49
96 Partycypacja w działaniach stabilizacyjnych pod egidą ONZ, NATO, UE i USA jest świadectwem tro- ski i poczucia odpowiedzialności Polski za wnoszenie wkładu w pokój i bezpieczeństwo globalne. Zagrożenia asymetryczne, m.in. terroryzm, proliferacja broni masowego rażenia czy istnienie „państw upadłych”, nakładają się, przenikają i oddziałują wzajemnie, Od ZAkOńcZENiA ii wOjNy świATOwEj POlSkA NAlEży dO cZOłówki PAńSTw AkTywNiE UcZESTNicZących w POkOjOwych miSjAch wOjSkOwych ONZ 1 . NiEZmiENNiE UZNAjE PriOryTETOwą OdPOwiEdZiAlNOść rAdy BEZPiEcZEńSTwA ONZ ZA UTrZymANiE STABilNOści i BEZPiEcZEńSTwA międZyNArOdOwEgO, jAk rówNiEż włącZA Się w OPErAcjE PrZywrAcANiA i UTrZymywANiA POkOjU POd Egidą NArOdów ZjEdNOcZONych (NP. w Syrii cZy liBANiE). jEdNOcZEśNiE POlSkA UwAżA ZA NiEZBędNE ANgAżOwANiE Się w dZiAłANiA STABiliZAcyjNE, POlicyjNE i hUmANiTArNE POd Egidą SOjUSZU PółNOcNOATlANTyckiEgO (NP. w irAkU, AfgANiSTANiE, PAkiSTANiE) OrAZ UNii EUrOPEjSkiEj (NP. w BOśNi i hErcEgOwiNiE, cZAdZiE). rP BiErZE rówNiEż UdZiAł w dOwOdZONych PrZEZ USA OPErAcjAch „kOAlicji chęTNych” w irAkU („irAckA wOlNOść”) i AfgANiSTANiE („TrwAłA wOlNOść”), mAjących NA cElU BUdOwę BArdZiEj BEZPiEcZNEgO świATA, w kTórym rESPEkTOwANE Są PrAwA cZłOwiEkA i POrZądEk dEmOkrATycZNy. OBEcNiE POZA grANicAmi krAjU w miSjAch SłUży OkOłO 3,5 TyS. POlSkich żOłNiErZy. AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i STrAT. PErSPEkTywy Katarzyna Hołdak, Anna Konarzewska RAPORT BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

96

Partycypacja w działaniach stabilizacyjnych pod egidą ONZ, NATO, UE i USA jest świadectwem tro-ski i poczucia odpowiedzialności Polski za wnoszenie wkładu w pokój i bezpieczeństwo globalne. Zagrożenia asymetryczne, m.in. terroryzm, proliferacja broni masowego rażenia czy istnienie „państw upadłych”, nakładają się, przenikają i oddziałują wzajemnie,

Od ZAkOńcZENiA ii wOjNy świATOwEj POlSkA NAlEży dO cZOłówki PAńSTw AkTywNiE UcZESTNicZących w POkOjOwych miSjAch wOjSkOwych ONZ1. NiEZmiENNiE UZNAjE PriOryTETOwą OdPOwiEdZiAlNOść rAdy BEZPiEcZEńSTwA ONZ ZA UTrZymANiE STABilNOści i BEZPiEcZEńSTwA międZyNArOdOwEgO, jAk rówNiEż włącZA Się w OPErAcjE PrZywrAcANiA i UTrZymywANiA POkOjU POd Egidą NArOdów ZjEdNOcZONych (NP. w Syrii cZy liBANiE). jEdNOcZEśNiE POlSkA UwAżA ZA NiEZBędNE ANgAżOwANiE Się w dZiAłANiA STABiliZAcyjNE, POlicyjNE i hUmANiTArNE POd Egidą SOjUSZU PółNOcNOATlANTyckiEgO (NP. w irAkU, AfgANiSTANiE, PAkiSTANiE) OrAZ UNii EUrOPEjSkiEj (NP. w BOśNi i hErcEgOwiNiE, cZAdZiE). rP BiErZE rówNiEż UdZiAł w dOwOdZONych PrZEZ USA OPErAcjAch „kOAlicji chęTNych” w irAkU („irAckA wOlNOść”) i AfgANiSTANiE („TrwAłA wOlNOść”), mAjących NA cElU BUdOwę BArdZiEj BEZPiEcZNEgO świATA, w kTórym rESPEkTOwANE Są PrAwA cZłOwiEkA i POrZądEk dEmOkrATycZNy. OBEcNiE POZA grANicAmi krAjU w miSjAch SłUży OkOłO 3,5 TyS. POlSkich żOłNiErZy.

AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i STrAT. PErSPEkTywy

Katarzyna Hołdak,Anna Konarzewska

RAPORT

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 2: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

97

stwarzając nowe wyzwania dla bezpieczeństwa międzynarodowego. Polska stoi na stanowisku, że niestabilności pojawiające w innych czę-ściach świata, zwłaszcza tam, gdzie mamy do czynienia z organizacjami terrorystycznymi, ruchami ekstremistycznymi i fundamentalistycznymi oraz przestępczością zorganizowaną (handlem ludźmi, bronią, narkoty-kami itd.), mogą w szybkim tempie rozprzestrzeniać się, a tym samym przenikać do Europy i wpływać na poziom bezpieczeństwa kontynen-tu. Niezbędna jest więc pomoc społeczności międzynarodowej, przede wszystkim wysoko rozwiniętych państw członkowskich UE i NATO, czyli organizacji, których Polska jest aktywnym i solidarnym członkiem, we wspieraniu mechanizmów propaństwowych i procesów demokratycznych w regionach kryzysowych. Obliguje to Polskę do podejmowania odpo-wiedniego wysiłku adaptacyjnego wewnątrz państwa, by stawić czoła wy-mienionym wyzwaniom. Oznacza również konieczność gospodarczo-spo-łecznego i wojskowego angażowania się politycznego w rozwiązywanie problemów bezpieczeństwa w skali globalnej, w regionach położonych da-leko od granic kraju, gdzie rP nie posiada bezpośrednich, strategicznych dla polityki bezpieczeństwa interesów. Stąd też wynika udział Polski w odbudowie iraku i Afganistanu, jak również działaniach stabilizacyj-nych w czadzie.

O ile obecność w misjach ONZ i UE nie budzi większych kontrowersji, o tyle wsparcie dla ekspedycji amerykańskich pozostaje w Polsce tematem dyskusyjnym. między kręgami politycznymi a opinią publiczną istnieje za-sadnicza różnica zdań co do celowości wysyłania polskich żołnierzy w odle-głe regiony świata, jak również rzeczywistych powodów ponoszenia wyni-kających z tego zaangażowania obciążeń przez budżet rP. konsekwencją tego stanu rzeczy jest systematycznie podnoszone pytanie o bilans strat i zysków z udziału w misji irackiej czy słuszność kierowania polskiego kon-tyngentu do działań bojowych w najbardziej niebezpiecznych, wschodnich prowincjach Afganistanu.

1) w 1953 r. Polska została zaproszona do udziału w międzynarodowej komisji Nadzoru i kontroli monitorującej przestrzeganie rozejmu na Półwyspie koreańskim. Zwarte oddziały wojska Polskiego uczestniczą w operacjach pokojowych ONZ od października 1973 r. Po raz pierwszy polskie jednostki wojskowe podjęły służbę w operacji UNEf ii (UN Emergency Force II) w Egipcie (Polska wojskowa jednostka Specjalna).

Page 3: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

98

i. POlSkA w miSji irAckiEj

Udział Polski najpierw w interwencji zbrojnej, a następnie w misji stabilizacyjnej w iraku daleko wykracza poza jej zobowiązania sojusz-nicze, zwłaszcza wynikające z Artykułu 5 Traktatu waszyngtońskiego. Zaangażowanie to miało trojakie motywy.

Pierwszy z nich miał na celu przywrócenie wolności i demokracji

irakijczykom. motyw drugi dotyczył umocnienia sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi2. w ten sposób Polska chciała podtrzymać szczególne, bliskie relacje sojusznicze z państwem postrzeganym od momentu starań o członkostwo w NATO jako strategiczny partner i gwarant bezpieczeństwa rP. w zamyśle władz miało to być przed wszystkim świadectwo lojalności ze strony państwa polskiego, otwierające nam drzwi do wąskiego kręgu państw mających uprzywilejowane relacje z waszyngtonem3. wsparcie dla Amerykanów w trudnej misji irackiej było też swoistym zabiegiem dyplo-matycznym obliczonym na przyszłość – włączając się w działania zbrojne w państwie irackim, Polska miała nadzieję, że jeśli znajdzie się kiedykol-wiek w potrzebie, będzie mogła liczyć na wzajemność i wsparcie obronne ze strony waszyngtonu.

włączenie się do działań stabilizacyjnych w iraku było dobrą okazją do udowodnienia, że Polska jest lojalnym partnerem, gotowym zaangażo-wać się w akcje sojusznicze nawet wówczas, gdy nie posiadają autoryzacji NATO. rP miałaby być zatem postrzegana jako kraj skutecznie i sprawnie angażujący się w operacje na dużą skalę poza swoim tradycyjnym obsza-rem geopolitycznego oddziaływania i interesów4.

Przystąpienie do powołanej przez prezydenta USA george’a w. Busha „koalicji chętnych”, mającej na celu obalenie reżimu Saddama husajna, było pojmowane jako długoterminowa inwestycja w bezpieczeństwo wspól-noty międzynarodowej w kontekście globalnej wojny z terroryzmem5. wymiar strategiczny był zatem zgodny z polskim interesem bezpieczeń-stwa i przekonaniem o konieczności globalnego podejścia do problematyki bezpieczeństwa międzynarodowego6.

Ponadto w polskich kręgach politycznych panowało przekonanie, że po obaleniu husajna i demokratyzacji iraku możliwa będzie szybka odbudowa tego państwa i jego reintegracja z systemem międzynarodowym. Powstała

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 4: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

99

w ten sposób nowa sytuacja powinna przynieść Polsce – państwu aktywnie zaangażowanemu w całą operację – wymierne korzyści, zwłaszcza gospo-darcze, w stosunkach z USA (m.in. inwestycje amerykańskie w Polsce) i nowym irakiem (kontrakty na odbudowę kraju, uzbrojenie irackiej armii, wydobycie irackiej ropy itd.).

Z perspektywy czasu wiele z tych celów i dążeń uległo negatywnej weryfikacji. wraz z końcem 2007 r. zapadła ostateczna decyzja o wy-cofaniu polskich Sił Zbrojnych z iraku do końca października 2008 r. i zmianie charakteru naszej obecności w tym państwie na doradczo-gospodarczy.

Zaangażowanie Polski w interwencję zbrojną i misję stabilizacyjną w Iraku

Polska jest zaangażowana w operację „iracka wolność” (Iraqi Freedom) od marca 2003 r. misja ta ma charakter głównie wojskowy i jest prowadzo-na w ramach sił koalicyjnych pod przewodnictwem USA. jej zadaniem jest przede wszystkim przywrócenie normalnych warunków życia irakijczykom i zapewnienie bezpieczeństwa ludności cywilnej, stabilizacja sytuacji we-wnątrz państwa, w tym budowa nowych, demokratycznych struktur ad-ministracji centralnej i lokalnej, jak również odbudowa zniszczonej wojną

2) j. czaputowicz, Zaangażowanie w Iraku a polska polityka europejska, „Polska w Europie”, nr 3(47), 2004, s. 20.

3) O. Osica, Irak – co dalej?, „Polski Przegląd dyplomatyczny”, nr 1, 2006, s. 20.

4) T. Otłowski, Polska a Irak. Co dalej z polską misją w Iraku?, „Biuletyn Opinie”, fundacja Aleksandra kwaśniewskiego „Amicus Europae”, grudzień 2007, s. 5, <http://www.kwa-sniewskialeksander.pl/foundationa.php>.

5) m. wągrowska, Udział Polski w interwencji zbrojnej i misji stabilizacyjnej w Iraku, cent-rum Stosunków międzynarodowych, „raporty i Analizy”, nr 12, 2004, s. 5-6.

6) m. rędziniak, Militarno-administracyjne wsparcie nowych władz irackich, [w:] Irak 2004.Ku normalności, materiały z konferencji naukowej zorganizowanej z inicjatywy i pod patronatem ministra Obrony Narodowej, AON 2004, s. 64.

Page 5: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

100

infrastruktury przemysłowej, komunalnej i komunikacyjnej. Podstawą prawną funkcjonowania misji są rezolucje rady Bezpieczeństwa ONZ7.

Podczas konferencji londyńskiej, która odbyła się 1 maja 2003 r., Polska otrzymała propozycję objęcia kontroli wojskowej nad jednym z czte-rech sektorów iraku (centralno-południowym), ustanowionych rezolucją rady Bezpieczeństwa nr 1483 (23 maja 2003 r.). Tym samym 3 września 2003 r. rP przejęła dowództwo nad wielonarodową dywizją centrum--Południe (Multinational Division Central-South, mdcS), liczącą wówczas 8,5 tys. żołnierzy z 24 krajów oraz 2,5 tys. żołnierzy Polskiego kontyngentu wojskowego (Pkw). Od 1 lutego 2008 r. w międzynarodowych Siłach Stabilizacyjnych służy już X zmiana Pkw pod dowództwem gen. dyw. Andrzeja malinowskiego. w regionie misji, obejmującym iracką prowincję kadisija (z bazą Echo)8, przebywa obecnie około 1600 żołnierzy z ośmiu państw sojuszniczych9, w tym około 900-osobowy kontyngent z Polski10. w czasie trwania misji (2003-2007) śmierć w iraku poniosło 22 polskich żołnierzy.

cele misji Pkw w iraku, a także jej charakter ulegały w ciągu pię-ciu ostatnich lat licznym zmianom11. Obecna, X zmiana, podobnie jak po-przednia – iX, wypełnia zadania o charakterze szkoleniowo-doradczym i stabilizacyjnym. dodatkowo odpowiada za wygaszenie naszej obecności wojskowej w tym państwie oraz wycofanie stamtąd sił i środków Pkw do kraju.

Początkowo zakładano, iż misja iracka potrwa rok (dwie zmiany) i po ustabilizowaniu sytuacji w regionie (przeszkoleniu lokalnych sił bezpie-czeństwa oraz odbudowie struktur administracyjnych) zostanie wycofa-na. Szybko jednak okazało się, że planów tych nie uda się zrealizować. Po obaleniu reżimu Saddama husajna w iraku wybuchła wojna domo-wa o władzę, w tym na tle religijnym. Z dowodzonej przez Polskę wie-lonarodowej dywizji w 2004 r. wycofało się 7 państw, a siły koalicyjne poniosły liczne porażki w utrzymaniu kontroli nad wyznaczonym obsza-rem. Pierwsze sygnały o możliwości wycofania Pkw z iraku pojawiły się w 2005 r. Ostatecznie jednak dopiero 18 grudnia 2007 r. rada ministrów skierowała do Prezydenta rP, lecha kaczyńskiego, wniosek o zakończe-nie 31 października 2008 r. udziału polskiego kontyngentu w operacji „iracka wolność”12. Po tym okresie Polska rozważa możliwość zwiększenia w iraku liczby ekspertów z trzech do około 20 służących w natowskiej misji

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 6: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

101

szkoleniowej (NATO Training Mission-Iraq). celem jest m.in. szkolenie irackich sił bezpieczeństwa w utworzonym przez NATO centrum Edukacji, Szkolenia i doktryn w Ar rustamiyah. w działaniach Sojuszu w iraku Polska uczestniczy od lutego 2005 r.

decyzja o wycofaniu Pkw z międzynarodowych Sił Stabilizacyjnych jest przede wszystkim wynikiem osiągnięcia zasadniczych celów wojskowo-poli-tycznych omawianej operacji13. Polska w pełni wywiązała się ze zobowiązań

7) Są to rezolucje nr 1483 (22 maja 2003), nr 1511 (16 października 2003), nr 1546 (8 czerwca 2004), nr 1637 (8 listopada 2005), nr 1723 (17 listopada 2006). 18 grudnia 2007 r. rB ONZ przyjęła rezolucję nr 1790, na mocy której mandat sił wielonarodowych został przedłużony do końca 2008 r.

8) Obszar odpowiedzialności mdcS ulegał kilkakrotnie zmianie. do końca lipca 2004 r. obejmował pięć prowincji: karbala, Babil, wasit, Nadżaf i kadisija. Od sierpnia do listopada 2004 r. trzy prowincje: karbala, Babil, wasit. Od listopada 2004 r. do stycznia 2006 r. trzy prowincje: karbala, Babil, kadisija. Natomiast od 5 stycz-nia 2006 r., po przekazaniu prowincji Babil Amerykanom, obszar odpowiedzialności polskich jednostek wojskowych obejmował początkowo tylko dwie prowincje: wasit i kadisija, obecnie zaś jedną – kadisija.

9) USA (100 żołnierzy), mongolia (100), Armenia (88), rumunia (64), Ukraina (61), Bośnia i hercegowina (36), litwa (6), łotwa (2) – stan na 31 stycznia 2008 r.

10) dodatkowych 300 żołnierzy w kraju jako odwód.

