92
BIURO | | LUDZIE | DESIGN | TECHNOLOGIE LISTOPAD/GRUDZIEń 2011 INTELIGENTNE BIUROWE BUDYNKI LISTOPAD/GRUDZIEń 2011 NR 8 (29) SEMINARIUM FUNKCJONALNE BIURO NIEMIECKI DESIGN WYWIAD Z ALEXI MARMOT GREEN TOWER SKANSKA InspIrujące bIuro: THREE RINGS

Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Citation preview

Page 1: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

BIU

RO

| |

LU

DZ

IE |

DE

SIG

N |

TE

CH

NO

LO

GIE

LIS

TO

pa

D/

GR

UD

ZIE

ń 2

01

1

IntelIgentne

BIuroweBudynki

LISTOpaD/GRUDZIEń 2011 NR 8 (29)

SemInarIum Funkcjonalne BIuro

nIemIeckI DeSIgn wywIaD z alexI marmot

green tower SkanSka

InspIrujące bIuro: three rIngS

Page 2: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Mały KsiążęPRINO to krzesło gościnne,

w którym już na pierwszy rzut oka widać rękę Daniela Figu-eroa. Kubańskie pochodzenie projektanta znalazło wyraz w  płynności linii, niemiecka precyzja – w  dopracowanym detalu. Aluminiowe nośniki oparcia nadają krzesłu status Małego Księcia na tle innych tego typu siedzisk. 4 kolory profilowanego tworzywa opar-cia, siedziska i podłokietników pozwalają na przeróżne zesta-wienia kolorystyczne. Mnogość kombinacji wzbogacają wersje z  tapicerowaną poduszką sie-dziska i  oparcia. Różnorodne zastosowanie podkreśla moż-liwość sztaplowania krzeseł w każdej z wersji stelaża.

www.sitag.pl

Page 3: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Redaktor naczelny i wydawca:Bogusz paRZySZEk Redaktor prowadzący:Joanna NIkODEmSka(„Focus”)

Dyrektor artystyczny: NEwLOOkDESIGNER

Redaktorzy:maciej maRkOwSkI Natalia BURSIEwICZ marketing: paweł LENaRT

Reklama: Bartłomiej SZELąG

korekta: katarzyna H. kOwaLSka

współpracownicy: michał SłOwIńSkI

Fot. na okładce:NEwLOOkDESIGNER

Sekretariat redakcji: Tel. +48 22 390 45 88 Fax +48 22 390 45 89 e-mail: [email protected]

Druk: Interak

wydawnictwo: OFCO Sp. z o.o. ul. Flory 7/3, 00-586 warszawa Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów reklamowych. wydawca zastrzega sobie prawo do skrótów nadesłanych materiałów. wszystkie prawa zastrzeżone. przedruk w całości lub części wyłącznie za zgodą wydawcy.

www.magazynoffice.pl

EOfficeedytorial

Redaktor naczelnyBogusz Parzyszek

Nasz najnowszy numer posiada wyjątkowo niemiecki charakter – konkretny, ascetyczny a zarazem nowoczesny. Niemiecki DESIGN, któremu poświęcamy trzy strony, jest zimny, twardy i solidny, czego nie zmienia nawet barwna różnorodność. myślę, że lubimy Niemców za te cechy ich charakteru, nawet jeśli stanowią one pewną generalizację. Lubimy ich też za technologie, które wprowadzają na rynek. Działy marketingowe już dawno zorientowa-ły się, że jeśli sprzedawany produkt jest niemieckiego projektu lub produkcji, to sam fakt umieszczenia tej informacji w reklamie wpływa na lepsze wyniki sprzedaży.Inteligentne budynki też mocno kojarzą mi się z naszym zachodnim sąsiadem. wyraźnie związane są z technologią i produktywnością. w artykule temu poświeconym dowiecie się, jakie korzyści przyniesie wynajęcie biura w tego rodzaju budynku. Dla przełamania ciężkiego klimatu technologii dozą szaleństwa, kreatywności i miękkości, polecam przejrzeć artykuł o inspirującym biurze Three Ring. kontrowersyjne i pobudza zmyły!

wydarzeniaSeminarium Funkcjonalne Biuro 04

Temat numeruInteligentne budynki 36

wywiadUczmy się na błędach. Rozmowa z alexi marmot 28

Case study

Biuro błyskawiczne 50

Office design

Styl niemiecki 12

Inspirujące biuro

witamy na pokładzie. Three Rings 56

TechnologieZarządzanie drukiem w firmie 76

W

N

W

O

c

I

T| 3

Page 4: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

4 |

WYDARZENIArOffice

Seminarium Funkcjonalne

Biuro 2011/2012ooo 10 października odbyło się

w łodzi przedostatnie tegoroczne spotkanie z cyklu Seminarium Funkcjonal-ne Biuro. Odwiedziło nas 150 osób, ale w kolejnej edycji spodziewamy się jesz-cze większej liczby uczestników łódzkich seminariów, ponieważ to miasto (a także katowice) jest dogodnym miejscem na BpO i SSC światowych firm (czyli centra usług finansowo-księgowych, informatycznych, obsługi klienta i innych), zatem zaintereso-wanie tematyką biurową na pewno będzie w tym regionie systematycznie wzrastało. Gra toczy się o dziesiątki tysięcy metrów kwadratowych powierzchni biurowej. przed nami jeszcze tylko wrocław (29.11), i zaczynamy trzecią edycję naszych spotkań. Czas zatem na podsumowanie tegorocznego cyklu seminariów i plany na kolejną edycję. Już 12 stycznia 2012 roku na imprezie Finan-cial workplace w warszawie porozmawia-my o najlepszych praktykach w projektowa-niu biur organizacji finansowych. Naczelnym hasłem trzeciej edycji Seminarium Funk-cjonalne Biuro będzie Innowacja. Chcemy rozmawiać o tym, jak wprowadzić do polski nowoczesne, elastyczne formy pracy, które są koniecznością, ale też źródłem sporych oszczędności. Będziemy gościli w krakowie (07.02), poznaniu (13.03), katowicach (17.04), warszawie (10.05, 13.11), wrocła-wiu (05.06), Gdańsku (11.09) i łodzi (9.10). Nieznacznie zmieniliśmy agendę imprezy. Do lunchu będą się odbywać prelekcje facility menedżerów, dyrektorów administracji, me-nedżerów IT, konsultantów i gości z zagra-nicy. po lunchu będą dwa wykłady znanych i doświadczonych polskich projektantów (jeden poświęcony wnętrzom, a drugi bryle). w dalszym ciągu przy okazji seminarium będzie można zapoznać się z nowościami produktowymi. Udogodnieniem w przyszło-rocznej edycji będzie system do umawiania spotkań, który zapewni każdemu dostęp online do listy gości i możliwość skontakto-wania się z wybranymi osobami. Spotkania będą się odbywać w wyznaczonych, specjal-nie w tym celu przygotowanych miejscach sprzyjających dyskusjom.

Page 5: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

4 |

KonKurs „Westside – W zgodzie z naturą”Organizatorzy:

Steelcase SA, Arc Interiors – autoryzowany dealer firmy Ste-elcase

Jurorzy:Jacek Wołowski – fotografJohn Small – architekt, Dyrektor ds. Designu Steelcase In-ternationalBogusz Parzyszek – Redaktor Naczelny i założyciel mie-sięcznika „Office & Facility”Przemysław Zalewski – Dyrektor Sprzedaży Arc Interiors.

W  sierpniu 2011 roku Steelcase i  Arc Interiors zaprosiły pracownie architektoniczne do wzięcia udziału w  konkursie fotograficznym „Westside – w zgodzie z naturą”. Westside to plastikowe krzesło produkowane przez firmę Steelcase.

Nadesłane prace były oceniane przez czteroosobowe jury, które wyłoniło troje laureatów konkursu spośród 32 nadesłanych prac. Ceremonia wręczenia nagród odbyła się 26 października 2011 w  Instytucie Wzornictwa Przemysłowego w  Warszawie. Goście wyłonili również laureata publiczności, którym została pani Karina Kowalewska.

1. nagrodę (weekend w Bar-celonie dla 2 osób) otrzymała Karina Kowalewska – absol-wentka Wydziału Architektu-ry Politechniki Warszawskiej. W 2006 roku pod kierunkiem prof. Stefana Kuryłowicza przygotowała dyplom inży-nierski w  Samodzielnej Pra-cowni Architektury Przemy-słowej i  Wielkoprzestrzennej. Dyplom magisterski dotyczący percepcji w obszarze widzenia i  fizjologii wzroku człowieka obroniła w  2009 r. pod kie-runkiem prof. Ewy Kuryłowicz. W pracowni Kuryłowicz&Asso-ciates pracuje od 2005 r.

2. nagrodę (IPad) otrzy-mała Magdalena Paster-nak – absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej. Współpracuje z pracownią Cube Architekci Kubicki Mizieliński, a  także działa jako niezależny projek-tant wnętrz. Poza architektu-rą współtworzy artystyczną Grupę KarMEl. Od kilku lat specjalizuje się w  fotogra-fii przestrzeni, wnętrz i  ar-chitektury, działając pod pseudonimem artystycznym Magdalena Muna (www.magdalenamuna.com).

3. nagrodę (Sonos) otrzymał Bartłomiej Wit-czak – zawodowo architekt, amatorsko muzyk i  fotograf. Studia na Wydziale Architektury i  Urbanistyki Politechniki Warszawskiej ukoń-czył w 2005 roku. Od 2003 roku współpracuje z liczącymi się na polskim rynku pracowniami, projektując budynki mieszkalne, użyteczności publicznej oraz biurowe.

| 5

Page 6: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

POfficePrezentacja

WłosKi Wieczór z Las MobiLiDwudziestego paździenika w klubie Loft 44 w Warszawie firma Las Mobili zorganizowała spotkanie dla architektów. Myślą przewodnią imprezy było hasło „Włoski styl i design: jak Włosi postrzegają miejsce pracy”. Poza obejrzeniem nowej kolekcji mebli Las Mobili, można było wysłuchać wykładu światowej sławy projektanta Claudio Belliniego, skosztować specjałów włoskiej kuchni, a także posłuchać muzyki na żywo.

6 |

Page 7: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Udział w  imprezie wzięło około 80 architektów zajmujących się biurami, zatrudnionych w  najbardziej znanych pracowniach. Celem spotkania było do-prowadzenie do zdefiniowania, czym jest „włoskość marki”. Atmosferę sprzy-jającą dyskusji na ten temat współtwo-rzył włoski catering oraz wino i  szam-pan specjalnie przywiezione z  Włoch z  regionu Abruzja, gdzie leży Tortoreto (miasto, w  którym znajduje się fabry-ka Las Mobili). Meble zaprezentowano na wykładzinie w  narodowych barwach Włoch, wyciętej w  kształcie „włoskiego buta”. Były to nowości z oferty Las Mo-bili, które miały premierę w  tym roku w Mediolanie na Dniach Designu – gabi-net 5th element i fotel Yon.

Nie zabrakło także włoskiej muzyki. Piosenkarka, która przybyła z  Italii specjalnie na ten wieczór, rozpoczęła całe spotkanie od przeczyta-nia… wiersza Czesława Miłosza Cam-po di Fiori. Pierwiastek polski i  włoski były zatem niemal równorzędnie obecne na warszawskim spotkaniu projektantów.

Następnie krótką przemowę wygło-sił Andrea Campitelli – Sales Manager w  Las Mobili, po czym nastąpił wykład Claudio Belliniego, poświęcony cało-kształtowi jego pracy. Włoski projek-tant opowiadał o tym, jak podchodzi do projektowania i  skąd czerpie inspiracje. Goście mieli także okazję zapoznać się z  jego najlepszymi projektami, wybra-nymi do zaprezentowania przez samego prelegenta.

Włoskie piosenki śpiewane na żywo towarzyszyły degustacji oraz formal-nym i  nieformalnym rozmowom. Za-chęciliśmy architektów do podjęcia pewnego wyzwania natury emocjo-nalno-artystycznej – poprosiliśmy ich, aby… narysowali emocje, jakie wywarło na nich spotkanie „Włoski styl i design”. Dla autora najlepszej pracy Las Mobili przeznaczyło zestaw mebli z serii Logic, którego projektantem – a zarazem juro-rem w konkursie – jest Claudio Bellini.

To był nie tylko wieczór dyskusji i  spraw zawodowych, lecz także zabawy w prawdziwie włoskim stylu.

| 7

Page 8: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Autoryzowany dealer Steelcase, Vitra. Dystrybutor InterfaceFLOR.Arc Interiors Sp. z o.o., ul. Żytnia 15 lok. 8, 01-014 Warszawatel. +48 22 862 48 40, fax +48 22 862 48 41, [email protected]

www.arcinteriors.pl

Tabula rasa.

To uczucie towarzyszy nam zawsze, kiedy zaczynamy pracę nad nowym projektem. Kiedy myślimy o ludziach, którzy będą pracowali w aranżowanej przestrzeni biurowej. Ich uczuciach i przyzwyczajeniach. O sile piękna designu i jego funkcjonalności. Dlatego też od lat korzystamy z najlepszych, światowych rozwiązań firm Steelcase, InterfaceFLOR i Vitra, które pozwalają nam tworzyć miejsca prawdziwe i ponadczasowe. Miejsca najbardziej ekologiczne, które mają znaczenie. Dla wszystkich.

1003 arcinterior.indd 1 03-10-2011 13:05:18

Page 9: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Autoryzowany dealer Steelcase, Vitra. Dystrybutor InterfaceFLOR.Arc Interiors Sp. z o.o., ul. Żytnia 15 lok. 8, 01-014 Warszawatel. +48 22 862 48 40, fax +48 22 862 48 41, [email protected]

www.arcinteriors.pl

Tabula rasa.

To uczucie towarzyszy nam zawsze, kiedy zaczynamy pracę nad nowym projektem. Kiedy myślimy o ludziach, którzy będą pracowali w aranżowanej przestrzeni biurowej. Ich uczuciach i przyzwyczajeniach. O sile piękna designu i jego funkcjonalności. Dlatego też od lat korzystamy z najlepszych, światowych rozwiązań firm Steelcase, InterfaceFLOR i Vitra, które pozwalają nam tworzyć miejsca prawdziwe i ponadczasowe. Miejsca najbardziej ekologiczne, które mają znaczenie. Dla wszystkich.

1003 arcinterior.indd 1 03-10-2011 13:05:18

Autoryzowany dealer Steelcase, Vitra. Dystrybutor InterfaceFLOR.Arc Interiors Sp. z o.o., ul. Żytnia 15 lok. 8, 01-014 Warszawatel. +48 22 862 48 40, fax +48 22 862 48 41, [email protected]

www.arcinteriors.pl

Test-No. D05-0212 FI Hohenstei n

www.steelcase.pl

Wspólne miejsce pracy wspiera efektywność i buduje więzi. Niezależnie od miejsca, tworzy przyjazną przestrzeń dla codziennych obowiązków. c:scape łączy w sobie prostotę i funkcjonalność. Biurka, niskie i środkowe szafki, półki, ekrany oraz pozostałe elementy systemu można swobodnie konfigurować, dopasowując je idealnie do potrzeb pracowników i aranżowanej powierzchni.

System stworzony do współpracy.c:scape

TM

1102 Steelcase.indd 1 02-11-2011 14:37:26

Page 10: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Praca i wypoczynek w jednym? Teraz to możliwe!Stanowisko pracy, które sprzyja kreatywności i efektywności, a jednocześnie jest tak wygodne, że po całym dniu pracy nie czujesz cienia zmęczenia?? Nic prostszego! Dzięki nowatorskim rozwiązaniom firmy SEDUS wszystko staje się możliwe!

Sopha Meet Table

POfficePrezentacja

10 |

Page 11: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

M.P. Polska Sp. z o.o. www.mp.com.plWarszawa, ul. Postepu 21 Poznań, ul. Na Murawie 8/1

Temptation Twin

Match

| 11

Page 12: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

OOfficedesign

Od połowy lat 80. w Niemczech istnieją różnorodne prądy designerskie, które przenikają się i ścierają ze sobą. Z jednej strony pokutuje tradycja Bauhausu czy Szkoły Designu w Ulm, z drugiej coraz popularniejsze stają się tendencje proekologiczne i eksperymentalne. Wspólną cechą niemieckich wyrobów pozostają funkcjonalizm, prostota i jakośćtekst Natalia Bursiewicz

Bauhaus  ukształtował całą generację projektantów i odcisnął ogromne piętno na architekturze i  wystroju wnętrz XX i  XXI wieku. Uczelnia powstała w  Weimarze w 1919 r. z inicjatywy architekta, projektanta i teoretyka Waltera Gropiusa. Propagowano w  niej standaryzację, wykorzystywanie za-awansowanych technologii oraz użyteczność. Ozdoby nakazywano ograniczać do mini-mum – atrakcyjna miała być sama geome-tria. Gropius starał się połączyć technikę ze sztuką. Jednocześnie pragnął, aby te inży-nieryjno-artystyczne wyroby byłby produko-wane taśmowo i trafiły do szerokiego grona odbiorców. Z tym projektantem powinniśmy kojarzyć fotel F51 z  1920 r., wykonany na drewnianym stelażu w  formie odwróconej litery „U”. Obicie stanowi naturalna skóra. Wykończenie utrzymano w czarno-białej lub czerwonej tonacji. To surowy, geometryczny mebel, w którym najważniejszy jest komfort użytkownika, choć bita forma sprawia, że wy-gląda masywnie i ociężale.

Jednym z pierwszych studentów Bauhau-su był Węgier Marcel Breuer. Zasłynął jako wybitny projektant form przemysłowych. Jego fotel D4 nadal zachwyca ciekawym kształtem. Składany, stalowy stelaż i chromo-wany profil nadają całości lekkiego i  figlar-nego wyglądu. Obecnie fotel D4 produkuje firma Tecta z Niemiec.

W  latach 1930–32 dyrektorem Bauhau-su został Mies van der Rohe, znany z  ta-kich powiedzeń, jak: „Mniej znaczy więcej” i  „Lepiej być dobrym niż oryginalnym”. Te dwa aforyzmy idealnie oddają charakter jego twórczości. Zarówno zaprojektowana przez niego architektura, jak i  meble są klasycz-nie proste i piękne. Pawilon zaprojektowany przez niego na Wystawę Międzynarodową w Barcelonie w 1929 r. miał być wizytówką nowoczesnych tendencji architektonicznych i rzemieślniczych Rzeszy Niemieckiej, a stał

się ikoną modernizmu. Obiekt ma silną, ho-ryzontalną kompozycję. Oparty na stalowych słupach dach i  spore przeszklenia zastępu-jące tradycyjne ściany zdają się „odrywać” budynek od powierzchni. Ściany tracą za-tem funkcję konstrukcyjną, a przekształcają się w  elementy przestrzennej kompozycji. Oprócz syntetycznej formy, zwraca uwagę szlachetność materiałów (trawertyn, mar-mur, onyks) i wielość faktur (kamień, szkło, stal). We wnętrzu Rohe umieścił zestaw me-bli, które stały się klasykami designu: krzesło barcelońskie na  chromowanej, giętej ramie w kształcie litery X i z prostokątnymi podusz-kami pokrytych białą lub czarną skórą; kolek-cja krzeseł MR z giętych rurek stalowych, na których rozpięto materiał tworzący siedzisko. Meble Miesa van der Rohe były w tamtym okresie czymś świeżym i  niespotykanym, choć mówi się, że faktyczną autorką projek-tów była jego partnerka, projektantka Lilly Reich, która współpracowała z  architektem w latach 1926–1938.

