233

Francuskie Zabiegi o Korone Polska

Embed Size (px)

DESCRIPTION

French attempts to secure Polish Crown after John III Sobieski's death - 1690s Eastern European Politics

Citation preview

Page 1: Francuskie Zabiegi o Korone Polska
Page 2: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

Francuskie zabiegio koronê polsk¹

po �mierci Jana III Sobieskiego

Pamiêci Profesora Micha³a Komaszyñskiego

Page 3: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

NR 2686

Page 4: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

Wydawnictwo Uniwersytetu �l¹skiego Katowice 2009

Aleksandra Skrzypietz

Francuskie zabiegio koronê polsk¹

po �mierci Jana III Sobieskiego

Page 5: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

Redaktor serii: HistoriaSylwester Fertacz

RecenzentMaciej Serwañski

Publikacja bêdzie dostêpna — po wyczerpaniu nak³adu — w wersji internetowej:

�l¹ska Biblioteka Cyfrowawww.sbc.org.pl

Page 6: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

Wykaz skrótów . . . . . . . . . . . . . . . .

Wstêp . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Misja Melchiora de Polignac u schy³ku panowania Jana III . . . . .

Pocz¹tek bezkrólewia i sejm konwokacyjny . . . . . . . . .

Stronnictwo francuskie w walce wyborczej . . . . . . . . .

Rozdwojona elekcja i pora¿ka francuska . . . . . . . . . .

Zakoñczenie . . . . . . . . . . . . . . . . .

Bibliografia . . . . . . . . . . . . . . . . .

Indeks osobowy . . . . . . . . . . . . . . . .

Summary . . . . . . . . . . . . . . . . .

Résume . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Spis tre�ci

7

9

21

61

103

145

189

197

217

225

229

Page 7: Francuskie Zabiegi o Korone Polska
Page 8: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

7

� Archives Diplomatiques du Ministère des AffairesEtrangères w Pary¿u

� Archiwum G³ówne Akt Dawnych w Warszawie, Ar-chiwum Publiczne Potockich

� Archiwum G³ówne Akt Dawnych w Warszawie, Ar-chiwum Radziwi³³ów

� Archiwum G³ówne Akt Dawnych w Warszawie, Ar-chiwum Zamoyskich

� Archives Nationales w Pary¿u� Archiwum Pañstwowe na Wawelu, Archiwum San-

guszków� Biblioteka Czartoryskich w Krakowie� Biblioteka Jagielloñska w Krakowie� Biblioteka im. H. £opaciñskiego w Lublinie� Biblioteka Narodowa w Warszawie� Biblioteka Zak³adu Narodowego im. Ossoliñskich we

Wroc³awiu� Biblioteka Ordynacji Zamoyskich, w zbiorach Biblio-

teki Narodowej w Warszawie� Biblioteka PAN w Krakowie� Biblioteka PAN w Kórniku� Biblioteka Raczyñskich w Poznaniu� Lietuvos Mokslu Akademijos Bibliotekos Rankra�èiu

Skyrius� Lwiwska Naukowa Biblioteka im. W. Stefanyka NAN

Ukraini (Archiwum Sapiehów)

AE

AGAD APP

AGAD AR

AGAD AZ

ANAPWawel ASang.

B.Czart.BJB.£op.BNB.Oss

BOZ

B.PANB.PAN K.BRLMAB

LNB(ASap)

Wykaz skrótów

Page 9: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

� Muzeum Narodowe Kraków, w zbiorach BibliotekiCzartoryskich

� Nacyjanalnyj Gistarycznyj Archiu Bielarusi� Rossijskij Gosudarstvennyj Archiv Drevnih Aktov� Rossijskij Gosudarstvennyj Voennoistorièeskij Arhiv� Staatsarchiv Dresden� Teki Cieszkowskiego, w zbiorach PAN w Krakowie� Teki Lukasa, w zbiorach Biblioteki im. Ossoliñskich we

Wroc³awiu� Teki Rzymskie, w zbiorach PAN w Krakowie� Teki Waliszewskiego w zbiorach PAN w Krakowie� Wojewódzkie Archiwum Pañstwowe w Gdañsku

MNK

NGABRGADARGVIASTADTCTL

TRTWWAP

Page 10: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

9

Bezkrólewia w Polsce by³y zawsze czasem napiêæ i powodowa³y zamie-szanie zarówno w kraju, jak i na miêdzynarodowej scenie politycznej. Pañ-stwa europejskie rozumia³y, ¿e osadzenie przychylnego sobie kandydata natronie Rzeczypospolitej mo¿e im przynie�æ okre�lone korzy�ci podczas jegopanowania. Poniewa¿ wiek XVII up³ywa³ pod znakiem rywalizacji francu-sko-habsburskiej, zatem przede wszystkim te dwie potêgi by³y zaintereso-wane pomy�lnymi dla nich elekcjami w Polsce. Od pierwszego starcia po�mierci Zygmunta Augusta obie strony próbowa³y zdobyæ koronê dla przed-stawicieli w³asnych domów lub przynajmniej kandydatów przychylnychsobie. W miarê up³ywu czasu s³abn¹ca Polska mia³a coraz mniej szans naobiór elekta najbardziej odpowiadaj¹cego jej interesom. Zw³aszcza magna-teria przywyk³a do zysków, jakie dawa³a jej rywalizacja obcej dyplomacji,coraz mniejsz¹ wagê przywi¹zywa³a do wyboru w³adcy silnego i zdolnegow³adaæ z po¿ytkiem Rzeczypospolitej. Elekcje stawa³y siê targiem, lecz pod-kre�liæ nale¿y, i¿ nie zawsze i nie dla wszystkich p³ynê³y z tej transakcjiprawdziwe korzy�ci. By³a to raczej gra obietnic zarówno finansowych, jaki politycznych.

W okresie poprzedzaj¹cym �mieræ Jana III w Polsce zaczê³y powstawaæpodwaliny pod nowe stronnictwo francuskie, które zabezpieczy³oby inte-resy Wersalu w trakcie spodziewanego bezkrólewia i elekcji. Jego rozbudo-wa i wzmocnienie nast¹pi³y latem i jesieni¹ 1696 roku, dziêki energicznymzabiegom pos³a Melchiora de Polignac, przebywaj¹cego nad Wis³¹ od 1693roku. Zadaniem dyplomaty by³o zwi¹zaæ Polskê z polityk¹ francusk¹. Mia³to uczyniæ, buduj¹c poparcie dla Wersalu i wspó³dzia³aj¹c przy tym z pol-sk¹ par¹ monarsz¹. Wype³niaj¹c nakazy Ludwika XIV, ambasador pocz¹tko-wo wspó³pracowa³ z królow¹ Mari¹ Kazimier¹, a nastêpnie wbrew instruk-

Wstêp

Page 11: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

10

cji, porzuci³ jej stronê, wi¹¿¹c siê z przedstawicielami polskiej magnaterii,wrogimi królowej. Nie wszyscy z jego popleczników nale¿eli wcze�niej dozwolenników Wersalu. Pó�niej powoli i z oporem konsolidowali siê wokó³wspólnego celu � wyniesienia na tron przedstawiciela Francji.

Gdy ambasador uzna³, ¿e Sobiescy nie zdobêd¹ korony, zachêca³ Wer-sal do wystawienia podczas elekcji ksiêcia francuskiego. Kandydatura Fran-ciszka Ludwika de Conti na tron polski by³a efektem jego nacisków. Tegow³a�nie ksiêcia zaproponowali przedstawiciele polskiej magnaterii, ale Lu-dwik XIV d³ugo nie wyra¿a³ zgody na jego udzia³ w walce wyborczej. Kan-dydatura francuska pocz¹tkowo znana by³a tylko w w¹skim gronie najbli¿-szych wspó³pracowników Polignaca. Chodzi³o o ugruntowanie szans Fran-cuza na koronê polsk¹, ale tak¿e o wyzyskanie elementu zaskoczenia i tymsamym uniemo¿liwienie szlachcie zbyt szczegó³owego przygl¹dania siê kan-dydatowi. Przebieg walki wyborczej i samej elekcji wykaza³y jednoznacz-nie, ¿e ten plan, zarzucony pó�niej przez ambasadora, by³ jak najbardziejs³uszny i okaza³ siê skuteczny w wykonaniu stronnictwa saskiego. Ostatecz-nie elekcja zakoñczy³a siê obiorem dwóch kandydatów � ksiêcia Conti i za-proponowanego pod sam koniec bezkrólewia Fryderyka Augusta.

Conti nie zdo³a³ przej¹æ w³adzy w Polsce. Uleg³ bardziej zdecydowane-mu Augustowi II. Jednak nie tylko w szybko�ci i niewyczerpanej energiiSasa nale¿y upatrywaæ pora¿kê Francuza. Powstaje zatem pytanie, a niniej-sza praca jest prób¹ odpowiedzi na nie: Dlaczego kandydatura francuskapojawi³a siê w 1696 roku? Pocz¹tkowo bowiem nie by³a ona wcale pragnie-niem Ludwika XIV. Jakie dzia³ania podjêto w celu wprowadzenia ksiêciaConti na tron i jakie by³y przyczyny jego klêski, zw³aszcza wobec faktu, ¿eod pocz¹tku 1697 roku Francuz uchodzi³ za przysz³ego króla? Tak przy-najmniej przedstawia³ sprawê Polignac. Przekonanie to podziela³o wielu ob-serwatorów bezkrólewia, czêsto bezstronnych lub niechêtnych Francji. Cospowodowa³o odst¹pienie kandydatury Contiego, tak aktywnie wspieranejprzez wielu czo³owych magnatów polskich tu¿ przed elekcj¹? Celem tejksi¹¿ki jest przedstawienie dzia³alno�ci stronnictwa francuskiego po �mierciJana III Sobieskiego. Rozwa¿yæ nale¿y okoliczno�ci, w jakich powstawa³oono w Polsce, jego sk³ad i cele, jakie przy�wieca³y jego twórcom oraz przy-czyny, które spowodowa³y zrazu tak znaczn¹ popularno�æ kandydaturyksiêcia Conti i utratê poparcia, a z nim i szans na przejêcie tronu niemalw ostatniej chwili.

Nie powsta³a dot¹d praca, która udziela³aby odpowiedzi na postawio-ne pytania. Najwcze�niejsz¹ publikacj¹ odnosz¹c¹ siê do tego bezkrólewias¹ jego dzieje opisane w XIX wieku przez Antoniego Walewskiego1. Autoropiera³ siê przede wszystkim na �ród³ach niemieckich, a przygl¹da³ siê

1 A. Wa l e w s k i: Dzieje bezkrólewia po skonie Jana III. Kraków 1874.

Page 12: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

11

zw³aszcza losom rodziny królewskiej. Jego praca jest anachroniczna i nace-chowana niechêci¹ do dzia³añ francuskich.

Z prac dwudziestowiecznych, w których podjêto ten problem, nale¿ywymieniæ Ksiêcia Contiego niefortunn¹ wyprawê po koronê Sobieskiego Micha³aKomaszyñskiego2. Przedmiotem zainteresowania autora sta³ siê przedewszystkim pobyt Francuza w Gdañsku i niemrawe zabiegi o utrzymaniekorony w jego rêkach, a tak¿e zatarg, jaki rozpocz¹³ siê po jego odje�dziepomiêdzy Ludwikiem XIV a kupcami gdañskimi. Przyczyn¹ zatargu by³ozagarniêcie ¿aglowców gdañskich przez wycofuj¹cych siê Francuzów.

O wydarzeniach po zakoñczeniu elekcji i sytuacji w Polsce u schy³ku1697 i w 1698 roku traktuje praca Janusza Wojtasika3. Prezentuje ona zabiegiAugusta II o ugruntowanie swej w³adzy i pozyskanie dla siebie stronnikówContiego. Autor wiele miejsca po�wiêci³ rozk³adowi stronnictwa francuskie-go w Polsce po klêsce wyborczej. Spór miêdzy kontystami a zwolennikamiWettyna zakoñczy³ siê na sejmie pacyfikacyjnym. Jego przebieg przedstawi³Bogus³aw Dyba�4. Praca ta stanowi swego rodzaju zamkniêcie perypetii ko-rony po Sobieskim. Odzwierciedla te¿ najpe³niej cele, jakie dawni stronni-cy francuscy postawili sobie po klêsce na polu elekcyjnym. Poniewa¿ pobytContiego w Polsce i d¹¿enia do za³agodzenia scysji, a tak¿e koñcz¹cy j¹ sejmsta³y siê przedmiotem szczegó³owych badañ innych autorów, uprzednioprzedstawionych, a �ród³a nie dostarczaj¹ podstaw do wprowadzenia zmianw ich ustaleniach, zatem nie po�wiêcono im w tej pracy odrêbnego miejsca.

Postulaty i nadzieje szlachty zwi¹zane z obiorem nowego króla wyra-zi³ Henryk Olszewski w pracy o doktrynach prawnoustrojowych czasówsaskich. Bezkrólewie i elekcja stanowi¹ tu raczej wstêp do dzia³añ pó�niej-szych, ale nie sposób ich pomin¹æ w rozwa¿aniach, jakich kandydatówszlachta pragnê³a widzieæ na tronie5.

Jacek Staszewski jest autorem biografii zwyciêzcy z 1697 roku � Augu-sta II. Przedstawi³ elekcjê przez pryzmat celów i d¹¿eñ Sasa i jego poplecz-ników6. Problem walki wyborczej w Polsce po �mierci Jana III pojawi³ siêw innej pracy tego¿ autora O miejsce w Europie7, a tak¿e w artykule po�wiê-

2 M. K o m a s z y ñ s k i: Ksiêcia Contiego niefortunna wyprawa po koronê Sobieskiego. War-szawa 1971.

3 J. Wo j t a s i k: Walka Augusta II z obozem kontystowsko-prymasowskim w pierwszym rokupanowania (1697�1698). �Przegl¹d Historyczny� 1969, T. 60, z. 1. Temat ten porusza³ daw-niej tak¿e K. M o r a w s k i: Pierwsze kroki Augusta II w Polsce. �Przegl¹d Wspó³czesny�1939, T. 67.

4 B. D y b a �: Sejm pacyfikacyjny 1699 rok. Toruñ 1986.5 H. O l s z e w s k i: Doktryny prawno-ustrojowe czasów saskich (1697�1740). Warszawa

1961.6 J. S t a s z e w s k i: August II. Wroc³aw�Warszawa�Kraków 1998.7 I d e m: O miejsce w Europie. Stosunki Polski i Saksonii z Francj¹ na prze³omie XVII

i XVIII wieku. Warszawa 1973.

Page 13: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

12

conym ówczesnej elekcji, gdzie te¿ sygnalizowa³ potrzebê prowadzenia dal-szych badañ nad tym tematem8.

W ksi¹¿ce wykorzystane zosta³y biografie osób uczestnicz¹cych w walcewyborczej. S¹ to prace po�wiêcone Melchiorowi de Polignac9, ale tak¿e ksiê-ciu Conti10 oraz Hieronimowi Lubomirskiemu11, Stanis³awowi Jab³onowskie-mu12, El¿biecie Sieniawskiej13 i Micha³owi Radziejowskiemu14. Poniewa¿ pra-ca przedstawia t³o miêdzynarodowe wydarzeñ w Polsce i sytuacjê pañstwzainteresowanych elekcj¹, zatem znalaz³y w niej odbicie tak¿e badania auto-rów francuskich dotycz¹cych zmagañ Ludwika XIV z Habsburgami15 i po³o-¿enia Francji w tym okresie16 oraz trudno�ci, jakie wówczas prze¿ywa³a17.

We Francji powsta³y prace przedstawiaj¹ce sylwetkê samego pos³a i jegostarania w Polsce18. Traktowa³y one te wydarzenia do�æ jednostronnie, po-kazuj¹c ksiêcia Conti jako zwyciêzcê nies³usznie pozbawionego korony, za-rzucaj¹c Polakom chciwo�æ i niesta³o�æ. Temat elekcji i starañ o osadzenieFrancuza na tronie Rzeczypospolitej zawsze budzi³ zainteresowanie czytelnikafrancuskiego. St¹d bogactwo dzie³ powsta³ych w ró¿nych epokach. Czêsto s¹to prace z pogranicza nauki, ujête w formie bardzo przystêpnej, opieraj¹cesiê na �ród³ach rodzimych i przedstawiaj¹ce problemy z punktu widzeniainteresów francuskich. Jako przyk³ad naj�wie¿szy s³u¿yæ mo¿e Sekret królew-ski. Polskie szaleñstwo Gillesa Perrault19. Ksi¹¿ki takie �wiadcz¹ o zaintereso-waniu francuskiego odbiorcy problematyk¹ stosunków polsko-francuskich.

8 I d e m: Elekcja 1697 roku. W: I d e m: �Jak Polskê przemieniæ w kraj kwitn¹cy...� Szkicei studia z czasów saskich. Olsztyn 1997.

9 Ch. F a u c h e r: Histoire du cardinal de Polignac. T. 1. Paris 1777; P. P a u l: Le cardinalMelchior de Polignac (1661�1741). Paris 1922.

10 D. L a F o r c e de: Le grand Conti. Paris 1922; P. P a u l: Le cardinal...11 K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski hetman wielki koronny. Kraków 1929.12 M. Wa g n e r: Stanis³aw Jab³onowski (1634�1702), polityk i dowódca. Siedlce 1997.13 B. P o p i o ³ e k: Królowa bez korony. Studium z ¿ycia El¿biety z Lubomirskich Sieniaw-

skiej ok. 1669�1729. Kraków 1996.14 R. K a w e c k i: Kardyna³ Micha³ Stefan Radziejowski (1645�1705). Opole 200515 P. G a x o t t e: Ludwik XIV. Przek³. B. J a n i c k a. Warszawa 1984; J.-C. P e t i t f i l s: Lo-

uis XIV. Paris 2002.16 G. L i v e t: L�équilibre européen de la fin du XVe a la fin du XVIIIe siecle. Presse Uni-

versitaires de France 1976; A. S a i n t - L e g e r de, P. S a g n a c: La prépondérance françaisesous Louis XIV (1661�1715). Paris 1946; M. To p i n: L�Europe et les Bourbons sous Louis XIV.Paris 1868.

17 P. G o u b e r t: Louis XIV et vingt millions de Français. Paris 1966.18 L. B a s t a r d de: Négociations de l�abbé de Polignac en Pologne concernant l�élection du

prince de Conti comme roi de Pologne (1696�1697). Auxerre 1864.19 G. P e r r a u l t: Sekret królewski. Polskie szaleñstwo. Przek³. A. i K. C h o i ñ s c y. War-

szawa 1997. Mo¿na wyraziæ ubolewanie, ¿e prace te, choæ traktowane jako popularno--naukowe, s¹ publikowane bez s³owa komentarza ze strony badaczy polskich, co nale-¿y uznaæ za b³¹d wydawcy.

Page 14: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

13

Próba wyczerpuj¹cego ujêcia tematu napotyka kilka zasadniczych barier.Pierwsz¹ z nich jest dostêpno�æ �róde³. Aby zaznajomiæ siê z opiniami wspó³-czesnych, nale¿a³o siêgn¹æ do korespondencji. Poniewa¿ temat elekcji i po-szczególnych kandydatów do korony by³ szczególnie wa¿ny, a wrêcz zasad-niczy dla przysz³o�ci nie tylko kraju, ale tak¿e kariery politycznej magnaterii,traktowano go z najwy¿sz¹ ostro¿no�ci¹. W przewa¿aj¹cej liczbie listów znaj-dujemy wzmianki o tajnych pismach, które nale¿a³o zniszczyæ, b¹d� infor-macje o poufnych pos³añcach, którzy przenosili wie�ci. To czyni wiêksz¹czê�æ s¹dów o tocz¹cej siê walce zupe³nie dla nas niedostêpnymi. Czasemczytamy o spotkaniach, najlepszej i najbezpieczniejszej drodze wymiany po-gl¹dów, które na zawsze osnu³a tajemnica. Napotykane stosunkowo rzad-ko s¹dy i opinie otwarte, pozornie szczere, trzeba traktowaæ z daleko id¹-c¹ ostro¿no�ci¹. Czêsto ich forma przypomina raczej pisma ulotne. £atwozatem pa�æ ofiar¹ celowej mistyfikacji i gry pozorów, a czasem braku orien-tacji autorów tych wynurzeñ. Dlatego ze szczególn¹ nieufno�ci¹ nale¿y pod-chodziæ do informacji zawartych w listach i pamiêtnikach.

Zaledwie jeden z diariuszy z tamtego okresu zosta³ opublikowany jakoaneks do XIX-wiecznej biografii króla Jana III20. Drukiem ukaza³y siê tak¿efragmenty laudów sejmikowych21, oraz kilka pamiêtników. Do poznaniawydarzeñ poprzedzaj¹cych bezkrólewie pomocna jest praca Kazimierza Sar-neckiego22, a do wgl¹du w przebieg samej elekcji � diariusze Stanis³awaNiezabitowskiego23 i Krzysztofa Zawiszy24. Wiadomo�ci na temat elekcjiznajdziemy tak¿e u Erazma Otwinowskiego25. W�ród autorów obcychmamy jeszcze pamiêtniki sekretarza ambasady francuskiej w Polsce26 oraz

20 Dyaryusz prawdziwy, bo bez imienia autora wszystkich rzeczy i dziejów, które siê w Pol-sce dzia³y po �mierci Jana III króla polskiego a¿ do obrania Augusta II. (Z rêkopisu spó³czesnego).W: L. R o g a l s k i: Dzieje Jana III Sobieskiego. Warszawa 1847.

21 G. P o d o s k i: Teka..., arcybiskupa gnie�nieñskiego. Wyd. K. Jarochowski. T. 1. Poznañ1854�1857.

22 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki z czasów Jana Sobieskiego. Diariusz i relacje z lat 1691�1696.Wyd. J. Woliñski. Wroc³aw 1958.

23 S. N i e z a b i t o w s k i: Dzienniki 1695�1700. Wyd. A. Sajkowski. Poznañ 1998.24 K. Z a w i s z a: Pamiêtniki... wojewody miñskiego (1666�1721). Wyd. J. Bartoszewicz.

Warszawa 1862.25 E. O t w i n o w s k i: Pamiêtniki do panowania Augusta II. Poznañ 1838.26 M. M o n g r i l l o n de: Pamiêtnik sekretarza ambasady francuskiej w Polsce pod koniec

panowania Jana III oraz bezkrólewia i wolnej elekcji po jego zgonie (1694�1698). Oprac. £. C z ê -� c i k. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1982. Opis elekcji pozostawionyprzez Mongrillona jest pozbawiony emocji i zaanga¿owania widocznego w przekazachPolignaca. Sekretarz pisa³ na temat uk³adów personalnych w Rzeczypospolitej z du¿¹znajomo�ci¹ rzeczy. £. C z ê � c i k: Ostatnie lata panowania Jana III i wolna elekcja po jego zgo-nie w �wietle pamiêtników Mongrillona. W: Ród Sobieskich. Materia³y z sesji z okazji 350 roczni-cy urodzin Jana III Sobieskiego. Red. K. M a t w i j o w s k i. Wroc³aw 1980.

Page 15: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

14

francuski opis elekcji Bizardierea27, a tak¿e opis przejêcia tronu przez Au-gusta II pióra J.B. Parthenaya28. Najwa¿niejsze ze �róde³ to depesze amba-sadora francuskiego nad Wis³¹ Melchiora de Polignac29. Podkre�liæ wypada,¿e nie przedstawiaj¹ nam one faktycznego przebiegu wydarzeñ, lecz poka-zuj¹ obraz bezkrólewia i elekcji widziany oczyma pos³a oraz wersjê, jak¹przedstawi³ swemu w³adcy. Wnikliwa analiza tych przekazów pozwala namprzypatrzeæ siê grze, jak¹ prowadzi³ opat Bonportu, a przez to nie tylko oce-niæ jego wysi³ki, ale przede wszystkim poznaæ b³êdy, jakie pope³ni³ w trak-cie swej misji w Polsce. To ujawnia nam �ród³a jego klêski. Wszystko bowiemwskazuje na nadmierny optymizm pos³a, a pewne informacje przekazywa-ne do Wersalu nosz¹ piêtno jego w³asnych gor¹cych ¿yczeñ, by odnie�æ suk-ces. Ambicja kaza³a mu przywi¹zywaæ przesadn¹ wagê do opinii, które s³y-sza³ z ust Polaków30. Oficjalne przekazy kierowane przez Polignaca do Wer-salu wzbogacaj¹ jego listy do Forbin Jansona, przebywaj¹cego wówczasw Rzymie. Kardyna³ by³ obecny w Polsce podczas poprzedniej elekcji i móg³s³u¿yæ pos³owi cennymi wskazówkami. W listach pisanych do Rzymu Poli-gnac wydawa³ siê bardziej otwarty i prawdomówny ni¿ w korespondencjidyplomatycznej31.

Intencje dworu francuskiego odczytaæ mo¿na z instrukcji przekazywa-nych ambasadorom udaj¹cym siê na placówki dyplomatyczne w ca³ej Euro-pie32. Wynika z nich, ¿e dla Ludwika XIV elekcja w Polsce nie stanowi³a spra-wy pierwszorzêdnej. Mia³a byæ raczej �rodkiem u³atwiaj¹cym za³atwieniewa¿niejszych zadañ na Zachodzie. Z instrukcji, jak¹ otrzyma³ Polignacw momencie wyjazdu do Polski, wynika, ¿e obdarzony znacznym zaufaniemkróla i nieskrêpowany w swych dzia³aniach ambasador nadu¿y³ w³adzy,w jak¹ go wyposa¿ono. W trakcie swej misji nie zastosowa³ siê do poleceñmocodawcy.

27 M. B i z a r d i e r e de: Bezkrólewie po Janie III Sobieskim. Wyd. J. Bartoszewicz. Wil-no 1853.

28 J.B. P a r t h e n a y: Dzieje panowania Fryderyka Agusta II, króla polskiego przez... w roku1734 napisane. Przek³. T. H...rt. Warszawa 1854.

29 Depesze ksiêdza de Polignac pos³a francuskiego po �mierci Jana III króla polskiego. Z rêko-pisu cesarskiej biblioteki w Pary¿u. T. 1 i 2. Wyd. J.K. ¯upañski. Poznañ 1855.

30 O tendencyjno�ci depesz Polignaca zob. E. J a s t r z ê b s k a: Maria Kazimiera wobeckandydatury syna Jakuba podczas bezkrólewia w �wietle depesz ambasadora Polignaca (1696�1697). W: Ród Sobieskich..., s. 352, oraz A. S k r z y p i e t z: Bezkrólewie po �mierci Jana III So-bieskiego w narracji ambasadora francuskiego Melchiora de Polignac. W: Narracje � (Auto)bio-grafia � Etyka. Red. L. K o c h a n o w i c z, R. N a h o r n y, R. W ³ o d a r c z y k. Wroc³aw2005, s. 312.

31 STAD, Korrespondenz des Abbé de Polignac, loc. 14339, con. 19, 36.32 Recueil des instructions données aux ambassadeurs et ministres de France depuis les tra-

ités de Westphalie jusqu�a la révolution française, Pologne. Par L. Farges. T. 1. Paris 1888.

Page 16: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

15

By zrozumieæ postawê i d¹¿enia Ludwika XIV, trzeba wykorzystaæ tak¿epamiêtniki francuskie z epoki. Wszystkie niemal zawieraj¹ wzmiankio obiorze Francuza na tron polski. Szczegó³owo pokazuj¹ tak¿e wydarze-nia na dworze francuskim, w które wmieszany by³ ksi¹¿ê Conti. Dziêki nimwiêcej wiadomo o przyczynach nie³aski, w jak¹ popad³, i g³êbokiej niechêci,jakiej nabra³ do niego Król S³oñce. Wspomnienia z dworu pokazuj¹ namrównie¿ postawê samego ksiêcia i przyczyny rezerwy, z jak¹ przyj¹³ wybórw Polsce. Dodaæ trzeba, ¿e przekazy te s¹ niejednoznaczne. Pani de Caylusokazywa³a ksiêciu przychylno�æ, a wobec króla zachwyt33, natomiast mar-kiz de Dangeau � bezstronno�æ wzglêdem ksiêcia i Ludwika XIV34. Najszer-sz¹ panoramê roztoczy³ przed czytelnikiem Saint-Simon. Jego wersja jest nietylko najbardziej szczegó³owa, ale i najciekawsza. Autor nie stroni³ od ciê-tej charakterystyki swoich bohaterów, bywa³ wrêcz zjadliwy. Wielce nieprzy-chylny Ludwikowi XIV, podziwia³ ksiêcia Conti i by³ pe³en szacunku dla je-dynego ksiêcia z francuskiej rodziny królewskiej, który zachowa³ czysto�ækrwi. Saint-Simon posuwa³ siê czasem do przeinaczeñ i zmy�leñ, nale¿y za-tem uwa¿aæ podczas korzystania z jego pamiêtników35.

Najobszerniejsza czê�æ pracy zosta³a oparta na �ród³ach niedrukowanych.Jak wspomnia³am, z korespondencji czerpiemy wiedzê do�æ fragmentarycz-n¹. Dowiadujemy siê raczej o prowadzonych rozmowach, a nie o ich tre�ci36.Wiêcej wniosków da siê wysnuæ z tonu tej korespondencji lub z samej wy-miany, jej czêstotliwo�ci, nazwisk nadawców i odbiorców, choæ za³o¿yæ trze-ba, ¿e zachowa³a siê tylko niewielka czê�æ listów. Znacz¹c¹ czê�æ wiedzy natemat przebiegu walki elekcyjnej czerpiemy tak¿e z pism ulotnych37. Ujaw-niaj¹ one z ca³¹ moc¹ brutalno�æ zmagañ i znaczenie partnerów tej skompli-kowanej gry. Wnikliwa lektura tych publikacji prowadzi do oceny wysi³ku,jaki w³o¿ono, by utwierdziæ niektórych kandydatów na drodze do tronui zepchn¹æ z niej adwersarzy. W�ród interesuj¹cych archiwaliów znajduj¹ siêtak¿e diariusze sejmowe i pisma sejmikowe ró¿nego typu. Zachowa³y siê oneprzede wszystkim w zbiorach Biblioteki Czartoryskich w Krakowie38 i bi-

33 M. C a y l u s de: Wspomnienia. Przek³. W. B i e ñ k o w s k a. Warszawa 1971.34 D a n g e a u: Abrégé des mémoires ou journal du marquis de... Ed. S. G e n l i s de. T. 1.

Paris 1817.35 K. S a i n t S i m o n de: Pamiêtniki. Przek³. A. i M. B o c h e ñ s c y. Warszawa 1961.36 Listy znajduj¹ siê przede wszystkim w zbiorach AGAD APP � teka 163, AR II teka

1513; AR V � teki 1428, 2878, 3474, 5722, 6654, 8667, 9362, 10701, 12050, 12776, 13939,16210; B.Czart. � rkps 441, 443, 446, 569, 1668, 1672, 2514, 5839, 5876, 5922; BN � rkps9015; B.Oss. � rkps 260, 651, 1286, 23242; B.PAN � rkps 366, 399, 978, 981; B.PAN K. �rkps 394, 395, 398, 423, 596, 951, 966, 1516.

37 B.Czart., rkps 186, 187, 189, 440, 441, 442, 1669, 1674; B.PAN, rkps 409, 1402; B.PAN K.,rkps 397, 398, 399, 984, 1074.

38 B.Czart., rkps 188, 189, 521.

Page 17: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

16

blioteki PAN w Kórniku39. Mnogo�æ diariuszy przedstawiaj¹cych sejm elek-cyjny umo¿liwia nam zapoznanie siê z jego przebiegiem i rozdwojeniem, ja-kie nast¹pi³o. Natomiast sprzeczno�ci wystêpuj¹ce w przekazach informuj¹nas o zamêcie panuj¹cym wówczas na polu elekcyjnym i zamieszaniu, w któ-rym niezmiernie trudno by³o siê zorientowaæ jego uczestnikom. Nie mniej-sza trudno�æ stoi obecnie przed badaczami, próbuj¹cymi odtworzyæ prze-bieg bezkrólewia i przyczyny tego, co siê wtedy wydarzy³o. Chaos, niepew-no�æ sytuacji, nag³e zwroty w walce wyborczej, ³¹czenie poszczególnychosób ze stronnictwami politycznymi i porzucanie dotychczasowych partne-rów � nie zawsze wystarczaj¹co czytelne i racjonalnie umotywowane �wprawia³y w zdumienie i wywo³ywa³y dezorientacjê wielu ówczesnych ob-serwatorów i aktorów sceny politycznej. Po dzi� dzieñ sprawiaj¹ trudno�æw przenikaniu kolejnych kurtyn przes³aniaj¹cych zaplecze walki wyborczej.To prawdopodobnie jest przyczyn¹, dla której pomimo prac, jakie na ten te-mat powstawa³y, nadal nie jeste�my dobrze zorientowani w kulisach tocz¹cejsiê wówczas gry.

Poniewa¿ zabiegi o tron dla ksiêcia Conti by³y przedmiotem starañ pol-sko-francuskich, zatem przedstawienie ich wymaga³o przeprowadzenia sze-rokiej kwerendy w wielu archiwach polskich i zagranicznych. Moje poszu-kiwania mia³y na celu zdobycie mo¿liwie najg³êbszej wiedzy na temat wy-darzeñ, które w czê�ci osnuwa po dzieñ dzisiejszy tajemnica, a w czê�ci le-genda, nieodpowiadaj¹ca prawdzie o ówczesnych wypadkach. Zatem siê-gn¹æ nale¿a³o do archiwów francuskich. W Archives Nationales w Pary¿uznajduj¹ siê informacje dotycz¹ce spraw finansowych ksiêcia Conti, zwi¹-zanych z jego wypraw¹ do Polski40. Z kolei w Archives Diplomatiques duMinistere des Affaires Etrangeres w Pary¿u spoczywa czê�æ niedrukowanejkorespondencji dyplomatycznej prowadzonej pomiêdzy Wersalem i jegowys³annikami w Polsce; stanowi¹ one uzupe³nienie dla depesz opata Bon-portu41. Korespondencja z okresu elekcji rozsypana jest po wielu archiwachpolskich i zagranicznych. Listy z tego okresu znalaz³am w zbiorach ukraiñ-skich � Lwiwska Naukowa Biblioteka im. W. Stefanyka NAN Ukraini weLwowie (Archiwum Sapiehów)42 i litewskich � Lietuvos Mokslu Akademi-jos Bibliotekos Rankra�èiu Skyrius w Wilnie43. W celu uzyskania materia³ów�ród³owych dotycz¹cych rodziny Sobieskich zapozna³am siê ze zbioramiprzechowywanymi przez Nacyjanalnyj Gistarycznyj Archiu Bielarusi w Miñ-

39 B.PAN K., rkps 397, 1200.40 AN, K 543A, KK 1404, R/3/65.41 Correspondance politique, Pologne 97, 98. Mémoires et documents, Pologne. T. 5.

Election du Roi Auguste II.42 LNB, rkps 357, 436, ASap.156/Va.43 LMAB, F. 273�4059.

Page 18: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

172 Francuskie...

sku44. Poniewa¿ przedmiotem dyskusji w nauce sta³a siê kwestia ingerencjirosyjskiej w elekcjê 1697 roku i przeciwdzia³ania obiorowi Contiego na tronpolski, zatem skorzysta³am nie tylko z drukowanych dokumentów z czasówpanowania Piotra I, ale odwiedzi³am tak¿e archiwa moskiewskie w poszu-kiwaniu �róde³, które mog³yby rozja�niæ tê kwestiê. Wykorzysta³am doku-menty przechowywane przez Rossijskij Gosudarstvennyj VoennoistorièeskijArhiv w Moskwie45 i Rossijskij Goudarstvennyj Arhiv Drevnih Aktov w Mo-skwie46. Bogactwo �róde³ dotycz¹cych bezkrólewia, zw³aszcza niedrukowa-nych, przedstawia siê imponuj¹co. Czêsto jednak s¹ to przekazy fragmen-taryczne. Tote¿ poruszanie siê w�ród tego materia³u sprawia ogromne trud-no�ci, mo¿e czasem wywo³ywaæ wra¿enie chaosu i pewnej niezborno�ci dzia-³añ bohaterów sceny elekcyjnej. Te zawi³o�ci wkradaj¹ siê nieuchronnie donarracji dotycz¹cej tamtych wydarzeñ i nie uniknêli tych k³opotów autorzyzajmuj¹cy siê dziejami bezkrólewia i elekcji lat 1696 i 1697.

Praca niniejsza stanowi próbê przedstawienia starañ podejmowanychprzez Francjê w celu osadzenia na tronie jej kandydata, a tak¿e reakcji pol-skiej szlachty i magnaterii na te zabiegi. Temat przedstawiony zosta³ w spo-sób chronologiczno-problemowy, gdy¿ czasami nale¿a³o w oderwaniu odchronologii pokazaæ pewne szczegó³owe kwestie. Odnosi siê to przedewszystkim do fragmentów przedstawiaj¹cych ksiêcia Conti. Cezury czaso-we wyznaczaj¹ przybycie Melchiora de Polignac do Polski i pocz¹tek jegodzia³alno�ci w 1693 roku oraz odwrót ksiêcia Conti z redy gdañskiej jesie-ni¹ 1697 roku. Poza prób¹ przedstawienia dzia³alno�ci opata Bonportuw Polsce jeszcze przed �mierci¹ Jana III, g³ówne problemy odnosz¹ siê doczasów bezkrólewia i sejmu elekcyjnego. Wówczas to powsta³a ostateczniepartia francuska, która stara³a siê osadziæ na tronie swojego kandydata i po-nios³a pora¿kê. W³a�nie analiza powstania tego stronnictwa, jego funkcjo-nowania i przyczyn przegranej stanowi³y g³ówny cel pracy. Uzupe³niaj¹ j¹oceny dzia³añ stronnictwa francuskiego.

Rozdzia³ pierwszy po�wiêcony jest dzia³alno�ci ambasadora francuskie-go, który u boku Marii Kazimiery rozpoczyna³ swoj¹ dzia³alno�æ w Polsce.Celem jest tu pokazanie nie tylko zamiarów Ludwika XIV wzglêdem Rzeczy-pospolitej, ale tak¿e ciê¿kiego po³o¿enia Francji w Europie, z czego wyni-ka³o usilne d¹¿enie Wersalu do odbudowania swoich wp³ywów w Polsce.

44 NGAB, rkps 10, 97, 115, 151, 152, 155, 156, 157, 158, 162, 186, 261, 310, 312.45 RGVIA, f. 455, o. 1, rkps 1.46 RGADA, f. 12, o. 1, nr 40, 42. Podkre�liæ wypada, ¿e ró¿norodne opinie history-

ków na temat udzia³u rosyjskiej dyplomacji w elekcji po �mierci Sobieskiego wynikaj¹nie tyle z nieznajomo�ci ówczesnych przekazów, ile z ich sprzecznej interpretacji. Doku-menty z czasów Piotra I s¹ niemal w ca³o�ci opublikowane w: Pisma i bumagi imperatoraPiotra I. T. 1. Sankt Petersburg 1887.

Page 19: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

18

Chodzi³o tak¿e o przedstawienie trudno�ci, jakie napotka³ Polignac, i kru-cho�ci fundamentów, na jakich opar³ siê on w trakcie bezkrólewia. ¯adenz senatorów stanowi¹cych filary tej partii w latach 1696�1697 nie nale¿a³ bo-wiem do wytrwa³ych stronników francuskich wcze�niej i ¿aden nie by³szczerze oddany interesom francuskim.

W rozdziale drugim przedstawione zosta³y wydarzenia nastêpuj¹ce bez-po�rednio po �mierci Jana III, a tak¿e moment, gdy zrodzi³ siê pomys³ osa-dzenia na tronie polskim ksiêcia francuskiego. W konsekwencji nast¹pi³orozej�cie siê dróg ambasadora francuskiego i Marii Kazimiery. Sta³o siê te¿wtedy oczywiste, ¿e stronnictwo francuskie, wbrew zamiarom Ludwika XIV,rozpoczê³o dzia³alno�æ wrog¹ Sobieskim. Wa¿n¹ kwesti¹ sta³a siê odpowied�na pytanie: Czy prawd¹ by³y opinie Polignaca na temat szkodliwego wp³y-wu królowej na wybór przysz³ego w³adcy? Zaprezentowana zosta³a tak¿epostawa sejmików wobec zadañ bezkrólewia i oczekiwañ dotycz¹cych przy-sz³ych kandydatów do tronu.

Rozdzia³ trzeci rozpoczyna siê przedstawieniem sylwetki FranciszkaLudwika de Conti i przyczyn, dla których Ludwik XIV wskaza³ w³a�nie jegojako kandydata do tronu polskiego. Drug¹ czê�æ po�wiêcono walce wybor-czej, niezmiernie brutalnej i nastawionej na obna¿enie s³abo�ci przeciwników.Pokazane zosta³y zabiegi ambasadora o umocnienie swego stronnictwa i roz-szerzenie jego zasiêgu na terenie Polski, wreszcie starania Polignaca o prze-konanie Wersalu, by przys³ano mu gotówkê niezbêdn¹ do prowadzenia wal-ki politycznej.

Rozdzia³ czwarty i ostatni przedstawia rozdwojon¹ elekcjê i szybki roz-pad stronnictwa francuskiego, które oparte by³o na czczych obietnicachambasadora, niepopartych wysi³kami finansowymi ze strony Wersalu, jakichoczekiwali poplecznicy ksiêcia Conti. S³abo skonsolidowane stronnictwo,którego cz³onkowie widz¹c brak realnych starañ Francji, zachowywalichwiejn¹ postawê i ostatecznie porzucili swego kandydata, rozpad³o siê nie-mal zaraz po elekcji. Koniec rozdzia³u po�wiêcono przybyciu ksiêcia do Gdañ-ska i ostatecznemu upadkowi nadziei francuskich na zwrot w polityce za-granicznej Polski. Tutaj te¿ znalaz³o siê miejsce dla przedstawienia celów,jakie stawia³y sobie pañstwa o�cienne w zwi¹zku z elekcj¹ w Rzeczypospo-litej, a tak¿e korzy�ci, jakie z obioru na tron polski wyci¹gnê³a Francja.

Praca jest odpowiedzi¹ na wci¹¿ powracaj¹ce pytanie: Dlaczego w 1696roku pojawi³a siê kandydatura ksiêcia Conti do tronu polskiego? A tak¿e:Jak dosz³o do jego pora¿ki skoro, jak wynika z dotychczasowych ustaleñ,Francja przeznaczy³a na elekcjê w Polsce tak wielkie �rodki? Przedstawie-nie dzia³añ Polignaca w Rzeczypospolitej ma pokazaæ jego rzeczywiste za-biegi i �ród³a pora¿ki, które staj¹ siê widoczne po odrzuceniu tej czê�ci jegorelacji, która miast ukazywaæ realne wydarzenia, odnosi³a siê raczej do jego

Page 20: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

2*

wyobra¿eñ czy wrêcz pobo¿nych ¿yczeñ na temat sytuacji w Polsce i pozycji,jak¹ on sam w niej zajmowa³. Celem pracy jest tak¿e ujawnienie, w jakimstopniu ambasador francuski by³ re¿yserem wielu wydarzeñ, a w jakim za-ledwie marionetk¹ w rêku innych osób dzia³aj¹cych na scenie bezkrólewia.

Na zakoñczenie wypada mi wyraziæ wdziêczno�æ wobec nie¿yj¹cego ju¿Pana Profesora Micha³a Komaszyñskiego. Jego badania nad epok¹ Jana So-bieskiego, zw³aszcza za� rol¹ i znaczeniem Marii Kazimiery u boku mê¿a,oraz zainteresowania stosunkami zarówno politycznymi, jak i gospodarczy-mi pomiêdzy Francj¹ a Polsk¹ w owym czasie, stanowi³y inspiracjê do po-wstania tej ksi¹¿ki. Znaczenie prac Profesora dla historiografii polskiej w od-niesieniu do tych tematów najlepiej odzwierciedla liczba jego opracowañcytowanych w niniejszej publikacji. Pragnê tak¿e serdecznie podziêkowaæPanu Profesorowi Maciejowi Serwañskiemu za cenne uwagi.

Page 21: Francuskie Zabiegi o Korone Polska
Page 22: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

21

Wiek XVII up³ywa³ w Europie pod znakiem rywalizacji francusko--habsburskiej. Dwie najwiêksze potêgi zmaga³y siê niemal nieustannie, wal-cz¹c o przewagê i d¹¿¹c za wszelk¹ cenê do pognêbienia przeciwnika. Od-wo³ywano siê przy tym do ca³ego systemu misternie konstruowanych so-juszy i starano pozyskaæ jak najwiêksz¹ liczbê sprzymierzeñców. Wojny roz-poczête za rz¹dów Ludwika XIII odnowi³y siê z ca³¹ si³¹, gdy w³adzê prze-j¹³ jego syn1. Oprócz prowadzenia dzia³añ zbrojnych Ludwik XIV próbowa³przy³¹czyæ pewne terytoria na zasadzie pokojowej, prowadz¹c politykê reu-nionów. Drog¹ nacisków i zachêt Francja pozyska³a terytoria s¹siednie, d¹-¿¹c do wyrównania swojej granicy2. Wrogowie Bourbonów postanowiliprzeciwstawiæ siê temu zbrojnie. W 1686 roku zawi¹zano przeciw FrancjiLigê Augsbursk¹, której celem by³o powstrzymanie ekspansji Ludwika XIVnad Renem. Pocz¹tek da³y jej umowy zawarte pomiêdzy cesarzem, Hiszpa-

Misja Melchiora de Polignacu schy³ku panowania Jana III

1 Temat rywalizacji francusko-habsburskiej z jej konsekwencjami dla dyplomacji orazpolityki europejskiej jest oczywi�cie szeroko opisywany. W tym miejscu wskazujê jedy-nie niektóre pozycje: J. B a s z k i e w i c z: Richelieu. Warszawa 1984, s. 300 i n.; M. C a r -m o n a: La France de Richelieu. Bruxelles 1985, s. 143�165; P. C h e v a l l i e r: Louis XIII. Paris1979, s. 496�497; C.W. I n g r a o: The Habsburgs Monarchy 1618�1815. Cambridge 1994,s. 71�72; M. K o m a s z y ñ s k i: Die Rivaitätat zwischen Habsburgern und Bourbonen am po-lnischen Hof im 17. Jahrhundert. �Österreichische Osthefte� 1990, J. 32, s. 116�128; G. L i -v e t: L�équilibre européen de la fin du XVe a la fin du VIIIe siecle. Presse Universitaires de Fran-ce 1976, s. 75 i n.; M. S e r w a ñ s k i: Francja wobec Polski w dobie wojny trzydziestoletniej(1618�1648). Poznañ 1986; J. S t a s z e w s k i: W zasiêgu europejskiej polityki Francji (od po-³owy XVII w. do po³. XVIII stulecia). W: Polska � Francja. Dziesiêæ wieków zwi¹zków politycz-nych, kulturalnych i gospodarczych. Red. A. To m c z a k. Warszawa 1983, s. 72 i nn.

2 P. G a x o t t e: Ludwik XIV. Przek³. B. J a n i c k a. Warszawa 1984, s. 176�185;J.-C. P e t i t f i l s: Louis XIV. Paris 2002, s. 405�423.

Page 23: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

22

ni¹ i Republik¹ Zjednoczonych Prowincji Niderlandów3. W 1689 roku wy-buch³a wojna. Francja ¿ywi³a nadziejê szybkiego zwyciêstwa i podpisaniapokoju. Zawiod³a siê jednak w swych oczekiwaniach. Wkrótce Liga zosta-³a wzmocniona przyst¹pieniem do niej Szwecji i Brandenburgii, a tak¿e An-glii pod rz¹dami Wilhelma Orañskiego. Powodem konfliktu Ludwika XIVi Wilhelma by³a obrona ¿ywotnych interesów holenderskich i zaciek³a ry-walizacja o przewagê na morzu i w handlu europejskim4. Jednak wygodnegopretekstu dostarczy³ sam król francuski, goszcz¹c u siebie wygnanego JakubaII5. Pod rz¹dami nowego w³adcy angielskiego wszystkie si³y, jakimi dyspo-nowa³y Anglia i Niderlandy, oddane zosta³y na u¿ytek sojuszników6. Francjastanê³a do wojny osamotniona i wiele czasu spêdzano w Wersalu nad dy-plomatycznymi kombinacjami, jak rozerwaæ wrogi sojusz, ewentualnie, jakos³abiæ jego si³ê i doprowadziæ do korzystnego prze³omu. Walka przed³u-¿a³a siê, a wyniszczony kraj stawia³ opór resztk¹ si³7. Rozpaczliwie rozgl¹-dano siê za sojusznikami8.

Po³o¿enie Ludwika XIV wci¹¿ siê pogarsza³o. Dokucza³a mu samotno�ænie tylko polityczna. W jego otoczeniu brak³o dawnych oddanych wspó³pra-cowników. Odeszli najbardziej zaufani doradcy. W 1683 roku � Colbert,dwa lata pó�niej � Le Tellier. Ju¿ w trakcie wojny w 1690 roku zmarli dwajinni przedstawiciele tamtego rz¹du � Louvois i Seignelay, opiekunowie ar-mii i floty9. Zabrak³o tak¿e wybitnych wodzów � w 1686 roku WielkiegoKondeusza, a w 1694 � marsza³ka de Luxembourg10. Odchodzi³o pokole-nie niemal równolatków króla. W³adzê przejmowali ludzie m³odzi, pe³nienergii, ale nie zawsze zas³uguj¹cy na zaufanie monarchy. Bali siê szczerzei otwarcie doradzaæ w³adcy i odwa¿nie przedstawiaæ mu sytuacjê. W obawieprzed gniewem i irytacj¹ Ludwika XIV coraz czêstszymi wobec zaawanso-

3 P. G a x o t t e: Ludwik XIV..., s. 281.4 P. M i q u e l: Histoire de la France. Paris 1976, s. 222.5 G. L i v e t: L�équilibre..., s. 99; M. N i e m o j o w s k a: Ostatni Stuartowie. Warszawa

1992, s. 14 i nn.6 L. A n d r é: Louis XIV et l�Europe. Paris 1950, s. 244�245; G. L i v e t: L�équilibre...,

s. 99.7 P. G a x o t t e: Ludwik XIV..., s. 280�284; P. G o u b e r t: Louis XIV et vingt millions de

Françaises. Paris 1966, s. 257�264; G. L i v e t: L�équilibre..., s. 92�97; J.-C. P e t i t f i l s: Lo-uis XIV..., s. 498�509; P. S a g n a c, A. S a i n t - L é g e r de: Louis XIV (1661�1715). Paris1949, s. 34�35.

8 A. F r a s e r: Mi³o�æ i Ludwik XIV. Przek³. N. R a d o m s k i. Poznañ 2007, s. 276;A. S a i n t - L e g e r de, P. S a g n a c: La preponderance française sous Louis XIV (1661�1715).Paris 1946, s. 373; B. K o p e c z i: La France et Hongrie au debut du XVIIIe siecle. Budapest1971, s. 31�35.

9 I. M u r a t: Colbert. Przek³. W. B i e ñ k o w s k a. Warszawa 1988, s. 373�383;L. A n d r é: Le Tellier et Louvois. Paris 1942, s. 631.

10 D. L a F o r c e de: Le grand Conti. Paris 1922, s. 88.

Page 24: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

23

wanego wieku i czêstych pora¿ek Francji, nie potrafili stawiæ mu czo³a i niebyli partnerami w kierowaniu pañstwem11. W trakcie niezwykle trudnejwojny, wobec przewa¿aj¹cych si³ wroga trzeba by³o montowaæ nowy rz¹di zdawaæ siê na nowych wspó³pracowników. Starzej¹cemu siê monarszeprzychodzi³o to z trudno�ci¹. Dokucza³o Ludwikowi XIV zdrowie, ró¿no-rodne dolegliwo�ci i towarzysz¹ce im zabiegi przysparza³y mu straszliwychcierpieñ, które znosi³ ze stoickim spokojem. Mimo bólu i rozdra¿nienia nieuchyla³ siê od uczestniczenia w sprawach pañstwowych. Jednak stoicyzm niemóg³ uleczyæ sytuacji miêdzynarodowej pañstwa, zw³aszcza wobec pog³ê-biaj¹cej siê s³abo�ci wewnêtrznej kraju12.

Monarchê trapi³y przygnêbiaj¹ce wie�ci nadchodz¹ce z frontu. Pomimokilku zwyciêstw i ogromnego wysi³ku armii nie zdo³ano zdobyæ decyduj¹-cej przewagi i wojna siê przed³u¿a³a. Nie zmieni³y sytuacji ani zdobycieNamur w 1690 roku, ani zwyciêstwa pod Steinkerque w 1692 roku i Neer-winden w roku nastêpnym. Nawet przewaga w Italii i opanowanie Kataloniinie przynosi³y rozstrzygniêcia i upragnionego koñca wojny13. W 1692 rokuzdarzy³o siê najgorsze � bitwa pod La Hougue, po której Francuzi ca³ko-wicie utracili serce do wojny na morzu14. To nierozstrzygniête starcie z³ama-³o francuskie morale i przypieczêtowa³o klêskê starañ o przywrócenie JakubaII na tron angielski15. Ludwik XIV wydawa³ siê niezmiernie przygnêbionyi podj¹³ decyzjê o wycofaniu Francji z regularnej walki na morzu. Odt¹d

11 J. B a s z k i e w i c z: Absolutyzm francuski 1715�1789. W: Europa i �wiat w epoce o�wie-conego absolutyzmu. Red. J. S t a s z e w s k i. Warszawa 1991, s. 360.

12 Zmagania, które wówczas siê rozpoczê³y, nazwano pó�niej drug¹ wojn¹ stuletni¹.J. B e r e n g e r, J. M e y e r: La France dans le monde au XVIIIe siecle. Paris 1993, s. 20; P. G a -x o t t e: Ludwik XIV..., s. 249, 300.

13 M. G r e c e de: Louis XIV. L�envers du soleil. Paris 1984, s. 442�457; W.S. M a g -d z i a r z: Ludwik XIV. Wroc³aw�Warszawa�Kraków 2001, s. 227�233; H. M é t h i v i e r:Le siecle de Louis XIV. Paris 1960, s. 76.

14 Sama bitwa nie stanowi³a w³a�ciwie pora¿ki Francuzów, chocia¿ stracili kilkana-�cie okrêtów. Po stronie angielskiej starty w ludziach i okrêtach by³y wiêksze. W wyni-ku starcia zapanowa³o spore zamieszanie. Anglicy obawiali siê nawet francuskiej inwa-zji. Wilhelm III nie ufa³ poddanym. Wiedzia³, ¿e jego rz¹dy traktowane s¹ nieprzychyl-nie. W sytuacji na l¹dzie bitwa niewiele zmieni³a. F. B r a u d e l: Kultura materialna gospo-darka i kapitalizm XV�XVII wiek. Struktury codzienno�ci. Mo¿liwe i niemo¿liwe. Przek³.M. O c h a b i P. G r a f f. Warszawa 1992, s. 385; P. G a x o t t e: Ludwik XIV..., s. 291�294;S. G r z y b o w s k i: Pretendenci i górale. Warszawa 1971, s. 105�110; J. K ê d z i e r s k i: Dzie-je Anglii 1485�1959. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1986, s. 272;G.M. Tr e v e l y a n: Historia spo³eczna Anglii. Od Chaucera do Wiktorii. Przek³. A. K l i m o -w i c z. Warszawa 1961, s. 476; Vo l t a i r e: Le siecle de Louis XIV. Paris 1962, s. 152�157;M. Wa w r y k o w a: Dzieje Niemiec 1648�1789. Warszawa 1976, s. 88.

15 M. N i e m o j o w s k a: Ostatni Stuartowie..., s. 22�25; L. N i c o l a s: Historie de la ma-rine française. Paris 1949, s. 28, 45. W ten sposób potwierdzi³o siê przekonanie, zawsze Fran-cuzom towarzysz¹ce, ¿e w odró¿nieniu od Anglików i Holendrów, nie s¹ stworzeni do

Page 25: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

24

Francja prowadzi³a �querre de course�, szkodz¹c g³ównie handlowi euro-pejskiemu. Transport morski sta³ siê rzecz¹ niebezpieczn¹ i kosztown¹.Wzros³y znacznie ubezpieczenia ³adunku, we Francji szacowano je wówczasna 20%�30%16. Ucierpia³ na tym tak¿e Gdañsk, co doprowadzi³o do niepo-rozumieñ miêdzy tym miastem a Wersalem. Wydawaæ siê mo¿e, ¿e by³y towydarzenia drugorzêdne, ale to one w du¿ej mierze mia³y przynie�æ fatal-ne konsekwencje zabiegom dyplomacji francuskiej w Polsce17.

Oszczêdno�ci w wydatkach na flotê stanowi³y nadziejê na podratowa-nie francuskiego bud¿etu. �Ludwik XIV by³ w stanie utrzymaæ i kontrolo-waæ wiêksze si³y ni¿ jakikolwiek inny w³adca europejski tego okresu�18, aleodbywa³o siê to kosztem ogromnego wysi³ku ca³ego pañstwa. Skarb by³pusty, a ludno�æ skrajnie wyczerpana, z czego w Wersalu zdawano sobiedoskonale sprawê19. Monarcha chwyta³ siê wszelkich sposobów znalezienianowych �róde³ dochodu. Podnoszono do granic mo¿liwo�ci wszystkie po-

panowania na morzu. Nadzieje kardyna³a Richelieu na morsk¹ potêgê kraju leg³y osta-tecznie w gruzach. Na marne posz³y tak¿e wysi³ki w budowie floty podejmowane przezColberta. Odezwa³y siê g³osy, ¿e stanowi³a ona tylko niepotrzebny wydatek. Zaprzecza-no ich teorii, ¿e wszelkie rozwi¹zania na l¹dzie zale¿ne s¹ od rozstrzygniêæ na morzu.Obawiano siê wówczas nawet, ¿e owa morska pora¿ka stanowiæ mo¿e o przegranej woj-nie. J. B a s z k i e w i c z: Richelieu..., s. 132�133; I. M u r a t: Colbert..., s. 194�195, 240�260;M. M o l l a t du J o u r d i n: Europa i morze. Przek³. M. B r u c z k o w s k a. Warszawa 1995,s. 157. Wszelkie plany l¹dowania w Anglii uznano za niewykonalne. Brakowa³o si³ na mo-rzu, a zw³aszcza kompetentnych dowódców. Tak przynajmniej sprawê przedstawionokrólowi, choæ dzisiaj uwa¿a siê tê ocenê za mistyfikacjê ministra Pontchartrain. P.P. W i e -c z o r k i e w i c z: Historia wojen morskich. Wiek ¿agla. Londyn 1995, s. 198, 207. Nie rozumia³on kwestii morskich i odnosi³ siê do nich z wielk¹ niechêci¹. Rezygnacjê z wydatków naflotê traktowa³ przede wszystkim jako oszczêdno�æ. Taktyka na morzu mia³a siê ogra-niczaæ tylko do dzia³añ korsarskich. Niepokonanym mistrzem okaza³ siê tu Jean Bart.Jego wyczyn z 1693 roku, gdy przechwyci³ flotyllê angielsk¹ p³yn¹c¹ z Indii Wschodnich,zachwia³ gie³d¹ londyñsk¹, wszak¿e francuskiego ducha nie pod�wign¹³. P. G a x o t t e:Ludwik XIV..., s. 293; P.P. W i e c z o r k i e w i c z: Historia..., s. 195�214.

16 Ogromne straty ponios³a Anglia tak¿e w Indiach Zachodnich; szacowano, ¿e Fran-cuzi przejêli w latach 1689�1697 oko³o 4 tys. statków. E.A. M i e r z w a: Anglia i Polskaw epoce Jana III Sobieskiego. £ód� 1988, s. 43; I. M u r a t: Colbert..., s. 382.

17 M. B o g u c k a: Gdañscy ludzie morza w XVI�XVII wieku. Gdañsk 1984, s. 48; Ma-ria Kazimiera tak¿e ba³a siê wówczas o swoje transporty i prosi³a o francusk¹ ochronêdla nich. M. K o m a s z y ñ s k i: Jan III Sobieski a Ba³tyk. Gdañsk 1983, s. 149.

18 War, Diplomacy and Imperialism. Ed. G. S y m c o x. Pensylvania 1974, s. 10�11, 13;F. B r a u d e l: Kultura..., s. 288.

19 W 1688 roku król zdecydowa³ siê na stworzenie oddzia³ów militarnych, tzw. mili-cji. Rekrutowa³y je parafie w wysoko�ci przewidzianej przez pañstwo, a dostosowanej dopotrzeb kraju. Ekwipowa³a je równie¿ parafia. Pocz¹tkowo przeznaczono je do dwulet-niej s³u¿by garnizonowej. Wkrótce czas ten wyd³u¿ono i zdecydowano siê skierowaæ teoddzia³y na front, ich liczebno�æ za� powiêkszono niemal trzykrotnie I. M u r a t: Colbert...,s. 382. G. P a r k e r: ¯o³nierz. W: Cz³owiek baroku. Red. R. V i l l a r i. Warszawa 2001, s. 68.

Page 26: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

25

datki, nak³adano te¿ nowe, w tym budz¹ce szczególn¹ niechêæ pog³ówne20.Wojna mia³a straszliwie wyniszczaj¹cy charakter21. Ponadto lata osiemdzie-si¹te XVII wieku przynios³y Francji nieurodzaj i g³ód, wywo³ane och³odze-niem klimatu22. Mrozy nêkaj¹ce Francjê by³y tak wielkie, ¿e �na królewskimstole woda i wino zamarza³y w kieliszkach�, jak pisa³a ksiê¿na palatynka23.Znacz¹co obni¿y³y siê wówczas plony. Piekarnie nie mia³y m¹ki, dochodzi-³o do rozruchów24. Kraj mia³ k³opoty z zaopatrzeniem i dlatego szukanodróg poprawy tego stanu. Pewne nadzieje wi¹zano z handlem z Polsk¹25.

W tak trudnych warunkach Wersal nie móg³ pozwoliæ sobie na ¿adnenadmierne czy zbêdne wydatki, na czym ucierpia³a �dyplomacja pieni¹dza�z takim rozmachem uprawiana dot¹d przez Ludwika XIV. Nie wynagradza-no ju¿ wierno�ci i oddania wzglêdem Francji tak hojnie jak dawniej. Pilno-wano te¿, by p³aciæ tylko za realne us³ugi. ¯adne obietnice nie wystarcza³ydo zyskania pensji, trzeba by³o wykazaæ siê konkretnymi dzia³aniami narzecz Wersalu26. Prawdopodobnie ta zmiana najwa¿niejsza i najbardziej przy-kra wp³ynê³a na postawy ludzi dawniej oddanych Francji. Wielu waha³o siêw swej lojalno�ci. W³a�nie ten fakt odegra w Polsce wielk¹ rolê w przysz³ejwalce wyborczej.

20 P. G a x o t t e: Ludwik XIV..., s. 304�305. Ten podatek wprowadzony 18 stycznia1695 roku p³acili wszyscy ³¹cznie z ksi¹¿êtami krwi. A. S a i n t - L e g e r de, P. S a g n a c:La preponderance..., s. 371. Ju¿ wówczas rozumiano, ¿e sukces nie opiera siê na walecznejarmii, lecz jej zaopatrzeniu. M. H o w a r d: Wojna w dziejach Europy. Przek³. J. R y b o w -s k i. Wroc³aw�Warszawa�Kraków 1990, s. 78.

21 A. C o r v i s i e r: La France de 1497 a 1789. Paris 1972, s. 221; G. Z e l l e r: La Franceet l�Allemagne depuis dix siecles. Paris 1932, s. 127.

22 M. K o m a s z y ñ s k i: Polska w polityce gospodarczej Wersalu (1661�1715). Wroc³aw1968, s. 74�75.

23 F. B r a u d e l: Kultura materialna..., s. 249; Lettres de madame duchess d�Orléans née prin-cess palatine. Ed. O. A m i e l. Paris 1985, s. 177.

24 F. B r a u d e l: Kultura materialna..., s. 107, 125. Mówiono, ¿e w 1694 roku lud fran-cuski ¿ywi³ siê paproci¹ i chwastem bez soli. G. D u b y, R. M a n d r o u: Historia kulturyfrancuskiej wiek XI�XX. Przek³. H. S z u m a ñ s k a - G r o s s o w a. Warszawa 1965, s. 237.W ostatnich latach XVII wieku we Francji wyra�nie spad³a liczba urodzeñ. P. C h a u n u:Cywilizacja wieku o�wiecenia. Przek³. E. B ¹ k o w s k a. Warszawa 1993, s. 97.

25 M. B o g u c k a: Gdañscy ludzie..., s. 24; M. K o m a s z y ñ s k i: Jan Sobieski a Ba³tyk.Gdañsk 1983, s. 119�155; I d e m: La Pologne dans les plans économique de la cour de France(du XVIé au XVIIIé siecles). W: �Studia Historiae Oeconomiae, UAM� 1967, T. 2. Poznañ1968, s. 111�114; I d e m: Les blés polonais sur les marchés de la France féodale. W: �StudiaHistroriae Oeconomiae, UAM� 1968, T. 3. Poznañ 1969; I d e m: Maria Kazimiera d�ArquienSobieska królowa Polski (1641�1716). Kraków 1983, 146�147; I d e m: Stosunki handlowe miê-dzy Francj¹ a Rzecz¹pospolit¹ za panowania Ludwika XIV. Katowice 1966, s. 136, 146.E.A. M i e r z w a: Anglia..., s. 189.

26 R. M a n d r o u: La France au XVIIé et XVIIIé siecles. Paris 1974, s. 245; S.E. N a h l i k:Narodziny nowoczesnej dyplomacji. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk 1971, s. 88.

Page 27: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

26

Mimo k³opotów finansowych najwa¿niejszym zadaniem dyplomacji fran-cuskiej by³o stworzenie przeciwwagi dla pañstw Ligi Augsburskiej. Sprzy-mierzeñcem starym i oddanym by³a Turcja, tworz¹ca nad Dunajem drugifront dla Habsburgów. Odci¹ga³a tym samym si³y cesarza znad Renu. Wy-s³annicy francuscy nad Bosforem namawiali su³tana do maksymalnego wy-si³ku i wi¹zania wojsk Wiednia. Jednak na prze³omie lat osiemdziesi¹tychi dziewiêædziesi¹tych XVII wieku g³ówny ciê¿ar walki z Port¹ ponosi³a Pol-ska27. Jan III pocz¹tkowo zwi¹zany z Francj¹, poprzez zawarty w 1675 rokutraktat w Jaworowie, w koñcu lat siedemdziesi¹tych XVII wieku porzuci³ jejinteresy i przeszed³ na stronê Wiednia. Bez w¹tpienia jedn¹ z przyczyn zmia-ny stanowiska politycznego oprócz bezpieczeñstwa pañstwa wobec szyku-j¹cej siê wojny z Turcj¹ stanowi³y ambicje króla i jego ma³¿onki. Sobiescypragnêli zobaczyæ swojego syna na tronie i wierzyli, ¿e odpowiednie zwi¹z-ki polityczne za granic¹ bêd¹ drog¹ do realizacji tych marzeñ28. Poniewa¿Ludwik XIV nie wydawa³ siê chêtny do udzielenia im pomocy, zwi¹zali siêz Wiedniem. W 1683 roku Jan III zawar³ traktat przyja�ni z Austri¹, a rokpó�niej przyst¹pi³ do antytureckiej Ligi �wiêtej.

Wkrótce Wersal postanowi³ do³o¿yæ wszelkich si³, by na powrót pozyskaæPolskê dla idei pokoju odrêbnego z Turcj¹. Rzeczpospolita powinna wykonaæzwrot polityczny i zawrzeæ z ni¹ pokój, nie ogl¹daj¹c siê na swoich sojusz-ników � osamotni³aby tym samym cesarza w walce z niewiernymi. Z ko-lei papie¿ pragn¹³ za wszelk¹ cenê ³agodziæ nieporozumienia miêdzy Wied-niem a Polsk¹, �aby z ma³ych pocz¹tków nie powsta³y wiêksze zatargi zeszkod¹ dla �wiêtej Ligi�29. Natomiast Wilhelm III nie ustawa³ w wysi³kach,by zachêciæ Leopolda I do podpisania pokoju z Turcj¹. Przy tym Anglia niechcia³a nadmiernego os³abienia Porty30. Cesarz wszak¿e zwleka³. Sytuacjêdiametralnie zmieni³a kampania 1690 roku, gdy wojska tureckie zdoby³yBelgrad. O rych³ym zakoñczeniu walk nad Dunajem nie mog³o byæ mowy.

W pocz¹tkach lat dziewiêædziesi¹tych XVII wieku przedstawiciele Lu-dwika XIV nad Wis³¹ mieli za zadanie pozyskanie Sobieskich dla swego

27 O. F o r s t de B a t t a g l i a: Jan Sobieski król Polski. Przek³. K. S z y s z k o w s k a. War-szawa 1983, s. 312�330; Z. W ó j c i k: Jan III Sobieski 1629�1695. Warszawa 1994, s. 351�384, 476�477.

28 O. F o r s t de B a t t a g l i a: Jan Sobieski..., s. 328�332, 334�337; M. K o m a s z y ñ -s k i: Maria Kazimiera..., s. 122�128; K. P i w a r s k i: Królewicz Jakub Sobieski w O³awie. Kra-ków 1939, s. 4�9.

29 Relacje nuncjuszów apostolskich i innych osób w Polsce od roku 1548 do 1690. Red.E. R y k a c z e w s k i. T. 2. Berlin�Poznañ 1864, s. 604. Prac¹ zasadnicz¹ dla kwestii starañfrancuskich i cesarskich w Rzeczypospolitej jest K. P i w a r s k i: Miêdzy Francj¹ i Austri¹.Z dziejów polityki Jana III Sobieskiego w latach 1687�1690. Kraków 1933, passim.

30 Wilhelm III mia³ wys³aæ do Stambu³u pos³a, by ten stara³ siê o pokój. B.Oss., rkps3003, k. 6; J. K ê d z i e r s k i: Dzieje..., s. 272.

Page 28: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

27

w³adcy. Nale¿a³o zrobiæ wszystko, aby Jan III raz jeszcze zwróci³ siê kuFrancji31. Drog¹ do tego mia³o byæ doprowadzenie do zawarcia pokoju od-rêbnego z Turcj¹. Wersal chcia³, by Sobieski wycofa³ siê z wojny i osamot-ni³ cesarza na froncie naddunajskim. Wówczas Wiedeñ musia³by przej¹æ ca³yciê¿ar walki z Port¹. Francja by³aby uratowana32. W tym czasie dyplomacjafrancuska stara³a siê te¿ o stworzenie w Europie trzeciej si³y � grupypañstw zachowuj¹cych przychyln¹ neutralno�æ wobec Francji. Trzon stano-wiæ mia³y kraje skandynawskie. Co prawda, Dania i Szwecja by³y w odwiecz-nym konflikcie, ale Wersal ze swej strony robi³ wszystko, by mieæ je po swo-jej stronie. Mimo prób pogodzenia tych pañstw nie uda³o siê ca³kowicie z³a-godziæ napiêcia, jakie je dzieli³o33. Podjêto starania, by do³¹czy³a do nich Pol-ska. W 1691 roku Dania i Szwecja podpisa³y traktat o neutralno�ci ¿eglugii handlu. Wspólnymi si³ami mia³y os³aniaæ nie tylko swoich poddanych, alewolno�æ Ba³tyku i handlu. Pojawi³a siê nadzieja na wzrost bezpieczeñstwa,tak¿e kupców i towarów nale¿¹cych do Gdañska i rozwój wymiany polsko--francuskiej. Liczono, ¿e zachêci to Sobieskich do przyst¹pienia do sojuszu34.Polska interesowa³a Daniê tak¿e jako przeciwwaga dla Szwecji35.

Dyplomacja francuska chcia³a skorzystaæ z porozumieñ handlowychpañstw ba³tyckich i doprowadziæ do ich wspó³dzia³ania politycznego i mi-litarnego na korzy�æ Wersalu36. Gorliwie pracowano nad w³¹czeniem do

31 K. P i w a r s k i: Sprawa po�rednictwa tatarskiego w wojnie polsko-tureckiej (1692�1693).W: Studia historica w 35-lecie pracy naukowej Henryka £owmiañskiego. Warszawa 1958, s. 351�372.

32 Gottfried W. Leibniz proponowa³ Francji, by zamiast walczyæ z chrze�cijanami, sta-nê³a na czele krucjaty europejskiej przeciwko niewiernym. P. P a r t n e r: Wojownicy boga.Przek³. Warszawa 2000, s. 203. Takie plany snu³a tak¿e Rosja. W.D. K o r o l u k: Polskaa Rosja w dobie wojny pó³nocnej. Warszawa 1954, s. 8.

33 M. K o p c z y ñ s k i: Dania i Szwecja, czyli pañstwa militarne. W: Rzeczpospolita � Eu-ropa XVI�XVIII wiek. Próba konfrontacji. Red. M. K o p c z y ñ s k i, W. Ty g i e l s k i. Warsza-wa 1999, s. 124; W. C z a p l i ñ s k i: Dzieje Danii nowo¿ytnej (1500�1975). Warszawa 1982,s. 100�101; Z. W ó j c i k: Zmiana w uk³adzie si³ politycznych w Europie �rodkowo-Wschodniejw drugiej po³owie XVII wieku. �Kwartalnik Historyczny� 1960, R. 67, s. 51�54.

34 M. B o g u c k a: Gdañscy ludzie..., s. 24; M. K o m a s z y ñ s k i: Jan III..., s. 80�118. Zarz¹dów Jana Sobieskiego nast¹pi³o o¿ywienie polskiej dyplomacji siêgaj¹cej teraz dalejani¿eli tylko nasze s¹siedztwo. K. P i w a r s k i: Os³abienie znaczenia miêdzynarodowego Rzecz-pospolitej w drugiej po³owie XVII wieku. W: Roczniki historyczne. Ksiêga pami¹tkowa w stuleciePoznañskiego Towarzystwa Przyjació³ Nauk. Poznañ 1957, R. 22, s. 242.

35 W. C z a p l i ñ s k i: Dzieje Danii..., s. 77.36 Do zaopatrzenia Francji i budowy okrêtów konieczne by³y kontakty handlowe

z Pó³noc¹, czyli pañstwami nadba³tyckimi. Ponadto kaprzy francuscy wykorzystywalifiordy norweskie do naprawy swoich statków. Wszak¿e wzajemne korzy�ci os³abi³anieco �querre de course�. Francjê oskar¿ano o napa�ci na statki p³yn¹ce pod bander¹pañstw neutralnych, jednak okrêty angielskie i holenderskie tak¿e nie by³y bez winyi przy³¹czy³y siê do pirackich wyczynów. M. K o m a s z y ñ s k i: Jan III..., s. 82�85, 87;

Page 29: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

28

sojuszu Polski. Sobieskich ³udzono ma³¿eñstwem ich córki Teresy Kunegun-dy z królewiczem duñskim. Obiecywano tak¿e wspó³pracê ze Szwecj¹37.By³o to wyra�ne nawi¹zanie do polityki z lat siedemdziesi¹tych XVII wie-ku i traktatu jaworowskiego38.

Przedstawiciel Ludwika XIV w Polsce markiz de Béthune stara³ siê po-zyskaæ dla tych planów Mariê Kazimierê. Oprócz korzy�ci handlowych obie-cywa³ tak¿e polityczne � nie tylko nadzieje na szybszy pokój z Turcj¹, alei obronê przed wspólnym wrogiem Rzeczypospolitej i Szwecji � Rosj¹39. Jed-nak zanim Polska przyst¹pi³aby do sojuszu Koron Pó³nocy, ambasador chcia³doprowadziæ do zawarcia porozumienia polsko-francuskiego, stanowi¹ce-go odnowienie stosunków dyplomatycznych obydwu pañstw, gdy¿ po afe-rze na sejmie 1690 roku w³a�ciwie nie by³o w Polsce oficjalnego reprezen-tanta Ludwika XIV40. Markiz de Béthune przebywa³ nad Wis³¹ jako cz³owiekprywatny, spowinowacony z Sobieskimi i kilku mo¿nymi rodami41. Pragn¹czdobyæ przychylno�æ monarchini, obiecywa³ poparcie Ludwika XIV dla pla-nów dynastycznych Sobieskich. W 1692 roku Maria Kazimiera z³o¿y³a swójpodpis pod traktatem z Francj¹. Dokument nie mia³ jednak ¿adnej warto-�ci, póki nie sygnowa³ go król, a z tym Jan III zwleka³. Opozycja magnackaw kraju pozostawa³a na us³ugach Wiednia i by³a przezeñ mobilizowana dooporu przeciw Sobieskiemu. Same pog³oski o porozumieniu zawartym przezkrólow¹ wywo³a³y ataki senatorów tak ostre, ¿e de Béthune musia³ opu�ciæPolskê42. Pozycja króla by³a akurat os³abiona nieudan¹ kampani¹ mo³daw-

I d e m: Polska w polityce..., s. 28�35; P. C h a r l i a t: Trois siecles d�économie maritime française.Paris 1931, s. 43; J. S t a s z e w s k i: O miejsce w Europie. Stosunki Polski i Saksonii z Francj¹na prze³omie XVII i XVIII wieku. Warszawa 1973, s. 79. Szwecja gotowa by³a zapo�redni-czyæ pokój na Zachodzie. W gruncie rzeczy ba³a siê dalszego wzrostu znaczenia FrancjiHistoria dyplomacji. T. 1: Do 1871 r. Oprac. S.V. B a c h r u � y n. Przek³. W. G ³ u c h o w s k i.Warszawa 1973, s. 286; R. M a n d r o u: Louis XIV en son temps 1661�1715. Paris 1978,s. 495�497.

37 M. K o m a s z y ñ s k i: Ksiêcia Contiego niefortunna wyprawa po koronê Sobieskiego.Warszawa 1971, s. 26.

38 K. P i w a r s k i: Polityka ba³tycka Jana III w latach 1675�1679. W: Ksiêga pami¹tkowa kuczci Wac³awa Sobieskiego. T. 1. Kraków 1932, s. 197�265.

39 M. K o m a s z y ñ s k i: Jan III..., s. 85.40 W 1690 roku nieudolni przedstawiciele francuscy próbowali zerwaæ sejm i bunto-

waæ królewicza Jakuba przeciw ojcu. Sprawy te wysz³y na jaw, zmuszaj¹c niejako JanaIII do zbli¿enia z Wiedniem, czego akurat wcale nie chcia³. Nie chc¹c zrywaæ ca³kowiciez Wersalem, król umo¿liwi³ pozostanie nad Wis³¹ swemu szwagrowi markizowi deBéthune, jedynemu, choæ nieformalnemu reprezentantowi Ludwika XIV. Z. W ó j c i k: JanIII..., s. 461�464.

41 J. S t a s z e w s k i: O miejsce..., s. 79�80; Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 462�463.42 U schy³ku lat osiemdziesi¹tych XVII wieku Austria obawia³a siê, ¿e Polska porzu-

ci szeregi Ligi �wiêtej, ale ró¿nymi sposobami zdo³a³a utrzymaæ j¹ w orbicie swoich wp³y-wów. Wówczas to sfinalizowane zosta³o ma³¿eñstwo królewicza Jakuba z Jadwig¹ El¿-

Page 30: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

29

sk¹ 1691 roku. Pora¿ka militarna i wielkie straty poniesione przez Polskê nieoznacza³y jednak wcale, ¿e ktokolwiek w kraju zamierza³ popieraæ projektpokoju odrêbnego, któremu dyplomacja wiedeñska sprzeciwia³a siê zewszystkich si³. Adwersarzem pokoju by³ wp³ywowy u boku króla Mau-rycy Vota43. Sobieski odmawia³ zawarcia pokoju z Turcj¹, zas³aniaj¹c siê zo-bowi¹zaniami sojuszniczymi, ale i wyrzutami sumienia oraz honorem44.Rzecz jasna, nie wyrzuty sumienia, ale kalkulacje polityczne kaza³y królowiod¿egnywaæ siê od porozumienia z Francj¹. Stanowi³o ono bowiem po-gwa³cenie umów zawartych z Lig¹ �wiêt¹ i narusza³o pacta conventa. W³a-�nie ustêp traktatu z Francj¹ dotycz¹cy przysz³ej elekcji móg³ wywo³aæsprzeciw opozycji, a nawet ca³ej szlachty, co ostatecznie pozbawi³oby monar-chê oparcia w kraju. Ile kosztowaæ mog¹ próby wprowadzenia na tron syna,Sobieski przekona³ siê ju¿ wcze�niej, chocia¿by podczas sejmów z lat 1687i 168845.

W napiêtej sytuacji lepiej by³o nie ryzykowaæ powszechnej burzy. Wobecprzewagi stronnictwa proaustriackiego zawarcie odrêbnego pokoju sta³o siêca³kowicie nierealne. Zgodnie za� z brzmieniem umowy polsko-francuskiej,mimo widniej¹cego na niej podpisu Ludwika XIV, postanowienia jej nabie-ra³y mocy dopiero po zakoñczeniu wojny polsko-tureckiej. Zatem nara¿aniesiê na dalsze ataki ze strony magnaterii nie mia³o celu, skoro bowiem woj-na z Turcj¹ trwa³a, ¿adne korzy�ci z traktatu z Francj¹ nie wynika³y. Sobie-ski zdecydowa³ siê wiêc pozostawiæ rozmowy z Wersalem ¿onie, tak by naprzysz³o�æ mieæ do wyboru dwie drogi � udzielenia poparcia �dyplomacjiMarysieñki� w sprzyjaj¹cych okoliczno�ciach lub ca³kowitego od¿egnania siêod jej planów w razie eskalacji dzia³añ opozycji46. Dowodzi to, ¿e król niez³o¿y³ w³adzy ca³kowicie w rêce ma³¿onki, ani te¿ jej �lepo nie ufa³. Mówi¹co �regencji� Marii Kazimiery, badacze podkre�laj¹, i¿ jej niezale¿no�æ monar-cha ogranicza³, pozostaj¹c ostatni¹ instancj¹ we wszelkich wa¿niejszych de-cyzjach47.

biet¹ z Palatynatu. Za¿¹dano te¿, by markiz de Béthune opu�ci³ Polskê. M. K o m a s z y ñ -s k i: Maria Kazimiera..., s. 134; Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 459�473.

43 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 129�132; Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 470�473.

44 M. K o m a s z y ñ s k i: La diplomazia francese e la possibilita di una pace polono-turca. In:Est-Europa. Udine 1986, s. 56�68; A. S k r z y p i e t z: Zabiegi pos³a francuskiego o odrêbny po-kój polsko-turecki w latach 1693�1697. �Balcanica Posnaniensa� 2003, nr 13, s. 95�100.

45 W 1687 roku na sejmie zarzucono Janowi III, i¿ forsuje elekcjê vivente rege swegosyna Jakuba, czemu dwór zaprzeczy³. Sprawa wróci³a w roku nastêpnym i wobec awan-tury, jaka wywi¹za³a siê miêdzy królem a opozycj¹, sejm zosta³ zerwany. Z. W ó j c i k:Jan III..., s. 429�430, 475�477.

46 J. S t a s z e w s k i: O miejsce..., s. 81.47 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 131�140; Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 475�

476.

Page 31: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

30

Pragn¹c zamanifestowaæ swoj¹ dobr¹ wolê wobec Francji, w lipcu 1692roku Sobieski zaoferowa³ po�rednictwo w rokowaniach pokojowych na Za-chodzie. Jednak sytuacja na froncie nie sprzyja³a podjêciu takiej inicjatywy,¿adna bowiem ze stron nie zdoby³a dostatecznej przewagi, by dyktowaæwarunki, nikt te¿ nie wyra¿a³ gotowo�ci do ustêpstw48.

Natomiast Ludwik XIV nie zrezygnowa³ z zamiarów pozyskania Polskii skierowania ca³ego impetu tureckiego przeciw cesarzowi. W 1692 rokuBéthune, zmuszony do wyjazdu z Polski, uda³ siê do Sztokholmu i konty-nuowa³ dzia³ania na rzecz porozumienia pañstw ba³tyckich. W Wersalu nieporzucono woli odbudowy wp³ywów francuskich nad Wis³¹49.

Latem 1693 roku do Polski przyby³ opat Bonportu Melchior de Polignacjako oficjalny przedstawiciel Ludwika XIV. Ten wielce ambitny, niezbyt bo-gaty arystokrata obra³ karierê ko�cieln¹ i postawi³ sobie za cel zdobyciepurpury kardynalskiej. Saint-Simon, zawsze nieprzychylny bastardom,a Polignac zwi¹za³ siê pó�niej ze stronnictwem bastardów i ksiê¿n¹ du Ma-ine, opisuje opata jako p³askiego karierowicza. D¹¿yæ mia³ do zaszczytówza wszelk¹ cenê, a tak namiêtnie, ¿e zwykle zaprzepaszcza³ zadania, któreprzed nim stawiano. Pamiêtnikarz charakterystykê Polignaca opar³ na wy-darzeniach w Polsce i trudno nie przypisaæ mu odrobiny racji. To ambicjakaza³a ambasadorowi braæ za dobr¹ monetê wszelkie wypowiedzi wp³ywo-wych Polaków, z którymi nawi¹za³ kontakty. Uchodzi³ Polignac za wielceutalentowanego. Posiada³ dar podobania siê, oparty nie tylko na osobistymuroku, ale tak¿e na wszechstronnym wykszta³ceniu, które gorliwie pog³ê-bia³50. Chwalono zw³aszcza jego znajomo�æ literatury i elokwencjê51. Ucho-

48 K. P i w a r s k i: Die Vermittlungsversuche Johannes III Sobieski In dem Krieg LudwigsXIV mit der Zweiten Koalition. In: VIIIe Congres International des sciences historiques. Zurich1938, s. 162; M. S e r w a ñ s k i: Kszta³towanie siê stronnictwa profrancuskiego na dworze pol-skim w wiekach XVI i XVII. W: Dwór a kraj miêdzy centrum a peryferiami w³adzy. Red.R. S k o w r o n. Kraków 2003, s. 230�231.

49 J. S t a s z e w s k i: O miejsce..., s. 81�82.50 K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêtniki..., T. 2, s. 31�35. Polignac by³ ksiêdzem i karie-

rê zakoñczy³ jako arcybiskup i kardyna³. W owym czasie coraz rzadziej pos³ugiwano siêkap³anami w dyplomacji. S.E. N a h l i k: Narodziny nowo¿ytnej dyplomacji. Wroc³aw�War-szawa�Kraków�Gdañsk 1971, s. 104; P. P a u l: Le cardinal Melchior de Polignac (1661�1741). Paris 1922, s. 250�267.

51 Pani de Sévigné zaleca³a jednemu z przyjació³ zasiêganie opinii o literaturze w³a-�nie u ksiêdza Polignac. S é v i g n é M a d a m e de: Listy. Przek³. M. M r o z i ñ s k i, A. Ta -t a r k i e w i c z. Warszawa 1981, s. 374. Zadniem niektórych Polignac zrobi³ wra¿eniena Polakach, bo �wietnie mówi³ po ³acinie. Mémoires du marquis d�Argenson ministre sousLouis XV. Paris 1825, s. 213. Do wykszta³cenia dyplomatów przywi¹zywano coraz wiêk-sz¹ wagê. P. H a n c z e w s k i: Amatorzy i zawodowcy. Edukacja dyplomaty w XVIII wieku.W: Miêdzy barokiem a o�wieceniem. Edukacja, wykszta³cenie, wiedza. Red. S. A c h r e m c z y k.Olsztyn 2005, s. 172�176.

Page 32: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

31

dzi³ te¿ za znawcê sztuk piêknych. Nader przychyln¹ opiniê wystawi³ muSarnecki, rezydent Radziwi³³ów na dworze Sobieskich. By³a to mieszaninawie�ci zas³yszanych i odczuæ powziêtych podczas pierwszego spotkania: �[...]osóbka bardzo szczup³a, zdaj¹ca siê, ¿e nie ma lat trzydzie�ci, tylko ¿e gonos trochê zdobi, lubo ma w³osy na g³owie, lubo w tak m³odym wieku,a parte osêdzia³e; musi byæ jednak co� godnego i m¹drego, poniewa¿ go tuw tych interesach przys³ano�52. Papie¿ Aleksander VIII, który pozna³ Poli-gnaca w trakcie jego misji w Rzymie w 1689 roku, nazwa³ go m³odym uwo-dzicielem. Natomiast Ludwik XIV ceni³ tego m³odego cz³owieka za dar pro-wadzenia dyskusji bez uporu i jawnego sprzeciwu53. Takiego oto pe³negoenergii i zalet cz³owieka przys³ano do Polski, by pozyska³ polsk¹ parê kró-lewsk¹ dla polityki francuskiej54.

Instrukcja, jak¹ Polignac otrzyma³ przed wyjazdem, zaleca³a, by wszel-kimi �rodkami pozyska³ sobie przychylno�æ Sobieskich, schlebiaj¹c im i wy-korzystuj¹c ich pró¿no�æ. Mia³ zapewniaæ Jana III o przyja�ni i podziwie, jaki¿ywi dla jego talentów wojskowych król Francji. Marii Kazimierze nale¿a³oprzedk³adaæ, jak wiele straci³a, po�wiêcaj¹c przyja�ñ Wersalu dla interesówcesarza, wobec obojga podkre�laæ, ¿e zwi¹zek z Wiedniem pozostaje bez-owocny. Z kolei neuburskie ma³¿eñstwo najstarszego królewicza uznawa³ zaca³kowicie chybione, zw³aszcza ze wzglêdu na plany elekcyjne rodziny. Lu-dwik XIV s³usznie przewidywa³, ¿e cesarz nie pomo¿e Jakubowi w zdoby-ciu tronu po ojcu. Przeszkod¹ móg³ byæ choæby fakt, ¿e królewicz by³ z uro-dzenia pó³-Francuzem. Wreszcie Wiedeñ mia³ lepszych, bo bli¿szych sobiekandydatów do tronu polskiego � brata cesarzowej ksiêcia Karola Filipaksiêcia neuburskiego lub Karola lotaryñskiego � szwagra cesarza55. Dodaæwypada, ¿e przedstawiciele Francji sygnalizowali te trudno�ci ju¿ w 1690�1691 roku, gdy planowano ma³¿eñstwo najstarszego Sobieskiego z Jadwi-g¹ El¿biet¹ z Neuburga � siostr¹ cesarzowej Eleonory56. Zadaniem Poligna-ca by³o sprawiæ, by królowa Polski sta³a siê na powrót �dobr¹ Francuzk¹�,w jej w³asnym najlepiej pojêtym interesie. Ludwik XIV dawa³ do zrozumie-

52 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki z czasów Jana Sobieskiego. Diariusz i relacje z lat 1691�1696.Wyd. J. Woliñski. Wroc³aw 1958, s. 254.

53 D. L a F o r c e de: Le grand Conti. Paris 1922, s. 143. Jak okre�li³ dyplomatê biografkróla � �³agodny i zdobywczy�. O. F o r s t de B a t t a g l i a: Jan Sobieski..., s. 334�335.

54 Zdaniem biografa Polignaca � Paula, misjê w Polsce otrzyma³ za dobrze wype³-nione zadania u boku papie¿a. Ludwik XIV by³ tak zadowolony z us³ug opata, ¿e da³ muzaledwie pó³ roku na odpoczynek, po czym skierowa³ nad Wis³ê. P. P a u l: Le cardinal...,s. 21.

55 Recueil..., Pologne. Par L. Farges. T. 1. Paris 1901, s. 210.56 TW, rkps 8724, k. 3797�3798. Wkrótce potem zda³a sobie z tego sprawê równie¿

królowa. Maria Kazimiera do Jakuba Sobieskiego [bm, bd], NGAB, f. 694, o. 12, rkps 155,k. 1r�12r; M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 204.

Page 33: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

32

nia, ¿e zabiegi dynastyczne Sobieskich otrzymaj¹ jego poparcie. Sugerowa³,¿e ka¿dy, kto opowie siê za spraw¹ Wersalu, mo¿e liczyæ na pomoc w³adcyFrancji. Król nie tylko nie odmawia³ wsparcia Jakubowi, ale wyra�nie stwier-dza³, ¿e to postawa synów Sobieskiego wobec Francji bêdzie decydowa³ao ewentualnym wsparciu, jakie otrzymaj¹ od niej po �mierci ojca57. Ze wzglê-du na ma³¿eñstwo królewicza Jakuba, Ludwik XIV by³ najmniej sk³onnywspieraæ w³a�nie jego. Jednak decyzjê o wskazaniu kandydata do tronupozostawi³ królowej. Ponadto nie mo¿na by³o wykluczyæ, ¿e królewicz wo-bec poparcia Francji zerwie w Wiedniem, czego pragnê³a gor¹co jego mat-ka. Wreszcie najwa¿niejszym wyznacznikiem dzia³añ Francji by³y oszczêd-no�ci. Aby mieæ swojego cz³owieka na tronie polskim, najwygodniej by³owspieraæ Sobieskich i za³atwiæ wybór jednego z nich z pomoc¹ ich w³asnychpieniêdzy, z dyplomatycznym wsparciem Wersalu, zw³aszcza ¿e Jan III ju¿wcze�niej podj¹³ starania na rzecz elekcji najstarszego syna58. Jakkolwiek nieby³y te usi³owania uwieñczone sukcesami, a dra¿ni³y jedynie opiniê szlachec-k¹, jednak choæby udzia³ królewicza w ojcowskich kampaniach móg³ mieæpozytywny wp³yw na losy elekcji59.

Zdrowie Jana III pogarsza³o siê nieustannie, o czym Ludwik XIV dosko-nale wiedzia³. Bezkrólewie w Polsce mog³o staæ siê realnym problememw ka¿dej chwili. Tymczasem bracia Jakuba Sobieskiego byli za m³odzi, bykandydowaæ do tronu. W 1693 roku Aleksander mia³ szesna�cie lat, a Kon-stanty zaledwie trzyna�cie. Zadaniem Polignaca by³o zdobycie zaufania kró-lowej, a przez ni¹ dotarcie do Jana III. Instrukcja wspomina³a o nieratyfiko-wanym traktacie sprzed roku. Ludwik XIV ³udzi³ Mariê Kazimierê spe³nie-niem jej marzenia o parostwie dla ojca, o które królowa od dawna bezsku-tecznie zabiega³a60. Sk³onny by³ do daleko id¹cych ustêpstw za cenê poro-zumienia z Polsk¹. Parostwa ostatecznie nie przyznano, bo traktat przygo-towany przez de Béthune�a nigdy nie wszed³ w ¿ycie, a tego ¿¹da³ LudwikXIV w zamian.

Pierwsza czê�æ instrukcji dla Polignaca mówi³a o interesach Sobieskichi �rodkach do ich pozyskania. W dalszej czê�ci Ludwik XIV przedstawia³swoje cele. Przede wszystkim chcia³ zawarcia pokoju odrêbnego Polskiz Turcj¹ i podtrzymania wojny habsbursko-tureckiej. Ludwik XIV zobowi¹-zywa³ siê poprzeæ starania Rzeczypospolitej przez swego ambasadora w Kon-stantynopolu, ale obiecywa³ niewiele, najwy¿ej zwrot Kamieñca Podolskiego

57 Recueil..., Pologne..., s. 211; K.B. H o f f m a n: Historia upadku dynastii Sobieskichz nowych dokumentów. �Gazeta Polska� 1862, nr 258.

58 K. M a t w i j o w s k i: Jan III Sobieski jako m¹¿ stanu. W: Ród Sobieskich..., s. 209.59 Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 429�430.60 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 122�129; Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 400,

407.

Page 34: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

33

i ziem utraconych przez Polskê. Nawet wobec przegranej kampanii mo³daw-skiej by³o to bardzo ma³o. Szanse, ¿e takie rozwi¹zanie zaspokoi oczekiwa-nia i apetyty szlachty, by³y nader nik³e61. Natomiast starano siê odwróciæ nie-zadowolenie wskazywaniem korzy�ci, jakie pokój z Turcj¹ przynosi³ �przede wszystkim mo¿liwo�æ walki z Moskw¹62. W instrukcji odwo³ywanosiê do Marii Kazimiery, licz¹c na poruszenie tej sprawy podczas sejmu,a gdyby okaza³o siê to niemo¿liwe (jak w Grodnie z powodu dzia³añ au-striackich, co wyra�nie wspominano), miano zwróciæ siê bezpo�rednio dosenatorów. Ich pozyskanie dla sprawy francuskiej omawiano w dalszej czê�cipisma.

Nawi¹zuj¹c do ¿¹dañ, jakie Maria Kazimiera wysunê³a pod adresemprzebywaj¹cego poprzednio w Polsce vidama d�Esneval, dotycz¹cych ma³-¿eñstw swych dzieci, parostwa francuskiego dla swego ojca lub poparciastarañ o kapelusz kardynalski dlañ, Ludwik XIV podkre�la³, ¿e nie ma pie-niêdzy i o ¿adnych zbêdnych wydatkach nie mo¿e byæ nawet mowy. Nowyprzedstawiciel mia³ poinformowaæ królow¹, by nie oczekiwa³a zbyt wiele.W zamian za rezygnacjê z pomocy finansowej, której nie móg³ jej udzieliæ,król francuski zobowi¹zywa³ siê do podjêcia odpowiednich kroków dyplo-matycznych nad Bosforem. K³adziono na to szczególny nacisk i ¿ywiononadziejê, i¿ zas³ugi Francji w odzyskaniu Kamieñca Podolskiego przynios¹owoce tak¿e w przysz³o�ci, zw³aszcza podczas przewidywanej elekcji.

Wersal przestrzega³ ambasadora, ¿e zawarcie pokoju odrêbnego sk³óciPolskê z cesarzem. Obawa przed dalekosiê¿nymi skutkami stanowi³a po-wód, dla którego Jan III waha³ siê tak bardzo. Nale¿a³o przedstawiæ muwszelkie ewentualne korzy�ci, jakie król móg³ odnie�æ z zerwania z cesarzem� sojusz ze Skandynawi¹ i pomoc Francji w osadzeniu królewiczów na tro-nie. Ponadto ambasador powinien wiedzieæ, ¿e król Polski ma stosunkowos³ab¹ pozycjê, zatem osi¹gniêcie celów dyplomacji francuskiej jest mo¿liwew du¿ej mierze dziêki jej wp³ywom w�ród magnaterii. Nawet wspó³dzia-³aj¹c z polsk¹ par¹ królewsk¹ ambasador, nie zrealizuje swoich zadañ, je¿e-li nie bêdzie to poparte przez senatorów, a wiêc wa¿ne by³o pozyskanieprzedstawicieli najwa¿niejszych polskich rodzin. Stronnictwo, jakie Polignacmia³ zbudowaæ, stanowi³oby przeciwwagê dla wp³ywów Wiednia63. Te s³owa

61 Traktaty polsko-austriackie z drugiej po³owy XVII wieku. Oprac. Z. W ó j c i k. Warsza-wa 1985, s. 24. Sytuacja Kamieñca nie by³a najlepsza, ale i tak nie uda³o siê Polsce prze-j¹æ twierdzy. D. K o ³ o d z i e j c z y k: Podole pod panowaniem tureckim. Ejalet kamieniecki1672�1699. Warszawa 1994, s. 126�127. Turcy d¹¿yli w tym czasie raczej do podpisaniapokoju powszechnego. Jerzy Dowmont do Jana III Sobieskiego, Moskwa 31.08.1692,NGAB, f. 694, o. 12, rkps 97, k. 19r�22v; P. P a u l: Le cardinal..., s. 31, 35.

62 Mog³o to odpowiadaæ pragnieniom niektórych magnatów. J. S t a s z e w s k i: Elek-cja..., s. 15�16.

63 Recueil..., Pologne..., s. 211�216.

3 Francuskie...

Page 35: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

34

instrukcji, poparte pó�niej wypowiedziami polskich polityków, zw³aszczaHieronima Lubomirskiego, wywar³y na postêpowanie Polignaca najwiêkszy,a przy tym zgubny wp³yw. Uwierzy³, ¿e Sobiescy ju¿ siê nie bêd¹ liczyliw przysz³ej rozgrywce elekcyjnej. Przekre�li³ zatem ich szanse na zdobycietronu po ojcu. W trakcie bezkrólewia zerwa³ z wytycznymi Wersalu, budu-j¹c w³asne, wrogie Sobieskim stronnictwo. Tym samym zaprzepa�ci³ ich szan-se na koronê, a sam nic nie zyska³, nie zdo³awszy osadziæ w Polsce francu-skiego kandydata64.

W instrukcji nakazywano wyra�nie, ¿e ambasador ma opieraæ siê w Pol-sce na radach i wskazówkach królowej jako osoby do�wiadczonej, wp³ywo-wej i znaj¹cej realia Rzeczypospolitej. Zwi¹zki królowej z niektórymi Pola-kami i pieni¹dze Sobieskich, które musieli zaanga¿owaæ w elekcjê, u³atwi-³yby Polignacowi montowanie stronnictwa i pó�niejsz¹ dzia³alno�æ. Pocz¹t-kowo opat zastosowa³ siê do wytycznych. Wykorzystanie kontaktów mo-narchini podczas tworzenia stronnictwa profrancuskiego mia³o na celuprzede wszystkim oszczêdno�ci. Pozyskanie magnatów spoczywa³oby naSobieskich i odci¹¿a³o finansowo Francjê. Wersal ci¹gle napomyka³ o trud-no�ciach z pieniêdzmi. Nale¿a³o powi¹zaæ d¹¿enia Ludwika XIV i Marii Ka-zimiery � celem obojga stawa³ siê wszak wynik przysz³ej elekcji65.

Z kolei przedstawiono ambasadorowi listê tych, których przede wszyst-kim nale¿a³o pozyskaæ. Najpierw wymieniano prymasa � kardyna³a Micha-³a Radziejowskiego. Przedstawiano go jako wielce wp³ywowego, drug¹ pokrólu osobê w pañstwie. Dobrze widziany w Rzymie, w Polsce manifesto-wa³ raczej w³asn¹ niezale¿no�æ66. Wi¹za³ siê na przemian z opozycj¹ lub So-bieskimi, próbuj¹c pozostaæ ponad podzia³ami. Niezmiernie ostro¿ny graczpolityczny, nie by³ sk³onny do otwartego wi¹zania siê z jak¹kolwiek parti¹,³asy na pieni¹dze i traktowany w Polsce z rezerw¹, wykazywa³ nadmierneambicje, niemaj¹ce podstaw przy jego chwiejnym charakterze67. W instruk-cji wspominano o diamentowym krzy¿u, jaki Ludwik XIV ofiarowa³ po-przednio prymasowi, okaza³o siê jednak, ¿e niewiele pomog³o to Poligna-cowi. Kardyna³ d³ugo nie by³ sk³onny do wspó³pracy z Francj¹68.

Nastêpnie Wersal wymienia³ hetmana wielkiego koronnego Stanis³awaJab³onowskiego. Wspomniano o jego oddaniu sprawie francuskiej i zaleca-no ambasadorowi okazywanie mu szacunku69. Dwór francuski opiera³ swe

64 TW. T. 6, B.PAN, 8728, k. 5917�5918; M. K o m a s z y ñ s k i: Die Rivalität..., s. 125�126.65 Recueil..., Pologne..., s. 216.66 A. R a c h u b a: Micha³ Radziejowski. PSB. T. 30. Kraków�Wroc³aw 1987, s. 67�76.67 R. K a w e c k i: Kardyna³..., s. 58�66, 73�87; J. K o r y t k o w s k i: Arcybiskupi gnie�-

nieñscy, prymasowie i metropolici polscy od roku 1000 a¿ do roku 1821. Poznañ 1891, s. 312,325�326.

68 Recueil..., Pologne..., s. 217.69 Ibidem, s. 217�218.

Page 36: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

35

nadzieje na dobrych stosunkach hetmana z markizem de Béthune. Zdaje siê,¿e liczono na jego apetyty na koronê, mo¿e oparte na ma³¿eñstwie z Mari¹Kazimier¹70. Jednak hetman nie przyst¹pi³ do stronnictwa francuskiego. Co-raz starszy, ulega³ wp³ywom syna � Jana Stanis³awa, ten za� by³ Francjizdecydowanie nieprzychylny71.

Na trzecim miejscu znalaz³ siê Rafa³ Leszczyñski, starosta generalny wiel-kopolski. Podkre�lano jego zwi¹zki z te�ciem � Jab³onowskim, pod które-go wp³ywem mia³ pozostawaæ72. Znaczne us³ugi odda³ Leszczyñski Wersa-lowi ju¿ w 1690 roku. Wobec ogromnego autorytetu jakim, wed³ug instruk-cji, cieszy³ siê on w�ród szlachty, nale¿a³o siê z nim liczyæ. Powinien byæ u¿y-teczny nie tylko dla dora�nej polityki Wersalu, ale zw³aszcza w czasie elek-cji73. W�ród szlachty uchodzi³ Leszczyñski za zwolennika Sobieskich. Osta-tecznie, widz¹c klêskê domu królewskiego, pod¹¿y³ za te�ciem i szwagremdo obozu saskiego.

Bardzo enigmatycznie traktowano w instrukcji Sapiehów. Na pierwszymmiejscu wspominano podskarbiego litewskiego � Benedykta, nadmieniaj¹co jego wielkim wp³ywie na starszego brata, hetmana wielkiego litewskiego� Kazimierza. Tu po raz kolejny dyplomacja francuska wykazywa³a siê do-br¹ znajomo�ci¹ polskiej sceny politycznej. Rzeczywi�cie, Benedykt uchodzi³za g³owê domu. Podkre�lano uznanie, jakim obaj bracia cieszyli siê na Litwie,dziêki czemu mogli okazaæ siê wielce przydatni dla partii francuskiej, �takobecnie, jak i w przysz³o�ci�74. Jednak wielka rezerwa, z jak¹ ich przedstawia-no, ka¿e przypuszczaæ, ¿e nie ¿ywiono w tym wzglêdzie wielkich nadziei.Obaj Sapiehowie stanowili przecie¿ j¹dro opozycji przeciw Sobieskim, a ichdzia³ania oparte by³y przede wszystkim na wspó³pracy z dworem wiedeñ-skim. Pamiêtano w Wersalu postawê Benedykta, który w 1690 roku sk³onnyby³ wspó³pracowaæ z parti¹ francusk¹, ale niezrêczne poczynania dyplomatówLudwika XIV odstrêczy³y podskarbiego litewskiego. Jako pierwszy za¿¹da³wydalenia ich z kraju. W 1692 roku w³a�nie on, zdaniem Andrzeja Rachuby,mia³ byæ inicjatorem silnej opozycji zmontowanej przeciw planom francuskimMarii Kazimiery75. W Wersalu zdawano sobie sprawê z tego, jak droga jestsapie¿yñska przyja�ñ. Wobec zaleceñ, by zachowaæ oszczêdno�æ, ambasadornie móg³ im wiele zaoferowaæ. Trzeba by³o zaczekaæ na odpowiedni moment.

70 P. J o n s a c: ¯ycie Stanis³awa Jab³onowskiego kasztelana krakowskiego, hetmana wielkiegokoronnego. T. 3. Poznañ 1868, s. 104�106; K.B. H o f f m a n: Historia upadku... Zdaniem Mar-ka Wagnera, Jab³onowski pragn¹³ korony. M. Wa g n e r: Stanis³aw Jan Jab³onowski. W: Het-mani Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Warszawa 1995, s. 254.

71 T. N o w a k: Stanis³aw Jab³onowski. PSB. T. 10. Wroc³aw 1990, s. 232�239.72 Recueil..., Pologne..., s. 217.73 W. D w o r z a c z e k: Rafa³ Leszczyñski. PSB. T. 17. Wroc³aw 1972, s. 139�142.74 Recueil..., Pologne..., s. 217�218.75 A. R a c h u b a: Benedykt Sapieha. PSB. T. 34. Wroc³aw�Warszawa 1993, s. 582�591.

3*

Page 37: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

36

Zaraz po wzmiance o Sapiehach król francuski przypomina³ o trzyma-niu siê ograniczonego bud¿etu, jakim pose³ dysponowa³. Podkre�la³, ¿ewszelkie us³ugi dla Francji nale¿y nagradzaæ dopiero, gdy zostan¹ oddane76.Nie wolno op³acaæ przyrzeczeñ i obietnic. Stawiano przed opatem Bonpor-tu zadanie nie³atwe. Mia³ budowaæ stronnictwo na niepotwierdzonych finan-sow¹ zachêt¹ obietnicach. Okaza³o siê to trudne, ale do pewnego momen-tu mo¿liwe. Ostatecznie jednak przyczyni³o siê do klêski jego poczynañ77.

W tym miejscu wypada zwróciæ uwagê na to, ¿e w instrukcji ca³kowi-tym milczeniem pomijano osobê podskarbiego koronnego Hieronima Lubo-mirskiego. Wydaje siê, ¿e nie by³ on uwa¿any za pierwszoplanow¹ postaæpolskiej sceny politycznej albo niezbyt mu ufano. Dyplomacja francuska zra-zi³a siê do niego po dwulicowym zachowaniu, jakie zaprezentowa³ w 1690roku. Stan¹³ wówczas po stronie Wiednia. Prawdopodobnie uczyni³ to, bywymusiæ na Ludwiku XIV pensjê. Bez w¹tpienia, podskarbi by³ g³ówn¹ po-staci¹ w rodzie Lubomirskich. Przez niego wiod³a droga do marsza³ka wiel-kiego koronnego Stanis³awa Herakliusza Lubomirskiego i wojewody be³-skiego Adama Sieniawskiego78. Tymczasem w³a�nie do�wiadczenia z prze-sz³o�ci kaza³y Polignacowi zwróciæ siê ku Lubomirskim79. Na nich przecie¿opiera³ swe nadzieje Forbin Janson w 1674 roku, z którego rad korzysta³opat Bonportu80. Hieronim Lubomirski mia³ byæ wykonawc¹ planów dywer-sji na Wêgrzech, które wzbudzi³y tak¹ burzê, ¿e de Béthune z trudem unik-n¹³ nakazu opuszczenia Polski81.

Na zakoñczenie w instrukcji podkre�lano, ¿e dwa podstawowe zadanianowego ambasadora to d¹¿enie do zawarcia odrêbnego pokoju polsko-tu-

76 �wiadomo�æ, ¿e p³acenie szlachcie przed wykonaniem zadania jest ryzykowne,mieli przedstawiciele zagraniczni ju¿ wcze�niej. Wspominano pewnego bezimiennego se-natora, który rozmawia³ z pos³ami, �ka¿demu obiecuj¹c, ¿e z nim trzymaæ bêdzie�. Wy-j¹tek z pamiêtników hrabiego de Chavagnac legata do Polski po abdykacji króla Jana Kazimierzai w czasie elekcji króla Micha³a roku 1668. W: J.U. N i e m c e w i c z: Zbiór pamiêtników historycz-nych o dawnej Polszcze z rêkopismów, tudzie¿ dzie³ w ró¿nych jêzykach o Polszcze wydanych wrazz listami oryginalnymi królów i znakomitych ludzi w kraju naszym. T. 4. Lipsk 1838, s. 221.

77 Recueil..., Pologne..., s. 218. By³ to koniec czasów, gdy p³acono jedynie za dobr¹wolê, teraz liczy³y siê konkretne zas³ugi. G. S l i e s o r i un a s: Walka stronnictw w przeded-niu i podczas wojny domowej na Litwie XVII/XVIII wieku. W: W³adza i presti¿. Magnateria Rzecz-pospolitej w XVI�XVIII wieku. Red. J. U r w a n o w i c z. Bia³ystok 2003, s. 234.

78 K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski..., s. 48�49; K. P r z y b o �: Prodworskie i opozy-cyjne stanowisko pos³ów krakowskich w latach 1648�1696. W: Uchwalanie konstytucji na sejmachw XVI�XVIII wieku. Red. S. O c h m a n n. Wroc³aw 1979, s. 78; J. W i m m e r: Hieronim Lu-bomirski. PSB. T. 18. Wroc³aw 1983, s. 10�14.

79 TL, B.Oss 3003/I, k. 124.80 K. P i w a r s k i: Pomys³y odzyskania �l¹ska za Jana III Sobieskiego. Katowice 1938,

s. 8�9.81 I d e m: �l¹sk a Polska za Jana III Sobieskiego. Cieszyn 1929, s. 5.

Page 38: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

37

reckiego oraz dopilnowanie, by w razie �mierci Sobieskiego Rzeczpospoli-ta nie dosta³a siê pod wp³ywy austriackie82. Rzecz¹ zdecydowanie pierwszo-planow¹ by³a praca nad przygotowaniem przysz³ej elekcji83.

