Witkowski Waldemar - Tajemnice Istnienia

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Witkowski Waldemar - Tajemnice istnienia

Citation preview

Tajemnice istnienia, cz

Waldemar Witkowski

Tajemnice istnienia, cz. 1

Wielki Wybuch, czyli prapocztki naszego istnienia

yjemy w czasach, w ktrych coraz czciej zadajemy sobie pytania: kim jestem?, skd przychodz?, dokd zmierzam?. Brak zadawalajcych na te pytania odpowiedzi, uwiadomienie sobie nieuchronnoci mierci wasnej i bliskich nam osb, a take coraz trudniejsze realia, w jakich przychodzi nam y, wywouj w nas tzw. bl istnienia, zwizany z naszym uczestnictwem w postpujcym procesie, zwanym yciem.

I mnie rwnie nie ominy tego typu odczucia wiele lat temu postawiem sobie te kluczowe dla ludzkiej egzystencji pytania i, w miar uzyskiwania na nie fragmentarycznych odpowiedzi, kolejno weryfikowaem posiadane pogldy, wierzenia, przekonania, schematy codziennego istnienia, uwalniajc si stopniowo spod ich narkotycznego wpywu. I w pewnym momencie, po wyzwoleniu si z duej czci posiadanego "oprogramowania", znalazem si w dramatycznej dla mnie sytuacji: "stare" odeszo, za "nowe" jeszcze si nie pojawio taki stan rzeczy wywoa poczucie znacznej utraty sensu istnienia oraz bardzo bolesne trudnoci w odnalezieniu si w nowych jakociowo realiach. Miaem wwczas dwie moliwoci: albo narodzi si "na nowo", albo popa w skrajn depresj, nieuchronnie prowadzc w niebezpieczne dla ludzkiej egzystencji rejony. Poniewa pierwszy wariant mojej dalszej ziemskiej przygody zgodny by z moimi deniami do podniesienia poziomu samowiadomoci istnienia, rozpoczem wewntrzny dialog, medytujc oraz budujc na nowo swj wiat w oparciu o pozyskiwan wewntrzn wiedz, zawart od niepamitnych czasw w ciele czowieka, w jego najbardziej subtelnych strukturach . Po pewnym czasie okazao si jednak, e aby zrozumie otaczajc mnie rzeczywisto odpowiedzi poszuka musz jeszcze gbiej, w polu informacyjnym Istoty, jak jestem naprawd.

Przedstawiony poniej materia, w aden sposb nie pretendujcy do prezentowania sob jakichkolwiek "prawd ostatecznych", w znacznej czci pochodzi z tego typu wewntrznego poznania i przedstawia moje nowe spojrzenie na ycie, inspirujce do postrzegania otaczajcej nas rzeczywistoci oczami Istoty, jak jestemy naprawd.

Gdyby kto dzi zapyta si mnie: "kim tak naprawd jeste ?", to odpowiedziabym:

"Jestem Wdrowcem z innej Rzeczywistoci, ktry przyby na planet Ziemia, posuguje si ciaem i zmysami do przemieszczania si oraz zbierania informacji, korzysta z emocji do automatycznego reagowania na przejawiajc si trjwymiarow rzeczywisto oraz posuguje si intelektem do budowania teorii, opisujcych postrzegan rzeczywisto, a take tworzy wasn rzeczywisto, biorc aktywny udzia w rozwoju fali ycia, zwanej ludzkoci".

Kady z nas jest Wdrowcem z innej Rzeczywistoci i gwnym naszym zadaniem jest zrozumienie tego stanu rzeczy oraz wiadome tworzenie realiw naszej ziemskiej podry. Mwic o tworzeniu i efekcie tego tworzenia warto na wstpie zastanowi si nad sytuacj, gdy efektu tego jeszcze nie byo, gdy znany nam Wszechwiat nie istnia, trwa za tylko wieczny i nieprzejawiony Bg. Bardzo trudno jest wyobrazi sobie, i to na dodatek w kategoriach nieskoczonoci i wiecznoci, "e Nic nie ma", e nie mona niczego postrzega, e nie ma te komu postrzega, oraz jednoczenie, e "Wszystko jest", cho wystpuje wycznie w postaci czystej wiadomoci.

Tak naprawd, z naszego poziomu rozumowania i typowych moliwoci percepcyjnych wspczesnego czowieka zrozumienie takiej sytuacji nie jest praktycznie moliwe. Moliwe jest natomiast wykorzystanie jzyka symboli oraz, bazujc na tej podstawie, przedstawienie w miar przejrzystego, symbolicznego modelu, dajcego pewne wyobraenie o procesie tworzenia, podtrzymywania i rozwijania przejawionego istnienia.

Kontynuujc podjty temat, przedstawmy teraz model stanu istnienia przed rozpoczciem procesu tworzenia. Stan ten charakteryzuje si istnieniem Wiecznego, Niezmiennego, bdcego Peni Boga. W modelu tym Bg jest nieprzejawiony ("Nic nie ma"), a wic jest bezosobowy nazwijmy Go Absolutem. Aby prezentowany model by przejrzysty, czytelny i zrozumiay, nie moe mie zbyt wielu wymiarw wybierzmy zatem model dwuwymiarowy, ktrym najczciej posugujemy si w naszym codziennym yciu, przedstawiajc trjwymiarow rzeczywisto na paszczynie w postaci graficznej. Poniewa w sytuacji przed rozpoczciem procesu tworzenia Bg jest Peni i Jest wszystkim, co Jest oraz jednoczenie Nic nie jest przejawione, to symbolicznym modelem Boga bezosobowego moe by idealnie biaa paszczyzna, nie majca pocztku ani koca, gdzie kada jej czstka jest identyczna z pozostaymi. Biel, czyli brak przejawionych kolorw, jest jednoczenie idealnie zrwnowaon sum wszystkich moliwych barw, ktre dziki doskonaemu zsynchronizowaniu poczyy si w Jedno i stanowi Jedno oraz Peni, majc potencjaln moc stworzenia fantastycznej gamy barw w przejawionej rzeczywistoci. Tak wic paszczyzna symbolizuje tu nieskoczono, a take brak pocztku oraz koca, za biel Peni Wszystkiego (w "potencjalnej" i nie przejawionej formie) i Brak Czegokolwiek (w formie przejawionego efektu). I taka te jest natura bezosobowego Boga (Absolutu) jest On nieskoczony, nie ma pocztku, ani koca, jest idealn Peni, Rwnowag, Wiedz i Moc oraz nie ma adnego materialnego przejawienia.

Dla naszego symbolicznego rozumowania, w celu jego uproszczenia, jako symbol Absolutu, zamiast paszczyzny, przyjmijmy kartk biaego, czystego papieru. Aby przejawi si ze stanu potencjau w stan materialnego efektu, Absolut musi zrezygnowa z Peni oraz Jednoci i przej w stan Rnorodnoci podobnie wiato biae (potencja i jedno) po przejciu przez pryzmat rozszczepia si na ca gam wspaniaych kolorw (rnorodno i brak jednoci).

Zamy, i Absolut podejmuje decyzj o rozpoczciu procesu tworzenia i buduje Portal Tworzenia w naszym modelu na kartce papieru rysujemy okrg. Okrg ten wydziela Cz (koo) z Caoci (kartka papieru), stanowic jednoczenie punkt styku Caoci z Czci. W ten sposb Absolut sam z siebie rnicuje Cz, ktr nazwijmy Wielkim Stwrc, i poprzez Portal Tworzenia (okrg) ma z Ni kontakt (rysunek nr. 1). Wielki Stwrca stanowi zatem bezporedni emanacj Absolutu, faktycznie stajc si osobowym Bogiem. I wanie On, ju jako osobowy Bg, rozpoczyna swoj prac. W swoim Umyle tworzy wyobraenie majcego si narodzi Wszechwiata i wypowiada Sowo. W efekcie tego nastpuje Wielki Wybuch z Niczego ("utajonego potencjau", stanowicego w swojej istocie idealnie zrwnowaon czyst energi) powstaje materia ( niezrwnowaona, zagszczona energia) w caej gamie wszelkiej subtelnoci (efekt przejawiony). Na rysunku zaznaczamy to kropk porodku koa. Nastpnie kropka rozrasta si wewntrz koa, symbolizujc w ten sposb rozszerzanie si ewoluujcego Wszechwiata.

Symboliczny obraz cylu Two-rzenia

Oczywistym jest, e zaprezentowany obok model, nawet w niewielkiej czci, nie przedstawia sob faktycznego procesu Tworzenia jednak inspiruje czowieka do jego dalszych poszukiwa zawartej w nim wewntrznej wiedzy, dotyczcej poruszanego tematu. W nastpnej kolejnoci Wielki Stwrca wydziela z Siebie Czci (nastpuje podzia zrwnowaonej wiadomoci Stwrcy na odizolowane fragmenty), bdce w efekcie jego bezporednimi emanacjami i majce za zadanie poprowadzenie dalej przydzielonego im fragmentu procesu tworzenia i dowiadczania zmieniajcej si rzeczywistoci w imieniu i na rzecz swojego Stwrcy. W ten sposb powstaj Istoty kontynuujce dzieo Tworzenia w okrelonym przez Wielkiego Stwrc aspekcie i w okrelonym przedziale gstoci czy te subtelnoci materii (stanowicej sob mniej lub bardziej zagszczon czyst energi). Istoty te, bdce faktycznie subteln czci swojego Stwrcy, maj duchow natur i, aby wywiza si z powierzonego zadania, przyoblekaj si w materi o rnorodnej gstoci i subtelnoci, traktujc j dwojako: jako podmiot procesu nastpujcych przemian oraz jako narzdzie, umoliwiajce dokonywanie tych przeobrae.

Aby tworzenie i dowiadczanie tworzonej rzeczywistoci byo moliwe, Istoty te wydzielaj z siebie czci, bdce emanacjami ich wiadomoci, kieruj je w okrelone przez siebie miejsca Czasoprzestrzeni, gdzie przyobleczone w materialne noniki tworz i dowiadczaj materialnej rzeczywistoci, uczestniczc w ten sposb w wybranej przez siebie fali rozwijajcego si ycia. Tak wic to, co nazywamy ludzkoci, jest ewoluujc fal ycia, sterowan bezporednio poprzez wyodrbnione i odizolowane czci wyej opisanych Istot. Kada Istota moe rwnolegle mie bardzo duo swoich przejawie w rnych punktach Czasoprzestrzeni Wszechwiata. To, co kady z nas odczuwa, czynnie uczestniczc w fali ycia, zwanej ludzkoci, jest faktycznie tworzeniem i dowiadczaniem przez Istot, jak jestemy naprawd, zmieniajcej si rzeczywistoci za porednictwem formy ludzkiej, bdcej jednym spord wielu narzdzi przejawiania si Istoty. Efekty dowiadczania od Istoty, za porednictwem Wielkiego Stwrcy, dostarczane s Absolutowi, ktry dziki temu ma bezporedni wgld w rozgrywajce si Dzieo Tworzenia.

Pierwsze Istoty wyemanowane przez Wielkiego Stwrc, jako swj nonik w rozwijajcym si Wszechwiecie, przyjy bardzo subteln materi (ciaa wietliste) i rozpoczy swoj prac konstruktorw jawicej si rzeczywistoci. One te zbudoway, przeksztacajc energi w materi oraz modyfikujc materi, struktury biologiczne oparte o DNA (zalicza si do nich rwnie forma ludzka), umoliwiajce innym (pniej wyemanowanym) Istotom dowiadczanie i przeksztacanie rejonw Wszechwiata o najwikszej gstoci materii. Biologiczne konstrukcje oparte o DNA pozwalaj nie tylko na moliwo pojawienia si inteligentnych form ycia, ale rwnie stanowi narzdzie samoczynnego podtrzymywania ycia i jego stopniowej ewolucyjnej przemiany.

Aby mogo zaistnie przejawione w materii istnienie, niezbdne jest zatem integralne poczenie dwch czci: duchowej, dajcej wkad w postaci energii i wiadomoci oraz materialnej, odgrywajcej rol uniwersalnego nonika w przypadku przejawienia ycia pod postaci czowieka jest to poczenie czci duchowej Istoty oraz materialnego nonika skadajcego si ze struktur: biologicznej, emocjonalnej i intelektualnej.

Jako zapisw, zawartych w kodach istnienia, bezporednio zwizanych z wielowymiarow struktur DNA, pozwala wspczesnemu czowiekowi na uwiadamianie sobie swojej fizycznej, emocjonalnej i intelektualnej natury jednak na obecnym poziomie rozwoju ludzkoci powszechny jest brak zrozumienia wasnej tosamoci duchowej, co w przypadku zdawania sobie sprawy z uomnoci i nietrwaoci naszego ciaa, emocji i intelektu, czsto staje si przyczyn wystpowania niezwykle bolesnych odczu, zwizanych z posiadanym aktualnie poziomem rozwoju (nastpstwem tego mog by choroby, cigy stres, brak sensu ycia, odczucie nieuchronnoci mierci, itp.). Na pocieszenie trzeba jednak zaznaczy, i w dalszej naszej przyszoci czeka nas uwiadomienie sobie przez czowieka wasnej tosamoci duchowej oraz wpisanie tej "zdobyczy" do aktywnych zasobw kodw istnienia i przez to wejcie ludzkoci, jako zbiorowoci, do grona "istnie niemiertelnych". Nie przeszkadza to jednak w niczym, aby kady z nas swj wasny krok ku "niemiertelnoci" wykona znacznie wczeniej.