11) Zmiany i, ii i iii miały charakter stabilizacyjny; zmiany iV, V, Vi wypełniały zada-nia stabilizacyjno-szkoleniowe; zmiany Vii i Viii – doradczo-szkoleniowe. Podczas Viii zmiany Pkw koncentrował się na przygotowaniu irackich sił bezpieczeństwa do prowadzenia samodzielnych działań i stworzeniu warunków pozwalających na prze-kazanie odpowiedzialności za bezpieczeństwo prowincji władzom irackim. w konse-kwencji Pkw zaprzestał wykonywania zadań o charakterze stabilizacyjnym, choć w związku z licznymi ostrzałami rakietowymi bazy oraz pogorszeniem się sytuacji bezpieczeństwa w regionie operacji w maju 2007 r. nastąpił częściowy powrót do zadań o charakterze bojowym.

12) wniosek ten został zaaprobowany w Postanowieniu Prezydenta rP lecha kaczyń-skiego z 21 grudnia 2007 r.

13) Zdaniem ministra Obrony Narodowej Bogdana klicha, „istnieją trzy zasadnicze elementy, które będą decydowały o politycznym kontekście zakończenia naszej obec-ności w iraku. Pierwszym jest przekazanie stronie irackiej nadzoru nad prowincją,

Page 7: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

102

wobec koalicjantów, zwłaszcza Amerykanów. względnie stabilne warunki bezpieczeństwa pozwalają na przekazanie odpowiedzialności za prowincję kadisija lokalnym władzom i irackim siłom bezpieczeństwa. rokowania co do tego, że sytuacja po wycofaniu sił międzynarodowych pozostanie w tym rejonie stabilna, są pozytywne. Uznana za najlepiej wyszkoloną przez Pkw 8. dywizja Armii irackiej zasadniczo osiągnęła wymagany poziom zdolno-ści operacyjnych, a więc może samodzielnie podejmować działania na rzecz utrzymania pokoju w prowincji.

Proces wycofania Pkw wpisuje się w tegoroczne plany zmniejszenia obecności wojskowej w iraku innych państw koalicyjnych, w tym USA i wielkiej Brytanii. kontyngent amerykański, zgodnie z założeniami jego dowódcy, gen. davida Petraeusa, ma zostać zmniejszony ze 160 tys. do 130 tys. żołnierzy14, kontyngent brytyjski zaś – o ponad 50 proc. Z iraku wycofane zostaną również siły australijskie. warto zauważyć, że redukcje te wiążą się z poprawą sytuacji bezpieczeństwa w skali całego kraju oraz rosnącymi zdolnościami irackich sił (armia, policja) do przejmowania od-powiedzialności za państwo. Nie mniej istotny jest aspekt nadania rządowi irackiemu większej swobody działania w prowadzeniu polityki wewnętrznej i zagranicznej. Ponadto władze w Bagdadzie nie przewidują obecnie zwró-cenia się do ONZ z prośbą o przedłużenie mandatu sił wielonarodowych operujących w iraku poza rok 2008.

Tegoroczne wydatki rP na misję iracką zaplanowano na 180 mln PlN. łącznie sześcioletnia obecność Polski w iraku będzie kosztowa-ła budżet państwa ponad 1 mld PlN. Należy przy tym pamiętać, że część kosztów związanych m.in. z transportem, wyposażeniem (uzbro-jeniem) oraz zaopatrzeniem pokrywamy nie my sami, lecz Amerykanie. Natomiast polska pomoc rozwojowa dla iraku wyniosła w 2006 r. ponad 1,5 mln PlN, a w 2007 r. – 1 mln PlN15. dodatkowo Pkw angażuje się w realizację licznych projektów grupy współpracy cywilno-wojskowej (cimic), które mają zapewnić rozwój iraku i poprawę warunków by-towych jego mieszkańców po wycofaniu sił koalicyjnych. Projekty te są w głównej mierze finansowane ze środków amerykańskich, ale również Polska ma w nich swój udział (w 2007 r. w prowincji kadisija wydano na 124 projekty cimic ponad 11,5 mln USd16). dotyczą one odbu-dowy i rozwoju w zakresie edukacji, elektryfikacji, stacji uzdatniania wody, kanalizacji i rolnictwa. mają również na celu podnoszenie bezpie-czeństwa publicznego, ochronę dób kultury narodowej, rozdział pomocy

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 8: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

103

humanitarnej oraz wspieranie szeroko pojętego rozwoju gospodarczego państwa.

warto podkreślić, że realizowane w ramach dywizji projekty polskiej cimic od początku cechowała duża efektywność, dobra organizacja pra-cy, całościowe podejście do pomocy miejscowej ludności oraz komplekso-wość rozwiązywanych problemów ekonomicznych i społecznych w rejonie odpowiedzialności. Aktywność grupy przyczyniła się także do napływu znaczącej pomocy humanitarnej od różnych państw i organizacji między-narodowych. Pozwoliło to na systematyczną poprawę warunków życia lo-kalnej ludności, a tym samym budowę pozytywnego wizerunku żołnierzy rP w oczach mieszkańców i władz irackich.

Doświadczenia z misji irackiej – co mamy z Iraku?

Trudno nie zgodzić z opinią marii wągrowskiej, że „przystąpienie do operacji irackiej i udział w jej kolejnych fazach jest […] bodajże najbardziej kontrowersyjnym przedsięwzięciem w polityce zagranicz-nej i bezpieczeństwa Polski od 15 lat”17. jednoznaczna ocena polskiego

którą w tej chwili zarządzamy. [drugim jest to, że] stronie amerykańskiej musimy przekazać odpowiedzialność wojskową za tę część iraku. Trzecim elementem jest rozwiązanie naszej współpracy w ramach dywizji wielonarodowej z naszymi partne-rami i sojusznikami wchodzącymi w skład tej dywizji. Niektóre z tych kontyngen-tów mają charakter śladowy. jednak utrzymanie z tymi partnerami dobrych rela-cji jest sprawą o znaczeniu zasadniczym”. wypowiedź ministra Obrony Narodowej Bogdana klicha przed połączonymi komisją Obrony Narodowej i komisją Spraw Zagranicznych, „Biuletyn z posiedzenia komisji Obrony Narodowej (nr 4) i komisji Spraw Zagranicznych (nr 7)” (tekst bez autoryzacji), kancelaria Sejmu, Biuro komisji Sejmowych, nr 130/Vi kad., 09 stycznia 2008 r.

14) Zgodnie z planami USA do połowy 2008 r. z iraku zostanie wycofanych 4-5 brygad bojowych (z obecnych 19).

15) Suma ta nie obejmuje pomocy udzielanej uchodźcom, stypendiów naukowych, bez-płatnego przekazania nadwyżek sprzętu i uzbrojenia z mON.

16) Rok CIMIC, „Polska Zbrojna”, nr 2(573), 13.01.2008, s. 8.

17) m. wągrowska, Udział Polski w interwencji zbrojnej…, s. 3.

Page 9: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

104

zaangażowania w tę misję jest w związku z tym niemożliwa. Nie sposób zwłaszcza stwierdzić, czy bilans zysków i strat jest pozytywny, negatyw-ny czy bliski zeru, ponieważ nie wszystkie skutki podjętych działań i de-cyzji ujawniły się już w pełni. ich konsekwencje będziemy obserwowali w długim okresie, wobec czego całościowego zestawienia będzie można dokonać dopiero z perspektywy kilku lat wstecz.

w bardzo dużym uproszczeniu można obecnie postawić tezę, iż ko-rzyści wojskowe z udziału w ekspedycji irackiej są pozytywne, na polu politycznym – co najmniej wątpliwe, na płaszczyźnie gospodarczej zaś – niewielkie.

wśród pozytywnych elementów misji irackiej w wymiarze wojskowym należy wymienić indywidualne osiągnięcia dowódców wszystkich szczebli, związane ze zdobyciem nowych umiejętności dowodzenia w ekstremalnych warunkach, podejmowaniem operacji sojuszniczych, w tym we współdzia-łaniu z największymi armiami członków NATO, i wspólnym budowaniem wielonarodowych sił pokojowych. warto zwrócić uwagę, że po raz pierwszy w powojennej historii rP polscy dowódcy wojskowi odpowiadali w pełni sa-modzielnie za funkcjonowanie tak dużej formacji wojskowej, jak dywizja, w dodatku o charakterze międzynarodowym. w opinii Stanisława kozieja dowodzenie dywizją dało nam najwięcej doświadczeń i korzyści operacyj-nych. wprowadziło Polskę do „pierwszej ligi” państw, które mają prak-tyczne, a nie tylko ćwiczebne doświadczenie w dowodzeniu dużymi zgru-powaniami międzynarodowymi w złożonym i wymagającym środowisku18. Polska sprawdziła się w wyznaczonej jej roli, a tym samym zyskała uznanie i zaufanie wielu krajów, które oddały swoje siły pod jej komendę.

w operacji irackiej wzięły udział różne rodzaje Sił Zbrojnych rP (jed-nostki bojowe, transportowe, logistyczne, saperskie, komponent dowódczy), dlatego była ona poważnym i unikatowym sprawdzianem dla całej polskiej armii. Test ten wypadł prawie dobrze. misja iracka wykazała jednak liczne braki, zwłaszcza w strategicznym transporcie lotniczym i morskim, oraz niedociągnięcia w polskiej armii. „wojsko działające długotrwale w stre-fie działań partyzanckich musi dysponować rozbudowanym wsparciem lotniczym w postaci śmigłowców sanitarno-ewakuacyjnych oraz wsparcia (działania w dzień i w noc), nowoczesną łącznością i rozpoznaniem, do-brą logistyką i odpowiednimi pojazdami do poruszania się po niebezpiecz-nym obszarze” – podkreśla Norbert Bączyk19. misja iracka ukazała więc

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 10: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

105

nowe wyzwania dla wojska i taktyki jego działania w operacjach ekspedy-cyjnych, realizowanych w warunkach wojny domowej czy partyzanckiej. doświadczenia zdobyte w ten sposób wpłynęły na kierunki przebudowy i modernizacji polskich Sił Zbrojnych, zwłaszcza tworzenia mobilnych sił operacyjnych.

Udział polskiego kontyngentu w operacji irackiej doprowadził do prze-wartościowań w mentalności polskich dowódców w zakresie prowadzenia działań wojskowych i stabilizacyjnych w nieprzyjaznym środowisku bez-pieczeństwa. wskazał na konieczność zmian w zasadach organizacji i do-wodzenia misją oraz potrzebę określenia sił i środków (m.in. typ i jakość sprzętu) dla realizacji stawianych przed nią zadań. Oznaczało to m.in. konieczność reformy doktryny, trybu oraz jakości wyszkolenia żołnierzy i całych oddziałów delegowanych na misje stabilizacyjne20. w ciągu pięciu lat obecności w iraku służbę odbyło 15 tys. żołnierzy (z przeszkolonych do udziału w misji łącznie około 60 tys. żołnierzy)21.

doświadczenia z misji irackiej wskazują, że sukces podejmowanych ekspedycji międzynarodowych zależy od wewnątrzkrajowej współpracy między wieloma resortami administracji państwowej oraz włączenia sze-rokiego wachlarza instytucji w proces przygotowania operacji, a następnie realizację jej zadań w rejonie działania. Zaangażowanie w iraku wykazało przede wszystkim, że współczesne misje przestały być domeną ministerstwa Obrony Narodowej i dowództwa Sił Zbrojnych. współpraca wojska z cy-wilnymi ekspertami przy wykonywaniu różnorakich zadań okazała się

18) S. koziej, Dwa lata kryzysu irackiego: prognozy i rekomendacje, „Polska w Europie”, nr 1(48), 2005, s. 126.

19) N. Bączyk, Końcowe odliczanie, „Polska Zbrojna”, nr 3(574), 20.01.2008 r., s. 6.

20) Efektem tego są przygotowania do wdrożenia nowych regulacji dotyczących trybu szkolenia żołnierzy wyjeżdżających na misje zagraniczne (zwiększenie liczby godzin szkoleniowych), wprowadzenia do szkolenia elementów prawa międzynarodowe-go oraz prawa konfliktów zbrojnych, a także otoczenia żołnierzy szczególną opieką psychologiczną.

21) kontyngent udający się na misję iracką musi bowiem posiadać na zapleczu (w odwodzie) trzy lub cztery razy większe siły przygotowane do wyjazdu.

Page 11: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

106

cenną lekcją współdziałania struktur cywilno-wojskowych w terenie. Okazało się, że grupa współpracy cywilno-wojskowej jest jednym z fun-damentalnych elementów prowadzenia działalności stabilizacyjnej w za-kresie akcji pomocowych i humanitarnych oraz kontaktów politycznych z lokalnymi władzami i ludnością. cenna umiejętność dialogu z miejsco-wą społecznością przyczyniła się na przykład do stabilizacji sytuacji po-litycznej i bezpieczeństwa w rejonie odpowiedzialności mdcS, co z kolei stworzyło podstawy do podjęcia decyzji o przekazaniu prowincji lokalnym władzom i siłom bezpieczeństwa, a następnie wycofaniu stamtąd wojsk wielonarodowych.

doświadczenia misji irackiej skutkują wzrostem efektywności działań Sił Zbrojnych rP, zwłaszcza w zakresie procedur użycia tych sił w róż-nych, często ekstremalnych sytuacjach (w tym we współpracy z innymi państwami), wykorzystania technologii (tj. zastosowania techniki w walce, szczególnie w operacjach powietrznych, użycia nowego sprzętu wojskowe-go, np. środków łączności) oraz struktur organizacyjnych pododdziałów. Z całą odpowiedzialnością można zatem stwierdzić, że udział w operacji irackiej przyczynił się do stworzenia fundamentów sił operacyjnych rP nowego typu (lekkich, wyposażonych w zaawansowany technologiczne sprzęt), zdolnych do szybkiego przerzutu w rejon operacji i podejmowania misji ekspedycyjnych w trudnych warunkach bojowych.

doświadczenia irackie wzmacniają polską armię i poprawiają potencjał obronny naszego kraju. dzięki praktyce operacyjnej coraz większa część polskiego wojska zbliża się do standardów europejskich22. wpływają one na kierunek przygotowań żołnierzy do wyjazdu na misję do Afganistanu i plany rozszerzenia zaangażowania Polski w międzynarodowych Siłach wspierania Bezpieczeństwa (International Security Assistance Force, iSAf). chodzi tu m.in. o wdrożenie kompleksowego treningu dla postępo-wania w sytuacjach nietypowych, takich jak patrolowanie, konwojowanie, obrona obozu, działania obronne po dostaniu się w zasadzkę czy prowadze-nie akcji nocnych23.

Słabiej wypada bilans korzyści politycznych. warto przywołać pogląd jacka czaputowicza, że udział w interwencji irackiej dał Polsce poczucie wartości i prestiżu. Państwa europejskie zaczęły się z nią liczyć, dzięki cze-mu rP uzyskała podmiotowość w polityce zagranicznej24. faktem jest, że obejmując dowództwo nad międzynarodową dywizją i poważnie angażując

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 12: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

107

się wojskowo w operację iracką, Polska wykazała gotowość i umiejętność do podejmowania dużej odpowiedzialności za bezpieczeństwo w wymiarze globalnym. Pokazała swoją sumienność i rzetelność, jak również zdolność do partnerskiej współpracy w ramach dużego zgrupowania wojskowego z siłami państw z i spoza NATO. Polską obecność w iraku, w przeciwień-stwie do na przykład hiszpańskiej, cechowała stabilność i elementarna przewidywalność, dlatego polski wkład w misję iracką jest pozytywnie postrzegany przez pozostałych członków NATO oraz państwa Bliskiego wschodu. jak przyznaje minister spraw zagranicznych radosław Sikorski, „nasz głos w dyskusji na temat iraku ma istotne znaczenie”, a „namacalnym dowodem wzrostu znaczenia Polski było to, że […] po raz pierwszy została zaproszona do udziału w konferencji pokojowej, która dotyczyła Bliskiego wschodu”25 (Annapolis, listopad 2007 r.). dlatego można mówić o pewnym utrwaleniu obecności rP nad Eufratem, które powinno zaprocentować w przyszłości w relacjach z irakiem i państwami sąsiednimi.

O ile twierdzenie o relatywnym wzroście pozycji Polski na arenie mię-dzynarodowej jako niezawodnego, stabilnego partnera USA da się obro-nić, o tyle teza o podniesieniu rangi rP jako europejskiego sojusznika waszyngtonu w kontekście wojny irackiej wydaje się wątpliwa. Polska nie otrzymała specjalnych przywilejów politycznych czy ekonomicznych, zwłaszcza zwiększenia bezzwrotnej pomocy finansowej na rzecz bezpie-czeństwa i obronności, o skali adekwatnej do zaangażowania w opera-cję26 i poniesionych nakładów na stabilizację iraku. Uzyskaliśmy je-dynie, w ramach tzw. funduszu solidarności, 57 mln USd na zakup sprzętu wojskowego dla Sił Zbrojnych rP. Ponadto nie zmniejszyła się widoczna asymetria w relacjach warszawy z waszyngtonem. Udzielone

22) S. koziej, Dwa lata kryzysu irackiego…, s. 126.

23) N. Bączyk, Dwa oblicza szkolenia, „Polska Zbrojna”, nr 45(563), 04.11. 2007, s. 4.

24) j. czaputowicz, Zaangażowanie w Iraku…, s. 22.

25) wystąpienie ministra Spraw Zagranicznych radosława Sikorskiego przed połączo-nymi komisją Obrony Narodowej i komisją Spraw Zagranicznych, op. cit.

26) T. Otłowski, Polska a Irak…, s. 7.

Page 13: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

108

przez Polskę wsparcie polityczne oraz legitymizacja amerykańskich działań zbrojnych w iraku nie zostały odpowiednio odwzajemnione przez waszyngton27.

