34
SANATHANA SARATHI Pismo poświęcone moralnemu i duchowemu rozwojowi ludzkości przez SATJĘ * DHARMĘ * ŚANTI * PREMĘ * AHIMSĘ (prawdę * prawość * pokój * miłość * niekrzywdzenie) Czerwiec 2012 W tobie są miłość i wiara. Musisz jedynie zwrócić je ku Bogu. Wówczas praca przemieni się w nabożeństwo. Cokolwiek robisz, uważaj to za pracę Boga. Każdą postać, jaką widzisz, uważaj za postać Boga. Bóg ma nieskończone formy. Również i ta jest jedną z nich. Lecz w swoim sercu powinieneś umieścić tylko jedną postać Boga. Wówczas uświadomisz sobie, że wszystkie formy należą do Boga. -BABA Tłum. z ang. Grzegorz Leończuk Red. Bogusław Posmyk

SANATHANA SARATHI - Sathya Sai · sannidhi ćala sukhama, nidźamuga telupumu manasa (Och umyśle! Powiedz mi czy szczęście znajduje się w bogactwie, czy w bliskości Boga?). Spostrzegłszy

  • Upload
    others

  • View
    1

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

  • SANATHANA SARATHI

    Pismo poświęcone moralnemu i duchowemu rozwojowi ludzkości przez SATJĘ * DHARMĘ * ŚANTI * PREMĘ * AHIMSĘ

    (prawdę * prawość * pokój * miłość * niekrzywdzenie)

    Czerwiec 2012

    W tobie są miłość i wiara. Musisz jedynie zwrócić je ku Bogu. Wówczas praca

    przemieni się w nabożeństwo. Cokolwiek robisz, uważaj to za pracę Boga. Każdą postać, jaką widzisz, uważaj za postać

    Boga. Bóg ma nieskończone formy. Również i ta jest jedną z nich. Lecz w

    swoim sercu powinieneś umieścić tylko jedną postać Boga. Wówczas

    uświadomisz sobie, że wszystkie formy należą do Boga.

    -BABA

    Tłum. z ang. Grzegorz Leończuk

    Red. Bogusław Posmyk

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 2

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 3

    SPIS TREŚCI

    * ROZWIJAJ SWOJĄ WIARĘ Z MIŁOŚCIĄ DO BOGA

    Orędzie Bhagawana

    *UROCZYSTOŚCI W PRASANTHI NILAYAM

    Sprawozdanie

    * ĆWICZCIE SIĘ W JODZE I THJADZE

    Z naszych archiwów

    * CUD WIBHUTI

    Blask boskiej chwały

    *JEZUS I BABA PRZEKAZUJĄ TE SAME PRAWDY

    Wywiad

    *NOWINY Z OŚRODKÓW SAI

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 4

    Amrita Dhara Orędzie Bhagawana z 20 lipca 1996 r.

    ROZWIJAJ SWOJĄ WIARĘ Z MIŁOŚCIĄ DO BOGA

    Człowiek może być wielce utalentowanym uczonym, opanować Wedy, Śastry i Purany, Człowiek może być wielkim władcą, władającym olbrzymim królestwem,

    Nikt jednak nie może równać się z bhaktą, który wszystko poświęcił Panu. Cóż więcej można powiedzieć temu zgromadzeniu szlachetnych ludzi?

    K T O Ś K T O W Y P I E R A S I Ę B O G A , W Y P I E R A S I Ę S I E B I E

    Od czasów starożytnych wielu ludzi usiłuje dotrzeć do Boga przez cztery rodzaje aradhany (oddawania czci), zalecane przez kulturę Bharatu. Są to: satjawati aradhana, angawati aradhana, anjawati aradhana oraz nidanawati aradhana.

    O różnych sposobach oddawania czci Bogu

    Pierwszym jest satjawati aradhana. Przy tego rodzaju aradhanie wyznawca oddaje cześć Bogu z wiarą, że jest On obecny w każdej cząsteczce wszechświata, jak masło znajduje się w każdej kropli mleka. Bóg przenika całe to przejawione stworzenie, tak jak olej przenika ziarna sezamu, a ogień drewno. Wyznawca wielbi Boga ze świadomością Wiśwam Wisznumajam dżagat (Pan Wisznu przenika cały świat) i wierzy, że świat jest skutkiem, a Bóg jest przyczyną.

    Istnieje inna, subtelna droga. Nosi ona nazwę angawati aradhana. Ci, którzy nią idą, uważają każdy z pięciu żywiołów, to jest przestrzeń, powietrze, ogień, wodę i ziemię za przejaw Boga i oddają im cześć. Tych pięć żywiołów jest reprezentowanych w ludzkim ciele jako sabda, sparśa, rupa, rasa, gandha (słuch, dotyk, wzrok, smak i zapach). Nawet dzisiaj ludzie oddają cześć wodzie nazywając ją Ganga Mata (Matka Ganga), powietrzu jako Waju Dewie oraz deszczowi jako Waruna Dewie. Tak oto Bharathijowie oddają cześć pięciu żywiołom, zgodnie ze swą starożytną kulturą. Jest to angawati aradhana.

    Trzecią drogą jest anjawati aradhana. Ludzie, którzy idą tą drogą, przypisują Bogu różne

    imiona i postaci z określonymi cechami. I tak, imię Kodandapani (ten, który włada łukiem Kodanda) oznacza Ramę, zaś Gangadhari (ten, który ma w swych zmierzwionych włosach Gangę) oznacza Iśwarę. Podobnie, Wisznu jest tym, który trzyma w swych czterech dłoniach muszlę, dysk, maczugę i kwiat lotosu. Kriszna jest tym, który ma na głowie pawie pióro i gra na swoim

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 5

    boskim flecie. W ten sam sposób Saraswati nazywana jest Winapani (ta, która trzyma w dłoni winę). Tak samo nasi starożytni oddawali cześć Bogu przez przypisywanie Mu różnych symboli. Imię to jedno, a postać to drugie. Oddawali cześć Bogu przypisując mu jakieś imię i postać. Dopiero kiedy zrozumiesz jedność imienia i postaci, doświadczysz boskości.

    Oto pudełko zapałek (Swami stworzył pudełko zapałek). Ta sama moc istnieje w

    zapałkach, jak i w pudełku. Jedno symbolizuje postać, drugie – nazwę. Tak jak otrzyma się ogień, jeśli potrze się zapałką o pudełko, tak samo dźnianagni (ogień wiedzy) przejawia się, gdy nazwę połączy się z postacią. Ta sama moc tkwi zarówno w imieniu, jak i w postaci. Imię wskazuje na postać, a postać przypomina o imieniu. W obu jest ta sama zasada jedności i boskości. Jeśli imię i postać łączą się, przejawia się tam boskość. Od czasów wedyjskich Bharathijowie idą za boskością i doświadczają jej mając pełną wiarę w jedność imienia i postaci. Wierzyli, że na tym świecie nie ma żadnej rzeczy ani imienia, które nie byłyby boskie. Czyż jest jakaś nazwa, które nie wiąże się z jakąś postacią?

    Weźmy na przykład nazwę Bóg. Skąd pojawiła się ta nazwa? Jeśli Boga nie ma, jak mogła

    zrodzić się nazwa Bóg? Niektórzy ludzie jednak spierają się z tym twierdzeniem. Przywołują nazwę Gagana puszpam i pytają: – Czyż jest jakiś kwiat na niebie? Skoro Gagana puszpam nie istnieje, nie powinno być też tej nazwy. Całkowicie się jednak mylą. Gagana puszpam nie jest jednym słowem, jest to połączenie dwóch słów - gagana i puszpam (niebo i kwiat). Bóg to natomiast jedno słowo. Bez istnienia Boga to słowo by nie powstało. Dlatego ludzie od czasów starożytnych wierzyli, że pomiędzy imieniem a postacią istnieje nierozdzielny związek. Nikt nie może zaprzeczyć tej prawdzie.

    Czwartym rodzajem oddawania czci Bogu jest nidanawati. Ludzie prowadzący tę sadhanę

    (praktykę duchową) idą dziewięcioma ścieżkami oddania. Są to: śrawanam (słuchanie), kirtanam (śpiewanie), wisznusmaranam (rozmyślanie o Wisznu), padasewanam (służenie Jego lotosowym stopom), wandanam (pozdrawianie), arćanam (wielbienie), dasjam (służebność), sneham (przyjaźń), atmaniwedanam (całkowite poddanie się atmie). Poprzez podążanie tymi dziewięcioma ścieżkami oddania, ludzie rozmyślali o Bogu i osiągali cel życia.

    Cel życia można osiągnąć mocą upasany (nabożeństwa). Człowiek nigdy nie powinien

    zapominać o celu życia ani zbaczać z obranej drogi - powinien skupić się jedynie na tym celu. Sadhakowie (osoby uduchowione) docierali w dawnych czasach do boskości, krocząc drogą zalecaną przez Wedy. Na skutek wpływu obecnych czasów, miejsca i okoliczności współczesna młodzież zaniedbuje święte praktyki i dowodzi: - Jak można uważać, że kamienie, drzewa, kopce mrówek i zwierzęta są boskie?

    Odzwierciedla to ich ciasnotę umysłu. Co znaczy wedyjskie stwierdzenie Iśwara sarwa bhutanam (Bóg mieszka we wszystkich istotach)? Tak jak Wedy tłumaczą, że Bóg jest obecny w całym stworzeniu, nauka twierdzi, że całe stworzenie składa się z atomów. Nie ma niczego, co nie składałoby się z atomów. Moc atomu jest obecna w kopcach mrówek, kamieniach, glebie, drzewach itd. Kiedy naukowcy dowodzą, że siła atomu jest obecna we wszystkim, oznacza to, że boskość jest w całym stworzeniu. Dlatego nasi starożytni upowszechniali prawdę, że Anta ramamajam i dżagamanta ramamajam (wszystko jest przenikane przez Ramę, cały świat jest

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 6

    wypełniony Ramą). Dzisiaj nowocześni naukowcy chełpią się, że uczynili wielki postęp na polach nauki i techniki. Mówią, że wszystko na tym świecie opiera się na nauce. Jednak nie powinno się zapominać, że wraz z widźnianą (nauką) rośnie też adźniana (niewiedza). Jedna idzie za drugą, tak jak cień idzie za tym, co rzeczywiste. Czym jest ta nauka? Tej niewiedzy, która wiąże się z nauką, nie ma nigdzie indziej. Człowiek nie zdoła rozwinąć w sobie wiary w Boga, jeśli nie pojmie tej sprzeczności.

    Miej mocną wiarę w Boga

    Chłopiec, który wcześniej przemawiał, poprosił: - Swami, pobłogosław nas silną wiarą i rozwiń ją. Prośba ta jest zrodzona z niewinności. Wiara nie jest czymś, co mogą rozwinąć w tobie inni. Wiara jest w tobie od urodzenia. Kiedy uświadomisz sobie tę prawdę, wiara rozwinie się w sposób automatyczny. Kiedy mówisz: ona jest moją matką, jest to oparte jedynie na wierze. Nie mając wiary nie możesz nazwać jej swoją matką. Podobnie, jeśli masz mocne przeświadczenie o obecności Boga, twoja wiara rozwija się w sposób naturalny. Wiara w siebie, wiara w Boga. Oto tajemnica wielkości. Przede wszystkim uwierz w siebie. Jeśli nie masz wiary w siebie, nie możesz mieć wiary w Boga. Dlatego ten, kto zapiera się Boga, zapiera się siebie. Ten kto wierzy w siebie, będzie miał też wiarę w Boga.

    Człowiek jest w swej istocie boski. Dlatego Wedy głoszą:

    Purnamada purnamidam, purnat purnamudaćjate, Purnasja purnamadaja, purnamewawaśiśjate.

    (Tamto jest pełne, to jest pełne. Gdy z pełni zabierze się pełnię, tym, co zostaje jest nadal pełnia.)

