25
1 POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIK PAŹDZIERNIK PAŹDZIERNIK PAŹDZIERNIK PAŹDZIERNIK 20 20 20 20 2016 16 16 16 16

POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIK 2016 1 · Ewangelista Łukasz – piewca miło-fot. Joanna Panasiewicz sierdzia Bożego. 4 PAŹDZIERNIK 2016 POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO w

  • Upload
    lyanh

  • View
    214

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

1POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 201616161616

3POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 201616161616

od redakcji

Drodzy Czytelnicy!W październiku podczas liturgii Eucharystycznej wzywać będziemy

wielu naszych orędowników, wychowujących nas do modlitewnej służbyw Kościele. Oni zawsze wzbogacają swoim przykładem naszą ewangelicznąduchowość, a wstawiennictwem skuteczność w posłudze Apostolstwa Mo-dlitwy. Są pośród nich nasze patronki: św. Teresa z Lisieux, św. MałgorzataMaria Alacoque.

Wspominamy w tym miesiącu też wielką mistyczkę z XVI w., św. Te-resę z Avili, uczącą nas modlitwy i ufności Bogu, oraz dwóch polskich świę-tych z Krakowa: Jana Kantego i papieża Jana Pawła II. Czcimy ponadtojezuickiego kapłana bł. Jana Beyzma – ofiarnego posługacza trędowatychna Madagaskarze. Był on miłosiernie zatroskany o ulżenie swym podopiecz-nym w dźwiganiu krzyża nieuleczalnej choroby. Ten gorliwy misjonarztroszczący się o godne życie, wiarę i dusze swoich podopiecznych pragnienas mobilizować do ofiarnej posługi na rzecz bliźnich będących w potrzebie.

W tym miesiącu znów rozgrzewać będzie nasze serca św. Franciszekz Asyżu, zapraszający nas – ludzi XXI w. – do troski o odnowę Kościołai wzywający wszystkich do poszanowania ludzkiego życia, ochrony stworzo-nej przez Boga przyrody: zwierząt, ptaków i ryb. On pragnie, abyśmy żylimądrze – jak siostry i bracia – nie w bezmyślności, egoizmie i żądzy bogactwa!

Kolejny raz uświadomimy sobie, że towarzyszą nam Aniołowie stróżo-wie, sprawujący tę posługę we dnie i w nocy. Oddawać się będziemy pod ichopiekę, pamiętając o ich bliskości w naszym codziennym życiu.

Podczas październikowych nabożeństw różańcowych modlić się będzie-my za pracujących na misjach i polecać ich i siebie Matce Bożej Różańco-wej. Nich święci Apostołowie Juda i Tadeusz kolejny raz zachęcą nas dożarliwej miłości i zaufania Bogu – oby tak wielkiego, jakie miał odważnybiskup św. Ignacy Antiocheński i św. Ewangelista Łukasz – piewca miło-sierdzia Bożego. fo

t. Jo

anna

Pan

asie

wic

z

4 PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 2016 16 16 16 16 POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO

w numerze

październik w kalendarzu kościelnym.......................................

społeczeństwo................................ks. Zygmunt Kwiatkowski SJ

Koncert dla Pana Boga

słowo życia..............................................ks. Bogdan Długosz SJ

Czym jest wiara?

......................................................................ks. Artur Wenner SJ

Być wdzięcznym

......................................................................ks. Stanisław Biel SJ

Zwycięska strategia

....................................................................ks. Stanisław Groń SJ

Zaskakująca ocena

.............................................................ks. Dariusz Wiśniewski SJ

Bogactwo Zacheusza

sztuka...............................................................Maria Szcześniak

Funkcje obrazu religijnego...

....................................................................ks. Stanisław Groń SJ

Wystawa Maria Mater Misericordiae…

podróże............................................................................Jan Gać

Gnieźnieńska katedra

historia.......................................................................Filip Musiał

Order Orła Białego

6

6

10

19

30

50

61

11

14

20

23

5POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 201616161616

dzieła.......................................................................Anna Mularska

Przy grobie Księdza Jerzego

....................................................................ks. Antonio Spadaro SJ

Ignacjańskie korzenie reformy Kościoła

papieża Franciszka

intencje papieskie............................................ks. Robert Janusz SJ

Intencja powszechna

...............................................................................ks. Józef Polak SJ

Intencja ewangelizacyjna

wywiad..............rozmowa J. Szubstarskiej z s. Marie-Celine OCD

Misjonarka z Karmelu

misje.....................................Arleta Pabian, Dominika Oliwia-Żuk

Czas cudów

patron miesiąca.........................................ks. Marek Wójtowicz SJ

Miłosierny misjonarz

formacja........................................................ks. Jacek Poznański SJ

Duchowe rozmowy w tradycji jezuitów

duchowość Apostolstwa Modlitwy..........ks. Marek Wójtowicz SJ

Wrażliwość dobrego Samarytanina

życie Apostolstwa Modlitwy............................................................

dla dzieci...............................................................Karolina Kmiecik

Imieniny Świętej

26

54

31

42

32

36

43

46

51

58

62

6 PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 2016 16 16 16 16 POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO

1

2

4

7

9

12

15

16

17

18

20

22

23

28

30

Październikw kalendarzu

kościelnym

PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 2016 16 16 16 16 POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO

Św. Teresy od Dzieciątka Jezus

27. Niedziela zwykła (C)

Aniołów Stróżów

Św. Franciszka z Asyżu

NMP Różańcowej

28. Niedziela zwykła (C)

Bł. Jana Beyzyma, prezbitera

Św. Teresy z Avili

29. Niedziela zwykła (C)

Św. Małgorzaty Marii Alacoque

Św. Ignacego Antiocheńskiego,

biskupa i męczennika

Św. Łukasza Ewangelisty

Św. Jana Kantego, prezbitera

Św. Jana Pawła II, papieża

30. Niedziela zwykła (C)

Świętych Apostołów Szymona

i Judy Tadeusza

31. Niedziela zwykła (C)

6

Francja. Sporych rozmiarów miasto,a w jego środku XIV-wieczny kościół,wyglądający jak katedra. Trzyma się bar-dzo dobrze, bo wystawiony jest z solidne-go budulca. Z białego kamienia. Z dalekawidać jego smukłą sylwetkę z dwiemastrzelistymi wieżycami. Główne wejścieobejmuje bogato zdobiony portal, a po obustronach szerokiej nawy widnieją niewia-rygodnie wysokie okna pełne kolorowychwitraży. Kościół zbudowany został 7 wie-

Koncertdla Pana Boga

7POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 201616161616

społeczeństwo fo

t. P.