Tajemnice istnienia, cz. 2

Tworzenie Rzeczywistoci, czyli proces tworzenia i dowiadczania przejawiajcego si wok nas ycia

Obserwujc przejawiajc si wok nas rzeczywisto, czsto zadajemy sobie pytanie: czy nasze ycie musi by takie, jakie obecnie jest, pene blu i cierpienia, rosncej przemocy i agresji, bezwzgldnej walki o codzienny byt i przetrwanie, i czy nie mogoby wyglda zupenie inaczej. Efektem tego typu analiz s refleksje nad sensem ludzkiego istnienia oraz prby odpowiedzi na pytania: kim jestem?, skd przychodz?, dokd zmierzam?. I mimo, i tego typu pytania czowiek zadaje ju od tysicy lat, to nie znajduje na nie zadawalajcej go odpowiedzi, gdy szuka ich na zewntrz siebie wierzc, e kto kiedy owieci go i wtedy wszystko stanie si jasne.

Odpowiedzi na podstawowe dla naszej ludzkiej egzystencji pytania mona uzyska, ale swoje poszukiwania naley skierowa do wewntrz z zamiarem dotarcia w wiadomy sposb do informacyjnych zasobw Istoty, jak jest si naprawd.

Kontynuujc podjty temat, zapoznajmy si teraz z mechanizmem tworzenia i dowiadczania tworzonej m.in. przez nas samych rzeczywistoci.

Aby zrozumie, co si w nas i wok nas dzieje, bdziemy niejednokrotnie musieli przekroczy bariery, wytworzone przez wspczesn nauk, a w szczeglnoci przez fizyk, biologi, genetyk oraz psychologi, wchodzc tym samym w zakresy poznania, jakie powszechnie dostpne bd w dalszej naszej przyszoci.

Zacznijmy od nowego spojrzenia na budow oraz funkcjonalno caego wszechwiata. Dzisiejsza fizyka ju w szkole podstawowej informuje nas, e nasz przejawiony wiat skada si gwnie z ogromnej "pustki". Wedug wspczesnych naukowcw masa jdra atomowego oraz elektronw wypeniaj tylko 0,000 000 000 001 procenta przestrzeni zajmowanej przez dany atom, za pozostae 99,999 999 999 999 procenta przestrzeni atomu jest puste. Podobne relacje dotycz rozmieszczenia gwiazd (analogia do atomowego jdra) i planet (analogia do elektronw) we Wszechwiecie w stosunku do zajmowanej przez nie przestrzeni.

Czym jest ta pusta przestrze, czy jest to efekt "marnotrawstwa" procesu Tworzenia, czy te celowy zamys, wykorzystany przez Wielkiego Stwrc dla istotnego dla Niego celu.

Przeprowadmy eksperyment mentalny i wyobramy sobie, e obserwujemy wycinek przestrzeni kosmicznej i zaczynamy postrzega coraz to mniejsze elementy, nie zmniejszajc jednak zakresu obszaru naszej obserwacji. Odrniamy ju mikroczstki wielkoci elektronw i dalej powikszamy swoj zdolno dostrzegania coraz mniejszych drobin bez ograniczania poddanego obserwacji wycinka przestrzeni. Schodzimy teraz na poziom subsubatomowy i nagle wyania si przed nami fantastyczny obraz drgajcych wiatem punktw, poczonych pomidzy sob niezliczon iloci wieccych wkien. W efekcie przemiany naszych zdolnoci postrzegania, intrygujca kosmiczna pustka przeistoczya si w ttnice yciem zjawisko. Wszdzie dookoa wida ogromn ilo pulsujcych wiatem kropek, z ktrych rozchodz si olbrzymie iloci subsubatomowych wieccych nitek, stanowicych kanay przesyu kodowanych wiatem informacji. To, co obserwujemy swoim mentalnym wzrokiem, stanowi Wielk Sie Informacyjn (w skrcie WSI), za porednictwem ktrej Wielki Stwrca przesya Istotom wiedz (na przyjcie ktrej w danym momencie s one przygotowane) oraz pozyskuje od nich informacje, dotyczce przebiegu procesu tworzenia i dowiadczania efektw tego tworzenia. W ten sposb Wielki Stwrca poczony jest z kadym istnieniem, w ten te sposb kade istnienie poczone jest z Wielkim Stwrc oraz z kadym innym istnieniem. Zdolno wykorzystania WSI przez poszczeglne istnienia zaley m.in. od poziomu rozwoju narzdzia przejawienia, jakim Istota posuguje si w dowiadczanej rzeczywistoci.

Rozumiejc przeznaczenie WSI wida, e Wielki Stwrca doskonale "jest poinformowany" o wszystkim, co dzieje si w utworzonym przez Niego krlestwie kreacji.

Ten fantastyczny nadawczoodbiorczy mechanizm funkcjonuje bezbdnie, nie ujawniajc si w adnej z przejawionych rzeczywistoci i nie zakcajc odpowiadajcych tym rzeczywistociom realiw. Jak wic widzimy, w wyniku poszerzenia si naszego zakresu postrzegania, tajemnicza otcha wszystko ogarniajcej pustki wypenia si nagle pen ruchu struktur, suc do przesyania informacji pomidzy jej punktami sieciowymi wzajemnie (wcznie z portalem samego Stwrcy).

Czy s to ju wszystkie informacje, ktre zawiera w sobie prezentowana wyej "pustka"?

Wyobramy sobie, e w dalszym cigu obserwujemy nasz wycinek przestrzeni i coraz bardziej powikszamy swoje zdolnoci dostrzegania coraz drobniejszych elementw otaczajcej nas rzeczywistoci. Obserwujc teraz niewielki fragment przestrzeni zauwaamy, e nici WSI oddalaj si od siebie i pomidzy nimi tworzy si kolejna "pustka". Powikszamy w jeszcze wikszym stopniu swoje umiejtnoci i wnikamy w t "now pustk". W pewnym momencie zaczynamy dostrzega, i "wolna" przestrze wypenia si czym, co na pewno nie jest materi, a przypomina raczej pulsujc wiatem energi.

Energia ta, sprawiajca wraenie ywej, bdcej w ruchu istoty, wypenia sob cay kosmos, zawierajc si we wszystkim i otaczajc wszystko, co istnieje. Kada, nawet najmniejsza czstka materii, tonie w morzu tego fantastycznego, pulsujcego yciem wiata.

To, do czego dotarlimy obecnie w naszym mentalnym eksperymencie, stanowi sob Powszechn wiadomo, ktr dla naszych analitycznych oraz syntetycznych potrzeb nazwijmy Polem Nieskoczonych Moliwoci (w skrcie PNM). Powszechna wiadomo okrela w danej chwili, w ukadzie odniesienia zwizanym z Wielkim Stwrc, stan procesu tworzenia i dowiadczania w aktualnie trwajcej fazie tego procesu, natomiast Pole Nieskoczonych Moliwoci, z ziemskiego punktu widzenia, okrela moliwoci, jakie daje PNM w tworzeniu naszej rzeczywistoci trjwymiarowej. Wielki Stwrca "ogarnia" Sob cao procesu tworzenia i dlatego te mona tu uy okrelenia "Powszechna wiadomo", natomiast my w wyposaeniu ludzkim nie mamy moliwoci tak szerokiego ogldu przejawiajcego si ycia moemy za to "mechanizm" ten traktowa jako zewntrzny w stosunku do nas element rzeczywistoci, pozwalajcy nam na tworzenie oraz dowiadczanie tworzonej rzeczywistoci w zindywidualizowanych formach przejawienia i dlatego przyjcie tu nazewnictwa w postaci Pola Nieskoczonych Moliwoci bardziej odpowiada ziemskiemu sposobowi pojmowania i poziomowi zrozumienia.

PNM jest kodowan wiatem matryc tworzenia, zaprojektowan oraz wykonan przez Wielkiego Stwrc i zawierajc w sobie, w wiecznym "tu i teraz" (z punktu odniesienia zwizanego z Wielkim Stwrc), nieskoczon liczb wszelkich moliwych kombinacji zdarze, jakie mog kiedykolwiek zaistnie w przejawiajcej si rzeczywistoci. PNM mona rwnie okreli jako energetyczn, niezwykle inteligentn struktur, "realizujc" twrcze dyspozycje przejawionych we Wszechwiecie Istot.

W tym miejscu moemy postawi ju nasze zasadnicze pytanie: czy nasze ycie musi by takie, jakie obecnie jest, i czy nie mogoby wyglda zupenie inaczej ?

Odpowied brzmi mogoby, gdy to czego obecnie dowiadczamy, jako ludzka zbiorowo, jest jedn z odmian niezliczonej liczby wariantw, na jak "zdecydowaa" si nasza cywilizacja. PNM jest "z pierwszej rki", bez porednictwa jakichkolwiek Istot, produktem Wielkiego Stwrcy i zgodnie z woln wol, dan ludzkim zindywidualizowanym formom, nie ogranicza ich moliwoci dokonywania wyborw.

Aby zrozumie, choby w minimalnym zakresie, funkcjonowanie PNM, dobrze jest spojrze na nasze ycie z perspektywy "makro", czyli z perspektywy pozwalajcej na szybki ogld rozwoju ludzkoci w przecigu upywu tysicy ziemskich lat. Takie spojrzenie umoliwia dostrzeenie funkcjonowania zbiorowego, genetycznie uwarunkowanego umysu. Zbiorowy umys nie jest czym wyodrbnionym i zlokalizowanym zbiorowy umys jest caoci powszechnych przekona rodzaju ludzkiego, dotyczcych sposobu ycia na naszej planecie. Jeli patrzymy z perspektywy "makro", dostrzegamy jak ycie pojedynczych osb szybko przemija, jak one "odchodz" i zastpowane s przez inne, modsze osobniki. atwo mona to wyobrazi sobie w formie zoonego, wielokomrkowego organizmu, ktry, w sposb zauwaalny dla obserwatora z perspektywy "makro", w miejsce rozpadajcych si komrek wprowadza nowe, stale odnawiajc swoj funkcjonaln struktur.

Gdy powstaje nowa "dziecica" komrka, to, od ssiadujcych z ni "dorosych" komrek, otrzymuje wiedz na temat funkcjonowania w ramach caego organizmu, gdy za z kolei sama staje si "dojrzaa", swoj wiedz przekazuje kolejnym nowopowstaym "dziecicym" jednostkom w ten sposb, chocia jedne komrki rozpadaj si, a inne powstaj, wiedza o akceptowalnym modelu komrkowego ycia jest wszystkim komrkom "na bieco" dostpna, za fala ycia, jak stanowi ten zoony, wielokomrkowy organizm, w opisany wyej sposb, podtrzymuje swoje istnienie, zachowujc przez pokolenia obowizujcy, powszechny wzorzec istnienia. Gdyby w jednej chwili posiadan przez organizm wiedz zamieni na inn, to w tym samym momencie ulegby zmianie powszechnie akceptowalny model sposobu i stylu ycia caego organizmu.

PNM zawiera w sobie niezliczone warianty wiedzy oraz modeli ycia spoecznoci zbiorowych jednak wybr jednego z nich zawsze zaley od globalnych decyzji cywilizacji, tworzcych zgodnie z woln wol wasn rzeczywisto.

Zbiorowy umys moe si zmienia i oczywistym jest, e stale zmienia si istotne jest tu tempo zmian, dokonujcych si w trakcie istnienia danej cywilizacji. Patrzc na histori ludzkoci atwo zauway, i przez setki lat przemiany te byy stosunkowo niewielkie i dopiero w ostatnich latach nabray zauwaalnego przyspieszenia w nadchodzcych latach przemiany te bd jeszcze wiksze i coraz bardziej zauwaalne w coraz to krtszych przedziaach czasowych. Wie si to m.in. z cigym udoskonalaniem rodkw szybkiego oraz masowego przekazu informacji. Jednym z takich informacyjnych narzdzi jest Internet, umoliwiajcy uzyskiwanie w swojej sieci informacji, naruszajcych w wielu miejscach wiata stabilno struktury lokalnego zbiorowego umysu poprzez propagowanie tam jakociowo nowych treci. Dostp do informacji za porednictwem sieci Internetu powoduje, i nowa jakociowo wiedza dociera do miejsc, do ktrych wczeniej nie miaa adnego dostpu. Powoduje to zmiany w wiadomoci grup odbiorcw internetowych przekazw, a przez to rekonstrukcji fragmentw zbiorowego umysu, dotyczcych wanie tych grup w ten sposb stabilny przez setki lat zbiorowy umys, w wyniku rozprzestrzeniania si nowej wiedzy, kultury i obyczajowoci, dzieli si na mniejsze fragmenty. W wyniku tar, powstaych z dokonanych podziaw, tworz si i tworzy si bd coraz to nowsze pogldy na otaczajce nas ycie, a przez to zmianie coraz szybciej ulega bdzie powszechnie obowizujcy model naszego ycia. Dalszy rozwj Internetu oraz powstawanie innych, coraz efektywniejszych rodkw szybkiego oraz masowego przekazu informacji przyspiesz te przemiany, doprowadzajc w efekcie do istotnych modyfikacji w zapisach ludzkiego DNA. Wprowadzony w zbiorowy umys chaos nowych idei co prawda podzieli go na nowe frakcje, lecz w kocu prowadzi bdzie do systematycznego porzdkowania nowych rodzajw spojrze na ycie i do utworzenia nowej, stabilnej struktury zbiorowego umysu efektem tego bdzie powszechny przeskok wiadomoci ludzkiej na wyszy poziom zrozumienia przejawiajcej si rzeczywistoci, a take na wyszy poziom samowiadomoci czowieka.

Odpowiedzmy sobie teraz na pytanie, w jaki sposb PNM wsppracuje z ludzkimi przejawieniami Istot i jaki jest podzia rl w tej wsppracy. Bardzo zgrubnie mona to przedstawi w ten sposb, i PNM, otaczajc morzem swojej energii kad, nawet najdrobniejsz i najsubtelniejsz drobin materii, "nonstop" pobiera informacje, dotyczce stanw emocjonalnych, mentalnych, wewntrznych wzorcw, przekona, wyobrae, mechanizmw od wszystkich przejawionych form i na tej podstawie konstruuje nastpny stan przejawienia kadej, nawet najmniejszej i najsubtelniejszej, drobiny materii w kontekcie do caoci przejawionej rzeczywistoci. Jeeli PNM zarejestruje jakkolwiek zmian, to zmiana ta, poprzez dziaanie PNM, przetworzy si na nowy stan przejawienia caego Wszechwiata.

