1-15305

Embed Size (px)

Citation preview

  • 5/22/2018 1-15305

    1/160

    BEZPATNY DODATEKFILM DVD O ZBIGNIEWIE HERBERCIE

    OBYWATEL POETA

    Literaci

    w peereluRys.

    K.

    Findziski

    cena 8 z (w tym 0% VAT)

    numer indeksu 374431

    nakad 15000 egz.

    I N S T Y T U T U P A M I C I N A R O D O W E J

    N R 8 9 ( 9 1 9 2 )

    s i e r p i e w r z e s i e 2 0 0 8

    B I U L E T Y NB I U L E T Y N

  • 5/22/2018 1-15305

    2/160

    ODDZIAY IPN ADRESY I TELEFONY

    ul. Warsztatowa 1a, 15-637 Biaystoktel. (0-85) 664 57 03

    ul. Witomiska 19, 81-311 Gdyniatel. (0-58) 660 67 00

    ul. Kiliskiego 9, 40-061 Katowicetel. (0-32) 609 98 40

    ul. Reformacka 3, 31-012 Krakwtel. (0-12) 421 11 00

    ul. Szewska 2, 20-086 Lublintel. (0-81) 536 34 01

    ul. Orzeszkowej 31/35, 91-479 dtel. (0-42) 616 27 45

    ul. Rolna 45a, 61-487 Poznatel. (0-61) 835 69 00

    ul. Sowackiego 18, 35-060 Rzeszwtel. (0-17) 860 60 18

    ul. K. Janickiego 30, 71-270 Szczecintel. (0-91) 484 98 00

    ul. Chodna 51, 00-867 Warszawatel. (0-22) 526 19 20

    ul. Sotysowicka 21a, 51-168 Wrocawtel. (0-71) 326 76 00

    BIAYSTOK

    GDASK

    KATOWICE

    KRAKW

    LUBLIN

    D

    POZNA

    RZESZW

    SZCZECIN

    WARSZAWA

    WROCAW

    ODDZIAY IPN ADRESY I TELEFONY

    BIULETYN INSTYTUTU PAMICI NARODOWEJKolegium: Jan aryn przewodniczcy,

    ukasz Kamiski, Kazimierz Krajewski, Filip Musia,Barbara Polak, Leszek Prchniak, Jan M. Ruman, Jacek urek

    Redaguje zesp: Jan M. Ruman redaktor naczelny (tel. 0-22 431-83-74), [email protected]

    Barbara Polak zastpca redaktora naczelnego (tel. 0-22 431-83-75), [email protected] urek sekretarz redakcji (tel. 0-22 431-83-55), [email protected]

    Piotr ycieski fotograf (tel. 0-22 431-83-95), [email protected] Maria Winiewska (tel. 0-22 431-83-47), [email protected]

    Projekt graczny: Krzysztof Findziski; redakcja techniczna: Andrzej Broniak;amanie: Wojciech Czaplicki

    Adres redakcji: ul. Hrubieszowska 6a, WarszawaAdres do korespondencji: ul. Towarowa 28, 00-839 Warszawa

    www.ipn.gov.pl

    Druk: 2 K s.c., ul. Pocka 35/43, 93-134 d

  • 5/22/2018 1-15305

    3/160

    1

    ROZMOWY BIULETYNUZwizani. O ZLP z Andrzejem Chojnowskim, Sebastianem Ligarskim

    i Joann Siedleck rozmawia Barbara Polak....................................... 2

    SYLWETKI

    Wojciech Kujawa, Sebastian Ligarski Literat na subie..................................... 21KOMENTARZE HISTORYCZNEKonrad Rokicki Nie wygracie z parti............................................................23Magdalena Filip Czas powrotu nadziei...........................................................36Grzegorz Majchrzak Sprawa kryptonim Herb............................................ 42

    Anna Karolina Piekarska Nie tdy droga do rozrywki.............................. 53Justyna Baejowska Poza cenzur. Wok narodzin Zapisu................... 66Sebastian Ligarski Wrocawscy literaci pod nadzorem tajnych sub.......76Jerzy Autuchiewicz Jaki reporta Edwarda Redliskiego...................... 82

    Tadeusz Ruzikowski Bezpieka przeciwko Robotnikowi.............................86Kamila Churska Skazany za nadgorliwo...................................................92Pawe Piotr Warot Z pocztu olsztyskich rektorw

    wsppracownikw SB............................................................................. 98

    DOKUMENTYPiotr Gontarczyk Tropienie Szpota............................................................110

    ROCZNICESawomir Kalbarczyk Zagodzone miliony.....................................................118Uciekem z transportu, trafiem do Kedywu.

    Ze Stanisawem Aronsonem rozmawia Marcin Urynowicz..............128

    WSPOMNIENIAKrystyna Kersten, jak zapamitalimy..................................................137

    RECENZJEPami i bl Katynia (re. A. Marinczenko, W. Figanow)..................... 142

    KSIKI........................................................................................................146

    WYDARZENIA...............................................................................................149

    B I U L E T Y NNR 89 (9192)

    SIERPIEWRZESIE2 0 0 8

    SPIS TRECI

    I N S T Y T U T U P A M I C I N A R O D O W E J

    Rysunki w numerze Andrzej Krauze

  • 5/22/2018 1-15305

    4/160

    2

    ROZMOWY

    BIULETYNUZWIZANI

    O ZWIZKU LITERATW POLSKICH Z ANDRZEJEM CHOJNOWSKIM,SEBASTIANEM LIGARSKIM HISTORYKAMI I JOANN SIEDLECK PISARK ROZMAWIA BARBARA POLAK

    B.P. Przed II wojn wiatow istnia Zwizek Zawodowy Literatw Polskich, zao-ony przez Stefana eromskiego w 1920 r. Zrzeszenie o charakterze zwizkowymmieli te aktorzy. Przedwojenne zwizki zawodowe twrcw miay za zadanie bro-ni ich spraw materialnych, chociaby w kontaktach z wydawnictwami. Zwizkitwrcze powstae w peerelu w kocu lat czterdziestych zmieniy ten charakter.

    J.S. Rzeczywicie, przedwojenna dziaalno zwizkowa literatw miaa wycznie cha-rakter zawodowy

    A.C. ale przecie bya te istniejca w latach trzydziestych Polska AkademiaLiteratury

    J.S. ktra nie miaa jednak charakteru masowego. Liczya tylko pitnastu czonkw,wybieranych notabeneprzez czytelnikw.

    A.C. Na pewno funkcjonowanie Akademii posiadao wymiar polityczny PAL byakrytykowana przez rodowiska opozycyjne wobec sanacji za zbytnie uleganie wpywomobozu rzdowego. Jako ciekawostk mona potraktowa fakt, e honorowe czonkostwo

    Akademii przyznano prezydentowi Ignacemu Mocickiemu. Powojenny Zwizek LiteratwPolskich mia rwnie troszczy si o sytuacj materialn pisarzy, ale jednoczenie przewi-dziano dla niego inne funkcje gwnie doprowadzenie do tego, aby twrcy wczyli siw ksztatowanie oblicza kulturalnego Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Bya to wic orga-nizacja zwizkowa, ale z bardzo wyranymi zadaniami politycznymi.

    B.P. Byo to uwiarygodnianie si komunistw przez kupowanie, czy zjednywanie elit.

    J.S. W wolnym, demokratycznym wiecie nie ma takich, upolitycznionych zwizkw litera-tw, to pomys sowiecki. Owszem, przed wojn by wanie ZZLP, ktry zaatwia wyczniesprawy typu kasy zapomogowo-poyczkowej, nawet Witkacy do niego nalea, wanie z po-wodu poyczek. Dlatego niewiele o nim wiemy, bo nie mia roli ideologicznej. Do 1949 r.,do Zjazdu w Szczecinie, gdzie zadekretowano socrealizm, powojenny zwizek nadal nazywasi zawodowym. Na Zjedzie zmieni nie tylko nazw, ale i funkcj. Oficjalnie sta si zwiz-kiem twrczym, ale tak naprawd ideologicznym, kontrolujcym ycie pisarza, jego sprawyosobiste, prywatne, nie tylko twrczo. Nastpowaa kolektywizacja ycia spoecznego i lite-rackiego czyy si pisma, partie, stowarzyszenia, eby atwiej i taniej byo kontrolowa ichczonkw. Zwizek twrczy sta si potrzebny wadzy, a nie pisarzom. By tworem sztucznym.

    S.L. Po zainstalowaniu swojej wadzy komunici zostawili pisarzy na chwil w spokoju,zajmowali si innymi sprawami. Trzeba byo spacyfikowa opozycj polityczn, szczegl-

  • 5/22/2018 1-15305

    5/160

    3

    ROZMOWY

    BIULETYNU

    nie PSL, fizycznie zlikwidowa czonkw WiN i ugrupowa narodowych, zdawi przejawyoporu spoecznego. Zwizku zawodowego pisarzy nie ruszano tym bardziej, e niektrzyliteraci mogli by przydatni cz z nich efektywnie i efektownie wczya si w budownowego ustroju (Jerzy Andrzejewski, Wiktor Woroszylski, Andrzej Braun, Tadeusz Konwicki,Wisawa Szymborska, Zofia Nakowska, Julian Tuwim i wielu innych). W roku 1949 prak-tycznie rozpocz si tzw. okres stalinowski opozycja polityczna nie istniaa, WiN zostacakowicie rozbity, dob ano opozycyjne grupki. Mona byo zabra si ju za porzdkiw rodowiskach twrczych. Byo w nich jeszcze przynajmniej kilkanacie osb, ktre trzebabyo wyeliminowa drastycznymi metodami, czyli terrorem.

    B.P. Tych kilkanacie osb to kto?

    S.L. Chociaby ludzie zwizani z przedwojennym harcerstwem. Charakterystyczny jestprzykad Stefana osia. Mia przedwojenne korzenie tkwice w reakcyjnym spoecze-stwie, wic swoim pisarstwem mg wyrzdzi do duo szkody. Naleao go spacyfi-

    kowa. To nie byy agodne rodki. Stosowano terror fizyczny i psychiczny. Ci ludzie, mwitu o pozostaych, byli amani torturami, po wyjciu wizienia umierali lub ju nigdy niepotrafili otrzsn si z doznanych krzywd i upokorze.

    J.S. Trzeba to jasno powiedzie literatura bya dla komunistw frontem ideologicznym.Jest nawet ksika Jerzego Putramenta pod znamiennym tytuem Na literackim froncie.

    A.C. Pastwo stao si producentem kultury, nie tylko mecenasem. Przed wojn pisarzeszli do prywatnego wydawnictwa, ktre ich ksik kupowao lub nie. Niektrzy mogli z pi-sania y, pozostali musieli zarabia wykonujc inn prac.

    B.P. Dlatego ich flirty z partiami czy stronnictwami politycznymi nie miay takiegoistotnego znaczenia.

    A.C. Gdy pastwo stao si producentem kultury, musiao stworzy odpowiednie, biu-rokratyczne kryteria. Prywatny wydawca nie jest niczym skrpowany, kieruje si wasnymgustem i wyczuciem rynku. Gdy decyzje o losach ksiki przeszy w rce urzdnikw, nale-ao okreli przejrzyste zasady ich podejmowania. W jaki sposb w urzdnik mg miepewno, e przychodzcy do niego petent jest rzeczywicie pisarzem? Ot legitymacjaczonkowska ZLP bya takim uwiarygodnieniem. Pisarz z tak legitymacj mg liczy na

    pastwowy mecenat, kto znajdowa si poza zwizkiem by w zupenie innej strefie.J.S. Pisarze mieli swoje zdanie o zwizku, ale musieli do niego nalee. Kara wykluczeniabya moliwoci najstraszliwsz wyrzuceniem za burt

    A.C. wyrzuceniem z zawodu

    J.S. wygnaniem, przepdzeniem z literatury. Pisarze si tego bali, co byo przez wadzewykorzystywane. Wszyscy niepokorni bohaterowie mojej Obawyzostali ukarani wyklucze-niem ze zwizku Jerzy Braun, Wojciech Bk, Wadysaw Grabski, Jerzy Kornacki, Ireneusz

    Iredyski. Koledzy wywalali kolegw. To bya kara dotkliwa, bez zwizku byo si bowiem

  • 5/22/2018 1-15305

    6/160

    4

    ROZMOWY

    BIULETYNUnikim, adne wydawnictwo nie zawierao z tak osob umowy, nie podpisywaa ksiek na

    kiermaszu, nie miaa adnych wieczorw autorskich, promocji (wyjtkiem byy debiuty).

    A.C. W dowodzie osobistym nie mona byo mie wpisu zawd: literat, a pamitajmy,e brak informacji o miejscu zatrudnienia naraa obywateli w PRL na niemae kopoty.

    J.S. Klucz ideologiczny by podstaw eliminowania pewnych grup pisarzy. Za zdecydowa-nych wrogw uznano harcerzy Aleksandra Kamiskiego, Stefana osia, a take zwi-zanych z konspiracj narodow Jerzego Brauna, publicysty zlikwidowanego TygodnikaWarszawskiego. To byy lata, gdy ludzi eliminowano fizycznie: aresztowany Braun dostakar mierci, wybito mu w wizieniu oko i wszystkie zby, a o zmar zaraz po zwol-nieniu. Chodzio o wyeliminowanie starych, reakcyjnych, eby zrobi miejsce dla ichnastpcw, dla modej gwardii, cho nie brakowao wrd starych pisarzy wiatowejrangi, np. Jerzego Szaniawskiego, ktry wegetowa w Zegrzynku, maej resztwce jegomajtku, ktr mu zostawiono. Usuwano reakcj rkoma modych. Na synnym zje-

    dzie w Nieborowie napuszczano modych pryszczatych, by atakowali starych, ktrzyi tak znajdowali si ju na marginesie czasami wrcz godowali, nie mogli nic wyda.Przedwojenni pisarze mieli by usunici z literatury. Chyba, e wstpili do zwizku, poparliwadz, jak Jarosaw Iwaszkiewicz, Zofia Nakowska, ktrych odpowiednio za to fetowano.W swoich powojennych DziennikachNakowska opisuje wstrzsajco swj strach przedczonkami z Koa Modych, ktrymi si opiekowaa i jednoczenie si ich baa, podejrze-waa o otrzymywane anonimy.

