84
POLSKIE TOWARZYSTWO TURYSTYCZNO-KRAJOZNAWCZE ZARZĄD GŁÓWNY Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno-rekreacyjnej osób niepełnosprawnych Wybrane materiały z Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Metodycznej „Krajoznawstwo i turystyka osób niepełnosprawnych – bez granic i barier” Biała Podlaska 23-25 września 2005 r. Wydawnictwo sfinansowane przez: Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych Warszawa 2005

Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

1

POLSKIE TOWARZYSTWO TURYSTYCZNO-KRAJOZNAWCZEZARZĄD GŁÓWNY

Społeczne i organizacyjne aspektyaktywności turystyczno-rekreacyjnej

osób niepełnosprawnych

Wybrane materiały z Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Metodycznej„Krajoznawstwo i turystyka osób niepełnosprawnych – bez granic i barier”

Biała Podlaska 23-25 września 2005 r.

Wydawnictwo sfi nansowane przez:Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Warszawa 2005

Page 2: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

2

Wydawca: Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze Zarząd Główny 00-075 Warszawa; ul. Senatorska 11

SKAUT.PL 26-600 Radom, ul. Żeromskiego 2

ISBN 83-60126-14-3

Redakcja: Denise ŚlęzakTekst: Anna Bieganowska, Wacław Kaczorowski, Antoni Szczuciński, Jolanta Lenkiewicz-Broda, Maciej Maśliński,

Tadeusz Stefański, Maria Bilska, Renata Golanko, Marek Piotr Krzemień, Lucyna Bobula-Krzemień, Mieczysław Bytniewski, Andrzej Łukasz Maranda

Adiustacja: Dariusz Mariusz ZającDruk: SKAUT.PL 26-600 Radom, ul. Reja 26 tel./faks: 048 3 858 858; e-mail: [email protected]

nakład 3000 egz.

Page 3: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

3

SPIS TREŚCI

Wstęp

Deklaracja

Teoretyczny kontekst roli turystyki osób niepełnosprawnych w procesie kształ-towaniu postaw społecznych – Anna Bieganowska, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskie w Lublinie

Aktywność fi zyczna jako stymulator poprawy sytuacji życiowej osób niepełno-sprawnych – Wacław Kaczorowski, prezes Stowarzyszenia Kajakarzy na rzecz Dzieci Niepełnosprawnych

Przygotowanie psychologiczno-motoryczne i możliwości organizacyjne osób nie-pełnosprawnych oraz organizacji skupiających osoby o specjalnych potrze-bach do udziału w ruchu turystycznym – Antoni Szczuciński, Stowarzyszenie Sportu, Turystyki i Rekreacji Osób z Dysfunkcją Wzroku „Smrek”

Turystyka osób niepełnosprawnych w województwie podlaskim – Jolanta Lenkiewicz-Broda, Kuratorium Oświaty w Białymstoku

Krajoznawcze przygotowanie do życia, promocja krajoznawstwa w turystyce osób niepełnosprawnych – Maciej Maśliński, Komisja Krajoznawcza ZG PTTK

Doskonalenie metod pracy przewodników PTTK z osobami niepełnosprawny-mi – Tadeusz Stefański, ZG PTTK Komisja Przewodnicka

Pływanie rekreacyjne jako jedna z form aktywności ruchowej osób niewidomych i niedowidzących – Maria Bilska, Renata Golanko, Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie Zamiejscowy Wydział Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej

Integracyjna rola górskiej turystyki jeździeckiej – Marek Piotr Krzemień, prze-wodniczący Komisji Górskiej Turystyki Jeździeckiej ZG PTTK

Górska turystyka jeździecka w procesie rewalidacji dzieci z dysfunkcją wzroku – Lucyna Bobula-Krzemień, hipoterapeuta, wychowawca Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących.

Krajoznawstwo i turystyka bez barier dla osób niepełnosprawnych na przykła-dzie biegu pamięci Dzieci Zamojszczyzny – Mieczysław Bytniewski, Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie Zamiejscowy Wydział Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej

Turystyczne pasje i zasługi Karola Wojtyły – Papieża Polaka – Andrzej Łukasz Maranda, Klub „Sprawni inaczej” przy Regionalnym Oddziale PTTK w Białymstoku

Aneks

Fotoreportaż z Konferencji

4

8

10

16

19

27

33

36

42

47

52

58

66

75

80

Page 4: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

4

Wstęp

Turystyka, a konkretnie jej uprawianie, stanowi ogromną szansę dla osób niepełno-sprawnych. Sprzyja ograniczeniu konsekwencji niepełnosprawności w sferze fi zycznej i psy-chicznej. Stanowi jednocześnie płaszczyznę integracji społecznej osób niepełnosprawnych i ich rodzin z osobami zdrowymi. Ponieważ liczba osób niepełnosprawnych w Polsce ciągle wzrasta, turystyka powinna się plasować w szeroko rozumianej polityce państwa.

Niepełnosprawność ma różne imiona. W powszechnej świadomości ograniczana jest często do trwałej niepełnosprawności ruchowej. Tymczasem rośnie także liczba osób z inny-mi niesprawnościami. Niepokojąco wzrasta liczba osób czasowo niesprawnych – po udarach mózgu i zawałach serca. Podobne problemy mają osoby w wieku starszym, których liczba także się zwiększa.

W Polskim Towarzystwie Turystyczno-Krajoznawczym od lat prowadzona jest – ze znakomitym udziałem osób niepełnosprawnych – działalność turystyczno-krajoznawcza. Wypracowane zostały ciekawe formy pracy, zaczęła się kształtować kadra, zostały zidentyfi -kowane nowe problemy.

Dlatego z uwagi na rosnącą rolę turystyki i krajoznawstwa w procesie rehabilitacji społecznej osób niepełnosprawnych, a tym samym olbrzymiego wpływu form aktywno-ści wolnoczasowej na procesy integracji tej grupy społecznej, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Papieża Jana Pawła II w Białej Podlaskiej wraz z Zarządem Głównym Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego zorganizowały w dniach 23-25 wrześ-nia 2005 roku Międzynarodową Konferencję Naukowo-Metodyczną nt „Krajoznawstwo i Turystyka Osób Niepełnosprawnych – Bez granic i barier”, która odbyła się w pięknie położonych i dostosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych obiektach Europejskiego Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki znajdują się na terenie gminy Biała Podlaska. Celem konferencji było podjęcie dyskusji oraz wymiana informacji i doświadczeń zwią-zanych z prawidłową organizacją turystyki i krajoznawstwa osób niepełnosprawnych, z wy-korzystaniem istniejących możliwości oraz wzorców i metod stosowanych we Wspólnocie Europejskiej. Podjęto następujące zagadnienia:

1. Wykorzystanie sprawdzonych już wzorców organizacji, fi nansowania i planowania turystyki osób niepełnosprawnych w krajach Unii Europejskiej.

2. Określenie kierunków zmian dotyczących inwestycji w zakresie likwidacji ba-rier architektonicznych oraz m.in. dostępności transportu i komunikacji dla osób niepełnosprawnych, miejsca i roli państwa oraz samorządu terytorialnego w tworzeniu warunków do pełnego uczestnictwa niepełnosprawnych w życiu spo-łecznym. Dotyczy to zwłaszcza takich instytucji i organizacji jak m.in. PFRON, Ministerstwo Edukacji Narodowej, Ministerstwo Sportu, Ministerstwo Transportu

Page 5: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

5

i Budownictwa, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Ministerstwo Ochrony Środowiska, Departament Turystyki Ministerstwa Gospodarki, Polska Organizacja Turystyczna.

3. Stworzenie sytuacji, w której szkoły podstawowe, średnie i wyższe uczelnie, we współdziałaniu z działaczami organizacji osób niepełnosprawnych, będą organizo-wać wykłady i warsztaty w zakresie problemów związanych z niepełnosprawnością, podnoszące świadomość wśród dziennikarzy, twórców reklam, architektów, praco-dawców, pracowników służb medycznych i socjalnych, członków rodzin, wolonta-riuszy i członków samorządów lokalnych.

4. Poprawa poziomu usług turystycznych skierowanych do osób o specjalnych po-trzebach (tj. tworzenie ofert markowych produktów turystycznych, np. „Turysta-senior”).

5. Promocja turystyki kwalifi kowanej wśród osób niepełnosprawnych.6. Większe wykorzystanie środków Unii Europejskiej w celu zapewnienia lepszej do-

stępności do usług turystycznych zgodnych ze standardami UE.7. Stworzenie sytuacji, w której działania na rzecz osób niepełnosprawnych będą po-

dejmowane na zasadzie dialogu, konsultacji z odpowiednimi organizacjami repre-zentującymi tę grupę społeczną.

8. Ścisła współpraca przemysłu turystycznego i szkół kształcących na kierunkach turystyka i rekreacja. Zapewni to prawidłowy przebieg szkolenia studentów – z uwzględnieniem potrzeb wszystkich klientów, niezależnie od ich szczególnych potrzeb. W przedsiębiorstwach i fi rmach turystycznych powinno pojawić się coraz więcej pilotów, przewodników, personelu do obsługi turystów, którzy sami są oso-bami niepełnosprawnymi.

9. W celu połączenia interesów przemysłu turystycznego i osób o specjalnych po-trzebach należy dostarczyć tym dwóm ogniwom szczegółowej i zrozumiałej bazy danych, która będzie służyła upowszechnianiu dostępnych udogodnień w podróży czy turystyce po kraju i Europie. Osoby o specjalnych potrzebach powinny znaleźć odpowiedzi na zasadnicze pytania: gdzie można wsiąść i wysiąść, które obiekty, trasy, budynki są dla nich przystosowane, gdzie znajdują się i jakie są do wykorzy-stania środki transportu przystosowane do ich osobistych potrzeb. Aby to osiągnąć, konieczne jest ujednolicenie informacji dla turystów niepełnosprawnych oraz uży-wanie takich samych kryteriów i symboli w całym kraju.

10. Opracowanie programów kursów szkolących kadry instruktorów turystyki osób niepełnosprawnych. To oni w pierwszej kolejności będą zatrudniani w szeroko po-jętym przemyśle turystycznym do obsługi turystów o specjalnych potrzebach.

11. Rozpowszechnienie idei zawartych w Deklaracji Madryckiej z 2002 roku12. Rozwój badań w zakresie szeroko pojętej problematyki turystyki osób niepełno-

sprawnych.13. Znaczne zwiększenie oferty wydawnictw krajoznawczo-turystycznych przeznaczo-

nych dla osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności (także dla osób niewido-mych).

Page 6: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

6

Konferencja składała się z dwóch części – praktycznej i teoretycznej. W części teoretycznej – naukowo-metodycznej (w dalszej części przekazujemy szcze-gółowy program konferencji) – udział wzięło wielu wybitnych przedstawicieli środowisk naukowych z różnych ośrodków akademickich z kraju i z zagranicy (Białorusi, Ukrainy), organizacji zrzeszających osoby niepełnosprawne oraz organizacji działających na rzecz tych środowisk. W treści referatów oraz dyskusji skupiono się na problemach:

kształcenia instruktorów, pilotów i przewodników turystyki osób niepełnospraw-nych,dostępności obiektów dziedzictwa kulturowego dla osób niepełnosprawnych,stanu obecnego oraz wizji turystyki i krajoznawstwa osób niepełnosprawnych na obszarach przygranicznych,prezentacji podlasko-poleskiego dziedzictwa kulturowego – ludzi, skarbów kultury i przyrody.

Niezwykle wartościową część praktyczną konferencji stanowiły dwie krótkie imprezy tu-rystyczne z udziałem osób niepełnosprawnych; spływ kajakami rzeką Bug – Neple – Pratulin (20 km) oraz rajd rowerowy na trasie: Roskosz – Rokitno – Cieleśnica – Zaczopki – Pratulin – Olszyn – Rokitno – Roskosz. (63 km).

Komitet Honorowy konferencji, na czele którego stanął pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych, sekretarz stanu w MGPiPS Leszek Zieliński, stanowili przedstawi-ciele Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Telewizji Regionalnej Programu 3, Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, Urzędu Marszałkowskiego w Lub-linie, Starostwa Powiatowego w Białej Podlaskiej, Zarządu Głównego PTTK.

W skład Komitetu Naukowego konferencji wchodzili:prof. dr hab. Józef Bergier – rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Białej Podlaskiej,prof. dr hab. Franciszek Midura – prorektor Wyższej Szkoły Turystyki i Hotelarstwa w Warszawie, I wiceprezes Zarządu Głównego PTTK,prof. dr hab. Adam Cz. Dobroński z Uniwersytetu w Białymstoku, historyk i re-gionalista.

Organizatorami i realizatorami projektu byli członkowie Rady ds. Turystyki Osób Niepełnosprawnych przy Zarządzie Głównym PTTK, m.in.: mgr Maria Maranda (Białystok) przewodnicząca rady – wieloletnia działaczka społeczna na rzecz osób niepełnosprawnych (ON), od 15 lat prowadząca klub „Sprawni inaczej”, autorka wielu publikacji książkowych i artykułów w periodykach dotyczących niepełnosprawnych, wykładowca na kursach prze-wodnickich; mgr Jadwiga Siedlecka, redaktor naczelna „Mandragory”, autorka licznych arty-kułów dot. aktywności turystycznej ON; mgr Antoni Szczuciński (Bielsko-Biała) przodow-nik turystyki kolarskiej i kajakowej dla ociemniałych, autor licznych wystąpień o tematyce turystyki ON na sejmikach krajoznawczych PTTK; mgr Krzysztof Zaborowski (Warszawa), wieloletni działacz organizacji pozarządowych związanych ze środowiskiem ON; dr Jarosław Żbikowski (Biała Podlaska) zastępca kierownika Zakładu Turystyki i Rekreacji w PWSZ w Białej Podlaskiej.

••

Page 7: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

7

W przygotowaniu i przeprowadzeniu konferencji wzięli udział przedstawiciele komisji Zarządu Głównego i oddziałów PTTK, przewodnicy turystyczni, przodownicy oraz kadra naukowa i studenci Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Białej Podlaskiej. Istotnym elementem konferencji była także wystawa sprzętu rehabilitacyjnego i tury-stycznego dla osób niepełnosprawnych wraz z serwisem. W czasie konferencji odbyła się również impreza integracyjna łącząca elementy występów artystycznych (także zespołu ON) z konkursami dla osób niepełnosprawnych.

W publikacji, którą oddajemy do rąk Czytelników, prezentujemy wygłoszone pod-czas konferencji referaty związane z aktualnymi problemami krajoznawstwa i turystyki osób niepełnosprawnych. Istotnym efektem konferencji jest również wydana monografi a naukowa, zawie-rająca wybrane i recenzowane referaty dotyczące społecznych, ekonomicznych i kultu-rowych aspektów aktywności krajoznawczej i turystycznej osób o specjalnych potrze-bach.

Zarząd GłównyPolskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego

Page 8: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

8

Deklaracja

Uczestnicy Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Metodycznej „Krajoznawstwo i tu-rystyka osób niepełnosprawnych – bez granic i barier”, obradujący w dniach 23-25.09.2005 r. w Roskoszy koło Białej Podlaskiej – dzięki wysiłkowi organizacyjnemu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Papieża Jana Pawła II i Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego i zaangażowaniu pełnomocnika rządu do spraw osób nie-pełnosprawnych oraz fi nansowemu wsparciu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, podejmują co następuje: Życie człowieka w harmonii z żywą przyrodą, przynoszącą energię, odnowienie sił psychofi zycznych, poznawanie całego ogromu i piękna ojczystej przyrody – ma szczegól-ne znaczenie dla osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Najlepszym sposobem na pomniejszanie dolegliwości i problemów życiowych, związanych z niepełnosprawnością jest uprawianie turystyki i krajoznawstwa. Na szlaku każdy jest równy wobec przyrody i innych ludzi. Sprzyja to integracji osób niepełnosprawnych z całym społeczeństwem i wymusza eliminację wszelkich barier – zwłasz-cza mentalnych i legislacyjnych – stanowiących przeszkody w równym, sprawiedliwym do-stępie osób z problemami zdrowotnymi do całego dziedzictwa kulturowego i w spełnieniu ich najodważniejszych pragnień. Zapraszając osoby niepełnosprawne i starsze do czynnego udziału we wszelkich formach wycieczek krajoznawczych, w różnych dziedzinach turystyki kwalifi kowanej – przygotujmy trasy i obiekty przeznaczone dla ludzi mniej samodzielnych. Organizatorzy i decydenci życia społecznego i gospodarczego w Polsce muszą zapewnić niezbędną w tym zakresie pomoc fi nansową. Oczekujemy, że agendy PFRON w większym niż dotychczas stopniu będą promować organizację turystyki i krajoznawstwa, realizowanych razem z osobami niepełnosprawnymi i na ich rzecz. Stale rosnąca w Polsce i w całej Europie liczba ludzi niesłyszących, niewido-mych, upośledzonych umysłowo, z dysfunkcjami narządu ruchu, z chorobami cywilizacyj-nymi, osób starszych i z czasową niepełnosprawnością – ukazuje wagę tego problemu. Zatem wyrównywanie ich szans potraktujmy jako priorytet w obszarze turystyki i krajoznawstwa. Do realizacji zadań turystyczno-krajoznawczych w gronie osób niepełnosprawnych szukajmy sprzymierzeńców wśród innych organizacji pozarządowych, samorządowych i biznesowych, parków narodowych i krajobrazowych, biur podróży i innych przedsiębiorstw turystycznych, które tymi problemami powinny się profesjonalnie zająć, przygotowując atrakcyjne oferty,

Page 9: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

9

uwzględniające różne możliwości fi nansowe. Znacznej uwagi i modyfi kacji wymagają szko-lenia pilotów i przewodników turystycznych. Doskonale przygotowanych organizatorów turystyki i krajoznawstwa osób niepełnosprawnych powinny kształcić wyższe uczelnie na kierunkach związanych z organizacją i obsługą turystyki. Należy dążyć do tego, aby wszystkie ogniwa PTTK stworzyły i promowały markowe produkty turystyczne, skierowane również do tych, którzy dzisiaj jeszcze są wielkimi nieobecnymi na szlakach turystycznych. Wspólnie musimy skierować ogromną pracę ku niepełnosprawnym dzieciom i młodzieży, aby na-uczyć ich turystyczno-krajoznawczego przygotowania do życia. Wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej – tworząc profesjonalne oferty „Turystyki dla każdego” – podróżujmy po Europie – bez granic i barier. Umacniajmy współpracę zwłaszcza z naszymi wschodnimi sąsiadami, przygotowując wspólnie dostępne obiekty, trasy, ścieżki turystyczno-krajoznawcze na obszarach przygranicznych.

Page 10: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

10

Anna BieganowskaUniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin

Teoretyczny kontekst roli turystyki osób niepełnosprawnych w procesie kształtowaniu postaw społecznych

Turystyka dla osób niepełnosprawnych jest nie tylko atrakcyjnym sposobem spędzania wolnego czasu, ale również jedną z form rehabilitacji. Obcowanie z naturą, przyrodą, prze-mierzanie kolejnych szlaków i tras pomaga w odzyskiwaniu sprawności fi zycznej, wpływa także na funkcjonowanie psychiczne niepełnosprawnego turysty. Zgromadzeni na tej kon-ferencji eksperci próbują, poprzez ukazanie dobrych praktyk w dziedzinie turystyki osób niepełnosprawnych, dać odpowiedź na pytanie, co zrobić, aby proponowana w Polsce oferta turystyczna była w jak największym stopniu dostępna dla tej grupy, aby samo pojęcie „tury-styka osób niepełnosprawnych” nie kojarzyło się wyłącznie z turnusami rehabilitacyjnymi. Jest oczywiste, że zdecydowanie ułatwiają wędrówkę dostosowana trasa i wyposażenie obiek-tów w niezbędny osobie niepełnosprawnej sprzęt. Warto zdać sobie sprawę z tego, że tam, gdzie tych udogodnień nie ma, równoważnym rozwiązaniem może okazać się czyjeś silne ra-mię, życzliwy gest pomocy ze strony towarzysza podróży. A na to próżno liczyć, jeśli w prze-konaniach i stosunkach między ludźmi pozostanie wiele barier i mentalnych nieprzetartych szlaków, jeśli postawy społeczne będą negatywne. I właśnie zagadnieniu postaw wobec osób niepełnosprawnych w kontekście turystyki chciałabym poświęcić swoje wystąpienie. Niepełnosprawnych postrzegamy przez pryzmat wielu ujednolicających tę grupę stereo-typów. Większość z nich ukształtowały różne wyobrażenia, czasem przekazywane z pokolenia na pokolenie, a niemające zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Taki stan rzeczy ma źródło w stwierdzeniu, iż rzeczywistość jest dla człowieka zbyt skomplikowana, by mógł sobie wyro-bić adekwatną opinię i wyważone zdanie na każdy temat. Aby poznać i zrozumieć otaczający świat, tworzy się heurystyki, wykorzystuje skróty poznawcze, zamyka codzienność w zestawie gotowych stereotypów, co G.W. Allport1 nazwał „prawem najmniejszego wysiłku”. Z jednej strony pozwala to na bezkolizyjne poruszanie się w rzeczywistości, z drugiej – bywa szkodli-we, ponieważ:

1. Uniemożliwia dostrzeżenie cech indywidualnych ludzi czy zjawisk będących przed-miotem stereotypu.

2. Bardzo często silnie wartościujące sądy nie są poparte własnym doświadczeniem jednostki, ale zostały przyjęte a priori od społeczeństwa2; nie ulegają one zmianie nawet wtedy, gdy jednostka dysponuje już adekwatną wiedzą na temat przedmiotu stereotypu.

Warto również pamiętać, że aktywny negatywny stereotyp powoduje u wyznającej go jednostki dążność do unikania osoby będącej przedmiotem stereotypu, co dodatkowo utrud-nia jego weryfi kację, a także sprzyja utrwaleniu. Z porównania badań nad postawami Polaków (CBOS 1993 i 2000)3 wynika, że chociaż

1 za: Aronson E., Człowiek- istota społeczna, PWN, Warszawa 1999; por. Mądrzycki T., Deformacje w spostrzeganiu ludzi, PWN, Warszawa 1986

2 Mądrzycki T., Psychologiczne prawidłowości kształtowania się postaw, WSiP, Warszawa 19773 Orłowska M., Postawy Polaków wobec osób niepełnosprawnych, „Szkoła Specjalna”, Nr 4/2001

Page 11: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

11

mamy coraz lepsze nastawienie wobec osób niepełnosprawnych, to wciąż jeszcze pozostaje wiele do nadrobienia w tej kwestii – nadal ponad jedna trzecia naszego społeczeństwa jest zdania, że źle i niewłaściwie traktujemy osoby niepełnosprawne. Wynika to z braku wiedzy o niepełnosprawności oraz nieumiejętności zachowania się w towarzystwie osób niepełno-sprawnych (te czynniki najczęściej podawali respondenci biorący udział w badaniach prze-prowadzonych do mojej pracy magisterskiej). Dostrzeżone w sondażach zmiany nastawienia przedstawiono w tabeli 1. W świetle powyższych rozważań należy również podkreślić fakt, że turystyka osób nie-pełnosprawnych umożliwia realizację procesu integracji i rehabilitacji społecznej w praktyce oraz dokładnie wpisuje się w założenia procesu kształtowania pozytywnych postaw wobec osób niepełnosprawnych od strony teoretycznej. Dodatkowo konieczność promowania tury-styki osób niepełnosprawnych uzmysławia fakt, że sprzyja tym działaniom klimat społeczny. Jak wynika z badań OBOP, 66 proc. Polaków domaga się częstszego udziału osób niepełno-sprawnych w publicznych formach wypoczynku i rozrywki4, a ponadto wspólne spędzanie wolnego czasu z osobami niepełnosprawnymi (do tej kategorii zaliczymy bez wątpienia in-tegracyjną turystykę) jest obok uczestnictwa w kulturze oraz mieszkania w jednym budynku najbardziej akceptowanym rozwiązaniem integracyjnym5. Warto również podkreślić, że upowszechnianie turystyki osób niepełnosprawnych może prowadzić do wykształcenia w społeczeństwie najbardziej pożądanych postaw pełnych, gdyż umożliwia nabieranie pozytywnych i odpowiadających rzeczywistości przekonań na temat osób niepełnosprawnych w zakresie trzech członów postawy zgodnie z defi nicją strukturalną zaproponowaną przez W.B. Smitha. Po pierwsze – człon behawioralny postawy – wspólne podróżowanie pozwala skonfrontować nasze założone, wyimaginowane, często idealne za-chowania wobec osoby niepełnosprawnej z sytuacją realną, w której nasze zachowanie staje się czynem – konkretna sytuacja wymaga od nas konkretnego zachowania i reakcji6. Przy okazji działania realizuje się również kryterium kontaktu, którego – chociaż osoby niepeł-nosprawne coraz częściej wychodzą z cienia, uczestniczą w życiu społecznym – ciągle nam brakuje. Warto wspomnieć w tym miejscu udowodniony przez psychologów społecznych efekt częstości kontaktów, polegający na tym, że im częściej widujemy i nawiązujemy kon-takt z drugim człowiekiem, tym większe jest prawdopodobieństwo, że stanie się on naszym przyjacielem7. Po drugie zdobywamy wiedzę na temat „przedmiotu postawy i przekonań go dotyczących” (człon poznawczy). Okazuje się, że to właśnie brak wiadomości na temat niepełnosprawności powoduje niepożądane zachowania i wynikające z nich zakłopotanie, często poczucie zawstydzenia oraz obawę przed tym, aby nie dotknąć osoby niepełnospraw-nej niewłaściwym komentarzem, czego konsekwencją jest wycofanie z kontaktu i unikanie

4 TNS OBOP, „Społeczna percepcja niepełnosprawności sondaż 3-5 VIII 2002, www.tns-global.pl 5 Ostrowska A., Postawy społeczeństwa polskiego stosunku do osób niepełnosprawnych,

[W:] Gustavsson A., Zakrzewska-Manterys E. (red.), Upośledzenie w społecznym zwierciadle, Wydawnictwo „Żak”, Warszawa 1997; por. Janiszewska-Nieścioruk J., Uwarunkowania efektyw-ności społecznej integracji, [W:] Maciarz A. (red.), Z teorii i badań społecznej integracji dzieci niepełnosprawnych, Impuls, Kraków 1999

6 Nowak S., Pojęcie postawy w teoriach i stosowanych badaniach społecznych, [W:] Nowak S. (red.), Teorie postaw, PWN, Warszawa 1973

7 Aronson E., op.cit.

Page 12: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

12

towarzystwa tych osób8. Po trzecie, niezbędne są uczucia – komponent afektywny, konstytu-ujący postawę, nie może mieć wartości zerowej. Dzięki uczuciowemu wzmocnieniu związek między przedmiotem a podmiotem postawy utrwala się, a powstała postawa (pozytywna lub negatywna) ulega generalizacji na wszystko, co wiąże się z jej przedmiotem, ale także jest obecna w nastawieniu podmiotu do innych ludzi, zjawisk czy wartości. Można zatem zaryzykować twierdzenie, że pozytywne relacje ze szlaku turystycznego są przenoszone na inne dziedziny życia. A nikogo nie trzeba przekonywać, ze przeżyć i emocji na szlaku tury-stycznym nie brakuje. Prawidłowe zrealizowanie wymienionych trzech kryteriów prowadzić może do wykształ-cenie przekonania, będącego podstawą teorii normalizacji – że każdy człowiek jest przeka-zicielem różnych wartości, wnosi swój wkład w środowisko, wywołując w nim zmiany oraz że naturalną jest sytuacja, w której wszyscy członkowie społeczeństwa są tak samo ważni i wzbogacają je na miarę swoich możliwości9. Idealną byłaby sytuacja, w której wykształciłoby się w społeczeństwie przekonanie, że osoby niepełnosprawne mają ze sprawnymi więcej cech wspólnych niż tych różniących, zgod-nie ze stwierdzeniem A. Hulka „być inwalidą to jedna z możliwości ludzkiego istnienia”10. Ma to olbrzymie znaczenie, ponieważ często zapomina się o tym, że dysfunkcja jest jednym, ale nie jedynym czynnikiem, który wpływa na rozwój jednostki. Stwarza ona poważne trud-ności w funkcjonowaniu, ale nie wpływa na sposób ich pokonywania. Ten ostatni zależy od warunków środowiskowych, a przede wszystkim od dyspozycji osobowościowych danego człowieka. Według A. Hulka, twórcy powyższej teorii, zwanej teorią cech wspólnych i swoistych osobowości osób pełnosprawnych i niepełnosprawnych, wiedza o podobieństwach stanowi podstawę do tworzenia wspólnych warunków i sytuacji życia, a wiedza o różnicach stanowi podstawę zapewnienia osobom niepełnosprawnym odpowiedniej pomocy specjalnej11. Ponadto promowanie turystyki osób niepełnosprawnych wpływa na upowszechnianie wizerunku osoby niepełnosprawnej zgodnego z założeniami społecznego modelu niepełno-sprawności, co wpływa korzystniej na kształtowanie prawidłowych i pozytywnych postaw wobec przedstawicieli tej grupy społecznej niż ukazywanie inwalidy w świetle założeń mo-delu indywidualnego. Aby wyjaśnić różnicę pokrótce przedstawię założenia wymienionych dwóch podejść. Zgodnie z modelem społecznym niepełnosprawność jest kwestią społeczną, spowodo-waną uzależnieniem od pomocy profesjonalnej, brakiem odpowiednich służb wspomagają-cych, różnorodnymi barierami. Ma miejsce w organizacji społeczeństwa. Zwolennicy tego ujęcia podkreślają, że człowiek niepełnosprawny jest konsumentem w takim samym stopniu jak osoba zdrowa; w związku z tym należy dążyć do egzekwowania praw osób niepełnospraw-nych, poszerzenia sieci doradztwa, samopomocy, usuwania barier. W wyniku powyższych działań powinny nastąpić: akceptacja jednostki w społeczeństwie oraz zmiana społeczna.

