28

APLA nr 15-16

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Biuletyn informacyjny Archiwum Państwowego w Lublinie, nr 1-2 (15-16) / 2015.

Citation preview

Page 1: APLA nr 15-16
Page 2: APLA nr 15-16

TEMAT NUMERU: ARCHIWALNE BAZY DANYCH

SPIS TREŚCIWYDARZENIA - RELACJE - SPRAWOZDANIA Zakupy materiałów archiwalnych w 2014 roku ...... 3Marta i partyzanci ...................................................... 4Materiały źródłowe do dziejów Żydów .................... 5Polski plakat propagandowy dwudziestolecia międzywojennego w zasobie Archiwum Państwowego w Lublinie .......................................... 6Sesja popularnonaukowa „Młodość w PRL” .............. 7Archiwalna wystawa w Senacie RP ....................... 7Lubelsko-moskiewska konferencja kancelaryjno-archiwalna .......................................... 8Rewitalizacja archiwalnych elewacji ....................... 10Wawrzyn Pawła Konrada dla Archiwum ............... 10Archiwum w godzinach i po godzinach ................... 11

TEMAT NUMERU: ARCHIWALNE BAZY DANYCHMieszkańcy Lublina i represje stalinowskie w skorowidzach elektronicznych ............................ 12Bazy danych w Oddziale w Chełmie ....................... 14Komputerowe bazy danych międzywojennych mieszkańców Radzynia Podlaskiego, Kocka i Mię-dzyrzeca Podlaskiego i ich podstawa aktowa ...... 15

WYWIADNasi absolwenci będą archiwistami wyposażonymi w to „coś więcej” ........................... 18

FELIETONUżytkownik z obiektywem w obiektywie... ......... 21

DIGITALIZACJA ARCHIWALIÓWJak dobrze zeskanować materiały archiwalne? .... 23

KALENDARIUM WYDARZEŃ Z życia Archiwum: styczeń - czerwiec .................... 25

ARCHIWUM I HISTORIATurystyka archiwalna szlakiemdawnej zabudowy Radzynia ................................. 26

GALERIA JEZUICKA 13 .............................................. 28Z teki Józefa Kusa ..................................................... 28

Na zdjęciach: Noc Kultury (6.06.) i Międzynarodowy Dzień Archiwów (9.06.) w Archiwum Państwowym w Lublinie

Page 3: APLA nr 15-16

..............................................................

3APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

Jedną z form pozyskiwania materiałów ar-chiwalnych do zasobu archiwów państwo-wych jest ich zakup. Nabywane w ten spo-

sób materiały stanowią w większości zbiory proweniencji prywatnej, a więc stanowiące niepaństwowy zasób archiwalny. Zazwyczaj sprzedającymi są osoby prywatne, które zna-lazły się w posiadaniu archiwaliów z racji ich odziedziczenia, zainteresowań zawodowych czy też kolekcjonerskich. Świadomi ich war-tości historycznej przedkładają archiwum państwowemu ofertę ich kupna. W ostatnich latach wiele cennych archiwaliów udaje się na-mierzyć dzięki monitorowaniu internetowych portali aukcyjnych. Rozpatrywaniem wpływających ofert i moni-toringiem portali aukcyjnych zajmuje się Ze-spół Zakupu Materiałów Archiwalnych przy Dyrektorze Archiwum Państwowego w Lubli-nie. Kupowane do zasobu materiały są finan-sowane ze środków własnych jak również z po-zyskiwanych z Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych.W 2014 r. Archiwum Państwowe w Lublinie zakupiło 21 plakatów i ulotek z wyborów z 4 czerwca 1989 r. oraz wyborów prezydenckich z 1990 r. o treści ogólnopolskiej. Zostały one dołączone do zespołu nr 866 – Zbiór afiszów i druków ulotnych. Na szczególną uwagę za-sługuje znany plakat autorstwa Tomasza Sar-neckiego zatytułowany „Solidarność w samo południe 4 czerwca 1989”, jak również plakat Maurycego Stryjeckiego, „Wybierz Swoją Pol-skę 1989 Solidarność”.Do zespołu archiwalnego nr 633 – Zbioru fo-tografii i pocztówek 1905-1940 zakupione zo-stały 43 pocztówki pochodzące w większości z okresu I wojny światowej, przedstawiające obiekty zabytkowe z terenu miasta Lublina, Nałęczowa, Chełma, Kazimierza Dolnego oraz Puław. Pozyskany został także portret Edwar-

da Śmigłego Rydza Marszałka Polski, Wydaw-nictwa Salonu Malarzy Polskich w Krakowie.Nasz Oddział w Kraśniku wzbogacił się o spu-ściznę Jana Stelmaszczyka, członka Batalionów Chłopskich, założyciela i wiceprezesa Stowa-rzyszenia Miłośników Ziemi Kraśnickiej oraz wieloletniego Kierownika Oddziału APL w Kra-śniku, na którą składają się plakaty i ulotki, ko-respondencja, fotografie, wycinanki ludowe, rysunki i szkice, zaproszenia i foldery wystaw. Ponadto w 2014 r. Archiwum wzbogaciło swój zasób o księgi zapowiedzi i małżeństw z 1810 r. oraz alegat z 1822 r., 1832 r., 1859 r., 1909 r. i 1921 r. z parafii rzymskokatolickiej w Wilko-wie. Nabytki te zostały dołączone do zespołu nr 1955 - Akta stanu cywilnego Parafii Rzym-skokatolickiej w Wilkowie. Jednocześnie Archiwum pragnie podziękować wszystkim osobom, które zgłaszają do Archi-wum fakt, że na portalach aukcyjnych są wy-stawiane ciekawe materiały archiwalne.

Ilustracje ze spuścizny Jana Stelmaszczyka

WYDARZENIA - RELACJE - SPRAWOZDANIA

Zakupy materiałów archiwalnych w 2014 roku

Agnieszka Konstankiewiczkierownik Oddziału II - informacji archiwalnej

...................................................

...................................................

Page 4: APLA nr 15-16

..............................................................

4 APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

WYDARZENIA - RELACJE - SPRAWOZDANIA

...................................................

...................................................

Miło mi zaprezentować nową pozycję wydawniczą traktującą o podziemiu niepodległościowym na Podlasiu

w końcowej fazie okupacji niemieckiej i u pro-gu sowieckiej, którą opracowałem i wydałem wspólnie z Mariuszem Bechtą, historykiem IPN Oddział w Warszawie. Książka nosi tytuł: „Na dawnych szlakach. Młody las. Opowieść praw-dziwa z lat wojny. Zapiski sanitariuszki Oddzia-łu Partyzanckiego Zenona (kwiecień – sierpień 1944)”, jest autorstwa Aliny Fedorowicz ps. „Marta” i stanowi edycję niezwykłego źródła historycznego, jakim jest wspomnienie, o tym znanym oddziale partyzanckim Armii Krajowej operującym nad Bugiem w północno-wschod-niej części Podlasia wiosną i latem 1944 r.Podstawą wydania jest rękopis przechowywa-ny w zasobie Archiwum Państwowego w Lu-blinie. Już pobieżna lektura tych niepozornych zapisków, które zawierała teczka nosząca wielce nieprecyzyjny tytuł: „Opowiadanie nie-znanej osoby dotyczące działalności konspira-cyjnej organizacji i oddziałów partyzanckich oraz teksty wierszy partyzanckich”, jej literacki język i głębia informacyjna, uświadamiała mi, że ich autor był nietuzinkowym członkiem od-działu, który uczestniczył w wielu ważnych dla polskiego podziemia niepodległościowego wy-darzeniach.W rezultacie przeprowadzonych badań udało się nam odkryć autorstwo zapisków i wyda-

rzenia towarzyszące ich powstaniu i „zarchi-wizowaniu” przez komunistyczną bezpiekę na kolejne półwiecze. Książka jest zatem zarów-no naukowym opracowaniem traktującym o wąskim epizodzie historii regionu z końca II wojny światowej, jak i dokładnym notatnikiem działań partyzanckich widzianych oczami ich uczestnika. Literacki język „Marty”, zapiski przetykane wierszami, tworzą niesamowite wrażenie.Dariusz Magier

kierownik Oddziału

w Radzyniu Podlaskim

Marta i partyzanci

Page 5: APLA nr 15-16

..............................................................

5APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

WYDARZENIA - RELACJE - SPRAWOZDANIA

W swej recenzji wydawniczej prof. Rafał Wnuk z KUL pisze: „Wspomnienia Aliny Fedorowicz spisane zostały w 1945 lub 1946 r., a więc nie później niż kilka – kilkanaście miesięcy od opisywanych wydarzeń. To wielki plus tego świadectwa. Wspomnienia powstające kilkanaście – kilkadziesiąt po zda-rzeniu są mocno obciążone późniejszymi przeżyciami i przy-swojonymi po latach interpretacjami. Tekst ten, choć nie-wątpliwe pisany «ku pamięci», ma wielu miejscach świeżość dziennika. Zdecydowana większość wojennych dzienników i wspomnień wyszła spod ręki mężczyzn i prezentuje typo-wą dla męskiego stylu narrację. Dowiadujemy się z nich, kto co powiedział, jak walczył, odnotowują ważne wydarzenie polityczne, społeczne, militarne itp. Nie ma w nich kolorów, zapachów, kształtów. Świat uczuć i zmysłów jest traktowany niemal wstydliwe. Wspomnienia «Marty» są pod tym wzglę-dem niezwykle kobiece. Trudno sobie wyobrazić by tak pi-sał starający się utrwalić wizerunek nieugiętego bojownika partyzant – mężczyzna. […] Wspomnienia te zawierają wiele ciekawych informacji na temat życia codziennego żołnierzy zgrupowania partyzanckiego, organizacji oddziału, kontak-tów z otoczeniem, zwyczajach itp. Sprawia to, że materiał będzie interesujący nie tylko dla miłośników historii regio-nalnej”.Edycję uzupełniliśmy indeksami osób i miejscowości wystę-pujących w tekście, wykazem miejsc kwaterowania OP „Ze-nona” w okresie opisywanym przez autorkę oraz wykazem pseudonimów wraz z identyfikacją osób pod nimi się kryją-cych. Publikacja powstała dzięki dofinansowaniu Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych.

Na dawnych szlakach. Młody las. Opowieść prawdziwa z lat wojny. Zapiski sanitariuszki Oddziału Partyzanckiego „Zenona” (marzec--sierpień 1944). Opracowali: Mariusz Bechta i Dariusz Magier. Archi-wum Państwowe w Lublinie. Lublin 2014, ss. 168 (Źródła Lubelskie, t. 2, red. Piotr Dymmel). ISBN 978-83-938833-4-9, ISBN 978-83-64806-33-9; cena: 31 zł

...........................................................................................................................................................................................................................................

Mamy zaszczyt poinformo-wać, że ukazał się VI tom, wydawanej przez Archi-

wum Państwowe w Lublinie, serii Fontes Lublinenses, która jest po-święcona edycji źródeł do dziejów Lubelszczyzny powstałych do końca XVIII stulecia. Najnowszy tom wy-dany we współpracy z Instytutem Historii UMCS jest edycją regestów aktów dotyczących Żydów, które znajdują się w księgach grodzkich lubelskich z okresu panowania Zyg-munta III Wazy oraz bezkrólewia po jego śmierci w latach 1587-1632. Autorem publikacji jest prof. dr hab. Henryk Gmiterek, pracownik Insty-tutu Historii UMCS. Opublikowany tom jest tematyczną kontynuacją serii Judaica Lublinensia wydawa-ną w latach 2001-2006.Zamierzeniem wydawcy było zgro-madzenie i publikacja regestów wszystkich aktów, w których znaj-dują się wzmianki dotyczące Ży-dów. Na niniejszą publikację skła-da się blisko 1100 wpisów. Żydzi

występowali w sądzie grodzkim jako jedna ze stron, ale także jako świadkowie, sprawcy

bądź ofiary różnych zdarzeń, jako podmioty różnorakich aktów prawnych. Znajdziemy tu m.in.: relacje o pobiciu i obdukcji obrażeń, relacje o nałożonych aresztach, złożeniu po-zwów, w tym do Trybunału Koronnego, spra-wy dotyczące organizacji samorządu, rywali-zacji personalnej, wpisy pokwitowań spłaty długów czy wywiązania się z innych zobowią-zań finansowych, akty kupna-sprzedaży nie-ruchomości i inne sprawy sporne między sa-mymi Żydami lub Żydami a przedstawicielami innych społeczności. Całość wydawnictwa stanowi ważne źródło do badań nad funk-cjonowaniem staropolskiego sądownictwa, administracji, samorządów różnych szczebli, systemu fiskalnego, kultury materialnej czy życia codziennego różnych warstw społe-czeństwa regionu. Do publikacji dołączone są indeksy – osobowy i rzeczowy, a także słownik ważniejszych staropolskich terminów i pojęć występujących w regestach.

Materiały źródłowe do dziejów Żydów w księ-gach grodzkich lubelskich z doby panowania Zyg-munta III Wazy 1587–1632. Opracował H. Gmi-terek. Archiwum Państwowe w Lublinie, Instytut Historii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Wydawnictwo UMCS. Lublin 2014, ss. 242, (Fontes Lublinenses VI, red. Piotr Dymmel), ISBN 978-83-938833-0-1, ISBN 978-83-7784-564-6.

Page 6: APLA nr 15-16

..............................................................

