26
Narkotyki wiózł z zagranicy Dziwne pomysły na oĞwiatĊ ISSN 1731 - 9897 Indeks 381314 Nakład 6000 cena 2,50 zł (w tym 5%VAT) Nr 8 (480) czwartek 21 lutego 2013 r. reklama? 660 745 013 KULISY PowIatU KluczborK - oleSNo www.kulisypowiatu.pl reklama Ksiądz Dariusz Flak cztery miesiące temu wyjechał na misjĊ do Peru. Pracuje w Pam- pas, połoĪonym po- nad trzy tysiące met- rów nad poziomem morza. To miastecz- ko liczebnoĞcią miesz- kaĔców porównywal- ne do olesna. s. 12 olesno Posadzki i tynki - agregatem, tel. 605 568 901. s. 8 uczniowie zespołu Szkolno - Gimnazjal- nego uszyli 113 szma- cianych lalek. Wkrót- ce przekaĪą je do adopcji, a uzyskane w ten sposób pienią- dze na konto uNIceF -u, który ratuje umie- rające z głodu dzieci w czadzie. s.19 Młodszy aspirant Tomasz Polak, bĊdąc po słuĪbie, zatrzymał grasującego w mie- Ğcie noĪownika. Jego czyn docenili zwierzchnicy, włoda- rze i rajcy. Policjant podczas ostatniej sesji rady Miasta został nagrodzony. s. 6 W czasie wojny miĊdzy Nową bogaci- cą a Tułami istniał obóz dla Īołnierzy alianckich. byli to najprawdopodobniej brytyjscy lotnicy. s.6 zĊbowice Praszka Powiat kluczborski Szyszków mistrzem spartakiady Fortuna wraca! Już tysiące ludzi skorzystało z porad blogującego aspiranta Fortuny (www.fortunaradzi.pl), który o pieniądzach wie prawie wszystko. Zdobądź sprawność finansową z Fortuną! Czytaj kolejne porady! Uwaga, KONKURS! Wycinaj z gazety i zbieraj znaczki sprawności finansowych, aby wziąć udział w konkursie i wygrać dla siebie lub dla wskazanej osoby w wieku 16-19 lat wyjazd na obóz naukowy Akademii Leona Koźmińskiego, realizowany na licencji amerykańskiego Camp Millionaire. s. 7 s. 3 PoĪar o trzeciej nad ranem s. 2 s. 16-17 t ynki maszynowe, ociePlanie budynków, tel.: 692 537 363

Wydanie z 21 lutego 2013

Embed Size (px)

DESCRIPTION

21 luty 2013.

Citation preview

Page 1: Wydanie z 21 lutego 2013

Narkotyki wiózł z zagranicy

Dziwne pomysły na oWwiatC

ISSN 1731 - 9897 In deks 381314 Na kład 6000 ce na 2,50 zł (w tym 5%VAT) Nr 8 (480) czwartek 21 lutego 2013 r.

re­kla­ma?660­745­013

KU­LI­SY­PowIatU Klucz borK - ole SNo

www.kulisypowiatu.plreklama

Ksi>dz Dariusz Flak cztery miesi>ce temu wyjechał na misjC do Peru. Pracuje w Pam-pas, połoconym po- nad trzy tysi>ce met- rów nad poziomem morza. To miastecz-ko liczebnoWci> miesz- kaMców porównywal-ne do olesna.

s. 12

olesno

Po­sadz­ki­i­tyn­ki­­-­agre­ga­tem,­tel. 605 568 901.

s. 8

uczniowie zespołu Szkolno - Gimnazjal-nego uszyli 113 szma-cianych lalek. Wkrót-ce przekac> je do adopcji, a uzyskane w ten sposób pieni>-dze na konto uNIceF-u, który ratuje umie-raj>ce z głodu dzieci w czadzie.

s.19

Młodszy aspirant Tomasz Polak, bCd>c po słucbie, zatrzymał grasuj>cego w mie-Wcie nocownika. Jego czyn docenili zwierzchnicy, włoda-rze i rajcy. Policjant podczas ostatniej sesji rady Miasta został nagrodzony.

s. 6

W czasie wojny miCdzy Now> bogaci-c> a Tułami istniał obóz dla cołnierzy alianckich. byli to najprawdopodobniej brytyjscy lotnicy.

s.6

zCbowicePraszkaPowiat kluczborski

Szyszków mistrzem spartakiady

Fortuna wraca!

Już tysiące ludzi skorzystało z porad blogującego aspiranta Fortuny (www.fortunaradzi.pl), który o pieniądzach wie prawie wszystko.

Zdobądź sprawność �nansową z Fortuną!

Czytaj kolejne porady!

Uwaga, KONKURS!Wycinaj z gazety i zbieraj znaczki sprawności finansowych, aby wziąć udział w konkursie i wygrać dla siebie lub dla wskazanej osoby w wieku 16-19 lat wyjazd na obóz naukowy Akademii Leona Koźmińskiego, realizowany na licencji amerykańskiego Camp Millionaire.

s. 7

s. 3

Pocar o trzeciejnad ranem s. 2s. 16-17

tynki­maszynowe,­ociePlanie­budynków,­

­tel.: 692 537 363

Page 2: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY POWIATU Wokół nas2 21 lutego 2013

WYDAWCA: Centrum “KolisKo” Krzysztof Vwieykowski; 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3, tel. 34/3588774, fax.: 34 359 19 21 Nakład: 6000 Redaktor naczelny: Aleksander Vwieykowski.ZatCpca redaktora naczelnego - redaktor prowadz>cy: Andrzej Szatan tel. 34 358 86 21 lub 603 85 14 14 ([email protected])sekretarz redakcji i korekta: Milena Zatylna ([email protected]). Redakcja: Małgorzata Kuc ([email protected]), Agnieszka Kozłowska ([email protected]), Damian Pietruska.Współpraca: Stanisław BanaWkiewicz, Dominika Gorgosz, Agnieszka Jasiniak, Marcin Szecel, Edward Tomenko, Elcbieta Wodecka.Marketing: Bartosz Szaraniec, tel. 660 745 013, Zdzisław Pochorecki, Kazimierz ZarCba.skład komputerowy: Bartosz Szaraniec, tel. 660 745 013, ([email protected])Prenumerata “Kulis Powiatu”: [email protected] lub tel. 34 358 87 74, w urzCdach pocztowych na terenie woj. opolskiego lub u listonoszy.Nasz numer konta bankowego:

Bs Namysłów 46 8890 0001 0000 5962 2000 0001KsiCgowoWć: Biuro Rachunkowe - Alina Poniatowska, tel. 34/35-91-310. Druk: Druk: Polskapresse Sp. z o.o., Oddział Poligrafia, drukarnia w Łodzi

Redakcja zastrzega sobie prawo skracania materiałów. Nie zamówionych tekstów nie zwracamy.

Redakcja nie odpowiada za treWć ogłoszeM i reklam. REKLAMA 660 745 013 lub 34 358 87 74

113Tyle lat w poniedziałek 18 lutego skoMczyła

warszawianka Apolonia Lisowska, najstarsza Polka.

stopka redakcyjna

Cytat tygodnia liczba tygodniaNasza sonda internetowaW poprzedniej sondzie pytaliWmy: - Czy przekonuj> ciC powody abdykacji papieca Be-

nedykta XVi?Wynik: TAK – 35,7 proc., NiE – 64,3 procDziW pytamy: - Czy ostatnie zmiany kadrowe poprawi> pracC rz>du?

Głosuj na www.kulisypowiatu.pl

Warto przemyWleć

Jeszcze nie zakoMczyła siC sprawa taWm Serafina, a mamy juc kolejn>. Tym razem jej bohaterowie to wiceminister i wicewojewoda z naszego województwa. Bohaterami taWm Gładysza z KCdzierzyna-Koala byli i s> przedstawiciele establishmentu powiatowego. Ciekawe, kto jakimi taWmami pochwali siC w kolejnych dniach. Mocna przypuszczać, ic te, o których juc wiemy, i o których juc siC mówi, to nie ostatnie. Przypomnijmy, ce wczeWniej mieliWmy taWmy Michnika i zwi>zan> z nimi aferC Rywina. Potem poznaliWmy wynurzenia Józefa Oleksego w gabinecie Gudzo- watego. Teraz schodzimy na nicszy poziom. JesteWmy juc chyba bliscy przekonania, ce właWciwie moce siC opłacać nagrywać wszystko i wszystkich dookoła. Chociac moce ma to ewentualnie sens tylko do pew-nego poziomu. Nie wszyscy przeciec maj> mocliwoWci coW konkretnego komuW załatwić. Za to mocliwoWci nagrywania ma juc kacdy. Kacdy przeciec nosi w kieszeni telefon komórkowy, a parametry tech-niczne tych urz>dzeM s> juc takie, ce to umocliwiaj>.

Jako społeczeMstwo prze-kraczamy kolejn> barierC. Zblicamy siC do punktu, kiedy najbezpieczniej bCdzie milczeć. Wszystko po to, by komuW zaszkodzić, by na kogoW mieć haka. JakaW partia ogłasza, ce trzeba usun>ć obecny rz>d. Pro-fesor głosi, ce ma pomysł na PolskC. Ludzie i z partii i z profe-sora siC Wmiej>. Patrz> na scenC polityczn> jak na seans kiep-skiego kabaretu.

Tymczasem dookoła nas dziej> siC wielkie sprawy. Papiec abdykuje. Na CzelabiMsk spadaj> odłamki meteorytów. Rani> setki ludzi. Niszcz> setki domów. Niedaleko od kuli ziem-skiej przelatuje meteoryt, który wzbudza lCki, obawy.

Moce juc najwycszy czas, by siC zastanowić, przemyWleć, wy-ci>gn>ć wnioski? Aleksander

VWiEYKoWsKi

szczypta politykireklama

informujemy, ce nasz tygodnik mocna zaprenumerować tylko za poWrednictwem poczty poprzez listonoszy i urzCdy pocztowe. Do 20 dnia kacdego miesi>ca na prenumeratC realizowan> od 1 dnia nastCpnego miesi>ca. Zaprenumerować mocna na miesi>c, kwar-tał, półrocze lub rok.

sprzedam lub wydziercawiC funkcjonuj>c> ubojniC, dom, 3 sklepy. Ubój 5000 szt./rok.

Zakład posiada uprawnienia unijne. Kontakt: 602 173 104.

***Nawi>cC współpracC

na dostawC tuczników do zakładu masarskiego.

Kontakt: 602 173 104.

- Opozycji nie nalecy dzielić na prawicow> i lewicow>, ale na rozumn> i bezrozumn>.

leszek Miller, szef slD

olesno: Na sygnale

Pocar wybuchł przed go-dzin> trzeci> nad ranem.

Unosz>cy siC dym zauwacy-ła dziewczynka mieszkaj>ca na poddaszu, obudziła ojca, który telefonicznie wezwał strac pocarn>.

- Kiedy dotarliWmy na miejsce, paliła siC prawa czCWć poddasza w budyn-ku wielorodzinnym – mówi starszy kapitan ireneusz le-niec z Komendy Powiatowej Stracy Pocarnej w OleWnie. - Siedemnastu mieszkaMców ewakuowało siC na zewn>trz. SprawdziliWmy czy ktoW jesz-cze nie został w budynku, ale nikogo nie było. Poda-waliWmy pr>dy wody przez klatkC schodow> i z podno-Wnika. Aby ugasić ogieM, mu-sieliWmy rozebrać niektóre

regipsy w mieszkaniu, które rozdzielało strych na dwie czCWci, aby dostać siC do niedostCpnej zabudowy nad mieszkaniem, gdzie rozprze-strzeniał siC ogieM.

Prawdopodobn> przyczy-n> pocaru była nieszczel-noWć komina i przewodów dymowych. Działania ole-skich stracaków wspomagali ochotnicy z OSP w Wysokiej i Borek Małych.

Prawa czCWć poddasza spłonCła, a mieszkania pod ni> zostały zalane podczas akcji ratunkowej.

- ZostaliWmy z rCk> w nocniku – mówi Janusz szmid, jeden z lokatorów. - Nie mamy dachu nad gło-w>. Dobrze, ce w momencie wybuchu pocaru nie wszyscy

spaliWmy, zd>cyliWmy pozo-stałych mieszkaMców obu-dzić i nikt nie został w bu-dynku. Nie wiemy co dalej, straciliWmy niemal wszystko.

Ewakuowanym miesz-kaMcom podczas akcji ratow-niczej zapewniono schronie-nie w Miejskim Centrum Sportu i Rekreacji. Gmina ma zaoferować pogorzelcom zastCpcze mieszkania do czasu remontu budynku.

- Dla wszystkich zainte-resowanych mieszkaMców zostały zabezpieczone lokale – mówi sylwester lewicki, burmistrz Olesna. - Znalea-liWmy juc je. MieszkaMcy nie musz> siC martwić o dach nad głow>.

Tekst i zdjCcieDamian PiETRUsKA

szczCWcie, ce nie spaliW nocy z wtorku na WrodC 20 lutego na poddaszu kamienicy przy ulicy

Wachowskiej wybuchł pocar. W budynku przebywało 17 osób.

Pocar strawił praw> czCWć poddasza budynku, a mieszkania pod ni> zostały zalane pod-czas akcji gaWnicznej.

Page 3: Wydanie z 21 lutego 2013

21 lutego 2013 KULISY POWIATUWieVci gminne 3

We wtorek 19 lutego odbyło siC w ratuszu

spotkanie władz gminy z radnymi, dyrektorami gminnych szkół oraz przedstawicielami nauczy-cielskich zwi>zków zawo-dowych w sprawie prze-dyskutowania zmian w funkcjonowaniu oWwiaty.

- Zostało opracowanych piCć wariantów zmian, nad którymi siC zastanawiamy, by wybrać ten najlepszy dla gminy, uczniów, nauczycieli i rodziców – mówiła radna Iwona Sobania.

- Chcemy zoptymalizo-wać wydatki w naszej oWwiacie, bo ze wzglCdu na nic demograficzny, a co za tym idzie małe subwencje, bardzo duco dopłacamy do szkół, a takce naszym celem jest poprawa jakoWci nauczania, bo jest w tej kwestii duco zastrzeceM – wyjaWniał burmistrz Ryszard Grüner.

Obecnie na terenie gmi-ny istniej> trzy szkoły podstawowe, których orga-nem prowadz>cym jest samorz>d (Biskupice – 83 uczniów, Roszkowice – 76 uczniów i Byczyna – 318 uczniów), a takce placów-ka w Kostowie (47 uczniów), któr> prowadzi stowarzyszenie.

Oprócz tego jest Zespół Szkół Gimnazjalnych, Licealnych i Zawodowych, w którym uczy siC 283 gimnazjalistów, 59 doro-słych gimnazjalistów i 75 osób uczCszczaj>cych do szkoły ponadgimnazjalnej.

- Demografia jest fatal-na, w ubiegłym roku w gminie urodziło siC zaled-wie dziewiCćdziesiCcioro dzieci – informował bur-mistrz. - Nie wszystkie one pójd> do naszych szkół. Ze statystyk wiemy, ce dwa-

dzieWcia procent wybiera szkoły poza Byczyn>. Za szeWć - siedem lat bCdzie-my mieli siedemdziesiCcio-ro pierwszoklasistów. To trzy oddziały. UbCdzie nam cała jedna klasa.

Jak wynika z przedsta-wionych przez gminC obli-czeM, uwzglCdniaj>cych takce wydatki na przed-szkole w wysokoWci 1,4 mln zł, w ubiegłym roku dopłaciła ona do oWwiaty prawie 2,8 mln zł (Bisku-pice – 200 tys., Roszkowi-ce – 183 tys., ZSGLiZ – 574 tys., Kostów – 125 tys.). Jedynie byczyMska podstawówka wyszła pra-wie 107 tys. na plus.

Pierwszy z gminnych wariantów optymalizacji kosztów zakłada, ce pod-stawówki w Biskupicach, Roszkowicach i Byczy-nie prowadziłoby stowa-rzyszenie. Natomiast gmina byłaby jedynie organem prowadz>cym przedszkole.

Gdyby taki wariant wszedł w cycie, gmina nadal ponosiłaby wydatki z tytułu prowadzenia dwóch oddziałów przed-szkolnych przy szkołach podstawowych (100 tys.), przedszkola w Byczynie (1,5 mln), dowozu uczniów do szkół (400 tys.), sty-pendiów naukowych (25 tys.), stypendiów socjal-nych (46 tys. zł), co daje kwotC prawie dwóch milionów. Do tego trzeba doliczyć odprawy dla nauczycieli w wysokoWci ok. 1,6 mln.

W drugim z wariantów optymalizacja kosztów opiera siC na likwidacji podstawówek w Biskupi-cach i Roszkowicach – dzieci uczCszczałyby do Byczyny. I tak subwencja zostawałaby w budcecie

gminy (ok. 1,5 mln zł), ale samorz>d musiałby wydać 351 tys. na odprawy dla nauczycieli.

Trzeci wariant zakłada likwidacjC wszystkich gminnych szkół i utworze-nie na ich bazie nowego zespołu. W takiej sytuacji gmina mogłaby zatrudnić nauczycieli na nowych warunkach i zaoszczCdzić ok. 26 tys. miesiCcznie. UniknCłaby w ten sposób dopłat do Wrednich wyna-grodzeM, ale musiałaby siC liczyć z kosztami nauczy-cielskich odpraw.

Wariant czwarty polega na zmniejszeniu godzin przeznaczonych na biblio-teki szkolne, zwiCkszeniu pensum m.in. dla pedago-ga i logopedy – z 25 na 30 godzin tygodniowo, zwiCkszeniu pensum dla nauczycieli zajmuj>cych stanowiska kierownicze (chodzi o dyrektorów i kierowników Wwietlic szkolnych), przeniesieniu szkoły ponadgimnazjalnej z Polanowic do gimnazjum w Byczynie (miesiCczne oszczCdnoWci to 19 tys.), ł>czeniu w oddziałach lek-cji religii, muzyki, plasty-ki i wychowania fizyczne-go, a takce likwidacjC godzin na zajCcia dodatko-we (szkoły na ten cel musiałyby pozyskiwać pieni>dze z zewn>trz).

Na tomias t p i> ty wariant zakłada pozosta-nie w dotychczasowej strukturze.

Samorz>d z wyborem wariantu musi siC spieszyć – i robi to – jeWli chce zmiany wprowadzić od nowego roku szkolnego.

- Była tu mowa, ce zmia-na ta ma słucyć dobru uczniów i rodziców, ale kto z rodzicami rozmawiał? - dopytywał Krzysztof

Chojak, przewodnicz>cy ZNP w Byczynie.

- UchwałC musimy pod-j>ć w lutym, ma ona cha-rakter intencyjny – tłuma-czył burmistrz. - Dopiero wówczas mocemy siC spra-w> zajmować, ale nie mamy obowi>zku przepro-wadzania rozmów z rodzi-cami. Gmina Wołczyn nie pytała rodziców o zdanie, kiedy w ubiegłym roku likwidowała dwie szkoły.

Zwi>zkowiec chciał siC dowiedzieć takce jakie gmina ma zastrzecenia co do jakoWci nauczania.

- Akurat do szkoły, w której pan uczy (gimna-zjum w Byczynie – przyp. red.) s> najwiCksze zastrze-cenia i najwiCkszy odpływ uczniów do Kluczborka – odgryzał siC Ryszard Grüner.

- PrzeprowadziliWmy ankietC wWród uczniów klas szóstych i połowa tych, którzy zadeklarowali, ce nie bCd> kontynuować nauki w Byczynie jako powód podało niski poziom nauczania – tłumaczyła wiceburmistrz Ewa Barto-siewicz.

Ale okazało siC, ce pozostałe 50 procent bCdzie siC uczyć w Klucz-borku, bo w byczyMskim gimnazjum nie ma sali gimnastycznej.

Chociac organ prowa-dz>cy ma zastrzecenia co do wyników edukacyjnych w gimnazjum, nie tak dawno dyrektor placówki Marek Mendel został nagrodzony inansowo przez burmistrza.

- Nie mogC siC zgodzić z tym, ce w naszej szkole jest niski poziom nauczania - wyjaWniała Barbara DereM, wicedyrektor gim-nazjum. - Wyniki egzami-nów koMcowych mówi>, ce nie ma spadku. Mamy

uczniów z dysfunkcjami, z problemami rodzinnymi, ale takce bardzo zdolnych. JesteWmy szkoł> masow> i przyjmujemy wszystkich, nie robimy furtek i bram. Do wszystkich uczniów musimy dopasować pro-dukt w postaci nauczania.

Dyrektorzy gminnych szkół argumentowali, ce gmina w rzeczywistoWci ac tak duco do oWwiaty nie dopłaca.

- Mocna tC kwotC trochC odczarować i nie bCdzie ona wygl>dała ac tak tra-gicznie – tłumaczył przed-stawiciel zwi>zków Prze-mysław BuWko. - W przy-szłym roku szkolnym ac dwa roczniki wejd> do szkół. Oznacza to dwukrot-nie wiCksz> subwencjC. BCd> takce nicsze kwoty dodatków wiejskich, które wejd> do obliczania Wred-nich pensji nauczyciel-skich. Nie bCdzie tyle urlo-pów na poratowanie zdro-wia. A ponadto do tego co gmina dopłaca do szkół, doliczono takce wydatki na dowóz uczniów, a on prze-ciec w kacdym z wariantów i tak zostanie. Tak wiCc samorz>d nie jest przez szkoły na minusie dwa miliony siedemset tysiCcy złotych, a niecały milion. To duca rócnica.

Przemysław BuWko zwrócił tec uwagC, ce wariant pierwszy jest nie-zgodny z prawem.

Jak stwierdził Naczelny S>d Administracyjny gmi-na nie moce naraz zlikwi-

dować wszystkich szkół i zrezygnować ze swoich ustawowych zadaM. Wprawdzie ani ustawa o samorz>dzie gminnym, ani ustawa o systemie oWwiaty bezpoWrednio nie zabrania organowi prowadz>cemu likwidacji wszystkich szkół. Jednak mocna s>dzić, ce ustawodawcy nie przyszło nawet na myWl, ce kiedykolwiek jakiW organ prowadz>cy szkoły, np. gmina, bCdzie chciała zlikwidować za jednym zamachem wszyst-kie prowadzone przez sie-bie szkoły. Obowi>zkowy charakter tych zadaM powoduje, ce gmina nie moce z wykonywania tych zadaM zrezygnować czy tec przekazać ich innemu pod-miotowi.

Ewa Fiebrandt, dyrek-tor PSP w Biskupicach, zwróciła uwagC, ce rów-niec wariant trzeci jest nie-zgodny z przepisami, bo nie mocna ł>czyć w zespo-ły szkół tego samego typu.

- Panie burmistrzu, sko-ro szukamy oszczCdnoWci, to jakie kroki poczyniono, by zaoszczCdzić na funk-cjonowaniu urzCdu? - pytała Anna Noga, dyrek-tor PSP w Roszkowicach. - Chyba tym krokiem nie było zatrudnienie kolejnej osoby do referatu oWwiaty?

Choć dyskusja trwała długo, radni nie wybrali cadnego z zaproponowa-nych wariantów.

Tekst i zdjCcieMilena ZATYLNA

Byczyna: Gor>cy temat

PiCć pomysłów na oWwiatCGmina bCdzie wprowadzać zmiany w oWwiacie. Opracowała 5 wariantów jak to zrobić, by było lepiej i taniej. Radni mimo dyskusji nie podjCli decyzji.

Komentarz subiektywnyNa spotkaniu była mowa o tym, ce gmina chce poprawić

jakoWć nauczania w szkołach. Ale nie padła w tej kwestii ani jedna propozycja, bowiem dyskusja skupiła siC na pie-ni>dzach i to one widać s> sednem całego sporu.

Kiedy przysłuchiwałam siC wszystkim argumentom, do głowy przyszedł mi jeszcze jeden wariant „optymalizacji oWwiaty w gminie Byczyna”. Bardzo ekonomiczny i zgodny z prawem.

Burmistrz wspominał, ce dwadzieWcia procent dzieci z gminy Byczyna ucieka do innych szkół. A moce by tak siC postarać, by uciekli wszyscy? Samorz>d bez omijania pra-wa mógłby zlikwidować placówki (s>d i kuratorium na pewno nie miałyby nic przeciwko), a nastCpnie zwolnić nauczycieli. Gmina zaoszczCdziłby nie tylko na pensjach, ale takce na dowozie, bo poza obwód nie ma juc obowi>zku.

A moce by tak pójWć o krok dalej i zrezygnować z pozo-stałych gminnych zadaM? Niech opiekC społeczn> przejmie Caritas, ochronC Wrodowiska – Greenpeace albo inni Zielo-ni, kulturC - po co kultura, przeciec kacdy ma w domu telewizor. Niech strace pocarne inansuj> irmy ubezpiecze-niowe, a drogi mocna przeciec przekazać powiatowi.

Wtedy bCdzie mocna jeszcze zwolnić urzCdników i na koniec w ratuszu zgasić Wwiatło. Ile wtedy byłoby oszczCdnoWci!

Milena ZATYLNA

Dyrektor Anna Noga pytała burmistrza jakie poczynił kroki, by poszukać oszczCdnoWci nie tylko w oWwiacie, ale takce w urzCdzie miejskim.

Page 4: Wydanie z 21 lutego 2013

WieVci gminne 21 lutego 2013KULISY POWIATU4

reklama

Olesno: Podsumowanie

Najlepsze wyniki, najlepsze komisariaty Policjanci s> najlepsi w garnizonie opolskim pod wzglCdem wykrywalnoWci ogólnej i kryminalnej. Maj> tec jedne z najlepszych warunków lokalowych.

W powiecie oleskim wykrywalnoWć ogólna

wynosi 89,6 procent, krymi-nalna 76,7 procent. Równiec przestCpstwa najbardziej uci>cliwe społecznie, czyli bójki i pobicia, rozboje, kra-dziece i wymuszenia rozbój-nicze w wiCkszoWci przypad-ków koMcz> siC ujCciem sprawców i postawieniem ich przed s>dem.

– Tak wysokie statystyki, które notujemy od kilku dobrych lat, to efekt profe-sjonalizmu i ducego zaanga-cowania w słucbie wszyst-kich funkcjonariuszy oraz pracowników cywilnych – podkreWla mł. insp. Tomasz Kubicki, komendant KPP w OleWnie. - Za to serdecznie im dziCkujC.

PracC oleskich policjan-tów docenił takce bior>cy udział w rocznej odprawie insp. Zbigniew Stawarz, zastCpca komendanta Woje-wódzkiego Policji w Opolu.

- Uzyskane wyniki pracy bez w>tpienia przekładaj> siC na wysoki stan bezpie-czeMstwa w powiecie ole-skim – mówił insp. Zbi-gniew Stawarz.

Miniony rok dla oleskich policjantów jeszcze z jed-nego wzglCdu był wyj>tko-wy. Nieprzypadkowo, 12.12.2012 roku w Dobro-dzieniu do ucytku oddany został nowy komisariat.

- Do tej pory funkcjona-riusze mieli do dyspozycji trzy pokoiki dziercawione od UrzCdu Miejskiego, teraz maj> komisariat z prawdziwego zdarzenia – mówi oleski komendant. – Ma 560 metrów kwadrato-wych powierzchni. Popra-wiła siC nie tylko jakoWć pracy policjantów, ale

przede wszystkim obsługa petentów.

Inwestycja kosztowała 2,5 mln zł.

- To kolejny nowy budy-nek policji w powiecie ole-skim – wyjaWnia mł. insp. Tomasz Kubicki. – Od 2008 roku now> siedzibC, jedn> z najnowoczeWniejszych na Opolszczyanie, maj> tec ole-scy policjanci.

W planach na ten rok Komenda Powiatowa Policji w OleWnie ma tec rozbudowC komisariatu w Praszce, który dwa lata temu został wyre-montowany. Wniosek o doi-

nansowanie z funduszy stan-daryzacji policji juc traił do Komendy Głównej Policji w Warszawie. Decyzja w tej sprawie ma zostać podjCta w połowie roku.

- Przy tym stanie kadro-wym rozbudowa tego komisa-riatu jest niezbCdna i mam nadziejC, ce nasz wniosek zostanie pozytywnie rozpa-trzony – zaznacza oleski komendant. – To ostatni z policyjnych budynków, który wymaga modernizacji. Ale tak czy inaczej nie mamy co narzekać, bo mamy jedne z najlepszych warunków loka-

lowych w całym garnizonie opolskim. Duca w tym zasługa samorz>dów, które aktywnie wł>czaj> siC w nasze inicjaty-wy. Na przykład władze Dobrodzienia bezpłatnie prze-kazały nam działkC, na której stan>ł nowy komisariat.

Mł. insp. Kubicki podkreWla, ce osi>gniCcie tak wysokich wyników nie byłoby mocliwe, gdyby nie dobra współpraca z samorz>dami i jednostkami odpowiedzialnymi za bezpie-czeMstwo powiatu.

Dlatego tec w rocznej odprawie udział wziCli i głos zabrali starosta Jan Kus,

Krzysztof Grajcar, zastCp-ca prokuratora rejonowego w OleWnie, Cezary Ober-majer, prezes S>du Rejono-wego w Kluczborku, Andrzej Podyma, komen-dant Stracy Miejskiej w Pra-szce, Krzysztof Latocha, komendant Stracy Miejskiej w OleWnie, kpt. Wojciech Wiecha, zastCpca komen-danta PaMstwowej Stracy Pocarnej w OleWnie.

