36
Hyundai ix35 COUNTRY music DLACZEGO PIJEMY? SEKS, NARKOTYKI CZY/I MUZYKA? PODWÓJNA PRZYGODA SPORTY ELEKTRONICZNE Citroen DS3 ANTY CITROEN BEZPLATNY MAGAZYN MIEJSKI nr 5 / wrzesień 2010 ISSN: 2081-7193 MIASTO STYL ŻYCIA NOWINKI ZDROWIE MOTORYZACJA

City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Embed Size (px)

DESCRIPTION

City-News Magazyn Miejski wydanie 5/2010

Citation preview

Page 1: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Hyundai ix35

COUNTRYmusic

DLACZEGO PIJEMY?

SEKS, NARKOTYKICZY/I MUZYKA?

PODWÓJNA PRZYGODASPORTYELEKTRONICZNE

Citroen DS3ANTY CITROEN

BE

ZPŁA

TNY

MAG

AZY

N M

IEJS

KI

nr 5

/ w

rzes

ień

2010

IS

SN: 2

081-

7193

MIA

STO

ST

YL Ż

YCIA

N

OW

INK

I ZD

RO

WIE

M

OTO

RYZ

ACJA

Page 2: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

08/09 Środa, 19.00

BIAŁA BLUZKA

spektakl wg opowiadania Agnieszki Osieckiej w roli głównej Krystyna Janda

10/09 Piątek, 19.00

ZAPROSZENIE DO ŻELAZOWEJ WOLI

Orkiestra Symfoniczna PFBWojciech Rodek dyrygentValentina Igoshina fortepian

LAPUNOW Poemat symfoniczny „Żelazowa Wola”, op. 37CHOPIN Rondo à la Krakowiak F-dur op.14Andante Spianato i Polonez Es-dur op. 22RACHMANINOW Tańce symfoniczne op. 45

22/09 Środa, 20.00

Bazylika św. Mikołaja

BLIŻEJ BACHA cykl koncertów organowych

Juan A. Pedrosa organy

WSTĘP WOLNY

24/09 Piątek, 19.00

INAUGURACJA SEZONU ARTYSTYCZNEGO 2010/2011

Orkiestra Symfoniczna PFBKai Bumann dyrygentIwona Hossa sopran

GÓRECKI III Symfonia pieśni żałosnych op. 36BEETHOVEN III Symfonia Es-dur, op. 55 Eroica

W przerwie koncertu (ok.20.00) wernisaż wystawy rzeźby Stanisława Cukra

25/09 Sobota, 19.00

Kościół św. Józefa w Gdyni

XIII FESTIWAL MUZYKI SAKRALNEJ W GDYNI

Orkiestra Symfoniczna PFBKai Bumann dyrygentEdyta Piasecka sopranMonika Ledzion mezzosopranKrzysztof Machowski tenorDariusz Machej basChór Kameralny Astrolabium przyg. Kinga Litowska

KRUCZEK „Harmoniques” Koncert podwójny na skrzypce i trąbkęROSSINI Stabat Mater

29/09 Środa, 19.00

PROJEKT REGENORCHESTER XIkoncert jazzowy

Franz Hautzinger tr & electronicsMartin Siewert e-bass & electronicsLuc Ex bassTony Buck drums

WYSTAWA RZEŹBY

Salon Gdański, foyer hol główny

24/09 – 17/11 Stanisław Cukier wernisaż: piątek, 24/09 w przerwie koncertu ok. 20.00

WYSTAWY MALARSTWA

OTO – PATRZ FRYDERYKU!Salon Gdański, foyer od Motławy Anna Klucznik kurator

05 – 22/09 Karol Bąkwernisaż: niedziela 05/09, g.18.30

24/09 – 13/10 Marcin Kołpanowicz, Grzegorz Stec, Krzysztof Izdebski wernisaż: piątek24/09, g.18.00

ARS ANTE PORTASSalon Gdański, foyer od rozety

22/09 – 12/10 Stanisław Olesiejukwernisaż: środa 22/09, g.18.00

Dyrektor Naczelny

prof. Roman Perucki

Dyrektor Artystyczny

Kai Bumann

Główny Sponsor PFBMecenas Kultury

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dofinansowano w ramach Programu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego “Fryderyk Chopin 2010 - PROMESA”

Polska Filharmonia Bałtycka jest instytucją kultury podległą Samorządowi Województwa Pomorskiego

Polska Filharmonia Bałtycka w Gdańskuul. Ołowianka 1, 80-751 Gdańsk

Dział Obsługi Widza:tel. 058 320 62 62

e-mail: [email protected]

Patroni medialni WspółpracaSponsorzy

w w w. f i l h a r m o n i a . g d a . p l • b i l e t y @ f i l h a r m o n i a . g d a . p l • t e l . 0 5 8 3 2 0 6 2 6 2

W R Z E S I E Ń 2 0 1 0 Sezon 2010/2011

Iwona Hossa

Monika Ledzionfotograf: Daniel Pach

KaiBumann

EdytaPiasecka-Durlak

ValentinaIgoshina

Sponsor Roku Chopinowskiego 2010

Sponsor koncertu,Sponsor Roku

Chopinowskiego 2010

KUP BILETprzez internetwww.ticketonline.pl

w salonach sprzedaży EMPiK

wydrukuj na domowej drukarce

w kasach biletowych PFBGdańsk, Ołowianka 1

w Biurze Podróży„Barkost”Gdynia, Świętojańska 100

„Zrealizowano ze środków

Narodowego Centrum Kultury” Sponsor

koncertu

KarolBąk

StanisławCukier

Page 3: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

City News Magazyn MiejskiAdres redakcji:ul. Wojciechowskiego 17 lok. 23802-495 Warszawa

Kontakt:tel. 22 203 54 [email protected]

Wydawca:News-Media Marek Szczawiński

Artykuły w numerze:Michał MaciejewskiEdward Poskier, Marek IgnaczakKrzysztof WięcekAleksandra FastynRobert GrabowskiDamian KonopkaMichał Zastawny, Michał SzczawińskiAleksander PławskiPiotr Migas.

Dział reklamy:tel. 22 203 55 45fax. 22 203 58 [email protected]

Dystrybucja:Warszawa - [email protected]Łódź - [email protected]ójmiasto - [email protected]ł Maciejewski - logistyka dystrybucji w Trójmieście

project manager: Justyna Frankó[email protected]

fotograf: Maciej [email protected]: Tomasz [email protected] graficzne, dtp:Karol Szczawiń[email protected]

Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych. Ma prawo do redagowania, oraz skracania przesłanych materiałów. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ogłoszeń.

Astro� zyka to nauka długo nie znana, może jedynie wyczuwana intuicyjnie. Ot coś się kręci, to pewnie ja jestem w centrum wydarzeń, tak pewnie myśleli ludzie przed wiekami. A co myślą obywatele Najjaśniejszej czuwający przy krzyżu przed Pałacem Prezydenckim, pewnie podobnie, ale nie mnie oceniać garstkę obrońców własnych iluzji i fobii. Jednak nie porównał bym ich z tymi co walczyli pod Termopilami- jak robią niektóre media. Po pierwsze ci pierwsi nie nosili moherowych beretów lecz hełmy, a ich wodzem był Leonidas. Już ta różnica niweczy wszelkie porównania.Terroryzm podobnie jak miłość niejedno ma imię, raz Izolda innym razem Tadeusz, lecz każda ślepa miłość prowadzi do zatracenia. Obecnie garstka oszołomionych „krzyżowców” w niekonwencjonalnych nakryciach głowy lub wąsach a’la Piłsudski skutecznie terroryzuje wielomilionowe miasto w nosie mając przepisy prawa. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Jak ochłoniemy z amoku i koszmar bezmyślnej dyktatury mniejszości się skończy, może w końcu dostrzeżemy że demokracja nie jest najlepszym ustrojem, zwłaszcza dla nas.

Na teraz zostańmy epicentrum naszego małego kraiku i epatujmy dalej naszymi kon¥ iktami.Ciekawe kto na tyn zyska ?.

„O czym poufnie i bez krzykudonoszę, panie naczelniku”.

Już bez polityki i zbędnych re¥ eksji zapraszam do lektury naszej gazety.

„Donoszę, panie naczelniku,że w naszym mieście student Breszczesze się bardzo ekscentrycznie,przedziałek z tyłu robiąc też.”

Tyle w temacie re¥ eksyjnie zamordystycznego luzactwa wiadomych środowisk.

Miłej lektury, Marek Szczawiński [email protected]

       OGÓLNE Country Music ..................................................6Spojrzenie niemowlęcia oznaką autyzmu.........5Kinski z Sopotu ............................................................7Seks, narkotyki czy/i muzyka ..............................12Bujaj się wierzycielu ...............................................14

PODRÓŻEValletta - miasto po prostu piękne ....................10

Higieniczny niezbędnik podróżnika .................11

PSYCHOLOGIADlaczego pijemy .........................................................8Jak być szczęśliwym ..................................................9

E-SPORTYMagda - rajdowiec w świecie e-sportów ........16Polska e-reprezentacjana mistrzowstwach świata ......................................... 17

MUZYKAOstróda Reggae Festivalrelacja ......................................................................... 20-21

KULINARIAGotuj z najlepszymi!Quesadilla z kurczakiem ............................................. 23

MOTORYZACJASprawdź czy piłeśzgodnie z przepisami ................................................... 24O czym pamiętać przy wyborze akumulatora ........................................ 24 O dobrze dobranym ubezpieczeniu .................25Podwójna przygodatest Hyundai ix35 .................................................... 26-27

Anty Citroentest Citroen DS3 ...................................................... 32-33

ROZRYWKAz przymrużeniem okacomiesięczna porcja żartów ...................................... 34

Astro� zyka to nauka długo nie znana, może jedynie wyczuwana intuicyjnie. Ot coś się kręci, to pewnie ja jestem w centrum wydarzeń, tak pewnie myśleli ludzie przed wiekami. A co myślą obywatele Najjaśniejszej czuwający przy krzyżu przed Pałacem Prezydenckim, pewnie podobnie, ale nie mnie oceniać garstkę obrońców własnych iluzji i fobii. Jednak nie porównał bym ich z tymi co walczyli pod Termopilami- jak robią niektóre media. Po pierwsze ci pierwsi nie nosili moherowych beretów lecz hełmy, a ich wodzem był Leonidas. Już ta różnica niweczy wszelkie porównania.Terroryzm podobnie jak miłość niejedno ma imię, raz Izolda innym razem Tadeusz, lecz każda ślepa miłość prowadzi do zatracenia. Obecnie garstka oszołomionych „krzyżowców” w niekonwencjonalnych nakryciach głowy lub wąsach a’la Piłsudski skutecznie terroryzuje wielomilionowe miasto w nosie mając przepisy prawa. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Jak ochłoniemy z amoku i koszmar bezmyślnej dyktatury mniejszości się skończy, może w końcu dostrzeżemy że demokracja nie jest najlepszym ustrojem, zwłaszcza dla nas.

3

City News nr 5/2010

Spis Treści

City-News W numerze...

Page 4: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

4 www.ecitynews.pl

Ciekawostki

Dekodowanie genomu pszenicu, pomoże rozwiązać problem głoduŚwiatowa produkcja pszenicy jest zagrożona przez zmianę klimatu i wzrost zapotrzebowania na żywność. Naukowcy z Liverpoolu we współpracy z Unie-wersytetem w Bristol, ustalili całą sekwencję genomu pszenicy i udostępnią ją rolnikom, by pomóc im w uprawach.

Średnie światowe zbiory pszenicy wynoszą ponad 550 milionów ton rocznie i są jednymi z najważniejszych zbiorów żywności na świecie.Hodowcy mają kilka genetycznych narzędzi, które pomagają im wybrać głów-ne cechy pomagające lepszemu wzrostowi zboża. Nie zawsze jednak wiedzą, jakie geny są odpowiedzialne za potrzebne im cechy. Naukowcy po analizie genomu pszenicy, który jest pięć razy większy niż genom ludzki, by zapewnić hodowcom odpowiednie środki, mogące zapewnić wysokie zbiory.(EurekaAlert) opr: Michał Maciejewski

Terapia tlenowanie jest skutecznaMiliony pacjentów z zaawansowaną chorobą paliatywną jest poddawana terapii tlenowej, by ułatwić oddycha-nie. Jednakże, najnowsze badania wy-kazały, że u połowy pacjentów terapia nie daje żadnego efektu, a pośród pacjentów u których widać efekt- jest on tak nieznaczny, że nie jest uzasad-nieniem dla podawania czystego tle-nu zamiast zwykłego powietrza- oba dają ten sam efekt.Podawanie tlenu pacjentowi mające-mu problem z oddychaniem jest czę-ste, jednak ta praktyka nie jest popar-ta żadnymi badaniami. Wyniki badań ukazały, że podawanie czystego tlenu nie różni się niczym od wdychania normalnego powietrza.Problemów z oddychaniem doświad-cza około 60 procent osób w pode-szłym wieku, powodując ataki serca, raka płuc i inne ciężkie choroby. Czyni to podstawowe czynności, takie jak chodzenie, czy rozmowa, trudnymi.(EurekaAlert) opr: Michał Maciejewski

Eksperymentalna metoda leczenia uzależnionych od kokainy może zapobiec powrotom do nałoguLekarze od lat używają Disulfiramu, by pomóc alkoholikom utrzymać się w trzeź-wości. Blokuje on zdolność organizmu do trawienia alkoholu, powodując ogrom-nego kaca u każdego, kto przyjmie chociaż niewielkie ilości alkoholu.Ostatnio środek ten okazał się być skuteczny również w przypadku leczenia uza-leznionych od kokainy, mimo że alkohol i kokaina oddziałują na system nerwowy w różny sposób.Naukowcy z Uniwersytety Medycznego w Emory rozpoznali jak disulfiram może wywierać swój wpływ, wynaleźli ulepszony środek, obarczony mniejszymi skut-kami ubocznymi, który działa w ten sam sposób. (EurekaAlert) opr: Michał Maciejewski

Sztuczny enzym usuwa naturalną truciznęPo raz pierwszy w historii, całkowicie sztuczny, chemiczny enzym został użyty, by zneutralizować toksyny, znajdujące się naturalnie w owocach i warzywach.

W ludzkim ciele, enzymy są odpowiedzialne za rozkładanie wszystkiego co zje-my, aby ciało mogło wchłonąć składniki odżywcze. Rozkładają również toksyny, zapewniając, że przetrwamy zetknięcie z trucizną.Sztuczne enzymy działają podobnie do tych naturalnych, jednak, gdy naturalne są duże i skomplikowane, sztuczne zostały ograniczone do podstaw, by wypeł-niały jedynie konkretne zadania. (EurekaAlert) opr: Michał Maciejewski

Dym papierosowy może przyczynić się do zapalenia płuc.Dym papierosowy może przyczynić się do zapalenia płuc, poprzez nową drogę chemicznychZgodnie z badaniami prowadzonymi na uniwersytecie w Birmingham, dym pa-pierosowy eliminuje główny enzym w układzie oddechowym, odpowiedzialny za reakcję organizmu na stan zapalny. Dym hamuje enzym zwany Leukotriene A4 Hydrolase (LTA4H), powodując, że nie wykonuje swojej pracy, jaką jest zamykanie białych krwinek po skutecznej reakcji na stan zapalny.Badania zidentyfikowały nieznany wcześniej substrat LTA4H zwany proline-glycine-proline (PGP). Podczas normalnej reakcji na stan zapalny, rolą PGP jest ściąganie białych krwinek, które atakują źródło zapalenia. Po jego wyeliminowa-niu, LTA4H wyłącza PGP, hamując ściąganie białych krwinek. Dym papierosowy przeszkadza temu procesowi.(EurekaAlert) opr: Michał Maciejewski

Słabe oceny w okresie dojrzewaniazwiązane z dopaminą.Zgodnie z badaniami prowadzonymi przez kryminologa Kevina M. Beaver’a, Oceny uczniów w szkole w okresie dojrzewania będą niższe w co najmniej jednym z czterech głównych przedmiotów- Języku, matematyce, fizyce, historii- jeśli ich DNA zawiera jeden, lub więcej z trzech specyficznych kombi-nacji genów dopaminowych.

Dopamina może mieć związek ze szkolnymi działaniami, ponieważ ma ona związek z czynnikami takimi jak młodzieżowa przestępczość, pamięć, inteli-gencja i zdolności poznawcze, ADHD i wiele innych.

Podczas badań odkryto zależność między ilością kombinacji genów dopami-nowych, a średnią ocen uczniów. Różnice są wyraźnie widoczne, np. średnia ucznia z mieszaniną trzech wariantów specyficznych genów dopaminowych wynosiła 2.8, podczas, gdy uczeń pozbawiony takich genów osiągał średnią 3.8. Uczniowie z większą ilością dopaminy (EurekaAlert) opr: Michał Maciejewski

Słuchaniedawnych kolorówGrupa naukowców z Mcgill odkryła, że technika zwana fotoakustyczną spektroskopią może zostać użyta do identyfikacji składników pigmentów malowideł wykonanych dekady, lub nawet wieki temu. Pigmenty emitują dźwięk w momencie w którym pada na nie światło. Wiadomość o składnikach jest ważna dla muzeów i konserwatorów, ponie-waż pozwala to na utrzymanie dzieł sztuki w odpowiednim naświetleniu i temperaturze. Spektroskopia foto-akustyczna opiera się na odkryciu Alexanra Grahama Bell’a z 1880 roku, które dowiodło, że ciała stałe mogą emitować dźwięk, gdy są wystawione na światło słoneczne, promieniowanie podczerwone, lub ultrafiolet.Jak dotąd naukowcy zaklasyfikowali 12 historycznie znanych pigmentów i mają nadzieję, że technika ta zostanie użyta do stworzenia bazy danych o pigmentach. (EurekaAlert)

opr: Michał MaciejewskiUczty na pogrzebachNiezależnie, czy okazją jest ślub, czy kolejny ważny krok w życiu, uczta jest rytu-ałem, który wielkością posiłku znakuje ważne okazje. Wiadomo, że uskuteczniali ją Rzymianie, Grecy i Wikingowie, i nawet w dzisiejszych czasach organizuje się je z okazji takich jak urodziny czy rocznica.Antropolodzy z Uniwersytetu w Connecticut znaleźli dowody świadczące o ucztach wyprawianych z okazji pogrzebu prawie 12000 lat temu, dając począ-tek temu rytuałowi.

Naukowcy znaleźli wyraźne ślady uczt w jaskiniach grobowych w Karmiel, w Izraelu. Niezwykle wysokie zagęszczenie dzikich zwierząt doprowadziło ich do wniosku, że członkowie społeczności, którzy mieszkali w okolicy w czasie zgromadziła na terenie na „specjalne rytuały z okazji chowania zmarłych, i że uczta była głównym elementem.

Pogrzeby mogły być specjalną okazją do zacieśniania więzi w społeczeństwie i zaznaczaniu ostatniego wydarzenia w życiu człowieka. W znaczeniu ducho-wym, służyły jako upamiętnianie zmarłej osoby i prowadzenie rozważań filozo-ficznych. Uczty zdawały się pełnić w nich znaczną rolę. (EurekaAlert)

Page 5: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Na okładce City News MagazynuOgromne pegazy stojące przed Biblioteką Narodową, są instalacją artystyczną Beaty i Pawła Konarskich. Zarówno miejsce jak i fakt, że stoją tutaj właśnie pe-gazy, nie jest przypadkowy – w kwietniu roku 2008 w Bibliotece Narodowej, w ramach obchodów Roku Zbigniewa Herberta, odbyła się wystawa rysunków poety.Zarówno wystawa jak i esej jego autorstwa, pt. ‘Pegaz’ były inspiracją do stwo-rzenia tej instalacji. Skrzydlate, blaszane konie bardzo spodobały się warszawia-kom oraz turystom – co chwila można było zauważyć kogoś oglądającego lub robiącego sobie zdjęcia z pegazami.Instalacja spełnia swoje zadanie z nawiązką – celem artystów było jednoczesne oddanie hołdu wielkiemu poecie jak i ożywienie przestrzeni miejskiej. Inten-sywnie kolorowe, skrzydlate stworzenia wywołują zainteresowanie i uśmiech na twarzach przechodniów.

fot. Maciej Maciejewski http://senner.pl

Spojrzenie niemowlęcia może być wczesną oznaką autyzmuNaukowcy z Instytutu Kennedy’ego Krieger’a w Baltimore, ogłosił wyniki badań, pokazujące, że wczesnym sygnałem opóźnienia w komunikacji społecznej u niemowląt, może być rzadkie wpatrywanie się w innych ludzi.Badania pokazały również, że sześciomiesięczne niemowlęta z grupy wysokiego ryzyka demonstrują ten sam poziom myślenia przyczynowo-skutkowego, co ich rówieśnicy z grupy niskiego ryzyka.Badania obejmowały dwadzieścia pięć niemowląt ludzi, których rodzeństwo jest dotknięte autyzmem (dzie-ci z grupy wysokiego ryzyka), oraz dwadzieścia pięć niemowląt, u rodzin których nie występowały osoby dotknięte autyzmem (grupa niskiego ryzyka). Wszystkie dzieci miały po sześć miesięcy. Celem badania było określenie poziomu myślenia przyczynowo-skutkowego, oraz chęci nawiązywania kontaktu a innymi.Eksperyment polegał na usadowieniu każdego z niemowląt na krześle wyposażonym w łatwy do chwycenia joystick, oraz wyznaczenia dziecku opiekuna. Joystick uruchamia urządzenie, które puszcza muzykę. Badacze obserwowali ile czasu zajmie dziecku odkrycie, że to dane mu urządzenie włącza muzykę, oraz jak chętnie wchodzi w interakcję ze swoim opiekunem.Badacze ustalili, że obie grupy badanych wykazywały podobny poziom wpatrywania się w opiekunów, gdy Ci bezpośrednio zwracali na siebie uwagę, na przykład wskazując na zabawkę, lub okazując emocje. Jednak-że, dzieci z grupy wysokiego ryzyka spędzały więcej czasu na zabawie joystickiem, niż zwracaniu uwagi na opiekunów, gdy Ci w żaden sposób nie brali udziału w aktywności niemowląt, co może wskazywać na zabu-rzenie w rozwoju, dotyczące uwagi wspólnej. Jest to częste zaburzenie występujące u dzieci z autyzmem.

Badanie nie wykazało zaburzeń w kwestii uczenia się u dzieci z grupy wysokiego ryzyka. Gdy niemowlęta odkryły, że to joystick uruchamia zabawkę i muzykę, coraz chętniej korzystały z urządzenia. To odkrycie jest poparte wcześniejszymi badaniami, wykazującymi względnie poprawne przyswajanie nowych wiadomości. Wyjaśnia również, dlaczego starsze dzieci z autyzmem lepiej reagują na naukę opierającą się an indywidual-nym systemie nagradzania w momencie, gdy dzieci wykazują pożądane zachowania. (EurekaAlert)opr: Michał Maciejewski

tel. (22) 828 13 120 603 065 111 0 502 421 977 faks/tel. (22) 828 13 11www.casus.biz

TEGO NIE DOWIESZ SIĘ OD FIRMY UBEZPIECZENIOWEJ

• Nie ma znaczenia, czy ofiara wypadku była ubezpieczona, czy nie! Odszkodowanie należy się jej już z tytułu Ubezpieczenia od Odpowiedzialności Cywilnej (tzw. OC) sprawcy wypadku.

• Pasażerowi poszkodowanemu w wypadku należy się odszkodowanie, nawet jeżeli jechał w samochodzie sprawcy. Roszczenia mogą dotyczyć nawet wypadku drogowego sprzed 10 lat.

• Dziecku do 13 roku życia – mimo, że wtargnęło na jezdnię powodując wypadek – należy się odszkodowanie, ponieważ według prawa nie ponosi ono odpowiedzialności za swoje czyny.

• Więcej informacji na www.casus.biz

Miałeś wypadek? Zadzwoń. Zapewniamy profesjonalną pomoc prawną. Nic nie ryzykujesz. Nasze wynagrodzenie stanowi jedynie prowizja od wywalczonej dla Ciebie kwoty.

