8
LISTOPAD 2014 MIESIĘCZNIK BEZPŁATNY nr 11 (20)/2014 nakład: 15 000 egz. ISSN: 2300-4193 „opakowuję” twórczość Wywiad z Petr’em, autorem okładek płyt str. 3 skrawek serca dla marty maliszewskiej str. 2 ii Gierałtowickie zawody wspinaczkowe podsumowuje aGnieszka drożdż – orGanizator i mistrzostwa polski domów dziecka w futsalu str. 7 ii Gierałtowickie zawody wspinaczkowe rozstrzygnięte! STR. 7

Hydeparknews - listopad 2014

Embed Size (px)

DESCRIPTION

 

Citation preview

Page 1: Hydeparknews - listopad 2014

LISTOPAD 2014MIESIĘCZNIK BEZPŁATNY

nr 11 (20)/2014nakład: 15 000 egz.ISSN: 2300-4193

„opakowuję” twórczośćWywiad z Petr’em, autorem okładek płyt

str. 3

skrawek serca dla marty maliszewskiej

str. 2

ii Gierałtowickie zawody wspinaczkowe podsumowuje aGnieszka drożdż – orGanizator

i mistrzostwa polskidomów dziecka w futsalu

str. 7

ii Gierałtowickie zawody wspinaczkowe rozstrzygnięte! STR. 7

Page 2: Hydeparknews - listopad 2014

STRONA 2 LISTOPAD 2014fb.cOm/hyDePArknewS

18 listopada (wtorek) o go-dzinie 18.00, z cyklu: O sztuce

życia... - czyli dlaczego warto rozwijać umiejętności skutecz-

nego porozumiewania się, po raz drugi spotkamy się z Małgorzatą

Błotnicką, która zachęci nas do reflek-sji na temat siebie i swoich możliwości. Wstęp bezpłatny.

18, 25 listopada (we wtorki), w godzinach 20.00-21.00

„Teatr na stacji” - zajęcia te-atralne dla dorosłych.

Wstęp bezpłatny. Obowiązują za-pisy: [email protected].

21 listopada (w piątek), o go-dzinie 16.00 – wernisaż wy-

stawy Underground Factory. Prezentacja prac Petra, artysty

związanego z wydawnictwami niezależnymi.

Na swoim koncie ma kilkaset okładek płyt, plakatów czy koszulek. Charakte-rystyczny, ekspresyjny i niepowtarzalny styl, niebojący się wyzwań to cechy ar-tysty. Wydarzenie w ramach undergro-und art and culture. Ta wystawa zostanie w pamięci na długo... Wstęp bezpłatny.

24 listopada (w poniedziałek), o godzinie 19.00 

– z cyklu: Couchsurferzy w po-dróży (4. spotkanie).

Slajdowisko i relacje z wypraw do różnych miejsc na świecie. Przyjdź,

podyskutuj i podróżuj! Wstęp bezpłatny.

25 listopada  (we wtorek), w godzinach 16.00-18.00 de-

lektować się będziemy Podwie-czorkiem przy gramofonie.

Spotkanie muzyczno-senty-mentalne dla seniorów (i nie tylko!), w trakcie którego, w miłej atmosferze, przywołujemy czar muzyki z płyt gra-mofonowych. Hasło przewodnie spo-tkania to: „Panie przodem! Piosenki pol-skich i zagranicznych wokalistek”. Wstęp bezpłatny.

26 listopada (w środę), o go-dzinie 12.30 – „Sztuka prze-

ciw wykluczeniu społecznemu” - spotkanie dyskusyjne.

Wstęp bezpłatny. Więcej informa-cji na miejscu oraz pod adresem

[email protected]

28 listopada (w piątek), w go-dzinach 17.00-20.00 – warsz-

taty rozwoju osobistego dla animatorów oraz liderów orga-

nizacji pozarządowych i klubów sportowych.

Prowadzone przez Ewę Serwotkę, psycholog sportu i osiągnięć w dzie-dzinie kultury. Liczba miejsc ograni-czona. Obowiązują zapisy. Kontakt: [email protected]; tel. 500 170 516.

Zapraszamy!aku

Michałowi Wrońskiemu z okazji 50-lecia pracy twórczej

W piątek 7 listopada Stacja Artystycz-na Rynek, niczym zaczarowany wehikuł, przeniesie nas w magiczny świat Bajek dla Leotyma. Mądre, niosące pouczający przekaz opowieści napisał Michał Wroń-ski dla swojego wnuka. Teraz wysłucha-my ich w godzinach 12.00, 13.00 i 14.00, w cyklu „Czytanie na drugie śniadanie – projekt Baśniopodróże”, powstałym we współpracy SAR z Miejską Biblioteką Publiczną w Gliwicach. Wstęp na to wy-darzenie jest bezpłatny.

A oto mała próbka bajkowej twórczo-ści Michała Wrońskiego.

„kocurek murek” 

Mały niebieski Kocurek nazywał się Mu-rek, ponieważ lubił siadywać na cegla-nym murze pomalowanym na niebiesko.– Kto to widział niebieskiego kota – śmiały się wróble.– Cicho, Ćwierkolaty! – zagrzmiał mur. – Jeśli może być niebieski mur, to może być i niebieski kot…A wróble przyznały mu rację i bardzo polubiły niebieskiego Kocurka Murka; zwłaszcza, że odtąd zostawiał im na mu-rze okruszki.

Zapisy grup zorganizowanych: [email protected].

aku

bajki dlA lEOTYMA

jubileusz mARTy

STACjA ARTYSTYCZNA RYNEK w pigułce

SKRAwEK SERCA dla marty maliszewskiej

SIemA!

Ile czasu do wolności?Ile jeszcze czasu prześladować mnie będąwspomnienia naszych dni ?Ile nocy poświęcę tobiei rozmyślaniom o tym, co nie wróci ?Ile spraw codziennych zaniechałambo myśli moje ulatują ku tobie ?Ty znasz odpowiedźTwoje serce jest wolne ode mnie.Kraków, 18.02.2002 r.

W piątek, 14 listopada, o godz. 17.30 w Stacji Artystycznej Rynek, wspominać będziemy Martę Maliszewską. Poświęco-ny jej wieczór poetycki zatytułowany bę-dzie „SKRAWEK SERCA DLA CIEBIE”.

W programie poezja i piosenki z bogatego dorobku artystki. Wystąpią: Paulina Wi-śniewska, Natalia Wiśniewska, Domini-ka Kordek, Karol Litwin, Rafał Olbrycht. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.Marta Maliszewska urodziła się 27 lipca 1982 roku w Gliwicach. Odeszła młodo, w wieku 24 lat, 31 stycznia 2007 po bar-dzo krótkiej i zaskakującej chorobie. Pozo-stawiła po sobie ponad 460 wierszy, inne formy literackie i piosenki. „… by móc na końcu swej drogi powiedzieć: ŻYŁAM”. To cytat z wiersza „Życie” autorstwa Marty, która w tak naturalny sposób poezją opi-sywała świat, zdarzenia i relacje z ludźmi.

aku

Rozpoczęło się odliczanie do 23. Fi-nału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Po-mocy. Zanim jednak 15 stycznia oddamy potrzebującym serce, musimy wykonać bardzo dużo pracy. Dlatego Sztab WOŚP przy Stowarzyszeniu GTW zaprasza wo-lontariuszy, by przyłączyli się do tego wspaniałego dzieła.

Zgłoszenia wolontariuszy, którzy po-mogą przy kwestach, przyjmowane będą od 17 listopada do 31 grudnia. Biuro Sztabu mieści się w  Stacji Artystycz-nej RYNEK (ul. Rynek 4-5), a  szcze-gółowych informacji dotyczących wo-lontariatu udziela Joanna Kołodziej ([email protected]; tel. 606793199).

