20

V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

  • Upload
    others

  • View
    0

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg
Page 2: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

GAZETA FRYSZTACKA24 maja 2012 r. Chór

„Sokół” z Frysztaka ob-chodził Jubileusz 25 - le-cia. O godzinie 18.00w Kościele Parafialnymodbyła się Msza Św.w intencji chóru, a o go-dzinie 19 w GminnymOśrodku Kultury odbyłsię Koncert Galowy,na który przybyli za-proszeni goście,mieszkańcy naszejgminy oraz byli chó-rzyści.

Chór „Sokół” powstał w1987 roku. Jego założycielem ipierwszym dyrygentem byłpan Jan Karpierz. W latach2001 - 2002 funkcję dyrygen-ta pełnił pan Janusz Strzępek,a od 2003 roku dyrygentemjest pani Magdalena Wi-śniowska.

Najważniejsze osiągnię-

cia chóru:- Nagroda Prezesa ELMED - u na

I Festiwalu Pieśni Religijnej CantateDeo, Rzeszów 1997r.

- Wyróżnienie na XIII Międzynaro-dowym Festiwalu Pieśni Religijnej Can-tate Deo, Rzeszów 2009r.

- II nagroda na PodkarpackimPrzeglądzie Chórów „Pieśni Pasyjne”,Radymno 2009r.

- Nagroda Zarządu PowiatuStrzyżów za osiagnięcia w dziedzinie twórczości ar-tystycznej, upowszechniania i ochrony kultury, Strzyżów2009r.

- I wyróżnienie na Podkarpackim Przeglądzie Chó-rów „Pieśni Pasyjne”, Radymno 2011r.

Podczas koncertu przedstawiona została historia chó-ru, odbył się pokaz archiwalnych zdjęć i filmów, wspo-mnieniami zostali wyróżnieni członkowie chóru, którychnie ma już wśród nas, a przede wszystkim założycieli wieloletni dyrygent pan Jan Karpierz. Chór wykonał10 utworów różnego gatunku, a po występie na ręcepani dyrygent Magdaleny Wiśniowskiej zaproszeni go-ście składali gratulacje i życzenia.

Po życzeniach przyszedłczas na dyplomy, odznaki i sta-tuetki. Pan Grzegorz Oliwa -Prezes Polsk iego ZwiązkuChórów i Orkiestr Oddziałw Rzeszowie - wyróżnił wszyst-kich członków chóru wręczającdyplomy oraz brązowe, srebrnei złote odznaki. Obecnym i by-łym członkom Chóru „Sokół” wrę-czono pamiatkowe statuetki przezPrzewodniczącego Rady Gminy

pana Stanisława Armatęoraz Wójta GminyFrysztak pana Jana Ziar-nika. Na koniec chórwykonał utwór „TheLion Sleeps Tonight”i został nagrodzony grom-kimi brawami za wspa-niały występ.

Chórowi „Sokół” gra-tu lu jemy jubileuszui życzymy kolejnych uda-

nych 25 lat,samych sukce-sów i wszyst-kiego najlepsze-go!

teksti zdj: J.Pasek

25 - lecie Chóru „Sokó³”

Page 3: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

3GAZETA FRYSZTACKAPoczątek maja to czas, kiedy

swoje święto mają strażacy.W gminie Frysztak jest to bardzoaktywne środowisko, każda wio-ska szczyci się coraz nowszymsprzętem, wozami bojowymi, od-nowioną remizą, rzeszą strażakówochotników. Jak zwykle, święto3 maj - Św. Floriana, były obcho-dzone uroczyście i „z pompą”. PoMszy Św. strażackie zastępy,poczty sztandarowe, goście, z to-warzyszeniem Dętej OrkiestryStrażackiej przemaszerowali podpomnik swego patrona do cen-trum Frysztaka. Na Placu Św. Flo-riana odbyła się odprawa i złoże-nie kwiatów pod pomnikiem.

Koniec maja był kolejną okazjądo świętowania. 26 maja na PlacuŚw. Floriana odbyła się uroczy-stość jubileuszu 120-lecia istnie-nia jednostki OSP Frysztak. Ob-chody rozpoczęły się Mszą Świętąw kościele parafialnym p. w. Na-rodzenia Najświętszej Maryi Pan-ny we Frysztaku, której przewod-niczył ks. Bogusław Bogaczewicz– Kapelan Strażaków PowiatuStrzyżowskiego.

Następnie poczty sztandarowejednostek OSP z terenu GminyFrysztak i strażacy prowadzeniprzez orkiestrę strażacką przeszlina Plac Św. Floriana, odbył się dal-szy ciąg uroczystości.

Po przywitaniu zaproszonychgości przez Kapelana Strażakówks. Bogusława Bogaczewicza i zło-żeniu meldunku o gotowości od-działów OSP przez dowódcę uro-czystości druha Kazimierza Stad-nickiego odbyło się wciągnięcie fla-gi na maszt.

Krótką historię miejscowej jed-nostki przedstawił prezes druhRyszard Chmura. Kolejnym punk-tem uroczystości było przyznanie odznaczeń dla strażaków,które są zarazem podziękowaniem za trud włożony w co-dzienną służbę społeczeństwu.

Odznaczenia otrzymali:- Złoty medal „Za Zasługi dla Pożarnictwa”: dh Śliwa

Piotr, dh Szymkowicz Julian, dh Wanat Mieczysław- Srebrny Medal „Za Zasługi dla Pożarnictwa”: dh Soko-

łowski Damian, dh Wanat Daniel, dh Czernicki Ryszard- Brązowy Medal „Za Zasługi dla Pożarnictwa”: dh Zio-

browski Mateusz, dh Jurasz Grzegorz- Odznakę „Strażak Wzorowy”: dh Stasiowski Piotr, dh

Stasiowski Janusz, dhWanat Mateusz

- Brązową odznakę„Młodzieżowa DrużynaPożarnicza”: dh Soko-łowski Krystian, dh So-kołowski Kacper, dhŚliwa Tomasz, dh Ju-rasz Krzysztof, dh Urba-nik Dawid, dh FortunaMaciej, dh Tokarski Ju-lian, dh Winiarski Da-riusz, dh Wnęk Szymon

- Odznakę „Za Wy-sługę Lat”: 60 lat – dhBłoniarz Henryk, 40 lat– dh Wanat Mieczysław,10 lat – dh CzernickiRyszard, 10 lat – dhPająk Kazimierz

- Pamiątkową statu-etkę w uznaniu zasługza wieloletnią społecznąsłużbę na stanowiskukierowca- mechanikotrzymał dh StrzępekWojciech

Po nadaniu odzna-czeń odbyły się wystą-pienia okolicznościowe,podczas których prze-kazano także listy gra-tulacyjne od zaproszo-nych gości. Po zakoń-czonej części oficjalnejzaproszeni goście, a tak-że druhowie udali się napoczęstunek do Gmin-nego Ośrodka Kulturywe Frysztaku.

Dobra atmosfera,duch służby oraz nie-ustanne podnoszenieswoich kwalifikacjii profesjonalizm w miej-scowej jednostce wró-ży nie tylko ustawicz-

ny rozwój ducha i umiejętności poświęcenia się dla dobradrugiego człowieka, ale zdobywania coraz to nowych spraw-ności upoważniających do skutecznego ratowania ludzkie-go życia i mienia.

Ochotnicza Straż Pożarna we Frysztaku serdecznie dzię-kuje wszystkim pocztom sztandarowym, zaproszonym go-ściom oraz orkiestrze strażackiej za przybycie na uroczy-stość 120-lecia.

inf: www.frysztak.24.pl

Uroczystości 3 maja na placu Św. Floriana.

Strażacy z Kobyla z figurką Św. Floriana.

120 lecie OSP Frysztak - pl. Św. Floriana.

Page 4: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

GAZETA FRYSZTACKA4W dniu 13 maja 2012 roku przy remizie OSP w Gogo-

łowie odbyła się uroczystość związana z obchodami 105-lecia istnienia oraz przekazania i poświęcenia samochodujednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Gogołowie.

Obchody 105 rocznicy założenia OSP rozpoczęto zło-żeniem kwiatów przez delegację druhów na grobach zmar-łych strażaków, a o godzinie 11:00 wKościele Parafial-nym p. w. MatkiBożej Śnieżnej w Gogołowie została odpra-wiona msza święta w intencji strażaków.Liturgii mszy świętej przewodniczył Ksiądz Kapelan Po-wiatowy OSP Bogusław Bogaczewicz. Homilię wygłosiłKsiądz Prałat Emil Midura, któremu dziękujemy za długo-letnią współpracę z naszą jednostką. Po Mszy Świętejpoczty sztandarowe jednostek OSP z terenu Gminy Frysz-tak oraz poczty zaprzyjaźnionych jednostek wraz ze stra-żakami prowadzone przez orkiestrę przeszły pod remizęOchotniczej Straży Pożarnej w Gogołowie, gdzie odbyłosię uroczyste poświęcenie samochodu ratowniczo-gaśni-czego, którego dokonał Ksiądz Proboszcz Jacek Cierpich.

Na uroczystości nasz sztandar otrzymał najwyższe od-znaczenie Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RPw postaci ,,Złotego Znaku Związku za zasługi dla pożar-nictwa”. Dekoracji sztandaru dokonał Wiceprezes ZOSPRP Władysław Tabasz. Po przywitaniu zaproszonych go-ści przez Prezesa Gminnego ZOSP RP we Frysztaku To-masza Garncarskiego i złożeniu meldunku o gotowościoddziałów OSP przez dowódcę uroczystości druha Kazi-mierza Stadnickiego odbyło się wciągnięcie flagi na maszt.Krótki rys historyczny miejscowej jednostki przedstawiłjej prezes druh Dariusz Byś.

Jubileusz stał się też okazją do podziękowań dla stra-żaków - ochotników za ich trud włożony w obronę prze-ciwpożarową na terenie gminy i gmin sąsiednich. ZarządWojewódzki ZOSP RP podziękował strażakom za codzien-ny trud, poświęcenie i wytrwałość wkładaną w służbę dladobra innych w postaci złotych, srebrnych i brązowychmedali, a Zarząd Powiatowy ZOSP RP w postaci odznak,,Wzorowego Strażaka”.

Odznaczenia otrzymali druhowie:- Złote medale ,,Za zasługi dla Pożarnictwa” otrzyma-

li: Grygiel Barbara, Sokołowski Władysław, Rec Adam,Ruszała Józef

- Srebrne medale ,,Za zasługi dla Pożarnictwa” otrzy-mali: Jantoń Zofia, Kowalski Stanisław, Sajkowski Krzysz-tof, Niziołek Adam, Majewski Tadeusz

- Brązowe medale ,, Za zasługi dla Pożarnictwa” otrzy-mali : Hajduk Zbigniew, Bryda Tomasz, Szczepan Miras,Tomasz Madziar, Wilczek Paweł, Jan Szynal

- Odznaki ,, Strażak Wzorowy” otrzymali: Fic Paulina,Talaga Edyta, Łukasik Mariola, Krawczyk Daniel, Mły-niec Marcin, Błażejowski Marcin, Kapłon Mateusz, Ka-płon Dawid, Zieliński Dawid, Madziar Łukasz.

