32
1 Magazyn szkolny – Gimnazjum im. Jana Pawła II oraz Szkoła Podstawowa im. 11 listopada w Żółwinie Maj/Czerwiec 2013 r. Nr 4 Przepisy kulinarne dla Wydarzenia z życia największych smakoszów n naszej szkoły Historia naszej szkoły Książkowe nowości w pigułce Konkursy z nagrodami! Duuuża dawka poczucia humoru Rozmowa z utalentowanymi uczniami Sposoby na nudne wakacje… Jak to było z Odsieczą Kolejne podróże wiedeńską? po świecie TYLKO 1,OO ZŁ!

Przepisy kulinarne dla 1,OO ZŁ! - Szkoła Podstawowa im ... · 04. - 07.06.13 – dziewczyny z naszej szkoły – Maria Mucha, Magdalena Zielińska, Karolina ... Kto: My, czyli uczniowie

  • Upload
    hadan

  • View
    213

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

1

Magazyn szkolny – Gimnazjum im. Jana Pawła II oraz Szkoła Podstawowa im. 11 listopada w Żółwinie Maj/Czerwiec 2013 r. Nr 4

Przepisy kulinarne dla

Wydarzenia z życia największych smakoszów n

naszej szkoły

Historia naszej szkoły

Książkowe nowości w pigułce Konkursy z nagrodami!

Duuuża dawka

poczucia humoru

Rozmowa z utalentowanymi

uczniami

Sposoby na nudne wakacje…

Jak to było z Odsieczą Kolejne podróże

wiedeńską? po świecie

TYLKO

1,OO ZŁ!

2

Spis treści:

Kilka słów od redaktorek ……………………………………………………………………………………….….………s.2

Kalendarium ………………………………………………………………………………………………..….……….………s.3

Przez dziurkę od klucza ………………………………………………………………………….……………..…………s.11

A uczniowie na to …? ……………………………………………………………………………………….……..……s.12

Historia naszej szkoły ……………………………………………………………………………………………………….s.12

Szkolne talenty ………………………………………………………………………………………….….……..……..….s.14

Jan Paweł II – Papież Młodych ………………………………………………………………………………………….

Cykl ludzi z pasją – rozmowa z Przemkiem Tafilem i Kubą Gawlakiem …….……………………....s.19

Nowinki ze świata nastolatków, czyli co polecamy na deszczowe dni ……………………….…..s.21

Skrawek historii – Odsiecz wiedeńska…………………………………………………………………………………..

Podróże małe i duże ……………………………………………………………………………………………………....…s.24

Dzień Matki, Dzień Ojca i … Dzień Dziecka! - czyli święta, o których nie można zapomnieć! ……….

I żółw się śpieszy czasem, ale między żółwiami – 15 nadzwyczajnych faktów o żółwiach ..…s.21

Czy wiesz, że…?………..…………….s.28

Żółwikowe przepisy ………………………...s.29

Psychotest – Czy potrafisz słuchać innych? ………s.

Śmiech to zdrowie …………………………….…….s.30

Połam główkę ………………………………………….…s.31

KILKA SŁÓW OD REDAKTOREK

Czołem wszystkim! Jak tam lecą ostatnie dni nauki? Macie już

plany na wakacje? Niestety, w tym roku to już ostatni numer

magazynu … Ale serdecznie zapraszamy na nasz profil na Facebook’u -

www.facebook.com/ZolwikoweWiesci. Poszukujemy również ochotników, którzy lubią zabawy w

małych dziennikarzy i chcieliby redagować wraz z nami „Żółwikowe wieści”. O szczegóły proszę

pytać nas! A teraz zachęcamy do czytania …

Redaktorki: Aleksandra Stankiewicz i Julia Iwoła

Aforyzm na dziś

„Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć,

oddychać i móc się rado-wać.”

Marek Aurelisz

3

26.04.13 – nasi trzeciogimnazjaliści mieli okazję zwiedzić

wystawę „Mózg 2013” zorganizowana przez Wydział

Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego w Pałacu Kultury i

Nauki. Uczniowie nie tylko poznali najnowsze wiadomo-

ści na temat budo-

wy i funkcji mózgu,

ale także sposoby,

w jaki można kie-

rować swym umy-

słem, a także do-

wiedzieli się, że można komunikować się za pomocą myśli, po-

przez odczyt fal mózgowych, bez pośrednictwa mięśni. Z pew-

nością ta wystawa bardzo dużo ich nauczyła.

06. - 09.05.13 – klasa I gimnazjum pojechała na trzydniową

wycieczkę do Krakowa. Tam zwiedzali m.in. Wawel, Bramę

Floriańską, liczne kościoły i klasztory. Kraków urzekł piękną archi-

tekturą, wspaniałą atmosferą i cudowną zielenią. Jak mówią ucz-

niowie, z chęcią tam wrócą za rok.

07.05.13 - mali sportowcy z klas I – III uczestniczyli w Gminnej

Sportowej Olimpiadzie w Otrębusach. Wszyscy byli usatysfakcjo-

nowani z wyników.

09.05.13 – nasi uczniowie postanowili uczcić Dzień Europy, czyli

potocznie zwany Dzień Unii Europejskiej. Na początku apelu, Ola

i Zuzia przekazały kilka istotnych faktów dotyczących UE, następ-

nie obejrzeliśmy prezentację o poszczególnych państwach należących do instytucji, dzięki której

każda klasa gimnazjum mogła potem przygotować plakaty o wybranych krajach. Sprawdziliśmy tak-

że swoją wiedzę grając w internetowy „Quiz językowy” (znajdziecie go na stronie:

www.ec.europa.eu/languages/quiz/index), gdzie dowiedzieli-

śmy się naprawdę zaskakujących wiadomości, np. to, że sznycel

wiedeński nie pochodzi z Wiednia, lecz Mediolanu.

10.05.13 – A w Mateczniku miała miejsce już II Gala Festiwalu

Myśli i Słowa Jana Pawła II. Zorganizował ją Samorząd Gminy

Brwinów przy współpracy z Zespołem Szkół w Żółwinie. Miała ona

podsumować IV i V edycję corocznego Festiwalu, który odbywa

się od 5 lat! Galę rozpoczął występ zespołu flecistów ze Szkoły

Podstawowej im. Św. Teresy od Dzieciątka z Podkowy Leśnej pod

kierunkiem pana Michała Białeckiego z wykonaniem „Barki”. Po

uroczystym otwarciu przez burmistrza Arkadiusza Kosińskiego,

zaczęła się część artystyczna, podczas której wystąpiło mnóstwo

reprezentantów swoje talenty prezentowali przedstawiciele brwinowskich szkół, m.in. także i naszej

4

– Alicja Wolniewicz oraz Magdalena Zielińska.

Niezwykłą atrakcją było wykonanie przez nauczy-

cieli Zespołu Szkół w Otrębusach, a także tance-

rzy „Mazowsza" - poloneza i kujawiaka, które

zachwyciły wszystkich.

16.05.13 - w naszej szkole odbyła się dość niety-

powa

lekcja

historii. Na zaproszenie Pani Dyrektor przybyli do Żółwina

pani Maria Podlasiecka i pan dr Leszek Stanisław Za-

krzewski, który przedstawił nam bardzo szczegółowo Od-

siecz wiedeńską. Na naszym korytarzu szkolnym znalazła

się również wystawa poświęcona Janowi III Sobieskiemu.

Nasze dziewczyny, które były przedstawicielkami na Po-

wiatowym Konkursie Historycznym, z pewnością zdobyły

mnóstwo przydatnych informacji.

18.05.13 - reprezentacja szkoły podstawowej w

składzie: Bartek Iwoła, Bartek Prusak, Michał Zda-

nowski, Piotrek Kuśmierczyk i Wojtek Daniel

uczestniczyła w nadarzyńskich zawodach strzelec-

kich. Nasi chłopcy uplasowali się na drugiej lokacie

w klasyfikacji drużynowej, a indywidualnie drugie

miejsce zajął Bartosz Iwoła, trzecie Wojciech Da-

niel. Gratulujemy udanego występu i życzymy dal-

szych osiągnięć.

Już po raz dziesiąty odbyła się Sesja Ekologiczna,

tym razem w Zespole Szkół nr 1 w Brwinowie, a jej

motywem była segregacja odpadów. Największym zainteresowaniem cieszyła się „Gra miejska”, w

której startowały sześcioosobowe grupy – w naszym składzie były to: Natalia Strzeszewska, Natalia

Olszewska, Zuzia Zielińska, Ania Dzierzbicka, Magda Zielińska oraz Julia Iwoła, miały za zadanie od-

nalezienie zaznaczonych na mapkach miejsc, a potem wykonanie tam wszystkich poleceń, a także

zagadek związanych z recyklingiem. Ale niestety nie wystarczyła tylko wiedza, również świetna kon-

dycja była bardzo przydatna Pomimo trudności dziew-

czyny zajęły 3 miejsce! Świetną zabawą dla wszystkich

okazał się też ekologiczny pokaz mody. Każda ze szkół

stworzyła samodzielnie oryginalne stroje m.in. z worków

na odpady, makulatury i folii aluminiowej. W tej konku-

rencji reprezentowali nas Alicja Wolniewicz i Bronek Bi-

5

ziuk. Choć był to dość męczący dzień, to jednak

niezmiernie fascynujący.