– To właśnie osoby pracujące w Sztabie  zarejestrują Cię w naszej bazie, od nich dostaniesz identyfikator, puszkę kwestar-ską i serduszka, czyli wszystkie rzeczy nie-zbędne do udziału w kweście – czytamy na stronie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – Sztab dysponuje ograniczoną liczbą wolontariuszy, dlatego przed zło-żeniem dokumentów u nich zastanów się dobrze czy faktycznie będziesz mógł po-święcić swój czas na kwestę w dniu Finału. Jeśli nie jesteś tego pewien zgłoś się jako wolontariusz pomagający w pracach orga-nizacyjnych Sztabu.

Te i  inne wskazówki przydatne wo-lontariuszom znaleźć można na stronie: www.wosp.org.pl/final/dla_wolontariuszy.

Zapraszamy artystów i twórców do prze-kazywania dzieł plastycznych na aukcję WOŚP. Ich zbiórka przeprowadzona zo-stanie w Stacji Artystycznej Rynek w ter-minie od 8 do 23 grudnia, w godz. 12-18 (poniedziałek-piątek).

Wszelkie informacje uzyskać można na miejscu, pisząc na adres [email protected] lub dzwoniąc: 601 298 693.

Wernisaż wystawy składającej się z ofia-rowanych dzieł oraz ich aukcja odbędą się w piątek 9 stycznia 2015 w Stacji Ar-tystycznej Rynek. Ekspozycję zobaczyć będzie można do 20 stycznia.

aku

17 października w Stacji Artystycznej Rynek w Gliwicach studio mARTa święto-wało JUBILEUSZ. Otwarto dwie wystawy: JUBILEUSZOWĄ pokazującą najważniej-sze wydarzenia z minionych 20 lat działa-

nia Szkoły Plastycznej oraz DYPLOMOWĄ Beaty Grzeganek, byłej uczennicy studia mARTa, która obroniła tytuł magistra sztuki na Wydziale Artystycznym Uniwer-sytetu Śląskiego w Cieszynie. Można było

też obejrzeć albumy ze zdjęciami i slajdy z zajęć, a na ramce cyfrowej prezentacje prac uczniów.

ZAPRASZAMY!kjc

Gliwice, rynek 4-5, i piętro

wydawca:Stowarzyszenie GTW44-100 Gliwice, ul. Zwycięstwa 1/[email protected] tel. 500 170 516Redaktor Naczelna / dział Kultura:Adriana Urgacz-Kuź[email protected]. 512 282 750dział Sport i Turystyka:Darek [email protected]

Tech Kurier:Marek DamskiReklama i Kolportaż:Sebastian [email protected]ład:Joanna Ciszakdruk:PolskaPresse Sp zo.o. Sosnowiec, ul. Baczyńskiego 25

ISSN: 2300-4193

500 170 516 – Dariusz Opoka

www.facebook.com/pssslask

AKTuAlNA lISTA KOlPORTAżu ZNAjdujE SIĘ NA hYdEPARKNEwS.Pl

specjaliści w interaktywnych rozwiązaniach dla biznesu

Page 3: Hydeparknews - listopad 2014

STRONA 3 LISTOPAD 2014

PETR’a mogą znać ci, którzy bywali na koncertach zespołu IŁ-62, ale dla więk-szości jest on autorem okładek płyt CD i winylowych oraz plakatów. Główny nurt jego zainteresowań to muzyka hardcore i punk, ale coraz częściej zwracają się do niego z prośbą o zaprojektowanie okładki wydawnictwa i zespoły folkowe czy blu-esowe. Prace tego skromnego i niepcha-jącego się na afisz autora będzie można zobaczyć w gliwickiej Stacji Artystycznej Rynek w ramach projektu UNDERGRO-UND ART. & CULTURE, przygotowane-go przez Stowarzyszenie GTW i ZIMA REC.

Pamiętasz swoją pierwszą okładkę, którą zaprojektowałeś?Trudno powiedzieć. Rysowałem mnóstwo okładek do kaset tylko dla siebie. Na wła-sne potrzeby wydawnicze to była być może AFERA WC. Wcześniej były ulotki i pla-katy na koncerty Afery, Mogiły Zbiorowej, potem również IŁ-62. Skąd pomysły na dany projekt, przesłu-chujesz wcześniej muzykę, jaka będzie na płycie, analizujesz teksty?Zazwyczaj proszę o muzykę, do której mam coś zrobić. Staram się, aby okładka oddawała swoim nastrojem, wizją, klima-tem to, co dzieje się w warstwie dźwięko-wej. Wizja graficzna ma pasować do wizji muzycznej. Muzyka jest więc niezbędna, stanowi inspirację – to oczywiście w przy-padku, kiedy mam wolną rękę przy two-rzeniu oprawy graficznej. Wydaje mi się, że takie projekty wychodzą najlepiej – in-stynktownie, emocjonalnie. Oczywiście bywa też tak, że muzycy mają już jakąś wizję lub pomysł. Słucham wszystkich sugestii i koncepcji. To zespół, muzyk, twórca, autor muzyki ma pierwszeństwo w decydowaniu i ostateczne zdanie. Nie zawsze się z efektem końcowym zgadzam, ale przecież to w końcu jego twórczość „opakowuję” i to on powinien być z tego najbardziej zadowolony. Niekiedy zasko-czony jestem, że z kilku propozycji, jakie

przedstawiam zespół wybiera nie tę najlep-szą, tylko inną. Ale to przecież wszystko tylko kwestia gustu. Największą satysfakcją jest możliwość usłyszenia opinii takich, jak choćby w przypadku płyty ZŁODZIEI RO-WERÓW, którą przeczytałem kiedyś w nu-merze Pasażera. Jacek, wokalista zespołu, tak wspominał naszą współpracę: „Ze środkiem (okładki gatefoldu płyty „emo-’la”) jest fajna historia. Te ostatnie okładki robiłem z Petr’em. On potrafi przekształcić w obrazek wszystko, co mi się w głowie zagnieździ. Zrobił tył i przód dokładnie tak jak chciałem, ale mieliśmy problem ze środkiem. Intensywnie myślałem o tym i przyśniła mi się opuszczona stacja. Skoro mamy tory z przodu i z tyłu, to niech bę-dzie stacja. To jest mój sen. Te postacie na tle torów to my, choć zdjęcie było zrobione na plaży w Rydze po koncercie. Do tego su-per zmaterializowany przez Petr’a środek.”Jakie są twoje inspiracje, masz wzory, które naśladujesz?Uwielbiam całą estetykę muzyki punk, czy-li punkowe i nowofalowe okładki z końca lat 70. Fajne klimatem rzeczy powstawały też w Polsce, jeśli chodzi o muzykę jaz-zową, prawdopodobnie ze względu na ograniczenia techniczne związane z moż-liwościami poligraficznymi trzeba było rozwinąć wyobraźnię, (Rosław Szaybo – twórca m.in. pierwszych płyt z legendarnej serii Polish Jazz). To jest to, co wciąż inspi-ruje. Poza tym niesamowicie inspirujące są okładki powstałe dla wytwórni 4AD. Magia tych okładek trwa. Postpunkowe rzeczy Pe-tera Saville związanego z  Factory Records (te najbardziej znane to okładki dla Joy Division i New Order). Ale każdy kij ma dwa końce i jest też dużo rzeczy strasznych. Z oszczędności wydawcy nie dbają już o to, w jakim opakowaniu wychodzi muzyka albo do stworzenia okładek zatrudnia się ludzi, którzy kompletnie nie mają wyczucia i zupełnie nie rozumieją, o co chodzi. Wy-starczy spojrzeć na wydawnictwa z lat 80. i 90. – czasem kompletna porażka. Dobra okładka płyty to wizytówka ze-

społu, mocny wizualnie plakat potrafi zachęcić do przyjścia na koncert, co byś poradził tym, którzy je tworzą?

