16
Rozprawy Komisji Językowej ŁTN, t. LXI, 2015 ISSN 0076-0390 Rafał Zarębski* NagromadzeNia leksemów współfuNkcyjNych jako elemeNt stylu XVi-wieczNej prozy pamiętNikarskiej (Na materiale diariusza mikołaja krzysztofa radziwiłła) The coLLecTIoN of co-fuNcTIoNaL LeXemeS aS aN eLemeNT of The 16 Th -ceNTuRy STyLe of The dIaRIST pRoSe (baSed oN The dIaRy of mIKoŁaJ KRzySzTof RadzIwIŁŁ) abstract The article mentioned one of the most important stylistic feature of the old diarist prose, that is the occurrence of synonymic series, such as: bonaccia – ucichnienie wiatru, odnoga morska – jezioro, grosz – majdyn, caurus – magistro. attention was also devoted to the multiplicity of metalinguistic formulae which introduce synonymic words: jest, po naszemu, po łacinie, po włosku, zową, rozumie się, explanations without the copula. Keywords: stylistics, synonym, diary, history of language słowa kluczowe: stylistyka, synonim, pamiętnik, historia języka wstęp Na temat wartości literatury pamiętnikarskiej dla badań historycznojęzykowych wypowiadano się wielokrotnie. pamiętniki stanowić mogą cenne źródło obser- wacji przemian różnych aspektów polszczyzny. mimo bezspornej wagi, jaką posiada wspomniany typ piśmiennictwa dla opisu dziejów języka, nie zostało ono dotąd w pełni wyzyskane w refleksji językoznawczej. Literatura specjalistyczna poruszająca problemy języka relacji pamiętnikarskich, powstałych w rozmaitych * uniwersytet Łódzki, wydział filologiczny, Katedra historii Języka polskiego, ul. pomorska 171/173, 90-236 Łódź; e-mail: [email protected]

Rafał Zarębski* The coLLecTIoN of co-fuNcTIoNaL LeXemeS aS …cejsh.icm.edu.pl/.../c/19_Zarebski.pdf · 2016. 7. 21. · 282 RafaŁ zaRębSKI okresach, jest dość bogata. pozostają

  • Upload
    others

  • View
    0

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

  • Rozprawy Komisji Językowej ŁTN, t. LXI, 2015 ISSN 0076-0390

    Rafał Zarębski*

    NagromadzeNia leksemów współfuNkcyjNych jako elemeNt stylu XVi-wieczNej prozy

    pamiętNikarskiej (Na materiale diariusza mikołaja krzysztofa radziwiłła)

    The coLLecTIoN of co-fuNcTIoNaL LeXemeS aS aN eLemeNT of The 16Th-ceNTuRy STyLe of The dIaRIST pRoSe

    (baSed oN The dIaRy of mIKoŁaJ KRzySzTof RadzIwIŁŁ)

    abstract

    The article mentioned one of the most important stylistic feature of the old diarist prose, that is the occurrence of synonymic series, such as: bonaccia – ucichnienie wiatru, odnoga morska – jezioro, grosz – majdyn, caurus – magistro. attention was also devoted to the multiplicity of metalinguistic formulae which introduce synonymic words: jest, po naszemu, po łacinie, po włosku, zową, rozumie się, explanations without the copula.Keywords: stylistics, synonym, diary, history of languagesłowa kluczowe: stylistyka, synonim, pamiętnik, historia języka

    wstęp

    Na temat wartości literatury pamiętnikarskiej dla badań historycznojęzykowych wypowiadano się wielokrotnie. pamiętniki stanowić mogą cenne źródło obser-wacji przemian różnych aspektów polszczyzny. mimo bezspornej wagi, jaką posiada wspomniany typ piśmiennictwa dla opisu dziejów języka, nie zostało ono dotąd w pełni wyzyskane w refleksji językoznawczej. Literatura specjalistyczna poruszająca problemy języka relacji pamiętnikarskich, powstałych w rozmaitych

    * uniwersytet Łódzki, wydział filologiczny, Katedra historii Języka polskiego, ul. pomorska 171/173, 90-236 Łódź; e-mail: [email protected]

  • 282 RafaŁ zaRębSKI

    okresach, jest dość bogata. pozostają jednak pewne obszary, które domagają się głębszej charakterystyki językoznawczej [zob. walczak, 2002, s. 194].

    w niniejszym tekście chciałbym poświęcić nieco uwagi jednemu z ważniej-szych w dawnym piśmiennictwie polskim diariuszy, jakim jest Podróż do Ziemi Świętej, Syrii i Egiptu mikołaja Krzysztofa Radziwiłła „Sierotki”1. w badaniach językoznawczych panuje opinia, że relacje wspomnieniowe powstałe w czasach minionych są szczególnie cennym źródłem do badań nad stylem potocznym. wobec braku źródeł mówionych, które pozwalałyby zadawalająco opisać tę od-mianę polszczyzny w ujęciu historycznym, pamiętniki charakteryzujące się tak znamiennymi cechami dla stylu potocznego, jak: ekspresywność, spontaniczność, formuliczność, konkretność i niedookreśloność [zob. umińska-Tytoń, 1992, s. 224–231], posiadają wartość bezsporną.

    autorem utworu wybranego do analizy był polityk, humanista, kalwin a póź-niej konwertyta, człowiek wszechstronnie wykształcony i znający prócz łaciny nowożytne języki obce. w trakcie odbytej w latach 1582–1584 podróży do ziemi Świętej czynił on notatki, które stały się podstawą spisanego ok. 1590 roku pa-miętnika. Losy tekstu były zawiłe, ponieważ przez wieki funkcjonował on w nieco innej niż Radziwiłłowa wersji. otóż autor za namową jezuitów, którzy doceniali przede wszystkim ideologiczne walory diariusza (propagowanie wiary katolickiej i idei pielgrzymowania do grobu chrystusa), zlecił prawdopodobnie Tomaszowi Treterowi sporządzanie łacińskiej wersji tekstu (1601). Ta właśnie w postaci czterech listów stała się podstawą przekładu polskiego, dokonanego w 1607 roku przez andrzeja wargockiego. zarówno wersja łacińska, jak i jej polskie tłuma-czenie cieszyły się dużą popularnością w XVII i XVIII wieku, o czym świadczą ich dość liczne wydania. co ciekawe, oryginalny tekst Radziwiłła doczekał się edycji dopiero za sprawą Jana czubka w 1925 roku [zob. Jarosz, 2009]2.