Następnie odbyło się poświęcenie wraz z przekaza-niem kluczyków i dowodu rejestracyjnego do skarosowa-

nego samochodu ratowniczo-gaśniczego na ręce PrezesaOSP w Gogołowie druha Dariusza Bysia oraz kierowcydruha Jana Pieczykolana. Przekazania dokonał Wicepre-zes Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Rzeszo-wie Władysław Tabasz, wójt Gminy Frysztak Jan Ziarnikoraz przedstawiciel kółka rolniczego Kazimierz Jantoń.

Po nadaniu odznaczeń i przekazaniu samochoduodbyły się wystąpienia okolicznościowe, podczas któ-rych przekazano także listy gratulacyjne od zapro-

szonych gości. Po za-kończonej części ofi-cjalnej zaproszeni go-

ście, a także druhowie udali się na poczęstunek. Wieczo-rem odbył się festyn rodzinny z okazji naszego jubileuszu.Nasi druhowie strażacy przez wiele lat służyli i nadal słu-żyą mieszkańcom wielokrotnie ratując ich zdrowie i życiei tak jest aż do dziś. Dziękujemy im za odwagę i ofiarność.

Ochotnicza Straż Pożarna w Gogołowie serdeczniedziękuje pocztom sztandarowym z Frysztaka, Lubli, Ko-byla, Widacza, Glinika Górnego, Glinika Średnego, GlinikaDolnego, Twierdzy, Pułanek, Cieszyny, Stępiny, Januszko-wic, a także jednostką z OSP Opacionka i Huta Gogołow-ska za przybycie. inf: www.frysztak24.pl

Medale dla Strażaków - Seniorów.

Poczet sztandarowy na tle wozu bojowego z Gogołowa.

Page 5: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

5GAZETA FRYSZTACKA

Kolejny sukces LGD podczas imprezywystawienniczej. Samorząd Województwa Podkar-

packiego zainicjował nowe przedsięwzięcie pod nazwą„Zielony Piknik z LGD”, dedykowane Lokalnym GrupomDziałania.

Impreza umożliwiła prezentację potencjału funkcjonu-jących na obszarze LGD podmiotów czy organizacji m.in.stowarzyszeń, zrzeszeń rękodzielników i rzemieślników,producentów tradycyjne żywności ekologicznej oraz KółGospodyń Wiejskich.

Piknik miał miejsce 27 maja br. na Rzeszowskim Ryn-ku. Podczas pikniku odbyły się konkursy z nagrodami wtrzech kategoriach: konkurs na najlepszy produkt trady-cyjny zarejestrowany (lub będący w trakcie rejestracji)na liście Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, konkurs naregionalny produkt żywnościowy, charakterystyczny dlaobszaru wchodzącego w skład LGD oraz konkurs na lo-kalny dorobek artystyczny (rzemieślnicy, ludowi twórcy,rękodzieło).

Czarnorzecko-Strzyżowską LGD zaprezentowała moc-na ekipa: dwa Koła Gospodyń Wiejskich: z Glinika Zabo-rowskiego (gm. Strzyżów) i Szufnarowej (gm. Wiśniowa)oraz twórcy ludowi: Maria Zięba z Kożuchowa z wyroba-mi ze słomy i Dorota Rzeźnikiewicz-Stawarz - znana ko-ronkarka z miejscowości Tropie. Prezentacja odbyła sięprzy akompaniamencie Kapeli „Jany” z Niebylca.

Pierwsze KGW zajęło III miejsce w kategorii na naj-lepszą potrawę tradycyjna, za którą uznana została „Pa-muła glinicka”. Smakowity i pożywny napój z gęstą kon-systencją i ponad wiekową tradycją. Gotowany jest z su-

UWAGA NABORY!W najbliższym czasie Stowarzyszenie Czarnorzecko-Strzyżowska LGD przewiduje nabory na następujące dzia-

łania:III kwartał - „Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw”, przewidywalna pula naboru 586 tys. zł.IV kwartał - „Małe projekty”, pula naboru ok. 459 tys. zł.Małe projekty to działanie, w którym maksymalna pomoc wynosi do 25 tys. zł, maksymalnie 80% całkowitych

kosztów kwalifikowanych, przy czym do kosztów projektu można zaliczyć również wkład własny (niepieniężny) do20%. Wnioskodawcą może być zarówno osoba fizyczna jak i osoba prawna lub inna jednostka, która posiadazdolność prawną (np.: gmina, gminne ośrodki kultury, biblioteki, stowarzyszenia, fundacje, OSP, parafie).

Zakres pomocy jest bardzo szeroki. Wnioskowana pomoc może dotyczyć m.in.: udostępniania urządzeń i sprzę-tu; organizacje szkoleń i innych przedsięwzięć o charakterze edukacyjnym i warsztatowym; promocji i organizacjilokalnej twórczości kulturalnej, lokalnej przedsiębiorczości lub aktywnego trybu życia.

Natomiast działanie „Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw” jest skierowane dla firm, które chcą poszerzyćswoją ofertę poprzez zakup nowych urządzeń lub maszyn. Co jednak za tym idzie za każde wydane 100 tys. złotychdofinansowania powinno powstać jedno miejsce pracy. Maksymalna kwota refundacji w tym przypadku sięga 300tys. zł., co stanowi 50% poniesionych kosztów ogólnych.

Wnioskodawcami mogą być osoby fizyczne i osoby prawne działające na terenie LGD (w tym mieszkańcyStrzyżowa) (!). Pula naboru wynosi 586 575 zł.

Wnioski składać należy w Biurze LGD przy ul. Łukasiewicza 10 w Strzyżowie.Więcej bieżących informacji można uzyskać w Biurze pod nr tel. (17) 27 64 603 lub na stronie internetowej:

www.lgdleader.pl.

szu i ma słodko-kwaśny smak. Mocno schłodzona pamuładoskonale smakuje w upalne dni.

Pozostali uczestnicy otrzymali wyróżnienie. Szczegól-nie komisji przypadła do gustu potrawa z Szufnarowej: szuf-narowski przednówek akacjowy (przepis: z mąki, wody,jajek i cukru przygotowuje się lejące ciasto (masę naleśni-kową). Świeże grona kwitnącej akacji koniecznie z łodyżkązanurzyć w cieście trzymając za nią. Położyć na rozgrza-nym tłuszczu i smażyć do lekko złocistego koloru).

Panie prezentujące swoje rękodzieła zostały wyróżnionedyplomami i drobnym sprzętem AGD.

tekst i foto: Andrzej Łapkowski

Reprezentacja LGD ze Strzyżowa.

Page 6: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

GAZETA FRYSZTACKA6Numer 28

Koœció³ - wobec wyzwañwspó³czesnej nauki czêœæ V

Druga część wywiadu z Michałem Hellerem.

Jak blisko jesteśmy tej nowej wielkiej teorii?- Gdy wreszcie znajdziemy ostateczną teorię unifiku-

jącą, stanie się to wielką naukową rewolucją, Mamy jużkilka poważnych programów badawczych i szereg robo-czych modeli, które nas do tej rewolucji przygotowują,Prawie wszystkie próby zunifikowania fizyki prowadzą downiosku, że poszukiwana teoria będzie miała wiele do po-wiedzenia na temat czasu i przestrzeni. Być może będzieto teoria aczasowa i aprzestrzenna, być może czas i prze-strzeń będą istnieć, ale w jakiejś innej niż obecnie konfigu-racji, np. jako jedne z wymiarów jakiejś całkiem odmien-nej geometrycznie struktury. Z tym wiąże się problem przy-czynowości. Przyczynowo-skutkowe łańcuchy zdarzeńrozciągają się przecież w czasoprzestrzeni, W świeciebezczasowym i bezprzestrzennym przyczynowość nie możedotyczyć poszczególnych zdarzeń, musi mieć jakiś innycharakter. Takie wyniki są sugerowane przez popularneobecnie teorie superstrun, pętli Asztekara czy M-teorię.

JĘZYK WSZECHŚWIATA

Czy można to wszystko zrozumieć?- Nikt nie powiedział, że nasz umysł jest w stanie zro-

zumieć początek świata, a zwłaszcza że wszystko możnawyrazić naszym językiem. Tylko do pewnego poziomudaje się przekładać naukowe teorie na język potoczny. Np.według teorii superstrun cząstki elementarne nie są – po-wiedzmy – punkcikami, lecz małymi niteczkami o rozma-itych poplątanych kształtach. Z geometrii tych nitek pró-buje się wyprowadzić całą fizykę. To są oczywiście tylkoporównania. Dziś wydaje się, że teoria superstrun nie jestteorią ostateczną, ale szczególnym przypadkiem bardziejogólnej, zwanej M-teorią.

Skąd ta nazwa?- Z braku lepszej. Być może któryś z uczonych zako-

chał się w Magdzie? Niektórzy mówią, że M pochodzi odsłowa tajemniczy (mysterious), ale bardziej prawdopodob-nie od matematycznego terminu macierz, czyli Matrix.M-teorią zajmują się setki ludzi. Jest to ogromny program,który doprowadził do rozkwitu wielu działów matematyki.

W M-teorii przyjmuje się istnienie nie tylko jednowymia-rowych strun, ale też tworów o większej liczbie wymia-rów, np. dwuwymiarowych membran. Inny program, stwo-rzony przez hinduskiego matematyka Asztekara, wprowa-dza pewne nowe zmienne do teorii względności, tak żerobi się ona bardziej podobna do mechaniki kwantowej.Dziś widać pewne zbliżenie strunowców i asztekarow-ców, ale co i kiedy z tego wyjdzie, jeszcze nie wiadomo.Oprócz tych dwóch wielkich programów są i małe, anga-żujące po kilka osób, jak choćby mój – i kilku moich współ-pracowników – program geometrii nieprzemiennej.

Co to takiego?- Dziś to bardziej teoria matematyczna niż fizyczna.

Nasz model jest obiecujący, choć na razie stworzyliśmycoś, co nazwałbym modelem zabawkowym, służącym dotestowania pewnych koncepcji. Praca nad tym modelemdostarcza nam wiele radości, choć nie jest łatwa. Nawetgdyby nasz model okazał się nieprawdziwy, ma on niejakąwartość, gdyż ukazuje pewne możliwości pojęciowe. Po-zwala on na przykład przypuszczać, że w erze Plancka,kiedy nie istniał czas, mogły jednak zachodzić jakieś zmia-ny. Dynamika kojarzy nam się z następstwem czasowym,ale nieprzemienna kosmologia kwantowa, jak inaczej moż-na określić nasz model, dowodzi, że czas nie jest potrzeb-ny, aby działały jakieś siły i zmieniały się stany, choć naszjęzyk nie potrafi tego opisać.