City News nr 5/2010

5www.ecitynews.pl

Page 6: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Muzykę tą tworzyli potomkowie europejskich emigrantów w USA. Przytoczone terminy

muzyczne określają zarówno styl wykonawczy jak i rodzaj repertuaru. Na złożony termin country music, składają się muzyka wiejska, muzyka małych osiedli oraz okręgów rolniczych (poło-żonych poza centrami przemysłowymi północy) wschodniego i zachodniego wybrzeża, i western music – ballady kowbojskie i piosenki z pd.-zach. Stanów. Muzycznie oba te gatunki się prawie nie różnią, wywodzą się z pieśni i hymnów emigran-tów anglosaskich, irlandzkich, z dawnej muzyki popularnej i tanecznej Stanów Zjednoczonych, pieśni minstreli, melodii wodewilowych czasami z niewielkim zabarwieniem muzyki mniejszości narodowych np. murzyńskiego bluesa, polki, pieśni południowego meksyku itp.

Muzykę country cechuje łatwa prymitywizująca melodyka, niekiedy z elementami archaizacji (skale kościelne, pentatonika), prosta metroryt-mika fokstrota, kadryla, polki, marsza, ballady i rzadziej walca, harmonika funkcyjna bądź archaizująca, forma pieśni zwrotkowej, prosty rytmiczny akompaniament gitary, banjo, gitar lub zespołów instrumentów strunowych- banjo, gitar, gitary hawajskiej, kontrabasu, skrzypiec, fortepia-nu, czasem mandoliny, cytry, oraz instrumentów domowych i dziecinnych –harmonijek ustnych, mirlitonów (kazoo), drumli, także perkusji i instrumentów dętych. Wokalny styl country wyróżnia się użyciem naturalnych, silnych i nie szkolonych głosów, czasem przechodzących w jodłowanie (charakterystyczna dla ballady kowbojskiej), czasami z elementami artykulacji bluesowej. Dawne teksty do utworów utrzymane są w dialektach lokalnych, w późniejszych utwo-rach występuje współczesny język potoczny.

Tematyka utworówTu tematyka utworów między country music, a country and western różni się zasadniczo. Treść tematów country jest charakterystyczna dla wyżej wymienionych europejskich źródeł ludowych, głównie muzyka miłosna i obyczajowa. Piosenki western oparte są na nowych oryginalnych ame-rykańskich wątkach narracyjnych-epickich, hi-storyczno-przygodowych ,podróżniczych, opisach przyrody itp., stanowiąc bardziej wykształconą formę ballady kowbojskiej, traperskiej, włóczę-gowskiej (hobo song’s), żebraczej czy więziennej.

Pierwsze rejestracje nagrań i publiczne wykonaniaRejestrowany od 1923r., country and western był z początku rodzajem naiwnej i prostej muzyki ludowej, amatorskim wykonaniem, prowincjo-nalnym, często aby wspólnie pomuzykować tworzono orkiestry rodzinne – carter family. Lata 30-te przynoszą dalszy rozwój tej muzyki, przybie-rającej bardziej wyrafinowaną formę i wywiera-jącą coraz większy wpływ na całą amerykańską muzykę rozrywkową łącznie z jazzem. Początki rock and rolla to również zasługa country and western, świadczą o tym pierwsze kompozycje Billy Haleya i Elvisa Presleya. Dynamiczny rozwój tej muzyki spowodował powołanie w 1940 roku Związku Ochrony Praw Autorskich, w stolicy country and western Nashville w stanie Tennes-see powstają profesjonalne studia nagrań, agencje autorskie i estradowe.O ogromnej popularności tej odmiany muzyki może świadczyć audycja radiowa „Grand Ole Opery” nadawana nieprzerwanie od 1925r. stano-wiąca wielką rewię wykonawców tego gatunku. Powstają liczne kluby sympatyków tego stylu mu-zyki, wydaje się miliony płyt z muzyką country, styl niesie za sobą modę w ubieraniu się, country jest po amerykańsku sposobem na życie. Radiowe i telewizyjne listy przebojów lansują wciąż nowe piosenki i gwiazdorów tego stylu. Powstaje kolejny odłam stylu country rock, popularne stają się tańce country dance, towarzyszące występom artystów country and western. Kierowcy wielkich ciężarówek jednoznacznie identyfikują się z tym gatunkiem muzyki, świadczą o tym grafiki na samochodach, ubiór i jeszcze wiele atrybutów, to dla nich i o nich wielkie gwiazdy tej muzyki piszą wspaniałe piosenki.

Wielkie gwiazdy, wielcy wykonawcyTrudno wymienić tu wszystkich wielkich na przestrzeni dziejów tej muzyki, posłużę się wyko-nawcami którzy rozsławili ten gatunek jak: Roger

Miller, Hank Williams, Jim Reeves, Johnny Cash, Frankie Laine, The Nashville Gamblers, Emmy-lou Harris, Dolly Parton, Willie Nelson, Barbara Mandrell, George Hamilton IV, Merle Haggard, Ronny Robbins, John Denver, Carole King, Kenny Rogers, Girl Nett Door, Bill Tornbury, Loretta Lynn, Don Gibson, Lynn Anderson, Bobbie Getry, Glen Campbell, Waylon Jennings, Tammy Wy-nette, Marty Robbins, Joe South, Reba McEntrie, Audrey Landers, Crystal Gale, Charlie Daniels, - to tylko nieliczni ale jakże wielcy! W Polsce duże zasługi w propagowaniu Country miał red. Korneliusz Pacuda, twórcy Festiwalu Country Piknik w Mrągowie. Z wielu muzyków zespołów trzeba wymienić nazwisko Lonstara czyli Michała Łuszczyńskiego. Namawiam do słuchania tej nastrojowej, prostej i pogodnej muzyki z wnętrza Ameryki.

Edward Poskierred. Edward Poskier w latach 80-tych był redakto-rem i korespondentem muzycznym audycji Country Music prowadzonej przez niezapomniana Różę No-wotarską z Rozgłośni Polskiej Radia Głos Ameryki

(Voice of America) z Waszyngtonu

medyczne odkrycia

Ten gatunek muzyki kojarzy nam się niezmiennie z Ameryką. Jest to silnie zrytmizowana amerykańska piosenka i instrumentalna muzyka rozrywkowa, fachowcy dzielą ją na podgatunki gdzie możemy wyróżnić hillybilly music, hootenany, folk music, blue-grass.

6 www.ecitynews.pl

Country Music - muzyka z wnętrza Ameryki

Page 7: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Klaus Kinski (1926-1991) właściwe nazwisko Nikolaus Karl Gunther Nakszyński, ur.

18 października 1926 r. w Sopocie (d. Zoppot). Niemiecki aktor i reżyser, ojciec znanej aktorki Nastassji. Był postacią barwną, charyzmatyczną i kontrowersyjną w dziejach światowego kina drugiej połowy XX w. Skandalista, w latach 60. grał w kryminałach na podstawie książek Edgara Wallace’a role ekscentryków. Najlepiej czuł się w rolach złoczyńców, wampirów, zgodnie kojarzo-ny z filmami grozy i horrorami, jego fizjonomia, perfekcyjne opanowanie ról, niesamowite charak-teryzacje czyniły go mistrzem tego gatunku.

Był to aktor wszechstronny dlatego nie można go zupełnie zaszufladkować z powyższymi rolami. W rolach złoczyńców przedstawiał także głębsze treści, które teraz są odkrywane i omawiane w różnych recenzjach, książkach i opracowa-niach. Tworzą się festiwale, kluby, przeglądy jego dorobku filmowego, a jest on imponujący. Grał w 134 filmach. Pierwszy film z jego udziałem to „Morituri” z 1948 r. Swoje pierwsze filmy nakręcił

z niemieckim reżyserem Wernerem Herzokiem, (łącznie 5 filmów), ze znanych tytułów wymie-nić należy: „Gniew Boży”, „Nosferatu Wam-pir”. Burzliwa znajomość z Herzokiem została przedstawiona w filmie „Mein liebster Feind – Klaus Kinski” (Mój ulubiony wróg) z 1999. Pod maskami granych postaci wampirów i innych złoczyńców, doszukać się można wielkiej samot-ności, bólu, czy takim był Klaus Kinski?, w jego autobiografii nakręconej w 1987 r. „Ich brauche Liebe”(Ja potrzebuję miłości!) odkrywamy zu-pełnie innego człowieka, samotnego, wrażliwego, niekochanego. Był aktorem kontrowersyjnym, potrafił przyciągać ogromną widownię tak jak 20 listopada 1971 r. w ogromnej Sali Deutchlandhalle w Berlinie, audytorium to 5 tys. ludzi! i on jeden człowiek, film Petera Geyera „Jezus Chrystus Zbawiciel” i monodram Kinskiego który przeisto-czył się w gorącą dyskusję z widownią. Kinski - prorok czy szaleniec?, jego filmy zachwycają i jednocześnie drażnią, są trudne, ale na pewno nie obojętne. Ktoś mądry powiedział …Kinski fascynuje do dziś, udowadniając że sztuka nadal

może wzbudzać emocje. Tylko czasem warto by ją było oddzielić od życia. Tak po prostu ze zdro-wego rozsądku. Myślę że Kinskiemu trzeba po-święcić więcej miejsca w Sopocie np. w Muzeum Miejskim, to wybitna aczkolwiek kontrowersyjna postać, ale wszystkie gwiazdy są na swój sposób kontrowersyjne.

Właścicielem Cafe galeria - pub Kinski jest Andrzej Reichel, ma dużo pamiątek po Kinskim, zafascynowany twórczością Kinskiego, podejmuje wiele działań promocyjnych, była tu wystawa fotogramów i portretów Kinskiego autorstwa Beat’a Pressera, liczne inne wystawy itp., wielkie podziękowania za to wszystko!W ślad po ojcu Kalusie Kinskim poszły jego dzieci, aktorem został syn Nikolai i córka Nastas-sja, która jako filmowa gwiazda miała swoje „5 minut” w światowej kinematografii, grała m.in. w filmach Romana Polańskiego. Klaus Kinski z Sopotu - zmarł 23 listopada 1991 r. w Lagunitas w Kalifornii, odszedł ktoś wielki i wyjątkowy dla współczesnego kina!

Edward Poskier

Jak przekonać potencjalnych gości że akurat w naszym ośrodku warto spędzić weekend, lub eventmanagerów, że tu jest najlepsze miejsce do realizacji ich eventu? Na jakiej podstawie decydujemy się na wybór tego, a nie innego ośrodka? Polecenia znajomych, broszury informacyjne, informacje z forum internetowego. A może zwyczajnie zobaczyć jak to wygląda z bliska? Aktualnie można zrealizować rekonesans ośrodka nie ruszając się z przed komputera. Telewizja 4event.tv wprowadziła nową usługę Rekonesans 4event.tv.

Co to jest?Relacja tv z pobytu w hotelu prowadzona przez doświadczonego event managera, który w facho-wy i ciekawy sposób przedstawia ośrodek. Oprócz walorów wizualnych rodem z reklamy telewizyjnej taki materiał ma jeszcze jedną istotną wartość. Uwagi i komentarze doświadczonego eventma-nagera prowadzącego całą relację pozwala na zaprezentowanie wszystkich walorów obiektu od użytecznej strony. Informacje zawarte w relacji po-zwalają na zaplanowanie pobytu w danym ośrod-ku bez konieczności sprawdzania go “na żywo” .

Co zobaczymy w “Rekonesansie 4event.tv”Ujęcia hotelu i otoczenia dzięki czemu pokazane są walory obiektu, ciągi komunikacyjne, miejsca, które można zaaranżować na potrzeby eventów firmo-wych, promocyjnych, imprez okolicznościowych.

Zaplecze konferencyjne i rekreacyjne.Możliwości jakie stwarza ośrodek do przy-jęcia grup i klientów indywidualnych.Miejsca z atrakcjami dla klientów. Wypowiedzi kluczowych osób w ośrodku. W filmach promocyj-nych często brakuje istotnych informacji, skupiając się przede wszystkim na walorach wizualnych.

Jak wygląda realizacja?Ekipa filmowa kamerzysta i prezenter przyjeżdża do klienta na jeden dzień zdjęciowy (8h). Na miejscu prezenter 4event.tv rozmawia z kluczo-wymi osobami w ośrodku o miejscach, które mają być przedstawione,nagrywa wypowiedzi, oprowadza kamerę po wskazanych miejscach i tych które uważa za walor ośrodka. W swoim komentarzu na bieżąco opowiada o zaletach i możliwościach miejsc pod kątem ich wyko-

rzystania przy realizacji eventów, oddzielnie wskazuje zalety dla klientów indywidualnych. Następnie materiał jest montowany i prze-syłany do klienta w formacie HD. Jednocze-śnie klient może go wykorzystać do pro-mocji swojego obiektu umieszczając na portalu 4event.tv lub własnej stronie.

Realizacja “Rekonesans 4event.tv” jest tańsza od filmów promocyjnych , bo nie wymaga scena-riusza, aktorów i wielu tygodni przygotowań. To nowoczesny produkt marketingowy, który w inno-wacyjny sposób wspiera działania sprzedażowe.

Dodatkowo raz na kwartał relacje z eventów będą drukowane w formie papierowej i roz-syłane do klientów instytucjonalnych.

współczesnego kina!Edward Poskier

KINSKI Z SOPOTU(Klaus Kinski 1926-1991)Będąc w Sopocie polecam odwiedzić Cafe galerię - pub Kinski, lokal mieści się w różowym malowniczym domu w centrum Sopotu na ulicy Kościuszki 10. Jest tam wmurowana pamiątkowa tablica informująca że w tym domu urodził się wybitny aktor i reżyser Klaus Kinski. W lokalu tym znajdziemy liczne zdjęcia aktora, filmowe atrybuty, a popijając dobrze parzoną tu kawę przeniesiemy się duchem w dawne czasy magicznego Zoppotu.

www.ecitynews.pl 7

City News nr 5/2010Kinski z Sopotu

Page 8: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Jak w tych wszystkich sytuacjach odróżnić chorobę od normy? Już prosta obserwacja narzuca refleksję, że każdy z tych stanów

rzeczy (może poza zażywaniem narkotyków - a i to bywa lecznicze) może nosić znamiona normy, zagrożenia lub choroby. Uzależnianie się jest niedostrzegalnym dla zainteresowanej osoby procesem przechodzenia od używania, stosowa-nia lub przeżywania do owładnięcia, niewolnictwa i utraty kontroli nad swoim stanem psychofizycz-nym.

Na przykładzie alkoholu spróbuję pokazać, co w jego używaniu jest zdrowe (?), co jest groźne, a co chore.

Kluczowe dla zrozumienia jest pytanie jakie miej-sce zajmuje w mojej psychice (w życiu) kontakt z tą substancją. Jeśli jest on wpleciony w bardzo specyficzne sytuacje życiowe, takie jak uroczysto-ści, elegancka celebra czy niewielka ilość dobrze dobranego alkoholu do posiłku, to u ogólnie zdrowego człowieka nie powinno to spowodować niekorzystnych skutków. Oczywiście, pamiętając, że alkohol nie jest naszym organizmom do nicze-go potrzebny i w całości jest z ustroju usuwany. Nasze organizmy traktują alkohol jak środek porażający, neurotoksyczny, działający i obwodo-wo i ośrodkowo, a więc groźny.

Po co więc go używać? Odpowiedź jest ta sama od tysiącleci - bo stwarza dobre samopoczucie. Lubimy te ociężałość, to „porażenie”, szczególnie że rozpoczyna się od zahamowania hamulców. A więc odwaga, luz, mniej krytycznego spojrze-nia na siebie. W tym właśnie miejscu pojawia się pierwsza pułapka. Pokusa, żeby osiągać takie stany częściej. Nie byłoby w tym nic zdrożnego, gdyby zainteresowany chciał się nauczyć natu-ralnych i różnorodnych dróg do bycia odważ-

nym, zrelaksowanym i mieć dobry nastrój. Ale za sprawą drinka czy kieliszka wina lub wódki jest zdecydowanie łatwiej i szybciej. Trzeba być bardzo dojrzałym i szanującym siebie, żeby nie

chcieć korzystać z chemicznego skrótu. I zdawać sobie sprawę z ryzyka, które u wielu osób podnosi atrakcyjność chemicznej drogi, bo ryzyko to dodatek „adrenaliny”. Skupiłem uwagę na tym, po co pić. Z punktu widzenia zdrowia to pytanie jest co najmniej tak samo ważne jak pytania: ile i jak często. Pułapka jest zawarta w samej istocie pytania. Jeśli sięga się po alkohol (narkotyk, kupowanie, internet, .) po coś więcej, to już samo to staje się groź-ne. Uczymy się bowiem istnienia skutecznego sposobu manipulowania sobą samym, kreowania nastroju na żądanie, także wtedy, kiedy wywołany skutek ma zakryć faktyczne, trudniejsze do prze-życia stany psychiczne. Jeśli zaczyna się bardziej lub mniej świadomie stosować te sposoby radze-nia sobie, to przestaje się umieć żyć pod obciąże-niem, znosić tyle stresu, ile dla innych nie stanowi problemu. Jeśli mam otwartą drogę ucieczki, nie muszę stawiać czoła, uczyć się zaradności, zmieniać spojrzenie na siebie, korzystać z rady, przyznawać się do nieporadności lub błędu. Mogę ominąć. I tak omijając tracę wytrzymałość, a zyskuję niepewność. A na niepewność przecież już mam sposób. Taki sam jak na wszystko inne. Uniwersalny.

I tu jest następna, już znacznie groźniejsza pu-łapka. Zaczęło się błędne koło. Ono się rozpędza - wymusza częstsze i masywniejsze „głuszenie”, niepokoju, uciekanie od rzeczywistości w stan iluzji, swoistej deformacji myślenia, skrzywionej prawdy o świecie. Już sam ten mechanizm myśle-nia jest ubogi w krytycyzm, a jeśli dodać do tego naturalną chęć traktowania siebie jako człowieka normalnego i zdrowego, to trzeba zacząć kłamać. Także sobie i o sobie. Zaczyna się od bagatelizo-wania zagrożenia. I to nie jest trudne. Przecież

zawsze znajdzie się jakiś „Franek z III piętra”, który dopiero pije! Rozpędzone błędne koło wy-musza coraz więcej picia i osłabiają się możliwości adaptacyjne organizmu. Mamy już straty zdrowot-ne i w pełni rozwinięty mechanizm nałogowego regulowania uczuć oraz biochemiczną nieumiejęt-ność utrzymywania metabolizmu w równowadze bez alkoholu. Objawy: picie bez kontroli, ciągami, z klinem od rana i koniecznością utrzymywania się przy życiu alkoholem albo ... abstynencja, nie-picie wcale. Nie można tylko kulturalnie, trochę. Ludzie uzależnieni mogą nawet latami nie mieć kontaktu z substancją, od której są uzależnieni i to wcale nie znaczy, że są zdrowi. Niezdrowa jest obsesyjna tęsknota, czekanie na ten moment, kiedy można będzie poczuć życie naprawdę. Niezdrowe jest przekonanie, że nie mogąc pić (z jakiegoś ważnego dla siebie powodu) staję się psychicznym kaleką

W skrajnej postaci nie tylko wszystko się z piciem i alkoholem kojarzy (pamiętają Państwo spotka-nia po latach i opowieści o heroicznej przeszłości - ile tam było o piciu?), ale i miernikiem i kryterium wartości staje się butelka. Kiedy mam wydać na buty 150 złotych, to wiem że tracę od ośmiu do piętnastu butelek wódki (zależnie od upodobań).

Potem już jest tylko rozwój śmiertelnej choroby.Granica ryzyka jest od wypicia na raz za dużo (zmienione zachowanie), drugiego gigantycznego kaca w życiu (bo to dowód, że cierpienie mam wliczone w koszty i nie kieruję się rozumem) i pierwszego „urwanego filmu” (mózg nie dał rady - zawiódł).

Za alkohol można w tym wywodzie podstawić wszystkie psychoaktywne substancje i takie czyn-ności, które nadają się do nałogowego powtarza-nia tzw. „ćpania”. Przebieg wchodzenia w chorobę jest w szczegółach odmienny, ale mechanizm ten sam.

Marek Ignaczak

DLACZEGO PIJEMY?

Ostatnie dziesięciolecie to okres, w którym wiele osób, a wśród nich psychoterapeuci i lekarze, próbują wyjaśniać ludzkie zaburzenia odwołując się do kategorii uzależnienia.

Można usłyszeć o uzale żnieniu od nikotyny, alkoholu czy narkotyków, ale i od komputera, internetu czy telewizji. Oswoiliśmy się już z hazardem, praco- czy

seksoholizmem jako formami uzależnienień, ale coraz większą rację bytu zdobywa (przynajmniej w języku) sformułowanie: uzależnić się od zakupów,

czytania lub konkretnego człowieka. Kiedyś o takiej osobie mawiano, ze jest oddana kochanemu człowiekowi,

  a dużo czytającego nazywano bibliofilem.

Lubimy te ociężałość, to „porażenie”, szczególnie że rozpoczyna się od zahamowania

hamulców. A więc odwaga, luz, mniej krytycznego spojrzenia na siebie.

Trzeba być bardzo dojrzałym i szanującym siebie, żeby nie chcieć korzystać z chemicznego

skrótu. I zdawać sobie sprawę z ryzyka, które u wielu osób podnosi atrakcyjność chemicznej

drogi, bo ryzyko to dodatek „adrenaliny”

W skrajnej postaci nie tylko wszystko się z piciem i alkoholem kojarzy (pamiętają Państwo

spotkania po latach i opowieści o heroicznej przeszłości - ile tam było o piciu?), ale i mier-nikiem i kryterium wartości staje się butelka.

8 www.ecitynews.pl

Dlaczego pijemy?

Page 9: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

artykuł pochodzi z serwisu artelis.pl Krzysztof Więcek, www.krzysztofwiecek.pl

Centrum Psychoterapii BEN Klinika StresuOśrodek prywatny

Rok założenia 1994

Klinika StresuProponujemy:• skuteczną pomoc osobom uzależnionym od alkoholu, nikotyny, narkotyków, hazardu i innych nałogów• konsultacje lekarskie i psychoterapię dzieci, młodzieży i dorosłych• pomoc psychologiczną w sytuacji kryzysowej: problemy osobiste, kłopoty wychowawcze z dziećmi, problemy małżeńskie, itp.

Centrum Psychoterapii BENKlinika Stresu

ul. Balonowa 8, 02-635 Warszawazadzwoń: (22) 844 19 00

Poradnia dla RodzinyProponujemy:• psychoterapię dorosłych, dzieci i młodzieży (nerwice, lęki, zaburzenia odżywiania się, inne problemy)• psychologiczne konsultacje rodzinne• leczenie zaburzeń snu• terapię rodzin i par• diagnozy, badania i testy psychologiczne (dorośli, dzieci, młodzież)

Centrum Psychoterapii BENPoradnia dla Rodziny

Al. Szucha 16 lok. 7, 00-580 Warszawazadzwoń: tel. 22 622 69 63

Zadzwoń, umów się na konsultację.

Jesteśmy do Twojej dyspozycji.

1) Doświadczaj nowych rzeczy.Nie ma nic gorszego niż stagnacja. Większość ludzi cierpi będąc nastawiona na przetrwanie zamiast żyć w sposób na jaki naprawdę zasługują. Nie daj się złapać w pułapkę rutyny. Eksploruj. Baw się. Wychodź poza swoją strefę komfortu. Odrzuć wymówkę „nie mam czasu aby próbować czegoś nowego”. Jest to równie tragiczne co absurdalne. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć „nie mam czasu na jedzenie i oddychanie”. Czasa-mi wystarczy, że zaczniesz czytać nową książkę, poznasz jedną nową osobę, pójdziesz w jedno nowe miejsce, a Twoje życie może zmienić się diametralnie. Jeśli będziesz robił stale te same rzeczy, będziesz zawsze dostawał takie same wy-niki. Poszerzaj swoje horyzonty i zdobywaj nowe doświadczenia. Doświadczając nowego – rośniesz. Nadaj więc życiu głębię.