Inaczej mwic, cokolwiek si dzieje, kada myl, kada emocja, jakikolwiek ruch powoduj reakcj PNM i w efekcie utworzenie nowego obrazu Wszechwiata, bdcego skutkiem zaistniaej przyczyny. Kady, choby najmniejszy fragment materialnej rzeczywistoci pobudza do dziaania energi PNM, powodujc w efekcie ruch caej struktury: stabilizujc j, gdy pobudzenie jest stabilizujce lub zmieniajc j, gdy pobudzenie jest przemieniajce.

Gdy spoglda si na cao tego procesu, wyranie wida jak jedno warunkuje drugie. W procesie tym, zwanym Tworzeniem, materia Wszechwiata pobudza energi PNM, energia przeksztaca materi, przeksztacona materia pobudza za energi, ..... (itd.) . Patrzc oczami Stwrcy na cao wida, i wszystko jest w jak najwikszym porzdku, e jedno zdarzenie implikuje drugie, e jedna sytuacja determinuje wystpienie kolejnej. Wida te, i im bardziej subtelna jest materia (o wikszej czstotliwoci drga), tym szybciej podlega opisanym zmianom, z kolei im materia jest grubsza (o niszych wibracjach), tym proces ten przebiega wolniej (z wiksz bezwadnoci i inercj). Spogldajc z kolei oczami wspczesnego czowieka wydaje si , e otaczajca rzeczywisto ma w znaczcym stopniu przypadkowy charakter i w efekcie ycie bardziej nas dowiadcza, ni my sami wiadomie i twrczo kreujemy je, tworzc i dowiadczajc efektw swojego tworzenia.

Aby bardziej temat ten sobie przybliy, skoncentrujmy si teraz na zapoznaniu si z funkcjonowaniem narzdzia, za pomoc ktrego tworzymy oraz dowiadczamy efektw naszego tworzenia tu na Ziemi. Poniewa na cay, rozgrywajcy si wok proces spoglda bdziemy "ludzkimi" oczami, to oczywistym jest, e form ludzk przyjmiemy za gwny i obowizujcy w wikszoci przypadkw punkt odniesienia do analizy caego procesu. W takiej sytuacji bardzo dobrze jest spojrze na czowieka, w psychologicznym aspekcie przeprowadzanej analizy, jak na trjczonowy byt, skadajcy si z podwiadomoci, wiadomoci i nadwiadomoci (rysunek nr.2). W modelu tym Nasze ciao potraktujemy jako rodek transportu naszego psychicznego aspektu, a take jako rdo pozyskiwania informacji (za pomoc zmysw) oraz przeksztacania tych informacji (za pomoc ukadu nerwowego i mzgu) do formy, umoliwiajcej dalsz ich obrbk w psychicznej ju postaci. Jak wic wida, mzg jako taki nie stanowi sob naszego umysu, lecz raczej potne urzdzenie sterujce procesem biologicznego ycia, a take przetwarzajce pozyskiwane z zewntrz informacje do postaci nadajcej si do dalszej ich obrbki przez waciwy ju umys. Aby temat ten uporzdkowa zamy, i umys stanowi sob cao naszej psychiki, w tym kady jej emocjonalny oraz mentalny element i aspekt. Tak rozumiany umys nie ma jakiej szczeglnej lokalizacji w praktyce ma wiele warstw, z ktrych najblisze wypeniaj oraz otaczaj ludzkie ciao, za dalsze rozcigaj si daleko poza jego granice, czc si z innymi umysami, a take tworzc w ten sposb zbiorowy system tzw. niewiadomoci zbiorowej.

Psychologiczny aspekt istnienia czowieka

Trudnodostpnych warstw niewiadomoci zbiorowej nie naley myli ze zbiorowym, genetycznie uwarunkowanym umysem, ktry, jak wczeniej wspomnielimy, gwnie stanowi sob zbir przekona, dotyczcych powszechnie akceptowalnych modeli i stylw ycia, i jego elementy zawieraj si zarwno w niewiadomoci zbiorowej, jak i w dostpnych warstwach ludzkiej podwiadomoci.

Z kolei mwic o wiadomoci, naley j odrni od wiadomoci Istoty, jak jest si naprawd poprzez analogi, wiadomo ludzkiego nonika (nonika wiadomoci Istoty, jak jest si naprawd) przyrwna mona do analitycznego, z elementami syntezy, komputerowego programu, ktry dla swoich celw wykorzystuje zapisane w pamici dane i podprogramy, i na ekranie monitora prezentuje przejciowe oraz ostateczne wyniki przeprowadzanych analiz.

Kolejnym z aspektw naszego trjczonowego bytu jest nadwiadomo. Nadwiadomo stanowi, z punktu odniesienia formy ludzkiej, aspekt Istoty, jak jest si naprawd, dostpny przejawieniu ludzkiemu. W skrajnych sytuacjach mamy do czynienia z jednej strony z cakowitym brakiem dostpu do nadwiadomoci (jako Istota nie mamy wwczas adnego wpywu na swoje ludzkie przejawienie), za z drugiej strony z penym dostpem do nadwiadomoci (jest to stan integracji Istoty z nonikiem w takiej sytuacji, jako Istota, mamy cakowity wpyw na swoj ludzk form).

Podwiadoma cz ludzkiego umysu wyposaona jest w ogromn "moc obliczeniow" oraz w nieograniczone zasoby pamici praktycznie wszystko, co pojawi si w zasigu piciu, dobrze wyksztaconych zmysw oraz rozwijajcego si zmysu intuicyjnego, jest zapisywane w podwiadomych zbiorach pamici. Podwiadomo nie ma jednak moliwoci logicznego rozumowania, a przez to tworzenia nowych poj i schematw zdana jest wic zawsze na znane sobie mechanizmy porzdkowania, wartociowania i oceniania. W przypadku pojawienia si jakociowo nowych sytuacji, podwiadomy umys zakwalifikuje je do jednej z sobie znanych kategorii posiadanej klasyfikacji, chocia sytuacja ta z klasyfikacj t moe mie niewiele wsplnego. Zanim jednak to uczyni, wywietla na "ekranie" wiadomego ogldu problem, domagajc si od wiadomej czci ludzkiego umysu podjcia decyzji jeli nie otrzyma dyspozycji (czowiek nie uwiadomi sobie specyfiki nowej sytuacji), to sama rozstrzyga problem w podany wyej sposb, a jeli kompletnie nie wie, co zrobi z danym tematem, to spycha go w peryferia swoich zapisw do zbioru niezidentyfikowanych informacji.

Z kolei wiadoma cz ludzkiego umysu dysponuje moliwoci logicznego mylenia oraz tworzenia nowych poj i schematw funkcjonowania, lecz jej "pami operacyjna" jest bardzo maa (niewiele informacji mona jednoczenie utrzyma w polu wiadomego ogldu ) oraz niewielka jest jej moc obliczeniowa ( gdyby zaoy, e podwiadomo przetwarza informacje z prdkoci milionw bitw na sekund, to wiadomo w cigu sekundy zdolna jest do przetworzenia jedynie pojedynczych bitw informacji).

wiadomo czowieka utrzymuje cigy kontakt z podwiadomoci wrcz jest zarzucana du iloci tematw do przetworzenia i oceny, lecz ze wzgldu na niewielkie pole operacyjne oraz ma prdko przetwarzania informacji, otrzymywane dane odbiera czsto jako informacyjny szum, co powoduje, e efektywno dziaania wiadomoci jest w praktyce niewielka. Chcc zatem w wiadome pole analizy wprowadzi wiedz, pochodzc od nadwiadomoci, czowiek musi doprowadzi do "uytku" kana informacyjny, biegncy od wiadomoci poprzez podwiadomo do nadwiadomoci. Aby to byo moliwe, musi zosta wyciszony wewntrzny chaos emocjonalnomylowy, ze wzgldu na niewielki "poziom sygnau" przekazu, pochodzcego od nadwiadomoci jedn z metod, suc temu celowi, jest wyciszenie si przy pomocy medytacyjnych technik.

Majc ju omwiony psychologiczny aspekt funkcjonowania czowieka, przejdmy teraz do zapoznania si z mechanizmem tworzenia oraz dowiadczania przejawiajcej si wok rzeczywistoci.

Schemat tworzenia oraz dowiadczania efektw tego tworzenia przedstawiony zosta w sposb pogldowy na rysunku nr.3. Zosta on skonstruowany, przyjmujc jako ukad odniesienia punkt widzenia pojedynczego czowieka.

Jak wynika z rysunku, za pobieranie zewntrznych danych z Przejawiajcej si Rzeczywistoci odpowiada podwiadoma cz ludzkiego umysu, a nie jego wiadoma forma. W pierwszej chwili moe si to wydawa bdnym podejciem, ale gdy uzmysowimy sobie, e nasze ciao stanowi w istocie biologiczny mechanizm, sucy do przemieszczania si i komunikacji z otoczeniem, to zauwaymy, e np. tre tego, na co patrzymy, wynika z fizycznych wasnoci naszych oczu (wpadajce do oka wiato, poprzez soczewk oka, modeluje obraz na siatkwce, ten przekazywany jest dalej do mzgu, tam interpretowany i przedkadany wiadomoci jako obraz ogldanej rzeczywistoci gdy wzrok pogarsza si, to obraz staje si mniej wyrany, co nie oznacza, e przedmiot postrzegania straci swoj wyrazisto, lecz e gorzej funkcjonuje biologiczne narzdzie zwane okiem).

Tworzenie oraz dowiadczanie rzeczy-wistoci

Kady sygna odbierany za pomoc zmysw, przetwarzany jest przez podwiadomo i nastpnie udostpniany wiadomoci w odpowiednio przygotowanej informacyjnej formie. Inn spraw jest to, e wiadomo nie zawsze z tych informacji korzysta, lokujc w tym czasie swoj uwag we wczeniej istniejcych ju, wewntrznych zapisach. Czsto mwimy, i podwiadomie wykonujemy wiele czynnoci nawet prowadzenie samochodu oparte jest o tego typu mechanizmy. Zdarza si, e kierowca, jadc prawidowo i bezpiecznie, w pewnym momencie nie jest w stanie okreli, w jakim punkcie drogi si znajduje jego zmysy odbieraj obrazy z drogi, podwiadomo steruje procesem kierowania pojazdem, za wiadomo "buja w obokach", jest w jakim temacie, zwizanym z wewntrznym zapisem jego obrazu.

Jak ju wczeniej zauwaylimy, ludzka wiadomo stanowi sob wolno dziaajcy "program obrbczy", majcy zdolno logicznego mylenia oraz wydawania ocen i osdw, a take majcy do dyspozycji stosunkowo niewielk "operacyjn pami". Podwiadomo z kolei stanowi za to komplet mechanizmw, odziedziczonych na drodze genetycznej oraz indywidualnie wbudowanych, a dotyczcych umiejtnoci funkcjonowania w ziemskich realiach. Do mechanizmw tych naley rwnie "biologiczne oprogramowanie" podtrzymywania przy yciu caego ciaa, wcznie z samonaprawialnymi i samoregulacyjnymi trybami awaryjnymi pracy. Podwiadomo rwnie zawiera w sobie posiadany przez czowieka model ycia, wcznie z caym systemem automatycznych i ugruntowanych ocen, ktrych zasadno, prawdziwo czy adekwatno nigdy przez podwiadomo nie jest podwaana.

Po tych wyjanieniach, wrmy do naszego blokowego schematu tworzenia oraz dowiadczania rzeczywistoci i wsplnie przeledmy cay ten fascynujcy proces.

Za pomoc dobrze uformowanych piciu zmysw podwiadomo zaopatruje si w zewntrzne dane (z Przejawiajcej si Rzeczywistoci, do ktrej zaliczy mona rwnie ludzkie ciao), nastpnie przetwarza je w swoich wewntrznych, obrbczych programach, w razie wtpliwoci zwraca si do wiadomoci o ocen zaistniaej sytuacji i w efekcie finalnym wytwarza nowy, wewntrzny stan, ktry albo umacnia zapisy stanu dotychczasowego, albo zapisy te nieznacznie modyfikuje, albo (w stosunkowo rzadkich przypadkach) zmienia je w istotny sposb, otrzymujc zupenie now, wewntrznie zapisan jako. Informacja o stanie wewntrznych zapisw "nonstop" pobierana jest przez PNM, ktre to na tej podstawie ksztatuje Przejawiajc si Rzeczywisto w pojawiajcej si kolejnej ramie czasowej tworzonej rzeczywistoci. Podwiadomo analizuje te, pojawiajce si wok czowieka, nowe informacje, przetwarzajc je na nowy stan wewntrznych zapisw, za te poprzez PNM po raz kolejny formuj nowy obraz Przejawiajcej si Rzeczywistoci w wyaniajcej si wanie nowej ramie czasowej.

I w taki to wanie sposb czowiek tworzy rzeczywisto, podwiadomie generujc sygnay sterujce dla PNM oraz dowiadcza tego tworzenia, odbierajc efekt dziaania PNM w Przejawiajcej si Rzeczywistoci.

Przedstawiony wyej model jest modelem uproszczonym faktycznie PNM konstruuje Przejawiajc si Rzeczywisto na podstawie impulsw sterujcych, pochodzcych od wszystkich istot biorcych udzia w procesie tworzenia (Przejawiajca si Rzeczywisto jest dynamiczn wypadkow wszystkich oddziaywa na PNM) jest on jednak bardzo przydatny w zrozumieniu przebiegu procesu tworzenia i dowiadczania efektw tego tworzenia.

