14
11 Ekonomia spod Tatr. Wizyta w przedszkolu „Bajkowy świat“. Str.3 Spotkanie z wójtem. Str.5 Wizyta w banku PEKAO SA. Str.11 Na przestrzeni ostatnich miesięcy uczennice krempaskiego gimnazjum w ramach projektu edukacyjnego „Na własne konto” przeprowadziły ankietę wśród uczniów klas trzecich, sprawdzającą ich wiedzę ekonomiczną. Zadano siedem problemowych pytań, wśród których znalazły się definicje ekonomiczne czy kwestie odnoszące się do wiedzy bankowej. Czytaj dalej str.2 Z ekonomią za pan brat.

Gazetka szkola

  • Upload
    kamil

  • View
    229

  • Download
    1

Embed Size (px)

DESCRIPTION

...

Citation preview

Page 1: Gazetka szkola

11

Ekonomia spod Tatr.

Wizyta w przedszkolu „Bajkowy świat“. Str.3

Spotkanie z wójtem. Str.5

Wizyta w banku PEKAO SA. Str.11

Na przestrzeni ostatnich miesięcy uczennice krempaskiego gimnazjum w ramach projektu edukacyjnego „Na własne konto” przeprowadziły ankietę wśród uczniów klas trzecich, sprawdzającą ich wiedzę ekonomiczną. Zadano siedem problemowych pytań, wśród których znalazły się definicje ekonomiczne czy kwestie odnoszące się do wiedzy bankowej. Czytaj dalej str.2

Z ekonomią za pan brat.

Page 2: Gazetka szkola

Artykuł merytoryczny (ekonomiczny) na temat opracowanych i przeprowadzonych wśród uczestników badań ankietowych

„Z ekonomią za pan brat” - wiedza ekonomiczna uczniów klas III

Na przestrzeni ostatnich miesięcy uczennice krempaskiego gimnazjum w ramach projektu edukacyjnego „Na własne konto” przeprowadziły ankietę wśród uczniów klas trzecich, sprawdzającą ich wiedzę ekonomiczną. Zadano siedem problemowych pytań, wśród których znalazły się definicje ekonomiczne czy kwestie odnoszące się do wiedzy bankowej. Ogółem ankietowanych było osiemdziesiąt osób - 40 dziewczyn oraz 40 chłopców. Pierwsze pytanie rzeczowe dotyczyło posiadania własnego konta bankowego. Zdecydowana większość ankietowanych zaprzeczyła, jakoby posiadali aktualnie własne konto w banku. Kolejna kwestia dotyczyła ilości cyfr w kodzie PIN. Poprawnej odpowiedzi udzieliło 62% dziewcząt, natomiast chłopców tylko 32%. Bardzo ograniczoną wiedzę w tej kwestii mają chłopcy, aż ponad połowa zaznaczyła błędną odpowiedź. Co to jest pieniądz elektroniczny? Większość ankietowanych uczniów i uczennic udzieliła poprawnej odpowiedzi, wskazując na bezgotówkową formę rozliczeń. Tylko nieliczna grupa zaznaczyła błędne opcje (żeton, bon), choć ponad 30% ankietowanych osób w ogóle nie zaznaczyło żadnej odpowiedzi.

Kolejny diagnozowany problem odnosił się do uczniowskich planów na przyszłość – moja własna firma. 28% ankietowanych chłopców oraz 20% dziewcząt zamierza założyć własną działalność. Nieliczna grupa chce kontynuować biznes rodzinny. Aż połowa ankietowanych dziewcząt i prawie połowa chłopców nie ma skonkretyzowanych planów na przyszłość. Wysokość zasiłku dla bezrobotnych w trzech pierwszych miesiącach to około 700 złotych. Poprawną kwotę zasiłku wskazało 53% ankietowanych nastolatek oraz 45% ankietowanych nastolatków. Zdecydowana mniejszość sugerowała inne kwoty bądź nie posiadała wiedzy w tej kwestii.

Dalej badano, jaka instytucja/urząd zajmuje się pomocą osobom, poszukującym pracy na terenie gminy Nowy Targ. 68% gimnazjalistek oraz 60% gimnazjalistów wskazało na fakt, iż Powiatowy Urząd Pracy skupia się na pomocy osobom, poszukującym zatrudnienia na terenie gminy Nowy Targ. Niestety aż 35% ankietowanych gimnazjalistów nie wie, jaka instytucja odpowiada za poszukiwanie zatrudnienia. Ostatnie pytanie w ankiecie dotyczyło banków, najbardziej rozpoznawalnych wśród uczniów krempaskiego gimnazjum. Najbardziej znane banki to: Millennium Bank, Alior Bank, BZ WBK, mBank, ING Bank Śląski, Kasy Stefczyka. Jak wynika z analizy ankiety, niestety wiedza ekonomiczna wśród uczniów klas trzecich gimnazjum jest ograniczona. Jednak mamy nadzieję, że realizowane projekty ekonomiczne pozwolą upowszechnić zagadnienia biznesowe.