24.05.13 - w naszej szkole odbył się Powiatowy

Konkurs Historyczny „330. Rocznica odsieczy

wiedeńskiej”. Ale zanim drużyny stawiły się w

szranki, odbyła się kolejna lekcja historii po-

prowadzona przez panów: Tomasza Sajewskie-

go i Przemysława Sajewskiego. Zaprezentowali

nam m.in. stroje szlacheckie oraz przybliżyli

życie prywatne sarmatów w XVII wieku. Potem rozpoczęli-

śmy konkurs. Trzyosobowe zespoły odpowiadały kolejno

w trzech rundach na 2 wylosowane pytania w oparciu o

podaną literaturę. Następnie wszyscy uczestnicy rozwią-

zywali test sprawdzający znajomość elementów uzbroje-

nia husarii, obrazu Jana Matejki oraz wybranych Listów

Jana III do Marysieńki. Po krótkiej przerwie jury podało

oficjalne wyniki. Pierwsze miejsce zdobyła reprezentacja

naszej szkoły w składzie: Julia Iwoła, Maria Mucha, Mag-

dalena Zielińska oraz Alicja Wolniewicz. Uczestniczkom

gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.

26. – 29.05.13 – uczniowie gimnazjum wybrali się na wy-

cieczkę do Berlina. Choć pogoda była w kratkę, nie prze-

szkodziło to jednak naszym dzielnym zuchom, którzy zwiedzili całe wielkie miasto. Byli także w Pot-

sdamie, gdzie mieli przyjemność oglądać

pałac Fryderyka II. Po długiej dwóch

dniach pieszych wycieczek, gimnazjaliści

mogli zrelaksować się na Tropikalnej

Wyspie, gdzie kąpali się, zjeżdżali na

zjeżdżalniach, a także podziwiali drzewa

lasów tropikalnych. Wszyscy wrócili do

szkoły we wspaniałych humorach i na

pewno będą

chcieli jesz-

cze tam

przybyć!

27. – 30.05.13 - uczniowie klas IV - VI wyruszyli w podróż po Gnieźnie i

jego okolicach. Pierwszym jej punktem było Strzelno z unikatowymi ko-

ściołami. Tam dzieci dowiedziały się od przewodnika o niezwykłej legen-

dzie o św. Wojciechu. Potem pora przyszła na odwiedzenie Popiela. Dru-

gi dzień to zwiedzanie Gniezna, gdzie między m.in. lekcję o powstawaniu

6

Polski w Muzeum Początków Państwa Polskiego. Dodatkową atrakcją było przepłynięcie promem.

Ostatnim tego dnia odwiedzonym miejscem był Wielkopolski Park Etnograficzny - największą popu-

larność zdobyły mieszkające w nim zwierzaki. Dzień trzeci to odwiedziny w Biskupinie, gdzie ucznio-

wie zobaczyli jak wyglądało życie w tamtych czasach.

04. - 07.06.13 – dziewczyny z naszej szkoły –

Maria Mucha, Magdalena Zielińska, Karolina

Nowakowska wyjechały na plener malarski do

Grodziska, małej miejscowości pod Krakowem.

Pod czujnym okiem pani od plastyki, tworzyły,

na łonie natury, niezwykłe prace.

10. – 11. 06.13 - zgodnie z tradycją odbyły się

w naszej szkole Dni Nauki, podczas których

zaprezentowało się naprawdę wielu szóstko-

wych uczniów. A na sam koniec pokazów gimna-

zjalistów,

odbyła się

gra między-

klasowa „Sowa Mądragłowa”, gdzie nasze mądrale pokazały,

że celująco potrafią odpowiadać na pytania z biologii, chemii,

fizyki, matematyki i geografii. Nie zabrakło również pysznego

tortu.

15.06.13 – odbyła się niecodzienna impreza – Dzień Rodziny!

Na początku oglądaliśmy mnóstwo występów młodych i uzdol-

nionych dzieci. Co ciekawe, w tym roku wystąpili nie tylko ucz-

niowie, ale i rodzice .

7

Potem to już tylko super zabawa, konkursy oraz tań-

ce.

A na boiskach przy Zespole Szkół nr 2 w Brwinowie

zostały rozegrane zawody w czwórboju lekkoatle-

tycznym szkół podstawowych w ramach

Stowarzysze-

nia Gmin Za-

chodniego

Mazowsza

MAZOVIA .

Udział w nich

wzięli także reprezentanci naszej szkoły z Żółwina – Mateusz Skorupa i

Bartosz Iwoła. Zawodnicy zmagali się w czterech konkurencjach: bieg na

60 m, skok w dal, rzut piłeczką palantową, bieg na 1000m. Po podsu-

mowaniu wyników okazało się, że najlepszym zawodnikiem lekkoatle-

tycznym okazał się reprezentant naszej szkoły Mateusz Skorupa. Gratu-

lujemy!

18.06.13 -

odbyła się

już VI edycja

Gminnego

Konkursu dla

klas IV „Jestem bezpieczny na drodze”. 4-

osobowe drużyny uczniów klas IV z każ-

dej szkoły (naszą reprezentowali: Kuba

Gawlak, Marysia Czerniak, Piotr Boja-

nowski oraz Daniel Pływaczewski), odpowiadały na

wylosowane pytania na temat przepisów drogowych.

8

Najtrudniejsze były zadania pisemne

dotyczące sytuacji na skrzyżowaniach

(tzw. „krzyżówki”).

W czasie, gdy drużyny zastanawiały się

nad zadaniami, swoją wiedzą mogła się

wykazać licznie zgromadzona publicz-

ność uczniowska. Za prawidłową odpowiedź można

było otrzymać nagrodę. Po podsumowaniu

punktów, najwyższą punktacją mogła pochwalić się

drużyna z Zespołu Szkół nr w 2 w Brwinowie. Drugie

miejsce zajęli uczniowie Zespołu Szkół w Otrębu-

sach, trzecie – przedstawiciele klas IV Zespołu Szkół

nr 1 w Brwinowie, czwarte – uczniowie Zespołu

Szkół w Żółwinie.

19.06.13 - dzięki pani Bogumile Niemirowskiej

uczniowie klas I i II gimnazjum, przedstawili całe-

mu gimnazjum tak zwane „Żywe obrazy”, które

były odzwierciedleniem różnych dzieł w realnym

świecie. A co zaprezentowali? Były to obrazy:

„Madonna Sykstyńska” Rafaela Santiego, „Młoda

dama przy toaletce ze służącą” Gerarda Ter

Borch’a oraz „Pożegnanie Jana III Sobieskiego z

Marysieńką” Wojciecha Gersona. Wszystkim

bardzo się podobało, zwłaszcza kolorowe stroje

aktorów.

9

1. Kto: My, czyli uczniowie klasy VI

Kiedy: od grudnia aż do teraz

Co robimy: podjęliśmy się pisania bloga i okazało się, że to wcale nie jest łatwe zadanie. Najpierw

dość dużo problemów było przy zakładaniu, rejestracji, przypisywaniu nauczyciela, już byliśmy bliscy

rezygnacji, ale zadziałała duma. My nie damy rady... Oczywiści, że damy. Tym bardziej, że blog zało-

żony został w programie Szkoła z klasą 2.0, w którym jako szkoła bierzemy udział. Sam blog powstał

w grudniu, ale tak naprawdę do pracy zabraliśy się dopiero w styczniu i... i blog to wcale nie zabawa,

tylko rzecz, która wymaga dyscypliny, by prowadzić go dość systematycznie. Piszemy o tym co dzieje

się w naszej klasie i w szkole. By otrzymać pierwszą odznakę musieliśmy opisać w jaki sposób pracu-

jemy z TIK-iem na lekcjach. (TIK - technologia informacyjno - komunikacyjna). Wstawiliśmy też pre-

zentację, która wtedy powstała. Teraz na blogu opisujemy naszą pracę nad projektem. Przedsta-

wiamy, co już udało nam się zrobić, co planujemy i jakie są nasze wrażenia z pracy. Dopiero teraz

powoli zaczynamy wiedzieć o co tak naprawdę w tych chodzi. Dzięki pracy przy blogu poznjemy no-

we programy, tworzymy krótkie teledyski, krzyżówki. W tym programie świetne jest to, że można

podglądać innych. Zerkamy więc na blogi naszych kolegów - patrzymy co ciekawego dzieje się u nich

i co moglibyśmy wykorzystać u siebie. Zapraszamy na naszego bloga i inne prowadzone prze

uczniów naszej szkoły.

http://blogiceo.nq.pl/3gimzolwin/ - blog uczniów III klasy gimnazjum

http://blogiceo.nq.pl/przeczytaneobejrzane/ - blog uczennic klasy II gimnazjum

http://blogiceo.nq.pl/klasowysp/ - nasz blog! Zapraszamy do lektury :)

2. Kto: Dwóch wolontariuszy z Kolumbii (Liliana) i Rumunii (Remus)

Kiedy: w dniach 10 – 12 czerwca 2013 roku

Co robili: Przygotowali specjalnie dla naszych uczniów lekcje o państwach, w których mieszkają.