Bug

hard

t/Shu

tters

tock

.com

ków temu, a więc setki lat służył miej-scowej wspólnocie wiernych i pamiętaróżne epoki, całe pokolenia modlącychsię tutaj ludzi i różne burzliwe historycz-ne wydarzenia.

W internecie natknąłem się na ama-torski filmik, pokazujący jak dzisiaj tenzabytkowy kościół funkcjonuje. Niebyło przy tym żadnego komentarza. Nictylko sama narracja kamery, bardzo mo-notonna, bez detali, jak gdyby z obawy,

że gdy widz się na nich zatrzyma, autormoże się zdekonspirować, zdradzającintencję, z jaką ten film jest robiony.Mógłby w ten sposób narazić się obec-nym w świątyni ludziom brakiem wy-maganej tutaj poprawności obyczajowej.Dlatego pewnie z tak manifestacyjnąobojętnością prowadził kamerę jak gdy-by nigdy nic, powtarzając ciągle te sameujęcia, chcąc pewnie, aby widz sam doj-rzał – niejako ukradkiem – to, co widział

8 PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 2016 16 16 16 16 POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO

autor zdjęć, bojąc się o tym powiedziećwprost.

Przedstawianym obrazom towarzy-szyła muzyka. Myliłby się jednak ktoś,gdyby sądził, że była to muzyka organo-wa, do jakiej jesteśmy przyzwyczajeniw tego rodzaju wnętrzach. Nic podobne-go. W zabytkowym kościele urządzonazostała dyskoteka. Ołtarz stał się pulpitemdisc jokeya żującego manierycznie gumę,z czapką na głowie, rozdającego wszyst-kim dookoła uśmiechnięte lajki i okeje.Nieustannie kiwał głową w takt muzyki,naciskał jakieś guziczki na pulpicie, wy-łączając jedne światełka i włączając inne.

Poza prezbiterium, w głównej nawie,kołysali się rytmicznie tancerze, każdy naswój sposób. Uwagę zwracała roznegliżo-wana dziewczyna, która szczególnie gor-liwie wiła się i wyginała. Taniec innychuczestników zabawy był bardziej stono-wany, znacznie oszczędniejszy w ru-chach. Raz po raz wchodzili do wnętrzakościoła nowi ludzie. Robili to trochęniepewnie, z uśmiechami zdziwienia natwarzach. Zwykle chwytali zaraz za te-lefony, aby ukryć swoje uczucia za ge-stem filmowania. Tylko nieliczni posu-wali się naprzód, aby przyłączyć się dotańczących. Na ogół robili to tylko nakrótki moment, jak gdyby chcieli tymsposobem powiedzieć, że są z tańczący-mi i aprobują to, co tutaj się dzieje.

Dyskotekowe światło rytmicznymibłyskami oświetlało rzędy świętych figur,stojących od stuleci w specjalnie wybudo-wanych dla nich niszach nad ołtarzem.Kamera cierpliwie, po raz któryś już z rzę-du rejestrowała ich ascetyczne twarzew zmieniających się kolorach dyskoteko-wej tęczy, pokazując już po raz enty pięk-ne witraże przedstawiające symbole wia-

ry chrześcijańskiej i pełne dostojeństwasceny ewangelicznych zdarzeń.

I oto niespodzianka... Pojawiła sięmłoda dziewczyna o pucołowatej twarzyi dużych okularach na nosie. Ulokowałasię w prezbiterium, niedaleko disc jokeyaodprawiającego swój pogański kult, i usta-wiła tam przyniesiony przez siebie pul-pit z nutami. Wyglądała jak lektorka przyambonce, tyle że zamiast lekcjonarza mia-ła flet. Nie miała ani mikrofonu, aniwzmacniacza. Jej instrument mógł być za-tem tylko kroplą w morzu dyskotekowychdźwięków. Ona jednak z zupełnym spo-kojem, bez żadnego napięcia, przyłożyłaflet do ust i zaczęła grać, patrząc w nuty.Nie patrzyła na disc jokeya ani na tań-czące osoby. Grała komuś innemu i poto przyszła do kościoła. Ze swoim fletem

9POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 201616161616

fot.

Vla

dim

ir H

odac

/Shu

tters

tock

.com

społeczeństwo

przypominała mi biblijnego Dawida sto-jącego wobec Goliata.

W przeciwieństwie do jej spokoju, wi-dać było irytację dyskotekowego władcy de-cybeli. Niby nie zwracał na nią uwagi, aleczuł się nieswojo. Próbował nadrabiać non-szalancką pozą, bo kto by się przejmowałtakim wątłym instrumentem, tym bardziejbez wzmacniacza i mikrofonu. Powinienzostać całkowicie zagłuszony przez muzy-kę wydobywającą się z potężnych głośni-ków celowo podkręconych. Dziewczynajakby tego nie zauważała i wcale tym nie-speszona grała nadal, coraz bardziej zwra-cając na siebie uwagę, bo Goliat starał sięzbyt manifestacyjnie ją ignorować. A wo-bec takiego jak ona „nic” nie mógł prze-cież zastosować brutalnej siły. Nie wypa-dało mu nawet powiedzieć zwykłego:

„zjeżdżaj stąd”, a tym bardziej szukać ra-tunku w policyjnej interwencji.