Otóż to. Po raz kolejny mamy problem językowy:jak wyrazić Wszechświat?

- Językiem Wszechświata jest matematyka. Cała fizy-ka jest właściwie matematyką z pewnym naddatkiem in-terpretacyjnym, odnoszącym struktury matematyczne dorzeczywistego, dostępnego eksperymentom świata.

Prawa matematyki nie podlegają zmianom, są wiecz-ne, istnieją niezależnie od świata materialnego i od nasze-go umysłu. Gdy wykonuje się pracę matematyka, silniedoświadcza się tego, że nie można zmienić wyników. Żadnabomba nie usunie przeszkody, nie ocali wyniku, jeśli po-pełniliśmy błąd w matematycznym rozumowaniu. Znanyjest przykład z historii nauki, gdy w 1915 r. Einstein roz-wiązywał swoje słynne równanie pola grawitacyjnegoi wychodziło mu, że Wszechświat jest niestabilny. On samz tym się filozoficznie nie zgadzał. Dodał wówczas do rów-nania człon, zwany kosmologicznym, żeby zmusić równa-

Page 7: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

7GAZETA FRYSZTACKA

Ks. prof. dr hab. Michał Heller (ur. w Tarno-wie w 1936r.)jest teologiem, filozofem, fizykiem,kosmologiem. Kierownik katedry Filozofii Przyro-dy oraz dyrektor Ośrodka Badań Interdyscyplinar-nych na Uniwersytecie Papieskim w Krakowie(d. Papieska Akademia Teologiczna}. Twórcai dyrektor Centrum Kopernika w Krakowie –interdyscyplinarnej instytucji naukowej ufun-dowanej ze środków pochodzących z NagrodyTempletona, którą otrzymał jako pierwszy Po-lak – za pokonywanie barier miedzy naukąa religią. Członek papieskiej Akademii Nauki Polskiej Akademii Umiejętności. Wchodziw skład zespołu watykańskiego ObserwatoriumAstronomicznego, jest redaktorem naczelnymczasopisma „Zagadnienia Filozoficzne w Na-uce”. Autor 40 książek (m.in. ”Wieczność –Czas- Kosmos”, „Sens życia i sens wszechświata.Studia z teologii współczesnej, „Podróże z filo-zofią w tle, ”Podglądanie wszechświata”, ”Jakbyć uczonym” i setek publikacji. OdznaczonyKrzyżem Komandorskim z gwiazdą Orderu Od-rodzenia Polski.

nie do stabilności. I co się wkrótce okazało? Że świat niejest stabilny, że się rozszerza, odkryto efekt ucieczki ga-laktyk. Matematyka stawia taki właśnie opór naszej woli.Co więcej, niekiedy zdaje się wiedzieć, jak świat jest zbu-dowany.

Czasem używam innego porównania. Jak wiadomo,w komputerze znajdują się ja-kieś druty, półprzewodniki,płytki, czyli, czyli tzw. hardwa-re. Podobnie obiekty, któremożna zobaczyć na niebiei zmierzyć, to hardwareWszechświata – mater ia,z której wszystko jest zrobio-ne. Ale cała ta maszyneria,komputerowa czy kosmiczna,nie miałaby sensu, gdyby niebyło programu, software. Ję-zykiem Wszechświata jestmatematyka, jego softwarejest pisany językiem matema-tyki. Matematyka to nauka obardzo pięknych, abstrakcyj-nych strukturach.

Trudno będzie księdzuprzekonać przeciętnego in-teligenta o urodzie mate-matyki.

- Liczenie, które zwykleutożsamiamy z matematyką, totylko jedno z jej narzędzi. Ma-tematyczne morze struktur jestnieskończone. Obcowaniez nimi dostarcza silnych prze-żyć estetycznych, jak obcowa-nie z poezją. Niektóre z owychstruktur, wyjątkowe, tworząsoftware Wszechświata. Pra-ca fizyków teoretyków pole-ga na tym, by wyławiać z mo-rza matematyki te struktury,które, tak jak równania Einste-ina, opisują coś rzeczywiste-go. Potem ten wybór musi byćpotwierdzony przez ekspery-menty i obserwacje. Świat mabowiem tę dziwną właści-wość, że można go badać ma-tematycznie. Nie wiemy, naczym ta własność polega, alejest i właśnie dlatego nauka jest możliwa. Świat posiadatę cechę tak samo, jak słowa mają znaczenie, dzięki cze-mu możemy porozumiewać się językiem. Dlatego fizycyteoretycy, którzy przestają na co dzień z softwaremWszechświata, mają na ogół wielkie poczucie tajemnicy,świadomość czegoś, co ich przerasta, a w czym biorąudział.

ŚLADY OBECNOŚCI

Powiedział ksiądz kiedyś takie piękne zdanie:Podniosę głowę, by spojrzeć światu w oczy, odpowie

mi głębią przestworzy. Ksiądzlubi cytować Kanta: Niebogwiaździste nade mną, prawomoralne we mnie, ale nie cy-tuje ksiądz Pascala: Widzę teprzerażające przestrzenieWszechświata, które mnieotaczają.

- Gdy się patrzy na Wszech-świat z Obserwatorium Waty-kańskiego, to widać więcej świa-teł Rzymu niż światła gwiazdi dlatego Obserwatorium Astro-nomiczne musiało z Castel Gan-dolfo wynieść się do Arizony,4 tys. metrów nad poziom mo-rza. Tam jest teraz główny tele-skop watykański. Gdy rozwiązu-ję jakiś problem matematyczny,to wtedy na ogół nie ma czasuna przeżycia mistyczne. To jestciężka orka myślowa i nie moż-na robić tego długo. Co jakiś czassię przerywa, następuje chwilarefleksji, zwłaszcza gdy matema-tyka przemówiła i osiągnęło sięjakiś wynik. I to jest bardzo po-dobne do patrzenia w niebo. Tyl-ko że tam są złote gwoździki naczarnym tle, a tutaj na papierzez równaniami, są – jak mawia je-den z moich kolegów – krzaczki.One mówią podobnym językiemco rozgwieżdżone niebo. A z Pas-calem miałem spotkanie w Pa-ryżu. Poszedłem na jego grób wkościele niedaleko Panteonu. Onnie pozwolił się pochować w gro-bowcu, jest tam tylko płyta zro-biona przez jego szwagra, wmu-rowana w kościelną ścianę, któ-ra mówi, że gdzieś tu w pobliżuspoczywają szczątki Pascala.

Ale z tego zdania Pascalawspółczesny człowiek może

wyczytać niepokój o sens nasze j przygody weWszechświecie. Do czego mają prowadzić nasze wy-siłki, wszystko wokół czego się krzątamy w życiu?

- I tutaj właśnie religia może się spotkać z nauką jakojej przedłużenie. Bo właśnie bez religii sens byłby okale-czony. Wszechświat ma pewien sens: jest niezmiernie ra-cjonalny. Da się go badać. Gdyby człowiek lub ludzkość

Page 8: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

GAZETA FRYSZTACKA8nie miała sensu, to – według mnie - byłby to strasznydysonans: racjonalna przyroda miałaby stworzyć coś takirracjonalnego? Dostrzegam więc coś, co nazywam po-stulatem sensu, i sądzę, że tu religia przychodzi człowie-kowi z pomocą.

I nie doskwiera księdzu nasza samotność weWszechświecie? Nie szuka ksiądz w nim znakówobecności Boga?

- Nie przeżywam tej samotności. Co do znaków to pro-blem polega na tym – myślałem o tym niejednokrotnie –że właśnie nie można znaleźć jakichś znaków Pana Bogawyciśniętych we Wszechświecie.

A może nie ma żadnej księgi, żadnego innego ję-zyka prócz tego, który sami tworzymy do o opisu rze-czywistości? Może tkwimy w racjonalnym, oświece-niowym złudzeniu, że istnieje jeden prosty szlak,którym się posuwamy, dokonując kolejnych postę-pów i odkryć?

- Dawniej szukano jakichś dziur – dziur w nasze wie-dzy – żeby je wypełnić potem hipotezą Pana Boga. I tomiałby być ten ślad. Ale to jest bardzo zła teologia. Pro-blem polega na tym, że cały świat jest śladem Boga, jestdziełem Stwórcy i dlatego nie można znaleźć jakiegośBożego podpisu, bo dzieło tworzy całość, całe jest podpi-sem. Żeby widzieć ruch, musimy odnieść się do czegoś,co jest nieruchome. Lecąc samolotem i nie widząc ziemipod nami, nie czujemy w ogóle ruchu. Żeby zobaczyć, żeświat jest dziełem Boga, musielibyśmy zobaczyć coś, conie jest światem, czyli wyjść poza świat.

Miałem bardzo mądrą babcię ze strony mamy, którado końca życia interesowała się nowościami, ale czasemchciała mi dokuczyć i mówiła: Ja tam nie wierzę w tewasze elektrony. Babcia bardzo lubiła słuchać radia i byłana bieżąco z wszystkimi wiadomościami. Babciu, a w ra-dio wierzysz? – pytam się. Pewnie że tak, bo to działa –odpowiada. Ja mówię: Właśnie, bo to jest teoria Maxwel-la. To działa i nie ma na to rady. Można nie wierzyćw fizykę atomową, ale dwa miasta, Hiroshima i Nagasakizostały zniszczone, bo rozbito atom. Koncepcja, że to mywymyślamy fizykę, jest nie do utrzymania. Oczywiście,w nauce jest ogromny procent naszej inwencji; język jestnasz, zmysły są nasze. Świat nie wygląda dokładnie tak,jak my go widzimy. Dziś doskonale wiadomo, jak powsta-je obraz w oku, co się dzieje z promieniem świetlnym po-między okiem a mózgiem – tę wiedzę wykorzystuje sięzresztą do celów militarnych. Sztuka rozpoznawania ob-razów jest ważnym elementem współczesnej balistyki. Bogdy leci rakieta i ma coś rozwalić, musi rozpoznać teren.

Jest jedna tajemnica: jak ten sygnał w korze mózgowejprzeradza się w świadomość odbiorcy? Tego dotychczasnikt nie wie. Cała droga pośrednia jest znana i wiadomo,że po drodze sygnał jest poddawany przekształceniommatematycznym. Więc świat, tak jak go postrzegamyi rekonstruujemy w naukowych teoriach, na pewno jestw jakimś stopniu naszą konstrukcją. Co więcej, są zwie-rzęta, które mają inne zmysły niż my. Nie wiemy, co onewidzą, jak czują ten świat. Matematyka jest wiedzą obiek-

tywną, nie zależy od naszego widzimisię, ale przecieżwszystkie symbole i aksjomaty my wymyślamy. Odkry-wamy matematyczne struktury, ale nie całkiem biernie,wkładamy w ten proces nasze kategorie. Ale nasze kate-gorie poznawcze nie są dane z góry, tylko wypracowaneprzez ewolucję. Element wkładu człowieka jest ogromny,ale to, co niepoznane, da się jednak poznać przynajmniejw jakimś stopniu.