Oczywiście nie zawsze i nie za każdym razem udaje się stworzyć coś w miarę do-brego. I może, dlatego nie mam pojęcia, co można by poradzić, a już na pewno nie poczuwam się do tego, aby kogoś pouczać. Od tego są chyba podręczniki. Sam chętnie usłyszałbym takie wskazówki i rady. Ja sam nie wiem czy robię rzeczy dobre. Jednym się podobają, ale inni mogą uważać, że to żenada. To wszystko jest mocno względne i każdy ocenia je przez własny pryzmat. Je-śli dobrze bawię się przy tworzeniu okładki lub plakatu, jeśli sprawia mi to przyjem-ność to dobrze. Jeśli coś jest męczące to nie warto. Najtrudniejszy projekt, z którym musia-łeś się zmierzyć?Są rzeczy, które da się zrobić i  rzeczy

czasem niewykonalne. Wszystko zależy od pomysłu i możliwości jego realizacji. Zdradzę, że pierwotny pomysł na okładkę płyty EYE FOR AN EYE „Krawędź” wy-glądał mniej więcej tak, iż miała się na niej znaleźć fotografia człowieka stojącego na gzymsie lub krawędzi okiennego parape-tu, na którymś z górnych pięter wieżowca. Całość miała być sfotografowana od góry, czyli jeszcze z okna lub gzymsu nad nim. Tylko spróbujcie zrobić taką fotkę. A w do-datku płyta wychodziła zimą i wszystko było przykryte śniegiem, dzięki czemu nie było widać przestrzeni, odległości. Kilka dni szukałem odpowiedniego miejsca do wykonania zdjęcia i nic a termin gonił. Trzeba było odpuścić i szukać innego roz-wiązania. Ostatecznie wyszło moim zda-niem ciekawie i nieschematycznie, chociaż bardziej cenię preorderową wersję okład-ki do tej płyty – czyli ten symboliczny X utworzony z zawiązywanych wstążek. Inna bajka – żałuję na przykład trochę okładki longplaya Fortu BS „1986”. Zespół zażyczył sobie ascetyczny, zupełnie czarny front, tylko z nazwą i tytułem. Nic więcej. Na drodze negocjacji udało się przekonać ich do tego, co zaistniało ostatecznie, czyli słabo widocznego, ukrytego w tle zdjęcia zespołu. Moim pomysłem na okładkę płyty „1986” było nawiązanie do zimnofalowego brzmienia zespołu i czarnobylskiej kata-strofy, która wydarzyła się właśnie wiosną 1986 roku, ale apokaliptyczny obraz znisz-czonej wybuchem elektrowni atomowej na okładce nie przeszedł, a szkoda.Robisz też teledyski. Są trudniejsze w re-alizacji?Nie nazywałbym tego teledyskami. To ra-czej amatorskie wizualizacje. Rzeczywiście są bardziej czasochłonne. Pomysł, znale-zienie materiałów lub zrealizowanie zdjęć, montaż wymagający synchronizacji z mu-

zyką - wszystko to zajmuje bardzo, bardzo dużo czasu i jest mocno upierdliwe.Współpracujesz z wydawcami i organiza-torami koncertów z kręgu, nazwijmy to, niezależnego, czy miałeś propozycje od wielkich firm/koncernów wydawniczych? Nie miałem i pewnie takich nie będę miał. Jest masę zdolniejszych ludzi a ja jestem skromnym amatorem nie żadnym studiem graficznym. Robię to z pasji, bo takie rze-czy sprawiają mi przyjemność i chyba się sprawdzają. Lubię ubierać muzykę w ob-razki. Moje korzenie to scena niezależna, dlatego współpracuję z takimi właśnie ze-społami i wydawnictwami. Rozumiemy się po prostu. Czujemy klimat.Nie sposób nie spytać o zespół IŁ-62, któ-rego jesteś wokalistą!O IŁ-62 możemy już mówić w czasie prze-szłym, nic bowiem nie trwa wiecznie. IŁ-62 to dowód na to, w jakiej muzyce i gdzie znajdują się moje korzenie. Granie takiej muzyki zawsze sprawiało mi przyjemność. Hardcore, punk, nosie, brud i hałas. Emo-cje, energia i długoletnia przyjaźń. Ta przy-jaźń jest bardzo ważna. Graliśmy ze sobą, bo spędzanie razem czasu sprawiało nam frajdę, ale życie bywa zaskakujące i rozrzu-ciło nas trochę po świecie. Gdyby nie to pewnie cały czas siedzielibyśmy w piwnicy i grali te nasze dźwięki. Jeśli ktoś gdzieś kiedyś natknie się na nasze wydawnictwo „Opuszczamy Babilon”, posłuchajcie. Po dziesięciu latach ta płyta wciąż brzmi jakby nagrana została wczoraj.

Strona Petr’a: http://xfactoryx.blogspot.com

Rozmawiał: Marek „ZIMA” Niewiarowski

www.zima.slask.plwww.freecolours.pl

fB.COM/hYdEPARKNEwS

„OPAKOwujĘ” twórczość

PROMOCJA

7 listopada od godz. 18 Rock’a Club będzie pełen pierwszorzędnej muzyki punkowej – zagrają jaworski Ga-Ga Zie-lone Żabki, żyrardowski Pull The Wire (pierwszy raz na Śląsku!) oraz gliwicki Buster Bidon.

Zielone Żabki i Ga-Ga to dwa zespoły, które na przełomie lat 80 i 90 namiesza-ły sporo w polskiej, niezależnej, scenie muzycznej, głównie za sprawą Festiwalu w Jarocinie. Główną postacią w tych dzia-łaniach jest Smalec – wokalista, basista, gitarzysta, autor tekstów. Od kilku już lat, razem ze swoimi kolegami, muzykami ja-worskich grup Radical Soul Ammunition i Soulja Hooligans kontynuuje działalność pod podwójną nazwą GA-GA ZIELONE ŻABKI.

Z kolei zespół Pull The Wire to grupa kumpli z Żyrardowa dzielących ze sobą wspólną pasję, jaką jest muzyka. – Nasze granie daje wysokoenergetyczną, niesta-bilną mieszankę punk rocka i pokrew-nych gatunków muzycznych, połączonych z nieokrzesanym ogniem na scenie. W ze-tknięciu z widownią zwykle dochodzi do eksplozji – tak o sobie mówią. Chłopaki podczas koncertu w Gliwicach będą pro-mować swoją najnowszą płytę „W Polsce jest ogień!”.

Ostatni z zespołów, Buster Bidon to kapela punkowa, która na początku roku wydała debiutancką płytę M.A.D. Mają za sobą 6 lat grania i parę koncertów z więk-

szymi kapelami.Podczas koncertu będzie możliwość

wygrania płyt i gadżetów od Polish Inde-pendent Scene! Wstęp na koncert od 16 lat, niepełnoletni muszą być pod opieką osoby dorosłej. Po koncercie odbędzie się stan-dardowa rockotecka, wstęp 5 zł.

Bilety: 25 zł przedsprzedaż / 30 zł w dniu koncertu. Pełna lista miejsc sprzedaży na stronie www.OK.ART.pl. Dodatkowo z bi-letem w Pizzerii Biesiadowo w Gliwicach, tak w lokalu jak i w dostawie, dostaniecie 10% zniżki na każdą pizzę!

rc

punk OKfest!

Page 4: Hydeparknews - listopad 2014

STRONA 4 LISTOPAD 2014fb.cOm/hyDePArknewS

Przed nami pierwsza z dwóch wy-staw zwycięzców Gliwickiego Prze-glądu Artystycznego – GPART I 2014. W  piątek, 28 listopada o  godz. 19 w Galerii Melina odbędzie się wernisaż malarstwa Anny Golder zatytułowany „To nie ma być rzeczywistość według tutejszych praw – tam panuje inna fi-zyka kwantowa”.

– Cztery lata temu po prostu zaczęłam rysować – mówi Anna Golder, 28-letnia malarka. – Maluję, mam swojego mistrza i nigdy nie starałam się iść drogą akade-

micką. Nie wiem, co miałabym o sobie powiedzieć – dodaje. – Opowiadają o mnie moje obrazy.

Dla Anny Golder malarstwo jest czymś metafizycznym, co dzieje się poza zwyczajnym postrzeganiem. – Ja tych obrazów jakby nie namalowałam, ale one mi się przydarzyły. Nie ma dla mnie roz-graniczenia między nimi, a momentami, uczuciami, przeżyciami, doświadczenia-mi. Patrzę poprzez nie na siebie w kon-tekście otaczającej mnie rzeczywistości i staram się znaleźć w nich odpowiedzi, poznać człowieka – siebie – wyjaśnia.

