1

Radosnych i rodzinnych świąt Bożego Narodzenia

oraz wszelkiej pomyślności w nadchodzącym

Nowym 2011 Roku wszystkim mieszkańcom gminy Borkowice życzą

Tomasz Zdral Robert Fidos Przewodniczący Wójt Rady Gminy Gminy Borkowice

2

R E D A K C J A

Opieka redakcyjna Czesław Ziemniak, Tomasz Świerczyński

Koordynator techniczny Piotr Młynarczyk

Adres

Adres do korespondencji tradycyjnej: Gminny Ośrodek Kultury, ul. ks. Wiśniewskiego 7, 26 - 422 Borkowice, z dopiskiem „WIEŚCI” Adres e-mailowy: cgok@o2.pl WIEŚCI W INTERNECIE: www.gok.cba.pl/gazetka

Druk Agencja Wydawniczo-Poligraficzna „PiS”; ul. Paryska 73 , 26-100 Skarżysko-Kam.

KONKURS: K O N K U R S

DETALE POZNAJ OKOLICĘ PO SZCZEGÓLE

Jeśli wiesz

co przedstawia zdjęcie obok prześlij odpowiedź na adres

cgok@o2.pl

NA DOBRY POCZĄTEK:

Drodzy Czytelnicy!

Koniec roku - czas podsumowań i przełomów, przemian, odejść i nadejść, oczekiwań... W życiu, polityce i religii… W grudniowym numerze „Wieści” daje się to odczuć bardzo wyraźnie. Dołączamy się do życzeń zamieszczonych na okładce z nadzieją, że w okresie świątecznej przerwy znajdą Państwo chwilkę na lekturę nasze-go pisma, bo to dla nas największe święto. Oczywiście zaraz po Bożym Narodzeniu. Redakcja

ROZWIĄZANIE POPRZEDNIEGO KONKURSU:

3

SAMORZĄD: PODZIĘKOWANIA

Szanowni Mieszkańcy Gminy Borkowice!

Serdecznie dziękuję Państwu za tak liczny udział w wyborach samorządowych w dniach 21 listopada oraz 5 grudnia 2010 roku i wybór mojej osoby na funkcję Wójta Gminy Borkowice.

Z wyrazami szacunku Robert Fidos Wójt Gminy Borkowice

NOWA RADA GMINY

Tomasz Zdral (Radestów) - przewodniczący Wojciech Wójcik (Borkowice) - wiceprzewodniczący Mirosław Młynarczyk (Rusinów) - wiceprzewodniczący Wojciech Brodecki (Politów) Karol Danielczyk (Zdonków) Teresa Dąbrowska (Rzuców) Alina Fronczak (Ninków) Mieczysław Głuch (Jabłonica) Mirosław Głuch (Rzuców) Zygmunt Gonciarz (Ninków) Bożena Kijak (Smagów) Anna Plaskota (Ruszkowice) Krystyna Traczyk (Borkowice) Ryszard Skorupa (Wymysłów) Jadwiga Wojtunik (Ruszkowice)

Dziękuję Mieszkańcom Gminy Borko-wice, którzy wspierali mnie w okresie kampa-nii wyborczej do samorządów, a przede wszystkim tym wyborcom, którzy docenili moją wieloletnią pracę społeczną i tak licznie oddali na mnie swój głos.

Z poważaniem i strażackim pozdrowieniem Robert Siudek Komendant Gminny OSP Borkowice

4

SAMORZĄD:

Liczba mieszkańców gminy - 4 658 Liczba wyborców - 3 795 Liczba obwodów wyborczych - 4 Liczba okręgów wyborczych - 10 Liczba komitetów wyborczych - 6 Frekwencja 21 listopada - 66,32% Frekwencja 5 grudnia - 57,64%

WYBÓR WÓJTA - WYNIKI PIERWSZEJ TURY Robert Fidos - 1036 głosów; 41.47% poparcia Lech Fidos - 761 głosów; 30,46% poparcia Henryk Półtorak - 421 głosów; 16.85% poparcia Zygmunt Gonciarz - 166 głosów; 6.65% poparcia Piotr Kowalski - 114 głosów; 4.56% poparcia

WYBÓR WÓJTA - WYNIKI DRUGIEJ TURY Robert Fidos - 1372 głosy; 63,34% poparcia Lech Fidos - 794 głosy; 36,66% poparcia