SENS ŻYCIA

Tylko czy ten trud poznawania jest elementem ja-kiegoś planu, czy może elementem jakiejś zabawy znami jako istotami, które silą się na coś niemożliwe-go?

- Wkraczamy tu w dziedzinę znajdującą się całkowiciepoza fizyką. Trochę jak Karl Popper uważam, że historialudzkości nie ma jakiegoś apriorycznego sensu. Popperwalczył z magikami, którzy głosili, że odkryli żelazne pra-wa historii, rządzące się rzekomo niezależnie od tego, coczłowiek zrobi. Prawdziwa historia to historia każdegoczłowieka, na przykład starego człowieka, który co ranowstając z łóżka, zastanawia się, czy dożyje do wieczora.Z sensem swojego życia trzeba się zmagać samemu,a nie szukać go w jakichś apriorycznych kategoriach.

Czy jednak nie byłoby pięknie, gdyby sensemnaszego bytowania we Wszechświecie było rozpozna-wanie i odczytywanie jego księgi?

- Myślę, że w dużym stopniu tak właśnie jest. Chociażjeden z kosmologów powiedział, że Pana Boga nie intere-suje cokolwiek mniejszego niż nieskończoność, a więc je-śli stworzył ludzkość, to stworzył wiele ludzkości. Niewiem, czy tak jest, nikt nie wie. Ale to jakoś ładnie pasujedo nieskończoności. Dwie hipotezy, Boga i nieskończeniewielu światów, nie muszą się wykluczać.

Czy to znaczy, że dopuszcza ksiądz – tu już ocie-ramy się chyba o herezję – wielość wcieleń Boga?

- To nie jest herezja; nazwałbym to raczej theologyfiction.

Pobożny katolik słyszał na lekcjach religii, że Zie-mia jest wyjątkowa we Wszechświecie przez to, wła-śnie ją wybrał Bóg na miejsce wcielenia Chrystusa.

- Może być tak, że wcielenie na jednej planecie obej-muje cały Wszechświat. Może być tak, że w każdej hipo-tetycznej ludzkości, która znajduje się gdzieś we Wszech-świecie, zdarza się coś w rodzaju wcielenia. Niekoniecz-nie dosłownie wcielenia. Może na przykład jest ludzkość,tak sobie wyobrażam, która dostrzega egzystencjalne roz-wiązanie, którego my nie znamy, i to dla niej jest jakimśobjawieniem. Jeden pewnik religijny można przyjąć: jeślijest gdzieś we Wszechświecie lub w innych wszechświa-tach ludzkość obdarzona wolną wolą i świadomością, tonie została ona przez to pozostawiona przez Boga swemulosowi.

Rozmawiali: Jerzy Baczyński i Adam Szostkiewicz Oprac. Jadwiga Tymczak

Page 9: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

9GAZETA FRYSZTACKA

W piękną majową noc (11.05.2012) miłośnicy poezji spotkalisię w „piwnicznej izbie” Biblioteki Publicznej we Frysztaku nakoncercie zorganizowanym z okazji „Nocy Bibliotek” w ramachIX Ogólnopolskiego Tygodnia Bibliotek. Koncert rozpoczął sięod powitania przybyłych gości przez panią Jolantę Zarszyńską -Kierownika Biblioteki - pięknymi słowami: „...tzw. sztukę możnarobić wszędzie - nie tylko w filharmonii, w teatrze ..., tzn. tam,gdzie ludzie cię słuchają jakby z „urzędu”. Prawdziwa scena tonie jest miejsce w przestrzeni, to jest miejsce MIĘDZY ludźmi.Jeśli komuś się przytrafia choćby \i-aż\ jeden słuchacz, to to jużjest ta prawdziwa Scena. Może zdarzyć się wszędzie - na ulicy, na dworcu... I jeśli ten ktoś potrafi w takim szumiesprawić, że zaczniesz go słuchać to zdejmij przed nim czapkę, to jest prawdziwy artysta... Nieważne czy ma tytuł, czyjest kolszardem... Gdybym była sentymentalna, to powiedziałabym, że „łączy ludzkie serca”, a to jest najważniejszezadanie na tej planecie... Ale nie jestem, jak wiesz, więc tylko ci mówię: zdejmij czapkę...”.

W blasku świec wysłuchaliśmy archiwalnego nagrania Pierwszej Damy Polskiej Poezji - Wisławy Szymborskiej.Muzycznym tłem do wierszy były utwory Tomasza Stańko - jezzowego trębacza i kompozytora.

Kolejnym punktem wieczoru był koncert poezji śpiewanej, na który złożyło się kilkanaście utworów wykonanychprzez: Urszulę Kaczmarek - wokal i skrzypce, Macieja Płouchę - wokal i gitara klasyczna, Leszka Drygasia - wokali gitara klasyczna, Dariusza Przystasia - wokal i gitara basowa oraz Agnieszkę Wiśniowską - wokal i gitara klasyczna.

Piękny koncert dostarczył nam wielu emocji i wzruszeń, na koniec publiczność zaspiewała razem z artystamii w miłej atmosferze pożegnaliśmy „piwniczną izbę” i wszystkich zgromadzonych.

Koncert zorganizowała Biblioteka Publiczna we Frysztaku oraz „Ziemia Frysztacka” Stowarzyszenie Rozwojui Promocji. tekst i foto: j. Pasek

W dniu 06.05.2012r. w ramach ogólnopolskiej akcji Tygodnia Bibliotekodbył się rajd rowerowy pod hasłem „Odjazdowy Bibliotekarz”. Celemrajdu było promowanie czytelnictwa połączonego z propagowaniem zdro-wego i aktywnego stylu życia oraz złamanie nieprawdziwego stereotypu,że osoby czytające są „molami książkowymi”, a sportowcy nie lubią czy-tać”. Inicjatorem imprezy była Pani Jolanta Zarszyńska – Dyrektor Biblio-teki Publicznej we Frysztaku, współorganizatorem rajdu był Gminny Ośro-dek Sportu i Rekreacji. Mimo deszczu i burzy o 13:45 z parkingu koło biblio-teki wyruszył rowerowo - odjazdowy konwój. Ze względu na niesprzyjają-

ce warunki pogodowe rajd odbył się w okrojonym składzie i skróconą trasą. Pogoda jednak nie zepsuła dobrychnastrojów uczestników. Była to wspaniała przygoda, która na pewno na długo zostanie uczestnikom w pamięci,a pogoda spowodowała, że po rajdzie każdy z nas z przyjemnością mógł sięgnąć na półkę po ulubioną książkę. „Odjaz-dowy Bibliotekarz” spełnił swoją misję i powrócił z rajdu cały i mokry ;-) inf: GOSiR Frysztak

Już po raz szósty ropczycki oddział Polskiego Towarzystwa Turystycz-no - Krajoznawczego zaprosił turystów, pielgrzymów oraz mieszkańcówokolicznych powiatów do wspólnego uczestnictwa we Mszy Św. i nabo-żeństwie majowym przy kapliczce na Górze Chełm koło Stępiny. W nie-dzielę 13 maja 2012 r. wokół kapliczki zgromadzili się wierni, którzy przyby-li, by pomodlić się w tak niezwykłym miejscu.

W niedzielę 13 maja 2012 r. podkarpaccy turyści i okoliczni mieszkańcyspotkali się na Górze Chełm, by w przepięknej majowej scenerii, pośródmajestatycznie szumiących starych buków, przy kapliczce Matki Bożej Nie-

ustającej Pomocy zanieść do Pana Boga swoje modlitwy podczas sprawowanej ofiary Mszy Świętej. Majowe nabo-żeństwo modlitewne połączone z Mszą Św. już po raz kolejny w drugą niedzielę maja przy udziale Parafii pw. Św.Maksymiliana w Stępinie zorganizował oddział PTTK w Ropczycach na czele z jego prezesem Panem Pawłem Plezią.Więcej informacji na stronie strzyzowski.pl

Prawdziwy underground..

Deszczowa jazda..

Msza Œw. przy kapliczce..

Page 10: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

GAZETA FRYSZTACKA10

Irena Bakuniak Moje wspomnienia wojenne. część III

Od lewej: Lucia Lubojemska, autorka, ZosiaLubojemska, Dziunia Kryplówna. Frysztak,wiosna 1944r.

Kiedy w październiku 1940r.znaleźliśmy się we Frysztaku,wszędzie odczuwało się wielkiruch, Niemcy kładli nowe drogiasfaltowe i słyszało się o budowiebunkrów. Dotychczasowe drogibyły kiepskie, stąd przygotowującsię do ruszenia na wschód, Niem-cy musieli przede wszystkim za-dbać o drogi. W okolicach Frysz-taka tymczasem, w Stępinie-Cie-szynie budowano bunkry. PoFrysztaku kręciło się dużo Niem-ców z Organizacji Todta, a nagórze w Rynku, w niewielkim bu-dyneczku pracowały jakieś agre-gaty prądotwórcze. Ja tych bun-krów wtedy nie widziałam; niemożna się było do nich zbliżać.Dopiero dziś, po blisko siedem-dziesięciu latach zdecydowałamsię je zobaczyć. Główny bunkierw Stępinie-Cieszynie robi ogrom-ne wrażenie. Jest żelbetonowymtunelem-schronem kolejowym bli-sko 400-metrowym. Uprzejmyprzewodnik oświetlił go i wtedydaleki rząd światełek w jego wnę-trzu robił wrażenie. W sąsiedz-twie bunkra-tunelu znajdowało sięszereg zabudowań pomocniczych,z których większość obecnie nieistnieje.

W czasie mojego pobytu weFrysztaku, w Stępinie nastąpiłospotkanie Hitlera z Musolinim.Nie pamiętam kiedy to było. We-dług Bartosza Bącala po zakoń-czonej w Stępinie wizycie oby-dwaj przywódcy udali się na lot-nisko do Krosna. Z okien nasze-go pięterka w domu ludowym wi-dać było drogę usytuowaną poni-żej Frysztaka, prowadzącą z Pu-łanek przez Twierdzę koło stacjikolejowej na Widacz i dalej chy-ba do Krosna. Chociaż to dalekobyło, wydawało mi się, że w sa-mochodzie przejeżdżającymtamtą drogą znajdowali się obaj

wodzowie. Słyszałam, że mieszkańcy z domów, którędyprzywódcy przejeżdżali, byli usuwani na pewien czas, alenie wiem czy to prawda.