8 por. Ostrowska A., op. cit.9 za: Maciarz A. (red.), Z teorii i badań społecznej integracji dzieci niepełnosprawnych, Impuls,

Kraków 199910 Hulek A., Rola środków masowego przekazu w rehabilitacji inwalidów, [W:] Środki masowego

przekazu a człowiek niepełnosprawny. Materiały Międzynarodowego Sympozjum TWK, Warsza-wa 23-25 września 1987 r., Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem, Warszawa 1991

11 Maciarz A., op.cit.

Page 13: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

13

Założenia modelu indywidualnego natomiast ukazują niepełnosprawność jako tragedię osobistą jednostki nią dotkniętej. Choroba, uszkodzenie fi zyczne, utrata możliwości wyko-nywania zawodu oraz brak motywacji i współpracy powodują, że człowiek niepełnosprawny staje się klientem/pacjentem, ciągle pozostającym pod opieką fachowców: lekarzy, rehabili-tantów, terapeutów, doradców zawodowych, którzy dokładają wszelkich starań, aby dopro-wadzić do adaptacji niepełnosprawnej jednostki w społeczeństwie12. Wnioski o pozytywnym wpływie społecznego modelu niepełnosprawności – tu po raz wtóry odwołuję się do swojej pracy magisterskiej13 – wyciągnięto, badając działanie na człowieka przekazów medialnych zawierających informacje na temat niepełnosprawności. Dynamikę postaw wobec osób niepełnosprawnych zaobserwowaną podczas przeprowadzo-nego eksperymentu ilustruje wykres nr 1. Można przypuszczać, że kontakt bezpośredni i zetknięcie z sytuacją naturalnie wyni-kającą z toku życia z jeszcze większym skutkiem wpłynie na prawidłowe nastawienia wobec osób niepełnosprawnych. Wytwarzanie pozytywnego obrazu niepełnosprawnych chociażby w jednej sytuacji życiowej nabiera znaczenia w świetle udowodnionego już w 1980 r. stano-wiska, że wiążące się z określonym stereotypem nastawienie na spostrzeganie określonych cech oraz obniżenie progu percepcyjnego prowadzą do sytuacji, w której „minimalne po-twierdzenie pewnej części stereotypu jest traktowane przez jego podmiot jako potwierdzenie prawdziwości całego stereotypu”14. A zatem upowszechnianie wizerunku niepełnosprawnego turysty – podkreślające umiejętności danej osoby, jej determinację i przede wszystkim nor-malność – przyczyniłoby się do wytworzenia pozytywnego obrazu osoby niepełnosprawnej, dodatniego stereotypu, o ile w ogóle takie stwierdzenie nie wydaje się antytezą. To, co do tej pory zostało powiedziane na temat związków turystyki osób niepełno-sprawnych z postawami społecznymi wobec nich, dotyczyło przeciętnego człowieka, zwy-czajnego turysty, który na swojej trasie spotyka przypadkiem osobę niepełnosprawną lub świadomie uczestniczy w turystycznej imprezie integracyjnej. Nie sposób nie wspomnieć o innej grupie, która również aktywnie uczestniczy w działaniach mających na celu rozpro-pagowanie integracyjnej turystyki, a mianowicie pracownikach obsługi ruchu turystyczne-go. Często to od ich nastawienia, przyjaznego stosunku zależy, czy osobie niepełnosprawnej w ogóle uda się wyruszyć na szlak. Jak podkreśla M. Maranda, mimo że PTTK od ponad 30 lat zaprasza osoby niepełnosprawne do udziału w turystyczno-krajoznawczych przedsię-wzięciach, członków Towarzystwa nadal cechuje brak wiedzy na temat niepełnosprawności oraz nieufność wobec osób niepełnosprawnych. O ile to drugie kryterium przełamać można

12 Ogólnopolski Sejmik Osób Niepełnosprawnych, Społeczny model niepełnosprawności, „Problemy Rehabilitacji Społecznej i Zawodowej”, Nr 1 (155)/1998; por. Kirenko J., Nie jesteś sam. Wsparcie społeczne osób z niepełnosprawnością, Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej i Zatrudnienia Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, Lublin 2002

13 Bieganowska A., Model niepełnosprawności w mediach a postawy wobec osób niepełnospraw-nych, niepublikowana praca magisterska, UMCS, Lublin 2004. Osoby badane zapoznały się z fragmentami programów telewizyjnych poruszających tematykę osób niepełnosprawnych. Jednej grupie pokazano wycinki audycji ukazujące niepełnosprawność zgodnie z założeniami modelu społecznego niepełnosprawności, drugiej – indywidualnego. Punktem wyjścia do analiz było porównanie postaw wobec osób niepełnosprawnych przed i po zaprezentowaniu materiału eksperymentalnego.

14 za: Mądrzycki T., Deformacje w spostrzeganiu ludzi, PWN, Warszawa 1986, s.176

Page 14: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

14

poprzez samo osobiste zetknięcie, o czym była mowa we wcześniejszej części artykułu, to przyrost adekwatnej wiedzy na interesujący nas temat powinien stać się przedmiotem zapla-nowanych i celowych oddziaływań – stąd zrozumiały i wysunięty przez przewodników apel o zwiększenie liczby godzin przeznaczonych w czasie kursów przewodnickich na zapoznanie z tematyką niepełnosprawności. Nie trzeba przekonywać, ze kompetentne przygotowanie przewodników, pracowników biur podróży, schronisk, itp. oraz ich rzetelna wiedza na temat możliwości i sprawności osób z różnego rodzaju dysfunkcjami pozwolą na przygotowanie dostosowanego do konkretnej osoby programu wycieczki, zapewniającego niepełnosprawne-mu turyście nie tylko moc niezapomnianych wrażeń, ale przede wszystkim bezpieczeństwo. Turystyka osób niepełnosprawnych staje się tematem aktualnym, coraz więcej osób należących do tej grupy społecznej decyduje się na aktywne spędzanie wolnego czasu. Omawianemu zagadnieniu poświęca się coraz więcej czasu, ciągle toczą się dyskusje o tym, jak sprawić, by coraz mniej barier i przeszkód napotykali na swojej drodze niepełnosprawni turyści, by im zapewnić jak najszerszą ofertę. Podkreślając rehabilitacyjną i rewalidacyjną rolę tego sposobu spędzania wolnego czasu, zwraca się uwagę na możliwość idealnego połączenia przyjemnego z pożytecznym: osoby niepełnosprawne, uczestnicząc w różnorodnych impre-zach turystycznych, nie tylko dobrze się bawią i aktywnie spędzają wolny czas, ale również na tej płaszczyźnie mają szansę poczuć się pełnoprawnymi członkami społeczeństwa, a ponadto swoim zachowaniem, ukazaniem faktu, że potrafi ą sobie poradzić w nawet najbardziej trud-nych warunkach, likwidują bariery mentalne, przełamują nieufność, opory i uprzedzenia to-warzyszące wciąż jeszcze pozostałej części społeczności. Mamy zatem do czynienia ze sprzęże-niem zwrotnym – z jednej strony turystyka osób niepełnosprawnych wymaga pozytywnych postaw społecznych, z drugiej – sama je generuje. Co do dobroczynnego wpływu krajoznawstwa i turystyki nikt nie ma wątpliwości. Pojawia się zatem pytanie: czy potrafi my wykorzystać tę zależność?

Piśmiennictwo:1. Aronson E., Człowiek – istota społeczna, PWN, Warszawa 19992. Hulek A., Rola środków masowego przekazu w rehabilitacji inwalidów, [w:] Środki masowego przekazu

a człowiek niepełnosprawny. Materiały Międzynarodowego Sympozjum TWK, Warszawa 23-25 września 1987 r., Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem, Warszawa 1991

3. Janiszewska-Nieścioruk J., Uwarunkowania efektywności społecznej integracji, [w:] Maciarz A. (red.), Z teorii i badań społecznej integracji dzieci niepełnosprawnych, Impuls, Kraków 1999

4. Kirenko J., Nie jesteś sam. Wsparcie społeczne osób z niepełnosprawnością, Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej i Zatrudnienia Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, Lublin 2002

5. Mądrzycki T., Deformacje w spostrzeganiu ludzi, PWN, Warszawa 19866. Mądrzycki T., Psychologiczne prawidłowości kształtowania się postaw, WSiP, Warszawa 19777. Nowak S., Pojęcie postawy w teoriach i stosowanych badaniach społecznych, [w:] Nowak S. (red.), Teorie

postaw, PWN, Warszawa 19738. Ogólnopolski Sejmik Osób Niepełnosprawnych, Społeczny model niepełnosprawności, „Problemy

Rehabilitacji Społecznej i Zawodowej”, nr 1 (155) /19989. Orłowska M., Postawy Polaków wobec osób niepełnosprawnych, „Szkoła Specjalna” nr 4/200110. Ostrowska A., Postawy społeczeństwa polskiego w stosunku do osób niepełnosprawnych, [w:] Gustavsson A.,

Zakrzewska-Manterys E. (red.), Upośledzenie w społecznym zwierciadle, Wydawnictwo „Żak”, Warszawa 1997

11. TNS OBOP „Społeczna percepcja niepełnosprawności sondaż 3-5 VIII 2002r.,12. www. tns-global.pl

Page 15: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

15

Tabela nr 1

Wyszczególnienie1993

N=1264=100%2000

N=1057=100%

Bardzo dobry 1 3Dość dobry 38 43

Raczej niedobry 37 32Zły, niewłaściwy 15 15

Trudno powiedzieć 9 7

(za: „Szkoła Specjalna” nr 4/2001)Tabela 1. Stosunek większości Polaków do osób niepełnosprawnych w opinii respondentów

Wykres nr 1.

95

100

105

110

115

120

125

Model społeczny Model indyw idualny

przed eksperymentem

po eksperymencie

Wykres 1. Postawy wobec osób niepełnosprawnych – porównanie wyników uzyskanych dzięki wykorzystaniu skali PWON A.E. Sękowskiego przed i po zaprezentowaniu materiału eksperymentalnego

Page 16: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

16

Wacław Kaczorowski prezes Stowarzyszenia Kajakarzy na rzecz Dzieci Niepełnosprawnych

Aktywność fi zycznajako stymulator poprawy sytuacji życiowej osób niepełnosprawnych

Wiek XX zaznaczył się dynamicznym i wielokierunkowym działaniem na rzecz osób niepełnosprawnych. W społeczeństwie dojrzewa świadomość, że wszelka niepełnosprawność jest cząstką naszej rzeczywistości. Wyrazem tego jest spontaniczne tworzenie wielu organiza-cji pozarządowych, które stawiają sobie za cel zniesienie barier dzielących ludzi. W ostatnich latach coraz częściej zwraca się uwagę na turystykę osób niepełnospraw-nych, która w znacznym stopniu ułatwia tym osobom kontakt ze światem przyrody. Turystyka o charakterze rekreacyjno-rehabilitacyjnym dla dzieci niepełnosprawnych wymaga szczególnej troski organizatorów i znacznych nakładów fi nansowych. Uzyskuje ona pełną aprobatę środowiska kajakowego, władz lokalnych, centralnych oraz sponsorów. Spływy kajakowe dla osób niepełnosprawnych są organizowane w naszym kraju od nie-dawna. Organizowaniem turystyki kajakowej dla niepełnosprawnych w Polsce zajmują się głównie:

Stowarzyszenie Kajakarzy na Rzecz Dzieci Niepełnosprawnych,Komisja Turystyki i Rekreacji Polskiego Związku Kajakowego,Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej,Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze,Federacja Sportowa ENERGETYK.

W tę społeczną działalność aktywnie włączają się instruktorzy i przodownicy turystyki kajakowej PZK, PTTK, TKKF. Wszyscy działają na rzecz szeroko pojętego społeczeństwa, propagując najczęściej wspólne organizowanie imprez, stosując metody i doświadczenia zdo-byte w macierzystych organizacjach. Stowarzyszenie Kajakarzy na Rzecz Dzieci Niepełnosprawnych powstało w 1995 roku. Członkowie stowarzyszenia postanowili wyjść naprzeciw trudnościom i propagować turysty-kę kajakową jako sposób uzyskania większej sprawności, samodzielności i uniezależnienia się od osób trzecich. Stowarzyszenie nie prowadzi działalności gospodarczej, nie dysponuje własnymi fundu-szami i zajmuje się wyłącznie działalnością charytatywną. Korzystając z ofi arności życzliwych sponsorów, organizuje spływy kajakowe dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej. Opiekę nad każdym uczestnikiem w kajaku sprawuje sternik, który jest doświadczonym kajakarzem. Spływom towarzyszą liczne imprezy sportowe i rekreacyjne oraz konkursy piosenek. Uczestniczą w nich osoby niepełnosprawne, które mają ograniczone możliwości przystoso-wania społecznego. Turystyka kajakowa pozwala dzieciom niepełnosprawnym uzyskać małe sukcesy, poczuć się ważnymi. Dzieci te, obarczone wieloma problemami emocjonalnymi, niepotrafi ące prze-ważnie nawiązać kontaktu z innymi osobami, w czasie imprezy przebywają z osobami spraw-niejszymi od siebie, które potrafi ą okazać im troskę i pomoc. Uczą się odpowiedzialności za siebie i innych. Zaobserwowano zmianę w zachowaniu osób niepełnosprawnych uprawiają-cych turystykę. Starają się być samodzielni. Systematyczne uczestnictwo w imprezach sprzyja

•••••

Page 17: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

17

ich rozwojowi. Zaobserwowano również postępy w nauce. Uczestnikami imprez kajakowych są dzieci o różnym stopniu upośledzenia, począwszy od małego opóźnienia w rozwoju do poważnych uszkodzeń mózgu, a także dzieci niepełnosprawne ruchowo, głuche oraz niewi-dome. Imprezy organizowane przez Stowarzyszenie Kajakarzy na rzecz Dzieci Niepełnosprawnych mają charakter rehabilitacyjno-rekreacyjny i odbywają się pod hasłem „Dajmy im radość ży-cia”. Niezależnie od imprez kalendarzowych w grudniu organizujemy w Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu spotkania opłatkowe dla dzieci, opiekunów, sponsorów i działaczy wspomagających działalność stowarzyszenia. W 2000 roku Ognisko TKKF Szczęśliwie z inicjatywy stowarzyszenia, zorganizowało dla niepełnosprawnych pokazowy mecz KAJAK – POLO na pływalni Delfi n w Radomiu. Podobny pokaz odbył się w czasie regat kajakowych w Kozienicach. W latach 2000, 2001, 2002 stowa-rzyszenie wraz z dziećmi niepełnosprawnymi uczestniczyło w akcji „Sprzątanie świata”. Działalność stowarzyszenia była prezentowana w telewizyjnym programie „Zwyczajni Niezwyczajni”. Imprezy organizowane przez stowarzyszenie odbywały się na Wiśle, Wkrze, Pilicy i Drzewiczce, a także na jeziorze Czajka i jeziorze Kozienickim oraz na zalewach w Pionkach, Sieciechowie i w Siczkach koło Radomia. W wymienionym okresie naszej działalności uczestnikami spływów kajakowych były dzieci z Andrychowa, Brwinowa, Białobrzegów, Ciechanowa, Krakowa, Konstancina, Kębna, Kozienic, Lipska, Lublina, Łącznej, Łbiska, Nowego Dworu Mazowieckiego, Wyszogrodu, Wołomina, Rybnika, Strzeszowa, Myszyńca, Opactwa, Pionek, Puław, Szczecina, Warki, Sochaczewa i Radomia. Od początku istnienia stowarzyszenia systematycznie wzrasta liczba organizowanych spływów, a także ich uczestników. Po założeniu stowarzyszenia zorganizowano tylko jeden spływ kajakowy, a w roku ubie-głym już dziewięć. W pierwszym roku działalności uczestniczyły w nich 52 osoby, a w roku 2004 już 1270 (tabela nr 1). Imprezy organizowane przez stowarzyszenie fi nansowane były przez:

Urząd Marszałkowski Województwa MazowieckiegoPolski Związek KajakowyUrząd Miejski w RadomiuFederację Sportową ENERGETYK

Wsparcia materialnego udzieliły gminy: Białobrzegi, Jedlnia Letnisko, Kozienice, Pionki, Nowe Miasto nad Pilicą, Nowy Dwór Mazowiecki. Do współpracy ze stowarzyszeniem włączają się organizacje sportowe miejscowości, na terenie których odbywają się spływy. Dotychczas znaczną pomoc okazały nam:

Komisja Turystyki i Rekreacji PZU,Katedra Wychowania Fizycznego i Zdrowotnego w Radomiu,Zespół Szkół Medycznych w Radomiu,Zakład Doskonalenia Zawodowego w Radomiu,Młodzieżowy Klub Wodniaków i Ratowników WOPR z Warszawy,Wojskowy Klub Kajakowy PTTK Wodnik z Modlina,Zakład Naczyń Stołowych GERLACH z Drzewicy.

••••

•••••••

Page 18: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

18

Kajaki są wypożyczane z klubów kajakowych PZK i TKKF, na terenie których odbywają się imprezy kajakowe.

Wnioski: Kilkuletnia działalności na rzecz turystyki kajakowej dla niepełnosprawnych skłania do kilku wniosków i postulatów:1. Należy koniecznie zorganizować szkolenie dla wolontariuszy.

Stowarzyszenie nie ma funduszy na zorganizowanie szkolenia dla wolontariuszy (kaja-karzy), którzy uczestniczą w spływach dzieci niepełnosprawnych. Odpowiednie przygo-towanie kadry pomocniczej zwiększy bezpieczeństwo uczestników imprez kajakowych. Tematyka kursu powinna zawierać następujące tematy: udzielanie pierwszej pomocy, podstawy rehabilitacji, ratownictwo wodne z uwzględnieniem sposobu ewakuacji osoby niepełnosprawnej z kajaka lub innej jednostki pływającej.Mimo trudności fi nansowych kadra stowarzyszenia podnosi swoje kwalifi kacje poprzez udział w kursach organizowanych przez komisję Turystyki i Rekreacji Polskiego Związku Kajakowego.

2. Dużym utrudnieniem w organizowaniu imprez kajakowych jest mała liczba stanic wod-nych, które mogłyby przyjąć uczestników spływów. Brak podstawowego wyposażenia i sanitariatów zmusza nas do szukania odpowiednio urządzonych biwaków, a to znacz-nie ogranicza teren naszej działalności.

3. Należy stale unowocześniać sprzęt i dostosowywać go do możliwości osób niepełno-sprawnych.

4. Należy popularyzować imprezy sportowe, turystyczne i rekreacyjne jako sposób na większą sprawność fi zyczną.

We wszelkiego typu imprezach duże znaczenie odgrywają media. Niestety, bardzo nie-wiele czasu poświęcają osobom niepełnosprawnym. Odnosi się wrażenie, że media nie do-ceniają wartości tych imprez. Moim zdaniem media powinny zwracać uwagę na właściwy sposób przedstawiania osób niepełnosprawnych. Pokazując osoby niepełnosprawne, należy pamiętać, że społeczeństwo ma niewielkie pojęcie o środowisku i barierach, które uniemoż-liwiają im pełne i aktywne życie.

Tabela nr 1

Rok kalendarzowy Liczba spływów Liczba uczestników1995 1 521996 3 1501997 3 2101998 3 3601999 4 4802000 5 5402001 7 9592002 7 10602003 8 11502004 9 1270

Page 19: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

19

Antoni SzczucińskiStowarzyszenie Sportu, Turystyki i Rekreacji Osób z Dysfunkcją Wzroku „Smrek”

Przygotowanie psychologiczno-motoryczne i możliwości organizacyjneosób niepełnosprawnych oraz organizacji skupiających osobyo specjalnych potrzebach do udziału w ruchu turystycznym.

Ludzie niewidomi i słabowidzący to w odczuciu społecznym najbardziej poszkodowa-na część społeczeństwa. Pogląd ten powstaje między innymi dlatego, że osoby z dysfunkcją wzroku należą do tej grupy niesprawności, która przejawia aktywność społeczną i w miarę możliwości rynku pracy – zawodową. Masażyści, telefoniści, muzycy, prawnicy i wreszcie pracownicy Zakładów Pracy Chronionej czy Zakładów Aktywności Zawodowej to ludzie, których widać na ulicy, w środkach lokomocji i w pracy. Oprócz wspomnianych aktywnie żyjących ludzi są też tacy, którzy zamykają się w przysłowiowych czterech ścianach. Niestety, tych drugich jest więcej. Będąc osobą ociemniałą, od ponad 30 lat podejmuję działania ma-jące na celu wykorzystanie turystyki i czynnej rekreacji do wyrwania z owych czterech ścian tych, którym nie udało się znaleźć w grupie aktywnych. Okres przemian społeczno-ekonomicznych zwany transformacją dokonał takich re-form, w których ludzie niepełnosprawni utracili przywileje, a uzyskali uprawnienia. Problem w tym, jak przygotować ludzi do tej nowej sytuacji? Rozwinęły się instytucje, które w imie-niu państwa sprawują opiekę nad ludźmi niepełnosprawnymi. Przebudowuje się urzędy, uli-ce, instytucje pod kątem zwiększenia dostępności dla niepełnosprawnych. Opisane wyżej przemiany ułatwiają niepełnosprawnym życie, ale przede wszystkim tym aktywnym. Mimo sporych nakładów fi nansowych na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w dalszym ciągu dla wielu niepełnosprawnych nawet podstawowy sprzęt rehabilitacyjny (magnetofon, odtwarzacz CD) jest swoistą abstrakcją. Moim zdaniem zarysowa-ne problemy można rozwiązać jedynie przez poważne traktowanie organizacji pozarządowych działających w środowisku i na rzecz ludzi niepełnosprawnych. Przez poważne traktowanie rozu-miem taki system fi nansowania tych organizacji, który umożliwi działaczom i wolontariuszom metodyczne i skuteczne rehabilitowanie należących do tych organizacji niepełnosprawnych. W tym miejscu mogę spotkać się z uwagą, że przecież istnieje wiele form fi nansowania zadań podejmowanych przez organizacje pozarządowe i problem w tym, żeby te organizacje potrafi ły zdobyć fundusze i spożytkować je dla swoich podopiecznych. Gdzie w takim razie tkwi błąd? Wcześniej użyłem określenia dotyczącego organizacji pozarządowych – działające w środowisku i na rzecz ludzi niepełnosprawnych. Rozróżnienie to jest o tyle istotne, że działające na rzecz otwierają się na niepełnosprawnych w wielu dysfunkcjach, a działające w środowisku zrzeszają ludzi z jedną dysfunkcją. Te dwa rodzaje organizacji nie mogą bez siebie istnieć. Między pionem samorządowym a organizacjami powinna istnieć nie tylko teoretycznie zasada partnerstwa. Władze jednostek samorządowych wraz ze swoją administracją jeszcze ciągle tkwią w minionej epoce. Wynikiem tego zatrzymania się w czasie jest fakt, że orga-nizacje traktuje się nie jako partnerów, ale jako petentów i to często natrętnych. No cóż, dopiero drugi rok jesteśmy w Unii Europejskiej i są ważniejsze sprawy od zmiany stylu pracy. Z drugiej strony organizacje utraciły dawną siłę oddziaływania na społeczeństwo.

Page 20: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

20

Niemniej Polski Związek Niewidomych w dalszym ciągu istnieje i mimo różnych problemów reprezentuje zrzeszonych w nim niewidomych i słabowidzących. Utracił jednak możliwość prowadzenia planowej pracy z osobami nowo ociemniałymi. Do połowy lat 90. były fundusze na kursy rehabilitacji podstawowej dla nowo ociemniałych. Kurs taki trwał dwa tygodnie i był organizowany dla wszystkich, którzy w ciągu dwóch lat zostali przyjęci do związku. Były to osoby ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. W programie kursu były również zajęcia z czynnej rekreacji w formie wycieczek pieszych czy autokarowych. W ten sposób ludzi w trudnej sytuacji psychofi zycznej pozyskiwało się dla przyszłych wypraw turystycznych. Wiele osób uczestniczących we wspomnianych kursach uważało, że w wyniku utraty wzroku nie będą mogli nawet pomyśleć o turystyce. Jakaż była ich radość, kiedy mogli się przekonać, że tak wcale nie musi być. Owe kursy pozwalały na bliższe pozna-nie nowo ociemniałych i podjęcie próby ich dalszej rehabilitacji zawodowej czy społecznej. Paradoksalnie teraz istnieje możliwość przeszkolenia większej liczby masażystów, pracowni-ków administracyjnych, telefonistów czy stroicieli. Dzięki elektronice młodzi ludzie mogą łatwiej przełamać barierę braku wzroku na studiach. Komputer pozwala na wykonywanie prac do tej pory niedostępnych dla niewidomych – np. informatora czy doradcy – w domu, przy telefonie. W 1991 roku powstała nowa organizacja działająca w środowisku niewidomych i słabo-widzących pod nazwą Stowarzyszenie Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki Niewidomych i Słabowidzących, która po kilku latach działania przyjęła nazwę „Cross”. Jednym z zadań tej organizacji było doprowadzenie do powstania jednostek terenowych posiadających osobowość prawną, np. klubów czy stowarzyszeń, stawiających sobie jako główne cel statutowe: „(…) rozwijanie i organizację powszechnej kultury fi zycznej, sportu, rehabilitacji, tury-styki i czynnego wypoczynku w środowisku inwalidów wzroku”. Stowarzyszenie to korzysta z dofi nansowania z MENiS. Z przykrością muszę stwierdzić, że turystyka nie ma miejsca przynajmniej równego w programie tej organizacji i to podobno wynika z polityki, jaką ministerstwo realizuje po-przez dotację. Nie będę jedynym, który zauważy, że nakłady na turystykę w środowisku ludzi niepełnosprawnych są więcej niż skromne. Pojawiło się „zielone światełko” w postaci dotacji z PFRON na działalność kulturalną i sportową dla organizacji działających na rzecz ludzi niepełnosprawnych i w ich środowisku. Dotacje te pozwalają organizować tak zwane imprezy integracyjne z dziedziny sportu, turystyki i czynnej rekreacji. Nie pozwalają jednak zorganizować obozu wędrownego na rowerach czy kajakach. Wielka szkoda, bo to właśnie takie obozy trwające zwykle dwa tygodnie pozwalają w pełni zagospodarować czas dla zdro-wego wysiłku, poznania czegoś ciekawego i pełnej integracji z ludźmi i przyrodą. Człowiek niepełnosprawny, jeżeli chce na taki obóz pojechać, musi starać się o dofi nansowanie, które dostanie lub nie. Do 1998 roku istniała bardzo praktyczna i partnerska forma współdziałania PFRON-u z organizacjami. Współpraca ta polegała na składaniu planu turnusów, jakie dana organizacja chce i może zorganizować, a w wyniku procedury decyzyjnej PFRON zatwierdzał kwotę, jaką ta organizacja może w ciągu roku wykorzystać na realizację przedłożonego planu. Jedynym warunkiem było niekorzystanie przez niepełnosprawnego z dotacji na turnus poprzez PCPR

Page 21: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

21

lub MOPS. W opisanej sytuacji organizacja mogła spokojnie zaplanować turnusy w formie obozów wędrownych, spływów czy wędrówek rowerowych. PFRON odpowiadał pozytyw-nie na wnioski sfi nansowania zakupu niezbędnego sprzętu. Tym sposobem Smrek stał się po-siadaczem rowerów typu tandem w dobrym standardzie, które służą już siódmy rok. Moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ten model fi nansowania przywrócić. Może reforma systemowa polegająca na rozdzieleniu sportu od turystyki na poziomie ministerstw uruchomi większy „strumyk” dotacji na tak ważny i nie do przecenienia cel, jakim jest turystyka i czynna rekreacja w środowisku ludzi niepełnosprawnych. Na szczęście niepełnosprawny turysta może odpisać sobie od podstawy opodatkowania wydatki związane z zakupem sprzętu turystycznego, koszt udziału w turnusie, a raz na trzy lata może pokusić się o dofi nansowanie do zakupu tandemu. Niepełnosprawni zatrudnieni mogą korzystać z dofi nansowania przez pracodawcę do obozu lub turnusu. Nie można zapominać, że istnieją możliwości uprawiania tak zwanej małej turystyki. Polega ona na rodzinnym lub w gronie przyjaciół wędrowaniu po znanych szlakach np. z przewodnikiem, który czeka co niedzielę pod zegarem dworca PKP. Podejmowanie indy-widualnych wędrówek to efekt pracy na obozach wędrownych czy spływach. Osoby zaharto-wane w wędrowaniu mogą podejmować trudniejsze, ale za to tańsze próby. Nie wolno jednak zapominać o tych, których trzeba z czterech ścian wydobyć i zachęcić do aktywności.

Bariery, jakie są i jak je likwidować? Nie tak dawno przekraczanie granic państwowych wiązało się z wieloma formalnymi barierami. Aktualna sytuacja, choć znacznie lepsza na niektórych granicach, stanowi jeszcze ciągle barierę. Staliśmy się wolnymi obywatelami wolnego kraju. Możemy swobodnie prze-kraczać granice. Dzięki uniwersalnym kartom bankomatowym możemy bez udziału kan-torów pobierać walutę kraju, w którym jesteśmy. Możemy wybrać się za granicę zarówno z biurem podróży, jak i indywidualnie. Dla osób niepełnosprawnych łatwiejsza jest wyprawa zorganizowana, najlepiej w grupie osób niepełnosprawnych. Taka wyprawa ułatwia przekra-czanie nawet granicy wschodniej. Łatwość przekraczania granic to jeszcze nie wszystko. Czas spędzony za granicą liczy się podwójnie albo jest wprost proporcjonalny do przelicznika wymiany waluty kraju, do którego się udajemy. Kiedy trasa naszej wędrówki po górach czy jeziorach wiedzie w pobliżu przejścia granicznego, to jak nie skorzystać z okazji i nie odwiedzić Pragi czy Wilna. Kiedy przewodnik opisuje góry po stronie czeskiej, to już tylko krok do tego, żeby tam podejść i przekonać się, jakie są ładne. Coraz więcej zawiadomień o turnusach zawiera informację o konieczności zabrania ze sobą ważnego paszportu. Nasze wyprawy przez przejścia granicz-ne, to jednodniowe wycieczki lub wyprawy kilkudniowe połączone z noclegami i żywieniem. W każdym przypadku związana jest ona z dość forsownym programem. Przyczyna tego jest prosta, bo albo trzeba na czas wrócić do bazy w kraju, albo zwiedzić jak najwięcej, skoro to tak drogo kosztuje. Pozostaje do rozważenia jeszcze jeden wariant turystyki poza granicami Polski. Jest to turystyka pobytowa lub wędrówka jakimś ciekawym szlakiem trwająca, tak jak w kraju, dwa tygodnie. Mimo licznych ułatwień jest jeszcze kilka barier, które nie pozwalają na swobodne podjęcie wyprawy dwutygodniowej np. w Tatry słowackie czy na Niemen.

