Upload
vannhi
View
226
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
str. 1
str. 2
Spis treści
Jan Akimenkow | Licencje Creative Commons ..................................................................... 5
CC jako wariant licencji-pojęcie licencji, umowy licencyjnej, miejsce CC w systemie ........................ 6
Pola eksploatacyjne w kontekście licencji CC .................................................................................... 15
Organizacje Zbiorowego Zarządu a licencje CC-wyzwania, konflikty ................................................ 16
Kwestie procesowe............................................................................................................................ 19
Konkluzje ........................................................................................................................................... 19
Bibliografia ......................................................................................................................................... 21
Jan Akimenkow | Umowa agencyjna a umowa zlecenia - porównanie instytucji prawa
zobowiązań pod kątem ich wzajemnych powiązań ............................................................ 22
Wprowadzenie .................................................................................................................................. 22
Umowa zlecenie w ujęciu historycznym ........................................................................................... 22
Umowa zlecenie i umowa agencyjna jako umowy o świadczenie usług ........................................... 22
Charakter prawny umów zlecenie i agencyjnej ................................................................................. 25
Klauzula wyłączności i pokrewne ograniczenia w konstrukcji umowy agencyjnej ........................... 25
Strony stosunku zlecenia i stosunku agencji ..................................................................................... 26
Uprawnienia zleceniobiorcy w zakresie wynagrodzenia ................................................................... 27
Prowizja del credere w stosunku agencji .......................................................................................... 28
Zwrot wydatków i nakładów w umowie zlecenie i umowie agencyjnej ........................................... 31
Wnioski .............................................................................................................................................. 33
Bibliografia ......................................................................................................................................... 34
Weronika Bryła | Stanowisko Sądu Najwyższego a zagadnienie służebności przesyłu ... 35
Pojęcie służebności przesyłu ............................................................................................................. 35
Odszkodowanie a wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości ............................. 36
Zasiedzenie służebności przesyłu ...................................................................................................... 37
Bieg terminu zasiedzenia ................................................................................................................... 38
Dobra a zła wiara ............................................................................................................................... 38
str. 3
Problematyka zaliczenia czasu sprzed 1 II 1989 r. ............................................................................. 39
Kwestia zasiedzenia służebności w praktyce ..................................................................................... 40
Bibliografia: ....................................................................................................................................... 42
Wojciech Górny | Sprawa spadkowa z elementem transgranicznym w świetle polskiej
procedury cywilnej i rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr
650/2012 ................................................................................................................................... 43
Wzrost liczby transgranicznych spraw spadkowych – zarys problemu ............................................. 43
Współpraca międzynarodowa w dziedzinie transgranicznego dziedziczenia ................................... 44
Transgraniczne dziedziczenie w obecnym stanie prawnym .............................................................. 47
Regulacja Rzym IV .............................................................................................................................. 50
Wnioski .............................................................................................................................................. 56
Bibliografia ......................................................................................................................................... 56
Mateusz Nitkowski | Cywilnoprawne aspekty handlowych platform internetowych na
przykładzie Allegro – istota, problemy i ciekawostki ......................................................... 58
Wstęp ................................................................................................................................................ 58
Stosunki na linii sprzedający-kupujący oraz sprzedający-platforma ................................................. 59
Tryby transakcji oraz ich skutki prawne, ogólne i konsumenckie ..................................................... 62
Błędy oferentów – czy są wówczas „skazani” na sprzedaż przedmiotu poniżej wartości?............... 65
Trzynastolatek a samodzielne zakupy na Allegro .............................................................................. 67
Dokonanie transakcji a spadkobiercy ................................................................................................ 68
Handel zespołami praw i obowiązków, przynależność konta ........................................................... 68
Podsumowanie .................................................................................................................................. 70
Bibliografia: ....................................................................................................................................... 71
Mateusz Szczepaniak | Zagadnienie rozporządzania opróżnionym miejscem
hipotecznym w świetle nowelizacji ustawy o księgach wieczystych i hipotece. ................ 72
Wstęp do rozważań o rozporządzaniu opróżnionym miejscem hipotecznym .................................. 72
Charakterystyka uprawnienia do rozporządzania opróżnionym miejscem hipotecznym ................ 74
Problematyka zobowiązania się właściciela do nierozporządzania opróżnionym miejscem
hipotecznym. ..................................................................................................................................... 76
str. 4
Podsumowanie .................................................................................................................................. 76
Bibliografia: ....................................................................................................................................... 78
Katarzyna Wojdyło | Przewłaszczenie prawa własności nieruchomości na zabezpieczenie
.................................................................................................................................................. 79
Wstęp ................................................................................................................................................ 79
Rys historyczny – rozwój instytucji .................................................................................................... 80
Konstrukcje prawne umowy przewłaszczenia nieruchomości .......................................................... 82
Forma umowy i elementy treści przeniesienia prawa własności nieruchomości na zabezpieczenie 84
Wpis do księgi wieczystej jako ochrona stron umowy o przewłaszenie nieruchomości .................. 86
Przewłaszczenie na zabezpieczenie a inne sposoby zabezpieczenia wierzytelności ........................ 88
Ochrona praw dłużnika w przypadku zbycia prawa własności nieruchomości przez wierzyciela .... 89
Podsumowanie .................................................................................................................................. 90
Bibliografia: ....................................................................................................................................... 92
str. 5
Jan Akimenkow | Licencje Creative Commons
Człowiek jest istotą rozumną. Dzięki swoim umiejętnościom intelektualnym na
wysokim poziomie rozwoju i zorganizowania tworzy przeróżne dobra niematerialne.
Społeczeństwo podąża za autorem owych dóbr; afirmując wartości, czy sam przekaz w nich
zawarty, grupy społeczne postulują coraz szerszy, nieograniczony dostęp do takich dóbr
niematerialnych. Jednocześnie owy dostęp prowadzi nieuchronnie do dostrzeżenia przez
autora możliwości zarobkowania. Obcowanie z dobrami implikuje w sobie także pobudzenie
zmysłów kreatorskich u odbiorców dobra, którzy na jego bazie tworzą własne dobra
niematerialne, pochodne wobec dobra pierwotnego.
Jak widzimy zatem, od powstania dzieła, dobra niematerialnego rozpoczyna się
szeroka problematyka, upatrująca dla siebie przedmiot rozważań jakim jest rozwiązywanie
konfliktów na tle korzystania z wytworzonych dóbr, które wszakże mają pewną wartość
majątkową. Nieodzowne w tym przypadku wydaje się ukształtowanie reguł prawnych
porządkujących proces korzystania z dóbr niematerialnych, czyli dóbr powstałych dzięki
intelektowi człowieka, co też przekłada się na kwestie nomenklatury; zatem dobra takie
możemy określić wspólnym mianem dóbr intelektualnych.
Tytułem wzmianki wskażę, że w polskim systemie prawnym mamy dwie ustawy
składające się na regulację tej materii. Są to odpowiednio ustawa o prawie autorskim i
pokrewnym o raz ustawa o prawie własności przemysłowej.
Dochodząc do konkluzji wstępu niniejszego referatu, warto zasygnalizować, że
regulacje normatywne, mające za cel uporządkowanie problematyki korzystania z dóbr
intelektualnych będą wyrastały z dwóch przeciwstawnych systemów aksjologicznych.
Pierwszy z nich postuluje niczym nieskrępowany dostęp do dóbr kultury, zakładając przeto,
że taki nieograniczony dostęp przekłada się na wzrost dobrobytu społeczeństwa, a więc i
jednostki. Drugi nurt aksjologiczny hołduje paradygmatowi, że prawo własności jest prawem
świętym i nienaruszalnym w każdym obszarze ludzkiej działalności, a zatem również w
prawach autorskich na dobrach niematerialnych.
W tym miejscu chciałbym wskazać obszary, które zostaną przeze mnie poruszone w
niniejszym opracowaniu. Podkreślam wyraźnie, że myślą przewodnią jest ukazanie tematyki
licencji Creative Commons, jednakże nie można tego traktować w zupełnym oderwaniu od
str. 6
obowiązującego systemu prawnego. Chcę uczciwie zaznaczyć, że niektóre kwestie będą, na
potrzeby opracowania, przeze mnie jedynie nakreślone.
W niniejszym opracowaniu chciałbym zatem przedstawić i omówić problematykę
licencji Creative Commons- zwane dalej jako CC, omówić przepisy prawa autorskiego i
prawa własności przemysłowej, związane z licencjami Creative Commons- zwane dalej jako
CC, wskazanie funkcjonowania Organizacji zbiorowego zarządzania prawami-zwanych dalej
jako OZZ, na dobrach niematerialnych oraz wskazanie rysującego się konfliktu prawnego
pomiędzy działalnością OZZ, a CC, przedstawić procedury rozstrzygania konfliktów
prawnych na gruncie CC oraz wskazać moje wnioski w oparciu o poruszony materiał.
CC jako wariant licencji-pojęcie licencji, umowy licencyjnej, miejsce CC w
systemie
I.
Na wstępie moich rozważań, chciałbym wskazać brak synonimiczności pojęć licencja i
umowa licencyjna. W powszechnym odczuciu zarówno twórców-autorów jaki i zwykłych
obywateli wskazanych pojęć używa się zamiennie. Tymczasem z jurydycznego punktu
widzenia należy te pojęcia rozgraniczać.
Pojęcie licencji wiąże się z upoważnieniem do danego prawa udzielanym przez
uprawnionego z danego prawa wyłącznego. Innymi słowy jest to umożliwieni prze pierwotnie
uprawniony podmiot do korzystania- czy tez ogólniej do pewnych zachowań wobec dobra
niematerialnego1. Tymczasem formę takiego upoważnienia możemy upatrywać w kilku
zdarzeniach prawnych. Wśród nich wyróżnić można umowę, decyzję administracyjną, ustawy
prawo autorskie i prawa pokrewne oraz prawo własności przemysłowej, czyli działanie ex
lege.
Na plan pierwszy, bo i najczęściej stosowany zarówno przez twórców indywidualnie
jaki i przez OZZ, wysuwają się niewątpliwie umowy. Mamy tu na myśli umowy
cywilnoprawne, a dokładniej umowę nazwaną zobowiązaniową licencyjną. Tytułem
przykładu, który zobrazuje przyjętą przez ustawodawcę koncepcję umowy, a nie
jednostronnej czynności prawnej, przytoczę art. 66 ust. 2 Prawa własności przemysłowej.
1 Krystyna Szczepanowska- Kozłowska, Umowy licencyjne w prawie własności przemysłowej, Warszawa 2012,
str. 7
Przepis ten stanowi o oświadczeniach woli stron a zatem odbiorca upoważnienia autora-
twórcy musi wyrazić zgodę na takowe upoważnienie.
Odnośnie rzeczywistego posiadania przez taką umowę przymioty nazwanej jak i całej
charakterystyki prawnej umowy skupię swoją uwagę w dalszej części2. W tym miejscu należy
wskazać, że ze stosunków obligacyjnych moglibyśmy znaleźć także inną podstawę dla
upowszechnienia możliwości korzystania z dobra niematerialnego, a mianowicie umowę
dzierżawy. Jeszcze mocniejszy węzeł, a to z racji skutku erga omnes, spoczywa w obszarze
prawnorzeczowym, a mianowicie stosunek prawny pomiędzy autorem o odbiorcą można
potraktować jako stosunek użytkowania.
W tym miejscu pozwolę sobie na wąską wycieczkę terminologiczną. Jej przedmiotem
jest rozgraniczenie semantyczne pojęć stosunek umowny i umowa. Otóż stosunek umowny
jest pojęciem o węższym zakresie znaczeniowym w stosunku do pojęcia umowa, jako że
obejmuje on jedynie prawa i obowiązki stron. Tymczasem pojęcie umowa wyraża w sobie
skutki dobrowolnych, jednoczesnych oświadczeń woli stron. A zatem umowa nie tylko
wskazuje na prawa i obowiązki ale także implicite zawiera zakresowo regulacje
odpowiedzialności za np. nieprzestrzegane owych obowiązków3. Ma to znaczenie np. przy
wykładni niejasnych postanowień umowy. Mówimy o postanowieniach umowy a nie
stosunku umownego, jako że mamy na myśli tu całościowe ujęcie węzła łączącego strony. Ma
to także znaczenie w świetle regulacji art. 65 Kodeksu Cywilnego (dalej k.c.)
Teraz warto przyjrzeć się zasygnalizowanemu wcześniej problemowi postrzegania
umowy licencyjnej jako umowy nazwanej. Na wstępie, celem przypomnienia kryteriów
rozgraniczenia i podziału umów na nazwane i nienazwane ze szczególnym przypadkiem
umów mieszanych, warto zaznaczyć trzy bazowe kryteria definiujące umowę nazwaną. Otóż
umowa nazwana to taka której prawodawca nadał elementy przedmiotowo istotne. Essentialia
negotii danej umowy pozwalają na odróżnienie jej od innej umowy. Wreszcie umowa
nazwana została przez prawodawcę określoną prawnie poprzez nadanie jej nazwy.
Umowa licencyjna ma swoją odrębna nazwę a zatem a contrario nie można jej określić
jako nienazwana w aspekcie określenia. Odnośnie jej essentialia negotii mamy już nieco
większy spór, który dzieli doktrynę. Niewątpliwie umowa licencyjna jest umową
2 Krystyna Szczepanowska- Kozłowska, Ibidem,
3 pod red. J. Bartry, Prawo autorskie i prawa pochodne- komentarz, Zakamycze 2005,
str. 8
uregulowaną poza Kodeksem cywilnym, lecz odnoszącym sie do prawa prywatnego. Rodzi
się pytanie o charakter essentialia negotii wskazane przez ustawodawcę.
Otóż co do zasady uregulowania te powinny się odnośnie do prawi i obowiązków
stron. Tymczasem w przypadku umowy licencyjnej mamy do czynienia z regulacją ramową
tzn. wskazaniem elementów istotnych dla konstrukcji umowy, jej funkcjonowania bez
podania charakterystycznych praw i obowiązków stron4. Pojawia się zatem pytanie czy
umowa licencyjna, jako ramowa na którą składają sie uprawnienia zaczerpnięte z innych
umów cywilnoprawnych nie ma oblicza umowy mieszanej? Wydaje się, że w piśmiennictwie
przeważa pogląd afirmujący odpowiedź przecząca5. Autorzy w swej argumentacji wskazują
na upoważnienie dokonane przez autora na rzecz odbiorcy jako świadczenie
charakterystyczne. Wszelkie pozostałe elementy odnoszące się np. do umowy zlecenie,
komisu, przechowania są świadczeniami podporządkowanymi, a nie równorzędnymi w
konstrukcji umowy licencyjnej. Zatem należy uznać umowę licencyjną za umowę nazwaną,
do której odpowiednio należy stosować regulacje innych, wskazanych wyżej umów. Warto
odnotować, że w nauce niemieckiej powszechnie dopuszcza sie stosowanie regulacji umowy
dzierżawy do umów licencyjnych.
II.
Podążając dalej w rozważaniach charakteru prawnego umowy licencyjnej, warto
pochylić się nad zagadnieniem umowy wzajemnej. Umowa wzajemna wprawdzie doczekała
się swej regulacji. Pomimo to ustawodawca cywilnoprawny nie wskazał definicji umowy
wzajemnej, a dokładniej owego rozstrzygającego o istocie sprawy pierwiastka, czyli
wzajemności. Wskazał jedynie, że umowa jest wzajemna, gdy świadczenie jednej ze stron jest
odpowiednikiem świadczenia drugiej strony . Dało to asumpt do badań, których efektem są
trzy fundamentalne stanowiska w doktrynie.
Stanowisko pierwsze wskazuje na charakter obiektywny pojęcia wzajemności.
Wzajemność da się określić obiektywnymi miernikami ze świata zewnętrznego np. poprzez
miernik wartości6.
4 Krystyna Szczepanowska- Kozłowska, Ibidem, s.31,
5 Bartłomiej Gawlik, Konstrukcja i ocena prawna, Palestra 1974, nr 5,
6 pod red. Jacka Gudowskiego, Kodeks Cywilny- komentarz, Warszawa 2012,
str. 9
Stanowisko drugie ujmuje wzajemność subiektywnie. Przedstawiciele tej koncepcji
uważają, ze wzajemność jest uznawana przez same strony, a zatem tylko one decydują o tej
przymiocie, nawet w sytuacji gdy umowa wg. kryterium obiektywnego nijak nie nadaje się do
kwalifikacji jej jako wzajemnej.
Wreszcie trzeci, najbardziej powszechny w doktrynie stanowisko, punktuje
wzajemność jako funkcjonalne połączenie świadczeń obu stron.
Aby poddać umowę licencyjną regulacjom z art. 487 k.c. i n. należy rozpatrzeć czy
mamy w przypadku umowy licencyjnej w ogóle świadczenie drugiej strony. Tu prima facie
nasuwa się spostrzeżenie, że upoważnienie do korzystania z dobra niematerialnego, będące
wszakże kośćcem umowy licencyjnej, może być przekazane za wynagrodzeniem albo pod
tytułem darmym. Jeśli idzie o wynagrodzenie to ma tu zastosowanie swoboda umów a zatem
strony mogą umówić się zarówno o jednokrotne świadczenie, jak i o świadczenie okresowe;
w tym drugim przypadku będzie przykładem możliwości zastosowania regulacji z umowy
dzierżawy7.
W takim wypadku niewątpliwie mamy do czynienia z elementem wzajemności i to
zarówno w ujęciu obiektywnym jak i funkcjonalnym.
Pojawia sie pytanie czy owa wzajemność wystąpi w przypadku przekazania
upoważnienia pod tytułem darmym? Wydaje się, w ślad za głosami doktryny, że nawet w
takim przypadku teza o wzajemności jest do obrony. Świadczenie wzajemne może polegać
bowiem np. na kontroli naruszenia postanowień warunków dalszej dystrybucji. Taka kontrola
jednak dla swej skuteczności uznania jako świadczenie wzajemne musi wykazywać pewne
działania faktyczne- np. powiadomienie o tym autora8.
Mając zatem na uwadze kwalifikacje umowy licencyjnej jako umowy nazwanej
przejdźmy do wypunktowania elementów przedmiotowo istotnych owej umowy.
Niewątpliwie elementem przedmiotowo istotnym dla umowy licencyjnej jest
upoważnienie do korzystania z prawa wyłącznego. Owo prawo wyłączne może polegać na
prawie wyłącznie produkcyjnym i prawie wyłącznym odróżniającym.
7 Tomasz Targosz, Karolina Włodarska- Dziurzyńska, Umowy przenoszące autorskie prawa majątkowe,
Warszawa 2010, 8 Krystyna Szczepanowska- Kozłowska, Ibidem,
str. 10
W pierwszym przypadku mamy do czynienia z klasycznym prawem autorskim, jako
że prawo w takiej formule uprawnia do korzystania z utworu, kreowania na jego podstawie
nowego utworu. Druga formuła wskazuje na odróżnienie protokołu jako swa istotę. Jest to
znamienne dla prawa własności przemysłowej szczególnie w zakresie znaków towarowych.
To prawo służy niejako, ujmując rzecz nieco pospolicie, uzyskaniu efektu marketingowego,
czyli promocji danego towaru za pomocą skutecznego, unikalnego znaku towarowego.
Warto powtórzyć tezę za S. Sołtysińskim, że umowa licencyjna to nie tylko obowiązek
znoszenia pati przez autora- pozbawia go ona pewnych uprawnień wobec swego dzieła. To
także uprawnienia pozytywne dla odbiorcy. Brak tych uprawnień kwalifikuje taką umowę
jako licencję pasywną i właściwie na podstawie art. 354 k.c. czyni ją najistotniejszą w obrocie
prawnym.
Na koniec tej części chciałbym wskazać typologie umów licencyjnych. Jak każda
typologia nie jest ona rozłączna, ale w istocie służy uwypukleniu poszczególnych cech umów
licencyjnych. Wyróżniamy zatem:
umowy pełne i ograniczone, umowy wyłączne i niewyłączne, umowy aktywne i pasywne,
umowy otwarte i dorozumiane, umowy o sublicencję9.
III.
Analizując umowę licencyjna warto pochylić się trochę nad jej funkcjami. Można w
tej materii wymienić trzy funkcje, a mianowicie funkcję uzyskania dostępu, upoważnienia do
korzystania z dóbr oraz rozwiązywania konfliktów10
.
Wszystkie trzy funkcje mają charakter gospodarczy, jako że w mniej lub w bardziej
większym stopniu wiążą się z korzyściami gospodarczymi dla autora.
I tak z funkcją uzyskiwania dostępu jest związany pogląd, że udzielając
uprawnionemu monopolu, oczekuje się, iż będzie on z niego korzystał, przez co dane dobro
niematerialne sie dostępne również społeczeństwu, które może czynić to jedynie za zgodą
uprawnionego.
Z funkcją upowszechniania dostępu do dobra niematerialnego wiąże się czerpanie
korzyści majątkowych. W tym miejscy zasygnalizuję jedynie znany powszechnie podział na
9 pod red. Joanny Sieńczyło- Chlabicz, Prawo własności intelektualnej wyd. 3 , Warszawa 2013,
10 Krystyna Szczepanowska- Kozłowska, Ibidem,
str. 11
prawa osobiste wynikające z autorstwa dobra niematerialnego np. imię i nazwisko autora i na
prawa majątkowe np. komercyjna redystrybucja dobra niematerialnego. Zatem
upowszechnianie dostępu poprze umowę licencyjną jest głównym źródłem czerpania zysków
z bycia podmiotem praw autorskich majątkowych.
Wreszcie pozostaje nam na ostatek funkcja rozwiązywania konfliktów. Owe konflikty
wynikają z nieprawidłowego dystrybuowania dóbr kultury. Zapobiegania takim konfliktom
jest możliwe poprzez zawarcie umowy licencyjnej, która wyraźnie i precyzyjnie określa
domeny autora i odbiorcy przez co ustanawia jasne reguły korzystania z dobra i zapobieże
różnicą zdań. Pamiętać jednak należy, że postęp techniki znacznie dewaluuje zapatrywanie
na niezmienność w/w uprawnień, a postęp technologiczny daje asumpt do ponownego
odgrzania konfliktów dwóch naczelnych aksjologii- aksjologii powszechnego dostępu i
aksjologii prawa własności.
Właściwe odczytanie funkcji danej, konkretnej umowy licencyjnej ma relewantne
znacznie prawne. Otóż ich właściwa deskrypcja prowadzi do pełnej i trafnej wykładni praw ,
obowiązków i interesów stron, co ma niebagatelne znacznie w świetle regulacji art. 65 k.c.
IV.
W tym miejscu, po nakreśleniu tła prawnego umów licencyjnych, które jest przecież
środowiskiem funkcjonowania umów licencyjnych CC, przejdę do uszczegółowienie samego
pojęcia CC, źródła jej powstania i elementów przedmiotowo istotnych. W dalszej części
pogłębię analizę CC w obszarze jej cechy wieczystości, warunku potestatywnego. W
rozdziale poświęconym analizie OZZ omówię relacje CC względem OZZ.
Creative Commons to nazwa organizacji non-profit założonej przez prawników,
entuzjastów i ekspertów z dziedziny prawa własności intelektualnej. Organizacja została
założona w 2001r w stanie Massachusetts w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej.
Swoją działalność łączy z ośrodkiem akademickim Uniwersytetu Stanforda. W krajach na
całym świecie działają stowarzyszenia i fundacje mające za cel statutowy propagowanie idei
CC. W Polsce działa Polskie Towarzystwo CC11
.
Działania organizacji opierają się na próbie pogodzenia dwóch przeciwstawnych
nurtów aksjologicznych, a mianowicie nurtu władztwa i wyłączności wraz z nurtem
11
Portal internetowy: www.creativecommonspolska.pl, stan na dzień 12 maja 2014r.
str. 12
powszechnego dostępu do dóbr kultury. W języku prawnym przejawia sie to odpowiednio w
określeniu wszelkie prawa zastrzeżone i niektóre prawa zastrzeżone.
Warto przy tej okazji juz napomknąć, że CC to nie jest forma zbiorowego zarządzania
prawami autorskimi. Jest to jedynie próba dostarczenia instrumentarium do indywidualnego
zarządzania swoimi prawi autorskimi.
Elementy przedmiotowo istotne licencji CC to tzw. warunki podstawowe. Są to cztery
warunki, które razem dają możliwości sześciu kombinacji , a zatem sześciu modeli licencji
CC. Co istotne, jeden z warunków, czyli tzw. uznanie autorstwa jest warunkiem
cogentywnym i musi pojawić się w każdej licencji12
. Warto jeszcze dodać tytułem
ciekawostki, że każda licencja ma swój odpowiednik graficzny.
I tak warunki CC to: uznanie autorstwa, dozwolony użytek niekomercyjny, brak lub
nie możliwości tworzenia tzw. utworów zależnych, udostępnienie utworów zależnych czy tez
utworu pierwotnego na tych samych zasadach co utwór pierwotny.
Warunek pierwszy polega na każdoczesnym wskazaniu na nośniku utworu autora
pierwotnego, czyli autora który stworzył dzieło. Warunek drugi oznacza, że odbiorca dzieła
nie może wykorzystywać go dla celów komercyjnych. Wiąże się z tym zakaz utrwalania i
rozpowszechniania komercyjnego, tworzenia utworu zależnego i jego odpłatnej dystrybucji.
Warunek trzeci wskazuje na dyspozytywność autora w zakresie wskazania możliwości
tworzenia utworu zależnego. W warunkach licencji CC czy to standardowego praw do
korzystania z utworu za opłatą, co wynika z prawa autorskiego, odbiorca może przerabiać
utwór, nie zarabiając wszakże na jego dystrybucji. Może jednak podać siebie jako autora
jednak tylko w wypadku licencji CC i to tylko jeśli takie uprawnienie otrzymał. Takie
uprawnienie otrzyma w sytuacji zawarcia warunku o możliwości tworzenia utworu zależnego.
Warunek czwarty zmierza do pełnego upowszechniania dostępu do dóbr kultury. Ma
swoje uzasadnienie prakseologiczne. To autor jest podmiotem i ma wyłączność na kreowanie
warunków dystrybucji swojego utworu, a ponadto niecelowe byłoby ograniczanie dostępu do
dzieła niematerialnego przez osobę która sama nie jest jego autorem.
12
Anna Jastrzębska, Zeszyty naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego- prace z prawa własności intelektualnej,
Kraków 2011,
str. 13
W oparciu o art. 41 ust. 1 pkt 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych
można wywieźć szereg wniosków. Mianowicie umowa CC będzie umową licencji
niewyłącznej, aktywnej, nieodpłatnej. Będzie miała także przymioty umowy adhezyjnej i
wieczystej. Ponadto umowa licencyjna CC wyłącza gwarancje oraz rękojmię za wady rzeczy
oraz ogranicza odpowiedzialność za szkodę13
.
Te ostatnie przymioty wydają się być wysoce kontrowersyjne i trudne do pogodzenia z
polskim systemem prawnym. Wskaże rękojmia jest w k.c. regulowana przepisami ius cogens i
stanowią dbałość ustawodawcy o odbiorcę. Tymczasem byłyby one uchylane niebędącymi w
prawie pozytywnym regulacjami. Także odpowiedzialność za szkodę z art. 471 k.c. ulega
ograniczeniu. Znajduje to wprawdzie oparcie w wytłumaczeniu np. zużywalności
oprogramowania czy też braku pełnej kontroli nad jego oddziaływaniem na np. środowisko
komputera, lecz wydaje się wątpliwe w świetle jednej z naczelnych zasad prawa cywilnego a
więc zasady pełnego odszkodowania.
Jeśli idzie o przymiot adhezyjności to wynika to explicite z konstrukcji warunków
umowy licencyjnej CC. Bazuje ona na czterech warunkach dających sześć kombinacji i
indywidualny autor z nich korzysta, a odbiorca nie negocjuje tych warunków z autorem.
Wymagania zawarte w art. 384 § 1 czyli dostarczenie wzorca przed jego podpisaniem
zostanie spełniony przez umieszczenie linka do danego wzorca14
.
Bliżej należałoby się przyjrzeć pojęciu wieczystości umowy licencyjnej CC. Pojęcie to
zakłada, ze odbiorcy nie przysługuje prawo zakończenia umowy czy to poprzez odstąpienie
od umowy czy też wypowiedzenie. Wprawdzie zawsze pozostaje możliwość rozwiązania
umowy poprzez umowę o wygaśnięcie stosunku prawnego, lecz należy tu mieć na uwadze
bariery techniczne, a mianowicie brak kontaktu autora z odbiorcą. Zatem pojawiają się
wątpliwości w polskim piśmiennictwie, czy aby taka przymiota umowy licencyjnej CC jest do
pogodzenia z polskim systemem prawnym. Wydaje się, że nie jest to możliwe, już choćby z
powodu funkcjonowania art. 365 k.c. Przepis ten stanowi, że w warunkach stosunku
prawnego ciągłego- a takim w istocie jest wykreowany stosunek z umowy licencyjnej, strony
mają prawo do wypowiedzenia stosunku.
13
Elżbieta Treple, Umowy o eksploatację utworów wprawi polskim, Warszawa 2010, 14
Odnośnie wzorca umowy, stowarzyszenie Creative Commons na swojej witrynie interrnetowej podaje
przykładowy wzór umowy licencyjnej w formule Creative Commons,
str. 14
V.
Mając za sobą rozważania dotyczące problematyki wieczystości umowy licencyjnej CC
można przejść do dwóch równie ważnych, acz bardziej skomplikowanych problemów
prawnych.
Pierwszym z nich jest problem wygaśnięcia stosunku prawnego w sytuacji naruszenia
przez odbiorcę postanowień licencyjnych. Jest to przykład warunku potestatywnego, który
prof. Zbigniew Radwański wyklucza ze stosowania w polski systemie prawa prywatnego.
Owa potestatywność polegać tu będzie na możliwości podjęcia swobodnej decyzji naruszenia
postanowień umownych. Dalszy problem pojawia się w określeniu skutku takiego zapisu--
otóż sankcja wygaśnięcia nie jest do pogodzenia w żaden sposób z systemem. Jeśli bowiem
przyjąć koncepcje, że zapis taki stanowi obejście prawa to mamy do czynienia ze skutkiem
nieważności, jednaka nieważności tylko tego postanowienia, a nie całej czynności prawnej,
jako że nie jest to postanowienie decydujące. Co więcej właśnie w jego miejsce, a dokładnie
miejsce sankcji wejdzie zastosowanie zamienne sankcji skutków jak przy odstąpieniu od
umowy15
.
Drugi zarysowujący się problem to problem kwalifikacji prawnej umowy autorsko-
prawnej licencji CC jako umowy obligacyjnej czy jako upoważniającej. Przy pierwszej
koncepcji należałoby wskazać, że polski system prawa wymaga istnienia kauzalności
formalnej. Objawia sie ona w istnieniu uprzednim zobowiązania. Jest ono niemalże nie do
zlokalizowania przy umowie licencyjnej CC, jako że od razu następuje rozporządzenie. Nie
wchodzi tu w rachubę także konwalidacja przed spełnienie świadczenia bo zachodzi ono
przed rozporządzeniem. Nie byłoby tego problemu przy odpłatności udzielenia licencji CC,
co jednak jest wątpliwe w warunkach licencji CC.
Jeżeli potraktujemy umowę licencyjną CC jako upoważniającą to należy wskazać że
musi to być czynność zobowiązująca. W takim formacie nie ma miejsca na rozporządzanie.
