32
! W 2011 rok wkraczamy z optymizmem

W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

  • Upload
    others

  • View
    0

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

! W 2011 rok wkraczamyz optymizmem

Page 2: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Spotkanie opłatkowe 20 grudnia 2010 r.

Życzenia od JM Rektora Marka Bojarskiego i ks. prof. Piotra Niteckiego Tradycyjny poczęstunek w Oratorium Marianum

Z kolędami i pastorałkami wystąpił zespół �Spontan� z pedagogiki

Łamanie się opłatkiem Kolędy wprowadziły w świąteczny nastrój

Społeczność akademicka przybyła licznie, by złożyć sobie życzenia świąteczne i noworoczne

fot.

Mar

cin

Sza

la

Page 3: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/2011 1.

UniwersytetWrocławski

W NUMERZE

PRZEGLĄD UNIWERSYTECKIPismo in for ma cyj ne Uni wer sy te tu Wro cław skie goStyczeń 2011, nr 1(174), rok wydania XVIIISSN 1425-798XWydawca: Uniwersytet Wro cław ski, pl. Uni wer sy tec ki 1, 50-137 Wro cławRedaktor: Kazimiera Dąbrowska, e-mail: ka [email protected] Redakcji: pl. Uniwersytecki 1 (pok. 134), 50-137 Wro cław, tel. 375-20-77, 375-25-54, tel. kom. 0-601 739 097, fax 372-40-30PU w internecie: http://www.pu.uni.wroc.plSkład i druk: Drukarnia ARGIRedakcja zastrzega sobie prawo do skracania i opra co wy wa nia ar ty ku łów.Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych listów i opinii.

LAURY 2

Profesor Kiedroń odznaczony holenderskim orderem

Profesor Kozłowski w Radzie Narodowego Centrum Nauki

Profesor Ratajczak uhonorowany przez Europejską Akademię Nauki

Profesor Duda członkiem honorowym PTM

Śląsk: ziemia, ludzie, władza

Grant FNP na pracownie i laboratorium dla anglistów językoznawców

Piątka z Plusem

Granty naukowe dla młodych

Książka naszej prawniczki wyróżniona

Stypendia ministra dla wybitnych studentów

MIĘDZYNARODOWE KONTAKTY 11

Współpraca naukowa polsko-chińska

Współpraca na linii Kaliningrad – Wrocław

Uroczyste przekazanie sztandaru

KONFERENCJE, WYKŁADY 13

Miękka siła w stosunkach międzynarodowych

Autorytaryzm i totalitaryzm w polskiej interpretacji

Profesor Richard Pipes: co Rosjanie myślą i czego pragną

O BUDOWIE NOWEJ BIBLIOTEKI 16

Z OBRAD SENATU UWR 17

KSIĄŻKI 18

Nowości Wydawnictwa UWr

Książki innych wydawców

ODESZLI NA ZAWSZE 23

TABLICA W HOŁDZIE KRÓLOWIJANOWI KAZIMIERZOWI 25

DRUGA EDYCJA TARGÓW „WROCŁAWSKIINDEKS” ZA NAMI 27

SENACKA KOMISJA PRZYJĘŁA BUDŻET NAUKI 27

AMERYKAŃSKI PLAN Z TOGĄ W RĘCE 28

Prof. Kiedroń odznaczonyholenderskim orderem ........ 2

Rycerzem Orderu Dynastii Oranje-Nassau zo-stał profesor Stefan Kiedroń z naszej uczelni. Order odebrał 16 grudnia z rąk ambasadora Królestwa Niderlandów w Polsce dr. Marcela Kurpershoeka.

Prof. Kozłowski w Radzie Naro-dowego Centrum Nauki ...... 2

Minister nauki powołała profesora Henryka Kozłowskiego do Rady Narodowego Cen-trum Nauki. W 24-osobowym gronie, które będzie podejmowało decyzje kluczowe dla rozwoju badań podstawowych w Polsce, jest on jedynym uczonym z Dolnego Śląska.

Prof. Ratajczak uhonorowanyprzez AESAL ........................... 3

Chemik prof. Henryk Ratajczak, były rektor Uniwersytetu Wrocławskiego, członek rze-czywisty PAN, został honorowym prezesem Europejskiej Akademii Nauki, Sztuki i Litera-tury (Académie Européenne des Sciences, des Arts et des Letters ) w Paryżu.

Prof. Duda członkiem honoro-wym PTM ................................ 4

17 grudnia profesor Roman Duda otrzymał z rąk prezesa Polskiego Towarzystwa Mate-matycznego dyplom członka honorowego, przyznany Profesorowi w uznaniu zasług dla Towarzystwa oraz osiągnięć naukowych.

Amerykański planz togą w ręce ....................... 28

Jest już gotowy portret 18. rektora Uniwer-sytetu Wrocławskiego Leszka Pacholskiego. Twórcą obrazu jest Leszek „Maestro” Żegal-ski, jeden z najbardziej wziętych portreci-stów.

Page 4: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/20112.

i sekretarza. Przez trzy kadencje reprezen-tował nasz region jako członek zarządu Międzynarodowego Zrzeszenia Niderlan-dystów. Wspólnie z kolegami z uniwersy-tetów w Holandii i Belgii realizował wiele międzynarodowych projektów nauko-wych. W swoich działaniach za niezwykle ważną, obok pracy naukowej, uważał za-

wsze promocję kultury niderlandzkiej we Wrocławiu, w Polsce i Europie Centralnej. Służyły temu działania, które podejmował, pełniąc funkcję kierownika Ośrodka Kultu-ry Niderlandzkiej Uniwersytetu Wrocław-skiego – wystawy, koncerty, spotkania

i debaty z wybitnymi osobistościami ze świata kultury i nauki. Rangę kierowane-go przez prof. Kiedronia ośrodka podkre-śliły wizyty Królowej Niderlandów Beatrix (1997) oraz Króla Belgów Alberta II (1999). Dzięki działaniom podejmowanym przez prof. Kiedronia i kierowany przez niego zespół fi lologia niderlandzka uzyskała w 2004 r. ocenę wyróżniającą Państwowej Komisji Akredytacyjnej.

Bolesław Rajman

laury

Profesor Kiedroń odznaczony holenderskim orderemR ycerzem Orderu Dynastii Oranje-

Nassau został profesor Stefan Kie-droń z naszej uczelni. Order odebrał 16 grudnia z rąk ambasadora Królestwa Niderlandów w Polsce dr. Marcela Kur-pershoeka w obecności rektora Uni-wersytetu Wrocławskiego prof. Marka Bojarskiego oraz gości zgromadzo-nych w Ośrodku Kultury Niderlandz-kiej UWr.

Profesor Stefan Kiedroń położył wielkie zasługi na polu rozwoju niderlandystyki polskiej i europejskiej. W latach 1995–2008 kierował Katedrą Filologii Niderlandzkiej na naszej uczelni, najstarszym, najwięk-szym i do dzisiaj jedynym samodzielnym ośrodkiem niderlandystycznym w Polsce. Swój model studiów niderlandystycznych rozwijał początkowo w kierowanym przez siebie Zakładzie Dawnej Literatury Nider-landzkiej, gdzie wraz z gronem współ-pracowników i doktorantów prowadzi badania oparte na bogatych zasobach starych druków Biblioteki Uniwersytec-kiej. Wspierał rozwój polskich studiów niderlandystycznych, prowadząc wykłady gościnne na Uniwersytecie Warszawskim i Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Ści-śle współpracuje także z niderlandystyką w Czechach (Uniwersytet w Ołomuńcu). W 1995 r. należał do współzałożycieli Stowarzyszenia Niderlandystów Europy Centralnej i Wschodniej, pełniąc w tej or-ganizacji kolejno funkcje członka zarządu

Profesor Kozłowski w Radzie Narodowego Centrum NaukiM inister nauki powołała profesora

Henryka Kozłowskiego do Rady Narodowego Centrum Nauki. W 24-osobowym gronie, które będzie podej-mowało decyzje kluczowe dla rozwoju badań podstawowych w Polsce, jest on jedynym uczonym z Dolnego Śląska.

Radę Centrum wyłonił spośród ponad 500 zgłoszonych kandydatur specjalny zespół pod kierownictwem prof. Macieja Żylicza. Najliczniej reprezentowane jest środowi-sko warszawskie, skąd pochodzi jedna trzecia nowo powołanego gremium.Wszyscy członkowie Rady Centrum nomi-nacje odebrali 15 grudnia z rąk minister Kudryckiej. Po uroczystości odbyło się

pierwsze spotkanie Rady, która w obec-nym składzie ma działać przez dwa lata. Na jej przewodniczącego wybrany został prof. Michał Karoński, matematyk i infor-matyk z Uniwersytetu im. Adama Mickie-wicza w Poznaniu.Narodowe Centrum Nauki powstało w ramach reformy nauki. Ma ono dbać o jakość prowadzonych w Polsce badań podstawowych, suwerennie dysponować środkami na realizację projektów nauko-wych i wspierać młodych uczonych w po-zyskiwaniu funduszy na badania, a w kon-sekwencji pomagać im w naukowym usamodzielnieniu się. Siedziba Centrum mieści się w Krakowie.

Rada Centrum m.in. ustali priorytetowe dla rozwoju kraju obszary badań podstawo-wych, określi maksymalnie do 30 dyscyplin lub grup dyscyplin, dla których będą ogła-szane konkursy na realizacje projektów ba-dawczych, będzie decydować o wysokości środków przeznaczonych na badania z po-szczególnych dyscyplin, ogłaszać konkursy i wybierać zespoły ekspertów oceniających wnioski konkursowe. Profesor Henryk Kozłowski, jedyny uczony z Dolnego Śląska, który znalazł się w Ra-dzie Centrum, prowadzi badania z pogra-nicza chemii i biologii. Zaowocowały one wynikami pozwalającymi m.in. zrozumieć wpływ jonów metali na białka biorące

Page 5: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/2011 3.

prof. Kazimierz Piotr Zaleski (C. Pierre Za-leski), polski fi zyk jądrowy mieszkający we Francji, członek tytularny Akademii, były wieloletni dyrektor Biblioteki Polskiej; od wielu lat jest on prezesem PolskiegoTowarzystwa Historyczno-Literackiego w Paryżu.

udział w procesach neurodegeneracyj-nych, które obserwujemy w chorobie Alzheimera, Creutzfeldta-Jacoba i tzw. chorobie szalonych krów (BSE). Profesor stworzył międzynarodowy zespół zaj-mujący się tymi problemami, w którego skład wchodzą grupy badawcze z uniwer-sytetów we Wrocławiu, Gdańsku, Sienie i Ferrarze.Na Uniwersytecie Wrocławskim kieruje Za-kładem Chemii Biologicznej i jedną z naj-lepszych grup badawczych: Zespołem Chemii Bionieorganicznej i Biomedycznej. Od 1996 r. związany jest z Europejskim Programem Współpracy w Dziedzinie Ba-dań Naukowo-Technicznych (COST), a od 2008 r. przewodniczy sekcji Chemia dla Nauk o Życiu Europejskiego Towarzystwa Chemicznego (EuCheMS). Wykłada na kilku europejskich uniwersytetach. Jego prace publikowane są w najlepszych cza-sopismach i często cytowane (ponad 4,5 tys. cytowań w latach 1986-2010). Jest doktorem honoris causa Uniwersytetu w Kijowie. W maju tego roku został człon-kiem korespondentem PAN.

Rada Narodowego Centrum Nauki w kadencji od 15 grudnia 2010 r.

do 14 grudnia 2012 r.

prof. Jacek Błażewicz (PPozn.), nauki ści-słe i inżynierskieprof. Zbigniew Błocki (UJ), nauki ścisłe i inżynierskieprof. Bożena Czerny (PAN), nauki ścisłe i inżynierskieprof. Andrzej Duda (PAN), nauki ścisłe i inżynierskieprof. Krzysztof Frysztacki (UJ), nauki hu-manistyczne, społeczne i artystyczneprof. Jakub Gołąb (WUM, PAN), nauki o życiuprof. Janusz Janeczek (UŚ), nauki o życiuprof. Janina Jóźwiak (SGH), nauki huma-nistyczne, społeczne i artystyczneprof. Leszek Kaczmarek (PAN), nauki o życiuprof. Tomasz Kapitaniak (PŁ), nauki ścisłe i inżynierskieprof. Michał Karoński (UAM), nauki ścisłe i inżynierskieprof. Mirosław Kofta (UW), nauki humani-styczne, społeczne i artystyczne

*

*

*

*

*

*

**

**

*

*

prof. Henryk Kozłowski (UWr), nauki ści-słe i inżynierskieprof. Leszek Leszczyński (UMCS), nauki humanistyczne, społeczne i artystyczneprof. Teresa Malecka (AMuz. w Krakowie), nauki humanistyczne, społeczne i arty-styczneprof. Tomasz Motyl (SGGW), nauki o życiuprof. Krzysztof Nowak (UP w Poznaniu), nauki o życiuprof. Wojciech Nowakowski (UW), nauki humanistyczne, społeczne i artystyczneprof. Ryszard Nycz (PAN, UJ), nauki hu-manistyczne, społeczne i artystyczneprof. Jerzy Pałka (UMed. w Białymstoku), nauki o życiuks. prof. Andrzej Szostek (KUL), nauki hu-manistyczne, społeczne i artystyczneprof. Adam Torbicki (JBR), nauki o życiuprof. Wojciech Tygielski (UW, ATeatr. w Warszawie), nauki humanistyczne, społeczne i artystyczneprof. Marek Żukowski (UG), nauki ścisłe i inżynierskie.

(MPL)

*

*

*

**

*

*

*

*

**

*

laury

Profesor Ratajczak uhonorowanyprzez Europejską Akademię NaukiChemik prof. Henryk Ratajczak,

były rektor Uniwersytetu Wroc-ławskiego, członek rzeczywisty PAN, został honorowym prezesem Europej-skiej Akademii Nauki, Sztuki i Literatu-ry w Paryżu.

Europejska Akademia Nauki, Sztuki i Lite-ratury (Académie Européenne des Scien-ces, des Arts et des Letters), wzorowana na Francuskiej Akademii Nauk, rozpoczę-ła działalność w 1980 r. Została założona przez dr Nicole Lemaire, malarkę i pisarkę francuską, oraz prof. Raymonda Daude-la, wybitnego chemika teoretyka, ucznia i długoletniego współpracownika Ireny Joliot-Curie. Dziś Akademia liczy 815 człon-ków z państw europejskich i pozaeuropej-skich, wśród nich jest 75 laureatów Nagro-dy Nobla. Obecnie prezesem Akademii jest Jean-Patrick Connerade, emerytowany profesor fi zyki z Imperial College of Lon-don. Pierwszymi członkami stowarzysze-nia z Polski byli prof. Aleksander Gieysztor i kompozytor Witold Lutosławski. Z na-szego uniwersytetu członkami Akademii są profesorowie: Bogusław Banaszak, Roman Duda, Jerzy Piotr Hawranek, Zdzi-sław Kegel, Zdzisław Latajka, Jan Łoboda, Ryszard Mastalski, Zofi a Mielke, Jerzy Mro-ziński. Członkiem Rady Akademii jest m.in.

cone różnym aspektom rozwoju nauki. Z jej inicjatywy odbywają się spotkania i wieczory autorskie aktywnych członków ze świata sztuki, muzyki i literatury.Profesor Henryk Ratajczak został powoła-ny do Europejskiej Akademii Nauki, Sztuki i Literatury w 1991 r. Jest redaktorem wy-dawanego przez nią pisma „Science and Society”. W latach 1996–2004 był dyrektorem Stacji Naukowej PAN w Paryżu. Uhonorowany m.in. nagrodą paryskiej „Kultury”. Na na-szej uczelni był m.in. rektorem w latach 1982–1984 oraz dyrektorem Instytutu Chemii w latach 1979–1982 i 1987–1991. Zorganizował i kierował Zakładem Chemii Teoretycznej i Fizyki Chemicznej w Insty-tucie Chemii UWr (1969–1996) oraz Zakła-dem Spektroskopii Molekularnej Instytutu Niskich Temperatur i Badań Strukturalnych PAN (1989–1996). Specjalizuje się w bada-niach z zakresu chemii teoretycznej i fi zy-ki chemicznej, spektroskopii molekular-nej, oddziaływań międzycząsteczkowych i fi zykochemii ciała stałego. Członek wielu stowarzyszeń naukowych, m.in. Indyjskiej Akademii Nauk. Doktor honoris causa wrocławskiej Akademii Medycznej.

(kad)

Akademia współpracuje z UNESCO, struk-turami naukowymi Unii Europejskiej oraz Biblioteką Polską w Paryżu; co roku organi-zuje w krajach europejskich, ostatnio tak-że pozaeuropejskich, konferencje poświę-

Page 6: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/20114.

(UAM) wygłosił odczyt o różnorodności poglądów fi lozofi cznych na naturę ma-tematyki, a prof. Jackowski (UW) mówił o grupach z punktu widzenia topologii. Pierwszy z tych odczytów spowodował, jak zresztą można się było spodziewać, długą i zaciętą dyskusję. Z wystąpienia profesora Dudy: Hugo Stei-nhaus, kiedy został członkiem honorowym PTM, zapytany, co trzeba w tym celu zro-bić, odparł „Nic, byle dostatecznie długo”. Wydaje się jednak, że Roman Duda po-szedł inną drogą, choć to nie członkostwo honorowe było celem, a to, co dawniej było oczywiste: drogą służby publicznej i pracy dla dobra środowiska.

Bogusław Hajduk

laury

Profesor Duda członkiem honorowym Polskiego Towarzystwa Matematycznego17 grudnia profesor Roman Duda

otrzymał z rąk prezesa Polskie-go Towarzystwa Matematycznego dy-plom członka honorowego, przyznany Profesorowi w uznaniu zasług dla To-warzystwa oraz osiągnięć naukowych.

Profesor Duda był w latach 1987–1989 wiceprezesem PTM, przez wiele lat był re-daktorem „Wiadomości Matematycznych”, czasopisma publikującego artykuły prze-glądowe i popularne oraz aktualności. Wie-le pisał o historii polskiej matematyki, m.in. wydał w 2007 r. książkę „Lwowska szkoła matematyczna”. Był rektorem naszej uczel-ni i wiceministrem edukacji narodowej. Oprawą uroczystości była sesja naukowa zorganizowana przez Oddział Wrocław-ski PTM, na której prof. Robert Murawski

Śląsk: ziemia, ludzie, władzaT roje naszych historyków zostało

zaproszonych do udziału w progra-mie Cuius Regio Europejskiej Fundacji Naukowej. Wrocławianie poprowadzą badania nad kształtowaniem się wspól-not społecznych na Śląsku i dziejami po-litycznymi tego regionu.

Co decyduje, że Śląsk, który sięgał kiedyś od Opawy po Zieloną Górę, dziś w Polsce najczęściej kojarzony jest ze Śląskiem Gór-nym, w Niemczech – z Wrocławiem i Opo-lem, a w Czechach – z Opawą? Czy wspólna przeszłość tych terenów może prowadzić do powstania wspólnoty regionalnej? Na ile zachodzące tu procesy są podobne do tych, które miały miejsce w całej Europie od XII do XIX wieku? – to część pytań, na które dr Lucyna Harc, dr hab. Przemysław Wiszewski i prof. Rościsław Żerelik (kierow-nik grantu) z Uniwersytetu Wrocławskie-go będą poszukiwać odpowiedzi razem z zaproszonymi do współpracy kolegami z innych polskich uczelni, a także z Czech i Niemiec.Historycy z Uniwersytetu Wrocławskiego są obecnie jedynym polskim zespołem humanistycznym prowadzącym własny projekt badawczy w programie Europej-skiej Fundacji Naukowej (European Scienti-fi c Foundation). Stowarzyszenie to istnieje od 1974 roku i skupia instytucje naukowe z 30 krajów. Jego celem jest promowanie najwartościowszych europejskich przed-sięwzięć naukowych.

