16
Numer 39, Marzec 2015 Ferie w naszej gminie Dzieci już wróciły do szkół. W poniedziałek, 2 marca, rozpoczął się kolejny semestr nauki. Zakończyły się trwające dwa ty- godnie ferie zimowe. Przypomnijmy, że w tym czasie różne organizacje, jednostki i placówki szkolne działające na terenie gminy przygotowały dla dzieci i młodzieży wiele atrakcji. Były zajęcia i turnieje sportowe, baliki, warsztaty, wyjazdy na wy- cieczki, spektakle i przedstawienia. Dzieci nie mogły więc się nudzić. Niestety, wszystko, co dobre, szybko się kończy. Teraz przyszedł czas na naukę. Redakcja życzy wszystkim uczniom dużo radości, sukcesów w nauce i niesłabnącego zapału. Niech każdy dzień spędzony w szkole będzie dniem owocnym, przynoszącym nowe doświadczenia i wiedzę. A nauczycielom i pracownikom oświaty ży- czymy zaś spokojnej pracy.

Kurier Święciechowski - 39

Embed Size (px)

DESCRIPTION

 

Citation preview

Page 1: Kurier Święciechowski - 39

Numer 39, Marzec 2015

Ferie w naszej gminie

Dzieci już wróciły do szkół. W poniedziałek, 2 marca, rozpoczął się kolejny semestr nauki. Zakończyły się trwające dwa ty-godnie ferie zimowe. Przypomnijmy, że w tym czasie różne organizacje, jednostki i placówki szkolne działające na tereniegminy przygotowały dla dzieci i młodzieży wiele atrakcji. Były zajęcia i turnieje sportowe, baliki, warsztaty, wyjazdy na wy-cieczki, spektakle i przedstawienia. Dzieci nie mogły więc się nudzić. Niestety, wszystko, co dobre, szybko się kończy. Terazprzyszedł czas na naukę.

Redakcja życzy wszystkim uczniom dużo radości, sukcesów w nauce i niesłabnącego zapału. Niech każdy dzień spędzonyw szkole będzie dniem owocnym, przynoszącym nowe doświadczenia i wiedzę. A nauczycielom i pracownikom oświaty ży-czymy zaś spokojnej pracy.

Page 2: Kurier Święciechowski - 39

[ 2 ] KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

W niedzielę, 15 lutego, w Sali Wiejskiej w Święciechowie odbył się karnawałowy bal przebierańców. W zabawie uczestniczyli najmłodsimieszkańcy wsi. W tym roku przebrały się nie tylko dzieci. W strojach karnawałowych pojawili się też ich rodzice. Uczestnicy zabawyświetnie się bawili. Czekało na nich wiele atrakcji. Były konkurencje, gry zespołowe, zabawy, a dla zwycięzców drobne upominki. Dzieciotrzymały też poczęstunek, a na wszystkich czekał tort okolicznościowy. Odbył się również pokaz taekwondo i tańca brzucha. Orga-nizatorami baliku byli: sołtys, Rada Sołecka, Koło Gospodyń Wiejskich, Przedszkole Samorządowe i Samorządowy Ośrodek Kultury.Baliki i zabawy karnawałowe miały miejsce także w innych wioskach na terenie gminy. Przygotowywały je miejscowe organizacje.Zdjęcia z pozostałych imprez zamieszczamy na str. 16.

W sobotę, 7 lutego, w Sali Wiejskiej w Święciechowie odbył się Bal Samorządowy. Organizatorem balu była Rada Gminy Święciechowy.Do tańca przygrywała grupa muzyczno - wokalna Venus. Na balu dla gości zatańczył Zespół Pieśni i Tańca Marynia w układach walcawiedeńskiego i kankana. Dobra zabawa trwała do samego rana.

Page 3: Kurier Święciechowski - 39

[ 3 ]KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Jak załatwić sprawęW   U R Z ę D Z I E G M I N y ?Szanowni Państwo,Z dniem 1 marca weszły w życie nowe przepisy, które wprowadzają

zmianę zakresu informacji wskazywanych w dowodach osobistych, moż-liwość zawarcia małżeństwa poza Urzędem Stanu Cywilnego oraz możli-wość nadania dziecku obcego imienia.

Nowy dowód nie będzie zawierał już informacji o adresie zameldowa-nia, kolorze oczu i wzroście. Nie będzie też zeskanowanego podpisu po-siadacza dowodu osobistego. Format i wymiary dowodu osobistegopozostaną takie same jak dotychczas. Natomiast fotografia, która będziewykorzystywana w dowodzie osobistym, będzie taka sama jak ta, któraobowiązuje w paszportach. Co ważne - dotychczasowe dowody osobistezachowają ważność do upływu terminów w nich określonych. Każdydowód osobisty będzie ważny przez 10 lat od daty wydania, z wyjątkiemdowodu osobistego wydawanego dzieciom poniżej 5. roku życia, który bę-dzie ważny przez okres 5 lat. Dotychczas wniosek o wydanie dowodu oso-bistego można było złożyć tylko w gminie, na terenie której byliśmyzameldowani. Od 1 marca będzie można to zrobić w dowolnej gminie naterenie kraju. Dowód osobisty wydawany jest bezpłatnie.

Kolejna zmiana, jak informuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, jestodpowiedzią na potrzeby par, które coraz częściej zwracały się z prośbąo udzielenie ślubu poza siedzibą Urzędu Stanu Cywilnego. Musi to byćjednak miejsce gwarantujące zachowanie powagi i doniosłości ceremoniioraz bezpieczeństwa wszystkich uczestników. Para, która będzie chciałaskorzystać z nowej możliwości, powinna złożyć wniosek do kierownikawybranego Urzędu Stanu Cywilnego i ponieść dodatkową opłatę. W myślnowych przepisów za zorganizowanie takiej uroczystości przyszli mał-żonkowie będą musieli zapłacić 1000 zł. Decyzja o udzieleniu ślubu pozasiedzibą USC będzie należała do kierownika urzędu.

Ponadto od 1 marca możliwe będzie nadawanie dzieciom imion ob-cego pochodzenia. Nadal będzie obowiązywał przepis mówiący, żedziecku można nadać maksymalnie dwa imiona. Rodzice przy wyborzeimienia będą musieli pamiętać, że nie może być ono zdrobniałe, obraźliweani ośmieszające. Decyzja o tym, czy zaproponowane przez rodzicówimię spełnia wymagania przewidziane przez przepisy, należy do kierow-nika USC.

ZASTęPcA WóJTAPATRyk TOMcZAk

Dnia 1 lutego 2015 r. odszedł od nas śp. JAN SZTOR

Mąż, Ojciec, Teść i Dziadek. Wszystkim, którzy uczestniczyli w ostatnim pożegnaniu,

szczególnie ks. Arturowi Rembalskiemu, krewnym, sąsiadom, delegacjom za udział oraz za ofiarowane kwiaty,

modlitwy i zamówione msze świętepodziękowania składa

żona Barbara z rodziną

Rozpoczęto inwestycję pn. “Budowaoświetlenia drogowego oraz przyłączaenergetycznego w Lasocicach”. Wyko-nawcą robót jest ELEKTROINSTAL PawełSmużniak ze Wschowy. Wartość robót wy-nosi 24 318,33 zł brutto. Wykonawca zo-bowiązał się zakończyć prace w terminiedo 29 maja. Firmę realizującą inwestycjęwyłoniono w wyniku zapytania o cenę. Zło-żono 5 ofert. Firmy oferowały wykonanierobót w cenie brutto od 24 318,33 zł do 61438,30 zł. Wykonanie robót zlecono firmie,która złożyła ofertę spełniającą wszystkiewymagania w najniższej cenie.

Rozpoczęto inwestycję pn. “Budowa sieci wodociągowej przyulicy Modrzewiowej w Święciechowie”. Wykonawcą robót jest Za-kład Sprzętowo - Transportowy Henryk Stróżyk z Leszna. War-tość robót wynosi 33 226,83 zł brutto. Wykonawca zobowiązał sięzakończyć prace w terminie do 29 maja. Wykonawcę wyłonionow wyniku zapytania o cenę. Złożono 4 oferty. Firmy oferowały wy-konanie robót w cenie brutto od 33 226,83 zł do 45 940,58 zł. Wy-konanie robót zlecono firmie, która złożyła ofertę spełniającąwszystkie wymagania w najniższej cenie.

Rozpoczęto inwestycję pn. “Budowa oświetlenia drogowego orazwykonanie przyłącza energetycznego przedłużenia ulicy Leśnejw Przybyszewie”. Wykonawcą robót jest ELEKTROINSTAL PawełSmużniak ze Wschowy. Wartość robót wynosi 16 870,19 zł brutto.Wykonawcę wyłoniono w wyniku zapytania o cenę. Złożono 5ofert. Firmy oferowały wykonanie robót w cenie brutto od 16870,19 zł do 32 595 zł. Wykonanie robót zlecono firmie, która zło-żyła ofertę spełniającą wszystkie wymagania w najniższej cenie.

Page 4: Kurier Święciechowski - 39

[ 4 ] KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

imieniny obchodząW m a r c u

OLIWIA - 5 IIIOliwia ma łacińskie pochodze-

nie i oznacza "ta, co zbiera oliwki".Kobiety o tym imieniu są pogodne,wyrozumiałe, wrażliwe, a takżewierne. Od dziecka wykazują sięzdolnościami artystycznymi, i tozarówno plastycznymi, jak i wokal-nymi oraz tanecznymi. Oliwie bar-dzo szybko nawiązują noweznajomości. Jako dziewczynki po-trafią troszczyć się o młodsze ro-dzeństwo, a w życiu dorosłym oswoją rodzinę. Są bardzo ambitne,szybko się uczą i dzięki temu osią-gają sukcesy. Oliwie unikają zatar-gów i kłótni, ale gdy trzeba,potrafią zawalczyć o swoje. Nieprzepadają za imprezami. LiczbąOliwii jest dwójka, planetą Wenus,a znakiem zodiaku Ryby. Imieninyobchodzą także: 15 marca, 12 lis-topada i 25 grudnia.

W gminie Święciechowamieszka 21 pań o imieniu Oliwia.Najstarsza ma 30 lat, a najmłodszaniecały roczek. Obie panie sąmieszkankami Święciechowy. Oli-

wie mieszkają w Święciechowie -8, w Długiem Starem - 4, w Dłu-giem Nowem i Lasocicach - po 2oraz w Strzyżewicach, Trzebinach,Piotrowicach, Przybyszewie i Go-łanicach - po jednej. Redakcjażyczy wszystkim paniom zdrowia ipogody ducha.

Oliwia Piekut ze Święciechowy

PATRYK - 17 IIITo imię "szlachetnie urodzo-

nego" Patryka jest bardzo popu-larne w krajach anglosaskich. WIrlandii dzień jego imienin jest świę-tem narodowym. U nas także poja-wia się coraz częściej. Patryk jestmężczyzną, który ceni sobie swo-bodę myśli i słowa. Nie jest wy-lewny, raczej skryty i bardzosubtelny. Kocha rodzinę, ale lubi teżspędzać czas w dobrym towarzy-stwie przy suto zastawionym stole.Jego kolorem jest pomarańczowy,rośliną dzika róża, zwierzęciembiedronka, liczbą jedynka, a zna-kiem zodiaku Byk.