Page 22: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

22

Bariery te to cena oraz język. Dla wielu dających dotacje wyjazd za granicę to owoc zakazany. Trzeba więc szukać tańszych form pobytu za granicą. Do takich należy z pewnością wymiana. W tym celu ko-nieczne jest nawiązywanie roboczych kontaktów z odpowiednikami naszego stowarzyszenia w Europie czy w Azji. Mamy już zupełnie przyzwoite warunki do zorganizowania wymiennego pobytu dla gości zagranicznych, oczywiście mam na myśli wymianę turystyczną, na zasadzie wędrówka za wędrówkę. Na całym świecie są ludzie, którzy lubią wędrować, niewidomi również. Pozostanie jeszcze przekonanie PFRON-u, żeby zechciał wesprzeć dotacją takie poczy-nania, a resztę ludzie zrobią. Język to trochę trudniejsza sprawa. Nic tak nie pomaga w znalezieniu motywacji do nauki języka jak konieczność posłu-giwania się nim. Wyjazd, wymiana z obcokrajowcami stwarzają taką konieczność. Kiedyś w wyniku trwającej kilka lat wymiany z ówczesną Jugosławią zupełnie dobrze opanowałem język chorwacki. Ciekawie przedstawia się w czasie wyjazdu do innego kraju wzajemne współdziałanie niewidomego z przewodnikiem. Jeżeli niewidomy zna język, jest ogromnie pomocny prze-wodnikowi. Jeżeli tylko przewodnik zna język, sytuacja niewidomych turystów jest patowa, bo nie mają się jak porozumieć z obcokrajowcami, nawet na migi. Do rangi problemu urasta sytuacja słabowidzących. Nie dość, że słabo widzą, to jeszcze nie bardzo rozumieją to, co widzą – napisy, nazwy w obcym języku itp. Ulubiona przez przewodników komenda: czas wolny – ma inny wymiar w kraju, a inny za granicami. Prosta czynność, np. spożycie posiłku, może osobie słabowidzącej, nieznającej języka przysporzyć sporo kłopotu. Warto więc przy organizowaniu programu wyprawy do innego kraju przewi-dzieć spożywanie posiłków w sposób zorganizowany. Przewodnik niewidomego za granicą jest na wagę złota i czasem jest mocno przeciążo-ny, bowiem wielu, którzy radzili sobie w kraju, teraz potrzebuje pomocy. Przewodnik to też człowiek i sam może mieć problemy związane z orientowaniem się w innych niż krajowe warunkach. Nie zazdroszczę przewodnikom w czasie zwiedzania tak modnych obiektów jak praska Starówka, Hradczany czy podobne miejsca. Wystarczy moment nieuwagi, a grupa zniknie jak kamfora. Centralnym punktem dla grupy jest przewodnik, powinien więc mieć coś charaktery-stycznego, co wyróżniałoby go w tłumie i było dobrze widoczne – kolorowa czapka, uniesio-na książka, gazeta. W żadnym wypadku przewodnik niewidomego nie powinien orientować się na inną osobę niewidomą w grupie, ponieważ w ten sposób utracić może kontakt z grupą i pozostać z dwoma podopiecznymi. W razie zgubienia się, jeżeli nie znamy miejsca zbiórki, należy pozostać w miejscu ostatniego kontaktu z grupą. Ułatwi to poszukiwanie. Dobry przewodnik grupy podaje zwykle dwa miejsca zbiórki: jedno związane z czasem wolnym w trakcie zwiedzania i awaryjne przy autokarze dla tych, którzy nie chcą zwiedzać lub się zgubią. W każdym przypadku, kiedy mieszkamy w zwiedzanym mieście, powinniśmy znać adres miejsca zakwaterowania i sposób dojazdu. Bardzo przydają się w takich sytuacjach telefony komórkowe, zwłaszcza w kraju. Zwiedzanie to ciężka praca dla nóg i głowy. Trzeba się nachodzić i spamiętać, gdzie się było i co się zwiedzało. Dobry przewodnik potrafi wykorzystać urok otaczających nas zabyt-

Page 23: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

23

ków i opowiadając o ciekawych zdarzeniach, pomagać uruchomić naszą wyobraźnię tak, by „wieki zaczęły mówić”. Zarówno dla widzących, jak dla niewidomych ciekawym obiektem do zwiedzania jest obiekt sakralny. Zwiedzanie placów i zabytków, o których wie cała Europa, to przeżycie samo w sobie. Istnieje coś takiego jak specyfi czny klimat, niepowtarzalna atmosfera sanktuarium, dziedzińca uniwersyteckiego w Padwie czy w Wilnie, placu św. Marka w Wenecji czy balko-nu w Weronie i posągu Julii. Najłaskawszy dla nas za granicą jest handel. Prawie wszystko można do syta oglądać, przymierzać i nie kupić. Ktoś powie, że nasz handel też jest już łaskawy. Owszem, ale to jeszcze nie to, co handel we Włoszech. Do przygotowania programu wyprawy za granicę należy również włączyć rozeznanie, czy inwalidzi wzroku w kraju, do którego się wybieramy, mają jakieś ulgi i czy istnieje możliwość zastosowania ich wobec nas. W przypadku wymiany należy dokładnie określić umową zakres usług świadczonych w ramach wymiany. Program, czas pobytu i liczbę uczestników. Odpada sprawa wymiany waluty, która kiedyś była jednym z najważniejszych punktów umowy. Osobliwie przez Polaków preferowana forma spędzania urlopu za granicą polega na własnym zaprowiantowaniu, a opłaceniu jedynie kosztów transportu i zakwaterowania. Jest to odrobinę taniej. Bariery w kraju:

Drobna, ale czasem dokuczliwa. Brak ujednolicenia w ustawieniu kurków z ciepłą i zimną wodą. Niski standard baterii kranowych stanowi nie tylko zagrożenie popa-rzeniem, ale jest źródłem marnotrawienia wody.Wyłączniki światła mają jeszcze różne położenia pozycji włączone-wyłączone. Osoba całkowicie niewidoma nie ma możliwości sprawdzenia, czy światło jest wyłączone.Ciągle jeszcze nie najlepszy stan zaplecza sanitarnego brak zwykłych półek i wiesza-ków w łazienkach. Bariery budowlane.Szlaki turystyczne w niewielkim stopniu są przystosowane dla osób starszych i mniej sprawnych ruchowo. Chlubnym wyjątkiem są w kraju ścieżki dydaktyczne w Biebrzańskim Parku Narodowym, rosnąca liczba wyciągów i kolejek linowych, oznaczone schroniska, w których nie ma barier, sanitariaty dostępne dla wózko-wiczów, np. w Zagrodzie Guciów na Roztoczu. Bardzo ciekawą formą spędzania wakacji jest wędrówka tratwą po Biebrzy. Jest ona dostępna w pełni dla osób nie-pełnosprawnych.

Dzięki internetowi i coraz bardziej wymyślnym edycjom przewodników, map i folde-rów można łatwo zdobyć informacje konieczne turyście do dobrego zaplanowania wyprawy. Pozostaje dla osób niewidomych problem wyobrażenia sobie najciekawszych obiektów archi-tektonicznych, pomników czy przedmiotów-symboli, np. korona brytyjska czy Wieża Eiffl a. Przemysł turystyczny na Zachodzie rozwiązuje ten problem świadomie czy przypadkowo przy pomocy breloczków będących sprawdzalną dotykiem miniaturą wspomnianych przed-miotów czy budowli. Nasz przemysł nastawiony na turystę zaczyna doganiać zagranicę. Cieszy fakt, że coraz więcej obiektów turystycznych typu muzea jest zorganizowanych na wysokim poziomie technicznym. Na szczególne wyróżnienie zasługują muzea w Białowieży i w Bełżcu.

Page 24: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

24

Kolejny problem. Bezpieczeństwo poruszania się na drogach turystów na tandemach. Są w tej dyscyplinie turystyki kwalifi kowanej organizowane tzw. Eurotury, w których biorą udział osoby niewidome z przewodnikami. Trasa Euroturu przebiega przez kilka krajów eu-ropejskich. Chętni i odważni tandemowcy mogą z powodzeniem brać udział w zorganizowanych rajdach ogólnodostępnych np. Rajd Wisły – od miejscowości Wisła do Gdańska, mający na celu wypromowanie szlaku – ścieżki rowerowej wzdłuż Wisły od źródeł aż do morza. Stowarzyszenie, któremu mam przyjemność przewodzić, ma na koncie tandemowe obo-zy wędrowne na trasach Pola Grunwaldu – Bielsko-Biała i Kołobrzeg – Bielsko-Biała, trwają-ce dwa tygodnie. Podstawowe jednostki statutowe Polskiego Związku Niewidomych – koła terenowe w dwóch znanych mi przypadkach dzięki pomocy władz lokalnych i sponsorów dysponują tandemami i organizują parodniowe imprezy integracyjne w formie wędrówek rowerowych po ciekawych regionach turystycznych. Z przyjemnością mogę stwierdzić, że na terenie atrakcyjnych turystycznie szlaków jest sporo ścieżek rowerowych pozwalających na bezpieczną jazdę niewidomemu z przewodni-kiem. W czasie tegorocznych wędrówek rowerowych po Roztoczu pojawił się problem ozna-kowania tandemu znaczkiem informującym kierowców i innych współużytkowników dróg publicznych o fakcie korzystania z tego pojazdu przez osobę niewidomą lub niepełnospraw-ną. Znaczek taki podobnie jak znak na samochodzie w służbie inwalidy lub prowadzonym przez osobę z dysfunkcją słuchu, byłby czytelną informacją dla korzystających z drogi pub-licznej, że należy zachować wzmożoną ostrożność. Wśród propozycji wzoru takiego znaczka pojawił się tradycyjny znaczek osoby niepełnosprawnej lub znaczek używany przed tunelami w formie kota z przymkniętymi oczami, informujący o ciemności w tunelu. Można rozważyć również kolor kasku zastrzeżony dla osób niepełnosprawnych. Sporą trudność sprawia znalezienie przewodników chętnych do pełnienia roli „pilota” na tandemie. Z reguły rowerzyści odczuwają lęk przed wspólną jazdą. Droga publiczna i spo-ra szybkość sprawiają, że nie jest to łatwe zadanie i wymaga ogromnego wzajemnego zaufania załogi tandemu. Dla bezpiecznego uprawiania turystyki rowerowej ważne jest jeszcze zgranie się załogi i umiejętne wykorzystanie walorów technicznych tandemu. „Pilot” w czasie jazdy musi po-dawać załogantowi komendy zapewniające równy start, łagodną zmianę przerzutek, zmianę tempa – tzw. luz i stop. Mile widziane są informacje o ciekawych obiektach mijanych w czasie jazdy i o tym, jak daleko jeszcze jest do szczytu podjazdu, z jaką szybkością jedziemy oraz ile już mamy za sobą kilometrów. Optymalnym układem dla niewidomego jest stały przewodnik lub kilku posiadających doświadczenie we wspólnej jeździe. W tym miejscu warto postawić pytanie, czy przewodnik na tandemie może oprócz ciężaru odpowiedzialności odczuwać przyjemność i satysfakcję? Wierzę, że tak. Podobno we Francji kolarzy zawodowych trenuje się również w jeździe na tandemie z osobą niewidomą. Osiągana szybkość, łatwość pokonywania wzniesień, ekono-miczna jazda wynikająca z dobrej współpracy w pedałowaniu i w końcu satysfakcja z użytko-wania dobrego sprzętu to dość sporo elementów składających się na odczuwanie satysfakcji przez załogę tandemu.

Page 25: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

25

Znam przykłady rodzinnych załóg tandemowych i to jest zjawisko tak rzadkie, że prawie nieistniejące. Barierą oprócz przewodnika jest wysoka cena tandemu. Oczywiście, mam na myśli tandem o dobrych parametrach, o znikomej awaryjności dający podstawową gwarancję bezpieczeństwa. Koszt takiego tandemu dla potrzeb turystycznych wynosi około 2500 zł. Każde tańsze rozwiązanie osłabia te parametry i w ogólnym rozrachunku może się nie opłacać. Rozumiem, że jeszcze nam daleko do rowerolandii, jaką są Dania i Holandia, ale nie rozumiem, dlaczego w coraz liczniejszych wypożyczalniach rowerów brak jest jeszcze tande-mów. Pocieszające, że przy obiektach gastronomicznych w atrakcyjnych turystycznie miej-scowościach pojawiają się stojaki na rowery, a większe wypożyczalnie mają serwisy. O ile turysta na rowerze nie budzi już sensacji, to turyści na tandemach są jeszcze zjawiskiem wywołującym emocje. Oprócz wspomnianego Euroturu załogi tandemowe wędrowały już po Bornholmie, Republice Czeskiej i Słowacji. To właśnie na takich wyjazdach oznakowanie tandemu stan-dardowym znaczkiem informacyjnym o niepełnosprawnym na rowerze może okazać się bar-dzo przydatne. Rowerem można przekraczać granice. Pozostaje jedynie rozeznanie szlaków umożliwia-jących bezpieczną jazdę. Mapy drogowe są bardziej czytelne niż mapy szlaków wodnych. Znaki drogowe i tablice informacyjne pozwalają podejmować wędrówkę rowerową bez wcześniejszego zwiadu. Kajak jest starszy od roweru. Nie porusza się po drogach publicznych. Nawet w razie wywrotki nie tonie. Dlatego łatwiej o przewodników na kajak i nawet osoba słabowidząca (II grupa inwalidzka) poradzi sobie ze sterowaniem. Wiosłujący mogą dawać sobie zmiany w wiosłowaniu, w przeciwieństwie do tandemu, gdzie trzeba zgodnie pedałować. Grupa niewidomych wraz z przewodnikami biorąca udział w np. międzynarodowym spływie rzeką Brdą daje sobie świetnie radę. Spływy organizowane przez stowarzyszenie Smrek niczym nie różnią się od takich samych z udziałem pełnosprawnych wodniaków. Spływy polskimi rzekami nie sprawiają większego problemu technicznego, no może z wyjątkiem Drawy czy Dunajca. Na Drawie byliśmy. Kolejną rzeką, którą chcielibyśmy popływać, jest Bug. Kajakarze muszą być bardziej obeznani z techniką biwakowania i odporni na kaprysy pogody. Powinni umieć pływać i nie bać się wody. Kajak powinien być wyposażony w ster, a załoga w kamizelki. W przeciwieństwie do tandemu, gdzie przewodnik musi jechać z przodu, na kajaku układ niewidomy – przewodnik zależy od wzajemnego uzgodnienia. Lepiej jest, jeżeli zało-gant z większą wagą płynie z tyłu. Jeśli przewodnik płynie przy sterze, wydaje mniej komend. Praktycznie niewidomy pra-cuje w tym układzie jako „turbo”. Kiedy przewodnik jest z przodu, zachodzi konieczność przekazywania komend sternikowi. Podobnie jak przy starcie na tandemie, tak przy wsia-daniu do kajaku konieczne jest wypracowanie bezpiecznej metody. W przypadku tandemu załoga startuje równocześnie, naciskając pedały i siadając na siodełkach. Do kajaka wsiada pierwszy niewidomy, a przewodnik go asekuruje. Następnie niewidomy asekuruje przewod-nika. Przy wysiadaniu kolejność jest odwrotna. Konserwacja kajaka jest prostsza niż konser-wacja roweru i tę czynność z powodzeniem może wykonywać niewidomy.

Page 26: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

26

Kask na rowerze i kamizelka na kajaku stanowią niezbędne wyposażenie. W ekstremal-nych warunkach spływu kask na kajaku jest konieczny. Wyprawy wodniackie za granicę związane są z przewiezieniem kajaków lub ich wyna-jęciem. Brakuje swobodnego rozeznawania trasy spływu. Trzeba polegać na przewodnikach lub opłacić przewodnika. Jeziora, kanały czy rzeki dla doświadczonych kajakarzy stanowią spokojniejszy szlak niż szosy czy ścieżki rowerowe, mimo że brak na nich oznakowania. Dobrym przykładem turystyki bez granic jest obóz wędrowny w Karkonoszach z bazą w Karpaczu. Mogliśmy wędrować po szlakach po stronie czeskiej, zwiedzać zabytki Pragi i Drezna, granice były prawie niezauważalne. „Szeroki świat czeka jak przyjaciel” – warto więc być przygotowanym na spotkanie z nim.

PiśmiennictwoŁobożewicz T. (red.), Turystyka ludzi niepełnosprawnych, Warszawa 1991Łobożewicz T. (red.), Turystyka i rekreacja ludzi niepełnosprawnych, Warszawa 2000

1.2.

Page 27: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

27

mgr Jolanta Lenkiewicz-BrodaKuratorium Oświaty w Białymstoku

Turystyka osób niepełnosprawnych w województwie podlaskim

Turystyka jest bardzo ważną formą całego procesu rehabilitacji. Wiadomo to z bogatej literatury, ale przede wszystkim z praktyki. Metody postępowania rehabilitacyjnego charakteryzują się tym, że poza leczeniem kli-nicznym stosuje się różnorodne formy oddziaływania społecznego odwołujące się do osobo-wości osoby niepełnosprawnej, co motywuje ją do możliwie największego udziału w rehabi-litacji, do pokonywania wszelkich barier. Właśnie jedną z form działalności umożliwiających rehabilitację społeczną osób nie-pełnosprawnych jest ich aktywność sportowo-turystyczna i krajoznawcza. Zapewnia ona czynny wypoczynek, rekreację, rozwój fi zyczny i umysłowy. Przede wszystkim jednak jest ożywieniem i radością w monotonnym często życiu osoby niepełnosprawnej. Stwarza możli-wość nawiązywania nowych kontaktów międzyludzkich, tworzy więzi. Uczy współdziałania w grupie, solidarności i odpowiedzialności. Uprawianie sportu i turystyki przez osoby niepełnosprawne należy rozpatrywać jako formę rehabilitacji. Stąd istotne jest rozpoczynanie jej w jak najwcześniejszym wieku. W województwie podlaskim sport i turystyka dzieci i młodzieży niepełnosprawnych zajmują bardzo ważne miejsce w procesie edukacyjno-wychowawczo-rehabilitacyjnym. Wśród organizatorów ruchu turystycznego osób niepełnosprawnych znajdują się zarówno organizacje turystyczne i stowarzyszenia działające na rzecz osób niepełnosprawnych, jak i instytucje świadczące usługi rehabilitacyjne i wypoczynkowe oraz szkolnictwo. Przykładami są np. Białostocki Oddział Polskiego Związku Niewidomych i Polskiego Związku Głuchych, PTTK, Stowarzyszenie na rzecz Twórców Niepełnosprawnych NIKE, Związek Harcerstwa Polskiego i wiele innych. Wśród form działalności turystycznej wymienić można wszystkie dyscypliny turystycz-ne. Są to wycieczki, rajdy piesze, rowerowe, obozy stałe i wędrowne, zloty, turystyka narciar-ska i wodna. Przy Regionalnym Oddziale PTTK w Białymstoku działa już ponad 10 lat Klub Turystyczny „Sprawni – Inaczej”. Jest on również organizatorem licznych ciekawych imprez o charakterze turystyczno-rekreacyjnym dla osób niepełnosprawnych. Klub proponuje róż-ne formy działalności turystycznej dostosowanej do stopnia i rodzaju niepełnosprawności. Towarzystwo proponuje też formy turystyki dla emerytów, rencistów i inwalidów W czerwcu 2005 roku odbyło się w Białowieży seminarium na temat „Turysta senior”, a jego organiza-torem była Rada Turystyki Osób Niepełnosprawnych Zarządu Głównego PTTK. Od 1958 roku Związek Harcerstwa Polskiego objął swoją działalnością dzieci i mło-dzież niepełnosprawną, tworząc drużyny „Nieprzetartego szlaku”. Kadra instruktorska przy-gotowana została do pracy z uczniami niepełnosprawnymi metodą zuchowo-harcerską na kursach organizowanych przez GK ZHP w Rabce, a obecnie na Głodówce k. Zakopanego. Harcerze „Nieprzetartego szlaku” są pełnoprawnymi członkami związku. Zdobywają stop-nie i sprawności, noszą mundury, realizują programy związku. Wyjeżdżają na rajdy, zloty. Od wielu lat organizowane są coroczne ogólnopolskie zloty drużyn „NS” w Giżycku oraz

Page 28: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

28

Stemplewie. Biorą w nich udział również drużyny działające w województwie podlaskim. Wydział „NS’ Białostockiej Chorągwi ZHP jest też organizatorem zlotów chorągwianych. Co roku odbywa się chorągwiana impreza rekreacyjno-sportowa pod nazwą „O uśmiech i radość dziecka”, w której biorą udział wszystkie drużyny harcerskie działające w szkołach i placówkach specjalnych. W okresie wakacji organizowane są biwaki i obozy harcerskie, w których uczestniczą harcerze niepełnosprawni. Stałym elementem w pracy szkół i placówek kształcenia specjalnego są coroczne wyjaz-dy uczniów na turnusy rehabilitacyjne, podczas których łączona jest fachowa rehabilitacja z turystyką. Organizowane są one w ośrodkach wczasowych. Na miejsca turnusów wybiera-ne są bardzo atrakcyjne miejscowości nadmorskie lub górskie. Uczestnikami tych turnusów są oprócz kadry pedagogicznej również rodzice uczniów. Organizowane przez szkoły i placówki ciekawe i niekiedy trudne wycieczki krajoznaw-cze często przełamują utarte poglądy o ograniczonych możliwościach turystycznych ucz-niów niepełnosprawnych. Działające aktywnie od wielu lat koło sportowe w Zespole Szkół Specjalnych Nr 11 w Białymstoku uczestniczy na przykład w długich i trudnych rajdach pieszych, marszach na orientację organizowanych przez PTTK w Białymstoku. Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 2 w Suwałkach specjalizuje się zaś w atrakcyjnych wy-cieczkach rowerowych po pięknej pagórkowatej ziemi suwalskiej. Bardzo lubianą przez osoby niepełnosprawne formą turystyki są wycieczki autokarowe. Większość szkół i placówek specjalnych organizuje je kilka razy w roku. Są okazją do zwie-dzania pięknych zakątków kraju, ale również sprawdzianem samodzielności i wytrwałości uczniów niepełnosprawnych. Zespół Szkół Specjalnych nr 13 jest organizatorem turystyki narciarstwa biegowego. Uczniowie opanowali jazdę na nartach biegowych i z wielkim zapałem pokonują co roku malowniczą leśną trasę w okolicach Białegostoku. Coraz częściej organizowane są integracyjne imprezy rekreacyjno-turystyczne i sporto-we, w których biorą udział niepełnosprawni razem z pełnosprawnymi. Organizują je war-sztaty terapii zajęciowej, szkoły i placówki specjalne oraz szkoły integracyjne. Są wspaniałym przeżyciem dla wszystkich uczestników. Bardzo ciekawą działalność rekreacyjno-turystyczną dla osób niepełnosprawnych pro-wadzi Oddział Białostocki Polskiego Stowarzyszenia Pedagogów i Animatorów KLANZA. W ramach projektu „Teraz my” zorganizował grupę wolontariatową składającą się z doro-słych osób niepełnosprawnych. Grupa ta podejmuje liczne działania i organizuje imprezy na rzecz innych osób niepełnosprawnych. Od kilku lat Zespół Szkół Specjalnych nr 12 w Białymstoku oraz KLANZA są organiza-torami Wielkiej Majówki Integracyjnej, odbywającej się w białostockim parku Planty. Jest to ogromna impreza rekreacyjna, której uczestnikami są osoby niepełnosprawne z województwa podlaskiego, ich opiekunowie, rodzice oraz liczni mieszkańcy Białegostoku. Impreza odbywa się w sobotę i trwa cały dzień. Organizatorzy zapewniają mnóstwo przeżyć i atrakcji, placówki specjalne na scenie i stoiskach prezentują dorobek artystyczny swoich podopiecznych. Nieodłączną – obok turystyki i rekreacji – dziedziną wspomagającą proces rewalidacji i rehabilitacji osób niepełnosprawnych jest sport. Stopień upośledzenia umysłowego w wielu wypadkach wpływa na możliwości ruchowe i poziom sprawności ogólnej. Systematyczne treningi osób z upośledzeniem umysłowym wpływają pozytywnie na poprawę ich wyników

Page 29: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

29

sportowych. Sport jest często jedyną sferą życia społecznego, w której osoby z upośledzeniem umysłowym mogą odnieść sukces. W województwie podlaskim bardzo prężnie działają Olimpiady Specjalne oraz Podlaski Oddział Wojewódzki Polskiego Towarzystwa Społeczno-Sportowego „Sprawni – Razem”.

Olimpiady Specjalne Krótko o historii olimpiad specjalnych Ponad trzydzieści lat temu Eunice Kennedy Shriver podjęła się utworzenia międzyna-rodowej organizacji sportowej dla osób z upośledzeniem umysłowym. Dzięki tej organizacji ci, których świat nauki uznał za niezdolnych do udziału w rywalizacji sportowej, mogą brać udział w zawodach, przeżywając radość i dumę ze swoich sportowych osiągnięć. W 1988 roku została podpisana umowa z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim (MKOL), na mocy której Special Olympics Inc. posiada ofi cjalne uznanie MKOL oraz ma prawo do używania wyrazu „Olympics” w swojej nazwie, a także do ceremoniału olim-pijskiego i przeniesienia „świętego ognia olimpijskiego” z Grecji na Ceremonię Otwarcia Światowych Igrzysk rozgrywanych w cyklu czteroletnim. W Olimpiadach Specjalnych mogą brać udział osoby ze zdiagnozowanym upośledze-niem umysłowym, bez względu na jego stopień czy współwystępujący inny rodzaj niepełno-sprawności fi zycznej lub zmysłowej. Udział w treningach i zawodach sportowych nie wymaga uiszczania żadnych opłat przez zawodników ani ich rodziny. Obecnie Olimpiady Specjalne zrzeszają ponad milion sportowców z upośledzeniem umysłowym. Idea Olimpiad Specjalnych dotarła do Polski w połowie lat 80. i przyjęta została z wiel-kim entuzjazmem szczególnie przez środowiska na co dzień pracujące z osobami z upośledze-niem umysłowym. Ruch Olimpiad Specjalnych bardzo szybko zyskał poparcie władz oświa-towych i sportowych, a także sympatię wielu wpływowych osobistości ze świata polityki, biznesu i sfer artystycznych. Wszystko to sprawiło, że jego rozwój w Polsce od początku był bardzo dynamiczny. Misją Olimpiad Specjalnych jest zapewnienie osobom z upośledzeniem umysłowym w wieku co najmniej ośmiu lat całorocznego cyklu treningów i zawodów sportowych w ca-łym szeregu dyscyplin olimpijskich. Zapewnia im to ciągły rozwój sprawności fi zycznej, daje możliwość demonstrowania odwagi, doświadczenia radości i dzielenia się nagrodami, umie-jętnościami i przyjaźnią z rodzinami, innymi zawodnikami Olimpiad Specjalnych i społecz-nością lokalną. Osoby z upośledzeniem umysłowym stanowią najliczniejszą grupę spośród wszystkich osób niepełnosprawnych. W Polsce jest około 1,2 mln osób z upośledzeniem umysłowym w tym: ok. 1 mln z lekkim upośledzeniem umysłowym i ok. 200 tys. z głębszym upośle-dzeniem umysłowym – z tą grupą osób niepełnosprawnych Olimpiady Specjalne prowadzą szeroko pojętą rehabilitację ruchową poprzez uprawianie sportu na miarę ich możliwości psychofi zycznych (Trening Aktywności Motorycznej – MATP). Przed każdymi zawodami sportowcy wypowiadają słowa przysięgi Olimpiad Specjalnych: „Pragnę zwyciężyć, lecz jeśli nie będę mógł zwyciężyć, niech będę dzielny w swym wysiłku”. W Olimpiadach Specjalnych zwycięzcą jest każdy, kto podejmie trud walki i okazuje w niej swoją wytrwałość. W każdej grupie sprawnościowej rozdzielane są nagrody – za trzy pierwsze miejsca medale, za kolejne, do 8. miejsca, specjalne wstążki. Każdy z zawodników

Page 30: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

30

startujących w grupie staje na podium, które w Olimpiadach Specjalnych składa się z ośmiu miejsc – tylu, ile wynosi maksymalna liczba zawodników w grupie sprawnościowej. W zawo-dach nie przyznaje się żadnych dodatkowych nagród rzeczowych i wyróżnień. Nie prowadzi się zbiorowych punktacji, rozliczeń z liczb medali. Na kolejne szczeble zawodów awansują zawodnicy – medaliści. Dotyczy to wszystkich grup sprawnościowych, zarówno tych, w któ-rych są drużyny czy zawodnicy o najwyższych możliwościach, jak i uczestników o obniżo-nym poziomie sprawności. Dla Specjalnych Sportowców jest to niezwykły wysiłek i dlatego właśnie miejsc na podium jest osiem, czyli tyle, ile wynosi maksymalna liczba zawodników startujących w grupie sprawnościowej. W zawodach Olimpiad Specjalnych każdy zawodnik bierze udział w Ceremonii Dekoracji. Ceremonia Dekoracji odbywa się oddzielnie dla każdej grupy sprawnościowej i biorą w niej udział wszyscy zawodnicy tej grupy. W województwie podlaskim mamy też grupę dzieci i młodzieży z upośledzeniem umy-słowym, którzy zdobywali medale na zawodach na innych kontynentach.

Program Aktywności Motorycznej (MATP) We wrześniu 1997 roku Białystok był pierwszym oddziałem w Polsce, który zorganizo-wał taki dzień dla osób ze sprzężonym upośledzeniem umysłowym i fi zycznym. Programem Aktywności Motorycznej zostało wtedy objętych 100 zawodników z 18 oddziałów regional-nych. W programie w czasie zawodów nazywanych Dniem Treningowym nie ma współza-wodnictwa pomiędzy uczestnikami oraz ściśle i rygorystycznie przestrzeganych przepisów i zasad. W dniach 21-23 września 2001 roku Białystok był gospodarzem kolejnego III Ogólnopolskiego Dnia Treningowego Programu Aktywności Motorycznej Olimpiad Specjalnych. Już po raz drugi organizatorem był Oddział Regionalny Olimpiad Specjalnych Polska – Podlaskie. Wzięły w nim udział reprezentacje 13 Oddziałów Regionalnych z całej Polski. Białystok – gospodarzem VI Ogólnopolskich Zimowych Igrzysk Olimpiad Specjalnych Również w Białymstoku w dniach 18-21 marca 2004 r. odbyły się VI Ogólnopolskie Zimowe Igrzyska Olimpiad Specjalnych. Honorowy patronat nad igrzyskami objęła mi-nister edukacji narodowej Krystyna Łybacka. W zawodach brało udział blisko 300 osób z oddziałów w całej Polsce. Program Olimpiady zawierał rozgrywki w dwóch dyscyplinach: w hokeju oraz w łyż-wiarstwie szybkim. VI Ogólnopolskie Zimowe Igrzyska Olimpiad Specjalnych w Białymstoku odbywały się we wspaniałej sportowej atmosferze, zgodnie z przepisami sportowymi i duchem Olimpiad Specjalnych. Sportowa rywalizacja była dla uczestników okazją do przeżycia wielu miłych chwil. Gościnny Białystok przyjął wszystkich niezwykle przyjaźnie. Realizacja igrzysk byłaby niemożliwa bez wolontariuszy. Wolontariusze to ogromna gru-pa ludzi o wielkich sercach. Są wśród nich trenerzy, sędziowie, znani sportowcy, studenci, uczniowie szkół średnich i podstawowych, a także rodziny sportowców z upośledzeniem umysłowym i inne osoby, które zgłosiły chęć i gotowość pomocy przy organizowaniu cało-rocznych treningów i zawodów Olimpiad Specjalnych. To właśnie oni z ogromnym zaanga-

Page 31: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

31

żowaniem, wypływającym z potrzeby serca, przygotowują zawodników do startu, czuwają nad prawidłowym przebiegiem rywalizacji oraz bezpieczeństwem na zawodach. Ich czaso-chłonna praca wymaga niejednokrotnie dużego wysiłku i poświęcenia. Uczestnictwo w VI Zimowych Igrzyskach Olimpiad Specjalnych w Białymstoku było przeżyciem nie tylko dla zawodników, ale również dla trenerów, rodziców i kibiców. Podlaska reprezentacja na VIII Światowych Zimowych Igrzyskach Olimpiad Specjalnych w Japonii – Nagano 2005 20 lutego 2005 r. w Centrum Edukacji Olimpijskiej 50-osobowa reprezentacja Olimpiad Specjalnych Polska otrzymała nominację Olimpiad Specjalnych na VIII Światowe Zimowe Igrzyska Olimpiad Specjalnych w Japonii – Nagano 2005. Wśród zawodników była również silna grupa z województwa podlaskiego: Przemysław Kropiwnicki, Kamil Raciborski i Beata Sicińska ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Białymstoku oraz Sylwia Niemiera z Zespołu Szkół Specjalnych nr 13 w Białymstoku. 21 lutego 2005 r. reprezentacja wyleciała do Nagano. Nasi zawodnicy reprezentowali Polskę w łyżwiarstwie szybkim. Z zawodnikami do Nagano pojechał Pan Kazimierz Hryń – trener Olimpiad Specjalnych, nauczyciel Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. Waldemara Kikolskiego w Białymstoku. Polscy zawodnicy w Nagano odnieśli wspaniałe sukcesy! Ogółem nasza reprezentacja zdobyła 35 medali, w tym 11 złotych, 8 srebrnych i 16 brązowych. Bardzo dobrze spisali się również nasi białostoccy zawodnicy. Oto wyniki:

• Sylwia Niemiera (Zespół Szkół Specjalnych Nr 13 w Białymstoku) jest najlepsza w świecie w łyżwiarstwie szybkim na 1000 m. W tej konkurencji zdobyła ona zło-ty medal. Na dystansie 500 m zajęła ona IV miejsce, zaś na 777 m. – V miejsce. W 2003 roku Sylwia zdobyła też brązowy medal w jeździe szybkiej na lodzie na VII Światowych Igrzyskach Olimpiad Specjalnych na Alasce.

• Beatka Sicińska (Specjalny Ośrodek Szkolno – Wychowawczy im. Waldemara Kikolskiego w Białymstoku) zdobyła srebrny medal w łyżwiarstwie szybkim na dystansie 333 m. Na dystansie 977 m zajęła IV miejsce, zaś na dystansie 500 m – V miejsce.

• Przemek Kropiwnicki (Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy im. Waldemara Kikolskiego w Białymstoku) zajął IV miejsce na dystansie 222 m oraz IV miejsce na dystansie 500 m.

• Kamil Raciborski (Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy im. Waldemara Kikolskiego w Białymstoku) zajął IV miejsce na dystansie 333 m, V miejsce na dystansie 500 m oraz V miejsce na dystansie 777 m.