Całością programu CURE – Cuius Regio. An analysis of the cohesive and disruptive forces destining the attachment of (groups of) per-

sons to and the cohesion within regions as a historical phenomenon – kieruje prof. Dick de Boer z holenderskiego Uniwersytetu w Groningen. Zespoły badawcze – z Czech, Danii, Estonii, Holandii, Polski, Portugalii, Rumunii i Hiszpanii (współpraca) – zajmą się ośmioma europejskimi regionami róż-

niącymi się wielkością, położeniem geo-grafi cznym, specyfi ką narodowościową i społeczną oraz losami politycznymi. Na tych ośmiu przykładach badacze prześle-dzą, jakie czynniki sprzyjały utrwalaniu się spójności wspólnot terytorialnych, a jakie powodowały ich dezintegrację.Wybrane regiony to oprócz Śląska: Gu-elders-Nadrenia, kraje Korony Czeskiej, Katalonia, Liwonia (Infl anty), Schleswig-Holstein i Transylwania. Uczeni podejmą próbę zastosowania myśli współczesnych socjologów i geografów specjalizujących się w geografi i humanistycznej do badań nad minionymi społeczeństwami. Stworzy to szansę na przybliżenie współczesnemu odbiorcy specyfi ki funkcjonowania daw-nych wspólnot.– Nazwa „Cuius Regio” ma wieloznaczny wy-dźwięk. Narzuca pytania: czyj region?, czyja władza? Punktem wyjścia jest teza, że od-rębność ośrodka władzy jest jednym z naj-ważniejszych czynników sprzyjających po-wstaniu regionu. Otwarty pozostaje jednak problem, czyj jest ten ukształtowany przez odrębność władzy region. Mieszkańców, odczuwających przynależność do pewnej wspólnoty terytorialnej, czy ludzi władzy, kreujących regiony środkami administracyj-nymi? – pyta Przemysław Wiszewski.Wrocławscy historycy zorganizują grupy badawcze, które zajmą się m.in. prześledze-niem relacji między różnymi wspólnotami mieszkającymi na terenie historycznego

Fragment pierwszej mapy Śląska

Page 7: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/2011 5.

też dawne podziały. Jedność Śląska jako regionu nad górną i środkową Odrą jest złudzeniem. Przed wiekami Śląsk i Opol-szczyzna (a w jej składzie dzisiejszy Górny Śląsk) były dwiema odmiennymi ziemiami, z trudem łączonymi w jeden region. Zjed-noczone przez Habsburgów i Hohenzol-lernów rozpadły się po 1921 r., ale też nie połączyły po 1945 r. – dodaje.Pierwsze spotkanie „śląskiego” zespołu w międzynarodowym składzie zaplano-wano już w lutym. Badania potrwają do drugiej połowy 2013 roku. Ministerstwo

laury

Śląska i ich sto-sunkami z są-siadami spoza regionu. Na-ukowcy będą a n a l i z o w a ć realia prawne i aktywność go-spodarczą w re-gionie, kwestie wyznaniowe, podobieństwa i różnice w stylu życia, wyobrażenia poszczególnych wspól-not o przeszłości i teraźniejszości regionu. Zastanowią się, jakie czynniki sprawiały, że poczucie śląskiej odrębności mogło współ-istnieć z ideologiami państwowymi.– Badania dotyczące Śląska obejmą nie tylko średniowiecze i czasy nowożytne, jak założyła to większość zespołów reali-zujących program Cuius Regio, ale okres aż do 1945 roku, a także współczesność: od zakończenia II wojny światowej do dziś – mówi Wiszewski.– Region jest tworem historycznym. Jego kształt i struktura zmieniają się wraz ze świadomością zamieszkujących go ludzi. Ta zaś jest kształtowana przez warunki geografi czne, tradycje administracyjne i elementy kultury materialnej, trwale wrośnięte w przestrzeń otaczającą czło-wieka. Śląsk to świetny tego przykład. Odżycie śląskiej tożsamości regionalnej, poczucie przynależności do Śląska potom-ków osadników, którzy tu przybyli po 1945 roku, jest dziś ważkim faktem społecznym i politycznym – tłumaczy. – Paradoksal-nie, mimo wymiany ludności, odżywają

Nauki i Szkolnictwa Wyższego przyznało na ich prowadzenie ponad 850 tys. zł.Na zakończenie prac uczeni planują spot-kanie z politykami i przedstawicielami administracji regionalnej. – Chcielibyśmy podzielić się z nimi wnioskami o funkcjo-nowaniu wspólnot lokalnych i o mecha-nizmach, zwłaszcza tych długotrwałych, które decydują o spójności lokalnych społeczeństw – mówi dr hab. Przemysław Wiszewski.

Małgorzata Porada

Mapa Śląska opracowana w 1561 r. przez Marcina Helwiga z Nysy (orientacja południowa; wg wydania z 1685 r.)

Grant FNP na pracownie i laboratorium dla anglistów językoznawców L aureatka prestiżowego programu

FOCUS Fundacji na rzecz Nauki Pol-skiej prof. Joanna Błaszczak, realizują-ca od 1 października 2010 r. ze swoim zespołem badawczym projekt „Próba zrozumienia kategorii językowych: temporalność w ujęciu interdyscypli-narnym”, otrzymała teraz dodatkowy grant na pracownię i laboratorium.

Prof. Joanna Błaszczak kieruje Pracownią Ję-zykoznawstwa Ogólnego i Porównawczego w Instytucie Filologii Angielskiej naszego uniwersytetu. W jej zespole pracującym nad projektem wspieranym 300 tys. zł subsy-dium FNP są: dr Dorota Klimek-Jankowska, dr Patrycja Jabłońska i dr Krzysztof Migdalski.

Dodatkowo laureaci programu Focus mogli ubiegać się w zamkniętym konkursie granto-wym o pieniądze na udoskonalenie swojego warsztatu pracy. Zarząd Fundacji przyznał w styczniu br. w tym konkursie 240 tys. zł prof. Joannie Błaszczak. Pieniądze te lau-reatka przeznaczy na zorganizowanie no-woczesnej pracowni naukowej wyposażo-nej w cztery stanowiska pracy, a także na urządzenie własnego laboratorium psy-cholingwistycznego, w którym stosowana będzie ciesząca się ogromnym zaintere-sowaniem w świecie naukowym metoda sytuacyjnych potencjałów wywołanych (ERP, Event Related Potentials). Ze względu na jej nieinwazyjność i wysoką czasową

rezolucję (temporal resolution) metoda ta uważana jest za (prawie) idealną metodę psycholingwistyczną. Wprawdzie istnieją już pracownie potencjałów wywołanych w Polsce, ale są to głównie pracownie przy klinikach neurologicznych, tj. mające pod-łoże kliniczne, czyli medyczne względnie psychologiczne. Brakuje natomiast pra-cowni psycholingwistycznych, które ba-dałyby przetwarzanie języka u ludzi zdro-wych i w ten sposób dostarczały dowo-dów empirycznych dla czysto teoretycznych badań językowych. Pracownie takie powsta-ły już w innych krajach, np. w Niemczech, i to te kraje dominują obecnie na scenie nauko-wej. W publikacjach pojawiają się głównie

Dr hab. Przemysław Wiszewski

Page 8: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/20116.

dane z języka angielskiego i niemieckie-go, czasami też z innych języków (np. h o l e n d e r -skiego, hi-szpańskiego, francuskiego, fi ńskiego czy japońskiego). Brakuje nato-miast publi-kacji z zakre-su potencjałów wywołanych w oparciu o dane z języka polskiego. Zaplanowana pracownia będzie więc znakomitą szansą na podniesienie rangi Polski jako ważne-go ośrodka badań językowych, wykorzy-stującego metody psycholingwistyczne, a przez to uczyni Pracownię Językoznaw-stwa Ogólnego i Porównawczego w In-stytucie Filologii Angielskiej Uniwersytetu Wrocławskiego pełnowartościowym part-nerem do współpracy naukowej z innymi ośrodkami na świecie. Ze względu na bliskość geografi czną prof. Joanna Błasz-czak myśli tu przede wszystkim o współ-pracy z Uniwersytetem Humboldtów czy Uniwersytetem Poczdamskim; otrzymała już bardzo konkretne sygnały o chęci na-wiązania współpracy od prof. Anastasji Giannakidou z Uniwersytetu w Chicago. Ta ostatnia oferta jest szczególnie ważna

dla projektu realizowanego przez języ-koznawców z wrocławskiej anglistyki ze względu na podobieństwo zainteresowań (temporalność i modalność). Co więcej, prof. Giannakidou jest zainteresowana lingwistyką empiryczną, co dodatkowo stwarzałoby dobre warunki współpracy. W przyszłości planowane jest zorgani-zowanie wspólnego programu studiów doktoranckich przez Instytut Filologii An-gielskiej naszego uniwersytetu i Instytut Lingwistyki na Uniwersytecie w Chicago. Prof. Joanna Błaszczak studiowała lingwi-stykę, germanistykę i ekonomię na Uni-wersytecie Humboldtów i na Uniwersyte-cie Poczdamskim, na którym także wiele lat pracowała. Związana jest zawodowo z renomowanym ośrodkiem naukowym ZAS w Berlinie (Centre for General Lin-guistics). Jesienią 2008 r. została profeso-rem nadzwyczajnym w Instytucie Filolo-gii Angielskiej UWr i objęła kierownictwo nad Pracownią Językoznawstwa Ogólne-go i Porównawczego. O pracy badawczej i swoim zespole naukowym mówi tak: Czy zastanawiałeś się kiedyś, drogi Czy-telniku, dlaczego jest tyle różnych języ-ków na świecie? Szacuje się bowiem, że ich liczba waha się między 4 a 6 tysięcy. Dlaczego te języki różnią się aż tak bar-dzo między sobą? A może te różnice są tylko powierzchowne i w gruncie rzeczy języki ludzkie są do siebie bardzo podob-ne. I jak to jest możliwe, że małe dziecko niezależnie od swego pochodzenia może

nauczyć się każdego dowolnego języka bez trudności, jeśli ma do niego dostęp? Te i podobne pytania leżą u podstaw mo-ich badań. Dorota z mojego zespołu bada semantyczną interakcję między katego-riami czasu, aspektu i modalności z typo-logicznego punktu widzenia, poszukując makro- i mikroparametrów wariacji języ-kowej, z naciskiem na języki słowiańskie, choć nie tylko: w zasięgu jej badań znaj-dują się także pi dżiny i kreole. Krzysztof zajął się rozwojem kategorii czasowych w językach słowiańskich, wykorzystując m.in. w badaniach korpusy diachroniczne. Uwzględniając różnorakie składniowe i fo-nologiczne zmiany na przełomie wieków, będzie dążył do zrozumienia dzisiejszej postaci danych form czasownikowych. W tych dwóch projektach badane są więc relacje czy też kategorie czasowe w obrę-bie jednego zdania. Patrycja zajęła się na-tomiast analizą relacji czasowych między zdaniem głównym a podrzędnym. W cen-trum jej uwagi znalazła się forma imiesło-wu przysłówkowego tzw. converb i jego morfologiczna realizacja w różnych języ-kach. Będzie się starała określić kategorie tych form: czy są one „czasownikowe” czy bardziej „rzeczownikowe”. W poszukiwa-niu odpowiedzi na te pytania wykorzysta metody psycholingwistyczne. W swoich badaniach skorzystamy także z ekspertyz zewnętrznych.

(jab)

Piątka z PlusemP ięcioro młodych badaczy z Uniwersy-

tetu Wrocławskiego – biolożka, praw-nik i troje geologów – otrzyma z programu Iuventus Plus od 85 do 200 tysięcy złotych na kontynuację swoich badań.

– To pierwsze pieniądze na badania, nie licząc pensji, które otrzymałem z budżetu państwa – cieszy się prawnik prof. Marek Szydło. – Od kilku lat systematycznie publikuję monogra-fi e naukowe i dołożyłem już do tego niema-ło z własnej kieszeni – dodaje.O pieniądze z programu Ministerstwa Na-uki i Szkolnictwa Wyższego „Iuventus Plus” mogli ubiegać się uczeni do 35. roku ży-cia, którzy na swoim koncie mają już pub-likacje w renomowanych czasopismach naukowych, ujętych w Journal Citation Re-ports (tzw. lista fi ladelfi jska) lub European Reference Index for the Humanities (europej-ski wykaz obejmujący 15 dyscyplin huma-nistycznych).Z Uniwersytetu Wrocławskiego granty otrzymali: dr Magdalena Migocka z In-stytutu Biologii Roślin (100 tys. zł), dr hab.

Marek Szydło z Instytutu Nauk Admini-stracyjnych (150 tys. zł) oraz troje geo-logów: dr Magdalena Matusiak-Małek (85,8 tys. zł), dr Anna Pietranik (88 tys. zł)i dr Maciej Górka (200 tys. zł). Wszyscy przygodę z nauką rozpoczynali jako stu-denci naszego uniwersytetu, u nas napi-sali i obronili doktoraty.

Czym oddychają wrocławianieMaciej Górka jest adiunktem w Zakładzie Geologii Stosowanej i Geochemii. Doktorat, realizowany pod kierunkiem prof. Mariusza Oriona Jędryska, obronił w 2007 roku. Zaj-muje się geochemią izotopową i ochroną środowiska. Wyniki badania nad zanie-czyszczeniami atmosfery pyłami, gazami i jonami wnoszonymi z opadem publiko-wał w „Environmental Pollution, Atmosphe-ric Environment, Isotopes in Environmental and Health Studies, Polish Journal of Envi-ronmental Studies i Geological Quarterly”.Z grantu sfi nansuje projekt, który będzie kontynuacją pilotażowych badań przepro-

wadzonych we współpracy z naukowcami z Politechniki Wrocławskiej, Uniwersytetu Antwerpskiego i Uniwersytetu Indiany.

laury

Prof. Joanna Błaszczak

Dr Maciej Górka

Page 9: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/2011 7.

– Klasyczny monitoring zanieczyszczeń daje odpowiedź wyłącznie na pytanie, czym i w jakim stopniu powietrze jest zanieczyszczone. Moje badania mają wy-jaśnić, skąd te zanieczyszczenia mogą po-chodzić. W tym celu analizuję skład izoto-powy zawartych w powietrzu substancji. Sygnały izotopowe generowane przez substancje naturalne i te, które wytworzył człowiek w procesach przemysłowych, czę-sto są odmienne. W konsekwencji, badając stosunki izotopowe, można liczbowo osza-cować wpływ człowieka na środowisko – wyjaśnia dr Górka.Dzięki dotacji powstaną sezonowe mapy zanieczyszczeń atmosfery Wrocławia, które ułatwią podejmowanie trafnych decyzji urba-nistycznych i wypracowanie całościowej poli-tyki ochrony powietrza w naszym mieście.W realizacji projektu wezmą udział wro-cławscy uczniowie, którzy zostaną zaanga-żowani w pobieranie próbek powietrza. – Na zakończenie zorganizujemy w laboratorium na uniwersytecie warsztaty dla uczniów i ich opiekunów. Każdy będzie mógł w zbiorczych wynikach odnaleźć cząstkę wykonanej przez siebie pracy – obiecuje Maciej Górka.

Jak ogórek radzi sobie z metalami cięż-kimi Magdalena Migocka doktorat, napisany w Zakładzie Fizjologii Roślin pod kierun-kiem prof. Grażyny Kłobus, obroniła trzy lata temu. Grant przeznaczy na badania mechanizmów odporności roślin na tok-syczne działanie metali ciężkich.Rośliny dla prawidłowego rozwoju potrze-bują określonego stężenia makro- i mikro-elementów, w tym jonów metali ciężkich, ale nadmiar tych ostatnich jest dla żywych organizmów toksyczny. Od ponad 30 lat procesy pobierania, dystrybucji i akumu-lacji jonów w komórkach roślinnych sta-nowią przedmiot badań ekologicznych, biochemicznych i genetycznych.– Ostatnio okazało się, że rośliny mają licz-ne geny kodujące białka odpowiedzialne za transport metali ciężkich przez błony komórkowe. Wydaje się, że te białka (trans-portery metali) w dużej mierze decydują za-równo o pobieraniu metali do komórki, jak i o wydzielaniu ich nadmiaru na zewnątrz lub do wakuoli. W pracy doktorskiej wyka-załam, że w zewnętrznej błonie komórek korzenia ogórka (Cucumis sativus) funkcjo-nują białka, które wydzielają na zewnątrz kadm, ołów, mangan i nikiel, a aktywność tych białek wzrasta, gdy w środowisku ze-wnętrznym jest duże stężenie metali. Moje wyniki zostały opublikowane w „Plant Science, Physiologia Plantarum i Molecular Breeding” – opowiada dr Migocka.– Teraz chciałabym dokładniej określić typ i lokalizację białek transportujących metale (Metal Transport Proteins) u ogórka. Zbadać, które z nich odpowiadają za dystrybucję jo-nów metali, które za detoksykację komórki,

a także określić mechanizm regulujący ak-tywność tych białek – zapowiada. – Badania dotyczące funkcjonalnej ekspresji jednego

z genów kodujących białka MTP zostaną wykonane przez magistranta – dodaje.

Co się kryje w głębi pod SudetamiMagdalena Matusiak-Małek i Anna Pietranik są wychowankami prof. Jacka Puziewicza, obie pracują w Zakładzie Petrologii Ekspe-rymentalnej, którym profesor kieruje, i obie w momencie ogłoszenia wyników konkursu były za granicą.

– Magda jest w Tuluzie, a Ania w Pradze. Praca w zagranicznych laboratoriach to dla nas standard. Nie wiem, czy warto o tym wspominać – usłyszałam od prof. Puziewicza.Magdalena Matusiak-Małek doktorem została w tym roku, ale już ma poważne

doświadczenie międzynarodowe; była na stażach w Wiedniu i Tuluzie, uczestniczyła w najważniejszych konferencjach między-narodowych z zakresu nauk o Ziemi. Pry-watnie jest mamą 8-miesięcznej Judyty.Rozprawę doktorską poświęciła skałom górnego płaszcza Ziemi pod Sudetami (znajduje się on na głębokości od ok. 35 do 410 km). Praca zawiera m.in. rezultaty badań mineralogicznych i chemicznych fragmentów skał płaszcza, które zostały wyniesione przez lawy przebijające się ku powierzchni Ziemi.– Badania płaszcza Ziemi należą obecnie do najszybciej rozwijającego się działu geologii. Ukazuje się na ten temat wiele publikacji, ale Dolny Śląsk był pod tym kątem słabo rozpoznany. Wyniki uzyskane przez Magdę sugerują, że płaszcz Ziemi pod Sudetami jest niezmiernie zróżnico-wany pod względem składu chemicznego. Można więc wnioskować, że ewolucja po-szczególnych jego fragmentów przebie-gała odmiennie i była prawdopodobnie uzależniona od lokalnych warunków (głę-bokość, ciśnienie, skład mineralny) – mówi o pracy swojej podopiecznej prof. Jacek Puziewicz.Fragment rozprawy przedstawiający przy-bliżony schemat ewolucji płaszcza Ziemi w okolicach Lądka Zdroju został opubliko-wany w czasopiśmie „Lithos”.Badaczka przeznaczy grant na badania izotopowe minerałów tworzących skały płaszcza. Analizy te pozwolą uszczegó-łowić modele ewolucji płaszcza zapro-ponowane w doktoracie i porównać je z modelami opracowanymi w Niemczech i Czechach.

Tajemnice zapisane w cyrkonachAnna Pietranik doktorat obroniła cztery lata temu. Teraz przygotowuje habilitację. Przed kilkoma tygodniami Polska Akade-mia Nauk uhonorowała naszą uczoną pre-stiżową nagrodą im. Wawrzyńca Teisseyre.Badania Anny Pietranik skupiają się na odtwarzaniu procesów powstawania sko-rupy kontynentalnej Ziemi. Rozpoczęła je w 2007 roku na Uniwersytecie w Bristo-lu, gdzie pracowała pod kierunkiem prof. Chrisa Hawkeswortha. Wyjazd ten sfi nan-sowany był przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej (stypendium Kolumb).Ostatnio zajmowała się skałami w pro-wincji Slave w Kanadzie, które są jednymi z najstarszych odsłoniętych na powierzch-ni Ziemi.– Głównym przedmiotem tych badań były wyizolowane ze skał ziarna minera-łu cyrkonu, które miały zaledwie 0,2 mm. Metodami radiometrycznymi określono ich wiek, a następnie Ania zanalizowała w nich izotopy hafnu i tlenu. Uzyskane wyniki pokazały, kiedy i w ilu etapach powstawała skorupa kontynentalna oraz

laury

Dr Magdalena Migocka

Dr Magdalena Matusiak-Małek

Page 10: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/20118.

jaki materiał uległ przetopieniu w głęb-szych partiach Ziemi, by w efekcie utwo-rzyć nowe partie skorupy. Rezultaty były opublikowane w 2008 roku w „Geology” i wielokrotnie cytowane – podkreśla prof. Puziewicz.

Teraz dr Pietranik zajmie się młodszymi i bliżej położonymi skałami skorupy Ziemi. Na uniwersytetach w Bristolu i Berlinie oraz w Muzeum Historii Naturalnej w Sztokhol-mie analizować będzie skład izotopowy i chemiczny cyrkonów z permskich skał wulkanicznych tzw. basenu niemieckiego. W badaniach wezmą udział jej magistranci,

dla których będzie to szansa na poznanie nowoczesnych technik i na udział w po-ważnym projekcie naukowym.

