16
LEGENDA „RYCERZ BENDA” Tekst: Władysław Śliwoń Ilustracje: uczniowie klasy III b

Legenda „Rycerz Benda”

  • Upload
    chun

  • View
    77

  • Download
    0

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Legenda „Rycerz Benda”. Tekst: Władysław Śliwoń Ilustracje: uczniowie klasy III b. Władysław Śliwoń. Będziński poeta, autor bajek oraz legend dla dzieci . Pochodzi z Sarnowa. - PowerPoint PPT Presentation

Citation preview

Page 1: Legenda        „Rycerz Benda”

LEGENDA

„RYCERZ BENDA”

Tekst: Władysław ŚliwońIlustracje: uczniowie klasy III b

Page 2: Legenda        „Rycerz Benda”

Władysław Śliwoń

Będziński poeta, autor bajek oraz legend dla dzieci. Pochodzi z Sarnowa.

Ukończył Akademię Ekonomiczną w Katowicach. Był pracownikiem Prasowych Zakładów Graficznych. Obecnie przebywa na emeryturze. Pisaniem poezji zajmował się od wielu lat, jednak opublikował je dopiero po przejściu na emeryturę.

Nasz poeta wydał 5 tomów poezji dla dorosłych oraz książeczki dla dzieci: „Zamkowe bajanie", „Diabeł Boruta i piękna starościanka", "Dorotka", „Rycerz Benda”, „Zygzaki", „Marczela... i w Czeladzi żyrafę mają", „Kucyk Angelo",„Kucyk Angelo znowu z Wami”

Page 3: Legenda        „Rycerz Benda”

Dawno, dawno temu, grzebiąc w starych dziejach, kiedy to brzegi Przemszy zarastała knieja przetykana z rzadka kmieci osadami: a to Gzichowianami, a to Sarnowianami, tam znów Łagiszanami, a tu Preczowianami,żyli w niej ludzie, co byli naszymi ojcami.

Page 4: Legenda        „Rycerz Benda”

Różnych zawodów ci ludzie się imali:było trochę kmieci, stolarzy, rybaków i drwali.Myśliwi do domu ze zwierzem wracali,a garncarze glinę w piecach wypalali.Choć w lasach zwierza nie brakowało,a w rzece bogactwo ryby pływało,żyło się nędznie, wszystko biedą stało.

Page 5: Legenda        „Rycerz Benda”

Liche, kurne chaty z dachem do ziemi przyklejoneJak jakieś szałasy naprędce zrobione.

Ale za to nad ich marnymi chatamiprzepyszna puszcza szumiała dębami, szumiała

sosnami…Stare modrzewie do snu ich usypiała,

Lipy zaś miodem pod wieczór pachniały. 

A ludzie pogodni i mili, czasami swarliwi,kochali swój zakątek i byli szczęśliwi.

Do czasu, jednak do czasu- 

Kiedyś, nagle usłyszeli dziwny pomruk lasu.

Page 6: Legenda        „Rycerz Benda”

Któregoś dnia , jak głosi legenda, przybył tu woj króla Bolesławasławny rycerz Benda.Benda w bojach zaprawiony,bohaterstwem oręża wsławiony,przez króla wielce ulubiony,dostał w nagrodę tę spokojną i przyjazną krainę,dostał we władanie królewską daninę.

Page 7: Legenda        „Rycerz Benda”

Rycerz Benda, jak na dzielnego rycerza przystało kochał las i łowy, ubił też zwierza niemało.

Z dziką namiętnością w oczach zabijał sarny, jelenie i dziki, przebijał strzałą kuny, niedźwiedzie i żbiki.I jako myśliwy i jako rycerz nie znał co to

dobre serce, a znał tylko zło- to.

Page 8: Legenda        „Rycerz Benda”

Kiedyś, w czasie polowania upatrzył sobie wzgórze, co dziś  Zamkową Górą się zowie.

Patrząc z góry widział w dole w ramionach matki rzeczne zakole.

I tu postanowił zbudować warowne zamczysko, tym bardziej, że w pobliżu miał doprawdy wszystko: i ludzi-prostych kmieci, których zmuszał do roboty,

i budulec, i drzewo, i podziemne groty.

Page 9: Legenda        „Rycerz Benda”

Budowla szybko pięła się do góry,w oczach rosły mury,

ledwo nadążały podwozy,nic nie znaczyły deszcze i mrozy.

Page 10: Legenda        „Rycerz Benda”

Kiedy już warownia stanęła, a Benda z rodzinązamieszkał w środku, przyszło rozliczyć się z gminą.Ale jako bogaczowi obce były nędza, biedai inne nieszczęścia, więc zapłaty nie dał.Nie znając żadnej litości poszczuł chłopów psami.Nic więc dziwnego, że poddani złorzeczyli i kręcili nosami.Na odchodnym przeklęli złego panażycząc mu, by nie dożył do rana.

I nie musieli długo czekać sprawiedliwości,bo kiedy żona z trójką dzieci powracała z gościidąc między warownymi muramizginęła przywalona ciężkimi głazami.

Page 11: Legenda        „Rycerz Benda”

Wtedy butny pan zrozumiał i rzewnie zaszlochał,stracił nagle wszystko, co prawdziwie kochał.Pojął też, że kara Boża to niezwykła siła,która twarde serce mieczem mu przeszyła.  Taka jest wola Boża, że za swe niecne czynynikt nie zazna spokoju każdej dnia godziny. Włożył więc na siebie zgrzebny worek,boso i z kosturem, z krzyżykiem wisiorek,i rusza tam, gdzie oczy poniosą.

Page 12: Legenda        „Rycerz Benda”

Poszedł prosto na wschód z pierwszą ranną rosąi dotarł na inne zalesione wzgórze.A wędrował przy błyskawic wtórze.A towarzyszyły mu i gromy i burze.

I tu postanowił wieść życie pustelnika...Nic już nie zostało z woja - okrutnika.

Page 13: Legenda        „Rycerz Benda”

Na stromym stoku wykłuł grotę w skaleI tam zamieszkał rozmyślając stale.

Wystawił też piękną drewnianą kapliczkęa na jej szczycie wysmukłą wieżyczkę.

Tu codziennie godzinami modlił się do BogaAle żadne męki, żadna kara nie jest sroga.

I tak cierpliwie odprawiał pokutę przez lat wiele,A ktokolwiek go odwiedzał był mu przyjacielem.

Każdemu w potrzebie służył długoa to jałmużnę, a to zielarską przysługę.

Page 14: Legenda        „Rycerz Benda”

I nadszedł wreszcie koniec byłego bogacza,gdy ostatnim tchem wyszeptał „Bóg mi dziś przebacza”…!

Długo potem lud prosty opłakiwał swojego świętegonazywając Gołonogiem, bo wciąż widział go bosego.I Gołonóg do dzisiaj zamknął się w legendzie.I tak było, jest i z pewnością będzie.

Page 15: Legenda        „Rycerz Benda”

A wzgórze, co potem Górą Zamkową się stałonajpierw za sprawą Bendy Bendynem się zwało.

Za króla Kazimierza Wielkiegowedle prawa magdeburskiego

zamek i miasto gotykiem zapisanoi zgodnie z wolą króla Będzinem nazwano.

I tak przez wieki Będzin ma herb, zamek i królewskie miano.

Page 16: Legenda        „Rycerz Benda”

Uczniowie klasy III b dziękują za uwagę!