Upload
koncept-sp-z-oo
View
222
Download
5
Embed Size (px)
DESCRIPTION
Inspirujący miesięcznik o architekturze, aranżacji wnętrz i projektowaniu ogrodów; doskonałe źródło nowości rynkowych, aktualny przegląd najciekawszych trendów wnętrzarskich.
Citation preview
Podróżnicze odkrycia
Orientalne inspiracje
Jak rozproszyć mrok?
W awangardowym stylu
1
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
88
16 50
120
Z rekomendacją . . . . . . . . . . . . . . . . . . .4
REZYDENCJEProjekt z rekomendacją
Z męską charyzmą . . . . . . . . . . . . . . .16
Oświetlenie domu
Nie utoniesz w mroku . . . . . . . . . . 30
Sposób na piwnicę
Podziemne apartamenty . . . . . . . 36
Trzy pytania do...
Ufam swojej inteligencji . . . . . . . . 40
Klasycy architektury
Kengo oswaja żywioły . . . . . . . . . . 42
NOWOŚCI 46
WnętrzaW dużym formacie
Japoński dom Anny . . . . . . . . . . . . . 50
Wyszukane
Zakochana w Azji . . . . . . . . . . . . . . . 58
Tendencje
Aż cieknie ślinka... . . . . . . . . . . . . . . . 60
NOWOŚCI 68
Wzornictwo
Gwiazdy rodzą się
na Wschodzie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 70
Trzy pytania do...
Wyobraźnia do wynajęcia . . . . . . 76
Wzornictwo
Najgorętsza z barw . . . . . . . . . . . . . 78
Nazwisko z marką
Piękno, które wzrusza . . . . . . . . . . . 80
GODNE POLECENIA 84
Styl życiaMarzyciele
Kolorem wina maluję okolicę . . . 88
GODNE POLECENIA 96
Wielkie wyjście
Atrakcyjnie we Wrocławiu . . . . . . 97
Mówią gwiazdy
Tańczymy i walczymy . . . . . . . . . . . 98
Czas na relaks
Czarna, gorąca, zmysłowa . . . . .100
GODNE POLECENIA 102
Notatki z podróży
Fiesta z gwiazdami . . . . . . . . . . . . .103
Trzy pytania do...
Z głową w chmurach . . . . . . . . . .104
CZY TELNIA 106
OgrodyInspiracje
Przenikliwe spojrzenie natury . . 110
Na wybiegu
A nam nie szkoda lata! . . . . . . . . . 118
Notatki z podróży
Powrót do Edenu . . . . . . . . . . . . . .120
NOWOŚCI 128
Zielone trendy
Kamień na kamieniu . . . . . . . . . . .130
PREZENTACJA PRACOWNI ARCHITEK TONICZNEJ 136
Bogate wnętrze . . . . . . . . . . . . . . . .138
ADRESY I INDEKSY 143
Ekstrawagancje
Rycerska zbroja . . . . . . . . . . . . . . . . .144
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
2
WYBÓR: ANETA GAWĘDZKA-PANICZKOZDJĘCIA: SERWISY FIRM
BOITES. Szkatułki od Diora.
Na drobiazgi lub cenną biżuterię.
dior.com
GRANDMA. Zegar ścienny „odziedziczony” po babci. Marka: Kare Design. Cena: 879 zł
karestyle.pl
ENGINEER. Tapeta z kolekcji Andrew Martin dostępna w salonach AlmiDècor. Wymiary: 68 x 1000 cm. Cena: 390 zł/szt.
almi-decor.com
SUITCASE. Postarzany pojemnik wygląda tak, jakby odbył bardzo długą podróż. Cena: 69 zł
home-you.com
LOFT. Meble nawiązujące do klimatu
pofabrycznych wnętrz. Dostępne w salonie Sharda Home
w Domotece. Cena: 2.590 zł (komoda na zdjęciu)
domoteka.pl
CONTAINER NEW ANTIQUE. Stół w stylu vintage projektu Marcela Wandersa dla marki Moooi.
moooi.com
WYSZPERANE NA STRYCHU
MIMO ŻE DESIGN LUBI NOWOCZESNOŚĆ, WCIĄŻ NIE MOŻE ODCIĄĆ SIĘ OD PRZESZŁOŚCI. A NAM TO PASUJE, BO MOŻEMY URZĄDZIĆ WNĘTRZA NIE TYLKO Z CHARAKTEREM, ALE I Z DUSZĄ.
TELEVISION. Pufa od Kare Design
ze sławnym telewizyjnym nadrukiem. Wymiary: 35 x
35 x 45 cm. Cena: 269 zł liv-art.pl
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
44
z rek
omen
dacją
ŁACIATE, CĘTKOWANE I PASIASTE MOTYWY SPODOBAJĄ SIĘ MIŁOŚNIKOM DZIKIEJ PRZYRODY. WPROWADZĄ DO WNĘTRZA ŻYCIE I NIEOKIEŁZNANĄ WOLNOŚĆ. WYRUSZAMY NA POLOWANIE!
NA ŁOWYCZAS
WYB
ÓR:
AN
ETA
GAW
ĘDZK
A-PA
NIC
ZKO
ZDJĘ
CIA
: SER
WIS
Y FI
RM
TIGRE&JIRAFA BOX. Tygrys czy żyrafa? Okrągłe pudełeczko na drobiazgi sprawdzi się w egzotycznej sypialni. Cena: 49,90 i 69,90 zł
zarahome.com
PJÄTTERYD. Zebra jak żywa.
Autor: Richard Lewisohn.
Cena: 149,99 zł ikea.pl
KAMA. Taca do serwowania marki EGO Paris w soczyście zielonym krokodylowym
wdzianku. Cena: ok. 174 GBP egoparis.com
RELAX SNAKE REPTILE. Kare Design klasyczną elegancję szezlonga przełamuje wężowym motywem. Cena: 2.469 zł
9design.pl
JUNGLE. Ceramika łazienkowa w dzikich kreacjach z motywami skóry iguany, pytona i krokodyla. Producent: Ceramica Cielo.
ceramicacielo.it
ME7. Ręcznie szyta torebka ozdobiona kieszenią ze skóry pytona. Projekt: Ewa Kołbon i Marta Walocha z me&BAGS. Cena: 750 zł
mebags.pl
S-CHAIR. Zwierzęcy rzucik na skórzanej tapicerce prosto z farmy Toma Dixona. Cena: ok. 1.308 GBP
cappellini.it
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
6
z rek
omen
dacją
DREWNO, STAL I TWORZYWA SZTUCZNE
TEŻ MOŻNA CIĄĆ, GNIEŚĆ I SKŁADAĆ TAK, ŻE POWSTAJĄ
Z NICH CUDA ZACZERPNIĘTE PROSTO
Z PAPIEROWEGO ŚWIATA ORIGAMI.
ZAPRASZAMY DO ZABAWY!
MINIMIKADO.Dynamiczna forma
lampy składa się z drewnianych
pióropuszy, wykonanych ze sklejki.
Miguel Herranz stworzył tę serię
dla marki Lzf. Cena: ok. 4.483 zł
koma.lux.plNATURE OF MATERIAL. Meble, inspirowane japońską
sztuką składania papieru, powstały nie z papieru, a ciętej
laserowo blachy aluminiowej. Projekt: Bakery Studio.
bakery-design.com
MY ZOO. Kartonowe zwierzęta do zabawy i samodzielnego kolorowania! Pomysł: Martí Guixe dla marki Magis.
magisdesign.com
DRAGON’S TAIL. Lampa, którą zaprojektowała
Luisa Robinson, powstała z ręcznie składanych
papierowych modułów. designbyhive.com
SOUNDWAVE SCRUNCH. To nie kartka pogniecionego papieru, ale panel akustyczny marki Offecct, zaprojektowany przez Teppo Asikainena.
offecct.se
WYB
ÓR:
AN
NA
LEW
CZUK
, ZD
JĘCI
A: S
ERW
ISY
FIRM
PAPIEROWY ŚWIAT
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
8
z rek
omen
dacją
JEANS PATCH. Modne połączenie jeansu i kratki świetnie sprawdzi się w pokoju nastolatka. Cena: 299 zł (narzuta)
home-you.com
ROTONDO KILI. Porcelanowy talerz marki United
Colors of Benetton. Oczywiście w kratkę. Cena: 69 zł
galerialimonka.pl
NAJMODNIEJSZY WZÓR TEGO SEZONU PROSTO ZE SZKOCKICH
KILTÓW PRZENIÓSŁ SIĘ NA ŚCIANY, FOTELE I PORCELANĘ. KRATKA ROBI
FURORĘ NIE TYLKO WE WNĘTRZU, ŚWIETNIE SOBIE RADZI RÓWNIEŻ
W STROJACH I DODATKACH.
SZKOCKĄ, PROSZĘ!
NEW SCOTLAND.Klasyczny fotel marki Bluckberry ozdobiła szkocka
krata i klubowe naszywki. Mebel rozkładany, na kółkach. Cena: 2.880 zł
bluckberry.pl
CUADROS BRITISH BIO SLIPPER. Damskie kapcie w sam raz na chłodne wieczory. Cena: 139 zł
zarahome.com
PASEK. Stały element garderoby w wydaniu unisex. Projekt: Galadea. Cena: 120 zł
art-madam.pl
BRAILLE CHESTER-NOIR.
Kraciastą tapetę fl okowaną dla marki
Graham & Brown zaprojektował Marcel
Wanders. Cena: ok. 500 zł/rolka
jvd.plWY
BÓ
R:
AN
ETA
GA
WĘD
ZK
A-P
AN
ICZ
KO
ZD
JĘC
IA:
SER
WIS
Y F
IRM
ww
w.s
wia
tre
zyd
en
cji.
pl
ŚR
WO
11/
20
12
10
z rek
omen
dacją
WYB
ÓR:
AN
ETA
GAW
ĘDZK
A-PA
NIC
ZKO
ZDJĘ
CIA
: SER
WIS
Y FI
RM
TAIKA. Talerz obiadowy 30 cm. Sławną sowę zaprojektował Klaus Haapaniemi dla marki Iittala. Cena: ok. 110 zł
iittala.com
QUALY NEST SPARROW. Marka Qualy stworzyła stojaki na spinacze w kolorach tęczy. Cena: 32 zł/szt.
czerwonamaszyna.pl
BOSCO. Klatka na nóżce
od Belldeco. Może służyć
jako gigantyczny świecznik lub
stojak na kwiaty. Cena: 1.300 zł
belldeco.pl
NIEKTÓRE PTAKI, ZAMIAST ODLECIEĆ DO CIEPŁYCH KRAJÓW, POSTANOWIŁY ZOSTAĆ Z NAMI. PANOSZĄ SIĘ TERAZ W SALONACH I SYPIALNIACH, SPRASZAJĄC Z DALEKA EGZOTYCZNYCH KUZYNÓW.
ZOSTAJĄ DO WIOSNY!
DALIA DIARY.Notesik na sekretne myśli od Zara Home. Cena: 99 zł
zarahome.pl
KIWI. Figurka AlmiDècor
z kolekcji Sten powstała z drewna mangowca i metalu. Cena: 109 zł
almi-decor.com
DOVE.Fototapeta z ulatującym w przestworza okazem natury. Cena: 39 EUR/m²
mrperswall.com
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
12
z rek
omen
dacją
„Jakim sposobem światło dociera do wnętrza domu? Przez okna otwarte na oścież. A jak dociera do ludzkiej duszy? Przez wrota miłości, o ile są otwarte.” Paulo Coelho
FOTO
JL
6612
27 /
SHU
TTER
STO
CK
REZY
DENCJE
Aż trudno uwierzyć, że gospodarzem tego apartamentu jest stateczny mężczyzna w średnim wieku. Awangardowe rozwiązania, jaskrawa
kolorystyka i lustrzane powierzchnie to pomysły projektantki, które najbardziej przypadły mu do gustu.
charyzmąZ męską
16
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
proj
ekt z
reko
mend
acją
Idealnym układem przestrzennym w tym apartamencie okazała się amfi lada, z szeregiem następujących po sobie pomieszczeń.
Jadalnia została umieszczona na szklanym, podświetlonym podeście, który obramowany jest mozaiką.
charakter tego mieszkania
to owoc znakomitej współ-
pracy projektantki Ludmiły
Chudiakovej z odważnym inwestorem, który nie
bał się nawet najbardziej awangardowych eks-
perymentów. Już początek rozmów o wystroju
prywatnej przestrzeni zwiastował porzucenie
utartych schematów. Było tylko jedno ograni-
czenie: apartament powinien być na tyle ela-
styczny, aby łatwo można go było przearanżo-
wać na potrzeby rodziny z dzieckiem.
Początkowy rozkład mieszkania uwzględniał
ciemne, zamknięte pokoje z długim, niefunk-
cjonalnym korytarzem oraz niewielkie pomiesz-
czenia przeznaczone na kuchnię i strefę łazien-
kową. Przebudowa przestrzeni była niezbędna,
a zaczęła się od przesunięcia drzwi wejścio-
wych. Ten prosty zabieg sprawił, że udało się
racjonalnie zagospodarować przestrzeń. Wę-
zeł sanitarny znalazł się w miejscu przedpoko-
ju, zaś jego powierzchnia została przeznaczona
na kuchnię. Idealnym rozwiązaniem dla powsta-
łego układu stała się amfi lada.
717
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Centrum przedpokoju zajęło ogromne akwa-
rium, które stało się osią kompozycyjną prze-
strzeni. Tuż za nim rozciąga się strefa jadal-
niana. W kolejnym pomieszczeniu urządzono
kuchnię, a w następnym salon. Amfi ladę zamy-
ka gabinet oraz okno znajdujące się naprzeciw-
ko drzwi wejściowych. Z jadalni można przejść
do przylegającej loggii, w której urządzono ma-
leńką oranżerię.
Strefę spożywania posiłków z pozostałej prze-
strzeni wyróżnia przede wszystkim sposób jej
ulokowania. Została umieszczona na szklanym,
podświetlonym podeście, a jej granice określiło
obramowanie z mozaiki, która podobnie jak po-
dest jest w kolorze czarnym. Zastosowanie tego
rozwiązania pozwoliło w oryginalny sposób wy-
odrębnić przestrzeń, a ponadto wzbogaciło ją
o nowy rodzaj materiałów wykończeniowych.
Oczywiście, głównym bohaterem tej części
domu jest stół włoskiej marki Flai, któremu to-
warzyszą dzielni kompani, czyli krzesła marki
Cattellan Italia. Do tej części domu zawitali też
inni „Włosi” – stołki Calligaris trzymające straż
przy barze.
Biała płaszczyzna polimerowej podłogi oraz jasna tapicerka mebli wypoczynkowych wnoszą do salonu spokój i elegancję.
proj
ekt z
reko
mend
acją
ŚRW
O 11
/201
2 w
ww
.sw
iatr
ezyd
encj
i.pl
Duże akwarium tworzy w tym mieszkaniu nie tylko niezwykły
nastrój, ale też symbolicznie oddziela korytarz od pozostałych
wnętrz mieszkalnych.
919
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Mimo zróżnicowanego poziomu podłogi, jadal-
nia tworzy z kuchnią jednorodną przestrzeń sty-
listyczną. Drobnym mankamentem tej części
mieszkania może wydawać się niedostateczna
ilość naturalnego światła. Tę niedogodność re-
kompensuje jednak bogactwo zastosowanych
lamp i opraw. Wśród nich znajdziemy lampy
sufi towe z oferty belgijskiej Delty, lampy pod-
łogowe i świetliki ukryte w półkach wiszących
szafek, kinkiet nad zlewem włoskiej fi rmy Itre
oraz oświetlenie zanurzone w posadzce.
Dodatkowym źródłem światła, ale już dzienne-
go, stała się szklana ściana usytuowana mię-
dzy kuchnią i sypialnią. Od strony przedpoko-
ju po jej powierzchni spływają kaskady wody
ze sztucznego wodospadu.
Zróżnicowane źródła światła sprawiają, że nowoczesny i geometryczny wystrój tego apartamentu staje się
bardziej przytulny.
W ponad 20-metrowym salonie nie mogło zabraknąć dużego telewizora, przy którym wieczorami spotykają się domownicy.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
20
proj
ekt z
reko
mend
acją
21
ŚRW
O 11
/201
2 w
ww
.sw
iatr
ezyd
encj
i.pl
Blasku strefi e kuchennej dodają błyszczące po-
wierzchnie mebli. Fronty szafek z konsekwencją
powtarzają czarno-białą kolorystykę podłogi,
zaś ścianę przy zlewie wyłożono jaskrawoczer-
woną mozaiką. Odcienie czerwieni wykorzysta-
no również przy doborze dekoracji, w tym m.in.
w wiszących na ścianach posterach sportowych
samochodów. Ich kolorystyka idealnie współgra
z pozostałymi – czarnymi, czerwonymi i chro-
mowanymi – powierzchniami w strefi e jadalnia-
nej. Jej opis nie byłby jednak pełny, gdybyśmy
nie zdradzili jeszcze jednej tajemnicy. Dzięki za-
stosowaniu rozsuwanych przegród z czarnego
przezroczystego szkła, kuchnia w każdej chwili
może zostać odseparowana od bardziej ofi cjal-
nej części ze stołem.
Kolejną strefą, jaką odwiedzamy, jest salon. Ulo-
kowany nieco w głębi apartamentu, zaprasza
domowników do długiego wypoczynku. Jego
Głównym bohaterem jadalni
jest stół włoskiej marki Flai. Swą
nowoczesną formą idealnie wpisuje
się w charakter przestrzeni.
Między jadalnią i kuchnią architekt Ludmiła Chudiakova zastosowała przegrody z czarnego, przezroczystego szkła.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
22
proj
ekt z
reko
mend
acją
Soczysta czerwień w kuchni każdego poranka dodaje domownikom nowej porcji energii.
323
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
biała polimerowa podłoga oraz jasna tapicer-
ka sof kontrastują ze stylistyką kuchni i jadal-
ni nie tylko kolorem, ale też klimatem. Wnoszą
w przestrzeń wyciszenie i relaks, prezentując
się przy tym niezwykle elegancko. Charaktery-
stycznym akcentem tej części mieszkania jest
bogactwo lustrzanych powierzchni. Lśniąca ta-
fl a zdobi ścianę z niszą na telewizor, a kinkiety
zainstalowano na kwadratach, wyglądających
jak maleńkie lusterka. Jedną ze ścian salonu wy-
łożono okładziną z płytek imitujących cegłę,
które dodatkowo pomalowano na szary kolor.
Aby złagodzić jej surowy wyraz, nieco odbie-
gający od stylistyki apartamentu, umieszczono
na niej poster z dynamicznym, abstrakcyjnym
rysunkiem. Ponad 20-metrowy salon jest w sta-
nie zaoferować swoim użytkownikom nie tylko
wygodny wypoczynek, ale też relaks przed te-
lewizorem na poziomie profesjonalnego kina
domowego. O dobre światło w tym wnętrzu za-
dbała włoska fi rma FontanaArte, z której oferty
pochodzą żyrandole i lampa stojąca.
A kiedy już nadejdzie znużenie, to znak, że przy-
szedł najwyższy czas na odpoczynek. Próg sy-
pialni stanowi naturalną granicę między peł-
nym gości pokojem dziennym, a przesyconym
intymnością wnętrzem. Rozsiane po sufi cie
punkty świetlne sprawiają wrażenie iskrzących
się na czarnym niebie gwiazdek. Prywatność
podkreślają ciemne zasłony i zmysłowy ko-
lor pościeli. Sen przychodzi w niej łatwo – wy-
starczy posłuchać kojącego szumu wody, któ-
ra spływa po szklanej ścianie. Płynące strugi,
tworzące falującą zasłonę, to także niebanal-
ny pomysł na odizolowanie od części ofi cjalnej
apartamentu.
Na samym końcu długiego korytarza znajduje się salon, ostatni element amfi ladowego układu.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
424
proj
ekt z
reko
mend
acją
Przeszklona ściana, po której spływają strugi wody, oddziela korytarz od sypialni właścicieli.
Aby jeszcze bardziej wzmocnić dekoracyjny efekt, została ona podświetlona punktowym światłem.
525
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Gabinet to ostatni przystanek w podróży po tym
niezwykłym mieszkaniu. Ulokowany nieco
na uboczu, oferuje swoim użytkownikom ide-
alną przestrzeń do pracy. Znakomitą, bo urzą-
dzoną funkcjonalnie i designersko. Głównym
tematem wystroju tego wnętrza jest motyw
zebry. Jej ogromna głowa zdobi tapetę na jed-
nej ze ścian, a na podłodze leży dywan imitu-
jący pasiastą skórę. Nie brakuje też nawiązań
mniej dosłownych, choćby w postaci pasków
na przesuwanych drzwiach do garderoby, de-
koru na ścianie, przy której stoi sofka z oferty
fi rmy Pianca, czy też zdobień na fi rance.
Oszczędna w wystroju sypialnia pełna jest miłych, zmysłowych akcentów w postaci miękkiego, tapicerowanego zagłówka łóżka czy też
jedwabnej pościeli w kolorze różu.
Małe lampeczki w sufi cie na sypialnianym niebie wyglądają niczym gwiazdki. Wystarczy zamknąć oczy, aby w głowie pojawiły się sny.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
proj
ekt z
reko
mend
acją
Gabinet został urządzony pod znakiem „zebry”, której paski wędrują po podłodze, ścianach
i fi rankach w oknach.
727
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Wielka zebra na ścianie przypomina domownikom, że uśmiech przydaje się także w pokoju przeznaczonym do pracy.
Podobnie jak w pozostałych wnętrzach tego apartamentu, w gabinecie nie ma zbyt wielu elementów dekoracyjnych.
Umieszczone na ścianie refl ektorki na ruchomych ramionach są na tyle elastyczne, że mogą być
wykorzystane zarówno do oświetlenia całego wnętrza, jak i wybranych jego części, np. miejsca, w którym
domownicy czytają książki.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
28
proj
ekt z
reko
mend
acją
To zadziwiające, jakimi sposobami projektant-
ce tego apartamentu udało się osiągnąć efekt
przestrzeni przytulnej i przyjaznej. Zamiast tra-
dycyjnych, pastelowych barw mamy wyrazistą
jaskrawą kolorystykę, w której dominują czerń,
biel i drapieżna czerwień. Zamiast miękkich tka-
nin mamy lśniące powierzchnie luster. Zamiast
łagodnych linii – ostre kąty, kanciaste formy
i abstrakcyjne wzory. Zagadka jej sukcesu tkwi...
w umiejętnym doborze oświetlenia. To ono spra-
wia, że geometria traci swą dosłowność, a kon-
trasty zacierają się w smugach światła i szaro-
ściach cienia.
Umiejętnie dobrane oświetlenie to najważniejszy zabieg architektoniczny. Buduje on klimat zarówno wnętrz otwartych dla gości, jak i tych, z których korzystają wyłącznie mieszkańcy apartamentu.
Stylistyka łazienki w niczym nie odbiega od estetycznego porządku, jaki panuje
w pozostałych pomieszczeniach.
929
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
W dzień i wieczorem dekoruje przestrzeń
domu, a jego mieszkańców pobudza
do działania, albo wycisza, relaksuje
i leczy… W nocy światło odstraszy intruza,
oswoi niepokojący mrok i pomoże odnaleźć
bezpieczną drogę do łóżka.
w mroku
Oprawy przeznaczone do ogrodu muszą być szczególnie trwałe i szczelne. Lampy wbudowane w nawierzchnie, np. wzdłuż traktów komunikacyjnych, zniosą nawet to, że będziemy po nich chodzić lub jeździć.
FOTO
W
WW
.AXO
LIG
HT.
IT
30
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
rezy
denc
je: o
świet
lenie
domu
sobie noc albo późny
wieczór, kiedy niebo
już dawno okryło się
ciemnym płaszczem. Oczywiście, możemy li-
czyć na to, że drogę do domu wskaże nam księ-
życ. Lepiej jednak pomyśleć o tym, jak ułatwić
sobie życie, abyśmy nigdy nie musieli błądzić
po własnej posesji.
Schemat instalacji oświetlenia na zewnątrz
domu warto szczegółowo przemyśleć już na eta-
pie jego projektu i budowy. Pozwoli to w przy-
szłości uniknąć prowadzenia uciążliwych prac
i wykopów. Powinniśmy również poprowadzić
oddzielny obwód – jeśli pojawi się usterka tech-
niczna lub dojdzie do całkowitej awarii, nie bę-
dziemy pozbawieni światła również wewnątrz
rezydencji. Oświetlenie zewnętrzne pełni funk-
cję dekoracyjną, ułatwia poruszanie się po te-
renie posesji, kiedy jest już ciemno. Zwiększa
też nasze bezpieczeństwo, zniechęcając do wi-
zyty nieproszonych gości. Do punktów strate-
gicznych, które trzeba oświetlić, należą furtka
z domofonem oraz numeracja domu. Bardzo
dobrze sprawdzają się w tym przypadku diody
LED, które pobierają minimalną ilość energii.