    B.P. Pomys eliminowania ludzi nie mia klucza wiekowego, tyle e ludzie w pew-nym wieku, przedwojenni, uznani pisarze mieli okrelon, wrog formacj mo-

    raln, ideow czy polityczn.J.S. Za duo pamitali, zbyt wiele wiedzieli. Stalin te zlikwidowa przecie starszyzn,swoich najbliszych przyjaci.

    B.P. W Zwizku Sowieckim swego rodzaju kolektywizacja kultury posunita byaznacznie dalej. Ludzie mieli swoje adresy specjalne domy, osiedla dacz podmiastem. Nie chodzio tylko o stworzenie im warunkw do pracy, lecz o poddanieich dodatkowej, wewntrzrodowiskowej kontroli gronej, odbywajcej si w at-mosferze zawici i konkurowania o przywileje i przyznawane dobra.

    J.S. Kolektywizacja twrcw dotyczya rwnie Polski. Pisarze mieli by skupieni, zrzesze-ni, uzwizkowieni, co w samym zaoeniu jest jakim szalestwem s przecie tak rni.To jest rodowisko narcyzw, indywidualistw, bo inni literatury nie tworz. W grupie sczym tragikomicznym, a lokowano ich w jednym domu pracy twrczej, prbowano te,sowieckim wzorem, razem osiedla. Byy te synne domy w Krakowie, a jeszcze wczeniejw odzi. Razem mieszkali, zagldali sobie do garw i pod kodry, nawzajem na siebiedonosili. Byli skoszarowani, atwiej wic byo ich kontrolowa.

    B.P. W wolnym wiecie rzadko kto yje z pisania, chyba e jest bardzo znanym

    i poczytnym pisarzem lub jest owadnity tak wielk potrzeb pisania, e bez niego

  • 5/22/2018 1-15305

    7/160

    5

    ROZMOWY

    BIULETYNU

    nie istnieje, nie moe robi niczego innego. W peerelu kluczow rol odgrywaten zapis w dowodzie osobistym. Sztucznie stworzono pewn kategori spoeczn.Jeli si byo twrc i formalnie si do niej nie naleao, to byo grone, bo ozna-czao bumelanctwo, a to ju byo karalne. Interesuj mnie przykady ludzi, ktrzynie chcieli wchodzi w adne zwizki z komunistami.

    S.L. To Tymoteusz Karpowicz czy Zbigniew Kubikowski. Uwaali, e praca pisarza powin-na by apolityczna. Mimo, e byli czonkami ZLP Kubikowski by przez kilka lat prezesemoddziau wrocawskiego. Karpowicz jest uwaany za ojca duchowego nowej fali poe-tyckiej, do ktrej zaliczaj si midzy innymi Adam Zagajewski czy Stanisaw Baraczak.Za wszelk cen chcieli unikn sporw politycznych. W latach siedemdziesitych poli-tyka sama do nich przysza. Kubikowski zaangaowa si politycznie po stronie opozycji.Karpowicz wyjecha i pozosta na emigracji, cho bardzo tego nie chcia. Dzi ju wiemy,e zmusia go do tego Suba Bezpieczestwa.

    J.S. Tylko w komunizmie mona byo y z pisania, z ksiek, nigdzie nie pracowa,redni czy te saby zostawa literatem. W caym wiecie, a take u nas przed wojnpisarstwo byo hobby, chyba e kto pisa kryminay, mg wtedy y z pisania. Nowawadza duo dawaa. W rozmowie z Jackiem Trznadlem w Habie domowejZbigniewHerbert powiedzia, e peerelowskim pisarzom stworzono co w rodzaju bezpiecznegoakwarium, w ktrym obowizywaa jednak zasada masz by ulegy i pisa, jak ci kae-my. To bya cena. A tu przecie by peerel, czyli bieda. Wszystko, co dawao akwariumbardzo si liczyo domy pracy twrczej, stypendia, wyjazdy, przydziay na samochd,mieszkania, i to nawet na Starwce, ktre stanowi dzi majtek. Mona powiedzie,e stworzono now klas, odizolowan od spoeczestwa. Nie byo wane, czy ich

    ksiki si sprzedaway. Wydawano je w wielkich nakadach, ktre w caoci szy czstona przemia. Byli pisarze, zwizkowi mandaryni jak Janina Broniewska, ktrej co rokuwznawiano w MON, w 100 tysicach Czowieka, ktry si kulom nie kania, o generaleWalterze.

  • 5/22/2018 1-15305

    8/160

    6

    ROZMOWY

    BIULETYNUA.C. Na zjazdach i naradach literatw, zwaszcza regionalnych, mwiono przede wszyst-

    kim o pienidzach, stypendiach, wczasach, stowkach. O literaturze rzadziej.

    J.S. Sprawa najwaniejsza czy byli tacy, ktrzy si temu oparli? Oczywicie, e tak.Cen za to nie byo wizienie czy stryczek, ale co, w pewnym sensie gorszego nieistnie-nie. Przykadem jest choby Janusz Szpotaski wybitny satyryk, ktry nigdy do niczegonie nalea. Ledwie egzystowa i mawia, eby przej przez to such nog, trzeba byonie mie nic, najwyej tylko par pyt, jaki tapczan, i to u kogo, ktem, bo bardzo dugonie mia mieszkania. Dosta je dopiero w okresie Solidarnoci, oprcz tego emerytu-r, z ktrej bardzo si cieszy, bo to byy pierwsze, regularne pienidze. Kolejny przykadto Zbigniew Herbert, ktry zadebiutowa majc trzydzieci par lat, dopiero po 1956 r.,po Padzierniku, bo nie chcia pisa o Stalinie, skada hodw tak, jak jego rwienicy.

    Ale tego typu postawa wymagaa siy, bo gdy jego koledzy wydawali, istnieli pracowaw Torf-projekcie. Podobnie Leopold Tyrmand, ktry godowa w swoim pokoiku w YMCAi pisa do szuflady, wydaZegow 1955 r. Nie wczya si te grupa pisarzy zwizanych

    z Tygodnikiem PowszechnymA.C. ci jednak mieli za sob znaczc instytucj.

    J.S. Ale byli z boku Hanna Malewska, Antoni Goubiew, Stefan Kisielewski, Jan JzefSzczepaski Gdy mia zosta prezesem ZLP, mwio si a, to ten katolik z Krakowa.Wczeniej, nie liczy si w zwizkowych roszadach, mao wydawa, nie by lansowany.Jeszcze inny przykad nieumoczonego, w pewnym sensie clocharda, ktry jada gwniebiay ser, to Miron Biaoszewski i jego grupa Teatr na Tarczyskiej, ktra wychynarwnie po Padzierniku. Do Zwizku niemal si zapisa go kto z jego goci, chyba

    Artur Sandauer. Dopiero wtedy dosta jakie mieszkanie. Przedtem, pracowa zdaje sina poczcie, mieszka we wsplnym pokoju. Mona wic byo nie wstpi do zwizku, nieuczestniczy, ale za cen nieistnienia, niebycia. Karpowicz te jest znakomitym przykadem.To twrca rangi najwybitniejszej, a zbyt mao znany. Dlaczego wyjecha, cho wcale tegonie chcia? Bo nie mia godziwych warunkw yciopisania. Wielu wybitnych twrcwprzeganiano z kraju, bo nie mogli tu y i wydawa, choby Tyrmanda, ktremu nic poprostu nie wydawano.

    B.P. W ktrym momencie i dlaczego bezpieka zacza wchodzi aktywnie w torodowisko, umieszczajc w nim swoich agentw i wsppracownikw?

    S.L. Mona tu wyrni pewn periodyzacj: do roku 1962 wszelkie prby kontestacji,przejawy opozycji Zwizek zaatwia we wasnym gronie, przez parti. Wczeniej, jeliUB interesowa si zwizkami twrczymi i ich czonkami nie tylko literatami, bardziejnawet fi lmowcami to ze wzgldu na ich przeszo (podziemie, sanacja, reakcja),a nie ze wzgldu na to co pisz i co robi. Likwidacja Klubu Krzywego Koa, ktregoaktywnymi uczestnikami byo wielu literatw i zwizana z tym coraz goniejsza kryty-ka poczyna partii w dziedzinie kultury, wzrastajca aktywno paryskiej Kultury orazlondyskich Wiadomoci wszystko to spowodowao, e SB zmienia swoje podejciedo tego rodowiska. By to rwnie rezultat XIII Plenum KC PZPR, wytyczajcego nowe

    kierunki ideologizacji kultury. Resort zacz interesowa si prac pisarzy. Tym co pisz,

  • 5/22/2018 1-15305

    9/160

    7

    ROZMOWY

    BIULETYNU

    mwi, czym mog zaszkodzi pastwu i odkry, e nasycenie agentur, ktra bymoga i powinna informowa o wszelkich przejawach kontestacji w tym rodowisku jestniemal zerowe.

    A.C. Z tomu dokumentw o opozycji demokratycznej w materiaach partyjnych, ktrekiedy wydali ukasz Kamiski i Pawe Piotrowski wynika, e w partyjnej propagandzie bar-dzo dugo, do lat siedemdziesitych posugiwano si zbitkami jzykowymi, ktre stanowiyodwoanie do przedwojennej jeszcze rzeczywistoci. Przeciwnikom politycznym przydawanomiano reakcjonisty, klerykaa, zwolennika sanacji. Przypomn my, e w trakcie na-gonki na Koo Znak wiosn 1968 r., jego posw nazywano resztwk reakcji w pol-skim sejmie. W polu zainteresowa aparatu bezpieczestwa praktycznie znajdowali siniekiedy tylko ci pisarze, ktrzy byli aktywni ju przed wojn lub w czasie wojny i to zewzgldu na ich wczesn dziaalno. Do kontroli aktualnych poczyna rodowiska lite-ratw wystarcza Zwizek Literatw, zwaszcza jego organizacja partyjna. UB i SB nie byypotrzebne w sytuacji, gdy na zebraniach partyjnych literaci sami skadali na siebie publicz-

    ne donosy, w ktrych wycigano na jaw najbardziej intymne szczegy z ycia delikwentastawianego pod prgierzem potpie.

    J.S. Gwnym ramieniem SB bya Egzekutywa POP, jej bastion ideologiczny i zarazembojwka oko wadzy w ZLP. Destrukcyjna rola POP, a zwaszcza jej Egzekutywy, nie zo-staa dotychczas opisana, to rwnie wiat nieprzedstawiony, cho czsto te orwellowskii groteskowy.

    A.C. Wedle znanej anegdoty, Jerzy Andrzejewski zemdla, gdy zobaczy, e JaninaBroniewska w trakcie jego wystpienia szepcze co do ucha czonkom prezydium zebrania

    partyjnego. Pisarz nie ba si esbekw, czy ich tajnych wsppracownikw, ktrzy pewniete siedzieli na tej sali, ale oficjalnej wadzy zwizkowej w osobie swojej koleanki.

    J.S. Janina Broniewska, przyjacika Wandy Wasilewskiej, nienawistna, pryncypialna,trzsa Zwizkiem jako szefowa POP, budzia strach. Skoro po jej grymasie zemdlaa nawettaka potga, jak autor Popiou i diamentu, co mwi o innych? Dobrze obrazuje to panu-jcy w ZLP strach przed nieask.

    B.P. Zwizek by bardzo upartyjniony?

    S.L. W 1953 r. przeszo 30 proc. czonkw oddziau warszawskiego naleao do PZPR.Po 1956 r. nieco mniej, okoo 20 proc. Wrd partyjnych czonkw zwizku najbardziejwyrazist postaci by Jerzy Putrament. Uosabia wszystkie cechy oddanego partyjniaka.Zacz od czonkostwa w Zwizku Radzieckich Pisarzy Ukrainy, by wsptwrc ZwizkuPatriotw Polskich i I Armii Polskiej, pisa w Czerwonym Sztandarze, od pocztku byw PPR.

    A.C. Wywodzi si z wileskiej grupy literackiej agary, do ktrej naleeli te AntoniGoubiew, Czesaw Miosz, Jerzy Zagrski, ale niektrzy jej czonkowie (Henryk Dembiski,Stefan Jdrychowski) posterowali jeszcze przed wojn w stron komunizmu. Caa elita

    pisarska, z drobnymi wyjtkami, bya w partii.

  • 5/22/2018 1-15305

    10/160

    8

    ROZMOWY

    BIULETYNUJ.S. Organizacja partyjna bya nieliczna

    A.C. ale kadrowa, liczca si w sensie intelektualnym

    J.S. i nadawania tonu, dyktatu w rodowisku.

    A.C. Z zaoenia, szczeglnie w okresie stalinowskim, to bya elitarna organizacja.Partia nie przyjmowaa kadego, kto si zgosi. Trzeba byo si stara, wykaza swojezaangaowanie, szczeglnie w tak zwanym okresie kandydackim.

    J.S. Czytaam protokoy przesucha kandydatw do partii. To jak Mroek i Gogol przewietlano ich bowiem bardzo dokadnie, sprawdzano pochodzenie dziadkw, teciw,on. Pytano kandydata, czy auje, e kto z nich jest reakcyjny, wymuszano zerwaniekontaktw i odcinanie si.

    W czasach stalinowskich obowizywa sowiecki model Zwizku, czyli podzia na sekcje poe-

    tw, dramaturgw, powieciopisarzy. Kolektywne sekcje miay zebrania, zwykle o smej rano,a spnialscy musieli usprawiedliwia si przed przewodniczcymi Broniewsk, Dziarnowskczy Putramentem. eby nikt nie napisa czego nieodpowiedniego, czytano na gos swoje utwo-ry, koledzy zgaszali wnioski, ktre trzeba byo uwzgldnia przerabia utwory. W DziennikachTyrmanda jest synna scena, gdy Melania Kierczyska pastwi si nad ksik Konwickiego, ew partiach miosnych brakuje partii. Takie sceny byy wtedy w Zwizku na porzdku dziennym.By bowiem swoist koloni karn, zakadem wychowawczym, kontrolujcym nie tylko twr-czo, ale i ycie osobiste kolektywu. Zwaszcza na zebraniach partyjnych, na Egzekutywieczogano pisarzy, kac tumaczy si, dlaczego zdradzaj ony, one natomiast pisay listy doPOP, ktre publicznie czytano. Sekcje zlikwidowano dopiero po Padzierniku.