- DziCkujC za bardzo dobr> i efektywn> współpra-cC - mówi komendant.

MK/ ZdjCcia KPP Olesno

W rocznej odprawie udział wziCli przedstawiciele jednostek, z którymi na co dzieM współpracuje oleska policja.

PracC policjantów chwalił m.in. starosta Jan Kus (z lewej). Obok mł. insp. Tomasz Kubicki i insp. Zbigniew Stawarz.

Praszka: Sukces

Eliminacje do olimpiady rozpoczCły siC jeszcze w ubiegłym roku.

- Michelle z wyWmienitym wynikiem osi>-gniCtym podczas szkolnego etapu, który odbył siC w listopadzie, zakwaliikowała siC jako jed-na ze stu dwunastu uczniów z dwudziestu sied-miu szkół do eliminacji okrCgowych – wyjaWnia Aneta Gigiel, nauczycielka jCzyka niemieckie-go oraz wychowawczyni drugoklasistki.

Półinał, w którym zgromadzona przez Michelle iloWć punktów dała jej przepustkC do Wcisłego inału, zorganizowany został w Insty-tucie Filologii GermaMskiej Uniwersytetu Opolskiego w sobotC 9 lutego. Podzielony był na dwa etapy.

- Pierwsza, pisemna czCWć, zawierała takie polecenia jak tłumaczenie zdaM z jCzyka nie-mieckiego na polski, przekształcanie zdaM, czy uzupełnianie ich – mówi Michelle. – I o ile te zadania nie sprawiły mi wiCkszego kłopotu, to niemieckie gramatyczne nazewnictwo okazało siC dla mnie mało zrozumiałe, zreszt> dla innych uczestników konkursu tec.

Michelle w czCWci pisemnej zdobyła 88 punktów na 100 mocliwych, czyli o trzy wiCcej nic potrzeba było, aby zakwaliikować siC do czCWci ustnej, do której w sumie dostało siC 20 uczniów. A ta była juc znacznie bardziej rozbu-dowana.

- Juc startowałam w Olimpiadzie JCzyka Niemieckiego bCd>c jeszcze uczennic> gimna-zjum – tłumaczy Michelle. – Wówczas czCWć ustna polegała w zasadzie tylko na konwersa-cji. Teraz dodatkowo musiałam wykazać siC znajomoWci> literatury niemieckiej, nowszej

historii tego kraju…Ponadto nalecało tec znać geograiC i być na

biec>co ze zjawiskami cycia społecznego.- Miałam na przykład wymienić kilka osób

odgrywaj>cych wacne role w rócnych dziedzi-nach cycia w Niemczech i uzasadnić dlaczego akurat te osoby wybrałam – dodaje drugokla-sistka. – Postawiłam na Mozarta, kanclerz AngelC Merkel i modelkC Heidi Klum.

Michelle w eliminacjach poradziła sobie znakomicie i znalazła siC w piCćdziesiCciooso-bowej grupie inalistów z całej Polski. O tytuł laureatki walczyć bCdzie w Poznaniu podczas inału w dniach 5 – 7 kwietnia.

Tekst i zdjCcie AK

Finał dla MichelleMichelle Münzer, uczennica drugiej klasy Liceum Ogólnokształc>cego

w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych przy ulicy Sportowej, jest w Wci-słym finale 36. Olimpiady JCzyka Niemieckiego.

Michelle Münzer, pod okiem nauczycielki Anety Gigiel, juc rozpoczCła przygotowa-nia do ogólnopolskiego inału.

Page 5: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY POWIATUWieVci gminne21 lutego 2013 5ZCbowice: Z urzCdu

Gmina ZCbowice jest jed-n> z najmniejszych w

województwie, zamieszkuje j> 3700 mieszkaMców.

- JesteWmy typowo rolni-cz> gmin>, a wiCc na duce wpływy z podatków z prowa-dzenia działalnoWci gospo-darczych nie mamy co liczyć – tłumaczy wójt Waldemar Czaja.

- Na dodatek spora czCWć mieszkaMców pracuje na Zachodzie – dodaje Gabrie-la Buczek, przewodnicz>ca Rady Gminy.

- Na nasze nieszczCWcie we znaki daje tec nic demo-graiczny – kontynuuje wójt Czaja. – W porównaniu z rokiem ubiegłym w tym otrzymamy o trzysta tysiCcy złotych mniej subwencji oWwiatowej.

Tegoroczny budcet ZCbo-wic nie przekracza nawet 10 milionów złotych.

- Na wielkie inwestycje po prostu nas nie stać – stwier-dzaj> samorz>dowy.

Ponad 7 milionów zło-tych budcetowego tortu sta-

nowi> wydatki, pozostała kwota w wiCkszoWci wydana zostanie na spłatC zaci>gniC-tych w poprzednich latach pocyczek.

- Wspólnie z radnymi załocyliWmy sobie, ce chociac dwie, moce nie milionowe, ale niezwykle potrzebne inwestycje wykonamy – mówi Waldemar Czaja.

I tak w Radawiu na skrzy-cowaniu ulic Szkolnej i Ludo-wej od podstaw zbudowany zostanie most, który znacz>co został nadwerCcony w czasie powodzi, która nawiedziła gminC dwa lata temu.

- Wówczas mało co nie doszło do zalania całej wio-ski – przypomina wójt. – DziCki zaangacowaniu mieszkaMców i stracaków Radawie udało siC uchro-nić. Most spełnił swoj> funkcjC, ale jego konstruk-cja została mocno naruszo-na.

Dlatego tec gmina na postawienie nowego prze-pustu wyda 350 tys. zł.

- Przetarg juc został roz-

strzygniCty – tłumaczy wło-darz ZCbowic. – Wygrała go irma Remost, która nie tak dawno oddała do ucytku most w ZCbowicach i Pru-skowie. One takce ucierpia-ły w powodzi. DziCki dotacji od wojewody w ubiegłym roku stawiane były od zera. Nowy przepust jest takce w

Nowej Wsi. Ten radawski most jest ostatnim, który wymaga remontu.

Druga z gminnych inwe-stycji to budowa oWrodka zdrowia.

- To zadanie realizujemy etapami – tłumaczy Gabriela Buczek. – Pod koniec ubie-głego roku irma Modern

Bud postawiała fundamen-ty, w tym prace bCd> kon-tynuowane.

W parterowym budynku o ł>cznej powierzchni 308 m2 znajd> siC 23 pomiesz-czenia.

- Siedem gabinetów lekarskich, sale zabiego-we, pomieszczenia socjal-ne, sanitariaty – wylicza wójt. – Obiekt wyposacony bCdzie w podjazdy dla osób niepełnosprawnych i dwa wejWcia – dla osób zdrowych i chorych.

Nowy obiekt bCdzie speł-niał ustawowe wymogi o obiektach opieki zdrowot-nej. We wszystkich ZOZ-ach i szpitalach musz> one zostać wprowadzone do koMca 2015 roku.

- Tak naprawdC poprzez ustawC zostaliWmy zmuszeni do zajCcia siC tym tematem – tłumaczy Waldemar Czaja. – ZastanawialiWmy siC, czy dostosowywać do odpowied-nich standardów istniej>cy oWrodek czy stawiać od pod-staw nowy.

Finansowe kalkulacje rozwiały w>tpliwoWci wło-darzy gminy.

- Remont kosztowałby dwa i pół miliona, nowy budynek 924 tysi>ce złotych – mówi wójt i od razu zaznacza, ce płatnoWć za inwestycjC rozło-cona została na dwa lata.

Praktyka ta była juc stoso-wana w gminie, chociacby przy budowie hali sportowej.

- Z nieco ponad siedmiu milionów dwa juc spłacili-Wmy, teraz mamy rok prze-rwy, kolejne raty bCdziemy spłacać w latach 2014-2016 – tłumaczy włodarz.

W budcetowych planach ZCbowic jest tec zmiana pokrycia dachowego na obiekcie komunalnym w Ł>ce, która kosztować bCdzie w granicach 25 tys. zł.

- Potrzebna jest tec tam budowa sanitariatów, ale to wykonaj> nasi gminni pra-cownicy izyczni – wyjaWnia Waldemar Czaja. – Oni tec, jak co roku, zajm> siC drobny-mi naprawami drogowymi.

Tekst i zdjCcie MK

Wielkich inwestycji nie bCdzie Budcet gminy ZCbowice to 9 mln zł – 7,2 mln zł stanowi> wydatki, pozostała kwota w wiCkszoWci wydana zostanie na spłatC zaci>gniCtych

w poprzednich latach pocyczek. Na inwestycje pozostaje niewiele.

Nad projektem budowy oWrodka zdrowia pochylaj> sie Gabriela Buczek, przewodnicz>ca Rady Gminy i Walde-mar Czaja, wój gminy.

reklama

Page 6: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY PO WIA TU WieVci gminne6 21 lutego 2013

reklama

Nowa Bogacica, Tuły: Historia lokalna

W ubiegłym roku pisaliWmy o stalagu dla lotników

RAF – u, który znajdował siC w czasie wojny w B>kowie. Oka-zuje siC, ce nie było to jedyne miejsce przetrzymywania jeM-ców wojennych na naszym tere-nie. Niewielki obóz, który miał charakter komanda pracy, znaj-dował siC niedaleko Nowej Bogacicy.

- Wówczas był to przysiółek Wiesenhof, czyli po polsku „Dworska Ł>ka” - opowiada Reinhard Egemann.

Teraz miejscowoWć na mapie widnieje jako OstrołCka i nalecy do gminy Lasowice Wielkie. Przysiółek połocony jest daleko od ludzkich siedzib, wWród ł>k, zasłoniCty Wcian> lasu i trudno tu przypadkiem traić.

- JeMcy pojawili siC w 1943 roku – wspomina pan Reinhard. - Miałem wówczas piCć lat. WieWć szybko obiegła okolicC. To była miejscowa atrakcja, sensa-cja. Z innymi dziećmi czCsto skradałem siC, ceby podgl>dać, co siC w obozie dzieje. Docho-dziliWmy do rzeki, za któr> zaraz był płot obozu. Ale robiłem to w tajemnicy przed mam>, która

była przeciwna tym wyprawom.Na pocz>tku miejscowi nie

wiedzieli, kim s> jeMcy. Ale szybko nawi>zali z nimi kontak-ty „handlowe”.

- JeMcy dostawali paczki z Czerwonego Krzyca, które były jak na owe czasy bardzo bogate – relacjonuje Irma Egemann, cona pana Reincharda. - Wymie-niali cywnoWć na papierosy. St>d właWnie wiemy, ce byli to brytyj-scy lotnicy.

W obozie nie było baraków tak jak w b>kowskim stalagu. WiCaniowie mieszkali w dwóch domach, które nalecały do baro-na von Fuerstenberga – właWci-ciela m.in. wsi Tuły.

- To były domy nalec>ce do maj>tku, które słucyły wczeWniej robotnikom pracuj>cym przy cniwach – wyjaWniaj> Egeman-nowie. - Póaniej osiedlono w nich jeMców. Było ich nie wiCcej nic dwudziestu.

Brytyjczycy pracowali w tul-skich lasach jako drwale.

- Codziennie rano przyjec-dcała po nich ciCcarówka i zawoziła na miejsce pracy – wspomina pan Reinhard. - Tak samo wracali.

Obóz otoczony był drutem kolczastym, a terenu pilnowali stracnicy. Jak mówi> Wwiadko-wie, było ich dwóch albo trzech.

- Raz na miesi>c do jeMców przyjecdcał fryzjer – relacjonuj> paMstwo Egemannowie. - boł-nierze k>pali siC bezpoWrednio w rzecze. Wtedy mieliWmy ich nie-mal na wyci>gniCcie rCki.

Anglicy zniknCli nagle w 1944 roku.

W Centralnym Muzeum JeM-ców Wojennych w Łambinowi-cach-Opolu, znajduj> siC bardzo sk>pe informacje na temat oko-manda pracy w Tułach. Hipote-tycznie mocna załocyć, ce cho-dzi właWnie o obóz w OstrołCce, bo obie miejscowoWci nalecały do jednego maj>tku.

- Dane te s> bardzo lakonicz-ne i dotycz> przepływu jeMców brytyjskich z komanda pracy

numer E – 330 Thule – podane s> tylko numery jeMców, nie ma ich danych personalnych – informuje Wojciech Szwed, adiunkt muzealny Działu Dokumentacji i Biblioteki. - Dane te znajduj> siC na tak zwanym mikroilmie mos-

kiewskim. Pochodz> z okresu od wrzeWnia 1943 do lutego 1944 roku. Na ich podstawie nie mocna ustalić liczby jeM-ców ani jaki charakter prac wykonywali. Wiemy, ce pochodzili ze stalagu w Lamsdorf (Łambinowice - przyp. red.) i byli narodowo-Wci brytyjskiej.

Skoro nie ma danych na temat formacji, w jakiej wal-czyli Brytyjczycy, to rodzi siC w>tpliwoWć czy mogli być rzeczywiWcie lotnikami RAF – u. Była to wojskowa elita, podoicerowie i oicerowie, wobec których Niemcy zwy-kle bardzo rygorystycznie sto-sowali KonwencjC Genewsk> i nie zmuszali ich do pracy.

Ale historia zna wyj>tki od tej reguły i opowiadania mieszkaMców Nowej Bogaci-cy, w koMcu Wwiadków tam-tych zdarzeM, moce kiedyW potwierdz> archiwa.

Tekst i zdjCcieMilena ZATYLNA

Oficerowie pracowali jako drwaleW czasie drugiej wojny Wwiatowej niedaleko wioski był obóz dla alianckich cołnierzy. Starsi mieszkaMcy jeszcze go pamiCtaj>.

ApelJeWli ktoW z PaMstwa posiada informacje na temat

komand pracy na naszym terenie, a zwłaszcza tych w Tułach i OstrołCce, proszC o kontakt z redakcj>.

- To w tym domu mieszkali brytyjscy jeMcy - mówi> Irma i Reinhard Egemannowie.

Praszka: Z sesji

Nocownik na praszkow-skim osiedlu grasował

4 stycznia. Zaatakował trzy kobiety. Na głoWne wzywa-nie pomocy zareagował dzielnicowy Tomasz Polak. I mimo ic był po słucbie, bez wahania ruszył do akcji. Po krótkim poWcigu złapał agresywnego trzydziestolat-ka, który dwukrotnie próbo-wał ugodzić go nocem. Policjant obezwładnił mCc-czyznC i przekazał w rCce mundurowych. Za ten czyn otrzymał nagrodC od komendanta powiatowego policji w OleWnie Tomasza Kubickiego.

We wtorek 19 lutego, podczas sesji Rady Miej-skiej w Praszce został rów-niec nagrodzony przez bur-mistrza Jarosława Tka-czyMskiego.

- Mocna powiedzieć, ce ten czyn lecy w obowi>z-kach policjanta, jednakce postCpowanie pana Tomasza Polaka jest postaw> społecz-n> godn> naWladowania i docenienia – mówi bur-mistrz. – Dlatego w imieniu samorz>du oraz mieszkaM-ców postanowiliWmy wyróc-nić dzielnicowego.

Mł. asp. Tomasz Polak poza listem gratulacyjnym

otrzymał aparat fotograicz-ny, karnet na pływalniC oraz prezent od mieszkaMców osiedla – dwa bilety na kon-cert Dcemu.

Burmistrz podkreWlił tec dobr> współpracC z prasz-kowskim komisariatem i jego komendantem Bogu-sławem ChrzCstkiem i zaangacowanie policjantów w cycie społeczne gminy. WWród tych wyrócniaj>cych wymienił: Sławomira Tra-wiMskiego, Rafała Pilaka, Marka Jarz>ba i Łukasza Sieradzkiego.

AK / ZdjCcie archiwum prywatne

Nagroda dla policjantaMłodszy aspirant Tomasz Polak bCd>c po słucbie zatrzymał grasuj>ce-

go w mieWcie nocownika. Jego czyn docenili włodarze i rajcy. We wtorek 19 lutego nagrodzili policjanta.

Mł. asp. Tomasz Polak (trzeci z lewej) podczas sesji Rady Miejskiej w Praszce odebrał nagrodC za zatrzymanie nocownika.

Page 7: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY POWIATUAkcjA EdukAcyjnA 721 lutego 2013

Inwestycje rzeczowe a finansowe

Typy inwestycji finansowych

KONKURSCamp Millionaire to obozy edukacyjne, na które Amerykanie wysyłają dzieci i młodzież, by nauczyć ich niezależności finansowej.

Zbierając systematycznie wycinane z gazety znaczki sprawności, możesz zdobyć miejsce na takim obozie dla siebie lub dla wskazanej osoby w wieku 16-19 lat.

Tygodniowy obóz zorganizuje Akademia Leona Koźmińskiego w czerwcu 2013 r. Laureaci konkursu mają sfinansowany cały pobyt w Warszawie.

Szczegóły KONKURSU znajdziesz na www.fortunaradzi.pl

Ko

lejn

a sp

raw

no

ść za tyd

zień

!

Zdobądź sprawność �nansową z Fortuną: inwestor

Projekt realizowany we współpracy z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej

Jak unikać błędów przy inwestowaniu pieniędzy?

Wytnij i zachowaj kupon ze sprawnością, a rozwiązania ćwiczeń prześlij na adres e-mail: [email protected]

Inwestujesz – rezygnujeszMam złą wiadomość dla tych, którzy chcą zostać inwestorami. Żeby zainwestować, trzeba zrezygnować z wydania zarobionych pieniędzy na bieżące potrzeby, czyli na konsumpcję. O inwestycji możesz myśleć tylko wtedy, gdy znajdziesz na nią wolne środki po opłaceniu rachunków, zakupach żywności, odzieży, usług, edukacji dzieci, rozrywek i opieki zdrowotnej.Ale jest też druga strona medalu: choć inwestycje wiążą się z bieżącymi wyrzecze-niami i zwykle z ryzykiem, to dzięki nim można po jakimś czasie zarobić – i wydać – znacznie więcej. Rezygnacja z konsumpcji dzisiaj powinna przynieść wymierny efekt finansowy w przyszłości.

Na krótko i długoInwestycje możemy podzielić na krótko- i długoterminowe, a także rzeczowe (jak złoto, nieruchomości, dzieła sztuki) i finansowe (lokaty, akcje, obligacje itp.).Dzisiaj szybkie zyski są coraz rzadsze. Dawniej, gdy istniały nisze produktowe, możliwe było wyprodukowanie lub sprowa-dzenie towaru i szybki zarobek. W dobie globalnej konkurencji jest to bardzo trudne. Rynek się zagęszcza, nisz jest coraz mniej, a w każdym razie coraz trudniej je znaleźć.

Szansa na giełdzieNawet na giełdzie inwestowanie się zmieniło. Kiedyś akcje kupowało się po sprawdzeniu sytuacji firmy i jej wyników lub po analizie wskaźników.

Teraz rynki są rozchwiane i trzeba liczyć się ze stratą. Jednak szansa na zysk na giełdzie jest znacznie większa. Może zatem kupić akcje stabilnych, dużych spółek, poczekać i liczyć, że rynek przyniesie szczęście. A co będzie, jak nie przyniesie...?

Rozkładaj ryzykoAlternatywą dla giełdy są wyspecjalizowane fundusze. Gdy powierzasz pieniądze fundu-szom inwestycyjnym, a zależy ci na względ-nym bezpieczeństwie inwestycji, maksymal-nie rozkładaj ryzyko. Dlatego podziel środki między fundusze o różnym poziomie ryzyka. Z dużym ryzykiem wiąże się inwestycja w agresywny fundusz lokujący na giełdach. Warto więc dla równowagi wejść w fundusz obiecujący stabilny wzrost, inwestujący w obligacje i papiery skarbowe. Lokowanie środków w fundusze należy traktować przede wszystkim jako inwestycję długookresową. Fundusze bowiem z zasady opierają swoje strategie na dążeniu do osiągnięcia długoter-minowego zysku, a nie na spekulacji.

Czekanie na wynikFundusze zatrudniają specjalistów, którzy mają skutecznie zarządzać naszymi pieniędz-mi. Musimy pamiętać, że środki zgromadzone w funduszach nie są objęte gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, a nasze inwestycje, zależnie od wybranego modelu, będą obarczone ryzykiem.Może się okazać, że przez dłuższy okres zarabiamy niewiele albo nawet wcale. Wresz-cie, po wycofaniu się z funduszu fiskus upomni się o swoje: jeśli zyskasz – zapłacisz zryczałtowany podatek dochodowy.

Pewne i niepewneParę lat temu, przed światowym kryzysem finansowym wydawało się, że najlepszą i najmniej ryzykowną strategią inwestycyjną jest zakup nieruchomości.Okazało się, że w inwestowaniu nic nie jest pewne: dzisiaj wielu właścicieli mieszkań pluje sobie w brodę, że ulegli zbiorowemu szaleń-stwu, kupili lokale w czasie hossy i cena, po której mogą je obecnie sprzedać jest znacznie niższa niż ta, którą zapłacili.

A może obligacje?Może w takim razie zainwestować w obligacje? Na rynku mamy dwa ich rodzaje: skarbowe, czyli państwowe, i korporacyjne (firmowe). Obligacje korporacyjne są zwykle wyżej oprocentowane, ale za to obarczone większym ryzykiem niż obligacje skarbowe Ministerstwa Finansów.Firmy zamiast iść po kredyt do banku, szukają kapitału na rynku, emitując własne papiery

Gdy ktoś mnie pyta, czy są bezpieczne inwestycje, to bez wahania odpowiadam, że nie ma. Giełda, nieruchomości, złoto czy własny biznes wiążą się z niepewnością. Im wyższy potencjalny zysk, tym ryzyko jest większe. Bezpieczniejsze jest lokowanie w banku lub w obligacje skarbowe. Tu ryzyko jest minimalne, ale przy oprocentowaniu niekiedy poniżej poziomu inflacji trudno mówić o zyskowności.

dłużne. Kuszą oprocentowaniem przewyższa-jącym inflację. Przed podjęciem decyzji o zainwestowaniu w obligacje firmowe przyda się wiedza o osiągnięciach, inwestycjach firmy i sytuacji w jej branży.

Własny biznesDobrą inwestycją długookresową jest własny biznes. Wprawdzie wymaga wielu nakładów, nie tylko finansowych, ale daje w zasadzie pełną kontrolę nad zainwestowanymi pieniędzmi. Jeśli interes chwyci i dobrze się kręci – może przynieść wysokie dochody. Tyle że o biznes trzeba dbać i stale do niego dokładać.A z posiadania firmy o znacznym majątku wcale nie wynika, że właściciel ma wysokie dochody. Znajomi przedsiębiorcy twierdzą, że najlepiej w ich firmach mają pracownicy. Przychodzą do pracy, w osiem godzin zrobią swoje, a szef całą dobę ma wszystko na głowie. Także pracowników i ich rodziny, którzy o pracodawcy mówią: taki to pożyje…

Szansa w internecieChoć w tradycyjnym biznesie – ze względu na wyśrubowaną konkurencję – niełatwo o sukces, to wciąż pojawiają się nowe rynki. Takim nowym rynkiem jest wirtualna rzeczywistość, w której można sprzedawać nie tylko produk-ty i usługi cyfrowe. Internet stał się dziś ziemią obiecaną, gdzie wszyscy – zwłaszcza młodzi – szukają dochodu i sukcesu. Wielu się już udało. Może i Tobie się powiedzie?

Wasz aspirant Fortuna

Zapraszam na moją stronę www.fortunaradzi.pl.

Ćwiczenie 1Dołącz do rodzinnych inwestycji

Policz, ile Twoja rodzina może miesięcznie zaoszczę-dzić i zainwestować. W tym celu zgromadź informa-cje o łącznych dochodach wszystkich osób (w tym własnych, choć nie doliczaj kieszonkowego od rodziców – pochodzi z już uwzględnionej kwoty, chyba że dostajesz coś od dziadków). Odejmij wszystkie wydatki stałe i zmienne, także na spłaty rat, zaliczki na wakacje i na inne przyjemności.Ustal z rodziną, jaką część pozostałej kwoty możecie przeznaczyć na inwestycje. Zadeklaruj, ile w tym miesiącu możesz dołożyć z własnych środków.

Ćwiczenie 2Płacisz też podatek

Inwestor płaci 19-procentowy podatek od dochodów kapitałowych (czyli z lokat, akcji, funduszy inwestycyjnych). Inwestycja o wartości początkowej 10 000 zł przyniosła w dwa lata dochód 30%, czyli jej wartość końcowa wynosi 13 000 zł. Jednak od osiągniętego dochodu (13 000 – 10 000) należy zapłacić 19% podatku.Oblicz stopę zwrotu z inwestycji po opodatkowaniu. W tym celu podziel zarobek netto z inwestycji (czyli po odjęciu 19% podatku) przez jej początkową wartość. Jak myślisz, które inwestycje finansowe pozwalają uzyskać taką stopę zwrotu?

ĆWICZENIA

inwestycje rzeczowe inwestycje finansowe

wartość wyłącznie pieniężna, a nie użytkowa

wartość inwestycji powinna zwiększyć się w okresieinwestowania dochód pojawia się przy sprzedaży

przedmiotykolekcjonerskie

są niematerialne

nieruchomości

biżuteria

sztuka

złoto

depozyty (lokaty) bankowe

bony skarbowe Ministerstwa Finansówdla inwestorów instytucjonalnych

obligacje skarbowe dla inwestorów indywidualnych

akcje, czyli udziały w firmach

jednostki uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych

produkty strukturyzowane,czyli lokaty, obligacjepołączone z instrumentami pochodnymi

instrumenty pochodne,zależne od kursów walut, cen towarów, surowców

> 10 000 zł

od 100 zł

Page 8: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY POWIATU WieVci gminne8 21 lutego 2013

Nasze powiaty: Z policji

Wobec podejrzanego prokurator zastosował dozór po-licyjny.

Z zagranicyz narkotykami

Policjanci zatrzymali powracaj>cego z zagra-nicy 42-letniego mieszkaMca powiatu kluczbor-skiego. W jego samochodzie specjalnie wyszko-lony pies znalazł ukryt> w bagacniku kokainC.

W czwartek 14 lutego policjanci z Olesna zajmuj>cy siC przestCpczoWci> narkotykow> wspólnie z funkcjona-

riuszami z Opola i Kluczborka zatrzymali 42- letniego mieszkaMca powiatu kluczborskiego, podejrzewanego o posiadanie narkotyków.

- Czwartkowe zatrzymanie poprzedzone było wczeWniej-szymi działaniami oleskich kryminalnych – informuje Maciej Milewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. – Ustalili oni, ce mCcczyzna powracaj>cy z zagranicy moce przewozić w swoim samochodzie narkotyki.

Przed godzin> 6.00 policjanci zatrzymali do kontroli forda mondeo. Do sprawdzenia pojazdu wykorzystano psa wyszko-lonego do wykrywania narkotyków. Znalazł on ukryty w bagacniku woreczek foliowy z białym proszkiem.

- Były to prawie dwa gramy kokainy – kontynuuje Maciej Milewski. Zabezpieczone zostały równiec ukryte w samo-chodzie banknoty - blisko czternaWcie tysiCcy euro.

Podczas przeszukania pomieszczeM zajmowanych przez podejrzewanego policjanci znaleali woreczki z suszem mari-huany o ł>cznej masie 245 gramów oraz słoik z zawartoWci> 1,5 grama białego proszku.

Czterdziestodwulatek został umieszczony w policyjnym areszcie.

- Spraw> zajCli siC tec kryminalni z Kluczborka – podsu-mowuje Maciej Milewski. - Zebrany przez nich materiał dowodowy dał podstawC do przedstawienia mCcczyanie zarzutu posiadania narkotyków.

Prokurator wobec podejrzanego zastosował policyjny dozór. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolnoWci.

MK / ZdjCcia KPP Olesno Kluczbork: Z policji

Ukradł 60 par butówDwudziestolatek od czerwca ubiegłego roku

ukradł 60 par butów. Jego łupem padało obu-wie mCskie i damskie.

Młodego kluczborczanina niebywała słaboWć do obuwia doprowadziła przed oblicze stróców prawa.

- Policjanci ustalili, ce dwudziestolatek od czerwca ubie-głego roku ukradł blisko szeWćdziesi>t par butów – mówi starszy aspirant Aneta Czekaj, oicer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku.

MCcczyzna kradł obuwie pozostawione na klatkach scho-dowych czy w niezamykanych szatniach szkolnych. Jego łupem padały buty i mCskie, i damskie.

- Dwudziestolatek chował swoje łupy miCdzy garacem a jednym z bloków przy ul. Konopnickiej – wyjaWnia Aneta Czekaj.

W pi>tek 15 lutego mCcczyzna został zatrzymany. Usły-szał zarzut i przyznał siC do winy. Teraz musi siC liczyć z odpowiedzialnoWci> karn>.

MZ

Byczyna: Ma być uczciwiej

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej rajcy

przyjCli uchwały dotycz>ce nowych obowi>zków zwa-nych ustaw> „Wmieciow>”. Za Wmieci nieposegregowa-ne kacdy mieszkaniec zapłaci 20 złotych miesiCcz-nie, za posegregowane – 10 złotych. Natomiast osoby, których budynek bCdzie wyposacony w przydomo-wy kompostownik po 7 zł (w przypadku Wmieci pose-gregowanych).