Z  pewnością takie meble odpowiadały potrzebom mieszkańców błyskawicznie po-większających się aglomeracji. Krzesła z gię-tych rur tworzył też wspomniany wcześniej Marcel Breuer. Pomysł zrodził się podczas

jazdy rowerem po Dessau. Dostęp do po-trzebnej technologii umożliwiła mu dopiero współpraca z  fabryką samolotów Junkersa. Oprócz modelu D4 wyróżnia się także fotel B3, zwany Wassily Chair z 1925 r., zaprojek-towany na cześć związanego z  Bauhausem Wassilija Kandinskiego, oraz model krzesła wspornikowego B32.

Krzesło z  siedziskiem zamontowanym na dwóch nogach ustawionych poza środkiem ciężkości mebla było rewolucyjnym rozwią-zaniem. Nowa jakość oznaczała większy komfort. Gięte rurki okazały się lekkie, łatwe w produkcji, a przede wszystkim tanie. Tak praktyczny mebel mógł przejść do produkcji przemysłowej. Breuer stworzył w tej techno-logii także stoły, biurka i  stołki. Autorstwo tego pomysłu przypisuje się również archi-tektowi Martowi Stamowi (wygrał proces o prawa autorskie z firmą Thonet) oraz Mie-sowi van der Rohe, którego model M20 do złudzenia przypomina B32 Breuera. Pomimo licznych dyskusji i dociekań krzesło wsporni-kowe z giętych rur stalowych określa się mia-nem „krzesła Breuera”.

szkoła w ulmProjektami mebli zajmowali się nie

tylko architekci, ale też malarze, co świetnie wpisywało się w założenie Bau-hausu – integralne połączenie architek-tury ze sztukami plastycznymi. Josef Albers, przedstawiciel malarstwa abstrak-cjonistycznego, prof. Bauhausu, prze-niósł przedstawienia ze swoich płócien do świata mebli. Czysty, geometryczny kształt stołu zestawiony z turkusem, żół-cią, czerwienią i niebieskim przypomina styl Marcela Breuera. Mebel Albers Ne-sting Table’s z  1927 r. jest jednak dużo bardziej oszczędny i delikatniejszy (w ko-lekcji firmy Vitra). Projekt lampy Saturn L60 z  1926 r. pochodzi natomiast z  ko-lekcji Bauhausu firmy Tecta. Jej kształt ma przypominać Saturna. K

12 |

Page 13: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

stylnieMiecKi

12 | | 13

Page 14: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

OOfficedesign

Oprócz Bauhausu, jedną z najbardziej wpły-wowych instytucji w Niemczech była Szkoła Designu w Ulm założona przez Ingę Aicher--Scholl, Otla Aichera i  Maxa Billa w  1953 r. „Model z Ulm” nadal ma duży wpływ na system edukacji w zakresie wzornictwa prze-mysłowego i designu. Na początku szkoła była zdominowana przez Bauhaus, i co za tym idzie – w  procesie projektowym przeważał element artystyczny nad analitycznym. Z cza-sem jednak dało się zauważyć rosnący nacisk na metodologię i  teorię. Dzięki takiemu po-dejściu absolwenci mieli nie tylko wyśmienite przygotowanie praktyczne, ale i  teoretyczne. Wykorzystała to firma Braun, która w latach 50. utrzymywała ze szkołą ścisłą współpra-cę. Unormowała się w ten sposób tożsamość przedsiębiorstwa i styl jej produktów.

najwięksi i najlepsiJednym z absolwentów szkoły w Ulm jest

Manfred Hermann, który specjalizuje się we wzornictwie przemysłowym. Jest laureatem wielu nagród i wyróżnień. Wraz z Horstem Stumppem zaprojektował fotele Leonardo i  Leonardo II (Nowy Styl, bn Office Solu-tion).

Współpracę ze wspomnianą szkołą utrzy-muje również firma Wilkhahn (w  ofercie Bene). Wypuszczane przez nią produkty z  sektora meblarskiego charakteryzuje nie tylko funkcjonalność, ale także minimalizm, trwałość i ciekawy design.

Kolejną firmą o długoletniej historii jest Walter Knoll. W  ofercie tego producenta znajdziemy zarówno meble klasyczne o pro-stej, geometrycznej sylwetce, jak i niezwykle artystyczne. Wszystkie cechuje wysoka ja-kość materiałów, kunszt wykonania i komfort.

W  czołówce niemieckich producentów mebli biurowych jest też Sedus, firma zało-żona ponad sto lat temu przez Alberta Stolla. Od początku jej istnienia dużą wagę przywią-zywano do kwestii ergonomicznych. Zdrowie klienta było na pierwszym miejscu, co miało decydujący wpływ na projekty mebli.

Powstała w 1925 r. firma König + Neurath proponuje ciekawe, rozbudowane kolekcje o nowoczesnych rozwiązaniach konstrukcyj-nych. Elegancja produktów oraz wysokoga-tunkowe materiały sprawiają, że mogą one stanowić wyposażenie zarówno sal konfe-rencyjnych, jak i biur menedżerskich. Wśród producentów krzeseł i foteli wyróżnia się też

K

K

14 |

Page 15: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

jaworska trading sp. z o.o.Biuro Handlowe:ul. Rakowiecka 3602-532 Warszawatel. (+48) 22 822 69 59tel./fax (+48) 22 822 74 43email: [email protected]

Dauphinergonomiczne

środowisko pracydla ludzi XXi wieku

Życzą sobie Państwo więcej informacji? www.jaworska-trading.com.pl

14 |

Page 16: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

OOfficedesign

Grupa Dauphin (Zuco, Bosse, Dauphin). Od 1969 r. dynamicznie się rozwija, m.in. za

sprawą badań nad ergonomią oraz współpracy z Uniwersytetem Karola Ruprechta w Heidel-bergu czy Heidelberską Inicjatywą dla Zdrowej Pracy. Specjalne laboratoria przeznaczone do badań produktów i innowacji ma też Interstuhl – firma prowadzona przez rodzinę Link od po-nad 40 lat. W ich meblach w parze z ergonomią idzie nie tylko wysoka jakość, ale także atrak-cyjny design. Do równie interesujących należą meble multimedialne Holzmedia. Zapropono-wane przez firmę koncepcje pomieszczeń są no-watorskie, świetnie przemyślane i designerskie.

Wiek eksperymentu  Współczesny niemiecki design utrzymuje

się w  tendencji minimalistycznej i  proekolo-gicznej. Nacisk kładzie się na jakość materia-łów, wykończenie produktów i  funkcjonalizm. Choć w wielu z nich brakuje poczucia humoru i  lekkości, które możemy znaleźć we włoskich meblach, zaskakują kreatywnością i  wykorzy-staniem nowych technologii. Hauke Murken i  Sven Hansen tworzą niezwykle delikatne przedmioty, w których secesyjna linia w natu-ralny sposób łączy się z kątem prostym. W ich meblach nie ma elementów zbędnych. Jest czysty design. Podobne produkty można znaleźć u Ja-koba Geberta. Z  tą różnicą, że zdecydowaną dominantę stanowi u niego drewno oraz sklej-ka. Szczególnie ciekawe są projekty studia Vogt + Weizenegger (V + W). Sinterchair z 2001 r. zostało wykonane przy użyciu technologii la-serowej, która wcześniej była wykorzystywana głównie przy produkcji samochodów i samolo-tów. Każde krzesło wykonywane jest dla indy-widualnego klienta, więc ma charakter wybitnie luksusowy.

Podejście eksperymentalne i  artystyczne proponuje także Studio Aisslinger. Na uwagę zasługują unikatowe, żelowe meble  soft cell (miękkie komórki) oraz Fotel Juli, który trafił na wystawę stałą w muzeum sztuki współczesnej MoMA w Nowym Jorku. Oryginalne i fascynu-jące są też projekty Christopha Böningera. Ich płynna, lejąca się forma sprawia, że mebel wy-daje się pozbawiony materialności.

Nurt eksperymentalny w designie niemiec-kim zdecydowanie zasługuje na większą uwagę. Charakteryzuje go niesamowita świeżość, nie-konwencjonalność i piękno.

tekst Natalia Bursiewicz

K

O

16 |

Page 17: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

tekst Natalia Bursiewicz

16 |

Page 18: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

WiLKhahn – MiędzynarodoWysuKces nieMiecKiego designu

Podobnie jak pozostałe gałęzie przemysłu, rynek mebli biurowych radykalnie się zmienił na przestrzeni ostatnich kilku lat. W firmach, które są główny-mi klientami producentów mebli (przede wszystkim sektor usług), zachodzą przemiany polegające na racjonalizacji i obniżeniu płac. W tym samym czasie przejmowanie firm i międzynarodowa rywalizacja w przemyśle są na porządku dziennym. Produkuje się mało wytrzymałe produkty, które często trze-ba wymieniać, a konkurencja wciąż rośnie, co prowadzi do zgubnego, gwałtownego spadku cen.

and Health?Fakt, że Wilkhahn przezwyciężył kryzys, a na-

wet przyspieszył swój rozwój, wynika z  trzech czynników.

Po pierwsze, firma jest jedną z  niewielu zna-nych marek w  przemyśle, a  jej produkty należą do tych z wysokiej półki. Decyzje o zakupach są podejmowane głównie po uwzględnieniu ceny, ale klienci Wilkhahn zwracają uwagę przede wszyst-kim na jakość projektu mebli i  tworzonego za ich pomocą środowiska pracy, które szczególnie wyróżniają się na tle konkurencji. Wśród klien-tów Wilkhahn znajdują się najważniejsze firmy

Renomowany producent mebli biurowych – firma Wilkhahn, która ma siedzibę pod Hanowe-rem – udowadnia, że inna ścieżka rozwoju także jest możliwa. Jak niemal żadna inna firma od de-kad szczyci się jakością „designu made in Germa-ny” – także na skalę międzynarodową. Wilkhahn oferuje wysokiej jakości rozwiązania biurowe i  konferencyjne, które są jednymi z  najlepszych, jakie przemysł meblarski może zapewnić. Jaki jest klucz do sukcesu przedsiębiorstwa, które oprócz licznych międzynarodowych nagród, otrzymało m.in. German Marketing Prize, German Ecology Prize i European Good Practice Award in Safety

POfficePrezentacja

18 |

Page 19: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

z  branży finansowej i  ubezpieczeniowej, znane marki przemysłu i  sektora usługowego, a  także administracja publiczna, placówki oświatowe, agencje reklamowe, pracownie architektoniczne, księgowi, prawnicy oraz prywatni nabywcy – miło-śnicy designu na całym świecie.

Po drugie, Wilkhahn ma doskonałą międzyna-rodową pozycję. Posiada spółki zależne w Europie, Azji, Australii i Stanach Zjednoczonych, licencjo-nowanych partnerów w Afryce Południowej, Ma-roku i  Japonii, jak również prężnie działających partnerów eksportowych. Marka Wilkhahn jest reprezentowana w każdym rozwijającym się kraju. Lista referencji to zarazem ranking tuz świato-wej gospodarki i polityki: od BMW i Mercedesa, po Porsche i  McLarena; od frakcji niemieckiego Bundestagu, do parlamentu Australii; od siedziby Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju w Paryżu, przez Nike w Chinach, do Banku Świa-towego w Nowym Jorku i Tokio.

I po trzecie – siła innowacji Wilkhahn umoż-liwia firmie regularnie ustanawiać nowe światowe standardy. Została założona w  1907 roku w  Bad Münder w pobliżu Hanoweru. W latach 50. sta-ła się pionierem nowoczesnego designu mebli. W zgodzie z zasadami Bauhausu i Hochschule für

Gestaltung w Ulm łączyła walory użytkowe, zrów-noważony design i  trwałość ze swoim własnym, unikalnym językiem projektowania.

Eksperymenty dotyczące dynamicznego sie-dzenia zostały zapoczątkowane z  latach 70. Oprócz krzeseł z elastycznym siedziskiem, projek-tant Nick Roericht stworzył pierwszą wersję pod-pórki Stitz jako alternatywę dla pozycji siedzącej. We wczesnych latach 80. innowacyjna FS-Line – gama krzeseł biurowych – (projekt: Klaus Franck, Werner Sauer) stała się przyczyną bezpreceden-sowego międzynarodowego sukcesu i  rozwoju, którego rezultatem było rozszerzenie działalno-ści firmy na skalę światową. Hasło „Wilkhahn. Sitzt” uczyniło firmę symbolem współczesnych, ergonomicznych siedzisk wysokiej jakości. Znako-mite zestawy krzeseł biurowych, takich jak seria Modus, ustanowiły standardy, które są aktualne aż do dziś. Od lat 90. segment mebli konferen-cyjnych jest systematycznie rozwijany jako drugi filar firmy. Pod hasłem „Conference. Excellence” Wilkhahn wkroczył w ten obszar działalności jako wiodący producent innowacyjnych i zrównoważo-nych rozwiązań do pomieszczeń konferencyjnych. Sztandarowe produkty – stół składany Confair (1994) i  zestaw Timetable (2000) – wykreowały

Wciąż na czasie, jedno z najlepszych krzeseł biurowych na świecie – FS-Line (1980, design: Klaus Franck, Werner Sauer) stworzyło nowy standard w projektowaniu krzeseł obrotowych, sprzyjających dyna-micznemu siedzeniu.

Podpórka Stitz (1992, design: ProduktEntwicklung Roericht) stała się ikoną designu. Oferuje zdrową alternatywę dla pozycji siedzącej.

| 19

Page 20: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

zupełnie nowy międzynarodowy styl wy-posażenia dla grup roboczych: moduło-we, mobilne i  łatwe w  użyciu. Zestawy Wilkhahn są owocem starannie przepro-wadzonego procesu, który rozpoczyna się od dokładnego przemyślenia zadań pro-jektowanego przedmiotu: na początku to nie jest kwestia zaprojektowania nowego krzesła, lecz poprawy wygody siedzenia; nie chodzi o  stół, ale o  wspieranie ko-munikacji; nie chodzi o gamę nieformal-nych siedzisk, ale o relaks. Wszystko, co zbędne, jest odsunięte na dalszy plan, do momentu, kiedy sedno pomysłu jest wyrażone w  projekcie. Rezultatami są produkty o ponadczasowym wyrazie i ak-tualności, które użytkownicy uwielbiają. Dzięki bezpośredniemu i  oczywistemu charakterowi zawsze będą nas fascyno-wały na nowo – za sprawą swojej niemal przysłowiowej jakości.

Jeśli wierzycie, że nie ma możliwo-ści dalszego rozwoju, biorąc pod uwagę ogromną liczbę dostępnych na rynku sto-łów i krzeseł, Wilkhahn udowodni Wam, że jest inaczej. Jednym z  najnowszych kamieni milowych w projektowaniu me-bli jest krzesło obrotowe ON® (projekt: wiege). Po pięciu latach prac i zainwesto-waniu 3,5 miliona euro, Wilkhahn dwa lata temu zaprezentował zupełnie nowy pomysł na dynamiczne siedzenie. Dzię-ki opatentowanej światowej innowacji Trimension®, krzesło odpowiada natu-ralnemu trójwymiarowemu zakresowi ruchu ludzkiego ciała i zapewnia stabilne podparcie także w trakcie ruchu. Główną uwagę zwrócono na biodra, aby możliwe było stymulowanie elastyczności kręgo-słupa. Podparte są ramiona, jak również oparcie znajdują mięśnie pleców i  szyi. Zadbano nawet o  odpowiednie podpar-cie dla nóg. Nie wspiera osobno ruchu do tyłu, do przodu i na boki, lecz kom-binację tych trzech pozycji pod postacią rotacji. ON® szybko wzbudził zaintere-sowanie na całym świecie. W 2010 roku dochody z jego sprzedaży stanowiły 25% dochodów Wilkhahn. Ponad 60 tysięcy użytkowników na całym świecie cieszy się tym innowacyjnym, dynamicznym siedziskiem, a ich doświadczenia są bra-ne pod uwagę w ciągłym rozwijaniu pro-jektu. Eksperci także są pod wrażeniem

Krzesło ON® (design: wiege) to dynamiczne siedzisko wspomagające naturalny ruch w trzech wymiarach – w przód, w tył i na boki. Jest uważane za wyznacznik zdrowej pozycji siedzącej.

POfficePrezentacja

20 |

Page 21: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Krzesło ON® (design: wiege) to dynamiczne siedzisko wspomagające naturalny ruch w trzech wymiarach – w przód, w tył i na boki. Jest uważane za wyznacznik zdrowej pozycji siedzącej.

– w  ciągu ostatnich 20 miesięcy ON® zdobył niemal wszystkie nagrody istotne dla tego segmentu: m.in. Best of Com-petition 2010 na targach NeoCon w Chi-cago, Best of the Year 2010 w Londynie, Universal Design Award 2011 w  Hano-werze i  wyróżnienie Design Award of Germany 2011.

Kolejnym przykładem jest wielofunk-cyjne krzesło Chassis zaprojektowane przez Stefana Dieza. Chassis to pierwsze na świecie masowo produkowane sie-dzisko, którego rama została wykonana w zaawansowanej technologii ramy prze-strzennej. Materiał ramy i  technologia produkcji zapewniają komfort i trwałość przy minimalnym użyciu materiałów. Oszczędność materiałów wpisuje się w proekologiczne trendy. Dodatkowo stal użyta do produkcji Chassis łatwo podda-je się recyklingowi. Duży wybór kolorów, charakterystyczne nawiązania i  niepo-wtarzalny styl sprawiają, że Chassis pa-suje do różnych aranżacji – od klasycz-nej, przez nowoczesną, po awangardową. Wyjątkowa forma, materiały i  struktura czynią z  Chassis ulubione, ponadczaso-we krzesło, które będzie towarzyszyć jego właścicielowi przez całe życie – na spo-tkaniach, na stołówce, przy stole, w pracy i w domu. Jego wyjątkowa jakość została niedawno wyróżniona nagrodą Desing Prize of Germany 2012, Red Dot Award i wieloma innymi nagrodami designerski-mi.

W  bogactwie ofert dostępnych na rynku czasem trudno zdobyć orientację w kwestii designu. Wilkhahn dociera do sedna zagadnienia – dobry design jest prosty, rzetelny, przystępny i fascynująco estetyczny, przy zachowaniu jego utyli-tarności. Dobry design służy przez całe życie, a mimo to nie nudzi. Nie traci tak-że swojej funkcji i spełnia ponadczasowe wymogi estetyczne.

Wilkhahn udowadnia, że firma z  ta-kim podejściem do projektowania może się rozwijać na arenie międzynarodowej – pod hasłem „design made in Germa-ny”, w jego najlepszym znaczeniu.

www.wilkhahn.com

| 21

Page 22: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Stół konferencyjny audi-ence zaprojektowany przez alberta Holza – połączenie piękna i elegancji z nowoczesną technologią.

Siedziska Very zaprojektowane przez Simona Desanta dla Haworth – rozwiązania dla open space. Stylowe i komfortowe. Bardzo.

Epure projektu Emanuela Dietricha – gdy liczy się każdy fragment przestrzeni.

POfficePrezentacja

22 |

Page 23: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Siedziska Very zaprojektowane przez Simona Desanta dla Haworth – rozwiązania dla open space. Stylowe i komfortowe. Bardzo.