Efekty tych przeżyć ocenić będzie można pod koniec listopada. Zaprasza-my do Galerii Melina.

aku

tam panuje fIZYKA KwANTOwA

W scenerii Domu Alchemika (Gli-wice, ul. Raciborska 4) odbędzie się druga edycja Muzycznego Ekspery-mentu, wydarzenia, które jest szansą dla młodych muzyków. W planach są dwa koncerty – 6 listopada zagra Scan-dinavian Low, trio z Sosnowca, a 18. – S.O.N.I.A z Piekar Śląskich, czyli Sonia Maselik z zespołem. W ostatni wtorek miesiąca listopadowe koncerty zwień-czy akustyczny jam session.

Czego możemy się spodziewać? – Trio Scandinavian Low zaczaruje publicz-ność delikatnymi brzmieniami inspi-rowanymi skandynawskim folklorem – wyjaśniają organizatorzy. – Natomiast

S.O.N.I.A z Piekar Śląskich zaprosi nas na delikatny, akustyczny koncert w kli-matach muzyki popularnej.

Wszystkie koncerty zaczynają się o godzinie 20, a wstęp na nie jest bez-płatny.

Muzyczny Eksperyment – szansa dla młodych muzyków, to projekt Pawła Szypuły. Dzięki niemu dwa razy w mie-siącu w pubie Dom Alchemika odby-wają się koncerty młodych zespołów, które marzą, aby kiedyś występować na największych polskich i światowych sce-nach. W efekcie Eksperymentu młodzi artyści zyskują rozgłos w lokalnych me-diach, dostają propozycje koncertowe, a także mają szansę na emisję ich nagrań w radiowej Trójce.

Zespoły, które brały udział w Muzycz-nym Eksperymencie supportowały wiele znanych gwiazd, takich jak Perfect czy Sylwia Grzeszczak. Zagrały także pod-czas Sylwestra z Gwiazdami transmito-wanego na żywo przez TVP. – Wieści o korzyściach wynikających z wystą-pienia w ME wśród młodych zespołów szybko się rozchodzą, więc nie dziwi

mnie to, że napływa do mnie coraz wię-cej zgłoszeń nie tylko ze Śląska – mówi Paweł Szypuła, koordynator cyklu.

Co znamienne – ME nie tylko pozwa-la na poznanie młodych muzycznych artystów, ale również uczy ich poczucia wartości tego, co robią. – Zawsze mówię muzykom, żeby się szanowali i nie grali „za piwo”. Takim zachowaniem sami so-bie psują rynek – uważa Paweł Szypuła. – Po to stworzyłem ME, żeby dać im re-alną szansę na promocję. Przed każdym występem zabieram zespoły do radia CCM, gdzie rozmawiamy o ich twórczo-ści i zapraszamy słuchaczy na koncert.

II edycja rozpoczęła się w październi-ku niczym filmy Hitchcocka – był wielki wybuch, a napięcie wciąż rośnie. Dwie pierwsze kapele, Droga Ewakuacyjna i Supersonic wysoko podniosły po-przeczkę. Czy kolejnym zespołom uda się utrzymać poziom? Przekonamy się podczas kolejnych koncertów.

Więcej informacji na: www.facebook.com/muzycznyeksperyment

aku

MuZYCZNY EKSPERYMENT vol.2

W sobotę, 22 listopada o godz. 19 Klub Spirala (ul. Pszczyńska 85) od-wiedzi PEJA (RPS / Slums Attack). Tradycją już bowiem stało się, że Ry-chu z każdą nową płytą przybywa na Śląsk, do Gliwic, gdzie ma wielu fanów. Gościnnie wraz z nim wystąpią raperzy Śliwa oraz Gandzior, a także nasi śląscy artyści: DJ MID, Fonotematyka, PGB i DEDIS.

Podczas koncertu usłyszymy przede wszystkim premierowy materiał z płyty RPS/WHR Książę aka. SLUMILIONER.

Peję legendę hip hopu, nikomu w za-sadzie przedstawiać nie trzeba. Artysta występujący również jako Onomato, Onomatopeja, Rychu Peja SoLUfka, Sy-kuś oraz Charlie P, to w rzeczywistości Ryszard Andrzejewski, znany przede wszystkim z wieloletnich występów w grupie muzycznej Slums Attack, któ-rej był współzałożycielem. Zdobywca m.in. Fryderyka (2002 r.), a także tytułu najlepszego spośród polskich raperów w rankingu magazynu Machina (2011 r.). Publikacje na temat działalności rapera ukazały się m.in. w „The New York Ti-mes” i „The Source”. Poza działalnością artystyczną, Peja jest również właści-cielem wytwórni płytowej RPS Enter-teyment oraz współwłaścicielem marki odzieżowej Terrorym.

W Gliwicach Peja występował już pię-ciokrotnie, a to z pewnością nie wyczer-puje listy zaproszeń. – Stowarzyszenie już teraz planuje kolejną, V edycję Fe-stiwalu HIP HOP NIGHT oraz IV HIP HOPową Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Pracę nad programami imprez trwają – zdradza Mateusz Kunert, jeden z organizatorów koncertów hip hopo-wych z ramienia Stowarzyszenia GTW.

– Zapraszamy na koncert Rycha Peji, a tam dowiecie się o następnych hip ho-powych przedsięwzięciach, które odbędą się w przyszłym roku – dodaje.

Wraz z Peją wystąpią: Gandzior tj. Gandi Ganda – raper wywodzący się PCP (Południowe Centrum Park), DJ MiD – promotor sceny klubowej, grał w legendarnym klubie 77 oraz w Quasar, Babilon, Bravo, Zoom, DEDIS – raper pochodzący z Mysłowic, początkowo związany z ekipą BHL (BlokHauz Label), aktualnie działający w M.S.P.S. Tornado FLOW, finalista pierwszej edycji progra-mu „ŻYWYRAP!”, Fototematyka – po-wstała w 2009 roku z inicjatywy trzech gliwickich artystów (Mejek, Dobry, Esagie) oraz PPG – grupa mająca w do-robku wiele koncertów i jeden oficjalny album „PolskiePospoliteGówno (2009)”.

Bilety w cenie 30 zł przedsprzedaż i 40 zł w dniu imprezy można nabyć w: Księgarni „CZAS” - Zwycięstwa, w Sta-cji Artystycznej „RYNEK” - Rynek 4-5, w Klubie „Spirala” - ul. Pszczyńska 85, w sklepach „Street Elite” w Gliwicach i w Bytomiu.

aku

RYChu PEjA SOlO & goście

strona powstała we współpracy z portalem bazaimprez.pl

Ten koncert zaczarował mój paź-dziernik z kilku powodów. Po pierw-sze – przyziemie Rock’a Music Club to znakomite miejsce do tego, żeby zdjąć codzienną maskę i poddać się naturalnej potrzebie zabawy, po dru-gie – towarzystwo było przednie i po trzecie, chyba najważniejsze – w Po-parzonych Kawą Trzy grają koledzy po fachu, dziennikarze, których potrzebę oderwania się od pracy rozumiem tak dobrze. Nie było zatem mocnych – mu-siałam ich nieco przepytać. Rozma-wiali ze mną: „pogodny brat bliźniak”

– Jacek Kret, Wojtek Jagielski (Radio Zet, a wcześniej Wieczór z Wampirem) i Krzysztof Zasada (RMF FM).

