32
Ludzie sukcesu: Marta Poźniakowski Rozmowa z Martą Poźniakowską, Dyrektor EKRAN Toronto Polish Film Festival i Agentką Nieurochomosci w firmie Remax Hallmark Realty, Ltd. str. 6 - 7 Nie wyobrażam sobie życia bez filmu RADIO POLONIA 100.7 FM NADAJEMY W NIEDZIELĘ 17:00 - 20:00 BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK POLSKI onitor .com Listopad 2014 WWW.RADIOPOLONIA.CA

Polski Monitor - Listopad 2014

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Polski Monitor - Listopad 2014

Citation preview

Page 1: Polski Monitor - Listopad 2014

Ludzie sukcesu: Marta Poźniakowski

Rozmowa z Martą Poźniakowską, Dyrektor EKRAN Toronto Polish Film Festival i Agentką Nieurochomosci w firmie Remax Hallmark Realty, Ltd.

str. 6 - 7

Nie wyobrażam sobie życia bez filmu

RADIO POLONIA 100.7 FMNADAjeMy W NIEDZIELĘ

17:00 - 20:00

BEZPŁATNY MIESIĘCZNIKPOLSKI

onitor.comListopad 2014

WWW.RADIOPOLONIA.CA

Page 2: Polski Monitor - Listopad 2014

REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail [email protected], www.polskimonitor.com2

Page 3: Polski Monitor - Listopad 2014

3For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail [email protected], www.polskimonitor.com

Brak wapnia może spowodować (czy choćby mieć wpływ na powsta-wanie) aż 140 chorób. Jedną z nich jest reumatyzm, znajdujący się na 10 miejscu w USA wśród chorób powo-dujących śmierć. W bardzo ciężkich przypadkach pacjentom wymienia się stawy. Zabieg ten kosztuje około 35 ty-sięcy dolarów. Ludzie boją się śmier-ci, więc za leczenie gotowi są płacić ogromne sumy. A przecież wystarczy dostarczyć organizmowi odpowiednią dawkę łatwo przyswajalnego wapnia w tabletkach.

Zwierzęta nie chorują na reumatyzm. Dlaczego? Bo farmer nie ma 35 tysięcy dolarów, aby zapłacić za operację jed-nego kolana krowy. Załóżmy, że rolnik wzywa do chorego zwierzęcia specjali-stę – weterynarza. Ten po zbadaniu pa-cjenta stwierdza reumatyzm i mówi: Je-śli chcesz, to ja ci go zoperuję za 120-140 tysięcy dolarów. W tym momencie farmer wyciąga broń i strzela do byka czy krowy. Ale tak naprawdę, to rolnik nie dopuści do reumatyzmu u swoich zwierząt, ponieważ daje im codziennie wapń. To go kosztuje parę groszy. Czło-wiek, niestety, kieruje się fałszywie po-jętą oszczędnością, a skutki są fatalne i dla jego zdrowia, i kieszeni.

Również wszelkie bóle kręgosłu-pa w 90% spowodowane są brakiem wapnia w organizmie. Lekarze prze-pisują wtedy środki przeciwbólowe, które łagodzą cierpienie, ale nie le-czą przyczyny.

Wyobraź sobie taką sytuację: źle dokręciłeś korek wlewu oleju w swo-im samochodzie. W czasie jazdy ca-ły olej został wychlapany, a w aucie zapaliła się czerwona lampka. Ponie-waż światełko po pewnym czasie za-czyna cię denerwować, więc odci-nasz kabelek doprowadzający świa-tło tej lampki. Jak daleko w ten spo-sób dojedziesz?

Czy nie przypomina ci to sytuacji z tabletkami przeciwbólowymi?

Inną niebezpieczną chorobą ma-jącą przyczynę w braku wapnia jest wysokie ciśnienie. Pierwszą rzeczą,

Niedobór minerałów czyni spustoszenie

w organizmieLudzie boją się śmierci, więc za leczenie

gotowi są płacić ogromne sumy, a przecież wystarczy dostarczyć organizmowi odpo-wiednią dawkę łatwo przyswajalnego wap-nia w naturalnej postaci.

" dr Joel Wolles którą zaleci lekarz, jest wyeliminowa-nie soli. A co w takich wypadkach ro-bią farmerzy hodujący bydło i leśnicy? Zawieszają w paśnikach bryły soli ka-miennej. Gdyby farmer tego nie zro-bił, to nie wypłaciłby się weterynarzo-wi. Z badań nad grupą 5 tysięcy nad-ciśnieniowców, którym na okres 20 lat wyeliminowano z diety sól, wynika, że u 99,7% badanych nie miało to wpły-wu na zmianę ciśnienia. Ciągła oba-wa przedawkowania soli wywołuje stres, który znacznie bardziej podwyż-sza ciśnienie, niż mogłaby to uczynić właśnie sól.

Drugiej grupie, 5 tysięcy nadciśnie-niowców, podawano przez 6 tygo-dni zwiększoną dawkę wapnia i w tym czasie u 86% badanych ciśnienie spa-dło i uregulowało się.

Następną chorobą uwarunko-waną brakiem wapnia jest isania Ob-jawia się ona tym, że człowiek wsta-je bardziej zmęczony, niż gdy kładł się spać. Lekarze tradycyjnie przepisują wtedy pigułki nasenne, aby zapew-nić mocny, głęboki sen. Około 10 ty-sięcy ludzi umiera rocznie na skutek przedawkowania środków nasennych. Także nocne skurcze mięśni, problemy kobiet w czasie miesiączki, bóle w dol-nej części kręgosłupa, na które uskar-ża się 80% Amerykanów, to skutek nie-doboru wapnia.

Jeśli przeanalizujemy choćby te wy-żej wymienione choroby, to stwierdzi-my, że do ich leczenia potrzebujemy około 15 specjalistów. Ludzie wydają rocznie od 25 do 250 tysięcy dolarów na leczenie, zabiegi i operacje, gdy w większości przypadków można by te-go uniknąć stosując odpowiednią die-tę bogatą w witaminy i minerały.

Cukrzyca jest w USA chorobą nr 3, jeśli chodzi o przyczynę zgonów. Wywołuje ona jeszcze wiele innych schorzeń i niedomagań, jak ślepo-ta czy problemy wątrobowe – łącz-nie z koniecznością transplantacji te-go organu. Cukrzycy znacznie kró-cej żyją. W 1975 roku dowiedziono, że chrom i wanad, występujące jako minerały śladowe, zapobiegają i le-czą cukrzycę.

Page 4: Polski Monitor - Listopad 2014

Nauka

REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail [email protected], www.polskimonitor.com4

Redakcja nie odpowiada za treść artykułów i ogłoszeń.Prawa autorskie zastrzeżone.

MIESIĘCZNIK / MONTHLY MAGAZINE

REKLAMA I KONTAKT Z REDAKCJĄ [email protected]

tel. 416 - 938 - 7141

WYDAWCA (Publisher):RADIO POLONIA ENTERPRISES LTD.

REDAKTOR GRAFICZNY: Magdalena Lesiuk

[email protected]

EDITOR:Krystyna Piotrowska

[email protected]

www.polskimonitor.com

Fotografia:Michael Profesorski

Adam PakułaIlona Girzewska

Jola BugajskiMagdalena Lesiuk

Artykuły:Magdalena Lesiuk

Łukasz StępieńKarolina Brozio

Richard Piotrowski

Treść wszystkich artykułów publikowanych w magazynie „Polski Monitor” ma charakter wyłącznie informacyjny. Nie zastępuje konsultacji z lekarzem i nie może być podstawą do stosowania jakichkolwiek środków farmaceutycznych ani form terapii. Wszelkie decyzje w wyżej wymienionych kwestiach należą do lekarza prowadzącego leczenie. Magazyn „Polski Monitor” ani osoby współpracujące nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności wynikającej z zastosowania informacji w nim zawartych.

W czerwcu 1959 roku miesięcz-nik National Help przedstawił światu te dwa wyżej wymienione minerały. Ze szczegółowych badań Uniwersyte-tu Medycznego w Vancouver wynika, że w dużym stopniu mogą one zastą-pić insulinę. Oczywiście, cukrzycy nie mogą całkowicie jej odrzucić, trwa to stopniowo, od 4 do 6 miesięcy. Pozy-tywne skutki oddziaływania tych mine-rałów odnotowano u tysięcy ludzi cier-piących na cukrzycę.

Zwróćcie uwagę na fakt, że kiedy za-pyta się firmę produkującą karmę dla zwierząt, jakie są w jedzeniu suplementy, to okaże się, że jest tam ponad 40 skład-ników odżywczych, witamin i minerałów. W jedzeniu przygotowywanym dla szczu-rów jest 28 takich składników. Zakładam się z każdym z was, że nie znajdziecie dziś formuły, jeśli chodzi o zestawy spożywcze dla dzieci, które zawierałaby więcej, niż potrzeba, ważnych dla organizmu suple-mentów. To wręcz kryminał!

Chcę wam jeszcze opowie-dzieć o bardzo ciekawym zda-rzeniu. Otóż kiedyś, wykładając na uniwersytecie w stanie Michi-gan, poznałem człowieka, któ-ry jest właścicielem przenośnej ubi-kacji. Opowiedział, co w nich znajduje wśród niestrawionych przez ludzki żołą-dek resztek. Zawartość pojemnika prze-nośnej toalety, zanim zostanie wpusz-czona do kanału, przechodzi przez filtry, na których zatrzymują się rzucane przez dzieci do muszli kamienie oraz wszel-kie nie rozpuszczone sokami żołądko-wymi substancje. Mój rozmówca zapro-wadził mnie do swojego warsztatu i po-kazał stertę czegoś, co nazwał witami-nami i minerałami. Zapytałem go skąd on to wie, że to witaminy. Odpowie-dział, że na tym jest przecież napisane np. multiwitamina.

Wiele firm produkuje witaminy, które źle rozpuszczają się zarówno w wodzie, jak i w soku żołądkowym. Jeśli na opa-kowaniu przeczytacie np. tlenek żela-za (czyli po prostu rdza), to nie zawra-cajcie sobie głowy takimi suplemen-tami i nie obciążajcie nimi żołądka. To jest nieprzyswajalne. Lepiej polizać jakiś zardzewiały płot lub samochód. Wła-ściwą formą żelaza jest furman żela-za Podobnym przykładem jest calcium czyli wapń, który bardzo tanio możemy kupić w każdej aptece. Jest to źle przy-swajalna forma wapnia. Prawidłową formą jest calcium magnesium czyli wa-pń z zawartością magnezu który wpły-wa na prawidłową przyswajalność po-trzebnego składnika.

Ktoś może uważać, że te składniki są dostępne w sposób naturalny.

W praktyce jest inaczej.Są przynajmniej cztery powody,

dla których nie możemy asymilować wszystkich potrzebnych składników z pożywienia:

• musielibyśmy spożywać bardzo duże ilości warzyw i owoców, produk-tów zbożowych i białka, przy założe-niu, że zawierają one właściwe ilości składników odżywczych. Kupowane w sklepach produkty są bardzo ubo-gie w składniki mineralne, a wręcz pozbawione ich, na co wpływa wie-le czynników;

• transport i przechowywanie. Pro-dukty spożywcze często pokonu-ją daleką drogę między producen-tem a twoim stołem. Podczas tej po-dróży mogą utracić część zawartych w nich witamin;

• mycie i gotowanie. Wiele witamin rozpuszczalnych w wodzie jest wrażli-wych na działanie wysokiej tempera-tury, kwasów i związków al-kalicznych. Na przykład brokuły mogą utra-cić 40% witaminy C podczas pierw-szych 10 minut gotowania;

• przetwarzanie. Ceną, jaką pła-ci nasz organizm za wygodę korzysta-nia z przetworzonej żywności, jest gor-szy stan odżywienia. Mrożone warzywa często zawierają do 50% mniej wita-miny C niż świeże. Mielone ziarno zbóż traci niejednokrotnie do 90% zawar-tych witamin.

• produkty mogą być skażone sub-stancjami rakotwórczymi, co w dobie tak dużego zanieczyszczenia jest wręcz oczywiste. Sklepy ze zdrową żywnością nie zawsze oferują pełnowartościowe produkty – zdarza się, że są one niewia-domego pochodzenia.

Witaminy i minerały to nie anty-biotyk, który bierzesz przez tydzień, gdy jesteś chory, a potem przesta-

jesz. Jeśli chcesz cieszyć się dobrym zdrowiem i kondycją przyjmujesz je stale. Suplementację kończysz gdy kończy się zapotrzebowanie organi-zmu na nie.

Jeśli twoje życie jest dla ciebie ważne, zadbaj o swój organizm do-starczając mu potrzebnych składni-ków produkowanych przez najlep-sze, sprawdzone firmy. Jest ich bar-dzo dużo, ale niewiele produkuje na-turalne, niesyntetyczne suplementy. Niech cię nie zwiedzie napis na opa-kowaniu, czy zapewnienie sprzedaw-cy, że produkt jest w 100% naturalny, bo w wielu państwach prawo nie za-brania umieszczania takich napisów, jeśli tylko jeden składnik jest natural-

ny. Zdarza się również, że główne składniki takiego suplemen-

tu są naturalne w 100%, ale aby je połączyć w tablet-kę, używa się chemiczne-go lepiszcza, które w du-żym stopniu dyskwalifikuje dany produkt jako natural-

ny. Podobnie ma się spra-wa z barwnikami chemicz-

nymi, dodatkami zapacho-wymi lub kolorystycznymi. War-

to zwrócić na to uwagę kupując, a następnie zażywając suplement.

Należy też sprawdzić, czy dana fir-ma posiada własne plantacje, gdzie one się znajdują oraz w jaki sposób pro-wadzone są uprawy. Firmy, które swoje suplementy produkują z roślin, warzyw i owoców pochodzących z obcych plantacji, nie mają kontroli nad proce-sem produkcji.

Często słyszy się, że zdrowie jest najważniejsze, ale tak naprawdę nie-wiele dla niego robimy. Efekty niepra-widłowego odżywiania się, czyli bra-ku odpowiednich witamin i minera-łów, dadzą się na pewno odczuć z opóźnieniem kilku lat. Dzisiaj możesz się przed tym ustrzec.

Czego z całego serca wszystkim życzę.

Fragment artykułu „Nieżywi lekarze nie kłamią”Źródło: terapiasokami.pl

Page 5: Polski Monitor - Listopad 2014

Zdrowie

5For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail [email protected], www.polskimonitor.com

Refluks żołądkowy jest często wystę-pującą dolegliwością układu pokarmo-wego. Najbardziej oczywistym objawem jest zgaga, której każdy doświadczył cho-ciażby raz w życiu. Jeśli pieczenie w prze-łyku występuje częściej niż raz na kilka ty-godni a dodatkowo czujemy ból w doł-ku sercowym, może to oznaczać począ-tek choroby refluksowej. Polega ona na cofaniu sie treści żołądkowej do przełyku a powodem jest osłabienie mięśnia zwie-racza żołądkowego. Chorobę tę w sta-dium zaawansowanym powinniśmy le-czyć u lekarza ale możemy też łagodzić jej dolegliwości naturalnymi metodami.

Podstawowe zasadyNa refluks żołądkowy szczególnie na-

rażone są osoby otyłe. W tym przypadku lekko strawna dieta i małe a częste posiłki to podstawowy sposób złagodzenia dole-gliwości. Kolejną grupą są osoby narażo-

Refluks żołądkowy – naturalne metody leczenia

Refluks polega na cofaniu się treści żołądka do przełyku, istnieje jednak wiele naturalnych metod wspomagających walkę z tą dolegliwością.

ne na nieustanny stres, podczas którego żołądek produkuje więcej kwasów. Nale-ży więc skorzystać z metod redukcji stresu - mogą być to ćwiczenia relaksacyjne, od-dechowe, medytacje a także uprawianie sportu. Choroba refluksowa pojawia się również u osób palących papierosy i spo-żywających alkohol. Obie substancje, ni-kotyna i alkohol, podrażniają śluzówkę układu pokarmowego, przyczyniając się do osłabienia mięśni przełyku. Ogranicze-nie używek to doskonały sposób na odzy-skanie sprawności układu pokarmowego. Ważnym wskazaniem dla osób cierpią-cych na refluks żołądkowy jest to, by po zjedzeniu posiłku nie kłaść się od razu, tyl-ko po około godzinie. Pamiętajmy, by sie-dząc nie uciskać brzucha.

