Upload
buikhuong
View
222
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
1
Uniwersytet Warszawski
Wydział Pedagogiczny
Magdalena Paderewska
Nr albumu: 198351
Monografia Stowarzyszenia Harcerskiego.
(Scout Association monography.)
Praca magisterska
na kierunku: Edukacja początkowa z reedukacją
w zakresie: Pedagogika społeczna
Praca wykonana pod kierunkiem
Prof. dr hab. Anny Przecławskiej
Uniwersytet Warszawski
Warszawa, lipiec 2006 rok.
2
Oświadczenie kierującego pracą
Oświadczam, że niniejsza praca została przygotowana pod moim kierunkiem i stwierdzam, że
spełnia ona warunki do przedstawienia jej w postępowaniu o nadanie tytułu zawodowego.
Data Podpis kierującego pracą
Oświadczenie autora pracy
Świadom odpowiedzialności prawnej oświadczam, że niniejsza praca dyplomowa została
napisana przez mnie samodzielnie i nie zawiera treści uzyskanych w sposób niezgodny
z obowiązującymi przepisami.
Oświadczam również, że przedstawiona praca nie była wcześniej przedmiotem procedur
związanych z uzyskaniem tytułu zawodowego w wyższej uczelni.
Oświadczam ponadto, że niniejsza wersja pracy jest identyczna z załączoną wersją
elektroniczną.
Równocześnie nie wyrażam zgody na udostępnianie mojej pracy, kopiowania całości lub jej
fragmentów, bez mojego upoważnienia.
Data: Podpis autora pracy
17 lipca 2006 roku Magdalena Paderewska
3
Streszczenie
Harcerstwo w Polsce ma prawie 100 lat. Swoimi korzeniami sięga do angielskiego
skautingu. Przez wszystkie lata swojego rozwoju, ruch harcerski przeszedł wiele zmian.
Jedną z obecnie działających organizacji harcerskich w Polsce jest Stowarzyszenie
Harcerskie (SH). Niniejsza praca, przedstawia działalność tego stowarzyszenia jako instytucji
wychowawczej, zrzeszającej: zuchy, harcerki, harcerzy oraz instruktorów z Warszawy, Warki
oraz Popław. Pokazuje historię powstania, cele, ideę przyświecającą tej organizacji
harcerskiej, z punktu widzenia jej założycieli, kadry, która wychowuje swoich podopiecznych
oraz w oparciu o wewnętrzne dokumenty stowarzyszenia.
Dziesięć lat istnienia, dało podstawy do podsumowania i oceny działalności harcerskiej oraz
próby przewidzenia przyszłości SH.
Słowa kluczowe
skauting, harcerstwo, metoda harcerska, Stowarzyszenie Harcerskie
Dziedzina pracy (kody wg programu Socrates-Erasmus)
Kod: 05000
Dziedzina: Pedagogika społeczna
4
Spis treści:
1. Wstęp.............................................................................................................................5.
2. Metodologia badań własnych.........................................................................................6.
3. Rozdział I. Historia harcerstwa w Polsce.......................................................................8.
4. I. 1. Generał Robert Baden-Powell, lord of Gilwell…………………………...……...8.
5. I. 2. Skauting Roberta Baden-Powella w Polsce..........................................................20.
6. Rozdział II. Metoda harcerska w zarysie.....................................................................34.
7. II.1. System wychowania harcerskiego a inne teorie i nurty wychowawcze...............54.
8. Rozdział III. Stowarzyszenie Harcerskie.....................................................................58.
9. III. 1. Historia założenia Stowarzyszenia Harcerskiego..............................................60.
10. III. 2. Statut, struktura organizacji...............................................................................64.
11. III. 3. Hufce Stowarzyszenia Harcerskiego..................................................................66.
12. Rozdział IV. Cele i założenia Stowarzyszenia Harcerskiego jako organizacji
wychowawczej.............................................................................................................69.
13. IV. 1. Powstanie Warszawskie w życiu Stowarzyszenia Harcerskiego.......................69.
14. Rozdział V. Strategia SH, cele, metoda, działalność wychowawcza...........................71.
15. V.1. Obecny stan realizowania Strategii SH................................................................76.
16. V. 2. Wyobrażenia członków SH dotyczące przyszłości organizacji..........................80.
17. Rozdział VI. Stowarzyszenie Harcerskie na tle innych organizacji harcerskich.........83.
18. Rozdział VII. Podsumowanie......................................................................................91.
19. Bibliografia..................................................................................................................93.
20. Aneksy.........................................................................................................................94.
5
Wstęp
„Deklaracja programowa Stowarzyszenia Harcerskiego
Stowarzyszenie Harcerskie jest organizacją uznającą harcerski system wychowawczy za dobry i sprawdzony
sposób kształtowania człowieka. Jako organizacja ideowo- wychowawcza opiera swą działalność na treści
Prawa i Przyrzeczenia Harcerskiego, uważając pełnienie służby za najpełniejszy sposób samorealizacji
człowieka. Obowiązkiem wszystkich członków Stowarzyszenia Harcerskiego jest pełnienie służby Polsce
i bliźnim oraz, zależnie od indywidualnych przekonań, służba Bogu lub uniwersalnym wartościom - prawdzie
i sprawiedliwości.
Stowarzyszenie Harcerskie pozwala zachować powszechny i otwarty charakter harcerstwa, dostępnego dla
wszystkich młodych i dorosłych ludzi bez względu na pochodzenie, rasę, wyznanie czy światopogląd. Jedynym
warunkiem przynależności organizacyjnej jest wola dążenia do harcerskiego ideału rozumianego jako chęć
zmiany na lepsze siebie i otaczającego świata.
Najważniejszy cel, jaki stawia przed sobą Stowarzyszenie, to przyczynienie się do rozwoju młodych ludzi
w taki sposób, aby w pełni mogli wykorzystać swoje możliwości duchowe, intelektualne, społeczne,
emocjonalne i fizyczne. Tak aby mogli, w duchu tradycji narodowych, w umiłowaniu wolności, demokracji oraz
poszanowaniu dla poglądów innych, jako odpowiedzialni obywatele - członkowie wspólnot lokalnych,
narodowych i międzynarodowych - brać współodpowiedzialność za losy własnej rodziny, własnego narodu
i państwa.
Stowarzyszenie Harcerskie jest częścią ruchu harcerskiego, tworzonego przez różne organizacje harcerskie,
w którym przez lata służba pełniona przez harcerskich instruktorów owocowała i owocuje wychowaniem wielu
prawych i pracujących dla dobra wspólnego obywateli. System wychowawczy, oparty na uniwersalnym
i niezmiennym kanonie harcerskich wartości jest więc sprawą ważną dla całego społeczeństwa, a propagujący go
ruch harcerski winien zajmować godne miejsce na scenie aktywności społecznej. Wychowywanie kolejnych
pokoleń młodzieży zgodnie z jego zasadami jest podstawowym celem działania Stowarzyszenia Harcerskiego.”1
Mija już dziesięć lat, odkąd grupa instruktorów działających w Śródmiejskim Hufcu ZHP,
po Nadzwyczajnym Zjeździe organizacji, postanowiła z niej wystąpić. Powodem była
narastająca różnica poglądów. Stowarzyszenie Harcerskie (SH), jest obecnie jedną z wielu
organizacji harcerskich działających w Polsce.
Celem tej pracy, jest przedstawienie działalności Stowarzyszenia Harcerskiego jako
organizacji wychowawczej, zrzeszającej dzieci i młodzież z Warszawy, Warki i Popław
k/Pultuska. Wyjściowym elementem w moich badaniach, jest historia skautingu i harcerstwa,
tradycje, idee, system wychowawczy, ponieważ to one stanowiły podstawę tworzenia
Stowarzyszenia Harcerskiego. Chciałam pokazać historię powstania kolejnej, już organizacji
harcerskiej w Polsce, z punktu widzenia jej założycieli, oraz kadry, która wychowuje swoich
podopiecznych. SH miało być organizacją, „(…)w której obok siebie mogliby stać w jednym
szeregu ksiądz-instruktor i niewierzący harcerz.”2 przy jednoczesnym zachowaniu tradycyjnej
idei wychowania metodą harcerską. Czy to się udało? Czy cele zakładane przez grupę
instruktorów w 1996 roku zostały zrealizowane? Jakie mają plany na następne lata?
1 Deklaracja programowa Stowarzyszenia Harcerskiego, sh.org.pl
2 Fragment przemówienia A. Mieczyńskiej, Warszawa 11. czerwca 2006 r.
6
Metodologia badań własnych.
Przyglądając się Stowarzyszeniu Harcerskiemu, jako instytucji wychowawczej, która
istnieje już od dziesięciu lat, chcąc przedstawić jak najdokładniej jej działalność,
postanowiłam posłużyć się metodą monografii. Oprócz analizy dokumentów takich jak:
kolejne Statuty SH, Strategia SH na lata 2005-2010, dokumenty założycielskie, uchwały
I Zjazdu SH, zdjęcia, kroniki, artykuły z lat 95-96, przeprowadziłam wywiady z pierwszym
Przewodniczącym SH Bartłomiejem Strzeleckim i pierwszą Naczelniczką SH Anną
Mieczyńską. Aby dowiedzieć się, jak SH było i jest odbierane przez jej członków,
przeprowadziłam ankietę wśród instruktorów w czynnej służbie.
Rozpoczynając badania, stawiałam przed sobą następujące problemy badawcze:
1. Jakie cele stawiali przed sobą założyciele tej organizacji? W jakim stopniu udało się je
zrealizować?
Grupa 16 instruktorów Śródmiejskiego Hufca ZHP spotkała się po Nadzwyczajnym
Zjeździe ZHP, na którym uchwalono zmiany w Statucie ZHP, usuwające drugą rotę
Przyrzeczenia Harcerskiego-wersję dla osób niewierzących. Ponieważ zamykało to dostęp
do Związku wielu osobom, postanowili, założyć nowe stowarzyszenie, które byłoby
dobrowolnym, powszechnym i otwartym dla wszystkich młodych ludzi, nie zależnie od
pochodzenia, rasy, wyznania czy światopoglądu. Czy im się to udało? Czy warto było
wystąpić z szeregów, największej działającej w Polsce organizacji harcerskiej?
2. Co wyróżnia ją spośród innych organizacji zrzeszających zuchy, harcerki i harcerzy?
SH jest jedną z kilku organizacji harcerskich działających na terenie Polski. Każda z tych
organizacji powstała z powodów różnic poglądowych wśród instruktorów. Wiele osób
zadaje pytanie: „czy będzie kiedyś jedno harcerstwo?”, prawdopodobnie nie, ale nie
oznacza to braku porozumienia między organizacjami. Są między nimi różnice
i podobieństwa, istnieją i są wykorzystywane możliwości współpracy na wielu
szczeblach.
3. Jaką strategie działania przyjęli za właściwą i w jakim stopniu jest ona realizowana?
Na Zjeździe SH w 2004 roku, w wyniku analizy sytuacji w organizacji postanowiono
stworzyć dokument, który będzie porządkował wykonanie poszczególnych zadań
związanych z rozwojem SH, jako organizacji wychowawczej. Został on zatwierdzony na
Zjeździe SH w 2005 roku, po roku intensywnych debat nad jego wyglądem. Jaki jest stan
realizacji Strategii SH?
4. Jakie są wyobrażenia członków SH dotyczące przyszłości organizacji?
7
Jakie wyobrażają sobie SH za dziesięć lat, instruktorzy pełniący czynną funkcję w SH?
Jak widzą swoją organizację za kolejnych dziesięć lat jej założyciele?
Wykorzystane metody i techniki badawcze:
Wiodącą metodą jest monografia w tym miejscu rozumiana jako metoda badań „której
przedmiotem są instytucje wychowawcze w rozumieniu placówki lub instytucjonalne formy
działalności wychowawczej, prowadząca do gruntownego rozpoznania struktury instytucji,
zasad i efektywności działań wychowawczych oraz opracowania koncepcji ulepszeń
i prognoz rozwojowych.”(wg T. Pilch) 3
Jej uzupełnieniem są techniki:
Wywiadu – z parą instruktorów tworzących program SH ( hm A. Mieczyńską,
hm B. Strzelecki). Były to wywiady z dyspozycjami. Każdy z nich był nagrywany.
Dyspozycje do wywiadu oraz treści wywiadów znajdują się w aneksie.
Ankiety – wśród instruktorów. Ankiety z pytaniami otwartymi. Arkusz ankiety w aneksie.
Część ankiet została rozdana wśród instruktorów osobiście przeze mnie, pozostałe rozesłane
zostały pocztą elektroniczną.
Analizy dokumentów – wewnętrznej dokumentacji SH, Statut SH, Strategia SH, protokoły
ze Zjazdów SH. Materiały, dokumenty i kroniki, zdjęcia, artykuły prasowe z lat 95-96.
W tym roku Stowarzyszenie Harcerskie obchodzi swoje dziesięciolecie, dzięki czemu
członkowie organizacji dowiedzą się więcej na temat Stowarzyszenia, jego historii, jego
założycieli. Ile zuchów, harcerek, harcerzy wychowała ta organizacja?