- Około czterdziestu pro-cent rodzin na naszym tere-nie, to rodziny, które mogły-by skorzystać z ulgi – mówi wiceburmistrz Ewa Bar-tosiewicz. – ChcieliWmy wiCc wprowadzić zasadC, by w przypadku Wmieci segregowanych za szóst> i kacd> kolejn> osobC w rodzinie obowi>zywała połowa z dziesiCciu zło-tych. Na dziW jednak prze-pisy nam na to nie pozwa-laj>, dlatego tec szukamy tu innego rozwi>zania.

Ulga nie wchodzi w rachubC, jeWli wszystkie odpady bCd> wrzucane do

jednego pojemnika. I nieza-lecnie czy bCdzie to rodzina trzy – czy siedmioosobowa, odpłatnoWć od kacdej osoby wyniesie 20 złotych. I co wacne – przy naliczaniu opłat uwzglCdniana bCdzie kacda osoba, która mieszka w danej nieruchomoWci, a nie ta, która jest jedynie w niej zameldowana.

– Nasza gmina liczy pra-wie dziewiCć tysiCcy oWmiu-set mieszkaMców – mówi wiceburmistrz. - Podczas zliczania deklaracji moce siC

okazać, ce mieszka tu piCć – szeWć tysiCcy. Dlatego tec jeceli na przykład dziecko studiuje b>da m>c lub cona przebywaj> za granic>, wówczas trzeba bCdzie to udokumentować.

Jak powinna wygl>dać segregacja Wmieci? Miesz-kaMcy zabudowy jednoro-dzinnej powinni zaopatrzyć siC w pojemniki na odpady zmieszane (liWcie, gałCzie, obierki z ziemniaków, sko-szona trawa), szkło oraz w worki na odpady suche

(makulatura, plastik, puszki aluminiowe, opakowania wielomateriałowe).

- W zabudowie wieloro-dzinnej z kolei musz> zna-leać siC: pojemnik na odpady zmieszane, na szkło oraz pojemniki na odpady suche – precyzuje Magdalena Bednarek z UM w Byczynie.

Natomiast na Wmieci takie jak na przykład baterie, przeterminowane leki, opo-ny czy odpady rozbiórkowe zostanie utworzony punkt selektywnej zbiórki odpa-dów. Takie miejsce zorgani-zuje gmina, bo to na ni> ten obowi>zek nałocono.

- Nie płacenie przez wła-Wciciela danej nierucho-moWc za gospodarowanie odpadami w okreWlonych terminach b>da wpłacanie przez niego niepełnej war-toWci tej kwoty, bCdzie wi>-zało siC z takimi samymi konsekwencjami jak w przy-padku nie płacenia podatku od nieruchomoWci – koMczy Magdalena Bednarek.

Tekst i zdjCcie Elcbieta WODECKA

Za Wmieci zapłac> wszyscy Pierwszego lipca w cycie wejdzie znowelizowana ustawa o utrzymaniu czystoWci i porz>dku w

gminach. Nakłada ona na samorz>dy nowe obowi>zki gospodarowania odpadami. BCdzie drocej, ale i uczciwiej.

Znowelizowana ustawa o utrzymaniu czystoWci i porz>dku w gminach ma zapobiec powstawaniu dzikich wysypisk.

Praszka: Spotkanie

Nagłe odejWcie Zbigniewa GorczyMskiego było

ogromnym zaskoczeniem dla całej załogi Neapco. Zarz>dzał on zakładem od 2003 roku, a po przejCciu go przez holding Neapco zasiadał tec w jego europejskim zarz>dzie (podob-nie jak i Paweł Wdowicki), a ponadto był szefem zakładów w niemieckim Düren i w Pra-szce, odpowiedzialnym za pro-dukcjC i zakupy. W czwartek 7 lutego pocegnał siC z prac>. Christof Traidl, prezes Neap-co Europe, poinformował wówczas załogC, ce prezes GorczyMski zrezygnował, bo wybrał inn> WcieckC kariery. Były prezes podczas spotkania z pracownikami tej wersji jed-nak nie potwierdził.

- Prezesem Neapco przesta-łem być wówczas, gdy właWci-ciel irmy powiadomił mnie, ic postanowił zdj>ć mnie z peł-nienia funkcji prezesa zarz>du spółki – wyjaWnia Zbigniew GorczyMski. - W przypadku takiego stanowiska jak moje, bycie pracownikiem jest kon-sekwencj> tego, ce zarz>dza

siC zarz>dem przedsiCbior-stwa. WiCc po zdjCciu mnie z zarz>du koMczC tec karierC w przedsiCbiorstwie.

Takie sytuacje, na takich stanowiskach ponoć rzadko-Wci> nie s>. Jednak zazwyczaj przesłanki ku rozwi>zaniu współpracy pojawiaj> siC znacznie wczeWniej. Tu ponoć takowych nie było.

- Zostałem zaskoczony t> decyzj>, z mojej perspektywy

podjCta została ona nagle – dodaje Zbigniew GorczyMski.

Prezes nie miał nawet mocliwoWci pocegnania siC z pracownikami na terenie zakładu, dlatego spotkanie zostało zorganizowane w Weronie, gdzie kiedyW mieWci-ła siC zakładowa stołówka. Przybył na nie tec Paweł Wdowicki, który z prac> pocegnał siC krótko przed odejWciem prezesa GorczyM-

skiego. Oznacza to, ce w zarz>dzie przedsiCbiorstwa nie ma juc teraz Polaków. Poza Christofem Traidlem zasiada w nim jeszcze Martin Esser.

Byłego prezesa pocegnali zwi>zkowcy, przedstawiciele wszystkich organizacji działa-j>cych na terenie Neapco Pra-szka, kadra kierownicza i pra-cownicy produkcyjni.

Tekst i zdjCcie AK

Prezes pocegnał siC z załog>Były prezes Neapco Zbigniew GorczyMski oraz były dyrektor finansowy zakładu Paweł

Wdowicki w pi>tek 15 lutego wziCli udział w pocegnalnym spotkaniu z pracownikami, które zor-ganizowane zostało w Weronie.

Kacdy z przybyłych indywidualnie pocegnał siC z prezesem Zbigniewem GorczyMskim.

Page 9: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY POWIATUWieVci gminne 921 lutego 2013

Praszka: Kulturalnie

Lidia Latusek (z prawej) recyserowanie zamieniła na sce-niczne wcielenie. Pierwsze próby ma juc za sob>.

W nowej sztuce aktorzy Twojego Teatru wyst>pi> na sce-nie w czarnych strojach i w maskach na twarzach.

Praszkowianie Twój Teatr poznali juc doskonale.

Najpierw grupa zaprezento-wała siC w wierszowanym przedstawieniu dla dzieci, potem w sztuce „Maliczko-wie głupoty gadaj>”. W naj-nowszym repertuarze ma zaW monodram „Lament parano-ika” według scenariusza Adama Piekarzewskiego, w którym rewelacyjnie odnala-zła siC Agnieszka Karlak – Bartkowska.

- Kiedy tylko przeczyta-łam scenariusz, od razu wie-działam, ce chcC zagrać tC rolC – mówi pani Agnieszka. – To mocny sceniczny prze-kaz emocji, na granicy schi-zofrenii. Bł>dz>cy miCdzy prawd> a urojeniami, dlate-go tec najtrudniej było mi zsynchronizować tekst ze scenicznym ruchem, w któ-rym nareszcie nie musiałam siC ograniczać. I to chyba właWnie dlatego tak bardzo spodobała mi siC ta rola.

- Choć Agnieszka na sce-nie wyst>piła sama, to zespół przez cały czas mocno j>

wspierał – dodaje Lidia Latusek, recyser „Lamentu paranoika”. – Uczestniczył w próbach, a podczas premiery mocno zaciskał kciuki.

Grupa na złapanie odde-chu nie dała sobie wiele cza-su. Juc intensywnie pracuje nad kolejnym przedsiCwziC-ciem. Tym razem bCdzie to sztuka oparta na scenariuszu Szymona Kardasia „Ty, któ-ry skrzywdziłeW”, zainspiro-wanym wierszem Czesława Miłosza.

- To sztuka o tyranii wła-dzy, o zniewoleniu, o mecha-nizmach, które rz>dz>, ze scenariuszem nieco przez nas odmienionym, wpasowa-nym w teraaniejsze czasy – wyjaWnia Lidia Latusek. – Tym razem jednak ja doł>czC do aktorskiej grupy, a recy-seri> zajmie siC Agnieszka Karlak – Bartkowska.

A co wpłynCło na tak> zmianC? Po prostu – demo-kratyczne podejWcie grupy do tematu. Wizja pani Agnieszki spodobała siC aktorom i Twój Teatr zdecy-

dował siC na realizacjC jej pomysłu.

Grupa na scenie zapre-zentuje siC w czarnych stro-jach i maskach na twarzy. Kogo odegra?

- To właWnie widz bCdzie miał mocliwoWć umiejsco-wienia akcji w czasie i prze-strzeni – tłumaczy Agniesz-

ka Karlak – Bartkowska. – Nie chcemy nikomu narzu-cać pogl>dów, ani tec wska-zywać o czym mówimy. Kac-d> postać, czy sytuacjC moc-na bCdzie odczytać na wiele sposobów.

Premiera nowej sztuki juc wkrótce.

Tekst i zdjCcia AK

Demokracja w Twoim TeatrzeGrupa dorosłych, która załocyła w praszkowskim domu kultury amatorski teatr, nie przestaje

zaskakiwać. Ostatnio wystawiła monodram, a teraz pracuje nad sztuk> o tyranii władzy.

Agnieszka Karlak - Bartkowska najpierw zagrała w mono-dramie, a teraz spełnia siC jako recyser.

Praszka: Z policji

Zatrzymani mCcczyani w nocy z 5 na 6 lutego wła-

mali siC do nieczynnego zakładu, zajmuj>cego siC miC-

dzy innymi produkcj> odle-wów z metali kolorowych.

- Usiłowali ukraWć mie-dziane elementy o wartoWci

blisko dwóch tysiCcy złotych – informuje mł. asp. Stani-sław Filak, oicer prasowy oleskiej policji.

Czterech mieszkaMców gminy Praszka w wieku od 18 do 25 lat traiło do poli-cyjnego aresztu.

- W trakcie wykonywania dalszych czynnoWci krymi-nalni ustalili, ce mCcczyani kilkakrotnie „odwiedzali” nieczynny zakład – mówi mł. asp. Stanisław Filak.

MiCdzy innymi osiemnasto- i dwudziestopiCciolatek w listopa-dzie ubiegłego roku skradli sprzCt komputerowy, elektronarzCdzia, kable miedziane o ł>cznej warto-Wci ponad 13 tysiCcy złotych.

- Ł>czne straty jakie na przełomie listopada – lutego poniósł poszkodowany osza-cowano wstCpnie na kwotC nie mniejsz> nic piCćdziesi>t tysiCcy złotych – dodaje oicer prasowy.

Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzyma-nym ł>cznie 15 zarzutów kra-dziecy i kradziecy z włama-niem. S>d zastosował wobec podejrzanych policyjny dozór oraz dodatkowo w stosunku do dwóch z nich porCczenie maj>tkowe. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolnoWci.

MK / ZdjCcie KPP Olesno

Ac piCtnaWcie zarzutów Czterech mieszkaMców gminy Praszka usłyszało ac 15 zarzutów kradziecy i kradziecy z włamaniem.

Podejrzanym grozi do 10 lat wiCzienia.

Mecczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolnoWci.

Olesno: Z MDK-u

Walentyki z Grabowskim W czwartek 14 lutego w kabaretowych walen-

tynkach Andrzeja Grabowskiego udział wziCło dwieWcie piCćdziesi>t osób.

- Jak na Olesno i fakt, ce impreza była bileto-wana, frekwencja była bardzo wysoka – infor-muje Ernest Hober, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Ole-Wnie. – SprzedaliWmy ponad dwieWcie biletów.

Andrzej Grabowski, aktor teatralny i popular-ny Ferdek ze „Vwiata według Kiepskich” roz-Wmieszył publicznoWć wrCcz do łez.

- Atmosfera była iWcie kabaretowa – mówi Ernest Hober i zapowiada, ce w OleWnie wkrótce pojawi siC kolejna gwiazda telewizyjna.

Tym razem to Emilia Komornicka znana z serialu „Na dobre i na złe”. Na deskach oleskiego domu kultury wyst>pi ze swoim zespołem „Lolo Band”.

- To taki nasz prezent dla wszystkich paM z okazji Dnia Kobiet – mówi dyrektor. – Ale oczywiWcie na koncert zapra-szamy tec panów.

Koncert odbCdzie siC w sobotC 9 marca o godzinie 19.00. Emilia Komornicka w swoim repertuarze piosenki Edith

Piaf, Agnieszki Osieckiej, Marleny Dietrich i Marka Grechuty. - Do południa pani> Komornick> mocna bCdzie spotkać w

oleskim ogólniaku – zaznacza Ernest Hober. – BCdzie jurork> Szkolnych Konfrontacji Teatralnych.

Bilety w cenie 15 zł mocna nabyć w sekretariacie Miejskie-go Domu Kultury lub bezpoWrednio przed koncertem.

MK / ZdjCcie Mirosław DEDYK Olesno: Spotkanie

Trzy zakłady w trzy lata

- Jestem pewien, ce w ci>gu dwóch, góra trzech lat na działkach przy ulicy LeWnej powinny powstać nowe zakłady – mówi Piotr Wojaczek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

W minionym roku, dziCki staraniom burmistrza Sylwe-stra Lewickiego, do Katowickiej Specjalnej Strefy

Ekonomicznej wł>czona została 5-hektarowa działka przy ul. LeWnej.

- Kolejnym elementem, który pozytywnie wpływa na kli-mat inwestycyjny w OleWnie, jest przyjCcie uchwały o pomocy inansowej de minimis – mówił, podczas spotkania dla irm z województwa opolskiego pt. „Szanse i warunki inwestowa-nia na terenach Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w OleWnie”, włodarz Olesna.

- Corocznie korzysta z niej kilkunastu przedsiCbiorców, jak równiec z uchwały o mocliwoWciach zwolnieM i umorzeM w podatku od nieruchomoWci – kontynuował Sylwester Lewicki.

Wł>czona do strefy 5-hektarowa działka jest prawie kom-pletnie uzbrojona. Ma przyci>gn>ć do miasta nie inwestora, a inwestorów, bo zostanie podzielona na trzy mniejsze – dwie 2-hektarowe i jedn> 1-hektarow>.

- Bior>c pod uwagC determinacjC burmistrza Olesna Syl-westra Lewickiego przewidujC, ce w ci>gu dwóch, góra trzech lat na działkach przy ulicy LeWnej powinny powstać nowe zakłady – mówił Piotr Wojaczek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Jako przykład prezes KSSE podał zaniedbane gminy z województwa Wl>skiego, które swoje strefy inwestycyjne zaczynały tworzyć od kilku skromnych hektarów. To zapro-centowało, bo dziW mog> pochwalić siC duco wiCkszymi strefami i sukcesami gospodarczymi.

MK

W Walentynki w OleWnie wyst>-pił Andrzej Grabowski.

Page 10: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY PO WIA TU WieVci gminne10 21 lutego 2013

Kluczbork: Jubileusz

Z łoci jubilaci otrzyma-li od prezydenta Bro-

nisława Komorowskiego medale „Za długoletnie pocycie małceMskie”. WrCczyli je wicebur-mistrz Andrzej Nowak oraz Maria Terlecka, kierownik UrzCdu Stanu Cywilnego.

- PaMstwo jesteWcie dowodem na to, ce razem mocna przecyć ze sob> pół wieku – mówiła Maria Ter-lecka. - Wcale nieczCsto mamy okazjC honorować tak zasłucone pary.

Oprócz medali jubilaci otrzymali upominki ufun-dowane przez gminC Kluczbork. A po cycze-niach, toaWcie i obowi>zko-wym „Sto lat” były wspo-mnienia.

PaMstwo Kazimiera i Mieczysław poznali siC na dancingu w kluczborskiej restauracji.

- To cona pierwsza wpa-dła mi w oko – relacjonował jubilat. - Postanowiłem poprosić j> do taMca, ale nim to zrobiłem, poprosiłem kolegC, aby wcielił siC w rolC

posłaMca i uprzedził moj> wybrankC o tym fakcie.

Wszystko odbyło siC według zaplanowanego scenariusza. Pani Kazimie-ra zaproszenie do taMca przyjCła.

- TaMczyliWmy do piosen-ki Mieczysława Fogga „Ta ostatnia niedziela” - mówi-ła jubilatka. - Piosenka siC nie spełniła. Okazało siC, ce przed nami jeszcze wiele wspólnych niedziel. I tak

taMczymy ze sob> juc pół wieku.

Pani Kazimiera i pan Mieczysław pobrali siC w lipcu 1962 r. po dwuletniej znajomoWci. A w grudniu 1962 r. na Wlubnym kobier-cu stan>ł młodszy brat pana Mieczysława, Zbigniew ze swoj> wybrank> Teres>.

- Rodzice w ci>gu dwóch lat musieli wyprawić trzy wesela, bo jeszcze przed nami cenił siC trzeci z bra-

ci, ale przecyli to bardzo dzielnie – opowiadał pan Zbigniew.

Drugi z jubilatów wypa-trzył swoj> przyszł> conC na spacerze.

- Uczyłem siC wówczas poza Kluczborkiem i przy-jechałem do rodzinnego miasta zaledwie na parC dni – relacjonował pan Zbi-gniew. - W czasie prze-chadzki zauwacyłem w alej-ce miCdzy ulicami WaryM-

skiego i Mickiewicza piCk-n> blondynkC. Doszedłem do wniosku, ce takiej okazji nie mogC przegapić. Zagad-n>łem j>.

- A ja byłam pewna, ce to pierwsze i ostatnie spotka-nie – wspominała pani Teresa. - Okazało siC jed-nak, ce siC myliłam. Los chciał inaczej.

Obie pary maj> podobn> receptC na małceMskie szczCWcie.

- Potrzebne s> kompro-misy, a jeWli i one nie pomagaj>, ciche dni tec mog> być zbawienne – tłu-maczyli jubilaci. - Czas na refleksjC tec jest potrzebny. Po dłucszym, spokojnym namyWle człowiek w koMcu dochodzi do wniosku, ce tak naprawdC nie ma siC o co gniewać. Najwacniej-sze, ce miCdzy ludami jest miłoWć.

Tekst i zdjCcie MZ

Ciche dni mog> być zbawienneWalentynki to doskonały moment na uroczystoWć 50. rocznicy Wlubu. 14 lutego ponownie na Wlubnym kobiercu stanCli Kazimiera i Mieczysław

Kowalczykowie oraz Teresa i Zbigniew Kowalczykowie.

PaMstwu Teresie i Zbigniewowi Kowalczykom (z lewej) oraz Kaziemierze i Mieczysławowi Kowalczykom w trakcie jubileuszowej uroczystoWci towa-rzyszylui bliscy, przyjaciele i przedstawiciele gminy.

Praszka: Szkolne wieWci

Uczniowie z Kaliskiej ze scenicznych popi-

sów znani s> w okolicy. Kabaretowe scenki w ich wykonaniu były atrakcj> wielu ubiegłorocznych festynów czy docynko-wych uroczystoWci. St>d tec pomysł, by rozwijać aktorskie umiejCtnoWci i w szkole.

- Pierwsze spotkania naszej teatralnej grupy

ruszyły tuc po rozpoczCciu roku szkolnego, jeszcze we wrzeWniu – wyjaWnia polonistka Bocena Zagórska, która prowa-dzi „Ósm> rano”, bo tak> nazwC przyjCła grupa. – Uczniowie nie tylko przy-gotowywali siC do wystC-pu na scenie, ale uczest-niczyli równiec w tworze-niu sztuki i ról dopasowa-nych do konkretnych

osób.Pierwsza sztuka

„Ósmej rano” – „Vluby panieMskie, czyli o współ-czesnych singielkach” oparta na komediowym utworze dramatycznym Aleksandra Fredry – powstała jeszcze w ubie-głym roku. Z podziałem na role ćwiczona była niemal cztery miesi>ce.

- Sztuka opowiada o

czterech piCknych kobie-tach, d>c>cych do sukce-su, które zawiodły siC na facetach, dlatego tec przy-siCgły sobie zostać sin-gielkami – wyjaWnia nauczycielka.

W ich role wcieliły siC Roksana Zaj>c, Kinga Koza, Olga NamyWlak i Ewa Rosak. Równie fatalne doWwiadczenia, tyle ce z kobietami, mieli czterej przystojni prawni-cy pracuj>cy dla jednej korporacji (Kamil Lewandowski, Kamil Skwierczak, Michał Sykulski i Konrad Jama). Kawalerstwo to dla nich była WwiCtoWć, ale do czasu… Młodzi ludzie spotkali siC w kawiarni, zaiskrzyło i ostatecznie, to

nie przysiCgi, a miłoWć wziCła górC.

Sztuka w wykonaniu uczniów z Kaliskiej boga-to opatrzona była tec w muzyczne przerywniki. Wokalne umiejCtnoWci zaprezentowały Anna Kulig i Beata Vlusar-czyk. W rolC kelnerki wcieliła siC Natalia Morawiak, Mikołaj Polak i Mateusz Janicki zadbali o nagłoWnienie, a Michał Włoch pracował jako szkolny fotograf.

Premierowy spektakl odniósł sukces – „Ósma rano” sprawdzian zaliczy-ła na szeWć i nie tylko na szkolnej scenie zagoWci pewnie jeszcze nie raz.

AK / ZdjCcia Michał WŁOCH

„Ósma rano” dała popis

Wraz z pocz>tkiem roku szkolnego w I Liceum Ogólnokształc>cym przy ulicy Kaliskiej powstała grupa teatralna „Ósma rano”. Pocz>tkuj>cy aktorzy swój premierowy spektakl wystawili w czwar-tek 14 lutego.

O oprawC muzyczn> przedstawienia zadbały Beata Vlusarczyk (z prawej) i Anna Kulig.

PiCkne singielki i Wlubuj>cy kawalerstwo przystojni prawnicy spotkali siC w ka-wiarni - o tym, jak miłoWć pokonała obietnice opowiedzieli aktorzy "Ósmej rano".

Burmistrz zarobi wiCcej

We wtorek 19 lutego podczas obrad Rady Miejskiej w Praszce rajcy podnieWli o tysi>c złotych wynagrodzenie burmistrzowi Jarosławowi TkaczyMskiemu. Włodarz bCdzie teraz zarabiał 10 600 zł brutto.

Podwycka płacy burmistrza ma być dowodem na to, ce kryzyso-

wa sytuacja w gminie została opano-wana. W lutym ubiegłego roku bowiem to właWnie na wniosek Jaro-sława TkaczyMskiego radni obciCli mu pensjC o dziesiCć procent. Wło-darz z tak> inicjatyw> wyst>pił soli-daryzuj>c siC z pracownikami UrzCdu Miasta i Gminy, których pensje w wyni-ku realizacji planu oszczCdnoWciowego tec poszły o dziesiCć procent w dół.

- Sytuacja finansowa gminy usta-bilizowała siC i dlatego tec pensje pracowników od pierwszego stycznia tego roku zostały przywrócone do stanu sprzed ciCć – wyjaWnia wło-darz. – Radni zdecydowali, ce moje wynagrodzenie tec zostanie podwyc-szone.

Rajcy juc w ubiegłym roku dekla-rowali, ic przywróc> płace sprzed ciCć, gdy tylko sytuacja budcetowa poprawi siC. Słowa dotrzymali.

AK

Praszka: Z sesji

Page 11: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY POWIATUWieVci gminne21 lutego 2013 11Wołczyn: Spotkanie

Spotkanie odbyło siC w sali WołczyMskiego

OWrodka Kultury przy naprawdC ducej frekwencji.

- Cieszy mnie, ic miesz-kaMcy nie byli obojCtni na moje zaproszenie – mówi burmistrz Wi>cek. – A to znaczy, ic sprawy gminy nie s> im obojCtne.

RozpoczCło siC… Wpie-waj>co, bo od krótkiego wystCpu Wiktorii GołC-biowskiej z Wierzbicy Dolnej, uzdolnionej wokal-nie uczennicy III klasy wołczyMskiego gimnazjum. A potem za mikrofon złapał burmistrz Wi>cek i choć tec Wpiewać potrai, to tym razem była to słowna opo-wieWć o najwacniejszych inwestycjach od 2011 roku. Informacji burmistrza wysłuchali radni, sołtysi, przedstawiciele organiza-cji, mieszkaMcy oraz zapro-szeni goWcie - m.in. Piotr PoWpiech, starosta klucz-borski, Mieczysław Cza-pliMski, jego zastCpca oraz poseł Andrzej Buła.

Burmistrz przypomniał, ic głównymi inwestycjami 2011 roku była budowa dro-

gi na ul. Dziercona i moder-nizacja ul KoWciuszki w Wołczynie (koszt zadania to 1,2 mln zł), a takce rozpo-czCcie pierwszego etapu budowy sieci kanalizacyjnej w Ligocie WołczyMskiej oraz budowa czterech wodo-ci>gów, do których podł>-czyło siC 39 gospodarstw z Brun, JCdrzejowic, Chom>c-ka, Vwiniar Małych, Szy-monkowa, Duczowa Małe-go i Jedlisk. Te zadania pochłonCły 780 tys. Poka-zywał efekty remontów wykonanych w placówkach oWwiatowych oraz Wwietli-cach wiejskich, a takce remontów dróg, oWwietlenia ulicznego i przystanków autobusowych.

Z kolei 2012 rok to przede wszystkim zakoM-czenie kanalizacji w Ligo-cie WołczyMskiej (1,8 ml zł), do której podł>czyło siC 65 gospodarstw, kanalizacja sanitarna i przepompownia na osiedlu domków jedno-rodzinnych (457 tys.) oraz odbudowa zniszczonego w czasie powodzi 2010 roku mostu w Szumie (542 tys.).

Burmistrz przypomniał

takce o zakoMczonych suk-cesem staraniach o karetkC dla Wołczyna. Teraz stacjo-nuje ona w mieWcie 12 godzin – od 7.00 do 19.00.

- Tak ustaliliWmy po analizie wczeWniej przyj-mowanych zgłoszeM – tłu-maczył Jan Leszek Wi>-cek. – Od jakiegoW czas jest ich wiCcej w godzi-nach nocnych, a to argu-ment do rozpoczCcia sta-

raM o całodobow> karetkC.Wspomniał równiec, ce

juc czternaWcie z dwudziestu sołectw nalecy do Programu Odnowy Wsi, a takce o dzie-si>tkach ton cywnoWci pozy-skanych przez OWrodek Pomocy Społecznej i posił-kach wydanych dla osób znajduj>cych siC w trudnej sytuacji bytowej.

- Tylko w dwa tysi>ce jedenastym roku dla stu osób

wydano dziewiCtnaWcie tysiCcy posiłków – przypo-mniał włodarz Wołczyna.

Mówi>c o rozpoczCciu w 2011 roku działalnoWci przez irmC Pichon bur-mistrz poinformował, ic jest juc decyzja właWciciela zakładu o poszerzeniu proi-lu produkcji.

- Oprócz wozów aseniza-cyjnych w Wołczynie produ-kowane bCd> takce rozrzut-niki do obornika – powie-dział Jan Leszek Wi>cek.

Z satysfakcj> burmistrz mówił o nakładach jakie gmina ponosi na docywia-nie dzieci i utrzymanie kil-ku szkolnych stołówek.

- W wielu miejscowo-Wciach Opolszczyzny s> one likwidowane, u nas nie – wyjaWniał. – Co wiCcej, dwukrotnie zwiCkszyliWmy kryterium dochodowe. W efekcie z docywiania mog> korzystać prawie wszystkie dzieci. Takiego rozwi>za-nia w regionie nam zazdroszcz>.

Burmistrz Wi>cek i sta-rosta PoWpiech mówili tak-ce o współpracy obu samo-rz>dów.

- Spieramy siC i to czC-sto, ale po to, by wypraco-wać najlepsze rozwi>zania – stwierdził Jan Leszek Wi>cek.

Obaj samorz>dowcy wspomnieli równiec o cze-kaj>cych gminC odwiertach aródeł termalnych.

- Gdy omawialiWmy stra-tegiC rozwoju województwa opolskiego informacja o mocliwych aródłach termal-nych w Wołczynie wzbudziła bardzo duce zainteresowanie – przypomniał starosta PoWpiech. – To duca szansa nie tylko dla gminy i powia-tu, ale takce regionu.

Wiele gminnych przed-siCwziCć zostało wykona-nych dziCki Wrodkom zewnCtrznym.

- W minionych dwóch latach pozyskaliWmy piCć milionów dziewiCćset trzy-dzieWci tysiCcy złotych – pod-sumował burmistrz Wi>cek.

Spotkanie trwało ponad dwie godziny.

- Było chyba ciekawie, bo nikt nie chrapał – zakoMczył z humorem samorz>dowiec.

Tekst i zdjCcie AS

Burmistrz przy mikrofonieW pi>tek 15 lutego burmistrz Jan Leszek Wi>cek spotkał siC w mieszkaMcami gminy. W bogatej prezentacji multimedialnej podsumował półmetek

swojej kadencji.

Burmistrz Jan Leszek Wi>cek w rozmowie ze starost> Piotrem PoWpiechem.

Praszka: Konkurs piosenki

W konkursie piosenki polsko - angielskiej jury wytypowało szeWcioro najlepszych wokalstów (z przodu z dyplomami). Wszyscy pozostali zasłucyli na wyrócnienia.