6 APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

Polski plakat propagandowy dwudziestolecia międzywojennego w zasobie Archiwum Państwowego w Lublinie

Nakładem Archiwum Państwowego w Lublinie ukaza-ła się publikacja prezentująca plakaty z okresu dwu-dziestolecia międzywojennego, pochodzące z kolekcji

lubelskiego archiwum. Wśród ponad 80 prac znajdują się plakaty o tematyce politycznej, społecznej i kulturalnej au-torstwa znanych polskich artystów, ukazujące różnorodność stosowanych form i stylów. W albumie przedstawiono m.in. obrazy projektu Tadeusza Gronow-skiego, jednego z najwybitniejszych polskich plakacistów, kompozycje Stefana Norblina oraz Felicjana Szczęsnego-Kowarskiego, Zygmun-ta Kamińskiego i Władysława Sko-czylasa, członków Stowarzyszenia Artystów Plastyków Rytm. Plakaty propagandy politycznej otwierają prace z okresu wojny polsko-bol-szewickiej, ukazujące przeciwnika w krzywym zwierciadle karykatury. Z tego czasu pochodzą także obrazy zachęcające do wspierania polskiej armii czy nabywania Pożyczki Od-rodzenia Polski, która miała pomóc podźwignąć się rodzimej gospodar-ce. Tematykę polityczną reprezen-tują również prace Bolesława Surał-ły czy Stefana Norblina pochodzące z okresu wyborów brzeskich z 1930 r., w tym przekonujące do popierania stronnictwa marszałka Józefa Piłsudskiego. Pośród plakatów o tematyce społecznej wyróżnia się mo-dernistyczny obraz autorstwa Henryka Nowiny-Czernego z wizerunkiem kostuchy, przestrzegający przed piciem zanie-czyszczonego alkoholu. Uwagę zwraca także barwny plakat nieznanego autora zapraszający do odwiedzenia stacji le-śno-klimatycznej w Otwocku. Pośród plakatów o tematyce kulturalnej znajduje się obraz autorstwa Edmunda Bartło-miejczyka z 1925 r., promujący czytelnictwo wśród kobiet

słowami: „Książka w życiu kobiety decyduje o jej powodze-niu”. W albumie nie zabrakło także plakatu Michała Byliny związanego z jedną z najsłynniejszych kampanii reklamo-wych tamtych czasów - opatrzoną hasłem autorstwa Mel-chiora Wańkowicza - „Cukier krzepi”.Autorką publikacji jest historyk sztuki Monika Schmeichel--Zarzeczna.

Z recenzji prof. Lechosława Lameńskiego:[Plakaty z zasobu Archiwum Państwowe-go w Lublinie] dotychczas nieopracowa-ne, często bez właściwej atrybucji, bardzo zróżnicowane pod względem formalnym i treściowym, pozwalają jednak spojrzeć w sposób przekrojowy na osiągnięcia polskiej grafiki użytkowej w latach II Rze-czypospolitej. […] Tekst został napisany w sposób klarowny, obiektywnie, z myślą o wymagającym czytelniku. W efekcie, uwagi autorki czyta się z przyjemnością, a jej dobre przygotowanie merytoryczne pozwala zrozumieć wszystkie najważniej-sze kwestie teoretyczne związane z pro-jektowaniem plakatów, komponowaniem ich warstwy tekstowej i graficznej oraz oddziaływaniem na świadomość społe-czeństwa”.Publikacja powstała dzięki dofinansowa-

niu Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych i spotkała się z ogromnym zainteresowaniem czytelników oraz mediów ogólnopolskich i lokalnych. Doceniona została także nagrodą Wawrzynu Pawła Konrada, o której piszemy na str. 10.

Polski plakat propagandowy dwudziestolecia międzywojennego w zasobie Archiwum Państwowego w Lublinie. Opracowała Moni-ka Schmeichel-Zarzeczna. Archiwum Państwowe w Lublinie. Lublin 2014, ss. 160 (Ikonoteka Lubelska t. 3, red. Piotr Dymmel). ISBN 978-83-938833-8-7, ISBN 978-83-64806-32-2; cena: 62 zł.

WYDARZENIA - RELACJE - SPRAWOZDANIA

Page 7: APLA nr 15-16

..............................................................

7APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

Sesja popularnonaukowa „Młodość w PRL”

10 marca br. w IV Liceum Ogólnokształcącym im. S. Sempołowskiej w Lublinie odbyła się sesja po-pularnonaukowa zatytułowana „Młodość w PRL”

zorganizowana przez Biuro Edukacji Publicznej Oddział Insty-tutu Pamięci Narodowej w Lublinie oraz IV Liceum. Do udzia-łu w niej zaproszono także Agnieszkę Konstankiewicz - kon-sultanta ds. archiwów rodzinnych w lubelskim Archiwum.

Wszystkich zgromadzonych przywitał dr Tomasz Osiński (IPN), który wyraził zadowolenie z kolejnej sesji współorgani-zowanej z IV LO, dodając że tematyka niniejszego spotkania będzie skupiała się wokół dzieciństwa i młodości w czasach PRL. Potem ze strony IV LO powitania dokonała Iwona Sło-wińska.O dzieciństwie w PRL i związanych z tym trudnościach oraz metodach wychowawczych przedstawił dr Marcin Kruszyń-ski (IPN). System edukacji w okresie PRL nakreślił dr hab. Ja-cek Witold Wołoszyn (IPN/KUL). Natomiast Agnieszka Skura (IPN) wygłosiła prelekcję pt. „Czas wolny. Muzyka, moda, hobby”, w którym przedstawiła na przykładzie wybranych subkultur modowe trendy oraz ich ideologie. Agnieszka Kon-stankiewicz (APL), zaprezentowała czym są archiwa rodzinne oraz jakie dokumenty można w nich gromadzić. Przedstawiła także główne założenia ogólnopolskiej akcji „Archiwa rodzin-ne”. Następnie Grzegorz Gałęzowski (IPN) omówił trudne

początki rozwoju techniki informatycznej, ilustrując swoje wystąpienie prezentacją sprzętu komputerowego, który już wyszedł z powszechnego użycia. Szkolne migawki z PRL w postaci prezentacji multimedial-nej przedstawili uczniowie IV LO im. Stefanii Sempołowskiej w Lublinie. Sesji towarzyszyła ponadto wystawa ilustrująca historię liceum w PRL przygotowana przez uczniów, na pod-stawie kronik szkolnych.Na zakończenie sesji odbyło się rozstrzygnięcie konkursu „Żołnierze Wyklęci - zapomniani bohaterowie”. Jego laure-atom zostały wręczone nagrody i dyplomy.

Archiwalna wystawa w Senacie RP

Ostatni dowódca powstania styczniowego ks. Stani-sław Brzóska jest bohaterem wystawy, której otwar-cie odbyło się 11 czerwca w siedzibie Senatu RP. Eks-

pozycję przygotowało Archiwum Państwowe w Siedlcach we współpracy z Archiwum Państwowym w Lublinie, Archiwum Głównym Akt Dawnych, Archiwum Akt Nowych, Archiwum Diecezji Siedleckiej i Sokołowskim Ośrodkiem Kultury.Na wystawie zobaczyć można unikalne archiwalne doku-menty i fotografie obrazujące drogę życiową Stanisława Brzóski – od początków edukacji, przez posługę kapłańską w Sokołowie Podlaskim i Łukowie, po powstańczą epopeję, zakończoną tragiczną śmiercią na szubienicy 23 maja 1865 r. Specjalnie przygotowane mapy ukazują szczegółowo szlak bojowy oddziału ks. Brzóski w powstaniu styczniowym oraz bazę społeczną, czyli drobnoszlacheckie wsie, w których po-wstańczy kapelan mógł liczyć na wsparcie. Osobne miejsce zajmują fotografie, przedstawiające uroczystości odsłonię-cia pomnika ks. Stanisława Brzóski w Sokołowie Podlaskim w 1925 r. oraz nadania mu Orderu Orła Białego przez prezy-denta Lecha Kaczyńskiego w 2008 r.Wystawę przygotowano w związku ze 150. rocznicą śmierci powstańczego kapelana, a sfinansowano ze środków Naczel-nego Dyrektora Archiwów Państwowych.W niedalekiej przyszłości wystawę będzie można obejrzeć także w lubelskim Archiwum.

...........................................................................................................................................................................................................................................

WYDARZENIA - RELACJE - SPRAWOZDANIA

Page 8: APLA nr 15-16

..............................................................

8 APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

WYDARZENIA - RELACJE - SPRAWOZDANIA

Lubelsko-moskiewska konferencja kancelaryjno-archiwalna

Instytut Historyko-Archiwalny, który obecnie jest częścią Rosyjskiego Państwowego Uni-wersytetu Humanistycznego (Российский

Государственный Гуманитраный Универ-ситет в Москве) jest najważniejszym ośrod-kiem badań w obrębie nauk o dokumencie i archiwum w Rosji. Współpraca środowiska archiwistyki UMCS z tym Instytutem zaczęła się od udziału w konferencjach naukowych organizowanych w Moskwie: 11-12 maja 2012 r. „Россия и Польша: историки и архивисты в познании общего прошлого”; 21-22 marca 2013 r. „Управление документацией: про-шлое, настоящее и будущее”; 26-27 września 2013 r. „Документ. Архив. Информационное общество”. Właśnie na jednej z nich zrodziła się idea nawiązania bliższej współpracy, a więc stałej i planowej. Ostatecznie doprowadziło to do podpisania umowy o współpracy między UMCS a RGGU, na podstawie której zostały nakreślone plany wspólnych przedsięwzięć. Zwiastunem w tym zakresie było wydanie pra-cy zbiorowej z lubelsko-toruńskiej serii „Belli-culum Diplomaticum”, pod tytułem Dokumen-ty, kancelarie i archiwa między Wschodem i Zachodem Europy, w której opublikowano 7 artykułów autorstwa pracowników nauko-wych Instytutu Historyko-Archiwalnego.Kierowana przez prof. Tatjanę Aleksandrowną Bykową katedra dokumentoznawstwa jest or-ganizatorem konferencji poświęconych pamię-

ci prof. Tatjany Wjaczesławownej Kuzniecowej pt. „Zarządzanie dokumentacją: przeszłość, teraźniejszość, przyszłość”. Do współorganiza-cji kolejnej z nich został zaproszony Zakład Ar-chiwistyki UMCS. Chcąc lepiej zaprezentować lubelską archiwistykę stworzono możliwość udziału wszystkich uczonych związanych z Za-kładem, w tym pracownikom Archiwum Pań-stwowego w Lublinie.Konferencja odbyła się w dniach 19-20 mar-ca 2015 r. w Moskwie, a do składu komitetu organizacyjnego i w konsekwencji prezydium obrad zaproszono prof. Krzysztofa Skupień-skiego. Tematykę konferencji podzielono na osiem głównych zagadnień tematycznych:1. Rola dokumentu w systemie zarządzania

(administracji): historia i współczesność.2. Historia kancelarii w Rosji i za granicą.3. Prawne i teoretyczne kwestie obsługi do-

kumentacyjnej zarządzania (administra-cji).

4. Dokument elektroniczny i elektroniczny obieg dokumentów.

5. Perspektywy rozwoju obsługi dokumenta-cyjnej zarządzania (administracji).

6. Zarządzanie dokumentacją jako dziedzina działalności zawodowej.

7. Aktualne problemy wykładania nauk o do-kumencie.

8. Antropologia biurokracji.

...................................................

...................................................Artur Górak

Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej,

Zakład archiwistyki i nauk pomocnicznych historii,

Page 9: APLA nr 15-16

..............................................................

9APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

Stronę polską reprezentowały referaty następujących wy-kładowców:• prof. dr hab. Krzysztofa Skupieńskiego, „Документ как

объект исследований о культуре”,• prof. dr hab. Janusza Łosowskiego, „Система делопро-

изводства гражданско-военных порядковых комис-сии Речи Посполитой 1789-1792 г.”,

• dr. hab. Dariusza Magiera, „Главные элементы бюро-кратической культуры коммунистической партии в Польше (1944-1989)”,

• dr. hab. Krzysztofa Latawca i dr. Artura Góraka, „На-чальники российской специальной администрации Царства Польского в XIX веке”,

• dr. Piotra Dymmela, „Система электронного управле-ния документацией (EZD) в государственных архивах Польши”,

• dr. Mariusza Kulika, „Чиновники канцелярии Управ-ления Варшавского военного генерал-губернатора в 30-50 годах XIX века”,

• dr. Tomasza Czarnoty, „Общественные центры доку-ментирования в Польше и их место в архивной си-стеме”,

• dr. Marka Konstankiewicza, „Главные аспекты функ-ционирования электронного документооборота в польском законодательстве”,

Do wystąpienia w sesji plenarnej zaproszono prof. K. Sku-pieńskiego – kierownika Zakładu Archiwistyki UMCS i dr P. Dymmela – dyrektora Archiwum Państwowego w Lublinie. Pozostałe referaty zostały podzielone między odpowiednie sekcje. Ogółem w programie konferencji znalazło się ponad 100 referentów.Włączenie zagadnień biurokracji do programu konferencji zaowocowało utworzeniem odrębnej sekcji pod przewod-nictwem doc. Tatjany Kandaurowej (RGGU) i dr Artura Góra-ka (UMCS). Złożyło się na to kilka przyczyn. Ośrodek lubelski jest organizatorem cyklu międzynarodowych konferencji po-święconych dziejom biurokracji. W konferencjach tych brali liczny udział uczeni z Rosji, a w tym z RGGU. Stąd idea powo-łania sekcji „biurokratycznej” na dokumentoznawczej konfe-rencji. Innym powodem jest wspólna organizacja kolejnego, VI Międzynarodowego Sympozjum dziejów biurokracji przez UMCS, RGGU i APL. Sympozjum odbędzie się 26-27 września tego roku.

dr Piotr Dymmel

prof. dr hab. Krzysztof Skupieński

WYDARZENIA - RELACJE - SPRAWOZDANIA

Page 10: APLA nr 15-16

..............................................................