    znamienną cechą badań historycznojęzykowych jest to, że przyczynkarskie opracowania bardzo drobnych niekiedy problemów lingwistycznych umożliwiają budowanie pewnych praw i uogólnień. warto jednak mieć na uwadze, że historyk języka zawsze stąpa po dość grząskim gruncie. dysponuje co prawda różnego rodzaju materiałami źródłowymi, ale posiada wyłącznie własną współczesną kompetencję językową. Ta wszakże w miarę coraz dłuższego koncentrowania się na pracy nad dawnymi tekstami staje się wrażliwsza na ich odbiór, lecz nigdy nie

    1 dalej: Podróż…2 materiał językowy, będący przedmiotem analizy w niniejszym artykule pochodzi z wydania

    L. Kukulskiego, które ukazało się w 1962 r. zawiera ono prócz oryginalnego tekstu m.K. Ra-dziwiłła ok. 150 fragmentów z wersji Tretera, a więc dużo więcej niż uwzględnił J. czubek [zob. Kukulski, 1962, s. 252–254].

  • NagRomadzeNIa LeKSemów wSpóŁfuNKcyJNych... 283

    osiągnie poziomu, jakim dysponowali użytkownicy dawnej polszczyzny. o ile pewne płaszczyzny badań diachronicznych łatwiej uchwycić w ramy naukowej refleksji, jak np. system gramatyczny, o tyle warstwy leksykalno-semantyczna i stylistyczna, z powodu braku wspomnianej wyżej dostatecznej kompetencji językowej, stanowią dość trudny obszar badawczy. Jeszcze większym ryzykiem w aspekcie historycznym obarczony jest – z tych samych względów – opis zjawisk pragmalingwistycznych. Im dalej sięgamy w głąb dziejów używania języka, tym analiza i interpretacja zjawisk stylistyczno-pragmatycznych i niuan-sów znaczeniowych musi się charakteryzować większym stopniem ostrożności. Taki stan rzeczy może zniechęcać badaczy do poświęcania uwagi problematyce odmian dawnej polszczyzny. Jednakże historycy języka nie pozostają całkiem bezradni wobec niebezpieczeństw związanych z badaniem dawnej świadomości leksykalno-stylistycznej. metody analizy retrospektywnej, postulujące nakładanie wniosków, które wynikają z obserwacji współczesnej materii językowej na hi-storyczną [zob. grabias, Skubalanka, 1979, s. 41], wespół z innymi narzędziami, jakimi dysponuje dzisiejsza lingwistyka, takimi jak stan leksykografii i wiedzy leksykologicznej, mogą przynieść ciekawe i pożyteczne spostrzeżenia.

    w krótkim opracowaniu nie sposób omówić całości tak szerokiej proble-matyki, jaką jest wartość dawnego pamiętnikarstwa dla badań diachronicznych. można wskazać tylko pewne obszary, które domagają się opracowania. Lek-tura tekstu m.K. Radziwiłła przynosi zadziwiająco wiele konstatacji na temat funkcjonowania i wewnętrznej organizacji leksyki, co znacząco wpływa na styl językowy diariusza.

    Jedną z ważnych cech stylistycznych nie tylko pamiętników, ale także innych dawnych3 tekstów użytkowych jest gromadzenie słownictwa w ciągach o charak-terze synonimicznym. mogły mieć one rozmaitą postać: układów z wyzerowanym łącznikiem4, szeregów połączonych spójnikiem, np. albo, a także pasm, w któ-rych znaczenie pewnych leksemów objaśniono za pomocą różnorakich formuł metajęzykowych5, np. co się rozumie, to jest, który zową, co zową, po naszemu itd. Taki sposób porządkowania słownictwa służył rozmaitym celom: przełożeniu znaczeń wyrazów obcych, przywołaniu lub objaśnieniu polskich wariantów re-gionalnych, zastąpieniu form archaicznych nowszymi lub odwrotnie, objaśnieniu jednego leksemu za pomocą innego o szerszym lub węższym zakresie znacze-

    3 zabieg ten jest powszechny także we współczesnych tekstach mówionych, czego dowiodły badania m. Kamińskiej [1996].

    4 w ich roli występowały też znaki interpunkcyjne, np. nawias, przecinek.5 m. Kamińska określa je mianem „potocznych kwalifikatorów leksykalnych” [1996]. używam

    zamiennie terminów: „formuła metajęzykowa” i „łącznik (definicyjny)”.

  • 284 RafaŁ zaRębSKI

    niowym, a także zilustrowaniu znaczeń wyrazów nacechowanych stylistycznie (o ograniczonym zasięgu, specjalistycznych bądź też ekspresywnych) za pomocą znaczeń wyrazów o zasięgu ogólnym czy neutralnych pod kątem stylistycznym [zob. wiśniewska, 1977, s. 67–69; umińska-Tytoń, 1992, s. 106–109; 2001].

    wyliczenia leksykalnych elementów współfunkcyjnych [zob. markowski, 2012, s. 90] stanowią również ważną cechę ukształtowania stylistycznego tek-stu Radziwiłła. Technika gromadzenia obok siebie wyrazów o tym samym lub podobnym znaczeniu była obecna w dawnych tekstach, mieszczących się w ob-rębie różnych stylów funkcjonalnych: potocznego, urzędowego, naukowego, biblijnego, a także artystycznego [zob. np. wiśniewska, 1977, s. 65; bieńkowska, 1994]. Na powszechność tej praktyki z jednej strony wpływać mogła znajomość retoryki szkolnej, która dość często wykorzystywała tę figurę stylistyczną, nie tylko w funkcji zdobniczej, ale także ekspresywnej i semantycznej (objaśniającej) [zob. wiśniewska, 1977, s. 69], z drugiej – zaś tendencja do wyrównania różnic w zakresie kompetencji językowej pomiędzy uczestnikami układu nadawczo--odbiorczego [zob. Kamińska, 1996, s. 158–159; umińska-Tytoń, 2001, s. 229].