W młodszej grupie wieko-wej zwyciCcyła Julia

ZarCba, w starszej najlepiej zaWpiewał Sebastian Jarz>b.

- Gdzie słyszysz Wpiew, tam wejda, tam dobre serce maj> – słowami Goethego podsumowała wokalne popisy Barbara Adamska, instruk-torka Miejsko – Gminnego OWrodka Kultury i Sportu w Praszce, która wraz z absol-wentkami „Trojki” siostrami Monik> i Joann> Fujarczuk zasiadała w jury. – A tutaj mie-liWmy dzisiaj prawdziwy festi-wal wokalnych talentów.

Wybrać te najlepsze – to bar-dzo trudne zadanie.

I w słowach tych nie ma przesady, bo rzec mocna, ce praszkowska „Trójka” muzyk> stoi. W niemal dwugodzinnych popisach wyst>piło ponad dwa-dzieWcia osób, które Wpiewa-niem „zaraziło” wszystkich uczniów.

- To takie wielkie walentyn-kowe szaleMstwo, skłaniaj>ce nas jeszcze bardziej do miłych wyznaM – zapewniali uczniowie. – Bo przy muzyce wszystko przychodzi łatwiej. Wtedy nie tylko słowami, ale

i gestem mocemy wyrazić sympatie do klasowej kole-canki czy tec kolegi.

W starszej grupie wiekowej bezkonkurencyjny był Sebastian Jarz>b, nie tylko Wwietnie zaWpie-wał, ale skradł tec serca publiki. Jego wystCp długo nagradzany był brawami i piskami fanek. Drug> lokatC „wyWpiewała” Aleksandra Nowałka, a trzeci> Zuzanna Soberka.

W młodszej kategorii walka była równie zaciCta.

- Liczy pani na mnie, mam szansC na zdobycie jakiegoW miejsca? – dopytywała nauczy-

cielkC AnetC Raduck>, która wraz z Anet> Mateusiak – BagiMsk> zorganizowała kon-kurs, pierwszoklasistka Julia ZarCba. – Tak bardzo siC dener-wujC, juc nie mogC doczekać siC wyników.

A te dla Julki okazały siC bardzo przychylne, bo to jej jury przyznało pierwsze miejsce. Drugie otrzymała Julia Rasz-tar, a trzecie Kaja Brymora.

Wszyscy uczestnicy konkur-su dostali pami>tkowe dyplomy, a takce gadcety z telewizyjnego programu „Voice of Poland”.

Tekst i zdjCcie AK

Walentynkowe Wpiewanie w "Trójce" W czwartek 14 lutego w PSP nr 3 odbył siC VIII Konkurs Piosenki Polsko – Angielskiej.

Praszka: Zaproszenie

ZaWpiewaj pieWMSanktuarium Pasyjno – Maryjne na Kalwarii

w Praszce organizuje IV Regionalny Przegl>d PieWni Kalwaryjsko – Pasyjnej.

OdbCdzie siC on w WrodC 20 marca 2013 r. o godz. 17.00 na Kalwarii w Praszce. Honorowy patronat nad

tym przedsiCwziCciem objCli ks. abp dr Wacław Depo - metropolita czCstochowski, Jarosław TkaczyMski - bur-mistrz Praszki.

W przegl>dzie mog> uczestniczyć zespoły wokalno – instrumentalne, chóry i orkiestry dCte. Zgłoszenie nalecy przysłać do 15 marca 2013r. listem na adres: Sanktuarium Pasyjno – Maryj-ne na Kalwarii w Praszce, Al. ks. Kardynała Stefana WyszyMskiego 24, 46-320 Praszka z dopiskiem: Przegl>d PieWni Kalwaryjsko-Pa-syjnej lub poczt> elektroniczn>: [email protected] Szczegóły na: www. kalwaria – praszka.pl.

Współorganizatorami s> Publicznym Gimnazjum im. Jana Pawła II oraz Miejsko – Gminnym OWrodkiem Kultury i Sportu w Praszce. JKWołczyn: Zaproszenie

Wyst>pi WielokropekW pi>tek 22 lutego w auli Gimnazjalno-Lice-

alnego Zespołu Szkół odbCdzie siC koncert dzie-ciCcego zespołu artystycznego Wielokropek.

W programie pod hasłem „Zimowe spotkanie z Wielo-kropkiem” nie zabraknie rytmów samby, swingu,

rumby, country, ragitime’u, bluesa czy bossa novy. Na scenie wyst>pi> m.in. Kinga Konefał, Dagmara Jewtuch, Emilia Artymicz, Aleksandra Ryszka, Julia Adamska, Julia Sli-mak, Roksana Nowak, Karolina Sytniewska, Zoia Mar-tyniszyn, Paulina ŁabCdzka.

Pocz>tek koncertu o godz. 17.00. AVT

Page 12: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY PO WIA TU WieVci gminne12 21 lutego 2013

Z misji

- Po czterech miesi>cach pracy wiele rzeczy juc mnie nie dziwi, stały siC oczywiste i normalne – rozpoczyna opowieWć ks. Dariusz Flak. – Wielu osobom Peru i tak tec mi, dopóki nie zacz>łem tu pracować, kojarzyło siC głównie z Machu Picchu, najlepiej zachowanym mia-stem Inków i Nazca, które znajduje siC na liWcie dzie-dzictwa UNESCO.

To płaskowyc, znany zwłaszcza z tzw. rysunków z Nazca. Ogl>dane z góry przypominaj> swoim kształ-tem zwierzCta b>da igury geometryczne. S> to naziem-ne geoglify, czyli rysunki wykonane metod> nasypo-w>, które w całoWci mocna zobaczyć tylko z lotu ptaka.

- Peru słynie z przepiCk-nych krajobrazów – konty-nuuje ks. Darek. – Ale trze-ba uwacać, bo drogi s> w>skie i czasem chwila nie-uwagi moce skoMczyć siC tragicznie.

Jak zaznacza misjonarz Peru to tec kraj wielkich kontrastów.

- W wioskach ludzie cyj> bardzo skromnie i biednie i tak naprawdC tylko z tego, co uroWnie im na polu –

mówi duchowny. - W wiel-kich miastach cycie płynie zgoła inaczej. W galeriach mocna kupić dosłownie wszystko, od zapałek po samochody.

Oleski misjonarz pracuje w Pampas – malowniczo połoconej miejscowoWci na wysokoWci 3200 metrów nad poziomem morza.

- Na pocz>tku był strach przed tym, jak organizm zareaguje na tak znaczn> wysokoWć – mówi duchow-ny. – Szybko jednak aklima-tyzowałem siC do nowych warunków.

Swoj> wielkoWci> Pam-pas porównywalne jest do

Olesna, zamieszkuje je oko-ło dziesiCciu tysiCcy ludzi.

- Do paraii nalecy jesz-cze około szeWćdziesi>t wio-sek – zaznacza ksi>dz.

W miasteczku ludzie cyj> głównie z handlu i drobnych usług. Jest nawet bank, s> tec szkoły podsta-wowe i Wrednie.

- Plebania, w której mieszkam, wybudowana została przez moich poprzedników – kontynuuje ks. Darek. – Warunki miesz-kaniowe mamy bardzo dobre, bo nasz dom jest z cegły. A wiCkszoWć tutaj po dziW dzieM budowana jest z pustaków, które robione s> z

błota i trawy, a nastCpnie suszone na słoMcu.

Ciepła woda tec jest, ale tylko podczas słonecznej pogody. Od dwóch lat na ple-bani zamontowane s> bowiem kolektory słoneczne.

- Ludzie cyj> biednie, ale s> szczCWliwi i najwacniej-sze - nikt nie chodzi głodny – mówi duchowny, który msze WwiCte czCsto odpra-wia w przycmentarnych kaplicach.

- To taka tutejsza trady-cja – tłumaczy misjonarz. – Wówczas na naboceMstwo za bliskich zmarłych scho-dzi siC cała rodzina. Póa-niej, równiec na cmentarzu,

odbywa siC rodzinne spo-tkanie z jedzeniem i piciem i to nie tylko coca – coli.

Europejczyka wygl>d kaplicy moce przerazić, bo to czCsto nic innego jak czte-ry Wciany i sypi>cy siC dach. Niepisan> zasad> jest, ce próg Wwi>tyni jako pierwsi przekraczaj> mieszkaMcy.

– W takich miejscach roi siC od pcheł i obskakuj> one pierwszych wchodz>-cych do kaplicy – Wmieje siC ks. Darek. – Ale mi tec zdarzyło siC złapać pchły. Dlatego po powrocie na plebaniC teraz juc proilak-tycznie wszystkie rzeczy wrzucam do pralki. W

innym przypadku przez kil-ka nastCpnych dni mocna mieć na sobie nieproszone-go goWcia.

Ksi>dz Darek nie jest jednym duchownym z Ole-sna, który pracuje na misji. W ramach XIX Czwartko-wego Spotkania Muzealne-go w czwartek 21 lutego o godz. 18.00 w Miejskim Domu Kultury o pracy w Afryce opowie siostra Dolores ze Zgromadzenia Misyjnego Słucebnic Ducha Ww. i Ojca Otto Kat-to ze Zgromadzenia Misjo-narzy Afryki.

MK / ZdjCcia archiwum prywatne

Peru to jest kraj kontrastów Pochodz>cy z Olesna ks. Dariusz Flak cztery miesi>ce temu wyjechał na misjC do Peru. Pracuje w Pampas, miejscowoWci połocnej na wysokoWci

3200 metrów nad poziomem morza.

Oleski duchowny pracuje w peruwiaMskim Pampas, które liczy 10 tysiCcy mieszkaMców. W skład paraii wchodzi tec 60 wiosek.

Ks. Darek na misji pracuje od 4miesiCcy. Odprawia msze WwiCte i udziela sakramentów, w tym przypadku chrztu.

Olesno: Ciekawostka

Uczniowie ZSZ w nietypowy sposób uczcili VwiCto Zakochanych.

To była miłosna„Szansa na sukces”

W czwartek 14 lutego uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Zawodowych wziCli udział w „Szansie na sukces… w miłoWci”.

Tak nietypowy dzieM Ww. Walentego zorganizował samo-rz>d uczniowski Zespołu Szkół Zawodowych. Muzycz-

na impreza odbyła siC w goWcinnych progach Miejskiego Domu Kultury. Na scenie w piosenkach - rzecz jasna o miło-Wci - brylowali uczniowie i nauczyciele. Konkurs wygrała drugoklasistka Małgorzata Braun.

W skład jury weszli goWcie specjalni, którzy na potrzeby koncertu stworzyli zespół Faktycznie. Byli to Aneta Ulbrich i Zygfryd Lukosik, nauczyciele przedmiotów zawodowych oraz uczniowie Karolina Waszkiewicz i Dawid Kupny.

Tego dnia w szkole funkcjonowała tec miłosna poczta, a na prze-rwach rozbrzmiewała muzyka. MK / ZdjCcie ZSZ Olesno

Olesno: Ze stracy

Przypomnijmy - w lipcu minionego roku w cen-

trum Olesna wybuchł groa-ny pocar. W warsztacie naprawczym Społem, mieszcz>cym siC w podwór-ku kamienicy, eksplodował gaz. Siła wybuchu ostatniej z trzech butli była tak ogromna, ce rzuciła bior>-cych udział w akcji straca-ków na ziemiC. Ucierpiało 12 osób, w tym piCcioro dzieci i czterech stracaków.

- Wówczas akcj> dowo-dził aspirant sztabowy Zyg-fryd Trocha – wspomina mł. bryg. Czesław Noga, komendant KP PSP w Ole-Wnie. – Jako dowódca zmia-ny wzi>ł ciCcar całej akcji na siebie. W miejsce naj-wiCkszego zagrocenia wszedł sam, nie wysłał młodszych stacem kolegów. I to właWnie on najbardziej ucierpiał w wyniku tego zda-rzenia.

Stracak z licznymi popa-rzeniami twarzy i obracenia-

mi wewnCtrznymi został przewieziony do oleskiego szpitala.

- Rekonwalescencja trwała długo, a obracenia okazały siC na tyle powacne, ce lekarz nie dopuWcił go dalszej słucby – informuje oleski komendant.

Zygfryd Trocha, który słucył w stracy pocarnej 24 lata i miał juc uprawnienia

emerytalne, złocył raport o przejWcie na emeryturC. Jego pocegnanie odbyło siC w czwartek 14 lutego.

- W uroczystej zmianie słucby uczestniczyli nadbry-gadier Karol StCpieM, opolski komendant wojewódzki PaM-stwowej Stracy Pocarnej, sta-rosta Jan Kus i stracacy ole-skiej komendy – zaznacza mł. bryg. Czesław Noga.

Słucba zawodowa asp. sztab. Zygfryda Trochy zwi>zana była szczególnie z dowodzeniem podległy-mi siłami i Wrodkami pod-czas działaM ratowniczo-gaWniczych oraz wykony-waniem czynnoWci ratow-niczych.

- Aspirant sztabowy Trocha to stracak godny zaufania, stuprocentowy profesjonalista – mówi oleski komendant.

Za szczególne zaanga-cowanie w słucbie odzna-czony został br>zowym, srebrnym i złotym meda-lem „Za zasługi dla pocar-nictwa”, medalem „Za ofiarnoWć i odwagC, br>zo-w> odznak> „Zasłucony dla ochrony przeciwpoca-rowej”, srebrnym medalem „Za długoletni> słucbC”. Przez komendanta główne-go PSP wyrócniony został za wzorow> postawC i zaangacowanie w słucbie.

Tekst i zdjCcie MK

Po wybuchu na emeryturC Asp. sztab. Zygfryd Trocha w lipcowym wybuchu gazu odniósł tak powacne obracenia, ce lekarz

nie dopuWcił go dalszej słucby.

Asp. sztab. Zygryd Trocha (z prawej) przyjmuje podziC-kowania za 24-letni> słucbC od mł. bryg. Czesława Nogi, komendanta KP PSP w OleWnie.

Page 13: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY POWIATUWieVci gminne 1321 lutego 2013

Kluczbork: Ludzie

Natalia Stodoła miłoWci> do koni zaraziła siC jako

mała dziewczynka. - Uczyłam siC na koniach

jeadzić i o nie dbać, a takce poznawać ich zwyczaje – opowiada Natalia Stodoła. - KoMczyłam specjalistyczne kursy i szkolenia. Kacd> woln> chwilC spCdzałam w stajni. Wiedziałam, ce w dorosłym cyciu bCdC siC wła-Wnie tym zajmować i robiłam wszystko, by ten plan wcielić w cycie.

Pomogły w tym pani Natalii unijne pieni>dze. Dostała 40 tys. zł z Programu Operacyjnego Kapitał Ludz-ki jako wsparcie dla młodych przedsiCbiorców.

- Wniosek i biznesplan zaczCłam pisać na trzy dni przed koMcem naboru – rela-cjonuje Natalia Stodoła. - Mimo stracackiego terminu, skompletowanie dokumentów nie sprawiło mi problemu. Przeciec pomysł od wielu lat miałam w głowie.

Tak właWnie powstała Staj-nia Dera. WłaWcicielka prze-znaczyła dotacjC na zakup dwóch koni rekreacyjnych i wykonanie placu do jazdy konnej z podłocem z piasku. PieniCdzy zostało takce na doinansowanie w dwudzie-stu procentach zakupu hali, dziCki której w BogdaMczo-wicach mocna jeadzić konno przez cały rok bez wzglCdu na pogodC.

- CzterdzieWci tysiCcy przy takiej działalnoWci to wpraw-

dzie kropla w morzu, ale na starcie te fundusze bardzo mi siC przydały i ułatwiły posta-wienie pierwszych kroków – wyjaWnia pani Natalia.

Stajnia Dera stała siC uzu-pełnieniem oferty gospodar-stwa agroturystycznego, któ-re prowadz> rodzice pani Natalii.

- Obecnie mamy piCtna-Wcie koni – informuje pasjo-natka. - Organizujemy obozy letnie i zimowe, a takce zgru-powania weekendowe oraz rajdy po okolicznych lasach.

Jest takce coW dla ambit-niejszych jeadaców. Ci, któ-rzy chc> rozpocz>ć swoj> przygodC w siodle, mog> liczyć na doWwiadczenie pani Natalii, która jest instrukto-rem Polskiego Zwi>zku Jea-dzieckiego.

- Umocliwiamy ponadto trening sportowy i ujecdca-

nie, uczniowie bior> udział w profesjonalnych konkursach i zawodach – dodaje właWci-cielka Stajni Dera. - Z powo-dzeniem przygotowujemy dzieci i młodziec do starania siC o odznaki jeadzieckie.

Pani Natalia moce być dumna ze swoich podopiecz-nych, którzy w ubiegłym roku stawali na podium ogólnopolskich mistrzostw.

- Kocham to, co robiC – tłumaczy pasjonatka. - Cho-ciac mam nienormowany czas pracy, nie liczC godzin. Jestem szczCWliwa. Cały czas myWlC o rozwoju irmy i szu-kam mocliwoWci zdobycia kolejnych unijnych pieniC-dzy. To konkretny inansowy zastrzyk, w dodatku bez-zwrotny co jest ogromnym jego atutem. TraktujC go jak prezent od losu za wiernoWć marzeniom i nie miałabym

nic przeciwko, gdyby tych prezentów było wiCcej. RobiC swoje, ale czekam tec, ac Parlament Europej-ski zatwierdzi unijny budcet. Mam nadziejC, ce z tego europejskiego tortu tec i dla mnie zostan> jakieW okruszki.

Aleksandra Blana od trzech lat prowadzi w Kluczborku klub fitness Energy – Fit.

- Z itnessem po raz pierw-szy na powacnie zetknCłam siC na studiach w Akademii Medycznej w Katowicach – opowiada pani Ola. - Tak mi siC to spodobało, ce skoMczy-łam kurs instruktora, a póa-niej wiele kursów i szkoleM dodatkowych. Kolecankom zapowiadałam, ce po skoM-czeniu studiów bCdC mieć swój klub. Nie wierzyły.

Ale nim to marzenie siC

zmaterializowało, pani Ola pracowała jako instruktor w Opolu. Za godzinC dostawała 15 zł, co nawet nie rekom-pensowało jej kosztów dojaz-du autobusem.

- Ale chciałam zdobyć doWwiadczenie – tłumaczy. - Dojecdcałam tak kilka mie-siCcy i tylko utwierdziłam siC w przekonaniu, ce chcC otwo-rzyć własny biznes.

Ale sk>d wzi>ć na to pie-ni>dze?

- Zrobiłam naradC z rodzi-n> i bliscy obiecali mi pomoc – wspomina Aleksandra Bla-na. - Pierwsze piCć tysiCcy podarowała mi babcia. Wsparli mnie tec rodzice i siostra, a dwieWcie tysiCcy dostałam od Unii Europej-skiej w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Za te pieni>dze kupiłam wyposacenie i

zadbałam o to, by standard był naprawdC wysoki.

Pomysł był dobry. Klub Energy – Fit działa juc trzy lata. Przychodz> tu i panie, i panowie. Klienci to nie tylko mieszkaMcy Klucz-borka, ale takce pasjonaci aktywnych form wypo-czynku z Olesna, Namysło-wa, a nawet Wrocławia – podobno tak dobrej zumby jak w Kluczborku w stolicy Dolnego Vl>ska trudno uWwiadczyć.

- Mamy w ofercie ac dwadzieWcia cztery formy zajCć – informuje właWci-cielka. - Kacdy znajdzie tu coW dla siebie – od zumby, przez body step, dance, for-my siłowe, mieszane, ac po zajCcia mentalne takie jak pilates, body balance czy joga. PamiCtamy o dzie-ciach i seniorach – dla nich tec mamy zajCcia.

Pani Ola stara siC iWć za itnessowymi trendami.

- Cały czas siC szkolC, podobnie jak instruktorzy, których zatrudniam – opo-wiada. - Nawet kiedy jestem na wakacjach, staram siC zajrzeć do miejscowego klu-bu, by być na biec>co. Nawet kiedy byłam u siostry w Australii, chodziłam na itness. Nalec> do tych wybraMców, dla których praca nie jest przykrym obo-wi>zkiem, a pasj>. I choć nie zawsze było łatwo, nie całujC.

Tekst i zdjCciaMilena ZATYLNA

Biznes ma twarz kobietyAleksandra Blana od trzech lat posiada własny klub fitness, Natalia Stodoła prowadzi szkółkC jeadzieck>. Obie panie marzenia o własnym bizne-

sie spełniły jeszcze przed trzydziestk>.

Natalia Stodoła spełniła marzenie z dzieciMstwa i załocyła własn> szkółkC jeadzieck>.

Aleksandra Blana od trzech lat prowadzi klub itness. - Własny biznes jest czCsto jak dawiganie ciCcarów - mówi.

Byczyna: Z myWl> o najmłodszych

- Od nowego roku szkol-nego chcielibyWmy obj>ć opiek> w oddziałach cłobko-wych dzieci od pierwszego roku cycia do dwuipółletnich – mówi wiceburmistrz Ewa Bartosiewicz. – Wszystko uzalecnione jest jednak od zapotrzebowania.

Dyrekcja placówki prze-prowadziła wstCpne roze-znanie, skierowała tec do rodziców ankiety. DziCki temu wpłynCły juc pierwsze zgłoszenia.

Maluszki byłyby w gru-pach nie wiCkszych nic oWmioro dzieci, a plan dnia zorganizowany tak, by nie zabrakło im czasu na zabawC i odpoczynek.

- Bardzo zalecy nam na otwarciu cłobka – przyznaje

Angelina Sarnowska, dyrektor miejscowego przedszkola. – Kiedy do szkół odejd> dzieci w wieku szeWciu lat bCdzie na tyle miejsca i takie zaplecze, by przyj>ć najmłodsze dzieci. Do tego dodać nalecy jesz-cze wyszkolon> kadrC.

Ostateczne decyzje orga-nizacyjne w przedszkolu jeszcze nie zapadły. Prze-analizowane zostały dwa rozwi>zania i dwie propozy-cje remontu.

- Kacda z lokalizacji ma swoje plusy – mówi Angeli-na Sarnowska.

Nie wyliczono jeszcze kosztu utrzymania dziecka w takim oddziale.

- Opłata za cłobek bCdzie wygl>dała zupełnie inaczej

nic za przedszkole, jednak finanse odkładamy na póaniej, wacne jest teraz, by rekrutacja przebiegła pomyWlnie – dodaje dyrektorka.

błobek byłby czynny

podobnie jak przedszkole, nawet ponad 9 godzin.

- W tej kwestii jesteWmy otwarci i bierzemy pod uwa-gC przede wszystkim potrze-by rodziców – mówi dyrek-tor Sarnowska.

- Na razie mówimy o dwóch oddziałach, ale bCdziemy d>cyć do trzech – deklaruje wiceburmistrz. – BCdziemy szukać mocliwoWci pozyskania Wrodków na przy-gotowanie bazy i wyremon-

towanie sal przedszkolnych.Rodzice chc>cy skorzy-

stać z tej oferty mog> zapi-sać pociechy do oddziału cłobkowego w Publicznym Przedszkolu w Byczynie.

Tekst i zdjCcie AJ

W mieWcie powstanie cłobekTrwa rekrutacja do cłobka. Nawet dwa oddziałały zaczn> działać przy miejscowym przedszkolu juc od wrzeWnia tego roku.

Od wrzeWnia w budynku przedszkola bCdzie mieWcił siC takce cłobek.

Page 14: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY POWIATU WieVci gminne14 21 lutego 2013

Trzysemestrowy kwaliikacyjny kurs zawodowy cieszy siC ogromnym zainteresowaniem. SzansC jego ukoMcze-nia dostało 66 osób.

DoroWli chc> siC kształcić

W sobotC 16 lutego w gorzowskim Zespole Szkół ruszyły zawodowe kursy kwalifikacyjne. ChCtnych do rozpoczCcia szkolenia, które zapla-nowane jest na trzy semestry było tak wielu, ce nie wszyscy zostali przyjCci.

Boom na dokształcanie siC trwa juc od dłucszego czasu. DoroWli coraz liczniej chc> uczestniczyć w dodatkowych

kursach i zajCciach. Stale poszerzaj> horyzonty i zdobywaj> nowe kwaliikacje.

- Jest to zupełnie nowa forma nauczania, która weszła w cycie od pierwszego wrzeWnia 2012 roku wraz z reform> kształ-cenia zawodowego - wyjaWnia Bogusław Łazik, dyrektor ZS. – ZorganizowaliWmy kursy kwaliikacyjne w dwóch zawodach: rolnik – kwaliikacja R 3, czyli prowadzenie produkcji rolniczej i operator obrabiarek skrawaj>cych – kwaliikacja M 19, co ozna-cza ucytkowanie obrabiarek skrawaj>cych, w tym równiec CNC.

Zainteresowanie tak> forma kształcenia było tak duce, ic nie wszyscy chCtni zostali przyjCci.

- UtworzyliWmy dwie grupy, w których ł>cznie szkolić bCdzie siC szeWćdziesi>t szeWć osób – dodaje dyrektor. – Zainteresowa-nie jest duce, poniewac zakoMczenie kursu kwaliikacyjnego zawodowego i zdanie egzaminu zewnCtrznego powoduje, ce absolwent uzyskuje nie tylko zaWwiadczenie o ukoMczeniu kursu, ale równiec dyplom w zawodzie rolnik lub operator obrabiarek skrawaj>cych.

ZS posiada duce doWwiadczenie kształcenia w wymienio-nych kierunkach, poniewac przez ostatnie trzy lata prowadził szkołC policealn> właWnie w tych zawodach.

- ZdawalnoWć egzaminów zewnCtrznych była na bardzo wysokim poziomie - rolnik – sto procent, a operator – blisko osiemdziesi>t procent – mówi Bogusław Łazik. – Juc planujemy kontynuacjC takiej formy kształcenia i w innych zawodach. ZajC-cia rusz> w przyszłym roku szkolnym.

Szkoła funkcjonuje tec w systemie zaocznym, co jest wygod-ne dla pracuj>cych uczestników kursów. Nauka jest bezpłatna, poniewac inansuje j> subwencja oWwiatowa paMstwa.

AK/ZdjCcie archiwum ZS

Gorzów Vl>ski: Szkolne wieWci

Kluczbork: Grozi mu 5 lat

Ukradł 25 metrów kablaPolicjanci ustalili i zatrzymali 42 – letniego

mCcczyznC, który jest podejrzany o kradziec 25 metrów kabla.

W czwartek 14 lutego kluczborscy policjanci zostali powia-domieni o kradziecy 25 metrów kabla czterocyłowego z

budynku gospodarczego na terenie gminy Kluczbork. WłaWci-ciel wycenił straty na 400 zł.

- Juc dwie godziny od momentu zgłoszenia kradziecy funkcjo-nariusze zatrzymali domniemanego sprawcC przestCpstwa – mówi starszy aspirant Aneta Czekaj, rzecznik prasowy Komen-dy Powiatowej Policji w Kluczborku.

MCcczyzna usłyszał zarzut kradziecy, do której siC przyznał. - Policjantom tłumaczył, ce skradziony przewód sprzedał

nieznajomemu nabywcy, a pieni>dze przeznaczył na alkohol – dodaje Aneta Czekaj.

Teraz 42 – latek odpowie przed s>dem. Grozi mu nawet do 5 lat wiCzienia. MZ

Borki Wielkie: Inicjatywa

- Sk>d pomysł tego remontu?

- W Borkach Wielkich jestem od piCciu miesiCcy. Zostałem przekazany do klasztoru jako referent trzea-woWci. Postanowiłem, ce jeWli mam coW zrobić, to muszC znaleać odpowiednie pomieszczenie. Klasztor takim nie dysponuje. Zoba-czyłem zrujnowane salki domu katechetycznego, któ-ry od ponad 20 lat, z rócnych powodów stoi nieczynny. Zniszczone były okna, ogrzewanie, niesprawne drzwi. PomyWlałem, ce jeWli uda nam siC go wyremonto-wać, to bCdC mógł w nim przyjmować ludzi. Dostałem na to zgodC gwardiana klasz-toru, ojca Salezego.

- Paraianie wykazali chCć pomocy?

- Na pocz>tku pomagali mi alkoholicy, których znam od wielu lat, bo tak długo pracujC z osobami uzalec-nionymi. Dojecdcali ludzie ze Strzelec Opolskich, Krap-kowic, Opola i Brzegu. Póa-niej zaangacowali siC miesz-kaMcy Borek Wielkich i obecnie remont prowadzony jest z ich pomoc>. Jest dobre nastawienie ze strony ludzi. Gdy idC do sklepu kupić na przykład płytki czy farby, to dostajC wysokie rabaty, czCWć rzeczy za darmo.

- Na jakim etapie w tej chwili jest remont?

- S> nowe okna, drzwi, naprawiliWmy dach. Całko-wicie wymieniliWmy ogrze-wanie na olejowe, połocyli-Wmy nowe podłogi, ocieplili-Wmy całe wnCtrze. Jest nowa elektryka, niedawno zamon-towaliWmy oWwietlenie. Teraz potrzebujemy mebli: krzeseł, stołów. Jeceli uda nam siC znaleać kogoW, kto w tym pomoce, to w ci>gu kilku tygodni dom kateche-tyczny bCdzie gotowy i roz-pocznie działalnoWć.

- Praca z osobami uza-lecnionymi to dodatkowe powołanie, poczucie pew-nej misji?