Sukcesy naszych zawodników są zasługą również trenerów przygotowujących ich do za-wodów. Sylwia Niemiera trenowała wcześniej pod okiem Bożeny Dąbrowskiej – nauczycielki Zespołu Szkół Specjalnych nr 12 w Białymstoku, a obecnie jej trenerką w łyżwiarstwie szyb-kim jest Ewa Chrzanowska – nauczycielka Zespołu Szkół Specjalnych nr 13 w Białymstoku. Beatkę Sicińską, Przemka Kropiwnickiego i Kamila Raciborskiego do zawodów przygotowa-li Kazimierz Hryń i Agnieszka Makiewicz ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. W. Kikolskiego w Białymstoku.

Page 32: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

32

Polskie Towarzystwo Społeczno-Sportowe „Sprawni – Razem” Bardzo prężnie działa na terenie szkół i placówek specjalnych Podlaski Oddział Wojewódzki Polskiego Towarzystwa Społeczno-Sportowego „Sprawni – Razem”. Towarzystwo jest organizatorem cyklicznych imprez sportowo-rekreacyjnych w województwie, m.in.:

• Corocznego Podlaskiego Turnieju Tenisa Stołowego Szkół i Placówek Specjalnych,• Mistrzostw Województwa Podlaskiego w Lekkiej Atletyce oraz wielu innych.

Najlepsi reprezentanci „Sprawnych – Razem” biorą udział w Igrzyskach Paraolimpiady. Duże sukcesy w tym zakresie osiągają m.in. uczniowie SOSW nr 2 w Suwałkach. Uczniowie szkół i placówek specjalnych biorą również udział w wielu innych cyklicz-nych zawodach sportowo-rekreacyjnych organizowanych przez poszczególne placówki:

• Mistrzostwach Województwa Podlaskiego w Piłce Nożnej (dziewcząt i chłopców) uczniów niepełnosprawnych umysłowo,

• Mistrzostwach Polski w Piłce Nożnej uczniów niepełnosprawnych umysłowo,• Jesiennych Biegach Przełajowych,• Podlaskim Meetingu w Jeździe Szybkiej na Wrotkach,• Mistrzostwach Województwa Podlaskiego w Halowej Piłce Nożnej,• Mistrzostwach Polski w Tenisie Stołowym,• Memoriale Bronisława Malinowskiego i w wielu innych zawodach sportowych

o zasięgu wojewódzkim i ogólnopolskim. Zdobywają na nich czołowe lokaty, przy-wożą wiele medali oraz niezapomniane przeżycia.

Sukcesy osiągane przez osoby niepełnosprawne w działalności sportowo-turystycznej i krajoznawczej dają im poczucie pewności siebie i pełnej wartości społecznej. Są dla nich codziennym zwyciężaniem słabości. Sprzyja to integracji osób niepełnosprawnych ze spo-łeczeństwem i jest ważnym elementem sprzyjającym osiągnięciu efektów w szeroko pojętej rehabilitacji.

Page 33: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

33

Maciej MaślińskiKomisja Krajoznawcza ZG PTTK

Krajoznawcze przygotowanie do życia, promocja krajoznawstwaw turystyce osób niepełnosprawnych

Poprzez krajoznawstwo rozumiemy wszechstronne poznawanie całego kraju, począwszy od najbliższej okolicy, tj. miasta, wsi, gminy, powiatu, województwa, a także dokumentowa-nie istniejących oryginalnych, ciekawych obiektów, zabytków oraz znajomość historii, trady-cji, a nawet obyczajów. W tym celu wykorzystuje się najnowsze technologie komputerowe i przeprowadza się spis w formie inwentaryzacji krajoznawczej. Aby móc cokolwiek promować czy popularyzować, w myśl idei szeroko rozumianego krajoznawstwa, najpierw należy zinwentaryzować wszystko, co do dzisiaj się zachowało. I tu zadajemy dwa pytania:

• Jaką rolę w krajoznawstwie mogą spełniać osoby niepełnosprawne?• W jaki sposób krajoznawstwo może wpływać na życie osób niepełnosprawnych?

Aby odpowiedzieć na te i inne pytania, należy uwzględnić i wziąć pod uwagę rodzaje i stopnie dysfunkcji osób niepełnosprawnych. Dopiero przy takiej klasyfi kacji możemy za-stosować odpowiednie metody, techniki, narzędzia i formy pracy, które w pełni pozwolą na efektywne zaangażowanie i pracę tych osób. Krajoznawstwo ściśle łączy się z uprawianą powszechnie turystyką. Tych dwóch dziedzin nie powinno się w żaden sposób rozdzielać. Propagując uprawianie turystyki poprzez udział w różnorodnych wycieczkach, automatycznie przechodzimy do poznawania czegoś nowego, a tym samym dążymy do krajoznawstwa. Osoby niepełnosprawne przygotowujemy do krajoznawczego poznawania świata przez udział w wycieczkach, rajdach, biwakach i obozach wędrownych. Są one niejednokrotnie pretekstem do zbierania różnych pamiątek, wpływają na rozwijanie zainteresowań kolekcjo-nerskich. Poprzez kolekcjonerstwo uczymy zbierania w sposób uporządkowany określonych materiałów – fotografi i, dokumentów i informacji. Czym jest sam udział danej osoby w wycieczce krajoznawczej czy rajdzie? Udział ten jest czynnikiem poznania czegoś nowego lub uporządkowania posiadanych informacji. Rozpatrując wycieczkę pod kątem ogólnospołecznym, zauważamy aspekt typowo wy-chowawczy. Wycieczka staje się pretekstem do spotkań z innymi ludźmi. Od kilku lat zauwa-żamy i notujemy w Polsce stwierdzenia, że coraz więcej osób niepełnosprawnych jest wśród nas. Czy to oznacza, że ich liczba wzrasta? Nie! Niepełnosprawnych jest wciąż mniej więcej tyle samo, ale zaczęli być bardziej widoczni, bo wyszli poza mury własnego domu, rodziny, czy nawet grupy reprezentującej podobną dysfunkcję. Wszelkie formy niepełnosprawności nie stanowią wprawdzie powodu do dumy, ale też nie należy się ich wstydzić. Turystyka stała się jednym ze środków w procesie rewalidacji i integracji ze społeczeń-stwem. Pozwoliła ukazać wszystkim, że osoby niepełnosprawne również potrafi ą radzić sobie w życiu, by nie czuć się jak uciążliwy balast dla pozostałych. Nie każda osoba niepełnosprawna musi być od razu krajoznawcą, ale krajoznawstwo może służyć do lepszego poznania otaczającego nas świata. W ten sposób zdobywamy nową

Page 34: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

34

wiedzę i doświadczenia, a jeśli tak jest, to dzięki krajoznawstwu przygotowujemy się do cie-kawszego, może nawet innego niż dotychczas życia. W jaki więc sposób możemy promować krajoznawstwo wśród osób niepełnospraw-nych? Na podstawie osobistych doświadczeń stwierdzam, że już od najmłodszych lat, oso-by niepełnosprawne powinny brać udział w wycieczkach i rajdach organizowanych przez różne organizacje, szkoły, w tym i PTTK. Niestety, wciąż jeszcze niepełnosprawni nara-żeni są na negatywne zachowania ze strony sprawnych grup rówieśniczych. Jednak dzieci i młodzież z dysfunkcjami uodparniają się psychicznie na uwagi i docinki kierowanych do nich. Zaznaczyć tu należy, że nie każda jednostka potrafi sama sobie z takimi problemami od razu poradzić, dlatego ważne jest duże i natychmiastowe wsparcie terapeutów, wycho-wawców, opiekunów czy najbliższej rodziny tak, by nie zniechęciła się do dalszego udziału w organizowanych wycieczkach czy rajdach. Proces wychowawczy działa tu w dwie strony i osoby reprezentujące społeczność ludzi zdrowych w wyniku częstych kontaktów z osobami niepełnosprawnymi przyjmują ten fakt za oczywisty. Procesowi temu muszą też towarzyszyć działania wychowawcze w stosunku do osób zdrowych, przejawiających złośliwość czy nawet agresję wobec grup niepełnosprawnych. Wspólne przebywanie osób niepełnosprawnych ze zdrowymi na imprezach krajoznaw-czo-turystycznych wpływa na uczenie się wzajemnego szacunku, tolerancji i kultury osobistej. Jedną z najlepszych form promowania krajoznawstwa wśród osób niepełnosprawnych są zakładane lub istniejące Koła Krajoznawczo-Turystyczne PTTK w szkołach specjalnych, ośrodkach terapii zajęciowej, ośrodkach wychowawczych i tym podobnych placówkach. W tym celu oprócz wykwalifi kowanej kadry, która jest niezbędna do prowadzenia i sprawo-wania bezpośredniej opieki nad osobami niepełnosprawnymi, potrzebny jest opracowany odpowiedni program dydaktyczno-wychowawczy uwzględniający możliwość zdobycia okre-ślonej wiedzy i umiejętności potrzebnych do poruszania się w terenie z wykorzystaniem sprzętu turystycznego oraz zwrócenia uwagi na bezpieczeństwo i higienę w czasie wędrówek. Kolejną formą jest rozpropagowanie wśród członków koła możliwości zdobywania regional-nych odznak krajoznawczych. Jest bardzo wiele możliwości w tym zakresie. Opiekunowie mają możliwość wyboru odznaki, odpowiedniej dla podopiecznych. Wiąże się to z opracowa-niem programu, tras przejścia, zwiedzania obiektów oraz próbą przygotowania uczestników do wycieczki. Można tak zaplanować cykl wycieczek, aby podporządkować je zdobywaniu odznak krajoznawczych. Unika się w ten sposób chaotycznego zwiedzania lub organizowania wycieczek. Efektem staje się uzyskanie przez uczestników odpowiedniej odznaki krajoznaw-czej. Każde publiczne wręczenie odznaki, np. na szkolnym apelu czy rajdzie, daje możliwość dodatkowego wyróżnienia osoby niepełnosprawnej i przy tym ukazania wysiłku, jaki musiała włożyć, by daną odznakę zdobyć. Zaznaczyć tu trzeba, że ze zdobywaniem odznak wiążą się dość duże trudności techniczne, wynikające z wymogów regulaminowych danej odznaki, jej weryfi kacji i form zdobycia. Trzeba przygotować osobistą kronikę wycieczek i sporzą-dzić opis zwiedzanych obiektów. Koniecznie należy uwzględnić stopień niepełnosprawności. Trudności te głównie dotyczą osób z niedowładem kończyn czy z upośledzeniem umysło-wym w stopniu umiarkowanym i głębokim, za których opiekunowie muszą prawie w całości wykonać kroniki, natomiast wklejanie zdjęć, widokówek, itp. można w ramach rewalidacji wykonywać wspólnie.

Page 35: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

35

Inaczej wygląda praca krajoznawcza z dziećmi i młodzieżą upośledzoną umysłowo w stopniu lekkim, tu rola opiekuna może sprowadzać się do udzielenia pomocy przy pisaniu tekstu. Młodzież ta bardzo chętnie uczestniczy w różnych formach wycieczek pieszych lub rowerowych, jednak zbyt długie i monotonne trasy często wywołują zniechęcenie do dalszej drogi, dlatego przy organizacji różnych rajdów, zlotów czy złazów należy osobno uwzględnić trasy dostosowane i przeznaczone dla osób specjalnej troski. Dla osób niewidomych interesująca była na przykład krótka trasa związana typowo z zapachami. Przebiegała przez sosnowy las, pola kwitnącego rzepaku, wieś z oborami i staj-nią oraz miasteczko, które przecinała droga o bardzo nasilonym ruchu samochodów. Inna trasa prowadziła przez łąki i dojrzewające zboża. Błędem więc byłoby nie wspomnieć wrażeń i reakcji, jakie w czasie tej podróży przeżywały i okazywały dzieci i młodzież. Udział w wycieczce, której trasa dostosowana jest do możliwości fi zycznych i percepcyj-nych uczestników, zawsze wnosi coś nowego w ich życie, na pewno nie będzie ich nudzić, lecz zachęci do kolejnej próby. Dlatego wskazane jest przy ich organizacji korzystanie z po-mocy przewodników turystycznych dodatkowo przeszkolonych do pracy z osobami niepeł-nosprawnymi. Wycieczki krajoznawcze różnią się od pozostałych form turystycznych tym, że ciągle musi się coś na nich dziać, nie dopuszcza się monotonii przejść, praktycznie na każdym kroku wykonuje się określone zadanie, nawet w czasie przerwy w marszu na posiłek (ze zwróceniem uwagi na wybór miejsca postoju – gdzie można bezpiecznie usiąść, a gdzie jest to niewskazane, itd.). Promowanie krajoznawstwa w turystyce osób niepełnosprawnych odbywa się również poprzez kolekcjonerstwo. Plonem wycieczek bywają najróżniejsze pamiątki, ale choć dla opiekuna jest to tylko najzwyklejszy kamień, dla uczestnika wyprawy był interesujący, więc nie zabraniajmy tego. Często tak zaczynają się tworzyć najróżniejsze kolekcje. Ważne jest, aby po każdym powrocie zorganizować wystawę zgromadzonych zbiorów. Mogą to być także namalowane w plenerze obrazki, na przykład pejzaże. Podejmijmy próbę omówienia różnic i charakteru zaobserwowanego terenu. Prowadzone w ten sposób wycieczki krajoznawcze wymagają od nauczycieli i opieku-nów dodatkowego nakładu pracy oraz więcej czasu. Systematycznie prowadzone wzbogacają szkolny program nauczania i, co najważniejsze, sprawiają, że nie trzeba w przyszłości prze-konywać i zachęcać dzieci i młodzież do takiej formy spędzania czasu wolnego czy do lekcji odbiegających od standardów. Krajoznawstwo, jeśli wykorzystamy wszelkie możliwe środki, stanie się dodatkowym narzędziem w przyjętym programie rehabilitacyjnym i rewalidacyj-nym.

Page 36: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

36

Tadeusz StefańskiZG PTTK – Komisja Przewodnicka

Doskonalenie metod pracy przewodników PTTKz osobami niepełnosprawnymi

O działalności w turystyce i krajoznawstwie osób niepełnosprawnych mówi się i pisze mało, a działa dla nich jeszcze mniej. Ale od nas, aktywu Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, w tym prze-wodników turystycznych, zależy w tej działalności bardzo dużo. W Polsce jest wiele organizacji, stowarzyszeń, kół, klubów działających w dziedzinie tu-rystyki w integracji z niepełnosprawnymi. Jednak powtórzę, że mało się o tym mówi i jeszcze za mało działa. A statystyki podają, że Polaków dotkniętych różnymi rodzajami niesprawno-ści jest około pięciu milionów. Trzeba zobaczyć szczęście na twarzach ludzi, którzy po raz pierwszy w życiu byli w gó-rach czy nad morzem, by zrozumieć, że trzeba być razem, że niepełnosprawni dzięki nam powinni odejść od szarzyzny dnia codziennego. Musimy umożliwić im kontakt z ludźmi i przyrodą, poznać otaczający ich świat. W naszym kraju z powodu licznych barier psychofi zycznych niepełnosprawność musi pociągnąć za sobą wiele przypadków niezdolności do samodzielnego życia w środowisku i społeczeństwie. Problemy związane z rehabilitacją ludzi dotkniętych kalectwem fi zycznym nabierają co-raz większego znaczenia społecznego. Aby osoby niepełnosprawne włączyć do społeczeństwa, nie wystarczą same zabiegi typu medycznego, ale potrzebna jest rehabilitacja kompleksowa, potrzebny jest relaks i odprężenie, a te efekty osiąga się najszybciej przez sport, rekreację i uważam, że duże możliwości ma także turystyka i krajoznawstwo. Turystyka staje się obecnie podstawową potrzebą ogólnospołeczną, uzupełniającą de-fi cyt aktywności ruchowej współczesnego człowieka. Potrzeba ta nie jest przez wszystkich należycie rozumiana. Zagadnienie to jest ważne dla pełnosprawnych osób, ale aktywność ruchowa jest dla osób niepełnosprawnych bardzo ważnym elementem dla ich właściwego rozwoju. Sprawą bardzo istotną jest dążenie do zwalczania wszelkich obaw przed społecznością ludzi zdrowych. Utrudniają one przystosowanie społeczne, a pośrednio hamują prawidłowy rozwój osobowy. Odpowiednio zorganizowana turystyka sprzyja socjalizacji niepełnospraw-nych, zarówno w okresie dziecięco-młodzieżowym, jak i w późniejszym życiu. Krajoznawstwo i turystyka, poza wartościami poznawczymi i podnoszeniem sprawności fi zycznej, wyzwalają potrzebę współzawodnictwa, samopotwierdzenia i pozytywnej oceny społecznej. Stwarzają więc ogromną szansę sprawdzenia się, ułatwiają kontakty z rówieśnika-mi – stanowią odpowiednie podłoże dla rozwoju społecznego. Można zaryzykować stwierdzenie, że siła oddziaływania wychowawczego turystyki bę-dzie tym większa, im wcześniej wprowadzi się młodego człowieka w turystykę. To my, czołowy aktyw PTTK-owski, przewodnicy górscy, terenowi i miejscy, powinniśmy być gotowi do prowadzenia wycieczek z udziałem turystów niepełnosprawnych. Osób z róż-nym stopniem upośledzenia narządu słuchu, wzroku, ruchu oraz upośledzenia umysłowego.

Page 37: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

37

Prowadzenie wycieczki krajoznawczej z niepełnosprawnymi turystami powinno być nadzwyczaj starannie przygotowane i to tak przez organizatora, jak i przez prowadzącego wycieczkę przewodnika, tym bardziej że nie zdarzają się często. Informacja przewodnicka powinna być żywa, interesująca, pobudzająca do zaintereso-wania tematem odbiorców. Przewodnik może pokazywać szczegół architektoniczny czy przy-rodniczy. Umożliwi to odszukanie przez wycieczkowicza takiego samego szczegółu w rejonie jego środowiska. Wzbudza w nim zainteresowania krajoznawcze. A być może rozbudzi też pasje fotografi czne, fi lmowe, przyrodnicze czy historyczne. Nasi słuchacze, wycieczkowicze niepełnosprawni, są przyzwyczajeni, że zwracając się do nich, popełniamy nieraz językową gafę. Musimy jedynie uważać, aby nie użyć słów, sfor-mułowań, określeń, które zrobią odbiorcom przykrość, będą źle odebrane, mogą ich urazić. Ale to zależy od naszej osobistej kultury, od naszego dobrego wychowania, od tej kultury wewnętrznej – wiedzy, inteligencji, ludzkiego uczucia i przyjaźni. Będzie bardzo dobrze, jak na wybranej trasie wycieczki terenowej, w parku, lesie, na podgórzu, wynajdziemy takie ścieżki i miejsca, które pozwolą im poznać ciekawsze miejsca – rezerwaty przyrody, zabytkowe drzewa, siedliska zwierząt. Da to im wiarę we własne możli-wości, że są zdolni pokonać terenowe trudności i zainteresować się ciekawostkami przyrody. Dobrze, jeśli przewodnik przekazuje wiadomości nawiązujące do miejsc, w których uczestnicy wycieczki już byli. Mogą to być miejsca rodzinne, ich dzieciństwa, lat młodości, szkoły czy zatrudnienia. Jeśli przewodnik dobrze zna te miejsca, to informacja o ich zabyt-kach, architekturze, przyrodzie czy o zasłużonych ludziach podniesie autorytet przewodnika, ale także przywoła wspomnienia uczestników, zwróci uwagę na znane im tereny, na walory krajoznawcze ich stron. Podczas wycieczki nie wolno zapominać o zasadach bezpieczeństwa odnoszących się do wszystkich uczestników, w różnych sytuacjach i fazach wycieczki. Należy pamiętać także o:

• indywidualnych możliwościach poruszania się i załatwiania podstawowych po-trzeb,

• reakcjach na inność środowiska,• sposobie zachowania się w sytuacjach trudnych,• wzajemnych zależnościach i pomocy słabszym,• potrzebie stwarzania właściwej atmosfery, sprzyjającej dobremu samopoczuciu.

W przygotowaniu wycieczki i podczas jej trwania trzeba angażować wszystkich uczest-ników, powierzając im różne funkcje i role, uwzględniając ich predyspozycje. Należy pamiętać, że największą wartością kompleksowej pracy w zakresie krajoznaw-stwa i turystyki jest wychowanie przez działanie. Bezpośrednie, osobiste przeżycia wyzwala-ją inicjatywę i aktywność. Pokonywanie licznych przeszkód, znoszenie braków i niewygód uczy zaradności, samodzielności, hartuje organizm, przyzwyczaja do wysiłków i wytrwałości, uspokaja rozchwiany układ nerwowy, a przede wszystkim przygotowuje do życia w zespole. Przedstawione w opracowaniu wskazówki, rady i uwagi nie pretendują do pełnego roz-wiązania problemu, są tylko spostrzeżeniami dokonanymi na podstawie pracy z niepełno-sprawnymi. Dla przykładu podam uwagi przewodników PTTK, którzy prowadzili grupy wyciecz-kowe młodzieży z porażeniem słuchu:

Page 38: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

38

• młodzież ze szkół średnich, grupy ok. 15 uczestników z 2-3 opiekunami,• najczęściej młodzież ze szkół o profi lu zawodowym, niekoniecznie ze szkół specjal-

nych,• stan słuchu u młodzieży zróżnicowany,• większość używa aparatów słuchowych.

Poniżej uwagi metodyczne o szkoleniu i kształceniu przewodników, dotyczą one grup lub pojedynczych uczestników wycieczek turystycznych:

• osoba z wadą słuchu może mieć zachwianą równowagę, bardzo to ważne w wędrów-kach w terenach górskich, przy większej ekspozycji,

• wada słuchu utrudnia w dużym stopniu rozwój intelektualny i kontakt ze zdrowym otoczeniem.

Wbrew pozorom takie progi nie występują u osób ociemniałych lub niewidomych.• należy utrzymać umiarkowane tempo marszu grupy,• do uczestników grupy należy mówić, zwracając się twarzą do słuchaczy,• nie powinno się odwracać głowy w kierunku omawianego obiektu,• obiekt, panorama, kierunek należy wskazać gestem dłoni lub ręki,• należy mówić wolno, wyraźnie, wspomagając wypowiedź odpowiednim ruchem

warg i wspomnianym gestem,• wypowiedź nie może być rozwlekła i przeciążona szczegółami. Zakres słów możliwie

skąpy i obejmujący najpopularniejsze zwroty, gwarantujący większe zrozumienie. Należy unikać zwrotów, określeń i nazw z języków obcych, historii sztuki, geologii itd.,

• w przypadku głębokiej wady, opiekun tłumaczy informacje przewodnika przy po-mocy języka migowego,

• przeważającą większość uczestników wycieczek cechowały zdyscyplinowanie, spo-kój i radość,

• grupie wycieczkowej należy okazać wiele serdeczności, dużo uśmiechu, możliwie dużo żartować, opowiadać anegdoty.

Uwagi i spostrzeżenia z doświadczeń osobistych, rozmów z prowadzącymi zajęcia z dziećmi ociemniałymi w Zakładzie dla Niewidomych w Laskach oraz z materiałów szko-leniowych „Zasady służby niewidomym” wydanych przez Zgromadzenie ss. Franciszkanek Służebnic Krzyża. Podaję je poniżej jako materiały szkoleniowe dla przewodników tury-stycznych:

1. Znajomość podstawowych zasad tryfl ologii ułatwi postępowanie z niewidomymi.2. Podstawową zasadą powinno być przykazanie miłości.3. Pomagając niewidomym, powinno się stale pamiętać, że każdy człowiek jest od-

rębną indywidualnością i że nie ma dwóch osób mających takie same możliwości, potrzeby i upodobania. A zatem pomoc powinna być dostosowana do każdej jed-nostki. Przy wycieczkach jest to trudne. Najczęściej prowadzimy grupę ludzi nam nieznanych.

4. Do niewidomych należy odnosić się w sposób zwyczajny, nie okazując ani litości, która ich drażni, ani sentymentalnego współczucia, często bardzo dla niewidomych szkodliwego.

Page 39: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

39

5. W rozmowie z niewidomymi używa się słownictwa osób widzących, nie unikając zwrotów opartych na wrażeniach wzrokowych.

6. Na skutek cierpień i trudności życiowych niewidomi stają się często osobami nad-wrażliwymi. Dlatego trzeba obchodzić się z nimi delikatnie, z dobrocią i zrozumie-niem, unikając tego, co mogłoby ich urazić lub sprawić ból.

7. Ponieważ niewidomi bardziej niż widzący są wrażliwi na sposób mówienia, dlatego, rozmawiając z nimi, należy zwrócić szczególną uwagę na swój głos, który świadczy o usposobieniu. Należy mówić do niewidomych niezbyt głośno, wyraźnie, łagod-nie, cierpliwie, z pełnym opanowaniem, bez pośpiechu i niepokoju.

8. W razie potrzeby należy mówić z niewidomymi o ich kalectwie z delikatnością i współczuciem, ale i z prostotą jako o fakcie dokonanym. Przekonywać ich, że po-winni przystosować się do warunków życia, jakie stwarza kalectwo i że także w tych warunkach mogą być pożyteczni dla bliźnich.

9. Starać się włączać niewidomych w atmosferę pogodną i wesołą.10. Starać się cierpliwie i z wyrozumiałością znosić wady charakteru niewidomych, nie

pozwalając jednak na niewłaściwe zachowanie dzieci i młodzieży.11. Zasadniczo niewidomym, zarówno dorosłym, jak i dzieciom, tak jak i osobom wi-

dzącym nie robi się uwag, chyba że upoważnia do tego osobista przyjaźń. Pozytywna przyjacielska krytyka może być bardzo pomocna i rozsądny niewidomy na pewno przyjmie ją z wdzięcznością.

12. Osoby obcujące z niewidomymi powinny odznaczać się wielkim porządkiem i sy-stematycznością i niewidomych także do porządku wdrażać.

13. Nie wolno na drodze pozostawiać żadnych przedmiotów ani sprzętów.14. W życiu codziennym nie wolno nigdy zostawiać półotwartych drzwi. Należy je

zawsze zamykać lub – tam, gdzie niewidomi są do tego przyzwyczajeni – szeroko otwierać.

15. Brak widzenia utrudnia nawiązanie kontaktu z ludźmi, dlatego jeśli zajdzie potrze-ba, należy przychodzić niewidomym z pomocą.

16. W stosunku do niewidomych należy zachowywać się na ogół tak samo jak wobec osób widzących, stosując powszechnie przyjęte formy grzecznościowe, z uwzględ-nieniem jednak specyfi ki tej niepełnosprawności. Przykładowo, gdy niewidomego przedstawiamy komuś widzącemu lub odwrotnie – należy to zrobić tak, żeby wie-dział, w którą stronę ma się zwrócić. Najlepiej go w tym zorientuje choćby jedno słowo wypowiedziane przez osobę, którą ma poznać.

17. Na odezwanie się trzeba niewidomemu zawsze odpowiadać. Dobrze będzie, jeśli zauważymy, czy w danym przypadku jest to tylko zwykłe pozdrowienie, czy też może niewidomy chce nas o coś poprosić.

18. Gdy rozmawiamy z niewidomym w gwarnym i ruchliwym pomieszczeniu należy pamiętać, aby poinformować niewidomego, że odchodzimy, gdyż inaczej może się on znaleźć w nieprzyjemnej sytuacji, kiedy stwierdzi, że mówi w próżnię.

19. Gdy chcemy pomóc niewidomemu, nigdy nie chwytamy go znienacka za ramię, ponieważ taki gwałtowny ruch wywołuje niepotrzebny dodatkowy lęk. Wskazane jest, aby osoba widząca najpierw odezwała się do niego.

20. Należy unikać głośnego kierowania niewidomym z odległości, gdyż jest to dla nie-

Page 40: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

40

go bardzo nieprzyjemne. Jeśli zaistnieje jednak taka konieczność, bo niewidomemu może grozić jakieś niebezpieczeństwo i trzeba go w porę ostrzec – należy dokładnie uświadomić sobie kierunek, w jakim niewidomy powinien się zwrócić i udzielić mu zdecydowanej i prawidłowej wskazówki.

21. Nie należy się zrażać odruchami nerwowości niewidomych, które mogą czasem wy-nikać z nieśmiałości, przewrażliwienia lub po prostu z powodu nieodpowiedniego wychowania. Naturalna, spokojna i życzliwa postawa może działać uspokajająco.

22. Do niewidomych dorosłych i dorastającej młodzieży należy zawsze mówić „pan”, „pani”, chyba że dana osoba poprosi, by mówić po imieniu.

23. Należy prowadzić niewidomego w taki sposób, jaki odpowiada jego wygodzie i przy-zwyczajeniom. Istnieje jednak ogólnie przyjęta zasada, że przewodnik powinien się znajdować z prawej strony, to jest tam, gdzie spotyka się najwięcej przeszkód. Przestrzegając bowiem zasad ruchu prawostronnego, przewodnik będzie szedł albo tuż przy zabudowaniach, albo przy krawężniku, gdzie najczęściej pojawiają się prze-szkody (zaparkowane pojazdy, słupy, kioski itp.). Niewidomy powinien wziąć lekko przewodnika pod rękę i w czasie chodzenia postępować pół kroku w tyle za nim. Dzięki takiej postawie będzie zawsze na czas poinformowany o wszelkich ruchach i krokach wykonywanych przez przewodnika i potrafi na nie odpowiednio zarea-gować. Dodatkowo przewodnik może udzielić informacji słownie lub za pomocą umownych ruchów, na przykład przy wchodzeniu na krawężnik lub schodzeniu w dół, przez lekki ruch przedramieniem w górę lub w dół itp. W każdej niemal sytuacji przewodnik powinien się znajdować z przodu.

24. Do autobusu należy z niewidomym zawsze wchodzić przednim wejściem, by móc w razie potrzeby poprosić kierowcę, żeby za prędko nie ruszył. Przy wsiadaniu trze-ba rękę niewidomego położyć na uchwycie czy poręczy przy stopniach prowadzą-cych do góry. Gdyby nie było miejsca siedzącego, niewidomy musi mieć jakiś stały punkt oparcia, żeby mógł utrzymać równowagę. Przy wysiadaniu należy również rękę niewidomego położyć na poręczy przy zejściu. Przewodnik powinien wysiąść przed niewidomym i stanąć z boku, a nie przed nim, gdyż mogło by to spowodo-wać przykre zderzenie.

25. Dobry przewodnik nie tylko gwarantuje maksimum bezpieczeństwa, ale jest „okiem” niewidomego. Informuje go, co się wokół dzieje, opisuje krajobraz, za-trzymując się nieco dłużej nad tym, co niewidomego szczególnie interesuje. W ten sposób odpręża niewidomego, dostarcza mu nowych, świeżych i jakże pożytecz-nych wrażeń.

26. Przy opisach nie należy unikać wyrazów oznaczających kolory. Niewidomi, którzy niegdyś widzieli, pomimo całkowitej niewrażliwości na światło, zdolni są do wyobra-żenia sobie swego otoczenia w barwach. Dla niewidomych od urodzenia barwny opis będzie symbolem tego, co naturalne, na przykład zielona trawa, biały śnieg itp.