    celem niniejszego artykułu jest dokonanie opisu – z perspektywy stylistycz-nej – użytych przez m.K. Radziwiłła różnych typów szeregów rzeczownikowych6 (poza ciągami połączonymi spójnikiem albo [zob. zarębski, 2015]7). Interesować mnie będzie ich budowa, pochodzenie tworzących je wyrazów (rodzime – obce), semantyka, zakres występowania, nacechowanie stylistyczne, ekspresywne oraz funkcja, jaką pełnią w tekście.

    wśród leksykalnych elementów współfunkcyjnych andrzej markowski wymienia: warianty (fonetyczne, morfologiczne, frazeologiczne), ekwiwalenty (wyrazy i wyrażenia pochodzące z różnych odmian języka), leksemy i ich pery-frazy oraz synonimy [2012, s. 90–95]. użyte przez Radziwiłła nagromadzenia składają się przede wszystkim z synonimów8.w ich obrębie wydziela się dwie za-sadnicze grupy: wyrazy równo- i bliskoznaczne. wśród równoznaczników istnieje możliwość zawierania, przecinania lub wykluczania się zakresów łączliwości, natomiast bliskoznaczniki mogą się różnić pod względem rodzajowo-gatunko-wym (zawieranie się znaczeń typu nieść – taszczyć) i gatunkowo-gatunkowym (przecinanie się znaczeń typu chronić – bronić) [zob. apresjan, 2000, s. 205–228].

    6 Niekiedy rzeczownik (też substantywizowany przymiotnik) jest opatrzony dodatkowym epite-tem, np. odnoga morska, kratka drzewiana.

    7 Na temat ciągów synonimicznych z udziałem nazw własnych w Podróż… zob. zarębski [2010].8 za synonimy uznaję tu nie tylko leksemy (także zapożyczone) występujące w jednym języku,

    ale również układy złożone z odpowiadających sobie pod względem znaczeniowym wyrazów funkcjonujących w różnych językach, np. aquilo, alias greco.

  • NagRomadzeNIa LeKSemów wSpóŁfuNKcyJNych... 285

    zdaniem Stanisława Jodłowskiego najistotniejszym kryterium, które pozwala dany leksem zaliczyć do synonimów, jest test zamienności. badacz wymienił zamienność odpowiadającą równoznaczności, bliskoznaczności oraz kontek-stową [zob. Jodłowski, 1963]. warto tu także wspomnieć o ustaleniach, jakie w odniesieniu do synonimii w dawnej polszczyźnie poczynił Jerzy Kuryłowicz. wśród synonimów badacz wyróżnił warianty fakultatywne (wyrazy alternujące stylistycznie niezależnie od kontekstu) oraz kombinatoryczne (wyraz b wchodzi w miejsce a tylko w określonych kontekstach). Jego zdaniem za synonimy XVI--wieczne uznać można tylko takie jednostki leksykalne, które po przełożeniu na język współczesny nowopolski odnoszą się do tego samego stanu rzeczy [1987]9.

    szeregi: leksem obcy – leksem rodzimy

    znaczenia obcych wyrazów nazywających zwykle egzotyczne realia, nieznane przeciętnemu szlachcicowi przełomu XVI i XVII wieku, autor Podróży… objaśnia za pomocą leksyki rodzimej, wprowadzanej najczęściej przy użyciu formuł typu:

    a) x to jest y,chrześcijan gaurów (to jest psów) (95)10 – gaur ‘obelżywa nazwa nadawana

    innowiercom, zwłaszcza chrześcijanom, przez mahometan’ SXVI, pies tu w zna-czeniu: ‘obelżywie pogardliwie, często w funkcji wyzwiska, o ludziach’ SXVI11;

    bonaccia, to jest ucichnienie wiatru (134) – bonaccia wł. ‘cisza morska’ Swp;przez zelzją, to jest kratkę drzewianą (159) – zelzja (żaluzja // żaluza) fr.

    ‘w oknie gatunek kraciastej zasłony’ L, kratka ‘zasłona, przegroda z kratek’ SXVI;dla piratów (to jest zbójców morskich) (202) – pirata, pirat łac. z gr. ‘roz-

    bójnik morski, korsarz’ SXVI;wiele kwadragen; te quadragenae są dni, to jest siedmkroć po 40 dni (52) –

    kwadragiezyma, kwadrajezyma ‘okres czterdziestu dni przed wielkanocą; wielki post’ SXVI, kwadragiena (łac. quadragena ‘po czterdzieści’) ‘odpust czterdzie-stodniowy’ Sw, L;

    9 ze względu na ograniczone rozmiary tekstu nie przywołuję tu licznych opracowań, poświę-conych synonimii (tak leksykalnej, jak i słowotwórczej) w ujęciu historycznym autorstwa m. białoskórskiej, K. Kleszczowej, m. Leńczuka, a. Szczaus itd.

    10 w nawiasie podano numer strony.11 znaczenia leksemów, stanowiących części składowe omawianych ciągów w pierwszej kolejności

    sprawdzono w SXVI. Jeśli dany wyraz nie został odnotowany w opracowanych dotąd tomach SXVI, to jego znaczenia poszukiwano w: dfp, L, SJp, SŁp, Stach., Sw, Swp lub powoływano się na objaśnienia zaproponowane przez wydawcę tekstu. zdarzało się, że jakiś leksem nie został odnotowany w żadnym ze źródeł leksykograficznych.