- KiedyW na Górze VwiC-tej Anny zgłosili siC do mnie pierwsi alkoholicy i poprosi-li o spotkania. Zapytali, czy

ktoW mógłby za nich odpra-wić mszC. I tak od osiemna-stu lat spotykam siC z osoba-mi uzalecnionymi od alko-holu, prowadzC duszpaster-stwo na Górze VwiCtej Anny, gdzie co miesi>c na spotka-niu jest zawsze kilkaset osób, a liczba przyjecdca-j>cych ci>gle roWnie. Ci ludzie czuj>, ce s> pod opiek>. Na przestrzeni tych wszystkich lat wiele osób przeszło swój proces trzea-wienia i teraz s> trzeawie-j>cymi alkoholikami.

- Jak wygl>dać bCd> terapie w oWrodku?

- BCdC robił indywidualne zajCcia z parami małceMski-mi. ChcC swoj> pracC oprzeć na dialogach małceMskich, z którymi jestem zwi>zany od

dwudziestu czterech lat mojego kapłaMstwa. Moje doWwiadczenia chcC prze-nieWć na pary zagrocone pro-blemem alkoholowym, które czCsto stoj> przed decyzj> o rozejWciu siC z powodu alko-holu. BCd> takce spotkania z terapeutami.

- ZajCcia dla osób mło-dych, przed etapem mał-ceMstwa, takce bCd>?

- ZdajC sobie sprawC, ce problem alkoholowy u mło-dych osób jest w tych cza-sach bardzo ducy, a koWciół jest jedn> z ostatnich spraw, o której myWl>. Wszystkiego jednak nie zrobiC. Na razie jestem sam, plus grupa osób, które chc> pomóc. W sal-kach katechetycznych pla-nujC pomieszczenie, gdzie młodzi ludzie bCd> mogli siC zbierać. To dla nich taka wyci>gniCt> rCk>.

- Odprawiacie tec msze wsparcia…

- Pierwsza taka msza odbyła siC juc w styczniu. Kolejne bCd> zawsze w kac-d> trzeci> WrodC miesi>ca o godzinie osiemnastej. Ich załoceniem jest, by osoby, które chc> czynić dobro, mogły otrzymać wsparcie duchowe. O to siC modlimy. I bCdzie to dobrym funda-mentem do rozpoczCcia działalnoWci domu kateche-tycznego.

- DziCkujC za rozmowC.

Dla osób z problemamiOjciec Bogdan Koczor, franciszkanin z klasztoru w Borkach Wielkich, z pomoc> paraian remontuje

salkC domu katechetycznego przy budynku klasztoru. Powstanie tam oWrodek pomocy dla rodzin z problemem alkoholowym. W rozmowie z Martinem HUCIeM, opowiada o swojej inicjatywie.

- W tym pomieszczeniu maj> odbywać siC wkrótce spo-tkania z małceMstwami z problemem alkoholowym - mówi ojciec Bogdan Koczor.

Powiat kluczborski: Konkurs

Uczniowie bior>cy udział w kuli-narnej rywalizacji mieli za zada-

nie zamkn>ć uczucia w potrawie i odpowiednio j> zaprezentować. W konkursie wystartowało osiem szkol-nych drucyn – nie tylko z kierunków gastronomicznych, ale takce ekono-micznych i tych zwi>zanych z hote-larstwem oraz organizacj> usług tury-stycznych.

Poszczególne klasy reprezentowa-li: Natalia Loba i Agnieszka Kuku-ła (I TE), Angelika Wietecha, Agnieszka Rybot i Adrianna Zgid (II TE), Natalia Cichosz i Jagoda Tkaczuk (III THG), Monika Ryng i Patryk Pietrzyk (II TGO), Domini-ka Wojcieszek i emilia Strochalska (I THG), Aneta Frasek i Roksana Woanik (III TG), Jagoda Jagieła, ewa Wójcik i Anita Skowronek (II THT), Magdalena LataMska i Klau-dia Mucha (II TH).

Potrawy oceniali nauczyciele z ZSP nr 1, wicedyrektor Bocena Feć,

kierownik Pracowni ĆwiczeM Prak-tycznych Jolanta Miszograj, Jolanta Skrzyszewska oraz Iwona Nawrot. - Na wykonanie zadania zawodnicy mieli tylko półtorej godziny.

- Jurorki oceniały nie tylko smak potraw, ale takce pomysłowoWć, kre-atywnoWć i zaangacowanie w przygo-towanie potrawy – mówi Karolina Konarska, współorganizatorka kon-kursu.

- Pierwsze miejsce i tytuł Master-chefa w kategorii potrawy „pełnej WwiecoWci uczuć” zdobyli Monika Ryng i Patryk Pietrzyk - informuje Iwona Nawrot.

MZ / ZdjCcie ZSP nr 1

Wybrali najlepszego kucharzaKonkurs „Nasz Masterchef. Alchemia uczuć” został zorganizowany w Zespole Szkół Ponadgim-

nazjalnych nr 1w Kluczborku. Wyłonił prawdziwe kulinarne talenty.

ZwyciCska potrawa PeSTO Z RUKOLISkładniki: 40 dag spaghetti, pCczek rukoli, 1/2 pCczka bazylii, ser parmezan,

2 z>bki czosnku, oliwa, sól, pieprz.Sposób przygotowania:, rukolC i bazyliC opłukać, otrz>sn>ć, osuszyć, czosnek

obrać, miksować zioła z czosnkiem i oliw>, przyprawić sol> i pieprzem, makaron ugotować al dente w osolonym wrz>tku, os>czyć, wymieszać gor>cy makaron z rukolowym pesto, posypać płatkami parmezanu.

Uczniowie wykazali siC kulinarnymi talentami.

Page 15: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY POWIATUWieVci gminne 1521 lutego 2013

Kujakowice Dolne: Walentynki

Mocna było wyst>pić w pojedynkC, albo w duecie. Oprócz recytacji mali artyWci przygotowali charakteryzacjC. NajwiCcej braw zebrało trio złocone z dorosłych.

- Konkursy recytatorskie organizujemy w szkole od dobrych piCtnastu lat – mówi Barbara Marchewa, nauczycielka jCzyka polskie-go. - W ci>gu roku odbywa siC ich kilka, zwłaszcza patriotyczny z okazji 11 Listopada i walentynkowy poWwiCcony poezji miłosnej.

WłaWnie 14 lutego w szkole odbyło siC wielkie recytowanie. Ale rozpoczCło siC ono duco, duco wcze-Wniej.

- Najpierw nauczyciele pomogli uczniom wybrać

odpowiedni repertuar, by nie ograniczył siC on do rymo-wanek popularnych w smsach – tłumaczy Barbara Marchewa. - Chodziło o to, by wiersze miały odpowiedni poziom, nie powtarzały siC, a publicznoWć mogła siC prze-konać, ce poezja miłosna jest bardzo bogata, a oprócz kla-syków mocna takce recyto-wać teksty piosenek Marka Grechuty czy Agnieszki Osieckiej.

NastCpnie zostały prze-prowadzone klasowe elimi-nacje. WziCło w nich udział

ponad 100 osób. Ci, którzy wypadli najlepiej, zaprezen-towali siC na wielkiej scenie z okazji walentynek.

Wszystkie recytacje oce-niało jury, które zdecydowało o przyznaniu miejsc na podium.

WWród uczniów klas I – III zwyciCcył duet Weronika Patrzek i Kuba Buczkow-ski, a takce Ksenia Plewnia. Drugie miejsce zajCli Magda Jantos, Natalia Król i Emi-lia Olejnik oraz Kornelia Sygusch, a na trzecim upla-sowali siC Lena OleW i Daniel

Biernoth oraz Dawid Skop. WWród uczniów klas IV –

VI wygrali Dominik Patrzek, Dominika Majer oraz Sara Nowak. Drugie miejsce przypadło Angelice Garbicz, Patrycji WilczyM-skiej i Ninie Kamosz. Trze-cie zajCli Sabina Kulessa, Nikola Korecka, Marcel Bosiek i Milena Mrugała.

Ale na uczniów czekała tec spora niespodzianka. W scenicznych prezentacjach mogli zobaczyć takce nauczycieli i pracowników obsługi. NajwiCksz> furorC

zrobiło trio złocone z dyrek-tor szkoły Józefy Kowal, sekretarki Urszuli Helios i konserwatora Andrzeja KwaWnego, którzy wyst>pili w skeczu „Kogut i kura”.

Nauczycielka historii Jolanta Boduch zaprezento-wała tekst piosenki „Powróć-my jak za dawnych lat”, kate-chetka Małgorzata Lasek „Hymn o miłoWci”, natomiast matematyk Marek Podłow-ski „RozmowC liryczn>”.

- To nie było wcale takie łatwe, stan>ć przed uczniami w innej nic dotychczas roli –

relacjonuje Jolanta Boduch. - Zestresowałam siC i musia-łam posługiwać siC „Wci>g>”. PublicznoWć piCknie nas wynagrodziła – kacdy dostał gromkie brawa.

PrzedsiCwziCcie tak siC udało, ce w szkole juc zapla-nowano kolejn> edycjC – tym razem z okazji Dnia Kobiet.

- Poniewac nie wszyscy nauczyciele byli obecni 14 lute-go, mog> być pewni, ce przy-jemnoWć recytacji ich nie omi-nie – zapowiada polonistka.

MZ / ZdjCcia archwium szkoły

Konkurs na ponad sto wierszyRywalizacja na strofy i rymy jest w miejscowej szkole podstawowej bardzo modna. Rywalizuj> nie tylko uczniowie, ale takce nauczyciele i pra-

cownicy obsługi.

Wołczyn: W trosce o pacjentów

Karetka pogotowia sta-cjonuje w Wołczynie

juc od lipca 2011 roku.- Pomogła juc bardzo

wielu ludziom na terenie naszej gminy – zapewnia Jan Leszek Wi>cek, bur-mistrz Wołczyna, który wczeWniej w jej sprawie poruszył niebo i ziemiC. - Przekonały siC do niej nawet osoby, które były sceptyczne co do mojego pomysłu, bo to karetka tyl-ko z ratownikami medycz-nymi, bez lekarza.

Karetka stacjonuje przy hali sportowej Gim-n a z j a l n o - L i c e a l n e g o Zespołu Szkół, na spe-cjalnie przygotowanym placu pokrytym kostk>. Dobiega natomiast koMca adaptacja czCWci hali na potrzeby zespołu ratow-niczego.

- Powiatowy sanepid wydał zgodC na czasowe jego ulokowanie w pomieszczeniach hali spor-

towej – tłumaczy burmistrz Wołczyna. - MieliWmy jed-nak ustalenia, ce po podpi-saniu kontraktu firma Falck stworzy profesjonal-n> siedzibC dla ratowni-ków, spełniaj>c> wszystkie wymogi.

Prace specjalistyczne s> na ukoMczeniu. W czCWci przekazanej na potrzeby inwestycji znajd> siC pomieszczenia dla dwóch ratowników, kierowcy, szatnia, brudowniki, a tak-ce toalety i natrysk, czCWć kuchenna.

– Nie bCd> one absolut-nie kolidowały z funkcjo-nowaniem hali sportowej – zapewnia burmistrz Wołczyna.

CałoWć kosztów zwi>za-nych z adaptacj> pomiesz-czeM, prowadzon> przez firmC PRE Elektrosystem z Warszawy, pokrywa Falck.

- To dla nas swego rodzaju gwarancja, ic Falck zostanie u nas na

dłucej – analizuje bur-mistrz Wołczyna. – Bo przeciec nikt chyba nie inwestuje, by za jakiW czas siC st>d wyprowadzić.

W trakcie modernizacji firma zastosowała nowo-czesn> technologiC odpro-wadzania nieczystoWci sanitarnych.

– To zbiornik z mieszal-nikiem i pomp>, która rur> niewielkiej Wrednicy bCdzie

tłoczyła je do istniej>cej juc sieci sanitarnej hali – tłumaczy Grzegorz Zator, zarz>dzaj>cy hal>.

Na potrzeby firmy wydzielono czCWć hali sportowej – najmniej lub w ogóle nie wykorzysty-wan> przez gospodarza obiektu, wiCc nie wpłynie to w caden sposób na funk-cjonalnoWć obiektu.

- Co wiCcej, poprawi j>

nawet, bo do tej pory ratownicy zajmowali kilka naszych szatni, a to powo-dowało ograniczenia w przeprowadzaniu zajCć sportowych i organizacji imprez – tłumaczy Grze-gorz Zator.

Dobiegaj>ca koMca inwestycja z pewnoWci> usprawni pracC zespołu ratowniczego karetki, któ-ry do tej pory dojecdcał do pracy w Wołczynie.

- W zdecydowany spo-sób poprawi jej komfort – analizuje burmistrz Wi>-cek. – Mieszkanie w odpo-wiednich warunkach, a nie „na walizkach” na pewno wpłynie na lepsz> dyspozy-cyjnoWć i sprawnoWć załogi karetki, a to na bezpie-czeMstwo pacjentów.

Ratownicy i kierowca karetki bCd> mogli korzy-stać ze szkolnej stołówki na takich samych zasadach jak kadra pedagogiczna.

Tekst i zdjCcie AS

Dla personelu karetkiPersonel karetki pogotowia ratunkowego juc wkrótce otrzyma nowe pomieszczenia.

Ostatnie prace adaptacyjne dogl>da Grzegorz Zator (z le-wej), zarz>dzaj>cy hal>.

Kluczbork: Z policjiSprzedawała bicuteriC rodziców

Szesnastolatka wyno-siła z domu złot> bicute-riC, a nastCpnie przy pomocy kolegów sprze-dawała j> w lombardzie.

Kluczborscy kryminalni mimo braku zawiado-

mienia o przestCpstwie usta-lili 16 – letni> sprawczyniC kradziecy.

- Dziewczyna zabierała rodzicom złote kosztownoWci, przekazywała je czternastolet-niemu koledze, a ten z kolei dziewiCtnastolatkowi, który sprzedawał bicuteriC w lom-bardzie – informuje starszy aspirant Aneta Czekaj, rzecz-nik prasowy Komendy Powia-towej Policji w Kluczborku.

Szesnastolatka drobnymi kwotami wynagradzała swych pomocników, a pozo-stałe pieni>dze przeznaczała na swoje wydatki.

O losie dziewczyny i jej 14 – letniego kolegi zdecyduje s>d rodzinny. DziewiCtnastolatek tec musi siC liczyć z odpowie-dzialnoWci> karn>. MZ

Page 16: Wydanie z 21 lutego 2013

Zbigniew Orzeszyna - mistrz tenisowych rozgrywek.

Praszka: Zimowa spartakiada wsi

Padł rekord frekwencjiAc 349 zawodników wystartowało w Zimowej Spartakiadzie Wsi Gminy Praszka, która odbyła siC w niedzielC 17 lutego w hali Kotwica. Po raz kolejny na najwycszym podium stan>ł Szyszków, za nim uplasowały siC

Prosna i Lachowskie – jedne z najmniejszych miejscowoWci w gminie.

PopularnoWć spartakiad wsi, które organi-zowane s> w gminie Praszka dwa razy do

roku, nie maleje ani trochC. WrCcz przeciwnie – przybywa zarówno chCtnych do startu w nich, jak i kibiców. W niedzielnym turnieju wystartowało 9 drucyn – Strojec, Kowale/Aleksandrów, Lachowskie, Wierzbie/Sołty-sy, PrzedmoWć, Prosna/Brzeziny, Gana, Roz-terk/Skotnica i Szyszków/Wygiełdów – wszystkie z ambicjami na wygran>, ale i nastawieniem na przedni> zabawC.

- Bo tak naprawdC to właWnie o to chodzi, by choć raz spCdzić dzieM inaczej nic zwykle, dać z siebie trochC, a przy okazji poprawić kondycjC – zgodnie przekonywali zawodnicy. – Juc wygraliWmy, bo stawiliWmy siC na starcie.

Mimo zapewnieM, ce zabawa jest naj-wacniejsza, zaciCty bój toczył siC o kacdy punkt, bo to ich suma dawała obraz koMco-wej klasyikacji.

- Wacne, by obstawić wszystkie konkuren-cje, bo w kacdej punktuje ac osiem pierw-

szych miejsc – mówili sołtysi, a zarazem szefowie swoich zespołów. – Wcale nie trzeba wygrać wszystkich konkurencji, ale pokazać nalecy siC w kacdej.

Zawodnicy konkurowali w siatkówce, tenisie stołowym, rzutach lotkami i piłk> lekarsk>, w warcabach oraz w turnieju piłki nocnej. Juc na wstCpie pierwsze duce punk-ty przypadły w udziale ekipie z Szyszkowa – wielokrotnemu zwyciCzcy spartakiad, czy to letnich, czy zimowych. Po zaciCtej walce ekipa siatkarzy w tie-breaku pokonała GanC.

- Juc wygrywaliWmy w siatkówce, ale dzi-siaj było naprawdC ciCcko, wszystkie drucyny wyłonione w eliminacjach grały na dobrym, wyrównanym poziomie – komentowali szyszkowianie. – Fajnie, ce w siatkówkC gra coraz wiCcej ludzi i do tego całkiem nieale.

Zawodnicy z Szyszkowa zwyciCstwa nie dali odebrać sobie tec w drucynowych rzutach piłk> lekarsk>, a w tenisie i warca-bach najgrubsze punkty, bo za pierwsze

lokaty do ich dorobku dorzucił Zbigniew Orzeszyna. Po zsumowaniu wszystkich wyników to właWnie Szyszków stan>ł na najwycszym podium.

- Bardzo cieszC siC z tego wyniku, bo zapracowała na niego cała i to bardzo zgra-na drucyna – mówi sołtys Tadeusz Patyk. – Nigdy nie mamy problemu z zebraniem siC, Wwietnie dogadujemy siC z młodymi, a to pro-centuje. Serdecznie dziCkujC naszym zawod-niczkom i zawodnikom, spisali siC na medal.

Niemal równie dobrze radzili sobie zawodnicy z Prosny. Mocnych na nich nie było w rzutach lotkami, a spor> niespodzian-kC sprawili tec awansuj>c do półinałów piłki nocnej. Spotkanie z ostatecznymi zwyciCzca-mi – Strojcem - co prawda przegrali, ale dopiero w doliczonym czasie gry. To właWnie zawodnik Prosny – Mateusz Nowak - strze-lił strojczanom pierwszego gola. Ostatecznie drucyna w ogólnej klasyikacji zajCła drugie miejsce na podium.

- PoprawiliWmy wynik z ubiegłego roku – wówczas mieliWmy trzecie miejsce – cie-szył siC sołtys Piotr Maryniak. – Nie mieli-Wmy w składzie ligowych zawodników, ale przyznajC – wczeWniej trenowaliWmy. Wyku-piliWmy nawet kilka godzin w hali w Gorzo-wie Vl>skim, by nieco rozruszać siC i efekty s>. Do tego Wwietnie bawiliWmy siC.

Punkty na trzeci> lokatC skrupulatnie zbierała zaW drucyna z Lachowskiego, w turnieju wsi samodzielnie startuj>ca po raz czwarty. Jej najwiCkszymi osi>gniCciami było zwyciCstwo Darii Wydmuch w tenisie stołowym, trzecie miejsce drucyny siatkarzy oraz druga i trzecia lokata w warcabach Mirosława ZarCby i Stanisława ZarCby. W ogólnej klasyikacji punktów doszło wystarczaj>co, by stan>ć na podium.

- MieliWmy obstawione wszystkie dyscypli-ny, a chwała za udany start nalecy siC nie tylko rdzennym mieszkaMcom, ale i tym pochodz>cym z Lachowskiego, którzy na

turniej przyjechali z rócnych stron Polski - z Katowic, Wrocławia, Bytomia… - mówi soł-tys Zbigniew Brodny. – To bardzo powacny udział w budowie tocsamoWci miejscowoWci.

W sumie turniejowe zmagania trwały niemal dziesiCć godzin, a zawodnicy i kibice do koMca tryskali energi>.

- To bardzo satysfakcjonuj>ce, ce przez cały dzieM zawodnikom towarzy-szyła tak duca iloWć kibiców, którzy moc-no dopingowali swoje drucyny – mówi Jarosław Knaga, wicedyrektor Miejsko – Gminnego OWrodka Kultury i Sportu, który był organizatorem imprezy. - DziC-kujC sołtysom wsi za zaangacowanie w organizacjC swoich zespołów, a kibicom za obecnoWć i stworzenie wspaniałej atmosfery.

Puchary i dyplomy zawodnikom wrC-czali: burmistrz Jarosław TkaczyMski, przewodnicz>cy Rady Miasta Bogusław Łazik, sekretarz gminy Krzysztof Pie-

Wyniki indywidualne i drucynoweTenis stołowy mCcczyzn: 1. Zbigniew Orzeszyna

(Szyszków), 2. Arkadiusz Młynarczyk (PrzedmoWć), 3. Szymon SobaMtka (Strojec). Tenis stołowy kobiet: 1. Daria Wydmuch (Lachowskie), Julia Grabowska (PrzedmoWć), 3. Patrycja Kaczmarek (Wierzbie). Warcaby: Zbigniew Orzeszyna (Szyszków), 2. Miro-sław ZarCba (Lachowskie), 3. Stanisław ZarCba (Lachowskie). Lotki: 1. Jacek Nowak (Prosna), 2. Piotr Deja (Prosna), 3. Sebastian Chyc (Kowale).

Sztafeta piłka lekarska (3 mCcczyzn + kobieta): 1. Szyszków /Wygiełdów (Aneta Muchajer, Marcin Patyk, Wacław Kaczmarek, Piotr Molski – 53 m), 2. Prosna/Brzeziny (51,5 m), 3. Wierzbie (48,5 m). Lotki drucynowo (4 mCcczyzn i kobieta): 1. Prosna/Brzeziny (Jacek Nowak, Piotr Maryniak, Michał Nowak, Joanna Nowak – 183 pkt), 2. Kowale (176 pkt) 3. Rozterk (154 pkt). Piłka nocna: 1. Strojec (Sebastian

Panie tec siłowały siC z piłk> lekarsk>.Wicemistrz Arkadiusz

Młynarczyk.

W rzutach piłk> lekarsk> li-czył siC kacdy wynik.

Drucyna ze Strojca - mistrzowie piłkar-skich rozgrywek. Siatkarze z Szyszkowa - zdobywcy pierwszego

miejsca.

Page 17: Wydanie z 21 lutego 2013

Praszka: Zimowa spartakiada wsi

Padł rekord frekwencjiAc 349 zawodników wystartowało w Zimowej Spartakiadzie Wsi Gminy Praszka, która odbyła siC w niedzielC 17 lutego w hali Kotwica. Po raz kolejny na najwycszym podium stan>ł Szyszków, za nim uplasowały siC

Prosna i Lachowskie – jedne z najmniejszych miejscowoWci w gminie.turniej przyjechali z rócnych stron Polski - z Katowic, Wrocławia, Bytomia… - mówi soł-tys Zbigniew Brodny. – To bardzo powacny udział w budowie tocsamoWci miejscowoWci.

W sumie turniejowe zmagania trwały niemal dziesiCć godzin, a zawodnicy i kibice do koMca tryskali energi>.

- To bardzo satysfakcjonuj>ce, ce przez cały dzieM zawodnikom towarzy-szyła tak duca iloWć kibiców, którzy moc-no dopingowali swoje drucyny – mówi Jarosław Knaga, wicedyrektor Miejsko – Gminnego OWrodka Kultury i Sportu, który był organizatorem imprezy. - DziC-kujC sołtysom wsi za zaangacowanie w organizacjC swoich zespołów, a kibicom za obecnoWć i stworzenie wspaniałej atmosfery.

Puchary i dyplomy zawodnikom wrC-czali: burmistrz Jarosław TkaczyMski, przewodnicz>cy Rady Miasta Bogusław Łazik, sekretarz gminy Krzysztof Pie-

trzyMski i dyrektor M-GOKiS Jacek Pac.Zawody sCdziowali: Cezary Pinkosz,

Marcin OlszaMski, Edmund Olszowy, Marek Vliwka, Marian Zawadzki, a sekretariat prowadził Bogdan Panek.

Tekst i zdjCcia AK

Wyniki indywidualne i drucynoweTenis stołowy mCcczyzn: 1. Zbigniew Orzeszyna

(Szyszków), 2. Arkadiusz Młynarczyk (PrzedmoWć), 3. Szymon SobaMtka (Strojec). Tenis stołowy kobiet: 1. Daria Wydmuch (Lachowskie), Julia Grabowska (PrzedmoWć), 3. Patrycja Kaczmarek (Wierzbie). Warcaby: Zbigniew Orzeszyna (Szyszków), 2. Miro-sław ZarCba (Lachowskie), 3. Stanisław ZarCba (Lachowskie). Lotki: 1. Jacek Nowak (Prosna), 2. Piotr Deja (Prosna), 3. Sebastian Chyc (Kowale).

Sztafeta piłka lekarska (3 mCcczyzn + kobieta): 1. Szyszków /Wygiełdów (Aneta Muchajer, Marcin Patyk, Wacław Kaczmarek, Piotr Molski – 53 m), 2. Prosna/Brzeziny (51,5 m), 3. Wierzbie (48,5 m). Lotki drucynowo (4 mCcczyzn i kobieta): 1. Prosna/Brzeziny (Jacek Nowak, Piotr Maryniak, Michał Nowak, Joanna Nowak – 183 pkt), 2. Kowale (176 pkt) 3. Rozterk (154 pkt). Piłka nocna: 1. Strojec (Sebastian

JasiMski, Łukasz CieWla, Tomasz Knaga, Ireneusz OWródka, Zbigniew Mieszała, Kamil WiCdłocha, Kamil Wodecki, Szymon SobaMtka), 2. PrzedmoWć, 3. Rozterk. Siatkówka: 1. Szyszków/Wygiełdów (Rafał JaroM, Sebastian MiedziMski, Jacek Sieradz-ki, Łukasz Balas, Jarosław byta, Marcin Patyk, Łukasz byta, Krzysztof byta, Krystian Nowak, Maciej Gilowski), 2. Gana, 3. Lachowskie.

Klasyfikacja ogólna1.Szyszków /Wygiełdów - 88 pkt – opiekun drucyny

Tadeusz Patyk - Rafał JaroM, Sebastian MiedziMski, Jacek Sieradzki, Łukasz Balas, Jarosław byta, Marcin Patyk, Łukasz byta, Krzysztof byta, Krystian Nowak, Maciej Gilowski, Kamil Giza, Piotr Molski, Kamil Drewniok, Robert Rataj, Wacław Kaczmarek, Aneta Muchajer, Roman Hamela, Zbigniew Orzeszyna, Bar-bara Widera, Bolesław Krajewski, Andrzej MiedziMski, Karolina byta, Julita Wróblewska, Weronika Hoffman.

2. Prosna/Brzeziny 76 pkt – Piotr Maryniak – Jacek Nowak, Michał Nowak, Mateusz Nowak, Piotr Deja, Damian Sobieralski, Wiktor Korze-niowski, Justyna Gancarz, Paweł byta, Roksana Jajczak, Damian Grzyb, Marcin Werner.

3. Lachowskie - 67 pkt. – Zbigniew Brodny - Kamil Brodny, Kamil Błach, Patryk Knetki, Mate-usz Kolczarek, Grzegorz Mateja, Sylwester Placek, Marcin Jagieniak, Sylwester Kolczarek, Dawid Sła-dek, Piotr Wydmuch, Marek Wydmuch, Daniel Belka, Karina Wydmuch, Bogusław Wydmuch, Mirosław ZarCba, Stanisław ZarCba, Andrzej ZarC-ba, Maciej Wydmuch, Liwia Brodna, Daria Wydmuch, Monika Błach, Sandra Knetki.

4. PrzedmoWć - 63 pkt – Monika Mateusiak, 5. Roz-terk/Skotnica - 63 pkt – Henryk Grzebiela, 6. Wierzbie/Sołtysy - 57 pkt – Grzegorz JabłoMski, 7. Gana - 48 pkt – Henryk Jachymski, Strojec - 48 pkt – Jan GCdek, 9. Kowale/Aleksandrów - 45 pkt – Elcbieta Chyc.

ZwyciCzca zimowej spartakiady - poł>czone siły Szyszkowa i Wygiełdowa.

Na srebrnym podium stanCli zawod-nicy z Prosny i Brzezin.

Najmniejsza wioska startujaca w zawodach - Lachowskie - zajCła trzecie miejsce.

Jedn> z konkurencji był rzut lotkami.

W inale siatkówki Szyszków pokonał GanC.

W bramce Rozterku "walczył" Jan MeroM.

Panie tec siłowały siC z piłk> lekarsk>.

Page 18: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY PO WIA TU WieVci gminne18 21 lutego 2013

Baku nie ustCpuje zachodnim metropoliom

Baku ze staroperskiego „uderzane wiatrem” to dzi-siejsza stolica Azerbejdcanu, która miała być wacnym przystankiem na mojej tra-sie. Dlaczego? Poniewac w tutejszym porcie miałem zamiar zaokrCtować siC na prom płyn>cy na drug> stro-nC Morza Kaspijskiego - do kazachskiego Aktau. Mia-łem, miałem i siC nie wpako-wałem. Dlaczego? Głównie dziCki uprzejmoWci i nieby-wałym zdolnoWciom Pola-ków osiadłych tutaj w czasach Imperium Rosyjskiego. Szczególne podziCkowania nalec> siC Witoldowi Zglenic-kiemu, prekursorowi wydo-bywania ropy z dna morskie-go, dziCki któremu miasto to po dziW dzieM jest naftowym zagłCbiem Kaukazu. Słowa uznania skierować nalecy tak-ce w stronC Pawła Potockie-go, który osuszył zatokC Bibi-Ejbat, przygotowuj>c tym

samym miejsce pod kolejne odwierty. Do tego oczywiWcie doliczyć nalecy setki lekarzy, prawników, incynierów pol-skiego pochodzenia buduj>-cych WwietnoWć tego miasta.