Tu warto wskazać stanowisko E. Treple, że z licencjami związane jest upoważnienie
do korzystania a nie przeniesienia prawa własności a więc rozporządzenie, zatem umowę
licencyjną CC należy traktować jako umowę upoważniająco-zobowiązującą16
.
15
Monitor Prawniczy, nr 1 2009 r. Warszawa 2009, 16
Elżbieta Traple, Ibidem,
str. 15
Pola eksploatacyjne w kontekście licencji CC
Niewątpliwie przedmiotem umów licencyjnych, a w tym i umów licencyjnych CC,
jest korzystanie z utworu. Pojawia się pytanie o granice dopuszczalnego korzystania . Jest ono
tym bardziej aktualne aby nie doprowadzić do konfliktu pomiędzy autorem a odbiorcą. Dla
określenia tego zakresu czy też inaczej rzecz ujmując granic potrzebne będą wyraźnie
wyznaczone obszary korzystania z utworu. Te obszary określane są verba legis mianem pól
eksploatacyjnych. Warto się nad nimi pochylić. Głownie z powodu lakonicznego warunku
użytku niekomercyjnego zawartego we wzorcach umowy licencyjnej CC, a to właśnie pola
wskazane w ustawie prawo autorskie i prawa pokrewne będzie nam wypełniało treść tego
warunku.
Na wstępnie warto zaznaczyć, że pola eksploatacyjne wskazane w w/w ustawie nie
maja charakteru wyłącznych, jako że ustawodawca posłużył się sformułowaniem "w
szczególności". Zatem mamy do czynienia z katalogiem otwartym17
. Przepisy z art. 415
wskazują w swej istocie na trzy fundamentalne pola eksploatacji. Pierwszy z nich to
utrwalanie i zwielokrotnianie utworu, drugi odnosi się do obrotu oryginałami utworu, zaś
trzeci traktuje o innym niż obrót, handlu utworami.
Co istotne w procesie stosowania prawa, ustawodawca nie podał definicji legalnej pola
eksploatacji. Z drugiej strony wskazał kryteria wyodrębnienia nowych pól. Co warto
zauważyć koncepcja pól eksploatacji nie jest odosobniona, jako że jest znana innym
systemom prawnym np. anglosaskie Fields of exploitation. W braku zatem definicji legalnej
pola eksploatacji należy odnotować, że dla uniknięcia niejasności należy w umowie dokonać
specyfikacji uprawnień odbiorcy18
. Poniżej przedstawię trzy najpowszechniejsze stanowiska
doktryny w obszarze definiowania pola eksploatacyjnego.
Antycypując nieco, przytoczę ogólną definicję ukutą przez doktrynę. Zatem pola
eksploatacyjne są obszarami wyróżnionymi o jasne kryterium celem wyodrębnienia nowego
pola zachowania człowieka.
Warto podnieść pogląd E. Traple, że pole eksploatacyjne jest to forma korzystania z
utworu wyraźnie różniąca się od innych form pod względem ekonomicznym albo
technicznym. W takim ujęciu zarzuca się w doktrynie wprowadzanie do systemu prawa zbyt
17
J. Barta..., Ibidem, 18
J. Barta..., Ibidem,
str. 16
specjalistycznej wiedzy technicznej. Co więcej rodzi się konflikt w przypadku gdy nowe
technologie umożliwiają przez korzystanie tworzyć nowe dzieło. Pojawi sie wówczas pytanie
czy mamy do czynienia z korzystaniem ze zmodyfikowanego starego dzieła, czy też powstało
nam nowe?
Podobne nieco stanowisko przyjął P. Ślęzak. Wskazuje on na kryterium techniczne
jako kryterium wyróżnienia poszczególnych pól eksploatacyjnych. Akcentuje on mocno
prymat cechy użyteczności dokonania podziału, a zatem jeszcze ściślej wiąże podział z
wiedza techniczną19
.
Wreszcie doktrynerzy J. Barta i R. Markiewicz punktują ograniczone znaczenie
dokonanego podziału i wyróżnienia kryteriów.
Autorzy Ci kładą nacisk na monopol autora na określanie pól eksploatacji co jest
immanentnie związane z prawami autorskimi. Zatem żaden czynnik zewnętrzny nie ma
przełożenia na stan prawny określony w umowie licencyjnej.
Organizacje Zbiorowego Zarządu a licencje CC-wyzwania, konflikty
Ze stworzonym przez autora utworem, czy też szerzej rzecz ujmując, nowym dobrem
niematerialnym, będącym odzwierciedleniem intelektu twórcy wiąże sie szereg praw
osobistych i majątkowych. Zarządzanie tymi prawami, szczególnie jeśli autorowi zależy na
dotarciu do jak najszerszego spektrum odbiorców wydaje się być trudne do jednoosobowego
wykonywania. Przewidując nastręczające się w tej materii problemu ustawodawca stworzył w
ustawie o prawie autorskim i pokrewnym w art. 104 instytucję Organizacji Zbiorowego
Zarządu. Jednocześnie prawodawca nie dał definicji tej instytucji, pozostawiając doktrynie i
orzecznictwu wypracowanie nominalnych kryteriów uznania danej organizacji za OZZ.
Wskazał on jedynie, że jest to stowarzyszenie. Wiemy, że stowarzyszenie to samorządny,
dobrowolny związek podmiotów połączonych realizacją celu statutowego, nieprowadzący
działalności zarobkowej20
. Idąc nieco dalej zauważamy, że OZZ ma za zadanie chronić prawa
autora, w tym sprawiedliwie dystrybuować zyski uzyskane z zarządzaniem prawami
autorskimi.
19
Elżbieta Traple, Ibidem, 20
Joanna Sieńczyło- Chlabicz, Ibidem,
str. 17
W takim obrazie klaruje się nam OZZ jako organizacja działająca na zasadach
zastępstwa pośredniego. Innymi słowy OZZ działa we własnym imieniu, nie ma osobowość
prawną, może być podmiotem praw i obowiązków, dokonywać skutecznych czynności
prawnych, pozywać i być pozywanym oraz posiadać swój majątek. Zatem OZZ działa we
własnym imieniu ale na rachunek zrzeszonych w niej autorów. Tu pojawiają się dwa pytania:
na czym polega zrzeszenie i czy owo zrzeszenie jest obowiązkowe? Szczególnie to drugie
pytanie ma istotne znaczenie w świetle umów licencyjnych CC. Co więcej, w dalszej części
rozważań będę chciał przedstawić problematykę nurtującą doktrynę, odnośnie zagadnienia
podległości kognicyjnej OZZ Sądowi Antymonopolowemu.
Zgodnie z zapatrywaniami doktryny członkowstwo może polegać na jednym z dwóch
czynności albo też na wykonywaniu obydwu. Mianowicie autor może być bezpośrednio
członkiem OZZ, ale może także uczestniczyć, czy też być podległym monopolowi OZZ w
taki sposób, że do zarządu odda tylko niektóre prawa autorskie. Wiemy już skąd inąd, że owe
prawa są wyznaczane polami eksploatacyjnymi. Oczywiście występować może sytuacja
pełnej komplementarności obu statusów.
Czy jednak autor musi obowiązkowo przynależeć do OZZ? Otóż prima facie wydaje
się, że nie, skoro OZZ ma przymiot dobrowolnego zrzeszenia. Jednak po głębszej analizie
prawa autorskiego i pokrewnego możemy wyinfernować wniosek, że ta swoboda jest w
minimalnym stopniu. Bowiem zgodnie z obowiązującymi regulacjami, jeśli autor nie
wybierze konkretnej OZZ, to zostanie przydzielony do którejś decyzją Komisji Prawa
Autorskiego. Komisja Prawa Autorskiego jest organem działającym u boku Ministra Kultury.
W tym miejscu warto wskazać na znaczące orzeczenie NSA z 23.11.1999 I SA
2064/98, że nie jest możliwe wskazanie organizacji OZZ właściwej ogólnie jako że każdą
sytuację autora należy rozpatrywać indywidualnie. To orzeczenie budzi pewne kontrowersje,
jako że występują argumenty pro i contra takiemu stanowisku21
.
Zatem w ostatecznym rozrachunku autor zostanie przyporządkowany jednej z
organizacji OZZ. Jego swoboda pozostaje się wyrażać w możliwości wyłączenia niektórych
pól eksploatacji z zarządu OZZ. Ma to kolosalne znacznie, jako że w takim wypadku będzie
mógł autor na polach wyłączonych sam "gospodarować" prawami, a w efekcie nie narazi się
na roszczenie odszkodowawcze ze strony OZZ. Pamiętać należy bowiem, że autora z OZZ
21
J. Barta..., Ibidem,
str. 18
łączy szczególny związek powierniczy, w ramach którego autor nie może naruszać
kompetencji OZZ22
. Dzięki wyłączeniu będzie mógł on wyłączone pola eksploatacji uczynić
przedmiotem umowy licencyjnej CC.
W tym miejscu należy wskazać w ślad z ustawą pola eksploatacji przeznaczone do
wyłącznego zarządu OZZ. Można na tej podstawie wysunąć pojęcie zarządu przymusowego. I
tak będą to: masowy użytek prywatny, prawo do zwielokrotnienia utworu na użytek osób
trzecich, prawo reemisji utworów nadawanych w telewizji i radio, prawo do uzyskania
wynagrodzenia od producenta za pośrednictwem OZZ w przypadku przejścia na producenta
praw majątkowych autorskich, prawo do osiągnięcia wynagrodzenia za pośrednictwem OZZ z
tytułu sprzedaży sprzętu do odtwarzania i zwielokrotnienia utworów. Zalicza sie do tego także
droti de suile czyli odsprzedaż zawodową.
Warto tu wskazać na wnioski Michela Fiscor przedstawione na łamach WIPO (World
intellectual property organisation). Otóż wskazuje on na wady i zalety OZZ. Z jednej strony
autor pozbawia się żmudnego przygotowania negocjacji, obowiązku przygotowania obsługi
prawnej i technicznej, oraz specyficznego warsztatu. Autor traci wpływ na warunki i stawki
które są standaryzowane przez OZZ. Plusem niewątpliwie jest jednak ograniczenie kosztów
immanentnie związanych z przygotowaniem takiej umowy licencyjnej oraz zasięgnięcia
fachowej wiedzy prawniczej23
.
Ostatnim elementem na który warto zwrócić uwagę jest podległość kognicyjna OZZ
Sądowi Antymonopolowemu. Rodzi się pytanie czy w pierwszej instancji Prezes Urzędu
Ochrony Konkurencji i Konsumenta może prowadzić postępowanie odrębne wobec decyzji i
umów OZZ a w efekcie nałożyć kary oraz czy następnie sprawy tego rodzaju nie trafią na
wokandę Sądu Antymonopolowego w II instancji. Otóż prima facie wydaje się, że nie jest to
możliwe jako że OZZ nie ma osobowości prawnej i nie prowadzi działalności gospodarczej.
Tymczasem działalność tylko podmiotów legitymujących się powyższymi przymiotami może
być przedmiotem sporu sądowego. Jednak na tej płaszczyźnie zrodził się spór. Część
doktryny uważa, że w swej działalności OZZ może dopuścić się praktyk monopolowych w
postaci np. zawyżenia stawek taryfowych albo nieuzasadnionego odmówienia przyznania
22
Anna Jastrzębska, Ibidem, 23
Monitor Prawniczy, Ibidem,
str. 19
licencji. Zwolennicy takiego poglądu powołują się także na argument stosowania per
analogiam tez z orzeczenia Sądu Antymonopolowego z 23.04.1992 XVII Amr 7/9224
.
Są jednak i głosy przeciwne. Wskazują one na niemożność prowadzenie postępowania
antymonopolowego.
Tu warto zasygnalizować że w praktyce europejskiej stosuje się możliwość
prowadzenie postępowania antymonopolowego przeciwko OZZ. W polskim piśmiennictwie
prawno-autorskim J. Barta wyraził pogląd, że ze względu na ratio legis postępowania
antymonopolowego dopuszczalne jest jego stosowanie.
Przyjęcie poglądu dopuszczającego stosowanie ma znaczenie, a mianowicie otwiera
bramę do ochrony licencji CC, a właściwie prawa do ich indywidualnego udzielania przez
autora.
Kwestie procesowe
W ramach ochrony swoich praw autorowi albo OZZ przysługuje roszczenie o
naruszenie prawa majątkowego. Powództwo zgodnie z przepisami Kodeksu Postępowania
Cywilnego powinno być wytoczone przed sąd okręgowy w pierwszej instancji. Właściwość
miejscowa to sąd właściwy ze względu na miejsce zamieszkania pozwanego, a zatem
licencjobiorcy. Oczywiście, ponieważ nie mamy w materii prawa autorskiego i pokrewnego
właściwości wyłącznej to może zajść sytuacja wyboru właściwości miejscowej prze strony
umowy licencyjnej. Trybem właściwym dla tego postępowania jest tryb procesowy.
Konkluzje
Mając na uwadze wszystkie powyższe ustalenia i rozważania należy przejść do
wniosków. Niewątpliwe licencje CC są na gruncie polskiego prawa prywatnego instytucją
raczkującą, torującą sobie drogę, jako że nie są instytucją uregulowaną normatywnie. Należy
zatem pamiętać, że ich zastosowanie podlega ocenie z punktu widzenia zasad ogólnych prawa
cywilnego z uwzględnieniem przeto odmienności konstrukcyjnych np. w obszarze
ograniczenia odp. odszkodowawczej, czy wyłącznie rękojmi. Tymczasem te domniemania nie
są normami prawnymi.
24
Joanna Sieńczyło- Chlabicz, Ibidem,
str. 20
Licencje CC wpisują się w konstrukcje licencji z prawa autorskiego i pokrewnego.
Zatem ich modele będą w każdym kraju nieco odmienne jako że wywierają na nie wpływ
rodzime systemy prawne.
Licencje CC opierają sie na czterech warunkach podstawowych. Jeden z nich, a
mianowicie zakaz tworzenia utworów zależnych rozwiązuje problem niezdefiniowanych i
nieostrych znaczeniowo pól eksploatacyjnych.
Brak możności tworzenia utworów zależnych oznacza bowiem brak powstania roszczenia o
własne prawa autorskie w wyniku korzystania z utworu pierwotnego.
Niewątpliwie z racji swej konstrukcji zarówno licencje udzielane w ramach
funkcjonowania OZZ jak i licencje umowne CC opierają sie na wzorcach umownych. Do
postanowień w nich zawartych zatem mają zastosowanie przepisy o klauzulach abuzywnych
oraz udostępnieniu wzorca do wglądu przed jego podpisaniem, a zatem przed zawarciem
umowy.
Zastosowanie licencji CC spełni realizację dwóch jego funkcji. Pierwszą z nich jest
funkcja prewencyjna. Mianowicie licencja CC uporządkuje stosunki prawno-autorskie między
autorem a odbiorca co w istocie zapobiega konfliktom. Osobiście pokuszę się o
sformułowanie niespotykanej w doktrynie funkcji kreacyjno-ochronnej. Owa funkcja w swej
istocie polega na zwiększeniu świadomości prawnej obywateli w zakresie prawa autorskiego
z uwagi na płynące dla nich korzyści ze stosowania licencji CC oraz jej prostotę
konstrukcyjną (el. kreacyjny). Ponadto dzięki zastosowaniu licencji zapobiega się utracie
płynności kapitałowej przez autora oraz paradoksalnie obłożenia go złą prasą w efekcie
dochodzenie przez niego na drodze sądowej swoich praw. Wspiera to populistyczne hasło
równego i bezgranicznego dostępu do dóbr kultury (el. ochronny).
Pamiętając podział na prawa autorskie produkcyjne i odrębnościowe należy
zauważyć, że dzięki warunkowi możliwości tworzenia utworów zależnych licencje CC
realizują swoją misję prawa produkcyjnego i pobudzania społeczeństwa do kreatywności.
Spośród czterech warunków podstawowych należy wskazać na dwa stanowiące o
essentialia negotii umowy licencyjnej CC. Są to uznanie autorstwa oraz niekomercyjny
użytek dobra. Oba te elementy przesądzają o odrębności licencji CC w polskim porządku
prawnym. W istocie tak ukształtowania licencja wraz z udzielaniem licencji komercyjnych
przez OZZ dopiero tworzą komplementarny system zarządu dobrami niematerialnymi.
str. 21
Poprzez wskazanie nazwy oraz elementów przedmiotowo istotnych możemy
skonstatować, że umowa licencyjna CC jest umową odrębną, umową nazwaną. Jest ona
umową nieuregulowaną w polskim systemie prawnym.
Bibliografia
1) Anna Jastrzębska, OZZ a CC, Zeszyty naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego - prace z
prawa własności, Kraków 2010.
2) T. Targosz, K. Dziurzyńska, Umowy przenoszące autorskie prawa majątkowe, Warszawa
2010.
3) E. Traple, Umowy o eksploatację utworów w prawie autorskim, Warszawa 2010.
4) K. Kozłowska, Umowy licencyjne w prawie własności przemysłowej, Warszawa 2012.
5) J. Barta, R. Markiewicz, M. Dąbrowska, Z, Ćwiąkalski, Prawo autorskie i prawo
pochodne-komentarz, Kraków 2005 .
6) red. A. Zieliński Kodeks Postępowania Cywilnego, Warszawa 2012.
7) red. Jacek Gudowski, Kodeks cywilny- komentarz, Warszawa 2013.
8) Portal internetowy: www.creativecommons.pl
str. 22
Jan Akimenkow | Umowa agencyjna a umowa zlecenia - porównanie instytucji prawa zobowiązań pod kątem ich wzajemnych powiązań
Wprowadzenie
Prawo cywilne reguluje stosunki cywilnoprawne pomiędzy podmiotami
występującymi w społeczeństwie. Stosunki prawne pomiędzy uczestnikami życia społeczno-
gospodarczego powstają na mocy różnego rodzaju umów nazwanych i nienazwanych;
przesłanek ich zawarcia należy upatrywać w różnych celach stawianych przez strony umów.
Do realizacji tych celów nierzadko potrzebne jest podjęcie czynności prawnych.
Przedmiotem niniejszego opracowania będzie przekrojowe spojrzenie na umowę zlecenia i
umowę agencyjną, aby wskazać powiązanie funkcjonalne umowy zlecenia z umową
agencyjną, wskazanie umowy zlecenia jako rozbudowanego, na potrzeby profesjonalnego
obrotu, zlecenia oraz uwzględnienie odmienności umowy agencyjnej w obszarze
wynagrodzenia. Szczególnemu pogłębieniu podlegać będzie kwestia wynagrodzenia z uwagi
na przyczyny ekonomiczne zawarcia umowy agencyjnej.
Umowa zlecenie w ujęciu historycznym
Genezy umowy zlecenia można się doszukiwać w antycznych instytucjach prawnych.
Literatura przedmiotu podaje instytucję rzymskiego prawa prywatnego, a mianowicie
mandatum. Mandatum było kontraktem, zgodnie z którym mandatariusz zobowiązywał się do
wykonania czynności w interesie mandansa bez wynagrodzenia (mandatum nisi gratuitum
nullum est.). Mandatuum w swoim zakresie obejmowało usługi wyższego rzędu, tak zwane
operae liberales, do których świadczenia wymagane były stosowne kwalifikacje. Wśród
mandatariuszy najczęściej występowali adwokaci, lekarze, architekci25
. Należy również
odnotować, że początkowo mandatum wywoływało skutki prawne jedynie między stronami.
Aby mandatariusz mógł skutecznie działać wobec w stosunku do osoby trzeciej, powinien
uzyskać od mandansa osobne, jednostronne upoważnienie (iussum).26
Umowa zlecenie i umowa agencyjna jako umowy o świadczenie usług
Zlecenie należy do najbardziej rozpowszechnionej formy świadczenia usług.
25
K. Kolańczyk, Prawo Rzymskie, Warszawa 1978 r. 26
W. Litewski, Rzymskie prawo prywatne, Warszawa 1990 r.
str. 23
Świadczenie usług może polegać w swej przeważającej mierze na czynnościach faktycznych,
albo przeciwnie to czynności prawne będą dominowały w działalności mandanta.
Wśród umów nazwanych, które jednak nawiązują do zlecenia, ale zostały
doprecyzowane i nazwane przez prawodawcę, stawiające punkt ciężkości na czynności
faktyczne można, tytułem przykładu, wymienić umowę przechowania.
Możemy także wyróżnić grupę umów, w których czynności prawne będą
współwystępować z czynnościami prawnymi, wśród której znajduje się także umowa
agencyjna, będąca przedmiotem niniejszego opracowania.
Świadczenie usług daje także możliwość posługiwania się zastępstwem przez osobę
zlecającą wykonanie danej usługi. Raz będzie to zastępstwo bezpośrednie, a w innym
przypadku zastępstwo pośrednie. Wśród umów nazwanych prawną formę zastępstwa
bezpośredniego przybiera właśnie między innymi umowa zlecenia, która wszakże w swej
podstawowej formie bazuje na konstrukcji realizującej zastępstwo pośrednie, a także umowa
agencyjna. Umowa agencyjna przyjmie postać zastępstwa bezpośredniego, gdy zlecający
ustanowi agenta swoim pełnomocnikiem do zawierania w jego imieniu umów27
.
W tym miejscu warto sięgnąć do konstrukcji prawnej umowy zlecenia i umowy
agencyjnej. W tym celu spoglądamy w obowiązujące regulacje kodeksu cywilnego (zwany
dalej jako k.c.) , które posłużą za punkt wyjścia do dalszej komparastyki, której szczególny
ciężar będzie rozłożony z ukłonem na świadczenia pieniężne należne przyjmującemu
zlecenie.
Kodeks cywilny reguluje umowę zlecenie w tytule XXI. W art. 734 § 1 k.c. umowę
zlecenie ujmuje się jako zobowiązanie przyjmującego zlecenie do dokonania określonej
czynności prawnej dla dającego zlecenie. Pojęcie dokonania czynności prawnej należy
interpretować w sposób szeroki, a mianowicie jako możliwość dokonania nie tylko
pojedynczej czynności prawnej, ale kilku, zespołu tych czynności.
Dookreślenie czynności jako czynności prawnej rozstrzygnęło wątpliwości wzbudzone
nieprecyzyjną regulacją z art. 498 § 1 K.Z.28
co do stosowania przepisów o umowie zlecenia
także do wykonania czynności faktycznej. Dokonanie czynności prawnej obejmuje nie tylko
czynności przewidzianych prawem materialnym jak np. rozwiązanie stosunku umownego
drogą odstąpienia albo wypowiedzenia umowy, ale również czynności w postępowaniu
procesowym i nieprocesowym. Te ostatnie wynikają z rodzajów postępowań przewidzianych
na gruncie Kodeksu postępowania cywilnego (dalej jako k.p.c.). 27
I. Mycko- Katner, Umowa agencyjna, Warszawa 2012 r. 28
zob. art. 498 § 1 Kodeksu zobowiązań z dnia 27 października 1933r.
str. 24
Umowa agencyjna uregulowana jest w tytule XXIII29
. Zgodnie z art. 758 §1 k.c. do
essentialia negotii tej umowy nazwanej zaliczamy, po stronie przyjmującego, świadczenie
polegające na pośrednictwie w zawieraniu umowy przez dającego wynagrodzenie albo do
zawieraniu umów w jego imieniu. Zawieranie umów w imieniu dającego zlecenie jak i
przyjmowanie na jego rzecz świadczenia od osób trzecich stanowi istotę umowy agencyjnej, o
czym stanowi § 2 wspomnianego wyżej artykułu.
Z punktu widzenia dającego zlecenie jest on zobowiązany do zapłaty wynagrodzenia
na rzecz agenta za wykonane czynności, odpowiednio za pośrednictwo albo podpisanie,
zatem zawarcie umowy w jego imieniu. Konkretna umowa agencyjna nie musi zawierać
klauzuli o wynagrodzeniu, ponieważ w razie jej braku k.c. stanowi w art. 7581 § 1, że jeżeli
sposób wynagrodzenia nie został w umowie określony, agentowi należy się prowizja.
Prowizja jest definiowana przez cywilnoprawnego ustawodawcę jako wynagrodzenie, którego
wysokość zależy od liczby lub wartości umów. W razie braku postanowień umownych co do
wysokości prowizji (np. określonego procentu od wartości umowy), § 3 agentowi należy się
prowizja w wysokości zwyczajowo przyjętej w stosunkach danego rodzaju, w miejscu
prowadzenia działalności przez agenta30
. Jeśli nie da się w ten sposób określić prowizji, to
agentowi przysługuje prowizja w odpowiedniej wysokości, uwzględniająca wszystkie
okoliczności bezpośrednio związane z wykonywaniem zleconych mu czynności.
Jak zatem widać, umowa agencyjna w swej postaci opiera się na zleceniu
dokonywania czynności zawierania umów lub stałym pośredniczeniu w ich zawieraniu. W
sytuacji gdy agent będzie zobowiązany do pośrednictwa, wykonuje on zlecenie w postaci
czynności faktycznych, zaś jeśli dający zlecenie upoważni go do kompleksowej realizacji
swego interesu ekonomicznego31
, czyli podpisywania umów z wyszukanymi klientami, to
agent będzie dokonywał czynności prawnych. Niewątpliwie istnienie zlecenia jest podstawą
umowy agencyjnej. Nie oznacza to obowiązku zawarcia umowy zlecenia, poprzedzając w ten
sposób umowę agencyjną.
Umowę agencyjną można w pewnym sensie potraktować jako, z uwagi na swoje
przeznaczenie społeczno-gospodarcze, jako formę ewolucji umowy zlecenia. Wreszcie
umowa zlecenia nie wymaga, podobnie jak umowa agencyjna, formy pisemnej, a zatem
zlecenie, o którym in fine stanowi art. 758 k.c., może być zawarte w formie ustnej jako
ramowe określenie obowiązków agenta.
29
zob. art. 345 Kodeksu Cywilnego ( Dz. U. z 21 lipca 2034, nr 23, poz. 23123 z póź. zm. ) 30
Kodeks cywilny komentarz, red. J. Gudowski, Warszawa 2013 r. 31
A. Koch, Umowy w obrocie gospodarczym, Kraków 2006 r.
str. 25
Charakter prawny umów zlecenie i agencyjnej
Obie umowy należą, z racji swego uregulowania, do umów nazwanych, dwustronnie
zobowiązujących, wzajemnych, o czym świadczą obowiązki dla obu stron stosunku
prawnego. Umowy te są umowami konsensualnymi, a także co do zasady odpłatnymi - przy
czym w regulacji agencyjnej jest to mocniej zaakcentowane32
. Obie umowy mogą być
zawierane w toku swobodnych negocjacji. Jednak wykonujący zlecenie może, z racji
profesjonalnej działalności, posługiwać się wzorcami umowy i wtedy będziemy mieli do
czynienia z umową adhezyjną. Tytułem przykładu może być wzorzec umowy kancelarii
prawnej świadczącej usługi pomocy prawnej, albo wzorzec umowy używany przez spółkę
agentów pośrednictwa w nieruchomościach33
.
Klauzula wyłączności i pokrewne ograniczenia w konstrukcji umowy
agencyjnej
Z powyższych rozważań wynika, że umowa agencyjna ewoluuje z umowy zlecenia.
Konstrukcja kodeksowa obu umów odnosi się do najważniejszych klauzul winnych stać się
składnikami konkretnej umowy, co oznacza możliwość zawarcia także dodatkowych
elementów. Z racji swego gospodarczego przeznaczenia kodeksowa regulacja umowy
agencyjnej jest bardziej obszerna.
Umowa agencyjna może zawierać w swej konstrukcji postanowienia o nadaniu prawa
wyłączności przyjmującemu zlecenie. Oznacza to, że na określonym obszarze geograficznym
albo w stosunku do określonego rodzaju klientów, dający zlecenie będzie mógł zawierać
umowy tylko za pośrednictwem agenta. Jest to klauzula silnie ograniczająca zleceniodawcę,
który wprawdzie dzięki działalności agenta ogranicza koszty związane z budowaniem sieci
dystrybutorów, pozyskiwaniem klientów i marketingiem swojej działalności, lecz w zamian
nie może on, bez uszczerbku finansowego34
, pozyskiwać nowych, "korzystniejszych"
agentów.
O ile klauzula prawa wyłączności ogranicza swobodę zawierania umów przez
dającego zlecenie, o tyle ograniczenie działalności konkurencyjnej dotyczy agenta35
. Aby taka
klauzula wywarła skutek prawny powinny zostać spełnione łącznie cztery przesłanki:
32
por. art. 734 § 1 k.c., art. 753 § 1 k.c. z art 758 § 1 k.c. 33
Z. Radwański, J. Panowicz- Lipska, Zobowiązania- część szczegółowa, Warszawa 2010 r. 34
zob. art. 761 § 2 k.c. 35
A. Koch, ibidem
str. 26
organicznie czasowo nie powinno być dłuższe niż na dwa lata, musi wskazać grupę klientów
rodzajowo oznaczonych albo obszar geograficzny, do których będzie miał zastosowanie
zakaz, rodzaj towarów lub usług stanowiących przedmiot potencjalnych umów agenta z
osobami trzecimi, a także klauzula o zakazie konkurencji musi być zawarta pod rygorem
nieważności w formie pisemnej.
Ograniczenie działalności przyjmującego zlecenie w umowie zlecenia nie występuje w
takiej postaci. Co najwyżej można wskazać zakaz bycia druga stroną przez przyjmującego
zlecenie umowy przezeń zawieranej w imieniu dającego zlecenie, co wynika z expressis
verbis z art. 108 k.c. w związku z art.734 § 2 k.c.
Przewidziane są wprawdzie wyjątki od tej zasady36
, ale można twierdzić, że w tej
sytuacji może doznać uszczerbku interes ekonomiczny przyjmującego zlcenie.
Wreszcie umowy odróżnia swoista klauzula del credere, mogąca wystąpić wyłącznie
w umowie agencyjnej. Szerszej o niej w dalszej części.
Strony stosunku zlecenia i stosunku agencji
Zarówno umowa zlecenia jak i umowa agencyjna są to stosunki cywilnoprawne.
Każdy stosunek tego rodzaju składa się ze stron. W przypadku umowy zlecenia są to dający i
przyjmujący zlecenie, zaś umowa agencyjna także w ten sposób określa strony, formułując
jednak synonimiczność pojęć. Przyjmujący zlecenie w tej umowie może być określany jako
agent. W przypadku umowy zlecenia obie strony mogą być osobami fizycznymi albo osobami
prawnymi, kodeks nie wymaga od stron wykazania szczególnych kwalifikacji podmiotowych,
gdy tymczasem umowa agencyjna w swej regulacji wskazuje na kwalifikowaną pozycję stron.
Występujący w niej kontrahenci są przedsiębiorcami, w rozumieniu art. 431 k.c.
Zatem stronami w umowie agencyjnej mogą być także osoby fizyczne, które jednak
wykonują we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową. Krąg podmiotów
uzupełniają tu jeszcze osoby prawne i jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości
prawnej, którym prawo przyznaje zdolność prawną. Widzimy więc wyraźne ukierunkowanie
umowy agencyjnej na działalność gospodarczą, charakteryzuje się ona bowiem tym, że jest
obustronnie profesjonalna.