Nawet tancerzom flet zaczynał corazbardziej przeszkadzać. Psuć się im zaczęłataneczna fantazja. Ich taniec stał się mniejspontaniczny, zapamiętały, pewnie równieżdlatego, że wszyscy udawali, iż nie widzągrającej dziewczyny. Przez to jej obecnośćstała się bardziej dostrzegalna i głos jej fletubardziej słyszalny. Ona przez cały czas nanikogo nie patrzyła, jakby dając do zrozu-mienia w sposób bardzo wyraźny, że nie jestw tym miejscu, by prowokować kogokolwiekdo walki, nie szuka ani tryumfu, ani uzna-nia tańczących. Nie chciała dawać nikomużadnej lekcji, ale była po prostu na swoimmiejscu i robiła to, co w świątyni powinnarobić – koncertować Panu Bogu.

ks. Zygmunt Kwiatkowski SJ

11POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 201616161616

Obrazy religijne mają swoje niekwe-stionowane miejsce w każdej świątyni. Po-magają się skupić, wyobrazić daną scenę,„wejść” w przedstawioną sytuację – a przezto przybliżyć się do Boga i prawd życiachrześcijańskiego. Mogą być bramą pozwa-lającą dostatecznie wrażliwemu widzowi nakontakt z Absolutem. Są też zwyczajniepiękne. Zdobią ściany kościołów i ta pełnio-

na przez nie funkcja dekoracyjna także niejest bez znaczenia w życiu Kościoła.

Uczyń to jeszcze raz!Obrazy towarzyszą chrześcijaństwu

niemal od początku. Już na ścianachrzymskich katakumb widniały przedsta-wienia scen biblijnych. Pełniły one kon-kretną funkcję. W większości przedsta-

Funkcje obrazu religijnego,czyli po co nam obrazy?

Wiadomo, że jeden obraz wart jest tysiąc słów.Jaka jest rola obrazów w kościołach? Czy takżedziś mogą nam pomóc w rozmowie z Bogiem?

sztuka C

NS

phot

o

12 PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 2016 16 16 16 16 POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO

wiały Boże interwencje. Przypominałyo cudach, jakich Pan już dokonał, i wyra-żały prośbę Kościoła o ich powtórzenie.Były wołaniem o to, aby Pan w cudownysposób uratował duszę zmarłego i ocaliłgo od śmierci wiecznej, tak jak czynił tojuż wielokrotnie w historii zbawienia.Szczególnie chętnie w związku z tymprzedstawiano historię Daniela, któremuw jaskini lwów nie stała się żadna krzywda.

Brzydota czy piękno?Z czasem jednak najważniejsza w ob-

razach stała się ich funkcja edukacyjna.W sytuacji gdy wierni nie umieli czytać anipisać, obraz stał się dla nich źródłem wie-dzy o historii zbawienia. Takie zadanie ob-razów znalazło swoje konkretne odbi-cie w ich wyglądzie. Przedstawienia mu-siały być czytelne, gesty wyraźne, emocjedobrze odmalowane. Wszystko to miałopomóc wiernym wczuć się w dane zda-rzenie. Opis musiał być na tyle dokład-ny, aby przed oglądającym roztoczyła sięcała fascynująca historia, aby postaci stały

się dla niego jak żywe. Ten nurt nierazprzyjmował skrajną postać. Przedstawie-nia Piet i Ukrzyżowań późnego średnio-wiecza do dziś szokują skrupulatnościąw oddaniu wyglądu skatowanego ciałaZbawiciela. Wierny, klęcząc przed takimobrazem, mógł się zanurzyć w mękęPańską i kontemplować niezmierzonemiłosierdzie Boże, które nie cofnęło sięnawet przed największą ofiarą.

To, co było możliwe do osiągnięciaprzez realistyczne przedstawienia, moż-na było też osiągnąć, idealizując obrazy.Funkcja dekoracyjna sztuki, zadanieupiększenia wnętrza kościoła znajdowałyswój wyraz m.in. w łagodnie uśmiech-niętych Madonnach o delikatnych ry-sach. Poprzez piękno ziemskie przedsta-wione na obrazach można było skiero-wać swoje myśli ku pięknu wiecznemu.Bóg jako źródło wszelkiego piękna toż-samego z najwyższym dobrem stanowiłcentrum takich rozważań. Oba te nurty– idealizujący i skrajnie realistyczny – nie-raz ścierały się z sobą. Mocny sprzeciw bu-dziły brudne stopy pojawiające się w re-ligijnych obrazach Caravaggia. Widzo-wi oswojonemu już z idealizacją trudnobyło zaakceptować rys realistyczny, gdytaki pojawiał się niespodziewanie. Wyda-wał mu się skandaliczny i nie na miejscu.

Od rozmyślań do ekstazyMedytacja nad obrazami religijnymi

była zalecana też jako ćwiczenie ducho-we. Święty Ignacy Loyola, który wielepisał o dobroczynnych skutkach wyobra-żania wydarzeń biblijnych, tak jakbywierny w nich uczestniczył, był takżezwolennikiem obrazów. Uważał, że są oneniezwykle pomocne w rozważaniach nadPismem Świętym, zwłaszcza jeśli wierzą- C

NS

phot

o

13POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 201616161616

cy ma trudności ze stworzeniem plastycz-nej wizji w swoim umyśle. Taka medyta-cja, a więc intelektualny namysł, mógł pro-wadzić na kolejny, wyższy stopień rozmo-dlenia. Kontemplacja jest już przecież„tylko” trwaniem przy Panu i smakowa-niem Jego obecności. Święty FranciszekSalezy jako lekarstwo na duchową posu-chę w czasie modlitwy zalecał właśnie wpa-trywanie się w obrazy. Metoda ta musi byćskuteczna, skoro św. Teresa z Avili częstowpadała w ekstazy przed obrazami i żali-ła się na usuwanie świętych wizerunkówz kościołów przez luteran.

Obraz dziśWspółczesny człowiek mniej jest już

nastawiony na snucie opowieści, patrzącna obraz. Świat pędzi w zawrotnym tem-pie i ta sytuacja skutkuje na kilka sposo-bów. Z jednej strony można zaobserwo-wać – niejako w opozycji do natychmia-stowo postępujących po sobie wydarzeń– powrót do tradycji sztuki dawnej oraznacisk na konieczność wyciszenia i peł-nego skupienia wejścia w sferę sacrum.Z drugiej strony, przemieniony umysłczłowieka współczesnego, nastawiony naszybkie puenty i rozstrzygnięcia, otwar-ty jest na nowe możliwości obrazowania.Krótkie, celne spostrzeżenia ujęte w for-mę wizualną mogą mieć niezwykłą siłęwyrazu. Rozmach i odwaga takich przed-stawień nie zawsze wzbudza powszech-ny podziw. Czasem skrótowość, którajest ich siłą, może być także ich naj-większą słabością. Są jednak znakiemczasów i świeżość ich spojrzenia naprawdy wiary może być ożywcza i twór-cza dla wielu wierzących.