Siedziska LTB, projekt: Catherine Le Téo i Thierry Blet. Sprzyjają współpracy.

Biurko audience Executive projektu alberta Holza to unowocześniony trady-cyjny wzór miejsca pracy managera.

Siedzisko Zody, projekt: German ITO Design – ergonom-iczne i przyjazne środowisku (posiada złoty certyfikat Cradle to Cradle™).

POLIDAY Sp. z o.o. Rosoła 42, 02-792 Warszawa | tel.: (0-22) 648 18 33 | fax: (0-22) 648 18 29 | [email protected]

| 23

Page 24: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

design W służbie FunKcJonaLnoŚci

jak i nauką, przez co wymaga nie tylko talentów artystycznych i poczucia estetyki, lecz także roz-ległej wiedzy i umiejętności praktycznych. Razem ze swoimi studentami opracowali podstawowe zasady wzornictwa przemysłowego, które zostały przyjęte w wielu krajach europejskich.

Z założeń Bauhausu czerpie m.in. Państwowa Akademii Sztuki w  Stuttgarcie. Swoje wykształ-cenie zdobyli tam Gernot Oberfell i  Jan Wertel, którzy w 2007 r. założyli studio projektowe Wer-telOberfell Platform z siedzibami w Monachium i Londynie. Prace Platform Studio obejmują sze-roki zakres realizacji – od mebli, przez oświetlenie i  produkty przemysłowe, aż po projekty ekspe-rymentalne. Ich prace były wystawiane w muze-ach i na wystawach na całym świecie, a niektóre

Projektanci z Platform Stu-dio zaProjek-toWali SyStem mebli gabine-toWych erange dla marki bn office Solution. móWią o nim: „to SyStem WSPół-czeSny, ale Po-nadczaSoWy.”

Jako główne założenie wzornictwa przyjmuje się rozwijanie kultury materialnej społeczeństwa poprzez podnoszenie estetyki masowo produko-wanych przedmiotów codziennego użytku. Taki cel przyświecał niemieckim architektom, inżynie-rom i plastykom, którzy w 1907 r. założyli stowa-rzyszenie DeutscherWerkbund. Obszar działal-ności Werkbundu rozciągał się „od poduszki na sofę do urbanistyki”. Tak jest do dziś. W ukształ-towaniu się wzornictwa przemysłowego kluczo-wą rolę odegrała niemiecka uczelnia artystycz-na Bauhaus założona przez Waltera Gropiusa w 1919 r. jako szkoła budownictwa. Wielu wykła-dowców Bauhausu należało również do Werkbun-du. Wykładowcy i studenci Bauhausu wychodzili z założenia, że projektowanie jest zarówno sztuką,

System mebli gabinetowych eRange

POfficePrezentacja

24 |

Page 25: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

z nich należą do stałej kolekcji The Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku czy Muzeum Wiktorii i Alberta w Londy-nie.

Projektanci z Platform Studio zaprojektowali system mebli gabinetowych eRange dla marki BN Office Solution. Mówią o nim: „To system współczesny, ale ponadczasowy. «e» nawiązu-je do najnowocześniejszej elektroniki, ale oznacza też «esencjo-nalny» – kluczowe są dla nas nawet takie drobiazgi, jak dobre wy-korzystanie grubości blatu do przechowywania”. Przyznają, że w  przypadku eRange’a  duży wpływ na projekt miało czyste, technologiczne wzornictwo produktów elektronicznych. „Idea pojawiła się w  czasie naszej pracy dla Sony – opowiadają. – Dzięki niej w designie eRange’a dostrzec można nawiązania do laptopów, smartfonów, tabletów. Urządzeń, których używamy na co dzień – produktów Apple, Sony, Philips czy innych.”

Design w służbie funkcjonalnościTak krótko można opisać system eRange. Zastosowano

w  nim nowoczesne rozwiązania ułatwiające pracę, jak szufla-dy w blacie biurka wyposażone w wygodny mechanizm push--to-open, możliwość prowadzenia elektryki w blatach i nogach biurek oraz stołów konferencyjnych czy niezwykle dyskretny cable management. Projektanci dodają: „Rynek mebli gabine-towych preferuje obszerne, ale oszczędne w formie blaty. Wpa-dliśmy na pomysł, że taki wygląd można wykorzystać do ukrycia schowków i  dyskretnego cable managementu. W  efekcie po-mogło nam to uzyskać czysty i minimalistyczny design”.

Z serca BawariiAlpejskie, idylliczne krajobrazy to tylko jedno z oblicz Bawa-

rii. Bawaria to również jeden z najbogatszych regionów współ-czesnych Niemiec z wysoko rozwiniętym przemysłem elektro-nicznym, maszynowym, lotniczym czy rafineryjnym. Bawarska Fabryka Silników (Bayerische Motoren Werke) – BMW – zna-na jest na całym świecie, a można by wymieniać jeszcze wiele, jak chociażby Siemens, Audi czy MAN.

Z serca Bawarii pochodzi również nowa marka w portfolio Grupy Nowy Styl – Grammer Office. Firma Grammer powstała w 1880 roku. Największe wyzwanie, jakie stanęło przed marką Grammer Office, to opracowanie patentu na siedzenia do po-ciągów Deutsche Bahn. Polegało na stworzeniu ergonomiczne-go siedziska, które będzie skonstruowane w taki sposób, by przy odchylaniu się nie powodowało ekspansji na przestrzeń innych pasażerów. Opracowano mechanizm GLIDE-TEC, który okazał się na tyle przełomowy, że postanowiono go wykorzystać rów-

Stół eRange i krzesła konferencyjne Tiger

| 25

Page 26: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

nież w siedzeniach biurowych.

Piękno, technologia, prestiżSiedzisko, które automatycznie podąża za

zmianą ułożenia ciała, oparcie, które kształtuje się jakby kopiowało kształt pleców i podpiera wszyst-kie kręgi, oraz siedzisko, które automatycznie dopasowuje się do użytkownika – wszystko w jed-nym krześle: Galileo. Jak imię wielkiego naukowca Galileo Galilei, nazwa krzesła symbolizuje inno-wacje o  rewolucyjnym znaczeniu. We wnętrzu Galileo zintegrowane zostały cztery opatentowa-ne na całym świecie rozwiązania: system ruchu pleców wspomagający lordozę i kifozę kręgosłupa, układ trójwymiarowej ruchomości oparcia, system regulacji głębokości siedzenia oraz adaptacja me-chanizmu do masy ciała użytkownika. Zastosowa-ny mechanizm GLIDE-TEC+ gwarantuje efek-tywniejszą pracę, wygodniejsze siedzenie, większy komfort i łatwiejszą regulację (za pomocą jednego uchwytu można ustawić pożądaną wysokość sie-dzenia, o całą resztę automatycznie zatroszczy się GLIDE-TEC+).

Swoje charakterystyczne oblicze Galileo za-wdzięcza światowej sławy architektowi Françoise- Hélène Jourda. Każde ze swoich dzieł traktuje ona jak wrażliwy organizm reagujący na otoczenie. Galileo wyraża tę filozofię poprzez niepowtarzal-ne estetycznie wzornictwo. W rezultacie powsta-ła doskonała zewnętrzna forma dla nowatorskiej

technologii.Krzesło Galileo może być wykończone w skó-

rze Designo – tej samej, którą możemy znaleźć w  mercedesie klasy S. Samochody Mercedes--Benz uznawane są na całym świecie za najlep-sze auta produkowane seryjnie. Jakość, komfort, bezpieczeństwo – to niektóre z wielu dewiz firmy Daimler-Benz. Skóra Designo to doskonały przy-kład tego, jak dobre rozwiązania znajdują zasto-sowanie w różnych wyrobach. W tym przypadku oba – Mercedes i  Grammer Office – pochodzą z Niemiec.

Myśleć z romachem nie znaczy rezygnować

System eRange i fotel Tiger. W tle widać stół eRange i krzesła konferencyjne Tiger

StanoWczy, zdecydoWany, konSekWentny – taki jeSt śWiat bizneSu. taki jeSt też erange. bezkomPromiSo-Wy, gdy chodzi o Styl, ale chętny do WSPółPracy

System eRange i fotel Tiger

System mebli gabinetowych eRange i fotel Galileo

POfficePrezentacja

26 |

Page 27: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Dla osób ceniących tradycję i nowoczesne rozwiązania od-powiednie będzie krzesło Leo marki Grammer Office. Wyso-ki komfort możliwy jest dzięki mechanizmowi GLIDE-TEC i  czterokomorowemu systemowi Airshape, dzięki któremu krzesło dostosowuje się do pleców użytkownika. Klasyczny, ale zdecydowany wygląd krzesła wpasowuje się w krajobraz tra-dycyjnego biura, stanowiąc jego nieodzowny element i ukoro-nowanie. Niczym lew w dżungli. Bezkompromisowa elegancja w klasycznym wzornictwie.

Kreatywne rozwiązania czy prostolinijne myślenie?

Dróg do sukcesu jest wieleŚmiałe i nowoczesne czy oparte na tradycji – połączenie sys-

temu eRange i krzeseł marki Grammer Office zdaje się zawsze wychodzić na dobre. Jaki będzie efekt końcowy i charakter tego duetu? To zależy od wizji użytkownika. Na pewno jednak po-zwoli na to, by z zadowoleniem popatrzeć na powstałe wnętrza i dumnie stwierdzić: „das Büro!”.

tekst Ewa Szumowska

z klasy i dobrego smakuStanowczy, zdecydowany, konsekwentny – taki jest świat

biznesu. Taki jest też eRange. Bezkompromisowy, gdy chodzi o styl, ale chętny do współpracy i podejmowania jasno określo-nych zadań. Gabinet eRange, utrzymany w czerni i bieli, jest wyrazisty i funkcjonalny. Wszystkie jego elementy, w tym także porty elektryczne i przemyślane schowki, spełniają swoje zada-nia, stanowiąc przy tym część estetycznej całości.

Taki gabinet wymaga krzesła „z  pazurem”. Idealny okazu-je się zaprojektowany przez Ray’a Cartera Tiger. Wyposażone w  opatentowany mechanizm GLIDE-TEC krzesło pobudza do prawidłowego – z ergonomicznego punktu widzenia – ruchu wzmacniającego plecy. Wygodne i obszerne siedzisko oraz czte-rokomorowy Airshape System – oparcie, które automatycznie dopasowuje się do naturalnych zmian kształtu kręgosłupa – za-pewniają zdrowie i niezrównany komfort.

Jakość wykonania i wzornictwo krzesła Tiger zostały dostrze-żone przez ekspertów. Krzesło nagrodzono w  konkursie Red Dot Design Award.

Dla miłośników klasycznego pięknaMariaż tradycji oraz nowoczesnego wzornictwa. I nie jest to

mezalians ani małżeństwo z  rozsądku. To elegancka, harmo-nijna i wyrafinowana kompozycja. Meble w kolorze klasycznej czereśni współgrają z  eleganckimi wykończeniami wnętrza i  wytwornymi antykami. Pomieszczenie nabiera niepowta-rzalnego charakteru, który docenią nawet najwięksi koneserzy piękna. To aranżacja podkreślająca solidne podstawy firmy, rangę miejsca oraz pozycję właściciela gabinetu. Doskonała do kancelarii prawnej czy notarialnej, w przestrzeni, gdzie sza-cunek do tradycji i zaufanie mają szczególne znaczenie.

eRange i fotele Leo

www.bnos.com www.grammer-office.pl

| 27

Page 28: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

wywiadOffice

28 |

Page 29: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

�M.M.:�Zajmujesz�się�briefin-giem strategicznym od dawna. Co�uważasz�za�najważniejsze�i gdzie�najczęściej�popełniane�są�błędy?– po pierwsze – nikt nie próbu-

je podejmować ryzyka. Nie mamy do czynienia ze strategią, ale raczej z utrzymywaniem status quo w no-wych budynkach. kupuje się nowe meble, ale niewiele się zmienia. kusi mnie, żeby przywołać brytyjską me-todologię projektowania. powstała w latach 60. i jest wyjątkowo intere-sująca. Ówcześni architekci stworzy-li listę 13 etapów składających się na zaprojektowanie budynku. pierwsze dwa obejmują próbę zrozumienia za-łożeń projektu, celów i potrzeb klien-ta, oceny, czy wybrana lokalizacja jest właściwa, i generalne zrozumienie tła projektu. Brzmi to rozsądnie, jednak gdy zastanowimy się, jak kształto-wane jest wynagrodzenie architekta, zrozumiemy, gdzie kryje się problem. architekt zaczyna zarabiać dopiero od kroku C i kończy na kroku L. m ostatnio zostaje pominięty, ale to już inna historia.

M.M.:�Kto�w takim�razie�wy-konuje�pracę�z kroków�A i B?�Klient?– prawda jest taka, że te kroki są

często po prostu pomijane! architek-ci zatrudniani są na etapie C i zakła-da się, że rozumieją potrzeby klienta, a lokalizacja została pomyślnie wy-brana. architekci, pełni wątpliwo-ści, będą oczywiście zadawać pytania. Nie mają jednak interesu w prowa-dzeniu dogłębnej analizy. To zajmuje czas, a następne etapy objęte są prze-cież deadline’em! To są dwa główne problemy. Oczywiście… dobrzy archi-tekci zadają pytania, biorą na siebie odpowiedzialność. Faktem jednak jest, że nie będą mieli czasu zadać tych py-tań odbiorcom, a tylko przedstawicie-lom klienta.

�M.M.:�Podsumowując�–�dobrze�wykonany�briefing�strategicz-ny… K

Z Alexi Marmot, brytyjską ekspertką w dziedzinie

strategicznego briefingu, rozmawiają Maciej Markowski

i Bogusz Parzyszek

uczMy sięna błędach

aLExI maRmOT jest architektem, urbanistką i założycielką ama

(alexi marmot associates) – firmy mającej

pomagać organizacjom w zarządaniu nierucho-

mościami. wykłada na uniwersytecie Sheffield

Hallam. wieloletnia konsultantka DEGw.

Z ramienia komisji na Rzecz architektury

i Środowiska miejskiego wspierała miasto

Newcastle we wprowadzeniu nowego progra-

mu projektowania i zarządzania blibliotekami.

autorka podręcznika dla sektora publicznego,

wyjaśniającego etapy projektowania

i budowania budynków.

Mar

ius

z M

arty

nia

k

28 | | 29

Page 30: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

– Oczywiście. Gdy musimy zbudo-wać coś nowego i niech to będzie eko-logiczne, ale nieraz mniej zaszkodzi-my środowisku, adaptując istniejące budowle. powinniśmy skupić się na tych, które już mamy. To one są źró-dłem problemów. w wielu krajach ludzie pracują w budynkach mających setki lat. Nie możemy tworzyć syste-mów tylko dla nowego budownictwa. pytasz, czy technologia ma znacze-nie. Ogromne! Systemy ogrzewania, klimatyzacji mogą być niezwykle wydajne lub bardzo energochłonne. ale najważniejsze: jeżeli chcemy coś zmienić na stałe, musimy najpierw zmienić nastawienie ludzi. Zarządza-jący firmą muszą mieć jasną wizję zmiany. Bez tego nie ma szansy na dobrą modyfikację.

M.M.:�Kolejny�krok�to?– Zaangażowanie ludzi. Zarzą-

dzanie zmianą jest czasochłonne, wymaga dobrych kanałów komu-nikacji. musimy zorientować się, co myślą nasi pracownicy, i stopniowo zmieniać ich nastawienie. Nie mo-żemy powiedzieć: „to będzie lepsze, zmieńcie się!”. Zmiana jest bardzo trudna. psycholodzy twierdzą, że na poziomie emocjonalnym nie różni się od straty. musimy pomóc ludziom przejść przez etap żalu, żałoby za tym, co odeszło. Nauczyć ich praco-wać w nowym środowisku, dokładnie wyjaśnić, jak będzie wyglądała praca zaraz po wprowadzeniu zmian. Im więcej poświęcimy na to energii, tym większą mamy pewność, że zmiana się przyjmie. mówię „energii”, bo nie chodzi tu tylko o czas, ale też o po-ziom naszego zaangażowania.

�M.M.:�Wspomniałaś,�że�w procesie�briefingu�zosta-je�pominięty�także�etap�M.�Zastanawiam�się,�czy�chodzi�tu�o ewaluację�projektu?�Wy-daje�mi�się�niezwykle�ważne�sprawdzenie,�czy�nasz�projekt�działa.�Tymczasem�architekci�często�mówią,�że�firmy�nie�podtrzymują�z nimi�kontaktu.

producentów ekologicznych materia-łów. mimo że na całym świecie po-wstaje sporo budynków z ekologicz-nymi certyfikatami, wiele z nich nie jest specjalnie… „zielone”. Trwają debaty, czy certyfikaty takie jak LEED bądź BREEam oceniają właściwe parame-try. musi się to wyklarować. Jeżeli nie wiemy, co czyni budynek naprawdę ekologicznym, nie możemy takiego budynku stworzyć! Z doświadczenia wiem, że dziś mamy nawet proble-my z przewidzeniem zużycia energii w przeciętnym biurowcu. Z reguły nie doceniamy przyszłego zużycia energii i mylimy się nawet o 50%.

M.M.: Jeremy Myerson twier-dzi,�że�prawdziwie�ekologiczna�byłaby�taka�zmiana�struktury�biura,�która�ograniczyłaby�dojazdy�do�pracy,�przy�jedno-czesnym�zagęszczeniu�prze-strzeni.�Sądzi,�że�wpłynęłoby�to�na�środowisko�bardziej,�niż�wszystkie�rozwiązania�techno-logiczne�razem�wzięte.�Czy�ty�też�tak�uważasz?– wszystkie te aspekty są ważne.

musimy dalej poprawiać jakość życia, a jednocześnie pamiętać o środowi-sku. warto myśleć o ekologii w kon-tekście zrównoważonego rozwoju pod względem ekonomicznym, socjal-nym i środowiskowym. Jako architek-ci możemy zadbać przede wszystkim o aspekt środowiskowy. Jeżeli jednak nie pamięta się o pozostałych dwóch, to nie możemy mówić, że mamy do czynienia ze zrównoważonym rozwo-jem. Oczywiście, da się wcisnąć wielu ludzi w małą przestrzeń i cieszyć się mniejszym obciążeniem środowiska. może się jednak okazać, że stworzy-my miejsce nienadające się do pracy. Starając się zwiększyć efektywność ekologiczną, możemy znacznie pogor-szyć generalną produktywność, a ta jest przecież podstawą istnienia or-ganizacji. Trzeba więc starać się osią-gnąć równowagę, co nie jest łatwe.

�M.M.:�Czy�powinniśmy�budować�nowe,�ekologiczne�budynki?

– …zaczyna się od rozmowy z ludź-mi z najwyższego szczebla, odpo-wiedzialnymi za zlecenie budowy bu-dynku, jednak warto skonsultować wnioski z szerszą grupą osób. pomija-jąc ten etap, można stworzyć ambitną strategię… której nie da się wdrożyć. Dla mnie kluczowe w strategicznym briefingu są: ciekawość, chęć dogłęb-nego zrozumienia klienta i wreszcie zaangażowanie jak najszerszej liczby osób w projekt na najwcześniejszym etapie.