Jak to siC miało do mojej ówczesnej sytuacji? A, no jak sroka do kamienia, mianowi-cie kacda wyssana z ziemi kropla czarnego złota ulega momentalnej monetaryzacji. W doskonałym Wwiecie pie-ni>dze te traiałyby do obywa-teli, przeznaczane były na edukacjC, ochronC zdrowia, infrastrukturC, poprawienie bytu jednostek. Nie odkryjC Ameryki pisz>c, ce ideal-ny Wwiat nie istnieje, tym bar-dziej w Azerbejdcanie. Kra-jem tym od lat rz>dzi Ilhma Alijew, człowiek znany z wielkiej rozrzutnoWci oraz zamiłowania do hazardu. DziCki jego „polityce” ulice Baku w niczym nie ustCpuj> wystawnym alejom Paryca, Rzymu… Z powodzeniem odbyły siC tutaj takie imprezy jak konkurs Eurowizji,

mistrzostwa Wwiata kobiet w piłce nocnej oraz koncerty gwiazd Wwiatowego forma-tu. Wszystko piCknie i ładnie, ale kiedy miliardy petrodola-rów przepuszczane s> na zbytki i zachcianki przywód-cy, na azerskiej prowincji bieda ac piszczy, korupcja traktowana jest jako codzien-noWć, a miliony młodych wyjecdcaj> za prac> w gł>b matuszki Rosji.

Baku zdaje siC cyć w innej rzeczywistoWci, takce ceno-wej. W mieWcie tym znajduje siC tylko jeden hostel, w któ-rym za łócko trzeba zapłacić 15 euro, a jedzenie jest dwu-, trzykrotnie drocsze jak na prowincji. Wszystko to prze-kłada siC na wysokie koszty utrzymania, nawet w moim minimalistycznym stylu, 30 euro dziennie ledwie wystar-czało.

Blianiacy przychyliliby nieba Polakom

Jako ce prom odpływał co 7-10 dni, czekaj>c na niego wydałbym fortunC na samo utrzymanie. Do tego, wyrabiaj>c wizC w konsu-lacie Azerbejdcanu w Tbi-lisi, zaszło małe nieporozu-mienie i miałem tylko kilka dni na opuszczenie Baku. W innym wypadku wraz z piecz>tk> wyjazdow> otrzymałbym mandat w wysokoWci 250 euro. Co zrobić? Przedłucyć wizC za 50 euro? Wracać do Gru-zji? Liczyć na łaskC celni-ków?

DziCki sprzyjaj>cym okolicznoWciom losu, czC-sto zwanym fuksem pozna-łem Husa i Ruslana Masma-lijev’ów. Blianiaków, któ-rzy dla Polaków przychyli-liby nieba. Hus studiował przez pewien czas w Polsce i prowadzi wraz z bratem mał> galeriC z dziełami sztuki azerskiej Xurcun

Art. DziCki ich szczeroWci i cyczliwoWci miejsce to sta-ło siC zagłCbiem polonij-nym tego kraju. Hus bardzo mi pomógł w mojej niecie-kawej sytuacji. Po telefo-nicznym upewnieniu siC, ce promu nie budiet przez naj-blicszych kilka dni, pomógł mi kupić bardzo tani bilet na samolot, po czym kiedy po powrocie z gór zmogła mnie choroba, zaopiekował siC mn> i praktycznie zataszczył moje „zwłoki” na lotnisko.

Do Kazachstanu lecia-łem ledwo cywy, w rCkach tul>c samolotow> muszlC klozetow>. A tam czekały na mnie kolejne przygody...

Chcesz dowiedzieć siC wiCcej o podrócy Kuby? Zajrzyj na www.guide-less.tv...

Tekst i zdjCcia Jakub PECIAK, cdn

Dziennik z podrócy

Autostopem dookoła Wwiata (28)DwudziestooWmioletni oleWnianin Jakub Peciak wyruszył autostopem w podróc dookoła Wwiata. Na łamach „Kulis

Powiatu” opisuje kolejne etapy swojej cyciowej przygody.

A moce buty wyczyWcić? Dopytywał mnie w Baku taki oto pan.

Byczyna, Gołkowice: Z postCpem

Paraia w sieciOd tygodnia miejscowa paraia rzymskokato-

licka ma swoj> stronC internetow>. - Pomysł stworzenia paraialnej strony internetowej

powstał, poniewac wiele paraii juc od dawna ma swoje miej-sce w Internecie i praktycznie nikogo ten fakt nie dziwi, w zdumienie natomiast wprowadza sytuacja, kiedy dana para-ia takiej strony nie posiada - mówi ks. Szymon Cierpik, pomysłodawca i administrator strony.

Pierwsze prace nad przygotowaniem strony rozpoczCto pół roku temu.

- Wraz z młodziec> zgromadziliWmy materiały dotycz>ce paraii, koWciołów w Byczynie i w Gołkowicach – tłumaczy ks. Szymon. - Kiedy uzbierała siC odpowiednia iloWć, zapre-zentowany pomysł zyskał aprobatC ksiCdza Tadeusza JaWkie-wicza, proboszcza paraii i strona pojawiła siC w sieci.

Strona informuje o aktualnych wydarzeniach z cycia para-ii oraz jej historii. Pod adresem www.byczyna.paraialna-strona.pl znaleać mocna m.in. ogłoszenia dotycz>ce nabo-ceMstw czy rekolekcji oraz komunikaty o urzCdowaniu kan-celarii. CałoWć urozmaica bogate archiwum zdjCć koWciołów w Byczynie i Gołkowicach.

- Wci>c trwaj> prace nad doskonaleniem naszej strony, gdyc ta forma, to jej pocz>tkowa kompozycja – dodaje wika-ry. – Ufam, ce to dzieło wyda wiele owoców. Korzystaj>c z okazji chcC podziCkować wszystkim tym, którzy przyczynili siC do jej powstania i jednoczeWnie pragnC zachCcić do odwiedzin pod tym internetowym adresem.

AJ

Byczyna: Na forum gimnazjalnym

Spotkanie poł>czone było z prezentacj> multimedialn>.

Zorganizowała je Maria Macias – Ganczarska, dorad-ca zawodowy w gimnazjum.

- TrzecioklasiWci nieba-wem koMcz> szkołC i chcia-łam, ceby tec znali perspekty-wy rozwoju gminy i wi>zali plany z pobytem i kształce-niem siC tutaj – mówi. – Być moce kiedyW tec załoc> tu przedsiCbiorstwa.

UrzCdnicy przedstawili dorobek inwestycyjny gminy oraz plany na przyszłoWć. Przemysław M>czka, kie-rownik referatu współpracy europejskiej, promocji i roz-woju, pochwalił działania podejmowane miCdzy inny-mi przez Centrum Integracji Społecznej Cispol, ByczyM-ski Inkubator Gospodarki Społecznej oraz miejscowe spółdzielnie socjalne, które pomagaj> ludziom przekwa-liikować siC, tym samym znaleać pracC.

Młodziecy przedstawiono takce plany na przyszłoWć. Na przykład na jednej z działek nad zalewem Biskupice – Brzózki (vis a vis grodu) powstanie oWrodek rekreacyj-no – wypoczynkowy. WstCp-

n> koncepcjC juc przygoto-wano. Zaplanowane obiekty maj> jeszcze bardziej nakrC-cić koniunkturC turystyczn>. Ale najwacniejsz> zaplanowa-n> do realizacji (w latach 2013 – 2014) inwestycj> jest utwo-rzenie ByczyMskiego Inkuba-tora PrzedsiCbiorczoWci na terenie byłego gospodarstwa rolnego w Polanowicach.

- Celem przedsiCwziCcia jest to, by wzmóc wWród mieszkaMców przedsiCbior-czoWć – mówi Łukasz GoliM-ski, koordynator projektu. - Inkubator ma być instrumen-tem, który bCdzie pobudzał osoby do realizacji swoich pomysłów.

WartoWć projektu, który

jest współinansowany ze Wrodków Unii Europejskiej wynosi około 4 mln złotych.

Po zakoMczonej prezenta-cji chCtnych do dyskusji na temat tego jaka ma być ta inna Byczyna w oczach mło-dziecy nie było.

- Moce wasze przemyWle-nia okac> siC lepsze od naszych, zasugerujcie czym powinniWmy uzupełnić nasz program rozwoju Byczyny – zachCcał do rozmowy bur-mistrz.

Maciej Chmielewski, uczeM klasy III b, jako jedyny podj>ł wyzwanie i wyraził zdanie pewnie wielu uczniów.

- Dlaczego w tych planach nie ma remontu naszej hali

sportowej – pytał gimnazjali-sta. – Czy robienie kolejnych ekspertyz, za które przeciec siC płaci, jest opłacalne?

– Kiedy gmina wyremon-towałaby tC salC, to przegra-łaby juc sprawC w s>dzie, poniewac zniszczyłaby dowód – odpowiedział Ryszard Grüner. - ZapłaciliWmy za budowC piCć milionów zło-tych i uwacasz, ce teraz mamy zapłacić jeszcze dwa miliony za remont, a ten ktoW, kto zepsuł robotC ma sobie pójWć luano, tak?

Ciekawie zapowiadaj>c> siC dyskusjC miCdzy burmi-strzem a Maćkiem przerwał dzwonek na przerwC.

Tekst i zdjCcia EW

Maciek zapytał o halC We wtorek 12 lutego w gimnazjum urz>dzono spotkanie uczniów klas trzecich z burmistrzem

Ryszardem Grünerem oraz jego współpracownikami - Przemysławem M>czk> i Łukaszem GoliMskim.

W spotkaniu wziCli udział uczniowie klas trzecich.

Page 19: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY POWIATUWieVci gminne21 lutego 2013 19ZCbowice: Z cycia szkoły

W afrykaMskim Czadzie co siedem minut jed-

no dziecko umiera z głodu. UNICEF te zatrwacaj>ce statystyki próbuje zmienić i po raz drugi zorganizował ogólnopolsk> akcjC dla szkół „Wszystkie kolory Wwiata”.

- Nasz Zespół Szkolno – Gimnazjalny w projekcie udział bierze po raz pierwszy – zaznacza Katarzyna CisiMska, koordynatorka akcji w ZSG w ZCbowicach. – Jego głównym celem jest uwracliwienie uczniów na krzywdC drugiego człowieka i pomoc głoduj>cym dzie-ciom.

Plan jest prosty. Ucznio-wie szyj> szmaciane lalki, które póaniej za drobn> opłat> przekazuj> do adopcji

nauczycielom, rodzicom, przyjaciołom, s>siadom…

- A pozyskane w ten spo-sób pieni>dze ratuj> dzieci w Czadzie – kontynuuje koor-dynatorka.

W ZCbowicach i to głów-nie w czasie ferii powstało ac 113 takich lalek, nawi>zu-j>cych do rócnych krajów i narodowoWci. Z kolorowych skrawków materiałów, barw-nych włóczek, guzików, kokardek i nici uczniowie zarówno podstawówki jak i gimnazjum stworzyli małe dzieła sztuki.

- Moja lalka jest Hindu-sk>, jej sukienka cała błysz-czy od cekinów – mówi Aleksandra Mateja.

- Moja to Japonka – tłu-maczy Aleksandra Ledwig.

– A wybrałam ten kraj, bo podoba mi siC jak ludzie chodz> tam ubrani. Panie maj> piCkne koki, moja laleczka tec taki ma.

- A ja stworzyłem Miss

Polonia, która ma okulary pocyczone od WwiCtego Mikołaja – chwali siC Kevin Jendrzej. – Takiego małego, który stał u mnie na szafce w WwiCta.

– To Miroslaw Klose, jeden z moich ulubionych piłkarzy – prezentuje swoj> lalkC Daniel Kania.

- A mój jest Hiszpanem, który ma krCcone włosy zro-bione z włóczki – wyjaWnia Szymon Bednarek.

Zgodnie z regulaminem projektu w pi>tek 15 lutego w ZSG odbyły siC wybory najbardziej oryginalnej laleczki. Prawo głosu mieli uczniowie i nauczyciele, a nad prawidłowym przebie-

giem głosowania czuwała komisja gimnazjalna w skła-dzie: Karolina Barowska, Magdalena Wróbel, Mał-gorzata Kotala i Paulina Puchała.

- Wybór jest niezwykle trudny, dlatego kacdy moce oddać dwa głosy – tłumacz> gimnazjalistki.

Po ich podliczeniu okaza-ło siC, ce zwyciCcyła, a w zasadzie zwyciCcył Eskimos autorstwa gimnazjalistki Anny Scholtysek. Nazywa siC on Pipaluk. Urodził siC 11 lutego 2013 roku w Nanartaliku. Mieszka w Grenlandii, gdzie ma duc> kochaj>c> rodzinC.

- Nasz Eskimos weamie

udział w ogólnopolskim kon-kursie, w którym główn> nagrod> jest koncert Majki Jecowskiej w szkole, z której pochodzi laleczka - wyjaWnia Katarzyna CisiMska.

ZdjCcia lalek z całej Pol-ski, na które bCdzie mocna oddać swój głos, juc wkrótce zamieszczone zostan> na oicjalnym fan page’u akcji „Wszystkie kolory Wwiata”.

- A u nas w przyszły pi>-tek (22 lutego – przyp. red.) odbCdzie siC wielka akcja zwi>zana z adopcj> tych małych dzieł sztuki, na któr> serdecznie wszystkich zapra-szamy – koMczy koordyna-torka akcji.

Tekst i zdjCcia MK

Lalki na głoduj>ce dzieci Uczniowie Zespołu Szkolno – Gimnazjalnego uszyli 113 lalek. W ten sposób wł>czyli siC do ogólnopolskiej akcji UNICEF-u, która ratuje umieraj>ce

z głodu dzieci w Czadzie.

W konkursie na najbardziej oryginaln> laleczkC kacdy uczeM mógł oddać dwa głosy. Wybór był naprawdC trudny. Ostatecznie z 70 głosami wygrał Eskimos autorstwa Anny Scholtysek.

To tylko czCWć uczniów Zespołu Gimnazjalno - Szkolnego, która uszyła szmaciane lalki, które juc wkrótce trai> do adopcji.

Praszka: Projekt

Pomysł rozwijania umie-jCtnoWci jCzykowych w

nieco nietypowy sposób nalecy do nauczycielki jCzy-ka niemieckiego Barbary SoWnickiej – Ciupy.

- To projekt mailowy, w którym głównie chodzi o to, by gimnazjaliWci mogli prze-ćwiczyć i poszerzyć nabyte juc umiejCtnoWci – wyjaWnia nauczycielka. – SzkołC z Danii do współpracy wybra-liWmy nieprzypadkowo. Zarówno dla naszych uczniów, jak i dla duMskich jCzyk niemiecki jest jCzykiem obcym, poznanym na bardzo podobnym poziomie zaawansowania.

Praszkowianie mailuj> z rówieWnikami z duMskiej prywatnej szkoły w Greve, miasteczka wielkoWci> porównywalnego do Prasz-ki, połoconego 20 km na południe od Kopenhagi.

- W projekcie uczestniczy

po dziewiCć osób z kacdej szkoły – dodaje Barbara SoWnicka – Ciupa, która jest zarazem koordynator-k> projektu po stronie pol-skiej. – Kacdy ma tec swo-jego partnera, z którym koresponduje.

GimnazjaliWci – Michali-na Jarema, Roksana Rzepka, Katarzyna Igna-czak, Patrycja Kołek, Dominika Krupa, Bartło-miej Bartela, Mateusz Jura, Zuzanna ChCciMska i Ewa Gidziela – duMskim internetowym znajomym pisz> dosłownie o wszyst-kim, oczywiWcie w jCzyku niemieckim.

- Opisujemy co ciekawe-go dzieje siC u nas, wymie-niamy siC informacjami o rodzinach – mówi Michali-na Jarema. – Dziewczyna, z któr> koresponduje bardzo lubi na przykład piłkC noc-n>, ja tec interesujC siC

sportem, wiCc mamy dodat-kowy wspólny temat.

- Moja adresatka jest muzułmank>, wiCc czCsto poruszamy tematy religii, dzielimy siC wiadomoWcia-mi, przy okazji poznajemy inne kultury – dodaje Domi-nika Krupa.

- Opisujemy tec naszym nowo poznanym kolegom wacniejsze szkolne wyda-rzenia – tłumaczy Mateusz Jura. – DziCki mailowej wymianie poznajemy duM-skie tradycje, a my piszemy o tych przyjCtych w Polsce.

- Na przykład bardzo

duco pisaliWmy o WwiCtach Bocego Narodzenia, porów-nywaliWmy nie tylko zwycza-je, ale tec chociacby sposób udekorowania domów – mówi Katarzyna Ignaczak.

Kacdy mail dodatkowo jest bogato opatrzony w zdjCcia. Zarówno w te ze

szkoły, jak i domów osób bior>cych udział w projek-cie. W informacjach znajdu-j> siC i fotograie ukocha-nych zwierzaków, i szcze-gólnie ulubionych miejsc.

- DziCki temu lepiej siC poznajemy i mamy wiCcej tematów, które mocemy poruszyć – zapewniaj> gim-nazjaliWci. – Projekt bardzo nam siC spodobał. O wiele chCtniej siCgamy teraz po słownik jCzyka niemieckie-go, a dodatkowo poznajemy tec inny kraj widziany okiem jego mieszkaMców.

Tego typu przedsiCwziC-cie w praszkowskim gimna-zjum realizowane jest po raz pierwszy.

- I na pewno zagoWci u nas na dłucej – mówi Barba-ra SoWnicka – Ciupa. – Nie tylko planujemy projekt kon-tynuować, ale rozszerzyć go równiec na inne kraje.

Tekst i zdjCcie AK

Poznaj> jCzyk, kraj i obyczajeUczniowie Publicznego Gimnazjum w Praszce jCzyk niemiecki szkol> dziCki współpracy z duMsk> placówk>. To projekt realizowany za poWred-

nictwem Instytutu Goethego w Warszawie.

GimnazjaliWci jCzyk niemiecki ćwicz> dziCki mailom, które wymieniaj> z duMskimi rówieWnika-mi. Projekt jest pomysłem nauczycielki Barbary SoWnickiej - Ciupy.

Page 20: Wydanie z 21 lutego 2013

S tartem w zawodach, w których główn> nagro-

d> był puchar wójta gminy Rudniki Andrzeja Py-ziaka, zainteresowali siC tec mieszkaMcy powiatów kluczborskiego, wieluM-skiego i kłobuckiego.

- CzCWć zawodników w turnieju startuje systema-tycznie, bo organizujemy go juc od ponad dwudzie-stu lat, ale znaleali siC i tacy, którzy przyjechali do

nas po raz pierwszy – mówi Janina Pawlaczyk, dyrek-tor GOKSiR. – WiadomoWć o rozgrywkach wyczytali na przykład w „Kulisach Powiatu” i w niedzielC sta-nCli do rywalizacji.

W kategorii open zwy-ciCcył Jarosław Mar-chewka, drugie miejsce zaj>ł Jakub Marchewka (obaj z Rudnik), a trzecie Kamil Wróbel z Klucz-borka.

WWród juniorów naj-lepszy był Franciszek buchowski z Wielunia, za nim uplasowali siC Krzysztof Wcisło z Da-lachowa i Dominik Kłak z bytniowa. KategoriC szkół podstawowych zdo-minowali cieciułowianie. Miejsca na podium zajCli kolejno: Wojciech DroW, Kamil Królikowski i Kacper Napieraj (naj-młodszy zawodnik turnie-

ju). Najstarszym był zaW Gerard Kisiel z Ligoty Dolnej koło Kluczborka.

Najlepsi zawodnicy

dwóch pierwszych kate-gorii otrzymali pucha-ry, zaW wszyscy, którzy stanCli na podium poza

dyplomami wyjecha-li z Rudnik z nagrodami ksi>ckowymi.

AK/ZdjCcie GOKSiR

Królewska gra na topieTurniej szachowy zorganizowany w niedzielC 17 lutego przez Gminny

OWrodek Kultury, Sportu i Rekreacji cieszył siC zainteresowaniem nie tylko wWród mieszkaMców powiatu oleskiego.

KU­LI­SY­PO­WIA­TUsport 2521 lutego 2013

Zadecydowały o tym wy-niki mistrzostw powiatu

oleskiego, które w ponie-działek 18 lutego – z udzia-łem siedmiu drucyn - odbyły siC w gorzowskiej hali. Gra-no do dwóch zwyciCskich setów (do 20 pkt).

W grupie A bezkonkuren-cyjna okazała siC ekipa PG z Gorzowa Vl>skiego, która po 2:0 pokonała PG nr 2 z Ole-sna, PG z Dobrodzienia i PG nr 1 z Olesna. Drug> pozycjC, takce daj>c> awans do półi-nału, zajCła oleska „Jedynka” (2:0 z PG nr 1 i 2:1 z Dobro-dzieniem). Trzeci byli siatka-rze z miasta stolarzy (2:1 z PG nr 2). W grupie B zwyciCcyli gimnazjaliWci z Rudnik – wy-grali po 2:0 z praszkowskimi i radłowskimi uczniami. Półi-

nał osi>gnCło tec PG z Praszki (2:0 z Radłowem).

- Gra od półinałów była wyrównana i wszystkie spotka-nia koMczyły siC po trzysetowej walce – relacjonuje Bogdan Ryglewski, powiatowy koor-dynator sportu szkolnego.

Najpierw Gorzów Vl>ski pokonał PraszkC. Pierwsze-go seta 20:17 wygrali prasz-kowianie, drugiego w takim samym stosunku gospodarze, którzy w decyduj>cej partii zwyciCcyli 15:7. Potem Rud-niki były lepsze w starciu z PG nr 1 Olesno. Po gładkiej wygranej 20:11 w pierwszej partii, drug> zespół z Rudnik przegrał 18:20, a mecz roz-strzygn>ł na swoj> korzyWć w trzecim secie (15:9).

Półinałowi pokonani za-

grali o 3. miejsce, a w pojedyn-ku praszkowian z „Jedynk>” gór> (2:1) byli oleWnianie. Z kolei DobrodzieM triumfował 2:0 w spotkaniu o 5. miejsce.

W meczu decyduj>cym o powiatowym czempionacie pierwszego seta 20:12 wygrali siatkarze z Rudnik, a drugiego 20:17 gospodarze. Decyduj>ca odsłona nalecała do rudniczan (15:11), którzy tym samym obronili tytuł.

- Zespół z Rudnik wyrócniał siC na plus swoj> gr>, ale takce popełniał własne błCdy – sko-mentował Bogdan Ryglewski. – W zwi>zku z tym, ic w ubie-głym roku awansował do ina-łu wojewódzkiego prawo gry w półinale zdobył takce wice-mistrz powiatu.

AS / ZdjCcie AK

Podwójny awansUczniowie z Rudnik i Gorzowa Vl>skiego awansowali do półinału

mistrzostw województwa gimnazjów w siatkówce.

Zagraj> w półinalePG Rudniki: Tomasz Kalinowski, Kamil ZarCba, Filip Dworaczyk, Mikołaj

DomaMski, Bartłomiej Janczura, Bartosz Tobis, Bartosz Majtyka, Patryk Sobieraj, Krzysztof Wolny, Bartosz Kalinowski, Michał HadryW, Kamil Biedka. Trener Jan Rychel.

PG Gorzów Vl>ski: Marceli Hanas, Damian Blaszczok, Maciej Gilowski, Kamil Trocha, Daniel Ostrzecha, Sebastian MiedziMski, Damian Neugebauer, Tomasz Nikel, Marcin Patyk, Mateusz Patyk. Trener Małgorzata Skiba.

GimnazjaliWci z Rudnik obronili siatkarski tytuł mistrza powiatu oleskiego.

Rudniki: Turniej

Najlepsi szachisci otrzymali puchary wójta Andrzeja Pyziaka, a wszyscy laureaci - na-grody ksi>ckowe.

Olesno: Sport szkolny

Zawody, które rozegrano we wtorek 19 lutego w

oleskiej hali Lotnik, stały na bardzo wysokim i wyrówna-nym poziomie. Trudno było wskazać faworyta. Spekulo-wano jedynie i jak siC okaza-ło słusznie, ce w inale spo-tkaj> siC dwie oleskie szkoły. Zespół Szkół Zawodowych, który wygrał 6:4 z Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych w Dobrodzieniu, 9:3 z Ze-społem Szkół w Gorzowie Vl>skim i z Zespołem Szkół Ekonomicznych i Ogólno-kształc>cych. Komplet zwy-ciCstw zanotował tec oleski Zespół Szkół, wygrywaj>c 8:7 z ZSP DobrodzieM, 12:5 z ZS Gorzów Vl. i 5:2 z ZSEiO Olesno.

Finałowy mecz to ostra

walka, nie zawsze przepi-sowa. W pierwszej połowie lepiej prezentowali siC pod-opieczni wueisty i wice-dyrektora ZSZ Krzysztofa Antonowicza, który co rusz

zachCcał swoich zawodni-ków do jeszcze wiCkszej ak-tywnoWci na boisku. W dru-giej odsłonie Zespół Szkół dogonił wynik i było 4:4.

Mocna było przypuszczać,

ce wszystko rozstrzygnie siC po tym jak jeden z za-wodników ogólniaka został faulowany, a sCdzia Jakub Gnyszka podyktował rzut karny. Wykonywał go Michał

Flank, ale Jacek Korzonek, na co dzieM bramkarz, ale pił-karski IV-ligowego OKS-u wyczuł zamiary snajpera ZS.

Ale co siC odwlecze, to… Trzy sekundy przed koMco-wym gwizdkiem kapitalnym strzałem popisał siC Przemy-sław Janikowski.

- Dostałem idealne po-danie od Maćka Błaszczyka, pozostało mi tylko nie zmar-nować piłki i traić ni> do bramki – mówi Przemek.

Emocjonuj>cy inał za-koMczył siC wynikiem 5:4.

- Ten mecz mógł wygrać kacdy, o zwyciCstwie zadecy-dowały drobne elementy gry – podsumował Jarosław Izy-dorczyk, opiekun ZS.

Ostateczna kolejnoWć dru-cyn: 1. ZS Olesno, 2. ZSZ

Olesno, 3. ZS Gorzów Vl., 4. ZSP DobrodzieM, 5, ZSEiO.

Królem strzelców z oWmioma traieniami został Michał Flank z ZS Olesno.

- W moim przypadku na pierwszym miejscu jest piłka nocna, w rCczn> po prostu lu-biC od czasu do czasu pograć – mówi Michał..

ZS: Maciej Błaszczyk, Mateusz Hałupka, Grze-gorz Lerche, Tadeusz Kał-wak, Michał Flank, Remi-giusz Antczak, Jan Bioły, Szymon Niejadlik, Prze-mysław Janikowski, Kamil Sopa, Damian Kaleja, Pa-weł KotyW, Krystian Oziem-bła, Adam Flak, Piotr Pielok, opiekun Jarosław Izydorczyk.

Tekst i zdjCcie MK

ZwyciCsk> bramkC rzucił Przemek W inałowym meczu o mistrzostwo powiatu w piłce rCcznej na trzy sekundy przed koMcem zwyciCsk> bramkC dla oleskiego Zespołu Szkół rzucił

Przemysław Janikowski.

W półinale wojewódzkim w piłkC rCczn> zagraj> zawodnicy Zespołu Szkół w OleWnie. Na zdjCciu z opiekunem Jarosławem Izydorczykiem.

Gorzów Vl>ski: Ze sportu szkolnego

Page 21: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY POWIATU26 21 lutego 2013SportRadłów: Liga halowa

O puchar wójta gminy Radłów Włodzimierza

Kierata rywalizowało osiem zespołów. Juc w drugiej kolejce pozycjC lidera obj>ł LZS Ligota Oleska, obroMca tytułu sprzed roku.

- Walka była zaciCta i do koMca nie wiedzieliWmy, któ-re miejsce ostatecznie zaj-miemy – mówi Tomasz Pakuła, zawodnik Ligoty. – OczywiWcie, od pocz>tku postawiliWmy na obronC tytułu, ale cały czas za ple-cami mieliWmy pierwszy zespół Radłowa.

Drug>, trzeci> i czwart> kolejkC drucyny zakoMczy-ły z takim samym dorob-kiem punktów.

- Jednak zawsze to my strzelaliWmy wiCcej bramek i liderowaliWmy w tabeli – dodaje Tomasz Pakuła.

W finałowym starciu radłowianie co prawda prze-granej nie zaliczyli, ale dwu-krotnie zremisowali – naj-pierw z drucyn> Oldboyów, potem z juniorami Ligoty. I to właWnie w tym drugim spo-tkaniu było chyba najwiCcej emocji. Młodzi ligocianie, by utrzymać siC na pudle, musie-li przynajmniej zremisować, po piCtach deptała im drucy-na z Wichrowa. Drugie miej-sce Radłowa I bez wzglCdu na wynik było natomiast juc pewne. Mimo to zawodnicy odpuWcić nie zamierzali. Na boisku było nerwowo. Tuc przed koMcowym sygnałem, przy wyniku 5 – 4 dla radło-wian, na desperack> akcjC zdecydował siC Daniel Klo-nowski. Strzelił wyrównuj>-c> bramkC w momencie, gdy sCdzia Franciszek Strugała gwizdał faul. Gol został jed-nak uznany. Ze strony zawod-ników z Radłowa padło kilka niecenzuralnych słów pod adresem sCdziuj>cego, ale remis i tak został utrzymany.