Na pocz¹tek najwa¿niejsze wydawa³o siê pozyskanie przychylno�ci kró-lowej Polski. Nale¿a³o upewniaæ j¹ o przyja�ni Ludwika XIV i jego gotowo�cido oddania Sobieskim wszelkich mo¿liwych us³ug. W tym miejscu nawi¹-zywano do zainteresowania, jakie dwór polski wyrazi³ w sprawie ma³¿eñ-stwa jednego z królewiczów z królewn¹ duñsk¹. Polignac mia³ kontynu-owaæ wysi³ki podejmowane uprzednio przez de Béthune�a i kontaktowaæ siêbezpo�rednio z ambasadorem francuskim w Danii markizem Bonrepaus.Tak¿e i te plany mog³y pomóc w zacie�nieniu stosunków pañstw nadba³tyc-kich oraz przynie�æ korzystne dla Francji owoce w przysz³o�ci. Dano Poli-gnacowi wzglêdn¹ niezale¿no�æ w podejmowaniu wszelkich decyzji. Wyzna-czono te¿ drogi kontaktu z Wersalem � bezpo�rednie za pomoc¹ dwóchszyfrów oraz po�rednie przez korespondencjê z przedstawicielami Francjiw Szwecji � markizem d�Avaux i wspomnianym ju¿ Bonrepaus w Da-nii84. Dodaæ trzeba, ¿e w przysz³o�ci Polignac do³o¿y³ do tego jeszcze je-den sposób na dotarcie do swego króla, prowadzi³ mianowicie o¿ywion¹korespondencjê z przebywaj¹cym w Rzymie kardyna³em Forbin Jansonem.Dyplomaci przyja�nili siê i opat Bonportu traktowa³ pocz¹tkowo tê wymia-nê listów jako podstawowe �ród³o wiedzy na temat stosunków w Polsce.Poniewa¿ Forbin Janson by³ przedstawicielem Ludwika XIV nad Wis³¹w czasie elekcji 1674 roku, nie tylko pozna³ Mariê Kazimierê, ale wiedzia³te¿ jak rzutk¹ i zdecydowan¹ osob¹ potrafi byæ królowa. Uwagi rzymskie-go korespondenta mog³y siê wiêc okazaæ bezcenn¹ kopalni¹ wiadomo�cio Polsce, tak¿e w czasie bezkrólewia, zwa¿ywszy na wszystkie �rafy� nie-uchronnie czekaj¹ce pos³a. Z czasem jednak, zw³aszcza w okresie elekcji,Polignac zacz¹³ traktowaæ listy do Rzymu jako dodatkowe �ród³o oddzia-³ywania na Wersal. Przydatne okaza³o siê to przede wszystkim wobec za-kulisowych dzia³añ, jakie na prze³omie lat 1696/1697 podjê³a w Wersalu Ma-ria Kazimiera. Wie�ci przekazywane przez Forbin Jansona sta³y siê swoist¹�odtrutk¹� na informacje rozpowszechniane przez krêgi bliskie ura¿onejSobieskiej85.

Swoj¹ misjê w Polsce Polignac rozpocz¹³ do�æ niefortunnie. Kupcy gdañ-scy zwrócili siê doñ z pro�b¹ o uwolnienie statków, które uwiêzione zosta³yw portach francuskich. Popar³ ich kasztelan gdañski Jan Jerzy Przebendow-ski. Polignac nie tylko kwestii owej nie za³atwi³, ale zwraca³ uwagê na to,

82 Receuil..., Pologne..., s. 218.83 O. F o r s t de B a t t a g l i a: Jan Sobieski..., s. 355�356.84 Receuil..., Pologne..., s. 218�219.85 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 193�194.

Page 39: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

38

¿e grabie¿y i rozbojów na Morzu Pó³nocnym dokonuj¹ g³ównie Anglicyi Holendrzy, a handel gdañski opiera³ siê przede wszystkim na wymianiez tymi pañstwami86. Wreszcie pose³ proponowa³ wydanie specjalnych prze-pustek dla statków handluj¹cych z Francj¹87. Kwestia przetrzymywanych weFrancji ¿aglowców gdañskich wci¹¿ powraca³a. Poza Janem Jerzym Przeben-dowskim sprawê tê podejmowa³ przebywaj¹cy we Francji kanclerz koron-ny Jan Wielopolski. Twierdzi³, ¿e Ludwik XIV traktuje interesy polskie nie-chêtnie, tamtejsi ministrowie za� zbywaj¹ jego wysi³ki88.

Niezakoñczony spór k³ad³ siê cieniem na dzia³alno�ci Polignaca nad Wi-s³¹. Wydawa³o siê, ¿e od jego pomy�lnego za³atwienia zale¿eæ bêdzie powo-dzenie planów zbli¿enia Polski z pañstwami skandynawskimi i Francj¹. Am-basador s³a³ do ojczyzny rozpaczliwe listy z pro�bami o wyrozumia³e trak-towanie gdañskich kupców. Wspiera³ go sam Sobieski, wstawiaj¹c siê zaprzetrzymywanymi tam jednostkami. Ludwik XIV nie by³ jednak sk³onnydo pob³a¿ania, skoro statki gdañskie pomaga³y pañstwom Ligi Augsbur-skiej89. Jednocze�nie pose³ wci¹¿ proponowa³ Polakom, by zwiêkszyæ eks-port towarów do Francji potrzebuj¹cej bardzo zbo¿a. Nie napotka³ jednakzrozumienia w�ród gdañszczan. W tym okresie wymiana polsko-francuskaulega³a ci¹g³emu obni¿aniu90. Op³acalno�æ eksportu do Francji spad³a akuratw 1693 roku, gdy z powodów finansowych w portach francuskich podwy¿-szono op³atê beczkow¹ na 5 florenów od ³asztu wyporno�ci. Co prawda,Gdañsk objêty by³ ni¹ tylko rok, potem za� otrzyma³ zwolnienie podobniejak statki duñskie i szwedzkie, ale ogólnie rzecz bior¹c, stosunki miêdzy tymmiastem a Francj¹ nie uk³ada³y siê najlepiej. Ponadto w³a�nie wyprawy doFrancji nie nale¿a³y do najbezpieczniejszych. Kaprzy z Zelandii czyhali na jed-nostki powracaj¹ce z Nantes i Bordeaux. W latach nastêpnych gdañszczaniestarali siê na dworze Sobieskich o paszporty na podró¿ do Francji. LudwikXIV by³ im przychylny, ale ca³a procedura pozosta³a skomplikowana. Budzi-³o to niezadowolenie kupców i zniechêca³o do handlu z Francj¹91. Tymcza-

86 W³adze francuskie uwa¿a³y, ¿e od napa�ci korsarskich cierpi¹ wszyscy. Bonrepausdo Pontchartraina, Pinemberg, 30.09.1693, AN, rkps KK 1404, k. 100; K. P i w a r s k i: DziejeGdañska w zarysie. Gdañsk�Bydgoszcz�Szczecin 1946, s. 113, 161.

87 TW. T. 6, k. 5016�5019.88 M. K o m a s z y ñ s k i: Jan III..., s. 96, 98�99.89 �Theatrum Europaeum�, Bd XIV, s. 638; M. K o m a s z y ñ s k i: Polska w polityce...,

s. 82�107.90 R. W o ³ o s z y ñ s k i: Polska w opiniach Francuzów w XVII wieku. Warszawa 1964,

s. 21�22.91 Historia Gdañska. Red. E. C i e � l a k. T. 3: 1655�1793. Gdañsk 1993, s. 69, 71. Wci¹¿

udzia³ Niderlandów w handlu gdañskim by³ o wiele wiêkszy. M. B o g u c k a, H. S a m -s o n o w i c z: Struktury spo³eczne Gdañska w XVI�XVII wieku. W: Studia nad gospodark¹, spo-³eczeñstwem i rodzin¹ w Europie pó�nofeudalnej. Red. J. To p o l s k i. Lublin 1987, s. 141. Sta-

Page 40: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

39

sem wówczas w³a�nie flota gdañska znacznie siê rozrasta³a92. Miastu zale-¿a³o na powiêkszeniu wymiany handlowej, chcia³o ono wszak¿e bezpieczeñ-stwa dla swych jednostek. Stara³o siê je zapewniæ przez zawarcie bezpo�red-nich umów z rz¹dami Francji i Holandii93. Jednak na poprawê stosunkówmiêdzy Gdañskiem a Wersalem nie wp³yn¹³ nawet fakt, ¿e w 1694 roku JeanBart �mia³¹ akcj¹ ko³o Texel uratowa³ wielki konwój statków. By³y w�ródnich ¿aglowce gdañskie, nale¿¹ce zreszt¹ g³ównie do królowej polskiej. Onaw³a�nie jako jedyna przychylnie potraktowa³a pro�by ambasadora o po-wiêkszenie handlu z Francj¹94. Ostatecznie Polignac nie pomóg³ gdañszcza-nom w staraniach o uwolnienie przetrzymywanych we Francji jednostek,czym wywo³a³ wielkie niezadowolenie. Utrwali³o to niechêæ miasta do spra-wy francuskiej i mia³o cieniem po³o¿yæ siê na przysz³ej dzia³alno�ci amba-sadora95. Dodaæ wypada, ¿e tym samym jego misja w Polsce zaczê³a siê oddo�æ powa¿nej pora¿ki, wynikaj¹cej nie tyle z trudno�ci ca³ej sprawy, ile pew-nej niefrasobliwo�ci samego pos³a. Polignac zlekcewa¿y³ interesy kupieckie,gdy napotka³ zainteresowanie królowej sprawami eksportu zbo¿a. Przychy-li³a siê ona do pró�b rodaka i powiêkszy³a znacznie wysy³kê zbo¿a do Fran-cji. Ambasador czu³ siê usatysfakcjonowany i wype³ni³ w ten sposób przy-najmniej czê�æ zadania. Warto zwróciæ uwagê na jeszcze jeden aspekt tejsprawy, otó¿ ambasador zawsze bêdzie wola³ dzia³aæ, opieraj¹c siê na po-jedynczych osobach, a im bardziej bêd¹ one eksponowane, tym pewniejszybêdzie sukcesu, podczas, gdy nie zawsze indywidualne kontakty bywa³ynajbardziej przydatne. Postawa Gdañska mia³a w du¿ej mierze przyczyniæsiê do klêski jego poczynañ w przysz³ej elekcji96.

rania Polignaca �ledzi³ z napiêciem przedstawiciel Wenecji � Girolamo Alberti. TC,wen. XI, k. 174.

92 C. B i e r n a t: Materia³y do dziejów floty gdañskiej w latach 1694�1850. Gdañsk 1955,s. 5.

93 A. G r o t h: Rozwój floty i ¿eglugi gdañskiej w latach 1660�1700. Gdañsk 1974, s. 28.94 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 140. Robi³a to, kieruj¹c siê w³asnymi po-

trzebami i interesami. Przypomnijmy, ¿e w 1694 roku Maria Kazimiera pragnê³a zabez-pieczyæ ogromny posag swej jedynaczki. Postanowi³a to uczyniæ przez wywóz zbo¿a doFrancji. Z kolei przymieraj¹cemu g³odem ludowi francuskiemu by³o to niezbêdne.M. K o m a s z y ñ s k i: Teresa Kunegunda Sobieska. Warszawa 1982, s. 28�29. Koresponden-cja Françoisa Duponta z Mari¹ Kazimier¹, NGAB, f. 694, o. 12, nr 186.

95 Miasta pruskie mia³y prosiæ króla, by nie przyjmowa³ Polignaca na dworze zanimstatki zarekwirowane we Francji nie zostan¹ uwolnione i nie dostan¹ odszkodowania.Zdaniem Piwarskiego, Polignac nie orientowa³ siê w ca³ej z³o¿ono�ci stosunków na te-renie Polski. K. P i w a r s k i: Jan III Sobieski wobec spraw ba³tyckich w latach 1693�1694.Gdañsk 1934, s. 13, 20. Ten sam autor s¹dzi³, ¿e losy Contiego potoczy³yby siê inaczej,gdyby napotka³ oparcie w Gdañsku. K. P i w a r s k i: Dzieje Gdañska..., s. 163.

96 M. K o m a s z y ñ s k i: Jan III..., s. 100�106; J. S t a s z e w s k i: O miejsce..., s. 83�84.

Page 41: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

40

Swe pierwsze kroki po przyje�dzie do Polski skierowa³ Polignac do £o-wicza, siedziby prymasa, ale nie uda³o mu siê pozyskaæ Micha³a Radziejow-skiego dla swoich celów97. Musia³ natomiast wys³uchaæ skarg kardyna³a nanieostro¿ne postêpowanie królowej98.

W Warszawie pose³ zamieszka³ w pobli¿u Zamku Królewskiego. MariaKazimiera u¿yczy³a mieszkania rodakowi99. Pocz¹tkowo ambasador sta-ra³ siê zaprezentowaæ dostatnio i godnie, i przyst¹pi³ do organizowania swe-go dworu. Kazimierz Sarnecki pisa³: �[...] jak prêdko tu stan¹³, zaraz nakilkana�cie paziów i tyle¿ lokajów kaza³ robiæ barwê bardzo bogat¹ z czer-wonego aksamitu�100. Zanim jeszcze zosta³ oficjalnie przyjêty przez Sobie-skich, z³o¿y³, za po�rednictwem sekretarza, wyrazy szacunku osobisto�ciomprzebywaj¹cym wówczas na dworze. Rezydenta Radziwi³³ów prosi³ o prze-kazanie uk³onów podkanclerzemu litewskiemu Karolowi Stanis³awowi Ra-dziwi³³owi. Stara³ siê byæ u¿yteczny i uczynny wobec wa¿nych Polaków, wy-korzystuj¹c swoje kontakty z Francj¹. Temu¿ Radziwi³³owi obstalowa³w Pary¿u zegarek. Informowa³ potem, za po�rednictwem Sarneckiego, o za-³atwieniu tej sprawy i trudno�ciach towarzysz¹cych sprowadzeniu cennego,a delikatnego przedmiotu101. Podobnie, przez francuskie znajomo�ci, pozy-ska³ przychylno�æ podskarbiny koronnej Konstancji Lubomirskiej i trafi³ dojej mê¿a. Dowiedziawszy siê o d³ugach owej pani, zaci¹gniêtych w Pary¿u� przej¹³ je. Dotar³ do tych informacji przez jej zaufan¹ � Mariannê Bo-udet102. W ³aski siostry króla Katarzyny Radziwi³³owej próbowa³ wkra�æ siê,chwal¹c jej rezydencjê. Sarnecki pisa³: �[...] pan pose³ francuski bardzogrzeczny cz³owiek, nies³ychanie jako chwali³ wejrzenie z pa³acu, ¿em niewidzia³ ni w cudzych krajach takiego prospektu�103.

Po przybyciu do Warszawy ambasador bardzo szybko wszed³ do naj-bli¿szego otoczenia Sobieskich. Widzimy go nieustannie na dworze, gdzie

97 R. K a w e c k i: Kardyna³..., s. 76.98 Zdaniem Mariusa Topin, zawsze nieco przesadnego w opiniach ³¹czy³o ich wspo-

mnienie kolegium d�Harcourt, które obaj ukoñczyli. W¹tpliwe to tym bardziej zwa¿yw-szy na okoliczno�ci, w jakich prymas tê szko³ê opuszcza³. M. To p i n: L�Europe et les Bo-ubons sous Louis XIV. Paris 1868, s. 29. Nie jest nawet pewn¹ spraw¹, czy prymas koñ-czy³ kolegium d�Harcourt, czy Clermont; autor biogramu w PSB tej kwestii nie rozstrzy-ga. A. R a c h u b a: Micha³ Radziejowski..., s. 66; R. K a w e c k i: Kardyna³..., s. 21�22.

99 J. S t a s z e w s k i: O miejsce..., s. 85.100 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 254; S.E. N a h l i k: Narodziny..., s. 85.101 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 118, 254, 269.102 Ta Francuzka by³a niewyczerpanym �ród³em wiedzy o Konstancji Lubomirskiej.

Pó�niej korzysta³ z jej po�rednictwa tak¿e August II. J. S t a s z e w s k i: O miejsce..., s. 42.103 K. Ta r g o s z: Jan III Sobieski mecenasem sztuk i nauk. Wroc³aw�Warszawa�Kra-

ków 1991; E a d e m: Sawantki w Polsce XVII wieku. Aspiracje intelektualne kobiet ze �rodowiskmagnackich. Warszawa 1997, s. 266.

Page 42: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

41

�wszystkie spojrzenia kierowa³y siê ku niemu�104. Czêsto tam przybywaj¹ckorzysta³ ze swego daru podobania siê, zw³aszcza damy ulega³y jego cza-rowi105. Królowa przyjê³a nowego ambasadora nad wyraz uprzejmie.W trakcie pierwszych spotkañ rozmawiali d³ugo o najpilniejszych sprawachpañstwowych. Zdaniem Micha³a Komaszyñskiego, Maria Kazimiera uczy-ni³a Polignaca swoim powiernikiem. Najpewniej przedstawi³a mu planypolityczne i sekrety106. Znów stawa³a siê �dobr¹ Francuzk¹�. Wed³ug za-leceñ Wersalu, Polignac mia³ pozyskaæ Sobiesk¹, prawi¹c jej komplemen-ty107. Wkrótce okaza³o siê, ¿e królowej zale¿y na bardziej wymiernychdowodach przywi¹zania króla francuskiego. Zabiega³a mianowicie o korzy-�ci dla swej rodziny. Polignac wys³uchiwa³ nieustannych skarg na opiesza-³o�æ Ludwika XIV w obdarowaniu jej ojca obiecanym opactwem. Nie wp³y-wa³o to jednak na och³odzenie stosunków miêdzy królow¹ i ambasa-dorem108. Wrêcz odwrotnie, ich za¿y³o�æ ros³a z ka¿dym dniem, wywo³uj¹cplotki109.

Zadaniem Polignaca sta³o siê równie¿ pozyskanie Jana III. Widywa³ kró-la bardzo czêsto. Wype³nia³ zalecenia instrukcji, która kaza³a mu zabawiaæSobieskiego wiadomo�ciami ze �wiata, opisami ciekawych wydarzeñ i zja-wisk, prezentowaniem nowych ksi¹¿ek110. Takie bowiem tematy interesowa-³y schorowanego i starzej¹cego siê monarchê najbardziej, co potwierdzaj¹wszyscy przebywaj¹cy w owym czasie na dworze polskim111. Pose³ grywa³z w³adc¹ w karty lub szachy. Towarzyszy³ mu w przeja¿d¿kach. Jego nie-wyczerpana wiedza i dowcip niezmiernie podoba³y siê monarsze112.

Czuj¹c siê coraz pewniej na dworze, Polignac przyst¹pi³ do wype³nieniadalszych czê�ci swojej misji. Stara³ siê, by Polska podpisa³a sojusz ze Skan-dynawi¹. Nastêpnym krokiem by³oby doprowadzenie do zawarcia pokojuodrêbnego z Turcj¹. Królowa by³a tym planom przychylna. Wszak¿e Jan III

104 M. M o n g r i l l o n de: Pamiêtniki sekretarza ambasady francuskiej w Polsce pod koniecpanowania Jana III oraz bezkrólewia i wolnej elekcji po jego zgonie (1694�1698). Oprac. £. C z ê -� c i k. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1982, s. 52�53.

105 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 55. Pochlebstwami zdobywa³ kobiece serca. K. Ta r -g o s z: Sawantki..., s. 266.

106 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 136�137.107 Recueil..., Pologne..., s. 216; J. S t a s z e w s k i: O miejsce..., s. 82.108 M. K o m a s z y ñ s k i, A. S k r z y p i e t z: Z dzia³alno�ci ambasadora Wersalu na dwo-

rze Jana III (1696 rok). W: Ojczyzna wielka i ma³a. Red. I. P a n i c. Cieszyn 1996, s. 63.109 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 136�137, 157�160. Topin posun¹³ siê

najdalej, sugeruj¹c dwuznacznie, ¿e Polignac odgrywa³ u boku Marii Kazimiery rolê po-dobn¹, jak kardyna³ Mazarin przy Annie Austriaczce. M. To p i n: L�Europe..., s. 45.

110 Recueil..., Pologne..., s. 217; J. S t a s z e w s k i: O miejsce..., s. 82.111 K. Ta r g o s z: Jan III Sobieski..., s. 97, 100�105.112 Czasem pyta³ nawet ambasadora o radê, na przyk³ad w sprawie urz¹dzenia Ku-

kizowa. K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 65, 66, 70, 71, 82.

Page 43: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

42

maj¹cy ostatnie s³owo w tych sprawach pozostawa³ pod wp³ywem ró¿nychosób nieprzychylnych Francji. Najprawdopodobniej nie chcia³ te¿ dra¿niæopozycji, która natychmiast przyst¹pi³aby do ataku na taki kurs polityczny.Wiedeñ czuwa³ i zachêca³ do dzia³ania swoich popleczników. Przeciwdzia³a-li opatowi Bonportu przede wszystkim wys³annik Wenecji Girolamo Albertii ówczesny nuncjusz Andrea Santa Croce. Starania o pokrzy¿owanie takichwysi³ków dworu podejmowali tak¿e przedstawiciele Brandenburgii113.

Mimo trudno�ci, starania Polignaca przynios³y, jak siê pocz¹tkowo wy-dawa³o, owoce. Ju¿ jesieni¹ 1693 roku rozpoczêto na dworze polskim przy-gotowania misji do pañstw skandynawskich. Janowi III zale¿a³o przedewszystkim na zbli¿eniu ze Szwecj¹. Chcia³ przekonaæ j¹ do sojuszu przeciwMoskwie114. Dania mia³a byæ partnerem handlowym. Jej pozyskanie wydawa-³o siê na pozór ³atwiejsze, ale niestety ¿¹da³a ona gwarancji polskich w spra-wie opowiedzenia siê przeciw Brandenburgii i Austrii. Wzbudzi³o to oba-wy Polaków wpl¹tania kraju w wojnê na zachodzie. Sprzeciwiono siê tymplanom na radzie senatu we wrze�niu 1693 roku. Pocz¹tkowo sojusz duñ-ski poparli Micha³ Radziejowski i Stanis³aw Herakliusz Lubomirski. Od po-cz¹tku za� przeciwny mu by³ biskup poznañski Jan Stanis³aw Witwicki. Za-s³ania³ siê interesem handlowym Polski, który jego zdaniem przekazywanoca³kowicie w rêce skandynawskie. Pó�niej wyst¹pi³ przeciw porozumieniuhetman wielki koronny Stanis³aw Jab³onowski, twierdz¹c, ¿e nara¿a onoPolskê na wojnê na dwa fronty. Nie pomog³y starania referendarza koron-nego Stanis³awa Szczuki i wojewody ruskiego Marka Matczyñskiego, byprzekonaæ hetmana. Jego stanowisko w tej sprawie sprowokowa³o opór in-nych senatorów. Ostatecznie po pó³rocznej bezowocnej walce, w marcu 1694roku, sprawê przekazano pod obrady sejmu, co oznacza³o jej kompletne fia-sko115. Jeszcze raz podjêto ten temat na radzie senatu, tym razem dyskutu-j¹c sprawê polskiego �po�rednictwa w pokoju miêdzy panami chrze�cijañ-skimi�. Konkluzja by³a mizerna wobec oczekiwañ Ludwika XIV, a Jan III by³niezmiernie rozgoryczony i zniechêcony116. Zaprzepaszczono bowiem kolej-n¹ szansê wzmocnienia miêdzynarodowej pozycji Rzeczypospolitej. Nie po-maga³y rozpaczliwe zabiegi Polignaca, by odnowiæ prace nad zbli¿eniem

113 Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 425, 480 i inne; A. K a � m i e r c z y k: Sejm grodzieñski, 31grudnia 1692�11 lutego 1693 r. �Studia Historyczne� 1980, R. 33, z. 1, s. 21�36; A. K a -m i e ñ s k i: Polska a Brandenburgia-Prusy w drugiej po³owie XVII wieku. Dzieje polityczne. Po-znañ 2002, s. 378.

114 M. K o m a s z y ñ s k i: Jan III..., s. 97, 100�102, 104�105.115 Ibidem, s. 104�112; J. S t a s z e w s k i: Elekcja..., s. 16; Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 482�

485.116 �Po�rednictwa nie odmawiaæ, ale go przed wyrozumienia intencji Ojca �wiêtego

nie zaczynaæ� � radzili senatorowie. Senatus Consilium, Warszawa, 30.08.1694, B.Czart.,rkps 867, k. 27.

Page 44: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

43

z Pó³noc¹. W listopadzie tego¿ roku odwiedzi³ on przebywaj¹cego we Lwo-wie Stanis³awa Jab³onowskiego � bezskutecznie. Hetman krótko go�ci³ po-s³a, wymówi³ siê chorob¹ i lekarstwem, które tego dnia mia³ za¿ywaæ117. Napró¿no Polignac s³a³ do niego listy. Dostojnik zdania nie zmieni³. Swemuzdziwieniu, oburzeniu i dezaprobacie pose³ dawa³ wyraz w korespondencjiz Francj¹118. Dla Jab³onowskiego pomy�lne zakoñczenie rozmów z Dani¹i Szwecj¹ by³oby wstêpem do rokowañ pokojowych z Port¹. A tego wobeczbli¿aj¹cej siê elekcji hetman nie chcia³119. W trakcie owej fatalnej podró¿y doLwowa jesieni¹ 1693 roku nie uda³a siê Polignacowi tak¿e wizyta u bawi¹cegotam kasztelana wileñskiego Józefa Bogus³awa S³uszki. Ambasador trafi³ fatal-nie, gospodarza rozbola³a g³owa i zemdla³, �¿e siê pulsu ledwo domacali�120.

W tym czasie dwór przebywa³ na Rusi. Prowadzono jednocze�nie roz-mowy dotycz¹ce zbli¿enia ze Skandynawi¹ i snuto plany ma³¿eñstwa TeresyKunegundy. Ambasador by³ niezmiernie czynny. Przebywa³ te¿ niemal nie-ustannie u boku obojga Sobieskich. W tym czasie Jan III po�wiêca³ sporouwagi Polignacowi. Pocz¹tkowo by³ dla opata bardzo uprzejmy. Wiele cza-su spêdzali razem. Ambasador z powodzeniem zast¹pi³ u boku króla nie-obecnego Votê. Monarcha przyjmowa³ pos³a zw³aszcza podczas d³ugich je-siennych wieczorów i s³otnych dni, gdy jako partner do gry lub rozmowyumila³ choremu, czêsto rozdra¿nionemu w³adcy czas. Zabierano go czasemwe wspólnej karecie, by �dopomaga³ przeja¿d¿ki i polowania przy swoichdyskursach, z których bardzo kontenci s¹ królestwo ichm�121.

Polignac nie odstêpowa³ wrêcz królowej. Codziennie odbywali wspól-ne konferencje w jej gabinecie, nieraz trwaj¹ce do pó�nej nocy. Maria Kazi-miera czêsto zaprasza³a ambasadora do królewskiego sto³u. Jadano razemzarówno obiady prywatne, jak i publiczne. Czasem towarzyszy³y im królew-skie dzieci. Pose³ sta³ siê wielk¹ pomoc¹ monarchini w jej rozmowach z Ba-wari¹. Wkrótce Sobieski zmêczy³ siê t¹ jego ci¹g³¹ obecno�ci¹. Znamiennes¹ z³o�liwe s³owa Sarneckiego, ¿e pewnego dnia monarcha przemówi³ dopos³a, �bo absolute nie mia³ do kogo przemówiæ u sto³u przy szczup³ej bar-dzo asystencyjej boku pañskiego�122. Wp³ywowi Polignaca w tamtym czasieprzypisaæ nale¿y wyznaczenie do opieki nad pos³em bawarskim, biskupap³ockiego Andrzeja Chryzostoma Za³uskiego123. W tym czasie cieszy³ siê bi-

117 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 53; J. S t a s z e w s k i: Elekcja..., s. 16.118 M. K o m a s z y ñ s k i: Jan III..., s. 109.119 M. Wa g n e r: Stanis³aw Jab³onowski (1634�1702) polityk i dowódca. Cz. 3 i 4. Siedlce

1997, s. 43.120 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 53.121 Ibidem, s. 59, 61, 65, 66, 72, 92, 139, 140, 144.122 Ibidem, s. 51, 96.123 Ibidem, s. 51, 96; M. K o m a s z y ñ s k i: Teresa Kunegunda..., s. 23; J. S t a s z e w s k i:

O miejsce..., s. 85.

Page 45: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

44

skup p³ocki zaufaniem królowej, a w³a�nie kogo� takiego potrzebowa³a dorozpoczêcia negocjacji �lubnych. Jednak¿e Polignac stara³ siê pozyskaæ Za-³uskiego dla swoich spraw124.

Pocz¹tkowo Polignac przekonywa³ Sobieskich do królewicza duñskiego.Jan III przychyla³ siê do tego kandydata, ale Maria Kazimiera wola³a elek-tora bawarskiego. Ambasador zacz¹³ popieraæ ma³¿eñstwo Teresy Kunegun-dy z Maksymilianem Emanuelem, widz¹c zachwyt królowej dla tych pla-nów. Królowa pragnê³a go chocia¿by ze wzglêdu na dalekie powinowactwoz Ludwikiem XIV, jakie mog³o ono przynie�æ125. Pocz¹tkowo pose³ obawia³siê zwi¹zku Sobieskich ze zwi¹zanym z cesarzem Wittelsbachem, ale LudwikXIV wyra¿a³ nadziejê, ¿e elektor mo¿e zmieniæ swoje przekonania politycznei przej�æ na stronê Francji, zw³aszcza wobec nieporozumieñ, jakich nie bra-k³o miêdzy namiestnikiem Niderlandów a Wilhelmem Orañskim. Król S³oñcenakaza³ swemu wys³annikowi poparcie dla tego maria¿u, licz¹c, ¿e w tensposób zaskarbi sobie wdziêczno�æ Maksymiliana Emanuela i zdo³a go po-zyskaæ w przysz³o�ci. Nad Europ¹ wci¹¿ wisia³a nierozwi¹zana kwestia lo-sów Hiszpanii po �mierci Karola II. Tote¿ król francuski zdo³a³ wyposa¿yæudaj¹cego siê do Brukseli Andrzeja Chryzostoma Za³uskiego w odrêbn¹ in-strukcjê, zachêcaj¹c¹ Maksymiliana Emanuela do zmiany obozu politycz-nego126. Wbrew obawom Polignaca, Ludwik XIV nie martwi³ siê znacznymposagiem Teresy Kunegundy, który zasiliæ mia³ kiesê stronnika Ligi Augs-burskiej, liczy³ natomiast na przysz³e zawi¹zki z Maksymilianem Emanu-elem127.

W rzeczywisto�ci pierwszym zwolennikiem tego ma³¿eñstwa mia³ byæJakub Sobieski. To on napomkn¹³ matce o wdowieñstwie elektora. Z pozo-ru zwi¹zek ten nie s³u¿y³ interesom francuskim równie¿ dlatego, ¿e odda-la³ zbli¿enie polsko-duñskie128. Chc¹c zatrzeæ pamiêæ swojej niechêci wobecplanów bawarskich, Polignac zbli¿y³ siê w tym czasie w³a�nie do królewiczaJakuba. Jak zawsze � korzysta³ przy tym z pomocy Marii Kazimiery. Kró-lowa organizowa³a ich spotkania. Wieczorami wspólnie konferowali w jej

124 I d e m: Maria Kazimiera..., s. 146. Za³uski reprezentowa³ w Brukseli zarówno inte-resy polskie, jak i francuskie, za co otrzyma³ od Ludwika XIV 20 tys. talarów. Melchiorde Polignac do Andrzeja Chryzostoma Za³uskiego [bm], 20.12.1694, STAD, loc. 14340,con. 36.

125 A. S k r z y p i e t z: Maria Kazimiera wobec elekcji po zgonie Jana III. W: Z dziejów XVIIi XVIII wieku. Red. J. K w a k. Katowice 1997, s. 107.

126 Od tej pory biskup Za³uski sta³ siê gorliwym stronnikiem Francji. M. K o m a -s z y ñ s k i: Tajna misja ambasadora Jana III Sobieskiego w Brukseli (1695). �Sobótka� 1992,z. 1�2, s. 119�121.

127 P. G a x o t t e: Ludwik XIV..., s. 314; M. K o m a s z y ñ s k i: Teresa Kunegunda..., s. 21,23; J.-C. P e t i t f i l s: Louis XIV..., s. 602.

128 M. K o m a s z y ñ s k i: Teresa Kunegunda..., s. 21, 23.

Page 46: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

45

komnatach, we trójkê jadali obiady i odbywali popo³udniowe przeja¿d¿ki,a wieczorami grywali w karty129.

Wiosn¹ 1694 roku po zakoñczeniu rokowañ z przedstawicielem Bawa-rii Jan III rzadziej spotyka³ siê z pos³em francuskim. Najwyra�niej nie po-dziela³ zachwytu ¿ony dla ma³¿eñstwa Teresy Kunegundy. Nie kry³ ¿alu namy�l o rozstaniu z jedynaczk¹. Martwi³ go tak¿e du¿y posag przyobiecanyBawarii. Maria Kazimiera podjê³a siê wyp³aciæ córce znaczn¹ sumê z w³asnejszkatu³y i teraz potrzebowa³a pieniêdzy. Poleci³a Dupontowi przygotowaæ¿aglowce, które zawie�æ mia³y do Francji zbo¿e. Zatem Polignac odniós³kolejny sukces. Zapa³, z jakim ambasador pracowa³, zadowoli³ Ludwika XIV.Królowa sta³a siê �dobr¹ Francuzk¹�. Statki z Polski do Francji kursowaæmia³y czê�ciej, przywo¿¹c tak potrzebne zbo¿e. Tak¿e Maksymilian Emanuelwiele zawdziêcza³ Wersalowi, pomimo trwaj¹cej wojny, w której sta³ po stro-nie cesarza. W przysz³o�ci móg³ zostaæ sojusznikiem Ludwika XIV lub na-wet wygodnym dla Francji kandydatem do tronu polskiego. Spowinowa-cony z Sobieskimi, by³ jednocze�nie cudzoziemcem, a Maria Kazimiera mo-g³a opowiedzieæ siê za jego kandydatur¹. Dodajmy, ¿e kontakty królowejz ziêciem do koñca ¿ycia pozosta³y o¿ywione130.

Gdy latem 1695 roku ma³¿eñstwo królewskiej jedynaczki zosta³o zawar-te, Polignac ponowi³ zabiegi o zakoñczenie wojny polsko-tureckiej. Rozma-wia³ na ten temat z Mari¹ Kazimier¹. Mia³ nadziejê, ¿e jak najlepiej usposo-biona do Francji królowa po�wiêci tej kwestii wiêcej czasu. Monarchiniprzedstawia³a opatowi swe zabiegi o uwolnienie Polski od wojny. Wskazy-wa³a na opozycjê, zw³aszcza Sapiehów niwecz¹cych jej starania. Zdaniemkrólowej, gorliwie wspiera³ ich przede wszystkim biskup poznañski, Jan Sta-nis³aw Witwicki131.

129 19 kwietnia 1693 roku biskup p³ocki doniós³ o przybyciu pos³a bawarskiego. Po-lignac w³¹czy³ siê aktywnie w przygotowania, tak¿e kwatery dla go�cia. Uczestniczy³ te¿w naradach królowej z Za³uskim. Po przybyciu barona Marxa Christopha Mayra spoty-ka³ siê z nim czêsto. Jedli obiad z Sobieskim, a potem konferowali w kwaterze opata Bon-portu. K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 86, 89, 90, 105, 107, 114�115, 125, 129; M. K o m a -s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 144�145.

130 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 96; M. K o m a s z y ñ s k i: Teresa Kunegunda..., s. 30,103, 108, 113.

131 W pocz¹tkach tego¿ roku Za³uski pociesza³ Jana III, przypominaj¹c, ¿e król sampowiedzia³, i¿ w³a�nie w Polsce Bóg najwiêcej cudów czyni, zatem nie ma siê czego oba-wiaæ. Votum Imci Ksiêdza Andrzeja Za³uskiego biskupa p³ockiego na sejmie walnym grodzieñskim23tie January 1693 miane. BJ, rkps 6439 I, k. 71�82. Co do ewentualnego zawarcia poko-ju nale¿a³o, zdaniem biskupa, odwo³aæ siê do papie¿a i jego zapytaæ o zdanie. Mowa nasenatus consilium Ja�nie Wielomo¿nego Xdza Andrzeja Za³uskiego biskupa kijowskiego (po zerwa-nym sejmie). BJ, rkps 6439 I, k. 68�71; M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 137�140;O. F o r s t de B a t t a g l i a: Jan Sobieski..., s. 356�359; Por. K. P i w a r s k i: Sprawa po�red-

Page 47: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

46

Wysi³ki Polignaca napawa³y niepokojem przedstawiciela Wenecji Giro-lamo Albertiego. Obawia³ siê, ¿e opat swym urokiem i darem przekonywa-nia pozyska dla siebie senatorów. Sam pomys³ wyjazdu na Ru� w 1693 rokuby³ dla W³ocha dowodem na oddanie króla dla sprawy pokoju132. Tote¿ pod-czas pobytu tam stara³ siê nie traciæ Polignaca z oczu. Czêsto spotykali siêna pokojach królowej. Grywali tam w karty. Albertiego bardzo martwi³wp³yw Francuza na Mariê Kazimierê. Na Rusi odbywa³y siê czêste rozmo-wy opata Bonportu z Sobieskimi. Obradowali we troje, budz¹c ciekawo�ædworu. Janowi III ambasador powtarza³, ¿e cesarz nie wype³nia zobowi¹-zañ sojuszniczych, zatem zerwanie pêt �wiêtej Ligi nie by³oby zdrad¹. Królnie przychyla³ ucha ku tym t³umaczeniom. Wskazywa³, ¿e Turcy nie s¹sk³onni do ustêpstw na rzecz Polski133. Podobnego zdania by³ Ludwik XIV.Doniesienia znad Bosforu wskazywa³y, ¿e nie da siê tam wiele zyskaæ dlaRzeczypospolitej134. Polignac by³ niemal w rozpaczy. Sobieski zachêcanyprzez ¿onê zdecydowa³ siê przedstawiæ propozycjê pokoju na posiedzeniusenatu. Wyst¹pi³ przeciw tym planom Kazimierz Sapieha. Wówczas pose³zaproponowa³ królowej, by rzecz ca³¹ oddaæ do decyzji sejmików. W³ad-czyni waha³a siê, a wojna toczy³a siê dalej135. Rezerwa Jana III dla planówPolignaca wzrasta³a. Stara³ siê o to usilnie jezuita ksi¹dz Maurycy Vota, re-prezentuj¹cy interesy Ligi �wiêtej na dworze polskim. 4 grudnia 1693 rokupowróci³ do Polski po d³ugim pobycie w Rzymie136. Nie mniej od amba-sadora francuskiego uzdolniony, oczytany i elokwentny, pragn¹³ teraz od-zyskaæ sw¹ dawn¹ pozycjê ulubieñca królewskiego137. Rozpoczêli z Francu-zem ostr¹ rywalizacjê o wzglêdy monarchy polskiego. Wspólnie zapewniali

nictwa..., passim; J. Ta z b i r: Polskie przedmurze chrze�cijañskiej Europy � mity i rzeczywisto�æhistoryczny. Warszawa 1987, s. 88�89.

132 M. K o m a s z y ñ s k i: La diplomazia..., s. 56�68; L. P o d h o r o d e c k i: Chanat krym-ski i jego stosunki z Polsk¹ w XV�XVII wieku. Warszawa 1987, s. 228; A. S k r z y p i e t z: Za-biegi..., s. 95�100.

133 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 62, 69, 72, 92.134 M. K o m a s z y ñ s k i: La diplomazia..., s. 69.135 P. P a u l: Le cardinal..., s. 30�35. Trzeba dodaæ, ¿e szlachta zajmowa³a do�æ ambi-

walentne stanowisko, wahaj¹c siê miêdzy niechêci¹ do wojny a ide¹ Polski jako przed-murza. M. B o g u c k a: Szlachta polska wobec wschodu turecko-tatarskiego: miêdzy fascynacj¹a przera¿eniem (XVI�XVIII w.). �Sobótka� 1982, z. 3�4, s. 191.

136 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 69.137 Maurycy Vota reprezentowa³ na dworze Jana III, a potem tak¿e Augusta II inte-

resy papieskie. Pamiêtniki do historyi ¿ycia i czynów Jana III Sobieskiego króla polskiego przezFrançois Duponta pe³ni¹cego przy królu obowi¹zki in¿yniera artylleryi. Oprac. J. J a n i c k i. War-szawa 1885, s. 217, 234; G. P l a t a n i a: Un nunzio straordinario viaggio nelle Polonia di fineXVII secolo. Fabrizo Paolucci e la pontificcia al tempo di Augusto Wettin. W: �Zeszty Nauko-we Uniwersytetu Jagielloñskiego�, nr 110. Kraków 1994, s. 151; K. Ta r g o s z: Jan III...,s. 27�28.

Page 48: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

47

Janowi III rozrywkê. Ich poobiednie lub wieczorne pogawêdki, uczone dys-puty i spory nieraz namiêtne, sprawia³y Sobieskiemu przyjemno�æ. Tema-tów, zw³aszcza trudnych, czêsto teologicznych dostarcza³ im sam król, �mie-j¹c siê z ich s³ownych potyczek. Vota przywióz³ Janowi III cenne prezenty.Przede wszystkim osiem neapolitañskich klaczy. Król ogl¹da³ je z wielkimupodobaniem. W�ród podarków � ku rado�ci Sobieskiego � znalaz³y siêmiêdzy innymi: obrazy, ryciny oraz portrety s³awnych ludzi. Odt¹d jezuitapojawia³ siê co dnia u boku Jana III. Przynosi³ rozmaito�ci przywiezionez Europy, dostarczaj¹c tym choremu w³adcy rozrywki. Wobec takiej kon-kurencji Polignac by³ bez szans i traci³ dawn¹ pozycjê. Jezuita celuj¹cyw szermierce s³ownej doprowadza³ Francuza niemal do ³ez. Ujmowa³a siêza rodakiem królowa. Gdy Vota zachorowa³, król g³o�no wyra¿a³ ¿al i tê-sknotê za nieobecnym ulubieñcem, a pose³ francuski zdecydowanie rzadziejpojawia³ siê w bezpo�rednim otoczeniu w³adcy. Wkrótce potem dwór prze-niós³ siê do stolicy. W Warszawie, zanim jeszcze nadesz³a zima, Polignac roz-chorowa³ siê powa¿nie. Gdy 10 listopada ambasador pojawi³ siê znów u kró-la, mia³ na ogolonej z powodu choroby g³owie perukê, �o co król go bar-dzo strofowa³, w której mu szpetnie i jest wielce podobny do ks. nun-cjusza�138.

Podczas pobytu na Rusi Jan III choæ s³aby i chory pragn¹³ zwo³aæ sejm.Poniewa¿ u schy³ku 1693 roku lekarze odradzili w³adcy podró¿ do Warszawyz powodu stanu zdrowia, termin sejmu przesuniêto a¿ do pocz¹tku 1695roku139. W gronie najbli¿szych senatorów omawiano najwa¿niejsze kwestiepolityczne. Nale¿a³o przygotowaæ siê do nieuchronnego starcia z opozycj¹.Sobieski s³a³ listy do �poufa³ych przyjació³ i konfidentów swoich�. Sarnec-ki wymieni³ tu Andrzeja Chryzostoma Za³uskiego i Stanis³awa Szczukê. Przykrólu obecny by³ wojewoda ruski Marek Matczyñski. W ca³ym kraju trwa-³y o¿ywione dysputy polityczne. Sarnecki odnotowa³ spotkanie prymasai genera³a wielkopolskiego Rafa³a Leszczyñskiego w Ujazdowie. �ci¹gnêlitam ponoæ obaj w wielkiej asystencji. Oni tak¿e omawiali przysz³y sejm140.Królowa nieustannie czyni³a mê¿owi z³o�liwe uwagi na temat porozumie-nia i wspó³pracy pomiêdzy podkanclerzym litewskim Karolem Stanis³awemRadziwi³³em, siostrzeñcem Sobieskiego przecie¿, a wojewod¹ wileñskim141.Panowie zjechali do Wilna, jakoby na ostatki. Towarzyszyli im wojewodapo³ocki Dominik Micha³ S³uszka i trocki Bogus³aw Aleksander Uniechowski.A 18 stycznia w poczcie warszawskiej król wyczyta³, ¿e na karnawa³owychbankietach wojewoda trocki pi³ zdrowie przysz³ego króla � Kazimierza IV,

138 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 69�71, 74�75, 79, 86, 93, 96, 136, 145, 150, 161.139 Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 484�488.140 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 80�81, 97.141 Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 485.

Page 49: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

48

robi¹c aluzjê do Sapiehy i jednocze�nie elekcji spodziewanej wobec z³egostanu zdrowia króla. Doniesienia te nie wró¿y³y nic dobrego ani królowi,ani te¿ przysz³emu sejmowi. Zjednoczenie najmo¿niejszych Litwinów os³a-bi³oby Sobieskich jeszcze bardziej. 21 lutego nadesz³y listy od prymasa;�w których siê ekskuzowa³, ¿e w ¿adne intrygi nie wchodzi³ i nie wchodzi,i o ¿adnych spiskach nie wiedzia³, i ad consilia ¿adne nie zasiada³, �lubuj¹ci za drugich, jako to wojewodê trockiego i jmp. podskarbiego litewskiego,¿e oni nie byli motores tych sesyj, etc.�142 By³o to zdaje siê najlepsze potwier-dzenie tego, ¿e co� siê dzia³o i atmosfera zagêszcza³a siê coraz bardziej. Jesz-cze przed zakoñczeniem rokowañ z Bawari¹ nadesz³y do ¯ó³kwi fatalnewie�ci z Litwy. 3 maja 1694 roku król dowiedzia³ siê o ekskomunice, jak¹biskup wileñski Konstanty Brzostowski na³o¿y³ na hetmana wielkiego litew-skiego w zwi¹zku z skierowaniem do dóbr ko�cielnych wojska na le¿a zi-mowe. Co prawda, w pocz¹tkach 1695 roku donoszono o zgodzie panuj¹-cej za po�rednictwem nuncjusza pomiêdzy Brzostowskim a Kazimierzem Sa-pieh¹, ale akurat te wie�ci okaza³y siê fa³szywe143.

W�ród senatorów zapanowa³o wrzenie. Zazwyczaj ostro¿ny kardyna³Radziejowski stan¹³ po stronie Sapiehów i zawiesi³ kl¹twê. Natomiast nun-cjusz wiedz¹c, ¿e Jan III jest hetmanowi przeciwny, wzi¹³ w obronê bisku-pa wileñskiego. Prymas obstawa³ przy swoim, zas³aniaj¹c siê swoj¹ godno-�ci¹ legata i niezale¿no�ci¹ polskiego Ko�cio³a. Stara³ siê umocniæ swe sta-nowisko, pozyskuj¹c dla siebie Mariê Kazimierê144. Polignac doradza³ kró-lowej, by przysta³a na ofertê wspó³pracy z opozycj¹. Zachêca³ j¹ do przejê-cia inicjatywy i doprowadzenia do pojednania zwa�nionych stron. S¹dzi³, ¿ewzmocni to jej pozycjê, a jemu samemu u³atwi zbli¿enie z Sapiehami. Zda-niem opata Bonportu, rodzi³a siê szansa, by zdobyæ wojewodê wileñskie-go i jego brata do partii francuskiej145. Król by³ tym pomys³om przeciwny.Nie wierzy³ w powodzenie rozmów z Sapiehami i uwa¿a³ je za b³¹d146. Spra-wa ta poró¿ni³a królewskich ma³¿onków. Sobieska liczy³a na korzy�ci ze

142 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 91�92, 97, 99, 121.143 Innocenty XII prosi³ Jana III o mediacjê w tej sprawie. J. K u r c z e w s k i: Biskup-

stwo wileñskie. Wilno 1912, s. 51.144 Prymas stara³ siê ³agodziæ spór, nie nara¿aj¹c siê ¿adnej ze stron. Prymas do Kon-

stantego Brzostowskiego, Skierniewice, 26.04.1694, B.Czart., MNK, rkps 53, s. 27; Prymasdo Kazimierza Sapiehy, Skierniewice, 26.04.1694, B.Czart., MNK, rkps 53, s. 28; A. R a -c h u b a: Micha³ Radziejowski..., s. 69.

145 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 159; Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 502�505.146 Król mia³ �wiadomo�æ, ¿e opozycja dzia³a przede wszystkim w celu sprzeciwie-

nia siê jemu samemu i jego planom, zw³aszcza elekcyjnym. J. J a b ³ o n o w s k i: Skrupu³bez skrupu³u w Polsce albo o�wiecenie grzechów narodowi polskiemu zwyczajniejszych a za grze-chy nie mianych. Kraków 1858, s. 19; K.B. H o f f m a n: Historia reform politycznych w daw-nej Polsce. Warszawa 1988, s. 102.

Page 50: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

49

wspó³pracy z Sapiehami. Polignac, maj¹c na uwadze w³asne cele, doradza³³agodno�æ wobec hetmana wielkiego litewskiego. Zabiega³ te¿ o ujawnienieswojej roli u boku monarchini. Chcia³, by wiedziano, jak gor¹co pragnie po-jednania powa�nionych stron. Gdy u progu 1695 roku zebra³ siê sejm, roz-strzygn¹æ nale¿a³o przede wszystkim spór litewski. Magnaci nie byli sk³onnido pojednania. Maria Kazimiera, wbrew stanowisku mê¿a, wda³a siê w roz-mowy z opozycj¹. Czynnie wspomaga³a Radziejowskiego. Niemal codzien-nie spotykali siê, próbuj¹c znale�æ kompromisowe wyj�cie z jak¿e trudnejsytuacji. Korzystaj¹c z faktu, ¿e w spór wmiesza³ siê nuncjusz Opicio Pal-lavicini i Polignac tak¿e zaoferowa³ swoje us³ugi147. Sarnecki skrupulatnieodnotowa³ 28 stycznia, ¿e �jmp. pose³ koniecznie siê napiera byæ mediato-rem w tej sprawie i ¿eby wspólnie zasiada³ i ichmciami, na którego ¿adnym¿ywym sposobem jmp. wojewoda [wileñski � A.S.] zezwoliæ nie chcia³[...]�148.

Sapiehowie byli wci¹¿ niechêtni wspó³pracy z Francj¹. Starania Polignacaodrzuca³ tak¿e Radziejowski i wszelkimi sposobami utrzymywa³ go z dalaod tocz¹cych siê rozmów. Prymas zaj¹³ stanowisko pokrêtne. Niechêtny am-basadorowi francuskiemu, wci¹¿ zabiega³ o przychylno�æ królowej. Wygl¹dana to, ¿e d¹¿y³ do rozbicia porozumienia istniej¹cego miêdzy opatem Bon-portu i Sobiesk¹. Pozbawi³oby to ambasadora jego uprzywilejowanego sta-nowiska, a Wersal � wp³ywów na dworze polskim149. 29 stycznia niezra¿o-ny dotychczasowymi odmowami, pose³ zaofiarowa³ raz jeszcze swoje us³ugi.Kazimierz Sapieha odrzuci³ je, gdy¿ Francuz, jak mówi³: �nie powinien wie-dzieæ interesów naszych�150. Postanowiono, ¿e po nastêpnym spotkaniu sk³ó-conych stron spór rozs¹dz¹ prymas i nuncjusz. Polignac ponownie zaofero-wa³ pomoc, tym razem wystêpuj¹c w imieniu króla Francji. Senatorowie roz-wa¿ali konsekwencje odrzucenia takiej propozycji. Najbardziej zmartwionaca³ym zaj�ciem by³a królowa. S³usznie dopatrywa³a siê w tym wrogo�ciwobec wp³ywów francuskich na dworze. W rzeczywisto�ci by³ to atak najej w³asne stanowisko polityczne. Uczestnictwu pos³a francuskiego w roz-mowach mediacyjnych by³ te¿ przeciwny Jan III. Kardyna³ Radziejowski, jakzawsze ostro¿ny, nie chcia³ zra¿aæ ambasadora151. Wymy�li³ zatem, by senat

147 A. R a c h u b a: Micha³ Radziejowski..., s. 69. Czê�æ duchowieñstwa, w tym Radzie-jowski, uwa¿a³a, ¿e zbyt czêsto odwo³ywano siê do nuncjatury. R. K a w e c k i: Kardyna³...,s. 105.

148 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 178.149 J. K o r y t k o w s k i: Arcybiskupi..., s. 323.150 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 178.151 Zdaniem Marcelego Kosmana, Radziejowski �kokietowa³ bezskutecznie Ludwi-

ka XIV w obliczu nadchodz¹cego bezkrólewia...�. M. K o s m a n: Miêdzy o³tarzem a tro-nem. Poczet prymasów polskich. Poznañ 2000, s. 182. By³y to zabiegi tyle¿ ostro¿ne, co nie-szczere.

4 Francuskie...

Page 51: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

50

zaproponowa³ Polignacowi udzia³ w sesji. Pose³ usatysfakcjonowany samymgestem, mia³ odmówiæ, pod pozorem choroby. Na takie rozwi¹zanie nieprzystali ani opat Bonportu, ani królowa. Polignac chcia³ realnego wp³ywuna wydarzenia, a nie pustych gestów. Wówczas postanowiono obrady uczy-niæ spraw¹ prywatn¹ i nie prosiæ ani pos³a, ani nuncjusza. Przewodnictwow imieniu króla przej¹³ prymas152. Przynajmniej czê�ciowo uspokoi³o to¿¹dania wojewody wileñskiego, który sprzeciwia³ siê obecno�ci nuncjusza,s³usznie uwa¿a³ te¿, ¿e zaproszenie na obrady wys³annika papieskiego by³odzie³em nadzwyczaj ostro¿nego prymasa. Zreszt¹ nuncjusz wspiera³ akuratstronê biskupa wileñskiego i jego obecno�æ by³a Sapiehom niewygodna153.Widz¹c, ¿e sprawa jest okazj¹ do podkre�lenia wp³ywów Radziejowskiego,hetman wielki litewski stara³ siê ograniczyæ rolê prymasa. Jego niechêæ stara³siê ³agodziæ za wszelk¹ cenê podskarbi litewski Benedykt Sapieha. Próbo-wa³ wp³yn¹æ na brata za po�rednictwem osób postronnych, miêdzy innymiStanis³awa Herakliusza Lubomirskiego. Upór Polignaca w sprawie mediacjiwymierzony by³ przeciw nuncjuszowi. Stworzy³o to prymasowi, licz¹cemu nawdziêczno�æ Sapiehów, stworzy³o to okazjê do odegrania szczególnej roli me-diatora i rozjemcy. Natomiast ambasador niczego nie osi¹gn¹³, co przyprawi³ogo o chorobê, i Sarnecki spieszy³ ze z³o�liw¹ uwag¹, ¿e wcale nie dyploma-tyczn¹. Pose³ usun¹³ siê wiêc do swojej kwatery154. Jednak sprawy nagle przy-bra³y niedobry obrót dla Sapiehów i ich sprzymierzeñców. Zerwanie sejmu,podyktowane tak jawn¹ prywat¹, wobec wszelkich prób doprowadzenia dopojednania, wywo³a³o powszechne niezadowolenie. Podsyca³ je sam król,coraz bardziej wrogo do Sapiehów usposobiony. Zdaniem Zbigniewa Wój-cika, w³a�nie wówczas �wielu ludziom otworzy³y siê oczy�. Wkrótce opo-zycja wzglêdem Sapiehów mia³a wybuchn¹æ na Litwie z ca³¹ otwarto�ci¹155.

152 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 178�179.153 J. K o r y t k o w s k i: Arcybiskupi..., s. 323.154 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 182�183. Polignaca spotka³ despekt tak¿e w trak-

cie obrad sejmu: chcia³ na nim publicznie przemówiæ, lecz jego wyst¹pienie zag³uszono,bez w¹tpienia nie przypadkiem. Notatka o wydarzeniach sejmu 1695, RGADA, f. 12,o. 1, nr 40, k. 112. Napisa³ wówczas do króla, o�wiadczaj¹c, ¿e skoro nie jest potrzebny,wycofa siê do swej kwatery i stawi siê dopiero na wezwanie monarchy. Melchior de Po-lignac do Jana III. Warszawa, 9.01.1695. NGAB, f. 694, o. 12, rkps 10, k. 65r�66v.

155 Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 495�496; A. R a c h u b a: Litwa wobec projektu zwo³ania sej-mu konnego w 1695 roku i walki Sapiehów z biskupem Brzostowskim. �Zapiski Historyczne�1986, T. 51, s. 64�73; T. Wa s i l e w s k i: Walka o zrównanie praw szlachty litewskiej z Koron¹od unii lubelskiej do pocz¹tku XVIII wieku. �Zapiski Historyczne� 1986, T. 51, z. 1, s. 56. Ma-gnateria zdecydowanie przeciwstawia³a siê wzrostowi w³adzy króla, ale zarazem os³a-bia³a pañstwo. W. C z a p l i ñ s k i: Kultura baroku w Polsce. W: Pamiêtnik X Powszechnego Zjaz-du Historyków Polskich w Lublinie, 9�13.09.1968. Cz. 1. Warszawa 1971, s. 199; A. K e r -s t e n: Problem w³adzy w Rzeczpospolitej czasu Wazów. W: O naprawê Rzeczpospolitej XVII�XVIIII wieku. Prace ofiarowane W³adys³awowi Czapliñskiemu w 60 rocznicê urodzin. Warsza-wa 1965, s. 36.

Page 52: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

51

Sytuacja polityczna komplikowa³a siê coraz bardziej. Sapiehowie zawszelk¹ cenê starali siê pozyskaæ przyjació³. Przede wszystkim liczyli nawojewodów trockiego i po³ockiego. Przez prymasa, wci¹¿ stoj¹cego po ichstronie, pragnêli zdobyæ poparcie koroniarzy. Radziejowski mia³ te¿ ³agodziæzarzuty, jakie pod adresem Sapiehów kierowano z ca³ego kraju. Obaj bra-cia, przez Sarneckiego, zwrócili siê do podkanclerzego litewskiego KarolaStanis³awa Radziwi³³a. Chc¹c lepiej nastawiæ do siebie nieco zgry�liwegorezydenta, wydali obiad, na który go zaproszono. W towarzystwie swoich¿on, a tak¿e marsza³ka wielkiego koronnego równie¿ z ma³¿onk¹, nieszczêdzili s³ów pochwa³y pod adresem Radziwi³³a, co Sarnecki z wiel-k¹ dum¹ przekaza³. Ostatecznie Sapiehowie coraz bardziej niepewni wo-bec nagonki, jak¹ przeciw nim rozpêtano, zdecydowali siê na krok bardzoradykalny. Zwrócili siê z pro�b¹ o poparcie do pos³a francuskiego. Polignacmóg³ to uznaæ za tryumf. Zdaje siê jednak, ¿e upojony sukcesem, nie przyj-rza³ siê zbyt dok³adnie dzia³aniom Sapiehów. Jednego dnia wojewoda wi-leñski z³o¿y³ wizytê w³a�nie pos³owi francuskiemu, ale tak¿e przedstawi-cielowi cesarza. Wyst¹pi³ przy tym niezmiernie uroczy�cie niemal z osten-tacj¹. Sarnecki opisa³ wszystko dok³adnie. Wizyta u obydwu pos³ów ozna-cza³a, ¿e Sapiehowie nie zamierzaj¹ zerwaæ z Wiedniem, choæ mo¿e próbo-wali nawi¹zaæ odrzucony wcze�niej kontakt z Wersalem. Mog³a to byæ pró-ba podbicia ceny na dworze wiedeñskim. Wys³annik cesarski Karol JuliuszSedlnitzky nie traci³ czasu i natychmiast rewizytowa³ hetmana wielkiego li-tewskiego156.

W tych okoliczno�ciach nale¿y uznaæ, ¿e próba nawi¹zania kontaktuz opatem Bonportu by³a raczej uk³onem w stronê królowej157. To jej przychyl-no�æ chcieli Sapiehowie pozyskaæ. Mog³a ³agodziæ gniew Sobieskiego i sta-nowiæ przez to ochronê dla ich interesów. Wcze�niej zagro¿eni Sapiehowiepróbowali konsolidowaæ szeregi i zwi¹zaæ siê �ci�lej z Radziejowskim. W³a-�nie przez niego z³o¿yli Polignacowi ofertê wspó³pracy. Gotowi byli przej�æna pozycje francuskie za ogromn¹ sumê 400 tysiêcy talarów158. Pomimo trud-nej sytuacji, w jakiej siê znale�li, ¿¹dali bardzo wysokiej sumy. Zatem w¹t-

156 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 183, 185, 187, 275. Gdy wcze�niej prymas próbowa³ostudziæ innego przedstawiciela cesarskiego i pokazaæ pewien dystans do niego, odmó-wi³ spotkania, zas³aniaj¹c siê roztopami i tym, ¿e dzieli ich mocno wezbrana rzeka. W rze-czywisto�ci umkn¹³ wówczas Krzysztofowi Wac³awowi Nostitzowi, którego nie pragn¹³widzieæ. Zatem spotkania, wizyty i rewizyty mia³y ogromne znaczenie dla wzajemnegoinformowania, kto z kim chce wspó³pracowaæ. Teraz nie czytamy o rewizycie Sapiehówu Polignaca. Prymas do Krzysztofa Wac³awa Nostitza. £owicz, 28.03.1693, BJ, rkps 7758II, k. 86r.

157 M³ody Jan Stanis³aw Jab³onowski uwa¿a³, ¿e wspó³praca z Polignakiem jest conajmniej bardzo trudna; pisa³, ¿e �opat niestworzonych rzeczy ¿¹da�. J.S. J a b ³ o n o w -s k i: Dziennik (1694�1695). Wyd. W. Chomêtowski. Warszawa 1865, s. 138.

158 Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 504.

4*

Page 53: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

52

piæ mo¿na w szczero�æ intencji Sapiehów. Polignac nie szasta³ pieniêdzmiw celu zdobycia przyjació³, co stanowi³o wystarczaj¹c¹ wskazówkê, ¿e pro-wadz¹cy zwykle �dyplomacjê pieni¹dza� Ludwik XIV cierpi na powa¿nebraki w skarbcu. Opozycja antykrólewska w Polsce znajduj¹ca siê akuratw odwrocie postawi³a warunki bardzo trudne do wype³nienia. W¹tpiæ na-le¿y, czy rzeczywi�cie ich zamiarem by³o przej�cie na pozycje francuskie. Byæmo¿e, jak wspomnia³am, chcieli skorzystaæ z po�rednictwa Polignaca, bydotrzeæ do Marii Kazimiery. Ludwik XIV te¿ zreszt¹ nie dowierza³ propozycji,jak¹ z zapa³em przekaza³ mu Polignac. Z Wersalu, ku zmartwieniu pos³a,nadesz³a odmowa p³acenia jakichkolwiek pieniêdzy, dopóki nie zostan¹ od-dane Francji konkretne us³ugi159. Tymczasem Sapiehowie bardzo potrzebo-wali pieniêdzy, ale w rzeczywisto�ci ich pozycja nie by³a, a¿ tak s³aba, jaks¹dzono160. Znowu od Sarneckiego wiadomo, ¿e Polignac prawie nie opusz-cza³ wówczas kwatery, nadal z powodu choroby. Pose³ pojawia³ siê na dwo-rze jedynie na wezwanie Jana III161.

Tymczasem Maria Kazimiera manifestowa³a sw¹ niechêæ wobec Austrii.W lutym tego roku przyby³ do Warszawy przedstawiciel cesarza � hrabiaKarol Juliusz Sedlintzky. Pierwsze kroki skierowa³ do królewiczowej Ja-dwigi El¿biety. Siedz¹cego u ³o¿a synowej, zasta³a go tam monarchini.Ostro skomentowa³a tê ��mia³o�æ�, udaj¹c, ¿e nie wie, kto zacz. Nie s³ucha-j¹c t³umaczeñ, wróci³a do siebie i nie przyjê³a pos³a, gdy prosi³ o prywatn¹audiencjê162.

W marcu tego roku dosz³y do Polski wie�ci o �mierci Ludwiki Karoli-ny Radziwi³³ówny zamê¿nej za Karolem Filipem Neuburgiem. Rozpocz¹³ siêspór o zarz¹d jej dóbr na Litwie. Dotychczas na jej ¿yczenie zajmowali siêtym Sapiehowie. Obecnie pretendowa³ do tego równie¿ Karol Stanis³awRadziwi³³, wspomagany w tych staraniach przez samego króla swego wuja.Gor¹czkowo poszukiwano testamentu Bogus³awa Radziwi³³a i niecierpliwieoczekiwano wie�ci z Palatynatu. Jan III próbowa³ pozyskaæ dla tej sprawyStanis³awa Jab³onowskiego i Jana Wielopolskiego163. Przy tej okazji wysz³oraz jeszcze porozumienie ³¹cz¹ce domy Sapiehów i Lubomirskich. Sarnec-ki podkre�la³, ¿e podskarbiowie litewski i koronny trzymaj¹ siê razem. Ma-ria Kazimiera próbowa³a wykorzystaæ ca³e zamieszanie do w³asnych ce-

159 P. P a u l: Le cardinal..., s. 40�41.160 A. R a c h u b a: Litwa..., s. 80. Zdaniem jednego z autorów, s³abli przy ka¿dym

przej�ciu ze strony austriackiej na francusk¹ i odwrotnie, trac¹c jak¹� czê�æ w³asnych klien-tów. G. S l i e s o r i u n a s: Walka stronnictw w przededniu i podczas wojny domowej na LitwieXVII/XVIII wieku. W: W³adza i presti¿..., s. 232.

161 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 292�294; A. S k r z y p i e t z: Zabiegi..., s. 98.162 Maria Kazimiera do Jakuba Sobieskiego. Kamienna [bm]. NGAB, f. 694, o. 12,

nr 151, k. 142r�149v. K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 185.163 Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 505�507.

Page 54: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

53

lów164. W ka¿dym razie nie by³a sk³onna popieraæ roszczeñ podkanclerze-go litewskiego, tylko prowadziæ rozmowy ze stron¹ sapie¿yñsk¹, o co �dozêbów wadzi³ siê� z ni¹ król, stoj¹cy po stronie swych krewnych165. Kr¹¿y-³y plotki, ¿e Maria Kazimiera planuje ma³¿eñstwo z wojewod¹ wileñskim166.Trudno ustaliæ ich autorstwo, ale wiadomo, ¿e wymieniano wielu ró¿nychkandydatów do rêki królowej po �mierci Jana III. Najpewniej by³y to tyl-ko próby sk³ócenia królewskich ma³¿onków; z czasem staæ siê mia³y tak¿enarzêdziem walki z przeciwnikami politycznymi. Trudno by³o bowiemo gorsze oskar¿enie ni¿ chêæ po�lubienia Sobieskiej i zdobycia wraz z jej rêk¹korony polskiej. Sapiehów wobec w³adczyni w dalszym ci¹gu popiera³ Po-lignac. Nie rezygnowa³ z prób zdobycia ich dla Francji. Toruj¹c im drogê doMarii Kazimiery, liczy³ na wdziêczno�æ obydwu stron. Twierdzi³ przy tym,¿e autorytet królowej wzrós³ niepomiernie. S¹dzi³, ¿e uda mu siê wykorzy-staæ to dla dobra Francji167. Tamtej jesieni Ludwik XIV chwali³ jego wysi³kina rzecz budowy stronnictwa francuskiego168. Porozumienie miêdzy pos³ema w³adczyni¹ nadal umacnia³o siê. Sarnecki odnotowa³, ¿e latem 1695 rokuopat Bonportu codziennie odwiedza³ królow¹ w Wilanowie169.

W tym samym czasie spór pomiêdzy królem i jego ma³¿onk¹ narasta³.Jan III zdecydowanie przeciwstawia³ siê porozumieniu z Sapiehami170. Tym-czasem Maria Kazimiera czyni³a wszystko, by zwiêkszyæ swoje wp³ywy,a przede wszystkim zabezpieczyæ los swoich dzieci. Mia³a nadziejê, ¿e pod-czas przysz³ej elekcji mo¿ne rody opowiedz¹ siê za którym� z jej synów.Zdaniem Polignaca, stawia³a na Aleksandra, ale nie wyklucza³a ca³kowicie

164 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 159�163.165 Kazimierz Sarnecki do Karola Stanis³awa Radziwi³³a, Warszawa, 22.08.1695,

AGAD AR V, teka 13939; K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 291, 293�294, 297�298. Spór Ra-dziwi³³ów i Sapiehów toczy³ siê o dobra neuburskie i wstrz¹sa³ ca³¹ Litw¹. D. U r b a n o -w i c z: Z problematyki obrad sejmiku nowogródzkiego w czasach Jana III Sobieskiego. W: Z ba-dañ nad RP w czasach nowo¿ytnych. Red. K. M a t w i j o w s k i. Wroc³aw 2001, s. 102, 96�106.

166 Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 508.167 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 161. Na przyk³ad mog³aby wyj�æ za m¹¿

za Karola Filipa neuburskiego. Imiê królowej ³¹czono z ró¿nymi kandydatami, do cze-go jeszcze przyjdzie nam wróciæ. L. B a s t a r d de: Négociations l�abbé de Polignac en Polo-gne concernant l�election du prince de Conti comme roi de Pologne (1696�1697). Auxerre 1864,s. 23�24.

168 M. To p i n: L�Europe..., s. 55�56.169 Kazimierz Sarnecki do Karola Stanis³awa Radziwi³³a. Warszawa, 18.08.1695.

AGAD AR V, rkps 13939. Stara³ siê tak¿e utrzymywaæ kontakty z rodzin¹ królowej. Nieuda³o siê ustaliæ autora tego listu, ale Maria Kazimiera zarzuca³a jednemu ze swych krew-nych, ¿e stan¹³ po stronie Polignaca. D�Arquien do Melchiora de Polignac, Warszawa3.02.1696. B.PAN, rkps 981, k. 21.

170 Kazimierz Sarnecki do Karola Stanis³awa Radziwi³³a. Warszawa, 22�23.08.1695,AGAD, AR V, rkps 13939.

Page 55: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

54

Jakuba. Teraz opat Bonportu zacz¹³ dzia³aæ przeciwko najstarszemu króle-wiczowi. Uwa¿a³, ¿e zgodnie z interesem Francji nale¿y uniemo¿liwiæ elek-cjê Jakuba. W swej korespondencji podkre�la³ jego oddanie dla cesarza. Czy-ni³ zatem ambasador francuski wszystko, by pogr¹¿yæ najstarszego synaw oczach królowej171. Plany dynastyczne Sobieskich, poprzednio na pewienczas odsuniête, powróci³y w 1692 roku wraz z traktatem z Francj¹. Towa-rzyszy³a mu jednak niepewno�æ, któremu z synów Sobieskich zechce pomócLudwik XIV172. Jan III chory i s³aby, niechêtnie mówi³ o przysz³o�ci. Mimostarañ, królowa nie potrafi³a nak³oniæ go do spisania testamentu, choæ mo-g³o to pomóc w zabiegach o tron dla synów. Gorliwie pracowa³ nad tymPolignac. Przekonywa³ Sobiesk¹, ¿e testament jest konieczny, by Jakub nieprzej¹³ ca³ego maj¹tku173. Zachêca³ j¹ tak¿e, by wobec oporu ma³¿onka wy-

171 Nie jest jasne, czy Polignac nie odegra³ pewnej roli w nieporozumieniach miêdzyMari¹ Kazimier¹ a królewiczem Jakubem. Ponoæ najstarszy syn króla chcia³ przekupiækucharza ambasadora francuskiego, by otru³ króla. Dlaczego zwróci³ siê z tym akurat dos³u¿by Polignaca? Kazimierz Sarnecki do Karola Stanis³awa Radziwi³³a. Warszawa2.11.1695. AGAD AR V, teka 13939. W tym samym czasie Polignac pisa³ do Francji, ¿e Ja-kub i tak przegra walkê o koronê, poniewa¿ o wiele popularniejszy jest �redni królewiczAleksander � lepiej zbudowany, dojrzalszy, ni¿ powinien byæ m³odzian w tym wieku.A co najwa¿niejsze i jak¿e wygodne dla planów francuskich, jest bardzo przywi¹zany domatki i zarazem do Francji. Poniewa¿ Maria Kazimiera kocha Aleksandra bardziej ni¿ Ja-kuba, zapewne jego bêdzie chcia³a widzieæ na tronie. Je¿eli co� martwi³o pos³a to brakambicji samego Aleksandra. To opinia wyra¿ona przez ambasadora wiosn¹ 1695 roku.Wkrótce nawet te pogl¹dy nie bêd¹ zdaniem opata Bonportu prawdziwe. TW. T. 6,k. 5616�1617; M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 171; A. S k r z y p i e t z: Maria Ka-zimiera..., s. 107.

172 Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 427�433, 477�478. Sobiescy podejmowali próby zabez-pieczenia elekcji Jakuba. Plany jego ma³¿eñstwa z Ludwik¹ Karolin¹ Radziwi³³ówn¹, a po-tem ksiê¿niczk¹ francusk¹ czy niemieck¹ mia³y taki w³a�nie cel. Za�lubiny z Jadwig¹ El¿-biet¹ dawa³y nadziejê na poparcie tych wysi³ków przez cesarza. M. K o m a s z y ñ s k i: Ma-ria Kazimiera..., s. 127. Ku zaniepokojeniu magnaterii próbowano tak¿e eksponowaæ kró-lewicza w dzia³aniach politycznych, przez udzia³ w radach senatu. Towarzyszy³ ojcuw wyprawach wojskowych. Zdaniem niektórych, to elektor brandenburski zachêci³ ce-sarza do odst¹pienia Jakuba, a pó�niej zajê³a takie stanowisko Francja, choæ pocz¹tkowowszyscy obiecywali Janowi III pomoc dla jego synów. Por. A.Z. H e l c e l: O dwukrotnemzamêzciu xsiê¿niczki Ludwiki Karoliny Radziwi³³ównej i wynik³ych zt¹d w Polsce zamieszkach. Przy-czynek do dziejów panowania Jana III. Kraków 1857; W. S o b i e s k i: Dzieje Polski. T. 1: Do 1696.Warszawa 1923, s. 155; Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 429�432; Por. C. C h o w a n i e c: Wypra-wa Sobieskiego do Mo³dawii w 1686 r. Warszawa 1932; J. W i m m e r: Wiedeñ 1683. Warsza-wa 1983. Ostry sprzeciw opozycji spowodowa³, ¿e zarzucono te dzia³ania, przynajmniejna pewien czas.

173 A. S k r z y p i e t z: Maria Kazimiera..., s. 107. Jeden z autorów ówczesnych twierdzi³,¿e Polignac by³ na dworze polskim nie jako minister, lecz jako dziecko pary monarszej.Odp³aci³ im niewdziêczno�ci¹, zrywaj¹c z rodzin¹ królewsk¹ po �mierci Jana III. Zniszczy³Sobieskich plotkami i ulotkami. To on w³a�nie przekonywa³ Mariê Kazimierê, by wy-

Page 56: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

55

s³a³a pieni¹dze do Francji. Maria Kazimiera poinformowa³a o tych planachJana III. Ten wszak¿e sprzeciwi³ siê wywo¿eniu maj¹tku z kraju, a zw³asz-cza uzale¿nieniu siê w tej sprawie od Ludwika XIV. S³usznie mniema³, ¿erównie wysoki procent mo¿na by³o uzyskaæ np. w Amsterdamie, a nie bêd¹temu towarzyszy³y zobowi¹zania polityczne. Ostatecznie jednak królowazdecydowa³a siê ulokowaæ czê�æ swego maj¹tku we Francji, ku swemu wiel-kiemu ¿alowi w przysz³o�ci174. Ambasador francuski �wiêci³ nastêpny try-umf. Do jego ojczyzny wys³ano spore sumy tak bardzo potrzebne os³abio-nemu krajowi. Nie trzeba dodawaæ, ¿e Sobieska nie by³a w stanie wydobyætych pieniêdzy wówczas, gdy okaza³y siê najbardziej potrzebne.

Wypada zastanowiæ siê, dlaczego Maria Kazimiera uleg³a w tak wa¿nejsprawie podszeptom Polignaca. Prawdopodobnie zupe³nie osamotniona,gdy¿ król by³ coraz bardziej chory i coraz mniej czynny, przera¿ona tym, comia³o nadej�æ, szuka³a wsparcia i znalaz³a je w ambasadorze. Znany ze swe-go wp³ywu na otoczenie i daru przekonywania, zdoby³ jej zaufanie. Dodaætrzeba, ¿e podpory dla matki nie stanowi³ w tym trudnym czasie królewiczJakub. Po pierwsze dlatego, ¿e Maria Kazimiera przyzwyczajona by³a dorozkazywania i przewodzenia w rodzinie, a nie s³uchania rad. Zw³aszczawzglêdem dzieci by³a zawsze wymagaj¹ca i stara³a siê kierowaæ krokaminawet doros³ych potomków. Ponadto w tamtym czasie Jakub, równie jakmatka przera¿ony nieuchronn¹ zmian¹ losu, dzia³a³ nerwowo, przekonany,¿e w rodzicach nie znajduje nale¿ytego wsparcia. Jego zachowanie by³o tyle¿niedojrza³e, co szkodliwe, zarówno dla jego stosunków z rodzin¹, jak i dlajego wizerunku w oczach szlachty. Byæ mo¿e zbli¿enie pomiêdzy matk¹a pos³em francuskim tylko upewnia³o go, i¿ nie powinien na ni¹ liczyæ. Mo¿eprzera¿a³y go i powiêksza³y jego frustracjê plotki o planowanym ma³¿eñ-stwie Marii Kazimiery. Nie nale¿y siê dziwiæ, ¿e syn obawia³ siê tego, copróbuje zgotowaæ mu matka. Prawdopodobnie tamte i pó�niejsze wydarze-nia wynika³y ze zwyk³ych nieporozumieñ � braku zaufania i niemo¿no�cirozmówienia siê w sprawach naj¿ywotniejszych dla obu stron. Jakub czu³ siêcoraz bardziej osamotniony. Widz¹c, ¿e Francja, a byæ mo¿e i matka, go niewesprze, postanowi³ sam zatroszczyæ siê o siebie175. Ambicja kaza³a mu ma-

s³a³a pieni¹dze do Francji, czym powa¿nie zaszkodzi³a swym synom. Relazione di tuttii successi dalla morte Giovanni III Ré di Polonia nella dieta sino alla electione del Ré Augusto,2 April 1698. B.PAN K., rkps 8461, k. 4�7.

174 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 163�164; P. P a u l: Le cardinal..., s. 43.175 M. K o m a s z y ñ s k i: Zabiegi królewicza..., s. 106�110. Choæ najpewniej nie by³o

w nich �d�b³a prawdy, a Sobieska do koñca ¿ycia wytrwa³a we wdowieñstwie, nigdy niewi¹¿¹c siê z nikim, dochowuj¹c wierno�ci pamiêci Jana III, jednak rozumiemy pochodzenietych plotek. Piêkna kobieta, znana z ambicji, zwi¹zana by³a z cz³owiekiem od dawna cho-rym, có¿ bardziej naturalnego ni¿ rozejrzenie siê za odpowiednim kandydatem i pozo-stanie u w³adzy. Zw³aszcza, ¿e posz³aby w ten sposób w �lady swej poprzedniczki, któ-

Page 57: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

56

rzyæ o koronie. Pomocy chcia³ szukaæ w Wiedniu, u cesarzowej Eleonory.Tymczasem zabiegi w Austrii zmartwi³y jego rodziców i upewni³y ambasa-dora, ¿e królewicz nie jest cz³owiekiem, którego zdo³a pozyskaæ dla Fran-cji. Dodajmy, ¿e poza kilkoma spotkaniami na Rusi w 1694 roku nie ma ¿ad-nych dowodów, ¿e w ogóle próbowa³. Kiedy wa¿y³y siê losy ma³¿eñstwaTeresy Kunegundy, Maria Kazimiera nie chcia³a poparcia ze strony cesarza,o które gotów by³ zabiegaæ Jakub176. Stara³a siê za wszelk¹ cenê i pod bylepretekstem ograniczaæ kontakty syna z Austri¹177. Wyra¿a³a niezadowoleniez jego wyjazdów zagranicê178. Z Wiednia natomiast przychodzi³y nieustan-ne napomnienia, by królewicz zachowa³ dobre stosunki z rodzicami179. Takjak Ludwik XIV, równie¿ cesarz prowadzi³ niezmiernie kosztown¹ wojnê,nie mia³ pieniêdzy i nie zamierza³ dawaæ ich na elekcjê w Polsce180. Ponad-to od dawna by³o wiadomo, ¿e Wiedeñ gotów jest wystawiæ innego i bli¿-szego sobie kandydata � Karola Filipa Neuburskiego, brata cesarzowej.Jedynie ogromne pieni¹dze, które trzeba by by³o zaanga¿owaæ w Polsce,a których cesarz nie mia³, mog³y powstrzymaæ Wiedeñ, od osadzenia w War-szawie palatyna. O takiej sytuacji pisali ju¿ wcze�niej dyplomaci francuscy,twierdz¹c, ¿e ma³¿eñstwo Jakuba Sobieskiego, wbrew rojeniom Marii Ka-zimiery nie przyniesie jej synowi korzy�ci politycznych. Jednak po jegoewentualnym zwyciêstwie móg³ nadej�æ dogodny czas dla przypomnienia muo zwi¹zkach z Habsburgami181. Napotykaj¹c cesarski ch³ód, królewicz zwró-ci³ siê wiêc do Sztokholmu, próbuj¹c stamt¹d uzyskaæ pomoc. Wyjazd jegoprzedstawiciela wzbudzi³ wielkie obawy Polignaca. Wkrótce jednak ambasa-dor móg³ odetchn¹æ z ulg¹; rozmowy, ponoæ obiecuj¹co rozpoczête, nie by³ykontynuowane, a co najwa¿niejsze � wkrótce, w momencie krytycznym, roz-chorowa³ siê i zmar³ Karol XI182. Ambasadorowie francuscy zarówno w Szwe-cji, jak i w Polsce �ledzili zabiegi królewicza o pomoc Sztokholmu z niepo-kojem i niechêci¹. Tymczasem porozumienie Jakuba i Karola XI mog³o pro-wadziæ do spe³nienia oczekiwañ Wersalu i zbli¿yæ Polskê ze Skandynawi¹.

Pocz¹tek 1696 roku przyniós³ o¿ywienie w ¿yciu dworu. Ku rado�ci kró-lowej, jej zabiegi o kapelusz kardynalski dla ojca zakoñczy³y siê sukcesem.

rej pamiêæ wci¹¿ by³a ¿ywa w Rzeczypospolitej. Por. K.B. H o f f m a n: Historia upadku...,nr 258; J. S t a s z e w s k i: Elekcja..., s. 15.

176 M. K o m a s z y ñ s k i: Teresa Kunegunda..., s. 24�25.177 W. Z i e m b i c k i: Nieznane listy Marii Kazimiery. Kraków 1935, s. 17, 19, 21.178 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 61.179 K. P i w a r s k i: Królewicz..., s. 13�15.180 W. O p p e n h e i m e r: Eugeniusz ksi¹¿ê sabaudzki. Przek³. A. M a r c i n e k. Warsza-

wa 1997, s. 27.181 C. F a u c h e r: Histoire du cardinal..., s. 144�146.182 TW. T. 6, k. 5688, 5783; M. K o m a s z y ñ s k i: Zabiegi królewicza..., s. 105�114; Przy-

nios³o to owoc w postaci plotek, jakie rozesz³y siê po �mierci Jana III, ¿e Szwecja szyku-je siê do wojny z Polsk¹.

Page 58: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

57

Uczczono to wielk¹ fet¹ w Warszawie. Odbywa³y siê bale i uczty. Podczastych spotkañ na honorowych miejscach zasiedli nuncjusz i w³a�nie pose³francuski183. Rado�æ Marii Kazimiery by³a ogromna, ale nie oby³o siê bezzgrzytów. Monarchini za¿¹da³a teraz opactwa francuskiego dla ojca. Nale-ga³a na Polignaca, by wyjedna³ tê ³askê u Ludwika XIV. Ambasador poczy-ni³ odpowiednie kroki, ale Wersal zwleka³. Sobieska by³a bardzo niezado-wolona. Wylewa³a przed pos³em ¿ale na niewdziêczno�æ króla francuskie-go. Pose³ z kolei skar¿y³ siê Forbin Jansonowi, byæ mo¿e licz¹c na jego po-moc w tej sprawie184. Z zadowoleniem odnotowa³ przy tym nadej�cie pen-sji, któr¹ Ludwik XIV przyzna³ �wie¿o upieczonemu kardyna³owi185. Amba-sador mia³ nadziejê, ¿e uda mu siê tym sposobem poprawiæ jego stosunkiz królow¹, które ostatnio nieco siê oziêbi³y. Opat Bonportu chwali³ królo-w¹ za jej zbli¿enie z Radziejowskim i Sapiehami. Podkre�la³ te¿, ¿e obecnieprymas jest najlepiej usposobiony dla niego samego. Jednocze�nie nadmie-nia³, ¿e monarchini zmieni³a siê od czasu ma³¿eñstwa swej córki. Najwyra�-niej, nie mia³ ju¿ ambasador takiego wp³ywu na postêpowanie Marii Kazi-miery. Mo¿emy siê domy�laæ, ¿e zbli¿enie królowej z opozycj¹ wytworzy-³o na ich wzajemnym stosunku rysy. Sobieska czu³a siê zapewne silniejsza,a zatem bardziej niezale¿na od rad i obecno�ci pos³a. Odnotowa³ jednakPolignac pewien sukces. W³a�nie w lutym królowa zdecydowa³a siê wys³aæswoje pieni¹dze nad Sekwanê. Podkre�la³ przy tym, jak wielk¹ rolê w prze-konaniu jej odegra³ Dupont. Pozwoli³ sobie tak¿e na krytykê charakterupolskiej w³adczyni. Zarzuca³ jej zbytni¹ otwarto�æ i pochopno�æ w postêpo-waniu. Warto zaznaczyæ, ¿e ten negatywny s¹d wyrazi³ pose³, gdy jego w³a-sna pozycja znacznie siê umocni³a i gdy dziêki pomocy królowej zbli¿y³ siêdo przedstawicieli polskiej magnaterii186. Pozostawa³ jednak w bliskich kon-taktach z królow¹. Radzi³ jej, by utrzymywa³a jak najbli¿sze stosunki z opo-zycj¹. My�la³ te¿ nad tym, by pieniêdzy przygotowanych do wywiezienianad Sekwanê u¿yæ w celu pozyskania Sapiehów187. Nie traci³ z pamiêci oferty,jak¹ z³o¿yli mu przed rokiem. W ten sposób chcia³ wykorzystaæ Sobieskichdla w³asnych interesów188.

183 �Gazette de France� 7.04.1696; K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 319, 331; M. K o m a -s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 164�166.

184 M. K o m a s z y ñ s k i, A. S k r z y p i e t z: Z dzia³alno�ci..., s. 65.185 Polignac do Forbin Jansona. Warszawa, 31.01.1696. STAD, loc. 14339, con. 19.186 Polignac do Forbin Jansona. Warszawa 24.01.1696 i Warszawa 7.02.1696. STAD,

loc. 14339, con. 19.187 Polignac do Forbin Jansona. Warszawa 7.02.1696 i Warszawa 27.03.1691. STAD,

loc. 14339, con. 19.188 Polignac do Forbin Jansona. Warszawa, 29.05.1696 i Wilanów 12.06.1696. STAD,

loc. 14339, con. 19; Kazimierz Sarnecki do Karola Stanis³awa Radziwi³³a. Warszawa,18.08.1695. AGAD AR V, teka 13939.

Page 59: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

58

Tamtej zimy Polignac by³ niezmiernie aktywny. Udziela³ siê towarzysko,organizowa³ poczêstunki dla mieszkañców i go�ci dworu. Bywa³y to czasemspotkania kameralne, lecz apartamenty pos³a w Marywilu zas³ynê³y tak¿eze wspania³ych zabaw tanecznych i balów. Hucznie i w licznym gronie ob-chodzono tam ostatki 1696 roku. By³y maszkary i szalone tañce po �wit,wystawne kolacje, �nie tylko dla marywilowskich rezydentów, ale te¿ dlawszystkich ichmpp. senatorów, urzêdników w Warszawie rezyduj¹cychi przeje¿d¿aj¹cych�189. Zwykle zapraszano panny z fraucymeru królowej.Czas umila³a muzyka. Koszta imprez by³y niema³e, ale pose³ stara³ siê przy-podobaæ go�ciom. Forbin Jansonowi skar¿y³ siê na zmêczenie nieustannymiprzyjêciami i niecierpliwie oczekiwa³ koñca karnawa³u190.

Odnie�æ mo¿na wra¿enie, ¿e nastawienie Polignaca do przysz³ej elekcjiuleg³o ju¿ wówczas zmianie. Sta³o siê to prawdopodobnie pod wp³ywemspotkañ z polsk¹ magnateri¹. Ju¿ 9 marca ambasador pisa³ do Francji z prze-konaniem, ¿e nikt z Sobieskich korony nie zdobêdzie191. W maju po rozmo-wie z Lubomirskim i jego ¿on¹ pose³ potwierdzi³, ¿e wszelkie szanse Sobie-skich na tron s¹ pogrzebane192. Nie zauwa¿y³ przy tym, ¿e nale¿a³o byæ ostro¿-nym. Wówczas opat nie zwa¿a³ na zmienno�æ polityczn¹ Lubomirskiego,który ju¿ wcze�niej deklarowa³ poparcie dla Francji, a potem j¹ porzuci³. Nieprzejmowa³ siê te¿ Polignac faktem, ¿e brat podskarbiego � Stanis³aw He-rakliusz nale¿a³ do stronników Wiednia. Ambasador móg³ ¿ywiæ nadziejê,¿e przez podskarbiego trafi nie tylko do marsza³ka wielkiego koronnego,ale tak¿e do jego ziêcia Adama Sieniawskiego, a wreszcie do Sapiehów193.Nie zwróci³ te¿ wcale uwagi na to, ¿e w lutym tego roku podskarbi poprosi³na ojca chrzestnego swojego dziecka królewicza Jakuba194. Je¿eli Hieronimtylko maskowa³ swoj¹ niechêæ do Sobieskich, to wykazywa³ siê sprytemi ostro¿no�ci¹. Pozostawia³ sobie otwart¹ drogê do ³ask królewicza195. W tychokoliczno�ciach przyjmowanie bez zastrze¿eñ wypowiedzi podskarbiegoby³o naiwno�ci¹ ze strony Polignaca. Dodajmy, ¿e Maurycy Vota i GirolamoAlberti zapewniali, ¿e szanse Sobieskich na koronê s¹ ogromne196. Tymcza-

189 K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 320, 324, 337, 388.190 Polignac do Forbin Jansona. Warszawa, 28.02.1696. STAD, loc. 14339, con. 19.191 TW. T. 6, k. 5868.192 Depesze..., T. 1, s. 103.193 Polignac do Forbin Jansona. Warszawa, 28.02.1696. STAD, loc. 14339, con. 19.194 Rzecz jasna, móg³ to byæ jedynie grzeczno�ciowy uk³on w stronê rodziny królew-

skiej, ale nikt nie móg³ przewidzieæ, jakie intencje i plany kry³y siê za takimi gestami.K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 331�332.

195 Zdaniem Kazimierza Piwarskiego, jeszcze we wrze�niu 1696 roku podskarbi by³sk³onny poprzeæ królewicza Jakuba, przeciwny by³ bowiem przede wszystkim MariiKazimierze, a nie jej synom. K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski..., s. 68.

196 TR, B.PAN K., rkps 8443, s. 134, 139, 144.

Page 60: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

59

sem ambasador uwierzy³ Lubomirskiemu. Potwierdzenie tego stanowi listskierowany do Rzymu 29 maja 1696 roku. Opat Bonportu wspomina³ o wie-lu wrogach domu królewskiego. Potem wyrazi³ nadziejê, i¿ uda mu siê do-prowadziæ do wykluczenia Jakuba od tronu, jak równie¿ wszystkich ewen-tualnych Wiednia. S¹dzi³, ¿e anga¿uj¹c niewielkie sumy, mo¿na te plany zre-alizowaæ. Pose³ podejmowa³ siê nie tylko pognêbiæ cesarstwo, ale doprowa-dziæ do tryumfu Francji197. W �wietle instrukcji, jak¹ Polignac otrzyma³, wy-dawaæ siê mog³o, ¿e mia³ on na my�li zwyciêstwo Marii Kazimiery, pó�niejjednak okaza³o siê, ¿e snu³ zupe³nie inne plany. Wobec dalszej dzia³alno�ciambasadora jego s³owa nabieraj¹ zgo³a innego sensu. Mo¿na przypuszczaæ,¿e ju¿ wówczas, w maju, opat Bonportu powzi¹³ zamiar wprowadzenia natron polski ksiêcia francuskiego. �wiadczy o tym dalsza czê�æ listu do przy-jaciela. Polignac pisze o pieni¹dzach, jakich trzeba do zrealizowania jegozamierzeñ. Zarêcza³, ¿e cel jest wart wydatku, mimo prowadzonej przezFrancjê wojny. Zapewnia³ o tym gor¹co Forbin Jansona198. Warto dodaæ, ¿eo mo¿liwo�ci wprowadzenia na tron Francuza przedstawiciele francuscymówili ju¿ wcze�niej. W 1688 roku rozwa¿ano mo¿liwo�æ o¿enku ksiêciaFranciszka Ludwika de Conti z Teres¹ Kunegund¹ i zg³oszenie jego kandy-datury do tronu polskiego. By³oby to dobre wyj�cie na wypadek, gdybySobiescy utracili wszelkie nadzieje na elekcjê199. Najwyra�niej Polignac zasta-nawia³ siê teraz nad takim scenariuszem, tyle ¿e Teresa Kunegunda by³a ju¿daleko od Polski i nic nie mog³o sk³oniæ Marii Kazimiery do poparcia kan-dydata francuskiego przeciw jej w³asnym dzieciom � synom lub ziêciowi.

* * *

Po przybyciu do Polski Polignac przyst¹pi³ do montowania stronnictwa,które mia³oby s³u¿yæ interesom Francji. Czyni³ to z pomoc¹ Marii Kazimie-ry. Ludwik XIV pragn¹³ wyniesienia na tron którego� z m³odszych Sobie-skich i utrzymanie Rzeczypospolitej po �mierci Jana III na kursie przychylnym

197 Polignac do Forbin Jansona. Warszawa, 29.05.1696. STAD, loc. 14339, con. 19. Po-niewa¿ w pewnym momencie dzia³ania Polignaca nie do koñca bêd¹ zgodne z zamiara-mi jego mocodawcy, uznano, ¿e jest to przejaw �dyplomacji pozapañstwowej�. Historiadyplomacji polskiej. T. 2: 1572�1795. Red. Z. W ó j c i k. Warszawa 1982, s. 260.

198 Polignac do Forbin Jansona. Wilanów, 12.06.1696. STAD, loc. 14339, con. 19. Zda-je siê, ¿e w³a�nie wówczas Polignac uleg³ w³asnemu wyobra¿eniu o sytuacji w Polscei pobo¿nym ¿yczeniom, ¿e zdo³a umie�ciæ na tronie kandydata francuskiego. L. B a s t a r dde: Négociations..., s. 6�7; K. P i w a r s k i: Das Interregnum 1696/1697 in Polen und die poli-tische Lage in Europa. In: Um die polnische Krone. Sachsem und Polen Während des NordischesKriegs 1700�1721. Hrsg. J. K a l i s c h, J. G i e r o w s k i. Berlin 1962, s. 22; A. S k r z y p i e t z:Bezkrólewie..., s. 301�313.

199 TW. T. 4, k. 3325.

Page 61: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

Wersalowi. Jednym z zadañ ambasadora mia³o byæ o¿ywienie handlu po-miêdzy Polsk¹ a Francj¹. Mia³ zachêcaæ do eksportu zbo¿a nad Sekwanê, conie tylko mocniej zwi¹za³oby obydwa kraje, ale pomog³oby Francji boryka-j¹cej siê z g³odem. Polignac uzna³ to zadanie za drugorzêdne i nie zaj¹³ siêt¹ spraw¹ wystarczaj¹co uwa¿nie. Nie pomóg³ Gdañskowi w odzyskaniujego ¿aglowców zajêtych we Francji i uzna³, ¿e wysy³ka zbo¿a podjêta przezMariê Kazimierê jest dzia³aniem wystarczaj¹cym do zaspokojenia oczekiwañLudwika XIV. Jednak ambasador zwi¹za³ siê z przedstawicielami polskiejmagnaterii. Wielu z nich nie pragnê³o szczerej wspó³pracy z Sobieskimi, wie-lu mniej lub bardziej aktywnie dzia³a³o w opozycji do nich. Gdy opat Bon-portu znalaz³ w�ród nich kilku gotowych do wspó³pracy, natychmiast roz-pocz¹³ aktywn¹ dzia³alno�æ obliczon¹ na umocnienie swoich wp³ywóww Polsce. Pocz¹tkowo nie zrywa³ z królow¹, ale wyra�nie stara³ siê rozlu�-niæ zwi¹zki, jakie ich ³¹czy³y. Spraw¹ zasadnicz¹ w misji Polignaca by³o za-warcie pokoju odrêbnego z Turcj¹ i osamotnienie cesarza w jego walce naWschodzie. Planów tych opat Bonportu nie zrealizowa³. Pokoju nie podpi-sano, a tu¿ przed �mierci¹ Sobieskiego Polignac uleg³ sugestii HieronimaLubomirskiego, który stan¹³ na pozycjach profrancuskich, ale antykrólew-skich. Ambasador kieruj¹c siê w³asn¹ ambicj¹, upewniany przez senatorówo nieodwo³alnej klêsce wyborczej Sobieskich, zdecydowa³ siê poprzeæ kan-dydata francuskiego do tronu. Jeszcze za ¿ycia Jana III próbowa³ przeko-naæ Ludwika XIV do tych planów. Wszak¿e król francuski ¿ywi³ uzasadnioneobawy, ¿e nie podo³a wydatkom, jakie poci¹ga³a za sob¹ walka wyborczaw Polsce. Dodaæ wypada, ¿e Francja mia³a w tym wzglêdzie jak najgorszedo�wiadczenia, od bardzo dawna nie uda³o jej siê wprowadziæ na tron pol-ski swojego kandydata. Zamys³y ambasadora sta³y w sprzeczno�ci z in-strukcjami, które otrzyma³ z Wersalu, nakazuj¹cymi mu wspó³pracê z Ma-ri¹ Kazimier¹. By³o oczywiste, ¿e wyst¹pienie przeciw Sobieskim spowodujekonflikt z królow¹. Król S³oñce nieustannie ponawia³ swe wezwania, by po-se³ realizuj¹c interesy francuskie, skorzysta³ z uk³adów politycznych, aleprzede wszystkim z pieniêdzy rodziny królewskiej. Wiosn¹ 1696 roku wielewskazywa³o na to, ¿e Polignac wybra³ w³asn¹ drogê i nie zamierza³ z niej zre-zygnowaæ. Teraz jego najwa¿niejszym zadaniem by³o sk³oniæ Ludwika XIVdo wyra¿enia zgody na ca³kiem nowy plan dotycz¹cy bezkrólewia i elekcjiw Polsce.

Page 62: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

61

Wiosn¹ 1696 roku zdrowie króla pogorszy³o siê znacznie, ale nie spo-dziewano siê tak rych³ego koñca. Jeszcze 2 czerwca rada senatu wyrazi³azgodê na wyjazd króla do wód �dla poratowania zdrowia�1. Tymczasem17 czerwca nast¹pi³ zgon. W rodzinie królewskiej zapanowa³o zamieszaniei dosz³o do powa¿nych nieporozumieñ. By³ to pocz¹tek sporów pomiêdzyMari¹ Kazimier¹ a jej najstarszym synem. Królewicz Jakub nie wpu�ci³ matkiprzyby³ej z cia³em ojca do Zamku Królewskiego. Próbowa³ te¿ przej¹æ z³o-¿one tam pieni¹dze, ale ubiegli go Lubomirscy i przy³o¿yli do skarbca pie-czêcie2. Gdy 18 czerwca powiadomiono prymasa o �mierci króla, zrezygno-wa³ z planowanego wyjazdu do wód na �l¹sk i przyby³ do Warszawy, byzaj¹æ siê sprawami publicznymi3. 27 czerwca odby³o siê posiedzenie radysenatu. Wyznaczono termin konwokacji na 29 sierpnia. Nastêpnie obrado-wano nad powiadomieniem dworów obcych o �mierci polskiego w³adcy.Nakazano te¿ podskarbiemu obliczyæ zasoby skarbu w zwi¹zku z przewi-dywanymi wydatkami na zabezpieczenie cia³a królewskiego4. Nastêpnieprymas rozes³a³ uniwersa³y zwo³uj¹ce sejmiki przedkonwokacyjne. Ich ter-miny przypada³y na dni pomiêdzy 20 a 29 lipca5. Podkre�lono, ¿e nie ma obawzagro¿enia zewnêtrznego, natomiast prymas zwróci³ siê do Trybuna³uKoronnego i Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego, prosz¹c o przestrzeganie pra-

Pocz¹tek bezkrólewia i sejm konwokacyjny

1 Senatus Consilium. Wilanów, 2.06.1696. B.Czart., rkps 867, k. 24�25.2 26.06.1696, TC. Wenecja XI. B.PAN; M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera d�Arqu-

ien Sobieska królowa Polski (1641�1716). Kraków 1983, s. 175�177.3 Prymas do Jakuba Sobieskiego [bm], 18.06.1696. B.Czart., rkps 441, k. 18.4 Senatus Consilium. Warszawa, 27.06.1696. B.Czart., rkps 441, k. 13.5 Uniwersa³y prymasa na sejmiki przedkonwokacyjne. B.Czart., rkps 441, k. 35�41.

Page 63: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

62

wa6. W ci¹gu nastêpnych dni przes³ano wie�ci o �mierci Sobieskiego dow³adców europejskich7. Elektora Bawarii zawiadomiono o �mierci Jana IIIpoprzez poselstwo, które sprawowa³ krewny prymasa, kasztelanic ³êczyc-ki, Krzysztof Towiañski8. Prawdopodobnie zadaniem wys³annika by³o po-ufne przedstawienie Maksymilianowi Emanuelowi sytuacji w Polsce i wy-badanie jego zamiarów wzglêdem elekcji. Nieprzypadkowo misjê tê powie-rzono zaufanemu Radziejowskiego. Kardyna³, zwi¹zany z Sobieskimi, liczy³wyra�nie na przejêcie w³adzy przez przedstawiciela tej rodziny. Z pewno-�ci¹ planowa³ odegranie u jego boku znacz¹cej roli. Królewicz Jakub nie mia³wielkiego do�wiadczenia politycznego, tym bardziej m³odsi królewicze,natomiast Wittelsbach by³by obcy w Polsce. Oznacza³o to, ¿e ka¿dy z nichpotrzebowa³by wsparcia i rady. Gdyby dzia³ania prymasa doprowadzi³y dotronu przedstawiciela tej rodziny, Radziejowski móg³by odegraæ rolê men-tora i rz¹dziæ krajem. Stoj¹c na czele pañstwa w okresie bezkrólewia i mo-g¹c oddzia³ywaæ na wybór przysz³ego w³adcy, mia³ tak¹ mo¿liwo�æ9. Pry-mas przestrzega³ Jakuba przed wielkim zgorszeniem, jakie spowoduj¹ nie-porozumienia w rodzinie królewskiej. Radziejowskiego martwi³y zaj�ciaszkodz¹ce wizerunkowi Sobieskich w oczach szlachty10.

Przygotowuj¹c siê do rozgrywki elekcyjnej, królowa rozgl¹da³a siê zastronnikami. Ju¿ 19 czerwca napisa³a do Ludwika XIV, prosz¹c o poparciedla jej rodziny w staraniach o tron11. Ponadto niezw³ocznie skierowa³a listydo senatorów, staraj¹c siê odwo³aæ do ich wspó³czucia. Zwraca³a siê zarów-no do dawnych przyjació³, jak i wrogów. Prosi³a, by pamiêtano o dzieciachze wzglêdu na zas³ugi ojca12. Sobiescy rozumieli, ¿e maj¹ wielu zdecydowa-nych wrogów, ale na ich czele widzieli Lubomirskich. Ci za� w swej zawziê-to�ci nie ograniczyli siê do opieczêtowania skarbca w Warszawie, lecz pró-

6 Prymas do Trybuna³u Koronnego o interregnum. B.PAN K., rkps 1200, k. 14; Pry-mas do Trybuna³u Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego o interregnum. B.PAN K., rkps 1200,k. 15.

7 Nadmieniæ warto, ¿e list adresowany do króla Anglii przeznaczony by³ dla Jaku-ba Stuarta. Pismo prymasa do króla Anglii. Warszawa, 19.06.1696. B.PAN K., rkps 1200,k. 96.

8 Instrukcja dla kasztelanica ³êczyckiego Imæ Pana Krzysztofa Towiañskiego.B.Czart., rkps 441, k. 107�109.

9 R. K a w e c k i: Kardyna³ Micha³ Stefan Radziejowski (1645�1705). Opole 2005, s. 87�88.

10 Jakub Sobieski pisa³ do prymasa, jak bardzo jest wstrz¹�niêty �mierci¹ ojca. JakubSobieski do prymasa [bm, bd]. B.PAN K., rkps 1516, k. 8v; Jakub Sobieski do prymasa.Warszawa, 19.06.1696. B.Czart., rkps 441, k. 22; Respons prymasa. £owicz, 20.06.1696.B.Czart., rkps 441, k. 23.

11 TW. T. 6, k. 5941.12 Maria Kazimiera do senatorów. Warszawa, czerwiec 1696. B.Czart., rkps 441, k. 3�

5; Maria Kazimiera do Jana Pieni¹¿ka. Warszawa, 12.07.1696. B.PAN, rkps 366, k. 119.

Page 64: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

63

bowali to samo uczyniæ w ¯ó³kwi13. Królewicz Jakub przekonany, ¿e mat-ka wesprze jego braci lub szwagra, próbowa³ przej¹æ kontrolê nad rodzin-nymi pieniêdzmi. Pomóc mu w tym mia³ Szczêsny Potocki, natomiast Ma-ria Kazimiera zwróci³a siê do Stanis³awa Jab³onowskiego14. Przy okazji ujaw-ni³y siê kontrowersje miêdzy hetmanami koronnym i polnym15. Ludzie Ja-b³onowskiego i Potockiego spierali siê w ¯ó³kwi o kontrolê nad tamtejszymzamkiem16. W listach do prymasa królowa skar¿y³a siê na zachowanie naj-

13 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 176�180.14 Dyaryusz prawdziwy, bo bez imienia autora wszystkich rzeczy i dziejów, które siê w Pol-

sce dzia³y po �mierci Jana III króla polskiego a¿ do obrania Augusta II (Z rêkopisu spó³czesnego).W: L. R o g a l s k i: Dzieje Jana III Sobieskiego. Warszawa 1847, s. 414; Maria Kazimiera doStanis³awa Jab³onowskiego. Warszawa [bd]. B.Czart., rkps 441, k. 27; Maria Kazimiera doNN [bm], 11.07.[?]. NGAB, f. 694, o. 12, rkps 156, k. 43r�44v; Kopia plenipotencji ImciPanu £owczemu Koronnemu danej od Królewicza Jakuba. Warszawa, 29.06.1696. B.Czart.,rkps 441, k. 18; Kopia plenipotencji Imci Panu £owczemu Koronnemu na Brody danej odKrólewicza Jakuba [bm, bd]. B.Czart., rkps 441, k. 18�19.

15 Stanis³aw Jab³onowski chcia³ zbli¿enia z Lubomirskimi i Sieniawskimi, pragn¹³ma³¿eñstwa swego syna Aleksandra z Teofil¹ Sieniawsk¹, tymczasem starszy syn Jan Sta-nis³aw zepsu³ mu te zabiegi, nawi¹zuj¹c romans z El¿biet¹ z Lubomirskich Sieniawsk¹.Hetman wielki koronny by³ tym wielce oburzony, a ma³¿onków Sieniawskich z trudemgodzi³ Stanis³aw Herakliusz Lubomirski. Pó�niej zawarta pozorna zgoda Potockich, Sie-niawskich i Jab³onowskich nie przynios³a ich faktycznej wspó³pracy. J.S. J a b ³ o n o w s k i:Dziennik (1694�1695). Wyd. W. Chomêtowski. Warszawa 1865, s. 29, 49�51, 171;A. S k r z y p i e t z: Potoccy wobec stronnictwa francuskiego u schy³ku panowania Jana III Sobie-skiego i po jego �mierci. W: Ród Potockich w odmêcie historii (XVII�XX w.). Red. Z. J a n e -c z e k. Katowice 2007, s. 40�41. Tak¿e Szczêsny Potocki szuka³ zbli¿enia z Lubomirski-mi i osi¹gn¹³ sukces. Spotykali siê �wszyscy w kupie... w interesach domów...�, zarów-no przed, jak i po �mierci króla. �Jako¿ to nale¿y, ¿eby�my wszyscy z sob¹ jedno rozu-mieli� � pisa³ Potocki do Adama Sieniawskiego. Szczêsny Potocki do Adama Sieniaw-skiego. Sokal, 24.06.1696. B.Czart., 5922, k. 31765; K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski het-man wielki koronny. Kraków 1929, s. 52�53. Widaæ tu si³ê zwi¹zków pomiêdzy rodami szla-checkimi. Por. A. M ¹ c z a k: Pierwsza Rzeczpospolita: W³adza i przestrzeñ. W: Rzeczpospolita� Europa XVI�XVIII wiek. Próba konfrontacji. Red. M. K o p c z y ñ s k i, W. Ty g i e l s k i.Warszawa 1999, s. 24, 26.

16 Stanis³aw Jab³onowski twierdzi³, ¿e wystawi³ warty, �aby nie rabowano w zam-ku ¿ó³kiewskim, ani nie wywo¿ono nic z niego�. Stanis³aw Jab³onowski do NN. Lwów,25.06.1696. B.Czart., rkps 5839, k. 15997; Stanis³aw Jab³onowski do Szczêsnego Potockiego[bm, bd]. B.Czart., rkps 441, k. 81�82; Szczêsny Potocki do Wojciecha £osia [bm, bd].B.Czart., rkps 441, k. 83; Stanis³aw Jab³onowski do Szczêsnego Potockiego. Lwów,10.07.1696. B.Czart., rkps 441, k. 84. W jednym z listów do anonimowego adresata het-man wielki skar¿y³ siê na postêpowanie Szczêsnego Potockiego. Stanis³aw Jab³onow-ski do NN. Lwów, 28.06.1696. B.Czart., rkps 5839, k. 15998. Lubomirscy zwrócili siêdo Jab³onowskiego, by zabezpieczy³ dobra ¿ó³kiewskie. Zapewniali, ¿e w Warszawietak uczyniono i wszyscy czekaj¹ tylko na przyjazd prymasa. Oferowali przy tym pie-czêcie, zarówno skarbow¹, jak i koronn¹. Hieronim Lubomirski do Stanis³awa Jab³o-nowskiego [bm, bd]. B.Czart., rkps 441, k. 71�72. Stanis³aw Herakliusz Lubomirski

Page 65: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

64

starszego syna17. Martwi³a siê te¿ zabezpieczeniem swojej czê�ci maj¹tku18.By³a jednak gotowa pogodziæ siê z Jakubem i pragnê³a, by kardyna³ zorga-nizowa³ ich spotkanie19. W tym po�rednictwie bra³a udzia³ osoba najbli¿szaRadziejowskiemu � Konstancja Towiañska kasztelanowa ³êczycka20. Nietylko w opinii królowej zdobycie poparcia tej kobiety by³o najpewniejsz¹drog¹ do pozyskania prymasa. Po�wiadcza³ to tak¿e Mongrillon, sekretarz

i Hieronim Lubomirski do Stanis³awa Jab³onowskiego [bm, bd]. B.Czart., rkps 569, k. 242.Zdawali sobie jednak sprawê z tego, ¿e samo przy³o¿enie pieczêci nic nie da, je¿eli So-biescy i ich poplecznicy nie zechc¹ tego uszanowaæ. Stanis³aw Herakliusz Lubomirski doAdama Sieniawskiego. Ujazdów, 13.07.1696. B.Czart., rkps 5876, k. 22646. Lubomirskibêdzie czêsto odwo³ywa³ siê do ziêcia, który pragn¹³ w tym czasie odegraæ nieco bar-dziej samodzieln¹ rolê. A. L i n k - L e n c z o w s k i: Sieniawscy i Sobiescy po �mierci Jana III.W: Studia z dziejów epoki Jana III Sobieskiego. Red. K. M a t w i j o w s k i. Wroc³aw 1984,s. 230�233. Zapewniali, ¿e skarbiec warszawski zapieczêtowano za wiedz¹ i zgod¹ Ra-dziejowskiego. Ich zdaniem, kontrolê nad dobrami królewskimi powinna mieæ Rzeczpo-spolita Stanis³aw Herakliusz Lubomirski i Hieronim Lubomirski do Stanis³awa Jab³onow-skiego [bm, bd]. B.Czart., rkps 569, k. 206�207. W tej samej sprawie skontaktowali siêze Szczêsnym Potockim, ale nie by³ sk³onny zastosowaæ siê do ich ¿yczeñ. Szczêsny Po-tocki do Lubomirskich [bm, bd]. B.Czart., rkps 441, k. 277. O wspó³pracê z Potockimi Lu-bomirscy zabiegali ju¿ od dawna. Stanis³aw Herakliusz Lubomirski do Adama Sieniaw-skiego [bd, bm]. B.Czart., rkps 5876, k. 22622. Hetman polny wyra¿a³ nadziejê, ¿e udasiê odnale�æ testament Jana III i spór rodzinny zostanie rozwi¹zany. Szczêsny Potocki doNN [bm]. 24.07.1696. B.Czart., rkps 569, k. 277�278. Zwróci³ siê do prymasa, zobowi¹-zuj¹c siê post¹piæ zgodnie z jego wol¹. Szczêsny Potocki do prymasa [bm], 24.07.1696.B.Czart., rkps 569, k. 30�31.