Natura dla przełykuDolegliwości refluksu żołądkowe-

go niweluje napar z lipy. Łyżeczkę ziół

lub herbatkę zalewamy szklanką wo-dy i pijemy trzy razy dziennie przed po-siłkiem. Śluzorodnie i ochronnie na ślu-zówkę podziała siemię lniane, z którym postępujemy podobnie jak z zielem li-py, a po wystudzeniu popijamy małymi łyczkami kilka razy dziennie. Doraźnie może pomóc też wypicie kilku łyków mleka, ale nie poleca się mleka ze skle-pu czyli UHT, powinno być nieprzetwo-rzone. Naturoterapeuci podpowiadają też zjadanie kilku migdałów dziennie, które skutecznie uchronią przed nad-kwaśnością żołądka. Kolejnym sposo-bem na złagodzenie objawów refluksu żołądkowego jest picie surowego so-ku z ziemniaka, około pól szklanki wy-pijamy dwa razy dziennie. Odkwasza-jąco na organizm podziała też wypija-nie na czczo szklanki wody mineralnej z sokiem z pół cytryny, podobnie dzia-ła również sok grejpfrutowy.

Od dłuższego czasu wiadomo było, że wysoki poziom homocysteiny we krwi to czynnik sprzyjający zapadnięciu na Al-zheimera. Wiadomo było także, że wita-mina B pozwala redukować poziom ho-mocysteiny. Właśnie dlatego zespół pra-cujący pod kierunkiem Davida Smitha i Gwenaëlle Douaud z University of Oxford postanowił zbadać narzucającą się hipo-tezę i sprawdzić, czy podawania witami-ny B pomoże opóżnić rozwój Alzheimera.

Badacze śledzili zmiany w mózgach 200 starszych osób przez dwa lata przy pomocy MRI. W tym czasie połowa z badanych zażywała regularnie wysokie dawki witaminy B12, B6 oraz kwasu folio-wego. Niektórzy przyjmowali 300 razy wię-cej niż dzienna dawka zalecana w Wiel-kiej Brytanii, inni - 20 razy więcej, a jeszcze inni - tylko 4 razy więcej. W tym samym czasie reszta przyjmowała placebo.

W poprzednich badaniach z 2010 roku zespół Smitha wykazał, że wyso-kie dawki witaminy B spowolniły proces zmniejszania mózgu średnio u pacjen-tów ze zbyt wysokim poziomem homocy-steiny. Teraz Smith i Douaud postanowili sprawdzić dokładniej, jakie rejony mózgu są chronione przez witaminę.

Witamina B pomoże uchronić się przed Alzheimerem

Codzienne dawki witaminy B mogą opóźnić lub spowolnić roz-wój tej poważnej choroby.

Okazało się, że witamina B działa-ła precyzyjnie na te rejony mózgu, któ-re są najbardziej narażone na Alzheime-ra, w tym hipokamp i móżdżek. Ochrona miała także znaczenie praktyczne: ba-dani na witaminie B lepiej rozwiązywali te-sty kognitywne. - Po raz pierwszy udało się wykazać, że można wpłynąć na proces rozwoju Alzheimera - mówi Smith.

Witamina B już pojawia się na listach leków podawanych chorym przez co odważniejszych lekarzy. Trzeba jednak pamiętać, że właściwości witaminy B w tej terapii wymagają jeszcze kolejnych badań. Od dłuższego czasu wiadomo było, że wysoki poziom homocysteiny we krwi to czynnik sprzyjający zapadnię-ciu na Alzheimera. Wiadomo było także, że witamina B pozwala redukować po-ziom homocysteiny. Właśnie dlatego ze-spół pracujący pod kierunkiem Davida Smitha i Gwenaëlle Douaud z University of Oxford postanowił zbadać narzuca-jącą się hipotezę i sprawdzić, czy poda-wania witaminy B pomoże opóźnić roz-wój Alzheimera. Badacze śledzili zmia-ny w mózgach 200 starszych osób przez 2 lata przy pomocy MRI. W tym czasie połowa z badanych zażywała regular-

nie wysokie dawki witaminy B12, B6 oraz kwasu foliowego. Niektórzy przyjmowa-li 300 razy więcej niż dzienna dawka za-lecana w Wielkiej Brytanii, inni - 20 razy więcej, a jeszcze inni - tylko 4 razy wię-cej. W tym samym czasie reszta przyjmo-wała placebo.

W poprzednich badaniach z 2010 roku zespół Smitha wykazał, że wysokie daw-ki witaminy B spowolniły proces zmniej-szania mózgu u pacjentów ze zbyt wyso-kim poziomem homocysteiny. Teraz Smith i Douaud postanowili sprawdzić dokład-niej, jakie rejony są chronione przez wita-minę. Okazało się, że witamina B działa-ła precyzyjnie na te obszary mózgu, któ-re są najbardziej narażone na Alzheime-ra, w tym hipokamp i móżdżek. Ochrona miała także znaczenie praktyczne: ba-dani na witaminie B lepiej rozwiązywali te-sty kognitywne. - Po raz pierwszy udało się wykazać, że można wpłynąć na proces rozwoju Alzheimera - mówi Smith.

Witamina B już pojawia się na listach leków podawanych chorym przez od-ważniejszych lekarzy. Trzeba jednak pa-miętać, że sprawdzenie właściwości wi-taminy B w tej terapii wymagają jeszcze kolejnych badań.

Page 6: Polski Monitor - Listopad 2014

ludzie sukcesu

REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail [email protected], www.polskimonitor.com6

Pani Marto, w listopadzie w Toronto wielka uczta dla oka i ucha koneserów polskiej sztuki filmowej - Ekran Film Fe-stival. Festiwal, który cieszy się w Kana-dzie coraz większą sławą. Proszę opo-wiedzieć jaka jest geneza powstania tego Festiwalu?

Znalazłam się w Kanadzie i bardzo brakowało mi na początku przyjaciół, znajomych, szukałam miejsca dla siebie w branży filmowej, ale bez kontaktów nie było łatwo wciągnąć się w krąg fil-mowców. Znajomy rzucił wtedy hasło Festiwalu filmów polskich. Był to strzał w dziesiątkę. Obecnie Ekran Film Festi-val jest drugą największą imprezą pro-mującą kulturę polską w Kanadzie, za-raz po Roncesvalles Street Festival.

Nie mogę pominąć tutaj bardzo ważnych koproducentów Festiwalu jakimi są Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Polski Instytut Sztuki Filmo-wej, Toronto Art Council oraz wspar-cie Konsulatu Generalnego Rzeczpo-spolitej Polski w Toronto

Czy wcześniej była Pani związana z kinem/branżą filmową?

Tak. Od dziecka występowałam na scenie jako dziecięca modelka, potem jako aktorka. Grałam w kil-kunastu polskich serialach telewizyj-nych, reklamach. Świat kina i telewi-zji to moje naturalne środowisko. Po-tem pracowałam jako kierownik pro-dukcji, kręciliśmy filmy w Lodzi, Krako-wie, Trójmieście i Warszawie. Ukończy-łam Wydział Produkcji Sztuki Filmowej w Łódzkiej Filmówce. Prowadziłam produkcje studenckie w Warszaw-skiej Szkole Filmowej Macieja Ślesickie-go i Bogusława Lindy. To jest moja pasja i nie wyobrażam sobie życia bez filmu.

Niewiele osób wie, że aby taki festi-wal mógł powstać potrzebna jest pra-ca wielu osób. Jak wyglądają przygo-towania do Ekranu? Na ile tygodni czy nawet miesięcy przed zaczyna się pra-ca nad Festiwalem?

Oczywiście. Nad Festiwalem pracu-je sztab ludzi. Nie ukrywam że siłą nakrę-cającą cały ten mechanizm jestem ja i czerpię z tego ogromnie dużo radości i satysfakcji. Nie ma nic wspanialszego niż wstawać rano z głową pełną pomy-słów i pracować nad projektem nowej edycji Festiwalu z fantastycznymi ludź-mi. Żeby uprościć harmonogram pra-cy wygląda to mniej więcej tak: zima- zawieranie umów, zabezpieczenie bu-dżetu, rozpisywanie wniosków po dota-cje, rezerwacja kina; wiosna- zaprasza-

nie gości specjalnych, selekcja filmów, nabór wolontariuszy; lato- przygotowa-nie strony internetowej, materiałów pro-mocyjnych; jesień- promocja Festiwalu, sprzedaż biletów. Obecnie mamy fan-tastyczny team: Patryk Bognat - współ-twórca Ekranu i nasz bardzo kreatywny Dyrektor Artystyczny, Aleksandra Beer - która wyłoniła się rok temu na Festiwa-lu w Gdyni, gdzie pracuje jako osoba od jury zagranicznego, Jasia Kiersnow-ski - nasz osoba od PR i odkrycie tego

sezonu, Michał Kwadrans - nasz ekra-nowy człowiek od marketingu, oraz naj-wspanialsza osoba i mój przyjaciel Wal-demar Krukar, który na okres Festiwalu bierze wolne i jest chyba jedyną osobą spośród moich wolontariuszy, który do-browolnie kupuje bilet na filmy.

W tym roku przyznaliśmy wyróżnienia dla wolontariuszy i specjalne wyróżnie-nie otrzymał właśnie Waldemar Krukar.

Jakich gości ze świata filmu polskie-go chciałaby Pani zobaczyć na przy-szłych edycjach Festiwalu?

Chciałabym, żeby odwiedził nas Jan Komasa, Marcin Kowalczyk, Da-wid Ogrodnik, żeby jeszcze raz mógł nas odwiedzić Robert Więckiewicz, któ-ry rewelacyjnie rozmawia z publiczno-ścią. Z mojego doświadczenia okazuje się, że najbardziej wdzięcznymi gośćmi, którzy naprawdę poświęcają czas swo-im fanom, są młodzi i niezmanieryzowa-

ni jeszcze reżyserzy i aktorzy. Mój wyma-rzony gość? Pan Roman Polański

Jaka była najtrudniejsza rzecz przy organizacji Festiwalu?

Podłączanie kabli i sprawy technicz-ne związane z wyświetleniem filmów - to największy stres, który co roku się powta-rza. W tym roku jednak wszystko poszło gładko. Szóstą edycję Festiwalu uwa-żam za najbardziej przyjemną i najlepiej zorganizowaną. Cieszyłam się każdą sekunda Festiwalu. Pozytywne wibra-

cje, wspaniali ludzie, naprawdę je-stem ogromnie wdzięczna wszystkim, którzy wnieśli tyle energii w ten Festi-wal. I dziękujemy naszym wiernym fa-nom za słowa wsparcia.

Często mówi się (w mediach w Pol-sce), że niestety od kilku lat kino w Pol-sce jest raczej w złej kondycji. Mówi się, że takiego kina, które tworzyli Bare-ja, Kieślowski, czy wczesny Pasikowski już nie ma. Jakie jest Pani zdanie o kon-dycji współczesnego Polskiego filmu?

Pierwszy raz słyszę. Kino polskie jest w fantastycznej kondycji. Odkąd po-wstał Instytut Sztuki Filmowej w Polsce produkuje się 66 filmów rocznie, w tym samych filmów fabularnych ponad 20. To naprawdę dużo. Powstały do-tacje dla młodych twórców, progra-my operacyjne na produkcje i post-produkcje. Naprawdę teraz są lep-sze możliwości produkcji filmów niż kie-dyś. Więcej jest prywatnych inwesto-rów i niezależnych producentów, co daje reżyserom więcej niezależności. Polska to chyba jeden z nielicznych krajów w Europie gdzie rodacy cho-

dzą na rodzime produkcje. Proszę po-patrzeć na statystyki z tego roku: „Mia-sto 44” - 1,505.569 widzów; „Jack Strong” - 1,175.107 widzów; „Pod Mocnym Anio-łem” - 881,986 widzów; „Wkręceni” - 839,985 widzów; dopiero potem mamy filmy ze Stanów Zjednoczonych. Polacy chodzą do kina na polskie filmy!

Bareja, Kieślowski, Pasikowski - tak, chwała im za to, co zrobili. Są to nie-wątpliwie mistrzowie i uczymy się od nich w szkołach filmowych. Ale dziś mamy Wronę, Szumowską, Pieprzycę, Pawlikowskiego, Pałkowskiego, Koma-sę, Kazejak, Smarzowskiego. To są re-żyserzy, z którymi warto się zapoznać, i ja wymieniam tutaj wyłącznie reżyse-rów filmów fabularnych. A jest jeszcze oddzielna liga dokumentalistów, którzy otrzymują nagrody na całym świecie.

W zeszłym roku filmy polskich twór-ców nie tylko były obecne na najważ-

Nie wyobrażam sobie życia bez filmu

Specjalnie dla czytelników „Polskiego Monitora” Marta Poźniakowska, pomysłodawczyni i organizatorka Ekran Toronto Polish Film Festival, opowiada o swoich pasjach, pomysłach i planach na przyszłość.

Page 7: Polski Monitor - Listopad 2014

ludzie sukcesuniejszych międzynarodowych Festiwa-lach filmowych, ale również zdobyły wiele nagród. Filmowcy rozpoczęli rok mocnym akcentem - obecnością na prestiżowym Festiwalu Sundance, z któ-rego Grzegorz Zariczny - reżyser doku-mentu „Gwizdek” - przywiózł nagrodę za najlepszy film krótkometrażowy, a Mi-chał Englert - operator filmu „Nieulot-ne” w reżyserii Jacka Borcucha - nagro-dę za najlepsze zdjęcia.

W tym roku furorę międzynarodo-wą robi „Ida”, która w samych Stanach Zjednoczonych zarobiła ponad 3.6 mi-lionów dolarów.

Wiem ze oprócz tworzenia Festiwalu, działa Pani w branży Real Estate (Nie-ruchomości). Czy umiejętności organi-zacyjne, jakie nabyła Pani przy okazji organizowania Festiwalu, przydają się w pracy jako agent real estate?

(śmiech) Tak, zupełnie przez przy-padek koleżanka z Miami wciągnęła mnie w biznes nieruchomościowy. Zaj-mujemy się budynkami przemysłowy-mi pod biznesy i inwestycje. Absolut-nie, zmysł organizacyjny się przydaje. Mnie pasjonuje to, że wchodzimy do budynków pofabrycznych i przemie-niamy je w lofty, albo na starych pla-nach przygotowujemy plan dla rozbu-dowy budynku mieszkalnego. Kreatyw-ność i umiejętność porozumienia się z ludźmi też jest bardzo ważna. Takie miejsca tworzy się dla ludzi, więc waż-ne jest żeby budować to, co jest po-trzebne w danej dzielnicy.

Wiemy już, że jest Pani pomysło-dawczynią Ekran Film Festival i agent-

ką Real Estate, jakie są jeszcze in-ne Pani pasje?

Aktorstwo. Jakie rady dla młodych ludzi

- zwłaszcza nowych emigrantów do Kanady - może Pani dać w kwe-stii osiągnięcia sukcesu zawodowe-go? Czyli Marty Poźniakowskiej prze-pis na sukces to.....

