CCZZAARRNNAA MMĄĄKKAA --ccoo jjeeddzzoonnoo ggddyy pprrzzyycchhooddzzii łł gg łłóódd
NNRR 11 KKWWIIEECCIIEEŃŃ 220011 33
OOSSCCYYPPEEKKKKrróóll ppoollsskkiicchhsseerróóww
OOJJCCÓÓWWKKaappll ii ccaa""nnaa wwooddzziiee""
GGAALLEERRIIEE::RRuussiinnoowwaa ppoollaannaaKKrraakkóóww -- RRęękkaawwkkaa
CCZZAARRNNAA MMĄĄKKAACCoo jjeeddzzoonnoo wwcczzaass ggłłoodduu
CCZZYY SSMMOOKK WWAAWWEELLSSKKII BBYYŁŁ CCZZŁŁOOWWIIEEKKIIEEMM??
ZZAAMMEEKK WW RRAABBSSZZTTYYNNIIEE --NNAAGGLLEE PPRRZZEERRWWAANNAA HHIISSTTOORRIIAA
2
SSppii ss ttrreeśśccii ::3 Od Redakcji4 Tatry Rusinowa polana6 Zamek w Rabsztynie
nagle przerwana historia8 Czy Smok Wawelski był człowiekiem?
rozwiązujemy zagadkę gada9 Czarna mąka o peruwiańskich koneksjach
co jedzono gdzy przychodził głód10 Kaplica św. Józefa Robotnika w Ojcowie
dlaczego zbudowano ją "na wodzie"11 Oscypek
król polskich serów12 Kraków Rękawka
Redkacja:Odkryjmalopolske.pl
tel . 51 2 003 235e-mail : odkryjmalopolske@gmail .com
Wszelkie prawa zastrzeżone
ZZddjjeecciiee mmiieessiiąąccaa:: TTaarrgg ii WWiieell kkaannooccnnee ww KKrraakkoowwiiee AAuuttoorr:: ŁŁuukkaasszz KKuurrbbii ee ll
3
OOdd RReeddaakkccjj ii ::Oddajemy Państwu pierwszy numer miesięcznika online Odkryjmalopolske.pl Jest tonowość na naszym portalu dzięki, której chcemy wypromować najlepszei najciekawsze artykuły, które ukazały się na łamach naszego portalu lub dopiero nanim zagoszczą.
Mamy nadzieję, że taka forma podkreślenia tego co najlepsze przypadnie Państwudo gustu i pomoże odkryć uroki MałJest to pierwsze wydanie miesięcznika, które wcałości powstało naszymi siłami. Nigdy wcześniej nie wydawaliśmy żadnej gazety.Dlatego też bardzo prosimy o wszelkie sugestie dotyczące sfery merytorycznej jak itechnicznej miesiecznika. Wszelkie uwagi będą dla nas bardzo cenne i pomogą namtworzyć coraz ciekawszą gazetkę.
Ponadto do współtworzenia z nami miesięcznika zachęcamy wszystkich amatorówfotografi i , miłośników pióra czy pasjonatów w danej dziedzinie. Pokażmy wspólniepiękno i niezwykłość naszego regionu.
Do zobaczenia za miesiąc!
Redakcja odkryjmalopolske.plŁukasz Kurbiel
4
TTaattrryy -- RRuuss ii nnoowwaa PPooll aannaaRusinowa Polana to jeden z najpiękniejszychzakątków Tatr. Rozciąga się z niej wspaniałapanorama Tatr Wysokich i Bielskich. Po drodze napolanę mija się Sanktuarium Maryjne naWiktorówkach pw. Matki Bożej Królowej Tatr.
Polana rozciąga się na wysokości od około 11 70 m n.p.m. do1 300 m n.p.m. i ma powierzchnie ok. 1 00 ha. Nazwa wywodzisię od nazwiska Rusinów, którym została nadana przez królaZygmunta I I I Wazę w roku 1 628.