Katarzyna Tomaszkowicz, Edyta Knurowska, Magdalena Zygmund

Page 3: Gazetka szkola

Wywiad z przedstawicielem lokalnej społeczności prowadzącym własną działalność gospodarczą

Przedszkole! Czy to na pewno takie łatwe?Pani Marzena Kruczek jest przedsiębiorcą i właścicielką sieci przedszkoli. Mimo wielu trudności udało się osiągnąć zamierzony cel. Odwiedziliśmy ją w jej pierwszym, własnym przedszkolu „Bajkowy Świat” w Waksmundzie.Jakie były pierwsze kroki, które musiała Pani podjąć, aby utworzyć sieć przedszkoli? Czy ktoś Panią wspierał, mobilizował i pomagał w tym osiągnięciu?

Zrezygnowałam z dobrej pracy. Oczywiście, było ryzyko, że może mi się to nie udać. Po drodze: urzędy, przychylność Wójta Gminy Nowy Targ, który wyszedł naprzeciw moim wizjom i planom. Pomógł stawiać mi te pierwsze kroki, który były niepewne. Umożliwił łatwiejszy dostęp do Sanepidu. Wspierał mnie także mój mąż. Motywował i nie pozwolił, żebym zaprzepaściła swoje plany oraz marzenia.

Czy trudne jest znalezienie odpowiedniego miejsca i właściwych warunków do utworzenia domu, w którym będą się znajdować dzieci? Czym kierowała się Pani przy wyborze tych miejsc?

Najpierw przeprowadziłam wywiad środowiskowy. Najlepiej udać się do danej wioski, do sołtysa, radnych. Tam ogłosić z ambony kościelnej, bo to dobry sposób, aby dużo osób się o tym dowiedziało. Szukając lokalu, przeprowadziłam wywiad z wójtem. Wskazał mi odpowiednie miejsce. Następnie udałam się do Urzędu Gminy, gdzie poprosiłam o wydruk statystyk narodzin dzieci w danym roku, ile dzieci uczęszcza do przedszkoli, a które mogłyby się tam znaleźć.

Czym kieruje się Pani w zatrudnianiu nauczycieli? Czy jest Pani pewna, że będą się oni troszczyć o dzieci i ich bezpieczeństwo?

Oczywiście, oprócz mnie decyduje także powołany przeze mnie Zarząd Pięciu Osób. W skład wchodzą: pan księgowy, pani kadrowa, czy pani V-ce dyrektor. Te osoby pomagają mi wybrać wykwalifikowanych, wartościowych ludzi. Dzieci muszą być bezpieczne pośród tych osób. Placówek jest osiem, a ja jestem sama jako właściciel. Odwiedzam przedszkola raz w tygodniu i sprawdzam,_czy_zatrudniłam_właściwych,_wykwalifikowanych_ludzi. Najczęściej muszą mieć kwalifikacje przedszkolne i wczesnoszkolne. Najlepiej, gdy są to osoby młode, z pomysłami. Wybierając pracownika, zadaję mu szereg pytań, zaglądam w CV czy odbył jakiś staż albo pracował w szkole. Nauczyciel nie może się bać kursów, pracy z komputerem. Zwracam także uwagę na umiejętności plastyczne i muzyczne.

Czy korzysta Pani z dotacji unijnych?

Pierwsze przedszkole było z własnych funduszy. Natomiast, w 2009 roku, w Krempachach, otworzyłam przedszkole z funduszy europejskich. W Pyzówce został zrealizowany pierwszy projekt unijny z programu „Kapitał ludzki”. Dał on szanse dzieciom ze wsi na lepszy start w szkole. Tak więc niektóre placówki otworzyłam z własnych funduszy, a niektóre z projektów unijnych.

Jak funkcjonują finanse przedszkoli?

Jeżeli chodzi o finanse to są dwa źródła. Pierwsze płynie od rodziców – tzw. czesne. Drugie to subwencja z Urzędu Gminy. Są to pieniądze z Ministerstwa Oświaty. Jest to opłata stała, wypłacana raz w roku, na mocy podpisanej umowy. Możemy pobierać także dofinansowania od

Page 4: Gazetka szkola

rodziców, którzy mają firmę. Istnieją również dofinansowania unijne - przez 2 lata od założenia .