Nadwiadoma cz umysu podczas tego procesu pobiera informacje, dotyczce zachodzcych zmian oraz tworzy kana informacyjny, poprzez ktry moliwa jest transmisja wiedzy od nadwiadomoci do podwiadomoci.

Jednak podwiadomo przewanie nie posiada adnych mechanizmw, pozwalajcych na odbir tych informacji dopiero wiadomo, w wyniku pracy nad wasnym rozwojem, jest w stanie wbudowa w podwiadomo nowe "programy", pozwalajce na odbieranie oraz przetwarzanie wiedzy, pochodzcej od nadwiadomego umysu.

Oczywicie, wymaga to znacznej przebudowy podwiadomych treci i czsto wie si z dugotrwa prac nad wasn duchowoci. Drogi wiodce do tego celu s przerne (religie, systemy jogi itp.) najwikszy jednak efekt przynosi zrozumienie mechanizmw i praw, rzdzcych tym rozwojowym procesem.

Jak wynika ze schematu, nadwiadomo posiada swoje "wejcie" w PNM i, jeeli jest uaktywniona poprzez podwiadomociowe sygnay, moe poprzez PNM tworzy tzw. cuda w Przejawiajcej si Rzeczywistoci. Istniej techniki, jak np. system Huny, pozwalajce na akcyjne, w konkretnym celu uaktywnianie nadwiadomoci za pomoc specjalnych rytuaw, poczonych z wczeniej utworzonymi podwiadomociowymi zapisami, dotyczcymi tych technik. Rwnie i w tych przypadkach znajomo praw, rzdzcych caym procesem, powiksza efektywno podjtych dziaa.

Dokonanie przez wiadomo przebudowy podwiadomych zapisw na podstawie wiedzy otrzymanej z nadwiadomoci powoduje pozyskiwanie coraz wikszej iloci informacji z nadwiadomego umysu i w efekcie finalnym prowadzi do penej integracji trzech czonw ludzkiego umysu, co w praktyce oznacza uzyskanie w ciele tosamoci Istoty, jak jest si naprawd. I wanie dojcie do takiego stanu samowiadomoci jest celem, do ktrego zmierzamy, wielokrotnie funkcjonujc tu na Ziemi. Zanim jednak osigniemy met naszej ziemskiej przygody, czeka nas wiele przygd i atrakcji zwizanych z przebywaniem w ludzkim ciele, pozwalajcym na w peni zindywidualizowany odbir otaczajcej nas rzeczywistoci.

Podany wyej schemat ma jedynie pogldowy charakter i suy zrozumieniu zarysu mechanizmu tworzenia i dowiadczania rzeczywistoci w oparciu o dwuwymiarowy, prezentujcy powyszy proces model faktycznie nic nie jest wyodrbnione i stanowi Jedn Integraln Cao, za podziay na fragmenty wynikaj ze zdolnoci Czci do postrzegania Przejawiajcej si Rzeczywistoci zgodnie z przyjtym do obserwacji punktem odniesienia.

Spjrzmy ponownie na blokowy schemat tworzenia i dowiadczania rzeczywistoci, i zobaczmy, czego z niego jeszcze moemy si dowiedzie. Nie wnikajc w zoono caego procesu, a opierajc si jedynie na przedstawionym rysunku, Przejawiajc si Rzeczywisto porwna mona do holograficznego obrazu, powstaego z zawartych w Polu Nieskoczonych Moliwoci hologramw, uaktywnionych "wiatem" z podwiadomoci. Kady z zewntrznych bodcw, pochodzcych z Przejawiajcej si Rzeczywistoci ma swoje rdo wanie w podwiadomoci, za PNM rdo to transmituje poprzez matryc tworzenia na wspomniane wyej bodce. To sprzenie zwrotne unaocznia, i kada nasz myl, kada emocja, kady pogld, kade przekonanie itp. znajd, wczeniej czy pniej, swj fina w konkretnych realiach Przejawiajcej si Rzeczywistoci. Jednak inercja procesu tworzenia powoduje, i przewanie nie dostrzegamy zwizku pomidzy przyczyn i skutkiem. Jeli jednak gbiej zastanowimy si nad tym tematem, to dostrzeemy czytelne zwizki, czce wczeniejsz przyczyn z pniejszym skutkiem, chyba e relacje te dotycz wicej ni jednego wcielenia wwczas tego typu analiza nie jest ju taka prosta.

Zaprezentowany wyej proces tworzenia rzeczywistoci i dowiadczania efektw tego tworzenia przez czowieka, ukazuje ogromn rnorodno moliwoci rozwoju cywilizacji, jak ma do dyspozycji wspczesna ludzko. Jednak, ze wzgldu na niski jeszcze poziom samowiadomoci dzisiejszego czowieka, a take braku identyfikacji obecnego stanu rozwoju naszej cywilizacji, a przez to niemono okrelenia alternatywnych drg globalnego rozwoju, czowiek (w zdecydowanej wikszoci) w sposb automatyczny porusza si po ciece samoczynnej przemiany, zdobywajc wiedz na temat otaczajcej go rzeczywistoci i wasnej w niej roli poprzez, czsto bolesne, przeycia i dowiadczenia. I dlatego te nasz wiat jest taki, jaki jest, gdy tworzymy go po omacku, obijajc si o kolejne efekty naszej twrczoci. I cho jako pojedyncze osoby, mamy niewielkie moliwoci na szybk przemian panujcych na naszej planecie cywilizacyjnych realiw, to jednak mamy istotny wpyw na wasne ycie, a w szczeglnoci na indywidualny odbir otaczajcej nas rzeczywistoci.

Tajemnice istnienia, cz. 3

Przebyski boskoci, czyli Istota, jak jestemy naprawd

Odpowiadajc sobie na pytanie kim jestem?, koncentrujemy si przewanie na temacie pracy, a dokadniej na funkcji, ktr w ramach tej pracy penimy. Takie podejcie nie identyfikuje jednak naszej prawdziwej tosamoci, lecz ogranicza si jedynie do opisu roli, jaka w naszej spoecznoci lokalnej w danym momencie przypada nam w udziale.

Na dodatek wszystkie role, z ktrymi identyfikujemy wasn osob, nie s stae i podlegaj cigym zmianom: zmienia si nasza praca, rodzinny status, finansowa zasobno, co zyskujemy, co tracimy krtko mwic "wszystko pynie". Rwnie i my sami zmieniamy si. Z dziecka stopniowo przeistaczamy si w dorose osoby i coraz wyraniej uwiadamiamy sobie nieuchronno koniecznoci odejcia z tego wiata. I wtedy bardzo czsto pojawiaj si pytania: "co bdzie potem?", a take "co byo wczeniej?". Gdy pojawiaj si tego typu pytania, czsto popadamy w przygnbienie, nie mogc uzyska na nie satysfakcjonujcej nas odpowiedzi. Przewanie w naszych poszukiwaniach oczekujemy, e kto kiedy owieci nas i wtedy wszystko stanie si jasne. I z takim te nastawieniem przechodzimy przez ycie, zmieniajc co jaki czas otaczajce nas iluzje i przewanie nie osigajc zaoonego przez nas celu naszych poszukiwa.

Dlaczego tak si dzieje, gdzie popeniamy bd w naszym podejcie do rozwikania tajemnicy ycia? Taki stan rzeczy bierze si std, e podanej wiedzy szukamy na zewntrz nas samych, zamiast sign po ni do zasobw informacyjnych Istoty, jak jestemy naprawd.

Aby temat ten bardziej sobie przybliy, przeanalizujmy Schemat Istnienia, symbolicznie przedstawiony na rysunku nr 4.

Schemat Istnienia

Jak wynika ze schematu, Absolut nieograniczony, nieprzejawiony i wieczny bezosobowy Bg z Siebie wydziela Cz w postaci Wielkiego Stwrcy, ktry tym samym reprezentuje Go, stajc si w efekcie Bogiem osobowym. Wielki Stwrca kreuje Pole Nieskoczonych Moliwoci (omwione w czci drugiej cyklu "Tajemnice Istnienia") i zapocztkowuje proces przejawiania si rzeczywistoci, wykorzystujc do tego Pierwszych Konstruktorw, ktrzy, jako Istoty, peni wiedzy dotyczcej rozwoju wiadomych siebie form zdobyli w poprzednim etapie Wielkiego Eksperymentu i w swojej istocie stanowi wietlist, w peni wiadom emanacj swojego Stwrcy.

I to wanie Konstruktorzy tworz rozwijajcy si Wszechwiat, opierajc budow materialnych nonikw wiadomoci o struktury DNA, umoliwiajce wkodowywanie stanu pocztkowego zainicjowanego procesu rozwoju tych form, a take pozwalajce na dziedziczne przekazywanie ewolucyjnych zdobyczy rozwijajcych si fal ycia, w tym fali ycia zwanej ludzkoci, oraz wbudowywanie indywidualnych predyspozycji, uaktywnianych podczas dowiadczania konkretnej przejawiajcej si czasoprzestrzennej rzeczywistoci. Budowane przez Konstruktorw formy wykorzystywane s przez inne Istoty (bdce "pniejszymi", w stosunku do Konstruktorw, emanacjami Wielkiego Stwrcy), ktre oywiaj je, energetycznie zasilaj i za ich porednictwem dowiadczalnie oraz wybitnie w zindywidualizowany sposb badaj Dzieo Tworzenia, coraz bardziej rozwijajc wasne moliwoci twrcze oraz podnoszc poziom samowiadomoci wykorzystywanych nonikw wiadomoci, funkcjonujcych w czasoprzestrzennych rzeczywistociach. Jak wynika ze schematu, jedna Istota moe rwnolegle wykorzystywa wiele nonikw wiadomoci, ulokowanych w rnych czasoprzestrzennych punktach Wszechwiata. Z utworzonymi przez siebie, opartymi o schematy DNA, nonikami wiadomoci Pierwsi Konstruktorzy maj kontakt poprzez Porednikw, Istnie stworzonych i nie podlegajcych reinkarnacyjnym procesom, do ktrych zaliczaj si m.in. tzw. hierarchie anielskie, wsppracujce na subtelnych poziomach z formami czasoprzestrzennego przejawienia w ramach istniejcych systemw energetycznych oraz systemw wierze.

Dla peniejszego zaprezentowania omawianego tematu zamy, i jako Istota funkcjonujemy m.in. w czasoprzestrzeni 1, stanowicej sob nasz obecn ziemsk rzeczywisto (rysunek nr 4). Wykorzystywany do tego celu nonik wiadomoci, umoliwiajcy kontakt z czasoprzestrzenn rzeczywistoci, reprezentuje sob fizyczne ciao oraz emocjonalny i intelektualny umys, za sama czasoprzestrze okrela sob warunki i realia w jakich przyszo nam y. To, co postrzegamy w naszej czasoprzestrzeni uwaamy za jedyne moliwe do zaistnienia realia i na podstawie codziennych dowiadcze wycigamy wnioski, generalnie potwierdzajce nasze spostrzeenia. Funkcjonujc w trjwymiarowej rzeczywistoci, przewanie cakowicie zdajemy si na informacje pynce z otaczajcego nas rodowiska, czsto nie zdajc sobie sprawy, e w intuicyjnie odbieranych przez nas wyszych wymiarach naszego istnienia moemy liczy na pomoc naszych przewodnikw duchowych, w tym rwnie aniow. Tego typu model postrzegania rzeczywistoci, a wic i samego siebie, utrwalony jest w zbiorowym, genetycznie uwarunkowanym umyle i od pierwszych chwil naszego ziemskiego istnienia ksztatuje poziom i jako naszej samowiadomoci. Rwnie w podobny sposb ukierunkowane jest poszukiwanie naszej duchowoci wierzenia, religie, systemy filozoficzne funkcjonuj w przejawiajcej si rzeczywistoci i dostarczaj nam danych, dotyczcych naszego pochodzenia i ostatecznego przeznaczenia. Takie spojrzenie na "wieczno" powoduje, i Boga poszukujemy za porednictwem religii, systemw wiary, ziemskich i pozaziemskich autorytetw duchowych (np. aniow i tzw. witych). W ten sposb kierujemy swj duchowy rozwj na powoln ewolucyjn ciek doskonalenia, widzc przed sob wielostopniow i hierarchiczn, ginc we mgle jasnoci drabin niekoczcego si rozwoju. Ten sposb widzenia swojego miejsca w Caoci Istnienia powoduje cige porwnywanie swojej obecnej pozycji z t bardziej podan i w efekcie ukierunkowuje nasze dziaania na nastpne do wypenienia zadania, wice si ze zdobyciem kolejnego ewolucyjnego szczebla i tym samym przesunicia si wyej w hierarchii doskonalcych si czasoprzestrzennych istnie. Tak funkcjonuje ewolucja, ktra w zasadniczy sposb zwizana jest z ocenianiem, osdzaniem, porwnywaniem i wyznaczaniem nastpnego do osignicia celu. Spjrzmy jeszcze raz na rysunek i dostrzemy na nim opisany wyej proces skojarzmy czasoprzestrze ze rodowiskiem naszego ycia, a w tym ze zbiorem moliwych do uzyskania informacji, Porednikw z ewolucyjnymi szczeblami duchowej hierarchii, moliwymi do osignicia przez czowieka w bliej nieokrelonym czasie, Pierwszych Konstruktorw z osobowymi przejawieniami samego Boga, reprezentujcymi sob duchowy poziom w praktyce dla czowieka niedostpny, za Wielkiego Stwrc z czym, co wykracza daleko poza nasz wyobrani.

Utosamianie si z ciaem i umysem oraz zapatrzenie si na hierarchiczn drabin rozwoju powoduje, i czujemy si mali, peni lku i czujemy respekt przed stojcymi "wyej" istnieniami.