�M.M.:�Od�dawna�pracujesz�z organizacjami,�zajmujesz�się�projektowaniem�przestrzeni�biurowych.�Jak�oceniasz�zmia-ny,�jakie�zaszły�w tym�obsza-rze�w ostatnich�latach?– Z jednej strony mieliśmy do czy-

nienia z wieloma zmianami, ale są też obszary, które pozostały takie same. Różnicą jest rozprzestrzenienie się niektórych idei. Były one niezwykle radykalne, gdy zaczęłam się zajmo-wać konsultingiem miejsc pracy, a dziś stały się wręcz powszechne w USa i wielkiej Brytanii. mówię tu o kon-cepcji elastycznej pracy, zrozumie-niu istoty biura. kilkanaście lat temu toczyliśmy bitwy z ludźmi chcącymi mieć duże biuro, prowadząc dyskusje, komu przysługuje biuro jakiej wielko-ści. Dziś na Zachodzie nie jest to już problemem. Oczywiście, nie jest tak wszędzie. Sporo pracuję w Singapu-rze i tam sprawy wyglądają inaczej. Jedyną naprawdę rewolucyjną zmia-ną tego okresu jest zwrócenie się ku ekologii. Ze względu na istniejące pra-wo, firmy muszą podporządkować się zmianom. w innych obszarach zale-ży to tylko od ich dobrej woli. Z tego powodu oczekuję dynamiczniejszego rozwoju tego obszaru.

�M.M.:�Wiemy,�że�zajmujesz�się�ekologią,�zielonymi�budynka-mi…�Powiedz,�proszę,�więcej�o swojej�pracy�na�tym�polu.– Ta dziedzina dopiero się rozwija.

Cały ekologiczny przemysł jest w po-wijakach – od projektantów, aż po

K

Officewywiad

K

30 |

Page 31: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

30 |

reLacJa z Futurystycznego debiutu mPosition

W spotkaniu wzięły udział osoby odpowiedzialne za powstanie produktu: Ryszard Rychlik – Prezes firmy PROFIm, Jarosław Szymański – projektant mPo-sition ze Studio 1:1 oraz przedstawiciel Instytutu Wzornictwa Przemysłowego dr Iwona Palczewska. Oprócz twórców, w prezentacji wzięli udział przedstawiciele mediów oraz zaproszeni goście, tacy jak Michael Moritz, Lidia Popiel i Mikołaj Lizut.

„Wprowadzenie na rynek mPosition stanowiło dla nas duże wyzwanie. Jest to bardzo skomplikowany produkt, w pewnej mierze eksperymentalny, którego testowanie i wdrożenie do

czwartego października w studiu fotograficznym cukry odbył się oficjalny debiut mPosition – wielofunkcyjnego i mobilne-go stanowiska pracy. Projekt mPosition jest laureatem dwóch prestiżowych nagród toP deSign award 2011 oraz dobry Wzór 2011.

produkcji wymagało koordynacji wielu działań oraz dużego doświadczenia osób z Działu Badań i Rozwoju. Szczególnie dumni jesteśmy ze sposobu regula-cji zagłówka, wysuwanego podnóżka i multiregulowanego blatu pod laptopa” – powiedział Ryszard Rychlik, Prezes firmy PROFIm podczas debiutu mPosi-tion.

mPosition stanowi wyraz nowe-go, przełomowego sposobu myślenia o stanowisku pracy. Jest odpowiedzią na zapotrzebowanie współczesnego użytkownika pracującego z mobilnymi urządzeniami typu notebook. Zmienia się nasze życie, sposób pracy, narzędzia

i techniki. Nowego spojrzenia wymaga również miejsce, w którym pracujemy. mPosition to nieco futurystyczny sprzęt, który podaje w wątpliwość klasyczny po-dział przestrzeni na służbową – w której się pracuje, i prywatną – przeznaczoną na wypoczynek.

Wraz z debiutem mPosition urucho-miona została również strona interneto-wa www.mposition.pl, na której znajdują się wszelkie informacje dotyczące funk-cjonowania i zalet fotela. Strona jest również interaktywną platformą zaku-pową, za pośrednictwem której możemy dopasować mPosition do swoich potrzeb, a następnie dokonać zakupu.

Page 32: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

– Tak, dokładnie (śmiech). m to ewaluacja poprojektowa. przez jakiś czas ten element był nieobecny w me-todologii, ale ostatnio chyba wrócił. wiem, że klienci z sektora publiczne-go mają obowiązek dokonywać jej po roku, a jak to z reguły bywa, wtedy prawdziwe problemy jeszcze się nie ujawniają. pierwszy rok to czas wy-kańczania budynku, przystosowy-wania go do użytkowników. Nawet jeśli architekt oceni funkcjonowanie swojego projektu po roku, to już pra-wie nigdy nie sprawdzi go później, po dwóch–trzech latach. To wielki błąd i brak profesjonalizmu. Jak mamy po-szerzać wiedzę, jeżeli nie chcemy się uczyć na własnych błędach, bo nie wiemy, jakie popełniliśmy!?

�M.M.:�To�trochę�jak�strzelanie�do�bramki�i nie�patrzenie,�czy�trafiliśmy.– w tym rzecz.

�M.M.:�Wydaje�mi�się,�że�powin-no�to�być�też�niezwykle�ważne�dla�użytkowników!�Zwłaszcza�gdy�mówimy�o biurach,�które�trzeba�przecież�nieustannie�dopasowywać�do�zmian.– To prawda. Jednak w biurze jest

z reguły wiele osób, które potrafią dostosowywać je do zmieniających się potrzeb. Działają oni nieraz wbrew zamysłom architekta, ale sprawiają, że całość dobrze funkcjonuje. Stąd to architekt musi wiedzieć, czy wykonał dobrą pracę. Inaczej niczego się nie nauczy. Dobrze zaprojektowane biuro powinno być elastyczne, łatwo podda-wać się zmianom. architekt musi two-rzyć przestrzeń z myślą o tym, że za-raz będzie się ona zmieniać. Stawiamy wiele skomplikowanych zadań przed architektami: muszą projektować ekologiczne i wydajne budynki, wal-czyć o pozwolenia na budowę, dbać o estetykę… To zajmuje ich myśli. Nie mają już czasu zastanawiać się nad funkcjonalnością wnętrza. Tu wcho-dzą firmy, które zaczynają się w tym specjalizować. Dobrzy architekci two-rzą zespół z pracowników klienta,

który będzie później potrafił dokonać potrzebnych zmian. Nieraz niełatwo ich jednak włączyć w proces projekto-wania. Jeżeli mielibyśmy wskazać, na czym skupia się architekt, byłyby to rzeczy, środowisko materialne. Na-tomiast konsultanci biurowi skupiają się na ludziach, na organizacji. Dobry projekt to taki, który potrafi połączyć te elementy.

�B.P.:�A jak�zmieniły�się�biu-ra�administracji�publicznej�w Wielkiej�Brytanii?– początkowym impulsem była

chęć uczenia się od sektora prywat-nego. Skupiono się na podniesieniu wydajności i efektywności. wiele or-ganizacji uznało, że decyzje podej-mowane są zbyt wolno. kultura sek-tora publicznego to niekończące się spotkania. wielu urzędników uwa-żało, że lepiej jest siedzieć na spo-tkaniu i nic nie robić, niż trudzić się przy biurku. postanowiono przejść z powolnego podejmowania decyzji przez consensus osiągany na spotka-niach, do szybszych metod. Uznano, że jeżeli zmienimy przestrzeń na taką, w której ludzie spotykają się często nieformalnie, to nie będzie potrzeby omawiania wszystkiego na niekoń-czących się zebraniach. Dotychcza-sowe dane potwierdzają, że myślenie to się sprawdziło. Oszczędność czasu i przestrzeni przekłada się na to, że publiczne pieniądze mogą trafić tam, gdzie naprawdę są potrzebne – do usług świadczonych obywatelom.

�B.P.:�Czytałem,�że�ważnym�celem�zmian�w biurach� w Wielkiej�Brytanii�była� chęć�poprawy�jakości� pracy�urzędników…– Oczywiście, to również było waż-

ną motywacją! Nieszczęśliwy pra-cownik nigdy nie jest produktywny. Te motywacje się wspierają. Nie po-prawi się jednego bez drugiego. prze-cież w każdej organizacji znajdziemy dział zarządzania zasobami ludzkimi, którego głównym zadaniem jest po-prawa warunków pracy, podniesie-

nie zadowolenia pracowników. Celem nie były więc tylko oszczędności.

�B.P.:�Na�koniec�spytamy�jeszcze�o twoją�specjalność:�biblioteki.�Jakie�zmiany�je�czekają?– Biblioteki muszą przejść niezwy-

kły proces zmian. wyzwania wynika-ją oczywiście z rozwoju technologii. przez ostatnie 400 lat ich jedynym zadaniem było udostępnienie jak naj-większej liczby książek jak największej liczbie ludzi. Nośnik informacji w tym czasie się nie zmienił. Dziś biblioteki muszą stawić czoła nośnikom wideo, dźwięku, e-bookom, internetowi… Ta przestrzeń dostosowana jest do cze-goś zupełnie innego. Jeżeli spojrzymy na średnią płacę w wielkiej Brytanii, wystarczy 20 minut pracy, by stać nas było na kopię książki. Gdy mówi-my o e-booku, wystarczy pracować 10 minut. Nikt nie uda się do biblio-teki, jeżeli droga do niej zajmie więcej czasu!

musimy zmienić je w przyjazne miejsca, do których ludzie będą chcieli przychodzić. Biblioteki przekształca-ją się w galerie sztuki, muzea, centra konferencyjne, przyjmują pod swój dach kawiarnie i restauracje. Zmie-niają się nieraz w weekendowe szko-ły. weźmy chociaż nawet coś tak za-bawnego, jak zakaz picia i jedzenia w bibliotece. Skoro możemy zabrać książkę do domu, gdzie będziemy ją czytać przy obiedzie, a nawet w wan-nie, to czemu nie mielibyśmy umoż-liwić użytkownikom jedzenia w bi-bliotece? Biblioteki muszą zmienić się w przestrzenie służące społeczności. podobnie zmieniają się muzea, galerie sztuki… wszystkie te miejsca zaczy-nają wymieniać się funkcjami.

rozmawiali Maciej Markowski

Bogusz Parzyszek

wywiadOffice

K

O

32 |

Page 33: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

rozmawiali Maciej Markowski

32 |

Page 34: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011
Page 35: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011
Page 36: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

inteLigentne

TTematnumeru

36 |

Page 37: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

budynKi

inteLigentneNowoczesny technologicznie

budynek to nie tylko efektowne

rozwiązania i oszczędności

36 | | 37

Page 38: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

OTTematnumeru

K

Jednym z  pierwszych badaczy, który użył określenia „inteligentny budynek”, był Andrew Harrison. Opisywał je jako CIB (Computer Integrated Buildings), czyli w  wolnym tłumaczeniu budynki zintegrowane z  systemami informa-tycznymi. Standardowy budynek tego typu posiada liczne czujniki sprzężone z centralnym stanowiskiem zarządzania (BMS – Building Management System). Trafiające tam dane o  środowisku ze-wnętrznym, a także o warunkach panu-jących w  budynku pozwalają na utrzy-manie maksymalnego komfortu pracy przy jednoczesnej minimalizacji kosz-tów eksploatacji.

Pierwsze studium o  inteligentnych budynkach powstało w 1992 roku w wy-niku współpracy DEGW i  Teknibanku. Jego tytuł był prosty: „The Intelligent Building in Europe”, a obszar zaintereso-wań stanowił związek pomiędzy organi-zacją, budynkiem i systemami IT. W tej publikacji zdefiniowano inteligentny budynek jako „dostarczający responsyw-ne, efektywne i  w  inteligentny sposób pomocne środowisko, w obrębie którego organizacja może osiągnąć swoje bizne-sowe cele”.

co może być inteligentne?Monitorowane i  dostosowywane

może być praktycznie wszystko. Poziom naświetlenia dopasowuje się do natę-żenia światła naturalnego za pomocą zasłon i  zintegrowanego oświetlenia sztucznego, oraz za pomocą czujników ruchu. Wnętrze biura jest wtedy za-wsze komfortowo oświetlone. System ogrzewania i chłodzenia służy utrzyma-niu stałej temperatury wewnątrz biura. Wreszcie – systemy ochrony obejmujące monitoring, kontrolę dostępu i  system alarmowy. Także systemy przeciwpoża-rowe bywają w  najnowocześniejszych budynkach niezwykle zaawansowane. To już nie tylko czujniki i  spryskiwa-cze, ale także wentylatory kierujące oddymianiem, specjalne układy klap przeciwpożarowych itd. Rzeczywistość coraz bardziej przypominać stare filmy science fiction.

tekst Maciej Markowskiwiele najnowocześniejszych biurowców powstaje dziś w Chinach, na zdj. Szanghaj.

38 |

Page 39: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

O38 |

media:scape nowe formy współpracy

Poszukując sposobu na obniżenie kosztów, wiele firm zastępuje podróże wyso-ko efektywnymi, nowoczesnymi narzędziami do komunikacji, takimi jak wideokon-ferencja w systemie high-definition.

media:scape pozwala na zorganizowanie spotkania w systemie wideokonferen-cji, co umożliwia współpracującym ze sobą zespołom bieżący podgląd efektów ich pracy oraz wymianę informacji w czasie rzeczywistym. media:scape może być też wykorzystywany do efektywnych, interaktywnych spotkań lokalnych.

Steelcase SA · Przedstawicielstwo w PolsceKubickiego 17/24 · 02-954 WarszawaTel. 22 642 23 88 · [email protected] · www.steelcase.pl

Page 40: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

TTematnumeru

Zwłaszcza, gdy dodamy tu systemy wideokonferencji i  szeroko pojęte sieci wirtualne, w  jakich „zanurzone” są te budynki. Te pierwsze stały się już prak-tycznie powszechne w  dużych firmach – coraz większa mobilność pracowników, outsourcing, rosnące koszty podróży lot-niczych… Wszystko to przyczynia się do niezwykłej popularyzacji tych rozwiązań komunikacyjnych: firmy takie jak Netin są w  stanie dobrać rozwiązania wide-okonferencyjne do każdych potrzeb i nie-mal na każdy rozmiar portfela.

inteligentny a publicznyFascynującym przykładem inteligent-

nego budynku, posiadającego niezwykle wydajny i oszczędny system ogrzewania/chłodzenia, jest opisany przez nas w nu-merze 2/2010 kompleks sportowy SOL-PARK w Kleszczowie. Zastosowano tam dwa rozwiązania umożliwiające zagospo-darowanie ciepła odpadowego.

Pierwsze z  nich wiąże system ogrze-wania boiska i instalację lodowiska z ko-tłownią i  instalacją podgrzewania wody basenowej. Zastosowane rozwiązanie pozwala odzyskiwać ciepło z  murawy i  ciepło odpadowe agregatu lodowiska do podgrzewania wody w  basenach. Drugie rozwiązanie to układ zasilania indywidualnych pomp ciepła w  budyn-ku internatu. Ciepło odpadowe powstaje latem w  pompach ciepła podczas chło-dzenia pomieszczeń. Wykorzystywane jest do wstępnego podgrzewania ciepłej wody użytkowej dla budynków interna-tu i  kuchni stołówki. Być może nie są to najtańsze rozwiązania, ale jak wynika z  przedstawionych nam wyliczeń, ich koszt zwrócił się w ciągu dwóch lat.

Powyższy przykład wskazuje też na pewną pomijaną nieraz korzyść, jaką przynosi posiadanie tak złożonych sys-temów w  naszym budynku. Chodzi o możliwość optymalizacji wszelkich ele-mentów obsługi budynku za sprawą do-skonałych raportów dostarczanych nam przez skomputeryzowany system. Wresz-cie posiadamy tyle danych o naszej nieru-chomości, co o innych obszarach naszego biznesu. Wiemy kiedy i gdzie zużywamy elektryczność, gaz, ciepłą wodę, i co spra-wia, że przeciążamy klimatyzację.

K

K

w pełni zautomatyzowany system oświetlenia

ledowego z czujnikiem

Budynek Network Rail ma w pełni zautomatyzowany system wentylacji.

Specyfika pracy w XXi wieku bezpośrednio wpły-wa na proces projektowania i funkcjonowania biur. Podstawą społeczeństwa informacyjnego jest komunikacja, dlatego budynki biurowe muszą zawierać w swoim szkielecie systemy okablowa-nia strukturalnego.. umożliwiają one świadczenie usług teleinformatycznych o przepustowości 1gbit/s. te „inteligentne” rozwiązania to na przy-kład okablowanie strukturalne iim (intelligent infrastructure management). takie rozwiązania poprawiające niezawodność i bezpieczeństwo są niezwykle ważne w czasach, gdy zarządzanie zmianami ma kluczowe znaczenie. zapewniają administrowanie siecią na podstawie informacji o fizycznych połączeniach w danej sieci. informują administratora o rzeczywistej lokalizacji podłą-czonych urządzeń. takim systemem okablowa-nia strukturalnego jest excel oferowany przez netin Sp. z o. o. Przy zastosowaniu odpowiednich urządzeń marki aavara (odpowiednie konwertery), okablowanie strukturalne można wykorzystać także dla potrzeb systemów audiowizualnych. jednym z podstawowych elementów inteligent-nego budynku biurowego jest system wideokon-ferencji, który zapewnia szybkość komunikacji, podejmowania decyzji i przepływu informacji. inteligentny budynek z rozwiązaniami polecanymi przez netin Sp. z o.o. (tj. okablowanie excel, syste-my telekonferencyjne Polycom oraz rozwiązania aavara), gwarantuje najwyższą formę komunikacji. Przekłada się także na realne oszczędności, uzy-skane dzięki wykorzystaniu dostępnych instalacji do pełnego użytkowania urządzeń multimedial-nych. znika potrzeba przemieszczania się, a więc także związane z nią koszty.

OD EKSPERTA: Włodzimierz GołaszewskiProduct Manager Netin Sp. z o.o.

40 |

Page 41: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Elegancki panel kontrolny – niedługo zobaczymy takie w każdym nowoczesnym budynku.

Zautomatyzowany system telepresence

to przyszłość komunikacji.

40 | | 41

Page 42: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

TTematnumeru

Dobrze wykorzystując te dane, może-my doprowadzić nie tylko do podniesie-nia komfortu pracy, ale też do znacz-nych oszczędności.

inteligentny budynek, inteligentna firmaWarto też pamiętać o  znaczeniu

inteligentnego budynku dla wizerun-ku firmy. Mało co tak wpływa na ob-raz przedsiębiorstwa jak jego siedziba. Wystarczy przypomnieć sobie potężne, monolityczne budynki firm ubezpiecze-niowych, jakie powstawały w erze wikto-riańskiej, czy siedziby banków. Przekaz był jasny: można nam ufać, jesteśmy stabilni i  powodzi się nam. Inteligent-ny budynek mówi z  kolei, że mamy do czynienia z  nowoczesną i  innowacyjną organizacją, a są to cechy bardzo dzisiaj cenione.

Dobrze funkcjonujące firmy czerpią maksymalne korzyści z  technologicz-nego zaawansowania ich budynków, nie tylko korzystając z  oszczędności, ale też unowocześniając swoje metody pracy. Technologia umożliwia części pracowników pracę poza biurem, ogra-nicza podróże służbowe… Budynek, który ma dobre połączenie internetowe na całej swojej powierzchni, umożliwia właściwie pełną elastyczność rozmiesz-czenia pracowników. Technologia zło-żyła w  nasze ręce potężne narzędzia, które mogą służyć poprawie komunika-cji, produktywności i  komfortu pracy. Od nas zależy, czy przekształcając fir-mę, skorzystamy z  tych szans i  zdobę-dziemy przewagę nad konkurencją.