(fot. Magdalena Rogosz)

Gdyby Pani miała porównać wcześniejszą pracę do tej teraz, jako szefa sieci przedszkoli, to jakie są plusy i minusy obydwu tych prac? Czy nie tęskni Pani za pracą na etacie?

Na pewno są plusy i minusy. Natomiast ja byłam nauczycielem, dla którego etat był czymś niewystarczającym. Czułam, że się nie spełniam. Zawsze prowadziłam popołudniowe zajęcia dodatkowe - uczyłam gry na skrzypcach. Jednak to nadal nie wystarczało. W końcu postanowiłam założyć firmę, co było dla mnie ogromnym wyzwaniem, bo porzuciłam stałą, płatną pracę, a jestem matką dwójki dzieci. Wyjeżdżając na urlop z rodziną, często zastanawiałam się, co dzieje się w moich przedszkolach. Z czasem okazało się jednak, że wszystko można pogodzić. Teraz wiem, że była to trudna i ryzykowna decyzja, ale opłacało się i nie żałuję.

To, co Pani mówi, brzmi przekonująco. Bardzo dziękuję za rozmowę. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będziemy mogły do niej wrócić.

Ja także dziękuję za rozmowę i chętnie spotkam się ponownie.

Sabina Kalata, Maria Ignacok

4

Page 5: Gazetka szkola

Wywiad z przedstawicielem władz lokalnych

Jest dobrze, a nawet bardzo dobrze

Uczniowie biorący udział w projekcie „Na własne konto” zaprosili do swojej szkoły Wójta Gminy Nowy Targ. W czasie spotkania, do którego doszło 11 marca 2014 roku, padło wiele ciekawych pytań o teraźniejszość i przyszłość gminy. Wyczerpujących odpowiedzi udzielał pan Marcin Kolasa - II zastępca Wójta Gminy Nowy Targ.

(fot.Sabina Kalata)

Jaka jest sytuacja ekonomiczna gminy Nowy Targ?

Nasza sytuacja ekonomiczna na tę chwilę wygląda można powiedzieć dobrze, a nawet bardzo dobrze na tle innych gmin w Małopolsce, a szczególnie na Podhalu. Nasze zadłużenie wynosi około 24% przy maksymalnym dopuszczalnym według ustawy 64%. Zadłużaliśmy się przez te wszystkie lata, ale w sposób odpowiedzialny. Nasze zadłużenie nie jest duże, dlatego możemy sobie pozwolić, żeby w następnych latach planować kolejne inwestycje. To jest szczególnie ważne w związku z nadejściem nowej perspektywy finansowania z Unii Europejskiej. Żeby móc sięgać po te środki, trzeba mieć swoje pieniądze. Polega to na tym, że trzeba swoje pieniądze założyć, a potem uzyskać zgodę na budowę. Musimy być też właścicielami terenów, na których dany projekt ma być wykonany. Wnioski są rozpatrywane w trybie konkursowym. To dofinansowanie powoduje, że sporo tych pieniędzy ściągamy. Jeśli projekt się zrealizuje i zaliczy, to te pieniądze są nam zwracane. Dlatego ważne jest, żeby zadłużenie było racjonalne, a nie pod

5

Page 6: Gazetka szkola

kreską.

Jak skonstruowany jest budżet Gminy Nowy Targ?

Nie ma gminy w Polsce, która nie sięgałaby po pożyczki i tego typu instrumenty finansowe. To jest niestety konieczne. Gimnazjum w Krempachach kosztowało w granicach 7 milionów złotych. To jest spora kwota. Nasz budżet finansowy to około 20 milionów rocznie. Pozostała kwota to są tak zwane zobowiązania stałe. W tym roku w naszym budżecie jest przeznaczone około 70 milionów złotych na wydatki, którymi zarządza Wójt Gminy i Rada Gminy. Znacząca część tych pieniędzy to są tak zwane wydatki stałe, które co roku musimy zabezpieczać w gminie. W tym największa kwota to oświata, czyli utrzymanie sieci szkół, wynagrodzenia dla nauczycieli i tak dalej. Natomiast są pewne kwoty, które możemy inwestować w różne działania, takie jak: inwestycje szkolne, sale gimnastyczne, place zabaw, ścieżki rowerowe. Z innych potrzebnych inwestycji, które teraz projektujemy trzeba wymienić kanalizację w Krempachach. To jest inwestycja trochę niewdzięczna, ludzie nie są z niej do końca zadowoleni, efekt końcowy jest taki, że trzeba będzie płacić. Ta inwestycja jest związana z turystyką, bo dziś jak chcemy zaprosić do nas turystów to pewien standard musi być: czysta woda, ścieki odprowadzone, żeby to gdzieś nie zalegało w rzekach, rowach.