Zauwamy teraz, i w naszych dociekaniach na temat rozwoju wspczesnego czowieka pominlimy to, co jest najwaniejsze, a wic Istot, jak jestemy naprawd. Spjrzmy na schemat i dostrzemy, i pomidzy Wielkim Stwrc, a ludzkim nonikiem wiadomoci Istoty jest tylko Istota spostrzeenie to w efekcie ukazuje krtk ciek, wiodc czowieka do jego boskoci z pominiciem hierarchicznych poziomw ewolucyjnego rozwoju, a wic bez koniecznoci bardzo dugiego, mozolnego i w wielkim trudzie pokonywania kolejnych stopni rozwoju samowiadomoci.

Wejcie na t krtk ciek charakteryzuje si tym, i coraz mniej korzystamy z informacji pochodzcych z przejawiajcej si wok rzeczywistoci oraz od hierarchicznych przewodnikw duchowych, za coraz czciej sigamy po wiedz zawart w Istocie, jak sami jestemy naprawd. Patrzc na rysunek, bardzo atwo mona zauway, jak w tym nowym jakociowo procesie sprzyjajce jest praktykowanie medytacji, wyciszajcej napyw informacji z zewntrz, a przez to umoliwiajcej bardziej efektywny odbir informacji z wewntrz, czyli od Istoty, jak jestemy naprawd. Jednak w temacie tym o wiele skuteczniejsze od medytacji jest podjcie prby identyfikowania si z Istot i funkcjonowania w ziemskiej rzeczywistoci z punktu widzenia i odniesienia Istoty w ten sposb stopniowo doprowadzamy do integracji ludzkiego nonika wiadomoci Istoty z ni sam, co w efekcie pozwala ludzkiej formie odczu wasn bosko ( bycie Istot ), za Istocie daje moliwo przejawi si w caej peni w trjwymiarowej rzeczywistoci. Ostatecznym, w tej fazie Wielkiego Eksperymentu, przeznaczeniem Istoty jest w peni uwiadomione zintegrowanie wszystkich swoich rwnolegych nonikw wiadomoci w poszczeglnych czasoprzestrzennych rzeczywistociach i stanie si przez to Zintegrowan Caoci, w ktrej poszczeglne noniki uzyskuj tosamo Istoty, za Istota uzyskuje tosamo Wielkiego Stwrcy dziki temu w tak zrealizowanym czowieku manifestuje si w trjwymiarowej rzeczywistoci Wielki Stwrca, a wic osobowy Bg. Mielimy ju na Ziemi przypadki tego typu manifestacji.

Rwnie w kadym z nas czeka na rozbudzenie upiony pierwiastek naszej boskoci nadejdzie czas, i zostanie on rozbudzony i kady, wczeniej czy pniej, odczuje swoj Wielko i Niemiertelno, odkrywajc w sobie samym cz osobowego Boga, ktrym w istocie jestemy, cho jeszcze w bardzo niewielkim stopniu zdajemy sobie z tego spraw.

W tym miejscu warto zada sobie pytanie, co stanie si, gdy w kocu osigniemy poziom Zintegrowanej Caoci. Ot, wtedy nasza rola dowiadczajcej Istoty skoczy si i dostaniemy we wadanie "mode" Wszechwiaty, w ktrych, jako Pierwsi Konstruktorzy, budowa bdziemy nowe pola dla rozprzestrzeniajcego si ycia, stajc si dla rozwijajcych si tam form przejawienia wiadomoci Istot bogami z niewyobraalnymi mocami i moliwociami, co zreszt odpowiada bdzie naszym przyszym uwarunkowaniom kontynuatorw Wielkiego Eksperymentu na nowych polach ekspresji naszego Stwrcy.

Tajemnice istnienia, cz. 4

Makrokosmos i Mikrokosmos, czyli jak na grze, tak na dole

Chyba nikogo nie trzeba przekonywa, e yjemy w bardzo trudnym, a jednoczenie niezwykle wanym dla rozwoju caej ludzkoci okresie. Ogromny postp techniczny, pojawiajce si coraz to nowsze technologie i jednoczenie coraz wicej biedy, chorb, agresji, przemocy, stresu, wewntrznego blu - to wszystko kae zastanowi si nam nad wag czasw, w jakich przyszo nam y.

Rozejrzyjmy si wok siebie i zauwamy: znajdujemy si teraz na twardym i nieruchomym, wedug nas, ziemskim gruncie, a przecie wiemy, e nasza planeta obraca si z du prdkoci wok wasnej osi, obraca si rwnie wok Soca, cay Ukad Soneczny obraca si z kolei wok sobie waciwego Centrum nawet Galaktyka wiruje wok charakterystycznego dla niej punktu odniesienia, znajdujcego si gdzie tam we Wszechwiecie, itd. Jaki to ma zwizek z jakoci naszego ycia? jak si okazuje, ogromny. Obrt Ziemi wok wasnej osi daje efekt dnia i nocy, wyznaczajc tym samym pory naszej aktywnoci. Obrt Ziemi wok Soca zmienia pory roku, dyktujc caej naturze fazy wzrostu, stabilizacji i zamierania, do ktrych czowiek, jako integralna cz natury, musi si dostosowa. Opisane zmiany s zauwaalne w trakcie trwania naszego ycia, a wic nie s kwestionowane i przez to uznawane za oczywiste.

Jeszcze raz zauwamy, i wedug informacji, pochodzcej od naszych zmysw, stoimy na stabilnym ziemskim gruncie, a przecie dziki naukowej wiedzy wiemy, i nasza planeta, niczym statek kosmiczny, przemieszcza si z ogromn prdkoci, pokonujc w kadej sekundzie olbrzymie przestrzenie Wszechwiata. Czy ten niepodwaalny fakt ma wpyw na nasze istnienie ? Na pewno tak, cho jest, ze wzgldu na krtki czas trwania pojedynczego ludzkiego ycia, przewanie niezauwaalny. Natomiast jego wpyw wyranie dostrzec mona w fazach rozwoju, stabilizacji i upadku wielkich cywilizacji, a take na progu istotnych jakociowo przemian w realiach otaczajcego nasz planet Wszechwiata. Unikatowe w naszym obecnym istnieniu jest to, e w czasach nam wspczesnych wanie z tego typu przemianami mamy do czynienia.

Czowiek, podobnie jak Wszechwiat ma budow wielowarstwow i wielopoziomow, organizujc sob Mikrokosmos, tak samo jak Wszechwiat organizuje sob Makrokosmos.

Podczas naszego wielowarstwowego istnienia stale pobieramy z otaczajcego nas Wszechwiata energi, ktr przetwarzamy, nadajc jej, poprzez nasze myli i emocje, znaczenie i w ten sposb tworzc i dowiadczajc tworzonej przez nas samych rzeczywistoci.

Obecnie nasz kosmiczny statek, Ziemia, wszed w rejony Wszechwiata, ktrych energia zasilajca nasze warstwy i poziomy, w miar zbliania si do energetycznego centrum tej czci Kosmosu, ma coraz wysze wibracje. Taka sytuacja powoduje, i nieodpowiadajce tym nowym wysokim wibracjom energie naszych warstw wycigane s przez podwiadomo w pole naszej wiadomoci z daniem ich przetworzenia i integracji, co bezporednio wie si z nasileniem na wiecie negatywnych zjawisk, zwizanych z prbami uporania si z wibracjami nie przystajcymi do nowych energetycznie warunkw.

Tak, jak musimy dostosowywa si do zmieniajcych si pr roku, bdcych efektem obiegu Ziemi wok Soca, tak te musimy dostosowywa warstwy i poziomy naszego ludzkiego przejawienia do coraz wyej wibrujcej energii, do ktrej docieramy w wyniku przemieszczania si Ziemi w coraz wyej wibrujce rejony Kosmosu.

Poszukujc sensu istnienia, wasnego pochodzenia i przeznaczenia, bardzo wane jest uwiadomienie sobie, e ycie jest procesem zmiennym, procesem tworzenia i dowiadczania efektw tego tworzenia, a przez to nie moe by w peni zdefiniowane, opisane i sklasyfikowane. ycie podlega cigej przemianie, dokonywanej zgodnie z uwiadomion lub nieuwiadomion wol swoich twrcw.

Mona i trzeba zada sobie pytanie: co to znaczy, e ycie jest procesem tworzenia i dowiadczania efektw tego tworzenia ? Wielki Stwrca, przy pomocy wasnej wyobrani i wewntrznej mocy, stworzy dynamiczny, majcy nieskoczon ilo wariantw mechanizm generowania przejawionej rzeczywistoci w postaci matrycy tworzenia (Pola Nieskoczonych Moliwoci, omwionego w czci drugiej cyklu "Tajemnice Istnienia"). Pole to reaguje i odpowiada efektem tworzenia na sygnay pochodzce od nonikw wiadomoci, majcych emocjonalny oraz psychiczny charakter. Przejawienia ludzkie i oglnie mwic wszystkie formy humanoidalne maj pod tym wzgldem szczeglne wasnoci i umiejtnoci oddziaywania na PNM, a przez to tworzenia i w efekcie dowiadczania wytworzonej przez siebie rzeczywistoci.

Czowiek uczestniczy w procesie tworzenia i kreuje rzeczywisto przy pomocy wyobrani, emocji, myli oraz kompleksu nieuwiadomionych, wewntrznych psychicznych zapisw i wzorcw. PNM reaguje na kady sygna oraz wewntrzny stan, pochodzcy z ludzkiego przejawienia i zgodnie z otrzymanymi "dyspozycjami" konstruuje rzeczywisto.

Dua inercja, charakterystyczna dla trjwymiarowej rzeczywistoci, powoduje, i efekt tworzenia przejawia si na skali liniowego czasu w dosy odlegym miejscu w stosunku do wystpienia przyczyny jego utworzenia znacznie utrudnia to czytelne powizanie konkretnego skutku z konkretn przyczyn. W rzeczywistociach bardziej subtelnych, ni nasza, efekt tworzenia przewanie jest duo szybszy i nie ma tam wikszych trudnoci w jednoznacznym powizaniu ze sob przyczyny i skutku.

Aby lepiej pozna i zrozumie warunki, zalenoci oraz mechanizmy tworzenia rzeczywistoci za porednictwem przejawienia w formie czowieka, dobrze jest spojrze na ludzko w kontekcie ycia na caej planecie, za do tego bardzo przydatne jest zrozumienie pojcia czasoprzestrzeni (pojcie czasoprzestrzeni wprowadzi Albert Einstein w swojej oglnej teorii wzgldnoci, ktra faktycznie stanowi teori grawitacji my grawitacj zajmowa si nie bdziemy, nasze spojrzenie na czasoprzestrze znacznie bdzie odbiega od opisw Einsteina i przede wszystkim dotyczy wielowarstwowej i wielopoziomowej budowy wszechwiata, pozwalajcej mieszkacom poszczeglnych warstw i poziomw wiadomie tworzy oraz dowiadcza efektw swojego tworzenia).

Funkcjonowanie w czasoprzestrzennych wiatach zaprojektowane zostao przez Wielkiego Stwrc w niezwykle precyzyjny sposb, pozwalajcy na maksymalizacj wykorzystania wytworzonych zasobw materii w ramach rozgrywajcego si procesu tworzenia oraz dowiadczania tworzonej wielowymiarowej rzeczywistoci.

Spjrzmy wok siebie. Widzimy znajdujce si w zasigu naszego wzroku przedmioty, moemy je opisa, dotkn i stwierdzi, czy s twarde, czy te mikkie. Przyjrzyjmy si swojej doni ona rwnie ma trwa i stabiln konstrukcj. To, co jestemy w stanie opisa i uzna za otaczajc nas rzeczywisto, wynika z wasnoci aparatu postrzegania, jaki mamy do dyspozycji w czasoprzestrzeni, w ktrej dowiadczamy.

Aby zrozumie i lepiej uwiadomi sobie ograniczenia, jakim podlega nasze postrzeganie, przeprowadmy nastpujcy mentalny eksperyment. Wyobramy sobie wiszce przed nami wahadeko widzimy nitk i obciajcy j ciarek. Cay ukad, przyjmujc punkt odniesienia analizy zwizany z nami, jest nieruchomy. Niech teraz wahadeko zacznie si wolno obraca dalej widzimy nitk i ciarek, ale ukad ju nie jest statyczny, jest w ruchu. Z kolei teraz niech wahadeko zacznie obraca si z ogromn prdkoci. Gdybymy nie wiedzieli, e mamy do czynienia z obracajcym si wahadem, to opisujc ogldany przedmiot stwierdzilibymy, e mamy przed sob nieruchome, wypenione jednolit, tward substancj koo. W wyniku ruchw wahada z bardzo du prdkoci obrotow nastpia zmiana w postrzeganiu przez nas otaczajcej nas rzeczywistoci: nitk i ciarek znajdujce si w ruchu obrotowym zastpio statyczne, twarde, jednolite koo.

Prezentowany przykad pogldowo wyjania, i obraz "rzeczywistoci", jak obserwujemy, zaley zarwno od moliwoci naszego aparatu postrzegania, jak i od dynamicznych wasnoci postrzeganych obiektw.

Spjrzmy na wasne ciao i przeprowadmy kolejny, mentalny eksperyment. Wyobramy sobie, e mentalnie wsiadamy do malekiego pojazdu kosmicznego, ktry na dodatek cigle zmniejsza si, a my postrzegamy, wraz z tym zmniejszaniem, coraz drobniejsze elementy. Pojazd jest ju mniejszy od renicy oka i wlatuje do rodka naszego ciaa, dalej stale zmniejszajc swoje rozmiary. Widzimy organy, tkanki, poszczeglne komrki i w kocu schodzimy do poziomu czstek elementarnych. To, co teraz ogldamy jest nieczytelne jestemy w przestrzeni subatomowej i ze wzgldu na ogromne szybkoci czstek elementarnych postrzegamy je tak, jak postrzegalimy szybko obracajce si wahado jako jednolite nieruchome koo. Aby usun mankament zwizany z dokonywan obserwacj, zaczynamy coraz "szybciej" postrzega, nasze mentalne oczy ulokowane w subatomowej przestrzeni rejestruj coraz szybsze sekwencje, zmieniajcej si wok rzeczywistoci, a w kocu zauwaamy, i elektrony zaczynaj zwalnia i w efekcie zachowuj si (poprzez analogi) jak planety obiegajce Soce. Na tego typu "planetach" rwnie moe toczy si ycie.

