4
sp4.najlepsza WWW.JUNIORMEDIA.PL PARTNER ORGANIZATOR PROJEKTU Szkoła Podstawowa nr 4 im. Armii "Poznań" ul. Rawicka 12/14 60-113, Poznań Numer 11 10/15 Czytajcie książki - naprawdę warto! Witamy jesienną porą... Zaczynamy i już od pierwszego numeru zachęcamy wszystkich naszych czytelników do czytania książek. W tym numerze, który jest kontynuacją ostatniego wydania w minionym roku szkolnym, zamieszczamy recenzje nowości wydawniczych, relacje ze spotkań poświęconych literaturze, sprawozdanie z wycieczki do drukarni. Zapraszamy do lektury! redakcja Wiele ciekawych rzeczy dzieje się w naszej szkole. Wiosną odwiedzili nas pisarze, którzy tworzą dla dzieci i młodzieży. We wrześniu natomiast gościliśmy tłumaczkę literatury - panią dr Annę Urban. Podczas tego spotkania poznaliśmy tajniki pracy tłumaczy. Nasz gość opowiedział nam o staraniach, by tłumaczenie miało taką samą wartość jak oryginał, by uczciwie przekazywała myśli autora i nie straciło nic z jego piękna. Aby było to możliwe, należy znać bardzo dobrze języki obce, mieć wyobraźnię, cierpliwość i spokój. Nie wolno też nic zgubić i samowolnie zmieniać. Pani doktor Anna Urban mówiła o tym, że najtrudniej tłumaczyć imiona, pseudonimy, nazwy charakterystyczne dla danego kraju, opisy ludowych strojów, obyczajów i potraw. Tłumaczenie to praca artysty, nie rzemieślnika i o tym właśnie przekonała nas rozmowa z tłumaczką cyklu powieści o Elenie i Charlotcie autorstwa Nelle Neuhaus. Teraz już wiemy, że wartość książek obcojęzycznych zależy od warsztatu pracy ich tłumacza. (szczegóły w numerze) Piotr Redakcja Stopka redakcyjna: redaktorzy numeru: Iza 5b, Kacper 5b, Piotr 6c, Max 6c, Natalia 5b, Ola 5b, wizyta w drukarni odbyła się dzięki uprzejmości wydawnictwa Media Rodzina opiekunowie redakcji: Justyna Figiel Anna Staniewska-Garsztka Nowi redaktorzy: Klasa 4: Eryk Postój, Gabrysia Wykręt, Lidka Piechocka, Kuba Bosy, Tomek Żądło, Martyna Owczarek, Patryk Krysiński, Kornelia Stefanek, Paweł Szymański, Dominik Jaszczyk, Matylda Kalińska Klasa 5: Mikołaj Mendlewski Marta

sp4.najlepsza - Junior Mediasp4.najlepsza ORGANIZATOR PARTNER PROJEKTU Szkoła Podstawowa nr 4 im. Armii "Poznań" ul. Rawicka 12/14 60-113, Poznań Numer 11 10/15 Czytajcie książki

  • Upload
    others

  • View
    0

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

  • sp4.najlepszaWWW.JUNIORMEDIA.PL PARTNERORGANIZATORPROJEKTU

    Szkoła Podstawowa nr 4 im. Armii"Poznań"ul. Rawicka 12/1460-113, Poznań

    Numer 11 10/15

    Czytajcie książki - naprawdę warto!

    Witamy jesienną porą... Zaczynamy i już od pierwszego numeru zachęcamy wszystkich naszych czytelników doczytania książek. W tym numerze, który jest kontynuacją ostatniego wydania w minionymroku szkolnym, zamieszczamy recenzje nowości wydawniczych, relacje ze spotkańpoświęconych literaturze, sprawozdanie z wycieczki do drukarni.