17 Wydawa³o siê wiêc, ¿e obydwaj hetmani, mimo sporu miêdzy nimi, gotowi byliwspieraæ rodzinê królewsk¹ i przyj¹æ przewodnictwo Micha³a Radziejowskiego. So-biescy najwyra�niej na niego liczyli. Skar¿yli siê na zakusy Lubomirskich i bezprawnepróby przejêcia prywatnego maj¹tku królewiczów. Aleksander i Konstanty Sobiescy doprymasa [bm], 9.07.1696. B.Czart., rkps 441, k. 137. Królewicze twierdzili, ¿e podskarbikoronny ³akomi siê na ich pieni¹dze, i prosili prymasa o opiekê. Aleksander i KonstantySobiescy do prymasa [bm, bd]. B.PAN K., rkps 398, k. 35.

18 Królowa utrzymywa³a z prymasem o¿ywion¹ korespondencjê. Prosi³a go o pie-czê nad m³odszymi synami, a Jakuba oskar¿a³a o nadmiern¹ ambicjê. Maria Kazimierado prymasa [bm], 29.06.1696. B.Czart., rkps 569, s. 244; Maria Kazimiera do prymasa[bm], 6.07.1696. B.Czart., rkps 569, k. 246.

19 Maria Kazimiera do prymasa [bm], 30.06.1696. B.Czart., rkps 569, k. 245.20 Maria Kazimiera do prymasa [bm], 2.07.1696. B.Czart., rkps 569, k. 245�246. Rola

pani Towiañskiej by³a powszechnie znana, na ten temat kolportowano z³o�liwe ulotki,w których obna¿ano wp³yw kasztelanowej ³êczyckiej na prymasa. Diszkurs Xcia Imci Kar-dyna³a z Imci¹ Pani¹ Towiañsk¹ kasztelanow¹ ³êczyck¹. NGAB, f. 694, o. 12, rkps 261,k. 12r�13v. Jak widaæ, wyra¿ano na temat tego zwi¹zku opinie i to surowe, przeciwniedo przekonañ niektórych historiografów. Por. B. B a r a n o w s k i: O hultajach, wied�machi wszetecznicach. Szkice z obyczajów XVII i XVIII wieku. £ód� 1962, s. 246. �S³usznie polsk¹Montespan nazywana...� W. £ o z i ñ s k i: ¯ycie polskie w dawnych wiekach. Warszawa 2006,s. 167.

Page 66: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

65

ambasady francuskiej21. Propozycja hojnej gratyfikacji mia³a sk³oniæ kardy-na³a do wierno�ci domowi królewskiemu. W tym jak¿e trudnym okresie spo-tka³ Sobiesk¹ jeszcze jeden cios: wkrótce zmar³ jeden z najwierniejszych przy-jació³ i stronników Jana III � wojewoda ruski Marek Matczyñski22. Przyjacielarodziny widzia³a w Stanis³awie Jab³onowskim, natomiast narzeka³a na An-drzeja Chryzostoma Za³uskiego, biskupa p³ockiego. Wci¹¿ skar¿y³a siê naLubomirskich i przygotowywa³a siê do rozgrywki z nimi23. Zdawa³a sobiesprawê z czekaj¹cej j¹ konfrontacji, ale przyznawa³a zarazem, ¿e czuje siêbardzo zmêczona24. Widz¹c emocje narastaj¹ce wokó³ maj¹tku jej rodziny,postanowi³a sprawdziæ, na kogo jeszcze mo¿e liczyæ. Zwróci³a siê do Sapie-hów, do tej pory zwi¹zanych z Lubomirskimi, by zaopiekowali siê jej ma-j¹tkami na Litwie25. W tej samej sprawie pisa³a do kasztelana che³miñskie-go Jana Jerzego Przebendowskiego26. Maria Kazimiera zwróci³a siê tak¿e dosejmików, skar¿¹c siê na niegodziwo�æ Lubomirskich. By³a zreszt¹ przygo-towana na ich dalsze wyst¹pienia przeciw swojej rodzinie27. Wymienia³atych, których oburzy³o postêpowanie Lubomirskich i których zalicza³a doswoich stronników. Byli to biskupi: inflancki � Miko³aj Pop³awski i poznañ-ski � Jan Stanis³aw Witwicki, wojewodowie: kaliski � Stanis³aw Ma³achow-ski i kijowski � Marcin K¹tski oraz kasztelanowie: ¿mudzki � WilhelmEustachy Grothius i che³miñski � Jan Jerzy Przebendowski28. Znalaz³ siêw�ród wymienionych K¹tski � powinowaty Lubomirskich i Witwicki, któryza Jana III uchodzi³ za opozycjonistê. Natomiast wojewoda kaliski przezjaki� czas pozostawa³ wierny domowi królewskiemu, ale ostatecznie przy-

21 M. M o n g r i l l o n de: Pamiêtnik sekretarza ambasady francuskiej w Polsce pod koniecpanowania Jana III oraz bezkrólewia i wolnej elekcji po jego zgonie (1694�1698). Oprac. £. C z ê -� c i k. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1982, s. 52�53.

22 Do koñca oddany rodzinie królewskiej zostawi³ korzystny dla Sobieskich testa-ment. B. Z a m o r s k i: Kronika pomorzañska. Lwów 1867, s. 138.

23 Maria Kazimiera do prymasa. ¯ó³kiew, 22.07.1696. B.Czart., rkps 569, k. 335�337;Maria Kazimiera do prymasa. ¯ó³kiew, 25.07.1696. B.Czart., rkps 569, s. 337�338. Mia³aprzeciw domowi królewskiemu jednoczyæ senatorów �typowo polska zawi�æ�. J.A. G i e -r o w s k i: Stanis³aw Herakliusz Lubomirski jako polityk. W: Stanis³aw Herakliusz Lubomirski. Pi-sarz � polityk � mecenas. Red. W. R o s z k o w s k a. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1982, s. 11�12, 19�20.

24 Maria Kazimiera do prymasa. ¯ó³kiew, 31.07.1696. B.Czart., rkps 569, k. 341.25 Maria Kazimiera do Kazimierza Sapiehy [bm, bd], B.Czart., rkps 569, k. 25; Maria

Kazimiera do Benedykta Sapiehy [bm, bd]. B.Czart., rkps 569, s. 26.26 Maria Kazimiera do Jana Jerzego Przebendowskiego [bm, bd]. W: A. G r a b o w -

s k i: Staro¿ytno�ci historyczne polskie czyli pisma i pamiêtniki do dziejów dawnej polski. T. 2. Kra-ków 1840, s. 48�49.

27 Maria Kazimiera na sejmiki przedkonwokacjonalne [bm], 11.07.1696. B.Czart., rkps569, k. 247.

28 Maria Kazimiera do prymasa, ko³o Lublina 14.07.1696. B.Czart., rkps 569, k. 334�335.

5 Francuskie...

Page 67: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

66

st¹pi³ do stronnictwa francuskiego. Wed³ug Marii Kazimiery, jej rodzinamog³a liczyæ na Wielkopolskê i Prusy Królewskie. Dziêki Jab³onowskiemui Potockim mo¿na by³o pozyskaæ czê�æ Ma³opolski.

Co najwa¿niejsze, nie ma na tej li�cie nikogo z Litwy. Tam Maria Kazi-miera mog³a liczyæ raczej na szlachtê ni¿ mo¿nych. Odst¹pili od niej nawetspokrewnieni z Sobieskimi Radziwi³³owie. Osi¹ uk³adów politycznychw Wielkim Ksiêstwie by³y wszak nie tyle sympatie dla kandydatów do tro-nu, ile sprawa koekwacji praw. Chodzi³o o zrównanie kompetencji urzêdówhetmañskich i podskarbiowskich w Koronie i Litwie, gdy¿ dot¹d w Wiel-kim Ksiêstwie by³y one du¿o szersze. Od dawna budzi³o to niezadowole-nie szlachty litewskiej. Sapiehowie broniæ chcieli uprawnieñ hetmana i pod-skarbich. Tymczasem ich wrogowie, do tej pory wspierani przez Jana III,pragnêli zmieniæ sytuacjê i odebraæ urzêdnikom te prerogatywy, atrakcyjnyprogram za� zapewnia³ poparcie szlachty29. Wszyscy szykowali siê do roz-grywki, a jej aren¹ mia³y byæ sejmy bezkrólewia, tak by nowy w³adca za-sta³ pañstwo zreformowane. Wybór króla by³ spraw¹ zasadnicz¹, obie stro-ny bowiem chcia³y w nim mieæ swojego sojusznika30.

Z pocz¹tkiem sierpnia królowa wyzna³a prymasowi, ¿e wie, i¿ Lubomir-scy maj¹ w³asnego kandydata do tronu polskiego i ¿e poznali go w czasiewspólnej walki na Wêgrzech31. List ten �wiadczy o doskona³ej orientacjiMarii Kazimiery w zamys³ach Polignaca. Oznacza te¿, ¿e albo mocno nie-ostro¿ny ambasador lub kto� z jego polskich �przyjació³� mówi³ zbyt g³o-�no o planach, jakie mia³y jeszcze pozostaæ tajemnic¹, albo Sobieska pos³u-giwa³a siê lud�mi z jego najbli¿szego otoczenia, którzy dopuszczeni do ta-jemnic, czy pods³uchuj¹c, a takimi mo¿liwo�ciami dysponowa³a s³u¿ba, prze-kazywali te wiadomo�ci w³adczyni. Cz³owiekiem, którego Hieronim Lubo-mirski pozna³ w czasie swych walk na Wêgrzech, by³ ksi¹¿ê Franciszek Lu-dwik de Conti, ten, którego kandydaturê Polignac rzeczywi�cie chcia³ wy-

29 A. R a c h u b a: Hegemonia Sapiehów na Litwie jako przejaw skrajnej dominacji magnate-rii w ¿yciu kraju. W: W³adza i presti¿. Magnateria Rzeczypospolitej w XVI�XVIII wieku. Red.J. U r w a n o w i c z. Bia³ystok 2003, s. 217�229. Koekwacja mia³a w konsekwencji dopro-wadziæ do �ewolucji ustrojowej Rzeczypospolitej�. J. Wo l i ñ s k i: Koekwacja praw na Litwie1697 r. W: O naprawê Rzeczypospolitej XVII�XVIII wieku. Prace ofiarowane W³adys³awowi Cza-pliñskiemu w 60 rocznicê urodzin. Warszawa 1965, s. 191�192; Por. A. Z a j ¹ c z k o w s k i:G³ówne elementy kultury szlacheckiej w Polsce. Ideologia struktury spo³eczne. Wroc³aw�War-szawa�Kraków 1961, s. 44�45.

30 K. Z a w i s z a: Pamiêtniki... wojewody miñskiego (1666�1721). Red. J. B a r t o s z e -w i c z. Warszawa 1862, s. 48. Sapiehowie byli ostatnim rodem litewskim opieraj¹cymsiê w³adzom Rzeczypospolitej. M.B. T o p o l s k a: Polacy w Wielkim Ksiêstwie Litewskimw XVI�XVIII wieku. W: Lituano-Slavica Posnaniensia. �Studia Historica II�. Poznañ 1987,s. 162.

31 Maria Kazimiera do prymasa. ¯ó³kiew, 1.08.1696. B.Czart., rkps 569, s. 343.

Page 68: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

67

promowaæ w Polsce32. Na razie jednak mia³o to byæ tajemnic¹ pos³a i tychPolaków, których uwa¿a³ za najbli¿szych Francji, przede wszystkim Lubo-mirskich. Wszystko wskazuje jednak na to, ¿e dla Marii Kazimiery nie by³to sekret.

Wielu waha³o siê w swej postawie. Stefan Bidziñski napisa³ do MariiKazimiery dwa listy o ró¿nym brzmieniu. W jednym dawa³ wyraz oburze-niu wobec zachowania Lubomirskich. Wynika³o z niego, ¿e magnateria bacz-nie pilnowa³a, by nikt nie wyci¹gn¹³ nadmiernych korzy�ci z ewentualne-go podzia³u maj¹tku Sobieskich. Wspomina³ sw¹ s³u¿bê u boku Jana III.Twierdzi³, ¿e pozostanie wierny i nie oczekuje gratyfikacji33. Zw³aszcza tymostatnim zapewnieniom trudno uwierzyæ. W drugim li�cie kasztelan oskar¿a³królow¹ o z³e wychowanie dzieci. Zarzuca³ jej, ¿e bez opamiêtania rozda-wa³a ³aski swoim stronnikom i wynosi³a ludzi niegodnych. Gotów by³ wy-trwaæ u jej boku pod warunkiem, ¿e odmieni swoje postêpowanie34. Rów-nie¿ te ostatnie s³owa nale¿y potraktowaæ jako pust¹ deklaracjê. Powstajenatomiast pytanie, czy listy zosta³y opublikowane, bo napastliwy ton móg³szkodziæ Sobieskim. Szeregi zwolenników domu królewskiego kruszy³y siê,odst¹pi³ go tak¿e Andrzej Chryzostom Za³uski. Jeszcze na pocz¹tku tegoroku ukaza³ siê tom jego kazañ, dedykowany Teresie Kunegundzie, by mo-g³a �czytaj¹c, ojczystego nie zapomnieæ jêzyka�35. Gest ten stanowi³ dosko-na³e zabezpieczenie na przysz³o�æ. Gdyby Wittelsbach przyst¹pi³ do walkielekcyjnej, córka Sobieskiego mia³aby okazjê przypomnieæ sobie, jakie us³ugiodda³ jej ju¿ dawniej autor tego zbiorku36. Za³uski móg³ spodziewaæ siê, ¿eelektora poprze Francja. Teraz Za³uski zerwa³ z Mari¹ Kazimier¹, niepomnydobrodziejstw, jakie mu wy�wiadczy³a, wci¹¿ jednak przezornie przebywa³

32 Nazwisko ksiêcia Conti jako kandydata do tronu polskiego pad³o po raz pierw-szy w rozwa¿aniach francuskich w 1689 roku i wymienione zosta³o obok nazwiska Ja-kuba Sobieskiego. TW. T. 4, k. 3369. D. L a F o r c e de: Le grand Conti. Paris 1922, s. 59�66; W. O p p e n h e i m e r: Eugeniusz ksi¹¿ê sabaudzki. Przek³. A. M a r c i n e k. Warszawa1997, s. 44.

33 Stefan Bidziñski do Marii Kazimiery [bm, bd]. B.Czart., rkps 1672, k. 228�229.Kasztelan sandomierski wmiesza³ siê tak¿e do sporu Sobieskich z Lubomirskimi. Pisa³ dopodskarbiego wielkiego koronnego z pro�b¹ o spotkanie, by omówiæ przysz³¹ elekcjê.Ubolewa³ nad zamachem na mienie Sobieskich, jednocze�nie wspomina³ królow¹ Bonêi wywiezione przez ni¹ skarby. Pochwala³ zatem dzia³ania Lubomirskich. Mêtne opiniekasztelan powtórzy potem w korespondencji z Mari¹ Kazimier¹. W jego postawie widaæwyra�nie wahanie, po której stronie stan¹æ. Stefan Bidziñski do Hieronima Lubomirskie-go [bm, bd]. B.Czart., rkps 1672, k. 73.

34 Stefan Bidziñski do Marii Kazimiery [bm, bd]. B.Czart., rkps 1672, k. 207�208.35 Kazania, które siê naprêdce zebraæ mog³y jegomo�ci ksiêdza Andrzeja Chryzostoma na Za-

³uskach, B³êdowie i Kozieg³owach Za³uskiego biskupa p³ockiego opata w¹chockiego Najja�niejszejTeresie Kunegundzie królewnie polskiej elektorowej bawarskiej ofiarowane. Warszawa 1696.

36 M. K o m a s z y ñ s k i: Teresa Kungenda Sobieska. Warszawa 1982, s. 25�28 i nn.

5*

Page 69: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

68

w jej pobli¿u. Monarchini zorientowa³a siê w jego dwulicowej grze. Podej-rzewa³a nawet, ¿e to on jest autorem pism ulotnych kierowanych przeciwjej synom37. W�ród ludzi, którzy szybko opu�cili szeregi stronników Sobie-skich, znalaz³ siê tak¿e referendarz koronny � Stanis³aw Antoni Szczuka.Monarchini napisa³a do niego, skar¿¹c siê na syna38. Z odpowiedzi¹ zwleka³kilka dni, zas³aniaj¹c siê bólem, jaki go ogarn¹³ po �mierci Jana III. Ju¿ tazw³oka wiele mówi³a o jego rozterce i niechêci do opowiedzenia siê po stro-nie Sobieskiej. Co prawda, wspó³czu³ królowej ataków, jakie na ni¹ przypusz-czano, ale twierdzi³, ¿e nie mo¿e jej ¿aden sposób pomóc. Gotów by³ ¿yciedla sierot po�wiêciæ, ale zdrowie nie pozwala³o mu ruszyæ siê z domu39.Ostatecznie Szczuka realnie oceni³ szanse Sobieskich i porzuci³ ich stronê,³¹cz¹c siê z wrogami rodziny królewskiej40.

Takie wyczekuj¹ce stanowisko w pierwszych tygodniach bezkrólewia,zajê³a wiêkszo�æ Polaków. Z wyj¹tkiem tych, którzy zaczêli przygotowywaæwalkê elekcyjn¹ jeszcze przed �mierci¹ króla, nikt tak naprawdê nie by³ pe-wien, w któr¹ stronê powinien skierowaæ swoje kroki i jakie dzia³ania pod-j¹æ. Wszyscy pragnêli zabezpieczyæ przede wszystkim swoj¹ przysz³o�æ. Kil-ka dni pó�niej Szczuka wiedzia³ ju¿, ¿e nie bêdzie wspiera³ królewiczów i na-pisa³ ostry w tonie list, zarzucaj¹c zmar³emu Janowi III, ¿e wbrew prawukupowa³ ziemiê. Jego zdaniem, maj¹tki te powinny wróciæ do Rzeczypospo-litej41. Natychmiast te¿ podj¹³ referendarz koronny korespondencjê z pry-masem. Pierwszy list dotyczy³ spraw maj¹tkowych i polityki nie porusza³.Byæ mo¿e mia³ stanowiæ delikatny wstêp dla wybadania stanowiska pryma-sa42. Dopiero w drugim li�cie kierowanym do Radziejowskiego Szczukaujawni³ swoje stanowisko. Pomimo ¿e pierwszy przypu�ci³ atak na królo-w¹, oskar¿y³ j¹ o niezas³u¿on¹ wrogo�æ wzglêdem swojej osoby. Narze-ka³ te¿ na zachowanie ca³ej rodziny królewskiej i spory, które psu³y jej ob-raz w oczach szlachty43.

Najaktywniejsi w napa�ciach na królow¹ byli w tym czasie Lubomirscy.Starali siê pozyskaæ dla swych planów jak najszersze grono senatorów. Zwró-

37 Maria Kazimiera do prymasa. ¯ó³kiew, 22.07.1696. B.Czart., rkps 569, k. 335�337.38 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 175�176.39 Stanis³aw Szczuka do Marii Kazimiery. Radzyna, 26.06.1696. B.Czart., rkps 1668,

k. 193�194.40 A. M i c h a ³ o w s k a: Stanis³aw Antoni Szczuka � pocz¹tki kariery patrona. �Kwartal-

nik Historyczny� 1995, R. 102, z. 3�4, s. 63; H. O l s z e w s k i: Doktryny prawno-ustrojoweczasów saskich 1697�1740. Warszawa 1961, s. 107.

41 Stanis³aw Szczuka do Marii Kazimiery. Radzyna, 6.07.1696. B.Czart., rkps 1668,k. 195.

42 Stanis³aw Szczuka do prymasa. Radzyna, 6.07.1696. B.Czart., rkps 1668, k. 196�197.43 Stanis³aw Szczuka do Marii Kazimiery. Radzyna, 11.07.1696. B.Czart., rkps 1668,

k. 198.

Page 70: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

69

cili siê wiêc do prymasa. Manifestowali swe oburzenie, ¿e stra¿ marsza³kow-ska s³ucha królowej, a nie marsza³ka wielkiego koronnego, co nakazywa³ykonstytucje i pacta conventa44. Marsza³ek wielki donosi³ wojewodzie be³skie-mu, ¿e podskarbi uda³ siê do ¯ó³kwi, by zapieczêtowaæ tamtejszy skarbiec.Martwi³ siê, ¿e mo¿e tam doj�æ do scen gwa³townych. Pragn¹³ zdobyæ po-parcie Szczêsnego Potockiego. Niepokoi³ siê tak¿e chorob¹ Marcina K¹tskie-go, która nie pozwala³a mu na aktywne w³¹czenie siê do walki politycznej45.Powstaje pytanie, czy choroba wojewody kijowskiego by³a autentyczna, czypolityczna, widzieli�my bowiem wcze�niej, ¿e do swoich stronników zali-cza³a go królowa. Byæ mo¿e waha³ siê, po której stronie stan¹æ.

Podskarbi i marsza³ek postanowili skorzystaæ z nadarzaj¹cej siê okazjii przypu�cili atak jednocze�nie na Sobieskich i pomagaj¹cego im Jab³onow-skiego. Hetman zwi¹za³ siê z rodzin¹ króla, wiêc obni¿ano jego presti¿. Je-¿eli, jak przypuszcza³o wielu, przemy�liwa³ nad koron¹ dla siebie, poprzezw³asne zas³ugi lub ma³¿eñstwo z królow¹, przekre�lano jego szanse. Het-man wielki musia³ zdawaæ sobie sprawê z tego, ¿e zwi¹zek z Mari¹ Kazimier¹by³ nie do pomy�lenia wobec niechêci, jaka j¹ otacza³a, zas³ugi Jab³onowskiegoza� nie dawa³y siê porównaæ z pozycj¹ Jana Sobieskiego w 1673 i 1674 roku46.Inicjatorem ataku na hetmana by³ podskarbi koronny, zaciekle z nim rywa-lizuj¹cy47. Dosz³o pomiêdzy nimi do powa¿nej rozbie¿no�ci stanowisk, coprzynios³o owoc w postaci dwóch pism ulotnych.

Z krêgów bliskich hetmanowi wysz³y prawdopodobnie Konsyderacjewzglêdem aresztu na sumy y deposita ¿ó³kiewskie. Zdaniem ich autora, pieni¹dzeSobieskich zabezpieczono w imieniu Rzeczypospolitej, z któr¹ rodzina królew-ska powinna siê rozliczyæ. Cokolwiek czyni³ Jab³onowski, by³y to dzia³aniaprywatne. Podkre�lano te¿, ¿e decyzja w sprawie dalszych losów skarbu¿ó³kiewskiego nie nale¿y ani do sejmu, ani do prymasa, s¹ to bowiem pie-ni¹dze prywatne. Zarzucano Lubomirskim, i¿ pod¿egaj¹ hetmana do zaborumienia Sobieskich, ale sami nie zabezpieczyli skarbca w Warszawie, do-

44 Stanis³aw Herakliusz Lubomirski do prymasa [bm, bd]. B.Czart., rkps 441, k. 319.45 Nie wszystko daje siê jednak wyczytaæ z korespondencji, zachowywano bowiem

wielk¹ ostro¿no�æ, najwa¿niejsze i poufne informacje przekazuj¹c przez goñców. Marsza-³ek wielki koronny wys³a³ do swego ziêcia Krzysztofa Skarbka kasztelana halickiegoz listem, w którym poinformowa³ adresata tylko o tym, ¿e wiadomo�ci przeka¿e mu ust-nie pos³aniec. Stanis³aw Herakliusz Lubomirski do Adama Sieniawskiego. Warszawa,18.06.1696. B.Czart., rpks 5876, k. 22645. W nastêpnym li�cie napisa³ wiêcej, ale by³y toraczej ogólniki i spostrze¿enia niegro¿¹ce ujawnieniem niebezpiecznych tajemnic. Sta-nis³aw Herakliusz Lubomirski do Adama Sieniawskiego. Ujazdów, 13.07.1696. B.Czart.,rpks 5876, k. 22646.

46 Z. W ó j c i k: Jan III..., s. 196�219.47 K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski..., s. 48; M. W a g n e r: Stanis³aw Jab³onowski

(1634�1702) polityk i dowódca. Cz. 1. Siedlce 1997, s. 189.

Page 71: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

70

puszczaj¹c do jego podzia³u. Oznacza³o to, ¿e ewentualne zagarniêcie pie-niêdzy w ¯ó³kwi spad³oby na Jab³onowskiego i jego niepohamowane ape-tyty. Tymczasem, jak g³osi³a ulotka � �kasztelan krakowski jest tak observanspatriarum legum, ¿e najmniejszej substancji szlachcicowi nie chcia³by zatrzy-maæ�48. W odpowiedzi spod pióra osoby bliskiej Lubomirskim wyszed³ Re-spons na konsyderacje czyli obyekcye wzglêdem aresztu na deposita ¿ó³kiewskie. Bro-ni³ te¿ ich postawy. Wszystko, co im zarzucano, czynili w interesie ojczyzny,która sama nie mog³a siê upomnieæ o swoje prawa. Ich wysi³ki w stolicy uda-remnili Sobiescy, �wartami obsadziwszy� Zamek. Ostro atakowano rodzi-nê królewsk¹ i nie pozostawiano najmniejszych w¹tpliwo�ci co do postawyLubomirskich. Lubomirscy zadeklarowali siê nie tylko wyra�nie przeciw po-tomkom Jana III, ale tak¿e publicznie napadli na Stanis³awa Jab³onowskie-go49. Najwyra�niej gotowi byli nie dopu�ciæ do w³adzy ani Sobieskich, anihetmana.

Spory w rodzinie królewskiej trwa³y. Wyp³ynê³y na forum za po�rednic-twem pism ulotnych, dotycz¹ce podzia³u dóbr. Maria Kazimiera i Jakuboskar¿ali siê w nich wzajemnie o pragnienie przejêcia kontroli nad ca³ymmaj¹tkiem50. Królow¹ powszechnie podejrzewano, ¿e potrzebuje pieniêdzy,by ponownie wyj�æ za m¹¿ i wynie�æ swego ma³¿onka na tron. O takie planyoskar¿a³ matkê nawet najstarszy syn. Tak przynajmniej twierdzi³ nie�le po-informowany Alberti. Dodawa³ te¿, ¿e zazdro�æ Jakuba budzi³y kontaktymatki z Maksymilianem Emanuelem. Obawia³ siê kandydatury szwagrai poparcia, jakiego mog³a mu udzieliæ królowa51. Ostatecznie podzia³u ma-j¹tku dokonano jeszcze w tym samym roku i sytuacja nieco siê uspokoi³a52.Prymas natychmiast pogratulowa³ Jakubowi �domowego uspokojenia� i wy-ra¿a³ niezadowolenie z zachowania królowej53. By³ zmêczony postêpowa-

48 Konsyderacje wzglêdem aresztu na sumy y deposita ¿ó³kiewskie. B.Czart., rkps 441,k. 142�145.

49 Respons na konsyderacje czyli obyekcye wzglêdem aresztu na deposita ¿ó³kiewskie. B.Czart.,rkps 441, k. 145�153.

50 Praetensiones Nayia�nieyszego królewica Imci Jakuba, o które mere tylko iako o swoje niewchodz¹c in diqisitionem Prawych zapisów Królowey Jeymci przymawia siê. B.PAN K., rkps 398,k. 47r�48r; Konsideracye któremi dowodzi królowa Jejmo�æ Jura Advitalitalia przez Najja�niej-szego Króla zmar³ego in aquqlitate status bêd¹cego zapisane ad praesens praetendere nie mo¿e.B.PAN K., rkps 399, k. 17v�18v.

51 7.08.1696, TC. Wenecja XI. O ma³¿eñstwie Marii Kazimiery i Jab³onowskiego pisalipamiêtnikarze francuscy. Mémoires du marquis de Sourches sur le regne de Louis XIV, pu-bliés par le comte de Cosnac (G.-J.) et A. Bertrand. Paris 1882�1893, s. 311. Mówiono na-wet o planach ma³¿eñstwa Marii Kazimiery z Karolem Filipem Neuburskim. L. B a s t a r dde: Négociations..., s. 23�24.

52 A. G r a b o w s k i: Pomniki..., T. 1, s. 359; M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera...,s. 178�180.

53 Prymas do Jakuba Sobieskiego. Radziejowice, 22.09.1696. AGAD AR V, teka 12776.

Page 72: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

71

niem Marii Kazimiery. Widzia³, jak Sobiescy niszcz¹ swoje szanse na utrzy-manie korony. Prawdopodobnie wówczas zacz¹³ siê wahaæ, czy dalej wspie-raæ rodzinê królewsk¹.

Najgorliwszym stronnikiem królewicza Jakuba wydawa³ siê biskup ku-jawski Stanis³aw D¹mbski. To jemu powierzy³ Sobieski pieczê nad czê�ci¹swoich pieniêdzy. Biskup wywi¹zywa³ siê ze swych obowi¹zków z wielkimoddaniem, ale zdaje siê najbardziej zale¿a³o mu na zaznaczeniu swej nieza-le¿no�ci od prymasa. Widaæ by³o wielk¹ ambicjê kieruj¹c¹ tym cz³owiekiem.Podobnie jak kardyna³, móg³ mieæ nadziejê, ¿e przyczyniaj¹c siê powa¿niedo sukcesu królewicza, bêdzie móg³ liczyæ na nagrodê i u jego boku zebraæowoce zwyciêstwa. Rywalizacjê miêdzy Radziejowskim i D¹mbskim widaæbêdzie przez ca³e bezkrólewie, tak¿e wówczas, gdy biskup kujawski porzucisprawê Sobieskiego i przejdzie na pozycje saskie. Teraz, gdy prymas zwróci³siê do niego z pro�b¹ o wydanie mu ze skarbu królewicza pewnej sumy pie-niêdzy, D¹mbski stanowczo odmówi³. Najwyra�niej próbowa³ pokazaæ, ktojest cz³owiekiem najbli¿szym Jakubowi. Zas³ania³ siê przy tym plotkami kr¹-¿¹cymi po kraju, ¿e królewicz op³aca zbuntowane wojska. A swoj¹ drog¹zaznaczy³, ¿e i jemu nale¿y siê prowizja od wydanej sumy. Zatem w grêwchodzi³y jak zawsze nie tylko interesy polityczne, ale tak¿e finansowe54.Warto podkre�liæ, ¿e korespondencja miêdzy prymasem a biskupem D¹mb-skim by³a prowadzona w tonie do�æ ostrym i z nieukrywan¹ wrogo�ci¹.Biskup kujawski by³ nadzwyczaj czu³y na punkcie korzy�ci finansowych, ja-kie mo¿e mu przynie�æ wspó³praca z Sobieskim. W jednym z listów pisa³o wydarzeniach podczas podzia³u maj¹tku na Rusi. Nie tylko twierdzi³, ¿eSobiescy nie maj¹ tak wiele pieniêdzy, jak by siê mog³o na pocz¹tku wyda-waæ, ale w dodatku mog³o, jego zdaniem, doj�æ do kradzie¿y czê�ci tychdóbr. Twierdzi³, ¿e w ¯ó³kwi pomieszano skrzynie Sobieskich i Jab³onow-skiego, a dzia³o siê to wszystko w obecno�ci wojewody sieradzkiego JanaOdrow¹¿a Pieni¹¿ka. Ponoæ pó�niej nie mo¿na siê by³o doliczyæ czê�ci skar-bów. Rzuca³ tym samym cieñ na dobre imiê i uczciwo�æ Jab³onowskiego.Dodawa³, ¿e �majorem suspicionem moverunt czemu siê tak kurcz¹ miliony pokrólu Jmci�55. Pytanie tylko, czy martwi³ siê, ¿e z Sobieskiego mniej bêdziemo¿na wydusiæ ni¿ siê spodziewano, czy dawa³ do zrozumienia, ¿e nie wartogo wspieraæ, bo nie dysponuje du¿ymi zasobami. Kr¹¿y³y wówczas legendy

54 Stanis³aw D¹mbski do prymasa [bm, bd]. B.Czart., rkps 441, k. 523�525. Przeko-nanie o kradzie¿y dokonanej w ¯ó³kwi wyra¿a³ tak¿e Andrzej Chryzostom Za³uski, choænie podawa³, kto to mia³ uczyniæ. M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 179. Ambi-cje D¹mbskiego dostrzegli wys³annicy francuscy wiele lat wcze�niej. K. Wa l i s z e w s k i:Archiwum spraw zagranicznych..., T. 4, s. 17.

55 Stanis³aw D¹mbski do NN [bm], 7.07.1696. AGAD AR V, teka 2878; M. W a g n e r:Stanis³aw Jab³onowski..., Cz. 1, s. 181.

Page 73: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

72

na temat bogactw zgromadzonych przez Jana III. Najpewniej, choæ maj¹tek,który w³adca zebra³, mo¿na uznaæ za poka�ny, nie by³y to pieni¹dze odpo-wiadaj¹ce powszechnym wyobra¿eniom56. Po podziale miêdzy synów i wdo-wê nie stanowi³y ju¿ takiego bogactwa. Ponadto zupe³nie czym innym by³maj¹tek jako ca³o�æ, a czym innym gotówka potrzebna na walkê wyborcz¹.Twierdzono pó�niej, ¿e pieniêdzy po Janie III pozosta³o znacznie mniej, ni¿oczekiwano, poniewa¿ Maria Kazimiera, za rad¹ Polignaca, powa¿n¹ ichczê�æ wys³a³a do Francji57.

Oprócz zmartwieñ dotycz¹cych pieniêdzy, wyra¿a³ D¹mbski obawydotycz¹ce planów, by elekcjê oddaliæ w czasie. Odleg³y termin wyboru królanie tylko nara¿a³ pañstwo na d³ugie bezkrólewie. Biskup spodziewa³ siêwewnêtrznego sk³ócenia kraju i zaciêtej walki politycznej wobec wielkichambicji i licznych podzia³ów, które ju¿ siê ujawni³y. Wspomina³ te¿ o odrêb-nych planach Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego dotycz¹cych koekwacji58.

Latem 1696 roku w�ród senatorów rozpoczê³a siê walka o pozyskanieszlachty. Nale¿a³o pokierowaæ sejmikami przedkonwokacyjnymi. Wydawa³osiê to trudne w sytuacji, gdy magnaci nie potrafili sprecyzowaæ w³asnegostanowiska wobec przysz³ej elekcji. Ta ogromna niepewno�æ wywo³a³a za-mêt i kaza³a senatorom graæ na zw³okê. Zabiegano o uformowanie na nowopolskiej sceny politycznej. Starano siê wyci¹gn¹æ z elekcji i przysz³ego uk³adupolitycznego maksymalne korzy�ci, zarówno finansowe, jak i polityczne.Kaptowano nowych przyjació³59. Przeszkadzano wrogom, niszcz¹c ich za-miary elekcyjne. Polignac donosi³ 29 czerwca, ¿e senatorowie niechêtniszlachcie, pe³ni obaw o jej decyzje, pragn¹ przeci¹gn¹æ bezkrólewie. Zmê-czone rzesze wyborców wydawa³y im siê ³atwiejsze do kierowania. Opo-wiada³ siê za tym tak¿e kardyna³ Radziejowski. �Panowie pragn¹ zadecy-dowaæ wa¿niejsze rzeczy w listopadzie; w tym bowiem czasie ostra poraroku zatrzyma drobn¹ szlachtê i nie dozwoli jej obozowaæ pod Warszaw¹�60.

56 Por. M. U j m a: Latyfundium Jana Sobieskiego 1652�1696. Opole 2005.57 X. C o y e r: Historya Jana Sobieskiego króla polskiego. T. 2. Wilno 1852, s. 201.58 Stanis³aw D¹mbski do NN [bm], 7.07.1696. AGAD AR V, teka 2878. Obawy takie,

d³ugiego i potwornie sk³óconego bezkrólewia wyra¿a³ tak¿e przedstawiciel interesówneuburskich w Polsce � Marcin Teczyn. Marcin Teczyn do NN. 9.07.1696. AGAD AR V,teka 16210.

59 22 lipca hetman Stanis³aw Jab³onowski pisa³ do kasztelana che³miñskiego Jana Je-rzego Przebendowskiego, ¿e nie zdecydowa³ siê jeszcze, za kim siê opowiedzieæ. Ocze-kiwa³ na propozycje, które mog³yby u³atwiæ mu podjêcie decyzji. Stanis³aw Jab³onow-ski do Jana Jerzego Przebendowskiego [bm], 22.07.1696. AGAD AR V, teka 5722, cz. 2.Nie wszystkie interwencje przynosi³y sukcesy. Szczêsny Potocki do Adama SieniawskiegoSokal, 12.08.1696. B.Czart., rkps 5922, k. 31768.

60 Depesze ksiêdza de Polignac pos³a francuskiego po �mierci Jana III króla polskiego. Z rêko-pisu cesarskiej biblioteki w Pary¿u. T. 1. Wyd. J.K. ¯upañski. Poznañ 1855, s. 87.

Page 74: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

73

W tak napiêtej sytuacji uznawano, ¿e konwokacja wyznaczona na schy-³ek sierpnia, zosta³a zwo³ana przedwcze�nie. Prymas pisa³ do biskupa kra-kowskiego Jana Ma³achowskiego, ¿e Wielkopolska skar¿y³a siê na zbytnipo�piech, utrudniaj¹cy podejmowanie decyzji61. O zdanie w kwestii przy-sz³ych decyzji pyta³ prymasa wojewoda krakowski Szczêsny Potocki. 14 lipca1696 roku wys³a³ do Radziejowskiego list, prosz¹c, by sekretne, wiêc najwa¿-niejsze wiadomo�ci, kardyna³ przekaza³ mu ustnie przez zaufanego rotmi-strza Grzyma³ê. Obiecywa³ zastosowaæ siê do wskazówek kardyna³a62.Wkrótce prymas napisa³ do niego, prosz¹c o zachowanie spokoju i pogodze-nie siê z hetmanem Jab³onowskim63. zapewnia³, ¿e na bie¿¹co bêdzie infor-mowaæ wojewodê o sytuacji w kraju64. Kardyna³ pisa³ te¿ do hetmana wiel-kiego litewskiego Kazimierza Sapiehy z pro�b¹ o wykonywanie wszystkichobowi¹zków, pomimo �mierci króla. Ten pierwszy list brzmia³ do�æ suchoi oficjalnie65. Hetman dwukrotnie przes³a³ mu wiadomo�ci na temat szwedz-kiego zagro¿enia na granicy litewskiej66. Pó�niej twierdzi³, ¿e nawet Wiedeñzaalarmowany jest tymi niepokojami na granicy Rzeczypospolitej67. Wkrót-ce do Warszawy na rozmowy z prymasem przyby³ podskarbi litewski Be-nedykt Sapieha. Badacza ówczesnych wydarzeñ rozczarowuje tre�æ listu het-mana do Radziejowskiego, w którym przesy³a³ pozdrowienia i wyrazy sza-cunku oraz powiadamia³, ¿e wszelkie ustalenia w sprawach elekcji przeka-¿e interrexowi brat. W ten sposób umykaj¹ nam bowiem podstawowe wia-domo�ci o krokach przedsiêbranych przez stronnictwa litewskie68.

Tymczasem prymas nadal martwi³ siê przede wszystkim o spokojnyprzebieg konwokacji. T³umaczy³, ¿e zwo³ano j¹ w po�piechu, by �populus nieformowa³ sobie konceptów jakich�69. Niepewnej w skutkach i rozdwojonejelekcji obawia³ siê tak¿e Stanis³aw D¹mbski70. Oznacza to, ¿e w�ród magna-terii lêkano siê nieprzewidzianych dzia³añ ze strony szlachty. S¹dziæ nale-¿y, ¿e rozmowa kardyna³a z Benedyktem Sapieh¹ dotyczy³a w³a�nie strachu

61 Prymas do Jana Ma³achowskiego [bm, bd]. B.PAN K., rkps 398, k. 5r.62 Szczêsny Potocki do prymasa [bm], 24.07.1696. B.Czart., rkps 441, k. 30�31. Trud-

no siê tej przezorno�ci dziwiæ, skoro wiadomo by³o, ¿e listy s¹ przejmowane. S. O r s z u -l i k: Kultura polityczna szlachty w �wietle pism politycznych bezkrólewia 1696/97. �Sobótka�1982, z. 3�4, s. 217.

63 Prymas do Szczêsnego Potockiego [bm, bd]. B.PAN K., rkps 966, k. 5v�6r.64 Prymas do Szczêsnego Potockiego [bm, bd]. B.Czart., rkps 441, k. 65.65 Prymas do Kazimierza Sapiehy [bm, bd]. B.Czart., rkps 441, s. 67�68.66 Kazimierz Sapieha do prymasa [bm], 11.07.1696. B.Czart., rkps 441, k. 227�229;

Kazimierz Sapieha do prymasa [bm], 16.08.1696. B.Czart., rkps 569, k. 212.67 Kazimierz Sapieha do prymasa [bm], 27.08.1696. B.Czart., rkps 441, k. 308�309.68 Kazimierz Sapieha do prymasa [bm, bd]. B.Czart., rkps 441, k. 76.69 Prymas do Kazimierza Sapiehy [bm, bd]. B.PAN K., rkps 398, k. 59v.70 Copia listu JMci Xdza biskupa kujawskiego do JMci Pana podskarbiego WXL. 1696,

MNK 53, k. 145�148.

Page 75: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

74

przed wyst¹pieniami �republikantów� przeciw planom magnatów. Hetmanwielki litewski przestrzega³: �Przysz³a konwokacja postanowi termin sey-mu electionis, ale ¿eby ten mia³ byæ in Octobris zda siê byæ niepodobna...�71.Prymas zgadza³ siê, ¿e konwokacja odbêdzie siê zbyt szybko. Rozmy�la³ nadwyznaczeniem najdalszego mo¿liwego terminu elekcji. W trakcie wymianylistów miêdzy prymasem a Sapiehami rodzi³a siê ich wspó³praca i porozu-mienie. Ju¿ wcze�niej, za ¿ycia króla, potrafili podaæ sobie rêce. Teraz kar-dyna³ narzeka³ na Sobieskich, asekuracyjnie daj¹c do zrozumienia, ¿e ci¹¿ymu opieka nad królow¹ wdow¹. Byæ mo¿e czeka³ na propozycje ze stronyhetmana, sugeruj¹c, ¿e poszukuje odpowiedniego kandydata na tron. Na-le¿a³o stworzyæ silne stronnictwo wyborcze. Kardyna³ proponowa³, ¿e po-zyska hetmana wielkiego koronnego, a hetman mia³ nadziejê wp³yn¹æ naswego brata podskarbiego. Sapiehowie szukali dla siebie miejsca po�ródformuj¹cych siê elekcyjnych fakcji. Zdaniem Kazimierza Piwarskiego, Sapie-howie zdecydowanie opowiedzieli siê przeciw Sobieskim, gdy¿ pragnêlikorony dla siebie. Próbowali wybadaæ w tej kwestii stanowisko Szwecjii Brandenburgii. Potem zrezygnowali z osobistych ambicji, rozumiej¹c, ¿e ichszanse w wy�cigu do w³adzy nie s¹ zbyt wielkie. Wówczas postanowili zbli-¿yæ siê do Lubomirskich i przy³¹czyæ do ich stronnictwa. Razem postawilina kandydaturê francusk¹. W pewien sposób wi¹za³ ich sprzeciw wobecSobieskich i blokowanie kandydatur Piastów, czyli przedstawicieli polskichrodzin. Domagaj¹c siê ekskluzji Piasta, woleli przeszkodziæ innym magna-tom w zdobyciu korony, ni¿ stawiaæ w³asn¹, niepewn¹ kandydaturê. Jed-nocz¹c siê z Lubomirskimi, kontrolowali ich dzia³ania i stawali przeciw Sta-nis³awowi Jab³onowskiemu72. Wcze�niej, mimo deklarowanych chêci wspó³-pracy z ambasadorem francuskim, hetman wielki litewski rozpowszechnia³wie�ci, ¿e Polignac zabiega o niekorzystny dla Polski pokój z Turcj¹. Mia³ te¿pose³ d¹¿yæ do ma³¿eñstwa królewicza Aleksandra z ksiê¿niczk¹ orleañsk¹i zaprowadzenia w Rzeczypospolitej absolutyzmu73. Trudno dostrzec w tychplotkach szczere pragnienie wspó³dzia³ania z Francj¹. Teraz jednak Sapieho-wie, we w³asnym interesie przyst¹pili do wspó³pracy z ambasadorem fran-cuskim. Zostali powitani z otwartymi rêkami.

Lubomirscy dzia³ali bardzo prê¿nie. Próbowali pozyskaæ Stefana Bidziñ-skiego. Kasztelan sandomierski twierdzi³, ¿e chcia³by porozmawiaæ osobi�cie,

71 Kazimierz Sapieha do prymasa [bm], 27.08.1696. B.Czart., rkps 441, k. 308�309.72 Ze swej strony Jab³onowski stara³ siê podtrzymaæ przynajmniej pozory konfidencji

z Sapiehami. W li�cie do hetmana wielkiego litewskiego zapowiada³ spotkanie na kon-wokacji i wspólne ustalenie dalszych planów elekcyjnych. Stanis³aw Jab³onowski do Ka-zimierza Sapiehy. Lwów, 14.09.1696. LNB ASap., rkps 156/Va, k. 546. K. P i w a r s k i: Opo-zycja litewska pod koniec XVII wieku. W: Pamiêtnik V Powszechnego Zjazdu Historyków Polskichw Warszawie. Lwów 1930, s. 266.

73 E. R y k a c z e w s k i: Mo¿now³adztwo polskie na tle dziejów. T. 1. Kraków 1914, s. 525.

Page 76: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

75

ale nie ma czasu przed sejmikami. Jego zdaniem, wielu ludzi mydli³o szlach-cie oczy i nale¿a³o zadbaæ, by nie pope³ni³a ona pod ich wp³ywem b³êdów.Wspomina³ o wielkiej wrogo�ci szlachty wobec marsza³ka wielkiego74. CzynyLubomirskich wzburzy³y umys³y i wywo³a³y napiêcie.

Na maj¹ce zebraæ siê sejmiki przedkonwokacyjne prymas wystosowa³pisma, w których apelowa³, by szlachta zastanowi³a siê nad ewentualnymiuwagami i spostrze¿eniami dotycz¹cymi przysz³ego panowania. Za� �co bynaprawy potrzebowa³o teraz jest plena ac meliora libertas�75. Najwyra�niejobawiano siê rozdwojenia sejmików i ostrej walki, pojawi³o siê bowiem pi-smo z propozycj¹, by sejmiki zawczasu skonfederowaæ, �zabiegaj¹c ostatniejzgubie praw swobód Rzeczypospolitej�76. Widaæ wyra�nie, ¿e dostrzeganoniebezpieczeñstwa zwi¹zane z niedow³adem ustrojowym pañstwa i stara-no siê im przeciwdzia³aæ. Listy do sejmików wystosowali tak¿e Sobiescy,przypominaj¹c zas³ugi Jana III77. Pisa³ do szlachty równie¿ Stanis³aw Jab³o-nowski, ostrzegaj¹c j¹ przed Turkami. Przypomina³, ¿e trzeba zadbaæ o nie-op³acone dot¹d wojsko i zabezpieczyæ granice. Podnosi³ zarazem w³asnezas³ugi: �Godzi mi siê przy tem Wmci Panów informowaæ, ¿e lubo niep³at-nem, swoim jednak tê fortecê trzymam ¿o³dem�78. Zabiegi hetmana kon-centrowa³y siê wokó³ powierzonych mu obowi¹zków wobec armii i bezpie-czeñstwa kraju. Zachodzi³a obawa, ¿e celem tych starañ jest w istocie chêæwykorzystania ich w walce o tron. Jednak próby podniesienia w³asnegoznaczenia podejmowane przez hetmana wielkiego koronnego nie usz³y uwa-dze innych magnatów i wzbudza³y ich powa¿ne obawy. Tym bardziej ¿ejego wysi³ki odbi³y siê szerokim echem w�ród sejmików wielkopolskich. Ze�rody wystosowano do pozosta³ych sejmików pismo postuluj¹ce porozu-mienie ca³ej prowincji w kwestii zapewnienia krajowi spokoju. Zdaniemszlachty, nale¿a³o porozumieæ siê w sprawie wojska i podj¹æ decyzje doty-

74 Stefan Bidziñski do Hieronima Lubomirskiego [bm, bd]. B.Czart., rkps 1672,k. 229�230. Przypomnijmy opiniê francuskiego podró¿nika na temat roli magnaterii nasejmikach w³a�nie. �Na sejmikach intryga magnatów gra niepo�ledni¹ rolê, jednaj¹c so-bie przekupstwem stronników...�. Pamiêtniki kawalera de Beaujeu. Wyd. A. Kraushar. Kra-ków 1883, s. 196.

75 Prymas na sejmiki przedkonwokacjonalne. B.Czart., rkps 441, k. 217�219.76 Projekt na sejmiki przedkonwokacjonalne. B.Czart., rkps 441, k. 220�221. Prosi³, by na

konwokacji koniecznie poruszyæ kwestiê pieniêdzy dla wojska. Stanis³aw Jab³onowski doNN [bm], 12.07.1696. APWawel, ASang, T. 290, nr 2, k. 27.

77 Maria Kazimiera na sejmiki przedkonwokacyjne [bm, bd]. B.Czart., rkps 441,k. 215. Aleksander i Konstanty Sobiescy na sejmiki przedkonwokacyjne [bm], 11.07.1696.B.Czart., rkps 441, k. 221.

78 Stanis³aw Jab³onowski na sejmiki przedkonwokacyjne [bm, bd]. B.Czart., rkps 441,k. 22�225. Dodaæ trzeba, ¿e jak zawsze wielu szlachty usilnie zabiega³o u hetmana o zwol-nienie ich dóbr od stacjonowania wojska. Bogus³aw Sienicki do Stanis³awa Jab³onowskie-go [bm, bd]. AGAD AR V, teka 1428.

Page 77: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

76

cz¹ce bezpieczeñstwa granic pañstwa79. Podejrzewaæ nale¿y, ¿e to nie zagro-¿enie kraju czy te¿ przejmuj¹cy ton listów hetmana wp³ynê³y na przychylno�ætamtejszej szlachty wzglêdem tych propozycji. W Wielkopolsce prym wie-dli prymas, dot¹d przyjazny Jab³onowskiemu, i genera³ wielkopolski Rafa³Leszczyñski. Obraduj¹ce pod ich kierunkiem sejmiki okaza³y przychylno�æJab³onowskiemu i rodzinie królewskiej.

W�ród magnaterii strach przed ambicjami Jab³onowskiego wywo³a³prawdziw¹ kampaniê przeciw jego osobie. Nie usta³ spór miêdzy nim a wo-jewod¹ krakowskim. Szczêsny Potocki protestowa³ przeciw obsadzeniu nakomendzie krakowskiej Morsztyna i ¿¹da³ jego odwo³ania80. Podobnie jakw sprawie ¿ó³kiewskiej, hetman wielki zachowa³ zimn¹ krew i odpowiada³na zarzuty z humorem. Do swego adwersarza pisa³: �[...] kaza³em wszyst-kie przewróciæ konstytucje, alem siê nie móg³ domacaæ prawa tego�, którekaza³oby mu zastosowaæ siê do ¿¹dañ wojewody81. By³ to spór dotycz¹cykompetencji, ale oddawa³ on te¿ nastroje obydwu rodzin; Potocki obawia³siê wzrostu znaczenia Jab³onowskiego. Na radzie senatu zwo³anej przez pry-masa oskar¿ano hetmana o niedopuszczenie do zabezpieczenia skarbcaw ¯ó³kwi. Próbuj¹c nie dopu�ciæ do zbli¿enia prymasa z Lubomirskimi, Ja-b³onowski ¿ali³ siê Radziejowskiemu na marsza³ka wielkiego i podskarbie-go. Obna¿aj¹c ich dwulicowo�æ, wys³a³ prymasowi listy, w których obarczalioni kardyna³a odpowiedzialno�ci¹ za ekscesy przy skarbcu warszawskim.Rozgrywka toczy³a siê o pozyskanie interrexa, osoby najwa¿niejszej w czasiebezkrólewia i elekcji. Najwyra�niej hetman chcia³ go utrzymaæ po swojejstronie i nie dopu�ciæ do jego zbli¿enia z Lubomirskimi. W zwi¹zku z wy-darzeniami w ¯ó³kwi, Jab³onowski zarêcza³, ¿e ³owczy koronny Stefan Po-tocki mia³ tam pe³n¹ swobodê dzia³ania, mimo ¿e jego ludzi na zamek niewpuszczano. Poruszy³ tak¿e sprawê mianowania komendanta krakowskie-go. Twierdzi³, ¿e zarzuty czynione mu w tej sprawie przez Szczêsnego Po-tockiego s¹ absolutnie bezpodstawne. Skierowa³ te¿ do prymasa drugi po-ufny list, którego tre�ci niestety nie znamy82.

79 List województw wielkopolskich z sejmiku �redzkiego do innych województw. B.Czart., rkps441, k. 518�519. Zwykle w obszarach oddalonych od granicy po³udniowo-wschodniej nietraktowano tamtejszych zagro¿eñ powa¿nie. K. O l e j n i k: Rozwój polskiej my�li wojskowejdo koñca XVII wieku. Poznañ 1976, s. 249.

80 Szczêsny Potocki do Stanis³awa Jab³onowskiego [bm], 8.07.1696. B.Czart., rkps 441,k. 77. Nie wiadomo, czy chodzi o Andrzeja Morsztyna, potem starostê sieradzkiego.Urzêdnicy województwa krakowskiego. Oprac. S. C y n a r s k i i A. F a l n i o w s k a - G r a -b o w s k a. Kórnik 1990, s. 244.

81 Stanis³aw Jab³onowski do Szczêsnego Potockiego [bm, bd]. B.Czart., rkps 441,k. 78.

82 Stanis³aw Jab³onowski do prymasa [bm, bd]. B.Czart., rkps 441, k. 128�131; K. P i -w a r s k i: Hieronim Lubomirski hetman wielki koronny. Kraków 1929, s. 53.

Page 78: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

77

Wytoczono przeciw Jab³onowskiemu broñ najciê¿sz¹: oskar¿ono go o pla-nowanie ma³¿eñstwa z Mari¹ Kazimier¹, by w ten sposób móg³ siêgn¹æ pokoronê83. Nale¿y jednak zauwa¿yæ, ¿e w tym momencie maria¿ z królow¹-wdow¹ przekre�li³by wszelkie szanse hetmana na tron. Jego panowanieby³oby przed³u¿eniem gor¹co atakowanych rz¹dów Jana III. Porównywa-no te¿ taki zwi¹zek z wdow¹ z ma³¿eñstwem Jana Kazimierza i LudwikiMarii, równie niechlubnej pamiêci84. Dlatego miêdzy bajki trzeba w³o¿yæwszelkie aluzje o staraniach Jab³onowskiego o rêkê Marii Kazimiery. Tak¿esama królowa zaprzecza³a, jakoby zamy�la³a po�lubiæ hetmana85.

Walkê na sejmikach podjêli tak¿e Lubomirscy. Wystosowali do nich li-sty dotycz¹ce dóbr Sobieskich. Broni¹c siê przed zarzutami, wspó³odpowie-dzialnym za gorsz¹ce zaj�cia w skarbcu warszawskim uczynili prymasa, pi-sz¹c, ¿e wszystko sta³o siê w obecno�ci jego i reszty senatu. Oskar¿ali te¿Sobieskich, ¿e wbrew prawu nie pozwolili przy³o¿yæ do skarbca pieczêcipodskarbiego. Twierdzili, ¿e to na ich pro�bê Jab³onowski zabezpieczy³ skar-by ¿ó³kiewskie86. Tak wiêc starali siê oczy�ciæ z zarzutów, a jednocze�nieprzypisaæ sobie wiêcej zas³ug, ni¿ rzeczywi�cie mieli na swoim koncie. Je-¿eli oczywi�cie próba przejêcia prywatnego maj¹tku mog³a byæ zas³ug¹. Ata-ki Lubomirskich wymierzone by³y bezpo�rednio w Mariê Kazimierê. Gdypowróci³a z wyprawy na Ru�, marsza³ek wielki koronny nie wywi¹za³ siêz obowi¹zku i nie powita³ jej. W li�cie do prymasa t³umaczy³, ¿e nie powinnaw ogóle przebywaæ w stolicy. Powo³ywa³ siê przy tym na zalecenia sejmi-ków. Kardyna³owi te¿ radzi³, by ten przestrzega³ prawa, a tak¿e woli na-rodu. Czyniæ tak trzeba dla dobra Rzeczypospolitej, �choæby te¿ co y nie dosmaku by³o� � pisa³87. Lubomirscy nie zrezygnowali z pozyskania kardy-na³a i uznali, ¿e zastraszaniem osi¹gn¹ sukces. Chcieli go odseparowaæ odrodziny królewskiej, licz¹c, ¿e jego postawa bêdzie zachêt¹ dla innych, byosamotniæ Sobieskich.

83 Król Jan III Sobieski i jego epoka. Red. J. P ³ o c h a. Warszawa 1986, s. 94. Plotki na te-mat ma³¿eñstwa Jab³onowskiego i Marii Kazimiery rozchodzi³y siê szeroko � prze-kazywa³ je tak¿e informator rosyjski do Moskwy. Andriej Andriejewicz Vinius doNN [bm], 29.07.1696; Pisma i bumagi imperatora Piotra I. T. 1. Sankt Petersburg 1887, s. 592.Tak¿e w pó�niejszych pracach pojawia³y siê takie oskar¿enia. Maria Kazimiera mia³anamawiaæ hetmana do ma³¿eñstwa, oferuj¹c mu przy tym swoje ogromne bogactwa.J.A. J a b ³ o n o w s k i: L�empire des Sarmates aujourdhuy royaume de Pologne. Halle 1742,s. 133.

84 Ludwikê Mariê nazywano �megier¹ piekieln¹�. Z. L i b i s z o w s k a: ¯ona dwóch Wa-zów. Warszawa 1963, s. 183.

85 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 183.86 List Lubomirskich na sejmiki przedkonwokacyjne o depositach królewskich. B.Czart., rkps

441, k. 225�227.87 Stanis³aw Herakliusz Lubomirski do prymasa [bm, bd]. B.Czart., rkps 441, k. 318.

Page 79: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

78

Tak jawne i ostre wyst¹pienia Lubomirskich przeciw Sobieskim wzbu-dzi³y obawy ich powinowatego, biskupa Ceseny Jana Kazimierza Denhof-fa. Przebywaj¹cy w Italii brat Urszuli z Denhoffów K¹tskiej uzna³ za stosow-ne wtr¹ciæ siê w dzia³ania rodziny. Pisa³ do niej, licz¹c, ¿e przez ni¹ dotrzetak¿e do drugiej siostry El¿biety, zamê¿nej z marsza³kiem wielkim koron-nym. Dodaæ trzeba, ¿e przez ni¹ droga wiod³a do Sapiehów, których los niemusia³ Denhoffa nic obchodziæ, ale stanowi wa¿n¹ informacjê na temat po-wi¹zañ ³¹cz¹cych ró¿ne rody polskie88. Listy biskupa pe³ne by³y obaw i prze-stróg wobec bezkompromisowej postawy Lubomirskich. 2 lipca 1696 rokupyta³ siostrê, kogo w czasie bezkrólewia zamierzaj¹ wspieraæ, �gdy¿ mi towszystko wiedzieæ nale¿y, abym umia³ z Rzymem korespondowaæ�89. Ponad-to, �na którego z synów najbardziej pracuje Królowa Jem�æ i to dobrze wie-dzieæ�90 � dodawa³. W nastêpnym li�cie, z 6 sierpnia tego¿ roku, na pro�-bê elektora bawarskiego poleca³ swej rodzinie interesy Sobieskich. Twier-dzi³, ¿e misja wys³annika bawarskiego Pompejo Scarlattiego ma na celuwspomóc ich starania o tron. Pó�niej za�, pe³en obaw, przestrzega³ przedzbyt otwartym wystêpowaniem przeciw rodzinie królewskiej. Nic bowiem�pewniejszego, i¿ na ca³y dom nasz coraz wiêksz¹ zaci¹gamy przez to nie-nawi�æ u królowej i familii królewskiej, która z potê¿nymi domami z³¹czo-na mo¿e tego nieraz przypomnieæ nam wszystkim�91. Radzi³, by nie dekla-rowaæ siê �wodzem strony przeciwnej królowej Jmci�, które to s³owa z pew-no�ci¹ odnosi³y siê do postawy Hieronima Lubomirskiego. Nalega³ na po-godzenie marsza³ka z Mari¹ Kazimier¹. Skar¿y³ siê jednocze�nie, ¿e drugasiostra � marsza³kowa wielka nie odpisuje na listy, �co u mnie jest znakiem,¿e siê ta rada moja nie podoba³a�92. W pa�dzierniku 1696 roku Denhoff ra-dzi³, by nie wystêpowaæ przeciw Austrii. Wiedzia³ ju¿ o wielkiej niechêci se-natorów do królowej, a tak¿e Maksymiliana Emanuela93. Rady biskupa Ce-seny nie zosta³y przez Lubomirskich przyjête. Zdecydowali siê oni wyst¹-piæ przeciw Sobieskim ju¿ pod koniec panowania Jana III. Hieronim Lubo-mirski, zwi¹zany z opozycj¹ antykrólewsk¹, przekona³ do swego planuambasadora francuskiego. Polignac da³ siê wci¹gn¹æ w rozgrywki polskiejmagnaterii opieraj¹ce siê na wie�ciach przekazywanych przez podskarbiego.Na podstawie kontaktów z nim opat Bonportu zdecydowa³ siê na podjêciegry wyborczej na w³asn¹ rêkê i próbê wyniesienia ksiêcia francuskiego natron polski. Uczyni³ to pomimo poleceñ Wersalu.

88 J.K. D e n h o f f: Listy brata do siostry (1686�1697). Wyd. T. Wierzbowski. Warsza-wa 1905, s. 25�29.

89 Ibidem.90 Ibidem.91 Ibidem.92 Ibidem.93 Ibidem.

Page 80: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

79

Jeszcze 18 maja 1696 roku Ludwik XIV nakazywa³ swemu przedstawi-cielowi nad Wis³¹, po raz kolejny, wspó³pracê z Mari¹ Kazimier¹. Wi¹za³o siêto z wcze�niejszymi doniesieniami ambasadora o upadku wszelkich szansSobieskich na koronê po Janie III. Król Francji nalega³, by Polignac wspie-ra³ kandydatury m³odszych Sobieskich, a nie Jakuba i Maksymiliana Ema-nuela jako ich szwagra. Dwaj ostatni, zdaniem Ludwika XIV, byli zbyt moc-no zwi¹zani z cesarzem. W dalszej kolejno�ci pojawi³y siê nazwiska hetma-nów wielkich koronnego i litewskiego jako ewentualnych konkurentów dokorony i rêki Marii Kazimiery. Liczono jednak, ¿e oni sami zap³ac¹ za elek-cjê, a udzia³ Francji ograniczy siê tylko do wsparcia dyplomatycznego. Gdy-by taki maria¿ zosta³ zawarty, to pieni¹dze Jab³onowskiego lub Sapiehy, po-wiêkszone o maj¹tek Sobieskiej, pos³u¿y³yby zdobyciu przez nich tronu.Takie w³a�nie nadzieje o¿ywia³y Króla S³oñce, bo choæ chcia³ widzieæ w Pol-sce króla przychylnego sobie, nie mia³ pieniêdzy na udzielenie komukolwiekwydatnego wsparcia. W³a�nie o tym, najwa¿niejszym z argumentów, zapo-mnia³ Polignac. W niespe³na miesi¹c pó�niej, w dzieñ �mierci Sobieskiego,o której przecie¿ jeszcze nic nie wiedzia³, król francuski nakazywa³ wspó³-pracê z Mari¹ Kazimier¹. Jawnie czy tajnie ambasador mia³ obowi¹zek po-stêpowania zgodnie z jej radami i ¿yczeniami. Ludwik XIV zakazywa³ po-s³owi s³uchania rad sprzecznych z wol¹ polskiej monarchini. Zatem Polignacpo wielekroæ otrzymywa³ wci¹¿ te same nakazy wspierania Marii Kazimie-ry. 21 czerwca nadal nie�wiadomy wydarzeñ w Polsce, król francuski zwra-ca³ uwagê, ¿e Jan III nie po¿yje d³ugo, a przygotowania do walki wybor-czej nale¿y podj¹æ jak najszybciej. W dalszym ci¹gu chcia³ widzieæ na troniektórego� z m³odszych Sobieskich94.

Ambasador nie by³ sk³onny podporz¹dkowaæ siê tym radom i wybra³w³asn¹ drogê. Nie wierzy³ w zwyciêstwo rodziny królewskiej, albo te¿ niechcia³ w nie wierzyæ. Przekonany, ¿e szlachta zgodnie wyst¹pi przeciwkoSobieskim, nie zamierza³ braæ udzia³u w ich pora¿ce. Warto jednak zwróciæuwagê na to, ¿e pogl¹dy opata Bonportu kszta³towa³y siê pod wp³ywemrozmów z polsk¹ magnateri¹. Polignac ze szlacht¹ wcale siê nie kontakto-wa³. Ponadto w rzeczywisto�ci jego najczêstszym rozmówc¹, którego pogl¹-dy pose³ przyj¹³, by³ Hieronim Lubomirski.

Pewien zwyciêstwa Francuza, opat Bonportu nie ustawa³ w wysi³kach,by przekonaæ Ludwika XIV do wystawienia kandydatury którego� z ksi¹-¿¹t francuskich. Wreszcie, 26 lipca 1696 roku, król wydawa³ siê bliski ka-pitulacji i wspomnia³ o swoich krewnych, których sk³onny by³by wys³aædo Polski. Wci¹¿ pe³en w¹tpliwo�ci podkre�la³, ¿e zamys³ taki musi poci¹-gn¹æ za sob¹ spore wydatki, a tych jego pañstwo nie jest w stanie ponie�æ.

94 TW. T. 6, s. 5943�5947. W³a�nie w opinii Ludwika XIV mo¿emy dopatrzeæ siê �ró-d³a plotek na temat planowanego ma³¿eñstwa Marii Kazimiery. Depesze..., T. 1, s. 4�5.

Page 81: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

80

Ambasador nie spocz¹³ jednak w swych staraniach o zgodê na francuskie-go kandydata i ku³ ¿elazo póki gor¹ce. Zapewnia³ Ludwika XIV, ¿e elekcjêda siê przeprowadziæ, asygnuj¹c �znaczne sumy, jednak nie nadzwyczaj-ne...�, które z pewno�ci¹ król zdo³a wygospodarowaæ, a cel jest wart po-�wiêceñ. Z Wersalu nadesz³a lista ewentualnych kandydatów do tronu pol-skiego. Widnia³y na niej nazwiska ksi¹¿¹t krwi � Henryka de Condé, jegosyna Ludwika de Bourbon i wreszcie Franciszka Ludwika de Conti. Mini-ster Charles de Croissy zaleca³, aby stawiaæ zw³aszcza na tego ostatniego.Na wie�æ o �mierci Jana III Ludwik XIV pisa³ o swoim podziwie dla zmar-³ego w³adcy i nadal nakazywa³ wspó³pracê z królow¹ wdow¹, zgodnie zesk³adanymi jej wcze�niej obietnicami. Poniewa¿ informacje o zachowaniukrólewicza Jakuba dotar³y do Francji, zatem monarcha odrzuca³ mo¿liwo�æwspierania go. Dodajmy, ¿e nie próbowa³ wnikaæ w to, co jest przyczyn¹takiego postêpowania Sobieskiego. Natomiast królowej pozostawiono wy-bór, kto powinien przej¹æ koronê � jeden z jej m³odszych synów, ewentu-alnie o¿eniony z francusk¹ ksiê¿niczk¹, czy jeden z polskich panów po �lu-bie z ni¹ sam¹. Wersal wyznacza³ 100 tysiêcy liwrów na pensje dla cz³onkówstronnictwa Marii Kazimiery. Pieni¹dze nale¿a³o daæ prymasowi i podskar-bim. O dalszym rozdziale pieniêdzy mia³a zadecydowaæ królowa. Obiecy-wano przys³aæ te kwoty dopiero po elekcji. Nale¿a³o dopilnowaæ, by tronunie uzyska³ ¿aden zwolennik Austrii, wspominaj¹c przy tym trudne lata pa-nowania Micha³a Korybuta Wi�niowieckiego. Gdyby Polacy nie uznali god-nym tronu ¿adnego spo�ród siebie, wówczas kandydatem najkorzystniej-szym by³by Francuz. Na jego elekcjê, któr¹ ryzykowaæ mo¿na by³o tylkoprzy absolutnej pewno�ci zwyciêstwa, Ludwik XIV pozwala³ wydaæ nieprze-kraczaln¹ kwotê 600 tysiêcy liwrów. Monarcha francuski przezornie ostrze-ga³ Polignaca, by przeszkadzaj¹c królewiczowi Jakubowi w osi¹gniêciu tro-nu, nie uczyni³ z niego zawziêtego wroga Francji. W ka¿dym przypadku na-le¿a³o zachowaæ umiar95.

Od ambasadora oczekiwano wiêc inteligencji, wyczucia i przede wszyst-kim delikatno�ci dzia³añ, a tych w³a�nie cech Polignacowi zabrak³o. Królwyra�nie zakazywa³ wystêpowania z kandydatur¹ francusk¹, dopóki tli³asiê szansa obioru na tron kogokolwiek innego, mi³ego Ludwikowi XIV. Niewolno te¿ by³o zdradzaæ imienia Francuza, póki nie uzyska gwarancji przy-sz³ego zwyciêstwa. Wszelkie zobowi¹zania finansowe mog³y byæ zrealizo-wane dopiero po elekcji. Zw³aszcza ten warunek musia³ byæ trudny do za-

95 Ibidem, T. 1, s. 5�9; L. B a s t a r d de: Négociations..., s. 18. Nale¿a³o te¿ wykorzy-staæ mo¿liwo�ci Marii Kazimiery, gdyby wybór kandydata cesarskiego � Niemca, oka-za³ siê powa¿n¹ gro�b¹. St¹d zalecenia Ludwika XIV, by nie zrywaæ ca³kowicie z królo-w¹. Polignac nie okaza³ wystarczaj¹cej przezorno�ci. M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimie-ra..., s. 181.

Page 82: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

81

akceptowania dla przysz³ych stronników Francji, stwarza³ bowiem niepewn¹sytuacjê i w ¿adnym wypadku nie dawa³ gwarancji, ¿e kiedykolwiek zoba-cz¹ pieni¹dze. Tym samym nie zmusza³ ich do wytrwa³o�ci i wierno�ci wobectakiego kandydata. Polignac zdaje siê nie pomy�la³ o tym niebezpieczeñ-stwie i przyst¹pi³ do dzia³ania. Wersal wypowiada³ siê negatywnie o innychznanych sobie konkurentach � Karolu Filipie neuburskim, Karolu lotaryñ-skim i Ludwiku badeñskim. Król francuski podkre�la³, ¿e kandydatury nie-mieckie s¹ nie do przyjêcia. Akceptowa³ jedynie i w ostateczno�ci Ludwikabadeñskiego. ¯adnego z tych kandydatów nie wolno by³o Polignacowiwspieraæ finansowo96. Pose³ ze swej strony raz jeszcze, 17 lipca, donosi³królowi o nienawi�ci Lubomirskich do Sobieskich. Zarazem obiecywa³ prze-prowadziæ jeszcze jedn¹ rozmowê zachêcaj¹c¹ Polaków do wytrwania przyMarii Kazimierze, ale z góry by³ pewien, ¿e nie przyniesie ona zmian. Lu-bomirscy bowiem, zw³aszcza podskarbi, zdecydowali raczej poprzeæ Ludwi-ka badeñskiego ni¿ którego� z Sobieskich. Natomiast wci¹¿ wspominali ksiê-cia Conti, wyliczaj¹c jego zalety. Przy tej okazji ambasador wyst¹pi³ z goto-wym planem dzia³ania. Nale¿a³o trzymaæ kandydaturê francusk¹ w tajem-nicy, by przedwcze�nie nie wywo³aæ wobec niej sprzeciwu. Na razie Fran-cja mia³a tylko przeszkadzaæ niewygodnym kandydatom. Nastêpnie trzebaby³o wyznaczyæ pensje najwa¿niejszym polskim panom97. Przede wszystkimRadziejowskiemu, któremu nale¿a³o przyznaæ 60 tysiêcy, poniewa¿ � jakdonie�li informatorzy � królewicz da³ mu 50 tysiêcy, a tê ofertê trzeba prze-biæ. Czê�æ owej kwoty nale¿a³o przekazaæ niezw³ocznie. Zatem snuj¹c swemarzenia, Polignac od razu naruszy³ królewskie nakazy, zabraniaj¹ce p³ace-nia z góry. Jednak¿e, bardzo s³usznie zak³ada³, ¿e uderzyæ nale¿y w stron-nictwo przeciwne, atakuj¹c prymasa, by od razu skruszyæ jego si³ê. Zak³a-dano, ¿e Sapiehowie powinni otrzymaæ 100 tysiêcy z³otych p³atne po elek-cji, ale z³o¿one w depozycie, by mieli pewno�æ wyp³aty owej sumy. Kwotypodobne lub nieco wiêksze, ni¿ ofiarowa³ królewicz Jakub, trzeba obiecaæPotockim, ciesz¹cym siê znacznymi wp³ywami. Dalej wymienia³ Polignackanclerza koronnego Jerzego Denhoffa, biskupa kujawskiego Stanis³awaD¹mbskiego, biskupa p³ockiego Andrzeja Chryzostoma Za³uskiego, pod-kanclerzego koronnego Karola Tar³ê i wojewodów: kijowskiego � Zygmun-ta D¹mbskiego, ³êczyckiego � Rafa³a Leszczyñskiego, sieradzkiego � JanaOdrow¹¿a Pieni¹¿ka, che³miñskiego � Jana Kossa i niektórych pos³ów sejmukonwokacyjnego. Pensje trzeba by³o wyznaczyæ tak¿e wszystkim przy-

96 Depesze..., T. 1, s. 7�9; L B a s t a r d de: Négociations..., s. 92�97.97 Polignac stawia³ jak zawsze tylko na wspó³pracê z magnateri¹. Prawd¹ jest, ¿e jej

wp³ywy liczy³y siê najbardziej, ale nie mog³y przes¹dziæ o ca³ym przebiegu bezkrólewia.A. M ¹ c z a k: Renesansowe pañstwo jako przedsiêbiorstwo. W: Studia z dziejów Rzeczpospolitejszlacheckiej. Red. K. M a t w i j o w s k i, Z. W ó j c i k. Wroc³aw 1988, s. 33; J. S t a s z e w s k i:O miejsce..., s. 110.

6 Francuskie...

Page 83: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

82

chylnym Francji kasztelanom: krakowskiemu � Stanis³awowi Jab³onowskie-mu, kaliskiemu � W³adys³awowi Przyjemskiemu, gdañskiemu � MarkowiKazimierzowi Borowskiemu, wileñskiemu � Józefowi Bogus³awowi S³uszceoraz wojewodom: wo³yñskiemu � Janowi Stanis³awowi Jab³onowskiemu,ruskiemu � Markowi Matczyñskiemu. Lista p³ac wyd³u¿a³a siê wiêc nie-mi³osiernie. Koniecznie trzeba te¿ wys³aæ do Gdañska sumy, które podczaselekcji mia³y s³u¿yæ wydatkom Rzeczypospolitej. Natomiast jeszcze wa¿-niejsze od finansowych mia³y byæ obietnice dotycz¹ce przysz³ej obsadydygnitarstw i pacta conventa. Ambasador nie kry³, ¿e elekcja bêdzie dlaFrancji ogromnym wydatkiem, z czego Ludwik XIV zdawa³ sobie sprawêi czego pragn¹³ unikn¹æ. Stara³ siê przecie¿ pose³ zgrabnie ukryæ te trudnefakty, zwracaj¹c uwagê na inne aspekty walki wyborczej lub mo¿liwo�æ od-³o¿enia wydatków w czasie. 27 lipca napisa³ do Wersalu o propozycji,jak¹ z³o¿y³ mu Benedykt Sapieha, podskarbi wielki litewski. Otó¿ nale¿a³okrólem obraæ Jakuba II Stuarta, wygnanego w³adcê Anglii. Takie propo-zycje wprowadza³y spore zamieszanie na arenie wyborczej98. Sapieho-wie posuwali siê do proponowania Ludwikowi XIV, ¿e mo¿e swobodnierozdysponowaæ europejskie korony, polsk¹ daæ Stuartowi, a angielsk¹ zo-stawiæ Wilhelmowi III. Ich zdaniem, Anglia i Holandia powinny wspomócFrancjê w wysi³kach, jakie nale¿a³o podj¹æ w tej kwestii. Mog³oby to uspo-koiæ zadra¿nienia i zakoñczyæ wojnê na Zachodzie99. Je¿eli Lubomirscy my-dlili oczy Polignacowi, to Sapiehowie sypali piaskiem w oczy samemu kró-lowi S³oñce.

16 sierpnia król francuski odpowiada³ swemu ambasadorowi, ¿e nawybór Contiego w Polsce przystaæ nie mo¿e z powodu znacznych wydat-ków, którym nie podo³a. Ponadto Ludwik XIV odrzuca³ kandydaturê JakubaII do tronu i pow¹tpiewa³ w dobre chêci Anglików i Holendrów, by wspo-móc ten plan. 31 lipca Polignac znów zapewnia³, ¿e nie ma najmniejszychszans na elekcjê Sobieskich. Zamy�la³ przy tym, by przekonaæ Mariê Kazi-

98 Depesze..., T. 1, s. 10�14. Jeden ze starszych autorów twierdzi, ¿e Sapiehowie wy-sunêli kandydaturê Jakuba II Stuarta w celu powiêkszenia ich w³asnych szans na koro-nê. Propozycja podskarbiego nie zosta³a potraktowana powa¿nie w Wersalu. T. S i e r z -p u t o w s k i: Pierwsze próby reformy politycznej w Polsce. Warszawa 1905, s. 31; J. Ta z b i r:Okrucieñstwo w nowo¿ytnej Europie. Warszawa 1999, s. 185. Wypada rozwa¿yæ jeszcze je-den w¹tek tej propozycji. Jest prawdopodobne, ¿e Sapieha zg³osi³ kandydaturê JakubaII Stuarta, by zaj¹æ w�ród dzia³aczy stronnictwa francuskiego pierwsze miejsce, dot¹d na-le¿¹ce do Lubomirskich. Gdyby to nowy kandydat zdoby³ poparcie i przyzwolenie Lu-dwika XIV, to Sapiehowie, a nie Lubomirscy byliby u boku Polignaca najwa¿niejsi.

99 A. S k r z y p i e t z: Sapiehowie wobec elekcji ksiêcia Conti (1697). W: Sapiehowie epoki Kod-nia i Krasiczyna. Red. K. S t ê p n i k. Lublin 2007, s. 377. Jakub II nie zamierza³ opuszczaæFrancji i wyje¿d¿aæ do odleg³ej Polski. Ponadto najwa¿niejsze dlañ by³o podtrzymanieroszczeñ swego syna do tronu angielskiego i nie zamierza³ go skazywaæ na niepewn¹przysz³o�æ w Rzeczypospolitej. C. O m a n: Mary of Modena. Bungay 1962, s. 186.

Page 84: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

83

mierê do tajemnego przynajmniej poparcia dla kandydatury francuskiej.Oficjalnie mia³a kryæ siê ze sw¹ sympati¹ dla Francuza, najlepiej za� uczy-ni³aby, po¿yczaj¹c pieni¹dze Polignacowi100. Trudno wyobraziæ sobie, jak am-basador chcia³ przekonaæ matkê, by porzuci³a sprawê swych dzieci, zw³asz-cza ¿e z kandydatury francuskiej nie p³ynê³yby dla niej i jej rodziny ¿adnekorzy�ci, w ka¿dym razie pose³ nie podawa³ czym zamierza³ przekonaæ So-biesk¹ do swego pomys³u. Jeszcze trudniej uwierzyæ w tak dalece posuniêt¹naiwno�æ królowej, by zechcia³a ca³y ten plan wesprzeæ w³asnymi pieniêdz-mi. Je¿eli by³o to rzeczywistym zamiarem pos³a, oznacza³o, ¿e Polignac by³nies³ychanie naiwny. Byæ mo¿e jednak tylko próbowa³ zaj¹æ czym� mini-strów wersalskich i króla, chwilowo przykuwaj¹c ich uwagê do spraw in-nych ni¿ pieni¹dze, które powinni przygotowaæ. Ponadto mo¿na siê spodzie-waæ, ¿e pose³ pragn¹c spe³niæ ¿¹dania Ludwika XIV, obiecywa³ porozmawiaæraz jeszcze z Mari¹ Kazimier¹, ale jednocze�nie robi³ wszystko, by j¹ do sie-bie zraziæ, warunki bowiem, jakie przedstawi³, by³y nie do przyjêcia.

Po �mierci króla, ambasador skorzysta³ z go�ciny kardyna³a Radziejow-skiego. Zaj¹³ bardzo korzystn¹ pozycjê polityczn¹. Póki prymas wspó³pra-cowa³ z Mari¹ Kazimier¹, przeprowadzka Polignaca nie oznacza³a porzuce-nia monarchini. Natomiast odmówi³ królowej towarzyszenia jej w podró¿yna Ru�. Zas³oni³ siê licznymi obowi¹zkami, ale dla monarchini musia³ byæ tosygna³, ¿e ich drogi siê rozchodz¹. Nieobecno�æ u jej boku pos³a, który do-tychczas trzyma³ siê tak blisko, by³a znakiem nie tylko dla niej. Straciwszyw³a�nie mê¿a, sk³ócona z najstarszym synem, pozbawiona zosta³a wsparciaze strony cz³owieka, z którym snu³a plany dotycz¹ce przysz³o�ci jej rodzi-ny. Podczas gdy Sobieska pod¹¿y³a na Ru�, ambasador pozostawa³ w pobli-¿u prymasa i stara³ siê jak najlepiej wykorzystaæ tê sytuacjê. Powzi¹³ zamiarodsuniêcia siê od Sobieskich i czyni³ to wbrew wyra�nym wskazówkomWersalu. Ostateczne zerwanie pomiêdzy Polignakiem a Mari¹ Kazimier¹nast¹pi³o po powrocie monarchini. 23 sierpnia ambasador oczekiwa³ jej nadWis³¹. Wyznaczy³a mu spotkanie nastêpnego dnia. Rozmawiali o przysz³o-�ci i swoich dalszych planach. Sobieska s³usznie podkre�la³a, ¿e m³odsi sy-nowie wcale nie pragn¹ korony i s¹ za m³odzi, by sprawowaæ w³adzê, a za-tem postanowi³a wspieraæ Jakuba. �wiadoma, ¿e Polignac jej nie pomo¿e,poprosi³a, by przynajmniej jej nie przeszkadza³. Opat Bonportu nadzwyczajpewny siebie odmówi³ tej propozycji101. Publicznie ambasador �udawa³, ¿eju¿ w ogóle nie interesuje siê sprawami królowej�102. Jego stanowisko poparte

100 Depesze..., T. 1, s. 7�14.101 Maria Kazimiera mia³a powiedzieæ, ¿e choæ królewicz Jakub postêpuje niczym

Neron, ona nie jest w stanie odmówiæ mu poparcia. L. B a s t a r d de: Négociations..., s. 36;M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 180�182.

102 C. F a u c h e r: Histoire du cardinal de Polignac. T. 1. Paris 1777, s. 180.

6*

Page 85: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

84

by³o wie�ciami nadchodz¹cymi z sejmików, ¿¹daj¹cych usuniêcia królowejze stolicy. Lubomirscy walczyli, by nie dopu�ciæ do jej powrotu do Warsza-wy103. Polignac kontaktuj¹c siê z nimi, zdawa³ siê zapominaæ, ¿e d¹¿¹ oniprzede wszystkim do rozprawy z królow¹. Pose³ ze swej strony gotów by³wystawiæ kandydata francuskiego. Wiedzia³, ¿e Lubomirscy nie zaakceptuj¹nikogo zwi¹zanego z Sobieskimi, równie¿ przez ma³¿eñstwo. Tym sposo-bem uda³o siê Lubomirskim zablokowaæ poparcie Francji dla którego� z So-bieskich lub Piasta. Sytuacja przedstawia³a siê w ten sposób, ¿e oszukuj¹c siênawzajem, Hieronim Lubomirski i Polignac padli ofiar¹ w³asnej manipulacji.Podskarbi, chc¹c zgubiæ królow¹, zapewni³ pos³a, ¿e Sobiescy nie osi¹gn¹tronu, choæ byli to najpowszechniej wymieniani kandydaci. Ambasador uleg³z³udzeniu, ¿e najpewniejsza droga do zwyciêstwa to wyznaczenie w³asne-go � francuskiego kandydata. Lubomirski uwierzy³, ¿e ten pomys³ zablo-kuje wszelkie inne propozycje i zapewni sukces jego rodziny: to jemu i jegokrewnym Francuz zawdziêcza³by panowanie. Zatem obydwaj osi¹gnêli do-ra�ne cele, ale ostatecznie przegrali. Nie osadzili na tronie kandydata, któ-rego wspólnie wyznaczyli, a którego sukces mia³ byæ tak oczywisty.

Salvandy bardzo dosadnie opisa³ wysi³ki ambasadora: �Francja udawa³aprzyjació³kê królowej, lecz tylko po to, by wiedzieæ o jej zabiegach i zawcza-su przeszkodziæ takowym�104. Nie jest jasne, czy autora ponios³a tu wy-obra�nia, czy te¿ rzeczywi�cie ambasador pragn¹³ wykorzystaæ kontaktyz Sobiesk¹ w ka¿dy mo¿liwy sposób. Jednak z dalszych wynurzeñ Poligna-ca wynika jasno, ¿e pose³ chcia³ tylko uwolniæ siê od zwi¹zków z królow¹,ale jednocze�nie pragn¹³, aby to j¹ obarczyæ win¹ za zerwanie. Pisa³, ¿e �po-stêpuj¹c bez taktu, królowa gubi sprawê synów m³odszych�105, a przecie¿wed³ug jego wcze�niejszych informacji, jakie przekazywa³, Sobiescy i tak niemieli ¿adnych szans na tron. Zatem sam sobie przeczy³. Twierdzi³ równie¿,¿e Maria Kazimiera nie porzuci nigdy sprawy najstarszego syna, �jakkolwiekjest niegodny jej mi³o�ci�106. Nie dodawa³, ¿e byæ mo¿e sam przyczyni³ siêdo napiêcia pomiêdzy monarchini¹ a królewiczem, gdy realizowa³ zalece-nia instrukcji i przekonywa³ j¹, ¿e powinna postawiæ raczej na m³odszychkrólewiczów. Zarazem jednak wyra¿a³ zrozumienie dla jej postawy, �bo mat-ka zawsze pozostanie matk¹, ale jak¿e teraz pogodziæ interes W. K. Mo�ciz interesem królowej�107 � dorzuca³ przebiegle. Za jednym razem usprawie-

103 B. P o p i o ³ e k: Królowa bez korony. Studium z ¿ycia El¿biety z Lubomirskich Sieniaw-skiej ok. 1669�1729. Kraków 1996, s. 27.

104 N.A. S a l v a n d y: Histoire de Pologne avant et sous le roi Jean III Sobieski. T. 3. Paris1829, s. 182.

105 Depesze..., T. 1, s. 15.106 Ibidem.107 Ibidem.

Page 86: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

85

dliwia³ siebie i Sobiesk¹, t³umacz¹c, dlaczego ich dalsza wspó³praca jest ab-solutnie niemo¿liwa. Upiera³ siê tak¿e, ¿e na elekcjê ksiêcia francuskiego na-le¿y przeznaczyæ wiêksze pieni¹dze, gdy¿ chodzi o zapewnienie nie tylkopresti¿u, ale i wiêkszego sukcesu Francji. Zdaniem ambasadora, nie ule-ga³o kwestii, ¿e zwyciê¿y ten, kto da wiêcej, a zatem nie nale¿a³o nadmier-nie oszczêdzaæ na tym przedsiêwziêciu. Po raz kolejny jego wypowied� sta³aw jawnej sprzeczno�ci z otrzymanymi przezeñ instrukcjami. Dodawa³, ¿e se-natorowie s¹ zachwyceni Contim, ale obawiaj¹ siê reakcji szlachty. Jak wy-nika z tej wypowiedzi, kandydatura francuska najwyra�niej mia³a byæ tajem-nic¹ wobec szerszego grona wyborców, ale nie dla otaczaj¹cej Polignaca ma-gnaterii. Powstaje pytanie, czy to kto� z tego grona by³ informatorem Ma-rii Kazimiery. Na zakoñczenie przystêpowa³ do ataku; twierdzi³, ¿e nale¿yprzeznaczyæ milion talarów (sic!) na op³acenie wojska, bo �to jest nieomyl-na, najpewniejsza, a raczej jedyna droga do usuniêcia wszystkich kandyda-tów do korony�108.

Wreszcie Ludwik XIV zawiadomi³ Polignaca o oficjalnej rezygnacji Jaku-ba II Stuarta z kandydowania w Polsce i zapewnia³, i¿ zapyta o zdanie Con-tiego przebywaj¹cego wówczas na froncie. Dodawa³, ¿e ambasador mo¿epo¿yczyæ od Marii Kazimiery pieni¹dze. Ludwik XIV obstawa³ przy tym, byPolignac uprzedzi³ królow¹, i¿ pozornie zamierza z ni¹ zerwaæ i ¿e czyni totylko dla jej dobra. Znaczy³o to jednak, ¿e z jednej strony król ulega³ infor-macjom otrzymywanym z Warszawy, a z drugiej strony nie chcia³ ca³kowicieani odrzuciæ wspó³pracy z Sobiesk¹, ani tym bardziej jej obra¿aæ. NatomiastPolignac narzeka³, ¿e nie dysponuje ¿yw¹ gotówk¹. Ba³ siê, ¿e jego sumy bezpokrycia zostan¹ przebite przez daleko ni¿sze, ale brzêcz¹ce ofiarowywa-ne przez królewicza Jakuba lub cesarza. Pow¹tpiewa³ przy tym, by Wiedeñby³o staæ na wydanie du¿ych pieniêdzy na elekcjê w Polsce. Mia³o to zdajesiê stanowiæ próbê przekonania Ludwika XIV, ¿e elekcja w Polsce nie bêdzietak kosztowna, jak siê wydawa³o, zatem nale¿y do niej przyst¹piæ. Upiera³siê, ¿e przynajmniej niektórym magnatom nale¿y wyp³aciæ zaliczki, oczywi-�cie ¿yw¹ gotówk¹109. Dodajmy, ¿e elekcja 1697 roku i dzia³ania francuskiew tym okresie s¹ oplecione czarn¹ legend¹, zgodnie z opini¹, ¿e by³o to �naj-d³u¿sze i najniemoralniejsze� bezkrolewie110. Mówi siê o ogromnych pieni¹-

108 Ibidem. Biograf ambasadora w³o¿y³ w jego usta takie oto s³owa na temat królo-wej: �Nie chcê wcale, by przypisywano mi jej b³êdy�. P. P a u l: Le cardinal..., s. 57.

109 Depesze..., T. 1, s. 16. W owym czasie Jakub II by³ bardziej zainteresowanym zba-wieniem swej duszy ni¿ zdobywaniem w³adzy. M. N i e m o j o w s k a: Ostatni Stuartowie.Warszawa 1992, s. 25.

110 W. K o n o p c z y ñ s k i: Dzieje Polski nowo¿ytnej. Warszawa 1986, s. 506. Przekona-nie o tym, ¿e o elekcji zadecydowa³y jedynie pieni¹dze przetrwa³a powszechnie. Jedenz autorów twierdzi³, ¿e szlachta dla zysku Piasta siê wyrzek³a. W. S y r o k o m l a: Dwiekoronacje Sasów Augusta II i Augusta III królów polskich. Wilno 1854, s. 12. Tymczasem zda-

Page 87: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

86

dzach, które zap³acono za poparcie dla poszczególnych kandydatów. Tym-czasem w rzeczywisto�ci nie szafowano pieniêdzmi, lecz obietnicami. Poli-gnac rozdawa³ swym zwolennikom drobne prezenty, poniewa¿ gotówk¹ niedysponowa³. Zaci¹ga³ d³ugi, ale i one jednorazowo nie by³y przesadniewysokie. Zatem w opowie�ciach o kupowaniu g³osów wyborczych mamy doczynienia z mitem i wyobra¿eniem historiografii, zrodzonym z opowie�cio tym, ile pieniêdzy OBIECANO. Dodaæ wypada, ¿e obietnica korupcji, niejest tym samym, co ³apówka trafiaj¹ca bezpo�rednio do czyjej� kieszeni.Pora¿ka stronnictwa francuskiego bêdzie w czê�ci spowodowana niepew-no�ci¹ jego cz³onków. Skoro Francja nie by³a sk³onna zaanga¿owaæ w têelekcjê prawdziwych, brzêcz¹cych pieniêdzy, oni nie potraktowali jej zabie-gów serio.

27 sierpnia Polignac spotka³ siê ponownie z Mari¹ Kazimier¹. Jego zda-niem, by³a usposobiona nadzwyczaj nieprzychylnie i o�wiadczy³a, ¿e �trud-no jej bêdzie pogodziæ w³asne interesa z interesem Francji�111. Ambasador zeswej strony ofiarowa³ jej wszelk¹ pomoc, ale królowa odrzuci³a jego us³ugii odmówi³a tak¿e po¿yczenia pieniêdzy. Opat nazwa³ j¹ niewdziêczn¹, aledodajmy, ¿e akurat te sumy mia³y pos³u¿yæ mu do przekupienia pos³ów nazbli¿aj¹cym siê sejmie konwokacyjnym. Sobieska zas³oni³a siê potrzebamisyna, którego zamierza³a wesprzeæ. Pyta³a przy okazji o kandydaturê JakubaII, a Polignac dziwi³ siê, sk¹d ta my�l jest tak powszechnie znana. Pó�niejdowodzi³, ¿e Sapiehowie z ca³¹ pewno�ci¹ dochowali tajemnicy112. Trudnodzi� powiedzieæ, kto by³ winien temu przeciekowi, obie strony mog³y chcieæpozbawiæ królow¹ z³udzeñ co do poparcia, jakim dysponuje w kraju i w Wer-salu. Dlatego zarówno Polignac, jak i Sapiehowie mogli donie�æ monarchi-ni o konkurencji, jak¹ napotkaj¹ jej synowie. Mog³a siê o tym dowiedzieæ odw³asnych informatorów. Ambasador zapewni³ te¿ Mariê Kazimierê, ¿eo poparciu dla Stuarta król francuski nie my�li. W koñcu depeszy ambasa-dor poprosi³ Ludwika XIV o pieni¹dze na w³asne wydatki, twierdzi³, ¿e po-trzebne s¹ mu nowe ubrania. Poza tym uwa¿a³, ¿e kwota przeznaczona dlawojska ma byæ przes³ana do Gdañska, by móg³ siê na ni¹ powo³aæ podczaswyst¹pienia na sejmie. Dodawa³, ¿e Sapiehowie naciskaj¹ na niego w spra-wie pieniêdzy. 12 wrze�nia Polignac schlebia³ Ludwikowi XIV, mówi¹co pomno¿eniu jego chwa³y w razie zwyciêstwa w Polsce. Udowadnia³, ¿ebêdzie to korzystne z punktu widzenia obecnej polityki francuskiej. Najwy-

niem innych, nie by³o prawd¹, i¿ �Francja usi³owa³a wprowadziæ na tron ksiêcia Conti,sypi¹c pieniêdzmi w�ród szlachty i magnaterii [...] pieniêdzy do Rzeczpospolitej po pro-stu nie przywieziono, skoñczy³o siê na obietnicach�. A. W y c z a ñ s k i: Polska Rzeczpospo-lit¹ szlacheck¹. Warszawa 1965, s. 361.

111 Depesze..., T. 1, s. 16.112 A. S k r z y p i e t z: Sapiehowie..., s. 377.

Page 88: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

87

ra�niej nieco lepsza sytuacja na froncie nastroi³a króla przychylniej do ca³e-go przedsiêwziêcia. Obieca³ zebraæ pieni¹dze potrzebne na wojsko w Pol-sce, ale zaznacza³, ¿e nie jest to sprawa prosta i zachêca³ ambasadora do gryna zw³okê. Raz jeszcze zaleca³ mu oszczêdno�æ. Wyrazi³ te¿ rozczarowaniepostaw¹ Marii Kazimiery wobec Francji. Tu równie¿ widaæ wp³yw depeszPolignaca na postawê Króla S³oñce113.

W drugiej po³owie lipca zebra³y siê sejmiki przedkonwokacyjne. Ichustalenia najlepiej pokaza³y rozk³ad sympatii politycznych w�ród szlachty.Na razie walka toczy³a siê o spadek po Janie III i udzia³ rodziny królewskiejw elekcji oraz ewentualn¹ kandydaturê Piasta. Pod tym imieniem kryæ siêmóg³ który� z magnatów � Stanis³aw Jab³onowski, Kazimierz Sapieha lub,co mniej prawdopodobne, jeden z Lubomirskich. Wszystkie sejmiki sprecy-zowa³y w instrukcjach wymagania stawiane przysz³emu królowi. Wyklucza-no innowierców i s¹siadów Polski. Zastrzegano, ¿e w³adcy nie wolno pro-wadziæ polityki, zw³aszcza zagranicznej, bez zgody szlachty. Zakazywanomu tak¿e kupowania dóbr ziemskich, wskazuj¹c, i¿ Jan III robi³ to bezpraw-nie114. Województwa wielkopolskie opowiedzia³y siê za ekskluzj¹ Piasta.Wyra¿a³y te¿ wdziêczno�æ za starania prymasa wokó³ spraw pañstwowych,a rodzinie królewskiej z³o¿ono kondolencje. ¯¹dano dwutygodniowej kon-wokacji i w cztery tygodnie potem sejmu elekcyjnego, �aby�my omninoprzed zim¹ szczê�liwie obranego mogli mieæ Pana�115. Domagano siê odebra-nia rodzinie królewskiej maj¹tków nabywanych w czasie panowania; mia-³y byæ one wy³¹czone od sukcesji i odsprzedane. Przy sposobno�ci szlachtaprzypomina³a o obowi¹zuj¹cych, a nieprzestrzeganych prawach. ¯¹dano,by pos³owie cudzoziemscy i kandydaci nie przebywali w miejscu elekcji116.W Ma³opolsce obawiano siê miêdzy innymi wyst¹pieñ nieop³aconego woj-ska117. Szlachta odgra¿a³a siê, ¿e uda siê do Warszawy pospolitym ruszeniem,nawet bez stosownego uniwersa³u118. Nakazano wyjazd Marii Kazimieryi pos³ów cudzoziemskich z Warszawy i pogodzenie zwa�nionych Litwinów,przeprowadzono tak¿e ekskluzjê Piasta. ¯¹dano, by instygator koronny zaj¹³siê spraw¹ odebrania Sobieskim ich skarbów. W tych postulatach wyra�nie

113 Depesze..., T. 1, s. 20�27.114 H. O l s z e w s k i: Doktryny..., s. 15.115 G. P o d o s k i: Teka..., arcybiskupa gnie�nieñskiego. Wyd. K. Jarochowski. T. 1. Poznañ

1854�1857, s. 20.116 Lauda sejmików poznañskiego i kaliskiego. 27.07.1696. B.Czart., rkps 441, k. 243�

263. Obawia³y siê te¿ prób nielegalnego wp³ywania na wybór nowego w³adcy. Instruc-tio ziemi wyszogrodzkiej. 17.07.1696. B.PAN, rkps 8352, k. 130v.

117 Poniewa¿ wkrótce do tego dosz³o, nale¿y za³o¿yæ, ¿e s³uchy na temat konfede-racji kr¹¿y³y na d³ugo przed jej zawi¹zaniem. G. P o d o s k i: Teka..., s. 2.

118 Konfederacja województwa sandomierskiego. Opatów, 27.07.1696. B.Czart., rkps441, k. 264�266.

Page 89: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

88

widaæ rêkê Lubomirskich119. Niektóre sejmiki obradowa³y pod wêz³em kon-federacji i zapowiadano przybycie do stolicy pospolitym ruszeniem120. NaMazowszu energicznie dzia³ali Lubomirscy. Wydana przez nich Propozycja nagenerale województwa mazowieckiego w Warszawie 27 julij 1696 stanowi³a jaw-ne wyst¹pienie przeciw Sobieskim. Przestrzegano w niej, aby dom królewski�przez przekupione g³osy nie kupi³ sobie pañstwa i panowania�, doprowadzito bowiem do dziedziczno�ci tronu, a królowa �przyrodzone sobie impe-rium nie pretendowa³a nad synem�, gdy¿ wówczas Rzeczpospolita nigdy nieuwolni siê od niewie�cich rz¹dów121. Wp³ynê³o to na wielk¹ wrogo�æ woje-wództw mazowieckich wzglêdem królewicza Jakuba, o czym pó�niej pisa³prymas. Oskar¿ano Mariê Kazimierê, ¿e pragnie nowego mê¿a, by rz¹dziænadal. Na có¿ bowiem ni¿ na ponowne wyniesienie na tron potrzebne jejskarby Sobieskiego. Je¿eli natomiast namawiaæ zechce do korony Maksymi-liana Emanuela, to tylko, �¿eby przez córkê panowaæ mog³a�122 nadal. ¯¹-dano usuniêcia jej z Warszawy, strasz¹c, ¿e bêdzie mieszaæ obrady sejmu,w razie pobytu w stolicy. Utrzymywano, ¿e wyjazdu �za dyshonor sobie¿adna królowa nie mo¿e�123 poczytaæ, je¿eli tylko pragnie spokoju i dobraRzeczypospolitej. Domagano siê te¿, by senat zadecydowa³, �czy Domus Re-gia za Piastów ma czy nie ma byæ poczytany�124. Je¿eli s¹ Piastami, nale¿yich wykluczyæ od korony. Je¿eli nie s¹, proponowano wyznaczyæ im specjalnezasady ubiegania siê o tron. Ponadto ¿¹dano, by królem zosta³ tylko ka-tolik. Wykluczano te¿ potê¿nych s¹siadów, którzy mogliby wik³aæ Polskêwe w³asn¹ politykê. Postulowano, by spisaæ pacta conventa na konwokacji.Wreszcie zarzucano hetmanom, ¿e nie zadbali o zabezpieczenie fortuny So-bieskich, która postawiona mia³a byæ do dyspozycji Rzeczypospolitej125. Pod-kre�lano, ¿e podczas wydarzeñ w Warszawie i ¯ó³kwi, po �mierci króla, na-ruszone zosta³y uprawnienia marsza³ka wielkiego koronnego i podskarbie-go. Dodawano, ¿e Sobiescy bezprawnie dysponuj¹ klejnotami koronnymi126.

119 Konfederacja województwa ruskiego. Wisznia, 27.07.1696. B.Czart., rkps 441,k. 267�175.

120 Konfederacja województwa lubelskiego. Lublin, 27.07.1696. B.PAN, rkps 8325,k. 361; Konfederacja województwa czerskiego. Czersk, 27.07.1696. B.PAN, rkps 8325,k. 278�281; A. M ¹ c z a k: Przestrzeñ w³adzy W: Cywilizacja europejska wyk³ady i eseje. Red.M. K o � m i ñ s k i. Warszawa 2004, s. 200.

121 Propozycja na generale województwa mazowieckiego w Warszawie 27 julij 1696. B.Czart.,rkps 441, k. 281�286.

122 Ibidem.123 Ibidem.124 Ibidem.125 Ibidem.126 �Instrukcja ko³a rycerskiego ziemi wyszogrodzkiej do JO Xcia kardyna³a arcybi-

skupa gnie�nieñskiego prymas RP i WXL�. 27.07.1696. B.Czart., rkps 441, k. 287�

Page 90: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

89

Sejmiki po wiêkszej czê�ci porusza³y sprawê wykluczenia Piasta. By³a topróba zabezpieczenia siê przed siêganiem po tron przedstawicieli magnate-rii. Senatorowie obawiali siê, ¿e kto� spo�ród nich zechce siêgn¹æ po koro-nê. Natomiast Sobieskich traktowano z rezerw¹, obawiaj¹c siê, by osadze-nie na tronie drugiego z rzêdu przedstawiciela tej rodziny nie wytworzy-³o tradycji podobnej, jak za Wazów, i nie grozi³o dziedziczno�ci¹ tronu127.

Nie wszystkie sejmiki przebiega³y spokojnie i bez zak³óceñ. Najgorzejpod tym wzglêdem by³o na Litwie, gdzie rozpoczyna³a siê bardzo ostrarozgrywka o uprawnienia hetmanów i podskarbich. Przeciwko Sapiehomwyst¹pi³o stronnictwo d¹¿¹ce do przeprowadzenia koekwacji praw. Trwa-³a batalia o pos³ów na sejm konwokacyjny, by wprowadziæ w³asne postula-ty na obrady sejmu. Sta³o siê oczywiste, ¿e Sapiehowie i �republikanci� znaj-d¹ siê w ostrym konflikcie, tak¿e w zwi¹zku z wyborem przysz³ego w³ad-cy. Z tego powodu wiele sejmików uleg³o rozbiciu i zerwaniu. Do prymasapisa³ Józef Bogus³aw S³uszka � kasztelan wileñski. Prosi³ o wyznaczenienowego terminu dla sejmiku w Brze�ciu Litewskim, bo tam obrady zosta-³y zerwane128. Radziejowski obiecywa³ przys³aæ nowy uniwersa³ i apelowa³o zachowanie spokoju129.

Podobna sytuacja mia³a miejsce w Prusach. Kasztelan che³miñski Jan Je-rzy Przebendowski skar¿y³ siê w li�cie do prymasa na swary, które wybu-ch³y w Malborku. Zdaniem kasztelana, odpowiedzialno�æ za zerwanie obradspada³a na przedstawicieli Gdañska. Wyst¹piono przeciw nim, przetrzymy-wali bowiem w wiêzieniu miejskim szlachtê. Prosi³ zatem o wyznaczenianowego terminu dla sejmiku130. W swym responsie Radziejowski stan¹³ postronie Gdañska. Podkre�la³, jak czêsto szlachta dopuszcza³a siê w mie�cieburd i nadu¿yæ, wobec czego mieszczanie musieli siê broniæ. Wyra¿a³ prze-konanie, ¿e skargi gdañszczan nie by³y bezpodstawne. Wspomina³ o li�cie,jaki od nich otrzyma³, i podkre�la³, i¿ na podstawie doniesieñ miasta i kasz-

289. Klejnoty koronne, o których wspominano, to zastaw, jaki Sobiescy przejêli za po-¿yczenie sum do skarbu pañstwa. Pozosta³y one w rêkach Marii Kazimiery i wypada pod-kre�liæ, ¿e nieco pó�niej opuszczaj¹ca Polskê monarchini martwi³a siê, gdzie je umie�ciæ,nie chcia³a bowiem ich nara¿aæ, zabieraj¹c w dalek¹ podró¿. Postanowi³a zostawiæ jew depozycie u kogo� zaufanego na terenie kraju. Maria Kazimiera do Jakuba LudwikaSobieskiego. Lwów, 18.08.[?] NGAB, f. 694, o. 12, rkps 152, k. 46r�53v. Mia³y zreszt¹ daw-no temu byæ z r¹k Sobieskich wykupione, ale tego postulatu nie uda³o siê zrealizowaæ.A. K r a u s h a r: Klejnoty koronne polskie. Lwów 1896, s. 20.

127 S. O c h m a n n - S t a n i s z e w s k a: Dynastia Wazów w Polsce. Warszawa 2006,s. 33�36.

128 Józef Bogus³aw S³uszka do prymasa [bm, bd]. B.Czart., rkps 441, k. 295.129 Prymas do Józefa Bogus³awa S³uszki [bm, bd]. B.Czart., rkps 441, k. 296.130 Jan Jerzy Przebendowski do prymasa [bm], 2.08.1696. B.Czart., rkps 441, k. 297�

300.

Page 91: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

90

telana próbuje wyrobiæ sobie zdanie na temat zaj�æ na sejmiku. Ubolewa³ nadzerwaniem obrad i obiecywa³ wyznaczyæ nowy termin. Nalega³ przy tymna zachowanie spokoju i porozumienia z miastem131. Ostatecznie powtórnysejmik odby³ siê w Malborku 17 sierpnia 1696 roku, a obrady zdominowa-ne zosta³y przez problemy lokalne132.

Po sejmikach przedkonwokacyjnych da³o siê ustaliæ preferencje politycz-ne szlachty w poszczególnych dzielnicach. Okaza³y siê one trwa³e i z niewiel-kimi wahaniami przetrwa³y a¿ do elekcji. Wielkopolska, s³uchaj¹c Leszczyñ-skich i prymasa, opowiedzia³a siê za domem królewskim. Pó�niej jej czê�æwraz z prymasem przyst¹pi³a do obozu francuskiego. Ma³opolska wyra¿a-³a niechêæ do domu królewskiego, potem za� podzieli³a siê miêdzy Contie-go i Jakuba. Mazowsze wraz z Lubomirskimi stanê³o przeciw Sobieskim.Prusy waha³y siê w swych sympatiach. Litwa natomiast od pocz¹tku pre-zentowa³a najbardziej skomplikowany uk³ad stosunków. Grê prowadzonotam nie o to, który kandydat zasi¹dzie na tronie, lecz o to, jak potocz¹ siêlosy koekwacji. Zerwano sejmiki brzeski i wileñski, a pozosta³e by³y pos³uszneSapiehom133. �wiadczy³o to najlepiej o ogromnych wp³ywach hetmana i pod-skarbiego134.

Zdanie wiêkszo�ci sejmików w sprawie usuniêcia królowej z Warsza-wy na czas sejmu konwokacyjnego popierali senatorowie. Zwrócili siê doprymasa, ¿¹daj¹c wyjazdu Marii Kazimiery ze stolicy135. Ponoæ konieczno�æopuszczenia miasta t³umaczyli monarchini tak¿e hetman wielki koronnyi wojewoda p³ocki Jan Dobrogost Krasiñski136. Królowa nie zamierza³a ustê-powaæ, powo³uj¹c siê na tradycjê oraz zas³aniaj¹c siê pragnieniem czuwaniaprzy zw³okach mê¿a. Skierowa³a do szlachty list, pisz¹c o swym osieroce-niu wobec wrogich poczynañ magnaterii. Natomiast wed³ug Dyaryusza

131 Prymas do Jana Jerzego Przebendowskiego [bm], 10.08.1696. B.Czart., rkps 441,k. 300�301.

132 Lauda pruskie. B.Czart., rkps 979, k. 377�379 i 381�391.133 A. Wa l e w s k i: Dzieje bezkrólewia po skonie Jana III. Kraków 1874, s. 39; J. O l e -

s z e w s k i: Abrys domowej nieszczê�liwo�ci y wewnêtrznej niesnaski, woyny Korony Polskiejy Wielkiego Xiêstwa Litewskiego. Pro informatione potomnym nastêpuj¹cym czasom. 1721. Wyd.F. Kluczycki. Kraków 1899, s. 3. Wielu spo�ród szlachty litewskiej obawiaj¹c siê wzrostunapiêcia stara³o siê unikaæ wyst¹pieñ publicznych i opowiadania siê po której� ze stron.L. S i e n i c k i: Dokument osobliwego mi³osierdzia boskiego. W: Dwa polskie pamiêtniki z SyberiiXVII i XVIII wieku. Red. A. K u c z y ñ s k i. Warszawa�Wroc³aw 1996, s. 109.