K

O

inteligentny budynek to znak, że mamy do czynienia z nowoczesną, innowacyjną organizacją

tekst Maciej Markowski

Najwyższy bu-dynek na świecie nagrodzony platynowym LEED znajduje się w Szanghaju.

Norman mcFar-land – współ-czesny mag bezprzewodowej automatyzacji

42 |

Page 43: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

POLYCOM – WSZECHSTRONNA OFERTA ROZWIĄZAŃ TELEPRESENCE

Która z firm nie marzy o wprowa-dzeniu oszczędności przy zachowaniu wysokiego komfortu pracy (a nawet jego polepszeniu!)? O zastosowaniu nowo-czesnych rozwiązań, zagwarantowaniu pracownikom większej mobilności, uzyskaniu miana proekologicznej fir-my… To kilka odmiennych celów, które można osiągnąć dzięki jednemu rozwią-zaniu – systemom telepresence. Szcze-gólnie godne polecenia są systemy firmy Polycom – globalnego lidera na rynku systemów telepresence, wideokonferen-cyjnych oraz głosowych.

Wśród produktów oferowanych przez Polycom znajdują się:

systemy do obsługi grupowych wide-• okonferencji,sieciowe infrastruktury wideo,• telefony WiFi dla przedsiębiorstw,• telefony konferencyjne,• telefony biurkowe SIP.• Dzięki tym rozwiązaniom zespoły

mogą komunikować się i wymieniać informacje w czasie rzeczywistym przy użyciu dowolnego urządzenia w dowol-nej sieci. Nie stanowią problemu orga-nizowane w trybie natychmiastowym spotkania między rozproszonymi zespo-łami, decyzje są szybciej podejmowane, wzrasta produktywność firmy, a jedno-cześnie możliwe jest uzyskanie zwrotu

z inwestycji w niedługim czasie. Nie od dziś wiadomo, że inwestycje gwaran-tujące długoterminowe, a nie chwilowe oszczędności są znacznie bardziej opła-calne.

Rozwiązania telepresence to oferta dostosowana do różnorodnych zastoso-wań, lokalizacji i budżetu – od najbar-dziej realistycznych systemów, takich jak Polycom® RealPresence™ Experience (RPX™), po wiodący w branży wysokiej jakości osobisty system biurkowy Poly-com® HDX 4500®.

Rozwiązania wideokonferencyjne zapewniają bezcenną możliwość orga-nizowania spotkań grupowych w czasie rzeczywistym między odległymi oddzia-łami firmy, rozproszonymi zespołami, niezależnie od lokalizacji i strefy cza-sowej. Wiodące produkty w tej grupie to seria Polycom HDX, system Polycom QDX™ 6000 oraz rozwiązanie Polycom CMA™ Desktop.

Rozwiązania głosowe firmy Polycom od prawie 20 lat usprawniają działalność firm na całym świecie. W ofercie można znaleźć wiele rozwiązań – od Polycom SoundStation® IP 7000 (najbardziej zaawansowanego na świecie telefonu konferencyjnego IP), po rozwiązania biurkowe i bezprzewodowe.

Aplikacje zarządzające rozległymi

sieciami wideo, takie jak np. serwer Po-lycom CMA 5000, usprawniają kontrolę i zmniejszają koszty operacyjne związa-ne z systemem komunikacji wizualnej.

Polycom oferuje także szeroką gamę rozwiązań sieciowych:

platformy konferencyjne RMX • umożliwiają komunikację grupową, gwarantują dźwięk i obraz wysokiej jakości,Polycom Distributed Media Applica-• tion™ (DMA) 7000 umożliwia opty-malizację i skalowanie korporacyjnej platformy konferencyjnej, dzięki cen-tralnemu nadzorowi i grupowaniu zasobów wielu serwerów RMX 2000,urządzenia Polycom RSS™ 4000 • i Accordent Media Management System służą do rejestracji, przecho-wywania i przesyłania strumienio-wego wideokonferencji, sesji szkole-niowych, spotkań projektowych oraz wiadomości od zarządu i udostępnia-nia ich tysiącom widzów.Bezpieczeństwo zapewniają rozwią-

zania do obsługi zabezpieczeń i zapór, oferowane przez Polycom.

Łatwość obsługi, przystępna cena, niezwykły realizm wideokonferencji, opłacalność, efektywność... – serdecz-nie zapraszamy do skorzystania z oferty firmy Polycom.

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 74 76 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71 73 7542 | | 43

Page 44: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

POfficePrezentacja

inteLigentne oŚWietLenie biuroWeNowoczesne systemy sterowania oświetleniem w budynkach biurowych pozwalają tworzyć przyjazną atmosferę w miejscu pracy i wpływają na wydajność pracowników. Dodatkowym zyskiem jest znaczna, bo sięgająca nawet 70%, oszczędność kosztów zużycia energii elektrycznej

czeniach w  czasie, kiedy spodziewane jest ich użytkowanie. Dobrą inwestycją jest zainstalowanie czujników wykrywa-jących zajętość pomieszczeń biurowych: lampy wyłączą się lub przyciemnią, kiedy pracownicy opuszczą dane pomieszcze-nie i  ruch nie zostanie wykryty. Dzięki temu, że światło zostanie włączone tylko w przypadku obecności pracowników lub będzie ono wyłączone „po godzinach”, możliwe są oszczędności od 15% do 30% wydatków.

Innym istotnym udogodnieniem jest sterowanie manualne, dzięki któremu użytkownicy mogą ustalić zasięg oświe-tlenia konieczny w danym obszarze. Ko-rzystając z  prostego interfejsu, dostęp-nego np. za pośrednictwem własnego

komputera, można oświetlić tylko nasze biurko, co ma znaczenie między innymi w dużych, otwartych przestrzeniach open space.

Z punktu widzenia menedżerów nie-zwykle ważna jest możliwość integracji z  innymi systemami zarządzania bu-dynków. Istotną zaletą jest sterowanie wszystkimi urządzeniami z  jednego pa-nelu, jak również wykorzystanie wzajem-nych zależności (np. dzięki połączeniu w  jeden system oświetlenia i  rolet regu-lujących nasłonecznienie w  pomieszcze-niach). Bardzo pomocna jest również możliwość monitorowania pracy całego systemu i  zużycia energii, co zapewnia stały nadzór nad wydatkami na energię. Dane uzyskane w ten sposób, mogą być

Jedną z  najważniejszych zalet syste-mów sterowania oświetleniem biurowym jest pełne wykorzystanie naturalnego światła w  pomieszczeniach. W  praktyce oznacza to możliwość regulowania świa-tła sztucznego w ciągu dnia w zależności od natężenia strumienia światła słonecz-nego. Takie rozwiązanie daje gwarancję, że w naszym biurze przez całą dobę utrzy-mane jest odpowiednie, stałe natężenie oświetlenia. Przekłada się to na oszczęd-ności – do 70% dla niektórych opraw oświetleniowych oraz 35% oszczędności w skali całego budynku.

W każdym obiekcie biurowym można zaprojektować i  wprowadzić elastyczny harmonogram, odpowiadający za włącza-nie oświetlenia w  konkretnych pomiesz-

44 |

Page 45: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

podstawą do wielu raportów, pozwalają-cych zoptymalizować zarządzanie koszta-mi budynku biurowego.

To się naprawdę opłaca!Wykorzystanie sterowania oświe-

tleniem w  biurze powinno przynieść w krótkim czasie wiele bezpośrednich ko-rzyści:• redukcja zużycia energii – dzięki

zmniejszeniu mocy pobieranej przez lampy przyciemnione, gdy pomiesz-czenia oświetlone są światłem natu-ralnym, jak również dzięki automa-tycznemu wyłączaniu oświetlenia tam, gdzie nie jest ono potrzebne;

• redukcja kosztów utrzymania – dzięki dłuższemu czasowi życia lamp oraz możliwości planowania wymiany lamp z  wyprzedzeniem (zanim się przepalą);

• redukcja emitowanego ciepła – dzięki obniżeniu temperatury pracy lamp, co ma także wpływ na zmniejszenie kosztów związanych z pracą układów klimatyzacji lub wentylacji w naszym biurze.

Oprócz tych najbardziej oczywistych i  wymiernych oszczędności, warto także podkreślić korzyści pośrednie, takie jak:• zapewnienie komfortu i  dobrej at-

mosfery w miejscu pracy oraz dostoso-wanie oświetlenia do indywidualnych potrzeb każdego pracownika;

• redukcja emisji szkodliwych gazów, co ma szczególnie znaczenie w  fir-mach, których misją jest działanie zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju i  poszanowanie środowiska naturalnego;

• integracja z  systemem bezpieczeń-stwa, jak również automatyczne ste-rowanie w sytuacjach awaryjnych (np. podczas ewakuacji budynku system oświetlenia może automatycznie „kie-rować” pracowników do wyjść).

Philips DynaliteNa oferowany przez Philips system

Dynalite składa się wiele produktów i  rozwiązań, zaprojektowanych tak, aby spełnić indywidualne potrzeby każdego użytkownika, zachowując zasadę maksy-

malnej funkcjonalności przy maksymal-nych oszczędnościach. System ma rów-nież możliwość rozbudowy oraz integracji z innymi systemami odpowiadającymi za komfort i bezpieczeństwo budynków biu-rowych.

Oferta produktów systemu Dynalite składa się z:• interfejsów użytkownika, umożliwia-

jących łatwe zarządzanie systemem;• sterowników obciążenia, które umoż-

liwiają sterowanie każdym typem źró-dła światła;

• urządzeń integrujących sterowanie oświetleniem z  innymi systemami (jak HVAC lub systemy żaluzji i rolet);

• oprogramowania, zapewniającego in-tuicyjny interfejs użytkownika oraz pełną elastyczność systemu.

| 45

Page 46: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

StudyCase

zielone wieże we Wrocławiu

46 |

Page 47: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

O

Stolica Dolnego Śląska jest jednym z najstarszych,

najpiękniejszych i najlepiej rozwijających się miast Polski.

Słynąca ze swej otwartości aglomeracja otworzyła się

też na nową ideę, której ucieleśnieniem będą Skanska

Green Towers

Budynki zaprojektowane z myślą o  zrównoważonym roz-woju, czyli racjonalnym wykorzystaniu dostępnych technologii z poszanowaniem środowiska i przyszłych pokoleń, coraz czę-ściej będą pojawiać się w polskich miastach – i to dobry trend.

Budowanie marki „zielonych” obiektów sprzyja rozwojowi tej idei, a jej założenia zataczają coraz szersze kręgi, kształtując świadomość społeczną w zakresie ekologii. Inicjatywa ta jest od 2005 roku wspierana przez Komisję Europejską w postaci programu GreenBuilding. Nie bez znaczenia jest też fakt, że stosowanie odpowiednich zasad projektowania już na etapie koncepcji oraz zaawansowanego technologicznie systemu go-spodarowania energią ma swoje odbicie w obniżeniu kosztów eksploatacji powstających obiektów. Zespół budynków Green Towers jest precertyfikowany w  systemie oceny budynków zrównoważonych LEED na poziomie platynowym.

biuro w symbiozie z miastemProjekt Skanska Green Towers potwierdza konsekwent-

nie budowany obraz Wrocławia jako miasta nowoczesnego, atrakcyjnego i  rozwojowego, idealnego dla spotkań bizneso-wych, a położenie pomiędzy trzema stolicami europejskimi – Warszawą, Pragą i Berlinem – staje się dodatkowym atutem. Budynki są także świetnie skomunikowane w mniejszej skali – ze Starym Miastem (ok. 5 minut samochodem), Dworcem Głównym i Międzynarodowym Portem Lotniczym Strachowi-ce (ok. 10–15 min.). Lokalizacja przy Nowej Trasie Strzegom-skiej, obecność w okolicy licznych punktów usługowych, ko-munikacji miejskiej, a także ścieżki rowerowej powinna zostać doceniona zarówno przez pracowników biur, jak i ich klientów.

Architekci z Maćków Pracowni Projektowej przeanalizo-wali warunki nasłonecznienia działki i  jej relacje z  otocze-niem, w którym dominuje luźna i monumentalna zabudowa. Między dwiema prostopadłościennymi bryłami zaprojekto-wano wspólną przestrzeń na obniżonym terenie, co pozwoliło częściowo doświetlić także kondygnację -1, gdzie znajdują się usługi. Budynki mają czytelną komunikację, a plany ko-lejnych kondygnacji pozwalają na elastyczne wykorzystanie ok. 23000 m2 przestrzeni przeznaczonej na wynajem. Kwestia wyrazu estetycznego została rozwiązana poprzez wykorzysta-nie znanego i stosowanego przez twórców op-artu złudzenia optycznego, polegającego na niewielkim przesunięciu wzglę-dem siebie powtarzalnych elementów, dzięki czemu architek-tura, choć elegancka i minimalistyczna, nie wydaje się nudna i monotonna, lecz „faluje”.

zdrowy budynek, zdrowe biuroZespół Skanska Green Towers wyposażony jest w  sys-

tem zarządzania budynkiem (BMS), który poprzez kontrolę i optymalizację działania wszelkich instalacji pozwala zarów-no na ograniczenie energochłonności obiektu, jak i  zapew-nienie odpowiedniego mikroklimatu panującego wewnątrz. Przestrzeń pracy znacznie wpływa na samopoczucie jej użyt-kowników, a istnienie kolejnego „zdrowego” obiektu na mapie Polski z pewnością cieszy.

46 | | 47

Page 48: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

WYDARZENIArOffice

Relacja z uroczystego

ooo 27. października mieliśmy okazję uczestniczyć w uro-

czystości zorganizowanej z okazji 20-lecia istnienia firmy marro. Event odbył się w Skwerze – nowoczesnym budynku projektu macieja miłobędz-kiego, ulokowanym przy krakowskim przedmieściu. aby uczcić jubileusz firmy i jej lidera w branży, zabrało się ok. 100 osób. wśród wielu ciekawych gości pojawili się architekci, biznesmeni i ludzie kultury. Gośćmi honorowymi uroczystości byli Ewa i adam Czyżew-scy, którzy w latach 90. prowadzili

pismo „Just Office”. Dla redakcji na-szego magazynu zaskakujący był fakt, iż zarówno kiedy 20 lat temu „Just Office” zaczynał swoją działalność, podobnie jak i trzy lata temu „Office-&Facility”, Robert pełka nie bał się współpracy i inwestycji w nowe propozycje związane z bran-żą. Dziś możemy śmiało stwierdzić, że designerskie produkty znajdujące się w ofercie marro stanowią wartość dodaną dla naszego pisma. Elegancko i ze smakiem zorganizo-wanej uroczystości towarzyszyły

atrakcje w postaci pokazu videomap-pingu, obrazów, a także koncertu zespołu synów Roberta pełki. Cała impreza miała charakter mocno zwią-zany z designem, który jest już stałym elementem życia właściciela firmy marro. 20-lecie firmy marro upłynę-ło w atmosferze przyjaźni i dobrej zabawy. magazyn „Office-&Facility” życzy każdemu przed-siębiorcy takich pozytywnych chwil w czasie obchodów swoich jubile-uszów. Firmie marro zaś gratulujemy sukcesów i życzymy kolejnych.

48 |

Page 49: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

jubileuszu firmy Marro

48 | | 49

Page 50: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

StudyCase

błyskawiczneBiuro

50 |

Page 51: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Biuro

Na temat nowego biura firmy Valeo Service Eastern Europe Sp. z o.o. rozmawiamy z jego projektantką, Izabelą Sylwią Nowak z pracowni architektonicznej JMP Service

K

Izabela Sylwia Nowak

wykładzina DESSO Flux, ścianki działowe ESpES

Wiele piszemy o  firmach, które wdrażają zaawansowa-ne idee elastycznej pracy, stosują hot-desking, inwestują w technologie umożliwiające pracę mobilną. Co jednak, gdy jesteśmy niedużą firmą i nie mamy problemów z nadmia-rem przestrzeni? Nowa siedziba firmy Valeo Service zdaje się służyć przede wszystkim prezentacji nowoczesnego wize-runku firmy. Biuro jest wyjątkowo przestronne i komfortowe. Odważne kolory, proste formy i  wysoka jakość wykonania podkreślają wszystkie zalety firmy i pokazują, że dobrze jej się powodzi. Od momentu wejścia wiemy, z kim mamy do czynienia.

Valeo Service to międzynarodowa grupa wyspecjalizo-wana w projektowaniu, wytwarzaniu i sprzedaży części oraz systemów samochodowych. Firma znajduje się w czołów-ce największych producentów samochodowych części za-miennych. Valeo Service jest globalną siecią spółek handlo-wych działających w branży aftermarket.

�Jakie�cele�postawiła�przed�państwem�firma�Valeo�Service?– Inwestor oczekiwał zmian, które sprawią, że biuro stanie

się miejscem efektywnej i wygodnej pracy, w którym zarów-no pracownicy, jak i goście będą przebywać z przyjemnością. Przestrzeń została uporządkowana, a plan jest spójny i har-monijny. Kolejnym istotnym celem, który osiągnęliśmy dzię-ki modernizacji przestrzeni, jest zaprezentowanie wizerunku firmy. Siedziba Valeo Service jest nowoczesna i zastosowano w niej odważne rozwiązania. Potwierdza to pierwszy rzut oka na betonową recepcję lub mocno kontrastową wykładzinę Desso. Uzyskanie takiego efektu było możliwe dzięki bardzo dobrej współpracy z  inwestorem, który oczekując śmiałego projektu, umożliwił naszej pracowni swobodne działanie.

�Proszę�opowiedzieć�o układzie�biura.– Biuro podzieliliśmy na strefy: zaczynając od recepcji

i  poczekalni, przez sale konferencyjne i  sale spotkań, za-mknięte biuro IT, na otwartej przestrzeni kończąc.

50 | | 51

Page 52: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

StudyCaseStudyCase

W strefie open space zaprojektowaliśmy trzy zamknięte pokoje: Dyrektora Finansowego, Dy-rektora Generalnego – Marcina Walczaka i  Dy-rektor HR – Katarzyny Jamróz, które strategicznie umieściliśmy w trzech narożnikach. Dzięki temu dyrektorzy są blisko zespołu i mogą nim swobod-nie zarządzać. Odpowiedniej pracy zespołu sprzy-ja też fakt, że menedżerowie pracują za szklanymi parawanami, które nie ograniczają widoczności, ale zapewniają prywatność. Przestrzenie między biurkami są duże, a pracownicy mają zapewniony komfort. Efektywnie wykorzystaliśmy przestrzeń dzięki dużej, zielonej szafie ukrytej w ścianie. Na-daje ona minimalistyczny charakter oraz sprzyja uzyskaniu harmonii. Poza tym stworzyliśmy spe-cjalną przestrzeń na końcu biura do spotkań nie-formalnych.

�Oglądając�biuro,�dochodzę� do�wniosku,�że�kluczowa�była� poprawa�wizerunku�firmy…– Przy poprawie jakości pracy był to jeden

z ważniejszych celów. Zadania, które wykonaliśmy, to poprawa jakości estetycznych i  ergonomicz-nych aspektów środowiska pracy.