2) Odpuść przeszłości.Przeszłość jest dobra do dwóch rzeczy: wspomi-nania przyjemnych chwil i uczenia się ze swoich błędów. W obu przypadkach poświęcanie temu więcej niż kilku chwil jest marnotrawieniem czasu. Przeszłość już się wydarzyła. Jeśli stale wspominasz to co już było – zamykasz się na te-raźniejszość i co najgorsze na przyszłość. Zamiast stale wracać do wspaniałych chwil, twórz nowe, równie dobre. Aktualne przeżycie jest lepsze niż wspomnienie. Jeśli zaś stale rozpamiętujesz złe chwile, to sam na siebie sprowadzasz ból i cier-pienie ciągle przeżywając negatywną sytuacje na nowo.

3) Spisz swoje cele.Cele to Twój plan na życie. Bez nich po prostu egzystujesz, z nimi jesteś w stanie dokonywać wielkich rzeczy. Cele inspirują i wyznaczają kieru-nek Twojemu życiu. Nadają sens i dodają energii. Spisz swoje cele finansowe, osobiste, związane ze zdrowiem i związkami. Jeśli nie będziesz wiedział dokąd zmierzasz to skąd będziesz wiedział, że tam trafiłeś. Nikt prócz Ciebie nie zaplanuje Two-jego życia, więc albo Ty to zrobisz albo będziesz skazany na życie według czyjegoś planu. A zgadnij co ten ktoś mógł zaplanować dla Ciebie? Z pewnością nic ciekawego.

4) Weź odpowiedzialność za swoje życie.Jeśli będziesz szukał usprawiedliwień poza sobą to zawsze będziesz nieszczęśliwy. Swego czasu obwiniałem za swoją sytuacje wszystko wokół tylko nie siebie. Dopiero kiedy wziąłem odpo-wiedzialność za wszystko co mi się przytrafia udało mi się przejąć kontrolę. Możesz siedzieć i narzekać na brak pieniędzy, ale zastanów się czy faktycznie dana rzecz jest za droga czy po prostu Ciebie na nią nie stać? Możesz narzekać na państwo, polityków i brak pracy albo możesz

JAK BYĆ SZCZĘŚLIWYM?8 PONADCZASOWYCH SEKRETÓWIstnieje pewien schemat... Pewna niepisana reguła, którą podążając będziesz czynił swoje życie lepszym... Szczęśliwszym... Bardziej pełnym... Zastosuj poniższe metody i sprawdź o ile przyjemniej będzie Ci się żyło.

zastanowić się jak zmienić swoją sytuacje i podjąć działanie. Możesz narzekać na swoje ciało lub zdrowie albo wziąć się za siebie i zacząć ćwiczyć lub przestać palić.

5) Rób to co Cię inspiruje.Maluj, śpiewaj, pisz, czytaj, biegaj, prowadź biznes, hoduj rośliny, tańcz, wspinaj się, pływaj… Cokolwiek co Cię napędza i pobudza do działania. Co Cię rozpala kiedy to robisz, co Cię inspiruje? Zastanów się co mógłbyś robić choćby za darmo i poświęć się temu. Odpowiednio rozwijana pasja prędzej czy później jest w stanie przerodzić się w doskonałe źródło dochodu. Idealna praca to taka, w której nie czujesz, że pracujesz ponieważ robisz to co Ci wychodzi najlepiej i to co uwiel-biasz robić.

6) Bądź miły.To nie problem być miłym dla ludzi, którzy są mili dla Ciebie. Jednakże trzeba pamiętać, że w sytu-acjach, w których natykamy się na opór lub inne niepożądane emocje rozwiązaniem jest empatia. Złość rodzi jedynie więcej złości, a kłótni nie da się wygrać. Zawsze ktoś jest poszkodowany. Dlatego jeśli ktoś popełni błąd lub nie spełni Twoich oczekiwań zamiast reagować negatywnie, zastanów się czy chciałbyś aby ktoś tak zareago-wał gdyby to dotyczyło Ciebie. Daj sobą przykład aby inni mogli za Tobą podążać.

7) Zdefiniuj co posiadasz i bądź za to wdzięczny.Jeśli żyjesz, masz szczęście. Jeśli potrafisz czy-tać, to masz przewagę nad około 30 % świata. Jeśli masz gdzie mieszkać, co jeść, chodzisz, piszesz, masz pracę – jesteś szczęściarzem, któremu wielu może jedynie pozazdrościć. Pamiętaj, że stajesz się tym o czym myślisz, więc jeśli będziesz się skupiał na tym czego Ci brakuje, to zawsze bę-dziesz przyciągał owe braki. Jeśli nie będziesz po-trafił być wdzięczny za to co masz, to jak będziesz mógł docenić gdy będzie tego jeszcze więcej.

8) Porażki to informacje zwrotne.Możesz traktować problemy jako straszne sytu-acje i kataklizmy, które Ci się przytrafiły albo jako okazje do tego aby się czegoś nauczyć. Kwestia interpretacji zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. O ile wygodniej i lepiej by Ci się żyło gdybyś porażkę zamiast czegoś negatywnego traktował jako lekcję, z której możesz wyciągnąć naukę na przyszłość? O ile bardziej komfortowo byś się czuł gdybyś zamienił w swoim słowniku słowo „problem” na „wyzwanie”? Podobno najszybszą drogą na osiągnięcie sukcesu jest podwojenie liczby ponoszonych porażek. Pamiętaj, że nigdy nie będzie łatwo na zewnątrz, dlatego spraw żeby wewnątrz Ciebie było jak najlepiej.

www.ecitynews.pl 9

City News nr 5/2010Jak być szczęśliwym?

Page 10: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Miasto niezapomnianych krajobrazów, bardzo licznych zabytków, nie zliczonych kościołów, muzeów, szeroko pojętej kultury. Krajobrazy podgórskie, poprzez wielkomiejskie, zagubione malownicze uliczki, place, parki, pałace, po nadmorskie promenady, marinę, port i wysepki.

Właściwie to żałuję że nasza siedziba-hotel był w Selimie, a nie w Vallettcie, ponieważ

Valletta nie zasypia, bo któż by tam spał jak wokół tyle się dzieje!Miasto które ma w sobie sto innych, każdy tu znajdzie kawałek: Wenecji, Aten, Rzymu, Barce-lony, Marsylii czy Tunisu. Miasto niezapomnia-nych krajobrazów, bardzo licznych zabytków, nie zliczonych kościołów, muzeów, szeroko pojętej kultury. Krajobrazy podgórskie, poprzez wielko-miejskie, zagubione malownicze uliczki, place, parki, pałace, po nadmorskie promenady, marinę, port i wysepki.Nie wiem czy wystarczył by ty-dzień aby poznać to miasto, kto tu był to zostawił kawałek serca i marzenia – taka jest magiczna Valletta, którą każdy z osobna sam musi odkryć! Pozostając pod urokiem miasta, postanawiam jeszcze tu kiedyś powrócić.

Nasze zwiedzanie zaczynamy od Capital City, centrum miasta, przypomnę że Valletta jest stolicą Malty i znajduje się w środkowo-wschodniej części głównej wyspy Malta. Z 320 uznanych zabytków znajdujących się na powierzchni zaledwie 0,55 km2 Valletta plasuje się na pierwszym miejscu na świe-cie pod względem skoncentrowanych obszarów na świecie.

Miasto założył wielki mistrz Zakonu Świętego Jana, Jean de la Vallette Pirot w 1566 r. Valletta to również nowa zabudowa banki, centra finansjery, szkoły, hotele, instytucje rządowe i międzynaro-dowe, to wreszcie port morski (Grand Harbour), marina (Msida i Lazaretto Creek), okna na morski świat stolicy. W mieście wiele zabytków najwyższej klasy, deptaki pełne turystów, letnie kawiarenki, restauracje. Wreszcie stolica Malty to miejsce wielu kongresów, festiwali tematycznych, lotnisko mię-dzynarodowe i nowoczesne centra handlowe.

Główną ulicą miasta jest Triq Ir-Repubblika która zaczyna się od bramy miejskiej. Katedra św. Jana (St John’s Co-Cathedral) – jedna z czołowych budowli obleganych przez turystów, wew. marmurowe mozaiki i płyty nagrobkowe, barokowe wnętrze, w muzeum kolekcja haftowanych tkanin oraz dwa dzieła wielkiego włoskiego artysty Caravaggio. Spacer po centrum i promenadą widokową do-starcza wielu wrażeń. Odbywamy rejs gondolą po porcie i zatoce (Grand Harbour Cruise by Maltese Dghajsa) zawijamy do mariny i tu przy nabrzeżu spożywamy lunch w stylowym lokalu „Don Berto”.

głównej wyspy Malta. Z 320 uznanych zabytków znajdujących się na powierzchni zaledwie 0,55 km2 Valletta plasuje się na pierwszym miejscu na świe-cie pod względem skoncentrowanych obszarów na świecie.

Miasto założył wielki mistrz Zakonu Świętego Jana, Jean de la Vallette Pirot w 1566 r. Valletta to również nowa zabudowa banki, centra finansjery, szkoły, hotele, instytucje rządowe i międzynaro-dowe, to wreszcie port morski (Grand Harbour),

wokół tyle się dzieje!Miasto które ma w sobie sto innych, każdy tu znajdzie kawałek: Wenecji, Aten, Rzymu, Barce-lony, Marsylii czy Tunisu. Miasto niezapomnia-nych krajobrazów, bardzo licznych zabytków, nie zliczonych kościołów, muzeów, szeroko pojętej kultury. Krajobrazy podgórskie, poprzez wielko-miejskie, zagubione malownicze uliczki, place, parki, pałace, po nadmorskie promenady, marinę, port i wysepki.Nie wiem czy wystarczył by ty-dzień aby poznać to miasto, kto tu był to zostawił kawałek serca i marzenia – taka jest magiczna Valletta, którą każdy z osobna sam musi odkryć!

kongresów, festiwali tematycznych, lotnisko mię-dzynarodowe i nowoczesne centra handlowe.

Główną ulicą miasta jest Triq Ir-Repubblika która zaczyna się od bramy miejskiej. Katedra św. Jana (St John’s Co-Cathedral) – jedna z czołowych budowli obleganych przez turystów, wew. marmurowe mozaiki i płyty nagrobkowe, barokowe wnętrze, w muzeum kolekcja haftowanych tkanin oraz dwa dzieła wielkiego włoskiego artysty Caravaggio. Spacer po centrum i promenadą widokową do-starcza wielu wrażeń. Odbywamy rejs gondolą po porcie i zatoce (Grand Harbour Cruise by Maltese Dghajsa) zawijamy do mariny i tu przy nabrzeżu

Następnym etapem naszego zwiedzania jest Birgu Vittoriosa miasto położone pomiędzy zatokami Kalkara i Dockyard, tu zwiedzamy Fort św. Anioła, Pałac Inkwizytorów z 1535 r., zwiedzamy mur obronny, malownicze uliczki i place tego pięknego miasteczka. Couvre Porte – podziemne schroniska, tunele, podziemne miasto z czasów II wojny światowej w nim War Museum, to również ciekawa lekcja historii, pamiątka tragicznych dni dla Maltańczyków. Odbywamy spacer i fotografujemy bajkowe uliczki Collachio Area oraz kościół St. Law-rence z 1697 i 1681 r. zaprojektowany przez najwybitniejszych architektów baroku Malty, obok kościoła małe muzeum.

Tyle o najważniejszych naszych wizytach w miejscach szczególnych, ważnych i trady-cyjnie przez turystów odwiedzanych. Trudno tutaj opisać wszystkie odwiedzone przez nas miejsca, wybrałem te najważniejsze.

Sami indywidualnie zwiedzaliśmy w czasie wol-nym te miejsca które uważamy za interesujące, były spacery po mieście, bulwarach, porcie, zamczyskach, ja zwiedzałem dodatkowo to co mnie interesuje np. odwiedziłem Muzeum Motoryzacji – Malta Classic Car Collection Mu-seum, na licznych spacerach fotografowałem retro samochody stojące na małych ciasnych uliczkach, jeździłem zabytkowymi autobusami miejskimi, odwiedziłem stylowe puby, lodziar-nie i winiarnie, po prostu poznawałem Maltę.

Dodam, że akurat na Malcie koncertował Rod Steward. Byliśmy przy budowaniu wielkiej sceny dla imprezy „Isle of MTV 2010 Malta” Koncert odbył się 30 czerwca w asyście naj-większych gwiazd muzyki przy współudziale kilku tysięcy widzów przybyłych z całej Malty i świata! Miasto niezapomnianych krajobrazów, bardzo licznych zabytków, nie zliczonych kościołów, muzeów, szeroko pojętej kultury. Krajobrazy podgórskie, poprzez wielkomiejskie, zagubione malownicze uliczki, place, parki, pałace, po nadmorskie promenady, marinę, port i wysepki.

Do widzenia Malto!Sahha! – Farewell

Edward Poskier

10

medyczne odkrycia

www.ecitynews.pl

Valletta - miasto po prostu piękne

VALLETTAPokłosie dziennikarskiej wizyty na Malcie „Malta Press Tour – czerwiec 2010”

MIASTO PO PROSTU PIĘKNE

Page 11: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Wakacje to okres, gdy bakterie i wirusy są szczególnie aktywne, a codzienna higiena niejednokrotnie schodzi na drugi plan. Aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek w trakcie wymarzonego urlopu zachęcamy do zapoznania się z poniższym niezbędnikiem podróżnika.

Przed nami ostatni miesiąc wzmożonej aktywności urlopowej. Osoby spragnione

wypoczynku, pragnące uciec od zgiełku miasta i codziennych obowiązków planując wakacyjny wyjazd często skupiają się na jego pozytywnych aspektach (pięknych widokach, bliskości plaży i morza czy atrakcjach kurortu), zapominając o jego stronie praktycznej. Po dotarciu na miejsce niejednokrotnie okazuje się, że warunki sa-nitarne danej kwatery czy pola namiotowego po-zostawiają wiele do życzenia. W takiej sytuacji warto zaopatrzyć się niezbędnik podróżnika, który pozwoli nam zadbać o naszą higienę bez zbędnego wysiłku i dużych kosztów.

Woda w chusteczceW skład takiego zestawu, poza podstawowymi artykułami takimi jak mydło w płynie czy papierowe ręczniki, koniecznie powinno wejść opakowanie tzw. mokrych chusteczek, które zapewniają natychmiastowe odświeżenie nawet całego ciała. Na rynku dostępne są chusteczki przeznaczone do ogólnego użytku, jak również takie przeznaczone do oczyszczania twarzy i demakijażu czy higieny intymnej. Chusteczki przechowywane są w opakowaniu zapewnia-jącym świeżość nawet w trakcie użytkowania, dzięki czemu jedno opakowanie nadaje się do użytku przez długi czas. Można je kupić w drogeriach i marketach.

Nowość w toalecieKolejnym niezastąpionym elementem niezbęd-nika jest toiletka. Pod tą niepozorną nazwą kryje się produkt, którego przez wiele lat brakowało na polskim rynku. Jest to higienicz-na podkładka, która zapewnia komfort podczas korzystania z toalet w miejscu publicznym i chroni użytkownika przed czającymi się tam bakteriami i wirusami. Jej użycie jest napraw-dę proste, dzięki czemu idealnie nadaje się

zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci. Toiletkę, wykonaną z biodegradowalnego materiału wy-starczy wyjąć z opakowania, oderwać środkową część i położyć na muszli. Po użyciu, zostaje ona spuszczona wraz z wodą. Toiletka dostępna jest w aptekach, w opakowaniach, po 1, 3 lub 5 sztuk za naprawdę niewielkie pieniądze (od 35gr do 50gr/szt.).

Chusteczka w pigułceInnym ciekawym rozwiązaniem jest chusteczka w tabletkach. 24 sztuki w opakowaniu wygląda-ją jak blister zwykłych tabletek, które jednak-pod wpływem niewielkiej ilości wody nabierają objętości i powiększają się do rozmiaru zwykłej chusteczki higienicznej. Chusteczki w tablet-kach zajmują o wiele mniej miejsca niż tradycyj-ne chusteczki, a osobne opakowanie zapewnia każdej chusteczce długotrwałą świeżość.

Mydło bez wodyInny, stosunkowo nowy produkt na polskim rynku to żel antybakteryjny do rąk. Ma on dzia-łanie antyseptyczne, na zasadzie mydła, lecz nie wymaga spłukiwania wodą. Żele doskonale nadają się zarówno w podróży, jak i na co dzień. Przystępne opakowania gwarantują łatwe użycie w pracy, szkole, tramwaju czy na placu zabaw. Sprawdzają się w sytuacjach ekstremal-nych, gdy dostęp do wody jest ograniczony, jak i np. w sezonach zwiększonych zachorowań na grypę, jako doskonałe uzupełnienie codziennej higieny.

Aleksandra Fastyn

artykuł pochodzi z serwisu artelis.plzdj.: photoxpress.com

www.ecitynews.pl 11

City News nr 5/2010Higieniczny niezbędnik podróżnika

Page 12: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

W buddyzmie nirwana to wyzwolenie umysłu, pozbycie się żądz, całkowite ustanie starości i śmierci. Sięgając do słowników,

możemy się dowiedzieć, że jest jest unikalnym rodzajem uczucia obezwładniającej nas szczęśliwości, które pojawia się w chwili kie-dy energia moralna zgromadzona w naszym przeciw-ciele zaczyna się wylewać z przeciw-ciała i rozlewać po naszym ciele fizycznym.Młodopolscy poeci rozumieli ją jako pogrążenie się w nicości, wyzbycie się świadomości bytu. Sądzili, że jest to jedyny sposób na wyzbycie się cierpienia. Czy w XXI w. nirwana jest nam po-trzebna?

Wydaje się, że tak. Ludzie starają się odciąć się od zmartwień poprzez doznania fizyczne, czy używki. Ja jednak, zacząłem się zastanawiać co sprawia, że ja potrafię się odciąć od wszystkie-go, wokół mnie, co sprawia, że świat nie istnieje, jest poza moim zasięgiem. Odpowiedź nie była trudna. Muzyka. To ona sprawia,

że wielu ludzi zamyka oczy i szybuje gdzieś w nicość. Sięgając po instrument, gitarę, perkusję, wiolonczele, skrzypce, trąbkę czy nawet harmonijkę ustną, całą swoją uwagę skupiamy na tym co sprawia nam przyjemność ??? czyli właśnie na grze. Muzycy nie zdają sobie sprawy, że robiąc to co kochają, odchodzą w niebyt. Być może ta niewiedzą, presja albo środowisko w jakim pracują sprawia, że i oni sięgają po używki. Zataczamy błędne koło?

Nie! Spójrzmy na muzyków takich jak Kurt Cobain, Jim Mor-rison, Jimi Hendrix czy Rysiek Riedel.

Kurt Donald Cobain, zmarł w wieku 27 lat. Oficjalnie Kurt popełnił samobójstwo strzelając sobie w głowę ze strzelby. W krwi tego genialnego muzyka wykryto potrójną, śmiertelną, dawkę heroiny. Poprzez próbę osiągnięcia

nirwany, ze swoim zespołem, jak na ironię, Nirvaną, nic więcej nie zaśpiewał. James Douglas Morrison, zmarł w wieku 28 lat. Morrison, wraz ze swoim zespołem, szybko wskoczył na rynek muzyczny i tak samo szybko się z niego stoczył. Muzyk korzystał z życia na wiele sposobów, alkohol, orgię i narkotyki, wszystko to można znaleźć w krótkiej biografii artysty. Jim zmarł na skutek przedawkowania heroiny.

James Marshall Hendrix, zmarł w wieku 27 lat. Jedna z najbar-dziej przełomowych postaci w muzyce. Geniusz. Jimi był gitarzy-stą który swoimi riffami zachwycał, i ciągle zachwyca, ludzi na całym świecie. Bóg gitarzystów zmarł na skutek zadławienia się swoimi wymiocinami, a te z kolei, spowodowane były różnymi używkami, od nikotynę, przez środki nasenne, aż do amfetaminy.

Ryszard Henryk Riedel, zmarł w wieku 37 lat. Jeden z najwięk-szych talentów które miały okazja zakwitnąć na polskiej scenie muzycznej. Lider zespołu Dżem. Długo walczył z uzależnieniem od narkotyków, niestety w bitwie tej poniósł klęskę.

Oczywiście nie każde uzależnienie kończy się śmiercią. Są także artyści którzy potrafią uwolnić się od używek, i znaleźć ukojenie w muzyce.

Eric Clapton sprzedawał gitary z limitowanych kolekcji tylko po to, by dostać pieniądze za które mógłby kupić narkotyki. Uzależ-nienia Slowhanda pogłębiły się wraz z tragiczną śmiercią syna. Clapton jednak, potrafił swój ból przelać nie do żył, lecz na papier, pisząc „Tears in heaven”

Z całej wypowiedzi mojego oponenta mogę zgodzić się jedynie z słownikową definicją pojęcia nirwany.

Rzeczywiście jest to stan ducha i ciała w którym znaj-dujemy się poza wszelką świadomością. A przepraszam. Mogę zgodzić się jeszcze z po-wszechnie znanymi faktami o szkodliwości zażywa-nia mocnych narkotyków i biograficznymi skrótami z życia sławniejszych muzyków.

Muzyka? Sam gram i rzeczywiście moment w którym sięgam po instrument jest magiczny. Nie jest to jednak stan nirwany! Chwila w której gramy, to po prostu zapomnienie i wyzbycie się zmartwień, nie jest to równe nirwanie która jak sam kolega przyznał jest przeniesieniem do innej przestrzeni tej nie materialnej, nie cielesnej.

Ludzie od dawien dawna poszukują drogi do wkroczenia w stan Nirwany, czy to się komuś podoba czy nie prawda jest taka że osiągali ten stan narkotyzując się w taki czy inny sposób. Indiańscy czarownicy używali różnego rodza-

ju ziołowych mieszanek, podobnie jak wszyscy inni znachorzy czy szamani ze wszystkich zakątków świata, nawet Kleopatra paliła hasz... (no poza buddystami, ale ich filozofia jest dużo głębsza a zgłębienie jej nie jest celem tego felietonu.)

Nie wiem czy kolega zauważył, ale największe hity każdego z wy-mienionych przez niego wykonawców powstały ( jak na ironię) dzięki narkotykom. Niestety nic nie jesteśmy w stanie poradzić na to, że dzięki używkom naturalnym czy chemicznym nasz umysł jest bardziej podatny na bodźce i wszelkiego rodzaju doznania które są składowymi do stworzenia arcydzieła.

Kolega nie wymienił jednego z bardziej znanych muzyków który przez lata zażywał chyba najbardziej popularny narkotyk, na któ-rego spożywanie panuje społeczne przyzwolenie mowa o suszu konopi Indyjskiej czyli popularnej trawie. A jej rozpoznawanym na całym świecie entuzjastą był nikt inny jak jeden z najbardziej znanych muzyków reggae Bob Marley.Idąc dalej tym tropem przejdźmy do klasyki rocka. The Beatles. Oczywiście tworzyli świetną muzykę w Anglii kiedy nie używali żadnych używek ale (zawsze jakieś ale, zabawne) kiedy przyje-chali do USA wszystko zaczęło się zmieniać...

12 www.ecitynews.pl

Seks, Narkotyki czy/i muzyka?

...CZYLI NIRWANA Z DWÓCH PERSPEKTYW

Page 13: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Ostatecznie ten jeden z najwybitniejszych gitarzystów pokonał używki.Sir Elton Hercules John jest kolejną osobą która potrafiła wyjść na prostą. Muzyk ten, po śmierci swojego partnera podjął walkę z uzależnieniem, która po dwóch operacjach przyniosła zwycię-stwo. Brytyjski piosenkarz obecnie koncertuje i mimo wszczepionego rozrusznika serca wydaje się być w pełni sił.Whitney Elizabeth Houston przez narkotyki straciła sławę, szacunek a prawie rodzinę. Amerykańska piosenkarka w 2006 roku przeszła terapie odwykową która zakończyła się całko-witym sukcesem. Po tymże leczeniu, Whitney ustabilizowała sytuację rodzinną i zaczęła brać udział w ważnych wydarzeniach muzycznych, co pozwoliło odzyskać jej straconą sławę.