O drugim tunelu-schronie kolejowym znajdującym sięw Strzyżowie, w czasie wojny nic nie słyszałam. Dowie-działam się o nim dopiero z dodatku „Turystyka” do „Ga-zety Wyborczej” z 30-31 maja 2009r. W dodatku tym zna-

lazł się bardzo ciekawy artykułIreneusza Dańko pod tytułem„Bunkry nad Stępinką”. Artykułten oprócz ciekawego tekstui zdjęć informował o możliwościzwiedzania tych bunkrów. Towpłynęło na moją decyzję przy-jazdu do Frysztaka. Wybrałam siętam wraz z mężem.

Bunkier w Strzyżowie pokaza-ła nam i objaśniała bardzo miłaprzewodniczka z Centrum SportuTurystyki i Rekreacji w Strzyżo-wie. Wydrążony w ŻarnowskiejGórze tunel-schron robi równieżogromne wrażenie. Ma blisko500 m długości. Bunkry w Stępi-nie-Cieszynie i Strzyżowie budo-wała firma „Askania” przy udziale„Organisation Todt” i robotnikówz „Arbeitsamtu”, do którego siłąwcielano Polaków i Żydów, a tak-że okoliczni mieszkańcy zatrud-nieni w pobliskich kamienio-łomach. Po zakończeniu budowybunkrów robotnicy firmy „Aska-nia” oraz „Organisation Todt” wy-jechali na inne place budowyw Europie .

Po budowie bunkrów w Stępi-nie-Cieszynie z pracujących agre-gatów prądotwórczych Frysztaki okolice uzyskały prąd elektrycz-ny. Małą lampę naftową, piątkę,zastąpiliśmy żarówką, ale kiedy tonastąpiło - zupełnie nie pamiętam.

Niemcy w czasie wojny przy-musowo wywozili młodych ludzina roboty do Niemiec. Chcąctego uniknąć każdy starał się ofi-cjalnie gdzieś zatrudnić. Toteżcenne było każde miejsce pracy.We Frysztaku dr Adam, któregożona była magistrem farmacjii prowadziła aptekę, zorganizowałw jednym z domów na Rynku fa-brykę pudełek aptecznych o na-zwie „Ada”. Obecnie w dobie pla-Autorka z Ojcem. Frysztak, 1944r.

Page 11: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

11GAZETA FRYSZTACKAstiku nikt już nie pamięta, jak wyglądałyprzed wojną pudełka do maści, a były onerobione z drewna. Materiały do pudełekprzygotowywali mężczyźni. Z cienkichwarstw drewna wybijali sztancami krążkina spody i wieczka do odpowiednich roz-miarów pudełek. Inni z klocków strugaliwióry na otoki spodów i wieczek. Wióryna spody były oczywiście szersze, na wiecz-ka - wąskie. Następnie odpowiednie wió-ry były przyklejane do właściwych krąż-ków. To wykonywały dziewczęta klejarki.Do tego potrzebny był dobry klej, któryprzygotowywany był z białego chudego serai wapna gaszonego. Ser z wapnem ucie-rano w wielkim porcelanowym moździe-rzu dużą, również porcelanową pałką. Niepamiętam już, czy do tak przygotowywa-nego kleju trzeba było dodawać wodę.Sklejony bok spodu, względnie wieczkaumieszczało się w szparze drewnianej kla-

merki, która była dwustronna i nazywała się „pie-skiem”. „Pieski” układano na specjalnym stojaku,na którym schły. Następnego dnia pakowaczkizdejmowały wysuszone części, składały z nich pu-dełka, następnie pudełka pakowane były w pacz-ki, które wysyłano do aptek. Praca w fabryce trwa-ła 10 godzin, z godzinną przerwą w południe.Pracowałam w niej jako pakowaczka. Praca byłażmudna, bo bardzo monotonna. Tak się jakoś jed-nak ułożyło, że równolegle podjęłam pracę w Urzę-dzie Gminy, w którym przygotowywałam Kenkar-ty. Wójtem był Ukrainiec - mecenas Nyczka, któ-ry równocześnie prowadził kancelarię adwokacką.W Gminie pracowało wówczas kilka osób. Myślę,że praca w Gminie i „Adzie” miała miejsce w póź-niejszym okresie wojny, kiedy groziła wywózka doNiemiec.

Wojna trwała. Przeżywaliśmy jej przebieg na

Od lewej: Zosia Lubojemska, zapomnianykolega, Tolek Krypel, autorka. Frysztak,1941r.

Od lewej: Zosia, pani Lubojemska, Marysia Młyńcowa, pan Lubojem-ski, wyżej Janek Lubojemski, Jadwisia i Gienek Pietrzyccy, niżej au-torka, Zbyszek Pietrzycki, Lucia i Stefcia Lubojemska. Frysztak, 1942r.

Jadwiga Pietrzycka z córeczką Marysią, wyżej jej mąż Gienek,pani Lubojemska, Rodzice autorki, Marysia Młyńcowa z mężemKazkiem, autorka, Lucia Lubojemska, niżej Zbyszek Pietrzycki.Frysztak, 1943r.

różnych frontach, cho-ciaż wiele informacji donas nie docierało. W cza-sie wojny wszystkiegobrakowało. Były ogrom-ne trudności nie tylkoz żywnością, ale równieżz ubraniem, które nosiłosię latami, przerabiało, ni-cowało. Zimy wojennebyły bardzo ciężkie, a mynieodpowiednio ubrani,niedożywieni znosiliśmyje szczególnie trudno. Jabardzo poodmrażałamsobie nogi i to nie tylkopalce, ale również łydkinad cholewkami sznuro-wanych wysokich buci-ków. Na odmrożeniezdobyłam w czasie woj-

ny, najprawdopodobniej od doktora Stanka weFrysztaku, receptę na lek. Był to ciemno-brą-zowy płyn. Odmrożone nogi moczyłam w go-rącej wodzie w wiadrze, tak aby zanurzonebyły miejsca odmrożone i następnie smarowa-łam je tym płynem. Bardzo mi to pomagało.Dolegliwości odmrożenia czułam jednak jesz-cze wiele lat po wojnie, toteż receptę prze-chowywałam jak świętość. Kiedy jakiś lekarzprzepisywał mi ją, abym mogła realizować lek,kiwał głową nad prostotą składników.

ciąg dalszy artykułuw następnym numerze

Page 12: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

GAZETA FRYSZTACKA12

„ŚWIĘTO SZKOŁY” W ZS IM.JANA PAWŁA II W STĘPINIE

Od wielu lat ZS w Stępinie orga-nizował „Święto Rodziny”. Uroczy-stość ta powiązana była z trzemaważnymi dla uczniów świętami –Dniem Matki, Dniem Ojca i DniemDziecka. Ten niezwykły dzień rozpo-czynał się od uroczystej akademii, naktórej uczniowie prezentowali montażsłowno-muzyczny poświęcony rodzi-com. Po części artystycznej odbywa-ły się zabawy, konkursy, rozgrywki naboisku, w których brały udział zarów-no dzieci jak i rodzice. Pojawiło siętakże mnóstwo atrakcji w postacismakołyków i drobnych upominkóworaz pieczenie kiełbaski na grilu. DzieńRodziny jednoczył społeczność Stępi-ny, wszyscy miło spędzali niedzielnepopołudnie, zadowoleni i uśmiechnię-ci wracali do domów.

Rok szkolny 2009/2010 był wyjąt-kowy dla całej społeczności szkolnej.Przeżywaliśmy uroczystość nadaniaimienia Jana Pawła II, poświęceniasztandaru oraz 45-lecia obecnej szko-ły. Od tegoż właśnie roku Dzień Ro-dziny zastąpiło święto szkoły poświę-cone patronowi– Janowi Paw-łowi II, zwaneŚwiętem Szko-ły, na które licz-nie przybywajątakże rodzice.

W tym rokuprzeżywaliśmyjuż trzecią rocz-nicę nadanianaszej szkolezaszczytnegoimienia błogo-sławionego Po-laka połączoną zFestiwalem Szkoły z Klasą 2.0.

25 maja 2012r. uczniowie, nauczy-ciele oraz rodzice na czele z pocztemsztandarowym udali się do kościołaparafialnego w Stępinie. Wspólneświętowanie rozpoczęliśmy msząświętą oraz kazaniem księdza pro-

boszcza, przy-bliżającym syl-wetkę JanaPawła II. Na-stępnie zorga-nizowaną ko-lumną powró-ciliśmy doszkoły, gdzienastąpił dalszyciąg uroczysto-ści.

W humory-styczny sposóbuczniowie przedstawili sylwetkę na-szego patrona, przybliżając anegdotyz Jego niezwykle interesującego życia.W tle można było zobaczyć prezenta-cję „Życie i działalność Błogosławio-nego Jana Pawła II – Patrona ZSw Stępinie”, przygotowaną przezuczniów i Panie Anastazję Godek orazMagdalenę Kolbusz-Wójcik w ra-mach realizacji projektu Szkoły z Klasą2.0.

Na zakończenie I części akademiinastąpiło ogłoszenie wyników we-wnątrzszkolnego Konkursu Plastycz-nego na znaczek XII OgólnopolskiejPielgrzymki Rodziny Szkół im. JanaPawła II na Jasną Górę. Wśród

18 prac konkursowych został wyróż-niony i przesłany do kolejnego etapukonkursu projekt uczennicy klasyI gimnazjum – Bożeny Chmielowskiej.Z pozostałych prac konkursowych zo-stała zorganizowana okolicznościowawystawa, która stanowiła dekorację

sali.Po krótkiej przerwie nadszedł czas

na II i oczekiwaną z niecierpliwościąprzez wielu uczniów część uroczysto-ści, którą stanowił Festiwal Szkołyz Klasą 2.0. Udział w projekcie zaini-cjował dyrektor ZS w Stępinie, któryuwierzył, że zgłoszeni na platformienauczyciele są w stanie zrealizowaćposzczególne zadania wynikającez programu „Szkoły z klasą 2.0”, któ-ra jest kolejną odsłoną akcji edukacyj-nej, stawiającej pytanie, jak uczyćw epoce Google’a i Wikipedii. Po ca-łorocznym zmaganiu się z „tikaniem”,prowadzeniu uczniowskich i nauczy-cielskich blogów, licznych debatach

i ciągłych informacyjno-komukika-cyjnych przedsięwzięciach nastąpi-ło podsumowanie i wielkie porusze-nie wśród społeczności szkolnej –Festiwal 2.0.