WYBORY SAMORZĄDOWE 2010 W LICZBACH

WIĘCEJ DANYCH na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej: http://wybory2010.pkw.gov.pl/geo/pl/140000/142301.html

WYBORY DO RADY GMINY Krystyna Traczyk - 163 głosy; 43.35% poparcia w swoim okręgu Wojciech Wójcik - 123 głosy; 32.71% poparcia w swoim okręgu Anna Plaskota - 159 głosów; 36.64% poparcia w swoim okręgu Jadwiga Maria Wojtunik - 112 głosów; 25.81% poparcia w swoim okręgu Karol Danielczyk - 60 głosów; 39.22% poparcia w swoim okręgu Ryszard Bogumił Skorupa - 91 głosy; 45.50% poparcia w swoim okręgu Wojciech Szczepan Brodecki - 33 głosy; 27.27% poparcia w swoim okręgu Tomasz Piotr Zdral - 73 głosy; 59.84% poparcia w swoim okręgu Alina Elżbieta Fronczak - 59 głosów; 21.53% poparcia w swoim okręgu Zygmunt Gonciarz - 107 głosów; 39.05% poparcia w swoim okręgu Marian Franciszek Głuch - 121 głosów; 33.80% poparcia w swoim okręgu Teresa Dąbrowska - 65 głosów; 18.16% poparcia w swoim okręgu Mieczysław Piotr Głuch - 89 głosów; 31.79% poparcia w swoim okręgu Bożena Kijak - 92 głosy; 32.86% poparcia w swoim okręgu Mirosław Andrzej Młynarczyk - 89 głosów; 58.94% poparcia w swoim okręgu

5

URZĄD GMINY: NOWA ŚWIETLICA

1 grudnia 2010 roku Wójt Gminy Bor-kowice Lech Fidos dokonał oficjalnego otwarcia budynku nowej świetlicy w Wymy-słowie. Na uroczystości obecni byli zaprosze-ni radni poprzedniej kadencji oraz radni wy-brani w elekcji samorządowej 21 listopada oraz licznie przybyli mieszkańcy Wymysłowa, Rudna, Bolęcina i Kaw. W gronie zaproszonych gości byli mie-dzy innymi: p. Krzysztof Sasal - prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Przysusze, będący przedsta-wicielem głównego wykonawcy inwestycji; p. Jadwiga Tomasik - kierownik KRUS w Przysusze; sekretarz Urzędu Gminy p. Boże-na Nowosielska. Przecięcia wstęgi dokonali: wójt gminy Lech Fidos i sołtys Wymysłowa Grzegorz Fidos. Budynek został poświęcony przez księdza kanonika Marka Lurzyńskiego, pro-boszcza parafii Borkowice. Do dyspozycji korzystających ze świe-tlicy są sale bilardowa i komputerowa oraz sala ogólna z zapleczem kuchennym. Inwestycja realizowana była w ramach działania „Odnowa i rozwój wsi” ob-jętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich, współfinansowanego ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego. Całkowity koszt budowy zamknął się kwotą 530 505 złotych i 93 groszy, z czego 60% to środki pozyskane

właśnie z Urzędu Marszałkow-skiego Województwa Mazo-wieckiego. Opracowanie wnio-sku i nadzorowanie budowy spoczywało w rękach dyrektora GOK-u Czesława Ziemniaka, który jest jednocześnie zarzą-dzającym budynkiem. Mamy nadzieję , że obiekt długo i z pożytkiem bę-dzie służył mieszkańcom Wy-mysłowa i okolicznych wiosek.

6

FOTOALBUM:

ANDRZEJKI KLUBU

SENIORA

7

SPORT: GKS RUSZCOVIA BORKOWICE

W ROZGRYWKACH KLASY OKRĘGOWEJ - WYNIKI RUNDY JESIENNEJ -

KOLEJKA DATA MECZ WYNIK 1 15.08.2010. RuszCovia - Wulkan Zakrzew 0:2 2 22.08.2010. RuszCovia - Oskar Przysucha 5:4

3 29.08.2010. RuszCovia - Zamłynie Radom 1:2

4 01.09.2010. RuszCovia - Sadownik Błędów 1:0

5 05.09.2010. RuszCovia - Legion Głowaczów 0:2

6 12.09.2010. RuszCovia - KS Potworów 1:2

7 19.09.2010. RuszCovia - Oronka Orońsko 1:4

8 26.09.2010. RuszCovia - Proch Pionki 0:0

15 14.11.2010. RuszCovia - Gryfia Mirów 2:0

10 10.10.2010. RuszCovia - Szydłowianka Szydłowiec 2:0

9 03.10.2010. RuszCovia - Plon Garbatka 1:1

14 07.11.2010. RuszCovia - Powiślanka Lipno 1:1

13 31.10.2010. RuszCovia - LSZ Zodiak Sucha 1:2

12 24.10.2010. RuszCovia - KS Warka 1:2

11 17.10.2010. RuszCovia - Zawisza Sienno 1:0

Po pierwszej serii rozgrywek GKS RuszCovia znajduje się w połowie stawki i zaj-muje 8 miejsce.