Zaangażowanie po stronie USA w ekspedycję rozpoczętą bez mandatu rady Bezpieczeństwa ONZ i aprobaty NATO wywołało kontrowersje na płaszczyźnie międzynarodowej. wojna iracka spowodowała głęboki kryzys wewnątrz Sojuszu, narażając nas na krytykę ze strony bliskich europej-skich partnerów, zwłaszcza francji i Niemiec28. Udział Polski w amerykań-skiej operacji został też odnotowany w świecie muzułmańskim, który o ile nie popierał reżimu Saddama husajna, o tyle sprzeciwiał się interwencji zbrojnej w regionie i siłowemu obaleniu dyktatora. dlatego o ostatecznym bilansie strat i zysków w wymiarze politycznym zadecyduje w dużej mierze to, w jaki sposób w długim okresie Polska ułoży stosunki z nowymi władza-mi irackimi i państwami Bliskiego wschodu już po wycofaniu kontyngentu wojskowego z tej misji.

Polska nie odniosła oczekiwanych społecznie korzyści gospodarczych z obecności Pkw na terytorium iraku. Polskie firmy nie weszły do-tychczas na rynek iracki. irak, wbrew zapowiedziom polityków, nie stał się nowym „El dorado” polskiej przedsiębiorczości. Obecnie nie odno-towuje się wzrostu kontaktów gospodarczych między obydwoma kra-jami. Polski eksport do iraku (głównie sprzętu wojskowego) wyniósł w 2005 r. około 93,7 mln USd, a w 2006 r. spadł do 73,5 mln USd. import z tego państwa jest minimalny (117,6 tys. USd w 2006 r.), dodatkowo dług iracki wobec Polski sięga w przybliżeniu 884 mln USd (wg stanu na luty 2007 r.)29. jedyną firmą, która działa w iraku i może mówić o zyskach z tytułu naszego zaangażowania wojskowego w tym państwie, jest Bumar. jego jedynym osiągnięciem było podpisanie z rzą-dem irackim kontraktu na dostawę pojazdów opancerzonych o wartości 400 mln USd.

Trudności w osiągnięciu zakładanych celów gospodarczych rP w iraku są wynikiem splotu kilku czynników. Pierwszym spośród nich była (i jest) nieustabilizowana sytuacja na obszarze całego iraku, a nawet eskala-cja konfliktu w niektórych prowincjach, prowadząca kraj ku wojnie do-mowej. Poziom bezpieczeństwa utrudnia, a czasem wręcz uniemożliwia (ze względu na niezwykle wysokie koszty zapewnienia ochrony przed-stawicielstw firm i ubezpieczenia wdrażanych na miejscu projektów)

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 14: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

109

przedsiębiorcom funkcjonowanie na terytorium tego państwa. Prywatni inwestorzy kierują się w swoich działaniach dokładną kalkulacją oczeki-wanych zysków i przewidywanych strat. w przypadku iraku potencjalne ryzyko niepowodzenia inwestycji jest wysokie, a okres zwrotu poniesionych nakładów bardzo długi.

Poza kwestiami bezpieczeństwa, zdaniem ministra Sikorskiego, „należy

wymienić nadmierne nadzieje na wsparcie ze strony innych państw ko-alicji, w tym administracji amerykańskiej, naszych zabiegów o pozyska-nie koncesji o charakterze gospodarczym”30. w ciągu ubiegłych lat można również wskazać na niemoc kolejnych ekip rządowych i poszczególnych resortów w zabiegach o kontrakty dla polskich przedsiębiorców. wydaje się, że problem ten wynika częściowo z braku skutecznej dyplomacji oraz funduszy na wsparcie (promocja, gwarancje rządowe) dla potencjalnych inwestorów w iraku.

głównym czynnikiem zaporowym dla inwestycji w iraku jest jednak dostępność kredytów dla polskich inwestorów na rynku międzynarodo-wym. Polska znajduje się daleko w tyle za czołówką państw w światowych rankingach dostępu do kapitału (możliwości uzyskania kredytu przez firmy), kosztu uzyskania kapitału, wydajności pracy, produktywności, poziomu oszczędności gospodarstw domowych itd., co przy dużym defi-cycie budżetowym i wysokim poziomie bezrobocia przekłada się na niski poziom zdolności inwestycyjnej polskich przedsiębiorców. w konkurencji

27) m. melamed, Wpływ wojny w Iraku na stosunki polsko-amerykańskie, „Polski Przegląd dyplomatyczny”, nr 2, 2005, s. 20-22.

28) Zob. szerzej: m. Stolarczyk, Kontrowersje wokół militarnego zaangażowania Polski w Iraku, „Przegląd Zachodni”, nr 1(61), 2005, s. 68-70.

29) wystąpienie Edwarda Pietrzyka, kandydata na ambasadora nadzwyczajnego i pełno-mocnego rP w republice iraku, przed komisją Spraw Zagranicznych Sejmu, „Biuletyn z posiedzenia komisji Spraw Zagranicznych (nr 74)” (tekst bez auto-ryzacji), kancelaria Sejmu, Biuro komisji Sejmowych, nr 1753/V kad., 16 marca 2007 r.

30) wystąpienie ministra Spraw Zagranicznych radosława Sikorskiego przed połączo-nymi komisją Obrony Narodowej i komisją Spraw Zagranicznych, op. cit.

Page 15: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

110

z inwestorami amerykańskimi czy pochodzącymi z bogatych państw UE mamy niewielkie szanse na zawarcie kontraktów w iraku31.

Wyzwania dla obecności Polski w Iraku – czy warto tam zostać?

Poważnym, lecz krótkoterminowym wyzwaniem politycznym i wojskowym dla Polski jest sprawne przeprowadzenie akcji wycofania Pkw z operacji „iracka wolność” przy równoczesnym zapewnieniu stabilności na przekaza-nym irakijczykom obszarze, a także wypełnieniu wcześniejszych zobowiązań wobec władz irackich. do wyzwań długofalowych należy sprecyzowanie celu politycznego oraz formuły dalszej roli rP w iraku i całym regionie blisko-wschodnim. Polsce potrzebna jest zupełnie nowa, spójna i obliczona na lata strategia zaangażowania w tej części świata. Stworzenie takiej koncepcji, a następnie jej realizacja są niezbędne dla utrzymania przez Polskę wiary-godności, zwłaszcza w oczach władz w Bagdadzie i samych irakijczyków, co do motywacji, które kierowały naszym zaangażowaniem wojskowym w tym państwie u boku USA od 2003 r. jest to tym ważniejsze, że region ten cie-szy się coraz większym zainteresowaniem ze strony UE.

Zdaniem ambasadora rP w Bagdadzie, Edwarda Pietrzyka, zadaniem priorytetowym jest obecnie rozpoznanie możliwości i przystąpienie do bu-dowy przyczółków ekonomicznych i dyplomatycznych polskiej obecności w kurdystanie i Basrze, w miejscach bezpiecznych dla biznesu. Ponadto, o ile Polska nie jest głównym graczem na Bliskim wschodzie, to w przeko-naniu polskiego dyplomaty powinna być obecna przy wszystkich inicjaty-wach, które dotyczą rozwiązania spraw irackich. Powinna też postrzegać irak w kontekście całego Bliskiego wschodu i angażować się w inicjatywy dotyczące tego regionu, a także uczynić wszystko, by rozwinąć współpracę gospodarczą na wyższym niż do tej pory poziomie32.

w relacjach z władzami w Bagdadzie sprawą pilną jest uregulowanie fundamentalnych kwestii, takich jak partnerstwo na równych zasadach po wycofaniu Pkw czy ramy współpracy politycznej, gospodarczej i han-dlowej, naukowo-technicznej oraz kulturalnej33. Pozytywny odbiór pol-skiej obecności w iraku stwarza nam dobry punkt wyjścia do pozostania w tym kraju po roku 2008 w innej formie niż wojskowa, a szczególnie do

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 16: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

111

zacieśnienia i zintensyfikowania kontaktów gospodarczych z nowym irac-kim rządem. Aktywność Pkw w iraku przyczyniła się do nawiązania part-nerskich stosunków z miejscowymi podmiotami, które zaangażowały się we wspieranie funkcjonowania dywizji międzynarodowej. Niezbędne jest obecnie ich zagospodarowanie i efektywne wykorzystanie dla podtrzyma-nia współpracy dwustronnej. Przede wszystkim nie można dopuścić, by rezygnacja z wojskowej filozofii naszej obecności w iraku prowadziła do powstawania wrażenia „opuszczenia” (po raz kolejny) tego państwa przez sojuszników. Nieuchronnie spowodowałoby to powstanie niebezpiecznej „próżni bezpieczeństwa” w różnych sferach jego życia. Po polskiej misji stabilizacyjnej w tym państwie nie powinien pozostać jedynie przekazany irakijczykom sprzęt i uzbrojenie wycofanego kontyngentu.

czynnikiem blokującym dwustronną współpracę gospodarczą, ale rów-nocześnie motywującym do jej zdynamizowania, jest kwestia irackiego zadłużenia wobec Polski. Zakończenie działań wojskowo-stabilizacyjnych i wycofanie Pkw z iraku stworzy warunki do partnerskiej kooperacji, lecz nie pozwoli na podjęcie szerszych działań w sferze inwestycyjnej i handlo-wej, dopóki sprawa długu nie zostanie uregulowana. Zgodnie z praktyką międzynarodową istnieje kilka możliwości rozwiązania tego problemu w po-rozumieniu z klubem Paryskim, m.in. poprzez częściowe (np. w 80 proc.) lub całkowite umorzenie długu, jego konwersję w fundusz na wspólne projekty itd. wydaje się, że korzystne byłoby powiązanie kwestii zadłu-żenia z otwarciem dostępu dla Polski do irackich złóż surowców energe-tycznych, a także z polskim udziałem w inicjatywie International Compact with Iraq34. Obecnie Polska nie jest zaangażowana w ten pięcioletni plan

31) m. goliszewski, Polski boom inwestycyjny w Iraku. Mity i rzeczywistość, [w:] Irak 2004. Ku normalności, s. 46–47.

32) wystąpienie Edwarda Pietrzyka, kandydata na ambasadora nadzwyczajnego i peł-nomocnego rP w republice iraku, przed komisją Spraw Zagranicznych Sejmu, op. cit.

33) Ostatnia umowa o współpracy Polski i iraku została zawarta w 1959 r. Na jej mocy działa Polsko-iracka komisja mieszana.

34) w maju 2007 r. Polska uczestniczyła w inauguracyjnym spotkaniu państw tworzących inicjatywę International Compact with Iraq (ici). ma ona na celu współpracę z wła-

Page 17: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

112

rozwoju i pomocy międzynarodowej dla iraku. Tymczasem jej wkład w sta-bilizację i odbudowę tego państwa daje podstawy do aktywnego wejścia do omawianej inicjatywy35, choć wdrożenie projektów modernizacyjnych bę-dzie wymagało ogromnego wysiłku i szerokiej współpracy między rządami w Bagdadzie i warszawie oraz odpowiednich resortów (gospodarki, spraw zagranicznych itd.). Najgorszym z możliwych scenariuszy byłoby sprowa-dzenie takiej kooperacji do przemysłów zbrojeniowych i sprzedaży polskiej broni na irackim rynku.

w trakcie realizacji jest obecnie wiele projektów cimic, będących pol-ską wizytówką wśród ludności i władz lokalnych w rejonie odpowiedzial-ności. Niezbędne jest otoczenie ich szczególną ochroną, jeśli nie zostaną dokończone do czasu wycofania Pkw z iraku. inne z krótkoterminowych programów, po zbadaniu potrzeb miejscowej ludności i całej prowincji, mo-głyby zostać przekształcone w stałe, długoterminowe projekty współpracy z władzami regionalnymi. dotyczy to przede wszystkim kwestii odbudowy irackiej infrastruktury.

warto przypomnieć, że w latach 70. i 80. Polska i irak byli ważnymi partnerami gospodarczymi i handlowymi. Polacy zyskali dobrą opinią jako budowniczy kluczowych obiektów irackiej infrastruktury: dróg, mostów, zakładów energetycznych, zakładów przetwórstwa chemicznego i petroche-micznego. Polska dostarczała maszyny, urządzenia i technologie dla tych zakładów oraz znaczne ilości taboru kolejowego, uzbrojenie itd.36 Obecnie, jeśli powstaną sprzyjające warunki do zawarcia nowych kontraktów in-westycyjnych, istnieje kilka dziedzin, w których współpraca przemysło-wa z irakiem mogłaby zostać szybko rozwinięta. Są to zwłaszcza prze-mysł zbrojeniowy (sprzedaż uzbrojenia i systemów wojskowych), remont i modernizacja irackiego uzbrojenia, szkolenia dla pilotów samolotowych i śmigłowcowych, kolejnictwo (odbudowa infrastruktury kolejowej) oraz rolnictwo (maszyny rolnicze, melioracja, środki ochrony roślin, technologie produkcji żywności)37.

Otwarta pozostaje kwestia polskiego zaangażowania w iracki sektor naftowy. wydobycie ropy naftowej w iraku powróciło do poziomu sprzed wojny. Obecnie problemem jest jednak brak przejrzystych regulacji praw-nych dotyczących eksploracji, eksploatacji i podziału zysków ze sprzedaży ropy i gazu, co hamuje zagraniczne inwestycje w tym sektorze. wydobycie irackiej ropy naftowej będzie w długiej perspektywie czasowej wzrastało,

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 18: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

113

dlatego dla polskich spółek naftowych jest to bardzo zyskowny rynek. wejście polskich firm prywatnych do irackiego przemysłu naftowego bę-dzie jednak wymagało znacznego wsparcia i lobbingu w Bagdadzie ze stro-ny władz rP. Należy pamiętać, że w tej materii Polska może okazać się politycznie za słaba w starciu nie tylko z największymi państwami, ale i wspieranymi przez nie koncernami przemysłowymi38.

Nie mniej ważne w obecnej sytuacji iraku wydaje się polskie wsparcie doradcze, szkoleniowe i techniczne dla irackiej armii, policji oraz innych służb (granicznych, celnych itd.), przejmujących odpowiedzialność za losy kraju. wkład rP w stabilizację bezpieczeństwa iraku, głównie w proces szkolenia irackiej armii, jest wysoko ceniony przez lokalne władze. Otwiera to możliwość dalszej współpracy ze służbami irackimi, wymiany wiedzy i doświadczeń, organizacji szkoleń dla irackiej kadry na polskich uczelniach wojskowych i policyjnych. Niezagospodarowana w dużej mierze przestrzeń wciąż istnieje w szkoleniu irackich służb w zwalczaniu terroryzmu, prze-stępczości zorganizowanej (handlu narkotykami, ludźmi, bronią itd.), jak również w operacjach zarządzania kryzysowego i obrony cywilnej kraju.

w kontekście planów wycofania polskiego komponentu bojowego z iraku

warto zastanowić się nad ewentualnym rozszerzeniem zaangażowania rP

dzami iraku, aby zapewnić jego integralność terytorialną, odbudowę gospodarczą i ponowną integrację ze społecznością międzynarodową. ici stanie się prawdopo-dobnie najważniejszym forum, za którego pośrednictwem niesiona będzie pomoc temu państwu. Najważniejszym ustaleniem obrad w 2007 r. było przyjęcie przez irak i państwa członkowskie ici pięcioletniego zobowiązania współpracy. Komunikat MSZ z konferencji ICI w Szarm El-Szejk z udziałem Minister Spraw Zagranicznych RP Anny Fotygi w dniu 4 maja 2007 r., <www.msz.gov.pl>.

35) Wystąpienie Edwarda Pietrzyka…

36) Z. kubacki, Iracka gospodarka – krajobraz po wojnie. A może nowy Plan Marshalla? Założenia zaangażowania Polski w przyszły rozwój społeczno-gospodarczy Iraku, [w:] Irak 2004. Ku normalności, s. 71.

37) r. Baczyński, Irak – dziś, Irak – jutro. Prognozy przemysłowej współpracy z Polską, [w:] Irak 2004. Ku normalności, s. 89-91.

38) O. Osica, Irak – co dalej?, s. 21.

Page 19: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

114

w misję szkoleniową NATO. Udział w niej polskich szkoleniowców jest obecnie symboliczny. Polska aktywność w NATO-wskiej misji w iraku jest znikoma i w zasadzie niezauważalna, podobnie jak działania Sojuszu jako całości w tym państwie. Powoduje to, że organizacja nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału dla wsparcia stabilizacji wewnętrznej iraku. Tymczasem to właśnie Polska była jednym z inicjatorów zaangażowania NATO w nowej republice irackiej i przejęcia przez Sojusz części odpowie-dzialności za jej bezpieczeństwo, zwłaszcza w aspekcie szkolenia irackiej armii i policji, mimo iż w konsekwencji nie podjęto realnych działań dla wywiązania się ze złożonych deklaracji politycznych. Należy jednak pamię-tać, że rP posiada bogate doświadczenia w szkoleniu armii tego państwa w ramach dowodzonej dywizji wielonarodowej. doświadczenia te mogłyby zostać z powodzeniem wykorzystane pod egidą Sojuszu dla zaznaczenia na-szej obecności w iraku po wycofaniu komponentu bojowego. Prowadziłoby to w konsekwencji do utrwalenia dotychczasowego wkładu Polski w odbu-dowę irackich sił bezpieczeństwa oraz sukcesów odniesionych przy szkole-niu 8. dywizji Armii irackiej. wydaje się, że w kwestii rozszerzenia udziału w NATO-wskiej misji Polska nie powinna oglądać się na poziom partycy-pacji w niej pozostałych państw Sojuszu.

ii. POlSkA w miSji AfgAńSkiEj

Zaangażowanie Polski w operację afgańską było następstwem powo-łania koalicji antyterrorystycznej dla ukarania sprawców zamachów ter-rorystycznych w Stanach Zjednoczonych 11 września 2001 r. Polska, podobnie jak wszyscy członkowie Sojuszu, przyłączyła się do interwencji amerykańskiej, powołując się na Artykuł 5 Traktatu waszyngtońskiego. Był to pierwszy przypadek w historii NATO, w którym nie tylko przywo-łano prawo do kolektywnej obrony w sytuacji ataku na jedno z państw sojuszniczych, ale również dokonano ad hoc adaptacji tego prawa do za-grożenia ze strony terroryzmu międzynarodowego39. Ostatecznie jednak USA zdecydowały się na prowadzenie operacji pod kryptonimem „Trwała wolność” w oparciu o „koalicję chętnych”.