10 APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

WYDARZENIA - RELACJE - SPRAWOZDANIA

REWITALIZACJA archiwalnych elewacji

Pod koniec zeszłego roku zniknęły rusztowania, które przez kilka miesięcy skrywały elewację naszej północ-nej ściany budynku, od strony ulicy Jezuickiej. Odsło-

nięcie tej monumentalnej fasady, uważanej za najpiękniejszą lubelską barokową elewację, teraz dodatkowo odświeżonej i pomalowanej w kolorach ciepłego beżu, było jednocześnie zakończeniem pierwszego etapu inwestycji, której celem jest rewitalizacja i wymiana elewacji. Do kolej-nego etapu ekipy remontowe przystąpiły już w kwietniu br. Rusztowania zostały ustawio-ne przy elewacji od strony placu Katedralne-go i z tego powodu zamknięte zostało główne wejście do budynku, a kierunkowskazy prowa-dzą gości do tylnego wejścia, od strony ulicy Jezuickiej. To już druga część remontu, kosztu-jącego w sumie około 1,3 mln zł. Ma potrwać do końca października. Objęty nim zostanie

także wewnętrzny i zazwyczaj zamknięty dziedziniec Archi-wum Państwowego. Cementowe płyty z dziedzińca zostaną zastąpione granitowymi, pojawią się też ławeczki, rośliny w donicach oraz iluminacja. Dziedziniec po remoncie pozo-stanie przestrzenią bardziej niż dotąd otwartą dla turystów i będzie aktywnie włączony w działania kulturalne i eduka-cyjne archiwum.

Wawrzyn Pawła Konrada dla Archiwum

Z przyjemnością informujemy, że książka „Polski plakat propagandowy dwudziestolecia międzywojennego w zasobie Archiwum Państwowego w Lublinie” opra-

cowana przez Monikę Schmeichel-Zarzeczną, wydana przez lubelskie Archiwum, została nagrodzona Wawrzynem Pawła Konrada w kategorii „Lublin - wydawnictwo albumowe”.Nagroda, której patronuje pierwszy drukarz Lublina, została ustanowiona przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną im. H. Łopacińskiego w Lublinie. Są nią wyróżniane najpiękniejsze i najwartościowsze książki, wydane w województwie lubel-skim. Celem rywalizacji wydawców jest promocja dorobku edytorskiego Lubelszczyzny, a zwłaszcza publikacji doty-czących jej historii, tradycji kulturalnych oraz walorów kra-joznawczo-turystycznych. Wręczenie nagród towarzyszyło otwarciu 9. Lubelskich Targów Książki, 12 czerwca 2015 r.

...........................................................................................................................................................................................................................................

Page 11: APLA nr 15-16

..............................................................

11APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

Archiwum w godzinach i po godzinach

W tym roku Archiwum tradycyjnie włączyło się do udziału w Nocy Kultury (6 czerwca) - unikalnym na

skalę światową wydarzeniu, które inspiruje do odkrycia klimatu Lublina, poprzez sztu-kę ożywiając ulice, zaułki, miejsca nieznane i zapomniane, otwierając drzwi muzeów, te-atrów i galerii, zachęcając do obcowania z kul-turą i czerpania energii miasta. Do bogatego programu Nocy zaproponowaliśmy otwarcie do zwiedzania naszych magazynów - nieczę-stą okazję obcowania z archiwaliami, dawny-mi dokumentami i księgami. Mimo obaw, że remont elewacji od strony naszego głównego wejścia może nieco utrudnić dostęp dla od-wiedzających okazało się, że jednak „odnala-zło” nas ponad 1200 osób, które do północy zawitały w nasze progi. Wielce pomocna okazała się prezentacja filmów z dawnego Lublina, którą mogli oglądać wszyscy space-rowicze wędrujący tej nocy ulicą Jezuicką, w pobliżu naszego tymcza-sowego wejścia do budynku. W prezentacji znalazły się filmy przedstawiające Lublin w latach 70-tych ubiegłego wieku oraz spacer po naszym mieście w 1995 roku. Filmy te promowały jednocześnie na-szą akcję „VHS: Lublin. Pokaż swoje filmy”, o której pisze-my na str. 20Trzy dni później, 9 czerwca, lubelskie Archiwum włączyło się w obchody Międzyna-

rodowego Dnia Archiwów. Dzień ten obcho-dzony jest dla uczczenia rocznicy utworzenia w Paryżu Międzynarodowej Rady Archiwów w dniu 9 czerwca 1950 r. Tego dnia archiwa na całym świecie przypominają o swojej misji. W ramach naszego archiwalnego święta zor-ganizowaliśmy Dzień Otwarty i zaprosiliśmy chętnych do naszej siedziby na warsztaty z di-gitalizacji i konserwacji dokumentów oraz ko-rzystania z zasobu archiwalnego w Internecie m.in. poprzez serwis www.szukajwarchiwach.pl. Przez cały dzień, od godz. 9.00 otwarty był nasz punkt konsultacyjny działający w ramach ogólnopolskiej akcji „Archiwa Rodzinne”, w którym udzielane były porady dotyczące tworzenia archiwów rodzinnych, sposobów zabezpieczania dokumentów oraz prowadze-nia badań nad historią rodzin. Możliwe było także zwiedzanie archiwalnych magazynów i pracowni digitalizacji.

Więcej zdjęć z obu wydarzeń na str. 2

Marek Krzykała

Oddział IV - ewidencji i udostępniania, specjalista ds. popularyzacji wiedzy o archiwum i jego zasobie

...................................................

...................................................

WYDARZENIA - RELACJE - SPRAWOZDANIA

Page 12: APLA nr 15-16

..............................................................

12 APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

Mieszkańcy Lublina i represje stalinowskie w skorowidzach elektronicznych

Mając na względzie zwiększające się w ostatnich latach zainteresowanie użytkowników zasobami archiwów

państwowych, jak również wykorzystanie no-woczesnych narzędzi służących gromadzeniu i przetwarzaniu danych do tworzenia pomocy archiwalnych, Archiwum Państwowe w Lubli-nie prowadzi od dłuższego czasu prace nad tworzeniem tematycznych, komputerowych baz danych. W chwili obecnej najbardziej za-awansowane prace obejmują dwie tego rodza-ju bazy. Pierwszą jest baza danych Mieszkańcy Lublina, która tworzona jest na podstawie przecho-wywanych w zasobie Archiwum domowych książek meldunkowych mieszkańców miasta Lublina. Stanowią one 2690 jednostek archi-walnych, zaś zakres chronologiczny ich zawar-tości to głównie lata 1930-1950. Pomimo tego, że zachowały się one w stanie niekompletnym, stanowią ważne źródło informacji o miesz-kańcach Lublina w okresie międzywojennym, okupacji niemieckiej i wczesnych latach powo-jennych. W 2012 r. baza danych Mieszkańcy Lublina została udostępniona użytkownikom Archiwum do samodzielnego przeglądania. Część informacji w niej zamieszczonych, obej-mująca imię i nazwisko mieszkańca, numer sy-gnatury jednostki archiwalnej, w której został on zapisany, jak również alfabetyczny spis ulic wraz z numerami domów i lokali mieszkalnych zindeksowanych w bazie, dostępna jest online na stronie internetowej Archiwum. Należy podkreślić, że prace nad stworzeniem

oraz udostępnieniem wspomnianej bazy osobom zainteresowanym poszukiwaniami w książkach meldunkowych miasta Lublina nie stanowi odosobnionej formy aktywności Archiwum Państwowego w Lublinie. Jest ona bowiem integralną częścią działań większej grupy archiwów wchodzących w skład pań-stwowej sieci archiwalnej, które zdecydowały się na tego rodzaju formę poszerzenia wiedzy o własnych zasobach, gromadzących źródła do ewidencji ludności danego obszaru. Warto na tym miejscu podkreślić analogiczne działania, podjęte np. przez pracowników Archiwum Państwowego w Warszawie Oddział w Łowi-czu, którzy opracowali i udostępnili na stronie internetowej tamtejszego Archiwum wyszu-kiwarkę mieszkańców miasta Łowicza opartą na księgach meldunkowych z lat 1920-1950, czy też pracowników Archiwum Państwowego w Zamościu, na którego stronie internetowej dostępna jest baza danych Ludność Zamościa stworzona na podstawie liczącego pięć tomów skorowidza do rejestru ludności stałej miasta Zamościa obejmującego lata 1932-1950. Prace o tożsamym charakterze podjęły również od-działy zamiejscowe Archiwum Państwowego w Lublinie. Efektem ich starań są bazy danych tworzone na podstawie ewidencji ludności miast: Chełma, Kocka, Kraśnika, Międzyrzeca Podlaskiego i Radzynia Podlaskiego. W 2012 r. skorowidz do rejestru mieszkańców miasta Ra-dzynia Podlaskiego z lat 1931-1939 został rów-nież wydany w formie książkowej.

...................................................

...................................................Łukasz Mulak

Oddział II - informacji archiwalnej

TEMAT NUMERU: ARCHIWALNE BAZY DANYCH

Page 13: APLA nr 15-16

..............................................................

13APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

TEMAT NUMERU: ARCHIWALNE BAZY DANYCH

Baza danych Represje stalinow-skie tworzona jest na podstawie przechowywanych w zasobie Ar-chiwum akt wytworzonych przez oddziały Państwowego Urzędu Repatriacyjnego funkcjonujące na terenie województwa lubel-skiego w latach 1944-1951. Pod-stawę źródłową bazy stanowią także wybrane jednostki archi-walne przechowywane w innych zespołach, które zawierają doku-menty lub informacje związane z zagadnieniem repatriacji. Baza powstała w 2010 r. wraz z na-pływem dużej liczby wniosków składanych przez urzędy i osoby fizyczne w związku z kompletowa-niem dokumentów niezbędnych do ubiegania się o rekompensatę w trybie ustawy z 8 lipca 2005 r. o realizacji prawa do rekom-pensaty z tytułu pozostawienia nieruchomości poza obecnymi granicami Rzeczypospolitej Pol-skiej. Informacje zawarte w bazie dotyczą w głównej mierze oby-wateli polskich, którzy w wyniku działań wojennych, zbrodni do-konywanych na terenie tzw. Kre-sów Wschodnich przez formacje Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) oraz zmian granic Rzeczypospolitej Polskiej zatwier-dzonych podczas Konferencji jałtańskiej w 1945 r. zmuszeni byli opuścić swoje nieruchomości, po czym samodzielnie lub dzięki repatriacji przenieśli się na tereny znajdujące się obec-nie w granicach Rzeczypospolitej Polskiej. Zakres informa-cyjny bazy jest faktycznie znacznie szerszy, gdyż obejmuje on również m.in.: występujące mniej licznie dane o osobach z terenu tzw. Kresów Wschodnich wywiezionych w latach 1941-1944 na roboty lub do obozów koncentracyjnych na terenie III Rzeszy, jak również o osobach zesłanych w głąb Związku Radzieckiego (ZSRR) w latach 1939-1941, czy też po-

borowych wcielanych do Wojska Polskiego na obszarze tzw. Kre-sów Wschodnich od 1944 r. Na podstawie informacji zawartych w bazie można również uzyskać dane dotyczące zagadnienia przekształcania stosunków wła-snościowych, które miało miejsce po II wojnie światowej na tere-nie województwa lubelskiego. Wiązało się ono przede wszyst-kim z przekazywaniem osobom przesiedlonym i repatriowanym zarządu lub prawa własności do nieruchomości, które przed II wojną światową znajdowały się w rękach obywateli polskich wy-znania mojżeszowego zgładzo-nych przez okupanta w czasie Holocaustu, właścicieli dużych majątków ziemskich, które prze-jęto na rzecz Skarbu Państwa w trybie dekretu Polskiego Komi-tetu Wyzwolenia Narodowej z 6 września 1944 r. o przeprowadze-niu reformy rolnej, osób, które podczas okupacji zadeklarowały narodowość niemiecką lub pod-pisały Volkslistę, jak również tych obywateli polskich, którzy po II wojnie światowej na mocy poro-zumień zawartych przez władze

Rzeczpospolitej Polskiej jako Białorusini i Ukraińcy zostali przesiedleni do ZSRR. Dzięki indeksacji wspomnianych ma-teriałów aktowych Archiwum udało się znacznie poszerzyć wiedzę o zgromadzonych w tutejszym zasobie dokumentach dotyczących zagadnienia repatriacji i zmiany struktury naro-dowościowej województwa lubelskiego po II wojnie świato-wej. Informacje te mogą okazać się użyteczne również dla osób poszukujących dokumentów, na podstawie których będą mogli oni częściowo spełnić warunki przewidziane za-pisami ustawy z 7 września 2007 r. o Karcie Polaka.

Okładka księgi meldunkowej repatriantów Punktu Eta-powego Państwowego Urzędu Repatriacyjnego Oddział w Lublinie z lat 1945-1946

Strona tytułowa domowej książki meldunkowej nieruchomości przy ul. Północnej 53

Page 14: APLA nr 15-16

..............................................................