Oficjalnie rozpoczął go dyrek-tor szkoły, a następnie wytypowaniuczniowie przypomnieli wypraco-wany na początku roku szkolnegow formie błogosławieństw Kodeks2.0. Każda prowadzona przez zgło-szonych do projektu nauczycieligrupka uczniów czekała na swoje„pięć minut”. To nasi szkolni chó-rzyści pod okiem Pana JanuszaStrzępka spowodowali, że wszyst-

kim chciało się płynąć dalej. Szantyi morskie klimaty a w tle prezentacjamultimedialna dyrektora szkoły „Soli-na”, a także wspomnienia z rajdu je-siennego do Głobikowej i na Chełmwywoływały falę zachwytu i gromkiebrawa.

Przemarsz do koœcio³a w Stêpinie.

Œwiêto Patrona szko³y - Jana Paw³a II..

Page 13: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

13GAZETA FRYSZTACKANastępnie Pani Anna Maraj z

grupą Młodych Dziennikarzy przed-stawiła prezentację multimedialną„Wędrówką życie jest człowieka”.Uczniowie pod jej kierunkiem przygo-towali prezentację multimedialną pt.„Wędrówką jedną życie jest człowie-ka”. Skorzystali z archiwalnych zdjęćnaszego pana dyrektora, który prze-mierzył wzdłuż i wszerz nasz kraji uwiecznił jej piękno na zdjęciach.Opatrzyli fotografie cytatami, afory-zmami oraz przysłowiami o życiu,wędrowaniu i przemijaniu. Prezenta-cji towarzyszyła także poezja w wy-konaniu Natalii Winiarskiej. Uwień-czeniem pokazu był występ Pana Ja-nusza Strzępka, który wykonał przyakompaniamencie gitary utwór E. Sta-chury „Wędrówką jedną życie jestczłowieka”.

Bez Internetu trudno żyć - wiedząo tym nawet pierwszaki. Pod czujnymokiem Pani Doroty Salamon opowie-dzieli zebranym, jak korzystają zzasobów TIK, jak uczyli swoichrodziców korzystać z Internetu.Dowiedli również, że posługują sięfachową terminologią, bo podczaszajęć informatycznych doskonaląswoje umiejętności: są z kompu-terem na „Ty”.

Pani Madzia Kolbusz-Wójciki Pani Anastazja Godek zainicjo-wały nagranie krótkich wypowie-dzi uczniów na temat naszego pa-trona. Uczniowie klas I-III chęt-nie wypowiadali się, za co dzię-kują naszemu Rodakowi, za coGo kochają i podkreślili, że pamię-

tają. Celemprojektu byłopodkreśleniezn a czen iaosoby nasze-go patronaw życiu każ-dego z nas,a część pro-jektu to uzu-p e ł n i en i eur oczystejak ad em i i ,poświęconejJanowi Paw-łowi II.

Następna prezentacja została po-święcona rodzicom, dzięki którymdzieci realizują się, spełniają swojemarzenia. „Piłka nożna – nasza pa-sja” to projekt wykonany poza planem

przez szósto-klasistów, zew s p a r c ie mwychowawcyMałgo r za tyTabak-Godek.Projekt miałna celu zachę-cić do aktyw-nego życia, ru-chu oraz reali-zowania ma-rzeń.

„Friut andvegetables –ICT, English,German toge-

ther” – Panie: Bernadeta Zuzak i Mał-gorzata Tabak-Godek połączyły siłydwóch języków. Uczniowie klasy

V poszukiwali podobieństw, zachęcalido częstego spożywania owocówi warzyw i nauki języków.

„Cudze chwalicie, swego nie zna-cie” – Pani Danuta Pająk wrazz uczniami kółka bibliotecznego prze-konywała, że walory „Małej Ojczy-zny” należy, a nawet trzeba odkry-wać. Uczniowie pokazali w swoimprojekcie, że piękno jest wśród nas –w naszej okolicy są zabytki historycz-ne, piękny krajobraz, rozwinięta agro-turystyka, szlaki turystyczne. Tym sa-mym przekonali się, że Nasza małaojczyzna jest piękna i warto ją pro-mować.

Festiwal 2.0 uświetnił nam pokaztańca towarzyskiego w wykonywaniunaszych uczniów, pod kierunkiemPana Janusza Strzępka. Na zakończe-nie Festiwalu chórzyści wyśpiewali sło-wa piosenki Dominiki Dyki, rapując,podkreślając, że technologia informa-cyjno – komunikacyjna w naszej szko-le nie zdarza się, tylko występuje,a nawet przoduje. Warto podkreślić,

że podczas Festiwalu 2.0 touczniowie, w dużej mierze, ob-sługiwali sprzęt, tikali, omawialiswoje projekty. Dali z siebiedużo, bawili widownię podczasnaszego maratonu, jakim był Fe-stiwal 2.0.

Ten wyjątkowy dzień na dłu-go zapadnie w pamięci całej spo-łeczności szkolnej.

Przygotowali:Młodzi Dziennikarze

z ZS im. Jana Pawła IIw Stępinie

Pokaz tañca towarzyskiego.

Dyrektor Janusz Zarszyñski..

Szkolny zespó³ wokalno - instrumentalny..

Page 14: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

GAZETA FRYSZTACKA14

20.05.2012r. odbył się piknik biegowy w ramach ogól-nopolskiej akcji „Polska Biega”. Na starcie stanęło 47 osób.Biegacze mieli do pokonania 3,5 kilometrową pętle. Bylipilotowani przez OSP w Kobylu. Trasa biegu przez długiodcinek prowadziła pod górę. Wysiłek biegaczy „rekom-

13.05.12r. frysztaccy pasjonaci ruchu na świeżym po-wietrzu stawili się na start rajdu Nordic Walking. Orga-nizatorem imprezy był GOSiR we Frysztaku. Po rozgrzew-ce przeprowadzonej przez Panią mgr Iwonę Garncarskąuczestnicy nie zważając na trudności wyruszyli na trasę.W ciągu 2,5 godz. udało się przemaszerować z kijkami8 kilometrowy odcinek. Trasa była zróżnicowana podwzględem wzniesień, podłoża oraz otaczającego krajobra-zu. W czasie wysiłku związanego z marszem udało sięznaleźć czas na uzupełnienie płynów i wymianę doświad-czeń. Po powrocie wszyscy odpoczywali przy ogniskusmażąc kiełbaski, pijąc kawę i herbatę. DziękujemyWszystkim uczestnikom za przyjęcie zaproszenia i jedno-cześnie wspieranie inicjatywy Gminnego Ośrodka Sportui Rekreacji we Frysztaku.

pensowała” słoneczna pogoda , piękny krajobraz oraz tem-peratura +30 stopni w słońcu :-). Wśród uczestników zna-leźli się nie tylko mieszkańcy Gminy Frysztak ale równieżgoście ze Strzyżowa, Glinika Charzewskiego, Krosna i Do-brzechowa. Na wyróżnienie zasługują uczniowie klasysportowej SP nr 1 we Frysztaku, którzy praktyczniew komplecie przybyli na start i pokonali trasę we wzoro-wym tempie. Po biegu uczestnicy mogli odpocząć przykawie, herbacie i ognisku. Wśród uczestników, zostały roz-losowane nagrody ufundowane przez portal internetowySport1.pl oraz GOSiR Frysztak.Najstarszą uczestniczkąbiegu mimo młodego wieku okazała się Pani WiesławaGarncarska, a najmłodszym uczestnikiem Mieszko Woj-ciechowski.

Akcja była jedną z imprez organizowaną w ramachprojektu „Lato z GOSiR-em” Dzięki udziałowi w projek-cie profilaktyki antyalkoholowej zakupiliśmy przenośnysprzęt nagłaśniający, który używany był podczas biegu.

Partnerzy medialni biegu: www.frysztak24.pl orazwww.strzyżowiak.pl

Serdecznie dziękujemy wszystkim uczestnikom, któ-rzy wzięli udział w akcji organizowanej przez Ośrodek Spor-tu we Frysztaku.

Dziękujemy serdecznie OSP w Kobylu za zabezpie-czenie trasy, portalowi Sport1.pl za ufundowanie nagród.Pragniemy przekazać serdeczne podziękowania dla re-daktora naczelnego www.frysztak 24.pl Pana WojciechaPatli oraz portalowi Strzyzowiak.pl za patronat medialny.

Podczas biegu odkryliśmy również talent biegowy, któ-rym okazał się Pan Wiesław Legęza pracownik GOSiRFrystzak. Pan Wiesiek bez treningu pokonał trasę na czo-łowym miejscu. Wszystkim biegaczom gratulujemy kon-dycji, pozytywnej energii oraz determinacji. Do zobacze-nia za rok.

Chodzimy z kijami

Frysztak biega

Sportowe zmagania

Z kijami dalej zajdziesz.

Można by rzec - Veni, Vidi, Vici.

Uczestnicy turnieju.

Page 15: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

15GAZETA FRYSZTACKA

W dniu 10.06.2012r. grupa rowerzystów wyruszyła na„podbój” zamku w Odrzykoniu w ramach „Rowerowego Rajdu dla Aktywnych”.

Uczestnicy wycieczki wyruszyli o godz. 11:00 z par-kingu GOSiR Frysztak. Trasa prowadziła bezpieczną i ma-lowniczą trasą: Kobyle - Łęki Strzyżowskie – Wojkówka– Bratkówka – Odrzykoń .

Pokonanie trasy w jedną stronę zajęło 2 godziny re-kreacyjnej jazdy. Po dotarciu do „Chaty Papkina” leżąceju podnóża zamku uczestnicy mieli możliwość zregenero-wania sił i naładowania akumulatorów podczas wspólne-go grillowania.

Wszystko złożyło się po myśli organizatorów ;-) - pod-czas podjazdu pod górę w Odrzykoniu prażyło mocno słoń-ce, w czasie biesiady pod dachem niebo było zachmurzo-ne, a podczas powrotu do domu padał deszcz. Uczestnicybezpiecznie i w dobrych nastrojach dotarli do celu. Naj-młodszą uczestniczką rajdu, która samodzielnie przejechałacałą trasę była 9-cio letnia Michalina Głód z Wiśniowej –Gratulujemy. Za pokonanie trasy najmłodsi uczestnicy rajduotrzymali nagrody, a dorośli puchary.

Serdecznie dziękujemy wszystkim uczestnikom za udziałi przyjęcie zaproszenia.

Dziękujemy również „Gospodyni” Karczmy –„ChataPapkina” za przygotowanie super grilla.

UWAGA:Ogłaszamy konkurs na trasę następnego Rajdu – oso-

ba, która przedstawi najatrakcyjniejszą propozycje rajdu,na który wyruszymy w lipcu otrzyma nagrodę.

informacje pochodzą ze strony: www.gosir.pl

04.06.2012r. na obiektach GOSiR Frysztak odbyły sięzawody integracyjne dla Młodzieży z Ośrodków Szkolno-Wychowawczych. W imprezie udział wziął Ośrodekz Węgier –Kisujszallas oraz Ośrodki z Frysztaka i Kro-sna. Celem imprezy była integracja młodzieży z zaprzy-jaźnionych szkół, integracja poprzez sport, propagowanieaktywnych form spędzania czasu wolnego oraz kształto-wanie umiejętności współdziałania w grupie rówieśniczej. Potyczki przebiegały w miłej i sportowej atmosferze, mło-dzież walczyła z duchem Fair Play, a opiekunowie dopin-gowali i pomagali młodzieży w ich zmaganiach.