Podane uwagi i zalecenia nie wyczerpują wszystkich wytycznych do pracy pośród nie-widomych. Osobiście mnie martwi, że programy szkolenia dla kandydatów na przewodni-ków tylko szczątkowo zalecają temat: „Oprowadzanie wycieczek osób niepełnosprawnych” pośród innych zagadnień i tematów. Jest ona tylko w grupie zajęć teoretycznych, bez zaleceń

Page 41: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

41

ćwiczeń praktycznych. A te dotyczą wszystkich schorzeń i niesprawności. Dlatego uważam, że jest to błąd programowy szkolenia. A dla potwierdzenia powyższego podaję wypis z Rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 16 sierpnia 2004 r. w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycie-czek – załącznik nr 1 – 6 godzin zajęć teoretycznych (wykłady i seminaria). „Metodyka i etyka przewodnictwa. Ogólne zasady bezpieczeństwa. Kultura osobista, etyka i moralność przewodnika. Kultura uprawiania turystyki. Słowo jako narzędzie pracy przewodnika. Opanowanie języka polskiego i jego kultura, słownictwo, przykłady najczęstszych błędów językowych. Posługiwanie się mikrofonem w autokarze, pomieszczeniu zamkniętym i na wolnym powie-trzu. Oprowadzanie grupy wycieczkowej w terenie otwartym i w pomieszczeniach zamknię-tych ze szczególnym uwzględnieniem obiektów sakralnych, muzealnych, cmentarzy i miejsc martyrologii. Problematyka wycieczek szkolnych, oddziaływanie wychowawcze na dzieci i młodzież. Oprowadzanie wycieczek osób niepełnosprawnych. Ogólne zasady bezpieczeństwa w prowa-dzeniu wycieczek. Pierwsza pomoc przedlekarska w nagłych wypadkach i zachorowaniach, reanimacja, tamowanie krwotoków, unieruchamianie złamań. Skład podstawowej apteczki. Wszystkie te uwagi, spostrzeżenia i propozycje powinny znaleźć się w programach szko-lenia i doszkalania przewodników i kandydatów na przewodników PTTK oraz innych sto-warzyszeń przewodnickich. Programy szkolenia kandydatów na przewodników obejmują 200-300 godzin szkole-nia teoretycznego i praktycznego. Uważam, że włączenie dodatkowo kilkunastu godzin do-kształcania z metodyki oprowadzania wycieczek z osobami niepełnosprawnymi (z dysfunkcją ruchu, niewidomych, niesłyszących, starszych) powinno znaleźć się w tychże programach. Z przedstawionej działalności krajoznawczo-turystycznej osoba niepełnosprawna może wybrać dla siebie przydatne wskazówki i praktycznie je realizować. Dlatego podane tu przy-kłady opracowań metodyczno-organizacyjnych mogą być nie tylko pomocą, ale przede wszystkim bodźcem do poszukiwania i świadomego dobierania treści, form i metod służą-cych usprawnianiu organizmu. Wszystko to powinno zachęcić inwalidę, aby stopniowo sta-wał się animatorem i inspiratorem samodzielnej pracy nad własną edukacją usprawniającą. Nieodzownym jednak warunkiem rewalidacji jest chęć, ambicja, silna wola, a przede wszyst-kim niezałamywanie się pierwszymi trudnościami. Turystyka i krajoznawstwo uprawiane sy-stematycznie, w racjonalnych dawkach, przywróci mu sprawność i da radość z uczestniczenia w życiu na równi z osobami pełnosprawnymi.

Page 42: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

42

Maria Bilska, Renata GolankoAkademia Wychowania Fizycznego w WarszawieZamiejscowy Wydział Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej

Pływanie rekreacyjne jako jedna z form aktywności ruchowejosób niewidomych i niedowidzących

Pływanie ma ogromne walory zdrowotne, rekreacyjne i utylitarne, bowiem rozwija i doskonali nie tylko cechy (zdolności) motoryczne (wytrzymałość, siłę, szybkość, zręczność, koordynację), lecz także i cechy psychiczne – odwagę, systematyczność, zdyscyplinowanie i siłę woli. Jak podkreśla Izabela Gedl-Pieprzyca15, dla osób niewidomych pływanie jest jedną z nie-licznych form aktywności ruchowej, która ze względu na bezpieczeństwo i bezkontuzyjność jest szczególnie zalecana. Poza tym pływanie niesie liczne korzyści:

• fi zyczne (poprawę sprawności ogólnej, wzmocnienie mięśni, zwiększenie ruchomo-ści aparatu stawowo-kostnego),

• psychiczne (relaks, odprężenie, lepsze samopoczucie, mniejsza nerwowość, wiara we własne siły, przełamywanie własnych słabości, akceptacja własnego inwalidztwa),

• społeczne (integracja ze społeczeństwem, satysfakcja z właściwego wykorzystania czasu wolnego).

Wiadomo, że osoby z upośledzonym narządem wzroku charakteryzuje duża liczba wy-stępujących wad postawy, a także upośledzenie oddychania, ograniczenie ruchomości apara-tu stawowo-kostnego, wady kończyn dolnych (m.in. płaskostopie) z powodu małej aktyw-ności ruchowej. Często też w wieku dojrzałym są słabe fi zycznie, otyłe, nerwowe. Dlatego woda jest najodpowiedniejszym środowiskiem do prowadzenia zajęć ruchowych z osobami niewidomymi i niedowidzącymi. Znając trudną sytuację życiową osób niepełnosprawnych w naszym mieście i regionie oraz tworząc autorski program specjalizacji instruktorów „Sport osób niepełnosprawnych – specjalność: pływanie”, wystąpiłyśmy do Polskiego Związku Niewidomych – Koło w Białej Podlaskiej z propozycją nieodpłatnego poprowadzenia zajęć pływania sponsorowanych przez pływalnię Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Białej Podlaskiej dla członków koła. Chęć uczestnictwa w zajęciach wyraziło 12 osób dorosłych. Celem niniejszego doniesienia było ukazanie znaczenia pływania rekreacyjnego jako jednej z form aktywności ruchowej osób niewidomych i niedowidzących. Problematyka prezentowanych badań koncentruje się wokół motywów, jakimi kiero-wały się osoby niewidome i niedowidzące, przystępując do zajęć z pływania oraz poznanie ich opinii na temat wartości zdrowotnych i korzyści wynikających z uprawiania tej formy rekreacji ruchowej w wodzie. Podjęte badania miały na celu udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:

1. Jakie były motywy podjęcia przez badanych systematycznego uczestnictwa w zaję-ciach z pływania?

15 Gedl-Pieprzyca I., Pływanie młodzieży z upośledzonym narządem wzroku, „Wychowanie Fizycz-ne i Zdrowotne”, 2003, Nr 10, s. 16-18

Page 43: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

43

2. Jak badane osoby oceniały swoje umiejętności z zakresu pływania przed przystąpie-niem do zajęć i czy odczuwały lęk przed wodą?

3. Co sprawia badanym inwalidom największe problemy podczas zajęć z pływania?4. Które z form prowadzenia zajęć z pływania najbardziej badanym odpowiadają i jak

oceniają poziom orientacji przestrzennej w wodzie?5. Czy badani uczestniczą w innych formach rekreacji i turystyki?6. Jakie, w opinii badanych, są walory zdrowotne pływania?

Badania przeprowadzono w roku akademickim 2004/2005, uczestniczyło w nich 12 osób (6 kobiet i 6 mężczyzn) niewidomych i niedowidzących w wieku 30-63 lata, zrzeszo-nych w Polskim Związku Niewidomych – Koło w Białej Podlaskiej. Zdecydowaną większość uczestniczących w zajęciach (83,3 proc.) stanowiły osoby o różnym stopniu niedowidzenia i z różnymi wadami wzroku, dwie zaś były niewidome. Zajęcia realizowano na pływalni Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 im. Adama Mickiewicza w Białej Podlaskiej raz w tygodniu, po 45 minut, w okresie od marca 2004. Wspólnie z prowadzącymi zajęcia (autorkami niniejszego doniesienia) w realizacji zajęć uczestniczyło 12 społecznych asystentów – studentów ZWWF w Białej Podlaskiej. Nad bez-pieczeństwem przebywających w wodzie czuwał ratownik. W przeprowadzonych badaniach zastosowano kwestionariusz ankiety i wywiad. Kwestionariusz zawierał 14 pytań, składał się zarówno z pytań otwartych, umożliwiających pełną wypowiedź ankietowanym, jak i zamkniętych. Przed przystąpieniem do zajęć wszyscy niepełnosprawni zobowiązani byli dostarczyć prowadzącym zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do uczestnictwa w zajęciach z pływania oraz o dodatkowych schorzeniach (wadach). Jak wynika z badań E. Młotkowskiego i K. Zuchory16, przy wyborze stylów kierować należy się bezpieczeństwem i łatwością ich wyuczenia. Styl dowolny jak żaden inny pozwa-la na zastąpienie kontroli wzrokowej przez wrażenia dotykowe. Ponadto jest bezpieczny ze względu na fakt, że jedna z rąk stale jest z przodu. Zajęcia prowadzone były metodą analityczno-syntetyczną w oparciu o doświadczenia innych autorów (m.in. Kosmol, Nowicki17, Młotkowski, Zuchora). Postanowiłyśmy zasto-sować również metodę „jeden na jeden” (czyli z asystentem). W programie zajęć zastosowano ćwiczenia: pływalności, nauki oddychania, ruchów na-pędowych, gier i zabaw oswajających w wodzie, ćwiczeń usprawniających.

1. Szczególną uwagę zwrócono na początku zajęć na właściwe wykonywanie ćwiczeń oddechowych.

2. Po kilkunastu zajęciach prowadzono zajęcia w utrudnionych warunkach (na zmniejszonej powierzchni przy ograniczonej asekuracji), aby przygotować ćwiczą-cych do radzenia sobie w różnych warunkach.

Badaniami objęto (jak już wspomniałam) 12 osób – 6 kobiet (średnia wieku 50 lat) i 6 mężczyzn (średnia wieku 38 lat). Z analizy uzyskanych danych wynika, że jest to grupa różnorodna pod względem rodza-

16 Młotkowski E., Zuchora K., Wskazania metodyczne do prowadzenia zajęć ruchowych z niewido-mymi, „Kultura Fizyczna”, 2001, nr 3, s. 654-659

17 Kosmol A., Nowicki M., Nauczanie pływania dzieci niewidomych w wieku 7-10 lat, „Wychowanie Fizyczne i Sport”, Nr 1, s. 5-15

Page 44: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

44

jów upośledzenia wzroku. Najczęściej występującą wadą jest krótkowzroczność, następnie degeneracja siatkówki, zwyrodnienie barwnikowe siatkówki obu oczu, odklejanie siatkówki oka, zaćma, atrofi a nerwu wzrokowego, jaskra, oczopląs. Wśród badanych dwie osoby były niewidome, trzy osoby niewidome z resztkami wzro-ku, pozostałe to osoby niedowidzące. U czterech kobiet i dwóch mężczyzn przyczyna upo-śledzenia wzroku była wrodzona, u pozostałych – nabyta. Dokonano również zestawienia dodatkowych schorzeń (wad) badanych poza wzrokiem. Z uzyskanych danych wynika, że u 50 proc. osób stwierdzono schorzenia lub wady kręgosłupa (skrzywienia boczne, dyskopa-tię), u 25 proc. otyłość, pojedynczo występowały: wada słuchu, alergia, nadciśnienie tętnicze, nadczynność tarczycy. Co trzeci badany wskazał na brak dodatkowych schorzeń. Jak wynika z badań, ważnym problemem jest brak miejsc pracy dla niewidomych. Tylko jeden mężczyzna pracuje zawodowo (kolporter prasy); pozostałe osoby utrzymują się z renty. Przed przystąpieniem do zajęć respondenci mieli ocenić własne umiejętności z zakresu pływania. Z przeprowadzonej analizy badań wynika, że tylko jeden mężczyzna posiadał te umiejęt-ności w stopniu bardzo dobrym; dwie osoby (1K, 1M) oceniły je jako dobre, troje badanych (1K, 2M) wskazało, że potrafi ą samodzielnie utrzymywać się na wodzie. Jednak 50 proc. respondentów nie umiała pływać. Na pytanie „Czy odczuwa Pan/Pani lęk przed wodą?” tylko trzy kobiety udzieliły odpo-wiedzi twierdzącej, a jako przyczynę podały brak orientacji przestrzennej w wodzie. Kolejne pytanie skierowane do respondentów dotyczyło motywów podjęcia uczestni-ctwa w zajęciach z pływania. Aż osiem osób (4K, 4M) wskazało na chęć systematycznego usprawniania się oraz poprawę kondycji fi zycznej i psychicznej. Jedna kobieta przystąpiła do zajęć po namowie znajomych, dwie osoby – aby nauczyć się pływać lub doskonalić swoje umiejętności. Tylko jeden mężczyzna motywował decyzję nadwagą. Pytani o oczekiwania względem zajęć z pływania ankietowani najczęściej (zarówno ko-biety, jak i mężczyźni) wymieniali: miłe spędzenie czasu wolnego w gronie znajomych, opa-nowanie umiejętności pływania, usprawnianie w wodzie oraz poprawę kondycji fi zycznej i psychicznej, poprawę techniki pływania. W opinii respondentów największe problemy podczas zajęć sprawiały: lęk przed wodą, ćwiczenia oddechowe, orientacja przestrzenna w wodzie. Preferowane przez uczestników for-my prowadzenia zajęć to: zabawy w wodzie, ćwiczenia usprawniające; w dalszej zaś kolejności systematyczne nabywanie umiejętności pływackich. Zaskakujące były odpowiedzi na pytanie „Czy uczestniczy Pan/Pani w innych formach rekreacji?”, ponieważ dla wszystkich ankietowanych jedyną formą aktywności ruchowej oka-zały się zajęcia z pływania. Analiza wyników badań oraz systematyczne uczestnictwo w zajęciach wskazują, że ta forma aktywności ruchowej spełnia oczekiwania respondentów, a prowadzenie nauki pływa-nia „jeden na jeden” wpływa na efektywniejsze wykonywanie poleceń instruktorów, zwięk-szając poczucie bezpieczeństwa, a tym samym przełamując lęk przed wodą. Uczestnicy zajęć dostrzegają walory zdrowotne pływania rekreacyjnego. Najczęściej udzielaną odpowiedzią była poprawa sprawności fi zycznej i psychicznej, zmniejszenie bólu kręgosłupa oraz zmniejszenie masy ciała u osób z nadwagą. Dostrzeżono również pozytywny wpływ zajęć na układ krążenia oraz oddechowy.

Page 45: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

45

Piśmiennictwo1. Gedl-Pieprzyca I., Pływanie młodzieży z upośledzonym narządem wzroku, „Wychowanie Fizyczne i Zdrowotne”

2003, nr 10, s. 16-182. Kosmol A., Nowicki M., Nauczanie pływania dzieci niewidomych w wieku 7-10 lat, „Wychowanie Fizyczne

i Sport”, nr 1, s. 5-153. Młotkowski E., Zuchora K., Wskazania metodyczne do prowadzenia zajęć ruchowych z niewidomymi, „Kultura

Fizyczna”, 2001, nr 3, s. 654-659

Tabela 1. Wiek badanych

Wiek badanych Kobiety Mężczyźni Ogółem30-35 1 3 436-40 1 1 241-45 - 1 146-50 1 - 151-55 - 1 156-60 1 - 160-65 2 - 2

Tabela 2. Rodzaje upośledzenia wzroku badanych

Rodzaj upośledzenia wzroku Kobiety Mężczyźni Ogółem

Krótkowzroczność 2 1 3Degeneracja siatkówki 1 1 2Zwyrodnienie barwnikowe siatków-ki obu oczu 1* 1 2

Odklejanie siatkówki oka 1 1 2Zaćma 1* - 1Atrofi a nerwu wzrokowego - 1 1Jaskra 1 - 1Oczopląs, zez, szczątkowo widzący 1* 1 1

* u niektórych osób występuje jednocześnie kilka wad lub schorzeń

Tabela 3. Przyczyna upośledzenia wzroku badanych

Płeć Wrodzona Nabytakobiety 4 2mężczyźni 2 4

Page 46: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

46

Tabela 4. Dodatkowe schorzenia (wady) badanych

Dodatkowe schorzenia (wady)* Kobiety Mężczyźni OgółemSchorzenia kręgosłupa (skrzywienie, dyskopatia) 4 2 6Wada słuchu - 1 1Otyłość 2 1 3Alergia 1 - 1Nadciśnienie tętnicze 1 - 1Padaczka 1 - 1Nadczynność tarczycy 1 - 1Brak 1 3 4*- u niektórych osób występuje jednocześnie kilka dodatkowych schorzeń

Tabela 5. Umiejętności z zakresu pływania przed przystąpieniem do zajęć w ocenie badanych

Umiejętności z zakresu pływania Kobiety Mężczyźni OgółemPosiadam umiejętności w stopniu bardzo dobrym - 1 1Dobrym 1 1 2Utrzymuję się samodzielnie na wodzie 1 2 3Nie umiem pływać 4 2 6

Tabela 6. Motywy podjęcia uczestnictwa w zajęciach z pływania

Motywy Kobiety Mężczyźni OgółemNamowa znajomych 1 - 1Chęć systematycznego usprawniania się 4 4 8Nauka pływania, doskonalenie 1 1 2Inne - 1 1

Tabela 7. Oczekiwania badanych wobec zajęć z pływania

Oczekiwania badanych Kobiety Mężczyźni OgółemOpanowanie umiejętności pływania 1 3 4Usprawnianie w wodzie 2 1 3Miłe spędzenie czasu wolnego w gronie znajomych 3 1 4Inne - 1 1

Tabela 8. Formy prowadzenia zajęć z pływania najbardziej odpowiadające badanym

Formy prowadzenia zajęć Kobiety Mężczyźni OgółemZabawy w wodzie 4 1 4Gimnastyka usprawniająca 2 2 5Systematyczna nauka pływania - 3 3

Page 47: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

47

Marek Piotr KrzemieńPrzewodniczący Komisji Górskiej Turystyki Jeździeckiej ZG PTTK

Integracyjna rola górskiej turystyki jeździeckiej

W ciągu ostatnich kilkunastu lat daje się zauważyć żywiołowy wzrost zainteresowania górską turystyką jeździecką. Ta wspaniała forma turystyki odrodziła się w Polsce na początku lat dziewięćdziesiątych. Jej korzenie sięgają zaś dziewiętnastego wieku, kiedy to turyści wę-drujący po Huculszczyźnie wykorzystywali w górskich wycieczkach miejscowe konie. Były to hucuły – konie, które odgrywają główną rolę w rozwoju tej pięknej formy turystyki. Dzięki swoim cechom: zrównoważonemu charakterowi, stoickiemu spokojowi, odporności na trudne górskie warunki i wrodzonej chęci do współpracy z człowiekiem konie te odgry-wają ważną rolę nie tylko w górskiej turystyce, są także podstawową rasą wykorzystywaną w hipoterapii. Każdemu młodemu człowiekowi kochającemu konie i marzącemu, by ich dosiadać to-warzyszy obraz zalanej słońcem połoniny, po której jadą jeźdźcy. Wrażeń, jakich dostarczają nam takie górskie wędrówki, jest wiele i nie sposób oddać ich słowami. Trzeba to po prostu przeżyć. Wydawać by się mogło, że przeżycia te są niedostępne dla osób niewidomych i słabo widzących, a jednak. Spotkawszy kiedyś niewidome dzieci na Gubałówce i przysłuchując się ich rozmowie, zrozumiałem, że one także odbierają wrażenia, jakich dostarczają góry i na swój sposób je przeżywają. Pomyślałem wówczas: skoro mogą chodzić po górach, pokonując jakże trudny teren pieszo, potykając się o wystające na szlakach kamienie i korzenie, to tym bardziej mogą po nich wędrować konno. Tak zrodził się pomysł, aby niewidome i słabowidzące dzieci wędrowały konno po gó-rach. Idea wspaniała, ale najważniejsza jest technika wykonania. Po pierwsze potrzebne były odpowiednie konie. Tu problem rozwiązał się sam. Mamy przecież hucuły, które nie tylko idealnie nadają się do górskich wędrówek, ale są używane w hipoterapii, w tym także dzieci niewidomych. Przygotowaniem dzieci do jazdy konnej w górach mogą się zająć przodownicy górskiej turystyki jeździeckiej PTTK i hipoterapeuta. Niewidome dzieci nie mogą jednak samodzielnie jechać w góry. Potrzebni są jeszcze, tak jak to jest w hipoterapii, ludzie do prowadzenia koni. Pomyślałem wówczas o wychowankach domu dziecka. Wszak wśród tych inaczej, ale także mocno doświadczonych przez los dzieci, są tacy którzy chcieliby jeździć konno, ale jest to dla nich nieosiągalnym marzeniem. Gdyby więc tak zorganizować wspólny wyjazd do stadniny w Wołosatym w Bieszczadzkim Parku Narodowym, moglibyśmy zorganizować zajęcia z hipoterapii dla dzieci niewidomych i słabowidzących oraz naukę jazdy dla wychowanków z domu dziecka. To przed południem, a popołudniami wspólne konne wycieczki w góry. Po takim obozie, snułem dalej plany, mo-glibyśmy organizować także comiesięczne wycieczki konne. Tak zrodził się program integracyjnych górskich obozów i wycieczek jeździeckich. Ponieważ jestem z Krakowa, nawiązałem kontakt z Specjalnym Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących z ul Tynieckiej oraz z Domem

Page 48: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

48

Dziecka im. św. Ludwiki z ul Piekarskiej i pod koniec sierpnia 2001 roku wyruszyliśmy na obozy w Bieszczady. W trakcie pierwszego z nich zweryfi kowałem teoretycznie opracowany program, który do dziś przez kolejne cztery obozy jest realizowany.

Integracyjny obóz górskiej turystyki jeździeckiej czas trwania: siedem dni uczestnicy: dziesięcioro dzieci niewidomych i słabowidzących (po pięcioro chłopców i dziewczynek), dziesięcioro dzieci z domu dziecka (po pięcioro chłopców i dziewczynek). Warunki, które muszą spełniać kandydaci:

1. Chęć wzięcia udziału w obozie2. Dobra opinia ze szkoły3. Brak przeciwwskazań medycznych (zgoda lekarza)4. Wiek 12 do 16 lat.

Kadra: dwóch przodowników górskiej turystyki jeździeckiej PTTK II stopniadyplomowany hipoterapeutatroje opiekunów (w tym minimum jedna kobieta i jeden mężczyzna).

Miejsce: Ośrodek Górskiej Turystyki Jeździeckiej posiadający dwie sypialnie dziesięcio-osobowe, możliwość wyżywienia 25 osób.

Konie: minimum pięć hucułów lub innych koni przygotowanych do turystyki górskiej i hipoterapii.

Sprzęt: siodła turystyczne (najlepiej westowe lub rajdowe – posiadają przy przednim łęku uchwyt – pierwsze horn, a drugie rzemienny pałąk), pas do hipoterapii. Toczki i peleryny, jako że zajęcia odbywają się bez względu na pogodę.

Założenia ogólne: Dzieci mieszkają pod opieką opiekunów w dwu 10-osobowych sypialniach w turystycz-nych warunkach (materace i śpiwory). Ma to duże znaczenie integracyjne. Ramowy program obozu:

7.00 – pobudka8.00 – śniadanie9.00-12 00 – zajęcia jeździeckie w dwu grupach:

hipoterapia – dzieci niewidome i słabowidzące (zajęcia prowadzi dyplomowany hipoterapeuta)nauka jazdy – dzieci widzące (zajęcia prowadzą przodownicy gór-skiej turystyki jeździeckiej PTTK II stopnia).

14.00 – obiad15.30-18 30 – wycieczka integracyjna19.00 – kolacja20.00 – ognisko integracyjne22.00 – cisza nocna.

Uwagi:1. Zajęcia na obozie po przyjeździe, rozlokowaniu i obiedzie, co jest bardzo istotne, rozpo-

czynają się od zapoznania dzieci z końmi na pastwisku.

Page 49: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

49

2. Na pierwszym ognisku przeprowadza się pogadanki na temat koni i okolicy, w której się znajdujemy.Szkolenie i zajęcia z hipoterapii odbywają się na ujeżdżalniach przy ośrodku.Zajęcia z hipoterapii dostosowywane są do indywidualnych potrzeb dziecka. Powinny też zawierać ćwiczenia utrzymywania równowagi w siodle przygotowujące dziecko do konnych wędrówek po górach. Nauka jazdy z konieczności (czas trwania obozu) ogra-niczyć się musi do nauki wsiadania i zsiadania, utrzymywania prawidłowej pozycji, ru-szania, jazdy stępem, utrzymywania równowagi w pozostałych chodach i zatrzymywania konia.

3. Wycieczki prowadzone są wspólnie dla wszystkich uczestników według następujące-go programu: dzieci widzące (pierwsza piątka) czyszczą i siodłają konie. One też jako pierwsze pod kierunkiem przodownika wyruszają na szlak. Pozostali wychodzą pieszo z opiekunami. Każdym niewidomym zajmuje się jeden widzący. W umówionym miej-scu po półgodzinie następuje spotkanie i zmiana jeźdźców. Koni dosiadają niewidomi i słabowidzący (pierwsza piątka), a ci, którzy jechali, prowadzą konie na uwięzi za przo-downikiem. Reszta nadal wędruje pieszo. Po następnej pół godzinie kolejna zmiana: koni dosiada druga piątka niewidomych i słabowidzących, a prowadzi druga piątka widzących. Reszta wędruje jak poprzednio. Po kolejnej półgodzinie następuje ostatnia zmiana. Szlak wędrówki jest tak wytyczony, aby po półgodzinie dotarli do stajni. Oni też rozsiodłowują i czyszczą konie. W karmieniu i pojeniu koni biorą udział, w miarę swych możliwości, wszyscy uczestnicy obozu.Wycieczki winny być tak planowane, aby miały charakter poznawczy – przyrodniczy lub krajoznawczy.

4. Podczas ognisk przeprowadzamy dla wszystkich uczestników obozu jeździeckie szkole-nia teoretyczne. Przeprowadzamy także pogadanki przyrodniczo-krajoznawcze.

5. Obóz kończymy egzaminami na popularną Odznakę Górskiej Turystyki Jeździeckiej PTTK. Dla dzieci widzących – egzamin praktyczny i teoretyczny, a dla niewidomych i słabowidzących tylko teoretyczny.

Integracyjne wycieczki górskiej turystyki jeździeckiej Jak wspomniałem na wstępie, celowym wydawało mi się kontynuowanie naszej pra-cy w ciągu całego roku szkolnego. Dzięki ofi arności sponsorów udaje się nam organizować przez wszystkie kolejne lata comiesięczne wycieczki, a zimą kuligi. Program takich wycieczek jest podobny do tych z obozu, tyle że każda zmiana trwa tutaj całą godzinę, a nie pół, jak na obozie. Tak więc wycieczka łącznie z przygotowaniem koni trwa pięć godzin. Po pięciu edycjach programu myślę, że sprawdził się on w praktyce. Zarówno obozy, jak i wycieczki dostarczają dzieciom wiele radości i wspaniałych wra-żeń. Mam osobistą satysfakcję, że nie mieli racji ci, którzy kilka lat temu, gdy mówiłem o moich planach, znacząco stukali się w czoło, mówiąc: „Niewidome dzieci chcesz wozić konno po górach? Chyba zwariowałeś!”. Myślę także, że spełniają one swoją integracyjną rolę. Potwierdzają to słowa siostry Elżbiety Cholewy – dyrektorki domu dziecka. Podnosząc ogromną rolę integracyjną obo-zu napisała kiedyś do mnie że: „Konie i przyroda bieszczadzka i atmosfera tam panująca

Page 50: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

50

– wszystko to sprawiło, że tygodniowe spotkanie przekształciło się w święto – które niech trwa jak najdłużej. Nie wszystkie spotkania i wyjazdy mają sens. To spotkanie było „ duszą – darowaną duszy”. Obie strony wróciły szczęśliwe i wzbogacone. Nie ukrywamy, że jesteśmy dumni z naszych dzieci, ponieważ stanęły na wysokości zadnia”. Po kolejnym obozie napisała do mnie też, że: „(...) dzieci wróciły szczęśliwe i jakoś odmienione”. Dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących Mieczysław Kozłowski napisał kiedyś z kolei do mnie tak: „(...) pobyt na obozie miał ogromne znaczenie w procesie rewalidacji, dostarczając im wielu nowych do-świadczeń w trudnym procesie poznawania świata. Dzieciom udało się poznać ten ładniejszy i ciekawszy kawałek świata – przyrody i koni – dzięki któremu ludzie stają się lepsi”. Do tych słów mogę jedynie dodać, że sam obserwuję to samo podczas kolejnych obozów i wycieczek. W tym miejscu nasuwa mi się uwaga, którą chciałbym dać pod rozwagę wszystkim działającym na rzecz osób niepełnosprawnych: że kluczem do sukcesu jest to, aby organi-zując jakąś imprezę, robić to wspólnie z nimi, a nie dla nich. Jest to ogromna i brzemienna w skutki różnica. Aby poznać zdanie samych zainteresowanych, najlepiej zacytować fragmenty wspo-mnień 12-letniej Kasi Charciarek – niewidomej uczestniczki obozu: „Po śniadaniu wyruszyliśmy w drogę naszym autobusem. Wzięliśmy po drodze z sobą 10-osobową grupę z Piekarskiej, która początkowo zachowywała się cicho i nieśmiało. (...) Pod koniec podroży zdążyliśmy się już dogadać. Około godz. 13 dojechaliśmy na miejsce. Swoje bagaże złożyliśmy w kuchni schroniska i ruszyliśmy do restauracji na obiad. Był pyszny. W ogóle jedzenie było świetne i co najważniejsze, że wolno było wziąć dowolną ilość dokładek, jeśli ktoś miał na to ochotę. Po obiedzie pani Basia z panią Lucynką podzieliły nas na mieszane tyniecko-piekar-skie grupki. Potem poszliśmy się zapoznać z końmi. (...) Były kochane, a zwłaszcza małe źrebaczki. Dalej poszliśmy na teren stadniny i zwiedzaliśmy stajnię i ujeżdżalnię, do której przyprowadzono nam kochaną i poczciwą Olimpię – konia, na którym mieliśmy wykony-wać ćwiczenia hipoterapeutyczne (dzieci z Piekarskiej w tym czasie uczyły się jeździć konno na innych hucułach). Pani Ela objaśniła nam budowę konia, którego mogliśmy dokładnie zbrajlować – obejrzeliśmy nawet podkowy i kopyta.(...) Nauczyliśmy się czyścić konia – od tej pory robiliśmy to z panią Elą codziennie. Na koniec każdy przejechał się na oklep. I tak minął pierwszy dzień. Następne były również pełne wrażeń (...) były zajęcia na ujeżdżalni, (...) wycieczki, space-ry, zdobywanie wiadomości związanych z kolejnym zadaniem dnia – wiedza o Bieszczadach, o koniach – i wieczorne ogniska, przy których (...) instruktorzy jazdy konnej opowiadali nam o koniach. My też musieliśmy zdać relacje z tego, czego nauczyliśmy się o końskich rasach, maściach, częściach uprzęży itp. Jednego popołudnia wybraliśmy się na wycieczkę na Rozsypaniec. (...) Nagle na drodze pojawił się padalec, którego pan Marek złapał i pokazał nam. Był bardzo ładny, w dodatku jakby lakierowany i taki zimny. Zwijał się wokół palca, a nawet wsunął mi się do rękawa. Gdy dojechaliśmy na miejsce, czekając na resztę dzieci, zbieraliśmy jagody. Tam w górach rosły jeszcze jagody, a u nas na nizinach, dawno się skończyły. Pan Marek pokazał nam też widłaka. Nazwa tej rośliny pochodzi stąd, że jej kwiat ma kształt małych widełek. (...)