134 By³o to te¿ �wiadectwem, ¿e polityka Jana Sobieskiego kreowania nowych ludzinie przynios³a efektów. M. Wa g n e r: Towarzysze broni Jana Sobieskiego. W: Jan Sobieski �wódz i polityk (1629�1696) w trzechsetn¹ rocznicê �mierci. Red. J. Wo j t a s i k. Siedlce 1997,s. 55�63, s. 63.

135 Dyaryusz prawdziwy..., s. 419.136 J.B. P a r t h e n a y: Dzieje panowania Fryderyka Agusta II, króla polskiego przez... w roku

1734 napisane. Przek³. T. H...rt. Warszawa 1854, s. 10.

Page 92: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

91

prawdziwego... królewicz Jakub podporz¹dkowa³ siê ¿¹daniom. Nie chc¹cdra¿niæ szlachty i senatorów, opu�ci³ miasto, �¿onê tylko zostawiwszy�,a sam uda³ siê do Prus137. Alberti twierdzi³, ¿e królewicz pragn¹³, aby i mat-ka wyjecha³a, ta za� deklarowa³a, ¿e uczyni to tylko na pro�bê ca³ej Rzeczy-pospolitej138. Natomiast ksi¹dz Vota twierdzi³, ¿e �królowa zachowuje siê nie-ustraszenie i roztropnie�139.

29 sierpnia rozpocz¹³ swoje obrady sejm konwokacyjny. Dwa dni pó�-niej przysz³a do stolicy wie�æ o zwi¹zku wojska stoj¹cego pod Glinianami.Oznacza³o to k³opoty przede wszystkim dla hetmana wielkiego koronne-go140. Niemal natychmiast zaczêto zastanawiaæ siê, kto jest autorem zwi¹z-ku. Kr¹¿y³y nieustannie dwie wersje. Jedna przypisuj¹ca to zamieszanie kró-lowej i druga, najpewniej prawdziwa, odnosz¹ca je do Lubomirskich. Oby-dwie oskar¿one strony zaciekle broni³y swej niewinno�ci. Zdaniem Alber-tiego, ju¿ w lipcu Scarlatti radzi³ Sobieskim, by op³acili wojsko i za³agodzi-li niebezpieczeñstwo gro¿¹ce Rzeczypospolitej141.

Kraj obiega³y najró¿niejsze plotki142. Rozchodzi³y siê wie�ci, ¿e na bez-bronne ziemie polskie napa�æ maj¹ Tatarzy. Twierdzono, ¿e o ich naj�cie pro-si³ chana Stanis³aw Jab³onowski. Uratowa³by ojczyznê niewielkim nak³ademsi³ i �rodków. Potem korzystaj¹c z wdziêczno�ci rodaków, móg³by siêgn¹æpo koronê, niczym swego czasu Sobieski. Aby nie utraciæ kontroli nad woj-skiem i nie oddaæ jej ca³kowicie Jab³onowskiemu, Hieronim Lubomirski do-radza³ Szczêsnemu Potockiemu, by na konwokacjê nie przyje¿d¿a³, lecz pil-nowa³ wojska143.

Natychmiast po rozpoczêciu obrad sejmu konwokacyjnego pojawi³y siêpowa¿ne spory o laskê marsza³kowsk¹. Nie móg³ jej trzymaæ ani oddawaæAdam Kazimierz Kryszpin, teraz senator, jako wojewoda witebski. Wyk³ó-cano siê, czy zgodnie z prawem mo¿e j¹ przekazywaæ nastêpcy i przewod-niczyæ jego obieraniu144. Spierano siê za¿arcie, której prowincji przynale¿y

137 Dyaryusz prawdziwy..., s. 419.138 28.08.1696, TC, Wenecja XI.139 TR, B. PAN, rkps 8443, k. 121.140 Dyaryusz prawdziwy..., s. 420.141 31.07.1696, TC, Wenecja XI.142 Rywalizacja polityczna i wydarzenia na sejmikach budzi³y w owym czasie naj-

dziwniejsze plotki. Marek Matczyñski wojewoda ruski, nieprzychylny Lubomirskim, takpisa³ do nieustalonego kandydata: �O �mierci IMPanów podskarbiego i marsza³ka wiel-kiego w. koronnego, ¿e tam u was roznios³o te wie�ci [to plotka � A.S.], bo ci ichmp.tak obfituj¹ w zdrowie, ¿e im go nie tylko nie zbywa do ordynarnego ¿ycia, ale i do pu-blicznego zamieszania iako pokaza³ in uniwersum effectus po sejmikach�. Marek Mat-czyñski do NN [bm], 23.08.1696. AGAD AR V, teka 9362.

143 K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski..., s. 62.144 A. Wa l e w s k i: Dzieje..., s. 51. Scysja z tego samego powodu mia³a ju¿ na zerwa-

nym sejmie 1695 toku. K. S a r n e c k i: Pamiêtniki..., s. 182.

Page 93: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

92

laska. W³a�ciwie jednak nikt jej nie chcia³, wszyscy bowiem liczyli na prze-wodniczenie na sejmie elekcyjnym, daleko przecie¿ wa¿niejszym145. Te sporyobliczone by³y tak¿e na przewlekanie obrad, a tak¿e na dostarczenie pre-tekstu do zerwania sejmu. Ostatecznie laska przypad³a stolnikowi podolskie-mu Stefanowi Humieckiemu. Wybrano go 1 wrze�nia. Poza sejmem trwa³yrozmowy i targi senatorów. 31 sierpnia Lubomirscy doprowadzili do poro-zumienia z prymasem. Sta³o siê to zreszt¹ na spotkaniu u Krystyny z Lubo-mirskich Potockiej, wojewodziny krakowskiej, siostry marsza³ka i podskar-biego146. W senacie starano siê przeci¹gn¹æ prymasa na swoj¹ stronê. Zarzu-cano mu bezprawne u¿ywanie baldachimu. Jak twierdzi³, kaza³ go rozpi¹ænad swoj¹ g³ow¹, by reprezentowa³ majestat Rzeczypospolitej. Burza jednaknie ustawa³a, bo te¿ baldachim by³ jedynie pretekstem. Do kardyna³a uda-³a siê delegacja z pytaniem, po czyjej stronie zamierza stan¹æ. Bêdzie trzy-ma³ z królow¹, co grozi dalszym podkopaniem jego autorytetu, czy te¿wyst¹pi przeciw niej i zwi¹¿e siê z tymi, którzy pragn¹ dobra Rzeczypospo-litej? Dowodem dobrej woli kardyna³a mia³o byæ usuniêcie Marii Kazimie-ry z Warszawy147. Prymas niezra¿ony napa�ciami, opowiada³ siê za królow¹.Polignac twierdzi³, ¿e to kasztelanowa ³êczycka utwierdza³a kardyna³aw przyja�ni do monarchini148. Pojawi³y siê pisma ulotne zarzucaj¹ce Radzie-jowskiemu sprzyjanie Marii Kazimierze. �A na ostatek wsadzasz WXMæ kró-low¹ na tron, daj¹c jej znowu jab³ko w rêkê, którego ogryzkiem, któregoprzysz³ego jak poczêstuje mê¿a...�149 � wo³a³a jedna z tych publikacji. Lu-bomirscy w dalszym ci¹gu tamowali obrady sejmu, ¿¹daj¹c wyjazdu królo-wej. W celu ich przewlekania a¿ do 9 wrze�nia trwa³y rugi poselskie150.

10 wrze�nia przyby³ na sejm przedstawiciel cara Piotra I z wie�ci¹ o zdo-byciu Azowa. W wyst¹pieniu chwali³ antytureck¹ politykê Jana III i cesa-rza151. Oznacza³o to przecie¿ wzrost znaczenia Rosji i zmianê jej stosunku dowojny tureckiej152. Szlachta zajêta na razie innymi sprawami nie po�wiêci³a

145 Dyaryusz prawdziwy..., s. 420.146 Depesze..., T. 1, s. 30.147 Dyaryusz prawdziwy..., s. 420. Zdaniem niektórych autorów, Radziejowski dzia³a³

gorliwie na rzecz zachowania jedno�ci. F.S. J e z i e r s k i: O bezkrólewiach w Polsce y o wy-bieraniu królów pocz¹wszy od �mierci Zygmunta Augusta Jagie³³y a¿ do czasów naszych. War-szawa 1790, s. 37.

148 Depesze..., T. 1, s. 29.149 Jeszcze pó�niej zarzucano Radziejowskiemu, ¿e wspiera królow¹, choæ ta zachê-

ci³a wojsko do konfederacji. Copia listu senatora pewnego do Xcia Jmci kardyna³a 30 marca1697. B.PAN, rkps 295, s. 438�439.

150 Dyaryusz prawdziwy..., s. 420.151 Mowa ablegata moskiewskiego, B.PAN K., rkps 1200, k. 200.152 Diariusz sejmu konwokacyjnego A.D. 1696. B.Czart., rkps 569, k. 385. Jeszcze w cza-

sie pobytu pod Azowem Piotr I nakaza³ wys³anie pos³ów na Zachód, by poinformowaæo swoich sukcesach. Opisanie pochodu Piotra I pod Azow w 1696 roku. RGVIA, f. 455,

Page 94: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

93

temu zbyt wiele uwagi. Przyjêto tak¿e pos³ów wojskowych, którzy przed-stawili swoje roszczenia. Domagali siê zaleg³ego ¿o³du, ale skarb pieniêdzynie mia³153. Pó�niej obrady znowu toczy³y siê pod znakiem ataku na królo-w¹, której bronili przedstawiciele Wielkopolski. W senacie wyst¹pi³ w jejobronie miêdzy innymi Stanis³aw Ma³achowski wojewoda kaliski154. Wresz-cie sama Maria Kazimiera obieca³a �na elekcjê absentowaæ siê�155. Spory o wy-bór marsza³ka i rugi, a potem o pobyt królowej w stolicy mia³y na celu prze-wlekanie obrad i ich ewentualne zerwanie. Zgodnie ze stanowiskiem, jakieujawnili senatorowie w swej korespondencji, wci¹¿ niezdecydowani, kogo po-przeæ w przysz³ej elekcji, obawiali siê przede wszystkim zbyt szybkiego jejterminu. Zatem wszelka zw³oka by³a dla nich korzystna. Jedynym kandy-datem do tronu by³ Jakub Sobieski i choæ jego kandydaturê wielu odrzuca³o,to nie pojawi³ siê w tym czasie ¿aden konkurent zagra¿aj¹cy jego pozycji.

12 wrze�nia mimo pocz¹tkowego sprzeciwu uzyskano zgodê na prolon-gatê obrad sejmowych. Gor¹czkowo jednak szukano pretekstu do rozej�ciasiê. Jednocze�nie prowadzono walkê o pozyskanie prymasa. Nagonk¹ nañkierowali Lubomirscy, Potoccy i Sapiehowie. Oznacza to zreszt¹, ¿e trzyrody porozumia³y siê w kwestii wspólnej drogi poprzez rafy bezkrólewia.Wspó³praca pozwala³a im lepiej kontrolowaæ siê wzajemnie i walczyæ z prze-ciwnikami. 15 wrze�nia kardyna³ wtr¹ci³ siê w wypowied� marsza³ka po-selskiego. Stefan Humiecki zarzuca³ Radziejowskiemu wzmacnianie pozycjiMarii Kazimiery. Gdy prymas próbowa³ replikowaæ, obra¿ony jego s³owa-mi marsza³ek wraz z towarzysz¹cymi mu pos³ami powróci³ do izby posel-skiej, a za nimi udali siê tam wszyscy przeciwnicy królowej. �Odrzuciwszyurazy wiêksza czê�æ imæ.pp. senatorów z³¹czy³a siê z pos³y niby to za wol-no�ci¹...�156. Pozostali tam dopóki prymas nie przeprosi³ marsza³ka. AutorDyaryusza prawdziwego podkre�la³, ¿e gdyby nie obecno�æ Stanis³awa Jab³o-nowskiego i jego krewnych, prymas pozosta³by w senacie zupe³nie sam.

o. 1, rkps 1, k. 100r. Wie�æ o zdobyciu Azowa przedstawi³ na sejmie rosyjski wys³annikAleksiej Wasilewicz Nikitin. E. S c h u y l e r: Peter the Great, Emperor of Russia. T. 1. NewYork 1967, s. 281. Rosjanie uwa¿ali jednak, ¿e Polaków te wydarzenia zmartwi³y, szlachtabowiem nie chcia³a przeci¹gaæ wojny z Turcj¹ i wola³aby sprzymierzyæ siê przeciw Rosji.A.G. B r ü k n e r: Historia Pietra Wielikowo. Moskwa 2002, s. 380. Natomiast jeden z auto-rów francuskich napisa³ z przesad¹, ¿e zdobycie Azowa uczczono w Warszawie fet¹ i nie-skrywan¹ rado�ci¹. Receuil..., Russie. Par A. Rambaud. T. 1. Paris 1890, s. XXVIII�XXIX.W Polsce kr¹¿y³y plotki, ¿e wojsko carskie ginie w stepach z powodu nag³ych i wyso-kich wahañ temperatur. Z. N a m a c z y ñ s k a: Kronika klêsk elementarnych w Polsce i kra-jach s¹siednich w latach 1648�1696. Lwów 1937, s. 54.

153 Dyaryusz prawdziwy..., s. 421; M. Wa g n e r: Stanis³aw Jab³onowski..., s. 183.154 Dyaryusz konwokacji 1696 roku. B.PAN, rkps 398, k. 99v.155 Dyaryusz Seymu Convocationis Tempore Interregna Anno Domini 1696. B.Czart., rkps

441, k. 351.156 K. Z a w i s z a: Pamiêtniki..., s. 186�187.

Page 95: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

94

Zatem hetman wielki koronny pozosta³ wierny zarówno prymasowi, jaki Marii Kazimierze. Skoro mowa o jego krewnych, to domy�laæ siê mo¿emyw�ród nich tak¿e Leszczyñskich. Reprezentantem senatorów zasiadaj¹cychw�ród pos³ów uznano D¹mbskiego. Oznacza to, ¿e g³ówny stronnik króle-wicza Jakuba równie¿ publicznie odci¹³ siê od poparcia królowej. Sapieho-wie i Lubomirscy podporz¹dkowali siê kierownictwu marsza³ka sejmu.Prawdopodobnie wrogowie monarchini stracili nadziejê na pozyskanie pry-masa albo te¿ chcieli go przyprzeæ do muru i nie pozostawiæ innej mo¿li-wo�ci, jak wyra�ne i ostateczne opowiedzenie siê po stronie monarchini lubich samych. Równie¿ postawa D¹mbskiego jasno nawi¹zuje do jego ambicji,by odegraæ rolê g³ówn¹, o ile to mo¿liwe � z pominiêciem prymasa. Choæpodkre�liæ trzeba, ¿e z Lubomirskimi i Sapiehami w owym czasie nic go nie³¹czy³o. Do koñca walki wyborczej bêd¹ zreszt¹ zajmowali przeciwne sta-nowiska. Na razie jednak za wszelk¹ cenê starano siê odseparowaæ Radzie-jowskiego od królowej, by tym ³atwiej przeprowadziæ na ni¹ atak i wyeli-minowaæ z dalszej gry. Takie stanowisko zajmuje autor Dyaryusza prawdziwe-go157. Natomiast Walewski podkre�la, ¿e D¹mbski próbowa³ godziæ senato-rów i pos³ów158. Pytanie, czy jednocz¹c wszystkich w walce przeciw królo-wej, chcia³ zdobyæ ich poparcie dla królewicza, zak³adaj¹c, ¿e drogi matkii syna nie zejd¹ siê ju¿ wiêcej. Z pewno�ci¹ natomiast to jemu przypad³a kie-rownicza rola w tym momencie. S¹dziæ nale¿y, ¿e owo przej�cie senatorówdo izby poselskiej by³o aktem maj¹cym u�wiadomiæ Radziejowskiemu, jakosamotniony jest w swej postawie. Oznacza³o to tak¿e, ¿e senatorowie po-trafi¹ obej�æ jego w³adzê, je¿eli tylko zechc¹. Jego obowi¹zki móg³ przej¹æbiskup kujawski, któremu nie brak³o ani energii, ani tupetu. Ze wzglêdu naprzebieg elekcji warto zwróciæ uwagê na ten aspekt wydarzeñ, mia³ siê onbowiem powtórzyæ podczas elekcji. Wyniesienie D¹mbskiego umocni³o jegopozycjê w obozie królewicza Jakuba, pó�niej za� kaza³o biskupowi rozejrzeæsiê za kandydatem daj¹cym pewno�æ wygranej, a zatem gwarancjê dalszejkariery. Tak¹ opiniê wyra¿a równie¿ bezimienny autor francuski159.

157 Dyaryusz prawdziwy..., s. 422�423.158 A. Wa l e w s k i: Dzieje..., s. 73. �Biskup kujawski podsyca³ zatargi w nadziei, ¿e

sam obejmie kierownictwo sejmu�. W rzeczywisto�ci nie o konwokacjê chodzi³o. D¹mb-ski móg³ mieæ apetyt na odegranie znacznie powa¿niejszej roli w trakcie elekcji. Czêstomówiono bowiem o gro¿¹cym rozdwojeniu. M. B i z a r d i e r e de: Bezkrólewie po Janie IIISobieskim. Wyd. J. Bartoszewicz. Wilno 1853, s. 18.

159 Histoire des rois de Pologne et du gouvernement de ce Royaume. T. 2. Amsterdam 1722,s. 69. Radziejowski nigdy nie zdoby³ autorytetu, jakiego pragn¹³, ani znaczenia, do jakie-go pretendowa³. R. K a w e c k i: Kardyna³..., s. 120�121; J. P o r a z i ñ s k i: Pocz¹tki dzia³al-no�ci Micha³a Stefana Radziejowskiego � próba interpretacji przebiegu kariery i kszta³tuj¹cychj¹ czynników. W: Studia z dziejów epoki Jana III Sobieskiego. Red. K. M a t w i j o w s k i. Wro-c³aw 1984, s. 230�233; J. S t a s z e w s k i: Elekcja..., s. 19�20.

Page 96: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

95

Co prawda, 17 sierpnia D¹mbski w porozumieniu z Kazimierzem Sapie-h¹ i Stanis³awem Jab³onowskim zaproponowa³ prymasowi zgodê, ale spo-wodowa³ tym burzê niezadowolenia. Ta manifestacja wrogo�ci i pogró¿kipod adresem osób bliskich Radziejowskiemu wywo³a³y po¿¹dany efekt.Poniewa¿ przedmiotem sporu by³ pobyt królowej w Zamku, kardyna³ obie-ca³, i¿ opu�ci ona stolicê. Widz¹c, ¿e szeregi jej zwolenników topniej¹, Ma-ria Kazimiera sk³onna do ustêpstw, by zachowaæ przychylno�æ prymasa, jesz-cze tego samego dnia przenios³a siê na Bielany. Z kolei jej wyjazd przero-dzi³ siê w manifestacjê poparcia, liczni bowiem zwolennicy pojawili siê u jejboku. Uzmys³owi³o to wrogom monarchini jej ogromne wp³ywy. Okaza³o siête¿, ¿e po wyje�dzie jej mo¿liwo�æ ingerowania w obrady sejmu wcale siê niezmniejszy³a160. Inicjatorami tych ataków na Sobiesk¹ byli Lubomirscy i Po-lignac. Wbrew swym raportom kierowanym do Wersalu pose³ zdawa³ so-bie sprawê ze znaczenia królowej i wiedzia³, jak trudna bêdzie walka z ni¹161.

Obrady sejmu trwa³y, ale ich przedmiotem by³y sprawy ma³o istotne.Mimo trze�wych g³osów, by rozmawiaæ na temat konfederacji wojskowej,nie podejmowano tej kwestii. Krzyczano natomiast o konieczno�ci rozrachun-ku Rzeczypospolitej z domem królewskim oraz zabezpieczenia elekcji przedkorupcj¹. ¯¹dano przysiêgi, ¿e nikt nie zag³osuje na kandydata, od któregobra³ pieni¹dze. 24 wrze�nia z³o¿ono takie przyrzeczenie162. Nazajutrz pod-czas g³osowania nad prolongat¹ sejmu obrady zosta³y zerwane przez pos³aczernihowskiego Horodyñskiego163. 28 wrze�nia zawi¹zano konfederacjê, bykonwokacjê doprowadziæ do koñca164. Jan Odrow¹¿ Pieni¹¿ek chwali³ postê-

160 Dyaryusz prawdziwy..., s. 422�423.161 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 187; K. P i w a r s k i: Das Interregnum

1696/1697 in Polen und die politische Lage in Europa. In: Um die polnische Krone. Sachsem undPolen Während des Nordisches Kriegs 1700�1721. Hrsg. J. K a l i s c h, J. G i e r o w s k i. Ber-lin 1962, s. 19.

162 W zwi¹zku z rozliczeniami z domem królewskiem Jakub Sobieski zwraca³ siê doprymasa o pomoc. Jakub Sobieski do prymasa. Warszawa, 18.10.1696. LMAB, rkpsF. 273�4059, k. 16. Na temat przekupstwa pada³y jednak s³owa, ¿e trudno nie braæ pie-niêdzy, które kandydaci sami wk³adaj¹ do polskich kieszeni. Powszechnie nie uwa¿anokorupcji za co� nagannego. H. K a m e n: M¹¿ stanu. W: Cz³owiek baroku. Red. R. V i l l a r i.Warszawa 2001, s. 30.

163 Wówczas �poznali wszyscy królowej maszkarê�, pisa³ Wojciech Chró�ciñski, prze-konany o winie Marii Kazimiery. W.S. C h r ó � c i ñ s k i: Lament strapionej ojczyzny po ze-rwanej konwokacyej sub tempu interregna i zwi¹zanych woskach koronnych i WKs Lit nieszczê-�cie swoje op³akuj¹cej. Wyd. B. Erzepki. �Roczniki Towarzystwa Przyjació³ Nauk�. T. 21. Po-znañ 1895, s. 448. Powszechnie oskar¿ano królow¹, ale zerwaniem sejmu zainteresowa-ni byli tak¿e Sapiehowie. W. Z a r z y c k i: Dyplomacja hetmanów w dawnej Polsce. Poznañ1976, s. 42.

164 Broni¹c w³asnej postawy zastrze¿ono, ¿e �liberum veto jest najwa¿niejszym pra-wem kardynalnym, na którym opieraj¹ siê prawa, swobody i wolno�ci�. J.A. G i e r o w -

Page 97: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

96

powanie szlachty, która mia³a prawo i obowi¹zek korzystania z takiej dro-gi dla ratowania ojczyzny165. Wyznaczono datê sejmu elekcyjnego na 15 majanastêpnego roku166. Tym samym zapad³o postanowienie zgodne z oczekiwa-niami senatorów. Mimo przedwczesnej konwokacji uda³o siê przed³u¿yæ grêwyborcz¹. Bezkrólewie trwaæ mia³o do�æ d³ugo, by starczy³o czasu na wy-ci¹gniêcie korzy�ci finansowych, a tak¿e na skomponowanie takich uk³adówpolitycznych, które mia³y szanse zadecydowaæ o wyniku gry. Liczono, i¿ takd³uga walka wyczerpie pieni¹dze Sobieskich. Odleg³y termin elekcji pozwala³tak j¹ przygotowaæ, by unikn¹æ przypadkowych decyzji szlachty, gdy �gmin�lepy i bezwiedny po³amaæ mo¿e najm¹drzejsze rachuby statystów�167. Sta-rano siê te¿ mo¿liwie najbardziej skomplikowaæ uk³ad wyborczy, licz¹c naotumanienie wyborców. �Rzesze szlachty umiejêtnie manipulowane [...] stra-ci³y powoli orientacjê w tej grze, daj¹c siê ³atwo kierowaæ�168.

O zerwanie konwokacji oskar¿ano Mariê Kazimierê. Twierdzono, ¿echcia³a w ten sposób unikn¹æ tego, by sejm rozpatrywa³ niewype³nione przezJana III pacta conventa i rozliczenia finansowe, jakich domagali siê Lubomir-

s k i: Konfederacje a postawa polityczna szlachty. W: Dzieje kultury politycznej w Polsce. Red.J.A. G i e r o w s k i. Warszawa 1977, s. 93; Por. J. P o r a z i ñ s k i: Rzeczpospolita �porz¹dna�konfederacje generalne czasów Augusta II jako alternatywa anarchii wewnêtrznej. �Sobótka�1982, s. 67�81.

165 Mowa Imci Pana Jana Odrow¹¿a Pieni¹¿ka wojewody sieradzkiego przy deter-minacji extraordynaryjnej konfederacji 2 8bris 1696. B.PAN K., rkps 1200, k. 204v�205v.�Jednak prawa zawi¹zywania konfederacji utrwali³o siê w�ród »wolno�ci« szlacheckich.Konfederacje zastêpowa³y w³adze pañstwa, kiedy te nie mog³y spe³niaæ swych zadañ.Rzecz w tym kto mia³ decydowaæ, ¿e taka sytuacja w³a�nie zaistnia³a. Powstawa³ swo-isty stan wyj¹tkowy, który jednak szlachta uwa¿a³a za zjawisko normalne, za przejawjej bezpo�redniego udzia³u w rz¹dach, za wyraz demokracji bezpo�redniej.� A. M ¹ c z a k:Przestrzeñ w³adzy. W: Cywilizacja europejska � wyk³ady i eseje. Red. M. K o � m i ñ s k i. War-szawa 2004, s. 200; W. K o n p o c z y ñ s k i: Liberum veto. Studium porównawczo-historyczne.Kraków 2002, s. 267.

166 J. M i c h a l s k i: Sejm w czasach saskich. W: Historia sejmu polskiego. Red. J. M i c h a l -s k i. T. 1. Warszawa 1984, s. 332.

167 K.B. H o f f m a n: Historia reform politycznych w dawnej Polsce. Warszawa 1988, s. 94.Panicznie obawiano siê elekcji popularnej w stylu tej z 1669 roku, gdy król �obrany przezszlachtê wbrew zabiegom innostronnym, i mo¿nym domom magnatów, którzy koronydla siebie pragnêli�. D. Z u b r z y c ki: Kronika miasta Lwowa. Lwów 1844, s. 419. Magnate-ria, by zachowaæ zasady równo�ci, manipulowa³a szlachtê, traktuj¹c j¹ jako parawanswych dzia³añ. Z. K a c z m a r c z y k: Oligarchia magnacka w Polsce jako forma polityczna pañ-stwa. W: Pamiêtnik VIII Powszechnego Zjazdu Historyków Polskich w Krakowie, 14�17.09.1958.Warszawa 1958, s. 231; A. Z a j ¹ c z k o w s k i: G³ówne elementy kultury szlacheckiej w Polsce.Ideologia struktury spo³ecznej. Wroc³aw�Warszawa�Kraków 1961, s. 44. Zdarza³y siê jed-nak protesty przeciw wzrastaj¹cej roli magnaterii. K. M a t w i j o w s k i: Uchwalanie kon-stytucji w pierwszych latach panowania Jana III Sobieskiego. W: Uchwalanie konstytucji na sej-mach w XVI�XVIII wieku. Red. S. O c h m a n n. Wroc³aw 1979, s. 58.

168 B. P o p i o ³ e k: Królowa bez korony..., s. 27.

Page 98: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

97

scy169. Stanis³aw D¹mbski wystosowa³ list do sejmiku �redzkiego. By³o tofaktycznie pismo ulotne, którego odpisy trafi³y do wielu sejmików. T³uma-czy³ w nim rozbicie senatu. Jego zdaniem, on sam i biskupi: poznañski �Jan Stanis³aw Witwicki, p³ocki � Andrzej Chryzostom Za³uski oraz przemy-ski � Jerzy Albrecht Denhoff udali siê do izby poselskiej. Byli tam ju¿ wów-czas zgromadzeni Potoccy, Sapiehowie i Lubomirscy, Radziwi³³owie i �wieleinnych senatorów zacnych�. Trwa³y dyskusje o pobycie królowej w stolicy.Uzgodniono, ¿e ona i pos³owie cudzoziemscy opuszcz¹ stolicê170. Tylkoszlachta nie do koñca akceptowa³a brutalne traktowanie Marii Kazimiery, zewzglêdu na zas³ugi Jana III Sobieskiego, jak argumentowano171. Sejmiki od-nios³y siê nieprzychylnie do prymasa, który ich zdaniem sprowokowa³ za-mieszanie na konwokacji. Tote¿ kardyna³ zwróci³ siê do swych przyjació³z pro�b¹ o obronê dobrego imienia i honoru172. Na sejmiku lubelskim Stani-s³aw Antoni Szczuka bezskutecznie broni³ honoru Radziejowskiego173. Pry-mas skierowa³ list do obraduj¹cej szlachty, broni¹c siê przed licznymi zarzu-tami. Oskar¿a³ twórców zwi¹zku wojskowego, ¿e uczynili konfederacjê,zamiast czekaæ na decyzje sejmu. T³umaczy³ tak¿e okoliczno�ci zerwaniakonwokacji174.

W�ród powszechnych narzekañ próbowano podsumowaæ sejm konwo-kacyjny. Anonimowy autor listu kierowanego do kasztelana sandomierskie-go Stefana Bidziñskiego narzeka³ na wielkie zamieszanie spowodowaneprzez kardyna³a. ¯ali³ siê, ¿e wielu �co ¿ywo ugania siê za prywatnymi in-teresami bardziej sobie smakuj¹c miedziany po¿ytek ni¿eli z³ot¹ wol-no�æ�175. W innym li�cie lamentowa³: �[...] widzê, ¿e�my nigdy bli¿szemizgubienia nie byli zw³aszcza kiedy siê status Equestris na ró¿ne fakcye di-stractus�176. Odpowiadaj¹c na listy Bidziñski, pisa³, ¿e najgorsza sytuacja pa-nuje na Litwie. Blisko tam do s¹siadów � Rosji i Szwecji � �zawsze na upa-dek nasz czekaj¹cych�177. Tymczasem szlachta i magnateria nic nie robi¹, by

169 S. O r s z u l i k: Kandydatura elektora bawarskiego Maksymiliana III Emanuela do koro-ny polskiej po �mierci Jana III. �Sobótka� 1974, z. 2, s. 346.

170 Kopia listu Jm�ci Stanis³awa D¹mbskiego biskupa kujawskiego do sejmiku �redz-kiego. B.PAN K., rkps 394. k. 317v�319r oraz List drukowany Jmci biskupa kujawskiego nasejmiki relationis, 15.10.1696. B.PAN K., rkps 398, k. 121r�122r.

171 Copia responsu od sejmiku �redzkiego na list Biskupa kujawskiego. MNK 44, k. 156�157.

172 Prymas do Miko³aja Grudziñskiego [bm], 18.11.1696. MNK 44, k. 120.173 Stanis³aw Antoni Szczuka do prymasa [bm], 15.11.1696. B.Czart., rkps 569,

k. 497�498.174 Uniwersa³ na sejmiki relationis. 6.10.1696. B.PAN, rkps 409, k. 101. Konfederacja by³a

jedyn¹ szans¹ podjêcia postanowieñ. J.A. G i e r o w s k i: Konfederacje..., s. 92.175 NN do Stefana Bidziñskiego [bm, bd]. B.Czart., rkps 1672, s. 226�227.176 NN do Stefana Bidziñskiego [bm, bd]. B.Czart., rkps 1672, k. 223.177 Stefan Bidziñski do NN [bm, bd]. B.Czart., rkps 1672, k. 224.

7 Francuskie...

Page 99: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

98

wzmocniæ pañstwo, lecz � co gorsza � pracuj¹ nad jego klêsk¹178. Pisz¹c domarsza³ka wielkiego koronnego, wyra¿a³ obawê co do dalszej postawy Sta-nis³awa Jab³onowskiego. Mia³ tylko nadziejê, ¿e hetman wielki nie nadu¿yjeswej w³adzy nad wojskiem179.

Jeszcze w trakcie obrad sejmu Polignac ¿ali³ siê, ¿e brak gotówki unie-mo¿liwia mu dzia³anie. Obawia³ siê, i¿ sejm rozejdzie siê zanim on odbie-rze pieni¹dze, liczy³ bowiem, ¿e Wersal je przy�le. Ambasador obiecywa³sobie wiele po podarunkach dla pos³ów na konwokacjê. Przesadza³ pisz¹c:�[...] gdybym mia³ pieni¹dze w rêku, �miem powiedzieæ zale¿a³oby ode mnienadaæ taki kierunek, jaki bym uzna³ za najkorzystniejszy zamiarom W.K.Mo-�ci�180. Lêka³ siê, ¿e je¿eli natychmiast nie sypnie groszem, utraci nawetnajbardziej oddanych przyjació³. Nie by³ ju¿ pewien nawet poparcia pod-skarbich. Wypada zapytaæ, czy tylko straszy³ króla, czy naprawdê jego wp³y-wy by³y tak nik³e, a on sam nie dostrzega³, jak s¹ nietrwa³e. 23 wrze�nia Lu-dwik XIV doniós³ ambasadorowi, ¿e ksi¹¿ê Conti sprzeda czê�æ swego ma-j¹tku i zgromadzi w ten sposób 200 tysiêcy talarów, które przes³ane bêd¹do Polski. Tego samego dnia pose³ przyst¹pi³ do rozdawania podarków, byumocniæ sw¹ pozycjê. Poniewa¿ pieniêdzy nie mia³ nadal, po¿yczy³ je na tencel od Hieronima Lubomirskiego. 4 tysi¹ce talarów da³ Benedyktowi Sa-pie¿e, sygnet za 2 tysi¹ce � prymasowi, a samemu Hieronimowi Lubomir-skiemu � kolczyki za 4 tysi¹ce181. W ten sposób 10 tysiêcy talarów rozesz³osiê w mgnieniu oka, ale opat móg³ mieæ nadziejê, ¿e najwa¿niejsze osoby zeswego stronnictwa umocni³ w oddaniu dla Francji. Dodajmy, ¿e podskarbikoronny nic nie ryzykowa³, bo na potrzeby Polignaca wydawa³ pieni¹dzeze skarbu pañstwa182.

24 wrze�nia pose³ francuski mia³ siê stawiæ na pos³uchanie w sejmie. Pla-nowane wyst¹pienie oprotestowano i Polignac za¿¹da³ od szlachty jedno-

178 Ibidem.179 Ten do Stanis³awa Herakliusz Lubomirskiego [bm, bd]. B.Czart., rkps 1672, k. 225.180 Depesze..., T. 1, s. 29�34.181 W³a�nie w tym zdaniu widaæ pewn¹ naiwno�æ my�lenia Francuzów. J. S t a s z e w -

s k i: Elekcja 1697 roku. W: J. S t a s z e w s k i: �Jak Polskê przemieniæ w kraj kwitn¹cy...� Szkicei studia z czasów saskich. Olsztyn 1997, s. 19. Niegdy� Ludwika Maria napisa³a równie prze-sadnie � �to królestwo jest na sprzeda¿�. Prawd¹ jest, ¿e szlachta i magnateria chêtniebra³y ofiarowane im korzy�ci, niestety jednak, dla p³ac¹cych, wcale nie oznacza³o to, ¿ewystarczy zap³aciæ, by osi¹gn¹æ w³asne cele. Byæ mo¿e ofiarowanych pieniêdzy nie by³onigdy do�æ i to przy równie naiwnym za³o¿eniu, ¿e istnieje gdzie� granica przekupstwa.Z. L i b i s z o w s k a: ¯ona..., s. 220. Przechwa³ki Polignaca przypomina³y utyskiwania Mon-luca z 1572 roku, ¿e rze� �w. Bart³omieja str¹ci³a koronê z g³owy Henryka Walezego, alewówczas uda³o siê osi¹gn¹æ sukces. W. S o b i e s k i: Polska a hugonoci po nocy �w. Bart³omieja.Kraków 1910, s. 24.

182 K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski..., s. 70.

Page 100: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

99

g³o�nej zgody. Uzyska³ j¹ nastêpnego dnia, ale kwestie wykluczenia So-bieskich, przysiêgi dotycz¹cej przekupstw wyborczych i terminu elekcjizajê³y ca³y czas, a potem sejm zerwano. Do pos³uchania nie dosz³o. Dyplo-mata w raporcie do Wersalu zarêcza³, ¿e konwokacjê zerwano za pieni¹-dze królowej183. W gruncie rzeczy ambasador by³ zadowolony, ¿e unik-n¹³ tego wyst¹pienia, nie by³ jeszcze bowiem gotów na oficjalne przedsta-wienie kandydatury francuskiej. Potwierdza³ to autor Dyarusza prawdzi-wego..., pisz¹c: �Przez ca³¹ konwokacjê cicho z tym swoim kandydatem sie-dzia³�184. Polignac obawia³ siê szybkiej elekcji. Pocz¹tkowo przewidywa-no j¹ na pa�dziernik, prosi³ zatem przyjació³ o jej odwleczenie. Jesieni¹do Warszawy przybyæ mog³a jedynie szlachta wielkopolska, w�ród niejza� pe³no by³o zwolenników królewicza Jakuba. Ostatecznie termin, kuuldze ambasadora, ustalono na 15 maja. Najbardziej niezadowoleni byliz tego Sobiescy. Dla nich odleg³y termin oznacza³ k³opoty finansowe, je-¿eli zbyt szybko wydadz¹ zgromadzone pieni¹dze. Polignac natomiastmóg³ spokojnie i z rozwag¹ propagowaæ kandydaturê francusk¹. Ponie-wa¿ pieni¹dze mia³ jedynie obiecywaæ, nie zak³ada³, ¿e przed³u¿aj¹ca siêwalka nadwerê¿y tak¿e jego mo¿liwo�ci185. Co najwa¿niejsze, nie pomy�la³,¿e zbyt d³ugie rozbudzanie apetytów swych stronników zmêczy ich po-nad miarê i spowoduje, ¿e siê zirytuj¹ i go odst¹pi¹. Na razie z now¹otuch¹ w sercu przyst¹pi³ do dzia³ania. Po¿yczy³ od Kazimierza Czartory-skiego 4 tysi¹ce talarów, od jego ¿ony za� Izabeli z Morsztynów � 15 ty-siêcy. Trafi³ równie¿ do jej siostry podkomorzyny koronnej Ludwiki Bie-liñskiej; od niej tak¿e po¿yczy³ 4 tysi¹ce talarów186. Po¿yczaj¹c sk¹d siê da,Polignac nawet przez chwilê nie zastanawia³ siê, ¿e sk³ada tym samym do-wody w³asnej s³abo�ci, przynajmniej finansowej. Pragn¹³ tylko pozyskaæ jaknajwiêcej �przyjació³�. Wierzy³ g³êboko, ¿e kupi ich g³osy w przysz³ej elek-cji. Pracowa³ gorliwie, a do Wersalu pisa³ z wyrzutem i przesad¹: �[...] spra-wy s¹ na bardzo dobrej drodze, gdybym mia³ wszystkie pieni¹dze, móg³-bym teraz odpowiadaæ za sukces elekcji�187. Na razie nie my�la³, jak d³ugojeszcze bêdzie musia³ utrzymywaæ swych stronników po stronie francuskiej,czekaæ go mia³ jeszcze d³ugie, a wiêc i kosztowne pó³ roku.

183 Depesze..., T. 1, s. 34.184 Dyaryusz prawdziwy..., s. 427; Jak to wyrazi³ jeden z pó�niejszych autorów, nale-

¿a³o �trzymaæ pod przykrywk¹ kandydata�, by mu siê za dobrze nie przyjrzano. J. D z i e -d u s z y c k i: Traktat o elekcji królów polski z r. 1707. T. 12. Wyd. T. Wierzbowski. Warszawa1906, s. 15.

185 Je¿eli by³a mowa o konkretnych pieni¹dzach, nale¿a³o ustaliæ terminy p³atno�ci,jak czyniono wcze�niej. M. S e r w a ñ s k i: Francja wobec Polski w dobie wojny trzydziestolet-niej (1618�1648). Poznañ 1986, s. 349, 400.

186 Depesze..., T. 1, s. 37.187 Ibidem.

7*

Page 101: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

100

* * *

Po �mierci Sobieskiego okaza³o siê, ¿e pomimo d³ugiej choroby w³adcy,senatorowie nie przygotowali ¿adnego planu dzia³ania na czas bezkrólewia.Latem 1696 roku wszyscy podjêli o¿ywion¹ dzia³alno�æ na rzecz przysz³ejelekcji. Scena polityczna zaczê³a siê wówczas na nowo formowaæ. Poszu-kiwano odpowiednich kandydatów do korony, ale przede wszystkimsojuszników w walce o obsadzenie tronu. Najwiêkszym niebezpieczeñst-wem wydawa³o siê wst¹pienie którego� z rodzimych konkurentów w szran-ki wyborcze. Dwie poprzednie elekcje zakoñczy³y siê w³a�nie w ten spo-sób � sukcesem Piastów. Nale¿a³o zatem uniemo¿liwiæ takie dzia³aniai wykluczyæ podobny scenariusz. Najczê�ciej atakowany za takie plany by³Stanis³aw Jab³onowski. Chc¹c przeszkodziæ jego ambicjom, zarzucano mustarania o rêkê Marii Kazimiery, powszechnie znienawidzonej w groniemagnaterii. Królow¹ oskar¿ano o pragnienie utrzymania siê na tronie zawszelk¹ cenê poprzez rz¹dy syna, ziêcia lub kolejnego mê¿a, wci¹¿ na-wi¹zuj¹c do ma³¿eñstwa Ludwiki Marii. Sobiescy cieszyli siê jednak po-parciem przynajmniej czê�ci szlachty. Pragn¹æ zaszkodziæ im i Piastom w d¹-¿eniu do tronu, Hieronim Lubomirski przekona³ Polignaca, ¿e Sobiescykorony nie zdobêd¹, s¹ bowiem powszechnie znienawidzeni. Zdaniempodskarbiego, dowodzi³ tego tak¿e przebieg sejmików przedkonwokacyj-nych. Tyle, ¿e nad ich ustaleniami czuwa³ w wielu wypadkach on sam. Onrównie¿ by³ inspiratorem zawieruchy, jaka siê rozpêta³a wokó³ maj¹tku poJanie III.

Polignac nie bacz¹c na otrzymane instrukcje, a tak¿e nie prowadz¹c roz-mów z innymi senatorami, coraz usilniej zabiega³ o zgodê Wersalu na po-rzucenie Marii Kazimiery i jej dzieci. Gdy Francja odst¹pi³a Sobieskich, pod-skarbi koronny i opat Bonportu rozpoczêli montowanie odrêbnego stron-nictwa. Ich celem sta³o siê osadzenie na tronie ksiêcia francuskiego. Poro-zumieli siê w tej sprawie z Sapiehami, najwiêkszymi wrogami Sobieskichna Litwie. W ten sposób dwa silne rody mog³y siê tak¿e kontrolowaæ na-wzajem i wspólnie wyst¹piæ przeciw ewentualnym planom Stanis³awa Ja-b³onowskiego. Wobec niezgody i niejasnej sytuacji w�ród magnaterii jesz-cze po zwo³aniu sejmu konwokacyjnego zdecydowano siê maksymalnieopó�niæ elekcjê. Mia³o to zabezpieczyæ Rzeczpospolit¹ przed ewentualn¹kandydatur¹ Piasta, ale tak¿e wyczerpaæ potencjalnych konkurentów. Poli-gnac mia³ nadziejê, ¿e nadmierne wydatki i topniej¹ca fortuna, zniwecz¹szanse Sobieskich.

Doniesienia ambasadora spowodowa³y ewolucjê stanowiska LudwikaXIV. Pocz¹tkowo, zarówno za ¿ycia, jak i po �mierci Jana III, król francuskichcia³ wyboru na tron polski jedynie kogo� z rodziny Sobieskich, ewentu-alnie mê¿a Marii Kazimiery, a gdy Polignac upiera³ siê, ¿e taki scenariusz nie

Page 102: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

jest mo¿liwy do zrealizowania, monarcha uleg³ jego naleganiom i zdecydo-wa³ siê na wystawienie kandydatury francuskiej, lecz podkre�la³, ¿e nale-¿y zachowaæ umiar w wydatkach. Przede wszystkim jednak nie wolno by³ozra¿aæ innych kandydatów, tak, by po swym zwyciêstwie nie byli wroga-mi Wersalu. Okaza³o siê jednak, ¿e Polignac nie by³ zdolny do tak elastycz-nego dzia³ania. Zrazi³ do siebie powa¿nie i trwale Mariê Kazimierê, co mia³ookrutnie zem�ciæ siê na jego zamys³ach i zaszkodziæ kandydaturze ksiêciaConti w momencie prze³omowym.

Page 103: Francuskie Zabiegi o Korone Polska
Page 104: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

103

Stronnictwo francuskie w walce wyborczej

Wysuwany przez ambasadora Polignaca kandydat do tronu polskie-go ksi¹¿ê Franciszek Ludwik de Conti pochodzi³ z najpierwszego rodu fran-cuskiego1. Jego ojciec Armand de Conti, brat Wielkiego Kondeusza, ura-towa³ s³awnego wodza od wyroku �mierci, jaki ten otrzyma³ za udzia³we Frondzie, ¿eni¹c siê z siostrzenic¹ kardyna³a Mazarin � Mari¹ Ann¹Martinozzi2. Z tego ma³¿eñstwa urodzili siê dwaj ch³opcy � Armandi Franciszek Ludwik, pocz¹tkowo ksi¹¿ê La Roche-sur-Yon oraz hrabiaLa Marche i Clermont. Przysz³y bohater elekcji po Janie III Sobieskimurodzi³ siê w Pary¿u 30 kwietnia 1664 roku. Starszy z braci by³ bardzo cho-rowity, podczas gdy m³odszy cieszy³ siê doskona³ym zdrowiem3. Obajotrzymali �wietne wykszta³cenie, przede wszystkim za spraw¹ matki,gdy¿ ich ojciec umar³ wcze�nie4. W 1672 roku po �mierci matki prze-szli pod opiekê ciotki ksiê¿nej de Longueville. W 1680 roku Ludwik XIVzadecydowa³ o ma³¿eñstwie Armanda ze sw¹ legitymowan¹ córk¹ królaMari¹ Ann¹ pann¹ de Blois. Wkrótce potem narzuci³ sw¹ drug¹ nie�lubn¹córkê Ludwikê Mariê wnukowi Wielkiego Kondeusza, Ludwikowi ksiêciude Bourbon. Franciszek Ludwik de Conti po raz pierwszy pojawi³ siê na

1 �Wszystka wielko�æ, wszystka s³awa, galanteria wcieli³y siê w familiê Bourbonów,której g³ow¹ by³ Kondeusz�. F. M o t t e v i l l e de: Anna Austriaczka i jej dwór. Warszawa1978, s. 312. I to pomimo licznych mezaliansów jej cz³onków. D u c d�A u m a l e: Historiedes princes de Condé. Paris 1892, s. 392.

2 P. G u t h: Mazarin. Paris 1972, s. 421.3 D. L a F o r c e de: Le grand Conti. Paris 1922, s. 16.4 C a y l u s M a d a m e de: Wspomnienia. Przek³. W. B i e ñ k o w s k a. Warszawa 1971,

s. 86.

Page 105: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

104

dworze z okazji �lubu brata, zwykle bowiem przebywa³ w rezydencji stryjaw Chantilly5.

W 1682 roku wybuch³a pierwsza afera zwi¹zana z braæmi Conti. Cho-dzi³o o jakie� wybryki homoseksualne, niebêd¹ce rzadko�ci¹ na dworze, alebudz¹ce wielkie obrzydzenie Ludwika XIV. Co gorsza, w aferê wmieszanyby³ legitymowany syn w³adcy � ksi¹¿ê Vermandois. Wystêpek ukaranowygnaniem Contich z dworu; trwa³o to krótko, ale monarcha nigdy nie za-pomnia³ Franciszkowi Ludwikowi tego, co siê wydarzy³o6.

W 1683 roku bracia rozpoczêli s³u¿bê wojskow¹ we Francji. Dwa latapó�niej otrzymali zgodê Ludwika XIV na wyjazd na front turecki i do³¹cze-nie do armii Jana Sobieskiego, walcz¹cego z Turkami. Towarzyszy³ im ku-zyn Eugeniusz Sabaudzki7. Zamiast pojechaæ do Polski, udali siê wprost nadDunaj do armii cesarskiej. W Monachium skorzystali z go�ciny elektora Ba-warii Maksymiliana Emanuela. Ju¿ na froncie poznali Ludwika badeñskiegoi Karola lotaryñskiego. Monarcha francuski by³ bardzo niezadowolony �najlepsz¹ krew francusk¹ przelewano na us³ugach jego najwiêkszego wroga.Nie do�æ jednak, ¿e ksi¹¿êta okazali niepos³uszeñstwo. W trakcie eskapadystarszy Conti regularnie pisywa³ do ¿ony. Nie wiadomo, czy nie zdawa³ so-bie sprawy z tego, ¿e jego korespondencja jest na dworze francuskim kontro-lowana, czy to m³odo�æ sta³a siê przyczyn¹ nieostro¿no�ci. Do�æ, ¿e otwar-cie, a brutalnie wypowiada³ siê na temat króla i jego morganatycznej ma³¿onkipani de Maintenon. Ludwika XIV i jego otoczenie porównywano do wie-�niaków gnu�niej¹cych na ³onie natury. By³o to nawi¹zanie do ulubionych spa-cerów w³adcy i wiecznie otwartych okien w jego komnatach. Niepochleb-nie komentowano tak¿e towarzyszkê Króla S³oñce. Monarcha nie tylko li-sty przeczyta³, ale pokaza³ córce, a ta ton¹c we ³zach, b³aga³a o wybaczenie8.

5 Zdaniem do�æ naiwnej pani de Caylus, Kondeusze przyjêli ten zwi¹zek z legitymo-wan¹ córk¹ króla jako wyró¿nienie. C a y l u s M a d a m e de: Wspomnienia..., s. 112.F. M o t t e v i l l e de: Anna Austriaczka..., s. 132. K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêtniki. Przek³.A. i M. B o c h e ñ s c y. Warszawa 1961, s. 433. S é v i g n é M a d a m e de: Listy. Przek³.M. M r o z i ñ s k i, A. Ta t a r k i e w i c z. Warszawa 1981, s. 260. D. L a F o r c e de: Le grandConti..., s. 6, 11, 16, 24�25, 27, 33�34, 37�38; H. M é t h i v i e r: Le siecle de Louis XIV. Pa-ris 1960, s. 46�48; I. M u r a t: Colbert. Warszawa 1988, s. 310.

6 F. B l u c h e: ¯ycie codzienne we Francji w czasach Ludwika XIV. Warszawa 1990, s. 46�47. Zw³aszcza, ¿e hrabiemu Vermandois sk³onno�æ pozosta³a i ponoæ przyczyni³a siê dojego �mierci. A. F r a s e r: Mi³o�æ i Ludwik XIV. Przek³. N. R a d o m s k i. Poznañ 2007, s. 218.

7 Ksi¹¿êta de Conti i de Soissons ju¿ wcze�niej starali siê dostaæ na front turecki. TW.T. 4, k. 3035. J a n S o b i e s k i: Listy do Marysieñki. Oprac. L. K u k u l s k i. Warszawa 1962,s. 497; N.A. S a l v a n d y: Historia króla Jana Sobieskiego i królestwa polskiego. T. 2. Lwów 1861,s. 253 i T. 3. Lwów 1861, s. 107.

8 D a n g e a u: Abrégé des mémoires ou journal du marquis de... Ed. S. G e n l i s de. T. 1.Paris 1817, s. 131. D. L a F o r c e de: Le grand Conti..., s. 43, 47, 59, 63, 66�67; P. G a x o t -t e: Ludwik XIV. Przek³. B. J a n i c k a. Warszawa 1984, s. 248; W. O p p e n h e i m e r: Euge-niusz ksi¹¿ê sabaudzki. Przek³. A. M a r c i n e k. Warszawa 1997, s. 44.

Page 106: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

105

Poniewa¿ za� by³a ukochanym dzieckiem króla, otrzyma³a je, podczas gdyjej m¹¿ i szwagier ponie�li konsekwencje. Opinie ksi¹¿¹t Conti by³y nie tylkoniemi³e, ale i niebezpieczne. Wypowiadali je m³odzieñcy pozostaj¹cy w naj-bli¿szym otoczeniu delfina. Mog³o to zepsuæ, dotychczas nienaganne, sto-sunki miêdzy królem a jego synem. We Francji by³o wówczas mnóstwo po-wodów do niezadowolenia z przed³u¿aj¹cych siê rz¹dów Ludwika XIVi kontrola stanowi³a najlepszy sposób na duszenie wszelkiej opozycji w za-rodku9. Gdy ksi¹¿êta Conti powrócili do Francji, zostali skazani na wygnaniez dworu. Opieka nad marnotrawnymi bratankami przypad³a WielkiemuKondeuszowi. La Roche-sur-Yon odda³ siê ulubionym polowaniom, a podokiem stryja doskonali³ wiedzê wojskow¹. Jego brat wówczas bardzo po-wa¿nie zachorowa³ i 9 listopada tego roku zmar³. Franciszek Ludwik przej¹³jego tytu³ i ca³y rodzinny maj¹tek. Pozosta³ w Chantilly, ale nie ustawanow wysi³kach, by móg³ powróciæ na dwór10. Ponoæ ostatni¹ wol¹ umieraj¹-cego w 1686 roku Kondeusza by³o przywróciæ bratankowi ³askê króla i Lu-dwik XIV wys³ucha³ tej pro�by11.

W 1688 roku dosz³o do �lubu Franciszka Ludwika z Mari¹ Teres¹ deBourbon, córk¹ Henryka Juliusza ksiêcia de Condé. Poniewa¿ m³odzi bylibardzo blisko spokrewnieni, otrzymali dyspensê papiesk¹. �lub odby³ siêw kaplicy wersalskiej w obecno�ci ca³ego dworu i króla12. Ma³¿eñstwo nienale¿a³o do udanych i by³o zwi¹zkiem czysto formalnym.

W 1687 roku Conti uda³ siê na front pod rozkazy marsza³ka de Luxem-bourg. Dowódca chwali³ jego odwagê i opanowanie. Te pochwa³y zawszenapotyka³y milczenie monarchy. Inni walcz¹cy cz³onkowie rodziny królewskiejwyró¿niani byli osobistymi listami Ludwika XIV, Conti nigdy13. Jako przyczy-nê niechêci w³adcy mo¿na wskazaæ nie tylko przewiny Franciszka Ludwika,ale tak¿e jego bliskie zwi¹zki z delfinem, nale¿a³ bowiem wraz z marsza³kiemde Luxembourg i sw¹ owdowia³¹ bratow¹ do jego najbli¿szego krêgu14. Takoteria rywalizowa³a z grup¹ ksiêcia du Maine, co budzi³o niezadowoleniepani de Maintenon maj¹cej z kolei wielki wp³yw na w³adcê. Ksiê¿n¹ wdowêMariê Annê de Conti uwa¿ano za osobê bardzo blisk¹ przyrodniemu bratu.Franciszek Ludwik próbowa³ podwa¿yæ jej wp³yw na nastêpcê tronu i razem

9 W.S. M a g d z i a r z: Ludwik XIV. Wroc³aw�Warszawa�Kraków 2001, s. 175.10 C a y l u s M a d a m e de: Wspomnienia..., s. 104�105; D. L a F o r c e de: Le grand

Conti..., s. 73, 75�78; P. G a x o t t e: Ludwik XIV..., s. 248.11 D a n g e a u: Abrégé..., s. 126; S é v i g n é M a d a m e de: Listy..., s. 307�308.12 Breve Innocentego XI dla Marii Teresy de Bourbon i Franciszka Ludwika de Con-

ti, 13.04.1688. AN K543A, k. 12r. Kontrakt ma³¿eñski Marii Teresy de Bourbon i FranciszkaLudwika de Conti. 28.06.1688. AN K543A, k. 13; F. B l u c h e: ¯ycie..., s. 276; D. L a F o r -c e de: Le grand Conti..., s. 92, 96�98.

13 M.M. L a F a y e t t e de: Relacja z dworu francuskiego z lat 1688 i 1689. Warszawa 1968,s. 125; D. L a F o r c e de: Le grand Conti..., s. 105�111, 113, 117, 120, 128, 131.

14 Mémoires du marechal duc de Richelieu. Paris 1793, s. 245.

Page 107: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

106

z marsza³kiem de Luxembourg w listach wy�miewali ksiê¿n¹. Korespondencjaoczywi�cie dosta³a siê w rêce króla, a ten nie tylko wpad³ w gniew, ale z ca-³ym okrucieñstwem pokaza³ j¹ córce, ostrzegaj¹c przed zbytni¹ ufno�ci¹.Obra¿aj¹c ukochan¹ córkê monarchy, Conti po raz kolejny potê¿nie mu siênarazi³15. Do towarzystwa w Meudon, g³ównej siedzibie delfina, do³¹czy³atak¿e diuszesa de Bourbon legitymowana córka Ludwika XIV i ma³¿onkaLudwika III, wnuka Wielkiego Kondeusza. Sta³o siê to okazj¹ do jej zbli¿e-nia z ksiêciem Conti � po³¹czy³o ich bowiem gor¹ce uczucie. Zmartwi³o towielce króla i pani¹ de Maintenon, a miêdzy Franciszkiem Ludwikiem i Kon-deuszem, którzy zawsze rywalizowali, zrodzi³o te¿ g³êbok¹ niechêæ16.

Ludwik XIV z niechêci¹, choæ z szacunkiem, odnosi³ siê do ksi¹¿¹t krwi.Stali oni na drodze do wyniesienia jego nie�lubnych dzieci, czego bardzopragn¹³. Wzmacniaj¹c pozycjê ksiêcia du Maine, o¿eniono go z wnuczk¹Wielkiego Kondeusza, dziêki czemu sta³ siê szwagrem Contiego, co ichzreszt¹ wcale nie zbli¿y³o17.

Król nigdy nie zapomnia³ ksiêciu Conti licznych przewin. Je¿eli ksi¹¿êby³ dworakiem, to nie do�æ zrêcznym, by ukryæ swe wady, albo nie do�æuk³adnym, by ca³kowicie podporz¹dkowaæ siê woli w³adcy. Zap³aci³ za tocenê najwy¿sz¹ z punktu widzenia ¿ycia w Wersalu. Monarcha nie móg³ gooddaliæ, nie znajdowa³ powodów, by zabroniæ mu bywaæ na dworze, aleczêstokroæ ujawnia³ sw¹ wielk¹ niechêæ do ksiêcia. Niechêæ ta wzrasta³a tymbardziej, im wiêcej dowodów powszechnego przywi¹zania Conti odbiera³.Franciszek Ludwik za� wzbudza³ powszechn¹ mi³o�æ i szacunek. By³ �pro-sty i naturalny, powa¿ny i solidny, frywolny kiedy trzeba...�18. Podkre�la-no, ¿e swe zachowanie zawsze dostosowywa³ do osób w�ród których prze-bywa³, dziêki czemu wszyscy czuli siê dobrze w jego towarzystwie. Chwali³go nawet do�æ uszczypliwy Saint-Simon, ale jednocze�nie pisa³, ¿e ksi¹¿ê

15 Ksiê¿na Maria Anna de Conti znana by³a z ciêtego jêzyka i wielkiej z³o�liwo�ci,tote¿ wielu jej siê ba³o. Mówiono, ¿e stara siê izolowaæ delfina od reszty przyrodniegorodzeñstwa. C a y l u s M a d a m e de: Wspomnienia..., s. 113; K. S a i n t - S i m o n de: Pa-miêtniki..., T. 1, s. 99, 185, 197, 219�223, 260�261; A. F r a s e r: Mi³o�æ..., s. 193, 218�219;P. G a x o t t e: Ludwik XIV..., s. 97. Ludwik XIV uwa¿a³ ca³e to towarzystwo za nienajlep-sze, a jego s³abo�æ do syna i córki kaza³a mu wyobra¿aæ sobie, ¿e reszta ma na nich z³ywp³yw. Ch. H a l d a n e: Pani de Maintenon, nie koronowana królowa Francji. Przek³. M. B o -d u s z y ñ s k a - B o r o w i k o w a. Warszawa 1974, s. 226; Z. L i b i s z o w s k a: Król S³oñcei jego czasy. Warszawa 1968, s. 75�76.

16 C a y l u s M a d a m e de: Wspomnienia..., s. 115�118; M.M. L a F a y e t t e de: Rela-cja..., s. 188; K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêtniki..., T. 2, s. 78, 185, 298�299; D. L a F o r c ede: Le grand Conti..., s. 142.

17 K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêtniki..., T. 1, s. 123�125, 187�190, 213�218, 232�247;A. F r a s e r: Mi³o�æ..., s. 279; P. G a x o t t e: Ludwik XIV..., s. 254; W.S. M a g d z i a r z: Ksi¹-¿êta i diuki XVII-wiecznej Francji. �Sobótka� 1982, z. 3�4, s. 314.

18 C a y l u s M a d a m e de: Wspomnienia..., s. 84

Page 108: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

107

�by³ bardzo wielki dziêki nadziejom, jakie w nim pok³adano�19. S³usznie te¿zauwa¿a³, ¿e nie dane by³o nikomu sprawdziæ, ile rzeczywistego talentukry³o siê w charakterze ksiêcia. Z opisów pochodz¹cych z dworu mo¿emywysnuæ opiniê, ¿e Conti by³ cz³owiekiem najzupe³niej przeciêtnym i nijakim,dziêki czemu móg³ podobaæ siê ka¿demu. Nikogo nie dra¿ni³ i nie niepokoi³sw¹ niewyró¿niaj¹c¹ siê osobowo�ci¹, a zatem nie wzbudza³ ¿adnych emocji,a to z kolei przynosi³o mu pewn¹ popularno�æ, zarówno w krêgach dwor-skich, jak i nawet w�ród s³u¿by. Doprawdy trudno to uznaæ za pozytywnecechy, zw³aszcza dla przysz³ego króla.

Ludwik XIV nie przepada³ za swym kuzynem. Nie powierza³ mu ¿ad-nych wa¿nych zadañ, tak¿e wojskowych, i to pomimo przygotowania, jakieFranciszek Ludwik odebra³ pod okiem Kondeusza i praktyki w armii mar-sza³ka de Luxembourg. Nie pomaga³o nawet wstawiennictwo WielkiegoDelfina. W owym czasie Conti by³ jedynym ksiêciem krwi stoj¹cym tak bli-sko tronu i nieska¿onym zwi¹zkiem z nie�lubnym dzieckiem króla, co do-tknê³o dom orleañski i Kondeuszy. Ale choæ tak wspaniale o¿eniony, nadworze Conti nie odgrywa³ wiêkszej roli i nie zajmowa³ wa¿nej pozycji. Sa-int-Simon mia³ wiele podziwu dla Contiego, najpewniej dlatego, ¿e bêd¹cwrogiem bastardów, docenia³ czysto�æ krwi ksiêcia. �Król cierpia³ prawdzi-wie nad tym, ¿e nie móg³ odmówiæ swych wzglêdów, baczy³ te¿ pilnie, byani na w³os nie obdarzaæ go nimi zbyt hojnie�20. Dzia³o siê tak prawdopo-dobnie ze wzglêdu na ow¹ szczególn¹, a niewygodn¹ pozycjê jedynegoksiêcia, którego dom zachowa³ czysto�æ krwi. Przyczyn¹ mog³y byæ tak¿eliczne grzechy, których ksi¹¿ê dopu�ci³ siê, a których król nie potrafi³ mu da-rowaæ. Faktem jest, ¿e wielu ludzi dostrzega³o tê przedziwn¹ sytuacjê i dy-stans, jaki zachowywa³ wzglêdem niego w³adca21.

By³a ju¿ mowa o tym, ¿e w trakcie bezkrólewia po �mierci Jana III, podnaciskiem depesz nadchodz¹cych z Polski, w Wersalu przygotowano listêewentualnych francuskich kandydatów do tronu polskiego. Wskazywanowszystkich trzech ksi¹¿¹t z linii bocznej Burbonów � Henryka Juliusza deCondé, Ludwika de Bourbon-Condé, jego syna oraz Franciszka Ludwika deConti. Wymieniono ich wed³ug rangi, zachowuj¹c starszeñstwo tytularne.

19 K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêtniki..., T. 1, s. 294�297.20 C a y l u s M a d a m e de: Pamiêtniki..., s. 114; K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêtniki...,

T. 1, s. 296; W.S. M a g d z i a r z: Ludwik XIV..., s. 223.21 Conti otrzyma³ dowództwo frontu we Flandrii w 1708 roku. Sta³o siê to pod na-

ciskiem dworu, któremu starzej¹cy siê król uleg³. Ksi¹¿ê czu³ siê ju¿ wówczas bardzo �lei le¿a³ na ³o¿u �mierci, nigdy te¿ nie zdo³a³ przej¹æ faktycznej kontroli nad armi¹. Decy-zjê króla mo¿na uznaæ za uk³on w stronê dworaków oczekuj¹cych jakiej� ³aski dla Con-tiego i wiêkszych wysi³ków w³adcy w celu zapewnienia sukcesów w straszliwej wojnie,ale tak¿e jako ostatni afront, który Ludwik XIV zrobi³ umieraj¹cemu kuzynowi. K. S a -i n t - S i m o n de: Pamiêtniki..., T. 2, s. 76.

Page 109: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

108

Dodaæ jednak trzeba, ¿e ju¿ w 1667 roku Ludwik XIV obieca³ Wielkiemu Kon-deuszowi i jego synowi, a wiêc Henrykowi Juliuszowi de Condé, ¿e nigdywiêcej nie bêd¹ zmuszani do kandydowania w Polsce i spotka³ siê z wyrazaminajwiêkszej wdziêczno�ci ze strony zainteresowanych22. Zatem kandydaturapierwszego z Kondeuszy raczej nie wchodzi³a w grê. Przeciw jego synowiprzemawia³ szpetny charakter. Ksi¹¿ê de Bourbon by³ brutalny i bezczelny,wszêdzie napotyka³ wielk¹ niechêæ. Z³a opinia o nim by³a równie powszechna,jak dobra o ksiêciu Conti. Ponadto niski wzrost, charakterystyczny dla Kon-deuszy, czyni³ go niemal kar³em. Zdaniem pani de Caylus, jego cnoty pozo-stawa³y niezauwa¿one wobec pozy, jak¹ przyjmowa³, i czêstych napadów z³o-�ci23. Przeciw kandydaturze ksiêcia w Polsce przemawia³o tak¿e jego ma³¿eñ-stwo z nie�lubn¹ córk¹ króla, o czym uprzedza³ w jednej z depesz Polignac24.

Natomiast Conti spe³nia³ wszelkie wymagania, jakie stawiano polskie-mu królowi. Wielki wojownik, zas³u¿ony w walce z wrogami swego kraju.Otrzaskany z rzemios³em rycerskim. Sprawdzony w boju. �wietnie zorien-towany w teorii wojennej, wykszta³cenie odebra³ pod okiem najwytrawniej-szego i najwaleczniejszego wodza francuskiego tamtej epoki. Walczy³ tak-¿e na froncie tureckim. Nadzwyczaj dobrze wypada³ konterfekt fizycznyksiêcia, bez u³omno�ci, ra¿¹cej brzydoty czy nawet oznak chorowito�ci25.Conti by³ ostatnim w kolejce do tronu francuskiego, nie zachodzi³a wiêcobawa, ¿e porzuci Polskê dla w³adzy we Francji, jak to kiedy� uczyni³ Hen-ryk Walezy. Jako najm³odszy ksi¹¿ê krwi wydawa³ siê najodpowiedniejszymkandydatem. Z kandydatur¹ Contiego wyst¹pi³ prawdopodobnie HieronimLubomirski. S¹dziæ tak nale¿y dlatego, ¿e nazwisko ksiêcia wymieniano ju¿wówczas, gdy ze strony Wersalu jego kandydatura jeszcze nie pad³a. Pod-skarbi pozna³ ksiêcia podczas kampanii wêgierskiej. Nadzieje na wyniesie-nie na tron dawnego znajomego i odegranie u jego boku znacz¹cej roli mu-sia³y byæ dla Lubomirskiego nêc¹ce i zapewne kaza³y mu wierzyæ do koñ-ca w powodzenie tego planu26. Podobnie Polignac, nadzwyczaj ambitnyi przedsiêbiorczy, wyobra¿a³ sobie korzy�ci, jakie odniesie z osadzenia natronie polskim w³asnego kandydata. Niezmierne us³ugi oddane takiemuw³adcy mog³yby uczyniæ z opata Bonportu cz³owieka wielce wp³ywowego.

22 L. A n d r é: Le Tellier et Louvois. Paris 1948, s. 174. Dodajmy jednak, ¿e Kondeuszedo swych widoków na tron polski podeszli bardzo powa¿nie. Na przyk³ad za¿¹dali na-uczyciela jêzyka polskiego! W. D z i ê g i e l: Utrata ksiêstw opolskiego i raciborskiego przez Lu-dwikê Mariê w roku 1666. Kraków 1936, s. 73.

23 C a y l u s M a d a m e de: Wspomnienia..., s. 115�116; K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêt-niki..., T. 1, s. 300�302; P. G a x o t t e: Ludwik XIV..., s. 246.

24 Depesze ksiêdza de Polignac pos³a francuskiego po �mierci Jana III króla polskiego. Z rêko-pisu cesarskiej biblioteki w Pary¿u. T. 1. Wyd. J.K. ¯upañski. Poznañ 1855, s. 15.

25 Saint-Simon uwa¿a³, ¿e przedwczesna �mieræ ksiêcia spowodowana by³a wynisz-czaj¹cym trybem ¿ycia jaki prowadzi³. K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêtniki..., T. 1, s. 296.

26 K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski hetman wielki koronny. Kraków 1929, s. 68.

Page 110: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

109

Ludwik XIV popar³ kandydaturê Contiego na tron polski wbrew swo-im wcze�niejszym deklaracjom. Sk³oni³o go do tego wiele przyczyn. Niema³¹rolê w ca³ej awanturze odegra³a nadzieja króla pozbycia siê z Francji niewy-godnego i nielubianego kuzyna27. Dodajmy, ¿e w oczach Ludwika XIV tronpolski, jako elekcyjny, nie by³ szczególnym wyniesieniem, choæ monarchanieustannie podkre�la³, jakim wyró¿nieniem dla ksiêcia i jego rodziny jestkandydatura w Polsce. Pozory wskazywa³y na to, ¿e Conti zosta³ wyzna-czony do tej roli specjalnie dla swoich cnót i zalet. Jedynie postawa samegoelekta nasuwa³a w¹tpliwo�ci co do sytuacji, w jakiej siê znalaz³28. Godz¹c siêna jego kandydaturê w Polsce Ludwik XIV pozbywa³ siê niewygodnego ado-ratora ksiê¿nej de Bourbon, nie wspominaj¹c o grzechach przeciw moral-no�ci ci¹¿¹cych na sumieniu ksiêcia29. Dodajmy, ¿e w³a�nie uczucia do ma³¿on-ki kuzyna odstrêcza³y Contiego od wyjazdu do Polski, jakkolwiek nie by³yto jedyne powody jego niechêci do tego pomys³u, której nie umia³ w ¿adensposób ukryæ30. Nic te¿ nie wskazuje na to, by król omawia³ z kuzynem planwystawienia jego kandydatury w Polsce. Wydaje siê, ¿e Ludwik XIV po pro-stu wyznaczy³ ksiêcia, a potem poinformowa³ go o tym. Sprawa by³a dlaFranciszka Ludwika tym bardziej przykra, ¿e nie zdarzy³o siê poza jednymprzypadkiem Henryka Walezego, by którykolwiek kandydat francuski zdo-by³ tron polski31. Dla wielu w³a�nie dlatego i bez wzglêdu na faktyczny stanzabiegów francuskich w Polsce szanse na koronê nie wydawa³y siê du¿e.W dodatku król narazi³ swego kuzyna na spore wydatki, a nawet wpêdzi³go w zwi¹zku z tym w d³ugi. Ludwik XIV nakaza³ Contiemu sprzedaæ czê�ædóbr z prawem odkupienia ich w ci¹gu trzech lat za tê sam¹ sumê, aby po-kryæ zobowi¹zania, jakie poczyni³ w Polsce Polignac32. By³o to bardzo upo-

27 Nasuwa to porównanie z Ludwik¹ Mari¹, która równie¿ jecha³a do Polski jakoosoba niewygodna. P. G u t h: Mazarin..., s. 372�373; M. S e r w a ñ s k i: Francja wobec Pol-ski w dobie wojny trzydziestoletniej (1618�1648). Poznañ 1986, s. 335; W. W i ê c k o w s k a -- M i t z n e r: Mi³o�æ i polityka. Warszawa 1961, s. 141�146, 159.

28 K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêtniki..., T. 1, s. 297; D. L a F o r c e de: Le grand Con-ti..., s. 146�154.

29 Contiego oskar¿ano o homoseksualizm. K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêtniki..., T. 1,s. 282, 294�295, 430�431.

30 C a y l u s M a d a m de: Wspomnienia..., s. 114. Przypomina³a siê historia HenrykaWalezego i jego uczuæ do Marii de Cleves. S. G r z y b o w s k i: Henryk Walezy. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1985, s. 100, 117.

31 Sprawa dotychczasowych, nieudanych starañ francuskich powinna by³a zaintere-sowaæ i zmartwiæ Polignaca, ale zdaje siê, nie pojawi³a siê w nim ¿adna refleksja na tentemat. P. G a x o t t e: Ludwik XIV..., s. 62�63; W. K ³ a c z e w s k i: Abdykacja Jana Kazimie-rza. Spo³eczeñstwo szlacheckie wobec kryzysu politycznego lat 1667�1668. Lublin 1993, s. 230;S. O c h m a n n - S t a n i s z e w s k a: Dynastia Wazów w Polsce. Warszawa 2006, s. 102�103.

32 Conti informowa³ prymasa o wysi³kach jakie podejmuje ze swej strony, by zdo-byæ koronê. Franciszek Ludwik de Conti do prymasa [bm, bd]. B.Czart., rkps 569,k. 779�780; Depesze..., T. 1, s. 27; D. L a F o r c e de: Le grand Conti..., s. 147.

Page 111: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

110

karzaj¹ce33. W �ród³ach francuskich napotykamy nie�cis³o�æ dotycz¹c¹ znacz-nej sumy, któr¹ Conti przes³a³ do Polski. Saint-Simon podaje kwotê 2 400tysiêcy liwrów i 100 tysiêcy na ekwipunek, które wy³o¿y³ sam król34. Tym-czasem Dangeau twierdzi, ¿e król wyp³aci³ jedynie pieni¹dze na ekwipunek,czyli 100 tysiêcy, resztê musia³ daæ sam ksi¹¿ê. Natomiast obydwa przeka-zy s¹ zgodne co do tego, ¿e Ludwik XIV zobowi¹zywa³ siê pokryæ wszel-kie straty w razie niepowodzenia wyprawy. Dangeau podkre�la jedynie, ¿emia³ o to nast¹piæ po zakoñczeniu wojny, na razie bowiem skarbiec by³ pu-sty. Rozg³os, jaki nadano wyprzeda¿y ziem Contiego, umocni³ ogólne prze-�wiadczenie, ¿e zdoby³ on tron polski. Wiadomo�ci o tej transakcji dotar³ydo Polski i upewni³y jego zwolenników, ¿e elekt przywiezie pieni¹dze. Ocze-kiwano ich nad Wis³¹ z wielk¹ niecierpliwo�ci¹. W rzeczywisto�ci natych-miastowa sprzeda¿ maj¹tków o takiej warto�ci w ogóle nie by³a mo¿liwai Samuel Bernard organizowa³ potrzebne pieni¹dze na ¿yczenie Pontchartra-ina. Zdo³a³ zreszt¹ po¿yczyæ znacznie wiêcej, ni¿ przewidywano. Prawdo-podobnie kiesy bankierów otwar³y siê na wie�æ o zaawansowanych rozmo-wach pokojowych miêdzy Francj¹ i Lig¹ Augsbursk¹. Monarcha francuskinara¿a³ na spore wydatki tak¿e ksiê¿n¹ Conti, ¿¹daj¹c, by pojawi³a siêw Wersalu, i to z pomp¹, jaka przystoi w³adczyni. Okaza³ siê nieczu³y na jejpro�by, by oszczêdzono im wydatków, ale przede wszystkim upokorzenia,je¿eli jej ma³¿onkowi nie powiedzie siê eskapada po koronê35. Nie dotrzy-ma³ przy tym s³owa ksiêciu, ¿e nie bêdzie traktowa³ Marii Teresy jak mo-narchini póki ich pozycja w Polsce nie ustali siê. Stanowi to dodatkow¹wskazówkê, ¿e królowi zale¿a³o na nadaniu jak najwiêkszego rozg³osu wy-darzeniom w Polsce. Taka sytuacja mog³a uczyniæ przegran¹ Contiego wy-j¹tkowo gorzkim do�wiadczeniem. Jednak pewno�æ sukcesu prezentowanaprzez Francjê u¿yta mog³a byæ jako szanta¿ dyplomatyczny wobec jej wro-

33 Ju¿ w pa�dzierniku 1697 roku okaza³o siê, ¿e ksiêcia Conti �cigaj¹ wierzycielew zwi¹zku z d³ugami �z powodu tych spraw� w Polsce. Notatka na temat d³ugów ksiê-cia Conti [bm], 13.10.1697. AN R/3/65, s. 274.

34 K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêtniki..., T. 1, s. 287.35 Mémoires..., s. 236�238. Dwór �wiêtowa³ elekcjê na ró¿ne sposoby. Madeleine de

Scudery uczci³a �panegirykiem wybór ksiêcia de Conti na króla polskiego�. K. Ta r g o s z:Sawantki w Polsce XVII wieku. Aspiracje intelektualne kobiet ze �rodowisk magnackich. Warsza-wa 1997, s. 218. Ludwik XIV nie pozwoli³ mu jej osi¹gn¹æ na polu bitwy. Z Polski wróci³Conti jako niedosz³y król, którego energiczniejszy rywal ubieg³ w wy�cigu o w³adzê. Teprzej�cia spowodowa³y, ¿e ksi¹¿ê nigdy nie odzyska³ ju¿ spokoju wewnêtrznego. Mia³trzydzie�ci trzy lata, a jego ¿ycie okaza³o siê zmarnowane. Ludwik XIV dopilnowa³, byContiemu nie uda³o siê osi¹gn¹æ niczego wiêcej. Wydaje siê, ¿e król Francji z premedy-tacj¹ narazi³ kuzyna na upokorzenie. Dalsze dziesiêæ lat ¿ycia up³ynê³o ksiêciu na szaleñ-stwach. Powoli wymyka³y mu siê szanse na odegranie jakiejkolwiek powa¿niejszej roli.Wkrótce przesta³ liczyæ siê w otoczeniu delfina. K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêtniki..., T. 1,s. 293, T. 2, s. 76�77; D. L a F o r c e de: Le grand Conti..., s. 259 i nn.

Page 112: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

111

gów. W rzeczywisto�ci bowiem decyzja o staraniach Francji o koronê pol-sk¹ niekoniecznie musia³a s³u¿yæ wyró¿nieniu Contiego.

Wcze�niejsze próby osadzenia kandydata Wersalu na tronie polskimkoñczy³y siê fiaskiem. Tak¿e i tym razem nadzieje na sukces nie wydawa-³y siê wielkie, wbrew zapewnieniom Polignaca. Ludwik XIV by³ polity-kiem trze�wym i niezmiernie do�wiadczonym. Wiedzia³, ¿e na elekcjê trze-ba pieniêdzy, których nie mia³. Mimo to zaryzykowa³ w Polsce kandyda-turê swego kuzyna. Zwyciêstwo otwar³oby przed Francj¹ wielkie nadzie-je w przysz³ym konflikcie o Hiszpaniê. Mo¿liwa i niemal pewna sta³aby siêdywersja na ty³ach cesarstwa. Z tej w³a�nie przyczyny by³o oczywiste, ¿e kra-je niemieckie � Austria czy Brandenburgia � przeszkadzaæ bêd¹ temuprzedsiêwziêciu ze wszystkich si³. Mo¿na zaryzykowaæ twierdzenie, ¿eLudwik XIV wiedz¹c, jak ma³e s¹ szanse Contiego, nara¿a³ go na przegra-n¹ z pobudek osobistych. Pragn¹³ go upokorzyæ i cel osi¹gn¹³. Jednak królmia³ do zyskania tak¿e pewne korzy�ci dyplomatyczne i te z pewno�ci¹przyci¹ga³y jego uwagê. Wie�ci z Polski potwierdzaj¹ce szanse, a potemsukces kandydata francuskiego musia³y mocno niepokoiæ wrogów Fran-cji. Mog³o to wp³yn¹æ na przyspieszenie i sfinalizowanie rozmów poko-jowych na Zachodzie. Dok³adnie wówczas, gdy w Polsce koñczy³o siêbezkrólewie, dokona³a siê rozdwojona elekcja i Conti wyrusza³ po koro-nê, w Ryswick toczy³y siê rozmowy pokojowe. Nastroje wrogów Francjimog³y psuæ obawy o to, co siê stanie, gdy Conti przejmie w³adzê w Polsce.Mo¿na by³o roiæ, ¿e zakoñczy wojnê z Turcj¹ i otworzy drugi front prze-ciw cesarzowi. Zatem uczyni to, czego nie odwa¿y³ siê dokonaæ Jan III.Nie trzeba przy tym zak³adaæ, ¿e takie dzia³ania by³yby dlañ proste. Lu-dwik XIV nada³ swoim staraniom w Polsce wszelki rozg³os, do�æ niepro-porcjonalny do nak³adów, jakie poczyni³. Od pocz¹tku przyda³ staraniomContiego o koronê i�cie monarsz¹ oprawê. Zim¹ 1696 roku wezwa³ z fron-tu wszystkich ksi¹¿¹t krwi. Zebra³ ich w Wersalu i wówczas wyjawi³ imswoj¹ decyzjê o przeznaczeniu Contiego na tron polski. Atmosfera powaginatychmiast sprowokowa³a spekulacje i plotki na ten temat, a tym samymwzmocni³a efekt. Przyczyni³a siê do tego tak¿e obecno�æ w Wersalu m³o-dych Sobieskich � Aleksandra i Konstantego oraz dobre wie�ci nadchodz¹-ce z Polski36. W zamys³ach i dzia³aniach Ludwika XIV korona polska sta-³a siê �rodkiem do sukcesu dyplomatycznego w rozgrywce z cesarzem.Dodajmy od razu, ¿e cel osi¹gn¹³. Wystawiaj¹c kandydaturê Contiego,król od pocz¹tku zdawa³ siê liczyæ z ewentualn¹ pora¿k¹ w Polsce, alenie musia³ siê ni¹ przejmowaæ, maj¹c na uwadze korzy�ci osi¹gniête na Za-chodzie.

36 K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêtniki..., T. 1, s. 281�283; M. K o m a s z y ñ s k i: MariaKazimiera d�Arquien Sobieska królowa Polski (1641�1716). Kraków 1983, s. 193�195.

Page 113: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

112

Saint-Simon twierdzi³, ¿e Ludwik XIV nie potrafi³ ukryæ swojej rado�ci,¿e mo¿e pozbyæ siê Contiego. Znalaz³ mo¿liwo�æ usuniêcia osoby tak nie-lubianej i niewygodnej, pozornie nie czyni¹c mu afrontu. Natomiast odczuciadworu by³y mieszane37. Dla Francuzów, zarówno w czasach Henryka Wa-lezego, jak i za Ludwika XIV, Polska by³a krajem odleg³ym, obcym i gro�-nym. Panowanie tam nie by³o zaszczytem, lecz zes³aniem. S³abo�æ w³adzykrólewskiej, elekcyjno�æ tronu, a wiêc brak zabezpieczenia dla potomstwa,nie zachêca³y do starañ o tê koronê. Wiadomo�ci Francuzów na temat Pol-ski by³y szcz¹tkowe i ma³o wiarygodne, czêsto zupe³nie nieprzystaj¹ce doprawdy. Przekazywali je zwykle podró¿nicy przemierzaj¹cy nasz kraji przedstawiaj¹cy go przez pryzmat swych do�wiadczeñ �z drogi�. Wielew tym by³o fantazji, upiêkszeñ i plotek38. Opisy polskiej historii, ustroju,uprawnieñ królewskich opiera³y siê na nie zawsze pewnych opowie�ciach,kompilacjach starych prac czy przek³adach39. Tre�ci w nich zawarte niewie-le ró¿ni³y siê od bajek40.

Tymczasem w Polsce po zakoñczeniu sejmu konwokacyjnego Polignacmóg³ przyst¹piæ do powiêkszania swojego stronnictwa i pracy nad jego kon-solidacj¹. Do tej pory trzon partii stanowili Lubomirscy, prowadzeni przez

37 K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêtniki..., T. 1, s. 287�289.38 A. M ¹ c z a k: ¯ycie codzienne w podró¿ach po Europie w XVI i XVII wieku. Warszawa

1978, s. 49.39 A. R o h a n: Intérets et maximes des princes et des etats souveraines. Cologne 1683. Nie-

pochlebne opinie o Polakach � G. Tallement de R é a u x: Historyjki. Wroc³aw 1961, s. 162,i wzajemnie W.S. M a g d z i a r z: Ludwik XIV..., s. 20. W XVII wieku coraz wiêcej Fran-cuzów odwiedza³o Polskê. M.M. L a F a y e t t e de: Relacja z dworu francuskiego z lat 1688i 1689. Przek³. I. D e w i t z. Warszawa 1868, s. 84; Z. L i b i s z o w s k a: Les Français en Po-logne au XVIIe siecle. �Acta Universitatis Lodziensis� 1992, Folia Literaria 33, s. 141�143.Dodajmy, ¿e nigdzie tego typu opisy nie by³y pozbawione stronniczo�ci, gdy¿ pisane by³y�pod tezê�, a historiê czêsto traktowano instrumentalnie. A. L i p s k i: Przesz³o�æ EuropyZachodniej w opiniach szlacheckich pierwszej po³owy XVII wieku. W: Kultura, polityka, dyplo-macja. Studia ofiarowane profesorowi Jaremie Maciszewskiemu w 60 rocznicê jego urodzin. Red.A. B a r t n i c k i, J. D z i ê g i e l e w s k i, I. I g n a t o w i c z, J. T a t e r n i c k i, J.R. S z a f l i k,M. Wa w r y k o w a. Warszawa 1990, s. 185.

40 Dodaæ trzeba, ¿e zalew literatury po�wiêconej Polsce zacznie siê w I po³owie XVIIIwieku. Wówczas obecno�æ Marii Leszczyñskiej, polityka �sekretu królewskiego� i eska-pady Leszczyñskiego podzia³aj¹ twórczo na my�l i literaturê francusk¹ traktuj¹c¹ o Pol-sce. Wówczas te¿ wzrost krytycyzmu w opisach spowoduje powstawanie dzia³ maj¹cychnieco wiêcej wspólnego z polskimi realiami. Histoire des rois de Pologne et du gouvernementde ce Royaume. T. 2. Amsterdam 1733. Por. P.F. F o n t a i n e s des: Histoire des revolutionsde Pologne. Amsterdam 1735. Kondeusza mia³o przera¿aæ drewniane budownictwo, takpopularne w Polsce. K. Ta r g o s z: Uczony dwór Ludwiki Marii Gonzagi (1646�1667). Z dzie-jów stosunków naukowych. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk 1975, s. 175; W. £ o -z i ñ s k i: ¯ycie polskie w dawnych wiekach. Warszawa 2006, s. 25; Por. R.W. W o ³ o s z y ñ -s k i: Polska w opiniach Francuzów w XVIII wieku. Warszawa 1964.

Page 114: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

113

Hieronima, oraz Sapiehowie, których ten¿e podskarbi namówi³ do popar-cia kandydatury francuskiej. Dziêki temu mieli oni za sob¹ czê�æ Ma³opol-ski, Mazowsza i Litwy. Mazowsze pozostawa³o pod kontrol¹ marsza³-ka wielkiego koronnego, a województwa ruskie pos³uszne by³y samemuHieronimowi Lubomirskiemu lub Adamowi Sieniawskiemu. Ci dwaj pró-bowali wspó³pracowaæ z Potockimi, wci¹¿ pe³nymi w¹tpliwo�ci, po czyjejstronie stan¹æ41. Wspólnie za� starali siê zniweczyæ wp³ywy Jab³onowskich.W Wielkim Ksiêstwie g³owê podnosili coraz wyra�niej republikanci, alewci¹¿ jego czê�æ pozostawa³a pod wp³ywami Sapiehów w du¿ej mierze ku-piona lub zastraszona przez nich42. Snuj¹c swoje ambitne plany, Polignac po-stanowi³ pozyskaæ resztê kraju. D¹¿y³ do zapewnienia sobie przychylno�cig³ównych urzêdników w poszczególnych województwach, przekonany,¿e tym sposobem przyci¹gnie do siebie tak¿e szlachtê. Tymczasem Wiel-kopolska niemal w ca³o�ci opowiada³a siê za Sobieskimi. Wspiera³a ich tamca³a rodzina Ma³achowskich43. Wraz z nimi w stronnictwie domu królew-skiego wymieniano tak¿e Rafa³a Leszczyñskiego, starostê generalnego wiel-kopolskiego. Byæ mo¿e gotów by³ on wspieraæ aspiracje hetmana wielkie-go koronnego do tronu, ale poniewa¿ oficjalnie nigdy o nich Jab³onowskinie wspomina³, zatem Leszczyñscy pozostali u boku królowej44. Wobec taksilnych wp³ywów Sobieskich w Wielkopolsce Polignac zdecydowa³ ju¿ wcze-�niej, i¿ drog¹ do pozyskania tej prowincji bêdzie przeci¹gniêcie na swoj¹drogê prymasa Radziejowskiego. Ambasador s¹dzi³, ¿e uda mu siê do nie-go trafiæ dziêki kampanii, jak¹ rozpêtano na konwokacji i sejmikach relacyj-nych. Starano siê nastawiæ szlachtê przeciw kardyna³owi. Jesieni¹ 1696 rokuuda³o siê Polignacowi pozyskaæ prymasa. Ponoæ ju¿ 24 wrze�nia kardyna³�zapomnia³ dawnych niechêci ku Sapiehom i Lubomirskim� i by³ gotów doporozumienia45. Ambasador za� gromadzi³ imienne zobowi¹zania wielu se-natorów, i¿ popr¹ ksiêcia francuskiego, które chcia³ przes³aæ do Wersalu46.

41 Polignac zadeklarowa³ dopiero na pocz¹tku stycznia, ¿e uda³o mu siê trafiæ do Po-tockich i pozyskaæ ich dla siebie. Depesze..., T. 1, s. 64; A. S k r z y p i e t z: Potoccy wobec stron-nictwa francuskiego u schy³ku panowania Jana III Sobieskiego i po jego �mierci. W: Ród Potoc-kich w odmêcie historii (XVII�XX w.). Red. Z. J a n e c z e k. Katowice 2007, s. 50�51.

42 K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski..., s. 58.43 J. K o r y t k o w s k i: Arcybiskupi gnie�nieñscy, prymasowie i metropolici polscy od roku

1000 a¿ do roku 1821. Poznañ 1891, s. 333.44 E. C i e � l a k: Stanis³aw Leszczyñski. Wroc³aw 1994, s. 34; W. D w o r z a c z e k: Rafa³

Leszczyñski. PSB. T. 17. Wroc³aw 1972, s. 139; J. F e l d m a n: Stanis³aw Leszczyñski. Warsza-wa 1984, s. 42; M. Wa g n e r: Stanis³aw Jab³onowski (1634�1702) polityk i dowódca. Cz. 2. Sie-dlce 1997, s. 56.

45 J. K o r y t k o w s k i: Arcybiskupi..., s. 334. Gdy prymas porzuci³ rodzinê królewsk¹dla wielu by³ znak, i¿ nale¿y uczyniæ to samo. J.S. B a n d t k i e: Dzieje Królestwa Polskiego.T. 2. Wroc³aw 1820, s. 474�475.

46 Depesze..., T. 1, s. 45�46, 48.

8 Francuskie...

Page 115: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

114

W pa�dzierniku pose³ polski w Pary¿u, Krzysztof Towiañski, stara³ siêwybadaæ Contiego o jego stosunek do korony polskiej. Ksi¹¿ê zachowywa³siê z wielk¹ rezerw¹, nie okazuj¹c uczuæ, i nie wypowiada³ siê na temat elek-cji. Natomiast kasztelanic ³êczycki zapewni³ w imieniu prymasa, ¿e gdy Lu-bomirscy skontaktuj¹ siê z Radziejowskim, ten poprze Contiego. Jednak po-mimo podarunków otrzymywanych od opata Bonportu kardyna³ wci¹¿ nieby³ gotów przej�æ na stronê francusk¹. U boku Marii Kazimiery sta³ siê oso-b¹ najwa¿niejsz¹, pierwszym doradc¹, gdy przy ambasadorze francuskim tarola by³a ju¿ zajêta przez Hieronima Lubomirskiego. Mo¿na siê równie¿spodziewaæ, ¿e Radziejowski pragn¹³ jak najdro¿ej sprzedaæ swój akces dostronnictwa francuskiego. Mniemaæ nale¿y, ¿e owa ugoda z Lubomirskimi,o jakiej wspomina³ Towiañski, dotyczy³a przed wszystkim pozycji kardyna³aw partii francuskiej. W ten sposób okrê¿n¹ drog¹ przez Wersal Polignacdowiedzia³ siê, czego oczekuje interrex i jakie s¹ warunki jego przej�cia dogrona stronników Contiego. W tym czasie przyst¹pi³ te¿ opat Bonportu dopozyskania szlachty pruskiej. 16 pa�dziernika doniós³ triumfalnie o porozu-mieniu zawartym z tamtejsz¹ spo³eczno�ci¹. Pozyska³, jak twierdzi³, woje-wództwa malborskie, che³miñskie i pomorskie. Teraz d¹¿y³ do podpisania�z pierwszymi panami Rzeczypospolitej� deklaracji, ¿e stan¹ po stronie fran-cuskiej47. Przy okazji bagatelizowa³ cenê uk³adów. Pruska szlachta obiecywa-³a wesprzeæ Contiego pod warunkiem, ¿e przysz³a królowa zrzeknie siêoprawy wdowiej. Ksi¹¿ê Conti by³ bardzo zdziwiony tak daleko id¹cymiustêpstwami ze strony pos³a. Polignac zobowi¹zywa³ siê ponadto w imie-niu swego w³adcy wyp³aciæ 10 milionów liwrów wojsku. Obiecywa³, ¿e Con-ti bêdzie przestrzega³ prawa polskiego. Wreszcie dorzuca³ okr¹g³¹ sumkê60 tysiêcy talarów, p³atnych ju¿ w pa�dzierniku, dla szlachty pruskiej sk³on-nej do wspó³pracy. Drugie tyle obiecywa³ zap³aciæ w kwietniu, zatem na d³u-go przed terminem elekcji. Obietnice z³o¿one przez ambasadora zabrzmia-³y nie tylko kusz¹co, ale wyda³y siê godne zaufania, zw³aszcza wobec jegogotowo�ci do wyp³acenia pieniêdzy, które w³a�nie wtedy nadesz³y z Fran-cji do Gdañska48. Staraj¹c siê pozyskaæ Prusy, pose³ nie omieszka³ przy tympoprosiæ Ludwika XIV o gotówkê. Dowodzi³, ¿e heretykom, a za takichuwa¿a³ mieszkañców Prus, trzeba daæ wiêcej pieniêdzy. Obiecywa³, ¿e bo-gata szlachta, której tu du¿o mieszka, a zw³aszcza du¿e miasta � Gdañsk,Elbl¹g i Toruñ � stan¹ po stronie francuskiej, wy³¹cznie za brzêcz¹ce ar-gumenty. Orygina³ umowy zawartej z województwami pruskimi z³o¿onyzosta³ u Ludwiki Marii Bieliñskiej, bardzo oddanej Francji. Polignac zapew-

47 Ibidem, s. 39, 45; R. K a w e c k i: Kardyna³ Micha³ Stefan Radziejowski (1645�1705).Opole 2005, s. 122�123.

48 Depesze..., T. 1, s. 41, 51; L. B a s t a r d de: Négociations de l�abbé de Polignac en Polo-gne concernant l�election du prince de Conti comme roi de Pologne (1696�1697). Auxerre 1864,s. 94�95.

Page 116: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

115

nia³, ¿e pozyska³ Jana Kossa wojewodê che³miñskiego, Tomasza Dzia³yñ-skiego krajczego koronnego oraz stolnika koronnego Ludwika KazimierzaBieliñskiego. 2 pa�dziernika pose³ donosi³ z dum¹, ¿e wie�ci, jakie rozpo-wszechnia o Contim, �zniweczy³y stronnictwo Jakuba�. Nie trzeba dawaætemu wiary, gdy¿ takie deklaracje powtarza³ wielokrotnie przedtem i potem,zbyt czêsto, by mo¿na je by³o uznaæ za prawdziwe49.

W tym samym czasie Maurycy Vota wnikliwie obserwuj¹cy walkê wy-borcz¹ wielokrotnie wymienia³ Jakuba Sobieskiego jako licz¹cego siê kan-dydata. Dopiero w grudniu przyzna³, ¿e szanse Contiego rosn¹, a królewi-cza � malej¹50. W tym czasie Polignac donosi³ o konfederacji wojska na Li-twie. Zapewnia³, ¿e stoj¹ za tym Maria Kazimiera i jej poplecznik kasztelanwileñski Józef Bogus³aw S³uszka. Wojsko sprzymierzy³o siê przeciw Sapie-hom, co oznacza³o, ¿e stronnicy francuscy znale�li siê w k³opotach. Amba-sador liczy³ na pomoc Wersalu. W³a�nie wtedy Polignac, przyczyniaj¹csiê do uspokojenia wojska litewskiego, przyszed³ z pomoc¹ Sapiehom i tymostatecznie zdoby³ poparcie obydwu braci. Chwali³ siê w swej depeszy:�Umówili�my siê, ¿e ka¿dy z nas bêdzie pracowa³ nad drugimi�51. W grud-niu ambasador uzna³, ¿e teraz Mazowsze stanowi najwa¿niejszy obszar, dlawyniku elekcji. Mieszkaj¹ce tam 40 tysiêcy szlachty ubogiej, lecz odwa¿nej,nale¿a³o pozyskaæ dla Francji. Potrzebowa³ na to pieniêdzy. Ze smutkiemprzyznawa³, ¿e ma³o ma zwolenników w Wielkopolsce, a po poprzednichtryumfalnych doniesieniach o poparciu Prus, teraz stwierdza³, ¿e nie umiepozyskaæ tamtejszego mieszczañstwa. Natomiast wiele sobie obiecywa³ poszlachcie ruskiej i ma³opolskiej. Tamtejsze sejmiki zwróci³y siê przeciw So-bieskim w zwi¹zku z podejrzeniem, ¿e to oni skonfederowali wojsko52. Pose³nieustannie domaga³ siê pieniêdzy, teraz a¿ 8 milionów liwrów na potrze-by Rzeczypospolitej i op³acenie najwa¿niejszych stronników. Przysiêga³, ¿eowa suma przeci¹gnê³aby sympatie ca³ej szlachty na stronê francusk¹. Listyambasadora z tego czasu zdradzaj¹, ¿e zajêty w³asnymi marzeniami nie ro-zumia³, i¿ król nie dysponuje takimi pieniêdzmi i nie jest sk³onny ponosiæ takwielkich wydatków w Polsce. Pragn¹c zdobyæ jako� poparcie Polaków, am-basador gotów by³ obiecaæ, co siê da, bez wzglêdu na realne mo¿liwo�ciwykonania tych zobowi¹zañ. Przyrzeka³ wszystko i ka¿demu w naiwnej na-dziei, ¿e po elekcji bêdzie mo¿na renegocjowaæ te ustalenia. Gdy Ludwik XIVoburza³ siê na niewykonalne obietnice odzyskania Kamieñca przed elekcj¹,Polignac t³umaczy³, brutalnie szczerze, ¿e mo¿na namówiæ Turków, by for-

49 Depesze..., T. 1, s. 37, 42.50 TR, B.PAN, rkps 8443, k. 134, 139, 144.51 Depesze..., T. 1, s. 41�42, 46�47, 53, 57.52 Miasta pruskie by³y przeciwne kandydaturze francuskiej g³ównie z powodu ró¿-

nic w wierze. Depesze..., T. 1, s. 41�42, 46�47, 53, 57; L. B a s t a r d de: Négociations...,s. 92; M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 191�193.

8*

Page 117: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

116

tecê wydali, a po elekcji bêd¹ mogli j¹ sobie odebraæ. S³owa te �wiadcz¹o nieuczciwo�ci ambasadora, ale jego postêpowanie potwierdza³o, ¿e w swejprzebieg³o�ci pose³ nie rozumia³, i¿ inni mog¹ walczyæ t¹ sam¹ broni¹. KrólS³oñce zareagowa³ wielkim oburzeniem. Jasno wyrazi³, ¿e zasady moralnei dotrzymywanie obietnic s¹ dlañ nies³ychanie wa¿ne. W ostrym li�cie skar-ci³ swego przedstawiciela za sk³adanie obietnic niedaj¹cych nadziei wype³-nienia; �[...] zwyk³em tylko to obiecywaæ, co mogê dotrzymaæ�53 � podkre-�la³. Podobne w tonie pismo wystosowa³ do opata ksi¹¿ê Conti. Niepewnywyniku elekcji Ludwik XIV nie chcia³ utraciæ wszelkich wp³ywów w Rzeczy-pospolitej i pogr¹¿yæ siê ca³kowicie w oczach szlachty54.

Tymczasem w Wielkim Ksiêstwie trwa³y zabiegi o utworzenie stron-nictw wyborczych. Sapiehowie zwijali siê jak w ukropie, pragn¹c zmonto-waæ silne zaplecze polityczne, które pozwoli³oby na wybór króla po ichmy�li. Najwa¿niejsze by³o wyeliminowanie z gry wyborczej tych grup Li-twinów, które wystêpowa³y coraz energiczniej przeciw domowi sapie¿yñ-skiemu. Ich przeciwnicy jednoczyli siê pod has³em walki o koekwacjê praw.Sejmiki relacyjne podjê³y tak¹ w³a�nie my�l. Sejm elekcyjny up³yn¹æ mia³w�ród walki o zrównanie prawa w Koronie i Wielkim Ksiêstwie, pozbawie-nie si³y i ukrócenie bezkarno�ci najwy¿szych urzêdników litewskich55.

Drog¹ osobistych starañ, spotkañ i zabiegów, ale tak¿e dziêki pracyi pomocy osób ju¿ pozyskanych, mia³ ambasador francuski w pocz¹tkach1697 roku po swej stronie znaczn¹ czê�æ senatorów ze wszystkich dzielnickraju. Poza Wielkopolsk¹, która wymaga³a dalszych wysi³ków, Polignacmóg³ wymieniæ liczne ziemie Rzeczypospolitej, jako tereny zdobyte dla swe-go kandydata. Jego partia sk³ada³a siê ze znacznych urzêdników koronnychi litewskich. Opat Bonportu by³ przekonany, ¿e pozyskuj¹c senatorów da-nej ziemi, bêdzie w stanie pokierowaæ tamtejsz¹ szlacht¹. Ambasador liczy³przede wszystkim na zdobycie sobie magnaterii, wierz¹c w jej wp³ywyw Polsce. Uwa¿a³ ten sposób za znacznie lepszy i pewniejszy do osi¹gniê-cia sukcesu. Co prawda, potê¿ny magnat z regu³y kontrolowa³ miejscowysejmik, nie oznacza³o to jednak, ¿e jest w stanie odpowiadaæ za ca³o�æ g³o-sów szlacheckich. Magnateria by³a zreszt¹ w pe³ni tego �wiadoma, boj¹c siêmiêdzy innymi zbyt licznego udzia³u szlachty w przysz³ej elekcji. Jej prze-bieg ³atwo móg³ wówczas wymkn¹æ siê spod kontroli56.

53 Depesze..., T. 1, s. 44, 48�49, 50, 56.54 Dworowi francuskiemu zawsze bardziej zale¿a³o na utrzymaniu dobrego mnie-

mania szlachty polskiej na zwój temat ni¿ na dora�nych korzy�ciach. M. S e r w a ñ s k i:Francja..., s. 44.

55 K. Z a w i s z a: Pamiêtniki... wojewody miñskiego (1666�1721). Red. J. B a r t o s z e -w i c z. Warszawa 1862, s. 48.

56 Polignac obawia³ siê szlachty i jej nieprzewidywalnych decyzji. �Chodzi teraz g³ów-nie o pozyskanie drobnej szlachty, o za�lepienie jej, o jej ¿e tak powiem og³uszenie,

Page 118: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

117

Staraj¹c siê pozyskaæ dla swej sprawy jak najszersze grono zwolenników,Polignac odwo³a³ siê do pomocy kobiet, które nigdy przedtem na tak¹ skalênie miesza³y siê do walki elekcyjnej. Teraz by³y niezmiernie aktywne i po-par³y stronnictwo francuskie57. Sekretarz ambasady francuskiej Mongrillontwierdzi³, ¿e niechêæ pañ polskich do Marii Kazimiery by³a tak wielka, i¿zaprzysiêg³y zgubê jej samej i jej rodowi. Do �miertelnych nieprzyjació³ekkrólowej zalicza³ marsza³kow¹ wielk¹ koronn¹ El¿bietê Lubomirsk¹, pod-skarbinê koronn¹ Konstancjê Lubomirsk¹ i podkomorzynê koronn¹ Ludwi-kê Mariê Bieliñsk¹58. Damy owe zwi¹za³y siê z parti¹ francusk¹ i wspoma-ga³y dzia³ania ambasadora Wersalu59. Zw³aszcza podskarbina uchodzi³a zaosobê aktywn¹ politycznie. Powszechnie uznawano jej wielki wp³yw namê¿a, który przecie¿ kierowa³ faktycznie ca³ym domem Lubomirskich. Obo-je mieli siê spotykaæ z ambasadorem jeszcze przed �mierci¹ króla i nak³aniaægo do dzia³añ przeciw Sobieskim60. Tajemnic¹ poliszynela by³o, ¿e przez bra-tow¹, ¿onê marsza³ka wielkiego koronnego, zdo³a³ podskarbi wielki koron-ny pozyskaæ dla Francji Benedykta Sapiehê, a z nim ca³y ród Sapiehów. Mon-grillon nadmienia³, ¿e marsza³kowa wielka koronna wspiera³a Contiego�wbrew swojemu mê¿owi�61. Twierdzono z³o�liwie, ¿e Stanis³aw Herakliusz

a wszelkie oszczêdno�ci od³o¿yæ na ten czas skoro elekcja zostanie dokonana� � pisa³i dodawa³: �[...] z ciemnym uprzedzonym narodem trzeba traktowaæ inaczej ni¿ z o�wie-conymi lud�mi stanu...�. Depesze..., T. 1, s. 63. Obserwatorów zagranicznych móg³ dziwiæ,a nawet zaskakiwaæ poziom rozpolitykowania polskiej szlachty. M. B o g u c k a: The LostWorld of the �Sarmatians�. Custom as the Regulator of Polish Social Life in Early Modern Times.Warszawa 1996, s. 29; W.S. M a g d z i a r z: Ludwik XIV..., s. 20.

57 Francuzi ju¿ wcze�niej wyra¿ali pochlebne opinie o rozumno�ci Polek. G. Te n d edu: Dwór Ludwiki Marii. W: Cudzoziemcy o Polsce. Relacje i opinie. Wybór i oprac. J. G i n -t e l. Kraków 1971, s. 323; T. C h y n c z e w s k a - H e n n e l: Rzeczpospolita w XVII wiekuw oczach cudzoziemców. Wroc³aw�Warszawa�Kraków 1993, s. 202; M. B o g u c k a: Bia³o-g³owa w dawnej Polsce. Warszawa 1998, s. 212�213; D. G a r b u s i ñ s k a: �Niewie�cie rz¹-dy� w �wietle satyry i pism politycznych z czasów Jana Sobieskiego. �Acta Universitatis Wrati-slaviensis� 1982, Historia CII, s. 79; K. J a w o r s k a: Etos spo³eczeñstwa polskiego doby saskiejw �wietle ówczesnych kazañ. Legnica 1999, s. 164; Z. K u c h o w i c z: Obyczaje staropolskieXVII�XVIII wiek. £ód� 1975, s. 152.

58 Panie z rodziny Morsztynów � Ludwika Maria Bieliñska i Izabela Czartoryskamog³y m�ciæ siê za los swego ojca. Wcze�niej to królowa mia³a �cigaæ tê rodzinê swymgniewem. M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 113�114; Z. W ó j c i k: Jan III Sobie-ski 1629�1696. Warszawa 1994, s. 307, 312�314.

59 M. M o n g r i l l o n de: Pamiêtnik sekretarza ambasady francuskiej w Polsce pod koniecpanowania Jana III oraz bezkrólewia i wolnej elekcji po jego zgonie (1694�1698). Oprac. £. C z ê -� c i k. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1982, s. 42.

60 K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski..., s. 48, 52.61 M. M o n g r i l l o n de: Pamiêtnik..., s. 56; A. S k r z y p i e t z: Damy polskie wobec kan-

dydatury ksiêcia Conti podczas elekcji w 1697 roku. W: Dyplomacja, polityka, prawo. Ksiêga ofia-rowana profesorowi Henrykowi Kocójowi w siedemdziesi¹t¹ rocznicê urodzin. Red. I. P a n i c. Ka-towice 2001, s. 118. Mongrillon uchodzi za znawcê tej obyczajowej strony ówczesnej sceny

Page 119: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

118

Lubomirski �¿ony dobrze nie uje�dzi³� i ta �wnet mê¿a przysiad³a�62. Praw-d¹ jest, ¿e marsza³ek wielki koronny d³ugo waha³ siê w swych sympatiachwyborczych i pierwszy opu�ci³ szeregi francuskie po rozdwojonej elekcji.Chc¹c przyci¹gn¹æ niezdecydowanego magnata, Polignac wyznaczy³ mu w po-cz¹tkach 1697 roku pensjê w wysoko�ci 20 tysiêcy talarów. ¯ona marsza³kadostaæ mia³a 10 tysiêcy �przez wzgl¹d na jej wielkie wp³ywy�63. Jednak nietylko pieni¹dze kierowa³y postêpowaniem dam. Mongrillon twierdzi, ¿e w³a-�nie podskarbinê zrazi³a do Francji zazdro�æ o podkomorzynê koronn¹, u któ-rej Polignac bywa³ zbyt czêsto. Obawiaj¹c siê, ¿e to Bieliñska przejmie wszel-kie wp³ywy, podskarbina zakaza³a mê¿owi spotkania z Contim w Gdañsku.Zaprzepa�ci³a tym szanse ksiêcia na koronê. M¹¿ jej pos³ucha³, bo kaza³a mu�spe³niaæ wszystkie swoje zachcianki� � dorzuca³ sekretarz64. Za spraw¹ ¿onyz domu Krystyny Lubomirskiej mia³ na pozycje francuskie przej�æ SzczêsnyPotocki65. Tak¿e akces prymasa do stronnictwa francuskiego Polignac zawdziê-cza³ kobiecie � Konstancji Towiañskiej. Nie tylko sk³oni³a ona kardyna³a doopuszczenia partii królowej, ale sprawi³a, ¿e sk¹py nadzwyczaj purpurat po-¿yczy³ ambasadorowi 60 tysiêcy dukatów66. Panie czerpa³y zyski z politycz-nych sympatii, ale wiele potrafi³y dla nich po�wiêciæ. Polignac po¿ycza³ od nichpieni¹dze i by³y to niema³e sumy67. W domu Izabeli Czartoryskiej pose³ fran-cuski za³o¿y³ sobie sztab i �st¹d na ca³y kraj sz³y nici wyborczych zabiegów�.To w³a�nie ona mia³a przyci¹gn¹æ mê¿a do zwolenników Francji68.