Analizujc ten przykad, atwiej jest zrozumie znany fizykom fakt, e przestrzeni nie da si rozpatrywa bez uwzgldnienia czynnika czasu, e pojcia czasu nie mona zrozumie bez przestrzeni, e czas i przestrze integralnie s ze sob zwizane, tworzc razem czasoprzestrze. W rzeczywistoci "obserwowalny" czas nie jest czym obiektywnym, lecz jest subiektywnie zdeterminowany przez "obserwowalne" zmiany przestrzeni, dajc tym samym moliwo wielopoziomowego i wielowarstwowego wykorzystania energii i materii Wszechwiata.

Ani wic czas, ani przestrze nie s czym niezalenym i bezwzgldnie staym z punktu odniesienia czasoprzestrzeni, w ktrej jako ludzie tworzymy i postrzegamy tworzon przez nas rzeczywisto (ziemskie realia), czas w subatomowej czasoprzestrzeni typu "mikro" (gdzie elektron porwnywany jest przez analogi z planet) pynie "niesychanie" szybko (ziemska godzina to subatomowe tysice lat), za przyjmujc subatomowy punkt odniesienia czas na planecie Ziemia upywa "niesychanie" wolno.

Wrmy teraz do codziennej, typowej dla czowieka perspektywy postrzegania i rozpocznijmy nastpny mentalny eksperyment. Wyobramy sobie, e nasz mentalny pojazd "ronie", za my zaczynamy dostrzega w zasigu naszego mentalnego wzroku coraz wicej przejawionej rzeczywistoci. Widzimy ca miejscowo, w ktrej mieszkamy, cay kraj, ogarniamy wzrokiem ca planet, ukad soneczny, galaktyk, zespoy galaktyk i zaczynamy orientowa si, e co jest nie tak. Majc ju dowiadczenie z poprzedniego eksperymentu, zaczynamy teraz systematycznie spowalnia swoje postrzeganie (aby jak w przedstawionym wczeniej przykadzie uzyska z obracajcego si wahada efekt statycznego koa). W wyniku zmiany naszego postrzegania ukady soneczne, planety nabieraj coraz wikszej prdkoci, a w kocu pojawia si obraz czytelnie przejawiajcej si rzeczywistoci weszlimy wanie w czasoprzestrze typu "makro", w ktrej rwnie przebiega obserwowalny proces przemian, zwany yciem. W czasoprzestrzeni tej nasza Ziemia postrzegana jest, przez analogi, jak pojedynczy elektron. Biorc czasoprzestrze typu "makro" jako punkt odniesienia, czas na Ziemi pynie "niesychanie" szybko, za przyjmujc ziemsk perspektyw, czas w czasoprzestrzeni typu "makro" upywa "niesychanie" wolno. Inaczej mwic, patrzc oczami ziemskiego czowieka, wydarzenia na planecie typu "mikro" przebiegaj w bardzo przyspieszonym tempie, za na planecie typu "makro" w tempie bardzo zwolnionym.

A zatem ycie, ze wzgldu na rnice w szybkoci dokonujcych si w poszczeglnych czasoprzestrzeniach obserwowalnych zamian, moe toczy si w hierarchicznie zawierajcych si czasoprzestrzennych strukturach, tworzc tym samym rne poziomy istnienia. Forma ludzka, poczwszy od czstek elementarnych, poprzez komrki, tkanki, organy i cay organizm skada si z hierarchicznie uzalenionych od siebie poziomw. Analogiczn struktur ma cay Wszechwiat, a zatem zgodnie ze sowami Hermesa Trismegistosa: "jak na grze, tak na dole".

Jak dobrze wiemy, jdro i elektrony atomw naszego ciaa tak si "odlegociowo" do siebie maj, jak Soce i poszczeglne planety w ukadzie sonecznym, co powoduje, i materia prezentuje sob wrcz niewyobraaln "pustk". Taka konstrukcja umoliwia umieszczenie w "pustce" tej samej przestrzeni rwnolegych, coraz bardziej subtelnych, przenikajcych si nawzajem warstw, w ktrych rwnie toczy si mniej lub bardziej uwiadomione ycie. Nasze przejawione istnienie skada si z wielu takich warstw, z ktrych najnisze wibracje ma warstwa ciaa fizycznego, za najwysze warstwa ciaa wietlistego, bdcego "bezporednim ubraniem" Istoty, jak jestemy naprawd. Inne nasze warstwy to warstwy cia: emocjonalnego, mentalnego i przyczynowego (wchodzc bardziej w szczegy wyrni mona jeszcze wicej warstw, ale te wymienione na poziomie naszego obecnego poziomu samowiadomoci maj najwiksze znaczenie). W naszej ziemskiej trjwymiarowej rzeczywistoci w bezporedni sposb odczuwamy warstw fizyczn, mniej emocjonaln i jeszcze mniej mentaln (materi fizyczn postrzegamy przy pomocy zmysw, natomiast efektw oddziaywa emocjonalnych i mentalnych bezporednio nie widzimy, cho je odbieramy i wyczuwamy). Moemy wic powiedzie, e nasz obecn dominujc warstw jest warstwa fizyczna. Warstwa fizyczna ma wiele rnie wibrujcych podwarstw, co umoliwia rwnolege istnienie rnym "fizycznym cywilizacjom" w tych samych obszarach przestrzeni, bez konfliktw pomidzy nimi. Takie przypadki mamy take i na naszej planecie. Istnienia, wykorzystujce wysze podwarstwy warstwy fizycznej, jeeli potrafi, mog przenika do naszego wiata, obniajc wibracje swojego fizycznego nonika, a nastpnie znika, wracajc do swoich podstawowych wibracji. Takich przypadkw bardzo duo odnotowano i opisano w literaturze, powiconej tzw. "obcym" i ufo. Istniej take cywilizacje, ktrych dominujce rzeczywistoci ulokowane s w podwarstwach warstw emocjonalnej, mentalnej czy te jeszcze wyej. Rwnie i one mog pojawia si w naszych ziemskich realiach, jeeli wyposa swj nonik w dodatkow warstw, charakterystyczn dla naszego wiata.

ycie zatem, ze wzgldu na rnice w subtelnoci wykorzystywanej do przejawienia materii, toczy si rwnie we wzajemnie przenikajcych si rnie wibrujcych warstwach, czy to w czowieku, czy te w caym Wszechwiecie. I w przypadku warstw mona przytoczy synn wypowied Hermesa: "jak na grze, tak na dole".

Tak, jak czowiek, poprzez poziom swojej samowiadomoci, a take jako emocji i myli, okrela warunki funkcjonowania organizowanego przez siebie Mikrokosmosu, tak te i Wszechwiat, poprzez rodzaj kierowanej do czowieka energii, bdcej efektem poziomu samowiadomoci, a take jakoci emocji i myli naszej czci Makrokosmosu, okrela jakociowe ramy ludzkiej egzystencji.

Wchodzimy w rejony Wszechwiata o coraz wyszych energetycznych wibracjach i aby z nich efektywnie korzysta musimy do nich dostosowa nasze warstwy, co z kolei wymaga zmiany naszych yciowych priorytetw, emocjonalnych oraz mentalnych zapisw i przede wszystkim wasnego wizerunku z dowiadczanego przez los czowieka na wykorzystujc ludzk form przejawienia bosk Istot. Zmiany wibracji rozpoczy si ju duo wczeniej, ale przebiegay powoli obecnie wchodz w wykadnicz faz wzrostu. Nadejdzie dzie, e ich przyrost bdzie wrcz lawinowy, co w efekcie doprowadzi przygotowanego na to czowieka do transformacji jego warstw i przeskoku wiadomoci na wyszy poziom odbioru otaczajcej nas rzeczywistoci. Tego typu powszechn zmian wiadomoci czowieka przewiduj rwnie, na podstawie swoich synnych kalendarzy, Patriarchowie Majw, wskazujc na dzie 21 grudnia 2012 roku, jako na dzie odrodzenia ludzkoci. Trudno powiedzie, czy rzeczywicie nastpi to tego wanie dnia i jaka cz ludzkoci bdzie na zmiany te gotowa, ale na pewno ta przeomowa chwila zblia si do nas szybkimi ju krokami i warto jest si do niej dobrze przygotowa.

Tajemnice istnienia, cz. 5

Fala ycia zwana ludzkoci, czyli kopalnia wiedzy i dowiadcze

Aby dowiadcza efektw swojego Tworzenia, Wielki Stwrca wyodrbni nas z Siebie, za my, aby uzyska poczucie oddzielenia od Niego, przyobleklimy si w wietliste ciao o bardzo subtelnej, materialnej strukturze. Majc tego typu nonik, czujemy si co prawda odrbni od Stwrcy, ale jednoczenie jestemy w odbieralny sposb poczeni z innymi, bdcymi w pobliu wietlistymi Istotami, a wic nie mamy moliwoci odczuwania siebie w sposb w peni zindywidualizowany.

W tego typu ubraniu nie moemy te uczestniczy w procesie tworzenia i dowiadczania najbardziej gstych i wibrujcych najwolniej rejonw Wszechwiata. Aby wej w te sfery, przyoblekamy si w form ludzk, doskonale przystosowan do funkcjonowania w grubej materii ziemskiej rzeczywistoci.

Bdc w ciele, w wyniku dominujcego oddziaywania trjwymiarowej rzeczywistoci, praktycznie tracimy swoj uniwersaln wiadomo i zapominamy, kim w istocie jestemy za to zyskujemy w peni zindywidualizowany charakter istnienia oraz woln wol i w efekcie moliwo tworzenia przejawianej rzeczywistoci i dowiadczania efektw wasnych decyzji.

Dowiadczajc na Ziemi, czsto stawiamy si niej od wyej rozwinitych np. anielskich hierarchii, uwaajc si za gorsze od nich i mniej zaawansowane duchowo jednostki. Jest to wielkie nieporozumienie i brak zrozumienia penionej przez nas roli w procesie tworzenia i dowiadczania rzeczywistoci. Na poziomie nonika w postaci wietlistego ciaa jestemy, jako dzieci Wielkiego Stwrcy, sobie rwni, natomiast wchodzc w gste, wolno wibrujce warunki ziemskiej rzeczywistoci, tworzymy i dowiadczamy innych relacji, ni ubrane w bardziej subteln materi anielskie istnienia. Relacje te nie podlegaj procesowi wartociowania s po prostu inne. W analizowanym kontekcie zadania aniow przyrwna mona do pracy na staym ldzie, za zadania czowieka do pracy w cikim cinieniowym skafandrze na dnie wielkiego oceanu w warunkach panujcego w wodzie, bardzo wysokiego cinienia.

Istot, ktra decyduje si na wcielenie w realiach planety Ziemia, miao okreli mona mianem kosmicznego komandosa, zdobywajcego dowiadczenie i umiejtnoci bardzo podane w innych rejonach Wszechwiata.

Patrzc na nasze ziemskie ycie z perspektywy makro wida, jak bardzo krtko trwa nasze pojedyncze ludzkie przejawienie. Doskonale wida te, jak fala ycia, zwana ludzkoci, podtrzymuje swoje istnienie, powoujc we wasne szeregi coraz to nowsze jednostki. I chocia ludzkie ycie jest bardzo krtkie, to dla naszego rozwoju (i innych Istot rwnie) jest niezwykle cenne, gdy efektywnie i w cakowicie zindywidualizowany sposb pozwala na tworzenie i dowiadczanie tworzonej rzeczywistoci, a przez to wbudowywanie w siebie ogromnej wiedzy o przejawionej rzeczywistoci wraz z praktycznymi umiejtnociami jej stosowania. Umiejtnoci te powoduj, i stajemy si bardzo przydatni Stwrcy w realizacji Jego planw, dotyczcych Wielkiego Dziea Tworzenia.

Aby lepiej zrozumie rol czowieka w postpujcym procesie, zwanym yciem, a take uwiadomi sobie wielopoziomowo oraz wspzaleno Istnienia, wyobramy sobie, e funkcjonujemy w czasoprzestrzeni typu makro. Moemy ogarn okiem cae galaktyki, za nasz czas (z punktu widzenia ziemskiej rzeczywistoci) pynie niesychanie wolno. Zamy te, e posiadamy umiejtno przeksztacania oczu w supermikroskop, pozwalajcy nam bada dowolny fragment rzeczywistoci. Kierujemy nasz wzrok-mikroskop na drobin rzeczywistoci, ktr stanowi planeta Ziemia. Jawi nam si ona jako plazmatyczna, stale zmieniajca si, integralna cz wikszej caoci. Zachodz na niej cige przemiany elementy cz si, nastpnie rozpadaj i ponownie cz, budujc coraz to nowsze struktury. Opisujc to stwierdzamy, e mamy do czynienia ze zoonym pojedynczym organizmem. Organizm ten, gdy jest w rwnowadze, promienieje zdrowiem i jasnym wiatem, za gdy wystpuj w nim zaburzenia, ciemnieje i robi wraenie chorej struktury wwczas uaktywniaj si mechanizmy samonaprawcze, ktre niszcz niepodane, chore elementy.

Patrzc na nasz planet z perspektywy pozwalajcej ogarn wzrokiem tysice lat, wyranie wida, i mineray, roliny, zwierzta, a take ludzie wsplnie stanowi jeden zoony organizm, ktrego jako funkcjonowania zaley od jakoci poszczeglnych jego elementw. Gdybymy przez tysice lat filmowali ycie, rozgrywajce si na wycinku naszej planety, a pniej ogldali nakrcony film w bardzo przyspieszonym tempie, to zaobserwowalibymy, jak organizmy mineralne rozpadaj si, za powstae z nich czstki wbudowywane s w struktury rolinne; jak roliny widnc rozkadaj si i przechodz w czci mineralne; jak z elementw rolinnych tworz si struktury zwierzce, a te obumieraj i zasilaj struktury mineralne lub inne organizmy zwierzce, itd., a do zasilania form ludzkich czstkami pochodzenia rolinnego i zwierzcego oraz form mineralnych czstkami pochodzenia ludzkiego.