Page 51: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

51

Inną ciekawa wycieczką była wyprawa do granicy z Ukrainą i na stary cmentarz z ruina-mi XVII-wiecznej cerkwi. Po drodze pan Marek opowiadał nam o zwierzętach jakie można spotkać w tej okolicy. Pewnie jesteście ciekawi, na czym polegały nasze zajęcia hipoterapeu-tyczne. Wykonywaliśmy różne ćwiczenia na końskim grzbiecie, czasem nawet w trakcie jazdy np. młynek, martwy Indianin i różne skomplikowane wymachy rąk i nóg. Jeździliśmy też na oklep i w siodle. (...) Na koniec pobytu musieliśmy zdać egzamin z wiedzy o koniach i o oko-licach Wołosatego, a potem był praktyczny sprawdzian naszych umiejętności jeździeckich. Grupa z Piekarskiej pojechała na konną wycieczkę, gdzie wszyscy kłusowali i galopowali na górskich połoninach. Potem my też prowadzeni przez naszych kolegów jako przewodni-ków wyjechaliśmy na godzinną wycieczkę w siodle. Ja jechałam na Asturii. (...) Był to świetny tydzień wakacji. Wyjeżdżaliśmy, podobnie jak nasi poprzednicy, ze łzami w oczach. Bardzo bym chciała tam jeszcze wrócić”. Rysunek 12-letniej autorki Kasi Charciarek, która na pastwisku w Bieszczadach po raz pierwszy w życiu „zobaczyła” dotykiem konie. Na koniec chciałbym przytoczyć fragment pracy magisterskiej Joanny Drechny i Urszuli Zboch z krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego pt. „Wpływ różnych form jeździe-ctwa na sferę fi zyczną, psychiczną i społeczną dzieci niewidomych i niedowidzących”: „W przeprowadzanych ankietach znajdowały się również pytania dotyczące integra-cji.(...) Zastanawiałyśmy się, jaki był stosunek dzieci z Domu Dziecka do ich niewidomych kolegów. Wychowawca z domu dziecka Krzysztof Dudziak stwierdza, że początkowo dzieci przyglądały się niewidomym, jak radzą sobie z czynnościami dnia codziennego. Opisuje ich nastawienie do niewidomych kolegów jako chętnych do udzielania im pomocy, nadopiekuń-czych, obawiających się, jak mają się zachować wobec swoich nowych znajomych. Jednak po krótkim czasie dzieci z domu dziecka stwierdzają, że niewidomi rówieśnicy niczym nie różnią się w swoim zachowaniu od nich samych. Nauczyli się traktować ich normalnie. Dzieci z domu dziecka określają swój stosunek do osób niepełnosprawnych jako nor-malny lub pozytywny. Są życzliwie nastawione do tych osób spotykanych przypadkowo. Ankietowane dzieci wyrażają chęć do udzielania pomocy niepełnosprawnym, są współczują-ce w stosunku do osób nie w pełni zdrowych. Wychowawca z Piekarskiej uważa, że po wspólnie spędzonym obozie zmieniło się spoj-rzenie jego wychowanków na osoby niepełnosprawne, nauczyli się szacunku, bardziej doj-rzale patrzą na otaczających ich ludzi. Potrafi ą dostosować się do potrzeb niewidomych, wiedzą, że na wspólnych wycieczkach konnych są dla nich „oczami” i nie traktują tego jako obowiązek, ale podchodzą do tego spontanicznie i szczerze”. Reasumując, uważam że program sprawdza się w praktyce i spełnia ogromną rolę inte-gracyjną. Jaką spełnia rolę w procesie rewalidacji dzieci niewidomych i słabo widzących nie mnie oceniać. Myślę, że lepiej zrobi to Lucyna – moja żona, która od początku bierze w nim udział, z jednej strony jako wychowawca Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących, a z drugiej jako hipoterapeuta.

Page 52: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

52

Lucyna Bobula-Krzemieńhipoterapeuta, wychowawca Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczegodla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących

Górska turystyka jeździeckaw procesie rewalidacji dzieci z dysfunkcją wzroku

Pojęcie „rewalidacja” pochodzi od łacińskiego słowa validus, które oznacza zdrowy, silny. Tak, więc rewalidacja może oznaczać powrót do zdrowia poprzez zdobywanie i wzmacnianie siły fi zycznej adekwatnie do możliwości danej osoby. Według Marii Grzegorzewskiej „pojęcie rewalidacji mieści w sobie pojęcie dążenia do przywrócenia zdrowia osobnikom pozbawionym go w jednym lub wielu zakresach”. W przypadku dzieci niewidomych pojęcie rewalidacji należy rozumieć w znaczeniu przenośnym, gdyż przywrócenie wzroku czy też jego pełnej sprawności jest niemożliwe. Jak podaje Lipkowski, „rewalidację można ogólnie określić jako wychowanie specjalne jednostek upośledzonych, zmierzające do najpełniejszego ich rozwoju”. Rewalidacja dzieci z dysfunkcją narządu wzroku polega na pokonywaniu skutków bra-ku lub ograniczenia zmysłu wzroku w zakresie poznawania rzeczywistości, sprawności dzia-łania i adaptacji społecznej, przygotowaniu tych osób do jak najbardziej czynnego udziału w życiu społecznym i zawodowym, a także na kształtowaniu osobowości człowieka poprzez wyzwolenie go (pomimo defektu wzroku) ze stresów i stanów frustracji. Na co dzień trzeba przełamywać kolejne bariery, które często są obiektywne, ale jakże często leżą tylko w sferze psychiki i to zarówno dzieci niewidomych i słabowidzących, jak również ich rodziców, opie-kunów i wychowawców. Człowiek poznaje i odbiera świat za pomocy zmysłów: wzroku, słuchu, zmysłu rów-nowagi, zmysłu kinestetycznego informującego nas o ruchu ciała, położeniach części ciała względem siebie i tułowia, zmysłu dotyku poprzez receptory znajdujące się na skórze (ciepło, zimno, ból) oraz zmysłu powonienia i smaku. Osoby niewidome i niedowidzące mają szczególne problemy z orientacją w przestrzeni nie tylko z powodu ograniczeń w samodzielnym poruszaniu się, ale również z powodu nad-opiekuńczości rodziców i opiekunów. Dzieci z dysfunkcją narządu wzroku nie są jednorodną grupą ze względu na odmienne przyczyny i okres uszkodzenia wzroku. Równie istotną sprawą jest głębokość i zakres tego uszkodzenia. Należy pamiętać, że u dzieci niewidomych i słabowidzących często napotykamy różnego rodzaju sprzężenia chorobowe towarzyszące dysfunkcji narządu wzroku. W społecznej opinii brak lub utratę wzroku uważa się za jedno z największych nieszczęść, jakie mogą dotknąć człowieka, gdyż jest ono przyczyną znacznego zubożenia i ogromnych trudności w procesie poznawczym. Skutki braku zmysłu wzroku są uzależnione od wieku osoby w momencie utraty wzroku, a także od tego, czy nastąpiło to w sposób gwałtowny, nagły, czy też był to proces postępujący powoli, stopniowo. Wczesna utrata wzroku pozbawia dziecko możliwości zdobywania wizualnych informa-cji o otaczającym je świecie, wskutek czego buduje ono swoje wyobrażenia według reguł osób niewidomych. Późniejsza utrata wzroku to przede wszystkim dramat tego przeżycia, problemy z akcep-

Page 53: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

53

tacją zaistniałego faktu i konieczność budowy nowych metod poznawania otoczenia i funk-cjonowania w świecie osób widzących. Słabowidzące, a w szczególności niewidome dziecko w okresie niemowlęcym jest czę-sto postrzegane jako zbyt spokojne, wymagające znacznie mniej poświęcanego mu czasu. Dysfunkcja wzroku spowoduje zmniejszenie możliwości ćwiczeń psychomotorycznych wskutek braku lub też dużego ograniczenia bodźców wzrokowych, a co za tym idzie, dzieci te zazwyczaj wolniej rozwijają umiejętności ruchowe w stosunku do dzieci w pełni widzą-cych. Wszelkie zaburzenia narządu wzroku są zaburzeniami sensorycznymi, powodującymi ograniczenia w prawidłowym odbiorze i przetwarzaniu informacji. Powoduje to znaczące upośledzenie orientacji przestrzennej, możliwości uczenia się samodzielności, a nawet może powodować trudności w prawidłowym opanowaniu mowy. Według badań dr Sampaio z Paryża przyjmuje się, że u 25-50 proc. dzieci niewidomych obserwuje się zaburzenia autystyczne. Pierwszy kurs jazdy konnej dla osób niewidomych zorganizowano w ramach Sportu Niepełnosprawnych w 1975 roku w Kolonii. Zajęcia odbywały się raz w tygodniu, a cały kurs obejmował 30 godzin szkolenia. Kurs rozpoczęto od samodzielnego poznania ujeżdżal-ni. Poziom umiejętności osiągnięty podczas kursu przez osoby niewidome nie różnił się od umiejętności osiąganych podczas szkolenia innych jeźdźców, choć na osiągnięcie go niewi-domi jeźdźcy potrzebowali nieco dłuższego okresu czasu. Liz Hartel (srebrna medalistka Igrzysk Olimpijskich w Helsinkach w jeździectwie – in-walidka po przebytym polio) stwierdziła kiedyś, że „jazda konna jest dla osób niepełno-sprawnych istotnym, ważnym i znakomitym instrumentem służącym dodawaniu otuchy, pobudzaniu oraz zachęcaniu do wysiłku ciała, ducha i umysłu”. W przypadku dzieci z dysfunkcją narządu wzroku zajęcia z końmi (bez względu na to czy są to zajęcia prowadzone na, czy też przy koniu) są na pewno bardzo potrzebne z uwagi na stymulację proprioceptywną, kinestezyjną, dotykową i emocjonalną. Większość osób niewidomych porusza się w sposób odmienny od innych ludzi, często cierpiąc na bóle kończyn i kręgosłupa spowodowane nieprawidłowym sposobem porusza-nia się. U osób z dysfunkcją narządu wzroku obserwuje się zazwyczaj szereg wad postawy: najczęściej skoliozy, niewykształcone prawidłowo krzywizny kręgosłupa (zwiększona lordoza i kifoza), a także koślawość bioder i kolan. Obserwując osoby niewidome, można natych-miast zauważyć ich charakterystyczną sylwetkę podczas ruchu: ramiona są zwykle wysunięte do przodu, głowa i tułów pozostają cofnięte, zauważyć też można pochylanie tułowia w tył i w przód przy każdym kroku – tzw. chód koguci. Konsekwencją uszkodzenia wzroku u dzieci słabo widzących i niewidomych jest poważ-ne ograniczenie ich samodzielności i swobody poruszania, co często utrudnia zdobywanie wiedzy, ogranicza możliwości wyboru oraz wykonywania zawodu, ponadto niekorzystnie wpływa na kontakty rodzinne, towarzyskie prowadząc do wyobcowania ze społeczeństwa i dodatkowo obniżając poczucie własnej wartości. Wiele osób niewidomych i słabowidzących cierpi na zaburzenia emocjonalne, ma trud-ności przystosowawcze, problemy w uczeniu się. Bliski kontakt z koniem nie tylko podczas jazdy, ale również w stajni podczas czyszczenia, karmienia czy pojenia zwierząt, a także prace pomocnicze w stajni, konieczność dostosowania się do wymogów porządku i bezpieczeństwa mają duży wpływ na integrację emocjonalną, poznawczą i społeczną. Jazda konna jest wciąż

Page 54: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

54

niezwykle atrakcyjną formą aktywności fi zycznej, formą, która wyróżnia dziecko w grupie rówieśników, stwarza poczucie własnej wyższej wartości. Dzieci wyobcowane ze środowiska ze względu na swoją „inność” na ogół wyjątkowo szybko nawiązują kontakt emocjonalny z końmi, nawet jeżeli początkowo konie są traktowane jako przedmiot do uzewnętrznienia swoich frustracji, poprzez pojawiające się początkowo akty agresji. Spokojna reakcja odpo-wiednio przygotowanego konia powoduje zmianę tych zachowań i rozwinięcie się przyjaciel-skich więzi. W procesie terapeutycznym konie są przede wszystkim czynnikiem ułatwiają-cym nawiązywanie kontaktów. W trakcie zajęć powstaje swoista sytuacja bliskości, zażyłości i intymności pomiędzy terapeutą a pacjentem, ogniwem łączącym jest tutaj koń, który stale dostarcza wspólnych tematów do rozmów. Konsekwencją są późniejsze zmiany postaw wo-bec ludzi. Jazda konna jako forma terapii daje poczucie sukcesu, bawi, wzmacnia motywację, spra-wia radość, wpływając korzystnie na rozwój całego organizmu. Uczestniczenie w jeździe konnej wymaga posłuszeństwa wobec wychowawcy, przestrze-gania zasad dyscypliny i bezpieczeństwa, rozwija samodyscyplinę, ucząc porządku, higieny, a przede wszystkim odpowiedzialności. Wartość poznawczą, edukacyjną i wychowawczą można odnaleźć nie tylko w samej jeździe konnej, ale również w czynnościach związanych z przygotowaniem zwierzęcia do jazdy oraz jego pielęgnacją. Człowiek zdrowy nie zwraca uwagi na sposoby oddziaływania i tajniki jazdy konnej, rozkoszując się samą jazdą, natomiast dla człowieka z zaburzeniami sensorycznymi oraz to-warzyszącymi im zaburzeniami psychicznymi czy emocjonalnymi przeżycia związane z koń-mi i nawiązany kontakt – przy odpowiedniej pomocy i ukierunkowaniu ze strony osoby prowadzącej zajęcia – mogą być źródłem nowych doświadczeń i możliwości życiowych, które wyprowadzą go z poczucia osamotnienia, chłodu czy odrętwienia. Tak właśnie było z możliwością wykorzystania w naszej pracy formy kontaktu ze świa-tem przyrody, jaką stwarza górska turystyka jeździecka. To, że rehabilitacja konna daje ogromne możliwości, wiadomo od dawna. Wielokrotnie też wspominano, że w czasie turystycznych wycieczek człowiek jest w stanie przyswoić i zapa-miętać o wiele więcej informacji niż w normalnym trybie uczenia się. A. Szczuciński w swojej pracy zatytułowanej „Rola i miejsce turystyki w całokształcie usprawniania niewidomych” (1983) stwierdził, że brak wzroku nie stanowi przeszkody w poznawaniu otaczającego świa-ta, bowiem osoby niewidome za pomocą opisu słownego przy współudziale zmysłu słuchu, dotyku i powonienia, są w stanie wytworzyć sobie obraz odwiedzanego terenu. My mamy do czynienia z dziećmi i młodzieżą najczęściej sprawną fi zycznie, a jedyną dla nich barierą w możliwości poznawania świata oraz piękna otaczającej nas przyrody jest słaby wzrok lub całkowity jego brak. Spróbuję więc przybliżyć ogromne możliwości, jakie niesie wspomniana wcześniej gór-ska turystyka jeździecka w procesie rewalidacji naszych wychowanków. Dzięki zorganizowanym po raz pierwszy w 2001 roku w Wołosatem przez Marka P. Krzemienia, przewodniczącego Komisji Górskiej Turystyki Jeździeckiej Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, integracyjnym obozom, miałam oka-zję wziąć udział w tym śmiałym przedsięwzięciu. Idea takiego obozu, w którym biorą udział nasze niewidome i słabowidzące dzieci oraz wychowankowie domu dziecka, okazała się być przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.

Page 55: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

55

Wspólne mieszkanie i zajęcia, wreszcie kontakt z końmi spowodowały natychmiastową wręcz integrację. Możliwość nauki jazdy konnej dla dzieci z domu dziecka była oczywistą atrakcją, natomiast zajęcia z końmi, trzeba tutaj podkreślić bardzo spokojnymi końmi huculskimi, dla naszych dzieci były także ogromnym przeżyciem. Tak przygotowana i zintegrowana młodzież z ogromnym entuzjazmem podchodziła do wspólnych wycieczek, gdzie rolę przewodników koni przejmowały dzieci z domu dziecka. Przyjrzyjmy się więc bliżej specyfi ce takich konnych spacerów i wycieczek. Podczas każdego wyjazdu na łono natury docierają do nas różnego rodzaju bodźce: powiewy wiatru niosącego ze sobą całą gamę zapachów, ciepło słońca i chłód leśnego cienia. Wokoło słyszymy śpiew ptaków i szelest liści. Powie ktoś, że takie same odczucia mamy także podczas pieszego spaceru po lesie. Otóż nie do końca tak jest. Każdy, kto prowadził dzieci lub młodzież do lasu na wycieczkę lub spacer, wie doskonale, jak trudno utrzymać wśród nich ciszę, by zainteresować ich otaczającą przyrodą. A tutaj, podczas konnych wycieczek, mamy do czynienia z pewnym fenomenem. Młodzież siedząca w siodłach jest skupiona i otwarta na docierające do niej bodźce – stąd częste pytania do przewodnika prowadzącego konia o opis otaczających zjawisk. Ogromny wpływ ma także z jednej strony kontakt z żywym jakże przyjaznym człowiekowi zwierza-kiem, z drugiej zaś możliwość poruszania się po trudnym terenie bezproblemowo, jako że to koń niesie naszych młodych niewidomych czy też słabowidzących turystów po leśnych bezdrożach. Udział w turystycznych imprezach jeździeckich pozwala naszym podopiecz-nym na bezpośredni kontakt z otaczającą przyrodą. W trakcie takich wycieczek niewidomi mają możliwość namacalnie poznać np. roślinność (np. na obrzeżach Pustyni Błędowskiej), zwierzęta (spotkanie z zaskrońcem w czasie obozu w Wołosatym, odwiedzanie bobrowych żeremi na obszarze Jury Krakowsko-Częstochowskiej), budowę skał, jaskiń itp. Ważna jest też możliwość zdobywania wiedzy krajoznawczej przekazywanej podczas wycieczek przez przodowników GTJ. Wycieczki i obozy Górskiej Turystyki Jeździeckiej mają również aspekt stricte wycho-wawczy, bowiem na udział w nich należy sobie zasłużyć odpowiednią postawą w szkole – do-brym zachowaniem oraz wynikami w nauce. Wyjazd „na konie” jest dla wszystkich młodych uczestników swoistą nagrodą. Ogromną rolę do spełnienia mają tutaj opiekunowie, których przy każdym naszym spacerze jest wielu. Muszą być również bardzo wrażliwi na urok otaczającej nas przyrody. Wszak tylko wtedy będą mogli zwracać uwagę naszych podopiecznych na z pozoru niedo-stępne dla nich piękno. W tej roli doskonale sprawdzają się przodownicy Górskiej Turystyki Jeździeckiej PTTK, z którymi współpracuję, a których wrażliwość i zaangażowanie jest nie do przecenienia w naszej pracy. Po pięciu już obozach z udziałem pięćdziesięciorga naszych wychowanków oraz wie-lu wycieczkach organizowanych w ciągu kolejnych lat szkolnych, w których każdorazowo uczestniczy dziesięcioro naszych dzieci i dziesięcioro z domu dziecka, mogę z całą odpowie-dzialnością stwierdzić, że Górska Turystyka Jeździecka otwiera przed naszymi niewidomymi i słabowidzącymi podopiecznymi nowe wspaniałe możliwości rewalidacji, tego jakże trud-nego procesu, w którym aby osiągnąć dobre wyniki, potrzebny jest też entuzjazm i radość z wykonywanej pracy. Dzieciom jednego i drugiego w tym przypadku nie brakuje. Reszta zależy od nas.

Page 56: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

56

Aby ukazać, jaką rolę w rewalidacji dzieci niewidomych i słabowidzących spełniają obozy i wycieczki integracyjne Górskiej Turystyki Jeździeckiej, posłużę się dwoma repre-zentatywnymi przykładami. Są to odpowiedzi naszych podopiecznych na niektóre pytania z ankiety opracowanej i przeprowadzonej przez studentki z Katedry Psychologii Turystyki, stanowiących materiał do pracy magisterskiej na temat roli turystyki konnej w rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Dla porównania wybrałam odpowiedzi dziewczynki niewidomej (lat 17) oraz chłopca słabowidzącego (lat 17). Pytanie (P): Czy jazda konna jest dla Ciebie trudna?Odpowiedź (O): (dz.n.) Nie.(ch.sw.) Częściowo, trzeba trochę czasu, aby nauczyć się techniki jazdy.P.: Jak traktujesz wycieczki konne?O.: (dz.n.) Jest to dla mnie rekreacja, przyjemność, rozrywka, relaks, hobby. Podobnej odpo-

wiedzi udzielił również słabowidzący chłopiec.P.: Kiedy po raz pierwszy miałeś do czynienia z końmi?O.: (dz.n.) Na obozie integracyjnym.

(ch.sw.) jak wyżej.P.: Jak oceniasz atmosferę na comiesięcznych wycieczkach konnych?O.: Przyjazna, radosna życzliwa, ciepła (w obu wypadkach).P.: Co wycieczki konne pomagają Ci lepiej poznać?O.: Przyrodę i innych ludzi (jak wyżej).P.: Jakie zmiany w swoim postępowaniu zauważyłeś w wyniku wycieczek konnych?O.: (dz.n.) Stałam się bardziej samodzielna, mam lepszą kondycję i lepsze samopoczucie.

(ch.sw.) Pewniej się poruszam, jestem pewniejszy siebie w życiu codziennym, mam lep-szą orientację w terenie i lepsze samopoczucie.

P.: Jak jazda konna zwiększyła Twoją motywację do aktywnego trybu życia?O.: (dz.n.) Pozwoliła mi poznać własne możliwości, czuję się bardziej pogodna, zwiększyło

się grono moich przyjaciół.(ch.sw.) Zwiększyła moją wiarę we własne siły, pozwoliła poznać własne możliwości, zwiększyło się grono moich przyjaciół.

P.: Co wspólne wyjazdy z dziećmi z domu dziecka zmieniły w Twoich kontaktach z innymi ludźmi?

O.: (dz.n.) Czuję się pewniejsza siebie, bardziej odważna, bardziej rozmowna.(ch.sw.) Czuję się pewniejszy siebie, bardziej rozmowny.

P.: Jaki jest Twój stosunek do dzieci z domu dziecka?O.: (dz.n.) Koleżeński, zaprzyjaźniłam się z nimi.

(ch.sw.) Jak wyżej.

Przyjrzyjmy się teraz tym odpowiedziom. Jak widać, dla obojga wycieczki konne są przyjemnością i rozrywką. Są także relaksem i okazją do spotkań towarzyskich, ale co warte jest podkreślenia, pozwalają lepiej poznać przyrodę. Bardzo interesujące wnioski można wysnuć z pytania: Jakie zmiany w swoim postępo-waniu zauważyłeś w wyniku wycieczek konnych.

Page 57: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

57

Otóż niewidoma dziewczynka podkreśla, że staje się bardziej samodzielna, że poznaje własne możliwości oraz że stała się bardziej pogodna. Stwierdza również, że ma lepszą kon-dycję i samopoczucie. Natomiast chłopiec niedowidzący podkreśla, że lepiej się porusza, że stał się pewniejszy w życiu codziennym, ma lepszą orientację w terenie i że zwiększyło się grono jego przyja-ciół. Dziewczynka stała się także bardziej odważna i rozmowna, a chłopiec pewniejszy siebie i również bardziej rozmowny. Widać tutaj wyraźnie, jak dzięki tej samej formie działania uzyskujemy różne w zależno-ści od stopnia upośledzenia wzroku efekty rewalidacyjne. W odpowiedzi na pytanie o ich stosunek do dzieci z domu dziecka oboje określają go jako koleżeński i że pozyskali nowych przyjaciół, natomiast, co warte jest podkreślenia, oboje nie zauważają, że dzieci te przychodzą im z dużą pomocą. Świadczy to jednoznacznie, że forma współpracy na wycieczkach ma charakter przyjacielski, a fakt ten, jak wiemy, ma zasadnicze znaczenie w procesie rewalidacji. Dzięki prowadzonym przez nas integracyjnym obozom i wycieczkom jeździeckim u osób niewidomych i słabowidzących, które dotąd brały w nich udział, zaobserwować można:

zwiększenie pewności siebie,poprawę samooceny i stanu psychicznego,poprawę orientacji w schemacie własnego ciała i w przestrzeni,poprawę koordynacji ruchowej,poprawę koncentracji uwagi,zmniejszenie napięcia emocjonalnego,pozytywne zmiany w kontaktach z rówieśnikami i innymi ludźmi.

Pamiętać należy w każdym przypadku, że o dopuszczeniu osób z dysfunkcją narządu wzroku do jazdy konnej powinien decydować lekarz. Jeżeli mamy do czynienia ze schorze-niami sprzężonymi, należy oczekiwać konsultacji z innymi prowadzącymi dziecko specjali-stami.

Na koniec warto podkreślić, że idea tych wycieczek i obozów integracyjnych dla dzieci niewidomych i słabowidzących opiera się na zasadzie:

WSZYSTKO, CO ROBIMY – ROBIMY WSPÓLNIE Z NIMI,A NIE DLA NICH!

•••••••

Page 58: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

58

Mieczysław Bytniewski Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Białej PodlaskiejAkademia Wychowania Fizycznego w WarszawieZamiejscowy Wydział Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej

Krajoznawstwo i turystyka bez barier dla osób niepełnosprawnychna przykładzie Biegu Pamięci Dzieci Zamojszczyzny

Na przestrzeni ostatnich lat ukazywało się wiele aktów prawnych regulujących sprawy osób niepełnosprawnych. Miały na celu pomoc w zaspokojeniu istotnych potrzeb, na przy-kład edukacji dzieci niepełnosprawnych, rehabilitacji i zatrudnienia młodzieży i dorosłych, zabezpieczenia socjalno-rentowego. W okresie transformacji ustrojowej ukazało się kilka aktów prawnych, które mają za zadanie rozwiązanie pewnych problemów tej grupy ludzi. Należą do nich między innymi ustawa z dnia 9 maja 1991 roku o zatrudnieniu i rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych czy przepisy ustawy dotyczące między innymi znosze-nia barier architektonicznych. Wszystkie te akty mają na celu włączenie tych ludzi w życie społeczeństwa18. Można tu wymienić także Kartę Praw Osób Niepełnosprawnych, w której Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na bazie aktów prawa międzynarodowego, przedstawił listę praw przysługujących osobom niepełnosprawnym, podkreślając, że nie mogą oni podlegać żadnej dyskryminacji. W myśl tych praw zarówno rodziny niepełnosprawnych, jak i oni sami, rozwiązując swoje problemy, mogą skorzystać z pomocy instytucji (poradnie psychologiczno-pedago-giczne, poradnie rehabilitacyjne, ośrodki kształcenia specjalnego, organizacje inwalidzkie, szpitale, sanatoria, domy pomocy społecznej) oraz organizacji społecznych19. Szczególnie pomocne są organizacje społeczne, gdyż zrzeszają osoby, które stykają się z osobami niepełnosprawnymi i pragną im pomóc, to jest psychologów, pedagogów, lekarzy, nauczycieli, pracowników nauki, a nawet samych niepełnosprawnych. Wśród organizacji można wymienić: Polski Związek Niewidomych, Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem, Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Fundację Pomocy Ludziom Niepełnosprawnym oraz jakże ważną, Organizację Narodów Zjednoczonych, będącą głównym inicjatorem działań na rzecz osób niepełnosprawnych. Jak można zauważyć, na tle historycznym sytuacja osób niepełnosprawnych ulega cią-głej poprawie20. W Polsce w 1998 r. osoby niepełnosprawne stanowiły 9,9 proc. ogółu ludności, a więc orientacyjnie co dziesiąty mieszkaniec naszego kraju był niepełnosprawny. Spośród tej grupy, według orzeczenia komisji lekarskich do spraw inwalidztwa i zatrudnienia, 87,2 proc. nie-pełnosprawnych posiadało status prawny inwalidów. Udział osób niepełnosprawnych wśród ogółu ludności zwiększył się z 7,1 proc. 1978 r. aż do 9,9 proc. w 1998 r., to jest o 39,4 proc. Natomiast w 1993 r. niepełnosprawni stanowili już prawie 12 proc. ogółu ludności, czyli około 4,5 mln osób. Przeciętnie częściej niż co czwarte gospodarstwo domowe dotknięte było w większym lub mniejszym stopniu problemem niepełnosprawności. Przyspieszenie

18 Zabłocki K. , Wprowadzenie do rewalidacji, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 199619 Tomasik E. (red.), Wybrane zagadnienia z pedagogiki specjalnej, WSPS, Warszawa 199720 Szczupał B., Działalność organizacji społecznych na rzecz osób niepełnosprawnych, [W:] Toma-

sik E. (red.), Wybrane zagadnienia z pedagogiki specjalnej, WSPS, Warszawa 1997

Page 59: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

59

wzrostu liczby osób niepełnosprawnych wiązało się zapewne z procesem starzenia się ludno-ści oraz przeżywanym wieloletnim kryzysem i dokonującymi się zmianami ustroju społecz-nego. W 1993 r. wśród ogółu niepełnosprawnych w mastach żyło 54,8 proc. osób, a na wsi 45,2 proc. Wśród niepełnosprawnych relatywnie mniej było dzieci oraz ludzi młodych (20- i 30-latków) niż wśród ogółu ludności Polski. Jednak co siódma osoba (13,7 proc.) była już niepełnosprawna w momencie osiągania wieku dojrzałego. Niepełnosprawność najczęściej występowała w wieku 40-50 lat21. We współczesnym społeczeństwie uznane są już potrzeby aktywności ruchowej. Większość zdaje sobie sprawę z destrukcyjnego wpływu braku aktywności ruchowej na or-ganizm ludzki. W realizacji zalecanego, uświadomionego minimum aktywności ruchowej większość wybiera turystykę. Do dalszych zadań osób i instytucji należeć będzie, aby było to uczestnictwo w turystyce aktywnej, kwalifi kowanej, stanowiącej alternatywę zarówno dla turystyki biernej, masowej, jak i dla rekreacji sportowej22. Walory turystyki kwalifi kowanej (ogólna dostępność, plenerowość, niewyróżnianie się w otoczeniu strojem sportowym, mniejszy koszt jej uprawiania) pozwalają polecać tę formę aktywności rekreacyjnej ludziom niepełnosprawnym. Pojawienie się usportowionych form turystyki, łączących rekreację sportową z wyjazdem turystycznym, pozwala na pełniejsze realizowanie potrzeb ruchowych każdego człowieka, w tym niepełnosprawnego. Osoby niepełnosprawne są sztucznie izolowane od społeczeństwa. Boją się trudności i kontaktu ze zdrowymi ludźmi. Bariery, jakie pojawiają się w życiu osób niepełnospraw-nych, są niejednokrotnie nie do pokonania – te architektoniczne w tym przypadku są nie-malże nieistotne. Nieodłącznymi problemami ludzi niepełnosprawnych są niestety nierów-ność i dyskryminacja, osoby te spotykają się najczęściej z daleko posuniętą dyskryminacją, zarówno jeżeli chodzi o regulacje prawne, formalne, jak i nieformalne relacje interpersonal-ne. Osoby niepełnosprawne, nie mogąc liczyć na pomoc innych, zmuszone są do rezygnacji z uczestnictwa w życiu społecznym23. Ważnym obszarem działalności jest sport dla wszystkich (sport powszechny). Wspierane będą masowe imprezy sportowe, rekreacyjne i turystyczne, zwłaszcza o charakterze integra-cyjnym. Do coraz powszechniejszych praktyk zaliczyć należy udział osób niepełnosprawnych w ulicznych biegach długodystansowych, maratonach, festynach sportowo-rekreacyjnych i różnorodnych turniejach. Współcześnie nie budzi już zdziwienia i sensacji sportowiec pokonujący trasę maratonu na wózku, biegnący o kulach czy niewidomy biegacz z przewodnikiem. Należy wspólnie dążyć, aby ich liczba sukcesywnie zwiększała się24. Badania naukowe wskazują, że niepełnosprawni biorący udział w różnych formach ak-tywności ruchowej lub systematycznie trenujący radzą sobie ruchowo z czynnościami dnia

21 Ostrowska A., Projekt badań nad problematyką niepełnej sprawności w Polsce, „Problemy Reha-bilitacji Społecznej i Zawodowej”, Nr 1-2, 1993

22 Ostrowska A., Sikorka J., Syndrom niepełnosprawności w Polsce. Bariery integracji, IFiS PAN, Warszawa 1996

23 Sufi n, Z., Ludzie niepełnosprawni w Polsce w świetle badań socjologicznych, „Problemy Rehabi-litacji Społecznej i Zawodowej”, Nr 1, 1995

24 Ziemilska A., Problemy integracji osób niepełnosprawnych przez sport, [W:] Sport szansą osób niepełnosprawnych, AGAT, Kraków 1997, s. 138-145

Page 60: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

60

codziennego, a ruch jest naturalnym bodźcem przyspieszającym i wspomagającym procesy odnowy, regeneracji, a nawet kompensacji funkcji uszkodzonego organizmu25. Rozwój sportu niepełnosprawnych prowadzi do rywalizacji w wielu dyscyplinach spor-towych. Mają oni prawo (podobnie jak i ludzie zdrowi) do uprawiania sportu, a jest on im bardzo potrzebny. Sport jako środek profi laktyczny i terapeutyczny został zaakcepto-wany przez samych inwalidów, lekarzy, rodziny inwalidów oraz szeroką opinię publiczną. Organizacja masowych zawodów sportowych wymaga dostosowania przepisów i regulami-nów do rodzaju uszkodzenia ciała, a także regulaminowego przebiegu zawodów i opieki nad niepełnosprawnymi. Podział na grupy i klasy sportowe oraz rodzaje schorzeń pozwala na lepszą integrację osób niepełnosprawnych. z pozostałymi uczestnikami rywalizacji sportowej26. Rywalizacja sportowa wymaga uczestnictwa w treningu. Trening sportowy to duży wysi-łek fi zyczny. Wysiłek fi zyczny treningu sportowego osób niepełnosprawnych stanowi istotną część programu rehabilitacji. Wywołuje on w organizmie człowieka szereg zmian fi zjologicz-nych, które, sumując się w dłuższym czasie, powodują swoistą adaptację do stosowanych bodźców wysiłkowych (obciążeń treningowych). Aby uzyskać pozytywne efekty treningo-we, systematycznie poprawiać sprawność i wydolność organizmu osoby niepełnosprawnej musi być stosowana odpowiednia intensywność zajęć i ich powtarzalność w cyklu treningo-wym. Z badań Ronikiera wynika, że poprawa wydolności fi zycznej osób niepełnosprawnych uczestniczących w treningu sportowym jest procesem bardzo długim, a utrata tego potencja-łu przebiega bardzo szybko, kiedy brak jest zasad i metod treningu sportowego27. Zasady me-tody i formy treningu osób niepełnosprawnych zostały opracowane i udostępnione osobom niepełnosprawnym przez R. Kosmola28. Racjonalny trening pozwala na uczestnictwo w rywalizacji sportowej w imprezach krajo-wych i zagranicznych, a osiągane wyniki sportowe większość osób niepełnosprawnych mobi-lizują do dalszej pracy. Dla wielu niepełnosprawnych głównym celem aktywności sportowej jest udział w reprezentacji kraju i rywalizacja w imprezach międzynarodowych. Rywalizacja sportowa umożliwia realizację pozostałych celów aktywności, a mianowicie: zdrowego psy-chicznego, społecznego (integracja z innymi uczestnikami rywalizacji sportowej), ekono-micznego i politycznego. Cel pracy Realizacja niektórych z tych celów pozwala na udział osób niepełnosprawnych w róż-nych formach biegowych imprez sportowo-rekreacyjnych. Jedną z takich imprez jest Bieg Pokoju Pamięci Dzieci Zamojszczyzny. Został on zainicjowany przez Janusza Kowałko w 1987 roku29. O stopniu integracji decyduje liczba uczestników biegu i atrakcyjność tury-styczna miejscowości, przez które przebiega (tab. 1,2).