Swobodna migracja spółek Dr hab. Marek Szydło mimo młodego wie-ku jest już uznanym autorytetem w dzie-dzinie publicznego prawa gospodarcze-go. Był stypendystą FNP (2003–2004) i ty-godnika „Polityka” (2007). Jego rozprawa habilitacyjna zajęła I miejsce w konkursie Prezesa Urzędu Patentowego na pra-ce z dziedziny własności przemysłowej i zdobyła wyróżnienie miesięcznika „Pań-stwo i Prawo”.Marek Szydło zajmuje się m.in. unijnym prawem konkurencji i prawem regulacji sektorowej (telekomunikacja, energety-ka, kolej, poczta), a także prawem rynku wewnętrznego. Jest profesorem nadzwy-czajnym w Instytucie Nauk Administracyj-nych UWr, gdzie kieruje Zakładem Prawa Konkurencji i Regulacji Sektorowej. Jest też ekspertem ds. legislacji w Kancelarii Sejmu. Wydał już 10 monografi i i opubli-kował ponad 120 artykułów, w tym w re-nomowanych anglojęzycznych czasopi-smach prawniczych. Jego prace są często cytowane w literaturze obcojęzycznej, a także przywoływane w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Naj-wyższego i Naczelnego Sądu Administra-cyjnego.– Badania, na które otrzymałem dofi nan-sowanie, dotyczą prawnych uwarunko-wań migracji spółek na rynku wewnętrz-nym Unii Europejskiej. Chcę jednoznacz-nie ustalić prawne możliwości przemiesz-czania się spółek, rozpoznać niedostatki

obowiązujących regulacji oraz zapropo-nować zmiany i nowe rozwiązania praw-ne, zarówno na szczeblu unijnym, jak i krajowym, które proces migracji spółek

ułatwią – zapowiada prof. Szydło – a pie-niądze z grantu przeznaczę na druk kolej-nych prac, zakup książek i stypendia dla moich doktorantów.Wyniki konkursu ministerstwo ogłosiło 8 grudnia. Wyłoniono 304 najlepsze pro-jekty, których realizacja zostanie wsparta kwotą prawie 40 mln zł. Pieniądze zostały przekazane w całości jednostkom nauko-wym.

Małgorzata Porada–Labuda

Granty naukowe dla młodychCh emicy dr Agata Białońska i dr

hab. Marcin Stępień dostali pieniądze (200 tys. i 250 tys. zł) na ba-dania naukowe od Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Dr hab. Marcin Stępień jest adiunktem w Zakładzie Chemii Organicznej na Wy-dziale Chemii naszej uczelni. Habilitował się w grudniu 2010 r. na podstawie rozprawy „Funkcjonalne porfi rynoidy” poświęconej syntezie analogów porfi ryn o nietypowych i potencjalnie użytecznych właściwościach. W wyniku dotychczasowych badań otrzy-mał nowe przełączniki aromatyczności, w tym związki wykazujące unikalną cechę, tzw. aromatyczność Möbiusa. Eksplorował również samoorganizację modyfi kowa-nych porfi rynoidów, uzyskując nowe fazy ciekłokrystaliczne oparte na oddziaływa-niach donor–akceptor. Otrzymany grant

pozwoli mu na zainicjowanie nowego pro-jektu badawczego poświęconego tubular-nym związkom aromatycznym. – W większości przypadków aroma-tyczność jest cechą płaskich cząsteczek. Odchylenia od płaskości są zazwyczaj nieznaczne i między innymi dlatego aro-matyczne cząsteczki o budowie wstęgi Möbiusa są tak rzadko spotykane – wy-jaśnia dr Stępień. – W nowym projekcie chcemy się zająć innym, rzadko spotyka-nym typem aromatyczności, w którym układ wiązań sprzężonych ulokowany jest na pobocznicy walca. W literaturze opisa-nych jest niewiele związków spełniających to kryterium, co wynika w dużej mierze z trudności syntetycznych związanych z otrzymywaniem takich połączeń. Zain-teresowanie tubularnymi związkami aro-matycznymi wynika z ich strukturalnego pokrewieństwa z nanorurkami węglowy-

laury

Dr Anna Pietranik

Prof. Marek Szydło

Dr hab. Marcin Stępień

Page 11: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/2011 9.

dużą termiczną i mechaniczną trwałość, MOFs badane są również w kontekście innych możliwych zastosowań, między innymi do katalizy heterogenicznej, sorp-cji i selektywności dla cząsteczek gościa, a także pod względem właściwości ma-gnetycznych. Interesującym zjawiskiem, obserwowanym wśród niektórych MOFs, jest efekt oddechu, czyli zmiana konforma-cyjna całego szkieletu związana ze zmianą stopnia wypełnienia luk przez cząsteczki rozpuszczalnika (gościa). Polimery koordy-nacyjne z dwoma rodzajami węzłów (poli-mery heterometaliczne) są interesującym przedmiotem badań m.in. ze względu na możliwość zastosowania do funkcjonaliza-cji mikroporów czy mikrokanałów, a także do konstrukcji magnetyków molekular-nych. Stosując jony lantanowców jako wę-zły, MOFs są obiecującym materiałem do celów biomedycznych, np. mogą służyć jako kontrast w obrazowaniu rezonansu magnetycznego. Nasz projekt ma na celu otrzymanie sieci koordynacyjnych homo- i heterometalicz-nych o kontrolowanej wymiarowości i to-pologii z lukami, których wielkość, kształt i właściwości donorowo-akceptorowe będą podstawą do badań zdolności sorp-cyjnych, a także zdolności do selektyw-nego rozpoznawania cząsteczek gościa przez te układy, co mogłoby znaleźć zasto-sowanie w metodach chromatografi czne-go oczyszczania czy rozdziału mieszanin racemicznych. Użyte jony metali o różnej konfi guracji elektronowej stworzą możli-wość otrzymania materiałów o interesu-jących, pod względem aplikacyjnym, wła-ściwościach magnetycznych i optycznych.

(sb)

mi oraz z potencjalnej możliwości wyko-rzystania ich jako receptorów molekular-nych lub też elementów dla elektroniki molekularnej.Dr Marcin Stępień ma 34 lata. Stopień doktora uzyskał w 2003 r., pracując pod opieką prof. Lechosława Latosa-Grażyń-skiego. Odbył staże naukowe w Davis w Kalifornii oraz w Austin w Teksasie. Jest laureatem stypendium Fundacji na rzecz Nauki Polskiej dla młodych naukowców (2003), nagrody MENiS za rozprawę dok-torską (2004), subsydium Homing (FNP, 2007), nagrody zespołowej MNiSW (2008), stypendium MNiSW dla młodych naukow-ców (2008), stypendium „Polityki” (2010) oraz nagrody naukowej im. Włodzimierza Kołosa (2010).

Dr Agata Białońska jest adiunktem w Za-kładzie Krystalografi i na Wydziale Chemii naszej uczelni. Doktorat, realizowany pod kierunkiem prof. Zbigniewa Ciunika, obro-niła w 2005 r. Obejmował on badania roz-działu mieszanin racemicznych, ze szcze-gólnym uwzględnieniem mechanizmu rozpoznania molekularnego oraz roli sła-bych oddziaływań międzycząsteczkowych. Prace z tego obszaru badań zostały opu-blikowane w dziewiętnastu czasopismach naukowych o zasięgu międzynarodowym, m.in. w „CrystEngComm” i „Acta Cryst. B”. Z grantu sfi nansuje projekt, który dotyczy jeszcze innego obszaru jej zainteresowań, polimerów koordynacyjnych typu MOF. Laureatka tłumaczy, że spośród polimerów koordynacyjnych, te mające trójwymiaro-wy sztywny szkielet zbudowany z jonów metali, które pełnią rolę węzłów oraz czą-steczek, czy jonów liganda wykazujących ograniczone zdolności do zmian konfor-macyjnych (metal-organic frameworks

– w skrócie MOFs) cieszą się szczególnym zainteresowaniem ze względu na unikato-wą strukturę, która często charakteryzuje się dużą porowatością, oraz ze względu

na właściwości fi zyczne, zwłaszcza w po-łączeniu z dużą termiczną i mechaniczną trwałością tych polimerów. Duża trwałość MOFs i ich porowata struktura czynią je atrakcyjnym materiałem do badań pod kątem zastosowania jako materiały do magazynowania, rozdzielania czy katali-zy heterogenicznej. Ze strukturami typu MOF wiązane są ogromne nadzieje ze względu na możliwość zastosowania ich jako materiałów do magazynowania ga-zów, szczególnie wodoru, który mógłby służyć jako alternatywne źródło energii. Ze względu na porowatą strukturę oraz

Książka naszej prawniczki wyróżnionaW konkursie „Złote Skrzydła” na

najlepsze książki specjalistycz-ne młodych ekonomistów i prawników kapituła wyróżniła publikację o zasa-dzie subsydiarności w prawie pomocy społecznej autorstwa dr Karoliny Stop-ki z Instytutu Prawa Cywilnego.

Konkurs organizuje od czterech lat „Dzien-nik Gazeta Prawna”. Książki autorów, któ-rzy mają nie więcej niż 35 lat, oceniane są przez cztery kapituły w kategoriach: podatki, zarządzanie, prawo gospodarcze i prawo pracy. Jurorzy to wybitni eksperci – uczeni, radcy prawni i adwokaci. Wyso-ko premiowane jest umiejętne połączenie teorii i praktyki, powiązanie opinii doktryn z orzecznictwem sądów.W tegorocznej edycji oceniano 35 ksią-żek, które ukazały się w 2009 roku. Zgło-

szeń mogli dokonywać autorzy, wydawcy i członkowie kapituły. Konkurs rozstrzyg-nięto w połowie grudnia.Nagrodę główną w kategorii zarządzanie otrzymała dr Wioletta Wereda z Uniwersyte-tu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedl-cach za „Zarządzanie relacjami z klientem a postępowanie nabywców na rynku usług”, a w kategorii podatki – dr Dariusz Strzelec z Uniwersytetu Łódzkiego za „Na-ruszenia przepisów postępowania przez or-gany podatkowe”. W kategorii prawo pracy po burzliwych obradach przyznano dwa równorzędne wyróżnienia – dr Justynie Mordwiłko i Katarzynie Skubisz-Kępce.W kategorii prawo pracy i ubezpieczeń społecznych nagrodzono książkę „Ochro-na emerytalnych praw nabytych” dr. hab. Krzysztofa Ślebzaka z Uniwersytetu im. Ada-

laury

Dr Agata Białońska

Dr Karolina Stopka

Page 12: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/201110.

ma Mickiewicza w Poznaniu, dyrektora Biu-ra Studiów Analiz Sądu Najwyższego. W tej kategorii kapituła postanowiła też wyróżnić publikację Karoliny Stopki „Zasada subsy-diarności w prawie pomocy społecznej”.W uzasadnieniu werdyktu czytamy: „Pra-ca wyróżnia się oryginalnością tematu, nawiązuje do dyrektyw Unii Europejskich i orzecznictwa Europejskiego Trybuna-

2008 roku adiunktem w Zakładzie Prawa Pracy Instytutu Prawa Cywilnego UWr. Zaj-muje się prawem socjalnym i prawem pra-cy. Wyróżniona publikacja jest zmienioną wersją rozprawy doktorskiej napisanej pod kierunkiem prof. Herberta Szurgacza.

(MPL)

Stypendia ministradla wybitnych studentówZ 1138 stypendiów za wybitne osiąg-

nięcia w nauce i sukcesy sportowe, które w tym roku akademickim przyzna-ła studentom w całej Polsce minister na-uki i szkolnictwa wyższego, 73 trafi ły na Uniwersytet Wrocławski.

Pod względem liczby stypendystów nasza uczelnia utrzymała trzecie miejsce w kra-ju. Tradycyjnie pierwszy jest Uniwersytet Warszawski, który ma 185 stypendystów. Na drugim miejscu uplasował się Uniwer-sytet Jagielloński, gdzie stypendia ministra otrzymywać będzie 105 studentów.

Aby znaleźć się w gronie wyróżnionych za osiągnięcia naukowe, nie wystarczy wyso-ka średnia ocen. Student musi wykazać się dodatkową aktywnością. Brana pod uwa-gę jest m.in. praca w kołach naukowych, udział w konferencjach, studia według indywidualnego programu, publikacje, kursy nieobjęte programem studiów.W tym roku do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wpłynęły 2644 wnioski o stypendia za osiągnięcia w na-uce, przyznano je 1012 studentom. Sty-pendia sportowe otrzymało zaś 126 z 527

ubiegających się. Wyróżnieni dostają po 1300 zł przez 10 miesięcy.Na Uniwersytecie Wrocławskim najwię-cej stypendiów naukowych ministra przypadło studentom stosunków mię-dzynarodowych – 12 i MISH-u – 11. Po osiem stypendiów trafi ło na polonistykę i dziennikarstwo, po cztery na fi lologię klasyczną, historię, politologię i prawo.Jedyne stypendium za osiągnięcia spor-towe otrzymała futbolistka Anna Bocian, studentka IV roku prawa.

(MPL)

laury

łu Sprawiedliwości. (...) Autorka analizuje wpływ zasady ogólnej [subsydiarności] na proces administracyjny oraz sądowe stoso-wanie przepisów ustawy o pomocy spo-łecznej, a także na treść i zakres prawa do poszczególnych świadczeń tej pomocy”.Karolina Stopka (ur. 1979 r. w Kielcach) stu-dia prawnicze ukończyła na Uniwersytecie Wrocławskim. Jest radcą prawnym, a od

Stypendyści Uniwersytetu Wrocławskiego w roku akademickim 2010/2011

Kamil Bałuk, I r. II st., dzien. i kom. społ.Joanna Małgorzata Banachowicz, II r. II st. fi l. francuskaPaweł Bernacki, II r. II st., fi l. polskaTomasz Bernaś, II r. II st., fi l. polska Danuta Czaderska, I r. II st., fi l. francuska Agata Domińska, V r., MISHMarta Dymek, II r. MISHJoanna Paulina Dzik, III r., fi l. klasycznaGrzegorz Frąc, III r., dzien. i komun. społ.Katarzyna Hołojda, III r. MISH Marcin Hołubowicz, II r., fi l. klasycznaMarta Emilia Koronkiewicz, II r. II st., fi l. polskaMateusz Kotwica, II r. II st., fi l. polskaPatrycja Krysiak, III r., MISHAgnieszka Kucharska, II r II st., dzien. i kom. społ.Barbara Kulesza, III r., MISHKatarzyna Lisowska, I r. II st., fi l. polska Agata Ludzis-Todorov, V r., MISHGrzegorz Małyga, III r., dzien. i kom. społ. Izabela Misiak, III r., fi l. klasycznaNatalia Miszczak, II r. II st., dzien. i kom. społ.Barbara Niedziela, I r. II st., dzien. i kom. społ.Marcin Potyczka, , I r. II st., fi l. polska

Anna Rambiert, II r. II st., fi l. klasyczna Aleksandra Rąbel, II r. II st., fi l. polskaKarolina Strzelecka, III r., dzien. i kom. społ. Marta Wąsik, I r. II st., fi lologia polskaMichał Wiącek, V r., MISHKrzysztof Wojewodzic, V r., MISH Mariusz Wszołek, II r. II st., dzien. i kom. społ.Rafał Topolnicki, I r. II st., fi zykaPaweł Józiak, I r. II st., matematyka Michał Marcinkowski, V r., matematykaPaweł Pająk, V r., informatykaDamian Sobota, , I r. II st., matematyka Renata Maria Chunderbalsingh, I r. II st., muzykologia Kamila Karolina Grochowska, V r., psych.Urszula Jaworska, V r., pedagogikaWojciech Jezusek, II r. II st., historia Grzegorz Kowal, II r. II st., historiaMarcin Kurpios, II r. II st., historiaIda Waśniewska, I r. II st., psychologiaTomasz Woźniakowski, II r. II st., hist. Monika Maria Żyła, , I r. II st., muzykologiaMagda Antoniów, II r. II st., stos. międz.Grzegorz Borkowski, II r. II st., stos. międz.Andrzej Ceglarz, II r. II st., stos. międz.[bz]

[bz]Michał Korybut-Kotylewski, I r. II st., stos. międz. Diana Kruczkowska, III r., stos. międz.Wojciech Mackiewicz, , I r. II st., fi loz.Edyta Michalska, V r., socjologiaIda Zuzanna Orzechowska, II r. II st., polit.Natalia Anna Piotrowska, II r. II st., polit.[bz]Barbara Popławska, V r. MISHPaweł Pustelnik, I r. II st., stos. międz.Marcin Rutowicz, II r. II st., stos. międz.Mateusz Ryba, II r. II st., stos. międz.Anna Rzym, V r., socjologiaMarta Saracyn, V r., MISHMarzena Sasnal, I r. II st., stos. międz.Jakub Siotor, II r. II st., stos. międz.Katarzyna Ida Szubert, II r., MISHWojciech Ufel, I r. II st., politologiaAlicja Zalewska, II r. II st., stos. międz.Beata Ewelina Graczyk, , I r. II st., ekonom.Maciej Jarecki, V r., prawoMichał Konarski, V r., prawoPrzemysław Pest, V r., prawoMichał Stawiński, V r., prawo

[bz] – nie ma zgody na publikację nazwiska stypen-dysty

Page 13: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/2011 11.

międzynarodowe kontakty

Współpraca naukowa polsko-chińskaW dniach od 20 października do 3

listopada 2010 r. prof. Zbigniew Wiktor z naszego uniwersytetu odbył podróż studyjną do Uniwersytetu Wu-han w środkowych Chinach, z którym nasza Alma Mater współpracuje od kil-ku lat. Podstawą wyjazdu było zapro-szenie dziekana Wydziału (Szkoły) Nauk Politycznych i Administracji Publicznej tego uniwersytetu prof. She Shuanghao. Natomiast 15 listopada ub.r. delegacja chińska uczestniczyła w święcie Uniwer-sytetu Wrocławskiego.

Prof. Zbigniew Wiktor w czasie swojej wizyty uzupełnił materiały do przygoto-wywanej wraz z prof. Mieczysławem Ra-kowskim z Warszawy książki o rozwoju społeczno-politycznym Chin w aktualnej dobie, a także odbył kilka spotkań i dys-kusji z profesorami i studentami z Wuhan na tematy sprzeczności społeczno-go-spodarczych i przezwyciężania kryzysu

gospodarczego w Chinach, co znamio-nuje wzrost PKB w 2010 r. w granicach do 10,5 proc.W czasie spotkań z dziekanem She Shu-anghao i pracownikami wydziału prof. Wiktor przekazał oferty naszego uniwer-sytetu dotyczące studiów politologicz-nych w języku angielskim i poinformo-wał o głównych kierunkach aktywności naukowo-badawczej Instytutu Politologii na Wydziale Nauk Społecznych i szerzej – Uniwersytetu Wrocławskiego. We Wro-cławiu jest znaczna grupa uczonych, któ-rzy badają różne aspekty rozwoju Chin. Powstaje pytanie, czy nie należałoby stworzyć ośrodka lub zakładu, który ko-ordynowałby te badania i wymianę, nie-zależnie od Instytutu Konfucjusza. Z roz-

mów ze stroną chińską wynika, że jest ona bardzo zainteresowana współpracą z naszym uniwersytetem. Potwierdze-niem tego była wizyta sześcioosobowej delegacji Uniwersytetu Wuhan, złożona na naszym uniwersytecie 15 listopada 2010 r.,na czele z prof. Zhou Chuangbingiem, wiceprezydentem uniwersytetu, prof. She Shuanghao, dziekanem Wydziału Polito-logii, i prof. Li Xiaoshu, zastępcą dyrek-tora Wydziału Międzynarodowego tego uniwersytetu. Goście z Chin wzięli udział w uroczystościach święta naszej uczelni, zostali przyjęci przez prorektora prof. Ada-ma Jezierskiego i odbyli dłuższą rozmowę na temat dalszej współpracy obu uczelni. W rozmowie wzięli także udział mgr Ur-szula Broda, kierownik Biura Współpracy Międzynarodowej, i prof. Zbigniew Wiktor. Partnerzy z Chin wyrazili chęć współpracy ze wszystkimi wydziałami naszego uniwer-sytetu. W dniach 23–25 października ub.r.

gospodarze umożliwili prof. Zbigniewowi Wiktorowi wyjazd na Światową Wystawę EXPO-2010 do Szanghaju, gdzie zapoznał się z głównymi osiągnięciami rozwoju Chin i niektórych innych państw, w szcze-gólności w zakresie rozwoju miasta, gdyż głównym hasłem wystawy było przesła-nie: „Lepsze miasto – lepsze życie!”Wystawa EXPO-2010 w Szanghaju cieszy-ła się wielkim zainteresowaniem całego świata, szczególnie środowisk naukowych i biznesowych. Jak zawsze na tego rodzaju wystawach poszczególne państwa i świa-towe fi rmy zaprezentowały w Szanghaju najnowocześniejsze osiągnięcia i rozwią-zania w dziedzinie przemysłu, architektury, urbanistyki, rozwiązań komunikacyjnych, także jakości życia, oferowanych przez współczesne światowe cywilizacje. Powie-rzenie jej organizacji Szanghajowi jest wy-razem rosnącej potęgi „Chińskiego Smo-ka” nie tylko w gospodarce światowej, lecz także w fi nansach międzynarodowych, po-lityce międzynarodowej, kulturze i nauce. Obecnie Chiny są wszędzie i żaden ważny problem międzynarodowy nie może być rozwiązany bez udziału Chińskiej Repub-liki Ludowej. W 2008 r. w Pekinie odbyła się letnia olimpiada, a dwa lata później Chińczycy zadziwili świat talentami i roz-machem organizacyjnym Światowej Wy-stawy EXPO-2010 w Szanghaju. Oznacza to także przesuwanie się punktu ciężkości życia gospodarczego, a co za tym idzie także politycznego współczesnego świata w rejony Azji i szerzej Pacyfi ku. Akcenty te były widoczne na Światowej Wystawie w Szanghaju.Jak wiadomo, Wrocław przed kilkoma laty konkurował z Szanghajem o prawo gosz-czenia obecnej wystawy EXPO -2010. Wiel-kość, rozbudowa, znaczenie tej metropolii

Wiceprezydent Uniwersytetu Wuhan prof. Zhou Chuangbingwraz z delegacją rozmawia z prorektorem prof. Adamem Jezierskim i mgr Urszulą Brodą

Prof. Zbigniew Wiktor w towarzystwie chińskich studentówprzed polskim pawilonem wystawy EXPO-2010 w Szanghaju

fot.

arch

iwum

Page 14: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/201112.

jako ośrodka życia gospodarczego nie tylko Chin, ale w skali międzynarodowej, dokumentują podstawowe dane. Miasto należy do największych metropolii świa-ta. W granicach administracyjnych liczy ponad 10 mln mieszkańców, a cała aglo-meracja ponad 20 mln. W ostatnich latach

powstało tu ponad 300 drapaczy chmur kryjących siedziby największych świato-wych fi rm przemysłowych i fi nansowych. Giełda szanghajska liczy się po nowojor-skiej. Miasto zadziwia najnowocześniej-szymi rozwiązaniami komunikacyjnymi, architektonicznymi, urbanistycznymi, au-

tostradami, mostami, metrem, zmoderni-zowanymi i całkowicie nowymi portami lotniczymi, rozbudowanymi portami mor-skimi i rzecznymi.