W naszej gminie mieszka 40panów o tym imieniu. Najwięcej Pat-ryków można spotkać w Święcie-chowie - 22. Następnie w DługiemStarem - 6, w Lasocicach - 4, wKrzycku Małym - 3 i Przybyszewie -2. Po jednym Patryku mieszkatakże w Niechłodzie, Trzebinach i

Gołanicach. Najstarszy pan o tymimieniu ma 36 lat, a najmłodszy -półtora roczku. Obaj są miesz-kańcami Święciechowy. WszystkimPatrykom życzymy spełnienia naj-skrytszych marzeń.

POŻEGNANIEW ostatnich tygodniach odeszli od nas:

27.01 - Irena Maria Józefowska (1930), krzycko Małe27.01 - Zenon Jan Soloch (1935), Lasocice31.01 - Teodor Bilewicz (1922), Długie Stare01.02 - Jan Sztor (1949), krzycko Małe03.02 - Pelagia Płocica (1931), Święciechowa08.02 - Wanda Jedynak (1936), Długie Stare13.02 - Henryk czesław Olejniczak (1941), Przybyszewo14.02 - Teodora Stryjak (1928), krzycko Małe

Patryk Musielakze Święciechowy

Otwarte OrlikiW tym roku zajęcia rozpoczęły

się w poniedziałek, 2 marca. Boiska Orlik na terenie naszej

gminy otwarte będą teraz przezcały tydzień - od poniedziałku doniedzieli. Zarówno na boisku wŚwięciechowie, jak i w Lasocicachpracować będzie teraz po dwóchanimatorów, co pozwoli na dłuż-sze godziny ich otwarcia. A co naj-ważniejsze, Orliki będą czynnetakże w niedziele. Wstęp naobiekty jest bezpłatny.

Przypomnijmy, że przez całyczas miłośnicy sportu korzystaćmogą ze wszystkich boisk do piłkinożnej, koszykówki, siatkówki,badmintona, a także - po wcześ-niejszym zgłoszeniu - do tenisa.

Planowane są już turnieje ieventy, które przebiegać będą naobu obiektach. O ich terminach

będziemy informować czytelnikówna bieżąco. Na pewno organizo-wane będą głównie turnieje, któreprzyjęły się w poprzednich sezo-nach. A będą to turnieje piłki noż-nej, siatkówki, miniturnieje szkół,rozgrywki OZPN Leszno. Dodat-kowo dochodzą rezerwacje boiskdo piłki nożnej, a także boiska wie-lofunkcyjnego.

Wszystkich uczestników zajęćobowiązują pewne zasady, za-warte w regulaminie. Jest on do-stępny dla wszystkich wewnątrzkompleksu. Obowiązuje obuwiesportowe.

Zajęcia na obiektach dostoso-wane są do wieku użytkowników,przeważają grupy mieszane, alepojawiają się też grupy prioryte-towe: dziewczęta, seniorzy, ro-dziny z dziećmi itp.

Rozpoczynamy kolejny sportowy sezon naboiskach Orlik w Święciechowie i Lasocicach.

BOISkO ORLIk W ŚWIęcIEcHOWIE

GODZINy OTWARcIA- od poniedziałku do piątku w godzinach od16 do 21- w soboty w godzinach od 11 do 17- w niedziele w godzinach od 13 do 19

ANIMATORZy- Paweł Frąckowiak, tel. kontaktowy 661 471521- Paweł Kulas, tel. kontaktowy 661 382 968

BOISkO ORLIk W LASOcIcAcH

GODZINy OTWARcIA- od poniedziałku do piątku w godzinach od16 do 21- w soboty w godzinach od 11 do 17- w niedziele w godzinach od 13 do 19

ANIMATORZy- Norbert Szulc, tel. kontaktowy 601 877 065- Mariusz Szwarc, tel. kontaktowy 733 338872

ZAPROSZENIEDyrekcja i nauczyciele z ZSSPiG oraz Samorządowy Ośro-

dek kultury w Święciechowie serdecznie zapraszają na "Baj-kowe popołudnie ", które odbędzie się 22 marca w SaliWiejskiej w Święciechowie o godz. 17. W programie:

• "królewna Śnieżka i krasnoludki" - pełna humoru ba-jeczka w wykonaniu mieszkańców gminy Święciechowa oraznauczycieli z ZSSPiG,

• "Bulionerzy" - przedstawienie szkolnego teatrzyku Po-wsinoga.

Gwarantujemy wspaniałą zabawę dla całej rodziny. Bliższeinformacje będzie można znaleźć już wkrótce na plakatach.

Page 5: Kurier Święciechowski - 39

[ 5 ]KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Cyfrowa Encyklopedia WielkopolanWielkopolska cyfrowa Dziecięca Encyklopedia Wielkopolan to projekt systemowy współfinansowany ze środków Unii Euro-pejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. chodzi o wyrównywanie szans edukacyjnych uczniów z grup outrudnionym dostępie do edukacji oraz zmniejszanie różnic w jakości usług edukacyjnych.

Encyklopedia Dziecięca Wiel-kopolan ma na celu zwrócićuwagę na ludzi, którzy żyją lub żyliwśród nas. Wydobyć wielu z nichz zapomnienia, spopularyzowaćich dokonania.

Projekt polega na znalezieniuprzez dzieci z klas IV - VI odpo-wiednich postaci, które przysłu-żyły się naszej gminie. Zadaniemdzieci jest dotarcie do tych ludzilub ich rodzin i uzyskanie jak naj-więcej informacji na temat danejosoby i wykorzystanie ich przytworzeniu biogramu.

Dzieci z Zespołu Szkół w La-socicach uczęszczają na zajęciadodatkowe, które prowadzą Mag-dalena Szymanek i MałgorzataKołodziejczyk. W pierwszej edycjiw roku szkolnym 2013 / 2014uczestniczyło 20 uczniów, w tymroku szkolnym 2014/2015 uczest-niczy 12 uczniów. Uczniowie po-dzieleni są na dwie grupy, a każdajeszcze podzielona jest na dwiemikrogrupy. Każda z mikrogrupopracowuje biogram jednej wy-branej przez siebie postaci. Wsumie w drugiej edycji opracowująbiogramy czterech postaci.

Na pierwszych zajęciachuczniowie poznawali elementymetody zespołowej “grę pikto-gram”. Zabawa ta bardzo szybkowyłoniła lidera każdej mikro -

grupy. W kolejnych etapach ucznio-

wie dowiedzieli się, co to jest bio-gram, jakie należy znaleźćinformacje, by go utworzyć, ukła-dali listę pytań, tworzyli mapęmentalną i ostatecznie wybrali po-stać do biogramu. Po zatwierdze-niu wybranych postaci przezorganizatora nastąpił ciąg dalszydziałań. Poszukiwanie informacjiw różnych miejscach w UrzędzieGminy, w SamorządowymOśrodku Kultury, u różnych osób,zbieranie, gromadzenie zdjęć, no-tatek, artykułów z "Kuriera Świę-

ciechowy" itp. Obecnie uczniowieprzygotowują się do przeprowa-dzenia wywiadów. Układają pyta-nia, uczą się obsługi sprzętu -tabletów, za pomocą których będąsamodzielnie przeprowadzać wy-wiady.

Kolejny etap to spisanie wy-wiadów i stworzenie biogramu nastronie internetowej. Dodatkowymzadaniem każdej grupy było przy-gotowanie pytań do gry interneto-wej dotyczącej naszej gminy. Aleto już za nimi. Teraz czekają, ażgra będzie udostępniona na plat-formie internetowej, ponieważ

dzieci mogą w nią grać i zdoby-wać nagrody. W pierwszej edycjiwyróżnienie i nagrodę otrzymałajedna z naszych uczennic Domi-nika Sibińska.

Te zajęcia różnią się od co-dziennych lekcji, uczniowie naby-wają nowe umiejętności. Mogąwykazać się kreatywnością, po-mysłowością, uczą się nowychrzeczy, których niekonieczniemogą nauczyć się na lekcjach.

Dzięki udziałowi w tym projek-cie szkoła w Lasocicach zostaławyposażona w nowoczesnysprzęt komputerowy: 2 laptopy i 2tablety oraz szkolną serwerownię,a cały budynek został objęty sie-cią bezprzewodową, zapewnia-jącą dostęp do internetu, zasobówszkoły oraz zasobów serwerowniregionalnej.

Przypomnijmy, że w pierwszejedycji projektu młodzież zbierałainformacje na temat następują-cych mieszkańców gminy: MarkaTulewicza, Ewy Jankowskiej, Kac-pra Poliwczaka i Henryka Wojcie-cha. Ich biogramy zostały jużumieszczone na stronie cyfrowejencyklopedii. W drugiej edycji pro-jektu dzieci będą szukać informa-cji na temat: Agnieszki Jerzyk,Ireny Pazoły, Kazimierza Urbań-skiego i Remigiusza Leciejew-skiego.

Samorządowy Ośrodek Kultury w Święciechowie zorganizował dla dzieci i młodzieży dwa spotkania w ramach ferii zimowych. Pierwsze odbyło się wewtorek, 17 lutego, w Sali Wiejskiej w Święciechowie. Licznie zgromadzona publiczność obejrzała recital iluzjonistyczny w wykonaniu mistrza ŁukaszaPodymskiego. Iluzjonista zaprezentował spektakl pt. "Edukacyjny teatr magii" o dużej dawce humoru, z elementami dydaktyki i edukacji. Do wspólnegowystępu zaprosił dzieci, które zasiadały na widowni. Niektórzy mieli więc szczęście przyjrzeć się magii z bliska. Łukasz Podemski jest laureatem kra-jowych konkursów w iluzji scenicznej i wieloletnim uczestnikiem międzynarodowych seminariów i kongresów iluzjonistycznych. Wykonywane przezniego iluzje były imponujące. Sprawił między innymi, że przedmioty latały po scenie. Natomiast w czwartek, 26 lutego, Akademia Wyobraźni przedsta-wiła teatr lalkowy "O Ignasiu, który nie lubił szkoły”. Tytułowy bohater postanawia uciec ze szkoły, wyruszając w pełną przygód wędrówkę, która pro-wadzi go prosto do szkolnej biblioteki. Spektakl powstał podczas warsztatów teatralnych, w trakcie których dzieci wymyśliły przygody Ignasia. Widowiskoto wzbudzało wiele emocji. W widowni budzi się wiara we własne możliwości oraz chęć do szukania swoich mocnych stron. Spektaklowi towarzyszyływarsztaty, podczas których dzieci uczyły się animacji lalek i tworzyły własną bajkę.

Page 6: Kurier Święciechowski - 39

[ 6 ] KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Wybieramy sołtysów i rady sołeckieOd 23 lutego rozpoczęły się zebrania wiejskie, na którychmieszkańcy wybierają sołtysów i rady sołeckie. W naszejgminie odbędzie się 12 zebrań, a ostatnie będzie miałomiejsce 14 kwietnia w Niechłodzie. Do chwili oddania gazetydo druku odbyło się pięć zebrań, a my uczestniczyliśmy wdwóch z nich: w Strzyżewicach i Długiem Starem. We wszyst-kich radach sołeckich w gminie Święciechowa będzie 54członków, w tym oczywiście 12 przewodniczących rad so-łeckich. Najwięcej członków wiejskiego samorządu będzie wŚwięciechowie - 9 i w Długiem Starem - 7. O wynikach wybo-rów w każdym sołectwie napiszemy w następnym wydaniu"kuriera...".