Czê�æ dam znalaz³a siê oczywi�cie w opozycji do stronnictwa francuskie-go. W trakcie walki wyborczej po stronie Sobieskich stanê³a El¿bieta Sie-niawska wojewodzina be³ska. Przez mê¿a próbowa³a wp³yn¹æ na ojca i stry-ja, by okazali szacunek królowej69. Nie podda³a siê zaleceniom krewnych

politycznej. £. C z ê � c i k: Ostatnie lata panowania Jana III oraz bezkrólewie i wolna elekcja pojego zgonie w �wietle pamiêtników Mongrillona. W: Ród Sobieskich. Materia³y z sesji z okazji 350rocznicy urodzin Jana III Sobieskiego. Red. K. M a t w i j o w s k i. Wroc³aw 1980, s. 339.

62 Respons ktosia do kogo�. BJ, rkps 3522, k. 19.63 Depesze..., T. 1, s. 33�34.64 M. M o n g r i l l o n de: Pamiêtnik..., s. 53, 55.65 J. B a r t o s z e w i c z: Hetmani polscy koronni i wielkiego ksiêstwa litewskiego. Z. 3. War-

szawa 1860, s. 2.66 M. M o n g r i l l o n de: Pamiêtnik..., s. 53.67 Depesze..., T. 1, s. 37.68 M. D e r n a ³ o w i c z: Portret Familii. Warszawa 1990, s. 9. Zdaniem rezydenta we-

neckiego Girolamo Albertiego, pó�niej damy gromadnie pojecha³y nad morze, by powi-taæ Contiego. 11.10.1697, TC, Wenecja XI. A po jego wyje�dzie pogr¹¿y³y siê w wielkim¿alu. Zw³aszcza podkomorzyna �gorzko p³aka³a i nic nie mog³o jej pocieszyæ�, a �niktz nas nie by³ mu bardziej wierny� � zapewnia³ Mongrillon. M. M o n g r i l l o n de: Pa-miêtnik..., s. 51�62.

69 El¿bieta Sieniawska do Adama Sieniawskiego. Oleszyce, 28.07.1696. B.Czart., rkps2514, k. 65; E. R u d z k i: �Pani dumna nies³ychanie i rz¹dziocha wielka� (El¿bieta z LubomirskichSieniawska. Pani Krakowska). W: I d e m: Damy polskie XVIII wieku. Warszawa 1997, s. 52.

Page 120: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

119

i nie porzuci³a sprawy Sobieskich. Wspólnie z ni¹ za królow¹ opowiedzia-³a siê jej szwagierka Teofila Sieniawska, narzeczona Aleksandra Jab³onow-skiego chor¹¿ego koronnego. Kobiety utrudnia³y wspó³pracê Lubomirskichi Sieniawskiego. Ponadto zbli¿y³y siê do Jab³onowskich, wówczas stoj¹cychjeszcze po stronie Sobieskich. Psu³o to szyki podskarbiemu koronnemu.Wszak jego dzia³anie obliczone by³o na ca³kowite zdyskredytowanie zarów-no rodziny królewskiej, jak i hetmana wielkiego koronnego70. Na pro�bê Ja-b³onowskich królewicza Jakuba wspiera³a tak¿e Anna Zamoyska71. PrzeciwContiemu dzia³a³a bardzo energicznie Teresa S³uszkowa ¿ona kasztelanawileñskiego72.

Udzia³ dam w walce elekcyjnej wielu panów powita³o z niezadowole-niem73. Na dowcip sili³ siê pewien anonimowy autor listu skierowanego dokasztelana sandomierskiego. ¯ali³ siê, ¿e Teofila Ludwika, ¿ona Józefa Ka-rola Lubomirskiego, marsza³ka nadwornego koronnego i Marianna Jab³o-nowska, córka wojewody krakowskiego Szczêsnego Potockiego próbowa-³y wywieraæ wp³yw na obsadê komendantury w Krakowie. Interweniowa³yw tej kwestii u niego. Tymczasem sprawa ta nie le¿a³a w gestii autora owegolistu. Jak sam twierdzi³, zatarg nie dotyczy³ nawet jego województwa. Przy-puszczaæ nale¿y, ¿e autorem listu by³ Micha³ Warszycki wojewoda sando-mierski. Na zakoñczenie radzi³ jeszcze, by niewiasty, w oczekiwaniu kary

70 B. P o p i o ³ e k: Królowa bez korony. Studium z ¿ycia El¿biety z Lubomirskich Sieniaw-skiej ok. 1669�1729. Kraków 1996, s. 27�28.

71 Perkowicz do Anny Zamoyskiej. Lwów, 29.04.1697. AGAD AZ, rkps 1380, k. 282.Zamoyscy opowiedz¹ siê wraz z Jab³onowskimi za Sasem. Przedstawiciel hetmana wiel-kiego koronnego tak pisa³ do Anny Zamoyskiej w lipcu 1697 roku: �[...] o interesie elekcjiksi¹¿êcia saskiego dobrze tuszymy, bo niepodobna, aby siê taki potentat maj¹c po sobiewiêksz¹ czê�æ Polski utrzymaæ nie mia³, zw³aszcza, ¿e ju¿ s³ychaæ o rozró¿nieniu tamtej[francuskiej � A.S.] partii ze sob¹�. Perkowicz do Anny Zamoyskiej. Lwów, 24.07.1697.AGAD AZ, rkps 1380, k. 273. O sympatii Zamoyskich donosili tak¿e wys³annicy rosyj-scy. F. S i e l i c k i: Podró¿ Borysa Szeremietiewa orzez Polsk¹ i Austriê do Rzymu oraz na Maltê1697�1698. Z dziejów kontaktów kulturalnych Rusi moskiewskiej z Polsk¹ i Zachodem. Wro-c³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk 1975, s. 63.

72 Intrygowa³a przeciw Francuzowi tak¿e po elekcji. M. M o n g r i l l o n de: Pamiêt-niki..., s. 80. Wielu autorów francuskich twierdzi³o pó�niej, ¿e Sas zawdziêcza³ swój suk-ces przede wszystkim kobietom. ¯ona starosty krakowskiego Franciszka Wielopolskie-go, Teresa, mia³a namówiæ mê¿a do otwarcia bram Krakowa przed elektorem, za cootrzyma³a drogocenne klejnoty P.F. F o n t a i n e s des: Histoire..., s. 148.

73 �W funkcjonuj¹cym modelu rodziny rola mê¿czyzny sprowadza³a siê bowiem dowype³niania obowi¹zków obywatelskich i s³u¿by ojczy�nie w wojsku oraz dbania o do-bro rodziny na forum publicznym, kobiety za� do czuwania nad ¿yciem domowym i roz-wi¹zywania wszystkich powstaj¹cych na tym polu problemów�. Jednak inaczej wygl¹-da³o to w sferach magnackich. �Stosunki rodzinne i rola kobiet w tym wypadku dziêkiposiadaniu przez nie znacznej i czêsto niezale¿nej bazy ekonomicznej, stawia³y je na nie-mal równej stopie z mê¿czyznami�. J. R o n i k i e r: Hetman Adam Sieniawski i jego regimen-tarze. Studium z historii mentalno�ci szlachty polskiej 1706�1709. Kraków 1992, s. 60.

Page 121: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

120

za wtr¹canie siê do nie swoich spraw, o �¿elaznych portkach my�li³y� i �ka-raceny na zadki szykowa³y�74. Dzia³alno�æ polityczna pañ budzi³a corazwiêksze niezadowolenie. Polskê obiega³y pisma ulotne zawieraj¹ce k¹�liwesatyry pod adresem wybuja³ych damskich ambicji. Opisywano, jako to przy-prowadzaj¹c do ruiny mê¿ów, oddawa³y na cele polityczne75. Polignac do-nosi³ do Wersalu: �[...] nieprzyjaciele mówi¹, ¿e kobiety wichrz¹ i podbu-rzaj¹ mê¿ów, ¿e gdyby nie one by³aby zgoda�76. Narzeka³, ¿e boj¹ siê Po-lacy królowej intrygantki, bo ich zdaniem �kobiety francuskie s¹ absolutniei zanadto rozumne�77. Odpowiadaj¹c na liczne zarzuty pod adresem swegokandydata, Wersal zapewnia³, ¿e przysz³a królowa �jest pe³na wszelkiej ci-cho�ci i ³askawo�ci, tak w ¿adne publiczne nie mieszaj¹ca siê sprawy�78.

Literatura polityczna rozbrzmiewa³a lamentami nad rz¹dami kobiet.Z ³atwo�ci¹ znaleziono te¿ przyczynê damskich fochów i ambicji. To królo-we Francuzki � Maria Kazimiera, a wcze�niej Ludwika Maria, nauczy³y pol-skie niewiasty politycznego rzemios³a. To w³a�nie one poprzewraca³y bogo-bojnym ¿onom i matkom w g³owach. Wraz z przyjazdem Ludwiki Marii Pol-ska �znalaz³a siê bli¿ej Pary¿a ni¿ Wiednia�, nie tylko w kwestiach politycz-nych79. Zawita³a wówczas do Polski tak¿e moda francuska. Odmieni³a onadwór polski, a potem dworki szlacheckie. Panie zrzuci³y czepce i przystro-i³y g³owy wymy�lnymi fryzurami. Zapobiegliwi mê¿owie musieli zauwa¿yæ,¿e nowy obyczaj kosztuje znacznie wiêcej80. Prócz g³owy panie odkry³y tak-¿e dekolt, chroni¹c biust nie szat¹, lecz koronkami, najczê�ciej sprowadza-nymi z Pary¿a. Tak¿e to przyczynia³o wydatków. Nie wiadomo, co bardziej

74 NN do Stefana Bidziñskiego [bm, bd]. B.Czart., rkps 1672, k. 223.75 M. K o m a s z y ñ s k i: Ksiêcia Contiego niefortunna wyprawa po koronê Sobieskiego.

Warszawa 1971, s. 42. Teori¹ jedynie pozosta³o przekonanie, ¿e domen¹ kobiet s¹ spra-wy domowe. C. H a l l: Sweet home. W: Historia ¿ycia prywatnego. T. 4: Od rewolucji francu-skiej do I wojny �wiatowej. Red. M. P e r r o t. Wroc³aw�Warszawa�Kraków 1999, s. 61, 70;M. P e r r o t: Wcze�niej i gdzie indziej. W: Historia ¿ycia..., s. 48, 50; M. B o g u c k a: Kobietaw spo³eczeñstwie polskim XVI�XVII wieku. W: Pamiêtnik XV Powszechnego Zjazdu History-ków Polskich. Red. A. ¯ a r n o w s k a. T. 2. Gdañsk�Toruñ 1995, s. 7.

76 Depesze..., T. 1, s. 29, 34.77 Ibidem.78 Propozycje Naj. Króla jegomo�ci francuskiego do Najja�niejszej Rzeczypospolitej Polskiej na

przysz³¹ elekcjê. B.PAN K., rkps 398, k. 217�218.79 M. S e r w a ñ s k i: L�identité sociale de la noblesse et la politique exterieure du roi de Po-

logne au XVIIe siecle. Un element de l�activité anti-Habsbourg de la France. In: Les expressionsde l�identité sociale en Europe depuis la Renaissance. Actes du Colloque Poznañ-Strasbourg, 17�19.10.1995. Red. M. S e r w a ñ s k i. Poznañ 1990, s. 37; I d e m: Quelques aspects de la con-siensce national dans l�ancienne République de Pologne. La noblesse polonaise envers la civilisa-tions française au XVIIe siecle. In: Développment de la consciensce nationale en Europe centralede XVIe au XXe siecle. Actes du Colloque polono-fançais. Poznañ, les 6�7.04.1981. Red. J. P a -j e w s k i, M. S e r w a ñ s k i. Poznañ 1982, s. 27�38.

80 Ostatnia wzmianka o podwice pochodzi z 1682 roku. I. T u r n a u: Ubiór narodowyw dawnej Rzeczypospolitej. Warszawa 1991, s. 60.

Page 122: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

121

bola³o mê¿ów � frywolno�æ mody czy uszczuplanie maj¹tku rodzinnego.Satyrycy straszyli szlachtê wydatkami, jakie trzeba bêdzie ponie�æ na spe³-nianie damskich zachcianek rodem z Pary¿a81. �W parze ze �mia³o�ci¹ stro-ju sz³a swoboda w sposobie bycia, swobodniejszy stosunek do p³ci odmien-nej...�82. Literatura moralizatorska ubolewa³a nad zanikiem staropolskichcnót pobo¿no�ci i skromno�ci. Przedstawiano wzorzec kobiety, jak¿e odle-g³y od realno�ci: �[...] ma³¿onka m¹dra mê¿a swego czci, szanuje, mi³uje �mê¿owi swemu oddawa pos³uszeñstwo i ¿yczliwo�æ�, pisali moralizatorzy� admiratorzy ¿on cichych i pokornego serca83. Gdy w 1695 roku MariaKazimiera uczyni³a ze swej sypialni gabinet i zebra³a tam, na ¿yczenie cho-rego króla zreszt¹, radê senatu � os³abiona opozycja znios³a to bez sprze-ciwu. Gdy tylko Jan III zmar³, to w³a�nie wydarzenie traktowano jako przy-k³ad �bia³og³owskich rz¹dów�, którymi straszono naród szlachecki84. Krajzala³a fala pamfletów politycznych oskar¿aj¹cych nie tylko królow¹, ale ca³¹jej nacjê i p³eæ. �Nie umia³y przedtym panie nasze tych artes, ale pod tak do-br¹ mistrzyni¹, wyliczy³by ich tak si³a, co Machiawela w konceptach prze-sz³y�85. Kasztelan sandomierski ostrzega³ ju¿ na sejmie elekcyjnym: �Je¿eliza� królowe bia³og³owy francuskie miêsza³y Rzeczpospolit¹, có¿ dopiero bê-dzie, kiedy ca³y dom francuski z potomstwem francuskim przeniesie siê doPolaków�86. Pos³uguj¹c siê przyk³adem kobiecych rz¹dów, wystêpowa³ prze-ciw kandydatowi francuskiemu. Ju¿ dawniej przestrzegano, ¿e Francuz natronie bêdzie rz¹dzi³ �przez bia³og³owy i ¿eni¹c ludzi z Francuzkami�. Doswych celów politycznych u¿ywa³ bêdzie �sfrancuzionych Polaków albo ra-czej na francuskie kopyto w Pary¿u przerobionych�87. Mariê Kazimierêwci¹¿ oskar¿ano o pragnienie utrzymania w³adzy w rêkach poprzez ponownema³¿eñstwo. Jedno z pismo ulotnych przemawia³o do niej ustami zmar³egoJana III, by przesta³a siê stroiæ, odm³adzaæ i sprowadzaæ z Pary¿a sukniei kosmetyki88. Oskar¿ano j¹ o sprzedawanie urzêdów, rwanie sejmików, pro-mowanie w³asnych ludzi na urzêdy, wtr¹cenie siê w sprawy pañstwowe89.

81 M. K o m a s z y ñ s k i: Ksiêcia Contiego..., s. 51. Pary¿ by³ wyroczni¹ mody dla mag-natek. Anna Radziwi³³ówna prosi³a o doniesienia z dworu francuskiego w kwestiach stro-ju, zw³aszcza kroju ko³nierzy. A. S a j k o w s k i: Staropolska mi³o�æ. Poznañ 1981, s. 109.

82 B. F a b i a n i: Warszawski dwór Ludwiki Marii. Warszawa 1976, s. 27�28.83 A. W y r o b i s z: Staropolskie wzorce rodziny i kobiety � ¿ony i matki. �Przegl¹d Histo-

ryczny�, T. 83, z. 3, s. 411.84 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 160�161.85 BN, BOZ, rkps 933, s. 76.86 Dyaryusz Seymu Electionis 15 maja 1697 roku. B.Czart., rkps 189, k. 203.87 Zwierciad³o na elekcj¹ Królestwa Polskiego wystawione pro czasu abdicationis. BN, rkps

6648, k. 117.88 G³os króla Imci z czy�ca do królowej jejmci przez Radeckiego, die 1-ma martii 1697. B.Czart.,

rkps 441, k. 542�543.89 Suplika prawdy do królowej jmci. B.Czart., rkps 441, k. 392�394.

Page 123: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

122

Po czê�ci ataki te mog³y pochodziæ ze stronnictwa francuskiego, ale nie-uchronnie zwraca³o siê to przeciw niemu samemu, dzia³alno�æ polityczn¹królowej bowiem ³¹czono z jej francuskim pochodzeniem. Zarazem zwalcza-no wiêc ksiêcia Conti90.

Natomiast walka na pamflety polityczne nie ogranicza³a siê tylko do o�mie-szania kobiet nadmiernie mieszaj¹cych siê do polityki. Liczba pism ulotnychwydanych w okresie tego bezkrólewia by³a imponuj¹ca. Polignac nie szczê-dzi³ wydatków na literaturê zachwalaj¹c¹ jego kandydata i zarazem pogr¹-¿aj¹c¹ przeciwników. Oni tak¿e wydali niema³o pieniêdzy. Wiele, a nawetznakomita wiêkszo�æ, spo�ród pism politycznych to paszkwile bez mi³osier-dzia atakuj¹ce przeciwników. Spotykamy w�ród nich niektóre przenikniêteg³êbok¹ wiedz¹ na temat Francji i niebezpieczeñstw kryj¹cych siê w kandy-daturze francuskiej. Inne natomiast by³y to brutalne, naiwne, czêsto odwo-³uj¹ce siê do najni¿szych instynktów odbiorców, ataki pe³ne inwektyw i nie-wybrednych ¿artów91. O wydawanych broszurach plotkowano czasem jesz-cze przed ich publikacj¹92. Niektórych pism oczekiwano z wielk¹ ciekawo-�ci¹, a szlachta pilnie �ledzi³a zmagania zwalczaj¹cych siê obozów. Staranosiê stosowaæ zasady gwarantuj¹ce popularno�æ tekstów. Nale¿a³o wydawaæulotki po polsku, z wtrêtami ³aciñskimi, jak ka¿e maniera � �wówczas pi-smo in publicum wiêkszy bêdzie mia³o magnes�, pisa³ znawca przedmiotu93.Nieco inaczej na ówczesne wyst¹pienia polityczne patrzy³ Stanis³aw Hera-kliusz Lubomirski. Krytycznym okiem i uchem ³owi³ bezsens tych wypowie-dzi i wy�miewa³ �mowy jaki� g³êbokie ni na czym usilnie siê zasadzaj¹ce,tylko aby zrozumiane nie by³y�94. Zaleca³ przy tym, by siê trzymaæ zarównotre�ci jak i formy wypowiedzi, �styl powinien mieæ swoj¹ miarê, swoj¹ licz-bê�95. Najlepiej za�, by wypowied� by³a oparta na erudycji i wiedzy autora.

Pismami politycznymi stawa³y siê czêsto prywatne listy, które podawanodo publicznej wiadomo�ci, a które kr¹¿y³y pó�niej w rozlicznych odpisach.

90 Refleksja polityczna tak¿e refutuj¹ca ten¿e Respons obszerny p. pos³a francuskiego do imciks. bp. Kujawskiego pisany. B.Czart., rkps 2514, k. 65.

91 A. S k r z y p i e t z: Portret kandydata do tronu polskiego w pismach politycznych z lat1696/1697. W: Hominem quaerere. Cz³owiek w �ródle historycznym. Red. S. R o s i k, P. W i -s z e w s k i. Wroc³aw 2008, s. 151�165.

92 Marcin Winkler do Jakuba Ludwika Sobieskiego. Kraków, 5.01.1697. B.Czart., rkps443, k. 14. Pisma polityczne mo¿na traktowaæ jako przejaw udzia³ szlachty w polityce.K. D m i t r u k: Sytuacje komunikacyjne w kulturze literackiej dawnej Polski. W: Z dziejów ¿ycialiterackiego w Polsce XVI XVII wieku. Red. H. D z i e c h c i ñ s k a. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk 1980, s. 36.

93 Marcin Winkler do Jakuba Sobieskiego. Kraków, 27.12.1696. B.Czart., rkps 443,k. 16. Marcin Winkler do Jakuba Sobieskiego [bm], 27.12.1696. B.Czart., rkps 443, s. 58�60.

94 A. S a j k o w s k i: Barok. Warszawa 1972, s. 280.95 S.H. L u b o m i r s k i: Wybór pism. Oprac. R. P o l l a k. Wroc³aw 1953, s. 199.

Page 124: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

123

Wspomniany Stanis³aw Herakliusz Lubomirski, gdy pisa³ do ziêcia AdamaSieniawskiego, wypowiada³ siê negatywnie o Marii Kazimierze, zarzucaj¹cjej ¿¹dzê w³adzy, ale i niezdecydowanie w podejmowaniu decyzji. Prosi³ jed-nak, aby listu nie kopiowaæ i zachowaæ go tylko do prywatnej wiadomo�ci.�wiadczy to najlepiej o drodze, na jakiej rodzi³o siê mnóstwo pism propa-gandowych96. Publicystyka by³a sposobem na dotarcie do w miarê szerokichrzesz szlachty i uzyskania jej poparcia97.

W trakcie konwokacji Polignac wyst¹pi³ z publikacj¹ zapewniaj¹c¹ Po-laków o przychylno�ci Francji. Przygotowa³ mowê na sejm, a po jego zerwa-niu wyda³ j¹ drukiem. Przypomina³ miêdzy innymi mediacje, jakich siê dlaRzeczypospolitej podejmowali królowie francuscy, oraz liczne dobrodziej-stwa �wiadczone przez nich Polsce98. Przeciwnicy odpowiadali, ¿e Fran-cuzi dbaj¹ tylko o w³asny interes, nie lubi¹ Polaków i wci¹¿ wpl¹tuj¹ ichw awantury. Rzeczpospolit¹ pod takim panowaniem czeka pewna zguba99.Wojna, której tak bardzo ba³a siê szlachta, jest nieunikniona, gdy¿ �naturafrancuska niespokojna, pokoju nie lubi�100. Trzeba uwa¿aæ, by sobie Rzecz-pospolita nie da³a �przepu�ciæ chrz¹szcza przez nos� i nie wybra³a króla,który wiêcej po¿ytku przyniesie postronnym, ani¿eli nam101.

Pocz¹tkiem prawdziwej batalii na pisma ulotne by³ druk Stanis³awaD¹mbskiego skierowany do Polignaca. Biskup kujawski udowadnia³, ¿ePolacy, choæby ze wzglêdu na niedawne panowanie Marii Kazimiery, powin-ni baæ siê Francuzów na tronie. Zarzuca³ Contiemu, ¿e doprowadzi do kon-fliktu z cesarzem, gdy¿ Francja walczy z ca³¹ Europ¹102. Broni¹c siê przedzarzutami, ¿e Francuz na tronie grozi kontynuacj¹ polityki Marii Kazimie-ry, Polignac twierdzi³, ¿e baæ siê trzeba zw³aszcza jej synów. Obawy wobecrz¹dów francuskich s¹ bezpodstawne, a szlachta nie powinna kierowaæ siêimaginacjami. Ostrzega³ zw³aszcza przed niebezpieczeñstwem ze strony ce-sarza. Zarzuty, i¿ ¿ona Contiego by³aby trzeci¹ z rzêdu Francuzk¹ na pol-skim tronie, odpiera³, twierdz¹c, ¿e Ludwika Maria by³a w rzeczywisto�ciW³oszk¹, Maria Kazimiera za� wcale nie sprzyja³a Francji, a jej polityka przy-

96 Stanis³aw Herakliusz Lubomirski do Adama Sieniawskiego Ujazdów, 11.03.1697.B.Czart., rkps 5876, k. 22649.

97 Ju¿ w XVI wieku Olbracht £aski ostrzega³, ¿e choæ pieni¹dze umacniaj¹ stronnic-two francuskie, to szlachta ma g³os decyduj¹cy. M. S e r w a ñ s k i: Henryk III Walezy w Pol-sce. Stosunki polsko-francuskie w latach 1566�1576. Kraków 1976, s. 46.

98 Copia orationis quam habiturus erat Excell. Christianissimi Regis legatus in comitiis co-nvocationis, si non abropta subito fuissent. B.Czart., rkps 6647, k. 60v�61r.

99 Copia resonsu pewnego senatora na list pewnego urzêdnika ziemskiego. BN, BOZ, rkps1153, k. 297.

100 Prognostyk Jakubowi. B.Czart., rkps 187, k. 149.101 Respons na list w którym kto� do kogo� odnajmuje co� z Warszawy 30 junii 1696. B.Czart.,

rkps 185, k. 95�105.102 Kopia listu biskupa kujawskiego do pos³a francuskiego. B.Czart., rkps 442, k. 260�261.

Page 125: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

124

nios³a wiêcej po¿ytku cesarzowi ni¿ Ludwikowi XIV103. �Takie postêpowa-nie z królow¹ przekona³o ka¿dego, ¿e sprawa jej synów na bardzo z³ej stoistopie�104 � pisa³ pó�niej Parthenay, komentuj¹c te brutalne wypowiedzi Po-lignaca. Natomiast Maria Kazimiera nie omieszka³a poskar¿yæ siê w Wersaluna wrogie poczynania ambasadora. Twierdzi³a, ¿e owym listem i napa�cia-mi pod jej adresem zniweczy³ on wszelkie szanse jej synów na panowaniew Polsce. Skargi te nie sk³oni³y Ludwika XIV do oddania jej sprawiedliwo-�ci. Wrêcz odwrotnie, z zadowoleniem napisa³ do ambasadora, ¿e furia So-bieskiej stanowi dowód gorliwo�ci, z jak¹ Polignac dzia³a w Polsce. Zachê-ca³ swego przedstawiciela do dalszych dzia³añ105.

Jak widzimy, jednym z dominuj¹cych w¹tków walki wyborczej by³a oba-wa przed w³adz¹ kobiet. Najwiêkszym zagro¿eniem wydawa³ siê ich wp³ywna rz¹dy, straszono �sztuczkami� Ludwiki Marii i Marii Kazimiery106. Prze-ciwnicy odpowiadali, ¿e je¿eli królowe prowadzi³y szkodliw¹ dla Polskipolitykê, to czyni³y to w³a�nie za podszeptem Francji. W pismach pronie-mieckich podkre�lano, ¿e wszystkie godne pamiêci dokonania obu monar-chiñ inspirowa³a Austria107. Przypominano pora¿ki polityki Ludwiki Marii �z jej podpuszczenia, zdaniem autorów, podpisano sromotny pokój oliwski,a potem abdykowa³ Jan Kazimierz108. Nawi¹zywano do rz¹dów Jana Sobie-skiego, za którego zgod¹ Maria Kazimiera sprzedawa³a urzêdy. Wówczaswielu spo�ród szlachty zdoby³o pozycjê �nie szabl¹, po kawalersku�, lecz�mieszkiem po ¿ydowsku�, czego powinni siê wstydziæ. Skrupulatnie wy-liczano wszelkie mo¿liwe grzechy panowania Jana III109. Królowa nieustan-nie sia³a zamieszanie w Rzeczypospolitej110, a sejmy dochodzi³y tylko wtedy,

103 Kopia responsu pos³a jegomo�ci francuskiego. B.Czart., rkps 442, k. 241�251.104 J.B. P a r t h e n a y: Dzieje panowania Fryderyka Agusta II, króla polskiego przez... w roku

1734 napisane. Przek³. T. H...rt. Warszawa 1854, s. 28.105 Depesze..., T. 1, s. 42�43.106 Responsum Excellentissimi Legati... BN, rkps 647, k. 25v�27r.107 Nobilis Poloniae epistole..., k. 346.108 Senatorskie votum na przysz³¹ da Bóg elekcyj¹ wydane A. D. 1697. BN, rkps 3097,

k. 147. Zdaje siê, ¿e dla autora bez znaczenia by³o, i¿ Ludwika Maria zmar³a przed t¹ ab-dykacj¹. Natomiast jest prawd¹, ¿e do koñca panowania Jana Kazimierza Francja próbo-wa³a kierowaæ królem i pos³ugiwaæ siê nim dla w³asnej korzy�ci, o co zreszt¹ sam mo-narcha mia³ pretensje. W. K ³ a c z e w s k i: Abdykacja..., s. 73; T. Wa s i l e w s k i: Ostatni Wazana polskim tronie. Katowice 1984, s. 270. Dzia³alno�æ Ludwiki Marii przybiera³a w opiniiszlachty coraz bardziej �fantastyczne, upiorowe kszta³ty...� K. W a l i s z e w s k i: Polsko--francuskie stosunki w XVII wieku 1644�1667. Kraków 1889, s. 178.

109 Considerationes considerationum propter quasi ex filii regis defuncti nemo in regem As-simi debet. BN, rkps 6648, k. 38�41; Puncta pretensyj Rzeczpospolitej do J.P. Króla JMci JanaIII. B.PAN K., rkps 398, k. 48v�49v. Respons rezydenta warszawskiego..., k. 51.

110 Rozmowa królowej z królewiczem o tera�niejszych rzeczach. B.Czart., rkps 441, k. 47�49. Por. J. Ta z b i r: Stosunek do obcych w dobie baroku. W: Swojsko�æ i cudzoziemszczyzna

Page 126: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

125

gdy le¿a³o to w interesie jej rodziny111. Zarzucano monarchini, ¿e �le trak-towa³a szlachtê, chocia¿ w³a�nie jej zawdziêcza³a tron i panowanie112. Mimowdowieñstwa pragnê³a rz¹dziæ dalej przez potomstwo lub nowego mê¿a113.Wybór królewicza Jakuba na tron by³ bezpo�rednim zagro¿eniem, bo choæsk³ócony z matk¹, móg³ ulec jej wp³ywom114. Oboje spiskowali, próbuj¹cprzej¹æ tron przez przekupstwo i machinacje. Wiele pism zarzuca³o królowej,¿e �ka¿dego skandalizowaæ musi�115. Rzeczpospolita zwraca³a siê do królo-wej �wiêcej ni¿ despotycznym panowaniem przyci�niêta�, prosz¹c, by po-rzuci³a my�l o panowaniu. Zarzuca³a jej zerwanie konwokacji i zawi¹zaniekonfederacji wojskowych116. Twierdzono, ¿e przez ca³y czas zabiega³a jedy-nie o korzy�ci dla swojej rodziny117. Zgodnie podkre�lano, ¿e �najwiêkszepericulum jest od królowej Jem�ci i Domu królewskiego�118. Nawet zmar³ykról wo³a³ wielkim g³osem do wdowy, by �fochów [...] poprzestaæ, w¿dyæto lat sze�ædziesi¹t mija�119. Oskar¿a³ ¿onê, ¿e to za jej przyczyn¹ pacta conventanie zosta³y przez niego dotrzymane. Zarzuca³ jej k³ótliwo�æ. Radzi³ jej te¿,by opu�ci³a stolicê i wyjecha³a jak najdalej120. Królewicza Jakuba oskar¿ano,¿e chce sprowadziæ Szwedów i oddaæ im ¯mud� i Kurlandiê121. Pocz¹tkowow walce z domem królewskim atakowano równie¿ prymasa, siêgaj¹c do jego

w dziejach kultury polskiej. Warszawa 1973, s. 90; J.W. B o r e j s z a: W têczy Franków. W: S¹-siedzi i inni. Red. A. G a r l i c k i. Warszawa 1978, s. 97.

111 Informacja kochaj¹cego ojczyznê syna, jakiego nam przybraæ potrzeba króla, ¿eby upadaj¹-c¹ d�wign¹³ i do dawnej s³awy i szczê�liwo�ci przyprowadzi³ ojczyznê nasz¹. B.PAN K., rkps1074, k. 51.

112 Suplika pokorna ojczyzny do królowej jejmci. B.Czart., rkps 187, k. 156�157.113 Excerpt jmci prymasa do jmci pana krakowskiego die 7 martii 1697. B.Oss., rkps 651,

k. 517�518.114 Amphiteatrum electoralium rationum. B.PAN K., rkps 397, k. 37�38.115 Kopia listu pewnego senatora do Xcia Kardyna³a, 30 Martii 1697. B.Oss, rkps 260, k. 601.116 Suplika pokorna Ojczyzny do Królowej Jejmo�ci. B.Oss, rkps 260, k. 90�91. W jednym

z pism zarzuca³ to matce królewicz Jakub. Rozmowa Królowey Jeymci z Królewicem Jakubemo tera�niejszych rzeczach. B.Oss., rkps 12806, k. 188v�190v.

117 Odkryta maszkara przyczyny seymu zerwania Convocationis z listem z Warszawy de data4 Octobris 1696 pisanym. B.Oss., rkps 12806, k. 423�424.

118 Excerpt od jednego wielkiego statysty pisanego po sejmikach do Rzptey wszystkiej. B.Oss.,rkps 12806, k. 308�309.

119 G³os Króla Jm�ci z czy�ca do Królowej Jejmo�ci przez �wiêtej pamiêci pana Radeckiego, die1 Januarii 1697. B.Oss., rkps 12806, k. 400�401.

120 Krótkie po¿egnanie Królowej Jm�ci od Króla Jmci Nieboszczyka przez list z zamku war-szawskiego do Bielan pisany, 17 aprilis 1697. B.Czart., rkps 440, k. 31. Oskar¿ano MariêKazimierê o zerwanie konwokacji, co by³o dowodem na prywatê Sobieskich. Informacjakochaj¹cego ojczyznê syna jakiego nam przybieraæ trzeba króla LNB ASap, rkps 357, k. 234�238.

121 Respons z pewnego sejmiku relationis po zerwaney konwokacji na list Jegomo�ci XdzaD¹mbskiego biskupa kujawskiego. B.PAN K., rkps 984, k. 296�297.

Page 127: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

126

przesz³o�ci i przypominaj¹c o zdradzie jego ojca122. Zarzucano Radziejowskie-mu nadmiern¹ ambicjê i uzurpowanie sobie praw monarszych, wzywano dopokory123. Nie oszczêdzano Jab³onowskich i Leszczyñskich124.

Magnateria obawia³a siê panowania Piasta, czyli jednego spo�ród siebie.Wspominano zatem b³êdy Micha³a Korybuta Wi�niowieckiego i Jana Sobie-skiego. Twierdzono, ¿e pieni¹dze rodziny królewskiej nale¿a³y siê Rzeczy-pospolitej, ale je rozkradziono, zamiast zap³aciæ wojsku, czemu winien by³Jab³onowski125. Kiedy indziej wystêpowano przeciw Sapiehom, nastaj¹cymna wolno�æ szlacheck¹. Wojewodzie zarzucano, ¿e �szlachtê o wolno�æ uma-wiaj¹c¹ siê zabijaæ ka¿e�. Podawano miejsca sejmików, gdzie s³udzy sapie-¿yñscy dokonali zbrodni, by tylko zapanowaæ nad przebiegiem obrad:nowogródzki, wi³komierski i mozyrski. Oskar¿ano podskarbiego i hetma-na o branie hiberny do w³asnej kieszeni i rozdawanie jej �po uwa¿aniu�, cowywo³a³o bunt wojska126.

Sobiescy równie¿ starali siê ugodziæ wrogów przez publicystykê. Pry-masowi po odst¹pieniu królowej zarzucano niewdziêczno�æ, wskazuj¹c, ¿eto Janowi III zawdziêcza³ swoje wyniesienie. Wy�miewano jego pozornyudzia³ w rozwi¹zaniu konfederacji wojska, dowodz¹c, ¿e to królowa i Ja-b³onowski przyczynili siê do uspokojenia ¿o³nierzy, a za buntem sta³a par-tia francuska127. Wystêpowano przeciw Polignacowi, twierdz¹c, ¿e machina-cjami odegna³ królow¹ od cia³a ma³¿onka, a sam pozosta³ w stolicy i wpro-wadza³ zamieszanie. Podwa¿ano s³awê wojenn¹ Contiego, zauwa¿aj¹c, ¿emimo licznych wojen jego imiê nie s³ynie w Europie. Przypominano Wale-zego i jego niespe³nione wzglêdem Rzeczypospolitej obietnice. Zadawanopytanie, z czego Conti utrzymywaæ bêdzie dzieci, gdy wyda on sw¹ fortunêna zdobycie korony, je¿eli nie ³upi¹c polsk¹ szlachtê128. Czekaj¹ nas tylko

122 Punkta do reflexji sejmikom i do obwarowania wolnej elekcji potrzebne z Ujazdowa. B.Oss,rkps 260, k. 22�224.

123 Kopia listu pisanego do Xi¹¿êcia Jegomo�ci Kardyna³a. B.Czart., rkps 191, k. 171�172.Kopia responsu ImPana Lasockiego Starosty Wyszogrodzkiego Deputata do Trybuna³u Koronne-go na list Xcia Kardyna³a Radziejowskiego. B.Czart., rkps 191, k. 123�130.

124 Akces zewsz¹d przyciê¿ki i niebezpieczny pozosta³emu domowi królewskiemu do powtór-nego intronizowania parabolico carmine opisany. B.Czart., rkps 190, k. 441�445. Zdarza³y siêpisma wy�miewaj¹ce senatorów. Karoc malowana. B.PAN K., rkps 1322, k. 62v.

125 Przestroga ¿yczliwa Rzptey na seymik najpierwszy Interregni 1696. B.PAN K., rkps 398,k. 61r�62v.

126 Reflexje dla których confederacja szlachecka w WXL stanê³a by³a. B.PAN K., rkps 397,k. 35r�36v.

127 Rozmowy umar³ych Polaków. B.PAN, rkps 1402, k. 67�88.128 Reflexja polityczna nad Responsem IMæ Pana Pos³a francuskiego na List IMæ Xdza Biskupa

Kujawskiego pisanym. B.Czart., rkps 1668, k. 120�130. Zarzuty pod adresem Contiegoo chêæ wprowadzenia rz¹dów absolutnych nabieraj¹ szczególnej pikanterii wobec planówjakie snu³ Jan III. K. M a t w i j o w s k i: Czy Sobieski zamierza³ dokonaæ absolutystycznego za-machu stanu? W: Studia z dziejów epoki Jana III Sobieskiego. Red. K. M a t w i j o w s k i. Wro-

Page 128: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

127

�zdrady i fakcje francuskie�, ksi¹¿ê jest bowiem �turbator pacis�129. Wed³ug in-nego pisma Conti wiêcej g³osów zdoby³ korupcj¹ ni¿ zaletami. Atakowanojego zwolenników, przypominaj¹c zdradê Hieronima Radziejowskiego, ojcakardyna³a, który cudzoziemców do Polski sprowadzi³. Polska mia³a siê staænarzêdziem polityki francuskiej130. Podkre�lano, ¿e �wszystkie narody, czê-�ci¹ pogañskie, czê�ci¹ buntowane�131, np. Tatarzy i Wêgrzy, licz¹ na panowa-nie w Polsce Francuza. Sk³óci on Rzeczpospolit¹ ze wszystkimi s¹siadami132.

Pisma ulotne nieustaj¹co straszy³y szlachtê utrat¹ wolno�ci i wprowadze-niem absolutum dominium. Powo³ywano siê na wypadki historyczne � ju¿Jana Kazimierza Francuzi namawiali, by zniszczy³ polskie swobody. Ilustro-wano to sytuacj¹ Francji, gdzie król okroi³ prawa parlamentu, ksi¹¿êtomodebra³ ich bogactwa, nawet przywileje Ko�cio³a nie osta³y siê przed jegozakusami. Tymczasem jego poddani, mimo ¿e cierpi¹ ucisk, s¹ dumni z w³a-dzy despoty133. Tam wszystko zale¿y od w³adcy � prawa, wolno�æ i maj¹-tek134. Wersal bêdzie d¹¿yæ do wprowadzenia w Polsce absolutyzmu, by tym³atwiej pokonaæ cesarza i stworzyæ monarchiê uniwersaln¹. Potem ju¿ wszy-scy zostan¹ uciemiê¿eni135. Rzeczypospolitej grozi ubóstwo, tak jak Francji,

c³aw 1984, s. 75�87. Francuzi wierzyli, ¿e ustrój Polski da siê zmieniæ. Ju¿ w XVI wiekuLudwik Gonzaga de Nevers twierdzi³, ¿e: �Potrzebuje król tylko raz zdobyæ sobie do-br¹ opiniê u tego narodu, a uznaj¹ wszystkie jego rozporz¹dzenia za dobre i sprawie-dliwe� S. K o t: Rzeczpospolita Polska w literaturze politycznej Zachodu. Kraków 1919, s. 27;Refleksyja polityczna tak¿e refutuj¹ca... B.Czart., rkps 187, k. 200�203.

129 Templum pacis. B.Czart., rkps 190, k. 389�397.130 Copia listu szlachcica mazowieckiego 22 Januarii 1697 z Warszawy. B.Czart., rkps 1674,

k. 37�40.131 Censura Candidaturae z narodu francuskiego Rzptey dla przestrogi potrzebna. B.Oss.,

rkps 651, k. 581�583.132 Widaæ tu przede wszystkim narastaj¹c¹ ksenofobiê. Czasem krytykowano wy-

sy³anie m³odzie¿y do szkó³, gdy¿ mog³a tam nauczyæ siê rzeczy zgo³a szkodliwych.W. C z a p l i ñ s k i, J. D ³ u g o s z: Podró¿ m³odego magnata do szkó³ (Studium z dziejów kulturyXVI i XVII wieku). Warszawa 1969, s. 51�52; J. Ta z b i r: Wzorce osobowe szlachty polskiejw XVII wieku. �Kwartalnik Historyczny� 1976, R. 83, z. 4, s. 793.

133 Uwaga drukowana polityczna nad responsem imci pos³a francuskiego imci biskupowi ku-jawskiemu danym, w którym Aristogenes Filadelphowi puncta scriptu i responsu tego do reflek-syjnej podaje stanom koronnym i wszystkim kochaj¹cym ojczyznê synom, aby przed czasem mê-drsi byli do konsyderacyjej barzo potrzebna w Warszawie w drukarni JKM w Collegium Scho-larum Piarum roku 1697, die 15 januarii. B.PAN K., rkps 398, k. 194�195. Co ciekawe, licz-ne pisma sprzeciwia³y siê teraz kandydaturze francuskiej, choæ w innych okoliczno�-ciach szlachta gotowa by³a pos³uchaæ g³osu Pary¿a i postawi³a na wybór Jana Kazimie-rza. M. S e r w a ñ s k i: Francja..., s. 411�412.

134 Equitis Poloni examen literarum quasi mense octobri 1696 Excellentissimus Galliae Le-gatus abbas Polignacus ad Reverendissimumj Episcopum Cuiaviensem Anno 1696. B.Czart., rkps186, k. 190.

135 Refleksyja polityczna tak¿e refutuj¹ca ten¿e Respons obszerny pana pos³a francuskiego doimci biskupa kujawskiego. B.PAN K., rkps 398, k. 200�203.

Page 129: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

128

któr¹ wojnami i swym dzia³aniem do ruiny doprowadzi³ jej monarcha136.Nad Sekwan¹ wszystko zale¿y od w³adcy, szlachtê pozbawiono tam wol-no�ci, do czego zd¹¿yli siê ju¿ przyzwyczaiæ. Tote¿ sami nie pragn¹ swobódi nie rozumiej¹ tych, którzy je ukochali. Tymczasem Polacy nawykli do sto-sowania praw, poszanowania dla nich i Ojczyzny. Królowie polscy tak¿ewiedz¹, ¿e najwy¿sz¹ warto�ci¹ jest prawo, nie za� wola jednostki, choæ-by i króla. Obcy nie znaj¹ wolno�ci, zatem jej nie uszanuj¹137. Francuz bê-dzie d¹¿y³ do zmiany polskich praw138. Ju¿ Henryk Walezy, choæ rz¹dzi³zaledwie rok, planowa³ nieustannie, jak Polaków pozbawiæ wszelkich wol-no�ci. W pismach narzekano, ¿e przecie¿ dot¹d jeszcze króla znad Sekwa-ny nie mieli�my, a fakcje francuskie politykê miesza³y. Francja jest pierw-sz¹ potêg¹ Europy. Przez wybór Francuza na tron pomo¿emy LudwikowiXIV zwalczyæ cesarza i potem zagarn¹æ bezbronn¹ Rzeczpospolit¹. Francu-zi d¹¿¹ do odebrania wolno�ci wszystkim narodom, nie oszczêdz¹ te¿ Pol-ski139. Zechc¹ zaprowadziæ tu absolutyzm140. To Wersal francuski bêdziedecydowa³ o zwo³aniu naszego sejmu. Conti us³ucha, bo we Francji zosta-n¹ jego synowie, a ich przysz³o�æ spocznie w rêkach Ludwika XIV, w tychwarunkach ich ojciec mu siê nie sprzeciwi141. Król francuski narzuci swemukuzynowi zwierzchno�æ i �przez subiectum swoje absolute panowa³� bê-dzie142. Straszono ubo¿sz¹ szlachtê, ¿e na pocz¹tek to jej odebrane zostan¹prawa wyborcze, co mia³o byæ nawrotem do reformy z czasów Jana Kazi-mierza143. Najgorsze jest to � twierdzono, ¿e Francuzi z ³atwo�ci¹ ulegaj¹

136 Literae cuiusdam sub nomine Illmi Eiscopi Cuiaviensis ad Excell Dnum Nuntium Galli-cum. B.PAN K., rkps 398, k. 203�206.

137 Respons rezydenta warszawskiego do swego pryncypa³a na list die 22 februarii AD 1697z Warszawy. B.Czart., rkps 1674, k. 50; J. T a z b i r: My�l polska w nowo¿ytnej kulturze euro-pejskiej. Warszawa 1986, s. 75; M. S e r w a ñ s k i: Znajomo�æ..., s. 133.

138 Nobilis Poloni epistola ad Excellentimum Dominum Regis Galliarum In Polonia Legatum.B.Czart., rkps 442, k. 346.

139 Equitis Poloni..., k. 192. W przeciwieñstwie do Francji Polska nie walczy³a z pañ-stwami katolickimi. J. Ta z b i r: Rzeczpospolita i �wiat. Studia i szkice z dziejów kultury XVIIwieku. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk 1971.

140 Obawa przed absolutum dominium, by³a sta³ym argumentem walki politycznej.Z. L i b i s z o w s k a: Certains aspects des rapports entre la France et la Pologne au XVIIe siecle.Warszawa 1964, s. 33; A. M ¹ c z a k: Klientela. Warszawa 1994, s. 292; J. T a z b i r: Zestudiów nad ksenofobi¹ w Polsce w dobie pó�nego renesansu. �Przegl¹d Historyczny� 1957,R. 48, z. 4. Pomimo �wiadomo�ci, ¿e pañstwo wymaga naprawy, i tak wierzono w jegowieczne trwanie. J. S t a s z e w s k i: Kultura polska w kryzysie XVIII wieku. W: Tryumfy i po-ra¿ki. Studia z dziejów kultury polskiej XVI�XVIII wieku. Red. M. B o g u c k a. Warszawa1989.

141 List pewny do przestrogi Rzeczpospolitej barzo pilny i wielce potrzebny. B.Czart., rkps442, k. 362; Senatorskie votum..., k. 145.

142 Refleksja polityczna tak¿e refutuj¹ca Respons obszerny pana pos³a francuskiego do imci bi-skupa kujawskiego pisany. B.PAN K., rkps 398, k. 200�203.

143 Equitis Poloni..., k. 183�196.

Page 130: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

129

kobietom144. Po wyborze Contiego na tron nie tylko nastanie w³adza kobiet,ale w dodatku szlachta pragn¹ca wp³ywów u dworu zmuszona bêdzie ¿e-niæ siê z Francuzkami, które zrujnuj¹ mê¿ów145. Kto siê po francusku nieubierze, ten do króla nie znajdzie przystêpu. Jeszcze gorzej siê stanie, gdytrzeba bêdzie po wspania³e stroje je�dziæ do Pary¿a146. ¯ony zechc¹ wywieraæpresjê na ma³¿onków. Kobiety francuskie bêd¹ siê ³¹czyæ z domami senator-skimi, a wówczas magnateria zajêta w³asnymi sprawami i podszeptami ¿onkompletnie przestanie zwracaæ uwagê na losy �m³odszych braci�147. Nie do-stanie urzêdu nikt, kto nie bêdzie mieæ za ¿onê Francuzki. Najpewniej przy-jad¹ do Polski tylko kobiety niskiego stanu, by wspomagaæ biednych krew-nych i wysy³aæ im pieni¹dze, zubo¿aj¹c tym swoich mê¿ów148. Próbowa³ po-lemizowaæ z tymi zarzutami Polignac, zapewnia³, ¿e Ludwik XIV trzyma ko-biety z dala od w³adzy i nie pozwala im wtr¹caæ siê do polityki149. Podkre-�la³ z kolei, ¿e nie mo¿na kojarzyæ jego kandydata z Mari¹ Kazimier¹, bo nies¹ oni w ¿aden sposób spokrewnieni. To sugerowa³o, ¿e zagro¿enie stanowi¹

144 G³os p³aczliwej matki do syn ów ojczyzny, do obywatelów tak koronnych jak i WXLit.B.Czart., rkps 440, k. 55�56.

145 Kopia listu pewnego do przestrogi Rzeczypospolitej potrzebnego. B.Czart., rkps 187,k. 353. Przekonanie, ¿e to kobiety z powodu mody i zachcianek rujnuj¹ mê¿ów utrzy-mywa³o siê d³ugo potem. J. K i t o w i c z: Opis obyczajów za panowania Augusta III. Oprac.R. P o l l a k. Wroc³aw 1970, s. 527.

146 Spowied� wolno�ci polskiej, która czuj¹c siê blisk¹ �mierci przed ks. Lechez¹, jezuit¹ kape-lanem króla francuskiego uczyni³a. B.Czart., rkps 1672, k. 264.

147 Respons rezydenta warszawskiego..., k. 56.148 Oczywiste dowody, ¿e ka¿dy powinien mieæ sumnienie o to, ktokolwiek teraz osobliwie pro-

mowuje na Królestwo Polskie ksiêcia de Conti. B.Czart., rkps 190, k. 191. Najwa¿niejsze za�,¿e Polsce pod rz¹dami Francuza grozi zalew jego rodaków. Przyjad¹ nie tylko grabiæRzeczpospolit¹ z pieniêdzy, ale dostan¹ od w³adcy co lepsze urzêdy. Conti sprowadzi tu-taj ca³¹ swoj¹ rodzinê. Ju¿ od czasów Ludwiki Marii jest Francuzów w Polsce coraz wiê-cej. Odbieraj¹ Polakom chleb. We Francji m³odsi synowie nie dziedzicz¹ maj¹tku, zatemszukaj¹ miejsca dla siebie i dochodu zagranic¹. St¹d nie ma w obcych krajach dobrze sy-tuowanych Francuzów. Przyje¿d¿aj¹ do Polski szukaæ szczê�cia, zajêcia oraz, by siê wzbo-gaciæ. Polskê zalej¹ francuscy rzemie�lnicy i kupcy. Respons rezydenta warszawskiego do swe-go pryncypa³a na list die 22 Februarii..., k. 52. Responsum Excellentissimi..., k. 25v�27r. Przezca³y wiek XVII narasta³a w�ród polskiej szlachty ksenofobia. J. Ta z b i r: Stosunek do ob-cych..., s. 90, 94. Pod uwagê wzi¹æ tak¿e nale¿y pog³êbiaj¹c¹ siê niechêæ do Francji i upa-dek kultury politycznej w Polsce. Obcych uwa¿ano za wrogów z³otej wolno�ci, a tak-¿e konkurencj¹ w ¿yciu politycznym i spo³ecznym. Anegdoty, facecje i sensacje obyczajoweXV i po³owie XVIII wieku. Oprac. Z. K u c h o w i c z. £ód� 1962, s. 10, 13�14; J. Ta z b i r:Ze studiów nad ksenofobi¹..., s. 669�672. Z. K i e r e �: Szlachta i magnateria Rzeczypospolitejwobec Francji w latach 1573�1660. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1985,s. 208, 214.

149 Propozycje Najja�niejszego Króla Jegomo�ci Francuskiego do Najja�niejszej Rzeczypospo-litej Polskiej na przysz³¹ elekcjê. B.PAN K., rkps 398, k. 217�218; Responsum Excellentissimi...,k. 25v�27r.

9 Francuskie...

Page 131: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

130

Jakub lub Teresa Kunegunda i jej m¹¿150. Ta wizja wielce znienawidzonaprzez szlachtê odstrasza³a zwolenników elektora. Zarzucano królowej, ¿e po-piera Maksymiliana Emanuela tylko dlatego, �¿eby przez córkê panowaæmog³a�151. Podkre�lano, ¿e elektor bawarski jest nie tylko amatorem wojny,ale tak¿e kobiecych wdziêków. �Je¿eli jeden miesi¹c na wojnie, jedena�ciez kochankami...� spêdzi. Roztaczano przed szlacht¹ okropne obrazy przy-sz³o�ci : �Kto ma ¿onê piêkn¹, ten by siê mia³ dobrze, kto by mu o kobie-tach prawi³ i sprawowa³, ten faworyt�152. Zdaniem innego autora pod rz¹-dami Contiego nie bêdzie mia³ powa¿ania nikt, �kto po francusku nogi sta-wiaæ nie umie�. Straszono, ¿e bêd¹ �wiêcej u niego wa¿yli pochlebcy�, a krajdo ubóstwa francuskimi zbytkami doprowadzi153.

Pisma powstaj¹ce na zamówienie Polignaca wskazywa³y, ¿e to panowa-nie kandydata cesarskiego kryje zagro¿enia, gdy¿ Wiedeñ jest bli¿ej ni¿ Pa-ry¿. Ksi¹¿ê Conti to cz³owiek ³agodny i waleczny, do�wiadczony na poluwalki, w sile wieku, gotów �na prace i fatygi�154. Budzi³ zachwyt szlachtybywa³ej w Pary¿u. Wed³ug tych opinii król francuski chcia³ pomóc Polsce,na przyk³ad op³aciæ polskie wojsko jeszcze przed elekcj¹155.

W pismach ulotnych bardziej starano siê o�mieszyæ kontrkandydatów,raczej niwecz¹c ich szanse na tron, ni¿ zalecaj¹c w³asnego kandydata. Posu-wano siê czasem do niewybrednych okre�leñ, na przyk³ad Conti otrzyma³przezwisko � Kondel156. Natomiast drugiego z pos³ów francuskich � opataChateauneuf przezywano szatanem157. Ksi¹¿ê to �figlarz i frant�, �Francuzprzewrotny�158.

150 Literae cuiusdam..., k. 205; Zdanie szlachcica polskiego cudzych interesów wiadomego o ksi¹-¿êciu de Baden stanom Rzeczypospolitej. B.Czart., rkps 190, k. 310.

151 Propozycja na generale Województwa mazowieckiego..., k. 284.152 Excerpt z responsu pewnego z Warszawy die 18 decembris. B.Czart., rkps 1667, k. 211�

215. Jedno z pism antyfrancuskich bra³o w obronê Mariê Kazimierê, twierdz¹c, ¿e Fran-cja z zemsty za niespe³nione nadzieje zarzuca jej dzia³ania na szkodê Polski, które wcalenie s¹ prawdziwe. Zdrowa reflexya bo responsu nie godzien nad paszkwilem pod tytu³em Roz-mowa Królowey Jeymci z Królewiczem Jakubem. B.Oss., rkps 260, k. 377�378.

153 Kopia listu pewnego do przestrogi Rzeczpospolitej bardzo potrzebnego. B.Oss., rkps 260,s. 347�352; A. S k r z y p i e t z: Wizja Francji i rz¹dów francuskich w Polsce w literaturze poli-tycznej bezkrólewia po �mierci Jana III Sobieskiego. W: Staropolski ogl¹d �wiata. Red. B. R o k,F. Wo l a ñ s k i. Wroc³aw 2004, s. 129�141.

154 Pióro wolne szlacheckie g³os wolny na przysz³ey day Bo¿e szczê�liwey Pana nowego elek-cyey poprzedzaj¹ce. B.Oss., rkps 23242, k. 87.

155 Excerpt z listu ImPana Madaliñskiego z Pary¿a die 8 Martij 1697. B.Czart., rkps 188,k. 211.

156 Jedno z pism straszy³o: �[...] widzê, ¿e ten kondel na jab³ko królewskie ³akomy�.Copia listu od szlachcica mazowieckiego do kompana swego. MNK 53, k. 170�172.

157 Dyaryusz prawdziwy..., s. 476.158 Conti jest �dumnej fantazji, debosznik alias swywolnego humoru�, jak wszyscy

Francuzi � naród �subtelny, pletliwy, chytry, cokolwiek pragnie przez gwa³t chc¹cy,

Page 132: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

131

Propaganda francuska wymierzona by³a przede wszystkim w Sobieskich,których pose³ do koñca uwa¿a³ za przeciwników najpotê¿niejszych i niebez-piecznych, przecz¹c tym samym swym czêsto powtarzanym przechwa³kom,¿e zniweczy³ wszelkie ich szanse na przejêcie w³adzy. Próbowano przestra-szyæ szlachtê wizj¹ rz¹dów Marii Kazimiery, by wybór Jakuba lub Maksy-miliana Emanuela sta³ siê ca³kowicie niemo¿liwy159. Obawiaj¹c siê wp³ywukrólowej na przebieg walki wyborczej i elekcji, domagano siê, by opu�ci³astolicê160. W pa�dzierniku Bonportu pisa³ do Forbin Jansona, ¿e Maria Ka-zimiera niepewna sukcesu królewicza Jakuba coraz czê�ciej wymienia imiêswego ziêcia elektora Bawarii jako kandydata do tronu. Napawa³o to Poli-gnaca obaw¹161. 9 listopada rozmawia³ z królow¹, która za jego poparcie dlaAleksandra lub Maksymiliana Emanuela gotowa by³a po¿yczyæ mu pieni¹-dze. Zobowi¹zywa³a siê tak¿e zachêciæ swoich stronników do g³osowaniana Contiego, gdyby tamte kandydatury upad³y. Informuj¹c o tym Wersal,ambasador spieszy³ dodaæ, ¿e Maria Kazimiera by³a nieszczera i chcia³a za-wróciæ go z przyjêtej drogi i podaæ w podejrzenie jej przeciwników. Najwy-ra�niej bardzo ba³ siê, by nad Sekwan¹ nie poczytano tych pomys³ów zagodnych uwagi. Warto dodaæ, ¿e Sobieska po¿yczy³a mu wówczas 20 tysiê-cy talarów, a on pieni¹dze przyj¹³ i nie przesta³ jej szkalowaæ162. Po tej ostat-niej próbie pojednania wszystkie mosty miêdzy królow¹ a ambasadoremzosta³y spalone. Maria Kazimiera spróbowa³a teraz ca³kiem nowej taktyki,rozsiewaj¹c plotki, ¿e Ludwik XIV wcale nie wspiera Contiego. Wszelkadzia³alno�æ podczas bezkrólewia mia³a byæ w³asn¹ inicjatyw¹ pos³a, nie-uzgodnion¹ z Wersalem. Mimowolnym potwierdzeniem tych plotek by³ brakpieniêdzy, ustawicznie doskwieraj¹cy Polignacowi163. Cios okaza³ siê nad-

wszystkiemu �wiatu fakcjami swemi uprzykrzony, podczas wojny �wiêtej z Turkami trzy-maj¹cy, obyczaje lekkie i bia³og³owskie za sob¹ wnosz¹cy�. Nie bêdzie mia³ powa¿aniau monarchy, �kto po francusku nogi stawiaæ nie umie�. Copia listu szlachcica mazowieckiegoz Warszawy A.D. 1697. B.Czart., rkps 1667, k. 438�442; List strapionej ojczyzny o zerwanejkonwokacyjnej, interregna, o zwi¹zkach Korony i W. X. Lit., o kandydatach nieszczê�cia swoje op³a-kuj¹c�. B.Czart., rkps 187, k. 435�44; Kopia listu pewnego do przestrogi Rzeczypospolitej po-trzebnego. B.Oss., rkps 651, s. 347�352; Templum pacis. B.Czart., rkps 190, k. 389�397.

159 Straszono, ¿e Maria Kazimiera mo¿e wp³ywaæ na elekcjê, a potem bêdzie rz¹dzi³apoprzez syna lub ziêcia, co ostatecznie doprowadzi do dziedziczno�ci tronu. In hoc statu,MNK 53, k. 127�131.

160 Kto� kpi³, ¿e wyjazdu Marii Kazimiery �nale¿y siê spodziewaæ, kiedy j¹ na saniez zamkiem w³o¿ymy�. Copia listu pewnego konfidenta y poufa³ego sobie z Warszawy de data30 Februarii (sic!) 1697. MNK 53, k. 173�175. Nadal proszono, by prymas zachêci³ królow¹do opuszczenia stolicy. Jan Stanis³aw Witwicki do prymasa [bm, bd]. B.Czart., rkps 446, k. 1.

161 Polignac do Forbin Jansona. Warszawa 2.10.1696, i 20.11.1696. STAD, loc. 14339,con. 19.

162 Depesze..., T. 1, s. 49.163 Królowa twierdzi³, ¿e Polignac nie dostanie ¿adnych pieniêdzy z Francji, a dzia³a

tylko po to, by szkodziæ jej rodzinie. L. B a s t a r d de: Négociations..., s. 71. Pragn¹c za-

9*

Page 133: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

132

zwyczaj celny. W ambasadzie natychmiast pojawili siê zwolennicy Francjiprzera¿eni takimi wie�ciami, domagaj¹c siê od pos³a wyja�nieñ. Uspokaja³ich, ¿e to intrygi Sobieskich, pragn¹cych rozbiæ jedno�æ kontystów, ale przy-siêgi nie dawa³y rezultatów. Poprosi³ wiêc ksiêcia Conti o listy do znamie-nitych Polaków, w których potwierdzi³by sw¹ wolê kandydowania do tronui zapewni³ o poparciu Ludwika XIV dla tego przedsiêwziêcia164.

Polignac, choæ zapewnia³ Wersal, ¿e stronnictwo Jakuba Sobieskiego oddawna nie istnieje, w rzeczywisto�ci wci¹¿ siê go obawia³, dlatego doma-ga³ siê pieniêdzy. Mia³ nadziejê na przekupienie wszystkich zwolennikówkrólewicza. W grudniu Ludwik XIV postanowi³ wyja�niæ, jak¹ pozycjê zaj-muje w³a�ciwie najstarszy Sobieski. Król s³usznie zauwa¿y³, ¿e w �wietlepoprzednich doniesieñ Jakub nie mia³ ju¿ ani pieniêdzy, ani poparcia. Ponoæ�dobra jego by³y wycieñczone rozlicznymi datkami�165. Jak¿e to mo¿liwe, bystanowi³ on jeszcze jakiekolwiek zagro¿enie dla ksiêcia Conti? Król zasta-nawia³ siê, po co tak wielkie wydatki, skoro najpowa¿niejszy przeciwnik jestju¿ pokonany166.

Sam Jakub Sobieski wydawa³ siê nieco zdezorientowany w trudnej grze,jak¹ musia³ prowadziæ. Liczy³ na pomoc Wiednia, ale cesarz nie by³ gotówaktywnie anga¿owaæ siê w walkê wyborcz¹. Podobnie jak Wersal, nie mia³na to pieniêdzy. Sobieski wys³a³ do Austrii swego przedstawiciela ksiêdzaAugustyna Bernicza. W marcu 1697 roku przyby³ nad Wis³ê nowy pose³,hrabia Karol Juliusz Sedlnitzky, ale przys³ano go bardziej w celu rozejrze-nia siê w sytuacji, ni¿ dla realnego poparcia cesarskiego szwagra. Pó�niej

manifestowaæ swe zerwanie z ambasadorem, Maria Kazimiera spektakularnie wesz³a dojego mieszkania i zabra³a swój portret, który mu niegdy� podarowa³a; zrobi³o to wiel-kie wra¿enia na Polignacu, ale zapewne jeszcze wiêksze na jego stronnikach. M. K o m a -s z y ñ s k i: Perypetie portretu Marii Kazimiery pêdzla F. Desportesa podczas bezkrólewia po zgonieJana III. �Biuletyn Historii Sztuki� 1971, R. 33, nr 2, s. 139�141.

164 Depesze..., T. 1, s. 49.165 By³y to jednak opinie potwierdzane przez wiele osób. Przychylny Sobieskim

Alberti twierdzi³, ¿e to za spraw¹ Jakuba cena g³osu wzros³a do 20 tysiêcy talarów.A. S k r z y p i e t z: Maria Kazimiera..., s. 110. Królewicz nie rezygnowa³ z walki, ale �wy-kazywa³ brak orientacji i pewn¹ naiwno�æ...�. W. R o s z k o w s k a: O³awa królewiczów So-bieskich. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1984, s. 45�46.

166 Depesze..., T. 1, s. 50. Dodajmy, ¿e po elekcji Polignac t³umaczy³ ca³¹ sprawê zu-pe³nie inaczej. Tak to przekaza³ jego sekretarz: �Pan ambasador przyznaje, ¿e ma wo-bec niej [Marii Kazimiery � A.S.] tysi¹ce zobowi¹zañ, nie zapomni o nich nigdy i chcia³-by przyp³aciæ je krwi¹�. Pocz¹tkowo by³ sk³onny wspó³pracowaæ z królow¹, ale wkrót-ce zorientowa³ siê, ¿e szanse na tron ma tylko Jakub Sobieski, a nie jego m³odsi braciaalbo Maksymilian Emanuel, zatem Polignac �uzna³ ¿e zdradzi³by swoje ministerstwo niepodejmuj¹c starañ o koronê dla kogo� innego ni¿ ten ksi¹¿ê...�. W �wietle tych wynu-rzeñ nie ulega kwestii, ¿e ambasador wiedzia³, jak silna jest pozycja królewicza Jakuba.M. M o n g r i l l o n de: Pamiêtnik..., s. 44.

Page 134: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

133

do³¹czy³ do niego biskup Passawy Jan Filip Lamberg, jednak i on bez zaple-cza finansowego móg³ udzieliæ królewiczowi jedynie dyplomatycznegowsparcia. Pos³om nakazano elastyczno�æ w podejmowaniu decyzji i gdybypozycja Sobieskiego okaza³a siê za s³aba, mieli wesprzeæ innego kandyda-ta, byle nie francuskiego167. O sytuacji w stronnictwie Sobieskiego Polignacwiedzia³ dziêki dwulicowej postawie Jana Jerzego Przebendowskiego kasz-telana che³miñskiego. Ambasador by³ na tyle bezkrytyczny, ¿e zamiast strzecsiê takiego cz³owieka, ufa³ mu. Naiwnie s¹dzi³, ¿e kasztelan che³miñskizdradza tylko Sobieskiego. Ponoæ Przebendowski i Polignac wspólnie u³o-¿yli listy, które Bernicz mia³ zawie�æ cesarzowi, ¿¹dali miêdzy innymi ka-pelusza kardynalskiego dla D¹mbskiego i mocno skar¿yli siê na postêpowa-nie Marii Kazimiery. Po powrocie wys³annika nale¿a³o te rewelacje opubli-kowaæ, dyskredytuj¹c tym samym Sobieskiego w Wiedniu i szkodz¹c muw Polsce168. Gdy Ludwik XIV ponowi³ pytanie, na co mu tyle pieniêdzy, sko-ro sprawy Jakuba stoj¹ tak �le, ambasador stwierdzi³, ¿e koniecznie musiutrzymaæ prymasa po swojej stronie na wypadek rozdwojenia elekcji. Zatemnie uwa¿a³ sprawy Sobieskich za ca³kowicie przegran¹169.

Ku przera¿eniu Polignaca nad Wis³¹ pojawi³ siê przedstawiciel elekto-ra bawarskiego, Pompejo Scarlatti. Maksymilian Emanuel deklarowa³,¿e wysy³a go, by wesprzeæ szwagra, ale opat Bonportu nie dowierza³ temu.Od pocz¹tku dyskredytowa³ jego poczynania. �Scarlatti wyobra¿a sobie, ¿emówi¹c du¿o i �miej¹c siê, uczyni swego pana królem�170 � pisa³ z prze-k¹sem do Rzymu. W rzeczywisto�ci wnikliwie i z napiêciem obserwowa³poczynania wys³annika bawarskiego. Maria Kazimiera stara³a siê przekonaæziêcia, by kandydowa³, a jednocze�nie wys³a³a do Francji m³odszych synów,daj¹c tym samym do zrozumienia, ¿e nie bêd¹ oni uczestniczyæ w walce

167 K. P i w a r s k i: Królewicz Jakub..., s. 16�18. I d e m: Das Interregnum 1696/1697in Polen und die politische Lage in Europa. In: Um die polnische Krone. Sachsen und Polenwährend des Nordischen Krieges 1700�1721. Hrsg. J. K a l i s c h, J. G i e r o w s k i. Berlin 1962,s. 27.

168 Depesze..., T. 1, s. 51�53. Ksi¹dz Vota przyznawa³ w tym czasie, ¿e szanse Jaku-ba malej¹, a Contiego rosn¹. TR, B.PAN, rkps 8443, k. 144.

169 Depesze..., T. 1, s. 54, 59. Nie rezygnowa³ z walki królewicz Jakub. Próbowa³ od-wo³aæ siê do szlachty, namawiaj¹c j¹ na ekskluzjê Contiego i usuniêcie Polignaca z Pol-ski. W. K r e i e g s e i s e n: Sejmiki Rzeczpospolitej szlacheckiej W XVII i XVIII wieku. Warsza-wa 1991, s. 75�76.

170 Polignac do Forbin Jansona. Warszawa, 4.12.1696. STAD, loc. 14339, con. 19.Wbrew obawom ambasadora elektor nie wst¹pi³ w szranki wyborcze, a Scarlattiego wy-s³a³ �dla obrony interesów rodziny królewskiej�. S. O r s z u l i k: Kandydatura elektora ba-warskiego Maksymiliana III Emanuela do korony polskiej po �mierci Jana III. �Sobótka� 1974,z. 2, s. 234. Dodaæ wypada, ¿e jest to jedyny przyk³ad, i¿ Polignac próbowa³ �ledziæ dzia-³alno�æ obcych przedstawicieli, w³a�ciwie bowiem nie interesowa³ siê dzia³alno�ci¹ innychdyplomatów, co nale¿y uznaæ za powa¿ny b³¹d.

Page 135: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

134

wyborczej171. Na prze³omie roku rozesz³y siê wie�ci, ¿e Jakub zrezygnujez g³osów na rzecz Maksymiliana Emanuela172. Towarzyszy³y temu pismaulotne wzywaj¹ce szlachtê do jednoczenia si³ wokó³ przedstawicieli domukrólewskiego, do których zaliczano Wittelsbacha173. Maria Kazimiera usta-mi Rafa³a Leszczyñskiego bezskutecznie próbowa³a przeci¹gn¹æ prymasa nastronê swego ziêcia174.

Scena przedwyborcza kszta³towa³a siê coraz mniej wyra�nie. Kto zaj¹³wa¿n¹ pozycjê u boku swego kandydata, jak biskup kujawski przy królewi-czu Jakubie, czy podskarbi wielki koronny przy Contim, ten móg³ liczyæ naokre�lone korzy�ci. Wielu jednak nie zdo³a³o sobie zapewniæ tak ekspono-wanych miejsc. Mieli wiêc nadziejê na pojawienie siê kogo� nowego, na tylenieznanego, by uformowaæ u jego boku now¹ fakcjê i odegraæ w niej zna-cz¹c¹ rolê175. Polignac coraz bardziej obawia³ siê rozdwojenia elekcji i po-dzia³u w�ród wyborców. Za wszelk¹ cenê chcia³ mieæ prymasa po swej stro-nie176. Obawy ambasadora by³y s³uszne. Ksi¹dz Vota pisa³, ¿e od pocz¹tkuroku partia francuska ju¿ nie wzrasta177.

Maria Kazimiera postanowi³a zaatakowaæ ambasadora bezpo�rednio nadworze francuskim. Po wyje�dzie jej synów, tak¿e za spraw¹ jej siostry mar-kizy de Béthune, w Wersalu zaczê³y kr¹¿yæ plotki na temat nadu¿yæ, jakichdopu�ci³ siê Polignac, ale co gorsza, natychmiast zaczêto je rozg³aszaæ tak¿ew Polsce, szkodz¹c opatowi178. Monarchini straszy³a Króla S³oñce wielko�ci¹

171 Zdaniem królowej, Maksymilian Emanuel mia³ wszelkie szanse na sukces. MariaKazimiera do NN [bm, bd]. RGADA, f. 12, o. 1, rkps 42, k. 1. Maria Kazimiera do Stani-s³awa Ma³achowskiego [bm, bd]. RGADA, f. 12, o. 1, rkps 42, k. 2; A. S k r z y p i e t z: MariaKazimiera..., s. 111. Maksymilian Emanuel nie pragn¹³ korony polskiej, poniewa¿ jego synby³ brany pod uwagê jako nastêpca tronu hiszpañskiego. Elektor uznawa³ wiêc, ¿e niemo¿e trwoniæ pieniêdzy i si³ na starania o w³adzê w Polsce. Z. G o r a l s k i: Zur Kandida-tur des bayerischen Kurfürsten Maximilian Emanuel für die polnische Krone (1696�1697). Son-derdruck aus �Zeitschrift für bayerische Landesgeschichte� 1986, Bd 34, H. 1, s. 394;K. P i w a r s k i: Das Interregnum..., s. 21.

172 Depesze..., T. 1, s. 58.173 Copia listu Królowej Jeymci do ró¿nych Ichm. Panów senatorów, urzêdników poufa³ych

przyjació³ na sejmiki tera�niejsze. B.Oss., rkps 260, k. 402.174 M. K o m a s z y ñ s k i: Die Kandidatur des bayerischen Kurfürsten Maximilian Emanuel

im polnischen Thronfolgestreit. �Zeitschrift für bayerische Landesgeschichte� 1990, Bd 53,H. 2, s. 261.

175 Sapiehowie wci¹¿ zastanawiali siê, czy nie odst¹piæ Contiego i nie poprzeæ Ludwi-ka badeñskiego. Depesze..., T. 2, s. 4; A. S k r z y p i e t z: Sapiehowie..., s. 381. Waha³ siêw swych sympatiach Stanis³aw D¹mbski odk¹d Jakub Sobieski zbli¿y³ siê do matki i po-dobnie wielu innych. Stanis³aw D¹mbski do NN [bm], 20.01.1697. AGAD AR V, teka 2878.Tak¹ znacz¹c¹ rolê u boku Fryderyka Augusta odegra³ Jan Jerzy Przebendowski.

176 Depesze..., T. 1, s. 64.177 TR, k. 145.178 Depesze..., T. 1, s. 58.

Page 136: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

135

d³ugów, jakich narobi³ nad Wis³¹ jego przedstawiciel179. Twierdzi³a, ¿e naka¿dym kroku przekracza on uprawnienia, jakie otrzyma³, a w Warszawieposunê³a siê do szykanowania jego s³u¿by, tak ¿e musia³ korzystaæ z opie-ki prymasa180. Nape³ni³o to Ludwika XIV wielk¹ nieufno�ci¹ do poczynañambasadora. Naciski Sobieskiej odnios³y oczekiwany skutek i narobi³y am-basadorowi niema³o k³opotu. Król domaga³ siê wyja�nieñ, na co wydano4 miliony liwrów, i brutalnie dodawa³: �S³usznie mniema³ ksi¹dz Scarlatti,¿e tak nies³ychanych zobowi¹zañ dotrzymaæ niepodobna, zmusi³e� mnieW.M.Pan do potwierdzenia s³ów jego�181. Nakazywa³, by wróciæ do planówobioru jednego z Sobieskich lub ewentualnie Maksymiliana Emanuela, gdy-by poparcie Contiego zmala³o. Polignac broni³ siê rozpaczliwie, twierdz¹cz uraz¹, ¿e �³atwiej wielki ekspens, ni¿ wielki zawód znie�æ mo¿na�182. Po-sun¹³ siê do gro�by, ¿e je¿eli nie dostanie pieniêdzy, nie rêczy za wynik elek-cji. Snu³ wizjê Polski podporz¹dkowanej cesarzowi i to w obliczu silnej ry-walizacji w Europie, a na koniec bagatelizowa³: �[...] nie s¹dzê, aby obiecanesumy by³y nadzwyczajne�183. T³umaczenia nic nie pomog³y. W Wersalu za-pad³a decyzja, ¿e nad Wis³ê przyjedzie inny przedstawiciel Francji, by skon-trolowaæ postêpowanie Polignaca184.

Jednym z wiêkszych problemów wstrz¹saj¹cych Rzecz¹pospolit¹ podczasbezkrólewia by³y konfederacje wojskowe. Najpierw powsta³ zwi¹zek woj-ska koronnego po�ród towarzyszy chor¹gwi Józefa Karola Lubomirskiegomarsza³ka nadwornego koronnego stoj¹cych pod Wi�niowcem i Glinianami.Marsza³kowa³ jej Bogus³aw Baranowski. Nie jest do koñca jasne, kto by³twórc¹ konfederacji. Najbardziej ucierpia³ hetman wielki koronny Stanis³awJab³onowski, który utraci³ kontrolê nad wojskiem. Uniemo¿liwiæ mu to mia-³o przeprowadzenie ewentualnych planów elekcyjnych. Z tego wzglêdu,choæ w owym czasie oskar¿enia kierowano przede wszystkim przeciw So-bieskim � Marii Kazimierze i królewiczowi Jakubowi, nale¿y siê domy�laæautora zwi¹zku w�ród Lubomirskich wzglêdnie Potockich jako wrogówzarówno hetmana, jak i domu królewskiego. W³a�nie Lubomirscy najczê�ciejformu³owali zarzuty pod adresem Marii Kazimiery. Dowodzili, ¿e Sobiescypróbuj¹ przez konfederacjê wojska obaliæ woln¹ elekcjê. We w³asnej obro-nie królowa wskazywa³a, ¿e to jej maj¹tki ucierpia³y najbardziej podczas kon-

179 L. B a s t a r d: Négociations..., s. 112.180 Depesze..., T. 1, s. 55; L. B a s t a r d: Négociations..., s. 120; Ch. F a u c h e r: Histoire...,

s. 276.181 Depesze..., T. 1, s. 57.182 Ibidem, s. 59.183 Ibidem, s. 60�62.184 Ibidem, s. 72. Najpierw mia³ to byæ Forval, poniewa¿ jednak rozchorowa³ siê

w trakcie przygotowañ do tej misji, zast¹pi³ go opat Chateauneuf.

Page 137: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

136

federacji, co �wiadczyæ mia³o o jej niewinno�ci. Stanowi³o to dodatkow¹ wska-zówkê, ¿e to Lubomirscy mogli byæ autorami wydarzeñ. Przeciwnikom So-bieskich pl¹drowanie ich maj¹tków dawa³o nadziejê na szybsze wyczer-panie ich finansów i pozbawienie szans na koronê. Za niewinno�ci¹ MariiKazimiery przemawia natomiast fakt, ¿e zwi¹zek wymierzony by³ w Sta-nis³awa Jab³onowskiego. Podejrzewano o zachêcanie wojska do stworzeniakonfederacji królewicza Jakuba, pragn¹cego klêski wp³ywowego hetmana.Mia³ siê obawiaæ ma³¿eñstwa matki z hetmanem185. Hieronim Lubomir-ski z kolei pragn¹³ zniszczenia wp³ywów Jab³onowskiego i Sobieskich.Zwi¹zkowi oszczêdzali ziemie Lubomirskich, ca³y impet kieruj¹c na ziemieSobieskich186. Wydaje siê ma³o prawdopodobne, by królowa nie nadszarp-nê³a fortuny swych wrogów, maj¹c tak¹ mo¿liwo�æ. Ponadto nigdy wów-czas ani pó�niej Maria Kazimiera nie przyzna³a, ¿e odwo³a³a siê do pomo-cy wojska.

Gdy wie�æ o buncie dotar³a do stolicy, Ma³opolska wypowiedzia³a siêraczej za op³aceniem ¿o³nierzy i uspokojeniem wewnêtrznym, co tak¿e ra-dzili Lubomirscy. Oznacza³o to przed³u¿aj¹ce siê targi o wype³nienie ¿¹dañwojska. Natomiast Wielkopolska ¿¹da³a poskromienia buntu uderzeniempospolitego ruszenia. Mog³o to przywróciæ nadszarpniêty autorytet hetma-na. Przeciwko zwo³aniu pospolitego ruszenia najgorêcej protestowa³o Ma-zowsze, kontrolowane przez Lubomirskich, oraz Prusy, które w³a�nie stara³siê pozyskaæ Polignac. Postanowiono ostatecznie, ¿e województwa dostar-cz¹ pieni¹dze dla wojska w styczniu 1697 roku. Decyzjê tê zaakceptowalihetmani koronni i litewscy oraz prymas187. W marcu mia³a zebraæ siê komi-sja do rozmów z przedstawicielami konfederacji.

Wkrótce po konwokacji podobny zwi¹zek wojskowy powsta³ na Litwie.Marsza³kiem zosta³ Grzegorz Ogiñski, �ale, ¿e nieobmy�lanie siê to wszczê³onied³ugo te¿ trwa³� � pisa³ Krzysztof Zawisza188. Za konfederacj¹ litewsk¹równie¿ mia³a staæ Maria Kazimiera189. Konfederacja ta by³a faktycznie czê-

185 Prymas przestrzega³ królewicza, by trzyma³ siê z dala od konfederatów, bo plotkaprzypisuje mu rolê inspiratora zwi¹zku. Prymas do Jakuba Ludwika Sobieskiego. Radzie-jowice, 4.12.1696. NGAB, f. 694, o. 12, rkps 312, k. 5; H. Z d z i t o w i e c k a - J a s i e ñ s k a:Konfederacja Baranowskiego w dobie bezkrólewia po Janie III. �Ateneum Wileñskie� 1929,R. VI, s. 102, 477.

186 K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski..., s. 62�64. Próbuj¹c pozyskaæ buntowników,Szczêsny Potocki podejmowa³ ich bankietem. J. B a r t o s z e w i c z: Hetmani polscy koron-ni i wielkiego ksiêstwa litewskiego. Z. 3. Warszawa 1860, s. 1.

187 H. Z d z i t o w i e c k a - J a s i e ñ s k a: Konfederacja..., s. 106�108.188 K. Z a w i s z a: Pamiêtniki..., s. 186; Dominik Micha³ S³uszka do Kazimierza Sapie-

hy. Tykocin, 18.10.1696. B.Czart., rkps 1668, s. 134.189 Dyaryusz prawdziwy..., s. 453. W listach do prymasa królowa dopomina³a siê uka-

rania wszystkich rzucaj¹cych na ni¹ oszczerstwa. Poniewa¿ to przede wszystkim podskar-biowie koronny i litewski kolportowali te wie�ci, domaga³a siê, by przedstawili dowody.

Page 138: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

137

�ci¹ za¿artej walki tocz¹cej siê pomiêdzy Sapiehami a republikantami190. Po-noæ królowa i Jab³onowski planowali namówiæ Baranowskiego, by udzieli³pomocy wojsku litewskiemu, ale nie uda³o siê to. Halina Zdzitowiecka-Ja-sieñska twierdzi, ¿e próby te zosta³y wykryte i zablokowane przez Hiero-nima Lubomirskiego191. Grzegorz Ogiñski stara³ siê pozyskaæ dla zwi¹zkuwszystkich nieprzyjació³ Sapiehów. Pisa³ do Marcina Kryszpina kasztelanatrockiego, przedstawiaj¹c mu powody zawi¹zania konfederacji, utworzonej�dla odebrania zas³ug krwawie zas³u¿onych�192. Pragn¹c wspomóc swychstronników i zwróciæ zainteresowanie republikantów elekcj¹ i kandydatu-r¹ francusk¹, Polignac zamy�la³ o rozwi¹zaniu konfederacji litewskiej. Po-magali mu Lubomirscy; ponoæ Baranowski zobowi¹za³ siê wobec podskar-biego, ¿e nie udzieli pomocy Ogiñskiemu. Zwi¹zek litewski nie mia³ wiêcwiêkszych szans przetrwania wobec potêgi Sapiehów. Hetman wielki koron-ny rozpocz¹³ przygotowania do rozprawy ze zbuntowanym wojskiem193.Przede wszystkim wezwa³ do siebie syna, przebywaj¹cego wówczas w War-szawie. Aleksander Pawe³ Sapieha marsza³ek nadworny litewski mia³ wró-ciæ do domu, by pomóc ojcu ��wiatem wodziæ�194. Przyst¹piono do rozpra-wy z wojskiem i nie napotkano wiêkszego oporu195. Chc¹c wzmocniæ swojesi³y, Sapiehowie pogodzili siê z biskupem wileñskim Konstantym Brzostow-skim i po³¹czyli siê z Radziwi³³ami. Potem rozprawiono siê z Ogiñskim.

¯¹da³a nawet zwo³ania rady senatu w tej sprawie. Maria Kazimiera do prymasa [bm, bd].B.Czart., rkps 441, k. 537�538; Maria Kazimiera do prymasa [bm], 5.12.1696. B.Czart.,rkps 1668, k. 102; Maria Kazimiera do prymasa. Warszawa, 25.03.1697. B.Czart., rkps 446,k. 3�4. Królowa w listach do prymasa podkre�la³a, ¿e nie chce, by jakiekolwiek zarzutypod jej adresem oczernia³y dobre imiê królewicza Jakuba. Maria Kazimiera do prymasa.Warszawa, 26.03.1697. LNB ASap, rkps 436, k. 93v; K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski...,s. 61, 86.

190 A. S k r z y p i e t z: Sapiehowie..., s. 378�379.191 Pomimo do�æ o¿ywionej korespondencji pomiêdzy Teofil¹ Ogiñsk¹ chor¹¿yn¹ li-

tewsk¹ a Bogus³awem Baranowskiem nie uda³o siê zainteresowaæ wojska koronnegowypraw¹ na Litwê. Mówiono nawet, ¿e po�redniczy³ w tych rozmowach pozostaj¹cy naus³ugach królowej Horodyñski. H. Z d z i t o w i e c k a - J a s i e ñ s k a: Konfederacja..., s. 478�479. Niejaki Szaniawski pisa³ w zwi¹zku z tym do Józefa Bogus³awa S³uszki, ¿e nastrojena Litwie s¹ po wiêkszej czê�ci nieprzychylne królowej i jej partyzantom, do którychadresat siê zalicza³. Szaniawski do Józefa Bogus³awa S³uszki. Grodno, 25.11.1696. B.PAN,rkps 399, k. 88. Przynajmniej czê�æ tej korespondencji zosta³a opublikowana i kr¹¿y³aw odpisach. List Imæ pani Ogiñskiej do imæ. pana starosty ostrowskiego. B.Czart., rkps 190,k. 507. List imæ pana chor¹¿ego WXL do tego¿ pana Stryja konsyliarza zwi¹zku koronnego ode-s³any przez pana Horodyñskiego. B.Czart., rkps 190, k. 501.

192 Grzegorz Ogiñski do Micha³a Kocie³³a. Brze�æ, 8.11.1696. AGAD AR V, teka 10701.193 Dyaryusz prawdziwy..., s. 446�448.194 NN do NN. Bia³a, 28.11.1696. B.Czart., rkps 1668, k. 93. Poniewa¿ list wys³ano

z Bia³ej, byæ mo¿e jego autorem by³ Karol Stanis³aw Radziwi³³, podkanclerzy litewski.195 Dyaryusz prawdziwy..., s. 453�454; Micha³ Franciszek Sapieha do NN. Grodno,

11.[?].1796. AGAD AR V, teka 13865.

Page 139: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

138

26 listopada 1696 roku, dziêki interwencji Kazimierza Sapiehy, AleksandraPaw³a Sapiehy, Karola Stanis³awa Radziwi³³a i Jana Odrow¹¿a Pieni¹¿ka,zwi¹zek litewski rozwi¹zano196. Biskup wileñski pisa³ do podkanclerzegolitewskiego, gratuluj¹c mu sukcesu, �¿e� WMP. powag¹ swoj¹ zat³umi³� do-mowe zamieszanie197. 12 grudnia zadowolony Stanis³aw Herakliusz Lubo-mirski donosi³ Adamowi Sieniawskiemu co nastêpuje: �W Litwie szczê�ci siêwojewodzie wileñskiemu, wszystko wojsko przy nim uczyni³o konfedera-cj¹ drug¹ przeciwko zwi¹zkowi niepos³usznemu, których obleg³ w Brze-�ciu�198. Marsza³ek pragn¹³, by wojsko koronne jak najd³u¿ej pozostawa³oprzeciwne Jab³onowskiemu199.

Obaj Sapiehowie próbowali nie dopu�ciæ do konsolidowania szeregównieprzyjació³. Zim¹ 1696 roku i wiosn¹ nastêpnego zorganizowali wiele spo-tkañ z najbardziej wp³ywowymi na Litwie osobisto�ciami, kaptuj¹c sobiestronników. Nie zawsze by³y to starania owocne. W listopadzie BenedyktSapieha konferowa³ w sprawie poparcia Contiego z Kryszpinami. Podpisa-no nawet stosown¹ umowê, lecz mimo pozornej przychylno�ci dla propo-zycji podskarbiego Kryszpinowie stanêli potem razem z koalicj¹ antysapie-¿yñsk¹ po stronie Sasa200. Andrzej Kryszpin wojewoda witebski i biskup¿mudzki � Jan Hieronim Kryszpin byli stronnikami Sobieskich201. Za ko-ekwacj¹, zatem przeciw Sapiehom, opowiedzia³ siê tak¿e jeden z czynniej-szych �republikantów� � Micha³ Kocie³³ kasztelan witebski202. W marcu 1697roku podskarbi spotka³ siê tak¿e z Krzysztofem Zawisz¹ starost¹ miñskim,�w interesie ró¿nego rozumienia mego z domem jegomo�ci oko³o elekcjikróla przysz³ego�203 � jak relacjonowa³ ten ostatni. �Rozjechali�my siêw�ród wzajemnych grzeczno�ci� � sucho podsumowa³ owo spotkanie sta-rosta miñski204. Tak¿e on znajdzie siê pó�niej w�ród zwolenników FryderykaAugusta. Za� w czasie elekcji stan¹³ przeciw Sapiehom i domaga³ siê koekwa-

196 Depesze..., T. 1, s. 44.197 Konstanty Brzostowski do Karola Stanis³awa Radziwi³³a [bm, bd]. AGAD AR II,

teka 1513.198 Stanis³aw Herakliusz Lubomirski do Adama Sieniawskiego [bm], 12.12.1696.

B.Czart., rkps 5876, k. 22648.199 Ponoæ wojsko deklarowa³o, ¿e nie chce siê mieszaæ do wolnej elekcji, ani opowia-

daæ za którym� z kandydatów. Marsza³ek prosi³ o wydanie chlebów zimowych dla tejczê�ci wojska, która nie przyst¹pi³a do konfederacji. Stanis³aw Herakliusz Lubomirski doprymasa [bm, bd]. B.Czart., rkps 1668, k. 99�100.

200 A. R a c h u b a: Benedykt Sapieha..., s. 586.201 T. S i e r z p u t o w s k i: Pierwsza próba reformy politycznej w Polsce. Warszawa 1905,

s. 34.202 T. Wa s i l e w s k i: Walka o zrównanie praw szlachty litewskiej z koronn¹ od unii lubel-

skiej do pocz¹tku XVIII wieku. �Zapiski Historyczne� 1986, T. 51, z. 1, s. 59.203 K. Z a w i s z a: Pamiêtniki..., s. 50.204 Ibidem.

Page 140: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

139

cji205. Polignac twierdzi³, ¿e uspokoi³ Litwê i uda³o mu siê pogodziæ het-mana z konfederatami206. Jego zdaniem Sapiehowie, Kryspinowie i Ogiñscyu³o¿yli siê pomiêdzy sob¹ i zapanowa³ spokój207. Ambasador zdawa³ siê niedostrzegaæ g³êbszych przyczyn konfliktu w Wielkim Ksiêstwie, zatem po-zory ciszy uspokoi³y go zupe³nie. Ponoæ Aleksander Sapieha marsza³ek na-dworny litewski mia³ rozmawiaæ ze zwi¹zkowymi i wzi¹³ pieni¹dze za prze-konanie ich do kandydatury francuskiej. Sapiehowie z³o¿yli obietnicê, ¿ew 1697 roku w S³onimiu u³o¿¹ siê ze szlacht¹, na kogo zag³osuj¹ w czasieelekcji. W zwi¹zku z tym tego ambasador deklarowa³, ¿e pozyska³ 2/3 Rze-czypospolitej.

W listopadzie 1696 roku komisja powo³ana na konwokacji do rozmówze zwi¹zkiem koronnym rozesz³a siê z niczym. Postawiono rozpatrzyæ brakpieniêdzy na trybunale skarbowym i zabezpieczyæ ¿o³nierzom ¿ywno�æ nazimê208. Zgodnie z wcze�niejszymi decyzjami dopiero w pocz¹tkach 1697roku wys³ano do Lwowa komisjê do porozumienia z wojskiem209. Poniewa¿konfederaci protestowali przeciw obecno�ci Jab³onowskiego, co wiele mówina temat autora zwi¹zku, pozosta³ on we Lwowie, podczas gdy obradyprowadzono w Samborze. Otwarcie mówiono, ¿e wysi³ki komisji przypo-minaj¹ pracê Penelopy, co bowiem w ci¹gu dnia zostanie uradzone, to noc¹niwecz¹ poufne spotkania przedstawicieli zwi¹zku z niektórymi cz³onkamikomisji. Lubomirscy starali siê mocno, by utrzymaæ w kraju niepokój i jed-nocze�nie izolowaæ hetmana od ¿o³nierzy. Konfederacja nadal niszczy³aprzede wszystkim dobra Sobieskich. Zdaniem Kazimierza Piwarskiego, w³a-�nie ten fakt i oszczêdzanie maj¹tków Lubomirskich stanowi dowód winy

205 Ibidem.206 T. S i e r z p u t o w s k i: Pierwsza próba..., s. 35.207 Depesze..., T. 1, s. 54�56.208 Manifest pp.Komisarzów od Rzpltey z konwokacjej do zwi¹zku ratione nie doj�cia z nimi

traktatu 4 listopada 1696. B.Czart., rkps 442, k. 48�49. Wielu obawia³o siê, jak post¹pi nie-zaopatrzone wojsko, gdy zima rozpocznie siê na dobre. Zapobiegliwy Stanis³aw Szczu-ka pisa³ do Baranowskiego dwukrotnie z pro�b¹ o oszczêdzenie jego dóbr. Stanis³awSzczuka do (Bogus³awa) Piotra Baranowskiego. Lublin, 22.11.1696 i Radzyna, 3.12.1696.B.Czart., rkps 1668, k. 199�202. Baranowski zwróci³ siê do prymasa, ¿¹daj¹c uniwersa-³u, by szlachta i duchowieñstwo przekaza³y ¿ywno�æ dla wojska. (Bogus³aw) Piotr Ba-ranowski do prymasa [bm, bd]. B.Czart., rkps 1668, k. 97. Radziejowski zarzuca³ konfe-deratom pl¹drowanie dóbr szlacheckich. Prymas do (Bogus³awa) Piotra Baranowskiego.Radziejowice, 1.12.1696. B.Czart., rkps 1668, k. 98. Szlachta pruska pisa³a do zwi¹zkowych,¿e zebra³a i wys³a³a pieni¹dze dla wojska i nie rozumie, dlaczego zwi¹zek jeszcze trwa.¯alili siê przy tym na nadmierne obci¹¿enia podatkowe i zwolnienia od hiberny, z jakichkorzystaj¹ tamtejsze miasta i duchowieñstwo. Repons Pruskiej prowincji na Generale Gro-dzickim w Martii wydany na instrukcjê zwi¹zku 8va Januarii pos³om zwi¹zkowym. B.Czart., rkps1668, k. 353�357.

209 Dyaryusz prawdziwy..., s. 459.

Page 141: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

140

tych ostatnich. Hieronim Lubomirski konkurowa³ ze Stanis³awem Jab³onow-skim o pozyskanie wojska. Podskarbi podejmowa³ bardzo wystawnie przed-stawicieli zwi¹zku. Mia³ te¿ im ofiarowaæ 100 tysiêcy talarów na podtrzy-manie buntu210. Ponoæ królowa da³a Rafa³owi Leszczyñskiemu pieni¹dze narozwi¹zanie konfederacji, ale pozostali cz³onkowie komisji zgodnie po�wiad-czali, ¿e owych 50 tysiêcy talarów nikt nie widzia³. Mariê Kazimierê oskar-¿ano, ¿e chce sobie nies³usznie przypisaæ zas³ugi, a potem pos¹dzono gene-ra³a wielkopolskiego o zdefraudowanie powierzonej mu sumy211. �Gazetteof London� donosi³a, ¿e to Polignacowi zale¿a³o na utrzymaniu konfedera-cji, póki król nie bêdzie obrany212. Sam za� ambasador w depeszach twier-dzi³, ¿e spróbuje wykorzystaæ obrady komisji do pozyskania przyjació³. Na-tomiast przyznawa³ siê otwarcie do pomocy w rozwi¹zaniu konfederacji li-tewskiej, ¿eby pomóc Sapiehom213. Zdaniem Za³uskiego, podskarbi koron-ny, gorzkimi ³zami oblewa³ upór, z jakim przedstawiciele zwi¹zku obstawaliprzy jego trwaniu. Wespó³ ze Stefanem Potockim starost¹ czerkaskim, mielid¹¿yæ do poznania nazwisk zdrajców, którzy bunt umacniali. Plotkowano,¿e to okoliczna szlachta �pracuje� nad wojskiem, ale przedstawiciele wojskanie ujawnili ¿adnych nazwisk. Powstaje pytanie, w czyim imieniu dzia³ali ciludzie, o ile w ogóle istnieli214. Prymas korespondowa³ osobi�cie z Baranow-skim, namawiaj¹c go do rozwi¹zania konfederacji215. Zaczêto te¿ siaæ pogró¿-ki, jakoby hetman wielki koronny gotowa³ pogrom wojsku koronnemu216. Pokraju kr¹¿y³y zatrwa¿aj¹ce wie�ci, ¿e Jakub Sobieski u¿yje zbuntowanego

210 K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski..., s. 62�64. Wobec niebezpieczeñstwa zerwa-nia rozmów wysy³ano tam ludzi s³yn¹cych z talentów oratorskich, np. Stefana Potockie-go starostê czerkaskiego. Dyaryusz prawdziwy..., s. 462; A. S k r z y p i e t z: Potoccy..., s. 47�48; M. Wa g n e r: Stanis³aw Jab³onowski..., Cz. 2, s. 67; H. Z d z i t o w i e c k a - J a s i e ñ s k a:Konfederacja..., s. 471.

211 Z Warszawy 20 marca 1697. B.Czart., rkps 188, k. 269�270. Maria Kazimiera rze-czywi�cie przekaza³a pieni¹dze na rozwi¹zanie wojska i w przysz³o�ci u³o¿y³a siê z Au-gustem II o zwrot tej sumy, pieniêdzy oczywi�cie nigdy nie otrzyma³a. Maria Kazimierado Jakuba Ludwika Sobieskiego [bm], 21.09.[1698?]. NGAB, f. 694, o. 12, rkps 157, k. 1r�7v; Maria Kazimiera do Jakuba Ludwika Sobieskiego [bm, bd]. NGAB, f. 694, o. 12, rkps157, k. 29r�30v.

212 �Gazette of London�, 19.12.1696. B.PAN, rkps 8226, k. 90.213 Depesze..., T. 1, s. 64.214 Andrzej Chryzostom Za³uski do prymasa. Sambor, 13.05.1697. B.Czart., rkps 189,

k. 7�16. Za³uski zawsze dba³y o swoj¹ popularno�æ wyda³ niemal natychmiast drukiemMowy jegomo�ci Andrzeja Zaluskiego biskupa p³ockiego w Samborze podczas traktatów z skonfe-derowanym wojskiem miane, na pro�bê Collegia Commisarialis zkonnotowane. Lwów 1697.

215 Prymas do (Bogus³awa) Piotra Baranowskiego [bm, bd]. BN, rkps 9015, k. 314�315.

216 List imp. Horodyñskiego do pewnego konsyliarza wojska zwi¹zkowego koronnego w³asn¹rêk¹ pisany 20 marca 1697. B.Czart., rkps 188, k. 313�314. Jeszcze jedna próba podwa¿e-nia zaufania wojak do hetmana wielkiego koronnego.

Page 142: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

141

wojska, by zdobyæ koronê217. Na Litwie za� wzywano szlachtê do stawie-nia siê na elekcjê pospolitym ruszeniem, by dopilnowaæ wolno�ci wyborukróla218. Obawy, ¿e dalsze trwanie konfederacji zniecierpliwi szlachtê i po-budzi j¹ do dalszych dzia³añ, zmieni³y stanowisko Lubomirskiego. Przesta³wspomagaæ zwi¹zkowych. Bezpo�rednie kroki podj¹³ tak¿e Jab³onowskii rozpocz¹³ rozmowy z Baranowskim; przekaza³ mu pieni¹dze ofiarowaneprzez Sobieskich na rozwi¹zanie zwi¹zku, po czym 11 maja zlikwidowa³zwi¹zek219.

Gdy hetmani odnosili sukces, rozwi¹zuj¹c konfederacjê, Polignac prze-¿ywa³ pora¿kê; ju¿ samo przybycie nowego wys³annika mog³o oznaczaæ klê-skê jego misji w Polsce. Przys³any nad Wis³ê opat Chateauneuf mia³ skon-trolowaæ poczynania opata Bonportu. W jego instrukcji przypominano, ¿ePolignac otrzyma³ znaczne sumy, a jeszcze wiêksze obieca³ Polakom. ¯ycze-niem Ludwika XIV by³a wspó³praca z Sobieskimi i wyniesienie na tron ko-go� z tej rodziny. Zalecano szukanie oparcia w królowej. Skoro m³odsi sy-nowie Jana III nie chcieli kandydowaæ, Król S³oñce zgodzi³ siê na przedsta-wienie kandydatury Contiego, ale podkre�la³, ¿e nie wolno wydawaæ na todu¿ych pieniêdzy. Ponoæ przywódcy najwiêkszych domów opowiedzieli siêza kandydatem francuskim. Wspominano sumê 6 milionów liwrów, któreponoæ rozdysponowa³ Polignac. Choæ Ludwik XIV zdawa³ sobie sprawêz tego, jak wa¿ne jest pozyskanie Polski, jednak stale kaza³ oszczêdzaæ, gdy¿nie mia³ pieniêdzy. Suma, jakiej oczekiwa³ opat Bonportu � 3 miliony ta-larów by³a dlañ absolutnie niemo¿liwa do zdobycia220. Nale¿a³o zbadaæ,na co i ile pieniêdzy wyda³ opat Bonportu. Pose³ zapewnia³, ¿e Sobiescy niezdo³aj¹ zebraæ wokó³ siebie stronnictwa, które wynios³oby ich na tron, je-¿eli jest inaczej, nie wolno ich zra¿aæ do Francji. Chateauneuf otrzyma³ za-danie przy³¹czenia siê do zwolenników królowej i zaleciæ wszystkim stron-nikom Francji, by uczynili to samo, a j¹ sam¹ przekonaæ do wystawienia kan-dydatury którego� z m³odszych synów. Król nakazywa³ odwo³aæ przy-rzeczenia z³o¿one przez Polignaca, których wykonanie jest niemo¿li-we. Nale¿a³y do nich odebranie Kamieñca i rezygnacja ma³¿onki Contiegoz oprawy221.

217 Excerpt z listu z Sambora 13 marca 1697. B.Czart., rkps 188, k. 267�268.218 Uniwersa³ prywatny do powiatów i ziem WXLitewskiego, aby pospolitym ruszeniem sta-

wali na elekcj¹ [bm], 28.03.1697. B.Czart., rkps 188, k. 319.219 Dyaryusz prawdziwy..., s. 478; K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski..., s. 67; M. Wa -

g n e r: Stanis³aw Jab³onowski..., Cz. 2, s. 169.220 Inne �ród³o francuskie donosi, ¿e Ludwik XIV upewniony przez ambasadora

o sukcesie Contiego, da³ nowemu wys³annikowi w³a�nie 3 mln talarów. AE, Mémoires,Pologne. T. 5: Election du Roi Auguste II, k. 18, 24v.

221 Depesze..., T. 1, s. 65�68; Recueil..., Pologne..., s. 231�243; D. L a F o r c e de: Le grandConti..., s. 150�151.

Page 143: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

142

Innym zmartwieniem ambasadora sta³y siê wie�ci, ¿e u Forbin Jansonaw Rzymie pojawi³ siê wys³annik elektora saskiego z zadaniem wybadaniagotowo�ci Francji do poparcia jego kandydatury w Polsce. Ludwik XIV niewyrazi³ zainteresowania tym pomys³em222. Jakkolwiek Fryderyk Augustzdradzi³ swe zamiary królowi francuskiemu, odmowa Wersalu wcale go niezrazi³a223.

* * *

Po zakoñczeniu konwokacji Polignac z wielk¹ energi¹ przyst¹pi³ do two-rzenia silnego stronnictwa francuskiego, którego czo³ow¹ postaci¹ by³ Hie-ronim Lubomirski. Podskarbi aktywnie w³¹czy³ siê w pracê ambasadora.Partia szybko rozrasta³a siê, ³¹cz¹c nowych, a wp³ywowych senatorów.Zamys³em opata Bonportu sta³o siê pozyskanie magnatów, by przez nich móckierowaæ sympatiami politycznymi szlachty. Senatorom sk³ada³ obietnice fi-nansowe i ofiarowywa³ prezenty. Wkrótce do stronnictwa licznie przy³¹czy-³y siê kobiety z rodzin magnackich, co wzbudza³o powszechne niezadowo-lenie i g³osy protestu.

Szerokie rzesze szlachty próbowa³ Polignac pozyskaæ przez prowadzo-n¹ z wielkim rozmachem kampaniê propagandow¹. Nie tylko zachwala³ksiêcia Conti, ale przede wszystkim dyskredytowa³ swych przeciwników,zw³aszcza Sobieskich. Szczególnie brutalny atak przypuszczono na królow¹.Na tak pomy�lan¹ walkê wyborcz¹ potrzebowa³ ambasador ogromnych pie-niêdzy. Tymczasem Wersal, zgodnie z wcze�niejszymi ustaleniami, gotów-ki nie przysy³a³. Ponawiane wci¹¿ apele pos³a o subsydia napotyka³y iryta-cjê Ludwika XIV.

Nie mog¹c zorientowaæ siê wyra�nie w sytuacji w Polsce, gdy¿ przekazyambasadora czêsto bywa³y sprzeczne, król francuski nalega³ na elastycznedzia³ania swego przedstawiciela. Gotów by³ poprzeæ zabiegi o koronê dlaswego kuzyna ksiêcia Conti, ale nie chcia³ wydawaæ na to przedsiêwziê-cie zbyt du¿ych pieniêdzy. Tym samym ka¿da wzmianka o niepewno�cikandydatury francuskiej sk³ania³a monarchê do powrotu do pierwotnychplanów wsparcia Sobieskich, pod warunkiem, ¿e oni ze swej strony ze-chc¹ wspó³pracowaæ z Francj¹. Te zmiany decyzji Ludwika XIV nie wp³y-wa³y na postêpowanie opata Bonportu. We w³asnym mniemaniu zd¹¿a³ dosukcesu.

222 Wys³annik saski próbowa³ te¿ trafiæ do Ludwika XIV przez wys³anników Francjiw Danii i Holandii. Depesze..., T. 2, s. 21�24. Ponoæ Polignac wiedzia³ o tych staraniach,ale s¹dzi³, ¿e o pomoc zabiega Ludwik badeñski. AE, Mémoires, Pologne T. 5: Electiondu Roi Auguste II, k. 109.

223 J. S t a s z e w s k i: August II. Wroc³aw�Warszawa�Kraków 1998, s. 54�55.

Page 144: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

W tym samym czasie Polska szamota³a siê z trudno�ciami wewnêtrzny-mi. Bezkrólewie ci¹gnê³o siê w nieskoñczono�æ, a up³ywaj¹cy czas pog³êbia³niepewno�æ g³ównych graczy politycznych. Nieustannie zmieniano stronnic-twa i pozyskiwano nowych zwolenników. Zamieszanie wewnêtrzne pog³ê-bi³y konfederacje wojskowe zawi¹zane w Koronie i na Litwie. Walka wy-borcza by³a niewiarygodnie brutalna, przede wszystkim z powodu licznychpism politycznych kursuj¹cych po kraju, a z ca³¹ bezwzglêdno�ci¹ atakuj¹-cych przeciwników politycznych. Ulotki nie ujawnia³y programów politycz-nych kandydatów, lecz obna¿a³y b³êdy i s³abo�ci przeciwników.

Pomimo ¿e Polignac wielokrotnie zapewnia³ króla o spodziewanej prze-granej Sobieskich w przysz³ej elekcji, walka z nimi nie okaza³a siê wcale ³a-twa. Ambasador napotka³ liczne przeszkody na drodze do ugruntowaniakandydatury francuskiej w Polsce. Nieustanne napa�ci pos³a na Mariê Ka-zimierê, maj¹ce na celu jej zdyskredytowanie, chybi³y. Gdy królowa pragn¹czemsty, wyst¹pi³a ze skarg¹ do Króla S³oñce, ten wys³ucha³ jej przychylnymuchem. Zada³ swemu przedstawicielowi pytanie, gdzie podziewaj¹ siê pie-ni¹dze wysy³ane do Polski i dlaczego pose³ nie przestrzega nakazów zacho-wania oszczêdno�ci. Wreszcie nieufny wobec Polignaca przys³a³ nad Wis³êkolejnego przedstawiciela, maj¹cego skontrolowaæ postêpowanie opata Bon-portu i zweryfikowaæ na miejscu jego poczynania.

Page 145: Francuskie Zabiegi o Korone Polska
Page 146: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

145

Rozdwojona elekcja i pora¿ka francuska

Po przybyciu nad Wis³ê nowego przedstawiciela Ludwika XIV opata Cha-teauneuf Polignac przedstawi³ mu obraz Polski oddanej ksiêciu Conti.Je¿eli Litwa nie popiera³a Francji w ca³o�ci, to przecie¿ by³ po jej stronie naj-potê¿niejszy i najbardziej wp³ywowy z tamtejszych domów � Sapiehów.W Wielkopolsce nale¿a³o jeszcze zdobyæ Rafa³a Leszczyñskiego, który �co prawda � opowiada³ siê za Mari¹ Kazimier¹, ale nie chcia³ g³osowaæ nakrólewicza Jakuba1. Ponadto wspiera³ Polignaca kardyna³ Radziejowski.W Ma³opolsce mia³ Conti przeciw sobie Stanis³awa Jab³onowskiego, które-go pozycja, zdaniem pos³a, by³a s³aba po buncie wojska; natomiast wielki-mi wp³ywami cieszyli siê tam Lubomirscy � czo³owi stronnicy Francji. Doswych popleczników zalicza³ opat Bonportu szlachtê rusk¹, prusk¹ i mazo-wieck¹2. Zdaje siê, ¿e ani wobec Chateauneufa, ani sam przed sob¹ Polignacnie rozwa¿a³ mo¿liwo�ci utraty g³osów ju¿ zdobytych. Nie zauwa¿y³ wahañkasztelana che³miñskiego � Jana Jerzego Przebendowskiego. Ten, choæ li-czono go zarówno w gronie przyjació³ Jakuba Sobieskiego, jak i ksiêcia Con-ti, znalaz³ siê ostatecznie w stronnictwie saskim3. Ambasador zarêcza³, ¿e

1 M. D r o z d o w s k i: Sobiescy a Stanis³aw Leszczyñski. �Sobótka� 1980, z. 2, s. 383;M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera d�Arquien Sobieska królowa Polski (1641�1716). Kra-ków 1983, s. 197. Choæ ludzie z otoczenia Leszczyñskich pozostali wierni Jakubowi So-bieskiemu. P. G l a b i s z e w s k i: Franciszek Radzewski wielkopolski dzia³acz szlachecki i pisarzpolityczny czasów saskich. Poznañ 1999, s. 20�21.

2 Depesze ksiêdza de Polignac pos³a francuskiego po �mierci Jana III króla polskiego. Z rêko-pisu cesarskiej biblioteki w Pary¿u. T. 1. Wyd. J.K. ¯upañski. Poznañ 1855, s. 61�62, 71;K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski hetman wielki koronny. Kraków 1929, s. 71�73; M. Wa -g n e r: Stanis³aw Jab³onowski (1634�1702) polityk i dowódca. Cz. 1 i 2. Siedlce 1997, s. 194.