Jak udaje Wam się znaleźć czas na wspólne granie? Zawód dziennikarza jest przecież tak absorbujący...Wojciech Jagielski: To prawda, że nie jest łatwo pogodzić możliwości 7 osób, zebrać ich do kupy po to, by wspólnie pograć. Ale poradziliśmy sobie z tym. Mamy na rok z góry ustalone, kiedy możemy się spotkać tak, by uniknąć później zgrzytów. A gramy praktycznie

we wszystkie weekendy, a przynajmniej, w trzy weekendy w miesiącu.A rodzinne obiadki?Wojciech Jagielski: No coś Ty, rodziny już nas porzuciły i nie chcą na nas pa-trzeć. Dlatego wszyscy szukamy żony... (śmiech).Jacek Kret: Tajemnica tkwi w tym, by dobrze rozplanować dzień. Próby robi-my o 21 godzinie. Wtedy, kiedy nasi ko-ledzy wychodzą na piwo, albo uciekają z domu, bo nie mogą już dłużej wytrzy-mać, my bierzemy instrumenty i jedzie-my pograć.Wojciech Jagielski: Ja zresztą instru-ment noszę cały czas ze sobą...Krótką wymianę zdań dotyczącą tego, o jaki instrument chodzi i mistrzem w ja-kiej dyscyplinie jest Wojciech Jagielski, pozostawiam wyobraźni naszych Czytel-ników...W związku z tym, że rozmowa weszła na niebezpieczne tory, zmienię temat i zadam bardzo grzeczne pytanie: jak Wam się podoba w Gliwicach?Krzysztof Zasada: Muszę powiedzieć, że mnie to miasto trochę zaskoczyło. Bar-dzo wyładniało. Ostatnio grałem tutaj 5 lat temu, od tego czasu nie byłem w Gliwicach i muszę powiedzieć, że zmieniło się tu na lepsze. Uderzyło mnie zwłaszcza to, jak ładnie wyremontowane są kamienice. Robią wrażenie.

GORąCA, ENERGETYCZNA KAwA razy trzyWojciech Jagielski: A macie jeszcze Bu-mar? I gdzie jest ta Radiostacja, która była przyczyną drugiej wojny światowej? Radiostacja stoi, jest piękna, podobnie jak teren wokół niej. Nie wiem czy wie-cie, że to prawdopodobnie najwyższa budowla drewniana na świecie. Zachę-cam, żeby zobaczyć ją osobiście. A wra-cając do Waszego zespołu... Szukając w sieci informacji o Poparzonych, przeczytałam, że Wasz zespół powstał w trakcie jakiejś konferencji sejmowej. Aż tak się nudziliście?Wojciech Jagielski: To nie do końca jest prawdą. Chodziło o to, że część naszych muzyków spotykała się niemal codzien-nie w Sejmie, bo to byli reporterzy sej-mowi. Stamtąd się znamy, chociaż jeste-śmy z konkurencyjnych rozgłośni, bo głównie z Radia Zet i RMF. Nie było tak, że zespół powstawał, bo się nudziliśmy. Perkusista – czyli ja, z basistą – czyli z Mariuszem Gierszewskim (przy. red. – wcześniej Radio Zet, teraz NaTemat.pl) zaczęliśmy myśleć o tym, żeby stworzyć zespół. Mariusz z kolei znał się z repor-terami z RMF, w tym z Romkiem Osicą, który teraz jest w Radio Zet i z Krzyś-kiem Zasadą, który również jest w RMF. Tak się zgraliśmy, że postanowiliśmy zacząć robić próby. Potem dołączyli po-zostali i zaczęliśmy grać.Jacek Kret: To właściwie działo się dwutorowo. Bo jednocześnie Romek Osica, Krzysiek Zasada i Marian Hil-la na 15-lecie RMF założyli zespół, tak okazyjnie, żeby zagrać i okazało się, że bardzo dobrze im to wyszło. Zagrał z nimi wtedy jeszcze Tomek Kasprzyk, który jest teraz w  Radio Zet. Mieli raptem ze trzy swoje utwo-

ry, a i tak bisami zakasowali koncert. Nie przeszkadza Wam to, że jesteście z konkurencyjnych rozgłośni?Wojciech Jagielski: Nie, no coś ty, tu jest w porządku. Życie pozazawodowe jest czymś innym niż życie zawodowe. Wielu znam dziennikarzy, którzy poza pracą szukają swojej własnej drogi artystycznej. Fotografują, piszą książki, a Wy gracie. Czy to jest tak, że dziennikarz z racji zawodu ma pewną wrażliwość, która pcha go w kierunku sztuki? Czy to jest po prostu sposób na odreagowanie?Krzysztof Zasada: Sądzę, że to nie jest domena jedynie dziennikarzy. Jeśli coś nam w duszy gra, powinniśmy tego po-słuchać i odnaleźć siebie poprzez sztukę czy hobby. Zwłaszcza, jeśli sprawia nam to radość. A dla nas granie jest wciąż ogromną frajdą!A nie boicie się, że widzowie przycho-dzą na Wasz koncert nie po to, żeby posłuchać dobrej muzyki, ale żeby zo-baczyć znanych dziennikarzy?Wojciech Jagielski: Boimy się. Dokłada-my jednak wszelkich starań, żeby nasza muzyka brzmiała profesjonalnie i mamy nadzieję, że nam się to udaje.

Po tym stwierdzeniu rozmawialiśmy jeszcze przez chwilę. To było naprawdę miłe spotkanie, przerywane z rzadka przez fanów. Wywiad, a właściwie „po-gaduchy”, zarejestrowane zostały w pią-tek, 24 października tuż po koncercie. Bardzo gorącym, energetycznym wystę-pie, który potwierdził pełen profesjona-lizm muzyków.

Rozmawiała: Adriana Urgacz Kuźniak

Page 5: Hydeparknews - listopad 2014

STRONA 5 LISTOPAD 2014 fB.COM/hYdEPARKNEwS

zyGmunt frankiewicz, prezydent Gliwic:

Nowy wiadukt na ważnej dla miasta drodze z pewnością ucie-szy kierowców, którzy przez lata musieli zmagać się z utrudnie-

niami spowodowanymi stanem poprzedniego, a później uciąż-liwymi objazdami. Otwarta właśnie inwestycja to kolejny element w procesie przebudowy układu drogowego Gliwic. Teraz czas na wysłużony most łączący ul. Orlickiego i Śliwki. Czeka-ją nas w związku z tym kolejne utrudnienia, proszę więc gli-wiczan o wyrozumiałość, którą niejednokrotnie dotąd okazywa-li. Warto przy tym podkreślić, że zamknięcia kolejnych ulic plano-wane są tak, aby ich skutki były możliwie najmniej odczuwalne, a korzyści, które czekają nas po ukończeniu toczących się inwe-stycji, będą z pewnością warte wyrzeczeń.

W Gliwicach zakończyła się re-alizacja kolejnych, dużych inwe-stycji drogowych, które mają spore znaczenie dla układu komunika-cyjnego miasta i regionu. Już moż-na jeździć Drogą Krajową 88, która wraz z fragmentami autostrad A1 i A4, jest częścią tzw. autostradowej obwodnicy miasta. Newralgiczny odcinek został otwarty tuż przed dniem Wszystkich Świętych, kiedy ruch samochodowy jest szczególnie duży.

Od dwóch lat odcinek DK 88 – od zjazdu na ul. Pionierów do węzła w sąsiedztwie centrum handlowego „Arena” – był nieprzejezdny. W tym czasie trwały tam prace związane z przebudową zniszczonego wia-duktu nad torami kolejowymi oraz wzniesieniem nowego mostu nad rzeką Kłodnicą i Drogową Trasą

Średnicową.

można jechać – wiadukt Gotowy

Prace przy wiadukcie mogły ruszyć dopiero pod koniec 2012 r.,po wy-budowaniu estakady J. Heweliusza, pomiędzy ul. Portową a osiedlem Kopernika, która umożliwiła popro-wadzenie objazdu. Teraz odnowiony wiadukt ma większą nośność i cztery pasy ruchu – po dwa w każdym kie-runku. Inwestycja kosztowała prawie 17 mln zł, z tego 12 mln zł miasto pozyskało z Unii Europejskiej. In-westycję nadzorował Zarząd Dróg Miejskich w Gliwicach, a wykonawcą robót została wyłoniona w przetargu firma P. W. BANIMEX z Będzina.