    S.L. Pisarze byli te dyspozycyjni w inny sposb podpisywali rnego rodzaju li-sty i owiadczenia, jak chociaby potpiajce oskaronych w procesie Kurii krakowskiejw 1953 r.

    J.S. Cho oskareni dostali wyroki mierci i doywotniego wizienia, popara to, niestety,plejada wybitnych krakowskich nazwisk Jan Boski, Kornel Filipowicz, Sawomir Mroek,Wisawa Szymborska, Jerzy Lowell, Julian Przybo.

    A.C. To by szczeglny czas, wyznaczony take przez sytuacj midzynarodow, wojn

    w Korei, walk o pokj, i walk ze stonk ziemniaczan.S.L. Pisarze tworzyli zaangaowane utwory lub angaowali si wstrictepolityczn dziaal-no, jak Leon Kruczkowski czy Wojciech ukrowski. Ale jednak czym zupenie wyjtkowymbyo napisanie listu w sprawie odbywajcego si procesu Kurii. Wikszo spoeczestwawiedziaa, o co w caej tej sprawie chodzi, a pod tym obrzydliwym listem widniej nazwiskaliteratw powszechnie nie znanych. Pamitajmy przy tym, e przez dugie lata peerelu pozycjaspoeczna literatw bya niesychanie wysoka, cho sztucznie wywindowana.

    A.C. Przy okazji takich pokazowych procesw odbyway si zebrania, wiece. Na nich

    z klucza wystpowali przedstawiciele rnych profesji, take oczywicie literaci, ktrzy po-

  • 5/22/2018 1-15305

    11/160

    9

    ROZMOWY

    BIULETYNU

    miennie przemawiali w obronie pokoju, przeciwko amerykaskiemu imperializmowi itp. Tobya rwnie pewna forma promowania tego zawodu. Ten wtek nie jest jeszcze rdowozbadany, pewnie sporo materiaw znajduje si w archiwach Polskiej Kroniki Filmowej.

    J.S. To bya te nieza fucha, bo z racji pokoju Iwaszkiewicz zwiedzi chyba p wiata,jako e sta na czele Polskiego Komitetu Obrocw Pokoju.

    B.P. Powrmy do dziaa bezpieki wobec rodowiska pisarzy.

    J.S. Zajmowaa si najpierw gwnie tymi z przeszoci. Pniej, nie tylko inwigilowaarodowisko, ale take sterowaa Zwizkiem przez swoich ludzi w Zarzdzie Gwnym,w oddziaach, w POP i Egzekutywie. Prbowano tymi kanaami rozdawa karty. Lata stali-nowskie byy najczarniejszym okresem w Zwizku. Pierwszy moment sprzeciwu to rok 1956,kiedy odbyway si w ZLP synne rozliczeniowe zebrania. Leon Kruczkowski, twardogowypartyjniak, przesta by prezesem. Nowym zosta Antoni Sonimski, symbol odwily, ale na

    krtko, bo by zbyt liberalny, kawiarniany. Odwil zreszt szybko odtrbiono. Nastpnprb buntu by List 34 i kolejne opozycyjne inicjatywy, zwaszcza w latach siedemdzie-sitych, jak List 17 w obronie czonkw Ruchu i Polakw w ZSRS; tzw. Memoria 59przeciw zmianom w Konstytucji PRL, ktre podpisywao wielu liczcych si pisarzy: Sonimski,Herbert, Kisielewski, Andrzejewski, K owski. Opozycja bya jednak nieliczna, rozbita, siy pro-rzdowo-partyjne znacznie silniejsze, wspomagane przez SB, zorganizowane.

    S.L. Podobne procesy miay miejsce w wiecie filmowcw. Od pocztkw peerelu filmzosta bardzo mocno wprzgnity w polityk i dziaalno propagandow. W tym rodo-wisku od razu spacyfikowano wszelkie przejawy niepokornoci, prb pokazania czego

    rzeczywistego np., e osadnictwo na Ziemiach Odzyskanych nie byo przyjazdem dokrainy mlekiem i miodem pyncej. Pokazywano martyrologi obozw koncentracyjnych(susznie zreszt), histori heroiczn AL i GL. Marginalizowano przy tym rol AK w II wojniewiatowej, epatowano zagroeniem dla Polski ze strony USA i ich sojusznika RFN.

    J.S. Dla komunistw najwaniejsza jednak bya literatura, ktra najlepiej dawaa siwprzc do propagandy. Std te kadziono na ni najwikszy nacisk. Ju w latach czter-dziestych powstay ogromne imperia, czego przykadem by Czytelnik i Jerzy Borejsza,sterujcy polityk wydawnicz i prasow. Pniej, w odrnieniu od pustych sklepw mis-nych, w ksigarniach byo peno ksiek, tylko jakich? O tamtych latach wiadczy wic

    anegdota o panu, ktry przyszed do ksigarni i mwi konfidencjonalnym tonem do sprze-dawczyni a moe ma pani co do czytania? Bo w reglamentowanym rynku wydawniczymdobr ksik zdobywao si jedynie spod lady, na zapisy. Wielu pisarzy, jak choby Kisielczy Jasienica byli spod lady, nie dostawali bowiem najwikszych nakadw.

    B.P. Osobnym tematem jest obecno na rynku literatury obcej polityka tuma-cze, dystrybucji itd. Mnie interesuje, w jakim stopniu w kraju istnieli polscy pisarzeemigracyjni.

    J.S. Chyba najlepiej okreli to Kisiel na synnym zebraniu w sprawie Dziadw, m-

    wic o dyktaturze ciemniakw braku Miosza, najwaniejszych emigracyjnych nazwisk

  • 5/22/2018 1-15305

    12/160

    10

    ROZMOWY

    BIULETYNUpolskiej literatury, zniszczeniu naturalnego krwioobiegu ycia literackiego. Emigrantw

    tworzcych poza Polsk nie mielimy w naszej kulturze bardzo dugo. Napisaam ksiko Gombrowiczu, bo niewiele o nim wiedziaam nie czytaam Dziennikw, nie miaam donich dostpu, cho byy ju lata siedemdziesite. Dostaam je w Paryu w polskiej ksigarnina Saint-Germain, gdzie za darmo dawano ksiki modym Polakom. Podobno, na polo-nistyce przepisywano wtedy Dzienniki, nie byo ksero. Tak duga nieobecno emigracyjnejliteratury, to jedna z naszych hab domowych.

    B.P. Nikogo nie wydawano?

    J.S. Z zachodnich pisarzy bardzo dugo jedynie postpowych, lewicowych, a naszych,emigracyjnych w ogle nie rosy pokolenia, ktre nie miay pojcia o Gustawie Herlingu-Grudziskim, Andrzeju Bobkowskim, Jerzym Wittlinie, ktrych przywrci do wiadomocidopiero rok 1989.

    A.C. Wydawano jedynie tych, ktrzy przyjechali do kraju, tak jak Melchior Wakowicz,Teodor Parnicki czy Stanisaw Mackiewicz.

    S.L. Nie mona byo wydawa ksiek pisanych przez wroga.

    A.C. Do 1956 r. podejmowano pewne prby, eby skci emigracj, podzieli, rozbichoby czciowo, jako j okiezna rnymi metodami, ktrymi posugiway si subyspecjalne. Wtedy obz emigracyjny by dla komunistw jeszcze grony. Pniej emigracja z perspektywy kraju stracia znaczenie. Tym, ktrzy przyjechali, dawano pewne moli-woci rozwoju. Generalnie obowizywa zakaz sprowadzania do kraju literatury emigra-

    cyjnej, przy czym ksiki paryskiej Kultury konfiskowano z zasady, a inne, wydane naprzykad przez londysk Odnow, wedle uznania i kaprysu celnika.

    S.L. Przemycanie ksiek zza granicy stao si przedmiotem procesu taternikw.

    J.S. Wanie z tych powodw, w drugiej poowie lat siedemdziesitych zaczo si, i tow ogromnej skali, to niezwyke zjawisko, jakim by samizdat, czyli tzw. drugi obieg.

    B.P. Tworzyy si dugie acuchy ludzi czytajcych jeden egzemplarz przemyco-nej czy nieoficjalnie wydanej ksiki.

    J.S. SB nie moga ju nad tym zapanowa, cho kontrolowaa i monitorowaa. Niemniejbya to straszliwa strata, e co najmniej dwa pokolenia nie poznay pewnych nazwisk i ksi-ek. Przecie Miosz zosta oficjalnie wydany dopiero po Noblu.

    S.L. Jan Jzef Szczepaski w Kadencjiopisa, jak wygldaa jego nominacja do nagrody.To byo ustalenie kilku pisarzy. Ale jednoczenie paday pytania kto to jest Miosz, bow kraju pozostawa nieznany.

    B.P. W latach szedziesitych SB aktywnie wkroczya w rodowisko literatw. Jak

    to si odbywao?

  • 5/22/2018 1-15305

    13/160

    11

    ROZMOWY

    BIULETYNU

    S.L. Jeszcze wczeniej, w 1958 r. odby siproces Hanny Rewskiej oskaronej o wsp-prac z parysk Kultur. W 1961 r. aresz-towano Jerzego Kornackiego za przemytdziennika, w ktrym ostro krytykowa par-ti. W tym samym roku aresztowano AnnRudzisk za przetumaczenie ksiki FeliksaGrossa dla Instytutu Literackiego. W 1962 r.dostaa za to rok wizienia. Zaangaowaniesi literatw w dziaalno Klubu KrzywegoKoa i Klubu Poszukiwaczy Sprzecznoci byosymptomem rodzcej si w rodowisku lite-ratw niezgody, ktrej symbolami stali si Pawe Jasienica, Antoni Sonimski, StefanKisielewski i kilka innych osb. Gomuka za-

    reagowa histerycznie na List 34 z marca1964 r., ktry tak naprawd nie by czymniezwykym.

    J.S. To rzeczywicie by tylko pisk myszy,domaganie si spraw oczywistych.

    B.P. Dlaczego Gomuka tak si przera-zi tego pinicia?

    S.L. Bo list wypyn na Zachd. Jak onimogli nie zaatwi tego tutaj?! Przecie ro-dowisko miao tyle kontaktw z parti!Wystarczyo pj do odpowiedniego sekre-tarza i spraw zaatwi.

    A.C. Sprbuj wycign z tego dalejidcy wniosek i postawi wyraniejsz tez.Mnie si wydaje (mwic oczywicie bar-dzo skrtowo), e zwycistwo tego sytemu

    polegao na tym, i przerwano cigorozwojow kultury, zerwano wi z okresemmidzywojennym, z wczesnymi prdamiw yciu umysowym. Uczyniono to metodamistosowanymi te w sferze politycznej czylimarginalizujc to wszystko, co si wizaosi z Drug Rzeczpospolit. Wypromowanonow formacj. W sferze kultury to si uda-o. Podobnie na wyszych uczelniach, aletam trwao to troch duej, bo eby stworzy

    nowe kadry w nauce potrzeba troch wicej

    ADAM WAYK

  • 5/22/2018 1-15305

    14/160

    12

    ROZMOWY

    BIULETYNUczasu. Sytuacja wic, z punktu widzenia systemu, bya opanowana. Istniay dobrze funkcjo-

    nujce formy organizacyjne kierowania rodowiskiem literatw. Niezalenie od tego, costao si w 1956 r., aparat wadzy nie utraci kontroli

    J.S. trzyma lejce.

    A.C. Co wicej, uwaa si za zwycizc, bo to rodowisko jakby przyjo jego punktwidzenia w sensie mentalnoci i rozumienia wiata. Problem powsta dopiero wtedy, gdywychowankowie systemu zaczli si buntowa uywajc jzyka i sposobu pojmowaniarzeczywistoci, ktry ten system im wszczepi. W Licie 34 pisarze i naukowcy zwracajsi do pastwa o zwikszenie przydziaw papieru krytykuj pastwo, ale uznaj jegodominujc rol, jego funkcj waciciela i gospodarza sfery kultury. W systemach i insty-tucjach zideologizowanych taki bunt, nawet tak bardzo niemiay, jest traktowany jako cobardzo gronego. Inspiratorzy Listu 34 chcieli, jak dzi mona zakada, nie tyle osig-n co konkretnego, co wystpi z demonstracj, ktra zostanie zauwaona przez wadz.

    Rozpocza si swoista gra. Komunici zawsze byli przeczuleni na punkcie kontroli nastro-jw spoecznych. To przybierao formy przemieszne jeli na cianie w ubikacji pojawi sijaki niepoprawny napis, to robiono z tego spraw polityczn, cho przecie mona by takaktywno zupenie zlekceway. Rozgrywano podobne sprawy, by ludzie wycigali z nichodpowiednie wnioski. Wadza wykorzystywaa przypadki nieprawomylnoci, by wy-chowywa, oddziaywa, indoktrynowa. Z Listu 34 zrobiono afer, eby pisarzy zdyscy-plinowa, bo cho tak naprawd nie uczynili oni niczego strasznego, okazali si niesforni.Zacz dziaa samonakrcajcy si mechanizm akcja-reakcja, powodujcy wzajemnstymulacj. Wadza reagowaa histerycznie rnymi dziaaniami, a literaci zaczynali rwnienerwowo tej wadzy si przeciwstawia. By to jednak nadal spr w rodzinie (co prawda

    coraz bardziej podzielonej). Bardzo dugo pisarze mieli opory np. przed demonstracyj-nym wystpowaniem z partii. Raczej woleli, eby ich z niej wyrzucono. Prowadzili gr naprzetrwanie, bardzo skomplikowan, jeli chodzi o intencje. Nie chcieli do koca zrywawizw z wadz. Wtedy zacz by potrzebny aparat bezpieczestwa, bo kanay partyjneutraciy swoje znaczenie i skuteczno.