Przez dłuższy czas Polska była mało aktywnym uczestnikiem ekspedycji afgańskiej, a rozpoczęta przez NATO misja iSAf (międzynarodowe Siły wspierania Bezpieczeństwa), w związku z zaangażowaniem w iraku, mia-ła dla niej charakter drugoplanowy. dopiero plany przejęcia od Sojuszu

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 20: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

115

dowództwa nad siłami stabilizacyjnymi w okresie sierpień 2007 – luty 2008 oraz odgrywania wiodącej roli w przemieszczeniu i dowodzeniu wielonarodowym korpusem Północ-wschód (mNc-NE)40 ze Szczecina w rejonie operacji wymusiły na rP znaczące zwiększenie kontyngen-tu wojskowego w Afganistanie41. realne wzmocnienie polskiej obecności w Afganistanie nastąpiło jednak dopiero wiosną 2007 r.

Ze względu na stosunkowo krótką obecność i podleganie przez Pkw do-wództwu amerykańskiemu trudno jest obecnie dokonać szerszego bilansu polskiego udziału w stabilizacji Afganistanu. misja ta ma charakter roz-wojowy, co zapowiada, że Polska zapewne pozostanie w ramach iSAf na kolejne lata, angażując się w tym państwie zarówno w formie wojskowej, jak i cywilnej.

Zaangażowanie Polski w stabilizację Afganistanu

Polska uczestniczy w działaniach stabilizacyjnych w Afganistanie od marca 2002 r. Początkowo włączyła się tylko w dowodzoną przez USA operację koalicyjną „Trwała wolność” (Enduring Freedom)42, mającą na celu obalenie reżimu talibów oraz likwidację działających na obszarze tego

39) B. winid, Udział Polski w działaniach stabilizacyjnych w Afganistanie, „Przegląd dyplo-matyczny”, nr 1(35), 2007, s. 5.

40) mNc-NE został powołany na podstawie konwencji między rządami rP, królestwa danii oraz rfN, podpisanej w 1998 r. Od marca 2005 r. funkcjonuje jako dowództwo Sił NATO Niższej gotowości. decyzją Sojuszu został włączony do „planu rotacji”, określającego dowództwo okresowo odpowiedzialne za kierowanie z ramienia NATO operacją iSAf w Afganistanie.

41) Ostatecznie plany te uległy zmianie w związku z odejściem przez NATO od formuły dowództwa korpuśnego, w którym państwo dowodzące w danej rotacji wojskami iSAf brało na siebie odpowiedzialność za całość misji. Powstało „dowództwo kom-pozytowe” dla obu misji (iSAf i „Trwała wolność”), w którym znaczna część sztabu i personelu (głównie amerykańskiego) jest stała.

42) Operacja ta jest prowadzona w odwołaniu do art. 51 karty Narodów Zjednoczonych, dotyczącego prawa każdego państwa do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony, oraz rezolucji rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1368 z 12 września 2001 r.

Page 21: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

116

państwa organizacji terrorystycznych, zwłaszcza Al-kaidy. Polska wydzie-liła Polski kontyngent wojskowy w liczbie około 100 żołnierzy i pracow-ników wojska. Stacjonują oni w bazie Bagram. w misji pod kryptonimem „Trwała wolność” polscy żołnierze nie biorą udziału w zadaniach bojowych. Zajmują się rozminowywaniem terenów, przygotowywaniem przepraw przez pola minowe, budową fortyfikacji i infrastruktury bazy (m.in. dróg i schronów), zabezpieczeniem działań sił sojuszniczych w rejonie stacjono-wania oraz ochroną lotniska w Bagram43.

drugim obszarem zaangażowania rP w Afganistanie są dowodzone przez NATO iSAf44. Polska delegowała do końca 2006 r. od kilku do kil-kudziesięciu żołnierzy (głównie w ramach dowództwa NATO) do tej misji. Była tym samym jednym z państw o najniższej kontrybucji wojskowej. dopiero na mocy Postanowienia Prezydenta rP z 22 listopada 2006 r. Pkw w Afganistanie został zwiększony do 1100 żołnierzy i pracowników wojska45. Obecnie w ii zmianie kontyngentu służy 1200 żołnierzy pod do-wództwem gen. bryg. jerzego Biziewskiego46. w 2007 r. wydatki mON na działania w ramach iSAf wyniosły około 460 mln PlN. w operacji afgańskiej poniosło śmierć trzech polskich żołnierzy.

działająca w ramach Pkw Polska grupa Bojowa liczy około 800 żoł-nierzy (wzmocniony batalion zmechanizowany plus element wsparcia) i operuje we wschodnim Afganistanie wraz z amerykańską 82. dywizją Powietrznodesantową. Polska nie nałożyła na Pkw żadnych tzw. ograni-czeń narodowych (caveats) odnoszących się do jego użycia w działaniach bojowych. wśród głównych zadań ii zmiany kontyngentu w Afganistanie należy wymienić realizację zadań operacyjnych we współpracy z siłami NATO oraz afgańskimi siłami bezpieczeństwa (w tym patrolowanie i mo-nitorowanie rejonu odpowiedzialności), wspieranie władz ghazni i Paktika w utrzymaniu bezpieczeństwa i kontroli nad obszarem obu prowincji, a także wspomaganie rozwoju tych prowincji poprzez nadzorowanie re-alizacji i ochronę projektów cimic, doradztwo oraz szkolenie jednostek afgańskiej armii i policji, nawiązywanie kontaktów i współpraca z lokalną policją oraz liderami grup plemiennych.

Polska zaangażowała się również w unijną misję policyjną (EUrPOl Afganistan) w ramach Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony47. jej zadaniem jest stabilizacja kraju i wprowadzenie rządów prawa, a także szkolenie policji (na wszystkich szczeblach – od krajowego, przez regionalny,

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 22: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

117

43) Szerzej na temat zaangażowania Polski w operację „Trwała wolność” w: B. winid, Udział Polski…, s. 6–9.

44) międzynarodowe Siły wsparcia Bezpieczeństwa (iSAf) zostały ustanowione w grud-niu 2001 r. na mocy porozumienia z Bonn. mandat działania wyznaczają rezolucje rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1386, 1413, 1444 oraz 1510. 11 sierpnia 2003 r. do-wodzenie, koordynację i planowanie nad operacją iSAf przejęło NATO. Początkowo wojska iSAf stacjonowały w kabulu, z czasem rozszerzono ich obecność na inne regiony. 1 sierpnia 2006 r. iSAf przejęły odpowiedzialność za całe terytorium Afganistanu. Siły iSAf nie posiadają prawa do podejmowania działań ofensywnych przeciwko partyzantom czy zorganizowanym grupom przestępczym. mogą one po-sługiwać się siłą jedynie w samoobronie. celem misji iSAf jest stworzenie warun-ków dla stabilizacji sytuacji bezpieczeństwa w kraju i jego powojennej odbudowy, szczególnie w oparciu o Prowincjonalne Zespoły Odbudowy (PrTs). Zadaniem sił stabilizacyjnych jest wspieranie rządu afgańskiego w rozszerzaniu jego władzy na całe terytorium państwa, reformie sektora bezpieczeństwa oraz rozbrojeniu grup re-belianckich, jak również szkoleniu afgańskiej armii i policji oraz służb granicznych. działania te powinny też służyć tworzeniu przyjaznego środowiska dla funkcjonowa-nia innych podmiotów, przede wszystkim organizacji rządowych i pozarządowych.

45) mandat ten został przedłużony kolejnym postanowieniem Prezydenta rP z 9 paździer-nika 2007 r. na okres do 31 października 2008 r.

46) rozmieszczenie głównych elementów polskiego kontyngentu:

(1) Bagram – dowództwo Pkw Afganistan, grupa Narodowego Elementu wspar-cia, grupa Zabezpieczenia Zastępcy dowódcy Połączonego dowództwa ds. Bezpieczeństwa i Transformacji;

(2) kabul – personel dowództwa iSAf, dowództwa regionalnego „Stolica” i Połączo-nego dowództwa Sił Specjalnych;

(3) gardez – Operacyjny Zespół doradczo-łącznikowy;(4) Szarana – dowództwo Polskiej grupy Bojowej, Pluton inżynieryjny, żandarmeria

wojskowa, Zespół Zabezpieczenia łączności;(5) Szarana, ghazni, wazi-khwa – pododdziały Polskiej grupy Bojowej;(6) kandahar – zespół operacji specjalnych; (7) mazar-i-Szarif – m.in. Operacyjny Zespół doradczo-łącznikowy (OmlT), mobil-

ny Zespół Obserwacyjny (mOT) oraz filia Narodowego Elementu wsparcia.

47) 26 stycznia 2007 r. unijny komitet Polityki i Bezpieczeństwa zdecydował o zorganizo-waniu misji policyjnej w Afganistanie, co następnie potwierdzili ministrowie spraw zagranicznych państw członkowskich UE na posiedzeniu 12 lutego 2007 r., przyj-mując unijną koncepcję Zarządzania kryzysowego. Państwa, w tym Polska, które zgłosiły personel do udziału w misji UE, same pokrywają koszty związane z jego oddelegowaniem oraz wynagrodzeniem.

Page 23: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

118

do lokalnego) i wysokich funkcjonariuszy wymiaru sprawiedliwości (zaj-mujących się sprawami kryminalnymi i ochroną granic), zgodnie z za-sadami poszanowania praw człowieka i rządów prawa. UE bierze udział w wyposażeniu afgańskich oddziałów policyjnych i odbudowie infrastruk-tury administracyjnej w poszczególnych regionach kraju. działania or-ganizacji mają przyczynić się do reformy struktur państwowych oraz eli-minacji negatywnych zjawisk, tj. produkcji i przemytu narkotyków oraz terroryzmu międzynarodowego. Aktywność wspólnoty skupia się w re-gionie kabulu (centrala szkoleniowa) i pięciu innych regionalnych ośrod-kach szkoleniowych. misja, która rozpoczęła się 15 czerwca 2007 r., ma docelowo liczyć około 160 osób z policji i 60-70 ekspertów w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości, głównie prawników. jej zakończenie jest pla-nowane na 2010 r. Polska zgłosiła trzech kandydatów na stanowiska średniego szczebla (doradcy i osoby szkolące). misja unijna jest jednak prawie niewidoczna w Afganistanie, trudno więc obecnie mówić o jej sukcesach.

Afganistan jest państwem priorytetowym, jeśli chodzi o polską pomoc rozwojową dla Azji. w 2007 r. pomoc ta, zgodnie z polskim programem pomocy zagranicznej realizowanej za pośrednictwem mSZ, wyniosła 8 mln PlN i została wydatkowana w ramach projektów cimic, przy wsparciu Ambasady rP w kabulu i Pkw w rejonie operacji, a tak-że wyłonionych w procedurze konkursowej organizacji pozarządowych. Polska aktywnie włączyła się w proces tworzenia struktur demokra-tycznych oraz odbudowy powojennej Afganistanu. Podjęto wysiłek dla przywrócenia kontaktów politycznych z nowymi władzami w kabulu oraz nawiązania partnerskiej współpracy na rzecz stabilizacji państwa i rozwoju społeczno-gospodarczego. rząd polski, a także polskie organi-zacje pozarządowe wdrożyły w Afganistanie wiele projektów m.in. z za-kresu ochrony zdrowia (np. szczepienia), pomocy społecznej (np. za-kup odzieży) i edukacji (budowa szkół, zakup podręczników). Ponadto Polska dokonała wpłaty na Antynarkotykowy fundusz Powierniczy dla Afganistanu (100 tys. USd w 2006 r.), fundusz Powierniczy na rzecz Odbudowy Afganistanu (295 tys. USd w 2006 r., 270 tys. USd w 2007 r.) oraz światowy Program żywnościowy z przeznaczeniem dla Afganistanu (500 tys. USd w 2007 r.). w porównaniu z inny-mi darczyńcami polskie wpłaty są oczywiście skromne, jednak nie bez znaczenia.

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 24: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

119

Wyzwania dla dalszego zaangażowania RP w Afganistanie

wraz z ogłoszeniem planu zakończenia udziału rP w misji „iracka wol-ność” rząd zadeklarował chęć zwiększenia na przełomie kwietnia i maja 2008 r. udziału Pkw w siłach iSAf o 400 żołnierzy i pracowników woj-ska. rozważane jest wydzielenie dodatkowego komponentu powietrznego, tzn. śmigłowców transportowych i bojowych, wraz z obsługą (około 150--180 osób). Około 80-100 osób miałoby stanowić cywilno-wojskowy zespół w Prowincjonalnym Zespole Odbudowy (PrT)48 w Szaranie. dodatkowo około 70 osób zostałoby skierowanych na okres sześciu miesięcy do zarzą-dzania ruchem lotniczym na lotnisku w kabulu. konieczność zwiększe-nia naszego zaangażowania w operację afgańską wynika m.in. z udziału w szkoleniu afgańskiej armii (m.in. mechaników i pilotów wojskowych) oraz policji.

48) Prowincjonalne Zespoły Odbudowy (Provincional Reconstrucion Teams, PrTs) w Af-ganistanie wywodzą się z Coalition Humanitarian Liasion Cells, ustanowionych na początku 2002 r. przez USA w ramach operacji „Trwała wolność”. Pierwszy afgań-ski PrT powstał w grudniu 2002 r., a kolejne na początku 2003 r. PrTs działają za zgodą i na zaproszenie rządu afgańskiego. w lutym 2003 r. ambasada USA w kabulu przedstawiła dokument Zasady przewodnie dla relacji roboczych PRTs z ONZ, orga-nizacjami pozarządowymi oraz władzami lokalnymi. Ustanawia on trzy główne cele programu PrTs: rozszerzanie i umacnianie kontroli rządu w kabulu nad całym terytorium Afganistanu, poprawę bezpieczeństwa wewnątrz kraju oraz wspomaganie procesu odbudowy powojennej i rozwoju państwa. każdy PrT ma swoją specyfikę, zależną od państwa, które nim dowodzi. w jego skład wchodzą dwa komponenty – cywilny i wojskowy (nie wszędzie jednak istnieje wyraźny podział obowiązków mię-dzy personelem wojskowym i cywilnym). w schemacie budowy PrT występują naj-częściej: dowództwo PrT, sekcja współpracy cywilno-wojskowej (cimic), cywilny zespół ds. odbudowy, ruchomy zespół obserwacyjny, siły ochrony, zespół wsparcia, zespół medyczny itd. wojskowi, stanowiący najczęściej większość załogi PrTs, są odpowiedzialni za zapewnienie bezpieczeństwa i ochrony Zespołowi, wspieranie iSAf w rozbrajaniu lokalnych rebeliantów oraz wdrażaniu reform w sektorze bezpieczeń-stwa (m.in. szkoleniu armii i policji). cywile zaś zajmują się organizacją i moni-torowaniem implementacji projektów odbudowy powojennej regionu i jego rozwoju gospodarczego oraz współpracą w tym zakresie z organizacjami pozarządowymi. cywilny charakter ma również zespół polityczny, którego zadaniem jest współpraca z lokalnymi i centralnymi władzami Afganistanu czy pomoc przy tworzeniu demokra-tycznych instytucji w prowincjach. wpływ personelu wojskowego na zadania cywilne jest różny, w zależności od obowiązującego porozumienia.

Page 25: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

120

Planowana jest koncentracja poddziałów w jednej z afgańskich pro-wincji (zapewne ghazni). Takie zespolenie obecnie rozbitego na sześć baz (Bagram, ghazni, kandahar, mazar-i-Szarif, Szarana, wazi-khwa) kon-tyngentu powinno podnieść efektywność działań Pkw w Afganistanie, a także sprawić, żeby – jak to ujął minister obrony Bogdan klich – „pol-ska flaga w Afganistanie była bardziej widoczna”49. w tym kontekście nie-zwykle istotna jest możliwość uzyskania przez polskich dowódców większej kontroli nad działaniem Pkw. Ułatwi to również korzystanie ze wsparcia logistycznego oraz rozpoznanie w strefie działań. koncentracja sił może w przyszłości pozwolić na zastosowanie modelu irackiego, a więc powołanie pod polskim dowództwem operacyjnym odpowiednio większego zgrupowa-nia sojuszniczego50. Ponadto, wraz ze skupieniem sił, Polska będzie dążyła do uzyskania dla polskiego generała stanowiska zastępcy dowódcy operacji iSAf. Umożliwiłoby to nam wywieranie większego wpływu na kierunki i przyszłość całej misji w Afganistanie.