Dzięki temu, że sama jestem instruktorką SH i mam wolny dostęp do dokumentów
i archiwów organizacji, mogłam dokładnie przedstawić jej działalność i charakter. Mam
nadzieję, że ta praca opowie prawdę o Stowarzyszeniu Harcerskim.
3 M. Łobocki „Metody i techniki badań pedagogicznych”, Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2005,
str. 298.
8
Rozdział I: Historia harcerstwa w Polsce
Kim jest harcerz? Harcerz to ktoś kto biega po lesie w mundurku, pali ogniska
a w międzyczasie przeprowadza staruszki przez ulice...
Tak myśli wiele osób, które nie miały w swym życiu nic wspólnego z jakąkolwiek
organizacją harcerską, które nigdy nie nosiły munduru. Dlatego, że nie da się mówić
o harcerstwie bez praktyki. Suche definicje nie wnoszą nic.
Tak samo jak nie da się mówić o obecnej sytuacji w harcerstwie z pominięciem
historycznych korzeni.
Niestety-musiałam zgodzić się ze zdaniem Stanisława Czopowicza, który w swej książce
„Bogu Polsce bliźnim”4 pisze o jednostronności źródeł dotyczących harcerstwa oraz
o częstym przekłamaniu wynikającym z postawy względem harcerstwa-osób piszących na ten
temat. Według autora, źródła na temat harcerstwa dzielą się na kilka kategorii. Pierwsze to te
napisane celowo przez przeciwników, w czasach tępienia idei harcerskich. Drugie są
jednostronnymi-oderwanymi od kontekstu definicjami encyklopedycznymi, traktują tradycje
i korzenie harcerstwa w sposób wybiórczy. Kolejna kategoria to wydawnictwa
specjalistyczne, które powołując się na znawców tematu piszą przez perspektywę harcerstwa
okresu np. PRL, zamykając się tylko w określonych ramach, nie doszukując się prawdy.
Ostatnia, ale nie najgorsza - zdaniem autora - kategoria, to prace tworzone w kręgach
akademickich, w których jest wiele obiektywnej prawdy. „(…)prace te skazane są na
uwięzienie w uczelnianych archiwach.”5.
Starając się dotrzeć do tej „obiektywnej prawdy” sięgałam do kilku źródeł, których
zawartość nie zawsze zgadzała i pokrywała się ze sobą. Mimo to postaram się w niniejszej
pracy, sprostać własnej chęci i potrzebie przedstawienia historii polskiego harcerstwa,
z uwzględnieniem możliwie jak największej i tym samym najbardziej istotnej ilości faktów
i uwarunkowań historycznych.
I.1 Generał Robert Baden-Powell, lord of Gilwell
Rober Stephenson Smyth Baden-Powell urodził się 22. lutego 1857 roku, w Londynie.
Wraz z rodzicami i trójką swego rodzeństwa mieszkał w domu mieszczącym się w bogatej
londyńskiej dzielnicy. Po śmierci ojca, trzyletni wówczas Robert Baden-Powell przeszedł na
wychowywanie dziadka, admirała Williama Smytha. Razem poznawali zakamarki Hyde
4 S. Czopowicz „Bogu Polsce bliźnim. Obraz Harcerstwa Rzeczypospolitej Niepodległej spuścizna ideowa
i wychowawcza”, Agencja Wydawnicza i Reklamowa AKCES Warszawa 2004 r., str 34. 5 S. Czopowicz, Ibidem, str. 36.
9
Parku: „ Szczególną uciechę sprawiało mu rozpoznawanie śladów zwierząt i tropienie ich lub
obserwowanie z ukrycia krów i owiec, kaczek i gęsi. To zdumiewające ile rzeczy przy tym
odkrywał.”6 Dziadek stał się głównym wychowawcą i nauczycielem najmłodszego wnuka,
wpajając wiedzę, której nie ma w książkach. Po śmierci dziadka Robert B-P zaczął
wypuszczać się na samodzielne wycieczki po okolicznych dzielnicach. Odkrył, że nie
wszyscy jego rówieśnicy żyją w bogactwie i mają dostęp do nauki, postanowił to kiedyś
zmienić.
W wieku dziewięciu lat został posłany do hrabstwa Kent, gdzie jego nauczycielem został
Pastor Allfrey. W chwilach wolnych od nauki, Robert ćwiczył umiejętności zdobyte w Hyde
Parku, na rozległych, nie zabudowanych jeszcze terenach hrabstwa.
Robert Baden-Powell był bardzo słabym uczniem, jego stopnie były ledwo średnie.
Jednak dzięki protekcji swej rodziny dostał się do najstarszego i najlepszego college-u:
Charterhouse, którego dyrektor był zwolennikiem innowacyjnych metod wychowawczych,
dalekich od wojskowego rygoru. W tej szkole Robert po raz pierwszy spotkał się z funkcją
starszego opiekuna, jakiego przydzielono mu, pierwszego dnia nauki. Starszy uczeń
odpowiedzialny był za rozwój młodszego, naukę, charakter, sukcesy sportowe oraz poziom
odrabianych prac domowych. Dobry opiekun musiał świecić przykładem. „System
opiekunów i podopiecznych może z pozoru wyglądać jak wychowanie młodszego przez
starszego. W rzeczywistości jednak stanowi metodę wzajemnego wychowywania, sprzyjającą
również wyrabianiu charakteru starszego chłopca.”7
Wokół szkoły, która swoim wyglądem przypominała twierdzę, rozciągał się dziki las.
Robert Baden-Powell wraz ze swoimi kolegami ze szkoły urządzali w nim traperskie
wyprawy w poszukiwaniu zwierząt. Nauczycielskie zakazy i próby wyśledzenia chłopców
w „buszu” spełzały na niczym, dzięki umiejętnościom zacierania śladów po sobie oraz
przychylności dyrektora szkoły. Oceny B-P były średnie, a jego wiedza pochodziła
z doświadczeń zdobytych podczas wypraw ze starszymi braćmi i tych szkolnych.
Po collage-u przyszedł czas na studia i mimo protekcji, Robert Baden-Powell nie dostał
się na upragniony Oksford. Przeszedł egzaminy do Sandhurst- elitarnej akademii wojskowej,
otrzymał drugą notę, na 717 chętnych. Dzięki temu mógł wybrać sobie rodzaj wojska, od razu
został mianowany na podporucznika, natychmiast dostał się do czynnej służby wojskowej-
6 W. Hansen „Wilk, który nigdy nie śpi. Pełne przygód życie lorda Baden-Powella”, wydawnictwo Horyzonty
Warszawa 2004 r. str.11. 7 W. Hansen Ibidem, str. 26.
10
z pominięciem dwuletniego kursu przygotowawczego. B-P wybrał kawalerię i dostał się do
13. pułku huzarów stacjonującego w Lakhnau (Indie).
Tam przechodził kolejne kursy w ramach szkoły oficerskiej oraz zapoznawał się z kulturą
oraz językiem Indii.
Kiedy dostał swoją kompanię, złożoną z 40 żołnierzy, stwierdził, że aby wyszkolić ich
efektywnie musi podzielić ich na sześć mniejszych grup. Bardziej uzdolnionych żołnierzy
mianował dowódcami patroli. Kilka razy w tygodniu organizował dla nich szkolenie, potem
dowódcy mieli szkolić swoich żołnierzy w patrolach. Jako kompania, w trakcie manewrów,
działali w grupach, ale zgodnie, ponieważ dowódcy patroli powiadomieni byli o głównych
kierunkach wspólnego działania, jednak decyzje należały do nich samych. Inni oficerowie
widząc działania B-P poprosili o przedstawienie nowej koncepcji szkolenia kompanii.
„Głównym celem systemu małych grup jest rozłożenie możliwie jak największej
odpowiedzialności na możliwie największą liczbę żołnierzy. Każdy z nich jest
odpowiedzialny za to, by jego patrol był dobrym patrolem. I odwrotnie: zespół patrolu
odpowiada za to, by żołnierz był dzielnym członkiem patrolu. Każdy zna mocne i słabe strony
innych. Członkowie patrolu wychowują się wzajemnie”8
Stacjonując w Afganistanie Robert Baden-Powell zaproponował, na naradzie oficerskiej,
rozszerzenie kursu zwiadowczego, wyszkolenie specjalistów zwiadowców, a nie jak
dotychczas było każdego żołnierza. Zwiadowcy według B-P mieli być przede wszystkim
świetnie wyszkolonymi specjalistami, dobrymi obserwatorami, pomysłowymi, wytrwałymi
i zarazem zdolnymi do podejmowania decyzji. Nazwał ich skautami, zwiadowcami-
tropicielami. W swoim szkoleniu czerpał doświadczenie od hinduskich myśliwych i tropicieli-
odnosząc dzięki temu sukces. Swoje pomysły i spostrzeżenia zapisał w książce „Służba
rozpoznania i łączności”, która została rozesłana do wszystkich angielskich garnizonów. Jego
doświadczenie i wiedza były wykorzystywane przez wojsko brytyjskie w wielu miejscach
i misjach między innymi w Afryce oraz w Indiach.
W czasie jednej z podróży powrotnych do Anglii, Robert Baden-Powell zaczął pracować
nad podręcznikiem, który zebrałby wszystkie wiadomości na temat zwiadowców
wojskowych, z uwzględnieniem tego czego dowiedział się, w trakcie pełnienia służby
wojskowej, od Indian, plemion afrykańskich oraz podczas własnych zwiadów. Podręcznik ten
zatytułował „Aids for Scouting” („Poradnik skautingu”) i jednocześnie poprosił o wycofanie
poprzedniej, przestarzałej już książki „Służba rozpoznania i łączności”.
8 W. Hansen Ibidem, str. 51.
11
Największym wyzwaniem, przed jakim stanął B-P, była obrona miasta Mafeking. Podczas
której musiał wykorzystać wszystkie swoje dotychczasowe umiejętności. Zawiadywał
niewielką armią jaką dysponował oraz mieszkańców miasta, powierzając ważne funkcje
małym chłopcom. W ten sposób udało mu się oszukać wroga i utrzymać Mafeking przed
przyjazdem posiłków, mimo miażdżącej przewagi wojsk przeciwnika. Zaraz potem
dowiedział się, że jego książka, napisana z myślą o szkoleniu żołnierzy, trafiła w ręce
angielskich chłopców, którzy sami zaczęli wprowadzać zalecenia B-P w swoje życie-jako
zabawę. Jeździć na wycieczki, rozbijać biwaki w lasach, tropić, używać sygnalizacji i alfabetu
Morse’a, bawić we wszystko-tylko nie w wojnę. Podczas rozmów z bratem, wpadł na pomysł
zaszczepienia w młodych chłopcach umiłowania pokoju, tolerancji dla różnic rasowych,
wyznaniowych, narodowościowych i stanu posiadania. „Zadaję sobie pytanie dlaczego
młodzież jest tak zafascynowana orientacją, tropieniem śladów i podobnymi rzeczami? (…)
W tych zabawach musi tkwić głębszy sens. (…) Przyszło mi właśnie na myśl wyjaśnienie
dotyczące orientacji: orientacja jest niczym innym, jak tylko dążeniem w terenie
w określonym, stale kontrolowanym i korygowanym kierunku aż do wyznaczonego celu. To
może być fascynujące dla młodego człowieka, to gra, która go wciąga. I jeśli jako chłopiec
odnosił sukcesy w takiej grze na orientację – później jako dorosły, w życiu prywatnym
i zawodowym będzie oczywiście kontrolował i korygował słuszność linii swego
postępowania, nie zejdzie na manowce i nie straci z oczu swego celu. W innych metodach
skautowych może również tkwić głębszy sens.”9
W ten sposób powoli zaczęła powstawać idea skautingu. B-P starał się dopracowywać
szczegóły swego pomysłu będąc jeszcze oficerem armii angielskiej, jednakże nie pozwolono
mu poświecić się całkowicie jego zainteresowaniom, ponieważ dowódcy nie chcieli
rezygnować z jednego z najlepszych żołnierzy. Mimo to starał się pogodzić oba zajęcia
i w wolnych chwilach zapisywał wszystkie swoje nowe pomysły dotyczące młodzieży i jej
wychowania. Wiedział, że będzie dążył do tego, aby ruch skautowy był apolitycznym,
dobrowolnym, otwartym dla wszystkich nie zależnie od wiary, wyznania czy narodowości
ruchem wychowawczym młodzieży. Głównym celem skautingu miało być kształtowanie
osobowości młodych ludzi dla osiągnięcia pełni sprawności fizycznej, intelektualnej,
duchowej oraz społecznej. Miało wychowywać odpowiedzialnych obywateli, członków
różnych społeczności lokalnych. Filarami tego ruchu miały być cztery zasady:
9 W. Hansen Ibidem, str. 130.
12
Wypełnianie obowiązków wobec Boga - bycie wiernym zasadom religii, którą się
wyznaje.
Wypełnianie obowiązków wobec bliźniego – wierność krajowi, dążenie do pokoju,
poszanowanie dla drugiego człowieka oraz otaczającej przyrody.
Wypełnianie obowiązków wobec samego siebie – dbanie i odpowiedzialność za
własny rozwój.
B-P myślał o metodzie skautowej jako o „systemie postępującego samowychowania”10
opartego na czterech elementach:
1. Złożenie przyrzeczenia skautowego, obietnicy dochowania wierności hasłu oraz
prawu skautowemu, który stanowi kodeks postępowania każdego skauta.