W tym sołectwie uprawnionychdo głosowania jest 315 mieszkań-ców. W zebraniu wiejskim wponiedziałek, 23 lutego, uczestni-czyły 92 osoby. Zebranie było więcprawomocne. Przewodniczył muwójt gminy Marek Lorych. Z ra-mienia Urzędu Gminy uczestni-czyli w nim także sekretarz UrzęduPatryk Tomczak oraz MagdalenaJaraczewska - Wieczorek. Udziałw zebraniu wziął też radny gminy,mieszkaniec Strzyżewic, Jan Ko-rytowski.

Na funkcję sołtysa kandydo-wały dwie mieszkanki Strzyżewic:Ewa Kubajewska i Wiesława Ma-łycha. Otrzymały one odpowiednio42 i 50 głosów. Sołtysem na naj-bliższe cztery lata została więcWiesława Małycha. Nowa panisołtys podziękowała za wybór i zaliczny udział w zebraniu, a wójtgminy dotychczasowej sołtys EwieKubajewskiej za czteroletnią pracęna rzecz wsi.

Na członków Rady SołeckiejStrzyżewic mieszkańcy zgłosiliczterech kandydatów. Byli to:

Krzysztof Rychwalski, Przemy-sław Mikołajczak, Danuta Szcze-paniak i Kazimiera Maćkowiak. Wtajnym głosowaniu wzięło udział81 osób, a oddano 80 głosówważnych. Mieszkańcy wybralitrzech członków Rady Sołeckiej.Zostali nimi ci kandydaci, którzyotrzymali najwięcej głosów. Osta-tecznie Radę Sołecką tworzą:krzysztof Rychwalski, Przemy-sław Mikołajczak i DanutaSzczepaniak.

Dodajmy jeszcze, że członkamiKomisji Skrutacyjnej byli: ElżbietaWasilewicz - przewodnicząca orazDominika Poladowska i AndrzejKołecki - członkowie.

Już po wyborach mieszkańcydyskutowali o Funduszu Sołeckim.Wójt gminy raz jeszcze wyjaśnił, wjaki sposób tworzony jest funduszw gminie oraz na jakie cele możnago przeznaczać. Nowa pani sołtyspoinformowała, że w tej sprawie wnajbliższym czasie zwoła zebraniei mieszkańcy ponownie zastano-wią się, jak najlepiej wydać pienią-dze z funduszu.

STRZyŻEWIcE

Zebranie w tej wsi odbyło sięwe wtorek, 24 lutego. Jak wewszystkich wyborczych spotka-niach przewodniczył mu wójt gminyMarek Lorych. Obecni byli sekre-tarz Urzędu Gminy Patryk Tom-czak i referent Urzędu MagdalenaJaraczewska - Wieczorek. W ze-braniu uczestniczyli radni z Dłu-giego Starego Elżbieta Miszczak iJan Dutka. Ponieważ w zebraniuwzięło udział 88 mieszkańców, azatem mniej niż 1/5 uprawnionych,wybory odbyły się w drugim termi-nie, pół godziny później. Nad pra-widłowością wyborów sołtysaczuwała Komisja Skrutacyjna wskładzie: Elżbieta Miszczak - prze-wodnicząca oraz Stefania Ga-jewska i Jakub Szubert -członkowie, natomiast do Rady So-łeckiej: Elżbieta Miszczak - prze-wodnicząca oraz Jakub Szubert iKrystyna Przybylska - członkowie.

Wykorzystując czas do rozpo-częcia zebrania w drugim terminie,dotychczasowy sołtys StanisławUrbański złożył sprawozdanie zczteroletniej pracy Rady Sołeckieji sołtysa. Otóż, w minionych czte-rech latach samorząd wiejski orga-nizował imprezy z okazji DniaKobiet, majówki rowerowe, dożynkiparafialne, obchody Święta Niepo-dległości oraz spotkania opłat-kowe. Uczestniczył w obchodach10 - lecia zespołu Razem Raźniej,25 - lecia zespołu Marynia, a także25 - lecia kapłaństwa proboszczaparafii. Każdego roku, wiosną i je-sienią, odbywały się zebrania wiej-skie. Mieszkańcy mogli zgłaszaćnurtujące ich problemy, składaćwnioski do realizacji przez gminę,proponować imprezy itd. Wiele zezgłaszanych przez nich spraw zos-tało zrealizowanych. Sołtys wsimówił też o innych inicjatywach,jak: powołanie Grupy Odnowy Wsi,organizacji imprezy "Pogoń za za-jęciem", przeprowadzenie przez

sportowców rekultywacji boiska,podjęcie decyzji o przeznaczeniuFunduszu Sołeckiego na budowęchodnika ulicy Granicznej.

W wyborach na sołtysa Dłu-giego Starego mieszkańcy zgłosilidwie kandydatury: Donatę Musie-lak i Stanisława Urbańskiego. Do-stali oni 42 i 46 głosów. A zatemStanisław Urbański został po-nownie sołtysem wsi.

Na członków Rady Sołeckiejzgłoszono dziesięciu kandydatów.Byli to: Teresa Szefler, StefaniaGajewska, Anna Urbańska, WandaSzywała, Bogusław Kaczmarek,Zbigniew Słupianek, DanutaNowak, Adam Gierzyński, RenataMerta, Wojciech Ginter.

W sołectwie Długie Stare wy-bierano 7 członków Rady Sołec-kiej. Zostali nimi kandydaci, którzyotrzymali największą liczbę gło-sów. Nowa Rada przez najbliższecztery lata będzie pracować wskładzie: Teresa Szefler, WandaSzywała, Bogusław kaczmarek,Zbigniew Słupianek, DanutaNowak, Adam Gierzyński, Woj-ciech Ginter.

W czasie zebrania mówiono teżo sposobie wyboru gospodarzasali. Wójt gminy natomiast przed-stawił budżet gminy i zadania nabieżący rok, w tym także dla Dłu-giego Starego. Kilka głosów doty-czyło spraw bieżących, międzyinnymi: odbioru gruzu, składowa-nia eternitu, oświetlenia ulic, bez-pieczeństwa na drogach, opłatenergetycznych, parkingu przysali, kanalizacji itp. Jan Dutka po-dziękował mieszkańcom za man-daty, jakie otrzymali radni wsi wwyborach samorządowych. Mówiło potrzebach i planowanych zmia-nach w organizacji oświaty, o ka-nalizacji, o remontach dróg i ulic, atakże o tym, że nasz miesięcznikdobrze wypełnia funkcję informa-cyjną.

DŁUGIE STARE

Page 7: Kurier Święciechowski - 39

[ 7 ]KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Pan Piotr na świat przyszedł wszpitalu w Lesznie, ale całe swojeżycie mieszka w Lasocicach. Tamrozpoczął też naukę w szkole pod-stawowej. Edukację kontynuowałw II Liceum Ogólnokształcącym wLesznie, a potem w PolicealnymStudium Zawodowym w Poznaniu.Ukończył kierunek MechanizacjaRolnictwa. Zaraz po szkole rozpo-czął pracę w PrzedsiębiorstwieRolnym w Długiem Starem. Tamodbył trzymiesięczny staż w bazietransportu i warsztacie mechanicz-nym. Wtedy otrzymał wezwanie dowojska. Półtora roku spędził wOśrodku Szkolenia Wojsk Inżynie-ryjno - Saperskich w Ełku, a na ko-lejne pół roku trafił do JednostkiWojskowej w Ostrowie Wielkopol-skim. Po powrocie do cywila nakrótko wrócił jeszcze do swojej po-przedniej pracy w Długiem Starem.Potem rozpoczął pracę na PoczciePolskiej w Lesznie i z tą firmą zwią-zany jest od ponad 35 lat. Praco-wał w różnych działach i naróżnych stanowiskach, zarównowykonawczych, jak i kierowni-czych. Teraz zajmuje się transpor-tem. W międzyczasie podjął naukęw Wyższej Szkole Marketingu i Za-rządzania w Lesznie na kierunkuZarządzanie w Administracji. Ko-lejnym etapem były studia II stop-nia na Uniwersytecie AdamaMickiewicza w Poznaniu na kie-

Z wizytą u radnegorunku Administracja Samorzą-dowa, zakończone uzyskaniem ty-tułu magistra.

Pan Piotr zawarł związek mał-żeński w 1986 r. Swoją żonę Da-nutę poznał w pracy. Ślubkościelny zawarli w Kąkolewie,skąd pochodzi pani Danuta, a ślubcywilny w Osiecznej. Zaraz po ślu-bie młoda para zamieszkała wdomu rodzinnym pana Piotra w La-socicach, u państwa Marii i Wac-ława Samolaków. Pan Piotr zdumą opowiada o swojej rodzinie.Ma trójkę dzieci. Wszystkie stu-diują na poznańskich uczelniach:Paweł na Politechnice Poznań-skiej, Małgorzata w Akademii Wy-chowania Fizycznego, a Annastudiuje japonistykę na Uniwersy-tecie Adama Mickiewicza.

Pan Piotr od dawna interesowałsię sprawami lokalnej społeczno-ści. Chętnie uczestniczył w zebra-niach wiejskich. Wiele razywnioskował o poprawę i rozwójswojej małej ojczyzny. Wiadomo,że radni muszą pochylać się nadsprawami i problemami całejgminy, jednak potrzeby mieszkań-ców Lasocic będą mu zawsze naj-bliższe.

Praca w Radzie Gminy nie jestmu zupełnie obca. Sprawował jużtę funkcję dwie kadencje temu.Wtedy też zasiadał w Komisji Bu-dżetu i Finansów. Swoją poprzed-

nią kadencję w Radzie wspominamiło. Choć przyznaje, że wtedybrakowało mu jeszcze doświad-czenia. Dziś ma inne pomysły, innepatrzenie. Pragnie współpracowaćz sołtysem, Radą Sołecką, dyrek-cją miejscowej szkoły. Przyznaje,że najważniejsze są dla niego bez-pośrednie spotkania, kontakty zmieszkańcami wioski. Sprostaniewszystkim potrzebom jest na-prawdę trudne, zwłaszcza biorącpod uwagę możliwości finansowegminy. A trzeba sobie zdać sprawęz tego, że znaczna część środkówbudżetu jest z góry zaplanowana,np. na kontynuację dużych inwe-stycji, takich jak kanalizacja.

A jak ocenia pracę obecnejRady? To dopiero początek ichwspólnej drogi. Część radnych znaz poprzedniej kadencji, kilku jestnowych. Ale ma nadzieję, żewspółpraca ze wszystkimi nieba-wem się zacieśni. W pracy rad-nego ceni sobie tzw. burzęmózgów. Uważa, że merytorycznespieranie się o konkretne sprawymoże przynieść dużo dobrego wrozwiązywaniu trudnych sprawgminy.