Jeśli chodzi o powrót do dawnychtradycji malarstwa, znakomitym przykła-

dem jest Jerzy Nowosielski – autor za-równo całościowych programów wystro-jów malarskich świątyń, jak też i poje-dynczych przedstawień. W tym miejscunależy wspomnieć o wyjątkowej zupeł-nie funkcji ikon. Tradycja wschodniastworzyła system, w którym dokładnepowtórzenie raz przyjętej formuły gwa-rantowało więź z prototypem. Innymisłowy, podobizna świętego nosi w sobiew szczególny sposób jego obecność. Takpojęte obrazy stały się już zupełnie do-słowną bramą do innego świata, wej-ściem w rzeczywistość Królestwa Boże-go, łącznikiem Kościoła pielgrzymujące-go z uwielbionym.

Z tego szybkiego przeglądu widać,jak różnorodne funkcje może pełnić ob-raz. Istnieje jednak coś, co powinno sta-nowić rdzeń malarstwa religijnego. Po-winno ono zawsze prowadzić do Boga.Drogi są i muszą być różne, jednak celpodróży jest jeden i jest nim spotkaniez kochającym Panem.

Maria Szcześniak

sztuka

14 PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 2016 16 16 16 16 POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO

sztuka

W trwający w Kościele katolickimNadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia(8 XII 2015-20 XI 2016) i w zakończonejuż Światowe Dni Młodzieży doskonale

wpisała się wystawa sztuki sakralnejMaria Mater Misericordiae (24 VI – 9 X),zorganizowana w Gmachu GłównymMuzeum Narodowego w Krakowie wewspółpracy z Watykańską Fundacją JanaPawła II dla Młodzieży. Zobaczyło towspaniałe artystyczne wydarzenie kilka-dziesiąt tysięcy osób. Tradycja wystaw, za-początkowana w 1993 r. w Denver przezJana Pawła II, to forma podziękowaniamiastu, które przygotowuje ŚDM. Eks-pozycji towarzyszył pięknie wydany ka-talog z bogatą szatą graficzną, zawierają-cy eseje znawców tematu: wybitnych teo-logów, biblistów i historyków sztuki,którzy poruszyli w nim zagadnienia zwią-zane z kultem, obrazem, pielgrzymką i te-

WystawaMaria Mater Misericordiae

– prezent dla KrakowaJestem przekonany, że jest to spełnienie marzeń papieża Polaka, który w liście

do artystów w 1999 roku napisał: „Aby głosić orędzie, które powierzył mu Chry-stus, Kościół potrzebuje sztuki. Musi bowiem sprawiać, aby rzeczywistość ducho-wa, niewidzialna, Boża, stawała się postrzegalna, a nawet w miarę możliwościpociągająca. Otóż sztuka odznacza się sobie tylko właściwą zdolnością ujmowa-nia wybranego aspektu tego orędzia, przekładania go na język barw, kształtów,które wspomagają intuicję człowieka patrzącego. Kościół potrzebuje zwłaszczatych, którzy umieją zrealizować to wszystko na płaszczyźnie sztuk plastycznych,wykorzystując niezliczone możliwości obrazów oraz ich znaczeń symbolicznych”.Mam wielką nadzieję, że wielu, którzy w Muzeum Narodowym w Krakowiespojrzą na miłosierne oblicze Maryi – wyjdą z tego miejsca wzbogaceni duchowo.

Stanisław Kardynał Dziwisz

fot.

Tad

eusz

War

czak

15POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 201616161616

fot.

Ada

m W

ojna

r

matem Mater Misericordiae, obecnym nietylko w ikonografii, ale także w muzyce.Na wystawie zaprezentowano prawie stogenialnych dzieł – przedstawiających po-stać Najświętszej Marii Panny, strażniczkiBożego Miłosierdzia. Były to prace wybit-nych artystów włoskich, hiszpańskich, ni-derlandzkich, niemieckich i polskich.Dzieła pochodzące głównie z włoskichkolekcji powstały między XII i XVIII w.Wśród autorów byli m.in.: Giotto di Bon-done, Paulo Veneziano, Donatello, HansMemling, Andrea Mantegna, Carlo Cri-velli, Barnaba de Modena, Francesco diSimone Ferrucci, Albrecht Dürer, Pierodi Giovanni zwany Lorenzo Monaco,Sassoferrato, Lodovico Cigoli, Andrea

Vanni, Peter Paul Rubens, Niccolò di Li-beratore, Giorgio Vasari, BenedettoBonfigli, Giovanni Boccati i rzeźbiarzFranciszek Olędzki. Zaprezentowanotakże dwie kopie Piety Michała Anioła,rzeźbę i płaskorzeźbę, oraz liczne dziełamniej znanych artystów.

Zwiedzający podziwiali wizerunkiMatki Bożej Miłosierdzia, na których Ma-ryja, Opiekunka i Orędowniczka, ochra-nia wiernych swoim płaszczem. Ujęcie tonarodziło się i rozwinęło we Włoszech naobszarze Marchii, Umbrii i Toskaniiw okresie późnego gotyku i wczesnego re-nesansu. Gest Najświętszej Panny, którabierze pod swą opiekę mężczyzn i kobie-ty, starców i dzieci, duchownych i świec-

16 PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 2016 16 16 16 16 POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO

sztuka

fot.

Ada

m W

ojna

r

kich, dobrze wyraża rolę Matki Bogai Matki naszej jako orędowniczki i pro-tektorki, na którą lud chrześcijański kie-ruje swe spojrzenie i do której zanosi mo-dlitwy, pewien, że spotka się z matczy-nym zrozumieniem. Wystawa zostałapodzielona na pięć sekcji: Matka Boskaw płaszczu opiekuńczym (ochraniającaswym płaszczem ludzi wszystkich stanów),Matka Boska karmiąca Dzieciątko (wypra-szająca łaski), Matka Boska Czuła(przytulająca Jezusa), Pieta (opłakującaSyna), Matka Boska Orantka (modlącasię za całą ludzkość).