Modernizacja wiaduktu nad to-rami kolejowymi zakończyła się już

w sierpniu, ale z jego oddaniem do użytku trzeba było poczekać na za-kończenie budowy innego obiektu na DK 88 – nowego mostu nad Kłodni-cą. Jest on elementem powstającego w tym miejscu węzła DK 88 z budo-waną Drogową Trasą Średnicową. Obiekt o długości 96 m i szerokości 23,2 m ma trzy przęsła. Prace roz-poczęły się w czerwcu 2013 r. Inwe-stycję o wartości 10,8 mln zł brutto zrealizowało konsorcjum firm: EU-ROVIA POLSKA S.A. i Bilfinger In-frastructure S.A.

Trasa główna DK 88 będzie już przejezdna, ale niedostępne będą na razie połączenia z ul. Portową – gdzie trwa budowa łącznic.

Pomiędzy przebudowanym wia-duktem a  nowym mostem ZDM wyremontował dodatkowo fragment trasy, na którym przygotowano miej-

sca do ważenia ciężarówek.

uwaGa kierowcy!

Most nad Kłodnicą na DK 88 to jeden z dwóch pierwszych obiektów gotowych na drugim odcinku DTŚ w Gliwicach. Na 29 października zaplanowano przywrócenie ruchu na ul. Konarskiego. Wzniesiono tam nowy, prawie 50-metrowy wiadukt nad budowaną Drogową Trasą Śred-nicową, a także szeroką kładkę dla pieszych. Otwarcie tej ulicy to dobra wiadomość dla kierowców. Jednak realizacja tak ogromnej inwestycji, jak DTŚ, będzie się jeszcze wiązać z kolejnymi utrudnieniami drogo-wymi.

Zgodnie z wcześniejszymi zapo-wiedziami, po otwarciu DK 88 za-mknięty zostanie fragment ul. Jana Śliwki (od siedziby firmy Lellek do

ul. Nadrzecznej). Odcinek ten ma zostać wyłączony z ruchu 3 listo-pada i będzie nieprzejezdny przez rok. W tym czasie powstaną tam: wiadukt nad ul. Jana Śliwki, a także nowy most nad Kłodnicą. Dla kie-rowców przygotowano objazd, który poprowadzi ulicami: Wyspiańskiego, Styczyńskiego, Andersa, Okulickiego, DK 88 do zjazdu na ul. Tarnogórską (dla jadących z centrum w kierunku Tarnowskich Gór) oraz Toszecką, św. Wojciecha, DK 88, Okulickiego, An-dersa, Styczyńskiego i Wyspiańskiego (dla jadących w kierunku centrum).

ZDM zawiadamia, że w związku z zamknięciem ul. Jana Śliwki moż-liwy będzie skręt w lewo z ul. Toszec-kiej w ul. Świętojańską. Natomiast piesi i rowerzyści będą mogli poru-szać się niedostępnym dla kierowców odcinkiem ul. Jana Śliwki przez tym-czasową kładkę nad Kłodnicą.

można już jechać Dk88 gliwice BUDUJĄ i ReMONTUJĄ gliwice BUDUJĄ i ReMONTUJĄ

fot. A.Witwicki/arch.UM

fot. K.Krzemiński/materiały prasowe DTŚ S.A.

fot. K.Krzemiński/materiały prasowe DTŚ S.A.

Page 6: Hydeparknews - listopad 2014

STRONA 6 LISTOPAD 2014fb.cOm/hyDePArknewS

Za nami już 8. kolejka Niedzielnej Ligi Futsalu! 18 drużyn toczy walkę o tytuł Mistrza i o pieniądze na wsparcie leczenia dwóch pięknych niepełno-sprawnych pań - Ani Urban i Basi Kosiorowskiej. NLF to pierwsza w regionie charytatywna liga fut-salowa, której celem jest przede wszystkim dobra zabawa, promocja sportu i pomoc osobom niepeł-nosprawnym. Dotychczas organizator rozgrywek, Stowarzyszenie „Cała Naprzód” wsparło dzięki

NLF trzech beneficjentów kwotą prawie 20 tysięcy złotych. Niedzielna w czerwcu tego roku zdoby-ła głosami gliwiczan tytuł Inicjatywy roku 2013 w konkursie Prezydenta Miasta „Liderzy Społeczni Gliwic 2013”.

Zapraszamy wszystkich w każdą niedzielę mię-dzy godz. 8 a 14 na halę CSK Łabędź!

dop

strony sportowe redaGowane przy współpracy

z portalem sportoweGliwice.pl

Podkręcana do Prezesa NBit Gliwice Jarosława Jęczmionki

Spoglądając na tabelę I ligi nie sposób nie za-uważyć, że zapowiedzi poczynione przed sezo-nem zaczynają nabierać realnych kształtów. Czyli AWANS?Co do zapowiedzi to przyznam, że patrząc na nie teraz oceniam, że zachowałem się bardzo odważ-nie. Cieszę się jednak z tej decyzji, bo widzę, że była bardzo przemyślana. Mamy zespół gotowy do awansu i sportowo uważam, że jesteśmy przygoto-wani, żeby tę I ligę wygrać. Niestety, psychologicz-nie jesteśmy w złej sytuacji, ponieważ każdy prze-ciwnik przyjeżdża czy też przyjmuje nas z ogromną determinacją wiedząc, że gra z faworytem. Obser-wuję treningi i pracę trenerów i uważam, że to wszystko wygląda dobrze. Bądźmy dobrej myśli. Klub przeniósł swoją działalność z Sośnicy do Łabęd. Jak Wam się gra na hali? Jakie plany wią-żecie z tym „nowym domem”?Z nowej hali jesteśmy bardzo zadowoleni. Współ-praca z zarządcą i dyrekcją jest dobra. Cały czas promujemy nasze mecze w mieście i zachęcamy lokalną społeczność do uczestnictwa w nich. Na ten moment do szczęścia brakuje nam jedynie hali pełnej ludzi. Z początkiem sezonu klub wypuścił bezpłatne karnety na cały sezon 2014/2015 i, dzięki obecności na 8 spotkaniach z 11, można uczestni-czyć w losowaniu wartościowych nagród np.  ta-bletu multimedialnego czy aparatu wysokiej klasy. Zatem zapraszamy na Halę Łabędź, nie tylko łabę-

dzian, ale i mieszkańców pozostałej części Gliwic.Nbit wspiera gliwicki futsal, wspomagacie ligę piątek, a dzięki Waszemu zaangażowaniu cała Polska usłyszała o Jerzym Wojewódzkim, który otrzymał nagrodę Pozytywista Roku. Takie dzia-łania społeczno - lokalne są wpisane w Waszą fi-lozofię prowadzenia  klubu?Nbit Gliwice pamięta skąd wyszedł. Jasno mogę powiedzieć, że dzięki Jurkowi Wojewódzkiemu powstał ten klub, bo bez jego pracy i dobrego ducha nie podjąłbym takiej decyzji. Jerzy Woje-wódzki zawsze będzie ikoną Gliwickiego Futsalu i ikoną klubu Nbit Gliwice. Zgłoszenie go do tytu-łu Pozytywista Roku 2014 to pomysł mój i Patrycji Szafarczyk, czyli dyrektor spółki Nbit Dystrybucja. Wiedzieliśmy od początku, że Jerzy Wojewódzki wygra, bo z takimi osiągnięciami nie mogło być inaczej. Filozofia klubu Nbit Gliwice to nie tylko futsal, ale propagowanie zdrowego trybu życia i wspieranie dzieci i młodzieży. Pokazywanie im, że sport powinien być ich najważniejszą częścią życia.