Bardzo ważne są dla panaPiotra problemy związane z edu-kacją, szkolnictwem. Oczywiścieszczególnie bliska jest mu szkoław Lasocicach. Pragnie dać przed-szkolakom miejsce dobrego wypo-

czynku i zabawy, a uczniom wa-runki do dobrej edukacji.

- Ważne jest przecież, aby in-westować w wykształcenie na-szych pociech. Na tym nie możnaoszczędzać. - podkreśla Piotr Sa-molak.

Pasją pana Piotra jest pszcze-larstwo. Od wielu lat jest członkiemKoła Pszczelarzy w Święciecho-wie. Tym hobby zarazili go dawniwspółpracownicy, którzy z wielkimzaangażowaniem opowiadali opszczołach. Pan Piotr jest samo-ukiem. Jego wiedza o pszczołachopierała się początkowo na opo-wieściach kolegów. Szczególniewdzięczny jest panu Janowi Za-melskiemu, który podzielił się wie-dzą i doświadczeniem zdobytymna przestrzeni dziesiątek lat zaj-mowania się pszczołami. Byłokres, kiedy pasieka pana Piotra li-czyła nawet trzydzieści pni.

- W sezonie od wiosny do je-sieni jestem w pasiece codziennie,trzeba wszystkiego dopilnować -mówi pan Piotr. - Na tę pasjętrzeba poświęcić trochę więcejczasu w okresie produkcji miodu.Przygoda z pszczołami rozpoczęłasię wiele lat temu i trwa nieprze-rwanie do dnia dzisiejszego.

Dziś do rozmowy poprosiliśmy radnego Piotra Samolaka z Lasocic. Pan Piotr ma 59 lat i całyten czas mieszka w Lasocicach, które nazywa swoją małą ojczyzną. Radnym gminy został wostatnich wyborach samorządowych. Zasiadł w komisji Budżetu i Finansów.

Fundacja Centrum Aktywności Twórczej zorganizowała dla dzieci i młodzieży bezpłatne półkolonie w czasie ferii zimowych. Realiza-cja spotkań była możliwa dzięki pracy wolontariuszy oraz dofinansowania z Programu Erasmus+. Zajęcia odbywały się w Lasocicach.Uczestnicy zajęc razem z zagranicznymi wolontariuszami - Qristy, Lucie oraz Hitą - poznawali zaczarowany świat Gruzji - malowniczekrajobrazy, tradycyjne tańce i potrawy, a także całkowicie inny alfabet. Wykonywali też maski karnawałowe. Kolejnego dnia towarzy-stwa dotrzymywały im: Hita z Hiszpanii, Roxana z Rumunii oraz Cátia z Portugalii. Roxana przeniosła ich w rumuński świat pełen pięk-nych legend, zajrzeli w okna zamku księcia Draculi, a także przygotowali prezenty, jakie wręczają sobie dzieci z okazji święta 1 marca.Każdą wolną chwilę przeznaczali na wspólną zabawę, a na koniec dnia dali upust swoim artystycznym zdolnościom i przy użyciusprayu stworzyli kosmiczne obrazy. Następnego dnia mieli szansę przeobrazić się w szefów kuchni i z pomocą wolontariuszy przygo-towali własne naleśniki: z dżemem, czekoladą, owocami. Po wspólnym posiłku Hanna opowiedziała kilka sekretów o Ukrainie. Oczy-wiście podczas całego dnia nie zabrakło czasu na szereg wspólnych gier i zabaw. A zajęć i atrakcji było znacznie więcej. Spotkaniatrwały od 16 do 20 lutego.

Page 8: Kurier Święciechowski - 39

[ 8 ] KURIER ŚWIĘ

Pani Władysła Konkurspisankowy To bardzo miła wiadomość. Mieszkanka Święciecho

lat. Jest aktualnie jedyną osobą w gminie, która do okazji złożyli jubilatce najbliżsi, znajomi, sąsiedzi. A

Pani Władysława jest pogodną,miłą kobietą. Tuż przed uroczysto-ścią zgodziła się na rozmowę iwspomnienia dotyczące swojegożycia. Odpowiadała na pytania,uśmiechała się, zapewniała, że wi-zyta jej nie męczy, wręcz przeciw-nie - daje chwilę radości. PaniWładysława lubi spotkania z innymi,tym bardziej że od kilku lat nigdziejuż nie wychodzi. I nawet jeśli cza-sem pamięć ją zawodzi, to i tak pochwili odszuka w niej wszystko,czym chciałaby się podzielić. Amówi ciekawie i szczerze.

Pani Władysława urodziła się wNiemczech. Tam w poszukiwaniupracy pojechał najpierw jej ojciec, apotem mama i dwaj starsi bracia.Tato pracował w kopalni. To byłytrudne przedwojenne lata. Mamanie potrafiła się tam zadomowić,brakowało jej języka polskiego, pol-skich kościołów, rodziny. Kiedymała Władzia miała kilka lat, wetrójkę wrócili do kraju - mama, brat iona. Tato i starszy brat jeszcze tro-chę zostali. Ona z bliskimi była ubabci w Borku, a potem w Lesznieprzy ulicy Łaziebnej. Do Leszna tra-fili, kiedy tato już wrócił do domu, powypadku w kopalni. Władysławaszkołę zaczynała w Borku, a ukoń-czyła w Lesznie. Tutaj też uczyła sięzawodu krawcowej.

- Mama umiała szyć i chyba poniej te umiejętności odziedziczyłam- mówi Władysława Mikołajczyk.- Przydały się, bo już po wojnieprzez trzynaście lat pracowałam wdawnej Intermodzie.

I opowiada pani Władysława, jakpóźniej szyła dla swoich dzieci i jakprzerabiała i poprawiała niejedną

sukienkę sąsiadkom i znajomym. Jeszczew Lesznie poznała swojego przyszłegomęża. Pan Zygmunt był kolejarzem,wtedy pracował na stacji PKP w Lasoci-cach. Był od przyszłej żony o siedem latstarszy. Poznali się, pokochali, wzięli ślub.Na świat przyszli dwaj synowie -najpierwWitold, a po dwunastu latach Stanisław.

W międzyczasie rodzice pani Włady-sławy kupili dom w Święciechowie. To byłbudynek jednego z wujków, więc jakbytrochę rodzinny. Rodzice przenieśli się zLeszna i już na stałe zamieszkali w Świę-ciechowie. Żyli w tym domu, w którymdziś mieszka pani Władysława. Jest tozatem wiekowy budynek, z ogrodem,który teraz nie jest już użytkowany, alekiedyś zapewniał zajęcie pani Władysła-wie. Przedtem nasza jubilatka pracowałajeszcze w leszczyńskim Rywalu.

- Zawsze lubiłam zieleń, przyrodę,słońce - mówi pani Władysława. - Dlategoz utęsknieniem czekam na lato. Wtedymogę posiedzieć na dworze, patrzeć nadrzewa, wspominać.

Dziś pani Władysława nie może już

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do udziału w kon-kursie świątecznym. To już XVI Wielkanocny konkurs Pisan-kowy, organizowany przez Samorządowy Ośrodek kultury wŚwięciechowie. celem imprezy jest kultywowanie tradycjizwiązanych ze świętami wielkanocnymi oraz promowanie ta-lentów artystycznych na terenie gminy.

Aby wziąć udział w konkursie,należy przygotować pracę w for-mie jajka, wykonaną w dowolnejtechnice. Uczestnicy konkursuoceniani będą w następującychkategoriach wiekowych: grupa I -przedszkola, grupa II - klasy I - III,grupa III - klasy IV - VI, grupa IV -gimnazjum i grupa V - ponadgim-nazjalna i dorośli. Ważne, aby do-starczone prace zabezpieczone

były przed zniszczeniem. Każdapraca powinna zawierać następu-jące informacje: imię, nazwisko,wiek, grupa konkursowa oraz tele-fon kontaktowy. Pisanki należy do-starczać do SamorządowegoOśrodka Kultury w Święciechowieprzy ulicy Śmigielskiej 1a do 19marca. Prace konkursowe prze-chodzą na własność organizato-rów. czekamy na pisanki!

W ostatni dzień karnawału Stowarzyszenie "Krzycka Wyspa Ma-rzeń", wraz z Radą Sołecką, zaprosiło miejscowe dzieci do wspól-nej zabawy. W samo południe dzieci wraz z rodzicami w SaliWiejskiej piekły oponki i faworki. Wspólne wykrawanie, pieczeniei pudrowanie dostarczyło maluchom świetnej zabawy. Dzieci bar-dzo się postarały i upiekły mnóstwo słodkości. Po ciężkiej, aleprzyjemnej pracy udały się do swoich domów, aby przygotowaćsię do Balu Karnawałowego, na którym było wiele tańców, kon-kursów i fantastycznej zabawy. Dzieci, które piekły faworki, miałymożliwość pochwalenia się swoimi wypiekami przed kolegami ikoleżankami. Stowarzyszenie "Krzycka Wyspa Marzeń" wraz zRadą Sołecką dziękują wszystkim za wspólną zabawę.

kURIER ŚWIęcIEcHOWSkI Miesięcznik Samorządowy Gminy ŚwięciechowaWydawca: Samorządowy Ośrodek kultury w Święciechowie Red. naczelny: Marek Tulewicz. kontakt do Redakcji: tel. 65 5330691Redaktorzy: Halina Siecińska i Ewelina koniecznaRedakcja: SOk w Święciechowie, ul. Śmigielska 1A, 64-115 ŚwięciechowaInternet: [email protected]ład: Halpress - www.halpress.eu Przesyłanie materiałów i numery archiwalne: www.swieciechowa.eu

DRUk: Drukarnia Leszno

Page 9: Kurier Święciechowski - 39

[ 9 ] CIECHOWSKI

awa ma 100 lat Wspieramypotrzebujących owy Władysława Mikołajczyk 3 marca ukończyła 100

oczekała się tak sędziwych urodzin. Życzenia z tej A za naszym pośrednictwem także władze gminy.

sama spacerować po obejściu. Pięć lattemu przeżyła udar i od tego czasu nogiodmówiły jej posłuszeństwa. Najczęściejporusza się na wózku, ale z pomocąsyna codziennie robi parę kroków. Niechce położyć się na stałe. To byłoby naj-smutniejsze.

A do Święciechowy przeprowadziłasię z mężem i młodszym synem w latachsześćdziesiątych. Wtedy na zawszeodeszła jej mama i tato został sam. Po-trzebował opieki i wsparcia. Od tamtegoczasu pani Władysława nie opuściła jużswojego domu. Nam powiedziała, żenawet na wycieczki czy urlopy nigdy niejeździła. Chyba że na kilka godzin dokrewnych. Najbardziej lubi być u siebie,w swoim domu. A jest tu już ponad 50 lat.

Wspominaliśmy wiele różnych zda-rzeń. I tych dobrych, i smutnych. PaniWładysława mówiła o ślubie starszegosyna, o tym, że mieszka on we Włosza-kowicach, o tym, jak cieszyła się z naro-dzin wnuków. A ma ich sporo. Alepamięta też odejście ojca, a dziesięć lattemu także męża. Los chciał, że mążumarł w rocznicę jej urodzin 3 marca2005 r. Wtedy kończyła 90 lat. Wewspomnieniach są też śluby wnucząt,potem narodziny prawnuków, wizyty bli-skich u niej w Święciechowie.