25 Ronikier A., Podstawy fi zjologiczne treningu osób niepełnosprawnych, [red. H. Sozański], COS, Warszawa 1999, s. 76-80

26 Kasprzyk T., Przywracanie i doskonalenie sprawności i wydolności fi zycznej osób niepełnospraw-nych, AWF, Warszawa 1998

27 Ronikier A., Podstawy fi zjologiczne treningu osób niepełnosprawnych, [red. H. Sozański], COS, Warszawa 1999, s. 76-80

28 Kosmol R., Podstawy treningu niepełnosprawnych [red. H. Sozański], COS, Warszawa 1999, s. 304-321

29 Kowałko J., Supermaratony na Roztoczu, „Kurier Lubelski” 30.08.1996

Page 61: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

61

Z danych wynika, że w ciągu 18 lat rozgrywania tego biegu uczestniczyło w nim 1667 zawodników, a ukończyło 1516. Rywalizacja w grupie niepełnosprawnych odbywała się od roku 1992 2002 w dwu kategoriach:

niepełnosprawni na wózkach, niepełnosprawni niewidomi i niewidzący.

W ciągu 12 lat uczestniczyło w imprezie 141 osób niepełnosprawnych i tylko 6 nie ukończyło rywalizacji sportowej (głównie ze względu na sprzęt). Jednym z głównych czynników integracyjnych jest masowość imprezy. Wydaje się, że bieg ten spełnia to kryterium. Drugim czynnikiem jest uczestnictwo tych samych osób w ko-lejnych edycjach biegu. W kolejnej tabeli przedstawiono częstość udziału zawodników we wszystkich biegach (tab. 3). Ze względu na rodzinną atmosferę tego biegu zawodnicy chętnie przyjeżdżają do Zamościa. Świadczyć może udział w kolejnych biegach tej imprezy. Następna cecha integrująca osoby sprawne z niepełnosprawnymi jest czas trwania im-prezy. Bieg rozgrywany jest w ciągu czterech dni na dystansie 100 km na malowniczych trasach Roztocza. Etap I: Zamość – Zwierzyniec (dystans 35 km), Etap II: Zwierzyniec – Krasnobród (dystans 20 km), Etap III: Krasnobród – Zamość (dystans 30 km), Etap IV: bieg ulicami Zamościa (dystans 15 km). Zapewnione jest zakwaterowanie i zabezpieczona opieka medyczna na trasie, a także wyżywienie. Tej ważnej funkcji podjął się Ośrodek Sportu i Rekreacji w Zamościu. W ciągu 17 lat nie było żadnego groźnego wypadku w czasie trwania imprezy. Rekord trasy 100 km wynosi:

mężczyźni – 5.22,13 (1993 r.),kobiety – 6.19,13 (1996 r.),niepełnosprawni na wózkach – 3.50,51 (1999 r.),niepełnosprawni „handbikles” – 3.42,48 (2003 r.),niewidomi i niewidzący – 7.05,47 (2002 r.).

Podawanie wyników na każdym etapie, pozycja uczestnika po rozegraniu każdego etapu i w kategoriach wiekowych oraz kategoriach niepełnosprawności sprawiają, że każdy z za-wodników ustala taktykę biegu w kolejnych etapach. Rywalizacja sportowa i dyskusja po zakończonych etapach sprzyjają integracji uczestników tego biegu (fot. 1). Następnym czynnikiem jest realizacja aspektu patriotycznego tego biegu. Rozpoczęcie etapu pierwszego, drugiego i trzeciego związane jest ze złożeniem kwiatów pod pomnikami upamiętniającymi miejsca martyrologii dzieci w okresie wojny. Takie imprezy bardzo inte-grują uczestników tego biegu. Każdy z zawodników jest zadowolony z udziału w imprezie biegowej, gdy jego wysiłek fi zyczny jest zauważony przez organizatorów. W tej imprezie dekoracja zawodników odbywa się w sposób bardzo uroczysty, a każdy kończący etap jest dopingowany przez grupę dzieci i otrzymuje kwiaty (fot. 2, 3). W ostatnim dniu biegu odbywa się uroczyste zakończenie na dużej sali w obecności sponsorów i wszystkich służb zabezpieczających. Z moich siedemnastoletnich doświadczeń w organizowaniu imprezy wynika, że jest to bardzo ważny element integrujący uczestników.

••

•••••

Page 62: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

62

Zgodnie z regulaminem nagrody otrzymują najlepsze osoby w poszczególnych katego-riach rywalizacji (jednak to nie jest najważniejsze). Każdy otrzymuje dyplom ukończenia z miejscem i czasem pokonania dystansu 100 km. Nie zdarzyło się, aby uczestnik imprezy nie otrzymał nagrody, upominku lub pucharu (fot. 4). Wszystkie te czynniki przyczyniają się do budowania swoistej atmosfery imprezy biego-wej. Stwarza to warunki do integracji sportowej i pozasportowej uczestników biegu. W latach 2002-2004 Bieg Pamięci Dzieci Zamojszczyzny został wybrany najlepszą im-prezą sportowo-rekreacyjną spośród kilkuset takich imprez. Podsumowanie Swoista atmosfera imprezy sportowo-rekreacyjnej przyczynia się do przełamywania ba-rier utrudniających realizację marzeń osób niepełnosprawnych. Mała wiara w siebie i własne możliwości przekreślają szanse na rozpoczęcie ciekawszego i pełniejszego życia razem z inny-mi dotkniętymi przez los30. Kolejnym problemem, z którym zawodnicy niepełnosprawni na wózkach muszą się bo-rykać, jest stosunek społeczeństwa do niepełnosprawnych w ogóle i do niepełnosprawnych sportowców. Brak tolerancji, bezmyślność i często zwyczajna głupota niektórych ludzi, spo-łeczeństwa jako całości i części instytucji utrudniają funkcjonowanie szermierzom i innym niepełnosprawnym sportowcom. Często są oni traktowani przez opinię społeczną jako spor-towcy drugiej kategorii, a o wielu sukcesach w ogóle nie mówi się w środkach masowego przekazu31. Niepełnosprawni sportowcy muszą niejednokrotnie walczyć z nadopiekuńczością ro-dziny, udowadniać sobie, bliskim i znajomym, że stać ich na samodzielność, że mogą bez szwanku dla zdrowia i swojego stanu fi zycznego być aktywni32. Kolejną barierą jest sytuacja społeczno-ekonomiczna osób niepełnosprawnych, która powoduje, że uprawianie sportu staje się luksusem. Sytuacja materialna klubów propagu-jących aktywność uniemożliwia zajęcie się wszystkimi chętnymi33. Niedomagania organi-zacyjno-strukturalne środowiska osób niepełnosprawnych i mała jeszcze liczba klubów nie pozwalają powołać własnej reprezentacji, co również odbija się niekorzystnie na kontaktach międzynarodowych. Wszystkie bariery, kłopoty i problemy są jednak do pokonania dzięki życzliwości i współpracy całego społeczeństwa i wielu instytucji, których działalność ma na względzie dobro osób niepełnosprawnych. Osiągnięcia niepełnosprawnych na wózkach dobitnie świadczą, że warto w nich inwestować.

Wnioski1. Aby zdrowotne i utylitarne walory sportu, rekreacji ruchowej i turystyki mogły

być najpełniej spożytkowane przez osoby o specjalnych potrzebach, należy usuwać

30 Beck J., Sport w rehabilitacji inwalidów, AWF, Warszawa 197731 Gryglewicz A., Nowicki T., Przeobrażenia w rehabilitacji ruchowej – sport osób niepełnospraw-

nych, [W:] Międzynarodowa konferencja „Przeobrażenia w kulturze fi zycznej w krajach Europy Środkowowschodniej”, Warszawa 1995

32 Hulek A., Teoria i praktyka rehabilitacji inwalidów, PZWL, Warszawa 196933 Nowicki T., Integracyjny Klub Sportowy, „Kultura Fizyczna”, 1992, 5-6

Page 63: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

63

wszelkie bariery architektoniczne, komunikacyjne, psychiczne i społeczne utrud-niające niepełnosprawnym dostęp do obiektów i urządzeń sportowych, rekrea-cyjnych i turystycznych. Niepełnosprawni nie oczekują od społeczeństwa litości i współczucia, lecz zrozumienia i partnerstwa w stwarzaniu równych szans z pełno-sprawnymi współobywatelami.

2. W dobie współczesnej cywilizacji, w której aktywność ruchowa odgrywa tak zna-czącą rolę w pomnażaniu zdrowia, sił fi zycznych i psychicznych człowieka, obiekty sportowe, rekreacyjne i turystyczne powinny być udostępnione na równi wszystkim – pełnosprawnym i niepełnosprawnym.

3. Niepełnosprawni uprawiają i uprawiać będą różnorodne dziedziny sportu i re-kreacji oraz różne formy turystyki, gdyż są one źródłem zdrowia, służą do wal-ki z kalectwem i manifestowania własnych ograniczonych możliwości fi zycznych i psychicznych. Dlatego należy upowszechniać wszelkie dostępne niepełnospraw-nym formy aktywności ruchowej, przeznaczając na te szlachetne cele odpowiednie fundusze z budżetu państwa i organów samorządowych oraz instytucji i organizacji społecznych.

4. Nie uczyniono jeszcze wszystkiego co możliwe, aby aktywność ruchowa poprzez sport, rekreację i turystykę oraz ćwiczenia indywidualne były powszechnie dostęp-ne niepełnosprawnym. Dlatego organy państwowe i samorządowe, instytucje spo-łeczne i wszyscy ludzie dobrej woli powinni usuwać wszelkie bariery utrudniające aktywność ruchową niepełnosprawnym. Korzystanie ze sportu, rekreacji ruchowej i turystyki jest niezastąpionym źródłem zdrowia i radości życia.

Piśmiennictwo1. Beck J., Sport w rehabilitacji inwalidów, AWF, Warszawa 19772. Gryglewicz A., Nowicki T., Przeobrażenia w rehabilitacji ruchowej – sport osób niepełnosprawnych, [W:]

Międzynarodowa konferencja „Przeobrażenia w kulturze fi zycznej w krajach Europy Środkowowschodniej”, Warszawa 1995

3. Hulek A., Teoria i praktyka rehabilitacji inwalidów, PZWL, Warszawa 19694. Kasprzyk T., Przywracanie i doskonalenie sprawności i wydolności fi zycznej osób niepełnosprawnych, AWF,

Warszawa 19985. Kosmol R., Podstawy treningu niepełnosprawnych [red. H. Sozański], COS, Warszawa 1999, s. 304-3216. Kowałko J., Supermaratony na Roztoczu, „Kurier Lubelski”, 30.08.19967. Nowicki T., Integracyjny Klub Sportowy, „Kultura Fizyczna”, 1992, 5-68. Ostrowska A., Sikorska J., Syndrom niepełnosprawności w Polsce. Bariery integracji, IFiS PAN, Warszawa 19969. Ostrowska A., Projekt badań nad problematyką niepełnej sprawności w Polsce, „Problemy Rehabilitacji Społecznej

i Zawodowej”, Nr 1-2, 199310. Ronikier A., Podstawy fi zjologiczne treningu osób niepełnosprawnych, [red. H. Sozański], COS, Warszawa 1999,

s. 76-8011. Sufi n Z., Ludzie niepełnosprawni w Polsce w świetle badań socjologicznych, „Problemy Rehabilitacji Społecznej

i Zawodowej”, Nr 1, 199512. Szczupał B., Działalność organizacji społecznych na rzecz osób niepełnosprawnych, [W:] E. Tomasik (red.):

Wybrane zagadnienia z pedagogiki specjalnej, WSPS, Warszawa 199713. Tomasik E.(red.), Wybrane zagadnienia z pedagogiki specjalnej, WSPS, Warszawa 199714. Zabłocki K., Wprowadzenie do rewalidacji, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 199615. Ziemilska A., Problemy integracji osób niepełnosprawnych przez sport, [W:] Sport szansą osób niepełnosprawnych,

AGAT, Kraków 1997, s. 138-145

Page 64: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

64

Tabela 1. Uczestnictwo w Biegu Pamięci Dzieci Zamojszczyznybieg rok wystartowało ukończyło nie ukończyło

IIIIIIIVVVIVIIVIIIIXXXIXIIXIIIXIVXVXVIXVIIXVIII

198719881989199019911992199319941995199619971998199920002001200220032004

2146464610262904110412015913211693119117132132

20424344976184399911615212411192127114130131

143251625478512311

1667 1516 61Ponad 100 zawodników zagranicznych

Tabela 2. Uczestnictwo osób niepełnosprawnychbieg rok wystartowało ukończyło nie ukończyłoVIVIIVIIIIXXXIXIIXIIIXIVXVXVIXVIIXVIII

1992199319941995199619971998199920002001200220032004

577668109810182126

575667107810172126

--2--1-2--1--

141 135 6

Tabela 3. Częstość udziału zawodników w biegachLp. uczestnictwo w imprezie sprawni niepełnosprawni

1 ponad 15 razy 5 -2 10-15 razy 11 43 5-10 razy 37 12

Page 65: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

65

Page 66: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

66

mgr Andrzej Łukasz MarandaKlub „Sprawni inaczej” przy Regionalnym Oddziale PTTK w Białymstoku

Turystyczne pasje i zasługi Karola Wojtyły – papieża Polaka

Karol Wojtyła – papież Polak – to dla mnie największy wzór Człowieka. Podziw wobec Jego dokonań graniczy z uwielbieniem dla Jego cnót, patriotyzmu, miłości do bliźnich. Czy to na wycieczce (gdzie wypoczywał, ale i znajdował czas na własną medytację i mod-litwę), czy podczas pielgrzymkowych spotkań z ludźmi całego świata lub przy podejmowaniu ważkich decyzji religijno-społecznych – był zawsze sobą, przekonywający, bliski jak Ojciec. Pragnę, aby moja przyszłość opatrzona była Jego słowami: Jestem, pamiętam, czuwam. Mam to ogromne szczęście, że dane mi było uczyć się życia – dzięki pomocy Rodziców, bliskich mi osób, przyjaciół – poprzez kontakt z ojczystym krajobrazem. Także od najwcześniejszych lat z najwyższym zainteresowaniem zapoznawałem się z nad-zwyczaj pracowitym pontyfi katem Jana Pawła II – papieża Polaka. Coraz częściej nawiedzały mnie myśli, że nasz Wielki Rodak i Pielgrzym Świata swoje posłannictwo mógł najlepiej wyrażać dzięki własnym głębokim pasjom turystycznym, pozwalającym Mu na poznawanie i przeżywanie kraju, świata. Te pasje dały Mu też łatwość nawiązywania kontaktów z innymi ludźmi, wreszcie twórcze spełnianie się w posłudze kapłańskiej. Intymny kontakt z naturą przybliżał Go do Stwórcy nieba i ziemi. W działalności duszpasterskiej Karola Wojtyły turystyka odgrywała bardzo istotną rolę. Podczas górskich wędrówek i spływów kajakowych codziennie odbywały się msze święte. Ksiądz Wojtyła prowadził z młodzieżą rozmowy na tematy fi lozofi czne i światopoglądowe, odbywały się rekolekcje. Rodziły się wówczas głębokie przyjaźnie, które przetrwały wiele, wiele lat i były bardzo potrzebne Karolowi Wojtyle i jego środowisku. W podzięce za tak wielkie ukochanie Ojczystej Ziemi przez Papieża Polaka piszę te słowa. Karol Wojtyła już kilka lat po przyjęciu święceń kapłańskich uprawiał wraz z młodymi turystykę duszpasterską:

„[...] Kochał przyrodę, która dodawała mu sił, a pośród wielogodzinnych dyskusji z młodymi zawsze znajdował czas na modlitwę. Obozy wędrowne były dla ks. Wojtyły swo-istą niekwestionowaną katechezą”34.

Na początku dla Karola Wojtyły turystyka była wypoczynkiem w pracy duszpastersko-naukowej. Gdy zauważył, że wśród turystów jest wielu ludzi uczestniczących z wewnętrznej potrzeby w coniedzielnej Eucharystii i poszukujących – wśród świeckich i kapłanów – osób sobie podobnych, uznał, że wypoczynek można połączyć z pracą duszpasterską. Sam zresztą napisał, że: „Wypoczywa się zaś w całej pełni – a lepiej może powiedzieć: w całej głębi, kiedy ów kontakt z przyrodą staje się kontaktem z Bogiem obecnym w przyrodzie i obecnym w duszy ludzkiej”.

34 Bujak A., Rożek M., Wojtyła, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2003, s. 75

Page 67: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

67

oraz: „[...] Msza św. codzienna na ołtarzu przenośnym w różnych fantastycznych miejscach naszej ziemi; ołtarz na wiosłach, ołtarz na śniegu, ołtarz na plecakach – żywa natura (nie tylko wytwór ludzkiej sztuki) bierze udział w Ofi erze Syna Bożego”35.

Spośród licznych w Polsce miejsc, które odwiedził Karol Wojtyła, chciałbym skupić się na ukochanych przez Niego górach i Krutyni – jednej rzece, wybranej spośród wielu tras spływów kajakowych przyszłego Papieża, do której często wracał. Wspomnę też o Jego poby-tach na ziemi augustowsko-suwalskiej. Na początku był Beskid Mały, w którym leży miasto rodzinne Karola Wojtyły – Wadowice – oraz Kalwaria Zebrzydowska, malowniczo położona na zboczu góry Żar. W Wadowicach – chcąc najlepiej uchwycić Jego krajoznawcze zamiłowania – koniecz-nie należy odwiedzić rodzinny dom Karola Wojtyły przy ulicy Kościelnej 7, w którym znaj-dują się – co prawda nieliczne – sprzęty z dawnego mieszkania, liczne fotografi e, dokumenty oraz biblioteka. Poza tym – dwa kościoły: bazylika Ofi arowania NMP z końca XVIII wieku, w której Karol Wojtyła został ochrzczony 20 czerwca 1920, oraz – wybudowany w latach 1986-1991 jako wotum wdzięczności za ocalenie życia Jana Pawła II w zamachu na placu św. Piotra – kościół Świętych Piotra i Pawła. Wartym obejrzenia w Kalwarii Zebrzydowskiej kompleksem budynków jest zespół klasztorny, na który składają się kościół Matki Bożej Anielskiej, klasztor Bernardynów, a tak-że znajdujące się na zboczach gór Żar i Lanckorońskiej dróżki kalwaryjskie, na które składają się 42 kaplice (14 z nich to Droga Krzyżowa). Tak sam (choć pod pseudonimem Stanisław Andrzej Gruda) pisał o swoich pierwszych wyprawach, czynionych z Ojcem:

„Ścieżynka wśród traw wysokich, ledwo, ledwo przedeptana... twoje dziecko jest tu. Widzisz, żmiję ominie złośliwą. Jest przytomne. Czuje twój świat. Nie wychyla go tylko do dna. Czy to nie dobrze, mój ojcze? W tobie zawsze musi być więcej w tobie zawsze musi być ponadto... Potem sosny – piramidy cienia. Potem niskie krzewy pełne jagód i potok. Wejdę w wodę: po kostki, po kolana, po biodra – Czuję jej chłód (z kamieniami się stykam podwodnie), Czuję jej chłód – a równocześnie ach, ojcze! Czuję, czuję na nowo me ciało i moją duszę! przecież wtedy mnie wziąłeś za rękę i prowadziłeś.

35 Wojtyła K., listy do redakcji w sprawie campingu, „Homo Dei”, nr 3 (81), maj-czerwiec 1957 Cytaty za: Ciesielska D. (red.), Zapis drogi... Wspomnienia o nieznanym duszpasterstwie Karola

Wojtyły, Wydawnictwo św. Stanisława Męczennika BM Archidiecezji Krakowskiej, Kraków 1999, s. 12, 14

Page 68: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

68

Już tego nie sposób przesunąć w tobie i we mnie. Ja wiem. I ty wiesz także. A reszta się stanie”36. Odtąd jego obcowanie z ojczystą przyrodą nigdy nie będzie obojętne. I jako młodzieńca – z serdecznością rozpoznającego górskie rośliny, zwierzęta, zanurzającego dłonie w zimnej wodzie potoku, i jako Głowy Kościoła, z miłością zapatrzonego na Tatry. Karol Wojtyła często wchodził na bliskie Wadowicom szczyty Leskowiec i Jaworzyna. Dzięki inicjatywie Oddziałowej Komisji Turystyki Górskiej w Wadowicach Jaworzyna nosi dziś nazwę Gronia Jana Pawła II. Dla Karola Wojtyły góry zawsze były sanktuarium natury i historii narodu. Jego fascy-nację górami i kulturą miejscowych górali pięknie oddaje następujący fragment Psałterza Dawidowego:

„Sobótkom się kłaniaj ode mnie i świątkom starego Wawra post sprawującym na drogach ascetycznym, wychudłym świątkom. Promień sobótki się zegnie, zakotli nad goryczkami, na dwóch zakolebie się nogach, Kłaniaj się dębom, świerkom – wszystkim pamiątkom. W tych sobótkach się serca sprzęgają utajonych płomieni węzłami. Poezja jest ukojeniem – sobótek córa. Madohorze się kłaniaj ode mnie Z poszarzałymi sosnami – Ładnie dziś u Was, w górach!37”. Gdy Jan Paweł II przebywał w Starym Sączu, wygłosił wspaniałą powtórkę z geogra-fi i Beskidu Sądeckiego, stając się w owej chwili mistrzem w przekazywaniu swojej wiedzy i miłości do tego urokliwego skrawka Ojczyzny: „A teraz krótka powtórka z geografi i: jesteśmy tu, w Starym Sączu. Stąd wyruszamy ku Dzwonkówce, Wielkiej Radziejowej i na Przehybę. Dochodzimy do Wielkiej Radziejowej, wracamy na Przehybę i schodzimy albo zjeżdżamy na nartach z Przehyby do Szlachtowej i do Krościenka. W Krościenku na Kopiej Górze jest Centrum Oazy. W Krościenku przekraczamy

36 Wojtyła K., (Gruda St. A.), Promieniowanie ojcostwa (fragment). Cyt. za: Potocki A., Karol Wojtyła i góry, [W:] Szyma T. (red.), Z Karolem Wojtyłą wędrowanie po

Polsce, Polska Agencja Informacyjna, Warszawa 2002, s. 1137 Cyt. za: Ibidem, s. 12

Page 69: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

69

Dunajec, który stąd płynie w kierunku Sącza: Starego i Nowego; i jesteśmy z powrotem...”38. W Gorcach z Janem Pawłem II związana jest trasa z małego przysiółka Rzeki, należącego do wsi Ludomierz, do tzw. Papieżówki, czyli skromnego drewnianego szałasu, znajdującego się w uroczej dolinie Kamienicy Gorczańskiej, wchodzącej w skład Gorczańskiego Parku Narodowego. Po drodze, przy ujściu potoku Ustępnego do rzeki Kamienicy, znajduje się sza-łas, w którym w latach 70. kardynał Karol Wojtyła twórczo pracował. Bruk przed wejściem do szałasu także samodzielnie ułożył, wynosząc głazy z wartkiego nurtu rzeki Kamienicy. Najważniejszym „papieskim” miejscem w Gorcach jest kaplica Matki Bożej Królowej Gorców, znajdująca się na pięknym widokowo górnym skraju polany Bukowina, znajdują-cym się pół godziny marszu od Turbacza. Do kaplicy prowadzi szlak z letniskowej dzielnicy Nowego Targu – Kowańca. Ponieważ trasa przebiega drogą dojazdową do schroniska PTTK na Turbaczu, droga zawsze, nawet zimą, jest utrzymywana. Związki Karola Wojtyły z Beskidem Żywieckim, a w szczególności z Przełęczą Krowiarki (nazywaną również Lipnicką), datują się już od roku 1938, gdy pracował przy utwardzaniu drogi na przełęcz prowadzącej od strony Zubrzycy Górnej, czyli od Orawy. W tym okresie Karol Wojtyła mieszkał w Zubrzycy Górnej-Ochlipowie, u państwa Misińców. Aby upamiętnić ten fakt, na domu, w którym mieszkał wtedy przyszły papież (znajdującym się tuż obok ogrodzenia Orawskiego Parku Krajobrazowego), umieszczono tablicę o Nim informującą oraz zdobiony talerz z podobizną Jana Pawła II. Z kolei na samej Przełęczy Krowiarki znaleźć można znamienną informację, że 8 września 1978 roku zakończył tu swoją ostatnią wycieczkę przed wyborem na Papieża. Jej trasa prowadzi-ła na Przełęcz Krowiarki ze Skawicy Górnej przez Halę Krupową i szczyt Policy. W nawiązaniu do tradycji tatrzańskich, wzdłuż niebieskich i zielonych znaków, które prowadzą trasą wspo-mnianej wycieczki, wytyczono również znaki zgodne z barwą papieskiej fl agi, tj. żółte. Pieniny są niewątpliwą perłą wśród polskich gór. Dzięki temu, że zbudowane są ze skał w różnym stopniu odpornych na erozję, to – w ciągu milionów lat – powstało tu wiele wspa-niałych form krajobrazowych, z przepięknym przełomem Dunajca na czele. Poza tym można tu znaleźć malownicze, ostre, stożkowate szczyty Macelaka, Nowej Góry, Golicy, a także strome ściany skał, sięgające na wysokość 300 m. Pomimo że najwięk-sze szczyty Pienin sięgają zaledwie 982 m (Trzy Korony w paśmie Pienin Czorsztyńskich) i 1050 m n.p.m. (Wysoka w Małych Pieninach), to doznania turystów są iście alpejskie. I to wszystko na obszarze o powierzchni jedynie 50 km kw.! Ksiądz Karol Wojtyła wziął udział w XIV Spływie Kajakowym na Dunajcu. Według słów opisującego ten spływ w książce Hobby Jana Pawła II Stanisława Stolarczyka na trasie z Nowego Targu do Sromowiec Niżnych wszystko było w porządku. Właśnie w Sromowcach kajak nadział się na jakiś podwodny głaz i zaczął nabierać wody. Na początku było jej nie-wiele i udało się pokonać słynny przełom pieniński. Kajak poszedł na dno w Szczawnicy. „Ksiądz Karol zażył zimnej dunajcowej kąpieli. Cały ekwipunek nasiąknął wodą. Suchy po-został tylko brewiarz”39. W turystyczno-duszpasterskiej działalności Karola Wojtyły Podhale było przede wszyst-

38 Cyt. za: Matuszczyk A., Beskid Sądecki, [W:] Szyma T. (red.), op.cit., s. 3739 Cyt: za. Krzemień M.P., Pieniny – przełomem Dunajca, [W:] Ibidem, s. 61

Page 70: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

70

kim terenem tranzytowym w trakcie wędrówek z Wisły do Krynicy czy z Suchej do Beskidu Sądeckiego. Jako biskup i kardynał bywał często w pierwszym domu oazowym Ruchu Światło-Życie w Krościenku nad Dunajcem, w oazowych ośrodkach w Olszówce, Brzegach czy w Trybszu. Odpoczywał także w „Bachledówce” i zakopiańskiej „Księżówce”, a dom sióstr urszu-lanek na Jaszczurówce był częstą bazą do wypadów w Tatry. Z Podhalem wiąże się rów-nież wydarzenie, które może być znakiem przyszłego wyboru Karola Wojtyły na papieża. Otóż 15 sierpnia 1963 roku odbywała się w Ludźmierzu uroczystość koronacji fi gury Matki Boskiej. Gdy po uroczystości z ręki wynoszonej na feretronie fi gury wypadło berło, biskup Karol Wojtyła zręcznie pochwycił ten symbol władzy. Zapewne sam to dowcipnie skomen-tował, gdyż znany był ze swego poczucia humoru i wybitnego dowcipu. Karol Wojtyła bardzo wiele czasu spędzał w Tatrach. Jego pierwsze dłuższe spotkanie z tym pasmem górskim miało miejsce 15 września 1954, kiedy to przewędrował z Gubałówki przez Pasmo Gubałowskie, wieś Kościelisko, Kiry aż do Dolin Chochołowskiej i Jarząbczej. Jesienią tego samego roku wybrał się na Halę Gąsienicową, Kozią Przełęcz i Zawrat. W lutym 1955 roku ponownie odwiedził Dolinę Chochołowską i odbył spacer na nartach do Doliny Jarząbczej. W dwa miesiące później, po noclegu w schronisku na Chochołowskiej, wybrał się na wyprawę w rejon okolicznych szczytów. 10 czerwca 1961 roku odprawił nabożeństwo na Płazówce, a następnie – w Dolinie Chochołowskiej – modlił się wraz z góralami. Podczas pierwszego pobytu w Polsce jako papież, Jan Paweł II odwiedził tylko Nowy Targ, a na Tatry mógł patrzeć – z wielką tęsknotą – jedynie z daleka. Dopiero podczas kolejnej pielgrzymki do Polski, w 1983 roku, odwiedził Dolinę Chochołowską i odbył krótki spacer do Doliny Jarząbczej. W schronisku w Dolinie Chochołowskiej miało miejsce 40-minutowe spotkanie z Lechem Wałęsą. Trudno znaleźć lepsze miejsce do ważnych rozmów! Podobnie jak góry, olbrzymią sympatią obdarzał spływy kajakowe. Spośród wielu prze-bytych przez Karola Wojtyłę kajakowych szlaków do opisu wybrałem rzekę Krutynię – „tam gdzie panują łabędzie”40. Rzeka Krutynia płynie w województwie warmińsko-mazurskim. Jej długość (od Jeziora Krutyńskiego do ujścia do jeziora Babięty) wynosi 99,9 km. Przepływa przez 30 większych jezior, m.in.: Zyndackie, Gielądzkie, Lampackie, Spychowskie, Uplik, Mokre i – wspomnia-ne już – Krutyńskie. Na poszczególnych odcinkach przybiera różne nazwy (np. Sobiepanka, Grabówka, Babięcka Struga, Spychowska Struga). Wzdłuż rzeki znaleźć można ostoje zwierzy-ny łownej, ptactwa wodnego i błotnego, rezerwaty (Krutyń i Zgon) oraz stanowiska roślin chro-nionych i pomnikowe okazy drzew41. Oryginalną urodę tej rzeki dostrzegło wielu turystów. W roku 1935 szlakiem Krutyni płynął, wraz z trzynastoletnią córką, Martą, Melchior Wańkowicz. Płynęli kajakiem-składakiem typu Piast, nazwanym zabawnie „Kuwaka”. Efektem wyprawy po Prusach Wschodnich (w skład których wchodziła także rzeka Krutynia) – w 15. rocznicę zakończonego klęską plebiscytu na Warmii i Mazurach z lipca 1920 roku – była wydana w 1936 roku książka Na tropach Smętka42.