2. Skaut uczy się w działaniu, ponieważ ruch skautowy miał być uzupełnieniem
zwykłego programu szkolnego, uczyć przez grę/zabawę i wychowywać młodego
obywatela.
3. Skaut jest członkiem grupy, co daje mu szansę rozwinięcia zdolności,
samodzielności, odpowiedzialności, daje wiarę w samego siebie, uczy współpracy
i bycia dobrym wodzem.
B-P wiedział, że aby zrealizować wszystkie swoje założenia, musi je „ubrać” w ciekawą
formę, która będzie przyciągała młodych ludzi. Pragnął, aby skauci byli równi sobie, dlatego
wymyślił mundury, które nadawałyby się do wszelkich ćwiczeń, gier, wypraw, świadczyłyby
o przynależności do jednej wspólnoty i jednocześnie uniemożliwiałyby rozpoznanie, czy
skaut pochodzi z bogatej czy biednej rodziny.
Pierwowzorem uniformu skautowego, były mundury noszone przez
Południowo Afrykańską Milicję. Skauci mieli nosić kapelusze w kolorze khaki, z szerokim
rondem osłaniającym twarz od słońca i deszczu. Kapelusz miał być przewiązany skórzaną
wstążką. Koszule i swetry miały być w jednym z kolorów: khaki, szarym, niebieskim lub
zielonym-jednolicie dla drużyny. Wszelkie zdobyte oznaki powinny być przyszyte na do
10
W. Hansen Ibidem, str. 132.
Mundur skauta wg pomysłu Roberta Baden-Powella
(źródło:http://www.dshearer.fsbusiness.co.uk/sctfiles/bp_talks.htm)
13
koszuli lub swetra. Na wierzchu, pod szyją przewiązywana miała być chusta zgięta w trójkąt-
tak, aby wierzchołek chusty leżał na plecach. Chusty miały mieć kolor jednolity w całej
drużynie. Spodenki (niebieskie lub khaki) lub spódnica wraz z torbą „sporran” - jeśli skaut
pochodzi ze Szkocji. Pończochy (podkolanówki) w jasnym kolorze, zawinięte pod kolanem,
podtrzymywane przez podwiązki z zielonymi patkami, które miały wystawać poza zagięcie
pończochy po zewnętrznej stronie nogi. Uzupełnieniem munduru skautowego miała być laska
skautowa-gruby kij sięgający do nosa. Na kiju każdy skaut miał oznaczyć miary stóp i cali.
Kapelusz, chusta i laska miały mieć według B-P, wiele zastosowań praktycznych,
przydatnych podczas życia skautowego np. chusta do opatrywania rannych, kapelusz do
ukrycia się, laska do stworzenia noszy, pomocy w przejściu przez rzekę itp.
Na bluzie oraz klamrze paska miała widnieć lilia skautowa, która wzorowana była na igle
kompasu i miała symbolizować wybieranie właściwej drogi do osiągnięcia celu. Pod lilijką
narysowaną przez B-P znajdowała się wstęga-podwinięta końcami do góry-symbol
uśmiechniętego skauta. Na wstędze widniał napis „Be prepared” (bądź gotów), ponieważ
skaut miał być zawsze gotowy do niesienia pomocy innym i spełniania wszystkich swoich
obowiązków. Kolejnym znakiem spalającym wspólnotę skautową było uroczyste ślubowanie,
po złożeniu którego skaut mógł zostać pełnoprawnym członkiem ruchu skautowego. Treść
Przyrzeczenia brzmiała:
„Przyrzekam na honor, że zrobię wszystko, żeby
1. spełnić obowiązek względem Boga i króla,
2. pomagać zawsze bliźnim,
3. być posłusznym prawu skautowemu”11
Podobnie jak rycerze, Indianie tak i skauci, zdaniem B-P mieli mieć swój kodeks, zbiór
zasad, które obowiązywałyby wszystkich, zapisał go w dziesięciu punktach:12
1. Godność skauta polega na tym, że można mu zaufać. – honor skauta jest
najważniejszy, jeśli daje słowo-ręczy swoim honorem, jeśli zawiedzie-musi oddać
oznakę skautową i opuścić szeregi wspólnoty skautowej.
2. Skaut jest lojalny. – względem wszystkich: króla, rodziców, przełożonych,
pracodawców, podwładnych, kraju. Zawsze staje po ich stronie, pomaga kiedy
tego potrzebują, przeciwstawia się wrogim im osobom.
11
Lord Baden-Powell of Gilwell „Skauting dla chłopców. Wychowanie dobrego obywatela metodą
puszczańską” przekład z wydania szesnastego, Harcerskie Biuro Wydawnicze „Na Tropie”, Warszawa 1938 r.
str. 47. 12
Za: R. Baden-Powell Ibidem, str. 42.-45.
14
3. Obowiązkiem skauta jest być użytecznym i nieść pomoc bliźnim. – jednym
z obowiązków skauta jest pomaganie innym, jeśli to konieczne-rezygnowanie
z własnych przyjemności na rzecz potrzebujących, każdy skaut ma wykonać jeden
dobry uczynek dziennie (minimum), co oznacza na swej skautowej chuście -
wiążąc supełek na jednym z jej końców.
4. Skaut jest przyjacielem wszystkich a bratem każdego skauta bez względu na to do
jakiej należy on klasy społecznej. – wszyscy są sobie równi i skaut powinien o tym
pamiętać, kiedy spotyka na swojej drodze innego skauta pomaga mu-jeśli ten tego
potrzebuje, skaut stara się żyć w przyjaźni i pokoju z innymi ludźmi.
5. Skaut jest rycerski. – skaut szanuje wszystkich ludzi, jest grzeczny w stosunku do
innych-szczególnie osób starszych i kobiet. Za niesioną pomoc, lub grzeczność-nie
bierze nagrody.
6. Skaut jest przyjacielem zwierząt. – nie zabija zwierząt bez potrzeby, chroni je
przed cierpieniem.
7. Skaut słucha rozkazów. – skaut jest zdyscyplinowany, wykonuje wszystkie
rozkazy swoich przełożonych, rodziców, opiekunów bez szemrania. Jeśli ma coś
przeciw rozkazowi-może o tym powiedzieć, ale dopiero po jego wykonaniu.
8. Skaut śmieje się i gwiżdże. – skaut jest zawsze gotów do pełnienia służby
i z uśmiechem przyjmuje oraz wykonuje rozkazy, a jeśli wystąpią jakieś trudności
pokonuje je bez ociągania się. Nigdy nie marudzi, nie robi min gdy coś idzie nie
tak, jakby sobie tego życzył.
9. Skaut jest oszczędny. – wszystkie swoje pieniądze wkłada do banku, nie trwoni
ich bez potrzeby, kiedy ktoś potrzebuje-to pożycza. Skaut stara się być
samodzielnym i nie być ciężarem dla innych.
10. Skaut jest czysty w myśli, mowie i czynie. – nie zwraca uwagi na zaczepki, nie
daje się sprowokować, dba o czystość swojego języka.
Robert Baden-Powell podzielił ruch skautowy na kilka poziomów w zależności od wieku
ich członków. Najmłodsi to Wilczęta chłopcy w wieku 8-11 lat, praca w tym pionie miała
polegać na kierowaniu samowychowaniem młodego człowieka, dla „utworzenia odrębnej
fizycznie i psychicznie indywidualności”.13
Wychowanie chłopców w tym wieku miało
opierać się na zabawach, grach i ćwiczeniach tematycznie powiązanych z dżunglą, życiem
w dżungli, jej mieszkańcami. Zabawy proponowane wilczętom, miały być różne od tych
13
Lord Baden-Powell of Gilwell Ibidem, str. 14.
15
proponowanych ich starszym kolegom, aby skauci nie mieli poczucia, że ich zadania to
dziecinada, a wilczęta miały perspektywę wejścia na wyższy poziom; innych zajęć.
Następny pion to Skauci 11-17 rok życia i praca nad rozwojem charakteru oraz poczucia
obowiązku pełnienia służby. Wychowanie skauta miało odbywać się w formie praktycznych;
zespołowych gier i zabaw, w trakcie których, uczyliby się między innymi karności
i przestrzegania reguł. Każdy chłopiec, aby zostać skautem, musiał spełnić kilka warunków:
mieć od 12 do 18 lat, znać i rozumieć prawo i przyrzeczenie skautowe, znać skautowe znaki
i pozdrowienia, wiedzieć jak wygląda flaga brytyjska; jaka jest jej historia i jak się należy
przy niej zachować, wiedzieć jak korzysta się z laski skautowej, znać i umieć wiązać kilka
przydatnych węzłów. Dopiero po udowodnieniu, że się to potrafi, chłopiec miał prawo
złożenia Przyrzeczenia Skautowego i noszenia odznaki skautowej na mundurze. Ponadto
skautowi nie powinny być obce: 14
Puszczaństwo – wiedza o zwierzętach, ich tropieniu (nie zabijaniu), zdolności
odnajdywania oraz odczytywania pozostawianych śladów, odnajdywania drogi,
rozpoznawania roślin, dostrzeganie szczegółów zarówno w lesie jak i w mieście,
umiejętność obserwowania ludzi; otoczenia.
Obozowanie – życie polowe powinno być dla skauta czymś naturalnym.
Rozstawianie namiotów, szałasów, palenie ognisk, gotowanie na kuchni polowej,
budowanie mostów, odnajdywanie drogi bez busoli itp. Skaut nie może być
niedołęgą, musi umieć radzić sobie sam w każdej sytuacji.
Rycerskość – dbanie o honor, pomoc słabszym od siebie, niesienie pomocy innym,
bycie wiernym swoim zasadom skautowym, bycie zdrowym i silnym na ciele
i duchu. Z idei rycerstwa wywodzi się zasada – minimum jeden dobry uczynek
dziennie.
Ratownictwo – skaut powinien zawsze pamiętać o haśle bądź gotów bo w każdej
chwili może okazać się, że ktoś będzie potrzebował jego pomocy. Aby ta pomoc
była skuteczna, skauci muszą ćwiczyć się w pomocy medycznej, żeby wiedzieć,
jak przenosić rannych, jak zachować się w razie pożaru, jak postępować
w przypadku omdlenia czy topienia się itp.
Wytrzymałość – aby móc sprostać wszystkim zadaniom, skaut powinien być silny,
zdrowy, aktywny fizycznie. Dbanie o sprawność jest jednym z obowiązków
14
Za: R. Baden-Powell Ibidem, str. 30-38.
16
skauta. Dbanie o higienę, czystość fizyczną i psychiczną, wolność od nałogów,
które odbijają się negatywnie na zdrowiu skauta.
Patriotyzm – poszanowanie dla tradycji, historii państwa, w którym wychował się
skaut i któremu służy. Chłopiec powinien pamiętać, że zawsze w kolejności jest
obowiązek względem kraju, a on sam i jego przyjemności są na drugim miejscu.
Trzeci pion organizacji stanowić mieli Rowerzy młodzi ludzie w wieku od 17 roku życia,
których wychowywano i kształtowano na obywateli, którzy byliby gotowi wcielać skautowe
ideały w swe życie. Wychowanie takie miało nieść za sobą wpajanie cnót dobrego
obywatelstwa, bez naciskania na wiarę-jedynie dążenie do tego, aby religia jaką wyznaje była
przez niego praktykowana. To jest poziom „wyższego wtajemniczenia”, jest naturalnym
następstwem poprzednich dwóch pionów wiekowych. Chłopiec będąc wilczkiem, a potem
skautem szykuje się do pełnienia służby jako rower. Z tej grupy rekrutowani są kolejni
Skautmistrze, którzy będą szkolili kolejne grupy wilcząt lub skautów. Państwo dzięki temu
zyskuje wśród obywateli, w pełni ukształtowane jednostki. Wzorem dla wszystkich skautów
miał być św. Jerzy, który jednocześnie cenił rycerskość i wiarę w Boga.
Praca w poszczególnych pionach miała odbywać się godnie z tym, co B-P wprowadził
w wojsku-systemem małych grup (mniej więcej ośmiu chłopców). Przewodnikiem takiej
grupy powinien być ktoś niewiele lat starszy od pozostałych chłopców i trochę bardziej
doświadczony (zastępowy). Każda taka grupa powinna prowadzić dziennik z zapiskami co
udało im się zrobić, czym się zajmowali, żeby było wiadomo, co się w tej grupie dzieje-
wzorem dziennika pokładowego. Ponadto każda grupa wybierać miała sobie zwierzę, które
będzie ich patronem i znakiem rozpoznawczym-totemem. Kilka takich małych grup
(zastępów) miało być skupionych razem, pod dowództwem jednego skautmistrza, będącego
po odpowiednim przeszkoleniu. Dzięki przekazaniu większej odpowiedzialności zastępowym,
skautmistrz przyczynia się do lepszego ukształtowania charakteru swoich podopiecznych.
Wszyscy zastępowi wraz z dowódcą stanowić mieli radę drużyny, która podejmowałaby
najważniejsze decyzje dotyczące życia drużyny. Tworzyć system kar i nagród, planować
ogólny program pracy.