Juniorom z Ligoty na pudle pomogli utrzymać siC starsi koledzy z LZS –u, pewnie pokonuj>c w ostaniem meczu ligowych rozgrywek LZS Wichrów. Ligocianie tym samym przypieczCtowali tec swoje zwyciCstwo.

- O naszym zwyciCstwie zadecydowało zgranie drucy-ny, dobra kondycja oraz wytrzymałoWć – dodaje

Tomasz Pakuła. - Mam nadziejC ce przełocy siC to tak samo dobrze w walce o punk-ty w rozgrywkach A – klasy, które rozpoczynamy w kwiet-niu. A jeWli chodzi o juniorów to swoj> gr> i zaangacowa-niem sprawili ogromn> nie-spodziankC. Jestem pod wra-ceniem i myWlC, ce zaowocuje to w przyszłoWci. JeWli chłop-cy dalej bCd> rozwijać swoje

piłkarskie umiejCtnoWci, to z pewnoWci> znajd> miejsce w pierwszej drucynie.

Dyplomy i puchary, które wrCczali wójt Włodzimierz Kierat i Bronisław CzapliM-ski, prezes Gminnego Zrze-szania Ludowych Zespołów Sportowych w Radłowie, głównego organizatora imprezy, otrzymały zarówno drucyny, jak i wyrócnieni

zawodnicy. Za najlepszego bramkarza uznany został Rafał SkibiMski (LZS Radłów I), tytuł króla strzel-ców z 27 golami zdobył Bartłomiej BryW (LZS Ligota). Najmłodszym zawodnikiem był czternasto-letni Patryk KoWcielny, bar-dzo dobrze rokuj>cy golki-per juniorów Ligoty, a naj-starszym 56 - letni Euge-

niusz Kołecki z Oldboyów. Statuetka wytrwałego sCdziego traiła do Francisz-ka Strugały, który gwizdał wszystkie spotkania radłow-skiej ligi, a tytuł najwiCksze-go kibica przypadł radłow-skiej radnej Iwonie KoWciel-nej, nie tylko prowadz>cej sekretariat, ale i cywiołowo dopinguj>cej zawodników.

Tekst i zdjCciaAK

Mistrzem znów została LigotaW pi>tek 15 lutego zakoMczyła siC druga edycja Radłowskiej Ligi Halowej. Po bardzo emocjonuj>cej pi>tej kolejce miejsca na podium zostały

rozdane. Kolejno zajCli je LZS Ligota Oleska, LZS Radłów I i juniorzy Ligoty.Ligowe podium

1. LZS Ligota: Markus Walot, Damian Famuła, Mar-cin Chuć, Mateusz Kozok , Bartłomiej BryW, Mateusz SkibiMski, Paweł Klonowski, Dawid Klonowski, Piotr Kus, Mateusz Pakuła.

2. LZS Radłów I: Rafał SkibiMski, Emanuel Ksi>-cek, Martin Kubacki, Tomasz UrbaMski, Sebastian SkibiMski, Adam Stasiak, Tomasz SkibiMski, Łukasz SkibiMski.

3. LZS Ligota Oleska juniorzy: Patryk KoWcielny, Denis Tracz, Marek Wieczorek, Adam SkupiMski, Adrian Jonek, Filip KoWcielny, Daniel Klonowski, Mateusz Włóka, Krystian Skowronek.

Wyniki V kolejki i koMcowa tabela: Radłów I – Old-boys 3 – 3. E. Ksi>cek 3 A. KoWcielny 2, M. Skowronek. Wichrów juniorzy – Radłów II 2 – 0. P. Wieczorek, M. Ligendza. KoWcieliska – Odlboys 2 – 3. K. Gorzołka, D. Wloczyk – A. KoWcielny, M. Skowronek, E. Kołecki. Wichrów juniorzy – Ligota juniorzy 2 – 1. P. Wieczorek 2 – D. Klonowski. KoWcieliska – Wichrów 0 – 3. P. Konieczko, R. Kempa, M. Bednarz. Wichrów juniorzy – Oldboys 2 – 4. D. Wieczorek 2 - A. KoWcielny, E. Kołecki, M. Skowronek, R. Wiktor. Radłów II – KoWcieliska 0 – 4. A. Tomaszewski 3, D. Wloczyk. Ligota – Ligota juniorzy 4 – 3. T. Pakuła 2, M. SkibiMski, B. BryW – K. Skowronek 3. Wichrów – Radłów I 1 – 2. K. Bednarz – T. SkibiMski, E. Ksi>cek. Ligota – Radłów II 7 – 1. B. BryW 4, T. Paku-ła, P. Klonowski, D. Klonowski – M. Kus. Radłów I – Ligota juniorzy 5 – 5. M. Kubacki 4, E. Ksi>cek – K. Skowronek 2, M. Włóka, D. Klonowski 2. Ligota – Wichrów 4 – 1. B. BryW 2, M. SkibiMski, T. Pakuła – R. Kempa.1. LZS Ligota Oleska 14 38 60-212. LZS Radłów I 14 34 54-253. LZS Ligota juniorzy 14 23 38-404. LZS Wichrów 14 21 38-325. LZS KoWcieliska 14 19 36-316. LZS Wichrów juniorzy 14 18 28-457. Oldboys Wichrów 14 10 34-388. LZS Radłów II 14 3 17-67

Mistrzowski tytuł sprzed roku obroniła drucyna z Ligoty Oleskiej.

Zasłucone drugie miejsce przypadło zawodnikom z LZS - u Radłów I.

Spor> niespodziankC sprawili juniorzy Ligoty - uplasowa-li siC na 3. miejscu.

StatuetkC dla najlepszego bramkarza ligi Rafałowi SkibiM-skiemu wrCcza wójt Włodzimierz Kierat.

Królem strzelców został Bar- tłomiej BryW.

Patryk KoWcielny to najmłod- szy zawodnik turnieju.

Iwona KoWcielna - najwytr-walszy kibic.

Page 22: Wydanie z 21 lutego 2013

KU­LI­SY­PO­WIA­TUSport 2721 lutego 2013

W niedzielC 17 lutego w dwunastu spotka-

niach strzelono 64 bramki. NajwiCksz> niespodziank> był tylko jeden punkt Piasta Gorzów Vl>ski, współlidera po pierwszej rundzie i jego poracka 1-3 z przedostatni> w tabeli Marcegagli> Pra-szka. Zanotowano pierw-szy remis (w dwudziestym pi>tym meczu). Rozegrano kilka niezwykle emocjonu-j>cych pojedynków. Nawet trzybramkowa przewaga nie gwarantowała koMcowego sukcesu. Swoj> kandyda-turC do tytułu najlepszego bramkarza zgłosił Rafał KoamiMski z Piasta Go-rzów Vl>ski, który popisał siC wieloma udanym inter-wencjami.

Najbardziej emocjonuj>-ce spotkanie rozegrał Piast Gorzów Vl>ski z Uszyca-mi. Ten drugi zespół dwu-krotnie prowadził rócnic> dwóch bramek (2-0 i 3-1), ale gospodarze wyrównali, a w koMcówce emocje były niesamowite. Najpierw To-masz Dorota traił w słu-pek, potem wspomniany juc Rafał KoamiMski popisał siC dwiema kapitalnymi inter-wencjami, ale na 15 sekund przed koMcem skapitulował.

Wiele działo siC takce w potyczce Metal Techu z Ki-ni>. OleWnianie wygrywali juc 3-0, ale trzy traienia Rafała Celnika sprawiły, ic zwyciCstwo zaczCło siC im wymykać. Ostatecznie Ki-nia zwyciCcyła rócnic> jed-

nej bramki. Ozdob> meczu był czwarty gol dla gorzo-wian, zdobyty przez Mar-ka Celnika, który z rzutu wolnego strzelił z połowy boiska pod poprzeczkC.

- To na razie chyba naj-ładniejsza bramka turnie-ju – skomentował Roman MaliMski, który sCdziował niedzielne mecze wspólnie z Robertem Kantnerem i Franciszkiem Strugał>.

Dobrze spisuj> siC w lidze juniorzy Piasta. W inauguracyjnym meczu drugiej rundy pokonali 4-1 Metal Tech, a zawodnikiem spotkania był Marceli Ha-nas - zdobył trzy bramki, jedn> ładniejsz> od drugiej.

- To utalentowany za-wodnik, ale w seniorskiej drucynie nie moce jeszcze grać, bo nie ma skoMczo-

nych szesnastu lat – mówi Sławomir Kałwak, trener Piasta.

Z kolei w drugiej po-tyczce napCdzili strachu fa-woryzowanej ekipie Drink Team Praszka. Po golu To-masza Nikiela prowadzili, potem Krzysztof Słowik wyrównał w zamieszaniu podbramkowym, ale zano-siło siC na podział punktów, bo skutecznie bramki Piasta strzegł Mateusz Patyk. Na 30 sekund przed koMcem zaskoczył go jednak Adam Michalski.

W klasyikacji na naj-lepszego strzelca prowadzi Szymon SobaMtka (Go-rzów Południe), który ma na koncie 11 bramek. Drugi jest Tomasz Dorota (Uszy-ce) z dziesiCcioma traie-niami. Sławomir Kałwak

(Piast) ma na koncie dzie-wiCć goli, a Damian Gmy-rek (Kinia) – osiem.

- Poziom ligi na pew-no jest wycszy nic w ubie-głym roku – ocenia Piotr Naumowicz, prezes Sto-warzyszenia Rozwoju Lo-kalnego Miasta Gorzowa Vl>skiego, o puchar które-go walcz> zespoły.

3. kolejka ligi rozegra-na zostanie w sobotC 23 lutego. Zestaw par: Piast – Piast juniorzy (14.00), Me-tal Tech – Uszyce (14.25), Piast juniorzy – Mercega-glia (14.50), Piast – Metal Tech (15.15), Marcegaglia – Uszyce (15.40), Kinia – Piast juniorzy (16.05), Marcegaglia – Metal Tech (16.30), Piast juniorzy – Uszyce (16.55), Drink Team – Kinia (17.20), Me-

tal Tech – Gorzów Południe (17.45), Drink Team – Mar-cegaglia (18.10), Gorzów Południe – Kinia (18.35), Piast – Drink team (19.00),

Gorzów Południe – Uszy-ce (19.25), Piast – Kinia (19.50), Drink Team – Go-rzów Południe (20.15).

Tekst i zdjCcia AS

Kinia z kompletemZespół Kinii Olesno jako jedyny wygrał wszystkie swoje mecze w drugiej kolejce ligi. Nowym

przodownikiem tabeli został Gorzów Południe.

Wyniki 2. kolejki i tabela: Piast juniorzy – Metal Tech 4-1. Hanas 3, D. Kotisch – M. Celnik. Piast juniorzy – Drink Team 1-2. Nikiel – Słowik, Michalski. Drink Team – Metal Tech 7-0. Rozik 2, Pawlik 2, Słowik 2, Polak. Piast – Uszyce 3-4. Wasilewski, P. Szmytkowski, S. Kałwak – Dorota 3, A. Celnik. Metal Tech – Kinia 4-5. R. Celnik 3, M. Celnik – Pawełczyk 2, D. Gmyrek, KudliMski, K. Gmyrek. Piast juniorzy – Gorzów Południe 1-8. JCdrosek – Kuaniar 3, TrawiMski 2, BryW, SobaMtka, Zagrobelny. Drink Team – Uszyce 1-2. Rozik – Jarema, T. Zaj>czkowski. Kinia – Marcegaglia 2-1. D. Gmyrek 2 – Mateja. Piast – Gorzów Południe 2-2. S. Kałwak, P. Szmytkowski – BryW, TrawiMski. Piast – Marcegaglia 1-3. S. Kałwak – Mateja, Surowiec, Kowalczyk. Uszyce – Kinia 2-3. Zaj>c, Dorota – D. Gmyrek 2, KudliMski. Marcegaglia – Gorzów Południe 1-4. T. Grabas (samobójcza) – SobaMtka 2, BryW, Zagrobelny. 1. Gorzów Południe 7 16 24-112. LZS Uszyce 7 15 23-133. Kinia Olesno 7 15 20-164. Drink Team Praszka 7 12 19-75. Piast Gorzów seniorzy 7 10 19-166. Piast Gorzów juniorzy 7 9 8-227. Marcegaglia Praszka 7 6 11-178. Metal Tech Gorzów 7 0 8-40

W akcji Piotr Spodzieja (z lewej) z Piasta i Tomasz Dorota z Uszyc.

Juniorzy Piasta, najmłodsza drucyna ligi, zbieraj>ca piłkarskie doWwiadczenie, radzi so-bie zupełnie dobrze.

Kluczbork: Ze sportu szkolnego

Turniej z udziałem czte-rech zespołów odbył

siC w czwartek 14 lutego w Ozimku. Oprócz gospodarzy i kluczborczan uczestniczyli w nim takce szczypiorniWci z Krapkowic oraz Opola.

Podopieczni trenera Ja-rosława Przybyła dobrze rozpoczCli zmagania, bo w spotkaniu inauguruj>cym turniej pokonali 8-3 miejsco-wy zespół.

- ZagraliWmy skutecznie w obronie - mówi opiekun kluczborskich gimnazjali-stów. – Nasz> siln> broni> były tec szybkie kontry. Te dwa elementy doprowadziły nas do zwyciCstwa.

Kolejna przeszkoda w drodze do inału wojewódz-kiego, do którego awanso-

wał tylko triumfator, była niezwykle trudna. Gimna-zjaliWci z Opola na co dzieM trenuj> w I-ligowej Gwardii Opole.

- Mecz był bardzo wyrów-nany – relacjonuje Jarosław Przybył. – Na minutC przed koMcem przegrywaliWmy osiem do dziewiCciu. Wte-dy moja drucyna zagrała bardzo wysok> i agresywn> obron>, która przyniosła za-mierzony efekt - utratC piłki przez GwardiC. - Niestety, sCdziowie dopatrzyli siC faulu na zawodniku z Opola i podyktowali rzut karny.

Opolanie wykorzystali go i kluczborczanie przegra-li spotkanie 8:10.

- Gr> nie ustCpowaliWmy wcale opolanom – ocenia

opiekun PG nr 5. – Jestem zadowolony z postawy chło-paków, choć kto wie jaki byłby wynik, gdybyWmy byli nieco twardsi w obronie.

W ostatniej turniejowej potyczce szczypiorniWci z „Pi>tki” nie dali szans ró-wieWnikom z Krapkowic – pokonali ich 12:6 i zajC-li 2. miejsce w koMcowej klasyikacji półinału – za zespołem z Opola, a przed drucynami z Ozimka i Krapkowic.

- Jeszcze nigdy w piłce rCcznej nie zaszliWmy tak daleko – podsumowuje Jaro-sław Przybył. – PokonaliWmy oWrodki, w których tC dyscypli-nC uprawia siC od lat.

AS / ZdjCcie archiwum szkoły

Awansowali wysoko jak nigdy dot>dUczniowie Publicznego Gimnazjum nr 5 zajCli 2. miejsce w półinale mistrzostw województwa w piłce rCcznej. Do zwyciCstwa niewiele zabrakło.

PG 5 Kluczbork, stoj> w górnym rzCdzie (od lewej): Marek Kiczka, Krzysztof babirek, Jakub Sarna, Dominik Pelc, Marcin Patyk, Karol Ochocki, Daniel Słomka, Miłosz Reisch, opiekun Jarosław Przybył. U dołu (od lewej): Krzysztof KCdzia, Michał Sarna, Szymon Podyma, Filip Bystrykowski, Michał Kotarski, Kamil Lewandowski, Adam Grodzki.

Gorzów Vl>ski: Liga halowa

Page 23: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY POWIATU Sport28 21 lutego 2013

W turnieju uczestniczyły trzy zespoły z naszych powiatów - MKS Kluczbork I (z lewej), MKS Kluczbork II (w Wrodku) i Piast Gorzów Vlaski (z prawej).

Gorzów Vl>ski: Turniej orlików

W tej stawce były trzy drucyny z naszych

powiatów. Dwa zespoły wystawił MKS Kluczbork, jeden Piast Gorzów Vl>ski. Z zaproszenia nie skorzystały OKS Olesno i Motor Praszka.

Drucyny grały w jednej grupie dziesiCciominutowe mecze, a turniej rozpocz>ł mecz Marcinków KCpno z MKS I Kluczbork, wygrany 3-0 przez tC pierwsz> ekipC, jak siC póaniej okazało beza-pelacyjnego triumfatora. (komplet zwyciCstw bez straty bramki).

- Nasz pierwszy zespół w tym turnieju tworz> chłopcy z młodszego rocznika, wiCc jest im trudniej – tłumaczył Tadeusz Bieniek, trener kluczborczan. – Na dodatek na pierwszy mecz wyszli praktycznie bez rozgrzewki, niemal prosto z autobusu.

Drugi, mocniejszy zespół rozpocz>ł od 0-0 z Wilkami

Opatów, ale potem wygry-wał mecz za meczem, a Pia-stowi zaaplikował rekordo-w> liczbC oWmiu bramek. Co ciekawe wszystkie strzelili bracia Jakub, Szymon i Miłosz Witkowie.

W bezpoWrednim meczu kluczborskich drucyn gór> był MKS II, który wygrał 2-0, ale młodsi koledzy sta-wiali mocny opór. Pierwsza bramka padła w 7. min, a drug> tuc przed koMcowym gwizdkiem. I znów w głów-nej roli wyst>pili bracia Wit-kowie, tym razem Szymon i Jakub.

Kluczborczanie, aby wygrać turniej, musieli pokonać w swym ostatnim meczu zespół z KCpna, ale ten okazał siC lepszy.

- Jest w tym zespole gru-pa utalentowanych chłopa-ków – podsumował trener Bieniek.

Gospodarze zagrali na

miarC swoich mocliwoWci. Wygrali jeden mecz – poko-nali 1-0 MKS I (bramka Jakuba Maliny z rzutu wol-nego na pół minuty przed koMcem spotkania) i jeden zremisowali, co dało im pi>-te miejsce.

- Trenujemy dopiero od wrzeWnia – mówi Grzegorz KrzemiMski, trener gorzo-

wian. – W tej sytuacji wyniki w tym turnieju nie s> naj-wacniejsze, a mocliwoWć nauki od lepszych.

Za najlepszego zawodni-ka turnieju uznano Roberta Ziółkowskiego (Marcinki), a za najlepszego bramkarza Bartosza PiWlC (Piast). Kró-lem strzelców został Jakub Witek (MKS II), zdobywca

siedmiu goli, zaW pucharem fair play uhonorowani zosta-li młodzi gorzowianie. Wyrócniony został takce najmłodszy zawodnik, któ-rym był Gracjan Mikołaj-czyk (Pionier).

Nagrody dla zespołów i wyrócnionych zawodników wrCczali: Roman Neuge-bauer, przewodnicz>cy

Rady Miejskiej w Gorzowie Vl>skim, Roland Fabianek, sekretarz gminy, Wiesław KrzemiMski, prezes Piasta oraz Paweł Warecki, dyrek-tor Miejsko-Gminnego Domu Kultury.

Mecze sCdziowali Michał Chwinda i Sebastian UznaMski.

Tekst i zdjCcia AS

Talentów nam nie brakujeSiedem zespołów uczestniczyło w turnieju orlików o puchar gorzowskich radnych, który w sobotC 16 lutego odbył siC w miejscowej hali.

Wyniki i tabelaMarcinki – MKS I 3-0, Pionier – Piast 0-0, MKS II –

Wilki 0-0, Start – Marcinki 0-1, MKS I – Pionier 1-0, Piast – MKS II 0-8, Wilki – Start 1-0, Marcinki – Pionier 2-0, MKS I – Piast 0-1, Start – MKS II 0-3, Wilki – Pionier 1-1, Marcinki – Piast 3-0, MKS I – MKS II 0-2, Start – Pionier 1-0, Wilki – Marcinki 0-2, MKS I – Start 0-1, Pionier – MKS II 0-5, Piast – Wilki 0-0,. Marcinki – MKS II 2-0, Piast – Start 0-4, MKS I – Wilki 1-1.1. Marcinki KCpno 6 18 13-02. MKS II Kluczbork 6 13 18-23. Start Namysłów 6 9 6-54. Wilki Opatów 6 7 3-45. Piast Gorzów Vl>ski 6 5 1-156. MKS I Kluczbork 6 4 2-87. Pionier Baranów 6 2 1-10

Nasi na parkiecieMKS II: Fabian Mrozek – Jakub Dydek, Adrian

Wojnarowski, Natanel Wnuk, Jakub Witek, Szymon Witek, Miłosz Witek, Maciej Przybył. Trener Tadeusz Bieniek.

Piast Gorzów Vl>ski: Bartosz PiWla – Jakub Malecha, Karol Fabianek, Oskar Fabianek, Maksym Krakowski, Jakub Stecki, Kevin JasiMski, Karol Jama, Bartosz Rasztar, Krystian Nowak, Kacper Kiecko, Mateusz Kiecko, Dawid Bocyczko, Kacper Kowalczyk. Trener Grzegorz KrzemiMski.

MKS I Kluczbork: Dawid Mazurczak – Tomasz MiWta, Dawid Wołomin, Nataniel Szota, Karol Ira, Oliver Glin-ny, Dominik Cyrek, Wojciech KaleciMski. Trener Tadeusz Bieniek.

DobrodzieM: Sport szkolny

Turniej półfinałowy uczennice Zespołu

Szkół Ponadgimnazjalnych

rozpoczCły od remisu 0-0 z dobrze graj>cymi gospody-niami - ZSP Zawadzkie.

- Dziewczyny najbardziej obawiały siC właWnie tego zespołu – mówi Iwona Pia-

secka-Bachan, któr> ze wzglCdu na chorobC w półi-nale zastCpowała Elcbieta Niebylska. – Pewnie, ce chciały wygrać, ale ten remis to jak wygrana. DziewczCta do półinału przygotowywały siC bardzo solidnie. Roze-grały kilka meczów sparin-gowych w Pawonkowie. Swoje umiejCtnoWci skon-frontowały tec z chłopcami, którzy byli zaskoczeni pozio-mem ich gry.

To zaprocentowało. W kolejnych meczach dobro-dzienianki poczuły siC jesz-cze pewniej, co potwierdziły zwyciCstwami 1-0 z Namy-słowem (bramka: Joanna Niedurny) oraz 2-0 z Głub-czycami (bramki: Joanna Niedurny i Patrycja Hocwik).

- Dziewczyny nie były faworytkami półinału, ale

dziCki ambicji i ogromnej woli walki zdobyły przepust-kC do inału – mówi opie-kunka. – To megaszczCWcie dla nas wszystkich, bo to pierwszy w historii szkoły awans dziewcz>t do inału licealiady w piłce halowej.

Duca w tym zasługa Wwietnie graj>cej w turnieju Gizeli Wojtynek, która nie wpuWciła cadnej bramki. Indywidualnie bardzo dobrze pokazały siC tec wspomniane juc Joanna Nie-durny, Patrycja Hocwik i Joanna Fleger, na co dzieM trenuj>ce w szkółce piłkar-skiej w Pawonkowie.

- Ale tak naprawdC zwy-

ciCcył zespół – zaznacza Iwona Piasecka-Bachan. – Z opowieWci dziewczyn i Elc-biety wiem, ce Wwietnie poro-zumiewały siC, nie traciły piłek. W inale wojewódzkim na pewno dziewczyny bCd> chciały zagrać najlepiej jak potrai>. Co bCdzie, czas pokace. Pewne jest, ce dadz> z siebie wszystko i być moce sprawi> kolejn> niespo-dziankC.

DobrodzieMski Portal Sportowy juc zapowiedział, ce za zdobycie mistrza Opolszczyzny obiecuje spe-cjalne nagrody. Jakie – to na razie tajemnica.

Tekst i zdjCcie MK

Awansowały bez straty bramki Uczennice Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych i to bez straty bramki wywalczyły awans do inału mistrzostw województwa w halowej piłce nocnej.

Finalistki z DobrodzieniaZSP zagrał w składzie: Joanna Fleger, Patrycja

Hocwik, Joanna Niedurny, Gizela Wojtynek, Anna Szysz-ka, Katarzyna Heizner, Joanna Skorupa, Nikola Dylka, Nikola Kontny, Weronika Wolas, Klaudia Cholewa.

DziewczCta z ZSP w Dobrodzieniu juc wkrótce powalcz> o mistrzostwo Opolszczyzny w halowej piłce nocnej. Na zdjCciu z opiekunk> Iwon> Piaseck> - Bachan.

Page 24: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY POWIATUSport 2921 lutego 2013

Gorzów Vl.: ZaproszenieCiekawy turniej

Miejsko-Gminny OWrodek Kultury za-prasza do udziału w turnieju siatkonogi.

Turniej rozegrany zostanie w sobotC 2 marca w hali

przy ul. ByczyMskiej, a zespo-ły rywalizowały bCd> o puchar Pawła Wawreckiego, dyrektora domu kultury. Swój udział nalecy zgłaszać do 28 lutego u Sławomira Kałwaka, gorzowskiego ani-matora sportu (510 064 048). Drucyna moce składać siC maksymalnie z czterech zawodników (trzech jedno-czeWnie na parkiecie), nie ma tec ograniczeM wiekowych.

Wpisowe wynosi 40 zł. AS

Siatkarskie tabeleIII liga mCcczyzn, grupa A: TOR – Siatkarz 3:0 (15,

15, 21), Piast Iskra Pimat – Kaman Volley 2:3 (17, -15, -19, 23, -9), Volleyball OKS Team Cocon – Uniwersytet Opolski 3:2 (15, -16, -23, 18, 9). Mecz AZS PWSZ – UKS został przełocony.1. UKS Strzelce Opolskie 9 26 27:42. TOR DobrzeM Wielki 10 24 27:113. Volley KCdzierzyn 10 20 23:154. Volleyball OKS Olesno 10 18 25:185. AZS Uniwersytet Op. 10 12 17:226. Piast Gorzów Vl>ski 10 10 13:227. Siatkarz Otmuchów 10 5 7:278. AZS PWSZ Nysa 9 2 6:26

NastCpna kolejka 23 lutego. Graj>: AZS PWSZ – Siatkarz, Uniwersytet Opolski – Piast Iskra Pimat, Volley – TOR, UKS – Volleyball.

III liga mCcczyzn, grupa B: Mirac – Azymek 3:2 (21, -17, 23, -16, 6), Lider – Mechanik 0:3 (-8, -15, -22), MKS Volley – GSM 3:1 (24, -11, 22, 21), SPS – Mickiewicz 0:3 (-11, -15, -19).1. Mickiewicz Kluczbork 10 27 29:82. Mirac Głubczyce 10 22 26:133. WKS Volley Wołczyn 10 20 22:154. SPS Głogówek 10 15 19:195. Azymek Zdzieszowice 10 13 19:216. Mechanik Nysa 10 11 13:217. Ro-Nat GSM Prudnik 10 9 16:248. Lider Paczków 10 3 4:27

NastCpna kolejka 2 marca. Graj>: Azymek – MKS Volley, SPS – Lider, Mickiewicz – Mirac, GSM – Mechanik.Kujakowice: Z zielonego stołu

Czy bCdzie II liga?TenisiWci miejscowego LZS zmierzaj> ku

awansowi do II ligi.

W meczu inauguruj>cym rundC rewancow> podopieczni Rudol-fa Gerlica w obecnoWci sporej grupy kibiców bez kłopotów

pokonali 9:1 MOKSiR Zawadzkie, ostatni> drucynC tabeli.- To był jednostronny pojedynek, w którym nasz zespół zdecydo-

wanie dominował i dopiero w ostatniej partii meczu oddał jeden punkt goWciom – mówi Alex Wunschik, jeden ze sponsorów drucyny.