    S.L. POP nie tylko utracia kontrol nad rodowiskiem, ale i wiedz o nim. Ramieniemzbrojnym wadzy bya suba bezpieczestwa, ktra zacza si przeorganizowywa i w la-tach 19621963 znacznie zwikszya swe zainteresowanie literatami. Aparat bezpiecze-stwa powoli dopasowywa si do nowych zada. W Wydziale III SB Komendy Stoecznej

    MO w Warszawie, w padzierniku 1963 r. powstaa Sekcja IVa, zajmujca si wycznierodowiskiem twrczym. Analogiczne struktury zaczy te powstawa na niszych szczeb-lach. Rozpoczto rozpracowywanie rodowiska, przede wszystkim osb zwizanychz Listem 34, rwnie tych, ktre pisyway do Wiadomoci Londyskich. Odbyy si pro-cesy Melchiora Wakowicza, Stanisawa Cata-Mackiewicza, Januarego Grzdziskiego,Janusza Szpotaskiego, Jana Nepomucena Millera, majce wielki wydwik propagan-dowy. Duy nacisk pooono na werbunek agentury w rodowisku literackim. Do komendwojewdzkich szy zalecania sprawdzi, jak wyglda sytuacja w waszych oddziaach.Zaczn cie co z tym robi, trzeba podda to rodowisko gbszej i peniejszej kontroli. Dlamnie najbardziej wymownym jest przypadek Henryka Worcella. Do 1955 r. by tajnym

    wsppracownikiem UB, ale w zupenie innym rodowisku wiejskim, w miejscu swojego

  • 5/22/2018 1-15305

    15/160

    13

    ROZMOWY

    BIULETYNU

    zamieszkania. Nagle znalaz si w polu zainteresowania SB, dlatego e by literatem. Jakoosoba kontrolujca swoje rodowisko sprawdzi si znakomicie. Zwerbowano go w poo-wie 1964 r.

    B.P. Ilu czonkw ZLP zwerbowano?

    S.L. Nie da si tego dokadnie okreli, poza tym byo to rnie w rnych okresach.Inaczej to wygldao w dwch najwikszych oddziaach warszawskim czy krakowskim,a inaczej w oddziaach regionalnych. Generaln zasad agentury w rodowiskach twr-czych byo nie ilo a jako. SB werbowaa ludzi, ktrzy mogli by tzw. agentur mane-wrow, agentur wpywu. Ich zadaniem byo dostarczanie rzetelnych, analitycznych infor-macji, ktre pozwalay skutecznie kontrolowa rodowisko.

    B.P. Kto to by?

    S.L. Kazimierz Koniewski, Wacaw Sadkowski, Henryk Worcell, Andrzej Kuniewicz,Lech Isakiewicz, Andrzej Szczypiorski, Jerzy Wittlin, Andrzej Brycht, Jan Maria Gisges wy-mieniem tych zaangaowanych, twrczych. Ich donosy szy do najwyszych urzdnikwpastwowych i partyjnych, czyli sekretarzy KC PZPR ds. Kultury. W latach osiemdziesitychksztatoway polityk partii wobec rodowiska literackiego. Docieray na biurko WitoldaNawrockiego, Waldemara wirgonia, Andrzeja Wasilewskiego, przede wszystkim jednakdo ministrw kultury Kazimierza ygulskiego, Aleksandra Krawczuka oraz do WojciechaJaruzelskiego i Mieczysawa Rakowskiego. Te donosy byy przekuwane na konkretne de-cyzje dotyczce polityki kulturalnej w Polsce. Decyzje zapaday w trjkcie: Wydzia KulturyKC PZPR i sekretarz ds. Kultury KC PZPR; MKiSz oraz SB.

    B.P. Worcell reprezentuje pokolenie pisarzy, ktrzy debiutowali przed wojn,pozostali ksztatowali si w powojennym spoeczestwie.

    S.L. Worcell wyda swojeZaklte rewiryprzed wojn, mia kopot z wydaniem ich po woj-nie. Potrzebowa wsparcia, a ambicjonalne wzgldy odgryway w tym rodowisku bardzoistotn rol. Ksik wyda w 1969 r. Musia si wzmocni. Mci si za rodzaj pogardy,jak okazywali mu Tymoteusz Karpowicz czy Zbigniew Kulikowski.

    A.C.W rodowisku literackim istniao kilka kategorii agentw SB. Nie mwi o formalnej

    klasyfikacji, to znaczy podziale na kontakty obywatelskie, poufne czy tajnych wsppra-cownikw. Pierwsza kategoria to te osoby, ktre sporzdzay bardzo zreszt wnikliwe analizy sytuacji w rodowisku, a jednoczenie dostarczay wiedzy na temat moliwocisterowania zwizkiem. Jan Maria Gisges odegra bardzo wan rol w stanie wojennym,podpowiadajc pewne rozwizania, pewien kurs polityki wobec konfliktu, ktry ujawni siw onie rodowiska literackiego.

    S.L. Ci ludzie nie bali si krytykowa partii za to, co robi. Sadkowski i Gisges pisali otwar-tym tekstem, e popeniono ogromny bd represjonujc osoby, ktre popary nowe zwiz-ki, bo tym ludziom te trzeba co da, troch marchewki. Powstay nowy ZLP nie moe

    opiera si na ludziach z nic niemwicymi nazwiskami. Do zwizku naley przycign

  • 5/22/2018 1-15305

    16/160

    14

    ROZMOWY

    BIULETYNUludzi o jakiej popularnoci, o synnych, dobrych nazwiskach, ktrzy mog legitymizowa

    ten zwizek.

    A.C. Druga kategoria, to ci, ktrzy informowali o rnych pikantnociach, o sprawachpersonalnych. Te informacje moe nie byy tak cenne, ale chodzio o pewn zasad o to eby mie swoj siatk i eby informatorw utrzymywa w stanie napicia i goto-woci. Trzecia kategoria, to ludzie ze rodowiska, ktrzy wyjedali za granic i mogli byprzydatni nie tyle przy rozpracowywaniu samej emigracji, co pewnych powiza midzykrajem a emigracj. Prowadzi ich wywiad czy kontrwywiad. I wreszcie kategoria czwarta,do rzadka i mao liczna, ale czasami w dokumentacji archiwalnej s lady jej istnienia to osoby, ktre SB traktowaa jako kapita w grze operacyjnej zaplanowanej na dugielata. Paradoksalnie by tak osob Andrzej Brycht. Do czego mona byo go uy? Niedo rozpracowania sytuacji w kraju on si do tego nie nadawa, bo by nielubiany; niedo rozpracowania emigracji bo on wrd niej stosunkowo rzadko si obraca, niepozwalano mu podrowa. Zamierzano go uy jako agenta, ktrego si podstawi

    Amerykanom w ramach walki wywiadw. Mia chodzi do ambasady amerykaskiej i po-znawa tamtejszych dyplomatw, eby potem wywiad mg nabyt wiedz wykorzystywado swoich gier operacyjnych. W doniesieniach Brychta pojawia si, troch en passant,taki wtek postpowaem zgodnie z procedur, zgodnie z instrukcjami. On junie by amatorem, zosta przeszkolony do wykonywania okrelonych zada, prawdopo-dobnie uczono go, jak naley rozmawia, jak zdobywa informacje, rozgrywa pewnesytuacje towarzyskie. Oczywicie, czsto mu si nie udawao: skary si na przykad, etrudno mu ustali spotkanie ze stosownym wyprzedzeniem, eby SB moga w miejscuspotkania zainstalowa swj podsuch. Bo przecie taki attacheambasady amerykaskiejw Warszawie, przeszkolony z kolei przez CIA, nie by w ciemi bity, umawia si w ostat-

    niej chwili.J.S. Bya te kategoria konsultantw, ktrzy recenzowali ksiki i by moe robili naj-wiksze szkody, bo atakowali to, co dla autora byo najwaniejsze, czyli dzieo. OczywicieSB miaa te swoich ludzi w rnych wydawnictwach, w rezultacie wic ksik albo odrzu-cano, albo ldowaa na kocu planu wydawniczego, odsyana cigle do poprawek. Byowielu konsultantw, czoowym przykadem jest Wacaw Sadkowski, a take Lech Isakiewicz,czyli TW ps. Kasander.

    A.C. Istnieje przekonanie, e w Moskwie, w archiwach rosyjskich, s jakie materiay,

    ktre mogyby wiele spraw wyjani. Zapewne. Ale mnie si wydaje, e ogromna wiedzamogaby spyn do nas z archiww amerykaskich, francuskich, niemieckich. Nie jeste-my dopuszczani do tych materiaw, ale tam z pewnoci s ciekawe dokumenty.

    J.S. Na konferencji we Wrocawiu Ewa Matkowska mwia, e zajmuje si wsppracpolskich pisarzy ze STASI, ktra szczeglnie w latach osiemdziesitych instalowaa swoichagentw w Polsce.

    S.L. W roku 1969 odby si w Bydgoszczy zjazd ZLP, na ktrym wadze przeforsowayzmiany w sposobie kooptowania czonkw Zarzdu Gwnego ZLP. Prezesi oddziaw

    weszli z nominacji do prezydium ZG i mieli ogromny wpyw na wybr prezesa. SB miaa

  • 5/22/2018 1-15305

    17/160

    15

    ROZMOWY

    BIULETYNU

    wic mnstwo pracy w oddziaach regionalnych chodzio o to, by mie jak najwikszywpyw na wybr ich prezesw, bo oni wybierali spord siebie prezesa ZG ZLP. Nie musieliwsppracowa z SB, wystarczyo, e byli po linii. Tym sposobem Jarosaw Iwaszkiewiczby wybierany na t funkcj a do swojej mierci w 1980 r. W regionach TW odgrywaliwtedy wan rol. Uczestniczyli w zamknitych zebraniach, odbywajcych si np. w pry-watnych mieszkaniach trjka bardzo wpywowych osb, typu Worcell, ze swoimi ludmii typowali, kogo wyeliminuje si z gry, kogo si spacyfi kuje, kto bdzie desygnowany naprezesa.

    B.P. I to si udawao?

    S.L. W wielu wypadkach, do 1980 r., tak.

    J.S. A pisarze krzepi si cigle mitem rzekomo wolnych wyborw.

    S.L. To byo ogromne zwycistwo zarwno SB, jak i partii, e udawao im si mie wpywi kontrolowa sytuacj.

    A.C. Wygrywano te tzw. koa modych.

    S.L. Koo Modych ZLP zostao w pewnym momencie przez SB uznane za rezerwuarpotencjalnych TW i ludzi oddanych. I cho w latach siedemdziesitych zmienia si at-mosfera polityczna i caa sytuacja opozycji, to pewne rzeczy im si uday. Z Koa Modychpochodzi przecie Isakiewicz i kilka innych osobowych rde informacji. Oni mieli duywpyw na ksztatowanie sytuacji w oddziaach regionalnych. Isakiewicz by ponadto aktyw-

    nym dziennikarzem, wsppracownikiem krakowskiego Studenta.J.S. Pisywa take do Nowego Wyrazu.

    S.L. To bya typowa agentura manewrowa. Wykorzystywa ich rwnie Departament I.Gdy Isakiewicz wybiera si do Sztokholmu, sam si ofiarowywa, e bdzie inwigilowatamtejsz emigracj i opozycj.

    B.P. Czy w historii peerelowskiego ZLP i jego inwigilacji byo co szczeglnego, cowyrniao to rodowisko spord innych rodowisk twrczych i intelektualnych?

    J.S. Moe w stanie wojennym, gdy jak dzi ju wiemy nie tylko przy pomocy WRON-y,ale i SB koledzy wbili kolegom n w plecy, zakadajc nowy zwizek.

    B.P. No, ale to samo zrobili dziennikarze zakadajc duperel...

    S.L. Powstay take cztery zwizki plastyczne i zwizek filmowy. Jedynym stowarzyszeniem,ktrego nie udao si do koca spacyfikowa, by PEN CLUB, z powodu jego umidzyna-rodowienia.

    J.S. Wadze rozwizay PEN CLUB, pozostawiajc jego zarzd, czyli to byo zawieszenie.

  • 5/22/2018 1-15305

    18/160

    16

    ROZMOWY

    BIULETYNUA.C. Istnieje pewna specyfika rodowiska literackiego. O tyle nie zgadzam si z pani

    Joann, e mimo wszystko pisarzami byo trudniej sterowa, na pewno trudniej ni filmow-cami, co wynika z kwestii organizacji pracy. Nie mona samemu zrobi filmu, a pisarzjednak moe co napisa, moe to mu si uda kiedy wyda na emigracji, od pewnegomomentu w drugim obiegu. Pani powiedziaa, e kady pisarz to narcyz. Ta cecha trochpomoga temu rodowisku. Zbyt wiele byo w nim indywidualnoci, wic od pewnego mo-mentu nie mona byo wszystkich wepchn do jednego worka. Nawet plastykom trudniejbyo zorganizowa wystaw prywatnie, pisarze jako sobie z tym lepiej radzili.

    B.P. Poza tym w latach osiemdziesitych pojawi si ten bardzo wyrany patronatKocioa nad rodowiskami twrczymi.

    J.S. Podobno w rodowisku filmowym byo tak duo agentury, e przekroczono limit, jumieli do i wicej nie brali. Czy tak byo i w rodowisku literackim?

    S.L. rodowisko filmowe jest najmniej poznane. A z dziaania aparatu bezpieczestwawynika jednoznacznie, e ZLP by szpic. Artykuy w prasie inspirowane przez SB, podpi-sywane np. przez Koniewskiego czy innych, dotycz gwnie rodowiska literackiego. ZLPby wic pod najsilniejsz kontrol. Cz funkcjonariuszy SB z pionu zajmujcego si ro-dowiskami twrczymi wywodzia si z wydziaw polonistyki, historii, prawa, a jeli nie, torobili humanistyczne studia podyplomowe. Pk Tadeusz Chlebicki jest autorem opracowaniaZaoenia polityczno-programowe paryskiej Kultury po 1968 r., pk Edward Chuchnowskinapisa prac Oddziaywanie paryskiej Kultury na rodowisko intelektualne Warszawyw latach 19641969, a pk Henryk Walczyski Wybrane problemy antykomunistycznejdziaalnoci Instytutu Literackiego w Paryu (na przykadzie analizy Zeszytw Literackich),za

    ktr otrzyma nagrod ministra spraw wewntrznych w 1976 r. Gen. Krzysztof Majchrowski,gwny spec Wydziau IV Departamentu III od rodowisk twrczych publikowa w yciuliterackim, w Polityce. Marek Nowakowski pisa w swojej ksice, e z Majchrowskimmona byo porozmawia o Faulknerze, o literaturze w ogle. Mia du wiedz teoretycz-n, specjalistyczn. W latach 19771978, po reorganizacji i rozbudowie struktur komendwojewdzkich, w niektrych regionach kraju Sekcje IV Wydziaw III SB komend wojewdz-kich w 100 proc. skaday si z funkcjonariuszy z wyszym wyksztaceniem. eby rozmawiaz literatem i wycign od niego informacje analityczne, trzeba byo wiedzie, o czym sirozmawia. W niektrych przypadkach rozmwcy byli po prostu kolegami ze studiw.