8

DANUTA SKALSKA MISTERIUM BORKOWICKIE

- fragmenty -

BOŻE NARODZENIE:

NA LEŚNYM TRAKCIE:

PASTERZ I A i mnie już licho bierze na wasze ględzenie, kumie i wyrozumieć nie umiem, czy w jedną zmierzamy stronę.

PASTERZ II Chyba, bracie, nam sądzone razem w tą podróż się udać. Noc dzisiejsza cała w cudach wabi blaskiem tajemniczym.

PASTERZ I Patrzę – nad dworem Dunina wielka gwiazda się rozpina, jak brosza w szkatule nocy. Pędź – mężu – co koń wyskoczy - mówi poczciwa babina, w stajni rodzi się dziecina, co świat wybawi od złego, więc nie przegap szczęścia swego, leć witać, weź sera, grochu, kaszy i mąki po trochu, dla Józefa i Maryi, niech do syta się posili święta para rodzicielska, a dla cudownego dziecka, kołderkę z wełny utkałam bo sny z niebios dziwne miałam, o dziecięciu z panny czystej. Kołdra z wełny jedwabistej od tej owieczki puchowej coś ją pasał pod Zdonkowem.

PASTERZ II Widzę, że się, drogi kumie rozjaśniło wam w rozumie, całkiem żeście się ocknęli, wór z darami podźwignęli i hajda przez lasy, w trudzie, do stajni po śliskiej grudzie. Aniołowie będą radzi wielka gwiazda poprowadzi do tej góry, do Krakowej do stajenki Jezusowej do wszystkich Chrystus przychodzi dla nas tutaj się narodził. Ja kompanem będę waszym nic nas dzisiaj nie nastraszy. Wieje wiatr od Przysuchy, a my kpimy z zawieruchy dziarsko weźmy się pod boki i wspólnie kierujmy kroki ku stajence w polnej głuszy, by pociechę przynieść duszy, hej!

9

BOŻE NARODZENIE:

PASTERZ II Ktoś ty taki, butny grafie? Chcesz bić? Ja też potrafię. Wynoś mi się stąd, niecnoto, bo zaryjesz nosem w błoto. Nie zamarzło nam bagnisko, trza w nim skąpać to panisko.

HEROD Milczeć mi tu, niewolniku, zwołam straże i po krzyku, jam jest Herod, władca srogi, a ty jakiś kmieć ubogi.

PASTERZ I Ludzie, Herod w naszym lesie zabierajże się stąd, biesie! Zaraz waści dam nauczkę i poszczuję swoim Kruczkiem. Kruczek! Bierz go, niech przechera z naszych lasów się zabiera. A jak Kruczek nie pomoże, to i pięścią też dołożę!

PASTERZ II Jakże śmiesz, człeku przeklęty, tak znieważać ten dom święty!

WPADA DIABEŁ - WESOŁY, Z WIDŁAMI W GARŚCI

DIABEŁ Gdzie bójki, szturchańce, draki, Tam borkowickie chłopaki!

PASTERZ II Brońże nas, święta Dziecino, toż to czart, idź precz, gadzino!

POJAWIA SIĘ HEROD, CIEPŁO UBRANY W PRZEKRZYWIONEJ KORONIE

HEROD Cóż u czarta, cóż do kata, trafiłem na koniec świata, ciemno, zimno, zęby dzwonią, wilczyska drapieżne gonią w jakieś krzaki się wplątałem swój majestat poszarpałem. Gdzież ten król, co się narodził? Wciąż mnie licho jakieś zwodzi, wciąż mi dziecię z oczu ginie, lecz go gniew mój nie ominie ! Porządek na świecie zmącił, a mnie może z tronu strącić, berła, korony pozbawić ja się muszę z nim rozprawić!