Na Rusinowej Polanie zlokalizowana była osada pasterska,l icząca w połowie XX wieku 20 obiektów drewnianych –szałasów i szop. Według zachowanych informacji wypasanotam nawet do 400 owiec, zakazany po utworzeniu TPN.Obecnie zachowało się w różnym stanie około 6 obiektów.W 1 981 r. przywrócono ponownie wypas owiec – do 200 sztuk.
Zdjęcia Bartosz Twarowski
5
6
ZZaammeekk ww RRaabbsszzttyynn ii eennaagg ll ee pprrzzeerrwwaannaa hh ii ss ttoorrii aa
Ruiny zamku w Rabsztynie,
to jeden z bardziej
malowniczych obiektów
turystycznych na Szlaku
Orlich Gniazd. Położone
wśród jurajskich skał ruiny
kryją wiele tajemnic przeszło
800 lat historii zamku, który
był świadkiem wielu ważnych
wydarzeń w historii Polski.
Historia
Pierwszy zamek powstał w tymmiejscu najpewniej już w XI I Iwieku i miał konstrukcjędrewnianą. Dokładna data niejest jednak znana. Jan Długoszopisał początki Rabsztyna jako"góra kamienna, słynna
zamkiem pobliskim miastuOlkusz, otoczonym bogatymizłożami ołowiu". Murowanyzamek wybudowany został zaKazimierza Wielkiego, poktórego śmierci przeszedłw ręce prywatne w ramachspłaty długów. Właścielamizostal i Lel iwici-Melsztyńscy.Pod koniec XIV wieku zamekstał się własnością SpytkaMelsztyńskiego herbu Leliwa.W 1 439 roku, jego syn, teżSpytko zawiązał w Rabsztyniekonfederację polskich husytówprzeciw biskupowikrakowskiemu ZbigniewowiOleśnickiemu. Ponieważ zostałpokonany i zginął w bitwie podGrotnikami zamek zostałskonfiskowany i wrócił do
skarbu królewskiego. Jakowiano Jadwigi z Książa zamekprzeszedł w ręce AndrzejaTęczyńskiego z roduToporczyków. W 1 442 roku napolecenie króla AndrzejTęczyński wzmocnił twierdzę.Przeprowadził m. in. reparacjemurów. Na początku XVI wiekuzamek znalazł się w rękachBonerów, którzy przez trzypokolenia sprawowali urządstarostów rabsztyńskich.W 1 573 roku na zamkugoszczono króla HenrykaWalezego, trochę wcześniejznanego teologa JanaŁaskiego. Jeden z kolejnychwłaściciel i zamku marszałekwielki koronny Mikołaj Wolskilub Zygmunt Myszkowski
Fot. Wikimedia Commons/ Łukasz Śmigasiewicz
7
rozbudowali rabsztyńskątwierdzę w stylurenesansowym. Częściowozatraciła ona wtedy swójcharakter obronny. U podnóżazamku górnego powstał zamekdolny z trójskrzydłowympałacem o dwóchkondygnacjach, w którym było40 pokoi. Całość oddzielonabyła od reszty wzgórza głębokąfosą.
Niestety w czasie potopuszwedzkiego splądrowanoi zniszczono świeżowyremontowany zamek,którego później już nieodbudowano. Na przestrzeniwieków opuszczony zamekstopniowo niszczał. Na potrzebypowstania l istopadowegozniszczono część murów, wdrugiej połowie XIX wiekuposzukiwacze skarbówwysadzil i basztę oraz muryzamku dolnego.
Zamek dzisiaj
Na zamku odbywają sięcoroczne turnieje rycerskie. Potrwającej ki lka lat częściowejrekonstrukcji zamku, w 2009roku oddano do użytku wieżęstrażniczą i bramę główna.