Praktyczną korzyścią Polski z rozszerzenia udziału w misji iSAf, po-dobnie jak niegdyś w iraku, będzie możliwość zdobycia doświadczeń w re-alnych warunkach bojowych przez polskich żołnierzy, sprawdzenia proce-dur dowodzenia, łączności oraz przetestowania sprzętu wojskowego. misja afgańska wcale nie jest łatwiejsza od irackiej. główne niebezpieczeństwa dla żołnierzy Pkw na wschodzie Afganistanu wynikają z niezwykle nieprzy-jaznych warunków klimatycznych i terenowych (wysokie, trudnodostępne pasma górskie). Problemem jest również bliskość słabo kontrolowanej gra-nicy z Pakistanem, którą nieustannie przekraczają talibscy rebelianci oraz członkowie Al-kaidy celem atakowania sił rządowych i wojsk koalicyjnych oraz handlarze bronią i narkotykami.

już w 2005 r., w okresie wstępnych przygotowań do wysłania dodatko-wych sił Pkw do Afganistanu, pojawiły się oczekiwania ze strony USA do-tyczące utworzenia polskiego PrT. Obecnie wszystkie 25 zespołów znajduje się pod zwierzchnictwem iSAf. kwestia przejęcia jednego z nich zasługuje na szczególną uwagę w kontekście planów zwiększenia poziomu liczebne-go Pkw w ramach misji iSAf i koncentracji sił w jednej ze wschodnich prowincji Afganistanu. Najkorzystniejsze dla Polski byłoby objecie któ-regoś z zespołów na północy państwa. region ten jest znaczenie lepiej rozwinięty pod względem gospodarczym i infrastrukturalnym niż wschod-nie, górzyste prowincje, graniczące z niestabilnym Pakistanem. Posiada liczne więzy kulturowe, gospodarczo-społeczne i polityczne z republikami

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 26: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

121

centralnoazjatyckimi (Turkmenistan, Uzbekistan, kirgistan), te zaś mają w polskiej polityce zagranicznej, zwłaszcza ze względu na bezpie-czeństwo energetyczne, znaczenie strategiczne. Utrwalenie polskiej obec-ności na północy Afganistanu mogłoby więc pośrednio sprzyjać realizacji polskich interesów narodowych w sąsiednim regionie. Północ tego kraju została już jednak w większości efektywnie zagospodarowana przez inne państwa biorące udział w NATO-wskiej misji. w dodatku zobowiązania wobec Amerykanów, którzy udzielili nam znaczącego wsparcia logistycz-nego i innego w wyekspediowaniu kontyngentu w rejon operacji, a także w jego działaniach, w tym bojowych, na miejscu, sprawiają, że bardziej prawdopodobne jest przejęcie amerykańskiego PrT w prowincji, przy-kładowo w ghazni. Z uwagi na plany koncentracji polskich pododdzia-łów najbardziej sprzyjające polskiej aktywności w Afganistanie byłoby umiejscowienie grupy bojowej Pkw i polskiego PrT w tej samej prowin-cji. Ułatwiałoby to ich wzajemne działania i wsparcie w wykonywanych zadaniach.

Zespół odbudowy będzie miał charakter wojskowo-cywilny, dlatego w opinii ministra klicha – „będziemy mogli pokazać polskiej i międzynaro-dowej opinii publicznej, że jesteśmy zdolni do zaangażowania także w aspek-cie cywilnym”51. Niewątpliwie wśród potencjalnych korzyści z prowadzenia PrT należy wymienić uwypuklenie naszej obecności w Afganistanie. misja stałaby się lepiej zauważalna, przez co możliwe stałoby się większe wyeks-ponowanie polskiego wkładu w stabilizację i odbudowę tego kraju. Takie zaangażowanie pozwoliłoby również na ustabilizowanie naszej obecności (w tym gospodarczej) w regionie na długie lata. dowodzenie przez Polskę PrT byłoby elementem, który pozwoliłby na budowanie dobrych relacji z mieszkańcami i lokalnymi władzami. dzięki temu obecność Pkw nie byłaby kojarzona jedynie z działalnością zbrojną czy siłową.

49) wypowiedź ministra Obrony Narodowej Bogdana klicha na posiedzeniu sejmowej komisji Obrony Narodowej, „Biuletyn z posiedzenia komisji Obrony Narodowej (nr 3)”, op. cit.

50) S. koziej, Afgańskie korekty, „Polska Zbrojna”, nr 3(574), 20.01.2008, s. 16.

51) wypowiedź ministra Obrony Narodowej Bogdana klicha na posiedzeniu sejmowej komisji Obrony Narodowej, „Biuletyn z posiedzenia komisji Obrony Narodowej (nr 3)”, op. cit.

Page 27: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

122

Na obecnym etapie zaangażowania w Afganistanie celem Polski powin-no być położenie większego nacisku na działania dyplomatyczne i odbudowę gospodarczo-społeczną oraz zapewnienie większej spójności i efektywno-ści międzynarodowych, wojskowych i cywilnych wysiłków w Afganistanie. charakter misji Pkw powinien stopniowo ewoluować ze stabilizacyjnego w szkoleniowo-doradczy. wydaje się zatem, że objęcie PrT mogłoby wspo-móc proces przekształcania polskiej obecności w Afganistanie w kierunku cywilnym, umożliwiając w efekcie końcowym, jeśli warunki bezpieczeństwa pozwolą, redukcję komponentu bojowego. warto pamiętać, że Polska po-siada bogate doświadczenie w misjach zagranicznych w zakresie budowy instytucji demokratycznych i systemu ochrony praw człowieka, doradz-twa w kwestiach bezpieczeństwa i porządku publicznego, odbudowy go-spodarki oraz prowadzenia specjalistycznych szkoleń dla funkcjonariuszy państwowych.

koncentracja polskich sił w jednej z afgańskich prowincji i przejęcie tam zarządzenia nad Zespołem pozwoliłyby natomiast na wdrożenie róż-nego rodzaju długoterminowych projektów, zwłaszcza w zakresie odbudo-wy infrastruktury (gospodarka wodna, sieć transportowa, elektryfikacja), reformy administracji (centralnej, samorządowej) i szkolenia afgańskich służb bezpieczeństwa (armia, policja, straż graniczna), wsparcia afgań-skiego rolnictwa (tworzenie alternatyw wobec upraw maku opiumowe-go) oraz systemu oświaty i edukacji (szkoły, placówki opiekuńcze i wy-chowawcze, kształcenie nauczycieli) oraz ochrony zdrowia. długofalowe zaangażowanie rP w Afganistanie byłoby też ułatwieniem dla rozwoju lokalnej przedsiębiorczości oraz polskich inwestycji prywatnych w tym państwie. Obecnie obroty handlowe między obydwoma krajami są nie-wielkie (w 2006 r. wyniosły zaledwie 21,1 mln USd, w tym eksport 19,9 mln USd, a import 1,2 mln USd). Tymczasem w Afganistanie powstają coraz lepsze warunki do inwestowania (m.in. korzystne prawo o inwestycjach zagranicznych), które otwierają duże możliwości inwesto-wania w takich sektorach, jak: eksploatacja surowców naturalnych, bu-downictwo mieszkaniowe, infrastruktura, rolnictwo, agrobiznes, trans-port i logistyka, energetyka i sieci dystrybucji energii, ujęcia wody i jej dystrybucja, telekomunikacja52.

Z powyższych względów niezwykle istotne wydaje się dokonanie do-kładnej kalkulacji kosztów operacji objęcia PrT. Należy jednak wziąć pod uwagę potencjał kadrowy i możliwości finansowe rP. Polska będzie

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 28: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

123

musiała pokrywać większą część – o ile nie całość – kosztów działania Zespołu, w tym zapewnienia bezpieczeństwa żołnierzom i pracownikom cy-wilnym. według wyliczeń przedstawionych przez gen. franciszka gągora, koszty PrT na poziomie minimalnym, lecz pozwalającym na dobre funk-cjonowanie, wynoszą około 20 tys. USd rocznie. Polski wkład minimalny ocenia się na około 40-50 tys. PlN rocznie. Niezbędne byłoby również za-bieganie o środki z budżetu koalicyjnego lub z budżetu Unii Europejskiej. Na określone, uzasadnione projekty można też spróbować pozyskać fun-dusze z instytucji pozarządowych53. Amerykanie nie przewidują pokrywa-nia organizacyjno-logistycznych kosztów działalności sojuszniczych PrTs w Afganistanie, dlatego niezbędne byłoby zachęcenie naszych europejskich partnerów do zaangażowania się w wielonarodowy zespół pod polskim dowództwem.

Efektywna ochrona głównej bazy PrT, co najmniej dwóch wysu-niętych baz w prowincji, jak również działań cimic zapewne wyma-gałaby w początkowym okresie zwiększenia poziomu liczebnego Pkw w Afganistanie o kilkaset, a nawet tysiąc żołnierzy. Polska musiałaby też liczyć się z koniecznością poniesienia bardzo dużego wysiłku plani-stycznego i organizacyjnego, związanego z oceną najpilniejszych potrzeb w miejscu działania i naszych możliwości w ich sprostaniu, organiza-cji zadań pomocowych oraz metod i źródeł pozyskiwania niezbędnych sił i środków. Należy się także spodziewać poważnych problemów ka-drowych (kwestia zatrudnienia tłumaczy języka dari, pasztu i in., spe-cjalistów ds. pomocy humanitarnej, rozwojowej i medycznej, szkolenia policji czy straży granicznej). warto również pamiętać, że proces roz-szerzenia w 2007 r. misji Pkw w Afganistanie napotkał wiele proble-mów (sprzęt, transport, logistyka itd.), głównie związanych z osiągnię-ciem przez Pkw gotowości bojowej. większy wysiłek poniesiony teraz

52) Przykładowo, chińczycy zainwestowali w kopalnie miedzi w Aynak (chińskie inwestycje w regionie planowane są na 3 mld USd), a Zjednoczone Emiraty Arabskie – w rozwój sieci telekomunikacyjnej (300 mln USd). m.A. haidari, Afghanistan: Beyond security issues, the economy is booming, EurasiaNet, <www.eurasianet.org>, 24.01.2008.

53) wypowiedź Szefa Sztabu generalnego wojska Polskiego, gen. franciszka gągora na posiedzeniu sejmowej komisji Obrony Narodowej w dniu 6 grudnia 2007 r., „Biuletyn z posiedzenia komisji Obrony Narodowej (nr 3)”.

Page 29: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

124

zwróciłby się jednak w przyszłości przy planowaniu strategicznym dal-szej obecności w regionie już po wycofaniu Pkw.

Ewentualne zwiększenie poziomu zaangażowania w misję iSAf będzie jedynie kolejnym potwierdzeniem realizacji sojuszniczych zo-bowiązań Polski w zakresie stabilizacji i odbudowy Afganistanu. Ani rozszerzenie aktywności Pkw, ani przejęcie jednego z PrTs nie po-winny być postrzegane jako dodatkowe przedsięwzięcia, które miały-by „uwiarygodnić” czy dodatkowo uzasadniać nasze intencje oraz cele obecności w tym państwie. mają one jedynie wspierać działania stabili-zacyjne oraz ułatwiać realizację zaplanowanych zadań. Przede wszyst-kim trudno oczekiwać, że przejęcie PrT od Amerykanów przyczyni się do wzmocnienia strategicznego sojuszu z waszyngtonem, gdyż zespoły pozostają pod zwierzchnictwem iSAf, a celem USA jest jak najszer-sze przerzucenie odpowiedzialności za stabilność w Afganistanie na NATO. jednakże z uwagi na opór państw Sojuszu przed zwiększeniem kontrybucji na rzecz sojuszniczej misji opisane operacje będą służyły utrwaleniu (wzmocnieniu) międzynarodowego wizerunku Polski jako aktywnego i wiarygodnego sojusznika Stanów Zjednoczonych i part-nera w ramach NATO. Przekonanie europejskich członków Sojuszu do zwiększenia ich wkładu w misję afgańską jest dla Polski ogromnym wyzwaniem. wysiłek wojskowy rP jest ważnym uzasadnieniem dla gło-śnego domagania się od innych sojuszników, aby także ponosili większą niż dotychczas odpowiedzialność za losy tego państwa. Polski głos w tej sprawie powinien być słyszalny głównie w stolicach nowych członków NATO54.

Co Polska zamierza osiągnąć udziałem w misji afgańskiej?

Polska obecność i aktywność w Afganistanie jest jednym z działań ma-jących na celu ugruntowanie wizerunku rP jako „wiarygodnego uczest-nika stosunków międzynarodowych, a także realizację zobowiązań so-juszniczych, stanowiących o jej wiarygodności55. Trudno nie zgodzić się z płk. Zdzisławem śliwą, że „w dyskusjach [nad takim uczestnictwem] musi przebrzmiewać sojusznicza odpowiedzialność za wspólne operacje, troska o bezpieczeństwo państwa i stabilną pozycję w NATO. […] wysyłając żoł-nierzy, inwestujemy w swoją przyszłość, pokazując, że Polska – to czło-nek NATO, na którym można polegać. dzięki temu, gdy Polska będzie

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 30: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

125

potrzebować pomocy, będzie miała moralne prawo domagać się solidarnego wsparcia naszego państwa”56.

Operacja afgańska to pierwsza misja pokojowa w historii Sojuszu Północnoatlantyckiego, prowadzona i dowodzona poza obszarem Europy, ma ona zatem kluczowe znaczenie dla przyszłego kształtu i charakte-ru NATO. Udział Polski w tej misji jest wyrazem troski o przyszłość Sojuszu jako efektywnej struktury polityczno-wojskowej, będącej jednym z filarów bezpieczeństwa narodowego rP, a zarazem głównym gwaran-tem jej rozwoju wewnętrznego i pozycji międzynarodowej. misja NATO w Afganistanie jest ważnym testem sprawdzającym zdolność Sojuszu do reagowania na nowe, asymetryczne wyzwania, zwłaszcza zagroże-nie terroryzmem, w postzimnowojennym środowisku międzynarodowym. Sojusz powinien wyjść z tego sprawdzianu odmieniony, a więc przystoso-wany do odpowiedzi na obecne i przyszłe zagrożenia dla bezpieczeństwa. Zdaniem byłego ministra obrony narodowej Bogusława winida, „suk-ces operacji z pewnością potwierdzi wiarygodność i umocni spoistość Sojuszu. fiasko iSAf dowodzonej przez NATO osłabiłoby Sojusz, na-ruszając de facto jeden z filarów naszego bezpieczeństwa. Nie można do tego dopuścić”57.

Pierwsza operacja NATO poza obszarem traktatowym powinna stać się rzeczywistym przyczynkiem do gruntowej debaty nad przyszłością Sojuszu i jego transformacją. w tym kontekście, jak to ujął minister Sikorski, „dowodzenie wielonarodową dywizją [w iraku] dało nam zupełnie nową

54) T. Otłowski, Operacja NATO w Afganistanie – na drodze do klęski?, „Biuletyn Opinie”, fundacja Aleksandra kwaśniewskiego „Amicus Europae”, styczeń 2008, s. 9.

55) Strategia Bezpieczeństwa Narodowego rzeczypospolitej Polskiej, warszawa 2007, <www.bbn.gov.pl>.

56) Z. śliwa, Wojsko Polskie. Udział w afgańskiej prewencji, [w:] Afganistan. Militarny i poza-militarny wymiar stabilizacji, materiały z konferencji naukowej zorganizowanej 12 kwietnia 2007 r., AON, warszawa 2007, s. 81.

57) B. winid, Udział Polski…, s. 10.