Wystawę otwierały drzeworyty Al-brechta Dürera (w liczbie 20), na którychartysta przedstawił kolejne wydarzenia

z życia Matki Bożej. Tylko 9 z nich pre-zentowało sceny opisane w Ewangeliach.Tematy pozostałych odbitek drzeworyt-niczych na papierze zostały zaczerpnię-te ze źródeł apokryficznych (Złotej legen-dy Jakuba de Voragine). Maryjne rycinycieszyły się ogromną popularnością w XVi XVI w., odgrywając zasadniczą rolęw kształtowaniu ikonografii Maryjnejw Europie Północnej i wpływając na roz-wiązania kompozycyjne stosowane przezartystów we Włoszech. Rycinom tym to-warzyszył monumentalny arras – gobelinwykonany we Flandrii na podstawie ob-razu Petera Paula Rubensa, ukazującyWniebowzięcie Najświętszej Maryi Pan-ny. Arras wypożyczono z Muzeum Die-cezjalnego w Ankonie.

Dwie kolejne sekcje wystawowe po-święcone były prezentacji funkcji MatkiBożej jako pośredniczki, wstawiającej sięnieustannie za wiernymi i będącej dla nichźródłem łaski. Były to wyobrażenia MatkiBoskiej Łaskawej i Matki Boskiej karmią-cej Dziecię Jezus. Wyobrażenie Maryi Kar-micielki, która daje ssać pierś Dzieciątku,pojawiło się już w starożytności (w kata-kumbach). Było to bardzo rozpowszechnio-ne ujęcie, mające na celu obronę i utwier-dzenie wiary w ludzką naturę Chrystusazjednoczoną z Jego naturą Boską.

Trzecią część wystawy stanowiłyikony wschodnie przedstawiające Mary-ję Galaktotrophousa (odpowiednik Mat-ki Boskiej Karmiącej). To jedna z formułikonograficznych odwołujących się do mi-łosierdzia Maryi. Typ ten, na Zachodzieokreślany jako Maria Lactans, ukazywałnie tylko ludzką naturę Chrystusa, zro-dzonego z kobiety i przez nią wykarmio-nego, ale opiewał także Boskie Macie-rzyństwo Maryi, która jako Boża Karmi-

17POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 201616161616

cielka wyprasza u Syna szczególne łaskidla ludzi. Zaprezentowano też greckiewyobrażenia Bogarodzicy Eleusy MatkiBoskiej Czułej, przytulającej do policz-ka małego Jezusa, która jest zachodnimwariantem owego bizantyjskiego ujęciaikonograficznego.

W dalszej części wystawy prezentowa-no wizerunki o tematyce współcierpieniaMaryi z Jezusem, które uczyniło z Niejszczególną orędowniczkę ludzi, wyjed-nującą im Boże miłosierdzie. UkazanoMatkę Boską Bolesną w formie Piety, czyliMatki trzymającej na kolanach martwe-go Syna, Matki Bolesnej, ale przekonanejo zbawczej mocy ofiary Chrystusa i pew-nej Jego zmartwychwstania. W tym uję-ciu widzimy szczególne nasycenie emo-cji Matki opłakującej martwego Jezusazdjętego z krzyża i trzymanego na kola-nach. Wizerunki takie rozpowszechniłysię w sztuce od XIV w. Miały one przy-pominać wiernym, że Maryja najlepiej

rozumie cierpienia ludzi i może skutecz-nie wyprosić u swego Syna zmiłowaniedla swoich czcicieli.

Ekspozycję zamykały przedstawie-nia Matki Boskiej Orantki, czyli modlą-cej się, która w ujęciu zachodnim ma ręcezłożone, zaś w wariancie wschodnimwykonuje gest oranta, to znaczy unosirozłożone ręce ku niebu. Tak przedsta-wiano Ją już na malowidłach i na sarko-fagach wczesnochrześcijańskich, abypodkreślić Jej rolę pośredniczki u Boga.

Zwiedzający wystawę mogli niejakow wizerunkach Maryi zobaczyć serce Boga,którym jest samo miłosierdzie. Na uwagęzasługiwała aranżacja wystawy, przygoto-wana przez Rafała Bartkowicza. Dziełaumieszczone w półmroku były oświetlo-ne punktowo. Sale wystawowe kojarzyłysię z wnętrzem świątyni. Oglądający wy-stawę mieli wyjątkową możliwość obco-wania z arcydziełami. Mogli doświadczyć fo

t. T

adeu

sz W

arcz

ak

18 PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 2016 16 16 16 16 POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO

sztuka

przeżycia artystycznego, a także religijne-go – co zauważył dr hab. Andrzej Betlej,dyrektor Muzeum Narodowego w Kra-kowie. W księdze pamiątkowej wystawywpis pozostawił Prezydent Rzeczypo-spolitej Polskiej Andrzej Duda. On tosprawował nad nią honorowy patronat.A napisał m.in.: Wielkiemu festiwalowiwiary (Światowym Dniom Młodzieży) odlat towarzyszą wystawy sztuki sakralnej –a więc cisza wnętrz prestiżowych muzeów,aura dostojeństwa i powagi otaczająca jed-ne z największych arcydzieł, jakie powstaływ naszym kręgu cywilizacyjnym. (...) Prag-nę przekazać wyrazy uznania i wdzięczno-ści organizatorom tej wspaniałej ekspozy-cji, która niesie przesłanie nadziei i ufnościw szczególną opiekę Matki Miłosierdzia.

Na koniec warto wspomnieć, że no-watorskim rozwiązaniem była mapa, któ-ra wskazywała 20 miejsc na terenie Kra-kowa, gdzie znajdują się przedstawieniaMatki Miłosierdzia. W ten sposób wysta-wa niejako wyszła poza mury muzeum.