Dla Kujakowic po 2,5 pkt zdobyli Piotr Gerlic, Paweł Pacek i Wojciech Iwasyszyn, a 1,5 pkt dołocył Dawid Jantos. ASTenisowe tabele

III liga mCcczyzn: Kujakowice – MOKSiR 9:1, M-GOKSiR II – AZS PWSZ III 1:9, Sokół – Dalachów 3:7, MaMkowice – Lellek 4:6, SKS LUKS II – MMKS 4:6.1. LZS Kujakowice 10 20 82:182. AZS PWSZ Nysa III 10 18 69:313. UKS Dalachów 10 14 59:414. Lellek Sławice 10 13 55:455. SKS LUKS Nysa II 10 9 49:516. MMKS KCdzierzyn 10 9 47:537. LZS MaMkowice 10 8 42:588. Sokół Niemodlin 10 5 42:589. M-GOKSiR Korfantów II 10 2 31:6910. MOKSiR Zawadzkie 10 2 24:78IV liga mCcczyzn: MKS – DOKiS 8:2, Grom – Lew 4:8, STS – Odra 1:8, GUKS – OKS 7:7, Orzeł – Victoria 7:7.1. MKS Wołczyn 10 20 80:172. Lew Głubczyce 10 16 76:393. Odra K>ty Opolskie 10 14 66:354. GUKS Byczyna 10 12 64:525. Victoria ChróWcice 10 11 57:576. OKS Olesno 10 9 57:587. Orzeł Branice 10 6 48:718. STS Strzelce Opolskie 10 5 38:759. Grom Szybowice 10 4 41:6910. DOKiS DobrodzieM 10 3 31:72

V liga mCcczyzn: Sokolik – M-GOK 3:8, Odra II – AZS PWSZ IV 7:7, MLUKS – Lotnik 1:8, Polonia – MKS II 7:7. Mecz Kłodnica II – M-GOKSiR III został przełocony.1. M-GOK Gorzów Vl>ski 10 19 79:352. AZS PWSZ Nysa IV 10 15 75:433. UKS Lotnik Olesno 10 14 64:464. MKS Wołczyn II 10 12 70:635. M-GOKSiR Korfantów III 9 9 53:556. Polonia Smardy 10 9 57:717. Kłodnica KCdzierzyn II 9 6 45:628. Odra K>ty Opolskie II 10 5 55:729. MLUKS Głuchołazy 10 5 42:7110. Sokolik Niemodlin 10 4 43:73

Gorzów Vl>ski: Siatkówka

Gorzowianie grali we własnej hali juc lepsze

mecze nic ten z zespołem z KCdzierzyna-Koala. Ich dys-pozycja falowała, popełnili sporo błCdów własnych (m.in. ac czternaWcie zepsutych zagrywek i to wcale nie z mocnych, a szybuj>cych piłek). Tym niemniej punkt, który wywalczyli nalecy cenić, bo po drugiej stronie siatki stał trzeci zespół III-ligowej tabeli.

- To drucyna, która ma jedn> z najtrudniejszych zagrywek w lidze – ocenia Bogdan Pawlak, trener gorzowian.

W kibicach apetyty roz-budziła pierwsza partia, choć nie rozpoczCła siC ona dobrze dla miejsco-wych. Wprawdzie po akcji Przemysława NamyWlaka Piast obj>ł prowadzenie, ale potem punktow> prze-wagC wypracowali sobie kCdzierzynianie. Po raz drugi gospodarze wygry-wali, gdy techniczn> kiw-k> popisał siC Sławomir Frankowski, a za chwilC Damian Noga zdobył punkt bezpoWrednio z zagrywki. W koMcówce rywale ułatwili gorzowia-nom zadanie, bo kilka razy zaatakowali w siatkC lub w aut.

Drugi set rozpocz>ł siC od szybkiego 3:0 dla przyjezd-nych, ale Piast trzykrotnie minimalizował straty (4:5, 5:6), jednak nie utrzymał animuszu i po kolejnych minutach Kaman Volley wygrywał ac 16:7, co zapew-niło mu komfort gry. Takce w kolejnej odsłonie pod-opieczni trenera Pawlaka mieli wzloty i upadki, bo np. stratC szeWciu punktów potraili zniwelować do jednego.

Przedziwny był trzeci set. Piast wygrywał 6:2, a po chwili na Wwietlnej tablicy widniał wynik 6:6. Gdy w koMcówce goWcie mieli 21 pkt przy 15 pkt gorzowian kibice szykowa-li siC powoli do wyjWcia. Ale jeszcze raz okazało siC, ic grać trzeba do ostatniej piłki. Piast zdołał zmniej-szyć dystans do 1 pkt (21:22), a po autowym ata-ku kCdzierzynian było 23:23. Prowadzenie 24:23 dał miejscowym blok Prze-mysława NamyWlaka, a par-tiC zakoMczył Sławomir Frankowski.

Ta strata podracniła rywali, bo po kilku piłkach decyduj>cej odsłony pro-wadzili 11:2 i jasne było, ce zwyciCsko zakoMcz> ten mecz.

– W pierwszym i czwar-tym secie zagraliWmy dobrze, w pozostałych sła-biej – skomentował trener Piasta. - Jeden punkt dany nam przed meczem wzi>ł-bym w ciemno.

Tekst i zdjCcie AS

Ten punkt trzeba cenićW meczu dziesi>tej kolejki grupy A Piast Iskra Pimat przegrał 2:3 z

czołowym zespołem tabeli, Kaman Volley KCdzierzyn.

Piast Iskra Pimat Gorzów Vl>ski – Kaman Volley KCdzierzyn 2:3 (17, -15, -19, 23, -9)Piast: byta, Noga, Balas, Szymczykiewicz, NamyWlak,

Frankowski, Hiper (libero) – Chyra. Trener Bogdan Pawlak.

W ataku Łukasz Balas.

Kluczbork: Siatkówka

Zagrali bezbłCdnieUKS Mickiewicz nadal lideruje w grupie B

III ligi siatkówki. W ostatnim pojedynku poko-nał na wyjeadzie zespół z Głogówka 3:0.

Siatkarze UKS Mickiewicz bardzo solidnie przepracowali okres od ostatniego meczu.

- MieliWmy braki, jeWli chodzi o siłC i szybkoWć, i właWnie to stara-liWmy siC poprawić – mówi trener Mariusz Łysiak. - LiczyliWmy, ce mecz bCdzie trudny. Głogówek wygrał przeciec z zespołami z Głub-czyc i Wołczyna, które zajmuj> drugie i trzecie miejsce w tabeli. W czasie przerwy nasz rywal wzmocnił siC zawodnikami z KCdzierzyna – Koala i prezentuje wycszy poziom nic w pierwszej rundzie.

Ale obawy kluczborczan okazały siC niepotrzebne. Podopieczni Mariusza Łysiaka wygrali gładko wszystkie sety.

- Od pocz>tku kontrolowaliWmy grC – relacjonuje szkoleniowiec. - ZagraliWmy bardzo dobrze, szczególnie w zagrywce i na przyjC-ciach. ByliWmy bardzo skuteczni w atakach, popełniliWmy mało błC-dów, co przełocyło siC na wygran> w całym meczu.

W sobotC 2 marca w Kluczborku zostanie rozegrany hit kolejki. Mickiewicz podejmie Mirac Głubczyce, nad którym ma 5 punktów przewagi.

- Spotkanie bCdzie na pewno bardzo zaciCte – przewiduje trener. - JeWli zakoMczy siC on nasz> wygran> za trzy punkty, na trzy kolejki przed koMcem rozgrywek zapewnimy sobie pewny awans do grupy A. Ale Głubczyce tec bCd> chciały zwyciCcyć, by pozostać w grze.

Mecz zostanie rozegrany w hali OWrodka Sportu i Rekreacji. Pocz>tek o 17.30. MZ

SPS Głogówek – Mickiewicz Kluczbork 0:3 (-11, -15, -19)UKS Mickiewicz: M. SurmiMski, UrbaMski, M. Szyporta, T.

Szyporta, Niedzielski, Ł. SurmiMski, Langos (libero) oraz RadoW, Grunsiok, Kubiszyn, Czumałowski, Piłat. Trener Mariusz Łysiak.

Olesno: III liga siatkówki

Uwielbiaj> długo graćTrzeci raz z rzCdu mecz z udziałem Volleyball

Team OKS COCON zakoMczył siC tie breakiem. Tym razem oleWnianie wygrali u siebie z AZS-em Uniwersytet Opolski 3:2.

Z dziesiCciu dotychczas rozegranych kolejek ac szeWć razy zdarzyło siC, ce OKS koMczył mecz po rozegraniu piCciu setów.

- To dobrze, ce czCsto potraimy gonić wynik – mówi Artur `re-biec, trener OKS-u. – Zdarzaj> nam siC jednak momenty dekoncen-tracji, które decyduj> o tym, ce nie potraimy wygrać pełnej puli punktów. Tym razem przegraliWmy dwa sety nie po dobrej grze rywa-la, ale po naszych błCdach.

Mecz zacz>ł siC od dobrej zagrywki Michała Tomeckiego, roz-grywaj>cego OKS-u, który w poprzednim sezonie wystCpował wła-Wnie w uniwersyteckim klubie. Po jego zagrywce i czterech asach serwisowych miejscowi prowadzili 6:0 i przewagi nie oddali do koMca seta.

- Uwacam, ce trochC za łatwo wygraliWmy pierwsz> partiC i to siC odbiło na naszej grze – ocenia szkoleniowiec. – Wkradło siC rozlua-nienie i trzeba było gonić wynik.

OleWnianie wyraanie przegrali drugiego seta i trzeciego mimo zacartej walki punkt za punkt. W dwóch ostatnich odsłonach na parkiecie rz>dziła juc jednak tylko jedna drucyna.

- AZS to rywal, który nam nie lecy – komentuje Artur `re-biec. – To zespół, który gra cierpliwie, na wykoMczenie i nie oddaje punktów za darmo. Damian PIeTRUSKA

Volleyball Team OKS COCON Olesno – KU AZS Uniwersytet Opolski

3:2 (25:15, 16:25, 23:25, 25:18, 15:9)OKS: Huć, Hadrian, Macurek, Tomecki, PaMczyszak,

Strzała, Satora (libero) – Rasała, Szajer, Bartoszek, Małek, Hirszmajer. Trener Artur `rebiec.

Praszka: Zaproszenie

Duco graniaW niedzielC 24 lute-

go rozegrane zostan> mistrzostwa powiatu oleskiego LZS w halo-wej piłce nocnej.

W hali Kotwica od godz. 10.00 o puchar staro-

sty oleskiego rywalizowało bCdzie dwanaWcie zespołów: Piast Gorzów Vl>ski, LZS Ligota Oleska, LZS Rada-wie, Albor Borki Małe, LZS Borki Wielkie, Stobrawa Wachowice, Budowlani Strojec, Ceramik Kozłowice, LZS Bugaj Nowy, LZS Radłów, LZS bytniów oraz LZS Wichrów. AS

Page 25: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY POWIATU Sport30 21 lutego 2013

Kluczbork: Sparingi

Tomasz Woany skutecznie rozbijał ataki młodych klucz-borczan.

MKS testuje bramkarzyW sobotC 16 lutego sparingi rozegrały obie

seniorskie drucyny MKS-u Kluczbork. II-ligowcy pokonali 2-0 III-ligow> OdrC Opole, zaW IV-ligowy zespół rezerw przegrał 0-3 z LZS Rudniki (klasa okrCgowa)

Mecz z Odr> Opole był ciekawym widowiskiem, a nie zabrakło równiec emocji zwi>zanych z sCdziowaniem,

gdyc arbiter nie uznał po jednym traieniu dla obu zespołów, odgwizduj>c pozycjC spalon>. Dwa prawidłowe gole zdobyli gospodarze. Najpierw na listC strzelców wpisał siC Piotr Burski, zaW po przerwie do siatki opolan traił Rafał Niziołek.

- Mecz z Odr> pokazał, ce potraimy zagrać juc mecz na dobrym poziomie, choć po ciCckich treningach jeszcze musimy osi>gn>ć WwiecoWć – powiedział po meczu Andrzej KonwiMski, szkoleniowiec MKS-u.

Z uwagi na powacn> kontuzjC Grzegorza Wnuka MKS testuje golkiperów. W Kluczborku przebywał Norbert Matuszak z Mie-dzi Legnica, zaW kolejnym bramkarzem, któremu przygl>dać siC bCd> szkoleniowcy MKS-u, jest Tomasz Zaj>czkowski, który latem przebywał na obozie wraz z ekstraklasow> drucyn> Vl>ska Wrocław. Obaj zawodnicy to juniorzy urodzeni w 1995 roku.

IV-ligowa drucyna kluczborskich rezerw rozegrała sparing z graj>cym o klasC nicej LZS-em Rudniki. Mocno odmłodzony zespół Zbigniewa Bieniasa, w którym graj> juniorzy, od pocz>t-ku oddał pole doWwiadczonym przeciwnikom. W 2. min meczu rudniczanie po rzucie wolnym zdobyli pierwszego gola za spraw> Dawida Kasprzyczaka. Z upływem czasu MKS zacz>ł stawiać wiCkszy opór, ale przeciwnik wykorzystywał kacdy bł>d skaza-nych na obronC kluczborczan. W drugiej połowie wynik spotka-nia podwycszył dwoma traieniami Dariusz Gawlik.

- Wynik był taki sam jak w poprzednim spotkaniu kontrolnym ze `ródłem KroWnica, ale gra była zdecydowanie lepsza – ocenił tre-ner Bienias. – Widać było juc wiCksz> WwiecoWć w poczynaniach zawodników. Tekst i zdjCcie Marcin SZECEL

MKS Kluczbork – Odra Opole 2-0 (1-0)1-0 Burski – 14., 2-0 Niziołek – 50.MKS: Bł>kała (Abramowicz) - Orłowicz, Gierak,

Ganowicz, Gawron, Hober Niziołek, Arian, Kaczmarek, SwCdrowski, Rewucki, Burski oraz Suchecki, BzdCga, Kumiec. Trener Andrzej KonwiMski.

MKS II Kluczbork - LZS Rudniki 0-3 (0-1)0-1 Kasprzyczak – 2., 0-2 Gawlik – 58., 0-3 Gawlik – 77.

MKS: Babik - Znaj, BzdCga, WrzeWniewski, Kuder, Gierczyk, Kumiec, Nawrot, Wnuk, Krzyształowicz, Pacholak oraz Drewniok, Butryn. Trener Zbigniew Bienias.

Rudniki: Błach (Jurczyk) – MacherzyMski, Pinkosz, Woany, M. Pawelec, Popczyk, P. Pawelec, Czechowicz, Kasprzyczak, Kubat, Gawlik oraz Włóka, Bejm, Kutynia, Przybyła. Trener Grzegorz Krawczyk.

Nasze powiaty: Raport piłkarski

Pierwsze w okresie przy-gotowawczym zwyciC-

stwo odniósł IV-ligowy OKS Olesno, który w sobo-tC 16 lutego pokonał w Pra-szce 4-1 miejscowy A-klasowy Motor. Obaj tre-nerzy – Marek KrzemiMski (Motor) i Andrzej Vwierc (OKS) ustalili, ic w pierw-szej połowie grali bCd> tyl-ko lub w wiCkszoWci junio-rzy, a w drugiej zawodnicy z podstawowego składu.

- Chciałem dać pograć wiCcej tym, którzy mieli zde-cydowanie mniej treningów – tłumaczy trener oleWnian.

W I połowie, choć ład-niej dla oka wygl>dały poczynania OKS-u, to dogodniejsze okazje bram-kowe wypracowali gospo-darze, jednak Paweł Okaj, Maciej Choncel i Błacej Pawlak nie wykorzystali ich. W oleskim zespole aktywny był Mateusz Cha-łupka, którego postCpy w grze podkreWlił trener Vwierc. UwagC zwracał tak-ce najmłodszy na boisku, niespełna 15-letni Thomas Skowronek.

Krótko po wznowieniu gry po przerwie Adrian Brzenska wyprzedził Kamila Kostka, a potem min>ł takce Leszka Wabni-cza i skierował piłkC do pustej bramki. Motor szyb-ko jednak wyrównał – po dalekim podaniu Marcina OlszaMskiego i rozegraniu Kamila Hwindy skutecz-

nym uderzeniem z półwole-ja popisał siC Damian Sie-radzki.

Motor próbował dorów-nywać kroku szybko graj>-cym IV-ligowcom do chwi-li, gdy wystarczyło mu sił, a jego błCdy trzy razy wyko-rzystał Kamil Jasina.

- Kacdy sparing jest potrzebny i pocyteczny, bo dostarcza materiału do przemyWleM – ocenił trener Vwierc.

- Niektórym moim zawod-nikom albo zabrakło sił, albo motywacji do gry – skomentował trener Moto-ru. – MieliWmy zbyt duco strat w Wrodku pola, po któ-rych OKS wyprowadzał groane kontry.

Na boisku ze sztuczn> nawierzchni> w Kluczborku rewanc za wczeWniejszy spa-ring rozegrały drucyny Polo-nii Wołczyn i LZS Gronowi-ce. Przed tygodniem wiceli-der A - klasy wygrał z lide-rem kluczborskiej B - klasy 3-2, tym razem padł remis.

- PrzewacaliWmy przez całe spotkanie, dyktowali-Wmy warunki, ale skoMczyło siC tylko na jednym traieniu – relacjonuje Jan Kołosow-ski, wiceprezes Polonii.

W wołczyMskiej drucynie testowanych było dwóch niedawnych jeszcze junio-rów MKS Kluczbork – Kamil W>sowski i Dawid Lorek oraz Dawid Szota z Unii Murów.

Tekst i zdjCcie AS

Gry skontrolowaneW miniony weekend zespoły przygotowuj>ce siC do rundy wiosennej piłkarskiego sezonu roze-

grały kolejne mecze kontrolne.

O piłkC walcz> Kamil Hwinda (z prawej) z Motoru i Mateusz Jeziorowski.

Motor Praszka – OKS Olesno 1-4 (0-0)Bramki: Sieradzki – Jasina 3, Brzenska.

Motor: Poranek (46. Wabnicz) - Piotr Okaj (Choncel), Kostek, Gigiel, Szydłowski (Pokorski), Felisiak, Pilak (GolaMski), Pawlak, Gargula, Paweł Okaj, Toborek. W II połowie: D. Sieradzki, Werner, Hwinda, Pokorski, CieWla, Dorota, Czernek, OlszaMski. Trener Marek KrzemiMski.

OKS: Tyrała (46. Bator) – Chałupka, D. Kudełko, Górski, Flank, Niejadlik, Górka, Galant, Skowronek, M. Kudełko, Kołecki. W II połowie: Jeziorowski, Rozik, WiCdłocha, Obaka, Jasina, Kowalczyk, Flak, Brzenska. Trener Andrzej Vwierc.

Polonia Wołczyn – LZS Gronowice 1-1 (1-1)Bramki: Bochenek – T. Okaj.Polonia: Dydak (46. Vwilak) – Jarczewski, Uram,

behaluk, W>sowski, Tokarski, Gałkowski, GrzeWkowicz, Kocuchowski, Bochenek, Mielczarek oraz Szota, Lorek, Duda, Matkowski, Zabłocki. Trener Tomasz Kocuchowski.

Gronowice: Hodała (46. Łosionek) – Lasik, Nowak, Smyrek, Ciepielowski, KarpiMski, Sz. Tas, T. Okaj, M. Jantos, R. Jantos, Włoch oraz Rogowski, Latos. Trener Ryszard Okaj.

Bogacica: Turniej

Uczestniczyło w nim dziewiCć drucyn. Kac-

dy z zespołów składał siC z dziecka uczCszczaj>cego do szkoły podstawowej lub gimnazjum i osoby dorosłej – rodzica, babci, dziadka lub innego krewnego. Junior walczył przeciwko junioro-wi, a senior przeciwko seniorowi. W przypadku remisu o ostatecznym roz-strzygniCciu decydowały deble.

Na pocz>tku imprezy dru-cyny zostały rozlosowane do dwóch grup, w a mecze roz-grywano systemem kacdy z kacdym.

- Rozgrywki w grupach były bardzo zaciCte i o losie niejednego meczu zdecydo-wał właWnie debel – mówi

Janusz Poprawa, który wspólnie z Izabel> Mater-niak był organizatorem tur-nieju.

W finałowej grupie wyst>piły zespoły, które wywalczyły pierwsze i dru-

gie miejsca w swoich gru-pach. Po wyrównanych pojedynkach zwyciCcyli Paweł i Janusz Poprawa, którzy wyprzedzili Domini-ka i Piotra Langnerów. Trzecie miejsce przypadło

Michałowi i Marianowi ŁabCdzkim, a czwarte Jakubowi i Andrzejowi Wodarom.

Ponadto w rywalizacji uczestniczyli: Błacej i Łukasz Kindrowie, Mag-dalena Konieczna i Dariusz Styrczewski, Maciej i Dariusz Brandysowie, Paweł i Dorota Sieczkowie oraz Weronika i Jerzy Kubasowie.

Drucyny, które stanCły na podium, otrzymały puchary i nagrody rzeczowe - wrCczy-ła je Krystyna Marczak, dyrektor PSP, a pozostali uczestnicy zostali uhonoro-wani dyplomami oraz upo-minkami.

MZ / ZdjCcie PSP w Bogacicy

Rodzinnie przy stołachW sobotC 16 lutego juc po raz czwarty odbył siC Rodzinny Turniej Tenisa Stołowego o Puchar

Dyrektora Publicznej Szkoły Podstawowej.

W miCdzypokoleniowej rywalizacji udział wziCło dziewiCć teamów.

Page 26: Wydanie z 21 lutego 2013

KULISY POWIATUSport/ogłoSzenia 3121 lutego 2013

Zdj ciekl twy

ko cielnej

Dawnyhinduskizwyczaj

Stolikiobs ugiwa-ne przezkelnera

Micha ,muzyk

jazzowy

Uprawiasport, bo

lubi

Podobnado walca,ale nie

do ta ca

Autoryzo-wany

po rednik

piewahymnEuro2012

Szyszka w gminie

Leciawy ej odDedala

O rodeksportowynad Pilic

Bli szacia u

koszulani ...

Ska aosadowaz bagien

MuzykaTrebunich

Tutek

Dokonujenak adu

gospodar-czego

Budynek z kulisami

Lilianadla

przyjació

Rutyna

Stone w Nagiminstynk-

cie

Uprawia-na dla

w ókna;kr pla

Wynala-zek Gu-tenberga

Przyrz d z j zycz-

kiem

Du y portw KoreiPo ud-niowej

Kobietapi kna i uwiel-biana

Odcinanypas ziemiw czasie

orki

Szwedz-ka ci -arówka

StolicaUgandy

... iopierunek

Imibabci

rocka

Cz owiekniegu

Wisiorekprzy

kluczach

Muzycz-na

delikat-no

Pistoletakowca

Ciastko z odpustu

Ma wzórO3

W grupieWielkichJezior

... Baba w

sezamie

VfB ...(Bundes-

liga)

Popie-uszko

Strome,skaliste

wybrze ew Irlandii

Dekretcarski

Od rz du do rz du

Nielsen,by y

du skiu lowiec

Jadalniadla mary-

narzy

Chwilowapostadywanu

o nierzzawodo-wy (jak

but)

Odmianagitaryhawaj-skiej

Mak a ce i lampy

Usainbiegaj cyna setk

Unikapracy jak

ognia

Chalce-don naoczka

Niech ,odraza

... Pitt,aktor

( Troja )

Soleni-zant

z 11 IX

Od triasudo kredy

Leczenieprzezdotyk

PotomekNoego

Cz owieknieumiej -cy czego

zrobi

Rozpada-j ce sidrewno

Zbli onykszta temdo elipsy

Ma a ilowody

Mistrzynikantów

Cz owiekpióra

Np.Titanic

Rzymskabogini

witu

Lewydop ywWarty

Muza zezwojempapirusu

Pe zak z niby-

nó kami

Lu nyakiet

lub mary-narka

Mowachor gwi,

agli

Przep y-wa przezDawson(Kanada)

Pionowapodporamostu

Pierzynkaniemow-

laka

StolicaWene-zueli

Po samepachy

Uczestnikwyprawypo z ote

runo

Przepa ,uskok

Pó wysepz

miastemKoper

onaAbraha-

ma

Mieszka w Baku

Melodyj-ny piews owika

List z pogró -

kami

Filologias owia -

ska Statek naowisku

Kropkana czoleHinduski

Metropo-lia

Albanii

Najwy -szy

wulkanEuropy

Ska azbud.

z ziarenkwarcu

Prawo-s awnykleryk

Zbiórutworówró nychpisarzy

Mamuci-ca ( Epo-ka lodow-cowa 2 )

Nap do-wy lub

opa owy

Wybra cytrenera

Pod opa-trunkiem Krewny

Ma w aw

kieszeni

Litery z pól z kropk , czytane rz dami, utworz rozwi zanie - przys owie polskie.

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

ź

Krzycówka

WÓJT GMINY RADŁÓW OGŁASZA PRZETARG USTNY NIEOGRANICZONY

NA SPRZEDAb NIERUCHOMOVCI

1. Oznaczenie nieruchomoWci według ksiCgi wieczystej oraz katastru nieruchomoWci: KW OP1L/00031183/4, Działka numer 706, k.m. 1, obrCb Radłów

2. Powierzchnia nieruchomoWci : Ł>czna powierzchnia 0,0622 ha 3. Opis nieruchomoWci: NieruchomoWć gruntowa niezabudowana, połocona w Radłowie,

przy ul. Bocznej, przez któr> przebiega linia wodoci>gowa 思90 mm, której przebieg nalecy zmienić podczas realizacji zabudowy nieruchomoWci, po wczeWniejszym uzgodnieniu warunków z właWcicielem sieci. Przedmiotowa nieruchomoWć ma mocliwoWć podł>czenia do sieci wodoci>gowej, elektroenergetycznej oraz do kanalizacji deszczowej, na warunkach okreWlanych z właWcicielami w/w sieci.

4. Przeznaczenie nieruchomoWci i sposób jej zagospodarowania: brak miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a zgodnie z ustaleniami studium uwarunkowaM i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Radłów działka ta lecy na terenach: III A – Tereny istniej>cej zabudowy mieszkaniowej – do zachowania, z mocliwoWci> przekształceM, uzupełnieM i wprowadzania usług bytowych i rzemiosła nieuci>cliwego.

5. Termin zagospodarowania nieruchomoWci: nie dotyczy 6. WartoWć rynkowa nieruchomoWci okreWlona w operacie szacunkowym: 25.000,00 złotych + VAT 7. Informacje o przeznaczeniu do sprzedacy, do oddania w ucytkowanie wieczyste, najem lub

dziercawC: sprzedac w drodze przetargu ustnego nieograniczonego 8. Cena wywoławcza / minimalne post>pienie podczas przetargu: 25.400,00 złotych +VAT /

254,00 złote + VAT 9. Obci>cenie nieruchomoWci: brak obci>ceM 10. Zobowi>zania, których przedmiotem jest nieruchomoWć: brak zobowi>zaM 11. Termin i miejsce przetargu: 28.03.2013 roku, godz. 1000, sala nr 1 UrzCdu Gminy Radłów,

ul. Oleska 3, (034/3599005), na zasadach okreWlonych Rozporz>dzeniem Rady Ministrów, z dnia 14.09.2004r. w sprawie sposobu i trybu przeprowadzania przetargów oraz rokowaM na zbycie nieruchomoWci

12. WysokoWć wadium, formy, termin i miejsce wniesienia: 2.000,00 złotych, w formie pieniCcnej na konto UrzCdu Gminy Radłów: Bank Spółdzielczy w Zawadzkiem O/Radłów Nr 53890910452004000000130006, lub w kasie UrzCdu Gminy, do dnia 26.03.2013r.,

WÓJT GMINY RADŁÓW OGŁASZA PRZETARG USTNY NIEOGRANICZONY

NA SPRZEDAb NIERUCHOMOVCI

1. Oznaczenie nieruchomoWci według ksiCgi wieczystej oraz katastru nieruchomoWci: KW OP1L/00011604/6., Działka numer 13, k. m. 1, obrCb Wichrów

2. Powierzchnia nieruchomoWci : Ł>czna powierzchnia 0,3730 ha 3. Opis nieruchomoWci: NieruchomoWć gruntowa niezabudowana stanowi>ca ł>ki klasy IV,

połocona w Wichrowie, karta mapy 1, 4. Przeznaczenie nieruchomoWci i sposób jej zagospodarowania: brak miejscowego planu

zagospodarowania przestrzennego, a zgodnie z ustaleniami studium uwarunkowaM i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Radłów działka ta lecy na terenach: IIB –Tereny z duc> iloWci> prywatnych lasów gospodarczych, grup zieleni Wródpolnej i ucytków rolnych z przewag> słabych klas bonitacyjnych, wył>czone z zabudowy – wskazane do dalszego sukcesywnego zadrzewienia i zalesienia, umocliwiaj>cego wzbogacenie wartoWci ekologicznych istniej>cych kompleksów leWnych..

5. Termin zagospodarowania nieruchomoWci: nie dotyczy 6. WartoWć rynkowa nieruchomoWci okreWlona w operacie szacunkowym: 3.000,00 złotych 7. Informacje o przeznaczeniu do sprzedacy, do oddania w ucytkowanie wieczyste, najem lub

dziercawC: sprzedac w drodze przetargu ustnego nieograniczonego 8. Cena wywoławcza / minimalne post>pienie podczas przetargu: 3.500,00 złotych/

35,00 złotych 9. Obci>cenie nieruchomoWci: brak obci>ceM 10. Zobowi>zania, których przedmiotem jest nieruchomoWć: brak zobowi>zaM 11. Termin i miejsce przetargu: 28.03.2013 roku, godz. 930, sala nr 1 UrzCdu Gminy Radłów,

ul. Oleska 3, (034/3599005), na zasadach okreWlonych Rozporz>dzeniem Rady Ministrów, z dnia 14.09.2004r. w sprawie sposobu i trybu przeprowadzania przetargów oraz rokowaM na zbycie nieruchomoWci

12. WysokoWć wadium, formy, termin i miejsce wniesienia: 500,00 złotych, w formie pieniCcnej na konto UrzCdu Gminy Radłów: Bank Spółdzielczy w Zawadzkiem O/Radłów Nr 53890910452004000000130006, lub w kasie UrzCdu Gminy, do dnia 26.03.2013r.,

13. Skutki uchylenia siC od zawarcia umowy sprzedacy lub oddania w ucytkowanie wieczyste nieruchomoWci gruntowej: W przypadku uchylania siC od sfinalizowania transakcji tj. podpisania umowy nast>pi przepadek wadium.

Radłów, dnia 14.02.2013r.