Trzeba mieć plan. Jeśli masz plan A trzymaj się Planu A. Will Smith powie-dział, że jeśli masz Plan B, to wylądu-jesz na planie B. Jeśli sobie coś postano-wisz, to to zrobisz. Zaufaj Bogu. Bóg i ca-ły wszechświat chce, żebyś był szczęśli-wy. Nikt na tym świecie nie urodził się, że-by cierpieć i klepać biedę. Trzy najważ-niejsze rzeczy, jakie musisz zacząć robić to, po pierwsze - praktykuj dziękczynie-nie. Musisz być wdzięczny za to, co masz. Ludzie nie dochodzą do sukcesu ponie-waż się zamartwiają i narzekają, zamiast zacząć doceniać te małe rzeczy, które udało im się osiągnąć. Doceń ludzi, któ-rzy Cię otaczają, bez nich by Ciebie nie było: Twój mąż, żona, brat, siostra, ma-ma, tata, współpracownicy, Twoje dzie-ci, przyjaciele, Twój pies... Masz kredyt? Bądź wdzięczny, że masz ten kredyt. Nie-którzy nawet kredytu wziąć nie mogą!

Po drugie, miej marzenia. Napisz na kartce rzeczy, które chcesz osiągnąć lub posiadać. Czego Ty tak napraw-dę chcesz? Musisz być bardzo precy-zyjny. Chcesz nowy samochód? Ok? Jaki samochód, jaki kolor, jaka mar-ka? Poświęć 7 minut każdego wieczo-ru i wyobraź sobie Twój kolejny dzień, jak chcesz, żeby on wyglądał. Wyobraź

sobie swój nowy samochód, że nim je-dziesz, że stoi zaparkowany w Twoim garażu. Wizualizacje praktykują olimpij-czycy i astronauci - nie bez powodu, to naprawdę działa.

Ostatnie - uwierz, że to, o co prosisz, jest już Twoje. Jeśli myślisz o swoim samocho-dzie, to myśl, że jest to już Twój ukochany, wymarzony samochód i bądź wdzięczny Bogu, że go masz. Mów o nim „mój ko-chany Mercedes, Porsche, etc…”.

Praktykuj te trzy kroki i bądź cierpli-wy. Poza tym unikaj negatywnych lu-dzi, nie plotkuj i zawsze o wszystkich i o wszystkim mów dobrze. Przestań na-rzekać na politykę, bo gdyby nie polity-cy to nie mielibyśmy żadnego systemu bankowego, zdrowia i edukacji.

Zawsze, ale to zawsze, myśl pozytyw-nie. Jeśli coś nie wychodzi i ponosisz fia-sko, to tylko dlatego, że czeka Cię coś większego. Zaufaj, że wszystkie kłody jakie napotykasz prowadzą Cię do Twojego zamierzonego celu. To się nazywa „the right mindset”. Otaczaj się ludźmi, którzy Cię wspierają, i w których otoczeniu do-brze się czujesz. Naucz się wybaczać.

To mój przepis na sukces. Reklamacji nie uznajemy.

Jak widzi siebie Marta Poźniakow-ska za 5 lat?

Mam swój plan A. Ale jest on moją tajemnicą. Mogę tylko powiedzieć, że bardzo dużo będzie się działo i nie mo-gę się tego doczekać.

Page 8: Polski Monitor - Listopad 2014

Zdrowie

REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail [email protected], www.polskimonitor.com8

Kuracja przy pomocy kąpieli leczni-czych przeżywa swój renesans. Nic dziw-nego – to wyjątkowo przyjemna metoda terapii, łatwa w przygotowaniu i do tego można ją stosować w domu. Wystarczy tylko mieć wannę, by spróbować kąpie-li ziołowej, borowinowej czy solankowej.

Kąpiele lecznicze mobilizują natural-ne siły naszego organizmu do zwalcza-nia różnych dolegliwości. Dlatego ką-piele zaliczają się do tzw. leczenia bodź-cowego. Już sam ucisk wody działa jak wspaniały masaż pobudzający układ krążenia. Woda swoim ciężarem do-słownie wyciska zalegającą krew, np. z nóg, gdzie ona gorzej krąży, z powro-tem do obiegu. Poza tym pod-czas kąpieli nasz organizm po-zbywa się przez skórę tego, co mu przeszkadza, np. chlor-ku sodu (soli), wapnia, fosforu, kwasu mlekowego. Przyswaja sobie natomiast wprost z wody potrzebne mu składniki.

Znana z alabastrowej skó-ry Kleopatra kąpała się ponoć w oślim mleku. Czy to praw-da – nie wiadomo, pewne jest natomiast, że słynna egip-ska królowa regularnie stoso-wała kąpiele ziołowe. Świad-czy o tym zapis na tabliczce odnalezionej w Dolinie Kró-lów. Dzisiaj nadal chętnie ko-rzystamy z dobrodziejstw wo-dy wzbogaconej o zioła, sole, pachnące olejki. Aromatycz-na kąpiel to balsam dla duszy. Odpręża i relaksuje, zmywa stres i pozwala zapo-mnieć o troskach. Ma zbawienny wpły-wa nie tylko na skórę, ale i na całe cia-ło. Dlatego kąpielami wspomaga się le-czenie wielu chorób.

Kąpiele lecznicze są podstawowym rodzajem zabiegów balneologicznych (przyrodoleczniczych). Od dawna stosu-je się je w uzdrowiskach, zwłaszcza tam, gdzie znajdują się naturalne źródła wód mineralnych – leczniczo najcenniejsze.

W aptekach i drogeriach znajdzie-my wiele preparatów, dzięki którym zro-bimy sobie naprawdę leczniczą i do te-go przyjemną kąpiel.

Kąpiele solankowe i siarczkowe

W sanatoriach najpopularniejsze są kąpiele solankowe – przydatne głównie

Kąpiele lecznicze w twojej wannie

Lecznicza kąpiel koi nerwy, zmniejsza bóle mięśni, kręgosłupa i sta-wów, likwiduje trądzik, łagodzi objawy łuszczycy. Nie trzeba wyjeżdżać do uzdrowiska, żeby skorzystać z tej metody leczenia. Podpowiadamy, jak w domu przygotować leczniczą kąpiel.

w leczeniu chorób mięśni i stawów, po-magające leczyć choroby zwyrodnie-niowe stawów i kręgosłupa, nerwobó-le, gościec, stany pourazowe i poope-racyjne narządów ruchu., oraz siarczko-we – stosowane w przypadku schorzeń skórnych. Tego typu zabiegi z powodze-niem można przygotowywać samemu. W aptekach i drogeriach mamy całą ga-mę soli kąpielowych. Wiele z nich zawie-ra dodatkowo jeszcze inne składniki, któ-re wzbogacają działanie samej soli. Są na przykład sole z dodatkiem alg mor-skich, z mlekiem kozim, borowiną, wycią-giem z bursztynów, lawendą czy olejkiem z grejpfruta (działa odchudzająco!).

Nieocenione jest bogactwo soli z Mo-rza Martwego zawierającej wapń, ma-gnez, potas, sód, jod, brom i związki siar-ki. Ale równie cenne składniki zawierają sole pochodzące z naszych uzdrowisk.

Z kolei kąpiel siarczkową w domowej wannie umożliwi np. maska do ciała z Buska-Zdroju na bazie naturalnej wo-dy mineralnej siarczkowosiarkowodoro-wej. Regularnie stosowana (minimum raz w tygodniu) kuracja poprawia mi-krokrążenie, wygładza i odświeża skórę, zmniejsza rozstępy oraz cellulit.

Jak działają solanki i siarczki

Co się dzieje, gdy zanurzamy ciało w kąpieli z dodatkiem preparatu leczni-czego? Działają na nas bodźce fizyczne – ciśnienie wody i jej temperatura. Pod wpływem ciepłej (ale nie za gorącej!)

wody naczynia krwionośne rozszerzają się i krew zaczyna szybciej krążyć. Roz-szerzają się też pory skóry, ułatwiając wnikanie w głąb ciała dobroczynnie działających składników mineralnych. Kąpiele solankowe (solanki) zawiera-ją m.in. jony sodu i chloru, a ponadto związki siarki, magnezu, wapnia, potasu i inne. Działają drażniąco na skórę, po-budzają układ krążenia, przyspieszają przemianę materii. Stosuje się je m.in. po urazach, w różnych postaciach gość-ca, w chorobach kobiecych, a nawet w leczeniu otyłości.

Są kąpiele „słabe” i „mocne”. Roz-poczynamy zawsze od tych słabszych

i chłodniejszych (35-37 st. C), a potem możemy korzystać z go-rących (38-42 st. C). Do wanny wsypujemy sól uzdrowiskową, np. kingę czy bocheńską, według przepisu na opakowaniu. Kąpiel powinna trwać 10-20 minut. Naj-lepiej robić ją przed snem, który jest przedłużeniem tego leczni-czego zabiegu.

Podobnie działają kąpie-le siarczkowe, których głów-nym składnikiem są jony siarczko-we i siarkowodór. Działając draż-niąco na skórę, kąpiel taka wywo-łuje chwilowe przekrwienie zarów-no skóry, jak i narządów wewnętrz-nych. Pobudza przemianę ma-terii, oczyszcza organizm z toksyn i wpływa odczulająco na skórę.

Do naturalnych środków lecz-niczych stosowanych w balneologii na-leżą też tzw. peloidy – substancje po-wstające w wyniku procesów biologicz-nych i geologicznych.

Kąpiel z solą z Morza Martwego

Sól pochodząca z niego zawie-ra mnóstwo minerałów a mało chlor-ku sodu, dlatego wspomaga lecze-nie łuszczycy, trądziku, wygładza skórę i skutecznie zapobiega nadmiernemu jej wysuszaniu. Pół kilograma soli, np. mi-neral line wsypujemy do wanny z wodą o temperaturze ok. 37 st. C i pozostaje-my w niej 20-30 minut.

Kąpiele borowinoweNajpopularniejszym z nich jest bo-

rowina, z której także możemy korzy-

Page 9: Polski Monitor - Listopad 2014

9For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail [email protected], www.polskimonitor.com

Zdrowiestać w warunkach domowych (w apte-kach są specjalne preparaty). Jest ona bogata w kwasy humusowe i fulwono-we, węglowodany, garbniki, bitumi-ny, białka, żywice, mikro- oraz makro-elementy. Zawiera również wiele sub-stancji nieorganicznych, głównie sole oraz krzemionkę. Ma właściwości prze-ciwzapalne, ściągające, bakteriosta-tyczne i bakteriobójcze. Zabiegi boro-winowe powodują regenerację naskór-ka i uszkodzonych tkanek. Stosuje się je w przewlekłych stanach zapalnych tka-nek miękkich oraz kości i stawów, w tym w chorobach reumatycznych. Borowi-na jest bardzo pomocna przy dolegli-wościach kobiecych.

Kąpiele ziołoweMożesz także pójść śladem pięknej

Kleopatry i... jak ona kąpać się w zio-łach. W zależności od rodzaju ziół, ką-piel taka może mieć działanie ściąga-jące lub rozszerzające pory skóry, wy-gładzające, przeciwzapalne, bakte-riobójcze albo przeciwgrzybiczne, po-budzające lub kojące. Kąpiele zio-łowe mogą też stanowić przyjemne uzupełnienie diety odchudzającej. Na rynku są gotowe preparaty ziołowe w postaci płynów i olejków. Warto jed-nak poświęcić trochę czasu na samo-dzielne przygotowanie naparu z suszo-nych lub świeżych ziół. Taka kąpiel bę-dzie miała nie tylko większe walory lecz-nicze, ale również wyjątkowo korzystnie wpłynie na samopoczucie.

Przykłady kąpieli ziołowych• Uspokajająco-kojąca: lawenda, meli-

sa, arcydzięgiel, kozłek lekarski, krwawnik• Pobudzająca i ujędrniająca skórę:

macierzanka, rozmaryn, rumianek, szał-wia, mięta, tatarak

• Przy otyłości: kasztanowiec zwy-czajny, perz, fiołek trójbarwny, skrzyp, pączki sosny

• W stanach zapalnych skóry i przy alergiach: rumianek, krwawnik, fiołek trójbarwny, siemię lniane, żywokost

• Przy trądziku i infekcjach ropnych skóry: skrzyp, orzech włoski, szałwia, mięta, pączki sosny, kora dębu, nostrzyk

• Przy trądziku: jałowiec, pączki sosny, tymianek, nostrzyk, szałwia

• Przy żylakach: żywokost, nagietek, rumianek, kasztanowiec, skrzyp

Kąpiele zdrowotne i relaksacyjne

• Kąpiel tlenowaWspomaga leczenie nerwicy, prze-

wlekłego zapalenia oskrzeli, rozedmy płucnej. Wzmacnia rekonwalescentów. Kupioną w aptece wodę utlenioną w ta-bletkach (pertlenon) wrzucamy do wo-dy o temperaturze 34-35 st. C (30-100 ta-bletek). Tlen uwalnia się powoli, dlatego kąpiel powinna trwać ok. 30 minut.

• Kąpiel kojącaŁagodzi egzemy, odmrożenia, opa-

rzenia, podrażnienie skóry związane z cukrzycą. Woreczek z płótna lnianego lub bawełnianego napełniamy otręba-mi (ok. dwóch kilogramów) i gotujemy w kilku litrach wody przez 30-40 minut. Odwar wlewamy do wody o tempera-turze 33-37 st. C. Woreczek można też za-wiesić pod kranem, by był przepłukiwa-ny podczas napełniania wanny wodą. Kąpiel powinna trwać 10-15 minut. Moż-na ją powtarzać codziennie przez 20 dni.

• Kąpiel drażniąca skóręDaje ulgę przy nieżytach górnych

dróg oddechowych, nerwobólach, rwie kulszowej, bólach krzyża i mięśni. Nie jest wskazana dla osób z wrażliwą skórą. 100-150 g kwasu mrówkowego (kupimy w aptece) lub 200-250 g spiry-tusu mrówkowego wlewamy do wanny z wodą o temperaturze 35 st. C. Kąpiel powinna trwać 10-15 minut.

• Kąpiel ściągającaPrzynosi ulgę przy hemoroidach,

owrzodzeniach podudzi, zapaleniu skó-ry czy nadmiernym poceniu się. 2-3 kg rozdrobnionej kory dębowej gotujemy przez 1-1,5 godziny. Odwar wlewamy do wody o temperaturze 35-37 st. C. Ką-piemy się 10-30 minut.

• Kąpiel na alergieŁagodzi podrażnienia skóry i likwidu-

je świąd wywołany pokrzywką lub ato-powym zapaleniem skóry. Szklankę mą-ki ziemniaczanej wymieszaj z dwoma szklankami wody. Wlej do wrzątku, za-mieszaj. Tak przygotowany krochmal wlej do wanny wypełnionej ciepłą (nie gorącą!) wodą. Mocz ciało 5 minut.

• Kąpiel na uspokojenieUłatwia zasypianie, koi skołatane ner-

wy, łagodzi nerwobóle. Wlej do wanny 7 kropel olejku lawendowego i 5 pomarań-czowego. Zanurz ciało na 15 minut.

• Kąpiel rozgrzewającaPomoże w przeziębieniu, działa tak-

że przeciwzapalnie. Idealna dla zmarz-luchów. Trzy łyżki mielonego imbiru zalej szklanką wody. Zagotuj. Przecedź. Wlej do wanny wypełnionej ciepłą wodą. Czas kąpieli: 10 minut.

• Kąpiel na nadmierną potliwośćOdkaża i ogranicza wydzielanie po-

tu. Pomaga też w walce z trądzikiem. Zaparz 5 torebek szałwii i 3 torebki ru-mianku w litrze wody. Wlej do wanny z ciepłą wodą. Kąp się 15 minut.

• Kąpiel na bóle stawówPomaga zwalczyć bóle stawów, likwi-

duje zakwasy. Wlej do wanny wyciąg bo-rowinowy (bez problemu kupisz go w ap-tece). Zanurz się na 5–10 minut, to w zupeł-ności wystarczy. Taką kąpiel bierz zawsze wieczorem, ponieważ nieco osłabia.

Pamiętaj• To, czy kąpiel nas odpręży, pobudzi

lub uspokoi, zależy przede wszystkim od temperatury wody, a dopiero potem od dodatków, którymi ją wzbogacimy.