Wysoką jakość oświetlenia zapewniają też re-
fl ektory halogenowe z fotokomórką, które za-
palają się tylko wtedy, kiedy w pobliżu pojawi
się człowiek. Z ich pomocą można oświetlić
bramę wjazdową i podjazd do garażu. Komfort
korzystania z tych miejsc zapewnią też automa-
ty zmierzchowe, zapalające się o zaprogramo-
wanej porze.
Wskazane jest podświetlenie ścieżek ogrodo-
wych, a w szczególności tej, która prowadzi
do strefy wejściowej. Inwestorzy, w zależności
od gustu i stylistyki ogrodu, wybierają klasycz-
ne latarnie, wolno stojące lampy ogrodowe lub
podświetlają punktowo kostki brukowe. W oko-
licy drzwi zamontujmy na ścianie dekoracyjne
kinkiety lub refl ektory. Źródło światła można
ukryć we wnękach na elewacji albo umieścić
je na poziomie podestu. Światło powinno być
na tyle intensywne, aby ułatwiło odnalezienie
kluczy zagubionych w torbie. Nie może jednak
oślepiać domowników i ich gości. Po zmierzchu
warto się też otworzyć na urodę ogrodu, któ-
ry właśnie wtedy wywołuje najwięcej emocji.
Podświetlone formy roślin, elementy architek-
tury ogrodowej, oczka wodne i szumiące kaska-
dy w połączeniu z grą cieni pozwolą stworzyć
zmysłowe iluminacje. W zakątkach, które nie
wymagają intensywnego światła, sprawdzą się
ekologiczne i oszczędne lampy solarne.
Punktowe lampy LED pozwolą oświetlić w strefi e wejściowej tak ważne miejsca, jak numer domu, panel komunikacyjny, czytnik linii papilarnych czy skrzynkę na listy.
Oświetlenie terenu wokół domu za pomocą lamp z czujnikiem ruchu zwiększy komfort mieszkańców, a jednocześnie odstraszy złodzieja, próbującego dostać się na naszą posesję. Lampy wyposażone w diody LED zapewniają maksimum światła przy niewielkim zużyciu energii.
FOTO
W
WW
.DO
MO
FON
YSIE
DLE
.PL
FOTO
W
WW
.LA
NG
ELU
KA
SZU
K.PL
331
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Nastrojowe ciepłe światło sączące się z kinkietów sprzyja odpoczynkowi po ciężkim dniu.
W salonach warto pomyśleć o dobraniu różnych źródeł światła. Świetnym wyborem są mobilne lampy wolno stojące.
Ozdobny żyrandol zawieszony w holu jest nie tylko niezbędnym źródłem światła, ale też podkreśla reprezentacyjny charakter przestrzeni.
FOTO
W
WW
.BR
ITO
P.PL
FOTO
W
WW
.GER
VASO
NI1
882.
IT
FOTO
W
WW
.KO
MA
.LU
X.P
L
FOTO WWW.BEBITALIA.IT
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
32
rezy
denc
je: o
świet
lenie
domu
Światła nie szczędzimy w miejscach reprezentacyjnych, takich jak kory-
tarze, hole i salony. Modne stało się akcentowanie centrum przestrzeni
za pomocą ogromnych żyrandoli, których zdobne formy majaczą naj-
częściej nad antresolą lub zamaszystymi schodami. We wnętrzach warto
korzystać z wielu źródeł i rodzajów światła, gdyż umożliwią one tworzenie
pożądanych scen świetlnych. Chłodne, rozproszone wiązki mogą wydo-
bywać się spod podwieszanych sufitów lub ozdobnych sztukaterii. Ciepłe
i bardziej nastrojowe niech sączą się z dodatkowych lamp czy kinkietów.
Podświetlane wnęki na rzeźby albo światło skierowane na ulubione ob-
razy również kreują niepowtarzalny klimat reprezentacyjnych przestrze-
ni. Za pomocą światła nawet w dużych pomieszczeniach wyznaczymy
mniejsze strefy lub ciągi komunikacyjne. Najczęściej służą temu punkty
świetlne montowane przy podłodze lub w suficie. Profesjonalnie dobrane
oprawy i typy światła dodają plastyczności każdemu miejscu. Obszerne
pomieszczenia stają się bardziej przytulne, a zbyt małe lub ciemne na-
bierają głębi.
W jadalni honorowe miejsce zajmuje stół, zatem należy mu się zwień-
czenie w postaci świetlistej korony. Zadbajmy o to, aby unoszące się nad
stołem lampy miały regulowaną wysokość i zmienne natężenie światła.
W sytuacji, kiedy stół trzeba będzie rozsunąć, lampa podniesiona nieco
wyżej oświetli zwiększoną powierzchnię blatu. Ostrożnie dobieramy też
kolory kloszy. Ich barwne powierzchnie filtrujące światło mogą znacząco
zmieniać wygląd potraw poprzez rozpraszające kolorowe refleksy. Tak jak
i w innych wnętrzach, również w jadalni przydadzą się dodatkowe źródła
światła, które rozjaśnią miejsca oddalone od centrum. Kinkiety na ścianie,
lampy stojące lub podświetlane witryny zapewnią łagodne światło i stwo-
rzą atmosferę sprzyjającą długim rozmowom przy stole.
Nad większym stołem jadalnianym efektownie prezentuje się kompozycja z dwóch czy trzech lamp z tej samej serii. Pozwolą one na równomierne
oświetlenie całej powierzchni blatu.
Amatorzy kuchennych eksperymentów zwrócą
natomiast uwagę na pole swojej twórczej eks-
presji, jakim jest kuchnia lub aneks kuchenny.
Dla komfortu pracy powinniśmy zadbać o po-
rządne oświetlenie blatów roboczych, również
tych znajdujących się na wyspie lub półwyspie
kuchennym. Oświetlenia wymaga strefa zlewo-
zmywaka, płyty kuchennej i blatu, na którym
przygotowujemy posiłki. Pod szafkami spraw-
dzą się lampki halogenowe, taśmy LED-owe
albo świetlówki. Jeśli osłonimy je listwą, unik-
niemy rozpraszania się światła poza powierzch-
nię blatu. Lampy sufi towe, szyna z halogenami
lub punkty świetlne zamontowane w podwie-
szanym sufi cie sprawdzą się jako oświetlenie
ogólne. W niskich pomieszczeniach zamontuj-
my na ścianach kinkiety lub refl ektory i skie-
rujmy je w stronę sufi tu. Światło odbite od jego
powierzchni miękko rozświetli wnętrze kuch-
ni. Wyspę można natomiast wyposażyć w pod-
świetlany okap albo półkę z oświetleniem halo-
genowym. W kuchni warto zainstalować kilka
obwodów świetlnych, z których będzie można
korzystać w zależności od potrzeb.
Interesujący efekt wizualny w kuchni zapewnią punkty lub węże świetlne zamontowane nie tylko pod górną zabudową, ale również w dolnym ciągu szafek, tuż przy posadzce.
Pracę przy kuchennych blatach roboczych może ułatwić oświetlenie zintegrowane z okapem.
Odpowiednio dobrane światło posiada właściwości lecznicze i pomaga się odprężyć.
FOTO
W
WW
.DU
RA
VIT
.PL
FOTO WWW.BINOVA.IT
FOTO WWW.MASTERCOOK.PL
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
3434
rezy
denc
je: o
świet
lenie
domu
W sypialni spędzamy około 1/3 część naszego życia, zatem atmosfe-
ra wyciszenia i intymności jest tu wręcz niezbędna. Oświetlenie ogólne,
choć nie najważniejsze w tym pomieszczeniu, powinno być dekoracyjne,
nastrojowe i ciepłe. Nie zapomnijmy jednak o lampkach na stolikach noc-
nych, kinkietach albo lampach wolno stojących, ubranych w abażury. Dla
miłośników czytania przed snem proponujemy lampy z regulacją kierun-
ku padania światła. Wskazane jest też zastosowanie systemów do regu-
lacji natężenia światła, najlepiej sterowanych za pomocą pilota, bo kto
by chciał opuszczać ciepłe łóżko w celu wyłączenia światła? A co, jeśli
mimo wszystko w środku nocy trzeba będzie znaleźć drogę do kuchni
albo łazienki? Warto wyznaczyć szlaki za pomocą delikatnego oświetle-
nia nocnego, na przykład w postaci punktów lub węży świetlnych zamon-
towanych w okolicach podłogi na korytarzu, pod szafkami kuchennymi
czy we wnękach łazienkowych. Poranną toaletę, szczególnie w łazienkach
pozbawionych dostępu naturalnego światła, ułatwi oświetlenie ogólne
i światło w pobliżu lustra. Na wieczór natomiast warto zaplanować se-
ans światłoterapii, w którą wyposażone są nowoczesne deszczownice lub
wanny. Gwarantują one relaks w objęciach leczniczych wiązek świetlnych
we wszystkich kolorach tęczy.
W sypialni niezbędne są lampy ustawione na stolikach po obu stronach łóżka. Zapewniają ciepłe pośrednie światło, a ponadto można je zapalić o każdej porze, nie wychodząc z łóżka.
Poranną toaletę ułatwi
oświetlenie zintegrowane z lustrem albo zamontowane
w jego pobliżu.
FOTO WWW.DELIGHTFULL.EU
FOTO
W
WW
.MIL
AN
TEX
.PL
na urządzenie piwnicy,
aby stała się ona miej-
scem przyjaznym, jest bez
liku. Wszystko zależy od naszych potrzeb i stylu
życia. Zaaranżowana w atrakcyjny sposób może
się stać nie tylko prywatnym azylem, służącym
do aktywnego wypoczynku i relaksu, ale rów-
nież przestrzenią integrującą rodzinę lub miej-
scem wspólnych spotkań z przyjaciółmi w mniej
zobowiązującej atmosferze.
– Ważne jest zaplanowanie stref jeszcze na eta-
pie budowy domu, gdyż pozwala to na ich peł-
ne dopasowanie do przyszłych funkcji. Determi-
nantą jest typ klienta, model jego rodziny oraz
sposób, w jaki lubi spędzać wolny czas, szcze-
gólnie ten po pracy, w tygodniu. Pomieszczenia
podziemnej części domu mogą być adaptowane
m.in. na sale bilardowe, rodzinne pokoje wie-
lofunkcyjne, pokoje zabaw dla dzieci, domowe
fi tness czy spa. Zdarzają się również bardziej
nietypowe potrzeby, takie jak np. mały „klub noc-
ny” dla rodziny i przyjaciół z barkiem i standem
DJ-a – mówi architekt wnętrz Adam Bronikowski
z pracowni Hola Design.
Ciekawą alternatywą jest zagospodarowanie
piwnicy na salonik muzyczny, na wyposażeniu
Zimna, ponura, pełna pajęczyn i niepotrzebnych, dawno zapomnianych sprzętów? Ależ skąd! Piwnica może być idealną, ciepłą i intymną przestrzenią,
w której znajdziesz schronienie od zgiełku świata.
Po dniu pełnym wrażeń w dobrym nastroju podtrzyma nas komedia romantyczna. Na wygodnych kanapach można głośno kibicować miłości bez granic. Sala kinowa w piwnicy powinna być urządzona w wyciszonym pomieszczeniu, co ochroni innych domowników przez zbyt głośnymi efektami dźwiękowymi. Wielkość pokoju powinna iść w parze z wielkością ekranu. Im będzie on większy, tym większe powinno być pomieszczenie. Jeżeli przestrzeń pozwala, dobrym pomysłem jest zorganizowanie „kącika barowego”, pokój zyska wówczas klubowy charakter.
FOTO
S
HU
TTER
STO
CK/A
LI E
ND
ER B
IRER
Podziemne
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
l
336
ŚRW
O 11
/201
2 re
zyde
ncje
: spo
sób na
piwn
icę
którego znajdzie się sprzęt z kompletnym na-
głośnieniem.
– To także świetne miejsce na stworzenie wła-
snego kina, gdzie uzbrojeni w pilota możemy
zapaść się w wygodnym fotelu i oddać rozrywce
na poziomie, a do tego z jakością przewyższają-
cą o lata świetlne dowolnie wybraną komercyj-
ną salę kinową w Europie. A wszystko bez wy-
chodzenia z domu – zachęca Stanisław Nowicki
z fi rmy HDCinema.
A zatem rozsiądźmy się wygodnie w fotelu i po-
patrzmy, w jaki sposób możemy wykreować pry-
watny, „podziemny” świat.
FOTO
L
UIG
GI3
3/SH
UTT
ERST
OCK
FOTO
G
AR
DEN
S FO
X A
SSO
CIA
TES
Jedną z zalet domowej sali do ćwiczeń jest możliwość skorzystania z niej w każdej chwili. Zbędne kilogramy łatwiej nam będzie zrzucać przy ulubionej muzyce, a ustawiona w pobliżu mobilna szafka sprawi, że między ćwiczeniami łatwo sięgniemy po zdrową przekąskę. W salce można również zamontować odbiornik telewizyjny. Komfort ćwiczeń zapewni dodatkowa wentylacja, a pozostałych domowników od zbędnych hałasów uchroni izolacja akustyczna. Całość dopełnią lustra oraz antypoślizgowa okładzina na posadzce.
Po treningu warto się zregenerować, aby później móc z wigorem mierzyć się z kolejnymi wyzwaniami. Ciało odświeży prysznic z masażerem albo wanna z hydromasażem. Masz
ochotę na rozwiązania mniej standardowe? Zainwestuj w kabinę wyposażoną w program sauny suchej, mieszanej lub z promiennikami infrared oraz aromaterapią, chromoterapią i odprężającą, nastrojową muzyką. Jeśli dysponujesz większą przestrzenią, domowe spa
warto rozbudować o dodatkowe elementy: basen czy komorę solankową. Uzupełnieniem niech będzie beczka z zimną wodą do chłodzenia ciała po kąpieli w saunie.
3737
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Wyglądasz na wypoczętą i zrelaksowaną, przyszła więc pora na kieliszek czerwonego
wina. Rzeczywiście trochę tu zimno... W piwniczce do przechowywania trunku
powinna panować temperatura ok. 11°C. Niekorzystnie wpływa na niego także silne
światło. Najlepiej, aby w piwniczce winnej panował półmrok, rozświetlany żarówkami
o niewielkiej mocy lub tylko... świeczkami. Wino źle znosi również drgania i wibracje
spowodowane pracą sprzętów domowych. Zadbaj więc o to, aby ulokować je z dala
od pomieszczeń ze sprzętem AGD. Do jego przechowywania możesz użyć profesjonalnej
lodówki, która wspaniale będzie się komponowała się z minibarkiem.
Emocje związane z grą warto ugasić. Dobrze wyposażony minibar
może stać się naszym ulubionym miejscem w domu. Zwłaszcza jeśli
prowadzimy bogate życie towarzyskie, a spotkania z przyjaciółmi często
kończą się późno w nocy. Projektując tego typu miejsce, pamiętajmy
o nastrojowym oświetleniu, wygodnej kanapie oraz o profesjonalnym
sprzęcie do robienia drinków.
Trochę zmarzłaś, prawda? Zapraszamy na rozgrzewającą partyjkę bilarda.
Stół należy ustawić na środku pomieszczenia, tak aby przestrzeń wokół
niego zapewniała odpowiedni komfort gry. Nad nim konieczna będzie
lampa o odpowiednim natężeniu światła. Warto również zadbać o elementy
dekoracyjne: stojak na kije, fotele dla gości, półkę na drobiazgi czy mały stolik.
Takie dodatki wpływają nie tylko na klimat pomieszczenia, ale też na jego
funkcjonalność.
FOTO
R
SZ A
RCH
ITEC
TS
FOTO GARDNER FOX ASSOCIATES
FOTO OGRODY JURECCY, TEL. 508 578 498 WWW.JURECCY.PLww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
338
rezy
denc
je: s
posób
na pi
wnicę
Czy warto ufać sztucznej inteligencji?Z defi nicją sztucznej inteligencji jest pewien problem. W zasadzie inteligencja przypisana jest człowiekowi. A ja... generalnie ufam lu-dziom. Czy warto ufać sztucznej inteligencji? Na pewno warto ufać doświadczonemu pro-gramiście, który zaprogramuje tę „inteligen-cję”. Trzeba pamiętać, że nie jest ona inteli-gencją samą w sobie, a raczej jej namiastką.
Pana fi rma jest jednym z pionierów na polskim rynku w dziedzinie rozwiązań in-teligentnego domu. Jak Pan uważa, czy uda-ło się Panu przekonać Polaków w uzbrajanie budynków w takie systemy? Czy nam się udało... (śmiech).Firma Gira jest jednym z pięciu członków założycieli organi-zacji KNX-EIB, a my reprezentujemy tę fi rmę na rynku polskim. Wydaje mi się, że system
sam przekonał naszych klientów. Po pierw-sze ze względu na swoją elastyczność. Jest on gotowy do indywidualnego zaprogramowa-nia. Z dowolnego miejsca możemy sterować każdym urządzeniem, będącym elementem systemu. Istotną kwestią jest też oszczędno-ści energii, a na to inwestorzy zwracają coraz większą uwagę. Oprócz tego mamy też moż-liwość zdalnego sterowania obiektami, nawet kiedy jesteśmy poza domem. Nie bez znacze-nia jest to, że system integruje wszystkie me-dia w domu.
Lubi Pan spędzać czas z pilotem w ręku?Osobiście wolę pracę w swoim ogrodzie. Je-stem jednak zagorzałym kibicem sportowym, zatem wiadomo, że czasami sięgam i po pi-lota od telewizora. (śmiech) W tej chwili jest to jedyny pilot, jakiego używam. Oczywiście istnieje możliwość sterowania naszą insta-lacją za pomocą pilota. Jednak przez ponad 20 lat technologie zostały tak rozwinięte, że o przysłowiowym pilocie możemy zapo-mnieć. Ma on coraz mniejsze znaczenie, gdyż zastępują go inne media. Dziś obsługujemy urządzenia instalacji GIRA EIB za pomocą iPhone’a czy iPoda.
inteligencji
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
440
rezy
denc
je: tr
zy py
tania
do...
szesnastoletnim chłopcem był Kengo Kuma, genialny architekt
japoński, utożsamiany z hasłem „Pragnę wymazać architek-
turę”. Czy wizyta na wystawie w Osace zdecydowała o obliczu
jego projektów? Czy stało się to już wcześniej, kiedy jako dziecko patrzył
na rysunki projektowe Bruno Tauta, kolekcjonowane przez ojca? A może
marzenia o rozpoczęciu studiów architektonicznych rozpoczęły się podczas
igrzysk sportowych w Tokio w 1964 r. Mały Kengo oglądał wtedy telewizyjne
wywiady z Kenzo Tange, projektantem budynków olimpijskich. W pamięć
zapadły mu jego słowa o architekturze i tradycji japońskiej, o wpływie pro-
jektanta na środowisko i ludzi. Na to, jak wszyscy mieliby korzystać z prze-
strzeni.
Nauczyciele akademiccy Kengo nie wahali się jednak krytycznie analizować
dzieł Kenzo Tange. „To wielki architekt, ale projektuje zbyt monumentalnie”
– mówił Fumihiko Maki. Również ta krytyka przyczyniła się do obrania no-
wego kierunku przez młodego adepta sztuki. Kengo Kuma postawił na, jak
nazywał, „słabą” architekturę, godząc ją z naturalnym środowiskiem oraz
odwołaniami do japońskich tradycji.
Osaka 1970 r. Zwiedzając światową wystawę, pewien nastolatek z ciekawością, ale również z uczuciem niedosytu, ocenia estetyczne
walory budynków. Zatrzymuje się przy rzeźbie-drzewie usadowionej przed pawilonem szwajcarskim. – Cień, który ona rzuca, jest lepszy niż
cała architektura – myśli.
Kengooswaja żywioły
Kengo Kuma Urodził się w Yokohamie (prefektura Kanagawa) w 1954 r. Stu-diował architekturę na Uniwersytecie w Tokio, którego obecnie jest profesorem, oraz w Stanach Zjednoczonych (Columbia University w Nowym Jorku). W 1990 r. założył własną pracow-nię, Kengo Kuma and Associates, której projekty odzwiercie-dlają tęsknotę za japońską tradycją budowania oraz pragnienie zjednoczenia architektury z otaczającym ją środowiskiem.
FOTO
D
AV
IDE
BO
NA
ND
O/C
ASA
LGR
AN
DE
PAD
AN
A
FOTO
K
ENG
O K
UM
A/L
A P
IXEL
LER
IE
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
442
rezy
denc
je: k
lasy
cy ar
chite
ktury
– Słaba architektura nie jest monumentalna, nie
patrzy na człowieka z góry, potrafi rozmawiać
z naturalnym środowiskiem i wchodzi z nim
w relację – defi niował Kuma w wywiadzie dla
Luxury Insider.
Przykłady rozmowy architektury z przyrodą od-
najdujemy w większości dzieł japońskiego archi-
tekta. Zacznijmy od jednego z wcześniejszych
projektów – Woda/Szkło (Kengo Kuma często
nadaje swoim pracom nazwy łączące żywioły
z materiałami). Na wybrzeżu Pacyfi ku, w prefek-
turze Shizuoka powstała rezydencja wpadająca
w objęcia morskich fal. Architekt, choć skrom-
nie przyznawał się do inspiracji willą Hyuga au-
torstwa Bruno Tauta, skorzystał z wielkich prze-
szkleń oraz stworzył wypełnione wodą tarasy.
Scalił budynek z oceanem, aby u osób przeby-
wających wewnątrz wywołać wrażenie zjedno-
czenia z wodnym światem.
W innym projekcie Las/Podłoga Kuma „wyma-
zał” granicę między budynkiem mieszkalnym
a otaczającymi go drzewami. Dom osadził
na delikatnych kolumnach ponad dwa metry
nad podłożem i posłużył się szkłem, aby uczy-
nić konstrukcję nieobcą leśnemu krajobrazowi.
Swoją pracę porównywał do dokonań mistrzów
europejskiego modernizmu, wspominając wy-
poczynkowy dom Farnsworth autorstwa Miesa
van der Rohe.
– O ile on dążył do uzyskania „transparentnego
prostopadłościanu”, ja próbowałem stworzyć
„transparentne doświadczenie” – komentował.
Dążąc do tego, aby architektura „rozpłynęła
się” w otoczeniu, Kengo Kuma często nawiązu-
je do japońskiej tradycji budowania. To właśnie
w niej odnalazł ideę „słabej”, kłaniającej się na-
turze, architektury.
Niektórzy, wskazując na najbardziej „japońskie”
projekty architekta – willę Wielki (Bambusowy}
Mur, hotel Ginzan Onsen Fujiya, centrum tury-
styczne Asakusa – przypisują mu jedynie pró-
bę nowoczesnej interpretacji starych wzorów.
– Mówię tylko o mądrości lokalnych rzemieśl-
ników i fachowców – bronił się Kengo Kuma.
– Często nie są oni nawet świadomi akademic-
kiego pojęcia „tradycji japońskiej”, ale na pewno
rozwijają i pielęgnują techniki wykorzystywane
dawniej. Cenię to i pragnę pracować z takimi
ludźmi nie tylko w Japonii, ale w każdym zakąt-
ku globu.
W tym roku Kengo Kuma współpracuje z Fran-
cuzami przy powstającym w Marsylii budyn-
ku muzeum FRAC. Tym razem architekt nie
ma do czynienia ze środowiskiem przyrodni-
czym, lecz ze zgiełkiem dużej aglomeracji. Jego
projekt otwiera się i na taki krajobraz. Tarasy
Ażurowe zasłony z bambusa integrują wnętrze willi Wielki (Bambusowy) Mur z otaczającą ją przyrodą. To kwintesencja projektowej fi lozofi i Kengo Kumy: nie chodzi o to, aby
podziwiać architekturę z zewnątrz. Chcemy raczej dostrzec środowisko z wnętrza.
Na gmach centrum informacji turystycznej
Asakusa w Tokio w rzeczywistości składa się osiem
pojedynczych, ułożonych na sobie budynków. Każdy
z nich ma swój indywidualny charakter korespondujący
z przeznaczeniem piętra. Forma fasady i skośne dachy
wspominają bogatą tradycję japońskiej architektury.
FOTO
C
OM
MU
NE
BY T
HE
GR
EAT
WA
LL/S
OH
O C
HIN
A
FOTO
K
AKI
DA
I/W
IKIM
EDIA
CO
MM
ON
S
4343
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
oraz zawieszone w powietrzu alejki między pię-
trami wkomponują konstrukcję w wartki rytm
portowego miasta.