14 APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

Bazy danych w Oddziale w Chełmie

W chełmskim Oddziale Archiwum prowadzona jest baz danych „Cheł-mianin”. Pierwsze prace nad nią

rozpoczęły się 2009 r. Przygotowano wówczas projekt w programie Access z polami do wy-pełniania o nazwach: nazwisko, imię, nazwisko rodowe/imię ojca, zespół, sygnatura, strona/karta, uwagi. Powodem przygotowania i pro-wadzenia bazy własnej tego typu (skorowidz) był brak pomocy ewidencyjnych do książek meldunkowych zachowanych w zespole archi-walnym Akta miasta Chełma. Pierwsze prace nad tworzeniem bazy objęły książki meldunko-we z ulicy Lwowskiej. Po wprowadzeniu danych mieszkańców z ulicy Lwowskiej, w 2011 r. roz-poczęto wprowadzanie danych z ulicy Lubel-skiej (ok. 300 książek). Z czasem rozszerzono uzupełnianie bazy informacjami pozyskanymi z innych zespołów archiwalnych: Urząd Skar-bowy w Chełmie, Akta notariusza Włodzimie-rza Rewskiego w Chełmie. Baza jest często wy-korzystywana do kwerend archiwalnych oraz do udzielania informacji archiwalnej. Obecnie liczy ponad 15 tys. rekordów i jest na bieżąco aktualizowana. Ponadto baza ta jest najwięk-szą pod względem wprowadzonych danych i najważniejszą bazą prowadzoną w chełmskim Oddziale.Kolejną bazą własną jest baza danych „Maj-danek”. Pierwsze prace rozpoczęto w 2005 r. Przygotowano bazę w programie Access z polami do wypełniania o nazwach: nazwisko, imię, gromada i gmina, zespół archiwalny, sy-gnatura, uwagi. Założeniem bazy było zebranie i wprowadzanie danych osób przebywających w niemieckim obozie koncentracyjnym na Majdanku, zachowanych w różnych zespołach archiwalnych. Pierwsze dane wprowadzono z zespołu archiwalnego Powiatowa Rada Na-rodowa w Chełmie, sygn. 117 (79 rekordów). W latach kolejnych baza była aktualizowana. W 2006 r. uzupełniono dane z materiałów archiwalnych: Starostwo Powiatowe w Hru-bieszowie, sygn. 163 (Lista ofiar niemiecko--faszystowskiego bandytyzmu w powiecie hrubieszowskim, m.in. zamordowani na Maj-danku); sygn. 285 (Wykazy byłych więźniów obozów koncentracyjnych, m.in. Majdan-

ka), Akta gminy Miętkie, sygn. 181 (Wykazy b. więźniów obozów koncentracyjnych, m. in. Majdanka); Akta gminy Chorobrów, sygn. 367 (Wykaz byłych więźniów obozów koncentra-cyjnych niemieckich zamieszkałych na terenie gminy Chorobrów, m. in. obozu karnego Maj-danek). W 2007 r. przeprowadzono poszuki-wania w materiałach archiwalnych, w wyniku których wytypowano kolejne jednostki akto-we zawierające dane osób przebywających w obozie na Majdanku: Akta gminy Siedliszcze, sygn. 457 (wykazy strat osobowych wojny od 1939 r.), Akta gminy Dębowa Kłoda, sygn. 118 oraz Akta gminy Tyśmienica, sygn. 74. W 2008 r. wytypowano kolejne jednostki aktowe za-wierające dane: Akta gminy Dębowa Kłoda, sygn. 186, Akta gminy Sobibór, sygn. 224, Sta-rostwo Powiatowe w Chełmie, sygn. 1149, Po-wiatowa Rada Narodowa we Włodawie, sygn. 62, 64. Baza jest wykorzystywana do kwerend archiwalnych oraz do udzielania informacji ar-chiwalnej. Obecnie liczy ponad 144 rekordy, jest aktualizowana w miarę odnalezienia istot-nych informacji.Prace nad bazą danych „Powroty” rozpoczę-to w 2001 r. Przygotowano bazę w programie Access z polami do wypełniania o nazwach: imię, nazwisko, imiona rodziców, rok urodze-nia, miejscowość urodzenia, miejsce wywiezie-nia, data wywiezienia, data i miejsce powrotu, uwagi, zespół i sygnatura. Założeniem bazy było zebranie i wprowadzanie danych osób przebywających w przymusowych obozach prac w okresie II wojny światowej, zachowa-nych w różnych zespołach archiwalnych. Baza liczy 691 rekordów, jest aktualizowana w mia-rę odnalezienia informacji oraz wykorzystywa-na do kwerend archiwalnych oraz do udziela-nia informacji archiwalnej.Własna baza danych Hipoteka w Chełmie, pro-wadzona w programie Access zawiera dane do-tyczące numerów hipotecznych oraz adresów nieruchomości położonych na terenie miasta Chełma. Baza liczy 576 rekordów, obecnie nie jest aktualizowana. Podobnie jak w przypadku baz wcześniej wymienionych, baza jest wyko-rzystywana do kwerend archiwalnych oraz do udzielania informacji archiwalnej.

...................................................

...................................................Katarzyna Ślusarska

kierownikOddziału w Chełmie

TEMAT NUMERU: ARCHIWALNE BAZY DANYCH

Page 15: APLA nr 15-16

..............................................................

15APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

TEMAT NUMERU: ARCHIWALNE BAZY DANYCH

Bazy danych mieszkańców miast pocho-dzące z lat trzydziestych XX w. tworzo-ne są w radzyńskim Oddziale Archiwum

Państwowego od kilku lat. Stanowią one po-moc archiwalną wyższego rzędu zarówno w kwerendach prowadzonych przez pracowni-ków Archiwum, jak również służą licznym ge-nealogom prowadzącym własne poszukiwania archiwalne. Ich znaczenia nie można przecenić, bardzo ułatwiają pracę, zwłaszcza, że w prze-ważającej mierze nie zachowały się oryginalne skorowidze do ksiąg meldunkowych. Trzeba jednak pamiętać, że są one efektem końco-wym szeregu żmudnych prac kancelaryjno-ar-chiwalnych i powstały na podstawie dokumen-tacji wyprodukowanej w oparciu o określone procedury. Pierwsze po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. polskie prawo meldunkowe zaczęto wpro-wadzać w 1928 r. Rejestracji podlegały osoby rzeczywiście mieszkające w obrębie danej jed-nostki administracyjnej, przez co rozumiano fakt zajmowania mieszkania stałego lub czaso-wego, zaś dowodem zamieszkania było wpisa-nie do rejestru mieszkańców. Za mieszkańców uważano ponadto osoby czasowo przebywają-ce w celach podróżniczych, wypoczynkowych, leczniczych, kształcenia się, odbywania służby wojskowej, przebywający w więzieniach oraz służbę domową. Obowiązek realizacji prawa meldunkowego spoczywał na gminach, zaś nadzór nad tymi czynnościami sprawowały władze administra-cji ogólnej. W praktyce czynności te wypełnia-ne były przez zarządy gminne. Zameldowanie i wymeldowanie polegało na dostarczeniu przez lokatora głównego, głowę rodziny, pra-codawcę odpowiedniego zgłoszenia właści--cielowi lub dzierżawcy domu, który podpi-

sywał je i dostarczał do gminy. Odpowiednie formularze przewidziane były również dla zgłaszania dzieci żywo urodzonych i zgonów. Obowiązku meldunkowego należało dopełnić przed upływem 48 godzin od przybycia na te-ren gminy lub przed zamiarem jego opuszcze-nia. Zgłoszenie stanowiło kartę białego koloru formatu 150 x 113 mm, zawierającą na obu stronach odpowiednie (w zależności od rodza-ju meldunku) rubryki do wypełnienia. Na stro-nie pierwszej nanoszono takie informacje jak: adres domu, nazwisko, imiona, imiona rodzi-ców, data zamieszkania w zgłaszanym miejscu, miejsce poprzedniego zamieszkania, zawód i stanowisko służbowe, data urodzenia, wy-znanie, stan cywilny i imię małżonka. Stronę kończyło potwierdzenie zameldowania przez urzędnika. Na stronie drugiej: informacje o ro-dzaju, wystawcy i dacie wydania dowodu toż-samości oraz potwierdzającego przynależność państwową, stosunek do powszechnego obo-wiązku służby wojskowej. Poniżej znajdowało się miejsce na uwierzytelnienie danych: pod-pis meldującego się, podpisy właściciela lokalu (głowy rodziny, pracodawcy) oraz urzędnika prowadzącego sprawy meldunkowe w mieście. Kartę kończyły adnotacje urzędowe o przyję-ciu zgłoszenia w biurze meldunkowym. Nieco zmienione rubryki występowały w kartach dla osób opuszczających miasto, przybywających i wyjeżdżających na pobyt czasowy oraz dla cudzoziemców i żołnierzy zawodowych.Gmina miejska prowadziła ewidencję i kontro-lę ruchu ludności, która polegała na utrzymy-waniu stałej ewidencji ludności zamieszkałej na terenie miasta i zmian w jej składzie oraz na utrzymywaniu ewidencji ludności prze-bywającej tu czasowo. Głównymi środkami ewidencyjnymi były rejestry mieszkańców

...................................................

...................................................Dariusz Magier

kierownikOddziału w Radzyniu Podlaskim

Księgi rejestru mieszkańców m. Radzynia Podlaskiego

Komputerowe bazy danych międzywojennych mieszkańców Radzynia Podlaskiego, Kocka

i Międzyrzeca Podlaskiego i ich podstawa aktowa

Page 16: APLA nr 15-16

..............................................................

16 APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

oraz księgi kontroli ruchu ludności. Zdezaktualizo-wane formularze zgłoszeń meldunkowych miały być archiwizowane i przechowy-wane w archiwum miejskim. Rejestr mieszkańców gmina mogła prowadzić w postaci księgi lub kartoteki z kart ro-dzinnych. Gminy podlaskie, których akta przechowywa-ne są w Oddziale w Radzyniu Podlaskim, prowadziły reje-stry mieszkańców w formie ksiąg, podzielonych na tomy, stosownie do alfabetyczne-go porządku ulic i bieżącego porządku numerów domów. Rejestr mieszkańców za-wierał nazwiska wszystkich osób za-mieszkałych w mieście i na bieżąco rejestrował wszelkie zmiany dotyczą-ce zarówno składu mieszkańców, ich stanu rodzinnego, jak i ich miejsca zamieszkania. W przypadku zmiany miejsca zamieszkania wykreślano dane osoby z rejestru opatrując tą czynność datą. Strony nieparzyste zaczynały się każ-dorazowo miejscem przewidzianym na określenie miejscowości, ulicy, numeru domu, mieszkania i komisariatu poli-cji, bowiem wykonywanie obowiązku meldunkowego ludności – „ze względu na interesy bezpieczeństwa i spokoju publicznego” – podlegało nadzorowi organów Policji Państwowej. Rubryki formularza strony pierwszej wpisów przewidziane były na podanie takich informacji jak: numer po-rządkowy, nazwisko imiona mieszkańców, imiona rodzi-ców i nazwisk panieńskich mężatek, dat i miejscowości urodzenia, charakter miesz-kańca domu (lokator główny, członek rodziny, sub-lokator, pracownik), zawód (stano-wisko, źródło utrzymania), wyznanie, stan cywilny wraz z imieniem współmałżonka), stosunek do powszechnego obowiązku służby wojsko-wej).Na stronach parzystych było miejsce na określenie ro-dzaju dowodu osobistego mieszkańców, przynależno-ści państwowej, poprzed-

niego i prawnego miejsca zamieszka-nia, szczegółowych dat zamieszkania w gminie, numeru księgi kontroli ruchu ludności, daty wpisania do rejestru (dla osób tu urodzonych przewidywano za-pis: „od urodzenia”), daty opuszczenia gminy lub daty i miejsca zgonu oraz skreślenia z rejestru, adnotacji o ka-rach, a także rubryka „Uwagi” dla na-noszenia istotnych z punktu widzenia gminy informacji, dla których nie prze-widziano odrębnych rubryk.Organizację biur meldunkowych i ewi-dencji ruchu ludności w gminach nor-mować miały regulaminy uchwalone przez zarządy gmin, zatwierdzone przez władze państwowej admini-stracji ogólnej, co dla gmin miejskich oznaczało władze wojewódzkie, „przy współudziale wydziału wojewódzkiego z głosem stanowczym”. Nowe, obo-

wiązujące po wprowadze-niu prawa meldunkowego z 1928 r. środki ewidencyjne ludności gminy miały obo-wiązek wprowadzić od 1 stycznia 1932 r. (pierwotnie od 1 lipca 1931, ale z uwagi na nieprzygotowanie gmin, przesunięto ten termin; w gminach, które „z powodów wyjątkowych” nie mogły wprowadzić rejestru miesz-kańców od początku 1932 r., wojewodowie w ostatecz-ności otrzymali prawo prze-sunięcia tego terminu mak-symalnie do 1 lipca 1932 r.).Stare, istniejące dotychczas księgi meldunkowe w posta-

ci np. ksiąg ludności stałej i niestałej czy ksiąg stanowych, zostały zamknięte, zarchiwizowane i miały być przecho-wywane jako materiał archiwalny, przy czym istniała możliwość powierzenia ich na przechowywanie powiatowym władzom administracji ogólnej, czyli starostwom powiatowym.Nowe urządzenia ewidencyjne miesz-kańców gminy obowiązane były utrzymywać we wzorowym porządku i przechowywać je w sposób zabezpie-czający przed zniszczeniem. Corocznie władzom administracji ogólnej pole-cono dokonywanie lustracji czynności gmin w zakresie prowadzenia ewiden-cji i kontroli ruchu ludności, w trakcie których badane miały być stan i prawi-dłowość prowadzenia ksiąg i rejestrów, a także sposób ich przechowywania.

Miały być one lustrowane także przy okazji każdej in-spekcji działalności gmin ze strony władz zwierzchnich.Bazy danych mieszkańców przedwojennych miast two-rzone są w Oddziale w Ra-dzyniu Podlaskim w progra-mie Access, a w projekcie jej tabeli przewidziano miejsce dla takich informacji jak: miejscowość, adres (nazwa ulicy, nr domu i mieszkania), rok zameldowania, nazwisko i imię mieszkańca, imiona rodziców, zawód, nazwa ze-społu archiwalnego, sygna-tura, nr karty oraz miejsce na ewentualne uwagi, gdzie umieszczane są adnotacje,

Formularz bazy Mieszkańcy Radzynia Podalskiego

Internetowa baza Mieszkańcy Kocka

TEMAT NUMERU: ARCHIWALNE BAZY DANYCH

Page 17: APLA nr 15-16

..............................................................

17APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

TEMAT NUMERU: ARCHIWALNE BAZY DANYCH

które znajdowały się przy poszczególnych osobach, dotyczą-ce np. faktu czasowego wyjazdu, wymeldowania, emigracji, śmierci itp. W ten sposób poszukiwanie konkretnych osób, adresów czy zawodów nie nastręcza już większych proble-mów. Bazy „Mieszkańcy Radzynia Podlaskiego” i „Mieszkańcy Koc-ka” są zamknięte, zawierają wszystkie osoby występujące w rejestrach obywateli tych miast. Ich przebudowane wer-sje zostały umieszczone na stronie internetowej Oddziału. Baza dostępna on-line zawiera nazwisko i imię oraz sygnatu-rę archiwalną. Istnieje możliwość wyszukiwania poprzez na-zwisko lub nazwę ulicy. Każdy kto odnajdzie w bazie osobę, która szczególnie go zainteresuje, może sięgnąć do materia-łu archiwalnego przechowywanego w radzyńskim Archiwum Państwowym odwiedzając czytelnię Oddziału. Warto też dodać, że baza „Mieszkańcy Radzynia Podlaskiego” stała się podstawą do wydania książkowego pomocy archiwalnej pt. Skorowidz do rejestru mieszkańców miasta Radzynia Pod-laskiego (1931-1939). Z kolei baza „Mieszkańcy Międzyrze-ca Podlaskiego” jest nadal uzupełniana i – póki co – można z niej skorzystać jedynie w czytelni. Powodzenie międzywojennych rejestrów mieszkańców miast wśród klientów archiwów wynika z faktu, że zawiera-ją one niezwykłe bogactwo informacji, które posłużyć mogą nie tylko do badań genealogicznych (imiona i nazwiska, daty

i miejsca urodzenia, imiona rodziców i dzieci, zawody, za-jęcia itp.). Bogate źródła danych znajdą tu badacze dziejów społeczności miejskiej dwudziestolecia międzywojennego, aktywności osiedleńczej, profesji, wyznań, życia rodzinnego i stanu cywilnego, mniejszości narodowych czy założeń urba-nistycznych.

Bibliografia:1. Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 16 marca

1928 r. o ewidencji i kontroli ruchu ludności, Dz. U. Nr 32, poz. 309.

2. Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych Z dnia 12 maja 1931 r. o ewidencji ruchu ludności, Dz. U. Nr 47, poz. 409.

3. Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 16 paź-dziernika 1930 r. wydane w porozumieniu z Ministrem Spraw Wojskowych co do art. 14 ust. 2, 20 ust. 1, 23 ust. 2 i 3 oraz z Ministrem Spraw Zagranicznych co do art. 20 ust. 2 o mel-dunkach i księgach ludności, Dz. U. z 1930 r., nr 84, poz. 653.

4. Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 23 maja 1934 r. wydane w porozumieniu z Ministrem Skarbu co do § 2 ust. 3-5, z Ministrem Spraw Wojskowych co do §§ 20, 21, 22, 24 ust. 3, § 49 ust. 1 i 2, § 55 i § 56 oraz z Ministrem Spraw Zagranicznych co do § 18 ust. 1 i 2, § 51 i § 55, o meldunkach i księgach ludności, Dz. U. z 1934 r., nr 54, poz. 489.

5. D. Magier, Skorowidz do rejestru mieszkańców miasta Radzy-nia Podlaskiego (1931-1939), Lublin 2013.

Lubelskie Archiwum w PW Kultura+

Na początku kwietnia Narodowy Instytut Audiowizual-ny ogłosił wyniki tegorocznej edycji Programu Wielo-letniego Kultura+, priorytet Digitalizacja. Wśród 26 in-

stytucji – studiów filmowych, bibliotek, muzeów i archiwów – które w tym roku otrzymały dofinansowanie na projekty związane z digitalizacją zasobów kultury i dziedzictwa na-rodowego na łączną kwotę 8,4 mln zł jest także Archiwum Państwowe w Lublinie. Przyznana dotacja w kwocie 618 tys. zł pozwoli nam kontynuować digitalizację materiałów archi-walnych, prowadzoną od 2011 r. Objęte nią są szczególnie

cenne dla naukowców i genealogów materiały archiwalne. W 2015 r. rozbudowana zostanie infrastruktura do przecho-wywania danych cyfrowych oraz wykonanych zostanie kilka-set tys. skanów z akt stanu cywilnego parafii rzymskokato-lickich, prawosławnych, mojżeszowych oraz innych wyznań, akt parafialnych, ksiąg grodzkich chełmskich oraz akt miasta Lublina. W ramach Programu Wieloletniego Kultura+ od 2011 roku lubelskie Archiwum wykonało dotychczas blisko 900 tys. skanów, które zostały udostępnione bezpłatnie na portalu szukajwarchiwach.pl

AUTOPROMOCJA .........................................................................................................................................................................................................

Page 18: APLA nr 15-16

..............................................................

18 APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

Nasi absolwenci będą archiwistami wyposażonymi w to „coś więcej”z prof. dr. hab. Krzysztofem Skupieńskim, kierownikiem Zakładu Archiwistyki i Nauk Pomoc-niczych Historii UMCS rozmawia Dariusz Magier

W czerwcu licencjat otrzy-mał pierwszy rocznik lu-belskiej archiwistyki jako

osobnego kierunku studiów. Sama jego nazwa sugeruje pewną nową jakość: „Archiwistyka i nowoczesne zarządzanie zapisami informacyjny-mi”. Czy można już mówić o jakichś dydaktycznych efektach wyjścia poza specjalność na historii?

Przedmioty specjalności archiwi-stycznej na historii obejmowały niecałe 500 godzin w ciągu trzech lat studiów licencjackich. Tegorocz-ny absolwent, czyli licencjat AiNZZI (wolałbym mówić „licencjusz”, co jest poprawne ale bez tradycji), ma za sobą w sumie 1800 godzin. Oczy-wiście są w tym też przedmioty hi-storyczne, ale nastawione głównie na ścisły związek z takimi kwestiami jak dzieje władzy, ustroju, admini-stracji, zarządzania i sądownictwa. Jestem świeżo po egzaminie z dzie-jów kancelarii na trzecim roku i mam wrażenie, że średnia wiedzy o cało-kształcie szeroko pojmowanej pro-blematyki kancelaryjno- archiwalnej jest u studentów wyraźnie wyższa, niż to było na specjalności. Dobrych efektów zdaje się też dowodzić fakt, że w tym roku archiwum Kancelarii Prezydenta RP przyjmie na praktyki kilkunastu naszych studentów. A do-stać się tam wcale nie jest łatwo.

Co proponuje UMCS na uzupełnia-jących studiach magisterskich na tym kierunku, które ruszą w paź-dzierniku tego roku?

Na wstępie jedno warto zaznaczyć. Na specjalności na studiach histo-rycznych pierwszego stopnia (czy-li licencjackich) chodziło głównie o formację archiwisty i zarządcy dokumentacji na poziomie bieżące-

go obiegu pism różnych organizacji: instytucji, urzędów, firm, przed-siębiorstw itp. A zatem – z grubsza o archiwistę zakładowego, ale w zna-czeniu tego określenia daleko wy-kraczającym poza ustawę o zasobie archiwalnym z 1983 r. Problematy-ka studiów w zasadzie zamykała się w wiekach XIX-XX. Chodziło zwłasz-cza oczywiście o pokazanie genezy, rozwoju i przemian akt sprawy jako formy kancelaryjnej. Natomiast stu-dia magisterskie kształciły już np. w teorii archiwistycznej. Obejmowa-ły epokę przedrozbiorową, by zazna-jomić z najwartościowszymi i utrzy-manymi na najwyższym poziomie przykładami badań nad kancelarią, archiwami oraz nad metodyką ar-chiwalną. Kształciły zatem do pracy w archiwach historycznych. Taki podział jest nie do pomyślenia w sytuacji, gdy proces boloński spra-wił w końcu w praktyce, że na stu-dia magisterskie mogą zapisywać się licencjaci nie tylko archiwistyki, ale też innych kierunków. Oznacza to również, że niektórzy licencjaci archiwistyki mogą skończyć na tym swe kształcenie kierunkowe i zosta-ną magistrami innych studiów. W tej sytuacji zarówno nasz licencjat, jak i magisterium starają się dać forma-cję kompletną. Oczywiście, mamy nadzieję, że większość kandydatów na studia II stopnia, to będą jednak nasi licencjaci.Program dwuletnich studiów ma-gisterskich zawiera w sumie 870 godzin zajęć. Nie będę opisywał ich tutaj szczegółowo, lecz pozwolę sobie odesłać czytelnika na stronę https://archiwistykainowoczesne-zarzadzanie.wordpress.com. Tam można się zapoznać z programem i sylwetką absolwenta studiów obu stopni. Mówiąc ogólnie, to w powyższej ilości godzin mamy blok

WYWIAD

Page 19: APLA nr 15-16

..............................................................

19APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

WYWIAD

modułów i przedmiotów obowiązko-wych dla wszystkich. W sumie jest to 345 godzin. Są tam zajęcia tradycyjne, jak np. teoria archiwistyki, informacja archiwalna, czy systemy kancelaryjne. Są też m.in. podstawy record’s manage-ment, E-Government, czy zarządzanie wiedzą. Chodzi nam o formowanie stu-dentów otwartych na nowoczesność. 225 godz. stanowi blok przedmiotów fakultatywnych, takich jak seminarium magisterskie, translatoria i lektoraty języków obcych. Poza tym student wy-biera spośród trzech specjalności. Każ-da liczy 300 godzin zajęć. „Archiwistyka historyczna” zawiera m.in. następujące przedmioty: paleografia i neografia za-awansowana, metodyka opracowywa-nia archiwaliów, czy też kształtowanie zasobu archiwalnego. „Zarządzanie dokumentacją współczesną” obejmuje m.in. takie zajęcia: kancelaria i archi-wum organizacji, pragmatyka norma-tywów kancelaryjno-archiwalnych czy również bazy danych i informatyka biurowa. Wreszcie „Informatyka biuro-wa” traktuje m.in. o eksploracji danych, e-kancelarii i e-archiwum oraz o opro-gramowaniu typu zarządzanie zasoba-mi informacyjnymi organizacji (ECM). Część zajęć będzie prowadzona przez pracowników Instytutu Informatyki UMCS.

Z czasów własnych studiów pamiętam, że te kilkanaście osób specjalności ar-chiwalnej na dużym roku historii ro-dziło w nas, studentach archiwistyki, poczucie pewnej elitarności. Co było zresztą pielęgnowane przez kadrę naukowo-dydaktyczną uczelni i rze-czywiście dopingowało do pracy. Czy stworzenie osobnego kierunku nie zniszczyło tego poczucia?

Mówiąc szczerze, to były zarówno ta-kie właśnie okresy, jak i takie, gdy na specjalność archiwistyczną trafiali po prostu nieprzyjęci na inne. Archiwi-styka stała się niezmiennie popularna dopiero od czasu, gdy powstał osobny Zakład Archiwistyki, a więc od 1998 r. Nadal nie mamy kłopotów z naborem. A jak wiadomo, głównie wskutek niżu demograficznego, ten problem dra-stycznie dotyka dziś bardzo znacznej części studiów humanistycznych. O ile dobrze pamiętam, to w ubiegłym roku na archiwistykę przyjęliśmy niemal tyle

samo studentów, co na kierunek histo-ria. Po dwóch semestrach widać, że jest to dobry rocznik archiwistyki. To po-średnio także moja odpowiedź na py-tanie o elitarność studentów. Staramy się, by wyraźnie odczuwali coś takiego. Nie sposób nie zapytać w tym miejscu o przyszłość zawodu archiwisty. Pra-cownicy Zakładu Archiwistyki zapew-ne musieli zadać sobie to pytanie przy-stępując do konstruowania programu studiów?

Sposób, żeby nie spytać zawsze się ja-koś znajdzie. Mówiąc jednak poważnie, to istotnie ważna kwestia. Poświęciłem jej niemało opublikowanych refleksji, także w kontekście kształcenia archi-wistów. Futurologia to jednak często wróżenie z fusów, a przy tym zajmuje sporo miejsca. Ogra-niczając się do kwestii moim zdaniem węzłowych dostrze-gam taką triadę. Najpierw py-tanie, jak długo i w jakim stop-niu w warunkach polskich uda się utrzymać przemożny wpływ historii na kształt ar-chiwistyki, także tej która wykracza poza archiwa histo-ryczne. Uważam, że zacho-wanie tożsamości naukowej i profesjonalnej archiwistyki polskiej wymaga, by wciąż prym w niej wiedli archiwiści wykształceni historycznie. Nie oznacza to jednak, że nie będzie następowało coraz szersze otwieranie na interdyscyplinar-ność naukową i zawodową – a zatem także dydaktyczną. Wszak w literaturze światowej łatwo spotkać taki pogląd. „Powszechnie wiadomo, że badania archiwistyczne nad charakterem i po-stacią archiwaliów mają cele różne od studiów historyka” (Luciana Duranti). Drugim problemem jest ekspansja pro-cedur records management. Według mnie to nie całkiem to samo co zarzą-dzanie dokumentacją współczesną. Jak np. pogodzić wymóg stosowania u nas w kancelariach układu rzeczowego akt z planem klasyfikacji działalności zale-canym przez RM? Czasem mi się zdaje, że w swej istocie ten drugi jest dalekim potomkiem akt czynności z czasów sta-nisławowskich. Ironią losu coraz czę-ściej odzyskuje on dziś uznanie. Trzecie

zagadnienie – bodaj, że najważniejsze – to wpływ technologii informacyjnych i komunikacyjnych, czyli ICT. Nowocze-sne systemy informacyjne to rozwią-zania technologiczne uzmysławiające nam, że zautomatyzowanie pracy z da-nymi pociągnęło za sobą niewyobrażal-ne zmiany w samej istocie zarządzania informacjami i wiedzą. Tak np. systemy klasy Enterprise Content Management radzą sobie z informacją nie uporząd-kowaną, bez struktury. Potrafią same ekstrahować z danych informację, a z tej wytwarzać wiedzę. Co to znaczy dla tradycyjnej archiwistyki? Dopiero zaczynamy sobie z tego zdawać spra-wę. A oszałamiające tempo rozwoju technologii informacyjnej wciąż pozo-stawia naszą refleksję daleko w tyle.