• Temperatura wody powinna być zbli-żona lub niewiele wyższa od temperatu-ry ciała (wyjątek stanowi kąpiel borowi-nowa, która może być nieco cieplejsza).

• Zimna woda, czyli taka o tempera-turze od 25 do 30 st. C pobudza i do-daje energii, wzmaga napięcie mięśni i poprawia ukrwienie skóry. Kąpiel w niej nie powinna jednak trwać dłużej niż trzy minuty. Z kolei chłodna woda o tempe-raturze 36 st. C wspaniale odpręża, usu-wa zmęczenie i lekko pobudza. Moczyć się w niej możemy do 15 minut.

• Ciepła lub gorąca kąpiel o tempe-raturze powyżej 37 st. C skutecznie li-kwiduje napięcie mięśni, działa rozgrze-wająco, łagodzi niektóre bóle i poma-ga zasnąć. Dlatego dobrze jest zrobić ją sobie po wysiłku fizycznym.

• Kąpiel nie może trwać dłużej niż 15–20 minut.

• Po kąpieli posmaruj ciało balsamem.• Osoby z żylakami, nadciśnieniem,

problemami z krążeniem, chore na ser-ce powinny poradzić się lekarza, czy mogą z takiej kąpieli korzystać, bo gorą-ca woda rozszerza naczynia krwionośne.

Page 10: Polski Monitor - Listopad 2014

Zdrowie

REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail [email protected], www.polskimonitor.com10

Olejek SzałwiowyStosowany jest w bólach reumatycz-

nych i mięśniowych. Ma działanie ła-godzące podrażnienia skóry. Pomocny w zwalczaniu infekcji bakteryjnych, ła-godzi bronchit i kaszel. W masażu wska-zany w terapii rozstępów, ma także działanie przeciwzmarszczkowe.

Wskazania:• masaż / kąpiel - zwalcza bóle reu-

matyczne i mięśniobóle, łagodzi infek-cje skóry, zmarszczki, rozstępy, łagodzi infekcje bakteryjne, kaszel, bronchit

• inhalacje i aromatyzacja powie-trza - łagodzi infekcje bakteryjne, ka-szel, bronchit, zwalcza bóle reumatycz-ne i mięśniobóle, łagodzi infekcje skóry, zmarszczki, rozstępy.

Stosowanie:• do aromatyzacji powietrza

w lampkach, kominkach aroma-tycznych i nawilżaczach powie-trza: kilka kropli wlać do przezna-czonego do tego pojemnika

• do kąpieli aromatycznej: na przeciętnej pojemności wannę let-niej wody wlać pod strumieniem bieżącej wody 10-15 kropli olejku

• Olejki należy przechowywać w szczelnie zamkniętych szklanych bu-telkach, w temperaturze 15°-25° C i na-leży chronić od światła.

Olejek pomarańczowy Przyspiesza regenerację skóry i chro-

ni ją przed wysuszeniem. W prepara-tach do masażu ma działanie ujędrnia-jące, wzmacnia tkankę łączną i zapo-biega pomarańczowej skórce. („Aro-materapia - leksykon roślin leczniczych” Marion Romer)

Stosowanie• aromatyzacja i dezynfekcja powietrza

- kominki aromaterapeutyczne, nawilża-cze powietrza, odkurzacze, potpourri

• kąpiele: 10 kropli olejku wlać do wanny z wodą i wymieszać. kąpiel po-winna trwać 15-30 minut;

• masaże: 4 krople olejku eteryczne-go mieszamy z 1 łyżką olejku bazowego np. migdałowego, słonecznikowego;

• wzbogacania kosmetyków: kilka kropli olejku dodajemy do kremu, bal-samu lub szamponu;

Wskazania• brak apetytu,• rozdrażnienie,

Olejki eteryczneOlejki eteryczne otrzymywane są w procesie destylacji roslin aromatycz-

nych poprzez poddanie ich działaniu pary lub przez macerację tłuszczami. W medycynie i higienie psychofizycznej znane były już w starożytnym Egip-cie 3 tys. lat p.n.e oraz w starożytnych Indiach, Chinach, Macedonii i Grecji.

• nerwowość,• niepokój i stres,• depresja,• bezsenność,• dolegliwości trawienne,• cellulit,• cera dojrzała,• trądzik.

Właściwości:• antyseptyczne,• oczyszczające powietrze,• wspomagające trawienie,• pobudzające apetyt,• uspokajające,• rozpogadzające,• antycellulitowe,• ożywiające.

Zapach pomarańczy sprawia, iż ślina napływa nam do ust, co dowodzi jego pozytywnego działania na procesy trawienia. W związku z działaniem pobudzającym wydzielanie soków trawiennych olejek pomarańczo-wy poprawia apetyt i pomaga pokonać dolegliwości trawienne. Znakomicie dzia-ła na dzieci, które ciężko nakłonić do je-dzenia. Wystarczy położyć naczynie z kil-koma kroplami olejku na kaloryfer, a ape-tyt pojawi się sam. („Aromaterapia leksy-kon roślin leczniczych” - Marion Romer)

W domu100% naturalny detergent z olej-

kiem pomarańczowym do mycia pod-łogi. Do wody z mydłem i octem do-dajemy kilka kropli olejku pomarań-czowego. Uzyskamy w ten sposób sku-teczny płyn do mycia podłogi o przy-jemnym, naturalnym zapachu praw-dziwej pomarańczy.

Przeciwwskazania:• alergie • u kobiet w ciąży, matek karmią-

cych piersią i małych dzieci nie stoso-wać bez konsultacji z lekarzem

Środki ostrożności:Olejki eterczyne są substancjami bar-

dzo aktywnymi - stosowane zgodnie z zale-ceniami producenta nie mogą być szko-

dliwe dla zdrowia. • Nie dopuszczać do kontak-tu nierozcieńczonych olejków ze skórą

• W przypadku spożycia nie wywoływać wymiotów. Należy natychmiast zasięgnąć pomo-

cy lekarza, pokazując opako-wanie lub etykietę od olejku• Chronić oczy przed kontaktem

z olejkiem• Olejki przechowywać w miejscu nie-

dostepnym dla dzieci• Olejki są substancjami łatwopalnymi• Nie stosować w dużych dawkach

ani przez dłuższy czas• Olejki mogą oddziaływać na nie-

które tworzywa sztuczne - przed ich użyciem w urządzeniach lub pojem-nikach wykonanych z tworzyw sztucz-nych, należy upewnić się, że produ-cent urządzenia dopuszcza do ich kontaktu z olejkami eterycznymi.

Sen to nadal nie wy ja śnio ny fe no-men. Dla cze go lu dzie i zwie rzę ta za sy-pia ją, skoro ozna cza to cza so wą bez-bron ność wobec dra pież ni ków?

Obec nie przyj mu je się, że sen może być nie zbęd ny do ucze nia się i za pa mię ty wa nia.

Oczyszczający senPod czas snu mózg oczysz cza się z tok syn po­

wsta ją cych pod czas wy tę żo nej pracy umy sło­wej – twier dzą ame ry kań scy na ukow cy na ła­mach „Scien ce”.

Ze spół spe cja li stów z Uni ver si ty of Ro che ster Me di cal Cen tre uważa, że jed nym z głów nych po wo dów, dla któ-rych po trze bu je my snu jest oczysz cza-nie mózgu. Na ukow cy wy ka za li, że pod czas snu ko mór ki mózgu kur czą się, otwie ra ją się luki po mię dzy neu ro na mi,

Page 11: Polski Monitor - Listopad 2014

Zdrowie

11For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail [email protected], www.polskimonitor.com

Celem działania wkładek jest pod-wyższenie temperatury ciała i popra-wa krążenia krwi. Wkładki dają efekt ciepłych stóp u osób z zaburzeniami mikrokrążenia w przebiegu cukrzycy i miażdżycy obwodowej. Stosując co-dzienną, cieplną korektę metodą ekra-nowania własnej energii ręce i nogi sta-ją się ciepłe.

Wkładki biotermiczne to ciepłe stopy i lepsze

krążeniePo przeprowadzonych badaniach

klinicznych wkładki biotermiczne zosta-ły zarejestrowane jako wyrób medycz-ny. Stosowane jako wkładki do obuwia zapewniają odpowiednią termikę stóp.

Dają „efekt ciepłych stóp” rów-nież u osób z zaburzeniami mikrokrą-żenia w przebiegu cukrzycy i miażdży-cy obwodowej.

Informacje o stosowaniu• wkładki należy nosić w obuwiu

luźnym (nie należy ich zakładać do obuwia ciasnego, aby nie blokować krążenia krwi),

• w przypadku wysuwania się wkładek z obuwia należy przykleić je w trzech punktach taśmą dwustronnie klejącą. Nie zaleca się przekładania wkładek do innego obuwia,

• wkładek biotermicznych nie należy zakładać bezpośrednio na gołą stopę. Należy stosować skarpety bawełniane, z frotowym spodem,

• nie należy zakładać skarpet ela-stycznych lub stylonowych, ponieważ nie wchłaniają one potu,

Wkładki biotermicznedo obuwia „Piokal”

Mechanizm stymulacji energii organizmu ludzkiego• podczas stosowania wkładek bio-

termicznych produkty wydalane przez organizm z potem muszą być usuwa-ne poprzez częstą wymianę skarpet ba-wełnianych lub wkładek filcowych (po-łożonych na wkładkach biotermicz-nych). Wpływa to korzystnie na szybsze oczyszczanie organizmu,

• w pierwszym miesiącu stosowania wkładek biotermicznych należy kilka ra-zy dziennie przemywać stopy i zmieniać grube, frotowe skarpety. Po miesiącu stosowania, skarpety należy wymieniać co najmniej trzy razy w ciągu dnia,

• wkładki biotermicz-ne można stosować kilka godzin dziennie, w zależności od wła-snego odczucia,

• osoby z zaburze-niami krążenia w ob-rębie stóp powinny stosować wkładki nie-co dłużej,

• w przypadku du-żych zwężeń tętnic, tętniakach mózgu, stwierdzonych blasz-kach miażdżycowych oraz wysokim ciśnie-niu krwi i wysokim po-ziomie cukru używa-nie wkładek bioter-micznych można roz-począć od 15 minut, robiąc kilkugodzin-ne przerwy, stopniowo je zmniejszając,

• raz w tygodniu wkładki należy umyć (szczoteczką i delikatnym środ-kiem np. mydłem, następnie spłukać bieżącą wodą) ponieważ w ich szcze-linach gromadzą się produkty wydala-ne przez stopy,

• ze względów higienicznych nie nale-ży odstępować ich innej osobie.

• nieodłącznym elementem przy stosowaniu wkładek jest mycie nóg i częsta wymiana skarpet dla popra-wy usuwania produktów wydalanych przez organizm.

Badania naukowe i działanie

Badania naukowe przeprowadzone w Collegium Medicum im. L. Rydygiera w Bydgoszczy potwierdzają pozytywne

działanie wkładek bio-termicznych.

Wkładki bioter-miczne stosowane ja-ko wkładki do obuwia pełnią rolę ekranizują-cą energię cieplną na-szych stóp. Przez odbija-nie ciepła a nie rozpra-szanie wpływają na pro-cesy termoregulacji na-szego ciała i co z tym związane na mikrokrą-żenie. Wkładki stanowią bodziec termiczny o sła-bym nasileniu i długo-trwałym działaniu. Ce-lem działania wkładek jest podwyższenie tem-peratury ciała i popra-

wa krążenia krwi.Promocyjna sprzedaż

wysyłkowaZamówienia biostymulatorów

„Piokal” Tel. 647-951-0658

no cze śnie ob ję tość ko mó rek (praw-do po dob nie gle jo wych) spada na-wet o 60 pro cent.

Jak po wie dzia ła BBC, bio rą ca udział w ba da niach, dr Ma iken Ne-der ga ard, mózg ma do dys po zy cji tyl-ko ogra ni czo ny zasób ener gii – jak się wy da je, musi w związ ku z tym wy-

bie rać po mię dzy dwoma sta na mi funk-cjo nal ny mi – czu wa niem oraz snem, pod czas któ re go jest oczysz cza ny.

- To jak urzą dza nie przy ję cia – można się bawić z go ść mi albo sprzą-

tać dom, ale nie da się bawić i sprzą tać jed no cze śnie – do da je dr Ne der ga ard. Praw do po dob nie prze-twa rza nia in for ma cji tak-że nie da się po łą czyć z „płu ka niem mózgu”.

Pla no wa ne są ba da-nia z udzia łem ludzi, któ-re po win ny wy ja śnić, na ile słusz na jest teo ria do ty-czą ca czysz cze nia mózgu pod czas snu.

co po zwa la na wy my cie tok syn przez płyn. Jeśli pro ces oczysz cza nia mózgu zo sta nie za bu rzo ny, mogą wy stą pić za-bu rze nia w jego funk cjo no wa niu – tak jak w cho ro bie Al zhe ime ra, w prze bie-gu któ rej w mózgu gro ma dzą się pa to-lo gicz ne biał ka.

Teo ria na ukow ców z Uni ver si ty of Ro che ster opie ra się na do ko na-nym przez nich w ubie głym roku od-kry ciu w mózgu sys te mu „glim fa-tycz ne go” – zwią za ne go z ko-mór ka mi gleju od po wied ni ka ukła du lim fa tycz ne go, któ-rym prze pły wa płyn mó zgo-wo-rdze nio wy oczysz cza ją cy tkan ki mózgu i trans por tu ją-cy skład ni ki od żyw cze. Ba da-nia mó zgów myszy wy ka za ły, że sys tem glim fa tycz ny jest pod czas spo czyn ku nawet 10 razy ak tyw niej szy, a jed-

Page 12: Polski Monitor - Listopad 2014

REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail [email protected], www.polskimonitor.com12

Stanisław Krawiec - polski bioenergoterapeuta z Mississaugi

Trzeba przeżyć, aby uwierzyć

Darem uzdrawiania przez dotyk rąk wy-różniani byli wybrańcy we wszystkich wiekach i ich dzieje są starsze od Biblii i pisma chińskie-go. Angielski władca uzdrawiał paralityków, hiszpański monarcha opętanych, a ręka króla Węgier leczyła z żółtaczki.

Tajemnicą kapłanów egipskich i indyj-skich było uzdrawiające pocieranie rekami, które później w Rzymie nazywano „secrea auxilia” - tajemnicza pomoc. Choć Hipokra-tes, uznawany za ojca medycyny, nie chciał już zbyt wiele pisać o znanych mu zabiegach, w obawie przed nadużyciami medycznymi, to wiara w te praktyki przetrwała tysiąclecia.

Niezbadani, tajemniczy i frapujący he-alerzy - uzdrawiacze zostali wprzęgnięci w służbę zrozpaczonych i niepewnych ju-tra ludzi. Tym, którzy szukają pomocy u bio-energoterapeuty nie potrzeba naukowych dowodów. Idą tam od wieków, ponieważ nie pomogła im oficjalna medycyna.

Możliwości bioenergoterapii nie kończą się tam, gdzie kończą się możliwości medy-cyny konwencjonalnej. Bardzo często w sy-tuacji beznadziejnej, kiedy medycyna aka-demicka jest bezsilna, bioenergia dopro-wadza do poprawy zdrowia i wyleczenia.

Niosę pomoc choremu „nakładając dłonie”. Ręce są darem, bo poprzez nie mogę nieść ulgę chorym. Bioenergotera-pia jest szansą dla cierpiących, których jest tak wielu wokół nas.

Przykładem niech będą słowa mojej pacjentki Małgorzaty G.

Kiedy wszystko w nas funkcjonuje bez najmniejszych zastrzeżeń, jesteśmy pełni energii i chęci do życia, wówczas jesteśmy w stanie pokonać najgorsze problemy na-szych codziennych dni. Tak jest kiedy czu-jemy się zdrowo. W momencie, kiedy po-jawia się problem zdrowotny, wszystko się zmienia. Dochodzimy do punktu, w któ-rym następuje kompletna utrata wiary, czy też nadziei na cud.