Architekt niejednokrotnie zauważał, że prace
klasyków architektury, Franka Lloyda Wrighta
i Bruno Tauta, były kluczowe dla formowania
jego własnej fi lozofi i architektonicznej. Podkre-
ślał jednak, że nie chce ścigać się z europejskimi
trendami. Swoje natchnienie znalazł w przejrzy-
stej formie budownictwa japońskiego.
– Staram się używać naturalnych materiałów,
aby uzyskać nowy wymiar transparentności, nie
taki jak u Miesa van der Rohe – mówił w wywia-
dzie dla The Royal Academy of Arts.
Czy Kengo Kuma jest klasykiem architektu-
ry? Na pewno wyznacza nowy kierunek sztuki
projektowania budynków, a na całym świecie
ma już spore grono... może jeszcze nie uczniów
i naśladowców, ale kolegów po fachu, dla któ-
rych jego prace stają się inspiracją:
– Podziwiając jego projekty, odczuwam satys-
fakcję, że myślimy podobnie – deklaruje Sotyrys
Pantopulos, architekt z pracowni Digital Eff ect
Studio w Krakowie. – To takie poczucie projekto-
wej wspólnoty. Na szczęście nie wszyscy budują
dziś w poczuciu swojej wielkiej wartości, two-
rząc ekstrawaganckie realizacje. Można prze-
cież, tak jak Kengo Kuma, podejść do architek-
tury emocjonalnie i pogodzić ją z otoczeniem.
Kengo Kuma przestrzega przed podziwianiem
z zewnątrz piękna lub potęgi zbudowanych ręką
ludzką konstrukcji. Budynek staje się dla nie-
go integralnym elementem naturalnej scenerii,
ażurową ramą. Nie przeszkadza dostrzec tego,
co najważniejsze: środowiska, w którym żyjemy.
Na tym właśnie polega jego zamiar wymazania
architektury.
– Były już różne epoki i trendy; w erze wieżow-
ców i inwazyjnych struktur, człowiek pragnął
za wszelką cenę wyrazić swoją obecność – tłu-
maczy krakowski architekt. – Dziś się to zmie-
nia na rzecz architektury równowagi, ekolo-
gii, powrotu do natury. U Kumy są to projekty,
które rozpływają się w otoczeniu. To wyraz
głębokiej myśli, pokory i po prostu pragnienia
szczęścia. Jeśli bowiem stąpamy po drewnianej
podłodze, wychodzimy boso na trawę, czuje-
my się wolni...
Otwarty w 2005 r. kompleks budynków Prefekturalnego
Muzeum Sztuki w Nagasaki powstał we współpracy
pracowni Kengo Kumy z przedsiębiorstwem Nihon
Sekkei. Estetyka projektu czerpie z regionalnej tradycji
budowania „werandowego”. Jednocześnie krytykuje
nowoczesną architekturę japońską, ignorującą lokalny
klimat i krajobraz.
W projekcie Wielki (Bambusowy) Mur zrealizowanego w Chinach, Kengo Kuma nawiązał do najbardziej
charakterystycznego zabytku Państwa Środka. Architekt podkreślał, że oryginalny Wielki Mur nie izoluje się
od przyrody, ale zespala się z górzystą scenerią.
Dom, obrazowo
nazwany przez architekta
Las/Podłoga, z gracją
unosi się nad ziemią.
Kuma znany jest
z sentencji „Pragnę
wymazać architekturę”.
Tym razem architekt
zatarł granicę między
strefą mieszkalną
a otaczającym ją lasem.
FOTO KENGO KUMA AND ASSOCIATES
FOTO WIKIMEDIA COMMONS
FOTO
C
OM
MU
NE
BY T
HE
GR
EAT
WA
LL/S
OH
O C
HIN
A
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
4444
rezy
denc
je: k
lasy
cy ar
chite
ktury
EGZOTYCZNIE WE WNĘTRZU.
CENA: OK. 61 ZŁ/M2 STONE MASTER
WWW.STONEMASTER.PL
ŁATWIEJSZY DOSTĘP.
HÖRMANN WWW.HORMANN.PL
CIEPŁA DEKORACJA.
CENA: OD 384 DO 4.693 ZŁ PURMO WWW.PURMO.PL
ŚCIENNA BIŻUTERIA.
CENA: 30 ZŁ/M2 BENJAMIN MOORE WWW.BMPOLSKA.COM.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
446
nowo
ści
WULKANICZNY STÓŁ.
CENA: USTALANA INDYWIDUALNIE PFLEIDERER WWW.PFLEIDERER.PL
ŁADNIE GRZEJE.
JAGA WWW.JAGA.COM.PL
ZAMIAST PIWNICY.
CENA: OK. 6.700 ZŁ LIEBHERR, AGED WWW.AGED.COM.PL
SPRZĄTA I ZMYWA.
CENA: 680 ZŁ KÄRCHER WWW.KARCHER.PL
4747
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
„Nie zbuduje się domu w trzy dni.” Ie – o michibata – ni tsukureba sannichi narazu. przysłowie japońskie
FOTO
H
OLB
OX
/SH
UTT
ERST
OCK
WNĘTRZA
działki, na której
miał stanąć dom,
trwały trzy lata.
Anna, energiczna gdańszczanka, pragnęła
osiedlić się w miejscu oddalonym od centrum,
w bezpośredniej bliskości przyrody.
– To musiała być Gdynia Orłowo! Okolica jest
tutaj niezwykle malownicza, a ja zawsze chcia-
łam być jak najbliżej lasu i plaży. Teraz dotarcie
nad morze zajmuje mi 20 minut spacerkiem.
Warto było czekać na znalezienie tego wyma-
rzonego miejsca – opowiada Anna, właściciel-
ka domu.
Mimo iż Anna pochodzi z Gdańska, nie przepa-
da za wielkomiejskimi klimatami. Od gwaru woli
ciszę, a od blokowisk – bliskość zieleni. Od kie-
dy pamięta, zawsze ciągnęło ją na łono natury.
Szacunek do niej był też czymś, co nie podlega-
ło dyskusji przy projektowaniu domu.
Działka, na której miało powstać wymarzone
siedlisko Anny, przylega do lasu. Aby możliwie
jak najlepiej wykorzystać ten atut, przyszła pani
domu zaprosiła do współpracy lokalną archi-
tektkę Emilię Roman. Prace nad przygotowa-
niem koncepcji budynku rozpoczęła ona od do-
kładnego obejrzenia posesji. Kolejną twórczą
wskazówkę stanowiła dla niej żywiołowa oso-
bowość i zamiłowanie do aktywnego spędzania
czasu inwestorki.
Anna, jako osoba niezwykle dynamiczna, uwiel-
bia ruch, przestrzeń i światło. Z pasją uprawia
Nowocześnie, z dużą ilością światła i przestrzenią jak najmniej ograniczoną podziałami – oto plan, z jakim Anna przystąpiła
do realizacji marzeń o własnym domu. Efekt końcowy wyszedł jeszcze lepiej: w malowniczej nadmorskiej scenerii powstała willa
przepełniona estetyką i duchem Japonii.
Oto doskonały miks nowoczesnej, minimalistycznej stylistyki oraz japońskich inspiracji. Lampy,
podłogowa oraz stojąca przy telewizorze, pochodzą z oferty sopockiego salonu InterStyle, poduszki
ze sklepu Flo, dodatki z porcelany i patera z AlmiDècor.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
550
wnę
trza
: w du
żym
forma
cie
dom AnnyJapoński
551
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
tańce latynoskie, a gdy spadnie śnieg, zamienia
się w trenera snowboardu. Bogaty plan zajęć in-
westorki i uwarunkowania terenu zadecydowały
o tym, że w zielonej enklawie wyrosła nowocze-
sna bryła z dużymi przeszkleniami, dzielącymi
budynek na górną i dolną kondygnację. I choć
dom jest zwieńczony tradycyjnym, a nie mini-
malistycznym, dwuspadowym dachem, ogrom-
ne okna oraz uproszczone, zgeometryzowane
elewacje nadają mu zdecydowanie moderni-
styczny charakter.
Wielkie przeszklenia, poza wyznaczaniem kon-
dygnacji, pełnią jeszcze inne istotne role. Otwie-
rają wnętrze domu na pobliską ścianę lasu, za-
praszając naturę do środka, oraz doskonale
doświetlają wnętrza.
Po szczegółowym opracowaniu bryły architek-
tonicznej, nadszedł czas na zastanowienie się
nad stylistyką wnętrz. Z pomocą inwestorce
przyszli wykonawcy budynku, którzy polecili jej
związanego z Trójmiastem projektanta Piotra
Gajdę, założyciela interdyscyplinarnej pracowni
Gajda Fashion Group. W obrębie zainteresowań
jego pracowni znajduje się nie tylko architektu-
ra czy aranżacja wnętrz, ale także moda i de-
sign. Sam Gajda jest też autorem kilku, sygno-
wanych własnym nazwiskiem, kolekcji mebli.
Okno przy jadalni zostało w całości wyklejone pasem brązowego jedwabiu, który został sprowadzony aż z Japonii.
Ascetyczna kolorystyka wnętrz z przewagą bieli, czerni, brązów i akcentów czerwieni również nawiązuje do estetyki dalekowschodniej. Czerwone bambusy zakupione w salonie AlmiDècor świetnie wpisują się w orientalny klimat.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
552
wnę
trza
: w du
żym
forma
cie
Oryginalną dekoracją potężnej salonowej niszy jest kompozycja ułożona z trzech koralowców. Dwa korkowe niskie siedziska pochodzą z sopockiego salonu InterStyle.
5353
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Założenia Anny odnośnie wyposażenia domu
były bardzo precyzyjne. Miał on mieć ciekawie
rozplanowane oświetlenie, a do tego utrzymać
na wskroś nowoczesny charakter pomieszczeń:
bez przeładowania sprzętami i przedmiotami.
Przestrzeń miały wypełniać tylko elementy nie-
zbędne, ale w zamian komfortowe, wygodne,
o prostych i dynamicznych liniach.
O oryginalności tego domu decyduje jednak nie
tylko imponująca przestrzeń i surowe wzornic-
two mebli. Jego wyjątkowa, zindywidualizowana
atmosfera to głównie zasługa wyraźnych na-
wiązań do estetyki japońskiej, które szczególnie
dobitnie przejawiają się w prostocie i zgeome-
tryzowaniu form. Zgodna z dalekowschodnim
kanonem jest tutaj także kolorystyka. Opiera
się na surowej, podstawowej palecie barw, ogra-
niczającej się do bieli, czerni, beżów i brązów,
które gdzieniegdzie ożywiają akcenty czerwieni.
Na inspirację tradycyjną estetyką Kraju Kwinącej
Wiśni wskazują również użyte do wykończenia
i aranżacji wnętrz materiały. Drewno, kamień
i tkaniny, takie jak len, bawełna czy jedwab,
to naturalne surowce, które równie bogato wy-
stępują w tradycyjnym domu japońskim, jak
i w polskim domu w Gdyni Orłowo.
Dolna kondygnacja domu Anny to otwarta prze-
strzeń, w której znajdują się jadalnia, kuchnia
z barkiem oraz salon, otoczony z trzech stron
wysokimi oknami. Wkracza się do tej strefy bez-
pośrednio z przedsionka, po lewej stronie mając
kuchnię, a naprzeciwko niej jadalnię. Ponieważ
Parter domu przeznaczono na otwartą strefę dzienną z częściowo zamykaną kuchnią, jadalnią i salonem. Niewątpliwym atutem tego wnętrza są ogromne okna wychodzące na las.
5454
wnę
trza
: w du
żym
forma
ciew
ww
.sw
iatr
ezyd
encj
i.pl
ŚRW
O 11
/201
2
w pierwotnym układzie wnętrz nie przewidziano
miejsca na wyspę kuchenną, a z kolei Anna nie
wyobrażała sobie bez niej kuchni, Piotr Gajda
zmuszony był do przeprojektowania tej części
domu. Do codziennego użytku mieszkańców
oddano też poręczny barek z granitu, przy któ-
rym w każdej chwili można przysiąść i przekąsić
coś na szybko.
Z racji tego, że właścicielka bardzo lubi gotować,
a przestrzeń kuchenna wciąż przeżywa oblęże-
nie domowników, w jej wyposażeniu uwzględ-
niono wiele praktycznych szafek i schowków.
Estetyczne jej oblicze to jednak przeplatające
się na wiele sposobów wątki japońskie. W za-
budowie kuchennej wyrażają się one poprzez
zastosowanie poziomych podziałów we fron-
tach szafek. Stylistykę w duchu zen przywodzą
z kolei na myśl ciężkie drewniane stołki barowe.
Kolejnym subtelnym dalekowschodnim smacz-
kiem, tym razem przemyconym w jadalni, jest
duży pas brązowego jedwabiu, którym oklejono
szybę okienną. Ciekawostką jest fakt, iż mate-
riał ten został sprowadzony bezpośrednio z oj-
czyzny samurajów. Pełni on rolę praktycznej
zasłony, chroniącej prywatność domowników
przed ciekawskimi spojrzeniami sąsiadów.
Jednak najbardziej bezpośrednim cytatem z ja-
pońskiej architektury wnętrz są lekkie, przesuw-
ne drzwi z drewna, wypełnione tradycyjnym
japońskim papierem, zwane shōji. Mają one
za zadanie oddzielać strefę kuchenną od sa-
lonu, umożliwiając swobodne przygotowywa-
W kuchni zastosowano zabudowę o prostych, białych frontach o układzie horyzontalnym. Centralna wyspa była marzeniem pani domu.
Jadalnia ze stołem na osiem osób znajduje się naprzeciwko kuchni, po prawej stronie od wejścia. Stół oświetlają nowoczesne, proste lampy.
5555
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
W sypialni właścicielki, podobnie jak w części dziennej domu, zamontowano tradycyjne, japońskie przesuwne drzwi shōji, których konstrukcję stanowi drewniana rama wypełniona papierem. Poduszki w kwiaty i fi gurki gejsz zakupiono w AlmiDècor, poduszkę z motywem gałęzi w salonie Flo.
Mała toaleta dla gości znajduje się w holu wejściowym. Do jej aranżacji wykorzystano czarne szkło i mozaikę.
Właścicielce zależało na zastosowaniu efektownych rozwiązań oświetlenia w całym wnętrzu. Stopnie schodów podświetlono zimnym światłem ledowym, które wieczorem daje wrażenie rozmycia konturów.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
556
wnę
trza
: w du
żym
forma
cie
nie posiłków lub rozmowę z wypoczywającymi. Identyczne
drzwi zdobią sypialnię pani domu, tym razem jednak od-
dzielają ją od garderoby. Orientalny wystrój tego pokoju do-
pełniają dwa lniane pasy z motywem kwitnącego bambusa,
które powieszono na ścianie za łóżkiem.
Egzotyczny rodowód posiada również dekoracja salonu –
trzy, zawieszone w jednej linii, potężne koralowce, dla któ-
rych idealnym miejscem okazała się pokaźnych rozmiarów
nisza nad kanapą. Początkowo wnęka miała służyć jako
miejsce ekspozycji dzieł sztuki: grafi ki lub malarstwa, ale
Annie wciąż nie udawało się znaleźć odpowiednich prac.
Koncept na zagospodarowanie wolnej przestrzeni narodził
się niespodziewanie, podczas niezobowiązującego spaceru
Piotra Gajdy po sopockim molo. Na jednym ze straganów
wypatrzył koralowce i od razu uznał, że znakomicie spraw-
dzą się jako główne gwiazdy salonowej wnęki. A właściwie
dlaczego Anna urządziła swój dom w tak niesztampowym
stylu?
– Dawno temu trenowałam wschodnie sztuki walki i widać
coś z tego zamiłowania do kultury japońskiej, pomimo upły-
wu czasu, we mnie zostało. Zamieszkałam po japońsku! –
odpowiada.
Łazienka pani domu mieści się bezpośrednio przy sypialni. Jej nastrojowym elementem jest podświetlenie wanny taśmą ledową.
WYB
ÓR:
AN
NA
LEW
CZUK
, ZD
JĘCI
A: S
ERW
ISY
FIRM
Chodzi w szpilkach podtrzymywanych przez chińskie pałeczki. Kolekcjonuje japońskie, drewniane lalki. Kocha minimalistyczne wnętrza, ale nie rezygnuje z klimatycznych dodatków.
NEWSNiewielki, ale
gustowny stolik projektu Paoli Navone.
Powstał dla marki
Gervasoni. MOOD-DESIGN.PL
JAPANESE WOODEN DOLLJapońskie laleczki są doskonałym pomysłem na prezent, choć pochodzą z... Danii. Nutka azjatyckiego klimatu od marki HAY. Cena: 79 złSTEREODESIGN.PL
BISTROTMinimalistyczny stolik kawowy to nowość w ofercie marki Casamania. Zaprojektował go Luca Nichetto. CASAMANIA.IT
CONTEMPCHINESEJeden z zaskakujących pomysłów, których autorem jest Kobi Levi, szalony projektant butów. KOBILEVIDESIGN.COM
PORCELAIN TOUCHPiękna porcelana marki Donna Karan LENOX dostępna jest na zamówienie w salonach Rosenthal. Cena: od 155 złROSENTHAL.PL
ICONMatti Klenell proponuje lampę, której
forma została wizualnie zredukowana do dwuwymiarowego kształtu. Produkt
sygnowany marką Moooi. Cena: ok. 2.131 złDECO24.PL
MRS. & MR. LEEZestaw chińskich pałeczek w pomysłowym opakowaniu. Cena: 45 złCZERWONAMASZYNA.PL
Zakochana w Azji
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
558
wyszukane
nie mieć czasu na odpoczynek, na relaks w spa i ćwicze-
nia na siłowni. Ale jeść musimy. Do kuchni zaglądamy
codziennie, choćby po to, aby wyjąć jogurt z lodówki,
nastawić kawę w ekspresie czy wypakować zmywarkę. Krążymy po tej
często ograniczonej metrami przestrzeni, starając się omijać wzrokiem
miejsca, które zniechęcają do jedzenia. Ściany apatycznie podpierające
meble, zimną kuchenkę, podłamany sytuacją okap i talerzyki, które czu-
ją się jakoś pusto...
zmieniając tło! Zacznij od frontów mebli, to najbardziej widowiskowe meta-
morfozy. Drewniane, fornirowane, z mdf-u czy solidnie lakierowane płyty,
a także szkło osadzone w ramkach pozwolą na wprowadzenie konkret-
nych, choć czasem nieco kosztownych zmian. Najtańsze będzie przema-
lowanie drewnianych frontów szafek na inny odcień. Droższą inwestycją
okaże się wymiana starych płyt na nowe, np. lakierowane. Nie musimy
jednak wymieniać całej kuchennej artylerii. Wystarczy zastosować jeden
Truskawkowa lodówka, czekoladowy zlewozmywak,
śliwkowa kuchenka i cytrynowy otwieracz do butelek... Marzysz
o kuchni, na której widok cieknie ślinka? Wystarczy
kilka soczystych akcentów, a poprawi się nie tylko aura
twojego królestwa, ale i humor głównego kucharza.
Aż cieknieślinka... FO
TO
CES
AR
, WW
W.C
ESA
R.IT
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
60
wnę
trza
: tend
encje
charakterystyczny zabieg, np. zastępując kremo-
wy front z mdf-u szklaną, mieniącą się tafl ą, aby
osiągnąć pożądaną zmianę. Doskonałe efekty
mogą dać też nowe blaty robocze. Ta część za-
budowy kuchennej zużywa się najszybciej, jeśli
więc uznamy, że nadszedł na nią czas, rozejrzyj-
my się za nieco weselszą wersją. Możemy zdecy-
dować się na blat kamienny (marmurowy, grani-
towy, trawertynowy), który – poza popularnym
kremem i szarością – może przybierać odcienie
czerni, błękitu, żółci, pomarańczu czy czerwieni.
Niezwykle bogatą paletą kolorystyczną charak-
teryzują się blaty z konglomeratu kwarcowego.
Połyskujące błękity, zielenie, czerwień w wielu
odcieniach, a nawet fi olet, pastelowy róż i fuk-
sja, zamienią strefę roboczą kuchni we fragment
dyskotekowego wnętrza.
Dekoracyjny wyciąg kuchenny od Miele sprawdza się również pod względem funkcjonalnym. I nikt nie odmówi
mu uroku i... trwałości.
Marka Opoczno dynamizuje kuchenną przestrzeń za pomocą płytek z kolekcji Aplauz. Dostępne są w kolorach: czerwonym, brązowym, czarnym, białym.
FOTO
O
POCZ
NO
, WW
W.O
POCZ
NO
.EU
FOTO
M
IELE
, WW
W.M
IELE
.PL
61
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Przestrzeń pełną kolorów wykreujemy nie tylko za sprawą dodatków. Sięgnijmy po farby lateksowe odporne na wilgoć, które zadbają o kuchenne ściany.
Kuchnia to także miejsce pracy. O jej komfort zadbają automatyczne rolety w oknach, które możemy podnieść lub opuścić zaledwie jednym gestem.
Błękitny blat skomponowany z jasnym zlewozmywakiem ostudzi atmosferę w kuchni, w której aż wrze od pracy.
Dobrze też współgra z salonowym wyposażeniem.
FOTO
V
ELU
X,
WW
W.V
EL
UX
.PL
FOTO
T
IKK
UR
ILA
, W
WW
.TIK
KU
RIL
A.P
LFO
TO
FR
AN
KE
, W
WW
.FR
AN
KE
.CO
M
62
ŚR
WO
11/
20
12
ww
w.s
wia
tre
zyd
en
cji.p
lw
nętr
za: te
nden
cje
Atrakcyjną, a przy tym znacznie tańszą zmianę wprowadzimy za po-
mocą nowego koloru farby. Do wnętrz takich jak kuchnia, czyli na-
rażonych na zabrudzenia i kondensację pary wodnej, poleca się
odporne na ścieranie emulsje lateksowe. Ich satynowe lub mato-
we wykończenie ułatwi nam usunięcie plam z przypalonego mleka
i tłuszczu, a dzięki specjalnie opracowanej recepturze, pomalowa-
ne nią ściany i sufi ty nie przyciągają kurzu i brudu. Jak się okazu-
je, nowoczesna technologia niesie pomoc również w codziennych
obowiązkach domowych. Tego typu farby nie narażą kuchennych
pomieszczeń na rozwój grzybów i pleśni, a pomalowanym powierzch-
niom umożliwią oddychanie. Tradycyjnie kuchnię wykańczamy płyt-
kami ściennymi i podłogowymi. O ile podłoga przybiera raczej od-
cień z tradycyjnej (brązy, kremy, szarości) palety barw, o tyle ściany
lubią wyjść z cienia. Za pomocą kuchennych płytek ich płaszczyzny
możemy pokryć jednym wybranym kolorem lub też ozdobić moty-
wem grafi cznym, np. w postaci efektownego dekoru czy rzędu płytek
w kontrastowym odcieniu.
Pomarańczowe ściany? Tak! Ich intensywny odcień gasi stal
futurystycznego okapu. Na zdjęciu wyciąg marki Schiffi ni.
FOTO
L
AB
, WW
W.L
AB
OR
ATO
RIO
.PL
Z pomocą w aranżacji kuchennych przestrzeni idą nam również fi rmy produku-
jące sprzęt AGD. O wysoki poziom wzorniczy dbają producenci lodówek, które
białą lub stalową powłokę zamieniają na czarną, złotą (!) lub czerwoną. Znane są
również modele chłodziarko-zamrażarek, w których front został ubrany w brytyj-
ską fl agę czy paski niczym z łowickich strojów ludowych. Jeśli nie mamy ochoty
wymieniać działającej lodówki na inną, tylko bardziej kolorową, jej front możemy
przykryć matą magnetyczną. Szeroki wybór dekorów, poczynając od jednokoloro-
wych, a na kwiecistych i industrialnych kończąc, momentalnie odmieni kuchenną
przestrzeń. Warto wspomnieć, że takie dekoracje są na tyle niedrogie, a zarazem
mobilne, że w każdej chwili tęczowy motyw możemy zastąpić chmarą barwnych
motyli czy precyzyjnie tkanym koronkowym wzorem.
Chłodziarko-zamrażarka
z linii ColorGlass marki
Bosch. Za nieskazitelny
odcień czerwieni
odpowiadają szklane
drzwi, dostępne w
czterech kolorach.
Kosztuje 5.889 zł.
Designerska kuchenka wielofunkcyjna Elan 110
marki Falcon przyciąga uwagę stylową elegancją.
Dostępna w dziesięciu kolorach do wyboru.