Oczywiście, wolontariusze mówili wyłącznie po angielsku, więc z początku były drobne problemy z

przestawieniem się na inny język, ale chyba się udało. Dzieci dowiedziały się wielu ciekawych in-

formacji od obcokrajowców. Przeprowadzili również krótkie lekcje języka rumuńskiego i hiszpań-

skiego. Najmłodsi uczniowie zabrali ich

za to do Muzeum Motoryzacji w Otrę-

busach (zrobiło ono na nich spore wra-

żenie), Matecznika Mazowsze oraz do

Warszawy, gdzie zwiedzili Centrum Na-

uki Kopernik, Bibliotekę UW oraz Stare

Miasto. To był cudownie spędzony

czas!

10

Uczniowskie ABC na wakacyjną nudę!

- czytanie ciekawej książki. Z pewnością pobudza naszą wyobraź-

nię i odciąga od myślenia o monotonnym dudnieniu deszczu w

nasze szyby.

- wyciągnięcie całej rodzinki na wycieczkę rowerową! W naszej

okolicy jest wiele fantastycznych miejsc, które warto zwiedzić.

- wyjście z koleżankami/kolegami na lody. W taki upał to najlepsze

rozwiązanie.

- a co powiecie na ba-

sen? Mszczonów, Pruszków, Grodzisk Mazowiecki … ? Je-

żeli nie możesz jechać nad morze, wykup karnet na pły-

walnię. Może poznasz tam kogoś o podobnych zaintere-

sowaniach?

- pieczenie jest z pewno-

ścią rewelacyjną formą

spędzania czasu. Kulinarne eksperymenty, zwłaszcza w gronie naj-

bliższych, od razu pozwolą zapomnieć o nauce. Możecie do tego

wypróbować przepisów, które znajdziecie w magazynie szkolnym

pod rubryką – „Żółwikowe przepisy”.

- innym, dość ciekawym pomysłem jest pisanie! Tak, choć wielu z

was kojarzy się to ze szkołą, dla niektórych może być to relaks, by

napisać super opowiadanie na wybrany przez siebie temat. A może

w szkole dostaniecie za to jakąś dobrą ocenę … kto wie?

- dobre kino? Z całą pewnością tak! W rubryce „Nowinki ze świata

nastolatków” znajdziecie kilka propozycji, jeżeli nie wiecie, na co się zdecydować. Dla osób, które

wolą posiedzieć w domu, polecamy mały wypad do biblioteki, lub kino teki, gdzie znajdziecie mnó-

stwo z pewnością wartych obejrzenia filmów.

- a może pobliskie muzeum? W naszej okolicy naprawdę jest co zwiedzać! Chociażby Muzeum im.

Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów w

Stawisku, czy Muzeum Motoryzacji i

Techniki w Podkowie Leśnej, gdzie moż-

na zobaczyć nie tylko stare samochody,

ale i również historyczne przedmioty,

takie jak pralka, czy wózek dla dziecka.

11

3 września 1990 r. o godz. 9.00 ponownie po 15 latach w murach

naszej szkoły zabrzmiał pierwszy dzwonek... Uroczystego otwarcia

szkoły dokonał ówczesny Burmistrz Gminy Brwinów Jan Witkowski

i Przewodniczący Miejsko-Gminnej Rady w Brwinowie Stanisław

Wincenciak. Naukę rozpoczęło 177 uczniów w klasach I-VII i

oddziale przedszkolnym. Radę Pedagogiczną tworzyło 12 nauczy-

cieli, a dyrektorem został pan Krzysztof Łukasiewicz.

10 listopada tego samego roku odbyła się uroczystość nadania

imienia szkole i poświęcenia budynku szkolnego przez proboszcza

parafii w Podkowie Leśnej ks. Leon Kantorski. Pani wizytator z

Kuratorium Oświaty i Wychowania odczytała Akt Nadania Szkole

Podstawowej w Żółwinie imię 11 Listopada. Odsłonięto tablicę

pamiątkową, która do dziś wisi w naszej szkole … To była na-

prawdę wielka uroczystość!

Rok później, 11 listopada 1991 r. - w dniu Święta Szkoły został

przekazany i poświęcony sztandar ufundowany przez rodziców.

1 września 1994 r., zgodnie z decyzją Zarządu Miasta i Gminy Brwinów, szkoła stała się Samorządową

Szkołą Podstawową im. 11 Listopada w Żółwinie. Dyrektorem szkoły została pani Zofia Łuczaj.

5 września 1998 r. rozpoczęła się budowa sali gimnastycznej i nowej części dydaktycznej. Prace trwały

cały rok, ale opłacało się! Teraz mamy gdzie ćwiczyć na WF-ie. :) A w czerwcu 1999 roku poza klasą VIII

pożegnaliśmy również absolwentów nowej szkoły podstawowej - uczniów kl. VI, którzy po wakacjach

rozpoczęli naukę w gimnazjum w Otrębusach.

Już 11 listopada 2000 r. uroczyście obchodziliśmy 10-lecie szkoły. Główną część dekoracji stanowił...

tort urodzinowy. Z pewnością wszyscy włożyli wiele trudu w ozdobienie sali …

Rok szkolny 2003/2004 rozpoczęliśmy jako Zespół Szkół - szkoła podstawowa i gimnazjum. Marzenia

uczniów i rodziców zostały spełnione - uczniowie gimnazjum nie muszą już dojeżdżać do sąsiedniej

miejscowości. 3 lata minęły bardzo szybko, bo 23 czerwca 2006 pożegnaliśmy pierwszych absolwen-

tów gimnazjum.

16 maja 2008 - po 18 latach od powstania szkoły, 3 lata od powstania gimnazjum - nadaliśmy naszej

szkole imię Jana Pawła II. Po 14 latach bycia dy-

rektorem szkoły podstawowej, a potem zespołu

szkół, kończy pracę na tym stanowisku pani dyrek-

tor Zofia Łuczaj, a od 1 września 2008 aż do dziś

dyrektorem szkoły jest niezastąpiona pani Marta

Szwemin.

12

W tym numerze przedstawiamy Wam kolejne prace, lecz tym razem fotograficzne, młode amator-

ki z klasy I gimnazjum – Ani Rukszto. Pewnie podzielacie

nasze zdanie, że zdjęcia są piękne!

13

16 czerwca obchodzimy …

urodziny naszego papieża –

Jana Pawła II. Początkowo

miałyśmy napisać biografię

tego Wielkiego Człowieka, ale

stwierdziłyśmy, że z pewno-

ścią znacie ją bardzo dobrze,

więc wymyśliłyśmy, że opo-

wiemy trochę o Światowych

Dniach Młodzieży! Zaprasza-

my do czytania.

Światowe Dni Młodzieży są to spotkania z papieżem, organizowane w formie religijnego festiwalu, skupiające młodych z całego świata, którzy chcą wspólnie spędzić czas i modlić się. Natomiast w pozostałych latach, w Niedzielę

Palmową organizowane są Światowe Dni Młodzieży w każdej diecezji, gdzie młodzież spotyka się ze swoimi bi-skupami.

W 1984 roku na placu św. Piotra w Watykanie odbyło się

międzynarodowe spotkanie młodzieży z papieżem Janem

Pawłem II. Było ono związane z obchodami Jubileuszu

Odkupienia. Z tej okazji papież wręczył młodym krzyż,

który stał się później jednym ze znaków Światowych Dni

Młodzieży. Dziś znany jest jako Krzyż Światowych Dni

Młodzieży.

W marcu roku 1985, który został ogłoszony przez ONZ

Międzynarodowym Rokiem Młodzieży, odbyło się mię-

dzynarodowe spotkanie młodych w Watykanie. W tym

właśnie roku papież oficjalnie ogłosił ustanowienie Światowych Dni Młodzieży.

W tym roku Światowe Dni Młodzieży bę-

dą się odbywały w brazylijskim Rio de

Janeiro! Od 23 do 28 lipca 2013 roku

młodzież od 16 do 35 roku życia wyruszą

na pielgrzymkę, by modlić się wraz z Pa-

pieżem. To już 28. taka nietypowa wy-

cieczka i miejmy nadzieję, że ii ta będzie

udana.

14

Rozmowa z Przemkiem Tafilem

Redaktorki – Przemek to naprawdę utalentowany uczeń naszej szkoły, i pokazał to już nie raz. W

tym roku, a dokładniej … został nawet laureatem kuratoryjnego konkursu z Wiedzy o Społeczeń-

stwie. Kto cię namówił do startowania w nim? Sam podjąłeś taką decyzję, czy może rodzice, nauczy-

cielka doradziła Ci to?

Przemek Tafil - Pani

Sowińska, ponieważ w

ubiegłym roku do

przejścia brakowało mi

tylko jednego punktu.

R - To faktycznie bar-

dzo niewiele … a w

którym etapie?

P. T. - W etapie szkol-

nym.

R - Szkoda, że w tam-

tym roku się nie udało,

ale w tym roku wyszło.

Uważasz, że był trudny

ten konkurs?