A jeśli mieszkańcy mają pomysł na wybudowanie czegoś i zgłaszają się do gminy to od razu pan zgadza się, czy może oddala zgłoszenie? Jaka jest procedura takich inicjatyw?

U was najczęściej jest taka taktyka, że macie swoich przedstawicieli, czyli Radę, którą wybieracie w każdej miejscowości. To są takie osoby, które powinny wsłuchiwać się w mieszkańców i potem te głosy przekazywać dalej, do Wójta. Jak jest jakiś pomysł, to najczęściej chcemy, żeby był zaakceptowany przez Radę Sołecką. Raz na jakiś czas sołtys zwołuje Zebranie Wiejskie i tam decydują co chcą robić dalej. W przypadku większych inwestycji odpowiadam: tak. Cały rok ja i urzędnicy siedzimy nad projektem budżetu na rok następny. Zastanawiamy się, czy jesteśmy w stanie wpisać te propozycje do projektu budżetu i wówczas jest gwarancja realizacji, czy też nie. W ciągu roku odpowiadam, że przy dużych inwestycjach nie ma mowy o ich zrealizowaniu, bo my po prostu nie mamy na to zabezpieczonych środków. Nie jesteśmy w stanie wszystkich rzeczy zrealizować.

W Nowej Białej wiele osób mówi o kanalizacji. Na jakim etapie są prowadzone prace?

Krempachy i Nowa Biała są na etapie projektowania. Myślę także, że uda się zakończyć projekt w tym roku, jeżeli nie będzie problemu z mieszkańcami. Często tak bywa, że nie chcą się zgodzić żeby kanalizacja przechodziła przez ich działki. Będziemy szukać na to środków zewnętrznych , albo w drugiej połowie przyszłego roku , albo w 2016. My, albo nasi następcy, będą to realizować.

Na co w tym roku będą przeznaczone pieniądze?

Projekt kanalizacyjny o wartości 24 milionów. Uzyskaliśmy spore dofinansowanie europejskie tak, że to największa inwestycja. Ponadto realizujemy budowę sal gimnastycznych. Budujemy stadion sportowy w Gronkowie. Realizujemy projekty może mniej inwestycyjne, ale też wymagające wielu nakładów finansowych np. projekt dotyczący wykluczenia cyfrowego o wartości miliona złotych. Będzie on teraz wchodził w fazę realizacji. Projekt ten zakłada utworzenie Internetu w sieci bezprzewodowej, zlokalizowany na budynkach szkolnych. Internet będzie

6

Page 7: Gazetka szkola

dostarczony tak zwanym osobom wykluczonym, które nie mają dostępu do Internetu, albo nie mają sprzętu komputerowego. Sześćdziesiąt osób z tereny gminy Nowy Targ plus trzydziestu trzech uczniów w szkołach zostanie wyposażonych w sprzęt komputerowy, także szkoły. Pomysł jest taki, żeby potem go udostępnić wszystkim mieszkańcom, żeby była sieć internetowa w waszych miejscowościach. Ponadto remontujemy drogi i asfaltujemy.

Jaka jest wizja rozwoju gminy na kolejne 10 lat? Jak Gmina wspiera przedsiębiorców?

Niestety strategia rozwoju gminy na kolejne lata nie została jeszcze opracowana. Są dwa rodzaje działań wspierających przedsiębiorców. Pierwsza to działania bezpośrednie, czyli ta strategia rozwoju, czy ten plan. Druga kategoria działań, to są działania niebezpośrednie, czyli przede wszystkim rozsądne stawki podatkowe, które funkcjonują w naszej gminie. Dla przedsiębiorców stawki są niższe.

Czy w stosunku do poprzedniego okresu czy są jakieś zmiany w celach strategicznych na następne 7 lat? Co będzie się działo w gminie?

Większość tych zadań, które były w poprzednich okresach, udało się zrealizować, ale oczywiście nie wszystkie. Około 70%, ale jest nie źle. Zdecydowana część nowych strategii to zadania nowe związane z ukierunkowaniem przedsiębiorców naszej gminy na turystykę. Kończymy etap takich wielkich inwestycji oświatowych i około oświatowych. Będziemy mogli teraz skupiać się na innych celach. To, co mieszkańcy chcieli w miejscowościach, zostało zrealizowane, na przykład ścieżki rowerowe.

Jaki zawód poleciłby pan uczniom klas trzecich gimnazjów z terenu Gminy Nowy Targ, którzy wkrótce wybiorą nową szkołę?