A oto moja historia:Uszkodziłam sobie w pracy kręgosłup

dźwigając jednego z moich pacjentów. Nagły ból przeszył moje ciało, trudno by-ło mi wsiąść do samochodu i dojechać do domu. W pierwszym momencie pomyśla-łam, że to pospolite „korzonki” dają znać o sobie, zaczęłam więc łykać Tylenol - bez skutku. W kolejnych dniach ból zaczął się nasilać do tego stopnia, że proste czynności stały się dla mnie bardzo uciążliwe. Tłuma-czyłam sobie, że jakoś to będzie... aż znala-złam się na pogotowiu. Kiedy po dwóch za-strzykach ból nie ustąpił poprosiłam o kon-takt ze specjalistą od kręgosłupa. W koń-cu wezwano doktora, który bardzo szybko zdiagnozował problem pomiędzy dyskiem L4 - L5, po czym skierował mnie na tzw. C.T. scan, czyli prześwietlenie dokładniejsze niż pospolite X-Ray.

Przez następnych kilka tygodni przele-żałam w domu z bólem potęgującym się z dnia na dzien. Wynik C.T. scan wykazał tzw. disc herniation czyli przepukliny kręgosłu-pa i doktor zalecił operacje. Nawet drobny zabieg dokonywany na kręgosłupie napa-wa nas obawą, że może być jeszcze gorzej.

Bioenergoterapię trzeba uznać za jedną z metod terapii we współ-czesnej medycynie. Rozmowa Beaty Kmieć ze Stanisławem Krawcem.

I cóż, po kilku miesiącach moja lewa noga zeszczuplała ponad 4 cm w obwodzie i pra-wie całkowicie straciłam czucie w palcach tej nogi. Lekarze moją dolegliwość określa-li jako Sciatica czyli rwę kulszową. Codzien-ne czynności stały się koszmarem; czołga-łam się w bólu do toalety by oddać mocz na podłożone pode mnie ręczniki ponieważ siadanie na muszli było niemożliwe.

Ogarnęła mnie rozpacz, kiedy okaza-ło się, że przyczyną mojego stanu był guz na kręgosłupie o rozmiarach 2.3 cm x 1.3 cm x 1 cm. Neu-rochirurg dr Tucker z St. Micha-el Hospital, stwierdził, że opera-cja jest nieunikniona, bez niej grozi mi spędzenie reszty życia w wózku inwalidzkim. Chociaż do niedawna służyłam pomo-cą ludziom na wózkach teraz sama znalazłam się w sytuacji bez wyjścia. Długo wałczyłam ze sobą aż podjęłam decyzję - termin operacji wyznaczono na 22 czerwca.

W międzyczasie mąż pod-sunął mi gazetę, w której zna-lazł krótkie ogłoszenie: „Bio-energoterapeuta pomaga w ciężkich przypadkach”, imię i numer telefonu. Następnego dnia za-dzwoniłam do pana z ogłoszenia. Czło-wiek, z którym rozmawiałam pierwszy raz w życiu, okazał się szalenie miły i bardzo skromny. Pan Stanisław zgodził się przyje-chać do mnie do Scarborough.

Pierwszy zabieg trwał około godziny. Odbył się na podłodze, ponieważ przez dwa tygodnie była ona moim drugim łóż-kiem. Około 10. minut po zabiegu przy po-mocy męża wstałam z podłogi i ostroż-nie pokonywałam krok za krokiem. Po ko-lejnej wizycie było podobnie, z tym, że ból ustępował w bardzo widocznym stopniu. Po dwóch seansach mogłam już jechać z mężem do pana Stanisława do Mississau-gi. Ale najważniejsze było to, że zaczęłam odzyskiwać wiarę w powrót do zdrowia.

Widziałam zaangażowanie Stasia, z którym kanadyjskim zwyczajem zaczęliśmy sobie mówić po imieniu. Następne seanse robiły swoje, a jego bardzo przyjazne podejście i poczucie humoru dodawały mi otuchy. Do czasu operacji odbyłam jeszcze dwa zabiegi bioenergetyczne. Były momenty, kiedy odczuwałam gorąco, a potem czu-łam się jakby trzęsła mnie febra. Najbar-dziej zdumiewające było to, że czułam jak-by się coś osunęło w dolną część kręgosłu-

pa. W tym momencie ból jak-by zupełnie zanikł, a ja po-czułam się jak nowonarodzo-na. Kiedy o tym wspomnia-łam Stanisław powiedział, że guz ustąpił i nie uciska już na nerw, dzięki czemu można bę-dzie uniknąć operacji.

Mimo tego zabieg się od-był. Trwał jednak cztery, za-miast planowanych ośmiu go-dzin. Sam doktor Tucker był za-szokowany, ponieważ, jak okre-ślił, mój guz był gotowy do wyj-ścia, czyli był martwy. Umówili-śmy się, że Stanisław (o którym z całą pewnością mogę po-wiedzieć - mój bioenergotera-peuta) odwiedzi mnie w szpita-

lu po operacji. W czwartek byłam operowa-na, w piątek zaś z intensywnej terapii prze-wieziono mnie do sali ogólnej. W piątek rów-nież przyjechał Stanisław i uśmiechnięty po-wiedział „pozwól, że cię trochę potrzymam”.

W sobotę dr Tucker miał obchód wraz z trzema innymi lekarzami. Widząc moją za-dowoloną minę powiedział, ściągając opa-trunki: „Margaret była operowana 48 godzin temu i bardzo wierzy, że będzie jej wygodniej we własnym łóżku niż w szpitalnym.”

Generalnie byłam zdrowa.Kto wie jednak, jak ułożyłoby się moje

życie, gdyby wówczas mąż nie podał mi gazety, z której dowiedziałam się o moim bioenergoterapeucie. Stasiu, trzymaj tak dalej i „ładuj” energetycznie tych, którym potrzeba pomocy.

Page 13: Polski Monitor - Listopad 2014

Były szef CitiBanku Philip Wollen wy-głosił przemówienie, które wstrząsnę-ło zachodnim światem. Mówił o tym jak bardzo jesteśmy od-powiedzialni, każdy z nas, za głód i biedę na świecie.

Uniwersytety Harvard i Cornell mówią, że opty-malna ilość mięsa w zdro-wej diecie wynosi dokładnie ZERO. - Podziemne warstwy wody, którym zabrało milio-ny lat aby się zebrać, zaczy-nają się kończyć. Potrzeba 50 tysięcy litrów cennej wo-dy, aby wyprodukować 1 kilogram wołowiny – mówi ekonomista. - Dziś 1 miliard

Były szef CitiBanku o zwierzętach w menu

Ekonomista ostrzega, że woda jest nową ropą naftową. Niedługo narody będą prowadziły o nią wojnę.

ludzi jest głodny, 20 mln zginie z nie-dożywienia. Ograniczenia spożycia

mięsa o 10 proc. wykarmi 100 milio-nów ludzi. A wyeliminowanie mięsa

skończy z głodem na ziemi na zawsze. Ziemia może wy-produkować wystarczająco żywności dla wszystkich. Ale nie dla wszystkiej chciwości – wyjaśnia.

50 tysięcy litrów na kg mię-sa! To nie jest błąd. Przecież nie chodzi o obróbkę mię-sną, a o to, co trzeba zrobić, aby utrzymać krowę! Więc mowa jest nie tylko o mięsie, ale o mleku. Cóż z tego, że ludzie przestaną jeść mięso, skoro hodowle krów mlecz-nych pozostaną.

Page 14: Polski Monitor - Listopad 2014

REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail [email protected], www.polskimonitor.com14

Page 15: Polski Monitor - Listopad 2014
Page 16: Polski Monitor - Listopad 2014

2550 Goldenridge Rd., Unit #6

Mississauga, Ontario L4X 2S3

TORONTO

28 października w Polskim Centrum Kultury im. Jana Pawła II w Mississaudze setki wyborców powitały ocze-kiwaną z napięciem wiadomość – osobą, która zastąpi po 36 latach legendarną i uwielbianą przez mieszkań-ców miasta Mississauga burmistrz Hazel McCallion, zo-stała Bonnie Crombie. Dynamiczna, pełna energii i wi-zji, Crombie pochodzi z polskiej rodziny i zawsze podkre-śla swoje korzenie i na codzień jest aktywnie zaangażo-wana w życie Polonii.

Zapraszamy całą Polonię na ekskluzywny obiad, który odbędzie się 28 listopada, w celu uczczenia zwy-cięstwa naszej nowej burmistrz.

Koszt biletów można będzie w 100% odpisać od ze-znania podatkowego.

Polka burmistrzem Mississaugi

Bonnie Crombie dziękuje swojej mentorce i przyjaciółce, wieloletniej burmistrz Missis-saugi, Hazel McCallion

Page 17: Polski Monitor - Listopad 2014

17For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail [email protected], www.polskimonitor.com

Page 18: Polski Monitor - Listopad 2014
Page 19: Polski Monitor - Listopad 2014

19For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail [email protected], www.polskimonitor.com

Page 20: Polski Monitor - Listopad 2014

Zdrowie

REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail [email protected], www.polskimonitor.com20

Jak Trawisz Pokarmy?Przeżuty pokarm, wymieszany ze śli-

ną trafia do żołądka. Już na etapie prze-żuwania wstępnie rozkładasz węglo-wodany, enzymami zawartymi w ślinie. W żołądku pokarm mieszany jest z kwa-sem i kolejnymi enzymami. Tutaj odby-wa się kolejny etap trawienia.

Następnie kwaśna miazga pokar-mowa trafia do górnej części jelita cien-kiego. Tutaj spotyka się z zasadowymi wydzielinami trzustki, wątroby i gruczo-łów jelitowych. W ich składzie znajdzie-my silne enzymy, rozkładające białka, tłuszcze i węglowodany.

W jelitach pokarm styka się z florom bakteryjną, która żyje w Twoich jelitach. Jej działanie jest bardzo ważną częścią trawienia. Jednak nadmierny rozwój flo-ry spowodowany nieprawidłowym ży-wieniem, powoduje wiele problemów, o których później.

W okrężnicy treść jelitowa jest od-wadniana, a resztki tworzą zwartą ma-sę, wydalaną na zewnątrz.

Najczęściej spotykane problemy z jelitami

• Gazy i wzdęciaIch przyczyną jest najczęściej wa-

dliwe trawienie, często spowodowa-ne złym bilansem pokarmowym i nad-miernym rozwojem flory bakteryjnej je-lit. Pewna ilość gazów jest fizjologiczna i wzrasta z wiekiem. Osłabienie proce-sów trawienia i gazy mogą też być spo-wodowane z dysfunkcjami trzustki.

• ZaparciaJest wiele przyczyn zaparć. Najczę-

ściej spowodowane są zwolnioną pery-staltyką, których przyczyną jest niedo-bór błonnika pokarmowego, brak ru-chu, osłabienie metabolizmu a czasem niedoczynność tarczycy i depresja.

Zaparcia spowodowane są też tzw. twardym stolcem, którego przyczyną są zarówno zła dieta (np. zbyt tłusta, lub nadmiernie bogata w mięso), długie przetrzymywanie stolca w jelicie, oraz słaba perystaltyka.

• Bóle jelitNajczęściej związane są ze skurcza-

mi mięśni ścian jelit. Często związany jest ze stanami zapalnymi jelit, np. w wiruso-wym zapaleniu żołądkowo-jelitowym, zapaleniu jelita krętego, czy w zespo-le jelita drażliwego. Czasem normal-na rytmika mięśni jelit zaburza jest też przez toksyny obecne w pokarmie, re-akcje alergiczne na pokarm, czy czyn-niki emocjonalne – stres.

Zdrowe JelitaZdrowe jelita to podstawa zdrowego ciała. Z punktu widzenia fizjolo-

gii, jelita są nawet ważniejsze niż żołądek. Większość procesów trawie-nia i wchłaniania pokarmu, odbywa się właśnie w jelitach. Tak więc, dbając o zdrowie jelit, dbasz o zdrowie i kondycję całego organizmu.

• BiegunkaTo częsty objaw nadaktywności jelit,

będący rezultatem jednego lub kilku czyn-ników. Przyczyną może tu być infekcja (np. grypa jelitowa), zatrucie pokarmowe (tok-syny), a także zaburzenia metaboliczne (cukrzyca, nadczynność tarczycy).

Terapie alternatywneOprócz zaleceń medycyny konwen-

cjonalnej, warto też uzupełnić leczenie jelit, a zwłaszcza ich profilaktykę tera-piami medycyny alternatywnej. Poniżej kilka z nich.

Dieta i odżywianieTo podstawa Twojego zdrowia. Ży-

wienie wpływa na każdy aspekt na-szego życia. Dlatego dbanie o zdrowie trzeba traktować jako codzienną prak-tykę. Unikaj trzech białych trucizn: so-li, cukru i mąki. Oczywiście składniki te w umiarkowanej ilości mogą znaleźć się w diecie, a czasem powinny (np. sól u pracowników fizycznych). Natomiast ich nadmiar – powszechnie spotykany w naszym społeczeństwie, to zabójstwo dla jelit i całego zdrowia.

• Zadbaj o pełnowartościowe pokar-my, dostarczane w regularnych odstę-pach czasu. Oprócz składników odżyw-czych i biopierwiastków, dostarczaj peł-nowartościowy błonnik. Jeśli Twoja dieta na to nie pozwala, spożywaj substytuty.

• Jedz dużo warzyw i owoców. Za-miast słodyczy zjedz jabłko lub gruszkę. Sięgnij po suszone śliwki, które wzmaga-ją pracę jelit. Owoce i warzywa to na-turalne źródło błonnika, który jak szczot-ka eliminuje wszystkie zanieczyszczenia z jelit i zwiększa ich perystaltykę.

• Jedz wolno i dokładnie przeżuwaj pokarm. Pamiętaj, że już w ustach na-stępuje wstępna jego obróbka, poprzez enzymy (np. amylaza). Drobne, dokład-nie przeżute kęsy to podstawa zdrowe-go jedzenia.

• Pamiętaj też o dużej ilości wody. Na-sze ciała składają się w ok. 80% z wody. Pij codziennie min. 1,5-2 litry czystej, nie-gazowanej wody mineralnej a w okre-sie upałów nawet dwa razy więcej. Her-bata i kawa, oraz napoje gazowane są bardzo złym źródłem wody, a związki w nich zawarte odwadniają organizm.

Sport i rekreacjaAktywne spędzanie czasu pobudza

perystaltykę jelit i krążenie limfy. Ma to bezpośredni wpływ na Twoje zdrowie i trawienie pokarmów, oraz zapobiega najczęstszym problemom z jelitami: za-

parciom i wzdęciom. Codziennie wy-bierz się na spacer, bieg, czy jazdę na rowerze. Gdy zaczniesz dzień od ćwi-czeń fizycznych, nie będziesz potrzebo-wać porannej kawy! Co więcej, wypeł-nisz dzień pozytywną energią do dzia-łania i endorfinami, które zapewnią ten dzień pełnym sukcesów i radości.

HipnozaHipnoza przynosi dobre rezulta-

ty w zespole jelita drażliwego. Hipno-za i autohipnoza pomagają głównie w problemach jelitowych, których pod-łożem jest stres, depresja i inne proble-my emocjonalne.

MedytacjaPodobnie jak hipnoza, uspokaja i li-

kwiduje emocjonalne przyczyny proble-mów jelitowych.

AkupresuraTo terapia, znana od starożytności.

Poprzez masowanie zakończeń mery-dian (kanałów energetycznych), mo-żesz poprawić pracę wydzielniczą gru-czołów, zwiększyć perystaltykę jelit, czy pozbyć się uporczywych bólów.

HomeopatiaTo terapia, która polega na poda-

waniu bardzo silnie rozcieńczonych pre-paratów. Jej filozofią jest pamięć ener-getyczna wody, która przenosi informa-cję o właściwościach leczniczych pre-paratu. W zaburzeniach jelit stosuje się: Sulfur, Chamomilla, Mercurius vivula, Ar-senicum album i inne preparaty, do-stępne w aptekach.