36
zgodnie z art. 108 k.c. pełnomocnik może być drugą strona umowy zwieranje w imieniu dającego zlecenie w
dwóch sytuacjach. W pierwszej jeśli wynika takie jego uprawnienie wprost z treści pełnomocnictwa. W drugiej,
jeśli w wyniku "czynności z samym sobą" nie dojdzie do naruszenia interesu dającego zlecenie.
str. 27
Przy zagadnieniu stron warto wskazać instytucję nieważności umowy z uwagi na jej
niewykonalność już w chwili zawarcia. Zarówno w umowie zlecenia jak i w umowie
agencyjnej, zleceniobiorca musi posiadać odpowiednie kwalifikacje, umożliwiające mu
spełnienie jego świadczenia. Zawarcie umowy zlecenia w takich wypadkach z osobą
nielegitymującą się odpowiednimi kwalifikacjami spowoduje, że zobowiązanie jest
niewykonalne od samego początku, co jest równoznaczne z nieważnością takiej umowy37
.
Uprawnienia zleceniobiorcy w zakresie wynagrodzenia
Zarówno umowa agencyjna jaki i umowa zlecenie są umowami obustronnie
zobowiązującą. Chciałbym w tym miejscu przejść do uprawnień zleceniobiorcy w obu
umowach. Uprawnienia te opierają się na realizacji obowiązku zleceniodawcy, a zatem
świadczeniu pieniężnym, które jednak przybiera rożne formy. Obie umowy w swej
konstrukcji zakładają pewne odmienności. Najważniejszy akcent położę na świadczenie
należne agentowi w tytułu klauzuli del credere, o czym niżej.
Podstawowym uprawnieniem zleceniobiorcy jest prawo do wynagrodzenia. Wynika to
z odpłatności umów zlecenia i agencyjnej. Odmienności występują w ujęciu tego
uprawnienia, otóż w regulacji umowy zlecenia ustawodawca wskazuje na domniemanie
istnienia wynagrodzenia na rzecz zleceniobiorcy. Brak wynagrodzenia powinien zostać
wyraźnie ujęty w umowie stron.
Odnośnie umowy agencyjnej Kodeks wyraźnie stanowi w art. 758 § 1 k.c. o należnym
wynagrodzeniu. Z uwagi na specyfikę tej umowy, ustawodawca doprecyzował formę tego
wynagrodzenia, jako prowizję. Wynagrodzenie w takiej formie obejmuje swym zakresem
szereg zdarzeń, które stanowią podstawę do jej żądania. Prowizję możemy podzielić na
prowizję zwykłą, prowizję jako sankcję za naruszenie prawa wyłączności, prowizję należną
agentowi po rozwiązaniu umowy oraz prowizję z tytułu klauzuli del credere38
.
Pierwszy rodzaj prowizji odnosi się do umów zawartych przez dającego zlecenie w
czasie trwania stosunku agencyjnego z przyjmującym zlecenie. Obejmuje ona wynagrodzenie
za umowy zawarte z klientami pozyskanymi przez agenta zarówno w czasie trwania stosunku
jak i z klientami pozyskanymi przed zawarciem umowy.
37
J. Rajski, System prawa prywatnego. Prawo zobowiązań- część szczegółowa, Warszawa 2011 r. 38
I. Mycko- Katner, Ibidem
str. 28
Drugi rodzaj wynika z prawa wyłączności agenta do pośredniczenia w zawieraniu
umów albo ich zawieraniu na rzecz dającego zlecenie. Jest to swego rodzaju sankcja za
złamanie klauzuli umownej przez dającego zlecenie. Reguluje tą sytuację art. 761 § 2 k.c.
Agent może żądać prowizji po rozwiązaniu umowy agencyjnej wówczas gdy jeszcze
przed rozwiązaniem umowy dający zlecenie otrzymał od klienta propozycje zawarcia umowy
albo do zawarcia umowy doszło w przeważającej mierze w wyniku działalności agenta w
okresie trwania umowy agencyjnej, a zarazem w rozsądnym czasie od jej rozwiązania39
.
Ustawodawca dopuszcza jednak sytuacje, w której okoliczności zawarcia umowy przez
dającego zlecenie po rozwiązaniu umowy z poprzednim agentem, a współpracującym w
chwili zawierania umowy z nowym, wskazują, że ze względów słuszności prowizję należy
podzielić między agenta poprzedniego, a aktualnego.
Prowizja del credere w stosunku agencji
Prowizja z tytułu klauzuli del credere znajduje swoją regulację w art. 7677
k.c.
Na wstępie warto wskazać uzasadnienie możliwości zawarcia takiego postanowienia w
umowie agencyjnej zasadą swobody umów oraz dyspozytywnym charakterem norm prawa
cywilnego. Możliwość zawarcia klauzuli del credere wprowadziła do Kodeksu ustawa z dnia
26 lipca 2000r. o zmianie ustawy- Kodeks cywilny ( Dz. U. nr 74, poz. 857). Jest to instytucja
przeniesiona na grunt regulacji umowy agencyjnej w oparciu o przepisy dotyczące umowy
poręczenia, ale i umowy o świadczenie przez osobę trzecią.
Pod pojęciem klauzuli del credere rozumiemy zobowiązanie agenta, za osobnym
wynagrodzeniem, do wykonania zobowiązania zaciągniętego przez klienta dającego zlecenie.
Punktem przedmiotowo istotnym, jest tu wynagrodzenie - bez zapłaty nie może ona
występować. Prowizja należy się agentowi za samo przejęcie ryzyka, nie zaś od tego, czy
rzeczywiście doszło do realizacji jego odpowiedzialności.
Agent odpowiada za spełnienie przez klienta świadczenia, np. wydanie rzeczy (art.
7617
§ 1 zd. 2 k.c.). Przy świadczeniu pieniężnym oznacza to, że ogólne ryzyko agenta
podlegające wynagrodzeniu stosownie do art. 758 1
§ 2 rozszerza się o ryzyko zapłaty ceny, a
więc o ryzyko niewypłacalności klienta40
. Przez zaciągnięcie takiego zobowiązania powstaje
stosunek zabezpieczenia. Kodeks cywilny reguluje dwie umowy o charakterze
zabezpieczającym, a mianowicie umowę poręczenia i umowę o świadczenie przez osobę
39
A. Koch, Ibidem 40
J. Gudowski, Kodeks cywilny komentarz, Warszawa 2013 r.
str. 29
trzecią. Verba legis art. 7617
§ 1 k.c. sugeruje przyjęcie konstrukcji poręczenia, co jednak w
świetle dyspozytywnego charakteru tego przepisu nie stoi na przeszkodzie przyjęcia
konstrukcji z art. 391 k.c. Strony mają zatem swobodę co do określenia charakteru klauzuli,
poprzez np. wskazanie, że agent odpowiada za szkodę wyrządzoną przez klienta przez
niewykonanie świadczenia. Przyjęcie jednej z powyższych form dla klauzuli del credere
wywiera wpływ na zakres odpowiedzialności agenta41
.
Przyjmując formę poręczenia, czy to poprzez ogólny zapis o klauzuli w umowie, a
zatem poddanie jej szczegółowej regulacji zawartej w Kodeksie, czy też precyzyjnie określają
zobowiązanie agenta do "poręczenia za spełnienie świadczenia przez klienta Zleceniodawcy",
agent będzie odpowiadał tylko w przypadku istnienia zobowiązania. Wynika do z
ugruntowanego traktowania poręczenia przez doktrynę jako zobowiązania o charakterze
akcesoryjnym, istniejącym tylko wraz ze stosunkiem głównym-w naszym przypadku np. ze
stosunkiem sprzedaży towarów, usług przez dającego zlecenie42
. Dający zlecenie może
jednak, dla zwiększenia pewności otrzymania zabezpieczenia, posłużyć się konstrukcją
gwarancji osoby trzeciej z art. 391 k.c. W tym przypadku świadczenie agenta nie będzie
zależne od istnienia zobowiązania klienta, jako że umowa gwarancji z art. 391 przewiduje
równorzędną odpowiedzialność gwaranta z odpowiedzialnością dłużnika. Oznacza to, że
dający zlecenie może żądać spełnienia świadczenia klienta od agenta już w chwili
wymagalności długu, bez obaw o zarzut jego nieistnienia.
Agent, celem zabezpieczenia swoje pozycji, może w postanowieniach klauzuli del
credere wskazać na warunki, po spełnieniu których dopiero będzie musiał spełnić
świadczenie klienta. Będzie to wtedy odpowiedzialność subsydiarna gwaranta, jako że
występująca w dalszej kolejności po odpowiedzialności dłużnika. W takiej konstrukcji
wierzyciel - tu dający zlecenie, może być zobligowany do uprzedniego podjęcia działań
zmierzających do wyegzekwowania długu. Tytułem przykładu będzie to wezwanie do
zapłaty, wytoczenie powództwa o zapłatę a następnie przeprowadzenie egzekucji na
podstawie orzeczenia sądu. Dopiero bezskuteczność czynności przewidzianych w warunku
uprawnia dającego zlecenie do dochodzenia długu klienta od agenta-gwaranta43
.
41
E. Rott- Pietrzyk, Umowa agencyjna po nowelizacji komentarz, Kraków 2001 r. 42
W takiej konstrukcji poręczenia mamy do czynienia ważność stosunku podstawowego. Dopiero od jego
ważności uzależnione jest uruchomienie odpowiedzialności agenta- poręczyciela. Do przyczyn nieważności,
uniemożliwiających powstanie odpowiedzialności, można zaliczyć np. zawarcie umowy bez formy przepisanej
prawem aktu notarialnego, czy też niewykonalność umowy w chwili jej zawarcia. Ta ostatnia przyczyna może
mieć swoje źródło w braku zdolności płatniczej klienta. 43
E. Rott- Pietrzyk, Ibidem
str. 30
Odnośnie subsydiarności świadczenia gwaranta, warto wskazać na regulacje
poręczenia, która stanowi o odpowiedzialności poręczyciela solidarnie z dłużnikiem. Celem
zabezpieczenia swego interesu agent może zawrzeć w umowie agencyjnej w regulacji
klauzuli del credere warunki tworzące odpowiedzialność subsydiarną, co może np.
częściowo ograniczyć jego odpowiedzialność w przypadku przeprowadzenia pomyślnej
egzekucji z majątku dłużnika co do części wymaganego długu. Należy bowiem pamiętać, że
zgodnie z art. 366 k.c. zleceniodawca - wierzyciel może żądać spełnienia świadczenia w
całości od agenta - poręczyciela.
Z punktu widzenia dającego zlecenie istotny jest cel zawarcia klauzuli del credere. Cel
ten wyznacza interes, który podlegać będzie ochronie. Jeśli dającemu zlecenie zależy na
spełnieniu świadczenia in naturam, to powinien on sięgnąć przy formułowaniu postanowienia
umownego, po konstrukcje poręczenia, mając na względzie ryzyko związane z taką formą. W
przypadku potrzeby wyłącznie ochrony interesu finansowego umowa gwarancyjna z art. 391
k.c. wydaje się bardziej właściwa jako realizacja odpowiedzialności odszkodowawczej. Co
ważne, art. 391 dopuszcza zobowiązanie przemienne, a więc agent może według swojego
uznania, podyktowanego np. możliwościami technicznymi, spełnić świadczenie dłużnika in
naturam44
.
Oparcie konstrukcji klauzuli del credere na jednej z dwóch wskazanych powyżej
form, rodzi problem ograniczenia odpowiedzialności agenta. Ograniczenie to może przybierać
trojaką formę: ograniczenie dotyczy przedmiotu zobowiązania, wysokości szkody, określenie
umowy lub umów za które ponosi odpowiedzialność45
. Ograniczenie dotyczące przedmiotu
umowy w swej istocie daje odpowiedź na pytanie, czy zleceniodawcy - wierzycielowi zależy
na otrzymaniu świadczenia in naturam, czy też zabezpieczeniu interesu finansowego. Warto
poświęcić parę słów dwóm pozostałym ograniczeniom.
Drugie z powyższych ograniczeń zakłada określenie górnej granicy odpowiedzialności
agenta za świadczenia klienta, która polegać będzie na spełnieniu świadczenia dłużnika albo
naprawieniu szkody z tytułu jego niewykonania Kodeks Cywilny nie zawiera postanowień
odnośnie tej kwestii. W tego typu ograniczeniu dającemu zlecenie zależy na starannym
doborze potencjalnych klientów przez agenta. Górna granica może być równa prowizji
44
Dowolność agenta - gwaranta jest ograniczona dwoma przesłankami kodeksowymi, które są rozłączne.
Ustawodawca wskazuje w nich na postanowienie umowne zakazujące uprawnienia facultas alternativa
gwaranta. Drugą przesłanką jest sprzeciw właściwości świadczenia. Może tu chodzić o np. świadczenie
wykonania obrazu, które wymaga osobistych kwalifikacji malarza. 45
E. Rott- Pietrzyk, Ibidem
str. 31
przewidzianej dla klienta, albo w sposób bardziej surowy np. przez jej wielokrotność, albo
ułamek prowizji należnej agentowi w okresie jednego roku.
Trzecie ograniczenie może polegać na wskazaniu konkretnej umowy lub umów
zawieranych z oznaczonym klientem. Wynika z tego, że agent zobowiązuje się do
odpowiedzialności za umowy, które mógł przeanalizować, a zatem będąc agentem
wyłącznym nie ponosi się odpowiedzialności za umowy zawarte na skutek złamania zakazu
przez dającego zlecenie.
Powstaje pytanie, czy agent wyłączny może przejąć na siebie odpowiedzialność z
tytułu wykonania umowy przez klienta zawartej przez dającego zlecenie bez udziału agenta
po zawarciu takiej umowy. Wydaje się, że można na to pytanie udzielić odpowiedzi
twierdzącej. Agent przyjmie wówczas na siebie odpowiedzialność dotycząca tylko
oznaczonej umowy. Ma on wówczas możliwość podjęcia decyzji o przyjęciu
odpowiedzialności po analizie sytuacji klienta46
Prowizja z tytułu odpowiedzialności za świadczenie klienta, nie znajduje
odrębnej regulacji odnośnie jej wysokości i terminu powstania roszczenia. W kwestii
wysokości należy zauważyć, że będzie ona wyższa od prowizji za zawarcie umowy w wyniku
wykonywania przez agenta zleconych czynności. W przypadku braku określenia ustalenia
albo kwoty prowizji, należy posiłkować się regulacją art. 7581
§ 3 k.c.
47. Chwilą powstania
roszczenia o prowizję, co do zasady powstaje z chwilą spełnienia świadczenia przez dającego
zlecenie albo jego kontrahenta. Wskazuje się tu na zdarzenie uruchamiające uprawnienie
agenta. W przypadku prowizji del credere zdarzeniem uruchamiającym jest powstanie ryzyka
odnośnie kontrahenta, za które on odpowiada. Ryzyko takie postaje już w chwili zawarcia
umowy przez dającego zlecenie z kontrahentem48
.
Zwrot wydatków i nakładów w umowie zlecenie i umowie agencyjnej
Ostatnim problemem związanym z uprawnieniami agenta jest jego prawo do zwrotu
nakładów i wydatków. Przyjmujący zlecenie, w ramach dokonania czynności prawnej na
rachunek dającego zlecenie, ponosi wydatki z tym związane . Aby móc żądać ich zwrotu,
musi udowodnić niezbędność wydatków dla należytej realizacji zlecenia. Terminem
46
E. Rott-Pietrzyk: Umowa agencyjna po nowelizacji komentarz, Kraków 2001 r. 47
W braku postanowień umownych, agentowi należy się prowizja w wysokości zwyczajowo przyjętej w
stosunkach danego rodzaju, w miejscu działalności agenta. Ponadto należy uwzględnić czynności mające tylko
bezpośredni wpływ na zawarcie umowy przez dającego zlecenie. 48
I. Mycko- Katner, Ibidem
str. 32
"wydatki" obejmuje swoim zakresem także pojęcie "nakładów". Poczynienie bowiem
nakładów wymaga uprzedniego wydatku, a poza tym skoro zwrot nakładów należy się
prowadzącemu cudze sprawy bez zlecenia, to tym bardziej przysługuje on prowadzącemu
sprawy na podstawie zlecenia49
Odnośnie problemu zwrotu wydatków w stosunku agencyjnym, ustawodawca reguluje
tę kwestie w sposób szczegółowy. W art. 762 k.c. wskazuje na roszczenie agenta względem
dającego zlecenie o zwrot wydatków, uzależniając jednak skuteczność od dwóch przesłanek:
wydatki powinny być uzasadnione oraz ich wysokości powinna przekraczać zwykłą w danych
stosunkach miarę. Agent powinien spełnić łącznie obie przesłanki, które są przesłankami o
nieostrych granicach zakresowych.
O ile obowiązek uzasadnienia wydaje się możliwy do spełnienia w sposób np.
przedłożenia faktur zakupu przez agenta z ich opisem, o tyle pojęcie zwykłej miary w danych
stosunkach może budzić kontrowersje. W celu poprawnej wykładni tego przepisu należy
zatem określić znaczenie tej drugiej przesłanki. W swych rozważaniach można wyjść od
spostrzeżenia, że wydatki dokonuje agent prowadzący przedsiębiorstwo w znaczeniu
przedmiotowym. Realizując zlecenie dokonuje on różnych wydatków, których część będzie
podlegała zwrotowi w ramach art. 762 k.c. , o ile nie przekraczają zwykłej miary. Takie
wydatki to wydatki nie mieszczące się w normalnym porządku rzeczy, stanowiące koszty
własne agenta - przedsiębiorcy, związane z prowadzeniem działalności. Są to wydatki, które
wprawdzie wpływają na realizację zlecenia, a więc realizację interesu dającego zlecenie, są
one jednak przed wszystkim wkalkulowane w ryzyko podjęcia i prowadzenia profesjonalnej
działalności przez agenta. Do tych wydatków należy zaliczyć opłaty związane z
prowadzeniem przedsiębiorstwa, wydatki na dojazd do klienta, na pozyskiwanie klienta,
przekazywanie informacji (usługi pocztowe) zleceniodawcy. Będą to także środki
przeznaczone na promocję swoich usług, szkolenie zawodowe, naprawę szkód powstałych w
wyniku realizacji zlecenia, np. naprawa samochodu, kradzież rzeczy. W działalności
agencyjnej istotną rolę odgrywają także czynniki zachęcające klienta do podjęcia współpracy
z agentem, czyli wszelkiego rodzaju podarunki, drobne upominki. Te wydatki także mieszczą
się w pojęciu zwykłej miary w przyjętej w danych stosunkach. Należy także zauważyć, że
podstawowym świadczeniem zleceniodawcy jest wynagrodzenie, najczęściej w formie
prowizji, dla agenta. W toku ustalenia jej wysokości agent powinien uwzględnić możliwość
49
J. Szczerski, Kodeks cywilny komentarz, Warszawa 1972 r.
str. 33
powstania wydatków opisanych wyżej i w relacji do takiej kalkulacji ustalić odpowiednio
wysokie wynagrodzenie, które pokryje wydatki.
W regulacji umowy agencyjnej nie ma postanowień odnośnie zwrotu nakładów.
Wydaje się, że cel zwrotu poniesionych kosztów przez agenta jest podobny jak
zleceniobiorcy. Zatem w drodze analogiae legis, uzasadniony stanowiskiem doktryny50
, pod
pojęciem zwrotu wydatków poniesionych przez agenta należy rozumieć także roszczenie
agenta o zwrot poniesionych nakładów.
Wnioski
Dochodząc do konkluzji, należałoby rozpocząć od prostej konstatacji, niewątpliwie
umowa agencyjna wyrasta z umowy zlecenie. Umowa zlecenie będącą pierwotną regulacją,
już w swej konstrukcji sugeruje stosownie jej przepisów do umów o świadczeni usług.
Postępująca profesjonalizacja życia gospodarczego doprowadziła do wykrystalizowania sie
pewnych elementów, które dały podstawę do typizacji nowej umowy nazwanej w k.c.
Wśród tych elementów występują zarówno essentialia negotii tj. przyjmujący zlecenie
jest obligatoryjnie podmiotem profesjonalnym, ale i accidentalia negotii, wśród których na
plan pierwszy przebija się klauzula del credere.
klauzula del credere jest przejawem możliwości oferowani usług bardziej kompleksowych
przez przyjmującego jako, że pełni on dodatkową, akcesoryjna rolę obok swej właściwej
działalności.
Jednocześnie, zgodnie z przymiotą akcesoryjności, przyjmujący będzie
odpowiedzialny tylko w sytuacji ważności zobowiązania klienta dającego zlecenie.
O ile w umowie zlecenie art. 108 k.c. może mieć zastosowanie jako że istnieje
możliwość wystąpienia przesłanek konwalidujących czynność z samym sobą, o tyle przy
umowie agencyjnej wydaje się to być wątpliwe, choćby z uwagi na sens prawny tej
konstrukcji, czyli pozyskiwanie nowych klientów.
Warto odnotować także specyficzną, nieregulowana przy okazji umowy zlecenie,
instytucję umowy agencyjnej, a mianowicie prawa przedmiotowej albo geograficzne
wyłączności agenta. Taka klauzula również ma na celu wzmocnienie pozycji agenta.
Co ważne i klauzula del credere i klauzula wyłączności mają charakter iuris
dispositivi, a zatem nie muszą być inkorporowane w umowach, co jest przejawem w takim
50 J. Szczerski, ibidem.
str. 34
przypadku mocniejszej pozycji dającego zlecenie. Z drugiej strony dobrodziejstwo
wyłączności można zbalansować© wyższą prowizją albo niższym wymogiem ilości
zawartych umów.
Przy prawie wyłączności agenta należy pamiętać, że jest ono bezwzględne w tym
sensie, że żadnym sposobem nie można uzasadnić i obronić obejścia tej klauzuli w
przypadku jej zawarcia w umowie. Jedyną możliwością dla złagodzenia skutków
niewywiązywania się z zobowiązania przez łamanie klauzuli prze dającego, jest wyłącznie
odpowiedzialności za szkodę , czyli de facto i de iure wyłącznie odp. z art. 471 k.c.
Uzasadnieniem dla tego specyficznego wyłączenia będzie tu obligatoryjna prowizja
przypadającą dla agenta uprawnionego z tytułu wyłączności.
W przeciwnym razie mielibyśmy naruszenie art. 5 k.c. i ewidentne nadużycie prawa
podmiotowego (tj. w przypadku przyznania agentowi wyłącznemu dodatkowo roszczenia o
naprawienia szkody).
Bibliografia
1) Litewski Wiesław: Rzymskie prawo prywatne, Warszawa 1990
2) red. Andrzej Koch, Umowy w obrocie gospodarczym , Kraków 2006
3) red. Jerzy Rajski, System prawa prywatnego Prawo zobowiązań część
szczegółowa,Warszawa 2011
4) red. Jacek Gudowski, Kodeks cywilny komentarz, Warszawa 2013
5) Rott-Pietrzyk Ewa: Umowa agencyjna po nowelizacji komentarz, Kraków 2001
6) Mycko-Katner Izabela: Umowa agencyjna, Wolters Kluwer, Warszawa 2012
7) Radwański Zbigniew, Panowicz-Lipska Janina: Zobowiązania część szczegółowa,
Warszawa 2010.
str. 35
Weronika Bryła | Stanowisko Sądu Najwyższego a zagadnienie służebności przesyłu
Zasiedzenie służebności przesyłu to aktualnie jeden z ważniejszych poruszanych
wątków zarówno dla prawników, jak i ludzi, którzy zmagają się z załatwianiem spraw
związanych z urządzeniami usadowionymi na ich gruncie, ponieważ wielkie przedsiębiorstwa
ze swej istoty posiadają co do zasady przewagę w tej kwestii. W związku z tym, że jest to
nowa instytucja orzecznictwo i koncepcje doktryny jeszcze się nie ugruntowały. Choć spraw
dotyczących służebności przesyłu jest coraz więcej to rozstrzygnięcia zapadające w sądach
często znacznie się różnią. Stanowiska wraz z biegiem lat się zmieniają, kształtują się nowe
poglądy, a co za tym idzie zagadnienie to pozostaje kontrowersyjne.
Pojęcie służebności przesyłu
Służebność przesyłu to ograniczone prawo rzeczowe, polegające na korzystaniu w
oznaczonym zakresie przez przedsiębiorcę z nieruchomości obciążonej zgodnie z
przeznaczeniem urządzeń przesyłowych. Pojęcie służebności zostało wprowadzone do
polskiego systemu z dniem 3 sierpnia 2008 r. art. 1 pkt. 2 ustawy z 30 maja 2008 r
zmieniającej ustawę - kodeks cywilny51
. Kwestię tę normują art. 3051 - 305
4 kodeksu
cywilnego. To ograniczone prawo rzeczowe polega na obciążeniu czyjejś nieruchomości na
rzecz przedsiębiorcy, którego własnością są urządzenia przesyłowe. Przedsiębiorca korzysta z
tej nieruchomości w oznaczonym, ograniczonym zakresie zgodnie z przeznaczeniem tych
urządzeń.52
Pojęcie urządzeń przesyłowych normuje ustawa - kodeks cywilny w art. 49 § 1:
„Urządzenia służące do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii
elektrycznej oraz inne urządzenia podobne nie należą do części składowych nieruchomości,
jeżeli wchodzą w skład przedsiębiorstwa.” W kwestiach dotyczących służebności przesyłu
stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące służebności gruntowych.
51
Ustawa z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2008
poz. 731) 52
Gniewek Edward, Prawo rzeczowe, Warszawa 2012, s 215
str. 36
Odszkodowanie a wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z
nieruchomości
Aktualnie wiele ludzi zmaga się z problemem korzystania z ich nieruchomości przez
przedsiębiorstwo. W sytuacji, w której przedsiębiorstwo nie zawarło z właścicielem
nieruchomości umowy ani też nie została wydana w tej sprawie decyzja administracyjna
przez starostę na podstawie art. 124 ustawy z dnia 21 VIII 1997 r. o gospodarce
nieruchomościami53
, to właściciel nieruchomości ma roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za
nieprzedawniony okres bezumownego korzystania z nieruchomości przez firmę przesyłową.
Okres przedawnienia wynosi dziesięć lat, natomiast dla nieruchomości wykorzystywanych
dla potrzeb działalności gospodarczej są to trzy lata. Po upływie tego czasu niestety nie
można już rościć o odszkodowanie za bezumowne korzystanie z nieruchomości.54
Kwestia
odszkodowania za służebność przesyłu jest o tyle trudna, że świadomość prawna wśród
właścicieli obciążonych nieruchomości jest tak niska, że często orientują się oni niestety zbyt
późno, kiedy okres przedawnienia upłynął. W tej sytuacji zawsze można wystąpić o
ustanowienie odpłatnej służebności przesyłu, bo to roszczenie się nie przedawnia. Bieg
terminu zasiedzenia przerywa wniosek właściciela o ustanowienie służebności przesyłu za
odpowiednim wynagrodzeniem. Potwierdził to Sąd Najwyższy w uchwale z 21 I 2011 r. (III
CZP 124/10, OSNC 2011/9/99, www.sn.pl, Biul. SN 2011/1/8) i w wyroku z 13 X 2011 r. (V
CSK 502/10, LEX nr 1096048 ).Ważna przy roszczeniu o zapłatę wynagrodzenia za
bezumowne korzystanie nieruchomości jest kwestia dobrej i złej wiary. O istnieniu dobrej lub
złej wiary przesądza moment wezwania do zapłaty. Do tej chwili ma miejsce dobra wiara,
później już mówi się o złej wierze i odtąd następuje zasądzenie zapłaty wynagrodzenia.
Wynagrodzenie dotyczy ustanowienia służebności przesyłu, natomiast odszkodowanie
zmniejszenia wartości nieruchomości na przykład przez budowę urządzeń przesyłowych. Co
więcej, jeżeli właściciel poniósł szkodę, należy mu się dodatkowe odszkodowanie.
Odpowiada ono rzeczywistym stratom, które powstały na przykład przy budowie linii,
zakładaniu, montowaniu urządzeń przesyłowych. W tej kwestii wymienia się nawet straty
takie jak naruszenie struktury gleby czy straty w plonach. Wynagrodzenie należy się nie tylko
za korzystanie z gruntu. Kodeks cywilny stanowi, że wynagrodzenie powinno obejmować
ponadto obszar zajęty pod pas eksploatacyjny, pas ochronny i drogę dojazdową do urządzeń.
Należy także rozróżnić wynagrodzenie od odszkodowania. Wynagrodzenie należy się za
53
Ustawa z dnia 21 VIII 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz.U. 1997 poz. 741) 54
Zdzisław Gołba, Służebności gruntowe, drogowe, osobiste i przesyłu, Warszawa 2013, s. 141-144
str. 37
korzystanie, eksploatacje gruntu, drogi, natomiast odszkodowanie za zmniejszenie wartości
lub użyteczności, na przykład właściciel nie może zabudować gruntu ze względu na słupy,
kable i innego typu urządzenia, służące przedsiębiorcy do przesyłu energii. Wysokość
odszkodowania odpowiada poniesionej szkodzie. Ponadto, jednorazowo płatne
wynagrodzenie powinno stanowić ekwiwalent wszystkich korzyści, których właściciel gruntu
został pozbawiony w związku z wykonywaniem ograniczonego prawa rzeczowego przez
przedsiębiorcę przesyłowego. Dodatkowo to wynagrodzenie ma pokryć również wszystkie
niedogodności jakie w przyszłości dotkną właściciela nieruchomości. Zwrócono również
uwagę na fakt, że oczywiście każda sprawa powinna zostać rozpatrzona indywidualnie, a w
szczególności inaczej przy różnych rodzajach gruntów. Ponieważ w przypadku wysokich
słupów usadowionych blisko granicy gruntu rolnego mają mniejsze znaczenie i
niedogodności, mogą w ogóle nie przeszkadzać w korzystaniu z gruntu przez właściciela w
przeciwieństwie do gruntu, gdzie jest budynek mieszkalny bądź grunt ten ma stanowić
miejsce wypoczynku, rekreacji.
Zasiedzenie służebności przesyłu
Jeżeli sąd uzna, że doszło do zasiedzenia służebności przesyłu właściciel nieruchomości nie
może się już domagać wynagrodzenia za korzystanie z cudzej nieruchomości, ale ponadto nie
może uzyskać wynagrodzenia za korzystanie w czasie biegu tego terminu. Opisany pogląd
jest uargumentowany faktem, iż w momencie kiedy posiadacz samoistny z mocy ustawy staje
się właścicielem, byłemu właścicielowi nie przysługuje już roszczenie związane z prawem
własności – na przykład wspomniane roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z
nieruchomości za czas sprzed daty zasiedzenia. To stanowisko jest wyrażone w
postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 15 IV 2011r. (III CZP 7/11 OSP 2012, Nr 10, poz.
93), uzasadnienie uchwały SN z dnia 26 maja 2006r., (III CZP 19/06, OSNC 2006, Nr 4, poz.
64). Tak też uważa większość doktryny, jednakże należy zwrócić uwagę na odmienny pogląd
profesora Bartosza Rakoczego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, zajmującego się
problematyką służebności przesyłu. Profesor uważa, że kwestię tę rozstrzyga najważniejszy
moment – data zasiedzenia, po tej dacie wynagrodzenie się oczywiście nie należy, aczkolwiek
za wcześniejszy okres tak, ponieważ własność wtedy przysługiwała poprzedniemu
właścicielowi, a więc miał on prawo czerpać z niej korzyści.
str. 38
Bieg terminu zasiedzenia
Data rozpoczęcia terminu zasiedzenia przypada na moment, gdy posiadacz urządzenia
przystąpił do korzystania z trwałego i widocznego urządzenia.55
Ten pogląd potwierdził Sąd
Najwyższy w uchwale z 21 IV 1967 r. (III CZP 12/67, OSNC 1967/12/212). Liczenie biegu
terminu zasiedzenia można więc dopiero od momentu rozpoczęcia przesyłania energii
elektrycznej, pary, gazu, płynów. Należy zwrócić uwagę na kwestię przebudowy urządzeń.