�Co�było�największym�wyzwaniem�w tym�projekcie?– Oprócz wysoko postawionej poprzeczki

związanej z  designem, największym wyzwaniem była realizacja projektu w bardzo krótkim czasie. W połowie lutego odbyły się pierwsze spotkania i  już w maju pracownicy wprowadzili się do no-wego biura. Projekt dla firmy Valeo Service był dla mnie również osobistym wyzwaniem, ponieważ po raz pierwszy samodzielnie zarządzałam całą realizacją.

�Czy�po�zakończeniu�projektu�nadal�utrzymujecie�kontakt�z inwestorem?– Ze względu na krótki okres realizacji pro-

jektu, drobne prace wykończeniowe, takie jak ofoliowanie szklanych ścianek Espes czy podpi-sanie salek, były realizowane już po wprowadze-niu się pracowników do biura. Współpraca z in-westorem była bardzo przyjemna i  przyniosła oczekiwane efekty, więc w przyszłości z wielką chęcią podejmę się kolejnych realizacji.

Co�odróżnia�to�biuro�od�innych?– Przede wszystkim śmiała grafika z postaciami

filmowymi, np. z Charlie’em Chaplinem oraz koła-mi zębatymi, które nawiązują do działalności firmy (firma Valeo Service zajmuje się częściami samo-chodowymi – przyp. red.). Bardzo interesująca jest też kuchnia. Inwestor chciał stworzyć przestrzeń przyjemną, wyraźnie oddzieloną od przestrzeni pra-cy, gdzie można się spotkać i zrelaksować. Dlatego w kuchni znajduje się bar, ciekawe grafiki – dowcip-ny Flip i Flap oraz piękna Audrey Hepburn, a całość podkreślona jest nastrojowym oświetleniem.

�Ciekaw�jestem,�z kim�rozmawialiście,�przygotowując�projekt�biura.�Z inwesto-rem,�a może�także�z pracownikami?– Sytuacja była dość nietypowa, ponieważ dla

pracowników miała to być niespodzianka. Ustalenia prowadziliśmy więc z prezesem, dyrektorem HR oraz ze specjalistą IT, który zajmował się siecią struktural-ną. Pracownicy po raz pierwszy zobaczyli nowe biu-ro w momencie przeprowadzki. Nikt wcześniej nie widział żadnych projektów czy wizualizacji. Musiało to być dla nich duże zaskoczenie, bo zmiana była na-prawdę ogromna: inna przestrzeń, inne meble, inny budynek oraz zupełnie nowa jakość pracy.

�Jak�podkreśliliście�wizerunek�firmy,�zwłaszcza�jego�prezentację�dla�gości�z zewnątrz?– Przede wszystkim designem recepcji, w której

znajduje się betonowa ścianka ekspozycyjna z logo-typem firmy. Inwestor nie chciał standardowej ga-blotki z eksponatami, dlatego pozwoliliśmy sobie na oryginalne wycięcia w  ściance, w których wyekspo-nowane zostały części samochodowe. Całość z roz-maitymi kołami zębatymi i lampami prezentuje się naprawdę ciekawie.

�Rozsądnym�rozwiązaniem�wydaje�się�sposób�rozmieszczenia�sal�spotkań.– Sale konferencyjne (w  każdej zastosowa-

no inne kolory) znajdują się zaraz za recepcją. Goście nie muszą przechodzić przez stanowiska pracy. Przez przeszklone ściany widzą surową strukturę betonu użytego w  korytarzu, który świetnie współgra z odważną kolorystyką wykła-dzin i ścian.

K

o

52 |

Page 53: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

meble mebelux. Użyto rozwiązań na specjalne zamówienie klienta.

Sale konferencyjne ze ściankami firmy Espes

52 | | 53

Page 54: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

POfficePrezentacja

ZIG – ZAG

bieL szturMuJeWsPółczesny design

Biel stanowi doskonałe tło dla innych kolorów, dopełniając i upiększając przestrzeń biurową. Białe meble wprowadzają do wnętrz świeżość i ożywiają pomieszczenie. pasują zarówno do klasycznych aranżacji, jak i nowoczes-nego designu, który łączy biel z mocnymi kolorami. Świetnym przykładem tak-iego połączenia jest plat-forma CITy Fabryki mebli Biurowych mDD. wnętrze zaaranżowane w tonacjach białej barwy wydobywa intensywny kolor paneli. CITy ożywia w ten sposób monotonne i często szare przestrzenie.

Fabryka mebli Biurowych mDD, idąc z duchem czasu, proponuje również prostą, minimalistyczną formę oraz lekką konstrukcję me-bli pracowniczych ZIG-ZaG. aby biel nie zdominowała w 100% aranżacji, zrównoważono nieco przestrzeń szafką przesuwną z pomarańczowym frontem. możliwości aranżacyjne tego koloru są ogromne, o czym przekonują inne produkty mDD.

CITY

54 |

Page 55: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

www.mdd.eu tel. +48 52 389 44 99

Zen

VALDe

ZIG-ZAG

bieL szturMuJeWsPółczesny design

w świetle słonecznym białe meble sprawiają wrażenie lekkich, harmonijnie wtapiając się w przestrzeń. wieczorem zaś delikatne oświetlenie ledowe za szkłem oplecionym mis-ternym wzorem wprow-adza klimat sprzyjający odprężeniu i relaksowi. Lada ZIG-ZaG posiada możliwość zmiany natężenia i koloru światła, tworząc tym samym niecodzienny

Fabryka mebli Biurow-ych mDD proponuje nowoczesny design i ciekawe rozwiązania dla przestrzeni biurow-ych, w których – dzięki harmonijnej estetyce bieli – chętniej przebywamy i pracujemy. Oferta mebli jest tak bogata, że każdy znajdzie coś dla siebie.

meble w odcieniu bieli sprawiają, że nawet małe pomieszczenie staje się optycznie większe. Niekonwencjonalna, rozświetlona lada ZEN nadaje mu jednocześnie wymarzony efekt doskonałego, estetycznego wnętrza.

| 55

Page 56: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Witamy na pokładzieBiuro firmy Three Rings zaaranżowano tak, aby przypominało okręt Nautilusa. Nie może być inaczej, skoro pracują tu twórcy gry „Puzzle Pirates”

InspirującebiuroI

tekst Natalia Bursiewicz

Etsy

56 |

Page 57: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

tekst Natalia Bursiewicz

56 | | 57

Page 58: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

IInspirującebiuro

Gra „Puzzle Pirates” przenosi nas w świat pirackich podbojów, potężnych okrętów i egzotycznych wysp. Kotwiczymy w tajem-niczych przystaniach, przyglądamy się dziel-nym korsarzom, zaglądamy do starych ku-frów, w nadziei znalezienia mapy lub cennych skarbów. Opracowujemy strategię, współpra-cujemy z  bracią przekornych rozbójników i  uważnie obserwujemy poczynania rywali. Opis ten może spokojnie tyczyć się biura fir-my Three Rings z San Francisco. „Puzzle Pi-rates” to pierwsza zaprojektowana przez nich gra komputerowa. Wirtualną rzeczywistość gry przeniesiono do prawdziwej przestrzeni biura. Loft zamieniono w  bajkową krainę, w której graficy, artyści i informatycy podej-mują nowe wyzwania i  tworzą niezwykłe, fikcyjne światy. Nie brakuje tam kajuty ka-pitana, ukrytych pomieszczeń, ani morskich potworów. Jest zagadkowo i nieprzewidywal-nie, jak w grze komputerowej.

Three Rings jest startupem powstałym w 2001 r. z inicjatywy Daniela Jamesa i Mi-chaela Bayne’a. W 2006 r. zaczęto współpra-cę z pracownią projektową Because We Can, czego rezultatem jest niebanalna aranżacja biura, zdobywająca od kilku lat wyróżnienia i  nagrody w  licznych konkursach designer-skich i wnętrzarskich.

Biuro ma kształt prostokąta. Przestrzeń podzielona jest na cztery strefy: salę gier wi-deo, centrum pracy, lounge i gabinet z  salą

konferencyjną. Z racji profilu firmy, środo-wisko pracy powinno być bardzo kreatywne, więc Jillian Northrup i Jeffery McGrew z Be-cause We Can przekształcili biuro w  okręt podwodny z powieści Juliusza Verne’a „20 000 mil podmorskiej żeglugi”. Nautilus był boga-to wyposażony. Kapitan Nemo zadbał zarów-no o zawartość biblioteki, jak i o dzieła sztuki. Na pokładzie znajdowały się również kuchnia i siłownia.

Nautilus w wersji Three Rings stanowi ko-laż różnorodnych elementów i motywów. To intrygujący steampunk z widoczną stylizacją wiktoriańską. Nie dziwią więc liczne tech-niczne i historyczne detale. Styl steampunk

z założenia nawiązuje do twórczości Juliusza Verne’a, stąd też żeglarski klimat wystroju. W sali gier wideo wije się pluszowa, potężna ośmiornica, w starym kufrze ukryte są skarby, m.in. konsola Xbox 360, w wielu miejscach przewijają się wizerunki koników morskich i okrętów. Jest też potężna mapa świata.

W centrum sali gier ustawiono duży ekran. Błękitne ściany nawiązują do koloru morza. Pod nimi wije się sofa-kałamarnica i siedziska w  kształcie ośmiornic, gdzie niegdzie stoją kufry. Tu regularnie odbywają się wieczorki filmowe i  sesje gier. Nieopodal tej morskiej scenerii umieszczono stanowiska pracy.

Każde zostało zaprojektowane przez

biuro three rings zaaranżowano w stylu steampunk, nawiązującym do twórczości juliusza Verne’a

K

K

58 |

Page 59: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71 73 7558 | | 5

Page 60: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

pracownika i  ma indywidualny charakter. Wspólny jest jedynie format i  materiał. Artystyczne biurka współgrają z drewnianą podłogą i niebieskimi ścianami, czerwone zasłony dodają wnętrzu przytulności. Dalej zaczyna się najciekawsza strefa – lounge. Uwagę przykuwa stół bilardowy i  mapa świata w  fantazyjnej ramie, zawieszona na zielonej ścianie. Stół pełni funkcję ja-dalnianą, ale służy też do gry w karty. Na przeciwko zaprojektowano podświetlany bar z  kogeneratorem. Uwagę  zwraca jego fantazyjny kształt i  nowoczesne zestawie-nie turkusu z brązem. W sali konferencyj-nej znajduje się tajemnicza biblioteka – po rozsunięciu regałów, pojawia się przejście prowadzące do kajuty kapitańskiej. Czer-wone ściany współgrają ze złotymi tape-tami, pięknie oprawione lustro, skórzane fotele i sofa nadają gabinetowi elegancji.

Między strefami nie ma sztywnych, rady-kalnych podziałów. Ścianki działowe są ażu-rowe, utrzymane w steampunkowym stylu. Przejście pomiędzy strefami prowadzi przez szeroki łuk, który wydaje się łączyć architek-turę z dekoracją. Ważną rolę w całym biurze odgrywa oświetlenie. Zróżnicowane formy iluminacji projektanci starannie dopaso-wali do poszczególnych stref i  ich funkcji. Ciekawym rozwiązaniem okazała nakładka na lampy fluorescencyjne, która wpisuje się w wiktoriańską stylizację, oraz stojak na rowery zamontowany na ścianie, tuż obok wejścia. Miejsce to nazywane jest przez za-łogę okrętową maszynownią ze względu na specyficzny, industrialny design.

Znak firmowy Three Rings znajduje się w  samej nazwie. Trzy okręgi przewijają się w  wielu miejscach: od mebli po elementy dekoracyjne. Motyw występuje w okrągłych stołach zestawionych po trzy obok siebie, na metalowych drzwiach i ścianach. Taka konse-kwencja zapewnia spójność wizualną.

Wydaje się, że tak designerski, artystyczny projekt biura powinien kosztować majątek. Tymczasem, jak utrzymuje zleceniodawca, koszt był dużo niższy, niż w przypadku zasto-sowania popularnych boksów biurowych. Do tego dochodzą jeszcze ogromne zalety w po-staci promocji w najlepszych, światowych ma-gazynach.

otekst Natalia Bursiewicz

12 |

K

O

Page 61: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

12 |

Page 62: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Rozwiązania systemu FLEXIDO umożliwiają stworzenie kompleksowych miejsc pracy przy jednoczesnej optymalizacji kosztów wyposażenia biura.

w kolekcji mebli pracowniczych MIKOMAXnOWOść

Rozsądne zagospodaRowanie pRzestRzeni pRacyP

OfficePrezentacja

62 |

Page 63: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

 Maksymalna funkcjonalność - minimalna powierzchnia. Optymalizacja kosztów wyposażenia biura. Zespołowe i indywidualne miejsca pracy. Podręczna archiwizacja.

Rozsądne zagospodaRowanie pRzestRzeni pRacy

www.mikomax.pl

| 63

Page 64: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

OOfficedesign

Kodem do akwarium

ooo System szklanych ścianek działowych cieszy się du-żym powodzeniem w nowoczesnych firmach. Dba-

jąc o funkcjonalność oraz elegancję miejsca pracy, producenci szklanej zabudowy wnętrz wprowadzają ciekawe rozwiązania. mają na uwadze także rozwój nowych technologii. wszelkie rozwiązania, czy to elektroniczne czy techniczne, spełniają wymagania, jakie stawia przed nimi współczesny design. w celu maksymalnego wykorzystania powierzchni, pomiędzy ściankami działowymi wstawiane są szafy, zwiększające ilość przestrzeni do wykorzystania. wśród innowacji na rynku pojawiła się folia polaryzującą, która w zależności od kąta patrzenia, wprowa-dza element przezrocza w ścianie. Dopracowanie detali w tego

rodzaju aranżacji wnętrz przejawia się m.in. w stworzeniu włączników prądowych przyklejanych bezpośrednio na szkło. Są pozbawione okablowania, które mogłoby psuć estetykę. Udogodnienia służące wygodzie pracowników wprowadzane są z myślą zarówno o funkcjonalności, jak i atrakcyjności wizualnej. klamka z kontrolą dostępu na kod, przystosowana zarówno do drzwi szklanych jak i drewnianych, ma ułatwiać poruszanie się między wydzielonymi przestrzeniami. możliwość zastosowania różnych wzorów i kolorów umieszczonych na szklanych po-wierzchniach sprawia, że tego rodzaju zabudowa jest w szcze-gólny sposób dopasowana do profilu firmy oraz indywidualnych potrzeb klienta.

Szklane ścianki działowe, wzbogacane o ciekawe propozycje technologiczne, prezentują się z nowej perspektywy. Producenci wiedzą, że szklana zabudowa to nie tylko

estetyczny podział przestrzeni, ale też wyjście naprzeciw innowacyjnym rozwiązaniom

64 |

Page 65: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

64 |

Page 66: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Czerwona półka wisząca na szkla-nym panelu to jeden z dowodów na funkcjonalność produktów firmy Espes.

kabina telefoniczna w pełni wyciszona panelami Ecophon. Szczególnie przydatna w biurze typu open space, gdzie zapewnia komfort i prywatność podczas prowadzenia rozmów przez telefon.

Dwustronny element z lakierowanego mDF-u, wkom-ponowany w system pan-all świetnie nadaje się np. do prezentacji katalogów lub innych materiałów. Sprawd-zi się w recepcji lub jako element stanowiska pracy, uzupełniający gamę zawiesi biurowych.

włącznik prądowy, działający na fale radiowe, można z łatwością przymocować na szkle.

noWoŚci W oFercie esPes

POfficePrezentacja

66 |

Page 67: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Drzwi Tertial charakteruzyją się nowoczesnym, minimal-istycznym designem. posiadają ukryte zawiasy i klamkę nowej gener-acji - z wkomponowaną kontrolą dostępu i szyfrem

Dwumilimetrowe łączniki między szybami wyglądają jak sprasowany kryształ. Ościeżnica ma 24 mm grubości i może być stosowana do drzwi o wysokości 2,1 m, co tworzy efekt subtelnej ramy. System jest dostępny we wszyst-kich kolorach RaL. Zapewnia wyciszenie na poziomie 33 dB - w profilach przypodłogowych, przysufitowych, ściennych i w ościeżnicy znajdują się uszczelki izolujące. Szkło zastosowane w tym systemie daje możliwość zmiany formatu zabodowy w razie przeprowadzki lub rearanżacji biura. Espes oferuje docinanie, szlifowanie i fazowanie szkła na miejscu, przy użyciu maszyn. pozwala to na realizację zleceń niemal od ręki.

Czerwona półka wisząca na szkla-nym panelu to jeden z dowodów na funkcjonalność produktów firmy Espes.

Folia polaryzująca przyklejona na szklane ściany daje zdumiewający efekt - w zależności od kąta patrzenia, osoby i przedmioty po drugiej stronie to się pojawiają, to znikają.

| 67

Page 68: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

areaPLan sPazio ModuLo

areaPLan KristaL iso (szKło PodWóJne)

System ścian działowych areaplan Spazio / modulo bazuje na strukturze nośnej wykonanej ze stali walcowanej, która składa się z pionowych profili nośnych, montowanych pomiędzy podłogą, a sufitem oraz poziomych trawersów usztywniających, na których zahaczane są moduły wykończeniowe, pełne lub szklane.

Ściana areaplan kristal Iso jest ewolucją tradycyjnych systemów areaplan kristal i areaplan kristal Evo. Jest też systemem bazującym na strukturze nośnej w postaci pro-fili z aluminium, taflach szklanych oraz ich łączeniu za pomocą uszc-zelek z polikarbonatu.Różni się natomiast tym, że jest to ściana przewidująca szkło podwójne o grubości 10 mm, co w znaczny sposób poprawia jej parametry akustyczne, zachowując jednocześnie efekt transparentności. Drzwi w systemie areaplan kristal Iso mogą być uchylne lub przesu-wne. Drzwi uchylne dostępne są w wersji jedno i dwuszybowej. Te ostatnie w znaczny sposób zapewniają utrzymanie wysokich parametrów akustycznych. Szc-zególnie innowacyjnym jest również system drzwi przesuwnych. Ściana areaplan kristal Iso może być integrowana z innymi systema-mi ścian Frezzy.

WALL shELvINg systEMs& O F F I c E s O Lu t I O N s

POfficePrezentacja

68 |

Page 69: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

areaPLan KristaL

areaPLan KristaL eVo

Ściana areaplan kristal zmienia tradycyjny sposób podziału powi-erzchni. Na miejsce tradycyjnej struktury opartej na profilach pionowych i poziomych, do których montowane są moduły, proponuje rozwiązanie transparentne. Ściana areaplan kristal bazuje na struk-turze nośnej w postaci profili wykonanych z aluminium, mon-towanych wzdłuż podłogi i sufitu, które utrzymują tafle ze szkła lub panele pełne, wykończone okleiną naturalną bądź laminatem. profile pionowe zostały w tym przypadku zastąpione uszczelkami z polikar-bonatu, co pozwala na uzyskanie maksymalnej transparentności, niemożliwej przy systemach tradycyjnych. System nie prze-widuje standardowych wymiarów modułów lecz bazuje każdorazowo na wymiarach pomieszczenia, jego wysokości oraz konfiguracji wymi-erzonych ścian.System areaplan kristal nie ogranicza się tylko do tafli sz-klanych, ale także proponuje ich połączenie z modułami pełnymi, wykończonymi laminatem lub okleiną naturalną. pozwala to nie tylko oddzielić części transpar-entne od pełnych wykorzystując jeden system, ale także wydzielić i zaaranżować prestiżowe przestrzenie z zastosowaniem szla-chetnych oklein naturalnych.Ściana areaplan kristal jest dostępna również w wersji samonośnej, w przypadku braku możliwości montowania profili do sufitu lub w przypadku ponad standardowych, dużych wysokości pomieszczeń.Ściana areaplan kristal dostępna jest również, a raczej przede wszystkim w wersji regulowanej. Jest to innowacyjne rozwiązanie pomyślane dla niwelowania różnic wymiarowych w fazie montażu. System regulowany przewiduje możliwość zniwelowania różnic wymiarowych do 2,5 cm.