  • 286 RafaŁ zaRębSKI

    Sandżak [(jest to rządca jakiej prowincjej, właśnie jako u nas wojewoda)] (27) – sandżak tur. 1. a) ‘chorągiew’, b) ‘sandżakbej’, 2. ‘część paszałyku, powiat’; zaś sandżakbej, sandżak ‘rządca sandżaku, niby naczelnik powiatu w Turcji’ Sw;

    aż potem ułachwę, to jest żołd (126) – ułachwa arab.-tur. ‘żołd dniowy ry-cerstwa, pensja pieniężna’ Stach., żołd ‘zapłata wyznaczona mianowicie najętym żołnierzom’ L;

    b) x po naszemu y,kalojery, po naszemu czerńcy (20) – kalojer ngr. ‘mnich grecki zakonu

    św. bazylego’, czerniec ‘zakonnik obrządku wschodniego’ SXVI;c) x co się rozumie y,sorsitor, co się rozumie stanowisko na nawy (226) – sorsitor ‘przystań’ (?),

    przypis: stanowisko ‘przystań’, nawa ‘okręt, łódź’ SXVI;d) lub w szeregach z wyzerowanym łącznikiem,do tykii, szpitala tureckiego (32) – przypis: szpital (arab. takia ‘miejsce od-

    poczynku’) ‘bezpłatna gospoda dla podróżnych’.wśród przywołanych wyżej szeregów dominują te, które zostały połączone za

    pomocą formuły x to jest y. zarówno one, jak i pozostałe z przytoczonych mają na celu objaśnić znaczenie obcych leksemów, które zajmują pierwszą pozycję w ciągu. m.K. Radziwiłł przyswajał sobie nazwy nowo spotykanych realiów ob-cego świata i świadom przeznaczenia własnego tekstu próbował, prawdopodobnie na bieżąco (niewykluczone, że niektóre z synonimicznych wyrazów rodzimych mogły się pojawić dopiero na etapie scalania utworu już po powrocie z podró-ży), objaśniać leksykę nieznaną polszczyźnie XVI-wiecznej. ciągi zbudowane z jednostki obcej i rodzimej kalki semantycznej mają charakter równoznaczny [zob. bieńkowska, 1994; umińska-Tytoń, 1992, s. 106–109; wiśniewska, 1977, s. 67–69]. Niektóre z wyrazów objętych leksykograficzną praktyką autora nie znalazły potwierdzenia w źródłach słownikowych, np. sorsitor12. Jak zauważy-ła maria Kamińska, próby kwalifikacji wyrazów i związków wyrazowych są znamienne dla codziennej komunikacji. Świadczą one o poziomie kompetencji językowej nadawcy. dbając o jasność przekazu, próbuje on doprecyzować sens tych leksemów, które według jego subiektywnego poczucia mogą się wydać niezrozumiałe potencjalnemu odbiorcy [zob. Kamińska, 1996, 158–159].

    wśród objętych definicją synonimiczną znalazły się rzeczowniki, pocho-dzące z różnych języków, z którymi stykał się autor utworu: z greki i łaciny (kwadragena, pirata), nowogreckiego (kalojer), włoskiego (bonaccia, sorsitor),

    12 być może naprędce spisywane wyrazy zostały w jakiś sposób zniekształcone przez autora. Tłumaczyłoby to ich nieobecność w słownikach.

  • NagRomadzeNIa LeKSemów wSpóŁfuNKcyJNych... 287

    francuskiego (zelzja) i – co oczywiste – z obszaru arabskiego i tureckiego (san-dżak, tykia, giaur, ułachwa). znaczenia wyrazów grecko-łacińskich oraz wło-skich i francuskich były prawdopodobnie znane m.K. Radziwiłłowi. Studiował on na uniwersytetach zachodnioeuropejskich, wobec czego znał łacinę i języki nowożytne. w celu uczynienia diariusza jak najbardziej zrozumiałym i obra-zowym sięgał nawet po metaforyczne użycia niektórych leksemów rodzimych, np. pies ‘niewierny’, co potwierdza tezę o nasyceniu tekstów pamiętnikarskich ekspresywnością.

    szeregi: leksem rodzimy – leksem rodzimy

    Na komunikatywność przekazu wpływają również takie dublety, które są zbu-dowane z dwóch jednostek rodzimych. druga część ciągu ma uszczegółowić znaczenie leksemu początkowego, np. strony są w węgły, to jest na cztery granie murowane (112) – węgieł ‘kąt, anguł, róg’ L, grań ‘krawędź, kant, róg’(synonim kąt) SXVI. w innych wypadkach tego typu formuła metajęzykowa tam zową pozwala autorowi wskazać ten z synonimów wyrazu posiadającego szerszy zasięg, który wydaje mu się bardziej adekwatny dla opisywanej rzeczywistości, np. odnogi morskie (jeziorami tam zową) (229) – odnoga a. ‘odgałęzienie rzeki, kanał sztucznie utworzony’, b. ‘zatoka, zwłaszcza morska, zalew’, c. ‘cieśnina morska’, synonimy: a – pacha, c – ciasność SXVI, jezioro ‘naturalny, śródlądowy zbiornik wody (także morze)’ SXVI.

    szeregi: leksem rodzimy – leksem obcy

    Należy zauważyć, że formuła z czasownikiem zwać ‘nazywać’ była dla m.K. Ra-dziwiłła szczególnie wygodna w sytuacji, kiedy przytaczał on nazwy obce, których rodzime (lub od dawna zaadaptowane) odpowiedniki leksykalne funkcjonowały w ówczesnym zasobie słownikowym. definicje z łącznikiem zową, tam zową są sygnałem dystansu autora do objaśnianej leksyki, na co w kontekście badań współ-czesnej polszczyzny mówionej zwróciła uwagę m. Kamińska [1996, s. 183]. Ten budujący koloryt lokalny zabieg językowy miał na celu przede wszystkim uwia-rygodnić relację i podnieść jej walory poznawcze. zazwyczaj autor wskazuje na użytkowników konkretnego języka, z którego pochodzi obcy bliskoznacznik, np.:

    Chciał za to grosza, który Turcy zową majdyn (23) – majdyn ‘bliżej nieznana moneta, może turecka’13 SXVI, grosz ‘moneta mająca w różnych krajach i czasach

    13 w SXVI cytat z pamiętnika J. goryńskiego: po majdynie, to jest po czterech szelągach polskich.

  • 288 RafaŁ zaRębSKI

    rozmaitą wartość (w polsce w XVI w. 1/30 złotego lub 1/48 grzywny), wprowa-dzona w obieg w XIII wieku [...]’ SXVI;

    był starszym (co je zową u Wenetów sopracomite) na jednej z tych galer (221) – przypis: sopracomite wł. sopracomito ‘w weneckiej flocie szlachcic – komendant galery’;

    A wiatr rzeźwy poboczny miedzy zachodem a północą uderzył [(Włoszy go zową ponente magistro)] (131) – przypis: ponente magistro wł. ponente ma-estro‘wiatr wNw’;

    wiatr że był gwałtowny miedzy zachodem bliżej ku północy, który Włoszy zową magistro tramontana (123) – przypis: magistro tramontana wł. maestro tramontana ‘wiatr NNw’;

    piasek (co zową spiadza po włosku) (202) – przypis: spiadza wł. spiaggia ‘płaski, piaszczysty brzeg morski’);

    chleb, który oni [mieszkańcy aleksandrii i Kairu – R.z.] chops zową (197) – chops – brak w słownikach, ‘rodzaj pieczywa’?).