P. T. - Ten szkolny – banalny. Oczywiście wraz ze wzrostem etapu, wymagania także rosły, ale udało

się.

R - Ponoć w ramach tego konkursu, miałeś za zadanie przygotować jakiś projekt, zgadza się?

P. T. - Taki był regulamin w etapu rejonowym.

R - I na czym ta praca polegała?

P. T. - Trzeba było przygotować projekt - badawczy albo rozwiązania problemu.

R - O czym zrobiłeś, jeżeli mogę spytać

P. T. - O odżywianiu się uczniów naszego gimnazjum. Z obserwacji wynikało, że odżywiamy się fatal-

nie.

R - Ciekawy temat, a dlaczego fatalnie? Co takiego złego jest w naszych posiłkach ?

P. T. - Głównym źródłem badania było to, co kupujemy w sklepiku, a wiadomo jakiego typu są to

produkty – chipsy, coca-cola, batoniki itp. …

R - No tak, rozumiem. W jaki sposób wykonałeś ten projekt? Robiłeś ankiety, wywiady?

15

P. T. - Nie, niestety były one niedozwolone. Posłużyć się bardziej obserwacją i analizą źródeł.

R - Czyli Twoim zadaniem było w pewnym sensie przesiadywanie w sklepiku szkolnym i obserwowa-

nie młodych klientów?

P. T. - Mniej więcej.

R - Projekt spodobał się jury?

P. T. – Tak, choć myślałem, że będzie gorzej, bo ocenili go na 95%, zabrali 1 punkt za nieuzasadnie-

nie wyboru grupy badawczej.

R – Dobrze wypadłeś. Jakie były twoje wrażenia po całym konkursie? Stresowałeś się?

P. T. - Nie stresowałem. Na etap wojewódzki pojechałem z 39* gorączki, więc bardziej przejmowa-

łem się bolącą głową niż stresem.

R - Miałeś w takim razie bardzo trudne warunki, jak na takie wyzwanie, ale według mnie poradziłeś

sobie znakomicie. Które dokładnie zająłeś miejsce?

P. T. - Nie było miejsc, tylko wynik w procentach. Ogółem zdobyłem 91,25 % za test, zadanie anali-

tyczno-problemowe oraz prezentację.

R - WOS jest Twoim ulubionym przedmiotem, czy może jednak wolisz matematykę?

P. T. - Uwielbiam matmę, zresztą planuję pójść do liceum ekonomicznego, ale WOS także należy do

tej grupy ulubionych.

R – To zdradź nam teraz tajemnicę, czy to prawda, że jako laureat konkursu kuratoryjnego nie pisa-

łeś jakiejś części testu gimnazjalnego?

P. T. - Tak, nie pisałem całej humanistycznej części tj.: historii z WOS-em i języka polskiego.

R - Jako laureat możesz sie także dostać do każdej szkole w województwie, prawda? Jeżeli mogę

spytać, jaką szkołę wybrałeś?

P. T. - IV Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Staszica w Pruszkowie oraz Zespół Szkół nr 4 w

Warszawie im. Eugeniusza Kwiatkowskiego.

R – A teraz niestety musimy podziękować za rozmowę i życzyć Ci dalszych sukcesów.

Rozmowa z Kubą Gawlakiem

Redaktorki – Mamy dziś przyjemność rozmawiać także z Kubą Gawlakiem, uczniem klasy IV, który

już w tak młodym wieku postanowił rozwijać się kulturalnie, i posiada niezwykłe zainteresowania, o

których z chęcią nam opowie.

Kuba Gawlak – Tak, mam wiele zainteresowań …

R – Czy możesz nam zdradzić jakie?

16

K.G. – W wolnym czasie pływam, gram w tenisa, a także dokształcam mój angielski.

R – Bardzo aktywnie go spędzasz. Ale wiemy także, że grasz na jakimś instrumencie, pochwalisz

się?

K. G. – Owszem, gram na perkusji.

R – To pewnie fascynujące zajęcie, prawda? Od jak dawna to robisz?

K. G. – Mniej więcej od czterech lat…

R – Gdzie nauczyłeś się grać? Na zajęciach

dodatkowych, czy może wyniosłeś to z do-

mu?

K. G. – Oczywiście rodzice także się przy-

czynili do tego, ale głównie rozwijam swoją

pasję w szkole muzycznej. Ale tam nie tylko

to kształcę, mam lekcje chóru, kształcenia

słuchu oraz zajęcia z historii instrumentów.

R – A dlaczego wybrałeś akurat perkusję?

K. G. – Nie było żadnego większego powo-

du, po prostu spodobał mi się ten instru-

ment i stwierdziłem, że to pasuje do mnie.

R - Masz może jakiegoś swojego ulubione-

go muzyka, zespół, a może perkusistę, któ-

rego stawiasz za swój wzór do naśladowa-

nia?

K. G. – Konkretnego perkusisty raczej nie, ale lubię utwory zespołów: Led Zeppelin, Metallica oraz

Guns n Roses.

R – Czy chciałbyś w przyszłości podążać za tym śladem muzyki i na przykład założyć zespół, czy trak-

tujesz to bardziej jako hobby?

K. G – Jeszcze nie myślałem o tym, co prawda chciałbym w przyszłości być architektem, ale jeżeli

nadarzyłaby się taka okazja, z chęcią kontynuowałbym moje zainteresowania. Może kiedyś ktoś

mnie zauważy i dołączę do jakiegoś popularnego zespołu...

R – Tego Ci oczywiście z całego serca życzymy. I bardzo dziękujemy, że poświęciłeś nam trochę

czasu, a na dodatek zechciałeś odpowiedzieć na nasze pytania.

17

czyli co polecamy na deszczowe dni i nie tylko …

LITERATURA

Autor: Heidi Hassenmüller

Tytuł: „Anioły stąd odeszły”

Wydawnictwo: Biblioteka Młodych

Merel ma surowego, kostycznego wręcz ojca i matkę żyjącą w cieniu męża.

Tematem tabu w domu jest siostra ojca, mieszkająca w szpitalu psychia-

trycznym, Renata. Na szczęście w szkole Merel ma oddane przyjaciółki, któ-

rych obecność łagodzi doświadczenia domowe.

Pewnego dnia dziewczyna zauważa na swojej skórze dziwne łuski. Ręce i

nogi swędzą ją coraz bardziej, a gdy skóra zaczyna pękać i dziewczyna

krwawi, najbliżsi jej ludzie reagują wstrętem. Okazuje się, że Merel, podob-

nie jak jej ciocia, ma neurodermit, dziedziczną, ale nie zakaźną, chorobę

skóry. Wraz z diagnozą lekarza w życiu Merel zmienia się wszystko. Przyja-

ciółki, koledzy z klasy odwracają się od niej, zaczynają ją prześladować. A ojciec - dopatrujący się

podobieństwa między córką i siostrą - jawnie okazuje dziewczynie odrazę.

BIBLIOTEKARZ SZKOLNY POLECA!

Autor: Megan McDonald

Tytuł: Cykl książek „Hania Humorek”

Wydawnictwo: Egmont Polska Sp. z o.o.

Paskudne humorki, świetne humorki, a nawet hu-

morki, które towarzyszą rozpoczęciu roku szkolne-

go - Hania zna je wszystkie! Ale kiedy nowy nauczy-

ciel zadaje klasie pracę domową, która polega na

zrobieniu wyklejanki pod tytułem "To ja", Hania ma

przy tym tyle zabawy, że prawie zapomina o swoich

humorkach! Poznajcie Hanię, jej młodszego braciszka Smrodka, najbliższego przyjaciela Ryśka, i

utrapionego Franka Perełkę. Na pewno ich przygody wprawią Was w

świetny humorek!

MUZYKA

Wykonawca: Liber

Nazwa albumu: „Duety”

Gatunek: Pop

18

Zapowiedzią płyty Libera był utwór nagrany wspólnie z Mateuszem Mijałem pt. Winny, który w

krótkim czasie zdobył ogromną popularność i znalazł się na 1. miejscu najczęściej granych piosenek

w Polsce. Kolejnym singlem była piosenka nagrana w duecie z Natalią Szroeder Wszystkiego na raz,

która osiągnęła podobny sukces. Na nowej płycie Libera usłyszymy również Andrzeja Kezywego,

Sylwię Grzeszczak, Marcina Urbasia, zespół Video, Alicję Węgorzewską i Ewę Jach.

DVD

Tytuł: „Bejbi blues”

Reżyseria: Kasia Rosłaniec

Występują: Magdalena Berus, Klaudia Bułka, Nikodem Rozbicki,

Michał Trzeciakowski, Mateusz Kościukiewicz, Magdalena Bo-

czarska, Danuta Stenka, Katarzyna Figura, Dagmara Krasowska,

Renata Dancewicz, Jan Frycz

Gatunek: Obyczajowy, dramat

Film przedstawia historię niedojrzałej 17-latki, która zostaje mat-

ką. Ale to wcale nie była ,,wpadka’’. Natalia – główna bohaterka,

ciążę zaplanowała. Razem ze swoim chłopakiem, Kubą próbują

podołać obowiązkom rodziców, choć sami jeszcze dobrze nie

dorośli. Natalia chciała mieć dziecko, bo fajnie jest mieć dziecko.