To zależy, jaki zawód sami sobie wybierzecie. Są dwie kategorie zawodów, jaki można sobie wybrać. To zależy od waszych upodobań, w czym czujecie się dobrze. Jedne są to tak zwane wolne zawody, czyli zawody gdzie się dobrze zarabia, natomiast potrzeba trochę wysiłku w to włożyć. Można podjąć działalność związaną z turystyką i agroturystyką. Myślę, że brakuje nam też fachowców w branży ogólno-budowlanej.

Andżelika Niemiec, Andżelika Kalata

7

Page 8: Gazetka szkola

Reportaż

Polskie Indie...Żółty trójkąt z narysowaną krową, to jeden z pierwszych znaków drogowych, witający wjeżdżających do wsi Nowa Biała i Krempachy. Mieszkańcy tych miejscowości ciągle zmagają się z tzw. "wolnym wypasem bydła". Jesienny wypas przeszkadza prawie wszystkim, ale nikt nie podejmuje jakichkolwiek działań, by coś z tym zrobić. A może nie ma możliwości zmian?

Od bardzo dawna w Nowej Białej i w Krempachach obserwuje się zjawisko zwane "wolnym wypasem bydła". Wolny wypas bydła, to nic innego, jak liczne stado (ok.100 sztuk) nadzorowane

(fot. www.nowabiala.com)

przez dwie - cztery osoby, zmierzające ulicami wsi w kierunku pól. Wypas ten zaczyna się we wrześniu, po zebraniu ostatnich plonów, a kończy z chwilą nadejścia pierwszych oznak zimy.

Okazuje się, że ten wypas ma wiele uciążliwych aspektów. Zdaniem rzeszy mieszkańców najbardziej dokuczliwe jest krowie łajno leżące na chodnikach i ulicach, którego nikt nie sprząta. W Nowej Białej od kilku lat, stada nie przechodzą już środkiem wsi, tylko bocznymi, jednak również zamieszkanymi uliczkami asfaltowymi. Chodnik prowadzący do szkoły podstawowej w okresie wolnego wypasu jest bardzo zanieczyszczony krowimi odchodami. Nierzadki to widok, gdy dziecko depcze po krowim łajnie. Zdarza się również, iż niektóre dzieci, by ominąć przeszkody na chodniku decydują się iść dość ruchliwą o tej porze dnia ulicą.

W Krempachach krowy prowadzone są całą szerokością ulicy Tatrzańskiej. "Idzie się do kościoła w brudnych butach, bo nie można inaczej przejść przez drogę"- mówi mieszkanka Krempach. W obecnych czasach nie wszyscy mieszkańcy zajmują się hodowlą bydła, jednak muszą liczyć się ze związanym z tym dyskomfortem. Na wsi od zawsze były i będą krowy- stanowią one

8

Page 9: Gazetka szkola

przecież kwintesencję tego miejsca. Lecz czy wszyscy są zobowiązani, by po nich sprzątać? Czy łajna nie powinni usuwać właściciele bydła? "Pyłki wyschniętego łajna krowiego unoszą się w powietrzu i tą drogą dostają się do naszego układu oddechowego, co jest niekorzystne dla naszego zdrowia" - komentuje lekarz lokalnego ośrodka zdrowia.

Dla kierowców natomiast bardzo uciążliwy okazuje się inny aspekt, a mianowicie tamowanie ruchu drogowego. Bydło, aby dojść na łąkę musi pokonać pewien odcinek bardzo ruchliwej drogi. W ten sposób chcąc, nie chcąc, liczne stado tworzy długi korek. Kierowcy samochodów, którzy wracają wieczorem z pracy do domów muszą "wlec się" za "świętymi" krowami. Jest to dla nich bardzo uciążliwe, ponieważ niewielką odległość pokonują w dość długim czasie. Z kolei, kierowcy jadący w przeciwnym kierunku, muszą uważać, żeby jakaś krowa nie uszkodziła ich pojazdu.

Kolejnym problemem związanym z wolnym wypasem, są wyrządzane przez bydło szkody. "Krowy nierzadko niszczą prywatne posesje i ogrodzenia"- mówi miszkanka Nowej Białej. "Rodzice od początku uczą swoje dzieci, aby nie niszczyć przyrody, nie łamać drzewek, nie chodzić po trawnikach. A krowy przyjdą, zniszczą i pójdą. Nie ponoszą jakichkolwiek konsekwencji, ani krowy, ani ich właściciele."- dodaje kolejna. Kilka razy zdarzyło się, że bydło porysowało czyjś samochód, który stał przed nieogrodzonym domem, albo zniszczyło skrzynkę za listy, czy rosnącą wokół posesji zieleń. Czy ktoś ponosi za to odpowiedzialność? A kto powinien?