    Niekiedy m.K. Radziwiłł, rezygnując z kwalifikacji językowej pewnych wyrazów, dodaje w ciągu synonimicznym element pełniący funkcję kohezyjną, np. przysłówek tam, zaimek oni, który pozwala wiązać nieznany wyraz z danym obszarem językowym na podstawie kontekstu, np.:

    starszy, którego tam zową bailo (228) – przypis: bailo wł. baïlo ‘zwierzchnik, przełożony’;

    jezdnych, których tam zową stradiote (210) – jezdny ‘walczący na koniu, należący do wojskowej formacji konnej, konny’ SXVI, przypis: stradiote wł. stradiotti ‘lekkozbrojna jazda zaciężna (w posiadłościach weneckich)’;

    a monetę, którą tam zową sainy (50) – sainy tur. ‘moneta turecka (= 8 asprów)’ Stach.Sł.;

    fig leśnych (które tam zową ficus pharaonis) (164) – ficus pharaonisłac., figa bot. ‘sykomor, figa egipska’ SXVI;

    u gubernatora, którego tam rektorem zową (202) – gubernator ‘rządzący kra-jem w imieniu lub w zastępstwie władcy, namiestnik’ SXVI, rektor w znaczeniu ‘gubernator, namiestnik’ SXVI14;

    okręcik, który w tamtych krajach zową karamuzan (24) – okręcik dem. od okręt ‘statek żaglowy lub wiosłowy’ SXVI, karamuzan tur. ‘w Turcji osmańskiej rodzaj statku handlowego’ SXVI.

    14 mimo że pod względem genetycznym rzeczownik gubernator jest zapożyczeniem łacińskim, to w polszczyźnie końca XVI w. był on już dobrze przyswojony i znany (już Sstp notuje derywat gubernatorowa).

  • NagRomadzeNIa LeKSemów wSpóŁfuNKcyJNych... 289

    zazwyczaj jednak obcy odpowiednik wyrazu rodzimego, nazywającego nie-znane realia jest poprzedzony tylko 3. os. praes. czasownika zwać lub zdaniem względnym który, -ą, -e, co zową, np.:z ikry rybnej [...] (zową ją botarga [...]) (229) – przypis: botarga wł. bottarga ‘sprasowana i osolona ikra tępogłowu’;drugą szatę z szerokimi barzo rękawami, zową ją marlota (33) – marlota – brak w słownikach, może od merla fr. marli(e) ‘gatunek grubego, silnie zgumowanego muślinu, żaknotu na sztywne podszewki, podkładki’ Sw;z jednych ryb [...] które zową cefale) (229) – cefal a) zool. ‘Mugil cephalus, ryba z rodziny o tej samej nazwie (Mugilidae)’, b) zwykle w lm. cefale ‘Mugilidae, rodzina ryb użytkowych, przeważnie morskich, występująca w morzach euro-pejskich oraz w niektórych rzekach’ SJp, przypis: cefalo wł. ‘tępogłów’;wiatrom, które zową etesiae (150) – etezyje łac. ‘wiatry północne, w obszarze morza Śródziemnego’ SXVI, łac. etesiae ‘wiatry okresowe, passaty’ SŁp);na wierzchniej szacie, którą albornos zową (33) – przypis: albornos arab. burnus ‘rodzaj białej wełnianej opończy z kapturem’;żagle [...] który zową trinketo (199–200) – przypis: trinketo wł. trinchetto ‘rodzaj masztu’;żaglem maluśkim, który magistra zową (226) – magistra brak w słownikach, może w znaczeniu ‘rodzaj żagla’;wielkim żaglem [...] co go zową artemon (230) – artemo(n), -onis gr. ‘maszt’ dLf;szaleniec (zową takich pospolicie masłocznikami) (23) – szaleniec ‘szalony’ L, masłok (tur. masłak i masłyk ‘bełkot, lulek’) ‘odurzający napój z wyciągu ziół’ SXVI, masłocznik ‘który z masłoku szaleje’ L, SXVI nie notuje).

    w tej grupie sporadycznie zdarzają się pasma synonimiczne pozbawione kwa-lifikatorów, wprowadzających obcy odpowiednik semantyczny, np. gwałtowny wiatr, boreas (222) (przypis: boreas grec. ‘wiatr północny’).

    Jak wspomniano, o ile szeregi synonimiczne, w których objaśnia się obcy leksem początkowy pełnią funkcję semantyczną (wzbogacają treść), o tyle układy zbudowane na zasadzie: element rodzimy + kwalifikator (ewentualnie jego brak) + element obcy służą przede wszystkim uwiarygodnieniu relacji. można je więc uznać za rodzaj figury zdobniczej [zob. wiśniewska, 1977, s. 65]. wykorzystując ten typ nagromadzenia leksyki synonimicznej, autor Podróży… przywołuje nazwy realiów nieznanych przeciętnemu odbiorcy z przełomu XVI i XVII wieku, miesz-czących się w obrębie konkretnych pól semantycznych, np.: «kultura materialna» (nazwy pieniędzy, np. sainy, majdyn; ubiorów, np. albornos, marlota; potraw, np. chops); «zawody, godności i powinności», np.: sopracomite, bailo, stradiote; «żeglarstwo», np.: karamuzan, trinketo, magistra, spiadza, artemon; «zjawiska

  • 290 RafaŁ zaRębSKI

    atmosferyczne» (nazwy wiatrów, np.: ponente magistro, magistro tramontana, etesiae, boreas); «fauna i flora», np.: botarga, cefale, ficus pharaonis itd.