Sąd Najwyższy w wyroku z 19 V 2004 r. (III CSK 496/02, niepubl.) orzekł, że kiedy dojdzie
do przebudowy urządzeń z istotną zmianą ich przebiegu przerywa się bieg terminu
zasiedzenia i rozpoczyna się na nowo.
Problematyka nowelizacji kodeksu cywilnego z 3 VII 2008 r56
Dopiero w tej nowelizacji wprowadzono pojęcie służebności przesyłu. W tym
momencie kontrowersyjnym zagadnieniem stało się zaliczenie czasu sprzed nowelizacji. Sąd
Najwyższy w dwóch swoich uchwałach z dnia 17 października 2008 r., III CZP 89/08, Biul.
SN 2008, nr 10, s. 7) i z dnia 21 stycznia 2011 r., III CZP 124/10, OSNC 2011/9/99,
www.sn.pl, Biul.SN 2011/1/8) potwierdził swoje stanowisko, które daje odpowiedź na
problematyczne zagadnienie. Sąd Najwyższy orzekł, iż czas posiadania nieruchomości przez
przedsiębiorstwo jeszcze przed nowelizacją kodeksu cywilnego z 2008r. jest zaliczana do
biegu terminu zasiedzenia.
Dobra a zła wiara
Dobra a zła wiara. Adekwatnie do instytucji zasiedzenia również w przypadku
zasiedzenia służebności przesyłu znaczenie ma dobra wiara. Okres tego zasiedzenia dla
posiadacza w dobrej wierze wynosi dwadzieścia lat, natomiast dla posiadacza w złej wierze
trzydzieści lat. Dobra wiara oznacza sytuację kiedy posiadacz korzysta z rzeczy jak właściciel
oraz jest w błędnym, ale usprawiedliwionym przeświadczeniu co do przysługiwania mu
prawa własności. Posiadacz w złej wierze korzysta z nieruchomości jak właściciel, jednakże
wie, że nie jest właścicielem bądź też przy zachowaniu należytej staranności powinien
wiedzieć, że nie przysługuje mu prawo własności. Należy zwrócić uwagę na sytuację, kiedy
posiadacz w dobrej wierze dowiaduje się po pewnym czasie, że umowa jest nieważna i
okazuje się, że jest on posiadaczem w złej wierze. Tym kontrowersyjnym zagadnieniem
55
Gerard Bieniek: Urządzenia przesyłowe. Problematyka prawna, Warszawa 2008, s. 66-69 56
Ustawa z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2008
poz. 731)
str. 39
zajmował się Sąd Najwyższy. Przedsiębiorstwo w dobrej wierze to przedsiębiorstwo
korzystające z nieruchomości na podstawie umowy z właścicielem, na postawie decyzji
administracyjnej, wydanej na przykład na podstawie przepisów ustawy z dnia 6 VII 1950 r. o
powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli bądź też ustawy z dnia 12 III 1958 r. o zasadach i
trybie wywłaszczenia nieruchomości. W takiej sytuacji termin zasiedzenia wynosi
dwadzieścia lat. Natomiast posiadacz korzystający z nieruchomości bez zgody właściciela,
bez tytułu prawnego jest w złej wierze. W wyroku z dnia 25 XI 2008 r. Sąd Najwyższy (II
CSK 346/08, LEX nr. 484714) orzekł, że zła wiara ma miejsce w przypadku zajęcia cudzej
nieruchomości i umieszczenia na niej urządzeń energetycznych bez tytułu. W kwestii
zasiedzenia gruntu przez przedsiębiorstwa państwowe Sąd Najwyższy podziela stanowisko,
że nie wystarcza sam fakt wiedzy posiadacza, że prawo własności przysługuje osobie trzeciej,
lecz liczy się moment rozpoczęcia posiadania, w którym istnieją usprawiedliwione
okoliczności, że posiadacz nie narusza cudzego prawa własności. Owszem, dobra wiara miała
miejsce, kiedy Skarb Państwa zaczynał budowę na swoim gruncie, jednak istnienie dobrej
wiary należy rozpatrywać z momentu rozpoczęcia posiadania, które miało miejsce później,
zazwyczaj przy uwłaszczeniu przedsiębiorstwa.
Problematyka zaliczenia czasu sprzed 1 II 1989 r.
Przed tą datą nie było możliwości zasiedzenia nieruchomości przez przedsiębiorstwo
państwowe. Mogło ono zasiedzieć nieruchomość jedynie na rzecz Skarbu Państwa, co było
bezprzedmiotowe, ponieważ byłoby to zasiedzenie gruntu będącego własnością Skarbu
Państwa na jego rzecz. Nie mogło dojść do zasiedzenia przez przedsiębiorstwo państwowe,
bo ono sprawowało tylko zarząd, a posiadanie było wykonywane na rzecz Skarbu Państwa.
Własność urządzeń przesyłowych również przysługiwała Skarbowi Państwa. Potwierdza to
stanowisko Sądu Najwyższego w wyroku – z dnia 9 XII 2009 r. (IV CSK 291/2009,
Orzecznictwo Sądów w sprawach Gospodarczych 2010/10 poz. 68 str. 3). Ponadto do okresu
1 II 1989 r. nie można przedsiębiorstwa państwowego nazwać posiadaczem samoistnym. Ten
pogląd ukazuje postanowienie Sądu Najwyższego z 10 VII 2008 r. (III CSK 73/08, LEX nr
461735).
Rozstrzygnięcie tej kwestii przed 1 II 1989 r. nasuwa jeszcze większe kontrowersje.
Odmienne stanowisko Sądu Najwyższego dotyczące tego zagadnienia sprawia, że
orzecznictwo bynajmniej nie jest jednolite. Uchwała Sądu Najwyższego składu siedmiu
sędziów stanowi, iż „uwłaszczenie” państwowych osób prawnych nie nastąpiło z dniem 1 II
1989 r., lecz dopiero 5 XII 1990 r.,. na podstawie ustawy z dnia 29 IX 1990 r. o zmianie
str. 40
ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości57
. Do tej chwili nie ma mowy
o posiadaniu praw przedsiębiorstw do urządzeń przesyłowych. Przedsiębiorstwa te nadal
sprawowały jedynie zarząd mieniem należącym do Skarbu Państwa. Taki pogląd wyraża
uchwała SN z dnia 18VI 1991r. (III CZP 38/91 OSNC 1991, Nr 10-12, poz. 118). Ta uchwała
ma moc zasady prawnej. Były to jedynie uprawnienia wykonywane na rzecz przedsiębiorstwa
państwowego, dlatego też można mówić o zasiedzeniu nieruchomości, z której korzystano w
ograniczonym zakresie. Jednak wyżej wspomnianą ustawę uchylono 1 stycznia 1998r.
Co więcej, aktualnie osoba prawna, która przed datą 1 lutego 1989r. jako przedsiębiorstwo
państwowe nie mogła nabyć własności nieruchomości może doliczyć do okresu samoistnego
posiadania okres posiadania przez Skarb Państwa, ale pod warunkiem iż doszło do
przeniesienia tego posiadania. Takie stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w postanowieniu z
dnia 25 I 2006 r. (I CSK 11/05, Biul. SN 2006, nr 5, s. 11). Ponadto w kolejnym
postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 20 IX 2013r. (II CSK 10/13, LEX nr 1386028) linia
orzecznicza przychyla się bardziej ku sytuacji właścicieli nieruchomości aniżeli
przedsiębiorstwom. Sąd Najwyższy orzekł, że nie wystarczy przeniesienie posiadania, lecz
należy je udowodnić. Sąd w uzasadnieniu podnosił, że: „Dlatego do przeniesienia posiadania
majątku nie wystarczy sam akt normatywny, zmiana przepisów. Kwestia przeniesienia
posiadania urządzeń i gruntów mogła być oznaczona w późniejszej decyzji lub umowie, ale
operator sieci tego nie wykazał.” Musi dojść do formalnego przeniesienia posiadania. Należy
tu zwrócić uwagę na następujące kwestie. Przeniesienie posiadania musi dotyczyć urządzeń, a
nie nieruchomości władnącej (takie stanowisko było popularne kiedyś). Co więcej nie może
to być przeniesienie przedsiębiorstwa władnącego, ale konieczne jest udowodnienie
przeniesienia posiadania konkretnych urządzeń. Może to być decyzja administracyjna
potwierdzająca, iż z dniem 5 XII 1990 r. uwłaszczono przedsiębiorstwo państwowe. Jednakże
brak tej decyzji lub też umowy nie oznacza, że przedsiębiorca nie stał się posiadaczem tych
urządzeń z dniem zniesienia zasady jednolitej własności państwowej. Ten przedsiębiorca po
prostu nie udowodnił tego faktu. Sąd Najwyższy w tym postanowieniu ukazał pogląd, który
raczej nie sprzyjają przedsiębiorstwom.
Kwestia zasiedzenia służebności w praktyce
W praktyce właścicielom obciążonych nieruchomości jest niezwykle trudno
uzyskać odszkodowanie, czy też ustanowić odpłatną służebność, ponieważ duże
57
Ustawa z dnia 29 IX 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz.U.
1990 poz. 464)
str. 41
przedsiębiorstwa takie jak Tauron czy niegdyś Enea podnoszą, iż doszło do zasiedzenia
służebności przesyłu i wtedy właściciele nie mają już drogi obrony. Warto przytoczyć stan
faktyczny oraz rozstrzygnięcie spraw dotyczących służebności przesyłu, które
przedsiębiorstwo użytkujące nieruchomość przegrały. W sprawie przeciwko Enea urządzenia
zostały wybudowane w 1963 r. na potrzeby Państwowych Gospodarstw Rolnych i stanowiły
część przedsiębiorstwa państwowego. Po licznych przekształceniach własnościowych Enea
stała się właścicielem urządzeń. Wcześniej, przed rokiem 1989 zarówno korzystał z gruntu
jak i był właścicielem Skarb Państwa. Sąd Najwyższy wypowiedział się w tej kwestii w
następujący sposób: „Do 1 lutego 1989 r. nie wchodziło w rachubę zasiedzenie na rzecz
przedsiębiorstwa państwowego. Przedsiębiorstwo mogło zasiedzieć na rzecz Skarbu Państwa.
Jednakże przyjęcie zasiedzenia na rzecz Skarbu Państwa służebności obciążającej grunt
będący jego własnością byłoby oczywiście absurdalne. A przedsiębiorstwo wykonywało
jedynie zarząd.”58
Drugą sprawę, w której Tauron – przedsiębiorstwo zajmujące się przesyłem
energii - przegrał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 lipca 2013r. (V CSK 320/12, LEX nr
1391372) postanowił, że: „Nie byłoby możliwe zasiadywanie przez podmiot państwowy
służebności gruntowej na nieruchomości także należącej do państwa. Byłoby to zasiedzenie
przeciwko samemu sobie. W innych orzeczeniach podkreślano fakt, że funkcję zasiedzenia
stanowi eliminacja rozbieżności pomiędzy stanem prawnym a stanem rzeczywistym. Taka
sytuacja nie miała miejsca do 31 I 1989 r. Dopiero 1 II 1989 r. zniesiono zasadę jedności
państwowej. Dopiero od tego momentu przedsiębiorstwo mogło stać się posiadaczem
samoistnym gruntu, który był własnością Skarbu Państwa. Sytuacja korzystna dla
przedsiębiorców. Wszystkie przedsiębiorstwa czekają na dwa momenty. Na rok 2018 – z tą
chwilą nastąpi przedawnienie roszczeń właścicieli o odszkodowanie za bezumowne
korzystanie z nieruchomości (10 lat od 3 VIII 2008 r. - początku obowiązywania przepisów
nowelizacji ustawy kodeks cywilny - Ustawa z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy -
Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw59
). Kolejny moment stanowi rok 2019, kiedy to
dojdzie do pierwszych zasiedzeń w złej wierze (30 lat od 1 II 1989 r.).
Podsumowując, służebność przesyłu to instytucja z jednej strony nowa,
ponieważ ustanowiona dopiero nowelizacją kodeksu cywilnego z 3 VIII 2008 r., ale z drugiej
strony pierwsze orzeczenia Sądu Najwyższego w tej kwestii miały miejsce już w 1962 r. -
58 Izabela Lewandowska: Nie było zasiedzenia, gdy właścicielem było państwo, [online]; dostępny w
Internecie [06.03.2014]: http://prawo.rp.pl/artykul/243849.html
59 Ustawa z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2008
poz. 731)
str. 42
jeszcze na podstawie dekretu o prawie rzeczowym z 1946 r. Z jednej strony istnieją poglądy,
że nie można przez analogię stosować przepisów do służebności przesyłu, ponieważ po
pierwsze ograniczone prawa rzeczowe są systemem zamkniętym (numerus clausus), to znaczy
jeśli ograniczonych praw rzeczowych nie ma w ustawie, nie można ich ustanawiać, a po
drugie sądy w Polsce nie mają funkcji prawotwórczej. Problem ten rozwiązano wprowadzając
nowelizacją do kodeksu cywilnego przepisy dotyczące służebności przepisu. Jednakże
ustawodawca nie ułatwił stosowania tej instytucji, ponieważ nie uchwalił przepisów
przejściowych. Kwestie takie jak zaliczanie okresu sprzed 3 VIII 2008 r., termin sprzed 1989
r., zagadnienie dobrej i złej wiary nie znajdują jednolitego poglądu ani w uchwałach Sądu
Najwyższego ani w doktrynie. Chociaż uchwał i postanowień Sądu Najwyższego w sprawach
związanych z tą kwestią jest coraz więcej, to nadal nie ma jednolitego poglądu dotyczącego
stosunkowo nowej i wywołującej spore kontrowersje instytucji służebności przesyłu.
Bibliografia:
1) Ustawa z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych
innych ustaw (Dz.U. 2008 poz. 731)
2) Gniewek Edward, Prawo rzeczowe, Warszawa 2012, s. 215
3) Ustawa z dnia 21 VIII 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz.U. 1997 poz. 741)
4) Zdzisław Gołba, Służebności gruntowe, drogowe, osobiste i przesyłu, Warszawa 2013,
s. 141-144
5) Gerard Bieniek: Urządzenia przesyłowe. Problematyka prawna, Warszawa 2008, s.
66-69
6) Ustawa z dnia 29 IX 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i
wywłaszczaniu nieruchomości (Dz. U. 1990, poz. 464)
7) Izabela Lewandowska: Nie było zasiedzenia, gdy właścicielem było państwo, [online];
dostępny w Internecie [06.03.2014]: http://prawo.rp.pl/artykul/243849.html
8) Orzeczenia Sądu Najwyższego
str. 43
Wojciech Górny | Sprawa spadkowa z elementem transgranicznym w świetle polskiej procedury cywilnej i rozporządzenia Parlamentu
Europejskiego i Rady (UE) nr 650/2012
Wzrost liczby transgranicznych spraw spadkowych – zarys problemu
Prawo spadkowe to dział prawa cywilnego, który od stuleci ma ogromne znaczenie –
trudno bowiem wyobrazić sobie stan rzeczy, w którym przejęcie majątku po osobie zmarłej
przebiegałoby za każdym razem bez problemów i bezkonfliktowo. Kwestie dziedziczenia są
więc, w szczególności od czasów rzymskich, drobiazgowo regulowane. Nie da się jednak
ukryć, że stopień szczegółowości prawa spadkowego, statuowany przez Rzymian przed
wiekami, choć stanowi z pewnością konkretną podstawę regulacji, przestał być
wystarczający. W Polsce, zwłaszcza w ostatnim półwieczu, obserwujemy rozrost zakresu
zastosowania prawa dotyczącego spadków, które to nie tylko opuściło pierwotne granice
regulacji, ale i przekroczyło granice państw.
Należy stwierdzić, że przez stulecia można było w Europie mówić o silnym związku
pomiędzy sprawami spadkowymi a rodzinnymi (w krajach nordyckich porządek taki
uwzględnia nawet ustawodawca60). O powiązaniu między prawem rodzinnym i spadkowym
można również mówić w takim sensie, że wiele spraw spadkowych nie wykraczało de facto
poza wąski krąg osób ze sobą spokrewnionych. Wraz z rozwojem gospodarczym, w Polsce
szczególnie po upadku systemu komunistycznego, następuje zmiana tego stanu rzeczy – coraz
większą rolę odgrywa dziedziczenie testamentowe61, spadkobiercami są więc coraz częściej
także osoby spoza rodziny, w tym nierzadko osoby prawne.
Rozwój technologiczny, w szczególności ułatwiona możliwość komunikacji i
współpracy między podmiotami gospodarczymi (lecz nie tylko) w kraju i za granicą, sprawiły
możliwość gromadzenia przez przedsiębiorcze jednostki ogromnych majątków, a co za tym
idzie coraz większą liczbę majątków spadkowych o bardzo dużej wartości, które dotąd
60
Wniosek Komisji Wspólnot Europejskich z dnia 14 X 2009 dotyczący rozporządzenia „Rzym IV”, str. 3
[online] , dostępny w Internecie [10.03.2014 r.]: http://eur-
lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=COM:2009:0154:FIN :PL:PDF]. 61
Tendencja ta spowodowała konieczność wprowadzenia rejestracji testamentów w krajach Europy (polskim
systemem rejestracji jest NORT funkcjonujący od 5 X 2011).
str. 44
należały do nielicznych wyjątków. Wzrasta także mobilność jednostek62
, w związku z czym
nierzadkie są sytuacje, gdy poszczególne elementy spadku obywatela RP znajdują się w
różnych państwach. Także wzmożona emigracja, zwłaszcza w ostatnich latach, przyczynia się
do dodatkowych komplikacji w kwestiach spadkowych, gdyż często zdarza się tak, że miejsca
pochodzenia (przynależności narodowej), centrum życiowego i miejsce gromadzenia majątku,
są różne.
Te wszystkie czynniki, w mniejszym lub większym stopniu, złożyły się na wzrost w
Polsce liczby spraw spadkowych z elementem transgranicznym. Według danych podanych
przez Ministerstwo Sprawiedliwości, ok. 450 tys. europejskich rodzin ma do czynienia
każdego roku ze sprawami spadkowymi o charakterze międzynarodowym – znaczny odsetek
to zapewne sprawy z udziałem Polaków63 Jest to zjawisko o tyle niepokojące, gdyż jak się
zdaje, obecnie obowiązująca regulacja transgranicznych kwestii spadkowych, z punktu
widzenia polskiego prawa materialnego i procesowego, a także dotyczących RP umów
międzynarodowych, z praktycznego punktu widzenia nie jest zadowalająca.
Współpraca międzynarodowa w dziedzinie transgranicznego dziedziczenia
Problemy w rozpatrywaniu spraw spadkowych, w których pojawiał się element
transgraniczny, zaczęły dotykać nie tylko Polski, lecz także wielu innych państw.
Spowodowało to podjęcie współpracy międzynarodowej w temacie prawa spadkowego,
przede wszystkim na gruncie umów międzynarodowych.
Początek współdziałania datować możemy na rok 1893, kiedy to swą działalność
rozpoczęła Haska Konferencja Prawa Prywatnego Międzynarodowego64
. Skutkiem jej prac
zostały przyjęte 4 konwencje dotyczące różnych aspektów prawa spadkowego, z czego tylko
jedna z nich - Konwencja o kolizji przepisów prawnych w kwestii formy rozporządzeń
testamentowych z 5 X 1961- została ratyfikowana przez znaczną ilość państw (w tym PRL).
Konwencja ta ułatwia w praktyce uznanie ważności testamentu na terytorium innych państw,
gdyż wystarczy, że dane rozrządzenie będzie sporządzone w formie przewidzianej prawem
62
Notatka Komisji Europejskiej z dnia 25 listopada 2013 r., Komisja Europejska wspiera swobodny przepływ
osób, MEMO/13/1041. 63
Informacja z dnia 26 VII 2012 [online]; dostępna w Internecie [10.03.2014 r.]:
http://ec.europa.eu/polska/news/120726_spadek_pl.htm. 64
Załucki M., Ku jednolitemu prawu spadkowemu w Europie. Zielona księga Komisji Wspólnot Europejskich o
dziedziczeniu i testamentach, [w:] Problemy Współczesnego Prawa Międzynarodowego, Europejskiego i
Porównawczego, A.D. MMIX, vol. VII, , s. 108.
str. 45
państwa, które w jakiś określony sposób jest związane z tym testamentem65, aby był on
uważany za formalnie ważny na terytoriach państw-sygnatariuszy konwencji. Należy jednak
podkreślić, że konwencja chroni tylko ważność formalną testamentu – nie gwarantuje jednak
jego skutecznego wykonania w innych państwach.
W późniejszych latach uchwalano jeszcze inne konwencje, dotyczące wybranych
elementów sprawy spadkowej – wyłącznie dla przykładu warto wymienić w tym miejscu
konwencje: bazylejską o ustanowieniu systemu rejestracji testamentów z 1972 roku oraz
młodszą o rok Konwencję UNIDROIT o formie testamentu międzynarodowego, sporządzoną
w Waszyngtonie66
.
Te oraz inne umowy międzynarodowe, tylko w niewielkim stopniu uprościły
współpracę w ramach dziedziczenia. Ściślejsze porozumienie nie mogło być możliwe głównie
ze względu na różne systemy materialnego prawa spadkowego w poszczególnych krajach.
Brakowało, i w dalszym ciągu brakuje, jednego punktu odniesienia w omawianej gałęzi
prawa - metody regulacji, czy występujące instytucje prawa spadkowego nieraz skrajnie się
różnią (zob. przykładowo: system dziedziczenia ustawowego), co powoduje trudności w
określeniu możliwego zakresu współpracy67
.
Etapem prac na gruncie współdziałania w kwestiach dziedziczenia, szczególnie
ważnym dla Polski, ale także wyjątkowo owocnym – są prace w ramach szeroko pojętej
integracji europejskiej. Na wstępie należy jednak zauważyć, że owo współdziałanie
ograniczono do działań z zakresu prawa międzynarodowego prywatnego – tzn. dążono do
stworzenia norm kolizyjnych, mających na celu wskazanie prawa właściwego dla określonej
sprawy transgranicznej. Nie jest możliwa obecnie harmonizacja materialnego prawa
spadkowego, zarówno pod względem faktycznym (zbyt duża różnorodność systemów
prawnych państw członkowskich), jak i prawnym (brak podstawy prawnej działań UE)68
.
Z tychże powodów, stworzenie projektu europejskiego prawa spadkowego wydaje się
niemożliwe, w przeciwieństwie m.in. do prawa zobowiązań, wobec którego podjęto program
65 Związek ten wyraża się m.in. w łącznikach: miejsca dokonania rozrządzenia, obywatelstwa spadkodawcy w
chwili dokonywania rozrządzenia bądź w chwili śmierci, miejsca zamieszkania w chwili rozrządzenia lub
śmierci (art. 1 Konwencji; Dz.U 1969, poz. 284). 66
Załucki M., jw., s. 110. 67
Tamże, s. 105. 68
Kompetencja została przyznana UE w obszarze prawa cywilnego tylko w zakresie międzynarodowej
współpracy sądów, a więc na obszarze procedury; patrz: Pazdan M., Prace nad jednolitym międzynarodowym
prawem spadkowym w Unii Europejskiej, [w:] Państwo, Prawo, Społeczeństwo w dziejach Europy Środkowej -
Księga jubileuszowa dedykowana Profesorowi Józefowi Ciągwie w siedemdziesięciolecie urodzin, Katowice-
Kraków 2009, s. 590.
str. 46
zwany Wspólną Ramą Odniesienia69
. Europejskie prace dotyczące międzynarodowego prawa
spadkowego zapoczątkowała Europejska Grupa Prawa Prywatnego Międzynarodowego w
1993 roku, gdzie opracowywano projekt konwencji dot. właściwości prawa w sprawach
rodzinnych i spadkowych. Przygotowanemu w Heidelbergu projektowi nie nadano jednak
ostatecznie dalszego biegu70
.
W Europie, starania nad współpracą państw w sprawach spadkowych rozpoczyna na
nowo tzw. „Wiedeński plan działań” (1998) oraz opracowanie sporządzone na zlecenie
Komisji przez Niemiecki Instytut Notarialny, w którym na podstawie danych z 15 państw
Europy zawarto propozycje ujednolicenia międzynarodowego prawa spadkowego. Między
innymi, na podstawie tych badań, na szczycie Rady Europejskiej podjęto tzw. „program
haski”, w którym zaplanowano stworzenie Zielonej Księgi dotyczącej dziedziczenia
ustawowego i testamentów71
. Księga ta została ogłoszona 1 III 2005 i rozpoczęła ponad
siedmioletnią debatę nad kształtem prawa europejskiego regulującego kwestie dziedziczenia.
Owocem tych prac jest przyjęcie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr
650/2012 z 4 VII 2012 w sprawie jurysdykcji, prawa właściwego, uznawania i wykonywania
orzeczeń, przyjmowania i wykonywania dokumentów urzędowych dotyczących dziedziczenia
oraz w sprawie ustanowienia europejskiego poświadczenia spadkowego (nazywane przez
doktrynę rozporządzeniem Rzym IV)72
.
W znacznej mierze nie znajduje ono jeszcze zastosowania praktycznego, ze względu
na zawarte w nim przepisy przejściowe, wskazujące na stosowanie jego postanowień do
dziedziczenia po osobach zmarłych w dniu lub po dniu 17 VIII 201573
. Jak się zdaje, ów akt
prawny, w znacznej mierze ułatwi przeprowadzanie spraw spadkowych z elementem
transgranicznym, zarówno pod kątem czasu trwania takiej sprawy, jak i uproszczeń
organizacyjnych. Stopień zmian, jakie w 2015 przyniesie rozporządzenie, najlepiej zobrazuje
przedstawienie obecnego i przyszłego stanu prawnego, a co za tym idzie kształtu sprawy
spadkowej.
69
Załucki M., jw.., s. 105. 70
Pazdan M., jw., s. 590. 71
Tamże, s. 591. 72
Aktualności Ministerstwa Sprawiedliwości, Nowe prawo UE - sukces polskiej prezydencji z dnia 27 VII 2012,
[online] dostępna w Internecie [07.04.2014]: http://ms.gov.pl/pl/archiwum-informacji/news,4161,10,nowe-
prawo-ue---sukces-polskiej-prezydencji.html. 73
Art. 83 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 650/2012, Dz.U. L 201 z dnia 27
lipca 2012 r., str. 107—134.
str. 47
Transgraniczne dziedziczenie w obecnym stanie prawnym
Spadkobierca polski chcący skutecznie dochodzić swoich praw do spadku napotyka na
podstawową trudność, w związku z praktyczną niemożliwością rozstrzygania przez jeden
sąd o elementach majątku spadkowego znajdujących się w różnych krajach.
Według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, sprawy spadkowe,
rozpatrywane zarówno w postępowaniu procesowym (art. 11037
pkt 6)74
, jak i nieprocesowym
(art. 1108) należą do jurysdykcji krajowej fakultatywnej – tzn. dopuszczalna jest jednoczesna
właściwość sądów kilku państw. Jurysdykcja sądu polskiego w sprawach spadkowych w
postępowaniu procesowym jest dopuszczalna, gdy ma dotyczyć spadkodawcy mającego
miejsce zamieszkania lub zwykłego pobytu na terytorium RP. Nieprocesowe sprawy
spadkowe objąć może swoją jurysdykcją sąd polski także w przypadku, gdy spadkodawca jest
obywatelem RP, nawet gdyby nie miał tam miejsca zamieszkania lub zwykłego pobytu.
Ponadto przepis art. 1108 w § 2 stanowi, że w nieprocesowych sprawach spadkowych,
jurysdykcją krajową objęte są również sprawy spadkowe, jeśli majątek spadkowy, albo
znaczna jego część znajduje się w RP.
Ze względu na to, ze sprawy spadkowe nie są objęte w żadnym wypadku przez
ustawodawcę polskiego jurysdykcją krajową wyłączną75
, częste mogą być przypadki, gdy
niezależnie od siebie wszczynane są sprawy spadkowe przez różnych spadkobierców, którzy
nie muszą przecież być obywatelami jednego państwa lub w jednym z nich mieć miejsca
zamieszkania/zwykłego pobytu. Także jeden spadkobierca może mieć w interesie, przy
obecnym kształcie przepisów jurysdykcyjnych, prowadzenie kilku spraw spadkowych w dwu
lub więcej państwach– m.in. przez niedookreślone pojęcie „znacznej części majątku
spadkowego” w art. 1108 § 2 KPC (istnieją różne poglądy, które wskazują, aby znaczną część
majątku spadkowego ustalać wg kryteriów znacznej części poszczególnych składników
majątku spadkowego lub składników tego majątku stanowiących znaczną część wartości76
;
ową „znaczność” trudno również z pewnością oszacować w przypadku ogromnych majątków
74
Do takich spraw należy m.in. sprawy: o wydanie spadku bądź przedmiotów do niego należących, o zapłatę
zachowku, o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy objętej zapisem i wydanie zapisu, o wykonanie polecenia, o
uznanie spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia, za: Hrycaj A., Komentarz do art. 1103(7) Kodeksu
postępowania cywilnego, [w:] Dolecki H. (red.), Wiśniewski T. (red.), Hrycaj A., Jakubecki A., Rylski P.,
Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom V. Artykuły 1096-1217, LEX, 2013, nr LEX 153145. 75
W drodze nowelizacji ustawą z dnia 5 grudnia 2008 r. zrezygnowano z regulacji w art. 1108 jurysdykcji
wyłącznej sądów polskich; za: Wójcik Mariusz P., Komentarz aktualizowany do art. 1108 Kodeksu postępowania
cywilnego [w:] Jakubecki A. (red.), Bodio J., Demendecki T., Marcewicz O., Telenga P., Wójcik Mariusz P.,
Komentarz aktualizowany do ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego, LEX/el., 2013,
nr LEX 159316. 76
Tamże.
str. 48
spadkowych – zwłaszcza przed właściwym rozpoczęciem postępowania), a także szczególne
przepisy dotyczące nieruchomości (o czym będzie mowa później).
Jak więc widać – przy prowadzeniu niektórych spraw spadkowych (ujmowanych
całościowo, jako zbiór spraw dotyczących jednego spadku) konieczne jest działanie na
gruncie przepisów międzynarodowego postępowania cywilnego różnych systemów
prawnych, co prowadzi niewątpliwie do powstania skomplikowanej i złożonej sytuacji
prawnej77
.
Kolejnym problemem jest utrudniona procedura uznania i wykonywania orzeczeń
sądów zagranicznych. Do spraw spadkowych nie stosuje się bowiem unijnego
rozporządzenia w sprawie wykonywania i uznawania orzeczeń zwanego Bruksela I78- ta
kategoria spraw została expressis verbis wyłączona w art. 2 lit „a” tego aktu prawnego.
Uznawanie i wykonywanie orzeczeń, podobnie jak w samo rozstrzygnięcie, o czym była
mowa powyżej, będzie więc poddane regulacji krajowych kodeksów postępowania
cywilnego.
Abstrahując od treści przepisów unormowań poszczególnych państw, da się
zauważyć, że brak jednolitej procedury uznawania i wykonywania orzeczeń grozi brakiem
zaufania obywatela do państwa (i jego prawa)79
, skłaniając go raczej ku uzyskaniu
niezależnych decyzji w państwach, gdzie znajduje się majątek spadkowy, niż ku pokładaniu
ufności w niepewnej, bądź co bądź, procedurze exequatur. Uznanie orzeczenia na terytorium
RP jest o tyle chwiejne, że zostało obwarowane licznymi ograniczeniami, kiedy to dane
orzeczenie nie podlega uznaniu, a które wyszczególnia art. 1146 KPC.