Ciekawostki
- Ruiny zamku w Rabsztyniepojawiły się w fi lmie w reż.Giacomo Battiato Karol.Człowiek, który zostałpapieżem.- Z zamkiem w Rabsztyniezwiązane są 3 legendy.Pierwsza mówi o pięknejdziewicy imieniem Sobótka,która mieszkała wśródokolicznych skał. Gdy pewnegodnia w lesie obchodziła weselnegody ze swym narzeczonymechem, napadła na nich dzikahorda zbójów. Sobótkapierwsza dobyła miecza iuderzyła na wroga. Razem z
echem i swoimi rycerzamiodparła atak. Dla uczczeniabohaterstwa Sobótki miejscowaludność co roku rozpala w dzieńśw. Jana ogniska zwanesobótkami. Druga legendamówi, że z okolicznych wsiuciekł niegdyś rój pszczół.Mieszkańcy wsi ruszyl i za nimi idotarl i do resztekrabsztyńskiego zamku.Pszczoły obsiadły wierzchołekwzgórza, jednak nikt nie mógłsię tam dostać ponieważdostępu bronił czarodziejskikozioł z wielką brodą. Trzecialegenda o zaklętych rycerzach.- W 2000 roku powstałoStowarzyszenie ZamekRabsztyn w celu ratowania ruinod całkowitego zapomnieniai zniszczenia.
Źródła:http://www.rabsztyn.ilkus.plhttp://wodaca.nazwa.pl/zamekrabsztyn/historia.htmlWikipedia
Fot. Wikimedia Commons / Gregy
8
Wszyscy znamy tę legendę.Dzielny szewczyk wybawiłKraków od złego smokaterroryzującego całąokolicę, podrzucając mu dozjedzenia baranawypełnionego siarkąi smołą. Smok to„świństwo” zjadł, wypił półWisły i pękł. Jakoś tak toszło…
Tyle, że wszystkie kronikinaszych sąsiadów (Czechów,Rusinów, Niemców) milcząo Kraku i smoku wawelskim.Piszą o nich tylko nasikronikarze. Ciekawe jest też to,że smok wawelski nie był wcalenaszą, polską specjalnościąi wynalazkiem. Smok to mitodwieczny, funkcjonującyw wielu krajach europejskich.Występuje w kronikach ruskich(tutaj gad ten kończy podobniejak jego wawelski pobratymiec)i u Saxo Grammaticusa.W Krakowie smok mieszkałw podwawelskiej jaskini(smocza jama). Był całożercąpożerającym swoje ofiaryw całości. Szczególnieupodobał sobie dziewice. Czysmok ten był rzeczywiściegadem? A może był to…człowiek? Jak podajeA. Ziel iński, istnieje hipoteza,według której w Krakowie niebyło żadnego smoka, tylko…awarskinamiestnik – uosobieniekrwiożerczości i zła. Ale po
kolei.
W VI I wieku Małopolskai Kraków znajdowały sięw rękach Awarów. Ten azjatyckilud podporządkował sobietereny leżące na północ odKarpat, w tym ziemie należącedo plemion Wiślan i Lędzian.Bajan, chagan Awarów, rządziłtymi ziemiami zapośrednictwem namiestników.Taki właśnie awarskinamiestnik, być może rządziłMałopolską i rezydowałw Krakowie, na Wawelu.Panowanie Awarów było bardzouciążl iwe dla mieszkańcówKrakowa. Przede wszystkimmusiel i oni brać udział wwojnach toczonych przezswoich panów. Najczęściejużywani byl i wówczas jako„mięso armatnie” tzn. walczyl iw pierwszej l ini i i masowo ginęl i .W czasie pokoju nakładano nanich wielkie ciężary: musiel ipłacić daniny, oddawać Awaromswoje kobiety (dziewice dlasmoka?), byl i też masowosprzedawani w niewolę.W podobny sposób rządy naWawelu sprawował zapewnenieznany nam z imienianamiestnik awarski. Z czasem,musiał być postrzegany przez
miejscowych jako „potwór”,który „pożerał” dobytek i ludzi.
Wraz z upływem czasu,człowieka zastąpił więc gad,czyl i smok – uosobieniepotworności, krwiożerczości,zła. Czy tak właśnie było wprzypadku Krakowa i smokawawelskiego? Wiele na towskazuje. Jest w tej całejhistori i jeszcze jednazastanawiająca sprawa.Mianowicie, jest to kopiec Krakaw pobliżu Wawelu. Co w sobiekryje? W okresiemiędzywojennym archeolodzyodkryl i w nim awarskie ozdoby,fragmenty uprzęży używanejprzez awarskich jeźdźców…Czy były to rzeczy należące doawarskiego namiestnikaznienawidzonego przezmieszkańców Krakowa? Ktowięc był mieszkańcem smoczejjamy? I czy smok był smokiem,czy człowiekiem?. . .