Page 31: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

126

perspektywę w sprawie ograniczeń narodowych przy misjach NATO. […] Polska stała się zwolennikiem znoszenia ograniczeń narodowych. Zrobiła to w trosce o skuteczność wojskową innych misji”58. w interesie Polski leży bowiem, aby Sojusz pozostał instrumentem kolektywnej obrony państw członkowskich (zgodnie z Artykułem 5 Traktatu waszyngtońskiego), adaptując jednocześnie swoje zdolności cywilne i wojskowe do zwalcza-nia nowych zagrożeń oraz podejmowania misji ekspedycyjnych. w pol-skiej ocenie powodzenie misji afgańskiej jest niezbędne dla wzmacniania potencjału Sojuszu oraz utrzymywania jego politycznej i wojskowej wia-rygodności międzynarodowej przy równoczesnym umocnieniu spoistości wewnętrznej.

globalne koszty omawianej operacji mogą stać się poważnym obciąże-niem dla naszego budżetu. Zyskiem z udziału rP w misji iSAf nie muszą być jednak kontrakty handlowe i gospodarcze czy ułatwienia inwestycyjne itd. dla polskich firm w Afganistanie. Polska może wynieść z misji nie-zwykle istotne, lecz mało namacalne korzyści polityczne na płaszczyźnie wewnętrznej NATO. rP ma dużą szansę na wzmocnienie swojej pozycji w ramach Sojuszu, a przez to uzyskanie silniejszego głosu w takich strate-gicznych dla jej bezpieczeństwa i polityki zagranicznej sprawach, jak sto-sunki z rosją, rozszerzenie na wschód (m.in. o Ukrainę) czy akceptacja polityczna dla elementu amerykańskiej tarczy antyrakietowej na teryto-rium rP.

iii. POlSkA w miSji w rEPUBlicE cZAdU i rEPUBlicE śrOdkOwOAfrykAńSkiEj

Pod koniec stycznia 2008 r. Unia Europejska podjęła ostateczną de-cyzję o wysłaniu do republiki czadu i republiki środkowoafrykańskiej wojskowej misji pokojowej (EU Military Operation in Eastern Chad and North Eastern Central African Republic, EUfOr TchAd/cAr), której podstawowym celem jest zakończenie kryzysu humanitarnego rozgrywają-cego się w tym regionie. jest on spowodowany wojną domową w czadzie i napływem uchodźców z sudańskiej prowincji darfur, gdzie od 2004 r. trwają walki wewnętrzne między ludnością murzyńską a siłami rządowymi o korzeniach arabskich. w związku z tym czad wielokrotnie apelował o po-moc międzynarodową, samodzielnie bowiem nie jest w stanie zapewnić od-powiedniego poziomu bezpieczeństwa ani uchodźcom z Sudanu (234 tys.),

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 32: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

127

ani swoim obywatelom59. w czadzie uchodźcy przyczynili się do ogromnych niepokojów społecznych na wschodzie kraju, co spowodowało stopniowe wyludnianie się tego obszaru i zwiększenie liczby uchodźców wewnętrznych w państwie (180 tys.)60. w tych okolicznościach społeczność międzynaro-dowa postanowiła przejąć część odpowiedzialności za zapewnienie pokoju i bezpieczeństwa w regionie, a Unia Europejska, ze względów humanitar-nych, politycznych, gospodarczo-społecznych i historycznych, zdecydowała się na zaangażowanie w rozwiązanie trudnej sytuacji politycznej w Afryce środkowej61.

głównym organizatorem operacji wojskowej UE jest francja, która za-prosiła do udziału w tym przedsięwzięciu m.in. Polskę. władze rP pozy-tywnie odpowiedziały na francuski apel i obecnie trwają przygotowania do wysłania w rejon konfliktu polskich oddziałów wojskowych. Najważniejsze zadania przygotowywanej operacji skupiają się na trzech kwestiach – ze-wnętrznej wojskowej ochronie obozów dla uchodźców w czadzie i republice środkowoafrykańskiej, położonych w pobliżu granicy z darfurem62, ochronie

58) wystąpienie ministra Spraw Zagranicznych radosława Sikorskiego przed połączonymi komisją Obrony Narodowej i komisją Spraw Zagranicznych, op. cit.

59) Prezydent czadu idriss déby jest oskarżany o militaryzację kraju z funduszy ze sprze-daży surowców energetycznych, które powinny zostać przeznaczone na poprawę sys-temu opieki zdrowotnej, edukację i system ubezpieczeń społecznych. w związku z tym w styczniu 2006 r. Bank światowy wycofał pomoc finansową dla tego państwa.

60) g. Prunier, Chad: between Sudan’s blitzkrieg, Darfur’s war, Opendemocracy, 20.02.2008.

61) A. duda, Unia rozważa ustanowienie tymczasowej misji w Czadzie, Portal Spraw Zagra-nicznych, 13.07.2007.

62) Zorganizowanie wojskowej ochrony obozów jest konieczne dla zachowania stabilności w regionie. Obozy coraz częściej stają się celem ataków ze strony ugrupowań rebe-lianckich z darfuru i czadu. Oprócz bezpośrednich napadów na obozy rebelianci starają się przeniknąć do środka i prowadzą ich militaryzację od wewnątrz. w obo-zach brakuje wody pitnej i żywności oraz panują złe warunki sanitarne, co sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych ze względu na ogromną liczbę uchodźców, których łączna liczba szacowana jest według różnych organizacji międzynarodowych (m.in. ONZ) na około 400 tys. osób. w celu przeżycia mieszkańcy obozów tworzą wzajemnie zwalczające się klany, co pogarsza i tak już trudną sytuację na miejscu.

Page 33: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

128

pracowników organizacji humanitarnych i konwojów humanitarnych oraz udzielaniu ochrony i wsparcia misji policyjnej ONZ, skierowanej na ochro-nę ludności cywilnej przebywającej w obozach dla uchodźców w czadzie i republice środkowoafrykańskiej63.

rozmieszczenie europejskich jednostek wojskowych ma objąć wschodnią część republiki czadu oraz północne prowincje republiki środkowoafrykańskiej i ma trwać rok. Operacja EUfOr TchAd/cAr ma liczyć 3,7 tys. żołnierzy (z batalionem rezerwy strategicznej – 4,3 tys.). w misji udział biorą 22 państwa członkowskie UE, a na miejscu będą obec-ni żołnierze z 14 państw – francja (około 2,1 tys.), Polska (400), irlandia (400), Szwecja (200), Austria (160), rumunia (150), Belgia (80-100), holandia (70) i finlandia (60). dodatkowo grecja i hiszpania wypożyczą samoloty transportowe z obsługą.

głównodowodzącym operacji w czadzie i republice środkowoafrykań-skiej został mianowany irlandczyk, gen. dyw. Patrick Nash (jego zastęp-cą jest gen. dyw. Bogusław Pacek), ale dowódcą oddziałów wojskowych na miejscu będzie francuz, gen. bryg. jean-Philippe ganascia. kwatera główna misji znajduje się w centrum Operacyjnym w mont-Valérien pod Paryżem. Z budżetu unijnego na pokrycie kosztów dowództwa operacji EUfOr TchAd/cAr przeznaczono 119,6 mln euro (10-15 proc. sza-cowanego budżetu całej operacji). Pozostałe koszty poniosą samodzielnie państwa uczestniczące w misji.

Początkowo planowano, że pełną gotowość operacyjną misja wojskowa UE osiągnie na przełomie maja i czerwca 2008 r., przed porą deszczową (lipiec – wrzesień), jednak wybuch walk między ugrupowaniami rebelianc-kimi a oddziałami rządowymi odsunął w czasie przerzut żołnierzy euro-pejskich w region konfliktu. Organizacja zadeklarowała wolę zorganizo-wania misji, ale zdecydowała o jej zawieszeniu do czasu ustabilizowania sytuacji w regionie. dopiero 12 lutego 2008 r. wznowiono rozmieszczanie misji wojskowej po ustaniu walk w republice czadu – w miejscowości Abeche na wschodzie kraju wylądowały samoloty hercules c-130 trans-portujące materiały wojskowe. w kolejnych dniach na miejsce dotarli żołnierze z sił logistycznych (z irlandii). wydawało się, że pomimo prze-sunięcia terminu operacji dojdzie do pełnej realizacji pierwotnych pla-nów jej rozpoczęcia w marcu 2008 r. jednak prezydent idriss déby od 15 lutego 2008 r. wprowadził na 15 dni stan wyjątkowy (po tym terminie

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 34: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

129

mógł go przedłużyć jedynie parlament). rozszerzono uprawnienia prezy-denta oraz regionalnych gubernatorów. Zdaniem prezydenta déby’ego, stan wyjątkowy miał umożliwić opanowanie sytuacji po zamieszkach z początku lutego 2008 r. i zaprowadzenie porządku w państwie64. UE „przyjęła do wiadomości” ogłoszenie stanu wyjątkowego i zapowiedziała, że „będzie nadzorować poszanowanie praw i swobód obywatelskich oraz rządów prawa”65.

Zaangażowanie Polski w operację w Czadzie i RepubliceŚrodkowoafrykańskiej66

Polska odpowiedziała pozytywnie na apel francji o wysłanie polskich oddziałów wojskowych do Afryki środkowej. Na podstawie Postanowienia Prezydenta rP z dnia 30 stycznia 2008 r. o użyciu Polskiego kontyngentu wojskowego w operacji wojskowej Unii Europejskiej w republice czadu i republice środkowoafrykańskiej w unijnej operacji wojskowej będzie uczestniczyło 400 żołnierzy, funkcjonariuszy i pracowników wojska.

63) celem misji policyjnej ONZ w czadzie (UN Mission in Chad and the Central African Re-public, miNUrcAT) – powołanej na podstawie rezolucji rB ONZ nr 1778 – bę-dzie udzielenie pomocy humanitarnej, zachowanie porządku i bezpieczeństwa we-wnątrz obozów dla uchodźców w czadzie i republice środkowoafrykańskiej, udzie-lenie wsparcia uchodźcom powracającym do domów oraz udział w ich reintegracji i resocjalizacji. wcześniej, 1 sierpnia 2007 r., rB ONZ przyjęła rezolucję nr 1769, umożliwiającą rozmieszczenie sił pokojowych w sudańskiej prowincji darfur. w ra-mach połączonej misji sił pokojowych ONZ i Unii Afrykańskiej (UN and African Union Mission In Darfur, UNAmid) ma tam stacjonować 19,5 tys. żołnierzy i 6,5 policjantów, pochodzących w większości z państw afrykańskich (warunek chartumu na zorganizowanie misji).

64) Czad/Prezydent ogłosił na 15 dni stan wyjątkowy, Serwis PAP, 15.02.2008.

65) UE wzywa prezydenta Czadu do uwolnienia opozycjonistów, Serwis PAP, 18.02.2008.

66) Punkt opracowany na podstawie „Biuletynu z posiedzenia komisji Obrony Narodowej (nr 3)”, „Biuletynu z posiedzenia komisji Obrony Narodowej (nr 4) i komisji Spraw Zagranicznych (nr 7)” oraz „Biuletynu z posiedzenia komisji Obrony Narodowej (nr 5)” (tekst bez autoryzacji), kancelaria Sejmu, Biuro komisji Sejmowych, nr 151/Vi kad., 10 stycznia 2008 r.

Page 35: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

130

Polska planuje udział w operacji unijnej przez rok (od marca 2008 r. do marca 2009 r.) i nie planuje dalszego zaangażowania polskich oddziałów wojskowych67.

Polski kontyngent wojskowy w czadzie i republice środkowoafry-kańskiej został sformowany z jednostek wojsk lądowych, żandarmerii wojskowej oraz inspektoratu wsparcia Sił Zbrojnych. w skład polskiego kontyngentu wejdzie dowództwo batalionu, któremu będą podlegać dwie kompanie manewrowe składające się z żołnierzy żandarmerii wojskowej w gliwicach oraz żołnierzy 11. dywizji kawalerii Pancernej w żaganiu. Ponadto do misji skierowano element powietrzny (dwa śmigłowce mi-17, aby częściowo zabezpieczyć potrzeby transportowe na miejscu, choć głów-ne zabezpieczenie logistyczne zapewnia francja), pododdział inżynieryj-ny, narodowy element zaopatrywania odpowiedzialny za zabezpieczenie logistyczne oraz sekcję kontrwywiadu wojskowego. w składzie etatowym przewidziano podstawową opiekę medyczną na poziomie 1+ (poziom dru-gi, czyli szpital polowy zabezpieczą włochy)68. Prawdopodobnie w skład Pkw wejdzie też pododdział saperów. dowódcą operacji został mianowany ppłk Tomasz domański. Pod względem operacyjnym Pkw będzie podpo-rządkowany dowódcy sił Unii Europejskiej w republice czadu i republice środkowoafrykańskiej. dodatkowo polscy oficerowie zostaną prawdopo-dobnie skierowani do dowództwa Operacyjnego we francji (m.in. na sta-nowisko zastępcy dowódcy operacji został powołany gen. dyw. Bogusław Pacek), a czterech oficerów – do dowództwa Sił w rejonie misji (m.in. zastępca szefa sztabu w randze pułkownika).

Pkw w czadzie będzie działał zgodnie z ograniczeniami narodowymi, obejmującymi możliwość podejmowania działań operacyjnych tylko z jed-nej bazy, zlokalizowanej w północnej części czadu (jedyna baza EUfOr TchAd/cAr w tej części kraju), w której stacjonować będzie batalion manewrowy, jednostka logistyki i zabezpieczenia. Polskie jednostki woj-skowe będą odpowiedzialne za wydzielony obszar wyłącznie na terytorium republiki czadu.

główne zadania Polskiego kontyngentu wojskowego to zapewnienie

kontroli obszaru odpowiedzialności, głównie granicy czadyjsko-sudańskiej (m.in. patrolowanie, rozpoznawanie i monitorowanie sytuacji lokalnej), pro-wadzenie działań blokadowo-kontrolnych, konwojowanie i ochrona ładun-ków specjalnych, ochrona konwojów z pomocą humanitarną, zapewnienie

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 36: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

131

bezpieczeństwa personelowi ONZ i organizacji pozarządowych, udzielanie pomocy mieszkańcom oraz osobom wewnętrznie przesiedlonym, ochrony obiektów stałych o szczególnym znaczeniu, na przykład pasów startowych, monitorowanie działań i zbieranie informacji o stanie bezpieczeństwa, do-radztwo i szkolenie lokalnej policji, pośrednia ochrona obozów dla uchodź-ców, a w wyjątkowych sytuacjach – interweniowanie w obozach uchodź-ców i reagowanie na przypadki łamania praw człowieka oraz popełnianie przestępstw.

żołnierze z Polski mają wyjechać do czadu i republiki środkowo-afrykańskiej na przełomie marca i kwietnia 2008 r., aby przed porą desz-czową, czyli w czerwcu 2008 r., uzyskać pełną gotowość operacyjną69. do udziału w misji w EUfOr TchAd/cAr przewidziano trzy rotacje polskich oddziałów, trwające po cztery miesiące każda. w budżecie rP na przeprowadzenie operacji zarezerwowano 100 mln PlN.

Wyzwania dla obecności polskiej w Republice Czadu

misja wojskowa Unii Europejskiej w czadzie i republice środkowo-afrykańskiej będzie niewątpliwie operacją trudną i pełną wyzwań nie tylko ze względów politycznych i militarnych, związanych z trwającym konflik-tem w darfurze oraz działalnością czadyjskich ugrupowań rebelianckich, ale także z powodu panujących tam warunków geograficznych i klimatycz-nych. w północnej części czadu wschodniego, gdzie najprawdopodobniej zostaną rozlokowane polskie oddziały wojskowe, panuje bardzo suchy, go-rący klimat (dzienna temperatura powietrza osiąga nawet 40°c; bardzo

67) monitor Polski, 2008, nr 10, poz. 106.

68) Zabezpieczenie medyczne na poziomie 1+ jest elementem klasyfikacji stosowanej przez ONZ. Oznacza podstawową opiekę medyczną z możliwościami łóżkowymi. dla po-równania – według klasyfikacji NATO poziom 1+ nie jest uznawany za szpital.

69) Ze względu na nasilenie walk w republice czadu i zgodnie z postanowieniem UE, na

początku lutego 2008 r. minister obrony narodowej wydał polecenie „wyhamowania” przygotowań do rozpoczęcia rozmieszczenia Pkw w tym państwie. Obecnie, mimo iż nie ma oficjalnej daty wyjazdu polskich oddziałów do czadu, przygotowania zostały wznowione.

Page 37: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

132

wysokie są też dobowe i roczne amplitudy temperatury). może to znacznie pogorszyć warunki bytowe Polaków, w tym ograniczyć dostęp do wody pit-nej (duże zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne) oraz zwiększyć wysta-wienie na epidemie chorób tropikalnych, do których nie jesteśmy przyzwy-czajeni w naszej strefie klimatycznej (żółta febra, malaria, cholera, tyfus, a także wirusowe zapalenie wątroby typu A i B). Tym bardziej, iż pełną gotowość operacyjną Pkw ma osiągnąć tuż przed rozpoczęciem pory desz-czowej, która trwa zwykle od czerwca do października, a opady mają cha-rakter burzowy.

Ponadto Polski kontyngent wojskowy przejmie odpowiedzialność za obszar wielkości 1/3 powierzchni rP, co może utrudnić mobilność wszyst-kich oddziałów i zdolności porozumiewania się w terenie. Problemy mogą wystąpić w komunikacji z Europą ze względu na położenie i ukształtowa-nie powierzchni czadu, który jest państwem lądowym, położonym z da-leka od morza i innych zbiorników wodnych, o pustynnym krajobrazie i ograniczonych zasobach wody pitnej, z niewielką ilością dróg bitych i lot-nisk (najbliższy port położony jest w odległości 2,2 tys. km). Te czynniki kształtują niełatwe warunki logistyczne i infrastrukturalne, którym będą musiały sprostać w czadzie polskie oddziały wojskowe. Zapewnienie odpo-wiednich warunków bytowych oraz funkcjonowania dla wojsk, przy prawie całkowitym braku infrastruktury lokalnej, powinno zatem stać się priory-tetem w pierwszej fazie operacji – jej rozmieszczeniu i nadaniu pełnej zdol-ności operacyjnej, choć niewątpliwie będzie zadaniem skomplikowanym i pełnym wyzwań. główny nacisk został położony na uzyskanie maksymal-nej samowystarczalności, umożliwiającej całościowe i spójne zaspokojenie potrzeb kontyngentu na miejscu. Słuszna była zatem decyzja o włącze-niu do Pkw elementu powietrznego, składającego się z dwóch samolotów transportowych, przeznaczonych do zabezpieczenia podstawowych potrzeb na miejscu.

Pobyt polskiej misji wojskowej w czadzie będzie trudny także pod względem wojskowym. jak wspomniano, operacja wojskowa UE w czadzie i republice środkowoafrykańskiej będzie wymagała odpowiedniego przygo-towania logistycznego wojsk UE, związanego przede wszystkim z trudnymi warunkami klimatycznymi i geograficznymi (obszar pustynny) w regionie oraz zabezpieczeniem transportowym i medycznym. Niski poziom rozwoju infrastrukturalnego państw prawdopodobnie negatywnie wpłynie na wa-runki komunikacyjne i działania realizowane przez oddziały europejskie.