Osoba, która pilnuje licznego stada bydła, nie jest w stanie, z przyczyn oczywistych, wykonać tego solidnie. Stanowi to zatem zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Kilka lat temu, jadące na motorze dwie osoby zderzyły się z krową. Jedna z tych osób odniosła obrażenia ciała i potrzebowała długiego okresu rehabilitacji. Niestety, z niewiadomych przyczyn, odmówiły komentarza. Nasuwa się pytanie, czy to trauma, czy może lęk?

Widać, że problem ten nie jest błahy. Poruszany zostaje na wszystkich zebraniach z Wójtem. Propozycji na rozwiązanie jest wiele, od proszenia osób pasących, aby przeprowadzali bydło tylko polnymi dróżkami, poprzez mycie ulic przez Ochotniczą Straż Pożarną, aż do pomysłu zakupienia platform, którymi można byłoby przewozić krowy. Jednak z powodu mentalności gospodarzy okazuje się on nierozwiązywalnym.

U naszych zachodnich sąsiadów, każdy posiadacz psa musi po nim sprzątać, a tutaj nawet całą jesień krowie odchody mogą leżeć na chodnikach. Może jednak bliżej nam do Indii niż do Unii?

(fot.www.nowabiala.com)

Wiktoria Galarowicz, Grzegorz Bednarczyk

9

Page 10: Gazetka szkola

Reportaż

Zdecydowane "NIE" dla żwirowni w Dębnie

Mieszkańcy Dębna zapowiadają, że nie odpuszczą. Nie zgodzą się na nową żwirownię.

(fot. Kamil Janos)

Dębno to niewielka podhalańska wieś położona u stóp Gorców. Co roku rzesze turystów

odwiedzają słynny drewniany kościółek wpisany na listę Unesco. To tutaj kręcono scenę ślubu Janosika.

Większość mieszkańców Dębna sprzeciwia się budowie nowej żwirowni. Miałaby ona powstać w sąsiedztwie wielu domków letniskowych. Nieopodal miejsca przyszłej inwestycji jest też rzeka Białka która przyciąga wczasowiczów do Dębna. Ludzie obawiają się zmniejszenia liczby turystów, których odstraszyłby hałas oraz pył ze żwirowni.

"Przedstawiciele firmy Kruszego S.A. powiedzieli, że teren wykorzystają rekreacyjnie, a teraz budują nam tu żwirownię." - mówi oburzony mieszkaniec wsi. Co drugi mieszkaniec Dębna wziął udział w ankiecie na temat budowy nowej żwirowni - 80 procent było przeciw.

Od roku 1978 firma Kruszego ma swoją czynną żwirownię. Znajduje się ona przy Zalewie Czorsztyńskim i niedaleko zabytkowego kościółka. Według władz firmy złoża żwiru w tym miejscu się skończyły i nie opłaca się jej dalej utrzymywać.

Podczas rozmowy z II zastępcą Wójta Gminy Nowy Targ panem Marcinem Kolasą padło pytanie odnoszące się do problematycznej żwirowni. Vice-wójt Gminy Nowy Targ przedstawił swoje stanowisko w tej sprawie: "Gmina Nowy Targ chce powiększać swoje walory turystyczne. Prognoza, że budowa żwirowni w Dębnie może zniechęcić turystów do przyjazdu na Podhale nie jest problemem dla wielu mieszkańców Dębna, a część chce nawet tej budowy. Obecna żwirownia jest praktycznie w centrum wsi i wielu osobom przeszkadza hałas. Dlatego firma Kruszego chce przenieść żwirownię jak najdalej od wsi. Po przeniesieniu, w miejcu gdzie teraz jest żwirownia ma powstać przystań co z pewnością zwiększy atrakcyjność miejscowości. Niektórzy mieszkańcy Dębna obawiają się, że podczas zmiany działek z rolniczych na budowlane, ich niesprzedane działki zostaną zmienione. Jest to kolejny mit, który krąży wśród miejscowej ludności."

Mocnym argumentem, który może pomóc mieszkańcom Dębna jest program Natura 2000. Rzeka Białka oraz teren w pobliżu niej objęty jest od 2006 roku właśnie tym programem, a żwirownia ma właśnie powstać niedaleko tej rzeki. Czas pokaże, czyje racje zwyciężą.

Kamil Janos

10

Page 11: Gazetka szkola

Relacja z wizyty w banku

Bankowe ciekawostki

Dnia 12 lutego 2014 roku razem z uczniami klas pierwszych, drugich oraz klasy trzeciej Gimnazjum nr 1 w Krempachach pojechaliśmy do banku Pekao S.A. w Nowym Targu.