Wszystkie te pomysły były sukcesywnie spisywane, jednak Król Edward VII nie zgadzał
się, na zwolnienie takiego oficera ze służby. Kolejne misje dla armii skutecznie odwlekały
wydanie zmienionego podręcznika, przeznaczonego dla chłopców-nie wojska.
W lecie 1907 roku B-P zebrał 22 chłopców z różnych warstw społecznych i piętnastego
lipca wypłynął na wyspę Browns’a, gdzie rozbili pierwszy obóz skautowy. Dopiero teraz miał
okazję sprawdzenia swoich pomysłów w rzeczywistości. Obóz trwał 25 dni, przez które
17
drużyna podzielona na mniejsze, pięcioosobowe zastępy zgłębiała tajniki skautingu. Z obozu
wrócili jako świetnie wyszkolona kadra, dla nowych skautów.
Fenomenem skautingu zainteresował się
angielski wydawca Pearson, który poprosił
B-P o pisanie artykułów do „The Scout”, tak,
aby publikowane w odcinkach dały się później złożyć w jedną książkę. W ten sposób, w roku
1908, wydana została książka „Scouting for boys” (Skauting dla chłopców). Dzięki czemu
rozwój ruchu skautowego nabrał tempa. Następna książka, która napisał B-P przeznaczona
była przede wszystkim dla skautmistrzów oraz dowódców zastępów. „Skauting dla
chłopców” tłumaczona była na wiele języków i obeszła cały świat. W 1909 roku odbyły się
dwa obozy skautowe oraz spotkanie skautów w londyńskim Crystal Palace, gdzie po raz
pierwszy B-P spotkał się ze skautkami (Girl Scouts). Robert Baden-Powell uważał, ze
dziewczętami powinna zajmować się kobieta, dlatego poprosił o pomoc swoją siostrę, Agnes
Baden-Powell.
Król Edward przejął patronat nad skautingiem i widząc pełną poświęcenia pracę generała
Baden-Powella, przychylił się do jego prośby zwolnienia ze służby wojskowej na rzecz
poświęcenia się rozwijaniu ruchu młodzieżowego. W ten sposób w 1910 generał Robert
Baden-Powell przeszedł na emeryturę. W 1912 roku zdecydował się na długą podróż,
ponieważ zaproszenia od skautów napływały z całego świata.
Podczas tej podróży poznał Olave St. Clair, swą przyszłą żonę, która urodziła się tego
samego dnia (22 lutego) trzydzieści dwa lata później, niż Robert B-P. W 1916 roku przejęła
organizacje skautek, którą nazwano „Girl Guides”. Symbolem skautek stała się koniczyna-
Pierwszy obóz skautowy,
lipiec 1907 roku
(źródło:http://www.pinetreeweb.com/kudu.htm)
Zaproszenia od skautów z całego świata wg Baden-Powella.
(źródło:
http://www.dshearer.fsbusiness.co.uk/sctfiles/bp_talks.htm)
18
oznaczenie szczęścia i miłości bliźniego. I Wojna Światowa spowolniła i uniemożliwiła
kontakty ze skautami na świecie. W 1919 roku skauci otrzymali od szkockiego ziemianina
posiadłość w Gilwell Park pod Londynem. Miejsce to okazało się idealnym na założenie
szkoły skautmistrzów, a Robert B-P został Lordem of Gilwell (1929 rok).
W 1920 w Olympia Hall zrealizowało się wielkie marzenie Roberta B-P, odbyło się
międzynarodowe Jamboree (zlot) skautów, na którym pojawiło się kilka tysięcy
przedstawicieli ruchu skautowego z całego świata. Podczas Jamboree B-P został mianowany
Naczelnym Skautem Świata.
W tym czasie ruch skautek rozwijał się swoim tempem pod kierownictwem Olave.
Powstawały ośrodki szkoleniowe podobne temu w Gilwell. Podczas trzeciego Jamboree,
w 1929 roku Olave Baden-Powell, została Naczelną Skautką Świata.
Zlot skautów z całego świata wg Roberta Baden-Powella
(źródło: http://www.pinetreeweb.com/bp-scouts-of-the-world.htm)
Robert i Olave Baden-Powell
(źródło:http://www.partio.fi/mitapartioon.php?taso_id=7)
19
Podczas piątego Jamboree, w 1937 roku, Robert Baden-Powell oficjalnie pożegnał się ze
wszystkimi skautami. Wyjechał do Afryki, gdzie spędził resztę życia, przyjmując w swoim
domu skautów z całego świata. Kolejne Jamboree odbyło się bez Naczelnego Skauta.
Generał Robert Baden-Powell, lord of Gilwell, Naczelny Skaut Świata zmarł 8. stycznia
1941 roku. Na tablicy nagrobnej wyryto jego tytuły, lilię skautową, koniczynę skautek oraz
znak patrolowy (okrąg z czarnym kółkiem w środku) oznaczający „wykonałem swoje zadanie
i poszedłem do domu”.
Idea ruchu młodzieżowego, powstała dzięki Naczelnemu Skautowi Świata, jest aktualna
i żywa do dziś. Obie organizacje skautowe: męska i żeńska działają na całym świecie mając
swoje główne siedziby w Szwajcarii (Genewa-WOSM, organizacja skautów) oraz Anglii
(Londyn – WAGGGS, organizacja skautek).
WOSM WAGGGS
Podręcznik dla chłopców, był i nadal jest wielokrotnie tłumaczony na praktycznie
wszystkie języki świata. Tam gdzie się pojawiał, powodował powstawanie kolejnych
jednostek skautowych. Niewiele zmieniło się w metodzie wymyślonej przez Roberta Baden-
Powella. Nadal jest system zastępowych, praktycznie ta sama symbolika. Prawo skautowe
uległo niewielkiej zmianie.
Obecna wersja brzmi:
1. Na słowie skauta można polegać.
2. Skaut jest lojalny.
3. Skaut jest przyjacielski i rozważny.
4. Skaut należy do ogólnoświatowej rodziny Skautów.
5. Skaut odważnie pokonuje wszystkie trudności.
6. Skaut jest pracowity i oszczędny.
7. Skaut szanuje siebie i innych.
Organizacje skautowe w poszczególnych państwach, przekształciły treść Prawa
i Przyrzeczenia Skautowego, na swoje wewnętrzne potrzeby, przy jednoczesnym zachowaniu
podstawowych punktów wymienianych przez Światowe Organizacje Skautów i Skautek.
(źródło: http://www.szkoly.edu.pl/garwolin/archiwum/szczep/symbole.htm)
20
I.2. Skauting Roberta Baden-Powella w Polsce
Polska przed I Wojną Światową, była pod stałymi rządami władz zaborców, którzy
utrudniali (za wyjątkiem Austrii) młodym ludziom zdobywanie wiedzy, szczególnie tej
dotyczącej historii i literatury polskiej. Zorganizowano, więc tajne nauczanie, podczas
którego młodzież starała się samodzielnie przygotowywać rozrywki kulturalne:
przedstawienia, koncerty patriotyczne, wystawy.
W 1896 roku powstał tajny Związek Młodzieży Narodowej, który obejmował swym
działaniem młodych ludzi z ziem trzech zaborów. Kolejną ważną dla tego okresu organizacją
było „Zarzewie”, której celem było przede wszystkim pogłębienie świadomości narodowej
wśród młodzieży szkół średnich oraz wyższych. W ramach „Zarzewia”, w 1909 roku
powołano „Oddziały Ćwiczebne”, których zadaniem było wychowanie fizyczne
i prowadzenie zajęć z przysposobienia wojskowego.
„Eleusis” była organizacją religijną-katolicką, walczącą o Polaków, jako przyszłych
obywateli niepodległego narodu. Zrzeszała studentów głównie krakowskich i lwowskich.
Główną zasadą była poczwórna wstrzemięźliwość od: tytoniu, alkoholu, kart i rozpusty jako
właściwy sposób walki o niepodległość, ponieważ to nałogi niszczą ludzi.
Od 1867 roku, w Galicji istniało Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”. Dzięki dobrej
pozycji finansowej, mocnym zapleczem zapewniającym doskonałe warunki do ćwiczeń
przyciągało wielu młodych ludzi, którzy wychowywani byli w zgodzie z hasłem „w zdrowym
ciele- zdrowy duch”
W 1909 roku, dwie organizacje „Zarzewie” i „Sokół” zawarły umowę, na mocy której
„Sokół” zaczął organizować drużyny młodzieży w swoich szeregach i udostępnił obiekty
sportowe „Oddziałom Ćwiczebnym”. Zaczęto szukać wspólnych metod i form
wychowawczych, które przygotowywałyby do walki o niepodległość.
W tym samym czasie w tygodniku „Świt” pojawiła się wzmianka „Na drodze do stałej
armii”, w którym pokrótce opisano idee skautingu rodzącego się w Anglii. Miesiąc później
lwowski dziennik „Słowo Polskie” wydrukował dwa artykuły autorstwa Edmunda
Naganowskiego (sekretarza Londyńskiego Towarzystwa Literackiego), pod tytułem „Bi-bi”
i „Bi-es”. Informacje dotyczące ruchu skautowego, zawarte w tych artykułach pochodziły
bezpośrednio od Roberta Baden-Powella. Jednocześnie, E. Naganowski wysłał jeden
egzemplarz „Scouting for boys” do instruktorów z „Sokoła”, którzy przekazali ją z kolei do
„Zarzewia”. Książka trafiła w ręce komendanta tamtejszego kursu instruktorskiego –
Mieczysława Neugebauera.
21
Historia pierwszego polskiego tłumaczenia książki stała się już legendą. Zadanie
tłumaczenia tego dzieła było karą za spóźnienie się na ćwiczenia, którą dostał 21-letni student
Andrzej Małkowski. Zbyt zajęty innymi sprawami nie usiadł do tego od razu. Potrzebował
ponaglenia ze strony sądu instruktorskiego, aby w miesiąc przetłumaczyć i wciągnąć się
w lekturę książki. Dzielił się z innymi swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi ruchu
skautowego i uznał, ze należy jak najszybciej nie tylko przetłumaczyć, ale również
dostosować idee skautingu do polskich realiów, połączyć z walką o niepodległość oraz
ideałem polskiego rycerza. Pierwsze próby ćwiczeń i gier proponowanych przez B-P okazały
się być trafne i pociągać również polską młodzież.
Ideą, która miała odróżniać skauting polski od angielskiego, była niepodległość. Wokół
nowego ruchu młodzieżowego zebrali się działacze trzech największych polskich organizacji
„Zarzewia” (min. Mieczysław Norwid-Neugebauer, Henryk Bagiński), „Sokoła” (min.
Kazimierz Wyrzykowski i Eugeniusz Piasecki) oraz „Eleusis” (min. Ignacy Kozielewski
i Tadeusz Strumiłło) oraz Olga Drahonowska i Andrzej Małkowski, którzy działali w kilku
organizacjach jednocześnie. Wspólnie postanowili połączyć trzy najważniejsze ich zdaniem
elementy: niepodległość, wychowanie fizyczne oraz abstynencja.
Nowo powstające drużyny, miały znaleźć się w strukturach „Sokoła”. Pozwalało to na
uniknięcie zbędnych rozmów, z ówczesnymi władzami, związanych z zakładaniem nowej
organizacji młodzieżowej. Dobra pozycja finansowa, i społeczna istniejącej już organizacji,
zapewniała dobry start dla idei skautingu w Polsce. W marcu 1911 roku, zorganizowano
pierwszy informacyjny kurs skautowy, na którym pojawiło się 200 osób. Uczestnikom kursu
rozdawano pierwsze części przetłumaczonej przez A. Małkowskiego książki „Scouting jako
system wychowania młodzieży”. Broszurę wydrukowano na cienkiej bibule, aby ułatwić
przetransportowanie jej do innych zaborów. Całość tłumaczenia wydrukowano dopiero
w lipcu tego samego roku. 22 maja 1911 roku, A. Małkowski wydał pierwszy rozkaz
powołujący cztery pierwsze lwowskie drużyny skautowe- w tym jedną żeńską. W Komendzie
Skautowej, działającej przy „Sokole” znaleźli się: Kazimierz Wyrzykowski – komendant,
oraz jako członkowie Andrzej Małkowski, Jerzy Grodyński, Alojzy Horak, Franciszek
Kapałka i Olga Drahonowska. Podczas wakacji zorganizowali obóz gimnastyczny, na którym
proponowali nowe formy gier, zabaw i ćwiczeń. Kurs zaliczyło 50 uczestników.
W październiku Andrzej Małkowski zaczął wydawać dwutygodnik „Skaut”, który miał za
zadanie szerzyć idee skautingu w jak najszerszych gronach, zawierał w sobie praktyczne
wskazówki jak prowadzić drużynę skautową oraz gawędy dotyczące historii Polski.
W pierwszym numerze „Skauta” pojawiła się polska wersja „ślubowania skautowego”:
22
„Ślubuję:
1. „wierność Ojczyźnie,
2. „gotowość w każdej chwili niesienia pomocy innym,
3. „posłuszeństwo Prawu Skautowemu.”15
.