- Bardzo lubię, gdy przyjeżdżająwnuki i prawnuki - dodaje pani Włady-sława. - Prawnuków mam już ośmioro.Ale odwiedzają mnie też kuzynowie, ichdzieci, kiedyś także starsze sąsiadki.Niestety, członkowie rodziny w moimwieku już dawno odeszli. Moi bracia,bratowe, to ja mam szczęście żyć takdługo.

Pani Władysława uśmiecha się, mó-wiąc o swoich urodzinach. Jeszcze nie-dawno przygotowywała je sama, terazzadbać o to musi syn. Od zawsze

mieszka bowiem z mamą. Pan Sta-nisław pracował w Metalplaście iSpinko, ale od kilku lat jest na ren-cie.

- Mam przy nim dobrą starość -mówi pani Władysława.

A codzienność jest zawsze takasama. Pan Stanisław wstaje wcześ-niej, pali w piecu, przygotowujeśniadanie, potem myje i ubieramamę. Później jest obiad, kolacja,odpoczynek … i kolejny dzień. Naszczęście pomagają mu kuzynki zLeszna. To one najczęściej przy-wożą zakupy, pieką mięso, czasemposprzątają. Zawsze może na nie li-czyć. A mama podkreśla, że bardzolubi mięso i wędliny. Jest zdrowa,może jeść wszystko. A że czasemcoś "szwankuje", to przecież wiekma swoje prawa, narzekać nie bę-dzie.

Na uroczystość z okazji setnychurodzin wybiera się ponad trzydzie-ści osób. To tylko najbliżsi: dzieci,wnuki, prawnuki, kuzynostwo. Spot-kają się w lokalu. Będą kwiaty, upo-minki i przede wszystkim życzenia.Oczywiście życzenia zdrowia i ko-lejnych spokojnych lat. Tego jubi-latce życzą także czytelnicy Kuriera.Cieszymy się, że jest w Święcie-chowie mieszkanka, która urodziłasię na początku minionego wieku. Iże jest pogodna, zadowolona,uśmiechnięta. To przecież znaczy,że ma dobre dni.

Obiecaliśmy pani Władysławie,że co roku 3 marca będziemy skła-dać jej wizytę i przynosić kwiaty.Oby tych marcowych spotkań byłojak najwięcej.

HALINA SIEcIŃSkA

Przypominamy, że w najbliższym czasie rozliczając swoje ze-znania dochodowe mogą Państwo pomóc osobom, które po-trzebują wsparcia finansowego na leczenie, operacje irehabilitację. Do końca kwietnia każdy z nas rozlicza się z po-datku dochodowego i może odpisać jeden procent od po-datku, jaki deklarujemy w zeznaniach PIT dla mieszkańcówgminy Święciechowa.

Zuzanna Ratajczak przyszła na świat w 2004 r. O tym, że ma ZESPÓŁDOWNA, rodzice dowiedzieli się kilka dni przed jej narodzinami. Dziew-czynka radzi sobie całkiem dobrze i jest wulkanem radości i miłości. Nie-stety, na wadach genetycznych u Zuzanki się nie skończyło. W wiekutrzech lat zachorowała na REUMATOIDALNE ZAPALENIE STAWÓW.Jest to bolesne schorzenie, które prowadzi do nieodwracalnych deforma-cji stawów. Oprócz tego musi być pod stałą opieką wielu specjalistów iwymaga ciągłej rehabilitacji ruchowej.

Jeśli chcą Państwo pomóc Zuzi, to należy przekazać 1 procent po-datku.

Pomoc dla Zuzanny:kRS 0000 308316 z dopiskiem: Ratajczak Zuzanna R/31.

Spółdzielczy Bank Ludowy w Zakrzewie.

Przypomnijmy, że w naszej gminie są jeszcze inne osoby, które natakie wsparcie liczą. A są to: ------------------------------------------------------------------------------------------------

krzysztof Bura ze ŚwięciechowyPomoc dla krzysia:

Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci i Młodzieży Specjalnej Troski kRS 0000068839 z dopiskiem: cel szczegółowy 1 proc. BURA

kRZySZTOF------------------------------------------------------------------------------------------------

kamila Herkt ze ŚwięciechowyPomoc dla kamili:

kRS 0000050135 z dopiskiem: subkonto "HERkT"------------------------------------------------------------------------------------------------

karolina Jankowiak z PrzybyszewaPomoc dla karoliny:

Fundacja Polsat Organizacja Pożytku Publicznego. kRS 0000135921 z dopiskiem: dla karoliny Jankowiak

-----------------------------------------------------------------------------------------------Gabriel królikowski z krzycka Małego

Pomoc dla Gabriela:kRS 0000237816 z dopiskiem "Na rehabilitację Gabriela króli-

kowskiego Fundacja Jesteśmy, więc pomagamy"------------------------------------------------------------------------------------------------

Za wsparcie dziękujemy!

Dziś przedstawiamy kolejną małą mieszkankę naszej gminy, która natakie wsparcie liczy.

FHU "WASIOŁkA"PRZyBySZEWO

SPRZEADAŻ PASZ I kONcENTRATóW

OD MARcA W OFERcIEPRODUkTy SANO

TEL. 514 - 418 - 592ZAPRASZAMy !

Page 10: Kurier Święciechowski - 39

[ 10 ] KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Gołanice - miejscowość dobrze znanaDobrze znana w całej okolicy. Przede wszystkim z dużej plaży, która się tam znajduje. W ostat-nich latach teren wokół niej został gruntownie przebudowany. Zresztą zmieniła się cała wieś.

Pierwsza wzmianka o osadziew tym miejscu pochodzi z 1412 r.Należała wówczas do rodu Goła-nieckich. Tak było przez kilkasetlat. W wieku XVII Gołanice nale-żały już do Leszczyńskich. Z koleiw 1782 r. były własnością Stani-sława Krzyckiego. Po jego śmierci,drogą małżeństwa, wieś przeszław ręce rodziny Skórzewskich.

Nigdy nie była specjalnie duża,tutejszy folwark też trudno byłouznać za imponujący. W 1846 r.znajdowały się tu 43 domy i 337mieszkańców. Można powiedzieć,że to dość sporo, lecz w kolejnychlatach wieś bardzo się zmniej-szyła.

W 1881 r. zanotowano w niejtylko 4 domy i 71 mieszkańców.Obszar majątku wynosił 405,5hektara. Prowadzono opas bydła.W 1913 r. było tu 36 koni, 105sztuk bydła, 195 owiec, 108 świń.W 1926 r. powierzchnia majątkuwzrosła do 416 hektarów.

Mieszkał tu poseł O ostatnich kilkudziesięciu czy

nawet stu latach wsi najwięcej po-wiedzieć mogą Stefan Kaźmier-czak i Feliks Mikołajczyk. Ojciecpana Stefana kupił tu gospodarkęw 1901 r. Gospodarował na niejdługo, później przekazał ją synowi.Po nim w 1961 r. przejął ją panStefan, a od lat osiemdziesiątychprowadzi ją jego syn. Tu dodamyjeszcze, że dziadek pana Kaź-mierczaka, też Stefan, był przedwojną pierwszym komendantemtutejszej jednostki OSP oraz se-kretarzem Kółek Rolniczych.

Od Feliksa Mikołajczyka dowia-dujemy się innych przedwojennychciekawostek. Były tu wówczas 23gospodarstwa: 12 niemieckich i 11polskich, mieszkało też 7 rodzinnieposiadających żadnej ziemi.Działał sklep kolonialny, była res-tauracja, szewc, kowal, stolarz,dwóch murarzy.

Proboszcz nazywał się Rade-macher. Był Niemcem, ale dobrzeznał język polski. Nabożeństwa nazmianę, co niedziela, odbywały siępo niemiecku lub po polsku.

Niewątpliwie najbardziej wyróż-niającą się postacią ówczesnej wsibył Jerzy Marian Donimirski - Bro-chowicz. W 1924 r. mając 27 lat,osiedlił się w Gołanicach. Jego nie-zwykle bogaty życiorys to temat naosobne opracowanie.

W największym skrócie: był po-wstańcem wielkopolskim, u-czestnikiem wojny polsko - bolsze-wickiej, a później działaczem spo-łecznym. W 1935 r. został posłemna Sejm. Gdy na te ziemie wkro-czyły wojska hitlerowskie, natych-

miast go aresztowano. Tak z wy-bitnymi Polakami postępowali oku-panci. Tym bardziej po tym, cozrobił kilka miesięcy wcześniej.

- W Lesznie z okazji 3 Maja uli-cami przewożono kukłę Hitlera,którą Donimirski potrząsał, powo-dując śmiech wśród widzów. Sło-wem, wyśmiewał się z wodza IIIRzeszy - wspomina Feliks Miko-łajczyk.

Hitlerowskiego więźnia wkrótcepo aresztowaniu rozstrzelano. Ofi-cjalnie podaje się, że w Forcie VIIw Poznaniu. Obaj nasi rozmówcynie bardzo jednak w to wierzą.

- W naszej wsi zawsze powta-rzano, że został wywieziony dolasu pod Kąkolewem i tam stra-cony - mówią.

Ekologia z dawnych lat Za ich młodych lat we wsi wciąż

jeszcze trafiały się drewniane za-budowania gospodarcze.

- Co wcale nie było takie złe -stwierdza Feliks Mikołajczyk. - Wtakiej oborze było sucho i ciepło,nie skraplała się woda.

Pan Feliks pamięta dokładnądatę, gdy po raz pierwszy w Goła-nicach włączono prąd. Ten dzień to19 lipca 1961 r.

Wówczas w jednym ze stoją-cych do dziś budynków we wsibyła sala, w której mieszkańcymogli się spotykać. Niewiele tamjednak było miejsca. Na szczęściewszystko uległo zmianie w 1975 r.kiedy to oddano do użytku duży,nowoczesny, służący mieszkań-com do dziś budynek. OpróczŚwietlicy Wiejskiej mieści się wnim także remiza strażacka.

Kornela Sztor, która od szes-nastu lat jest sołtyską wsi, uważawybudowanie tego budynku zabardzo ważną datę we współczes-nych dziejach Gołanic. Choć zapoprzedniego ustroju życie wsikoncentrowało się bardziej wokółdworu.

To obiekt wybudowany w po-czątkach XIX wieku. Pod koniectamtego stulecia dobudowano doniego jeszcze nowe skrzydło.Gruntowny remont przeszedł w po-łowie XX wieku. Później dwór byłużytkowany przez Poznańskie Za-kłady Piekarnicze. Po zmianieustroju znów przejęła go gmina, doktórej ten teren należał przez cały

czas. Dwór otoczony jest parkiem o

powierzchni około trzech hektarów,przylegającym do jeziora.

- Tutaj odbywały się spotkaniataneczne, lokalne imprezy, słowem- tu najczęściej spotykali się miesz-kańcy wsi - informuje pani sołtys. -Latem były tu kolonie dla dziecipracowników zakładu piekarni-czego, czyli mieszkańców Pozna-nia.

chętnie się tu wprowadzają Dwór na szczęście uniknął losu

wielu podobnych obiektów, czylidewastacji. Kupili go prywatni wła-ściciele. Dziś, wyremontowany,stanowić może wizytówkę wsi.