Po krótkim przywitaniu z panem Edwardem Tylką zajmującym się działem Sprzedaż Klienta Detalicznego udaliśmy się do Sali Konferencyjnej. Tam obejrzeliśmy prezentację, z której dowiedzieliśmy się dużo ciekawych rzeczy m.in. poznaliśmy historię telefonów komórkowych. Okazało się, że niewiele osób jest świadomych tego, że posiada smartfona. Teraz wiemy również, co ułatwia bankowość mobilna, jakie są zwyczaje płatnicze. Zobaczyliśmy też, jak działa PeoPay, czyli aplikacja na telefon dzięki której nie musimy brać ze sobą pieniędzy, aby za cokolwiek zapłacić. Dowiedzieliśmy się, dlaczego warto założyć konto młodzieżowe. Poznaliśmy też wiele innych ciekawych szczegółów dotyczących funkcjonowania banku. Po zadaniu kilku pytań w formie quizu sprawdzającego nasze nabyte wiadomości uczniowie, którzy odpowiedzieli najlepiej, otrzymali ciekawe nagrody, a pozostali- nagrody pocieszenia.

Następnie poszliśmy zwiedzać bank. Atrakcją okazały się 3-tonowe drzwi skarbca, archiwa oraz agregat prądotwórczy. Po tych pomieszczeniach oprowadzała nas p. Lucyna Żabska. Po powrocie p. Tylka mówił nam o roli współczesnych banków w społeczeństwie. Dowiedzieliśmy się wiele o pieniądzach. Według pani Lucyny niektórzy ludzie trzymają oszczędności w piecu lub skarpetach, ale się to nie opłaca, gdyż ulegają one zniszczeniu i tracą na wartości. Nawet takie możemy oddać do Narodowego Banku Polskiego, aby je wymienić.

Modernizacja banknotów nastąpi w kwietniu 2014 r. Szczegóły zmian będą niewielkie, ale widoczne. Na koniec p. Tylka przeprowadził ankietę, aby sprawdzić, ile zapamiętaliśmy z tego spotkania

Wizyta w banku podobała się wszystkim. Myślę, że najbardziej zainteresowały nas skarbce. Mogliśmy zdobyć wiele nowych umiejętności, które na pewno wykorzystamy w dorosłym życiu. A nagrody? Wszystkim się podobały! Warto było zwiedzić BANK, do czego wszystkich zachęcamy!

(fot.Magdalena Rogosz)

Angelika Jeleń, Weronika Kolasa

11

Page 12: Gazetka szkola

Artykuł merytoryczny (ekonomiczny) na temat: „Moje miejsce w regionie za 10 lat”

Tu jest moje miejsce...

Większość młodych ludzi zastanawia się, jak będzie wyglądała ich przyszłość. Mimo skończenia dobrych szkół trudno jest znaleźć pracę.

W 2012 roku wzrosła liczba zarejestrowanych bezrobotnych oraz spadek liczby zgłoszonych wolnych miejsc pracy. Wpływające oferty pracy tworzone były przy udziale środków z Funduszu Pracy i Europejskiego Funduszu Społecznego.

Najczęściej występujące zawody wśród bezrobotnych to: sprzedawca, robotnik budowlany, krawiec, robotnik gospodarczy, stolarz, kucharz, fryzjer, murarz.

Powodem bezrobocia większości ludzi jest ubieganie się o pracę w zawodach nadwyżkowych, czyli takich, w których wystąpiła przewaga rejestrujących się bezrobotnych nad liczbą zgłoszonych ofert. Wśród nich najliczniejsze były:

• kucharz, gdzie ilość osób rejestrujących się wynosiła 192 osoby na 1 stanowisko;• robotnik budowlany, tu z kolei o 16 ofert pracy ubiega się 331 osób;• mechanik pojazdów samochodowych, zaś tutaj o 3 oferty stara się 149 osób.

Przeglądając stronę internetową Powiatowego Urzędu Pracy w Nowym Targu, można natknąć się na kilka informacji. Dotyczą one bezrobocia, a także kilku cieszących się popularnością zawodów. Przy wyborze swojej przyszłej kariery kierowałam się powyższymi danymi. Starałam się połączyć je z moimi cechami tak, aby wyłonić najodpowiedniejsze dla mnie stanowisko pracy. Idealnym źródłem utrzymania wydaje się być AGENT UBEZPIECZENIOWY. Jako zawód deficytowy, charakteryzujący się przewagą zgłoszonych ofert pracy nad liczbą osób bezrobotnych, nie jest on narażony na ogromne zainteresowanie. Dobrym argumentem potwierdzającym ten fakt są dane statystyczne z 2012 roku, z których wynika, iż na 7 ofert pracy widnieje 2 kandydatów. Badania ankietowe przeprowadzone wśród uczniów naszego gimnazjum wykazały, że mniej niż jedna czwarta moich rówieśników zamierza prowadzić własną działalność gospodarczą, nie mają sprecyzowanych planów na przyszłość oraz mają niewielką wiedzę w zakresie rynku pracy i ekonomii. To kolejne atuty mojego wyboru.