Kim zatem jest absolwent Archiwisty-ki i nowoczesnego zarządzania zapisa-mi informacyjnymi? Kim będzie magi-ster tego kierunku – archiwistą? Kimś więcej niż archiwistą? Czy może już nie archiwistą?

Licencjatem i magistrem archiwistyki i nowoczesnego zarządzania zapisami informacyjnymi. Pod tym drugim okre-śleniem kryje się „records & informa-tion management” (RIM). Nie uzyskali-śmy jednak zgody na użycie w nazwie kierunku tego, powszechnie stosowa-nego w świecie terminu angielskiego. Moim zdaniem to tak, jakby nakazać znalezienie polskiego odpowiednika terminu „public relations”, dziś już cał-kiem przyswojonego polszczyźnie, jak dżem i komputer. Odpowiadając zaś do-

Page 20: APLA nr 15-16

..............................................................

20 APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

kładnie na pytanie, to mam nadzieję, że nasi absolwenci będą archiwistami wy-posażonymi w to „coś więcej” – a więc w znajomość procedur RIM. W sporym stopniu będzie to zależało od wybranej przez nich specjalności. Dotąd zarzą-dzanie dokumentacją współczesną cie-szyło się wśród nich większym powo-dzeniem, niż archiwistyka historyczna. Kierunek kształcący archiwistów w Lu-blinie jest kolejnym takim w Polsce. Czy można mówić o specyfice archi-wistyki w poszczególnych ośrodkach. Czym różni się np. archiwistyka toruń-ska od naszej, lubelskiej?

Chronologicznie jesteśmy drudzy, po UMK. Zrobiliśmy co mogliśmy, by nasz kierunek stał się najnowocześniejszy w Polsce. Wierzę, że to nam się udało. Nie bez podstaw sądzę, że merytorycznie mieścimy się na podium, czyli w pierwszej trójce archiwistyk uniwersyteckich. Na 9

członków rady redakcyjnej „Archeionu” 2 pracuje w naszym zakładzie. Taką samą reprezentację mamy wśród 15 członków Rady Archiwalnej.

Czy sądzi Pan, że przekłada się to na praktykę archiwalną w poszczegól-nych regionach Polski?

Dalibóg, skąd mam wiedzieć? Nasi li-cencjaci jeszcze nie podejmują pracy. Pracują jedynie osoby po specjalności archiwalnej. Z tego co wiem radzą so-bie dobrze. Myślę, że jakiś wpływ na praktykę archiwalną wywierają. Do pełnej odpowiedzi potrzeba by poważ-nych badań. A tych brak.

Archiwistyka w Instytucie Historii UMCS liczy sobie już ponad 35 lat. Czy monitoruje pan w jakiś sposób zawo-dowe losy absolwentów tej specjalno-ści?

Uczelnia nie posiada systemu umoż-

liwiającego prowadzenie takich ob-serwacji. Staramy się coś takiego zor-ganizować. Mam nadzieję, że istotną rolę może tu odegrać nasz fanpage na Facebooku (Archiwistyka i nowoczesne zarządzanie zapisami informacyjnymi UMCS). Póki co chałupniczo wykorzy-stujemy nasze kontakty z absolwen-tami. Nierzadko odwiedzają nas lub piszą, by pochwalić się, że studia oka-zały się dla nich przydatne. Szczycimy się absolwentami, którzy podjęli pracę na uniwersytetach w zakresie archiwi-styki. Są też tacy, którzy pracują w ar-chiwach. Nie tylko państwowych, ale też w archiwach organizacji pozarzą-dowych, a także w archiwach zakłado-wych – niekiedy potężnych korporacji międzynarodowych. Pracują też w woj-sku. Jeden z naszych absolwentów był nawet wiceministrem odpowiedzial-nym za rejestry elektroniczne ludności.

Dziękuję za rozmowę.

VHS:Lublin. Pokaż swoje filmy!

Zapoczątkowana ponad rok temu, i ciesząca się nie-ustannym zainteresowaniem, akcja „Archiwa Ro-dzinne” ujawniła potrzebę

rozszerzenia współpracy pomiędzy archiwistami a mieszkańcami miast i regionów. Wartość osobistych i do-mowych archiwów jest nieoceniona, dlatego Archiwum Państwowe w Lu-blinie inicjuje nową akcję pod hasłem „VHS: Lublin. Pokaż swoje filmy!”. W ramach tej akcji chcemy zachęcić do udostępnienia nagrań na kasetach VHS, które przechowujemy w pry-watnych zbiorach.

W tej edycji chcemy zachęcić Pań-stwa do podzielenia się nagrania-mi, które pokazują Lublin w różnym czasie i różnych sytuacjach. Jeśli nie sami, to zapewne znamy osoby, które z kamerą w ręce przemierzały ulice Lublina w poszukiwaniu ciekawych obrazów i tematów. Oko kamery mogło zatrzymać się na zatłoczonej samochodami ulicy, dawnych zabyt-kach, detalach architektonicznych, kolorowej roślinności i wielu jeszcze innych przedmiotach i obiektach, a w końcu i na samych ludziach. Z pasji obser-wowania powstawały interesujące filmy, które dziś są cie-kawym świadectwem i ważnym dokumentem życia Lublina

i jego mieszkańców w przeszłości, tej dalszej i tej bliższej.Swoją akcją Archiwum chce zachęcić właścicieli filmów VHS

do ich pokazania szerszemu gronu odbiorców za pośrednictwem Archi-wum (dotychczas prezentowane były one m.in. podczas zorganizowanej w czerwcu Nocy Kultury i Międzyna-rodowego Dnia Archiwów). Jeśli masz już kopię cyfrową lub udostępniasz nagrania na YouTube, czy podobnym serwisie, daj znać i pozwól nam za-prezentować je szerzej. Jeśli nie, ta-śmy analogowe, które przyniesiecie zostaną przez nas zdigitalizowane i zaprezentowane w czasie tych wy-darzeń.

Warto też wiedzieć, że Archiwum gro-madzi materiały audiowizualne. Jeśli nie wiesz co zrobić z nagraniami VHS, możesz je przekazać do Archiwum. Tylko od was zależy, czy zostaną włą-czone do zasobu archiwalnego i staną się częścią naszej zbiorowej pamięci o Lublinie.

Uwaga! Do akcji można zgłaszać filmy, które powstały naj-później do 2005 roku. Szczegółowy regulamin i sposób do-starczania nagrań można znaleźć na stronie internetowej Archiwum.

ZAPROSZENIE ................................................................................................................................................................................................................

WYWIAD

Page 21: APLA nr 15-16

..............................................................

21APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

Użytkownik z obiektywem w obiektywie... czyli felieton o tym jak zmienia się udostępnianie w Czytelni i jak zmieniają się nasi użytkownicy

W ciągu kilku ostatnich lat nastą-piły istotne zmiany w sposobie udostępniania materiałów archi-

walnych w czytelni, zauważalne nie tylko w statystykach udostępniania, ale głównie w charakterze udostępniania oraz profilu naszych użytkowników.

Do niedawna najliczniejszą grupą użytkow-ników, przewyższającą swą liczbą pozostałe typy (badania naukowe, badania regionalne, poszukiwania własnościowe, publicystyka i popularyzacja oraz udostępnianie inne), byli genealodzy. W porównaniu ze statystykami z lat 2011-2012, kiedy odnotowaliśmy naj-większą liczbę korzystających i adekwatnie najwyższą liczbę udostępnionych jednostek, rok 2014 był rokiem znacznego spadku liczby nowo zarejestrowanych użytkowników.Pomijając fakt, że w tym czasie nastąpiły zmiany w zasadach rejestrowania, które miały również istotny wpływ na zmniejszenie liczby „nowych” użytkowników (dla przypomnienia dodam, że na nowo rejestruje się korzysta-jących, wówczas gdy minął rok od ostatniej wizyty w czytelni), spadek ten ma jedną za-sadniczą przyczynę – wynika głównie ze stale rosnącej liczby kopii cyfrowych udostępnio-nych on-line za pośrednictwem portalu www.szukajwarchiwach.pl (SWA).Zamieszczone tam kopie cyfrowe (ich liczba przekroczyła w 2014 r. 1,7 mln.) akt stanu cy-wilnego różnych wyznań, ksiąg metrykalnych, ksiąg ludności stałej i innych materiałów ar-chiwalnych, przydatnych w poszukiwaniach genealogicznych, a przede wszystkim rosną-ca w społeczeństwie świadomość, że istnieje również taka możliwość korzystania z zasobu

archiwalnego, z powodzeniem zaspokajają potrzeby wielu naszych użytkowników. Gros, do niedawna stałych, użytkowników, korzy-stając z zasobu w sposób pośredni, również wpływa pozytywnie na statystyki udostęp-niania – w 2014 roku odnotowaliśmy prze-szło 6,5 mln unikalnych odwiedzin na stronie www.szukajwarchiwach.pl Można powiedzieć, że przez udostępnianie on-line tracimy pewną grupę użytkowników, ale z całą pewnością można też stwierdzić, że zyskujemy również nowych. Są to początkują-cy badacze, pasjonaci genealogii, którzy dzię-ki temu, że odnaleźli informacje dotyczące swoich przodków za pośrednictwem różnych serwisów internetowych – tutaj największe znaczenie ma portal założony przez samych genealogów – Lubelskie Korzenie, gdzie in-deksy ksiąg metrykalnych zaopatrzone są w linki do skanów w dużej mierze z zasobu lubelskiego Archiwum, lub zachęceni akcjami promującymi archiwa, jak np. Archiwa Ro-dzinne, Dni Otwarte itp., trafiają do czytelni w celu pogłębienia badań nad historią swojej rodziny czy też rodzinnej miejscowości.Obecnie użytkownicy korzystający z zasobu do celów genealogicznych są wciąż najliczniej-szą grupą, nie odbiegają jednak liczebnością tak znacznie od osób prowadzących badania naukowe jak w poprzednich latach. Korzy-stają, poza aktami metrykalnymi, które nie są jeszcze zdigitalizowane lub udostępnione na SWA, głównie z innych materiałów archi-walnych, będących doskonałym źródłem do badań genealogicznych (księgi notarialne, hi-poteczne, ewidencje ludności, materiały kar-tograficzne itp.).

...................................................

...................................................Zofia Jakóbczak

Oddział IV - ewidencji i udostępniania, czytelnia

FELIETON

Page 22: APLA nr 15-16

..............................................................

22 APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

W tym miejscu należy podkreślić, że pomimo udostępnienia on-line bardzo dużej liczby kopii cyfrowych, które można obejrzeć nie wychodząc z domu, wielu użytkowników bardzo chętnie korzysta z możliwości przeglądania skanów udostęp-nianych na stanowiskach komputerowych w czytelni.Niewątpliwie dużym ułatwieniem prowadzenia badań jest możliwość samodzielnej reprografii, która funkcjonuje od 2011 roku – ta forma pozyskiwania kopii do celów badaw-czych cieszy się dużym zainteresowaniem, co również prze-kłada się na zmniejszenie liczby odwiedzin w czytelni oraz dużo mniejszą liczbą zamówień na kopie cyfrowe realizowa-nych przez Pracownię digitalizacji.Znamiennym zjawiskiem, od kilku lat dość powszechnym, jest więc użytkownik, który zmienił diametralnie swój „ar-chiwalny niezbędnik”. Zestaw do pracy z materiałami archi-walnymi, zamiast notatnika i kilku dobrze zatemperowanych ołówków, zawiera coraz częściej aparat cyfrowy, laptop i Internet. Rzadkością staje się widok naukowca sporządzającego fiszki, zaś coraz powszechniejszy widok to zmartwiona mina i przedziwne akrobacje z aparatem, bo nie zawsze udaje się zrobić idealne zdjęcie.Jeżeli idzie o użytkowników prowadzących ba-dania naukowe to nie zaobserwowano tutaj zna-czących zmian pod względem ilościowym. Nadal stanowią grupę stałych użytkowników, którzy od-wiedzają Archiwum przynajmniej kilkanaście razy w roku. W ostatnich dwóch latach obserwujemy również wzrost liczby użytkowników zajmujących się historią „małych ojczyzn”. Niewątpliwie wiąże się to ze wzrostem liczby internetowych serwisów o tematyce regionalnej, których twórcy sięgają do źródeł, wyszukują ciekawostki dotyczące historii miejscowości, jej mieszkańców i dzielą się nimi poprzez Internet lub różnego rodzaju publikacje popularnonaukowe.Inną, bardzo charakterystyczną grupą użytkowni-ków, którą można nazwać „użytkownikami spora-

dycznymi”, są użytkownicy, którzy swój kontakt z Archiwum ograniczają zaledwie do jednej lub dwu „incydentalnych” wizyt w czytelni. Korzysta-jący ci trafiają na informacje o Archiwum dzięki odsyłaczom bibliograficznym w publikacjach na-ukowych, opartych na materiałach źródłowych lub dzięki wyszukiwarkom internetowym, poprzez które docierają do informacji o zespołach i udo-stępnionych na SWA inwentarzy do zespołów. Poszukując materiałów do prowadzonych prac za-liczeniowych, licencjackich czy magisterskich od-najdują informacje o zasobie i tą drogą trafiają do czytelni, stając się użytkownikami zasobu archi-walnego. Ich wizyta w czytelni jest z jednej stro-ny przypadkowa, a z drugiej bardzo celowa, gdyż trafiają często na informacje o istnieniu Archiwum i zasobu archiwalnego przypadkiem (świadomość o istnieniu archiwów w społeczeństwie jest wciąż bardzo niska), ale ich wizyta w czytelni ma już bardzo konkretny cel – uzyskanie wglądu do kon-kretnych materiałów archiwalnych. Zawsze nie-zmiernie cieszą nas słowa, „ile tu ważnych, fajnych

rzeczy znalazłem, a nie miałem pojęcia, że coś takiego [jak Archiwum] istnieje” i zawsze niezmiernie bawią nas pytania „czy można to wypożyczyć na noc do domu?” lub „można tę teczką wziąć na godzinkę na ksero?”. Takie sytuacje stanowią również duże wyzwanie dla nas, by obok udostępnienia ar-chiwaliów, w miarę możliwości podczas tych krótkich wizyt, poszerzać wiedzę użytkowników o funkcjonowaniu archi-wum, o zasobie archiwalnym, o zasadach udostępniania, itp.