Przelewowy ekspres do kawy oraz toster z serii Jewels Sapphire
Breakfast Collection marki Russell Hobbs. Luksusowa kolekcja kuchenna,
inspirowana blaskiem klejnotów, łączy żywe kolory z nowatorskim
stylem. Toster posiada funkcję „lift and look”, dzięki której sprawdzimy
stan przyrumienienia tostów bez przerw w opiekaniu, zaś duża
pojemność ekspresu (1,8 l) pozwala zaparzyć 20 małych fi liżanek
espresso. Urządzenia dostępne w kolorach szafi rowym i rubinowym.
Cena: 239 zł (toster), 289 zł (ekspres).
FOTO
R
USS
ELL
HO
BB
S, W
WW
.RU
SSEL
LHO
BB
S.CO
M
FOTO BSH SPRZĘT GOSPODARSTW
A DOMOW
EGO , WW
W.BOSCH-HOM
E.PL
FOTO
F
ALC
ON
, WW
W.K
UCH
NIE
FALC
ON
.PL
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
64
wnę
trza
: tend
encje
Pomarańczowy czajnik elektryczny Bistro duńskiej
marki Bodum.
Ekspresy do kawy Tassimo z serii T20 posiadają
wymienne fronty w żywych kolorach, które pozwolą
dopasować wygląd sprzętu do wystroju kuchni.
Wśród sprzętów poddanych kolorystycznej „re-
nowacji” znalazły się również okapy kuchenne,
zmywarki, kuchenki, mikrofalówki i cały szereg
drobnego AGD. Wyposażone w technologiczne
udogodnienia, takie jak samorozmrażanie, ni-
welowanie hałasu do poziomu brzęczenia mu-
chy, czasowe ustawianie trybu pracy i intuicyjna
obsługa, towarzyszą wyszukanej formie i przy-
ciągającej wzrok kolorystyce urządzeń. Świeży
tost wyskakujący z błękitnego tostera smakuje
tak samo, jak ten ze stalowego, ale ile radości
sprawia już sama obecność takiego sprzętu! Ru-
binowy ekspres do kawy doda nam nie mniej
energii niż poranna mała czarna, a robot ku-
chenny w kolorze fuksji zamieni przygotowa-
nie sezonowej surówki czy ciasta na muffi nki
w prawdziwą przyjemność. Spore pole do po-
pisu mają też producenci zlewów kuchennych.
Stalowe czy emaliowane na biało wydają się
prawdziwymi antykami, w porównaniu do cera-
micznych egzemplarzy, którym nadano smako-
witą barwę gorzkiej czekolady lub waniliowego
budyniu.
Nie od dziś wiadomo, że nawet najmniejszy ku-
chenny gadżet może stać się prawdziwą ikoną
designu. Wystarczy wspomnieć wiekową już Ju-
icy Salif, wyciskarkę do cytryn zaprojektowaną
przez Philippe’a Starcka dla marki Allessi. Wśród
Otwieracze do butelek Diabolix marki Alessi. Kosztują 60 zł za szt.
Mobilna płyta indukcyjna „O’table” dostępna jest w wielu intrygujących kolorach: błękit Capri, rubinowa czerwień, miętowa zieleń, stylowa czerń, kremowa biel. Zwycięzca nagrody iF Design Awards 2012.
FOTO
T
ASS
IMO
, WW
W.K
UPT
ASS
IMO
.PL
FOTO WWW.CZERWONAMASZYNA.PL
FOTO SAMSUNG, WWW.SAMSUNG.COM
FOTO WWW.FABRYKADESIGNU.COM
565
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
kuchennych akcesoriów, zachwycających weso-
łym designem, odnajdziemy otwieracze do pu-
szek i butelek, praktyczne i kolorowe pojemniki
do przechowywania żywności, chlebaki, solnicz-
ki, pieprzniczki, miseczki i łyżeczki...
Jak się okazuje, niewiele trzeba, aby odmienić
kuchnię i nadać jej bardziej apetyczną formę.
Czasem wystarczy „wpuścić” do wnętrza kilka
barwnych gadżetów. Czasem, dla bardziej spek-
takularnego efektu, zamiast drobiazgami, war-
to zająć gruntowną przemianą.
Narożny zlewozmywak Solo dostępny jest w 15
kolorach, w tym espresso (na zdjęciu) w wersji
Premiumline ceramicplus. Cena: ok. 5.000 zł
Nawet kurki do sterowania pracą
i temperaturą piekarnika mogą czarować
nietypowymi kolorami. Na zdjęciu model
marki Wolf dostępny w salonie
House & More w Domotece.
Drewniany chlebak BB-1
marki Legnoart. Pokrycie
z ekoskóry. Cena: 399 zł
Tęczowy komplet miseczek z melaminy.
Producent: Zak!Designs.
Misy Moon, za sprawą światła przepuszczanego
przez ich nieregularnie ukształtowaną powierzchnię,
zachwycają grą barwnych refl eksów. Zaprojektował je
Mario Bellini, kosztują 280 zł/szt.
FOTO WWW.MONOSTORE.PL
Kieliszek do jajka Cico z łyżeczką i solniczką.
Projekt: Stefano Giovannoni. Dostępny jest
w różnych kolorach, a kupimy go za 70 zł.
FOTO
W
OLF
, WW
W.S
UB
ZERO
-WO
LF.C
OM
FOTO VILLEROY & BOCH, WWW.VILLEROY-BOCH.COM
FOTO WWW.KARTELLSHOP.PL
FOTO
W
WW
.FA
BRY
KA
DES
IGN
U.C
OM
FOTO WWW.PLANET-ZAK.COM
wnę
trza
: tend
encje
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
68
nowo
ści
GDY GRALI BEATLESI.
CENA: OD 2.560 ZŁ (KANAPA), OD 1.280 ZŁ (FOTEL), 851 ZŁ (STOLIK) ARIS CONCEPT WWW.ARISCONCEPT.PL
EKOLOGIA POD PRYSZNICEM.
CENA: OD 1.427 DO 2.039 ZŁ ORAS POLSKA WWW.ORASETERNA.COM/PL
ERGONOMIA I KOMFORT.
CENA: 2.839 ZŁ CUBE, DOMOTEKA WWW.CUBEONLINE.PL
PRZYJAZNY MANIPULATOR.
CENA: 335 ZŁ SATEL WWW.SATEL.PL
969
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Z KRAJU SAMURAJÓW.
CENA: 10.560 ZŁ LLADRÓ WWW.FRASCO.PL
MIĘKKIE LINIE.
CENA: OD 2.740 ZŁ (BEZ MATERACA I STELAŻA)
MAX-FLIZ WWW.MAX-FLIZ.COM.PL
LAMPA W KOSZYKU.
CENA: 158,67 ZŁ NOWODVORSKI LIGHTING WWW.NOWODVORSKI.COM
GARDEROBA PO DUŃSKU.
CENA: OK. 3.000 EUR (W ZALEŻNOŚCI OD KONFIGURACJI ZESTAWU) INSPIRATIQUE
WWW.INSPIRATIQUE.PL
Kenneth tworzy cuda z rattanu, Oki łapie ulotne chwile, by nawlec je niczym korale na łańcuszek życia. Naoto uważa, że design nie
wymaga intensywnego myślenia, a Tokujin niczym ekscentryczny magik wprowadza do codziennej prozy nutę poetyckiego szaleństwa.
rodzą sięGwiazdy
na Wschodzie
FOTO
W
WW
.DES
IGN
BYH
IVE.
COM
Serię lamp Geisha zaprojektowała fi lipińska projektantka Christy Manguerra dla marki Hive.
70
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
wnę
trza
: wzo
rnict
wo
w umysłach azjatyckich mistrzów de-
signu głęboko zakorzeniła się prze-
szłość, oni niezmiennie podziwiają
horyzont przyszłości. W ich dziełach doskonale
widać sentyment do rodzinnych stron i trady-
cji. Jednak w samym procesie tworzenia każdy
z nich realizuje potrzebę ciągłego przekracza-
nia granic nowoczesności.
Magazyn Time okrzyknął go wirtuozem rattanu.
Za wyjątkowe projekty doceniają go hollywoodz-
cy celebryci z Bradem Pittem na czele. Na jego
meblach wygodnie rozsiadają się możni wielu
krajów. Ta popularność nie powinna nikogo dzi-
wić. W końcu Kenneth Cobonpue jest zdobywcą
wielu prestiżowych nagród w najważniejszych,
światowych konkursach dla designerów. Pilnie
uczył się w Nowym Jorku, a potem rozwijał swój
warsztat we Włoszech i Niemczech. Jego pro-
jekty rozpoznamy bez większych trudności. Są
to pracochłonne, organiczne formy wyglądem
nawiązujące do kształtów natury. Powstają z ulu-
bionych rodzimych materiałów, takich jak rat-
tan, bambus, włókna manili lub buri. Filipińczyk
wierny jest tradycyjnym, ręcznym metodom pro-
dukcji, choć nie są mu obce też bardzo nowocze-
sne i innowacyjne techniki pracy. W jego fi lozofi i
projektowania przeszłość przeplata się z przy-
szłością, a używane od wieków, lokalne materiały
nabierają nieznanych dotąd kształtów.
W branży nazywają go liderem nowego ruchu,
w którym design to sprytne łączenie nowocze-
snych technologii z rzemiosłem znanym od stu-
leci. Pieczołowicie plecione siedziska, fotele
wyglądające jakby były wyrabiane na grubych
drutach lub gigantycznym szydełku, sofy dzi-
kie, rozczochrane i nieposkromione podziwiają
czytelnicy prestiżowych magazynów na całym
świecie. Oryginalne dodatki, eteryczne lampy
i lustra, a także stoliki, łóżka z baldachimem
i bambusowe krzesła sygnowane Cobonpue
to prawdziwe gwiazdy wzornictwa, które moż-
na obejrzeć nawet w fi lmowych produkcjach.
Których? Oto zagadka dla prawdziwych fanów
mistrza.
Eclipse jest designerską metaforą pojazdu przyjaznego środowisku. Inspiracją dla jego powstania była tradycyjna riksza, będąca głównym środkiem transportu i narzędziem utrzymania milionów ludzi w wielu miastach Azji i Ameryki Południowej.
Siedzisko Cabaret idealnie łączy nowoczesne materiały
z dawnym rzemiosłem.
Rattanowa sofa Yoda gwarantuje stabilne oparcie, choć na pierwszy rzut oka przypomina ono nieposkromione kępy dzikich traw.
Kenneth Cobonpue. Filipiński projektant, założyciel marki Kenneth Cobonpue i dyrektor artystyczny marki Hive.
FOTO
W
WW
.KEN
NET
HCO
BO
NPU
E.CO
M
FOTO
W
WW
.KEN
NET
HCO
BO
NPU
E.CO
M
FOTO
W
WW
.KEN
NET
HCO
BO
NPU
E.CO
M
FOTO
W
WW
.KEN
NET
HCO
BO
NPU
E.CO
M
Geometryczne kształty stolików z kolekcji
Byobu to nawiązanie do tradycyjnych
japońskich ścianek działowych.
Cabbage Chair to fotel wykonany na prośbę
Issey Miyake. Projektant był zatroskany
dużymi odpadami plisowanego papieru,
wykorzystywanego w branży tekstylnej. Oki Sato
znalazł praktyczne i oryginalne rozwiązanie.
Lustra łazienkowe o fantazyjnie
wyciętych powierzchniach pochodzą
z kolekcji Nendo Collection dla marki
Bisazza Bagno.
Aby stworzyć serię stolików Cloud Table,
projektanci Nendo wykorzystali technologię
laserowego wycinania otworów, wzorując
się na wcześniej wykonanych fotografi ach
chmur i rzucanych przez nie cieni.
Oki Sato, założyciel marki Nendo podziwia lampę
Growing Vases, zaprojektowaną dla marki Lasvit.
Jak zmienił się świat designu w 2002 r.? Bar-
dziej niż mogłoby się wydawać! W tym roku,
tuż po studiach młody architekt Oki Sato zało-
żył japońskie biuro projektowe, które w zawrot-
nym tempie podbiło serca miłośników dobrego
wzornictwa. Nendo, bo mowa o tej pracowni, zaj-
muje się architekturą, projektowaniem wnętrz
i przestrzeni wystawowych, oświetlenia, mebli,
a także innych produktów – począwszy od ich
formy do opakowań. Wszystkie te dziedziny zo-
stały wywrócone do góry nogami, od kiedy pro-
jektanci Nendo zaczęli realizować własną wizję
projektowania. Postanowili zwrócić uwagę lu-
dzi na chwile, czyli najmniejsze, ale i najważniej-
sze momenty, z których składa się nasze życie.
Oki Sato i jego współpracownicy podkreślają, że
rzeczy z pozoru małe sprawiają, że świat jest in-
teresujący, a my wewnętrznie bogaci. Owocom
swojej pracy wyznaczyli zatem misję. Przestrze-
nie, w których przebywamy i rzeczy, którymi się
otaczamy powinny pomóc nam uważniej przy-
glądać się światu z całym jego dobytkiem.
Można przewrotnie stwierdzić, że Nendo zo-
stało ulepione z japońskiej gliny. Nawet na-
zwa studia w języku japońskim oznacza wła-
śnie glinę, a więc materiał niezwykle kreatywny
i plastyczny. Taka też miała być strategia fi r-
my: twórcza elastyczność i nieskrępowana
swoboda w dostosowywaniu się do oczekiwań
klientów. „Nieważne, czy projektujemy krzesło
czy mysz komputerową! Ważne, jakie emocje
będziemy za ich pomocą przekazywać użyt-
kownikom. Nie chcemy, aby nasze przedmioty
były zimne i bezduszne w kontakcie. Powinny
dostarczyć szczyptę dobrego humoru, zara-
żać pozytywną energią” – opowiada Oki Sato.
A wszystko to dzieje się za sprawą form pro-
stych i funkcjonalnych, a jednocześnie minima-
listycznych do granic. Zainteresowanym pod-
powiadamy, że w poszukiwaniu przedmiotów
od Nendo warto przejrzeć katalogi tak znanych
marek, jak Capellini, Moroso czy Kartell. Rów-
nocześnie ostrzegamy: lista producentów wy-
daje się być nieskończona...
FOTO
W
WW
.LA
SVIT
.CO
MFO
TO
WW
W.P
HIL
LIPS
DEP
URY
.CO
M
FOTO
W
WW
.MO
ROSO
.IT
FOTO
W
WW
.BIS
AZZ
AB
AG
NO
.CO
M
FOTO WWW.MOROSO.ITww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
772
wnę
trza
: wzornictwo
Zamiast czytać zagmatwaną instrukcję obsłu-
gi kolejnego urządzenia w domu, po prostu
je użyj! Niemożliwe? Ależ jak najbardziej! O ile
będziesz miał do czynienia z przedmiotem,
który zaprojektował Naoto Fukasawa. To wy-
bitny japoński projektant wyznający zasadę, że
design nie musi zmuszać do myślenia. Wręcz
przeciwnie – powinien opierać się na intuicji. Fu-
kasawę nie interesuje projektowanie fi kuśnych
krzeseł, na których nie da się siedzieć, czy urzą-
dzeń, które mają więcej przycisków, niż funkcji.
Jego ideałem jest design, który można przeżyć
i poczuć. Może z tego powodu zaprojektowane
przez niego przedmioty są naturalnie piękne,
a jednocześnie tak skromne w wyrazie, że po-
trafi ą niezauważalnie stopić się z otoczeniem.
Uważni obserwatorzy szybko zauważą, że pro-
jektant unika kątów prostych. Dlaczego? Może
woli bardziej zmysłowe oblicze prostoty...
A jeśli mowa o zmysłach, to co powiecie na sok
w kartonie naśladującym fakturę skórki banana,
kiwi albo truskawki? Tak apetycznymi opako-
waniami, zaprojektowanymi przez japońskie-
go geniusza, kusiła marka Haptic. Choć wśród
klientów designera są też inne zacne marki:
Driade, Artemide, B&B Italia, Danese czy Magis,
to jednak szczęśliwy „złoty środek” Fukasawa
odnalazł, pracując na poczet własnej fi rmy. Jej
nazwa ±0 to synonim „akurat”, „idealnie” i za-
wsze „w sam raz”. Sprzęty i akcesoria kuchen-
ne, w których specjalizuje się Plus Minus Zero,
charakteryzują się szeroko rozumianą adekwat-
nością kształtu, rozmiaru i ceny. A znaczy to,
że rzeczy sygnowane nazwiskiem Fukasawa są
nie tylko funkcjonalne, poręczne, ponadczaso-
we i piękne. Nie staną się one także powodem
katastrofalnej pustki w naszej kieszeni.
Piccola Papilio, superwygodny fotel, który sam projektant nazwał „ dużą,
miękką zabawką”.
Meble Deja-vu, dostępne w ofercie marki Magis, wykonane są z polerowanego
aluminium. Świetnie prezentują się w chłodnych, nowoczesnych wnętrzach.
Cechami charakterystycznymi łóżka Siena, zaprojektowanego dla B&B Italia, są zakrzywiony zagłówek i lekka konstrukcja.
Naoto Fukasawa. Japoński projektant, założyciel marki ±0.
FOTO
W
WW
.BEB
ITA
LIA
.IT
FOTO
W
WW
.BEB
ITA
LIA
.IT
FOTO
W
WW
.MA
GIS
DES
IGN
.CO
M
7373
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Jedną z najjaśniejszych gwiazd międzynarodo-
wej sceny designu jest Tokujin Yoshioka, artysta
i projektant urodzony w Japonii. Zanim otrzy-
mał prestiżową nagrodę Now! Design à Vivre
2012 Creator of the Year, która każdego roku
przyznają organizatorzy targów Maison & Ob-
jet w Paryżu, pracował pod okiem takich oso-
bistości, jak Issey Miyake czy Shiro Kuramata.
Tokujin jest też naukowcem i inżynierem, łączą-
cym w swojej pracy sztukę z elementami wysoko
zaawansowanej techniki. Pokazuje zaskakujące
sposoby użycia znanych materiałów, a jedno-
cześnie z ich pomocą tworzy... poezję. Owo-
cami jego twórczości często są eteryczne, ale
skrywające wiele technologicznych tajemnic,
dzieła sztuki. Aktualnie z jego pomysłowości
korzystają m.in. marki Kartell (Invisibles Light
– niewidzialne meble) czy Moroso (Cloud – sofa
w kształcie chmury albo Moon – seria efeme-
rycznych foteli, inspirowana formą księżyca).
Sławę przyniosły mu jednak pierwsze projek-
ty-rzeźby, czyli papierowy, rozkładany niczym
akordeon, fotel „Honey-pop” o strukturze pla-
stra miodu albo szklane krzesło, które znika
w deszczu. Choć trudno w to wierzyć, nie są
to wyłącznie wytwory wyobraźni projektanta,
ale prawdziwe meble, na których można wygod-
nie odpocząć.
Tokujin Yoshioka. Projektant i artysta,
który przez japońską edycję Newsweeka
został uznany za jednego ze stu
najbardziej szanowanych mieszkańców
Kraju Kwitnącej Wiśni.
Niewidzialne ławy Invisible Side
to efekt współpracy z marką Kartell,
która już od wielu lat specjalizuje się
w „transparentnym wzornictwie”.
Siedziska Moon to efekt zachwytu nad
magicznym blaskiem Księżyca. Projektant
uwielbia obserwować ulotne procesy
zachodzące w naturze.
Ami Ami to po japońsku „wyplatać”. Fakturą
krzesła projektant nawiązuje do splotów, czyli
jednego z symboli rodzimej kultury.
FOTO
W
WW
.MO
ROSO
.IT
FOTO
W
WW
.KA
RTEL
LSH
OP.
PLFO
TO
WW
W.K
ART
ELLS
HO
P.PL
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
7474
wnę
trza
: wzornictwo
Jak chłopak z Nowego Sącza znalazł się w Nowym Jorku?Przez wiele lat utrzymywałem kontakty z przyjaciółmi, którzy mieszkają w Stanach Zjednoczonych. Działalność fi rmy Asha Car-pets poznałem podczas moich pierwszych, bardziej wakacyjnych niż zawodowych, wy-jazdów do USA. Współpracę z Asha Carpets, ale też z kilkoma innymi fi rmami dywanowy-mi z Nowego Jorku rozpocząłem jeszcze pod-czas pobytu w Polsce. Wizyty w Ameryce sta-ły się coraz częstsze, aż w końcu zacząłem więcej czasu spędzać za Oceanem niż w kra-ju. Decyzja o pozostaniu za granicą na dłużej nie była więc zbyt dramatyczna.
Skąd czerpie Pan pomysły na swoje dy-wany?Nie projektuję od dziewiątej do siedemnastej. Robię szkice, fotografuję interesujące zestawy kolorystyczne, zbieram przedmioty – wszyst-ko do jednej teczki opatrzonej napisem „In-spiracje”. Jako fi rma specjalizujemy się w pro-dukcji zazwyczaj pojedynczych egzemplarzy, na indywidualne zamówienie do konkretnego wnętrza. Wymaga to dopasowania się do obo-
wiązującej w nim kolorystyki tkanin, obić, me-bli czy tapet.
Dlaczego Państwa dywany tkane są w Chinach i Nepalu, a nie w Polsce?Produkujemy nie tylko w Chinach i Nepalu ale również w Tajlandii, Indiach i Pakistanie. Ciągle poszukujemy nowych źródeł, technik i jakości. Dlaczego tam? Po pierwsze, o wy-borze decydują kwestie fi nansowe, a po dru-gie, w tych krajach ludzie tkają dywany prawie od zawsze. Lepiej jest wykorzystać ich do-świadczenie i umiejętności, niż budować coś zupełnie od zera. Oczywiście, nie jest to ta-kie proste. Tamtejsze manufaktury najczę-ściej pracują według wypracowanych przez lata standardów, aby wdrożyć w nich nową technikę, trzeba być na miejscu, uczyć i pil-nować. Naturalnie możliwość podróżowania do tych krajów ma też swoje jaśniejsze strony. Swego czasu próbowaliśmy rozpocząć w Pol-sce współpracę z jedną z podupadłych wów-czas fabryk w okolicach Nowego Sącza, która produkowała kiedyś tkaniny dla Cepelii. Mimo najszczerszych chęci nie udało się nawiązać współpracy na dłużej.
do wynajęcia
ŚRW
O 11
/201
2
76
wnę
trza
: trzy
pytan
ia do
...
adresy salonów na www.iste.pl
W południowej Afryce jest kolorem żałoby, w Chinach barwą szczęścia.
Czerwień, kojarzona z miłością, namiętnością i pasją, od wieków
dokonuje rewolucji w naszych umysłach.
ARTURO FLOORING. Nowa
marka na rynku designerskich posadzek z żywicy! Przyciągający
uwagę wzór zaprojektowała Jeanet Hönig, stylistka podłóg.
ARTUROFLOORING.COM
SPIRAL. Lampa zachwyca swoją formą już od 1969 r. Jej autor Verner Panton stworzył wiele kultowych projektów, sygnowanych marką Verpan. VERPAN.COM
POPPINS. Jesienią przyda się stojak na parasole. Szczególnie
w szklistym czerwonym odcieniu, który rozjaśni deszczowy dzień.
Duet Edward Barber & Jay Osgerby dla marki Magis. Cena: 370 zł
STEREODESIGN.PL
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
778
wzornictwo
ASIRA VASE. Powrót rękodzieła i naturalnych materiałów. Ręcznie
tkany fi lcowy wazon to nowość w ofercie marki Ligne Roset. Projekt: Aurelie Tu.
LIGNE-ROSET.PL
CHACUN SA VÉRITÉ. Szafka gabinetowa Chacun sa vérité marki Elitis została zaprojektowana przez Philippe’a Delzersa. Mebel, wykonany z drewna dębowego, ubrany jest w charakterystyczną dla projektanta skórę „Big Croco”. Cena szafki ze zdjęcia 14.000 eurELITIS.FR
SCOOP. Fotel z podnóżkiem, którego modułowa konstrukcja pozwala na dowolne komponowanie poszczególnych elementów.