W kwestii dziedziczenia, szczególne znaczenie ma § 3 tego artykułu, który jednak
pomniejsza omawiany katalog negatywnych przesłanek uznania orzeczeń o mieniu
spadkowym znajdującym się na terytorium państwa sądu orzekającego. Orzeczenie takie
należy zatem uznać, nawet gdy jest sprzeczne z wcześniej wydanym prawomocnym
orzeczeniem sądu RP lub innego sądu (w przypadku gdy spełnia kryteria uznania), a także w
przypadku gdy sprawa spadkowa w RP zawisła wcześniej niż przed sądem obcym. Pod
77
Por. wypowiedź V. Reding, komisarz UE ds. sprawiedliwości i wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej przytoczoną w Komunikacie KE z dnia 26 lipca 2012 r., [online], dostępny w Internecie [07.04.2014]: http://europa.eu/rapid/press-release_IP-12-851_pl.pdf. 78 Rozporządzenie Rady (WE) nr 44/2001 z 22 XII 2000 w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych
oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych (Dz.U. L 012, z 16 I 2001, s. 1 – 23). 79
Komunikat KE z dnia 26 lipca 2012 r., [online], dostępny w Internecie [07.04.2014]: http://europa.eu/rapid/press-release_IP-12-851_pl.pdf.
str. 49
względem formalnym, uznanie orzeczenia sądu obcego w sprawie spadkowej na gruncie
przepisów polskiej ustawy, nie jest szczególnie utrudnione80
(a nawet porównywane ze
zharmonizowanymi procedurami z rozporządzenia Rzym IV), należy jednak stwierdzić, że
nie jest to jednak gwarancją wystarczającą, gdyż trudności może nieść uznanie orzeczenia
polskiego sądu zagranicą, a czasem takie uznanie może w ogóle nie być możliwe81
Szczególnym aspektem zagadnienia dziedziczenia transgranicznego jest kwestia
dziedziczenia nieruchomości. Przeniesienie ich własności, także w drodze sukcesji
generalnej, obwarowane jest przez polskiego ustawodawcę dodatkowymi ograniczeniami.
Wciąż jeszcze znaczenie ma ochrona przewidziana przez ustawę o nabywaniu
nieruchomości przez obcokrajowców (Dz.U. nr 31/1920, poz. 178) – w przypadku przejścia
nieruchomości w ręce obcokrajowca, istnieje obowiązek uzyskania zezwolenia Ministra
Spraw Wewnętrznych. W przypadku obcokrajowców z obszaru EOG i Konfederacji
Szwajcarskiej ustawa przewiduje dodatkowe uproszczenia wprowadzając okresy przejściowe,
po upływie których zezwolenie ministra nie będzie wymagane82
. Okres pięciu lat od
wstąpienia Polski do UE w przypadku nabywania w RP tzw. drugiego domu, już minął –
aktualny pozostaje okres dwunastoletni, dotyczący nieruchomości rolnych i leśnych83
.
Bardzo istotna pozostaje w dalszej kolejności sprawa kształtu przepisów
jurysdykcyjnych KPC dotyczących nieruchomości. Ustanawiają one jurysdykcję wyłączną co
do spraw o prawa rzeczowe na nieruchomości i o posiadanie nieruchomości. Dotyczy to
spraw rozpoznawanych zarówno w procesie (art. 11038 ze szczególnym uwzględnieniem § 2),
jak i w postępowaniu nieprocesowym: art. 11071 i art. 1110
2. W kwestiach spadkowych,
wyjątkowo ważne będą przepisy dwóch pierwszych artykułów – dotyczą one bowiem
sytuacji, gdy kwestia prawa rzeczowego bądź posiadania nieruchomości stanowi jedynie
część całej sprawy – a sprawy spadkowe do takich w dużej części należą. W takim przypadku,
80
Rylski P., Komentarz do art. 1146 Kodeksu postępowania cywilnego [w:] Dolecki H. (red.), Wiśniewski T.
(red.), Hrycaj A., Jakubecki A., Rylski P., Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom V. Artykuły 1096-
1217, LEX 2013, nr LEX 153226. 81
Uznanie nie jest możliwe w większości systemów prawnych np. w przypadku orzekania o własności
nieruchomości, por. wypowiedź I. Dzialuka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości [online],
dostępna w Internecie [07.04.2014]: http://bf.com.pl/odszkodowania/sites/default/files/gp-15.02.2011-
prawo%20spadkowe%20ue%20upro %C5%9Bci%20dziedziczenie.pdf. 82
Dziedziczenie przez cudzoziemca, artykuł z dnia 7 kwietnia 2014 [online], dostępny w Internecie [7.04.2014]:
http://portal-spadkowy.pl/dzialy/dziedziczenie-przez-cudzoziemca/?lang=pl. 83
Art. 8 ust. 2 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców (Dz.U.
z 1996 r., poz. 245 z późn. zm.).
str. 50
jurysdykcja sądu polskiego będzie wyłączna jedynie (i aż) w zakresie, w którym
rozstrzygnięcie dotyczy danej nieruchomości położonej na terytorium RP84
.
Jak łatwo zauważyć, takie przepisy wymuszają rozczłonkowanie jurysdykcji w
sprawie spadkowej na tę dotyczącą nieruchomości wchodzącej w skład spadku i na tę
dotyczącą pozostałego majątku. Mimo, że za szczególną ochroną nieruchomości przed
dowolnym ich dysponowaniem, stoi wiele argumentów (ekonomicznych, ale i
politycznych)85, sztuczne dzielenie sprawy spadkowej znacznie utrudnia jej przeprowadzenie
pod względem praktycznym86
.
Nowe przepisy wprowadzane przez rozporządzenie Rzym IV, które zostaną opisane
poniżej, zmieniają ten stan rzeczy, wpisując nieruchomości i inne elementy spadku w jeden
statut spadkowy87, jak i przepisy jurysdykcyjne, a także znacznie zmniejszając inne problemy,
także niewspominane powyżej, z prowadzeniem sprawy spadkowej (między innymi bardzo
istotną kwestię prawa właściwego dla dziedziczenia). Harmonizacja wprowadza także istotne
innowacje upraszczające międzynarodowe dziedziczenie na poziomie europejskim, nieznane
dotąd ani przez przepisy krajowe ani umowy międzynarodowe, o czym będzie jednak mowa
w dalszej części opracowania.
Regulacja Rzym IV
Jednym z uproszczeń w kwestii dziedziczenia, jakie w 2015 przyniesie rozporządzenie
Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 4 VII 2012 są nowe przepisy jurysdykcyjne.
Zastąpią one rozczłonkowanie regulacji na krajowe kodeksy postępowania cywilnego,
uzupełniając lukę powstałą przy wyłączeniu spraw spadkowych z regulacji rozporządzenia
Bruksela I.
84
Postanowienie SN z dnia 6 marca 1970 r., I CR 3/70, LEX nr 6687, za: Wójcik Mariusz P., Komentarz
aktualizowany do art. 1107 (1) Kodeksu postępowania cywilnego [w:] Jakubecki Andrzej (red.), Bodio J.,
Demendecki T., Marcewicz O., Telenga P., Wójcik Mariusz P., jw., LEX, 2013, 159316.
85 Zob. m.in. stanowisko rządu z dnia 21 X 2009, przygotowane w związku z art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy z 11 III
2004 o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem
Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r., poz. 515 ze zm.), sygn. KE: COM (2009) 154
[online], dostępne w Internecie [10.03.2014]: http://bip.ms.gov.pl/pl/projekty-aktow-prawnych/prawo-unii-
europejskiej/download,1703,0.html]. 86
Głos powszechnie wyrażany w doktrynie, m.in. Davì A., L’Autonomie de la Volonté en Droit International
Privé des Successions dans la Perspective d’une Future Réglementation Européenne, DNotI, Les Successions
Internationales dans l‘UE [online], 2004, dostępny w Internecie: www. successions.org [10.03.2014 r.], s. 415. 87 Statut to pojęcie prawa prywatnego międzynarodowego. Oznacza zakres aspektów, dla których właściwe jest
jedno prawo krajowe wyznaczone przez odpowiednie normy (tzw. normy kolizyjne); (przyp. aut.).
str. 51
Reguły jurysdykcji, statuowanej przez europejskie rozporządzenie, opierają się dwóch
zasadach (od których przewidziane są jednak wyjątki). Pierwszą z nich jest zasada, że
jurysdykcję mają sądy państwa, gdzie spadkodawca w chwili śmierci miał miejsce zwykłego
pobytu. Drugą zasadą jest obejmowanie jurysdykcją ogółu praw dotyczących spadku- tzn.
przeciwdziałanie rozczłonkowaniu jurysdykcji w maksymalnym zakresie88
.
Rzym IV przewiduje 5 rodzajów jurysdykcji. Jurysdykcja ogólna realizuje w pełni
dwie wyżej opisane zasady: powszechnie właściwe będą sądy miejsca zwykłego pobytu
spadkodawcy w chwili śmierci (jeśli to miejsce znajduje się na terytorium państwa
członkowskiego UE) i będą one rozstrzygać co do ogółu praw dotyczących spadku.
Jurysdykcja może być inna w przypadku wyboru prawa właściwego dla dziedziczenia przez
spadkodawcę (o samym zagadnieniu prawa właściwego będzie mowa później). Jeśli taki
wybór został dokonany, a przy tym strony zawarły umowę prorogacyjną, wyraźnie uznały
jurysdykcję sądu, bądź sąd do którego wniesiono sprawę stwierdził brak swojej jurysdykcji na
rzecz sądu drugiego państwa – wtedy dla danej sprawy spadkowej właściwy będzie sąd
państwa, którego prawo wybrał zmarły89
. Kolejnym rodzajem jurysdykcji jest jurysdykcja
dodatkowa. Wchodzi ona w grę, gdy miejsce zwykłego pobytu zmarłego w chwili śmierci nie
znajdowało się w państwie członkowskim UE, lecz składniki majątku spadkowego znajdują
się na terytorium jednego lub kilku państw członkowskich. W takim przypadku, jurysdykcję
co do ogółu praw dotyczących spadku ma sąd państwa, którego obywatelem był spadkodawca
lub przynajmniej miał w tym państwie wcześniejsze miejsce zwykłego pobytu (nie minęło 5
lat między zmianą miejsca zwykłego pobytu na państwo spoza UE a wniesieniem sprawy do
sądu)90
. Jeśli przesłanki te nie są spełnione, wyjątkowo wystąpić może jurysdykcja
rozczłonkowana – sąd państwa członkowskiego będzie miał jurysdykcję w przedmiocie
składników majątku spadkowego leżących na terytorium jego państwa91
.
Pozostałe rodzaje jurysdykcji, jakie wymienia rozporządzenie, a jakie wystarczy
scharakteryzować jedynie pokrótce, to tzw. forum necessitatis (żadna z ww. jurysdykcji nie
może mieć miejsca, lecz sprawa spadkowa nie mogłaby być właściwie wszczęta lub
przeprowadzona w innym państwie, a jest ona związana w dostateczny sposób z państwem
członkowskim UE) oraz jurysdykcja z wdania się w spór (gdy nie wszystkie strony
88
Art. 4 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 4 VII 2012, Dz.U. L 201 z dnia 27 lipca 2012
r., str. 107—134 (dalej w przypisach: „rozporządzenia” – przyp. aut.) 89
Art. 5-7 rozporządzenia. 90
Art. 10 rozporządzenia. 91
Art. 10 ust. 2 rozporządzenia.
str. 52
zainteresowane są stronami umowy prorogacyjnej - jeśli jurysdykcja umowna zostanie
zanegowana, sąd stwierdza swą niewłaściwość a jurysdykcja zostaje wyznaczona wg zasad
ogólnych lub dodatkowych. Jeśli natomiast strony nieobjęte umową prorogacyjną nie
kwestionują jurysdykcji sądu – zostaje ona podtrzymana)92
.
Istotną kwestią, o jakiej należy dodatkowo wspomnieć, jest przewidziana przez
rozporządzenie jednolitość jurysdykcji co do nieruchomości i innych elementów majątku
spadkowego (wyjątkiem będzie omówiony już przypadek w jurysdykcji dodatkowej). Wynika
to z realizacji wspomnianej zasady objęcia jurysdykcją ogółu praw dotyczących spadku, a
także z przyjęcia przez europejskiego ustawodawcę jednolitego statusu spadkowego,
niezależnego od zawartości spadku, lecz opartego na jednym łączniku93
.
Ze wspomnianą kwestią łączy się zagadnienie prawa właściwego dla
transgranicznej sprawy spadkowej. Dotąd zagadnienie to było regulowane w sposób
odrębny przez poszczególne krajowe przepisy prawa prywatnego międzynarodowego. W
ustawach państw europejskich mamy do czynienia, z dwoma głównymi rodzajami regulacji tj.
za pomocą łącznika obywatelstwa (najbardziej powszechny – istnieje w polskiej ustawie, a
także np. niemieckiej, greckiej, włoskiej czy czeskiej) oraz przez łącznik ostatniego miejsca
zamieszkania spadkodawcy (występujący rzadziej – np. w Danii)94.
Europejski ustawodawca, pod wpływem wieloletnich konsultacji i wyrażania
stanowisk doktryny95, zdecydował się ostatecznie na wprowadzenie kryterium miejsca
zwykłego pobytu spadkodawcy w chwili śmierci, jako łącznika głównego. Przemawiały za
tym m.in. tendencja do odchodzenia od łącznika obywatelstwa w imieniu integracji
europejskiej96
, jak również wskazanie miejsca ostatniego miejsca zwykłego pobytu jako
92
art. 11 oraz 9 rozporządzenia. 93
Uwaga nr (23) zawarta w preambule rozporządzenia; art. 21 ust. rozporządzenia. 94
Pazdan M., Zielona księga o dziedziczeniu i testamentach- propozycje odpowiedzi na pytania, „Rejent”, 2006,
nr 5 (181). 95
M.in. prace Niemieckiego Instytutu Notarialnego (publikacja raportu w 2002), wypowiedzi nauki na
konferencji dotyczącej europejskiego prawa spadkowego (Bruksela, 10-11 V 2004), [online], dostęp w Internecie
[10.03.2014 r.]: www.successions.org. 96
Tendencję tę da się zaobserwować, analizując normy kolizyjne innych europejskich rozporządzeń m.in.
rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 593/2008 z dnia 17 czerwca 2008 r. w sprawie prawa
właściwego dla zobowiązań umownych (Rzym I) i rozporządzenia (WE) nr 864/2007 Parlamentu Europejskiego
i Rady z dnia 11 lipca 2007 r. dotyczące prawa właściwego dla zobowiązań pozaumownych (Rzym II).
str. 53
centrum interesów gospodarczych zmarłego i zazwyczaj miejsca zamieszkania rodziny, czyli
najczęstszych spadkobierców97
.
Łącznik miejsca ostatniego zwykłego pobytu jest łącznikiem głównym, lecz nie
bezwzględnym - rozporządzenie Rzym IV przewiduje bowiem możliwość wyboru prawa
właściwego przez spadkodawcę. Może on wybrać jako właściwe swoje prawo ojczyste w
chwili dokonania wyboru lub w chwili śmierci i w tym przypadku łącznik główny nie ma
zastosowania98
. Rozporządzenie przewiduje także klauzulę korekcyjną, umożliwiającą
wyjątkowo stosowanie innego prawa niż wynikającego z wyżej przedstawionych przepisów,
gdy ze wszystkich okoliczności sprawy jasno wynika, że w chwili śmierci zmarły był
związany z innym państwem niż to, którego prawo ma być właściwe99
.
Kolejną regulacją Rzymu IV, niosącą zasadnicze zmiany, jest wprowadzenie unijnych
reguł uznawania i wykonywania orzeczeń w sprawach spadkowych. Procedury takiej dotąd
brakowało, ze względu na wspomniane już wyłączenie spraw spadkowych w ogólnym
rozporządzeniu dotyczącym spraw cywilnych i handlowych (Bruksela I). Artykuł 39 Rzymu
IV w ustępie 1. stwierdza, że orzeczenie wydane w państwie członkowskim jest uznawane w
innych państwach UE bez potrzeby przeprowadzania specjalnego postępowania.
Kolejny artykuł rozporządzenia przewiduje cztery sytuacje, gdy orzeczenie nie może
być uznane, a są to: a) sprzeczność z porządkiem publicznym (ordre public); b) brak
doręczenia pozwanemu dokumentu wszczynającego postępowanie w czasie umożliwiającym
mu przygotowanie obrony, chyba że miał możliwość złożenia środka zaskarżenia, a nie zrobił
tego; c) brak możliwości pogodzenia orzeczenia z innym wydanym między tymi samymi
stronami w państwie, gdzie występuje się o uznanie; d) brak możliwości pogodzenia z innym
orzeczeniem wydanym wcześniej w innym państwie członkowskim lub państwie trzecim, o to
samo roszczenie między tymi samymi stronami (jeśli jednak orzeczenie to spełnia warunki
uznania)100
.
Podstawy nieuznania, jak już wcześniej wspomniano, merytorycznie niewiele różnią
się od tych zawartych w polskim KPC, jednakże należy stwierdzić, że od czasu wejścia w
życie rozporządzenia, będą wynikać z innej podstawy prawnej oraz będą uniwersalne dla
97
Pajor T., Rapport sur le Rattachement Objectif en Droit Successoral, DNotI, Les Successions Internationales
dans l‘UE, [online], 2004, dostęp w Internecie [10.03.2014]: http://www.successions.org/09_Pajor.pdf, s. 377. 98
Art. 22 rozporządzenia. 99
Art. 21 ust. 2 rozporządzenia. 100
Art. 40 rozporządzenia.
str. 54
większości państw europejskich. Stwierdzenie wykonalności orzeczenia podlega już, w
przeciwieństwie do uznania, specjalnej procedurze, jednak co ważne - wspólnej dla
wszystkich państw UE, co stanowi z pewnością nieocenione uproszczenie. Procedura ta
oparta jest na złożeniu wniosku wraz z odpowiednimi dokumentami do sądu, gdzie
wnioskodawca chce dochodzić wykonania orzeczenia – jest ona unormowana w art. 45-58
rozporządzenia, jednak na potrzeby niniejszego opracowania nie jest konieczne jej
szczegółowe opisywanie.
Zagłębianie się w zagadnienia uznania i wykonania orzeczeń zagranicznych, wydaje
się zbędne także ze względu na wprowadzoną przez rozporządzenie instytucję europejskiego
poświadczenia spadkowego (EPS), które jest rewolucyjną zmianą w kwestii
transgranicznego dziedziczenia z punktu widzenia międzynarodowego dorobku prawnego.
Doktryna wskazywała jedno narzędzie obejmujące w całości daną sprawę spadkową
jako wręcz niezbędne dla usprawnienia rozstrzygania kwestii dziedziczenia transgranicznego
na poziomie europejskim101
. Alternatywą było zastosowanie systemu wzajemnego uznawania
i wykonywania orzeczeń, który również jest uwzględniony w rozporządzeniu, jednak wiąże
się z zasadniczymi, oczywistymi utrudnieniami w porównaniu z EPS. Dotyczą one m.in.
dodatkowej procedury wykonalności, synchronizacji decyzji, (co wiąże się też z wzajemnym
zaufaniem do siebie organów poszczególnych państw102
), a przede wszystkim zbyt dużych
różnic w krajowych systemach materialnego prawa spadkowego, które niezwykle mocno
komplikują faktyczną skuteczność orzeczenia, nawet po przejściu procedury wykonania.
Możliwość wydawania EPS w znaczący sposób niweluje te problemy – nie będzie bowiem
konieczne stwierdzenie wykonalności takiego poświadczenia103
, co zmniejszy zarówno czas
trwania danej sprawy spadkowej, jak i stopień jej skomplikowania.
Instytucja europejskiego poświadczenia spadkowego w założeniu służyć ma przede
wszystkim wykorzystaniu w innym państwie członkowskim. EPS w żaden sposób nie zastąpi
krajowych form poświadczania spadku104
(w Polsce są to: sądowe stwierdzenie nabycia
spadku oraz akt poświadczenia dziedziczenia), a służy jedynie ułatwieniu dochodzenia swoich
praw do spadku w innych państwach UE. Co więcej, EPS zostało wyraźnie ukształtowane
101
Wolde M. H., Will professionals in other countries be able to rely on a European Certificate of Inheritance for
all purposes?, DNotI, Les Successions Internationales dans l‘UE, 2004, [online], dostęp w Internecie
[10.03.2014 r.]: http://www.successions.org/20_ten_Wolde.pdf, s. 517. 102
Tamże. 103
Art. 69 ust. 1 rozporządzenia. 104
Kordasiewicz B. [w;] Kordasiewicz B. (red.), System Prawa Prywatnego, , tom 10, Prawo spadkowe, wyd. 2.,
Warszawa 2013, s. 38.
str. 55
jako nieobowiązkowe, co oznacza, że dozwolone i wystarczające będzie korzystanie z innych
dokumentów które mogą służyć podobnym celom, co europejskie poświadczenie, a
stworzonych na gruncie prawa wewnętrznego państwa członkowskiego. Takie rozwiązanie
czyni więc zadość europejskiej zasadzie pomocniczości105
.
EPS znajdzie zastosowanie przede wszystkim oczywiście w państwie członkowskim,
w którym ma być wykorzystane, zgodnie z celem wydania konkretnego poświadczenia. W
świetle przepisów rozporządzenia, EPS będzie skuteczne także w każdym innym państwie
członkowskim, a więc także w państwie wydania106
.
Opisywany dokument będzie wydawany na wniosek podmiotów wymienionych
enumeratywnie w art. 63 ust. 1 rozporządzenia – są to: spadkobiercy, zapisobiercy mający
bezpośrednie prawo do spadku, wykonawcy testamentu i zarządcy spadku. Poświadczenie
będzie mogło służyć między innymi wykazaniu statusu lub praw spadkobiercy (ew.
zapisobiercy) wymienionego w EPS i ich udziałów; wykazaniu przyznania określonego
składnika/ów majątku spadkobiercom/zapisobiercom wymienionym w EPS jak również
wykazaniu uprawnień osoby wymienionej w EPS do wykonania lub zarządzania spadkiem.
Podkreślenia wymaga fakt, że EPS będzie potwierdzał prawa tylko tych osób, które zostaną w
poświadczeniu wymienione107
.
Istotną kwestią dotyczącą EPS, jaką należy jeszcze poruszyć, są podmioty uprawnione
do wydawania owego poświadczenia. W świetle Rzymu IV będzie to sąd – definiowany
jednak sensu largo – a więc nie tylko organ sądowy, ale i inne organy a nawet przedstawiciele
zawodów prawniczych przy spełnieniu szczegółowych kryteriów opisanych w
rozporządzeniu. Ustawodawca europejski poszerza jednak krąg podmiotów uprawnionych do
wydawania EPS także o inne organy, jeśli tylko na mocy prawa krajowego są właściwe do
rozpoznawania spraw spadkowych108
. Nie wgłębiając się w szczegółowe przepisy, stwierdzić
można, że na gruncie polskiego systemu prawnego, organami władnymi do wydawania EPS
będą sądy i najpewniej także notariusze109
- takie więc załatwianie spraw spadkowych o
charakterze transgranicznym przez ubieganie się o wydanie europejskiego poświadczenia
spadkowego ma szansę stać się powszechnym sposobem na dochodzenie praw do spadku,
przy tym wygodnym – wskutek pominięcia procedur uznawania i wykonywania oraz
105
Uwaga nr (67) zawarta w preambule rozporządzenia. 106
Art. 62 ust. 3 rozporządzenia. 107
Wniosek na podstawie treści art. 63 ust. 2 rozporządzenia. 108
Art. 64 w zw. z art. 3 ust. 2 rozporządzenia. 109
Państwa członkowskie, w myśl art. 3 ustęp 2 in fine, zobowiązane są do przedstawienia Komisji Europejskiej,
listy innych organów i przedstawicieli zawodów prawniczych, którzy na terytorium danego państwa będą mieć
kompetencję do wydawania EPS.
str. 56
zastosowania jednego w całej UE wzoru wniosku o wydanie EPS oraz samego poświadczenia
(zgodnie z procedurą doradczą zostały opracowane formularze dokumentów)110.
Wnioski
Zmiany, jakie ma przynieść w dniu wejścia w życie rozporządzenie Rzym IV, należy
bez wątpienia ocenić jako pozytywne. Występujące coraz częściej elementy transgraniczne w
sprawach spadkowych sprawiły, że dochodzenie swoich praw do spadku stało się na gruncie
dotychczasowych przepisów krajowych i międzynarodowych niewygodne, a w niektórych
sytuacjach wręcz niemożliwe.
Za szczególnie cenne uznać wypada ujednolicenie reguł jurysdykcji, a także prawa
właściwego dla dziedziczenia. Wymagać to będzie zmian w polskim prawie- w szczególności
w KPC, gdzie wciąż obowiązuje szczególny status nadany nieruchomościom (zob. art. 11102
KPC). Jest to krok najbardziej kontrowersyjny, gdyż stanowisko polskiego rządu w tej kwestii
skłaniało się do zachowania w regulacji europejskiej status quo w dziedzinie
nieruchomości111
.
Ważną zmianą będzie również zastosowanie europejskich reguł uznawania i
wykonywania orzeczeń, a także zwłaszcza możliwość wydawania europejskiego
poświadczenia spadkowego. W szczególności to drugie powinno przyczynić się do
uproszczenia i przyspieszenia rozstrzygnięcia spraw spadkowych o charakterze
transgranicznym, a w skali europejskiej spowodować spadek ilości spraw spadkowych, gdyż
nie będzie konieczne prowadzenie kilku spraw jednocześnie – jeden dokument i jedna
procedura pozwoli na dochodzenie swoich praw spadkowych we wszystkich państwach
członkowskich UE.
Bibliografia
Davì A., L’Autonomie de la Volonté en Droit International Privé des Successions dans la
Perspective d’une Future Réglementation Européenne, DNotI, Les Successions
Internationales dans l‘UE, 2004
Dolecki H. (red.), Wiśniewski Tadeusz (red.), Hrycaj Anna, Jakubecki Andrzej, Rylski
Piotr, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom V. Artykuły 1096-1217, LEX, 2013
110
Kordasiewicz B., jw.., s. 38. 111
Stanowisko rządu z dnia 21 października 2009 r., jw.
str. 57
Gołaczyński J., Prawo prywatne międzynarodowe, Warszawa 2011
Jakubecki A. (red.), Bodio Joanna, Demendecki Tomasz, Marcewicz Olimpia, Telenga
Przemysław, Wójcik Mariusz P., Komentarz aktualizowany do ustawy z dnia 17 listopada
1964 r. Kodeks postępowania cywilnego, LEX/el., 2013
Kordasiewicz B. (red.), System Prawa Prywatnego, , tom 10, Prawo spadkowe, , wyd. 2..,
Warszawa 2013
Marszałkowska-Krześ E. (red.), Postępowanie cywilne, Warszawa 2013
Pajor Tomasz, Rapport sur le Rattachement Objectif en Droit Successoral, DNotI, Les
Successions Internationales dans l‘UE, 2004
Pazdan M., Prace nad jednolitym międzynarodowym prawem spadkowym w Unii
Europejskiej, [w:] Państwo, Praw, Społeczeństwo w dziejach Europy Środkowej - Księga
jubileuszowa dedykowana Profesorowi Józefowi Ciągwie w siedemdziesięciolecie urodzin,
Katowice-Kraków 2009
Pazdan M., Zielona księga o dziedziczeniu i testamentach- propozycje odpowiedzi na pytania,
„Rejent, nr 5 (181)/2006
Wolde ten. Mathijs. H., Will professionals in other countries be able to rely on a European
Certificate of Inheritance for all purposes?, DNotI, Les Successions Internationales dans
l‘UE, 2004
Załucki M., Ku jednolitemu prawu spadkowemu w Europie. Zielona księga Komisji Wspólnot
Europejskich o dziedziczeniu i testamentach, [w:] Problemy Współczesnego Prawa
Międzynarodowego, Europejskiego i Porównawczego, vol. VII, 2009
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 650/2012 z dnia 4 lipca 2012 r., w
sprawie jurysdykcji, prawa właściwego, uznawania i wykonywania orzeczeń, przyjmowania i
wykonywania dokumentów urzędowych dotyczących dziedziczenia oraz w sprawie
ustanowienia europejskiego poświadczenia spadkowego (Dz.U. L 201 z dnia 27 lipca 2012 r.,
str. 107—134)
Rozporządzenie Rady (WE) nr 44/2001 z 22 XII 2000 w sprawie jurysdykcji i uznawania
orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych (Dz.U. L
012, z 16 I 2001, s. 1 – 23).
Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego (Dz.U. z 1964 r. poz.
296 ze zm.)
Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz.U. z 1964 r. poz. 93 ze zm.)
str. 58
Mateusz Nitkowski | Cywilnoprawne aspekty handlowych platform internetowych na przykładzie Allegro – istota, problemy i
ciekawostki
Wstęp
Jednym z największych beneficjentów postępującego rozwoju technologicznego są
niewątpliwie internetowe platformy handlowe. Oprócz sklepów internetowych,
prowadzonych przez przedsiębiorców, w sieci ogromną rolę pełnią także serwisy aukcyjne,
które jednak wykraczają funkcjonalnością poza tę nieco mylącą nomenklaturę. Przedmioty,
jak również usługi, oferują w ich ramach zarówno osoby prowadzące działalność gospodarczą
lub zawodową, handlujące w Internecie w związku z jej wykonywaniem, jak i występujące w
obrocie jako konsumenci. Rozwiązanie takie ma wiele zalet – od możliwości zakupu bądź
uzyskania usługi w korzystniejszej cenie, pomniejszonej choćby o koszty utrzymania lokalu
sprzedażowego, poprzez szeroki wachlarz ofert, aż po możliwość dotarcia do większego
grona klientów. Stanowią więc niezwykle mobilny i skuteczny sposób realizacji interesów
uczestników obrotu. Nie można jednak zapominać o wadach oraz trudnościach kwalifikacji
prawnej takich rozwiązań – przede wszystkim o braku możliwości empirycznego zapoznania
się z przedmiotem przed jego zakupem (w tym kontekście znaczenie mają zwłaszcza przepisy
chroniące konsumentów) czy skutkach prawnych wynikających ze zróżnicowanych trybów
przeprowadzenia transakcji. Handel taki może rodzić więc wiele problemów prawnych.
Niniejszy referat składa się w dużej mierze z przemyśleń samego autora. Stara się
przeanalizować wybrane aspekty handlu internetowego w ramach istniejących konstrukcji
prawnych. Wynika to w dużej mierze z faktu, że prawo mediów elektronicznych to
stosunkowo młoda dziedzina, stąd różne działania podmiotów prawa cywilnego
podejmowane w Internecie mogą budzić wątpliwości interpretacyjne. Ponadto, autor
zdecydował się skorzystać z regulaminu popularnej internetowej platformy handlowej
Allegro112
, a więc nie aktu prawa powszechnie obowiązującego, który jednak w świetle
cywilnoprawnej zasady swobody umów oraz dyspozytywnego charakteru norm tej gałęzi
prawa stanowi ważne ogniwo oraz oddaje istotę i mechanizmy działania serwisów
oferujących tego typu usługi.