Zbigniew Wiktor

Współpraca na linii Kaliningrad – WrocławR ozwijająca się współpraca mię-

dzywydziałowa między Rosyj-skim Państwowym Uniwersytetem im. Immanuela Kanta w Kaliningradzie a naszą Alma Mater zaowocowała w ubiegłym roku wizytą przedstawicieli rosyjskiej uczelni we Wrocławiu.

Warto nadmienić, że od 30 grudnia 2010 r. zmienił się status tej instytucji. Dekretem prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrija A. Miedwiediewa utworzono Bałtycki Fe-deralny Uniwersytet im. Immanuela Kanta (tylko osiem rosyjskich szkół wyższych ma taki status). Ta zmiana niewątpliwie wpły-nie na większe zacieśnienie stosunków między różnymi wydziałami obu uczelni. W ubiegłym roku Kaliningradzki Uniwer-sytet odwiedziła delegacja pracowników Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii naszej uczelni. W czasie odwiedzin prze-prowadzono wiele rozmów i nakreślono podstawowe kierunki dalszych wspólnych działań (Przegląd Uniwersytecki 5/2010). W pierwszej dekadzie listopada ubiegłego roku nastąpiła długo oczekiwana rewizy-

ta kaliningradzkich naukowców, a wśród nich dziekana Wydziału Prawa dr. Olega Zajaczkowskiego, prof. Tatjany Wołczeckiej i dr Wiery Rusinowej. W pierwszym dniu wizyty odbyło się spotkanie z dziekanem Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii prof. Włodzimierzem Gromskim, w czasie którego poruszono kwestie dotyczące współpracy naukowej, a także progra-mu wymiany studentów. Dziekan Grom-ski sformułował propozycję wygłaszania przez rosyjskich naukowców wykładów

dla naszych studentów, dotyczących pra-wa rosyjskiego. Studenci naszego wydziału będą mogli wziąć udział w prowadzonych po niemiecku i angielsku kursach, jakie odbędą się w Kaliningradzie w ramach Letniej Szkoły Prawa Międzynarodowego i Porównawczego w dniach od 18 lipca do 6 sierpnia 2011 r. Tego samego dnia stu-denci prawa wysłuchali dwóch wykładów. Prof. Tatjana Wołczeckaja mówiła o bada-niach w zakresie nauk penalnych w Rosji i w Polsce, a dr Wiera Rusinowa podzieliła się ze słuchaczami swoją wiedzą na temat obowiązywania Europejskiej Konwencji Prawa Człowieka w Rosji. Kulminacją wi-zyty było spotkanie z prorektorem prof. Adamem Jezierskim, podczas którego kaliningradzka delegacja przekazała pro-jekt umowy o partnerskim porozumieniu między oboma uniwersytetami. Podpisa-nie umowy będzie kolejnym etapem w hi-storii współpracy obu uczelni.

Wiera NikołajewnaTadeusz Juchniewicz

Uroczyste przekazanie sztandaruM iej odwagę być mądrym – ta sen-

tencja Horacego jest wyhaftowa-na na sztandarze szkolnym, który został wręczony Szkole Średniej im. Juliusza Sło-wackiego w Bezdanach (Rejon Wileński) przez pracowników Wydziału Prawa, Ad-ministracji i Ekonomii UWr prof. Macieja Marszała i Tadeusza Juchniewicza.

Uroczyste poświęcenie i przekazanie szkole sztandaru odbyło się 19 listopada 2010 r., rok po dwusetnej rocznicy urodzin wielkiego wieszcza Juliusza Słowackiego. Podczas jednej z ostatnich wizyt w bez-dańskiej szkole pani dyrektor Wiesława Wojnicz zaproponowała, żeby pracownicy Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego pomogli ufundować szkole godło. Realizacja tego szczytnego pomysłu zajęła kilka miesięcy i dzięki ofi arności fi nansowej pracowników naszego wydziału i Uniwersytetu Wrocław-

skiego już w III kwartale ubiegłego roku sztandar był gotowy. Uroczystości w Bez-danach rozpoczęły się od mszy św. w koś-ciele Najświętszej Marii Panny Ostrobram-skiej – Matki Miłosierdzia, podczas której proboszcz parafi i bezdańskiej ks. Arunas Mitkevičius poświęcił sztandar. Po mszy uczniowie, nauczyciele i zaproszeni go-ście udali się do szkoły, gdzie odbyły się główne uroczystości. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. I radca Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Wilnie Iwo-na Frączek, a także poseł do Sejmu Repub-liki Litewskiej Leonard Talmont. W czasie uroczystości w świetlicy szkolnej funda-torzy wręczyli sztandar dyrektor szkoły, która następnie przekazała go uczniom. Do drzewca sztandaru zostały przybite tabliczki pamiątkowe. Drugą część uroczy-stości wypełnił koncert koła dramatyczne-go „Skrzat”, podczas którego zaprezento-

wano wiersze patrona szkoły do muzyki Fryderyka Chopina i Stanisława Moniuszki. 19 listopada został ustanowiony Dniem Pa-trona szkoły – Juliusza Słowackiego.

Tadeusz Juchniewicz

międzynarodowe kontakty

Delegację kaliningradzkągościł prorektor Adam Jezierski

Page 15: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/2011 13.

konferencje, wykłady

Miękka siła w stosunkach międzynarodowychI nstytut Studiów Międzynarodowych

gościł w dniach od 18 do 19 listopa-da 2010 r. uczestników konferencji na-ukowej pt. „Miękka siła w stosunkach międzynarodowych”.

Organizatorem wydarzenia, odbywające-go się pod patronatem Polskiego Towa-rzystwa Studiów Międzynarodowych, był Zakład Komunikowania Międzynarodo-wego. Tematyka konferencji obejmowała dyplomację publiczną, rządowe public relations, badania nad promocją państw, regionów i miast, rolę mediów w polityce zagranicznej, a także media etniczne. Ce-lem konferencji było zintegrowanie zarów-no praktyków, jak i teoretyków stosunków międzynarodowych, a także medioznaw-ców oraz wymiana doświadczeń środo-wiska naukowego. Program konferencji obejmował sześć wystąpień w ramach se-sji plenarnych oraz blisko pięćdziesiąt wy-stąpień w sesjach panelowych. Poruszano tematy związane z transformacją siły w sto-sunkach międzynarodowych, przejawami soft power w polityce międzynarodowej, a także zagadnienia dyplomacji publicznej, brandingu oraz dyplomacji gospodarczej. W ramach sesji panelowych podjęto wiele szczegółowych kwestii, m.in. amerykań-skie i niemieckie rozumienie dyplomacji publicznej, zilustrowane przykładami mi-sji pokojowej Niemiec w Afganistanie czy „miękkiej siły” w polityce Baracka Obamy, lecz także poszerzenia katalogu aktorów, wraz ze zmianą koncepcji siły, o organi-zacje pozarządowe. Podjęto również dys-kusję na temat mediów etnicznych i form reprezentacji mniejszości narodowych i etnicznych w polskiej prasie. Przedmio-tem rozważań uczestników konferencji

stała się także polska i amerykańska dy-plomacja kulturalna, a także rola soft po-wer w relacjach ze wschodnimi sąsiadami Polski, w szczególności Federacją Rosyjską i Ukrainą. Dyskutowano proces ewolucji współczesnej dyplomacji oraz sposobów rozwiązywania konfl iktów międzynaro-dowych. W ramach panelu dotyczącego brandingu terytorialnego prelegenci za-prezentowali zarówno polskie doświad-czenia w tworzeniu marki miast i regio-nów, jak i francuskie wysiłki w tworzeniu marki kraju i przełamywaniu stereotypów. Szeroko odniesiono się do „miękkiej siły” w polityce zagranicznej Chińskiej Republi-ki Ludowej, a także roli mediów w polityce zagranicznej, z uwzględnieniem wydarzeń w Portugalii podczas tzw. Rewolucji Goź-dzików, promocji aktywności dyploma-tycznej RFN i Francji za pomocą wspólnej

strony internetowej czy tzw. efektu CNN. W panelu studenckim mieliśmy również okazję wysłuchać wystąpień studentów Instytutu Studiów Międzynarodowych. Konferencja „Miękka siła w stosunkach międzynarodowych”, dzięki wymianie do-świadczeń zarówno badaczy z całej Polski, jak i gości z Niemiec, Republiki Czeskiej i Ukrainy, stała się inspiracją do dalszych badań, a także nawiązania współpracy. Była również szansą skonfrontowania ro-zumienia wielu pojęć związanych z soft po-wer, zgodnie z odmienną praktyką. Konfe-rencja została dofi nansowana przez Rekto-ra Uniwersytetu Wrocławskiego, Dziekana Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej.

Justyna Ziobroń

fot.

Mar

tyn

a To

mic

zek

Autorytaryzm i totalitaryzmw polskiej interpretacjiK arpacz, położony w niezwykle

malowniczej dolinie Łomnicy, u podnóża najwyższego wzniesienia Karkonoszy, stał się w dniach 7–9 grud-nia 2010 r. gospodarzem międzynaro-dowej konferencji naukowej „Polskie interpretacje autorytaryzmu i totalita-ryzmu”, zorganizowanej przez Katedrę Doktryn Politycznych i Prawnych Uni-wersytetu Wrocławskiego.

Na spotkanie przybyli licznie zaproszeni goście z uczelni wyższych w kraju – Uni-wersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Łódzkiego, Uniwersytetu Marii Curie-Skło-dowskiej, Uniwersytetu w Białymstoku, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycz-nego w Siedlcach, Uniwersytetu Śląskie-go, a także przedstawiciele Uniwersytetu w Pilźnie, Uniwersytetu Iwana Franki we Lwowie oraz Uniwersytetu w Bremie.

Swoje wystąpienia mieli goście honorowi, doktorzy honoris causa polskich uczelni: prof. Richard Pipes z Uniwersytetu Harvar-da oraz prof. Zbigniew Brzeziński z Uni-wersytetu Columbia. Na dzień otwarcia konferencji przypadły wystąpienia powitalne prodziekana Wy-działu Prawa, Administracji i Ekonomii UWr prof. Macieja Marszała, kierownika Katedry Doktryn Politycznych i Praw-nych prof. Marka Maciejewskiego oraz

Sesję moderowała prof. Beata Ociepka

Page 16: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/201114.

burmistrza Karpacza Bogdana Malinow-skiego, odczytano listę osób, które ob-jęły patronat: JM Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego prof. Marka Bojarskiego, marszałka Sejmu RP Grzegorza Schetyny, szefa Kancelarii Prezydenta RP – ministra Jacka Michałowskiego, wojewody dolno-śląskiego Rafała Jurkowlańca. Mogliśmy również wysłuchać pierwszych wystą-pień zaproszonych gości – prof. Wiesła-wa Kozuba-Ciembroniewicza z Uniwer-sytetu Jagiellońskiego, prof. Zdzisława Krasnodębskiego z Uniwersytetu w Bre-mie oraz prof. Zbigniewa Raua z Uniwer-sytetu Łódzkiego.W drugim dniu konferencji uczestnicy ob-radowali w sekcjach tematycznych. Sek-cja I, której przewodniczył prof. Zdzisław Krasnodębski, dotyczyła szeroko pojętej kwestii nazizmu. Sekcji II charakteryzującej reżimy autorytarne i totalitarne patrono-wał prof. Wiesław Kozub-Ciembroniewicz. Sekcja III pod nazwą „Polscy myśliciele o istocie totalitaryzmów” odbywała się pod przewodnictwem prof. Macieja Mar-szała. Ostatniej, IV sekcji, koncentrującej się wokół idei i praktyk ustrojowych II RP i PRL, przewodniczył prof. Zbigniew Rau. Po zakończonych wystąpieniach przy-szedł czas na wysłuchanie referatów gości honorowych. Znakomity historyk prof. Ri-chard Pipes w swoim wystąpieniu „Polish

Sovietology 1849–1939” prócz osobistych wspomnień i doświadczeń przedstawił skomplikowane dzieje postrzegania przez polską naukę i myśl polityczną problema-tyki istoty komunizmu. W referacie prof. Zbigniewa Brzezińskie-go zawarte zostały spostrzeżenia na te-mat sowieckiego systemu politycznego. Według prof. Brzezińskiego, oceniając ewolucję sowieckiej ideologii sprawo-wania władzy, szczególną uwagę należy zwrócić na metodę koncentracji władzy w rękach przywódcy. Postawił on pyta-nie: co właściwie determinuje przywiąza-nie i posłuch nie tylko mas, ale i estab-lishmentu wojskowego oraz najbliższych współpracowników do człowieka stoją-cego u szczytu władzy – wyznaczające-go kierunki myślenia o polityce, o społe-czeństwie i państwie? Prof. Brzeziński wskazał na pewne szczegól-ne cechy przywódcze jednostek, powiązu-jąc je jednocześnie z sytuacją społeczno-polityczną charakterystyczną dla okresu sprawowania władzy przez danego przy-wódcę. Zwrócił uwagę na charyzmę jako jedną z kluczowych cech pozwalającą osią-gnąć pozycję głównego ideologa zmian rewolucyjnych. Tę właściwość przypisywał Leninowi. Z kolei brak charyzmatycznego oparcia wytknął Stalinowi, który swoją po-stawę i pozycję budował za pomocą nie-

zwykle skomplikowanego i rozciągniętego do granic możliwości aparatu przemocy, stwarzającego atmosferę niepewności. Ko-lejni prominentni działacze partyjni aspiru-jący do przejęcia władzy w ZSRR, którym tej pierwotnej charyzmy i siły autorytetu brakowało, szukali niejako niszy w syste-mie, by móc utrzymać się przy władzy. Z biegiem czasu – jak twierdził Brzeziński – walka o przejęcie władzy stała się w ZSRR coraz mniej gwałtowna, co właściwie nie przyniosło większych korzyści sowieckie-mu systemowi politycznemu. Wraz z uby-waniem tzw. talentu społecznego przy-wódców już za czasów Breżniewa można było zaobserwować powolną degenerację systemu sprawowania władzy. Nie było możliwe, aby przy jednoczesnej zmianie kursu sowieckich polityków i rozluźnieniu atmosfery wokół koncentrowania władzy Rosja Sowiecka mogła się zbliżyć do sys-temów państw zachodnich. Degeneracja sowieckiego systemu politycznego stała się nieunikniona.Pod koniec konferencji podczas obrad plenarnych dokonano wymiany uwag i poglądów podsumowujących ich wystą-pienia na temat autorytaryzmu i totalita-ryzmu.

Marta Mackiewicz

Profesor Richard Pipes:co Rosjanie myślą i czego pragnąW ybitny znawca problematyki Rosji

carskiej i sowieckiej prof. Richard Pipes z Uniwersytetu Harvarda wygłosił9 grudnia w Auli Leopoldyńskiej wy-kład „Ucieczka od wolności: co Rosjanie myślą i czego pragną” w ramach Salonu Profesora Dudka.

Prof. Richard Pipes zastanawiał się nad czynnikami determinującymi antydemo-kratyczny kurs w polityce rosyjskiej, jaki przyjęli Władimir Putin i Dmitrij Miedwie-diew. Opierając się na przeprowadzanych w Rosji w ostatnich latach badaniach opinii publicznej, postawił tezę, że głów-ną jego determinantą są ukształtowane w procesie wielowiekowego rozwoju postawy samych Rosjan. Zdaniem prof. Pipesa Rosjanie są bowiem „szczegól-nie konserwatywnym narodem, którego mentalność i zachowania zmieniają się powoli, jeśli w ogóle, przez długi czas, bez względu na reżim u władzy”. Jesz-cze ponad 80 lat temu 80 proc. populacji

państwa zajmowało się rolnictwem i żyło w rozproszonych, w dużym stopniu sa-mowystarczalnych wioskach, w których ziemię uprawiano wspólnie, nie znając in-dywidualnej własności. Sprawiło to, że ten typ więzi społecznej, który wykształcił się na Zachodzie, w Rosji był słabo rozwinię-ty. Mieszkańcy kraju bardziej identyfi ko-wali się jako wyznawcy prawosławnego chrześcijaństwa niż jako przedstawicie-le jednego narodu. Własność prywatna i publiczny wymiar sprawiedliwości zosta-ły wprowadzone w Rosji późno i w niedo-skonałej formie. Własność ziemską nadała szlachcie Katarzyna II, natomiast efektyw-ne sądownictwo wykształciło się dopiero po roku 1864. Poza tym do lat 60. XIX w. chłopi stanowiący przeważającą część społeczeństwa byli poddanymi przywią-zanymi do państwa albo do poszczegól-nych ziemian.Według prof. Pipesa te właśnie „czynniki: brak społecznej i narodowej spójności, nieistnienie praw obywatelskich, brak

jakiegokolwiek rzeczywistego pojęcia prawa własności i nieefektywne sądowni-ctwo – skłaniały Rosjan do tego, by prag-nąć silnej władzy cara. Połączeni niewielo-ma drugorzędnymi więzami społecznymi, zdawali się na państwo, by chroniło ich przed sobą nawzajem. Chcieli, aby rządzą-cy byli zarówno mocni, jak i surowi – są to właściwości określane przez rosyjskie słowo groznyj, oznaczające »wzbudzający grozę« – epitet przydawany carowi Iwano-wi IV. Doświadczenie uczy Rosjan, by łączyć słaby rząd – a demokracja jest uważana za słabą – z anarchią i bezprawiem”. Te doświadczenia doprowadziły do tego, że współcześni Rosjanie, badani w sondażach opinii publicznej, zdecydowanie wrogo od-noszą się do demokracji. „78 proc. respon-dentów w sondażu z 2003 r.powiedziało, że demokracja jest fasadą rządu kontrolo-waną przez bogate i potężne kliki”. Z kolei – jak zaznaczał profesor – „88 proc. respon-dentów z okręgu woroneskiego, popro-

konferencje, wykłady

Page 17: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/2011 15.

szonych o wybranie między »wolnością« a »porządkiem«, wska-zało »porządek«, wy-raźnie nie będąc świa-domymi, że te dwie ka-tegorie nie wykluczają się wzajemnie i że w zachodnich demo-kracjach wolność i po-rządek wzmacniają się nawzajem”. Sondaże pokazały także, że Ro-sjanie – z wyjątkiem młodszego pokolenia – nie cenią własności prywatnej i nie chcą podejmować ryzyka związanego z prywat-ną przedsiębiorczoś-cią. Portretu Rosjan, jaki wyłania się z ba-dań opinii społecznej, dopełniają z jednej strony mania wielko-ści i przesadna duma z rosyjskich dokonań, z drugiej zaś „Rosja-nie cierpią z powodu intensy wnego po -czucia niższości: mają najniższy poziom samooceny spośród pięciu badanych narodów (obywatele Stanów Zjednoczo-nych mają najwyższy)”. Spowodowało to wykształcenie się silnego poczucia zagrożenia – 2/3 pytanych w tych bada-niach Rosjan uznaje, że ich kraj otoczony jest przez wrogów, wśród których wy-mienia się „koła gospodarczo-fi nanso-we na Zachodzie”, NATO, Stany Zjedno-czone, rosyjskich oligarchów, a wreszcie demokratów i islamskich ekstremistów. Poczucie zagrożenia jest zaś przyczyną, dla której Rosjanie pragną odzyskać po-zycję mocarstwową, a także tłumaczy obecną do dziś nostalgię za Związkiem Radzieckim. W opinii prof. Pipesa po-dejmowana odgórnie próba budowy nowej rosyjskiej tożsamości, „opartej na mieszance caryzmu, komunizmu i stali-nizmu”, stanowi właśnie odpowiedź na zakorzenione w społeczeństwie poczu-cie niższości w stosunku do obywateli innych państw.W konkluzji prof. Pipes uznał, że rząd Puti-na dlatego zyskał tak olbrzymie poparcie społeczne, gdyż przywrócił „rosyjski tra-dycyjny model sprawowania władzy (rzą-dzenia): autokratyczne państwo, w którym obywatele są zwolnieni z odpowiedzial-ności za politykę i w którym wyobrażeni zewnętrzni wrogowie są przywołani, by stworzyć sztuczną jedność”.