    Ten sam boski pierwiastek jest obecny w Bogu i w człowieku. W tym przejawionym

    świecie można zobaczyć różne imiona [nazwy] i postaci. Ek prabhu ke anek naam (Jeden Bóg ma wiele imion). Ekoham bahusjam (Wolą Jednego było stać się wieloma). Wolą Boga było przyjąć wiele imion i postaci. Stąd jedność wydaje się być różnorodnością. Nasi starożytni zalecali drogę pracy, oddawania czci i mądrości, aby uczyć tej zasady jedności w różnorodności. Ludzie poszli tymi trzema drogami, aby uświadomić sobie jedność w różnorodności. Istnieje tylko Jeden. Ekam sat wiprah bahudha wadanti (Prawda jest jedna, ale mędrcy nazywają ją różnymi imionami). Wszystkie inne imiona oraz postaci pochodzą z tego Jednego. Weźmy na przykład dwie liczby, 1 i 9. Nawet jeśli spyta się dziecka, powie, że dziewięć jest większe niż jedynka. Jednak nie jest to prawdą. Jedynka jest największa. 1+1+1+1+1+1+1+1+1 = 9. Jak dostać liczbę dziewięć bez jedynki? Stąd też jeden to bohater, świat zaś to zero. [nieprzetłumaczalna gra słów angielskich: one is hero, this world is zero] Bohater staje się zerem, jeśli zapomina o Bogu. Jedność to boskość. Jeśli zapomni się o tym Jednym, nic innego już nie będzie liczyć się na tym świecie. To właśnie upowszechnia od starożytnych czasów Bharat. Dlatego powinniście rozwijać wiarę w tę zasadę jedności.

    Jakąkolwiek ujrzycie postać, istnieje tylko Jeden - jest to Bóg. Aby uświadomić sobie Boga, musicie podjąć pewne praktyki. Poprzez praktykę można osiągnąć wszystko. Dzięki ciągłej praktykę człowiek zostaje śpiewakiem. Podobnie, stale kontemplując Boga na pewno

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 7

    doświadczycie boskości. Musicie być w pełni skupieni na Bogu i jedynie na Bogu. W starożytności każdy w Bharacie kontemplował Boga. Jednak wskutek wpływu współczesnych czasów wielu ludzi nie wierzy w Boga i uważa oddawanie czci posągom i wizerunkom za głupią praktykę. Indyjska wiara, że Bóg jest obecny nawet w zwierzętach kształtuje bezpieczeństwo społeczne. Tego rodzaju bezpieczeństwa społecznego nie znajdzie się nigdzie poza Bharatem. Według Bharathijów drzewo to Bóg, kamień to Bóg i nawet kopiec mrówek to Bóg.

    Rzeźbiarz tworzy posąg Ramy ze zwykłej skały na wzgórzu. Czy to ten rzeźbiarz wyciął Ramę ze skały, czy też Rama był już obecny w tej skale? Rama był już obecny w tej skale. Rzeźbiarz jedynie oczyścił i wycyzelował tę skałę, aby wyjąć z niej Ramę. Tak samo boskość jest obecna wszędzie. Umieszczacie w świątyni posąg Ramy i oddajecie mu cześć, uważając go za samego Pana Ramę. Na wzgórzu leży bardzo wiele małych kamieni, czyż jednak oddajecie im cześć? Nie. Dlaczego? Ponieważ nie przyjęły one kształtu tego posągu. Tym niemniej, owe kamienie leżące na wzgórzu głoszą „Tattwamasi (Ty jesteś Tym). Tamten posąg w świątyni i my jesteśmy jednym i tym samym. Ale ten rzeźbiarz nas rozdzielił”. Ta sama prawda jest odzwierciedlona w mahawakji (wielkiej sentencji) Aham Brahmasmi (Jestem Brahmanem). Wskutek swoich ziemskich uczuć i złudzeń myślisz, że różnisz się od Boga. Błąd leży w człowieku, a nie w boskiej mocy. Gdziekolwiek spojrzysz, tam obecny jest Bóg. Powinniście mieć silną wiarę w to, że boskość przenika wszystko.

    Doświadczanie jedności z Bogiem

    Tjagaradża czcił Ramę. Kiedyś jego starszy brat wyrzucił posąg Ramy do rzeki Cauvery. Powodem jego gniewu było to, że Thjagaradża odmówił przyjęcia klejnotów i innych podarunków przysłanych przez króla Thandżawuru, mówiąc: Nidhi ćala sukhama, iśwara sannidhi ćala sukhama, nidźamuga telupumu manasa (Och umyśle! Powiedz mi czy szczęście znajduje się w bogactwie, czy w bliskości Boga?). Spostrzegłszy brak posągu Ramy na swoim ołtarzu, Tjagaradża wyruszył na poszukiwanie. Zaśpiewał: „Ramo, gdzie mam Cię szukać? Jak mogę ograniczyć Cię do jakiegoś określonego miejsca?”. Po długich poszukiwaniach był już zmęczony, więc udał się nad rzekę Cauverę, aby sie wykąpać. Gdy napełnił wodą z rzeki swoje złączone w miseczkę dłonie, aby złożyć ofiarę, mówiąc: Keśawaja namah, madhawaja namah, gowindaja namah, posąg Ramy wpadł mu w dłonie. Kiedy będziesz miał tak mocną wiarę w Pana, zawsze będziesz doświadczał jedności z Nim. Nigdy nie będziesz mógł myśleć, że jest od Ciebie oddzielony.

    Kiedy stary przyjaciel odwiedza nasz dom, zwracamy się do niego po domowemu: 'Hej, chodź'. Kiedy jednak do naszego domu wchodzi jakiś nowy przyjaciel, wówczas ofiarowujemy mu miejsce do siedzenia z całą uprzejmością i szacunkiem, prosząc: 'Proszę, usiądź'. Do starego przyjaciela zwracasz się serdecznie, mówiąc: 'Hej, co robisz? Co cię tu sprowadza?' Podobnie, jeśli masz silną wiarę w Pana i czujesz jedność z Nim, nie będziesz zwracał się do Niego w sposób oficjalny. Thjagaradża uważał Ramę za swego starego przyjaciela i zwracał się do niego w sposób nieoficjalny Ra ra ma intidaka (przyjdź do naszego domu). Zwracał się do Ramy tak zażyłymi słowami, gdyż uważał, że jest On bardzo bliski jego sercu. ‘Gdzie mam Cię szukać, o Ramo? Ty jesteś moim jedynym schronieniem, o Ramo'. Użył określenia 'Ra ra', którego używa się w

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 8

    telugu, zwracając się do bliskich przyjaciół. Odnosił się tak swobodnie do Ramy, ponieważ uważał Go za swego starego przyjaciela.

    Nie sposób poznać Boga

    Powinieneś zdać sobie sprawę z tego, że nie urodziłeś się po raz pierwszy - wcześniej żyłeś wiele razy. Określenie manawa (człowiek) oznacza, że nie jesteś nowy. Ma znaczy „nie”, nawa zaś znaczy „nowy”. Podobnie, Bóg nie jest nowy dla ciebie, jest On twoim starym przyjacielem. Nigdy nie powinieneś traktować Boga jako nowego przyjaciela. Anadi, ananta i aprameja (nie mający początku, bezkresny, nie do porównania z niczym) - oto niektóre z imion Boga. Wiedzę nabywamy zwykle z czterech rodzajów praman (sposobów prowadzących do poznania). Są nimi: pratjakśa pramana, anumana pramana, upamana pramana i sabda pramana (wiedza zdobyta przy pomocy zmysłów, wnioskowania, analogii i świadectwa słownego, np. Wed). Bóg jest ponad nimi czterema. Dlatego nazywa się Go Aprameja. Jak bardzo byś nie próbował dowiedzieć się o Bogu, wciąż do poznania pozostanie bardzo wiele! Jak dotąd nie ma nikogo, kto mógłby powiedzieć, że całkowicie zrozumiał Boga.

    Kiedyś pewien mędrzec siedział w medytacji z zamkniętymi oczami, aby uświadomić sobie Boga. Bóg przyszedł do niego w postaci małego chłopca i zapytał go: - Dziadku, co robisz? Mędrzec odparł: - Mój drogi, próbuję poznać Boga. - Poznałeś Go? - spytał chłopiec. Mędrzec odpowiedział: - Jeszcze nie. Chłopiec odszedł. Mędrzec nie zdawał sobie sprawy z tego, że chłopiec był Bogiem, ponieważ rozmyślał o bezpostaciowym aspekcie Boga. Podobnie, wielu ludzi pomija bezpośredni dowód obecności Boga i szuka dowodów pośrednich. Kiedy po miesiącu dziecko przyszło ponownie, oczy mędrca były na wpół otwarte. Dziecko spytało go: - Dziadku, czy poznałeś Boga? Mędrzec odparł: - Tak, poznałem Go w takim stopniu, w jakim mam otwarte oczy. Dziecko powiedziało: - Dobrze, poznałeś połowę tego, co próbujesz poznać. Podejmuj wysiłki, aby poznać Go w pełni. To mówiąc odeszło. Po kolejnym miesiącu dziecko przyszło ponownie. Do tego czasu oczy mędrca były w pełni otwarte. Dziecko znów spytało: - Odniosłeś powodzenie w swoich staraniach poznania Boga? Powiedział: - Tak, poznałem prawdę. Dziecko spytało go: - Cóż takiego poznałeś? Mędrzec odpowiedział: - Dowiedziałem się, że nie sposób poznać Boga.

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 9

    Jak mógłby ktokolwiek poznać Boga? Kiedy Bóg przyszedł w postaci tamtego chłopca, mędrzec nie zdołał Go rozpoznać. Jak więc ktokolwiek może przypisać Bogu jakąś określoną postać? Dlatego właśnie Thjagaradża śpiewał: 'O Panie, kimże jestem, żeby wiedzieć, kim Ty naprawdę jesteś - Siwą czy Madhawą? Właściwie wszystkie postaci (formy) są Jego. Sarwa dżiwa namaskaram keśawam pratigaććhati (Kogokolwiek pozdrawiasz, dociera to do Boga) oraz Sarwa dżiwa tiraskaram keśawam pratigaććhati (Kogokolwiek krytykujesz, dociera to do Boga). Bóg mieszka we wszystkich istotach. Wszystkie postaci są postaciami Boga. Dajwam manuśa rupena (Bóg istnieje w formie istoty ludzkiej). Nade wszystko musicie zrozumieć tę prawdę.

    Bóg jest opisywany jako Wiśwa wirat swarupa (Mający formę kosmiczną). Sahasra sirśa puruśa sahasrakśa sahasra pad ( Kosmiczna istota ma tysiące głów, oczu i stóp). Co to znaczy? Wszystkie głowy, wszystkie oczy są Jego. Trzeba mieć tak mocną wiarę w Boga. To nie jest coś, co człowiek może dać albo wziąć. Niektórzy ludzie modlą się: - Swami, daj mi głęboką wiarę.

    Ale to nie jest jakiś biznes dawania i brania. Ty sam musisz rozwinąć w sobie wiarę. Jeśli jesteś głodny, musisz zjeść, aby zaspokoić głód. Sam musisz przyjąć lekarstwo, żeby wyleczyć się z choroby. Podobnie też, musisz rozwijać wiarę wraz z miłością do Boga. Miłość nie jest czymś, co można ci dać w podarunku. Kiedy wejdziesz na drogę miłości, twoja miłość do Boga rozwinie się sama z siebie. Gdy posadzisz małe drzewko i odżywiasz je regularnie wodą i nawozem, wyrośnie z niego drzewo. Podobnie, jeśli regularnie dajesz drzewku wiary wodę miłości, wyrośnie ono na olbrzymie drzewo. Jeśli natomiast będziesz ciągnął to drzewko, żeby szybciej rosło, wówczas je zniszczysz. Wzrost drzewka twojej wiary zależy całkowicie od ciebie, od nikogo innego. Musisz sam ją rozwinąć. Miłość i wiara są w tobie. To, co musisz zrobić, to zwrócić je ku Bogu. Wtedy praca zostanie przemieniona w oddawanie czci Bogu. Cokolwiek robisz, poczytuj to za pracę Boga. Każdą postać, jaką widzisz, uważaj za postać Boga. Bóg ma nieskończenie wiele postaci. Ta również jest jedną z nich. Ale w swoim sercu powinieneś umieścić tylko jedną postać Boga. Wówczas uświadomisz sobie, że wszystkie formy należą do Boga. W ten sposób starożytni mędrcy i jasnowidze szli owymi czterema drogami - satjawati aradhaną, angawati aradhaną, anjawati aradhaną i nidanawati aradhaną, aby wielbić Boga i osiągnąć wyzwolenie. Nie byli szaleni. W rzeczy samej dokonali wielu badań i głębokich studiów, doświadczyli szczęścia i podzielili się nim z innymi. Ale dzisiejsi wykształceni głupcy poddają w wątpliwość mądrość naszych starożytnych mędrców.