    Trzeba podkreślić, że zaliczone do tej grupy ciągi leksykalne różnią się jako-ściowo w sferze wyboru postaci formuły metajęzykowej ( zową lub brak łącznika), natomiast pod kątem poziomu ekwiwalencji semantycznej wydają się podobne. umieszczony na pierwszej pozycji leksem rodzimy ma szerszy zakres, podczas gdy wyraz obcy nazywa obiekt czy zjawisko o charakterze bardziej szczegółowym. Stąd swojskim rzeczownikom ogólnym odpowiada nieraz kilka jednostek innojęzycznych, np.: wiatr (etesiae, boreas, ponente magistro, magistro tramontana), żagiel (trinketo, artemon, magistra), szata (albornos, marlota), starszy (sopracomite, bailo). praktyka taka świadczy o tym, że autor nie zawsze był w stanie znaleźć rodzimy odpowiednik seman-tyczny nazw obcych, wobec czego sięgał po technikę gromadzenia wyrazów bliskoznacznych głównie w celu uwiarygodnienia relacji z podróży.

    przynależność genetyczna słownictwa obcego, które pojawiło się w przyto-czonych szeregach, wiąże się ściśle z językami, którymi posługiwała się ludność tych części świata, po których podróżował „Sierotka”. mamy tu więc przede wszystkim leksykę turecką, np.: majdyn, sainy, karamuzan; arabską, np. albornos; grecko-łacińską, np.: artemon, boreas, etesiae, ficus pharaonis, rektor; włoską, np.: bailo, botarga, cefale, magistra, ponente magistro, sopracomite, spiadza, trinketo itd.

    szeregi: leksem obcy – leksem obcy

    ostatnią grupę stanowią w Podróży… wyliczenia, na które składają się wyłącznie wyrazy obce, ale o różnym pochodzeniu, np.:

    wiatry gwałtowne, africus et aquilo, po włosku garbino et greco (199) – africus ‘wiatr południowo-zachodni’ dLf, aquilo ‘wiatr północny’ SŁp, przypis: garbino et greco wł. ‘wiatry Sw i Ne’;

    wiatr rzeźwy caurus, po włosku magistro (123, 137) – caurus łac. ‘wiatr północno-zachodni’ SŁp, przypis: magistro wł. maestro ‘wiatr Nw’;

    wiatru eurum, po włosku sirocco, który miedzy wschodem a południem wieje (17) – eurus łac. ‘południowo-wschodni wiatr’ SŁp, przypis: sirocco wł. ‘wiatr Se’;

    z gwałtownym wiatrem sirocco, po łacinie eurus (225) – przypis: sirocco wł. ‘wiatr Se’, eurus łac. ‘południowo-wschodni wiatr’ SŁp;

    wiatr aquilo, alias greco (201) – aquilo łac. ‘wiatr północny’ SŁp, przypis: greco wł. ‘wiatr Ne’.

  • NagRomadzeNIa LeKSemów wSpóŁfuNKcyJNych... 291

    gromadzenie leksyki w ciągach tego typu służy przede wszystkim budo-waniu retorycznej figury zdobniczej. Łacińskie (africus, aquilo, caurus, eurus) i odpowiadające im włoskie (garbino, greco, magistro, sirocco) synonimy równoznaczne autor wprowadza najczęściej kwalifikatorem w postaci wyra-żenia przyimkowego: po włosku, po łacinie. wyjątkowo używa w tej funkcji łac. przysłówka alias ‘inaczej, czyli’. zdarza mu się bawić glosowaną leksyką, czego najdobitniejszym przykładem są układy à rebours, np. eurum, po włosku sirocco – sirocco, po łacinie eurus.

    erudycyjne popisy m.K. Radziwiłła, przejawiające się w znajomości nazw realiów opisywanych części świata i języków obcych podnoszą walory poznaw-cze Podróży… można się zastanawiać, w jakim stopniu szeregi synonimów złożonych wyłącznie z wyrazów obcych, pozbawionych oznak przyswojenia są wynikiem spontanicznej działalności pisarskiej. czy nie mamy tu raczej do czy-nienia z pewnym nawykiem, którego źródła tkwią w zasadach retoryki szkolnej? czy przypadkiem akurat właśnie te pasma, w swojej istocie najbardziej redun-dantne, nie zostały dodane dopiero na etapie scalania i opracowywania tekstu przez m.K. Radziwiłła już po powrocie z podróży? fakt późniejszej ingerencji w notatki czynione podczas wyjazdu musiał przecież w jakimś stopniu zaburzyć użytkowy wymiar tekstu, zbliżając go do utworów literackich o niebywałych walorach artystycznych15.

    podsumowaNie

    zmierzając do podsumowania, warto zwrócić uwagę na kilka aspektów proble-matyki poruszanej w niniejszym artykule. diariusz m.K. Radziwiłła to dzieło niewątpliwie ważne dla piśmiennictwa swojego gatunku. Jego znaczenie wydaje się tym większe, że jest to tekst wyjątkowy na kontekście innych XVI-wiecznych pamiętników, które nastawione były na przekaz tylko najważniejszych informacji (zob. app). Sprawia to, że w Podróży… brakuje tła porównawczego w perspek-tywie XVI wieku, że trzeba ją zestawiać z diariuszami późniejszymi.

    Jak pokazano, szeregi synonimiczne stanowią jedną z ważniejszych cech stylowych Podróży…, choć ich stosowanie było dość częstą praktyką w dawnej prozie tak użytkowej, jak i należącej do innych odmian stylowych. w utworze zadziwia nie tylko bogactwo i różnorodność tematyczna leksyki, z której budowa-ne są pasma synonimiczne, ale także ich urozmaicona struktura. wielość formuł metajęzykowych, wprowadzających wyrazy blisko- (rzadziej równoznaczne): od 15 Inne teksty z tego okresu są zazwyczaj stosunkowo krótkie i mają prawie wyłącznie sprawoz-

    dawczy charakter [zob. walczak, 2002].