Rozmawiał: Dariusz Opoka

Trzy szybkie piłki do Prezesa Romana Sowińskiego

1/4 sezonu za nami, jesteście w połowie tabeli. Ja-kie cele postawił Zarząd sztabowi szkoleniowemu na ten sezon?Miejsce szóste w tabeli obecnie absolutnie nie od-zwierciedla właściwego układu, ponieważ zespoły spotykały się z różną skalą trudności. Nasz począ-tek należy uznać, niestety, za mierny. Straciliśmy już 8 pkt. z zespołami, z którymi powinniśmy wygrać, aby osiągnąć postawiony cel. Ten cel jest bardzo klarowny i jednoznaczny: zakwalifikowanie się do 3 rundy – czyli dogrywki, w której wezmą udział pierwsze cztery zespoły po dwóch rundach zasad-niczych. Zespół na razie punkty z gatunku łatwiej-szych roztrwonił i, aby osiągnąć cel, będzie ich musiał szukać w meczach trudniejszych, np. w wy-jazdowych meczach w Krakowie, Zduńskiej Woli czy Bielsku-Białej. Czwarty rok przyjęliśmy i reali-zujemy strategię zrównoważonego rozwoju i, jeżeli w poprzednim sezonie zespół zajął w rozgrywkach Ekstraklasy Futsalu szóste miejsce, to oczywistym jest, że celem na obecny sezon jest pierwsza czwór-ka.Klub był aktywny na rynku transferowym, a same transfery robią wrażenie. Udało się także zatrzy-mać najlepszych zawodników w klubie. Jak prze-konaliście piłkarzy? Uchylicie rąbka transfero-wych tajemnic?Nie ma tu żadnych tajemnic. To efekt naszej pracy od trzech lat. Jesteśmy postrzegani jako klub stabil-ny, wiarygodny, „poukładany” i to przyciąga mło-dych i ambitnych ludzi, a nam na takich szczególnie zależy. Taka właśnie wspólna dewiza ułatwia nego-cjacje. Nie proponujemy rozbuchanych kontraktów

tylko doskonałe warunki, stabilizację, rozwój i grę o najwyższe cele – ambitnym zawodnikom to wy-starcza. Dla tych, którzy liczą wyłącznie na szybki i łatwy zarobek miejsca w naszym klubie nie było, nie ma i nie będzie. Ot i cała „tajemnica”.GAF był organizatorem Finałów Mistrzostw Pol-ski U14 i Finału Pucharu Polski. Imprezy świet-nie promowały klub, były na wysokim poziomie organizacyjnym i stały się efektowną wizytówką futsalu. Czy możemy  liczyć w tym sezonie na po-dobne przedsięwzięcia?Tak – były to imprezy promujące przede wszyst-kim futsal, nasz  klub i halę „Jasna” (stwarzającą doskonałe warunki do przeprowadzania tego typu imprez), a także prosportowe Miasto Gliwice, bo w obu imprezach Miasto było współorganizatorem. Oczywiście aplikujemy o kolejne tego typu imprezy. Na ten moment otrzymaliśmy organizację turnieju półfinałowego Młodzieżowych Mistrzostw Polski U-20, który odbędzie sie na hali „Jasna” 11 listo-pada 2014 z udziałem czołowych zespołów Śląska w tej kategorii wiekowej. Staramy się o zorganizowa-nie na naszym obiekcie meczu Reprezentacji Polski.  Sadzę, że na początek będzie to mecz reprezentacji młodzieżowych, potem przyjdzie kolej na pierwszą Reprezentację. Ponadto zorganizowaliśmy na nie-złym poziomie turniej „Jasna Cup” i zamierzamy zorganizować kolejną edycję w jeszcze silniejszej i liczniejszej obsadzie.

Rozmawiał: Dariusz Opoka

Gratka dla fanów kickboxingu. 23 listopada w hali przy ul. Górnych Wałów 29 odbędą się Pierwsze Mistrzostwa Śląska WFMC Low Kick. Organizatorem zawodów jest Uczniowski Klub Sportowy Rywal Gliwice oraz WFMC.

Zawody rozegrane zostaną w formule full contact z low kickiem; 3 rundy po 2 minuty, przy dwóch liczeniach w jednej rundzie walka zostaje przerwana przez sędziego. Rywalizacja odbywa się w systemie pucharowym.

– Zgodnie z programem, w godzinach 8-10 od-bywać się będzie rejestracja zawodników. Na go-dzinę 10.30 zaplanowane zostało rozpoczęcie walk kwalifikacyjnych. Z kolei uroczyste otwarcie nastąpi o godz.16. Zaraz po nim nastąpią walki finałowe – wyjaśnia Michał Drożdż, Prezes UKS Rywal Gliwice.

Do startu będą dopuszczeni zawodnicy i zawod-niczki klubów sztuk i sportów walki, posiadający aktualne zaświadczenie od lekarza sportowego oraz ubezpieczanie NW. Zgłoszenia nadsyłać można do 16 listopada na adres [email protected], z po-daniem informacji dotyczących wieku, wagi i kate-gorii zawodnika.

Szczegółowe informacje dotyczące zawodów zna-leźć można na stronie: www.kickboxing.gliwice.pl

aku

do szczęścia brakuje nam jedynie hAlI PEŁNEj ludZI GAf jASNA gliwice

pierwsze mistrzostwa śląska wfMC lOw KICK

8. kolejka Nlf

Lp. Drużyna Mecze Pkt.

1 CUPRUM POLKOWICE 6 15

2 NBIT GLIWICE 6 13

3 BOCHEŃSKIE STOW. FUTSALU 6 11

4 GKS KOMPRACHCICE 6 11

5 KS KAMIONKA 6 10

6 GKS FUTSAL TYCHY 6 9

7 UKS FUTSAL-NOWINY 6 8

8 MK FUTSALU 99 GRAJÓW 6 7

9 AZS UMCS 6 6

10 SKP MAREX CHORZÓW STARY 6 5

11 HEIRO RZESZÓW FUTSAL 6 3

12 EBS FUTSAL KIELCE 6 2

1 Clearex Chorzów 5 12

2 Gatta Active Zduńska Wola 5 12

3 Wisła Krakbet Kraków 5 10

4 Rekord Bielsko-Biała 5 10

5 KGHM Euromaster Chr. Gł. 5 8

6 GAF Jasna Gliwice 5 7

7 Red Devils Chojnice 5 7

8 Red Dragons Pniewy 5 7

9 Gwiazda Ruda Śląska 5 4

10 AZS UŚ Katowice 5 4

11 Pogoń ‚04 Szczecin 5 3

12 AZS UG Gdańsk 5 1

Page 7: Hydeparknews - listopad 2014

STRONA 7 LISTOPAD 2014 fB.COM/hYdEPARKNEwS

18 października w sali gimnastycznej Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Gie-rałtowicach było tłoczno i gorąco. To już druga okazja do spotkania i rywalizacji wśród młodych wspinaczy z naszego wo-jewództwa zorganizowana przez Stowa-rzyszenie GTW pod patronatem wójta Gminy Gierałtowice Joachima Bargiela i dzięki zaangażowaniu i wsparciu dy-rektorki szkoły – Urszuli Cieślak.

Po oficjalnym rozpoczęciu zawodów przez wójta, występem tanecznym do zmagań motywowały uczestników przed-szkolaki z grupy Krasnoludków pod opie-ką Anety Grzegorzycy. Po nim chodziło już tylko o wspinanie. A dzieciakom poza rodzinami kibicowali radny Gminy Gierał-towice Józef Buchczyk, kierownik Referatu Edukacji i Zdrowia Barbara Mansfeld oraz Grażyna Płaszczyk z Referatu Organizacyj-nego Gminy Gierałtowice.

Drogi wspinaczkowe przygotowano dla uczestników podzielonych na grupy wieko-

we i płeć. Zawody odbywały się w formule na trudność. Dla wielu zawodników był to pierwszy start w rywalizacji i wiązał się z dużym stresem – ale wszyscy bawili się bardzo dobrze.

wyniki zawodów:

Najmłodsza grupa chłopców: 1 - Stanisław Kiełkowski 2 - Piotr Leder 3 - Paweł Tilszner Najmłodsza grupa dziewcząt: 1 - Milena Ciechanowska 2 - Monika Karczmarz 3 - Michalina Josiek (najmłodsza, niespeł-na 6-letnia uczestniczka zawodów) Średnia grupa chłopców: 1 - Bartosz Ciesielski 2 - Andrzej Solisz 3 - Szymon Kopel

Średnia grupa dziewcząt: 1 - Dorota Czech 2 - Martyna Ciechanowska 3 - Patrycja Aksman

Najstarsi chłopcy: 1 - Jan Kroszka 2 - Piotr Bąk 3 - Kewin Grychtoł 

Najstarsza grupa dziewcząt: 1 - Natalia Grocholska 2 - Izabela Rozkoszek 3 - Sandra Grychtoł

Bardzo dziękujemy naszym wolonta-riuszom Tomaszowi Ciechanowskiemu i  Patrykowi Grzegorzycy za wsparcie podczas imprezy. Zapraszamy do uczest-nictwa w zajęciach i śledzenia poczynań wspinaczy na facebook.com/GTWGliwice, bo najbliższe zawody już 15 listopada w hali sportowej przy ul. Kozielskiej 1c w Gliwicach.