    Śpiewajcie bhadźany z miłością

    Nikt nie może powiedzieć, że Bóg jest tym czy tamtym. Gdy ktoś przychodzi do was i mówi: Dlaczego mówisz o Bogu? Boga nigdzie (nowhere) nie ma, powinniście powiedzieć: 'Bóg jest tu i teraz (now here). Jeśli macie mocną wiarę w Boga, powinniście odpowiedzieć: Możesz mówić, że twój Bóg nie istnieje, ale jak możesz zaprzeczać istnieniu mojego Boga? Ja mam swojego Boga. Kiedy masz tak silną wiarę, możesz osiągnąć w życiu wszystko. Jeśli Twoja wiara doznaje wstrząsów, gdy ktoś coś powie, wówczas nic nie osiągniesz. Powinieneś być zdecydowany. Wcześniej mówiłem o tym, jak ważne są czystość, cierpliwości i wytrwałość. Powodzenie możesz odnieść jedynie wówczas, gdy masz te trzy. Przede wszystkim powinieneś

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 10

    mieć silną determinację. Determinację do czego? Determinację do robienia dobra, a nie czegoś złego. Jeśli jesteś zdeterminowany zrobić coś złego, jest to jedynie głupota, a nie determinacja. Powinieneś być zdeterminowany czynić dobro nawet za cenę swego życia. Prahlada ciągle śpiewał imię Narajany w obliczu ciężkich prób i cierpień. Nie bał się w ogóle. Jego własny ojciec poddał go strasznym próbom, ale jego silna wiara ochroniła go i ukarała jego ojca. Dlatego powinniście mieć silną determinację, aby zdobyć łaskę Boga. Nie dawajcie wiary temu, co ktoś mówi na bazarze. Możecie sami zobaczyć, że ludzie nie wierzą dziś w Boga, ale wierzą w tygodniki, błahe powieści i uwierzą też zwykłemu astrologowi.

    Są pewni ludzie, którzy noszą taką szatę jak Ja, gęste włosy na głowie i twierdzą, że Sai Baba dał im szczególne moce. Są naprawdę szaleni. Moce Sai Baby nie są dawane ani otrzymywane. Tymczasem niektórzy ludzie wierzą w oszustów i zostają oszukani. Nigdy nie zbliżajcie się do nich.

    Moc boska nie jest czymś, co można dawać czy brać. Możesz ją zdobyć swoją wiarą. Jeśli

    Twoja wiara pozostaje niezachwiana od początku do końca, nazywa się to prawdziwym oddaniem i poddaniem się Bogu. Jest to sthira bhakti i ananja bhakti (stałe i wyłączne oddanie). Jeśli będziesz mieć tak silne oddanie, osiągniesz stałość umysłu i głęboką wiarę, które są bardzo istotne na duchowej drodze. Czasami możesz myśleć, że Bóg poddaje cię trudnościom. W rzeczy samej Bóg nie zsyła ci cierpienia ani szczęścia - On jest tylko świadkiem. Za Twoje cierpienie odpowiadają twoje własne czyny. Kiedy doświadczasz trudności, nie powinieneś się przejmować; powinieneś iść naprzód. Cokolwiek się dzieje, uważaj, że to jest dla Ciebie dobre. Kiedy masz tak niezachwianą wiarę, możesz osiągnąć wszystko. Nie marnuj swego czasu, pieniędzy i energii, biegając za oszukańczymi guru. Dotrzyj do Boga z niezachwianym umysłem i wiarą skupioną na jednym. Sai zawsze podkreśla jedną rzecz – bhadźan, bhadźan, bhadźan. Kiedy z miłością śpiewasz bhadźany, możesz osiągnąć Boga, gdziekolwiek jesteś. (Bhagawan zakończył swoje orędzie bhadźanem “Prema Mudita Manase Kaho…”)

    – Z orędzia Bhagawana wygłoszonego w Sai Kulwant Hall w Prasanthi Nilayam 20 lipca 1996 roku.

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 11

    UROCZYSTOŚCI W PRASANTHI NILAYAM

    UROCZYSTOŚCI DNIA IŚWARAMMY

    DZIEŃ EAŚWARAMMY obchodzono uroczyście w Prasanthi Nilayam 6 maja 2012 roku z wielkim oddanie i poświęceniem. Uroczystości związane z tym ważnym wydarzeniem miały miejsce przy samadhi (grobowcu) boskich rodziców - Matki Iśwarammy i Śri Peddy Wenkamy Radżu, jak również w hali Sai Kulwant. Na początku, o 8 rano rozpoczęło się w samadhi mandirze śpiewanie Wed, po których zaśpiewano bhadźany. W międzyczasie wiele starszych osób i krewnych boskich rodziców złożyło im wyrazy szacunku i ofiarowało kwiaty przy ich samadhi. Uroczystości w samadhi mandirze zakończyły się o 8:30 Arati i rozdaniem prasadamu wielkiemu zgromadzeniu wielbicieli. Uroczystości w Sai Kulwant również rozpoczęły się o 8 rano śpiewem Wed. Następnie w ramach tych obchodów Dnia Iśwarammy podarowano uroczyście krowy wybranym ludziom. O 8:45 muzycy Nadaswaram wprowadzili dziewięć bogato przybranych krów i wywoływano obdarowywanych, którzy podchodzili i ofiarowywali swe podziękowania u samadhi Bhagawana. Krowy przekazywali im członkowie zarządu Głównego Trustu Śri Sathya Sai. Chociaż rozdano symbolicznie 9 krów, Trust rozdał łącznie owego świętego dnia 54 krowy zasługującym na nie osobom. Następnie odbyły się bhadźany. Uroczystości poranne dobiegły końca wraz z Arati o 9:30. Po południu uroczystości zapoczątkowane zostały śpiewaniem Wed. Później miał miejsce przejmujący koncert muzyki karnatyjskiej, z jakim wystąpiła znakomita dr Dwaram Lakszmi. Rozpocząwszy utworem “Dźagatadźanani Iśwaramma” (Iśwaramma, uniwersalna] matka), złożyła jej hołd muzyczny oraz śpiewała na chwałę Bhagawana. Koncert zawierał nieśmiertelną pieśń Waisznaw dźana to tene kahije, gdyż duchem tego utworu jest samopoświęcenie, a Matka Iśwaramma była ucieleśnieniem samopoświęcenia. Wykonane z głębokim oddaniem, pieśni te poruszyły serca bhaktów i zyskały ich gorące uznanie. Po koncercie uczczono ją i obdarowano, podobnie jak absolwentów Wyższej Szkoły Muzycznej Mirpuri Śri Sathya Sai, którzy służyli jej wsparciem na instrumentach. Następnie odtworzono nagranie boskiego orędzia Bhagawana. Wezwał w nim On młodzież, aby czciła swą matkę jak Boga i oddawała szacunek swoim rodzicom. Bhagawan opowiedział o duchu poświęcenia i bezinteresownej miłości Matki Iśwarammy. Zauważył, że wszyscy powinni naśladować idea.ły, które dała. Swoje orędzie zakończył bhadźanem Hari bhadźana bina sukha śanthi nahin, który całe zgromadzenie na sali powtarzało z wielkim oddaniem. Zaśpiewano bhadźany i uroczystośc dobiegła końca wraz z Arati.

    ŚWIĘTO BUDDHA PURNIMA

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 12

    Ponad 300 bhaktów z 12 państw buddyjskich, z Chin, Hongkongu, Japonii, Korei, Tajwanu, Brunei, Indonezji, Malezji, Singapuru, Tajlandii, Wietnamu i Śri Lanki przybyło na obchody święta Buddha Purnima w Prasanthi Nilayam. Uroczystości, odbywające się 7-8 maja 2012 roku w bogato ozdobionej hali Sai Kulwant, obejmowały przemówienia wybitnych mówców, śpiewanie Wed, pieśni nabożne, bhadźany oraz występy kulturalne w wykonaniu bhaktów z zagranicy. Temat tegorocznych uroczystości: Miłość i współczucie. Śpiewanie Wed przez młodzież z uczestniczących krajów rozpoczęto 7 maja o ósmej rano. Serce rosło na widok tego, jak zagraniczni wielbiciele opanowali śpiewanie Wed - z drobiazgową doskonałością wymowy i intonacji. Następnie wystąpił z przemówieniem powitalnym Śri Aśok Sakhrani, narodowy koordynator Organizacji Śri Sathya Sai w Hongkongu. Odniósł się do czterech najwznioślejszych cech umysłu - jak uczył Buddha - kochającej dobroci, współczucia, życzliwej radości i równowagi. Powiedział też o potrzebie praktykowania ich w życiu codziennym. Później wystąpiło dwóch wybitnych mówców. Pierwszym z nich był Śri Nari Ćugani, przewodniczący 5 strefy Międzynarodowej Organizacji Śri Sathya Sai. Zwracając uwagę na podobieństwa pomiędzy naukami Bhagawana a przesłaniem, które Buddha dał ludzkości około 2,5 tysiąca lat temu, ów wybitny mówca zauważył, że nirwanę można osiągnąć poprzez praktykowanie bezinteresownej miłości i samopoświęcenia. Mówiąc szeroko o znaczeniu obchodów święta Buddha Purnima w Prasanthi Nilayam, Śri Ćugani zapytał, jakąż lepszą sposobność do wcielania w życie nauk Buddhy i Bhagawana mogą mieć wielbiciele niż uroczystości w świętym Prasanthi Nilayam? Następnym mówca był dr Sunanda, profesor zarządzania ze Śri Lanki oraz doradca Banku Światowego. Dr Sunanda wyjaśnił, jak boska miłość Bhagawan pomogła mu pokonać początkowy opór umysłu i uświadomić sobie tożsamość nauk Bhagawana i Buddhy. Uczony mówca przytaczał nauki Bhagawana i Buddhy i stwierdził, że i jedne i drugie uczą panowania nad umysłem, ograniczania i usuwania umysłu dla osiągnięcia oświecenia. Po tych przemówieniach nastąpiły bhadźany. Uroczystości poranne zakończyło Arati. Wydarzenia popołudniowe rozpoczęły się śpiewaniem Wed przez młodzież uczestniczących państw. Następnie Śri Aśok Sakhrani wygłosił przemowę dając przegląd działań służebnych, prowadzonych w tych krajach przez Organizacje Sai w dziedzinach opieki zdrowotnej, wartości ludzkich, przedsięwzięć wodnych, domów starców, sierocińców itd. Grupa dzieci z Tajlandii, ubranych w stroje chińskie i indyjskie, zatańczyła piękny taniec zatytułowany: „Poznaj siebie - życie jest błogością, gdy uświadomisz sobie prawdę”. Następnie był występ pod nazwą „Bhadźany i ich zastosowanie w codziennym życiu” w wykonaniu wielbicieli z Japonii. Złożyła się nań wiązanka różnych bhadźanów, w języku angielskim i japońskim. Na początek popłynęła modlitwa poświęcona Panu Ganeśy, na koniec zaś ciesząca się nieodmiennym uznaniem pieśń poświęcona Bhagawanowi: Humko tumse pjar kitna sai tum hi dźante (Ty wiesz, Panie Sai, jak bardzo Cię kochamy). Potem odbyły się międzynarodowe bhadźany, wypełniając oddaniem i pobożnością całe otoczenie. W międzyczasie dzieciom, które zatańczyły ów tajski taniec oraz członkom wspomnianego zespołu podarowano ubrania i upominki. Na koniec uroczystości dokonano abhiszekamu [obrzędowego obmycia] posągu Pana Buddhy. Końcowa część obchodów święta Guru Purnima nastąpiła po południu 8 maja. Najpierw młodzież z 5 strefy śpiewała Wedy pokazując zdolności i wprawę w doskonałym wykonywaniu

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 13

    wedyjskich pieśni pochwalnych. Później miało miejsce przemówienie dr. Krithisri Periery, inżyniera lotnictwa ze Śri Lanki. Opowiadając o podobieństwach nauk Buddhy i Bhagawana Śri Sathya Sai Baby mówił o kochającej dobroci obydwu tych awatarów, którzy swoją miłością i współczuciem przemienili nawet tych, którzy ich zwalczali. Obaj - dodał - wzywali swych zwolenników do wykonywania chwalebnych czynów, służenia rodzicom, obcowania z dobrymi ludźmi i unikania złego towarzystwa. Na koniec odbyło się przedstawienie teatralne poświęcone trzęsieniu ziemi i tsunami, które spustoszyło wschodnią Japonię w marcu 2011 roku i przyniosło powszechne cierpienie. Podczas gdy na olbrzymim ekranie przedstawiano obrazy tsunami, aktorzy odgrywali przed nim sceny pokazujące różne przypadki bezinteresownej miłości, pomocy wzajemnej i dobroci, jakich nauczali Pan Buddha i Bhagawan Śri Sathya Sai Baba. Przedstawienie zakończyło się w fragmentami filmu wideo, ukazującymi miłość Bhagawana. Potem odtworzono nagranie bhadźanu Rama Rama Rama Sita, śpiewanego przez Bhagawana. Po przedstawieniu śpiewano bhadźany i rozdawano prasadam. W końcowych słowach Śri Sriniwasan, ogólnoindyjski przewodniczący Organizacji Sewy Śri Sathya Sai, wyraził uznanie dla pracy japońskich sewaków, którzy prowadzą pełną poświęcenia służbę dla ofiar tsunami. Przywołując nauki Bhagawana: „Kochaj wszystkich, służ wszystkim”, „Pomagaj zawsze, nigdy nie rań”, ów wybitny mówca zwrócił uwagę na to, że Bhagawan jest obecny wszędzie, gdzie wykonuje się Jego pracę.