Uczniowie walczyli między sobą w trzech dyscypli-nach. Był to mecz „dużej piłki”, rozgrywki w „unihokeja”oraz zawody w „darta”. Organizatorem zawodów byłGminny Ośrodek Sportu i Rekreacji we Frysztaku” Nadcałością rozgrywek czuwał Menedżer Sportu Pan Woj-ciech Arciszewski, a sędzią głównym zawodów była PaniMałgorzata Czeszyk z Krosna przy asyście Pana JackaStaronia. Wszystkie szkoły startujące w turnieju otrzyma-ły pamiątkowe piłki. Serdecznie dziękujemy opiekunom zaprzygotowanie młodzieży do turnieju.

Dziewczęta z terenu naszej gminy reprezentujące GO-SiR Frysztak zdobyły III miejsce podczas Wojewódzkie-go Turnieju w ramach rozgrywek „Piłkarska Kadra Cze-ka” Turniej odbył się 06.06.2012r. w Pustyni. Treneremreprezentacji dziewcząt był Pan Mateusz Dyka.

W środowy wieczór (06.06.2012r.) na korcie GOSiRFrysztak rozpoczęły się zajęcia „Nocnej Zumby”. Były togratisowe zajęcia taneczno-aerobikowe dla Pań z GminyFrysztak. Środowe zajęcia można opisać krótko. Dobrazabawa, świetna muzyka, dużo tańca i wiele spalonychkalorii.

„Nocna Zumba” spowodowała pozytywne zmęczeniedając wiele radości i satysfakcji.

W Finale wojewódzkim udział wzięły następujące dru-żyny: GOSiR Frysztak, MULKS Pustynia, Orzeł WólkaNiedżwiedzka, LKS Izdebki

Gratulujemy zawodniczkom zajętego miejsca orazżyczymy dalszych sukcesów. Serdeczne Podziękowaniakierujemy do rodziców zawodniczek oraz Dyrektorów szkółz Gogołowa, Frysztaka i Glinika Górnego.

Taniec na korcie

„damski” futbol

na dwóch kó³kach

Uczestnicy turnieju.

N(m)ocne rytmy.

Page 16: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

GAZETA FRYSZTACKA16

PROGRAM DNI ZIEMIFRYSZTACKIEJ

6.07.2012 /pi¹tek/19.00 – Wystawa malarstwa Stanis³awa Czai z poezj¹ i muzyk¹ w tle - GOK Frysztak

7.07.2012 /sobota/8.00 – 13.00 – JARMARK FRYSZTACKI - Pl. Œw. Floriana - stoiska rêkodzie³a, kwiaty, krzewy, swojskie jad³o - wystêpy Kapel ludowych17.00 – 19.00 – FESTYN DZIECIECY – „Uf, Uf, Uf – w zdrowym ciele zdrowy duch” - Pl. Œw. Floriana21.00– MA£E KINO POD GWIAZDAMI –pokaz filmów krótkometra¿owych Natalii Olszañskiej - Parking przy bibliotece

8.07.2012 /niedziela/MIÊDZYNARODOWY WYSCIG KOLARSKI

„SOLIDARNOŒCI I OLIMPIJCZYKÓW£ÓD� – JAROS£AW /etap 6 z Jas³a do Jaros³awia/- Gogo³ów godz. 10.38- Frysztak godz. 10.50 /ul. Frysztackiego w stronêTwierdzy/- Cieszyna godz. 11.0010.00 – Fina³ Frysztackiego Turnieju Tenisa Ziemnego - GOSiR15.00 – Turniej pi³ki no¿nej – Sêdziowie-Pracownicy Gminy Frysztak - GOSiR16.00 – 18.00 - Popo³udnie z tañcem i œpiewem - Pl. Œw. Floriana18.00 – 19.00 – Pokazy zapasów w stylu wolnym – zawodnicy Stal Rzeszów19.00 – 20.00 – Koncert Dêtej Orkiestry Stra¿ac-kiej z Frysztaka i Ma¿oretek z GOK Niebylec zFrysztaka - ul. M. Frysztackiego

20.00 – 22.00 – GWIAZDA WIECZORU – ANDRZEJSIKOROWSKI z ZESPO£EM - Pl. Œw. Floriana

22.00 – Pokaz sztucznych ogni

W dniach 4-6 czerwca 2012 roku czternaściorouczniów z Zespołu Szkół w Stępinie wzięło udział w biwa-ku żeglarskim w Polańczyku.

Głównym celem wyjazdu było wstępne przeszkolenieżeglarskie oraz nauka samodzielności. Szkolenie żeglar-skie obejmowało naukę obsługiwania sprzętu żeglarskie-go na poszczególnych stanowiskach jachtu wiosłowo-żaglowego DZ oraz naukę wiosłowania zespołowego.Uczniowie poznali podstawowe zasady bezpieczeństwaw czasie uprawiania sportów wodnych. Uczestnicy bi-waku samodzielnie przygotowywali posiłki i dbali o czy-stość w miejscach zamieszkania. Samodzielnie też orga-nizowali sobie czas wolny. Program imprezy obejmowałteż zwiedzanie Uzdrowiska Polańczyk.

W środę 30 maja 2012r. odbył się Wiosenny Rajd „DoBukowego Lasu”. Tradycyjnie organizatorem rajdu była19 Drużyna harcerska „Watra” z ZS w Stępinie. Komen-dantem rajdu został phm Piotr Świrad. Uczestnikami raj-du byli uczniowie ze szkół: z Frysztaka, Cieszyny, Lubli,Glinika Górnego, Gogołowa. Z naszej szkoły wyruszyło36 śmiałków wraz z opiekunami – P. Moniką Niezgodą, P.K. Winiarskim, P. J. Strzępkiem i oczywiście P. Piotrem.Trasa rajdu biegła doliną przełomową Stępinki, grzbietemKoziej Góry i Kamieńca, siodłem między doliną Gliniki iGogołówki, grzbietami Działu (480-455 m.n.p.m.), Buko-wym Lasem i doliną Lubli. Aura pogodowa sprzyjała pie-churom, którzy z uśmiechem na twarzy pokonywali kolej-ne odcinki wyznaczonej trasy Pogórza Strzyżowkiego orzeźbie rusztowej. Uczestnicy rajdu dzielnie kroczyli na-

PrDzielni marynarze w zatoce.

Rajdowcy wchodz¹ mozolnie siê na Dzio³.

przód. W dobrych humorach i z piosenką na ustach do-tarli do ZS w Lubli, gdzie na zmęczonych, ale szczęśli-wych uczestników czekała gorąca herbata i ognisko, naktórym piekli kiełbaski. Atrakcją rajdu były także meczetowarzyskie w siatkówkę i piłkę nożną, w których braliudział uczniowie i ich opiekunowie. Turyści szczęśliwiepowrócili do swoich domów i już zapewne szykują się donastępnej wędrówki za rok.

przygotował: ZS Stępina

Page 17: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

17GAZETA FRYSZTACKA

Gospodynie z Pułanek przygotowały przyjęcie.

Panie Emilia Wójcik i Zofia Perłowska otrzymały „OrderSerca Matkom Wsi”.

Ilu z Was zastanawiało się poważnie nad wyjazdemzagranicę, żeby coś ekstra zarobić? Jeśli mówię poważ-nie, to mam na myśli osoby, które fizycznie/prawnie zdol-ne są do podjęcia pracy.

Ilu z tych, którzy chcieliwyjechać zrobiło ten krok?

Domyślam się, że niewie-lu. Jeśli zapytałabym dlaczego, zasypalibyście mnie dzie-siątkami powodów, z których wiekszość od razu wrzucędo szuflady z napisem „strach”. Tak, tak, w większościwypadkow powodem, dla którego nie wprowadzamy na-szych pomysłów w życie jest fakt, że się boimy. Wymy-ślamy więc setki wymówek , aby przekonać samych sie-bie, że słusznie postępujemy, zabijając te nieodpowiedzial-ne i śmieszne myśli. Najgorsze w tym wszystkim jest to,że często nasze usprawiedliwienia brzmią całkiem sen-sownie.

Żeby to udowodnić, zastanówmy się chwilę, co po-wstrzymuje nas przed emigracją “za mamoną”.

Zacznijmy więc od … nieznajomości języków obcych– poważna przeszkoda, tyle tylko, że o ile dobrze pamię-tam nauka angielskiego, niemieckiego czy francuskiegojuż od lat jest w szkołach obowiązkowa. A że zapomina-my? Co z tego, w końcu te wszystkie książki do naukijęzyków obcych są po coś i dla kogoś pisane. Rzeczw tym, że to wcale nie nasza podziurawiona pamieć jestprzeszkodą, tylko… strach. Boimy się nawet probowaćmówić w języku, który nie jest naszym ojczystym. Racja,to taki wstyd, żeby stary chłop czy poważna kobita robiliz siebie głupa i bełkotali coś jak dzieci. Okropność. No

chyba, że to bełkotanie zaowocuje pieniążkami… hmm.Drugi powod… nieznajomość przepisów prawnych

kraju, do którego się jedzie. Bardzo ważne, jeśli nie chce-my spędzić pobytu za-granicą ukrywając sięprzed policją i umieraćze strachu za każdym

razem, jak widzimy policyjny samochód albo, że nasz przy-jaciel - sąsiad zakabluje nas do gminy. Rozwiązanie – in-ternet.

A może nie wyjeżdżamy, bo… kryzys jest, roboty niema, co my się będziemy włóczyć po świecie, jak tam takasama bieda. Hm, kryzys taki czy inny jest, był i zawszebędzie, ale z pracą jest tak samo. Oczywiście wyjazd dopracy zanim się ją znalazło niesie z sobą niemałe ryzykoi mnóstwo nieprzyjemności. Trzymajmy się więc konkre-tów. Na zachodzie roi się od ofert pracy dla Polaków.Prawie każde duże biuro rekrutacyjne zatrudnia osobę mó-wiącą po polsku. Po pierwsze do tłumaczenia ogłoszeńo pracy, a po drugie by była pośrednikiem między zlece-niodawcą i pracownikiem. Biura pracy troszczą się o to,żeby wszystkie formalności dotyczące zatrudnienia zostałypoprawnie wypełnione. Ubezpieczenie, podatek, koszty do-jazdu do miejsca pracy. Często pomagają też w znalezie-niu mieszkania, zwłaszcza dla pracowników sezonowych.