Projekt: Marten Claesson, Eero Koivisto, Ola Rune dla marki Living Divani. Cena: fotel od 12.000 zł, podnóżek od 4.800 zł
LABORATORIO.PL
DORIAN. Udane połączenie chłodnego szkła z rzeźbionym, lakierowanym drewnem. Projekt: Dominique Mathie dla włoskiej marki Zanotta. Cena: 32.000 zł GALERIA-WNETRZA.PL
NEVE. Krzesło
z pomalowanego na czerwono
jesionu. Piero Lissoni
zaprojektował je dla marki Porro. Cena:
od 1.942 zł LABORATORIO.PL
7979
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Piękno,
Roberto Marco Andreu prezentuje Królową Nilu, najdroższy produkt z oferty Lladró. Z Roberto
Marco Andreu rozmawia Karol Usakiewicz
Roberto Marco AndreuMenadżer sprzedaży marki Lladró na Eu-ropę. Do pracy dla hiszpańskiego produ-centa wyrobów porcelanowych przekonała go techniczna perfekcja oraz piękno pro-duktów. Sam kolekcjonuje porcelanę Lla-dró. Figurki, pochodzące z kolekcji Gres, należą do jego ulubionych...w
nętr
za: n
azwi
sko z
mar
kąw
ww
.sw
iatr
ezyd
encj
i.pl
ŚRW
O 11
/201
2
Czy oglądał Pan fragmenty seriali Will and Grace albo Rodziny Soprano? W nie-których scenach, w tle prezentowane były fi gurki Lladró. Zdarzało się nawet bohate-rom nieszczęśliwie je tłuc...Wspaniale, że jesteśmy obecni w kulturze po-pularnej. Oznacza to, że produkty marki mają bardzo szeroki zasięg i duży wpływ na swoich odbiorców.
Czy do pracy w fi rmie Lladró przekonało Pana piękno porcelanowych fi gurek?Pracuję dla niej już 12 lat, ale zawsze byłem blisko Lladró. Jako fi rma była dla mnie przy-kładem technicznych umiejętności, a jej pro-dukty odzwierciedlały ideał piękna. Wyrażały to, co w życiu najlepsze. Głęboko w nie wie-rzę, w ich siłę przekazywania rzeczywistych uczuć i wzruszania ludzi. Chociaż wszystkie pochodzą z Walencji, nie mają narodowości. Ich wartości są uniwersalne.
Kojarzona zazwyczaj z klasyką, marka szeroko otwiera drzwi przed designerami
awangardy. Na zdjęciu: fi gurynki z kolekcji Gość, do której zaproszeni zostali Jaime
Hayon, Tim Biskup oraz Shinichiro Kitai.
Marka proponuje nie tylko fi gurki przedstawiające postacie ludzkie. W jej kolekcjach
znajdziemy zarówno przedmioty użytkowe (po lewej – lusterko z kolekcji
Metropolis), jak i niespodzianki dla kolekcjonerów rzeczy niezwykłych (po prawej –
Hełm samurajski z limitowanej części serii Japońskie tradycje).
Lampa z pawiem to jedna
z najnowszych propozycji
Lladró. Jej dekoracyjną formę
zawdzięczamy Virginii González.
Porcelana Lladró dostarcza wzruszeń, także religijnych.
Narodzenie to część kolekcji Re-Deco oraz niezastąpiony element
bożonarodzeniowego wystroju wnętrza.
81
ŚRW
O 11
/201
2 w
ww
.sw
iatr
ezyd
encj
i.pl
Historia powstania marki wydaje się bar-dzo ciekawa...Została założona przez trzech braci Juana, José i Vicente Lladró w latach 50. ubiegłego wieku. Najpierw funkcjonowała jako mały warsztat rze-mieślniczy w Almácera, mieście koło Walencji na południowym wybrzeżu Morza Śródziem-nego. Bracia poszukiwali perfekcji w obróbce porcelany, wypalając ją w mauretańskim pie-cu na terenie rodzinnej posesji. Efekt tej pracy przeszedł ich oczekiwania. Firma, krok po kro-ku, zyskiwała prestiż i nowych nabywców. Dziś jest uznanym na całym świecie przedsiębior-stwem, eksportującym swe wyroby do 120 kra-jów na pięciu kontynentach. Warsztat, w któ-rym rodziły się marzenia braci, przeistoczył się w Miasto Porcelany. Niezwykły kompleks pra-cowni oraz zakładów produkcyjnych, gdzie pra-cuje około tysiąca artystów.
Czy miał Pan okazję poznać osobiście braci Lladró?Obecnie razem ze swoimi córkami Rosą i An-geles fi rmą kieruje Juan Lladró. Kontynuują pracę z takim zapałem, jakby był to dopie-ro pierwszy dzień działalności przedsiębior-stwa. Juan i jego bracia zawsze byli dla mnie przykładem stuprocentowego poświęcenia i zaangażowania. Uosobieniem pracowitości w świecie, w którym zachodzą ciągłe zmia-ny, otwartości na poszukiwanie nowych dróg. Gotowości do codziennego doskonalenia się.
Design produktów Lladró kojarzy się przede wszystkim z historią europejskiej i dalekowschodniej sztuki. Ostatnio jednak marka otworzyła się na dzieła współcze-snych artystów: Jaime Hayona, Tima Bisku-pa i Shinichiro Kitai...Powiew świeżego powietrza zawsze dzia-ła pozytywnie. Lladró zawsze było otwarte na design i kreatywność. Mamy własny, wspa-niały zespół projektantów i rzeźbiarzy, któ-rzy są w stanie zamknąć w porcelanie każdy pomysł, ale też współpracujemy z artystami z zewnątrz. To ubogaca naszą markę.
Jaime Hayon gości u Państwa nie po raz pierwszy...Nasza marka to nie tylko klasyczne fi gurki por-celanowe. Otwieramy się na nowe wyzwania, choć cały czas pamiętamy o naszej tożsamo-ści. Po włączeniu gresu do kolekcji oraz uni-kalnych wzorów kwiatowych, postanowiliśmy zająć się także awangardą. I tak powstały ko-lekcje Fantazja oraz Sceny Jaimiego Hayona, a także Puls Afryki, Papuzie igraszki, Huma-
nitas... Wykraczamy też poza obszar fi gurek, proponując świece zapachowe z kolekcji Aro-
maty Lladró albo porcelanową biżuterię. Co kryje się za terminem „wysoka por-
celana”?Podsumowuje on najznakomitszą formę eks-presji specjalistów Lladró, arcydzieła stworzo-
Wyrzeźbiony przez Juana Carlosa Ferri Herrero, Obelisk Totmesa
Pierwszego to prawdziwa gratka dla miłośników starożytności.
Lladró jest uniwersalne, nie inspiruje się jedynie sztuką
europejską, bądź dalekowschodnimi tradycjami, czerpie także
z dorobku państwa faraonów.
Podglądamy, co dzieje się za kurtyną.
Do występu przygotowują się
zaczarowane w porcelanie tancerki –
Balet na zapleczu sceny.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
82
wnę
trza
: naz
wisk
o z m
arką
ne przez wyjątkowy zespół artystów, który rewolucjonizuje świat por-celany już od 50 lat. Są one ucieleśnieniem wartości pielęgnowanych przez fi rmę: miłości do dobrze wykonanej pracy, przywiązywania wagi do szczegółów. Innymi słowy, wyrażają one dążenie do absolutnego piękna i defi niują historię naszej marki. Podam kilka przykładów dzieł warsztatów Wysokiej Porcelany: nasz najambitniejszy projekt – Królo-
wa Nilu, Wielki smok – będący czystą ekspresją a zarazem perfekcją techniczną, Koń orientalny i Wierzchowiec czystej arabskiej krwi – oba w wersji matowej i glazurowanej...
A które z nich jest najdroższe?Królowa Nilu, rzeźba kłaniająca się splendorowi i wystawności staro-żytnego Egiptu. Przedstawia królową, wyprawiającą się na wycieczkę łodzią w otoczeniu swych dzieci i dworu. Wszystko, co łączy się z tą fi gurą, wywołuje niesamowite wrażenie. Pięć lat trwało przygotowa-nie projektu. Ponad 400 godzin zajęło malowanie rzeźby, a około 150 godzin łączenie wszystkich jej elementów. Pięciu specjalistów praco-wało przez 12 dni, aby połączyć kompozycyjnie samą łódź z innymi detalami sceny.
Czy jest Pan również kolekcjonerem produktów Lladró?Zachwycają mnie fi gurki o naturalnych tonach i wykończeniu, przed-stawiające zwierzęta, scenki rodzajowe, pozornie proste kompozy-cje, które niosą jednak ogrom znaczeń. W mojej kolekcji znajdziemy m.in. Samuraja z limitowanej edycji, Wody oazy, Konie zrodzone ku wol-
ności... Jaką fi gurkę lubi Pan najbardziej?
Jest ich bez liku, ale gdybym miał wybierać, zdecydowałbym się na ko-lekcję Gres. Pokazuje ona naturalne piękno. Zrodzony z ziemi gres jest materiałem ciepłym, obejmującym całe spektrum tematów. Razem z nim wkraczamy w świat bardzo kobiecy, marzycielski i romantyczny.
Zanurzamy się także w świecie dzieci, promieniującym melancholią i wspomnieniami, w świecie wierzeń religijnych, ale również egzotyki. Bogactwo tekstury i intensywne kolory najlepiej przedstawiają sceny z Dalekiego Wschodu, Arktyki czy znad Mórz Południowych...
Chciałbym podarować którąś z fi gurek jako ślubny prezent dla przyjaciół. Mógłby mi Pan pomóc w wyborze?Mamy cały zbiór produktów dedykowanych na specjalne okazje, w tym śluby. Zwróćmy uwagę na fi gurkę Najszczęśliwszy dzień z linii Re-Deco z połyskującymi detalami, jedną z moich ulubionych. Ale odpowied-nich na prezent produktów jest naprawdę wiele, ponieważ staramy się oddać w naszych wyrobach uczucie bliskości i ludzkie nadzieje.
Marka nie zapomina o zwolennikach klasycznych fi gurek. Specjalnie dla nich: Moja wróżka z linii Re-Deco (po lewej stronie) oraz Anioł Stróż.
ZE SZLACHETNYM AKCENTEM.
CENA: 38.000 ZŁ (MEBLE) LOOFART WWW.LOOFART.PL
SŁODKI ODPOCZYNEK.
CENA: 6.680 ZŁ BLUCKBERRY WWW.BLUCKBERRY.PL
ORIENTALNE RARYTASY.
CENA: 399 ZŁ (CZAJNIK 6-OSOBOWY), 89 ZŁ (FILIŻANKA, MISECZKA DO RYŻU
11 CM) VILLEROY & BOCH WWW.VILLEROY-BOCH.COM
NIECO EKLEKTYCZNIE.
CENA: OD 5.900 DO 6.500 EUR (W WERSJI SKÓRZANEJ),
4.650 EUR (W DĘBIE PRZYPRÓSZONYM NA ZŁOTO)
SML CONCEPT WWW.SMLCONCEPT.COM
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
484
godn
e pole
cenia
GRATKA DLA KOLEKCJONERÓW.
CENA: 340 ZŁ GOEBEL WWW.FRASCO.PL
PIĘKNO ZAKLĘTE W SREBRZE.
CENA: OK. 4.700 ZŁ HEFRA WWW.HEFRA.PL
DUŃSKI CHARAKTER.
CENA: OD 18.100 ZŁ MESMETRIC CONCEPT STORE
WWW.MESMETRIC.COM
SUFITOWA DEKORACJA.
CENA: 1.338 ZŁ SIA HOME FASHION WWW.SIAHOMEFASHION.PL
585
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
„Wino to światło słońca uwięzione w wodzie.” Galileusz
FOTO
M
AYER
GEO
RGE
VLA
DIM
IRO
VIC
H/S
HU
TTER
STO
CK
ST
YL
ŻYC
IA
Gdy przybyliśmy do Pańskiej Góry, winnicy nieopodal Kazimierza Dolnego, od razu postanowiłem poświęcić się uprawie winorośli. Przepiękne krajobrazy,
biała skała wapienna i kolory późnego lata przekonywały mnie o trafności pośpiesznie podjętej decyzji.
wina Kolorem
maluję okolicę
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
88
styl
życ
ia: m
arzy
ciele
się, że inne zdanie miał
właściciel winnicy, profe-
sor Wojciech Włodarczyk.
– Ciężka praca, duże koszty, nie chciałby pan
zostać winiarzem – skutecznie studził zapał.
I od razu zabrał się do pracy. Zbliżało się wino-
branie. Historyk sztuki, profesor Akademii Sztuk
Pięknych w Warszawie, były poseł, prezes Sto-
warzyszenia Winiarzy Małopolskiego Przełomu
Wisły tak po prostu zakasał rękawy...
– Poczekajcie chwilę panowie, muszę nalać tro-
chę benzyny do traktorka i skosić trawę w alej-
kach, żeby łatwiej było przy zbiorze winogron.
Zajmie mi to tylko dziesięć minut. Aha, a później
jeszcze pomiar cukru...
Przy tej czynności asystujemy jednak profeso-
rowi. Zatrzymaliśmy się przy krzaku z białymi
gronami.
– Siedemnaście... Jeszcze za wcześnie na zbiory.
Przejdźmy jeszcze do ronda...
Nie chodziło jednak o skrzyżowanie ulicz-
ne z wyspą, lecz popularny w Polsce szczep
na wina czerwone. Skrzyżowanie, a jakże, wła-
ściwej winorośli i jej mniej szlachetnej odmiany
rodem z Mandżurii.
– Dwadzieścia sześć. Będzie można już zbierać
– wyrokował gospodarz.
Odpowiednie nachylenie zbocza, wapienne podłoże, sprzyjający uprawie winorośli kierunek wiatru oraz bliskość wody – wszystkie te czynniki wpływają na wyjątkowy charakter rodzącego się wina.
Profesor Wojciech Włodarczyk, właściciel
winnicy Pańska Góra, miał tuż przed
zbiorami mnóstwo pracy. Zastaliśmy go przy pomiarze cukru
w owocach.
989
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Zacząłem wybrzydzać. Winnice w Polsce? Prze-
cież ze względu na klimat nie możemy uprawiać
szlachetnej winorośli. Sprawdzają się u nas tylko
hybrydy, czyli „krzyżówki” szczepów. Wybran-
kiem arystokratki Vitis vinifera w tym winnym
mezaliansie jest zazwyczaj pospolity, aczkol-
wiek bardziej odporny, rodzaj pnączy.
– Te hybrydy, jak pan je określił, nie są wcale
takie złe – sprzeciwił się profesor, niby mimo-
chodem, kontynuując pomiar cukru. – Rodzą
owoce na całkiem dobre wina.
Nie dawałem za wygraną. Region słynie z in-
nych upraw. Oko turysty przykuwają rozległe
plantacje chmielu. Przestańmy więc z tym wi-
nem, postawmy na piwo.
– Wino to nie fanaberie, w Polsce jest tradycja
uprawy winorośli. Poza tym żadna inna rośli-
na nie potrafi oddać charakteru tego regionu.
Chmiel mógłby być uprawiany gdziekolwiek.
A Pańska Góra jest jakby stworzona dla wino-
rośli: gleba, bliskość wody, stok południowo-za-
chodni, zachodnie wiatry. Wino to głębsza,
poważniejsza opowieść o tym miejscu – riposto-
wał profesor i rozpoczął historyczny wykład...
Na wzgórzu zamkowym w Janowcu, którego
sylwetkę można podziwiać ze szczytu Pańskiej
Góry, zachowały się fragmenty starej winnicy
tarasowej. Winiarze ze stowarzyszenia wspiera-
ją projekt jej rekonstrukcji. Winnicę założył w la-
tach 30. ubiegłego wieku Leon Kozłowski, zie-
mianin, który tajniki uprawy winorośli poznał we
Francji i Argentynie. Przed wojną serce polskiego
winiarstwa biło jednak gdzie indziej...
– Największy potencjał miały winnice na Po-
dolu. Nawet Francuzi chcieli kupować tam zie-
mię pod uprawę winorośli. Wielki boom na-
stąpił po Wielkim Kryzysie, ale przerwała go
wojna. Stamtąd tradycja winiarska przeniosła
się do PRL-u, do Zielonej Góry i nad Pilicę. Po-
dejrzewam, że gdyby nie destrukcyjny wpływ
gospodarki komunistycznej, winnice nad Pilicą
byłyby znakomite – tłumaczył profesor.
Jest więc tradycja, którą warto kontynuować.
Czasami brakuje, jak podpowiadał nasz roz-
mówca, umiejętności w doborze właściwych
szczepów i podkładek-korzeni, dopasowanych
do konkretnych polskich siedlisk. Profesor prze-
konywał też, że jeśli wybierzemy odpowiednio
nasłonecznione miejsce, z powodzeniem upra-
wiać możemy szlachetną Vinis vinifera i pro-
dukować w Polsce znakomite wina. Gospodarz
oczekiwał właśnie specjalistów z Austrii, którzy
mieli mu doradzić, na jakie szczepy i podkładki
najlepiej zdecydować się w przyszłości.
– Istniejące nasadzenia to przymiarka, takie wi-
niarskie przedszkole. Jestem gotów je wykarczo-
Dotychczas właściciel korzystał przede wszystkim z krzyżówek winorośli, lepiej przystosowanych do polskiego klimatu, ale przygotowuje się również do uprawy szlachetnej Vitis vinifera. Profesor przekonywał, że i nasz kraj może słynąć ze znakomitych win.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
990
styl
życ
ia: marzyciele
wać i posadzić nowe. Chciałbym mieć dwa, naj-
wyżej trzy odmiany białego i jedną czerwonego.
Myślę o chardonnay, rieslingu i pinot gris, które
już się sprawdziły w mojej winnicy. Uzgodnimy
z Austriakami, jakie wina chcę robić i przedys-
kutujemy, które odmiany wybrać. Liczę na ich
pomoc. W Polsce trudno o specjalistów od pod-
kładek do mojej trudnej wapiennej skały – opo-
wiadał o swoich planach.
Swoją działalność zaś porównywał skromnie
do zwykłej pracy na roli. Mówił o pracowitości
i cierpliwości, nieodzownych towarzyszkach wi-
niarza.
– Natura jest nieprzewidywalna, czasami trze-
ba po prostu się jej poddać. W zeszłym roku in-
tensywny grad zniszczył mi praktycznie wszyst-
kie plony. Wina było bardzo mało. I cóż z tego?
Grady się zdarzają, także mróz, choroby roślin.
Trzeba to przeżyć i zacząć od nowa – wyjaśniał,
zapraszając do domu.
Okazało się wkrótce, że nie on pierwszy w ro-
dzinie poświęcił się winnej latorośli.
Przed Wojciechem Włodarczykiem był Chri-
stian Leis, winiarz z Palatynatu.
– Moje hobby to genealogia. Myszkując kie-
dyś po archiwach, natrafi łem na zapis o nim:
przodek w prostej linii, luteranin został sprowa-
dzony przez Zamoyskich jako winiarz do Szcze-
brzeszyna. To niezbyt daleko od Pańskiej Góry.
Niewiele więcej wiadomo oprócz tego, że pod
koniec XVIII w. zajmował się winiarstwem – roz-
prawiał ze swadą gospodarz.
Wspominał także o przekazanych przez matkę
– dziadkowie profesora zarządzali przed wojną
wielkimi majątkami – ziemiańskich historiach.
O tym jak ważna, a jednocześnie ciekawa, może
być tradycja i jak silny był w środowisku ziemiań-
skim etos społecznej służby.
– Opowieści matki zaszczepiły we mnie chęć
powrotu na wieś. Chciałem mieć wiejską siedzi-
bę, ale nie taką kolonizatorską, wielką, wyko-
rzystywaną od święta rezydencję. Chciałem też
swoją obecność na wsi poświadczyć praktycz-
nym działaniem. Wybrałem uprawę winorośli.
Coś trzeba przecież oddać miejscu i mieszkają-
cym w nim ludziom.
Profesor przekonywał, że ziemiańskie dziedzic-
two zobowiązuje do podjęcia społecznikowskie-
go wysiłku. Chodzi o budowanie lokalnej pod-
miotowości:
– Uprawa winorośli doskonale się do tego nada-
je. Ja bym chciał, aby polski rolnik miał również
dostęp do wina, aby obcował z kulturą wyższą,
bardziej wyrafi nowaną. Moja pasja to regiona-
lizm. Na uczelni kieruję katedrą kultury miejsca.
Dom na posesji, która
obejmuje winnicę, został
zaprojektowany przez
Czesława Bieleckiego.
Profesor Włodarczyk
współpracował
z nim w podziemiu
solidarnościowym od lat 70.
Kapliczce na szczycie
Pańskiej Góry patronuje
św. Wincenty z Saragossy,
patron winiarzy
i sprzedawców win.
91
ŚRW
O 11
/201
2
Próbujemy odkrywać potencjał lokalności w Polsce
i nie sprowadzać go jedynie do zabytkowej architek-
tury czy cepeliowskiego folkloru. Dotyczy to przede
wszystkim wymiaru społecznego, gospodarczego,
kulturalnego.
Powróciliśmy znów do motywu przewodniego dys-
kusji: wino określa charakter miejsca, uprawianie
winorośli to służba na rzecz lokalnej społeczności.
Przy okazji gospodarz stanowczo polecił odwiedzić
inne miejscowości w okolicy, nie tylko reklamowany
Kazimierz, ale także Janowiec, Solec, Józefów.
– Mają one w sobie coś niesamowicie autentyczne-
go. Tak jak wino – zachęcał.
W końcu przeszliśmy do najbardziej smakowitej czę-
ści rozmowy. Zeszło bowiem na wina degustowanie.
– Jest coś w tym, że trzeba pić dobre wino, żeby ro-
bić dobre wino – rozpoczął profesor.
Czy wino jest sztuką?
– Mam generalnie dystans do niej – niespodziewanie
odpowiedział i uśmiechnął się. – I rezerwę wobec de-
gustacyjnego, kontemplacyjnego aspektu picia wina:
W odróżnieniu od roku ubiegłego, tegoroczne zbiory winogron zapowiadały się obfi te. Wina z rocznika 2012 nie powinno zabraknąć.
Wykaszanie alejek między pnączami winorośli ułatwia prace przy zbiorze winogron. Dba o to sam właściciel winnicy.
992
styl
życ
ia: marzyciele
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
smakowania i wypluwania. Wino pijemy do po-
siłków, a jego skutki poznajemy po przełknięciu.
Rodzaj odurzenia alkoholowego jest przecież
w nie wpisany. Nie można wina sprowadzać je-
dynie do bukietu i smaku.
A smak win z Pańskiej Góry jest wyjątkowy.
Mają one bardzo mineralny, wytrawny charak-
ter, ocierają się o nutkę „słoności”.
– Lubię takie wina. Nietrudno uprawiać w Pol-
sce winorośl na glebie wysokiej klasy. Ale wino
wymaga gleby słabej, koniecznie wapiennej,
ja chciałem właśnie mieć skrawek tej akurat
skały. Ona daje wino... inne.
Zachęcałem profesora, aby zdradził nam swo-
je uczucia wobec wina. Myślałem, że opowie
o wielkiej miłości...
– Na pewno są to uczucia inne niż w stosun-
ku do ziemniaka – wyłożył wesoło. – W winie
tkwi gen kultury europejskiej, a winiarz ma sa-
tysfakcję, podejmując wysiłek tworzenia na-
poju, bez którego nie ma judaizmu i chrześci-
jaństwa, teatru i władzy. Wszystko się w tym
winie mieści...
Chciałbym mieć dwa hektary z dobrze
dobranymi sadzonkami, dwoma-trzema na białe
wino i jedną, najwyżej dwa na wino czerwone –
skromnie kreślił przyszłość winnicy jej właściciel.
Posesja profesora Włodarczyka to nie tylko winnica. U jej stóp rozpościera się sad śliwowy. Sami sprawdziliśmy – owoce były bardzo smaczne.
9393
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Wrześniowe słońce zaglądało przez okno, wier-
nie towarzysząc nam przy rozmowie. Coraz na-
tarczywiej zachęcało do wznowienia spaceru
po posesji.
– Zapraszam na śliwki, są świetne – profesor
skierował nas na zewnątrz, do sąsiadującego
z winnicą sadu.
Po drodze zwróciliśmy wreszcie uwagę na archi-
tekturę domu, zaprojektowanego przez Czesła-
wa Bieleckiego. Gospodarz podjął kolejną opo-
wieść:
– Razem ze Sławkiem działaliśmy w podziemiu.
Od połowy lat 70. współpracowaliśmy bardzo
ściśle. On, wschodząca wtedy gwiazda architek-
tury, zawsze się odgrażał, że potrafi zaprojek-
tować każdy dom za jakąkolwiek sumę. Kupili-
śmy część obecnej działki w 1986 r., akurat gdy
Sławek wyszedł z więzienia za próbę obalenia
ustroju. Przypomniałem mu: potrafi sz zapro-
jektować wszystko, a ja mam określony budżet
i chcę mieć dom.
Architekt musiał pójść na kompromis z konser-
watorem zabytków, który upierał się, żeby budy-
nek nawiązywał do stylu „kazimierskiego”. Po-
wstała więc bryła o nakładających się dachach,
kształtach, pierwsza „wieża” Bieleckiego, która
później powracać będzie w jego wielu pracach.
Profesor, historyk sztuki przecież, podkreśla, że
projekt przypadł mu do gustu...