    PIELGRZYMKA OKRĘGU RANGA REDDY

    Ponad tysiąc wielbicieli Nilayam z okręgu Ranga Reddy w stanie Andhra Pradeś przybyło z dwudniową pielgrzymką do Prasanthi, w dniach 19-20 2012 roku i przedstawili program muzyczno-kulturalny. 19 maja złożyli hołd Bhagawanowi śpiewając pieśni nabożne. Występ ten nosił nazwę Sangita wibhawari (Chwała muzyki). Rozpoczęty pieśnią Dżagadiśwara Sathya Sajiśwara (Sai, Pan wszechświata), oczarował bhaktów na blisko godzinę. Wszystkie pieśni zaśpiewano z wielkim oddaniem, poruszając serca. Następnie odbyły się bhadźany. Taneczny dramat muzyczny pod nazwą “Sarwa Dewatatita Śri Sathya Sajiśwara” (Sai, Pan wszystkich bóstw) wystawili wielbiciele z okręgu Ranga Reddy 20 maja ukazując boską chwałę Bhagawana Śri Sathya Sai Baby poprzez piękne opowiadanie o Jego lilach. Śpiewano też pieśni, bhadźany oraz recytowano wiersze Bhagawana. Czarujące tańce dzieci, barwne stroje i doskonała charakteryzacja sprawiły, że dramat zrobił wielkie wrażenie. Następnie odbyły się bhadźany i rozdano prasadam.

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 14

    Z NASZYCH ARCHIWÓW

    PRAKTYKUJCIE JOGĘ I THJAGĘ

    OGRANICZCIE WYMAGANIA, PROWADŹCIE PROSTE ŻYCIE

    W tym wielkim zgromadzeniu są ludzie mówiący różnymi językami. Każdy rozumie tylko swój i chce, żeby mówić do niego w tym języku. Ale jest język serca, który wszyscy mogą zrozumieć i wszyscy chcieliby słyszeć. To jest język, którym mówię, język, który płynie z mego serca do waszych serc. Kiedy serce mówi do serca, to przekazywana jest miłość, bez żadnych zastrzeżeń. Cierpienia i emocje, dążenia i pomieszanie, poszukiwania i smutek - wszystkie to w swej istocie jest takie same u wszystkich. Czułe serca wsłuchują się w te problemy ze współczuciem i odpowiadają miłością. Bądź jak kwiat lotosu na wodzie

    Każdy bardzo pragnie być szczęśliwy, chce pracować mniej, a zyskiwać więcej, dawać mało, a dostawać dużo, tymczasem nikt nie eksperymentuje z inną metodą - żeby chcieć mniej, a dawać więcej. Każda potrzeba to kajdany przeszkadzające w poruszaniu się, to kula u nogi. Młody student chodzi swobodnie na dwóch nogach. Kiedy się ożeni, staje się czworonożny! Dziecko sprawia, że ma już 6 nóg i zakres jego ruchów jest ograniczony. Im więcej nóg, tym mniejsza szybkość i tym silniej przywiera się do ziemi; wij musi pełzać. Więcej rzeczy to więcej trudności i więcej przeszkód. Nagromadzenie sof, foteli, łóżek dziecinnych, stołów, półek i antyków zagraca pokój i sprawia, że przemieszczanie się jest powolne i ryzykowne.

    Ogranicz wymagania, żyj prosto - oto droga do szczęścia. Przywiązanie prowadzi do smutku. Na końcu, gdy śmierć żąda, aby wszystko zostawić i wszystkich opuścić, jesteś przytłoczony smutkiem! Bądź jak lotos na wodzie - na niej, a nie w niej. Woda jest niezbędna lotosowi do wzrostu, ale nie pozwoli on żadnej kropli, aby go zmoczyła. Świat jest areną cnoty i salą gimnastyczną dla ducha. Wykorzystuj go jednak wyłącznie w tym celu; nie nadawaj mu wyższego statusu i nie uważaj, że jest najważniejszy. Bóg będzie widzialny, gdy uwidoczni Go sadhana Są ludzie, którzy twierdzą, że Boga nie ma, ponieważ Go nie widzą. Mówią, że szukali nawet na księżycu, ale nie było tam śladu Wszechmocnego. Tymczasem sami są mieszkaniami, w których On przebywa. Inni jak ślepcy, którzy prowadzą innych ślepców do upadku, również powtarzają to modne hasło. Nikt nie widzi korzeni, ale one są, tyle że głęboko w ziemi. Czy możesz twierdzić, że drzewa nie mają korzeni, że nic ich nie odżywia i nie podtrzymuje od spodu? Bóg żywi i podtrzymuje, choć jest niewidzialny. Mogą zobaczyć Go ci, którzy podejmą wysiłek,

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 15

    według zasad ustanowionych przez tych, którzy wcześniej zdołali Go doświadczyć. Bóg jest jak masło w mleku – staje się widzialny, gdy skonkretyzuje go sadhana (duchowe praktyki). Nie widać również fundamentów drapacza chmur. Czy to znaczy, że stoi on na samej ziemi? Fundament tego życia leży głęboko w przeszłości, w życiach, które już przeżyliście. Budowla ta została ukształtowana przez architekturę tamtych żywotów. To, co niewidoczne, rozstrzyga o wszystkim, o ilości pięter, wysokości i kubaturze. Skup swoje pragnienia na Bogu Bóg jest tym wielkim Niewidzialnym, tym olbrzymim Niepoznawalnym. Choć nie widzisz korzeni drzewa ani nie wiesz, jak szeroko i głęboko wrastają w ziemię, lejesz wodę wokół pnia, aby mogła do nich dotrzeć. Oczekujesz, że kiedy woda dotrze do tych korzeni, drzewo wyda owoce. Podobnie uwierz, że jest Bóg - jako podłoże stworzenia, módl się doń, a On obdarzy cię obficie owocami. Głównymi środkami, dzięki którym możesz odwiązać się od rozrywek, a przywiązać się do Boga, są joga (zjednoczenie z Bogiem) i thjaga (wyrzeczenie). Kamy (pragnienia) należy pozbyć się poprzez thjagę, zaś Ramę (Boga) trzeba zdobyć jogą. Pragnienie tłumi inteligencję, zniekształca osąd, zaostrza apetyt zmysłów. Użycza przedmiotowemu światu kłamliwego powabu. Gdy pragnienie znika lub zostaje skupione na Bogu, wówczas inteligencja świeci sama przez się, jaśniejąc w swym pierwotnym blasku. I ten blask odsłania Boga we wnętrzu i na zewnątrz. Oto prawdziwa atma sakszatkara (urzeczywistnienie jaźni). Błogosławię Was, abyście odnieśli powodzenie w sadhanie. Jeśli zaś nie prowadzicie żadnej sadhany, radzę wam podjąć prostą - namasmaranę (śpiewanie boskiego imienia) połączoną z okazywaniem szacunku rodzicom, starszym i nauczycielom oraz służeniem biednym i chorym. Postrzegajcie każdego z nich jako swego iszta dewatę (wybrane bóstwo). To napełni wasze serca miłością i da wam stałość umysłu i spokój. – Z orędzia Bhagawana wygłoszonego w Ahmedabadzie 15 maja 1969 roku.

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 16

    Blask boskiej chwały

    CUD WIBHUTI

    PODCZAS naszego pobytu w Puttaparthi w sierpniu 1962 roku, mój syn Sathish powiedział mi pewnego dnia, że boli go noga - tak bardzo, że nie może stać. Po darśanie Swamiego wyruszyliśmy do starego mandiru. Niektórzy myśleli, że Sathish musiał zwichnąć nogę i pomasowali mu ją olejem z gorczycy. Wzmogło to jednak ból. Miał również gorączkę. Przez całą noc cierpiał ostry ból i nie mógł spać. Widok jego cierpienia wywołał w nas wielki smutek. Modliliśmy się do Swamiego i posmarowaliśmy tę nogę wibhuti, które On nam dał. Cierpienie Sathisha rosło. Zaczął nawet majaczyć. Postanowiliśmy wracać do Mysore, gdyż Swami wyruszał w podróż z Puttaparthi. Zwróciliśmy się do Niego o pozwolenie. Sathisha trzeba było nieść do nowego mandiru. Swami wezwał nas do pokoju rozmów. Chociaż mówiliśmy o zdrowiu Sathisha, Swami unikał tego tematu i mówił o innych sprawach. Wreszcie Swami stworzył wibhuti i zaaplikował je. Otrzymaliśmy pozwolenie Swamiego i wyszliśmy. Kolejnym trudnym zadaniem było zabranie go do Mysore. Nie sposób było go zabrać do Bukkapatnam wolim zaprzęgiem. Ponieważ noga spuchła, nie mogliśmy zabrać go też z Bukkapatnam autobusem. Usłyszawszy, że wieczorem Swami wyjeżdża, inne moje dzieci pobiegły na darśan. Swami na ich widok powiedział: - Uczcie się dobrze. Moje błogosławieństwa są z wami. Kiedy chłopcy powiedzieli o stanie Sathisha, Swami rzekł gniewnie: - Po moim wyjeździe żaden z was nie powinien tu zostać. Poczułam smutek jako że Swami nigdy wcześniej nie był na nas zagniewany. Stojący obok bhakta z Kogadu, Śri Rawindra Pundźa powiedział, że zawiezie chłopca swym samochodem na stację kolejową w Penukondzie. Dodał, że jeżeli nie wypadnie mu jakaś ważna praca, zawiezie go do samego Mysore. Cóż za dobroć! Pomyśleliśmy, że jest to łaska Swamiego. Natychmiast po dotarciu do Mysore oddaliśmy Sathisha do Szpitala Śri Krisznaradźendra. Był na wpół przytomny i stawał się coraz bardziej niespokojny. Zaczął bredzić i mówić dzień i noc. Noga bardzo mu spuchła. Lekarze szpitalni otoczyli go znakomitą troską. Trzykrotnie usunęli z jego spuchniętej nogi jakiś płyn. Jednak wzbierał on w niej coraz szybciej i szybciej. Po kilku dniach lekarze stwierdzili, że tylko obcięcie nogi może ocalić mu życie. Musieliśmy się zgodzić. I właśnie w przeddzień tej operacji, na nasze szczęście do Mysore przyjechał Swami. Zatrzymał się w domu Śri Setty'ego. Nasz Swami przybył w samą porę. Spiesznie się tam udaliśmy. Gdy tylko ujrzał mnie w tamtym domu, spytał: - Ammaji, jak się miewa to dziecko? Odpowiedziałam: - Swami, lekarze zamierzają uciąć mu jutro nogę. Swami żartobliwie powiedział, - Co jeszcze zrobią ci lekarze? Obcinać nogi, obcinać ręce, podrzynać gardła! Dam ci szczyptę wibhuti. Wsyp mu to do ust. Wszystko będzie dobrze.