Co tak naprawdę więc pozwala osiągnąć nirwanę? Używki czy muzyka? Nie chcę tutaj propagować zdrowego stylu życia, jednak patrząc na biografię przedstawionych przeze mnie artystów, można wysunąć wniosek, że muzyka w przeciwieństwie do używek nie prowadzi do śmierci. A potrafi dać o wiele więcej niż może nam się zdawać.

Każdy z nas może przejść w stan nirwany. Cho-ciażby na chwilkę, na kilka nut, na kilka dźwię-ków. To wszystko jest na wyciągnięcie ręki po instrument, albo chociażby odtwarzacz muzyki.

Grzegorz Dom

Spotkali między innymi Boba Dylana który nagrywał w tym samym studiu co chłopcy z Liverpoolu, właśnie wtedy pierwszy raz zapalili trawę, później Dylan napisał o tym piosenkę. I tak się zaczęło brytyjscy chłopcy zostali wciągnięci w świat narkotyków dzięki którym stworzyli chociażby taki hit jak strawberry fields forever. Kolejny raz zaznaczam, nie pochwalam brania narkotyków. Jedyne na co zwracam uwagę to fakt, że jest to metoda na dojście do nirwany... Za którą rzeczywiście płacimy zbyt wysoką cenę. Gdyby nie narkotyki nie powstałoby wiele wiele utworów które są dla nas kanonami muzyki. Z drugiej stro-ny podziwiam artystów którzy potrafią zerwać z nałogiem. Kończąc zacytuje jednego z zaprzyjaźnionych muzyków, który na moją prośbę o nie branie nar-kotyków odparł „zabierz mi moje diabły, odejdą moje anioły...” wam zostawiam wybór.

Jan Głęboki

PROWADZIMY SZKOLENIA: PODSTAWOWE, DODATKOWE, UZUPEŁNIAJĄCE, ORAZ DOSKONALENIE TECHNIKI JAZDY.

GDAŃSK - ORUNIAul. MAŁOMIEJSKA 7TEL.: 58/351-38-16

GDAŃSK - PRZYMORZEul.KOŁOBRZESKA 49TEL:. 58/761-44-67

WSZELKIE INFORMACJE I ZAPYTANIA: TEL. 602-38-20-71 WWW.OSKMIX.PL

DWA RAZY W MIESIĄCU ROZPOCZYNAMY NOWY CYKL SZKOLENIA.

www.ecitynews.pl 13

City News nr 5/2010

...CZYLI NIRWANA Z DWÓCH PERSPEKTYW

KATALIZATORY METALI PRZEJŚCIOWYCHrozwiązaniem zagadki powstania życia na ziemiJedną z wielkich, nierozwiązanych problemów w wyjaśnieniu jak powstało życie na ziemi, jest paradoks „jajka i kury”: W jaki sposób podstawowe mechanizmy biochemiczne- takie jak aminokwasy, czy nukleoty-dy- powstały jeszcze przed biologicznymi katalizatorami, takimi jak proteiny i rybosomy. W artykule opublikowanym w „The biological bulletine”, naukowcy sugerują obecność trzeciego kataliza-tora, który rozpoczął metabolizm i życie na ziemi, głęboko w hydrotermalnych prądach oceanu.

Według naukowego modelu, będącego w fazie testów, molekularna struktura zawierająca katalizatory me-tali przejściowych (m. in. żelazo, brąz, nikiel), oraz ligandy (małe organiczne molekuły) mogły doprowadzić do syntezy podstawowych związków biochemicznych (monomerów), które posłużyły jako budulec dla bardziej skomplikowanych molekuł, doprowadzając ostatecznie do stworzenia życia.

Przez ostatnie 50 lat, podstawowym problemem w teorii powstania życia, była konieczność posiadania dużych molekuł protein, jako katalizatorów do tworzenia monomerów, jednak monomery są niezbędne do tworzenia katalizatorów. Naukowcy sugerują jednak, że można zacząć od małych katalizatorów, składa-jących się z metalu i ligand, które zbudują monomery, do budowy molekuł protein.(EurekaAlert) opr: Michał Maciejewski

Page 14: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Niezawisłe, ale bardzo nierychliwe sądy polskie a dokładniej terminy i kodeks postępowania cywilnego. Jak długo można „bujać się” w sprawie o zapłatę nawet bezspornej wierzytelności? Czy jest na to jakiś sposób?

BUJAJ SIĘ WIERZYCIELU!

Udzieliłeś znajomemu pożyczki na podsta-wie pisemnej umowy. Pokwitował otrzy-

manie kwoty pożyczki. Mija termin zwrotu, nie płaci. Wzywasz go pisemnie do zapłaty, składasz pozew do sądu. Jak dobrze pójdzie, to już po dwóch, trzech tygodniach otrzymujesz nakaz zapłaty. Myślisz sobie „nie jest źle, jeszcze trzy cztery ty-godnie, i sprawą zajmie się komornik”. Czekasz niecierpliwie na prawomocny nakaz z sądu, czyli taki sam jak ten który już masz, ale z klauzulą wy-konalności.

Mijają nie trzy, cztery tygodnie, lecz dwa miesiące. Wreszcie listonosz przynosi przesyłkę. Cieszysz się, pieniądze są Ci potrzebne jak nigdy, sam popadłeś w kłopoty pomagając finansowo znajomemu, dlate-go jak najszybciej chciałbyś udać się do komornika z prawomocnym nakazem zapłaty w garści. Dziwi Cię tylko, że koperta duża i wypchana. Otwierasz i czytasz: „Sprzeciw od nakazu zapłaty w postępo-waniu upominawczym”. Siadasz i odechciewa Ci się wszystkiego.

Dłużnik napisał w sprzeciwie że pieniądze Ci oddał, tylko że nie posiada pisemnego potwierdzenia na tę okoliczność. A sąd nie miał w takiej sytuacji in-nego wyjścia jak uchylić nakaz zapłaty i wyznaczyć rozprawę - za dwa miesiące... Na odpis sprzeciwu czekałeś tak długo dlatego, że pozwany dłużnik celowo złożył sprzeciw w jednym egzemplarzu (za-miast dwóch) albo np. nie podpisał się i sąd wezwał go do uzupełnienia braków formalnych...Zwolnienia lekarskie i odraczanie rozpraw, powo-ływanie i przesłuchiwanie (rzekomych) świadków, celowe braki formalne w pismach procesowych

pozwanego itd., itp. A gdy wreszcie zapadnie wy-rok w sądzie I instancji, pozwany dłużnik składa wniosek o uzasadnienie wyroku. Po otrzymaniu uzasadnienia, wnosi apelację. Nie opłaca jej więc sąd wzywa go do opłacenia apelacji. Pozwany wno-si o zwolnienie z kosztów. Sąd odmawia, pozwany wnosi zażalenie (też z brakami formalnymi, więc sąd wzywa do ich uzupełnienia). W końcu opłaca apelację, sąd II instancji wyznacza termin rozpra-wy. W sumie pozwany zyskuje kolejne np. pół roku czasu.

To tylko przykład, repertuar może być bogatszy, w zależności od sytuacji a „spektakl” może trwać nawet dłużej. Podobny scenariusz może mieć miej-sce w sprawach gospodarczych o zapłatę faktury tudzież w innego rodzaju sprawach o zapłatę. Wie-rzyciel - powód buja się ze sprawą w sądzie, nie może zlecić egzekucji do komornika. Jeśli prowa-dzisz firmę i przytrafi Ci się kilku takich dłużni-ków - figlarzy, możesz stracić płynność finansową, zbankrutować.

Co można zrobić, by uniknąć takich sytuacji? Naj-lepiej żądać od dłużnika wystawienia weksla wraz z zawarciem umowy pożyczki, sprzedaży (udzie-lenia kredytu kupieckiego). Dysponując wekslem wystawionym przez dłużnika możesz dochodzić zapłaty właśnie na podstawie weksla, niejako od-kładając na bok umowę pożyczki czy fakturę. Na podstawie weksla możesz uzyskać nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym. Co prawda i od ta-kiego nakazu pozwany może wnieść zarzuty i grać na zwłokę podobnie jak we wskazanym wcześniej przykładzie, jednak w przypadku nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym już nie tak bardzo opłaci mu się taka gra.Przede wszystkim, nawet po wniesieniu zarzutów przez pozwanego, powód dysponujący nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym, może złożyć

u komornika wniosek o zabezpieczenie roszczenia. Komornik zamrozi dłużnikowi środki na koncie, zajmie samochód, nieruchomość, wierzytelności. Sprawa w sądzie będzie się toczyć, ale majątek dłużnika będzie w tym czasie zajęty, niejako „za-klepany” dla późniejszej egzekucji gdy wierzyciel uzyska wreszcie prawomocny wyrok. Dłużnik nie może w tym czasie dysponować zajętymi środka-mi pieniężnymi, nie może zbyć lub przepisać na kogoś samochodu, nieruchomości; innymi słowy, nie może „uciec” z majątkiem. To dość skutecznie zniechęca dłużników do wnoszenia zarzutów od ta-kiego nakazu zapłaty. Nie bez znaczenia jest także i to, że w przypadku składania zarzutów od naka-zu zapłaty w postępowaniu nakazowym, pozwany dłużnik musi wnieść opłatę sądową.

W przypadku sprzeciwu od nakazu zapłaty w postę-powaniu upominawczym - nie, gdyż to powód wnosi tę opłatę (jest mu zwracana jeśli dłużnik nie wniesie sprzeciwu).

Reasumując, nakaz nakazowi nierówny. I cho-ciaż weksel tak naprawdę nie stanowi żadnego zabezpieczenia wierzytelności (choć wciąż dość powszechnie i bezmyślnie jest jako takie postrze-gany), to jak widać jednak warto żądać go w takich, jak wymienione i podobnych przypadkach, przy zawieraniu umów.

Robert Grabowskiwww.kredyty.aid.plartykuł pochodzi z serwisu artelis.pl

14

Co można zrobić, by uniknąć takich sytuacji? Najlepiej żądać od dłużnika wystawienia

weksla wraz z zawarciem umowy pożyczki, sprzedaży (udzielenia kredytu kupieckiego).

Komornik zamrozi dłużnikowi środki na koncie, zajmie samochód, nieruchomość, wierzytelności. Sprawa w sądzie będzie

się toczyć, ale majątek dłużnika będzie w tym czasie zajęty, niejako „zaklepany” dla

późniejszej egzekucji

www.ecitynews.pl

Bujaj się wierzycielu!

Page 15: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

www.ecitynews.pl 15

Tytul TytulCity News nr 5/2010

Page 16: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Zatem dlaczego Polska jest w tyle? Czy ktoś z Was wcześniej wiedział, że mamy dwukrot-

nych Mistrzów Świata, którzy na graniu w Counter-Strike zarobili ponad 150 tysięcy dolarów? Niestety nie, ale to nie wina samych zainteresowanych, a po krótce mediów.

Od lat wiadomo, że uwagę przyciągają rzeczy sen-sacyjne. Dla Faktów, Wiadomości czy Panoramy lepszym tematem jest uderzenie matki przez dziec-ko krzesłem, bo wyłączyła mu komputer niż zwy-cięstwo piątki Polaków w World Cyber Games (mi-strzostwa świata) i zgarnięcie 60 tysięcy dolarów.

Niestety taka jest rzeczywistość i ciężko przyjdzie nam ją zmienić. Zaledwie kilkukrotnie widzieliśmy najlepszych e-sportowców w kraju na antenie tele-wizyjnej.

W programie Dzień dobry TVN, Łukasz „LUq” Wnęk został zaproszony razem z Mistrzem Świata w układaniu dachówek i łowieniu ryb. Traktowa-ny był bardziej jako dziwak niż człowiek z pasją. Kilkunastu sekundowy „f lesz” zamieszczony zo-stał w Panoramie i Teleexpressie, kiedy to Polacy zdobyli złoty medal na cyberolimpiadzie. Bardziej profesjonalnie podeszli do tego dziennikarze TVN Warszawa, zapraszając do studia Mistrzów Couner-Strike, świetnie przygotowali się do kilkunasto mi-nutowej rozmowy.E-Sportowy wstęp mamy za sobą, zatem czas przejść do naszego tytułowego bohatera. Magda Pastuszak obecnie reprezentuje najlepszą espor-tową organizację UniversalSoldiers.pl i od długie-

go czasu ściga się na wirtualnych torach w grze Trackmania: Nations Forever. Wbrew pozorom, jest kilkukrotnie lepsza od płci męskiej.Jak jednak sama mówi nie zaczęła gry w wyścigi samochodowe, ponieważ interesowała ją motoryza-cja. Tym hobby zaszczepił ją znajomy - “Włączyłam tę grę, zobaczyłam jak to wygląda... i tak już 3 lata mięły. ”

Warto wspomnieć, że Magda to nie jedyna kobieta w e-sportowym świecie. Zawodniczek jest bardzo dużo, jednak niektóre wolą się nie ujawniać. Boją się dyskryminacji i wyśmiewania.

W Stanach Zjednoczonych kobiety stanowią 40% ogółu graczy. W Polsce tak jak już wspomnieliśmy jest ich dużo, ale: “ciągle panuje taki zabawny ste-reotyp, że dziewczyny do grania się nie nadają, że są słabe, że to mężczyźni grają w gry.” To niestety prawda, być może wkrótce ulegnie to zmianie.Drugą przyczyną deficytu płci żeńskiej w świecie komputerowym jest brak jej zaangażowania. Męż-czyźni potrafią całymi dniami i nocami trenować, by strzelać czy przejechać tor w tym samym tempie jak ich kolega. Rywalizacja to dla nich jak zastrzyk adrenaliny. Potwierdza to nawet sama Magda: ”to wszystko przez to, że dziewczyny nie wzięły się dobrze za gry, ale jak to zrobią to panowie nie będą

już tacy pewni siebie w e-świecie”. No to panie, mamy nadzieję, że po tej publikacji weźmiecie się do roboty i zobaczymy was w e-sporcie!Zainteresowanie kobietami w sporcie elektronicz-nym jest bardzo duże, ponieważ każda z osób, któ-ra chce wypromować e-sport stara się obalić ste-reotyp, że gracz komputerowy jest otyły i nie ma nic wspólnego ze sprawnością fizyczną. Bzdura! Zawodowi gracze nie mogą zaprzestać treningu na siłowni, gdyż nie utrzymaliby się w światowej czołówce. Brak wysportowania czy lekka nadwa-ga sprawia, że czas ich reakcji (odruch) jest coraz większy.

W ostatnim czasie Magda Pastuszak wzięła udział w akcji marketingowej firmy Sporty Elektroniczne sp. z.o.o, gdzie wraz z dwiema innymi dziewczyna-mi reklamowała rozgrywki gry wyścigowej Split/Second: Velocity. Dzięki temu w naszym artykule znajdują się zdjęcia z sesji przeprowadzonej przez SE.Gazety coraz częściej “wyłapują” temat sportów elektronicznych, a warto, bo jest o czym pisać. Po-siadamy dwukrotnych Mistrzów Świata w Counter-Strike, którzy od lat utrzymują się z tego i mają podpisane umowy o pracę. Maciej “av3k” Krzykow-ski, gracz Quake Live jest również Mistrzem Świa-ta i w swojej karierze zawodowego gamera wygrał już kilkanaście tysięcy dolarów. Zawodnik Starcra-fta, Krzysztof “Draco” Nalepka, wyjechał z Polski do Korei Południowej zrobić karierę i udało mu się to bez wątpienia. Po kilku latach wrócił do kraju.Wbrew pozorom, reprezentacja wirtualnej piłki nożnej jest na światowym poziomie! Dwa lata temu

Magda Pastuszak dla kolegów z drużyny UniversalSoldiers.pl znana jest pod pseudonimem Meg. W wolnym czasie siada do komputera i włącza Trackmania Nations: Forever, by ścigać się z najlepszymi w Polsce i na świecie. Od kilku lat pewien element jej planu dnia jest zajęty przez tę grę. Dzięki temu bez wątpienia zasiada w fotelu lidera w naszym kraju w kategorii kobiet.

Sporty elektroniczne w Polsce są czymś nowym - rzeczą ciężką do zaakceptowania przez środowisko. W krajach takich jak Korea Południowa, Niemcy czy Dania, zawodowe „granie w komputer” jest jedną z dyscyplin sportu. W rejonie azjatyckim, mecze gry Starcraft, Counter-Strike czy Warcraft emitowane są w telewizji podczas godzin największej oglądalności.

16

medyczne odkrycia

Magda - rajdowiec w świecie sportów elektronicznych

Zainteresowanie kobietami w sporcie elektronicz-nym jest bardzo duże, ponieważ każda z osób, która

chce wypromować e-sport stara się obalić stereotyp, że gracz komputerowy jest otyły i nie ma nic wspól-

nego ze sprawnością fizyczną.

www.ecitynews.pl

Magda Pastuszak dla kolegów z drużyny UniversalSoldiers.pl znana Magda Pastuszak dla kolegów z drużyny UniversalSoldiers.pl znana

Page 17: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

W niedzielę, 22 sierpnia do warszaw-skiego centrum handlowego Złote

Tarasy zjechali się najlepsi zawodnicy gier komputerowych w Polsce. Precyzujemy – wylądowali oni w Multikinie, by walczyć o możliwość wylotu na międzynarodowe finały do USA. Udało się to tyko najlep-szym, ale nie zabrakło niespodzianek i wielu emocji.

Multikino, co prawda wyświetlało seanse, jednak na jeden dzień zamieniło się na wielkie targi komputerowe. Na parterze mogliśmy zobaczyć scenę, gdzie Marcin Prokop wraz z Adrianem „Cycu” Kostrzęb-skim zabawiali publiczność organizując mnóstwo konkursów. Do dyspozycji od-dano również kilkanaście konsol Xbox, by każdy mógł mile spędzić czas na polskich finałach WCG.

Na trzecim piętrze można było trafić do sali kinowej, gdzie wyświetlane były mię-dzy innymi mecze na żywo w Counter-Stri-ke 1.6 czy Warcraft III. Ponad 400 osób oglądało z zapartym tchem poczynania najlepszych graczy w Polsce, a żeby zna-leźć miejsce siedzące, trzeba było przyjść na 20 minut przed rozpoczęciem spotka-nia.

Nie można zapomnieć o debacie, która zo-stała przeprowadzona na głównej scenie pt. Czy E-sport to sport. Padały bardzo ciekawe pytania i wypowiedzi, gdzie „zie-loni” ludzie mogli bez większych proble-mów jeszcze bardziej poznać środowisko zawodowych graczy komputerowych i przełamać ich stereotyp.

Za wielką czarną kotarą znajdowali się gracze Counter-Strike, a do tego pomiesz-czenia mieli dostęp tylko osoby z plakietką media, produkcja czy VIP. Nam na szczę-ście udało się wejść i obserwować na jak niewyobrażalnie wysokim poziomie moż-na przeprowadzać spotkania. Natomiast za

kurtyną stała grupka 50 osób, która tylko wyczekiwała aż gwiazdy z Frag eXEcutors wyjdą, by zrobić sobie z nimi zdjęcie lub wziąć autograf.

Rozgrywki rozpoczęły się o godzinie 10:00, ale finalistów poznaliśmy dopiero pod sam wieczór. Na platformie Warcraft III zwyciężył reprezentant UniversalSol-diers.pl – Przemek „Paladyn” Wadoń, w grze FIFA10 do USA wyleci Jakub „Sav1o-la” Olczak. W Counter-Strike 1.6 bezkon-kurencyjni byli zawodnicy Frag eXecutors w składzie Jakub „kuben” Gurczyński, Jarek „pasha” Jarząbkowski, Filip „Neo” Kubski, Wiktor „TaZ” Wojtas i Mariusz „Lord” Cybulski. Nie można zapomnieć o złotym medaliście na platformie Track-Mania i Starcraft - Konrad „Nothing” Jaku-biak wraz z Jarosławem „Yayba” Pociechą.

Zwycięzcy oprócz wylotu na międzyna-rodowe f inały otrzymali monitory od Samsunga. Pozostałe osoby z podium do-stali między innymi telefony czy apatary również od tej samej firmy, która wspiera World Cyber Games od 10 lat.

DK

kadra Polski FIFA zwyciężyła Mistrzostwa Europy, a rok temu Piotr “Pio” Zajkowski zdobył brąz na Mistrzostwach Świata. Dzięki temu firma Samsung zatrudniła go do reklamy swojego nowego telefonu - Wave.Gra, w której specjalizuje się Magda nie jest łatwa jak pasjans czy saper. To właśnie między innymi przyciąga ludzi: trudność tej gry. Co prawda kie-ruje się małymi bolidami na ogromnych trasach, jednak wystarczy jeden zakręt, w który źle “wejdziecie”, a stracicie cenne sekundy.

Od dwóch lat w Trackmania Na-tions: Forever przeprowadzane są Mistrzostwa Świata (World Cyber Games). Najpierw jednak, by wyło-nić najlepszego przeprowadzane są krajowe eliminacje. Polskie kwa-lifikacje odbędą się 22 sierpnia w warszawskich Złotych Tarasach, a dokład-n iej w Mult ik in ie . Z a p o w i a d a j ą s i ę og romne emocje , w ięc n ie możecie tego przegapić!Ś w i a t owe f i n a ł y zostaną przeprowa-dzone w październi-ku w Kaliforni. Do USA wyleci polska reprezentacja liczą-ca około 10 osób. Walczyć będą o set-ki tysięcy dolarów. Być może w akcji zobaczymy dzisiej-szego bohatera.

Damian Konopka

Polska e-reprezentacjana mistrzowstwa świata wyłoniona

reprezentacja polski na wgc

www.ecitynews.pl 17

City News nr 5/2010

widownia w multikinie

Page 18: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

ul. Powstańców Śląskich 69Dtel. 22 877 27 87 kom. 601 901 500

- podłogi drewniane,warstwowe, lite- chemia do parkietów

barlinek, baltic wood,karelia, tarkettICA, SIKA, MAPEI,VERMEISTER, SPARTAN

Al. Jerozolimskie 247 Opacz Kolonia (okolice w-wa ursus) tel. fax: (22) 723 03 72czynne pn.-pt. 9.00-17.30, sob. 9.00-14.00

autoryzowany montaż RATY, PROMOCJE

www.deska-barlinecka.pl

18

medyczne odkrycia

www.ecitynews.pl

Tech-nowinki

Rozwiązanie dla samotnych, Augment RealityRozwiązanie dla samotnych, Augmented Reality!Wyobraźcie sobie taką sytuację. Rodzice czy znajomi wysyłają was na super wakacje żebyście w końcu mogli spotkać jakąś fajną dziewczynę. Jak na złość wszystkie ładne i zgrabne wyjechały dokładnie kiedy przyjechałeś... I co w tym momencie zrobić? Zastosować Augmented Reality! Wystarczy zakupić Nintendo DS i grę symulującą randki (tzw. dating sim) o nazwie „Love Plus” gra bez problemu działa z aplikacjami dla iPhone’a współgrającymi z technologią rzeczywistości rozszerzonej. I teraz wystarczy znaleźć lokalizacje w której umieszczono fotokod. Po jego zeskanowaniu i wykonaniu zdjęcia obok nas pojawia się wirtualna partnerka! Tego typu randki są najbardziej popularne są w miejscowości Atami w Japonii. A o całej „zabawie” zrobiło się głośno gdy jeden z uczestników który miał bagatela 27 lat, wziął ślub ze swoją wirtualną dziewczyną...