Ściana areaplan kristal jak również kristal Evo, która różni się od pierwszej rodzajem profilu poziomego, bazują na systemie profili poziomych z aluminium, utrzymujących tafle szklane. Oba systemy przewidują regulację, stosują profile teleskopowe. Tafle szklane łączone są ze sobą za pomocą uszczelek z polikarbo-natu. Oba systemy przewidują łączniki dwu i trójstartowe. parametry akustyczne zapewn-ione są dzięki uszczelkom z miękkiego pCV umieszczonym wzdłuż profili.

Systemy ścian działowych Frezzy posiadają wszystkie wymagane atesty europejskie, potwierdzające ich izolacyjność akustyczną i odporność ogniową, oraz oznaczenie CE (EOTa Euro-pean Organization for Technical aprovals).wszystkie prezentowane systemy podziału powierzchni biurowej doskonale komponują się z całością oferty Frezzy, co zapewnia wiele mozliwości aranżacyjnych i projektowych na najwyższym poziomie technolog-icznym i estetycznym.

FREZZAA&A Contracting Sp. z o.oAl. Armii Ludowej 26 (budynek Focus)00-609 Warszawatel. +48 22 579 65 01 - 08fax +48 22 579 65 [email protected]

| 69

Page 70: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

70 |

Page 71: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

| 71

Page 72: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Mija już rok od oficjalnej premiery sys-temu PLuRIs, najnowszego produktu Fa-bryki Mebli Biurowych FuRNIKO. Nowocze-sny design, starannie dobrana kolorystyka i cały szereg innowacyjnych rozwiązań konstrukcyjnych to elementy, które zade-cydowały o sukcesie rynkowym tego pro-duktu. system PLuRIs znalazł zastosowanie w wielu prestiżowych realizacjach zarówno w kraju jak i za granicą. Wyróżnieniem dla au-torów projektu z grupy projektowej PRActI są także liczne nagrody w branżowych kon-kursach jakie otrzymał system PLuRIs, mię-dzy innymi tytuł Produkt Roku 2011 i Diament Meblarstwa w kategorii meble biurowe. sys-tem mebli biurowych PLuRIs został także nominowany do grona finalistów prestiżo-wego konkursu DOBRy WZÓR na najlepiej zaprojektowane produkty i usługi na pol-skim rynku. Do 22 listopada zestaw mebli PLuRIs można obejrzeć na pokonkursowej wystawie Dobry Wzór w siedzibie Instytutu Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie.

POfficePrezentacja

72 |

Page 73: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

| 73

Page 74: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

zarządzanie drukiem w firmie

TOfficetechnologieT

...pozwala zmniejszyć koszty związane z drukiem nawet o połowę

W większości firm poprawa wydajno-ści systemu drukowania bądź też zmniej-szenie jego kosztów znajduje się nisko na liście priorytetów. Dlaczego? Owszem, wydajemy sporo na tusz, tonery, papier i serwis drukarek, ale przecież są pilniej-sze sprawy, a  do tego te wydatki nie są duże w porównaniu z innymi. Z danych firmy Kyocera wynika, że 90% wszystkich przedsiębiorstw nie śledzi kosztów dru-ku, choć wynoszą ok. 3% ich dochodów.

Cóż, drukowanie prawdopodobnie ni-gdy nie będzie największym wydatkiem, ale też z reguły mocno go niedoszacowu-

jemy. Po pierwsze nie wliczamy spadku produktywności związanego ze słabą wy-dajnością drukarek. Po drugie nie doce-niamy czasu, jaki serwisowanie naszych drukarek zabiera działowi IT, a przy oka-zji wynikających z  niego dodatkowych kosztów. Według danych Hewlett Pac-kard, widoczne koszty stanowią zaledwie 10% całkowitych kosztów produkcji do-kumentów.

gdzie znikają pieniądze?W procesie tworzenia dokumentu pie-

niądze firmy marnotrawione są w  różny

sposób: niepotrzebne urządzenia, zaanga-żowanie własnych zasobów w obsługę lub niewydajne systemy druku. Statystyki są nieubłagane: 20% zgłoszeń do działów IT w korporacjach dotyczy drukarek. Wykwa-lifikowany i kosztowny personel zbyt wiele czasu poświęca na organizowanie serwisu lub zamawianie tonerów u  różnych do-stawców.

Rozwiązaniem może być zlecenie au-dytu. Wszyscy więksi producenci druka-rek dostępnych na polskim rynku mają w swojej ofercie taką usługę. Z danych, jakie udało nam się uzyskać, wynika, że większość firm zyskuje w ten sposób oszczędności rzędu 20–30%, a  niektó-re są w  stanie zmniejszyć koszty druku nawet o  połowę. Dobrze przygotowana firma posługuje się zaawansowanym oprogramowaniem do zbierania danych w  celu udokumentowania nawyków w środowisku druku i oszacowania kosz-tów. Kwestionariusze i wywiady przepro-wadzane są w celu określenia przepływu dokumentów, nawyków użytkowników oraz potrzeb związanych z  produkcją dokumentów. Dzięki temu można otrzy-mać niezależną rekomendację uspraw-nienia pracy.

Ważne jest też zapewnienie udziału wszystkich użytkowników końcowych: zarządu, menedżerów reprocentrum, pra-cowników, menedżerów IT i  innych osób związanych z procesem oceny. Jak usłysze-liśmy w firmie Océ: „Analizujemy potrze-by, obawy i  co najważniejsze, codzienne frustracje użytkowników, i  przygotowu-jemy odpowiedzi w  postaci rekomendo-wanych rozwiązań. Rezultaty? Solidne podstawy dla zatwierdzenia zakupu na każdym szczeblu organizacji.”

W przeciętnej firmie…Większość zadań wydruku to dokumenty o objętości 1–3 stron, ale 35% do 90% całego nakładu to wydruki powyżej 30 stron.

K

74 |

Page 75: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

zarządzanie drukiem w firmie

Niepokojące fakty:Ponad 40% użytkowników przyznaje, że przynajmniej raz w tygodniu najpierw drukuje, a potem kopiuje te same dokumenty.

Ponad 10% użytkowników przy-najmniej raz w tygodniu nie może znaleźć swoich dokumentów, kiedy przychodzą odebrać je z drukarki.

74 | | 75

Page 76: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

TOfficetechnologieT

�Dlaczego�zdecydował�się�pan�n a�wprowadzenie�zintegrowanego�systemu�wydruku?– Zintegrowana platforma wydruków jest

odpowiedzią na potrzeby banku, na zmieniające się wymagania biznesowe. Została zaimplemen-towana również z  uwagi na sytuację, w  której bank posiadał różnorodne typy urządzeń, niski udział urządzeń typu MFD (multi-function de-vices) oraz ze względu na optymalizację kosztów druku. Wdrożenie zostało poprzedzone dogłęb-ną analizą procesów druku. W  konsekwencji zostały opracowane standardy dotyczące typu, ilości i funkcjonalności urządzeń. Dzięki wdro-żeniu zredukowaliśmy liczbę urządzeń o  ok. 35%, a wypracowany standard został wdrożony w  pomieszczeniach biurowych centrali banku w Warszawie i Łodzi, oraz w placówkach deta-licznych Multibanku. Obecnie kończy się dru-ga faza projektu, tj. wdrożenie w 40 oddziałach i biurach korporacyjnych.

�Dlaczego�wybór�padł�na�Arcusa?– Wybór firmy Arcus był poprzedzony postę-

powaniem przetargowym. W jego wyniku doko-naliśmy wyboru tej właśnie firmy. Firma, oprócz najatrakcyjniejszych kosztów, dzięki oszczędnym rozwiązaniom KYOCERA, zapewnia bankowi wysoki poziom SLA na świadczone usługi dla banku, co w połączeniu zadecydowało o takim właśnie wyborze.

�Jakie�korzyści�daje�ten�system?– Wdrożone rozwiązanie zapewnia nam

bieżący monitoring realizowanych wydruków. Rozwiązanie pozwala na ciągłą optymaliza-

cję kosztów oraz ich monitorowanie. Z  dru-giej strony, wprowadzenie wysokiego udziału urządzeń typu MFD pozwala nam realizować i  wdrażać inne projekty, które bazują na tych urządzeniach, jak projekt archiwizacyjny BRE-doc czy obecnie rozpoczęty projekt obiegu i ar-chiwizacji dokumentów.

Inwestycja�się�zwróciła?�Jak�długo�to�trwało?

– Z uwagi na to, że projekt był przede wszyst-kim realizowany własnymi zasobami przy wspar-ciu zewnętrznym project menedżera, a  także dzięki temu, że firma Arcus odkupiła od banku dotychczasowe urządzenia, koszty projektu już się zwróciły. Miałem do dyspozycji fantastycz-ny zespół projektowy, dzięki któremu udało się bez problemu wdrożyć ten projekt. Poza tym, oszczędności po pierwszym kwartale wdroże-nia wyniosły ok. 25% dotychczas ponoszonych kosztów. W business case poprzedzającym start projektu zakładaliśmy oszczędności na przestrze-ni 5 lat i obecnie jesteśmy pewni, że oszacowane przez nas oszczędności zostaną zrealizowane.

�Czy�poprawiły�się�także�jakość�i wydajność?– Najbardziej poprawił się poziom obsługi

i dostępności urządzeń, co jest wynikiem wy-negocjowanych przez nas najwyższych pozio-mów SLA. Jednocześnie użytkownicy korzy-stają z w pełni funkcjonalnych, nowoczesnych urządzeń.

�Czy�poleciłby�pan�system�Arcus�Kyocera�MDS�innym�firmom?– Rozwiązanie poleciłbym wszystkim fir-

mom, które chcą zoptymalizować proces druku i obniżyć koszty. Jednocześnie sam system po-winien zostać wsparty analizą wewnętrzną oraz zmianą procesów i  dotychczasowych przyzwy-czajeń, co wymaga dużej determinacji i dobrego zarządzania zmianą.

�Dlaczego�zdecydowali�się�pań-stwo na zintegrowany systemu wydruku?– Zależało nam na oszacowaniu kosztów

wydruku oraz ich monitorowaniu. Chcieliśmy zracjonalizować ilość urządzeń drukujących oraz powierzyć ich obsługę firmie zewnętrznej. Ważną rzeczą było również określenie charak-terystyki oraz ilości wykonywanych wydruków i  skanów, co umożliwiło nam oprogramowanie uniFLOW.

�Dlaczego�zdecydowali�się�pań-stwo�na�wdrożenie�zintegrowane-go�systemu�wydruku?– Zależało nam na oszacowaniu kosztów

wydruku oraz ich monitorowaniu. Chcieliśmy zoptymalizować ilość urządzeń drukujących oraz powierzyć ich obsługę firmie zewnętrznej. Chcąc obniżyć koszty, musieliśmy przede wszystkim określić charakterystykę oraz ilość wykonywa-nych wydruków i  skanów. W  tym przypadku niezastąpione okazało się oprogramowanie uni-FLOW.

�Dlaczego�wybraliście�firmę�Océ?– Kopie dobrej jakości, bezpieczeństwo

przetwarzanych dokumentów, urządzenia łatwe

Elżbieta Gozdeckadyrektor administracyjny biura luX med Sp. z o.o.

Adam Domański dyrektor biura administracji i zakupów bre banku Sa

O korzyści płynące z systemu zarządzania drukiem zapytaliśmy osoby odpowiedzialne za jego wdrażenie w BRE Bank SA i LUX MED Sp. z o.o.

76 |

Page 77: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Spodziewane korzyści związane z wprowadzeniem zarządzania drukiem:• redukcja kosztów;• stymulacja procesów biznesowych;• podniesienie wydajności pracy

zatrudnionych osób;• odkrycie nowych możliwości

w swoim biznesie;• zmniejszenie ilości odpadków

szkodliwych dla środowiska.

O

Elżbieta Gozdeckadyrektor administracyjny biura luX med Sp. z o.o.

w  obsłudze, przejrzysty system raportowania, jak również sprawnie działający serwis – to klu-czowe punkty, na których realizacji nam naj-bardziej zależało. Rozwiązania zaproponowane przez Océ spełniały wszystkie te wymagania. Po-nadto każdy z naszych pracowników miał moż-liwość odbycia indywidualnego szkolenia doty-czącego obsługi sprzętu. Ważnym elementem decydującym o wyborze była również elastycz-ność w dostosowaniu systemu do charakterystyki pracy naszej organizacji.

�Jakie�korzyści�dla�Lux�Medu�dostrzega�pani�po�zaimplemento-waniu zintegrowanego systemu wydruku?– Największą zaletą wprowadzonej mo-

dernizacji jest możliwość dokładnego określe-nia kosztów wydruku, dzięki czemu jesteśmy w stanie kontrolować związane z nim wydatki. Wiele z dokumentów będących w obiegu firmy Lux Med, zawiera poufne dane, w  tym dane medyczne naszych pacjentów. Z tego względu zależało nam na zagwarantowaniu poufności i  bezpieczeństwa drukowanych dokumentów. To była kluczowa kwestia przy ostatecznym wyborze dostawcy usług.

Czy�poprawiła�się�jakość�druko-

wanych�materiałów�i wydajność�druku?

– Największą zmianą, którą zaobserwowali-śmy po wprowadzeniu zintegrowanego systemu wydruku, była poprawa sprawności drukowania. Przejrzysty, intuicyjny interfejs w  połączeniu z szybkim urządzeniem produkcyjnym, pozwa-la naszym pracownikom na wydruk dowolnego dokumentu od ręki, na urządzeniu najbardziej ekonomicznym dla danej pracy.

Poleciłaby�pani�systemy�oferowa-ne�przez�firmę�Océ?

– Z  doświadczenia wiem, że te systemy pozwalają zwiększać efektywność i  produk-tywność przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów, dlatego poleciłabym je wszystkim fir-mom, dla których znaczenie ma racjonalizacja wydatków, bez konieczności rezygnacji z  wy-sokiej jakości. Dzięki optymalizacji wydruków oszczędzamy nie tylko pieniądze, ale również dbamy o  środowisko naturalne, które bezpo-średnio wpływa na nasze zdrowie. A przecież na nim zależy nam najbardziej.

76 | | 77

Page 78: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

WydruK czy druKarKa?liczba drukowanych informacji podwaja się co 5 lat. czy jedynym rozwiązaniem jest zakup kolejnych urządzeń?

tem ARCUS Kyocera MDS, wyróżniony przez „Gazetę Bankową” tytułem Hit Roku 2011.

„Kolejnym elementem, o  którym często się zapomina, jest pobór energii zużyty na druk, stan stand by i wybudze-nie z  czuwania – im szybciej drukarka startuje, tym więcej potrzebuje energii” – mówi Łukasz Rumowski. Ponadto, róż-norodność maszyn i  ich liczba w  firmie stwarza konieczność magazynowania sporych ilości części zamiennych oraz materiałów eksploatacyjnych, które mają istotny wpływ na koszty druku. „Proble-my te i koszty z nimi związane są dostrze-gane, ale wielu szefów instytucji zakłada, że gruntownej zmiany sytuacji nie da się osiągnąć bez kosztownych inwestycji. To błędne myślenie” – dodaje.

Dzierżawiąc urządzenia biurowe, fir-ma nie kupuje sprzętu, tylko co miesiąc płaci dostawcy za zrealizowaną usługę. „Dla spółek handlowych istotnym argu-mentem przemawiającym za dzierżawą jest możliwość jej finansowania z  bie-żących środków obrotowych. Niewielki koszt usługi oraz rozłożenie wydatków

Pomysłem wartym rozważenia, głów-nie przez małe firmy zatrudniające od kilku do kilkunastu pracowników, jest dzierżawa urządzeń. „To sposób na po-zyskanie nowoczesnego sprzętu przy nie-wielkim nakładzie inwestycyjnym. Mie-sięczny czynsz oraz koszty eksploatacji stanowią niewielki ułamek budżetu, jaki należałoby przeznaczyć na zakup parku maszynowego” – mówi Łukasz Rumow-ski z Arcusa.

Wiele przedsiębiorstw pracuje na technicznie sprawnych, ale przestarza-łych maszynach, których eksploatacja dużo kosztuje. Często nie są też dostoso-wane do potrzeb firmy. Przykładem błęd-nego wykorzystania drukarki jest m.in. stawianie urządzenia mogącego druko-wać w formacie A3 tam, gdzie nikt go nie potrzebuje.

Punktem wyjściowym powinien być audyt, który krok po kroku ujawni słabe punkty obecnie funkcjonującego środo-wiska produkcji dokumentów. Stworzy rozwiązania i nowe sposoby zwiększenia efektywności i  oszczędności. Pozwiąza-niem polecanym przez Arcus jest sys-

w  czasie nie narusza płynności finanso-wej” – mówi Rumowski. Do tego opła-ty za dzierżawę traktowane są w całości jako koszt uzyskania przychodu, obniżają więc podatek dochodowy.

„Usługodawca dba o  dostawy tone-rów, bębnów, przeglądy urządzeń, ich konserwację, wymianę części i  materia-łów eksploatacyjnych. Ponosi również koszty amortyzacji i ubezpieczenia. Ten sposób zarządzania urządzeniami zwal-nia pracowników firmy z angażowania się w obsługę techniczną urządzeń”.

Oferta dzierżawy firmy Arcus do-tyczy praktycznie całego asortymentu urządzeń biurowych – od drukarek lase-rowych i  rozbudowanych urządzeń wie-lofunkcyjnych japońskiej marki Kyocera Mita, które są znane z  niskich kosztów użytkowania i  wysokiej wydajności oraz trwałości, przez zaawansowane syste-my wysyłki korespondencji masowej firmy Pitney Bowes, po oprogramowa-nie służące do zarządzania obiegiem dokumentów.

Rozmowa z Łukaszem Rumowskim dyrektorem Działu Rozwoju Produktu w ARCUS SA.

POfficePrezentacja

78 |

Page 79: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011
Page 80: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

POfficePrezentacja

iesprzyjające warunki ekonomiczne, sil-na konkurencja oraz coraz większa świa-

domość konieczności ochrony środowiska stają się głównymi bodźcami do podejmowania działań mających na celu bardziej efektywne zarządzanie wydatkami w przedsiębiorstwie. Firmy poszukując oszczędności, zaczynają dostrzegać, jak koszto-chłonne może być niekontrolowane korzystanie z  możliwości nowoczesnych sprzętów biurowych. Zrównoważone admini-strowanie infrastrukturą techniczną, w tym przede wszystkim środowiskiem druku, może w znacznym stopniu przyczynić się nie tylko do redukcji zbędnych kosztów, lecz także do wzrostu wydajności pracowników, podniesienia poziomu bezpieczeń-stwa czy ograniczenia negatywnego wpływu na środowisko na-turalne.