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 17

    Powiedziałam, że Sathish nieugięcie chce przyjechać do domu Setty'ego, żeby dostąpić darśanu Swamiego. Swami powiedział: - Nie. W jego stanie nie powinno się go tu przywozić. Powiedz mu, że może dostać mój darśan, kiedy wydobrzeje. Zgodnie ze wskazówką, wsypałam Satishowi do ust ową szczyptę wibhuti. Wkrótce płyn przestał zbierać się w nodze. Lekarze byli zaskoczeni. Zapytali: - Co zrobiliście? Powiedzieliśmy, że uleczył to prasadam naszego Sathya Sainathy. Wyznaczona na następny dzień operacja została odwołana. Nazajutrz dostąpiliśmy darśanu Swamiego w domu Setty'ego. Swami poprosił, żebyśmy udali się na górę. Wszyscy poszliśmy tam i zrobiliśmy padnamaskar. Swami rzekł: - Ammaji, musiało ci być przykro, ponieważ w Puttaparthi mówiłem nieuprzejmie. Gdybyście tam pozostali, jedno z was by umarło. Gdybym mówił łagodnie, nie słuchalibyście. Ammaji, czy wiesz, jak mocna powinna być twoja wiara? Nawet gdybyś rzuciła kamieniem śpiewając moje Imię, powinien się on przemienić w diament. Teraz wszystko będzie dobrze. Przyjedzie do domu wyleczony. Na Daśarę przyjedziecie do Puttaparthi. Nie martw się. To mówiąc Swami pobłogosławił mnie i dał pełną garść paczuszek wibhuti. Zrobiliśmy padanamaskar i wyszliśmy. Zgodnie z przewidywaniami Swamiego, Sathish przyjechał do domu całkowicie wyleczony. Na Daśarę udałam się do Puttaparthi.

    – Zaczerpnięte z: Karunamba Ramamurthy,“Śri Sathya Sai Anandadaji”

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 18

    Wywiad

    JEZUS I BABA PRZEKAZUJĄ TE SAME PRAWDY

    “Kiedy zaczniesz czytać Biblię w świetle nauk Swamiego, wówczas wyjdzie na jaw wiele

    znaczeń; wiele rzeczy, których nigdy się nie spodziewałeś" - powiedział ojciec Charles Ogada z

    Nigerii w wywiadzie z dr G. Wenkataramanem, udzielonym dla Radia Sai Global Harmony.

    SAI RAM. Witam w studio Radia Sai Global Harmony. Przypuszczam, że Twoi parafianie

    nazywają cię „ojciec Charles”, ale tutaj, w rodzinie Sai, będziemy zwracać się do ciebie „bracie

    Charles”. Ojciec staje się bratem. Jak ci się podoba ta zmiana?

    - Och, jest dobra. Wszyscy jesteśmy jednym.

    Tak. Jesteśmy wszyscy dziećmi Boga i to czyni nas braćmi.

    Kiedy byłeś tu ostatnio? Jak długo tu wówczas pozostawałeś?

    W zeszłym roku. Przyjechałem we wrześniu i zostałem na miesiąc i parę dni.

    Swami wielokrotnie udzielił ci wtedy rozmowy osobistej. Czy to były twoje pierwsze odwiedziny? Jak ci

    się podobały te rozmowy?

    Tak, to był mój pierwszy przyjazd. Tamto doświadczenie było dobre, nie do opisania.

    Jak i kiedy usłyszałeś o Bhagawanie Śri Sathya Sai Babie?

    To było około 5 lat temu. Usłyszałem o Nim od innego księdza. Nazywa się Ojciec Arazu i jest

    wielbicielem Sirdi Sai Baby. Był moim nauczycielem w seminarium. Podczas jednego ze swoich

    wykładów mówił o Babie. Później dał mi książkę Howarda Murpheta „Sai Baba – człowiek

    cudów”.

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 19

    Jak Ci się podobała ta książka?

    Tym, co mnie najbardziej uderzyło, właściwie nie były cuda, ale rzeczywistość, stojąca za tymi

    cudami.

    Czym jest według ciebie ta rzeczywistość?

    Jest to ta rzeczywistość, która przenika wszystko – sam Bóg, ów niewidzialny, który jest za

    tym, co widzialne. Te cuda są tym ‘widzialnym', które skrywa, a równocześnie odsłania

    'niewidzialnego'. Książka skłoniła mnie do wewnętrznych dociekań na temat rzeczywistości.

    Ale przecież jesteś rzymsko-katolickim księdzem. Musiałeś bez wątpienia czytać w Biblii o tym, jak

    Jezus czynił wiele cudów, a zarazem przedstawiał sobą głębszą rzeczywistość. Czy zgłębianie Biblii nie

    nasunęło ci tego pytania?

    To przeżycie otworzyło mi oczy. W moim życiu nastąpił swoisty nagły, wielki początek!

    Doprawdy, owoc spadnie na ziemię dopiero wtedy, gdy będzie dojrzały. W takich chwilach

    człowieka w naturalny sposób ciągnie do głębszej rzeczywistości. Kiedy miałem 17 lat, przeżyłem

    coś mistycznego, co zmieniło bieg mego życia. Jakiś głos powiedział do mnie: – Co chciałbyś

    zrobić z tym życiem? Odpowiedziałem: – A cóż innego, jak oddać to życie Tobie? Ów głos był

    życiodajną energią. Byłem jednym z nią, a mimo to jej szukałem! To sprawiło, że wstąpiłem do

    seminarium. Po 9 latach szukania na próżno owego wewnętrznego głosu, byłem spowity jakąś

    zupełną ciemnością. To właśnie wówczas przyszedł do mnie Baba. I wiedziałem, że jest On tym,

    którego szukam.

    Zanim wejdę głębiej w to zagadnienie, chciałbym zadać ci pewne rutynowe i praktyczne pytanie.

    Kapłan, który przez tę książkę powiadomił cię o Swamim, jest jak powiedziałeś, wielbicielem Sirdi Baby.

    Czy to nie przynosi mu kłopotów?

    Istotnie, doświadcza wielu trudności. Ale powiedział, że jest ponad trudnościami. Ma wielki

    posąg Sirdi Baby przed swoim domem. Kiedyś powiedział mi: – Spójrz, Charles, zdobyłem sobie

    wolność. To dużo znaczy, wiesz... Władze wiedzą, że nie można go uwięzić w granicach żadnej

    religii.

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 20

    Spytam dla własnej wiedzy – czy Biblia, która jest księgą świętą, zabrania tego rodzaju wolności?

    Istnieją organizacje, propagujące religię. Mają pewien zbiór zasad. Czy te reguły są ciaśniejsze niż to, co

    jest dane w Biblii, czy jak to jest?

    Odpowiedź jest prosta. Nie! Dam ci przykłady prosto z Biblii i pokażę, jak nauki Baby

    uwydatniają sedno i klejnoty Biblii. Odnieśmy się do Ewangelii wg św. Marka (12:29). Pewien

    młody skryba, nauczyciel prawa, przyszedł do Jezusa i spytał go: „Co jest największym

    przykazaniem?”. To znaczy, co jest sednem Biblii?”. Jezus spojrzał na niego i odpowiedział:

    „Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz jest jeden. Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim

    sercem, całą swoja duszą, całym swoim umysłem i całą swoja mocą….; będziesz miłował

    bliźniego swego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych”1.

    Czytając nauki Baby odkryłem, że nauki Baby i Jezusa są całkowicie jednym! Na przykład to

    przykazanie jest streszczeniem nie tylko Biblii, ale wszystkich pism świętych. Zaczyna się

    wezwaniem do ciszy: „Słuchaj, Izraelu". Jest to dźwięk ciszy, Om. To właśnie w ciszy

    doświadczamy rzeczywistości. Musimy nauczyć się sztuki słuchania. Słuchać znaczy uspokoić

    poruszenia umysłu. Oznacza to umysłową ciszę, spokój. W innym wersecie Biblii czytamy: „Bądź

    cichy i wiedz, że jestem Bogiem” (Psalm 46:10).

    Następne zdanie mówi: „Pan Bóg nasz jest jeden!”. Nie ma żadnego innego. Jest to sedno

    adwajty, indyjskiej filozofii niedwoistości: Bóg jest jeden, nie ma drugiego. Kiedy myślisz, że

    jesteś różny od Boga, wytwarzasz złudzenie, które chce rozdzielić to, co nierozdzielne. Istnieje

    jedynie Bóg. I kochanie tej jednej nierozdzielnej rzeczywistości 'z całego serca' to bhakti joga,

    'z całego umysłu' to dżniana joga, 'z całej mocy’ to karma joga. Oto potrójna droga do

    uświadomienia sobie boskiego Ja, objaśniona przez Krisznę w Bhagawadgicie.

    Ostatnia część tego przykazania mówi: „A sąsiada swego masz kochać jak siebie samego”.

    Owo Ja, jaźń, to ta sama atma, mieszkająca we wszystkich sercach. Jaźń to czysta świadomość.

    Uświadomić sobie to samo Ja we wszystkich - oto istota i treść Biblii oraz wszystkich świętych

    1 cytat za Biblią Tysiąclecia, Wyd. Pallotinum 1982 (red.)

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 21

    pism.

    Hm, to brzmi niezwykle prosto - ujmujesz to w prosty sposób. Jeśli jednak jest to takie proste, dlaczego

    na świecie jest tyle problemów?

    Jest to wynikiem niezrozumienia. Ludzie nie rozumieją. Dlatego właśnie przychodzą

    awatarowie – sprawić, abyśmy zrozumieli, że nie jesteśmy różni od Boga. Jesteśmy tym Bogiem,

    którego szukamy. Baba powiedział gdzieś, w jednym ze swoich poematów w języku telugu:

    “Mówię wam raz na zawsze, w jednym zdaniu, najważniejszą naukę wszystkich pism świętych -

    powinniście mocno czuć swoją tożsamość z Jednym. Jestem tym samym atmanem, czyli tym

    samym Ja, który jest obecny we wszystkich istotach”. Wszystkie pisma święte to mówią. Jest to

    tym samym podsumowaniem, które Jezus dał owemu młodemu człowiekowi, który przyszedł,

    aby zapytać go o podsumowanie wszystkich świętych pism. Zatem wszystko to jest jednym. My

    jesteśmy jednym. Kiedy zaczyna się czytać Biblię w świetle nauk Swamiego, wówczas wychodzi

    na jaw wiele znaczeń, wiele rzeczy, których nigdy by się nie oczekiwało.

    Miło mi to słyszeć. Jesteś księdzem, jesteś Ojcem, a więc opiekujesz się jakimś stadkiem. Musisz chyba

    mieć wielu parafian z problemami wszelkiego rodzaju. Wszędzie na świecie są problemy. Jeśli cały świat

    jest jednym i jest tylko jeden Bóg, dlaczego jest tyle problemów? Co tu jest nie tak?

    Niewiedza. Nałożenie się tego, co nierzeczywiste, na to, co rzeczywiste.

    Co powstrzymuje nas przed zrozumieniem? Tak naprawdę nie jesteśmy głupi, przecież człowiek jest w

    stanie polecieć na księżyc, a to jest wielka rzecz! Oznacza to, że jest coś bardzo potężnego, co

    powstrzymuje nas przed zrozumieniem tego. Cóż to takiego, według Ciebie?

    Jest to brak dociekania, duchowego dociekania. Dociekamy odnośnie świata

    przedmiotowego, ale nie odnośnie Ja. Podróżujemy na księżyc, ale ani cala nie zbliżamy się do

    Ja. Zapytaj sam siebie: "Kim jest ten, kto podróżuje?" Wówczas będziesz wiedział, co mam na

    myśli.

    Czy uważasz, że mogło nas oślepić ego? Chodzi o to poczucie własnej ważności - 'wiem wszystko, nie

    ma potrzeby wiedzieć więcej'? Chodzi o tryumf materii nad duchem?

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 22

    Tak. Ego powstało również wskutek braku rozróżniania. Ludzie pytają: 'Kim ty jesteś?', co

    rodzi ego. Nigdy nie pytają: 'Kim ja jestem?', co wiedzie do samorealizacji.