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 38: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

133

innym niezwykle ważnym elementem jest zapewnienie odpowiedniej pomo-cy medycznej żołnierzom europejskim. Poziom opieki zdrowotnej w Afryce znacznie odbiega od standardów światowych, w związku z czym może poja-wić się zagrożenie dla życia i zdrowia Europejczyków (m.in. choroby tropi-kalne). konieczne będzie zatem wyposażenie oddziałów unijnych w sprzęt wojskowy najnowszej generacji (szpitale mobilne, jednostki inżynieryjne, uzbrojone pojazdy opancerzone zdolne do poruszania się po obszarze pu-stynnym oraz, w szczególnych przypadkach, zapewnienie mostu powietrz-nego do transportu żywności, sprzętu itd.), co spowoduje wyraźny wzrost kosztów prowadzenia operacji.

Problem wysokich kosztów finansowych, związanych z obecnością Polskiego kontyngentu wojskowego, nabiera szczególnego znaczenia wo-bec niepewności co do długości trwania misji unijnej70, pociągającej za sobą konieczność przeznaczenia dodatkowych środków finansowych na szkolenie, szczepienia, umundurowanie i wyposażenie w niezbędny sprzęt kolejnych rotacji. duże koszty związane są też z zapewnieniem transportu strategicznego na miejsce operacji (każde państwo biorące udział w ope-racji ponosi je samodzielnie). Poza tym Polska jest obecnie zaangażowana militarnie w operacjach pokojowych w iraku, Afganistanie i na Bliskim wschodzie (misje pokojowe ONZ – w libanie czy na wzgórzach golan), co ma swój udział w budżecie ministerstwa Obrony Narodowej.

dla sukcesu polskiej misji w czadzie ważna jest sytuacja i nastroje spo-łeczne, zarówno w republice czadu, jak i w Polsce. Obywatele rP są bo-wiem sceptycznie nastawieni do wysłania polskich oddziałów wojskowych

70) UE podjęła decyzję o zorganizowaniu misji wojskowej w republice czadu i republice środ-kowoafrykańskiej na rok, co zostało potwierdzone w rozporządzeniu Prezydenta rP o wysłaniu polskich wojsk do Afryki. Przyjęte założenia mogą jednak zostać szybko ne-gatywnie skonfrontowane z rzeczywistością. dopiero po sześciu miesiącach od rozpoczę-cia operacji ONZ ma bowiem podjąć ostateczną decyzję w tej sprawie. Niewykluczona jest zatem kolejna prośba rB ONZ do UE o przedłużenie misji pokojowej w Afryce. Poza tym w czasie jednego roku wspólnota nie będzie zapewne w stanie przywrócić cał-kowitej stabilizacji, normalnych warunków życia i rozwoju mieszkańców w regionie ze względu na jego złożoną sytuację polityczną i gospodarczą (pomimo przyjęcia unijnych programów rozwojowych dla Afryki na lata 2008–2013), a wycofanie się z tego regionu bez przynajmniej częściowej poprawy sytuacji może zostać negatywnie odebrane przez społeczność międzynarodową, a w szczególności przez afrykańską opinię publiczną.

Page 39: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

134

na kolejną – trudną – misję zagraniczną do państwa, w którym nie tylko klimat i warunki geograficzne mogą być problematyczne, ale w szczegól-ności niski poziom bezpieczeństwa, spowodowany trwającą wojną domową i działaniem licznych grup rebelianckich, występujących przeciwko czadyj-skiemu prezydentowi idrissowi déby’emu.

jednocześnie polskie oddziały wojskowe stacjonujące w czadzie mu-szą mieć na uwadze, że misja wojskowa Unii Europejskiej będzie miała ogromne znaczenie polityczno-psychologiczne dla afrykańskiej opinii pu-blicznej, przewrażliwionej na punkcie kolonialnej przeszłości zamieszki-wanego przez nią kontynentu i udziału w niej kluczowych państw człon-kowskich Unii Europejskiej (francja, wielka Brytania). w przypadku czadu i republiki środkowoafrykańskiej największe obawy związane są z polityką Paryża, który w przeszłości sprawował tam władzę kolonial-ną. Obecnie wojska francuskie stacjonują w czadzie, udzielając wsparcia politycznego i wojskowego czadyjskim oddziałom wojskowym i prezyden-towi déby’emu. Powstaje zatem pytanie, czy operacja prowadzona przez Unię Europejską, do udziału w której największy kontyngent ma wysłać właśnie francja, nie zostanie oskarżona o stronniczość (jako misja nie-których członków wspólnoty, a nie całej Unii), a tym samym nie będzie narażona na ataki ze strony mieszkańców czadu i działających tam grup rebelianckich. Naraziłoby to żołnierzy biorących udział w unijnej misji (w tym oddziały polskie) na bezpośrednie niebezpieczeństwo, a w skraj-nym przypadku – mogłoby doprowadzić do zagrożenia ich życia. w prowa-dzonej w 2006 r. operacji wojskowej w demokratycznej republice kongo (była kolonia belgijska) udało się uniknąć takiej sytuacji dzięki udziało-wi kontyngentów wojskowych z wielu państw członkowskich wspólnoty i przyznaniu kompetencji dowódczych generałowi niemieckiemu (sztab operacji mieścił się w kwaterze głównej w Poczdamie). Natomiast w przy-padku czadu mianowanie dowódcą operacji generała francuskiego może zostać uznane przez afrykańską opinię publiczną za powrót do czasów kolonialnych, co w konsekwencji zagrozi sukcesowi przygotowywanej operacji UE.

Przy rozpatrywaniu polskiego udziału w misji wojskowej Unii Europej-skiej w republice czadu i republice środkowoafrykańskiej konieczne jest też przeprowadzenie pogłębionej analizy polskiej racji stanu, warunkują-cej zaangażowanie rP w różne inicjatywy podejmowane na forum organi-zacji. Należy zatem wspomnieć o polskich interesach geostrategicznych,

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 40: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

135

których możliwość realizacji kierowała decyzjami władz polskich odnośnie do udziału w misji EUfOr TchAd/cAr. warto przede wszystkim zwró-cić uwagę na cele polityczne wypływające z członkostwa w Unii Europejskiej oraz kontakty z poszczególnymi członkami organizacji, m.in. z francją. Polska pragnie dołączyć do grona najważniejszych państw członkowskich wspólnoty i w związku z tym podejmuje działania mające zbliżyć ją do realizacji tego celu. jednym takich działań może być właśnie udział w ope-racji wojskowej UE w republice czadu i republice środkowoafrykańskiej. dla wzmocnienia pozycji i roli w Unii Europejskiej (a tym samym w szero-ko pojętych w stosunkach międzynarodowych) konieczne jest bowiem po-parcie ze strony innych aktorów międzynarodowych.

Poza tym kontynent afrykański, bardzo ważny w polityce unijnej, nabiera dziś coraz większego znaczenia w polityce światowej. Z jednej strony wynika to z trudnej sytuacji politycznej i gospodarczo-społecznej na tym obszarze, brak kontroli nad nią może bowiem w niedługim czasie doprowadzić do poważnych zawirowań w poziomie bezpieczeństwa i sta-bilności także w Europie (m.in. ze względu na zjawisko nielegalnej imi-gracji, zagrożenie terrorystyczne, proliferację broni masowego rażenia), a tym samym w Polsce jako państwie członkowskim organizacji. Z drugiej strony Afryka nabiera coraz większego znaczenia gospodarczego z uwagi na posiadane bogactwa mineralne, w szczególności złoża tropy naftowej i gazu ziemnego. dlatego w interesie Unii Europejskiej oraz Polski leży rozwijanie wieloaspektowego i wielowymiarowego partnerstwa z pań-stwami afrykańskimi. celem jest zwiększenie pokoju i bezpieczeństwa tych państw (m.in. dzięki wzmocnieniu struktur państwowych oraz roz-wijaniu zdolności w zakresie reagowania kryzysowego), co w rezultacie może zapewnić większą stabilizację na kontynencie europejskim. istnieje też szansa, że członkowie UE, dla których kierunek afrykański jest tak ważny (francja, włochy, hiszpania, grecja, Słowenia), w odpowiedzi na udział rP w EUfOr TchAd/cAr mogą aktywniej wspierać pań-stwo polskie na forum unijnym w sprawie stworzenia wschodniego wy-miaru unijnej polityki zagranicznej oraz zwiększenia zaangażowania UE na kaukazie Południowym i w Azji centralnej. Zdaniem podsekretarza stanu w ministerstwie Obrony Narodowej Stanisława komorowskiego, „decyzja [o udziale w EUfOr TchAd/cAr] stanowi dowód solidar-ności z innymi państwami członkowskimi, które mają poważne inte-resy w Afryce. Podjęcie takiej decyzji daje nam moralne prawo do po-stulowania większego zaangażowania Unii Europejskiej w promocję

Page 41: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

136

bezpieczeństwa, stabilności i praworządności w krajach na wschód od naszej granicy, a więc tam, gdzie leżą nasze interesy”71.

Co Polska może osiągnąć przez udział w misji w Republice Czadu

Udział polskich żołnierzy w wojskowej misji pokojowej Unii Europejskiej w republice czadu i republice środkowoafrykańskiej należy rozpatrywać pod względem humanitarnym, wojskowym, finansowym, geograficznym i społecznym, a przede wszystkim z uwagi na nasze cele geopolityczne, za-równo w stosunkach dwustronnych z francją, jak i w Unii Europejskiej.

Zaangażowanie Pkw w operacji EUfOr TchAd/cAr może mieć duże znaczenie dla dalszych reform wojskowych i działań na rzecz profesjo-nalizacji Sił Zbrojnych rP, bowiem stanie się zapewne doskonałym spraw-dzianem wyszkolenia i przygotowania żołnierzy oraz posiadanego sprzętu wojskowego. doświadczenia i nowe umiejętności, nabyte dzięki współpracy z oddziałami wojskowymi z innych państw, będą miały pozytywny wpływ na zwiększenie interoperacyjności naszych jednostek wojskowych, dzięki czemu wzrosną możliwości ich wykorzystania w operacjach wojskowych różnego typu w różnych częściach świata.

Poprzez udział w operacji pokojowej w czadzie i republice środkowoafrykańskiej Polska dąży do poprawy sytuacji humanitarnej w regionie Afryki środkowej. konflikt w darfurze i trwająca na terytorium czadyjskim wojna domowa mają negatywny wpływ na życie mieszkańców, z których większość straciła dach nad głową i musiała uciekać z miejsca za-mieszkania w obawie o swoje życie i zdrowie. dotychczasowe zaangażowa-nie organizacji międzynarodowych (głównie Unii Afrykańskiej) nie tylko nie poprawiło sytuacji politycznej i humanitarnej w darfurze, ale co gorsza konflikt dotknął też państwa sąsiadujące z tą sudańską prowincją – wschod-nie regiony czadu i północną część republiki środkowoafrykańskiej. Sytuacja na tym obszarze systematycznie się pogarsza – obecnie można mówić o 700 tys. uchodźców i 2,5 mln osób wewnętrznie przesiedlonych. dlatego konieczne stało się zaangażowanie silniejszych, bardziej spraw-nych i lepiej zorganizowanych aktorów międzynarodowych – ONZ i Unii Europejskiej.

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 42: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

137

Na międzynarodowe apele o pomoc dla Afryki środkowej odpowiedzia-ła także Polska. Zaangażowanie państwa polskiego w operacje pokojowe różnych organizacji międzynarodowych (ONZ, NATO i Unii Europejskiej itd.) wynika bowiem z naszej percepcji zagrożeń dla światowego bezpie-czeństwa, występujących obecnie w stosunkach międzynarodowych. rP udziela pomocy w sytuacjach kryzysowych i wymagających interwencji humanitarnej, co jest rezultatem reprezentowanych przekonań ideolo-gicznych i założeń polskiej polityki zagranicznej, mówiących o koniecz-ności niesienia pomocy narodom i regionom znajdującym się w trudnej sytuacji politycznej i ekonomicznej. dlatego zasadne wydaje się włączenie rP w uregulowanie sytuacji we wschodnim czadzie i w północnej części republiki środkowoafrykańskiej oraz położenie kresu trwającej tam kata-strofie humanitarnej.

Poprawa sytuacji życiowej ludności cywilnej w Afryce środkowej może mieć jednak niewielkie skutki społeczne i przyczynić się jedynie do prze-dłużenia trwającego konfliktu, ugrupowania rebelianckie będą bowiem niechętnie nastawione do zakończenia działań zbrojnych ze względu na zapewnione źródła utrzymania i rekrutów72. dlatego bez zawarcia poli-tycznego porozumienia między rządem w chartumie a ugrupowaniami rebelianckimi w farfurze nie dojdzie do poprawy sytuacji w czadzie, a w związku z tym operacje stabilizacyjne ONZ, UA i UE mogą nie przynieść oczekiwanych rezultatów. dodatkowo, zdaniem przedstawi-cieli Narodów Zjednoczonych, obecność unijnych oddziałów wojskowych w czadzie i republice środkowoafrykańskiej może spowodować napływ nowej fali uciekinierów z sudańskiego darfuru, którzy będą szukali bez-piecznego schronienia, wody pitnej i żywności73.

Analizując udział polskich oddziałów wojskowych w misji wojskowej Unii Europejskiej w republice czadu i republice środkowoafrykańskiej, należy

71) „Biuletyn z posiedzenia komisji Obrony Narodowej (nr 5)”, op. cit.

72) ł. kulesa, Kryzys w regionie Darfur w Sudanie, Biuletyn PiSm, nr 33(221),29.07.2004.

73) Czad/Wysłannik ONZ: obecność unijnej misji spowoduje napływ nowych uchodźców, Serwis PAP, 12.02. 2008.

Page 43: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

138

zwrócić szczególną uwagę na sytuację polityczną w państwie. jest ona bardzo niepewna, a poziom bezpieczeństwa niezadowalający. Od czerw-ca 2005 r. w państwie trwają walki zbrojne między rządem prezyden-ta idrissa déby a ugrupowaniami rebelianckimi, skupionymi wokół Unii Sił na rzecz demokracji i rozwoju (Ufdd), popieranej przez rząd su-dański74 i posiadającej bazy szkoleniowe w darfurze, Zjednoczonego frontu na rzecz Zmian (fUc), Zgromadzenia Sił na rzecz Zmian (rfc), Porozumienia Narodowego czadu (cNT) oraz ludowego frontu Narodowego Odrodzenia (fPrN)75. Zamieszki są rezultatem wprowadze-nia przez prezydenta idrissa déby’ego zmian w konstytucji, umożliwia-jących mu pozostanie u władzy na trzecią kadencję. rebelianci żądają odsunięcia prezydenta od władzy i wcielenia ich do czadyjskich struktur administracji publicznej76. Bezpośrednią konsekwencją zamieszek jest zwiększenie liczby osób wewnętrznie przesiedlonych w czadzie (całkowitą liczbę uchodźców wewnętrznych w czadzie szacuje się na około 700 tys. osób, z czego 180 tys. przebywa w obozach dla uchodźców we wschodnim czadzie)77.

w związku z tym sytuacja bezpieczeństwa w regionie stwarza bardzo poważne zagrożenie dla funkcjonowania unijnej misji wojskowej UE. działalność zbrojnych ugrupowań rebelianckich (niektóre źródła szacują, że jest ich łącznie około 20) może poważnie zagrozić wypełnianiu mandatu operacji przez europejskie oddziały wojskowe. Niebezpieczeństwo ataków ze strony rebeliantów może znacznie utrudnić, a w konsekwencji uniemożli-wić udzielenie ochrony ludności cywilnej i uchodźcom przebywającym obo-zach w czadzie. wszelkie działania UE na rzecz wprowadzenia porządku w regionie i zwiększenia poziomu bezpieczeństwa mieszkańców mogą więc nie przynieść oczekiwanych i pożądanych rezultatów. Powstaje zatem py-tanie, czy mandat operacji UE został prawidłowo i rzetelnie sformułowany. Nie przewiduje on bowiem możliwości użycia siły wobec rebeliantów ani ich rozbrojenia, co zdecydowanie obniża szanse na ustabilizowanie sytuacji panującej w regionie i zapewnienie faktycznej ochrony uchodźców. Należy również zwrócić uwagę, że ze względu na słabość mandatu unijnej operacji wojskowej pojawia się poważne zagrożenie bezpieczeństwa oddziałów eu-ropejskich, choć w tym miejscu trzeba podkreślić paradoks całej sytuacji. Z jednej strony uzbrojeni rebelianci mogą bezpośrednio zagrozić zdrowiu i życiu żołnierzy, biorących udział w misji EUfOr TchAd/cAr, a więc słuszne byłoby ich rozbrojenie, z drugiej strony jednak wszelkie próby roz-brojenia rebeliantów mogą wywołać ich niezadowolenie i doprowadzić do

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 44: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

139

74) władze czadyjskie oskarżają Sudan o napady na wschodnie tereny czadu i popieranie ugrupowań antyrządowych. chartum argumentuje, że na terytorium czadyjskim znajdują się bazy darfurckich ugrupowań rebelianckich, które stamtąd napadają na sudańskie oddziały rządowe w darfurze. Niewykluczone, że rząd idrissa déby’ego faktycznie popiera rebeliantów z darfuru, co wynika z faktu, że prezydent czadu należy do tej samej grupy etnicznej co jedno z darfurckich ugrupowań rebelianc-kich (Zaghawa). dlatego władze czadyjskie oskarżają Sudan o napady na wschodnie tereny czadu i popieranie ugrupowań antyrządowych. w związku z tym niebezpie-czeństwo wybuchu w niedalekiej przyszłości konfliktu sudańsko-czadyjskiego i prze-kształcenia go w konflikt międzypaństwowy jest bardzo możliwe (armia sudańska przekroczyła granice czadyjskie w czasie walk rebeliantów z oddziałami rządowymi w Ndżamenie na początku lutego 2008 r.).