Implementacja odpowiednich narzędzi pozwalających na optymalne zarządzanie środowiskiem druku musi zostać do-stosowana do konkretnych warunków oraz wymagań danego przedsiębiorstwa. Dla większości firm optymalnym rozwiąza-niem będzie połączenie w jeden zintegrowany system aktualnie eksploatowanych urządzeń, nowoczesnych wielofunkcyjnych maszyn i  zaawansowanego oprogramowania. W  wielu przy-padkach warto jednak dodatkowo rozważyć zorganizowanie centralnego punktu realizacji wydruków – tzw. reprocentrum lub printroomu. Dzięki niemu pracownicy za pomocą jednego uniwersalnego sterownika mogą w łatwy sposób zlecać wydruk prac z  uwzględnieniem wszystkich niezbędnych parametrów, łącznie z  wybraną opcją oprawy dokumentu. Nie muszą za-tem posiadać wiedzy na temat obsługi bardziej kompleksowych urządzeń drukujących, gdyż wszystkie prace trafiają bezpo-średnio do wykwalifikowanego operatora reprocentrum. Każdy przesłany plik zostaje automatycznie zmieniony na PDF, dzięki czemu operator nie ma problemu z jego otwarciem – niezależ-nie od formatu, w jakim został zapisany plik źródłowy. Pracow-nik printroomu sam sprawdza i w razie potrzeby poprawia pliki, dba o  jakość wydruków (np. pilnuje, aby kolor logo był zgod-ny z identyfikacją wizualną firmy) oraz ich wykonanie zgodne z otrzymanym zleceniem (np. na papierze o odpowiedniej gra-maturze). To on, mając na uwadze racjonalizację kosztów, de-cyduje, na którym urządzeniu dana praca zostanie wydrukowa-na. Pozwala to unikać takich sytuacji, w których obszerna praca czarno-biała, zawierająca zaledwie kilka stron kolorowych, zo-staje w całości wydrukowana na urządzeniu kolorowym (co za-pewne miałoby miejsce, gdyby pracownik sam realizował wy-druk). Dostępne jest bowiem oprogramowanie, które w sposób automatyczny rozpoznaje strony kolorowe, rozdziela wydruk na dwa różne urządzenia, aby finalnie powstał wysokiej jakości do-kument, nie generujący zbędnych kosztów.

Dobrze funkcjonujący dział drukowania może zaoszczędzić

dla firmy nawet 40% kosztów związanych z produkcją i zarzą-dzaniem dokumentami. Każdy wydruk może zostać opisany pod względem kosztów, a przygotowanie okresowych raportów i rozliczeń dla konkretnych osób czy działów nie wymaga czaso-chłonnych wyliczeń. Co najważniejsze, urządzenia w reprocen-trum są zdecydowanie bardziej wydajne i tańsze w eksploatacji niż tradycyjne urządzenia biurowe czy nabiurkowe. To wszystko pozwala na otrzymywanie zbilansowanych pod względem eko-nomicznym wydruków o  odpowiedniej jakości, nie angażując przy tym innych pracowników, którzy zaoszczędzony czas mogą poświęcić na bardziej efektywną pracę związaną bezpośrednio z zakresem ich obowiązków.

Alternatywnym rozwiązaniem dla przedsiębiorstw, które nie zdecydują się jednak na wydzielenie centralnego punk-tu realizacji wydruków, jest połączenie wszystkich urządzeń w jeden zintegrowany system. Jego implementacja umożliwia m.in. przekazywanie zadań do najbardziej oszczędnej koszto-wo drukarki, bieżącą kontrolę wydatków (dzięki automatycznej estymacji ceny każdego wydruku) czy przydzielanie budżetów na wydruki konkretnym pracownikom/działom, a następnie ich weryfikację w  oparciu o  generowane raporty. Poprawie ulega również bezpieczeństwo drukowanych materiałów – wszyst-kie zlecone zadania są przekierowywane na serwer i dopiero po bezpośredniej autoryzacji na urządzeniu następuje ich finalny wydruk. Wydruki mogą być również monitorowane pod kątem wybranych słów kluczowych, np. o każdym wydrukowanym do-

80 |

Page 81: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

kumencie zawierającym słowo „poufne” zostanie poinformo-wany przełożony danego użytkownika. Zastosowanie takiego rozwiązania stanowi gwarancję bezpieczeństwa danych, które nie trafią w ten sposób w niepowołane ręce.

Prezentowany system kontroli wydruków ogranicza również zbędne zużycie papieru i tonera – wymóg autoryzacji powodu-je, że użytkownicy wydrukują jedynie te pliki, które są im fak-tycznie potrzebne. Ponadto monitorowanie drukowanych do-kumentów zredukuje ilość wydruków prywatnych.

Z  punktu widzenia pracownika, zintegrowany system wy-druków tylko na pozór wydaje się skomplikowany. Wszystkie urządzenia są bowiem dostępne za pośrednictwem łatwego w obsłudze sterownika, który precyzyjnie wskazuje, na którym urządzeniu wydruk zostanie zrealizowany. Co więcej, ostatecz-ne parametry wydruku można zawsze zmienić, nawet w ostat-niej chwili, bezpośrednio na wskazanym urządzeniu drukują-cym.

To jedynie podstawowe możliwości, które oferuje oprogra-mowanie PRISMAaccess oraz UniFLOW. Oba systemy pozwa-lają na indywidualne dostosowanie środowiska druku i  zarzą-dzanie obiegiem dokumentów w odniesieniu do specyficznych wymagań każdego przedsiębiorstwa. Produkty te, jak również profesjonalne usługi związane z wydrukiem oraz zarządzaniem obiegiem dokumentów, dostępne są w  ofercie Océ – Poland Ltd. Sp. z o.o.

océ - poland Ltd. sp. z o.o.ul. Bitwy Warszawskiej 1920 nr 7

02-366 Warszawa

(+48) 22 500 21 00

www.oce.com.pl | [email protected]

| 81

Page 82: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

TOfficetechnologieT

POZIOMy BEZPIECZEńSTWA 1. 12 mm paski / cząstki o wymiarach 11x40 mm 2. 6 mm paski / cząstki o wymiarach 8x40 mm 3. (poufny) = 2 mm paski / cząstki o wymiarach 4x30 mm 4. (dla informacji istotnych biznesowo) = cząstki o wymiarach 2 x 15 mm 5. (tajne) – cząstki o wymiarach 0,8x12 mm VI. (ściśle tajne – rozmiar używany przez amerykański departament obrony) = cząstki o wymiarach 0,8x4 mm

Decydując o zakupie niszczarki, trzeba zwrócić uwagę na dwa aspekty: stopień bezpieczeństwa danych oraz wydajność sprzętu

niszczarKiO bezpieczeństwie danych decyduje oczywi-ście wielkość ścinków (patrz ramka „Poziomy bezpieczeństwa”). Na rynku są dostępne niszczarki tnące papier na paski o  różnej szerokości, bądź też tnące krzyżowo, mielące kartki na „konfetti” lub pył. Oferują też che-miczne niszczenie odpadków – odtworzenie dokumentów zniszczonych w ten sposób jest praktycznie niemożliwe. Na wydajność skła-da się dzienna moc przerobowa i możliwość wsuwania do otworu jednorazowo większej liczby kartek niż standardowe pięć.

TROChę hISTORII 1909 amerykański wynalazca augustus low patentuje pierwszą w historii niszczarkę, która jednak nigdy nie wchodzi do produkcji. 1935 adolf ehinger buduje niszczarkę do papieru w oparciu o maszynę do cięcia makaronu, by niszczyć swoje antynazistowskie ulotki. Po wojnie zakłada fabrykę niszczarek. 1959 firma adolfa ehingera wypuszcza na rynek pierwszą niszczarkę, tnącą papier krzyżowo. 1984 Sąd najwyższy uSa rozstrzyga sprawę kalifornia vs. greenwood na korzyść stanu: przeszukiwanie śmieci obywateli przez policję nie stoi w sprzeczności z czwartą poprawką do konstytucji. niszczarki wychodzą z agencji rządowych i zaczynają być kupowane przez firmy i obywateli.

NA CO ZWRóCIć UWAGę, KUPUJąC NISZCZARKę: odporność na zacięcia – wiele nowych niszcza-rek ma czujnik grubości papieru, uniemożliwiający włożenie zbyt dużej liczby kartek; czujnik bezpieczeństwa – niszczarka automatyc-znie wyłącza się, gdy wyczuwa obecność dłoni zbyt blisko ostrzy. bezpieczeństwo zapewniają też zewnętrzne guziki „stop” i węższe otwory do wkładania kartek, zabezpieczające przed wsunięciem w nie palców; bezgłośność – wiele nowych modeli niszczarek wyposażonych jest w obudowę wygłuszającą; czujnik przepełnienia – niszczarka informuje o zbliżającym się przepełnieniu pojemnika; energooszczędność – nieużywana niszczarka automatycznie przechodzi w stan czuwania.

82 |

Page 83: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

82 |

hsM securio P36, P40 i P44eLegancKi strażniK FirMoWych taJeMnic!Na zlecenie światowego lidera

w  produkcji niszczarek – firmy HSM – wśród firm przeprowadzono ankietę dotyczącą ochrony danych. Wynika z niej, że 45% ankietowanych nie zda-je sobie sprawy z zagrożeń, jakie niesie kradzież danych wyrzucanych z pojem-ników na śmieci, a 11% zapytanych pra-cowników banków wyrzuca dokumenty związane z transakcjami finansowymi bezpośrednio do kosza! Tymczasem pozbywanie się dokumentów w  ten sposób może doprowadzić do wycieku i kradzieży ważnych informacji, ułatwia działalność szpiegom przemysłowym i może spowodować milionowe straty. Najłatwiejszym i  najskuteczniejszym rozwiązaniem tego problemu jest za-kup niszczarki. HSM – producent z  czterdziestoletnim doświadczeniem – wprowadza właśnie na rynek nowe produkty.

Prezentujemy topowe modele pro-dukowanej w Niemczech serii SECU-RIO – nowoczesne: P36, P40 i P44.

HSM SECURIO P36 i P40 to urzą-dzenia przeznaczone do szczególnie intensywnej eksploatacji dla grup ro-boczych czy całych pięter biurowców. Niezwykle nowatorski design dobrze komponujący się z  przestrzenią biu-rową, wysoka funkcjonalność, cieka-we wyposażenie opcjonalne to ich podstawowe atuty. Aby uniknąć tak

często spotykanych zacięć, niszczą aż do 60 kartek jednorazowo (!), a  do-datkowo posiadają automatyczny re-werse w przypadku zacięcia. Maszyny niszczące w  ścinki posiadają system automatycznego smarowania, który dodatkowo zapobiega blokadom i dba o  niezmienny niski poziom hałasu. Niszczarki niszczą oczywiście płyty CD i dyskietki, mogą również niszczyć je w oddzielnej szczelinie (opcja sepa-racja odpadów). Kosz o pojemności 145 litrów gwarantuje jego nieczęste opróż-nianie. Szeroka szczelina wejściowa – 330 mm – umożliwia wygodne nisz-czenie dokumentów o  dużym forma-cie. Niszczarki wyposażone są również w osłonę bezpieczeństwa z czujnikiem dotyku – w momencie zagrożenia, kie-dy np. ręce lub część ubrania operatora mogłyby być wciągane do niszczarki ra-zem z papierem, maszyna będzie auto-matycznie zatrzymana. Mocne silniki urządzeń przystosowane są do ciągłej pracy bez ryzyka przegrzania.

Najnowszy z modeli – HSM SECU-RIO P44 – to najwyższy, najwydajniej-szy model zasilany napięciem 230V (niszczy nawet 78 kartek jednorazowo). Oprócz funkcji opisanych dla niszcza-rek SECURIO P36 oraz P40, posiada także zintegrowaną funkcję PAPER-control. Zapobiega ona zatorom papie-ru poprzez elektroniczny pomiar stanu

zapełnienia kosza (205 l pojemności). Tak jak w  poprzednich modelach, opcjonalnie dostępny jest wykrywacz metalu, przydatny dla najwyższych stopni tajności. SECURIO P44 jest tak mocna (silnik 2600W), że można w  niej niszczyć nawet pamięci USB! Szerokość wejścia (400 mm) umożliwia niszczenie wszelkiej wielkości wydru-ków.

Wszystkie wymienione modele są energooszczędne – posiadają system zarządzania energią EMCS.

Niszczarki HSM sprzedawane są na całym świecie – jednym z głównych od-biorców są Stany Zjednoczone. Urzą-dzenia HSM zakupiły tam m.in. Na-rodowa Agencja Bezpieczeństwa, FBI i CIA, a w Polsce od wielu lat Klientami HSM są m.in.: służby specjalne (CBA, SKW), wojsko (jednostki wojskowe, kancelarie tajne), jednostki budżeto-we (ZUS, Urzędy Skarbowe, Komendy Policji), wymiar sprawiedliwości (sądy i prokuratury) oraz sektor bankowy.

HSM to zdecydowanie najszersza oferta na rynku – ponad 160 modeli do wyboru! Produkty objęte są dwuletnią gwarancją producenta oraz dożywot-nią gwarancją na noże tnące. W  su-mie w/w 3 modele urządzeń występują w 54 odmianach. Aby właściwie dobrać urządzenie do Państwa potrzeb, prosi-my o kontakt z HSM Polska lub z lokal-

HSM Polska Sp. z o.o.Warszawa, ul. Emaliowa 28, tel. 22 862 23 69

www.hsm.eu | www.niszczarka.pl | [email protected]

Page 84: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

TOfficetechnologieT

84 |

według badań to, co najbardziej przeszkadza nam w pracy, to hałas. Tak być nie musi – nawet jeśli biuro już funk-cjonuje, można obniżyć poziom dźwięku o 10 dB. pomieszczenie jest wtedy odbie-rane jako dwukrotnie cichsze.

Jak to działa? wyspy akustyczne Ecophon Solo™ to

dźwiękochłonne panele sufitowe, które tak skonstruowano, by mogły być mon-towane pojedynczo lub w skupiskach. Instaluje się je szybko o bezkolizyjnie na stalowych linkach, bez użycia profili. montaż 20-50 cm od stropu pozwala na akustyczne wykorzystanie tylnej strony paneli – wyspy o łącznej powierzchni od-powiadającej 50% powierzchni podłogi będą działały tak samo jak pełny, modu-łowy sufit akustyczny o tej samej klasie absorpcji.

Zastosowanie dźwiękochłonnych su-fitów wyspowych przynosi wymierne korzyści z punktu widzenia akustyki: re-dukuje poziom hałasu w obrębie wyspy, polepsza zrozumiałość mowy, skrócony zostaje czas pogłosu. Dla użytkownika oznacza to większy komfort mówienia i słyszenia, lepsze słyszenie kierunko-we oraz – co najważniejsze – łatwiejszą koncentrację. Dla projektanta – moż-liwość nowoczesnego zaaranżowania przestrzeni sufitu.

panele ścienne redukują poziome od-bicia dźwięku, stanowiąc uzupełnienie wysp akustycznych. panele mogą zaj-mować całą wysokość ściany bądź też tworzyć ekrany ulokowane na wyso-kości źródła dźwięku – np. siedzących osób.

Do dyspozycji jest 16 kolorów i kolek-cja Ecophon wall panel muralis – unikal-ne wzory zaprojektowane specjalnie dla Ecophon.

kontakt:Ecophon, Saint-Gobain Construction products polska Sp. z o.o. Tel 22 567 15 28www.ecophon.pl/doradcy próbki kolorów paneli można zamówić wypełniając formularz: www.ecophon.pl/panele

można także zaprojektować swój własny kształt wyspa-kustycznych (linia Ecophon Solo Freedom)

wyspy akustyczne tak skonstruowano, by mogły być montowane szybko i bezkolizyjnie.

Dźwiękochłonne panele ścienne redukują poziome odbicia dźwięku. w salach konferencyjnych polepszają zrozumiałość mowy.

Glory, jeden ze wzorów akustycznych paneli ściennych.

Page 85: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Las Total Office

84 |

Las Total Office

Page 86: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

zorganizowanie przestrzeni biurowej nie należy do ła-twych zadań. trzeba wziąć pod uwagę metraż, jakim dysponujemy, specyfikę pracy w danej firmie, liczbę zatrudnionych osób, istnie-nie ewentualnych zespołów i gabinetów zarządu… jest jednak łatwy sposób reali-zacji tego zadania, który jednocześnie zapewni dys-krecję i odpowiednie warun-ki do pracy, i nie ograniczy drastycznie przestrzeni.

POfficePrezentacja

86 |

Page 87: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

Jedną z firm oferujących ścianki działowe jest firma Tarmot. Specjalizuje się w kom-pleksowym wyposażaniu biur, banków, urzędów, hoteli oraz szkół, szpitali i innych obiektów użyteczności publicznej. W  jej ofercie znajduje się kilkanaście systemów mebli produkcji polskiej oraz włoskiej, me-ble metalowe, krzesła i  stoły kawiarniane, krzesła i  fotele do sal szkoleniowych, auli, kin i teatrów oraz wykładziny dywanowe.

W  ofercie firmy Tarmot znajduje się kilka systemów ścian działowych, które po-zwalają na swobodny podział pomieszczeń. Prezentujemy Państwu dwa z nich: WALL SYSTEM i KRISTALL.

Ściany WALL SYSTEM są zbudowane z  lekkich przestawnych modułów. Dzięki ich systemowości przemieszczenie istnieją-cej ściany, jej rozbudowa lub zmiana prze-biegu nie stanowią problemu. Odbywa się to przy wykorzystaniu istniejących elemen-tów, a dodanie lub usunięcie modułów jest stosunkowo szybkie i łatwe. W środku ścia-nek WALL można przeprowadzić wszelkie instalacje elektryczne, logiczne, a  nawet wodne. Ścianki działowe to nie tylko spo-sób na podzielenie przestrzeni, lecz także na jej oszczędzanie – znakomite efekty daje połączenie ścian WALL z  systemem wbu-dowanych szaf, które stanowią przedłużenie bądź uzupełnienie ciągu ścian działowych. Ściana systemu WALL jest szkieletową, modułową ścianką działową o stosowanych standardowych modułach 1200 mm, 900 mm, 450 mm. Całkowita grubość ścianki wynosi 98 mm, a  jej wysokość – 3000 mm (maksymalnie 4500 mm).

Drugi z  systemów – KRISTALL – two-rzy niesamowity efekt otwartej przestrzeni, wzmocniony grą świateł na szkle. Tafle szkła hartowanego o  grubości 10 mm (trans-parentne lub satynowane) dają ogromne możliwości aranżacyjne. Aluminium i szkło to nowoczesne materiały do nowoczesnego biura.

Ścianki działowe mają wiele zalet: umożliwiają swobodny i elastyczny podział przestrzeni, łatwo można zmienić ich usta-wienie, pasują do niemal każdego rodzaju wystroju, a  ich montaż jest szybki i czysty. Dodatkowo ten przejaw nowoczesnego i eleganckiego wzornictwa, jakim są ścianki działowe WALL i  KRISTALL, jest objęty atestem ITB.

| 87

Page 88: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011
Page 89: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011
Page 90: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011
Page 91: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011

66_67_zapowiedzi.indd 3 4/5/11 2:16:31 PM

Page 92: Office & Facility / Listopad - Grudzień 2011