Wszystkie młode gwiazdy jak Britney Spears, czy Nicole Richie

mają dzieci. Ale dlaczego tak naprawdę zdecydowała się na ma-

cierzyństwo?

KINO

Tytuł: „Dziewczyna w trampkach”

Scenariusz i reżyseria: Haifaa Al-Mansour

Gatunek: Dramat

Wadjda ma 10 lat i mieszka w Rijadzie. W szkole uchodzi za

buntowniczkę, ponieważ chodzi w porysowanych długopi-

sem trampkach i próbuje bawić się z chłopcami. Jej najwięk-

szym marzeniem jest rower. Niestety, w Arabii Saudyjskiej

kobiety nie mogą prowadzić samochodów, zaś dziewczyn-

kom nie wypada jeździć na rowerze – ma to jakoby zagrażać

ich cnotliwości. Aby zdobyć pieniądze na upragniony rower i

przekonać dorosłych o swej pobożności, Wadjda postanawia

wziąć udział w konkursie recytacji Koranu. Czy jej marzenia

ziszczą się? Przekonajcie się sami …

19

Odsiecz wiedeńska to według większości historyków jedna z największych Victorii wojsk polskich, więc

warto by było poznać tą historię … tym bardziej, że w tym roku wypada 330 rocznica tego wydarzenia!

Geneza konfliktu

W 1682 r. w części Węgier, wówczas należącej do Austrii, wybuchło antyhabsburskie powstanie. Udzielili

mu pomocy Turcy, którzy chcieli je wykorzystać to do własnych celów. Ruch przeciwko Habsburgom

upadł, ale Imperium Osmańskie zaczęło przygotowywać się do nowej wyprawy. Zagrożony tureckim

najazdem poczuł się cesarz Leopold I. Z tego też względu w kwietniu 1683 r. zawarł z Janem III Sobieskim

przymierze, którego ostrze zostało wymierzone w Turcję. W tekście porozumienia zawarto klauzulę, iż w

momencie zagrożenia którejś ze stolic – Wiednia lub Warszawy, druga strona pośpieszy na ratunek.

Opis bitwy

W dniu rozpoczęcia walk - to jest 12 września, o godzinie trzeciej rano Jan III Sobieski rozkazał zaatako-

wać Turków Karolowi Lotaryńskiemu dragonami, które rozbiły nieprzyjaciela. W tym czasie Jan III

Sobieski wysłuchał mszy, po czym Polacy ruszyli naprzód. Tatarzy stacjonujący na polskim prawy skrzydle

podjęli próbę ataku na oddział pod dowództwem hetmana Jabłonowskiego. Przestraszyli się jednak

husarii oraz dragonii i zrezygnowali z tych działań. W tej sytuacji chan tatarski udał się na rozmowę do

wezyra tureckiego, a Tatarzy, nie widząc sensu dalszej walki, podjęli decyzję o opuszczeniu pola bitwy. O

16.00 jazda polska zdołała zająć pozycje wyjściowe, z których miał nastąpić atak. Siły sprzymierzone

zajęły całą równinę wiedeńską. Wśród Turków, widzących z jak świetnie uzbrojonym przeciwnikiem mają

do czynienia, powoli upadało morale, a część służby obozowej zdezerterowała. Król podjął decyzję o

ataku. Spodziewając się natarcia na środek swoich wojsk, Kara Mustafa w to miejsce ściągnął większość

walczących Turków. W takiej sytuacji Austriacy mogli dostać się do miasta. Jan III Sobieski jednak miał

inne zamiary - chciał otoczyć i zniszczyć całą armię Kara Mustafy. Wielki wezyr zrozumiał to i wydał

rozkaz wycofania się z Wiednia. Na Turków ruszyło 20000 jazdy, w tym 2,5 tys. husarii. W tej trudnej

sytuacji wezyr zdecydował się na wycofanie swoich sił do obozu, gdzie zamierzał się bronić. Część

walczących jednak uciekła, pozostali zmarli. Armia sojuszników późnym wieczorem wkroczyła do

tureckiego obozu. Wojska sprzymierzonych zdobyły tu m. in. 983 cetnary prochu i 1500 cetnarów ołowiu

oraz wielkie bogactwa zdobyte przez muzułmanów, a także skarbiec wielkiego wezyra.

Jan III Sobieski po bitwie w namiocie Kara Mustafy opisał w liście do żony Marysieńki, przebieg starcia.

Drugi list napisał do papieża Innocentego XI ze słowami: „Przybyliśmy, zobaczyliśmy i Bóg zwyciężył”.

W ten oto sposób zakończyła się jedna z największych bitew nowożytności. Straty tureckie sięgały 15000

zabitych. Straty sprzymierzonych wyniosły około 3500 zabitych i rannych, w tym 1300 Polaków.

Jedna bitwa nie rozstrzygnęła całej

wojny, ale miała decydujące znaczenie.

W 1699 r. w Karłowicach został podpi-

sany pokój. Odzyskaliśmy wówczas

wcześniej utracone terytoria. Ale była

to już Polska słaba i niezdolna do re-

form. Dlatego tez owoce zwycięstwa i

w końcu pokoju z Turkami nie zostały

należycie wykorzystane.

20

JAPONIA – Kraj

Kwitnącej Wiśni

Informacje ogólne:

Kontynent: Azja

Stolica: Tokio

Powierzchnia: 377 835

km²

Liczba ludności: 127

340 000

Język urzędowy: japoński

Klimat

Klimat Japonii ma charakter silnie morski będący, z jednej

strony pod przemożnym wpływem monsunu zimowego, za

drugiej zaś pod działaniem frontu polarnego w czerwcu,

monsunu letniego i tajfunów. Duża rozciągłość południkowa

sprawia, że Japonia leży w trzech strefach klimatycznych.

Północna część kraju to strefa umiarkowana ciepła z krótkim

latem i długą zimną z obfitymi opadami śniegu. Środkowa

część Japonii należy do strefy podzwrotnikowej z klimatem

monsunowym morskim – łagodnym i wilgotnym. Obszar

najbardziej wysunięty na południe czyli wyspy Riukiu i

południe Kiusiu leżą w strefie zwrotnikowej.

Fudżi – święta góra Japończyków

Fudżi jest wulkanem i najwyższym szczytem Japonii (3776 mn.p.m.). Leży na wyspie Honsiu, na połu-

dniowy zachód od stolicy, Tokio. Fudżi jest częścią Parku

Narodowego Fudżi-Hakone-Izu. Wulkan jest celem licznych

wycieczek turystycznych i pielgrzymek. Jest nie tylko naj-

wyższą górą w Japonii, ale też i obiektem kultu, świętą gó-

rą, na którą należy się wspiąć choć raz w życiu. Wspinaczka

powinna odbywać się w nocy, ponieważ jej celem jest zo-

baczenie wschodzącego słońca –goraiko. Jego ostatnia

erupcja miała miejsce w 1707 roku. Jest sklasyfikowany

jako aktywny z niewielkim prawdopodobieństwem erupcji.

Charakterystyczna sylwetka pokrytego śniegiem wulkanu

była i jest bardzo lubianym motywem w sztuce.

21

Japońskie gejsze

Nazwa gejsza jest połączeniem dwóch wyrazów: gei (sztuka) i sha

(osoba). Chodzi tu o osobę uprawiającą sztukę - coś na kształt artysty.

To piękne, młode kobiety, które swojego zawodu uczą się od naj-

młodszych lat. Są to zasadniczo tancerki kształcone od wczesnej

młodości w różnych dziedzinach. Tradycja gejszy wywodzi się od

mężczyzn-błaznów taiko-mochi lub hōkan, którzy zabawiali gości w

domach publicznych. W późniejszych czasach dołączały do tego

zawodu kobiety, dla odróżnienia zwane onna-geisha czyli "kobieta

gejsza". W Yoshiwara gejsze dzielono na dwie klasy: dorosłe i dziecię-

ce, nazywane przez gości kamieniami półszlachetnymi. Wyróżniały się

kunsztownymi fryzurami ozdobionymi szpilkami i eleganckimi

klejnotami. W opinii Japończyków uchodziły za ideał pięknej kobiety.

Na przyjęciach wybijały takt, podczas gdy ich starsze koleżanki grały

na gitarze, flecie lub lutni i tańczyły. Gejsze zamieszkują w domach

zwanych okiya, a chadzają na przyjęcia głównie do tradycyjnych herbaciarni ochaya. Gejsze są ekspert-

kami w zakresie ceremonii herbacianej.

W ostatnich latach gejsz przybywa, głównie w Kioto. Spowodowane to zostało promocją tradycji przez

rząd Japonii i coraz łatwiejszy dostęp do pełnienia tego zawodu. Gejsze są ważnym elementem japoń-

skiej kultury.

Kioto – miasto ciszy i spokoju

Kioto jest uważane za kulturalne centrum Japonii. Przynajmniej do

XVIII w. miasto promieniowało na cały kraj twórczością artystyczną,

kształtowaną w kręgu dworu cesarskiego. Apogeum jej rozwoju przy-

padło na tzw. okres Azuchi Momoyama (1573-1603). Narodziły się

wówczas nowe formy malarstwa tj. ścienne i parawanowe.