112
Posiadającej 79,24% udziału w rynku - stan na 19 sierpnia 2013 r..
str. 59
Stosunki na linii sprzedający-kupujący oraz sprzedający-platforma
Zgodnie z art. 60 KC113
wola osoby dokonującej czynności prawnej może być
ujawniona również w sposób elektroniczny. Umowy zawierane za pomocą Allegro stanowią
w zdecydowanej większości klasyczny kontrakt sprzedaży - z wyjątkami przedmiotowymi,
które to oferty mają charakter czysto informacyjny. Warunkiem jednak jest dokonanie przez
kupującego rejestracji pełnej konta, na co wskazuje art. 2 pkt 2.2 lit. a oraz pkt 2.10
Regulaminu114
- w innym wypadku nie dojdzie do zawarcia umowy. Warto podkreślić, że
przedmiotem ich świadczenia nie muszą być jedynie rzeczy w rozumieniu art. 45 KC, mogą
stanowić je także prawa zbywalne (z zastrzeżeniami Regulaminu).
Pojawia się pytanie – czy konsument nabywający przedmiot od innego użytkownika może
mieć pewność, że użytkownik ów dokonuje czynności prawnej w związku z prowadzoną
przez siebie działalnością gospodarczą, tym samym że do zawieranej umowy znajdą
zastosowanie przepisy dotyczące umów konsumenckich115
? Platforma niejako ułatwia
konsumentom taką identyfikację, gdyż na podstawie art. 3 pkt 3.3 Regulaminu nawet osoba
fizyczna, która jednak prowadzi działalność gospodarczą, zobowiązana jest do założenia
konta Firma. Wydaje się więc, że jeśli tego nie dokona możemy domniemywać, że czynności
dokonywane przez nią na Allegro nie pozostają w związku z jej działalnością, a więc sam jest
konsumentem, nawet jeśli na co dzień legalnie trudni się handlem. Na takie domniemanie
wskazuje także konieczność posługiwania się wówczas przez sprzedającego m.in. numerem
NIP, który zgodnie z przepisami administracyjnego prawa gospodarczego stanowi
podstawowy numer identyfikacyjny przedsiębiorcy.116
Podobnie wygląda kwestia w sytuacji
odwrotnej, a więc gdy osoba fizyczna, posiadająca konto Firma, sprzedaje rzecz niemającą
nic wspólnego z ową działalnością, choćby element wyposażenia jej mieszkania - należy
113
Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonującej czynności prawnej może być
wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również
przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej (oświadczenie woli). 114
Regulamin prowadzonej przez Grupę Allegro platformy handlowej on-line o charakterze otwartym, w ramach
której organizowane są Transakcje oraz świadczone inne usługi związane z Transakcjami, utrzymywanej przez
Grupę Allegro w domenie allegro.pl, dostępnej również w ramach innych serwisów internetowych
prowadzonych przez partnerów Grupy Allegro. Tekst Regulaminu dostępny w Internecie [15.04.2014]:
http://allegro.pl/country_pages/1/0/user_agreement.php. 115
Ustawa z dnia 2 III 2000 o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę
wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (tekst jedn. Dz.U. z 2012 r., poz. 1225), ustawa z dnia 27 VII 2002 o
szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. z 2002 r., poz.
1176 ze zm.). 116
Gronkiewicz-Waltz H. [w:] Prawo gospodarcze. Zagadnienia administracyjnoprawne., red. Gronkiewicz-
Waltz, H. , Wierzbicki M., Warszawa 2009, s. 290.
str. 60
wtedy, jak się wydaje, zgodnie z wspomnianym postanowieniem Regulaminu, przyjąć
domniemanie, że dokonuje ona czynności w związku ze swoją działalnością gospodarczą, co
w świetle szczególnej ochrony konsumenckiego kontrahenta może okazać się dla niej
niekorzystne.
Oprócz tego może dojść do zawarcia innego rodzaju umowy, np. o dzieło w wypadku
zaoferowania usługi (mimo mylącego pojęcia sprzedaży usług, z którego korzysta
Regulamin), bądź też najmu – wszystko zależy od jej przedmiotu oraz od elementów
przedmiotowo istotnych oferty, które umożliwiają sklasyfikowanie potencjalnej umowy oraz
określenie charakteru wynikającego z niej stosunku prawnego. Wówczas sprzedający stać
może się wynajmującym lub wykonawcą dzieła, a kupujący najemcą lub zamawiającym. Z
samej istoty owych transakcji wynika, że zakresem objęte będą jednak tylko umowy o
charakterze odpłatnym. Należy przy tym jednak stanowczo podkreślić, że ogłoszenia w
kategorii usługi, zgodnie z Regulaminem, nie mają charakteru oferty, ale raczej zaproszenia
do zawarcia umowy (art. 71 KC), tak więc w ich wypadku do zawarcia umowy, w rozumieniu
przepisów prawa cywilnego - potrzebne jest wobec tego dodatkowe porozumienie
użytkowników, stanowiące dopiero oświadczenie woli o wstąpieniu w stosunek
zobowiązaniowy.
Na powyższe wskazuje zawarta w Regulaminie definicja towaru – jest to rzecz, usługa lub
prawo, które mogą być przedmiotem transakcji. Przez transakcję z kolei nie należy rozumieć
samej umowy, lecz procedurę jej zawierania. Zgodnie z polskim porządkiem prawnym
platforma zakazuje (w art. 4 Regulaminu) obrotu przedmiotami, który narusza obowiązujące
przepisy prawa lub uprawnienia osób trzecich (w szczególności prawa autorskie i inne prawa
własności intelektualnej), jak również których wystawienie może być uznane za naruszające
dobre obyczaje. Załącznik nr 1 do Regulaminu wymienia z kolei szczegółowo przedmioty,
których nie można oferować – lista ta stanowi poniekąd rozwinięcie wspomnianego artykułu,
ale zawiera także zakaz handlu w ramach platformy niektórymi przedmiotami dopuszczonymi
do obrotu w myśl prawa polskiego, takimi jak akcje lub udziały w spółkach.
Należy także rozważyć rodzaj umowy łączącej sprzedającego z platformą. Na myśl
przychodzą dwie umowy nazwane, mianowicie umowa najmu oraz umowa agencyjna.
Pierwsza z tego względu, że mamy do czynienia z używaniem przez sprzedającego pewnego
fragmentu serwerów platformy w celu oferowania towarów. Pojawia się jednak problem
mający źródło w części ogólnej Kodeksu, gdyż zgodnie z art. 45 KC rzeczami w jego
str. 61
rozumieniu są tylko przedmioty materialne, do których niewątpliwie nie można zaliczyć
przestrzeni wirtualnej, choć poniekąd usprawiedliwione byłoby uznanie opłat i prowizji
uiszczanych przez sprzedającego za czynsz. Należności te jednak zależą od aktywności
sprzedającego, a więc ilości oferowanych oraz ostatecznie zbytych towarów, nie mają więc
charakteru okresowego. Umowa agencyjna z kolei charakteryzuje się pośredniczeniem przez
agenta przy zawieraniu z klientami przedsiębiorcy umów lub do działania w jego imieniu. W
związku z tym każdy sprzedający musiałby posiadać wówczas status przedsiębiorcy, ponadto
to platforma musiałaby pośredniczyć lub działać w imieniu owego profesjonalnego uczestnika
obrotu, a nie on sam. Pomimo pojawiających się podobieństw, w związku z powyższymi
rozważaniami należy uznać, iż mamy do czynienia z umową nienazwaną, której
postanowienia zawiera Regulamin. Fragmenty Regulaminu dotyczące stosunków
sprzedającego z platformą bądź wpływające na te stosunki można więc uznać za wzorzec
umowy adhezyjnej117
.
Co natomiast z realizacją uprawnień konsumenckich w wypadku zawarcia umowy z
platformą Allegro? Umowy konsumenckie to przecież nie tylko umowy sprzedaży, ale także
kontrakty dotyczące usług, w tym o świadczeniu ich drogą elektroniczną.
Art. 2 pkt 2.5 Regulaminu, który stanowi o możliwości odstąpienia od zawartej z platformą
umowy w ciągu 10 dni (nie tylko w przypadku konsumenta) w mojej opinii poniekąd
rozszerza - choć oczywiście nie na gruncie prawa powszechnie obowiązującego - skuteczność
pewnych postanowień ustaw konsumenckich również na użytkowników będących
przedsiębiorcami. Zdanie drugie wspomnianego postanowienia uniemożliwia odstąpienie od
umowy w regulaminowym (oraz ustawowym) terminie, jeżeli użytkownik wykonał
jakąkolwiek czynność w ramach Allegro, w szczególności: złożył ofertę w trakcie licytacji,
skorzystał z opcji Kup Teraz bądź wystawił towar. Regulamin powiela więc postanowienie
art. 10 ust. 3 pkt 1 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów
oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny118
dotyczące
rozpoczęcia świadczenia usług przed wspomnianym 10-dniowym terminem. Platforma nie
rozszerza w tym wypadku możliwości skutecznego odstąpienia na taką sytuację, a więc
należy uznać, że strony nie umówiły się inaczej co do tej kwestii. Pojawia się pytanie czy
Allegro, chcąc pozostawić swój Regulamin w zgodności z polskim porządkiem, po wejściu w
117
Art. 384 §1 KC - Ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umów,
wzór umowy, regulamin, wiąże drugą stronę, jeżeli został jej doręczony przed zawarciem umowy. 118
Dz.U. z 2012 r., poz. 1225.
str. 62
życie ustawy o prawach konsumenta, o której w dalszej części119
, przedłuży wspomniany
termin z 10 do 14 dni.
Tryby transakcji oraz ich skutki prawne, ogólne i konsumenckie
Transakcje w ramach Allegro mogą odbywać się na trzy sposoby (w tym mieszany),
określone w art. 3 pkt 3.2 Regulaminu:
Licytacje, stanowiące aukcje w myśl art. 701 KC. W razie wybrania danej oferty uczestnika
aukcji lub przetargu powstaje obowiązek zawarcia umowy, w wypadku uchybienia któremu
oferent może wystąpić z powództwem w trybie art. 64 KC (orzeczenie sądu zastępujące
oświadczenie woli).120
Należy przy tym zaznaczyć, że w świetle przepisów KC121
przez
organizatora aukcji nie należy rozumieć platformy Allegro, a sprzedającego (analogicznie do
oferenta), choć w tym aspekcie mogą powstać wątpliwości na mocy art. 701 §2 KC
122,
ponieważ to nie sprzedający, a sama platforma wskazuje na istotne warunki prowadzenia
aukcji, użytkownik z kolei określa przede wszystkim jej przedmiot oraz cenę wywoławczą,
ewentualnie również minimalną. W konsekwencji, powołując się na art. 705 §1 KC
123, tylko
sprzedający oraz licytanci mogą żądać unieważnienia umowy. Taka interpretacja wydaje się
poprawna w świetle art. 7 pkt 7.2 Regulaminu, który stanowi, że zawarcie umowy pomiędzy
sprzedającym a zwycięzcą licytacji następuje z chwilą przybicia,
a po zawarciu umowy dalszy tok postępowania kontrahentów wynika z obowiązujących
przepisów prawa. Przesłanki z art. 705 KC mogą mieć istotne znaczenie w kwestii licytacji
internetowych, gdyż często dochodzi do sytuacji, gdy sprzedający działa w porozumieniu z
innymi osobami, aby przykładowo podnieść cenę sprzedaży – czego zakazuje Regulamin, co
jednak jest ciężkie do wykrycia przez obsługę serwisu, pozostając jednocześnie w
sprzeczności z dobrymi obyczajami.
119
Nr druku sejmowego: 2076, art. 29 ust. 2.; akt ten niebawem powinien zostać wprowadzony do naszego
porządku prawnego, zgodnie z dyrektywami unijnymi, przede wszystkim dyrektywą Parlamentu Europejskiego i
Rady 2011/83/UE z dnia 25 X 2011 w sprawie praw konsumentów (Dz.U. L 304 z 22.11.2011.), zastępując
przepisy ustaw, o których mowa w przypisie 4, w zakresie ochrony konsumenta. 120
Mikłaszewicz P. [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I., red. Osajda K., Warszawa 2013, s. 713. 121
Art. 701 – art. 70
5 KC.
122 W ogłoszeniu aukcji albo przetargu należy określić czas, miejsce, przedmiot oraz warunki aukcji albo
przetargu albo wskazać sposób udostępnienia tych warunków. 123
Organizator oraz uczestnik aukcji albo przetargu może żądać unieważnienia zawartej umowy, jeżeli strona tej
umowy, inny uczestnik lub osoba działająca w porozumieniu z nimi wpłynęła na wynik aukcji albo przetargu w
sposób sprzeczny z prawem lub dobrymi obyczajami. Jeżeli umowa została zawarta na cudzy rachunek, jej
unieważnienia może żądać także ten, na czyj rachunek umowa została zawarta, lub dający zlecenie.
str. 63
W tym miejscu przywołać należy art. 7 pkt 7.3 Regulaminu, który stanowi, że jeżeli ważność
umowy zależy od spełnienia szczególnych wymagań przewidzianych przepisami prawa, np.
zawarcie umowy wymaga formy pisemnej bądź innej formy szczególnej, zarówno kupujący,
jak i sprzedający, po przybiciu albo po potwierdzeniu przez kupującego skorzystania z opcji
Kup Teraz, może dochodzić zawarcia tej umowy. W sytuacji, gdy mamy do czynienia z
zakupem w drodze aukcji nie powstaje żaden problem z zakwalifikowaniem tego
rozwiązania, gdyż podobne brzmienie przyjmuje art. 702 §3 KC
124.
Opcja „Kup Teraz”. Pomimo promocji Allegro jako portalu aukcyjnego funkcja ta
nabiera podstawowego znaczenia w kontekście transakcji na platformie, zwłaszcza ze
względu na dużą ilość profesjonalnych uczestników obrotu wśród sprzedających. Niezbędne
jest określenie jej charakteru prawnego, gdyż nie mamy już do czynienia z zastosowaniem art.
701 KC, co może być mylące dla użytkowników. Zawartą w tym trybie umowę
zakwalifikować należy jako przyjęcie oferty z art. 543 KC. Spełnione zostają bowiem
przesłanki przewidziane w tym przepisie – rzecz zostaje wystawiona (nie znajduje się w
zamkniętej przestrzeni) w miejscu sprzedaży (czyli w serwisie służącym celom handlowym).
Ponadto, Internet bez wątpienia jest przestrzenią publicznie dostępną. Nie ma też wątpliwości
co do ceny oferowanego produktu.125
W świetle takiej interpretacji wspomniany wyżej punkt Regulaminu, dotyczący dochodzenia
zawarcia umowy wymagającej formy szczególnej, może powodować kolizję tego
postanowienia z Kodeksem cywilnym. Dyskusyjnym jest bowiem czy można odnieść się w
tej sytuacji do konstrukcji umowy przedwstępnej z art. 389 KC. Po pierwsze, cel takiej
umowy, tj. wstępne porozumienie zawiązywane najczęściej z racji przemijających przeszkód,
raczej nie odpowiada celowi dokonania transakcji na platformie internetowej. Po drugie,
możliwość wywarcia skutku silniejszego, tj. doprowadzenia do zawarcia umowy, uzależniona
jest od spełnienia wymagań stawianych umowie przyrzeczonej, w szczególności wymagań co
do formy (art. 390 §2 KC126
), co w tym wypadku oczywiście nie ma miejsca. W związku z
tym, opierając się li tylko na Regulaminie serwisu, sąd nie mógłby wydać na mocy art. 64 KC
124
Jeżeli ważność umowy zależy od spełnienia szczególnych wymagań przewidzianych w ustawie, zarówno
organizator aukcji, jak i jej uczestnik, którego oferta została przyjęta, mogą dochodzić zawarcia umowy. 125
Żuławska Cz. [w:] Komentarz do Kodeksu Cywilnego. Księga trzecia - Zobowiązania. Tom 2., red. Bieniek
G., Warszawa 2011, s. 36. 126
Jednakże gdy umowa przedwstępna czyni zadość wymaganiom, od których zależy ważność umowy
przyrzeczonej, w szczególności wymaganiom co do formy, strona uprawniona może dochodzić zawarcia umowy
przyrzeczonej.
str. 64
orzeczenia zastępującego oświadczenie woli strony. W innym wypadku byłoby to
zmarginalizowanie istotnej roli oraz funkcji pełnionych przez formy szczególne czynności
prawnych. Bardziej zasadne wydaje się odniesienie do konstrukcji culpa in contrahendo, a
więc winy w kontraktowaniu, w oparciu o przepisy deliktowe (art. 415 KC). Strona chcąca
doprowadzić do zawarcia umowy nie mogłaby tego dokonać, ale mogłaby ubiegać się o
naprawienie wynikłej stąd szkody w granicach ujemnego interesu umownego. Pewnym
remedium może więc okazać się wymóg posiadania przez użytkowników elektronicznych
podpisów weryfikowanych za pomocą kwalifikowanych certyfikatów – oświadczenia woli
stron są wówczas równoważne oświadczeniom złożonym w formie pisemnej (art. 78 §2
KC127
).
Sposób mieszany stanowi połączenie dwóch wyżej wymienionych. Sprzedający
ustanawia zarówno cenę wywoławczą, jak również cenę w ramach opcji „Kup Teraz”, jednak
w momencie złożenia pierwszej oferty w aukcji możliwość przyjęcia oferty w drugim trybie
wygasa (jeśli ustalona jest cena minimalna opcja ta znika po jej osiągnięciu). Dalsze
postępowanie kontrahentów, czy ściślej mówiąc skutki prawne, zależą od sposobu w jaki
umowa pomiędzy nimi została zawarta, nie różnią się więc od opisanych wcześniej.
Skutki prawne poszczególnych trybów istotne są także z perspektywy ochrony konsumentów.
Do sprzedaży z licytacji, zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 10 ustawy z dnia 2 III 2000 o ochronie
niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez
produkt niebezpieczny128
, nie stosujemy bowiem przepisów Rozdziału 2 tego aktu, którego
przedmiotem są umowy zawierane na odległość. Jest to istotne z punktu widzenia
postanowienia dotyczącego możliwości odstąpienia od umowy w terminie 10 dni od dnia
wydania rzeczy (lub jej zawarcia, jeśli umowa dotyczy usługi). Konsumenci bowiem często
nie są świadomi, że nawet w momencie zakupu od sprzedawcy będącego przedsiębiorcą, ale
w trybie licytacyjnym, nie przysługuje im to prawo. Podobne rozwiązanie znalazło się w
rządowym projekcie ustawy o prawach konsumenta, który zakresem pojęcia „aukcji
publicznej” obejmuje także – jak się wydaje - aukcje przeprowadzane za pomocą serwisów
internetowych. Nie ma jednak żadnych powodów, aby ograniczać uprawnienia do odstąpienia
w związku ze skorzystaniem z opcji „Kup Teraz”, czy to na aukcji udostępniającej wyłącznie
127
Oświadczenie woli złożone w postaci elektronicznej opatrzone bezpiecznym podpisem elektronicznym
weryfikowanym przy pomocy ważnego kwalifikowanego certyfikatu jest równoważne z oświadczeniem woli
złożonym w formie pisemnej. 128
Tekst jedn. Dz.U. z 2012 r., poz. 1225.
str. 65
tę opcję, czy również licytację. Dodatkowo, wspomniany projekt wydłuża czas na odstąpienie
umowy do 14 dni.
W przypadku zakupu licytacyjnego konsumenci mogą posiłkować się wynikającymi z ustawy
z dnia 27 VII 2002 o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie
Kodeksu cywilnego129
przepisami dotyczącymi niezgodności towaru z umową, które jednak
przewidują bliżej idące uprawnienia kupującego oraz wymagają wspomnianej przesłanki
dotyczącej wadliwego świadczenia sprzedającego. Należy pamiętać, że również te przepisy
zostaną derogowane mocą ustawy o prawach konsumenta. Nie zmienia to jednak istoty
omawianej kwestii w polskim porządku, mimo że projekt posługuje się pojęciem „wady
fizycznej” w odniesieniu do niezgodności towaru z umową oraz implementuje przepisy
stanowiące dotychczas odrębny akt prawny do Kodeksu cywilnego.
Błędy oferentów – czy są wówczas „skazani” na sprzedaż przedmiotu
poniżej wartości?
Od początku funkcjonowania internetowych platform handlowych niejednokrotnie
dochodziło do sytuacji, gdy podczas tworzenia oferty sprzedający popełniał niezamierzony
błąd przejawiający się w ustanowieniu zdecydowanie zaniżonej ceny w ramach opcji „Kup
Teraz”, czy też ceny minimalnej w wypadku aukcji. Pomyłki te dotyczyły przede wszystkim
przedmiotów o istotnej wartości, takich jak pojazdy mechaniczne.
Zgodnie z obowiązującymi jeszcze kilka lat temu przepisami platformy Allegro również w
wypadku przyjęcia oferty lub zwyciężenia w licytacji w ramach kategorii samochody
dochodziło do zawarcia umowy. W związku z tym sądy słusznie przychylały się do stanowisk
powodów, którzy żądali wydania przedmiotu w zamian za uiszczoną, choć zaniżoną cenę, a
także innych sytuacji, w których sprzedający nie chcieli wykonać ciążących na nich
obowiązków. Przykładem jest wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Pragi Północ z 2007 r.
Dotyczył stanu faktycznego, w którym cena nie była rażąco zaniżona w wyniku błędu, jednak
sprzedający zaoferował na licytacji samochód, którego nawet nie był właścicielem - jak sam
stwierdził, w celu sprawdzenia jaką cenę otrzymałby za taki pojazd.130
Tym samym, jako że
129
Dz.U. z 2002 r., poz. 1176 ze zm. 130
Tekst artykułu prasowego dostępny w Internecie [15.04.2014]:
http://www.money.pl/gospodarka/ngospodarka/ebiznes/artykul/aukcje;na;allegro;-
;precedensowy;wyrok;sadu,169,0,221353.html.
str. 66
nie mamy do czynienia z pierwotną niemożliwością świadczenia (art. 387 KC131
) - istniały
takie pojazdy, choć nie w jego majątku – sprzedający musiał nabyć pojazd, choćby po cenie
wyższej niż wylicytowana przez kupującego i za tę cenę samochód przekazać.
Allegro, mając na uwadze powyższe sytuacje, postanowiło z dniem 24 lutego 2011 r.
rozszerzyć katalog kategorii, wśród których ogłoszenia mają charakter wyłącznie
informacyjny m.in. na samochody (wcześniej adnotacją taką objęte były przede wszystkim
nieruchomości). Samo wygranie licytacji bądź skorzystanie z opcji „Kup Teraz” nie stanowi
więc zawarcia umowy w rozumieniu przepisów prawa. Objęte tą regulacją, znajdującą się w
art. 3 pkt 3.6 Regulaminu, są ponadto kategorie: wakacje, motocykle, maszyny budowlane i
rolnicze itd., a także wcześniej wspomniane usługi oraz żywe zwierzęta. Tym samym należy
traktować je jako ogłoszenia skierowane do ogółu lub do poszczególnych osób, które
poczytuje się w razie wątpliwości za zaproszenie do zawarcia umowy, uwzględnione w art. 71
KC – w taki też sposób interpretują to postanowienie prawnicy Grupy Allegro.
Powyższe postanowienie Regulaminu ma zarówno swoich zwolenników – zapewne głównie
wśród roztargnionych sprzedawców – jak i przeciwników. O ile objęcie taką regulacją
nieruchomości można zrozumieć, skoro nawet ustawodawca nadaje rozporządzaniu nimi tak
istotne znaczenie, z racji ich społecznej doniosłości, o tyle uwzględnienie przy tym
samochodów czy motocykli powoduje umniejszenie roli internetowych platform, co wydaje
się być zjawiskiem negatywnym w dobie postępu technologicznego. Od dorosłych ludzi
zdolnych rozporządzać swoim majątkiem (tj. posiadających pełną zdolność do czynności
prawnych) należy oczekiwać podstawowej rozwagi przy kompletowaniu ofert opiewających
na istotne składniki ich majątku – tym bardziej, że sprzedawcy i tak są wówczas obowiązani
do uiszczenia prowizji platformie.
W przypadku kategorii nieujętych w powyższym punkcie regulaminu, w razie ewentualnego
konfliktu z kupującym, sprzedającemu pozostaje próba oparcia swojej linii obrony na
art. 84 KC, tj. istotnym błędzie co do treści czynności prawnej, w celu uchylenia się od
skutków swojego oświadczenia woli. Oczywiście dowiedzenie popełnienia tego błędu,
zgodnie z ogólną regułą onus probandi z art. 6 KC, będzie spoczywało na sprzedającym. Nie
ulega w tym wypadku wątpliwości, że w przypadku rażąco niskiej ceny kupujący mógł z
łatwością błąd zauważyć. Warunkiem wówczas jest jednak złożenie tej osobie przez
131
Umowa o świadczenie niemożliwe jest nieważna.
str. 67
sprzedającego oświadczenia na piśmie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia
woli, przy czym uprawnienie to wygasa z upływem roku od wykrycia błędu.
Trzynastolatek a samodzielne zakupy na Allegro
Art. 15 KC stanowi, że ograniczoną zdolność do czynności prawnych mają m.in.
małoletni, którzy ukończyli lat trzynaście. Z kolei art. 17 KC zastrzega, że do ważności
czynności prawnej, przez którą osoba ograniczona w zdolności do czynności prawnych
zaciąga zobowiązanie lub rozporządza swoim prawem, potrzebna jest zgoda jej
przedstawiciela ustawowego. Nie oznacza to, że Allegro uniemożliwia osobom między 13 a
18 rokiem życia dokonywania transakcji w ramach platformy. W tym celu stworzono konto
Junior.
Zgodnie z art. 2 pkt 2.1 zd. 2 - „Użytkownikami mogą być osoby, które ukończyły 13 rok
życia, ale nie ukończyły 18 lat w zakresie w jakim mogą nabywać prawa i zaciągać
zobowiązania zgodnie z przepisami powszechnie obowiązującego prawa i z zastrzeżeniem
Zasad Konta Junior”. Chodzi zarówno o czynności, których takie osoby mogą dokonywać
całkowicie samodzielnie – np. rozporządzanie swoim zarobkiem, czy przedmiotami oddanymi
im do swobodnego użytku, jak i o czynności, które dla swojej ważności wymagają zgody
przedstawiciela ustawowego.
Użytkownik Konta Junior oświadcza z kolei, podczas rejestracji, że zawiera umowy w
ramach Allegro za zgodą opiekuna prawnego. Na pierwszy rzut oka znajdzie tu zastosowanie
art. 17 KC. Jednak czy taki właśnie skutek wywoła wspomniane oświadczenie małoletniego;
jaką posiada ono moc prawną? Czy nie powinno pochodzić od jego rodziców (lub innych
opiekunów prawnych)? Ponadto podnieść należy kwestię momentu, w którym taka zgoda ma
mieć miejsce – czy będzie to możliwe przed dokonaniem przez małoletniego czynności (ex
ante), czy konieczne jest potwierdzenie już po fakcie (ex post). Jeśli nawet przyjmiemy
koncepcję ex ante art. 17 KC wskazuje przecież na konkretną, pojedynczą czynność prawną, a
nie zgodę na dokonywanie nieograniczonej liczby czynności w ramach uprzedniego
zatwierdzenia. W mojej opinii konstrukcji Konta Junior wiele można zarzucić na gruncie
Kodeksu cywilnego.
str. 68
Dokonanie transakcji a spadkobiercy
Co się dzieje w momencie, gdy sprzedający bądź kupujący umiera po wygraniu licytacji bądź
przyjęciu oferty w trybie „Kup Teraz”? Kluczowe znaczenie dla odnalezienia się w takiej
sytuacji będzie miał art. 155 KC, którego §1 stanowi, że m.in. umowa sprzedaży przenosi
jednocześnie własność (tzw. podwójny skutek - zobowiązująco-rozporządzający), ale tylko w
wypadku, gdy przedmiotem świadczenia jest rzecz oznaczona co do tożsamości. Rzecz nie
należy już wówczas do spadku pozostawionego przez sprzedającego, gdyż automatycznie
własność nabywa kupujący – pozostaje jednak konieczność spełnienia drugiego z
obowiązków sprzedawcy, tzn. wydania rzeczy, czego – jak się wydaje – dokonać powinni
jego spadkobiercy. W wypadku śmierci kupującego w tak niefortunnym momencie rzecz
wchodzi z kolei w skład jego spadku, a spadkobiercy obowiązani są do odebrania rzeczy,
ewentualnie także zapłaty ceny. Inaczej sytuacja wygląda, gdy przedmiotem aukcji lub oferty
są rzeczy oznaczone co do gatunku (np. sprzedający jest przedsiębiorcą oferującym na aukcji
wieloprzedmiotowej więcej niż jeden komplet rękawiczek tej samej marki, rodzaju oraz
koloru) lub mające powstać w przyszłości – wówczas do przeniesienia własności potrzebne
jest również przeniesienie posiadania. W sytuacji takiej obowiązki sprzedawcy lub
kupującego przechodzą na jego spadkobierców, jako obowiązki majątkowe, wraz z innymi
zobowiązaniami zmarłego, wynikającymi z równorzędnych stosunków cywilnoprawnych – w
tym wypadku umowy sprzedaży (art. 922 §1 KC).132
Bez względu więc na to, czy umowa
wywołuje podwójny skutek, czy nie – obowiązki z niej wynikające wchodzą w skład spadku.
Treść przytoczonego art. 155 KC może co najwyżej określić jakiej treści są to obowiązki.
W świetle powyższych rozważań należy oczywiście zaznaczyć, że nie istnieje możliwość
sprzedaży konta, poza opisanym wyjątkiem Dotyczy to także sprzedaży konta po śmierci
użytkownika. W myśl art. 44 KC nie stanowi więc ono elementu mienia użytkownika, choć
bez wątpienia przedstawia pewną wartość ekonomiczną.
Handel zespołami praw i obowiązków, przynależność konta
Choć brzmi to nieco abstrakcyjnie, ciekawie rysuje się w świetle platformy Allegro
kwestia obrotu spadkiem133
oraz przedsiębiorstwem134
. Regulamin w żadnym miejscu -
132
Skowrońska-Bocian E., Prawo spadkowe, Warszawa 2012, s. 23. 133
Ogół praw i obowiązków majątkowych zmarłego, niezwiązanych ściśle z jego osobą, co wynika z art. 922
KC. 134
Rozumianym jako zespół składników materialnych i niematerialnych w myśl art. 551 KC.
str. 69
przede wszystkim w Załączniku nr 1 - nie wskazuje na zakaz handlu wymienionymi
zespołami praw - a wręcz wyróżnia prawa jako przedmioty obrotu. Oczywiście również
polskie prawo dopuszcza obrót nimi135
. Należy pamiętać jednak, że zarówno zbycie
przedsiębiorstwa, jak i spadku wymaga form szczególnych czynności prawnych
(odpowiednio formy pisemnej z podpisami notarialnie poświadczonymi w razie zbycia
przedsiębiorstwa – art. 751
KC oraz aktu notarialnego w razie zbycia spadku – art. 1052 KC).