Aby zdobyć wymarzony zawód, potrzebuję minimum średniego wykształcenia. Wydaje mi się, że nie jest to trudne do osiągnięcia, gdyż od początków mojej edukacji kieruję się słowami Francis'a Bacona: ,,Wiedza to potęga”.

Czynności agenta ubezpieczeniowego polegają m.in. na pozyskiwaniu klientów, zawieraniu w imieniu ubezpieczyciela umów ubezpieczeń gospodarczych i wykonywaniu umów ubezpieczenia.

Raport zawodów deficytowych i nadwyżkowych oparty jest wyłącznie na danych statystycznych. Nie uwzględnia dodatkowych umiejętności czy uprawnień posiadanych przez osoby bezrobotne, które

12

Page 13: Gazetka szkola

dają możliwości podejmowania pracy w innym zawodzie. Zgromadzone materiały pochodzą z internetowej strony Powiatowego Urzędu Pracy w Nowym Targu. http://www.pup.nowytarg.pl/

Opracowały: Kamila Kurnat, Paulina Leśny

Wizja rozwoju gminy w ciągu najbliższych 10 lat

Stawiamy na turystykę i agroturystykę (fot.Joanna Kołat)

Dnia 11 marca 2014 roku do

naszej szkoły przyjechał II zastępca

Wójta Gminy Nowy Targ pan Marcin

Kolasa. Przedstawił nam jaka jest wizja

rozwoju gminy w przeciągu najbliższych

10 lat.

Strategia rozwoju gminy Nowy Targ

na lata 2014-2020 będzie oparta na tej z lat

2007-2013. Projekt rozwoju gminy jest

współfinansowany przez Unię Europejską z

Programu Interreg III A Polska-Republika

Słowacka oraz budżet państwa w ramach mikro-projektów Euroregionu ,,Tatry”. Otóż gmina chce

dużo postawić na turystykę i agroturystykę. Aby ta wizja mogła się spełnić, trzeba oczyścić

środowisko. Wiele domostw w naszej gminie rozwinęło już działalność agroturystyczną, lecz

większość turystów woli okolice Zakopanego i Białki. Gmina ma w zanadrzu małą ilość

posiadłości, więc to jest kolejne utrudnienie.

Powstają szlaki rowerowe na terenie naszej gminy m.in. szlak ,,Brzegiem Dunajca”

ciągnący się on od Waksmunda do Knurowa (ok.10 km). Szczególnie atrakcyjne dla turystów są

Gorce, wapienne skałki Pienin, torfowiska wysokie, zabytkowe drewniane kościoły w stylu

podhalańskim, murowane kościoły na Spiszu, drewniany dworek szlachecki rodziny Tetmajerów w

Łopusznej z XVIII wieku, budownictwo podhalańskie, pierwotne struktury osadnicze wsi spiskich

oraz górskich łańcuchówek dolinnych. Dlatego dla biegaczy narciarskich powstała trasa biegowa na

Turbacz z Kowańca i ma powstać stok narciarski w Łopusznej.

13

Page 14: Gazetka szkola

Wójt także chce postawić na wygodę dla dzieci, ma zamiar wybudować place zabaw w

każdej miejscowości. W Krempachach ma powstać boisko i siłownia zewnętrzna jak i w Gronkowie

ma zostać zbudowany stadion. Z myślą o biedniejszych rodzinach gmina chce zakupić do każdego

domu zestaw komputerowy i internet ale ten projekt jest jeszcze w realizacji. W Dębnie ma powstać

plaża, kąpielisko, przystań kajakowa i wodno-rowerowa nad jeziorem, na miejscu obecnej

żwirowni. Nowa żwirownia ma powstać w rejonie Białki koło domków letniskowych.

Joanna Kołat, Klaudia Kowalczyk

Gazetę przygotowali:

Kamil Janos, Joanna Kołat, Klaudia Kowalczyk, Weronika Kukuczka, Grzegorz Bednarczyk,

Wiktoria Galarowicz, Marcin Kurnat, Kamila Kurnat, Dawid Domalik, Angelika Jeleń, Maciej

Jeziorczak, Mateusz Kozioł, Weronika Kolasa, Michał Kurzydło, Paulina Leśny, Andżelika

Niemiec, Maria Ignacok, Sabina Kalata, Andżelkika Kalata, Edyta Knurowska, Katarzyna

Tomaszkowicz, Magdalena Zygmund.

Opiekun:

Urszula Utnicka

14