Dolphin Hydrofil, demon szybkości i to na wodzie! Chyba każdy lubi szybką jazdę. Nie mówiąc już o osiąganiu niezwykłych szybkości na wodzie! Poza tym, że widok jest oszałamiający to poziom adrenalny podnosi się nam pięciokrotnie i mamy ochotę na więcej.Takie właśnie doznania obiecuje nam Nikko Van Stolk, osoba odpowiedzialna za projekt. Maszyna powstała z dedykacją dla wodnych sportów ekstremalnych. Przez odpowiedni kształt „ujeżdzacz delfina” będzie czuł się tak jakby to on sam pędził po wodzie. Po rozpędzeniu się do odpowiedniej prędkości dolphin unosi się lekko nad taflą wody, zawdzięcza to odpowiedniemu zbalansowaniu ciężaru. Nie polecamy dla osób z chorobą lokomocyjną. No niestety na razie nie wiemy jaką dokładnie prędkość będzie wstanie osiągnąć Dolphin Hydrofoil. Nie ma również żadnych filmów z testów tego caceńka. Musimy uwierzyć na słowo że będzie to po prostu demon szybkości.

Portret Rubika, z kostek RubikaUkładanie kostki rubika samo w sobie jest chyba najbardziej znaną na świecie (i przy tym jedną z trudniejszych) zabawą logiczną. A teraz wyobraźcie sobie, że nie-którzy układają z nich portrety!Portret wykonany z kostek Rubika wygląda jak obrazki oglądane na monitorze o na-prawdę bardzo słabej rozdzielczości. Jeżeli jednak zmrużymy oczy w jakimś stopniu poprawimy obraz i zmniejszymy pikselozę. Ok. Może i efekt nie jest powalający ale spróbujcie sobie wyobrazić ile wysiłku trzeba włożyć w ułożenie czegoś podob-nego! To po prostu sztuka nowoczesna.

Ładowanie laptopówi komórek oranżadą i olejem roślinnym.Naukowcy w Bostonie przedstawili nowe, podobne do baterii urządzenie, dzieki któremu pewnego dnia, ludzie będą mogli ładować swoje urządzenia elektryczne w nietypowy sposób- cukrem z oranżady, lub olejem roślinnym. Urządzenie jest określane jako pierwsza komórka paliwowa, produkująca elektryczność.Podobnie jak ludzkie ciało posiada wewnętrzne organy, takie jak wątroba, czy serce, komórki, które tworzą ciało, maja wewnętrzną struktury, zwana or-ganellum. Jako wzorzec dla baterii, naukowcy wybrali mitochondria, czasem zwane elektrowniami komórek. Mitochondria zmieniaja kalorie zawarte w jedzeniu na energię chemiczną. Nowa bateria ma działać w podobny sposób.(EurekaAlert) opr: Michał Maciejewski

Koniec ery linijek?Czy ktoś z was umie narysować idealnie prostą linię bez użycia linijki? Ja osobiście nie. A, że dzisiejsi konstruktorzy myślą o potrzebach zwykłych szarych ludzi to stworzyli Constrained bal. To gadżet służący do nakreślania idealnie prostych linii bez użycia linijki. Poza tym urządzonko na bieżąco mierzy dystans pokonany przez długopis, ołówek czy jakikolwiek inny przyrząd do pisania. No niestety. Stworzyli go na razie tylko na ekranach swoich komputerów, bo niby jak zmieszczą elektronikę potrzebną do mierzenia i wyświetlania odległości w tak małym urządzeniu? Póki co kwestia zasilania też pozostaje tajemnicą. No i co z głów-ną funkcją gadżetu? Czy pomimo gumowego mocowania długopisu jedno malutki kółeczko będzie zapewniało stabilność oraz szybkie i łatwe kreślenie linii prostych? Póki co zostają nam stare dobre linijki. Nie można jednak odmówić elegancji i kre-atywności projektowi Giha Woo. Jeżeli kiedyś uda się go zrealizować, to okaże się zgrabną alternatywą dla linijki.

Filmy 3D przez internet i satelitęHity takie jak Avatar, czy Toy Story 3, wkrótce wprowadzi trójwymiar na ekrany telewizorów domowych i komputerów. Już można podziwiać wystawy 3D, a nowe odtwarzacze Blu-Ray już teraz mogą odgrywać trójwymiarowe filmy na MVC.Podstawowym problemem jest ilość danych wymaganych przez film, po-mimo szybkiego internetu i łączy satelitarnych. Filmy 3D wymagają większej ilości danych, niż normalne filmy, gdyż co najmniej dwa obrazy są wymaga-ne do stworzenia reprezentacji przestrzennej- jeden dla lewego i jeden dla prawego oka.Naukowcy z Instytutu telekomunikacji z Frauhofer odkryli metodę kompresji dla filmów, zmniejszający wielkość filmu, nie powodując straty w jakości ob-razu, dzięki czemu filmy 3D będą mogły być oglądane nawet przez internet. (EurekaAlert) opr: Michał Maciejewski

Page 19: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Nowe LiquidyZastanawiasz się jak rzucić palenie? Ile razy w trakcie rzucania nałogu sięgałeś po cukierki, paluszki czy inne przekąski popadając w kolejne uzależnienie - ciągłego podjadania? Owoce egzotyczne, przyprawy korzenne, różne gatunki czekolady i herbaty, gumy do żucia, napoje energetyczne, cola, rano kawa z mlekiem a wieczorem łyk wyśmienitej Whisky? Dzisiaj możesz połączyć ulubiony smak z paleniem papierosa!W związku z tak ogromnym zainteresowaniem Naszą oferta, wraz z liczną grupą testerów oraz na prośbę naszych Szanownych, wymagających klientów, firma Trendy™ opracowała nowość na rynku e-papierosów!Już od września płyny nikotynowe do wszystkich modeli, w ponad 100 wyjątkowych smakach!

Tylko Trendy™ oferuje tak bogata gamę smaków w różnych mocach!Jaki jest Twój ulubiony owoc? Banan? Orzeźwiająca Pomarańcza? Może soczysta świeża truskawka? Nic tak nie poprawia humoru jak kawałek mlecznej czekolady, orzechy laskowe czy piwko. W ofercie przede wszystkim pełna gama smaków tytoniowych popularnych marek.Zabłyśnij wśród znajomych i pochwal się unikatowym smakiem e-papierosa. Bądź Trendy™!Zapraszamy na darmowy test w naszych punktach.Przyjdź nawet z czystej ciekawości.Pomagamy rzucić palenie ponad 20tys. osobom miesięcznie. Zaufaj Trendy™!

19

City News nr 5/2010

GDZIE KUPISZ E-PAPIEROSY TRENDY™?

WARSZAWA

WOLA PARK GÓRCZEWSKA 124 PASAŻ OBOK CROPP TOWN TEL. 530-520-001CH TESCO 24H GÓRCZEWSKA 212/216PASAŻ OBOK SKLEPU KOMFORT TEL. 530-520-002REAL OKĘCIE KRAKOWSKA 61OBOK WEJŚCIA GŁÓWNEGO TEL. 530-520-003CH TESCO 24H 1000-LECIA 7 PIASTÓW

LINIA KAS TEL. 530-520-004BLUE CITY ALEJE JEROZOLIMSKIE 179OBOK FONTANNY TEL. 790-472-374CH TESCO 24H STALOWA 60/64LINIA KAS TEL. 790-472-390CH TESCO 24H FIELDORFA

41 LINIA KAS TEL. 790-472-364CH TESCO 24H AL.KEN 14LINIA KAS TEL. 790-472-378TRÓJMIASTO

CH TESCO 24H CIENISTA 30 TEL. 790-472-330CH WZGÓRZE KAZIMIERZA GÓRSKIEGO 2TEL. 790-472-403CH TESCO 24H KCYŃSKA 27 TEL. 790-472-320CH TESCO 24H NOWOWICZLIŃSKA 35TEL. 790-472-327ŁÓDŹ

CH TESCO 24H POJEZIERSKA 93LINIA KAS TEL. 662-009-480KOBYLNICA

REAL SZCZECIŃSKA 6 TEL. 603-844-875SŁUPSK

CH MANHATTAN BOX 78 WILEŃSKA 39 TEL. 603-844-875GIŻYCKO

STOISKO FIRMOWE UL. WARSZAWSKA

OBOK SKLEPU “DELICJA” TEL. 530-520-005KRAŚNIK

HURTOWNIA DYSTRYBUCYJNA

LUBELSKA 45 TEL. 517-333-737LUBLIN

GALERIA LUBELSKA AL. WITOSA 6 WEJŚCIE GŁÓWNE TEL. 662-009-480CH TESCO 24H ORKANA 4LINIA KAS TEL. 530-515-003PRZEMYŚL

CH TESCO 24H LWOWSKA 36 LINIA KAS TEL. 530-535-003PUŁAWY

GALERIA ZIELONA LUBELSKA 2 OBOK SCHODÓW RUCHOMYCH TEL. 517-333-737CH TESCO 24H DĘBLIŃSKA 18BLINIA KAS TEL. 530-515-002RZESZÓW

CH TESCO 24H POWSTAŃCÓW WARSZAWY 13 LINIA KAS TEL. 530-535-002STALOWA WOLA

HALA TARGOWA OKULICKIEGO 33OBOK PUNKTU DORABIANIA KLUCZY TEL. 508-181-510CH TESCO 24H PRZEMYSŁOWA 2BLINIA KAS TEL. 530-535-001ZAMOŚĆ

CARREFOUR LWOWSKA 56STOISKO NA PASAŻU TEL. 503-101-203

Nowością w Naszej ofercie jest model Trendy™ Extreme EGO z dużymi kartomizerami skierowany do zagorzałych palaczy, wyposażony w mocniejszą baterię manualną lub automatyczną (1000mAh), która wystarcza nawet na 2 dni normalnego użytkowania. Ogromny zbiornik na płyn - kartomizer mieści w sobie tak duża ilość płyny że nie trzeba martwić się o jego wymianę przez cały dzień. Model Trendy™ Extreme EGO z serii Kameleon przeznaczony jest dla palaczy którzy wiedzą czego oczekują od e-papierosa. Jest również idealny dla początkujących - w porównaniu z innymi modelami wyróżnia się jakością, czasem pracy, ilością pary, smakiem oraz co najważniejsze brakiem usterek. Ego jest obecnie szczytem technicznych możliwości w dziedzinie e-papierosów którą już dziś w przystępnej cenie oferuje firma Trendy™

E-papierosy Trendy™ to:

Walory użytkoweKorzystanie z E-papierosa Trendy™ jest przyjemniejsze niż palenie tradycyjnych papierosów. Zaspokojenie głodu nikotynowego jest takie same, przy lepszym smaku, bez przykrego oddechu i śmierdzącego dymu.

ZdrowieE-papieros Trendy™, nie wytwarza ok. 4000 chemicznych produktów spalania tytoniu oraz dodatków znajdujących się w tradycyjnym papierosie, w tym wielu smolistych substancji rakotwórczych, dodatkowo nie śmierdzi. To, co użytkownik wdycha i wypuszcza używając E-papierosa Trendy™ to para powstała z płynu.

Oszczędność • Oszczędzasz nawet 50-60 % wydatków związanych z paleniem (dane z naszych testów na osobach palących ok 15-20 szt. dziennie). Miesięcznie zaoszczędzisz od 120 do 250zł.

i herbaty, gumy do żucia, napoje energetyczne, cola, rano kawa z mlekiem a wieczorem łyk wyśmienitej Whisky? Dzisiaj możesz połączyć ulubiony smak z paleniem papierosa!

TRÓJMIASTO

CH TESCO 24H CIENISTA 30 TEL. 790-472-330CH WZGÓRZE KAZIMIERZA GÓRSKIEGO 2TEL. 790-472-403CH TESCO 24H KCYŃSKA 27 TEL. 790-472-320CH TESCO 24H NOWOWICZLIŃSKA 35TEL. 790-472-327ŁÓDŹ

możliwości w dziedzinie e-papierosów którą już dziś w przystępnej cenie oferuje firma Trendy™

Zabłyśnij wśród znajomych i pochwal się unikatowym smakiem e-papierosa.

Trendy™!

ŁÓDŹ

CH TESCO 24H POJEZIERSKA 93LINIA KAS TEL. 662-009-480KOBYLNICA

REAL SZCZECIŃSKA 6 TEL. 603-844-875SŁUPSK

CH MANHATTAN BOX 78 WILEŃSKA 39 TEL. 603-844-875

TEL. 790-472-327ŁÓDŹ

Funkcjonalność• Nie potrzebujesz już zapalniczki, zapałek, popielniczek, • Koniec z zakazami. Można palić praktycznie wszędzie, w biurze, restauracji, sklepie, samolocie, pociągu, samochodzie, ulicy, przystanku, kiedy tylko masz na to ochotę.Bezpieczeństwo• Nie stwarza ryzyka pożaru. Koniec z dziurami wypalanymi przez papierosy • Bezpieczniejsze dla zdrowia palacza i osób trzecich

Page 20: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

OSTRÓDA REGGAE FESTIWAL TO NIE TYLKO MUZYKA, NA TERENIE BYŁYCH KOSZAR WOJSKOWYCH WSZYSTKO AŻ

TĘTNIŁO ATMOSFERĄ RASTA.(...) NIE ZABRAKŁO OCZYWIŚCIE

POZYTYWNIE NASTAWIONEJ ARMII LUDZI KTÓRZY NA TE 4 DNI ZAPOMNIELI

O SWOICH PROBLEMACH

Ostróda Reggae festiwal to najbardziej zna-ny festiwal Reggae w Polsce, można zary-zykować stwierdzenie że w całej Europie

środkowej. Co roku świetni wykonawcy, młoda scena oraz scena sound systemowa te wszystkie czynniki składają się na niezapomniane wrażenia dla każdego z uczestników. Ta edycja festiwalu była zupełnie wyjątkowa, okrągła rocznica wyma-gała odpowiedniej oprawy. Wystąpiły wszystkie zapowiedziane zespoły, a na terenie koncertów każdego dnia było ok 8000 tys. osób. To najlepiej świadczy o renomie festiwalu. 12. 08 pierwsze-go dnia festiwalu odbył się konkurs młodych kapel na miejskim molo, gratulujemy zespołowi PaRaSol który wygrał konkurs i spotkał się ze świetnym odbiorem ze strony publiczności.Podczas tych 4 dni Ostróda co roku zamienia się w stolice Reggae, zwolennicy 3 kolorów są wszędzie, panuje przyjazna atmosfera i z radością stwierdzam, że przechadzając się po ulicach nie zauważyłem żadnych przejawów agresji.

Ostróda Reggae Festiwal to nie tylko muzyka, na terenie byłych koszar wojskowych wszystko aż tętniło atmosferą Rasta. Można było nabyć wszelkie rodzaje ubrań i gadżetów. Nie zabrakło stoisk z jedzeniem. No i oczywiście pozytyw-nie nastawionej armii ludzi którzy na te 4 dni zapomnieli o swoich problemach. A jak reagowali mieszkańcy? Pozytywnie, nie było żadnych pro-blemów i nie miłych sytuacji. Zagadnięty przeze mnie na ulicy pan Paweł powiedział, że jest dumny z tego że to właśnie jego rodzinne miasto jest najbardziej pozytywnym miastem w Polsce. I że nie przeszkadza mu czasami zbyt głośne zachowanie uczestników bo jak mówi sam kiedyś też był młody i jeździł na różne festiwale. Władze miasta pomagały organizatorom na wszystkich frontach, 2 dnia festiwalu wysiadło za-silanie elektryczne, chwilę potem OSP pojawiało

się z agregatami. Organizatorzy zadbali również o lepsze rozwiązania logistyczne niż na poprzed-nich edycjach co ułatwiło poruszanie się po wyjątkowo za tłoczonej w tym okresie Ostródzie.

A CO GRAŁO?

Czwartek 12.08.10Dzień w którym większość festiwalowiczów przybyła na pole namiotowe które w tym roku pękało w szwach i organizatorzy mieli niełatwe zadanie ze znajdywaniem wolnego miejsca dla ciągle napływających uczestników. A już od go-dziny 17 tłumy powędrowały nad miejskie molo gdzie swoich sił próbowały kapele konkursowe, bez cienia ironii były to zupełnie profesjonalne koncerty i wszyscy wykonawcy wypadli świetnie! O godzinie 23 na scenę wszedł wyczekiwany przez wszystkich zespół Tabu który zahipno-tyzował wszystkich rootsowymi brzmieniami. Wszyscy śpiewali razem z zespołem i bujali się w rytm muzyki ta atmosfera udzieliła się również mieszkańcom którzy tłumnie dołączyli do zwolenników trzech kolorów. Wracając na pole namiotowe słyszałem powtarzany jak z zaciętej płyty fragment piosenki Tabu „...Słoneczne Reggae, przygoda na Jamajce...” Ostróda na 4 dni zamieniła się w karaibską wyspę. Pole namiotowe, to niekończąca się zabawa. Na molo zebrały się grupy ludzie grają na bębnach i gitarach. Nikt nie patrzy na zegarek, czas prze-mija bokiem.

Piątek 13.08.10Pierwszy oficjalny dzień festiwalu rozpoczął się od koncertu Serbskiego artysty Hornsmana Coy-ota razem z polskim riddim bandem Sun El band, przyjemne brzmienia idealnie wpasowały się we wczesno popołudniowy klimat. A kto tego dnia naprawdę rozgrzał publikę? Bez wątpienia Junior Stress. Piątek był dniem wytwórni Karrot Ko-mando, najlepszej niezależnej polskiej wytwórni Reggae. Reprezentant Lublina nie żałował energii na rozkręcenie publiczności i to się opłaciło, na koncert zeszły się tłumy fanów którzy skakali i śpiewali razem z wokalistą.Ze szczególnie dobrym odbiorem spotkał się ty-tułowy kawałek z ostat niej płyty Juniora L.S.M. Zegarek wskazał godzinę 20, pora na Vavamuffin. Zespół który już ładnych parę lat gości na pol-skiej scenie reggae koncertem na ORF zaprezen-tował swoją najnowszą płytę. Przed występem panowały mieszane uczucia. Nikt nie wiedział czego się spodziewać, bo poza paroma numerami które Vava grała chociażby na warszawskich apsurdaliach materiał z nowej płyty nie był znany. Sądzę że najlepszą rekomendacją dla nowej płyty był tłum jaki warszawska ekipa zgromadziła pod sceną.Po energetycznym raggamuffin zmieszanym w niektórych momentach z dubstepami na scenę wkroczył Zion Train. Ich dubowo-reggaowe brzmienie było idealne i nie wiadomo kiedy zegarek wskazał godzinę 22. Ostatni skład na scenie to Ragana, polski czysty dub zahipnotyzo-wał wszystkich. Czerwona scena skończyła swój pierwszy dzień. Inaczej rzeczy przedstawiają się na zielonej sce-nie czyli tzw. namiocie dźwięków. Tam selektorzy zaczynali o godzinie 14, a kończyli w granicach 3 nad ranem. Niesamowity widok 500 osób tańczą-cych dancehaal. Wszyscy mają jeden cel. Taniec, pokazanie siebie, ekspresja.

20

medyczne odkrycia

www.ecitynews.pl

Page 21: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

„POZNAŁAM FANTASTYCZNYCH LUDZI, JACYŚ CHŁOPCY POMOGLI MI PRZENIEŚĆ

BAGAŻE OD POCIĄGU NA POLE NAMIO-TOWE A TAM ROZSTAWILI MI NAMIOT BO NIGDY WCZEŚNIEJ TEGO NIE ROBIŁAM!”

Sobota 14.08.10Po wyczerpującym pierwszym dniu koncertów organizatorzy nie odpuścili i znowu przyciągnęli na teren koszar rzesze fanów. Oczywiście nie wszyscy od rana siedzieli na koncertach, niektó-rzy wybierali słodkie lenistwo nad jeziorkiem w towarzystwie małego jasnego. Zespół na który osobiście liczyłem to Lion Vibrations, ten polski skład zdecydował się na zaaranżowanie standar-dów jazzowych w rytmach reggowo dubowych. W nowym projekcie uczestniczy znany muzyk jazzowy Piotr Baron. Z ręką na sercu mogę powiedzieć że jestem bardzo pozytywnie zasko-czony tym co usłyszałem dźwięki są idealne, niektóre zadomawiają się na dłużej, a inne tylko muskają nasze zmysły. Miałem przyjemność chwilę porozmawiać z Krzyśkiem Kazanowiczem który użycza swojego głosu w Lion Vibrations, ciekawe było to, że muzyk otwarcie stwierdził że nie zamykają się na jeden gatunek. Stąd pomysł na reggowe interpretacje jazzowych standardów. O 20 na scenę wkroczył Habakuk. Zespół nie byle jaki bo istniejący na polskim rynku reggae już od 20 lat, na jubileuszowy koncert pole pod sceną wypełniło się po brzegi. No i wszystko byłoby pięknie gdyby nie pewien psikus... właśnie wtedy wysiadł prąd. Widać było zdenerwowanie na twa-rzach organizatorów na szczęście po niespełna 30 minutach wszystko wróciło do normy. O tej samej porze w namiocie dźwięków rozpo-częła się DANCEHALL MASAK-RAH, chyba naj-większa na jakiej do tej pory byłem. W namiocie była drewniana podłoga, która co tu dużo mówić nie wytrzymała. Przy Wavin Flag (kawałek znany z MŚ w piłce nożnej) parkiet zaczął pękać co nie przeszkadzało nikomu, wszyscy tańczyli, skakali i machali koszulkami. Niesamowita atmosfera, biorąc pod uwagę że temperatura dochodziła do 45 stopni. Ekipa z Mandali rozkręcała Ostródzką

załogę przez dobre 2 godziny, przez następne 3 godziny na didżejce zagościli selektorzy z Niemiec, którzy złamali wszelkie stereotypy mówiące o rzekomej nie chęci Niemców do dobrej i głośnej zabawy. Tymczasem na dużej scenie swój występ zakoń-czyła znana postać Jamajskiego reggae Everton Blender ustępując miejsca Francuskiemu DUB INC. Ekipie na którą czekał każdy, kto słyszał o ich genialnym koncercie na ORF 2007. Warto było czekać te 3 lata, francuska ekipa rozgrzała publiczność takimi kawałkami jak „Rudeboy”,

czy „My Freestyle”. Ich koncert trwał ponad 2 godziny w trakcie których każdy widz stracił przynajmniej 3 kilogramy, a odczuwalna tempe-ratura powietrza wzrosła do 50 stopni! Niestety Dub Inc nie wyszedł na trzeci bis, nie ma co się dziwić po takim koncercie nie tylko publiczność była zmęczona. Pozostaje mieć nadzieje, że jesz-cze kiedyś odwiedzą ORF albo któryś z innych polskich festiwali.Zakończył się trzeci dzień koncertów.

Niedziela 15.08.10Ostatni dzień ORF to za każdym razem dwuwy-miarowe wydarzenie. Z jednej strony wszyscy chcieliby żeby festiwal trwał nie 4 a przynajmniej 7 dni a z drugiej wiedzą, że właśnie ten dzień (noc) będzie szczególny. Niestety część uczest-ników nie zostało na koncertach, jak wiadomo po niedzieli jest poniedziałek czyli początek pracy i powrotu do normalności. Na szczęście nie dla wszystkich. Tego dnia na dużej scenie zagościły

takie gwiazdy jak Soja, Bushman czy The Aggro-lites. Oczywiście nie zabrakło reprezentantów na-szego rodzimego rynku wystąpił zespół Skakan, Cała Góra Barwników, Alians czy Konopians. Każdy bez problemu mógł znaleźć coś dla siebie.