Po wykładzie rozgorzała nie wolna od emocji dyskusja, którą moderował prof. Marek Maciejewski, kierownik Katedry Doktryn Politycznych i Prawnych Uniwer-sytetu Wrocławskiego. Wśród zabierają-cych głos przeważali studenci, doktoranci oraz pracownicy naukowi wrocławskich uczelni i instytucji badawczych. Aktyw-nymi dyskutantami byli zwłaszcza prof. Andrzej Dżugaj, prof. Andrzej Czajowski, prof. Jan Klamut, dr Jerzy Achmatowicz, dr Małgorzata Różewicz, dr Zdzisław Ilski oraz prof. Zbigniew Makarewicz. Głów-nymi problemami były polityka Polski i Stanów Zjednoczonych wobec Rosji oraz rosyjski imperializm. Podsumowując, prof. Pipes zaakcentował pewną poprawę stosunków między Rosją a Polską, czego przejawem jest uznanie przez władze rosyjskie odpowiedzialno-ści reżimu sowieckiego za zbrodnię ka-tyńską. Stwierdził, że polityka względem Rosji powinna mieć umiarkowany cha-rakter i nie podkreślać tych kwestii, które mogą stać się zarzewiem wrogości mię-dzy oboma państwami. Ponadto wskazał, że jedyną formą świadomości narodowej Rosjan jest świadomość imperialna, i jest to fakt, który zarówno polska, jak i ame-rykańska polityka zagraniczna musi brać pod uwagę.Profesor Pipes po wykładzie i dyskusji podpisywał swoje książki.

Prof. Richard Pipes od 1976 r. przewodni-czył Team B, będącym zespołem eksper-tów i analityków działających przy dyrek-torze Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA). Był doradcą Ronalda Reagana ds. ZSRR i Europy Wschodniej. Profesor jest członkiem zagranicznym Polskiej Akade-mii Umiejętnosci, doktorem honoris cau-sa Uniwersytetu Śląskiego, Uniwersytetu Szczecińskiego i Uniwersytetu Warszaw-skiego. Od 1994 r. jest honorowym oby-watelem miasta Cieszyna. Został odzna-czony przez prezydenta RP Krzyżem Ko-mandorskim Orderu Zasługi RP, a w 2010 r.minister spraw zagranicznych nadał mu medal Bene Merito.

Piotr SzymaniecŁukasz Szymański

Prof. Richard Pipes w otoczeniu pracownikówi doktorantów Katedry Doktryn Politycznych i Prawnych UWr

fot:

Iren

a Sa

do

wsk

a

konferencje, wykłady

Page 18: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/201116.

inwestycje

O budowie nowej bibliotekiR ozmowa red. Leny Kaletowej z prof.

Henrykiem Ratajczakiem, przewod-niczącym Społecznego Komitetu Budo-wy Biblioteki Uniwersyteckiej.

– Czy ta największa inwestycja na Dolnym Śląsku zostanie zakończona w tym roku?– Tak.– Czy jest to noworoczny żart?– Kolejne rządy wywiązały się ze swoich zobowiązań. Ostatnia rata na tę inwestycję wpłynie w tym roku w wysokości 67,716 mln zł. W sumie państwo polskie przeznaczy na budowę biblioteki kwotę w wysokości 228,646 mln zł. Jest to dużo pieniędzy jak na biedny kraj. Jednak realne koszty budowy wynoszą 262,00 mln zł. Chodzi o wyposaże-nie biblioteki w nowoczesny sprzęt, meble i kosztowną przeprowadzkę wszystkich zbio-rów. Brakuje nam jeszcze 33,354 mln zł.– Przecież w inwestycji tej miał być „fi -nansowy wkład własny”?– Tak. Mamy w dyspozycji do sprzedaży dwa obiekty na ul. Szajnochy i ewentual-nie budynek przy ul. Pocztowej. Kierowni-ctwo uczelni tym się teraz zajmuje. – Czy nie można o tę kwotę wystąpić do UE?– Myślę, że można byłoby, gdybyśmy żyli w kraju normalnym. Ale żyjemy w pań-stwie „partyjnym”. Nie wiem, czy obecne kierownictwo uczelni jest w łaskach rzą-dzących. Należałoby w tej sprawie poroz-mawiać z JM Rektorem.– Ja tego nie rozumiem. Myślę, że więk-szość środowiska jest zainteresowana zakończeniem tej przedłużającej się in-westycji we Wrocławiu.– Ja też tak myślałem. Ale po prawie dzie-więcioletniej nieobecności w kraju odkry-łem, że obecnie w Polsce wprowadzone zostały nowe zasady zarządzania nim. Obowiązuje rywalizacja, konkurencja, współzawodnictwo, a nawet walka o…wszystko, na każdym poziomie i z każdym. Nasi politycy niewłaściwie rozumieją zasa-dy demokracji. Zapominają starą formułę „współpracy na rzecz dobra wspólnego”.– Czy biblioteka ta będzie służyć tylko Uniwersytetowi?– Służyć będzie całemu społeczeństwu, w szczególności powstającej „Wrocławskiej Unii Akademickiej”. Moim marzeniem jest, ażeby w pomieszczeniach budynku biblio-teki znalazło siedzibę „Centrum Dialogu i Współpracy Naukowej między Wschodem i Zachodem”. Mam nadzieję, że inicjatywa ta znajdzie poparcie i zrozumienie Kolegium Wrocławskiej Unii Akademickiej i władz miasta. Wrocław ze względu na swoje po-łożenie geopolityczne, historię i dzięki ist-nieniu prężnego ośrodka naukowego może odegrać ważną rolę w procesie integracji

europejskiej z krajami Europy Wschodniej w zakresie nauki.– Czy Społeczny Komitet w dalszym cią-gu zbiera środki fi nansowe?– Oczywiście. Jednak nie są to duże fun-dusze w stosunku do potrzeb. Od po-czątku swojej działalności Komitet zebrał 384 tys. zł. Z tego 155 tys. zł wydano na przeprowadzenie konkursu na projekt ar-chitektoniczny biblioteki. Duże wsparcie fi nansowe otrzymaliśmy z Wydziału Pra-wa, Administracji i Ekonomii UWr, dzięki dużemu zaangażowaniu jego dziekana prof. Zdzisława Kegla, z Uniwersytetu w Białymstoku dzięki rektorowi profe-sorowi Adamowi Jamrózowi, paryskiej „Kultury” red. Jerzego Giedroycia, od pani Hanny Frąckiewicz ze Szkocji i wielu, wie-lu innych Dobroczyńców, za co wszystkim jeszcze raz bardzo dziękuję.– Od kiedy Pan zajmuje się sprawą bu-dowy nowej biblioteki uniwersyteckiej?– Od 1982 roku. To już prawie 30 lat! Wów-czas to Senat Uniwersytetu Wrocławskie-go, na mój wniosek, podjął uchwałę o ko-nieczności budowy gmachu dla biblioteki. Brakowało jednak środków w budżecie państwa na realizację tego projektu. W tej sytuacji w 1988 roku, z mojej inicjatywy, przy bardzo silnym poparciu profeso-ra Jana Kosika, utworzyliśmy Społeczny Komitet Budowy Nowej Biblioteki, który rozpoczął prace na rzecz jej budowy. Od początku działalności Komitetu prof. Kosik był bardzo zaangażowany w jego pracach i został jego pierwszym przewodniczą-cym (w latach 1988–1996). Oprócz nas, w skład Komitetu weszli profesorowie: Eugenia Fojcik-Mastalska (skarbnik), Karol Jonca, Jan Kolasa, Janusz Trzciński, dr Jó-zef Kremis (sekretarz), mgr Ernest Bodura. W pracach Komitetu uczestniczyli także: dyrektor Biblioteki dr Andrzej Ładomirski, wicedyrektor mgr Aniela Kolbuszewska oraz prof. Józef Dłu-gosz i kwestor mgr Jadwiga Dębińska. Działalność Komi-tetu była pod nad-zorem Rektora i Se-natu Uniwersytetu Wrocławskiego.

– Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę Panu i Komitetowi jak najszybszego oddania biblioteki do użytku.

Redaktor Lena Kaletowa

Skanska nagrodzona i wyróżniona

Firma Skanska, która ma umowę na do-kończenie budowy nowego gmachu dla naszej Biblioteki Uniwersyteckiej, otrzymała w grudniu 2010 r. wyróżnieniew konkursie „Bezpieczna budowa 2010” organizowanym przez Państwową In-spekcję Pracy. Na dyplomie czytamy: Państwowa Inspekcja Pracy, Okręgowy In-spektorat Pracy we Wrocławiu przyznaje wyróżnienie w konkursie „Bezpieczna bu-dowa 2010” dla Skanska S.A., Oddział Bu-downictwa Ogólnego we Wrocławiu, ge-neralnego wykonawcy budowy Biblioteki Głównej Uniwersytetu Wrocławskiego na ulicy Fryderyka J. Curie we Wrocławiu.Ponadto fi rma Skanska, Oddział Bu-downictwa Ogólnego w Kielcach, zajęłaI miejsce w konkursie „Bezpieczna budo-wa 2010” organizowanym przez Państwo-wą Inspekcję Pracy, Okręgowy Inspektorat Pracy w Kielcach, która prowadzi budowę Multisoftu – Samoadaptacyjnego Silosu z Sensorycznym Softwareowym Cyklem Multiplikacji w Warszowicach. Do konkursu zgłosiło się 14 budów. Komi-sja konkursowa po zapoznaniu się z mate-riałami z przeprowadzonych kontroli oraz po wysłuchaniu opinii inspektorów pracy, którzy kontrolowali budowy biorące udziałw konkursie, wyłoniła zwycięzcę konkursu. Skanska i pozostali laureaci konkursu otrzymali gratulacje i statuetki na XIII Gali Budownictwa zorganizowanej w listo-padzie przez Śląską Izbę Budownictwaw Operze Śląskiej w Bytomiu. (kad)

„Wspomagając Bibliotekę Uniwersytecką we Wrocławiu,ratujesz dziedzictwo kulturalne Europy”

Dla wpłat, których zechcą dokonać Ofi arodawcy,istnieje konto:

rachunek KomitetuPKO BP IV Oddział we Wrocławiu

Nr 28 1020 5242 0000 2102 0019 5560

fot.

Jerz

y K

atar

zyń

ski

Page 19: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/2011 17.

gremia

Z obrad Senatu UWr22 grudnia 2010 r.

Obradom przewodniczył rektor prof. Ma-rek Bojarski.

Senat

mianował na stanowisko profesora zwyczajnego na czas nieokreślony od1 I 2010 r. prof. dr. hab. Jacka Glińskiego na Wydziale Chemii

Senat

przyjął recenzję przygotowaną przez prof. Wojciecha Wrzesińskiego o za-sługach Lecha Wałęsy, kandydata do tytułu doktora honoris causa Uniwer-sytetu Opolskiego

Senat

wprowadził zmiany do uchwały nr 39/2010 Senatu Uniwersytetu Wroc-ławskiego z 26 maja 2010 r. w sprawie określenia zasad i trybu rekrutacji naI rok studiów w UWr w roku akademi-ckim 2011/2012 w zakresie dotyczą-cym:

zasad rekrutacji na stacjonarne stu-dia II stopnia na kierunku matema-tyka

zawieszenia rekrutacji na niestacjo-narne (zaoczne) studia I stopnia na kierunku chemia (p. BIP, wewnętrz-ne akty normatywne, uchwały Se-natu UWr)

Senat

określił zasady rekrutacji na studia stacjonarne i niestacjonarne w roku akademickim 2011/2012 dla obywateli państw członkowskich Unii Europej-skiej lub państw członkowskich Eu-ropejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA), legitymujących się świadectwem dojrzałości lub dyplo-mem wydanym poza granicami Polski (p. BIP, wewnętrzne akty normatywne, uchwały Senatu UWr)

Senat

zatwierdził sprawozdanie rektora z działalności uczelni w roku akade-mickim 2009/2010 (p. BIP, informacje, sprawozdania roczne rektora)

Senat wyraził zgodę

na realizację inwestycji pod nazwą „Wy-posażenie Budynku Biblioteki Głównej Uniwersytetu Wrocławskiego”

W związku z ubieganiem się przez Uniwer-sytet Wrocławski o przyznanie dotacji na inwestycję budowlaną w 2011 r. z części budżetowej 38 – Szkolnictwo wyższe Se-nat Uniwersytetu Wrocławskiego wyraża zgodę na realizację inwestycji pod nazwą „Wyposażenie Budynku Biblioteki Głównej Uniwersytetu Wrocławskiego” w kwocie 39 253,00 tys. zł brutto (kwotę tę określo-no na podstawie danych dostępnych w III kwartale 2010 roku).

na realizację inwestycji pod nazwą „Układ Komunikacyjny Kampusu Uni-wersyteckiego między Bulwarem Fry-deryka Joliot-Curie a ulicami Kardyna-ła Stefana Wyszyńskiego, Szczytnicką i Benedykta Polaka, etap II i III”

W związku z ubieganiem się przez Uni-wersytet Wrocławski o przyznanie dotacji na inwestycję budowlaną w 2011 r. z czę-ści budżetowej 38 – Szkolnictwo wyższe Senat Uniwersytetu Wrocławskiego wy-raża zgodę na realizację inwestycji pod nazwą: „Układ Komunikacyjny Kampusu Uniwersyteckiego między Bulwarem Fryderyka Joliot-Curie a ulicami Kardy-nała Stefana Wyszyńskiego, Szczytnicką i Benedykta Polaka, etap II i III” w kwocie 9044,15 tys. zł brutto (kwotę tę określono na podstawie danych dostępnych w III kwartale 2010 r.).

Senat

zmienił uchwałę nr 128/2006 Sena-tu Uniwersytetu Wrocławskiego z 27 września 2006 r. w sprawie wymiaru pensum nauczycieli akademickich oraz zasad obliczania godzin dydaktycznych (p. BIP, wewnętrzne akty normatywne, uchwały Senatu UWr)

Senat

wysłuchał informacji o prowizorium budżetowym na 2011 r.

Komunikaty

Senatorowie chwilą ciszy pożegnali zmarłych pracowników UWr: dr. Artura

Pilaka, em. adiunkta w Instytucie Infor-macji Naukowej i Bibliotekoznawstwa, i dr. Franciszka Nieckulę, em. adiunkta w Instytucie Filologii Polskiej.

prezesem Rady Zakładowej ZNP w UWr i delegatem w Senacie UWr tej organi-zacji został doc. Leszek Ryk.

Rektor odczytał list Prezydenta Wrocła-wia Rafała Dutkiewicza z 30 XI 2010 r.„Magnifi cencjo! Zważywszy na rolę, jaką środowisko akademickie odgry-wa w rozwoju Wrocławia, na samym początku nowej kadencji kieruję do Magnifi cencji Rektora słowa uznania. W ostatnich tygodniach Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przepro-wadziło kompleksową ocenę jednostek naukowych oraz wydziałów polskich uczelni (tzw. parametryzacja). Doko-nana ocena stanowi swoisty spraw-dzian jakości i będzie przekładać się na stopień dofi nansowania badań na-ukowych w przyszłości. Bez wątpienia posłuży także jako miernik dostrzega-ny przez kandydatów na studia. Pragnę złożyć na ręce Magnifi cencji gratulacje dla władz uczelni za znakomity wynik w ocenie parametryzacji Wydziału Che-mii, Wydziału Nauk Historycznych i Pe-dagogicznych, Wydziału Biotechnolo-gii, Wydziału Matematyki i Informatyki oraz Wydziału Fizyki i Astronomii. Prze-kazuję gratulacje również władzom Wy-działów i Pracownikom Pańskiej uczelni za uzyskanie maksymalnej oceny! Roz-wój Wrocławia ściśle zależy od naszych uczelni. Dziękuję w imieniu wrocławian za Państwa wysiłek w promowaniu do-skonałości naukowej! Liczę na naszą współpracę w rozpoczynającej się ka-dencji samorządowej. Niech będzie to czas wiedzy – czas wrocławskich uczel-ni! Z poważaniem, Rafał Dutkiewicz.”

(kad, ak)

Page 20: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/201118.

Nowości Wydawnictwa UWrksiążki

N owe książki ofi cyny wydawniczej Uniwersytetu Wrocławskiego.

Drugie narodziny teatru. Performanse mnichów anglosaskich, Mirosław Kocur, seria „Dramat – Teatr” 25, 2010, format B5, ss. 217, cena 25 zł

Mirosław Kocur odtwarza życie mnichów w klasztorach, które toczyło się według szczegółowych scenariuszy – performan-sów. Były one „odgrywane” od świtu do nocy, każdego dnia w różnych cyklach. Przełożeni klasztorów, wprowadzając na Wyspach Brytyjskich do życia monastycz-nego Regułę św. Benedykta z Nursji, zrefor-mowali życie religijne i jednocześnie nie-świadomie zapoczątkowali teatr chrześ-cijański. Klasztory okazały się swoistym laboratorium praktyk religijnych, a mnisi, stając się performerami dnia codziennego, wynaleźli teatr.

„Prace Literackie” 50, Marian Ursel (red.), 2010, format B5, ss. 216, cena 25 złSpektrum tematów poruszanych w naj-nowszym tomie „Prac Literackich” jest dość szerokie: autorzy publikowanych artykułów świeżym okiem spojrzeli na znane utwory i zaproponowali oryginalne interpretacje – m.in. Sonetów krymskich Mickiewicza czy Ogrodu, ale nie plewionego Potockiego. Zna-leźć tu można także analizę języka poety-ckiego Marcina Świetlickiego, rozważania o kwestii sprawiedliwości w wybranych utworach kryminalnych i biobibliografi ę prof. Andrzeja Litworni.

Reportaż bez granic? Teksty, warsztat reportera, zjawiska medialne, Igor Bor-kowski (red.), 2010, format B5, ss. 182, cena 22 zł

Dobry reportaż to taki – jak dowiadujemy się ze Wstępu do prezentowanego tomu – o którym mówi się, że jest to tekst, któ-ry „się czyta”. Wyraźnie pokazuje zamiar, intencję, wysiłek konstrukcyjny, pierwot-ny i dobrze zrealizowany zamysł opo-wiedzenia historii, która opisuje, objaśnia zawiłości albo prostotę tego świata. Zbiór pod redakcją Igora Borkowskiego prezen-tuje teksty różnorodne, biorące za temat rozmaite kwestie bliżej i dalej sięgające w przeszłość, analizujące warsztat po-

szczególnych reportażystów oraz ponow-ne wykorzystywanie reportażu – do celów dyskursywnych, edukacyjnych, promocyj-nych, reklamowych.

Studia empiryczne nad komunikowa-niem politycznym w Polsce, Bogusława Dobek-Ostrowska, Kamila Majdecka (red.), seria „Komunikowanie i Media”, 2011, format B5, ss. 258, cena 25 zł

Studia empiryczne w komunikologii – m.in. z powodów politycznych – nie są zbyt po-pularne w Europie Środkowo-Wschodniej. Niniejszy tom jest w dużej mierze efektem współpracy polskich badaczy mediów z uczonymi z krajów zachodnich i stano-wi próbę przeniesienia tego typu badań na grunt polski. Część pierwsza tomu za-wiera pięć tekstów poświęconych analizie przekazów pochodzących bezpośrednio od tzw. aktorów politycznych – polity-ków i całych partii. Część druga, kolejne pięć artykułów, poświęcona jest analizie przekazów medialnych nagłaśniających wydarzenia polityczne, ale przekazów wytworzonych i kontrolowanych przez nadawców, czyli właśnie media.