    No dobrze, teraz zmienię troszkę przedmiot naszej rozmowy. Chcę zadać ci pewne pytanie, dość

    otwarcie, że tak powiem! Jak się rzekło, ludzie witają Babę radośnie jako Boga. Otóż my w Indiach z wielu

    powodów nie mamy problemu z przyjęciem tego. Uważamy Go za wcielenie Boga, co jest akceptowane w

    naszej kulturze i w naszych pismach świętych. Nie mamy więc najmniejszego problemu. Ale jak na osobę z

    innej kultury, ty jesteś, można by powiedzieć, połączeniem dwóch kultur. Religia, za którą idziesz, nie jest

    dla Afryki rodzima - przyszła skądinąd. Tymczasem twoja kultura i twoja tradycja należą do kontynentu,

    na którym się urodziłeś. Biorąc więc pod uwagę, że masz bardzo różne, mieszane pochodzenie, czy jesteś

    w stanie przyjąć, że Baba jest Bogiem?

    W istocie, ja właściwie nigdy nie miałem żadnych wątpliwości co do boskości Baby. Być może

    dlatego, że czuję, że znałem Go, zanim się o Nim dowiedziałem. Niewykluczone, że nie tylko w

    tym życiu zetknąłem się z Babą. Pewnego razu przyszedł do mnie w żywej wizji i przytulił mnie.

    Moja istota rozpuściła się w tym uścisku. Moje 'ja' zniknęło. Wszystko było Nim. To było to samo

    doznanie, które miałem z tamtym ‘Głosem’. Byłem jednym z Babą i w tej jedności wiedziałem, że

    On jest tym 'Głosem', który powiedział do mnie, gdy miałem 17 lat: „Co chciałbyś zrobić z tym

    życiem?”. Jednakże, jeśli spytasz: „Skąd wiesz, że Baba jest Bogiem?”, nie umiem odpowiedzieć

    na to pytanie. Musimy to czuć w sercach.

    Powiedz mi, co twoje serce czuje? Mam nadzieję, że to nie jest jakieś bardzo niegrzeczne pytanie.

    Moje serce to miłość. Widzisz, On jest całym moim życiem... Baba to czysta miłość. Bóg jest

    miłością.

    Każdy często używa słowa miłość. Jak rozumiesz tę miłość w odniesieniu do boskości, w odniesieniu do

    nauk Chrystusa, Biblii, w odniesieniu do własnego życia?

    Miłość to jedność. Miłość to uświadomienie sobie jedności. Jedność to boskość. Bez tego

    uczucia jedności nie potrafię kochać mojej matki. Nie potrafię kochać swego ojca bez tego

    poczucia pokrewieństwa. Kocham go, bo jest 'moim ojcem'. To samo pokrewieństwo musimy

    czuć ze wszystkimi. Czuj swoje Ja we wszystkich. Tylko wtedy możesz kochać wszystkich jak

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 23

    samego siebie. Jezus kiedyś powiedział: „Cokolwiek czynicie któremukolwiek z nich, czynicie to

    mnie' (Mateusz 25:45). To jest boska miłość. Jest uniwersalna. Nie zna kasty ani koloru skóry.

    Czy widzisz jakieś podobieństwa pomiędzy naukami Swamiego, a tym, co czytasz w Biblii?

    Tak, oczywiście. Na przykład to, co wcześniej przytaczałem o Ewangelii wg św. Marka (12) –

    „Słuchaj, Izraelu”.

    Tak. A poza tym?

    Poza tym jest wiele innych. Wiele. Sednem nauk Baby jest ciągłe przypominanie o naszej

    wrodzonej boskości. Baba mówi: 'Jestem Bogiem. Ty również jesteś Bogiem. Jedyna różnica

    polega na tym, że ja to wiem, a ty jesteś nieświadom swojej własnej rzeczywistości'. Jest to

    sedno przesłania Jezusa. Pewnego razu ktoś spytał Jezusa: 'Jesteś Chrystusem?'. Jezus odparł:

    'Ojciec i ja jesteśmy jednym' (Jan 10:30). Słysząc to, niektórzy z tych ludzi podnieśli kamienie,

    aby rzucić w niego. Jezus powiedział im: „Pokazałem wam wiele dobrych dzieł od mojego Ojca.

    Za które z nich chcecie mnie ukamienować?” Odparli: „Kamienujemy Cię nie za robienie dobrych

    dzieł, ale za bluźnierstwo – że chociaż jesteś jedynie człowiekiem, twierdzisz, że jesteś Bogiem”.

    Jezus odpowiedział: „Czyż nie jest napisane w waszym Prawie: 'Ja rzekłem: Bogami jesteście?’ A

    nie można zaprzeczać Pismu Świętemu. Dlaczego więc mówicie: 'Bluźnisz', skoro powiedziałem:

    'Jestem Bogiem'?”.

    Tak więc Jezus mówił w istocie to, co mówi dziś Baba: „Jestem Bogiem i ty także jesteś

    Bogiem!”. Dla władz kościelnych było to wówczas 'bluźnierstwem'. I to właśnie owo

    'bluźnierstwo' było głównym powodem ukrzyżowania Jezusa. Dzisiaj, jeśli ktoś powie 'jestem

    Bogiem', jest to nadal 'bluźnierstwo'. Skutki tego mogą być równie surowe jak spalenie na

    stosie.

    Gdybyś miał to więc ująć bardzo krótko, powiedziałbyś, że nie ma istotnej sprzeczności pomiędzy

    naukami Jezusa Chrystusa a naukami Baby; po prostu Baba mówi to teraz, a Jezus mówił to wcześniej.

    Nie ma najmniejszej różnicy. Trzeba tu jednak wyjaśnić jedno. Mianowicie, jeśli weźmiemy

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 24

    pod uwagę, jak została spisana Biblia, a zwłaszcza Nowy Testament, zrozumiemy te pozorne

    sprzeczności w Biblii. W czasach Chrystusa, kiedy wygłaszał kazania, chodził czyniąc dobro i

    ogłaszając dobrą nowinę - nie było nikogo, kto pisałby czy utrwalał to, co powiedział czy zrobił.

    Dzisiaj jest inaczej, wszystkie orędzia Baby utrwala się elektronicznie, gdy je wygłasza. W czasach

    Jezusa nie było to możliwe; Ewangelie spisano dopiero około 60-70- lat po jego śmierci. Stąd

    tym, co mamy dzisiaj, są głównie interpretacje tego, co powiedział Jezus. A jak ci wiadomo,

    dwóch ludzi różnie może interpretować to samo. Mamy więc Ewangelię Jezusa według

    Mateusza, według Marka itd.

    Jeśli więc dobrze cię rozumiem, próbujesz powiedzieć, że nauki Jezusa Chrystusa zapisano dość późno i

    że mogą być pewne wypaczenia i pominięcia i inne rzeczy tego rodzaju, zaś nauki Baby zostały zapisane w

    czasie rzeczywistym, nie tylko przez ludzi, którzy je słyszeli, ale także przez urządzenia elektroniczne. Są

    więc prawdziwymi zapisami dokładnie tego, co powiedział. Chciałbym zadać ci pewne bardzo trudne

    pytanie. Macie bardzo wiele problemów. Istnieją problemy niepiśmienności, chorób i ubóstwa.

    Dodatkowo są wojny domowe; dzieją się wszelkiego rodzaju rzeczy. Oczywiście podobne problemy

    występują także w Azji i w Indiach. Ponieważ jesteś z Afryki, mówię o Afryce. Czy uważasz, że takie

    problemy można rozwiązać przez stosowanie się do nauk Baby i Chrystusa?

    Tak naprawdę problemem Afryki nie jest ubóstwo ani wojny. Rzeczywistą potrzebą Afryki jest

    prawdziwa duchowość. Chociaż Afrykańczyk jest głęboko religijny, jest jak głodne dziecko, które

    karmi się jedzeniem, nie zaspokajającym głodu. Je ciągle, ale jest głodniejszy niż był wcześniej.

    Jest tak wiele niepokoju pomimo mnożenia się kościołów! Jezus powiedział kiedyś do pewnej

    Samarytanki: „Poproś, a ja dam ci wodę żywą, a gdy ją wypijesz, nigdy już pragnąć nie będziesz

    (Jan 4:14). Prawdziwa duchowość obdarza zadowoleniem z siebie. Zadowolenie z siebie jest

    wytworem pewności siebie, zaś jedno i drugie prowadzi do samorealizacji. Uświadomienie sobie

    swej jaźni jest tą wodą z żywego źródła, po wypiciu której nigdy więcej nie będziesz spragniony.

    Przynosi ona rozwiązanie każdego ludzkiego problemu. Dopóki człowiek nie uświadomi sobie

    własnej wrodzonej boskości, jego problemy zawsze będą istnieć.

    Pozwól, że teraz trochę popytam. Przybywasz z Lagos, które leży w Nigerii. Czy macie tam ośrodek Sai?

    Tak, mamy.

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 25

    Jak duże jest Lagos?

    Lagos jest całkiem duże. W istocie była to stolica Nigerii, zanim przeniesiono ją do Abudży.

    Czy oprócz Lagos ośrodki Sai są także w jakimś innym mieście Nigerii ?

    Tak, są. Ośrodki Sai są w Enugu, Port Harcourt oraz Ibadan. W ośrodku w Lagos co niedziela

    mamy bhadżany.

    Czy miałeś jakieś ciekawe przeżycia związane z Sai? Ludzie uwielbiają o nich mówić. Czy

    miałeś jakieś?

    Ach! Było ich wiele. Przeżycia te są naprawdę niezwykłe.

    Opowiedz o jakimś.

    Drugiego dnia mojego pobytu tutaj, w zeszłym roku, siedziałem pośród innych wielbicieli w

    drugim rzędzie czekając na darszan Swamiego. Potem przybył i zatrzymał się przede mną.

    Patrzył mi w oczy z jakąś ciągłą miłością. Moja istota zatopiła się w ciszy jego oczu. Nagle

    powiedział do mnie:

    - Skąd jesteś?

    Odpowiedziałem:

    - Z Nigerii. (Tak naprawdę jaźń znikąd nie przybywa ani nigdzie nie idzie, ponieważ nie ma

    takiego miejsca, w którym by jej nie było).

    - Ilu was jest? - spytał ponownie.

    - Jeden – powiedziałem, ale nie dlatego, że wiedziałem, że istnieje tylko Jeden, tylko dlatego,

    że przyjechałem sam. Łagodnym ruchem głowy i najbardziej urzekającym z uśmiechów

    powiedział:

    - Idź. (‘Idź’ – ang. ‘go’, oznacza „pozwól odejść” temu wyobrażeniu, iż jesteś oddzielny od

    Jednego).

    Po darszanie Baba przybył i wprowadził do pokoju rozmów wszystkich, których wezwał.

    Siedziałem w odległym końcu pokoju. Zaprawdę, całkowicie zatraciłem się w błogości jego

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 26

    boskiej obecności. Zajęty był rozmową z innymi wielbicielami i stwarzaniem dla nich różnych

    przedmiotów. Potem nagle, jak piorun z jasnego nieba, zwrócił się do mnie i spytał:

    - Jak się miewają twoje żony?

    Pytanie to zbudziło mnie ze snu mojej błogości. Można wyobrazić sobie, w jakie zmieszanie

    wpędził mnie Baba. Wiedział, że nie mam żadnych żon. Katoliccy księża nie żenią się, nie mówiąc

    już o posiadaniu wielu żon. Mimo to zdawałem sobie sprawę z tego, że Jego słowa musiały mieć

    głębsze znaczenie oraz moc wprowadzenia owego znaczenia w czyn w życiu człowieka.

    Doznałem ogłuszenia umysłu. Otworzyłem kilkakrotnie usta i po prostu zamknąłem je, niezdolny

    wypowiedzieć ani słowa. Uwaga wszystkich skupiła się na mnie. Reszta wielbicieli w pokoju

    rozmów zastanawiała się, dlaczego ten Afrykańczyk nie odpowiada na pytanie Baby. Musieli

    chyba myśleć, że jestem muzułmaninem, z uwagi na noszone przeze mnie ubranie. Baba

    zignorował mnie i moją niewiedzę, zaś mój umysł powędrował w wielu kierunkach.

    Później Baba powiedział mi w osobistej rozmowie:

    - Ty czasem chcesz się ożenić, a czasem nie chcesz się ożenić. Nie martw się. Jesteś mój.

    Nawet po tym nie mogłem pojąć, dlaczego spytał mnie o moje 'żony', a przecież nie miałem

    żadnej.