Przechadzając się po terenie koszar wojskowych miałem wrażenie że w momencie w którym przekroczyłem bramki festiwalu znalazłem się w zupełnie innym, nierealnym świecie. Wszy-scy uśmiechnięci i życzliwi, każdy miał czas na wszystko i dla wszystkich. Korzystając z tego co jakiś czas zagadywałem uczestników i zadawałem im parę pytań na temat festiwalu. Tak natknąłem się na Anie, która znalazła się na ORF zupełnie przez przypadek. Przyjechała za namową kole-żanki, która w ostatnim momencie zrezygnowała z udziału w festiwalu. Dziewczyna jednak nie odpuściła i sama przyjechała na imprezę, i jak twierdzi nie żałuje – poznałam fantastycznych ludzi, jacyś chłopcy pomogli mi przenieść bagaże od pociągu na pole namiotowe a tam rozstawili mi namiot bo nigdy wcześniej tego nie robiłam! Słucham świetnej muzyki, poznaje ludzi i teraz jestem pewna że ze wszystkich sił będę chciała przyjeżdżać na każdą kolejną edycję!

Opinie takich ludzi jak Ania to najlepsza reko-mendacja dla ORF. To miejsce do którego chcę się przyjeżdżać, w którym nie trzeba przejmować się problemami. Przez kilka dni odpływa się ra-zem Jamajskimi brzmieniami, poznaje się nowych ludzi i zapomina o realnym świecie. Serdecznie zapraszam wszystkich na kolejną edycję Ostróda Reggae Festiwal!

MICHAŁ SZCZAWIŃ[email protected]

fot: Bartek Muracki, bartekmuracki.com

www.ecitynews.pl 21

City News nr 5/2010

Page 22: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Tenis nad Morzem

relacja z w Juracie

To już II edycja prestiżowego turnieju Bryza Cup, rozgrywanego na kortach hotelu Bryza w Juracie. Pięknie położony kompleks sprzyja zawodnikom, którzy nie ustawali w wysiłkach mimo chwilowych kaprysów pogody. Oczywiście światło każdego zawodnika to kibice, którzy bez wytchnienia dodawali otuchy i wiary w siebie swoim faworytom.

Jedną z największych atrakcji dla widzów był mecz rozegrany między kapitanem reprezentacji w pucharze Davisa Tadeuszem Nowickim i wielokrotnym mistrzem Polski Michałem Kleiberem. Miło oglądać tak dobrych zawodników ze względu na naprawdę mistrzowski poziom gry. Klejnotem w kompleksie hotelowym były luksusowe auta Ferrari które można było podziwiać podczas I i II tury tur-nieju. Do tej pory goście żadnego Polskiego hotelu nie mieli możliwości oglądania tych pięknych włoskich maszyn, które tak rzadko widuje się na polskich drogach. Tym bardziej ekspozycja tych samochodów w modnym kompleksie hotelowym to rewelacja!

Zwieńczeniem zarówno lipcowej jak i sierpniowej tury turnieju był uroczysty bankiet na którym pan Zbigniew Niem-czyk osobiście gratulował i dziękował uczestnikom i sponsorom turnieju. Na bankiecie kończącym cały turniej pojawił się znany polski mistrz rajdowy Sobiesław Zasada. Wielkie wrażenie na wszystkich gościach zrobiły nagrody, które Bryza Cup zawdzięcza licznym sponsorom których oczywiście nie zabrakło na oficjalnym zakończeniu. Nagrody

otrzymali zwycięzcy wszystkich kategorii. A o co walczyli? Między innymi o koszule szyte na miarę przez firmę Emanuel Berg, kurtki i portfele ferrari czy pobyt w hotelu SPA. I tak przy bardzo dobrej oprawie muzycznej i rozmaitym menu wszyscy uczestnicy w każdym wieku miło spędzili ten letni sierpniowy wieczór.

Magazyn City News w imieniu organizatora zaprasza do odwiedzania hotelu Bryza i do wzięcia udziału w kolejnej edycji turnieju.

Zwycięzcą tegorocznej edycji turnieju Bryza Cup został Adrjan Ludwikiewicz, przeprowadziliśmy z nim krótki wywiad.

Ile czasu gra Pan w tenisa? I czy kiedykolwiek grał Pan zawodowo?W tenisa gram od 25 lat, zaczynałem w wieku mojego siostrzeńca. Tak grałem zawodowo, byłem mistrzem MKT juniorów w Łodzi.

Jak ocenia Pan poziom turnieju?Wie Pan, nie można powiedzieć, że był słaby parę rozgrywek zmęczyło mnie szczególnie. Wszystko zależy od przeciwnika , poza tym przez pół roku nie grałem z powodu kontuzji.

Czyli turniej to dla Pana udany powrót na kort?Tak, zdecydowanie tak.. Razem z rodziną lubimy spędzać aktywnie wakacje, leżenie plackiem na plaży zdecydowanie nie jest dla nas...

Połączenie urlopu z turniejem świetny pomysł!Rozumiem, że brał Pan udział w poprzednich edycjach?

Tak to już któryś z kolei turniej w Juracie w którym startuje.Która rozgrywka była najtrudniejsza?

Zdecydowanie finał. Przeciwnik grał chwilami trudną do odebrania piłkę,no ale się udało.

Atmosfera turnieju?Bardzo fajna, jak co roku dużo zawodników w różnym wieku. Pogoda też dopisała no może poza dniem finałowym...

Cała rodzina Ludwikiewiczów gra w tenisa i aż 3 osoby wystartowały w tegorocznej edycji Bryza Cup. Drugą rozmowę przeprowadziłem z kuzynem pana Adrjana którym zajął I miejsce w Deblu w parze z Igorem Wiśniewskim.

Gratulacje! Bardzo dobrze wypadłeś w turnieju,I miejsce w debla razem z twoim wujkiem.

No tak, jakoś się udało.Ile lat grasz?

Whow trudne pytanie, pierwszy raz na kort zaprowadziła mnie mama bodajże kiedy mia-łem 7 lat, a że teraz mam 15 to jak łatwo policzyć moja przyjaźń z rakietą trwa od 8 lat.

Dlaczego tenis? Rodzinna fascynacja, zawodowo czy amatorsko gra każdy.

A Ty masz zamiar grać zawodowo?Zdecydowanie tak, ostatnio nabawiłem się kontuzji z której powoli wychodzę. Bardzo chciałbym coś osiągnąć przynajmniej na Polskich kortach.

Na Bryza Cup I miejsce w deblu... wolisz singla czy debla?Debel mniej ode mnie wymaga, całość rozkłada się na 2 osoby. Dlatego wole singla, mogę liczyć tylko na siebie, lubię pokonywać własne słabości, stawiać sobie nowe cele.

Który raz grasz w Bryza Cup?W tym roku to dla mnie 2 raz, poza tym brałem udział w paru innych turniejach.

Jakie hobby? Poza tenisem oczywiście. Trochę aktorstwo, no i jak to 15-latek lubię pograć na komputerze czy pobawić się jakimiś technicznymi nowinkami.

Sponsorzy:Ferrari, Emanuel Berg, TS Invest, Global Company, Semeko, Quercus, Aviator, ATB, Dolar Rent a Car, Thrirfy, Bioline, Maria Galland, Nikon, Advance Pharma, Bols, Coca ColaPatroni medialni:poznaj3miasto.pl, trójmiasto.pl, Radio Gdańsk, City News Magazyn Miejski22

patronat City-News Bryza Cup 2010

Tenis nad Morzem

relacja z

patronat City-News

Page 23: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

www.ecitynews.pl 23

City News nr 5/2010Gotuj z najlepszymi!

SKŁADNIKI:

tortille z mąki przennej (duże) - 8 szt., ser cheddar lub podobny - 400 gr., salsa fresca (recepture znajdziecie w poprzednim numerze magazynu) - 8 łyżek, świeża kolendra

- 4 łyżki, pierś z kurczaka - 4 szt., jogurt naturalny - 200 gr.,

czosnek - 6 ząbków, olej - 4 łyżki, sól i pieprz - do smaku.

PRZYGOTOWANIE:

Pierś z kurczaka zamarynować na około dwie godziny w posiekanym czosnku i jogurcie, dodać sól, pieprz i olej.

Kurczaka zgrillować, a potem wystudzić i pokroić w plastry.

Pojedyńczą tortille posmarować dwoma łyżkami salsy fresca

i posypać około 50 gr startego sera Cheddar, na serze rożlożyć plastry kurczaka, posypać posiekeną kolendrą i ponownie posypać około 50 gr sera.

Na wierzch położyć kolejną tortille. Wypełnić w ten sposób

wszystkie tortille. Wypełnione tortille smażyć na bardzo delikatnie natłuszczonej patelni (najlepiej żeliwnej lub teflonowej) do momentu rozpuszczenia się sera. Podawać

z dodatkową ilością salsy fresca.

Zazwyczaj Quesadilla jest jadana na śniadanie lub jako przystawka. W Meksyku skąd się wywodzi, jest przygotowywana bezpośrednio na rozżarzonych węglach

grilli ustawionych przy ulicy, więc nie sposób przejść obok nich obojętnie. Nieodzownym składnikiem każdej Quesadilli jest poza tortillami ser, który skleja w zależności od upodobania dwie części tej samej tortilli złożonej na pół, lub po prostu dwie tortille. Sposób dalszego przygotowania, po wypełnieniu jej ulubionymi składnikami to grillowanie, ale w domowych warunkach w zupełności wystarczy nam patelnia, najlepiej te¥ onowa i zbliżona wielkością dna do wielkości Quesadilli. Standardowa wielkość Quesadilli to średnica 20 cm.

Zazwyczaj jest po przygotowaniu, czyli zgrillowaniu lub usmażeniu krojona na cztery lub osiem trójkątów w zależności od tego czy jej forma wyjściowa była półksiężycem czy okręgiem.

Najczęściej używanymi składnikami do wypełnienia środka Quesadilli należą poza tortillami i serem: kurczak wszelkiej maści: grillowany, gotowany, pieczony lub wędzony, wszelkiego rodzaju papryczki z papryką jalapeno na czele, salsa fresca, ale super smakuje też w wersji z polskimi grzybami, wędzonym łososiem, czy też z hiszpańskim Chorizo. Jako dodatek najczęściej stosujemy guacamole, salsę fresca i kwaśną śmietanę w której macza się trójkąty Quesadilli. Oczywiście najlepiej smakuje gdy jemy Quesadillę palcami a nie nożem i widelcem.

Ryszard Majewski Executive Chef Restauracja Blue Cactus & Iguana Lounge

UWAGA: najważniejszymi składnikami smakowymi w Quesadilli poza tortillą jest twardy ser, który powinien być ostry w smaku, ale jednocześnie dobrze się topić. Cheddar, szczególnie dłużej dojrzewający, idealnie nadaje się do powyższego przepisu.

Restauracja Blue Cactus & Iguana Loungeul. Zajączkowska 11, 00-785 Warszawatel. 22 851 23 21

City News nr 5/2010

Quesadilla (czytaj: kesadija), czyli tortilla z mąki kukurydzianej lub pszennej wypełniona różnymi smakowitościami. Według niektórych źródeł jej nazwa jest tłumaczona jako ser (queso) w tortilli. Swoim charakterem przypomina trochę naleśniki, czyli faszerujemy placek ulubionymi składnikami, ale nie można naszymi plackami naleśnikowymi zastąpić meksykańskich tortilli.

dołacz do naszych fanów na facebooku twórz z nami magazyn City-Newsi zdobywaj nagrody!

facebook.com/magazynmiejski

Page 24: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

MOTORYZACJAnewsy opinie porady testy aut

Z informacji Policji wynika że znaczna część z za-trzymanych osób nie zdawała sobie sprawy, że znajduje się pod wpływem alkoholu wypitego np. dzień wcześniej. Na szybkość wchłaniania i wydalania alkoholu wpływa wiele czynników, poczynając od takich jak: waga, wzrost, płeć, poprzez sposób spożywa-nia alkoholu (np. na czczo, w dużych dawkach), a kończąc na kondycji psychofizycznej oraz właściwościach metabolicznych danej osoby. Eliminacja alkoholu z organizmu, może być bar-dzo różna i wahać się od 0,05 do 0,4 promila na godzinę. Dlatego na wydalenie 500 ml alkoholu o stężeniu 40% organizm może potrzebować od kilkunastu do kilkudziesięciu godzin.

Jeżeli nie mamy pewności, czy po wczorajszych „imieninach” możemy już prowadzić, najrozsąd-niej jest odłożyć jazdę, wezwać taksówkę lub..... kupić alkomat. Na rynku jest sporo tego typu urządzeń, w cenach zaczynających się już nawet od 30 zł (breloczki). Jednak wskazania najtań-szych alkotestów z reguły niewiele mają wspól-nego ze stanem faktycznym.

Dobry i w miarę niezawodny tester trzeźwości to nowoczesne, proste w obsłudze i tanie w eks-ploatacji urządzenia elektroniczne określające zawartość alkoholu we krwi na podstawie anali-zy próbki powierza wydychanego przez badaną osobę.

Firma AISKO wprowadziła na rynek nowoczesny aparat pomiarowy spełniający wszystkie nie-zbędne kryteria zarówno pod względem jakości wykonania jak i precyzji pomiaru.Alkomat AlcoSafe S4 jest obecnie najlepszym urządzeniem tej klasy na polskim rynku.Jego podstawowe zalety to między innymi do-kładność pomiaru do trzech miejsc po przecinku, wzmocniona komórka pomiarowa nowej gene-racji, odporna na wysokie stężenie alkoholu (po-zwala na wydłużenie okresów pomiędzy kalibra-cjami co skutkuje niższymi kosztami eksploatacji), automatyczna kontrola prawidłowego działania przed i po pomiarze.

Specjalnie skonstruowana komora pomiarowa oraz ustnik zabezpieczający sensor przed uszko-dzeniem w wyniku podania zanieczyszczonej próbki powietrza. Innowacyjnym i za razem wygodnym rozwiązaniem jest możliwość prze-chowywania zapasowych ustników w komorze baterii. Dodatkową zaletą urządzenia jest możliwość zdefiniowania jednostek pomiarowych. Anali-zator został wyposażony również w termometr oraz licznik całkowitej ilości wykonanych pomia-rów.Koszt urządzenia wynosi ok. 250 zł.

www.alkomat.pl

Nietrzeźwi kierowcy stanowią w Polsce poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Kodeks karny, w zależności od stopnia przewinienia – ilości alkoholu wykrytego u kierowcy- przewiduje kary: grzywny, ograniczenia wolności, lub dożywotniej utraty prawa jazdy. Pomimo zaostrzenia kar liczba prowadzących po pijanemu z roku na rok jest coraz większa.

24

SPRAWDŹ CZY PIŁEŚ... ZGODNIE Z PRZEPISAMI

24 www.ecitynews.pl

newsy opinie porady testy aut

Nietrzeźwi kierowcy stanowią w Polsce poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Kodeks karny, w zależności od stopnia przewinienia – ilości alkoholu wykrytego u kierowcy- przewiduje kary: grzywny, ograniczenia wolności, lub dożywotniej

Page 25: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Rynek ubezpieczeniowy w Polsce to ciągle rozrasta-jący się obszar, w którym dzisiaj możemy się spotkać z coraz to nowymi produktami ubezpieczeniowymi. Produkty te są zróżnicowane zarówno ze względu na przedmiot ochrony ubezpieczeniowej, jak i gru-pę ubezpieczonych do których są adresowane.

To właśnie grupy zawodowe są najczęściej odbior-cami produktów, zarówno, gdy chodzi o obowiązko-we ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, jak i różnego rodzaju dobrowolne umowy. Dzieje się tak dlatego, że są to skupiska odbiorców, do których kieruje się jednolitą umowę wraz z ogólnymi warun-kami ubezpieczenia – zatem, przy stosunkowo ma-łych nakładach zarówno środków jak i pracy zakład ubezpieczeń może wygenerować pokaźny zysk w formie opłacanych składek.

Jednymi z najbardziej licznych grup, z którymi za-wierane są umowy są policjanci, żołnierze, czy też strażacy. Zazwyczaj obejmuje ich ubezpieczenie grupowe wraz z ogólnymi warunkami ubezpiecze-nia, które stanowią integralną część umowy.

Świadomość bycia ubezpieczonym przychodzi w praktyce niekiedy po zajściu wypadku, gdy sam zainteresowany przypomina sobie fakt opłacania składek na bliżej nieokreślone ubezpieczenie. Wów-czas sytuacja się komplikuje, bo po zapoznaniu się z konkretnym zapisem – gdy ewidentne wydaje się przyjęcie odpowiedzialności przez zakład ubezpie-czeń, ten odmawia zapłaty odszkodowania a skutki

finansowe obciążają ubezpieczonego sprawcę wy-padku. Powstaje wówczas pytanie o sens zawierania takich umów.Dla przykładu wskazać można wypadki, gdy do-chodzi do uszkodzenia mienia Skarbu Państwa – Ministerstwa Obrony Narodowej. Dzieje się tak na masową skalę podczas ćwiczeń czy na terenie po-ligonów wojskowych. Tam o wypadek nie trudno, a specjalistyczne mienie stanowi niekiedy wysoką wartość. Coraz częściej bowiem wojsko korzysta choćby z drogich pojazdów renomowanych marek, a te uszkadzane są najczęściej.

Po zajściu takiego zdarzenia, gdy dowództwo jed-nostki wojskowej wyjaśnia przyczyny i okoliczno-ści wypadku szkoda zgłaszana zostaje do zakładu ubezpieczeń, w którym dany żołnierz posiada po-lisę grupowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Ten z kolei sporządza kalkulację szkody i w chwili, gdy winien wydać decyzję i wypłacić należne odszkodowanie – odmawia przyjęcia odpowiedzial-ności.

Finał zazwyczaj jest taki, że żołnierz zostaje przez dowództwo jednostki obarczony kosztami naprawy i chcąc nie chcąc pokrywa te koszty. Czy tak musi być? Z pewnością nie.

Istotnymi w takiej sprawie są konkretne zapisy ogólnych warunków ubezpieczenia, z którymi dla własnej korzyści należy się zapoznać zawczasu, a najlepiej przed zawarciem umowy. Najistotniejszą

kwestią jest orzecznictwo Sadu Najwyższego, który kilkakrotnie wypowiedział się, że zakład ubezpie-czeń, jako profesjonalista odpowiada za treść za-pisów ogólnych warunków ubezpieczenia. Zatem, wobec jakiejkolwiek nieścisłości czy też rozbieżno-ści interpretacyjnej zapisy muszą być rozstrzygane na korzyść ubezpieczonego. Niekiedy, gdy sprawa trafia do Sądu – ten dokonuje wykładni poszczegól-nych zapisów w świetne konkretnych okoliczności sprawy.

Warto pamiętać o dbaniu o swe interesy, jako osoby ubezpieczonej i w sytuacji odmowy zakładu ubez-pieczeniowego rozważyć możliwość wystąpienia na drogę postępowania sądowego, tym bardziej, gdy jesteśmy pewni swych racji. Mając na względzie po-ziom zarobków służb mundurowych taka postawa jest tym bardziej uzasadniona. Zresztą, dotyczy to także innych grup zawodowych. Zakres obowiązko-wych ubezpieczeń bowiem powiększa się w sposób ciągły. To zaś oznacza coraz większe wpływy z tytułu należnych składek, które generują przychody dla za-kładów ubezpieczeń.

Weryfikacją postępowań zakładów zajmują się takie podmioty jak Komisja Nadzoru Finansowego, Rzecz-nik Ubezpieczonych czy Polska Izba Ubezpieczeń.

Te, coraz częściej podzielają stanowiska wyrażone przez niezadowolonych klientów. RED

Wkrótce jesień, potem zima więc pora, kiedy przy-pominamy sobie o akumulatorach.Do czego służą wiedzą nawet bruneci od których słyszałem że: „Akumulatory jak ludzie, chorują cały rok, ale najczęściej umierają zimą”. Moim zdaniem to celne porównanie.

Niektórzy doładowują je lub nawet wymieniają pro-filaktycznie. Inni czekają z tym do ostatniej chwili. Tak czy inaczej jeśli trzeba kupić nowy akumulator warto wiedzieć co wybrać

Podstawowe kryteria jakich radzimy przestrzegać to:WielkośćZa duży akumulator nie zmieści się w fabrycznym mocowaniu, zbyt mały trudno będzie stabilnie za-mocować. Dobrze jest zmierzyć trzy wymiary sta-rego akumulatora - szerokość , długość i wysokość.Rodzaj klem i kołków W większości aut klemy po prostu nakłada się na bieguny akumulatora. Stosowane są trzy rodzaje par biegunów typu kołkowego o różnych średnicach, dwa typu prostokątnego z otworami i jeden płaski. W niektórych są one jednak przykręcane i zwłaszcza na to należy zwrócić uwagę. Bieguny W niektórych samochodach biegun dodatni akumulatora musi znajdować się z lewej stro-ny, w innych – z prawej. Takie wymagania sta-wia umiejscowienie przewodów, które nieraz są zbyt krótkie aby założyć je w odwrotny sposób.

Zanim pójdziemy do sklepu należy zatem zwrócić uwagę na to z której strony akumulatora znajduje się biegun dodatni, dla ułatwienia oznaczany najczę-ściej kolorem czerwonym. Podstawowe parametry Na obudowie każdego akumulatora widnie-ją tr z y podstawowe informacje określające jego parametry techniczne: napięcie wyrażone w voltach, prąd rozruchu wyrażony w amperach i pojemność wyrażona w amperogodzinach. Napięcie Pierwszy z nich nie sprawia żadnych proble-mów i tu rzadko zdarzają się wpadki . Więk-s zość ob e cnie pro dukow anych s amo cho -dów posiada instalację 12 –voltovą i głównie takie akumulatory oferowane są w sklepach. Prąd rozruchu Mówiąc w uproszczeniu prąd rozruchu świadczy o możliwościach akumulatora w niskich tempe-raturach. Im większy prąd rozruchu, tym „silniej-szy” akumulator. Dla zainteresowanych pełna de-finicja. „Prąd rozruchu to takie natężenie prądu wydawanego przez akumulator w temperaturze

minus 18 stopni C, przy którym jedno ogniwo po-siada potencjał 1,4 V przy rozładowywaniu przez 30 s oraz 1,0 V przy rozładowywaniu przez 180 s”. Pojemność akumulatora Im większa pojemność, tym dłużej możemy kręcić rozrusznikiem, o ile oczywiście akumulator będzie odpowiednio doładowywany. Przykładowo aku-mulator o pojemność 44 Ah oznacza, że przez 10 h można pobierać prąd o natężeniu 4,4 A. Akumula-tora o zbyt dużej pojemności nie można montować w „słabych” autach, w których alternator nie jest do tego przystosowany. Większość sprzedawców dys-ponuje katalogami, w których spisano sugerowane pojemności dla akumulatorów do poszczególnych pojazdów. Przed wymianą Przed wymianą akumulatora należy bezwzględ-nie sprawdzić stan obwodu ładowania i usunąć ewentualne niedomagania (zaśniedziałe klemy, korozja na przewodach itp). W przeciwnym wypad-ku można zniszczyć nowy akumulator bez prawa do reklamacji. opr. red

O CZYM PAMIĘTAĆ PRZY WYBORZE AKUMULATORA

KILKA SŁÓW O DOBRZE DOBRANYM UBEZPIECZENIU

AKUMULATORY

ul. Modlińska 264A03-152 Warszawatel. 22 877 45 65tel. kom. 515 144 [email protected]

EXPORT - IMPORT

PROFESJONALNE DORADZTWO

SZEROKI WYBÓR

ATRAKCYJNE CENY

www.ecitynews.pl 25

City News nr 5/2010

Page 26: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

PODWÓJNA PRZYGODAtest Hyundai ix35 2.0 CRDi Style vs. 2.0 MPI Style

Modelem ix35 Hyundai udowadnia, że wciąż się rozwija i coraz pewniej czuje się także na wymagającym europejskim rynku motoryzacyjnym. Testując dwie wersje najnowszego kompaktowego SUV-a sprawdzamy, czy konkurencja rzeczywiście może poczuć się zagrożona.

Poprzednik ix35, model Tucson, produkowany był przez 6 lat. Czas biegnie nieubłaganie,

więc chcąc być wciąż obecnym na rynku w seg-mencie kompaktowych SUV-ów, Hyundai musiał stworzyć nowe auto. Jako że poprzednik lata swo-jej świetności miał już dawno za sobą, potrzeba było całkowicie nowego, przełomowego projektu.