Ponownie podjęliśmy dyskusję o winie. Profe-
sor wspominał pierwsze kroki na swej winiar-
skiej drodze:
– Myślałem, że rozwinę winnicę na dobre w cią-
gu pięciu lat. Teraz wiem, że potrzeba może
i lat dwudziestu. Mam nadzieję, że moja córka
będzie kontynuować rozpoczętą przeze mnie
pracę i to ona dopiero będzie robić wielkie wina.
Pytamy o własne marzenia, a gospodarz, po za-
stanowieniu, odpowiada skromnie:
– Chciałbym mieć dwa hektary z dobrze dobra-
nymi sadzonkami na właściwym korzeniu. Da-
wałyby one parę tysięcy butelek wina, przede
wszystkim białego.
Czy śni o sławie? Czy zależy mu, aby konese-
rzy i krytycy na całym świecie zachwycali się
produktami z jego winnicy? „Rocznik 2017. Pań-
ska Góra. Subtelny aromat jabłek i cytryny. Bije
na głowę najlepsze wina reńskie” – grzmią re-
cenzje w specjalistycznych pismach.
Winnica Pańska Góra położona jest na wzgórzu, z którego podziwiamy wspaniałą panoramę. Widoczne w dalekim planie, białe mury zamku w Janowcu świadczą o bogatej historii regionu.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
9494
styl
życ
ia: marzyciele
– Moje wina już były oceniane, na przykład
przez Marka Bieńczyka i Wojciecha Bońkow-
skiego, i to wysoko. To pomaga i motywuje.
W ogóle jest sympatyczne, ale mnie bardziej
interesuje historia miejsca, lokalność. Winem
chciałbym dopełnić barwną paletę tego wyjąt-
kowego miejsca – puentuje profesor.
Zapraszając raz jeszcze do sadu śliwowego,
pożegnał się z nami: miał przed winobraniem
mnóstwo do zrobienia. Delektując się śliwkami,
marzyliśmy, by jak najszybciej tu powrócić. Uro-
dzaj winogron zapowiadał obfi tość szlachetne-
go trunku, a myśl o przyszłej degustacji potę-
gowała pragnienie. Oby tylko, na kilka dni przed
zbiorami, natura oszczędziła profesorowi gra-
dobicia...
Profesor podczas rozmowy w domu na posesji wygłosił
nam krótki wykład o historii winiarstwa w Polsce.
Myśleliście, że dolne części etykietki win z Pańskiej Góry zostały naderwane
przypadkowo? To przemyślany zabieg ich grafi ka, który w ten sposób chciał
podziękować wapiennej skale za mineralny smak trunku.
Jeszcze inne ujęcie okolicy, tym razem ze wzniesienia
za miejscowością Podgórz. W centrum – Pańska Góra
z winnicą i domem profesora Włodarczyka. W oddali
– lewy brzeg Wisły.
9595
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
BUDUJ Z GŁOWĄ!
WIĘCEJ INFORMACJI NA: WWW.CERTYFIKACJAKRAJOWA.PL
PODWÓJNA ROCZNICA.
MUZEUM LITERATURY IM. ADAMA MICKIEWICZA, RYNEK STAREGO
MIASTA 20, WARSZAWA WWW.MUZEUMLITERATURY.PL
MŁODZI TWORZĄ.
CSW ZAMEK UJAZDOWSKI, WARSZAWA, UL. JAZDÓW 2, GALERIA 2 WWW.CSW.ART.PL
WYSTAWA RETROSPEKTYWNA.
MUZEUM NARODOWE WE WROCŁAWIU, PL. POWSTAŃCÓW WARSZAWY 5 WWW.MNWR.ART.PL
FOTO
: MAC
IEK
BOCI
AŃ
SKI
AGN
IESZ
KA P
OLS
KA, T
HE
KISS
, 201
2 R.
, C-P
RIN
T,
DZIĘ
KI U
PRZE
JMO
ŚCI A
RTYS
TKI I
GA
LERI
I ŻA
K/BR
AN
ICKA
MA
RTW
A N
ATUR
A (J
APO
ŃSK
I TA
LERZ
), 19
73 R
., O
LEJ N
A PŁ
ÓTN
IE,
87,5
X 1
14,5
CM
, MUZ
EUM
AKA
DEM
II SZ
TUK
PIĘK
NYC
H W
E W
ROCŁ
AWIU
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
996
godn
e pole
cenia
Atrakcyjnie
Niezwykle intensywny weekend przeżyli tej jesieni mieszkańcy Wrocławia. W dniach 6–7 października
we Wrocławskim Centrum Kongresowym w Hali Stulecia odbyły się targi mieszkań i domów „Budujemy Wrocław”.
o odwiedzających przygotowano moc atrakcji. Prezenta-
cje ofert deweloperów i banków, bezpłatne porady projek-
tantów wnętrz z Pracowni Kowalczuk Architekci oraz rad-
ców prawnych z miesięcznika Nieruchomości i Prawo, czy treningi nordic
walking, które poprowadził instruktor Marcin Wroński z Acteam, to tylko
część bogatego programu targów. Podczas trzeciej edycji imprezy swo-
ją ofertę zaprezentowały fi rmy: Archicom, BRE.locum, Dach Bud, DOM.
Developer Wrocław, Dom Development, Grupa PROFIT Development, IN-
KOM, Osiedle Malownicze, RED Real Estate Development, Salwirak, Temar
i Vantage Development. Uczestnicy targów mogli wziąć udział w bezpłat-
nych szkoleniach z zakresu zarządzania domowym budżetem, które po-
prowadzili przedstawiciele Fundacji Koliber. O walory estetyczne imprezy
zadbała m.in. nadodrzańska pracownia NADO, prezentująca autorską
kolekcję ceramiki i sposoby jej odlewania. Z kolei BWA Wrocław przedsta-
wiło projekt Out Of Sth, opierający się m.in. na tworzeniu murali na wro-
cławskich budynkach i prowadzeniu działań artystycznych w przestrzeni
publicznej. Z myślą o najmłodszych uczestnikach targów BWA Wrocław
poprowadziło warsztaty edukacyjne „3 D czyli Dizajn Dla Dzieci”, a Stowa-
rzyszenie Od Podwórza zorganizowało warsztat DJ-ski i warsztat żongler-
sko-cyrkowy. Nie zabrakło również wątków ekologicznych: eMSA Inicjaty-
wa Edukacyjna zaprezentowała oryginalne sposoby przerabiania odpadów
na kreatywne zabawki. Patronatem medialnym targów był magazyn Świat
Rezydencji Wnętrz Ogrodów.
9797
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
styl
życ
ia: w
ielkie
wyjś
cie
Umówmy się, że będziemy rozmawiać bardzo poważnie, bo na przekór wizerun-kowi jest Pan całkiem poważnym gościem...Nie będę siebie oceniał. Postaram się odpowia-dać całkiem serio...
Już jako dziesięciolatek brał Pan udział w pokazach dziecięcej mody szkolnej. Nie myślał Pan o tym, aby wrócić na wybieg? Ha, nie z moją fi gurą! Chociaż kto wie? Dzisiaj modelki w rozmiarze XXL są wręcz poszuki-wane (śmiech). To był mój absolutny zawodo-wy debiut. Wygrałem coś w rodzaju castingu. Uznano, że jestem żywym dzieckiem, które nie boi się sceny.
Mama zaprowadziła Pana na casting? Nie, jakaś koleżanka czy kolega. Rodzice byli trochę zaskoczeni, ale zaakceptowa-li mój wybór. Prezentowałem kurtki, torni-stry, mundurki szkolne. Przez dwa tygodnie występów zarobiłem więcej niż moja matka, jako wzięta pani architekt, przez dwa mie-siące pracy.
Koledzy nie mówili na Pana „laluś”?Nie, nie... Oprócz pokazu mody na scenie działy się również inne rzeczy. Największe zainteresowanie moich kolegów wzbudzał pokaz iluzjonisty. Pytali się, czy nie mógłbym podejrzeć, jak się robi sztuczki. Kiedyś wdar-liśmy się nawet do garderoby sztukmistrza. Okazało się, że w cylindrze nie ma królika, a część sztuczek oparta jest na stosowaniu specjalnych urządzeń. Widząc naszą cieka-wość, magik zaprezentował nam kilka pro-stych tricków.
Jest Pan zaprzeczeniem stereotypowe-go wizerunku muzyka rockowego z fi lozofi ą „Sex, drugs i R&R”. Od ćwierć wieku wciąż ta sama żona, dwójka dzieci... Każdy układa sobie życie jak mu wygodnie. Uganianie się za piętnastoletnimi dziewczyna-mi to raczej głupi pomysł. Uznałem, że osoba, z którą się związałem, jest wyjątkową dziew-czyną. Do dzisiaj odkrywam w niej różne rze-czy, które mnie kręcą. Z drugiej strony nuda w naszym związku nie pojawiła się dlatego, że cały czas jestem w trasie. Może gdybyśmy przez te 30 lat siedzieli w jednym pokoju, ga-pili się na siebie i oglądali seriale, to rzeczywi-ście wyskoczyłbym przez okno. Miło się wraca do domu po koncertowych szaleństwach. Kie-dy wiem, że czeka na mnie ukochana kobie-ta i wiem, że po poniedziałku nastąpi wtorek, a nie czwartek, bo na trasie różnie to bywa. To jest bardzo cenne.
Małżonka nie sugeruje Panu, że warto byłoby już trochę zmienić tryb życia?
Coraz częściej powtarza, że powinienem mniej wyjeżdżać. Pewnie za jakiś czas tak się stanie, ale teraz jeszcze nie widzę siebie jako człowieka, który spełnia się, siedząc. Realizu-ję się w różnych wymiarach, to pozwala mi się nie nudzić.
Zawsze jest Pan taki uśmiechnięty?Generalnie jestem człowiekiem optymistycz-nie nastawionym do życia, rzadko się wku-rzam i frustruję. Chociaż artyście w Polsce to nie wypada, bo u nas artysta musi być no-stalgiczny, apatyczny, w jakiejś neurozie cier-pieć wewnętrznie. Opowiadać, że świat jest bez sensu, kobiety są bez sensu i życie jest bez sensu. Takich mamy pełno. Wylewają swoje żale w różnych wierszach i piosenkach typu „jesiennie liście”. Polacy uważają, że jak ktoś jest wesoły, to jest podejrzany. Nie jestem permanentnie wesołym głupkiem, który cały czas się śmieje i uważa, że wszystko jest super. Mam chwile zwątpienia, refl eksji, ale nie popa-dam w stany katatonicznej melancholii i nie zastanawiam się, czy życie ma sens.
Niech Pan powie wreszcie „najprawdziw-szą” prawdę: dlaczego w 1999 r. podczas kon-certu w katowickim Spodku, na którym był obecny ówczesny premier Jerzy Buzek, ob-nażył Pan pośladki?Sprawa jest oczywista. To był happening, ro-dzaj dezaprobaty wyrażonej przeciwko esta-blishmentowi. Cały gabinet, z ministrami, wo-jewodami i notablami, pił i konsumował z elitą show biznesu wykwintne dania, a publiczność, która kupiła bilety, stała za siatką bez jedze-nia i picia. Próba ogrzania się władzy w świetle artystów wydała mi się żałosna. Protestując przeciwko tej komitywie, wyszedłem na scenę i zapytałem publiczność: Na co premier zasłu-
żył: na kolano czy na dupę? To nie moja wina, że publiczność głosowała za pokazaniem dupy. Nie było to skierowane przeciwko pre-mierowi Buzkowi, którego uważam za postać szlachetną. Chodziło generalnie o władzę.
To co ma Pan zamiar jeszcze pokazać?(śmiech) Zamierzam obnażyć się intelektual-nie przy okazji kolejnej książki, którą właśnie piszę „Komisariat naszym domem, czyli Po-marańczowa Rewolucja”. Kończę książkę i bę-dziemy robić cykl fi lmowy o całej alternatywie z lat 80. Daliśmy mu tytuł „Kroniki Anarchii”. Oprócz tego zespół Big Cyc przygotowuje się do 25-lecia. Planujemy specjalną trasę kon-certową, pojawi się nowa płyta The Best Off , powstaje też fi lm dokumentalny o zespole. Działania idą szerokim frontem: tańczymy i walczymy.
Krzysztofa Skibę przepytuje Wojciech Buszko
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
998
styl
życ
ia: m
ówią
gwiaz
dy
i walc
zymy
Krzysztof SkibaWspółzałożyciel, lider i autor zdecydowanej
większości tekstów zespołu rockowego Big Cyc. Showman, happener, satyryk, publicysta. W latach
80. działał w Pomarańczowej Alternatywie. W połowie lat 90. m.in. z Pawłem Konnakiem
współtworzył kultowy program „Lalamido”.
99
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Nic nas tak nie rozgrzeje w chłodny, jesienny
wieczór jak gorąca kawa o bogatym aromacie.
Wystarczy, że trzymając w dłoniach kubek
z czarodziejskim napojem, zamkniesz oczy.
Otworzy się przed Tobą świat magii, w którym
poznasz rzeczy takimi, jakie są...
Stolik kawowy. Niepowtarzalną atmosferę kawiarnianej
przestrzeni tworzą dodatki. Ty swoją chwilę przyjemności odkryj przy stoliku marki
Riviera Maison.CENA 2.700 ZŁ HOUSE&MORE WWW.HOUSEANDMORE.PL
Etagere Grande. Stylowa etażerka z czekoladowym nadrukiem Chocolissimo to sposób na podanie wykwintnych pralin prosto z Francji, Szwajcarii czy Belgii. Sprzedawana jest w zestawie z 30 czekoladkami o bajecznych nadzieniach.CENA: 295,80 ZŁ BROWN POLSKA WWW.CHOCOLISSIMO.PL
Victoria Arduino Venus Family. Ekspresy do kawy Victoria Arduino są tak piękne, że stają się obiektem westchnień kolekcjonerów. Powstają ręcznie w klasycznym stylu, każdy z nich jest niepowtarzalny. Dostępne w wersji z miedzi, mosiądzu lub chromu. CENA: OK. 1.500 USD VICTORIA ARDUINO WWW.VICTORIAARDUINO.COM
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
100
czas n
a rela
ks
Luwak Coffee. Podobno najlepsza na świecie, z pewnością najdroższa. Pominiemy informację, skąd wydobywa się ziarna kawy Kopi Luwak. Świeżo palona robusta z Sumatry smakuje wyśmienicie. CENA: 50 USD/70 G ANIMALCOFFEE WWW.ANIMALCOFFEE.COM
Piękne książki. Dowcipne opisy biesiad, potraw, trunków oraz zwyczajów zostały wybrane przez Edwarda Ley‘a. W druku wykorzystano szlachetny papier artystyczny, a do ręcznej oprawy – skórę. Edycja dla koneserów. CENA 1.575 ZŁ WYDAWNICTWO ARTYSTYCZNE KURTIAK I LEY WWW.KURTIAK-LEY.PL.
Gran Romantica. Piękny, dźwigniowy model ekspresu fi rmy La Pavoni. Cechy wyróżniające to duży bojler o poj. 1,6 l oraz elegancka fi gurka orła na górnej pokrywie. CENA: 4.799 ZŁ DJP
WWW.LAPAVONI.PL
To, mug. Kubek z porcelany kostnej. Ma kształt serca, zaprojektowała go Miriam Mirri, a sprzedaje Alessi. Jego energetyczna linia doskonale odzwierciedla charakter kawowego napoju. MIRIAMMIRRI DESIGN WWW.MIRIAMMIRRI.IT
101
ww
w.s
wia
tre
zyd
en
cji.
pl
ŚR
WO
11/
20
12
CZESKIE KOLAŻE.
MOCAK, MUZEUM SZTUKI WSPÓŁCZESNEJ W KRAKOWIE, UL. LIPOWA 4 WWW.MOCAK.COM.PL
UCZONY UWIELBIONY.
DOM MIKOŁAJA KOPERNIKA (ODDZIAŁ MUZEUM
OKRĘGOWEGO), UL. KOPERNIKA 15/17, TORUŃ
WWW.MUZEUM.TORUN.PL
PACZKA Z FRANCJI.
MUZEUM NARODOWE W GDAŃSKU, ODDZIAŁ SZTUKI NOWOCZESNEJ – PAŁAC OPATÓW, UL. CYSTERSÓW 18,
GDAŃSK OLIWA WWW.MUZEUM.NARODOWE.GDA.PL
LITERACKA UCZTA.
SZCZEGÓŁOWY PROGRAM TARGÓW ORAZ LISTA WYSTAWCÓW:
WWW.KSIAZKA.KRAKOW.PL
JIŘÍ KOLÁŘ, DAMA Z ŁASICZKĄ, 1966, ROLAŻ I CHIAZMAŻ, ©NEUES MUSEUM
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
102
godn
e pole
cenia
głodnych wielkich idei, które ukryte są w przed-
miotach. Pozwolił, jak mniemam, nie tylko mi
uwierzyć w moc twórczego myślenia. Szkoda
tylko, że tonął w obezwładniającej wielości po-
zostałych wydarzeń, dziejących się każdego
dnia w tym mieście-gigancie.
z gwiazdamiTegoroczny The London Design Festival to ponad
200 imprez, wystaw handlowych oraz debat
z udziałem największych gwiazd wzornictwa.
Ale też niepowtarzalna okazja do celebracji stylu
życia, w którym design jest tylko pretekstem
do uczestniczenia w modnym
przedsięwzięciu.
– kulturowy garniec złota, pełen
ludzi śpieszących się ku swemu
przeznaczeniu, i najlepsze miej-
sce na prezentację najnowszych idei oraz ście-
żek rozwoju w świecie wzornictwa. Idealny adres
na odbywający się w drugiej połowie września
Festiwal Designu. Nie jestem przekonana, czy
„odbywający się” jest odpowiednim słowem
na określenie tego wydarzenia. Bardziej ade-
kwatne chyba jednak będzie „dziejący się”, po-
nieważ na The London Design Festival dzieje
się niewyobrażalnie dużo z zakresu designu, fi l-
mu, performance’u czy sztuki. Nie inaczej było
i w tym roku.
Podczas 10. już edycji festiwalu, która trwała
od 14 do 23 września, odbyło się ponad 200
imprez, wystaw handlowych oraz debat, na któ-
rych prelegentami były gwiazdy takiego forma-
tu, jak Zaha Hadid czy Alberto Alessi. Wspól-
ny wątek był jeden: niedoceniona rola designu
we współczesnym świecie. W trakcie jesiennej
fi esty po centralnym Londynie zostały rozsia-
ne „designerskie adresy”, m.in. specjalnie przy-
stosowane do tej okazji Victoria and Albert
Museum, New Oxford Street czy Old Truman
Brewery. Niestety, aby dotrzeć na nieco mniej-
sze spotkania, trzeba było się nieźle naszukać.
Ale czegóż się nie robi, aby zobaczyć najnowszą
kolekcję lamp Patricii Urquioli, która zaprezen-
towała je w showroomie Flos/Moroso przy Ro-
sebery Avenue.
Ten festiwal to niepowtarzalna okazja do cele-
bracji stylu życia, w którym design jest pretek-
stem do uczestniczenia w modnym przedsię-
wzięciu. Świetną odpowiedzią na tego rodzaju
potrzebę był usytuowany w wielkim postindu-
strialnym budynku „designjunction”. Na prze-
strzeni trzech pięter mieściły się w nim po-
wierzchnie wystawowe, designerske sklepy,
kafejki, a nawet kino. Obok siebie z lubością pre-
zentowali się Lucy Turner, tworząca nową wersję
mebli z lat 50. XX w., grafi czka Kristjana S. Wil-
liams czy pracownia Bernhardt Design z pro-
jektem „America Made Me”. Wschodnia część
miasta mogła z kolei poszczycić się przedsię-
wzięciem o nazwie „Tent London”, gdzie przed-
stawiono design m.in. z Norwegii, Tajwanu, Ja-
ponii oraz Polski.
The London Design Festival na 10 dni zawład-
nął wyobraźnią tysięcy odwiedzających. Ludzi
3103
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
styl
życ
ia: n
otatki
z po
dróż
y
Latać, tak jak śpiewać, każdy może?Prawie każdy. Do latania potrzebny jest trzeźwy umysł. Pilotowanie jest świetnym ćwiczeniem na przytomność umysłu i podzielność uwagi. Dzięki lataniu rozwijamy zdolność do racjonalnego reago-wania w różnych sytuacjach. Pilot działa w zmiennych warunkach, wciąż musi uczyć się czegoś nowego.
W latach 70. był Pan pierwszym autoryzowanym przedstawi-cielem Mercedesa. Jak to się stało, że zrezygnował Pan z samo-chodów i zajął się samolotami? Swoją stację dealerską Mercedesa w Piasecznie postanowiłem odsprzedać w 2007 r., kiedy rok wcześniej udało mi się sprze-dać sześć samolotów. Zysk był porównywalny z dochodem, jaki przynosił mi Mercedes. Pomyślałem wówczas, po co mi cały ten zgiełk? Może uda mi się powtórzyć wynik? W kolejnym roku uda-
ło nam się sprzedać już 20 maszyn. Teraz sprzedajemy już mniej ilościowo, ale za to samoloty większe i droższe. Nieważne jest „ile”, tylko „za ile”.
Jaki był najdroższy dostarczony przez Pana samolot? Kosztował 14,5 milionów dolarów. Ostatnio sprzedajemy szwajcar-skie samoloty Pilatus po 4,5 miliona dolarów. Idą jak ciepłe bułeczki. Większość z kupujących jest w mniejszym czy większym stopniu związana z lotnictwem. Niektórzy z naszych nabywców sami latają, ale są też tacy, którzy widząc skuteczność w przemieszczeniu się, szczególnie po Europie, zatrudniają pilota i latają, kiedy chcą i jak chcą. O każdej porze dnia i nocy dysponują środkiem lokomocji, dzięki któremu mogą się przemieścić na przykład do Paryża, aby zjeść wyśmienitą kolację. Zresztą latanie uzależnia. Człowiek jest nim zainfekowany do końca życia.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
104
styl
życ
ia: tr
zy py
tania
do...
Odkryj swój styl! Zbierz trzy kolejne wydania Świata Rezydencji Wnętrz Ogrodów, a Święty Mikołaj obdarzy Cię cennymi nagrodami.
Bluckberry to marka stworzona dla nowoczesnych ludzi z pasją życia, lubiących otaczać się nietuzinkowymi i unikalnymi przedmiotami. Lu-
dzi, którzy cenią sobie własny styl i są odporni na szarość ulicy oraz powtarzalność wzorów, modeli i kolorów.
Drogi Czytelniku, uczestnicząc w konkursie „Odkryj swój styl z Bluckberry”, masz pewność, że nie spotkasz drugiego takie-go samego przedmiotu Bluckberry w żadnym innym wnę-trzu na świecie. Co zrobić, aby wygrać?
Wystarczy, że zbierzesz 3 kolejne numery miesięcznika Świat Rezydencji Wnętrz Ogrodów (10/2012; 11/2012; 12/2012),
i odpowiesz na 2 proste pytania: Pytanie pierwsze: Udziel odpowiedzi na pytanie, które w sło-wie wstępnym do SRWO nr 10/2012 zadała Redaktor Naczel-na. Przy udzielaniu odpowiedzi posiłkuj się artykułami z nr 10/2012.
Drugie pytanie konkursowe zostanie opublikowane w SRWO nr 12/2012. Odpowiedź na nie znajdziesz w bieżącym wydaniu
pisma (SRWO nr 11/2012).Odpowiedzi przesyłaj poprzez formularz zgłoszeniowy
dostępny na www.swiatrezydencji.pl/styl-zycia/kon-kursy/konkurs-bluckberry od 1 października do 7 grud-
nia 2012 r. włącznie.
Niepowtarzalnym i kosztownym prezentem nagro-dzimy 12 najciekawszych, prawidłowych odpowiedzi.
Więcej informacji na temat konkursu i zgłoszeń w wydaniu 11/2012 i 12/2012 oraz na stronie www.swiatrezydencji.pl już wkrótce!
Regulamin, formularz zgłoszeniowy oraz szczegóły konkursu na stronie
www.swiatrezydencji.pl
Odkryj swój stylz
MIEJSCE I TRZY EKSKLUZYWNE LAMPY BLUCKBERRY, KAżDA O WARTOśCI 728 Zł
MIEJSCE II CZTERY DESIGNERSKIE
LAMPY BLUCKBERRY, KAżDA O WARTOśCI
468 Zł
MIEJSCE III PIęć PODUSZEK BLUCKBERRY, KAżDA O WARTOśCI 298 Zł
Konkurs z nagrodami!
ZAMIAST KOTLETA.
CENA: 54,40 ZŁ PONIEDZIAŁKI BEZ MIĘS
PAUL, STELLA I MARY MCCARTNEY PUBLICAT
WWW.NAJLEPSZYPREZENT.PL
WESOŁA „MATMA”.