    Wówczas pewnego dnia usłyszałem opowieść pewnego muzułmańskiego bhakty, któremu

    Baba udzielił osobistej rozmowy. Jakaś kobieta zadała Babie podczas tej rozmowy następujące

    pytanie:

    - Baba, dlaczego Mohammed poślubił jedenaście żon?

    Baba spojrzał na nią z wyrazem zaskoczenia na twarzy i powiedział:

    - Mohammed…? Jedenaście żon!... Nie, nie. Mohammed miał tylko jedną żonę!... Allacha.'

    Po usłyszeniu tego doznałem olśnienia. Zrozumiałem w jednej chwili, co Baba miał na myśli,

    pytając mnie: 'Jak się miewają twoje żony?'

    Chociaż Prorok miał wiele żon, tak naprawdę nie miał żadnej, ponieważ jego jedyną myślą był

    Allach. Ja, choć nieżonaty, miałem mimo to wiele żon, gdyż umysł zajmowało mi wiele myśli.

    Prawdziwy celibat to stan, w którym umysł człowieka jest całkowicie zjednoczony z Bogiem. Gdy

    umysł wypełniają takie myśli, jest on pełen zmartwień. Stąd też Baba powiedział do mnie: 'Nie

    martw się. Jesteś mój'. To znaczy - opróżnij swój umysł ze wszystkich myśli, a Ja go napełnię.

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 27

    Kiedy umysł jest wypełniony Bogiem, zostaje przemieniony, jak serce Proroka, w dom mądrości.

    Owo spotkanie z Babą pomogło mi zrozumieć ślub bezżenności i przestrzegać go bardziej

    dogłębnie i radośnie. Jako ksiądz należę do pewnego religijnego zgromadzenia, zwanego

    Ojcowie i Bracia od Ducha Świętego (Holy Ghost Fathers and Brothers). Składamy w nim ślub

    bezżenności. Na przykład wiele się teraz mówi o katolickiej bezżenności, jak dzieje się to w

    Ameryce. Problemem nie jest to, czy jest się żonatym czy nie. Problem wiąże się z umysłem.

    Bezżenność to stan, w którym człowiek jest świadom Boga – zawsze i we wszystkich

    okolicznościach.

    Cóż, miło było rozmawiać z Tobą - bardzo dziękuję, że wygospodarowałeś trochę czasu

    dla nas i podzieliłeś się z naszymi słuchaczami swoimi poglądami, myślami i przeżyciami.

    Dziękuję raz jeszcze. Życzę ci wszystkiego najlepszego. Sai Ram.

    Sai Ram.

    Udostępnione przez Radio Sai Global Harmony.

    NOWINY Z OŚRODKÓW SAI

    N E P A L

    ŚWIĄTYNIA PAŚUPATINATHY to jedna z najświętszych na świecie świątyń hinduskich, poświęconych Panu Siwie. Leży nad brzegiem rzeki Bagmati we wschodniej części Kathmandu, stolicy Nepalu. Co roku ponad pół miliona bhaktów, zarówno z Indii, jak i z różnych części Nepalu, odwiedza tę świątynię w dzień Mahasiwaratri, aby złożyć hołd Panu Siwie. Od wielu lat

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 28

    wolontariusze z różnych ośrodków Sai w Kathmandu świadczą tym pielgrzymom bezpłatną służbę medyczną i służą im bezpłatnie wodą do picia. 20 lutego 2012 roku, w dzień Mahasiwaratri, owe działania służebne rozpoczęły się od zaśpiewania Omkaru oraz Mantry Gajatri. Szesnastu lekarzy świadczyło bezpłatne usługi medyczne ponad 480 ludziom. Pacjenci, którzy zemdleli, stojąc przez długie godziny w kolejce, mogli docenić pomoc otrzymaną od zespołu medycznego Sathya Sai. Około 150 wolontariuszy z ośrodków Sathya Sai oraz grup z doliny Kathmandu, ubranych na biało, z miłością rozdawało tysiącom pielgrzymów wodę do picia. Te służebne działania zakończono ofiarowaniem Arati Bhagawanowi.

    U S A

    Miasto Corona położone jest około 45 mil na południowy wschód od Los Angeles w Kalifornii. 10 marca 2012 roku przygotowano doroczny Bezpłatny Dzień Badania Zdrowia Corona-Norco, podczas którego służono około 885 ludziom. 96 specjalistów medycznych z ponad 28 specjalności, 265 wolontariuszy, 140 studentów i 100 wolontariuszy ze szkół średnich niosło pełną miłości służbę. Wykonano ponad 100 badań krwi. Inne usługi badania zdrowia obejmowały elektrokardiogramy, badanie moczu, badania mineralne gęstości kości, mammografie i badania wymazu z sutka piersi. Pacjenci z podwyższonym cholesterolem bądź niewłaściwym poziomem cukru we krwi przyjmowani byli przez dietetyków, lekarzy pierwszej opieki oraz specjalistów i kierowani do tanich klinik na leczenie. W ramach badania wzroku, we współpracy z kalifornijskim Lions Club rozdano ponad 450 par okularów na receptę. Jednemu pacjentowi wykonano operacja katarakty w miejscowym szpitalu. Ponad 400 osób objęto badaniami stomatologicznymi.

    M A L E Z J A

    W wielu społeczeństwach na całym świecie nowoczesne życie i zmiany w tradycjach rodzinnych sprawiły, że starszych ludzi pozostawia się samych bez dachu nad głową, opieki zdrowotnej i bezpieczeństwa. Wielu starszych ludzi tęskni za miłością i opieką rodziny. 10 marca 2012 roku zespół medyczny Głównej Rady Sathya Sai Baby z Malezji zrealizował w Kuala Lumpur badania krwi, słuchu i wzroku 106 starszych, żyjących samotnie ludzi. Przeprowadzono też sesję doradczą poświęconą zdrowemu odżywianiu się i zdrowemu życiu. Pomagano też pacjentom z wadami słuchu, wzroku. Zapewniano okulary i operowano kataraktę. Pacjentom z anemią przekazano suplementy diety z żelazem i doradzono, jak prowadzić odpowiednią dietę. Zajęto się też paznokciami oraz stopami uczestników, wykonywano też masaż głowy. Po tych badaniach zapewniono im rozrywkę w postaci wycieczki, a później rozdano im dary. Przez cały dzień podawane było wegetariańskie jedzenie. Starsi ludzie byli szczęśliwi i uśmiechnięci.

    K A Z A C HST A N

    15 Doroczny Obóz Medyczny Śri Sathya Sai przeprowadzono we wsi Nowodolinka w regionie Karaganda w kwietniu 2012. 46 wolontariuszy z dziewięciu miast Kazachstanu oraz 9 lekarzy różnych specjalności świadczyło usługi medyczne dla 171 pacjentów. Jednocześnie ochotnicy

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 29

    Sathya Sai z miłością prowadzili lekcje na temat wartości ludzkich, obejmując nimi 700 dzieci w miejscowej szkole. Dzieci z klas 5-10 uczono wartości ludzkich, w tym ‘samowiedzy’, zaś dzieci z I klasy poznawały teatr lalek i w inne rodzaje sztuki. Kierownik i nauczyciele tej szkoły wysoko ocenili te lekcje. Ochotnicy Sathya Sai pomalowali kilka sal, zaś w schronisku dla porzuconych dzieci wykonano wiele prac budowlanych. Dozorczyni schroniska pochwaliła ochotników Sathya Sai i stwierdziła, że w ciągu 77 lat swego życia nie spotkała nigdy takich ludzi, którzy przychodzą z troskliwym uśmiechem, świadcząc pełną oddania służbę. Dzieci w schronisku dały występ kulturalny przed ochotnikami Sathya Sai - grały na instrumentach muzycznych, tańczyły i śpiewały. Rozdano też paczki, m.in. ubrania dla 30 potrzebujących rodzin.

    Ochotnicy Sathya Sai wraz z młodzieżą Sathya Sai pokazali mieszkańcom wsi przedstawienie o nazwie “Trzy siostry, trzy guny", w którym grały też dzieci. Następnie odbył się występ muzyczny. Kierownik szkoły podziękował ochotnikom Sathya Sai za ich bezinteresowną służbę.

    S U Ł T A N A T O M A N U

    W ramach szerzenia wartości ludzkich, Grupa SAI "Służ i Budź Natchnienie" (tu SAI pochodzi od inicjałów nazwy angielskiej: Serve and Inspire) z sułtanatu Omanu przygotowała dwa seminaria "Rodzicielstwo oparte na wartościach". 27 stycznia 2012 roku około 250 rodziców uczestniczyło w seminarium w Muskacie, stołecznym mieście Omanu. Później, 10 lutego 2012 roku w wiodącym mieście przemysłowym Sohar, odbył się drugi program, tym razem z udziałem około stu rodziców. Seminaria te, mające podnieść umiejętności rodzicielskie, oparte były na filozofii Wychowania w Wartościach Ludzkich Śri Sathya Sai, prowadzili zaś je wyszkoleni nauczyciele, z pomocą wolontariuszy Sathya Sai. Wśród tematów omawianych na tym seminarium były: ‘Czynne rodzicielstwo oparte na wartościach’, ‘Harmonia w domu’, 'Dobre towarzystwo', 'Przyzwyczajenia czytelnicze' oraz 'Media i ich wpływ na dzieci'. Przepleciono je analizami określonych sytuacji, zabawami, przykładami z życia wielkich przywódców, prawdziwymi zdarzeniami z życia oraz rozmowami interaktywnymi, co uczyniło te prezentacje ciekawszymi.

    Pokazano też barwne plakaty, przedstawiające obowiązki i rolę rodziców. Nauczyciele Wychowania w Wartościach Ludzkich objaśniali, jak ważna jest u rodziców - dla podejmowania decyzji - zgodność myśli, słów i czynów oraz to, aby ich dzieci uświadomiły sobie, że prawdziwe szczęście można osiągnąć jedynie poprzez praktykowanie pięciu wartości ludzkich (prawdy, prawego postępowania, pokoju, miłości i niekrzywdzenia). Podczas rozmów w grupach zajęto się wpływem środków powszechnego przekazu na dzieci. Podczas sesji “Otwarty Dom” dzielono się doświadczeniami odnośnie rodzicielstwa, jak również udzielano odpowiedzi na pytania uczestników. Śri Dź. K. Arora, kierownik Szkoły Indyjskiej pochwalił wysiłki Grupy SAI w przygotowaniu tych seminariów dotyczących rodzicielstwa. Rodzice wynieśli cenne umiejętności rodzicielskie i byli bardzo wdzięczni wolontariuszom Sathya Sai.

    – Międzynarodowe Organizacje Śri Sathya Sai

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 30

    B H A R A T

    Karnataka:

    5-dniowy letni kurs poświęcony kulturze i duchowości indyjskiej przeprowadzono 16-20 kwietnia 2012 roku w oddziale Instytutu Wyższej Wiedzy Śri Sathya Sai Bridawan. Ów letni kurs przyciągnął prawie 1000 młodych ludzi z całego stanu Karnataka oraz wielu wielbicieli. Podczas uroczystego otwarcia, które nastąpiło 16 kwietnia o godz. 10 rano, rozbrzmiewały śpiewy wedyjskie i poruszające ducha bhadźany.

    Odnosząc się do kultury jako sposobu życia Śri W. Sriniwasan, przewodniczący ogólnoindyjskiej Organizacji Sewy Śri Sathya Sai, zwrócił uwagę na to, że sposób życia Bharathijów obejmuje szacunek dla starszych, miłość, wiarę i tolerancję. Powiedział, że Organizacja Sai powinna usiłować współdziałać z uczelniami wyższymi i uniwersytetami z całego kraju, aby rozwijać świadomość oraz dzielić się tymi najistotniejszymi wartościami ludzkimi. Siwaradź W. Patil, były sędzia Sądu Najwyższego Indii podkreślił, jak ważne jest wyznaczanie granic swoim pragnieniom i stwierdził: ‘Luksus to sztuczne ubóstwo, zaś zadowolenie to naturalne bogactwo'. Dowodził też, że młodzież o odpowiednich kompetencjach, charakterze, zaangażowaniu oraz współczuciu może pomóc stawić czoła chorobom społecznym, takim jak przestępczość i korupcja. Znakomity mówca ukazał wagę nauk Bhagawana Śri Sathya Sai Baby, takich jak “Kochaj wszystkich, służ wszystkim" oraz 'Pomagaj zawsze, nigdy nie rań', jako uniwersalny lek na wszelkie choroby współczesności, dotykające świat.