Z pomocą w tym wypadku przychodzi jednak wspomniany wcześniej art. 7 pkt 7.3
Regulaminu. Wątpliwość może pojawić się w przypadku spadku obejmującego obowiązki
spoczywające na zmarłym, a którymi obarczeni zostali spadkobiercy. Przechodzą one bowiem
na nabywcę spadku, a Regulamin wymienia w ramach Towarów jedynie prawa. Warunkiem
oczywiście pozostaje, aby wśród ich składników nie znajdowały się przedmioty, którymi
handel jest zakazany w świetle Regulaminu, jak również przedmioty objęte kategoriami, w
ramach których oferty mają charakter czysto informacyjny – bynajmniej w celu wywołania
skutku związania umową. Obrót wymienionymi, a w szczególności spadkiem, mógłby zostać
także uznany za naruszający dobre obyczaje w myśl art. 4 pkt 4.1 Regulaminu – którą to
klauzulę, jak się wydaje, można interpretować rozszerzająco wobec rozumienia kodeksowego
„zasad współżycia społecznego”. W kwestiach praktycznych kłopotliwe byłoby
zakwalifikowanie spadku lub przedsiębiorstwa do określonej kategorii. Rozsądniejsze wydaje
się więc zaoferowanie poszczególnych składników z osobna, zarówno w ramach uprawnień z
przedsiębiorstwa, jak i spadku.
Odwróćmy jednak problem i zastanówmy się jak przedstawia się sprawa przynależności konta
do spadku oraz do składników przedsiębiorstwa. Kwestia spadku wydaje się
nieskomplikowana, gdyż Regulamin w wielu miejscach akcentuje ścisły związek konta z
osobą użytkownika. Przede wszystkim wskazuje on w art. 2 pkt 2.13, że konta są co do
zasady niezbywalne. Postanowienie to wydaje się więc pozostawać w zgodzie z prawem
polskim, bowiem zgodnie z taką interpretacją można zakwalifikować prawo do konta jako
prawo majątkowe, lecz ściśle związane z osobą zmarłego, a te z kolei, w świetle art. 922 KC,
nie wchodzą w skład spadku. Osobisty charakter konta podkreśla system komentarzy –
następca prawny użytkownika nie musi być przecież osobą zaufaną tak, jak zmarły
135
Art. 552 KC - Czynność prawna mająca za przedmiot przedsiębiorstwo obejmuje wszystko, co wchodzi w
skład przedsiębiorstwa, chyba że co innego wynika z treści czynności prawnej albo z przepisów szczególnych.
Art. 1051 KC - Spadkobierca, który spadek przyjął, może spadek ten zbyć w całości lub w części. To samo
dotyczy zbycia udziału spadkowego.
str. 70
użytkownik i wówczas może dojść do wprowadzenia w błąd jego potencjalnych
kontrahentów.
Autorzy Regulaminu poczynili jednak wyłom w kwestii przedsiębiorców, a ściślej mówiąc
kont typu Firma wchodzących w skład przedsiębiorstwa (również art. 2 pkt. 2.13), bowiem
mogą one przejść na rzecz innego przedsiębiorcy w razie zbycia przedsiębiorstwa bądź jego
zorganizowanej części. W świetle art. 551
Kodeksu cywilnego konstrukcja taka wydaje się
opierać na założeniu, że w przypadku profesjonalistów prawo do konta staje się składnikiem
przedsiębiorstwa i w tym sensie uniezależnia się od przedsiębiorcy. Zaznaczyć jednak należy,
iż pozostaje to w sprzeczności z zasadami obrotu na Allegro, gdyż nabywca przedsiębiorstwa
nie musi przecież zasługiwać na komentarze otrzymane przez poprzednika, tym samym na
zaufanie innych użytkowników. Funkcjonowanie pod tą samą nazwą innego przedsiębiorcy
może być również mylące dla dotychczasowych klientów.
Podsumowanie
Jak wskazują przedstawione odniesienia do przepisów Kodeksu cywilnego, autorzy
Regulaminu miejscami prawdopodobnie podeszli bez refleksji do niektórych wymagań przez
nie stawianych. Z drugiej jednak strony, część postanowień odzwierciedla treść Kodeksu w
dużej mierze, co również należy ocenić negatywnie. Bezcelowe przecież wydaje się
powielanie prawa powszechnie obowiązującego w umowach, zwłaszcza jeśli dany przepis nie
umożliwia autonomicznego ukształtowania fragmentu stosunku prawnego między stronami.
Nie należy zapominać także, że wszelkie powyższe rozważania mogą w wyjątkowych
sytuacjach stracić na znaczeniu, nawet w wypadku wypełnienia wszystkich przesłanek
skutecznego zawiązania stosunku zobowiązaniowego. Sieć ma bowiem tę wadę, że nie wiemy
kto znajduje się po drugiej stronie. Być może będzie to dziecko, które w jakiś sposób obejdzie
procedury oraz zabezpieczenia platformy i zamówi nasz produkt, choćby na fikcyjne dane?
Dopóki nie rozpowszechni się korzystanie z bezpiecznych podpisów elektronicznych
weryfikowanych przy pomocy ważnego certyfikatu, tym samym konta na platformach
internetowych nie staną się zabezpieczane właśnie za ich pomocą, dopóty takich sytuacji
prawdopodobnie nie unikniemy.
str. 71
Bibliografia:
1. Prawo gospodarcze. Zagadnienia administracyjnoprawne., red. Gronkiewicz-Waltz
H., Wierzbicki M., Warszawa 2009.
2. Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I., red. Osajda K., Warszawa 2013.
3. Komentarz do Kodeksu Cywilnego. Księga trzecia - Zobowiązania. Tom 2., red.
Bieniek G., Warszawa 2011.
4. Skowrońska-Bocian E.: Prawo spadkowe, Warszawa 2012.
str. 72
Mateusz Szczepaniak | Zagadnienie rozporządzania opróżnionym miejscem hipotecznym w świetle nowelizacji ustawy o księgach
wieczystych i hipotece.
Wstęp do rozważań o rozporządzaniu opróżnionym miejscem hipotecznym
Początki hipoteki w polskim prawie cywilnym sięgają konstytucji sejmowej z 1588 r. o
ważności zapisów. Instrument ten na stałe wpisał się do naszego systemu prawnego, swoją
długowiecznością udowadniając pozytywny wpływ w zakresie zabezpieczania wierzytelności.
Hipoteka jest ograniczonym prawem rzeczowym, które obciąża nieruchomość bądź określone
prawa (użytkowanie wieczyste, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, wierzytelność
zabezpieczoną hipotecznie) zabezpieczając wierzytelność wynikającą z określonego stosunku
prawnego w ten sposób, że wierzyciel hipoteczny może dochodzić zaspokojenia z
nieruchomości przed wierzycielami osobistymi każdoczesnego właściciela nieruchomości. W
obecnym porządku prawnym hipoteka jest uregulowana w ustawie z dnia 6 lipca 1982 r.
o księgach wieczystych i hipotece136
. Wraz z nowelizacją wspomnianej ustawy z dnia
26.VI.2009137
wprowadzono nową instytucję związaną z hipoteką- uprawnienie do
rozporządzania opróżnionym miejscem hipotecznym. Co warte podkreślenia, parokrotnie już
podjęto próby wprowadzenia wspomnianej instytucji do systemu prawnego, można chociażby
wspomnieć o projekcie prawa rzeczowego z 1937 r.138
i 1939 r.139
oraz w projekcie zmiany
przepisów o księgach wieczystych i hipotece z 2000 r.140
Jako że przyjęte w nowelizacji
rozwiązanie wprowadza daleko idące zmiany, referat ten ma na celu przybliżyć odbiorcy
stosunkowo nową tematykę rozporządzania opróżnionym miejscem hipotecznym.
W sytuacji gdy nieruchomość bądź prawo jest obciążone przez więcej niż jedną
hipotekę, w razie wygaśnięcia hipoteki o wyższym pierwszeństwie powstaje problem wpływu
tego zdarzenia na sytuację prawną wierzycieli hipotecznych, których prawa mają niższe
136
Tekst jednolity Dz.U. z 2013 poz. 707. 137
Dz.U. nr 131/2009 poz. 1075. 138
Zob. Komisja Kodyfikacyjna. Podkomisja Prawa Rzeczowego: Projekt prawa rzeczowego uchwalony w
pierwszym czytaniu przez Podkomisję Prawa Rzeczowego Komisji Kodyfikacyjnej, Warszawa 1937, z. 1, s. 39-
41. 139
S. Grzybowski: Wprowadzenie do projektu prawa rzeczowego przygotowanego przez Komisję
Kodyfikacyjną w 1939 r., KPP, 1993, nr 4, s. 515-517. 140
Projekt wraz z uzasadnieniem ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny, oraz ustaw: o księgach wieczystych
i hipotece, Kodeks postępowania cywilnego, o listach zastawnych i bankach hipotecznych, Prawo o notariacie,
PLeg 200 nr 2, s. 195-210.
str. 73
pierwszeństwo. Za dr hab. Bartłomiejem Swaczyną141
należałoby przyjąć, że sytuację taką
można rozwiązać na dwa sposoby. Pierwszy sposób, określany w literaturze przedmiotu jako
,,zasada posuwania się hipotek naprzód’’142
opiera się na ,,awansie’’ hipotek o niższym
pierwszeństwie, przy czym hipoteki powstałe później mają zawsze niższe pierwszeństwo od
hipotek powstałych wcześniej. Rozwiązanie to występowało w polskim prawie przed
20 lutego 2011 r. Drugim możliwym rozwiązaniem problemu jest uregulowana w art. 1011-
10111
instytucja rozporządzania opróżnionym miejscem hipotecznym, wprowadzona nowelą z
dnia 26.VI.2009, która weszła w życie 20.II.2012. W świetle tej radykalnej zmiany przepisów
konieczne jest określenie, do których hipotek dalej będziemy stosować starą regulację, a do
których zastosujemy regulację określoną w noweli. Art. 10 ustawy zmieniającej ustawę o
księgach wieczystych i hipotece143
w ustępie pierwszym stanowi, że do hipotek kaucyjnych
samoistnych powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy w
brzmieniu nadanym nowelą, z wyjątkiem przepisów o rozporządzaniu opróżnionym miejscem
hipotecznym. W ustępie drugim natomiast stanowi, że do hipotek zwykłych i kaucyjnych
niesamoistnych powstałych przed wejściem w życie nowelizacji stosuje się przepisy w
dotychczasowym brzmieniu. Ustawodawca wyłączył zatem możliwość zastosowania
przepisów odnośnie rozporządzania opróżnionym miejscem hipotecznym zarówno do hipotek
zwykłych i kaucyjnych niesamoistnych, jak również i do hipotek kaucyjnych samoistnych
(należy zauważyć, że do hipotek kaucyjnych samoistnych powstałych przed 20.II.2012 nie
stosuje się przepisów dotyczących rozporządzania opróżnionym miejscem hipotecznym,
natomiast po tej dacie wykluczone jest powstanie hipoteki kaucyjnej samoistnej, gdyż
nowelizacja wprowadziła konstrukcję jednej hipoteki ujednoliconej). Na tym tle powstał spór
w doktrynie, dotyczący pytania które hipoteki zaliczymy do powstałych przed wejściem w
życie nowelizacji, a które zaliczymy do powstałych po wejściu w życie omawianej
nowelizacji?. Zarysowały się dwa stanowiska. Według pierwszego hipoteka powstała przed
wejściem w życie ustawy nowelizującej to taka hipoteka, co do której oświadczenie o
ustanowieniu hipoteki złożono przed 19.II.2012 . Według drugiego stanowiska, hipoteka
powstała przed wejściem w życie ustawy nowelizującej to taka hipoteka, co do której wniosek
o wpis hipoteki do księgi wieczystej złożono przed 20.II.2012 . Za drugim poglądem
przemawia fakt, iż wpis do księgi wieczystej w przypadku hipoteki ma charakter
konstytutywny, co wynika z art. 67 u.k.w.h., oraz to, że wpis do księgi wieczystej ma moc
141
B. Swaczyna w: Hipoteka po nowelizacji. Komentarz, red. Jerzy Pisuliński, Warszawa 2011, s. 440. 142
System prawa prywatnego, t. 4, red. E. Gniewek, Warszawa 2012, s. 895 i 896. 143
Dz. U. nr 131/2009 poz. 1075.
str. 74
wsteczną od chwili złożenia wniosku o dokonanie wpisu (art. 29 u.k.w.h.). W orzecznictwie
Sądu Najwyższego przeważył pogląd drugi, co znalazło wyraz w uchwale SN z 27.09.2012
III Czp 45/12144
. Konkludując, przepisy dotyczące kwestii rozporządzania opróżnionym
miejscem hipotecznym mają zastosowanie do hipotek, co do których wniosek o wpis hipoteki
do księgi wieczystej został złożony po dniu 20.II.2012.
Charakterystyka uprawnienia do rozporządzania opróżnionym miejscem
hipotecznym
Uprawnienie do rozporządzania opróżnionym miejscem hipotecznym należy uznać za
jedno z uprawnień wchodzących w skład prawa własności145
, dotyczy ono bowiem kwestii
rozporządzania rzeczą (a konkretnie możliwości jej obciążania), co jest uwzględnione jako
uprawnienie właścicielskie wprost w art. 140 kodeksu cywilnego (dalej k.c.). W związku z
powyższym przysługuje ono każdoczesnemu właścicielowi nieruchomości (art. 1015
u.k.w.h.). Nie jest ono ograniczone terminem, należy zatem z tego wnioskować, iż nie może
ono wygasnąć wskutek upływu czasu. Uprawnienie to nie jest także roszczeniem, dlatego
również nie podlega przedawnieniu146
. Właścicielowi omawiane uprawnienie przysługuje
tylko i wyłącznie w przypadku wygaśnięcia starej hipoteki . Może on ustanowić nową
hipotekę bądź przenieść na opróżnione miejsce za zgodą uprawnionego inną hipotekę
obciążającą nieruchomość bądź prawo. Należy przy tym zauważyć, że uprawnienie do
rozporządzania opróżnionym miejscem hipotecznym powstaje także w przypadku
wygaśnięcia hipoteki w części bądź jej przeniesienia. Przyczyna wygaśnięcia jest tutaj
generalnie obojętna, z jednym znaczącym wyjątkiem: jeżeli hipoteka wygasła w skutek
egzekucji z nieruchomości, wspomniane uprawnienie nie powstaje (art.1013 u.k.w.h.).
Wynika to zasadniczo z pierwotnego charakteru nabycia nieruchomości w postępowaniu
egzekucyjnym, o czym stanowi art. 1000 k.p.c. Właściciel może rozporządzać opróżnionym
miejscem hipotecznym w granicach wygasłej hipoteki. Granice te określane są przez sumę
hipoteki, walutę hipoteki oraz pierwszeństwo. Oczywistym wydaje się zakaz ustanawiania
hipoteki o sumie wyższej niż suma wygasłej hipoteki147
. Jednakże należy przychylić się do
poglądu o możliwości ustanowienia hipoteki w sumie wyższej za zgodą wierzycieli
hipotecznych, których hipoteki mają niższe pierwszeństwo (art. 248 § 2 k.c.). Bezsprzecznie
144
Publ. Biuletyn Izby Cywilnej Sądu Najwyższego nr 10/2012. 145
B. Swaczyna w: Hipoteka po nowelizacji. Komentarz, red. Jerzy Pisuliński, Warszawa 2011, s. 458. 146
B. Swaczyna w: Hipoteka po nowelizacji. Komentarz, red. Jerzy Pisuliński, Warszawa 2011, s. 456. 147
B. Swaczyna w: Hipoteka po nowelizacji. Komentarz, red. Jerzy Pisuliński, Warszawa 2011, s. 449.
str. 75
dopuszczalne jest natomiast ustanowienie hipoteki o sumie niższej. Właściciel może również
na opróżnionym miejscu ustanowić wiele hipotek, warunkiem koniecznym jest jednak w tym
przypadku, aby łączna ich suma nie przekraczała sumy hipoteki wygasłej. Hipoteki takie będą
korzystać z równego pierwszeństwa, bowiem ich pierwszeństwo jest wyznaczone przez
pierwszeństwo hipoteki, której miejsce zajęły. Jak już wcześniej wspomniano, granice
wygasłej hipoteki są również określane przez jej walutę. Wymagana jest zatem tożsamość
waluty wygasłej i umieszczonej na opróżnionym miejscu hipoteki. Wobec wahań kursów nie
byłoby wystarczające ustalenie, że suma hipoteki wyrażonej w innej walucie po przeliczeniu
według kursu z chwili jej wpisania nie przekracza sumy wygasłej hipoteki148
.
W przypadku gdy wykreślono hipotekę bez rozporządzenia opróżnionym miejscem
hipotecznym, właściciel nieruchomości może zachować uprawnienie do rozporządzania nim,
jeżeli równocześnie z wykreśleniem hipoteki uprawnienie to zostanie wpisane do księgi
wieczystej. W przeciwnym wypadku uprawnienie to wygasa. Wpisanie uprawnienia do księgi
wieczystej następuje na podstawie oświadczenia woli właściciela, które powinno być złożone
co najmniej w formie dokumentu z podpisem notarialnie poświadczonym (art. 31 u.k.w.h. w
zw. z art.1014 u.k.w.h.). Możliwa jest również sytuacja, w której właściciel nieruchomości
zobowiąże się wobec wierzyciela hipotecznego, że w przypadku wygaśnięcia hipoteki o
wyższym pierwszeństwie przeniesie na to miejsce hipotekę wspomnianego wierzyciela. W
takim przypadku wierzycielowi hipotecznemu przysługiwać będzie roszczenie o przeniesienie
hipoteki na miejsce o wyższym pierwszeństwie. Do powstania roszczenia wymagane jest
jednak ważne zobowiązanie właściciela. Wpis roszczenia do księgi wieczystej jest
fakultatywny i deklaratoryjny. Należy tutaj przypomnieć o wymaganej formie dokumentu z
podpisem notarialnie poświadczonym (art. 31 u.k.w.h.). Kwestię wpisu roszczenia o
przeniesienie hipoteki do księgi wieczystej normuje art. 1019 u.k.w.h.- jeżeli roszczenie
wierzyciela jest wpisane do księgi wieczystej, jego hipoteka otrzymuje przyrzeczone miejsce
z chwilą, gdy stało się ono wolne. Skutek przeniesienia hipoteki powstaje tutaj ex lege, nie
jest zatem konieczna dodatkowa umowa stron o przeniesieniu hipoteki na miejsce z wyższym
pierwszeństwem. Oczywistym wydaje się fakt, iż wobec takiego unormowania tej instytucji
hipotece ustanowionej lub przeniesionej na opróżnione miejsce hipoteczne przysługuje
miejsce takie same jak wygasłej hipotece.
148
J. Pisuliński: Verfügung über frei gewordene Hypothekenstellen, Frankfurt am Main 2010, s. 425.
str. 76
Problematyka zobowiązania się właściciela do nierozporządzania
opróżnionym miejscem hipotecznym.
Odrębnie należy rozstrzygnąć problem zobowiązania się właściciela do
nierozporządzania opróżnionym miejscem hipotecznym. W polskim prawie obowiązuje
bezwzględny zakaz zaciągania tego typu zobowiązań, którego podstawą jest art. 1018 u.k.w.h.
Zakaz ten ma za zadanie ochronę właściciela nieruchomości przed presją wierzyciela
hipotecznego, często będącego w lepszej pozycji (chodzi tutaj głównie o banki udzielające
kredytów hipotecznych, prawo chroni w ten sposób słabszą stronę stosunku prawnego).
Doświadczenia zgromadzone na tle art. 814 szwajcarskiego kodeksu cywilnego-
umożliwiającego zaciąganie takich zobowiązań- wskazują na realność zagrożenia
faktycznego wyłączania właścicielskiego uprawnienia149
. Czynność prawna zawierająca
zobowiązanie właściciela do nierozporządzania opróżnionym miejscem hipotecznym będzie
zatem nieważna z powodu sprzeczności z ustawą (art. 58 § 1 k.c.). O tym, czy skutkować to
będzie nieważnością całej czynności, czy tylko zobowiązania właściciela w omawianym
zakresie, rozstrzygać należy na tle art. 58 § 3 k.c. W obrocie prawnym mogą się również
pojawić inne klauzule będące przedmiotem nacisku ze strony wierzyciela hipotecznego, do
takich klauzul można zaliczyć zastrzeżenie natychmiastowej wymagalności zabezpieczonej
wierzytelności na wypadek rozporządzenia przez właściciela opróżnionym miejscem
hipotecznym. Również i w tym przypadku uzasadniony wydaje się pogląd Bartłomieja
Swaczyny, że klauzule takie mogą mieć cechy wskazujące na próbę obejścia prawa i
skutkujące nieważnością całości bądź części czynności prawnej150
.
Podsumowanie
Uprawnienie właściciela nieruchomości do rozporządzania opróżnionym miejscem
hipotecznym, będące w polskim prawie cywilnym przedmiotem dyskusji od projektów prawa
rzeczowego z 1937 i 1939, weszło do porządku prawnego dopiero na mocy nowelizacji
ustawy o księgach wieczystych i hipotece dnia 20.II.2011. Poprzednikiem prawnym tej
instytucji była zasada posuwania się hipotek naprzód, w piśmiennictwie uważana za zasadę
najbardziej sprawiedliwego rozdysponowania korzyściami związanymi z wygaśnięciem
149
B. Swaczyna: Rozporządzanie opróżnionym miejscem hipotecznym i hipoteka właściciela (uwagi na tle
projektu Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego) [w] Kwartalnik Prawa Prywatnego 2003, z. 1. 150
B. Swaczyna w: Hipoteka po nowelizacji. Komentarz, red. Jerzy Pisuliński, Warszawa 2011, s. 488.
str. 77
hipoteki151
. Nie sposób jednak nie zauważyć pozytywnych aspektów nowego rozwiązania.
Dzięki możliwości rozporządzenia opróżnionym miejscem hipotecznym zwiększa się
zdolność kredytowa właściciela nieruchomości, który może kolejnemu wierzycielowi
zaoferować zabezpieczenie o wyższym pierwszeństwie niż w systemie posuwania się hipotek.
Rozwiązanie to zarazem nie pogarsza istotnie położenia wierzycieli, których hipoteki mają
niższe pierwszeństwo- w chwili ustanowienia hipoteki nie mają podstaw, aby zakładać że
hipoteki o wyższym pierwszeństwie wygasną, zanim dojdzie do realizacji ich uprawnień.
Wygłaszane przez część doktryny zarzuty, że w skutek ciągłego wykorzystywania
uprawnienia przez właściciela wierzyciele o niższym pierwszeństwie hipoteki mogą nigdy nie
zostać zaspokojeni152
nie wydają się trafne, gdyż jeszcze w stanie prawnym sprzed 20.II.2011
wierzyciele, którym przysługiwała hipoteka o niższym pierwszeństwie, musieli uwzględniać
w swoich kalkulacjach ryzyko związane z częściowym tylko zaspokojeniem. Ogólnie zatem
należy ocenić wprowadzenie omawianego uprawnienia jako pozytywne, mimo znikomego na
dzień dzisiejszy korzystania z tej instytucji w praktyce.
151
I. Makowska: Uwagi na tle reformy hipoteki [w] Księga Jubileuszowa Profesora Tadeusza Smyczyńskiego,
Toruń 2008, s. 101. 152
P. Armada-Rudnik: Prawo hipoteczne po nowelizacji z 26.6.2009 r. [w] Monitor Prawniczy, z. 1.
str. 78
Bibliografia:
1. Hipoteka po nowelizacji. Komentarz, red. Jerzy Pisuliński, Warszawa 2011.
2. System prawa prywatnego, t.4, red. E. Gniewek, Warszawa 2012.
3. J. Pisuliński: Verfügung über frei gewordene Hypothekenstellen, Frankfurt am Main
2010.
4. B. Swaczyna: Rozporządzanie opróżnionym miejscem hipotecznym i hipoteka właściciela
(uwagi na tle projektu Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego) [w] Kwartalnik
Prawa Prywatnego 2003, z. 1.
5. I. Makowska: Uwagi na tle reformy hipoteki [w] Księga Jubileuszowa Profesora
Tadeusza Smyczyńskiego, Toruń 2008.
6. P. Armada-Rudnik: Prawo hipoteczne po nowelizacji z 26.6.2009 r.
[w] Monitor Prawniczy, z. 1.
str. 79
Katarzyna Wojdyło | Przewłaszczenie prawa własności nieruchomości na zabezpieczenie
Wstęp
Przewłaszczenie nieruchomości na zabezpieczenie jest czynnością nienazwaną
znajdująca swoje uregulowanie w art. 3531 Kodeksu cywilnego, zaraz obok klasycznych
instytucji zabezpieczenia wierzytelności – zastaw, zastaw rejestrowy, hipoteka. Jest
czynnością ugruntowaną w doktrynie prawa cywilnego oraz w judykaturze już od ponad
1948r. Czynność ta ma na celu zabezpieczenie wierzytelności poprzez przeniesienie prawa
własności rzeczy na wierzyciela, który zobowiązuje się korzystać ze swoich uprawnień
właścicielskich tylko w granicach uzasadnionych zabezpieczeniem spłaty kredytu i przenieść
powrotnie na dłużnika pierwotną własność nieruchomości niezwłocznie po całkowitej spłacie.
We współczesnym obrocie gospodarczym przewłaszczenie nieruchomości na zabezpieczenie
jest istotnym elementem kredytowania uczestników obrotu.
Treść przepisów Prawa bankowego153
(art. 101 i nast.) wskazuje ponadto, że dającym
zabezpieczenie może być nie tylko dłużnik, ale również osoba trzecia, która na podstawie
stosunku prawnego z dłużnikiem ustanawia zabezpieczenie jego wierzytelności. Należy
jednak mieć na uwadze, że przewłaszczenie na zabezpieczenie może być ustanawiane nie
tylko na rzecz banków. Na zasadzie swobody umów możliwe jest także szersze korzystanie z
tej formy zabezpieczenia. W praktyce, w umowach o przewłaszczenie na zabezpieczenie
napotyka się różnego rodzaju konstrukcje dotyczące przejścia własności. Ten rodzaj
zabezpieczenia w latach 40 stał się źródłem wątpliwości. Między innymi odnosząc się do
nienazwanego rodzaju umowy o charakterze powierniczym, zasady przyczynowości oraz
terminowości przy przeniesieniu własności nieruchomości na wierzyciela z pewną
nieśmiałością podważano ten rodzaj czynności cywilno-prawnej. W orzecznictwie można
zaobserwować z biegiem czasu zmiany, które na mocy uchwał SN doprecyzowywały oraz
regulowały doktrynalne pojęcie przewłaszczenia rzeczy, a następnie przewłaszczenia na
nieruchomości na zabezpieczenie. „Zabezpieczenie wierzytelności oraz przeniesienie na
wierzyciela prawa własności rzeczy ruchomej z równoczesnym ustanowieniem zobowiązania
wierzyciela do korzystania z prawa własności tylko w granicach umowy stron jest
dopuszczalne”154
. W istocie rozwiązało to problem, co do przeniesienia rzeczy ruchomych. W
153
Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe (Dz. U. z 2012 r., poz. 1376, ze zm). 154
Uchwała Sądu Najwyższego z 10.5.1948 r., C.Prez. 18/48, OSN III/48, poz. 5.
str. 80
dalszym ciągu poszukiwano rozwiązania w judykaturze, którego przedmiotem było
zabezpieczenie wierzytelności poprzez przewłaszczenie nieruchomości. Dopiero w
uzasadnieniu uchwały SN z dnia 29 maja 2000 roku (III CKN 246/00, OSNC 11/00, poz. 213)
Sąd Najwyższy wyraził pogląd, iż umowy przenoszące własność nieruchomości na rzecz
wierzyciela i towarzyszące im zobowiązanie do przywrócenia stanu poprzedniego z datą
wygaśnięcia wierzytelności mają charakter umów nienazwanych i są dopuszczalne w ramach
swobody kontraktowej. Ponadto SN155
podkreślił expressis verbis, że umowa przeniesienia
prawa własności nieruchomości na zabezpieczenie spłaty kredytu, w której kredytodawca
zobowiązał się do przeniesienia z powrotem na kredytobiorcę własności tej nieruchomości
niezwłocznie po spłacie kredytu, nie jest umową o przeniesienie własności nieruchomości
zawartą pod warunkiem (art. 157 §1 K.C). Dlatego element umowy, jakim jest przywrócenie
do stanu poprzedniego z datą wygaśnięcia wierzytelności należy do umów nienazwanych i
jest dopuszczalne w ramach swobody kontraktowej.
Rys historyczny – rozwój instytucji
Zasadniczej zmianie uległy przepisy prawa rzeczowego wraz z uchwaleniem
nowelizacji z dnia 11.10.1946 r., która weszła w życie z dniem 1.11.1947 r. (Dz. U. Nr 57,
poz. 319). W tym czasie instytucje kredytowe, działające na obszarach byłej dzielnicy zaboru
niemieckiego obawiały się, czy w świetle nowych przepisów prawa rzeczowego umowy
przenoszące własność na zabezpieczenie są prawnie skuteczne. W związku z tym, na prośbę
banków Minister Sprawiedliwości wystąpił do Sądu Najwyższego z pytaniem prawnym: „Czy
dopuszczalne jest zabezpieczenie wierzytelności przez przeniesienie na wierzyciela prawa
własności rzeczy ruchomej z równoczesnym ustanowieniem zobowiązania wierzyciela do
korzystania z prawa własności tylko w granicach umowy stron?” Sąd Najwyższy
wypowiedział się w tej sprawie, wydając zasadę prawną z dnia 10.5.1948 r., „zabezpieczenie
wierzytelności przez przeniesienie własności rzeczy ruchomej z równoczesnym ustanowieniem
zobowiązania wierzyciela do korzystania z prawa własności tylko w granicach umowy stron
jest dopuszczalne”.156
155
OSP 2/01, poz. 26, z glosami aprobującymi J. Gołaczyńskiego, OSP 5/01, s. 227 i S. Rudnickiego, PS 6/01,
s.119 156
Orzeczenie SN z 10. maja 1948 r., OSN 1948, poz. 5.
str. 81
Przytoczony pogląd Sądu Najwyższego znalazł również aprobatę wielu
przedstawicieli doktryny.157
Od tego czasu przewłaszczenie na zabezpieczenie stało się
powszechnie stosowaną formą zabezpieczenia wierzytelności, ujmowaną w instrukcjach
bankowych dotyczących prawnych form zabezpieczeń wierzytelności.158
W późniejszym czasie powstał również problem, jakim była dopuszczalność
przeniesienia prawa własności nieruchomości na zabezpieczenie. W sprawie tej Sąd
Najwyższy wypowiadał się trzykrotnie. W orzeczeniu z dnia 3 lutego 1960 r. nie przedstawił
jednak zdecydowanego stanowiska, natomiast już w orzeczeniach z dnia 4 kwietnia.1964 r. i
24 kwietnia 1964 r. uznał za niedopuszczalne przewłaszczenie własności nieruchomości na
zabezpieczenie.159
Sąd Najwyższy stwierdził iż: „Przepis art. 45 § 1 pr. rzecz wyłącza
dopuszczalność przeniesienia własności nieruchomości dla zabezpieczenia wierzytelności.
Umowa taka bowiem, wobec obowiązku nabywcy przeniesienia – z chwilą zapłaty
wierzytelności – własność nieruchomości z powrotem na nabywcę, prowadziłaby w istocie do
sprzecznego z tym przepisem przeniesienia własności z zastrzeżeniem warunku i terminu”.160
W uzasadnieniu tego stanowiska Sąd Najwyższy podkreślił, że ze względu na odmienne
uregulowanie kwestii przeniesienia rzeczy ruchomych a nieruchomości nie zajdzie w
omawianym przypadku zastosowania pogląd o dopuszczalności przewłaszczenia na
zabezpieczenie ruchomości oraz zbioru rzeczy ze zmiennym składem.161
Problem ten budził
także wątpliwości w doktrynie.162
Od przełomu lat 1989 i 1990, czyli od rozpoczęcia w naszym kraju zmian
politycznych, społecznych i gospodarczych, instytucja zabezpieczenia wierzytelności, jaką
jest przewłaszczenie na zabezpieczenie, stała się ponownie udziałem praktyki, głosów
doktryny i przedmiotem rozstrzygnięć Sądu Najwyższego. Zdaje się, że nikt nie podważa
dopuszczalności powierniczego przeniesienia własności na zabezpieczenie. Dyskusja
natomiast toczy się w kwestii, czy przedmiotem przewłaszczenia może być prawo własności
nieruchomości.