Dodatkowo 9 listopada od 10 do 13 w  trakcie ostatnich rozgrywek pierw-szej kolejki Gliwickiej Ligi Młodzieżowej w Piłce Siatkowej Chłopców będzie moż-na uczestniczyć w dniu otwartym ścianki wspinaczkowej na hali sportowej przy ul. Kozielskiej 1c w Gliwicach. Zapraszamy rodziców z dziećmi do wspólnej zabawy i aktywności fizycznej (prosimy nie zapo-mnieć o obuwiu zmiennym i wygodnym stroju). Dla uczestników przewidziane są niespodzianki!

Agnieszka Drożdż, koordynator sekcji wspinaczkowych, Stowarzyszenie GTW

Stowarzyszenie GTW oraz GTS PNP Piątka zapraszają do KOBIECEJ LIGI FUTSALU. Zgłoszenia drużyn przyj-mowane będą od listopada do końca grudnia, a rozgrywki zostaną urucho-mione w styczniu 2015 roku.

Zgłoszenia i informacje przyjmuje Wojtek Kaczmarski – tel. 793 291 085, [email protected].

Obowiązują przepisy Futsalu (należy

się z nimi zapoznać), gramy 2 x 15 minut. Ilość zawodniczek w  drużynie wy-nosi minimum 6, maksimum 14 (na boisku 1+4). Wpisowe 250 zł od drużyny (w  przypadku 10 zawod-niczek, za cały sezon 25 zł). Me-cze odbywać się będą w  Hali Spor-t owe j pr z y u l . C h or z ow s k i e j 5 , w środy od godz. 17. Do ligi zaprasza-my zawodniczki urodzone w roku 2002 i starsze (bez ograniczeń).

Instruktorka GTW Akademii Wspi-nania Angelika Miśkowska opowiada dlaczego ten sport jest wart zaangażo-wania:

Wiosną wzięłam udział z moim na-rzeczonym w zawodach wspinaczkowych w naturalnej skale. Były one poświęco-ne pamięci Andrzeja Skwirczyńskiego, a polegały na pokonaniu jak największej ilości dróg o różnych poziomach trud-ności w określonym czasie. Niesamowi-tą niespodzianką było zajęcie przez nas 3 miejsca w kategorii mieszanej, a jeszcze większą nagroda, którą wylosowaliśmy! Był nią wyjazd na finał festiwalu wspi-naczkowego Petlz Roctrip, który miał odbyć się w październiku w Turcji. Kilka dni temu wróciliśmy z tej podróży – było niesamowicie! Męcząco, ale bardzo pozy-tywnie. Mnóstwo ciekawych osób, w tym wspinaczy światowego formatu, wspi-nanie w ciekawych sektorach, zderzenie z turecką kulturą.

Warto się wspinać, trenować, brać udział w ciekawych zawodach i inicja-tywach społecznych. Teraz nadchodzi je-sień i czas wzmożonych treningów, ale też mnóstwa zawodów wspinaczkowych. Ja już mam swoje plany Zachęcam wszyst-kich do zaangażowania i wiary w siebie!

II GIERAŁTOwICKIE ZAwOdY wSPINACZKOwE o puchar wójta rozstrzygnięte!

strony sportowe redaGowane przy współpracy

z portalem sportoweGliwice.pl

Dom Dziecka Nr 3 w Gliwicach or-ganizuje „I Mistrzostwa Polski Domów Dziecka w Futsalu”. Mistrzostwa odbę-dą się 6 grudnia (w Mikołaja) w Hali Sportowej przy ul. Jasnej 31 w Gli-wicach. W tym roku wystąpi w nich 9 drużyn, reprezentujących Domy Dziecka z całej Polski. Mistrzostwa rozegrane zostaną w godzinach 8-16.

Twarzami Mistrzostw zostali najlep-si piłkarze Mistrzostw Polski Domów Dziecka w piłce nożnej z Warszawy z 2000 i 2001 roku, czyli Marcin Olejni-czak z Łodzi oraz Marek Wrona z Gliwic.

Współorganizatorem wydarzenia jest Komisja Futsalu i Piłki Plażowej Polskie-go Związku Piłki Nożnej oraz Gliwicka Akademia Futsalu.

Patronat nad Mistrzostwami objęli: Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej - Zbigniew Boniek, Polski Komitet Olim-pijski, Przewodniczący Komisji Futsalu i Piłki Plażowej PZPN – Kazimierz Greń, Marszałek Województwa Śląskiego – Mi-rosław Sekuła, Prezydent Miasta Gliwi-ce – Zygmunt Frankiewicz, Starosta Po-wiatu Gliwickiego – Michał Nieszporek, Prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej

– Rudolf Bugdoł, Prezes Podokręgu Za-brze Śląskiego Związku Piłki Nożnej – Jarosław Bryś i Prezes Klubu Sportowego Piast Gliwice – Adam Sarkowicz.

Nagrody dla dzieci przekazała m.in. Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

Młodzi zawodnicy zostaną zakwatero-wane w Hotelu Mikulski, a nagrody dla najlepszych zespołów w postaci sprzętu RTV przekaże Fundacja „Nasz Śląsk” im. gen Ziętka oraz uczestnicy akcji ZŁOM-BOL.

aku

i mistrzostwa polski dOMów dZIECKA w fuTSAlu

19 zł za reklamę

w hydeparknews!

5 cm

5 cm

PROMOCJA

Page 8: Hydeparknews - listopad 2014

znajdŸ interesuj¹ce Ciê wydarzenielub dodaj w³asne za darmo na zawsze

NAJLEPSZA BAZA WYDARZEÑ W TWOJEJ OKOLICY

3 listopada wystartował nowy, całkowicie bezpłatny serwis, który pozwala zna-leźć, zaplanować i  promo-wać dowolne wydarzenie - Bazaimprez.pl

Ilekroć zdarzyło Wam się do-wiedzieć o interesującej impre-zie już po fakcie?

Jak często podczas sobotnie-go lub niedzielnego śniadania zastanawiacie się, co ciekawego można by było w ten weekend zrobić i brakuje Wam pomy-słów? A potem tracicie cenne dopołudniowe godziny prze-szukując „po omacku” różne strony www.

Serwis bazaimprez.pl po-wstał właśnie po to, by pomóc w możliwie najszybszym odna-lezieniu interesujących wyda-rzeń.

Zdaniem twórców serwisu każdy znajdzie dokładnie to, czego szuka, w ciągu maksy-malnie 30 sekund. Jest coś dla dzieci, rodzin, ale też seniorów.

Można przebierać spośród wy-darzeń kulturalnych, sporto-wych, imprez rozrywkowych, ale pojawiają się też pikiety, manifestacje, targi, szkolenia, a nawet pielgrzymki.

Do dyspozycji użytkowników jest możliwość zaawansowanej filtracji poprzez kategorie, od-ległość od wybranego przez nas miejsca, cenę, datę, słowa klu-czowe itp.

Dodającym wydarzenia do bazy może być każdy. Publi-kacja następuje natychmiast, bez konieczności oczekiwania na reakcję redaktorów. Zareje-strowany organizator ma pełną kontrolę nad wszystkimi wpi-sami i w dowolnym momencie może je edytować, poprawiać i zmieniać.

Niewątpliwą zaletą bazyim-prez.pl jest fakt, że wyszukiwa-nie oraz dodawanie wydarzeń jest i, jak zapewniają założycie-le serwisu, będzie „za darmo na zawsze”.

SETKI wYdARZEń Z GlIwIC I OKOlIC w jednym miejscu