3 K. P i w a r s k i: Królewicz Jakub Sobieski w O³awie. Kraków 1939, s. 16�17. Dwulico-wych i k³amliwych stronników by³o znacznie wiêcej. Marsza³ek wielki koronny zapew-

10 Francuskie...

Page 147: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

146

resztê czo³owych panów da siê pozyskaæ dalszymi obietnicami finansowy-mi. Ju¿ w styczniu donosi³ Ludwikowi XIV, ¿e spotyka siê ze swymi wypró-bowanymi przyjació³mi � podskarbimi koronnym i litewskim oraz bisku-pem p³ockim. Razem zamierzali przekonaæ do swojej sprawy kanclerza li-tewskiego � Dominika Miko³aja Radziwi³³a oraz wojewodów: poznañskiego� Wojciecha Konstantego Brezê i ³êczyckiego � Rafa³a Leszczyñskiego. Jakzawsze pe³en optymizmu, pose³ nie w¹tpi³, ¿e uda mu siê ich pozyskaæ4.Wkrótce za 6 tysiêcy talarów zdobyto dla Francji Stefana Potockiego ³ow-czego koronnego. Pocz¹tkowo przewidywano, ¿e jego g³os bêdzie dro¿szy,ale gdy �obaczy³, ¿e ca³a rodzina jego posz³a na stronê Francji, ³atwiejszy by³do traktowania�5. Ku rado�ci Polignaca, wszyscy Potoccy odst¹pili królewi-cza Jakuba i przeszli na stronê Francji. Staraj¹c siê utrwaliæ ich przyja�ñ naj-wa¿niejszych osób, ambasador obiecywa³ pieni¹dze. Sapiehom 200 tysiêcytalarów do podzia³u, ale Kazimierzowi Sapie¿e dodatkowo 10 tysiêcy, a jegosynowi marsza³kowi nadwornemu � 2 tysi¹ce, Hieronimowi Lubomirskie-mu � 30 tysiêcy, a Stanis³awowi Herakliuszowi � 20 tysiêcy, poniewa¿ mar-sza³ek wci¹¿ waha³ siê w swych sympatiach. Tyle samo � po 20 tysiêcy do-stali ich bracia Jerzy Dominik podstoli koronny, Józef Aleksander koniuszykoronny. Kardyna³ Radziejowski mia³ otrzymaæ 60 tysiêcy talarów i pier�cieño warto�ci 2 tysiêcy, ale za to obiecywa³ s³u¿yæ Ludwikowi XIV nie tylkow Polsce, ale tak¿e w Rzymie. Zamiast pensji prymas domaga³ siê od królafrancuskiego opactwa, czym Wersal nie by³ zachwycony. Na wszelki wypa-dek ambasador nie pomin¹³ �pani kardyna³owej�, czyli Konstancji Towiañ-skiej6. �Biskupa p³ockiego i jego braci, którzy wszyscy trzej s¹ senatoramikupi³em bardzo tanio bacz¹c na u¿ytek, który z nich bêdê móg³ wyci¹gn¹æ�7

nia³ królewicza Jakuba, ¿e �nikogo inszego za króla mieæ nie chc¹�, podczas gdy Polignacliczy³ go w�ród swoich zwolenników. Stanis³aw Ma³achowski do Jana Ma³achowskiego.Warszawa, 8.01.1697. B.PAN K., rkps 596, k. 67.

4 Polignac do Ludwika XIV. Warszawa, 16.01.1697. AE Pologne 97, k. 3.5 Depesze..., T. 2, s. 16.6 Czê�æ tych sum zwróci³ prymasowi August II w postaci prezentu dla kasztelanowej

Towiañskiej. J. S t a s z e w s k i: August II. Wroc³aw�Warszawa�Kraków 1998, s. 115. Lu-dwik XIV d³ugów Polignaca nie zamierza³ sp³acaæ. I d e m: O miejsce w Europie. Stosunki Pol-ski i Saksonii z Francj¹ na prze³omie XVII i XVIII wieku. Warszawa 1973, s. 113�114. PonoæRadziejowski �dok³ada³� do elekcji w³asne pieni¹dze. Depesze..., s. 16; H. O l s z e w s k i:Doktryny prawno-ustrojowe czasów saskich (1697�1740). Warszawa 1961, s. 22; J. S t a s z e w -s k i: Elekcja 1697 roku. W: J. S t a s z e w s k i: �Jak Polskê przemieniæ w kraj kwitn¹cy...� Szkicei studia z czasów saskich. Olsztyn 1997, s. 17; Polignac wierzy³, ¿e gdyby mia³ pieni¹dze,zdo³a³by przej¹æ stronników Jakuba Sobieskiego. Wtedy w³a�nie, w jednym zaledwie li-�cie wspomina³, ¿e Brandenburgia nie zdo³a osadziæ swojego kandydata na tronie pol-skim. Polignac do Ludwika XIV [bm], 1.03.1697. NGAB, f. 694, o. 12, rkps 312, k. 1r�4r.

7 Obok oddanego Francji Andrzeja Chryzostoma Za³uskiego, wymieni³ tu pose³ kasz-telana wojnickiego � Franciszka Za³uskiego i kasztelana rawskiego � Hieronima. De-pesze..., T. 1, s. 64, 71�73.

Page 148: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

147

� dodawa³ cynicznie. Pose³ zapewnia³, ¿e s¹ to kwoty w³a�ciwie tylko przy-obiecane, których po³owê nale¿y wyp³aciæ jeszcze przed elekcj¹. Podkre�la³,¿e tê sumê mo¿na odj¹æ od pieniêdzy przeznaczonych na potrzeby Rzeczy-pospolitej. Rozbrajaj¹co szczerze informowa³, ¿e nie zawar³ z nimi porozu-mieñ na pi�mie, �gdy¿ nie ma ich obecnie w stolicy�8. Akcentowa³, ¿e na-dal potrzebuje pieniêdzy dla armii. Konieczne s¹ wiêksze wydatki, by wojskos³ucha³o podskarbiego koronnego (sic!), a nie Marii Kazimiery czy Stanis³awaJab³onowskiego. Zdoby³ siê ambasador na wy³uszczenie w³asnych pogl¹-dów politycznych, stawiaj¹cych jego misjê w centrum polityki francuskiej.�Moim zdaniem nie ma teraz Francja wa¿niejszego zadania nad obiór kró-la polskiego�9.

Przyjazd �kontrolera� by³ dla Polignaca wielkim ciosem; ba³ siê, ¿e utraciprzez to poparcie szlachty10. Jego ambicja srodze cierpia³a na my�l o brakuzaufania ze strony Ludwika XIV. Nie rezygnowa³ jednak z walki. Za wszel-k¹ cenê stara³ siê utrzymaæ jedno�æ swej partii, a nowemu wys³annikowibez wiêkszych trudno�ci narzuci³ swoj¹ wolê11. Wbrew oczekiwaniom Ludwi-ka XIV, Chateauneuf stan¹³ ca³kowicie po stronie Polignaca. By³o to �wia-dectwem ogromnego daru przekonywania, jaki posiada³ opat Bonportu.�wie¿o przyby³y i niezorientowany w walce wyborczej pose³ przyj¹³ wszyst-ko, co przekaza³ mu kolega. Choæ mia³ go kontrolowaæ, najpewniej nie za-da³ sobie trudu samodzielnego zapoznania siê z sytuacj¹, o ile w ogóle mo¿-liwe by³o uczynienie tego w krótkim czasie i bior¹c pod uwagê, jak skom-plikowana i p³ynna by³a sytuacja w Polsce. Teraz obaj dyplomaci pisali,¿e w ¿aden sposób nie da siê naprawiæ stosunków z Mari¹ Kazimier¹, po-niewa¿ stronnicy francuscy boj¹ siê, ¿e mo¿e chodziæ o namawianie ich, byg³osowali na królewicza Jakuba, czego ¿adn¹ miar¹ nie uczyni¹12. Nie pod-jêto te¿ rozmów na temat wystawienia kandydatury jednego z m³odszychSobieskich, mimo ¿e takie g³osy pojawia³y siê w�ród szlachty13. Obydwaj

8 Ibidem.9 Ibidem.

10 Polignac dowodzi³, ¿e �³atwiej wielki ekspens ni¿ wielki zawód znie�æ mo¿na�. De-pesze..., T. 1, s. 60 i T. 2, s. 1.

11 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera d�Arquien Sobieska królowa Polski (1641�1716).Kraków 1983, s. 200; M. M o n g r i l l o n de: Pamiêtnik sekretarza ambasady francuskiej w Polscepod koniec panowania Jana III oraz bezkrólewia i wolnej elekcji po jego zgonie (1694�1698). Oprac.£. C z ê � c i k. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1982, s. 48.

12 Chateauneuf do Ludwika XIV. Warszawa, 14.04.1697. AE Pologne 97, k. 121; D. L aF o r c e de: Le grand Conti. Paris 1922, s. 144.

13 Pisano, ¿e skoro Jakub nie zas³uguje na koronê, a Aleksander jej nie chce � �toænajm³odszego �miele siê trzymaæ mamy�. Kierski do Stanis³awa Szczuki [bm], 1.02.1697.AGAD APP, teka 163, T. 25. Do tego¿ 1697 roku w³a�ciwie przestrzegano dziedziczno�citronu. J. M a c i s z e w s k i: Kultura polityczna Polski �z³otego wieku�. W: Dzieje kultury poli-tycznej w Polsce. Red. J.A. G i e r o w s k i. Warszawa 1977, s. 13�14.

10*

Page 149: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

148

przedstawiciele Francji za rad¹ senatorów zaproponowali, by ksi¹¿ê Contiprzyby³ w pobli¿e granic Polski. Mia³o to zapobiec ewentualnym trudno-�ciom, gdyby dosz³o do rozdwojenia elekcji, jego obecno�æ gwarantowa³a-by szybko�æ dzia³ania. Obawiano siê tak¿e, ¿e przejazd obranego królamo¿e napotkaæ przeszkody ze strony wrogów Rzeczypospolitej lub nieprzy-jació³ Francji14. Zatem mimo pozornej pewno�ci sukcesu dostrzegano mog¹cepojawiæ siê trudno�ci. Znowu okaza³o siê, ¿e partia Sobieskich nie jest taks³aba, jak s¹dzono15.

Polignac by³ rozczarowany, s¹dzi³ bowiem, i¿ po potwierdzeniu jego suk-cesów przez Chateauneufa dostanie wiêcej pieniêdzy. Tymczasem Ludwik XIVpozosta³ w tej kwestii niewzruszony. Przys³a³ do Gdañska weksle p³atne do-piero po elekcji. Opat Bonportu o�miela³ siê daæ upust swemu rozczarowa-niu w kolejnych depeszach. Lamentowa³, ¿e bez gotówki jego dalsze wysi³kibêd¹ stracone, a dotychczasowe starania pójd¹ na marne. T³umaczy³, ¿e na-tychmiastowa wyp³ata weksli jest konieczna nie dlatego, ¿e stronnicy do-magaj¹ siê gotówki, lecz w celu utrzymania presti¿u Francji. Wkrótce oka-za³o siê, ¿e jego zwolennicy s¹ natarczywi. �Codziennie przysy³aj¹ dowia-dywaæ siê, czy nie mamy jaki� wie�ci o trzech milionach [...]�, które im obie-ca³ Polignac16. Kr¹¿y³y plotki, ¿e niepewni i zmêczeni stronnicy chc¹ poro-zumienia z Ludwikiem badeñskim. Jednocze�nie zapewniano, ¿e zwolennicyContiego s¹ gotowi walczyæ, by osadziæ swego kandydata na tronie17.

Wiosn¹ zaczê³y zbieraæ siê sejmiki przedelekcyjne. Senatorowie próbowali,po raz ostatni przed elekcj¹, wp³yn¹æ na postawê szlachty. Gdzieniegdzie do-chodzi³o z tego powodu do rozdwojenia. Czê�æ sejmiku be³skiego opowie-dzia³a siê po stronie Adama Sieniawskiego za Contim, podczas gdy reszta podprzewodem marsza³ka Kazimierza G³ogowskiego stanê³a wraz z SzczêsnymPotockim za Sobieskimi, ale ostatecznie zag³osowa³a na Wettyna. Wbrew za-pewnieniom Polignaca, Potoccy nie poparli kandydatury francuskiej18.

14 Staraj¹c siê zabezpieczyæ Rzeczpospolit¹ przed niepo¿¹danymi wp³ywami francuski-mi, Piotr I pisa³ 16 lipca 1697 roku do Chrystiana duñskiego, by nie przepuszcza³ okrêtówContiego. Zatem wszyscy �ledz¹cy przebieg elekcji widzieli, ¿e mog¹ pojawiæ siê przeszko-dy na drodze elekta. Pisma i bumagi imperatora Piotra I. T. 1. Sankt Petersburg 1887, s. 183�184. Ze swej strony Ludwik XIV stara³ siê zabezpieczyæ spokojny przejazd Contiego doPolski. Zabiega³ o to w Danii. Receuil..., Danemark. Par A. Geoffroy. Paris 1895, s. 82�93.

15 Depesze..., T. 2, s. 3�4.16 Ibidem, s. 5�6.17 Ibidem, s. 8�10. Polignacowi mocno zaszkodzi³a Maria Kazimiera kolportuj¹ca

wie�ci, ¿e ¿adne pieni¹dze z Francji nie nadejd¹. L. B a s t a r d de: Négociations de l�abbé dePolignac en Pologne concernant l�election du prince de Conti comme roi de Pologne (1696�1697).Auxerre 1864, s. 71.

18 Dyarusz prawdziwy bo bez imienia autora wszystkich rzeczy i dziejów, które siê w Polscedzia³y po �mierci Jana III króla polskiego a¿ do obrania Augusta II. (Z rêkopisu spó³czesnego). W:L. R o g a l s k i: Dzieje Jana III Sobieskiego. Warszawa 1847, s. 476.

Page 150: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

149

Kasztelan sandomierski Stefan Bidziñski w li�cie do Hieronima Lubo-mirskiego skar¿y³ siê, ¿e mnóstwo ludzi mydli szlachcie oczy i trzeba nie-ustannie nad tym czuwaæ. Martwi³ siê te¿ wrogim nastawieniem szlachtywzglêdem marsza³ka wielkiego Stanis³awa Herakliusza Lubomirskiego19.Prymas pisa³ z niepokojem, ¿e sejmiki obraduj¹ w�ród sporów, a stan¹ siêniebezpieczne, �gdy w otwart¹ wybuchn¹ wrogo�æ�20. Wielce burzliwy prze-bieg mia³ sejmik �redzki. Wojewoda ³êczycki Rafa³ Leszczyñski nie pokaza³siê na nim, bo akurat puszczono mu krew. Od Mongrillona wiemy, ¿e fak-tycznie by³ wówczas bardzo powa¿nie chory. Ponoæ genera³ wielkopolskiwzi¹³ przedtem pieni¹dze od Polignaca, ale najprawdopodobniej nie poja-wi³ siê w �rodzie, by nie zajmowaæ stanowiska. Dla Francji by³y to pieni¹-dze stracone. Szlachta rozsierdzona na Leszczyñskiego w wiêkszo�ci pozo-sta³a po stronie Sobieskich, gdy¿ Maria Kazimiera kaza³a hojnie rozdawaæw�ród sejmikuj¹cych klejnoty21.

Prymas narzeka³ na zamieszanie panuj¹ce w kraju. Skar¿y³ siê na roz-dwojenie sejmików wielkopolskich, gdy¿ nie uda³o siê tamtejszej szlachtypozyskaæ dla Francji. U¿ala³ siê zw³aszcza nad atakami na jego osobê, choæpracowa³ dla dobra ojczyzny �z wyniszczeniem zdrowia i fortuny�22. Ko-mentowa³ rozdwojenie sejmiku �redzkiego, twierdz¹c, ¿e powsta³o onoprzez prywatê (sic!) stronników Sobieskich23. Najbardziej obawia³ siê otwar-tego wybuchu niezadowolenia szlacheckiego, które mog³o siê wymkn¹æ siêspod kontroli24.

Sejmiki przedelekcyjne �tak liczne by³y nie tylko ichm. panów senato-rów, jako ichm. panów szlachty braci po wszystkich województwach, ¿ew niektórych województwach na dwoje siê dzielili, bo jedni w ko�ciele,a drudzy na cmentarzu sejmikowali, bo wiêksze difidencje ani¿eli konfiden-cje. Wszyscy unanimiter Piasta ekskludowali, jedno na drugie województwo

19 Stefan Bidziñski do Hieronima Lubomirskiego [bm, bd]. B.Czart., rkps 1672,k. 229�230; H. O l s z e w s k i: Sejm dawnej Rzeczpospolitej. Ustrój i idee. T. 2: Studia i rozpra-wy. Poznañ 2002, s. 87.

20 Prymas do Franciszka Potockiego [bm], 4.05.1697. B.Czart., rkps 442, k. 26�27.21 Chateauneuf do Ludwika XIV [bm], 15.04.1697. AE Pologne 97, k. 136�138. Mon-

grillon twierdzi³, ¿e Leszczyñski by³ �dusz¹ stronnictwa królowej�. Dodawa³ brutalnie,¿e Polignac zyska³by wiele na jego �mierci. M. M o n g r i l l o n de: Pamiêtniki..., s. 64.

22 Prymas do Franciszka Ga³eckiego [bm], 3.05.1697. B.Czart., rkps 189, k. 1�4.23 Prymas do Franciszka Ga³eckiego [bm, bd]. B.Czart., rkps 442, k. 29�30. Prymas

do Czarnkowskiego [bm, bd]. B.Czart., rkps 442, k. 28�29. Powszechnie jednak narze-kano, ¿e to korupcja francuska �wiele dyssydencji narobi³a miêdzy panami�. Wiadomo�ciz Warszawy 29 iunii r. 1697. W: Pominiki dziejowe Polski wieku XVII. T. 1. Wyd. A. Podgór-ski. Wroc³aw 1840, s. 240�241.

24 Prymas do starosty osieckiego [bm], 4.05.1697. B.Czart., rkps 442, k. 26�27;Maria Kazimiera do Jakuba Sobieskiego [bm, bd]. NGAB, f. 694, o. 12, rkps 155, k. 1r�12r.

Page 151: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

150

zapatruj¹c siê� � notowano ze zdziwieniem25. Anonimowy autor Dyaryuszaprawdziwego... potwierdza³, ¿e wiele sejmików odby³o siê w�ród scysji26.Przed rozpoczêciem sejmu elekcyjnego Mongrillon tak oceni³ si³y francuskie:�Mamy czterech zaufanych ludzi: kardyna³a prymasa, wojewodê kijowskie-go [Marcin K¹tski � A.S.], kasztelana gdañskiego [Marcin Kazimierz LisBorowski � A.S.] i tak dzielnego [W³adys³awa � A.S.] Przyjemskiego kasz-telana kaliskiego�27. Zadziwia brak nazwiska Lubomirskich. Hieronim ucho-dzi³ za g³ównego stronnika Francji, ale sympatii Stanis³awa HerakliuszaLubomirskiego Polignac nie móg³ byæ pewien. Przemilczano tak¿e Sapie-hów, którzy ju¿ wcze�niej wahali siê, o czym z obaw¹ donosili ambasado-rzy28. Zdaniem Walewskiego, Lubomirscy i Sapiehowie tu¿ przed elekcj¹ po-rozumieli siê z Johannem Hoverbeckiem, przedstawicielem elektora bran-denburskiego w Polsce. Ten za� stara³ siê przeciwdzia³aæ kandydaturzefrancuskiej, zaleca³ do tronu ksiêcia Ludwika badeñskiego. Elektor stara³ siêpozyskaæ zw³aszcza Sapiehów, którzy po rozgromieniu konfederacji wojskana powrót trzê�li Litw¹. Pocz¹tkowo zamiarem domu sapie¿yñskiego mia-³o byæ zdobycie korony, ale wiêkszo�æ sejmików ekskludowa³a Piasta. Zo-bowi¹zali siê zatem popieraæ kandydata wskazanego przez elektora bran-denburskiego. Przypuszczaæ nale¿y, ¿e Lubomirscy, przewiduj¹c ambicjei d¹¿enia Sapiehów, znosili siê Hoverbeckiem, pragn¹c kontrolowaæ sytuacjê.W³a�nie teraz bowiem misterna intryga maj¹ca nie dopu�ciæ nikogo z Pola-ków do korony mog³a zostaæ zniszczona. Nale¿a³o pilnowaæ, by korzysta-j¹c z zamieszania i napiêcia, ¿aden z mo¿nych rodów nie odniós³ sukcesuw walce o koronê. Ponoæ obawia³ siê tego Radziejowski, co zreszt¹ zdradzi³Hoverbeckowi29. Sapiehowie nie taili przed Polignakiem porozumieñ zawar-tych z Brandenburgi¹, co wstrz¹snê³o ambasadorem do g³êbi. Rozumowa³wci¹¿ jednakowo, ¿e gdyby mia³ wiêcej pieniêdzy, to kupienie wierno�cistronników nie stanowi³oby problemu30.

Ostatnie przygotowania przed sejmem by³y gor¹ce, tak¿e dla królowej.Po �wiêtach wielkanocnych wyjecha³a z Warszawy do Gdañska. Wydawaæsiê mog³o, ¿e minê³y obawy senatorów o zamieszanie, jakie swym pobytemw stolicy wprowadza³a. Odetchnêli tak¿e przedstawiciele Francji, licz¹c nawiêksze pole do dzia³ania po wyje�dzie tak gro�nej i nieprzejednanej nie-

25 Pamiêtnik Jana Drobysza Tuszyñskiego. W: Dwa pamiêtniki z XVII wieku Jana Cedrow-skiego i Jana Floriana Drobysza Tuszyñskiego. Wyd. A. Przybo�. Wroc³aw�Warszawa�Kra-ków 1954, s. 92.

26 Dyaryusz prawdziwy..., s. 478.27 M. M o n g r i l l o n de: Pamiêtnik..., s. 65�66.28 A. Wa l e w s k i: Dzieje bezkrólewia po skonie Jana III. Kraków 1874, s. 311�319.29 Depesze..., T. 2, s. 11; J. S t a s z e w s k i: Elekcja..., s. 20; A. Wa l e w s k i: Dzieje...,

s. 310�311.30 Depesze..., T. 2, s. 11; J. S t a s z e w s k i: Elekcja..., s. 10�11.

Page 152: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

151

przyjació³ki. Srodze siê pomylili. Sobieska w Gdañsku rozpoczê³a dzia³alno�æznacznie bardziej dla nich szkodliw¹, zw³aszcza ¿e os³abieniu uleg³a kontro-la, jak¹ nad jej posuniêciami mieli dot¹d. Przejmowa³a miêdzy innymi pocztêz Francji, a tak¿e hamowa³a dzia³alno�æ kupców francuskich w Gdañsku,maj¹cych wspomóc wysi³ki dyplomatów31. 1 czerwca anonimowy list donosi³,¿e Maria Kazimiera chce siê zem�ciæ na Nathanielu Holwellu, kupcu gdañ-skim, który w porozumieniu z Samuelem Bernardem wydawa³ przedstawi-cielom francuskim pieni¹dze32. Nie wiadomo, w jakim stopniu te wrogie kro-ki podjête przez Sobiesk¹ sk³oni³y kupca do wstrzymania wyp³at w lipcuowego roku33. W pocz¹tkach czerwca Polignac skar¿y³ siê, ¿e królowa prze-chwytuje korespondencjê. S¹dzi³ nawet, i¿ przekupi³a jego kopistê34.

Wreszcie 15 maja rozpocz¹³ obrady sejm elekcyjny35. Pomimo przera�li-wie d³ugiego bezkrólewia wcale nie by³o jasne, które stronnictwo ma naj-wiêksze szanse w rozgrywce o tron. Trwa³y nadal spory w�ród pierwszychurzêdników królestwa o poparcie dla wybranego kandydata. Stanis³aw Ja-b³onowski, Szczêsny Potocki i Józef Bogus³aw S³uszka nie sprzyjali Francu-zowi. W trakcie obrad sejmowych wypowiedzia³ siê przeciw niemu Kazi-mierz Sapieha. Niepewny by³ równie¿ Stanis³aw Herakliusz Lubomirski. Takwiêc w�ród najwa¿niejszych senatorów Polignac mia³ po swej stronie jedy-nie prymasa i obydwu podskarbich � Hieronima Lubomirskiego i Benedyk-ta Sapiehê, który tak¿e waha³ siê36. Sapiehowie znajdowali siê w trudnej sy-tuacji. Litwa coraz bardziej wymyka³a siê spod kontroli, aby utrzymaæ po-s³uszeñstwo i oddanie dotychczasowej klienteli musieli oni dysponowaæ pie-niêdzmi, a tych Polignac nie móg³ im daæ. Z pewno�ci¹ rozwa¿ali, czy mog¹podj¹æ ryzyko popierania Contiego, zdaj¹c siê na niepewno�æ gratyfikacjifrancuskich37.

31 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 199�201. Nietykalno�æ przesy³ek dyplo-matycznych nie by³a zachowywana. Przechwytywa³ je tak¿e Jan III Sobieski. J. G i e r a:Poczta dyplomatyczna jako element polityki zagranicznej Jana III Sobieskiego. W: Jan Sobieski� wódz i polityk (1629�1696) w trzechsetn¹ rocznicê �mierci. Red. J. Wo j t a s i k. Siedlce 1997,s. 124. Obawy o przechwytywanie korespondencji by³y sta³ym elementem polskiego ¿y-cia w tej epoce. J. R o n i k i e r: Hetman Adam Sieniawski i jego regimentarze. Studium z histo-rii mentalno�ci szlachty polskiej 1706�1709. Kraków 1992, s. 201.

32 NN do NN [bm], 1.06.1697. AE Pologne 97, k. 169.33 M. K o m a s z y ñ s k i: Ksiêcia Contiego niefortunna wyprawa po koronê Sobieskiego.

Warszawa 1971, s. 77.34 Polignac do Jean Baptiste de Torcy [bm], 7.06.1697. AE Pologne 97, k. 27�28.35 Ponoæ na pole elekcyjne przyby³o 13 tysiêcy szlachty. H. O l s z e w s k i: Sejm w daw-

nej Rzeczpospolitej. Ustrój i idee. T. 1. Poznañ 2002, s. 437.36 Hieronim Lubomirski mia³ powiedzieæ: �[...] dajcie nam kogo lepszego na jego

[Contiego � A.S.] miejsce, a pójdziemy za nim zaraz�. Depesze..., T. 2, s. 17; J. S t a s z e w -s k i: August II. Wroc³aw�Warszawa�Kraków 1998, s. 55�59.

37 Depesze..., T. 2, s. 19.

Page 153: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

152

Marsza³ek wielki koronny sw¹ dezaprobatê wyrazi³ otwarcie w pi�mieCensura candidaturae de natione Gallica. Straszy³, ¿e wybór Contiego prowa-dzi do �fakcji domowych�. Polska mo¿e siê przez to �w s¹siedzkie nie-nawi�ci Francji uwik³aæ�. Przyja�ñ króla francuskiego z Turcj¹ i Wêgramijest wstydem, który spadnie na Rzeczpospolit¹. Przypomina³, ¿e Conti maFrancuzkê za ¿onê, a zatem bêd¹ rz¹dziæ �plotki bia³og³owskie i upór�. Towyst¹pienie przeciw Contiemu by³o powa¿nym ciosem w przeddzieñ wy-boru38.

Je¿eli budowa stronnictwa francuskiego by³a d³uga i mozolna, to jegorozpad nast¹pi³ bardzo szybko. Bez w¹tpienia wp³yn¹³ na to ustawicznybrak pieniêdzy w sakiewce Polignaca. Dodajmy, ¿e kandydatura Contiegozosta³a w czasie zbyt d³ugiej walki przenicowana na wszystkie sposoby.Rozliczne pisma ulotne pozwoli³y zapoznaæ siê z wszelkimi zaletami i man-kamentami jego osoby i panowania. Poza tym spe³ni³a ona swój zasadniczycel � pozwoli³a magnaterii przetrwaæ okres przygotowañ do elekcji wewzglêdnej jedno�ci i porozumieniu. Uda³a siê tak¿e ekskluzja Piasta, gdy¿najwa¿niejsze by³o wykluczenie kandydatury któregokolwiek z magnatów.W�ród licz¹cych siê kandydatów wymieniano ci¹gle Jakuba Sobieskiegoi w³a�nie ksiêcia Conti.

Mszê otwieraj¹c¹ obrady sejmu elekcyjnego celebrowa³ nuncjusz JanAntoni Davia. Kazanie wyg³osi³ wymowny erudyta, wielce aktywny przezca³e bezkrólewie, Andrzej Chryzostom Za³uski, zwolennik Francji. Z ko�cio³audano siê na pole elekcyjne. Obrady zagai³ marsza³ek konwokacji StefanHumiecki. Zaproponowa³, by przyst¹piæ do obioru nowego �dyrektora�.Odpowiedziano na to, by �pod star¹ lask¹ konkludowaæ�, ale nie by³o po-wszechnej zgody. Pocz¹tek obrad up³yn¹³ po�ród wielkiego szumu i sporówo sprawy drugorzêdne. Stawiano pod obrady skargi o nieodpowiedniekwatery przydzielone Litwinom. ¯alono siê na wielkie asystencje pañskie,pytano, kto i dlaczego sprowadzi³ do stolicy prywatne wojska. Kto� ruszy³na stra¿ marsza³kowsk¹ z szablami, strzelano z pistoletów, których nie wol-no by³o tam wnosiæ. Gro¿ono zburzeniem szopy i okopu. Sandomierzanieprzybyli konno, wzniecili kurzawê i uniemo¿liwili obrady39.

Zebranych na polu elekcyjnym dra¿ni³ prymas. Spó�nia³ siê na sesje, t³u-macz¹c to rozlicznymi obowi¹zkami40. 27 maja przeprowadzi³ konsekracjê

38 Censura canidaturae de natione Gallica z narodu francuskiego, Rzeczypospolitej dla prze-strogi potrzebna na przysz³ej elekcji Anno 1697 od Stanis³awa Lubomirskiego marsza³ka wielkie-go koronnego. W: G. P o d o s k i: Teka arcybiskupa gnie�nieñskiego. Wyd. K. Jarochowski.T. 1. Poznañ 1854�1857, s. 39�42; J. S t a s z e w s k i: August II..., s. 55.

39 Depesze..., T. 2, s. 11; Diariusz elekcji w Warszawie 15 May 1697mo Anno. B.PAN K.,rkps 1200, k. 425r; Dyaryusz Seymu electionis 1697 15 Maii. B.Czart., rkps 521, k. 549; Dy-aryusz prawdziwy..., s. 479.

40 J. S t a s z e w s k i: Elekcja..., s. 87.

Page 154: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

153

o³tarza nowej patronki elekcji �w. Felicissimy. Prace nad tym przedsiêwziê-ciem trwa³y niemal do ostatka, mia³ zatem Radziejowski osobisty powódzwlekania z elekcj¹41.

W ci¹gu nastêpnych dni stanê³a pod obrady kwestia inspiratora zwi¹z-ków wojskowych. Domagano siê dochodzenia w tej sprawie. Poniewa¿ nie-dwuznacznie wskazywano królow¹ jako winn¹ owego nieszczê�cia, jejstronnicy ¿¹dali przedstawienia dowodów oskar¿enia. Skoñczy³o siê bardzopowa¿n¹ napa�ci¹ na genera³a wielkopolskiego, który dzia³a³ w imieniuMarii Kazimiery w�ród wojska. Monarchini przekaza³a przez niego pieni¹-dze na rozwi¹zanie konfederacji, ale on schowa³ je, zdaniem oskar¿ycieli, dow³asnej kieszeni. Honoru ojca broni³ dzielnie starosta odolanowski � Sta-nis³aw Leszczyñski, ¿¹daj¹c pisemnych dowodów. Oczywi�cie takowych niepokazano. Pó�niej adwersarze Leszczyñskich t³umaczyæ bêd¹, ¿e po�wiad-czyæ tych kalumnii nie potrafi¹, a rzucali oskar¿enia, bo przecie¿ �g³os wol-ny� jest prawem mówienia, co siê komu podoba, i prawo takie przynale¿yka¿demu szlachcicowi42. Tym sposobem nie tylko uczyniono z Leszczyñskichkreatury Marii Kazimiery, ale i odebrano Stanis³awowi mo¿liwo�æ piastowa-nia laski marsza³kowskiej, do której zg³oszono jego kandydaturê. Tu mo¿e-my siê domy�liæ dzia³ania stronników francuskich43. Wówczas pojawi³y siêprotesty przeciw wyborowi marsza³ka, póki autor zwi¹zku wojska nie zo-stanie ujawniony. Obawiano siê, ¿e mo¿e zostaæ nim kto� zamieszanyw dzia³alno�æ konfederacji. Inni twierdzili, ¿e dochodzenie w sprawie buntuwojska odbyæ siê mo¿e jedynie pod now¹ lask¹44. Wszystko to mia³o na celu

41 W takim postêpowaniu trudno dopatrzyæ siê m¹dro�ci politycznej i kierowania siêracj¹ stanu. Zbyt wiele czasu i energii po�wiêca³ prymas w³asnej osobie i pozycji. R. K a -w e c k i: Kardyna³ Micha³ Stefan Radziejowski (1645�1705). Opole 2005, s. 129; J. P o r a z i ñ -s k i: Pocz¹tki dzia³alno�ci Micha³a Stefana Radziejowskiego � próba interpretacji przebiegu ka-riery i kszta³tuj¹cych j¹ czynników. W: Studia z dziejów epoki Jana III Sobieskiego. Red. K. M a -t w i j o w s k i. Wroc³aw 1984, s. 226; J. S t a s z e w s k i: August II..., s. 60�61; I d e m: Elek-cja..., s. 17�18. Szcz¹tki anonimowej �wiêtej znaleziono w katakumbach na Zatybrzui Innocenty XII ofiarowa³ je Polsce. Imiê nadano im za wzglêdu na patronat nad elekcj¹,jaki mia³a sprawowaæ. Ponoæ jej o³tarz kosztowa³ prymasa 6 tysiêcy z³otych. J. K r a c i k:Relikwie. Kraków 2002, s. 230.

42 Dyaryusz Seymu..., k. 563, 594; M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 202. Wo-bec rozk³adu politycznego Rzeczypospolitej i upadku znaczenia szlachty megalomanianarodowa wi¹za³a siê �niemal wy³¹cznie z kultem z³otej wolno�ci jako jedynego walo-ru wywy¿szaj¹cego Polskê...� i dok³adnie wed³ug takiej zasady dzia³a³a szlachta podczastej elekcji, broni¹c swych bezpodstawnych oskar¿eñ rzucanych na Leszczyñskiego. J. M i -c h a l s k i: Sarmatyzm a europeizacja Polski w XVIII wieku. W: Swojsko�æ i cudzoziemszczyznaw dziejach kultury polskiej. Red. Z. S t e f a n o w s k a. Warszawa 1973, s. 119; H. O l s z e w -s k i: Sejm..., T. 2, s. 15.

43 Dyaryusz Sejmu..., k. 567.44 Dyaryusz elekcyi 15 maja 1697 roku zaczêtej. B.Czart., rkps 189, k. 19; Dyaryusz praw-

dziwy..., s. 480�481.

Page 155: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

154

przewlekanie obrad. Spierano siê o sposób wyboru marsza³ka � przezprzedstawicieli, albo pojedynczymi g³osami zgromadzonej szlachty. Zgodzo-no siê wreszcie, ¿e województwa bêd¹ podchodziæ kolejno i oddawaæ g³o-sy na poszczególnych kandydatów. Potem wadzono siê za¿arcie o porz¹dekprzystêpowania do g³osowania45. W ten sposób spory proceduralne i obiórmarsza³ka zajê³y wiêksz¹ czê�æ obrad. Za wszelk¹ cenê starano siê odwlecsam moment obioru króla. Po ponad rocznym bezkrólewiu nadal nikomu niespieszno by³o do jego wskazania. Za scen¹ nadal trwa³y spory i przetaso-wania polityczne. Okaza³o siê, ¿e ¿adne dotychczasowe ustalenia nie maj¹znaczenia i wszystkie umowy trzeba renegocjowaæ. Zwolennicy Francji ¿¹-dali pieniêdzy, którymi Polignac nie dysponowa³46. Ulegali przez to panicei chwiali siê w swym stanowisku.

Wyros³o natomiast nowe �ród³o zagro¿enia dla kandydatury Contiego.Coraz bardziej popularny stawa³ siê elektor saski. Zdaniem Jacka Staszew-skiego, ulotki zalecaj¹ce jego osobê pojawi³y siê dopiero 20 czerwca47. DoWarszawy przys³ano jego pieni¹dze, które hojn¹ rêk¹ rozdawano. Nie by³oich wcale du¿o, ale potwierdza³y wyp³acalno�æ Fryderyka Augusta. Roz-chodzi³y siê pisma i opinie o jego osobie i propozycjach. Pocz¹tkowo zwo-lennicy Sasa czuli siê do�æ niepewnie i otacza³a ich powszechna wrogo�æ, alepowoli prze³amywano ten ch³ód. W�ród pierwszych dzia³aczy nowe-go stronnictwa znale�li siê Jan Jerzy Przebendowski, który zdradzi³ ju¿dwóch kandydatów � Jakuba Sobieskiego i ksiêcia Conti, oraz Stanis³awD¹mbski, który tak¿e porzuci³ Sobieskich, najpewniej widz¹c ich coraz wiêk-sz¹ s³abo�æ. Wkrótce pierwsze niedobre wra¿enie wobec Wettyna minê³oi zaczêto przypatrywaæ siê jego kandydaturze, na jej dok³adne zbadanie niestarczy³o czasu, a tym bardziej na atak ze strony adwersarzy. Tymczasempropozycje elektora nie odbiega³y od tego, co przedstawiali wcze�niej innikandydaci. Trudno zreszt¹ by³o tu wymy�laæ nowy program w sytuacji,gdy wszyscy proponowali to samo, odpowiadaj¹c na nietajone, czasem na-iwne oczekiwania szlachty. Fryderyk August zobowi¹zywa³ siê do zakoñ-czenia wojny tureckiej po odzyskaniu ziem utraconych i do sp³aty d³ugów

45 Dyaryusz elekcyi..., k. 22, 53, 98, 100. Przewlekanie obioru marsza³ka mia³ nie po-zwoliæ na rozwi¹zanie innych kwestii. Dyaryusz prawdziwy..., s. 482. �W taki sposób drobnaszlachta w masie daje uczuæ swoj¹ potêgê na sejmie; dokucza panom, przed którymi czo³-ga siê, spotykaj¹c siê z nimi sam na sam�. Depesze..., T. 2, s. 12. Wszyscy mieli �wiadomo�æ,¿e obiór marsza³ka s³u¿y tylko przewlekaniu obrad. W. K u c z y ñ s k i: Pamiêtnik 1668�1737. Red. J. M a r o s z e k. Bia³ystok 1999, s. 23; H. R u t k o w s k i: Zasady i praktyka obie-rania królów polskich W: Elekcje królów polskich w Warszawie na Woli 1575�1764. Upamiêtnie-nie pola elekcyjnego w 400�lecia sto³eczno�ci Warszawy. Red. M. Ta r c z y ñ s k i. Warszawa1997, s. 43; J. S t a s z e w s k i: Elekcja..., s. 12.

46 Depesze..., T. 2, s. 11.47 J. S t a s z e w s k i: Elekcja..., s. 12.

Page 156: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

155

Rzeczypospolitej48. Z³ota na razie nie przywieziono zbyt wiele, ale za to milebrzêcza³o ono w uszach wyborców, przeciwnie do francuskich papierowychobietnic. Nawet najwiêkszy zarzut pod adresem elektora � luteranizm,zdo³ano wykorzystaæ na jego korzy�æ � korona polska mia³a staæ siê przy-czyn¹ porzucenia heretyckich b³êdów. Wrogowie natomiast twierdzili, ¿ekonwersji wcale nie dokona³ lub te¿ nie by³a ona szczera i stanowi³a tylkogest polityczny49. Partyzanci sascy prowadzili rozmowy z przedstawiciela-mi wszystkich kandydatów i pañstw wrogich Contiemu. Planowano ze-wrzeæ si³y, by wspólnie przeciwstawiæ siê Francuzowi50.

Tymczasem sejm nie móg³ rozpocz¹æ obrad, gdy¿ nadal nie by³o mar-sza³ka. Kwestia jego obioru nie by³a jedyn¹ przyczyn¹ przewlekania obrad.¯¹dano od obecnych zobowi¹zania, ¿e nie zag³osuj¹ na kandydatów, przezktórych zostali przekupieni51. Sesje co chwila przerywa³y fatalne wydarze-nia lub rewelacje. Znaleziono w t³umie cz³owieka ubogo ubranego, a maj¹-cego przy sobie bardzo drogie pistolety. Wszczêto dochodzenie, dotycz¹cenie tylko tego, dlaczego mimo zakazu wniós³ broñ w okop, ale przede wszyst-kim, sk¹d j¹ wzi¹³. Inny ukry³ broñ pod ubraniem, a ¿e mia³a odwiedzionekurki, wypali³a, zabijaj¹c jego s¹siada. W ci¿bie by³o to nie do unikniêcia52.Kilkakrotnie postulowano zawieszenie sesji z powodu zawieruchy niedozwa-laj¹cej nawet oczu otworzyæ. Innym razem przeszkadza³ obraduj¹cym nad-mierny upa³. 1 czerwca, gdy bezprawnie zgromadzone wojsko za okopemstrzela³o nad g³owami szlachty za¿¹dano, by marsza³ek (starej laski) przy-wróci³ porz¹dek53. Rozj¹trzeni adwersarze tamowali sobie wzajemnie g³os,przed³u¿aj¹c tym samym, nieraz o kilka godzin, podjêcie jakichkolwiek de-cyzji. Zdarza³o siê im siêgaæ po broñ i wyzywaæ wzajemnie na pojedynek54.Ba³agan powiêksza³a wielka liczba szlachty, która zgodnie z decyzj¹ konwo-kacji stawi³a siê pospolitym ruszeniem55.

48 Do takich naiwnych propozycji nale¿a³o odzyskanie Kamieñca Podolskiego i wsze-lakich ziem utraconych. Dyaryusz prawdziwy..., s. 492�496.

49 Ponoæ w rodzie elektora z my�l¹ o konwersji noszono siê od dawna. J. S t a s z e w -s k i: Elekcja..., s. 7�8, 12�13, 18�19; I d e m: August II..., s. 49�62.

50 Depesze..., T. 2, s. 13.51 Dyaryusz Sejmu..., k. 558.52 Dyaryusz elekcyi..., k. 84, 103, 191, 200, 222. A wszystko to mimo wci¹¿ ponawia-

nych zakazów wnoszenia broni w okop. Dyaryusz Seymu..., k. 566, 574.53 Marsza³ek niekoniecznie móg³ to uczyniæ, gdy¿ i jemu gro¿ono, �laskê wydzie-

raæ poczêto, za ³eb po prostu prowadzono i ledwo nie ubito�. Dyaryusz prawdziwy...,s. 483; Dyaryusz Seymu..., k. 555, 556, 568. Strzelanina w okopie nie zdarza³a siê po razpierwszy. M. K a l l a s: Historia ustroju Polski X�XX wiek. Warszawa 1996, s. 91.

54 �Broni kto dobêdzie w okopie, choæby nie rani³...� 6 niedziel wie¿y i 200 grzywien.Za zabójstwo karano na gardle. Za pojedynek grozi³o pó³ roku wie¿y i 60 grzywien. Dy-aryusz elekcyi..., k. 84, 222.

55 Szlachta litewska zapowiada³a, ¿e za uniwersa³em prymas przybêdzie na elekcjêpospolitym ruszeniem. Sejmik relacyjny ¿mudzki w Rosieniach 5.02.1697, LMAB, F. 21�

Page 157: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

156

Wreszcie niemal nagle, 15 czerwca, zakoñczono kreskowanie i marsza³-kiem obrano podkomorzego koronnego Kazimierza Ludwika Bieliñskiego� zwolennika ksiêcia Conti. Sta³o siê to, poniewa¿ coraz czê�ciej s³ychaæby³o g³osy, ¿e termin elekcji mija i szlachta rozjedzie siê do domu, nie daj¹czgody na prolongatê sejmu. W gruncie rzeczy ¿adnego ze stronnictw nie staæby³o na przed³u¿aj¹cy siê niemi³osiernie wysi³ek finansowy zwi¹zany ze zbytd³ugim bezkrólewiem56. Mongrillon mia³ na temat popularno�ci Bieliñskie-go nieco inne zdanie. To Polignac �wyda³ zbyt du¿o pieniêdzy na to, by gouczyniæ marsza³kiem poselskim na sejmie elekcyjnym. Jest to [KazimierzLudwik Bieliñski � A.S.] cz³owiek ma³o szanowany, niezdolny do sprawpublicznych�57. Z tego opisu sekretarza ambasady wynika, ¿e Polignac jakzwykle okaza³ siê nieroztropny, za to pewnie podejrzewa³, ¿e z ³atwo�ci¹nowym marsza³kiem pokieruje. Skoro samemu Mongrillonowi Bieliñskiwydawa³ siê nieodpowiedni, nale¿a³o byæ mo¿e wybieraæ ostro¿niej i z wiêk-sz¹ rozwag¹. Dla ambasadora osoba tego, kto kierowa³ sejmem i wydawa³dyplom elekcji, by³a niezmiernie wa¿na. Maj¹c po swej stronie prymasai �dyrektora� obrad, opat Bonportu czu³ siê bezpieczny.

Ledwo marsza³ek zosta³ obrany, a ju¿ spotka³y go zarzuty o nieumiejêtnekierowanie obradami. T³oczono siê przy jego stoliku i popychano. Gro¿o-no mu nawet szablami. Skar¿y³ siê na te gwa³ty i brak poszanowania dlaswej laski58. Natychmiast z³o¿y³ przysiêgê, ¿e nie wyda dyplomu elekcji bezwspólnej zgody wszystkich zgromadzonych59. Wydawa³o siê, ¿e stronnictwofrancuskie jest doskonale zabezpieczone przed utrat¹ wp³ywu na przebiegwyboru i ewentualnym rozdwojeniem. Maj¹c Bieliñskiego po swej stronie,Polignac móg³ siê nie obawiaæ innych konkurentów. Gdyby Conti zebra³du¿o g³osów, a tego ambasador by³ pewien, rywal pozbawiony by³by dy-plomu, a wiêc prawomocnego potwierdzenia wyboru.

Poniewa¿ 16 czerwca przypada³a niedziela, obrady wznowiono w po-niedzia³ek powitaniem senatu i przyst¹piono do utworzenia komisji do

1750, k. 64. Polignac narzeka³, ¿e �z narodem tak zmiennym i samolubnym jak Polacyka¿da zw³oka mo¿e byæ zgubna...� Depesze..., T. 2, s. 13; A. P a w i ñ s k i: Rz¹dy sejmikowew Polsce 1572�1795 na tle stosunków województw kujawskich. Warszawa 1978, s. 115.

56 Dyaryusz elekcyi..., k. 109�110. Na podstawie diariuszy nie da siê jednoznacznieustaliæ, ile dok³adnie g³osów zebrali kandydaci na marsza³ka. K³opoty z wyborem mar-sza³ka odnotowa³a �Gazette de France�, która do tej pory interesowa³a siê przedewszystkim konfederacj¹ wojska i osob¹ Marii Kazimiery. �Gazette de France�, 29.06.1697i 13.07.1697.

57 M. M o n g r i l l o n de: Pamiêtnik..., s. 61�62. Choæ dodaæ trzeba, ¿e opinie Mon-grillona, formu³owane ju¿ po klêsce, by³y zaprawione gorycz¹.

58 Dyaryusz elekcyi..., k. 188. Marsza³ka ostro atakowano w zwi¹zku z koekwacj¹. Sejmelekcyjny pod Warszaw¹ 15 V�28 VI 1697. W: Akta zjazdów stanów Wielkiego Ksiêstwa Litew-skiego. T. 1: Okresy bezkrólewi. Oprac. H. L u l e w i c z. Warszawa 2006, s. 338.

59 Dyaryusz Sejmu..., k. 572, 575.

Page 158: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

157

poszukiwania autora zwi¹zku wojska. Jeszcze raz powtórzy³y siê zarzutypod adresem Marii Kazimiery i jej popleczników. Widaæ z tego, ¿e obawyo sukces Sobieskich spêdza³y sen z oczu wielu ludzi60.

Dla czê�ci Litwinów najwa¿niejsz¹ rzecz¹ sta³o siê uchwalenie koekwacjipraw. Oznacza³aby ona ukrócenie w³adzy podskarbich i hetmanów i osta-teczne ujednolicenie praw litewskich z polskimi61. Podatki na wojsko zbie-raæ mieli wyznaczeni poborcy, zatem odbierano podskarbim mo¿liwo�æ od-dzia³ywania na armiê, ale i uniemo¿liwiano teoretycznie przynajmniej, machi-nacje finansowe. Hetmani mieli odt¹d odpowiadaæ za wykroczenia i eksce-sy przed ka¿dym s¹dem, dekrety trybunalskie za� nie podlega³y ju¿ kon-troli kasztelana wileñskiego i nie wymaga³y jego pieczêci62. Tym sposobemd¹¿enie czê�ci rodów litewskich poparte przez tamtejsz¹ szlachtê wymie-rzone by³o bezpo�rednio w Sapiehów. To kierowa³o nastawieniem tegodomu do elekcji. Naczelnym zadaniem sta³o siê teraz nie zdobycie korony,o co ich podejrzewano, ale ochrona w³asnych interesów. Wybraæ musielikandydata, który zapobieg³by ich kompletnej ruinie politycznej63. Rozwi-nêli Sapiehowie o¿ywion¹ dzia³alno�æ, pragn¹c pozyskaæ dla siebie jak naj-wiêcej szlachty. Stanis³aw Niezabitowski tak opisywa³ wydarzenia z polaz 18 czerwca: �In campo electorali koekwacja praw litewskich z koronnymiprzysz³a by³a, jm.p. Marcjana Wo³³owicza chor¹¿ego m�cis³awskiego odwszystkich zgodnie przyjêta; lubo potem magnates chcieli to rujnowaæró¿nymi wynalazkami. Przysz³o by³o do wielkiego rozmachu, ma³o conie krwie, jednak nie przemogli; koekwacja po siedmiogodzinnej sesji osta-³a...�64. Próby odwleczenia koekwacji polega³y miêdzy innymi na przywo-³ywaniu pozosta³ych kwestii pod obrady, np. dalszego szukania autorazwi¹zku wojska. Wszak¿e �republikanci� obstawali przy swej sprawie bar-dzo ostro. Wo³³owicz twierdzi³ z determinacj¹: �Albo siê z koekwacj¹ dodomu powróciemy, albo siê na tym polu trupem po³o¿ymy�65. Prymas sta-ra³ siê ³agodziæ wa�nie.

60 Dyaryusz prawdziwy..., T. 2, s. 485; A. Wa l e w s k i: Dzieje..., s. 352.61 Dyaryusz prawdziwy..., T. 2, s. 483; M. J u è a s: Unia polsko-litewska. Przek³. A. F i r e -

w i c z. Toruñ 2003, s. 12.62 T. S i e r z p u t o w s k i: Pierwsza próba reformy politycznej w Polsce. Warszawa 1905,

s. 32�33.63 A. R a c h u b a: Hegemonia Sapiehów na Litwie jako przejaw skrajnej dominacji magnate-

rii w ¿yciu kraju. W: W³adza i presti¿. Magnateria Rzeczpospolitej w XVI�XVIII wieku. Red.J. U r w a n o w i c z. Bia³ystok 2003, s. 226�227; A. S k r z y p i e t z: Sapiehowie wobec elekcjiksiêcia Conti (1697). W: Sapiehowie epoki Kodnia i Krasiczyna. Red. K. S t ê p n i k. Lublin 2007,s. 383�385. O wzro�cie nastrojów antymagnackich. J. L e s z c z y ñ s k i: Siedemnastowiecznesejmiki a kultura polityczna szlachty. W: Dzieje kultury politycznej w Polsce. Red. J.A. G i e r o w -s k i. Warszawa 1977, s. 59.

64 S. N i e z a b i t o w s k i: Dzienniki..., s. 157.65 Dyaryusz elekcyi..., k. 187�188, 190.

Page 159: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

158

Kryzys w obozie francuskim nabrzmiewa³ coraz bardziej. Stronnicydomagali siê pieniêdzy. Wyra�nie stwierdzali, ¿e nie chc¹ króla, który niespe³nia obietnic. Zwlekali z obiorem marsza³ka, daj¹c ambasadorom czasna zdobycie gotówki. Polignac uwa¿a³ to za �najwiêksz¹ przys³ugê�, b³a-ga³ monarchê o depeszê z potwierdzeniem o wys³aniu pieniêdzy. W ko-respondencji dyplomatów francuskich powtarza³o siê w owym czasie imiêkrólewicza Jakuba. Niepewni zwolennicy Contiego grozili odej�ciem w³a�-nie do obozu Sobieskiego. Ponoæ ujawnili Polignacowi nawet dokumentyobci¹¿aj¹ce królewicza, których publicznie okazaæ nie chcieli, licz¹c na mo¿-liwo�æ powrotu do jego stronnictwa. Najwy¿sze zdziwienie wyra¿a³ Lud-wik XIV. Od pó³ roku s³ysza³ o upadku stronnictwa królewicza, a od �mierciJana III, ¿e syn korony po ojcu nie otrzyma66. Teraz nagle sytuacja zmieni³asiê diametralnie. W zakoñczeniu listu monarcha dodawa³ stoicko: �Nie tu-szê aby�my zwyciê¿yli�67 � godz¹c siê niejako z pora¿k¹. Nie by³o w jegos³owach zaskoczenia. Wypowiedzi Polignaca, jakkolwiek nieco mêtne, po-twierdzaj¹ przypuszczenia, ¿e szanse Jakuba nie by³y wcale tak ma³e, jaksugerowa³ wiosn¹ 1696 roku. Natomiast Francuzem pos³u¿ono siê, by osi¹-gn¹æ korzy�ci materialne, a przede wszystkim zapobiec wyborowi którego�z Polaków. Na pocz¹tku czerwca Chateauneuf ponuro stwierdza³: �Tera�-niejsze rozdwojenie [w kwestii obioru marsza³ka � A.S.] powtórzy siê przyobiorze króla�68. Dyplomaci najwyra�niej zmêczyli siê prac¹ podczas elek-cji. Dotychczasowe rozmowy z magnateri¹, znacz¹co ró¿ni³y siê od ¿mud-nych targów z prost¹, najczê�ciej podchmielon¹ szlacht¹. Najbardziej prze-ra¿a³o Francuzów stanowisko Sapiehów. Hetman wielki litewski o�wiad-czy³, ¿e istniej¹ powa¿ne przeszkody do obioru Contiego. Przyci�niêty przezRadziejowskiego, przyzna³, ¿e nie bêdzie popiera³ ksiêcia badeñskiego,wbrew kr¹¿¹cym plotkom. Natomiast obawia³ siê wojsk carskich stoj¹cychnad granic¹, a bardziej jeszcze narastaj¹cego napiêcia na Litwie69.

Dnia 20 czerwca nuncjusz Davia wyst¹pi³ na polu elekcyjnym, rekomen-duj¹c do tronu don Livio Odeschalchiego, bratanka papie¿a70. Nastêpnego

66 Jeden z pamiêtnikarzy francuskich dwukrotnie odnotowa³, ¿e Maria Kazimieraca³kowicie straci³a nadziejê na utrzymanie korony w swej rodzinie, najpierw w kwietniu,a potem w lipcu. A przecie¿ wie�ci dochodz¹ce do Francji pochodzi³y przede wszystkimz ust Polignaca. Mémoires du marquis de Sourches sur le regne de Louis XIV. Publiés par lecomte de Cosnac (Gabriel-Jules) et Arthur Bertrand. Paris 1882�1893, s. 254, 295.

67 Depesze..., T. 2, s. 12.68 Depesze..., T. 2, s. 12�16; Dyaryusz prawdziwy..., s. 486�487.69 Depesze..., T. 2, s. 19�20.70 G. P o d o s k i: Teka..., s. 38. Inny autor twierdzi, ¿e nuncjusz nikogo nie zaleca³, ale

prosi³, by by³ to katolik. Dyaryusz prawdziwy..., s. 485. Papie¿owi mia³a byæ obojêtna osobasamego elekta, byle by³ katolikiem. L. B a s t a r d de: Négociations..., s. 22�23.

Page 160: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

159

dnia przyby³ pose³ cesarski Jan Lamberg. Biskup pasawski rozsierdzi³ zgro-madzonych nieodpowiedni¹ tytulatur¹, jakiej u¿y³ w stosunku do pañstwapolskiego. Zamiast �Serenissima� nazwa³ Rzeczpospolit¹ �Inclyta�. Pose³próbowa³ naprawiaæ ten b³¹d, ale pope³nia³ coraz wiêcej omy³ek, wywo³u-j¹c niezadowolenie szlachty i prowokuj¹c ostre reakcje marsza³ka wielkie-go koronnego. Lubomirski grozi³ mu odebraniem g³os. Zdesperowany po-se³ nie bacz¹c na powagê swej misji, t³umaczy³, ¿e wszelkie zmiany wpro-wadzi³ na w³asn¹ rêkê, a nie w imieniu cesarza. Na tym przemowê zakoñ-czy³. W swym wyst¹pieniu mia³ zalecaæ królewicza Jakuba, nale¿y jednakw¹tpiæ, by tak hard¹ i pe³n¹ uchybieñ postaw¹ pomóg³ cesarskiemu szwa-growi. Ca³e zaj�cie musia³o kosztowaæ pos³a niema³o nerwów, bo na zakoñ-czenie z nosa pu�ci³a mu siê krew, co zreszt¹ poczytano za z³y omen71. Niejest jasna odpowied� na pytanie, czy b³êdy Jana Lamberga spowodowaneby³y jego wielk¹ nieudolno�ci¹, czy te¿ otrzyma³ z Wiednia zalecenia, ¿e nietrzeba ju¿ popieraæ Sobieskiego, gdy¿ pojawi³ siê lepszy zdaniem cesarzakandydat � elektor saski. Poparcie dla Wettyna przynie�æ mog³o liczne ko-rzy�ci, nie tylko przez pozyskanie tego¿ w³adcy dla Ko�cio³a katolickiego,ale przede wszystkim przez umocnienie Ligi �wiêtej i gwarancji dalszejwojny z Turcj¹72. Na tym samym zale¿a³o carowi rosyjskiemu i w³a�nie w tejkwestii starania dyplomacji austriackiej i rosyjskiej zjednoczy³y siê. Wszel-kie dzia³ania i wypowiedzi Piotra I nale¿y traktowaæ jako wzmocnienie

71 Dyaryusz elekcyi..., k. 172; Dyaryusz prawdziwy..., s. 486. Wypada zapytaæ, czym by³yspowodowane pomy³ki pos³a cesarskiego, ale zapewne jedynie jego nieudolno�ci¹. Wie-my bowiem, ¿e wed³ug instrukcji, jak¹ otrzyma³, mia³ przede wszystkim wspieraækrólewicza Jakuba. Extrait de l�instruction donneé a l�Eveque de Passau. AE Aurtiche 98,k. 199�200. Ca³e wyst¹pienie pos³a po stronie królewicza zastanawia, skoro Wiedeñsprzyja³ ju¿ wówczas Fryderykowi Augustowi. Mog³o to oznaczaæ, ¿e liczono, i¿ kandy-datura saska przejdzie przez ca³kowite zaskoczenie. Byæ mo¿e Wiedeñ obni¿aj¹c szanseJakuba Sobieskiego, chcia³ utorowaæ drogê do tronu Fryderykowi Augustowi. J. S t a -s z e w s k i: August II..., s. 56. Nieudolno�æ ambasadorów nie przeszkadza³a im we wznie-caniu k³ótni o miejsce jakie im przys³ugiwa³o. Dyplomaci w czasach saskich. Relacje staro-polskie z XVI�XVIII stulecia. Oprac. A. P r z y b o �, R. ¯ e l e w s k i. Kraków 1959, s. 56.Dodaæ nale¿y, ¿e Jakub Sobieski nie wys³a³ na elekcjê w³asnego przedstawiciela, liczy³tylko na pos³a cesarskiego. W. S o b o c i ñ s k i: Pakta konwenta. Studium z historii prawa pol-skiego. Kraków 1939, s. 118�119. Wypada dodaæ i to, ¿e dla cesarza wybór Wettyna nieby³ wcale tak korzystny, jak siê mog³o wydawaæ, by³o to umocnienie pozycji Saksonii,która siêga³a po koronê królewsk¹. Zdaniem J.A. Gierowskiego, mia³o to takie samo zna-czenie, jak zdobycie korony wêgierskiej dla Habsburgów. J.A. G i e r o w s k i: Traktat przy-ja�ni Polski z Francj¹ w 1714 roku. Warszawa 1965, s. 11.

72 H. O l s z e w s k i: Doktryny..., s. 20�21; J. S t a s z e w s k i: August II..., s. 47�48;I d e m: Elekcja..., s. 9�10, 16; I d e m: Miêdzy Wiedniem i Petersburgiem. Uwagi na temat miê-dzynarodowego po³o¿enia Rzeczpospolitej w XVII i XVIII wieku. W: J. S t a s z e w s k i: �Jak Pol-skê przemieniæ...�, s. 98.

Page 161: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

160

wysi³ków podejmowanych w tym samym czasie, czêsto zakulisowo, przezprzedstawicieli Leopolda I73. 22 czerwca odczytano publicznie list Piotra Ido szlachty wyra¿aj¹cy dezaprobatê wobec ewentualnego obioru ksiêciaConti. Zaleci³ jego odczytanie prymas, choæ twierdzono, ¿e próbowa³ temuzapobiec74. Przytomno�æ i sprawno�æ pos³a carskiego w Warszawie umo¿li-wi³a kolporta¿ odpisów tego pisma w�ród szlachty75. Wys³annicy francuscydowodzili, ¿e Piotr I przebywa z dala od granic swego pañstwa, a jego

73 Wp³yw Piotra I na przebieg elekcji w Polsce by³ albo znacznie przesadzany czywrêcz demonizowany, albo ca³kowicie odrzucany. Tymczasem dla Piotra I stanowi³o topocz¹tek jego wzrastaj¹cej odt¹d aktywno�ci politycznej na Zachodzie. Próby w³¹czeniasiê w elekcjê w Polsce nie by³yby zdolne przes¹dziæ o wyniku elekcji, a potwierdzeniemtego mo¿e byæ fakt, ¿e nie zosta³y zauwa¿one ani odnotowane w ówczesnych diariuszachi pamiêtnikach. Poniewa¿ za� ingerencja Wiednia w sprawy polskie trwa³a od dawna, za-tem wspólne dzia³anie cara i cesarza mo¿na uznaæ za ich sukces i w tym znaczeniu Rosjaodegra³a pewn¹ rolê w wyborze Augusta II. Natomiast pozycja samej Rosji w tym cza-sie by³a jeszcze stosunkowo s³aba i do roku 1709 taka pozosta³a, a i potem trudno uznaæ,¿e car by³ w stanie narzuciæ Polsce wszelkie rozwi¹zania. Odnie�æ mo¿na wra¿enie, ¿euznanie przemo¿nego wp³ywu Rosji na wydarzenia w Polsce na prze³omie XVII i XVIIIwieku jest efektem roli, jak¹ odegra³a w okresie pó�niejszym, co s³usznie podkre�la³ Jó-zef Andrzej Gierowski. J.A. G i e r o w s k i: Dyplomacja polska doby saskiej (1699�1765). W:Historia dyplomacji polskiej. Red. Z. W ó j c i k. T. 2. Warszawa 1980, s. 349�377. Niektórzyautorzy uwa¿aj¹, ¿e to wydarzenia w Polsce otwar³y Piotrowi I drogê do wzrostu jegoznaczenia. Inni twierdz¹, ¿e Piotr I w sposób �stanowczy� wp³ywa³ na przebieg bezkró-lewia. K. K o n a r s k i: Polska jako przedmurze Europy wobec Wschodu. Warszawa 1918, s. 15;S. O r d e s s o n: Karol XII. W: Car Piotr I i król Karol XII. Ed. S. O r d e s s o n. Moskwa 1999,s. 50; W. S e r c z y k: Piotr I Wielki. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk 1977, s. 60;W.A. A r t a m o n o w: Zwyciêstwo po³tawskie i unia polsko-saska. �Sobótka� 1982, z. 3�4.s. 403�410; Z. W ó j c i k: Wiek XVII w historii stosunków polsko-rosyjskich. W: Z polskich stu-diów slawistycznych. Seria 2. Historia. Prace na V Miêdzynarodowy Kongres Slawistóww Sofii 1963. Warszawa 1963, s. 93; A. D e r u g a: Piotr Wielki a unici i unia ko�cielna 1700�1711. Wilno 1936, s. 16; Istorija Polszy. Red. V.D. K o r o l j u k, I.S. M i l l e r, P.N. T r e -t i a k o v. Moskva 1954, s. 282; A. K a m i ñ s k i: Zagadka rosyjskiej bezczynno�ci w trakcie bez-królewia po �mierci Sobieskiego. �Sobótka� 1982, z. 3�4, s. 385�393; W.D. K o r o l u k: Pol-ska i Rosja a wojna pó³nocna. Warszawa 1954, s. 18�51; A. S e r c z y k: Po³tawa 1709. War-szawa 1982, s. 19; J. B u r d o w i c z - N o w i c k i: Aktywno�æ Rosji po rozdwojonej elekcji czer-wiec � sierpieñ 1697 roku. �Kwartalnik Historyczny� 2008, R. 115, z. 1, s. 5�33; I d e m:Pasywno�æ Rosji w czasie bezkrólewia 1696�1697 a stosunki rosyjsko-austriackie. �KwartalnikHistoryczny� 2007, R. 114, z. 3, s. 5�36; G. S l i e s o r i u n a s: Walka stronnictw w prze-dedniu i podczas wojny domowej na Litwie XVII/XVIII wieku. W: W³adza i presti¿. MagnateriaRzeczypospolitej w XVI�XVIII wieku. Red. J. U r w a n o w i c z. Bia³ystok 2003, s. 235�237;H. Tr o y a t: Piotr Wielki � geniusz i szaleñstwo. Warszawa 2005, s. 82.

74 Piotr I informowa³ 2 czerwca 1697 roku prymasa, ¿e skoro pierwszy list nie do-tar³, posy³a nastêpny. W cztery dni pó�niej informowa³ o tym li�cie Fryderyka Augusta.Pisma i bumagi..., T. 1. Sankt Petersburg 1887, s. 171, 179�180; A. Wa l e w s k i: Dzieje...,s. 370. Zdaniem Chateuneufa, to Maria Kazimiera wci¹gnê³a cara w sprawy elekcji.M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 203.

75 A. Wa l e w s k i: Dzieje..., s. 370�372.

Page 162: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

161

wojska zajête s¹ wojn¹ z Turcj¹, a zatem nie trzeba przejmowaæ siê jegozdaniem76. Car niemal od pocz¹tku �ledzi³ z uwag¹ wypadki bezkrólewiai niepokoi³ siê mo¿liwo�ci¹ osadzenia Francuza na tronie. Z pewno�ci¹ ko-rzystniejszy by³ dla niego obiór Fryderyka Augusta. Tote¿ zadeklarowa³Wettynowi pomoc w przejêciu w³adzy, ale elekt próbowa³ najpierw rozej-rzeæ siê w sytuacji i sprawdziæ ile zdo³a osi¹gn¹æ sam. Poniewa¿ ¿adne dzia-³ania ze strony Rosji nie by³y konieczne, zatem z oferty nie skorzystano77.Natomiast wys³annicy carscy jeszcze d³ugo przygl¹dali siê sytuacji, pe³niobaw, ¿e rozgrywka z Contim odwróci uwagê Fryderyka Augusta od sprawtureckich78.

Dyplomaci francuscy najbardziej martwili siê w owym czasie rewelacjamina temat konwersji Fryderyka Augusta. Wie�ci o tym otrzyma³ prymas, alerozchodzi³y siê one do�æ szerokim echem w�ród szlachty. Dbali o to �par-tyzanci� Sasa. Wzmacniali te¿ �wizerunek� swego kandydata rozdawaniemdrobnych kwot. Radziejowski niepokoi³ siê, ¿e �w wigiliê elekcji� partiafrancuska nie dysponuje gotówk¹79.

23 i 24 czerwca � w niedzielê i �wiêto �w. Jana nie pró¿nowano i ucie-rano koekwacjê. By³a to jedna z niewielu kwestii sprawnie przeprowadzo-nych na tym sejmie. 25 czerwca odczytano i zaprzysiê¿ono wyniki tych praci ¿¹dano, by teraz przedstawiæ pacta conventa80.

26 czerwca prymas mia³ zamiar przyst¹piæ do obioru króla. Pojawili siêu niego Stanis³aw Jab³onowski i Szczêsny Potocki, protestuj¹c przeciw Con-tiemu. Radziejowski widocznie znaj¹c ich sympatie, replikowa³, ¿e monar-cha powinien byæ katolikiem. �Przysiêgam przed Panem Bogiem, ¿e takie-go bêdê nominowa³ pana, na którego bêdzie zgoda powszechna [...]� � do-da³ na zakoñczenie81. Po krótkiej rozmowie z Andrzejem Chryzostomem Za-³uskim kardyna³ uda³ siê do województw, a tymczasem szlachta z p³ockie-go zakrzyknê³a na wiwat Contiemu. Wzbudzi³o to kontrowersje. Powsta³ tu-mult. Do Radziejowskiego przybieg³a szlachta mazowiecka i poznañska, pro-testuj¹c przeciw Francuzowi82. Najwidoczniej da³y o sobie znaæ wp³ywyLeszczyñskich i Lubomirskich. Wed³ug jednego z diariuszy prymas wymieni³wszystkich kandydatów, wspominaj¹c Sasa i natychmiast dodaj¹c, ¿e ow-szem, s³ychaæ o nim, ale pog³oski o jego konwersji nie zosta³y potwierdzo-ne, a król musi byæ katolikiem. Zatem próbowa³ z góry przekre�liæ kandy-

76 Depesze..., T. 2, s. 20; S. N i e z a b i t o w s k i: Dzienniki..., s. 156�158.77 Pisma i bumagi..., T. 1, s. 179�204, 213�214, 634, 655�660, 701.78 Sbornik impieratorskowo ruskowo istoriczeskowo obczestwa. T. 20. Sankt Petersburg 1877,

s. 1�23.79 Depesze..., T. 2, s. 24, 26; J. S t a s z e w s k i: Elekcja..., s. 59�61.80 Dyaryusz Sejmu..., k. 602�603; Dyaryusz prawdziwy..., s. 497.81 Dyaryusz elekcyi..., k. 200.82 Dyaryusz Sejmu..., k. 603.

11 Francuskie...

Page 163: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

162

daturê sask¹83. Po tym o�wiadczeniu od�piewano Veni Creator i senatorowieudali siê do swych województw. Gdy hetmani koronni zbli¿ali siê do kra-kowskiego, tamtejsza szlachta huknê³a na wiwat królewiczowi Jakubowi, conatychmiast oprotestowali u prymasa sandomierzanie84. W innym diariuszuczytamy, ¿e czê�æ krakowskiego opowiada³a siê za ekskluzj¹ zarówno So-bieskiego, jak i Contiego. Twierdzono, ¿e hetmani popieraj¹ królewicza, byza niego pó�niej rz¹dziæ. T³umaczono te¿, ¿e wiwat na cze�æ Jakuba krzyk-nêli nie krakowianie, lecz Tatarzy podprowadzeni przez hetmana polnegolitewskiego Józefa Bogus³awa S³uszkê na ty³y tego województwa85. W wo-jewództwie kaliskim Stanis³aw Gurowski kasztelan gnie�nieñski podawa³powody, dla których ba³ siê Contiego. Jego zdaniem, Rzeczpospolita znaj-dzie siê w samym ogniu rywalizacji Bourbonów i Habsburgów. Za królem�ca³y dom francuski tu zjedzie�. Wspomina³ fatalne rz¹dy Ludwiki Mariii Marii Kazimiery. Kasztelan kaliski W³adys³aw Przyjemski replikowa³, ¿e je-dynie Conti mo¿e Polskê obroniæ przed Austriakami. Ludwika Maria by³aW³oszk¹, a we Francji królowe nie mieszaj¹ siê do polityki. Z kolei wojewo-da kaliski Stanis³aw Ma³achowski narzeka³, ¿e skoro ambasador francuski³amie prawo, co dopiero mo¿e uczyniæ Francuz na tronie. Ostatecznie jed-nak kaliskie przysta³o na Contiego86.

Radziejowski objecha³ tego dnia czê�æ województw i w podsumowaniustwierdzi³, ¿e Conti mia³ ich za sob¹ dziewiêtna�cie, inne g³osowa³y na Ja-kuba i Wettyna87. Za królewiczem Jakubem opowiedzia³ siê otwarcie Stani-s³aw Jab³onowski i propagowa³ jego kandydaturê w województwie krakow-skim, przypominaj¹c zas³ugi Jana III88. Conti utraci³ ca³e poparcie na Litwie.Teraz dopiero rozpoczê³y siê targi o to, kto powinien komu ust¹piæ g³osów.Wci¹¿ pytano o wiarê Fryderyka Augusta. Radziejowski wezwa³ do siebieurzêdników poszczególnych województw, ale gdy siê nie pojawili, sam uda³siê zbieraæ g³osy raz jeszcze. Województwa stoj¹ce najbli¿ej prymasa opo-

83 Dyaryusz elekcyi..., k. 201. Fryderyk August wystosowa³ do prymasa list informu-j¹cy o konwersji, datowany na 4 czerwca 1697 roku Baden. Kopia listu Xcia Imci Saskiego doja�nie O�wieconego Xcia Primasa Koronnego i X.X.L. de data 4 Junij Anno 1697. BR, rkps II O.e.31/2; J. S t a s z e w s k i: August II..., s. 59; I d e m: Elekcja..., s. 12�13.

84 Dyaryusz elekcyi..., k. 202.85 Dyaryusz Sejmu..., k. 605�606.86 Widzimy tu przyk³ad agitacji prowadzonej jeszcze na polu elekcyjnym. W wywo-

dzie Przyjemskiego pobrzmiewaj¹ argumenty prosto z pism ulotnych pisanych na po-lecenie Polignaca. Dyaryusz elekcyi..., k. 203�205; Dyaryusz Sejmu..., k. 607. Wielu mar-twi³o siê o mog¹ce nast¹piæ rozdwojenie, pragnêli tylko jedno�ci wyboru. Micha³ Domi-nik S³uszka do Józefa Bogus³awa S³uszki [bm, bd]. B.PAN K., rkps 1200, k. 303v�304r;W. K r i e g s e i s e n: Sejm..., s. 167.

87 Dyaryusz prawdziwy..., s. 498.88 Dyaryusz elekcyi..., k. 206�207; M. Wa g n e r: Stanis³aw Jab³onowski... Cz. 2, s. 187.

Page 164: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

16311*

wiada³y siê za Contim, ale dalsze dzieli³y swe sympatie. Wszystkie za� czu³ysiê ura¿one, ¿e kardyna³ nie zachowa³ tradycji i nie obje¿d¿a³ ich wed³ugprzyjêtego porz¹dku. Wówczas Stanis³aw Jab³onowski, Szczêsny Potocki,Józef Bogus³aw S³uszka, Franciszek Ga³ecki i Stanis³aw Ma³achowski pos³alipo Stanis³awa D¹mbskiego. Przyjecha³ na pierwsze wezwanie, a kardyna³poczu³ siê niezmiernie ura¿ony. W ten sposób wykorzystywano posuniêciaz okresu sejmu konwokacyjnego. Biskup kujawski wyrasta³ na personê rów-n¹ prymasowi. Teraz nadchodzi³ moment politycznego wykorzystania ichsporów, dotychczas tylko presti¿owych. W najwy¿szym stopniu rozdra¿nio-ny i sfatygowany Radziejowski postanowi³ od³o¿yæ obrady do dnia na-stêpnego. Ponoæ obawia³ siê, jak przyjm¹ go niechêtne jego osobie woje-wództwa, opowiadaj¹ce siê za Sasem89. Znaczna czê�æ szlachty pozosta³a napolu elekcyjnym. �Pospolite ruszenia trwa³y przez noc oko³o okopu i szo-py� � pisa³ Niezabitowski90. To zgromadzenie wyborców w jednym miej-scu umo¿liwi³o agentom saskim podjêcie szybkich dzia³añ na rzecz elekto-ra. Nakarmili i napoili szlachtê zmêczon¹ i zniecierpliwion¹ oczekiwaniemna wynik wyboru. Da³o im to g³osy niezdecydowanych wyborców i znacz-nie powiêkszy³o szanse Fryderyka Augusta91. Swoj¹ drog¹, próbowano prze-konaæ do tej kandydatury senatorów. Przede wszystkim marsza³ek wielkikoronny wystara³ siê u nuncjusza Davii o potwierdzenie konwersji Wetty-na. Na rzecz elektora z wielkim po�wiêceniem pracowa³ Jan Jerzy Przeben-dowski, agituj¹c w�ród szlachty i przekonuj¹c j¹ o katolicyzmie elektora92.Mia³o to przeciwdzia³aæ wra¿eniu, jakie na szlachcie zrobi³ prymas, poda-j¹cy w w¹tpliwo�æ nawrócenie Fryderyka Augusta. Niemal ca³kowicie prze-pad³a kandydatura królewicza Jakuba, a g³ównym rywalem Contiego zosta³Wettyn93.

Demonta¿owi ulega³o tak¿e stronnictwo francuskie, co najlepiej obna¿y-³o jego s³abo�æ. �Naczelnicy naszego stronnictwa, którzy zabezpieczyli so-bie ucieczkê do królewicza Jakuba, w razie gdyby zostali pokonani, trzymaj¹od kilku dni z elektorem saskim, jak mówi¹ dlatego, ¿e elektor ma wzglê-dy W.Kr.Mo�ci i proponowa³ zwróciæ nawet koszta, które Francja wyda³a

89 Dyaryusz elekcyi..., k. 209�210.90 S. N i e z a b i t o w s k i: Dzienniki..., s. 158�159.91 Wed³ug niektórych �róde³, najwiêksze wra¿enie na zebranych zrobi³ list potwier-

dzaj¹cy konwersjê Fryderyka Augusta, który tej nocy prezentowano na polu elekcyjnym.Dyaryusz prawdziwy..., s. 498; J. S t a s z e w s k i: August II..., s. 60�61.

92 Depesze..., T. 2, s. 26; J. S t a s z e w s k i: August II..., s. 53, 55, 59.93 Sobieski przegra³ tak¿e na skutek trudno�ci finansowych. Wiadomo�ci rozpo-

wszechniane przez Polignaca o ruinie finansowej królewicza by³y prawd¹. Na brak pie-niêdzy narzeka³a w tym czasie Jadwiga El¿bieta. K. P i w a r s k i: Królewicz Jakub Sobieskiw O³awie. Kraków 1939, s. 20.

Page 165: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

164

na elekcjê ksiêcia Conti, w razie gdyby ten¿e odst¹pi³. Kilku z nich widz¹c,¿e nie mo¿emy zado�æ uczyniæ ich chciwo�ci, wyrzucali nam, ¿e ich opusz-czamy�94. Senatorowie ¿¹dali od ambasadorów zgody na przej�cie do obo-zu saskiego, ale jej nie otrzymali. Nagle Polignac uczepi³ siê nadziei, ¿eszlachta przeforsuje wybór Contiego w obawie przed Niemcem i herety-kiem. Ambasador zauwa¿y³ dwulicowo�æ i asekuranctwo swoich stronników.Do tej pory pisa³ o nich jako o najbardziej oddanych i desperacko wrêcztrzymaj¹cych z Francj¹. Teraz wszystko nabra³o nowych barw. Wypada za-pytaæ, czy Polignac do tej pory oszukiwa³ samego siebie, czy tylko swegomonarchê. Niezabitowski w�ród zwolenników Contiego wci¹¿ podawa³Sapiehów. Stanêli oni przy Francji, widz¹c naprzeciw siebie tylko jednegokandydata, za to wspieranego przez ich wrogów z Wielkiego Ksiêstwa95.Sapiehowie nie mieli � zdaje siê � innego wyj�cia, czekali na pieni¹dze,które mog³y zadecydowaæ o ich przysz³o�ci i pomóc utrzymaæ ich pozycjê,ale opat Bonportu nie by³ w stanie im pomóc. Gotówki po prostu nie by³o.Nie mia³ jej tak¿e sk¹d po¿yczyæ, a Sapiehowie ¿¹dali wyp³aty przyrzeczo-nych gratyfikacji � natychmiast. Dodajmy, ¿e ruina stronnictwa francuskie-go okaza³a siê ich w³asn¹, choæ starali siê postêpowaæ bardzo ostro¿nie96.

Niezabitowski by³ zdania, ¿e Francuza popar³a mniejszo�æ, co jest nie-zgodne z najbardziej rozpowszechnionymi opiniami na ten temat97. Mo¿nas¹dziæ, ¿e faktycznie Conti nie dysponowa³ przewag¹, najwyra�niej tak te¿czuli jego zwolennicy, niezbyt pewni swej si³y i szans otrzymania francuskichpieniêdzy. Natomiast policzenie g³osów oddanych za Contim wydaje siê nie-mo¿liwe z powodu wielu nie�cis³o�ci i rozbie¿no�ci w przekazach. Przedewszystkim jednak dlatego, ¿e województwa wewnêtrznie siê podzieli³y;gdy czytamy, ¿e które� w po³owie g³osowa³o za nim, trudno orzec, czy rze-

94 Depesze..., T. 2, s. 27. Zatem roznios³y siê wie�ci o staraniach Fryderyka Augu-sta we Francji. Wys³annik saski próbowa³ przekonaæ Ludwika XIV do poparcia kandy-datury elektora w Polsce. Wersal odrzuci³ jednak te propozycje, licz¹c na sukces wybor-czy Contiego. K. P i w a r s k i: Das Interregnum1696/1697 in Polen und die politische Lage inEuropa. In: Um die polnische Krone. Sachsen und Polen während des Nordisches Kriege 1700�1721. Hrsg. J. K a l i s c h, J. G i e r o w s k i. Berlin 1962, s. 31; J. S t a s z e w s k i: August II...,s. 54�56.

95 S. N i e z a b i t o w s k i: Dzienniki..., s. 159.96 AE Mémoires, Pologne 5, Election du Roi Auguste II, k. 24; A. S k r z y p i e t z: Sa-

piehowie..., s. 383�385. Ratuj¹c siê przed ruin¹ polityczn¹ przeszli Sapiehowie do stron-nictwa cesarskiego. Gotowi byli zag³osowaæ na kandydata Wiednia. J. S t a s z e w s k i: Elek-cja..., s. 15. Ju¿ wcze�niej deklarowali wspó³pracê z elektorem brandenburskim na rzeczLudwika von Baden. I d e m: August II..., s. 55. Ze wzglêdu na napiêt¹ sytuacjê na Litwiedla Sapiehów najwa¿niejsze by³o obranie króla, który umocni³by ich stanowisko.

97 S. N i e z a b i t o w s k i: Dzienniki..., s. 159. Owszem wyniki pierwszego dnia zbiera-nia g³osów by³y korzystne dla Contiego, ale poniewa¿ Radziejowski od³o¿y³ liczenie g³o-sów do dnia nastêpnego sytuacja uleg³a zmianie. Dyaryusz prawdziwy..., s. 497�498.

Page 166: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

165

czywi�cie by³a to po³owa98. Natomiast przekonanie, ¿e Conti zosta³ obranyprawowicie, p³ynê³o � jak siê przypuszcza � z obecno�ci w tym obozie pry-masa i marsza³ka sejmu elekcyjnego99. Gaetano Platania opublikowa³ listêsporz¹dzon¹ przez nuncjaturê, w której zaprezentowa³ rozk³ad sympatiielekcyjnych w�ród senatorów. Na jej podstawie ³atwo obliczyæ, ¿e za Con-tim opowiedzia³o siê jedenastu wy¿szych urzêdników, podczas, gdy za Au-gustem II stanê³o a¿ dwudziestu o�miu. Reszta uznana zosta³a za neutral-nych. Autor dokumentu stwierdza, ¿e Litwa ca³a, z wyj¹tkiem podkancle-rzego Karola Stanis³awa Radziwi³³a i marsza³ka nadwornego AleksandraPaw³a Sapiehy oraz podskarbiego litewskiego Benedykta Sapiehy, opowie-dzia³a siê za Wettynem. Stosunek g³osów by³ wiêc druzgoc¹cy. W�ród kon-tystów wymieniono: prymasa Micha³a Radziejowskiego, biskupów: p³ockie-go � Andrzeja Chryzostoma Za³uskiego i kijowskiego � Miko³aja �wiê-cickiego, marsza³ka nadwornego koronnego Józefa Karola Lubomirskie-go, kasztelanów: kaliskiego � W³adys³awa Przyjemskiego, ³êczyckiego �Jerzego Towiañskiego i wojewodê rawskiego Aleksandra Józefa Za³uskie-go. Przy wiêkszo�ci wojewodów znajdujemy adnotacjê, ¿e ich wojewódz-twa tak¿e opowiedzia³y siê za Sasem, wyj¹tek stanowi³y krakowskie i ka-liskie100. Przypuszczaæ nale¿y, ¿e lista kierowana do Rzymu, zw³aszcza w od-niesieniu do województw, jest nieco przesadzona. Oznacza³aby bowiem,¿e za Contim stanê³y tylko trzy województwa. Tego z kolei nie potwier-dza ¿aden z polskich dokumentów. Jednak mo¿e ona odzwierciedlaæ sto-sunek senatorów do elekcji. W�ród nich August II zdoby³ wiêkszo�æ101.Zatem starania Polignaca, by zdobyæ polsk¹ magnateriê, spe³z³y ostateczniena niczym. Ani przyobiecane pieni¹dze, ani podarki, ani rozleg³a propagan-da nie przynios³y efektu. Jeden z diariuszy sejmowych listê nuncjatury roz-szerza i do stronników Contiego zalicza jeszcze: arcybiskupa lwowskiegoKonstantego Lipskiego i biskupa ³uckiego Franciszka Pra¿mowskiego orazwojewodów sieradzkiego Jana Odrow¹¿a Pieni¹¿ka, be³skiego AdamaSieniawskiego, che³miñskiego Jana Kossa, a tak¿e kasztelanów sanockiegoJana Firleja i gdañskiego Marcina Borowskiego. Autor diariusza wiedzia³,¿e Kazimierz Sapieha waha³ siê w swych sympatiach, ale do zwolennikówFrancji zaliczy³ Szczêsnego Potockiego, zatem nie mo¿na go uznaæ za �ró-d³o wiarygodne102. Mamy tu jeszcze jeden dowód zamieszania, jakie wów-

98 Diariusze cytowane, a tak¿e: B.Czart., rkps 442, k. 499�547; B.Czart., rkps 521,601�681. B.PAN K., rkps 397, k. 14�26.

99 J. N a r b u t t: Dzieje wewnêtrzne narodu litewskiego z czasów Jana III i Augusta II kró-lów panuj¹cych w Polsce. Wilno 1843, s. 119. Wed³ug �Gazette de France� wiêkszo�æ sena-torów opowiedzia³a siê za Contim. �Gazette de France�, 27.07.1697.

100 G. P l a t a n i a: Gli ultimi Sobieski a Roma. Roma 1989, s. 258�260.101 �Gazette de France�, 7.09.1697.102 Kompendium Dyariusza Electionis 1697 15 maja zaczêtej. B.Czart., rkps 521, k. 90.

Page 167: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

166

czas panowa³o. Tego dnia g³osowania nie zakoñczono i prymas od³o¿y³ jedo dnia nastêpnego.

27 czerwca na polu elekcyjnym mia³y miejsce sceny dantejskie. Nast¹pi³oprzera¿aj¹ce rozdwojenie. Zwolennicy Contiego ustawili siê przy drodze wio-d¹cej na Warszawê, a sascy � na Wolê. Rozerwaniu wskutek scysji uleg³y cho-r¹gwie powiatowe. W województwie sandomierskim jedna z chor¹gwi, �gdysiê oderwa³a In partem Xcia Imci Contiego, goniono j¹, strzelano, kosami podkonie ciskano ze strony saskiej, tak dalece, ¿e drugie chor¹gwie nie �mia³y i�ælibere...�103 i pod przymusem, ze strachu pozostawa³y na miejscu. Prymas pró-bowa³ rozmów z hetmanami, ale deklarowali oni, ¿e elektora nie odst¹pi¹. Pro-ponowali, by strona przeciwna porzuci³a sprawê Contiego, jak oni porzuciliSobieskiego. Wówczas Radziejowski powzi¹³ zamiar przeprowadzenia dys-puty nad kandydatami. Ka¿de stronnictwo mia³o przys³aæ czterech senatorówi sze�ciu szlachty, by przedstawili argumenty za swymi kandydatami. Opo-nowa³ Stanis³aw Szczuka, referendarz koronny, przewiduj¹c, ¿e ka¿da stronabêdzie tylko nalegaæ, by drudzy swego elekta odst¹pili. Deputaci zjechali siêw szopie, ale choæ porozumienie by³o ju¿ bliskie, zakoñczy³o siê fiaskiem, gdy¿poplecznicy Wettyna �szepnêli swoim deputatom do ucha�, ¿eby go nie od-stêpowali. Pragn¹c unikn¹æ scysji, kardyna³ zapyta³ kontystów, czy odst¹pi¹Francuza. Niektórzy wyra¿ali zgodê, proponuj¹c, by i Wettyna odrzuciæ,i obraæ w zamian ksiêcia badeñskiego, ale zwolennicy Sasa na to nie przy-stali. Prymas bezskutecznie próbowa³ przekonaæ do Contiego hetmanów104.

Szlachta zaczê³a szykowaæ broñ i �z obu stron ochota do boju ró�æ po-czê³a�. Prymas objecha³ jeszcze raz zwolenników Contiego, a miêdzy sze-regi saskie nawet siê nie zapuszcza³. Rozesz³a siê plotka, ¿e biskup kujaw-ski Fryderyka Augusta królem nominowa³. Wówczas, wjechawszy do oko-pów, Radziejowski trzykrotnie zapyta³, czy jest zgoda na Contiego. Gdyus³ysza³ jednog³o�ne potwierdzenie, nominowa³ swego kandydata, a szlach-ta krzyknê³a wiwat. Wszyscy stronnicy Contiego udali siê do stolicy, do ko-�cio³a �w. Jana, i tam od�piewali Te Deum. Tego samego dnia zwolennicySasa, ustami biskupa kujawskiego, tak¿e obwo³ali królem swego kandyda-ta. Oni te¿ od�piewali Te Deum i ostrzelali wiwat swemu elektowi105. Wielelat pó�niej satyryczny wiersz g³osi³: �A tak zrazu gor¹ce za Francuzem ¿¹-dze, porozdziela³y �wie¿e Augusta pieni¹dze�106.

103 Diariusz elekcji w Warszawie 15 May 1697mo Anno. B.PAN K., rkps 1200, k. 464v�465r.

104 M. Wa g n e r: Stanis³aw Jab³onowski..., cz. 2, s. 186; K. J a r o c h o w s k i: Dzieje pano-wania Augusta II. Od �mierci Jana III do chwili wst¹pienia Karola XII na ziemiê polsk¹. Poznañ1856, s. 110.

105 Dyaryusz elekcyi..., k. 215�217. Ponoæ Stanis³aw Herakliusz Lubomirski protesto-wa³ przeciw temu g³o�no. Dyaryusz prawdziwy..., s. 499.

106 Olkinicka potyczka (1700) � Poema Onufrego Korytyñskiego. W: �rzód³o do dziejówpolskich. Wyd. A. Grabowski i A. Prze�dziecki. T. 1. Wilno 1843, s. 183.

Page 168: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

167

Jeszcze tego samego dnia D¹mbski wystosowa³ do prymasa list, t³u-macz¹c, ¿e scysji nie chcia³, ale zatwardzia³o�æ niektórych umys³ów dopro-wadzi³a do tego. Skoro spór wiedli królewicz Jakub i ksi¹¿ê Conti s³usz-nie wybrano trzeciego, czyli elektora saskiego107. Radzi³, by siê z tym po-godziæ. Och³on¹wszy i pomiarkowawszy, co siê wydarzy³o, senatorowiezjechali siê dnia nastêpnego w Ujazdowie u marsza³ka wielkiego koronne-go108. Próbowano u³o¿yæ siê w kwestii rozdwojenia, ale do porozumienia niedosz³o109.

Autor Dyarusza prawdziwego obarcza³ win¹ za rozdwojenie magnateriêi przed³u¿ane przez ni¹ obrady � �ka¿dy co inszego przed szlacht¹ prawi³i ka¿dy j¹ zwodzi³; a oni jako b³êdni nie wiedzieli czego siê uchwyciæ, i tenby³ po¿ytek, ¿e pospolite ruszenia tak rano przysz³y pod Warszawê, ¿e fak-cyonaci mieli czas cudowne chimery powbijaæ im do g³owy; a gdyby byli nasam¹ nominacj¹ tylko przyszli, bez praktyk i facyi obraliby unanimiter tego,którego Bóg do ich serc by poda³�110.

Polignac win¹ za powodzenie kandydatury saskiej obarcza³ Przeben-dowskiego, który zdradzi³ Contiego. Ambasador t³umaczy³ te¿, ¿e mia³ zama³o pieniêdzy, podczas gdy stronnicy sascy szafowali nimi na prawo i lewo.Jego zdaniem, po¿yczyli je od Hoverbecka, skrycie im sprzyjaj¹cego. Osta-tecznym ciosem dla Francji by³o odej�cie Kazimierza Sapiehy. Pose³ plano-wa³ zap³acenie armii litewskiej, by przeszkodzi³a Fryderykowi Augustowiw szybkiej koronacji, ale i na to nie mia³ pieniêdzy111. Partia saska natych-miast podjê³a dalsze stosowne kroki. Wydano Oznaymienie króla nowo obra-nego na sejmie walnym elekcji miêdzy Warszaw¹ a Wol¹, die 27 junij 1697. Niepodpisa³ go prymas ani ¿aden z Lubomirskich. Za to figuruj¹ tam nazwi-ska wszystkich dotychczasowych zwolenników Sobieskich oraz KazimierzaSapiehy112. Do Wettyna przezornie oczekuj¹cego nad granic¹ wys³ano posel-stwo z informacj¹ o elekcji i pro�b¹ o przyjazd do Polski i przejêcie w³adzy.Fryderyk August podj¹³ ich wspaniale i natychmiast zdoby³ ich serca113.

107 List jegomo�ci Xiêdza Biskupa kujawskiego do J.O. Jegomo�ci Kardyna³a Prymasa w samdzieñ nominacji. BR, rkps II O.e. 31/2.

108 S. N i e z a b i t o w s k i: Dzienniki..., s. 159.109 Hetmani mieli nak³aniaæ prymasa do porzucenia Contiego. M. L a B i z a r d i e r e

de: Bezkrólewie po Janie III Sobieskim. Wyd. J. Bartoszewicz. Wilno 1853, s. 128.110 Dyaryusz prawdziwy..., s. 483. Odzywa³y siê g³osy o obronie wolnej elekcji. Andrzej

Chryzostom Za³uski do Karola Stanis³awa Radziwi³³a [bm, bd]. AGAD, AR V, teka 18383.111 Depesze..., T. 2, s. 27, 35�37; AE Mémoires, Pologne 5, Election du Roi Auguste II,

k. 24.112 Volumina Legum. T. 5: 1669�1697. Petersburg 1860, s. 559�462.113 Dyariusz negocjacji ja�nie wielmo¿nych, wielmo¿nych panów ichmo�ciów pos³ów od Rzecz-

pospolitej do króla jego mo�ci obranego Fryderyka Augusta cum denuntiatione wyprawionychz Warszawy, 15 Julii roku 1697. W: L. R o g a l s k i: Jan III Sobieskiego. Warszawa 1847, s. 529.Zachwyt nad strojem elekta, jego eleganckim obej�ciem, a nade wszystko umiejêtno�ci¹

Page 169: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

168

Widz¹c energiê przeciwnika, Polignac, zdecydowa³ siê podj¹æ równie�mia³e kroki. 29 czerwca wezwa³ ksiêcia Conti do Polski. Radzi³ mu przy-byæ z wojskiem i pieniêdzmi114. Dodajmy, ¿e choæ ambasadorowie francuscyliczyli siê z mo¿liwo�ci¹ obcej ingerencji w Polsce, nie �ledzili zabiegów ob-cych dyplomatów w trakcie bezkrólewia115. Jednocze�nie przedstawicieleFrancji postanowili pozyskaæ Mariê Kazimierê. Nagle okaza³o siê, ¿e wp³y-wy królowej, wci¹¿ znaczne, mog¹ siê przydaæ do wsparcia Contiego. Ule-g³o zmianie nieprzychylne dot¹d stanowisko Polignaca wobec monarchinii przekonanie, ¿e mo¿e ona bardziej zaszkodziæ, ni¿ pomóc. Dyplomaci za-wiadomili Wersal, i¿ opat Chateauneuf uda siê do Gdañska, by przekonaækrólow¹. Przede wszystkim nale¿a³o jej wyt³umaczyæ, ¿e klêska Jakuba nieby³a spowodowana ich dzia³alno�ci¹ i nie ponosz¹ za ni¹ odpowiedzialno-�ci116. S³owa te brzmia³y niewiarygodnie, a przeczy³o im pismo skierowaneprzez markiza d�Arquien, ojca królowej, do Ludwika XIV, oskar¿aj¹ce Fran-cjê o zaprzepaszczenie szans Sobieskich na zdobycie korony po ojcu117. Tak¿eprymas podziela³ przekonanie, ¿e przychylno�æ monarchini mo¿e siê okazaæwielce pomocna w walce o wprowadzenie Contiego na tron polski118. Trzebazauwa¿yæ, ¿e bezczelno�æ kardyna³a i dyplomatów by³a równie wielka, jakdesperacja ogarniaj¹ca ich na my�l o klêsce.

Wysi³ki Chateauneufa w Gdañsku okaza³y siê bezowocne, królowa niechcia³a go nawet przyj¹æ. Ambasador skar¿y³ siê w li�cie do Wersalu, ¿e niema czasu na obszerne relacje, ca³y czas bowiem trawi na zabiegach, by od-mieniæ serce monarchini. Jego zdaniem, przyczyn¹ jej uporu by³y rachuby, ¿eelektor zwróci Sobieskim wydatki elekcyjne119. Tymczasem Maria Kazimie-

bawienia towarzystwa, przetrwa³ w umys³ach niektórych na zawsze. Por. K. Z a w i s z a:Pamiêtniki wojewody miñskiego (1666�1721). Red. J. B a r t o s z e w i c z. Warszawa 1862,s. 52.

114 Polignac do Ludwika XIV [bm], 29.06.1697. AE Pologne 97, k. 213, 239.115 Depesze..., T. 2, s. 3.116 Chateauneuf do Ludwika XIV [bm], 3.07.1697. AE Pologne 97, k. 244; L. B a s t a r d

de: Négociations..., s. 181.117 Kardyna³ d�Arquien do Ludwika XIV. Gdañsk, 3.07.1697. AE Pologne 97, k. 251.118 Prymas do Chateauneufa. Warszawa, 5.07.1697. AE Pologne 97, k. 254. Polignac

wci¹¿ najbardziej ba³ siê Jakuba Sobieskiego. Twierdzi³, ¿e królewicz sprzeda O³awê zdo-bêdzie pieni¹dze i osi¹gnie tron. Chateauneuf i Polignac do Ludwika XIV. Warszawa,16.08.1697. NGAB, f. 694, o. 12, rkps 310, k. 1r�2r.

119 Nie myli³ siê, rzeczywi�cie, gdy sytuacja wyklarowa³a siê Maria Kazimiera zaczê³ao to zabiegaæ u nowego w³adcy i uzyska³a jego zgodê na pokrycie przynajmniej czê�citych ekspensów. Chateauneuf do Ludwika XIV. Gdañsk, 10.07.1697. AE Pologne 97,k. 264�265. Odwag¹ ze strony ambasadorów by³o s¹dziæ, ¿e królowa pomo¿e im w dal-szej pracy. W marcu 1697 roku prymas, za ich poduszczeniem, upiera³ siê, by Sobieskaopu�ci³a stolicê na d³ugo przed sejmem elekcyjnym. To ich dzia³alno�æ w du¿ej mierzezaszkodzi³a Sobieskim, choæ Ludwik XIV nakazywa³, by rodziny królewskiej do Francjinie zra¿aæ i by im nie szkodziæ. Radziejowski prosi³, by wyjecha³a z mi³o�ci do ojczyzny.

Page 170: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

169

ra za wszelk¹ cenê stara³a siê pognêbiæ stronnictwo francuskie. Rozg³asza-³a szkodliwe dla jedno�ci stronnictwa plotki, ¿e Conti wcale nie przybêdziei nie dotr¹ ju¿ ¿adne pieni¹dze. Posunê³a siê nawet do przejmowania pocztyp³yn¹cej z Wersalu120. Te poczynania monarchini traktowano jako przyczy-nê braku wie�ci z Francji. Ambasadorów pozostawiono samym sobie w takwa¿nym i trudnym dla nich momencie. Zdradzeni przez czê�æ partyzantów,bez wie�ci od króla i nadal bez pieniêdzy, próbowali rozpaczliwie utrzy-mywaæ resztki stronnictwa i podtrzymaæ nadzieje na osadzenia Contiegona tronie. Wypada dodaæ, ¿e zw³oka w poczcie nadchodz¹cej z Wersaluz pewno�ci¹ nie by³a spowodowana dzia³aniami królowej. Trudno uwierzyæ,¿e w tak wa¿nej chwili ambasadorowie wykorzystywali tylko jedn¹ drogêkontaktu z Francj¹. Gdyby nie celowa zw³oka Ludwika XIV, wiadomo�ciotrzyma³by Polignac na czas, choæby przez specjalnego kuriera. NatomiastMaria Kazimiera dostarczy³a Francuzom wygodnego wyt³umaczenia dlape³nej rezerwy postawy Wersalu121. Sobieska wytrwa³a w swej niechêci dofrancuskich ambasadorów pomimo starañ jej otoczenia. Zgodzi³a siê coprawda przyj¹æ Chateauneufa, lecz po to, by go upokorzyæ na oczach zgro-madzonych. Dopiero pó�niej spokojnie wys³ucha³a jego propozycji. Mówi³miêdzy innymi o ewentualnym �lubie królewicza Aleksandra z córk¹ ksiê-

Prymas do Marii Kazimiery. Warszawa, 24.03.1697. B.Czart., rkps 446, k. 3. W odpowie-dzi Maria Kazimiera pyta³a, komu przeszkadza w stolicy. Maria Kazimiera do prymasa.Warszawa, 25.03.1697. B.Czart., rkps 446, k. 3�4; M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera...,s. 207, 211�212.

120 Maria Kazimiera liczy³a, ¿e z niepokojów i sporów skorzysta jej rodzina. Gdy nie-porozumienia siêgn¹ zenitu i zajdzie niebezpieczeñstwo wojny domowej, wówczas naj-przytomniejsi cofn¹ siê przed tak¹ ewentualno�ci¹ i pogodz¹ siê wokó³ kandydata neu-tralnego, czyli Jakuba lub elektora Bawarii. Napisa³a w tej sprawie do syna. Maria Kazi-miera do Jakuba Sobieskiego [bm, bd]. NGAB, f. 694, o. 12, rkps 154, k. 1r�12v. My�l tak¹wyrazi³ w styczniu 1697 roku biskup kujawski �gdy siê Rzeczpospolita nie zgodzi, jakosztak bêdzie jedni Francuza drudzy Niemca (sic!) bêd¹ chcieli, to dopiero per media pa-cificationis u³adz¹ siê ad Domesticum principem�. Stanis³aw D¹mbski do NN [bm],20.01.1697. AGAD AR V, teka 2878. W przysz³o�ci wielu bêdzie ¿a³owaæ, ¿e niktz Sobieskich nie zosta³ królem. Odtr¹cenie synów Jana III Sobieskiego. Wolno�æ Polska rozmo-w¹ Polaka z Francuzem rozstrz¹�niona. Wyd. T. Wierzbowski. Warszawa 1904, s. 21;M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 205�207.

121 M. K o m a s z y ñ s k i: Ksiêcia..., s. 66�72; L. Z i m o w s k i: Geneza i rozwój komuni-kacji pocztowej na ziemiach polskich. Warszawa 1972, s. 84�86. Aczkolwiek losy informacjimog³y byæ przedziwne. Wkrótce potem Wiedeñ nie otrzyma³ wie�ci o �mierci Karola IIhiszpañskiego, bezpo�rednio z Madrytu, tylko dlatego, ¿e pose³, który j¹ wióz³ spad³z konia w Alpach i zgin¹³. Ch.W. I n g r a o: The Habsburgs Monarchy 1618�1815. Cambrid-ge 1994, s. 107. Dodajmy, ¿e wa¿ne wie�ci przesy³ano przez specjalnych wys³anników,a nie regularn¹ pocztê. Z wiadomo�ci¹ o wyborze Contiego pojecha³ do Francji sekre-tarz Polignaca Galleran, a w trzy tygodnie pó�niej Mongrillon. M. M o n g r i l l o n de: Pa-miêtnik sekretarza..., s. 105. Po przybyciu do Wersalu Galleran ze szczegó³ami przedstawi³szczegó³y wydarzeñ w Polsce. D a n g e a u: Abrégé..., s. 75.

Page 171: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

170

cia Conti122. Zadaniem Chateuaneufa w Gdañsku sta³o siê tak¿e zdobyciepieniêdzy, by umocniæ w¹tpi¹cych stronników. Napotka³ na twardy opórNathaniela Holwella, poniewa¿ listy od Samuela Bernarda zezwala³y nauruchomienie wyp³at tylko wtedy, gdy Conti bêdzie �jedynym elektem�123.Zatem próbowano po¿yczaæ od kupców gdañskich pochodzenia francuskie-go. Zgodzili siê, wiele ryzykuj¹c, bo mieszczanie w³a�nie decydowali, poczyjej stronie stan¹æ, i pomimo starañ Chateauneufa wybrali Fryderyka Au-gusta124.

1 lipca raz jeszcze w Warszawie podjêto próbê godzenia zwa�nionychpodczas elekcji stron � bez skutku. Senatorowie nie potrafili doj�æ do po-rozumienia125. Radziejowski, rozgl¹daj¹c siê za wsparciem, napisa³ te¿ doRzymu. Ostrzega³, ¿e sytuacja w Polsce grozi wojn¹ domow¹. Nie omiesz-ka³ przy okazji zadbaæ o w³asne interesy, poprosi³ mianowicie o nadanie muopactw w Mogilnie i L¹dzie po zmar³ym w³a�nie kardynale Denhoffie126.

122 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 205�206. Ambasadorowie pisali doFrancji, ¿e ich wysi³ki na rzecz pozyskania królowej spe³zaj¹ na niczym. Chateauneuf doFranciszka Ludwika de Conti. Gdañsk, 28.08.1697, AE Pologne 97, k. 109. Ponoæ próbo-wano straszyæ Sobiesk¹ straszyæ gniewem Ludwika XIV. W³adys³aw Poniñski do Jaku-ba Sobieskiego [bm, bd]. B.PAN, rkps 978, k. 40. Maria Kazimiera z m�ciw¹ satysfakcj¹opisa³a w li�cie do syna jak prze�miewczo potraktowa³a Chateauneufa w Gdañsku. Pod-kre�la³a te¿ w�ciek³o�æ ambasadorów i obydwu podskarbich wielkich z powodu pora¿-ki. Maria Kazimiera do Jakuba Sobieskiego [bm, bd]. NGAB, f. 694, o. 12, rkps 155, k. 1r�12r. Natomiast ambasadorowie twierdzili, ¿e listy Marii Kazimiery o braku pieniêdzyw stronnictwie francuskim wielce im zaszkodzi³. Chateauneuf i Polignac do Ludwika XIV.Warszawa, 16.08.1697. NGAB, f. 694, o. 12, rkps 310, k. 1r�2r. Ich zdaniem królowa chcia-³a zaj¹æ Kraków i koronowaæ królewicza Jakuba. AE Mémoires, Pologne 5, Election duRoi Auguste II, k. 13v. Pocz¹tkowo królowa odrzuci³a my�l o wspó³pracy z Francuzami,ale jej nastawienie uleg³o pewnej zmianie, gdy okaza³o siê, ¿e Sas wcale nie jest sk³onnypomagaæ Sobieskim. Chateauneuf do Ludwika XIV. Gdañsk, 24.08.1697. AE Pologne 98,k. 87�88. Królewicz Jakub pisa³: �Elektor saski [...] wcale dla mnie nic uczyniæ nie chce[...]�. Jakub Sobieski do W³adys³awa Poniñskiego [bm], 22.07.1697. B.PAN, rkps 978,k. 42v. Sobiescy martwili siê w tym czasie ogromnymi wydatkami i brakami w skarbcu.Maria Kazimiera do Jakuba Sobieskiego [bm], 16.07.[?]. NGAB, f. 694, o. 12, rkps 158,k. 46r�49r; Kazimiera do Jakuba Sobieskiego. Rzym, 23.06.[?]. NGAB, f. 694, o. 12, rkps162, k. 26r�28r.

123 Wstrzymanie wyp³at by³o jednym z wiêkszych ciosów, jakie spotka³y Polignaca.P. P a u l: Le cardinal Melchior de Polignac (1661�1741). Paris 1922, s. 64.

124 Gdyby tylko Polignac dosta³ pieni¹dze, nie omieszka³by ich wydaæ wbrew pona-wianym rozkazom Wersalu. M. K o m a s z y ñ s k i: Ksiêcia Contiego..., s. 91�95; J. S t a -s z e w s k i: August II..., s. 67�68.

125 S. N i e z a b i t o w s k i: Dzienniki..., s. 159. Ponoæ wys³annicy rosyjscy próbowaliprzekonywaæ senatorów do popracia Wettyna. F. S i e l i c k i: Podró¿ Szeremietiewa przez Pol-sk¹ i Austriê do Rzymu oraz na Maltê 1697�1698. Z dziejów kontaktów kulturalnych Rusi mo-skiewskiej z Polsk¹ i Zachodem. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk 1975, s. 65.

126 Nic nie by³o dla kardyna³a wa¿niejsze ni¿ sakiewka i tak¿e ten list i zajmowaniesiê sprawami finansowymi w obliczu klêsk, które w jego w³asnej opinii zagra¿a³y kra-

Page 172: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

171

Polignac tymczasem prowadzi³ dalsz¹ walkê o zwyciêstwo swego kan-dydata i napotyka³ na silny opór. Stolicê zala³a nowa fala ulotek obna¿aj¹-cych bezprawne dzia³ania partii saskiej. Twierdzono, ¿e elektor ju¿ pos³ówdo Moskwy szykuje i siê z carem uk³ada127. Przestrzegano przed dalszympoparciem dla Wettyna. Nowy elekt wiedzie za sob¹ wojsko, na zgubê oj-czyzny i wolno�ci. Sprowadzi tak¿e dysydentów. Swoj¹ wiar¹ zagra¿a Ko-�cio³owi. Ponadto biskup kujawski wchodzi bezprawnie w prerogatywyprymasa, a wojna domowa wisi w powietrzu128. W �responsie� natomiastprzekonywano, ¿e z konwersji elektora bêdzie Rzeczpospolita mia³a po¿ytki.Ksiêciu Conti zarzucano, ¿e g³osy wyborców kupowa³, ³ami¹c przez to wol-no�æ elekcji129. Pytano, co siê sta³o z wolno�ci¹, gdy �jedni do Sasa drudzydo lasa biegaj¹�. Fakcja francuska nie mo¿e siê doczekaæ spe³nienia obietnici zwrotu kosztów poniesionych dla Contiego, ambasador francuski za� w ta-kiej ¿yje biedzie, ¿e jego wysi³ki wspomagaj¹ nawet dziadowie warszawscy.Natomiast za Sasem stoi ca³a synagoga, pisano, atakuj¹c elektora. Prawdo-podobnie pismo wysz³o od Sobieskich, gdy¿ dalej surowo rozprawia³o siêz Lubomirskimi i Przebendowskim, obna¿aj¹c ich intrygi130. T³umaczono, ¿ewybór Sasa dokonany zosta³ wbrew przysiêdze, by elekcja by³a zgodnai jednomy�lna. Twierdzono, ¿e Conti, choæ katolik, gotów siê utrzymywaæna tronie z pomoc¹ Tatarów131.