75) dodatkowo ugrupowania rebelianckie działają w południowej części czadu, domagając się większej decentralizacji władzy państwowej ze względu na wysokie dochody z od-krytych niedawno w tym regionie złóż ropy naftowej. Posiadają one bazy wojskowe na terytorium republiki środkowoafrykańskiej, gdzie również panuje napięta sytu-acja wewnętrzna.

76) Pod koniec października 2007 r. władze czadu podpisały porozumienie pokojowe z naj-większymi ugrupowaniami rebeliantów, na mocy którego miało dojść do wstrzymania działań zbrojnych, zwolnienia jeńców przetrzymywanych przez obie strony i powoła-nia komisji, która miała wypracować plan włączenia przedstawicieli rebeliantów do czadyjskich struktur państwowych. Przyjęte porozumienie nie jest jednak respek-towane, czego wynikiem są trwające w czadzie od listopada 2007 r. walki zbrojne. do ich nasilenia doszło na początku 2008 r., a 2 lutego 2008 r., po pokonaniu sił rządowych, oddziały rebeliantów (sojusz ugrupowań rebelianckich, nazywający się Siłami Oporu Narodowego) opanowały stolicę republiki czadu – Ndżamenę. w dniu 5 lutego 2008 r. rebelianci ogłosili gotowość do podpisania rozejmu i zaprzestania walk zbrojnych, ale warunkiem wstępnym powyższych kroków jest ustąpienie prezy-denta déby’ego ze stanowiska. w tym samym dniu afrykańscy mediatorzy z libii i kongo-Brazzaville (mianowani przez Unię Afrykańską) udali się na rozmowy z przedstawicielami obu walczących stron – rebeliantami i rządem. do dnia dzisiej-szego nie osiągnięto ostatecznego porozumienia i walki wewnętrzne trwają.

77) do czadu i republiki środkowoafrykańskiej przybywają też uchodźcy z sudańskiej pro-wincji darfur, gdzie od początku 2003 r. trwa wojna domowa. Ponad 2 mln uchodź-ców z tego obszaru przez ostatnie lata systematycznie zalewało sąsiednie państwa. w obozach w czadzie znajduje się około 300 tys. uchodźców z darfuru (240 tys. przebywa w 12 obozach dla uchodźców na wschodzie kraju). konflikt w tej sudańskiej prowincji sprowadza się do walk między arabskimi wojownikami (oddziały milicji zwane Dżandżawidami) a niearabskimi mieszkańcami tego regionu. Dżandżawidzi to zbrojne milicje muzułmańskie, złożone z arabskojęzycznych ludów afrykańskich (tzw. czarni Arabowie), działające w darfurze, południowym i zachodnim Sudanie

Page 45: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

140

ataków zbrojnych na siły wojskowe UE78. Płynie stąd wniosek, że UE zna-lazła się w sytuacji bez wyjścia, a każde rozwiązanie może mieć negatywne (lub wręcz katastrofalne) skutki. Polskie oddziały wojskowe muszą mieć na uwadze powyższe argumenty, planując swoje działania i realizując zle-cone zadania w republice czadu.

Sytuację bezpieczeństwa polskich oddziałów wojskowych, biorących udział w misji EUrfOr TchAd/cAr, może pogorszyć także fakt, że pań-stwem, które zainicjowało zorganizowanie tej operacji i wysłało największy kontyngent wojskowy, jest francja, dawne mocarstwo kolonialne na kon-tynencie afrykańskim, które w przeszłości sprawowało władzę zarówno nad czadem, jak i republiką środkowoafrykańską (a więc posiada w tej części świata ważne interesy polityczne i geostrategiczne), a obecnie, na podsta-wie dwustronnych umów wojskowych, utrzymuje wojska francuskie w obu państwach. Natomiast ugrupowania rebelianckie, szczególnie w czadzie, zdecydowanie przeciwstawiają się obecności francuzów w ich ojczyźnie (powierzenie dowództwa operacyjnego oficerowi francuskiemu dodatkowo komplikuje sytuację, ponieważ może doprowadzić do oskarżeń UE o stron-niczość i sprzyjanie jednej ze stron konfliktu, a w konsekwencji – włączenia żołnierzy europejskich w potyczki zbrojne, wystawiające ich na poważne niebezpieczeństwo). Obawiają się też, że wojska UE nie zajmą się jedynie ochroną uchodźców, ale będą próbowały rozbrajać rebeliantów. dlatego Pkw w czadzie może czekać trudne zadanie do spełnienia. UE w żadnym razie nie może stać się stroną wewnętrznych konfliktów w czadzie, dążąc w pierwszej kolejności do zachowania neutralności i nieangażowania się w wewnętrzne spory pomiędzy działającymi w tym państwie ugrupowania-mi rebelianckimi. Tym bardziej, że 6 lutego 2008 r. rzecznik czadyjskich rebeliantów Ali Ordjo hemchi oświadczył, iż rebelianci będą się bronić, jeśli zostaną zaatakowani przez wojska francuskie lub jakiekolwiek inne obce siły zbrojne w czadzie, a 11 lutego 2008 r. rebelianci wezwali UE do nierozmieszczania wojsk w państwie, podając w wątpliwość ich neu-tralność ze względu na wchodzące w skład misji oddziały francuskie. UE zdecydowanie odrzuciła oskarżenia o stronniczość i podkreśliła, że wojska europejskie będą dążyć do poprawienia sytuacji humanitarnej w regionie, wypełniając w ten sposób mandat rB ONZ z września 2007 r.79 dla Polski ważne jest zatem, aby Pkw wypełniał powierzone mu zadania w warun-kach, które nie wymuszą angażowania się w działania zbrojne. wszelkie podejrzenia i posądzenia o stronniczość Sił Zbrojnych rP oraz popieranie jednej ze stron konfliktu mogą przyczynić się do powstania bezpośredniego

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 46: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

141

zagrożenia dla zdrowia i życia Polaków biorących udział w unijnej misji, do czego nie można dopuścić.

Należy wreszcie stwierdzić, że udział Sił Zbrojnych rP w unijnej ope-racji wojskowej EUfOr TchAd/cAr będzie sprawdzianem zdolności wojskowych Polaków i posiadanego wyposażenia wojskowego oraz stać się krokiem do modernizacji polskiej armii w kierunku jej pełnej profesjonali-zacji. Obecność Pkw w Afryce wpłynie też na realizację niektórych celów statecznych Polski jako członka Unii Europejskiej, w tym powołania wy-miaru wschodniego, a także zacieśnienia współpracy z państwami Europy wschodniej i kaukazu Południowego. może również przyczynić się do za-kończenia katastrofy humanitarnej w regionie, a tym samym polepszyć, choć w niewielkim stopniu, poziom życia zamieszkujących tam ludzi. Pośrednio może to zmniejszyć zagrożenie stabilności i bezpieczeństwa na kontynencie europejskim, ponieważ w rezultacie wpłynie na ograniczenie nielegalnej imigracji z Afryki do Europy oraz przestępczości zorganizowanej, w tym handlu narkotykami i ludźmi oraz zagrożenia terrorystycznego.

iV. POdSUmOwANiE i wNiOSki

misje i operacje pokojowe stają się coraz bardziej znaczącym środkiem działań międzynarodowych Polski. wynika to m.in. ze wzrostu roli dyplo-macji prewencyjnej w polityce zagranicznej oraz zmian w sposobie rozumie-nia bezpieczeństwa państw europejskich. działania polskich kontyngentów

oraz we wschodnim czadzie. Są oni oskarżani o masakry na ludności pochodze-nia niearabskiego i innych wyznań niż islamskie (chrześcijańskie, animistyczne). Przywódcy Dżandżawidów twierdzą, że wykonują polecenia rządu w chartumie, który jest oskarżany o umyślne podsycanie konfliktu wymierzonego w ludność mu-rzyńską. całkowitą liczbę ofiar w darfurze szacuje się na 200 tys. zabitych i 2,5 mln uchodźców (w tym uchodźców wewnętrznych). więcej zob.: A. wolfe, Instability on the March in Sudan, Chad and Central African Republic, PiNr, 06.12.2006.

78) B. górka-winter, Nowe działania ONZ i Unii Europejskiej w celu opanowania kryzysu w rejonie Darfuru, Biuletyn PiSm, nr 37(451), 20.08.2007.

79) Czad/Rebelianci zapowiadają kontynuację walki, Serwis PAP, 06.02.2008 oraz Czad/Rebelianci wzywają UE, by nie wysyłała swoich wojsk, UE odrzuca apel, Serwis PAP, 11.02.2008.

Page 47: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

142

wojskowych poza granicami państwa łączą w sobie funkcje dyplomatyczne i wojskowe, jednak ze względu na uwarunkowania regionalne najczęściej skupiają się na aktywności o charakterze policyjnym (oddzielenie od siebie zwaśnionych stron, monitorowanie okolicy, zapewnianie porządku i bezpie-czeństwa). jednostki wojskowe podejmują głównie działania patrolujące, prewencyjne i zabezpieczające80.

Polskie misje, takie jak w iraku, Afganistanie i czadzie, są nowym wyzwaniem dla Sił Zbrojnych rP w postzimnowojennym środowisku bezpieczeństwa. mają one głównie charakter ekspedycyjny, a ich celem z założenia jest stabilizacja rejonu odpowiedzialności, nie zaś interwencja zbrojna (agresja) i angażowanie się w konflikt na terytorium obcego pań-stwa. różnią się więc fundamentalnie od klasycznych kampanii wojennych i operacji wojskowych znanych z przeszłości, choć polscy żołnierze podczas ich trwania realizują liczne zadania bojowe. Novum w tym zakresie sta-nowi także współudział cywili, zwłaszcza doradców ds. politycznych i po-mocowych, oraz różnego typu organizacji (rządowych, pozarządowych), prowadzący do powstawania nowej jakości relacji w pokryzysowych dzia-łaniach stabilizacyjnych wojskowymi (przykład polskich cimic w iraku i Afganistanie).

Opisane misje rP poza obszarem europejskim stanowią zasadniczą zmianę dla polskiej armii w odziedziczonym po Układzie warszawskim myśleniu o wojsku i jego udziale w konfliktach zbrojnych o niskiej inten-sywności (konfliktach asymetrycznych). doświadczenia z nich wyniesione są cennym dorobkiem Sił Zbrojnych, który wpływa na przygotowanie armii do nowych wyzwań i zagrożeń dla bezpieczeństwa Polski, pochodzących zarówno z jej bezpośredniego sąsiedztwa, jak i z dalekich regionów świata. Należy jednak zwrócić uwagę, że pod względem poziom uzbrojenia i wyposa-żenia żołnierzy, jak również możliwości wsparcia (zwłaszcza logistycznego) działań kontyngentu w rejonie operacji polskie Siły Zbrojne często pozosta-ją w tyle za naszymi sojusznikami i koalicjantami. Bez udziału w misjach ekspedycyjnych tempo prac nad modernizacją i profesjonalizacją polskiej armii, jej przezbrojeniem i przystosowaniem do udziału w misjach nowej generacji byłoby zatem znacznie wolniejsze. Partycypacja w misji irackiej i afgańskiej (a także w misji w czadzie), będąca poważnym wyzwaniem strategicznym, wojskowym, logistycznym oraz finansowym, wymusiła na Polsce procesy, których nie było w stanie wywołać przystąpienie do NATO w 1999 r. chodzi tu głównie o takie kwestie, jak urealnienie szkolenia

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8

Page 48: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

143

poligonowego, wypracowanie nowych procedur działania Sił Zbrojnych oraz wyposażenie żołnierzy w określonej jakości sprzęt i uzbrojenie w zależności od specyfiki misji. Zjawiska te nie tylko przyczyniają się do budowy nowych polskich sił ekspedycyjnych, ale też nie pozostają bez wpływu na poziom przy-gotowań obronnych i zdolności wojska Polskiego w działaniach klasycznych (np. obrona kraju przed inwazją) na środkowoeuropejskim teatrze działań81.

Biorąc udział w misjach zagranicznych, Polska powinna zawsze mieć na uwadze własne możliwości i zdolności. Oznacza to w pierwszej kolejności konieczność każdorazowego dokładnego rozważenia celu (sensu) zaanga-żowania w daną misję oraz kosztów udziału rP w planowanych przedsię-wzięciach społeczności międzynarodowej. Polska nie wzbrania się przed podejmowaniem trudnych, niebezpiecznych misji w nieprzyjaznych warun-kach środowiskowych. jednak poważnym ograniczeniem dla realizowanych operacji jest szczupłość środków finansowych na tego typu przedsięwzię-cia w budżecie państwa oraz nieliczne wysoko wyspecjalizowane zasoby kadrowe. Zjawiska te obniżają zdolność rP do prowadzenia aktywnych i elastycznych działań w rejonach kryzysowych.

Akces do operacji w iraku, Afganistanie i czadzie postawił przed decy-dentami wiele istotnych z punktu widzenia obywateli pytań o rzeczywiste powody obecności wojskowej rP w tak odległych od granic państwa re-gionach świata. jako że na część z nich nie padły satysfakcjonujące od-powiedzi, kwestią dyskusyjną stało się, czy Polska w ogóle posiada wizję angażowania się w misje wojskowe poza obszarem europejskim oraz kon-cepcję, jakim celom owa partycypacja ma służyć. Niezwykle trafną ocenę omawianej problematyki zawiera raport centrum Europejskiego Natolin zatytułowany „Prymat NATO i stosunki transatlantyckie – polski punkt widzenia”, w którym stwierdzono, że „wzrost zaangażowania militarnego Polski w operacje kryzysowe wymaga stworzenia «katalogu zaangażowa-nia», który określiłby, w jaki sposób dążyć do maksymalizacji zysku poli-tycznego oraz szkoleniowego z udziału w misjach. Stworzenie «katalogu» wymaga odpowiedzi na pytania: w jakich sytuacjach Polska jest gotowa

80) k. łastawski, Misje i operacje pokojowe w polskiej polityce zagranicznej, „Stosunki mię-dzynarodowe”, t. 33, nr 1/2, 2006, s. 39.

81) N. Bączyk, Dwa oblicza szkolenia, s. 5.

Page 49: AfgANiSTAN, irAk, cZAd – cO mAmy Z miSji? BilANS ZySków i

144

wziąć udział w misji, w jakiej roli, z jakim partnerem, na jakich warunkach politycznych i w jakiej formule instytucjonalnej”82. chodzi tu między in-nymi o określenie gotowości rP do włączania się w operacje wojskowe nie-posiadające mandatu rady Bezpieczeństwa ONZ oraz o aprobatę NATO jako całości. Szczególnie istotna, a zarazem uniwersalna (wykraczająca poza ramy Sojuszu) wydaje się rekomendacja raportu, że „skala zaangażo-wania Polski powinna być funkcją interesów państwa, a nie z góry zakła-danych liczb. jej wielkość trzeba zatem mierzyć zdolnością do osiągania celów politycznych w Sojuszu (dostępem do stanowisk oraz wpływem na politykę względem istotnych dla Polski obszarów) lub w miejscu prowadze-nia operacji (wpływem na dowodzenie misją i na realizację interesów poli-tycznych i gospodarczych). cele te powinny być każdorazowo analizowane i określane niezależnie od stałych priorytetów strategicznych w odniesieniu do skali całej operacji i wielkości kontyngentów innych państw”83.

Najpoważniejszym wyzwaniem dla polskiej polityki zagranicznej jest obecnie wykorzystanie doświadczeń zdobywanych w misjach w iraku, Afganistanie czy czadzie dla budowania silnej pozycji Polski w Europie jako – z jednej strony – wiarygodnego partnera i sojusznika w ramach NATO, z drugiej zaś – solidarnego i odpowiedzialnego członka Unii Europejskiej. Polska powinna szczególnie pamiętać, że zalicza się do grupy państw tzw. force provider. Nie może udzielić sojusznikom wsparcia w postaci nowo-czesnych sił powietrznych i morskich czy znacznych środków finansowych, a wobec tego musi – jeśli chce, by się z nią liczono – wystawić duży kontyn-gent wojskowy (często pod obcym dowództwem) do udziału w niebezpiecz-nych misjach. musi być również gotowa na ponoszenie wysokich kosztów wynikających z tego stanu rzeczy. dlatego wydaje się słuszne, by podstawą do długofalowego planowania zaangażowania Polski w misje zagranicz-ne, zwłaszcza ekspedycyjne pod przywództwem USA, było stawianie sobie przez polskich decydentów dobrze przemyślanych koncepcyjnie i organi-zacyjnie, a równocześnie realistycznych celów, jak również realizowanie zadań odpowiednio do posiadanych przez rP sił i środków.

82) Prymat NATO i stosunki transatlantyckie – polski punkt widzenia, raport forum Bez-pieczeństwa centrum Europejskiego Natolin, „forum Natolińskie”, nr 5(7), 2006, s. 3, <http://www.natolin.edu.pl/>.

83) Ibidem, s. 15.

BEZPiEcZEńSTwO NArOdOwE i-ii – 2008 /7-8