    B.P. W latach siedemdziesitych taka bya strategia SB, eby konkretne rodowi-ska rozpracowywali ludzie z nich si jako wywodzcy.

    S.L. Tak, trzeba zburzy taki stereotyp, e funkcjonariusze, ktrzy rozpracowywali literatw,nie bardzo wiedzieli o czym z nimi rozmawia, wic wycigali gwnie sprawy kowe i oby-czajowe. To nieprawda. Oni niele si orientowali, o czym rozmawia i co chc uzyska.Celem bya neutralizacja i pacyfikacja niepokornych postaw, zaangaowania w opozycj.

    A.C. To samo dotyczy rodowiska naukowego. Tym, ktrzy angaowali si w podpisy-wanie listw w latach siedemdziesitych zakadano sprawy operacyjnego sprawdzenia.

    Po obserwacji, gdy okazywao, e oni ju dalej si nie angauj, bo uznali, e popeni-

  • 5/22/2018 1-15305

    19/160

    17

    ROZMOWY

    BIULETYNU

    li bd, albo nie wolno naraa kariery spraw zamykano bez adnych konsekwencji.Wbrew mitom nie chodzio o to, eby wsadza do wizie, represjonowa itd.

    S.L. Kontrolowa, obserwowa, zapobiega.

    B.P. Stan wojenny zaskoczy ludzi kultury zgromadzonych na Kongresie KulturyPolskiej. Myl, e wtedy nastpia rzeczywista integracja elity twrczej i intelek-tualnej. Nie na wieki. Bardzo rycho znw ujawniy si postawy oportunistyczne.Ale zaczy zmienia si czasy. Twrcy przestawali by elit i koryfeuszami spoe-czestwa.

    J.S. rodowisko pisarskie uwaa, e byo tak opozycyjne, i za kar zostao rozwiza-ne w stanie wojennym. Oglnie jednak zwizek by ulegy, prowadzony, a protesty wy-buchay jedynie od czasu do czasu. O rozwizaniu zdecydowa przede wszystkim okresSolidarnoci i ostatniego zarzdu, ktry by rzeczywicie bardzo rewolucyjny, korowski

    jak pisali esbecy weszo do niego sporo pisarzy, ktrzy na pewno nie byli im w smak Marek Nowakowski, Irena Lewandowska, Jan Jzef Szczepaski, Jan Jzef Lipski, MartaFik, Leszek Prorok itd. SB uwaaa, e by to zarzd pod auspicjami KOR, nad ktrym utra-cia kontrol, a to byo dla niej nie do przeknicia.

    A.C. rodowisko literatw byo wane do koca peerelu, cho byy ju pocztki kul-tury masowej, wkraczajcej w latach siedemdziesitych za porednictwem telewizjiSzczepaskiego. Cakowita zmiana hierarchii w kulturze nastpia dopiero w latach dzie-widziesitych. Do koca peerelu jednak presti zwizany z byciem pisarzem, wybitnymaktorem by na tyle silny, e jaka wczesna Doda nikomu nie zagraaa.

    J.S. Kongres Kultury Polskiej odbywa si w okresie solidarnociowym, by wolny, peenbuntu, wanych przemwie, rzeczywicie si liczy. Czytaam jakie sprawozdania esbekwz poprzednich kongresw, w ktrych oni sami przyznawali, e to w ogle nikogo nie intere-suje, e to fasadowe,nudne imprezy. A tenz 1981 r. by wolny,dlatego tak brutalnieprzerwany, dlategoobrs w legend.

    Kto mi opowiada ju si mwio, es ruchy wojsk pod-chodz do JerzegoTurowicza, ktry miawanie przemawia,e co si szykuje. A onmwi Co, w trak-cie Kongresu KulturyPolskiej?! Co by na to

    powiedzia wiat?!

  • 5/22/2018 1-15305

    20/160

    18

    ROZMOWY

    BIULETYNUS.L. Komunici popenili bd. W roku 1980, przed Walnym Zjazdem ZLP, po mierci

    Iwaszkiewicza, nastpi istotny spadek roli PZPR w Zwizku i cakowita utrata kontroli nadnim. Powoano przejciowy zarzd pod kierownictwem Putramenta, ale to ju by jego schy-ek. W zwizku zacz si bardzo powany ferment, przegosowano na zjedzie ide nowychwyborw do ZG. Wyrzucono z zarzdu prezesw z oddziaw i powrcono do poprzedniejformuy. Wybierano prezydium w wyborach powszechnych, a ono wybierao spord siebieprezesa ZG. Wybrano Jana Jzefa Szczepaskiego, ale on wcale nie by jakim radykaem.Doskonale wiedzia, e z tymi wadzami trzeba si jako ukada, e trzeba z nimi rozmawia.Po ogoszeniu stanu wojennego internowano literatw i czonkw innych rodowisk twrczych.Spowodowao to natychmiastow reakcj kolejne listy protestacyjne do Jaruzelskiego, dowadz o uwolnienie internowanych. Rzeczywicie, w onie ZLP rozpocza si konsolidacjapewnej grupy opozycyjnej, ale nie takiej znw wielkiej. Zwizek liczy 1300 czonkw, t grupSB oceniao najpierw na 50, potem na 100 osb, wedug najbardziej optymistycznych sza-cunkw moga ona liczy do 200 osb. Grupa bya bardzo krzykliwa, widoczna i miaa duywpyw na rodowisko. Bya akcja odsyania ksiek wsppracujcym z reimem Jaruzelskiego

    autorom, pisarze doczyli do aktorskiego bojkotu oficjalnej kultury stanu wojennego. Bardzole odebrano wystpienia w telewizji Worcella, Przymanowskiego, Safiana, Centkiewicza, osbznanych z pierwszych stron gazet, ktre byy zwizane z reimem. To by czas, kiedy wybory byybardzo jasne i proste. Jaruzelski nie wyczu sytuacji i desygnowa najpierw na ministra kulturyi sztuki ygulskiego, a nastpnie Waldemara wirgonia na sekretarza KC ds. kultury. I tutaj,moim zdaniem tkwi bd ekipy Jaruzelskiego w postpowaniu wobec literatw i innych rodo-wisk. Najatwiej porozumiano by si z odsunitym w padzierniku 1982 r. Jzefem Tejchm,ktry wyczuwa te rodowiska. Szczepaski w Kadencjipisze a kto to jest ygulski? Ja tegoczowieka nie znam. I za chwil pojawia si wirgo jako sekretarz ds. kultury, dwudziestoo-mioletni czowiek nie majcy za grosz ogady, a to rodowisko trzeba byo dopieszcza.

    B.P. A pan sdzi, e gdyby je dopieszcza, to wydarzenia potoczyyby si innymtorem? Ja myl, e oni robili bdy na miar czasw, naprawd tracili gow.

    S.L. A jednak w neo ZLP, w 1986 r. bya ju ponad poowa czonkw dawnego zwizku.Udao im si przycign rwnie wielkie nazwiska.

    J.S. Co? Kogo na przykad? Prosz o nazwiska!

    S.L. Moe nie wielkie pisarsko, warsztatowo, ale popularne, rozpoznawalne w spoe-

    czestwie Zbigniewa Nienackiego, Czesawa Centkiewicza, Janusza Przymanowskigo,Seweryn Szmaglewsk, Hann Oogowsk.

    J.S. Nie mieli w Zwizku ani pozycji, ani nazwiska. Nie mogli si rwna z nikim z zawie-szonego Zarzdu. Przykro mi, ale tzw. Zlep, zwaszcza w pierwszym okresie, bo potem byoju inaczej, nie przycign liczcych si nazwisk. O jego zdobyczach Zbigniew Herbertnapisa fraszk:

    Houj, ukrowski, Przymanowski, Lenart,Czterej pancerni, mierni, ale ujdzie.Na nowy serial, byby niezy temat,

    C, gdy za nimi, aden pies nie pjdzie.

  • 5/22/2018 1-15305

    21/160

    19

    ROZMOWY

    BIULETYNU

    A.C. Na pocztku stanu wojennego wadza miaa nadziej, e pozyska jakie wa-ne postaci i wykonaa par ruchw, ktre miay wskazywa, e nie chce pacyfikowa,a jedynie neutralizowa rodowisko twrcze i naukowe. Std ta herbatka u generaaJaruzelskiego z profesorami PAN i rektorami wyszych uczelni, std te zabiegi skierowanew stron rodowiska literackiego. Jak mwi w kwietniu 1983 r. Henryk Kubiak (czo-nek Biura Politycznego PZPR) Janowi Szczepaskiemu: popenilicie bd, zakadajc, eSolidarno si utrzyma i e bdzie ona waszym zapleczem, a tymczasem Solidarnociju nie ma. Jeli nie pjdziecie na kompromis z wadz, to Jaruzelski nie ma wyboru,bdzie musia obstawia takie szmatawe elementy inteligencji, jak Jzef Lenart i JerzyGrzymkowski. A poniewa jednak nie byo odzewu na t propozycj wsppracy, toJaruzelski poszed w takim wanie kierunku. Elita nie daa mu adnych swoich nazwisk,ktre mogyby jego ekip uwiarygodni. Nienacki pisa te swoje powieci pornograficzne.W nowym ZLP nie pojawi si aden kto.

    J.S. Byo jedynie dwch wybitnych pisarzy, ktrzy zgosili akces do Zlepu, starcw, kt-

    rych przekupiono ofert wydawnicz Kazimierz Truchanowski, ktremu obiecano wydanieostatnich tomwMynw Boychi Leopold Buczkowski, autor Czarnego potoku. PrezesemZlepu zostaa Halina Auderska, kry wic dowcip czy kobieta po osiemdziesitcemoe zosta k...? Raczej nie, to tylko Auderskiej si udao. Na og tam byli ludzie typuLenarta, cho dzi to oni zdobyli wicej czonkw ni Stowarzyszenie Pisarzy Polskich, saktywniejsi, maj pienidze, nie wiem skd. W SPP przyjmuj autorw przynajmniej dwchksiek, oni natomiast adeptw.

    S.L. Rozbicie zwizku na dwa, konkurujce ze sob byo moim zdaniem zwycistwemSB i jego tajnych wsppracownikw. Trzeba powiedzie, e powstae w 1989 r. nonkonfor-

    mistyczne Stowarzyszenie Pisarzy Polskich miao wrd swych znakomitych czonkw ludzi,ktrzy byli uwikani w stalinizm, jak Szczypiorski, Drawicz, Szymborska i wielu innych. Oni niezawsze musieli by agentami, ale mieli na sumieniu rne rzeczy z wczesnej modoci flirtz wadz. Zarzut jest taki, e oni o tym zapomnieli i wymazali to ze swoich yciorysw.

    J.S. Do dzi trwaj takie oskarenia wy macie grzechy z okresu stalinowskiego, a wyze stanu wojennego, paktowalicie z generaami, cho na ulicach stay czogi. Kry tedowcip, e wspln mamy tylko toalet. A tak naprawd dzi pisarzowi zwizek nie jestdo niczego potrzebny. Powinien, jak Kochanowski siedzie pod lip, by sam. By do-brze opacany, otrzymywa honoraria, ktre pozwol mu y, a nie czepia si zwizkw.

    Chwaa Bogu, e ten etap mamy za sob, uzwizkowienie nie jest obowizkiem, wreszciesi z niego wyzwalamy.

    S.L. W 1989 r. esbecy pisali, e nowopowstajce SPP zajmuje si dziaalnoci politycz-n, chocia buntowa si ju waciwie nie miao przeciw komu, bo trwa okrgy st.W tym czasie ZLP zajmowa si sytuacj materialn pisarzy, ktrzy nie mieli za co y, niemieli gdzie mieszka, bo wyrzucano ich z tych nadanych przez parti poddaszy, mieszka,dodatkowych pokojw.

    B.P. Tak, czy inaczej, do tej pory zbieramy niwo czasw, kiedy literaci byli w ra-

    mionach partii i SB i tego, e nie rozliczyli si z tego flirtu. Honorowani najwyszy-

  • 5/22/2018 1-15305

    22/160

    20

    ROZMOWY

    BIULETYNUmi nagrodami literackimi, kreowani do dzi na autorytety moralne, a jednoczenie

    splamieni bardzo silnie swoimi dziaaniami w latach pidziesitych.

    J.S. Zgadzam si, e konsekwencje trwaj. Skolektywizowano pisarzom umysy i nadaltrudno im si rozsta ze zwizkiem, dla ktrego, moim zdaniem, jedyn szans jest powrtdo tradycji przedwojennych, moe nawet zmiana nazwy na zwizek zawodowy, cechowy,branowy?

    A.C. To jest do trudna sprawa. Mnie si wydaje, e jedyny istotny lad, jaki pozosta potym wszystkim dzisiaj (a Polska wspczesna jest ju zupenie innym krajem, krajem gdziedominuje kultura masowa, a spoeczna ranga pisarza jest nika), jest taki, e waciwiestrasznie trudno zmierzy si z okresem komunistycznym w Polsce. Upowszechniany wizeru-nek tego, co stao si z Polsk w peerelu, jest domen czci elit, ktre maj si dobrzei broni skutecznie swojej wizji przeszoci. W ich wizji hierarchia wanoci, autorytetw,interpretacja wiata znacze jest bardzo klarowna i czyniona pod dyktando si i osb, ktre

    byy bardzo mocno zaangaowane w tamte czasy. To nawet w naszej rozmowie wyszo,e w gruncie rzeczy jeszcze bardzo mao wiemy o historii polskiej kultury w peerelu. Jestwielkie pole dziaa, ktre nie zostao w sposb elementarny zagospodarowane bada-niami. Parafrazujc znane powiedzenie gdy wiedza pi, to ywotne s upiory. I te upiory w sensie nierzetelnego, penego przemilcze pokazywania tamtych czasw s bardzosilne. A jednoczenie nie ma klimatu do tego, eby o tym rozmawia w sposb otwarty.Istnieje zbyt wiele uwika generacyjnych, rodowiskowych. I s jeszcze media, bardzoteraz silne w Polsce ta wielka wadza, ktr one maj jest uywana po to, eby ten wiatprzedstawia jako nie do koca opisywalny, jako wiat relatywny. To na pewno jest pozo-staoci starego.