Regionalny wymiar bezpieczeństwa w Azji Południowo-Wschodniej. Normy – in-stytucje – ład regionalny, Łukasz Fijałkow-ski, 2010, format B5, ss. 318, cena 33 złAzja Południowo-Wschodnia stanowi niezwykle ciekawy obszar dla badacza współczesnych stosunków międzynaro-dowych, choć stale pozostaje w cieniu Chin i zachodzących tam ogromnych przemian. Jest to obszar dynamicznej współpracy regionalnej, uważanej za jed-

Page 21: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/2011 19.

książki

no z najbardziej zaawansowanych tego typu przedsięwzięć wśród państw rozwi-jających się. Piśmiennictwo dotyczące Azji Południowo-Wschodniej jest niezwykle bogate w literaturze angielskiej, jednak w literaturze polskiej, choć ukazały się pu-blikacje dotyczące całego regionu, te, któ-re podejmują problematykę bezpieczeń-stwa, są nieliczne – monografi a Łukasza Fijałkowskiego jest jedną z pierwszych.

Trybunał Konstytucyjny w polskich sys-temach politycznych, Robert Alberski, 2010, format B5, ss. 400, cena 37 zł

Trybunał Konstytucyjny od początku swo-jego istnienia był ważnym elementem pol-skiego systemu politycznego. Celem opra-cowania Roberta Alberskiego jest politolo-giczna analiza funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego w Polsce w relacjach

z innymi uczestnikami systemu politycz-nego w warunkach, gdy reguły i insty-tucje tego systemu charakteryzowały się znaczną dynamiką, wynikającą z kolejno zachodzących procesów erozji systemu politycznego PRL, a następnie demokra-tycznej transformacji i konsolidacji.

Rozwój psychiczny człowieka w ciągu całego życia, Zbigniew Łoś, seria „Prace Psychologiczne” 59, 2010, format B5, ss. 562, cena 45 zł

Tematem ukazującej się w serii „Prace Psychologiczne” publikacji jest rozwój psychiczny człowieka, ze szczególnym uwzględnieniem rozwoju w dorosłości. Autor przyjmuje bowiem, iż rozwój psy-chiczny człowieka przebiega w czterech okresach życia, nazwanych dzieciństwem, młodością, dojrzałością i starością. Książka przedstawia analizę społecznych uwarun-kowań rozwoju człowieka z perspektywy koncepcji przywiązania, koncepcji pozycji dziecka w rodzinie oraz koncepcji socjali-zacji, analizuje procesy kształtowania się wzorców adaptacji, stylu życia i światopo-glądu człowieka. Przedstawia także zarys programu badawczego, który umożliwi konfrontację przedstawionej przez autora koncepcji z danymi empirycznymi.

Rady zdrowotne wrocławskiego lekarza dla króla polskiego, Baltazar Ludwik Tral-les, 2010, format B5, ss. 186, cena 28 złKsiążka ukazująca się w przekładzie Ka-zimierza Orzechowskiego to fragmenty opublikowanej drukiem w roku 1767 pracy Trallesa, dedykowanej królowi polskiemu Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu i do niego zaadresowanej. Dzieło Trallesa nie tylko ma duże znaczenie dla europej-skiej historii medycyny i nauki, ale także

służy określeniu ich roli w drugiej poło-wie XVIII wieku na Śląsku i we Wrocławiu oraz w Królestwie Polskim i w Warszawie. Dostarcza również wielu ciekawych infor-macji o szeroko rozumianej kulturze tych czasów na ziemiach polskich.

„Wrocławsko-Lwowskie Zeszyty Praw-nicze” 1, Andrij Bojko, Maciej Marszał (red.), 2010, format B5, ss. 407, cena 30 zł

Nowe czasopismo Wydawnictwa Uniwer-sytetu Wrocławskiego jest owocem spo-tkań naukowych pracowników Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersy-tetu Wrocławskiego oraz Wydziału Prawa Narodowego Uniwersytetu Iwana Franki we Lwowie. W czerwcu 2008 r. w czasie

Page 22: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/201120.

Dni Uniwersytetu Lwowskiego na Wy-dziale Prawa Administracji i Ekonomii UWr otwarto wystawę poświęconą lwowskim profesorom, którzy po II wojnie światowej stanowili kadrę wrocławskiej nauki pra-wa. W trakcie otwarcia ekspozycji została podpisana umowa o współpracy wydaw-niczej między Uniwersytetem Wrocław-skim a Uniwersytetem Iwana Franki, na podstawie której wydawane są wspólne „Wrocławsko-Lwowskie Zeszyty Praw-nicze”. Redaktorem naczelnym czasopi-sma z polskiej strony został prof. Maciej Marszał, z ukraińskiej prof. Andrij Bojko, a w skład komitetu redakcyjnego weszli dziekani i rektorzy obu uczelni.

Nowy idiografi zm?, Krzysztof Łu-kasiewicz (red.), seria „Prace Kulturo-znawcze” 11, 2010, format B5, ss. 235, cena 25 złTytuł 11. tomu „Prac Kulturoznawczych” nawiązuje do kategorii idiografi zmu, któ-rą upowszechnił na przełomie XIX i XX wieku niemiecki fi lozof Wilhelm Windel-band. Zaproponował on, by za jej pomo-cą odróżniać nauki humanistyczne – jako skupione na opisie tego, co jednostkowe i niepowtarzalne – od nauk przyrodni-czych, dążących do odkrywania praw uniwersalnych. Idea idiografi zmu stała się dla autorów tekstów zamieszczonych w tym tomie punktem wyjścia do rozwa-

żań nad licznymi i zróżnicowanymi pro-blemami współczesnej humanistyki.

Ocena odnawialności struktur wodo-nośnych bloku przedsudeckiego. Inte-gracja danych monitoringowych i GIS/RS z numerycznymi modelami fi ltracji, Jacek Gurwin, seria „Hydrogeologia”, 2010, format B5, ss. 218, cena 29 złPraca stanowi przykład wykorzystania nowoczesnych technik geoinformatycz-nych do zadań z zakresu hydrogeologii regionalnej, zwłaszcza analizy zasilania,

krążenia i zasobów wód podziemnych w złożonych wielowarstwowych syste-mach wodonośnych. Wykorzystując in-tegrację numerycznego modelowania przepływu wód podziemnych z nowo-czesnymi systemami monitoringu hy-drogeologicznego oraz techniką GIS/RS, autor dokonał oceny zasilania i bilansu wodnego dwóch wybranych struktur wodonośnych bloku przedsudeckiego.

przyg. Marzena Golisz

Książki innych wydawców

książki WUWr i innych wydawnictw

Prace Komisji Historii Nauki, tom IX, pod redakcją Adama Strzałkowskiego, Pol-ska Akademia Umiejętności, Kraków 2009. Wśród artykułów są dwa autorstwa profe-sorów Uwr.

Roman Duda: „Osiągnięcia i znacze-nie lwowskiej szkoły matematycznej”Autor stwierdza, że lwowska szkoła ma-tematyczna była drugą, po warszawskiej, wybitną gałęzią polskiej matematyki lat 1919–1939. Były to szkoły odmienne (inna tematyka, inni ludzie), ale obie opierały się na tych samych zasadach, inspirowa-nych artykułem programowym Zygmun-ta Janiszewskiego: skupienie młodych, twórczych matematyków na jednej, no-wej dziedzinie matematyki: stworzenie w tej grupie atmosfery życzliwej współ-pracy; założenie czasopisma publikujące-go wyłącznie w językach kongresowych, a poświęconego tej wybranej dziedzinie. Zaczątkiem takiej grupy mogli być mło-dzi matematycy, których Wacław Sierpiń-ski skupił wokół siebie podczas swego

pobytu we Lwowie w latach 1908–1914. Byli to Zygmunt Janiszewski, Stefan Ma-zurkiewicz, Stanisław Ruziewicz i inni. Czterej wymienieni z powodzeniem zajmowali się rodzącą się wtedy teorią mnogości i dyscyplinami pokrewnymi, jak topologia i teoria funkcji, a swoje wyniki publikowali w czasopismach ro-dzimych i zagranicznych; własnego cza-sopisma nie mieli i o takim nie myśleli. Duży wpływ na rozwój szkoły lwowskiej miało założenie przez Steinhausa i Bana-cha czasopisma „Studia Mathematica”. Lwowska szkoła matematyczna przestała istnieć w dramatycznych okolicznościach II wojny światowej.Artykuł opatrzony został wypowiedziami dyskutantów: Andrzeja Budzanowskiego, Andrzeja Pelczara, Juliana Dybca, Andrze-ja Kobosa, Stefana W. Alexandrowicza, Adama Strzałkowskiego, Janusza Mączki. Na pytania odpowiadał autor – profesor Roman Duda, matematyk.

Andrzej Grodzicki: „Z dziejów Uni-wersytetu Wrocławskiego”

Autor artykułu rozpoczyna stwierdzeniem: Temat ten powinien być referowany przez historyka. Ja jestem geologiem, który też interesuje się zawodowo historią, jednak w zakresie znacznie szerszym, bowiem do-tyczącym dziejów Ziemi. Autor dodaje, że pochodzi z rodziny zajmującej się od daw-na historią. Dalej pisze: Z Uniwersytetem Wrocławskim jestem związany rodzinnie od 190 lat. W roku 1816 brat mojego pra-dziadka Tadeusz Grodzicki, pochodzący z Ziemi Sieradzkiej, zapisał się na Uniwer-sytet Wrocławski. Sam jestem od 55 lat blisko związany z Uniwersytetem Wrocławskim i należę do pokolenia, które odgruzowywało i przy-wracało do życia straszliwie zniszczone przez wojnę mury i majątek Uniwersyte-tu. Przez ten czas oglądałem stopniowy rozwój uczelni najpierw oczyma studenta, a następnie asystenta, adiunkta, docenta i profesora. Autor opisuje pięć okresów w rozwoju Uniwersytetu. Ten ostatni tylko sygnalizu-je. Artykuł kończą dyskusja i pytania doty-czące dziejów naszej uczelni z udziałem

Page 23: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/2011 21.

tów Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego 1945–2010 pod redakcją Lucyny Lehmann i Marka Macie-jewskiego (352 strony). Publikacja zawiera 60 biogramów opatrzonych fotografi ami zmarłych uczonych i informacjami bio-grafi cznymi. Poprzedza je Słowo wstępne, którego autor, prof. Marek Maciejew-ski, wskazuje na zasługi nieżyjących już pracowników w tworzeniu od podstaw i organizowaniu życia akademickiego na Wydziale Prawa w powojennym Uniwer-sytecie Wrocławskim, podkreślając obiek-tywne trudności, z jakimi musieli się wte-dy zmagać.

Drugą z ostatnio wydanych książek ju-bileuszowych jest dwujęzyczne (polsko--angielskie) opracowanie Wydział Pra-wa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego w fotografi ach 1945-2010 autorstwa Lucyny Lehmann, opatrzone

Słowem wstępnym prof. Józefa Koredczu-ka (240 stron). We wstępie autor opisuje historię Wydziału Prawa na tle dziejów Uniwersytetu we Wrocławiu, skupiając się przede wszystkim na okresie powo-jennym. Zasadnicza część książki ma cha-rakter albumowy. Pani Lucyna Lehmann uzupełniła swoją kolekcję zdjęciami ze zbiorów pracowników oraz członków ich rodzin, a także z Archiwum Uniwersytetu. Fotografi e zostały podzielone tematycz-nie na dziesięć rozdziałów, obrazujących różne aspekty dziejów Wydziału w ostat-nim 65-leciu.Obie książki są do nabycia na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii, przy wej-ściu od ul. Więziennej.

Irena Szymaniec

także osób, które zetknęły się po wojnie z Uniwersytetem we Wrocławiu: Adama Strzałkowskiego, Janusza Skoczylasa, Andrzeja Pelczara, Ewy Wyki, Andrzeja Kobusa, Zbigniewa Stalińskiego, Jana Mietelskiego, Janusza Mączki, StefanaW. Alexandrowicza.

(kad)

Książki jubileuszowe Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego

Pamiątką uroczyście obchodzonego w grudniu ubiegłego roku jubileuszu 65-lecia Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii naszego Uniwersytetu są dwie publikacje, których wartość historyczna jest szczególnej wagi. Pierwsza z nich to tom Pamięci zmarłych Profesorów i Docen-

Schwärmergeist und Freiheitsdenken Beiträge zur Kunst- und Kulturgeschich-te Schlesiens in der frühen Neuzeit

Tytuł książki, stanowiącej zbiór artykułów napisanych i opublikowanych przez Jana Harasimowicza w latach 1979–2009 po polsku, angielsku i niemiecku, przywołuje dwa fundamentalne elementy śląskiej toż-samości kulturowej czasów nowożytnych: „ducha marzycielstwa”, wyrażającego się w skłonności do spirytualizmu i mistycy-zmu, i to niezależnie od przynależności konfesyjnej, oraz „poczucie wolności”, skłaniające do oporu wobec wszelkich prób narzucenia woli miejscowym sta-nom przez władzę zwierzchnią. Te dwa elementy obecne są niemal we wszyst-kich tekstach zawartych w tym tomie. Najwyraźniej można je jednak dostrzec w dziale pierwszym, zatytułowanym „Kat-holisch – evangelisch – schlesisch. Zur ‘schlesischen Einmaligkeit’”. Znalazły się w nim artykuły ukazujące śląską kulturę i sztukę czasów nowożytnych z perspek-tywy wyznaniowej. Co ciekawe, najstarszy z nich, napisany w roku 1988, nie uwzględ-niał jeszcze fundamentalnych publikacji Wolfganga Reinharda i Heinza Schillinga, wprowadzających do nauk humanistycz-nych tzw. paradygmat konfesjonalizacji. Wyraźnie widać, że paradygmat ten był w odnośnym artykule intuicyjnie przeczu-wany, jakkolwiek zastosowany tam apa-rat pojęciowy nie wykraczał jeszcze poza ramy metody ikonologicznej, dobrze już wówczas w polskiej historii sztuki ugrun-towanej. Dział drugi, zatytułowany „‘Blutige’ und ‘unblutige’ Märtyrer. Zur Heiligen- und Heldenverehrung”, zawiera teksty po-wstałe w związku z rozprawą doktorską autora, poświęconą protestanckiej sztuce kościelnej na Śląsku w latach 1520–1650. Tytuł działu nawiązuje jednak nie tyle do tradycyjnego kultu świętych, co raczej do nowożytnego kultu bohaterów, postaci ze wszech miar historycznych, wsławio-nych wielkimi czynami lub szczególnymi przymiotami ducha. Oba te kulty mogły się ze sobą splatać, jak uczy przykład świętej Jadwigi, patronki Śląska, której średniowieczną legendę, ułożoną według tradycyjnego schematu hagiografi cznego, poddano w XVI wieku nowej interpretacji, eksponując w niej te wartości, które były zwolennikom reformacji szczególnie bli-skie, a jednocześnie podkreślając związek „Matki Ojczyzny” z jej piastowskimi suk-cesorami – książętami na Legnicy i Brze-gu. To właśnie jeden z owych ‘późnych wnuków’ świętej Jadwigi, książę brzeski Jan Chrystian, zmuszony do opuszczenia ojczyzny ze względu na aktywny udział

książki innych wydawnictw

Page 24: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/201122.

w antyhabsburskich aliansach i udania się na emigrację – najpierw do Polski, a następnie do Prus, wykreowany został w czterdziestych latach XVII wieku na ‘męczennika sprawy śląskiej’. Niezłomna postawa sprzeciwu wobec wszelkiej ‘tyra-nii’ uczyniła z niego duchowego patrona licznych rzesz śląskiej młodzieży ewange-lickiej, udających się po nauki najpierw do słynnych gimnazjów Torunia i Gdańska, a później na niderlandzkie uniwersytety.Trzeci dział książki, opatrzony tytułem „Der ‘sanfte’ Tod. Zur ars moriendi und pompa funebris”, wiąże się z kolei z prob-lematyką rozprawy habilitacyjnej Jana Ha-rasimowicza, ogłoszonej drukiem w 1992 roku. Składające się na ten dział teksty przedstawiają szeroko zakrojoną prob-lematykę ewangelickiej kultury śmierci i grobu czasów nowożytnych. Jest w nich zatem mowa i o odpowiednim przygoto-waniu się do śmierci, i o rytuale pogrzebu, zróżnicowanym – jak cała kultura tej epoki – w zależności od przynależności stanowej i statusu majątkowego zmarłego, i o kul-minacyjnym punkcie ceremonii pochów-ku – kazaniu pogrzebowym, i o sztuce sepulkralnej – ozdobnych trumnach, pły-tach nagrobnych, nagrobkach i epitafi ach obrazowych. Pojawia się również problem swoiście rozumianej ‘hierarchii’ form upa-miętniania, podporządkowanej kryterium ich dostępności dla możliwie szerokich

rzesz społeczeń-stwa. W ocenie uczonych kazno-dziejów przełomu XVI i XVII wieku najmniejszą war-tość przedsta-wiały pod tym względem ozdob-ne trumny, skryte w komorach gro-bowych i prak-tycznie niedostęp-ne nikomu, nieco większą – nagrob-ki i epitafi a, do-stępne wszystkim tym, którzy na-wiedzają kościół, w którym zostały umieszczone, naj-większą – ‘pomni-ki z papieru’, dru-kowane kazania pogrzebowe, któ-re „obiegają cały kraj”, ucząc tych, którzy je czytają, „prawdziwej sztu-ki umierania”.W dziale czwar-tym, „Gott zu

Ehren, uns allen zum ewigen Gedächt-nis. Zur Architektur und Kunst”, znalazły się teksty powstałe na gruncie tradycyj-nej historii sztuki. Traktują one zarówno o architekturze, ujętej bądź z perspekty-wy teorii, bądź z perspektywy praktyki budowlanej, jak i o sztukach plastycznych, w tym zwłaszcza o rzeźbie. Obszerny ar-tykuł o legnickim rzeźbiarzu okresu ma-nieryzmu, Kasprze Bergerze, najstarszy ze wszystkich, jakie weszły w skład tego tomu, zawiera szereg ‘klasycznych’ ana-liz form rzeźbiarskich, prowadzących do ustalenia autorstwa poszczególnych dzieł bądź ich fragmentów. W końcowej części książki (dział „Zusam-menarbeit und Rivalität. Zur schlesisch-polnischen Nachbarschaft”) znalazły się cztery artykuły poświęcone związkom kulturalnym Śląska i Polski, co nie oznacza oczywiście, że w pozostałych działach nie ma ważnych ustaleń na ten temat. Szcze-gólną uwagę skupił autor na relacjach śląsko-wielkopolskich, gdyż to właśnie na styku tych dwóch regionów ukształ-towała się w czasach nowożytnych tzw. niemiecko-polska kultura mieszczańska, wyrosła z ducha reformacji luterańskiej, która proklamowała – jak wiadomo – ko-nieczność głoszenia Słowa Bożego w języ-kach narodowych. Tam więc, gdzie miesz-kała wyłącznie ludność niemiecka, kazano i modlono się wyłącznie po niemiecku,

tam, gdzie mieszkała wyłącznie ludność polska, kazano i modlono się wyłącznie po polsku (Byczyna, Kluczbork, Między-bórz), tam, gdzie ludność polska stanowiła w miarę liczną mniejszość, budowano dla niej specjalne kościoły zwane ‘polskimi’ (Brzeg, Oleśnica, Oława, Strzelin, Wrocław) lub organizowano co niedziela specjalne nabożeństwa w języku polskim. Głównym przesłaniem tej książki jest niekłamany zachwyt nad bogactwem śląskiego dziedzictwa kulturowego cza-sów nowożytnych. Społeczeństwo, które wszystkie opisane szczegółowo budowle i dzieła sztuki powołało do życia, nie mia-ło najmniejszych znamion konfesyjnego skostnienia: poglądy religijne, formy po-bożności i języki, w jakich ta pobożność się artykułowała (niemiecki, polski, cze-ski), przenikały się i inspirowały wzajem-nie. Bardzo długo nikt nie czuł się z tego społeczeństwa wykluczony, nawet zwo-lennicy Kaspra von Schwenckfelda, nie-tolerowani w zwartych grupach gdzie indziej, mogli tu do początku XVIII wieku spokojnie żyć pod opieką luterańskiej szlachty. Zbiór artykułów Jana Harasimowicza, sta-nowiący jego drugie – po książce „Kunst als Glaubensbekenntnis” (Baden-Baden 1996) – credo badawcze, jest pierwszą wydaną w Niemczech publikacją książ-kową polskiego autora na temat szeroko rozumianej kultury i sztuki Śląska czasów nowożytnych. Wcześniejsze, na przykład Konstantego Kalinowskiego o sztuce ba-roku, miały znacznie węższy zakres te-matyczny. W wielu tekstach zamieszczo-nych w książce widać wyraźnie, że autor zajrzał daleko w głąb ‘śląskiej duszy’, że pokusił się o rekonstrukcję specyfi cz-nie śląskiej obyczajowości, specyfi cznie śląskiego systemu wartości. Dobrze to świadczy o całym pokoleniu polskich hi-storyków sztuki, urodzonych i wychowa-nych na Ziemiach Zachodnich i Północ-nych, a także o ich nauczycielach. W tym konkretnym przypadku byli to Zbigniew Hornung, Janusz Kębłowski, Zofi a Ostro-wska-Kębłowska, Zygmunt Świechowski i Mieczysław Zlat. Na podkreślenie zasługuje wielka staran-ność redakcyjna, z jaką książkę opracowa-no. Czuwał nad tym redaktor naukowy se-rii, profesor Joachim Bahlcke z Uniwersy-tetu w Stuttgarcie, a także troje młodych badaczy z Niemiec i Polski: Mirjam Mayer, Magdalena Poradzisz-Cincio i Matthias Noller. Słowa uznania należą się także wydawnictwu Böhlau, które po raz kolej-ny potwierdziło swoją renomę.