Eksponaty powróciły już do miejsc,skąd zostały wypożyczone, a kościołykrakowskie nadal są dla wiernych świę-tym miejscem, gdzie wzywają oni wsta-wiennictwa Maryi. Jest to okazją dla wie-lu do wejścia w świat wiary poprzezdawną sztukę w pełnej harmonii zewspółczesnością, a pomocą jest doświad-czenie wzrokowe – podstawowe narzę-dzie poznawania świata.

ks. Stanisław Groń SJ

fot.

Ada

m W

ojna

r

26 PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 2016 16 16 16 16 POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO

dzieła

Siła i moc ognia zaczyna się od jed-nej, małej iskry. Ona, często niezauwa-żalna ludzkim okiem, potrafi wywołaćpożar pochłaniający wszystko, co napotkana swojej drodze. Tak w wielkim skróciemożna opisać historię warszawskiegosanktuarium w dzielnicy Żoliborz.

Początek istnienia parafii datuje się narok 1927, kiedy to kardynał AleksanderKakowski, ówczesny Prymas Królestwa

Polskiego, erygował kościół pw. św. Stani-sława Kostki. Świątynię budowano w trud-nym okresie międzywojennym. Przetrwa-ła ona II wojnę światową, ale uległa znacz-nym zniszczeniom w czasie PowstaniaWarszawskiego i walk o Żoliborz. Wów-czas w podziemiach kościoła mieścił siępunkt szpitalny dla powstańców.

Konsekracji nowo wybudowanej świą-tyni dokonał w 1963 r. kardynał Stefan Wy-

Przy grobie Księdza Jerzego

Ten kościół jest świętą ziemią nie tylko dlaludzi w Warszawie i w Polsce, ale dla wszyst-kich mężczyzn i kobiet wierzących, którzyznali księdza Jerzego.

Edward Kennedy, senator USA,wpis do Księgi Pamiątkowej (22 czerwca 1987 r.)

fot.

Ann

a M

ular

ska

27POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 201616161616

CN

S ph

oto

szyński. W mensie ołtarza umieścił reli-kwie dwóch wielkich polskich męczenni-ków: św. Stanisława Biskupa oraz św. An-drzeja Boboli. Po trzech latach w tym sa-mym miejscu Prymas rozpoczął obchodyTysiąclecia Chrztu Polski w Archidiece-zji Warszawskiej.

Wśród wielu proboszczów na Żoli-borzu wyróżnia się postać wielkiego pa-trioty, kapelana Armii Krajowej, ks. pra-łata Teofila Boguckiego, który sprawowałpieczę nad tą parafią w latach 1974-1987.To właśnie ten kapłan zainicjował w pa-rafii Msze św. w intencji Ojczyzny, a wten sposób niejako „pokierował” drogążycia ks. Jerzego Popiełuszki. Był takżegłównym pomysłodawcą Ściany Poleg-łych, na której umieścił pamiątkowe ta-blice przypominające nazwiska osób wal-czących o wolność, szczególnie w czasiewojny. Jego doczesne szczątki spoczy-wają w grobie nieopodal grobu jego re-zydenta, dziś błogosławionego.

Kościół pw. św. Stanisława Kostki niebyłby jednak tym, czym jest dzisiaj, gdybynie Ksiądz Jerzy i jego działalność religij-

no-patriotyczna. Był on człowiekiem wiel-kiej dobroci. Wrażliwy na krzywdę i cier-pienie ludzi uczył, że tym, co najbardziejniszczy człowieka „od środka”, jest niena-wiść i kłamstwo. Własnym przykładempodkreślał rangę świadectwa. Niech na codzień towarzyszy nam świadomość, że żąda-jąc od innych prawdy, sami musimy żyćprawdą. Żądając sprawiedliwości, samimusimy być sprawiedliwi – mówił pod-czas kazania 27 V 1984 r.

Ksiądz Jerzy został brutalnie zamor-dowany 19 X 1984 r. przez funkcjonariu-szy komunistycznej SB. Jego ciało wy-łowione z Wisły zostało pogrzebane naterenie przykościelnym, nieopodal głów-nego wejścia do świątyni.

Sam grób ma symboliczną wymowę.Obok znajduje się duże drzewo, na któ-

28 PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 2016 16 16 16 16 POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO

dzieła

rym została umieszczona figura cierpią-cego Chrystusa, przywołując popularnesformułowanie odnoszące się do KsiędzaJerzego: Tyś jak Chrystus umęczony, czę-sto wykorzystywane jako motyw w pie-śniach i poezjach. Mogiła ma kształtkurhanu, na którym drewniany krzyż –umieszczony tam w czasie pogrzebu w li-stopadzie 1984 r. – zastąpiła duża, grani-towa płyta nagrobna. Wokół rozrzuconesą kamienie – polne głazy połączone żelaz-nym łańcuchem. Spoglądając na grób bło-gosławionego Księdza Jerzego z lotu pta-ka, widać wyraźnie, że całość układa sięw kształt różańca na tle konturów mapyPolski. Krzyż nagrobny i łącznik nakształt Orła Białego w koronie i z MatkąBożą Częstochowską na piersi są elemen-tami składowymi tego niezwykłego, pla-stycznego przedstawienia życia KsiędzaJerzego.

W ciągu 31 lat od śmierci kapłana gróbnawiedziło wiele milionów ludzi z całegoświata. Ludzie wierzący przybywają pro-sić Księdza Jerzego o wstawiennictwow intencjach Ojczyzny oraz w sprawachosobistych. Niewierzący oraz wyznawcyinnych religii odwiedzają grób tego, któ-ry jest symbolem wolności i walki o god-ność każdego człowieka. Najznamienit-szym gościem, który przybył tu z piel-grzymką w 1987 r., był papież Jan Paweł II.

Nie tylko grób Męczennika w tymmiejscu przypomina jego posługę oddanąBogu i Kościołowi. Przed wejściem naplebanię – dziś w jego dawnym mieszka-niu znajduje się Ośrodek DokumentacjiŻycia i Kultu błogosławionego KsiędzaJerzego – została umieszczona figuraks. Popiełuszki oraz dzwon „Jerzy”, któ-rego „serce” bije w czasie najważniejszychwydarzeń związanych z Męczennikiem.

29POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 201616161616

Od października 2004 r., w którym ob-chodziliśmy 20. rocznicę śmierci KsiędzaJerzego, w podziemiach kościoła św. Sta-nisława Kostki można również nawie-dzać multimedialne muzeum poświęco-ne kapłanowi. Powstało ono dzięki ofiar-nej pracy i zaangażowaniu wielu osób,które pragnęły przybliżyć pielgrzymom,zwłaszcza młodym, postać i czasy kapela-na „Solidarności”. Wśród najcenniejszychzgromadzonych tam pamiątek można wy-różnić kołyskę z domu państwa Popiełusz-ków, rzeczy osobiste Męczennika oraz su-tannę, w której został zamordowany.

Wejście do muzeum to otwór w kształ-cie krzyża, bo – jak pisał Cyprian KamilNorwid – krzyż stał się nam bramą. Znaj-duje się też tam naturalnej wielkości zdję-cie ks. Jerzego, który w progach swegomieszkania jakby wita przybywających.

Zwiedzając muzeum, najpierw prze-chodzi się przez salę pt. W cieniu PRL-u,a następnie przez pierwowzór izby z ro-dzinnego domu. Kolejne pomieszczeniaprzypominają najważniejsze wydarzeniaz życia polskiego błogosławionego: semi-narium duchowne, służbę wojskową,święcenia kapłańskie i pracę duszpa-sterską, Msze św. za Ojczyznę, mrocznystan wojenny, męczeństwo i pogrzeb –ogromną manifestację wiary i polskościnarodu, który dzięki Księdzu Jerzemutamtego dnia „przestał się bać”.

Ostatnia sala to tajemnica zwycię-stwa Boga, który żyje i zwycięża w swo-ich świętych. To tryumf dobra nad złemoraz ukazanie chwały Męczennika, któ-ry „oddał życie za nas wszystkich” (por.Jan Paweł II, Włocławek, 7 VI 1991 r.).Z takim przekonaniem pielgrzymopuszcza muzeum poświęcone pamięciks. Jerzego Popiełuszki. Prawda zwycię-żyła kłamstwo, miłość pokonała nienawiść– jak w Zmartwychwstaniu Chrystusa.

Anna Mularska

fot.

Ann

a M

ular

ska

31POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 201616161616

CN

S ph

oto

papieska intencja powszechna

Aby dziennikarzew swojej pracy zawo-

dowej kierowali sięzawsze szacunkiemdla prawdy i silnym

poczuciem etyki

Słowa, oprócz bogactwa wyrażaniastanów ciała i duszy, mają typową dla sie-bie możliwość komunikowania prawdy.Jeśli znajdujemy na nieznanej nam dro-dze dobrego przewodnika i kierujemy sięnastępnie jedynie jego słowem, ewentu-alnie wykonanym przez niego szkicemtrasy, szczęśliwie docieramy do upragnio-nego kresu. Nie błądzimy po bezdrożach,nie tracimy cennego czasu czy pieniędzy.

Prawda jest światłem dla naszegożycia, także wtedy, gdy jest ona trudna.Gdy dowiadujemy się np. o jakiejś choro-bie, mobilizuje nas to do leczenia, odwie-dzamy mądrzejszego od nas lekarza, wy-konujemy badania, których sami nie po-trafimy ani przeprowadzić, ani zrozumieć.Język medyczny, naukowy jest językiemtrudnym, ale lepiej opisuje prawdę niż ję-zyk potoczny, sklepowy, a nawet „szkol-ny”. Aby poznać prawdy ważne, naukowenależy długo się kształcić i trudzić, by na-uczyć się precyzyjnie, logicznie wysławiać,opisując faktyczny stan rzeczy.

Dziennikarze poruszają się w obsza-rze słowa potocznego, więc mają bardzotrudne zadanie, aby wyrażać tym językiemprawdę, kierując ją do zwykle dużej licz-by osób, a więc nie może to być „prawdabezosobowa”, ale musi być to prawdaetyczna, biorąca pod uwagę również do-bro odbiorcy. Stwarza to, obok trudności,piękny kontekst wyrażenia w duchu mi-łości tego co ważne, bo prawdziwe.

Papież Franciszek nakreśla dzienni-karzom jeszcze ważniejszą rolę, zwłaszczaw odniesieniu do ich posługi najistotniej-szym treściom, jakimi są prawdy zbawcze,religijne. W centrum takiego przekazu na-wet osoba papieża nie zajmuje pierwszegomiejsca, gdyż należy się ono Chrystusowi,który jest Prawdą, Drogą i Życiem. Nawet

najbardziej „medialne” (w światowym sen-sie) ujęcia nie mogą nigdy Jego umniejszać,bo wtedy niskie pobudki fałszują to, czegoludzie najbardziej potrzebują – Prawdę,która jest w Panu Jezusie. Módlmy się za-tem o Bożego Ducha dla wszystkichdziennikarzy, aby owoce ich pracy moż-na było określić jako społeczną miłośćkatolicką.

ks. Robert Janusz SJ

51POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 201616161616

Ewangeliczna przypowieśćŚwięty Łukasz w swojej Ewangelii

(10, 30-37) ukazuje nam smutny obrazzatwardziałości ludzkiego serca. Kapłani lewita przechodzą obojętnie obok po-szkodowanego, nie udzielając mu pomo-cy. Ich brak współczucia każe nam my-śleć także o naszej obojętności wobec po-trzebujących. Trudności i kłopotybliźnich mogą powodować w nas zamie-szanie i stan niemocy, czy nawet bezrad-ności. Pozostajemy wtedy zamknięciw sobie i obojętni.

Rozważając ten fragment Ewangelii,jesteśmy zaproszeni, by połączyć naszeżycie modlitwy, wspólnej Eucharystii, re-fleksji nad słowem Bożym z czynną mi-łością. Bez miłości wyrażonej wobec in-nych nasze trwanie przed Bogiem nie bę-dzie autentyczne i pełne.