    J.S. Wysza niedawno wydana w IPN ksika Marzec w dokumentach MSW, bardzo in-teresujca, z mas przypisw o agenturalnej przeszoci wielu pisarzy. I nic, adnej reakcjirodowiska, ktre milczy, moe zreszt bardzo wymownie?

    S.L. Pokutuje takie przekonanie, e werbunek zawsze mia charakter formalny. A w tymrodowisku byy to w wielu przypadkach kontakty nieformalne, bez paktw, cyrografw.Tak czy inaczej, histori literatury polskiej naley napisa na nowo.

  • 5/22/2018 1-15305

    23/160

    21

    SYLWETKI

    WOJCIECHKUJAWA, SEBASTIANLIGARSKI, IPN WROCAW

    LITERAT NA SUBIEPor. Andrzej Sieradzki urodzi si 2 kwietnia 1945 r. w Os-

    trowi Mazowieckiej. W 1959 r. rozpocz nauk w Zasadni-czej Szkole Zawodowej nr 2 w Warszawie, jednake z uwagina trudn sytuacj materialn ju w 1961 r. zmuszony zostado porzucenia nauki i podjcia pracy w FSO. Zaczyna jakomonter samochodowy, koczy w 1973 r. na stanowisku tech-nologa Dziau Kontroli Jakoci. Wieczorami kontynuowa na-uk w Zasadniczej Szkole Zawodowej nr 32 w Warszawie,a nastpnie od 1964 r. w Technikum Mechanicznym przyFSO oraz Studium Nauk Spoecznych przy KW PZPR, ktreukoczy w 1971 r. W 1983 r. uzyska tytu magistra Wydziau

    Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW.Od 1963 r. zosta czonkiem ZMS, w ktrym peni funk-cje: przewodniczcego Zarzdu Zakadowego oraz wiceprze-wodniczcego Zarzdu Wydziaowego. Sukcesy odnosi takew dziedzinie pedagogiki, albowiem od wstpienia w 1966 r.w szeregi ORMO dziaa w Spoecznym Zespole Pedagogicznym ORMO przy KD MO PragaPn., gdzie prowadzi sekcje: wywiadw rodowiskowych i korepetycji dla nieletnich. Zorga-nizowa take w FSO pierwsz modzieow druyn ORMO, zoon z czonkw ZMS. Jegowysiki wychowania modziey w duchu socjalistycznym zostay dostrzeone w 1969 r. zo-sta zgoszony, jako kandydat z terenu Warszawy, w plebiscycie Modzieowy Bohater Roku

    1968, w ktrym zaj zaszczytne drugie miejsce. Co wicej, uhonorowano go brzowymodznaczeniem im. Janka Krasickiego.Na przeomie 1969/1970 r. wstpi do PZPR, gdzie peni funkcj czonka Egzekutywy

    POP.Do suby wstpi w lutym 1973 r. W latach 19771980 przeszed przeszkolenie zawo-

    dowe w Wyszej Szkole Oficerskiej MSW w Legionowie. Od padziernika 1983 r. peniobowizki kierownika Sekcji III Wydziau III-1 SUSW w Warszawie. W tym czasie przeo-eni chwalili go za dobre rezultaty w pracy operacyjnej oraz organizacj pracy zespou. Wy-kazywa inwencj, samodzielno i zaangaowanie, a co najwaniejsze posiada informacjewyprzedzajce z rozpracowywanego przez niego rodowiska literackiego, ktre pozwalay na

    prowadzenie ofensywnych dziaa polityczno-operacyjnych. Prowadzi siedmiu TW (w tymdo poowy 1983 r. Jana Mari Gisgesa) oraz dwch konsultantw. W lutym 1987 r. por.Andrzej Sieradzki zosta przyjty do warszawskiego oddziau Zwizku Literatw Polskich.W informacji dla swoich przeoonych o tym fakcie wskazywa, e jego utwory nie miayzwizku ze sub. Sieradzki od 1980 r. wsppracowa z miesicznikiem Poezja, by lau-reatem kilku konkursw poetyckich. Jego debiutem byy tomiki wydane przez WydawnictwoIskry w 1986 r. Mwione pod wiatroraz Na przekr. W 1988 r. ukaza si kolejny zbirwierszy Malowane powietrze. Sieradzki nie ogranicza si tylko do poezji. Mia zamiar wydatake powie dla modziey Ko czarnoksinika, zbir anegdot Ksiga humoru, pisa tewiersze dla dzieci (Mleczna droga). Pozycji tych jednak nie udao si odnale i nie wiadomo,

    czy w ogle si ukazay na rynku wydawniczym. I cho twrczo literacka nie bya zwizana

    Andrzej Sieradzki

    Fot.AIPN

  • 5/22/2018 1-15305

    24/160

    22

    SYLWETKI z prac w Subie Bezpieczestwa, to fakt znajomoci rodowiska uatwia dziaania operacyj-

    ne funkcjonariuszowi tajnej policji politycznej PRL. Sieradzki pisa w raporcie: posiadanemoliwoci i kontakty osobiste w rodowisku literackim wykorzystuj rwnie do realizacjizada subowych na odcinku operacyjnej ochrony i kontroli rodowiska literackiego.

    Kilka miesicy po przyjciu do ZLP Sieradzki zoy pierwsze podanie o zwolnienie zesuby. Motywowa je czonkostwem w ZLP i chci powicenia si pracy twrczej, a -czenie z ni pracy w SB miao by dla niego zbyt uciliwe. Jednoczenie deklarowa, ezdobyt wiedz i dowiadczenie zawodowe mona wykorzysta do prowadzenia dalszychdziaa operacyjnych w rodowisku kulturalnym. Sieradzki wycofa raport w dwa tygodnie

    pniej po rozmowie z zastpc szefa SUSW w Warszawie pk. Stanisawem Przanowskim.W kwietniu 1988 r. zwrci si o przyznanie mu dodatkowego urlopu z tytuu bycia literatem.

    Nie czekajc na opini prawn w czerwcu tego roku ponownie zoy raport o zwolnienie zesuby, ze wzgldu na pogarszajcy si stan zdrowia oraz plany duych przedsiwzi lite-rackich. W tym czasie przeoeni funkcjonariusza-poety odnotowywali narastajcy konfliktw kierowanej przez Sieradzkiego sekcji Wydziau III-1 SUSW w Warszawie. Wskazywali, epor. Sieradzki w stosunkach z innymi pracownikami zbyt eksponowa swoj osob, doro-

    bek twrczy jest poet, czonkiem Zwizku Literatw Polskich i osignicia zawodowew czym pomocny by jemu fakt czonkowstwa ZLP.

    Por. A. Sieradzki zosta zwolniony z resortu spraw wewntrznych 31 lipca 1988 r. Do dzijest czonkiem warszawskiego oddziau ZLP, a jego dorobek literacki wzbogaci si o kilka-nacie pozycji ksikowych z ezoteryki, religioznawstwa, kreatywnoci (m.in.Przepowiedniedla Polski i wiata na trzecie tysiclecie;Przepowiednie dla wiata: wizje jasnowidzw i me-diw wieckich;Przepowiednie dla wiata: wizje religijne; Sennik: wspczesna interpretacjasnw; Skarbiec imion; Trzecia tajemnica fatimska: przyszo Kocioa i wiata; Trzynastujedcw Apokalipsy: czowiek i natura w trzecim tysicleciu;Znaczenie imion; Co nam za-graa?: o kocu wiata w religiach, wizjach jasnowidzw i naukowcw;Horoskopy z czterechstron wiata; Leczenie stresu metod czterech stanw rwnowagi; Vademecum menagera)oraz publicystycznych. Publikuje te pod pseudonimami: Andy Collins, Amanda Taylor, Jen-nifer OHara. Niektre z nich, np. Moja uroda w moich rkachpodpisana jest dwoma jego

    pseudonimami (Amanda Taylor, Andy Collins), cho publikacje napisaa jedna osoba!

  • 5/22/2018 1-15305

    25/160

    23

    KOMENTARZEHISTORYCZNE

    KONRADROKICKI, IPN WARSZAWA

    NIE WYGRACIE Z PARTISPRAWA WARSZAWSKIEJ KULTURY 1963 R.

    A co mylicie? Na walk pj? Nie przetrzymamy? Przetrzymamy.Ja wam gwarantuj, e przetrzymamy. Tymi sowami WadysawGomuka sprowadzi na ziemi redaktorw Nowej Kulturyi Przegldu Kulturalnego, ktrzy mieli obiekcje co do sensu i skut-kw likwidacji ich czasopism. W ich miejsce powstaa Kultura,o ktrej zawsze pisze si z przymiotnikiem warszawska, bowiemtylko tytuem nawizywaa do swojej synnej imienniczki z Parya.Redakcj z partyjnej nominacji obj w peni dyspozycyjny JanuszWilhelmi. danie powoania konkurencyjnego tygodnika stao sipowracajcym na kolejnych zebraniach Oddziau WarszawskiegoZLP hasem powstajcej grupki opozycyjnych pisarzy.

    Nowa Kultura i Przegld Kulturalny nie byy pierwszymi tytuami zdjtymi przezGomuk. Ju w rok po Padzierniku56 zdecydowa si na zamknicie tygodnika Po pro-stu, ktry by symbolem przemian i skupia rodowiska dce do dalszej liberalizacji syste-mu. Wskutek tego wybuchy w Warszawie kilkudniowe zamieszki, ktre Gomuka prze-trzyma, take dziki wyprowadzeniu po raz pierwszy na ulice oddziaw ZOMO. Miesic

    pniej, w padzierniku 1957 r., cofnito zgod na druk pierwszego, ju zoonego numerumiesicznika literackiego Europa. Na znak protestu czonkowie redakcji zoyli partyjnelegitymacje (Jerzy Andrzejewski, Marian Bielicki, Stanisaw Dygat, Pawe Hertz, Mieczy-saw Jastrun, Jan Kott, Adam Wayk, Juliusz uawski). Spotkay ich szykany, m.in. ogra-niczenie moliwoci publikacji i wystpie publicznych, ktre jednak ze wzgldu na wagnazwisk nie trway dugo. Niemniej kurs ekipy Gomuki by ju cakowicie czytelny.

    ZLP na przeomie lat pidziesitych i szedziesitychW latach 19561959, gdy zrzeszajcym niemal wszystkich pisarzy Zwizkiem Literatw

    Polskich kierowa Antoni Sonimski, trwaa nie tyle walka, co szarpanina z wadzami. ZarzdGwny ZLP postulowa nawizanie kontaktw z Zachodem, ograniczenie cenzury czy cho-ciaby sprecyzowanie zasad jej funkcjonowania. Nie byo co prawda powrotu do skrajnychform polityki trzymania za mord pisarzy, dyktatu socrealizmu jako metody twrczej (co

    byo wyjtkiem w krajach demokracji ludowej) czy izolacji midzynarodowej, ale moc-ne akcentowanie wolnoci twrczych zaowocowao zablokowaniem przez aparat partyjno-

    pastwowy wszelkich rozmw na tematy socjalno-bytowe (ubezpieczenia i emerytury pisa-rzy, zwikszenie stawek autorskich, system wypat itd.)1. W konsekwencji Sonimski straci

    poparcie w rodowisku, nowym prezesem ZG ZLP zosta Jarosaw Iwaszkiewicz, sprawymaterialne ruszyy z miejsca, za akcenty polityczne zeszy na margines. Jeeli mona mwio maej stabilizacji w tym rodowisku, to wanie w czasie tych kilku pierwszych lat preze-

    1Krzysztof Woniakowski, Midzy ubezwasnowolnieniem a opozycj. Zwizek Literatw Pol-

    skich w latach 19491959, Krakw 1990, s. 101129.

  • 5/22/2018 1-15305

    26/160

    24

    KOMENTARZEHISTORYCZNE sury Iwaszkiewicza. Zwizek pogry si w marazmie, nie wyczajc tak bojowej w okresie

    stalinowskim, a nastpnie aktywnej w czasie odwily Podstawowej Organizacji Partyjnejliteratw. Jej przewodniczcy Jerzy Putrament wciela w ycie program leczenia snem:unikano dyskusji na tematy zwizane z ideologi, obawiajc si, e mog one zaowocowaodejciem z PZPR kolejnych pisarzy. Wielu bowiem literatw-czonkw partii przeywao

    jeszcze swoje uwikanie w okresie bdw i wypacze. Nie byo debat, prba oywieniaideologicznego organizacji w latach 19611962 nie powioda si. Mimo to wci trwaa pod-skrna walka. Grupa literatw redniego pokolenia staraa si usun starych komunistycz-nych dziaaczy, za haso wywoawcze stanowia osoba Putramenta, oskaranego o ustawia-nie si w roli porednika, gracza pomidzy POP a KC PZPR. Owa fronda partyjna

    przegraa starcie z tak dowiadczonym politykiem, co tylko sprzyjao pogbianiu si rozamuwrd partyjnych pisarzy2.

    Jednoczenie na pocztku lat szedziesitych zacza si krystalizowa w warszawskimoddziale ZLP grupka pisarzy jawnie opozycyjnych wobec polityki kulturalnej partii3. Miaa onacharakter bardziej towarzyski ni sformalizowany i skupiaa znanych pisarzy, ktrym pozy-cja rodowiskowa, spoeczna i materialna pozwalaa na wyraanie pogldw na temat sytuacjiw Polsce odbiegajcych od tego, co drukowaa prasa. Do grona tego zaliczali si niezwizaniw aden sposb z PZPR: Antoni Sonimski, Melchior Wakowicz, Stanisaw Cat-Mackiewicz,Stefan Kisielewski, Pawe Jasienica, ale te wychodcy z partii, Europejczycy. Brak progra-mu dziaania zastpowao rozgoryczenie spowodowane dowiadczeniami z cenzur. Rozmowymiay charakter plotkarski, toczyy si w atmosferze prywatnoci gwnie w kawiarniach. Naforum ZLP pojawiy si w zasadzie dopiero po likwidacji w lutym 1962 r. Klubu KrzywegoKoa4. Wwczas te ZLP znalaz si w ywszym zainteresowaniu Suby Bezpieczestwa.