W czasie bombardowań podczas II wojny światowej Kioto zostało osz-

czędzone, dzięki czemu jest jednym z najlepiej zachowanych miast w

Japonii. W mieście znajduje się 1600 świątyń buddyjskich,

400 chramów shintō, pałace, ogrody i oryginalna architektura. W rejo-

nie Kioto znajduje się wiele z najsłynniejszych japońskich zabytków,

między innymi: Kiyomizu-dera – wspaniała drewniana świątynia, Kin-

kaku-ji i Ginkaku-

ji – Złoty oraz Srebrny Pawilon. Co roku w dniach

od 15 do 25 kwietnia w dzielni-

cy gejsz zwanej Kamishichiken odbywa się Kitano

Odori – przedstawienie teatralno – taneczne w

wykonaniu gejsz i młodych adeptek tej sztuki.

22

Kioto jest też słynne z doskonałego i oryginalnego jedzenia. Historia miasta pozwalała na szerokie

zastosowanie różnych warzyw.

Japońskie wiśnie jako symbol narodowy

Białe, różowe, czerwone kwiaty widać w Japonii wszędzie. Kwit-

nąca na wiosnę wiśnia - Sakura - jest metaforą ulotności życia. To

jeden z najważniejszych symboli japońskich. Japonia nie bez po-

wodu nazywana jest często „Krajem Kwitnącej Wiśni”. Tradycja

podziwiania kwiatów sakura jest okazją do kilkunastodniowego

„festynu” na świeżym powietrzu. Japończycy, ciesząc się z nadej-

ścia wiosny, urzeczeni widokiem pięknych różowawych kwiatów,

obsiadają

każdy wolny

skrawek

trawnika pod

koroną pysz-

nie pachnącego drzewa. Starsi Japończycy rozpoczy-

nają wiosenne świętowanie już podczas kwitnienia

drzew śliwowych, jednak masowy rozkwit wiśni, a

zwłaszcza jego pełnia jest dużo bardziej popularna i

jest uznawana za narodowe święto. Źródła tradycji

można łatwo doszukać się już w VIII w. Mniej więcej

w tym czasie, pod wpływem chińskiej kultury

dworskiej Dynastii Tang, Japończycy zainteresowali

się religijną ceremonią oddawania czci bóstwom, które według wierzeń miały zamieszkiwać drzewa

wiśniowe.

Jedzenie

W Kraju Kwitnącej Wiśni jedzenie oraz jego przygotowanie jest niemal rytuałem, a spożywanie posiłków

poza domem należy do największych przyjemności czasu wolnego. Ogromną wagę przywiązuje się do

świeżości produktów, sposobu ułożenia, a także koloru potraw. Podstawą tej kuchni jest ryż, zwłasz-

cza gohan tj. gotowany ryż. Pod wpływem buddyzmu obowiązuje zakaz spożywania mięsa, stąd też

kwintesencję tutejszych dań stanowią przyrządzane na wszelkie możliwe sposoby ryby i owoce morza. Z

ich udziałem, często w surowej postaci powstają tak cha-

rakterystyczne potrawy jak: sushi, czy sashimi. Do co-

dziennego menu zalicza się zupę miso, a więc sojo-

wy wywar z dodatkami, którymi mogą być owoce morza

czy też inna sojowa specjalność – twaróg tofu. Ważną

część potraw stanowią również warzywa, w tym fuki, tak-

że grzyby shiitake oraz morskie wodorosty i glony.

23

Dzień Matki to corocznie obchodzone święto w Polsce 26 maja od 1914 roku. W tym dniu mamy są

zwykle obdarowywane laurkami, kwiatami oraz różnego rodzaju prezentami przez własne dzieci,

rzadziej inne osoby. To święto ma na celu okazanie matkom szacunku, miłości, podziękowania za

trud włożony w wychowanie. Początki święta sięgają czasów starożytnych Greków i Rzymian. Kul-

tem otaczano wtedy matki-boginie, symbole płodności i urodzaju.

Zwyczaj powrócił w XVII Anglii pod nazwą „niedziela u matki” i po-

czątkowo oznaczał wizytę w katedrze. Do tradycji należało składanie

matce podarunków, głównie kwiatów i słodyczy, w zamian za

otrzymane błogosławieństwo. Zwyczaj przetrwał do ok. XIX wieku.

Ponownie zaczęto go obchodzić po zakończeniu II wojny światowej.

Inaczej historia tego święta przedstawia się w USA.

W 1858 amerykańska nauczycielka Ann Maria Reeves Jarvis ogłosi-

ła Dni Matczynej Pracy. Ann Marie Jarvis, córka owej reformatorki,

w 1905 r. ustanowiła Dzień Matki. Z czasem zwyczaj ten rozpo-

wszechnił się na niemal wszystkie stany, zaś w 1914 Kongres

USA uznał przypadający na drugą niedzielę maja Dzień Matki

za święto narodowe.

Dzień Ojca, święto będące wyrazem szacunku dla ojców, jest obchodzone corocznie w wielu kra-

jach, w różnych terminach. W Polsce, podobnie jak w Nikaragui, świętujemy 23 czerwca (od 1965

roku). Pierwszy raz Dzień Taty obchodzili mieszkańcy miejscowości Spokane w USA 19 czerwca 1910.

Z inicjatywą ustanowienia tego święta wystąpiła mieszkanka tej miejscowości, Sonora Louise Smart

Dodd. Chciała w ten sposób oddać hołd swojemu ojcu, którego uważała za niezwykłego człowieka

(po śmierci żony sam wychował sześcioro dzieci). Prezydent USA Calvin Coolidge zaakceptował to

święto w 1924, a w 1966 prezydent Lyndon Johnson ustalił datę obchodów w Stanach Zjednoczo-

nych na trzecią niedzielę czerwca.

Dzień dziecka natomiast obchodzony jest już od 55 lat! Jest świętem dosyć mało rozpowszechnio-

nym w Europie. Głównie znany jest w Polsce, Czechach, Słowacji, Rosji i krajach bałtyckich. W innych

krajach obchodzony jest Dzień Praw Dziecka, który przypada na 20 listopada. Z czasem święto to

przybrało charakter polityczny, jednak został zainicjowany w innym celu przez Światową Federację

Kobiet Demokratycznych, jako dzień ochrony

dzieci przed krzywdą, wojną i głodem. Dziś

przybrało charakter święta rodzinnego.

A teraz życzymy wszystkim mamom, tatusiom oraz oczywiście dzieciom wszystkiego najlep-szego!

24

15 nadzwyczajnych faktów o żółwiach

- Żółwie to zmiennocieplne gady z rzędu owodniow-

ców. Są starsze od dinozaurów, gdyż pojawiły się

zapewne już na przełomie paleozoiku i mezozoiku -

ok. 250 mln lat temu.

Wśród żółwi spotyka się zwierzęta zarówno mięso-

żerne, jak i roślinożerne, wodne i lądowe.

- Niektóre żółwie mogą żyć dłużej niż rok bez jedze-

nia.

- Krew żółwi zapadających w sen zimowy działa jak

płyn przeciw zamarzaniu, co pozwala im przeżyć w

niskich temperaturach.

- Obecnie Istnieje około 220 gatunków żółwi.

- Wodne żółwie mają specjalny gruczoł, który

usuwa nadmiar soli z wody morskiej.

- U niektórych gatunków ciąża trwa aż 4 lata.

- Skorupa żółwia wrośnięta jest w szkielet.

- Niektóre żółwie morskie mogą pozostawać na

jednym oddechu do pięciu godzin pod wodą.

- Żółwie mają dobry wzrok, widzą wszystkie kolory,

mają doskonały słuch, węch i zmysł dotyku.

- Najmniejszym żółwiem jest osiągający rozmiary

do 11cm żółw pajączkowaty żyjący na Madagaska-

rze.

- Największy żółw – żółw słoniowy mierzy 1-2m

długości, za to żółw skórzasty, najcięższy z żyjących waży do 800kg !

- Największy znaleziony szkielet żółwia należy do późnokredowego żółwia morskiego Archelon ischyros z

Ameryki Północnej. Mierzy ok. 4,5 m długości licząc od dzioba do ogona, a masa ciała jest szacowana na

ponad 2200 kg.

- Żółwie możemy spotkać w większości lądów na naszym globie, z wyjątkiem Antarktydy.

- Żółwie rosną bardzo powoli, jedynie w młodym

wieku notuje się znaczne przyrosty, aż do czasu,

kiedy żółw osiągnie dojrzałość płciową, a jego wiel-

kość uczyni go niestrawnym dla drapieżników.

- Jedynym naturalnym wrogiem dorosłych żółwi są

ptaki drapieżne. Chwytają one ofiarę w szpony i

spuszczają z dużej wysokości na kamienie po to, aby

rozbić pancerz.

25

Kilka zaskakujących faktów i ciekawostek

… dlaczego podczas meczów tenisowych na

angielskim Wimbledonie można usłyszeć od sędzie-

go podającego wynik słowo "love" zamiast 0, np.