  • 292 RafaŁ zaRębSKI

    łącznika definicyjnego to jest, przez wyrażenia przyimkowe, np.: po naszemu, po łacinie, po włosku, spójniki, np. albo, formy werbalne, np.: zową, rozumie się, po objaśnienia z kwalifikatorem wyzerowanym w znaczący sposób kształtuje warstwę stylistyczną utworu.

    omawiane szeregi, objaśniając sens wielu wyrazów nieznanych polszczyźnie końca XVI wieku, pełnią zazwyczaj funkcję semantyczną. Nie bez powodów można więc uznać autora Podróży… za leksykografa amatora, skoro tak wiele jego indywidualnych ciągów synonimicznych znalazło się w ramach różnych haseł w SXVI. warto przy okazji dodać, że leksykograficzne zacięcie m.K. Ra-dziwiłła daje o sobie znać także w innych wypadkach. zwłaszcza wtedy, gdy tworzy on prawie fachowe definicje leksykalne, np. ormezar, to jest, wpuściwszy kotwice, linami wszędzie galerę ująć16 (231). znaczna część omówionych pasm ma wymiar równoznaczny (przede wszystkim te, które są zbudowane według schematu: wyraz obcy – wyraz rodzimy). Sporą grupę stanowią także szeregi bliskoznaczne, w których drugi leksem precyzuje, uszczegóławia znaczenie pierwszego. dzięki temu analizowany tekst można uznać za świadectwo dy-ferencjacji słownictwa końca XVI wieku. w szeregach synonimicznych autor prezentuje rozmaite warstwy ówczesnej leksyki: jednostki o zasięgu ogólnym i specjalistycznym, wyrazy środowiskowe, ekspresywne, zapożyczenia z różnych języków (przyswojone i cytaty obce), a także słownictwo starsze i nowsze17. oczywiście trzeba pamiętać, że proponowane przez m.K. Radziwiłła definicje leksykalne są subiektywne, co w największym stopniu – jak już powiedziano – jego diariusz zbliża do wypowiedzi potocznych. obecność pasm synonimicznych w tekstach, charakterystycznych dla komunikacji codziennej obserwuje się w całej historii polszczyzny, od glosowanych w średniowieczu po współczesne [zob. Kamińska, 1996].

    dość często także szeregi obecne w Podróży… pełnią funkcję ozdobną, sta-jąc się wyrazem erudycji autora i tworzywem wypowiedzi literackiej o dużych walorach artystycznych. z rzadka tylko mają charakter ekspresywny, np. gaur – pies. Na ogół jednak służą wzbogaceniu informacji i uniknięciu monotonii, która bywa znamienna dla relacji pamiętnikarskich.

    16 Ormezar wł. ormeggiare ‘unieruchomienie statku za pomocą kotwic, zakotwiczenie’ SXVI.17 wśród omawianych w tym artykule leksemów, wchodzących w skład szeregów synonimicz-

    nych, nie wystąpiły rzeczowniki zróżnicowane chronologicznie. Radziwiłł ten typ opozycji leksykalnych wprowadzał za pomocą spójnika albo [zob. zarębski, 2015].

  • NagRomadzeNIa LeKSemów wSpóŁfuNKcyJNych... 293

    RozwIĄzaNIa SKRóTów

    konwencjonalnearab. – arabski ngr. – nowogreckifr. – francuski tur. – tureckigr. – grecki wł. – włoskiłac. – łaciński

    słowniki i źródłaapp – Pollak Roman, red., 1966, antologia pamiętników polskich

    XVI wieku, ossolineum, wrocław–warszawa–Kraków.dfp – Gaffiot félix, dictionnaire latin-français, hachette, paris, http://

    www.lexilogos.com/latin/gaffiot.php (dostęp: 5.02.2015).L – linde Samuel bogumił, 1807–1814, Słownik języka polskiego,

    drukarnia zakładu ossolińskich, warszawa, http://kpbc.umk.pl/publication/8173 (dostęp: 4.02.2015).

    Podróż… – Radziwiłł „Sierotka” mikołaj Krzysztof, 1962, podróż do ziemi Świętej, Syrii i egiptu 1582–1584, oprac. Leszek Kukulski, pań-stwowy Instytut wydawniczy, warszawa.

    SJp – doroszewski witold, red., 1958–1969, Słownik języka polskiego, państwowe wydawnictwo Naukowe, warszawa.

    SŁp – kumaniecki Kazimierz, oprac., 1977, Słownik łacińsko-polski. według słownika h. mengego i h. Kopii, państwowe wydawnic-two Naukowe, warszawa.

    Sstp. – URbańczyk Stanisław, red., 1953–2002, Słownik staropolski, za-kład Narodowy im. ossolińskich, wrocław, http://www.rcin.org.pl/publication/39990 (dostęp: 4.02.2015).

    Stach. – stachowski Stanisław, 2011, warstwy etymologiczne turcyzmów w języku polskim, w: elżbieta Książek, maria wojtyła-Świerzow-ska, red., 2011, „annales universitatis paedagogicae cracoviensis. Studia Russologica”, IV, Kraków, s. 226–235.

    StachSł. – stachowski Stanisław, 2007, Słownik historyczny turcyzmów w języku polskim, Księgarnia akademicka, Kraków.

    Sw – kaRłowicz Jan, kRyński antoni, Niedźwiedzki władysław, red., 1900–1927, Słownik języka polskiego, w drukarni e. Lubowskie-go i S-ki, warszawa.

  • 294 RafaŁ zaRębSKI

    Swp – Słownik włosko-polski. pons dizionario online, http://it.pons.com/traduzione (dostęp: 5.02.2015).

    SXVI – MayeNowa maria Renata, PePłowski franciszek (t. 1–34), mrowce-wicz Krzysztof, potoniec patrycja (od t. 35 do hasła RowNy), red., 1966–2001, Słownik polszczyzny XVI wieku, ossolineum (1966– –1994), IbL paN (od 1995), wrocław–warszawa–Kraków, http://kpbc.umk.pl/dlibra/publication?id=17781 (dostęp: 4.02.2015).

    bIbLIogRafIa

    aPresjan Jurij d., 2000, Semantyka leksykalna. Synonimiczne środki języka, zakład Narodowy im. ossolińskich, wrocław–warszawa–Kraków.

    bieńkowska danuta, 1994, Szeregi wyrazowe w przekładzie Biblii Leopolity. (z problemów kształtowania się synonimii staropolskiej), „Rozprawy Komisji Językowej Łódzkiego Towarzystwa Naukowego”, 39, s. 5–17.

    Grabias Stanisław, skubalanka Teresa, 1979, Społeczne uwarunkowania stylów, „Socjolingwistyka”, 2, s. 29–61.

    jarosz ewelina Klaudia, 2009, peregrynacja do ziemi Świętej i egiptu mikołaja Krzysztofa Radziwiłła „Sierotki” jako komunikat, „mishellanea. wschód”, 5 (9), s. 36–44.