Jak „mówią” materiały prasowe, „Grupa pro-jektantów Hyundaia rozpoczęła pracę od zera z zamiarem odcięcia się od stylistyki, typowej dla dwubryłowych samochodów terenowych i stwo-rzenia pojazdu o bardziej opływowym i nowocze-snym profilu z przestronną kabiną pasażerską, dodatkową przestrzenią bagażową oraz doskonałą wydajnością paliwową”.

Zazwyczaj marketingowy bełkot niewiele ma wspólnego z rzeczywistością, ale w tym wypadku muszę szczerze przyznać, że ciężko się z tym nie zgodzić. Auto wygląda nowocześnie, odcina się od rywali, a miejsca w środku i bagażniku ma sporo.

Po pokonaniu testowanymi autami w sumie ponad 1300 kilometrów wiem, że sukces ich wysokiej sprzedaży nie wziął się znikąd. Ale od początku...

Wygląd......ix35 u większości pytanych o to osób, budzi same pozytywne skojarzenia. Przyznaję, że to jed-no z niewielu aut, które moim zdaniem wygląda

o wiele lepiej w rzeczywistości niż na zdjęciach w folderze reklamowym. Testowane auta „stały” na osiemnastocalowych kołach, co jeszcze bar-dziej podkreślało ich dynamiczną, nowoczesną sylwetkę. Agresywna linia boczna wzmacnia wra-żenie niskiego osadzenia nad podłożem, a sześcio-kątna osłona chłodnicy dodaje charakteru autu. To właśnie jego przód zrobił na mnie największe wrażenie. Wreszcie jakaś odmiana.

Wnętrze......Hyundaia miło zaskakuje przestronnością i wygodą. Testowany Hyundai został osadzony na płycie podłogowej o rozstawie osi 2640 mm. W jakiś cudowny sposób projektantom udało się wygospodarować naprawdę dużo miejsca dla kierowcy i pasażerów. Nie ma mowy o ciasnocie na tylnej kanapie nawet wtedy, kiedy na przednich fotelach podróżują dosyć wysokie osoby. Do tego należy wspomnieć, że zarówno przednie, jak i tylne miejsca są naprawdę wygodne. Dodatkowo, w testowanej wersji wyposażenia Style aż cztery miejsca są podgrzewane! Takie rozwiązania zna-ne są raczej z aut luksusowych. Niby mała rzecz, a cieszy.

Ładna, poręczna i multifunkcyjna kierownica jest regulowana w obydwu płaszczyznach, a fotel za-pewnia więcej niż wystarczający zakres regulacji. Dlatego już po chwili znajdujemy odpowiednią dla siebie pozycję i możemy ruszać w drogę.

Ale zanim to zrobimy, przyglądam się bliżej styli-styce deski rozdzielczej i materiałom użytym do wykończenia przedziału pasażerskiego. Proste, czytelne, podświetlane na niebiesko zegary ukry-te są w głębokich tubusach, co wygląda bardzo estetycznie. W górnej części konsoli środkowej znajduje się radio ze zmieniarką na 6 płyt CD/MP3. Poniżej umieszczono panel automatycznej, dwustrefowej klimatyzacji, która w tym modelu działa naprawdę wydajnie i precyzyjnie utrzymuje zadaną temperaturę w kabinie. Obsługa wszyst-kich urządzeń pokładowych jest intuicyjna i nie nastręcza żadnych trudności. Jedynie system bluetooth wymaga głosowego sparowania telefo-nu, co bez instrukcji obsługi może nie być takie proste.

Większość materiałów użytych do wykończenia wnętrza Hyundaia jest twarda, ale dobrej jakości. Powiem więcej - montaż i spasowanie poszcze-gólnych elementów w kabinie sprawia dużo lepsze wrażenie niż w przypadku kilku innych, europejskich konkurentów. Przez cały okres testu nie pojawił się żaden „świerszcz”, który mógłby oznaczać jakieś niedociągnięcia produkcyjne.

26

motoryzacja

www.ecitynews.pl

W jakiś cudowny sposób projektantom udało się wygospodarować naprawdę

dużo miejsca dla kierowcy i pasażerów.

Page 27: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Jedynie na większych nierównościach, odzywa-ła się czasem nieśmiało roleta bagażnika - ale to standard czasem dla nawet dużo droższych marek.

Generalnie całe wnętrze należy ocenić bardzo pozytywnie. Urządzone jest bez zbędnych fajer-werków, ale przejrzyście i rzeczowo. Wszystkie tworzywa sprawiają wrażenie solidnych i można przypuszczać, że długo zachowają „świeżość”. Tylko część tunelu środkowego w okolicach dźwigni zmiany biegów wykazuje podatność na zarysowania. Szkoda, bo jego powłoka jest jakby silikonowa, bardzo miła w dotyku. Obydwa auta były wyposażone w częściowo skórzaną tapicerkę. „Ropniak” miał czarną, a „benzyniak” jasno-szarą, dwukolorową. Wersja benzynowa miała również dwukolorową deskę rozdzielczą, co znacznie ożywiało wnętrze. Choć tak naprawdę i wersja ciemna wyglądała zupełnie dobrze.Przestrzeń bagażowa ix35 wynosi 465 litrów. To przyzwoity wynik. Tym bardziej że składa-jąc w prosty sposób tylne siedzenia, możemy ją powiększyć aż do 1436 l. Szkoda tylko, że uzyskana w ten sposób przestrzeń bagażowa nie jest zupełnie płaska. Przy obecnej tendencji do rezygnowania producentów z umieszczenia w aucie koła zapasowego cieszy fakt, iż ix35 ma w wyższych wersjach wyposażeniowych pełno-wymiarowy „zapas”. Takie rozwiązanie zabiera na pewno sporo miejsca, ale za to, kiedy spotka nas w nocy niemiła niespodzianka w postaci poważnie przebitego koła, nie jesteśmy skazani na lawetę i możemy kontynuować jazdę.

No to jazda!Zacznijmy od wersji z wysokoprężnym motorem o pojemności 2 litrów i mocy 136 koni mechanicz-nych. Maksymalny moment obrotowy wynoszący 320 Nm dostępny jest w przedziale 1800-2500 obr./min. W praktyce oznacza to, że zarówno w warunkach miejskich, jak i na trasie autem jeź-dzi się bardzo żwawo i komfortowo. 2.0 CRDi to kolejna koreańska konstrukcja z zasilaniem typu Common Rail, którą mam okazję testować. Także i tym razem chwalimy producenta za elastycz-ność i kulturę pracy jednostki napędowej. Silnik „ciągnie” od samego dołu, i nawet przy gwałtow-nym wciśnięciu pedału gazu nie dostaje zadyszki. Opóźnienie turbiny jest naprawdę minimalne, a wyciszenie kabiny od odgłosów pracy motoru bardzo dobre.Testowane auto wyposażone było w sześciobiego-wą, manualną skrzynię. Początkowe przełożenia, jak to zazwyczaj w dieslu bywa, są zestopniowane dosyć krótko. Oznacza to, że kiedy zechcemy zaznać dynamicznej jazdy po mieście, trzeba trochę „powachlować” lewarkiem. Na szczęście silnik jest elastyczny, więc w przypadku normal-nej, codziennej jazdy podróżuje się komfortowo. Tym bardziej że lewarek zmiany biegów pracuje zupełnie przyzwoicie i biegi zawsze trafiają na swoje miejsce.

Hyundai chętnie rozpędza się do prędkości znacz-nie wyższych niż te dopuszczalne na większości polskich dróg i zachowuje się przy tym bardzo poprawnie. Oczywiście nie prowadzi się tak, jak robią to nisko zawieszone osobówki, ale jak na auto o wyższym środku ciężkości i niemałej karoserii, robi to naprawdę przyjemnie. Hałas przy prędkościach autostradowych też zachowuje bardzo przyzwoity poziom. Ix35 naprawdę za-

chęca do dalszych podróży po dobrych drogach, tym bardziej że jego układ kierowniczy jest dosyć precyzyjny. Pozwala to kierowcy na niezłe wyczucie auta.

A co na gorszej nawierzchni?W końcu mamy do czynienia z autem o podwyż-szonym prześwicie i napędem na cztery koła. Cóż, nie będziemy się oszukiwać, że ix35 to prawdziwa „terenówka”, bo przecież każdy wie, że tak nie jest. Natomiast użytkowanie go w lekkim terenie poza regularnym asfaltem nie sprawia żadnych kłopotów. Ba, sprawia to nawet przyjemność. O ile zaniechamy prób topienia samochodu w głębokim błocie, a skupimy się raczej na szybkim pokony-waniu szutrowych lub piaszczystych, wyboistych duktów, jazda dostarczy nam sporo frajdy. Nieza-leżny MacPherson z przodu połączony z wielowa-haczowym zawieszeniem tylnej osi zestrojony jest dosyć twardo, ale komfortowo zarazem. Wiem, to wyświechtany frazes, ale Koreańczykom dobrze wyszło połączenie komfortu z dobrym prowadze-niem.Próby dynamicznego ruszenia z miejsca na luź-niejszej nawierzchni czy szybszego pokonywania zakrętów z „gazem” w podłodze przyjmowane są przez Hyundaia bardzo poprawnie. Mimo tenden-cji do podsterowności, auto zachowuje dużą dozę neutralnego prowadzenia i niewielkie opóźnie-nie załączenia napędu tylnej osi nie powoduje nerwowego zachowania samochodu. ESP reaguje na czas, dbając o to, byśmy nie wypadli z drogi. Jest dobrze.Testowany Hyundai ma także asystenta zjazdu ze wzniesienia oraz blokadę rozdziału momentu obrotowego. Jej załączenie powoduje, że moment obro-towy jest rozdzielany w proporcji 50:50 pomiędzy przednią a tylną oś. Dzieje się tak do prędkości 30 km/h, a automatycz-ne wyłączenie rozdziału mocy następuje po przekroczeniu 40 km/h. Oczywiście, kiedy znowu zwolnimy poniżej 40 km/h, funkcja znowu się uaktywni i osiągnie maksimum swojej sprawności przy 30 km/h. Jeśli ktoś zamierza pokonywać bardziej „hardcorowe” bezdroża lub mieszka na terenach nieodśnieżanych, będzie to dla niego jak znalazł.

Nieco inaczej......jeździ się wersją z dwulitrowym silnikiem benzynowym połączonym z automatyczną, sześciostopniową przekładnią i napędem tylko na koła przednie. Inaczej nie znaczy w tym wypadku źle, ale trzeba przyznać, że wersja 4x4 charaktery-zuje się pewniejszym prowadzeniem w zakrętach i można nią z powodzeniem dynamicznie włączać się do ruchu, nawet podczas ulewy.

Napęd 2WD w wyższym aucie to jednak nie to samo, co nawet „oszukane” (nie stałe) 4x4. Tę wersję auta polecałbym raczej spokojnym użyt-kownikom, którym zależy głównie na lepszych widokach z wyżej umieszczonej kabiny. Oczywi-ście jazda z automatem jest mniej absorbująca i jego obecność sprawia, że warszawskie korki nie malują się tak strasznie. Lewa noga i prawa ręka odpoczywają, a my nie musimy sprawdzać wytrzymałości drążka zmiany biegów.Hyundai chwali się, że jego nowa przekładnia jest bezobsługowa. W jej konstrukcji nie zastosowano

bagnetu pomiarowego, gdyż całość została wypeł-niona olejem przeznaczonym do automatycznych skrzyń biegów, którego nie trzeba wymieniać przez cały okres eksploatacji pojazdu, co z kolei pozwala zredukować koszty utrzymania. „Auto-mat” Hyundaia ma się również charakteryzować długą żywotnością. A jak działa?Trzeba mu oddać, że działa jak należy. Poprawnie reaguje na mocniejsze wciśnięcie pedału gazu, a poszczególne przełożenia zmienia zawsze płynnie i bez szarpnięć. Nie oczekujmy jednak od niego szybkości nowoczesnej skrzyni dwusprzę-głowej, bo po prostu nią nie jest. Jest za to bardzo dobrym wyborem dla osób niepotrzebujących napędu 4x4 i lubiących spokojną, płynną jazdę. Niestety, gorzej ze spalaniem...

EkonomiaCóż, w kategorii „spalanie” zdecydowanym zwycięzcą jest ix35 z silnikiem diesla. Auto przejechało podczas testu ponad 700 kilometrów w najróżniejszych warunkach. Obliczenia końco-we wykazały, że średnie zużycie paliwa wyniosło 7,8 litra oleju napędowego na każde z przejecha-nych 100 kilometrów. No jasne, że ten wynik nie ma nic wspólnego z danymi katalogowymi, ale czy kiedyś u jakiegoś producenta było inaczej? Biorąc pod uwagę dosyć dynamiczny styl jazdy podczas trwania całego testu i przewagę miejskich, krót-kich tras, spalanie trzeba uznać za zadowalające.

Nieco gorzej niestety przedstawiają się wyniki „benzyniaka” z automatem. Mimo napędu tylko na przednie koła i prób spokojniejszej jazdy, auto w czasie testu zużyło średnio 11 litrów paliwa na 100 kilometrów. Silnik benzynowy, mimo nowoczesnej konstrukcji nie jest tak elastyczny jak jednostka wysokoprężna, a w połączeniu z automatyczną skrzynią biegów wymaga jednak ostrzejszego traktowania. Jednakże biorąc pod uwagę wygodę podróżowania ix35 i jego spore ga-baryty, można uznać te wyniki za akceptowalne. Należy jednak pamiętać, że szybka jazda miejska potrafi podnieść to spalanie nawet o 2-3 litry!Cena testowanych aut to odpowiednio 115 900 PLN dla wersji z 4x4 z silnikiem diesla i 98 400 PLN dla wersji benzynowej z „automatem” i napędem na koła przednie. Różnica w cenie więc spora, choć wersje wyposażenia te same. Czy warto dopłacać? Zależy od preferencji nabywcy, osobiście wolałbym wersję z silnikiem wysoko-prężnym, choć idealnym wyborem dla mnie było-by połączenie skrzyni automatycznej z silnikiem diesla. Niestety, taka kombinacja, przynajmniej na tę chwilę, jest niemożliwa.

www.ecitynews.pl 27

City News nr 5/2010Podwójna przygoda - test Hyundai ix35

Page 28: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Co oferują?Obydwa auta dostaliśmy w wersji wyposażenia nazwanej przez Hyundaia Style. Jest to wersja o oczko niżej od najwyższej - Premium. Wyposa-żenie Style jest dosyć bogate. W kwestii bez-pieczeństwa ix35 oferuje 5 poduszek powietrz-nych, ESP z funkcją zapobiegania dachowaniu, systemy kontroli zjazdu i podjazdu (DBC&HAC), elektroniczny rozdział siły hamowania oraz ABS z asystentem hamowania.Jeżeli chodzi o dodatki poprawiające komfort jazdy, znajdziemy tu m.in. automatyczną, dwu-strefową klimatyzację, elektryczne wspomaganie kierownicy, centralny zamek, szyby elektryczne z systemem „touch down” po stronie kierowcy, a także czujnik odległości parkowania z tyłu.Ponadto do naszej dyspozycji jest kluczyk zbliżeniowy współpracujący z przyciskiem start/stop, bluetooth, regulacja lędźwiowa siedzenia kierowcy, podgrzewane siedzenia przednie i tyl-ne, lusterka boczne elektryczne i podgrzewane oraz częściowo elektrycznie podgrzewana szyba przednia. Mamy tu także skórzano-materiałową tapicerkę, komputer pokładowy i fotochroma-tyczne lusterko wsteczne. Jest także sterowane z kierownicy radio CD/MP3 z podłączeniem AUX, USB, iPod. Gra przyzwoicie, ale bardziej wymagający audiofile mogą być nieco zawiedzeni. Niestety, w żadnej wersji nie przewidziano możli-wości dokupienia lamp ksenonowych, można za to kupić nawigację i elektrycznie otwierany dach.

PodsumowanieZ nowymi SUV-ami Hyundaia spędziliśmy w sumie dwa tygodnie i przejechaliśmy ponad 1300 kilometrów w różnych warunkach. Myślę, że teraz wiemy, skąd bierze się kolejny sukces tego koncernu. Oczywiście, nie są to auta bez wad i na pewno znajdą się szczegóły, do których można się przyczepić. Jednak trzeba podkreślić, że ix35 jest bardzo ciekawą propozycją na rynku niewielkich

SUV-ów. Szczególnie warte zainteresowania są wersje z oszczędnym, udanym silnikiem diesla, w wyższych wersjach wyposażenia i napędem na obie osie. Ix35 to poręczne, wygodne i solidnie wykonane auto, które potrafi sprawić wiele ra-dości z jazdy. Ma dobrze zestrojone zawieszenie, oferuje bogate wyposażenie i przyzwoitą cenę. Dobre warunki gwarancji pozwalają wierzyć, że będzie nam służyć bezawaryjnie przez wiele lat.

28

Bieliński, ul. Modlińska 272 03-152 Warszawa, tel. 22 6149178 fax. 22 6147849, www.bielinskihyundai.pl, [email protected]ński Auto, ul. Piłsudskiego 1, 05-420 Józefów, Mazowieckie tel. 22 789 51 70, www.choinskiauto.pl, [email protected] - Gajewski Sp. z o.o., ul. Oczapowskiego 15, 01-842 Warszawa, tel. 22 569 92 10 fax. 22 5699215, www.hyundai-jg.com.pl, [email protected] - K. Szadkowski ul. Hynka 2A 02-148 Warszawa, tel.22 868 01 21, fax. 22 868 01 22, www.motortest.com.pl, [email protected]

www.ecitynews.pl

Podwójna przygoda - test Hyundai ix35

Aleksander Pławski autogaleria.pl

Page 29: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Bieliński, ul. Modlińska 272 03-152 Warszawa, tel. 22 6149178 fax. 22 6147849, www.bielinskihyundai.pl, [email protected]ński Auto, ul. Piłsudskiego 1, 05-420 Józefów, Mazowieckie tel. 22 789 51 70, www.choinskiauto.pl, [email protected] - Gajewski Sp. z o.o., ul. Oczapowskiego 15, 01-842 Warszawa, tel. 22 569 92 10 fax. 22 5699215, www.hyundai-jg.com.pl, [email protected] - K. Szadkowski ul. Hynka 2A 02-148 Warszawa, tel.22 868 01 21, fax. 22 868 01 22, www.motortest.com.pl, [email protected]

www.ecitynews.pl 29

Tytul TytulCity News nr 5/2010

Aleksander Pławski autogaleria.pl

Page 30: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

P.H.U. NITMAR•samochody do 3.5t•

motocykle • gaz

STACJA KONTROLI POJAZDÓW

•pierwsza rejestracja - samochody sprowadzone z zagranicy•pojazdy skierowane przez startostę lub organ kontroli ruchu• pojazdy skierowane po wypadku lub kolizji

ul. Nowej Huty 9(róg Połczyńskiej)tel. 665-22-66 664-05-14czynne: pn.-pt. 7-21sob. 8-14

DŹW

IGO

WA

NOWEJ HUTY

WOLSKA

ŚRÓDMIEŚCIE POZNAŃ, ŁÓDŹ

POWSTAŃCÓW

ŚLĄSKICH

ROTUNDY

TKA

CZY

FORTUNY

SZELIGOWSKA

POŁCZYŃSKA

LAZUR

OW

A

30

motoryzacja

Montaż car-audio ● Multimedia ● GSM ● GPS CB ● Serwis

www.ecitynews.pl

Moto News

Audi A7 Coupe?Na tę chwilę nic nie jest pewne, jednak jeśli władze koncernu zdecydują o stwo-rzeniu eleganckiego a zarazem sportowego auta może być to przełom na rynku motoryzacyjnym. Nowa, produkowana wersja byłaby o 10 cm krótsza i niższa od modelu A7 Sportback. Sercem napędzającym najnowsze Audi będą wszystkie silniki montowane w tym modelu.  Obecnie, Audi A7 Sportback dostępne jest z jednym z czterech silników V6 – dwóch benzynowych i dwóch TDI. Ich moc się-ga od 204 KM do 300 KM. Nowy 3.0 TDI o mocy 204 KM z przekładnią multitronic spala średnio 5,3 litra paliwa na 100 km, co odpowiada emisji zaledwie 139 g CO2 na kilometr. Właściciel miałby do wyboru bezstopniową przekładnie multitronic, lub sportową siedmiobiegową S tronic połączoną ze stałym napędem quattro. Jeżeli samochód ten będzie produkowany serynie to „A siódemka” najprawdo-podobniej konkurowała będzie z Mercedesem CL i BMW serii 6.opr: Michał Zastawny

Odświeżony Nissan X-trailJuż w tym miesiąc do sprzedaży wejdzie nowy Nissan X-trailZmiany w nadwoziu są niewielkie: zastosowano nową osłonę chłodnicy, zmie-nione przednie i tylne zderzaki jak również reflektory ze zintegrowanymi dioda-mi LED. Całość uzupełniają 17 i 18 calowe obręcze ze stopów lekkich.Wymiary tego auta uległy nieznacznej zmianie- długość i szerokość wzrosły o 10mm- jednoczesnie zmalał współczynnik oporu powietrza CX z 0.36 do 0.35Wnętrze wyposażone zostało w wysokiej jakości materiały, a siedzenia pokryto miękka tapicerką. Nowy wyświetlacz komputera pokładowego umieszony zo-stał w zmienionym panelu wskaźników.Technologia Silnika wysokoprężnego uległa zmianie aby spełniać normę Euro 5 a nowoczesna skrzynia biegów (zarówno manualna jak i automatyczna) działa jeszcze sprawniej. Na razie nieznane są dokładne ceny i dane techniczne. opr: Michał Zastawny

Przełom stylistyczny w Renault - oto nowy DezirSamą nazwę tego nowatorskiego auta można tłu-maczyć w dwojaki sposób, ponieważ DeZir - czyli desire (z ang. pożądanie). Z kolei samo Zir, według Renault, ma wskazywać na  zero, a wartość ta od-nosi się do emisji szkodliwych substancji.

To koncepcyjne auto spod bandery Renault napę-dzane jest silnikiem elektrycznym o mocy 150 KM, położonym centralnie, które wraz z zestawem baterii pozwoli nam pokonać dystans 160 km. Pod wzglę-dem stylistycznym samochód zachwyca- miękkie, proste linie, które wg. Renault mają wyrazić emocje, uczciwość i ruch. Doskonale na wizerunek wpływa-ją również 21 –calowe koła, oraz dzwi otwierane w stylu SLS-a. Samochód zostanie pokazany na najbliż-szych targach w Paryżu.opr: Michał Zastawny

Flagowy model limuzyny Mercedesaw wersji AM napędzany jest nową jednostkąFlagowy model limuzyny Mercedesa w wersji AMG napędzany jest nową jednostka.Mercedes-Benz S 63 AMG z rocznika modelowego 2011 napędza 5,5-litrowa V8 łączącą bezpośredni wtrysk paliwa, układ bitur-bo oraz system start/stop. Moc 544KM osiągana jest przy 5 500obr./min. Maksymalny moment obrotowy 800Nm osiągalny jest w szerokim zakresie obrotów( 2 000- 5 500 obr./min.) Dodatkowy pakiet AMG Perfor-mance wzmacnia silnik do mocy 571 KM i 900 Nm maksymalnego momentu obrotowego.Napęd przenoszony jest na tylną oś za pomocą 7-stopniowej automatycznej skrzyni biegów AMG SPEED-SHIFT MCT. Samochód przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,5 sekundy i osiąga prędkość 250 km/h (ograni-czone elektronicznie). Wersja AMG Performance na sprint do 100 km/h potrzebuje 4,4 sekundy i prędkość maksymalna to 300 km/h (ograniczona elektronicznie). Zwiększenie mocy nie zwiększyło spalania- wręcz przeciwnie. Spadło ono o 3,9 litra na 100 km i wynosi 10,5 litra/100 km.Premiera rynkowa tej sportowej limuzyny zaplanowana została na wrzesień tego roku..opr: Michał Zastawny

KTM i ABARTH razem?Włoski Tuner pracuje nad własnym pojazdem. Prawdopodobnie KTM będzie dawca technologii do nowego X-bowa.