ZiołolecznictwoMówi się, że lasy i łąki to apteka Pa-

na Boga. I faktycznie, nie ma choroby, na którą nie można by znaleźć leczące-go ją zioła. W terapii i profilaktyce jelit, najczęściej stosujemy:

• Mięta pieprzowa – łagodzi skurcze jelit i bóle

• Rumianek i melisa – leczą objawy biegunki

• Jagoda wawrzynu, korzeń żywoko-stu, rzepik – stosowane są w biegun-kach u osób dorosłych

• Lukrecja, imbir, korzeń mniszka i szczawiu żółtego, łopian – pomagają w zaparciach

Już teraz podejmij decyzję, że bę-dziesz dbać o swoje jelita, stosując pra-widłową dietę, dużo ruchu i wybraną przez siebie terapię profilaktyczną!

Page 21: Polski Monitor - Listopad 2014

Zdrowie

21For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail [email protected], www.polskimonitor.com

MiódCechuje się bardzo wysoką aktyw-

nością antybiotyczną. Dzięki temu, że ma wysokie ciśnienie osmotyczne, kwa-śny odczyn środowiska oraz zawiera na-stępujące enzymy: oksydazę glukozy, li-zozymu, inhibiny i apidycyny, skutecznie hamuje rozwój:

• bakterii Gram-dodatnich i Gram-u-jemnych

• grzybów• wirusów• pierwotniaków• paciorkowców

Warto pamiętać, że aktywność an-tybiotyczna miodu (czyli jego skutecz-ność w leczeniu) wzrasta gdy go roz-cieńczymy z wodą. Wzrost ten jest na-wet do 220 razy większy.

CebulaZawiera fitoncydy (składniki lotne,

które uwalniają się np. podczas kro-jenia) oraz nielotne związki, które wy-kazują działanie bakteriobójcze. Po-nadto jest źródłem witaminy C, która pozytywnie wpływa na odporność or-ganizmu. Cenną informacją jest tak-że to, że podczas obróbki cieplnej, cebula nie traci swoich zdrowotnych właściwości.

Syrop miodowo-cebulowy• 1 cebula• ¼ szkl. miodu• ½ szkl. zimnej przegotowanej wody

Cebulę pokroić w kostkę, zalać miodem i odstawić na noc. Rano do-dać wodę i odstawić na kilka go-dzin. Następnie odcedzić i pić 2 ra-zy dziennie.

Domowe sposoby na jesienne i zimowe infekcje

Ponieważ wkroczyliśmy w okres jesienno­zimowy, kiedy to szczegól-nie jesteśmy narażeni na złapanie infekcji, warto jeszcze raz (bo stare szkoły kochania, gotowania i leczenia – są najlepsze, sprawdzone i nie-zawodne) poznać domowe sposoby radzenia sobie z nimi. Poniżej kil-ka produktów, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie.

Syrop miodowo - cebulowo - czosnkowo - cytrynowy (na kaszel)przepis „na oko” (od Redakcji: wła-

śnie dostałam go od zaprzyjaźnionego starego chińskiego doktora - polecam.)

• 1 cebula czerwona• kilka ząbków czosnku• 1 cytryna ze skórką (bez pestek)• 1/4 szkl. miodu

Wszystko posiekać, dodać miód, dobrze wymieszać, przykryć i odstawić na jedną noc.

Następnego dnia wybierać sam sok (nie trzeba przecedzać) i pić 3 razy dziennie po łyżce stołowej, do wyczerpania soku.

CzosnekZawiera allicynę, czyli związek, który

odpowiedzialny jest za charakterystycz-ny smak i zapach czosnku. Związek ten wykazuje także antybakteryjne działanie i pomocny jest np. w zbijaniu gorączki. Codzienne spożywanie czosnku Az o po-łowę zmniejsza ryzyko przeziębienia.

CytrynaJest bogatym źródłem witaminy C

(100 g owocu zawiera aż 50 mg tej wi-taminy, dzięki czemu chroni przed infek-cjami i pomaga pozbyć się toksycznych związków. Polecana jest przy leczeniu infekcji płucnych.

Syrop czosnkowo-cytrynowy• 1 główka czosnku• 1 cytryna• 3 łyżki miodu• ½ szkl. zimnej przegotowanej wody

Czosnek przecisnąć przez praskę i wy-mieszać z sokiem z cytryny. Dodać miód i wodę, dokładnie wymieszać i odstawić na noc. Przed spożyciem odcedzić.

Gdy chcemy wzmocnić odporność należy pić 1 łyżkę dziennie, natomiast gdy chcemy wyleczyć przeziębienie powinniśmy pić 1 łyżkę co 4 godziny.

Czarny bezJego kwiaty zawierają flawonoidy,

kwasy fenolowe, kwasy organiczne, ste-role, garbniki i sole mineralne, czyli skład-niki o właściwościach napotnych i prze-ciwgorączkowych. Ze względu na prze-ciwzapalne właściwości, napar z kwia-tów czarnego bzu stosuje się np. do płu-kania chorego gardła. Z kolei jagody czarnego bzu, które zawierają m.in. gli-kozydy antocyjanowe, pektyny i kwasy owocowe wykazują także działanie lek-ko przeczyszczające i przeciwbólowe.

ImbirZarówno swój aromat, jak i leczni-

cze właściwości zawdzięcza olejkowi eterycznemu, którego składnikami są: zingiberen, zingiberol, borneol, cytral, kamfen, limonen. Dzięki niemu imbir wy-kazuje właściwości przeciwwirusowe, przeciwbólowe i antyoksydacyjne. Po-lecany jest więc w leczeniu przeziębie-nia oraz na ból gardła.

RumDzięki zawartości alkoholu w umiar-

kowanej ilości wykazuje działanie roz-grzewające i napotne.

Herbatka rumowa1 szkl. herbaty1 kieliszek rumuSzczypta imbiru, cynamonu i goździkówDo gorącej herbaty wlać rum i do-

dać przyprawy.

Page 22: Polski Monitor - Listopad 2014

REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail [email protected], www.polskimonitor.com22

ZwierZaki

Sieci handlowe zareagowały na głośne i masowe protesty swoich klien-tów. Wśród sklepów, które zdecydo-wały się na taki krok są tacy gigan-ci branży odzieżowej jak: Topshop, H&M, Marks&Spencer, Boden, Pri-mark, Calvin Klein, Whistles czy Next. Przedstawiciel Topshopu powiedział dziennikowi „The Sunday Times”, że wy-powiedział umowy na dostawę angory od producentów z Chin po tym, jak pod protestem po opublikowaniu filmu PETA podpisało się ponad 100 tys. klientów. Rzecznik Marks&Spencer powiedział tej samej gazecie, że firma wstrzymała za-

Cofnięte zamówienia po szokującym filmie

Po tym jak organizacja walcząca o prawa zwierząt PETA opubliko-wała film pokazujący, w jaki sposób pozyskuje się futro z królików na chińskich fermach, najpopularniejsze brytyjskie sklepy odzieżowe wy-powiedziały umowy z hodowcami.

mówienia na angorę. Przedstawicie-le M&S zamierzają osobiście sprawdzić to, co się dzieje na fermach zanim po-dejmą decyzję o wznowieniu dostaw. Ponad 90 proc. angory - cieplejszej od wełny i dużo tańszej od kaszmiru - pochodzi z hodowli królików w Chi-nach, gdzie PETA nakręciła potajem-nie wstrząsający reportaż. Można na nim zobaczyć m.in. zakrwawione, pisz-czące z bólu zwierzęta, którym wyry-wana „na żywca” jest garściami sierść, gdyż w ten sposób uzyskuje się dłuższe, a zatem i droższe, włókna. Królikom, któ-rym sierść strzyże się nożyczkami, naj-

pierw krępuje się kończyny a następ-nie rozciąga się je jak na madejowym łożu, by pracownikowi było wygod-nie. Zwierzęta strzyże się niespecjalnie delikatnie, dlatego zacięcia to norma. Podstrzyżyny lub wyrywanie sierści po-wtarza się co trzy miesiące. Między „zabiegami” króliki trzymane są w cia-snych, brudnych klatkach. Chore króliki nie są leczone, wiele z nich ma na ciele ropiejące rany. Po 2-3 latach zwierzęta się zabija. Brytyjskie media, które opisują sprawę podkreślają, że w Chinach nie ma przepisów, które regulowałyby wa-runki hodowli.

Spośród zwierząt domowych na za-chorowanie najbardziej narażone są te, które mają kontakt z osobnikami dzikimi. O ile szczepienie psów jest w Polsce obo-wiązkowe, to o szczepieniu kotów decy-duje właściciel zwierzęcia. Jeśli mieszkasz w okolicy lasu, albo twój kot często znika, by chodzić sobie tylko znanymi ścieżkami, koniecznie zaszczep go przeciw wściekliź-nie. Należy to zrobić nie wcześniej niż po ukończeniu przez pupila trzeciego miesią-ca życia, a szczepienie trzeba powtarzać co dwa lata. Z kolei w przypadku psa pierwsze szczepienie można wykonać już w drugim miesiącu życia szczeniaka.

Co grozi zwierzętom, które nie zostaną

zaszczepione? Najczęściej do zakażenia dochodzi na

skutek pogryzienia przez zwierzę chore lub będące nosicielem wirusa wścieklizny. To nie to samo, ponieważ od momentu za-każenia do aktywacji choroby może mi-

Objawy wścieklizny – jak je rozpoznać?

Już sama nazwa tej choroby wywołuje strach. To dlatego, że wścieklizna jest w stu procentach śmiertelna. Atakuje system nerwowy ssaków, zarów-no dzikich, jak i domowych, czai się podstępnie w organizmie nawet przez kilka miesięcy, a kiedy w końcu się uaktywnia, robi to w sposób ostry i bar-dzo gwałtowny. Jedyną możliwością, by jej zapobiec, jest szczepienie.

" Agnieszka Majewska nąć wiele czasu. Średni okres jej wylęgania wynosi od jednego do trzech miesięcy, ale może także trwać znacznie krócej, bo zale-dwie tydzień, lub dłużej – nawet rok.

Postać cicha nie daje objawów

Jakie są objawy wścieklizny? Przede wszystkim przez to, że nie występują one od razu po kontakcie z zakażonym zwie-rzęciem, ich rozpoznanie bywa trudne. Sytuacji nie ułatwia fakt, że symptomy różnią się w zależności od gatunku i po-szczególnych osobników oraz że choroba może przyjmować dwie postacie: szało-wą (gwałtowną) lub cichą. Ta druga nie daje dosłownie żadnych objawów, na-tomiast bardzo szybko prowadzi do zgo-nu zwierzęcia. Oczywiście dobry opiekun, który zna swojego pupila, rozpozna, że z psem lub kotem coś jest nie w porząd-ku. Ponieważ jednak postać cicha wście-klizny nie wywołuje objawów kojarzonych z tą chorobą, takich jak agresja i pobu-dzenie, zdarza się, że zwierzę umiera bez rozpoznanej przyczyny. Potwierdzenia

choroby dokonuje się laboratoryjnie po-przez badanie mózgu, a to możliwe jest dopiero po śmierci zwierzaka.

Napady agresji i żałosne miauczenie

Z kolei w postaci szałowej (gwałtow-nej) występują trzy fazy choroby, które różnią się między sobą m.in. natężeniem objawów. Są one jednak na tyle wyraź-ne i charakterystyczne, że zagrożenie udaje się zazwyczaj rozpoznać dosyć wcześnie. Najbardziej charakterystycz-na jest zmiana w typowym zachowaniu zwierzęcia. Jeśli pies dotychczas był ra-dosny i aktywny, to zaatakowany przez wściekliznę staje się ospały i apatyczny. Z kolei osobniki z natury spokojne mie-wają napady agresji. U kotów choroba może objawiać się poprzez głośne, „ża-łosne” miauczenie.

Trzy fazyFaza pierwsza objawia się gorącz-

ką, brakiem apetytu i ogólną osowiało-ścią. Zwierzęta często stają się kapryśne

Page 23: Polski Monitor - Listopad 2014

ZwierZaki

23For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail [email protected], www.polskimonitor.com

i nieobliczalne, przestają interesować się swoimi ulubionymi zabawkami, snu-ją się bez celu, wydają się zdenerwowa-ne i zaniepokojone. Trzeba przyznać, że nie są to objawy typowe. I właśnie dla-tego rozpoznanie wścieklizny na tym etapie przez osobę, która nie jest leka-rzem, bywa niezwykle trudne, a często wręcz niemożliwe. Faza pierwsza, zwa-na też zwiastunową, trwa od kilku go-dzin do trzech dni.

Kiedy zwierzę „traci rozum”Kolejne stadium choroby to pobu-

dzenie, zwane także fazą wściekłości. Na tym etapie zdecydowanie łatwiej postawić trafną diagnozę odnośnie zdrowia psa lub kota, bowiem objawy przypominają te, które najczęściej koja-rzymy z wścieklizną. Zwierzę jest agresyw-ne, co w przypadku psów może obja-wiać się uporczywym szczekaniem, wy-ciem i ogólną drażliwością. Zdarzają się ataki szału, co może skończyć się napa-ścią na ludzi i inne zwierzęta, a nawet przedmioty. Zwierzę zachowuje się bo-wiem jakby straciło rozum i przestało roz-poznawać znane mu od lat otoczenie. U niektórych psów zdarza się również zez rozbieżny i zwisający poza pyskiem język.

Zarówno psy, jak i koty, często ma-ją podrażnioną skórę, którą nieustannie gryzą. To efekt pogryzienia, przez które doszło do zakażenia. Rana boli i swę-dzi, dlatego zwierzę nieustannie ją wy-lizuje, a nawet gryzie do krwi. Czasem

można odnieść wrażenie, że zwierzęta przeżywające tę fazę choroby zupeł-nie „straciły rozum”. Zdarza się, że za-czynają żuć jakieś przedmioty, „ofiara-mi” padają książki, meble lub inne rze-czy, które nigdy wcześniej nie zajmowa-ły ich uwagi. Zdarza się nawet, że poły-kają przedmioty niejadalne (np. kamie-nie). Wzrasta też poziom wrażliwości na światło, co powoduje, że chore psy i ko-ty chowają się w ciemnych, nieoświe-tlonych miejscach. To stadium trwa od jednego do trzech dni.

Ratunkiem są tylko szczepienia

Trzecią, ostatnią fazą wścieklizny, któ-ra prowadzi do śmierci zwierzęcia, jest paraliż. Mięśnie umożliwiające połyka-nie pokarmu wiotczeją, w związku z czym pies lub kot traci jakąkol-wiek możliwość podratowania chorego organizmu. Dochodzi do paraliżu mięśni żuchwy i prze-łyku, a w końcu tylnej części cia-ła i kończyn. Zwierzę unika już na-wet wody, wbrew obiegowej opinii nie dlatego, że się jej boi, ale dlatego, że sparaliżowany przełyk powoduje, że nie może przełykać. Z powodu porażo-nych mięśni opada szczęka i zwierzak zaczyna się ślinić, aż w końcu przestaje funkcjonować układ oddechowy i na-stępuje śmierć. Dochodzi do niej po pię-ciu (najpóźniej siedmiu) dniach od wy-stąpienia pierwszych objawów choroby.

Co robić, jeśli podejrzewasz, że twój kot lub pies mógł zostać zaka-żony wścieklizną? Przede wszystkim chroń siebie i swoich bliskich. Do cho-rego zwierzęcia nie powinny mieć do-stępu dzieci. Ty natomiast załóż rękawi-ce ochronne na wypadek, gdybyś mu-siał dotknąć zwierzęcia i natychmiast o swoim podejrzeniu poinformuj we-terynarza. I pamiętaj – swojego pupi-la przed tą chorobą możesz uchro-nić tylko w jeden sposób: regularnie go szczepiąc.

Źródło: ulubiency.wp.pl

Uwaga! szczepić moż-na raz na 3 lata, wcale

nie trzeba co roku, na-wet przez niektórych weterynarzy nie jest to wskazane.