W kolejnym pi�mie atakowano Polignaca. Donoszono, ¿e �przyby³ po-se³ z Wersalu [z wie�ci¹ � A.S.], ¿eby ju¿ pose³ najmniejszego grosza daæ nie�mia³�132 swoim stronnikom. Informowano przy tym o postawie Sapiehów.

jowi, jest tylko kolejnym dowodem, jak w¹skich horyzontów by³ cz³owiekiem. Prymasdo Barberiniego [bm], 6.07.1697. TR, rkps 8444, k. 60�61.

127 Z Warszawy 24 Augusta. B.Czart., rkps 521, k. 266�267; W.D. K o r o l u k: Polskai Rosja..., s. 64�67. Zdaniem Jacka Staszewskiego wbrew przekonaniom wielu histo-ryków August II nie skorzysta³ z poparcia militarnego ofiarowanego mu przez PiotraI.J. S t a s z e w s k i: Rokowania Krzysztofa D. Bose z �wielkim poselstwem� jesieni¹ 1697 roku.W: I d e m: �Jak Polskê przemieniæ w kraj kwitn¹cy...� Szkice i studia z czasów saskich. Olsztyn1997, s. 23�35.

128 List Imæp. kasztelana bydgoskiego do Imæ. X. biskupa kujawskiego. B.Czart., rkps 189,k. 341�347.

129 Respons na list imæp. kasztelana bydgoskiego do jmæ. X. biskupa kujawskiego 12 lipca 1697roku. B.Czart., rkps 189, k. 349�345.

130 Podkomorzy wendeñski do kasztelana poznañskiego 7 Augusti 1697 z Warszawy. B.Czart.,rkps 189, k. 420�425. U¿yte tutaj sformu³owanie �od Sasa do lasa� nie jest jak widaæ sfor-mu³owaniem z czasów wojny pó³nocnej i rywalizacji Augusta II i Stanis³awa Leszczyñ-skiego. By³o to powiedzonko ilustruj¹ce niedopasowanie, niezgodê. J. K u r e k: Czasy sa-skie � których nie by³o. W: Kultura polityczna w Polsce. Mity i fakty. Red. M. K o s m a n. Po-znañ 1999, s. 90.

131 Respons na list Jegomo�ci Kasztelana Bydgoskiego do Jegomo�ci Xiêdza Biskupa Kujaw-skiego pisany w Warszawie. BR, rkps 122, II L.a. 3/24.

132 Z Warszawy [bd]. B.Czart., rkps 521, k. 263�264.

Page 173: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

172

Ponoæ hetman wielki litewski pos³a³ syna do zmierzaj¹cego do Polski Fry-deryka Augusta z wyrazami szacunku. Elektor to cz³owiek niebywale bo-gaty. Wie�æ niesie, ¿e w Tarnowskich Górach przyj¹³ pos³ów w stroju war-tym 10 milionów133. 10 sierpnia pisano, ¿e Polignac �od pa³acu do pa³acu je�-dzi, ludzi kaptuj¹c, korzysta przy tym z ludzkiej nie�wiadomo�ci, bo w ca-³ym kraju dziwi¹ siê, co siê sta³o podczas elekcji�134. Bardzo brutalnie wy-stêpowa³a przeciw Francji i Jakubowi antydatowana ulotka Kopia listu ma-zowieckiego szlachcica przed elekcj¹ Najja�niejszego Króla Augusta Drugiego do kon-fidenta swego. Zarzucano Contiemu, ¿e zbyt wiele obiecuje, wymieniano tuzarówno zdobycie Kamieñca, jak i gotówkê, która nie nadesz³a. Po raz ko-lejny straszono francusk¹ mod¹, która rozpanoszy siê w Polsce wraz z kró-lem Francuzem135. W jednym z pism apelowano: �[...] uwa¿cie¿ Polki kogoz Xi¹¿êciem Contim ¿¹dacie, tego ¿eby nam z czasem wszystkim Francuz-kie damy precedencj¹ bra³y�136. Jeden z autorów wydanego po elekcji listu,kierowanego jakoby do s¹siada, napisa³ o Contim tak: �¯ydowska dobro-dzieju to ekspektatywa wygl¹daæ Mesjasza, gdy ju¿ na �wiat przyszed³, tenza� co go oczekiwacie, Antychryst ma byæ�137. Twierdzono, ¿e ka¿dy, kto po-piera Contiego, grzeszy138.

Rozesz³o siê drukiem pismo potwierdzaj¹ce konwersjê elektora139. Na-tomiast elekcji Contiego broni³ biskup p³ocki, wo³aj¹c, ¿e duchowni nie mog¹milczeæ, �gdzie idzie o ostatni¹ matki naszej zgubê�140. Trwa³a wymiana li-

133 Ambasadorowie francuscy wci¹¿ zapewniali Wersal, ¿e ich wrogowie k³ami¹. AE,Mémoires, Pologne 5, Election du Roi Auguste II, k. 68.

134 Z Warszawy 10 Augusta. B.Czart., rkps 521, k. 264�266. Zachowa³a siê tak¿e si-lva z fragmentem odnosz¹cym siê do dziejów bezkrólewia, w której zanotowano, i¿ po-se³ francuskich czterech mnichów rozes³a³ po Polsce z pieniêdzmi �aby szlachtê wielk¹i miern¹ ³owi³�. LMAB, rkps F. 43�26900, k. 80v.

135 Kopia listu mazowieckiego szlachcica przed elekcj¹ Najja�niejszego Króla Augusta Drugiegodo konfidenta swego. B.£op., rkps 1408, k. 3�8.

136 Szala do rozwa¿enia kto godniejszy królowaæ Polakom czy ksi¹¿ê jegomo�æ kurfirstrz saskiczy Konty. B.PAN, rkps 2894, s. 6.

137 Respons synowca z saskiej strony na list stryja z de Contego strony, z Krakowa 4 octo-bris 1697. BN, rkps 6645, k. 194�196.

138 Oczywiste dowody..., k. 189�193.139 Kopia listu Ojca �wiêtego Innocencyusza Papie¿a do Najja�niejszego Augusta II Polskie-

go Króla. B.Czart., rkps 521, k. 193. �Gazette de France� donosi³a o pobycie Fryderyka Au-gusta w Baden na pocz¹tku czerwca, gdy dokona³ tam konwersji, ale oczywi�cie o tymfakcie nie wiedzia³a. �Gazette de France�, 22.06.1697. Pow¹tpiewano w konwersjê z po-wodu bujnego ¿ycia elektora. K.L. P ö l l n i t z: Ogieñ pa³aj¹cej mi³o�ci w �miertelnym zagrzy-biony popiele albo ciekawa introspekcja w ¿ycie Augusta II niegdy króla polskiego etc. Przedtemfrancuskim, niemieckim a teraz polskiej rêki krzesiwem wzniecony. Oprac. P. B u c h w a l d - P e l -c o w a. Warszawa 1973, s. 122.

140 Mowa Andrzeja Za³uskiego na poparcie elekcji 28 sierpnia 1697. B.PAN K., rkps 953,k. 195v. Pojawia³y siê miêdzy innymi kwestie wyznania elektora saskiego, w którego ka-tolicyzm wci¹¿ pow¹tpiewano. Zdaniem ówczesnych katolików �heretycy zagra¿aj¹

Page 174: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

173

stów pomiêdzy biskupem kujawskim a prymasem. Obydwaj starali siê udo-wodniæ swoje racje. Rywalizacja rozpoczêta u progu bezkrólewia dosz³ateraz do szczytu. Kardyna³ zarzuca³ biskupowi pogwa³cenie uprawnieñ pry-masa i interrexa. Ich korespondencjê kopiowano i rozpowszechniano. D¹mb-ski zawiadamia³ kardyna³a, ¿e Fryderyk August poprosi o dope³nienie ko-ronacji. Ponadto biskup straszy³ Radziejowskiego, ¿e podjudzi nañ szlach-tê wielkopolsk¹, je¿eli bêdzie nadal trzyma³ stronê Contiego141. W odpowie-dzi prymas powo³ywa³ siê na presti¿ i powagê arcybiskupów gnie�nieñ-skich. Od¿egnywa³ siê te¿ od uczestnictwa w koronacji142.

Senatorowie próbowali porozumieæ siê pomiêdzy sob¹ i zaradziæ tejtrudnej sytuacji. Stanis³aw Szczuka odwiedza³ kilkakrotnie Kazimierza Lu-dwika Bieliñskiego, prawdopodobnie chc¹c go przekonaæ do wydania dy-plomu elekcji. Poniewa¿ nie zosta³ przyjêty, napisa³ doñ list pe³en ¿alu i wy-mówek143. Z pewno�ci¹ Bieliñski unika³ spotkañ z przedstawicielami wrogie-go stronnictwa. Mediacji pomiêdzy zwa�nionymi stronami podj¹³ siê mar-sza³ek wielki koronny. Sam siê próbowa³ wykreowaæ na mê¿a opatrzno�cio-wego i roi³, ¿e zaskarbi sobie wdziêczno�æ szlachty za zapobie¿enie wisz¹-cemu w powietrzu starciu. Powysy³a³ zatem listy do najprzedniejszych osób,nak³aniaj¹c do zgody. Trzeba �si³y obróciæ na uspokojenie� wewnêtrznei zapobiec wojnie domowej, przekonywa³144. Pisa³ do prymasa, by ojczyznê�od ostatniej i nienadgrodzonej ratowaæ zguby�. Twierdzi³, ¿e kardyna³mo¿e swoj¹ powag¹ uczyniæ spokój. Pod listem czytamy jednak dopisekRadziejowskiego, ¿e nie zamierza on wchodziæ w mediacjê145. Tak¿e pó�niej,

duszy cz³owieka jak równie¿ jego mieniu i bezpieczeñstwu�. J. Ta z b i r: Obraz heretykai diab³a w katolickiej propagandzie XVI�XVII wieku. �Kwartalnik Historyczny�, R. 88, z. 4,s. 952; I d e m: Znaczenie XVII wieku w procesie unarodowienia polskiego katolicyzmu. W: Pa-miêtnik X Powszechnego Zjazdu Historyków Polskich. Warszawa 1968, s. 215.

141 Stanis³aw D¹mbski do prymasa [bm, bd]. BN, rkps 9015, k. 301.142 Respons prymasa na ten list z 28 lipca, BN, rkps 9015, k. 301�302. Nie ogl¹daj¹c

siê na nic, nawet na bezprawne wydobycie insygniów August II dokona³ koronacji.M. R o ¿ e k: Polskie koronacje i korony. Kraków 1987, s. 87; Pamiêtniki do panowania Augusta IInapisana przez niewiadomego autora (podobno Erazma Otwinowskiego). Wyd. E. Raczyñski. Po-znañ 1838, s. 5.

143 Stanis³aw Szczuka do Kazimierza Ludwika Bieliñskiego. Szczuczyn, 10.08.1697.B.Czart., rkps 1668, k. 310�311.

144 Stanis³aw Herakliusz Lubomirski do Jana Dobrogosta Krasiñskiego [bm], 28.08.1697. B.Czart., rkps 189, k. 435�436. Czytamy bezimienne listy do marsza³ka prosz¹ce,by podj¹³ siê mediacji. NN do Stanis³awa Herakliusza Lubomirskiego [bm, bd]. B.PANK., rkps 951, k. 290�292.

145 Stanis³aw Herakliusz Lubomirski do prymasa. Ujazdów, 30.09.1697. B.PAN, rkps981, k. 56r�57v. Poczucie zagro¿enia towarzyszy³o szlachcie i potê¿nie oddzia³ywa³o najej sk³onno�æ do ustêpstw. Wielu ludzi obawia³o siê konfliktu wewnêtrznego. Jan Odro-w¹¿ Pieni¹¿ek do NN [bm, bd]. B.PAN. K., rkps 395, k. 65�66; Jerzy Denhoff do Hiero-nima Lubomirskiego. Kraków, 5.11.1697. B.PAN K., rkps 395, k. 71�72; S. R u s s o c k i:

Page 175: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

174

ju¿ po odje�dzie Contiego marsza³ek próbowa³ naprawiaæ sytuacjê. Przyjmo-wa³ pe³ne skarg listy prymasa i w odpowiedzi ¿a³owa³ brutalno�ci wojsk sa-skich146. Wys³uchiwa³ jeremiad Radziejowskiego na temat czasów, �kiedy aniw domu, ani w drodze szlachcic securus nie jest�147 Prymas ubolewa³ nadwyniszczeniem kraju i nie w¹tpi³ w pojednanie z pomoc¹ Bo¿¹. Wyra�niedawa³ do zrozumienia, ¿e gotów jest do zmiany opcji politycznej, ale naodpowiednich warunkach148.

W listopadzie Lubomirski próbowa³ przekonaæ tak¿e rodzinê królew-sk¹, by stanê³a po stronie Wettyna149. Stara³ siê marsza³ek kontrolowaæ sy-tuacjê i zarazem najlepiej, jak mo¿na, przys³u¿yæ siê Augustowi II. W tym sa-mym czasie jego brat i ziêæ pozostawali w obozie przeciwnym150. �Rozk³a-daj¹c� rodzinê po ró¿nych stronnictwach i dziel¹c swe poparcie, mo¿ne rodygwarantowa³y sobie, ¿e w ka¿dym uk³adzie politycznym przetrwaj¹, za-chowuj¹c siln¹ pozycjê151. Partia saska stara³a siê rozszerzyæ swoje szere-gi i pozyskaæ nowych stronników. W tym samym czasie jej elekt pod¹¿a³ doKrakowa na koronacjê. Chc¹c umocniæ swoj¹ pozycjê, obsadza³ stanowi-

Uwagi o kulturze politycznej Polski XVI�XVII wieku. W: Dzieje kultury politycznej w Polsce.Red. J.A. G i e r o w s k i. Warszawa 1977, s. 21; A. S k r z y p i e t z: Szlachta wobec zagro¿eñmilitarnych bezkrólewia po Janie III Sobieskim. W: Od armii komputowej do narodowe II, Dzieje mi-litarne Polski i jej wschodnich s¹siadów od XVI do XX wieku. Red. M. K r o t o f i l i A. S m o -l i ñ s k i. Toruñ 2005, s. 39�55.

146 Stanis³aw Herakliusz Lubomirski do prymasa [bm, bd]. B.Oss., rkps 651, k. 851�852. Przyznawa³ te¿, ¿e napa�æ na ambasadora francuskiego by³a sprzeczna z prawemnarodów. Podobnie oceni³a sytuacjê �Gazette de France�, 7.12.1697.

147 Prymas do Stanis³awa Herakliusza Lubomirskiego [bm, bd]. B.Oss., rkps 651,k. 852�853.

148 Prymas do Stanis³awa Herakliusza Lubomirskiego [bm], 24.09.1697. B.PAN, rkps399, k. 93v�94r; O zniszczeniach prymas do Stanis³awa Jab³onowskiego [bm], 10.12.1697.B.PAN K., rkps 395, s. 83�84.

149 Stanis³aw Herakliusz Lubomirski do Jana Jerzego Przebendowskiego. Janowiec,21.11.1697. AGAD AR V, teka 8667. Uda³o siê to osi¹gn¹æ Maria Kazimiera by³a wrogonastawiona do Contiego i ku swemu ¿alowi w przysz³o�ci okaza³a Sasowi przychylno�æ.Djaryusz wjazdu Imci króla Augusta II do Warszawy dnia 12 Januarii 1698. W: Zbiór pamiêtni-ków do dziejów polskich. Wyd. W. Broel-Plater. T. 4. Warszawa 1859, s. 201, 214�215; M. K o -m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 210.

150 Szczêsny Potocki przekonywa³ Adama Sieniawskiego, by zechcia³ jechaæ na ko-ronacjê, �bo wiele dobra spotkaæ go mo¿e�. Szczêsny Potocki do Adama Sieniawskiego.Kraków, 3.09.1697. B.Czart., rkps 5922, s. 31770. Martwi³ siê, ¿e nie dostaje odpowiedzina swoje listy. W ten sposób rodzina mia³a szanse przetrwaæ w ka¿dym uk³adzie poli-tycznym. W gruncie rzeczy wyszli na tym nienajlepiej i w przysz³o�ci dzia³ali w opozy-cji. K. M a t w i j o w s k i, W. R o s z k o w s k a: Stanis³aw Herakliusz Lubomirski. PSB. T. 18.Wroc³aw 1983, s. 48; J.A. G i e r o w s k i: Stanis³aw Herakliusz Lubomirski..., s. 11�12; J. S t a -s z e w s k i: Elekcja..., s. 20

151 K. P i w a r s k i: Hieronim Lubomirski..., s. 78�82; J. S t a s z e w s k i: Elekcja..., s. 20.

Page 176: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

175

ska152. Sobieskim obiecywa³ zwrot kosztów elekcyjnych, licz¹c, ¿e zachêc¹swoich stronników do przej�cia na jego stronê153. Poniewa¿ najwa¿niejsz¹sprawê stanowi³o pozyskanie wojska, a jego op³acenie by³o powszechniesk³adan¹ obietnic¹ wyborcz¹, zatem elekt wype³ni³ to przyrzeczenie. Pos³u-szeñstwo armii mog³o siê przydaæ w razie pojawienia siê Contiego z posi³-kami, o czym powszechnie plotkowano154. 7 i 8 wrze�nia odby³a siê rada se-natu, na której postanowiono wys³aæ na dwory europejskie wie�æ o koro-nacji Augusta, a starosta ¿ydaczewski, Jerzy Dzieduszycki, czeka³ tylko nazaopatrzenie ze skarbu pañstwa, by wyruszyæ z tak¹ informacj¹155. Nowykról pragn¹³ pozyskaæ nowych stronników156. Pod koniec wrze�nia marsza-³ek wielki koronny pisa³ prymasowi, ¿e Sasowi wielce zale¿y na pozyska-niu Radziejowskiego. �Dla zupe³nego i szczê�liwego ojczyzny uspokojenia�prymas powinien przej�æ na stronê zwyciêzcy; mieli go do tego przekony-waæ w³a�nie Lubomirski i biskup inflancki Miko³aj Pop³awski157. Ten¿e biskupdeklarowa³, ¿e chce pozostaæ neutralny, choæ zarazem pragn¹³ doprowadziædo zgody miêdzy stronnictwami158. Jednak prymas pozostawa³ na razie nie-wzruszony. W lipcu w li�cie do Hieronima Poniñskiego kasztelana rogoziñ-skiego zwraca³ uwagê na to, ¿e elekt ju¿ podejmuje decyzje, choæ jeszcze niejest królem, a rz¹dz¹ za niego hetmani. Namawia³ te¿ do trwania w opo-rze wobec bezprawnego przejêcia w³adzy159. Radziejowski ujawnia³ swojeniezadowolenie z faktu, ¿e nie on gra pierwsze skrzypce u boku nomino-wanego w³adcy. Zdenerwowany prymas pisa³ do Jana Jerzego Przebendow-skiego o Sapiehach: �[...] ci pp. o nic nie dbaj¹ tylko o pieni¹dze [...]� i twier-dzi³, ¿e porzucili sprawê Contiego. Hetman wielki litewski od pocz¹tku lu�-

152 Miko³aja Wy¿yckiego nominowa³ na diecezjê che³msk¹, zyskuj¹c go w ten spo-sób dla siebie. Assecuratio pro sigillo Regni nomie Serenissimi Electi (...) Domine Episcopo No-minato Chelmensi Secretari Regni. B.Czart., rkps 289, k. 351.

153 Promesse de l�electeur de Saxe a la Reine de Pologne d�une somme de 180 mille écus.15.09.1697. AE Pologne 97, k. 140.

154 Stanis³aw Jab³onowski rozes³a³ do wojska ordynans informuj¹cy o 10 milionachzadeklarowanych przez elektora na rzecz wojska, trzecia czê�æ nale¿a³a siê Litwie. Czê�æpieniêdzy mia³a byæ wyp³acona od razu, a reszta po �w. Marcinie. Ordynans do poruczni-ków, namiestników, chor¹¿ych w pu³kach husarskich i pancernych. 29.08.1697. B.PAN, rkps 278,k. 5. Submisjê wobec nowego w³adcy z³o¿yli tak¿e Kozacy. J. P e r d e n i a: Stanowisko Rosjiwobec prawobrze¿nej Ukrainy w pierwszych latach wojny pó³nocnej. �Rocznik DydaktycznyWSP Kraków� 1967, z. 26, s. 138.

155 Senatus Consilium. Kraków, 7�8.09.1697. B.Czart., rkps 867, k. 26.156 August II do Stanis³awa Herakliusz Lubomirskiego [bm], 20.09.1697. B.PAN, rkps

981, k. 57.157 Stanis³aw Herakliusz Lubomirski do prymasa. Ujazdów, 30.09.1697. B.PAN K.,

rkps 423, k. 347v�348r.158 Miko³aj Wy¿ycki do NN [bm, bd]. B.PAN K., rkps 951, k. 293�294.159 Prymas do Hieronima Poniñskiego [bm], 3.07.1697. B.PAN K., rkps 423, k. 335v.

Page 177: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

176

no zwi¹zany by³ ze stronnictwem francuskim160. W Wielkim Ksiêstwie ros³onieustannie napiêcie wewnêtrzne, a gro�ba wojny domowej stawa³a siê ca³-kiem realna. Przyjazd Contiego i dalsze losy jego korony by³y nadzwyczajniepewne. Gdyby Polignac da³ Sapiehom pieni¹dze, mo¿e wszystko potoczy-³oby siê inaczej, ale on gotówki nie mia³. Zatem hetman wielki wola³ stan¹æpo stronie Wettyna i spróbowaæ odci¹gn¹æ go od zwi¹zku z �republikanta-mi�161. Nale¿a³o pilnowaæ spraw na Litwie, a nie wyje¿d¿aæ do Korony, bydzia³aæ w sprawie, której sama Francja zdawa³a siê nie popieraæ. Ponadto Sa-piehowie asekurowali siê, Contiego odst¹pi³ hetman wielki, ale trwa³ przynim nadal podskarbi litewski. Benedykt zapewnia³ Polignaca, ¿e bêdzie prze-konywa³ brata do powrotu w szeregi stronnictwa. Gdyby Conti pojawi³ siêi odniós³ sukces, sta³oby siê tak na pewno162.

Tymczasem latem i wczesn¹ jesieni¹ Rzecz¹pospolit¹ wstrz¹sa³y plotki, ¿eprzeciw Sasowi wyst¹pi¹ razem Wielkopolska i Litwa163. Grozi³o to konfliktemw kraju, wiêc kanclerz litewski Dominik Miko³aj Radziwi³³ namawia³ Hiero-nima Lubomirskiego do zgody z królem. Obawia³ siê wojny: �Te wojska oby-dwa nie przejd¹ po niebie, ale zniszcz¹ Rzeczpospolit¹� � pisa³ z przejêciem164.

160 J. Wo j t a s i k: Walka Augusta II z obozem kontystowsko-prymasowskim w pierwszymroku panowania (1697�1698). �Przegl¹d Historyczny� 1969, T. 60, z. 1, s. 33. August II po-zostanie niechêtny Sapiehom i dzia³aæ bêdzie na rzecz ich os³abienia. J. S t a s z e w s k i: �Po-stanowienie wileñskie� z 1701 roku i jego wp³yw na uniê polsko-litewsk¹ w czasach saskich. W:J. S t a s z e w s k i: �Jak Polskê przemieniæ...�, s. 59�60.

161 August II rozmawia³ z �republikantami�. August II do Micha³a Kocie³³a [bm, bd].B.Czart., rkps 521, k. 205�206; Uniwersa³ Augusta II do stanów Rzeczypospolitej.B.Czart., rkps 192, k. 577�579; A. R a c h u b a: Hegemonia..., s. 217�229.

162 Polignac do NN. Warszawa, 25.09.1697. AGAD AR V, teka 12050. �Na Litwie bo-wiem walka pomiêdzy Sapiehami a obozem »republikanów« przekszta³ca³a siê w otwart¹wojnê domow¹�. J. W i m m e r: Wojsko Rzeczypospolitej w dobie wojny pó³nocnej. Warszawa1956, s. 61�62.

163 NN do Jakuba Sobieskiego [bm, bd]. AGAD AR V, teka 6654. Chc¹c przyspieszyædecyzjê opozycji o przej�ciu na jego stronê, ale te¿ zabezpieczyæ swe rz¹dy, zapropono-wa³ wprowadzenie do Rzeczpospolitej swoich i cesarskich wojsk z Wêgier. Szczê�liwie dlaAugusta II bitwa pod Zent¹ ca³kowicie zmieni³a obraz wojny z Turcj¹. Nie trzeba doda-waæ, ¿e za³atwi³oby to sprawê utrzymania tego wojska. Koszty ponios³aby Rzeczpospo-lita. Puncta do Rady. 8 Novembris 1697. BN, rkps 9085, k. 74; A. S k r z y p i e t z: Szlach-ta..., s. 109. Ponoæ Rosjanie rozsiewali plotki, ¿e armia rosyjska wkroczy i wyst¹pi prze-ciw kontystom. M. S m o l a r s k i: Dawna Polska w opiniach podró¿ników. Lwów�Warszawa1936, s. 119. Por. I d e m: Dawna Polska w opiniach cudzoziemców. Warszawa 1958. Strachprzed wojn¹, do której mog³oby doj�æ, te¿ nie by³ udzia³em jedynie tej elekcji. M. K a l -l a s: Historia..., s. 309. Obawiano siê tak¿e interwencji tatarskiej. Straszono, ¿e pos³u¿y siêt¹ broni¹ Francja. W.A. A r t a m o n o w: Rosja, Rzeczpospolita i Krym w latach 1686�1709.W: Studia i materia³y z czasów Jana III Sobieskiego. Red. K. M a t w i j o w s k i. Wroc³aw 1982,s. 43. Podobne plotki rozchodzi³y siê i podczas wcze�niejszych elekcji.

164 Dominik Miko³aj Radziwi³³ do Hieronima Lubomirskiego. Kraków, 5.11.1697.B.PAN K., rkps 394, k. 325.

Page 178: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

177

Natomiast podskarbi postanowi³ siê dro¿yæ, zale¿a³o mu z pewno�ci¹ tak-¿e na zachowaniu twarzy wobec szlachty165. Wojny domowej obawiali siêtak¿e Jan Odrow¹¿ Pieni¹¿ek i Jerzy Denhoff166. Nad Adamem Sieniawskimostro �pracowa³a� jego ma³¿onka � El¿bieta. Rozpisywa³a siê na temat b³ê-du jaki pope³ni³, trzymaj¹c siê Contiego. Wskazywa³a mu przyk³ad w³asne-go ojca, ostro¿nego i wyci¹gaj¹cego korzy�ci z zaistnia³ej sytuacji. Ku wiel-kiemu przera¿eniu us³ysza³a o planach mê¿a, który chcia³ sprzedaæ jej zasta-wê i obrazy, by zyskaæ pieni¹dze na zaci¹gi wojskowe. Wy�miewa³a go: �[...]nie wiem czym bêdziecie wojowali�, bez gotówki. Sama postanowi³a zdo-byæ przychylno�æ nowego króla167. W Ma³opolsce panowa³o poruszenie. Pod-komorzy krakowski Franciszek Lanckoroñski przeprowadza³ tam zaci¹gi,organizowa³ si³ê zbrojn¹ dla obrony wolnej elekcji168. Jednak senatorowiestosunkowo szybko przyst¹pili do rozmów169.

Od momentu rozdwojonej elekcji Polignac stara³ siê dokonywaæ cudów.Przed Ludwikiem XIV t³umaczy³ sw¹ rozpaczliw¹ sytuacjê. Jego przyjacieleniepokoili siê: �Ani pieniêdzy, ani broni, Polska stoi otworem pierwszemulepszemu [...]�170 � powtarza³ za nimi z emfaz¹. Dalej pisa³, ¿e Chateauneufwyjecha³ do Gdañska po gotówkê, która by³a teraz absolutnie konieczna.Inaczej Conti, choæ stanê³o za nim dwadzie�cia sze�æ (sic!) województw,przepadnie, gdy¿ jego zwolennicy przejd¹ na stronê Wettyna. Skar¿y³ siê naodstêpstwo Kazimierza Sapiehy, który �Co dzieñ obiecywa³ podpisaæ [ak-ces do partii Contiego � A.S.] i wymawia³ siê co dzieñ�171; przyznawa³ to po-se³ ze szczero�ci¹ dot¹d niespotykan¹. Jego partyzanci czuli siê oszukani po-staw¹ Francji i dali mu czas do 30 lipca, by sprowadzi³ pieni¹dze. T³umaczyli,¿e w przeciwnym razie czeka ich ruina, finansowa i polityczna. Nawet te-raz, na krawêdzi pora¿ki, Polignac zdecydowany by³ graæ na zw³okê. Razjeszcze obiecywa³ gotówkê, której zdobycie wydawa³o siê niemo¿liwe, �abywszystkiego nie popsuli, przysta³em na wszystkie ich ¿¹dania�172. Znowu

165 B. P o p i o ³ e k: Królowa..., s. 29.166 Jan Odrow¹¿ Pieni¹¿ek do NN [bm, bd]. B.PAN K., rkps 395, k. 65�66; Jerzy Al-

brecht Denhoff do Hieronima Lubomirskiego. Kraków, 5.11.1697. B.PAN K., rkps 395,k. 71�72.

167 B. P o p i o ³ e k: Królowa..., s. 29�30.168 W. K r i e g s e i s e n: Samorz¹d szlachecki w Ma³opolsce w latach 1669�1717. Warsza-

wa 1989, s. 14.169 Jan Odrow¹¿ Pieni¹¿ek do prymasa [bm, bd]. B.PAN K., rkps 394, k. 324r. Strach

przed wojn¹ towarzyszy³ tak¿e elekcji Henryka Walezego. M. S e r w a ñ s k i: Henryk III...,s. 49.

170 Depesze..., T. 2, s. 32.171 Ibidem, s. 33�34.172 Polignac w swej brutalnej szczero�ci posuwa³ siê bardzo daleko, tak jak w nieogra-

niczonym niczym k³amstwie, którym siê pos³ugiwa³. Rodzi siê pytanie czy skoro nieukrywa³ swego cynizmu przed Ludwikiem XIV, umia³ go ukryæ przed stronnikami. Na

12 Francuskie...

Page 179: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

178

k³ama³, a mo¿e naprawdê mia³ nadziejê na cud. W ten sposób ambasadori polska magnateria oszukiwali siê wzajemnie. On � sk³adaj¹c obietnice fi-nansowe nadal bez pokrycia, magnateria � obiecuj¹c poparcie dla Contie-go i niemal natychmiast rozpoczynaj¹c targi z Wettynem173. Polignac nie po-zby³ siê z³udzeñ, którymi karmi³ siê przez ostatnie pó³ roku � �koniec koñ-ców przeciwnicy nasi opieraj¹c siê jedynie na bezprawiu i gwa³tach, uwziêlisiê deptaæ prawa boskie i ludzkie, i dlatego przepa�æ musz¹. Pewny jestem,¿e wszystkie zgorszenia ustan¹, skoro tylko prawy monarcha uka¿e siê na-rodowi w majestacie cnót i z prawdziw¹ mi³o�ci¹ kraju, dlatego wygl¹damgo z najwy¿szym upragnieniem�174. Przez ca³e lato wo³anie ambasadora po-zosta³o bez odpowiedzi. Ludwik XIV nie móg³ i nie chcia³ w tym momen-cie zaryzykowaæ przys³ania ani pieniêdzy, ani swego kandydata. W Wersalugrano na zw³okê, nie chc¹c zaryzykowaæ natychmiastowej pora¿ki. W tymczasie Polignac nie mia³ nawet wiadomo�ci z kraju. Zdany ca³kowicie na sie-bie, z najwiêkszym niepokojem oczekiwa³ przybycia ksiêcia Conti. Tymcza-sem, gdy Franciszek Ludwik wsiada³ wreszcie na okrêt w Dunkierce, Fry-deryk August by³ od dawna w Polsce i, jak ju¿ wspomniano, energiczniedzia³a³. Szykowano koronacjê, nie ogl¹daj¹c siê na sprzeciwy175. Jednak Po-

temat przesadnych nadziei, jakie budzi³ w swych zwolennikach pisa³, pos³uguj¹c siê pol-skim przys³owiem: �obietnica niepewnica, a g³upiemu rado�æ� i zak³ada³, ¿e wszystkieprzyrzeczenia, po zwyciêstwie bêdzie mo¿na odwo³aæ. Depesze..., T. 2, s. 21, 31�35. W³a-�ciwie nawet to szlachta wiedzia³a o ambasadorze. Satyra w krzywym zwierciadle uka-zywa³a Polignaca. Pose³ biada³ nad wysokimi sumami, które przyobieca³ szlachcie. Se-kretarz pociesza³ go, ¿e czê�æ cyfr napisa³ sepi¹, która sp³owieje i zera znikn¹ odpowied-nio zani¿aj¹c sumy. Excerpt z listu correspondenta pewnego de data 29 januarii 1697. B.Czart.,rkps 1667, k. 443. Pisma wci¹¿ podkre�la³y, ¿e Francuzi s¹ zak³amani i wierzyæ im nie na-le¿y, to krzywoprzysiêzcy. Ju¿ ich teologowie my�l¹ nad tym, jak ich zwolniæ od sk³ada-nych przysi¹g. Uwaga drukowana polityczna nad responsem pos³a francuskiego ksiêdzu bisku-powi kujawskiemu danym, w którym Aristogenes Filadelphowi puncta scroptu i responsu tego dorefleksyjej podaje stanom koronnym i wszystkim kochaj¹cym ojczyznê synom, aby przed czasemmêdrsi byli do konsyderacyjej barzo potrzebna, w Warszawie w drukarni JKM w Collegium Scho-larum Piarum roku 1697, die 15 Januarii. B.PAN K., rkps 398, k. 193�200. Dodaæ wypada,¿e poniek¹d Polacy mieli racjê. Nie tylko Polignac próbowa³ oszukiwaæ, np. na wyrostobiecuj¹c oddanie Kamieñca i �wiadomie radz¹c Ludwikowi XIV, ¿eby ten zabieg uznaæza tymczasowy. We Francji rozkwita³y praktyki odchodzenia od surowo�ci spowiedzii rygoryzmu moralnego. Grzechem ciê¿kim nie jest np. czyn nie bêd¹cy celem samymw sobie. A wiêc i przesadne obietnice przedwyborcze nim nie by³y. J. D e l u m e a u: Wy-znanie i przebaczenie. Historia spowiedzi. Przek³. M. O c h a b. Gdañsk 1997, s. 72�73.

173 J. S t a s z e w s k i: August II..., s. 80.174 Depesze..., T. 2, s. 36; A. S k r z y p i e t z: Sapiehowie..., s. 384�389.175 J. S t a s z e w s k i: August II..., s. 66�67. Czas ten zosta³ spo¿ytkowany przez dy-

plomacjê francusk¹ na próby pozyskania poparcia papie¿a dla elekcji ksiêcia Conti. Liczo-no na to, ¿e nuncjusz Davia bêdzie w stanie odmieniæ sytuacjê w Polsce. J. S t a s z e w -s k i: O miejsce..., s. 100�104. Przejêcie tronu metod¹ faktów dokonanych nie by³o nie-spotykane. Por. K. O l e j n i k: Stefan Batory..., s. 56. Elementem opó�niaj¹cym wyjazd Con-

Page 180: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

179

lignac natychmiast poinformowa³ przyjació³, ¿e ksi¹¿ê wyruszy³ i wieziez sob¹ pieni¹dze176.

Pokój na Zachodzie, o który zabiegano od dawna, w³a�nie stawa³ siê fak-tem. Wszystkie instrukcje z Wersalu kierowane do przedstawicieli w Nider-landach w latach 1696�1697 porusza³y sprawê zakoñczenia wojny. Od 1694roku król Francji zaleca³ hrabiemu d�Avaux, swemu przedstawicielowiw Szwecji, by stara³ siê u Karola XI o mediacjê. W styczniu 1697 roku królSzwecji podj¹³ odpowiednie kroki. Przyjêto to z ulg¹ miêdzy innymi w An-glii, gdzie Wilhelm III gotów by³ do rozmów od 1695 roku, odk¹d �mierækrólowej Marii os³abi³a jego pozycjê na wyspie. Jedynie cesarz liczy³ naprzed³u¿enie wojny do �mierci Karola II hiszpañskiego. Wiedeñ do ostatniejchwili waha³ siê z podpisaniem pokoju i opiera³ siê naciskom WilhelmaOrañskiego. Wybór Augusta II i sukcesy Eugeniusza Sabaudzkiego nadDunajem mog³y go zachêcaæ do oporu, ale w³a�nie wyprawa Contiego to-nowaæ musia³a pewno�æ siebie Habsburga, na razie bowiem sytuacja w Pol-sce wcale nie by³a wyja�niona177. W lipcu Wersal rozg³asza³, ¿e Conti zosta³obrany królem w Polsce. Rzecz jasna, wszyscy sprzymierzeñcy odebraliz pewno�ci¹ wie�ci z Polski donosz¹ce o rozdwojeniu elekcji. Zdawali sobiesprawê z trudno�ci stoj¹cych przed Francj¹ w zwi¹zku z powsta³ym zamie-szaniem. Tyle, ¿e dopóki zamieszanie trwa³o, wynik zmagañ by³ niepewny.Nic nie wnosi³a nawet pospieszna koronacja Augusta II. Nie dysponowa³ bo-wiem dyplomem elekcji, a stronnicy Contiego nie uznali ceremonii dope³nio-nych w Krakowie. Ostatecznie pokój podpisano, ale dla Leopolda I postano-wienia by³y najmniej korzystne. W przygotowaniach do dalszej, niezmiernietrudnej rozgrywki Ludwik XIV prezentowa³ buñczuczn¹ postawê. Wkrót-ce po podpisaniu traktatu w Ryswick odby³y siê wielkie manewry w Com-piegne. Król S³oñce chcia³ pokazaæ Europie, ¿e jego wojska stanowi¹ nadalgro�n¹ si³ê. Jednak¿e tak naprawdê pokój w Ryswick niczego nie rozstrzy-ga³. W rzeczywisto�ci mia³ daæ Europie tylko chwilê oddechu, przed nastêp-n¹ rozpraw¹. W momencie, gdy zaczê³a siê kolejna wojna, Francja dyspono-wa³a du¿¹ przewag¹, z wyj¹tkiem si³ morskich. Sukcesy Wersalu zmusi³yinne pañstwa do ogromnego wysi³ku, co spowodowa³o zasadnicze zmianyw uk³adzie si³ europejskich178. W ten sposób graj¹c na zw³okê, Ludwik XIV

tiego mog³y byæ tak¿e koszta podró¿y, jakich obawia³ siê Ludwik XIV; J. Wo j t a s i k:Walka..., s. 26.

176 Polignac do NN. Warszawa, 20.09.1697. AGAD AR V, teka 12050.177 A. S a i n t - L e g e r de, P. S a g n a c: La preponderance françaises Louis XIV (1661�

1715). Paris 1946, s. 377�378.178 Warto zwróciæ uwagê, ¿e elekcja nie znalaz³a odbicia w korespondencji Ludwika

XIV z wieloma innymi przedstawicielami francuskimi w Europie. Recueil..., Hollande.T. 1. Par L. André, E. Bourgeois. T. 1: (1648�1697). Paris 1922, s. 476�478, 509�537; Re-ceuil..., Suede. Par A. Geoffroy. Paris 1885, s. 178�179; C.R. B o x e r: Morskie imperium Ho-landii 1600�1800. Gdañsk 1980, s. 116; P. G a x o t t e: Ludwik XIV..., s. 313; W. K r i e g s e -

12*

Page 181: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

180

wykorzysta³ zamieszanie w Polsce we w³asnym interesie najlepiej jak móg³.Na Zachodzie zawarto pokój, a Polskê pozostawiono samej sobie179.

Conti wyje¿d¿a³ z Francji w momencie bardzo szczególnym. W Wersa-lu trwa³y przygotowania do �lubu ksiêcia burgundzkiego. W wielkim pod-nieceniu oczekiwano przybycia Adelajdy Sabaudzkiej. Przyszli ma³¿onkowiebyli nie tylko spadkobiercami tronu w drugiej kolejno�ci. Ksiê¿na bowiemmia³a staæ siê oficjalnie pierwsz¹ dam¹ dworu francuskiego, wobec wdo-wieñstwa króla i Wielkiego Delfina180. Na dworze otwiera³y siê nowe mo¿-liwo�ci zdobycia pozycji i zaskarbienia sobie ³ask. W tej tak wa¿nej chwilinakazano ksiêciu Conti opuszczenie kraju. Ponoæ nie móg³ wybaczyæ Poli-gnacowi, ¿e jego usilne zabiegi wyrwa³y go z tego wiru przygotowañ i jak¿eprzyjemnego napiêcia181. Ponadto we Francji stanê³a przed nim mo¿liwo�æprzejêcia spadku po rodzie de Longueville i ta sprawa by³a wówczas dlaniego najwa¿niejsza182. Król jednak zmusi³ kuzyna do wyjazdu. Po nadej�ciuwie�ci z Polski przedstawi³ go dworowi jako obranego króla Polski i taknakazywa³ go traktowaæ, sam w sposób ceremonialny zwracaj¹c siê do niegojak do monarchy. Bez wzglêdu na osobiste nastawienie do wyprawy, Con-ti opuszcza³ Francjê jako król. Powróciæ mia³ jako pokonany. Ca³a sprawa�nie przysporzy³a mu chwa³y�. Nawet je¿eli nie by³ zainteresowany pano-waniem w Polsce, ¿ywi³ pewne ambicje, pragn¹³ dla siebie wielko�ci. Zanimjednak ksi¹¿ê Conti w pierwszych dniach wrze�nia wsiad³ na statek i wy-ruszy³ ku nieznanym brzegom, Ludwik XIV d³ugo waha³ siê i zwleka³ z pod-jêciem ostatecznej decyzji. Nie wydaje siê jednak, by �przedziwna opiesza-³o�æ� wi¹za³a siê z oczekiwaniem na dalsze wie�ci z Polski. Przys³ano stam-t¹d do Wersalu wystarczaj¹co wielu kurierów, by Król S³oñce nabra³ pew-no�ci, jak przebieg³a elekcja183. Tymczasem Ludwik XIV nawet nie próbowa³

i s e n: Samorz¹d szlachecki w Ma³opolsce w latach 1669�1717. Warszawa 1989, s. 119;J.H. P a r r y: Morskie imperium Hiszpanii. Gdañsk 1983, s. 249; K. P i w a r s k i: Os³abienie zna-czenia..., s. 255.

179 Instrumentalnie traktowa³ Ludwik XIV tak¿e Siedmiogród. M. S e r w a ñ s k i: Pañ-stwa bloku antyhabsburskiego wobec Rzeczpospolitej w okresie wojny trzydziestoletniej. W: Woj-na trzydziestoletnia (1618�1648) na ziemiach nadodrzañskich. Red. K. B a r t k i e w i c z. Zielo-na Góra 1993, s. 19; Por. S. O c h m a n n - S t a n i s z e w s k a: Dynastia Wazów w Polsce. War-szawa 2006, s. 103. Wielu autorów przychyla³o siê do opinii, ¿e i dla Augusta II Polskaby³a jedynie instrumentem politycznym. K. J a r o c h o w s k i: Dwór saski w trzechsetleciepo traktacie altransztadzkim. W: Rozprawy historyczno-krytyczne. Poznañ 1889, s. 13.

180 A. F r a s e r: Mi³o�æ..., s. 286; S. M e l c h i o r - B o n n e t: Louis et Marie-Adélaïde de Bo-urgogne. La vertu et la grace. Paris 2002, s. 80�83.

181 Mémoires..., s. 238.182 Sprawa spadku i mo¿liwo�æ odziedziczenia Neuchâtel mocno wówczas zajmowa³y

Contiego. Sprawê tê ostatecznie przegra³. K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêtniki..., T. 1, s. 296;W.S. M a g d z i a r z: Ludwik XIV..., s. 242.

183 J.G. J o l l i: Histoire de Pologne et du Grand Duché de Lithuanie. Depuis la foundationde la Monarchie jusques a present. Amsterdam 1698, s. 426; M. K o m a s z y ñ s k i: Ksiêcia Con-

Page 182: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

181

kontaktowaæ siê ze swym wys³annikiem184. Zw³okê t³umaczyæ tym trudniej,¿e we Francji wiedziano o rozdwojeniu. By³o oczywiste, ¿e elektor saski do-trze do Polski szybciej. Nie pierwszy przecie¿ raz zdarza³ siê wy�cig kon-kurentów do Krakowa185. Jednakowo¿, jak s³usznie zauwa¿y³ jeden z auto-rów, �nigdy pretendent nie okazywa³ mniej po�piechu, by przej¹æ tron�186.Ponadto Ludwik XIV nie móg³ liczyæ na utrzymanie Wawelu dla Francuza,skoro przeciwko sobie mia³ kasztelana krakowskiego i hetmana wielkiegokoronnego w jednej osobie187.

Dopiero 26 wrze�nia eskadra francuska zakotwiczy³a na gdañskiej re-dzie188. W Krakowie by³o po koronacji, a gdañszczanie opowiedzieli siê postronie nowego króla. Zwolennicy Contiego skupili siê w klasztorze oliw-skim. Sprzyja³o im tak¿e Wis³ouj�cie189. Ku zaskoczeniu swych partyzantów,Conti nie zdecydowa³ siê zej�æ na sta³y l¹d. Ta nieufno�æ, czy wrêcz tchó-rzostwo nie przyczyni³y mu popularno�ci. �miano siê, ¿e na wodzie �nowi-cjat odprawuje [...], czekaj¹c na ludzi którzyby go wsparli�190. Ze swej strony�obrany król� wyda³ Manifest, w którym zapewnia³, ¿e chce przej¹æ w³a-dzê, �nie bior¹c za kark wolno�ci polskiej�191. Szlachta przybywaj¹ca nadmorze mog³a skonfrontowaæ obraz ksiêcia malowany przez Polignaca z rze-

tiego..., s. 65�68. Wyjazdowi ksiêcia z Francji towarzyszy³ maksymalny rozg³os. Mia³ byædemonstracj¹ si³y Francji J. S t a s z e w s k i: O miejsce..., s. 105�107.

184 M. K o m a s z y ñ s k i: Maria Kazimiera..., s. 200.185 H. W i s n e r: Zygmunt III Waza. Warszawa 1984, s. 14�16; J. B e s a l a: Stefan Bato-

ry. Warszawa 1992, s. 122�126; S. O c h m a n n - S t a n i s z e w s k a: Dynastia Wazów..., s. 22;K. O l e j n i k: Stefan Batory..., s. 54�55.

186 P. P a u l: Le cardinal..., s. 81.187 K. S a i n t - S i m o n de: Pamiêtniki..., T. 1, s. 281�283; S. K u t r z e b a: Koronacje

królów i królowych w Polsce. Warszawa 1918, s. 12. Samego skarbca wawelskiego pilnowa-li ludzie o fatalnej reputacji. M. R o ¿ e k: Tajemnice insygniów królewskich. Kraków 1985,s. 73�74.

188 D. L a F o r c e de: Le grand Conti..., s. 179; M. K o m a s z y ñ s k i: Ksiêcia Contiego...,s. 105. Na otoczeniu Augusta II wie�æ o zbli¿aj¹cym siê Conti zrobi³a du¿e wra¿enie.J. S t a s z e w s k i: August II..., s. 70. Od momentu przybycia Contiego do Gdañska �Ga-zette de France� relacjonowa³a wydarzenia na bie¿¹co i z wielkim przejêciem. Natomiastelektor saski by³ przedstawiany jako gwa³ciciel wolno�ci. �Gazette de France� kolejnewydania od 28.09.1697 do 28.12.1697.

189 Piotr I pisa³ 3 wrze�nia do Gdañska przekonuj¹c mieszczan, by Contiego, jakowroga chrze�cijañstwa (sic!) nie wpuszczaæ do miasta. Pisma i bumagi..., T. 1, s. 191�193.W Gdañsku, pomimo obecno�ci okrêtów francuskich stoj¹cych na redzie, hucznie obcho-dzono koronacjê Augusta II. M. K o m a s z y ñ s k i: Ksiêcia Contiego..., s. 105�106.

190 Stanis³aw Herakliusz Lubomirski do Adama Sieniawskiego [bm, bd]. B.Czart.,rkps 5876, s. 22651. Piotr I pilnie �ledz¹cy wydarzenia pod Gdañskiem, wiedzia³, ¿e Continie zszed³ na l¹d. Pisma i bumagi..., T. 1, s. 203�204. Ksi¹¿ê zszed³ na l¹d, aby wzi¹æ udzia³w uczcie wydanej na jego czê�æ, ale nie zrobi³a ona na nim dobrego wra¿enia. M. K o -m a s z y ñ s k i: Ksiêcia Contiego..., s. 116�124.

191 Manifest ksiêcia Conti 5 10 97. B.Czart., rkps 516, k. 77.

Page 183: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

182

czywisto�ci¹. Conti otrzyma³ rozkaz pozyskania dla swej sprawy króloweji natychmiast po przybyciu napisa³ do Ludwika XIV list informuj¹cy, ¿e jestona w swej niechêci nieprzejednana192.

27 wrze�nia krajczy koronny � Tomasz Dzia³yñski namawia³ prymasado szybkiego przybycia nad morze. Prosi³, by Radziejowski zechcia³ prze-konaæ Contiego, i¿ powinien przenie�æ siê do Malborka193. Snu³ plany przy-sz³ej kampanii � czê�æ wojska zostanie na okrêtach, ale reszta zejdzie na l¹di wraz z królem wyruszy w g³¹b kraju. Amunicji powinno starczyæ, potrze-ba za� wojska194. Wzywa³ do siebie Andrzeja Chryzostoma Za³uskiego i pro-si³ o interwencjê u Kazimierza Sapiehy, by ten pospiesznie przybywa³195. Ak-tywnie dzia³a³ kasztelan kaliski W³adys³aw Przyjemski. By³ on marsza³kiemzawi¹zanej 12 sierpnia w �rodzie konfederacji. Nale¿a³ do niewielu stron-ników francuskich, którzy chcieli walczyæ do ostatka196. Pocieszano siê, ¿eco prawda Conti ma niewielu ludzi, ale �pieniêdzy si³a�197. Jednak zapa³ nie-których zwolenników Francji nie móg³ zmieniæ ani rezerwy, z jak¹ podcho-dzi³ do tych spraw Conti, ani bardzo powa¿nych mankamentów ca³egoprzedsiêwziêcia � braku wojska, broni i wahañ wiêkszo�ci stronników198.

W Gdañsku tymczasem sytuacja by³a mocno niejasna199. Czê�æ stronni-ków stawi³a siê u boku swego elekta, ale by³o ich niewielu. Szeregi stron-

192 Franciszek Ludwik Conti do Ludwika XIV. Gdañsk reda, 26.09.1697. AE Pologne98, k. 163�164. By³o to zgodne z tym co wcze�niej pisa³ Chateauneuf. Chateauneuf doFranciszka Ludwika Conti. Gdañsk, 28.08.2697. AE Pologne 98, k. 109; M. K o m a s z y ñ -s k i: Maria Kazimiera..., s. 209�210.

193 Tomasz Dzia³yñski do prymasa. Gdañsk, 27.09.1697. B.Oss., rkps 651, k. 817�818.194 Tomasz Dzia³yñski do NN [bm], 11.10.1697. AGAD AR V, teka 3474.195 Tomasz Dzia³yñski do Andrzeja Chryzostoma Za³uskiego. Gdañsk, 24.09.1697.

B.Oss., rkps 651, k. 814.196 W. D w o r z a c z e k: Od najazdu szwedzkiego do trzeciej wojny pó³nocnej. W: Dzieje Wiel-

kopolski. T. 1: Do roku 179. Red. J. To p o l s k i. Poznañ 1969, s. 698; W. S t a n e k: Konfedera-cje generalne koronne w XVIII wieku. Toruñ 1991, s. 47, 100.

197 Z £owicza de data 4ta octobris 1697. B.PAN, rkps 981, k. 56.198 Prymas t³umaczy³, ¿e siedzi w domu, bo nie wypada mu braæ udzia³u w wojnie.

Podejrzewaæ nale¿y, ¿e liczy³ raczej na wytargowanie wysokiej ceny u Augusta II ni¿, ¿echcia³ w³asnym cia³em broniæ sprawy Contiego i wolno�ci elekcji. Prymas do Jan Odro-w¹¿a Pieni¹¿ka [bm], 26.10.1697. B.Oss., rkps 651, k. 836�837. El¿bieta Sieniawska mia-³a informowaæ o przyje�dzie Contiego z pieniêdzmi. Depesze..., T. 2, s. 53. Szlachta by³araczej gotowa do ustêpstw. H. W i s n e r: Najja�niejsza Rzeczpospolita. Szkice z dziejów Polskiszlacheckiej XVI�XVII wieku. Warszawa 1978, s. 203.

199 August II zadba³ o poparcie miasta dla swej kandydatury. Dokumenty wskazuj¹,¿e w czasie najwiêkszego napiêcia zwi¹zanego z pobytem Contiego w Gdañsku i jeszczenastêpnej wiosny król prowadzi³ o¿ywion¹ korespondencjê z w³adzami miasta. Gdyw 1698 roku niebezpieczeñstwo zwi¹zane z ewentualnym powrotem Francuza minê³a tawymiana listów usta³a. Listy Augusta II do jezuitów w Gdañsku. WAP, Recesy Ordynkówrkps 300, 10/52, k. 133r, 131r�v, 175r�v; Recesy Ordynków rkps 300, 10/167, k. 27v; Li-

Page 184: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

183

nictwa topnia³y coraz bardziej i znik¹d nie nadchodzi³a pomoc. Litwinów,na których liczy³ Polignac, zatrzyma³ w ich wyprawie nad morze HieronimLubomirski. Ponoæ presjê wywiera³a na niego ¿ona, stoj¹ca po stronie Sasa.Ju¿ 29 pa�dziernika Conti by³ gotów wracaæ do kraju, ale choæ poinformo-wa³ o swym pragnieniu zgromadzonych w Oliwie, ¿adna decyzja wówczasnie zapad³a. Ksi¹¿ê zarzuca³ Polakom, ¿e choæ go wybrali i wezwali, nie byligotowi stan¹æ w obronie jego elekcji, ale sam by³ ca³kowicie bierny. LudwikXIV równie¿ by³ przeciwny jakimkolwiek zbrojnym dzia³aniom. Polignacuwa¿a³, jak zawsze, ¿e powodem zniechêcenia jest brak pieniêdzy. Napiê-cie po obydwu stronach rodzi³o wzajemn¹ wrogo�æ Francuzów i Polaków,dochodzi³o do incydentów. August II coraz silniejszy i pewniejszy siebie,zdecydowa³ siê na zbrojn¹ rozprawê z kontystami. Do Prus skierowanooddzia³y zbrojne, które rozgromi³y wiernych stronników Francji i zajê³yMalbork. Stamt¹d ruszono ku Oliwie i 8 listopada rozpêdzono przebywa-j¹cych tam Francuzów i Polaków200. Prymas zarzuca³ Sasom, ¿e zachowuj¹siê niczym naje�d�cy201. Po kraju rozchodzi³y siê przera¿aj¹ce wie�ci na te-mat wydarzeñ pod Gdañskiem. Mówiono, ¿e wojska �w domach szukaj¹szlachty i jednego kijami zabito�202. Prymas, pisa³ co prawda o pragnieniuContiego, by ruszyæ w g³¹b Polski, ale na spotkanie elekta nie pospieszy³203.Natomiast biada³ nad zniszczeniami poczynionymi w jego dobrach. Mia³oto stanowiæ dowód okupacji, jak¹ nowy król wprowadzi³ w kraju. Ale w³a-�nie takie s³owa mog³y w przysz³o�ci stanowiæ podstawê do roszczeñ o od-szkodowania204. Po naradach i pewnej zw³oce, 9 listopada okrêty francuskie

sty Augusta II do w³adz miasta ostrzegaj¹ce o Contim. WAP. Ksiêga Recesów WysokiegoKwarta³u rkps 300, 10/215, k. 640, 641�642. Miasto opowiedzia³o siê za Augustem II.E. C i e � l a k: Miejsce Gdañska w strukturze Rzeczypospolitej szlacheckiej (XV�XVIII w.).W: Strefa ba³tycka w XVI�XVIII wieku. Polityka � Spo³eczeñstwo � Gospodarka. Red.J. Tr z o s k a. Gdañsk 1983, s. 46; J.A. G i e r o w s k i: Problematyka ba³tycka w polityce Au-gusta II Sasa. W: Strefa ba³tycka w XVI�XVIII wieku..., s. 53�54.

200 M. K o m a s z y ñ s k i: Ksiêcia Contiego..., s. 135�136. Najbardziej oddani królowiJan Jerzy Przebendowski i Franciszek Ga³ecki mieli w przysz³o�ci zrobiæ karierê. J.A. G i e -r o w s k i, J. L e s z c z y ñ s k i: Dyplomacja polska za Sasów. W: Polska s³u¿ba dyplomatycznaXVI�XVIII wieku. Red. Z. W ó j c i k. Warszawa 1966, s. 381

201 Prymas skar¿y³ siê, ¿e wojska saskie zrujnowa³y mu probostwo miechowskie.Prymas do Jana Odrow¹¿a Pieni¹¿ka [bm], 26.08.1697. B.PAN K., rkps 423, k. 350v; Pry-mas do Jana Odrow¹¿a Pieni¹¿ka. £owicz, 28.10.1697. B.PAN K., rkps 394, k. 324v�325r;M. K o m a s z y ñ s k i: Ksiêcia Contiego..., s. 138�140.

202 Kopia listu de data 22 Novembris od powracaj¹cego siê Pos³a do ksiêcia Imci Elekta z Funkcjiswojej Anno 1697. B.PAN K., rkps 394, k. 330v�331r.

203 Prymas do Stanis³awa Herakliusza Lubomirskiego. £owicz, 18.11.1697. B.PAN K.,rkps 395, k. 80�81.

204 Prymas do Szczêsnego Potockiego [bm], 12.10.1697. B.PAN K., rkps 394, k. 330r.Prymas do Stanis³awa Jab³onowskiego [bm], 10.12.1697. B.PAN K., rkps 395, k. 83�84.

Page 185: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

184

podnios³y kotwice i odp³ynê³y ku Francji. Conti wysiad³ w Ostendzie i 12grudnia by³ ju¿ w Pary¿u205.

Zabiegi i tron dla ksiêcia Conti zakoñczy³y siê, ku wielkiej uldze �obra-nego króla Polski�, klêsk¹. Móg³ powróciæ do Francji. Ludwik nie chcia³ i niemóg³ podejmowaæ dalszych starañ o tron w Polsce dla swego kuzyna. Wo-la³ porozumienia z Augustem II. Pragn¹³ przede wszystkim pokoju przednieuchronn¹ rozgrywk¹ o tron hiszpañski dla swego wnuka. Po raz kolej-ny Francja ponios³a pora¿kê w staraniach o osadzenie swego kandydata natronie Rzeczypospolitej, ale osi¹gnê³a korzy�ci w postaci zawartego na Za-chodzie pokoju.

Bezkrólewie w Polsce wzbudzi³o zainteresowanie nie tylko Francji, aletak¿e innych pañstw, przede wszystkim s¹siaduj¹cych z Polsk¹. Szwecjapocz¹tkowo gotowa by³a wesprzeæ starania Jakuba Ludwika Sobieskiego,ale wraz ze �mierci¹ Karola XI, zajêta w³asn¹ sytuacj¹ wewnêtrzn¹, nie w³¹-czy³a siê aktywnie w walkê w Polsce206. Zainteresowany elekcj¹ by³ od sa-mego pocz¹tku elektor brandenburski. Wydaje siê, ¿e najkorzystniejszym dlaniego rozwi¹zaniem by³by obiór na tron którego� z magnatów, co dawa³obynowemu w³adcy bardzo s³ab¹ pozycjê; nie popiera³ przy tym zabiegów kró-lewicza Jakuba wobec jego porozumienia ze Szwecj¹207. Widz¹c upadek kan-dydatury Piasta, popiera³ Ludwika badeñskiego lub Karola Filipa neubur-skiego, równie s³abych. Swoje wp³ywy w Polsce stara³ siê utrwaliæ przezporozumienie z Sapiehami i ewentualnie Lubomirskimi208. Choæ robi³ wra-¿enie dobrze przygotowanego do bezkrólewia, sytuacja rozwi¹za³a siê bezjego udzia³u i w sposób w³a�ciwie dla niego niekorzystny. Ze wzglêdu narywalizacjê Hohenzollernów i Wettinów, trudno uznaæ, by wybór elektorasaskiego na tron polski by³ przyjêty przez Fryderyka III z zadowoleniem.Co prawda, Berlin zaproponowa³ mediacjê pomiêdzy elektem i jego nowy-mi poddanymi, a Wettyn deklarowa³ gotowo�æ do skorzystania z jego po-

205 Depesze..., T. 2, s. 58�65; M. B o g u c k a: Gdañscy ludzie morza w XVI�XVII wie-ku. Gdañsk 1984, s. 48; M. K o m a s z y ñ s k i: Ksiêcia Contiego..., s. 125�145; W Polsce po-¿egnano go pismami politycznymi. Franciszek Ludwik de Conti z Bo¿ej ³aski i z afektu cnychnarodów korony Polskiej i W.Ks.Lit. za króla obrany. BN BOZ, rkps 1112, k. 67�69; Respons namanifest ks. de Conti. B.Oss, rkps 260, k. 657�660; Manifest ksiêcia de Conti 5 XI 1697. W: �ró-d³a do dziejów Polski zebrane i wydane przez F.K. Nowakowskiego. T. 5. Berlin 1841, s. 210�220;Uniwersa³ ostrzegaj¹cy o Ksi¹¿êciu Imci de Contim. W: L. R o g a l s k i: Dzieje..., s. 533�535.

206 G. J o n a s s o n: Polska i Szwecja za czasów Jana III Sobieskiego. �Sobótka� 1980, z. 2,s. 241. 19 listopada 1697 roku uznano Karola XII pe³noletnim, ale nikt nie potraktowa³ gopowa¿nie z powodu jego m³odo�ci i braku do�wiadczenia. Receuil..., Suede. Par A. Geof-frey. Paris 1885, s. LXXV.

207 A. K a m i e ñ s k i: Polska a Brandenburgia-Prusy w drugiej po³owie XVII wieku. Dziejepolityczne. Poznañ 2002, s. 377; A. Wa l e w s k i: Dzieje..., s. 295�296.

208 J. S t a s z e w s k i: August II..., s. 48�53; I d e m: Elekcja..., s. 15, 20; A. Wa l e w s k i:Dzieje..., s. 310�318.

Page 186: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

185

�rednictwa, mo¿na jednak w¹tpiæ czy elektor brandenburski by³ szczeryw swej chêci udzielenia pomocy. Spraw¹ mia³ siê zaj¹æ przebywaj¹cy w PolsceJohann Hoverbeck209.

12 grudnia wojska litewskie, na które konty�ci liczyli najbardziej, pod-da³y siê w³adzy Augusta II. Sta³o siê to pod wp³ywem starañ GrzegorzaOgiñskiego210. Jedno, co teraz pozostawa³o stronnikom Francji, to drogosprzedaæ swój akces do regalistów. Chc¹c nak³oniæ dwór do ustêpstw, kon-ty�ci rozpowszechniali plotki o mo¿liwym powrocie Contiego. Mia³ wiosn¹przyp³yn¹æ do Polski, prowadz¹c ze sob¹ znaczn¹ armiê211. Targowali siêostro. Organizowali kilkakrotnie spotkania, gdzie pod wêz³em rokoszu pro-testowali przeciw uzurpacji dokonanej przez króla. Sta³o siê to miêdzy in-nymi na zje�dzie zwo³anym do £owicza 18 lutego 1698 roku. Najbardziej�twardzi� wydawali siê Wielkopolanie. Po kilkunastu dniach wspólnych ob-rad przenie�li siê do B³onia i tam próbowali omówiæ warunki porozumie-nia z dworem. Skoñczy³y siê one 2 marca porozumieniem, którego media-torami byli Stanis³aw Herakliusz Lubomirski i Benedykt Sapieha212. Za to

209 Saksonia i Brandenburgia od dawna rywalizowa³y. Teraz okaza³o siê, ¿e Wettynzdoby³ koronê, co prawda poza Rzesz¹, ale wzmacnia³o to jego pozycjê w oczywisty spo-sób. B. D y b a �: Rozmy�lania podró¿ne zacnego Sasa podró¿uj¹cego z Polski do ojczyzny w roku1699. W: Miêdzy wielk¹ polityk¹ a szlacheckim partykularzem. Studia z dziejów nowo¿ytnej Polskii Europy ku czci profesora Jacka Staszewskiego. Red. K. Wa j d a. Toruñ 1993, s. 149; J.A. G i e -r o w s k i: Europa wobec unii polsko-saskiej. W: Z dziejów polityki i dyplomacji polskiej. Studiapo�wiêcone pamiêci Edwarda hr. Raczyñskiego. Prezydenta RP na wychod�stwie. Red. H. B u ³ -h a k. Warszawa 1994, s. 56; S. S a l m o n o w i c z: Zwi¹zki polsko-niemieckie 1697/1701�1763.W: Polacy i Niemcy wobec siebie. Postawy, opinie, stereotypy (1697�1815): próba zarysu. Olsz-tyn 1993, s. 9; Dzieje Brandenburgii-Prus. Na progu czasów nowo¿ytnych (1500�1701). Red.B. Wa c h o w i a k, A. K a m i e ñ s k i. Poznañ 2001, s. 393; S. S a l m o n o w i c z: Prusy. Dziejepañstwa i spo³eczeñstwa. Warszawa 1998, s. 39, 103; J. To p o l s k i: Gospodarka polska a euro-pejska w XVI�XVIII wieku. Poznañ 1977, s. 180. W tym czasie Brandenburgia pozostawa³aw tyle w wy�cigu o znaczenie i pozycjê w Rzeszy. T. C e g i e l s k i: Absolutyzm w Prusacha Austrii. W: Europa i �wiat w epoce o�wieconego absolutyzmu. Red. J. S t a s z e w s k i. War-szawa 1991, s. 274. Ponoæ Hoverbeck zbli¿y³ siê do stronnictwa saskiego na w³asn¹ rêkê.K. P i w a r s k i: Dzieje polityczne Prus Wschodnich (1621�1772). Gdynia 1938, s. 103�104.Gdy jednak Ludwik XIV zwróci³ siê do Brandenburgii o pomoc na rzecz Contiego, od-mówiono mu. Receuil..., Prusse. Par A. Waddington. Paris 1901, s. L�LI.

210 Instrukcja wojska WXL Anno 1697 Decembris 12 dnia. B.Czart., rkps 540, k. 175�176.Zwolennicy Augusta II zabiegali, by ich krewni zg³osili akces do obozu nowego króla.Stanis³aw Herakliusz Lubomirski do Jana Jerzego Przebendowskiego. Jazdów 19.11.1697.AGAD AR V, teka 8667.

211 M. K o m a s z y ñ s k i: Ksiêcia Contiego..., s. 146. Ju¿ po powrocie Contiego do Fran-cji, z krêgów rosyjskich wysz³a plotka, ¿e w rzeczywisto�ci ksi¹¿ê, oczekuj¹c na armiê,�zimuje w ziemi szwedzkiej�. W.D. K o r o l u k: Polska i Rosja..., s. 67. Gro�ba powrotuContiego wraca³a jeszcze d³ugo w ró¿nego rodzaju ulotkach politycznych, mimo ¿e Lu-dwik XIV zrezygnowa³ z jej wspierania. J. S t a s z e w s k i: August II..., s. 87; I d e m: O miej-sce..., s. 113�114.

212 J. Wo j t a s i k: Walka..., s. 36�38.

Page 187: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

186

Ma³opolanie nawo³ywali do uspokojenia, �skoro Bóg serce koronata zmiêk-czy³�. Nale¿a³o podpisaæ ugodê, gdy¿ �pospólstwo ginie pod przechodemwojska�213. W kwietniu kr¹¿y³y po Polsce ulotki wzywaj¹ce na spotkanie,jako ¿e zjazd ³owicki �roz³¹czy³ bardziej ni¿ zlutowa³� rozdwojony naród214.Upór, jaki prymas, przynajmniej pozornie, wykazywa³ w odrzucaniu zgodyz dworem, dyktowa³y mu nie tylko widoki na wiêksze gratyfikacje, aleprzede wszystkim ura¿ona ambicja. Wyczyn biskupa kujawskiego, który nietylko og³osi³ elekcjê, ale i koronowa³ króla, naruszy³ bardzo powa¿nie pre-sti¿ prymasa. Teraz trwa³a mozolna walka o jego odbudowê215. Kardyna³ po-stawi³ warunki, które król przyj¹³ w tzw. ugodzie ³owickiej z 21 maja 1698roku. Prymas stawa³ siê stra¿nikiem praw Rzeczypospolitej i reprezentantemnarodu wobec króla-cudzoziemca216. Szlachta domaga³a siê nienaruszalno-�ci dóbr duchownych, zachowania urzêdów tylko dla Polaków, ponowne-go rozdania wakansów217. W £owiczu porozumiano siê w sprawie wynagro-dzenia dla rokoszan za poniesione straty i zap³aty dla armii. Król obieca³wycofaæ z kraju wojska saskie i naprawiæ uchybienia powsta³e w trakcieelekcji. Sprawdzeniem, czy umowa zosta³a spe³niona, mia³ siê zaj¹æ sejm pa-cyfikacyjny218. Pocz¹tkowo zwo³ano go na 16 kwietnia 1698 roku, ale jego ob-rady zosta³y zatamowane: faktycznie zebra³ siê 16 czerwca 1699 roku219.Wówczas dopiero otrzyma³ August II dyplom elekcji i pozwoli³ sobie naopuszczenie Polski220. Sejm odbywa³ siê w zupe³nie nowej dla króla sytuacji� zakoñczono wojnê z Turcj¹ i podpisano pokój w Kar³owicach, co zmie-ni³o nieco obraz króla w oczach szlachty221.

Po Contim zosta³o w Polsce wspomnienie. Zw³aszcza w Gdañsku. Mia-sto za sw¹ hard¹ postawê wobec francuskiego elekta zap³aci³o wysok¹ cenê.Okrêty gdañszczan zosta³y uprowadzone przez wycofuj¹cych siê Francu-

213 Manifestum ma³opolskich Rokoszanów przeciw Wielkopolskim tak¿e Rokoszanom. B.Czart.,rkps 192, k. 565�566.

214 Copia uniwersa³u na zjazd w £owiczu 9 Aprilis 1698. B.Czart., rkps 570, k. 222�223.215 Okaza³ siê Radziejowski mistrzem mistyfikacji. Szlachta nie tak prêdko zoriento-

wa³a siê w jego podwójnej grze � uporu na zewn¹trz i faktycznego pogodzenia siêz dworem. Jakub Kicki do NN. Gdañsk, 12.03.1697. AGAD AR V, teka 6654; R. K a w e c -k i: Kardyna³..., s. 141�150.

216 B. D y b a �: Sejm..., s. 21�22. Niemal natychmiast 27 maja 1698 roku pojawi³ siêprymas na radzie senatu w Warszawie. M. M a r k i e w i c z: Rady senatorskie Augusta II(1697�1733). Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1988, s. 101, 106.

217 Puncta królowi Imci podane od Rokoszanów na zgody uczynienie w £owiczu. B.Czart.,rkps 570, k. 225�226.

218 B. D y b a �: Sejm..., s. 29; J. S t a s z e w s k i: August II..., s. 82.219 B. D y b a �: Sejm..., s. 20�22.220 Pamiêtnik Jana Stanis³awa Jab³onowskiego wojewody ruskiego. Wyd. A. Bielowski.

Lwów 1862, s. 43.221 J. Wo j t a s i k: W przededniu traktatu kar³owickiego. Stosunek Augusta II do pokoju

z Turkami. �Kwartalnik Historyczny� 1970, R. 77, z. 2, s. 298�299.

Page 188: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

187

zów, a ich odzyskanie zabra³o kupcom wiele czasu222. Polignac pojecha³ doSzczecina. W Polsce straci³ papiery ambasady, które Sasi skonfiskowali. Spo-tka³ je los przedziwny. Zawêdrowa³y do Drezna, gdzie pozosta³y po dzieñdzisiejszy. Samego opata Bonportu spotka³a nie³aska, która zreszt¹ nie by³ad³uga, ani szczególnie bolesna223.

Zachowa³o siê ostatnie pismo ambasadora skierowane do Augusta II.Prawdopodobnie s³u¿yæ mia³o za jeszcze jedn¹ ulotkê polityczn¹. Pose³uskar¿a³ siê na ³amanie prawa narodów, jakiego dopuszczaj¹ siê Sasi. Bra³w obronê swych przyjació³ i stronników: �Ile kiedy ta przyja�ñ [polsko-fran-cuska � A.S.] jest compatibilis z prawdziwemi korony Polski interesami,a przecie im to za crimena jest poczytywane�224.

Po uspokojeniu sytuacji w kraju August II próbowa³ zwróciæ siê ku Fran-cji. Stosunki nawi¹zano w 1699 roku. Ten krok Wettyna napawa³ niepoko-jem cesarza. Utraci³ Bawariê, która sk³ania³ siê ku Wersalowi, nie móg³ ry-zykowaæ, ¿e i Saksonii zabraknie w jego obozie podczas nastêpnej wojny225.Ludwik XIV w owym czasie zajêty by³ przede wszystkim przygotowania-mi do wojny o sukcesjê hiszpañsk¹ i w zwi¹zku z tym interesowa³a go spra-wa elektoratu bezprawnie nadanego ksiêstwu Hanoweru. W 1698 roku fran-cuska korespondencja dyplomatyczna zajêta by³a jedynie t¹ kwesti¹, a o sy-tuacji w Polsce nie by³o wiêcej mowy226. Nie zajê³a my�li króla francuskie-go d³u¿ej ani¿eli do zakoñczenia wojny z Lig¹ Augsbursk¹, bo te¿ nie by³awiêcej u¿yteczna.

* * *

Starania Polignaca o tron dla ksiêcia francuskiego z powodzeniem pro-wadzone przez rok, pomiêdzy �mierci¹ Jana III a elekcj¹ nowego w³adcy,zakoñczy³y siê zupe³nie niespodziewan¹ dla ambasadora klêsk¹. Opat Bon-portu, od marca 1697 roku wspomagany przez nowego wys³annika Wersa-lu � Chateauneufa, by³ przekonany o ³atwym zwyciêstwie, jakie odniesie.Na pocz¹tku Polignac bez wiêkszych problemów zdoby³ zaufanie i pomocnowego ambasadora, którego zadaniem by³o sprawdziæ, jak rzeczywi�ciewygl¹da sytuacja w Polsce. Odt¹d obydwaj mówili jednym g³osem, przeko-

222 M. Komaszyñski: Akcja eskadry francuskiej admira³a Barta przeciw ¿aglowcom gdañskimw 1697 roku. W: Studia gdañsko-pomorskie. Red. E. Cie�lak. Gdañsk 1964, s. 174�181.

223 Pogwa³cono immunitet pos³a, zabieraj¹c mu papiery, ale Polignac zdo³a³ unikn¹æaresztowania. S.E. N a h l i k: Narodziny nowoczesnej dyplomacji. Wroc³aw�Warszawa�Kra-ków�Gdañsk 1971, s. 163; P. P a u l: Le cardinal..., s. 80�84.

224 Mowa pos³a francuskiego do Augusta II przy wyje�dzie. B.PAN K., rkps 966, k. 61.225 J.A. G i e r o w s k i: Traktat..., s. 11�12.226 Receuil..., Danemark... Par A. Geoffrey. Paris 1895. s. 83�93; Receuil..., Dietes Ger-

maniques. Par B. Auerbach. Paris 1912, s. 71�82; Receuil..., États Allemands. Par G. Livet.T. 3. Paris 1966, s. 95�105, 132�137; Receuil..., Prusse..., s. 137�153.

Page 189: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

nuj¹c Ludwika XIV o postêpach w pozyskiwaniu Polaków. Z koresponden-cji wynika³o, ¿e sukces jest zupe³nie oczywisty. Mimo du¿ej pewno�ci zwy-ciêstwa, a mo¿e w³a�nie z obawy przed rozdwojeniem wyboru, ambasado-rowie zachêcali, by ksi¹¿ê Conti pojawi³ siê w pobli¿u Polski i natychmiastpo obiorze wkroczy³ na ziemiê swojego królestwa. Je¿eli wys³annicy fran-cuscy czego� siê obawiali, to tylko poparcia, jakiego szlachta mog³a udzie-liæ królewiczowi Jakubowi. Co prawda, jeszcze przed �mierci¹ Jana III Po-lignac twierdzi³, ¿e Sobiescy nie zdobêd¹ tronu, ale choæ bardzo czêsto po-wtarza³ te s³owa, widaæ by³o obawê przed tym, co nadejdzie. Dopóki nierozpocz¹³ siê sejm elekcyjny, nie pojawili siê w listach inni kandydaci anistrach przed zdrad¹ ze strony Polaków. Tymczasem magnateria przyjmuj¹cfrancuskie zapewnienia o pieni¹dzach, które nadejd¹ po elekcji, pilnie roz-gl¹da³a siê za innymi mo¿liwo�ciami oddania g³osu. Czê�æ pozostawa³a wier-na Sobieskiemu, a gdy ta kandydatura ju¿ na polu elekcyjnym zaczê³a siêchwiaæ, wielu pozostaj¹c po stronie cesarza, przesz³o pod sztandary elektorasaskiego. Kandydatura Wettyna, wysuniêta niemal w ostatniej chwili, mia-³a jedn¹ zasadnicz¹ przewagê: nie odnosi³a siê do niej za¿arta walka wybor-cza, jak¹ toczono przez poprzedni rok. Pó�niej sprawnym i umiejêtnym od-dzia³ywaniem na szlachtê stronnicy sascy zdobyli przewagê. Tak¿e ich elektdzia³a³ z wiêksz¹ determinacj¹, przez co zyska³ koronê. Tymczasem LudwikXIV reagowa³ z du¿ym opó�nieniem. Najpierw ponoæ nie dociera³y do Wer-salu wie�ci o wyborze Contiego, potem wiele czasu zabra³o przygotowaniejego wyprawy do Polski. Gdy wreszcie tu przyby³, wykaza³ siê zupe³nymbrakiem zainteresowania dla zdobycia korony. Brak pieniêdzy, tych bowiemz sob¹ nie mia³ � a tak¿e jego obojêtna postawa wzglêdem tronu, ju¿ w³a-�ciwie zajêtego przez Wettyna, ostatecznie zrazi³y Polaków. Conti nie wy-kaza³ siê chêci¹ panowania, a jego stronnicy � pragnieniem ujrzenia gou w³adzy.

Page 190: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

189

Zakoñczenie

�mieræ Jana III Sobieskiego postawi³a elity Rzeczypospolitej przed wy-borem jego nastêpcy. Analizuj¹c wydarzenia zachodz¹ce w Polsce, widaæ, ¿eani magnateria, ani szlachta nie by³y przygotowane na odej�cie w³adcy i ma-j¹ce nast¹piæ bezkrólewie. Pomimo d³ugiej choroby Sobieskiego nie podej-mowano ¿adnych kroków maj¹cych u³atwiæ przejêcie korony kandydatowina jego nastêpcê. Poza królewiczem Jakubem nie rozwa¿ano innych propo-zycji, choæ i on nie cieszy³ siê jednomy�ln¹ akceptacj¹. Rodzina królewskarównie¿ nie przygotowywa³a siê do walki, która nieuchronnie mia³a nast¹-piæ. Bez w¹tpienia, Sobiescy zdawali sobie sprawê z oporu, na jaki natrafi¹,lecz gdy zmar³ Jan III, zabrak³o w�ród nich jedno�ci. Choæ wcze�niej MariaKazimiera i królewicz Jakub rozgl¹dali siê za wsparciem dla starañ w cza-sie elekcji w Wiedniu i Wersalu, a tak¿e w Szwecji i Brandenburgii, u�wia-domili sobie teraz, ¿e go nie otrzymaj¹, co stanowi³o potê¿ny, lecz mo¿liwydo przewidzenia cios.

Do elekcji w Polsce przygotowywa³ siê natomiast Ludwik XIV. Zdaj¹csobie sprawê z choroby i s³abo�ci Jana III, pragn¹³ po trudno�ciach z pocz¹t-ku lat dziewiêædziesi¹tych XVII wieku przys³aæ do Polski przedstawiciela,który spodoba siê zarówno Sobieskim, jak i magnaterii. Musia³ byæ to cz³o-wiek giêtki i uk³adny. Melchior de Polignac mia³ ju¿ za sob¹ pomy�lnie za-koñczon¹ misjê w Rzymie, nie brak³o mu wiêc do�wiadczenia i sukcesów.Podczas pobytu w Wiecznym Mie�cie zrobi³ dobre wra¿enie na papie¿u.By³a nadzieja, ¿e spodoba siê i w Polsce, i tak siê sta³o. Niestety, do realiza-cji trudnych zadañ, zw³aszcza w czasie elekcji, trzeba by³o zapobiegliwo�ci,a pose³ by³ tylko chytry, brakowa³o mu rozwagi i przezorno�ci. Ambasadorwyje¿d¿aj¹c do Polski w 1693 roku, mia³ kilka zadañ � pozyskaæ Sobieskichdo sojuszu z Dani¹ i Szwecj¹, zbli¿yæ ich do Francji, zagwarantowaæ dosta-

Page 191: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

190

wy zbo¿a z Polski, dzia³aæ na rzecz zawarcia przez Rzeczpospolit¹ pokojuodrêbnego z Turcj¹, w zamian za� obiecywaæ poparcie dla kandydaturySobieskich na tron. Móg³ to byæ który� z synów Jana III lub ewentualnienowy m¹¿ Marii Kazimiery. Ludwik XIV, pamiêtaj¹c dzia³ania Ludwiki Ma-rii, z pewno�ci¹ chcia³by, by powtórzy³a siê tamta sytuacja. Jednak nic i ni-gdy nie wskazywa³o, by Maria Kazimiera rozwa¿a³a taki plan. Budzi³ on po-wszechne obawy szlachty i musia³ napotkaæ silny opór, kr¹¿y³ w formie plot-ki, wywo³uj¹c zaniepokojenie, ¿e �lub z wdow¹ otworzy któremu� z magna-tów drogê do tronu. Bezsprzecznie królowa pragnê³a utrzymaæ w³adzê, aletylko przez jednego z synów lub ziêcia. Spodoba³a jej siê zw³aszcza ta ostat-nia ewentualno�æ, gdy zobaczy³a, ¿e Jakub nie cieszy siê popularno�ci¹,a m³odszym synom brakuje lat i umiejêtno�ci.

Wobec rywalizacji pomiêdzy Bourbonami i Habsburgami, tocz¹cej siêwojny z Lig¹ Augsbursk¹ i nieuchronnie zbli¿aj¹cego siê konfliktu o Hisz-paniê, elekcja w Polsce musia³a staæ siê przedmiotem zabiegów zagranicy.Nale¿a³o starannie przygotowaæ sobie zaplecze polityczne i chcia³y tego za-równo Wiedeñ, jak i Wersal. Problemem istotnym dla obydwu potêg by³y�rodki, które nale¿a³o przeznaczyæ na walkê wyborcz¹, a pieniêdzy ¿adnez wyczerpanych zmaganiami pañstw nie mia³o. Austria, mimo wcze�niej-szych deklaracji po stronie Jakuba Sobieskiego, nie mog³a go wspomóc fi-nansowo i liczy³a na jego w³asny maj¹tek. Podobnie Ludwik XIV chcia³, bySobieskich wybrano za ich w³asne pieni¹dze.

Polignac przyby³ nad Wis³ê z wyra�n¹ instrukcj¹, by wspó³pracowaæz Mari¹ Kazimier¹, przez ni¹ dotrzeæ do panów polskich i wraz z ni¹ pod-j¹æ walkê elekcyjn¹. Mimo ¿e na pocz¹tku misji zastosowa³ siê do wskazó-wek swego w³adcy, z czasem zapragn¹³ dzia³aæ samodzielnie. Senatorowie,przede wszystkim podskarbi koronny Hieronim Lubomirski, zaprezentowalimu swoje opinie na temat elekcji, z których wynika³o, ¿e Sobiescy nie maj¹najmniejszych szans na zdobycie tronu. Zasugerowano pos³owi, ¿e dosko-na³ym kandydatem by³by który� z ksi¹¿¹t francuskich. Dla ambasadora osa-dzenie na tronie Francuza by³oby wstêpem do prawdziwie wielkiej karie-ry, tote¿ skusi³ go mira¿ takich dzia³añ. Ludwik XIV nie by³ zachwycony tympomys³em i wielokrotnie naciska³ na swego przedstawiciela, by popar³ So-bieskich, wci¹¿ podkre�laj¹c, ¿e wyniesienie na tron w³asnego kandydatabêdzie niezmiernie kosztowne, a Francja nie ma pieniêdzy. Nie zwa¿aj¹c nate ostrze¿enia, Polignac zapewnia³, ¿e chodzi o sumy �nienadzwyczajne�i zachêca³ Wersal do wysi³ku. Doniesienia z Warszawy wci¹¿ potwierdza-j¹ce upadek znaczenia Sobieskich, kaza³y Ludwikowi XIV przyj¹æ propozycjeopata Bonportu. Wyznaczono kandydaturê ksiêcia Franciszka Ludwika deConti, dalszego kuzyna króla. Wybór nie by³ przypadkowy. Conti by³ ostat-nim spo�ród ksi¹¿¹t krwi i cz³owiekiem niemi³ym Ludwikowi XIV. W³a�nie

Page 192: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

191

natura stosunków pomiêdzy królem i ksiêciem mo¿e nam wskazaæ, dlaczegoakurat Conti mia³ panowaæ w Polsce. Ksi¹¿ê wielokrotnie i na ró¿ne sposo-by narazi³ siê swemu w³adcy. Mo¿liwo�æ pozbycia siê go z Francji musia³aspodobaæ siê monarsze. Wyprawa ta nara¿a³a elekta na spore wydatki, któ-rych monarcha nie zamierza³ mu oszczêdziæ. Gdyby Conti zdoby³ tronw Polsce, by³by to sukces Francji, gdyby sta³o siê inaczej, zosta³by upoko-rzony. Jednak Król S³oñce z pewno�ci¹ nie kierowa³ siê w tej sprawie jedy-nie kaprysami. Mia³ do zyskania jeszcze jeden atut. Gdy w Polsce trwa³obezkrólewie, na Zachodzie szykowano siê do zawarcia pokoju. Zasadniczymcelem Ludwika XIV nie by³ obiór na tron polski kandydata francuskiegow Polsce, lecz zawarcie pokoju na Zachodzie. Gro�ba elekcji Contiego mia-³a sk³oniæ cesarza do podjêcia rozmów pokojowych i w tym sensie by³ajedynie �rodkiem do zakoñczenia wojny. Gdyby jednak Wiedeñ nie zde-cydowa³ siê na jej zakoñczenie, ewentualny wybór Francuza na tron pol-ski dawa³by Ludwikowi XIV przewagê nad Habsburgami w Europie �rod-kowej. Nie po raz pierwszy i nie ostatni Polska stawa³a siê przedmiotemgry dyplomatycznej Francji. Król S³oñce wystawiaj¹c kandydaturê kuzyna,chcia³ zrealizowaæ inne cele ni¿ jego niepewny obiór na tron polski, i suk-ces osi¹gn¹³.

Jakkolwiek u progu bezkrólewia ujawni³o siê kilka nazwisk ksi¹¿¹t za-interesowanych koron¹ polsk¹, wiêkszych nadziei na jej zdobycie nie mie-li. Je¿eli kilku spo�ród magnatów zamy�la³o o zdobyciu w³adzy, to nie przy-gotowywali siê do walki w ¿aden widoczny sposób. Ostatecznie zreszt¹ nieujawnili tych ambicji, tak i¿ ca³a sprawa w wiêkszym stopniu by³a przedmio-tem plotek oraz spekulacji � zarówno w XVII wieku, jak i w�ród history-ków � ani¿eli jakichkolwiek dzia³añ i zabiegów. Wyczuwaj¹c jednak te ma-rzenia o tronie i znaj¹c w³asne ambicje, przedstawiciele pierwszych rodzinRzeczypospolitej skutecznie zablokowali mo¿liwo�æ takiej elekcji zarównoprzeciwnikom, jak i sobie samym. Rywalizacja przedelekcyjna toczy³a siêostatecznie pomiêdzy królewiczem Jakubem a ksiêciem Contim. By³a toostra walka, przede wszystkim w formie pism politycznych. Nie oszczêdza-no w nich przeciwnika, pomawiaj¹c go czêsto o najni¿sze pragnienia i czy-ni¹c uwagi ad personam. W ulotkach ograniczano siê w³a�ciwie do negowa-nia cech i d¹¿eñ przeciwnika, nie lansowano ¿adnego programu pozytyw-nego. Wiadomo by³o, ile Polska straci na rz¹dach okre�lonych osób, znacz-nie rzadziej pokazywano, ile mo¿e zyskaæ na w³adzy innych. Kampania by³aniezwykle brutalna i trudno stwierdziæ, która strona dzia³a³a z wiêksz¹ za-ciek³o�ci¹. Na przebieg walki politycznej rzutowa³ tak¿e brak �rodków fi-nansowych. Polignac obok prezentów, które czyni³ za po¿yczone pieni¹dze,nieustaj¹co obiecywa³ pensje i podarki, które p³atne mia³y byæ po obiorzefrancuskiego kandydata. Dodaæ trzeba, ¿e traktowa³ wszelkie obietnice czy-

Page 193: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

192

sto instrumentalnie, wielu z nich nie zamierza³ w ogóle wype³niaæ. Informo-wa³ o tym Ludwika XIV z cyniczn¹ szczero�ci¹.

Obawiaj¹c siê nadu¿yæ ze strony gorliwego przedstawiciela, Król S³oñ-ce skierowa³ nad Wis³ê drugiego przedstawiciela � opata Chateauneufa.Ten za�, szybko zjednany przez Polignaca, potwierdzi³ jego wcze�niejszedoniesienia. Z depesz s³anych przez obu dyplomatów francuskich wynika,¿e choæ odnotowywali wci¹¿ nowe sukcesy i nazwiska magnatów, goto-wych do wspó³pracy, ani przez chwilê nie zainteresowali siê dzia³aniamiinnych przedstawicieli zagranicznych. W ka¿dym razie nie wynika to z ichkorespondencji. Odnie�æ mo¿na wra¿enie, ¿e dzia³ali w zupe³nej pró¿ni,a wszelkie kontakty dotycz¹ce elekcji zachodzi³y jedynie na linii ambasada� polska magnateria. Jedynie przez chwilê spêdzi³o Polignacowi sen z oczuprzybycie przedstawiciela Bawarii, a gdy okaza³o siê, ¿e nie bêdzie on po-piera³ kandydatury Maksymiliana Emanuela, opat Bonportu odczu³ wyra�-n¹ ulgê. Choæ ambasador kilkakrotnie wspomina³ o roli szlachty w trakcie wy-boru króla, ¿ywi³ jednak g³êbokie przekonanie, ¿e zdo³a j¹ pozyskaæ wsku-tek oddzia³ywania na senatorów. Trudno powiedzieæ, w jakim stopniu Po-lignac, pomimo hardych zapewnieñ o bliskim zwyciêstwie, spodziewa³ siêpora¿ki. W jego ostatnich doniesieniach przed elekcj¹ czuæ obawê i ogrom-ne napiêcie. W dodatku wielu ludzi i to od dawna spodziewa³o siê rozdwo-jenia, co nie zdarzy³oby siê przecie¿ po raz pierwszy w historii Polski.Na polu elekcyjnym okaza³o siê, ¿e brak zdecydowania za strony prymasai wahania czo³owych przedstawicieli stronnictwa francuskiego doprowa-dzi³y do wzmocnienia strony przeciwnej. Rzutkie dzia³ania zwolennikówelektora saskiego i pozyskanie szlachty obozuj¹cej przy okopie zapewni³yWettynowi sukces. Elekcja by³a rozdwojona zgodnie z przewidywania-mi, ale Fryderyk August dzia³a³ szybko i zdecydowanie. Tymczasem weFrancji wahano siê i nie podejmowano ¿adnych wi¹¿¹cych kroków. Wresz-cie we wrze�niu, po d³ugiej zw³oce, Conti wyruszy³ do Polski, bez pieniê-dzy i wojska, których tu oczekiwano. Choæ elekcja by³a rozdwojona, a po-zycja Francuza niepewna, Ludwik XIV uroczy�cie wys³a³ kuzyna na ryzy-kown¹ wyprawê do Polski, zwlekaj¹c przy tym ile mo¿na i nie udzielaj¹c mupe³nego poparcia.

Elekcjê w Polsce pilnie �ledzi³y dwory s¹siednie. Cesarz, choæ ostatecz-nie wyci¹gn¹³ korzy�ci z obioru Augusta II, nie dzia³a³ podczas bezkrólewianazbyt energicznie. Pewne kroki podj¹³ elektor brandenburski, ale sukcesWettyna nie zosta³ w Berlinie przyjêty z zadowoleniem. Rosja, choæ przed-siêwziê³a �rodki w celu przeszkodzenia w osadzeniu na tronie polskim Fran-cuza, w rzeczywisto�ci przypadkowo osi¹gnê³a sukces i nie powinna byætraktowana jako czynnik decyduj¹cy o wypadkach z 1697 roku. Taka opi-nia lansowana przede wszystkim przez niektórych autorów rosyjskich jest

Page 194: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

193

w du¿ej mierze prób¹ postrzegania znaczenia Piotra I przez pryzmat po-zycji, jak¹ osi¹gn¹³ w przysz³o�ci, a bardziej jeszcze przypisywania Rosjimo¿liwo�ci sterowania elekcj¹ w Polsce, co uda³o siê jej osi¹gn¹æ dopierow przysz³o�ci.

Trudno oceniaæ cechy kandydata, który królem nie zosta³, natomiastzauwa¿yæ trzeba, ¿e wskazany przez Ludwika XIV ksi¹¿ê Franciszek Lu-dwik de Conti nie by³ cz³owiekiem wystarczaj¹cej si³y charakteru i nigdy nieokaza³ pragnienia panowania w Polsce. Jego imiê pojawi³o siê w walce wy-borczej bez jego wiedzy, na wyra�ne ¿yczenie samego króla Francji i ku za-dowoleniu ambasadora francuskiego. Sam �obrany król polski� nie pragn¹³przej¹æ w³adzy w Rzeczypospolitej, a jego wyprawa do Gdañska by³a jedy-nie pozorowanym gestem. Najgorêtszym ¿yczeniem elekta by³o wróciæ doFrancji, choæ po tamtych wydarzeniach, po upokorzeniu, jakiego dozna³, nieodzyska³ ju¿ spokoju ducha.

Jednak Ludwik XIV do maksimum spo¿ytkowa³ korzy�ci, jakie przynio-s³o ca³e przedsiêwziêcie. Sprawa tronu polskiego, d³ugo nierozstrzygniêta,umo¿liwi³a królowi podpisanie pokoju na Zachodzie. Jego zawarcie by³okonieczne wobec sytuacji Francji coraz bardziej s³abn¹cej w przed³u¿aj¹cejsiê walce. Rozmowy w Ryswick toczy³y siê niemal od pocz¹tku 1697 rokui towarzyszy³a im rozgrywka w Polsce. Gdy jesieni¹ wszyscy gotowi bylido podpisania pokoju, cesarz zdawa³ sobie sprawê z tego, ¿e Conti na tro-nie polskim bêdzie wsparciem dla Francji. Nie móg³ dalej zwlekaæ z zakoñ-czeniem wojny, by nie u³atwiæ Francuzowi przejêcia w³adzy w Rzeczypospo-litej. Nie móg³ go tam bowiem tolerowaæ i dlatego razem z Piotrem I po-parli elektora saskiego, ale zanim sprawy w Polsce pouk³ada³y siê ostatecz-nie, na Zachodzie zawarto pokój korzystny dla Francji. W Rzeczypospolitejnatomiast szanse Contiego by³y skazane na pora¿kê. Gdyby ksi¹¿ê zbrojnieupomnia³ siê o swój tron i rozpocz¹³ wojnê, Francja stanê³aby przed koniecz-no�ci¹ udzielenia mu pomocy, a nie mog³a tego ryzykowaæ; skoro przyby³pó�no, nie by³o ju¿ o co walczyæ, ale korzy�ci dla Wersalu okaza³y siê nie-podwa¿alne.

Je¿eli pragnieniem czê�ci magnaterii polskiej, przek³adaj¹cym siê nawybór odpowiedniego kandydata na tron, sta³o siê uwolnienie od zobowi¹-zañ wobec cesarza i zakoñczenie walki z Turcj¹, to ich oczekiwania spe³ni-³y siê, choæ nie dlatego, i¿ odpowiedni cz³owiek zasiad³ na tronie polskim.W 1699 roku zawarto pokój w Kar³owicach i zakoñczono zmagania z Por-t¹. Je¿eli zamiarem senatorów by³a walka z Rosj¹, to tego wariantu nie da³osiê ju¿ zrealizowaæ, choæ Rzeczpospolita, wci¹gniêta w wir wojny pó³nocnej,wkrótce zosta³a podzielona pomiêdzy zwolenników Szwecji i Rosji. Francjanie zrezygnowa³a z prób zdobycia poparcia w Polsce, a dziêki pomocy nie-których rodów próbowa³a oddzia³ywaæ na Wêgry. Rywalizacja mocarstw nie

13 Francuskie...

Page 195: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

194

usta³a i tylko Polska w coraz wiêkszym stopniu stawa³a siê przedmiotem,a nie podmiotem dzia³añ, pionkiem w europejskiej grze. W postawie magna-terii z okresu bezkrólewia mo¿na siê dopatrzeæ pewnych planów politycz-nych. Nic jednak nie wskazywa³o na to, by senatorowie trzymali siê przy-jêtego programu. Je¿eli chciano zakoñczenia wojny z Turcj¹ i wyzwolenia odzwi¹zków z Wiedniem, nale¿a³o szukaæ poparcia Francji. Wybór Sasa by³ tejopcji zaprzeczeniem. Ponadto, za ¿ycia Jana III wiêkszo�æ magnaterii sprze-ciwia³a siê królowi, bez wzglêdu na to, czy wspó³pracowa³ z Wiedniem, czyz Francj¹. Opozycja antykrólewska za cel pierwszy przyjmowa³a sprzeciwwobec planów dynastycznych Sobieskich i os³abienie pozycji monarchy. Dla-tego próbowano nie dopu�ciæ do przejêcia w³adzy przez królewicza Jaku-ba. Trzymano siê nie tyle programu pozytywnego, ile dzia³añ opozycyjnych,wymierzonych w monarchê i wszelkie próby wzmocnienia jego w³adzy,a tym samym pañstwa. Po �mierci Jana III czê�æ rodów � przede wszyst-kim Lubomirscy i Sapiehowie � podjê³o wspó³pracê z Francj¹, lecz wci¹¿rodzi siê pytanie, czy szczerze. Je¿eli pragnê³y w³adzy dla siebie, to po-dejrzewaj¹c o to samo Stanis³awa Jab³onowskiego, skutecznie zabloko-wa³y kandydaturê Piasta, zamykaj¹c wszystkim magnatom drogê do tronu.W ostatniej chwili, byæ mo¿e widz¹c pewne niezdecydowanie Francji, wy-ra�nie oszczêdzaj¹cej na elekcji, udzieli³y poparcia Wettynowi. PorzucenieContiego niemal u koñca drogi mog³o byæ przejawem paniki, jaka je ogar-nê³a, a tak¿e nieufno�ci wzglêdem ambasadora francuskiego, którego zwo-dzi³y i oszukiwa³y, nie mniej ni¿ on je. Dla wielu sta³o siê to prób¹ zabez-pieczenia pozycji ich rodów u boku zwyciêzcy. Z pewno�ci¹ elekcja musia-³a siê op³acaæ. Skoro Francja w decyduj¹cej chwili nie by³a sk³onna p³aciæ, bezzw³oki porzucono jej stronê. Oczywiste sta³o siê jednak, ¿e August II, jakoNiemiec nie bêdzie prowadzi³ polityki, jakiej oczekiwali magnaci. Pod jegorz¹dami nie nale¿a³o spodziewaæ siê porzucenia �wiêtej Ligi i wyst¹pieniaprzeciw Rosji. Natomiast je¿eli pocz¹tkowo sprzeciwiano siê przejêciu przezAugusta II w³adzy, to raczej w imiê utargowania wiêkszych korzy�ci finan-sowych.

Jeszcze jeden element zachowania magnaterii �wiadczy o jej niepewno-�ci i gotowo�ci zaakceptowania kandydata, który zwyciê¿y. Stanis³aw He-rakliusz Lubomirski i Kazimierz Sapieha przyst¹pili do stronnictwa francu-skiego, namawiani przez m³odszych braci � obydwu podskarbich, ale ni-gdy nie okazali nadmiernego oddania kandydaturze Contiego. Widz¹c ma-lej¹ce szanse Francuza, porzucili go � marsza³ek wielki szybciej, hetmanz wiêkszym wahaniem. Ich bracia trwali jeszcze czas jaki� u boku elekta. Tenpodzia³ by³ przejawem chêci zabezpieczenia sobie mo¿liwo�ci odwrotu i nie-blokowania rodzinie dostêpu do ³ask zwyciêzcy. S¹dziæ jednak nale¿y, ¿ecelem pierwotnym walki elekcyjnej by³o dla senatorów zdobycie silnej po-

Page 196: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

zycji w kraju i umocnienie znaczenia w³asnego rodu. Oba wspomniane rodyd¹¿y³y do odegrania czo³owej roli w kraju, je¿eli nie na tronie, to u bokukróla. ¯adnej rodzinie to siê nie uda³o, gdy¿ August II nie by³ sk³onny re-alizowaæ ich zamiarów. Tak¿e prymas, do koñca zreszt¹ zwi¹zany z Fran-cj¹, okaza³ siê niezbyt wytrawnym graczem politycznym. Pragn¹c umocniæswoj¹ pozycjê, stara³ siê lansowaæ w³asnego kandydata, najpierw JakubaSobieskiego, potem ksiêcia Conti, i nie osi¹gn¹³ sukcesu. Zmienno�æ kombi-nacji politycznych sprowadzi³a nañ k³opoty. Próbuj¹c przeciwstawiaæ siêostatecznemu zwyciêzcy, zrazi³ nowego w³adcê do siebie i nigdy ju¿ nieosi¹gn¹³ wp³ywów, jakich pragn¹³, choæ uparcie d¹¿y³ do eksponowaniaswojej osoby.

Elekcja 1697 roku przebiega³a, jak wszystkie poprzednie, w�ród naci-sków dworów obcych. Jednak rozdwojenie dokona³o siê przede wszystkimprzez s³abo�æ i nieudolno�æ przywódców polskiej magnaterii. Wahania, brakzdecydowania w dzia³aniu, akcje obliczone na korzy�ci w³asne doprowadzi-³y do ruiny ich zamierzeñ, a w konsekwencji � tak¿e kraju. Trudno dopa-trzeæ siê w dzia³aniach Polaków w latach 1696 i 1697 kierowania siê racj¹stanu.

Wielkim przegranym okaza³ siê Polignac, uk³adny dworak, chytry dy-plomata, giêtki polityk � wszystkie cechy, jakimi dysponowa³, wydawa³ysiê przemawiaæ na jego korzy�æ, ale ostatecznie zwróci³y siê przeciw niemu.Przekonany o tym, ¿e zdo³a pokierowaæ polsk¹ scen¹ polityczn¹, s¹dzi³, ¿ewystarcz¹ do tego poprawne stosunki z magnateri¹. Choæ w g³êbi sercaobawia³ siê decyzji szlachty, nie próbowa³ siê z ni¹ kontaktowaæ ani nie przy-gotowywa³ wariantu dzia³añ zabezpieczaj¹cych przed sprzeciwem z jej stro-ny. Pozornie dobrze zorientowany w sytuacji wewnêtrznej Polski, uleg³ pod-szeptom magnatów; zwodz¹c i ³udz¹c jedni drugich, próbowali nawzajemsiê wykorzystaæ. W ten sposób nikt z zainteresowanych nie osi¹gn¹³ sukcesu.Polignac za klêskê w Polsce nie zosta³ surowo ukarany, co wydaje siê naj-lepszym dowodem, i¿ nie rozczarowa³ Ludwika XIV tak bardzo, jak mog³osiê to wydawaæ. Walka o tron w Polsce by³a bowiem instrumentem w rê-kach francuskich, prowadz¹cym do wynegocjowania pokoju na Zachodziei choæ dzia³ania ambasadora okaza³y siê nieskuteczne w Polsce, przynosi³yFrancji po�rednie korzy�ci w Ryswick.

13*

Page 197: Francuskie Zabiegi o Korone Polska
Page 198: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

197

� Correspondance politique, Pologne 97, 98. Mémoires et do-cuments, Pologne T. 5. Election du Roi Auguste II.

� K543A, KK 1404, R/3/65.� APP teka 163.� AR II teka 1513; AR V teki 1428, 2878, 3474, 5722, 6654, 8667,

9362, 10701, 12050, 12776, 13865, 13939, 18383, 16210.� rkps 1380.� teka 290 rkps 2.� rkps 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 289, 440, 441,

442, 443, 446, 516, 521, 540, 569, 570, 867, 1668, 1672, 1674,2514, 5839, 5876, 5922, 6647.

� rkps 6439, 7758.� rkps 1408.� rkps 647, 3097, 6645, 6648, 9015, 9085.� Biblioteka Ordynacji Zamoyskich BN, BOZ, rkps 933, 1112,

1153.� Biblioteka im. Ossoliñskich we Wroc³awiu 260, 651, 1286,

23242.� rkps 278, 295, 366, 399, 409, 978, 981, 1402, 2894, 8226,

8325, 8325, 8352.� rkps 394, 395, 397, 398, 399, 423, 596, 951, 953, 966, 984,

1074, 1200, 1322, 1516, 8431.� rkps II O.e. 31/2; 122 II L.a. 3/24.� F. 21�1750, F. 43�26900, F. 273�4059.� rkps 357, 436, ASap.156Va.� rkps 44, 53.� rkps 10, 97, 115, 151, 152, 154, 155, 156, 157, 158, 162, 186,

261, 310, 312.

AE

ANAGAD APPAGAD AR

AGAD AZAPWawel ASang.B.Czart.

BJB.£op.BNBOZ

BOss

B.PAN

B.PAN K.

BRLMABLNB ASapMNKNGAB

Bibliografia

Page 199: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

198

� f. 12, o. 1, nr 40, 42.� f. 455, opis 1, rkps 1.� Korrespondenz des Abbé de Polignac, loc.14339, conv.

19, 36.� Wenecja XI. (w zbiorach B.PAN)� rkps 3003. (w zbiorach BOss.)� rkps 8443, 8444. (w zbiorach B.PAN)� T. IV i VI. rkps 8724, 8728. (w zbiorach B.PAN)� Recesy Ordynków rkps 300, 10/52; 10/167; Recesy Wyso-

kiego Kwarta³u 10/215.

�ród³a drukowane i starodruki

Anegdoty, facecje i sensacje obyczajowe XV i po³owie XVIII wieku. Oprac. Z. K u c h o -w i c z. £ód� 1962.

A r g e n s o n d�: Mémoires du marquis d�Argenson ministre sous Louis XV. Paris 1825.A u m a l e Duc d�: Historie des princes de Condé. Paris 1892.C a y l u s M a d a m e de: Wspomnienia. Przek³. W. B i e n k o w s k a. Warszawa 1971.C h r ó � c i ñ s k i W.S.: Lament strapionej ojczyzny po zerwanej konwokacyej sub tempo

interregna i zwi¹zanych woskach koronnych i WKs Lit nieszczê�cie swoje op³akuj¹-cej. Wyd. B. Erzepki. Poznañ 1895.

C o y e r G.F.: Historya Jana Sobieskiego króla polskiego. Oprac. J. S y r o k o m l a. Wil-no 1852.

D a n g e a u: Abrégé des mémoires ou journal du marquis de... Ed. S. G e n l i s de. T. 1.Paris 1817.

D e n h o f f J.K.: Listy brata do siostry (1686�1697). Wyd. T. Wierzbowski. Warsza-wa 1905.

Depesze ksiêdza de Polignac pos³a francuskiego po �mierci Jana III króla polskiego. Z rê-kopisu cesarskiej biblioteki w Pary¿u. T. 1 i 2. Wyd. J.K. ¯upañski. Poznañ 1855.

Dyariusz negocjacji ja�nie wielmo¿nych, wielmo¿nych panów ichmo�ciów pos³ów od Rzecz-pospolitej do króla jego mo�ci obranego Fryderyka Augusta cum denuntiatione wypra-wionych z Warszawy, 15 Julii roku 1697. W: L. R o g a l s k i: Dzieje Jana III Sobie-skiego. Warszawa 1847.

Dyaryusz prawdziwy, bo bez imienia autora wszystkich rzeczy i dziejów, które siê w Pol-sce dzia³y po �mierci Jana III króla polskiego a¿ do obrania Augusta II. (Z rêkopisuspó³czesnego). W: L. R o g a l s k i: Dzieje Jana III Sobieskiego. Warszawa 1847.

D z i e d u s z y c k i J.: Traktat o elekcji królów polski z r. 1707. Wyd. T. Wierzbowski.T. 12. Warszawa 1906.

F a u c h e r C.: Histoire du cardinal de Polignac. T. 1. Paris 1777.F o n t a i n e s P.F. des: Histoire des révolutions de Pologne. T. 2. Amsterdam 1735.�Gazette de France�, w zbiorach B.Oss.

RGADARGVIASTAD

TCTLTRTWWAP

Page 200: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

199

�Gazette of London� w zbiorach B.PAN.G r a b o w s k i A.: Staro¿ytno�ci historyczne polskie czyli pisma i pamiêtniki do dziejów

dawnej Polski. T. 2. Kraków 1840.H e l c e l Z.: O dwukrotnem zamêzciu xsiê¿niczki Ludwiki Karoliny Radziwi³³ównej

i wynik³ych zt¹d w Polsce zamieszkach. Przyczynek do dziejów panowania Jana III.Kraków 1857.

Histoire des rois de Pologne et du gouvrnement de ce Royaume. T. 2. Amsterdam 1722.J a b ³ o n o w s k i J.A.: L�empire des Sarmates aujourdhuy royaume de Pologne. Halle 1742.J a b ³ o n o w s k i J.S.: Dziennik (1694�1695). Wyd. W. Chomêtowski. Warszawa

1865.J a b ³ o n o w s k i J.S.: Skrupu³ bez skrupu³u w Polsce albo o�wiecenie grzechów narodo-

wi polskiemu zwyczajniejszych a za grzechy nie mianych. Kraków 1858.J a b ³ o n o w s k i J.S.: Pamiêtnik... wojewody ruskiego. Wyd. A. Bielowski. Lwów

1862.J a n S o b i e s k i: Listy do Marysieñki. Oprac. L. K u k u l s k i. Warszawa 1962.J e z i e r s k i F.S.: O bezkrólewiach w Polsce y o wybieraniu królów pocz¹wszy od �mier-

ci Zygmunta Augusta Jagie³³y a¿ do czasów naszych. Warszawa 1790.J o l l i J.G.: Histoire de Pologne et du Grand Duché de Lithuanie. Depuis la foundation

de la Monarchie jusques a present. Amsterdam 1698.Kazania, które siê naprêdce zebraæ mog³y jegomo�ci ksiêdza Andrzeja Chryzostoma na

Za³uskach, B³êdowie i Kozieg³owach Za³uskiego biskupa p³ockiego opata w¹chockie-go Najja�niejszej Teresie Kunegundzie królewnie polskiej elektorowej bawarskiej ofia-rowane. Warszawa 1696.

K i t o w i c z J.: Opis obyczajów za panowania Augusta III. Oprac. R. P o l l a k. Wroc³aw1970.

K u c z y ñ s k i W.: Pamiêtnik 1668�1737. Red. J. M a r o s z e k. Bia³ystok 1999.L a B i z a r d i e r e M. de: Bezkrólewie po Janie III Sobieskim. Wyd. J. Bartoszewicz.