CENA: 35,91 ZŁ GABINET MATEMATYCZNYCH
ZAGADEK CZ. 2 IAN STEWART
PRZEŁ. AGNIESZKA SOBOLEWSKA WL
WWW.WYDAWNICTWOLITERACKIE.PL
ŚWIAT ANTROPOLOGA.
CENA: 50,39 ZŁ HISTORIA PEWNEGO MAŁŻEŃSTWA.
LISTY BRONISŁAWA MALINOWSKIEGO DO ŻONY MUZA
SA WWW.MUZAKLUB.COM
BRUTAL I PANI WALEWSKA.
CENA: 34,90 ZŁ NASZ MAŁY PRL. PÓŁ ROKU W M-3
Z TRWAŁĄ, WĄSAMI I MALUCHEM IZABELA MEYZA,
WITOLD SZABŁOWSKI ZNAK WWW.ZNAK.COM.PL
czytel
niaw
ww
.sw
iatr
ezyd
encj
i.pl
ŚRW
O 11
/201
2
106
BEZ TAJEMNIC.
CENA: 96,90 ZŁ PARYSKI SZYK. PODRĘCZNIK STYLU
INES DE LA FRESSANGE SOPHIE GACHET REBIS
WWW.REBIS.COM.PL
CZYTAJ WIERSZE.
CENA: 27,90 ZŁ WIESZCZE WIESZCZĄ. NAJPIĘKNIEJSZE
WIERSZE DLA DZIECI ADAM MICKIEWICZ, ZYGMUNT
KRASIŃSKI, JULIUSZ SŁOWACKI ZNAK EMOTIKON
WWW.ZNAK.COM.PL
RÓD FALLACI.
CENA: 53,91 ZŁ KAPELUSZ CAŁY W CZEREŚNIACH.
ORIANA FALLACI PRZEŁ. J. MIKOŁAJEWSKI, MONIKA
WOŹNIAK WL WWW.WYDAWNICTWOLITERACKIE.PL
ANGLIA KONTRA FRANCJA.
CENA: 49,90 ZŁ 1000 LAT WKURZANIA
FRANCUZÓW STEPHEN CLARKE, PRZEŁ. STANISŁAW
KROSZCZYŃSKI W.A.B. WWW.WAB.COM.PL
W UKRYCIU.
CENA: 55,90 ZŁ JOSEPH ANTON. AUTOBIOGRAFIA
SALMAN RUSHDIE REBIS WWW.REBIS.COM.PL
WE DWORZE.
CENA: 29,90 ZŁ DWÓR POLSKI W STAREJ FOTOGRAFII
WSTĘP: J. K. OSTROWSKI BOSZ WWW.BOSZ.COM.PL
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
7107
„Taka cisza w ogrodzie, że się jej nie oprze Żaden szelest, co chętnie taje w niej i ginie. Czerwieniata wiewiórka skacze po sośninie, Żółty motyl się chwieje na złotawym koprze.”
Bolesław Leśmian
FOTO
JO
AN
N S
NO
VER
/SH
UTT
ERST
OCK
OGRODY
Będąc po raz pierwszy na szczycie wzgórza, na którym mieli zagospodarować dużą posesję, architekci Sotyrys i Aleksander Pantopulos nie mogli oderwać
wzroku od bajkowego pejzażu. W oddali zobaczyli tafl ę Morza Śródziemnego, ale jeszcze bardziej fascynujący był widok na sąsiednie wzniesienie,
zabudowane romantycznymi, starymi domkami. Ich oczom ukazało się zabytkowe miasteczko Mougins.
Przenikliwespojrzenie natury
ŚRW
O 11
/201
2
110
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
log
rody
: insp
iracje
od dawna przyciągało wiel-
kie postacie świata kultury,
sztuki i polityki. Pablo Picas-
so, Jean Cocteau, Édith Piaf, Winston Churchill
to tylko niektóre znakomitości, które uległy cza-
rowi okolicy. Mougins stało się również muzą
architektów.
– Widok na miasteczko poruszył mnie bardziej
niż panorama na morską zatokę i leżące nad nią
miasto Cannes – przekonuje Sotyrys Pantopulos
ze studia architektonicznego Digital Eff ect De-
sign z Krakowa. – Od razu postanowiliśmy połą-
czyć posesję ze wzgórzem Mougins, a rezydencję
nazwaną willa Magnolia ulokować dokładnie na-
przeciw niego. To tak, jakbyśmy patrzyli z drugiej
strony Wisły na Wawel. Zadanie było bardzo wy-
magające, ale i ciekawsze niż pomysł ukierunko-
wania budynku na morze...
Bracia zaprojektowali dużą, trzykondygnacyjną
rezydencję, inspirując się lekkością tradycyjne-
go budownictwa japońskiego. Ukryty na zbo-
czu wzgórza obiekt nie dominuje jednak nad
okolicą, a jego tarasy otoczone szklanymi ba-
lustradami łagodnie zapraszają do kaskadowe-
go ogrodu.
Założenia ogrodowe wokół willi, podobnie jak jej architektura, czerpią z najlepszych, japońskich tradycji.
Autorzy projektu willi Magnolia, Aleksander i Sotyrys Pantopulos zachwycili się widokiem na miasteczko Mougins. Postanowili zwrócić rezydencję dokładnie
w jego kierunku. Panoramę podziwiamy z najniższego poziomu ogrodu na posesji.
111
ŚRW
O 11
/201
2 w
ww
.sw
iatr
ezyd
encj
i.pl
Sprowadzone do ogrodu rośliny – klon japoń-
ski, jałowce, bambusy – zabierają nas w daleką
podróż. Nie jesteśmy już na południu Francji,
lecz w rezydencjonalnych ogrodach rodów da-imyo – arystokracji dawnej Japonii. Wokół willi
Magnolia nie mogło zabraknąć miniaturowych
drzewek niwaki, kamienia, tajemniczych zakąt-
ków i posągów Buddy. Tylko palmy przypomi-
nają o prawdziwej lokalizacji. Choć zawsze mo-
żemy założyć, że znajdujemy się w prefekturze
Kagoshima, najdalej na południe wysuniętym
regionie wyspy Kiusiu.
– Chcieliśmy wyrzucić te palmy. Nie pasowały
nam do klimatu, ale ostatecznie zostały. Stwier-
dziliśmy, że są przecież świadkami tego miejsca.
To jednak Prowansja. Drzewa, które zastaliśmy
na miejscu, przede wszystkim dęby, również od-
grywają wielką rolę. Służą jako wspaniałe tło –
opowiadają architekci.
Projektanci obdarzyli przyrodę największym
szacunkiem. Podczas prac okazało się, że tak-
że natura potrzebuje niekiedy delikatnego ma-
kijażu...
Posąg Buddy Amitabhy błogosławi przechodzących przez atrium – łącznik pomiędzy częścią dzienną a kuchnią, zamieniony w kamienny ogródek japoński.
Natura przeniknęła nawet na najniższą kondygnację Magnolii. Kierując wzrok ku końcowi korytarza o bambusowych ścianach, dostrzeżemy, tuż za szklanymi drzwiami, pozdrawiającą nas roślinność.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
112
ogro
dy: in
spira
cje
– Nie brakowało nam terenu od strony podjaz-
du – tam stworzyliśmy ścianę zieleni. Inaczej
było na głównym, najniższym poziomie, gdzie
ulokowaliśmy basen. W pierwotnej koncep-
cji bezpośrednio sąsiadował on ze szpalerem
drzew. Po rozmowach z inwestorami doszliśmy
do wniosku, że lepiej będzie stworzyć więcej te-
renu za nim, tak aby można było go obchodzić.
Musieliśmy nadsypać skarpę...
Było warto. Z uzyskanego terenu można podzi-
wiać architekturę willi w całej okazałości. Nad-
wieszenie skarpy było jednak skomplikowanym
przedsięwzięciem inżynieryjnym.
– Musieliśmy to zrobić tak, aby sąsiadowi „z niż-
szego piętra” nie zburzyć posesji, bo działki
na wzgórzu są ustawione kaskadowo. Konstruk-
cję wykonaliśmy na specjalnych siatkach, bez
szkody dla zagęszczonej roślinności poniżej –
tłumaczy Sotyrys Pantopulos.
Wysiłki projektantów zaowocowały pięknym,
zielonym terenem wpisanym w zbocze wzgó-
rza. Jak kare-taki, sucha kaskada z kamienia-
mi imitującymi spadającą wodę, ogród obra-
mowuje tarasową willę. Każda jej kondygnacja
ma swój zielony odpowiednik. Architekt opisuje
obrazowo:
Urocze oczko wodne, bambusowy gaik, miniaturowe drzewko – sceneria prosto
z obrazów japońskich artystów, namalowana przez krakowskich architektów i naturę. Zakątek
sąsiaduje z sypialnią położoną przy salonie.
Zaprośmy przyrodę na kolację.
W przypadku willi Magnolia, natura
chętnie zjawi się nie tylko na tarasie, ale
z gracją wkroczy do wnętrz.
3113
www.swiatrez
yden
cji.p
l
– Z salonu na drugim poziomie willi patrzy-
my na Mougins, a wokół mamy zieleń. Po le-
wej stronie widzimy gaj bambusowy otaczający
jadalnię, żwirowy zakątek z klonem japońskim
i posągiem Buddy. Po schodkach z drewnianych
belek zejdziemy do najniższej części ogrodu.
Ścieżka prowadzi do gazebo, domku japońskie-
go. Idziemy obok basenu do pawilonu przykry-
tego białym płótnem żaglowym i wspinamy się
alejkami po drugiej stronie na wyższy poziom
obok jadalni.
Ogród oprowadzi nas dookoła rezydencji. Je-
śli na wycieczkę wybierzemy się po zmroku, to-
warzyszyć nam będzie światło. Odpowiednie
sekcje oświetlenia włączają się automatycznie,
rozpoznając miejsce pobytu spacerowicza. Na-
wet wieczorem odkryjemy więc wszystkie se-
krety zielonej przestrzeni wokół domu. Oprócz
jednej: z zewnątrz nie dostaniemy się do ogro-
du żwirowego z japońską sosną, położonego
na najwyższej kondygnacji. Do tej prywatnej
Komfort wypoczynku nad basenem gwarantują designerskie meble ogrodowe, a jeśli chcemy
schronić się przed palącym słońcem Prowansji, wybieramy pawilon japoński.W pawilonie czekają nie tylko wygodne sofy, ale
dyskretnie zaglądające do środka bambusy...
4114
ŚRW
O 11
/201
2 w
ww
.sw
iatr
ezyd
encj
i.pl
części dotrzemy jedynie przez główną sypial-
nię na piętrze, jeśli zgodzą się właściciele.
Powracamy na podnóże ogrodowej kaskady.
Geometryczny trawnik, poprzecinany deptaka-
mi z drewna teakowego, otaczają palmy i dęby.
Do kąpieli zachęca ulokowana w jego centrum
tafl a basenu, a do wypoczynku – ustawione wo-
kół meble ogrodowe projektu Jean-Marie Mas-
sauda. Sotyrys Pantopulos kieruje jednak naszą
uwagę na pawilon japoński:
– Odwzorowuje on zabytkową architekturę daw-
nej Japonii. Na drewnianym rastrze rozpięte jest
białe płótno żaglowe, które wykorzystaliśmy
również na sufi tach wewnątrz domu. W orygi-
nalnych pawilonach na takich ścianach z płótna
znajdowałyby się informacyjne nadruki.
Gdybyśmy zechcieli w tym momencie zakoń-
czyć nasz spacer po ogrodzie willi Magnolia,
stracilibyśmy to, co najistotniejsze...
A jest nią fi lozofi a projektowania, pozwalająca za-
łożeniom ogrodowym i architekturze żyć w sym-
biozie. Bracia Pantopulos zburzyli bowiem grani-
cę między wnętrzami rezydencji i otaczającą ją
zielenią. Salon otwiera się przez duże przeszkle-
nia na sporych rozmiarów trawnik. Do części
Tło na najniższym poziomie kaskadowego ogrodu stanowią drzewa, wśród nich palmy.
Wieczór. Nad nami płótno żaglowe,
na wyciągnięcie ręki roślinność. Czy
jesteśmy już w ogrodzie czy jeszcze
wewnątrz willi? Trudno powiedzieć,
na pewno zawsze blisko przyrody.
5115
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
dziennej przylega zakątek z oczkiem wodnym,
który wydaje się integralną częścią wystroju bu-
dynku. Zaś łącznikiem między jadalnią a kuchnią
jest atrium, wypełnione kamiennym ogródkiem
japońskim. Nie sposób orzec, kiedy właściwie
wkroczyliśmy do środka z ogrodu. Architektura
rezydencji nie tworzy barier, nawet na najniższej
kondygnacji:
– Wycięliśmy tam sztolnię obsadzoną bambu-
sem z padającym z góry światłem, żeby zieleń
zagościła również na dolnym poziomie. Jeśli
zejdziemy więc z salonu do części kinowej, spa
i sypialni gościnnych, to przez korytarz widzimy
roślinność – mówi Sotyrys Pantopulos.
Idea otwartości, która defi niuje willę Magnolia
i jej otoczenie, zamienia posesję w oazę spo-
koju. Proponuje mieszkańcom relaks dla ciała
i ukojenie ducha.
– Zarówno architektura, jak i założenia ogro-
dowe, pozwalają właścicielom otworzyć się
na przestrzeń, oderwać się od codziennych
ograniczeń – zauważa Sotyrys Pantopulos.
– Nie zatrzasnęliśmy przed naturą drzwi, nie
chcieliśmy zostawić jej jedynie na zewnątrz.
Przyroda wnika do wnętrz i kreuje atmosferę
mentalnego oczyszczenia.
Po zmroku światełka miasteczka Mougins błyskają w kierunku willi Magnolia. Pora
na kontemplację okolicy z tarasów rezydencji.
Otwierające się na ogród tarasy przyjmują niekiedy formę dość sporego trawnika. Oto połać zieleni z małą piaskownicą, przylegająca do pokojów dzieci na najwyższej kondygnacji.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
116
ogro
dy: in
spira
cje
architek tura • wnętrza • ogrodysztuka • design • inwest ycje • s t yl życia
z luksusemChwila
Bo jesienią można zbierać kasztany,
grzać się przy cie-ple ognistych barw
i stąpać po miękkim, liściastym dywanie. Liście są wszędzie!
Cicho szeleszczą drżąc na gałęziach
drzew, zaplątały się na tarasie, radośnie tańczą w ogrodzie...
LEAF. Krzesła jak liście! Projektanci z grupy Lievore Altherr Molina zainspirowali się światem roślin i stworzyli kolekcję zwiewnych mebli ogrodowych dla marki Arper. ARPER.COM
GINKO. Nowość w katalogu De Castelli! Serię podświetlanych rzeźb, będących
doskonałą dekoracją ogrodu, zaprojektował Marco Zito. Nocą fi ltrują światło, rzucając
tajemnicze cienie. DECASTELLI.IT
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
118
na w
ybieg
u
FEDRO. Zapowiedź marki Dedon na rok 2013. Fotel zapewnia prawdziwy komfort bujania. Projekt: Lorenza Bozolli. DEDON.DE
LILLY. Spocznij na krześle niczym lilia wodna dryfująca na liściu... Projekt: duet Antoine Fritsch-Vivien Durisottii. FRITSCH-DURISOTTI.COM
FOGLIA. Kolekcja niezwykle romantyczna i elegancka.
Wszystko za sprawą tekstury liścia odbitej na fragmentach mebli. Produkt
z oferty fi rmy Corradi. CORRADI.EU
LEAF. Kolejny oryginalny pomysł na wykończenie oparcia krzesła,
naśladujące roślinne formy. Mebel z naturalnymi wątkami można postawić
w ogrodzie zimowym. FRITSCH-DURISOTTI.COM
BOSTON LEAF. Elementy natury działają na wyobraźnię. Ławki można zestawiać w efektowne kompozycje z kilku
sztuk. Projekt: Jirachai Tangkijngamwong dla marki Deesawat.
DEESAWAT.COM
9119
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Czy to możliwe, żeby w sercu najbardziej skomercjalizowanej części Katmandu znajdował się ogród jak ze snów? Muszę to sprawdzić. Przechodzę przez bramę
główną i... moim oczom ukazuje się widok, który zapiera dech w piersiach.
Powrót do Edenu
120
ogro
dy: n
otatki
z po
dróż
yw
ww
.sw
iatr
ezyd
encj
i.pl
ŚRW
O 11
/201
2
stolica Nepalu, to dla
przybysza z Europy fra-
pujące miasto, pulsują-
ce wieloma energiami. Ocean ludzi wielu ras,
gwar terkoczących motorów, nieznośny hałas
stale używanych klaksonów, intensywne kolo-
ry, kadzidlane zapachy i wigor ulicznych baza-
rów, które nie zasypiają nawet po zmroku. Ce-
lem, do jakiego zmierza każdy nowo przybyły
turysta, jest Thamel – dzielnica z największym
skupiskiem wszelkiej maści hosteli i pensjona-
tów. Spacer po tej dzielnicy to prawdziwe wy-
zwanie. Trzeba stale manewrować pomiędzy
niezliczonymi straganami, sklepami z lokalnym
rękodziełem, budkami sprzedającymi odzież
i sprzęt wysokogórski, wciąż słysząc przy gło-
wie głos sprzedawców, gorliwie namawiających
do zakupów.
Ogród w Katmandu stanowi doskonałe połączenie
tradycji angielskiej z elementami w duchu orientalnym.
Widok poprzez główną lotosową sadzawkę
na zbudowany w głębi amfi teatr –
nawiązujący zarówno do form klasycznej
Grecji, jak i tarasowych pól Nepalu. 121
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
Idąc Tridevi Marg, jedną z głównych prowadzą-
cych na Thamel arterii, w pewnym momencie
mija się wysoki, jasny mur. Ponad nim wystrze-
la bujna zieleń drzew... Nieopodal znajduje się
wejście, a zawieszona przy nim tabliczka z napi-
sem „Garden of Dreams” rozbudza ciekawość.
Czy to możliwe, żeby w centrum upstrzonej ki-
czowatymi kramami i namolnymi handlarzami
dzielnicy Katmandu ukryty był rajski ogród?
Ze smutkiem przechodzę obok skulonego, leżą-
cego przy samym murze półnagiego żebraka.
Niestety, nepalski raj nie otwiera swych podwoi
dla wszystkich. Jego progi przekroczą tylko Ci
„wybrańcy”, których stać na uiszczenie stosun-
kowo wysokiej jak na miejscowe realia opłaty.
W dekoracyjnych urnach nasadzono rozmaite gatunki ozdobnych roślin.
Odpoczynek w cieniu strzelistych drzew bambusowych.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
122
ogro
dy: n
otatki
z po
dróż
y
Widok, który przedstawia się moim oczom tuż
po wejściu, zapiera dech w piersiach. I już nie
wiem... Czy ogród robi tak piorunujące wrażenie,
bo jest efektowny sam w sobie, czy raczej dozna-
łam „szoku termicznego” spowodowanego zbyt
dużym – jak dla mnie – kontrastem: biedy zwy-
kłego Nepalczyka z ostentacyjnością tego miej-
sca. W obrębie murów, inaczej niż na zewnątrz,
panuje niezmącona idylla. Jak za dotknięciem
czarodziejskiej różdżki nagle wytłumia się jazgot
ulicy. Gdy przechodzi mi chwilowe oszołomie-
nie, dostrzegam zadziwiająco niewiele… egzoty-
ki. Spodziewałam się zastać coś w rodzaju nepal-
skiej wersji legendarnych ogrodów Semiramidy,
tymczasem całość sprawia „niepokojąco” euro-
pejskie wrażenie. Po pewnym czasie zaczynam
też dostrzegać „regionalizmy” w postaci rosną-
Mnogość ukwieconych alejek i fi nezyjnie zdobionych przejść zachęca do odbywania wędrówek po ogrodzie.
3123
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
cych palm, okazałych, strzelistych bambusów
czy majestatycznych posągów słoni. Jak to moż-
liwe, że w stolicy Nepalu – kraju, który w przeci-
wieństwie do sąsiednich Indii, nigdy nie został
skolonializowany przez Brytyjczyków, powstało
założenie ogrodowe tak mocno osadzone w es-
tetyce ogrodów angielskich?
Garden of Dreams to dzieło życia jednego czło-
wieka, marszałka polowego Kaisera Shamshera
(1892–1964). Był on członkiem bardzo wpływo-
wej nepalskiej rodziny Rana – synem premiera
Chandra Shamshera i potomkiem ofi cera Junga
Bahadura Rana, który w 1846 r. przejął władzę
w kraju, odsuwając od rządów przedstawicieli
prawowitej królewskiej dynastii. Kaiser Sham-
sher po powrocie z podróży do Anglii – rozmi-
łowany w tradycyjnych ogrodach edwardiań-
skich – w 1920 r. postanowił w bezpośredniej
bliskości swego pałacu założyć ogród, czerpią-
cy z zachodnioeuropejskiej tradycji. W obrębie
Ogród w Katmandu to udane połączenie roślinności z Europy i Azji.
Elementy architektoniczne ogrodu odgrywają rolę równie ważną jak zasadzone tu rośliny.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
4124
ogro
dy: n
otatki
z po
dróż
y
Drzewa bambusowe, częsty element nepalskiego krajobrazu, występują tu w zwartych grupach.
5125
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
założenia powstały stylowe, neoklasycystyczne
pawilony, fontanny, pergole i elementy dekora-
cyjne, takie jak balustrady, urny i posągi. Jeden
z nich, który w niekompletnym stanie przetrwał
do naszych czasów, przedstawia hinduską bogi-
nię Lakszmi. Z typowym hinduskim stylem nie
ma on jednak nic wspólnego. I nic dziwnego,
bo pierwotna statua wzorowana była na ekspo-
nowanej w Luwrze greckiej Nike. Wkrótce jed-
nak grecką boginię przemianowano na hindu-
ską Lakszmi, dokonując niezbędnych – choć
niewiele znaczących – poprawek. Zmianę prze-
prowadzono na wyraźne życzenie marszałka
Shamshera, który chciał w ten sposób podzię-
kować Lakszmi (hindusi czczą ją jako boginię
zsyłającą pomyślność i fortunę) za opiekę. Jak
głosi legenda, to Lakszmi pomogła Kaiserowi
wygrać od ojca Chandra Shamshera pokaźną
sumę pieniędzy, co pozwoliło sfi nansować mu
budowę ogrodu marzeń. Wykonawcą wizji Ka-
isera Shamshera został architekt Kishore Na-
rsingh, znany w Nepalu jako współautor impo-
nującego rozmachem pałacu Singha Durbar.
Obecnie jego dzieło jest siedzibą nepalskiego
parlamentu.
W 1964 r., po śmierci swego szacownego fun-
datora, ogród zaczął popadać w ruinę. I zapew-
ne proces niszczenia trwałby do dziś, gdyby nie
wsparcie udzielone przez austriacką organiza-
cję. W ciągu sześciu lat intensywnych prac wy-
marły ogród podniesiono ze zgliszczy, w które
obrócił go bezlitosny upływ czasu i ludzkie za-
niedbanie. Z sześciu oryginalnie istniejących
neoklasycystycznych pawilonów, udało się ura-
tować trzy. Do życia przywrócono również loto-
sową sadzawkę, która dzieli założenie na dwie
części. Nasadzony w niej jeszcze w czasach mar-
szałka papirus, wzbogacono o kwiaty lotosu
i lilie wodne. Ogród odetchnął nowym życiem.
Czyżby był to powrót do Edenu?
Widok z wnętrza rotundy – to budowla, która nie zachowała się do naszych czasów i została w całości zrekonstruowana.
Pierwotnie statua przedstawiała grecką boginię Nike. Na specjalne życzenie Kaisera Shamshera
przebudowano ją na hinduską Lakszmi, boginię zsyłającą pomyślność i fortunę.
Kaskada w części nazywanej „ukrytym ogrodem”, schowanym pomiędzy murami.ŚR
WO
11/2
012
126
ogro
dy: n
otatki
z po
dróż
yw
ww
.sw
iatr
ezyd
encj
i.pl
Jedna z kilku występujących na terenie ogrodu fontann ukryta w malowniczym zakątku.
Na pierwszym planie lotosowa sadzawka pochodząca jeszcze z czasów marszałka Shamshera, w głębi kolejny ocalony oryginalny element architektury ogrodowej – neoklasycystyczny pawilon Basanta (poświęcony wiośnie) z posągami słoni .
7127
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
128
nowo
ści
NA KWIATY.
CENA: OK. 380 USD/SZT. BITOSSI CERAMICHE WWW.BITOSSICERAMICHE.IT
W DOBRYM STYLU.
LIBET WWW.LIBET.PL
OŚWIETLI PÓŁMROK.