Page 24: Polski Monitor - Listopad 2014

REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail [email protected], www.polskimonitor.com24

Page 25: Polski Monitor - Listopad 2014

KąciK zielarsKi

25For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail [email protected], www.polskimonitor.com

HistoriaTymianek pospolity pochodzi ze

wschodniego wybrzeża Morza Śród-ziemnego. To właśnie w Mezopotamii podczas prac wykopaliskowych zna-leziono gliniane tabliczki świadczące o tym, że na tych terenach tymianek był stosowany do robienia napojów leczniczych. Grecja była pierwszym kra-jem, w którym sporządzano z tymianku napój chłodzący. Niedługo potem wy-myślono recepturę na smaczny miód ty-miankowy. Do krajów słowiańskich ziele trafiło dopiero w XI wieku naszej ery, kie-dy to posłannicy papiescy sprowadzili je, aż z terenów położonych za Alpami. Benedyktyni są odpowiedzialni za roz-powszechnianie tymianku w całej Eu-ropie Środkowej. We Francji przyjęło się i spopularyzowało wino tymiankowe.

Co to jestTymianek czyli macierzanka jest

niczym innym jak wieloletnią krzewin-ką należących do rodziny wargowych. Roślina może osiągnąć do 30 centyme-trów wysokości. Zdrewniałe łodygi pusz-czają zielone pędy, które posiadają wąskie liski lekko owłosione po spodniej stronie, a na brzegach delikatnie pod-winięte. W sferze górnych liści kwitną ze-brane w kielichy kwiaty o zabarwieniu białym, różowoczerwonym, jasno czer-wono fioletowym bądź szkarłatnym. Ty-mianek posiada w swojej budowie dwa fenole, zwane tymolem i karwolem, któ-re odpowiedzialne są za zbiór olejku. Również te substancje odpowiedzialne są za charakterystyczny smak tymian-ku. Do spożycia najbardziej nadają się liście i kwiaty zebrane z wysokości oko-ło 6-8 cm nad ziemią, choć tak napraw-dę to wszystkie zielone części mogą być wykorzystywane w kuchni. Gałązki ty-mianku mogą być ścinane nawet do trzech razy w sezonie. Uprawa tymian-ku w domu nie może być pozostawiona sama sobie. Roślina na sezon zimowy powinna być przestawiona w chłod-niejsze miejsce, w którym będzie pano-wała temperatura od 10 do 15°C. Wte-dy też krzewinkę podlewa się rzadziej niż w ciepłym okresie.

Świeży tymianek ogrodowy i cytry-nowy można zazwyczaj kupić w pęcz-kach bezpośrednio w sklepach. Tymia-nek jest na tyle krzepką i wytrzymałą ro-śliną, że nie ma właściwie obawy za-kupu zwiędłych egzemplarzy. Jednak-że można obawiać się czegoś zupełnie odwrotnego - jeśli tymianek jest podle-wany zbyt często, liście zaczynają czer-nieć i tracić smak. Pęczek tymianku utrzyma swą świeżość w lodówce przez ponad tydzień. Liście można obciąć

TymianekSłowo „tymianek” pochodzi od greckiego thymon, co oznacza „od-

ważny”. Podobno jest lekiem na nieśmiałość.i zamrozić z małą ilością wody w po-jemnikach na kostki lodu, a całe gałązki można owinąć folią i zamrozić – w takiej postaci można je przechować nawet do kilku miesięcy. Tymianek ogrodowy jest odmianą, którą suszy się najczęściej, jest także łatwo dostępna w supermar-ketach i sklepach spożywczych.

Tymianek cytrynowy jest rzadko spo-tykany w postaci suchej, bardziej ze względu na brak popytu, niż na ma-łą zdolność zachowania smaku po wy-suszeniu. Dobrej jakości suszone liście są szaro-zielone, a pęczki nie powinny za-wierać żadnych kawałków łodyg, po-nieważ nie miękną one w trakcie go-towania, przez co spożywanie potrawy przyprawione tymiankiem w takiej for-mie może stać się kłopotliwe.

Suszony tymianek powin-no się przechowywać w taki sam sposób, jak in-ne suszone zioła, w szczel-nym opakowaniu z daleka od promie-ni słonecznych, ciepła i wilgoci. Tymia-nek przechowywany prawidłowo może przetrwać dłużej niż większość suszonych ziół - od 18 miesięcy do dwóch lat.

ZastosowanieTymianek pospolity można zastoso-

wać w postaci świeżych bądź suszo-nych części roślin uprawnych. Należy jednak pamiętać, że świeża postać ty-mianku pachnie i smakuje dużo inten-sywniej od suszonej formy, dlatego trze-ba świeżą przyprawę stosować z bar-dzo dużym umiarem. Suszony tymianek nadaje się niemalże do wszystkich po-traw. W szczególności przyprawa pasu-je do potraw tłustych, na przykład do gęsiny, wieprzowiny oraz mięsa z kacz-ki. Tymiankiem przyprawiać można ba-raninę, dziczyznę i wszelkiego rodzaju ry-by, a także potrawy przygotowane z ro-ślin strączkowych, wśród których można wyróżnić między innymi: grochówkę, zu-pę fasolową lub fasolkę po bretońsku. Przyprawa jest idealnym dodatkiem róż-nych farszów i pasztetów. Podczas goto-wania zup, warzyw lub sosów pomidoro-wych można wrzucić gałązkę tymianku, jednak nie można zapomnieć o jej wy-jęciu przed podaniem potrawy. Odmia-nę macierzanki cytrynowej stosuje się do przyrządzania herbaty ziołowej.

WłaściwościWyciąg z tymianku działa wykrztu-

śnie, dlatego zaleca się zażywanie ta-bletek lub herbatek ziołowych pod-czas męczącego mokrego kaszlu. Po-nadto zawartość tymianku można znaleźć w pastach do zębów, ponie-waż ziele posiada bakterio oraz grzy-bobójcze właściwości. Ponadto wy-kazuje działanie przeciwzapalne, ła-godzi bóle reumatyczne (RZS), odkaża kanały zębowe, łagodzi stany zapal-ne narządów płciowych.

Tymianek na ból gardłaŁyżkę ziela zalej szklanką wrzątku

i pod przykryciem odstaw na 10 mi-nut. Przecedź, wymieszaj z łyżeczką oliwy. Potrzymaj łyk ciepłego naparu w ustach, potem przepłucz nim gar-dło i wypluj. Płukanka łagodzi ból spo-wodowany wysuszeniem śluzówki.

Balsam z do nacierańDo szklanego naczynia wsyp 2 łyż-

ki tymianku, zalej szklanką oliwy lub oleju (np. słonecznikowego) i wstaw do garnka z gorącą wodą. Pod-grzewaj na bardzo małym ogniu przez 15 minut, potem zlej przez ga-

zę do butelki. Natrzyj balsamem szyję i owiń ręcznikiem.

Zastosowanie w kosmetyce

Tymianek działa odkażająco, prze-ciwzapalnie i oczyszczająco na skórę, dlatego jest składnikiem wielu kosme-tyków przeznaczonych do pielęgnacji cery tłustej i trądzikowej;

Wyciąg z tymianku jest pomoc-ny w leczeniu łupieżu, oraz nad-miernego przetłuszczania się wło-sów. W połączeniu z innymi ziołami, np. z rozmarynem, stanowi płukankę przeznaczoną do włosów przetłusz-czających się.

Tymianek w ciążyZażywanie tymianku w bardzo du-

żych ilościach lub stosowanie oleju ty-miankowego może mieć negatyw-ny wpływ na rozwój płodu, ponieważ w okresie ciąży może stymulować ma-cicę do skurczów.

Uwaga!Niestety zażywanie wyciągu z ty-

mianku można łatwo przedawkować. Zbyt duże zażycie ziela może spowo-dować niepożądane objawy takie jak nudności, bóle głowy, a nawet trudno-ści z oddychaniem.

Page 26: Polski Monitor - Listopad 2014

Kulinaria

REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail [email protected], www.polskimonitor.com26

Składniki:• świeża pierś z indyka (ok. 800 g) • 3-4 łyżki mąki • 2 łyżki ostrej, czerwonej pa-pryki (mielonej)• garść świeżego tymianku• 4-5 gruszek• 8-10 szalotek• 1 czerwona cebula• 1-2 duże łyżki miodu

Pikantny indyk z miodem, gruszkami i świeżym tymiankiem

• 1 łyżka musztardy Dijon• 1-2 łyżki octu balsamicznego • oliwa z oliwek• sól i pieprz ziołowy• kasza kuskus (przygoto-wanie wg instrukcji na opa-kowaniu) • świeża natka pietruszki • prażone orzechy włoskie

Przygotowanie:Pierś z indyka dokładnie płuczemy, kroimy na cienkie plastry,

doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem ziołowym. Obta-czamy w mące i mielonej papryce. Szalotkę kroimy na cienkie krążki i delikatnie podsmażamy na patelni z łyżką oliwy z oliwek. Dodajemy miód, musztardę, ocet balsamiczny i świeży tymia-nek. Zwiększamy ogień i dodajemy kawałki indyka oraz ćwiartki czerwonej cebuli. Smażymy. Zmniejszamy płomień i dorzucamy ćwiartki gruszek (możemy zostawić skórkę). Dusimy pod przy-kryciem przez 10 minut. Podajemy z kaszą kuskus zmieszaną ze świeżą natką pietruszki i podprażonymi orzechami (kaszę może-my pokropić oliwą z oliwek).

Przygotowanie:Śledzie zalać letnią wodą, moczyć 24 godziny.Zalewa: zagotować wodę z octem i przyprawami.

Wystudzić.Cebulę pokroić w półplasterki i sparzyć gorącą wo-

dą, przestudzić. Jabłka w skórce przekroić na ćwiartki, usunąć gniazda nasienne, pokroić w kostkę. Wymoczo-ne śledzie kroić na kawałki, ukła-dać w dużym sło-iku, na przemian z cebulą i jabłka-mi. Całość zalać marynatą i zakrę-cić słoik.

Śledzie są dobre po 24 godzinach. Wówczas należy od-sączyć marynatę, śledzie zalać jogur-tem połączonym ze śmietaną.

Smacznego!

Śledzie z tymiankiem

Przygotowanie:Ziemniaki bardzo dokładnie wyszorować szczoteczką,

opłukać i każdy zawinąć w folię aluminiową. Piec około 1,5 godziny w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni. Wyjąć, naciąć ostrym nożem wzdłuż (przez folię) i rozwinąć.

Jajka obrać i posiekać. Zmieszać jogurt, śmietanę kremów-kę, doprawić solą, pieprzem i cukrem. Dodać jajka, pokrojone ogórki w kostkę, natkę i kapary. Wymieszać. Gotowy już krem jajeczny nałożyć na rozkrojone ziemniaki.

Pieczone ziemniaczki

z kremem jajecznym

Składniki:• 1,5 kg śledzi solonych• 2 jabłka w czerwonej skórce • 3 duże cebule

• 4 łyżki jogurtu naturalnego• 2 łyżki śmietany (najlepiej 18 % )

Zalewa:• 1 l wody,• 1/4 szkl. octu winnego,• liście laurowe• ziele angielskie

• gorczyca• 1 łyżka cukru• pieprz w ziarnach• tymianek

Składniki:• 4 duże ziemniaki (2 ziem-niaki na osobę)• 4 jajka ugotowane na twardo• pół szklanki jogurtu i śmie-tany kremówki• 2 ogórki konserwowe

• pół pęczka natki pietruszki• kilkanaście kaparów (nie ko-niecznie)• sól• pieprz• cukier

Page 27: Polski Monitor - Listopad 2014

Kulinaria

27For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail [email protected], www.polskimonitor.com

• gorczyca• 1 łyżka cukru• pieprz w ziarnach• tymianek

Jogurty, które kupujemy w sklepach, ze względu na długi okres przechowy-wania, nigdy nie będą równie warto-ściowe jak jogurty naturalne, które przy-gotowujemy w domu. Dzięki dobrym szczepom bakterii jogurty domowe ma-ją działanie prozdrowotne. Nieprzypad-kowo są zalecane przez wielu lekarzy.

Jogurt domowy może stworzyć każ-dy. Będzie on miał właściwości probio-tyczne i nie musi być przystosowany

Jogurt domowyTo tradycyjny jogurt, który przygotowujemy samodzielnie. Do je-

go zrobienia w warunkach domowych potrzebujemy specjalnych, probiotycznych bakterii.

do wielomiesięcznego oczekiwania na półce na klienta.

Potrzebujemy do tego tylko odpo-wiedniego szczepu bakterii. Tego ty-pu bakterie, zapakowane w specjalne opakowania, możemy kupić w sklepach ze zdrową żywnością. Rozpuszczamy je w przegotowanym mleku i podgrzewa-my do odpowiedniej temperatury. Na-stępnie mleko i bakterie zostawiamy na kilka godzin; w tym czasie przetwarzają

one nasze mleko w jogurt. Uzyskujemy w ten sposób niepowtarzalny, zdrowy jo-gurt zawierający żywe kultury bakterii. (Więcej na temat przygotowania jogur-tu www.jogurt-domowy.pl).

Bakterie, które można kupić, nale-żą do seri Vital i zawierają następują-ce probiotyczne szczepy: Steptococ-cus thermophilus, Lactobacillus bulga-ricus, Lactobacillus acidophilus, Bifido-bacterium lactis.

Składniki:• 0,5 kg winogron• Pęczek świeżego tymianu• Miętę• 4 ziarna pieprzu• 0,5 l wódki• 0,5 l przegotowanej wody

Przygotowanie:Owoce, najlepiej jasnej odmiany,

wybieramy słodkie i mocno dojrzałe. Myjemy je i wrzucamy do słoja. Powin-niśmy je też lekko rozgnieść.

Dodajemy połowę niewielkiego pęczku tymianku, kilka listków mięty, ziarna pieprzu. Zalewamy wódką z wo-dą i odstawiamy w jasne miejsce na około cztery tygodnie.

Po tym czasie nalewkę z winogron fil-trujemy i rozlewamy do butelek. Odsta-wiamy w ciemne i chłodne miejsce. Po-nieważ nalewka z winogron z tymian-kiem jest trunkiem niezbyt mocnym, nie musi długo stać. Gotowa do spożycia jest już po dwóch tygodniach.

Jak filtrować nalewki?Klarowna nalewka nie tylko świad-

czy o staranności wykonania, ale rów-nież zachęca do skosztowania płynu. To jednak jedno z najtrudniejszych za-dań przy zabawach z nalewkami.

Nalew można filtrować na kilka spo-sobów. Bez względu jednak na to który wybierzemy musimy uzbroić się w cier-pliwość i świadomość, że sporo procen-tów nam ubędzie.

Przy domowej produkcji nalewek ja-ko filtry wykorzystać możemy gazę, płó-cienną lub lnianą szmatkę oraz bibułkę

filtracyjną (na przykład filtry do kawy). Każda z nich ma swoje wady i zalety.

• Sposób IOdkryty przeze mnie najpóźniej, ale

jak najbardziej wart polecenia. War-to, moim zdaniem, jako bibułki filtra-cyjnej używać zwykłych ręczników pa-pierowych. Poszczególne kawałki ręcz-ników można łatwo wymieniać, nie są kosztowne a płyn przesącza się zdecy-dowanie najszybciej. Prawdą jest, że nalewka nie jest idealnie sklarowana (choć lepiej niż po przepuszczeniu przez szmatkę płócienną), ale drobny osad w butelce ujawnia się dopiero po kilku dniach. To chyba najlepszy sposób je-śli weźmiemy pod uwagę czas i efekt. Zwłaszcza, że żaden z tych poniżej nie jest w 100 procentach idealny a potra-fią zająć o wiele więcej czasu.

• Sposób IIGaza najszybciej przepuści nalew,

ale przepuści też najwięcej farfocli (na-wet gdy ją wielokrotnie złożymy). To za-skakujące, ale nie jest w stanie zatrzy-mać najdrobniejszych cząstek.