    Zapraszamy do lektury! redakcja

    Wiele ciekawych rzeczy dzieje się w naszej szkole. Wiosną odwiedzili nas pisarze, którzytworzą dla dzieci i młodzieży. We wrześniu natomiast gościliśmy tłumaczkę literatury -panią dr Annę Urban. Podczas tego spotkania poznaliśmy tajniki pracy tłumaczy. Naszgość opowiedział nam o staraniach, by tłumaczenie miało taką samą wartość jak oryginał,by uczciwie przekazywała myśli autora i nie straciło nic z jego piękna. Aby było to możliwe,należy znać bardzo dobrze języki obce, mieć wyobraźnię, cierpliwość i spokój. Nie wolnoteż nic zgubić i samowolnie zmieniać. Pani doktor Anna Urban mówiła o tym, że najtrudniejtłumaczyć imiona, pseudonimy, nazwy charakterystyczne dla danego kraju, opisy ludowychstrojów, obyczajów i potraw. Tłumaczenie to praca artysty, nie rzemieślnika i o tym właśnieprzekonała nas rozmowa z tłumaczką cyklu powieści o Elenie i Charlotcie autorstwa NelleNeuhaus. Teraz już wiemy, że wartość książek obcojęzycznych zależy od warsztatu pracyich tłumacza.

    (szczegóły w numerze) Piotr

    Redakcja

    Stopka redakcyjna:

    redaktorzy numeru: Iza 5b, Kacper 5b, Piotr 6c, Max 6c,Natalia 5b, Ola 5b,

    wizyta w drukarni odbyła się dzięki uprzejmościwydawnictwa Media Rodzina

    opiekunowie redakcji:Justyna FigielAnna Staniewska-Garsztka

    Nowi redaktorzy:

    Klasa 4: Eryk Postój, Gabrysia Wykręt, Lidka Piechocka,Kuba Bosy, Tomek Żądło, Martyna Owczarek, PatrykKrysiński, Kornelia Stefanek, Paweł Szymański, DominikJaszczyk, Matylda Kalińska

    Klasa 5: Mikołaj Mendlewski

    Marta

  • www.gloswielkopolski.plGłos Wielkopolski | Numer 11 11/2015 | Strona 2

    WWW.JUNIORMEDIA.PLsp4.najlepsza

    Z wizytą w drukarni AbedikWe wtorek, 14 kwietnia 2015 r., mieliśmy okazjęzobaczyć jak wygląda druk książek w drukarniAbedik, która mieści się przy ulicy JanaGutenberga 5 w Żernikach. Oprowadzał nas panLucjan Rzepka, który w drukarni pracuje od 20 lat!(Johnowi nie mieściło się to w głowie J). Napoczątku dowiedzieliśmy się, że to właśnieGutenberg wynalazł druk. Wcześniej wszystkieksiążki pisano ręcznie. Przepisywaniem książekzajmowali się zakonnicy zwani skrybami. Całymilatami pisali jedną książkę, a były one tak cenne,że za jeden egzemplarz można było kupić całąwieś. Jan Gutenberg wymyślił ruchomą czcionkę,czyli małe literki z metalu, z których ustawiało sięcałą stronę książki, a następnie odbijało napapierze jak stempel. W ten sposób można byłoszybko zrobić wiele egzemplarzy książki.Dziś nie drukuje się już metodą Gutenberga. Dziśdrukuje się metodą offsetu, który nie polega naodbijaniu wypukłego stempla, tylko jest drukiempłaskim. Do literek przyczepia się farba i w tensposób literki przenosi się na papier. (fot. 1)

    Najpierw zobaczyliśmy maszynę do drukukolorowego. W środku były cztery wałki, zktórych każdy drukował w innym kolorze. PanLucjan uniósł do góry Johna, żeby powiedziałnam, jakie farby znajdują się w zasobnikach nadwałkami. Były to: żółty, czerwony, niebieski iczarny, czyli tak zwane kolory podstawowe. Zezmieszania tych barw uzyskuje się wszystkiekolory, jakie istnieją na świecie. (fot. 2)

    Następnie zobaczyliśmy maszynę do drukuczarnego w arkuszach. Inna maszyna służyła do„falcowania”, czyli składania arkuszy tak, żeby porozcięciu powstała składka, czyli 16 stron książki.(fot. 3)

    Składki są później „zbierane”, czyli układane pokolei przez inną maszynę: zbieraczkę. (fot. 4)