    Jodłowski Stanisław, 1963, o definicję synonimu, w: Tadeusz milewski, Jan Safarewicz, franciszek Sławski, red., Studia linguistica in honorem Thaddaei Lehr-Spławiński, państwowe wydawnictwo Naukowe, warszawa, s. 28–31.

    kaMińska maria, 1996, potoczne kwalifikatory leksykalne, w: ewa Rzetelska--feleszko, red., Symbolae Slavisticae dedykowane pani profesor hannie popowskiej-Taborskiej, Slawistyczny ośrodek wydawniczy, warszawa, s. 158–161.

    kukulski Leszek, 1962, posłowie, w: mikołaj Krzysztof Radziwiłł „Sierotka”, podróż do ziemi Świętej, Syrii i egiptu 1582–1584, oprac. Leszek Kukulski, państwowy Instytut wydawniczy, warszawa, s. 249–255.

    kURyłowicz Jerzy, 1987, Synonimika i kontekst w zeszycie próbnym Słownika polszczyzny XVI wieku, w: idem, Studia językoznawcze, państwowe wydaw-nictwo Naukowe, warszawa, s. 500–505.

    markowski andrzej, 2012, wykłady z leksykologii, wydawnictwo Naukowe pwN, warszawa.

    UMińska-TyToń elżbieta, 1992, polszczyzna potoczna XVIII wieku, wydawnic-two uniwersytetu Łódzkiego, Łódź.

  • NagRomadzeNIa LeKSemów wSpóŁfuNKcyJNych... 295

    UMińska-TyToń elżbieta, 2001, Kadź czyli zolnica. z zagadnień stylu prozy użytkowej, w: czesław Kosyl, red., Studia z historii języka polskiego i sty-listyki historycznej ofiarowane prof. halinie wiśniewskiej na 50-lecie Jej pracy naukowo-dydaktycznej, wydawnictwo uniwersytetu marii curie--Skłodowskiej, Lublin, s. 225–230.

    walczak bogdan, 2002, Jeszcze raz w sprawie wartości pamiętników jako źródeł do dziejów języka polskiego, w: władysława Książek-bryłowa, henryk duda, red., Język polski. współczesność. historia, t. 2, Towarzystwo Naukowe KuL, Lublin, s. 193–201.

    wiśNiewska halina, 1977, Stylistyczne i socjalne odmiany polszczyzny lublinian XVII wieku, wydawnictwo uniwersytetu marii curie-Skłodowskiej, Lublin.

    zaRębski Rafał, 2010, onomastykon szesnastowiecznych relacji z podróży do ziemi Świętej, w: Romana Łobodzińska, red., Nazwy własne a społeczeństwo, t. 2, oficyna wydawnicza LeKSem, Łask, s. 497–510.

    zaRębski Rafał, 2015, Szeregi synonimiczne w badaniach stylistycznego zróżni-cowania dawnej polszczyzny (na przykładzie Podróży do Ziemi Świętej, Syrii i Egiptu m.K. Radziwiłła „Sierotki”), w: Tomasz mika, dorota Rojszczak--Robińska, olga Stramczewska, red., Staropolskie Spotkania Językoznawcze, t. 1: Jak badać teksty staropolskie, wydawnictwo Rys, poznań, s. 231–245.

    Rafał Zarębski

    NagRomadzeNIa LeKSemów wSpóŁfuNKcyJNych JaKo eLemeNT STyLu XVI-wIeczNeJ pRozy pamIęTNIKaRSKIeJ

    (Na maTeRIaLe dIaRIuSza mIKoŁaJa KRzySzTofa RadzIwIŁŁa)

    Streszczenie

    w artykule zwrócono uwagę na jedną z ważniejszych cech stylowych dawnej prozy pamiętnikar-skiej, jaką jest występowanie ciągów synonimicznych. Kryterium genetyczne pozwoliło wyod-rębnić szeregi złożone z: 1) jednostki leksykalnej pochodzenia obcego (łacińskiego, włoskiego, orientalnego itd.) i rodzimego, np. bonaccia – ucichnienie wiatru; 2) dwóch leksemów rodzimych, np. odnoga morska – jezioro; 3) leksemu rodzimego i obcego, np. grosz – majdyn oraz 4) dwóch leksemów obcych, np. caurus – magistro. Typ pierwszy tworzą zazwyczaj wyrazy równoznaczne, natomiast leksemy należące do pozostałych grup są zwykle bliskoznaczne. omawiane szeregi, obja-śniając sens wielu wyrazów nieznanych polszczyźnie końca XVI wieku, pełnią najczęściej funkcję semantyczną. Niekiedy mają także charakter ozdobny, a sporadycznie – ekspresywny. zwrócono także uwagę na wielość formuł metajęzykowych wprowadzających wyrazy synonimiczne: to jest, po naszemu, po łacinie, po włosku, zową, rozumie się, objaśnienia z łącznikiem wyzerowanym.

  • 296 RafaŁ zaRębSKI

    The coLLecTIoN of co-fuNcTIoNaL LeXemeS aS aN eLemeNT of The 16Th-ceNTuRy STyLe of The dIaRIST pRoSe

    (baSed oN The dIaRy of mIKoŁaJ KRzySzTof RadzIwIŁŁ)

    Summary

    The article mentioned one of the most important stylistic feature of the old diarist prose, that is the occurrence of synonymic series. The genetic criterion made it possible to distinguish series composed of: 1) lexemes of foreign origin (Latin, Italian, oriental etc.) and native, such as: bonaccia – ucichnienie wiatru; 2) two native lexemes, such as: odnoga morska – jezioro; 3) native and foreign lexemes, such as: grosz – majdyn and 4) foreign lexemes, such as: caurus – magistro. The first type of lexemes is characteristic of words of equivalent meaning, whereas lexemes which belong to three other types are usually synonymous. The series discussed, while explaining the meaning of a lot of words not known to 16th-century polish, usually perform the semantic function. Sometimes they also have the ornamental character and, sporadically, the expressive character. attention was also devoted to the multiplicity of metalinguistic formulae which introduce synonymic words: jest, po naszemu, po łacinie, po włosku, zową, rozumie się, explanations without the copula.