Wilno 1853.L a F a y e t t e M.-M. de: Dzieje Henrietty Angielskiej. Relacja z dworu francuskiego

z lat 1688 i 1689. Przek³. I. D e w i t z. Warszawa 1968.Lettres de madame duchesse d�Orléans née princess palatine. Ed. O. A m i e l. Paris 1985.L u b o m i r s k i S.H.: Wybór pism. Oprac. R. P o l l a k. Wroc³aw 1953.Mémoires du marechal duc de Richelieu. Paris 1793.Mémoires du marquis de Sourches sur le regne de Louis XIV. Publiés par le comte de

Cosnac (Gabriel-Jules) et Arthur Bertrand. Paris 1882�1893.M o n g r i l l o n M. de: Pamiêtnik sekretarza ambasady francuskiej w Polsce pod koniec

panowania Jana III oraz bezkrólewia i wolnej elekcji po jego zgonie (1694�1698).Oprac. £. C z ê � c i k. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1982.

M o t t e v i l l e F. de: Anna Austriaczka i jej dwór. Przek³. I. Wa c h l o w s k a. Warsza-wa 1978.

Mowy jegomo�ci Andrzeja Zaluskiego biskupa p³ockiego w Samborze podczas traktatówz skonfederowanym wojskiem miane, na pro�bê Collegia Commisarialis zkonnotowa-ne. Lwów 1697.

N a r b u t t J.: Dzieje wewnêtrzne narodu litewskiego z czasów Jana III i Augusta II kró-lów panuj¹cych w Polsce. Wilno 1843.

Page 201: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

200

N i e m c e w i c z J.U.: Zbiór pamiêtników historycznych o dawnej Polszcze z rêkopismów,tudzie¿ dzie³ w ró¿nych jêzykach o Polszcze wydanych wraz z listami oryginalnymikrólów i znakomitych ludzi w kraju naszym. Lipsk 1838.

N i e z a b i t o w s k i S.: Dzienniki 1695�1700. Oprac. A. S a j k o w s k i. Poznañ1998.

Olkinicka potyczka (1700) � Poema Onufrego Korytyñskiego. W: �rzód³o do dziejówPolskich. Wyd. A. Grabowski i A. Prze�dziecki. T. 1. Wilno 1843.

O l e s z e w s k i J.: Abrys domowej nieszczê�liwo�ci y wewnêtrznej niesnaski, woyny Ko-rony Polskiej y Wielkiego Xiêstwa Litewskiego. Pro informatione potomnym nastêpu-j¹cym czasom 1721. Wyd. F. Kluczycki. Kraków 1899.

O t w i n o w s k i E.: Pamiêtniki do panowania Augusta II. Poznañ 1838.Pamiêtnik Jana Drobysza Tuszyñskiego. W: Dwa pamiêtniki z XVII wieku Jana Cedrow-

skiego Jana Floriana Drobysza Tuszyñskiego. Wyd. A. Przybo�. Wroc³aw�Warsza-wa�Kraków 1954.

Pamiêtniki do historyi ¿ycia i czynów Jana III Sobieskiego króla polskiego przez FrançoisDuponta pe³ni¹cego przy królu obowi¹zki in¿yniera artylleryi. Oprac. J. J a n i c k i.Warszawa 1885.

Pamiêtniki do panowania Augusta II napisana przez niewiadomego autora (podobno Era-zma Otwinowskiego). Wyd. E. Raczyñski. Poznañ 1838.

Pamiêtniki kawalera de Beaujeu. Wyd. A. Kraushar. Kraków 1883.P a r t h e n a y J.B.: Dzieje panowania Fryderyka Agusta II, króla polskiego przez... w roku

1734 napisane. Przek³. T. H...rt. Warszawa 1854.Pisma i bumagi imperatora Piotra I. T. 1. Sankt Petersburg 1887.P o d o s k i G.: Teka..., arcybiskupa gnie�nieñskiego. Wyd. K. Jarochowski. T. 1. Poznañ

1854�1857.Pominiki dziejowe Polski wieku XVII. Wyd. A. Podgórski. T. 1. Wroc³aw 1840.P ö l l n i t z K.L.: Ogieñ pa³aj¹cej mi³o�ci w �miertelnym zagrzybiony popiele albo cieka-

wa introspekcja w ¿ycie Augusta II niegdy króla polskiego etc. Przedtem francuskim,niemieckim a teraz polskiej rêki krzesiwem wzniecony. Oprac. P. B u c h w a l d - P e l -c o w a. Warszawa 1973.

Recueil des instructions donées aux ambassadeurs et ministres de France depuis les traitesde Westphalie jusqu�a la révolution française: Danemark. Par A. Geoffroy. Paris1895.

Receuil..., Dietes Germaniques. Par B. Auerbach. Paris 1912.Receuil..., États Allemands. Par G. Livet. T. 3. Paris 1966.Recueil..., Hollande. Par L. André, E. Bourgeois. T. 1: (1648�1697). Paris 1922.Receuil..., Pologne. Par Louis Farges. T. 1. Paris 1888.Receuil..., Prusse. Par A. Waddington. Paris 1901.Receuil..., Russie. Par A. Rambaud. T. 1. Paris 1890.Recueil..., Suede. Par A. Geoffroy. Paris 1885.Relacje nuncjuszów apostolskich i innych osób w Polsce od roku 1548 do 1690. Red.

E. R y k a c z e w s k i. T. 2. Berlin�Poznañ 1864.Relazione di tutti i successi dalla morte Giovanni III Ré di Polonia nella dieta sino alla elec-

tione del Ré Augusto, 2 April 1698.R o h a n A.: Intérets et maximes des princes et des états souveraines. Cologne 1683.

Page 202: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

201

S a i n t - S i m o n K. de: Pamiêtniki. Przek³. A. i M. B o c h e ñ s c y. Warszawa 1961.S a l v a n d y N.A.: Historia króla Jana Sobieskiego i królestwa polskiego. Przek³.

W. S i e r a k o w s k i. T. 2. Lwów 1861 i T. 3. Lwów 1861.S a r n e c k i K.: Pamiêtniki z czasów Jana Sobieskiego. Diariusz i relacje z lat 1691�1696.

Wyd. J. Woliñski. Wroc³aw 1958.Sbornik impieratorskowo ruskowo istoriczeskowo obczestwa. T. 20. Sankt Petersburg 1877.Sejm elekcyjny pod Warszaw¹ 15 V�28 VI 1697. W: Akta zjazdów stanów Wielkiego

Ksiêstwa Litewskiego. T. 1: Okresy bezkrólewi. Oprac. H. L u l e w i c z. Warszawa2006.

S é v i g n é M a d a m e de: Listy. Przek³. M. M r o z i ñ s k i, A. Ta t a r k i e w i c z. War-szawa 1981.

S i e n i c k i L.: Dokument osobliwego mi³osierdzia boskiego. W: Dwa polskie pamiêtnikiz Syberii XVII i XVIII wieku. Wyd. B. Rok, A. Kuczyñski. Warszawa�Wroc³aw1996.

Ta l l e m e n t d e R é a u x G.: Historyjki. Wroc³aw 1961.Te n d e G. du: Dwór Ludwiki Marii. W: Cudzoziemcy o Polsce. Relacje i opinie. Wybór

i oprac. J. G i n t e l. Kraków 1971.Traktaty polsko-austriackie z drugiej po³owy XVII wieku. Oprac. Z. W ó j c i k. Warsza-

wa 1985.Vo l t a i r e: Le siecle de Louis XIV. Paris 1962.Z a w i s z a K.: Pamiêtniki... wojewody miñskiego (1666�1721). Red. J. B a r t o s z e -

w i c z. Warszawa 1862.Zbiór pamiêtników do dziejów polskich. Wyd. W. Broel-Plater. T. 4. Warszawa 1859.Z i e m b i c k i W.: Nieznane listy Marii Kazimiery. Kraków 1935.�rzód³a do dziejów Polski. Zebrane i wydane przez F.K. Nowakowskiego. T. 5. Ber-

lin 1841.

Opracowania

A n d r é L.: Le Tellier et Louvois. Paris 1942.A n d r é L.: Louis XIV et l�Europe. Paris 1950.A r t a m o n o w W.A.: Rosja, Rzeczpospolita i Krym w latach 1686�1709. W: Studia

i materia³y z czasów Jana III Sobieskiego. Red. K. M a t w i j o w s k i. Wroc³aw 1982.A r t a m o n o w W.A.: Zwyciêstwo po³tawskie i unia polsko-saska. �Sobótka� 1982,

z. 3�4.B a l i c k i J., B o g u c k a M.: Historia Holandii. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�

Gdañsk�£ód� 1989.B a n d t k i e J.S.: Dzieje Królestwa Polskiego. T. 2. Wroc³aw 1820.B a r a n o w s k i B.: O hultajach, wied�mach i wszetecznicach. Szkice z obyczajów XVII

i XVIII wieku. £ód� 1962.B a r t o s z e w i c z J.: Hetmani polscy koronni i wielkiego ksiêstwa litewskiego. Z. 3. War-

szawa 1860.

Page 203: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

202

B a s t a r d L. de: Négociations de l�abbé de Polignac en Pologne concernant l�election duprince de Conti comme roi de Pologne (1696�1697). Auxerre 1864.

B a s z k i e w i c z J.: Absolutyzm francuski 1715�1789. W: Europa i �wiat w epoce o�wie-conego absolutyzmu. Red. J. S t a s z e w s k i. Warszawa 1991.

B a s z k i e w i c z J.: Richelieu. Warszawa 1984.B e r e n g e r J., M e y e r J.: La France dans le monde au XVIIIe siecle. Paris 1993.B e s a l a J.: Stefan Batory. Warszawa 1992.B i e r n a t C.: Materia³y do dziejów floty gdañskiej w latach 1694�185. Gdañsk 1955.B l u c h e F.: ¯ycie codzienne we Francji w czasach Ludwika XIV. Przek³. W. B i e ñ k o w -

s k a. Warszawa 1990.B o g u c k a M.: Bialog³owa w dawnej Polsce. Warszawa 1998.B o g u c k a M.: Kobieta w spo³eczeñstwie polskim XVI�XVII wieku. W: Pamiêtnik XV

Powszechnego Zjazdu Historyków Polskich. Red. A. ¯ a r n o w s k a. T. 12.Gdañsk�Toruñ 1995.

B o g u c k a M.: Gdañscy ludzie morza w XVI�XVII wieku. Gdañsk 1984.B o g u c k a M.: Szlachta polska wobec wschodu turecko-tatarskiego: miêdzy fascynacj¹

a przera¿eniem (XVI�XVIII w.). �Sobótka� 1982, z. 3�4.B o g u c k a M.: The Lost World of the �Sarmatians�. Custom as the Regulator of Polish

Social Life in Early Modern Times. Warszawa 1996.B o g u c k a M., S a m s o n o w i c z H.: Struktury spo³eczne Gdañska w XVI�XVII wie-

ku. W: Studia nad gospodark¹, spo³eczeñstwem i rodzin¹ w Europie pó�nofeudalnej.Red. J. To p o l s k i. Lublin 1987.

B o r e j s z a J.W.: W têczy Franków. W: S¹siedzi i inni. Red. A. G a r l i c k i. Warszawa1978.

B o x e r C.R.: Morskie imperium Holandii 1600�1800. Przek³. M. B o d u s z y ñ s k a -- B o r o w i k o w a. Gdañsk 1980.

B r a u d e l F.: Kultura materialna, gospodarka i kapitalizm XV�XVII wiek. Struktury co-dzienno�ci. Mo¿liwe i niemo¿liwe. Przek³. M. O c h a b i P. G r a f f. Warszawa1992.

B r ü k n e r A.G.: Historia Pietra Wielikowo. Moskwa 2002.B u r d o w i c z - N o w i c k i J.: Aktywno�æ Rosji po rozdwojonej elekcji czerwiec-sierpieñ

1697 roku �Kwartalnik Historyczny� 2008, R. 115, z. 1, s. 5�33.B u r d o w i c z - N o w i c k i J.: Pasywno�æ Rosji w czasie bezkrólewia 1696�1697 a sto-

sunki rosyjsko-austriackie. �Kwartalnik Historyczny� 2007, R. 114, z. 3.C a r m o n a M.: La France de Richelieu. Bruxelles 1985.C e g i e l s k i T.: Absolutyzm w Prusach a Austrii. W: Europa i �wiat w epoce o�wiecone-

go absolutyzmu. Red. J. S t a s z e w s k i. Warszawa 1991.C h a r l i a t P.: Trois siecles d�économie maritime française. Paris 1931.C h a u n u P.: Cywilizacja wieku o�wiecenia. Przek³. E. B ¹ k o w s k a. Warszawa 1993.C h e v a l l i e r P.: Louis XIII. Paris 1979.C h o w a n i e c C.: Wyprawa Sobieskiego do Mo³dawii w 1686 r. Warszawa 1932.C h y n c z e w s k a - H e n n e l T.: Rzeczpospolita w XVII wieku w oczach cudzoziemców.

Wroc³aw�Warszawa�Kraków 1993.C i e � l a k E.: Miejsce Gdañska w strukturze Rzeczypospolitej szlacheckiej (XV�XVIII w.).

W: Strefa ba³tycka w XVII�XVIII wieku. Polityka � Spo³eczeñstwo � Gospodarka.Red. J. Tr z o s k a. Gdañsk 1983.

Page 204: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

203

C i e � l a k E.: Stanis³aw Leszczyñski. Wroc³aw 1994.C o r v i s i e r A.: La France de 1497 a 1789. Paris 1972.C z a p l i ñ s k i W.: Dzieje Danii nowo¿ytnej (1500�1975). Warszawa 1982.C z a p l i ñ s k i W.: Kultura baroku w Polsce. W: Pamiêtnik X Powszechnego Zjazdu Hi-

storyków Polskich w Lublinie, 9�13 wrze�nia 1968 r. [Red. A. M ¹ c z a k] Warsza-wa 1971.

C z a p l i ñ s k i W., D ³ u g o s z J.: Podró¿ m³odego magnata do szkó³. (Studium z dzie-jów kultury XVI i XVII wieku). Warszawa 1969.

C z a p l i ñ s k i W., G a l o s A., K o r t a W.: Historia Niemiec. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk 1981.

C z ê � c i k £.: Ostatnie lata panowania Jana III oraz bezkrólewie i wolna elekcja po jegozgonie w �wietle pamiêtników Mongrillona. W: Ród Sobieskich. Materia³y z sesjiz okazji 350 rocznicy urodzin Jana III Sobieskiego. Red. K. M a t w i j o w s k i. Wro-c³aw 1980.

D e l u m e a u J.: Wyznanie i przebaczenie. Historia spowiedzi. Gdañsk 1997.D e r n a ³ o w i c z M.: Portret Familii. Warszawa 1990.D e r u g a A.: Piotr Wielki a unici i unia ko�cielna 1700�1711. Wilno 1936.D m i t r u k K.: Sytuacje komunikacyjne w kulturze literackiej dawnej Polski. W: Z dzie-

jów ¿ycia literackiego w Polsce XVI XVII wieku. Red. H. D z i e c h c i ñ s k a. Wro-c³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk 1980.

D r o z d o w s k i M.: Sobiescy a Stanis³aw Leszczyñski. �Sobótka� 1980, z. 2.D u b y G., M a n d r o u R.: Historia kultury francuskiej wiek XI�XX. Przek³. H. S z u -

m a ñ s k a - G r o s s o w a. Warszawa 1965.D w o r z a c z e k W.: Od najazdu szwedzkiego do trzeciej wojny pó³nocnej. W: Dzieje Wiel-

kopolski. T. 1: Do roku 1793. Red. J. To p o l s k i. Poznañ 1969.D w o r z a c z e k W.: Rafa³ Leszczyñski. PSB. T. 17. Wroc³aw 1972.D y b a � B.: Rozmy�lania podró¿ne zacnego Sasa podró¿uj¹cego z Polski do ojczyzny

w roku 1699. W: Miêdzy wielk¹ polityk¹ a szlacheckim partykularyzmem. Studiaz dziejów nowo¿ytnej Polski i Europy ku czci profesora Jacka Staszewskiego. Red.K. Wa j d a. Toruñ 1993.

D y b a � B.: Sejm pacyfikacyjny 1699 roku. Toruñ 1986.Dyplomaci w czasach saskich. Relacje staropolskie z XVI�XVIII stulecia. Oprac.

A. P r z y b o �, R. ¯ e l e w s k i. Kraków 1959.Dzieje Brandenburgii-Prus. Na progu czasów nowo¿ytnych (1500�1701). Red. B. Wa -

c h o w i a k, A. K a m i e ñ s k i. Poznañ 2001.D z i ê g i e l W.: Utrata ksiêstw opolskiego i raciborskiego przez Ludwikê Mariê w roku

1666. Kraków 1936.F a b i a n i B.: Warszawski dwór Ludwiki Marii. Warszawa 1976.F a u c h e r C.: Histoire du cardinal de Polignac. T. 1. Paris 1777.F o r s t d e B a t t a g l i a O.: Jan Sobieski król Polski. Przek³. K. S z y s z k o w s k a. War-

szawa 1983.F e l d m a n J.: Czasy Augusta Mocnego. W: Pamiêtnik IV Zjazdu Historyków Polskich

w Poznaniu. Lwów 1925.F e l d m a n J.: Stanis³aw Leszczyñski. Warszawa 1984.F r a s e r A.: Mi³o�æ i Ludwik XIV. Przek³. N. R a d o m s k i. Poznañ 2007.

Page 205: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

204

G a r b u s i ñ s k a D.: �Niewie�cie rzady� w �wietle satyry i pism politycznych z czasówJana Sobieskiego. W: Studia i materia³y z czasów Jana III Sobieskiego. Red. K. M a -t w i j o w s k i. Wroc³aw 1982.

G a x o t t e P.: Ludwik XIV. Przek³. B. J a n i c k a. Warszawa 1984.G i e r a J.: Poczta dyplomatyczna jako element polityki zagranicznej Jana III Sobieskiego.

W: Jan Sobieski � wódz i polityk (1629�1696) w trzechsetn¹ rocznicê �mierci. Red.J. Wo j t a s i k. Siedlce 1997.

G i e r o w s k i J.A.: Dyplomacja polska doby saskiej (1699�1765). W: Historia dyplo-macji polskiej. Red. Z. W ó j c i k. T. 2. Warszawa 1980.

G i e r o w s k i J.A.: Europa wobec unii polsko-saskiej. W: Z dziejów polityki i dyploma-cji polskiej. Studia po�wiêcone pamiêci Edwarda hr. Raczyñskiego. Prezydenta RP nawychod�stwie. Red. H. B u ³ h a k. Warszawa 1994.

G i e r o w s k i J.A.: Konfederacje a postawa polityczna szlachty. W: Dzieje kultury poli-tycznej w Polsce. Red. J.A. G i e r o w s k i. Warszawa 1977.

G i e r o w s k i J.A.: Problematyka ba³tycka w polityce Augusta II Sasa. W: Sfera ba³tyc-ka w XVI�XVIII wieku. Polityka � Spo³eczeñstwo � Gospodarka. Red. J. Tr z o -s k a. Gdañsk 1983.

G i e r o w s k i J.A.: Stanis³aw Herakliusz Lubomirski jako polityk. W: Stanis³aw Hera-kliusz Lubomirski. Pisarz-polityk-mecenas. Red. W. R o s z k o w s k a. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1982.

G i e r o w s k i J.A.: Traktat przyja�ni Polski z Francj¹ w 1714 roku. Warszawa 1965.G i e r o w s k i J.A., L e s z c z y ñ s k i J.: Dyplomacja polska za Sasów. W: Polska s³u¿-

ba dyplomatyczna XVI�XVIII wieku. Red. Z. W ó j c i k. Warszawa 1966.G l a b i s z e w s k i P.: Franciszek Radzewski wielkopolski dzia³acz szlachecki i pisarz po-

lityczny czasów saskich. Poznañ 1999.G o r a l s k i Z.: Zur Kandydatur des bayerischen Kurfürsten Maximilian Emanuel für die

polnische Krone (1696�1697). Sonderdruck aus �Zeitschrift für bayerische Lan-desgeschichte�. Bd. 34, H. 1.

G o u b e r t P.: Louis XIV et vingt millions de Françaises. Paris 1966.G r e c e M. de: Louis XIV. L�envers du soleil. Paris 1984.G r o t h A.: Rozwój floty i ¿eglugi gdañskiej w latach 1660�1700. Gdañsk 1974.G r z y b o w s k i S.: Czy brak rz¹dów arystokratycznych zgubi³ Polskê? W: W³adza i pre-

sti¿. Magnateria Rzeczpospolitej w XVI�XVIII wieku. Red. J. U r w a n o w i c z.Bia³ystok 2003.

G r z y b o w s k i S.: Henryk Walezy. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1985.

G r z y b o w s k i S.: Pretendenci i górale. Warszawa 1971.G u t h P.: Mazarin. Paris 1972.H a l l C.: Sweet home. W: Historia ¿ycia prywatnego. T. 4: Od rewolucji francuskiej do

I wojny �wiatowej. Red. M. P e r r o t. Wroc³aw�Warszawa�Kraków 1999.H a l d a n e C.: Pani de Maintenon, niekoronowana królowa Francji. Przek³. M. B o d u -

s z y ñ s k a - B o r o w i k o w a. Warszawa 1974.H a n c z e w s k i P.: Amatorzy i zawodowcy. Edukacja dyplomaty w XVIII wieku. W: Miê-

dzy barokiem a o�wieceniem. Edukacja, wykszta³cenie, wiedza. Red. S. A c h r e m -c z y k. Olsztyn 2005.

Page 206: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

205

Historia dyplomacji do 1871 r. T. 1. Oprac. S.V. B a c h r u � y n. Warszawa 1973.Historia dyplomacji polskiej. T. 2: 1572�1795. Red. Z. W ó j c i k. Warszawa 1982.Historia Gdañska. Red. E. C i e � l a k. T. 3: 1655�1793. Gdañsk 1993.H o f f m a n K.B.: Historia reform politycznych w dawnej Polsce. Warszawa 1988.H o f f m a n K.B.: Historia upadku dynastii Sobieskich z nowych dokumentów. �Gazeta

Polska� 1862, nr 258.H o w a r d M.: Wojna w dziejach Europy. Przek³. E. R y b o w s k i. Wroc³aw�Warsza-

wa�Kraków 1990.I n g r a o C.W.: The Habsburgs Monarchy 1618�1815. Cambridge 1994.Istorija Polšy. Red. V.D. K o r o l j u k, I.C. M i l l e r, P.N. Tr e t i a k o v. Moskva 1954.J a r o c h o w s k i K.: Dwór saski w trzechsetlecie po traktacie altransztadzkim. W: Roz-

prawy historyczno-krytyczne. Poznañ 1889.J a r o c h o w s k i K.: Dzieje panowania Augusta II. Od �mierci Jana III do chwili wst¹-

pienia Karola XII na ziemiê polsk¹. Poznañ 1856.J a s t r z ê b s k a E.: Maria Kazimiera wobec kandydatury syna Jakuba podczas bezkróle-

wia w �wietle depesz ambasadora Polignaca (1696�1697). W: Ród Sobieskich. Ma-teria³y z sesji z okazji 350 rocznicy urodzin Jana III Sobieskiego. Red. K. M a t w i -j o w s k i. Wroc³aw1980.

J a w o r s k a K.: Etos spo³eczeñstwa polskiego doby saskiej w �wietle ówczesnych kazañ.Legnica 1999.

J o n a s s o n G.: Polska i Szwecja za czasów Jana III Sobieskiego. �Sobótka� 1980, z. 2.J o n s a c P.: ¯ycie Stanis³awa Jab³onowskiego kasztelana krakowskiego, hetmana wielkiego

koronnego. T. 3. Poznañ 1868.J u è a s M.: Unia polsko-litewska. Przek³. A. F i r e w i c z. Toruñ 2003.K a c z m a r c z y k Z.: Oligarchia magnacka w Polsce jako forma polityczna pañstwa. W:

Pamiêtnik VIII Powszechnego Zjazdu Historyków Polskich w Krakowie, 14�17.09.1958. Warszawa 1958,

K a l l a s M.: Historia ustroju Polski X�XX wiek. Warszawa 1996.K a m e n H.: M¹¿ stanu. W: Cz³owiek baroku. Red. R. Vi l l a r i. Przek³. B. B i e l a ñ -

s k a, M. G u r g u l, M. Wo � n i a k. Warszawa 2001.K a m i e ñ s k i A.: Polska a Brandenburgia-Prusy w drugiej po³owie XVII wieku. Dzieje

polityczne. Poznañ 2002.K a m i ñ s k i A.: Zagadka rosyjskiej bezczynno�ci w trakcie bezkrólewia po �mierci Sobie-

skiego. �Sobótka� 1982, z. 3�4.K a w e c k i R.: Kardyna³ Micha³ Stefan Radziejowski (1645�1705). Opole 2005.K a � m i e r c z y k A.: Sejm grodzieñski, 31 grudnia 1692�11 lutego 1693 r. �Studia

Historyczne� 1980, R. 33, z. 1.K e r s t e n A.: Problem w³adzy w Rzeczpospolitej czasu Wazów. W: O naprawê Rzeczpo-

spolitej XVII�XVIII wieku. Prace ofiarowane W³adys³awowi Czapliñskiemu w 60rocznicê urodzin. Warszawa 1965.

K ê d z i e r s k i J.: Dzieje Anglii 1485�1959. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1986.

K i e r e � Z.: Szlachta i magnateria Rzeczypospolitej wobec Francji w latach 1573�1660.Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1985.

K ³ a c z e w s k i W.: Abdykacja Jana Kazimierza. Spo³eczeñstwo szlacheckie wobec kryzysupolitycznego lat 1667�1668. Lublin 1993.

Page 207: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

206

K o ³ o d z i e j c z y k D.: Podole pod panowaniem tureckim. Ejalet kamieniecki 1672�1699. Warszawa 1994.

K o m a s z y ñ s k i M.: Akcja eskadry francuskiej admira³a Barta przeciw ¿aglowcomgdañskim w 1697 roku. W: Studia gdañsko-pomorskie. Red. E. C i e � l a k. Gdañsk1964.

K o m a s z y ñ s k i M.: Die Kandidatur des bayerischen Kurfürsten Maximilian Emanu-el im polnischen Thronfolgestreit. �Zeitschrift für bayerische Landesgeschichte�,Bd. 53, H. 2, 1990.

K o m a s z y ñ s k i M.: Die Rivalitätat zwischen Habsburgern und Bourbonen am polni-schen Hof im 17. Jahrhundert. W: �Österreichische Osthefte�, J. 32. Wien 1990.

K o m a s z y ñ s k i M.: Jan III Sobieski a Ba³tyk. Gdañsk 1983.K o m a s z y ñ s k i M.: Ksiêcia Contiego niefortunna wyprawa po koronê Sobieskiego.

Warszawa 1971.K o m a s z y ñ s k i M.: La cour de Jean III Sobieski aux yeux des Français (1674�1696).

W: Les expressions de l�identité sociale en Europe depuis la Renaissance. Actes du IVColloque Poznañ�Strasbourg, 17�19.09.1985. Poznañ 1990, s. 39�47.

K o m a s z y ñ s k i M.: La diplomazia francese e la possibilita di una pace polono-turca.In: Est-Europa. Udine 1986.

K o m a s z y ñ s k i M.: La Pologne dans les plans économique de la cour de France (du XVIeau XVIII siecles). W: �Studia Historiae Oeconomiae� 1967, T. 2. Poznañ 1968.

K o m a s z y ñ s k i M.: Les blés polonais sur les marchés de la France féodale. W: �Stu-dia Historiae Oeconomiae� 1968, T. 3. Poznañ 1969.

K o m a s z y ñ s k i M.: Maria Kazimiera d�Arquien Sobieska królowa Polski (1641�1716). Kraków 1983.

K o m a s z y ñ s k i M.: Perypetie portretu Marii Kazimiery pêdzla F. Desportesa podczasbezkrólewia po zgonie Jana III. �Biuletyn Historii Sztuki�, R. 33, nr 2. Warszawa1971.

K o m a s z y ñ s k i M.: Polska w polityce gospodarczej Wersalu (1661�1715). Wroc³aw1968.

K o m a s z y ñ s k i M.: Stosunki handlowe miêdzy Francj¹ a Rzecz¹pospolit¹ za panowa-nia Ludwika XIV. Katowice 1966.

K o m a s z y ñ s k i M.: Tajna misja ambasadora Jana III Sobieskiego w Brukseli (1695).�Sobótka� 1992, z. 1�2.

K o m a s z y ñ s k i M.: Teresa Kunegunda Sobieska. Warszawa 1982.K o m a s z y ñ s k i M.: Zabiegi królewicza Jakuba o pomoc Szwecji w walce o tron po Ja-

nie III. W: Strefa ba³tycka w XVI�XVIII wieku. Polityka � Spo³eczeñstwo � Gospo-darka. Red. J. Tr z o s k a. Gdañsk 1983.

K o m a s z y ñ s k i M., S k r z y p i e t z A.: Z dzia³alno�ci ambasadora Wersalu na dworzeJana III (1696 rok). W: Ojczyzna wielka i ma³a. Red. I. P a n i c. Cieszyn 1996.

K o n a r s k i K.: Polska jako przedmurze Europy wobec Wschodu. Warszawa 1918.K o n o p c z y ñ s k i W.: Dzieje Polski nowo¿ytnej. Warszawa 1986.K o n o p c z y ñ s k i W.: Liberum veto. Studium porównawczo-historyczne. Kraków 2002.K o p c z y ñ s k i M.: Dania i Szwecja czyli pañstwa militarne. W: Rzeczpospolita � Eu-

ropa XVI�XVIII wiek. Próba konfrontacji. Red. M. K o p c z y ñ s k i, W. Ty g i e l -s k i. Warszawa 1999.

Page 208: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

207

K o p e c z i B.: La France et Hongrie au debut du XVIIIe siecle. Budapest 1971.K o r o l u k W.D.: Polska i Rosja a wojna pó³nocna. Warszawa 1954.K o r y t k o w s k i J.: Arcybiskupi gnie�nieñscy, prymasowie i metropolici polscy od roku

1000 a¿ do roku 1821. Poznañ 1891.K o s m a n M.: Miêdzy o³tarzem a tronem. Poczet prymasów polskich. Poznañ 2000.K o t S.: Rzeczpospolita Polska w literaturze politycznej Zachodu. Kraków 1919.K r a c i k J.: Relikwie. Kraków 2002.Król Jan III Sobieski i jego epoka. Red. J. P ³ o c h a. Warszawa 1986.K r a u s h a r A.: Klejnoty koronne polskie. Lwów 1896.K r i e g s e i s e n W.: Samorz¹d szlachecki w Ma³opolsce w latach 1669�1717. Warsza-

wa 1989.K r i e g s e i s e n W.: Sejm Rzeczpospolitej szlacheckiej (do 1763 roku). Warszawa 1995.K r i e g s e i s e n W.: Sejmiki Rzeczpospolitej szlacheckiej W XVII i XVIII wieku. Warsza-

wa 1991.K u c h o w i c z Z.: Obyczaje staropolskie XVII�XVIII wiek. £ód� 1975.K u r c z e w s k i J.: Biskupstwo wileñskie. Wilno 1912.K u r e k J.: Czasy saskie � których nie by³o. W: Kultura polityczna w Polsce. Mity i fak-

ty. Red. M. K o s m a n. Poznañ 1999.K u t r z e b a S.: Koronacje królów i królowych w Polsce. Warszawa 1918.L a F o r c e D. de: Le grand Conti. Paris 1922.L e s z c z y ñ s k i J.: Siedemnastowieczne sejmiki a kultura polityczna szlachty. W: Dzie-

je kultury politycznej w Polsce. Red. J.A. G i e r o w s k i. Warszawa 1977.L i b i s z o w s k a Z.: Certains aspects des rapports entre la France et la Pologne au XVIIe

siecles. Warszawa 1964.L i b i s z o w s k a Z.: Król S³oñce i jego czasy. Warszawa 1968.L i b i s z o w s k a Z.: Les Français en Pologne au XVIIe siecle. �Acta Universitatis Lo-

dziensis. Folia Literaria 33�. 1992.L i b i s z o w s k a Z.: ¯ona dwóch Wazów. Warszawa 1963.L i n k - L e n c z o w s k i A.: Sieniawscy i Sobiescy po �mierci Jana III. W: Studia z dzie-

jów epoki Jana III Sobieskiego. Red. K. M a t w i j o w s k i. Wroc³aw 1984.L i p s k i A.: Przesz³o�æ Europy Zachodniej w opiniach szlacheckich pierwszej po³owy

XVII wieku. W: Kultura, polityka, dyplomacja. Studia ofiarowane profesorowi Jare-mie Maciszewskiemu w 60 rocznicê jego urodzin. Red. A. B a r t n i c k i, J. D z i ê -g i e l e w s k i, I. I g n a t o w i c z, J. Ta t e r n i c k i, J.R. S z a f l i k, M. Wa w r y -k o w a. Warszawa 1990.

L i v e t G.: L�équilibre européen de la fin du XVe a la fin du VIIIe siecle. �Presse Univer-sitaires de France� 1976.

£ a p t o s J.: Historia Belgii. Wroc³aw�Warszawa�Kraków 1995.£ o z i ñ s k i W.: ¯ycie polskie w dawnych wiekach. Warszawa 2006.M a g d z i a r z W.S.: Ksi¹¿êta i diuki XVII-wiecznej Francji. �Sobótka� 1982, z. 3�4.M a g d z i a r z W.S.: Ludwik XIV. Wroc³aw�Warszawa�Kraków 2001.M a c i s z e w s k i J.: Kultura polityczna Polski �z³otego wieku�. W: Dzieje kultury po-

litycznej w Polsce. Red. J.A. G i e r o w s k i. Warszawa 1977.M a n d r o u R.: La France au XVIIe et XVIIIé siecles. Paris 1974.M a n d r o u R.: Louis XIV en son temps 1661�1715. Paris 1978.

Page 209: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

208

M a r k i e w i c z M.: Rady senatorskie Augusta II (1697�1733). Wroc³aw�Warsza-wa�Kraków�Gdañsk�£ód� 1988.

M a t w i j o w s k i K.: Czy Sobieski zamierza³ dokonaæ absolutystycznego zamachu sta-nu? W: Studia z dziejów epoki Jana III Sobieskiego. Red. K. M a t w i j o w s k i. Wro-c³aw 1984.

M a t w i j o w s k i K.: Jan III Sobieski jako m¹¿ stanu. W: Ród Sobieskich. Materia³y z sesjiz okazji 350 rocznicy urodzin Jana III Sobieskiego. Red. K. M a t w i j o w s k i. Wro-c³aw 1980.

M a t w i j o w s k i K.: Uchwalanie konstytucji w pierwszych latach panowania Jana III So-bieskiego. W: Uchwalanie konstytucji na sejmach w XVI�XVIII wieku. Red.S. O c h m a n n. Wroc³aw 1979.

M a t w i j o w s k i K., R o s z k o w s k a W.: Stanis³aw Herakliusz Lubomirski. PSB,T. 18. Wroc³aw 1983.

M ¹ c z a k A.: Klientela. Warszawa 1994.M ¹ c z a k A.: Renesansowe pañstwo jako przedsiêbiorstwo. W: Studia z dziejów Rzecz-

pospolitej szlacheckiej. Red. K. M a t w i j o w s k i, Z. W ó j c i k. Wroc³aw 1988.M ¹ c z a k A.: Pierwsza Rzeczpospolita : w³adza i przestrzeñ. W: Rzeczpospolita � Eu-

ropa XVI�XVIII wiek. Próba konfrontacji. Red. M. K o p c z y ñ s k i, W. Ty g i e l -s k i. Warszawa 1999.

M ¹ c z a k A.: Przestrzeñ w³adzy W: Cywilizacja europejska wyk³ady i eseje. Red.M. K o � m i ñ s k i. Warszawa 2004.

M ¹ c z a k A.: ¯ycie codzienne w podró¿ach po Europie w XVI i XVII wieku. Warsza-wa 1978.

M e l c h i o r - B o n n e t S.: Louis et Marie-Adélaïde de Bourgogne. La vertu et la grace.Paris 2002.

M é t h i v i e r H.: Le siecle de Louis XIV. Paris 1960.M i c h a l s k i J.: Sarmatyzm a europeizacja Polski w XVIII wieku. W: Swojsko�æ i cudzo-

ziemszczyzna w dziejach kultury polskiej. Red. Z. S t e f a n o w s k a. Warszawa1973.

M i c h a l s k i J.: Sejm w czasach saskich. W: Historia sejmu polskiego. Red. J. M i c h a l -s k i. T. 1. Warszawa 1984.

M i c h a ³ o w s k a A.: Stanis³aw Antoni Szczuka � pocz¹tki kariery patrona. �Kwartal-nik Historyczny� 1995, R. 102, z. 3�4.

M i e r z w a E.A.: Anglia i Polska w epoce Jana III Sobieskiego. £ód� 1988.M i q u e l P.: Histoire de la France. Paris 1976.M o l l a t d u J o u r d i n M.: Europa i morze. Warszawa 1995.M o r a w s k i K.: Pierwsze kroki Augusta II w Polsce. �Przegl¹d Wspó³czesny� T. 68.

Warszawa 1939.M u r a t I.: Colbert. Przek³. W. B i e ñ k o w s k a. Warszawa 1988.N a h l i k S.E.: Narodziny nowoczesnej dyplomacji. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�

Gdañsk 1971.N a m a c z y ñ s k a Z.: Kronika klêsk elementarnych w Polsce i krajach s¹siednich w la-

tach 1648�1696. Lwów 1937.N i c o l a s L.: Historie de la marine française. Paris 1949.N i e m o j o w s k a M.: Ostatni Stuartowie. Warszawa 1992.

Page 210: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

209

N o w a k T.: Stanis³aw Jab³onowski. PSB. T. 10. Wroc³aw 1990.O c h m a n n - S t a n i s z e w s k a S.: Dynastia Wazów w Polsce. Warszawa 2006.O l e j n i k K.: Rozwój polskiej my�li wojskowej do koñca XVII wieku. Poznañ 1976.O l e j n i k K.: Specyfika ustrojowa i spo³eczna Rzeczpospolitej a wojskowe obowi¹zki

szlachty (Szlachecki �prowincjonalizm� a szlacheckie powinno�ci wojskowe). W: Odarmii komputowej do narodowej II, Dzieje militarne Polski i jej wschodnich s¹siadówod XVI do XX wieku. Red. M. K r o t o f i l i A. S m o l i ñ s k i. Toruñ 2005.

O l e j n i k K.: Stefan Batory 1533�1586. Warszawa 1988.O l s z e w s k i H.: Doktryny prawno-ustrojowe czasów saskich (1697�1740). Warsza-

wa 1961.O l s z e w s k i H.: Sejm w dawnej Rzeczpospolitej. Ustrój i idee. T. 1: Sejm Rzeczypospo-

litej doby oligarchii (1652�1763): Prawo-praktyka-teoria-programy. Poznañ 2002.O l s z e w s k i H.: Sejm w dawnej Rzeczpospolitej. Ustrój i idee. T. 2: Studia i rozprawy.

Poznañ 2002.O m a n C.: Mary of Modena. Bungay 1962.O p p e n h e i m e r W.: Eugeniusz ksi¹¿ê sabaudzki. Przek³. A. M a r c i n e k. Warsza-

wa 1997.O r d e s s o n S.: Karl XII. W: Car Piotr I i król Karol XII. Ed. S. O r d e s s o n. Przek³.

A. M a r c i n e k. Moskwa 1999.O r s z u l i k S.: Kandydatura elektora bawarskiego Maksymiliana III Emanuela do koro-

ny polskiej po �mierci Jana III. �Sobótka� 1974, z. 2.P a r k e r G.: ¯o³nierz. W: Cz³owiek baroku. Red. R. Vi l l a r i. Warszawa 2001.P a r t n e r P.: Wojownicy boga. Warszawa 2000.P a u l P.: Le cardinal Melchior de Polignac (1661�1741). Paris 1922.P a w i ñ s k i A.: Rz¹dy sejmikowe w Polsce 1572�1795 na tle stosunków województw

kujawskich. Warszawa 1978.P e r d e n i a J.: Stanowisko Rosji wobec prawobrze¿nej Ukrainy w pierwszych latach wojny

pó³nocnej. �Rocznik Dydaktyczny WSP Kraków� 1967, z. 26.P e r r a u l t G.: Sekret królewski. T. 1: Polskie szaleñstwo. Przek³. A. i K. C h o i ñ s c y.

Warszawa 1997.P e r r o t M.: Wcze�niej i gdzie indziej. W: Historia ¿ycia prywatnego. T. 4: Od rewolu-

cji francuskiej do I wojny �wiatowej. Red. M. P e r r o t. Wroc³aw�Warszaw�Kra-ków 1999.

P e t i t f i l s J.-C.: Louis XIV. Paris 2002.P i w a r s k i K.: Das Interregnum 1696/1697 in Polen und die politische Lage in Euro-

pa. In: Um die polnische Krone. Sachsen und Polen während des Nordisches Krieges1700�1721. Hrsg. J. K a l i s c h, J. G i e r o w s k i. Berlin 1962.

P i w a r s k i K.: Die Vermittlungsversuche Johannes III Sobieski In dem Krieg LudiwgsXIV mit der Zweiten Koalition. In: VIII Congres International des sciences histori-ques. Zurich 1938.

P i w a r s k i K.: Dzieje Gdañska w zarysie. Gdañsk�Bydgoszcz�Szczecin 1946.P i w a r s k i K.: Dzieje polityczne Prus Wschodnich (1621�1772). Gdynia 1938.P i w a r s k i K.: Hieronim Lubomirski hetman wielki koronny. Kraków 1929.P i w a r s k i K.: Jan III Sobieski wobec spraw ba³tyckich w latach 1693�1694. Gdañsk

1934.P i w a r s k i K.: Królewicz Jakub Sobieski w O³awie. Kraków 1939.

14 Francuskie...

Page 211: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

210

P i w a r s k i K.: Miêdzy Francj¹ a Austri¹. Z dziejów polityki Jana III Sobieskiego w la-tach 1687�1690. Kraków 1933.

P i w a r s k i K.: Opozycja litewska pod koniec XVII wieku. W: Pamiêtnik V Powszechne-go Zjazdu Historyków Polskich w Warszawie. Lwów 1930.

P i w a r s k i K.: Os³abienie znaczenia miêdzynarodowego Rzeczpospolitej w drugiej po-³owie XVII wieku. W: Roczniki historyczne. Ksiêga pami¹tkowa w stulecie Poznañskie-go Towarzystwa Przyjació³ Nauk. R. 22. Poznañ 1957.

P i w a r s k i K.: Polityka ba³tycka Jana III w latach 1675�1679. W: Ksiêga pami¹tkowaku czci Wac³awa Sobieskiego. T. 1. Kraków 1932.

P i w a r s k i K.: Pomys³y odzyskania �l¹ska za Jana III Sobieskiego. Katowice 1938.P i w a r s k i K.: Sprawa po�rednictwa tatarskiego w wojnie polsko-tureckiej (1692�1693).

W: Studia Historica w 35-lecie pracy naukowej Henryka £owmiañskiego. Warszawa1958.

P i w a r s k i K.: �l¹sk a Polska za Jana III Sobieskiego. Cieszyn 1929.P l a t a n i a G.: Gli ultimi Sobieski a Roma. Roma 1989.P l a t a n i a G.: Un nunzio straordinario viaggio nelle Polonia di fine XVII secolo. Fabrizo

Paolucci e la pontificcia al tempo di Augusto Wettin. W: �Zeszyty Naukowe Uni-wersytetu Jagielloñskiego�. Z. 110. Kraków 1994.

P o d h o r o d e c k i L.: Chanat krymski i jego stosunki z Polsk¹ w XV�XVII wieku. War-szawa 1987.

P o p i o ³ e k B.: Królowa bez korony. Studium z ¿ycia El¿biety z Lubomirskich Sieniaw-skiej ok. 1669�1729. Kraków 1996.

P o r a z i ñ s k i J.: Pocz¹tki dzia³alno�ci Micha³a Stefana Radziejowskiego � próba inter-pretacji przebiegu kariery i kszta³tuj¹cych j¹ czynników. W: Studia z dziejów epokiJana III Sobieskiego. Red. K. M a t w i j o w s k i. Wroc³aw 1984.

P o r a z i ñ s k i J.: Rzeczpospolita �porz¹dna� konfederacje generalne czasów Augusta IIjako alternatywa anarchii wewnêtrznej. �Sobótka� 1982, z. 2.

P r z y b o � K.: Podworskie i opozycyjne stanowisko pos³ów krakowskich w latach 1648�1696. W: Uchwalanie konstytucji na sejmach w XVI�XVIII wieku. Red. S. O c h -m a n n. Wroc³aw 1979.

R a c h u b a A.: Benedykt Sapieha. PSB. T. 34. Wroc³aw�Warszawa 1993.R a c h u b a A.: Hegemonia Sapiehów na Litwie jako przejaw skrajnej dominacji magna-

terii w ¿yciu kraju. W: W³adza i presti¿. Magnateria Rzeczpospolitej w XVI�XVIIIwieku. Red. J. U r w a n o w i c z. Bia³ystok 2003.

R a c h u b a A.: Litwa wobec projektu zwo³ania sejmu konnego w 1695 roku i walki Sa-piehów z biskupem Brzostowskim. �Zapiski Historyczne� 1986, T. 51, z. 1.

R a c h u b a A.: Micha³ Radziejowski. PSB. T. 30. Kraków�Wroc³aw 1987.R o n i k i e r J.: Hetman Adam Sieniawski i jego regimentarze. Studium z historii mental-

no�ci szlachty polskiej 1706�1709. Kraków 1992.R o s z k o w s k a W.: O³awa królewiczów Sobieskich. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�

Gdañsk�£ód� 1984.R o ¿ e k M.: Polskie koronacje i korony. Kraków 1987.R o ¿ e k M.: Tajemnice insygniów królewskich. Kraków 1985.R u d z k i E.: �Pani dumna nies³ychanie i rz¹dziocha wielka� (El¿bieta z Lubomirskich

Sieniawska. Pani Krakowska). W: E. R u d z k i: Damy polskie XVIII wieku. Warsza-wa 1997.

Page 212: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

211

R u s s o c k i S.: Uwagi o kulturze politycznej Polski XVI�XVII wieku. W: Dzieje kul-tury politycznej w Polsce. Red. J.A. G i e r o w s k i. Warszawa 1977.

R u t k o w s k i H.: Zasady i praktyka obierania królów polskich W: Elekcje królów pol-skich w Warszawie na Woli 1575�1764. Upamiêtnienie pola elekcyjnego w 400-le-cia sto³eczno�ci Warszawy. Red. M. Ta r c z y ñ s k i. Warszawa 1997.

R y k a c z e w s k i E.: Mo¿now³adztwo polskie na tle dziejów. T. 1. Kraków 1914.S a g n a c P., S a i n t - L é g e r A. de: Louis XIV (1661�1715). Paris 1949.S a i n t - L e g e r A. de, S a g n a c P.: La preponderance françaises Louis XIV (1661�

1715). Paris 1946.S a j k o w s k i A.: Barok. Warszawa 1972.S a j k o w s k i A.: Staropolska mi³o�æ. Poznañ 1981.S a l m o n o w i c z S.: Prusy. Dzieje pañstwa i spo³eczeñstwa. Warszawa 1998.S a l m o n o w i c z S.: Zwi¹zki polsko-niemieckie 1697/1701�1763. W: Polacy i Niem-

cy wobec siebie. Postawy, opinie, stereotypy (1697�1815): próba zarysu. Olsztyn1993.

S c h m i d t H.: Kurfirst Karl Philips von der Pfalz als Reichsfürst. Mannheim 1963.S c h u y l e r E.: Peter the Great, Emepror of Russia. T. 1. New York 1967.S e r c z y k W.A.: Piotr I Wielki. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk 1977.S e r c z y k W.A.: Po³tawa 1709. Warszawa 1982.S e r w a ñ s k i M.: Francja wobec Polski w dobie wojny trzydziestoletniej (1618�1648).

Poznañ 1986.S e r w a ñ s k i M.: Henryk III Walezy w Polsce. Stosunki polsko-francuskie w latach

1566�1576. Kraków 1976.S e r w a ñ s k i M.: Kszta³towanie siê stronnictwa profrancuskiego na dworze polskim

w wiekach XVI i XVII. W: Dwór a kraj miêdzy centrum a peryferiami w³adzy. Red.R. S k o w r o n. Kraków 2003.

S e r w a ñ s k i M.: L�identité sociale de la noblesse et la politique exterieure du roi de Po-logne au XVIIe siecle. Un element de l�activité anti-Habsbourg de la France. In: Lesexpressions de l�identité sociale en Europe depuis la Renaissance. Actes de ColloquePoznañ-Strasbourg, 17�19.10.1995. Red. M. S e r w a ñ s k i. Poznañ 1990.

S e r w a ñ s k i M.: Pañstwa bloku antyhabsburskiego wobec Rzeczpospolitej w okresie woj-ny trzydziestoletniej. W: Wojna trzydziestoletnia (1618�1648) na ziemiach nad-odrzañskich. Red. K. B a r t k i e w i c z. Zielona Góra 1993.

S e r w a ñ s k i M.: Polityka Francji wobec Rzeszy w dobie starañ o elekcjê Walezego w Pol-sce. W: �Studia Historica Slavo-Germanica�. T. 5. Poznañ 1976.

S e r w a ñ s k i M.: Quelques aspects de la consiensce national dans l�ancienne Républi-que de Pologne. La noblesse polonaise envers la civilisations française au XVIIe siecle.In: Développment de la consciensce nationale en Europe centrale de XVIe au XXe siecle.Actes du Colloque polono-français, Poznañ, les 6�7.04.1981. Red. J. P a j e w s k i,M. S e r w a ñ s k i. Poznañ 1982.

S e r w a ñ s k i M.: Znajomo�æ ustroju i pañstwa francuskiego w Polsce w XVII wieku. W:Polska � Niemcy � Europa � studia z dziejów my�li politycznej i stosunków miê-dzynarodowych. Red. A. C z u b i ñ s k i. Poznañ 1977.

S i e l i c k i F.: Podró¿ Borysa Szeremietiewa przez Polsk¹ i Austriê do Rzymu oraz na Maltê1697�1698. Z dziejów kontaktów kulturalnych Rusi moskiewskiej z Polsk¹ i Zacho-dem. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk 1975.

14*

Page 213: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

212

S i e r z p u t o w s k i T.: Pierwsza próba reformy politycznej w Polsce. Warszawa 1905.S k r z y p i e t z A.: Bezkrólewie po �mierci Jana III Sobieskiego w narracji ambasadora fran-

cuskiego Melchiora de Polignac. W: Narracje � (Auto)biografia � Etyka. Red.L. K o c h a n o w i c z, R. N a h o r n y, R. W ³ o d a r c z y k. Wroc³aw 2005.

S k r z y p i e t z A.: Damy polskie wobec kandydatury ksiêcia Conti podczas elekcji w 1697roku. W: Dyplomacja, polityka, prawo. Ksiêga ofiarowana profesorowi Henrykowi Ko-cójowi w siedemdziesi¹t¹ rocznicê urodzin. Red. I. P a n i c. Katowice 2001.

S k r z y p i e t z A.: Maria Kazimiera wobec elekcji po zgonie Jana III. W: Z dziejów XVIIi XVIII wieku. Red. J. K w a k. Katowice 1997.

S k r z y p i e t z A.: Portret kandydata do tronu polskiego w pismach politycznych z lat1696/1697. W: Hominem quaerere. Cz³owiek w �ródle historycznym. Red. S. R o s i k,P. Wi s z e w s k i. Wroc³aw 2008.

S k r z y p i e t z A.: Potoccy wobec stronnictwa francuskiego u schy³ku panowania Jana IIISobieskiego i po jego �mierci. W: Ród Potockich w odmêcie historii (XVII�XX w.).Red. Z. J a n e c z e k. Katowice 2007.

S k r z y p i e t z A.: Sapiehowie wobec elekcji ksiêcia Conti (1697). W: Sapiehowie epokiKodnia i Krasiczyna. Red. K. S t ê p n i k. Lublin 2007.

S k r z y p i e t z A.: Szlachta wobec zagro¿eñ militarnych bezkrólewia po Janie III Sobie-skim. W: Od armii komputowej do narodowej II. Dzieje militarne Polski i jej wschod-nich s¹siadów od XVI do XX wieku. Red. M. K r o t o f i l i A. S m o l i ñ s k i. To-ruñ 2005.

S k r z y p i e t z A.: Wizja Francji i rz¹dów francuskich w Polsce w literaturze politycz-nej bezkrólewia po �mierci Jana III Sobieskiego. W: Staropolski ogl¹d �wiata. Red.B. R o k, F. Wo l a ñ s k i. Wroc³aw 2004.

S k r z y p i e t z A.: Zabiegi pos³a francuskiego o odrêbny pokój polsko-turecki w latach1693�1697. W: �Balcanica Posnaniensa�. Poznañ 2003.

S l i e s o r i u n a s G.: Walka stronnictw w przededniu i podczas wojny domowej na Li-twie XVII/XVIII wieku. W: W³adza i presti¿. Magnateria Rzeczypospolitej w XVI�XVIII wieku. Red. J. U r w a n o w i c z. Bia³ystok 2003.

S m o l a r s k i M.: Dawna Polska w opiniach cudzoziemców. Warszawa 1958.S t a n e k W.: Konfederacje generalne koronne w XVIII wieku. Toruñ 1991.S t a n e k W.: Dawna Polska w opiniach podró¿ników. Lwów�Warszawa 1936.S o b i e s k i W.: Dzieje Polski. T. 1: Do 1696. Warszawa 1923.S o b i e s k i W.: Polska a hugonoci po nocy �w. Bart³omieja. Kraków 1910.S o b o c i ñ s k i W.: Pakta konwenta. Studium z historii prawa polskiego. Kraków 1939.S t a s z e w s k i J.: August II. Wroc³aw�Warszawa�Kraków 1998S t a s z e w s k i J.: Elekcja 1697 roku. W: J. S t a s z e w s k i: �Jak Polskê przemieniæ w kraj

kwitn¹cy...� Szkice i studia z czasów saskich. Olsztyn 1997.S t a s z e w s k i J.: Kultura polska w kryzysie XVIII wieku. W: Tryumfy i pora¿ki. Stu-

dia z dziejów kultury polskiej XVI�XVIII wieku. Red. M. B o g u c k a. Warszawa1989.

S t a s z e w s k i J.: Miêdzy Wiedniem i Petersburgiem. Uwagi na temat miêdzynarodowegopo³o¿enia Rzeczpospolitej w XVII i XVIII wieku. W: J. S t a s z e w s k i: �Jak Polskêprzemieniæ w kraj kwitn¹cy...� Szkice i studia z czasów saskich. Olsztyn 1997.

S t a s z e w s k i J.: O miejsce w Europie. Stosunki Polski i Saksonii z Francj¹ na prze³o-mie XVII i XVIII wieku. Warszawa 1973.

Page 214: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

213

S t a s z e w s k i J.: �Postanowienie wileñskie� z 1701 i jego wp³yw na uniê polsko-litew-sk¹ w czasach saskich. W: J. S t a s z e w s k i: �Jak Polskê przemieniæ w kraj kwitn¹-cy...� Szkice i studia z czasów saskich. Olsztyn 1997.

S t a s z e w s k i J.: Rokowania Krzysztofa D. Bose z �wielkim poselstwem� jesieni¹ 1697roku. W: J. S t a s z e w s k i: �Jak Polskê przemieniæ w kraj kwitn¹cy...� Szkice i stu-dia z czasów saskich. Olsztyn 1997.

S t a s z e w s k i J.: W zasiêgu europejskiej polityki Francji (od po³owy XVII. do po³. XVIIIstulecia). W: Polska � Francja. Dziesiêæ wieków zwi¹zków politycznych, kulturalnychi gospodarczych. Red. A. To m c z a k. Warszawa 1983.

S t o l i c k i J.: Koncepcje wzmocnienia w³adzy królewskiej w drugiej po³owie XVII. W:Dwór a kraj miêdzy centrum a peryferiami w³adzy. Red. R. S k o w r o n. Kraków2003.

S y r o k o m l a W.: Dwie koronacje Sasów Augusta II i Augusta III królów polskich. Wil-no 1854.

Ta r g o s z K.: Jan III Sobieski mecenasem sztuk i nauk. Wroc³aw�Warszawa�Kraków1991.

Ta r g o s z K.: Relacja ksiêdza F.D.S. (próba rozszyfrowania autorstwa). �Kwartalnik Hi-storii Nauki i Techniki� 1997, R. 42, nr 3�4.

Ta r g o s z K.: Sawantki w Polsce XVII wieku. Aspiracje intelektualne kobiet ze �rodowiskmagnackich. Warszawa 1997.

Ta r g o s z K.: Uczony dwór Ludwiki Marii Gonzagi (1646�1667). Z dziejów stosun-ków naukowych. Wroc³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk 1975.

Ta z b i r J.: Francuskie wojny religijne w oczach Polaków. W: O nowo¿ytnej Europie. Praceofiarowane J.A. Gierowskiemu w 60 rocznicê urodzin. Red. K. M a t w i j o w s k i.Wroc³aw 1982.

Ta z b i r J.: My�l polska w nowo¿ytnej kulturze europejskiej. Warszawa 1986.Ta z b i r J.: Obraz heretyka i diab³a w katolickiej propagandzie XVI�XVII wieku. �Kwar-

talnik Historyczny� R. 88, z. 4.Ta z b i r J.: Okrucieñstwo w nowo¿ytnej Europie. Warszawa 1999.Ta z b i r J.: Polskie przedmurze chrze�cijañskiej Europy � mity i rzeczywisto�æ historycz-

na. Warszawa 1987.Ta z b i r J.: Rzeczpospolita i �wiat. Studia i szkice z dziejów kultury XVII wieku. Wro-

c³aw�Warszawa�Kraków�Gdañsk 1971.Ta z b i r J.: Stosunek do obcych w dobie baroku. W: Swojsko�æ i cudzoziemszczyzna w dzie-

jach kultury polskiej. Warszawa 1973.Ta z b i r J.: Ze studiów nad ksenofobi¹ w Polsce w dobie pó�nego renesansu. �Przegl¹d

Historyczny� 1957, T. 48, z. 4.Ta z b i r J.: Wzorce osobowe szlachty polskiej w XVII wieku. �Kwartalnik Historycz-

ny� 1976, R. 83, z. 4.Ta z b i r J.: Znaczenie XVII wieku w procesie unarodowienia polskiego katolicyzmu. W:

Pamiêtnik X Powszechnego Zjazdu Historyków Polskich. Warszawa 1968.To p i n M.: L�Europe et les Bourbons sous Louis XIV. Paris 1868.To p o l s k a M.B.: Polacy w Wielkim Ksiêstwie Litewskim w XVI�XVIII wieku. W: �Li-

thuano-Slavica Posnaniensa�, Studia Historica II. Poznañ 1987.To p o l s k i J.: Gospodarka polska a europejska w XVI�XVIII wieku. Poznañ 1977.Tr e v e l y a n G.M.: Historia Anglii. Przek³. A. D ê b n i c k i. Warszawa 1963.

Page 215: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

214

Tr e v e l y a n G.M.: Historia spo³eczna Anglii. Od Chaucera do Wiktorii. Przek³.A. K l i m o w i c z. Warszawa 1961.

Tr o y a t H.: Piotr Wielki � geniusz i szaleñstwo. Warszawa 2005.Tu ñ o n d e L a r a M a n u e l, Va l d e o n B a r u q u e J., O r t i z A.D.: Historia

Hiszpanii. Przek³. S. J ê d r u s i a k. Kraków 1998.Tu r n a u I.: Ubiór narodowy w dawnej Rzeczypospolitej. Warszawa 1991.U j m a M.: Latyfundium Jana Sobieskiego 1652�1696. Opole 2005.U r b a n o w i c z D.: Z problematyki obrad sejmiku nowogródzkiego w czasach Jana III

Sobieskiego. W: Z badañ nad RP w czasach nowo¿ytnych. Red. K. M a t w i j o w s k i.Wroc³aw 2001.

Wa g n e r M.: Stanis³aw Jan Jab³onowski. W: Hetmani Rzeczypospolitej Obojga Narodów.Warszawa 1995.

Wa g n e r M.: Stanis³aw Jab³onowski (1634�1702) polityk i dowódca. Cz. 1 i 2. Siedl-ce 1997.

Wa g n e r M.: Stanis³aw Jab³onowski (1634�1702) polityk i dowódca. Cz. 3 i 4. Siedl-ce 1997.

Wa g n e r M.: Towarzysze broni Jana Sobieskiego. W: Jan Sobieski � wódz I polityk(1629�1696) w trzechsetn¹ rocznicê �mierci. Red. J. Wo j t a s i k. Siedlce 1997.

Wa l e w s k i A.: Dzieje bezkrólewia po skonie Jana III. Kraków 1874.Wa l i s z e w s k i K.: Polsko-francuskie stosunki w XVII wieku 1644�1667. Kraków

1889.War, Diplomacy and Imperialism. Ed. G. S y m c o x. Pensylvania 1974.Wa s i l e w s k i T.: Ostatni Waza na polskim tronie. Katowice 1984.Wa s i l e w s k i T.: Walka o zrównanie praw szlachty litewskiej z koronn¹ od unii lubel-

skiej do pocz¹tku XVIII wieku. �Zapiski Historyczne� 1986, T. 51, z. 1.Wa w r y k o w a M.: Dzieje Niemiec 1648�1789. Warszawa 1976.Wi e c z o r k i e w i c z P.P.: Historia wojen morskich. Wiek ¿agla. Londyn 1995.Wi ê c k o w s k a - M i t z n e r W.: Mi³o�æ i polityka. Warszawa 1961.Wi m m e r J.: Hieronim Lubomirski. PSB. T. 18. Wroc³aw 1983.Wi m m e r J.: Wiedeñ 1683. Warszawa 1983.Wi s n e r H.: Najja�niejsza RP. Szkice z dziejów Polski szlacheckiej XVI�XVII wieku.

Warszawa 1978.Wi s n e r H.: Zygmunt III Waza. Warszawa 1984.Wo j t a s i k J.: Ostatnia rozprawa zbrojna z Turkami i Tatarami w 1698 roku. �Studia

i Materia³y do Historii Wojskowo�ci� 1967, T. 13, cz. 1.Wo j t a s i k J.: Walka Augusta II z obozem kontystowsko-prymasowskim w pierwszym

roku panowania (1697�1698), �Przegl¹d Historyczny� 1969, T. 60, z. 1.Wo j t a s i k J.: W przededniu traktatu kar³owickiego. Stosunek Rzeczpospolitej i Augu-

sta II do pokoju z Turkami. �Kwartalnik Historyczny� 1970, R. 77, z. 2.Wo l i ñ s k i J.: Koekwacja praw na Litwie 1697 r. W: O naprawê Rzeczpospolitej XVII�

XVIII wieku. Prace ofiarowane W. Czapliñskiemu w 60 rocznicê urodzin. Warszawa1965.

Wo ³ o s z y ñ s k i R.: Polska w opiniach Francuzów w XVIII wieku. Warszawa 1964.W ó j c i k Z.: Epilog traktatu Grzymu³towskiego w roku 1686. W: Trudne stulecia.

Studia z dziejów XVII i XVIII wieku ofiarowane profesorowi Jerzemu Michalskiemu

Page 216: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

w 70 rocznicê urodzin. Red. £. K ¹ d z i e l a, W. K r i e g s e i s e n, Z. Z i e l i ñ s k a.Warszawa 1994.

W ó j c i k Z.: Jan III Sobieski 1629�1696. Warszawa 1994.W ó j c i k Z.: Wiek XVII w historii stosunków polsko-rosyjskich. W: Z polskich studiów

Slawistycznych. Seria 2: Historia. Warszawa 1963.W ó j c i k Z.: Zmiana w uk³adzie si³ politycznych w Europie �rodkowo-Wschodniej w dru-

giej po³owie XVII wieku. �Kwartalnik Historyczny� 1960, R. 67.Wy c z a ñ s k i A.: Polska Rzeczpospolit¹ szlacheck¹. Warszawa 1965.Wy r o b i s z A.: Staropolskie wzorce rodziny i kobiety � ¿ony i matki. �Przegl¹d Hi-

storyczny�, T. 83, z. 3.Z a j ¹ c z k o w s k i A.: G³ówne elementy kultury szlacheckiej w Polsce. Ideologia struk-

tury spo³ecznej. Wroc³aw�Warszawa�Kraków 1961.Z a m o r s k i B.: Kronika pomorzañska. Lwów 1867.Z a r z y c k i W.: Dyplomacja hetmanów w dawnej Polsce. Poznañ 1976.Z e l l e r G.: La France et L�Allemagne depuis dix siecles. Paris 1932.Z d z i t o w i e c k a - J a s i e ñ s k a H.: Konfederacja Baranowskiego w dobie bezkrólewia

po Janie III. �Ateneum Wileñskie�, R. 6. Wilno 1929.Z i m o w s k i L.: Geneza i rozwój komunikacji pocztowej na ziemiach polskich. Warsza-

wa 1972.Z u b r z y c k i D.: Kronika miasta Lwowa. Lwów 1844.

Page 217: Francuskie Zabiegi o Korone Polska
Page 218: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

217

Achremczyk Stanis³aw 30, 204Adelajda Sabaudzka 180Alberti Girolamo 39, 42, 46, 58, 70, 91, 118Aleksander VIII 31, 190Amiel Olivier 25, 199André Louis 22, 108, 179, 200, 201Anna Austriaczka 41, 103Argenson d� duc 30, 198Artamonow W.A. 160, 176, 201Arquien Henryk d� 57, 168Auerbach B 200August II 10, 11, 16, 63, 85, 90, 96, 124, 134,

138, 141, 142, 146, 148, 152—155, 159,160—167, 170—176, 178—187, 192, 194,195

August III 85, 129Aumale duc d� 103, 198Avaux, markiz d� 37, 179

Bachru�yn Siergiej Vladimiroviè 28, 204Balicki Jan 201Bandtkie Jerzy S. 201Baranowski (Bogus³aw) Piotr 135—137,

139—141Baranowski Bohdan 64, 201Bart Jean 39Bartkiewicz Kazimierz 180, 211Bartnicki Andrzej 112, 207Bartoszewicz Julian 13, 14, 66, 94, 116, 118,

136, 167, 168, 179, 201

Indeks osobowy

Bastard L. de 12, 53, 59, 70, 80, 81, 83, 114,115, 131, 135, 148, 158, 168, 201

Baszkiewicz Jan 21, 23, 24, 202B¹kowska Eligia 25, 202Beaujeu, kawaler de 75Bèrenger Jean 23, 202Bernard Samuel 151, 170Bernicz Augustyn 132, 133Bertrand Arthur 70, 158Besala Jerzy 181, 202Bethune François-Gaston, markiz de 32,

35—37Bethune Maria Ludwika 134Bidziñski Stefan 67, 74, 75, 97, 120, 149Bielañska Bogumi³a 95, 205Bieliñska Ludwika Maria 114, 117, 118Bieliñski Ludwik Kazimierz 115, 156, 173Bielowski Antoni 186, 199Bieñkowska Wiera 15, 22, 103, 198, 202, 208Biernat Czes³aw 39, 202Bluche François 104, 105, 202Bocheñscy Aleksander Maria 15, 104, 200Boduszyñska-Borowikowa Maria 106, 202,

204Bogucka Maria 24, 25, 27, 38, 46, 117, 120,

128, 184, 201, 202, 212Bonrepaus, markiz de 37, 38Borejsza Jerzy W. 125, 202Borowski Marcin Kazimierz 82Bose Krzysztof D. 171

Page 219: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

218

Boudet Marianna 40Bourbon Ludwik, delfin 106, 108, 160Bourgeois Emil 179, 200Boxer Charles Ralph 179, 202Braudel Ferdynand 23—25, 202Breza Wojciech Konstanty 116Broel-Plater W³adys³aw 174, 201Bruczkowska Magdalena 24Brükner A.G. 93, 202Brzostwoski Konstanty 48, 50, 137, 138Buchwald-Pelcowa Paulina 172, 200Bu³hak H. 185, 204Burdowicz-Nowicki J. 160, 202

Carmona Michel 21, 202Caylus Marthe de 15, 103—108, 198Cedrowski Jan 150, 200Cegielski Tadeusz 185, 202Charliat Pierre 28, 202Chaunu Pierre 25, 202Chateauneuf, opat 130, 135, 141, 145, 147—

149, 158, 160, 168, 170, 177, 182, 187,192

Chevallier Pierre 21, 202Choiñscy Alicja, Krzysztof 12, 209Chomêtowski W³adys³aw 51, 63Chowaniec Czes³aw 54, 202Chró�ciñski Wojciech S. 95, 198Chrystian IV 148Chynczewska-Hennel Teresa 117, 202Cie�lak Edmund 38, 113, 183, 187, 202, 204,

205Colbert Jean-Baptiste 22, 24, 104Condé Henryk Juliusz 80, 104, 105—108Condé Ludwik III 11, 80, 102, 103, 106—108,

112Condé Ludwik II (Wielki Kondeusz) 11,

105, 106, 108Condé Ludwika Franciszka 106Conti Louis-Armand 103—105Conti Armand 103Conti Franciszek Ludwik 10, 11, 16, 18, 22,

31, 39, 53, 59, 66, 67, 81, 82, 85, 86, 90,98, 101, 103—112, 114—116, 118, 120, 121,123, 126, 128—135, 141, 142, 145, 148,151, 152, 154—158, 160—162, 164—176,178—186, 188, 190, 191, 193, 195

Conti Maria Anna 103—106Conti Maria Anna z Martinozzich 103

Conti Maria Teresa de Bourbon 105, 110Corvisier André 203Cosnac (Gabriel-Jules) de 70, 158, 199Coyer Gabriel François 198Czapliñski W³adys³aw 27, 50, 66, 127, 202,

203Czartoryska Izabella 99, 117, 118Czartoryski Kazimierz 99Czê�cik £ucja 13, 41, 65, 117, 118, 147, 199,

203

Dangeau, markiz de 15, 104, 105, 169, 198Davia Antoni 152, 158, 163D¹mbski Stanis³aw 71—73, 94, 95, 97, 123,

125—128, 133, 134, 154, 163, 166, 167,169, 171—173

D¹mbski Zygmunt 81Delumeau Jean 178, 203Denhoff Jan Kazimierz 78, 170Denhoff Jerzy 81, 97, 98, 173, 177Derna³owicz Maria 119, 203Deruga Aleksy 160, 203Desportes Filip 132Dewitz Irena 112, 199Dêbnicki Antoni 213D³ugosz Józef 127, 203Dmitruk Krzysztof 122, 203Dominguez Ortiz Antonio 207Dowmont Jerzy 33Drozdowski Marian 145, 203Duby Georges 25, 203Dupont François 39, 45, 46, 57Dworzaczek W³odzimierz 35, 113, 182, 203Dyba� Bogus³aw 11, 185, 186, 203Dzia³yñski Tomasz 115, 182Dziechciñska Hanna 122, 203Dzieduszycki Jerzy 99, 175, 198Dziêgiel W³adys³aw 108, 203Dziêgielewski Jan 112, 207

Eleonora von Pfalz-Neuburg 31Erzepki Boles³aw 95, 198Eugeniusz Sabaudzki, ksi¹¿ê 56, 67, 104,

179

Fabiani Bo¿ena 121, 203Farges Louis 14, 31, 200Faucher Chryzostom 12, 83, 135, 198, 203

Page 220: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

219

Feldman Józef 203Firewicz Andrzej 57, 205Fontaines P.F. des 112, 119, 198Forbin Janson 14, 36, 37, 57—59, 131, 133Forst de Battaglia Otto 26, 31, 37, 45, 203Forval, opat de 137Fraser Antonia 22, 104, 106, 180, 203Fryderyk III 150, 180

Galleran 169Ga³ecki Franciszek 149, 163, 183Garbusiñska Danuta 117, 203Garlicki Andrzej 125, 202Gaxotte Pierre 12, 21—24, 44, 104—106, 108,

109, 179, 204Genlis Stefanie de 15, 104, 198Geoffroy A. 148, 179, 184, 187, 200Giera Janusz 151, 204Gierowski Józef A. 59, 65, 95—97, 133, 147,

157, 159, 160, 164, 174, 183, 185, 187,204, 207, 209, 211

Gintel Jan 117, 201Glabiszewski Przemys³aw 145, 204G³ogowski Kazimierz 148G³uchowski 28Goralski Zbigniew 134, 204Goubert Pierre 12, 22, 204Grabowski Ambro¿y 65, 70, 166, 199, 200Graff Piotr 23, 202Grece Michel de 23, 204Groth Andrzej 39, 204Grothius Miko³aj 65Grudziñski Miko³aj 96Grzybowski Stanis³aw 109, 204Gurgul Monika 95, 205Gurowski Stanis³aw 162Guth Paul 103, 109, 204

Haldane Charlotte 106, 204Hall C. 120, 204Hanczewski Pawe³ 30, 204Helcel Antoni Zygmunt 54, 199Henryk Walezy 109, 112, 126, 128, 178Hoffman Karol B. 32, 35, 48, 56, 96, 205Holwell Nathaniel 151, 170Horodyñski 95, 137, 140Hoverbeck Johann 150, 185Howard Michael 25, 205

Humiecki Stefan 92, 93, 152H...rt T. 14, 90, 124, 200

Ignatowicz 112, 207Ingrao Charles W. 21, 169, 205Innocenty XI 105Innocenty XII 48, 153, 158, 172, 178

Jab³onowska Marianna 119Jab³onowski Aleksander 119Jab³onowski Józef A. 77, 199Jab³onowski Jan Stanis³aw. 35, 48, 51, 63,

82, 136, 138, 140, 145, 147, 150, 151,161, 162, 181, 186, 194, 199

Jab³onowski Stanis³aw 12, 14, 34, 35, 42, 43,52, 63, 65, 66, 69, 70—72, 74—77, 79, 82,93, 94, 95, 98, 100, 113, 125, 141, 162,165, 174, 175, 183

Jakub II Stuart 62, 82, 85, 86Jan III Sobieski 9, 10, 11, 13, 17, 18, 19, 24,

25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 36—56,59, 60—65, 67, 69, 72, 75, 77, 79, 80, 84,87, 90, 92, 94, 96, 97, 100, 103, 104, 107,113, 117, 121, 124—126, 132, 133, 136,141, 148, 150, 151, 153, 158, 162, 165—167, 174, 176, 184, 187, 189, 190, 194,199

Jan Kazimierz 36, 77, 109, 124, 127, 128Janeczek Zdzis³aw 63, 113, 212Janicka Barbara 12, 21, 204Janicki 46, 200Jarochowski Kazimierz 13, 87, 152, 166,

180, 200, 205Jastrzêbska El¿bieta 14, 205Jaworska Kazimiera 117, 205Jezierski Franciszek S. 92, 199Jêdrusiak Szymon 207Jolli J.G. 180, 199Jonasson Gustaf 184, 205Jonsac Paul 35, 205Juèas Meèislav S. 157, 205

Kaczmarczyk Zdzis³aw 96, 205Kalisch Johannes 59, 95, 133, 164, 209Kallas Marian 155, 176, 205Kamen Henry 95, 205Kamieñski Andrzej 184, 185, 203, 205Kamiñski Andrzej 160, 205

Page 221: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

220

Karol II Stuart 44Karol II Habsburg 179Karol Lotaryñski 31, 81, 104Karol XI 56, 166, 179, 184Kawecki Roman 12, 34, 40, 48, 62, 94, 114,

153, 186, 205Ka�mierczyk Adam 42, 205K¹tska Urszula 78K¹tsky Marcin 65, 69, 150Kersten Adam 50, 205Kêdzierski Jerzy 23, 26, 205Kicki Jakub 186Kiere� Zbigniew 129, 205Kierski 147Kitowicz Jêdrzej 129, 199Klimowicz Adam 23, 214Kluczycki Franciszek 90, 200K³aczewski Witold 109, 124, 205Kochanowicz Leszek 14, 212Kocie³³ Micha³ 138, 176Ko³odziejczyk Dariusz 33, 205Komaszyñski Micha³ 11, 21, 24, 25, 27—29,

31, 32, 34, 37—39, 41—46, 48, 53—57,61, 63, 67, 68, 70, 71, 77, 80, 83, 95, 111,115, 117, 120, 121, 132, 134, 145, 147,151, 160, 169, 170, 174, 180—185, 187,205, 206

Konarski Kazimierz 160, 206Konopczyñski W³adys³aw 85, 206Kopczyñski Micha³, 27, 63, 206, 208Kopeczi Bela 22, 206Koroljuk V.D. 160, 205Koroluk W.D. 27, 171, 206Korytkowski Jan 34, 49, 50, 113, 206Korytyñski Onufry 166Kosman Marceli 171, 26, 207Koss Jan 81, 115Kot Stanis³aw 127, 207Ko�miñski Maciej 88, 96Kracik Jan 153, 207Krasiñski Jan Dobrogost 90, 173Kraushar Aleksander 75, 89, 200, 207Kriegseisen Wojciech 133, 162, 177, 179, 207Krotofil Maciej 174, 209, 212Kryszpin Jan Hieronim 138Kryszpin Marcin 134Kuchowicz Zbigniew 129, 198, 209Kuczyñski A. 90, 201Kuczyñski Wiktor 154, 199

Kukulski Leszek 104, 199Kurczewski Jan 48, 207Kurek Jacek 171, 207Kutrzeba Stanis³aw 181, 207Kwak Jan 44, 212

La Bizardiere M. de 14, 94, 167, 199La Fayette Marie-Madeleine de 105, 106,

112, 199La Force, duc de 12, 22, 31, 67, 103—105, 109,

110, 141, 147, 181, 207Lamberg Jan Filip 133, 159Lanckoroñski Franciszek 177Le Tellier 22, 108Leibniz Wilhelm Gotfried 27Leopold I 26, 159, 160, 179, 192Leszczyñski Józef 157, 183, 204, 207Leszczyñski Rafa³ 35, 47, 76, 81, 113, 114,

140, 145, 146, 153Leszczyñski Stanis³aw 112, 113, 145, 153Libiszowska Zofia 98, 106, 112, 125, 207Link-Lenczowski Andrzej 64, 207Lipski Andrzej 112, 207Lipski Konstanty 165Livet Georges 12, 22, 187, 200, 207Louvois 22Louvois Michel 22, 108Lubomirska El¿bieta 78, 117, 118Lubomirska Konstancja 40Lubomirska Krystyna 92Lubomirska Teofila 119Lubomirski Hieronim 12, 34, 36, 58, 60, 63,

64, 66, 69, 75, 76, 78, 84, 91, 98, 100, 108,113, 114, 117, 134, 136, 137, 140—142,145, 149, 150, 151, 173, 174, 176, 177,183, 190

Lubomirski Jerzy Dominik 146Lubomirski Józef Aleksandra 146Lubomirski Józef Karol 119, 135, 165Lubomirski Stanis³aw Herakliusz 36, 42,

50, 58, 63—65, 69, 75, 77, 78, 98, 117, 118,122, 123, 138, 145, 146, 149—152, 166,173—175, 181, 183, 185, 194, 199

Ludwik Gonzaga de Nevers 127Ludwik von Baden 81, 104, 130, 148, 150,

164, 184Ludwik XIII 21Ludwik XIV 9, 11, 12, 14, 15, 17, 21—25, 28,

30—34, 37, 38, 40, 42, 44—46, 52—57, 59,

Page 222: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

221

60, 79, 80, 82, 83, 85, 86, 100, 104—112,114—116, 124, 128, 129, 131—135, 141—143, 145—149, 158, 168, 170, 177—182,184, 185, 187—189, 191—193, 195,

Ludwika Maria 77, 108, 112, 120, 162, 190Lulewicz Henryk 156, 201Luxemburg, marsza³ek de 22, 106, 107£aptos Józef 207

£aski Olbracht 123£o� Wojciech 63£oziñski W³adys³aw 64, 112, 207

Maciszewski Jarema 147, 207Magdziarz Wojciech St. 23, 105—107, 112,

117, 180, 207Maine, ksi¹¿ê du 30, 105Maintenon Françoise 104—106Maksymilian Emanuel Wittelsbach 44, 45,

62, 67, 70, 78, 97, 104, 130—135, 192Ma³achowski Jan 73, 146Ma³achowski Stanis³aw 65, 93, 134, 162—

164Mandrou Robert 25, 28, 203, 207Marcinek Andrzej 56, 67, 209Maria de Cleves 109Maria II Stuart 179Maria Kazimiera 9, 17—19, 25—29, 31—33,

37, 39—41, 43—46, 48—50, 52—57, 59—68, 70—72, 75, 77, 79—90, 92—97, 100—102, 104, 111, 113—115, 117, 120, 121,123—126, 129—137, 140—143, 145, 147—149, 151, 153, 156—158, 160, 162, 168,169, 170, 174, 181, 182, 189, 190

Maria Leszczyñska 112Maria z Modeny 82Markiewicz Mariusz 186, 211Maroszek J. 154, 199Matczyñski Marek 42, 47, 65, 82, 91Matwijowski Krystyn 13, 32, 53, 64, 81, 94,

96, 118, 126, 153, 174, 176, 201, 203,205, 207, 208, 213, 214

Mayr Marx Christopher 45Mazarin Jules 41, 103, 109M¹czak Antoni 63, 81, 88, 96, 112, 128, 203,

208Melchior-Bonnet Sabine 180, 208Méthivier Hubert 23, 104, 208

Meyer J. 23, 202Michalski Jerzy 96, 153, 208Micha³ Korybut Wi�niowiecki 36, 80, 126Micha³owska Anna 68, 208Mierzwa Edward A. 24, 25, 208Miller Ilija Slolmonoviè 160, 205Miquel Pierre 22, 208Mollat du Jourdin Michel 24, 208Mongrillon M. de 13, 41, 65, 117—119, 132,

147, 149, 150, 156, 169, 199Monluc Jean 98Montespan Françoise 64Morawski Kazimierz 11, 208Morsztyn Andrzej 76Motteville Franciszka de 103, 104, 194Mroziñski Micha³ 201Murat Ines 22, 24, 104, 208

Nahlik Stanis³aw E. 25, 30, 40, 187, 208Nahorny Rafa³ 14, 212Namaczyñska Zofia 93, 208Narbutt Justyn 165, 199Neron 83Nicolas Louis 23, 208Niemcewicz Julian U. 36, 199Niemojowska Maria 22, 23, 85, 208Niezabitowski Stanis³aw 157, 161, 163, 164,

167, 170, 200Nostitz Krzysztof Wac³aw 51Nowak Tadeusz 35, 208Nowakowski F. K. 184, 201

Ochab Maria 23, 202Ochmann-Staniszewska Stefania 36, 89,

96, 109, 180, 181, 208, 210Odescalchi Livio 158Ogiñska Teofila 137Ogiñski Grzegorz 136, 137, 185Olejnik Karol 76, 178, 181, 209Oleszewski Jan 90, 200Olszewski Henryk 11, 68, 87, 146, 149, 151,

153, 159, 209Oman Caroly 82, 209Oppenheimer Wolfgang 56, 67, 104, 209Ordesson Sverker 160, 209Orléans diuszesa d� 25Orszulik Stanis³aw 73, 97, 133, 209Otwinowski Erazm 13, 173, 200

Page 223: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

222

Pajewski Janusz 120, 211Pallavicini Opicio 49Panic Idzi 41, 117, 206, 212Paolucci Fabrizio 46Parker G. 24, 209Parthenay J. B. 14, 90, 124, 200Partner P. 27, 209Paul Pierre 12, 30, 31, 33, 46, 52, 55, 58, 170,

181, 187, 209Pawiñski Adolf 156, 209Perdenia Jan 175, 209Perkowicz 199Perrault Gilles 12, 204, 209Perrot Michelle 120, 209Petitfils Jean-Christian 12, 21, 22, 44, 209Pfalz-Neuburg Jadwiga El¿bieta von 28,

31, 52, 91Pfalz-Neuburg Karol Filip von 31, 52, 56,

70, 81, 184Pieni¹¿ek Jan Odrow¹¿ 62, 71, 81, 95, 96,

138, 173, 177, 182, 177Piotr I 17, 92, 93, 148, 160, 161, 171, 181, 193Piwarski Kazimierz 12, 26—28, 30, 36, 38,

39, 45, 56, 58, 59, 63, 69, 74, 76, 91, 95,98, 108, 113, 117, 133, 134, 136, 137,139—141, 145, 163, 164, 174, 180, 185,204, 210

Platania Gaetano 46, 165, 210P³ocha Józef 77, 207Podgórski A. 149, 200Podhorodecki Leszek 46, 210Podoski Gabriel 13, 87, 152, 158, 200Pollak Roman 122, 129, 199Pöllnitz K.L. 172, 200Poniñski Hieronim 175Poniñski W³adys³aw 170Pontchartrain 24, 38, 110Popio³ek Bo¿ena 12, 84, 96, 119, 177, 210Pop³awski Miko³aj 65, 175Poraziñski Jaros³aw 94, 96, 153, 210Potocki Franciszek 149Potocki Stefan, ³owczy 76, 146Potocki Stefan, starosta czerkaski 140Potocki Szczêsny 63, 64, 66, 69, 72, 73, 76,

91, 118, 119, 136, 151, 161, 163, 174, 183Pra¿mowski Franciszek 165Przebêdowski Jan Jerzy 37, 38, 65, 72, 89,

90, 133, 134, 145, 154, 163, 171, 174,175, 185

Prze�dziecki Aleksander 166, 200Przybo� Adam 150, 159, 200, 203, 210Przybo� Kazimierz 36, 210Przyjemski W³adys³aw 162, 182Przyjemski W³adys³aw 82

Rachuba Andrzej 34, 40, 48, 79, 52, 66, 138,157, 176, 210

Raczyñski Edward 173, 200Radomski Norbert 22, 104, 203Radzewski Franciszek 145Radziejowski Hieronim 127Radziejowski Micha³ 12, 34, 40, 42, 48—51,

61, 62, 64—66, 68, 71—73, 75—77, 81, 88—90, 92—95, 97, 109, 114, 125, 126, 131,136, 137, 139—141, 153, 162, 164, 167—169, 173—175, 177, 182, 183, 186, 195

Radziwi³³ Bogus³aw 52Radziwi³³ Dominik Miko³aj 146, 176Radziwi³³ Karol Stanis³aw 40, 47, 51, 53, 54,

57, 137, 138, 165, 167Radziwi³³owa Katarzyna 40Radziwi³³ówna Anna 121Radziwi³³ówna Ludwika Karolina 52, 54Rambaud Alfred 93, 200Richelieu Armand de 21, 24Richelieu, marechal duc de 105, 199Rogalski Leon 13, 63, 167, 184, 198Rohan A. 112, 200Rok Bogdan 130, 201, 212Ronikier Jerzy 119, 151, 210Rosik Stanis³aw 122, 212Roszkowska Wanda 65, 132, 174, 204, 208,

210Ro¿ek Micha³ 173, 181, 210Rudzki Edward 118, 210Russocki Stanis³aw 173, 211Rutkowski Henryk 154, 211Rybowski Tadeusz 25, 205Rykaczewski Eugeniusz 26, 74, 200, 211

Sagnac Phillipe 12, 22, 25, 179, 211Saint-Léger Andre de 12, 22, 25, 179, 211Saint-Simon K. de 15, 30, 104, 106—112, 180,

181, 200Sajkowski Alojzy 13, 121, 122, 200, 211Salmonowicz Stanis³aw 185, 211Salvandy Narcisse A. 84, 104, 200Samsonowicz Henryk 38, 202

Page 224: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

223

Santa Croce Andrea 42Sapieha Aleksander Pawe³ 137—139, 165Sapieha Benedykt 35, 50, 52, 66, 73, 82, 98,

117, 138, 165, 176, 185Sapieha Kazimierz 35, 46—49, 53, 73, 74, 79,

87, 95, 138, 146, 158, 165, 177, 182, 194,Sapieha Micha³ Franciszek 137Sarnecki Kazimierz 13, 31, 40, 41, 43, 45—

54, 56-58, 91, 167, 201Scarlatti Pompejo 78, 91, 133, 135, 192Schmidt Hans 211Schuyler Eugen 93, 211Scudery Madeleine de 110Sedlnitzky Karol Juliusz 51, 52, 132Seignelay 22Serczyk W³adys³aw A. 160, 211Serwañski Maciej 21, 30, 99, 109, 116, 120,

123, 127, 128, 177, 180, 211Sévigné Madame de 30, 104, 105, 201Sielicki Franciszek 119, 170, 211Sieniawska El¿bieta 12, 63, 84, 118, 119, 177,

182Sieniawska Teofila 119Sieniawski Adam 36, 58, 63, 64, 69, 72, 113,

118, 119, 123, 138, 148, 151, 165, 174,177, 181

Sienicki Bogus³aw 75Sienicki Ludwik 90, 201Sierakowski W³adys³aw 84, 200Sierzputowski Tadeusz 82, 138, 139, 157,

212Skarbek Krzysztof 69Skowron Ryszard 30, 211, 213Skrzypietz Aleksandra 14, 29, 41, 43, 46, 52,

54, 57, 59, 63, 82, 86, 117, 122, 130, 134,137, 140, 157, 164, 174, 176, 178, 206,212

Sliesoriu~nas Gintautas 36, 52, 160, 212S³uszka Bogus³aw Józef 43, 82, 89, 115, 119,

137, 151, 162, 163S³uszka Dominik Micha³ 47, 136, 162S³uszkowa Teresa 119Smolarski Mieczys³aw 176, 212Smoliñski Aleksander 173, 209, 212SobiescySobieska Teresa Kunegunda 39, 43—45, 56,

59, 67, 130Sobieski Aleksander 32, 53, 54, 62—64, 74,

75, 111, 148, 169

Sobieski Jakub Ludwik 28, 31, 32, 44, 52,54, 56, 58, 59, 61—64, 67, 70, 71, 83—85,88—91, 93—95, 99, 115, 119, 122, 124,125, 130—136, 140, 143, 145, 146, 149,152, 154, 158, 159, 162, 163, 166—170,176, 184, 188, 190, 195

Sobieski Konstanty 32, 62, 75, 111, 148Sobieski Wac³aw 54, 98, 212Sobociñski W³adys³aw 159, 212Sourches, markiz de 70, 158, 199Stanek Wojciech 182, 212Staszewski Jacek 11, 12, 21, 23, 28-30, 33,

39—43, 56, 81, 94, 98, 128, 146, 150—152,154, 155, 159, 161, 163, 164, 170, 171,176, 178, 181, 184, 185, 186, 202, 212,213

Stefan Batory 178, 181Stefanowska Zofia 153, 208Stêpnik Krzysztof 82, 157, 212Symcox Geoffrey 24, 214Syrokomla W³adys³aw 85, 198, 213Szaflik Józef Ryszard 112, 207Szaniawski 137Szczuka Antoni Stanis³aw 42, 47, 68, 97,

139, 147, 166, 173Szeremietiew Borys 199Szumañska-Grossowa Hanna 25, 203Szyszkowska Krystyna 26, 203�wiêcicki Miko³aj 16

Tallement Réaux G. de 112, 201Tarczyñski Marek 154, 211Targosz Karolina 40, 46, 110, 112, 213Tar³o Karol 81Tatarkiewicz Anna 30, 104, 173, 213Taternicki Jan 112, 207Tazbir Janusz 46, 82, 127—129, 173, 213Teczyn Marcin 72Tende Gaspar du 117, 201Topin Marius 12, 40, 41, 53, 213Topolska Maria B. 66, 213Topolski Jerzy 38, 182, 185, 202, 203, 213Torcy Jean Baptiste de 151Towiañska Konstancja 64, 118, 146Towiañski Krzysztof 62, 114Tretiakov Petr Nikolajeviè 160, 205Trevelyan George M. 23, 213, 214,Troyat Henri 160, 214Trzoska Jerzy 183, 204, 206

Page 225: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

Tuñon de Lara Manuel 214Turnau Irena 120, 214Tuszyñski Jan Drobysz 150Tygielski Wojciech 27, 63, 206, 208

Ujma Magdalena 72, 214Uniechowski Bogus³aw Aleksander 47Urbanowicz Diana 53, 214Urwanowicz Jan 36, 66, 157, 160, 204, 210,

212

Valdeon Baruque J. 207Villari Ricardo 24, 95, 205, 209Vinius Andrzej A. 77Voltaire 23, 201Vota Maurycy 29, 43, 46, 47, 58, 91, 115

Wachowiak Bogdan 185, 203Wachlowska Irena 203, 199Waddington Albert 185, 200Wagner Marek 12, 35, 43, 64, 71, 90, 93, 113,

140, 141, 162, 166, 214Wajda Kazimierz 185, 203Walewski Antoni 10, 71, 90, 91, 94, 150, 157,

160, 184, 214Waliszewski Kazimierz 124, 214Warszycki Micha³ 119Wasilewski Tadeusz 50, 124, 138, 214Wawrykowa Maria 23, 112, 207, 214Wieczorkiewicz Piotr P. 24, 214Wielopolska Teresa 119Wielopolski Franciszek 119Wielopolski Jan 52Wierzbowski Tadeusz 78, 99, 169, 198Wiêckowska-Mitzner Wanda 109, 214Wilhelm III 22, 26, 82, 179Wimmer Jan 36, 54, 176, 214Winkler Marcin 122Wisner Henryk 181, 182, 214Wiszewski Przemys³aw 122, 212

Witwicki Jan Stanis³aw 42, 45, 65, 97, 131W³odarczyk R. Rafa³ 14, 212Wojtasik Janusz 11, 51, 90, 176, 179, 185,

186, 214Wolañski Filip 130, 212Woliñski Janusz 13, 31, 66, 201, 214Wo³³owicz Marian 157Wo³oszyñski Ryszard 38, 112, 215Wo�niak Monika 95, 205Wójcik Zbigniew 26—29, 32, 33, 42, 47, 48,

50—54, 59, 69, 81, 117, 160, 183, 201, 204,208, 215

Wyczañski Andrzej 86, 215Wyrobisz Andrzej 215, 121Wy¿ycki Miko³aj 175

Zaj¹czkowski Andrzej 66, 96, 215Za³uski Aleksander Józef 165Za³uski Andrzej Chryzostom 42, 44—47,

65, 67, 71, 81, 97, 140, 146, 152, 161, 165,167, 172, 182

Za³uski Franciszek 146Za³uski Hieronim 146Zamorski Bronis³aw 65, 215Zamoyska Anna 119Zarzycki Wac³aw 95, 213Zawisza Krzysztof 13, 66, 93, 116, 136, 138,

168Zdzitowiecka-Jasieñska Halina 136, 137,

140, 215Zeller Gaston 25, 215Ziembicki Witold 56, 201Zimowski Lech 169, 215Zubrzycki Dionizy 96, 215Zygmunt August 92Zygmunt III Waza 181

¯arnowska Alina 120, 202¯elewski Roman 159, 203¯upañski Jan K. 14, 72, 108, 145, 198

Page 226: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

225

Aleksandra Skrzypietz

French Struggle for the Crown of PolandAfter Jan III Sobieski�s Death

S u m m a r y

Interregnum in Poland was always the time of tensions and caused confusion bothin the country and on an international political stage. The European countries believedthat the choice of a pro-European candidate to the Polish throne could bring particularbenefits during his reign. Because the 17th century was marked by the French-Habsbo-urg rivalry, the two powers were interested in favourable elections in Poland. With time,weakening Poland had fewer and fewer chances to choose the elect that would be verymuch in favour of its own interest. Especially the magnates got used to the benefits therivalry gave to the foreign diplomacy, and paid less attention to the election of a strongruler and the one capable of reigning in a beneficial way to the Republic of Poland. Theelections were more like a bargaining, but the real profits did not come from this trans-action. It was rather the game of promises, both financial and political ones.

In the period preceding the death of Jan III, the foundations of the new French par-ty were formed, which would save the interests of Versailles in the course of the expec-ted interregnum and election. Its development and reinforcement took place in the sum-mer and autumn of 1696, thanks to the energetic struggles of Melchior de Polignac, anMP, being the River Vistula since 1693. The aim of the diplomat was to bond Poland withthe French policy. He was to do it, building the support for Versailles, and, at the sametime, cooperating with the Polish monarch couple. Fulfilling Louis XIV�s orders, initiallythe ambassador co-worked with the queen Maria Kazimiera, and, subsequently, againstthe institution, he left her party, joining the representatives of the Polish magnates, i.e.the queen�s enemies.

When the ambassador realised that the Sobieski family would not reach the crown,encouraged Versailles to propose the French prince during the election. The candidacy ofFrançois Louis prince de Conti to the Polish throne was the result of pressure. The veryprince was proposed by the representatives of the Polish magnates, but Louis XIV wasnot in favour of his participation in the election battle for a long time. The French candi-date was at first known only in the narrow circle of Polignac�s closest associates. The po-int was to consolidate the chances of the French candidate to the Polish throne, but, alsoto obtain the element of surprise, and, thus, make the gentry unable to scrutinize the can-didate too precisely. The course of the election battle and the election itself showed simul-taneously that the very plan, rejected by the ambassador later on, was legitimate and tur-

15 Francuskie...

Page 227: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

226

ned out to be efficient when executed by the Frederick Augustus Vettin. Finally, the elec-tion finished with the selection of two candidates � prince de Conti and Frederick Au-gustus proposed at the end of the interregnum.

The 1697 election took place, as all previous elections, among the pressures comingfrom the foreign courts. However, the split took place, above all, because of weaknessesand ineffectualities of the Polish leaders. Hesitation, lack of decisiveness in action, actionscentred on one�s own benefits led to the failure of their intentions, and, in consequence,the country as well. It is difficult to find the reason of state in the actions taken by Polesbetween 1696 and 1697. If the part of the Polish magnates wanted to free themselves fromthe Emperor�s commitments and end the Turkish war, translating into the election of theright candidate to the throne, their expectations were fulfilled, though not because of thefact that the right man was on the Polish throne. In 1699, the peace was announced in Kar-³owice, and the struggles with Porta ended. If the aim of the senators was to fight withRussia, the very option was not to be realized any more, though the Republic of Poland,involved in the whirl of the north war, was soon divided among the followers of Swe-den and Russia. France did not stop the attempts to gain support in Poland, and, thanksto the help of some families, tried to have an influence on Hungary. The rivalry of po-wers did not finish, and it was only Poland that was, to a greater extent, becoming theobject, not the subject and the puppet in the European game.

The magnates� attitude from the interregnum period reveals certain political plans.However, there is no evidence as to whether the senators sticked to the accepted pro-gramme. If they wanted to end war with Turkey and free themselves from the connec-tions with Vienna, they should have asked France for support. The choice of the Sas de-nied it. Besides, when Jan III lived, the majority of Poles was against the king, irrespecti-ve of his cooperation with Vienna or France. The anti-king opposition first of all aimedat being against the Sobieski dynasty plans and weakening the monarch�s position. Thatis why they tried not to allow prince Jakub Sobieski to take over the power. The stickednot as much to the positive programme as to the opposition actions, aimed at the king,and took all the attempts to reinforce his power, and, thus, that of the country. After thedeath of Jan III, a part of families, above all, the Lubomirski and Sapiecha families, star-ted to cooperate with France. The question that still arises is how sincere they were intheir actions. If they wished to have the power for themselves, and supposingly, Stani-s³aw Jab³onowski wanted the same, they efficiently blocked the candidate from the Piastmonarchy, closing all the magnates the path to the throne. At the very last moment, per-haps on the occasion of some indecisiveness on the part of France, saving visibly on theelection, they supported Vettin. The withdrawal from de Conti, almost at the end of theroad, could reflect panic that was instilled in them, as well as distrust towards the Frenchambassador they deluded and deceived as much as he misled them. For many, it was theattempt to consolidate the position of their families at the winner�s side. Certainly, theelection must have been profitable. As France was not inclined to pay, in a decisive mo-ment, its side was rejected immediately. It was obvious that Augustus II, as a German,would not conduct the policy the magnates expected. Under his ruling, the rejection ofthe Holy League and acting against Russia were not to be expected. However, if, at first,they were against Augustus II, it was rather in the name of bargaining bigger financialprofits.

Yet another element of magnates behaviour proves their uncertainty and readinessto accept the candidate who will win. Stanis³aw Herakliusz Lubomirski and Kazimierz Sa-pieha, convinced by younger brothers � both court clerks joined the French party, butdid not show too much dedication to de Conti�s candidacy. Watching the weakening chan-

Page 228: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

ces of the French candidate, he was abandoned by the great marshal immediately, andhetman with some greater hesitation. Their brothers stayed with the elect for some time.This division was the reflection of their willingness to still have the possibility of retre-ating and unblocking the family the access to the winner�s favours. Though, one shouldknow that the aim of the prelimnary election battle for senators was to gain a strong po-sition in the country and reinforce the significance of their own family. The two familiesin question aimed at playing the main role in the country, if not on the throne at the king�sside. None of them managed to do it as Augustus II was not willing to realize their in-tentions. Also, the primate, connected with France to the very end, turned out to be a ra-ther poor political player. In his attempts to reinforce the position, he tried to promotehis own candidate, Jakub Sobieski at first, and prince de Conti later on, and did not achie-ve success. The changeability of political combinations caused trouble. Trying to act aga-inst the winner, he alienated the new king and never reached the influences he wanteddespite his attempts to expose himself.

Polignac, a polite courtier, wily diplomat, and flexible politician, appeared to be a bigloser. All features he had seemed to be profitable, but, finally, were used against him.Convinced that he would manage the Polish political stage, he believed that it was eno-ugh to be in proper relations with magnates. Although he was afraid of the gentry�s de-cision, he did not try to either contact them or prepare the option of the actions savinghim from the objection on their part. Seemingly well-oriented in the domestic situationof Poland, he gave in the magnates� instigations. Deceiving and deluding each other, theytried to use themselves. In such a way, none of the interested reach ed success. Polignacwas not severely punished for failure in Poland. It seems to be the best evidence of thefact that he did not disappoint Louis XIV as much as it seemed. The battle of the thronein Poland was the tool in the French hands, leading to the negotiation of peace in theWest, and despite the fact that the ambassador�s actions appeared to be unsuccessful inPoland, they were indirectly profitable for France in Ryswick.

15*

Page 229: Francuskie Zabiegi o Korone Polska
Page 230: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

229

Aleksandra Skrzypietz

Les efforts français pour la couronne polonaise apres la mortde Jean III Sobieski

R é s u m é

Les interregnes en Pologne étaient toujours un temps de tensions et provoquaientun désordre, de meme en pays que sur la scene internationale. Les pays européens com-prenaient qu�un candidat assis sur le trône de la Pologne pourrait leur apporter des bénéfi-ces concrets durant son regne. Puisque le XVIIe siecle a été marqué par une rivalité fran-co � habsbourgienne, c�est pourquoi ces deux puissances étaient intéressées davantagepar des élections en Pologne, avantageuses pour elles. Au fur et a mesure de l�écoulementdu temps la Pologne affaiblie avait de moins en moins de chances pour un électeur favo-risant ses intérets. Surtout les magnats, habitués aux bénéfices que leur donnait la riva-lité des diplomaties étrangeres, n�apportaient pas assez d�attention au choix d�un souve-rain fort et apte a gouverner efficacement la Pologne. Les élections sont devenues unmarché, mais dépourvu de profits résultant des transactions; c�était plutôt un jeu de pro-messes, de meme financieres que politiques.

Pendant la période antérieure a la mort de Jean III, le fondement d�un nouveau par-ti français, qui aurait protégé des intérets de Versailles durant l�interregne attendu etl�élection, s�était constitué. Son développement et son renforcement ont eu lieu en été eten automne de l�an 1696 grâce aux interventions énergiques de l�envoyé Melchior de Po-lignac, résidant aux bords de la Vistule a partir de 1693. L�objectif du diplomate était delier la Pologne a la politique française en arrangeant un appui pour Versailles et en co-opérant avec le couple royal polonais. Fidele aux instructions de Louis XIV, l�ambassadeurcoopérait au début avec la reine Marie Casimire, et ensuite, contrairement aux ordres, ila abandonné sa fraction pour se lier avec les représentants des magnats polonais, hosti-les a la reine.

Quand l�ambassadeur a constaté que les Sobieski n�auront pas gagné la couronne, ilencourageait Versailles a proposer pour l�élection un prince français. Ainsi la candidaturede François Louis de Conti pour le trône polonais était l�effet de sa pression. Ce princea été suggéré par les magnats polonais, mais Louis XIV longtemps n�approuvait pas salutte dans la campagne électorale. La candidature française au début n�était connue quedans un cercle restreint de coopérateurs les plus proches de Polignac. Il s�agissait de ren-forcer les chances du Français pour la couronne polonaise, mais aussi de jouer sur l�effetde surprise et par conséquent d�empecher la noblesse polonaise d�inspecter trop le can-

Page 231: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

230

didat. Le cours des événements et de l�élection ont prouvé que ce plan, abandonné plustard par l�ambassadeur, s�est révélé le plus juste et efficace dans la réalisation de la frac-tion de Saxe. Finalement l�élection a pris fin par le choix de deux candidats : prince Contiet, proposé a la fin de l�interregne, Frédéric-Auguste.

L�élection de 1697 s�est déroulée, comme les précédentes, dans l�ambiance des pres-sions des cours étrangeres, pourtant la bifurcation s�est faite avant tout a cause de la fa-iblesse et de l�impuissance des dirigeants de magnats polonais. Les hésitations et l�indéci-sion, ainsi que des actions menées pour réaliser des buts privés, ont ruiné leurs plans et,en conséquence, aussi le pays. Il est difficile de voir dans les actions des Polonais dans lesannées 1696 et 1697 une raison d�Etat. Si les aspirations d�une partie de magnats polona-is, reflétées dans le choix d�un candidat convenable, auraient été la libération des enga-gements envers l�empereur et la fin du conflit avec la Turquie, leurs attentes avaient étéréalisées, mais non grâce a l�élection d�un homme approprié au trône de la Pologne. En1699 la paix a Karlowitz est signée ce qui met fin a la guerre avec la Grande Porte. Si l�in-tention des sénateurs avait été une lutte contre la Russie, ils n�avaient jamais parvenua réaliser cette variante, bien que la Pologne, impliquée dans la guerre du Nord, soitbientôt divisée entre les partisans de la Suede et de la Russie. La France n�a pas abandonnédes tentatives de gagner une faveur en Pologne, et elle a essayé, grâce a l�aide de certa-ines familles, d�exercer une influence en Hongrie. La rivalité des puissances ne s�arretaitpas et la Pologne devenait de plus en plus non un sujet mais un objet des événements,un pion dans le jeu.

Dans l�attitude des magnats de la période de l�interregne on peut voir certains planspolitiques ; pourtant rien ne prouve que les sénateurs suivaient un programme adapté.Pour finir la guerre contre la Turquie et pour se libérer de la domination de Vienne il fal-lait chercher un soutien de la France. Le choix du candidat de Saxe constituait la négationde cette théorie. En plus, pendant la vie de Jean III, la majorité des magnats s�opposaientau roi, sans égard pour sa coopération avec Vienne ou avec Versailles. L�opposition con-tre le roi a pris comme le premier objectif les plans dynastiques des Sobieski, ainsi quel�affaiblissement de la position du roi. C�est pourquoi elle ne voulait pas permettre a l�in-terception du pouvoir par le prince Jacques. L�opposition ne suivait pas un programmepositif mais plutôt un projet attaquant le monarque et détruisant les tentatives de ren-forcer son pouvoir et, par conséquent, l�état. Apres la mort de Jean III une partie de fa-milles � avant tout Lubomirscy et Sapieha � ont noué la coopération avec la France,mais on pose toujours une question dans quelle mesure cette attitude a-t-elle été sincere.S�ils désiraient le pouvoir pour eux-memes, en soupçonnant Stanislas Jablonowski d�avoirune meme idée, ils ont efficacement bloqué la candidature d�un Piast, en fermant la voievers le trône a tous les magnats. Au dernier moment, peut-etre en observant une certa-ine hésitation de la part de la France, manifestement économisant pendant l�élection, ilsont soutenu le Wettin. L�abandon de Conti presqu�a la fin du chemin pouvait etre le si-gne d�une panique qui les a envahis, aussi qu�une méfiance envers l�ambassadeur français,dupé par eux non moins qu�eux par lui. Pour beaucoup d�eux la situation est devenue unetentative d�assurer une position a leur famille aupres du vainqueur. Surement l�électiondevait etre profitante. Si la France au moment décisif n�a pas été prete a payer, on quit-tait cette fraction sans délai. Pourtant il était évident qu�Auguste II, en tant qu�Allemand,ne menerait jamais la politique qu�attendaient les magnats. Sous son regne il ne fallait pasattendre l�abandon de la Sainte Ligue et l�action contre la Russie. Si on protestait au débutcontre la prise du pouvoir par Auguste II, c�était plutôt pour obtenir des avantages finan-ciers.

Page 232: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

Encore un élément du comportement des magnats prouvait leur incertitude et l�ac-ceptation du candidat � vainqueur. Stanislas Herakliusz Lubomirski et Kazimierz Sapie-ha ont joint la fraction française, incités par leurs freres cadets, les deux trésoriers, maisils n�ont jamais prouvé un dévouement important a la candidature de Conti. En remarqu-ant des chances du Français diminuer, ils l�ont abandonné; le maréchal immédiatement,le hetman avec plus d�hésitation. Leurs freres soutenaient Conti encore un certain temps.Cette division a été une manifestation de s�assurer une possibilité du recul, sans avoir blo-qué a la famille l�acces aux grâces du vainqueur. Pourtant on devrait croire que le premierbut de la lutte électorale était pour les sénateurs de gagner une position forte dans le payset de renforcer la position leurs familles. Les deux familles susmentionnées visaient a jo-uer un rôle primordial dans le pays, si non sur le trône, au moins aupres du monarque.Ni l�une, ni l�autre n�ont pas pu réussir car Auguste II n�était pas disposé a réaliser leursbuts. Aussi le primat, liée a la France, ne s�est-il pas révélé un joueur politique doué. Pourrenforcer sa position il lançait d�abord son propre candidat, d�abord Jacques Sobieski, en-suite le prince Conti, mais il n�a pas remporté le succes. La versatilité des combinaisonspolitiques a décroché les problemes. En essayant de s�opposer au vainqueur, il a offenséle nouveau monarque et n�a jamais parvenu a atteindre la position dont il revait, bien qu�ilait exposé sa personne obstinément.

Le grand perdant s�est avéré etre Polignac, un courtisan poli, un diplomate rusé, unpoliticien doué; les traits dont il disposait et qui semblaient consolider sa position, se sontfinalement tournés contre lui. Persuadé d�etre capable d�orchestrer la scene politique po-lonaise, il croyait que les relations correctes avec des magnats seraient suffisantes. Au fondinquiet quant aux décisions de la noblesse, il n�a pas essayé de communiquer avec elle,ni n�a pas préparé une variante pour se démunir contre une objection de sa part. Appa-remment bien orienté dans la situation intérieure de la Pologne, il a agit a l�inspiration desmagnats. Ainsi en se berçant par les illusions, ils essayaient de s�exploiter. Par conséqu-ent personne n�a remporté le succes. Polignac n�a pas été séverement puni pour l�échecen Pologne ce qui prouve qu�il n�a pas déçu Louis XIV si profondément que l�on peut cro-ire. La lutte pour la couronne n�était qu�un instrument dans les mains des Français, me-nant a négocier une paix en Occident, et bien que les opérations de l�ambassadeur soientinefficaces en Pologne, elles ont apporté a la France des profits directs a Ryswick.

Page 233: Francuskie Zabiegi o Korone Polska

RedaktorBarbara Konopka

Projekt ok³adkiPaulina Tomaszewska-Ciep³y

na podstawie pomys³u Nadii SkrzypietzNa ok³adce obraz autorstwa Martina Altomontego: Sejm elekcyjny 1697 roku

pochodz¹cy ze zbiorów Zamku Królewskiego w Warszawie

FotografAndrzej Ring

Redaktor technicznyMa³gorzata Ple�niar

KorektorMiros³awa ¯³obiñska

Copyright © 2009 byWydawnictwo Uniwersytetu �l¹skiego

Wszelkie prawa zastrze¿one

ISSN 0208-6336ISBN 978-83-226-1806-6

WydawcaWydawnictwo Uniwersytetu �l¹skiego

ul. Bankowa 12B, 40-007 Katowicewww.wydawnictwo.us.edu.ple-mail: [email protected]

Wydanie I. Ark. druk. 14,5. Ark. wyd. 18,5. Papier offset. kl. III, 90 gCena 28 z³

£amanie: Pracownia Sk³adu KomputerowegoWydawnictwa Uniwersytetu �l¹skiego

Druk i oprawa: EXPOL, P. Rybiñski, J. D¹bek, Spó³ka Jawna ul. Brzeska 4, 87-800 W³oc³awek