    Raporty, jakie napyway do MSW a za jego porednictwem do KC PZPR wskazyway nazupen bierno organizacji partyjnej przy ZLP. Zastojowi w ideologicznej dziaalnoci POPi caego ZLP powicone byy dwie obszerne analizy5, jakie opracowa pod koniec 1962 r. dlaMSW jeden z czonkw warszawskiej POP.

    Sytuacja w Zwizku Literatw Polskich jest bardzo za. Oczywicie jest inaczej za, niprzed szeciu czy piciu laty, kiedy Zwizek by opanowany przez tendencje rewizjonistycz-ne. Dzi zo istniejce nie polega na takiej czy innej formie buntu ideowego, ale na zupenejideowej stagnacji. Na politycznej martwocie zarwno organizacji partyjnej, jak i zwizkuliteratw organizacji w naszym ustroju powoanej nie tylko do zaatwiania spraw byto-wych, ale do prowadzenia pewnej polityki, do ksztatowania oblicza ideowego pisarskiegorodowiska. [] To nie jest wrogo, ale to jest wanie jaka bierno. Jaka niech doangaowania swych pir w bardziej doran sub ideow. Wikszo pisarzy nie intere-

    2APW Otwock, POP ZLP, sygn. 12, Protok z zebrania POP ZLP z dn. 30 XI 1962 r., k. 152162;Protok z zebrania wyborczego POP ZLP, 14 XII 1962 r., k. 181187. Por. J. Putrament, P wieku, t.6,Natasza (Nowa wersja Rapanui), Warszawa 1978, s. 216220.

    3Na ten temat: K. Rokicki,Ksztatowanie si opozycji w rodowiskach literackich w latach 19561968[w:]Artyci a Suba Bezpieczestwa. Aparat bezpieczestwa wobec rodowisk twrczych, podred. R. Klementowskiego i S. Ligarskiego, Wrocaw 2008, s. 2541.

    4P. Ceranka,Zamknicie Klubu Zamknicie Klubu Krzywego Koa, Zeszyty Historyczne, 2006,nr 158; idem,Ludzie Klubu Krzywego Koa, Zeszyty Historyczne, 2007, nr 159.

    5AIPN, 0236/128, t. 1 Zwizek Literatw Polskich przed kolejnym, warszawskim Zjazdem Wal-nym, [3 IX 1962], k. 2130; Informacja, rdo O, przyj pk Filipiak, Warszawa, 5 XII 1962 r.,

    k. 4347.

  • 5/22/2018 1-15305

    27/160

    25

    KOMENTARZEHISTORYCZNE

    sowaa si w ogle ani yciem politycznym, ani zwizkowym. Tkwi oni gdzie w jakichredakcjach, nie wida ich na zebraniach pisa w swym doniesieniu literat. Poza organi-zacj partyjn mamy ogromn mas pisarzy, ktrzy nie ujawniaj swej postawy politycznej(bardzo biernej, moe nawet niechtnej) i nawet w swej pracy literackiej czy przekadowejnie maj okazji do uczynienia tego. Mamy powan grup pisarzy spod znaku rozmaitegorodzaju opozycji politycznej czy ideowej. I mamy powan, jak na to e istnieje, ale nikw stosunku do masy bezpartyjnych, grup nazywan bezpartyjnymi bolszewikami, ktrzychtnie wspdziaaj z parti i s partii bardziej oddani ni niejeden z pisarzy partyjnych.Rwnie podzielona bya POP. Ju wwczas przynaleno do niej bywaa czsto czystodeklaratywna: Jeeli by prbowa okrela liczbowo organizacj partyjn: to jej czwartacz to chyba ci, ktrzy radzi by z niej odej, ktrzy nie czuj dzi zwizku pozytywnegoz polityk partii. Poowa to jaka niezdecydowana masa, do bierna, a jak zawsze w takiej

    biernoci przechylajca si dzi na stron grupy pierwszej (tak jak przechylili by si nastron ostatniej grupy, gdyby wykazywaa ona aktywno ideow i miaa widoczne efekty

    praktyczne tej aktywnoci). No i grupa ostatnia rwna mniej wicej pierwszej to ci,ktrzy uwaaj, e mimo i partia w tej chwili daleka jest od zaspokajania pragnie pisarzy,to jednak partia ta buduje socjalizm o wyszoci ktrego ta wanie grupa jest przekonana.Informator SB zwraca te uwag, e cho POP ZLP jest rozbita, a jej dziaania maj charak-ter formalny, to mimo wszystko uwaano j za jedn z lepiej funkcjonujcych w Warszawie.Jej zebrania odbyway si w miar regularnie, ok. 20 razy w roku, co wida nie byo norm.

    Nie stanowia te czynnika decydujcego o sytuacji w rodowisku: Niektrzy sdz, eklucz do Zwizku tkwi w organizacji partyjnej. To nie jest takie pewne kluczem prawdzi-wym jest grupa kilkunastu czy kilkudziesiciu najwybitniejszych pisarzy, wrd ktrych niewszyscy nale do Zwizku.

    Gdyby kierowa si tylko oficjalnymi danymi, takimi jak wyniki wyborw i skadzarzdw literackich gremiw, mona by stwierdzi, e sytuacja w ZLP bya opanowana.

    Np. w najwikszym, i najbardziej kopotliwym warszawskim oddziale Wrd wybranych55 delegatw wybrano 27 partyjnych, to jest niemal 50 proc. Ponadto na licie delegatwznajduje si 13 bezpartyjnych, ocenianych jako bliskich partii: Bartelski, Danuta Biekow-ska, Gisges, Grochowiak, Iwaszkiewicz, Midzyrzecki, Olcha, Pitak, Zieliski, Maliszew-ski. Charakterystyczne jest, e najwysze iloci gosw dostali przedstawiciele jak gdybycentrum Maliszewski, Iwaszkiewicz ci znani ze swej lojalnoci, ale te nie wystpujcyw adnych sporach dzielcych rodowisko. Zawieyski dosta stosunkowo mniej gosw nizawsze (okoo 130) rwnie Jasienica6. Kryzys by jednak widoczny w samej postawie

    pisarzy. Cytowany powyej literat ubolewa, e W rodowisku pisarzy nie ma dzi prze-wiadczenia, i socjalizm czy komunizm jest rzeczywicie najlepiej wybran koncepcjustrojow czy ideow midzy innymi nie ma tego przewiadczenia dlatego, e w Polsce naco dzie pisarze spotykaj si z ogromnymi trudnociami natury gospodarczej, materialnej,nawet kulturalnej, a podre i konfrontacje z zachodem pod tym wzgldem wypadaj nibystale na korzy zachodu.

    Tymczasem kierownictwu partyjnemu zaleao na jakiej formie aktywnoci, chociabyformalnym opowiedzeniu si za ustrojem. Ograniczenie pola dziaalnoci pisarzy niezgadza-

    jcych si z lini partii, a co za tym szo promowanie pisarzy popierajcych j byo jedn

    6AIPN, 0236/128, t. 1, Informacja dot. zebrania wyborczego Oddziau Warszawskiego Zwizku

    Literatw Polskich, Warszawa, 8 XI 1962, sporzdzi pk Filipiak, k. 3840.

  • 5/22/2018 1-15305

    28/160

    26

    KOMENTARZEHISTORYCZNE z przyczyn likwidacji Nowej Kultury i Przegldu Kulturalnego7. Powoana w ich miejsce

    warszawska Kultura liczya jedynie 12 stron!Drugim czynnikiem, ktry uruchomi akcj likwidacyjn bya polityka w ZSRS na fron-

    cie kultury. Po okresie wzgldnej swobody twrczej, panujcej tam w latach 19561962,rozpocza si walka z przejawami zdegenerowanej sztuki imperialistycznej. Impuls doniej daa wizyta Nikity Chruszczowa na synnej wystawie abstrakcjonistw w moskiew-skim Maneu. Rozpocz si atak skierowany przeciw zapoyczeniom ze sztuki Zachodu.W marcu 1963 r. Chruszczow wygosi na spotkaniu przywdcw KPZR i rzdu z dziaa-czami kulturalnymi przemwienie o wiele mwicym tytuleWysoka ideowo i mistrzostwoartystyczne wielk si radzieckiej literatury i sztuki. Partia znw lepiej wiedziaa, czego

    potrzebuje lud, rodowisko literackie zostao ponownie sterroryzowane. Powani pisarzestarszego i redniego pokolenia staraj si w czasie caej kampanii milcze i czeka; nie mo-na jednak mie wtpliwoci, e stosunek przytaczajcej czci rodowiska literackiego doostatnich obostrze ideologicznych jest zdecydowanie negatywny. Brak co prawda i oznakzdecydowanej solidarnoci z zaatakowanymi, modymi pisarzami, co da si wytumaczyzarwno starymi nawykami psychologicznymi, wdroonymi w okresie stalinowskim jaki chyba tym, e pisarze ci, do niedawna u szczytu sawy i powodzenia, zaczli istotnie doz wysoka i protekcjonalnie spoglda na swoich starszych kolegw po fachu8.

    Mowa zrobia wraenie i na polskich twrcach, aczkolwiek nie zawsze takie, jak mg-by si spodziewa: Nigdy jeszcze na wiecie nikt nie sysza, eby kto publicznie wygo-si taki pean na rzecz kiczu i szmiry. To jest dopiero propaganda mieszczastwa i chatury.[] Ale, niestety, za tym straszliwym gupstwem stoj rosyjskie tanki, stoi mono pozba-wienia artystw chleba przez niedrukowanie i niewystawianie niczego, co nie podpada podstraszliwe gupstwo Nikity9. Niektrym dziaaczom i sympatykom partii przemwienieChruszczowa dodao jednak otuchy. Jerzy Broszkiewicz mia zauway, e [] spokojnedotychczas elementy wiernopoddacze w partii podniosy gow i coraz mielej wystpuj.W innym okresie zdrowo mylca cz elity partyjnej szybko ukrciaby te zapdy, obec-nie jednak zblia si Zjazd i celem zaspokojenia elementu prosowieckiego polityka kultu-ralna staa si ofiar przetargw. Dalej Broszkiewicz prorokowa, na nieszczcie pisarzytrafnie: Na pierwszy ogie pjdzie Przegld Kulturalny i Nowa Kultura, ktre ulegnfuzji, a redakcje obsadzi si winiami. Ta polityka bdzie miaa charakter przejciowy,straty kulturalne bd jednak olbrzymie i nie do powetowania, gdy restauracja obu pismnie bdzie moliwa.

    Nowa Kultura i Przegld KulturalnyDlaczego wadze uwaay za konieczn reorganizacj tych dwch tygodnikw spoecz-

    no-literackich? Jak rol peniy one w yciu rodowiska literackiego?

    7Intencj t wyczu Rakowski, ktry zanotowa 9 czerwca: W gruncie rzeczy ograniczono trybunwypowiedzi, uniemoliwiajc wielu intelektualistom goszenie swoich pogldw. Jest to jak sdz dalszy cig polityki zademonstrowanej ju wtedy, gdy zmniejszono objto tygodnikom, s. 65.

    8AIPN, 0236/128, t. 1, Doniesienie, rdo Kowalski, przyj Niemczyk z dat 4 XII 1963 r.,k. 100102.Ibidem: Wydawnictwa poczyniy szereg posuni typu asekuracyjnego; wiele ksiekzostao zatrzymanych i oddanych autorom do przerbki, wiele umw rozwizanych. Mwi si tuw zwizku z tym o maszynce do mielenia misa w ktr automatycznie wpady wszystkie dzieaznajdujce si w produkcji w momencie rozptania ostatniej kampanii ideologicznej.

    9

    Maria Dbrowska,Dzienniki powojenne 19451965, t. IV, 19601965, Warszawa 1996, s. 235.

  • 5/22/2018 1-15305

    29/160

    27

    KOMENTARZEHISTORYCZNE

    Nowa Kultura, ktra w latach 19521956 bya organem ZLP, dynamiczniezmieniaa swj wizerunek, dostosowu-

    jc si do sytuacji politycznej w kraju.W pierwszym okresie (lata 19501955)

    propagowaa socrealizm i miaa duywkad w sowietyzacj ycia kulturalnego.Pniej redakcja pisma zaangaowaa siw odwil. To na jego amach opublikowa-noPoemat dla dorosychWayka. NowaKultura staa si siedliskiem rewizjoni-stw, zwaszcza gdy redaktorem naczel-nym zosta Woroszylski (od padziernika1956 r.), dajc pocztek krtkiemu okre-sowi wolnoci twrczej w tym tygodniku.W lutym 1958 r. nowym naczelnym zostaJerzy Pirkowski. Cay czas wywierane

    byy ze strony partii naciski na zmianoblicza pisma. Jeszcze w kwietniu 1958 r.z zespoem Nowej Kultury spotka siAndrzej Werblan, wczesny KierownikWydziau Propagandy KC PZPR. Stwier-dzi, e zasadniczy sprzeciw Nowej Kul-tury budzi wszelka idea polityki wiado-mego, kierowanego przez parti wyborukulturalnego. Dominuje teza, e wybierasam czytelnik, e nie ma dzie moralnychczy niemoralnych, s tylko takie, ktre pomnaajnasze dowiadczenie i takie, ktre nic nie wnosz.Swe przemwienie zakoczy w charakterystycz-ny chyba dla epoki sposb: Nasta czas wyboru.I towarzysze z Nowej Kultury musz wybra:z kim i o co chc walczy? Ci, ktrzy partyjnej

    platformy przyj nie chc, niech odejd10. Efektby taki, e ju w maju z tygodnika odeszli: MarianBrandys, Tadeusz Konwicki, Leszek Koakow-ski, Wilhelm Mach, Jerzy Pirkowski, Aleksandercibor-Rylski, Wiktor Woroszylski. Redaktoremnaczelnym zosta Stefan kiewski, Nowa Kul-tura zmienia profil na teoretyczno-socjologiczny.Susznie zauway Tomasz Mielczarek, e Tre-ciowa zawarto pisma uzaleniona bya od pre-sji politycznego dysponenta. Z racji personalnych

    powiza wadz partyjnych i kolegium redakcyj-

    10

    A. Werblan, Szkice i polemiki, Warszawa 1970, s. 88.

  • 5/22/2018 1-15305

    30/160

    28

    KOMENTARZEHISTORYCZNE nego przenoszono na jego amy wszelkie walki frakcyjne, jakie si toczyy w PZPR. Fotel

    redaktora naczelnego okaza si meblem nadzwyczaj chybotliwym, w ktrym rzadko kiedyzasiadano duej ni na dwa lata. Przypomnijmy, e w 13-letniej historii Nowej Kulturyredaktor naczelny zmieni si a 9 razy. kiewski wytrzyma stosunkowo dugo. Poda sido dymisji dopiero w ostatnich dniach 1961 r., w zwizku z lansowaniem przez Lisieck(od grudnia 1960 r. zastpc red. nacz.)Boskiego Juliusza Jacka Bocheskiego do nagrodytygodnika i ukazaniem si artykuu o tej powieci z podobizn Cyrankiewicza w Time.Kierownictwo zespou obj Hieronim Michalski.