Na okładce widniał wiersz Ignacego Kozielewskiego „Wszystko co nasze, Ojczyźnie
oddamy”- wkrótce uznany za „Marsz Skautów” („Skaut” r.1912, nr. 1.str. 4.), później jako
Hymn Harcerski. W drugim numerze, redaktor naczelny pisma zamieścił jeszcze nieoficjalną,
nie zatwierdzoną wersje Prawa Skautowego:
1. „ Na słowie skauta można polegać, jak na słowie Zawiszy,
2. Skaut jest wierny Ojczyźnie,
3. Skaut jest obowiązany być pożytecznym i pomagać innym,
4. Skaut jest przyjacielem wszystkich, a bratem każdego innego skauta,
5. Skaut jest rycerski,
6. Skaut jest przyjacielem zwierząt,
7. Skaut jest karny i posłuszny,
8. Skaut śmieje się i gwiżdże w najcięższym nawet położeniu,
9. Skaut jest oszczędny.”16
Punkt dziesiąty w brzmieniu „Skaut jest czysty w myśli, mowie i uczynku - wolny od
nałogów - pętających ducha i osłabiających ciało.” dodano dopiero w roku 1912. Tekst Prawa
zmieniał się kilkakrotnie, aby w 1914 roku jego trzecia wersją, została zaakceptowana
i oficjalnie uznana za obowiązującą.
Na łamach „Skauta” rozpisano konkurs na zaprojektowanie polskiej odznaki skautowej.
„Na pierwszą nagrodę przeznaczamy wspaniałą powieść skautową Henryka Sienkiewicza
>>W pustyni i w puszczy<<, którą nadeślemy skoro tylko ukaże się na półkach księgarskich.”17
Nagrodą za pierwsze i drugie miejsce miała być książka „Scouting jako system wychowania
młodzieży”. Rozstrzygnięto go w ósmym numerze dwutygodnika, jednak okazało się, że
żaden z projektów nie był wystarczająco dobry, aby móc wprowadzić go do użytku. Trzecią
nagrodę zdobył wtedy ksiądz Lutosławski, którego poproszono o dowodzenie zespołem,
którego zadaniem było doprowadzenie sprawy odznaki do końca. Po kilku poprawkach, za
obowiązujący przyjęto (dopiero 1913 roku) krzyż, wzorowany na odznace wojskowej-
Orderze Virtuti Militari (miał przypominać o odwadze i waleczności).
15
Red. A. Małkowski, I. Kozielewski „Skaut, pismo młodzieży polskiej” Lwów 1911, rocznik 1. str. 15. 16
Red. A. Małkowski, I. Kozielewski, Ibidem, rocznik 2., str. 13-14. 17
Red. A. Małkowski, I. Kozielewski, Ibidem, rocznik 1., str. 9.
23
Konieczność działania na ziemiach trzech zaborów, spowodowała, że każda z trzech
organizacji miała odrębną Naczelną Komendę Skautową (we Lwowie – Związkowe
Naczelnictwo Skautowe), o których scaleniu w Tajną Naczelną Komendę Skautową dla
Księstwa Kongresowego i Warszawy, która miała podlegać bezpośrednio pod ZNS we
Lwowie. W Warszawie działała Żeńska Komenda Skautowa pod komendanturą Jadwigi
Falkowskiej.
W zaborze rosyjskim powstała organizacja „Junactwo” zbliżona formą do skautingu,
zrzeszająca młodzież z rodzin rzemieślniczych i robotniczych. Inicjatorem tego ruchu był
Stefan Plewiński. Treść Prawa zbudowana była na podstawie Prawa Skautowego. Junactwo
współpracowało wraz z innymi organizacjami skautowymi działającymi w obecnym czasie.
Rok 1912 był rokiem powolnego wychodzenia drużyn skautowych z konspiracyjnego
działania. Drużyny wyjeżdżały latem na pierwsze obozy. Ramy organizacyjne zaczęły
określać regulaminy i przepisy sporządzone przez A. Małkowskiego, który postanowił
wyjechać na trzy miesiące do Anglii aby tam, mieć szansę bliższego zapoznania się z ideą
Baden-Powellowskiego skautingu. Na ten czas oddał pismo „Skaut” Ignacemu
Kozielewskiemu. Małkowski na bieżąco wysyłał do Polski artykuły i sprawozdania z pobytu
w Anglii. Podczas jego nieobecności charakter pisma oraz działań skautowych w kraju uległy
zmianie. W „Skaucie” mniej było tematów niepodległościowych, więcej rozważań etycznych.
Marcowy, lwowski zjazd drużynowych i plutonowych skierował się w stronę
intensyfikacji myślenia o moralnym i duchowym wychowaniu młodzieży oraz przestrzeganiu
punktów Prawa Skautowego. Walka o niepodległość zeszła jakby na drugi plan celowości
działania tego ruchu. Dlatego A. Małkowski, uważany za żarliwego obrońcę idei
niepodległościowych, został odsunięty od niektórych działań Komend Skautowych, nie
odzyskał również funkcji redaktora „Skauta”.
W 1913 roku, zespół złożony z K. Wyrzykowskiego, A. Małkowskiego,
O. Drahonowskiej i H. Paliwodzianki wydał broszurę pt.: „Polskie skautki”. W tym samym
roku Olga Drahonowska i Andrzej Małkowski wyjechali do Zakopanego, gdzie postanowili
Dwa wieńce, dębowy i wawrzynowy miały oznaczać:
siłę, umiejętność, sprawność, wiedzę. Okrąg
umieszczony wewnątrz krzyża powinien przypominać
o dążeniu do doskonałości. Gwiazda w centrum miała
wskazywać i oświetlać trudną drogę skauta. Hasło
„Czuwaj!” związane z tradycjami rycerskiej pobudki-
przypomina o stałej gotowości do pełnienia
nieustannej służby innym.
24
się pobrać i zamieszkać. Ślubu, pierwszej harcerskiej parze udzielał, również harcerz,
ks. Kazimierz Lutosławski. Wkrótce potem polska reprezentacja złożona z 52 skautów, pod
przewodnictwem Michała Affanasowicza i A. Małkowskim jako sekretarzem, udała się do
Birmingham, na III Wszechbrytyjski Zlot Skautów. Nad obozem trójzaborowej drużyny
zawiesili flagę oraz napis „Polska”. Mimo nacisków ze stron zaborców, Robert Baden-Powell
nie kazał jej zdjąć, sam nosząc polskiego orła na klapie munduru. Małkowski opisał swoje
refleksje zebrane podczas zlotu w Anglii w formie podręcznika „Jak skauci pracują”, jednak
zbliżająca się wojna nie wpłynęła dobrze na kolportaż i szeroki odbiór tej publikacji.
Działalność skautowa była piętnowana i karana, wielu skautów z ziem Księstwa
Kongresowego i Wielkopolski trafiło do więzień. Pomimo to nadal odbywały się kursy
kształceniowe, obozy, wycieczki. Jeden z kursów zakończył wybuch I Wojny Światowej.
Wbrew zakazom lwowskiego Związkowego Naczelnictwa Skautowego, skauci sami
zgłaszali się do armii. Wśród nich był A. Małkowski, który postanowił zorganizować front
w Zakopanem, jednak odkrycie jego planów przez żandarmerię austriacką zmusiło rodzinę
Małkowskich do opuszczenia kraju. W Ameryce działał na rzecz polskich skautów i polskiej
armii. Został oficerem w kanadyjskiej armii i wylądował z powrotem na froncie w Europie.
Działalność skautowa podczas wojny, uzależniona była od sytuacji w poszczególnych
zaborach. Zajęcie Lwowa przez Rosjan spowodowało wstrzymanie działalności ZNS,
natomiast fakt zajęcia Warszawy przez armię austriacką spowodował rozrost drużyn
i organów kierujących w zaborze rosyjskim. Nie obeszło się bez rozłamów w ruchu
skautowym. Podziały wynikały z poglądów na temat uczestnictwa skautów w walkach
zbrojnych. Przy Departamencie Wojskowym Naczelnego Komitetu Narodowego powstała
Polska Organizacja Skautowa (POS), do której odeszło wiele drużyn skautowych, które
chciały brać udział w czynnej walce o niepodległość. Do wojska w tym czasie trafiło
mnóstwo najlepszych instruktorów. Miało to negatywny skutek dla istniejących i nowo
powstałych drużyn, które pracowały na bardzo niskim poziomie. Sytuację tą przerwał powrót
niektórych instruktorów min. Piotra Olewińskiego, który był prowodyrem mediacji między
dwiema organizacjami. W listopadzie 1918 roku, w Lublinie doszło do rozpoczęcia dążeń
skierowanych na scalenie (trwało trzy lata) wszystkich organizacji, ze wszystkich zaborów,
w jedną organizację Związek Harcerstwa Polskiego. Przewodniczącym Komendy Naczelnej
ZHP został ks. Jan Mauersberger. Dzięki działalności Polskiego Ministerstwa Wyznań
Religijnych i Oświecenia Publicznego, harcerstwo było uważane za organizację młodzieży
szkolnej, powołano Naczelnych Inspektorów Harcerskich – instruktorów T. Strumiłłę
i M. Wocalewską. Od tego momentu ZHP mogło działać jawnie.
25
Harcerze z nadzieją na powstanie jednej organizacji, wrócili do swoich zadań, związanych
w dalszym ciągu z walkami o niepodległość. Ginęli na frontach, pełniąc służbę łączności,
medyczną. W międzyczasie A. Małkowski dostał się we Francji, do armii gen. Józefa Hallera
i dostał misję wojskową przyłączenia się do gen. Lucjana Żeligowskiego stacjonującego
w okolicach Odessy. Zginął w nocy z 16 na 17 stycznia 1919 roku płynąc statkiem
„Chaouia”, który wpłynął na minę w zatoce Meksykańskiej.
Po zakończeniu I Wojny Światowej, harcerze walczyli nadal o odzyskanie utraconych
podczas zaborów, ziem. Brali udział w powstaniach: Wielkopolskim, II i III Śląskim.
„W walkach tych wzięło udział ogółem około 9000 harcerzy i harcerek na froncie i około
15 000 w służbie pozafrontowej. Setki mogił harcerskich po wszystkich zakątkach ziemi
polskiej są tego wymownym świadectwem.”18
Po udanej służbie na froncie, w wolnej Polsce, kontynuowano proces scaleniowy oraz
prawne rejestrowanie organizacji. Nie było to proste, ponieważ część jednostek podlegała
nadal pod inne organizację np. „Sokoła”. Ponadto podstawy prawne nie były jeszcze w pełni
gotowe do wykorzystywania. Rok 1919 przyniósł istotne zmiany w treści Prawa
i Przyrzeczenia, najważniejszą z nich było wprowadzenie polskiego nazewnictwa,
zaproponowanego przez M. Schreibera i E. Piaseckiego w podręczniku „Harce młodzieży
polskiej na podstawie dzieła Gen. R. Baden-Powella P.T. Scouting for boys” (czerwiec 1912).
W roku 1923 wprowadzono nowa rotę Przyrzeczenia: „Mam szczerą wole pełnić służbę Bogu
i Polsce, nieść chętną pomoc innym i być posłusznym Prawu Harcerskiemu”.
Po wielu spotkaniach, zjazdach, zmianach statutowych, jego ostateczna wersja została
przyjęta na Zjeździe Naczelnej Rady Harcerskiej, 15 kwietnia 1934 roku z jednoczesnym
nadaniem ZHP statusu stowarzyszenia wyższej użyteczności publicznej.
Ostateczną wersję Prawa Harcerskiego przyjęto w 1932 roku:
1. „Harcerz służy Bogu i Polsce i spełnia sumiennie swoje obowiązki;
2. Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy;
3. Harcerz jest pożyteczny i niesie pomoc bliźnim;
4. Harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa każdego innego harcerza;
5. Harcerz postępuje po rycersku;
6. Harcerz miłuje przyrodę i stara się ją poznać;
7. Harcerz jest karny i posłuszny rodzicom i wszystkim swoim przełożonym;
8. Harcerz jest zawsze pogodny;
18
E. Sikorski „Szkice z dziejów harcerstwa polskiego w latach 1911-1939”, Wydawnictwo Interpress Warszawa
1989r., str. 49.
26
9. Harcerz jest oszczędny i ofiarny;
10. Harcerz jest czysty w myśli, mowie i uczynkach, nie pali tytoniu, nie pije napojów
alkoholowych.”19
Niezmieniony pozostał Krzyż Harcerski, w którym zamiast gwiazdki (od 1916 roku)
pojawiła się spolszczona lilijka harcerska z trzema pierwszymi literami hasła wileńskich
Filaretów „Ojczyzna, Nauka, Cnota” na ramionach. Lilijka umieszczona na Krzyżu, zamiast
liter, ma dwie gwiazdki-symbol otwartych oczu harcerza. Na wstędze związującej lilijkę
widnieje napis „ZHP”. Lilijka noszona jest na beretach/rogatywkach, a miejsce przy sercu,
nad lewą kieszenią, zarezerwowane jest dla najważniejszej odznaki-Krzyża.