Wykorzystywane są także bu-dynki dawnego folwarku. Choć oddrugiej połowy XIX wieku, kiedy jewybudowano, zmieniły się bardzo.Za poprzedniego ustroju należałydo PGR-u w Krzycku Małym.Obecnie stanowią własność Gos-podarstwa Rolnego Długie StareSp. z o. o.

We wsi mieszka 460 osób.Część z nich to mieszkańcy napły-wowi, którzy wprowadzili się tu wostatnich latach. W związku z tymGołanice zmieniły się bardzo. Zos-tało tu zaledwie kilku gospodarzy.

- Trochę szkoda, to jednakmiało swój urok - uważa kornelaSztor. - Lecz taka jest kolej rzeczy.Tym bardziej że przez naszą wieśnie biegnie żadna droga powia-towa, z czego jesteśmy zadowo-leni. Jest tu bowiem cicho ispokojnie. Dlatego tak wielu ludzibuduje u nas domy.

DAMIAN SZyMcZAk

Feliks Mikołajczyk i Stefan Kaźmierczak

Kornela Sztor - sołtys Gołanic.

Page 11: Kurier Święciechowski - 39

[ 11 ]KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Pożegnanie pana KazimierzaW niedzielę, 18 stycznia, na zawsze odszedł kazimierz Urbański. Miał 86 lat.Spoczął na cmentarzu w Święciechowie.

Dwa lata temu KazimierzUrbański spotkał się z uczniamiświęciechowskiej szkoły. Zgodziłsię opowiedzieć im o swoim życiui swojej największej pasji - o filmie.Opowiadał z przejęciem, przypo-minał obrazki ze swojego dzieciń-stwa, z młodości, mówił onowatorskiej animacji swoich fil-mów. Byliśmy na tym spotkaniu ize wzruszeniem odnotowaliśmy,że kilka razy podkreślał, iż jestchłopakiem ze Święciechowy. Do-dawał, że nigdy się swojej wsi niewstydził, że przyjeżdżał tu nagroby rodziców, do rodziny, przy-jaciół. Stąd pochodziły jego korze-nie, a będąc w wielu miejscach wkraju i za granicą zawsze do Świę-ciechowy tęsknił. Nic dziwnego, żewrócił tu na zawsze.

Przypomnijmy więc kilka fak-tów z jego artystycznego życia.Urodził się w 1929 r. w Święcie-chowie. Dziadkowie byli organis-tami, a ojciec prowadził zakładślusarski. Ukończył szkołę podsta-wową, a potem poszedł do liceumw Lesznie. Maturę zdawał w li-ceum plastycznym w Poznaniu, astudia kontynuował na ASP w Kra-kowie. Studiował scenografię, apotem - w czasie stypendium wPradze także grafikę filmową. W1957 r. założył Pracownię Ry-sunku Filmowego przy StudiumScenografii ASP w Krakowie iprzez 15 lat był jej kierownikiem.Zorganizował też Studio FilmówAnimowanych w Krakowie. Go-ścinnie wykładał w WyższejSzkole Rzemiosł Artystycznych wZurychu. Prowadził PracownięFilmu Artystycznego na ASP wPoznaniu, wykładał, tworzył spek-takle, eksperymentował.

Nade wszystko jednak umiło-wał film animowany. KazimierzUrbański stworzył własny, unikalny

styl tych dzieł. Był dla nich scena-rzystą, plastykiem, muzykiem, re-żyserem. Tworzył filmy kompletne,bez grzecznie ułożonej fabuły.Najbardziej znane to: "Słodkierytmy", "Diabły" i "Materia". Możnaobejrzeć je w Internecie i zrozu-mieć, na czym polegała wykształ-cona w jego studiu "krakowskaszkoła animacji". Za wiele z tychfilmów otrzymał nagrody i wyróż-nienia, w tym 14 nagród między-narodowych. O swojej twórczościi niezwykłej technice tworzeniaanimacji mówił na dziesiątkachuczelni na całym świecie.

I mówił też dwa lata temu wszkole w Święciechowie. Tyle tylko

że młodym ludziom nie wyjaśniałzawiłości tworzenia współczesnejanimacji, a zupełnie inną prawdę.Otóż przekonywał, że warto miećmarzenia i za nimi podążać. On,zwyczajny chłopak ze Święcie-chowy, odkąd zobaczył pierwszefilmy w kinie objazdowym, marzyło świecie filmu. Wówczas wyda-wało się to nieosiągalną mrzonką.A jednak mu się udało. Mówiłwięc, że udać się może każdemu iw każdej dziedzinie życia. Trzebatylko odkryć swój potencjał, wy-znaczyć sobie cele i nie rezygno-wać z obranej drogi, nawet gdyby

było ciężko. Swoim przykłademudowadniał, że marzenia wartomieć. Jesteśmy pewni, że tę re-ceptę na życie uczniowie ze Świę-ciechowy zapamiętają na długo.

W styczniowy dzień rodzina,znajomi, mieszkańcy Święcie-chowy żegnali wyjątkowego czło-wieka. Ojca, dziadka, wujka, aleteż filmowca, który rozsławił Pol-skę i swoją rodzinną wieś. Wróciłdo miejsc, które tak chętnie wspo-minał - stawu, wiatraka, kościółka,łąk, na których pasł krowy, uko-chanych książek. Zwyczajnie - dosiebie.

Ministranci z dekanatu święcie-chowskiego rozpoczęli okres Wiel-kiego Postu od dnia wspólnoty,który zgromadził około 70 minist-rantów. W piątek, 20 lutego, tuż poPopielcu ministranci prawie zewszystkich parafii dekanatu zebralisię w kościele w Święciechowie nauroczystej mszy św., której prze-

wodniczył oraz kazanie wygłosiłks. Krystian Sammler z KUL-u wLublinie. Następnie ministranci ro-zegrali między sobą turniej w piłkęnożną w hali sportowej w szkole wŚwięciechowie. Oto wyniki turnieju. kategoria szkoła podstawowa:I miejsce - Krzycko MałeII miejsce - Długie Stare

Ministranci na boisku

III miejsce - Lasocicekategoria "starsi":I miejsce - Długie StareII miejsce - Krzycko MałeIII miejsce - ŚwięciechowaIV miejsce - Gołanice, Lasocice,Niechłód/Zbarzewo

Page 12: Kurier Święciechowski - 39

[ 12 ] KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Prawdziwe historieMój tato miał dziesięciu braci i siostrę. Poza jednym wszyscymieszkali na wsi. Wsie te niemal ze sobą sąsiadowały, do każ-dego z wujków mieliśmy więc niedaleko. Mój tato często ichodwiedzał. A jeździło się wówczas do krewnych rowerami.kiedy byłam malutka, tato sadzał mnie na rurze roweru i za-bierał ze sobą. Później kupił mi także rower. Oczywiście nie takipiękny jak dziś dostają dzieci, ale ja i tak byłam szczęśliwa.Mogłam jechać nie tylko z tatą, ale obok taty. To były wspaniałechwile.

Któregoś lata pojechaliśmy donajstarszego brata mojego taty. Wtej wsi było jezioro, a może tylkoduży zbiornik, gdyż z daleka widaćbyło drugi brzeg. Nad wodą zawszebawiły się dzieci i bardzo lubiłamtam zaglądać. Tato mi na to pozwa-lał, bo umiałam pływać, a mnie wy-dawało się, że jestem prawiedorosła. Wtedy chodziłam jeszczedo szkoły podstawowej. Tamtegodnia postanowiłam się wykąpać.Bez obaw wskoczyłam do wody ipluskałam się prawie przez godzinę.W pewnej chwili chciałam stanąć i

dotknąć stopami dna, ale nie po-czułam gruntu. Zaczęłam spadać wdół, jakby z jakieś wysokiej góry. Topamiętam do dziś.

Tak naprawdę to nie wiem co siępotem działo. Ktoś mnie szarpał,ktoś krzyczał, ja dalej spadałam....Oprzytomniałam dopiero na brzegu.Obok mnie stał chłopak i wręczkrzyczał. Między zdaniami docierałodo mnie, że na środku jest niebez-piecznie, że tam nie powinnam sta-wać, że chyba się zachłysnęłam.Później słyszałam, że w jeziorze za-topiono kiedyś wielką maszynę,

którą mieszkańcy po latach wydo-byli. W tym miejscu pozostał głębokilej i do dna jeziora jest tam kilkametrów. Właśnie w tę czarną dziuręwpadłam.

Ten chłopak uratował mi życie.Nie opiszę, co wtedy przeżywał mójtato i jak bardzo przytulał mnie dopiersi. Chyba obydwoje wiedzie-liśmy, że tamten wyjazd do wujkamógł być naszym ostatnim wspól-nym dniem. Nawet nie mieliśmy od-wagi o tym mówić. Los dał mi drugieżycie.

Dziś trudno uwierzyć, że kiedyśumiałam pływać. Od tamtego dnianigdy nie weszłam do jeziora, aninawet do basenu. Po prostu bałamsię wody i nie udało mi się pokonaćtego strachu. Ale na wieś dalej chęt-nie jeździłam. Nietrudno się pewniedomyśleć, że jeździłam tam też dlatego chłopaka znad brzegu jeziorka.On był trzy lata ode mnie starszy ijuż chodził do szkoły zawodowej. Japo roku poszłam do liceum, w tymsamym miasteczku. Wtedy mog-liśmy się spotykać już bez tych ro-werowych wycieczek. I lubiliśmy teswoje spotkania.

Nasza przyjaźń była niezwykła.Wiedziałam o wszystkim co siędzieje w jego życiu, o rodzinie, o kło-potach. Pomagałam mu, kiedy za-kładał zakład rzemieślniczy.Jeździłam, gdy zachorowała jegomama. A on był na każde moje za-wołanie. Nieraz wypłakiwałam się wjego marynarkę, bo to w szkole cośnie wychodziło, to chłopak mnie

zostawił, to chciałam się poradzić.Przez moment myśleliśmy nawet,że to jest miłość albo że kiedyś bę-dzie. Ale stało się inaczej. Miłośćkażde z nas znalazło gdzie indziej. Ichyba byliśmy w tych swoich związ-kach szczęśliwi. Dla nas zostałatylko przyjaźń albo aż przyjaźń. Ta-kiej przyjaźni z nikim już potem niedzieliłam.

Z tej wsi z jeziorkiem „mój” chło-pak wyprowadził się do miasta. Niedo tego, w którym kończyliśmyszkoły, ale dużo dalej. Wtedy wyda-wało mi się, że ktoś zabiera miczęść życia, że będę samotna, żesobie nie poradzę, gdy przyjdą kło-poty. Oczywiście życie zweryfiko-wało te odczucia, bo przecieżprzyjaźnić można się też na odle-głość. Po latach poznaliśmy zesobą nasze dzieci. Znają historięmojej kąpieli i wiedzą o wszystkimco działo się później. Są tym zafas-cynowani. Może też się zaprzyjaź-nią?

Wyobrażacie sobie, że mam dodziś ten rower, na którym jeździłamz tatą do jego braci? Kiedyś pewienkolekcjoner chciał go kupić odemnie. Nawet dużo płacił. Oczywi-ście nie sprzedałam go. Nie ma ta-kiej ceny, za którą mogłabymsprzedać tamte wspomnienia. Cza-sem wydaje mi się, że jeśli siądę natę rurę, to za plecami poczuję silneręce taty.