PASTERZ I Słyszycie, kumie, co prawi, z dzieciątkiem chce się rozprawić! Dam ci w łeb, pogromco dzieci, aż ci się w ślepiach zaświeci!

HEROD W Borkowicach lud pyskaty, masz, pachołku, u mnie baty!

10

WIERSZ:

DANUTA SKALSKA

WIGILIA

Już pierwsza gwiazdka

zatraca się

w orszaku towarzyszek

piwonie barszczu

pąsowo pachną w szklankach

choinka wyciąga

kosmatą łapkę

Jak się skurczyła od czasów

twojego dzieciństwa.

Głowy rodziców

dorównały bielą obrusowi

uśmiechnięte zmarszczki

złagodniały

w stearynowym półblasku.

Jeszcze raz

zażegnaj lęki

wymość serce ciszą

a świecom pozwól

wypłakać się do woli.

BOŻE NARODZENIE:

SCENICZNA PREMIERA PRZEDSTAWIENIA PLANOWANA JEST NA STYCZEŃ 2011

DIABEŁ Dziś nie w głowie mi rozboje, chcę tylko zabrać co swoje, w piekle łoże Madejowe, piękne łoże, prawie nowe czeka wiernie na Heroda, chodź Heroku, czasu szkoda!

HEROD Mam gdzieś, diable, twoje łoże apelację zaraz złożę.

DIABEŁ (ściągając Heroda ze sceny) Chodźże, wszak ci chłód doskwierał świetnie się wygrzejesz teraz, a jak ciepła ci nie stanie, wypłacę odszkodowanie. Aczkolwiek wątpię, mospanie, czy cię rozczaruje grzanie, hi, hi, hi...

PASTERZ I Poszli, gwiazda w chmurach brodzi, pokój spływa, zło odchodzi.

WCHODZI ANIOŁ.

ANIOŁ A ja gwieździe tej pomogę pośród świerków wskażę drogę, serce ptaka dam wilkowi dobroć dziecka niedźwiedziowi, abyście bezpieczni byli, boście sobie zasłużyli na święte z Panem spotkanie za to wasze miłowanie, co kazało wam go bronić, szalejące zło przegonić.

11

GOK:

ŚWIĘTOWANIE NIEPODLEGŁOŚCI

10 listopada, w przeddzień naro-dowego święta, wychowankowie zajęć muzycznych i koła teatralnego działają-cych w GOK, zaprezentowali okolicz-nościową akademię. Na program imprezy odwołują-cej się to heroicznego czasu rozbiorów i walk o utrzymanie polskości złożyły się recytowane i inscenizowane fragmenty dzieł narodowej literatury („Dziady”, „Wesele”) oraz narodowowyzwoleńcze utwory muzyczne z przełomu XIX i XX wieku na czele z powstałymi w okresie I wojny światowej pieśniami legionowymi.

12

WYDARZENIE: Z DUMĄ W GŁOSIE

ZAŚPIEWANE

W dniach 13-14 listopada 2010 roku w Bor-kowicach odbył się V Festiwal Piosenki Harcer-skiej i Patriotycznej im. Janusz Łąckiego pod ho-norowym patronatem starosty przysuskiego Maria-na Niemirskiego. Przed rozpoczęciem festiwalu harcerze 5 WDH w Borkowicach zapalili znicze przy tablicy pamiątkowej kpt. Janusza Łąckiego w miejscu po-sadzenia dęba katyńskiego. Na pięknie przystrojonej sali zasiedli har-cerze, mieszkańcy naszej gminy oraz zaproszeni goście. W festiwalu wystąpiły dwa zespoły repre-zentujące 5 Wielopoziomową Drużynę Harcerską z Borkowic, zespół 1 Drużyny Ziemi Radzanow-skiej z Rogolina, zespół 1 Drużyny Harcerzy Star-szych z Rzucowa, solistka Milena Łochnicka z 13 Drużyny Harcerskiej z Wieniawy, solista Maksymi-lian Prus reprezentujący Gminny Ośrodek Kultury z Borkowic oraz najmłodsza uczestniczka festiwa-lu Jagoda Socha, córka naszego druha Maćka. Z bardzo ciekawym repertuarem zaprezentował się zespół Vox Cordium Band. Festiwal uświetniła swymi występami Powiatowa Młodzieżowa Or-kiestra Vox Cordium. Każdy z uczestników otrzymał atrakcyjne nagrody. Po zakończonych prezentacjach wszyscy zgromadzeni udali się na tradycyjne ognisko z kieł-baską. Imprezę zakończyła dyskoteka. Organizatorzy dziękują za pomoc i ufundo-wanie nagród Panu staroście Marianowi Niemir-skiemu, Panu Romanowi Świerczyńskiemu (hurtownia chemiczno–papiernicza), Państwu Dą-browskim (piekarnia Rzuców), Państwu Wróbel (hurtownia spożywcza), Panu Tadeuszowi Wło-darczykowi oraz Państwu Elżbiecie i Tomaszowi Strzałkowskim. Do zobaczenia w przyszłym roku!