40 hasło Krutynia, [W:] Mileska M. I. (red. nauk.), Słownik geografi czno-krajoznawczy Polski, Wy-dawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992, s. 320

41 hasło Krutynia, [W:] Mileska M. I. (red. nauk.), Słownik geografi czno-krajoznawczy Polski, Wy-dawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992, s. 320

42 Maciejewski St., Wańkowicz w kraju Smętka, „Jaćwież”, Nr 27/28, 2004, s. 20

Page 71: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

71

Karol Wojtyła, w kilkunastoosobowej grupie (m.in. z Piotrem Maleckim), przepłynął pomiędzy 28 VII a 13 VIII 1957 r. z Sorkwit aż do nadnarwiańskiej Ostrołęki43. Oprócz niewątpliwych walorów przyrodniczych rzeki Krutyni Karol Wojtyła z pewnoś-cią dostrzegł ekumeniczny charakter terenów nad tą rzeką. U początku trasy wyprawy Karola Wojtyły i Piotra Maleckiego znajdowały się Sorkwity, a w nich zbór ewangelicki z pięknym zabytkowym wnętrzem, postawiony przez rodzinę Bonikowskich. W Wojnowie przyszły papież mógł zobaczyć cerkiew i jeszcze wówczas czynny żeński klasztor fi liponów (starowierców). Z kolei w Ukcie Karol Wojtyła – ciekawy wszystkich obiektów, które mają historyczne znaczenie – z pewnością oglądał katolicką świątynię, która wcześniej należała do Kościoła ewangelicko-augsburgskiego. Wędrując szlakiem Krutyni, przyszły papież znajdował na nagrobkach szwabachą pisane nazwiska o polskim brzmieniu. Z taką sytuacją mógł spotkać się na cmentarzu w Pupach (w 1959 roku przemianowanych na Spychowo). Lato 1954 roku przyniosło kolejną wyprawę kajakową Karola Wojtyły – Wujka i jego przyjaciół ze środowiska – spływ szlakiem Czarnej Hańczy i Kanału Augustowskiego. Otóż pomiędzy 19 a 31 VII dziewięcioosobowa grupa płynęła z Suwałk do Augustowa. Oprócz dyskusji (np. na temat fałszowania w PRL historii literatury) uczestnicy spływu bi-wakowali (nad Jeziorem Studzienicznym) czy też... dwukrotnie nocowali w stodole (w Ru-skiej Budzie i Mikaszówce)44. Z pewnością Karola Wojtyłę zachwycił Kanał Augustowski, na który wraz z całą grupą wpłynął 26 VII w Rygolu i podróżował aż do Augustowa. Musiał wspomnieć o generale Ignacym Prądzyńskim – głównym projektancie kanału. Kanał Augustowski łączy ze sobą Wisłę i Niemen. Na łączną długość 102 km. 80 km kanału znajduje się w Polsce. Sztuczny przekop stanowi 40 km, reszta to rzeki i jeziora. Ewenementem na skalę światową są śluzy wybudowane w 20. i 30. latach XIX wieku. Metalowe elementy do ich budowy powstawały w hucie hrabiego Karola Brzostowskiego w Sztabinie. Każda ze śluz nosi dumnie nazwisko swego twórcy, polskiego ofi cera. Na terenie Polski znajduje się 15 śluz: Dębowo, Sosnowo, Borki, Białobrzegi, Augustów, Przewięź, Swoboda, Gorczyca, Paniewo, Perkuć, Mikaszówka, Sosnówek, Tartak, Kudrynki i Kurzyniec. Inne otoczenie, różne jeziora i rzeki, charakterystyczne rysy krajoznawcze spra-wiają, że śluzy bardzo się między sobą różnią i są odmiennie zapamiętywane. Czterdzieści pięć lat po pierwszej wodnej wędrówce tą trasą, 8 i 9 czerwca 1999 roku, Jan Paweł II odbył statkami Żeglugi Augustowskiej dwie „podróże sentymentalne”: Trytonem po Jeziorze Wigry i Serwami z Augustowa przez Studzieniczną do śluzy Gorczyca45. Wspomnienia tych rejsów są tak silne, że obecnie wielu turystów z ogromnym zapałem „powtarza” szlak papieski. Możliwe, że bardzo liczne pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny były dalekim echem

43 Kalendarium, [W:] Ciesielska D., Pikul M., Rybicka D. i in. (opr.), Zapis drogi... Wspomnienia o nieznanym duszpasterstwie księdza Karola Wojtyły, Wydawnictwo św. Stanisława BM Archidie-cezji Krakowskiej, Kraków 1999, s. 358

44 Ibidem, s. 345-34645 Aleksandrowicz S., Papież Jan Paweł II na statkach Żeglugi Augustowskiej w czerwcu 1999 r.

Wspomnienia – przeżycia – historia, Żegluga Augustowska, Augustów 2005

Page 72: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

72

tych wcześniejszych wędrówek, stanowiły ważne przypomnienie zapamiętanych wydarzeń. Różniły się od nich szczegółowym zaplanowaniem i stanowiły drogę do wielkiej ewangeliza-cji Polaków. Wcześniejsze pasje turystyczno-krajoznawcze sprawiły, że Jan Paweł II nie zaniechał uprawiania turystyki pieszej i górskiej. Wielokrotnie był gościem doliny Aosty bądź włoskich Dolomitów, dwukrotnie odwiedził Tatry. Ta miłość do turystyki przejawiła się również w wielu papieskich wystąpieniach i tekstach. W swoich rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański wygłoszonych 20 lipca 1980 w Castel Gandolfo Papież Jan Paweł II powiedział m.in.: „[...] Chodzi o to, ażeby wypoczynek nie był odejściem w próżnię, aby nie był tylko pust-ką. Wtedy nie będzie naprawdę wypoczynkiem. Chodzi o to, ażeby był wypełniony spotka-niem. Mam na myśli – i owszem – spotkanie z przyrodą, z górami, morzem i lasem. Człowiek w umiejętnym obcowaniu z przyrodą odzyskuje spokój, ucisza się wewnętrznie. Ale to jeszcze nie wszystko, co można powiedzieć o odpoczynku. Trzeba, ażeby został on wypełniony nową treścią – ową treścią, jaka wyraża się w symbolu <<Maria>>. <<Maria>> oznacza spotkanie z Chrystusem, spotkanie z Bogiem. Oznacza otwarcie wewnętrznego wzroku duszy na Jego obecność w świecie, otwarcie wewnętrznego słuchu na Słowa Jego Prawdy46. Ksiądz Maciej Ostrowski 47wymienia najważniejsze zadania stawiane turystyce w na-uczaniu Jana Pawła II. Są to:

turystyka jako fakt o znaczeniu teologicznym;turystyka drogą kształtowania człowieka;turystyka jako droga do budowy więzi międzyludzkich;turystyka szlakiem wiodącym bliżej Boga;turystyka jako szansa rozwoju apostolskiego i duszpasterskiego zaangażowania.

Czas wakacji, wypoczynek pozwala na zagłębienie się we własne wnętrze. Dzięki wewnętrznemu skupieniu człowiek może w sobie ożywić poczucie własnej godności. Kontemplowanie piękna przyrody pozwala nie tylko głębiej poznać sens stworzenia, ale rów-nież w doskonalszym stopniu odkryć samego człowieka. W Santo Stefano di Cadore Jan Paweł II mówił: „[...] Kto chce naprawdę odnaleźć samego siebie, musi nauczyć się obcować z przyrodą, bo oczarowanie jej pięknem wprowadza bezpośrednio w ciszę kontemplacji. Różnorodność stworzenia pozwala wytyczyć wiele fascynujących dróg, na których dusza wrażliwa i wierząca bez trudu odnajdzie echo owego tajemniczego i najdoskonalszego piękna, którym jest sam Bóg, źródło istnienia wszelkiej rzeczywistości [...]”48. Podczas rozważania w Pieve di Cadore Jan Paweł II stwierdził, że w odpoczynku po pracy należy widzieć daleki odblask i zapowiedź zjednoczenia z Bogiem, czyli wiecznego odpoczynku dusz.

46 Cyt. za: ks. Dziwisz S., ks. Kowalczyk J., ks. Rakoczy T. (red.), Anioł Pański z papieżem Janem Pawłem II, Libreria Editrice Vaticana, Watykan 1982, s. 252-253

47 Jan Paweł II, Troska o przyrodę, Santo Stefano di Cadore-Włochy, 11 lipca 1993, [W:] ks. Dziwisz S., ks. Nowacki H., ks. Ryłko S., Anioł Pański z papieżem Janem Pawłem II. Tom piąty, Edizioni Aquila Bianca, Libreria Editrice Vaticana, Watykan 1995, s. 228

48 Jan Paweł II, Troska o przyrodę, Santo Stefano di Cadore-Włochy, 11 lipca 1993, [W:] ks. Dziwisz S., ks. Nowacki H., ks. Ryłko S.,Anioł Pański z papieżem Janem Pawłem II. Tom piąty, Edizioni Aquila Bianca, Libreria Editrice Vaticana, Watykan 1995, s. 228

•••••

Page 73: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

73

W przemówieniu podczas III Światowego Kongresu Duszpasterstwa Turystycznego Papież powiedział z kolei, że turystyka stanowi drogę duchowego postępu. Troska o zdrowie fi zyczne i prężność ciała łączy się z troską o zdrowie moralne. Turystyczne wędrówki wspomagają nieustanne chrześcijańskie nawrócenie. Przypominając postać Pier Giorgio Frasattiego, Jan Paweł II stwierdził, że dla niego każda górska wędrówka była kolej-nym etapem jego ascetycznej i duchowej drogi, doprowadzając go na wyżyny świętości. Niezwykle ważnym elementem uprawiania turystyki jest możliwość obcowania z pięk-nem przyrody. To przestawanie z naturalnym pięknem daje człowiekowi wewnętrzny pokój i pogodę ducha, sprawia, że czujemy się lepsi. Jednocześnie Jan Paweł II zauważał, że również miasto jest piękne. Wiele z miejskich obiektów jest godnych podziwu, zdolnych ubogacić człowieka. Jednak, niezależnie od tego czy chodzi o środowisko naturalne, czy też o mia-sto – proces duchowego ubogacania nie jest samorzutny. To człowiek musi podjąć wysiłek kontemplacji otaczającego go piękna, rozróżniania bogactwa smaków, zapachów, dźwięków, widoków w otaczającym go krajobrazie. Wydaje mi się, że właściwie wykorzystana turystyka to czas wieloaspektowej formacji człowieka, która poprzez wzmocnienie ciała, pokrzepienie duszy oraz wzrost duchowych rozmiarów człowieczeństwa, przyczynia się do tego, że istota ludzka rozwija się we wszystkich wymiarach. Gdy chodzi o budowę międzyludzkich więzi, to Jan Paweł II także wyróżnił kilka kwestii. Po pierwsze wędrówki na turystycznych szlakach pozwalają człowiekowi odkryć kulturę innych narodów, piękno miejscowej sztuki, życie tubylczej ludności, miejsca pracy i kultury miejscowych mieszkańców, pozwalają na niesienie pomocy osobom słabym. Daleko istotniejszą prawdą jest fakt, że turystyka, poprzez wzajemne międzyludzkie kontakty, przybliża mieszkańców Ziemi, wzajemnie ich wiąże, a także budzi wrażliwość na drugiego człowieka, przez co buduje prawdziwie ludzką społeczność. Wakacyjny wypoczy-nek pozwala ponownie odkryć wartość międzyludzkiej przyjaźni i bezinteresownej pomocy. W przypadku rodziny wspólnie spędzony wolny czas może być okresem odbudowy i umoc-nienia wewnątrzrodzinnej wspólnoty. Według Papieża turystyka ma także ogromne znaczenia w budowaniu pokoju w wymia-rze światowym. To jednak wymaga odpowiedniego podejścia zarówno wśród turystów, orga-nizatorów tych zadań, jak i gospodarzy. Dużo zależy od ducha gościnności, gdyż braterskie przyjęcie zmienia nastawienie przyjezdnych. Międzyludzkie odniesienia z przedmiotowych stają się podmiotowe. Powstająca poprzez turystykę wspólnota rodzi szansę przeżycia podsta-wowej prawdy, że wszyscy ludzie są w swoim powołaniu braćmi i siostrami, synami i córkami tego samego Boga Stworzyciela i Odkupiciela – bez względu na kolor skóry czy ułomności zdrowotne. Doskonale jest to widoczne na przykładzie organizowanych z inicjatywy Jana Pawła II Światowych Dni Młodzieży bądź też spotkań inicjowanych przez wspólnotę braci z Taizé. Podczas tego typu spotkań młodzi, nawiązując przyjaźnie, łamią bariery nie tylko kulturowe, ale również wyznaniowe czy światopoglądowe. Cała życiowa wędrówka Karola Wojtyły – papieża Polaka stanowi przeogromną skarb-nicę wzorów, z której każdy człowiek – i mały, i duży – może czerpać nieustająco. Wśród krajoznawców i turystów – rozmiłowanych w ojczystych szlakach – na pewno nie zabraknie wyobraźni, wrażliwości i woli, aby te doskonałe przykłady realizować.

Page 74: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

74

Jestem głęboko zaszczycony i niezwykle dumny, że należę do Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, które wyróżniło Karola Wojtyłę – papieża Polaka – tytułem Honorowego Członka PTTK za ogromne, wybitne zasługi dla Towarzystwa i wszystkich Polaków. Niechże mi będzie wolno zamknąć moje opracowanie fragmentem poematu „Myśląc ojczyzna...”, napisanego przez Karola Wojtyłę pod pseudonimem Andrzej Jawień: „Ojczyzna – kiedy myślę – wówczas wyrażam siebie i zakorzeniam, mówi mi o tym serce, jakby ukryta granica, która ze mnie przebiega ku innym, aby wszystkich ogarniać w przeszłość dawniejszą niż każdy z nas: z niej się wyłaniam... gdy myślę Ojczyzna – by zamknąć ją w sobie jak skarb. Pytam wciąż, jak go pomnożyć, jak poszerzyć tę przestrzeń, którą wypełnia”49.

Piśmiennictwo1. Aleksandrowicz S., Papież Jan Paweł II na statkach Żeglugi Augustowskiej wspomnienia – przeżycia – historia,

Żegluga Augustowska, Augustów kwiecień 20052. Bujak A., Ojciec Święty Pielgrzym Kalwaryjski. Misteria Kalwaryjskie, Wydawnictwo Calvarianum, Kalwaria

Zebrzydowska 19833. Maciejewski S., Wańkowicz w kraju Smętka, „Jaćwież”, Nr 27/28/20044. Mileska M. I. (red.), Słownik geografi czno-krajoznawczy Polski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 19925. ks. Ostrowski M., Turystyka w myśli Jana Pawła II, „Peregrinus Cracoviensis”, Nr 5/19976. ks. Dziwisz S., ks. Kowalczyk J., ks. Rakoczy T., Anioł Pański z papieżem Janem Pawłem II, Libreria Editrice

Vaticana, Watykan 19827. Bujak A., Rożek M., Wojtyła, A to Polska właśnie..., Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 20038. Ciesielska D., Pikul M., Rybicka D. (red.), Zapis drogi... Wspomnienia o nieznanym duszpasterstwie Karola

Wojtyły, Wydawnictwo św. Stanisława BM, Kraków 19999. ks. Dziwisz S., ks. Nowacki H., ks. Ryłko S. (red.), Anioł Pański z Papieżem Janem Pawłem II. Tom piąty, Edizioni

Aquila Bianca, Libreria Editrice Vaticana, Watykan 199510. Szczawiej J., Piękna jesteś ziemio moja ojczysta. Antologia, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 198111. Szyma T. (red.), Z Karolem Wojtyłą wędrowanie po Polsce, Polska Agencja Informacyjna, Warszawa 200212. Bergier J., Żbikowski J., Turystyka a religia, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa, Biała Podlaska 2003

49 Szczawiej J., Piękna jesteś ziemio moja ojczysta. Antologia, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1981, s. 436

Page 75: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

75

ANEKS

PROGRAM MIĘDZYNARODOWEJKONFERENCJI NAUKOWO-METODYCZNEJ

„KRAJOZNAWSTWO I TURYSTYKA OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH – BEZ GRANIC I BARIER”

PIĄTEK – 23 WRZEŚNIA 2005

08.30-15.00 – Przyjazd i zakwaterowanie uczestników konferencji14.30-16.15 – Obiad16.30-18.00 – Ofi cjalne otwarcie konferencji i obrady plenarne18.00-18.45 – Spotkanie autorskie z Panią Barbarą Wachowicz19.00 – Kolacja oraz występ kapeli ludowej (z udziałem osób niepełnospraw-nych)

SOBOTA – 24 WRZEŚNIA 2005

7.30 – Śniadanie dla uczestników rajdu rowerowego i spływu kajakowego w miej-scu zakwaterowania8.00-8.45 – Śniadanie dla pozostałych uczestników konferencji j.w.9.00-13.00 – Realizacja spływu kajakowego (spływ rzeką Bug: Neple – Pratulin) i rajdu rowerowego (na trasie 63 km: Roskosz – Rokitno – Cieleśnica – Zaczopki – Pratulin – Olszyn – Rokitno – Roskosz, połączone ze zwiedzaniem stadniny koni w Janowie Podlaskim) z udziałem osób niepełnosprawnych oraz pokaz gier i zabaw plenerowych dla osób niepełnosprawnych i grup integracyjnych 13.30-15.00 – Obiad15.00-17.00 – Obrady w sekcjach17.00-17.15 – Przerwa17.15-18.30 – Obrady w sekcjach19.00-22.00 – Spotkanie o charakterze integracyjnym połączone z konkursami wiedzy turystyczno-krajoznawczej oraz konkursami sportowo-rekreacyjnymi i wy-stępem artystycznym zespołu muzycznego (z udziałem osób niepełnosprawnych).

NIEDZIELA – 25 WRZEŚNIA 2005

8.00-8.45 – Śniadanie w miejscu zakwaterowania9.00-11.30 – Obrady plenarne – prezentacja wniosków z poszczególnych sekcji i podsumowanie konferencji12.00 – Obiad i wyjazd uczestników konferencji

•••••

••

•••••

••

Page 76: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

76

SZCZEGÓŁOWY PROGRAM OBRADMIĘDZYNARODOWEJ KONFERENCJI NAUKOWO – METODYCZNEJ„KRAJOZNAWSTWO I TURYSTYKA OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH

– BEZ GRANIC I BARIER”

PIĄTEK 23 WRZEŚNIA 2005

16.30-18.00 – Ofi cjalne otwarcie konferencji i obrady plenarne

Powitanie uczestników konferencji przez JM Rektora PWSZ im. Papieża Jana Pawła II w Białej Podlaskiej prof. Dr. hab. Józefa Bergiera

Joanna Kowtun, PFRON w Warszawie - Odczytanie listu prezesa Zarządu PFRON

Mgr Andrzej Gordon, prof. dr hab. Janusz Zdebski, ZG PTTK w Warszawie – „Integracyjna rola krajoznawstwa i turystyki osób niepełnosprawnych w Polskim Towarzystwie Turystyczno-Krajoznawczym”

Prof. dr hab. Franciszek Midura, ZG PTTK w Warszawie – „Dziedzictwo kulturo-we źródłem tożsamości regionalnej”

Mgr inż. Krzysztof Wolfram, Dyrekcja Biura „Zielone Płuca Polski” – „Zielone Płuca Polski – regionalny system tożsamości przyrodniczej i kulturowej północno-wschodniej Polski”

18.00-18.45 Spotkanie autorskie z Barbarą Wachowicz„W pierwszym dniu międzynarodowej konferencji w Roskoszy mieliśmy szczęście wysłuchać pięknej wypowiedzi Pani Barbary Wachowicz, honorującej podlasko-po-leskie dziedzictwo kulturowe przypomnieniem Wielkich Polaków, wywodzących się z tych ziem. Barbara Wachowicz sama szczyci się rodzinnymi związkami z Podla-siem, co w sposób szczególny wyróżnia Jej pisarstwo, poświęcone polskim losom, Polakom. Pani Barbara Wachowicz w gawędzie „Łączmy serca” - po mistrzowsku wyrażając się w ojczystej mowie - przywołała czas i obraz patriotycznych postaw tych bohaterów narodowych, którym na zawsze jesteśmy dłużni szacunek i pamięć ich dokonań. Tadeusz Kościuszko, Ludomir Benedyktowicz i inni Synowie Podlasia i Polesia zawładnęli naszymi uczuciami, wywołanymi przez niezwykle emocjonalne i głęboko poruszające wystąpienie Pani Barbary Wachowicz. A w tradycji krajoznawczej takie przeżycia są bezcenne.” (Maria Maranda)

Page 77: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

77

SOBOTA 24 WRZEŚNIA 2005

9.00-13.00 Metodyka imprez turystyki kwalifi kowanej dla i z udziałem osób niepełnosprawnychspływ kajakowy (spływ rzeką Bug: Neple – Pratulin) i rajd rowerowy (na trasie 63 km: Roskosz – Rokitno – Cieleśnica – Zaczopki)

Metodyka integracyjnych imprez krajoznawczych z udziałem osób niepełnosprawnych na trasie: Pratulin – Olszyn – Rokitno – Roskosz (ze zwiedzianiem stadniny koni w Janowie Podlaskim) oraz pokaz gier i zabaw plenerowych dla osób niepełnosprawnych i grup integra-cyjnych.

Obrady w sekcjach

SEKCJA I „Dworek” sala konferencyjna

15.45-17.00 – Obrady w sekcjach

1. Prof. dr hab. Apolonia Kuleczka – „Język siłą i nadzieją poznawania świata przez niepełnosprawnych”

2. Prof. dr hab. Adam Dobroński, Uniwersytet w Białymstoku – „Czas i obraz regio-nalizmu krajoznawczego”

3. Dr Zofi a Kubińska, Monika Lecyk, PWSZ im. Papieża Jana Pawła II w Białej Podlaskiej – „Podlaska Kapela Ludowa animatorem folkloru podlaskiego”

4. Mgr inż. Olga Kulgawczuk, ZSOiZ w Mońkach – „Wpływ turystyki religijno-piel-grzymkowej na jakość życia osób niepełnosprawnych w północno-wschodniej Polsce”

5. Mgr Anna Bieganowska, UMCS w Lublinie – „Środki masowego przekazu, a po-stawy społeczne wobec osób niepełnosprawnych”

6. Mgr Grażyna Gołub, mgr Andrzej Kasprzyk, PWSZ im. Papieża Jana Pawła II w Białej Podlaskiej – „Turystyka osób niepełnosprawnych na Podlasiu i Polesiu”

17.00-17.15 – Przerwa17.15-18.30 – Obrady w sekcjach

1. Józef Hendzel, ZG PTTK w Warszawie – „Turystyka i krajoznawstwo w rehabilita-cji i integracji osób głuchych”

2. Małgorzata Mach, studentka PWSZ im. Papieża Jana Pawła II w Białej Podlaskiej – „Krasnobród – rzemiosło i rękodzieło”

3. Mgr Maciej Maśliński, Komisja Krajoznawcza, ZG PTTK w Warszawie – „Krajoznawcze przygotowanie do życia – promocja krajoznawstwa w turystyce osób niepełnosprawnych”

4. Mgr Andrzej Kasprzyk, mgr Grażyna Gołub, PWSZ im. Papieża Jana Pawła II

Page 78: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

78

w Białej Podlaskiej – „Rola pilota i przewodnika w turystyce osób niepełnospraw-nych”

5. Inż. Tadeusz Stefański, Zarząd Główny PTTK w Warszawie – „Doskonalenie me-tod pracy przewodników PTTK z osobami niepełnosprawnymi”

SEKCJA II „Dworek” salonik stołowy

15.45-17.00 – Obrady w sekcjach

1. Prof. med. Sergiusz Pańko, prof. zw. dr hab Michał Dobrynin Uniwersytet Brzeski – „Inwalidztwo i rehabilitacja osób niepełnosprawnych w obwodzie brzeskim”

2. Dr hab. prof. Krystyna Zarzecka, mgr inż. Alicja Baranowska, Akademia Podlaska w Siedlcach – „Turystyka osób niepełnosprawnych na terenie Parku Krajobrazowego „Podlaski Przełom Bugu”

3. Dr Krzysztof Kaganek, AWF Kraków – „Bariery w uprawianiu turystyki w opinii osób niepełnosprawnych”

4. Mgr Marek Prokopiuk, dr hab. prof. Józef Bergier, PWSZ im. Papieża Jana Pawła II w Białej Podlaskiej – „Turystyka osób niepełnosprawnych ruchowo z Południowego Podlasia”

5. Mgr Rafał Tabęcki, AWF Warszawa – „Ograniczenia i perspektywy rozwoju tury-styki osób niepełnosprawnych w Polsce”

6. Mgr Józef Patkiewicz, Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem, PTTK Wrocław Śródmieście – „Granice turystyki osób niepełnosprawnych”

7. Mgr Jolanta Lenkiewicz-Broda, Kuratorium Oświaty w Białymstoku – „Turystyka osób niepełnosprawnych w województwie podlaskim”

17.00-17.15 – Przerwa17.15-18.30 – Obrady w sekcjach

1. Stanisława Lucyna Herman, Rada ds. Turystyki Osób Niepełnosprawnych ZG PTTK w Warszawie – „Terapia dla zdrowia”

2. Anton Szczuciński, Stowarzyszenie Sportu, Turystyki i Rekreacji Osób z Dysfunkcją Wzroku SMREK – „Problemy organizacji imprez turystycznych dla osób niepeł-nosprawnych”

3. Mgr Maria Alicja Maranda, przewodnicząca Rady Turystyki Osób Niepełnosprawnych, ZG PTTK – „Dostępność osobom niepełnosprawnym obiek-tów podlasko-poleskiego dziedzictwa kulturowego”

4. Mgr Andrzej Łukasz Maranda, Klub „Sprawni inaczej” przy Regionalnym Oddziale PTTK w Białymstoku – „Moja mała ojczyzna – Podlasie”

5. Dr Jarosław Żbikowski PWSZ im. Papieża Jana Pawła II w Białej Podlaskiej – „Kierunki rozwiązań organizacyjnych turystyki osób niepełnosprawnych w krajach UE”

Page 79: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

79

SEKCJA III „Stanica”

15.45-17.00 – Obrady w sekcjach

1. Dr hab. prof. Kazimierz Michałowski, mgr Anna Bogunka, Politechnika Białostocka – „Żeglarstwo osób niepełnosprawnych na obszarze funkcjonalnym Wielkich Jezior Mazurskich”

2. Prof. dr hab. Bogusław Sawicki AR w Lublinie, dr hab. prof. Józef Bergier, PWSZ im. Papieża Jana Pawła II w Białej Podlaskiej – „Agroturystyka jako przyjazna for-ma rekreacji dla osób niepełnosprawnych”

3. Dr Bartosz Molik, Zuzanna Zamecznik, AWF Warszawa – „Spadochronowe skoki tandemowe – nowa forma aktywności osób niepełnosprawnych”

4. Dr Izabella Gedl-Pieprzyca, AWF Kraków – „Turystyka jeździecka jako element wielopłaszczyznowej rehabilitacji młodzieży niewidomej”

5. Dr Maria Bilska, dr Renata Golanko, ZWWF w Białej Podlaskiej – „Pływanie rekre-acyjne jako jedna z form aktywności ruchowej osób niewidomych i niedowidzących”

6. Mgr Zbigniew Ossowski, AWFiS Gdańsk – „Analiza usług rekreacyjno-sportowych skierowanych do osób niepełnosprawnych, na przykładzie miasta Sopot”

7. Mgr Jarosław Kocan, PWSZ w Wałbrzychu – „Możliwości, czyli ograniczenia wał-brzyskiej rekreacji ludzi niepełnosprawnych”

17.00-17.15 – Przerwa17.15-18.30 – Obrady w sekcjach

1. Inż. Marek Piotr Krzemień, ZG PTTK – „Integracyjna rola górskiej turystyki jeź-dzieckiej”

2. Lucyna Bobula-Krzemień, ZG PTTK – „Górska turystyka jeździecka w procesie rewalidacji dzieci z dysfunkcją wzroku”

3. Mgr Dominik Dąbrowski, PWSZ im. Papieża Jana Pawła II w Białej Podlaskiej – „Potrzeba oraz uwarunkowania aktywności ruchowej dzieci i młodzieży z uszko-dzonym narządem słuchu”

4. Wacław Kaczorowski, Stowarzyszenie Kajakarzy na Rzecz Dzieci Niepełnosprawnych w Radomiu – „Aktywność fi zyczna jako stymulator poprawy sytuacji życiowej osób niepełnosprawnych oraz jako cel działalności stowarzyszenia kajakarzy na rzecz dzieci niepełnosprawnych”

5. Mgr Bartłomiej Kuprjanowicz, ZOZ MSWiA Klinika Geriatrii – „Rekreacja ru-chowa i turystyka osób starszych”

NIEDZIELA – 25 WRZEŚNIA 2005

Obrady plenarne – prezentacja wniosków z poszczególnych sekcji i podsumowanie konferencji

Page 80: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

80

Fotoreportaż z Konferencji

Page 81: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

81

Page 82: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

82

Page 83: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

83

Page 84: Społeczne i organizacyjne aspekty aktywności turystyczno ... · Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Roskoszy i w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Grabanowie. Oba te ośrodki

84

Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Turystyczno Krajoznawczego i Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Papieża Jana Pawła II w Białej Podlaskiej – organizatorzy Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Metodycznej„Krajoznawstwo i Turystyka Osób Niepełnosprawnych – Bez granic i barier”, wyrażają serdeczne podziękowania dla Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych za dofi nansowanie.

Dziękujemy także gorąco fi rmom: Gas de France i HiMountain za znaczący sponsoring.