Jak zatem widać, nasze podstawowe zadania w zakresie udo-stępniania materiałów archiwalnych nie zmieniają się, lecz dostosowują do zachodzących zmian, a przede wszystkim do zmieniających się potrzeb naszych użytkowników.

Ilustracje do tekstu, zamiast zdjęć, wykonał Józef Kus.

Niekiedy udaje nam się odczytać myśli naszych użytkowników

Zadowolenie użytkownika jest dla nas źródłem satysfakcji, to miłe kiedy pytają o to, czy...

FELIETON

Page 23: APLA nr 15-16

..............................................................

23APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

Jak dobrze zeskanować materiały archiwalne?

CZĘŚĆ 3. JAK SKANOWAĆ?

Digitalizacja archiwaliów jest procesem, którego wynik końcowy – wierne od-wzorowania cyfrowe – jest efektem

wielu współzależnych od siebie czynników. Niniejszy tekst stanowi ostatnią część arty-kułu zarysowującego te zagadnienia. „Jak skanować?” to pytanie z pozoru łatwe i wręcz kuszące do szybkiej odpowiedzi w stylu: tak skanować, aby ukazać całość dokumentu i jego relacji do innych dokumentów. Jest to wprawdzie odpowiedź właściwa, ale kryjąca w sobie cały szereg kwestii, o których należy pamiętać. Można je podzielić na tzw. przy-gotowanie dalsze i przygotowanie bliższe do skanowania oraz dobre praktyki. Przygotowa-nie dalsze zawiera w sobie przede wszystkim właściwe określenie celów digitalizacji mate-riałów archiwalnych. To one decydują o tym, jakiego sprzętu należy używać do digitaliza-cji zabezpieczającej, która wymaga wyższej jakości kopii cyfrowych niż np. digitalizacja użytkowa lub ta prowadzona jako wizualna dokumentacja konserwatorska zasobu. W tej kategorii znajduje się również wymóg odpo-wiedniego sprzętu i wyposażenia pracowni digitalizacji oraz odpowiednia jej organizacja. Obok skanerów stanowić je będą profesjonal-ne zestawy komputerowe z monitorami de-dykowanymi do obróbki grafiki, odpowiednie oświetlenie pracowni, utrzymanie jej kolory-styki w odcieniach szarości (ograniczenie in-

terferencji zewnętrznych źródeł światła) oraz ergonomiczne ustawienie stanowisk pracy. Nie mniej ważna jest także wyszkolona kadra pracowników zajmujących się poszczególnymi czynnościami w procesie digitalizacji, która systematycznie rozwija swoje kompetencje. Ostatnim, acz stanowiącym „produkt” po-przednich elementów, jest procedura digita-lizacji, zawierająca szczegółowy opis procesu, zasady jego prowadzenia oraz wykaz osób odpowiedzialnych za realizację poszczegól-nych prac. Przygotowanie bliższe natomiast jest już bezpośrednio związane z czynnościa-mi przygotowania archiwaliów oraz doboru skanerów. Już samo przygotowanie jednostek aktowych, czyli ich właściwe spaginowanie oraz przeprowadzenie, jeśli są konieczne, za-biegów konserwatorskich (prostowanie kart, podklejenie przedarć, wyczyszczenie, itp.) znacząco wpływa na jakość odwzorowań cy-frowych i na ukazanie wspomnianej wcześniej całości dokumentu. Odnośnie wpływu pagi-nowania na jakość odwzorowania informacji na skanie (a dokładniej na ukazanie relacji między nimi) warto zwrócić uwagę na tak nie-pozorną kwestię jak miejsce postawienia nu-merów na kolejnych stronach dokumentów. Dzięki zachowaniu prostej reguły, iż strony recto paginuje się w prawym górnym rogu, zaś strony verso w lewym, na skanie uzyskuje się ważną informację o relacji poszczególnych

Michał ZawadaOddział IV - ewidencji i udostępniania, pracownia digitalizacji

...................................................

...................................................

DIGITALIZACJA ARCHIWALIÓW

Page 24: APLA nr 15-16

..............................................................

24 APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

DIGITALIZACJA ARCHIWALIÓW

stron dokumentów, takich jak np. wielostronicowe formula-rze. Kolejnym elementem przygotowania bliższego do ska-nowania jest dopasowanie skanerów do określonych form aktowych materiałów archiwalnych, jak dokumenty luźne, poszyty, księgi, obiekty wielkoformatowe. Dopasowanie to dotyczy zarówno formy i formatu archiwaliów, jak i możli-wości technicznych skanerów. Za przykład niech posłuży księga formatu A2 z głębokim wszyciem kart, a co za tym idzie, tekstu. Na jednym skanerze miejsca oddalone od po-ziomu szyby dociskowej (owe głębokie wszycia) wyjdą na skanie zaciemnione lub całkowicie niewidoczne, na innym zaś skanerze głęboko wszyty tekst będzie w pełni widoczny. Oprócz niezbędnego przygotowania dalszego i bliższego do skanowania należy wziąć pod uwagę kilka dobrych praktyk podczas jego prowadzenia. Jedną z najważniejszych jest kon-trola bieżąca skanów wykonywana przez operatorów skane-rów, podczas której sprawdzana jest poprawność paginacji oraz jakość i kompletność wykonywanych kopii cyfrowych. Te ostatnie mają szczególne znaczenie w przypadku doku-mentów, które z różnych przyczyn nie mogą zostać zeskano-wane w sposób zapewniający ową jakość i kompletność (np. wyblakły czy przycięty tekst) i muszą przez to otrzymać stosowny opis danej wady sta-nu fizycznego. Bez tego opisu bardzo trudno ustalić na poźniejszym etapie systematycz-nej kontroli jakości, czy niekompletność informacji na skanie jest wynikiem stanu fizycznego jednostki, błędu skanera, czy niedopatrzenia ze strony skanerzysty. Do-brą praktyką jest także zachowanie funda-mentalnej estetyki wykonywanych odwzo-rowań cyfrowych. Zgodnie z nią skany nie mogą być przekłamane kolorystycznie, nie-doświetlone, przekrzywione, obcięte, czy pozbawione niewielkiej ramki z tła wska-zującej na granice zdigitalizowanego doku-mentu. Inną praktyką, z pogranicza estetyki i kompletności odwzorowania cyfrowego, jest stosowanie, zwłaszcza w trakcie pracy na skanerach dziełowych, czarnego tła jako

podkładki w przypadku dokumentów, zza któ-rych wystają inne dokumenty (ma to miejsce zwłaszcza w poszytach różnoformatowych) i mogą przez to powodować pewną nieczytel-ność na skanach. Dzięki takiemu rozwiązaniu na skanie otrzymuje się jeden dokument bez fragmentów innych, a przez to zachowuje jego odrębność. Białe tło z kolei dobrze jest stoso-wać w celu polepszenia widoczności informacji zawartych na przezroczystych i półprzezroczy-stych kalkach, cienkich bibułkach, czy doku-mentach o bardzo ciemnym tle (widoczność granic dokumentu). Jest to podyktowane tym, iż wspomniane skanery dziełowe posiadają ko-łyski pokryte najczęściej czarnym materiałem (obszar skanowania), który znacznie ogranicza, a czasem nawet uniemożliwia, odczytanie in-formacji z ww. nośników. Prócz wymienionych praktyk istnieje szereg innych, dotyczących ka-libracji sprzętu, nazewnictwa kopii cyfrowych, tworzenia struktury katalogów, czy kontroli ja-

kości. Są one próbą całościowej odpowiedzi na pytanie jak dobrze zeskanować materiały archiwalne? Te i wiele innych dobrych praktyk można znaleźć w Zarządzeniu nr 8 Naczel-nego Dyrektora Archiwów Państwowych z dnia 12 marca 2015 roku w sprawie digitalizacji zasobu archiwalnego archi-wów państwowych, jak również w Katalogu Dobrych Praktyk Digitalizacji materiałów archiwalnych Narodowego Instytutu Audiowizualnego. Warto pamiętać, że nie są to dokumenty ani zamknięte ani niezmienne i często praktyki digitalizacji trzeba dostosować do całej gamy form i postaci archiwaliów, zwłaszcza dokumentacji papierowej. Bez względu jednak na pewną zmienność tych praktyk cel digitalizacji w archi-wach państwowych zawsze zostanie ten: wykonać wierne jakościowo i treściowo odwzorowanie cyfrowe materiałów archiwalnych w celu ich zabezpieczenia i udostępnienia sze-rokiemu gronu użytkowników. Wynika to z samej misji archi-wów państwowych, jaką jest trwałe zachowanie świadectw przeszłości i zapewnienie do nich powszechnego dostępu w celu wspierania rozwoju państwa i społeczeństwa obywa-telskiego.

Page 25: APLA nr 15-16

..............................................................

25APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

Z życia Archiwum: sTYCZEŃ – czerwiec 201520 STYCZNIA 2015. WARSZAWAW Sali Kolumnowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, podczas konferencji „Służba Cy-wilna – zaufanie i komunikacja”, przedsta-wiciele Archiwum Państwowego w Lublinie zaprezentowali Galerię Jezuicka 13, która już wcześniej zdobyła uznanie w programie „Klient w centrum uwagi” jako przykład dobrej praktyki w dziedzinie działań pro-mujących.

23 LUTEGO 2015. LUBLINGaleria Jezuicka 13 została zaprezentowa-na w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim jako przykład rozwiązań proobywatelskich w Służbie Cywilnej podczas spotkania Sze-fa Służby Cywilnej Claudii Torres-Bartyzel z przedstawicielami instytucji państwo-wych z terenu województwa lubelskiego.

1 MARCA 2015. RADZYŃ PODLASKIZ okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnie-rzy Wyklętych odbył się wernisaż wysta-wy pt. „Radzyń Wyklęty”, przygotowanej przez radzyński Oddział Archiwum Pań-stwowego w Lublinie wraz z Radzyńskim Ośrodkiem Kultury i Stowarzyszeniem Rekonstruktorów i Zbieraczy Broni Palnej oraz Militariów. Wśród innych ciekawych eksponatów zaprezentowany został wybór dokumentów z zasobu Archiwum Państwo-wego dotyczących miejscowych struktur podziemia antykomunistycznego, które w powiecie radzyńskim zdominowane były przez poakowską Samoobronę, przekształ-coną jesienią 1945 r. w Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość.

2 MARCA 2015. LUBLINW sali konferencyjnej Archiwum odbyło się zebranie roczne podsumowujące działal-ność w 2014 roku. Po części sprawozdaw-czej przedstawione zostały plany na bieżą-cy rok oraz omówione założenia z zakresu popularyzacji zasobu i działalności Archi-wum, w tym zadań priorytetowych wyty-czonych przez NDAP.

26 MARCA 2015. LUBLINW sali konferencyjnej Archiwum odbyło się zebranie naukowe, podczas którego dr Piotr Dymmel wygłosił referat pt.: „Cza-sopisma archiwalne w Polsce”

15 KWIETNIA 2015. LUBLINArchiwum Państwowe w Lublinie zainau-gurowało tegoroczną edycję warsztatów archiwalnych w ramach akcji „Archiwa Ro-dzinne”.

21 KWIETNIA 2015. JANÓW LUBELSKIW Muzeum Regionalnym w Janowie Lubel-skim otwarta została wystawa pt. „Drogi ku wiedzy”. Zaprezentowane na niej zostały

plansze wystawowe przygotowane przez lubelskie Archiwum, na których przedsta-wiono regulaminy, świadectwa, szkice, fotografie i inne materiały archiwalne pre-zentujące życie szkolne w II połowie XIX i na początku XX wieku. Wystawa została wzbogacona eksponatami ze zbiorów wła-snych muzeum. Otwarcia wystawy dokonał zastępca dyrektora Archiwum Państwowe-go w Lublinie, Krzysztof Kołodziejczyk.

1 MAJA 2015. KLUCZKOWICEW Muzeum Regionalnym w Kluczkowi-cach otwarta została wystawa „Przemysł i technika na Lubelszczyźnie” wypożyczona z lubelskiego Archiwum. Ekspozycja składa się z 18 plansz, które zawierają materiały archiwalne, akta, stare fotografie, różnego rodzaju projekty i plany, mówiące o rozwo-ju przemysłu na Lubelszczyźnie od XIX do II połowy XX w.

5 MAJA 2015. LUBLINW sali konferencyjnej Archiwum odbyło się zebranie naukowe, podczas którego Jarosław Cybulak wygłosił referat pt.: „Jan Stelmaszczyk – archiwista, etnograf, kolek-cjoner”.

22 MAJA 2015. LUBLINW lubelskim Archiwum odbyła się kon-ferencja popularnonaukowa pt.: „W 90. rocznicę powstania Okręgowego Towa-rzystwa Pszczelarskiego w Lublinie” zor-ganizowana przez Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze Oddział Miejski w Lublinie im. Aleksandra Janowskiego oraz Archiwum Państwowe w Lublinie. Spotkanie to miało na celu przypomnienie znaczących osiągnięć lubelskich pszczela-rzy, cenionych w kraju i za granicą.

25 MAJA 2015. LUBLINW ramach posiedzenia wyjazdowego Kra-jowej Rady Sądownictwa w Trybunale Koronnym odbyło się spotkanie jej Prze-wodniczącego prof. Romana Hausera oraz Prezydenta Miasta Lublina z dziennika-rzami. Po spotkaniu prof. Arkadiusz Bere-za wygłosił wykład „Lublin jako ośrodek sądownictwa”. W ramach wykładu za-prezentowany został wybór archiwaliów z zasobu lubelskiego Archiwum dotyczący sądownictwa lubelskiego od XV w. do cza-sów współczesnych. Wyboru i prezentacji materiałów archiwalnych dokonała Anna Chursan.