    Przegld Kulturalny by trudniejszy w odbiorze ni Nowa Kultura, skierowana donauczycieli i inteligencji technicznej. By hermetyczny, wymaga duej wiedzy z zakresuhistorii sztuki, kultury, ale i dobrej orientacji w materii politycznej. Zawiera duo ilustracji,reportay, obok ktrych dominowaa publicystyka.

    Przed rozwizaniem pisma Namiotkiewicz tak charakteryzowa PK w notatce doGomuki: [] zdecydowanie szkodliwe. Jednak uzasadnienie tego pogldu nie jest sprawatw [] Redakcja stara si lansowa poszczeglne tezy z du dyskrecj. Lansuje pogld,rwnoczenie dystansuje si od tego pogldu. [] Pismo redagowane jest przy zastosowaniumetody obiektywizmu i liberalizmu. I to trzeba przyzna, e robione to jest z du zrcz-noci polityczn bardzo inteligentnie11.

    PK mia w chwili najwikszego powodzenia (lata 19561957) nakad 75 tys. egzempla-rzy. Przed likwidacj byo to jeszcze ok. 40 tys. (w 1959 r. nakad wynosi jedynie 26 tys. egz.).Odpowiednio nakad Nowej Kultury ksztatowa si na poziomie 73 tys. egz. w 1957 r.,15 tys. egz. w 1959 r. i 29 tys. egz. w 1963 r.12.

    Likwidowanie czasopism przez czenie ich z innymi znane byo ju wczeniej. NowaKultura powstaa z poczenia w marcu 1950 r. Odrodzenia z Kunic (pod hasem:czymy si, aby wzmocni walk o twrczo, speniajc postulaty realizmu socjalistycz-nego, o marksistowsk estetyk). Zakusy w kierunku likwidacji Nowej Kultury pojawiaysi ju co najmniej od 1959 r. wiadczy o tymNotatka w sprawie przeksztacenia TrybunyLiterackiej w samodzielny tygodnik spoeczno-kulturalny. Mowa w niej o niedoszym po-czeniu obu czasopism literackich, co miao ograniczy nadmierne rozproszenie literatw

    partyjnych i wzmocni skuteczno ich oddziaywania na rodowisko pisarskie. Z pomysuzrezygnowano ze wzgldu na czcy obie redakcje nadzwyczaj ostry antagonizm ju nietyle ideowy, ile osobisty, ktry powoduje, i szans wsppracy nie ma prawie adnych13.

    11AAN, Sekretariat KC, sygn. 2708, k. 103.12Na temat programu, redakcji i historii Nowej Kultury i Przegldu Kulturalnego: T. Miel-

    czarek, Od Nowej Kultury do Polityki. Tygodniki spoeczno-kulturalne i spoeczno-polityczne PRL,Kielce 2003.13AAN, KC PZPR, Biuro Polityczne i Sekretariat KC, Mf. 2833, t. 1693, Zacznik nr 5 do Protokou

    nr 7 posiedzenia BP, 23 V 1959 r., k. 161164. Zob. take mf. 2834, t. 1698, k. 141144. Notatka ta mwite wiele o metodach, jakie stosowano i o nie liczeniu si z rachunkiem ekonomicznym przy lansowaniutego periodyku realizujcego cile zalecenia partii w dziedzinie ksztatowania gustw literackich:

    Koszt wydawania Trybuny Literackiej jest wyjtkowo wysoki. Pace plus honoraria autorskiew przeliczeniu na jedn kolumn pisma wynosiy w roku 1958 przecitnie 7220 z (dla porwnaniapodajemy, i pace plus honoraria na kolumn Nowej Kultury wynosiy 4530 z a Przegldu Kultu-ralnego 4550 z).[] Sztuczne zawyenie nakadu Trybuny Literackiej do wysokoci niedzielnegowydania Trybuny Ludu (210220 tys. egzemplarzy) nie znajduje bowiem uzasadnienia w realnym

    zapotrzebowaniu rynku czytelniczego na pismo tego typu. Inne tygodniki spoeczno-literackie, o po-

  • 5/22/2018 1-15305

    31/160

    29

    KOMENTARZEHISTORYCZNE

    Ostatecznie akcj, nazwijmy j likwi-dacyjno-scaleniow w tygodnikach spo-eczno-literackich partia rozpocza 4 maja1963 r., kiedy kierownik Wydziau KulturyKC PZPR Wincenty Krako poinformowaJ. Putramenta o poczeniu Nowej Kulturyi Przegldu Kulturalnego w jedno pismo.Zdaniem Petera Rainy bya to odpowiedna memorandum wystosowane do Gomu-ki przez Iwaszkiewicza, Putramenta, Janu-sza Wilhelmiego, Wilhelma Szewczyka,Bohdana Czeszko i Wadysawa Machej-ka. Dostrzegajc zagroenie dla autorytetuPZPR domagali si pono natychmiasto-wego wstrzymania wydawania tych czaso-

    pism14. Wymienienie Iwaszkiewicza w tymgronie budzi wtpliwoci ze wzgldu na

    jego pniejsze dziaania wobec Kultury.Decyzja, wydana oficjalnie przez

    Wydzia Kultury KC PZPR w sprawiepowstania nowego tygodnika Kulturazostaa ogoszona w Trybunie Ludu 16maja (czyli miesic przed pierwszym nume-rem). W ten sposb zostaa zalegalizowanadecyzja, ktra w Warszawie bya znana ju od kilku dni. O ile wiem, podj j G., ktry mia

    powiedzie: Jeeli mamy dwa niedobre pisma, to stwrzmy jedno dobre15 zanotowaRakowski, wczesny redaktor konkurencyjnej Polityki.

    Redakcje zamknitych czasopism, w ktrych zasiadali rwnie rewizjonici, ale jed-nak czonkowie partii, zostay zaskoczone decyzj kierownictwa partii. Redaktor naczelnyPrzegldu Kulturalnego Gottesman wysa list do samego Gomuki. Stao si to przyczynspotkania I Sekretarza KC PZPR z czonkami redakcji Przegldu Kulturalnego i NowejKultury16. Nie byo tam jednak miejsca na dyskusje. Gomuka z pozycji siy zaatakowaswoich goci: Chodzi nam towarzysze o to, e tak mwic najoglniej nasze te obydwa cza-sopisma stany na takiej linii, no powiedziabym, e dosy ostro pokojowego wspistnieniaz ideologi buruazyjn.Wykluczy pki co moliwo powoania drugiego, konkurencyj-nego tygodnika, tak aby istniaa tradycyjna rwnowaga w rodowisku i moliwo polemikiw wiecie literackim: Tu nie ma dyskusji. Jeli kto moe myla, e bdziemy dyskutowa,e dwa pisma, czy nie dwa, o tym dyskusji mowy by teraz nie moe, a przyjdzie czas bd

    dobnym profilu, duszej tradycji i nie gorzej od Trybuny Literackiej redagowane rozchodz siw nakadach 20 tys. egzemplarzy. Wydawanie tygodnika literackiego w nakadzie 210 tys. egz. jestolbrzymim marnotrawstwem papieru.

    14P. Raina, Wadysaw Gomuka. yciorys polityczny,Londyn 1969, s. 110.15M. F. Rakowski,Dzienniki, t. 2, s. 62.16 Protok spotkania w KC PZPR kierownictwa partii z zespoami Przegldu Kulturalnego

    i Nowej Kultury w dniu 5 VI 1963 opublikowa A. Garlicki, Narodziny Kultury [w:] Z tajnych

    archiww, Warszawa 1993.

  • 5/22/2018 1-15305

    32/160

    30

    KOMENTARZEHISTORYCZNE warunki by moe, e zaistnieje sytuacja kiedy bdziemy mogli mwi i drugie pismo dzi

    na razie nie, dzi o tym mowy by nie moe, nie w tym celu mymy si zebrali. Chodzioprzede wszystkim o zdyscyplinowanie pisarzy-czonkw partii. Naprzeciw tym oczekiwa-niom wyszed prof. Adam Schaff: Jestemy w rodowisku partyjnym, wzgldnie kolegw

    bezpartyjnych, ktrzy s, jak to nazwalimy, bezpartyjnymi bolszewikami, s oni z nami bar-dzo blisko zwizani i pracujcy itd. Trzeba sobie powiedzie rzecz nastpujc. Wszystko jest

    pikne i adne, jest pewien moment, w ktrym musz rne resentymenty ustawa. Wtedy,kiedy partia co tworzy, zdecydowaa, kiedy my idziemy do jakiego ataku taka jest komenda,tak przynajmniej chcemy i, to my jako czonkowie partii, i ci ktrzy z parti s zwizani,oczywicie jestemy zobowizani do tego, eby walnie pomc, eby znale si w tzw. sze-regach, eby wsporganizowa, eby to robi. Dlatego te to dzisiejsze zebranie powinnodopomc w jednym, eby najrozmaitsze ale itd. no, jeli nie ukoi, bo czasami si nie daj,to powiedzie sobie stao si to co si stao, mwi si trudno i si kocha dalej i trzeba robi.

    Wszelkie zudzenia co do moliwoci wyboru rozwia towarzysz Wiesaw: A comylicie? Na walk pj? Nie przetrzymamy? Przetrzymamy. Ja wam gwarantuj, e prze-trzymamy. [] My bdziemy stawia w stosunku do czonkw partii spraw po partyjnemu,a w stosunku do bezpartyjnych jest dzi sprawa chcecie dobrze, nie chcecie drugie dobrze.

    Nie czujecie obowizku za ten kraj, nikt was do tego nie zmusi, nikt. Ale pozwlcie wwczasmy nie bdziemy mieli tego obowizku w stosunku do was.

    W czasie spotkania I Sekretarz sformuowa zot myl, charakteryzujc jego stosu-nek do rodowiska twrcw kultury troch rozczarowanie, troch zo, troch rezygnacj,Towarzysze, Polska Ludowa istnieje 18 lat. Kto si nie przekona do socjalizmu za lat 18,mona na niego machn rk. To si moe i nie przekona do koca swego ywota.

    Gomuka od samego pocztku zdawa sobie spraw z atmosfery panujcej wok redak-cji Kultury. Winnych za ten stan rzeczy upatrywa w czonkach rozwizanych redakcji.Ich stanowisko okazao si jego zdaniem niepartyjne, a na zakoczenie zarzuci swoimgociom prowokacj, ktr mia by sam skad przedstawicieli pism: Zapraszalicie tych,ktrych nie naleao zaprasza [...] tych, ktrych ja ostro krytykowaem w rozmowie z tow.Gottesmanem. A wycie uwaali za potrzebne cign ich. Nie, nie wygracie z parti.

    KulturaW pierwszym numerze z 16 VI 1963 r. zesp redakcyjny warszawskiej Kultury stwier-

    dza, e nie tylko bdzie przyblia wspczesne zjawiska kulturalne, ale deklarowa: bdzie-my zajmowali stanowisko wobec wspczesnej polskiej sztuki, bdziemy inspirowali, pre-zentowali i popierali twrczo czynnie zaangaowan w spraw budownictwa socjalizmu.Kultura w szczeglny sposb miaa zajmowa si twrczoci wyrastajc z rodzime-go gruntu i gboko zwizan z ca teraniejszoci i przyszoci narodu, ktry ksztatujenasza Partia, lansujc tym samym powrt socrealizmu. Nie kry tego Gomuka, przemawia-

    jc w lipcu na XIII Plenum: Partia nie chce si wtrca do spraw warsztatowych [] alerwnoczenie partia popiera jak najbardziej twrczo realizmu socjalistycznego. W tymkontekcie niezwykle trafna wydaje si definicja Leszka Proroka: Socrealizm jest to sposbchwalenia wadzy w sposb dla niej zrozumiay.

    Nowe pismo, powoane w tak kontrowersyjnych okolicznociach, od pocztku spotkao siz bojkotem rodowiskowym. Do wadz docieray informacje, e za ten stan rzeczy by cz-ciowo odpowiedzialny take prezes ZLP Iwaszkiewicz. Na posiedzeniu Twrczoci (ktrej

    by redaktorem naczelnym) wywierano nacisk na poszczeglnych literatw, by wystpowali

  • 5/22/2018 1-15305

    33/160

    31

    KOMENTARZEHISTORYCZNE

    przeciwko decyzji Partii. O ile szereg czonkwtego zespou deklarowao ch wsppracy z Kul-tur jak np. Kijowski, Karst i piewak, to powyej wymienionym zebraniu radykalnie zmieniliswoje stanowisko. Zaczli si wypowiada prze-ciwko ingerencji Partii w sprawy kultury. Za na

    posiedzeniu Zarzdu Gwnego Zwizku Litera-tw polskich Jarosaw Iwaszkiewicz owiadczy,e wystpi z protestem do KC PZPR przeciwkozlikwidowaniu Przegldu Kulturalnego17.

    Due opory rodzia sama posta redaktoranaczelnego. Mieczysaw Jastrun zanotowa w swoimdzienniku: Zamach na literatur (utworzenie pismaz Wilhelmim, chwalc Suworowa na czele). Naleyspodziewa si zniszczenia wydawnictw w bliskimczasie18. Rakowski pisa: Redaktorem naczelnymzosta Janusz Wilhelmi, posta przecitna, krytykliteracki mogcy si wszystkim pochwali, tylkonie posiadaniem autorytetu w rodowisku19. Wewadzach wiedziano o tym, ale nie miao to adnegoznaczenia. Gomuka na wspomnianym spotkaniuz czonkami likwidowanych zespow owiadczy:Powiadacie, niektrzy czonkowie partii, wysunli spraw,