Na podstawie: A. Zieliński,Polskie legendy, czyli jak tomogło być naprawdę, ŚwiatKsiążki, Warszawa 2009.
źródło: Tekst pochodzi zestrony http://alehistoria.blox.pl/
CCzzyy SSmmookkWWaawweell sskkii bbyyłłcczzłłoowwii eekkii eemm??
9
CCzzaarrnnaa mmąąkkaa oo ppeerruuwwii aańńsskkii cchh kkoonneekkss jj aacchhTa potrawa, a właściwiekoncentrat pomagajacyprzetrwać na przednówku mahistorię tak długą, jak długa jesthistoria uprawy ziemniaków wMałopolsce, a konkretnie wokolicach Chrzanowa.Dodatkowego smaczku dodajetu kwestia jej niezależnegostosowania przez. . . Indianperuwiańskich! Dawnymiczasy, zwłaszcza naprzednówku, jeżel i poprzednirok był nieurodzajny w domachpanował zwykle dotkl iwy głód.I to jest właśnie genezapowstania tej niecodziennejpotrawy. Starsi ludzie,mieszkańcy ziemiChrzanowskiej powiadali ,,Gdyw domu zabrakło mąki to byłoźle, ale gdy zabrakło
ziemniaków to było już bardzoźle".
Wtedy przygotowywanopotrawę zwaną czarnymikluskami gotowanymi. Były tokluski przygotowane zespecyficznej , ,mąki" robionejprzez potłuczenie zamrożonychi wysuszonych ziemniaków.Przygotowywano ją w zimieroku urodzaju. Po obraniuziemniaki wykładano na mróz,a następnie długo suszono wpiecu. Otrzymywano z nichczarne wysuszone kamyki,które nawet kilka lat możnabyło przechowywać w suchymmiejscu. Gdy przychodził głód,kamyki te tłuczono na mąkę,ciasto zarabiano wodą, apowstałe kluski gotowano.
Wraz z poprawą sytuacjimaterialnej mieszkańców po I Iwojnie światowej ten sposóbdługotrwałego przechowywaniażywności zarzuconoi zapomniano.
Źródło: ,,Psary, perła ZiemiChrzanowskiej" M.Kempka
Tekst pochodzi zzaprzyjaźnionej stronywww.izbaskarbow.pl
1 0
KKaappll ii ccaa śśww.. JJóózzeeffaa RRoobboottnn ii kkaa ww OOjj ccoowwii ee-- dd ll aacczzeeggoo zzbbuuddoowwaannoo jj ąą ""nnaa wwooddzzii ee""
Kaplica „na wodzie” podwezwaniem św. JózefaRobotnika to nieduży,drewniany kościółek nadrzeką Prądnik, w sercuOjcowskiego ParkuNarodowego. Kaplicaznajduje się w Ojcowie,przy głównej drodzełączącej Ojców z PieskowąSkałą, ok 300 metrów odparkingu w Ojcowie.
Historia
Budowla została wzniesionaw 1 901 roku, nad dwomabrzegami potoku PrądnikPowstała w miejscu dawnychłazienek zdrojowych, któreprzerobione zostały na obiektsakralny.
Położenie kapliczki zgodniez miejscową tradycją związanebyło z zakazem carskim,wydanym przez cara MikołajaI I zakazującym budowaniaobiektów sakralnych na ziemiojcowskiej. W związku z tym,postanowiono wybudowaćkaplicę „na wodzie”.
Inicjatorem budowy byłdr Stanisław Niedzielski,ówczesny dyrektor zakładuhydropatycznego.
Architektura
Kapliczka utrzymana jestw stylu tzw. szwajcarsko-ojcowskim. Elementyarchitektury alpejskiejwidoczne są w ażurowej
wieżyczce (tzw. sygnaturce,czyl i małej wieży kościelnejz bardzo małym dzwonem).Wybudowana jest na planiesymetrycznego krzyżao wymiarach 5x11 m.