(ak)

książki innych wydawnictw

Page 25: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/2011 23.

Odeszli na zawszepro memoriam

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że zmarła

śp.Prof. dr hab.

Zofi a Ostrowska-Kębłowska(7 XI 1931–28 XII 2010)

Historyk sztuki, profesor zwyczajna. Wiel-kopolanka urodzona w Poznaniu. Studio-wała historię sztuki na Uniwersytetach Wrocławskim i Poznańskim. W latach 1953–1970 pracowała w Muzeum Naro-dowym w Poznaniu, początkowo w Dzia-le Malarstwa Polskiego, a następnie jako kustosz w Dziale Malarstwa Europejskie-go. Od 1970 roku związana z Uniwersyte-tem Wrocławskim, początkowo z Katedrą Historii Sztuki, a następnie Instytutem. W latach 1984–1985 była prodziekanem Wydziału Filozofi czno-Historycznego, w latach 1990–1993 kierowała Katedrą Hi-

storii Sztuki, a w latach 1996–1999 była dy-rektorem Instytutu Historii Sztuki. Większą część życia naukowego poświęciła bada-niom nad sztuką Poznania i Wielkopolski XVIII i XIX wieku, skupiając się głównie na architekturze i malarstwie. Była uznaną badaczką sztuki niemieckiej okresu klasy-cyzmu i romantyzmu. Wśród Jej obszernej spuścizny naukowej sporo miejsca zajmu-ją rozważania teoretyczne poświęcone problematyce sztuki nowoczesnej. Znana była jako bardzo dobry i lubiany dydak-tyk. Wychowała rzeszę magistrów i dokto-rów. Stworzyła w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego podwaliny badań nad sztuką Śląska XIX i początków XX wieku. Stypendystka rządu francu-skiego, Fundacji Edwarda Raczyńskiego w Anglii, DAAD, Historisches Kommission zu Berlin oraz Fundacji Lanckorońskich. Członek Poznańskiego Towarzystwa Przy-jaciół Nauk, Wrocławskiego Towarzystwa

Naukowego, Stowarzyszenia Historyków Sztuki, Komitetu Nauk o Sztuce PAN oraz członek korespondent PAU. Odznaczo-na Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi. Nagrodzona dwukrotnie przez Wydział I Nauk Społecznych PAN oraz Ministra Szkolnictwa Wyższego, Arcybiskupa Me-tropolitę Poznańskiego i Rektora Uniwer-sytetu Wrocławskiego. Od 1980 r. należała do NSZZ „Solidarność”. Pożegnanie akade-mickie 4 stycznia w Oratorium Marianum UWr poprzedziło uroczystości pogrzebo-we na cmentarzu Grabiszyńskim.

Rektor i SenatUniwersytetu Wrocławskiego

Dziekan i Rada Wydziału NaukHistorycznych i PedagogicznychDyrektor, Pracownicy i Studenci

Instytutu Historii Sztuki.

WspomnieniaDr Franciszek Nieckula(1937–2010)

16 grudnia 2010 roku zmarł we Wrocławiu w wieku 73 lat dr Franciszek Nieckula, eme-rytowany pracownik naukowo-dydaktycz-ny Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego, jego były wicedyrektor i kierownik Zakładu Współczesnego Ję-zyka Polskiego, były dyrektor Kolegium Nauczycielskiego im. G. Piramowicza, onomasta, historyk języka, badacz współ-czesnej polszczyzny i metodyk, wybitny nauczyciel akademicki, wychowawca wie-lu pokoleń polonistów, długoletni opie-kun studenckiego koła językoznawców, zasłużony działacz NSZZ „Solidarność”.Rodem z małopolskiej Bieńkówki, absol-went krakowskich szkół średnich i polo-nistyki wrocławskiej, należał do onoma-

stycznej szkoły prof. Stanisława Rosponda. Wierny tej dyscyplinie lingwistycznej do końca, swym formatem intelektualnym i naukową penetracją obejmował przecież coraz szersze obszary językoznawstwa ze stylistyką, kulturą języka i teorią komunika-cji włącznie. Żywo interesował się metody-ką, recenzował do końca życia podręczniki szkolne, a jego doświadczenia wyniesione z lat pobytu na placówkach lektorskich w Niemczech i w Bułgarii pomagały mu zarówno w pracy dydaktycznej na uni-wersytecie, jak i w kierowaniu zawodową szkołą nauczycielską.Zawsze cieszył się ogromną sympatią i za-ufaniem studentów. Był dla nich niekwe-stionowanym autorytetem. Wielu z nich, w tym autora niniejszego wspomnienia, potrafi ł na młodszych latach przeciągnąć na stronę językoznawczych zaintereso-

wań i – najczęściej – przez studenckie koło naukowe, którym przez lata ofi arnie się opiekował, oraz ogólnopolskie zjazdy doprowadzał ich do seminarium magister-skiego prof. Rosponda, a ostatecznie – do pozostania na uczelni.Nauka była jego pasją i największą życio-wą przyjemnością. Nigdy nie traktował jej jak żmudnej pracy, drogi do kolejnych awansów służbowych. Od ponad 20 lat bardzo cierpiący fi zycznie, zachowywał do końca pogodę ducha i dobry, błyskotliwy humor. Bo też przychodził do ludzi zawsze z dobrą twarzą. Taki pozostanie w naszej wdzięcznej pamięci.Pochowany został we Wrocławiu na cmen-tarzu parafi alnym na Skowroniej Górze przy ul. Działkowej.

Jan Miodek

Prof. zw. dr hab. Karol Fiedor (1927–2010)

Wiadomość o śmierci Profesora Karola Fiedora dla bliskich i przyjaciół nie była wielkim zaskoczeniem. Już prawie cztery lat wcześniej, w grudniu 2006 r., nagły, brutalny atak choroby przerwał bowiem aktywną działalność Profesora.Urodził się w 1927 r. na pograniczu zie-mi cieszyńskiej i żywieckiej. Był potom-kiem górali wołoskich, którzy w XVII w.

przekroczyli Karpaty. Czas i miejsce uro-dzenia odcisnęły piętno na jego życiu. W ubogiej, licznej góralskiej rodzinie nie było tradycji i warunków do kształce-nia dzieci. Szkolną edukację zakończył w momencie wybuchu wojny w 1939 r. na pięciu klasach szkoły powszechnej. W latach wojennych pracował przy wy-rębie lasu i – jak wspominał – nie miał pojęcia o tym, że istnieje coś takiego, jak gimnazjum bądź liceum. „Całe moje nastoletnie życie upłynęło w cieniu fa-

szystowskiej swastyki. »Niemieckość« odczuwałem na własnym grzbiecie. Po-wiat żywiecki, w którym mieszkałem,został w latach 1939–1945 przyłączo-ny do Rzeszy jako tzw. Kraj Saybusch. Wszyscy mieszkańcy zostali włączeni do kategorii ludzi ze znakiem »P«. Szczytem kariery, jaką mogliśmy osiągnąć, był sta-tus robotnika niewykwalifi kowanego. Niemcy jawili mi się jako straszni, okrutni ludzie w mundurach: policyjnych, gesta-powskich, SS-manów”.

Page 26: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/201124.

Po wojnie, w 1945 r. rodzina Fiedorów wy-jechała na Opolszczyznę, do Paczkowa. I tu młody Karol wykorzystał szanse na kontynuację nauki. W niezwykłym trudzie, z góralskim uporem nadrobił kilkuletnie zaległości i w 1950 r. w wieku 23 lat zdał maturę. W tym samym roku rozpoczął studia historyczne na UWr. Jego mistrza-mi byli profesorowie: Henryk Wereszycki i Henryk Zieliński.Po studiach rozpoczął pracę w Państwo-wym Archiwum we Wrocławiu, a następ-nie w szkolnictwie, najpierw podstawo-wym, a potem średnim.Na Uniwersytet powrócił w 1963 r. do Kate-dry Historii Polski i Powszechnej XIX i XX w. kierowanej przez prof. Zielińskiego, u któ-rego w 1964 r. doktoryzował się.Specjalizował się w stosunkach polsko--niemieckich XIX–XX w., w sprawach ślą-skich i polsko-czeskich. Odbył wiele staży naukowych archiwalno-bibliotecznych w Niemczech (zarówno w RFN, jak i NRD) – w Berlinie, Lipsku, Poczdamie, Bonn, Koblencji i Monachium.W dorobku naukowym Profesora znala-zły się liczne studia, artykuły, monografi e i opracowania syntetyczne, łącznie ponad 350 prac. Do najważniejszych z nich nale-żą książki: Walka z nazewnictwem polskim na Śląsku w okresie hitlerowskim (1933–1939), Wrocław 1996; Polscy robotnicy rolni na Śląsku pod panowaniem niemieckim (1918–1932), Wrocław 1968; Antypolskie organiza-cje w Niemczech (1918–1933), Wrocław 1973; Bund Deutscher Osten w systemie antypol-skiej propagandy, Warszawa-Wrocław 1986; Militaryzmowi i faszyzmowi – nie. Carl von Ossietzky, Warszawa 1986; Niemieckie plany integracji Europy na tle zachodnioeuropej-skich doktryn zjednoczeniowych. 1918–1945, Wrocław 1991; Niemiecki ruch obrońców pokoju. 1892–1933, Wrocław 1993; Austria. Od gospodarki żarowej do Unii Europejskiej, Opole 2000; Polska i Polacy w Trzeciej Rzeszy 1933–1939, Łódź 2005.Profesor wykształcił liczne grono history-ków, politologów i specjalistów stosun-ków międzynarodowych. Był promotorem blisko 400 prac magisterskich, a także 16 dysertacji doktorskich. Był też w 1995 r. promotorem doctora honoris causa naszego Uniwersytetu – Helmutha Beckera, wów-czas wiceprzewodniczącego Bundestagu.Na Uniwersytecie Wrocławskim przeszedł wszystkie szczeble kariery akademickiej – do tytułu profesora zwyczajnego (był wte-dy taki tytuł!). Pełnił wiele ważnych i od-powiedzialnych funkcji na dwóch wydzia-łach – Filozofi czno-Historycznym (był tam prodziekanem, dziekanem, kierownikiem Zakładu Dydaktyki Historii) i Nauk Spo-łecznych (kierownik Katedry Badań Niem-coznawczych); był też przez dwie kadencje prorektorem ds. studentów i wychowania w ekipie rektora Kazimierza Urbanika.

Przez wiele lat pełnił też poza uczelnią funkcję przewodniczącego Okręgowej Ko-misji Badań Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu we Wrocławiu.Miałem szczęście i zaszczyt przez wie-le lat blisko współpracować z Profeso-rem Fiedorem. Poznałem Go w 1963 r. w Instytucie Historycznym, pracowaliśmy w Zakładzie Dydaktyki Historii, następnie w Katedrze Badań Niemcoznawczych na Wydziale Nauk Społecznych. Wszyscy byliśmy świadkami Jego zaangażowania i niezwykłych starań o utworzenie Insty-tutu Badań Niemcoznawczych i Europej-skich (dziś Studiów Międzynarodowych). Obecnie jest to poważna instytucja na-ukowa, w której kształci się na kierunku stosunki międzynarodowe ponad 1000 studentów.Profesor Fiedor związał się na stałe z Wroc-ławiem i jego Uniwersytetem. Tu też za-łożył rodzinę. Żona – Ryszarda jest leka-rzem-pediatrą, córka Małgorzata – dokto-rem wrocławskiej germanistyki, a oczkiem w głowie Profesora był zawsze wnuk Woj-tuś (dziś już 20-letni pan Wojciech).

Pragnę też dodać, iż koledzy, współpra-cownicy i przyjaciele przygotowali dwie księgi jubileuszowe dedykowane Profe-sorowi: z okazji 60-lecia (Studia z dziejów najnowszych, pod red. Romualda Gelle-sa i Bronisława Pasierba, Wrocław 1989) i 70-lecia Jego urodzin (Studia historyczne i politologiczne, pod red. Romualda Gellesa i Mariana Wolańskiego, Wrocław 1997).Profesor pozostanie w pamięci tych, któ-rzy Go znali, nie tylko jako wybitny uczo-ny i wspaniały nauczyciel akademicki, ale także jako człowiek szlachetny, szczery i prostolinijny. Najwłaściwiej podkreśla te cechy jego własna wypowiedź w wywia-dzie prasowym z 1997 r. – „Moim mot-tem życiowym jest – nie być dwulico-wym, żyć tak, by móc patrzeć rozmówcy prosto w oczy”.Zmarł w czwartek 28 października 2010 r. Pożegnany przez bliskich i przyjaciół we Wrocławiu, pochowany został 31 paździer-nika w swoich ukochanych górach, w Ko-niakowie.

Romuald Gelles

pro memoriam

fot.

arch

iwum

Profesor Karol Fiedor

Page 27: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/2011 25.

Wydziału Nauk Społecznych przy ul. Ko-szarowej. Interesował się nie tylko naszy-mi publikacjami, prowadzonymi zajęciami czy wyjazdami na konferencje. Towarzy-szył nam w chwilach bardziej osobistych, starał się również bywać na obronach prac doktorskich swoich wychowanków.Profesor miał tradycyjnie postrzegany cha-rakter górala – był hardy i dumny. Bywał kon-sekwentny, nieraz nieustępliwy, często po ojcowsku cierpliwie tłumaczył, a następnie odpuszczał mniejsze czy większe popełnia-ne przez nas błędy. Chętnie pomagał i nigdy nie szkodził. Jego zwrot „ależ chłopiczku do-brotliwy” rozładowywał różne napięcia i spo-ry zapalonych młodych naukowców.Profesor Fiedor w naszej pamięci zapisał się także jako twórca i wieloletni kierow-nik Katedry Badań Niemcoznawczych, gdzie jako młodzi doktoranci i pracowni-cy zdobywaliśmy pierwsze szlify dydak-tyczno-naukowe. Przemiany w otoczeniu i rozwój w uniwersyteckim środowisku niemcoznawczym szybko postępowały. Zmieniały się sposoby uprawiania nauki, znikały stare a pojawiały się nowe jej pa-radygmaty, Katedra stała się Instytutem Badań Niemcoznawczych i Europejskich, a ten z kolei Instytutem Studiów Między-narodowych. Nadal pracują w nim wycho-wankowie Profesora, a Instytut kształci również w zakresie niemcoznawstwa.Po Profesorze Karolu Fiedorze pozostaną w nas dobre wspomnienia oraz wdzięcz-ność za wkład w nasz rozwój intelektual-ny i zawodowy. Dojrzewając, przyznaje-my mu rację także w tym, że nauka jest zazdrosna oraz żąda trudu i poświęceń, w zamian daje jednak dużą satysfakcję i poczucie osobistego spełnienia.

dr Adam Sokołowskidr hab. Krzysztof Szewior

Instytut Studiów MiędzynarodowychUniwersytetu Wrocławskiego

W imieniu studentów Profesora Karola Fie-dora ostatni raz publicznie zabraliśmy głos w 1997 r., kiedy na Uniwersytecie Wrocław-skim uroczyście obchodzono Jego 70. rocz-nicę urodzin i 45-lecie pracy naukowej. Tam-te wydarzenia utkwiły wielu Jego współ-pracownikom w pamięci i były wielokrotnie przywoływane w różnych okolicznościach, tym bardziej że Profesor Fiedor nie za-przestał swojej pracy zawodowej. Pozostał niezwykle aktywny w Instytucie Studiów Międzynarodowych na płaszczyźnie nauko-wej i dydaktycznej. Jego kondycja fi zyczna i hart ducha wzbudzały podziw i szacunek. Wśród osób znających Profesora z poważa-niem mówiono o kolejnych publikacjach. W pamięci nas wszystkich pozostanie wkład Profesora Fiedora w stworzenie periodyku „Zbliżenia Polska–Niemcy” oraz serii wy-dawniczej „Niemcoznawstwo”. Na ich ła-mach stawialiśmy pierwsze nasze naukowe kroki, a dziś z dumą możemy stwierdzić, że pochodzimy ze „Szkoły Fiedora”.Nasz kontakt z profesorem Fiedorem miał kilka wymiarów: dydaktyczny, intelektualny i promotorski. Wszystko zaczęło się w 1992 r. na zajęciach proseminaryjnych na III roku studiów na kierunku nauki polityczne. To wtedy zrodziła się nasza pasja naukowa i niemcoznawcza. Profesor Fiedor zaszcze-pił w nas miłość do uprawiania nauk hu-manistycznych w zakresie nauk o polityce, a w tym szeroko rozumianego niemco-znawstwa. Uzyskany wówczas warsztat naukowy stał się podstawą do dalszej na-szej pracy zawodowej, już jako nauczycieli akademickich. Z dzisiejszej perspektywy nabyte wtedy umiejętności metodologicz-ne uważamy za nieocenione.Szczególnym zainteresowaniem badaw-czym obdarzył Profesor kraje niemieckie-go obszaru językowego. To na Jego wykła-dach dowiedzieliśmy się m.in. o niemiec-kich pacyfi stach i Carlu von Ossietzkym. Na ćwiczeniach gruntownie studiowaliśmy historię Niemiec, Austrii i Szwajcarii. Na seminariach mówił nam, jak pisać dobre

książki i artykuły naukowe, ale najpierw otrzymaliśmy je od Profesora w prezencie. Ostatnimi dziełami w Jego dorobku były: Historia Austrii oraz Polska i Polacy w Trzeciej Rzeszy 1933–1939.Lektura książek Profesora Fiedora uczyła i nadal uczy pokory w zakresie rzetelnych studiów źródłowych, właściwego wyboru obszaru tematycznego badań oraz tego, iż publikować można i należy do późnych lat życia. W uszach nieustannie pobrzmiewa zasada sine ira et studio, by szczególnie w obszarze relacji polsko-niemieckich w ba-daniach naukowych i nauczaniu studen-tów podjąć trud zgodnie ze wskazaniami Tacyta.Powyższe credo Profesor Fiedor realizował niezwykle konsekwentnie na zajęciach warsztatowych. Były one dla nas rzetelną szkołą metodologiczną i podbudową in-telektualną. Gdy inni ulegali nowym tren-dom i przelotnym szkołom uprawiania na-uki, my w tym czasie mozolnie pracowa-liśmy ze źródłami historycznymi. Program naszego kształcenia obejmował odwie-dzanie archiwów, bibliotek i różnych czy-telni. Do słownictwa i warsztatu badaw-czego stopniowo wprowadzaliśmy nowe pojęcia: fi szki, karty materiałowe, poszyty. Nauczyliśmy się różnicować dokumentyi ich wagę w procesie badawczym. Były to zajęcia niełatwe, czasami mozolne i „takie niewspółczesne”, aż do czasu, kiedy otrzy-maliśmy materiały tzw. białego wywiadu. To wtedy poczuliśmy dotyk historii i satys-fakcję, że jako pierwsi pracujemy na takich dokumentach.Z tamtych lat pamiętamy także o miłej, ser-decznej atmosferze zajęć. Profesor Fiedor wypełniał je swoim góralskim usposobie-niem. Wątek gór był stale obecny, zachę-cał nas do wędrowania po nich nie tylkow chwilach wspomnień z lat młodzień-czych. Dziś jesteśmy przekonani, że duch młodości profesora Karola Fiedora nigdy nie opuścił. Po przejściu na emeryturę nadal widywaliśmy się na korytarzach

pro memoriam

Wspomnienie o Profesorze Karolu Fiedorze

Tablica w hołdzie królowiJanowi KazimierzowiW paryskim kościele Saint-Germain-

des-Pres przy grobowcu polskie-go króla Jana Kazimierza, odsłonięto uroczyście w piątek wieczorem, 21 stycz-

nia 2010 r., tablicę poświęconą pamięci tego władcy. Okazją do ceremonii jest 350-rocznica powstania Uniwersytetu we Lwowie, który założył ów władca.

Pamiątkową płytę – w dwóch językach: polskim i francuskim – wmurowano w ścia-nę kościoła, tuż obok miejsca, gdzie po-chowano zaraz po śmierci Jana Kazimierza.

Page 28: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/201126.