    Przewodniczący temu wydarzeniu prof. Śasidhara Prasad, prorektor Instytutu Wyższej Wiedzy Śri Sathya Sai powiedział, że ciemność przedstawia sobą niewiedzę, światło zaś przedstawia wiedzę. Dodał, że energię można stworzyć z materii, ale jedynie Boskość potrafi stworzyć materię z energii. Zanim uroczystość otwarcia dobiegła końca, odtworzono dla studentów przesłanie Bhagawana Baby - całe zgromadzenie słuchało go jak urzeczone. Później do zgromadzonych przemawiali inni wybitni mówcy - Śri S. Ranganath, kierownik R.W. Institutu Studiów Sanskryckich, prof. Prema Panduranga oraz Śri Rućir Desai, wykładowca oddziału Instytutu z Brindawan.

    W ciągu trzech dalszych dni wystąpiła istna plejada uczonych mówców, z pouczającymi przemówieniami dotyczącymi różnych odcieni kultury Bharathijów, wyjaśniając ku pożytkowi uczestników jej wybitne cechy. Byli wśród nich Śri Nimiś Pandja, starszy prawnik, wykładowca Instytutu Wyższej Wiedzy Śri Sathya Sai, dr Siwakumar, Śri Sikaripur Krisznamurthy, uczony w sanskrycie, Śri B.N. Narasimha Murthy, sekretarz Trustu Śri Sathya Sai Loka Sewa, Dr. B.G. Pitre, kierownik Instytutu Oświaty Sathya Sai z Mumbaju, Śri Widźaj Sai, kierownik Call Ready, Śri Sai Giridhar Sairam, uczony prowadzący badania w dziedzinie chemii, dr Dwarakarani Rao, dyrektor oddziału Instytutu w Anantapur, Śri Wenkateś, nauczyciel sanskrytu na uczelni w Brindawan oraz Śri Dźajendra Puri Swamidźi.

    Sesja pożegnalna Kursu Letniego odbyła się 20 kwietnia 2012 roku. Pierwsze przemówienie wygłosił owego dnia Śri Swami Cidrupananda, który wyjaśniał w prostych słowach głębokie znaczenie Gity i stwierdził, że najwyższą potrzebą człowieka jest dojrzałość duchowa. Wychwalając praktyczne strony Gity uczony mówca zauważył, że sam człowiek jest ucieleśnieniem Sat-ćit-anandy (istnienia, wiedzy i błogości) i nie ma potrzeby, aby szukał

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 31

    szczęścia gdzieś indziej. Kolejny mówca tej sesji, Śri K. Dźairadź, główny sekretarz rządu stanu Karnataka, umiejętnie opowiedział uczestnikom o praktycznych wyzwaniach, jakie wiążą się z podążaniem w pracy za etyką i moralnością. Określając niepokój jako chorobę stwierdził, że zabiera on pokój człowiekowi. Nalegał, aby młodzież nie szła 'po linii najmniejszego oporu' i zalecał jej podejmowania trudnych decyzji za każdym razem, kiedy wymaga tego podtrzymanie moralności. Trzecim mówcą tej sesji był Śri Widźaj Menon, który wygłosił mowę na temat: 'Służba człowiekowi jest służbą Bogu'. Usilnie zalecał młodzieży, aby patrzyła na duchowość i na codzienną pracę jako na jedno i to samo. Śri Amej Deszpande, badacz-naukowiec Instytutu, mówił o znaczeniu namasmarany. Podkreślił on, że kluczami do osiągnięcia jakiegokolwiek postępu duchowego są stałość i intensywność działań. Dzień zakończył się sesją pytań i odpowiedzi.

    Podczas letniego kursu uczestnicy brali udział codziennie w śpiewaniu Wed, jodze, pranajamie, medytacji i bhadźanach. Wieczorami odbywały się poruszające duszę występy słynnych muzyków, w tym Ustada Faijaza Khana, ucznia wielkiego Sarangi, Pandita Ramy Narajana, Śri Sriramy Parthasarathy, słynnego śpiewaka z playback'u, Śri Akaśy, cudownego dziecka, Śri Tippu i pani Harini - głośnych muzyków.

    Pierwsze Narodowe Rekolekcje dla osób piastujących stanowiska w organizacjach sewy Śri Sathya Sai odbyły się w aśramie Brindawan w dniach 31marca -1 kwietnia 2012 roku. Wzięło w nich udział ponad 150 uczestników, wśród nich koordynatorzy narodowi, włącznie z przewodniczącym ogólnoindyjskim, przewodniczącymi stanowymi, członkami trustu stanowego, koordynatorami stanowymi wszystkich gałęzi Organizacji Sewy Śri Sathya Sai oraz stanowymi koordynatorami młodzieży. Tematem tych Narodowych Rekolekcji była 'Droga naprzód’. Współdziałali ze sobą ludzie różnych pokoleń w różnych gałęziach Organizacji. Młodzież wniosła swój wkład w różne tematy dotyczące Organizacji, a starsi zorganizowali otwartą dyskusję. Prezentacje podzielono na następujące tematy: bhadźany, Weda i medytacja, obozy rekolekcyjne i praktyki duchowej, koła studyjne, literatura Sai, Śri Sathya Sai Bal Wikas, szkoły Śri Sathya Sai, Sewa Dal, Gałąź Młodzieżowa, usprawnienie działalności, nowe działania, odpowiedź na problemy społeczne, struktura organizacyjna, technologia w służbie, Radio Sai, finanse, planowanie i zarządzanie.

    Maharasztra i Goa

    24 kwietnia 2012 roku - w pierwszą rocznicę mahasamadhi Bhagawana, tysiące ochotników Sewa Dal przeprowadziło z miłością, na masową skalę, Narajana Sewę na całym obszarze stanu Maharasztra i Goa. Około pół milionowi narajanów (ludzi w potrzebie) rozdano prasadam wraz z wibhuti i zdjęciem Swamiego. Wszystkie główne miejsca publiczne, takie jak dworce autobusowe, kolejowe, miejsca budowy, obszary ubóstwa, świątynie i inne miejsca kultu w tych dwóch stanach były gwarne były przez cały dzień wypełnione działaniami Narajana Sewy.

    Hołd legendzie przeczystej miłości: Ponad 10 000 ludzi zajęło rozległe trawniki Królewskiego Zachodniego Indyjskiego Klubu Wyścigowego w mumbajskim Mahalakszmi, aby złożyć hołd Bhagawanowi Śri Sathya Sai Babie i posłuchać koncertu muzyki nabożnej, zatytułowanego “Hołd legendzie przeczystej miłości". Przygotowała to na 1 maja 2012 roku Organizacja Sewy Śri Sathya Sai z Maharasztry i Goa. Duża liczba osobistości, w tym artystów, aktorów, przywódców w

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 32

    korporacjach, zarządców i członków rządu przybyła, aby uczestniczyć w tym wydarzeniu. Na koncercie wystąpili słynni muzycy i śpiewacy.

    Początek dał Pandit Siwkumar Śarma zachwycając znakomitym wykonawstwem. Następnie wystąpili: Dewaki Pandit, Śri Git Sagar, Śri Udit Narajan i Anuradha Podwal. Była też grupa znakomitych śpiewaków z Wyższej Uczelni Muzycznej Sathya Sai Mirpuri z Prasanthi Nilayam, która przybyła, aby wziąć udział w tej wspaniałej uroczystości. Urzekła ona słuchaczy pieśniami nabożnymi, śpiewanymi z wielkim oddaniem. Zwieńczeniem tego wspaniałego wieczora był poruszający występ śpiewaka, Śri Hariharana. Cała uroczystość zakończyła się ofiarowaniem Arati i zaśpiewaniem Hymnu Narodowego.

    Zauważalna była obecność przedstawicieli mediów drukowanych i elektronicznych i przeprowadzono transmisję internetową w kanałach telewizyjnych Indiatimes i Sanskar w Indiach oraz w 90 innych krajach.

    Tamilnadu:

    Dzień Iśwarammy obchodzono na wielką skalę i z najwyższym oddaniem i miłością w ośrodku

    Sai Śruti w Kodaikanal, 6 maja 2012 roku. Około 3 tysięcy mieszkańców wsi zgromadziło się na

    trawnikach Sai Śruti, aby oddać hołd ukochanemu Bhagawanowi i wziąć udział w pełnej powagi

    uroczystości, poświęconej Matce Iśwarammie. Uroczystości rozpoczęły się od nagara sankirtanu,

    po którym odbyły się pełne uczuć bhadźany. Dzieci Bal Wikas z Kodaikanal dały ciekawy występ,

    ku zachwytowi wszystkich ludzi. Później nastąpiło przemówienie o boskiej Matce Iśwarammie

    oraz o tym, jak ważne jest oddawanie czci matce. Zgodnie z praktyką ukochanego Bhagawana

    przygotowano wspaniałą narajana sewę. Każda osoba, uczestnicząca w tej uroczystości

    otrzymała ubranie i koc. Dokonano też uroczystego otwarcia wystawy poświęconej życiu i

    przesłaniu Bhagawana.

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 33

    Nowe książki Kod Tytuł Cena Waga w gr

    10284 Beacons of Divine Wisdom część 1 Rs 45.00 270

    11314 Beacons of Divine Wisdom część 2 Rs 40.00 220

    11110 Bhagawan Sri Sathya Sai Vani część 2 Rs 25.00 150

    10451 Bhagawan Sri Sathya Sai Vani tom 1 Rs 40.00 220

    11388 Daily Prayers to Bhagawan with CD Rs 60.00 110

    10820 Gayatri Archana Rs 35.00 160

    11163 God as Guide and Goal Rs 35.00 240

    11401 Handbook for Ideal Sai Human Life Rs 60.00 470

    11281 Live in Love Rs 35.00 220

    11345 Love Everafter Rs 150.00 1,200

    11237 Miracles of Divine Love część 1 Rs 30.00 150

    11307 My Sai and I Rs 65.00 305

    10680 Ninety Selected Commands of Sri Sathya Sai Baba Rs 30.00 200

    10993 Sai am I, I am Sai Rs 100.00 195

    11220 Sai Anand Gita Rs 20.00 145

    11457 Sai Darshan 2 - Mini Rs 45.00 200

    11477 Self-realisation in Kali Yuga at the

    Dawn of the Golden Age Rs 60.00 185

    11111 Sri Sathya Sai Baba Avatar and His Mission Rs 40.00 220

    11422 Why Fear Death, you are Immortal Atma Rs 60.00 100

    11423 Sai Prerana Pocket Notepad Rs 80.00 100

    11509 Healing The Inner Relationship Rs 10.00 60

    11229 Sri Sathya Sai Jnana Mananam Rs 30.00 170

    11340 Wisdom of Sai Women Rs 60.00 290

    11480 Salutations to Supreme Guru Sri Sathya Sai Baba Rs 60.00 370

    11521 Shirdi Sai Baba and Sathya Sai Baba

    are One and the same Rs 60.00 355

    Audio Books (mp3 CDs)

    11337 Sai Sandesh - Zdjęcia Kieszonkowe -

    Swami's Message 7.2 x 10.2 cm 25 pack Rs 20.00 60

    11476 Love of Conscience – Audio Book Rs 100.00 100

    11409 His Story as told by Himself - Audio Book Rs 100.00 100

    11478 Leela Mohana Sai - Audio Book Rs 75.00 100

    11293 Vidya Vahini - Audio Book Rs 100.00 100

    Dla składania zamówień prosimy o nawiązanie styczności z nami (elektroniczną pocztą):

    [email protected] lub pocztą zwykłą: Śri Sathya Sai Sadhana Trust, Publications Division, Prasanthi

    Nilayam - 515134, Anantapur District, Andhra Pradesh, India.

  • Sanathana Sarathi 6/2012

    © Organizacja Sathya Sai 34

    Osiągnijcie pokój i radość Zyskajcie wewnętrzny spokój i wewnętrzną

    radość; można to osiągnąć jedynie wtedy, kiedy się

    działa nie bacząc na zysk. Działanie musi być samo

    w sobie nagrodą lub też czyn musi być zgodny z

    podpowiedzią Boga we wnętrzu, tak aby skutek

    czynu zostawić Jemu. Konsekwentnie praktykujcie

    takie nastawienie, a znajdziecie wielki pokój w

    sobie i wokół siebie.

    – Baba