Wnętrze nawiązuje do styluzakopiańskiego, modnego napoczątku XX wieku.Kaplicaposiada trzy ołtarze w kształcieszczytów chat. W szczyciegłównego ołtarza umieszczonosłońce, a pod nim figurki 5świętych. W ołtarzu mieści sięteż obraz Matki BoskiejWspomożenia namalowanyw 1 901 r. przez jedną zkuracjuszek.Po bokach ołtarzagłównego znajdują się 2 orłysymbolizujące Polskę nad 3
wężami (zaborcami).
Godziny otwarcia
Kaplica jest w dalszym ciąguużytkowana i udostępniona dozwiedzania w niedziele i świętamiędzy nabożeństwami.
Msze Święte
Niedziela: 8.00, 1 0.00, 1 6.00
Źródła: Wikipedia http://www.przewodnikojcow.pl/cowartozwiedzic.html?start=7http://www.opn.most.org.pl/kaplica.htm
11
Oscypek to twardywędzony serprzygotowywany z mlekaowczego. Jest jednymz najbardziejcharakterystycznychproduktów polskich gór,szczególnie Podhala.
Pochodzenie:
Oscypek jest bardzo starymwyrobem pasterzy wołoskich,wypasających owce napolanach górskich.Przywędrował na Podhalerazem z całą kulturą wołoską,organizacją wypasów,sposobem prowadzeniabacówki, przerabiania mleka.Pierwsza informacja owytwarzaniu serwa na Podhalupochodza z XIV w. Pierwszydokładny opis jak mają byćwyrabiane oscypki w szałasachpochodzi z instruktażu państwaślemieńskiego naŻywiecczyźnie. Powstał onw 1 748 roku, a w 1 773 rokuzostał ponownie spisany izalecony do użytku.
Wytwarzanie:
Zgodnie z tradycją wyrobemsera zajmują się bacowie nahali . Na jeden ser ważącyniespełna kilogram potrzeba 6-7l itrów mleka. Po wydojeniuowiec do drewnianego skopka –"gielety" mleko zlewane jestprzez lniane płótno (w tensposób odcedza się np. źdźbłatrawy) do drewnianej "puciery"(rodzaj kadzi). Następniedodaje się "klog" (wysuszonąi sproszkowaną podpuszczkę),
dzięki czemuz mlekapowstaje masaserowa, którąnależyodcisnąći uformować. Podczasodciskania ser maczany jestw gorącej wodzie. Pouformowaniu sera moczy się goprzez dobę w solance –"rosole", która usuwa z niegonadmiar wody w procesieosmozy (kąpiel ma teżwłasności bakteriobójcze). Powymoczeniu sery kładzie się nagórnej półce w bacówce.Tradycyjnie w bacówkach płonąłogień podsycany drewnemsosnowym lub świerkowym.Sery podczas leżakowania usufitu wędziły się w jego dymie.Ten proces powinien trwać od 3dni do dwóch tygodni.
Wygląd:
Oscypek produkowany jest wkształcie dwustronnego stożka.Długość sera wynosi od 1 7 do22 cm. Średnica w najszerszymmiejscu ma 6-1 0 cm. Masa serato 0,6-0,8 kg. Najszersza częśćma walcowaty kształt i jestzdobiona typowymi dla regionuwzorami. Zdobienie odciskanejest w rozszczepialnejdrewnianej foremce, tzw."oscypiorce". Od scypania(rozszczepiania) tych foremeknajprawdopodobniej pochodzinazwa sera: gwarowe uoz-scypek (uproszczone następniedo uoscypek) możnaprzetłumaczyć jakorozszczepek. Barwa poprzekrojeniu jest lekko kremowaa przy skórce ciemniejsza.
Skórka moze być kolorujasnego (kremowy - żółty) lubciemnego (pomarańczowo –brązowy).
Smak i zapach:
Oscypek to słony ser,o wyraźnym zapachu wędzenia.Jest dość twardym seremo gumowatej i zarazem kruchejstrukturze.