    Potem cały plik składek ułożonych po kolei (czylikompletne wnętrze książki) jest maczany w kleju iprzyklejany do okładki. „Tabletki” klejudrukarskiego po wrzuceniu do klejarki, wtemperaturze 150 stopni Celsjusza, przyjmująkonsystencję miodu pszczelego. (fot. 5)

    Oprawioną w okładkę książkę „kroi się”, czyliobcina z trzech brzegów na maszynie nazywanejtrójnożem lub na gilotynie. To był gwóźdźprogramu. Każdy z nas mógł samodzielnieobsłużyć gilotynę. Gilotyna jest oczywiściezabezpieczona fotokomórką, która blokujemaszynę, gdyby w zasięgu noża pojawiło się cośinnego niż papier. (fot. 6)

    Fot. 1

    Fot.2

    Fot. 3 Fot. 4

    Fot. 5 Fot. 6

    Karolina

    Karolina

    Karolina Karolina

    Karolina Karolina

  • www.gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski | Numer 11 11/2015 | Strona 3

    WWW.JUNIORMEDIA.PL sp4.najlepsza

    Z wizytą w drukarni Abedik ciąg dalszy ze str 2

    Widzieliśmy też wielką maszynę drukującą nie zarkuszy, tylko z wstęgi papieru. Ogromne rolepapieru, ważące ponad 500 kg są nakładane namaszynę, która błyskawicznie przesuwa wstęgępapieru, który na końcu wychodzi zadrukowany isfalcowany. Tę maszynę uruchamia się wtedy,gdy wydawca zażyczy sobie ogromnego nakładu,czyli wielkiej liczby egzemplarzy danej książki.(fot. 7)

    W hali produkcyjnej unosi się lekka biała mgiełka,ponieważ w drukarni trzeba utrzymywać stałą iwłaściwą wilgotność powietrza. Papier jesthigroskopijny, czyli silnie wchłania wodę ipęcznieje. Wstęga papieru w zależności odwilgotności powietrza mogłaby mieć w jednymmomencie 97 centymetrów szerokości, anastępnie, przy wyższej wilgotności powietrza –ponad 100 centymetrów.Prawie wszyscy próbowali swych sił wprzepchnięciu roli, która ważyła 567 kg! Udało siękażdemu ochotnikowi! (fot. 8)

    Mieliśmy okazję zajrzeć do wielkich beczek, wktórych do drukarni dostarczana jest drukarskafarba. Nie pachniała zbyt przyjemnie. (fot. 9)

    Udało nam się też zobaczyć, w jaki sposób naokładkach książek robi się tłoczenia. (fot. 10)

    Na koniec wszyscy pięknie podziękowali panuLucjanowi. To była naprawdę pouczająca iciekawa wycieczka! (fot. 11)

    Klasa 2 (obecnie już trzecia)

    Fot. 10

    Fot. 7 Fot. 8

    Fot. 9 Fot. 11

    Fot. 12

    Karolina

    Karolina Karolina

    Karolina Karolina

    Karolina

  • www.gloswielkopolski.plGłos Wielkopolski | Numer 11 11/2015 | Strona 4

    WWW.JUNIORMEDIA.PLsp4.najlepsza

    Nasze recenzje i wywiady „ Na tropie Bestii”

    Podczas tegorocznych wakacji zainteresowałemsię pewną serią książek. Ich autorem jest AdamBlade. Opowiadają o chłopcu imieniem Tom.Wychował się w domu wujostwa w wiosce Errinelw krainie Avantii. Pewnego dnia we wsi zaczynajądziać się dziwne rzeczy. Zboża zaczynająpłonąć. Tom wybiera się więc do zamku króla, byprosić o pomoc. Władca mianuje go rycerzem ichłopiec wyrusza, aby uwolnić sześć bestii odczaru złego czarodzieja Malvela. Razem zeswoim rumakiem Piorunem spotykają łuczniczkęElennę i wilka Srebrnego, którzy towarzyszą im wtej wędrówce. Do tej pory przeczytałem trzy książki, seriazawiera sześć. Każda opowiada o innejprzygodzie Toma. Zachęcam do przeczytania,książki bardzo wciągają.