CENA: 591 EUR STUDIO ITALIA DESIGN WWW.STUDIOITALIADESIGN.COM
ODPOCZNIJ !
CENA: 3.480 ZŁ (FOTEL Z PODUSZKAMI), 2.240 ZŁ
(PODNÓŻEK) ASYMETRIA STUDIO, DOMOTEKA
WWW.STUDIOASYMETRIA.COM
9129
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
NIE TYLKO DO OGRODU.
CENA: 1.339 ZŁ HYDROPONIKA – WNĘTRZE I ZIELEŃ WWW.HYDROPONIKA.PL
STYL RETRO.
CENA: OK. 1.800 ZŁ SIKA-DESIGN HANDMADE FURNITURE WWW.SIKA-DESIGN.COM
TRWAŁE I NIEZAWODNE.
CENA: 6.590 ZŁ HOUSE&MORE WWW.MILOO.PL
POWIEW DAWNYCH LAT.
CENA: OD 87,33 DO 92,25 ZŁ/M² POLBRUK WWW.POLBRUK.PL
powinno współgrać z ar-
chitekturą domu i pod-
kreślać jego urodę.
Wśród wielu materiałów, z których powstają
ogrodzenia, na szczególną uwagę zasługuje ka-
mień. Stworzone z niego solidne mury zachwy-
cają stylem i naturalnością. Mogą przyjmować
wiele form, od ułożonego „od niechcenia” sto-
su, poprzez bardziej rozbudowane kompozycje,
aż po oryginalne łączenia z innymi materiałami.
I co ważne, prawie nie wymagają konserwacji.
Mur wokół domu można wykonać z każdego
rodzaju kamienia. Wytrzymałe granit, sjenit,
bazalt, porfi r i kwarcyt z łatwością wpiszą się
w surową estetykę i oszczędną formę architek-
toniczną ogrodzenia. W poszukiwaniu nowych
inspiracji możemy zdecydować się na aranżacje
jesienne. Popularna wśród inwestorów paleta
ciepłych barw piaskowców lub wapieni oraz ich
chropowata faktura sprawiają, że mury wyko-
nane z tych gatunków świetnie będą się czuły
zarówno w kontekście klasycznym, jak i nowo-
czesnym.
– Ostatnio dużym zainteresowaniem cieszą się
łupki: gnejsowe, kwarcytowe czy serycytowe.
Bogata kolorystyka sprawia, że nie tylko efek-
townie się prezentują, ale pozwalają maskować
wszelkie zabrudzenia. Tego typu muru nie mu-
simy również często poddawać impregnacji,
tak jak ma to miejsce w przypadku piaskowca
czy kamienia wapiennego, gdzie aby zachować
kolor kamienia, należy go dokładnie zabezpie-
czyć przed niskimi temperaturami – mówi Mar-
ta Hat, właścicielka fi rmy Tonigród z Nowego
Sącza.
Dzięki różnorodności barw i ciekawej formie,
do budowy ogrodzeń wykorzystuje się także
zwyczajny kamień polny. Ten rodzaj budulca
szczególnie sprawdza się w murach cyklopo-
wych.
Ale wygląd kamiennego ogrodzenia zależy nie
tylko od zastosowanego materiału, ale również
Kamień
na kamieniuChronią od hałasu
i wścibskich spojrzeń, jasno wyznaczając
granice posesji. Solidne i eleganckie kamienne ogrodzenia pasują nie tylko do nowoczesnej
architektury, ale również domów w stylu
dworkowym.
FOTO
JO
EYPH
OTO
/SH
UTT
ERST
OCK
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
3130
ogro
dy: z
ielon
e tren
dy
od sposobu osadzenia go w murze. Nieregular-
nie ułożone kamienie polne lub łamane, z prze-
strzeniami wypełnionymi mniejszymi elemen-
tami, stworzą zachwycający mur dziki. Estetykę
konstrukcji podkreślą ułożone w poprzek muru
dłuższe kamienie, które będą pełnić także funk-
cję stabilizującą. Mur cyklopowy, o którym już
wspominaliśmy, wykonuje się z dużych kamie-
ni łamanych lub polnych o przyciosanej po-
wierzchni. Ciasno do siebie przytulone nadają
ogrodzonemu miejscu niedostępny i tajemniczy
charakter. Z kolei ułożone poziomo, o dużych
i płaskich powierzchniach kamienie łupane,
stworzą mur warstwowy, idealnie komponują-
cy się z kwiatowym, wiejskim ogrodem.
Zbyt surową kompozycję z kamienia można
przełamać na wiele sposobów. Jednostajność
muru urozmaicą różnej wielkości wnęki, okien-
ka albo rozmieszczone w regularnych odstę-
pach kamienne słupki. Intrygujący efekt przy-
niesie połączenie w jednym ogrodzeniu polnych
Ogrodzenia wykonane z gabionów są bardzo praktyczne i efektownie
się prezentują. Najpopularniejszym materiałem stosowanym
do wypełnienia kosza są różnokształtne kamienie.
Wygląd gabionów można dopasować niemal do każdej posesji. To, jak będzie
prezentowało się nasze ogrodzenie, zależy wyłącznie od naszej inwencji oraz potrzeb.
FOTO
C
AR
AS-
OR
NA
MEN
TALS
FOTO
B
ETA
FEN
CE
3131
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
kamieni np. z blokami z piaskowca lub cegły.
Za udane uznamy również zestawienie kamie-
nia z przęsłami ze stali lub elementami kutymi.
Surowy, ale elegancki wygląd podkreślą dasz-
ki z kamiennych płyt. W każdy pejzaż świetnie
się też wpiszą drewniane aplikacje. Mniej lub
bardziej ozdobne elementy, wykonane z wytrzy-
małych rodzimych lub egzotycznych gatunków
drewna, ocieplą chłód i przełamią szorstkość
muru.
Metalowe kosze z drutu wypełnione kruszywem
to interesująca alternatywa dla typowego muru
z kamienia. Gabiony, bo o nich mowa, były wy-
korzystywane w budownictwie już w średniowie-
czu. Wiklinowych koszy wypełnionych ziemią
używano jako przenośnych fortyfi kacji. Mimo
że w odróżnieniu od innych ogrodzeń wykona-
nych z kamienia, konstrukcja taka nie potrze-
buje wyrównywania podłoża czy wylewania
fundamentów, to ogrodzenia z gabionów są
niesamowicie wytrzymałe. Stanowią również
doskonałe zabezpieczenie posesji. Oczka siat-
ki, z której wypleciony jest kosz, rozmieszczone
są na tyle gęsto, że trudno się po nich wspiąć.
Ale to nie wszystko:
– Nieregularne kształty kamieni wypełnia-
jących klatkę mają właściwość rozpraszania
fal dźwiękowych. Dzięki takiemu rozwiązaniu
do ogrodu nie docierają hałasy z sąsiedniej po-
sesji lub ulicy – wyjaśnia Adam Półtorak, mena-
dżer ds. zarządzania w fi rmie Tabal Techfence
z Lublina.
Gnejs występuje w wielu kształtach oraz kolorach, dzięki czemu kamień ten daje nam ogromne możliwości aranżacyjne.
Naturalny kamień jest bardzo trwałym materiałem. Umiejętnie dobrany stworzy piękne, solidne ogrodzenie.
Jedną z zalet ogrodzenia z gabionów jest fakt, iż nieregularne kształty kamieni rozpraszają falę dźwiękowe i są skuteczną barierą dla hałasów z ulicy.
FOTO
T
AB
AL
TECH
FEN
CE
FOTO
T
ON
IGRÓ
D
FOTO
T
OM
ZET
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
3132
ogro
dy: z
ielon
e tren
dy
Najczęściej stosowanym wypełnieniem koszów gabionowych jest
kamień, kojarzony z elegancją i niezwykłą trwałością. Ten natural-
ny materiał o szerokiej gamie kolorów i form umożliwia tworzenie
niepowtarzalnych aranżacji. Ale w poszukiwaniu nowej estetyki
zamiast kamienia z powodzeniem możemy zastosować inne wy-
pełnienie.
– Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w koszach umieścić tzw. kliniec,
czyli kruszywo skalne, drewno lub materiał z odzysku, taki jak
cegła rozbiórkowa, kruszywo betonowe, dachówki itp. Wszystko
zależy od inwencji inwestora bądź projektanta – wyjaśnia Tomasz
Ziomber, właściciel fi rmy Tomzet z Przeworna.
Dla wyglądu ogrodzenia podstawowe znaczenie będzie miał rów-
nież kosz. Dzięki lakierowaniu proszkowemu siatce można nadać
niemal dowolny kolor. Ogrodzenie z gabionów pasuje do nowocze-
snej architektury, ale modernistyczną monotonię „pudeł” wypeł-
nionych kamieniami możemy przełamać, wypełniając gęsto ple-
ciony, ostatni rząd gabionów ziemią, w której zasadzimy rośliny.
Taki kwitnący płot z pewnością będzie prezentował się niezwykle
efektownie i idealnie wpisze się w wiejski krajobraz.
Surowe kamienie pasują przede wszystkim do stylu rustykalnego czy retro, ale równie dobrze prezentują się w otoczeniu nowoczesnej architektury.
FOTO
S
USA
N C
OH
AN
GA
RD
ENS
NATURALNEGOATURA
,
TONIGRÓD • Myśliwska 4C/7, 33-300 Nowy Sącz • tel. 18 441 61 01• [email protected] • www.tonigrod.net.pl
OGRODZENIA
Z KAMIENIA
tylk
o 12
,90 zł
ISS
N 1
64
4-0
37
4
p ro jek tów106 dom
pełenenergii
zalety kotłówkondensacyjnych
106 projektówprezentacje
z 21 pracowniarchitektonicznych
poradnik
BSO – bo się opłaca
kolektory słonecznepompy ciepła
tajemnica rekuperacji
przegląd ciepłych okienściany energooszczędne
ISSN 1644-0374 INDEX 277444 CENA: 12,90 zł (w tym 23% VAT)
Buduj energooszczędnie
tylk
o 9,
99 zł Katalog Stolarki
Otworowej
tylk
o 12
,90 zł
PARTEROWE I Z PODDASZEM
KATALOG NOWOŚĆ!NOWOŚĆ!numer specjalny 1/2012
ISS
N 1
64
4-0
37
4
ISSN 1644-0374 INDEX 277444 cena: 12,90 zł (w tym 23% VAT)
POKRYCIA DACHOWE NA LATA
OKNA ŚCIENNE I DACHOWE
CIEPŁA ŚCIANA, PODŁOGA I DACH
PROJEKTÓW101
poddaszePEŁNE SŁOŃCA
parter Z CHARAKTEREM
Domy Parterowei z Poddaszem
tylk
o 14
,90 zł Katalog Małych
Domów
tylk
o 9,
99 zł Katalog
SystemyGrzewcze
tylk
o 14
,90 zł
NR 2/2012 ISSN 1644-0374 INDEX 373826 cena: 14,90 zł (w tym 23% VAT)
ISS
N 1
64
4-0
37
4
prezentacje
architektonicznychz 27 pracowni249 projektów
przegląd materiałów budowlanych
poradnikprzegląd kostki brukowej
– 30 najnowszych propozycjiokna dachowe
energooszczędna ściana jednowarstwowa
nowości
projek tów249
ENERGIAze słońca
– OGNIWA FOTOWOLTAICZNE
OKNA w rozmiarze
XXL
Najciekawsze Projekty
Zamówienia przyjmujemy: telefonicznie pod numerem 85 743 82 30 pon.–pt., w godz. 800–1600; e-mail: [email protected] lub na stronie www.sklep.koncept-wydawnictwo.pl. Zamawiający pokrywa koszt pobrania pocztowego.
Polecamy magazyny katalogi projektów domów katalogi produktowe
| prenumerata | egzemplarze | e-wydania
tylk
o 69
zł Własny Dom z konceptem
tylk
o 12
,90 zł
NR 2/2012INDEX 342688cena: 12,90 zł
(w tym 23% VAT)
prezentacje31 pracowni
firmywykonawcze
bal pełnyczy izolowany?
architektaDom
willa w Zakopanem
poradnik
sposób na kominbejce i lakierobejcepostaw na prefabrykaty
ciepło pod stopami – ogrzewanie podłogowe
nowości
projektów112
Katalog Domów Drewnianych
Szczegóły: [email protected]
Wszystkich architektów, projektantów i stylistów, którzy chcieliby zaprezentować swoje wizytówki,
zapraszamy na nasze łamy.
projektowanie domow rezydenji
projektowanie wnętrz
projektowanie ogrodów
ARTDESIGN ARCHITEKTURA WNĘTRZul. Wrocławska 11/3
30-006 Kraków tel. 603 910 911
www.artdesign.ple-mail: [email protected]
OGRODY MARGOul. Michałowicza 15
05-092 Łomiankitel. 600 045 942, 22 751 82 74
www.ogrodymargo.ple-mail: [email protected]
KOD NATURY – PRACOWNIA ARCHITEKTURY KRAJOBRAZU
ul. Topolowa 2/2, 05-077 Warszawatel. 692 081 969, 511 601 691
www.kodnatury.ple-mail: [email protected]
PINUS – OGRODYTeodory 13
98-100 Łask tel. 604 433 072, 43 675 60 60
www.pinus.ple-mail: [email protected]
OGRODY MAGDALENYPRACOWNIA PROJEKTOWA
tel. 607 806 753
www.ogrodymagdaleny.com.ple-mail: [email protected]
nowe trendy
P
KreujemyZapowiedź najnowszej kolekcji domów z katalogu „wiosna 2013” autorskiej pracowni architektonicznej Projekty Sylwii Strzeleckiej.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
3136
prac
owni
a ar
chit
ekto
nicz
na
37137
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
salonSTÓŁ ZE SZKLANYM BLATEM Cena: 9.500 zł Marka: MDF Italia Dystrybutor: LABwww.laboratorio.pl
SYSTEM DRZWI PRZESUWANYCH Cena: ustalana indywidualnie Marka: Boffi Dystrybutor: Boffi Studio Warszawawww.boffistudiowarszawa.pl
EUROPEAN COLLECTION Z LINII TIMELESS BEAUTY Cena: od ok. 32.200 zł
(w zależności od wykończenia) Marka/Dystrybutor: Selvawww.selva.com
STYLOWY PIECYK WOLNO STOJĄCY TYPU „KOZA” Cena: 8.250 zł Marka: Chesney’s Dystrybutor: KODO Kozłowski &
Domińskiwww.ekskluzywnekominki.pl
Salonowa tradycja czy odświeżający powiew nowoczesności? Z wyposażeniem pokoju dziennego w dowolnej stylistyce nie będziemy mieli żadnego problemu, wystarczy zerknąć do oferty producentów. Kryształowy żyrandol do pałacowych wnętrz czy minimalistyczne drzwi przesuwane? Wybór należy do ciebie.
WYB
ÓR:
KA
ROL
USA
KIEW
ICZ,
ZD
JĘCI
A: S
ERW
ISY
FIRM
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
3138
boga
te wn
ętrze
FOTEL Z PODNÓŻKIEM Cena: fotel od 2.490 zł (tkanina) i od 3.974 zł (skóra);
podnóżek od 807 zł (tkanina) i od 1.166 zł (skóra)
Producent: Iste
Projekt: Studio ISTE
www.iste.pl
ŻYRANDOL WINDSOR Z RODZINY ROYAL HERITAGE Cena: w zależności od zastosowanego
kryształu
Producent: Preciosa
Wyłączny przedstawiciel w Polsce: KRYSZTAŁ s.c.
www.zyrandole.pl
Akcesoria
WYB
ÓR:
KA
ROL
USA
KIEW
ICZ,
ZD
JĘCI
A: S
ERW
ISY
FIRM
CHŁODZIARKO-ZAMRAŻARKA Z WINIARKĄ Cena: 16.999 zł Marka/Producent: De Dietrichwww.de-dietrich.pl
CHŁODZIARKA NA WINO, 215 BUTELEK Cena: 8.999 zł Marka: EuroCave Dystrybutor: Redcoonwww.redcoon.pl
DREWNIANE MODUŁY NA WINO Cena: od 8.90 do 21.50 EUR za moduł Marka: Cavò www.cavodoc.it
TORBA NA WINO Z KRANIKIEM Cena: 231 zł Marka: Menu Importer: Agencja Reklamowa Rodanwww.rodantv.pl
Dary winnej latorośli zamienione w szlachet-ny napój muszą znaleźć w naszych domach godną oprawę. Półki, chłodziarki, a nawet pomysłowe torby staną się praktycznymi, ale także miłymi dla oka re-kwizytami tej części rezy-dencji, którą przeznaczymy na skarbiec Bachusa, boga dzikiej natury i wina.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
4140
boga
te wn
ętrze
dla winiarzyMODUŁY DO LEŻAKOWANIA WIN Cena: ustalana indywidualnie
Marka: Vinis
Dystrybutor: Dookoławina
www.dookolawina.ec24h.pl
CHŁODZIARKA NA 12 BUTELEK WINA Cena: 699 zł
Marka/Producent: Fagor
www.mastercook.pl
Twój ulubiony
miesięcznik dostępny
także w wersjach ELEKTRONICZNYCH!
www.e-kiosk.pl/swiat_rezydencji_wnetrz_ogrodow
Aby kupić „Świat Rezydencji Wnętrz Ogrodów”, wejdź na:
tylko 98 zł*
Prenumerataz prezentem
Wyjątkowa oferta prenumeraty „Świata Rezydencji Wnętrz Ogrodów” z GRATISOWYM kalendarzem o wartości 49 zł z Twoim imieniem i nazwiskiem
* Cena 98 zł dotyczy rocznej prenumeraty (10 wydań) razem z kalendarzem, który prześlemy z pierwszym numerem prenumeraty. Cena egzemplarza „Świata Rezydencji Wnętrz Ogrodów” w kiosku 10,90 zł, w prenumeracie podstawowej tylko 9,80 zł. W przypadku zamówienia opłacanego za pobraniem, Zamawiający poniesie koszt pobrania pocztowego w wysokości 9,50 zł.
INNE PROPOZYCJE PRENUMERATY:– prenumerata (10 wydań) z kompletem sztućców do ryb marki Hefra w cenie 299 zł
– prenumerata (10 wydań) z kompletem sztućców retro marki Gerlach w cenie 107 zł – prenumerata (10 wydań) z zestawem 2 szklanek do latte macchiato marki Blomus
w cenie 109 zł – prenumerata (10 wydań) z zestawem upominkowym marki Wittchen w cenie 99 zł
– prenumerata (10 wydań) z damskim portfelem marki Wittchen w cenie 114 zł
– prenumerata (10 wydań) z albumem „Skarby świata” w cenie 101 zł
– prenumerata roczna podstawowa (10 wydań) w cenie 98 zł.
Numery archiwalne i e-wydania dostępne na www.sklep.koncept-wydawnictwo.plZamówienia można składać pod numerem telefonu 85 743 82 30 lub e-mailem: [email protected]
www.sklep.koncept-wydawnictwo.pl
Kalendarz biurkowy, strona ogólna + 12 miesięcy, personalizacja: 12 fotografi i, wybór miesiąca początkowego.
arch. wnętrz Adam Bronikowski HOLA Designul. Tczewska 2 lok. 28, 01-674 Warszawa
tel. 509 177 187, 509 178 078
www.hola-design.com
e-mail: [email protected]
Piotr GajdaGajda Fashion Groupul. Góralska 18a/8, 80-292 Gdańsk
tel. 793 606 505
www.gajda.eu
e-mail: [email protected]
Agnieszka Hubeny-ŻukowskaPracownia Sztuki Ogrodowejul. Zwierzyniecka 10
83-047 Bliziny, gm. Przywidz
tel./fax 58 511 04 69
www.pracowniasztukiogrodowej.pl
e-mail: [email protected]
Kengo Kuma and Associates2-24-8 By-Cube 2F
Minamiaoyama Minato-ku
Tokyo 107–0062, Japonia
tel. +813 340 177 21
fax +813 340 177 78
www.kkaa.co.jp
arch. Aleksander Pantopulosarch. Sotyrys PantopulosDigital Effect Design StudioPlac Szczepański 3, 31-011 Kraków
tel. 12 429 42 72
www.digital-effect.com.pl
e-mail: [email protected]
arch. Emilia RomanAutorska Pracownia Architektoniczna ERA PROJEKT ul. Krzywoustego 29b/10
80-360 Gdańsk
fax 58 553 85 37
arch. Sylwia StrzeleckaPROJEKTY SYLWII STRZELECKIEJul. Drawska 5
02-202 Warszawa
tel. 22 658 25 65
tel. 607 057 507
www.projektysylwiistrzeleckiej.pl
www.soprojekt.pl
e-mail: [email protected]
AlmiDècor Galeria Bałtyckaul. Grunwaldzka 141
80-264 Gdańsk
tel. 71 73 55 546
tel. 667 970 146
www.almi-decor.com
e-mail: [email protected]
InterStyle Home ul. Armii Krajowej 120
81-824 Sopot
tel. 58 555 71 29
www.interstyle.pl
e-mail: [email protected]
Indeks reklamAged . . . . . . . . . . . . . . . . . 39Asadena Furniture . . . . . . . . . . . 139Bloxo . . . . . . . . . . . . . . . . . . IIIChapel Parket . . . . . . . . . . . . . 41deco24.pl . . . . . . . . . . . . . . . 135Domoteka . . . . . . . . . . . . . . . . 9Franke . . . . . . . . . . . . . . . . . .IVFrasco . . . . . . . . . . . . . . . . . 57 General Trade Partners . . . . . . . . 83Inspiratique . . . . . . . . . . . . . . . 3Iste . . . . . . . . . . . . . . . . . . 77Jaga . . . . . . . . . . . . . . . . . . 33Kaiser Schody Samonośne . . . . . . . . 5Korona Studio . . . . . . . . . . . . . 135Kryształ . . . . . . . . . . . . . . . . 35Kuchnie Falcon . . . . . . . . . . . . 63LoofArt . . . . . . . . . . . . . . . . 135Luxury House . . . . . . . . . . . . . . IIMax-Fliz . . . . . . . . . . . . . . . . .11 Mazer . . . . . . . . . . . . . . . . . 45
Miele . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7Ogrody Jureccy . . . . . . . . . . . . 38Selva . . . . . . . . . . . . . . . . . 75Spectrum Brands Poland . . . . . . . 64Stolarstwo Export-Import R. Lempa . . 59Tonigród . . . . . . . . . . . . . . . . 133Velux . . . . . . . . . . . . . . . . . 67Verano . . . . . . . . . . . . . . . . 13
Indeks projektów i płatnych prezentacjiPrezentacja pracowni architektonicznejProjekty Sylwii Strzeleckiej . . . . . . 136
Dyrektor wydawnictwa
www.swiatrezydencji.pl
adresy architektów, projektantów, salonów
ą miejsca w naszych domach, do których, jak głosi przekaz ludowy, król chadzał piechotą. Wiadomo, że dawniej do kwestii higieny podchodziło się raczej niezobowiązująco. W średniowieczu na przykład uważano, że kąpiel jest
szkodliwa dla zdrowia. W warownych zamkach za toalety służyły otwory w podłodze, prowadzące gdzieś w niebyt. Prawdopodobnie miejsce to nie charakteryzowało się zbyt wyszukanym wystrojem. Inaczej jest dzisiaj, kiedy to wielu walczy o to, aby toaleta gwarantowała swoim użytkownikom komfort na najwyższym poziomie. Wielu też podchodzi do tego nazbyt poważnie. Projektanci, zwracając uwagę na technologiczne nowinki i wyposażenie o wyszukanym designie, rzadko wychodzą poza utrwaloną formę. Owszem, co jakiś czas, głównie na potrzeby marketingowe, ogłasza się pojawienie nowej, doskonale dopasowanej do ciała formy sedesu czy też umywalki wyposażonej w dziwne funkcje. Ale to tylko zabawa formą, nic odkrywczego. Na szczęście są jeszcze ludzie, którzy podchodzą do rzeczy nieco mniej konserwatywnie. Nawiązując do epoki walecznych średniowiecznych rycerzy, Michael i Marilyn Stopka z Design
Toscano postanowili zwykłemu podajnikowi papieru toaletowego nadać formę nie tylko nadzwyczaj waleczną, ale i przewrotną. A Knight to Remember Gothic Bath Tissue Holder sprawi, że choć raz na jakiś czas wspomnimy króla, który dreptał piechotą w ustronne miejsce. W końcu forma podajnika zobowiązuje! Ręcznie malowany ścienny rycerz, wykonany jest z wysokiej jakości żywicy. Firma zastrzega, że w przypadku zakupu produktu, zwroty nie będą przyjmowane. Gadżet kosztuje 45 USD.
144
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
11/2
012
ekstr
awag
ancje