Ochrona nazwy
Od 2 lutego 2007 góralskieoscypki są drugim (po bryndzypodhalańskiej) polskimproduktem regionalnymchronionym przez prawo unijne– uzyskały status ChronionejNazwy Pochodzenia (PDO).Podczas rejestracjijednoznacznie określonezostały parametry oscypka orazmiejsca w których może byćprodukowany. W Polsce są topowiaty: tatrzański i nowotarski,część powiatów:l imanowskiego, suskiegoi nowosądeckiego, oraz kilkagmin z Żywiecczyzny i gminaIstebna.28.09.2005 oscypek zostałwpisany na na Listę produktówtradycyjnych
Źródła:http://www.seromaniacy.pl/seropedia/ser,Oscypekhttp://www.minrol.gov.pl/http://pl.wikipedia.org/wiki/Oscypek
OOssccyyppeekkkkrróóll ppooll sskkii cchh sseerróóww
1 2
RRęękkaawwkkaaRękawka to krakowskizwyczaj obchodzonyw każdy wtorek poświętach wielkanocnych.Swoimi korzeniaminawiązuje do pogańskichobrzędów związanychz Dziadami wiosennymi,przypadającymi na okresprzesilenia wiosennego.
Nazwa zwyczaju pochodzi odnazwy kopca, który w dawnychmalowidłach i pismach widniejejako "Kopiec zwany Rękawka".Wiąże się go z legendą o kopcuKraka, usypanym po śmiercikróla przez lud. Tradycjapodaje, że ziemię na kopiecnoszono w rękawach istąd wzięła się nazwa"Rękawka". Jednak nazwaprawdopodobnie pochodzi odprasłowiańskiego słowa oznaczeniu związanym z
pochówkiem.
Co najmniej od XVI I wieku, zeszczytu kopca w czas odpustu(we wtorek, będący kiedyśrównież dniem świątecznym)zamożni krakowianie zrzucaliowoce, słodycze i pieniądze,zaś biedni, żacy i dzieci zbieral ije u podnóża. Blisko do połowyXIX w. Rękawka odbywała sięna samym kopcu Krakusa,jednak po przekopaniu wzgórzana potrzeby budowy lini ikolejowej oraz dekretu władzaustryjackich zakazującegowchodzenia na Kopiec,przeniosła się na górę św.Benedykta w północnej częściwzgórza Lasoty i połączonazostała z odpustem i ludowązabawą koło kościoła św.Benedykta na Krzemionkach.
W okresie zaboruaustriackiego, w 1 897 roku
dekret władz austryjackichzakazał zrzucania z góryżywności z powodu dantejskichscen, które rozgrywały się upodnóża.
W I połowie XX Rękawapowróciła do kalendarza imprezkrakowskich. Była to jużbardziej festyn i odpust, choćjeszcze w 1 939 r. największąatrkację stanowiło rzucanie zgóry chleba, jabłek, pisanek,zabawek czy baloników.
W 2001 roku Dom Kultury"Podgórze" wraz z DrużynąWojów Wiślańskich "Krak"postanowil i powrócić dosłowiańskich korzeni tegoświęta i przygotowaćreknostrukcję wydarzeń sprzedwieków pod Kopcem Krakusa.
Zdjęcia Łukasz Kurbiel
BBiieegg wwoojjóóww
1 3
PPrreezzeennttaaccjj aa wwoojjóóww
PPaann mmłłooddyy
WW wwiioossccee
WWaall ii wwoojjóóww
1 4
Na koniec humor z Małopolski: )
Baca na hali l iczy owiecki i podchodzi do niego turysta i pyta:- Baco, i le tam jest tych owiecek po lewo???Baca odpowiada:- 235.Turysta paczy podejrzl iwie i pyta:- A tam na hali to i le ich będzie?- 97 - odpowiada baca.- Baco, jak wy to robicie, że tak szybko je l iczycie?- A dyć panocku bardzo prosto. Normalnie l ice se kopytka i dziele przez cztery.
Galeria od was: Bielany Autor: Agnieszka "nessuno" Turek
PPIISSZZCCIIEE DDOO NNAASS::ooddkkrryyjjmmaallooppoollsskkee@@ggmmaaii ll .. ccoomm
Recommended