Ostatnio przeglądałam oferty pracy dla Polakow wBelgii, z myślą o tych, którzy chcieliby na jakiś czas wyje-chać do tego zimnego, szarego i deszczowego kraju....

Panie z Kół Gospodyń Wiejskich z terenu naszej gmi-ny spotkały się 24 maja w Domu Ludowym w Pułankachby wspólnie uczcić Święto Matki. Z gorącymi życzenia-mi przybyli zaproszeni goście: pan Adam Filip z-ca wójtaGminy Frysztak, pan Mieczysław Bochenek Prezes Wo-jewódzkiego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rol-niczych z Rzeszowa, pan Zdzisław Sarna członek Zarzą-du Starostwa Powiatowego w Strzyżowie, pan EugeniuszBłoniarz sołtys wsi Pułanki oraz przedstawiciele miejsco-

wej OSP. Przybyłe licznie panie wysłuchały pro-gram artystyczny przygotowany przez panią Jo-

annę Menduś z uczniami Gimnazjum Publicznego weFrysztaku. Z okazji Dnia Matki Krajowy Związek Rolni-ków, Kółek i Organizacji Rolniczych przyznaje zamiesz-kałym na terenach wiejskich wyróżniającym się matkom„ORDER SERCA MATKOM WSI”. W tym roku ten ho-nor przypadł paniom z Pułanek: pani Emilii Wójcik i paniZofii Perłowskiej. Serdecznie im gratulujemy. Spotkanieupłynęło w wesołej, zabawowej atmosferze. J.Cz.

ciąg dalszy w następnym numrze GF

fot. M. Piêkoœ..

fot. M. Piêkoœ..

Page 18: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

GAZETA FRYSZTACKA18

Wakacje to czas nowych doświadczeń, zwłaszcza dlamłodych ludzi, to okazja do sprawdzenia swojej dojrzało-ści. Wyjazdy nad jezioro, nad morze, czy w góry często sąjedynie pretekstem do „ostrego imprezowania”. Młodziludzie chętnie eksperymentują, płacąc za swoją naiwność,ciekawość czasem okrutną cenę. Właśnie w czasie wa-kacji młodzi ludzie często sięgają po różnego rodzaju używki(alkohol, papierosy, dopalacze, narkotyki). Robią to, cze-go dotychczas nie robili, bo przecież poza kontrolą wła-snych rodziców łatwiej ulegać różnym pokusom, chociażby po to, aby zaimponować innym. Ale czy warto?

Młodzież musi nauczyć się samodzielności i dobrze temusłuży właśnie czas wakacji, ale wielu młodych ludzi myliwolność ze swawolą, niczym nie ograniczoną swobodą.Tymczasem wolność to trudna sztuka wyboru tego, codobre, zdrowe, co służy godności i rozwojowi człowieka.Sięganie po alkohol, narkotyki, dopalacze zwiększają tzw.luz, poczucie swobody, człowiek przestaje kontrolowaćswoje zachowania, nie wybiera świadomie, raczej podążaza wrażeniami: przyjemnością, smakiem, subiektywnymiodczuciami, które wcale nie muszą być zdrowe czy dobredla naszego życia. Wiele wypadków dzieje się właśnie wczasie wakacji, utonięć młodych ludzi, nadużyć seksual-nych, wykorzystania emocjonalnego.

Na dolegliwości wzburzonej młodości często stosowa-ne są narkotyki, alkohol, bo wtedy jest łatwiej, człowieknie myśli, nie koncentruje się na swoich deficytach, żyjew świecie iluzji, ma poczucie mocy i możliwości. Łatwiejsię wtedy nawiązuje kontakt, łatwiej się zabawić, zapo-mnieć się, otworzyć, nie myśląc o granicach własnej toż-samości. Wszystko jest jednostronnie pozytywne. Naj-częstszym narkotykiem, po który sięgają młodzi ludziejest marihuana, amfetamina, LSD, ganje. Żaden narkotyknie jest łagodny, każdy powoduje szkody w organizmie. Wmarihuanie znajduje się substancja TAC, która powoduje

ogromne spustoszenie w organizmie, jest bardzo zdradli-wa, bo odkłada się w ludzkim mózgu i nie może być szyb-ko wydalona, jej działanie może się uaktywnić pod wpły-wem alkoholu, kofeiny. Jeden ze skutków to zaburzenielokomocyjne, palacz marihuany nie potrafi ocenić, z jakąprędkością się porusza,

traci orientację w przestrzeni, efektem tego są wy-padki samochodowe, utonięcia, wypadnięcia z balkonu.

Każdemu człowiekowi potrzeba trzeźwego trybużycia! Żyć trzeźwo to pracować nad swoją wolością, touczyć się wybierać to, co służy naszemu życiu, co je roz-wija i uszlachetnia. Być trzeźwym to podejmować odpo-wiedzialność za swoje wybory, ale umieć je także przewi-dzieć.

Nie będę gorszym kolegą, gorszą koleżanką, je-żeli odmówię wspólnego palenia, picia czy brania nar-kotyków! I tego się trzymajmy! Nauczmy się byćasertywnymi!

Pamiętaj, że trzeźwe wakacje zapewniają Ci:- przyjemny sen,- dobry nastrój,- dużo energii i czasu,- dobrą pamięć i koncentrację,- dobrą kondycję fizyczną, obniżenie wagi ciała,- zmniejszenie ryzyka wypadków i urazów,- nowe, wspaniałe przyjaźnie,- zmniejszenie ryzyka przygodnych kontaktów seksualnych,- zmniejszenie ryzyka wystąpienia wielu szkód zdrowotnych,- zmniejszenia ryzyka uzależnienia się od alkoholu, papierosów, narkotyków.„Alkoholizm to kiepskie życie za wysoką cenę”.„Łatwo w uzależnienie popaść, trudniej z niego

zrezygnować, wyjść”.

Artykuł powstał w ramach realizacji Projektu „Wa-kacje na trzeźwo”. Autorzy: Młodzi Dziennikarze z ZS wStępinie. Źródło: Ks. Marcin Marsollek http://www.dusz-pasterstwo-trzezwosci.opole.opoka.ork.pl

Ulotkę wyko-nała AndżelikaPapuga z klasy

II g. z ZS w Stępinie

Wakacje na trzeŸwo

Gminna Bibliote-ka Publiczna weFrysztaku wraz z fi-liami bibliotecznymi

już po raz kolejny przystąpiła do programu Akademia Oran-ge dla Bibliotek organizowanego przez Fundację Orange.„Celem Programu jest wpieranie rozwoju społeczeństwainformacyjnego poprzez zwiększenie dostępu do nowychtechnologii komunikacyjnych i promocję ich wykorzysta-nia tak, by biblioteki stały się nowoczesnymi wielofunk-cyjnymi centrami informacyjnymi, kulturalnymi i eduka-cyjnymi”. Dzięki otrzymanej dotacji finansowej, użytkow-nicy mogą korzystać z Internetu bezpłatnie. Otrzymanedotacje pozwoliły pokryć koszty dostępu do Internetu wewszystkich placówkach bibliotecznych oraz na prowadze-nie projektów o charakterze edukacyjnym.

J.Z.

Page 19: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

19GAZETA FRYSZTACKA

Już po raz szósty - w niedzielę 27 maja 2012 r. -odbył się koncert „Frysztak dla bł. Jana Pawła II”.Na parkingu przy kościele o godz. 20.00 dla liczniezgromadzonej publiczności zaśpiewała Viola Brze-zińska z zespołem.

Karierę wokalną rozpoczęła udziałem w telewi-zyjnym programie Elżbiety Skrętkowskiej Szansa nasukces z udziałem Alicji Majewskiej, który zwycię-żyła wykonując piosenkę pt. Jeszcze się tam żagielbieli. Swoją „szansę” wykorzystała w pełni i jest dziśznaną i cenioną wokalistką.

Po koncercie ks. Marek Draus wraz z zebrany-

mi odmówił modlitwę i zostały wypuszczone białe balonikiprzy piosence „Leć muzyczko do niebiańskiej krainy”.

Kulminacją koncertu był imponujący pokaz sztucznychogni. Organizatorami koncertu byli: ks. Marek Draus,Agnieszka Bradlińska, Marta Filip przy wspólpracy z Gok- iem, GOSiR Frysztak, p. Januszem Zarszyńskim i OSPKobyle oraz wolontariuszami. Patronat medialny objął por-tal Frysztak24.pl, Gazeta Frysztacka, Katolickie Radio Via.

Sponsorami tegorocznego koncertu byli: Gmina Frysz-tak, Starostwo Powiatowe, BANK SPÓŁDZIELCZY WSTRZYŻOWIE, P.W. WENTA SP. Z O.O., Stowarzy-szenie Ziemia Frysztacka, NEO-DESIGN, Dorota i Wie-sław Wiśniowski - HURTOWNIA MATERIAŁÓW BU-DOWLANYCH, Władysława i Tadeusz Chmura - P.W.TARA, Anna i Marek Mokrzyccy - TRANS-HANDEL,lek. Janusz Kućma - Ośrodek Zdrowia, mgr Grażyna Kuć-

ma - Apteka, Tadeusz i Danuta Jabłeccy - ROLMOPEX,AUTONAPRAWA I HANDEL - Tomasz Mikuszewskii S-ka, Artur Milli - MILCAR, Wacław Salamon - Warsz-tat diagnostyki samochodowej, MŁYN FRYSZTAK SP.Z O.O., STOLAREX S.J., lek. Marek Ziajor - Przychod-nia Zdrowia, BOGUSŁAWA i GRZEGORZ GRELA,ZOFIA STECZKOWSKA - piekarnia, KSIĘGARNIABETA, Korek Sound, Zbigniew Dykas - Zakład Stolarski,Bracia z Cechu, Sklep Rolnik, Sklep u Jerrego, PIZZE-RIA OLIWKA, APTEKA IM. JANA PAWŁA II, Wa-cław Drogoń - Zakład budowlany.

Do zobaczenia za rok. J. Pasek

Page 20: V]HGá - Frysztak · 2013. 6. 7. · g]rqhxu rf]\ flhlÄ ]srps´ 3 r 0v]\ z vwud*dfnlh]dvw s\ srf]w\v]wdqgdurzh jr flh ]wr zdu]\v]hqlhp' whm2unlhvwu\ 6wud*dfnlhmsu]hpdv]hurzdolsrg

Żeglarze ze Stępiny płyną “na pagajach”.

Zdjęcie dokonkursu:“Oczytany kot” - fot. Michał Pająk

Koncert “Frysztak dla Jana Pawła II”.

Poczet sztandarowy OSP Frysztak.

Nagrodzona pracaBożeny Chmielowskiej

ze Stępiny

Fot: J.Pasek

Fot: J.Pasek

Fot: J.Strzêpek

Jubileusz Chóru “Sokół”.

Fot: G.Grela