• Sposób IIIŚciereczka lniana lub płócienna

przefiltruje w miarę dokładnie, ale po-woli. Cierpliwości potrzeba szczegól-nie, gdy przelewamy płyn bardzo męt-ny lub słodki. Wtedy ściereczka bardzo szybko zakleja się i przestaje przepusz-czać płyny.

Trzeba wtedy lekko ją przesunąć na sicie, by mętny nalew zaczął się filtrować przez czystą część płótna. Z tych powodów najlepiej jest przy-gotować kawałek ściereczki znacz-nie większy niż sitko. Od czasu do cza-su ów filtr trzeba przepłukać w wodzie,

potem dokładnie wyżąć i znów poło-żyć na sicie.

• Sposób IVBibułka filtracyjna jest bez wątpie-

nia najskuteczniejszym filtrem i na nalew-ki. Polecić go można jedynie tym, któ-rzy mają anielską cierpliwość. Filtry nie są drogie, ale ponieważ pracują bardzo wolno, trudno je polecać. Można je za-stosować do przefiltrowania osadu, któ-ry został na dnie butelki po wcześniej-szym filtrowaniu za pomocą innego filtru.

• Sposób V - niesprawdzonyPodaję za literaturą dotyczącą na-

lewek - sposób nie był przeze mnie te-stowany. Polega on na włożeniu do lej-ka tamponu z waty. Do tego celu moż-na wykorzystać tylko watę bawełnianą - wiskozowa lub mieszana się ponoć do tego nie nadaje.

Skoro płyn tak wolno się sączy, to nie sposób cały czas go kontrolować. Dlatego też do filtrowania zrobić moż-na specjalne urządzenie. Z plastykowej butelki odcinamy dno, w okolicach szyj-ki umieszczamy filtr, zalewamy to nalew-ką, przykrywamy i... idziemy spać. Do rana może się wszystko przesączy, choć szczerze w to wątpię.

• Reasumując gazy używamy wtedy, gdy trzeba oddzielić większe kawałki owoców, ręczników papierowych, płót-na lub lnu gdy chcemy połączyć przy-zwoity efekt z czasem i filtrów do kawy, gdy jesteśmy perfekcjonistami z masą wolnego czasu.

Bez względu na to który sposób sto-sujemy warto sitko lub lejek przykryć spodkiem lub pokrywką, by z płynu nie uciekały procenty (niestety alkohol to najbardziej lotna frakcja).

Nalewka z winogronz tymiankiem

Winogrona są bardzo wdzięcznym owocem do przygotowywania nalewek. Możemy do tego celu wykorzystywać winogrona białe i wi-nogrona ciemne. Używać też możemy różnych dodatkowych składni-ków wzbogacających aromat. Na przykład tymianek.

Page 28: Polski Monitor - Listopad 2014

historia

REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail [email protected], www.polskimonitor.com28

Zrealizowany przez polonijną te-lewizję film dokumentalny o zbrod-ni w Jedwabnem „Jedwabne. Świadek historii” nie pozostawia złudzeń co do rzeczy-wistych sprawców te-go bestialstwa. – Mie-li czarne mundury. To było gestapo. Mówi-li w niemieckim języku – wspominała Hieroni-ma Wilczewska, praw-dopodobnie jedyny żyjący świadek zbrod-ni niemieckiej w Jedwabnem. – Jak już powchodzili, że stodoła była pełna, to musieli wchodzić jeden na drugiego, na wierzch – wspominała moment, kie-dy Niemcy, wyłapawszy wszystkich Ży-dów, zapędzili ich do stodoły.

Sytuacja jest jednak bardziej skompli-kowana - każda choroba wątroby zwięk-sza ryzyko jej uszkodzenia przez paraceta-mol. Co więcej, nawet u zdrowych osób, paracetamol zażywany przewlekle może działać toksycznie na wątrobę. Kolejnym czynnikiem znacznie zwiększającym ryzy-ko uszkodzenia wątroby jest alkohol spo-żywany łącznie z lekiem (lub u osób, które alkohol spożywają przewlekle).

Czy to prawda, że osoby z chorą wątrobą nie mogą stosować leków zawierających paracetamol?Prosimy o jakiś adekwatny do naszego pytania artykuł, z góry serdecznie dziękujemy….. (Barbara i Danuta)

Ludzie listy piszą…

Listy do redakcji Polskiego Monitora

6 grzechów głównychW zeszłym roku Polacy kupili niemal

2 miliardy tabletek lub saszetek z leka-mi przeciwbólowymi, wydając na to bli-sko 900 mln złotych (raport GFK Polonia z kwietnia 2013). Pomimo, że kupuje-my ich tak dużo, mamy często niewiel-kie pojęcie o tym co znajduje się w ich składzie, jakie konkretnie ma działanie (przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, czy może przeciwzapalne), a także kie-

dy i jak należy stosować dany lek. Jakie błędy najczęściej popełniamy?

Przyjmowanie zbyt wysokich dawek lekuPrzyjmowanie leku w dawkach więk-

szych aniżeli polecane w ulotce jest czę-sto bezcelowe czy wręcz niebezpieczne, ze względu na tzw. „efekt pułapowy”. Polega on na braku silniejszego działa-nia przeciwbólowego po przekrocze-

Z kart historii (zakulisowej) Ostatni świadek mordu w Jedwabnem:- To byli Niemcy!

Kanadyjska Telewizja Niezależna Polonia dotarła do najprawdo-podobniej ostatniego świadka mordu Żydów w Jedwabnem. Popa-leni ludzie przez tydzień umierali w męczarniach, natomiast gesta-po, które dokonało zbrodni, pilnowało, aby żaden z mieszkańców nie udzielił umierającym pomocy.

" Karolina Maria Koter Hieronima Wilczewska do dziś w gło-wie słyszy krzyk palących się ludzi. – Ci, którzy po spaleniu byli jeszcze żywi, to siedzieli i tak się kiwali. Ja do dziś to wi-

dzę i modlę się za nich, bo oni strasznie cierpieli – mówiła z bólem. Trwało ty-dzień, zanim pomarli z ran i głodu. Przez cały ten czas gestapo trzymało wartę. Nie dopuściło do nich nikogo z wioski, a wielu chciało przyjść z pomocą.

– On powiedział, żebyś się napa-trzyła, co robią z Żydami. Jak skoń-czą z Żydami, to z wami Polakami będą – zwrócił się do Hieronimy Wil-

czewskiej jeden z ge-stapowców. Otwar-tym pozostaje pyta-nie, komu i dlacze-go zależy, aby praw-da o prawdziwych sprawcach tej po-twornej zbrodni nie wyszła na jaw? Dla-czego tych, którzy pospieszyli na ratu-nek nazywa się teraz mordercami?

Film jest dostępny pod adresem: „Jedwabne - świadek historii”http://www.youtube.com/

watch?v=sajQZyiGP7YŹródło: www.prawy.pl

Pogrom w Jedwabnem – 10 lipca 1941 doszło do masowego zabójstwa obywateli polskich naro-dowości żydowskiej zamieszkałych w Jedwabnem i okolicach. W wyniku zbrodni zginęło co najmniej 340 osób. Większość (około 300) spośród ofiar zo-stała spalona żywcem w stodole.

Wątroba a leki z paracetamolem(acetaminophen)

Ciężka niewydolność wątroby, czy wirusowe zapalenie wątroby są przeciwwskazaniami do stosowania paracetamolu, przy czym za cięż-kie uszkodzenie wątroby uważa się takie, któremu towarzyszy żółtacz-ka, zaburzenia krzepnięcia lub encefalopatia.

" By Dr. Mercola

Page 29: Polski Monitor - Listopad 2014

29For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail [email protected], www.polskimonitor.com

Ludzie listy piszą…

niu tzw. dawki maksymalnej, przyjmowa-nej jednorazowo lub w ciągu całej doby. W efekcie nie czujemy silniejszego działa-nia przeciwbólowego, a zwiększa się ryzy-ko wystąpienia skutków niepożądanych.

Szczególnie niebezpieczne jest jedno-razowe przyjęcie zbyt wysokiej dawki pa-racetamolu. Objawy jego przedawko-wania nie pojawiają się bowiem natych-miast, a dopiero po upływie od 24 do na-wet 72 godzin. Tymczasem już od pierw-szych godzin po przyjęciu zbyt wysokiej dawki leku nadmiar paracetamolu za-czyna uszkadzać wątrobę, co może do-prowadzić nawet do zgonu.

Przedawkowanie ibuprofenu wiąże się z mniejszym ryzykiem uszkodzenia wątro-by (niż to ma miejsce w przypadku para-cetamolu), ale za to z większym prawdo-podobieństwem wystąpienia krwawienia z układu pokarmowego. W skrajnym wy-padku może również dojść do zaburzenia funkcjonowania mięśnia sercowego (np. bradykardii, tachykardii), niewydolności nerek, czy nawet zatrzymania krążenia.

Regularne nadużywanie leków

Często zdarza się, że przekonani o bezpieczeństwie leków przeciwbólo-wych, zażywamy je przy każdej możliwej okazji, nie przestrzegając zaleceń zawar-tych w ulotce. Tymczasem nadużywanie leków prze-ciwbólowych może pro-wadzić do szeregu działań niepożądanych, takich jak nudności, choroba wrzodo-wa żołądka, zmiany skórne.

To jednak nie wszystko. Paradoksalnie, stosowanie leków przeciwbólowych kil-ka razy w tygodniu może być przyczyną polekowych bólów głowy tzw. bólów głowy z odbicia. Rozpozna-je się je stwierdzając przede wszystkim, że: ból występuje częściej niż przez 15 dni w miesiącu, pacjent regularnie nad-używa leków przeciwbólowych od oko-ło 3 miesięcy, ból głowy wzrasta po za-życiu leku, a także, iż po około 2 mie-siącach od zaprzestania stosowania le-ków ból zmniejsza się lub powraca do swojej poprzedniej intensywności.

Łączenie dwóch leków o tym samym działaniu

Powszechnie w leczeniu dolegliwo-ści bólowych stosuje się tak zwane nie-narkotyczne (nieopioidowe) leki prze-ciwbólowe. Zalicza się do nich pochod-ne aniliny, na przykład paracetamol, a także niesteroidowe leki przeciwza-palne (NLPZ), takie jak: ibuprofen, kwas acetylosalicylowy, diklofenak, naprok-sen czy ketoprofen.

Choć równoczesne przyjmowanie nie-których leków przeciwbólowych jest moż-liwe, a niekiedy zwiększa nawet skutecz-ność walki z bólem, nie warto robić tego na własną rękę. Nie wszystkie leki możemy bowiem bezpiecznie łączyć.

Należy przede wszystkim pamiętać o tym, aby nie przyjmować jedno-cześnie dwóch preparatów, należą-cych do tej samej grupy (np. ibupro-fenu i kwasu acetylosalicylowego), bowiem może to zwiększać nega-tywne oddziaływanie tych substan-cji na układ pokarmowy, przykłado-wo powodując wystąpienie krwa-wień. Warto również zachować ostroż-ność stosując leki przeciwbólowe razem z lekami na przeziębienie. Nierzadko za-wierają one bowiem te same substancje, co może prowadzić do niebezpiecznego w skutkach przedawkowania.

„Leczenie” kaca paracetamolem

Zarówno paracetamol jak i alkohol przetwarzane są w wątrobie przez te sa-me enzymy. Jeśli zastosujemy preparat z paracetamolem, kiedy w naszym or-ganizmie znajduje się jeszcze wysokie stężenie alkoholu, tym samym dodatko-wo obciążymy wątrobę i możemy do-prowadzić do jej uszkodzenia przez tok-syczne metabolity leku.

Co prawda najbardziej niebezpieczna jest sytuacja, kiedy substancje te zażywa-my jednocześnie (na przykład popijając wódką proszek od bólu głowy), a badacze donoszą, że nie zawsze dochodzi do tak

drastycznych następstw, jednak nie warto ryzykować. Kiedy już zdarzy nam się prze-sadzić z napojami wyskokowymi, lepiej się-gnąć po naturalne metody walki z kacem lub specjalne preparaty „przeciwkaco-we”, które w tym wypadku wydają się bez-pieczniejsze od leków przeciwbólowych.

Podawanie dzieciom leków, przeznaczonych

dla dorosłychRodzice często nie zdają sobie spra-

wy, że to co dla dorosłych nie jest spe-cjalnie niekorzystne, może być bar-dzo szkodliwe dla dzieci. Ponad poło-wa z badanych przez GFK Polonia ma-tek twierdziła na przykład, że swobod-nie można im podawać leki przeciwbó-lowe przeznaczone dla starszych osób, jak kwas acetylosalicylowy (na przykład aspirynę lub polopirynę).

Tymczasem substancji tej nie wol-no podawać małym dzieciom, a tak-że młodzieży w leczeniu grypy czy prze-ziębienia, ponieważ może to spowo-dować wystąpienie zespołu Reye’a. Jest to bardzo niebezpieczna choroba

(śmiertelność w przypadku zachorowa-nia szacowana jest na około 50%), po-wodująca przede wszystkim uszkodze-nie mózgu i wątroby. Choć zazwyczaj występuje u dzieci w wieku od 4 do 12 lat, mogą na nią równie dobrze zapaść także niemowlęta i osoby dorosłe.

Przed podaniem dziecku jakiegokol-wiek leku przeciwbólowego, warto się skonsultować ze specjalistą. Pomoże on dobrać preparat dostosowany do wieku dziecka, a także jego ewentualnych do-legliwości, na przykład chorób układu pokarmowego. Ponadto należy upew-nić się czy dziecko nie jest uczulone na daną substancję, bowiem każdy lek - nawet preparaty przeciwgorączkowe - może wywoływać stan alergiczny.

W przypadku paracetamolu i ibupro-fenu najczęściej obserwowanymi odczy-

nami alergicznymi są wysyp-ki, świąd, nadwrażliwość skó-ry na światło słoneczne. Na-tomiast bardzo rzadko obser-wuje się niebezpieczne dla życia odczyny alergiczne ta-kie jak na przykład toksyczna nekroliza naskórka (Zespół Lyella), objawiająca się ru-mieniem wielopostaciowym, złuszczającymi się pęcherza-mi i martwicą, prowadzący-mi do spełzania dużych po-wierzchni naskórka.

Lek zamiast wizyty u lekarza

Ból jest w organizmie swego rodza-ju „alarmem”. Ma za zadanie ostrzegać nas, kiedy naszym tkankom grozi (lub już miało miejsce) jakieś uszkodzenie.

Warto zatem pamiętać, że lek prze-ciwbólowy bez recepty jest jedynie środkiem doraźnej pomocy. Jeśli do-legliwości bólowe utrzymują się dłużej niż 3 dni konieczna jest wizyta u leka-rza, a „maskowanie” problemu lekami przeciwbólowymi może tylko bardziej narażać nas na poważne konsekwen-cje zdrowotne.

Poszerzanie wiedzy na temat le-ków przeciwbólowych dostępnych bez recepty stało się w tym roku punk-tem wyjścia dla kampanii edukacyjnej „Wiedza nie boli”.

Jednym z kluczowych obszarów pro-gramu jest temat bezpieczeństwa i po-prawnego stosowania leków przeciwbó-lowych, a w szczególności to, na co na-leży uważać stosując paracetamol, ibuprofen czy kwas acetylosalicylowy.

Biorąc po uwagę to, że acetaminophen (sprzedawany m.in. pod nazwą Tylenol) jest jednym z najczęściej używanych leków na świecie, możesz być zdziwiony, że nawet lek-kie jego nadużywanie, częste zażywanie na codzień lub mieszanie go z alkoholem może powodować poważne problemy zdrowotne.

Page 30: Polski Monitor - Listopad 2014
Page 31: Polski Monitor - Listopad 2014

31For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail [email protected], www.polskimonitor.com

Page 32: Polski Monitor - Listopad 2014