"love:15"? W czasie wojen religijnych, prześladowani

protestanccy obywatele Niderlandów uciekali głów-

nie do Anglii i wzbogacali Wyspy własną kulturą. Ni-

derlandzkie wpływy wkradły się także na boisko. Ho-

lendrzy, z właściwą sobie protestancką skromnością,

mawiali podczas gry "I speel niet om Geld, maar

omme Lof", co oznaczało "Nie gram o pieniądze, lecz

z miłości". Przegrany tracił co prawda pieniądze, ale zostawał mu jeszcze miłość (Lof). W ten sposób

Anglicy przejęli słowo do swojego systemu punktacji. Zwyczaj przetrwał do dziś. Jeśli zatem usłyszy-

my na meczu tenisowym "love:15", oznaczać to będzie wynik 0:15, co należy rozumieć jako zacho-

wanie godności i pokory przez przegranego.

… dlaczego liczba trzynaście jest od wieków uznawana za pechową, a połączenie 13 i piąt-

ku to wyjątkowa kumulacja nieszczęść? Żeby odpowiedzieć na to pytanie trzeba cofnąć się do Babi-

lonu, gdzie stworzono system oparty na wielokrotności liczby 12. Stanowił on przez dłuższy czas

podstawy starożytnej matematyki. Tuzin stał

się więc symbolem całości i doskonałości. Było

więc 12 biblijnych plemion Izraela, 12 głównych

bogów Grecji i Rzymu, 12 Apostołów, 12 ryce-

rzy Okrągłego Stołu. Trzynastka jako pierwsza

liczba wykraczała poza przyjęty kanon. Nazy-

wano ją "diabelskim tuzinem" i przypisano nie-

szczęśliwe wydarzenia, które to potwierdzały,

np. ojciec Aleksandra Macedońskiego, Filip,

zginął tuż po tym, jak postawił 13 posąg (swój)

obok 12 innych greckich bogów. W Ostatniej

Wieczerzy uczestniczyło 13 osób , a trzynastym

biesiadnikiem był Judasz, który okazał się zdrajcą. Piątek 13-tego to dzień śmierci Jezusa, więc czas

kiedy zło nabrało największej mocy. W średniowieczu wierzono, że właśnie w tym dniu czarownice

umawiają się na Sabat.

… że Croissant - popularny rogalik z ciasta francu-

skiego, wcale nie jest wymysłem Francuzów? Croissant

wywodzi się z Austrii a jego oryginalna nazw to Türkenkipferl,

co po nie niemiecku znaczy turecki rogalik. Jedna z legend

głosi, że powstał on wkrótce po zwycięskiej bitwie z Turkami

pod Wiedniem w 1683 r. Polski dyplomata, szpieg i założy-

ciel jednej z pierwszych kawiarni w Europie - Pod Błękitną

26

Butelką, Jerzy Franciszek Kulczycki, namówił właściciela pobliskiej piekarni, Petera Wendela, by za-

czął wypiekać ciasteczka w kształcie półksiężyca, na pamiątkę zwycięstwa nad Turkami. Skąd nazwa

croissant? Popularny rogalik przybył do Francji dopiero 100 lat później. Przywiozła go z Wiednia au-

striacka żona Ludwika XVI, Maria Antonina. W Francji na-

zwano je lune croissante.

… że największe lustra w Europie wcale nie znajdują się w

Wersalu, a w zamku w

Pszczynie? Zamek w

Pszczynie (Górny Śląsk)

jest jedną z pięciu arysto-

kratycznych rezydencji w

Polsce, które wyszły bez

uszczerbku z wojennej

zawieruchy. To niemal cud,

zważywszy, że podczas II

wojny światowej mieściła się tu szkoła Wehrmachtu a potem szpi-

tal armii radzieckiej. A w zamku … przetrwały największe lustra

Europy - każde ma powierzchnię 14 m2.

... że Dąb Bartek,

jedno z najstarszych

drzew w Polsce, ma

około 700 lat? To

dąb szypułkowy chroniony jako pomnik przyrody,

rosnący w leśnictwie Bartków w województwie świę-

tokrzyskim. Drzewo mierzy obecnie 30 metrów wy-

sokości, obwód pnia wynosi na wysokości 1,30 m –

9,85 m, a przy ziemi 13,4 m. Próchnienie pnia stało

się poważnym problemem: grubość zdrowej tkanki

nie przekracza 20 cm, a w wielu miejscach wynosi

zaledwie 5 cm. Dąb zaczął się niebezpiecznie przechy-

lać pod ciężarem jednego z konarów.

… że wśród wielkich węży zdecydowanym rekordzistą jest anakonda, występująca w Ameryce

Południowej. Zazwyczaj ma ona około 8 m długości, jednak spotkano już taką, która była długa na

14 m, a w najgrubszym miejscu miała 82 cm średnicy! Anakondy żyją przede wszystkim w wodzie,

żywiąc się ssakami, gadami, rybami i ptakami, polu-

jąc zazwyczaj w nocy. Choć może i są nadzwyczaj

nietypowymi zwierzętami, każdy trzyma się od nich

z daleka.

27

Crumble z truskawkami

Składniki:

130g zimnego masła

100g płatków owsianych

100g mąki

150g cukru trzcinowego

ok. 350g truskawek

ok. 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej

1 opakowanie proszku do pieczenia

kilka łyżeczek cynamonu lub imbiru

Z bardzo zimnego masła, płatków owsianych, mąki i 100g cukru zrobić kruszonkę (najlepiej siekając

w dużej misce), dodając ewentualny proszek do pieczenia pod koniec wyrabiania. Włożyć do lodów-

ki.

Umyte i osuszone truskawki pokroić na małe kawałki, a następnie wymieszać z cukrem i mąką (mąka

lekko wciągnie nadmiar soku). Dodać odrobinę cynamonu lub imbiru. Spód formy/naczynia do za-

piekania wysmarować tłuszczem i ułożyć

truskawki, następnie posypać kruszonką i

wstawić do piekarnika. Zapiekać w tem-

peraturze 180ºC, około 20 - 30 minut, aż

kruszonka zrobi się złota. I smacznego!

Przepis został nadesłany przez Weronikę

Marchwiak.

28

1. Czytasz książkę, Twój

brat/siostra opowiada Ci

szczegółowo, co mu się tego

dnia przytrafiło w szkole

a) Słuchasz, nie przerywając

czytania. Nie nawiązujesz

kontaktu wzrokowego z mó-

wiącym, bo uważasz, że nie

jest to potrzebne. b)

Mówisz, że nie masz teraz

czasu i że może pogadacie

później.

c) Przerywasz czytanie i

uważnie wysłuchujesz opo-

wieści brata.

2. Nauczycielka historii

skończyła odpytywanie i

zaczęła wykładać nową lek-

cję

a) Słuchasz uważnie, robisz

notatki. Jeśli czegoś nie zro-

zumiałeś, zadajesz pytanie.

b) Robisz notatki i udajesz, że

słuchasz uważnie, zastana-

wiając się czy nie można by

było wyłożyć tego ciekawiej?

c) Spuszczasz wzrok, machi-

nalnie rysujesz coś w zeszy-

cie.

3. Umówiłeś się na spotka-

nie z przyjacielem, którego

dawno nie widziałeś

a) Często łapiesz się na tym,

że przerywasz rozmówcy

rozpoczęty wątek, by wtrącić

coś o sobie.

b) Pytasz, co nowego. Uważ-

nie wysłuchujesz odpowiedzi,

czekając, aż przyjaciel zapyta

o Ciebie.

c) Pozwalasz mu mówić, choć

niezbyt Cię to interesuje. Nie

zadajesz pytań. Niech się

wygada.

4. Mama chce powiedzieć Ci

coś przykrego na Twój te-

mat. Jesteś w złym nastroju i

nie masz ochoty na wysłu-

chiwanie "kazań"

a) Patrzysz tępo przed siebie,

bo mało do Ciebie dociera.

b) Mimo złego nastroju, po-

zwalasz jej mówić. Niewyklu-

czone, że ma rację, choć

trudno Ci się teraz z tym po-

godzić.

c) Wpadasz w złość i wyrzu-

casz mamie, czy nie widzi, że

Ty nie jesteś w odpowiednim

nastroju.

5. Twojemu nowemu zna-

jomemu nagle "rozwiązał"

się język i zaczął opowiadać

o swoim życiu prywatnym

a) Z zaciekawieniem przysłu-

chujesz się potokowi słów,

bo dowiesz się, jaki on jest.

b) Po paru chwilach przery-

wasz rozmowę: "Sorry, ale ja

ciebie prawie w ogóle nie

znam".

c) Jego słowa wlatują do

Twojej głowy jednym uchem,

a wylatują drugim. Nie jesteś

tym zainteresowany.

7 – 10 Oczywiście, że tak! Potrafisz słuchać i inni to doceniają, bo to

naprawdę rzadko spotykana umiejętność. Choć czasem może Ci się

to wydawać męczące - nie przejmuj się jednak i tak trzymaj, bo cza-

sem warto poświęcić swój czas, żeby pomóc innym. Poza tym mo-

żesz być pewien, że nikt nie zostawi takiej osoby jak ty bez pomocy,

kiedy ta będzie w potrzebie!