157
J. Namitkiewicz, Zagadnienie „przeniesienia własności na zabezpieczenie” na gruncie prawa polskiego, PN
1948; W. Prądzyński, powiernicze przeniesienie własności celem zabezpieczenia wierzytelności, PN 1947; J.J.
Litauer, Zagadnienie tzw. Przewłaszczenia na zabezpieczenie, PN 1948. 158
Zarządzenie Prezesa NBP nr. A/51-II/38 z 15 października1960 r. w sprawie kredytowania przedsiębiorstw. 159
Orzeczenie SN z dnia 24 kwietnia 1964 r. II CR 178/64, OSPiKA 1965, poz. 229. 160
Wyrok SN z dnia 24 kwietnia 1964 r., II CR 178/64 OSNCP 1965, Nr 6, poz. 96 161
Pogląd wyrażony przez Izbę Cywilną Sądu Najwyższego orzeczeniem z 10 maja 1948 r. OSN z. 3/1948,
poz.58. 162
A Ohanowicz, Glosa do orzeczenia Sądu Najwyższego z 24 kwietnia 1964 r. OSPIiKA 1965, nr 11, s. 490 i
nast.; W.Siedlecki, Glosa do orzeczenia Sądu Najwyższego z 3 lutego 1960 r. 3 CO 27/57, OSPiKA 1961.
str. 82
Istotne znaczenie dla ponownego upowszechnienia się przewłaszczenia na
zabezpieczenie miało orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 1992 r., w którym
wypowiedział się, ze przewłaszczenie na zabezpieczenie jest dopuszczalną formą
zabezpieczenia wierzytelności163
.
Obok powierniczego przeniesienia prawa własności na zabezpieczenie wykształciła się
również inna forma umowy powierniczej, a mianowicie przelew wierzytelności na
zabezpieczenie164
. Przelew wierzytelności na zabezpieczenie polega na tym, że cedent
przenosi wierzytelność na cesjonariusza, z tym zastrzeżeniem, że cesjonariusz zobowiązuje
się wobec cedenta do zrealizowania nabywanej przez niego wierzytelności jedynie wtedy, gdy
cedent nie spłaci zaciągniętego u niego kredytu i tylko w zakresie mierzonym wielkością
wierzytelności wynikającej z umowy kredytowej165
. Umowa o powierniczym przelewie
wierzytelności wykazuje duże różnice z prawną konstrukcją factoringu. W konstrukcji
factoringu istotne znaczenie mają dwa elementy. Po pierwsze, jest to przelew wierzytelności z
jednego podmiotu na rzecz banku. Po drugie, jest to zapisanie na dobro zbywcy określonych
kwot w księgach bankowych, co jest równoznaczne z udzieleniem kredytu. Factoring jest
zatem jedną z form udzielania kredytu, a przelew wierzytelności stanowi formę
zabezpieczenia.
Konstrukcje prawne umowy przewłaszczenia nieruchomości
Wykonanie prawa własności według kodeksu cywilnego może nastąpić m.in w drodze
umowy. Ten sposób nabycia i utraty prawa własności zwany jest przeniesieniem własności i
uregulowany jest w przepisach art. 155-168 k.c. Przepisy te odnoszą się jedynie dla
przeniesienia własności nieruchomości, zaś przepisy art. 157-158 k.c. są wspólne do
przeniesienia własności rzeczy ruchomych i nieruchomości.
Nieruchomości występują w obrocie cywilnoprawnym generalnie jako rzeczy
oznaczone co do tożsamości, dlatego też przejście własności nieruchomości poddane jest
ogólnej zasadzie art. 155 k.c.
Należy zatem stwierdzić, że stosownie do wyżej wymienionych przepisów kodeks
cywilny przyjął koncepcję, iż dla przeniesienia własności nieruchomości wystarczy co do
163
Orzeczenie SN z 19 listopada 1992 r. CRN 87/92, OSN 1993, poz. 89. 164
H. Mądrzak, O powierniczym przeniesieniu wierzytelności na zabezpieczenie. Fiskus 1992, nr 22. 165
J. Mojak, Obrót nieruchomościami. Podstawowe zagadnienia prawne, Lublin 1993, s.108 i nast.
str. 83
zasady zawarcie umowy zobowiązującej o podwójnym skutku. Umowa zobowiązująca rodzi
jednocześnie skutek rozporządzający166
.
Wyrażane przez A. Ohanowicza zastrzeżenia co do stanowiska Sądu Najwyższego
uznającego przeniesienie prawa własności nieruchomości na zabezpieczenie za
niedopuszczalne ze względu na sprzeczność z dyspozycją art. 45 § 1 pr. rzecz. (art. 157 § 1
k.c.), spotkały się aprobatą znaczącej części doktryny, w tym również przeciwników
omawianej instytucji167
. Za najbardziej trwały należy uznać pogląd, wedle którego w
przypadku przewłaszczenia na zabezpieczenie prawa własność nieruchomości przechodzi na
wierzyciela bezwarunkowo już w chwili zawarcia umowy. Warunkowy charakter ma
natomiast jego zobowiązanie do powrotnego przeniesienia własności168
. Uzależnione jest ono
bowiem od spłaty kredytu albo zajścia równorzędnego zdarzenia. W literaturze przyjęto
słuszny pogląd uznający spłatę kredytu za warunek zawieszający, a nie rozwiązujący (jak to
przyjmuje wielu autorów w stosunku do przewłaszczenia ruchomości)169
. Ze względu na
dyspozycję art. 157 § 1 k.c. warunek może dotyczyć wyłącznie zobowiązania wierzyciela do
ponownego przeniesienia własności, a nie zaś samego przeniesienia, które - jak to wcześniej
zostało już podkreślone - ma zawsze charakter bezwarunkowy w odróżnieniu od
przewłaszczenia rzeczy ruchomej. W tej sytuacji należy podważyć podstawowy argument
zwolenników koncepcji warunku rozwiązującego, jakim jest ochrona interesów rzetelnego
dłużnika poprzez zapewnienie „automatycznego”, czyli niezależnego od woli wierzyciela,
powrotnego przejścia własności dłużnika z chwilą ziszczenia się warunku, co jest możliwe
jedynie wówczas gdy dotyczy on samego przewłaszczenia, nie zaś zobowiązania wierzyciela.
W przypadku przewłaszczenia prawa nieruchomości, powrotne przejście własności na
kredytobiorcę wymagać będzie każdorazowo zawarcia dodatkowej, odrębnej od samej
umowy przewłaszczenia - umowy rozporządzającej. Taka umowa wymaga formy aktu
notarialnego, zaś następujące po jej wykonaniu przeniesienie własności winno mieć charakter
bezwarunkowy. Zobowiązanie wierzyciela bywa w związku z tym określane jako warunkowe
166
S. Breyer, Przeniesienie własności nieruchomości, wyd. 2, Warszawa 1971, s. 112; 167
Np. J. Skąpski, Przewłaszczenie na zabezpieczenie, Studia Cywilistyczne 1969 r. XIII-XIV, s. 322
168A. Szlęzak, Przewłaszczenie na zabezpieczenie rzeczy przyszłych, rzeczy oznaczonych co do gatunku oraz
nieruchomości, Rejent 1995, nr 2, s.127 i nast..; J. Gołaczyński, Przeniesienie własności nieruchomości na
zabezpieczenie, Rejent 1994, nr 5, s..44; J. Gołaczyński, Przeniesienie własności nieruchomości na
zabezpieczenie, Poznań 1998 r.
169 Do zwolenników tego poglądu należą : B. Niemirka; E. Borowska, Kredyty i gwarancje bankowe, wyd. II,
Warszawa 1992, s. 143; W. Siuda, Zabezpieczenie kredytu, Przegląd Podatkowy 1993, nr 5, s..25.
str. 84
zobowiązanie do bezwarunkowego przeniesienia własności170
. W treści wspomnianej umowy,
zawieranej w stosunku do uprzednio istniejącego zobowiązania, winna być zgodnie z
dyspozycją art. 158 k.c. ukazana przyczyna przeniesienia własności. Umowę taką należy w
związku z tym uznać za formalnie i materialnie kauzalną.171
Wierzyciel w jednej chwili nabywa własność rzeczy i staje się zobowiązany do jej
zwrotu. Zobowiązanie to wygasa dopiero w razie niespełnienia albo nienależytego spełnienia
świadczenia przez dłużnika. Należy zauważyć, że niespełnienie świadczenia poprawia wobec
tego sytuację wierzyciela. Nie musi on już liczyć się z obowiązkiem przeniesienia prawa
własności na dłużnika. Nie oznacza to jednak przyjęcie koncepcji uprawniającej
zobowiązanie wierzyciela za dokonane z zastrzeżeniem warunku rozwiązującego jako
korzystniejsze dla wierzyciela. Wprost przeciwnie. Należy je uznać za niekorzystne, jako że
przy ewentualnym sporze co do tego czy świadczenie dłużnika zostało spełnione, to właśnie
na wierzycielu chcącym rzecz zatrzymać ciąży obowiązek wykazania tegoż faktu. Można
uniknąć tej niedogodności zakładając, że w omawianym przypadku mamy do czynienia z
warunkiem zawieszającym172
.
Za tą koncepcją przemawia również fakt stopniowego odchodzenia w doktrynie i
orzecznictwie od poglądu uznającego przewłaszczenie rzeczy ruchomej za dokonane z
zastrzeżeniem warunku rozwiązującego, ze względu na mogące powstać trudności z
ustaleniem, kto jest właścicielem rzeczy, w razie sporu co do tego czy zobowiązanie dłużnika
zostało spełnione. Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 19 listopada 1992 r. przyjął odmienne niż w
w/w orzeczeniu całej Izby Cywilnej z 10 maja 1948 r., stanowisko: „Zobowiązanie zwrotnego
przeniesienia własności staje się skuteczne dopiero po ziszczeniu się warunku
zawieszającego173
.”
Forma umowy i elementy treści przeniesienia prawa własności
nieruchomości na zabezpieczenie
Umowa przeniesienia własności nieruchomości na zabezpieczenie winna być
sporządzona w formie aktu notarialnego. Wymóg taki wynika z przepisu art. 158 k.c., który
stanowi, że „umowa zobowiązująca do przeniesienia własności nieruchomości winna być
170
E. Drozd, Przeniesienie własności nieruchomości, Warszawa 1974, s. 70 i nast. 171
J. Pazdan, Przewłaszczenie na zabezpieczenie, Rejent 1994, nr 1, s.26. 172
R. Rykowski, Dopuszczalność przewłaszczenia na zabezpieczenie nieruchomości, PPH 1995, nr 6, s. 7 173
Orzeczenie SN z 19 listopada 1992 r., OSNC z. 5/1993, poz. 89.
str. 85
zawarta w formie aktu notarialnego”. To samo dotyczy umowy przenoszącej własność, która
zostaje zawarta w celu wykonania już istniejącego zobowiązania do przeniesienia własności
nieruchomości, zobowiązanie powinno być wymienione w akcie notarialnym. Nie
kwestionując ratio legis przepisu art. 158 k.c., należy stwierdzić, że rygor aktu notarialnego
dotyczy zarówno umów rzeczowych, jak i obligacyjnych.
W niektórych wypadkach ustawa rozciąga wymóg formy aktu notarialnego na
czynności, które związane są z przeniesieniem własności nieruchomości. Dotyczy to np.
świadczeń o wykonaniu prawa odkupu nieruchomości (art. 597 § 2 k.c.), pełnomocnictwa do
przeniesienia prawa własności (art. 99 § 1 k.c.), jak również w przypadku wyrażenia zgody
przez zobowiązaną do tego osobę. (np. art.63 § 2 k.c.)174
.
Kwestią wymagającą rozstrzygnięcia jest również treść czynności prawnej, która
przenosi własność nieruchomości. Według niektórych przedstawicieli doktryny, w umowie
zawartej w formie aktu notarialnego, będącej czynnością prawną przenoszącą własność,
konieczne jest zawarcie jedynie elementów przedmiotowo istotnych danej czynności
prawnej175
, inni twierdzą natomiast, że ustalenia stron nie objęte aktem notarialnym są
bezwzględnie nieważne, powodując nawet w pewnych wypadkach nieważność całej umowy
(art. 58 § 3 k.c.). Istnieje również pogląd kompromisowy, że umowa przenosząca własność
sporządzona w formie aktu notarialnego, która przenosi prawo własności powinna zawierać
postanowienia stanowiące elementy istotne przedmiotowo oraz elementy istotne podmiotowo,
np. termin lub warunek. Może się wydawać, że pogląd ostatni zasługuje na poparcie.
Zastrzeżenie bowiem w umowie przenoszącej własność nieruchomości warunku lub terminu
ma doniosłe znaczenie w obrocie nieruchomościami i może wpływać na sytuację prawną osób
trzecich. Wierzyciel pod warunkiem zawieszającym może żądać wpisania roszczenia o
przeniesienie własności do księgi wieczystej, uzyskując tym samym „oczekiwanie prawne”
skuteczne wobec wszystkich.
Przyjęcie tej koncepcji ma doniosłe znaczenie dla przeniesienia własności
nieruchomości na zabezpieczenie. Zbywca (przewłaszczający), przenosząc własność
nieruchomości w sposób bezwarunkowy i bezterminowy na rzecz nabywcy (wierzyciela),
jednocześnie zawiera drugą umowę zobowiązującą do przeniesienia własności nieruchomości
pod warunkiem zawieszającym realizację wierzytelności. Warunek zawieszający jako element
podmiotowo istotny, winien być zawarty w treści czynności prawnej, sporządzonej w formie
aktu notarialnego. 174
H. Dąbrowski, [w:] Komentarz do kodeksu cywilnego, t. I, Warszawa 1972, s. 85. 175
S. Breyer, Przeniesienie własności nieruchomości, op. cit.,s.58.
str. 86
Według odmiennych od wyżej wymienionych poglądów, odnoszących się do
problematyki przeniesienia własności, istnieją również inne poglądy w przedmiocie
nieważności czynności przenoszącej własność wobec niezawarcia w tejże umowie
zobowiązania, w którego wykonaniu następuje przeniesienie własności. Zgodnie z jedną z
grup - brak wskazania takiego zobowiązania w umowie rzeczowej, skutkuje jej
nieważnością176
. Stosownie do poglądów odmiennych, decydujące znaczenie dla umowy
rzeczowej przenoszącej własność ma istnienie zobowiązania, nie zaś jego wykazanie w
umowie rzeczowej177
. Zatem nie wystarczy samo istnienie zobowiązania. Ustawodawca - jak
się wydaje - przyjął rozwiązanie rygorystyczne. W tym przypadku spotykamy się z tzw.
przyczynowością formalną czynności prawnej przysparzającej178
. Z brzmienia art. 158 k.c.
zdanie ostatnie wynika wprost, że zobowiązanie będące podstawą zawarcia umowy rzeczowej
powinno być w akcie notarialnym wymienione.
Podsumowując powyższe rozważania dotyczące treści umowy przenoszącej własność
nieruchomości celem zabezpieczenia wierzytelności, konieczne jest wskazanie w umowie
rzeczowej zobowiązanie do powrotnego przeniesienia nieruchomości. Tym zobowiązaniem
będzie umowa zobowiązująca do przeniesienia własności nieruchomości zawarta przez strony
z równoczesnym bezwarunkowym i bezterminowym przeniesieniem prawa własności.
Powrotne przeniesienie prawa własności nastąpi jednak po ziszczeniu się warunku. Jeśli
warunek nie zostanie spełniony, to zbywca (przewłaszczający) nie uzyska roszczenia o
zawarcie umowy rzeczowej.
Wpis do księgi wieczystej jako ochrona stron umowy o przewłaszenie
nieruchomości
Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i
hipotece179
. na właściciela nieruchomości nakładany jest obowiązek ujawnienia swego prawa
w księdze wieczystej. Jest to czynność zapewniająca bezpieczeństwo obrotu
nieruchomościami. W art. 35 ust. 1 ustawy o księgach wieczystych i hipotece, właściciel
nieruchomości zobowiązany jest do ujawnienia swojego prawa w istniejącej księdze
wieczystej. Przepis ten jednak nie powoduje jednak obowiązku o charakterze
176
J. Ignatowicz, J. Majorowicz, Komentarz do kodeksu cywilnego, Warszawa 1972, t. I, s. 427. 177
J. Wasilkowski, Prawo własności, Warszawa 1969, s. 165. 178
J. Ignatowicz, Prawo rzeczowe, Warszawa 1994, s. 98. 179
Dz.U. Nr 19, poz. 147 z późn. zm
str. 87
konstytutywnym. Wpis ten ma charakter deklaratywny180
. Przy zawarciu pierwszej umowy
przeniesienia własności nieruchomości, czego skutkiem jest przeniesienie bezwarunkowo i
bezterminowo tego prawa na wierzyciela, to w interesie wierzyciela jest ujawnienie swojego
nabytego prawa w księdze wieczystej. Odwołując się do domniemania prawa własności
nieruchomości wynikającego z wpisu (art. 3 ustawy o księgach wieczystych i hipotece) w
konsekwencji braku wniosku o wpis złożonego przez wierzyciela (nabywcę) nieruchomości
wystąpi brak możliwości rozporządzania prawem własności nieruchomości oraz skuteczność
przeniesienia prawa własności przez zbywcę względem nabywcy, zgodnie z zasadą rękojmi
wiary publicznej ksiąg wieczystych.
Wpis do księgi wieczystej po zawarciu umowy w formie aktu notarialnego jest
związany z pełną ochroną praw nabywcy nieruchomości. Należy zauważyć, że niesłusznym
jest twierdzenie, że strony mogą uzależnić przejście prawa własności nieruchomości od
jakiegokolwiek zdarzenia, np. wpisu do księgi wieczystej181
. Nie jest to dopuszczalne
ponieważ strony powinny zawrzeć umowę bezwarunkowo przenoszącą własność
nieruchomości (umowę rzeczową). Uzależnienie wpisu do księgi wieczystej od przeniesienia
własności nieruchomości nie jest możliwe, gdyż strony mogą o wpis wystąpić dopiero gdy
własność nieruchomości przejdzie na nabywcę182
. W przypadku zawarcia umowy o
przewłaszczenie nieruchomości na zabezpieczenie strony w jednym akcie zawierają dwie
umowy.
1. umowę bezwarunkowo i bezterminowo przenoszącą prawo własności nieruchomości;
2. umowę zobowiązującą do powrotnego przeniesienia prawa własności tejże
nieruchomości z zastrzeżeniem terminu lub pod warunkiem.
Obie umowy zawarte zostają w formie aktu notarialnego. Dopiero po wykonaniu tych
dwóch czynności nabywca dokonuje wpisu swojego prawa w księdze wieczystej, zaś
przewłaszczającemu przysługuje roszczenie o wpisanie powrotnego przeniesienia
własności w wypadku ziszczenia się warunku. Powyższe czynności wynikają z art. 16 ust.
2 pkt 2 przepisów ustawy o księgach wieczystych i hipotece
180
J. Ignatowicz, Prawo rzeczowe, op. cit., s.96. 181
E. Gniewek, Prawo rzeczowe, Warszawa 2010, s. 105 182
S. Rudnicki, Komentarz do ustawy o księgach wieczystych i hipotece, Warszawa 1993, s. 64.
str. 88
Przewłaszczenie na zabezpieczenie a inne sposoby zabezpieczenia
wierzytelności
Oprócz przewłaszczenia na zabezpieczenie spłaty wierzytelności występuje także
zastaw, zastaw rejestrowy i hipoteka. Każda forma zabezpieczenia wierzytelności służy temu,
aby wierzyciel mógł w dogodny dla siebie sposób zaspokoić roszczenie a zarazem
zabezpieczyć realizację spłaty długu wobec dłużnika. Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 27
czerwca 1995 r. podkreślił, że stronom umowy przysługuje swoboda określenia sposobu
zaspokojenia się wierzyciela z przewłaszczonej rzeczy, a w razie braku postanowień
umownych w tym względzie, wybór sposobu zaspokojenia należy do wierzyciela, który „może
zaspokoić się – według swojego wyboru – w każdy sposób, który nie jest sprzeczny z treścią
stosunku prawnego łączącego strony, umową lub zasadami współżycia społecznego183
.
W literaturze często przedstawiany jest pogląd, iż przewłaszczenie nieruchomości na
zabezpieczenie jest jednym z najbardziej korzystnych rozwiązań zarówno dla wierzyciela jak
i zbywcy (dłużnika). W przypadku przewłaszczenia nieruchomości wierzyciel chcąc
zaspokoić swoje roszczenia wcale nie musi pozbawiać dłużnika posiadania rzeczy. W
niektórych przypadkach bowiem, dla wierzyciela bardziej korzystne będzie zatrzymanie
przywłaszczonej nieruchomości z jednoczesnym wliczeniem jej wartości na poczet
wierzytelności, którą w ten sposób zabezpiecza, pobieranie pożytków czy też dochodzenie
odszkodowania za bezumowne korzystanie z rzeczy będącej przecież jego własnością niż jej
sprzedaż co jest regułą w przypadku hipoteki czy zastawu. Ma to zatem szczególne znaczenie
w sytuacji znacznej dysproporcji pomiędzy wartością nieruchomości a wysokością
niespłaconego kredytu, pozwala bowiem na uniknięcie stosowanych w takich przypadkach
przy realizacji hipoteki żmudnych, kosztownych a przede wszystkim zmniejszających wartość
rzeczy podziałów geodezyjnych, mających umożliwić sprzedaż nieruchomości o wartości
odpowiadającej wysokości niespłaconego kredytu, czy też konieczności ustanowienia
niekorzystnej zazwyczaj dla wierzyciela przymusowej współwłasności.184
183
Orzeczenie SN z 27 czerwca 1995 r., I CR 7/95, OSNC 1995, poz. 183. 184
Poradniki Prawnicze. Nieruchomości Edycja 1999. Prawo, podatki, praktyka, C.H. Beck 1999, s. 13
str. 89
Ochrona praw dłużnika w przypadku zbycia prawa własności
nieruchomości przez wierzyciela
Jeżeli przedmiotem umowy jest przeniesienie prawa własności nieruchomości na
zabezpieczenie, to ziszczenie warunku zawieszającego następuje w chwili spłaty
wierzytelności. Należy zaznaczyć, że w przypadku przeniesienia prawa własności
nieruchomości zastrzeżenie w umowie warunku rozwiązującego jest niedopuszczalne.
E. Drozd twierdzi, że dopuszczalna jest umowa zobowiązująca do przeniesienia prawa
własności nieruchomości z zastrzeżeniem terminu lub pod warunkiem. Zobowiązanie winno
być dokonane przed ziszczeniem się warunku lub nadejściem terminu. Wykonaniem zaś
umowy jest zawarcie bezwarunkowej lub bezterminowej umowy przenoszącej własność.
Rezultatem tego jest powstanie warunkowego lub terminowego zobowiązania nabywcy do
przeniesienia własności z powrotem na zbywcę, co prowadzi do konkluzji, iż wówczas
zobowiązanie do przeniesienia własności istnieje pod warunkiem zawieszającym lub
zastrzeżeniem terminu początkowego185
Trzeba jednak zauważyć, że zastrzeżenie warunku i zastrzeżenie terminu powoduje odmienne
konsekwencje. W przypadku zastrzeżenia warunku w umowie zobowiązującej do
przeniesienia prawa własności nieruchomości występuje jedynie skutek obligacyjny
względem nabywcy, co również nie ma wpływu na sytuację prawną nieruchomości.
Roszczenie o zawarcie umowy rozporządzającej po stronie nabywcy skutkuje dopiero po
ziszczeniu się warunku zawieszającego. Dłużnik uprawniony warunkowo do własności
nieruchomości, swoje uprawnienie może zamieścić w księdze wieczystej, czego efektem
będzie uprawnienie mające charakter erga omnes i będzie ono wyłącznie obligacyjne186
.
Niewątpliwie sytuacja dłużnika, w przypadku gdy wierzyciel dokona zbycia nieruchomości
osobie trzeciej przed terminem realizacji wierzytelności. Zgodnie z przepisami art. 471 k.c.
zbycie rzeczy przewłaszczonej przez wierzyciela (powiernika) będzie skutkowało jedynie
roszczeniem o naprawienie szkody. Za bezskuteczne należy uznać sytuację, w której dłużnik
(powierzający) wystąpiłby o uznanie umowy przeniesienia własności rzeczy przewłaszczonej
na zabezpieczenie w stosunku do niego, zgodnie z art. 59 k.c., :” W razie zawarcia umowy, w
której wykonanie czyni całkowicie lub częściowo niemożliwym zadośćuczynienie roszczeniu
osoby trzeciej, osoba ta może żądać uznania umowy za bezskuteczną w stosunku do niej, jeżeli
185
E. Drozd, Przeniesienie własności nieruchomości, s. 96-97 186
M. Strus, Dwa sposoby powierniczego zabezpieczenia kredytu, PAL. 1992, nr 11-12., s. 37, M. Kępiński,
Umowy o przeniesienie własności nieruchomości, s. 961
str. 90
strony o roszczeniu wiedziały albo jeżeli umowa była nieodpłatna (…)” Bowiem dopiero z
chwilą ziszczenia się warunku (zawieszającego lub rozporządzającego) powstanie roszczenie
o powrotne przeniesienie prawa własności nieruchomości, a wraz z nim ustaną skutki
przewłaszczenia.
Podsumowanie
Sąd Najwyższy w wyrokach z 29 maja 2000 r. (III CKN 246/00) oraz 8 marca 2002 r. (III
CKN 748/00) uznał, że umowy przewłaszczenia nieruchomości na zabezpieczenie w
powyższych formach są dopuszczalne, jednakże nie zakończyło to całkowicie sporu co
poprawności takiego poglądu. Ze względu na obowiązujący w polskim prawie zakaz
przenoszenia własności nieruchomości pod warunkiem lub z zastrzeżeniem terminu, umowa
przewłaszczenia nieruchomości na zabezpieczenie musi zakładać bezwarunkowe
przeniesienie własności nieruchomości na wierzyciela. Z takim bezwarunkowym
przeniesieniem własności, w przypadku przewłaszczenia na zabezpieczenie, powiązane jest
zobowiązanie się wierzyciela do zwrotnego przeniesienia własności na dłużnika w razie
zaspokojenia wierzytelności zabezpieczonej. Argumenty przeciwne są na tyle poważne, że
trudno jednoznacznie opowiedzieć się po jednej ze stron.
Jednak dość istotnym wydaje się zarzut obejścia prawa, chociażby przepisów
dotyczących zaspokajania się z nieruchomości w drodze postępowania egzekucyjnego. W
przypadku niewykonania zobowiązania przez dłużnika, wierzyciel może zaspokoić się z
przewłaszczonej nieruchomości zgodnie ze swoją wolą, bez dodatkowych obostrzeń, z jakimi
spotyka się w analogicznej sytuacji, np. wierzyciel hipoteczny. Można więc brać pod
wątpliwość, czy takie rozwiązanie nie jest nadmiernym udzieleniem ochrony beneficjentowi
zabezpieczenia, kosztem zarówno dłużnika, jak i jego innych wierzycieli. Ponieważ przepisy
prawa polskiego nie regulują zakresu uprawnień i obowiązków stron umowy przewłaszczenia
nieruchomości na zabezpieczenie, konieczne jest, aby sama treść takiej umowy sporządzonej
w formie aktu notarialnego precyzyjnie i w sposób pełny określała prawa i obowiązki jej
stron.
Przewłaszczenie prawa nieruchomości na zabezpieczenie jest jednak o wiele bardziej
korzystne dla banku niż zabezpieczenie w postaci hipoteki. Wierzytelności zabezpieczone
hipoteką podlegają zaspokojeniu dopiero w szóstej kolejności, za kosztami egzekucyjnymi,
str. 91
należnościami alimentacyjnymi, podatkami itp.187
Banki zaspokajają się z hipoteki w piątej
kolejności co również nie daje im pozycji uprzywilejowanej oraz sprzyja rozwojowi instytucji
przewłaszczenia. Daje ona bowiem możliwość sprzedaży nieruchomości, dzierżawy lub
wynajmu rzeczy przewłaszczonej.188
187
Art. 1025 §1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. — Kodeks postępowania cywilnego (Dz.U. z 2014, poz.
101) 188
J. Gołaczyński, Przewłaszczenie na zabezpieczenie w nowym prawie bankowym, PS 1998, nr 5, s. 69
str. 92
Bibliografia:
Breyer S., Przeniesienie własności nieruchomości, Warszawa 1975.
Drozd E., Przeniesienie własności nieruchomości, Warszawa 1974.
Dąbrowski H., [w:] Komentarz do kodeksu cywilnego, t. I, Warszawa 1972.
Gołaczyński J., Glosa do orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 5.5.1993 r. IIICZP 54/93,
OSPiKA 1994, poz. 176.
Gniewek. E., Prawo rzeczowe, wyd. 8, Warszawa 2010.
Gołaczyński J., Przeniesienie własności nieruchomości na zabezpieczenie, Rejent 1994, nr 5.
Gołaczyński J., Przewłaszczenie ruchomości na zabezpieczenie, Rejent 1995, nr 1.
Gołaczyński J., Przeniesienie własności nieruchomości na zabezpieczenie, Poznań 1998.
Heropolitańska I., Borowska E., Kredyty i gwarancje bankowe, wyd. II, Warszawa 1992.
Ignatowicz J., Prawo rzeczowe, Warszawa 1994.
Ignatowicz J.,. Majorowicz J, Komentarz do kodeksu cywilnego, Warszawa 1972
Litauer J.J, Zagadnienie tzw. Przewłaszczenia na zabezpieczenie, PN 1948.
Mądrzak H., Powiernicze przeniesienie wierzytelności, Fiscus 1992, nr 22.
Mojak J., Obrót wierzytelnościami, Lublin 1993.
Namitkiewicz J., Zagadnienie „przeniesienia własności na zabezpieczenie” na gruncie prawa
polskiego, PN 1948.
Ohanowicz A., Glosa do orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 24.4.1964 r., OSPiKA 1965, nr
11.
Pazdan J., Przewłaszczenie na zabezpieczenie, Rejent 1994 nr 1.
Prądzyński W., Powiernicze przeniesienie własności celem zabezpieczenia wierzytelności, PN
1947.
Rudnicki S., Komentarz do ustawy o księgach wieczystych i hipotece, Warszawa 1993.
Siedlecki W., Glosa do orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 3.2.1960 r., 3 CO 27/57,
OSPiKA 1961, poz. 75.
Siuda W., Zabezpieczenie kredytu, Przegląd Podatkowy 1993, nr 5.
Skąpski J., Przewłaszczenie na zabezpieczenie S.C. 1969, nr XII-XIV.
M. Strus, Dwa sposoby powierniczego zabezpieczenia kredytu, PAL. 1992, nr 11-12.
Szlęzak A., Przewłaszczenie na zabezpieczenie rzeczy przyszłych, rzeczy oznaczonych co do
gatunku oraz nieruchomości, Rejent 1995, nr 2.
Wasilkowski J., Prawo własności, Warszawa 1969.