Profesor Zofi i Ostrowskiej--Kębłowskiej in memoriam

28 grudnia ubiegłego roku zmarła we Wro-cławiu profesor Zofi a Ostrowska-Kębłow-ska, wybitny historyk sztuki, ale przede wszystkim niezwykle prawy i dobry czło-wiek. Śmierć Pani Profesor pogrążyła w ża-łobie wszystkich tych, którzy ją znali i dla których była wzorem naukowej rzetelności i jakże rzadkiej w dzisiejszych czasach chę-ci niesienia bezinteresownej pomocy i słu-żenia innym radą, również w codziennych, zwykłych, ludzkich sprawach. Profesor Zo-fi a Ostrowska-Kębłowska była z urodzenia Wielkopolanką, ale całe swoje, również na-ukowe życie, dzieliła między Wielkopolskę i Śląsk, który w pewnym momencie stał się Jej drugą małą ojczyzną. Po studiach na Uniwersytetach Wrocławskim i Poznań-skim pracowała w Muzeum Narodowym

w Poznaniu, od roku 1970 była związa-na z Katedrą Historii Sztuki, a następnie Instytutem Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego. Pełniła ważne funkcje – prodziekana Wydziału Filozofi czno--Historycznego, kierownika Katedry Histo-rii Sztuki, a od roku 1996 dyrektora Instytu-tu Historii Sztuki, była stypendystką krajo-wych i zagranicznych Fundacji, członkiem licznych naukowych towarzystw, człon-kiem Komitetu Nauk o Sztuce PAN oraz członkiem korespondentem PAU. Wielo-krotnie nagradzana i odznaczana pozosta-wała osobą niezwykle skromną, tak jakby świat kariery i zaszczytów zawodowych nie był do końca Jej światem, ponieważ zawsze przedkładała wyżej niego poszu-kiwanie prawdy o sztuce, będącej dla niej obszarem nie tylko badawczej penetracji, ale też licznych, estetycznych fascynacji. Większą część życia naukowego poświęci-ła badaniom sztuki Poznania i Wielkopol-ski, skupiając się głównie na architekturze, jednak prawdziwą pasją Profesor było malarstwo niemieckiego klasycyzmu i ro-mantyzmu, pojmowane jako szczególny w dziejach sztuki europejskiej okres mi-stycznego i jednocześnie artystycznego oglądu Natury. Wątki nawiązujące do kla-sycznej niemieckiej fi lozofi i pojawiały się też w tekstach Zofi i Ostrowskiej-Kębłow-skiej, których przedmiotem były rozważa-nia o charakterze metodologicznym, po-święcone głównie kwestiom historyzmu w sztuce i relacjom między dziełem sztuki a panującymi w danej epoce pryncypiami kulturowymi oraz ideowymi. Pani Profesor potrafi ła w znakomity sposób przekazy-wać swoją ogromną wiedzę uczniom, dla których Jej wykłady z historii sztuki no-

woczesnej były nieustannym myślowym i estetycznym świętem, potrafi ła też swoją badawczą pasją zarazić pokolenia adeptów tej dyscypliny, tworząc we Wrocławiu swo-istą „szkołę badawczą” zajmującą się dzie-więtnastowieczną i dwudziestowieczną, związaną głównie z niemieckim kręgiem kulturowym, sztuką śląską, co w latach pracy Pani Profesor nie było, ze względów ideowowo-politycznych, przez ówczesne władze specjalnie mile widziane. Druga sfera zainteresowań tej „szkoły” to rozpa-trywanie problemów o charakterze meto-dologicznym, daleko wybiegających poza ściśle historyczno-zabytkoznawczy ogląd sztuki, dla których kwestie „koresponden-cji sztuk” i fi lozofi czno-estetycznych źródeł sztuki były szczególnie istotne.I na koniec pozwolę sobie na kilka uwag o charakterze osobistym: to dzięki Pani Profesor zainteresowałem się sztuką nowo-czesną, dzięki niej zostałem na uczelni, ona patronowała moim kolejnym stopniom na-ukowym, służąc mi zawsze życzliwą i pełną merytorycznej i życiowej mądrości radą. Ona była myślami i całym sercem z na-szym Instytutem, również już po przejściu na emeryturę, to do Niej mogliśmy się za-wsze zwrócić w najtrudniejszych sprawach, to Jej głos był często głosem decydującym. Będzie nam Jej bardzo brakowało i wiemy na pewno, że w grudniowy dzień 2010 roku odeszła od nas Wielka Dama europejskiej historii sztuki, bez której humanistyka pol-ska nie będzie już nigdy tak merytorycznie bogata i tak myślowo i językowo piękna.Część Jej pamięci.

prof. dr hab. Waldemar Okoń

pro memoriam

Potem jego ciało przeniesiono na Wawel, zostawiając jednak w Paryżu imponujący pomnik nagrobny w nawie kościelnej oraz urnę z jego sercem. Inicjatorem i głównym fundatorem umieszczenia tablicy były wła-dze miasta Wrocławia. Chciały w ten sposób spłacić swój historyczny dług wobec Jana Kazimierza. On to właśnie założył w 1661 roku Uniwersytet Lwowski, którego profe-sorowie po II wojnie światowej wyjechali ze Lwowa, w dużej mierze zasilając Uni-wersytet Wrocławski. Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz w krótkim przemówieniu, wygłoszonym w kościele Saint-Germain-des-Pres, podkreślił, że „wrocławska rzeka uniwersytecka ma swoje intelektualne

źródła we Lwowie”. – Sprowadziliśmy kilka lat temu insygnia Uniwersytetu Jana Kazi-mierza do Wrocławia, dlatego dziękujemy dziś jego fundatorowi. Tutaj, w miejscu, gdzie pochowano jego królewskie serce – powiedział Dutkiewicz. Pamiątkową płytę odsłonięto w obecności licznych rektorów uczelni z Dolnego Śląska. W uroczystości uczestniczyli także wysocy przedstawicie-le merostwa paryskiego i ambasady RPw Paryżu. Kilka miesięcy temu rozpoczęto też re-nowację pomnika nagrobnego polskiego króla, który jeszcze niedawno znajdował się w bardzo złym stanie. Prace te fi nan-sowane są ze środków francuskich. Tuż

przed odsłonięciem tablicy w kościele Saint-Germain-des-Pres, odbyła się msza święta w intencji króla Jana Kazimierza. Celebrowali ją wspólnie metropolita wroc-ławski, arcybiskup Marian Gołębiewskii biskup pomocniczy Paryża Jerome Beau. Podczas mszy odczytano specjalny list wystosowany z tej okazji przez metropoli-tę Paryża, kardynała Andre Vingt-Trois. Po abdykacji z polskiego tronu w 1669 roku Jana Kazimierz z dynastii Wazów wyje-chał do Francji, gdzie został honorowym opatem kościoła Saint-Germain-des-Pres. Zmarł w 1672 roku.

(pap)

Page 29: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/2011 27.

Druga edycja targów„Wrocławski Indeks” za nami

promocja, budżet MNiSW

11 i 12 stycznia w Hali Orbita odby- ła się druga edycja targów edu-

kacyjnych „Wrocławski Indeks”. Swoją ofertę prezentowało ponad dwadzieś-cia wrocławskich uczelni, wśród nich także Uniwersytet Wrocławski.

„Wrocławski Indeks” jest przedsięwzię-ciem niekomercyjnym przygotowanym przez wrocławskie uczelnie we współpra-cy z Biurem Promocji Miasta Urzędu Miej-skiego. Bezpłatny wstęp na targi zapewnił dużą frekwencję, szczególnie uczniów ze szkół w regionie. – Styczniowy termin targów jest dla matu-rzystów bardzo korzystny. Po zapoznaniu się z ofertą uczelni i warunkami rekruta-cji na wybrane kierunki mają oni jeszcze czas na podjęcie ostatecznej decyzji, jakie

przedmioty będą zdawać na maturze – ar-gumentowali nowy termin targów organi-zatorzy.Uniwersytetowi Wrocławskiemu odda-no do dyspozycji największą część hali wystawowej. Każdy z wydziałów, a także Międzywydziałowe Indywidualne Studia Humanistyczne i Międzywydziałowe Stu-dium Ochrony Środowiska miały osobne stoiska. Przedstawiciele wydziału opowia-dali zwiedzającym o studiach na danym kierunku, o rekrutacji, a także rozdawali ulotki i broszury. Oprócz studentów czy doktorantów na stoiskach można było spotkać wykładowców, pracowników dziekanatów, a na stoisku Wydziału Fizy-ki i Astronomii również dziekana. Targi odwiedził też rektor Marek Bojarski, który

wraz z rektorami innych uczelni i wicepre-zydentem Wrocławia Jarosławem Obrem-skim otworzył targi. Czy trwające dwa dni targi edukacyjne są tak popularne, jak jeszcze kilka lat temu? Wydaje się, że nie. Dzisiejsza młodzież in-formacji o uczelniach chętniej szuka w In-ternecie lub u starszych znajomych, jed-nak tylko targi są niepowtarzalną okazją, by poznać ofertę dydaktyczną wszystkich szkół wyższych, zaznajomić się ze specy-fi ką poszczególnych uczelni oraz uzyskać odpowiedzi na wszystkie pytania dotyczą-ce studiów i rekrutacji.

(KKJ)

__________Fotoreportaż z targów

na ostatniej okładce PU

Senacka komisja przyjęła budżet naukiS enacka Komisja Nauki, Edukacji

i Sportu przyjęła 3 stycznia część ustawy budżetowej, obejmującą wy-datki na naukę i szkolnictwo wyższe. Prof. Witold Jurek z Ministerstwa Na-uki i Szkolnictwa Wyższego poinfor-mował, że na szkolnictwo wyższe na 2011 rok zaplanowano w budżecie łączne wydatki w kwocie 10,1 mld zł, z tego z budżetu państwa przeszło 9,5 mld zł, a ze środków europejskich 620 mln zł. W relacji do 2010 r. te wydatki wzrastają nominalnie o 4,4 proc.

Z tych pieniędzy największą część (7,5 mld zł) stanowią dotacje podmio-towe, które uczelnie publiczne do-stają na swoją działalność. Dotacja ta wzrosła w stosunku do ubiegłego roku, ale niewiele, ponieważ zamrożo-ne zostały wynagrodzenia na uczel-niach, a zwaloryzowana została jedynie kwota na wydatki materialne uczelni.Reszta wydatków to stypendia lub do-płaty do kredytów i pożyczek studen-ckich, a także środki na współpracę międzynarodową – np. prawie 5 mln zł przeznaczono na naukę języka polskiego

w zagranicznych ośrodkach akademickich.Ponadto z budżetu państwa są fi nanso-wane programy wieloletnie, w ramach których wspierane są inwestycje trzech uczelni. W tym roku będzie to kosz-towało 206,5 mln zł. Jest to program Uniwersytetu Jagiellońskiego – 55 mln zł, Uniwersytetu Adama Mickiewicza – prawie 84 mln zł i biblioteka Uni-wersytetu Wrocławskiego – 67 mln zł.Kolejne 620 mln zł dla uczelni po-chodzi z Unii Europejskiej. Do pro-jektów fi nansowanych z tych środ-ków Polska dopłaci 109 mln zł.Na naukę tegoroczny budżet przewiduje 4,6 mld zł. W ubiegłorocznym budżecie było 200 mln zł mniej. Resort dysponuje ponadto 762 mln zł ze środków unijnych, łącznie więc na naukę w tym roku zapla-nowano wydać 5,4 mld zł. „Nominalnie ten budżet wzrósł o 4,96 proc. w sto-sunku do roku 2010, realnie 2,6 proc.” – poinformował wiceminister nauki.Pieniądze te zostaną przeznaczone na fi -nansowanie działalności instytucji nauko-wych, naukową współpracę międzynaro-dową oraz upowszechnianie nauki. Prze-de wszystkim jednak na granty badawcze.

Projekty badawcze będą fi nansowane m.in. za pośrednictwem Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Narodo-wego Centrum Nauki. Pierwsza z tych instytucji będzie ogłaszać konkursy na badania w dziedzinie nauk stosowa-nych, druga w naukach podstawowych.„Do Narodowego Centrum Badań i Roz-woju planujemy przekazać w tym roku środki w wysokości 627,6 mln zł. 610 mln zł to są środki na realizację strate-gicznych programów badań naukowych i prac rozwojowych, w tym na prace na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa. Do Narodowego Centrum Nauki planujemy przekazać w tym roku 305 mln zł” – powiedział Jurek.300 mln zł ma trafi ć do Funduszu Nauki i Technologii. „Planujemy z tego fun-duszu sfi nansować Narodowy Program Rozwoju Humanistyki. W tym roku chce-my ten program rozpocząć” – dodał wi-ceminister. 20,6 mln zł dostanie Centrum Nauki Kopernik. Po zaopiniowaniu przez odpowiednie komisje, ustawą budżeto-wą zajął się 11 i 12 stycznia Senat. (Nauka w Polsce)

Page 30: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Przegląd Uniwersytecki nr 1/201128.

Amerykański planz togą w ręceJ est już gotowy portret 18. rektora

Uniwersytetu Wrocławskiego Lesz-ka Pacholskiego. Twórcą obrazu jest Leszek „Maestro” Żegalski, jeden z naj-bardziej wziętych portrecistów.

Artysta malował dla holenderskiej kró-lowej Beatrix, szwajcarskich bankierów i niemieckich przemysłowców. Spod jego pędzla wyszły portrety Romana Polańskie-go, tenisisty Borisa Beckera i Tiny Turner. Maestro lubi alegorie, ale nie rezygnuje z wiernego, wręcz fotografi cznego, od-twarzania rzeczywistości.O portrecie, alegoriach i solidności w ro-bocie rozmawiamy z prof. Leszkiem Pa-cholskim.Małgorzata Porada: – Pana portret, jeszcze bez ramy, stoi w rektoracie. Wywołał po-ruszenie. Zamiast togi – dżinsy i koszula z krótkimi rękawami. To był pomysł Ma-estro Żegalskiego czy Pański?Rektor Leszek Pacholski: – Po pierwsze, to ja wybrałem artystę. A i pomysł był mój. Rozpoczynając kadencję w 2005 roku wie-działem, że ciężko mi będzie funkcjono-wać w „ofi cjalności”. Pompa mnie męczy. Nie zamierzałem „piastować” urzędu, lecz załatwić parę spraw. Koszula z krótkimi rę-kawami to dobry strój do pracy. Maestro też był z niej zadowolony, bo lubi malo-wać ręce.Poza tym mija właśnie 200 lat od reformy Humboldtowskiej, która określiła dominu-jący obecnie model szkolnictwa wyższe-go w kontynentalnej Europie. Uważam, że

już najwyższy czas na zmiany. Zdjęcie togi jest symbolicznym wyrazem tego przeko-nania.Jednak toga została. Przewieszona przez ramię. To ustępstwo na rzecz kon-wencji czy pożegnanie z nią?– Pożegnanie. Nie chciałbym, aby to zo-stało zinterpretowane jako brak szacunku dla tradycji. Za mojej kadencji w galerii brakowało portretów czterech moich po-przedników. Przekonywałem ich, aby dali się sportretować. Tradycję szanuję, ale nie może ona nas obezwładniać i stać się pu-stą celebrą.Wiele osób zastanawia się, co też budu-je się w tle za Panem Profesorem?- Budowa? Widzi tam Pani jakąś budowę? To już nadinterpretacja. Portret powstawał w atelier. Za mną była goła ściana. Artysta zabawił się światłem.Budowlanych elementów jest więcej. Płótno malarskie wygląda jak jedna z tych plandek, które wieszają na rusz-towaniach podczas odnawiania elewa-cji. A po prawej, proszę spojrzeć, ścieka zaprawa.– Portret rzeczywiście namalowany jest na plandece, ale nie budowlanej, tylko samochodowej. Trwały, solidny materiał i jednocześnie znak fi rmowy Maestro Że-galskiego.Poprzednicy Pana Rektora na ogół utrwalani byli na siedząco. Tym razem mamy dynamiczny plan amerykański. - Nie pomyślałem o tym, ale to świetnie. Już mówiłem: nie lubię zasiadać, lubię ro-

rektorzy na portretach, odkrycia

botę, no i jestem zwolennikiem anglosa-skiego modelu szkolnictwa wyższego.... a Maestro lubi alegorie… i solidność. Widziałem jego prace nama-lowane w różnych konwencjach. Czasem sobie z tych stylistyk malarskich pokpiwa, ale to artysta o doskonałym warsztacie.Jak się poznaliście?– Skontaktowali nas właściciele „Galerii na Solnym”. On jest uczniem Dudy-Gra-cza, studiował w Katowicach i Krakowie. Od wielu lat mieszka w Belgii. Jego prace sprzedają się głównie na rynku niemie-ckim. Na Dolnym Śląsku kupił i remontuje pałac w Wilamowicach koło Ziębic. Tam mnie malował.To świetny malarz, ale nie chciałabym, aby powstało wrażenie, że nie cenię nikogo z wrocławskich artystów. Ostatnio widzia-łem pracę pewnej młodej absolwentki na-szej Akademii Sztuk Pięknych. Bardzo mi się podobały. Jej też dałbym się sportretować.Maestro Żegalski, nie ma co ukrywać, ma swoją cenę. Nie zrujnuje uniwersy-teckiego budżetu?– Jako rektor podpisywałem umowy na wykonanie innych portretów. Mogę po-wiedzieć: mój nie będzie droższy.A co z ramą? Czekają nas kolejne nie-spodzianki? – Nie wiem. Maestro obiecał, że sam ją zro-bi. Poczekajmy.Dziękuję za rozmowę.

Małgorzata Porada

Kalejdoskop naukiRok Skłodowskiej-CurieSejm RP ustanowił rok 2011 Rokiem Ma-rii Skłodowskiej-Curie, w setną rocznicę przyznania jej Nagrody Nobla za odkrycie polonu i radu.

Niebezpieczne choroby XXI wiekuNa początku nowego stulecia wciąż szerzą się choroby – wraca kiła i gruźlica, nie usta-je epidemia AIDS, pojawił się SARS, a den-ga i wirus Zachodniego Nilu poszerzają swoje terytorium.

Które geny są najważniejsze?Wbrew dotychczasowym dogmatom nowe geny bardzo szybko zostają włą-

czone w istniejące sieci wzajemnych za-leżności i stają się równie ważne jak te stare.

Bakterie ożyły po tysiącach latPrymitywne mikroby uwięzione w krysz-tałach soli wydobytej spod skorupy Doli-ny Śmierci na pustyni Mojave w Kalifornii ożyły w laboratorium po 34 tys. lat. Po dwóch miesiącach mikroby zaczęły się rozmnażać. Badania Briana Schuberta zostały opisane w styczniowym wydaniu „GSA Today”, publikacji Amerykańskiego Towarzystwa Geologicznego. Bakterie sprzed 250 mln lat zostały odkryte de-kadę temu. Próby ożywienia ich (poza

laboratorium, które pierwsze pochwaliło się osiągnięciem) nie powiodły się, więc odkrycie pozostało kontrowersyjne.

Len z wrocławskiego laboratorium dzia-ła jak antybiotykWe Wrocławiu powstaje preparat, któ-ry niszczy bakterie, nawet te oporne na istniejące antybiotyki. Taką moc mają nasiona genetycznie zmodyfi kowane-go lnu. Antybakteryjnie działa też oliwa z oliwek; zawarte w niej kwasy tłuszczo-we uszkadzają chorobotwórcze bakterie. Podobne kwasy zawiera len, który prof. Jan Szopa-Skórkowski z UWr „ulepsza” od kilkunastu lat. (zebr. kad)

Page 31: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Rektorzy ostatnich kadencji na portretach

prof. dr Henryk Ratajczakchemik; 1982-1984

prof. dr Wojciech Wrzesińskihistoryk; 1990-1995

prof. dr Roman Dudamatematyk; 1995-1999

prof. dr Romuald Gelleshistoryk, politolog; 1999-2002

prof. dr Zdzisław Latajkachemik; 2002-2005

prof. dr Leszek Pacholskimatematyk, informatyk; 2005-2008

Page 32: W 2011 rok wkraczamy z optymizmem - Biblioteka Cyfrowabibliotekacyfrowa.pl/Content/35870/PU_2011_01.pdf · Społeczność akademicka przyby ła licznie, by złożyć sobie życzenia

Druga edycja targów

Matematyk dr Sebastian Bala opowiada o studiach na wydziale Jedna z graÞ k znajdujących się przy stoiskach UWr Informatory cieszyły się dużym zainteresowaniem

Z astronomii dr Paweł Preś, prof. Andrzej Pigulski i doktorant Maciej Matyka Przedstawiciele WNS i WPAiE informują kandydatów na studia

Rektor Marek Bojarski z przedstawicielkami WNS Studenci w koszulkach z nazwą wydziału rozdawali ulotki Wykładowcy z Wydziału Filologicznegoz tegoroczną maturzystką

fot.

Kam

illa

Jasiń

ska

Wrocławski Indeks 2011