Ile bym dała, aby to było moż-liwe?

SPISAŁA HALINA SIEcIŃSkA

Page 13: Kurier Święciechowski - 39

[ 13 ]KURIER ŚWIĘCIECHOWSKIHOROSKOP

Baran 21.03-19.04Nadchodzą dobre dni. Czeka Cię

impreza, a także romantycznarandka. Gwiazdy zapowiadają teżdobrą passę w interesach. Nie zapo-mnij o ważnej dla bliskich dacie.

Byk 20.04-20.05Koniecznie oderwij się od co-

dzienności. Skorzystaj z uroków zimy,nawet jeśli nie ma śniegu. Nawiążkontakt z kimś, kto niepotrzebnie sięod Ciebie oddalił. I skontroluj zdrowie.

Bliźnięta 21.05-21.06Masz teraz dużą siłę przekony-

wania. Bez trudu namówisz innychdo swoich pomysłów. Przyda Ci się tozwłaszcza w pracy. Dobry moment,by zadbać o urodę.

Rak 22.06-22.07Rodzinne niesnaski odejdą w nie-

pamięć. Twoje kontakty z najbliż-szymi staną się serdeczne. Nuda Cinie grozi, możliwe, że zdecydujeszsię na kilka dni urlopu.

Lew 23.07-22.08W najbliższych tygodniach po-

wstrzymaj się od ważnych decyzji izmian. Nieprzemyślane poczynaniamogą być przyczyną nieporozumień.Czas sprzyja nowym znajomościom.

Panna 23.08-22.09Możliwy powrót do dawnej miłości

lub odnowienia przyjaźni sprzed lat.W finansach stabilizacja. Ktoś bliskiczeka na Twoje wsparcie, nie udawaj,że wszystko jest w porządku.

Waga 23.09-22.10W najbliższym czasie Twoje myśli

będą krążyły wokół nowo poznanejosoby. Ten ktoś szybko zdobędziemiejsce blisko Ciebie. Pod koniecmiesiąca spodziewaj się zmian wpracy.

Skorpion 23.10-21.11Czeka Cię bardzo intensywny

czas. Uważaj, aby nie przesadzać zpodejmowanymi zadaniami. Już za-sługujesz na odpoczynek. Możewarto wybrać się w odwiedziny do bli-skich. Ktoś bardzo tęskni.

Strzelec 22.11-21.12Samotne Strzelce mają szansę

na miłość, a stałe pary na więcej czu-łości. W pracy nieco kłopotów z kon-centracją. Warto poprosić koleżanki opomoc.

koziorożec 22.12-19.01Przypływ serdecznych uczuć

ociepli Twoje relacje z najbliższymi.Warto wyjaśnić sobie stare nieporo-zumienia. W pracy więcej zajęć i byćmoże więcej pieniędzy.

Wodnik 20.01-18.02Służbowa podróż lub zawodowe

spotkanie mogą okazać się szansąna nową pracę. Jeśli będzie propozy-cja, dobrze ją rozważ. Możliwe, żewłaśnie teraz ktoś zawróci Ci w gło-wie.

Ryby 19.02-20.03Nie będziesz mieć ochoty na roz-

rywki poza domem. Zapragniesz po-święcić więcej uwagi bliskim. Mimo tooczekuj propozycji towarzyskiej. Po-lepszą się Twoje finanse.

KRZYŻÓWKA Z NAGRODĄ SałatkiRozwiązanie powstanie po przeniesieniu liter oznaczonych cyframiod 1 do 18 do odpowiednich kratek pod krzyżówką. Prawidłowe roz-wiązanie należy przesłać na adres redakcji lub na e-mail:[email protected] (prosimy podać imię, nazwisko oraz adreszamieszkania). W poprzednim numerze "Kuriera..." umieściliśmy krzyżówkę - rozsypankę,dotyczącą wiosny i przyrody. Prawidłowe rozwiązanie brzmiało: "MAR-COWE SŁOŃCE". Spośród nadesłanych do redakcji rozwiązań wyloso-waliśmy zwycięzcę. Jest nią Renata kaczmarek. Po odbiór nagrodyzapraszamy do Samorządowego Ośrodka Kultury w Święciechowie wgodz. od 8 do 15.

Po zimie każda pani chciałabyożywić zmęczoną cerę i dodać jejkolorytu. Można to zrobić w bardzoprosty sposób, a mianowicie za-aplikować sobie maseczki ze spo-żywczych produktów. Wfachowych pismach znaleźliśmytrzy proste przepisy.

MARcHEWkOWA PAPkAMarchewkę ścieramy na drob-

nej tarce. Dodajemy łyżkę mąkiziemniaczanej lub mleka w pro-szku oraz połowę żółtka. Mie-szamy i nakładamy na buzię orazszyję na 10 minut. Zmywamy let-

nią wodą. MASkA Z PIETRUSZkĄ

Dwie, trzy łyżki twarożku mie-szamy z garścią posiekanej piet-ruszki. Nakładamy na twarz i szyjęna pół godziny (przykrywamygazą, by papka się nie zsuwała).Zmywamy.

ZIEMNIAcZANy OkŁADŚwieżo ugotowany ziemniak

rozgniatamy i mieszamy z łyżkąmleka oraz kilkunastoma kroplamiolejku kamforowego. Kładziemy natwarz oraz szyję na 10 - 15 minut.Zmywamy letnią wodą.

Na wypoczętą buzię

10

15 8

1 5

4 2

6 3

14 9 17 18

7 11 13

12 16

1 2 3 4 5 6 7

8 9 10 11 12

13 14 15 16 17 18

SAŁATkA kOLOROWASkładniki: 1/3 opakowania mie-

szanki sałat z roszponką (lub innej,według upodobania), 2 garście ru-koli, 1 duży pomidor, 1 ogórek ki-szony, 5 plasterków polędwicyłososiowej, 1/2 małej puszki kuku-rydzy, sól, pieprz, czubryca lubinne zioła. Sos miodowo - musz-tardowy: 1 łyżeczka miodu, 2 ły-żeczki musztardy chrzanowej, 1 -2 łyżki oleju rzepakowego.

Przygotowanie: Mieszankęsałat ułóż na dużym talerzu,oprósz solą, pieprzem i ziołami.Rozrzuć warstwowo kukurydzę,ogórek pokrojony w cieniutkie pół-plasterki i ósemki pomidora. Pla-sterki polędwicy zwiń, przekrójruloniki na połówki i ułóż z nich ko-lejną warstwę. Przygotuj sos: wy-mieszaj dokładnie miód zmusztardą, powoli dodawaj olej imieszaj, aż wszystkie składniki siępołączą. Gotowym sosem polej sa-łatkę.

BROkUŁOWASkładniki: 1/2 niewielkiego bro-

kuła, 1 cykoria, 1 puszka groszku,1 średni por, 4 jajka, 1 łyżeczkamusztardy, 2 - 3 łyżki majonezu,sól, pieprz.

Przygotowanie: Brokuł dokład-nie opłucz, osusz i podziel nadrobne różyczki. Wrzuć do garnkaz lekko osolonym wrzątkiem i ugo-tuj na półtwardo. Odcedź i od razuprzelej zimną wodą, żeby byłjędrny. Jajka ugotuj na twardo,ostudź i pokrój w kostkę. Groszekodsącz z zalewy, cykorię i pordrobno pokrój. Wszystkie składnikiwymieszaj, dodaj czubatą łyżeczkęmusztardy, majonez i dopraw wed-ług uznania. Jeśli nie lubisz gorz-kiego smaku cykorii, pokrojonąwrzuć na pół godziny do ciepłejwody - usuniesz goryczkę.

Najwyższagóra na Krecie

Komar lubpszczoła

Biała u

starcaOklaski,owacje

Ptak drapieżny,

używany dopolowań

Willa KarolaSzymanow-

skiego w Zakopanem

Ozdoba męskiejkoszuli

Gadająca papuga

Wyborowa lubstarka

Wypływaprzez niego

lawa z wulkanu

Cymbał,tępak

Wartośćtowaru

nametce

Rzeczne skorupiaki

Prawidłoweokreśleniedekagrama

(10 gramów)

DawnywładcaRosji

Ozdoba architekto-

niczna w kształcie

róży

Komin wulkanu u

szczyta krateru

Hinduska ozdobnasuknia

* Ugotowany ryż będzie biały isypki, jeśli dodamy do wody trochęsoku z cytryny.

* Pomarańczę łatwiej będzieobrać ze skórki, jeśli przedtem za-nurzymy owoc na moment w cie-płej wodzie.

* Na budyniu nie zrobi się ko-żuch, gdy jeszcze gorącą masęposypiemy niewielką ilością cukru.

* Naleśniki będą smaczniejsze,gdy ciasto po przyrządzeniu od-stawimy na pół godziny i dopieropotem zaczniemy je smażyć.

Dobre rady

Page 14: Kurier Święciechowski - 39

[ 14 ] KURIER ŚWIĘCIECHOWSKIZ Kroniki Święciechowy

- Zakład wikliniarsko - koszy-karski w Przybyszewie na zało-żony plan 40.900.- przewidujewykonanie 47.000 zł, w tym eks-port 65%.

Stan zatrudnienia w 1979 r. wy-nosi zakładzie zwartym 79 osób, wprodukcji nakładczej 220 osób naterenie województwa leszczyń-skiego. Zakład prowadzi produkcjęna eksport i rynek krajowy. Z su-rowców importowanych produkcjajest przeznaczona do kontrahen-tów takich jak: Szwecja, Anglia,Holandia, NRF, Norwegia, Dania,Finlandia.

- Wiosną przystąpiono do pracyz doprowadzeniem wody do całejŚwięciechowy. W tym celu rozko-puje się stopniowo ulicę po ulicy. Wwiększości wykopy prowadzone są

chodnikami, z przekopami przezulice do posesji położonych poprzeciwnej stronie ulicy. Pracezwiązane z doprowadzeniem wodypodjęło się wykonać Przedsiębior-stwo Zaopatrzenia Rolnictwa wWodę Wodrol w Swarzędzu. In-westorem jest WZIR w Lesznie.Prace przebiegają przy współ-udziale ludności Święciechowy imłodzieży z Technikum Wodno -Melioracyjnego z Golęcina kołoPoznania, która w ramach praktykszkolnych robiła wykopy i kładłaciąg wodny na ulicach.

- W dniu 23.09.79 r. cała Świę-ciechowa, pracownicy UrzęduGminy, Ośrodka Zdrowia, GS orazinnych zakładów gromadnie przy-stąpili od godzin rannych do czynupartyjnego, dokonując wykopów

wzdłuż ulicy Ułańskiej z ułożeniemciągu wody, rur i zasypaniem wy-kopu. Pracowano również przynowo budowanym Ośrodku Zdro-wia w Święciechowie, przy którymwmurowanie kamienia węglowegonastąpiło dnia 20.07.79 r. Aktu tegodokonali A. Becela, I Sekretarz KGPZPR, Sekretarz Urzędu GminyHalina Rzeźniczak i Inspektor ds.budownictwa Tomasz Buchwald.