phm. Marek Turek

13

FOTOKRONIKA HARCERSKA:

V FESTIWAL PIOSENKI HARCERSKIEJ I PATRIOTYCZNEJ

IM. JANUSZ ŁĄCKIEGO

14

ŚLADAMI KSIĘDZA WIŚNIEWSKIEGO: KSIĄDZ WIŚNIEWSKI I S T O W A R Z Y S Z E N I A R Ó Ż A Ń C O W E

Dla Maryi - Matki Bożej, która w Betlejem powiła Jezusa - ksiądz Jan Wiśniewski żywił ogromny szacunek. Mając głę-bokie przekonanie o jej godności dążył do sze-rzenia jej kultu w parafii Borkowice. Był on inicjatorem ożywienia i pogłębienia kultu maryjnego. Służyły temu bractwa i stowa-rzyszenia różańcowe oraz udział w kongresach różańcowych, których uczestnikami była zarów-no młodzież jak i dorośli. Pod wodzą proboszcza działały: Bractwo Matki Boskiej Karmelickiej (z którego funkcjonowania nie zachowała się nieste-ty żadna dokumentacja) oraz Bractwo Różańco-we i Żywy Różaniec, które działały już przed przybyciem księdza Wiśniewskiego do Borkowic. Bractwo Różańcowe zaczęło swą działal-

ność w 1725 roku z woli rodziny Kietlińskich, zaś dwa pierwsze koła Żywego Ró-żańca ruszyły w roku 1900 - pierwsze z nich prowadziła Anna Jóźwik, drugie Ma-rianna Włodarczyk. Organizacje różańcowe należały do bardzo prężnych stowarzyszeń religijnych o bardzo szero-kim zasięgu społecznym. Liczebność tych kół w latach 1935 - 1939 wynosiła 1245 - 1260 człon-ków. Wobec sześciu tysięcy wszystkich parafian należy zauważyć, że co piąta osoba należała to tej organizacji, która tym samym była najliczniejszą w parafii. W strukturach różańcowych dominowały liczebnie kobiety w średnim i starszym wieku. Młodzież - nawet żeńska - była słabo tu reprezen-towana. Jeszcze gorzej było z mężczyznami, któ-rzy byli tutaj absolutnym wyjątkiem. Ksiądz Wi-śniewski zauważał, że mężczyźni w borkowickiej parafii wręcz stronią od ruchu różańcowego. Opracowano na podstawie książki Jarosława Fidosa i Daniela Ol-szewskiego ,,Ksiądz Jan Wiśniewski. Życie i działalność”, Kielce 2000