Okres dwudziestolecia międzywojennego, to okres zmian w programie działania
organizacji i jej szybkiego rozwoju. Zespoły instruktorskie myślały nad zastąpieniem
dotychczasowej głównej idei walk niepodległościowych. Część żeńska skupiła się na pracach
społeczno-kultualnych. Pojawiały się pierwsze drużyny różnych specjalizacji: wodnych,
turystycznych, łącznościowych, szybowcowych, sportowych. Rozwinęła się też gałąź
harcerstwa starszego. Zwrócono uwagę na pracę z młodszymi dziećmi. Podwaliny pod
późniejsze prace A. Kamińskiego dała Jadwiga Zwolakowska. W ten sposób w latach 20-30
ruszył polski odpowiednik angielskich wilcząt-zuchy. „Trylogia” („Antek Cwaniak”, Książka
wodza zuchów”, „Krąg Rady”) Aleksandra Kamińskiego była i nadal jest silną podstawą do
prowadzenia gromad zuchowych. W roku 1920 ZHP została jednym ze współzałożycieli
światowego skautingu (WOSM -harcerze). Osiem lat później dołączyli do struktur WAGGGS
- harcerki.
Harcerstwo rozpoczęło współpracę ze szkołami, rozwijały się drużyny na wsiach.
W 1933 roku, do Polski przyjechał generał Robert Baden-Powell, odwiedził Polankę
Redłowską w Gdyni. Polskie delegacje uczestniczyły w światowych jamboree w latach 1924-
1937. Zagraniczne grupy przyjeżdżały na kursy oraz konferencje organizowane dla skautek
na Buczu. Największym sukcesem i wydarzeniem był zlot zorganizowany w 1935 roku
w Spale, z okazji 25-lecia harcerstwa.
Sytuacja polityczna w kraju zwiastowała kolejne walki. Pod koniec roku 1938, na
południu zawiązano w szeregach ZHP, Pogotowie Harcerek, które przeprowadzało szkolenia
medyczne, przeciwpożarowe, opieki nad dziećmi. Rok później podobne kursy
przeprowadzało Pogotowie Harcerzy, szkoląc głównie z zakresu obrony, strzelania, łączności.
W 1939 ich działalność objęła już cały kraj. W przeciwieństwie do roku 1914, w tej wojnie
19
E. Sikorski, Ibidem str. 50.
27
harcerze mieli brać czynny udział, współpracując z wojskiem-wbrew zapisom statutowym.
We wrześniu 1939 roku władze Rzeczypospolitej oraz władze ZHP były zmuszone opuścić
granice kraju. Pozostali w Warszawie instruktorzy (F. Marciniak, A. Kamiński, L. Domański,
J. Dąbrowski) podjęli wspólną decyzję o ponownym zejściu „do podziemia”. Konspiracyjne
harcerstwo męskie przyjęło kryptonim „Szare Szeregi”, harcerki działały na początku jako
„Związek Koniczyn” potem pod kryptonimem „Bądź Gotów”.
Na terenie całego kraju tworzyło się wiele organizacji, często wynikało to z braku
informacji na temat tego co dzieje się w Warszawie, część młodych ludzi trafiało w szeregi
wojska. Pojawiały się również różnice poglądów na poziomie kadrowym. W ten sposób
powstała konspiracyjna organizacja „Harcerstwo Polskie” (Hufce Polskie). Tym co poróżniło
instruktorów było zdanie na temat możliwości wychowania przez walkę, czy należy ją
podejmować. HP nastawione były na wychowanie religijne, duchowe, moralne. Hufce,
podzielone były na Organizację Harcerek i Organizację Harcerzy, które pozostawały pod
kierownictwem Naczelnictwa.
Szare Szeregi zachowały schemat struktury organizacyjnej ZHP, nadając poszczególnym
poziomom – kryptonimy. Główną Kwaterę nazywano pasieką, Chorągiew – ul, Hufiec – rój,
drużyna – rodzina.
Harcerze podejmowali różne rodzaje służby („W organizacji harcerzy Szarych Szeregów
tak nazywano poszczególne rodzaje walki z wrogiem (…)”20
) podczas trwania II Wojny
Światowej. Kolportowali podziemną prasę, brali udział w akcjach małego sabotażu, dywersji.
Harcerki opiekowały się dziećmi, więźniami politycznymi oraz ich rodzinami, pomagały
jeńcom wojennym i wysiedlonym, działały na rzecz oświaty, brały udział w pomocniczej
służbie wojskowej w ramach AK. Rodzaj podejmowanej służby zależał od wieku harcerza:
W podziale ze względu na wiek, istniały trzy grupy:
„Zawiszacy” – najmłodsi harcerze (11-15), ich zadaniem była nauka, pomoc
w najbliższym otoczeniu, organizacja poczty polowej w okresie Powstania
Warszawskiego. Nie brali bezpośredniego udziału w konspiracyjnej walce,
szykowali się do pomocy innym podczas jawnej walki z wrogiem. Ćwiczeni byli
zgodnie z pierwotnymi założeniami harcerstwa-poprzez grę, żeby tak jak chłopcy
z Mafekingu umieli pomóc starszym kolegom.
„Szkoły Bojowe” – harcerze w wieku 16-18 lat, którzy oprócz nauki zajmowali się
łącznością oraz zwiadem. Brali udział w akcjach małego sabotażu, akcjach
20
J. Jabrzemski, „Harcerze z Szarych Szeregów”, Wydawnictwo Naukowe PWN Warszawa 1997, str 22.
przyp. 3.
28
wywiadowczych oraz akcjach „N” skierowanych przeciwko rodzinom niemieckim
(np. podrzucanie antyhitlerowskich ulotek).
Najstarszą grupę „Grupy Szturmowe” stanowili harcerze po ukończeniu 18 roku
życia, oni również nie mogli zaniedbywać nauki, ponadto mieli pracować,
szykować się do odbudowy kraju i brać udział w walce zbrojnej z okupantem-jak
zajdzie taka potrzeba. Przygotowywali się do niej na rozlicznych kursach
podchorążych, minerskich, motorowych między innymi w szeregach AK. Grupy
Szturmowe zasłynęły z wielkich akcji między innymi: wysadzania pociągów,
uwalniania więźniów (akcja pod Arsenałem, w Celestynowie), zamachów (udany
na Kutcherę, nieudany na szefa policji niemieckiej).
Nauka była ważnym elementem programu „Dziś-Jutro-Pojutrze”, który wprowadzono
i realizowano w Szarych Szeregach od 1942 roku. Program ten miał za zadanie połączyć
bieżące obowiązki względem kraju oraz myślenie o tym co ma być w przyszłości, po wojnie,
której końca nie da się przewidzieć. Na odprawach „Pasieki” wyniknęła konieczność
kształcenia młodych ludzi, którzy w przyszłości (mimo iż jest niepewna), będą budować
Polskę, będą nauczycielami, urzędnikami, robotnikami, twórcami nowego państwa.
Program ten miał to porządkować. „Dziś” oznaczało udział w akcjach sabotażu, naukę
i przygotowania do walki. „Jutro” miała być walką, nadchodzącym powstaniem. „Pojutrze”
po udanej walce miała nastąpić na rzecz odbudowy kraju. Dlatego tajne nauczanie było tak
dobrze rozwinięte i angażowało się w nie tak wiele osób, które zdawały sobie sprawę
z potrzeby kształcenia harcerzy w wieku gimnazjalnym, maturalnym. Organizowano odczyty,
spotkania, dyskusje na temat przyszłej Polski, jej obywateli, jak ma wyglądać, w jakim
państwie chcą żyć. Niestety późniejsze lata pokazały, że idea „Pojutrza”-choć piękna, nie
znalazła swojego szczęśliwego zakończenia od razu po II Wojnie Światowej, a wiele lat
później, bo dopiero po 1989 roku.
Obok kursów, ćwiczeń, nauki działały różne wydawnictwa konspiracyjne, których
zadaniem było wspieranie i ukierunkowywanie wszystkich tych działań. Na początku, jednym
centralnym pismem było „Źródło” (potem zmieniono nazwę na „Dęby”, „Drogowskazy”)
wydawane przez „Pasiekę. Potem zaczęły powstawać pisma dla poszczególnych szczebli
wiekowych.
Podczas gdy harcerze walczyli (na swój-właściwy ich przydziałowi- sposób), instruktorzy
skupieni w Głównej Kwaterze zajmowali się organizowaniem kursów takich jak „Agricola”,
kształceniem starszyzny harcerskiej w ramach „Szkół za lasem”, współpracą z innymi
29
organizacjami młodzieżowymi w ramach akcji „M” (przypominanie młodzieży nie zrzeszonej
o konieczności stawiania oporu okupantom).
Decyzje dotyczące spraw bieżących w poszczególnych szczeblach podejmowane były
w kilkuosobowych gronach osób zarządzających danym terenem służby. Większe
i najtrudniejsze ogólne decyzje zapadały na odprawach Pasieki, na które zjeżdżali się
instruktorzy z możliwie jak największej liczby (z pośród 18) chorągwi-uli. Za każdym razem
odprawa centralna ( a było ich 4) odbywała się w innym miejscu i chroniona była przez
harcerzy z Grup Szturmowych. Trzecia z czterech centralnych odpraw była wstępem do
„Przełomu”, który oznaczał otwarte starcie w walce z okupantem. W szeregach AK akcja ta
miała kryptonim „Burza” w Szarych Szeregach – „66” (numer celi, w której więziony był
F. Marciniak). Po ostatniej odprawie wysłano rozkazy do każdego z uli, ze wskazaniem na
zakończenie wszelkich służb w ramach AK, oraz postawienie chorągwi w stan pełnej
gotowości (sprzęt, ludzie, łączność).
W dniu 31 lipca 1944 roku, podczas narady sztabowej AK, generał Tadeusz „Bór”
Komorowski wydał rozkaz rozpoczęcia akcji zbrojnej, następnego dnia o 17:00. Przez 63 dni
Powstania Warszawskiego, pełnili swoją służbę dla kraju, harcerze z batalionów „Zośka”,
„Parasol” (Szare Szeregi) oraz „Gustaw” (Hufce Polskie) i „Wigry” (instruktorzy, którzy
wystąpili z ZHP, twórcy Szkoły Podchorążych „Agricola”).
2 października 1944 roku władze wojskowe i cywilne zwróciły się do ludności cywilnej,
z prośbą o opuszczenie Warszawy. Następnego dnia w Ożarowie zostaje podpisany oficjalny
akt kapitulacji, zaprzestania walk na terenie Warszawy.
W grudniu tego roku, Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego powołał do życia nowy
ZHP wraz z całkiem nowymi władzami. Na początku roku 1945, rozwiązano Szare Szeregi,
a zaraz potem Pogotowie Harcerek. Ponieważ do działań w ZHP powrócili przedwojenni
instruktorzy, działaczom Polskiej Partii Robotniczej, nie udało się przeforsować planu
wykorzystania idei ruchu młodzieżowego, do wpajania młodym ludziom partyjnej ideologii.
Wobec takiej sytuacji, władze NKWD nakazały likwidację harcerstwa wraz z dawnymi
przywódcami. Nie pomogła harcerska pomoc w odbudowie zniszczonych miast, odrodzeniu
polskich tradycji na odzyskanych ziemiach Śląska i Pomorza. Harcerstwo stało się
koedukacyjne, zlikwidowano wydawnictwa harcerskie, obalono metodykę Baden-Powella
oraz idee ruchu harcerskiego. W latach pięćdziesiątych rozpoczęły się masowe aresztowania
instruktorów, harcerzy, konfiskowano sztandary i wszelkie pamiątki harcerskie. W ten sposób
nie uchowały się nawet, nadal działające w konspiracji, pozostałe organizacje harcerskie
(między innymi Hufce Polskie zostały rozbite przez Urząd Bezpieczeństwa). Harcerstwo stało
30
się masowe i obowiązkowe. Istniało jako Organizacja Harcerska Związku Młodzieży
Polskiej. Zmieniono tekst Prawa i Przyrzeczenia Harcerskiego, w którym harcerze mieli
przysięgać posłuszeństwo i służbę Polsce Ludowej oraz pracę na rzecz socjalizmu. W obliczu
takich zmian, polskie harcerstwo zostało wykluczone ze struktur WOSM i WAGGGS.
Jednocześnie poza granicami kraju pozostawali zarówno przedstawiciele dawnego rządu jak
i władze ZHP. Dzięki temu, powstał ZHP poza granicami Kraju. Na podstawie statutu z 1936
roku z zachowaniem pierwotnych założeń harcerstwa polskiego. (obecnie ZHPpgK działa
nadal, utrzymując ścisłe kontakty z organizacjami harcerskimi w Polsce, dbając
o utrzymywanie wszystkich polskich tradycji z jednoczesnym poszanowaniem dla kraju,
w którym się mieszka).