Koo przetwarzania tych samych zasobw materii w rzeczywistoci trjwymiarowej stale obraca si, pozwalajc na wystpowanie coraz to nowszych efektw przebiegajcego procesu, zwanego yciem.

Koncentrujc si w tym bardzo szybkim ogldzie na ludzkich istnieniach, widzimy jak poszczeglne jednostki rozpadaj si, powstaj nowe i znowu rozpadaj, tworz si kolejne itd. i wanie w ten sposb ewoluuje i przemieszcza si poprzez ziemsk czasoprzestrze fala ycia, zwana ludzkoci, budujc coraz bardziej doskonae psychofizyczne struktury, pozwalajce na coraz bardziej wiadome tworzenie i dowiadczanie tworzonej rzeczywistoci.

Widzimy wic, jak z poziomu pojedynczego ludzkiego przejawienia trudno jest opisa zoono przemian, dokonujcych si w znanym nam Wszechwiecie.

A zatem, chcc choby marginalnie zrozumie otaczajc nas rzeczywisto, konieczne jest spojrzenie na dzieo tworzenia oczami samego Stwrcy, czyli tak naprawd naszymi prawdziwymi oczami.

Rozwijanie si fali ycia, zwanej ludzkoci, moliwe jest dziki, przekazywanym z pokolenia na pokolenie, mechanizmom i informacjom zawartym w DNA. Przejawiajc si w konkretnej rodzinie, mamy ju zawarty w DNA naszego nonika peny zapis, dotyczcy historii, wiedzy oraz umiejtnoci linii genetycznej, charakterystycznej dla wybranego przez nas wcielenia. To, ktre z tych zapisw uruchomimy w praktyce, zaley od cieki ycia, ktr wybralimy na dane wcielenie oraz od efektw prb dotarcia do aktywatorw tych zapisw, predyspozycji i umiejtnoci. Aktywatorami genetycznych danych s przewanie konkretne sytuacje yciowe, trudne wybory i decyzje, emocjonalne przeycia jeli rozpoznamy je w sposb konstruktywny i poradzimy sobie z towarzyszcymi im emocjonalnymi obcieniami, to uaktywniajc te zapisy, pozyskujemy nowe umiejtnoci i wiedz, uatwiajce nam dalsze efektywne funkcjonowanie.

Aby lepiej to zrozumie, wyobramy sobie, e aktualnie istniejemy poza trjwymiarow rzeczywistoci i wanie zdecydowalimy si wcieli w ziemskie realia. Zastanwmy si, jakie mamy moliwoci.

Nie wnikajc w to, e rwnie inne Istoty szykuj si do swego kolejnego wcielenia, mamy duo moliwoci, ale nie s to moliwoci nieograniczone. Po pierwsze musimy wybra czas naszego wcielenia. Gdy tego dokonamy, to zaraz zauwaymy, e fala ycia ludzkoci znajduje si wwczas na okrelonym poziomie swojego rozwoju musimy wic zaakceptowa oglne realia, dotyczce tej fazy przejawienia ludzkoci, wcznie z poziomem zrozumienia ycia jako caoci, prezentowanym przez zbiorowy umys oraz przez poszczeglne jego frakcje. Jeli realia te nie odpowiadaj nam, to musimy poczeka (by moe bardzo dugo), a pojawi si warunki bardziej odpowiadajce naszym preferencjom. Przewanie nie chcemy czeka i wybieramy miejsce naszego wcielenia, akceptujc wszystkie konsekwencje z tego wyboru wynikajce. Jakie to mog by konsekwencje?

Pojedyncze przejawienie ludzkie wplecione jest w ogromny, niezwykle zoony oraz wielowarstwowy acuch fali ycia. Jawic si w konkretnym miejscu i czasie mamy moliwo dowiadczenia maego wycinka stale przeksztacajcej si, jednej z form zamanifestowanego istnienia.

Gdy decydujemy si na wejcie w trjwymiarow rzeczywisto, nakadamy na siebie wysokocinieniowy skafander, ktrym jest biologiczny nonik wiadomoci pod postaci ciaa nowonarodzonego dziecka. W stosunkowo krtkim czasie, jako dowiadczajca Istota, tracimy kontakt z peni siebie i jestemy zdani na pozyskiwanie informacji wycznie z rozwijajcego si, ludzkiego organizmu. Na pocztku informacji tych praktycznie brak dziecko rodzi si, jako przysowiowa czysta tablica, lecz ju pierwsze traumatyczne przeycia, zwizane choby z porodem, uaktywniaj zapisy oraz mechanizmy DNA i proces zdobywania dowiadcze oraz formowania naszej emocjonalnej struktury rozpoczyna si.

Dziecko poznaje wiat, za z punktu widzenia Istoty, jak jestemy naprawd, tworzy si emocjonalne, wyposaone w pami narzdzie, pozwalajce na coraz bardziej sprawne funkcjonowanie w otaczajcej nas rzeczywistoci.

Jak powszechnie wiadomo, dzieci maj znakomit pami ch poznania otoczenia bardzo silnie motywuje biologiczne mechanizmy do dokonywania efektywnych zapisw, dotyczcych odbieranej rzeczywistoci. W tworzeniu u dziecka wewntrznego interpretatora przejawiajcej si wok rzeczywistoci szczegln rol odgrywaj rodzice oraz najblisze otoczenie. W okresie tym formuje si pierwsza wizja toczcego ycia, jak moemy uzyska za porednictwem niedojrzaego jeszcze narzdzia postrzegania. Wbudowany przez nas w tym okresie ycia mechanizm ogldu wiata w znaczcy sposb rzutuje na jako naszego dalszego funkcjonowania. Na nasz interpretacj, otaczajcych nas realiw, istotny wpyw ma rwnie zbiorowy, genetycznie uwarunkowany umys.

Powszechnie akceptowany model ycia, wizja wiata, religia, pogldy, przekonania, pojcia dobra oraz za warunkuj i utrwalaj zapisy DNA w danej genetycznej linii, te za w nastpnych pokoleniach uaktywniaj si w wyniku dowiadczania modelowanej w zbiorowy sposb rzeczywistoci, co powoduje akceptacj zastanych realiw, podtrzymywanie ich istnienia oraz umacnianie dotychczasowych wzorcw zawartych w DNA.

Mechanizm ten w precyzyjny sposb pozwala na podtrzymywanie i ugruntowywanie fali ycia w danym jej stadium rozwoju. Taka formua podtrzymywania ycia w oczywisty sposb sprzyja jego stabilizacji, ale sprzeciwia si innemu, ni oglnie przyjty, spojrzeniu na ycie oraz broni si przed wprowadzaniem istotnych zmian w znanym sobie schemacie.

Aby jednak zmiany, dajce w efekcie rozwj, mogy by moliwe, a przez to spiralnie wznosiy nasz fal istnienia na coraz to bardziej wiadome poziomy tworzenia i dowiadczania tworzonej rzeczywistoci, w ludzkie noniki wbudowane zostay mechanizmy, domagajce si zmian oraz peniejszego poznania i zrozumienia otaczajcej nas rzeczywistoci. Mechanizmy te, w sposb potencjalny wbudowane w DNA, uaktywniaj si w ludzkim umyle, majcym analityczny oraz w mniejszym stopniu syntetyczny charakter.

Jak powszechnie wiadomo, znaczcy rozwj sfery mentalnej nastpuje u dziecka znacznie pniej ni sfery emocjonalnej najpierw dziecko kontaktuje si z otaczajc je rzeczywistoci w sposb emocjonalny i obrazowy, za dopiero pniej docza elementy logicznego rozumowania z wykorzystaniem utworzonych w trakcie ycia zasobw pamici. I wanie na tym etapie swojego rozwoju dziecko zaczyna w sposb logiczny dostrzega sprzecznoci, dotyczce modelu obowizujcego ycia, zaczyna buntowa si, domaga zmian w celu wyeliminowania obowizujcych i akceptowanych powszechnie nieprawidowoci. W kocu, nie majc przecie z reguy moliwoci zaistnienia w alternatywnych oraz powszechnie akceptowalnych warunkach (gdy takowych nie ma), przewanie daje za wygran i przystosowuje si do obowizujcych zasad na jeszcze wyszym poziomie dostosowania i stabilizacji obowizujcego modelu spoecznego wspistnienia.

Stosunkowo wczenie, najpierw bardzo subtelnie, a potem coraz silniej, pojawia si ch zrozumienia caoci swojej tosamoci i pragnienie dotarcia do sensu swego ycia efektem tego jest zadawanie sobie pyta typu: kim jestem?, skd pochodz?, dokd zmierzam?. Odczucia te staj si na tyle silne, i z czasem prowadz do istotnych zmian w funkcjonowaniu pojedynczego czowieka, a take, gdy skumuluj si w odpowiednio duej grupie osb, mog wpywa na zmiany w obowizujcym modelu ycia wikszych ludzkich zbiorowoci.

Jak widzimy, ludzki nonik wiadomoci po uformowaniu si ronie, buduje swoje emocjonalno-mentalne struktury, dojrzewa i w kocu jego biologiczna cz nie nadaje si ju do efektywnego wykorzystania i jest opuszczana przez wiadomo nastpuje tzw. mier i rozpad fizycznego ciaa. Jednak dalej funkcjonuje cz utworzonej wczeniej emocjonalno-mentalnej struktury i jest wykorzystywana ona, jako nonik wiadomoci Istoty, jak jestemy naprawd, w bardziej subtelnych realiach. W zalenoci od naszych wierze, rodzaju emocji, przekona, nowy nonik, oddziaywujc na PNM (Pole Nieskoczonych Moliwoci), wchodzi w typowe dla danych przekona i wierze pomiertne rejony i funkcjonuje w nich, odbierajc otaczajc go rzeczywisto rwnie realnie, jak dopiero co opuszczone trjwymiarowe realia (tu rwnie trwa proces tworzenia i dowiadczania rzeczywistoci, ale w przeciwiestwie do rzeczywistoci trjwymiarowej o wiele atwiej jest dostrzec i powiza ze sob przyczyn oraz jej skutek).

Jeeli podczas ziemskiego ycia nie doszo do utworzenia trwaego kanau informacyjnego z Istot (poczenia wiadomoci poprzez podwiadomo z nadwiadomoci), to praktycznie wiadomo uwiziona jest w wytworzonych przez siebie warunkach istnienia i nie moe powrci do rda, skd pochodzi.

Dlatego te po rozproszeniu kolejnych partii swojego emocjonalnego oraz mentalnego nonika, korzystajc z pomocy przewodnikw duchowych, nastpuje wybr kolejnego wcielenia, w ktrym, za porednictwem nowej biologiczno-emocjonalno-mentalnej struktury, Istota ponownie tworzy oraz dowiadcza efektw tworzenia w trjwymiarowej rzeczywistoci, a take buduje swj nowy wiatopogld oraz systemy wierze i przekona.

Jeeli jednak zbudowana zostanie skuteczna wi czci Istoty dowiadczajcej (czyli wiadomoci wykorzystujcej nonik) ze swoim rdem, to nastpi wwczas integracja nonika z Istot i krg kolejnych wciele zostanie przerwany.

Gdy osigniemy t Jedno, funkcjonujc w realiach naszej planety, to staniemy si wiadomi swojej prawdziwej Wielkoci, a gdy z kolei zintegrujemy wszystkie swoje noniki wiadomoci, to staniemy si Jednym z Wielkim Stwrc oraz podejmiemy si zada, wielkoci ktrych dzisiaj nie jestemy w stanie nawet sobie wyobrazi.

Tajemnice Istnienia, cz. 6

Cz szsta Karma i reinkarnacja, czyli wdrwki po ziemskiej spirali istnienia.

Badajc i dowiadczajc rzeczywistoci Wszechwiata, swoj wiadomo lokujemy rwnoczenie w wielu czasoprzestrzeniach naszego Kosmosu. Jak to si dzieje, e tu na Ziemi nic na ten temat nie wiemy, e nie odczuwamy, bdc w ludzkim ciele, naszych rwnolegych istnie.

Aby to zrozumie, wyobramy sobie, e stoj przed nami dwa naczynia: jedno z gorc, za drugie z lodowat wod. Wkadamy lew do do pierwszego naczynia, a praw do drugiego. Co wtedy czujemy? oczywicie odczuwamy gorco pynce z lewej rki oraz lodowaty chd z prawej. Przeniemy teraz nasz wiadomo do lewej doni co teraz czujemy? Nasze dotykowe receptory zalewa fala gorca i nic wicej nie jestemy w stanie odbiera, ani chodu prawej rki, ani moliwoci obserwowania nas jako ludzkiej caoci, bo przecie nasza wiadomo jest wiadomoci wycznie lewej doni i wysoka temperatura wody jest jedynie tym, co moemy obecnie odczuwa. A teraz przeniemy wiadomo do prawej doni odczuwamy tylko lodowaty chd, gdy nasza wiadomo jest wiadomoci prawej doni i zimno jest wycznie tym, co moemy obecnie odbiera. Gorca woda tworzy dla lewej doni dominujce rodowisko, dajce doni pozr jej kompletnoci istnienia. Podobnie zimna woda, dominujc odbir czuciowy prawej doni, daje jej wraenie caoci funkcjonowania. Wracajc do normalnego naszego trybu postrzegania, znowu jednoczenie dowiadczamy ciepa i zimna. Podobnie jest z nami, jako Caoci.