Znamienna jest sceneria przedsta-wionej przypowieści. W górze rozciągasię Jerozolima ze swymi murami, otwar-tymi domami, z piękną świątynią gwa-rantującą bezpieczeństwo. W dole, o ty-siąc metrów niżej, w odległości 27 km,znajduje się Jerycho – miasto róż, poło-żone nad Morzem Martwym. Międzytymi miastami jest droga pełna niebez-pieczeństw biegnąca wśród pustkowia.Pewien człowiek właśnie na tej drodze zo-

stał napadnięty przez bandytów. Napast-nicy zabrali mu wszystko, pobili i pozo-stawili go prawie umarłego. Także ka-płan i lewita mijają go obojętnie, nieudzielając żadnej pomocy.

Tymczasem wędrujący drogą Sama-rytanin, widząc rannego, bardzo się wzru-szył i nie tylko okazał mu trochę ciepłai uczucia, ale dogłębnie wczuł się w jegosytuację. Zaopiekował się poszkodowa-nym, udzielił mu pomocy, opatrzył ranyi zadbał, by się o niego zatroszczono w cza-sie dalszego pobytu w gospodzie. Zosta-wił nawet w tym celu pieniądze. Zaofero-wał mu także dalszą pomoc, gdyby wię-cej trzeba było wydać.

Takie są konkretne przejawy miłości.Samarytanin, okazując współczucie, samdoświadczył Bożej miłości. W ten sposóbzostał niejako porwany w nurt Bożego mi-łosierdzia.

Między Jerozolimąa Jerychem

Dzięki łasce Pana Jezusa Kościółzawsze jest na drodze pomiędzy Jerozo-limą i Jerychem, żeby spieszyć z pomocąpotrzebującym. Niestety, w naszym spo-łeczeństwie powstają ciągle nowe formyubóstwa: opuszczone dzieci i młodzież,niepokojące zjawisko bezrobocia, nie-

Wrażliwośćdobrego Samarytanina

duchowość Apostolstwa Modlitwy

52 PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 2016 16 16 16 16 POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO

dzieła

pewność wielu rodzin w utrzymaniuwłasnego mieszkania, ból samotności nietylko starszych i niedołężnych. Pośródnas są osoby doświadczające egzysten-cjalnej niepewności i duchowej pustki.Spotykamy niepełnosprawnych, którzypotrzebują naszej pomocy. Oni wszyscypytają o naszą miłość do Pana Jezusai wołają o miłość.

Głosić Ewangelię czynemMiłości względem Boga i bliźniego

nigdy nie powinniśmy oddzielać od na-szej wiary. Wiara wyraża się przez po-słuszeństwo Jezusowemu słowu, którewzywa nas do czynnej miłości (por. Mt

25, 31-46). Rozważajmy często 25. roz-dział Ewangelii według św. Mateusza,który jest rachunkiem sumienia. Pomo-że on nam odkryć, na ile w naszym życiukierujemy się miłością. Święty Mateuszw swojej Ewangelii przestrzega uczniówJezusa, by nie poprzestawali jedynie nasłownych deklaracjach, ale wypełniali do-bre czyny (por. Mt 7, 21). Trzeba w spo-sób bardzo konkretny pełnić wolę Ojca.Potrzeby innych pomagają nam odkryć,że źródłem wszelkiego dobra jest samBóg. Między naszą modlitwą i działa-niem powinna być wewnętrzna harmo-nia. Święty Ignacy zachęca nas, byśmybyli „kontemplatywnymi w działaniu”.

53POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 201616161616

fot.

And

rzej

Soc

hack

i

Miłość Chrystusa przynagla nas do pod-jęcia konkretnych decyzji w naszymżyciu. Prośmy, byśmy na wzór Jezusa bylipokorni, miłosierni, współczujący i go-towi do służby innym. Zastanówmy się,czy za naszą bliskością z Bogiem na mo-dlitwie idą czyny miłości.

Pośpiech i strachprzed drugim

Czytając ewangeliczną przypowieść,czasem zbyt szybko odwracamy nasząmyśl i uwagę od postawy obojętności ka-płana i lewity. A przecież możemy takżew nas odkryć pośpiech, lęk i poszukiwa-nie wymówki, by nie udzielić komuś po-

mocy. Kapłan i lewita nie mają czasu, bysię zatrzymać. Nie chcą choćby przezchwilę przeanalizować sytuacji. Dzisiajtaki styl dominuje w społeczeństwie, choć-by w środkach społecznego przekazu, któ-re często w sposób sensacyjny i powierz-chowny przekazują informacje o ludzkiejbiedzie i zagubieniu.

Rodzi się w nas strach przed osobi-stym zaangażowaniem w problemy dru-giego człowieka. Gdy spotykamy potrze-bującego, czujemy, że potrzeba czasu,cierpliwości i środków, by się nim zająć.Boimy się uczynić dar z naszego życia,z naszego czasu. Tak wyraża się sprzecz-ność charakterystyczna także dla naszejkultury, w której szuka się intymności i bli-skości, a jednocześnie paraliżuje lęk przedofiarowaniem siebie. Rodzą się postawyzamykania się na innych. Zapytajmy o przy-czyny naszego lenistwa, o to, co nas blo-kuje, by dostrzec potrzebujących.

Bywa, że potrzeby innych nas prze-rastają, np. spotkanie z osobą nieuleczal-nie chorą czy niepełnosprawną. W takiejsytuacji dotykamy również naszego ubó-stwa. Czasem możemy ofiarować jedy-nie naszą obecność, pozostając w milcze-niu przy cierpiącym. Wtedy warto oddaćtę niemoc Panu Bogu na modlitwie.

My także, podobnie jak kapłan i lewi-ta z Ewangelii, spieszymy się na jakieś małoważne spotkania. Mamy wymówkę, by nieudzielić komuś pomocy. Jakże łatwo wte-dy „delegujemy” okazanie pomocy innymludziom, np. pracownikom opieki społecz-nej. A przecież chodzi choćby o małe gestymiłości. Dlatego prośmy Boga, byśmyz Jego pomocą umieli przez konkretne czy-ny dać świadectwo naszej żywej wiary.Wiara bez uczynków jest martwa.

ks. Marek Wójtowicz SJ

68 PAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIKPAŹDZIERNIK 20 20 20 20 2016 16 16 16 16 POSŁANIEC SERCA JEZUSOWEGO

Cena 5.00 złw tym 5% VAT

$ USA 4.00$ Can. 4.00

Euro 4.00GBP 3.60