W 1954 roku rozpoczęły się rozmowy między Zarządem Głównym OH ZMP, a KC PZPR,
w sprawie powrotu do poprzednich idei harcerskich ponieważ dotychczasowe formy są
nieciekawe dla dzieci, na co członkowie Partii Robotniczej nie chcieli się zgodzić. Jednak
kolejne Zjazdy wnosiły kolejne zmiany w Prawie Harcerskim, stawiając na społeczne
wychowanie dzieci. Na jesieni 1956 roku OH ZMP przekształcono w Organizację Harcerską
Polski Ludowej (OHPL). Kolejne zmiany w Prawie, powołano Komisję Programów
i Sprawności Harcerskich. Do pracy zaczęli powracać starzy instruktorzy, którzy mieli
nadzieję na zmiany na lepsze. Mimo ciągłej kontroli ZMP nad harcerstwem, powstawały
niezależne drużyny harcerskie, które odwracały się od wizji kreowanej przez działaczy OHPL
zależnych od partyjnych ideologii. To zmusiło KG OHPL do rozpoczęcia rozmów, które
miały zapobiec utracie kontroli nad organizacją. Powrócono do starej nazwy. Powoli zaczęły
wracać do użytku symbole harcerskie, mundury. Nadal jednak brakowało w nowym modelu-
wychowania religijnego, z czym nie zgadzało się wielu instruktorów min. A. Kamiński, który
z tego powodu ponownie opuścił szeregi ZHP. W treści Prawa i Przyrzeczenia nadal
górowała sprawa socjalizmu, której należało służyć będąc harcerzem. Wiele środowisk
harcerskich, łamiąc zapisy statutowe, przyjmowało Przyrzeczenie o tej samej treści jaką miało
przed wojną. Masowe stały się wielkie akcje programu Harcerskiej Służby Polsce
Socjalistycznej („Iskra”, „Aurora”, „Frombork”), alerty, masowe zbiórki. W międzyczasie
działo się też dużo dobrego, ruszył „Nieprzetarty Szlak” program pracy z dziećmi chorymi
i niepełnosprawnymi (drużyny NS, działają do dziś dnia), rozwój drużyn na wsiach, powrót
do specjalności harcerskich, wędrownictwo. W tamtym okresie, wśród działaczy harcerskich
można było wyróżnić trzy typy: środowiska i instruktorzy popierający działania władz
w ograniczaniu swobody pracy harcerskiej, drużyny którym kształt ideowy ZHP był zupełnie
obojętny oraz trzeci typ-realizujący stary, przedwojenny model harcerstwa, izolujący się od
31
jego obecnych władz. Mimo iż zewnętrznie wszyscy wyglądali i teoretycznie robili to samo,
efekty ich pracy różniły się diametralnie. Bierny opór instruktorów, często po głębszym
przyjrzeniu się, okazywał się konstruktywną pracą nad właściwym kształtem ZHP. Gdyby nie
nieformalne zloty, spotkania, doszłoby do zupełnego zerwania więzi między jednostkami
z różnych terenów, miejscowości. W niektórych domach, harcerskie tradycje przekazywane
były z pokolenia na pokolenie. Wiele książek z okresu przedwojennego zachowało się
w domowych biblioteczkach, dzięki czemu, mamy szansę z części z nich korzystać dalej-
mimo upływu czasu. Wielkie znaczenie dla polskiego harcerstwa miał wybór ks. Kardynała
Karola Wojtyły na Papieża.
Rok 1980, to czas kolejnych rozłamów w historii ZHP. Ciągłe działanie pod batutą władz
PRL nie podobała się instruktorom, którzy wystąpili z organizacji i założyli Kręgi
Instruktorów Harcerskich im. A. Małkowskiego (KIHAM). W kwietniu, rok później z ZHP
odeszli następni, tworząc Niezależny Ruch Harcerski (NRH). Z inicjatywy KIHAM, odbył się
wielki zlot na Błoniach Krakowskich. Stan wojenny zatrzymał rozwój obu nowych kręgów
harcerskich: KIHAM i NRH. Rada Naczelna ZHP rozwiązała Radę Porozumienia KIHAM.
Instruktorzy, którzy wyszli z tego kręgu, szukali nowego miejsca dla siebie. Taką możliwość
dała pierwsza pielgrzymka Papieża do Polski (1983). W ramach Białej Służby, powstawały
i później utrzymywały się niejawnie działające w ramach ZHP struktury organizacji
instruktorskiej, która od 1988 roku nosiła nazwę Ruchu Harcerskiego Rzeczypospolitej
(RHR). RHR bardzo dbał zarówno o harcerskie jak i religijne wychowanie swoich członków.
Brali udział w kolejnych Białych Służbach, w uroczystościach narodowych i kościelnych,
powstały harcerskie duszpasterstwa i kościoły, organizowano harcerskie pielgrzymki. To ta
organizacja rozpoczęła współpracę z ZHPpgK. Współpraca opierała się na wymianie
wydawnictw, współorganizowaniu kursów, wspólnych imprezach, konferencjach, obchodach
rocznic. Zaowocowało to wyjazdem delegacji RHR na Światowy Zlot Harcerstwa do USA.
Poza RHR działało wiele mniejszych, niezależnych organizacji harcerskich. Z powstałej
w NRH - służby liturgicznej w 1989 roku powstało Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego
„Zawisza” (SHK). Powstawały środowiska przy kościołach. Na jesieni zawiązało się
Ogólnopolskie Porozumienie Harcerskich Organizacji i Środowisk Niezależnych. ZHP
reagowało wyrzucaniem instruktorów z własnych struktur organizacyjnych. Harcerze byli
karani przez dyrekcje szkół, w których się uczyli, starano się likwidować niezależne
środowiska, w czym pomagały Służby Bezpieczeństwa. Drużyny pozostające w ZHP poza
programem obsadzonym manewrami, festiwalami, przeglądami itp. nie robiły nic innego.
32
Na jesieni 1988 roku w RHR nastąpił rozłam, spowodowany różnicą poglądów co do
budowania organizacji. Jedna struktura wyłączona z RHR planowała zbudowanie organizacji
na podstawie statutu z 1936 roku (ZHP rok założenia 1918), druga część wolała budować
organizację zupełnie nową i od początku (Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej). Natomiast
IX Zjazd ZHP, zmienił swoją numerację, wracając do przedwojennej i tym samym stając się
XXVI Zjazdem ZHP.
Niestety, mimo iż powstały dwie nowe organizacje, ZHP nadal miało zapewniony ustawą
o stowarzyszeniach, monopol na harcerstwo w kraju i pozostałe organizacje pozostawały nie
zarejestrowane.
Wiosną 1991 roku zostaje zawiązana (niestety na krótko-z powodu zbyt dużych różnic
w poglądach) Komisja Porozumiewawcza Organizacji Harcerskich. Której zadaniem miało
być scalenie ZHR, ZHP (r.z. 1918), POH, SHK „Zawisza”.
W październiku 1992 roku, ZHR i ZHP (r.z. 1918) złączyły się w jedną organizację,
pozostając przy nazwie ZHR. Pod koniec roku, obie organizacje ZHP i ZHR rozpoczęły
starania o ponowne przyjęcie w struktury WOSM.
Na Nadzwyczajnym Zjeździe w Poznaniu (1995) poprawiono wersję Prawa i Przyrzeczenia
Harcerskiego uchwalonego na Zjeździe w 1989 roku, usuwając tym samym jedną z dwóch rot
Przyrzeczenia. W 1989 roku istniały dwie roty: jedna zawierająca wyraz „Bóg”, druga
wymieniająca ideał dążenia do prawdy i sprawiedliwości (ta została usunięta). Tym samym
spowodowano kolejny rozłam w szeregach ZHP. Instruktorzy Hufca Warszawa Centrum
doszli do wniosku, że w ich środowisku ponad 25% zuchów, harcerek, harcerzy
i instruktorów, to osoby niewierzące i pozostawianie jednej roty Przyrzeczenia, zamyka im
drogę do bycia harcerzem. Po długich rozmowach w władzami ZHP, dyskusjach w gronach
instruktorskich, postanowili założyć nową organizację. W 1996 roku zarejestrowaną w sądzie
jako Stowarzyszenie Hracerskie (SH).
Nadal toczyły się rozmowy między ZHP i ZHR o scaleniu, jednak władze ZHR-u nie
chciały przystać na warunki władz ZHP. W regulaminie Światowej Organizacji Skautowej,
istnieje zapis, że tylko jedna organizacja z danego kraju, może być jej członkiem. W tej
sytuacji, ZHP odzyskało utracone przed II Wojną Światową członkostwo w strukturach
WAGGGS i WOSM.
Jesienią 1995 roku Federacja Skautingu Europejskiego przyjęła w swe szeregi SHK
„Zawisza”. ZHR natomiast nawiązał i utrzymuje kontakty z Międzynarodowymi Katolickimi
Konferencjami Skautek i Skautów (ICCS, ICCG).
33
Wszystkie te organizacje (ZHP, ZHR, SHK „Zawisza” oraz SH) starają się ze sobą
współpracować w ramach obchodów większych świąt państwowych takich jak rocznice
Powstania Warszawskiego, oraz Biała Służba, kształcenie kadry.
34
Rozdział II. Metoda harcerska w zarysie
System wychowawczy to (wg. T. Pilcha21
) uporządkowany układ elementów (ludzie,
działalność, organizacja, infrastruktura materialna), które są współzależne od siebie
i wzajemnie na siebie oddziałują. Czy system harcerski można nazwać systemem
wychowawczym? Czy można powiedzieć, że charakteryzują go te same właściwości co inne
systemy:
1. Wyraźne cele dydaktyczno-wychowawcze
2. Zdolność do skutecznej realizacji celów, uspołeczniania jednostki
3. Polistrukturalność – „(…)posiada kilka struktur wzajemnie się przenikających,
krzyżujących się ze sobą np. struktury ze względu na realizację zadań
dydaktyczno-wychowawczych, egzystencjalno-społecznych, funkcjonowanie
wychowanków, zaspokajanie potrzeb rekreacyjno-kreatywnych etc.”22
4. Wewnętrzna integracja – elementy składowe współzależą wobec siebie
5. Dynamiczność – zmiany w strukturach organizacji, hierarchii celów, formach,
technikach, treściach pracy
6. Indywidualność – atrybuty, dzięki którym można odróżnić dany system społeczny
od pozostałych
7. Zdolność „uczenia się” – rozumiana jako umiejętność zbierania doświadczeń,
własnych oraz innych pokrewnych organizacji i konstruktywnego
wykorzystywania tej wiedzy. ?
AD 1. Cel ruchu harcerskiego przez wszystkie lata jego istnienia był i jest zawsze ten
sam: stworzenie warunków do harmonijnego i wszechstronnego rozwoju jednostki,
pozostając w zgodzie z ideałem określonym przez Prawo i Przyrzeczenie Harcerskie. Jednak
ewoluował znaczeniowo, zawsze w trakcie przemian ustrojowych i zgodnie ze zmianami
sytuacji w kraju. Zmieniało się jego znaczenie lub rozumienie, był uzupełniany o nowe-
mniejsze cele, nadrzędne idee nadpisywane przez aktualne (w danym momencie) władze.
AD 2. Realizację celów i jej skuteczność, zapewnia odpowiednio skonstruowana
metoda, która bazuje na zaciekawieniu jednostki oraz dobrowolnym uczestnictwie (więcej
w szczegółowym opisie metody).
AD 3. Struktura organizacyjna, w zależności od danej organizacji harcerskiej, jest
wielopoziomowa. Poszczególne „komórki” organizacyjne współpracują ze sobą, osoby
21
T. Pilch, D. Lalak „Elementarne pojęcia pedagogiki społecznej i pracy socjalnej”, Wydawnictwo Akademickie
„Żak”, Warszawa 1999, str. 289 22
T. Pilch, D. Lalak, Ibidem str. 290
35
w nich będące pełnią różne funkcje na różnych szczeblach (więcej w szczegółowym opisie
metody).
AD 4. Elementy składające się na cały system, w tym metoda, są wzajemnie od siebie
zależne i jak twierdzi Ewa Grodecka w O metodzie harcerskiej i jej stosowaniu, pominięcie
choćby jednego z tych elementów, lub nieumiejętne posługiwanie się, którymś z nich,
spowoduje, że „stworzy się wtedy dziwoląg noszący miano harcerstwa”.23
AD 5. Organizacja starała się dostosowywać do obecnej (w danym czasie)
rzeczywistości. Pozostawała pod silnym wpływem otoczenia, społeczeństwa, kultury. Zmiany
dotyczyły polityki zarządzania organizacją, kierunków wychowania harcerskiego, jednak
wciąż jest organizacją harcerską.
AD 6. Idea ruchu harcerskiego posiada mnóstwo symboli, które są jej wizualizacją,
przez Krzyż Harcerski, mundur, obrzędy, zawołania, hasło „Czuwaj!”, do drobniejszych,
wynikających ze specyfiki określonego środowiska harcerskiego. To w najbardziej widoczny
sposób odróżnia system harcerski od innych.
AD 7. Zmiany i przeobrażenia, które dokonały się w organizacji harcerskiej na ziemiach
polskich, były sumą min. doświadczeń skautów angielskich, pracy polskich instruktorów,
doświadczeń walk niepodległościowych, polityki zaborców. Wszystko to pozwoliło na
stworzenie uniwersalnej metody, która mimo stosowania w różnych organizacjach, nadal
pozostaje metodą harcerską.
To tylko krótka charakterystyka bogatego systemu wychowania harcerskiego. nie sposób
było w tych kilku punktach „charakterystycznych własności” zawrzeć całość dorobku wielu
lat pracy instruktorskiej. Pomogło mi to jednak stworzyć rys tego, co będę rozwijała w dalszej
części tej pracy.
Nie zależnie od miejsca działania, ruch skautowy miał zawsze za cel wychowywanie
młodych ludzi. Początkowo wymyślony dla chłopców w wieku 12-17 lat, został dostosowany
do potrzeb dzieci (również dziewczynek) od lat ośmiu. Baden-Powell z uwagi na wiek,
podzielił skautów na trzy szczeble wiekowe, dostosowując tematykę zajęć a metodę
pozostawiając taką samą. Jego założenia trafiły na żyzny grunt polskich organizacji
młodzieżowych. Sukcesywnie dostosowywane do polskich potrzeb i możliwości dały spójny
system wychowawczy, który mimo wielu trudności działa po dziś dzień.