25 MAJA 2015. LUBLINW sali konferencyjnej lubelskiego Ar-chiwum odbyła się uroczystość zwią-zana z przejściem po blisko 41 latach pracy na emeryturę Józefa Kusa - wielo-letniego pracownika, kustosza, kierownika

Oddziału informacji archiwalnej. Po otwar-ciu uroczystości przez dr. Piotra Dymmela głos zabrał prof. dr hab. Ryszard Szczygieł, który przedstawił zebranym karierę i bo-gate osiągnięcia Józefa Kusa jako historyka i naukowca, następnie dr Elżbieta Wierz-bicka przedstawiła jego ścieżkę kariery ar-chiwalnej. Odczytany został także list gra-tulacyjny Dyrektora Naczelnego Archiwów Państwowych prof. dr. hab. Władysława Stępniaka. Potem wręczono Józefowi Kuso-wi przygotowany specjalnie na tą okolicz-ność pamiątkowy album ze zdjeciami doku-mentującymi jego udział w wydarzeniach archiwalnych w niemal całym okresie jego pracy. Po wystąpieniach zaproszonych go-ści na wszystkich czekał poczęstunek oraz niekończące się rozmowy i wspominanie dawnych czasów wspólnej pracy w Archi-wum. Obszerniejsza relacja z tego wyda-rzenia w kolejnym numerze Apli.

6 CZERWCA 2015. LUBLINPodczas Nocy Kultury Archiwum udostęp-niło do zwiedzania swoje magazyny archi-walne, galerię, a także zorganizowało pro-jekcję amatorskich filmów prezentujących Lublin w latach 70-tych ubiegłego wieku oraz spacer po Lublinie w 1995 roku.

9 CZERWCA 2015. LUBLINW ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Archiwów zorganizowano punkt kon-sultacyjny działający w ramach ogólnopol-skiej akcji „Archiwa Rodzinne”, w którym udzielane były porady dotyczące tworze-nia archiwów rodzinnych, sposobów zabez-pieczania dokumentów oraz prowadzenia badań nad historią rodzin. Możliwe było zwiedzanie archiwalnych magazynów i pra-cowni.

12 CZERWCA 2015. LUBLINArchiwum zostało laureatem konkursu Książka Roku 2014 organizowanego przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną im. H. Łopacińskiego. Wawrzyn Pawła Kon-rada w kategorii „Lublin - wydawnictwo albumowe” otrzymała książka „Polski plakat propagandowy dwudziestolecia międzywojennego w zasobie Archiwum Państwowego w Lublinie”, oprac. Monika Schmeichel-Zarzeczna. Wręczenie nagród odbyło się podczas otwarcia 9. Targów Książki, podczas których Archiwum prezen-towało swoje publikacje.

25 CZERWCA 2015. LUBLINW sali konferencyjnej Archiwum odbyło się zebranie naukowe, podczas którego Jowita Piotrowicz wygłosiła referat pt.: „Aspekty archiwalne w przepisach prawa o aktach stanu cywilnego (od 1945 r.)”.

KALENDARIUM WYDARZEŃ

Page 26: APLA nr 15-16

..............................................................

26 APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

Turystyka archiwalna szlakiem dawnej zabudowy Radzynia

Zbiórka na dziedzińcu pałacu Potockich i ruszamy. Pierwszy przystanek to 28 kwietnia

1465 r. W Kazimierzu nad Wisłą podkomo-rzy lubelski, starosta kazimierski, dzierżawca królewszczyzny nad Białką – Grot z Ostrowa, wydał dokument lokacyjny dla miasta położo-nego w sąsiedztwie wsi Biała. Król Kazimierz Jagiellończyk zezwolił na jego lokację wydając przywilej datowany na dzień 31 marca 1468 r. Na miejscu pustym pomiędzy rzeką Białką a istniejącą już królewską wsią Białą zostało założone miasto Radzyń alias Kozirynek. Na-zwa nawiązywała do istniejącej od 1420 r. wsi Niżna Białka zwanej Kozimrynkiem położonej po drugiej stronie rzeki. Oba miejsca dzieliła rzeka, łączyło miejsce przeprawy. Centrum Starego Miasta usytuowane było w dogod-nym, bezpiecznym miejscu pomiędzy rzeką Białką a niewielkim jej dopływem, widocznym jeszcze na starych XIX w. mapach Radzynia. Granicę gruntów królewskiego miasta według dokumentu Zygmunta Starego z XVI w. usta-lono na rzece oraz trakcie pomiędzy zamkiem a kościołem. Miejsce położenia wykorzystane było w mo-mencie tworzenia fortyfikacji miasta, widocz-nych jeszcze na planie z początku XIX stulecia (dzisiejsze ulice Kościuszki – dawniej Podwal-na, Partyzantów – dawny Budzyń).W organizowanym na prawie magdeburskim mieście wytyczono rynek i w miarę regularną sieć przecinających się pod kątem prostym ulic. Całą powierzchnię miasta podzielono na działki budowlane w kształcie prostokątów, które do rynku przylegały krótszymi bokami. Rynek, przy którym znajdował się kościół pa-rafialny, ratusz, karczma oraz miejsca przezna-

czone na handel stanowił centrum, w którym skupiało się życie tutejszych mieszkańców.Rynek – miejsce przybywających tu kupców oraz ludności okolicznych wiosek, tętniące ży-ciem małego rolniczego miasteczka. Tutaj spo-tykali się kupcy przyjeżdżający w każdy czwar-tek na targi oraz na jarmarki w dniu Św. Trójcy oraz Św. Krzyża.Pierwszy z radzyńskich rynków wyznaczono przy pierwszej lokacji miasta (1468 r.). Sta-nowił wydłużony plac pomiędzy dzisiejszymi ulicami Warszawską a Ostrowiecką (dawniej Kościelną). Z biegiem lat jego wnętrze zostało zabudowane, głównie budynkami o przezna-czeniu handlowym. W dokumencie z 1865 r.

Joanna KowalikOddział w Radzyniu

Podlaskim

...................................................

...................................................

Góra: Projekt przebudowy domu i nadbudowy pię-tra gimnazjum w Radzyniu, 1923 r. (APL, Urząd Wojewódzki Lubelski, sygn. 2079, str. 2). Dół: dzisiejszy wygląd budynku

ARCHIWUM I HISTORIA

Page 27: APLA nr 15-16

..............................................................

27APLA NR 1-2 (15-16) STYCZEŃ-CZERWIEC 2015

ARCHIWUM I HISTORIA

napisano: „Rynek Końskie Targo-wisko zwany. Pomiędzy ulicą Ko-ścielną i Warszawską”.Kolejny z placów wytyczono przy lokacji tzw. Nowego Miasta Ra-dzynia (koniec XVII w.). Powstał na północ od poprzedniego, przy trakcie wyjazdowym z miasta w kierunku Międzyrzeca, w bez-pośrednim sąsiedztwie rozbudo-wanej wówczas dla Stanisława Antoniego Szczuki rezydencji. W XIX w. tak o nim pisano: „po-łożony w środku Miasta dotykający z jednej strony ogrodu Dominialnego”. Nieopodal stanęła cerkiew unicka. Rozległy plac, opierał się prawdopodobnie na dzisiejszych ulicach Ar-mii Krajowej, dawniej 3 Maja oraz Szkolnej, obecnie Poczto-wej, i otwierał na zabudowania kościelne. Od północy Rynek opierał się o nieistniejącą dziś ulicę Rejentowską, biegnącą równolegle do ulicy 3 Maja.Następne pokolenia mieszkańców stopniowo zabudowywały jego wnętrze. W wyniku kolejnych takich działań wydzielono plac w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła parafialnego pro-wadzący do ulicy Ostrowieckiej (dawniej ul. Kościelnej, a od 1934 r. ulicy Pierackiego) spełniający początkowo rolę placu targowego. Sądząc po funkcjonujących w źródłach opisach miejskich nieruchomości teren ten w omawianym okresie określano mianem Rynku II (czy Rynek I).W centrum miasta mieszkali najbogatsi mieszkańcy, ulice od-chodzące od rynku zajmowali mieszczanie – rolnicy oraz rze-mieślnicy, na ogół tych samych specjalności. W Radzyniu do dziś w świadomości wielu mieszkańców, funkcjonuje nazwa „Gancary” (dzisiejsza ulica 11 listopada, dawna Garncarska). Ulica Rzeźnikowska (dzisiejsza Gwardii) swą nazwą również nawiązywała do profesji mieszkańców.„Spis placów publicznych, ulic (…)” z 1865 r. wymienił istnie-jące wówczas w mieście Radzyniu ulice. Urzędnicy zanotowa-li wówczas nazwy radzyńskich ulic i ich położenie: „Kościelna łączy się z Warszawską; Warszawska łączy się z Ulicą Rynek;

Rynek Miasta łączy się z Między-rzecką; Międzyrzecka z Kotlar-ską; Kotlarska ze Szkolną; Szkolna z Ostrowiecką; Ostrowiecka z Ko-ścielną; Cerkiewna z Podwalną; Podwalna z Międzyrzecką; Garn-carska z Warszawską; Pałacowa z Kościelną”. Tuż przy ulicach, najczęściej zwrócone szczytem do nich, sta-ły domy. Charakterystyczną dla rolniczego Radzynia była niska zabudowa. Domy parterowe,

drewniane, wolnostojące oraz murowane kamieniczki po-chodzące z początku XX wieku to budynki, które domino-wały jeszcze tuż przed 1939 rokiem. Domy murowane lub drewniane, pierwotnie kryte gontem pod wysokimi dachami z użytkowym poddaszem, często z misterną dekoracją rzeź-biarską, stanowiły wyjątkowy charakter miasteczka.W miarę upływającego czasu i rozwoju miasta w miejsce drewnianych domostw budowano murowane kamienice. W okresie międzywojennym w centrum miasta powstała ka-mienica u zbiegu ulic Warszawskiej i Chomiczewskiego (daw-niej Artyleryjskiej), budynek kina przy ulicy Ostrowieckiej. W głębi, przy dzisiejszej ulicy Dąbrowskiego, rozbudowano młyn i elektrownię zaopatrującą domy w prąd. W Rynku miasta, w sąsiedztwie ulicy Międzyrzeckiej postawiono hale targowe. Rozbudowano również istniejący prawdopodobnie od czasów Potockich budynek z przeznaczony na gimnazjum. Dziś bardzo często obraz dawnego Radzynia przybliżają je-dynie dokumenty przechowywane w archiwach. Wybra-ne przez nas materiały archiwalne miały na celu ukazanie zmian, jakie zachodziły w architekturze miasta Radzynia oraz jego układzie, konfrontowane z dzisiejszym obrazem miasta.Była to pierwsza taka wędrówka po Radzyniu Podlaskim z do-kumentem w ręku. W związku z bardzo pozytywnym odbio-rem przez mieszkańców zainteresowanych lokalną przeszło-ścią – z pewnością nie ostatnia.

Konferencja naukowa „To idzie młodość”, 28-29.09.2015

Już dzisiaj warto zarezerwować sobie czas na 28-29 wrze-śnia! Archiwum Państwowe w Lublinie Oddział w Radzy-niu Podlaskim z Towarzystwem Nauki i Kultury „Libra”

zapraszają na dwudniową konferencję naukową z udziałem gości z zagranicy nt. „To idzie młodość! Młodzież w ideologii i praktyce komunizmu”. Konferencja odbędzie się Oranżerii w Radzyniu Podlaskim przy ul. Jana Pawła II 4.

Szczegółowy program konferencji, obejmującej ponad 30 wystąpień, znajdziecie na stronie internetowej lubelskiego Archiwum.

Komitet Organizacyjny: dr hab. Dariusz Magier (APL, PSW), dr hab. Mirosław Szumiło (UMCS), mgr Marcin Żukowski (IPN Gdańsk)

ZAPROSZENIE ................................................................................................................................................................................................................

Page 28: APLA nr 15-16

APLA. Biuletyn Archiwum Państwowego w Lublinie | Nr 1-2 (15-16) Styczeń - Czerwiec 2015© Archiwum Państwowe w Lublinie, ul. Jezuicka 13, 20-950 LublinOdwiedź nas w internecie: www.lublin.ap.gov.pl | www.jezuicka13.pl | www.facebook.com/APwLublinieRedakcja: Dariusz Magier (redaktor), Piotr Dymmel, Marek Krzykała (opr. graficzne i skład).Fotografie: archiwum własne (o ile nie podpisano inaczej)Kontakt: tel. 81 528 61 40 | faks: 81 528 61 46 | e-mail: [email protected]

...................................................Z TEKI JÓZEFA KUSA

www.jezuicka13.pl

Rys.: Józef Kus

…a po sprawozdaniach poszliśmy do pralni

Jak zawsze, początek roku w naszym Archiwum to okres spra-wozdawczości. Trzeba zebrać dane w kilkuset kategoriach i dzie-dzinach, opracować przeróżne statystyki. Nieliczni (1540 pra-cowników archiwów w Polsce, wg danych sprzed roku) wiedzą, jak mocno trzeba się napocić, żeby najmniejszego błędu nie po-pełnić i usunąć w dal widmo strasznych konsekwencji. I to wcale nie koniec harówki, bo kiedyś przecież wrócimy do domu, zap-chamy pralkę tymi przepoconymi ubraniami, a co niektórzy to nawet do pralni je oddadzą…

A propos pralni – czy znacie cennik usług takich zakładów? Teraz niemal każdy ustala „po swojemu”, a kiedyś ceny za usługi pral-nicze były regulowane odgórnie – stąd w naszych zbiorach takie ciekawostki: cennik dla pralni w mieście Lublinie z 1917 roku. 22/0 Akta miasta Lublina, 1915-1918, sygn. 12, str. 2.