Bdc w ludzkim ciele, bombarduj nas bodce z otaczajcej nas rzeczywistoci, stwarzajc iluzj peni naszej zindywidualizowanej formy i w efekcie to, co do nas dociera, uwaamy za jedyn, prawdziw rzeczywisto.

Jako Istota, jestemy czyst wiadomoci i dla oddzielenia si od Stwrcy przyobleklimy si w wietliste ciao, za ktrego porednictwem kontaktujemy si z niej wibrujc materi. Jeeli chcemy wej w gstsze rejony Wszechwiata, zakadamy na siebie kolejne warstwy materii, pozwalajce na odbieranie wybranej przez nas rzeczywistoci. W naszym naturalnym stanie nie jestemy ograniczeni czasem, ani przestrzeni, nie mamy te wyszczeglnionych zmysw - cae nasze wietliste ciao jest jednym wielkim zmysem, ktry moemy lokowa w dowolnym miejscu Wszechwiata. Chcc dowiadcza np. ziemskiej trjwymiarowej rzeczywistoci, przenosimy cz Siebie na Ziemi, otaczamy kolejnymi warstwami materii, a do fizycznego ciaa wcznie. Poniewa cz Nas Samych, dowiadczajca na Ziemi, zarzucana jest danymi z trjwymiarowego rodowiska, nie mamy przez to moliwoci odbioru Siebie, jako Caoci i otaczajce nas realia uznajemy za jedyne prawdziwe, za nasz form ludzk za cao naszego istnienia. Oczywicie, cz Nas Samych obserwujca to dowiadczanie, odbiera cao naszego wielowymiarowego ycia. Aby to lepiej zrozumie, przyrwnajmy Nas, jako obserwujcych i odbierajcych dowiadczenia, do piasty koa, z ktrej rozchodzce si szprychy symbolizuj lokowanie Nas, jako dowiadczajcych, w poszczeglnych czasoprzestrzeniach. Kocwki szprych zamontowane na kole maj kontakt wycznie z wycinkiem koa, symbolizujcym dan czasoprzestrze, za sama piasta, poprzez wszystkie szprychy, ma ju kontakt z caoci koa, reprezentujcego zbir wszystkich dowiadczanych rzeczywistoci. A poniewa rzeczywistoci te wibruj bardzo wolno, w porwnaniu z wibracjami Istoty, jako Istota nie mamy adnych problemw z jednoczesnym przetwarzaniem informacji, pochodzcych z tysicy naszych rwnolegle przejawionych istnie, jedn z ktrych jest nasza obecna ludzka posta.

Dowiadczanie w nisko wibrujcych rzeczywistociach w sposb nierozczny wie si z tzw. reinkarnacj. Wchodzc w sfer oddziaywania niebieskiej planety, musimy zaoy na Siebie warstwy materii, pozwalajce na efektywne funkcjonowanie w ziemskich realiach. Zamy, i jako Istota, w ramach swoich dotychczasowych rwnolegych przejawie, nie funkcjonowalimy jeszcze w trjwymiarowej rzeczywistoci, a dowiadczenia tego typu s nam bardzo potrzebne na innych paszczyznach naszego istnienia. Aby je uzyska, decydujemy si zatem na wcielenie na planecie Ziemia w ludzkie ciao w konkretnym miejscu i czasie. Otrzymujemy genetyczny materia, zwizany z rodzin, w ktrej rodzimy si i wrd ktrej bdziemy dorasta. Brak nam natomiast wasnej, indywidualnej historii ziemskiego istnienia (bo przecie wcielamy si tu po raz pierwszy), a przez to indywidualnych umiejtnoci, dowiadcze, predyspozycji, ktre niezbdne nam bd w naszym fizycznym yciu. Dlatego te, korzystajc z tego, i jakiekolwiek dowiadczenia jakiejkolwiek istoty gromadzone s na poziomie warstwy przyczynowej Wszechwiata, moemy wybra z oglnego zbioru dowiadcze yciowych te nam przydatne i wprowadzi do naszej indywidualnej historii, wbudowujc je w warstw przyczynow naszego nonika w ten sposb, gdybymy podczas ziemskiego pobytu poddani zostali regresywnej hipnozie, to okazaoby si, i ju niejednokrotnie ylimy na naszej planecie. Zabieg utworzenia wstpnej historii naszej ziemskiej przygody konieczny jest ze wzgldu na nasze, jako Istoty, cele wprowadzenie do podwiadomoci pamici czyich dowiadcze daje moliwo skutecznego funkcjonowania w faktycznym wcieleniu, ale, poprzez samo wprowadzenie zapisw, nie rozwija nas jako Istoty. Aby rozwj ten mg nastpi, potrzebne nam s faktyczne dowiadczenia w trjwymiarowej rzeczywistoci. Przygotowanie, w postaci wprowadzonej historii przeszych ywotw, daje nam tylko moliwo efektywnego zaistnienia po raz pierwszy w konkretnych ziemskich realiach, okrelajc przy tym punkt startowy naszej reinkarnacyjnej przygody. Jak ju wczeniej zaznaczylimy, zaraz po urodzeniu uaktywniamy w sobie pierwsze zakodowane zapisy oraz jestemy poddani wpywowi odpowiedniej frakcji zbiorowego, genetycznie uwarunkowanego umysu. Przez pierwsze lata naszego ycia najblisze rodowisko buduje fundament naszego wiatopogldu, ktry pniej modyfikowa bdziemy, zgodnie z pozyskiwanymi wasnymi dowiadczeniami yciowymi oraz wpywem rnych frakcji zbiorowego umysu. Pojcia dobra i za, religie, systemy prawne, uznawane moralne i etyczne normy, to wszystko ksztatuje nas i w duym stopniu kontroluje powodujc, i przez ycie poruszamy si w wyznaczonych przez czynniki te strefach. W trakcie ziemskiego wcielenia nasze wewntrzne zapisy, zgodne z akceptowanymi przez nas wiatopogldowymi wartociami, w naturalny sposb staj si dominantami tworzonej przez nas rzeczywistoci i przez to powikszaj znaczco swj energetyczny potencja. Po tzw. mierci, tracimy co prawda swj trjwymiarowy nonik, ale nasze dominanty dalej decyduj o postrzeganiu i tworzeniu rwnie realnej, jak dotychczasowa fizyczna, rzeczywistoci w nowych wymiarach, w ktrych si wanie znalelimy. To, gdzie wiadomie teraz odbieramy nowe wraenia, zaley od przekona, jakie mielimy podczas fizycznego ycia. Jeeli dominant by okrelony, religijny model istnienia, to na pewno trafimy w wiat danej religii, odpowiadajcy naszym o nim wyobraeniom. W zalenoci od tego, jak sami siebie oceniamy, trafiamy w odpowiadajce tej ocenie miejsce nowej rzeczywistoci, rwnie realnej jak ta trjwymiarowa, ktrej dowiadczalimy na Ziemi. Po przejciu przez oczyszczajcy nas przejciowy etap, trafiamy w kocu np. do wspaniaego nieba, gdzie nie ma blu, smutku, ani adnego cierpienia. Nie jestemy sami, wok mamy duo przyjaci, ktrych sami sobie dobieramy oraz innych istot, chtnie pomagajcych nam w pozaziemskim istnieniu. Rwnie i tu oddziaywujemy na PNM (Pole Nieskoczonych Moliwoci), bardzo szybko uzyskujc odpowiedzi w przejawiajcej si wok rzeczywistoci na nasze twrcze impulsy. Istotn rnic, w stosunku do naszego ziemskiego istnienia, jest to, e praktycznie nie tworzymy nowych wewntrznych zapisw, lecz posugujemy si tymi ju posiadanymi, stopniowo wyczerpujc ich energetyczne zasoby. Gdy energia, odpowiadajca przejawionej wok rzeczywistoci, w kocu rozprasza si, przenosimy si w wyej wibrujce rejony istnienia, posugujc si pozostaymi jeszcze, bardziej subtelnymi zapasami naszej, zgromadzonej na Ziemi energii. Aby jakakolwiek rzeczywisto moga przejawia si, musi by podtrzymywana, za porednictwem PNM, twrczymi impulsami dowiadczajcych jej realiw istnie dlatego te, po wyczerpaniu si naszych energetycznych zapasw, nie majc na poziomie warstwy przyczynowej (duszy) wbudowanych energii wyjcia z reinkarnacyjnego obiegu, nie mamy innego wyjcia i decydujemy si na powrt do ziemskiego istnienia w celu naadowania na nowo naszych energetycznych akumulatorw. Wsplnie ze swymi Przewodnikami ustalamy miejsce i realia nowego pobytu, a take zadania i cele do zrealizowania podczas zbliajcego si wcielenia.

Wcielamy si, znowu najblisze otoczenie buduje nasz wiatopogld, stopniowo tworzymy swoje wewntrzne zapisy i znowu, po tzw. mierci, dowiadczamy nowych rzeczywistoci w innych wymiarach zgodnie z programami wpisanymi podczas fizycznego ycia przez nas samych, a take przez zbiorowy, genetycznie uwarunkowany umys. Gdy, poprzez proces tworzenia, wyczerpiemy posiadane zasoby energii, ponownie powracamy w trjwymiarowe realia, aby na nowo zbudowa swj wiat. I wanie w taki to sposb toczy si nasze koo kolejnych narodzin, ktre obraca si, a do momentu, gdy zaczynamy hamowa jego pd, stopniowo uniezaleniajc si od mocy wewntrznych programw oraz ukierunkowujc si na Istot, jak jestemy naprawd. Gdy ju w peni rozumiemy, kim jestemy, gdy czujemy swoj bosko i wielko, wwczas reinkarnacyjna ptla rozrywa si, za my powracamy do Siebie samego, wzbogaceni o dowiadczenia, jakie przypady nam w udziale podczas naszej reinkarnacyjnej przygody.

Pomiertne wiaty s bardzo rnorodne i kada z istot ludzkich znajdzie ten jej odpowiadajcy. Istnienie tych rzeczywistoci zainicjowa, tak jak i zreszt wszystko, Wielki Stwrca, tworzc pierwsze energetyczne struktury pierwotnych systemw wierze. Systemy te miay bardzo duy udzia w ksztatowaniu si zbiorowego Praumysu, ktry z kolei wywiera na nie nie mniej istotny wpyw, modyfikujc je, co oczywicie nie pozostawao bez znaczenia na zawarto caoci zbiorowego umysu itd. Ten krtki opis ukazuje w prosty sposb, jak dziaa ewolucyjny system rozwoju wielkich zbiorowoci: energetyczne systemy wierze ksztatuj zbiorowy umys, zbiorowy umys, rozwijajc si, modyfikuje systemy wierze itp. I rwnie w ten sam sposb, na drodze ewolucyjnych przemian, wielowymiarowe wiaty rozwijaj si i podtrzymywane s w swym istnieniu, za porednictwem PNM, przez odpowiadajce im frakcje zbiorowego umysu. Oczywicie, mechanizm ten zosta przedstawiony tu w sposb niezwykle uproszczony, ale jego zalet jest atwo zrozumienia procesu ewolucji systemw i przez to ustawienie wasnej, wewntrznej percepcji na znacznie szersze zakresy odbioru otaczajcej nas rzeczywistoci.

Ptla reinkarnacyjna, w zalenoci od posiadanej historii (wasnej i wbudowanej) poprzednich wciele, moe mie rnej wielkoci rednic (w sensie czasu pobytu oraz subtelnoci odwiedzanych wiatw). Jeeli czowiek funkcjonuje na Ziemi gwnie na fizycznym poziomie, dbajc przede wszystkim o potrzeby swojego ciaa, to nie wyksztaci zbyt wielu subtelnych, wewntrznych struktur, umoliwiajcych mu duszy pobyt w bardziej subtelnych rzeczywistociach po tzw. mierci przebywa wic w ciszych zasobach wyszych wymiarw i stosunkowo szybko inkarnuje, wcielajc si w nastpn ludzk posta. Z kolei, jeeli ziemskie wewntrzne ycie jest bardzo bogate, a take zrozumienie swojej umysowo-duchowej struktury stanowi wany aspekt rzeczywistoci czowieka, to jego pobyt w wyszych wymiarach przewanie bdzie mia znacznie duszy przebieg i to take w tych wysoko wibrujcych realiach. O miejscu pobytu w wyszych wymiarach decyduj przede wszystkim posiadane przez nas wewntrzne, dominujce programy. Jeeli dowiadczan rzeczywisto, utworzon za porednictwem PNM, odbieramy jako prawdziw i gwnym naszym celem jest jak najlepsze si w niej ulokowanie, to prawdopodobnie jeszcze wiele wciele nas czeka, zanim przerwiemy reinkarnacyjne koo. Natomiast, jeli nasze wewntrzne zapisy, a w szczeglnoci te majce dominujcy charakter, traktujemy jako narzdzie, wykorzystywane podczas ziemskiego istnienia, to jestemy ju na dobrej drodze do skutecznego wyjcia ze spirali wciele.

Znajomo przedstawionego powyej procesu jest o tyle istotna, e aby wiadomie i skutecznie tworzy rzeczywisto, naley zdawa sobie spraw z bardzo silnych, wasnych uwarunkowa, pochodzcych od przeszych ju dawno zdarze. Wiedza ta pozwala na uwzgldnienie w naszym yciu wpywu tego typu oddziaywa, a nastpnie, po nabraniu do nich pewnego dystansu, uniezalenienia si od ich dominujcego wpywu.

Mwic o reinkarnacji, nie moemy pomin tematu, zwizanego z tzw. karm. Czsto mwimy, i mamy z, albo dobr karm, e dany aspekt naszego ycia jest karmicznie uwarunkowany. Co to znaczy?

Przypomnijmy sobie schemat tworzenia rzeczywistoci (zamieszczony w czci drugiej cyklu Tajemnice Istnienia) i zauwamy, i PNM non-stop pobiera twrcze impulsy z podwiadom