15

OPOWIADANIE: Danuta Skalska NIEBIESKA PANI część czwarta - Dlaczego mój Andrzej umarł? Dlaczego? Gdyby żył, wszystko byłoby inaczej… - wyłkała. Otworzywszy torebkę, wyjęła z niej małe lusterko w rzeźbionej ramce. - Boże, jak ja wyglądam? Nie uczesałam się… Pani Jadziu, niech pani coś zrobi, bo jak ja się u siostry pokażę? – wydawała się odzyskiwać świadomość. - To może w koński ogon zbierzemy – ciotka wydobyła z torebki gościa grzebień i uporządkowawszy szalone loki, przewiązała je swoją czarną aksamitką. - A pani siostra wie, że pani ma zamiar ją odwiedzić? – zatroskałam się. – Pani sama trafi, skoro pani źle się czuje? – dodałam starając się jej nie zranić. - Na stacji do niej zatelefonuję. Numeru nie zapomniałam… Tak pamiętam… Ona wyjdzie po mnie na dworzec – zupełnie już trzeźwo wyjaśniła pani Michalina. – A ty dziecko masz tu klucz od mojego mieszkania i sprawdź, czy ja dom zamknęłam – powiedziała z wyraźnym zawstydzeniem. Zobaczyłam przez okno, że koń dziarsko parska przy furmance. Za chwilę dziadek i jego pasażerka udali się w dwunastokilo-metrową podróż. Popędziłam do miodowego domku. Jednak zamknęła. Nie było jej koło miesiąca, więc z własnej inicjatywy dbałyśmy z mamą o kwiaty w domu i o ogródek. Obie z siostrą serdecznie nam potem dziękowały. Ale była już jakaś odda-lona, skrępowana, trochę obca. Wstrząs spowodowany chorobą pani Michaliny wy-wołał u mnie zaintrygowanie historią jej małżeństwa i osiedlenia się w naszej miej-scowości. Mama ujawniła mi więcej szczegółów związanych z osobą bibliofilki. An-drzej Zaręba poznał Michalinę, kiedy jeszcze przed wojną pracował w radomskiej garbarni. To był operatywny, przystojny i urodziwy człowiek o bujnej blond czupry-nie i piwnych oczach. Zakochani w sobie bez granic pobrali się, a po wojnie wybu-dowali domek na owej ojcowiźnie i zamieszkali na wsi. On otrzymał posadę urzęd-nika w gminnym banku spółdzielczym, ona nie podjęła pracy, choć jako osoba z maturą, bez problemów dostałaby zajęcie chociażby w nauczycielstwie. Cały jej czas pochłaniała troskliwa opieka nad domem, ogródkiem i pielęgnowanie małżeńskiej miłości. Jednym ze sposobów nieustannego podtrzymywania wzajemnej fascynacji było dbanie o prezencję swoją i męża. On dzięki staraniom żony zawsze wyświeżo-ny i elegancki, ona wciąż młoda, wyfryzowana i za sprawą swych zdolności krawiec-kich ubrana modnie i efektownie. Wówczas szyła jeszcze tylko dla siebie. Podobno bardzo ubolewała nad tym, że nie mają dzieci. Zarębowie byli powszechnie lubiani, bo choć żyli na wyższym poziomie materialnym i kulturalnym niż ogół mieszkań-ców wsi, nie traktowali nikogo z góry. Michalina, mistrzyni sztuki kulinarnej i znaw-czyni ziół, często ratowała starych i młodych z różnych przypadłości, częstowała przetworami owocowymi i warzywnymi, chętnie zdradzając tajniki ich przyrządza-nia. Bezceremonialna śmierć położyła kres małżeńskiej idylli. Choroba nowotworo-wa przedwcześnie zabrała Andrzeja z tego świata. Michalina, kompletnie zdruzgota-na, wkrótce potem oszalała po raz pierwszy. CDN

16

PORA RELAKSU:

KRZYWY OBIEKTYW Z ARCHIWUM FOTOGRAFICZNEGO GOK

KOLUMNA HUMORU Syn mafiosa pisze list do św. Mikołaja: „Drogi Mikołaju! Byłem grzeczny i bar-dzo proszę o kolejkę elektryczną”. W tym momencie wchodzi srogi ojciec-mafioso, a syn zaczyna pisać od nowa: „Mikołaju, jeśli chcesz jeszcze kiedykolwiek zobaczyć swoją matkę…”

*****

- Mamo, czy to prawda, że Pan Bóg nas karmi? - Oczywiście. - I że dzieci przynosi bocian? - Tak. - I że prezenty rozdaje św. Mikołaj? - Tak. - To po co trzymamy tatusia?

*****

- Dlaczego św. Mikołaj jest taki uśmiech-nięty? - Bo zna adresy wszystkich niegrzecznych dziewczynek.

*****

- Mamo, choinka się pali! - Tyle razy ci mówiłam, że nie mówi się „pali”, tylko „świeci”. - Mamo, firanki się świecą!!!

*****

Korespondencja Jasia ze św. Mikołajem: - „Mikołaju, przyślij mi braciszka!” - „Jasiu, przyślij mi mamusię!”

*****

Na poczcie urzędniczki niechcący prze-czytały kartę od Jasia: „Mikołaju! Jestem biedny. Proszę Cię, przynieś mi rower górski i klocki lego". Urzędniczkom zrobi-ło się żal chłopca - zrobiły składkę, kupiły klocki lego i wysłały mu je w paczce. Po świętach w ich ręce trafia kartka od Jasia: „Mikołaju, dziękuję ci za klocki, ale rower to pewnie te małpy z poczty zakorbiły!”