    Kacper 5b

    „ Charlotte i koń marzeń” Książka opowiada o trzynastoletniej dziewczynie -Charlotte, która marzy, by mieć własnego konia.Główna bohaterka ma czwórkę rodzeństwa idwoje rodziców. Dziewczyna przywiązuje się dojednego z koni w swojej stajni w Niemczech.Niestety jej ulubieniec zostaje sprzedany. Potembohaterka wyjeżdża z rodziną na francuskąwyspę Noirmoutier. Podczas wakacji poznajenowego konia, który początkowo jest zaniedbany.I znowu czuje się pełna życia. Powiem wamszczerze, że bardzo polubiłam tę książkę wtrakcie jej czytania. Zachęcam z całego serca dolektury tego arcydzieła o koniach.

    Iza 5b

    „Igrzyska Śmierci“Książka ,,Igrzyska Śmierci“ to powieść, która dajedużo do myślenia. Niby pokazuje przyszłość, alenawiązuje do wielu rzeczy ze współczesnegoświata, np: mediów, zachowania i reakcji ludzi.Według mnie, tę lekturę powinni przeczytaćwszyscy nastolatkownie, bo po jej przeczytaniuzauważa się bezduszność i okrucieństwo ludzi,którzy proponują rozrywkę kosztem zdrowia lubżycia. „Igrzyska Śmierci“ to bardzo ciekawa iwciągająca książka, ale nie można jej zaliczyć do„lekkiej“ literatury. Po przeczytaniu jej przesłaniepozostaje długo w pamięci. Dlatego polecam jąwszystkim nastolatkom jako pozycję książkową,którą warto przeczytać, by zmusić się do refleksjinad otaczającym nas światem.

    Max 6c

    Wywiad z Panią Anną Urban, tłumaczką książek-Ile czasu zajęło pani przetłumaczenie „Eleny” ?-Tłumaczenie jednej książki z tej serii zajmuje przynajmniej trzy miesiące pracy. Muszę miećczas na przeczytanie książki, przetłumaczenie iponowne przeczytanie w języku polskim.-Czy warto czytać książki Nele Neuhause ? Jeślitak, to dlaczego ?-Warto czytać jej książki. Są ciekawe. Autorkazna się na koniach, więc wie, o czym pisze. Odmałego posiada sześć koni, jej wiedza oparta jestna doświadczeniu i własnych obserwacjach.Kiedyś mówiła w wywiadzie, że gdy byłajedenastoletnią dziewczynką, czytała książki okoniach i miała wrażenie, iż coś z nimi było nietak. Potem doszła do tego , że osoby pisząceksiążki o koniach tak naprawdę nigdy na nich niejeździły. A tak w ogóle to Nele Neuhause jestbardzo sympatyczną kobietą.-Czy zna pani osobiście panią Nele Neuhaus ?-Znam. Odwiedziła Warszawę i Kraków. Wtedymogłyśmy się poznać. Spotkałyśmy się na kilkuobiadach i spotkaniach. Od tego czasu jesteśmyw bardzo bliskim kontakcie.-Czy lubi pani konie?-Moje dwie córki jeżdżą już dwa lata. Co tydzieńmam okazję pogłaskać te zwierzęta, popatrzećjak dziewczyny jeżdżą.-Która książka najbardziej się pani podoba ?-Najbardziej podobała mi się ta, którąpodarowałam pani Justynie („Głębokie rany” NeleNeuhaus), ponieważ osobiście wolę kryminały.Jeżeli chodzi o książki dla dzieci, najbardziejpodoba mi się „Elena”.-Jakie wrażenia wywarły na pani książki NeleNeuhaus- zabawne, smutne ?-Lubię ją za to, że pisze miejscami zabawnie.Poza tym pisze różne kryminały, w których sąrównież poważne scenki.-Czy ma pani jakieś domowe zwierzę?-Przez dziewięć lat miałam psa, suczkę. Była„anielskim” psem.-Dziękujemy za wywiad.

    Natalia 5b,Ola 5b,Mikołaj 5B

    fot. 1

    Spotkanie 1

    Spotkanie

    Wakacyjna rozrywka

    MediaRodzina

    Justyna

    Justyna

    Kacper