- Prężna i aktywna wieś DługieNowe powoli się starzeje, ponie-waż 15 rolników tej wsi zdało swąziemię dla Państwa w zamian zarentę lub przekazało następcom wdalsze użytkowanie. Siedem gos-podarstw na 64 zabudowania gos-podarcze posiada traktory.

- Wieś Przybyszewo leżąca napołudniowych krańcach gminyŚwięciechowa liczy obecnie 440mieszkańców. Jest to najlepiejgospodarująca wieś w gminie. Po1945 r. rolnicy gospodarowali namało hektarowych gospodar-stwach i słabych glebach. Powięk-szali swe gospodarstwa kupującziemię i łąki z reformy rolnej. W1945 r. były we wsi 32 dachy krytemateriałami ogniotrwałymi, resztasłomiane. Obecnie nie ma ża-dnego słomianego dachu. Od1945 r. przebudowano w Przyby-szewie 39 domów mieszkalnych, wtym 6 domów piętrowych, 33chlewnie, 12 stodół i dużo garażyna ciągniki i samochody, których

jest we wsi 21 i 12 ciągników. Szy-mański Franciszek, rolnik i sołtyswsi Przybyszewo, pełni swą funk-cję sołtysa od przeszło 20 lat. Jesttez przedstawicielem wsi w GS wŚwięciechowie i mężem zaufaniaw Cukrowni Wschowa.

- Jedyna pozostała z pięciu za-łożonych w latach 50. spółdzielniprodukcyjnych - Rolnicza Spół-dzielnia Produkcyjna w Święcie-chowie - zbliża się do 20 - leciaswojego istnienia. Mianowicie02.01.1980 r. przypada XX - leciejej powstania. Różne były kolejeistnienia. Ale spółdzielcy przetrwalirazem we wspólnej pracy, sukce-sach i porażkach, razem 20 lat.Niestety Spółdzielnia była jedną znajgorszych w leszczyńskim przezwiele lat. Zmieniali się przewodni-czący i członkowie Spółdzielni.Pracują całe rodziny. Spółdzielniadużo zmieniła się od 1978 r. kiedyto na stanowisko Przewodniczą-cego Spółdzielni i Prezesa Za-rządu wybrano z dniem 01.04.78Zenona Sokołowskiego. Z małejSpółdzielni Produkcyjnej założonejprzez Franciszka Rybakowskiegow 1960 r. jej obecny Prezes Za-rządu Sokołowski potrafił ze źlegospodarującej Spółdzielni w krót-kim czasie wydźwignąć ją o 5miejsc w górę w ogólnej ocenieRolniczych Spółdzielni Produkcyj-nych w województwie leszczyń-skim. Na półkach biblioteki w Święciechowie pojawiło się wiele no-

wych pozycji książkowych. Dziś przedstawiamy dwie, mia-nowicie "klucz" Elżbiety Wardęszkiewicz oraz "czerwieńnaszyjnika" Amandy Quick.

Bohaterka pierwszej książki,Mela, od wczesnego dzieciństwabyła bita przez ojca, który w mło-dości przeszedł przez piekło obozukoncentracyjnego. Trudne do-świadczenia życiowe dziewczynyoprócz traumy, którą pozostawiły,sprawiły jednocześnie, że na wielerzeczy została zahartowana. Głę-boko do serca wzięła sobie słowamatki: "Zapamiętaj na całe życie:licz tylko na siebie. Wtedy nigdysię nie zawiedziesz. To jest kluczdo sukcesu". Starała się żyć wed-ług tego przesłania, jednak jejżycie - choć pasjonujące - nigdynie miało jej rozpieszczać.

"Czerwień naszyjnika" to opo-wieść o Amity Doncaster, słynnejpodróżniczce. Kobieta przemie-rzyła wszystkie lądy i dobrze znasmak przygody. Benedict Stan-

bridge, uczony i szpieg, patrzył woczy niebezpieczeństwu w naj-mroczniejszych zakątkach egzo-tycznych krain. Teraz zmierzą się znajwiększą groźbą. Amity przy-wykła do ryzyka, lecz czyż mogłasię spodziewać napaści w białydzień w środku Londynu!? Cudemudaje jej się wyrwać z rąk uzbrojo-nego w nóż napastnika. Leczwkrótce seryjny zbrodniarz na-zwany przez prasę Oblubieńcemznów jest na jej tropie. Ma chorąobsesję na punkcie Amity i przypi-sywanego jej skandalicznego ro-mansu z Benedictem. Dla kobiety imężczyzny, którzy tak łatwo potra-fią znikać w najodleglejszych za-kątkach świata, ucieczka byłabyprosta. Lecz postanawiają zostać iprzerwać rządy terroru Oblu-bieńca.

Bibliotekarz radzi

Na łamach naszego miesięcznika podajemy kolejne informacje do-tyczące naszej gminy w latach 1979 - 1980.Teksty zawarte są w kro-nice Święciechowy i dotyczą zakładu wikliniarskiego w Przybyszewie,doprowadzenia wody do Święciechowy, danych ze wsi Długie Nowe iPrzybyszewo oraz jubileuszu 20 - lecia Rolniczej Spółdzielni Produk-cyjnej w Święciechowie.

Page 15: Kurier Święciechowski - 39

[ 15 ]KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Przydrożne kapliczki, figury i krzyżePrzydrożne kapliczki są niemal w każdej wsi. Od dziesięcioleci wrastały w nasz krajobraz i dziś nikt nie wyobraża sobie,

aby mogły zniknąć z miejsc, w których żyjemy. kapliczki, figury i krzyże powstawały bowiem w chwilach radości, w podzię-kowaniu za ważne wydarzenia, czasami w intencji różnych osób, a niekiedy zwyczajnie - aby prosić Boga o otoczenie miesz-kańców opieką. kapliczki są częścią życia wiejskiej społeczności oraz świadectwem ich wiary i tożsamości.

W naszej gminie jest prawdopodobnie kilkadziesiąt przydrożnych kapliczek, figur i krzyży. Są takie, które stanęły we wsiachna początku ubiegłego wieku, ale też odrestaurowane dużo później lub budowane przy nowych osiedlach i prywatnych do-mach. Są z cegły, gliny, drewna. Jedne oszklone, inne postawione na cokołach. W wielu znajdują się rzeźby chrystusa lubMatki Bożej. Wszystkie zawsze przystrojone kwiatami, a przy niektórych odprawia się nabożeństwa i modlitwy.

Postanowiliśmy przejść drogami kapliczek, figur i krzyży w naszej gminie. Na zdjęciach pokażemy wszystkie - w każdej wsi.O jednych będziemy mogli powiedzieć więcej, o innych tylko tyle, że są. Ale stworzymy swego rodzaju przewodnik i przeko-namy czytelników, że niemal na każdym rozstaju dróg można zatrzymać się przy kapliczce lub krzyżu. Zatrzymać się, po-modlić, zadumać.

Dziś jesteśmy w Piotrowicach. W tej miejscowości są trzy kapliczki. Przedstawiamy dwie z nich, a za miesiąc napiszemyo trzeciej, która znajduje się przed posesją numer 20.

Ta kapliczka jest niezwykła. Ma około metra wysokości, jest z drewna istoi w lesie - na drodze do Gołanic. To chyba najmniejsza kapliczka w gmi-nie. Jej historia też jest niecodzienna. Otóż w 1938 r. do Piotrowic trafiłmłody nauczyciel Józef Borowiak. Już rok później, kiedy wybuchła wojna,przeniesiono go do Pawłowic. Pracował tam jako parobek. Kiedy tylko za-kończyły się działania wojenne, wrócił do Piotrowic. Tu się ożenił, założyłrodzinę, miał dwóch synów. Później został dyrektorem w szkole w Świę-ciechowie. Ale jeszcze w 1947 r. postanowił podziękować Bogu za wszyst-kie łaski. Sam wyrzeźbił figurkę Pana Jezusa Frasobliwego i umieścił ją wmałej drewnianej kapliczce. Tę kapliczkę "na jednej" nodze postawił narozdrożu, w lesie. Figurkę poświęcił ksiądz Henryk Górecki, a mieszkańcyparafii Gołanice przybyli na tę uroczystość z procesją. W latach, kiedy wy-cofano religię ze szkół, ktoś kapliczkę wykopał i wyrzucił w paprocie. Od-naleźli ją leśni pracownicy. Niestety, nie było już figurki wyrzeźbionej przezJózefa Borowiaka. Ale i tak wkopali ją w to samo miejsce, w którym sta-nęła tuż po wojnie. Zamiast figurki jest w niej obrazek Jezusa Chrystusaprzyniesiony przez Helenę Łuczkowską, która opiekowała się kapliczką.Przed kapliczką mieszkańcy Piotrowic zawsze układają sztuczne kwiaty ipalą znicze. Teraz, gdy robiliśmy zdjęcie, zakwitły przy niej przebiśniegi,a wiosną będzie tu mnóstwo konwalii.

Biały domek na końcuwsi, przy którym stoi ka-pliczka, wybudowali Wa-lenty i WładysławaMarciniakowie w 1939 r.Wprowadzili się doniego tuż przed wybu-chem wojny, a już zimątego roku zostali z niegowysiedleni. Niemcy wy-wieźli ich z malutkimdzieckiem do Toma-szowa Mazowieckiego.Chłopczyk bardzo cho-rował. To wtedy WalentyMarciniak postanowił,że jeśli wrócą do Piotro-wic, a mały Zenek wy-zdrowieje, postawiprzed domem kapliczkę.I tak się stało. Marcinia-kowie wrócili w 1945 r.Przez pierwszy rok wy-posażali zniszczonąprzez Niemca gospo-darkę. Kupili krowę,konia, prosiaki. Niestety,zwierzęta zdychały.Dziadek przypomniałsobie o danej obietnicy iwrócił do pomysłu bu-dowy kapliczki. A że byłmurarzem, nie miał ztym kłopotu. Kapliczkastanęła więc tuż przeddomem, od strony drogi.Jest murowana i otynko-wana. Wewnątrz dzia-dek postawił figurkęSerca Jezusowego - wpodziękowaniu za po-wrót z wojennej zawie-ruchy i za zdrowieZenka. W tym domuurodziła się jeszczetrójka dzieci Władysławyi Walentego Marcinia-ków. Kapliczka stoiprzed białym domem nakońcu wsi już 69 lat.Kilka razy była odmalo-wywana. Kiedyś odby-wały się przy niejczerwcowe nabożeń-stwa, a raz msza świętana zakończenie oktawyBożego Ciała. Dziś nie

ma już ani dziadka Walentego, ani babci Wła-dysławy. W domu mieszka ich wnuczka AlicjaCzubała z mężem Ryszardem i synkami Anto-siem i Stasiem. I to oni teraz opiekują się ka-pliczką. Pani Alicja mówi, że wymieni gipsowąfigurkę Pana Jezusa na trwalszą. Ta "dziad-kowa" jest już zniszczona przez deszcz iwiatry. Kapliczka na pewno zostanie na za-wsze.

Page 16: Kurier Święciechowski - 39

[ 16 ] KURIER ŚWIĘCIECHOWSKI

Przybyszewo

Strzyżewice Święciechowa

krzycko Małe

Długie Stare

Lasocice

Gołanice

BALE kARNAWAŁOWE