Krążą plotki, iż Abarth rozpocznie współpracę z firmą KTM która zaowocować ma stworzeniem super szybkiego samochodu. Możliwe że Austriacka fabryka zajmująca się do tej pory produkcją motocykli i rowerów, zaopatrzy X-bowa w alumiminiowe podwozie. Wykończeniniem auta jak i jego specyfikacją ma zająć się Abarth. Całość napędzać będzie silnik benzynowy o pojemności 1,8 Multiair o mocy 200 KM. Tak skonstruowany samochód może okazać się niemałą konku-rencją dla Lotusa w kategorii pojazdów wyścigowych dopuszczonych do ruchu drogowego. opr: Michał Zastawny

Audi A7 Coupe?

Krążą plotki, iż Abarth rozpocznie współpracę z firmą KTM która zaowocować ma stworzeniem super szybkiego samochodu. Możliwe że Austriacka fabryka zajmująca się do tej pory produkcją motocykli i rowerów, zaopatrzy X-bowa w alumiminiowe podwozie. Wykończeniniem auta jak i jego specyfikacją ma zająć się Abarth. Całość napędzać będzie silnik benzynowy o pojemności 1,8 Multiair o mocy 200 KM. Tak skonstruowany samochód może okazać się niemałą konku-rencją dla Lotusa w kategorii pojazdów wyścigowych dopuszczonych do ruchu drogowego. opr: Michał Zastawny

Page 31: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

BIELA Sp. z o.o. ul. Wrocławska 30 A,55-095 Mirkówtel. 0 71 315 10 17, fax. 0 71 315 19 17e-mail: [email protected]. hondabiela.pl

AUTO-BAAS

ul. Prusa 11B, 05-820 Piastówtel./fax: /22/ 723 43 56www.auto-baas.com.pl

ELEKTRYKAalternatory, rozruszniki, instalacje,radia, centralne zamki i inne...

MECHANIKAhamulce, zawieszenie, sprzęgła,haki, rozrządy, głowice i inne...

ZABEZPIECZENIA

www.ecitynews.pl 31

City News nr 5/2010Moto News

Honda CR-Z - najwyższa ocena w testach Euro NCAPZgodnie z najnowszymi wynikami niezależnych testów zderzeniowych Euro NCAP, Honda CR-Z - idąc w ślady modelu Insight - została oceniona jako jeden z najbezpieczniejszych samochodów w Europie.Honda CR-Z - najwyższa ocena w testach Euro NCAP

System oceniania w ramach Euro NCAP polega na podsumowaniu ogólnych wyników w zakresie bezpieczeństwa, w efekcie czego klienci otrzymu-ją zrozumiały, pojedynczy rezultat. Ocena jest wy-padkową wyników w zakresie ochrony pasażerów podczas zderzenia czołowego, bocznego, uderze-nia bokiem w słup i najechania od tyłu, a ponadto ochrony dzieci przewożonych w aucie w odpowied-nich fotelikach, ochrony pieszych podczas najecha-nia oraz dostępności systemu stabilizacji toru jazdy (ESP). Honda CR-Z otrzymała maksymalną, 5-gwiazd-kową ocenę.

Wprowadzony w lutym 2009 r., nowy algorytm oceniania wykorzystuje tzw. wynik ważony, łączący wiele aspektów ochrony zapewnianej przez samo-chód: zabezpieczenie dorosłych (50%), dzieci (20%) i pieszych (20%) uzupełnia dostępność systemu ESP (10%). Według EU 27 2010 system ESP (w Hondzie nazywany VSA) musi być montowany seryjnie w co najmniej 90% pojazdów z palety modelowej, aby mógł on być doliczony do wyników zderzeniowych.

CR-Z jest najnowszym z serii samochodów Hondy, które zdobyły najwyższe oceny. Od czasu wpro-wadzenia nowego systemu oceniania, Euro NCAP

przetestował 4 inne modele Hondy – Civic, Accord, Jazz i ostatnio Insight. Wszystkie zdobyły najwyższą ocenę - 5 gwiazdek, przy czym Hondę Insight na-zwano także „najbezpieczniejszym pojazdem hy-brydowym”. Jednocześnie model ten uzyskał drugi wynik spośród aut badanych w ramach Euro NCAP w całym roku 2009.

Ocena Euro NCAP odzwierciedla dbałość Hondy o kwestię bezpieczeństwa, co potwierdzają wielo-letnie badania, wewnętrzne testy bezpieczeństwa i nieustanne dążenie do podniesienia poziomu bez-pieczeństwa ruchu drogowego. Otworzony w 2001 roku ośrodek testów zderzeniowych samochodów w centrum badawczo-rozwojowym Hondy w To-chigi, analizuje zderzenia modeli o różnej wielkości i masie, pomagając w opracowywaniu rozwiązań mających na celu redukcję ryzyka obrażeń zarówno u pasażerów samochodów, jak i u pieszych. Obiekt ten umożliwia symulację zderzeń i kolizji różnych pojazdów w absolutnie dowolnej konfiguracji i pod dowolnym kątem. Było to pierwsze na świecie cen-trum badań zderzeniowych pod dachem, pozwala-jące na analizy w dowolnych warunkach pogodo-wych przez cały rok.

źródło: mototarget

Page 32: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Anty CITROENwrażenia z jazdy Citroenem DS3 THP Sport Chic

Do tego stopnia, że jedno z haseł reklamowych promujących nowego DS3 brzmiące „Anty Retro” zamieniłbym na „Anty Citroen”! To oczywiście nie do przyjęcia dla centrali koncernu (pytałem), ale czy kolejny slogan uroczego malucha „Never look back” nie jest pewnym subtelnym niedopowiedze-niem?

Według założeń, drugie z haseł kampanii tłuma-czy niektórym zawiedzionym fanom marki, czemu pierwszy od 56 lat Citroen z oznaczeniem DS nie jest już potrafiącym zrobić pyszny omlet na szynce, luksusowym statkiem kosmicznym, napędzanym reaktorem atomowym z joystickiem zamiast kie-rownicy oraz interaktywnym hologramem skąpo odzianej Catherine Denevue na miejscu pasażerki.Zamiast tego jest uroczym, bezpretensjonalnym małym samochodem, którego pojawienie się za-kończy trwającą od dobrych kilku lat hegemonię MINI, przynajmniej w kilku istotnych aspektach. Wiem, mocne słowa, szczególnie jeśli pisze je zde-klarowany fan „miniaka”, ale mam kilka faktów na poparcie tej złowieszczo brzmiącej dla BMW prze-powiedni.Zacznijmy od wyglądu. Widok oferowanego od kil-ku dobrych lat MINI nie budzi już sensacji i choć nadal niemiecki maluch wygląda oryginalnie, w po-równaniu z „Anty Citroenem” jego siła rażenia oto-czenia blednie jak skóra gejszy. Za DS3 obejrzy się nawet sowa, co przy kącie większym niż 270 stopni skończy się w jej przypadku złamaniem karku.

Auto na zdjęciach to jeden z ośmiu zarejestrowa-nych DS3 w kraju i jedyny w tej kombinacji kolo-rystycznej. Niedługo pojawi się kolejny, niemal bliźniaczy egzemplarz przygotowany i osobiście skonfigurowany przez Maćka Zienia, gościa, któ-

remu nie można wiele zarzucić, a już na pewno bra-ku gustu. Nic więc dziwnego, że wszędzie, gdzie pojawiłem się „cytryną” czekało na mnie mnóstwo ludzi z jeszcze większą liczbą najdziwniejszych py-tań, z których - co ciekawe - żadne nie dotyczyło ceny.

Uważam, iż najfajniejsze jest to, że nowy DS3 w ogóle nie przypomina żadnego z Citroenów, ba - nie jest podobny do jakiegokolwiek ze znanych mi samochodów! Już samo logo DS dumnie ekspono-wane na masce, klapie bagażnika czy kierownicy jest dziełem sztuki. Jego ostre, geometryczne linie zapadają w pamięć tak jak oryginalna sylwetka tego auta. Moim ulubionym elementem jest wy-raźnie widoczna z boku „płetwa rekina”, będąca w istocie masywnym słupkiem B, który dzięki

prostemu zabiegowi stylistycznemu wygląda wy-jątkowo lekko, szczególnie jeśli zamówimy dwuko-lorowe nadwozie. Na linii łączenia słupka z dachem znajdziemy szeroką, kontrastującą, czarną wstaw-kę, która sprawia, że „kapturek” Citroena wydaje się być nałożony na karoserię. W rozbudowanym przednim zderzaku kolejny rybi akcent - pionowe skrzela mieszczące cienki pas diod LED.Te w Citroenie świecą jaśniej od wszystkich gwiazd zgromadzonych w sali obskurnego Pałacu Festiwa-lowego w Cannes na początku maja. Może dlatego gasną po zapaleniu świateł mijania i działają wy-

łącznie przy włączonym silniku, co - jak mniemam - nie jest najlepszą wiadomością dla pospolitych lanserów. Z kolei dobrą, nie tylko dla nich, jest nie-malże obowiązkowa w tej wąskiej niszy rynkowej możliwość personalizacji auta w zależności od naj-bardziej wyszukanych upodobań.Citroen dobrze odrobił lekcje. Setki kombinacji kolorystycznych dach/nadwozie/wnętrze, siedem kolorów deski rozdzielczej, pięć gałki zmiany bie-gów, osiem(!) rodzajów obręczy kół. Podobnie ma MINI, Alfa MiTo czy o rozmiar mniejszy Fiat 500, ale tylko w Citroenie możemy pójść o krok dalej. Dach ze zdjęciem teściowej w płonącym MINI? Nie ma problemu! Tapicerka w kolorze lawendy z wygrawerowaną mapą Kongo - bardzo proszę. Wszystko zależy od zasobności portfela. Broszu-ra DS3 wygląda przy katalogu MINI jak serwetka przy książce telefonicznej Chicago. Co z tego?Citroen nie mówi o tym głośno, ale zapewniam Was, że każdy klient zamawiający auto w jednym z ośmiu wyselekcjonowanych salonów w Polsce będzie mógł, naturalnie za słoną opłatą, stworzyć swój niepowtarzalny egzemplarz. Nieźle jak na auto, które nie jest brytyjskie ani niemieckie, nie nazywa się Rolls-Royce czy Aston Martin i kosztuje w podstawowej wersji niecałe 60 tysięcy.To niesamowite, że DS3 dzielący aż 60 proc. czę-ści z jajeczkowatym Citroenem C3 ma tylko kilka wspólnych z nim elementów. Jednym z nich jest deska rozdzielcza z pięknie wkomponowanym ekranem nawigacji i czytelnymi, na całe szczęście analogowymi zegarami. Wykończenie i spasowanie bez zarzutu. Im niżej, tym plastiki stają się tward-sze - zupełnie jak w droższym o jakieś dwadzieścia tysięcy, porównywalnym MINI. Sportowe fotele topowej wersji DS3 Sport Chic są tak wygodne na jakie wyglądają i w żadnym z Citroenów nie można

32

motoryzacja

www.ecitynews.pl

Bez dwóch zdań, DS3 stał się hitem sezonu 2010 nadmorskich bulwarów i ulic większości europejskich miast. Paradoksalnie dzięki temu, że tak bardzo różni się od wszystkiego, do czego przez ostatnie lata przyzwyczaił nas Citroen.

Uważam, iż najfajniejsze jest to, że nowy DS3 w ogóle nie przypomina żadnego z Citroenów, ba - nie jest podobny do

jakiegokolwiek ze znanych mi samochodów!

Page 33: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

ich opuścić niżej. Kierownica ma idealną średnicę, choć jej ścięty dół nie pomaga przy manewrowa-niu, tym bardziej że do skrajnego wychylenia kół potrzeba prawie trzech obrotów sterem.Szykowny francuz jest od MINI szerszy, wyższy i znacznie dłuższy. Dlatego tylna kanapa „DS-a” nie pełni jedynie funkcji dekoracyjnej, bagażnik ma prawie dwa razy większą pojemność, a pasażerowie z przodu nie dotykają się uszami. „Anty Citroen” nie ma panoramicznej szyby zamiast dachu i ultra-cienkich przednich słupków. Widoczność na boki i do tyłu mizerna - mniam, zapowiada się ciekawie!Czas na deser. Powiem krótko - to najlepiej jeż-dżący Citroen w 90-letniej historii marki, kropka. W moim odczuciu te 40 proc. odmiennych kompo-nentów różniących DS3 od C3 przypada na układ jezdny, skrzynię biegów, przeprogramowany układ

wspomagania kierownicy i ESP. Przejażdżka DS3 była i chyba na zawsze pozostanie dla mnie naj-większym zaskoczeniem od czasu wynalezienia koła.Nie wierzę, że Citroen gruntownie zmodyfikował zawieszenie C3. To zupełnie nowy układ jezdny, będący zapewne przedmiotem wnikliwych badań w centrali BMW. Bowiem jazda DS3 dostarcza wra-żeń nieznanych dotąd posiadaczom aut koncernu PSA, na czele z Peugeotem 207 RC. Osiągnięto tu idealny wręcz balans pomiędzy sportem a kom-fortem jazdy, notabene znacznie wyższym niż w MINI.

To pierwszy od czasów Saxo i C2 VTS pojazd fran-cuskiej marki, którym nie trzeba zwalniać przed zakrętami w obawie o urwanie lusterek. Łatwo wy-czuć tu granicę przyczepności, dzięki czemu nawet jeśli nie masz na nazwisko Loeb, szybka jazda DS3 nie jest wyzwaniem i staje się autentyczną przyjem-nością. Elektryczny układ wspomagania stawia opór nieporównywalnie wyższy od francuskiego ruchu oporu podczas II. Wojny Światowej. Duży wpływ na ten stan rzeczy mają seryjne 17-calowe koła, które - delikatnie mówiąc - średnio sprawują się na polskich traktach.W 6-biegowej, manualnej skrzyni DS3 nie ma śladu po legendarnych już wadliwych wodzikach i syn-chronizatorach z magazynów francuskiego kon-cernu. Biegi wchodzą płynnie i z wyczuwalnym oporem „made in Germany”. Czysta poezja i fun z jazdy! W ciasnych winklach DS3 na pewno nie do-goni MINI. Na wymagającej trasie Citroen nie bę-

dzie też aż tak zadziorny i precyzyjny jak niemiecki konkurent. To auto zdecydowanie bardziej do tu-rystyki niż sportu, choć wielokrotnie nagradzany, znakomity turbodoładowany silnik 1.6 THP/150 KM będący wspólną konstrukcją PSA i - nomen omen - BMW zdawał się temu przeczyć.Egzemplarz, który odebrałem miał zerowy prze-bieg, a więc pierwsze kilkaset kilometrów upłynęło mi na delektowaniu się jego niebywałą elastyczno-ścią, wysoką kulturą pracy i niskim apetytem na paliwo, z rzadka przekraczającym siedem litrów. W związku z czym na stację zajeżdżałem wyłącznie na hot-dogi (polecam Orlen).

Dzięki uprzejmości panów z GDDKiA na wyłączo-nym chwilowo z ruchu odcinku autostrady Zgierz-Stryków (montaż bramek) miałem możność prze-konania się, że na „trójce” DS3 osiąga prawie 170 km/h, a prędkość maksymalna, biorąc pod uwagę wskazania przyrządów, jest nawet ciut wyższa od deklarowanej (214 km/h).Mamy więc pierwszego od czasów Marsylianki prawdziwego hot-Citroena, który nie wygląda jak Citroen, jeździ prawie jak MINI i w najbogatszej

wersji wyposażeniowej Sport Chic, której nic nie brakuje, kosztuje przekonująco mniej od niemiec-kiego malucha, którego należy jeszcze doposażyć w opcje będące standardem we francuskim aucie wycenionym w prezentowanej wersji na 77 800 zł i doposażonym jedynie w nawigacjęza 2500 złotych.Szkoda, że za żadne pieniądze nie kupimy w Citro-enie reflektorów ksenonowych, wejścia USB, regu-lacji wysokości pasów bezpieczeństwa

i łatwiejszych do wyczucia hamulców. Mimo to sensacyjny DS3 otrzymuje komplet gwiazdek świecących tak mocno jak jego dzienne światła LED.Ja zostaję przy MINI, ale kiedy już kupię swojego wymarzonego Coopera S, z zazdrością spoglądać będę na każdego DS3. Bo jest piękny, seksowny i potrafi być groźny. Nawet jeśli to Citroen.

Piotr Migas, autogaleria.pl

www.ecitynews.pl 33

City News nr 5/2010Wrażenia z jazdy Citroenem DS3 THP Sport Chic

(...) miałem możność przekonania się, że na „trójce” DS3 osiąga prawie 170 km/h,

a prędkość maksymalna, biorąc pod uwagę wskazania przyrządów, jest nawet

ciut wyższa od deklarowanej (214 km/h)

Powiem krótko - to najlepiej jeżdżący Citroen w 90-letniej historii marki, kropka.

ul. Szyszkowa 6802-285 Warszawatel. 22 886 06 64 22 886 06 65tel. 22 425 46 18tel./fax 22 846 30 19

e-mail: [email protected]

REGENERACJA KOMPRESORÓW KLIMATYZACJIREGENERACJA TURBOSPRĘŻAREK

WYPOSAŻENIE SERWISÓWSKRAPLACZE, OSUSZACZECZUJNIKI CIŚNIENIA

NAPRAWA PRZEWODÓW DO KLIMATYZACJI

WSZYSTKO DO KLIMATYZACJI SAMOCHODOWYCH

Doświadczenie od 1989roku. Certyfikat Jakości

SKYLARK Polska04-444 Warszawaul. Madziarów 54tel./fax. 22 673 50 80kom. 888 234 [email protected]

» przeglądy okresowe klimatyzacji» dezynfekcja parowników» diagnostyka nieszczelności» diagnostyka i naprawa układów» naprawa i wymiana podzespołów

Page 34: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

34 www.ecitynews.pl

Konkurs

Leniwe popołudnie

Siedziałem sobie kontemplując popołudnie. Co chwilę brzdęknął był w parapet kawałek deszczu w postaci kropli. Krople się rozbijały na wiele kropli… i to właśnie mnie najbardziej rozpraszało. Nawet nie potrafiłem zrozumieć tak prostego ko-munikatu, że Sejm podobno uchwalił ( a więc pracują!) jakąś nową wersję pytania referendalnego: „Czy nie negujesz faktu swojego sprzeciwu wobec potwierdzenia braku poparcia dla wycofania inicjatywy zaprzeczenia przez Prezydenta RP zre-zygnowania z odmowy ratyfikacji układu akcesyjnego z UE?”. Jednak jakoś się spiąłem i zrobiłem sobie test na koncentrację. Oblałem go już w czasie formułowania pytań testowych. Trudno. Jakoś muszę z tym żyć. Z zadumania i filozoficznych rozterek wyrwał mnie jakiś pisk, czy cóś. Oto na horyzoncie pojawiła się sąsiadka. W deszcz się gdzieś wybiera? – sobie tak pomyślałem, ale zaraz przyszła do mnie odpowiedź z mojego drugiego „JA”: No przecież takiego deszczu się nie ma co bać. Ona jest taka chuda, że nawet pod prysznicem musi biegać, żeby ją woda trafiła. No fakt. Pierwszej urody nie jest. Jak się kiedyś pokłóciła z mężem to poszła na uspokojenie kąpiel wziąć. Spojrzała w lustro, krytycznie oceniła swoje walory, uśmiechnęła się złośliwie i sobie pomyślała: A dobrze tak draniowi…Sąsiadka dobyła właśnie szpadel i wykopywała coś ziemi. Wyglądało to na polowanie na dżdżownice. No tak. Mąż lubi wędkować, to chce mu się przypodobać… A’propos dżdżownicy przypomniała mi się taka dykteryjka: Dżdżownica Zocha wystawiła głowę z ziemi w nadziei na spotkanie kogoś z kim mogłaby sobie pogawędzić. PO chwili patrzy, a tu nieopodal z ziemi cos wyłazi. Więc mówi: „cześć, ja jestem Zocha! A ty?” Na to, to drugie odpowiada:” No co ty! Własnej dupy nie poznajesz?”Jak się jednak okazało, to nie było polowanie na dżdżownice, tylko szukała kabla od Neostrady, bo jej synek już drugi dzień nic nie je, tylko siedzi na Gadu-Gadu. Widzaiła jak zakopywali ten kabelek, ale teraz nie pamięta gdzie….

Sypialnia małżeńska, wieczór. Żona już w łóżku, mąż chodzi po sypialni tam i z powrotem. Żona go pyta: - Co tak łazisz? - Aaaa... bo mam straszną ochotę na seks. - No to chodź! - No to chodzę.

Dwie koleżanki w sklepie rozglądają sią za ciuchami. Podchodzi ekspedientka: - W czym mogę pomóc? - Szukam ciekawej sukienki na lato. - Jakie ma pani wymiary? - 170 cm, 50 kg, 90/60/90... Na to koleżanka: - No co ty Kaśka?! Nie jesteś na Gadu-Gadu!

Facet budzi się po kilkutygodniowym piciu, cały siny, zarośnięty idzie do łazienki, staje przed lustrem i zaczyna się sobie przyglądać intensywnie przy tym myśląc. Nagle słyszy z kuchni: - Mietek zjesz śniadanie?A facet wali się w łeb i mówi:- Mietek!!!... no pewnie, że Mietek!

Winnetou i Old Sutherhand zabłądzili na pustyni. Zmęczony Old Sutherhand mówi do swego przyjaciela:- Wystrzel, może nas ktoś usłyszy.Winnetou wystrzelił, jednak nikt się nie zjawił. Po chwili Old Sutherhand mówi znów:- Wystrzel jeszcze raz. Może teraz ktoś usłyszy.Winnetou znów wystrzelił. Czekają dłuższą chwilę i znów nikt się nie pojawia.- Wystrzel jeszcze raz!!- Dobrze, ale to już ostatnia strzała!

Policjant do kolegi:- Nie wiesz przypadkiem, co to jest kurtyzana?- Nie, ale tam stoi facet wyglądają-cy na profesora, spytaj się go.Policjant, podchodzi i pyta: - Przepraszam, czy nie wie pan, co to jest kurtyzana?- To taka rokokowa kokota. Drugi policjant pyta:- I co ci powiedział? - Eee tam, to jakiś jąkała

Przyleciało dwóch kosmitów na łąkę i patrzą zwierze w łaty, spoglądają do atlasu: Krowa pije wodę daje mleko. Wzięli ją nad strumień, jeden wsadził jej łeb do wody, a drugi nadstawia miskę od tyłu. Po chwili wylatuje krowi placek wtedy ten z miską mówi:- Podnieś jej łeb wyżej, bo muł z dna bierze.

Zadanie matematyczne: Hiperpłaszczyzna rozpięta na ewaluowalnej przestrzeni bazowej 25-wymiarowiej ma 17 eks-tremów lokalnych. Niech ,,K’’  będzie dowolnym ciałem i zgodnie z woluacją dyskretną dla hiperpłaszczyzny Jakobia-nowej. Domknięcie całkowite pierścienia izomorficznegodefiniuje wskaźniki sumacyjne.  Ciała i pierścienie mają 1 różną od  0.Pytanie : Ile będzie kosztować piwo w Suwałkach na przełomie marca i grudnia ?

Z PRZYMRUŻENIEM OKA ;)czyli comiesięczna porcja żartów od Stanisława Górskiego.

Page 35: City-News Magazyn Miejski nr5/2010

Autoryzowany Dealer Toyota Włochyul. Stawy 16, 02-467 Warszawatel. 22 578 00 50, fax. 22 578 03 61www.toyota.waw.pl

Autoryzowany Dealer Toyota Łódźul. Brzezińska 24a, 92-103 Łódźtel. 42 656 90 90, fax. 42 656 90 94www.toyota-lodz.com.pl

Page 36: City-News Magazyn Miejski nr5/2010