4 – 6 To zależy tylko od twojego nastroju. Jeżeli masz na to ochotę, potrafisz bardzo dobrze słuchać drugiej

osoby, lecz gdy nie leży to w twoim interesie – wolisz po prostu skończyć te wyznania. Spróbuj się trochę

poprawić.

0 - 3 Absolutnie nie! Tak bardzo koncentrujesz się na sobie, że zupełnie zapominasz o istnieniu innych ludzi i

ich problemów. Nie chcesz, albo zupełnie nie potrafisz ich słuchać, ani być dla nich podporą w trudnych

chwilach. Lepiej zmień troszkę swoje zachowanie …

1. 2. 3. 4. 5.

A 1p. 2p. 0p. 0p. 2 p.

B 0p. 1 p. 2p. 2p. 1p.

C 2 p. 0 p. 1 p. 1p. 0p.

29

-Kapralu Kowalski! -rozpoczyna egzami-

nator - Wyobraźcie sobie sytuacje: z lewej

i prawej strony naciera na was piechota, z

przodu nacierają na was czołgi, a za sobą

macie bagna nie do przebycia. Jaką

komendę byście wydali?

-Kompania do modlitwy klęknij.

Nadesłane przez Stasia Pokropka

Trzej przyjaciele otwierają sklepy obok

siebie.

Jeden z prawej strony wywiesił szyld: "Tu najładniej".

Drugi z nich wywiesił szyld "Tu najtaniej".

A trzeci z nich, którego sklep znajdował się w środku popatrzył i wywiesił szyld: "Tu wejście".

-Tatusiu czy Ocean Spokojny zawsze jest spokojny?

-Co za głupie pytanie! Czy nie możesz dowiadywać się o

coś mądrzejszego?

-Mogę. Chciałbym wiedzieć, kiedy umarło Morze Mar-

twe?

Nadesłane przez Stasia Pokropka

W małym miasteczku do sklepu z artykułami metalowymi

dokonano włamania. Prowadzący śledztwo Sherlock Holmes mówi do doktora Watsona:

- To musiał być tutejszy fryzjer.

- Dlaczego tak sądzisz, Holmesie?

- Bo zginęły tylko brzytwy i nożyce.

Jaś wysyła SMS-a do Małgosi: „Zgubiłem

się w lesie!”.

Małgosia oddzwania:

– Jasiu, nie przejmuj się, znajdziemy cię.

Powiedz tylko, gdzie jesteś.

Do drzwi Kowalskiego puka nieśmiało sąsiad

– Czy odrobił już pan zadanie z matematyki

swojego syna?

–Tak, właściwie skończyłem.

–A da pan odpisać?

30

Mały zajączek pyta mamy:

-Ludzi przynoszą bociany, a ja skąd

się wziąłem?

-Ciebie wyciągnął magik z cylindra,

kiedy jeszcze pracowałam w cyrku.

Cześć. Automatyczna sekretarka jest zepsuta.

Mówi lodówka. Po usłyszeniu sygnału zostaw wia-

domość. Kiedy tylko ją spiszę, przyczepię sobie

magnesem na drzwiach.

Rozmawiają dwaj informatycy:

-Komputer to genialna rzecz! Nie rozumiem jak nasi przodkowie mogli bez nich żyć.

-Nie mogli. Przecież wszyscy poumierali.

Dwaj kumple jadą nowym autem:

-Jak często trzeba zmieniać olej?

-Nie wiem, ale mój kolega zmienia co 5 lat.

-A co ma?

-Budę z frytkami.

Policjant zatrzymuje samochód.

-O co chodzi, panie władzo? Jechałem

z przepisową prędkością. – dziwi się

kierowca.

-Może pan to udowodnić?

-Jasne, jechałem po teściową.

Przychodzi kobieta do apteki:

-Macie jakiś naprawdę skuteczny środek

odchudzający?

-Tak. Plastry.

-A gdzie się je przykleja?

-Na usta. Pierwszy wykład na japonistyce.

Profesor do studentów w auli:

-Dzisiejszy wykład poświęcimy

zagadnieniu, jak rozpoznać, gdzie

jest dół, a gdzie góra podręcznika. Do szefa przychodzi pracownik:

-Chcę dostać podwyżkę! Biją się o mnie trzy

inne firmy!

-A mógłbym pan zdradzić które?

-Elektrownia, gazownia i telekomunikacja!

31

Zadanie 1. W pewnej kolejce sześć pań. Jedna z nich miała piękną torebkę z prawdziwej krokodylowej

skóry i na niej srebrny monogram: jedną tylko literę. Była to pierwsza litera jej

imienia i jednocześnie jej nazwiska. Jedna z pań w kolejce, pani Abacka, szyje

sobie sukienki u tej samej krawcowej, co pani Barbara. Pani Ebacka stała w ko-

lejce miedzy panią Anną a panią Cebacką. Pani Celina i pani Cabacka stały w

kolejce najdalej od siebie. Pani Anna pracuje w tym samym biurze, co mąż pani

Babackiej. Pani Barbara stała w kolejce pierwsza. Ani pani Czesława, ani pani

Danuta nie nazywają się Abacka. Pani Dabacka stała w kolejce między panią Ewą

a panią Babacką. Pani Cebacka stała w kolejce obok pani Barbary. Pani Danuta

nie stała przedostatnia.

Która z nich ma torebkę z prawdziwej krokodylowej skóry?

Zadanie 2. Rozwiąż rebus:

Hasło: …………………………………

Zadanie 3. Rozwiąż zadania oraz uzupełnij krzyżówkę. Uwaga! Pytania są podchwytliwe :)

1. W którym miesiącu rodzi się najwięcej dzieci?

2. W pokoju stoi lampa naftowa i świeca. Co najpierw zapalisz?

3. Jakich kamieni jest w morzu najwięcej?

4. Czym się mówi: rękami czy rękoma?

5. Jakie zęby pojawiają się u ludzi najpóźniej?

6. Idziesz spać o ósmej, wstajesz o dziewiątej rano. Ile godzin spałeś?

7. Jak można nazwać mężczyznę, który zjadł mamę i tatę?

Hasło:………………

1

2

3

4

5

6

7

32

Zadanie 4. Szalony alchemik wypisał różne hipotezy dotyczące swojego

nowego wynalazku. Niestety, nie powiedział nam, które są prawdziwe …

Waszym zadaniem jest odgadnięcie, które zdania są prawdziwe, a które

fałszywe. Podpowiedź: co najmniej jedna z tych hipotez jest prawdziwa.

Hipoteza 1.Hipoteza druga jest fałszywa, a hipoteza trzecia jest prawdzi-

wa.

Hipoteza 2. Hipoteza czwarta jest fałszywa, a hipoteza piąta jest praw-

dziwa.

Hipoteza 3. Hipoteza czwarta jest fałszywa, hipoteza piąta jest prawdzi-

wa.

Hipoteza 4. Hipoteza pierwsza jest prawdziwa, a hipoteza druga jest fałszywa.

Hipoteza 5. Hipotezy druga i szósta są obydwie prawdziwe.

Hipoteza 6. Hipoteza czwarta jest prawdziwa, a hipoteza szósta jest fałszywa.

Zadanie 5. Chodzi o to, aby przełożyć tylko jedną zapałkę tak, aby równanie stało się prawdziwe.

Przekreślenie znaku równości nie jest poprawnym rozwiąza-

niem. Nie wolno dokładać, łamać ani zabierać zapałek.

Zadanie 6. Wstawiamy znów sudoku, bo wiemy, że lubicie

go uzupełniać. A

tu znajdziecie

instrukcję, jeżeli nie wiecie na czym to polega. Kwadra-

towa plansza jest podzielona na 9 identycznych kwadra-

tów. Każdy z nich jest podzielony na 9 kolejnych. Zada-

niem gracza jest wypełnienie wszystkich 81 kwadratów,

na które podzielony jest diagram cyframi od 1 do 9. W

każdym rzędzie i każdej kolumnie dana cyfra może wy-

stąpić jedynie raz. Podobnie w każdym z 9 większych

kwadratów - cyfry nie mogą się w nich powtarzać. Ży-

czymy miłej zabawy!

Odpowiedzi do zadań (do sudoku proszę podawać

pierwszą linijkę z rzędu cyfr) możecie przesyłać drogą

mailową na adres [email protected], wysyła-

jąc wiadomość na nasz profil na Facebook’u (adres zo-

stał podany w „Kilku słowach od redaktorek ”), lub od-

dając je napisane na kratce papieru do Aleksandry Stankiewicz, czy Julii Iwoły z klasy II gimna-

zjum. Nagrody natomiast za konkursy z 3 numeru otrzymują: Aleksandra Nowiczonek, Martyna Struś

oraz Bartosz Iwoła. Gratulujemy. :)

Serdecznie pozdrawiamy wszystkich czytelników i życzymy słonecznych i miło spędzonych wakacji!

Redaktorki magazynu szkolnego – Aleksandra Stankiewicz i Julia Iwoła