23
E. Grodecka „O metodzie harcerskiej i jej stosowaniu”, Wydawnictwo Trifolium GKH-ek ZHR, Warszawa
1998, str. 7.
36
Anglia Polska
Wilczęta: dzieci w wieku 8-12 lat
Wolf-cubs – Wilczki (chłopcy)
Brownies – Krasnale (dziewczynki)
Zabawy wilcząt to naśladownictwo, głównie
zachowań postaci z „Księgi dżungli” Kiplinga
Zuchy (6/7-12 r. ż.)
Metoda i duch ten sam co w pierwowzorze
angielskim, jednak zabawy inne, bardziej
związane z otoczeniem dziecka, zabawa
w „coś, kogoś” np. w górników, powstańców,
Słowian, strażaków itp.
Skauci: młodzież w wieku 12-17 lat
(boy-scouts, girl-guides)
Ta sama metoda, inne treści.
Harcerze młodsi: wiek 12-17 lat
Metoda ta sama, inny dobór treści. Metodyka
uszczegóławiająca pracę z ta grupa wiekową.
Gry inne niż u zuchów.
Wędrowcy: młodzież w wieku ponad 17 lat
(rover-scouts, rangers)
Myśl przewodnia to zachęcanie do wędrówek
zarówno pieszych jak i rowerowych,
kajakarskich, wspinaczki itp. Ponadto szeroko
pojęta służba dla innych.
Wędrownicy/Harcerze Starsi: ponad 17 lat
Metoda ta sama, wędrownictwo i służba na
rzecz innych.
Dla dokładnego pokazania metody harcerskiej, która wyrosła na gruncie skautingu Roberta
Baden-Powella posłużę się pięcioelementowym podziałem systemu, który zaproponował
S. Czopowicz 24
Idea, instruktorzy, organizacja, program i metoda, są to elementy wzajemnie
od siebie zależne, współdziałające, tworzące spójną całość. Jest to wynik pracy instruktorów
w pierwszych latach powstawania ruchu skautowego, potem harcerskiego, na ziemiach
Polski. Dosłowne przeniesienie idei B-P nie dałoby takiego efektu, nie pociągnęłoby za sobą
tylu młodych ludzi, ponieważ w takich wyglądzie nie pasowało do naszych realiów.
Idea. To co stworzył Naczelny Skaut Świata, to stałe wartości, metoda, które w treściach
powinno dostosowywać się do kraju, w którym są zaszczepiane. I tak skautowska idea rycerza
w Polsce stała się ideą żołnierza, który w swej służbie dla innych, jednocześnie jest obrońcą
kraju. Angielska lojalność jest w Polsce rozumiana jako karność, wobec starszych i samego
siebie. Także zapisy w Prawie Harcerskim oraz jego komentarzach są oznaką konsekwencji
ideowej, o której pisze A. Kamiński. „Jeżeli skaut angielski zobowiązany jest do mówienia
bezwarunkowej prawdy tylko wtedy, gdy da słowo honoru, harcerza polskiego obowiązuje
prawda w każdym wypowiadanym zdaniu. Skaut angielski jest przyjacielem zwierząt, ale
24
S. Czopowicz „Bogu Polsce bliźnim. Obraz Harcerstwa Rzeczypospolitej Niepodległej spuścizna ideowa
i wychowawcza”, Agencja Wydawnicza i Reklamowa AKCES Warszawa 2004 r., str 36.
37
zarazem zachęca go się do uprawiania myślistwa-harcerz polski może polować tylko przy
pomocy aparatu fotograficznego. (…) Istotnego podłoża dla tego rodzaju postawy doszukiwać
się należy jednak w polskiej wierności wobec raz przyjętych zasad (…)”.25
„Mam szczerą wolę pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być
posłuszną Prawu Harcerskiemu”. Przyrzeczenie Harcerskie mówi o głównym filarze idei
harcerskiej: służbie, Bogu, Ojczyźnie i bliźnim. Harcerstwo chciało dać Polsce to co jest
najważniejsze-dobrze wykształconego obywatela. Służba Bogu oznacza przestrzeganie
Dekalogu, posłuszeństwo względem wiary i nauk Kościoła, mówienie prawdy i czynienie
dobra dla innych. Służba Polsce to codzienne obowiązki każdego człowieka, służba rodzinie
(pomaganie rodzicom w domu, jak najszybsze usamodzielnienie się harcerza), organizowanie
czasu młodym ludziom-żeby w ciekawy i pożyteczny sposób spędzali wolne chwile,
wychowanie młodych harcerzy-przyszłych współmałżonków i rodziców. Służba dla Polski to
również wspólna odpowiedzialność za kraj, jego rozwój kulturalny, gospodarczy. Walka
o niepodległość, zarówno w sensie koniecznej walki zbrojnej jak i wychowanie obywateli,
którzy będą wiedzieli jak kierować państwem. Publiczne propagowanie modelu człowieka-
obywatela-żołnierza, poza granicami organizacji harcerskiej, również jest elementem tej
służby. Harcerska służba bliźnim (i nie tylko) powinna być szczera i bezinteresowna. Harcerz
powinien szanować innych ludzi, traktując ich na równi ze sobą-bez zwracania na uwagi na
stan posiadania. Służba dla innych jest jednoczesnym kształtowaniem własnego charakteru.
Nagrodą za nią może być jedynie zadowolenie z dobrze wykonanej pracy.
25
A. Kamiński „Nauczanie i wychowanie metodą harcerską” Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej, Warszawa
2001, str. 24.
38
„Ucieleśnieniem, materializacją i obiektywizacją harcerskich ideałów i w ogóle Harcerstwa
były harcerskie symbole, obrzędy i zwyczaje.”26
Jedne są jednolite dla całego ruchu
harcerskiego, inne są charakterystyczne tylko dla określonych środowisk, drużyn, zastępów.
Najważniejszym obrzędem, jest moment składania Przyrzeczenia Harcerskiego, kiedy na
ogień, barwy narodowe przysięga się szczerą wolą-pełnić służbę harcerską. W obecności
instruktora oraz kolegów z drużyny, harcerka bądź harcerz, kończą okres próby i zaczynają
prawdziwe harcerskie życie. W niektórych środowiskach, sam obrzęd Przyrzeczenia,
poprzedzony jest krótką, samotną wędrówką po lesie, za światłem świetlika(ów), podczas
której harcerz zastanawia się nad tym, czy przestrzega Prawa Harcerskiego i czy jest gotów
złożyć obietnicę przestrzegania tych zasad. Na końcu drogi czeka drużynowy, bądź instruktor,
który pyta o decyzję i prowadzi do ognia, gdzie czeka już cała drużyna. Po złożeniu
Przyrzeczenia, instruktor wypowiada słowa 2. punktu Prawa „Na słowie harcerza polegaj jak
26
S. Czopowicz, Ibidem, str. 81.
Metoda: określa sposób
zmierzania do celu,
wskazuje sposób realizacji
programu i postępowania instruktorów, wyznacza
funkcjonowanie
organizacji
Instruktorzy kreują
ruch, budują organizację,
tworzą metodę i program,
są przywódcami
Program uporządkowana
próba realizacji
idei w działaniu
Idea wyznacza
cel, kierunek,
wartości, zasady,
styl życia
Organizacja służy
urzeczywistnieniu
celów i idei.
(opracowanie własne)
39
na Zawiszy”, aby przypieczętować wagę danej obietnicy. Na znak złożenia Przyrzeczenia
Harcerskiego, harcerz otrzymuje Krzyż Harcerski, który nosi się przy sercu-nad lewą
kieszenią munduru. O symbolice Krzyża pisałam szerzej w podrozdziale drugim. Jego
symbolika czerpie elementy z wielu źródeł: religijnego, patriotycznego i narodowego. Całym
swoim wyglądem ma przypominać o obieraniu i utrzymywaniu właściwego kierunku
w życiu-nie tylko harcerskim. W jednym z portali harcerskich, zawierającym opis symboliki
Krzyża Harcerskiego, przeczytałam coś, co myślę, wspaniale oddaje znaczenie tego symbolu
dla samego harcerza. „Krzyż Harcerski ma bogatą symbolikę. Różnie tłumaczy się jego
kształt i poszczególne elementy. Dla wszystkich jednak pozostaje czymś niezwykle
wartościowym, cennym. Czymś co przechowuje się z pietyzmem przez całe życie i nierzadko
przekazuje dzieciom, wnukom jako rodzinną świętość. Patos? Może, ale spróbujcie poprosić
harcerza, aby dał Wam go na pamiątkę...”27
Krzyż jest tym ważniejszy, o ile trudniej było go
zdobyć. Zamknięcie (pozytywnie) prób na kolejne stopnie harcerskie uprawnia do „nabicia”
ich na Krzyż: drugi stopień-srebrna lilijka, trzeci-złota lilijka, czwarty-złote kółko i złota
lilijka, ostatni stopień-dodane złote wieńce laurowy i dębowy. Wielu harcerzy i harcerek, nosi
miniaturki Krzyża Harcerskiego, przy codziennym ubraniu, aby pamiętać i pokazać innym
kim się jest i jakie zasady się wyznaje.
Podobnie rzecz ma się na szczeblu zuchowym. Każdy zuch, po przejściu krótkiej próby oraz
po zapoznaniu się z Prawem Zucha, składa Obietnicę Zuchową. Zamiast Krzyża dostaje
Znaczek Zucha. Kolejne „stopnie” zuchowe-czyli gwiazdki (* Zuch Ochoczy, ** Zuch
Sprawny, *** Zuch Gospodarny) haftuje się na kawałku filcu lub kupuje gotowe w składnicy
harcerskiej i przyszywa pod Znaczkiem Zucha. Ponieważ dzieci w wieku zuchowym szybko
zapominają o różnych ważnych sprawach, każdorazowe przyznanie zuchowi gwiazdki, wiąże
się z powtórzeniem Obietnicy Zuchowej-właściwej danej odznace. Na przykład Obietnica
Zucha Sprawnego (**) brzmi: „Obiecuję być dobrym zuchem Sprawnym, zawsze
przestrzegać Prawa Zucha”.
R. Baden-Powell, ustalił, że symbolem skautowym będzie lilia, podobna do tej, która
kończy igłę kompasu i wskazuje właściwą drogę. Polska wersja lilijki, trochę różni się od
27
Portal Harcerski: http://media.zhp.pl/index.php?do=standard&navi=0008,0007 (informacje znalezione dnia 1.
maja 2006r.)
„Biały Orzeł-to odwaga, słońce radość głosi. ZUCH, jak sama nazwa mówi-
odważny być musi” (fragm. piosenki „To zuchy!”)
Symbol Znaczka Zucha
(źródło: http://www.sp1.czersk.pl/sp1/sp1/dzialal/zuchy/znaczek.jpg)
40
swojego pierwowzoru. Jest bogatsza o kilka elementów. Na jej ramionach znajdują się
pierwsze litery hasła Filaretów „Ojczyzna-Nauka-Cnota” (O N C), na zwieńczeniu lilijki jest
wypisane ZHP. Taką lilijkę harcerze noszą na beretach/rogatywkach/kapeluszach lub-
w niektórych środowiskach- nad lewą kieszenią munduru, na znak przechodzenia przez próbę
harcerki/harcerza i oczekiwania na moment złożenia Przyrzeczenia. Trochę inna lilijka
znajduje się bezpośrednio na Krzyżu-nie ma ona liter ONC, tylko dwie gwiazdki-jako symbol
czujnych oczu harcerza.
Skautowe zawołanie „Bądź Gotów!” zastąpiono zawołaniem zaczerpniętym z rycerskich
tradycji „Czuwaj!”, które miało przypominać harcerzom o konieczności bycia czujnym
i gotowym jednocześnie do pełnienia służby. Angielskie pozdrowienie z użyciem trzech
palców zastąpił ukłon-salut, dwóch palców (Bóg i Ojczyzna) prawej ręki, skierowanych na
lilijkę umieszczoną na nakryciu głowy. Jeśli harcerz nie ma nic na głowie, salutuje do Krzyża
przy mundurze, ponieważ jak to jest w zwyczaju-„do pustej głowy się nie salutuje”.
W niektórych środowiskach, zwłaszcza ZHP (z racji przynależności do struktur WOSM
i WAGGGS) zachował się zwyczaj podawania lewej ręki.
Na stronie tytułowej pierwszego numeru „Skauta”, wydanego we Lwowie w 1911 roku,
pojawił się wiersz I. Kozielewskiego „Wszystko co nasze Ojczyźnie oddamy”. Po kilku
przeróbkach i dopisaniu przez O. Drahonowską (Małkowską) refrenu:
„Ramię pręż, słabość krusz!
Ducha tęż, Ojczyźnie miłej służ
Na jej zew w bój czy trud
Pójdzie rad Harcerzy polskich ród”
piosenka ta została oficjalnym „Hymnem ZHP”.
Mundur-można z niego wyczytać naprawdę wiele. Od tradycji polskich wojsk, jazdy
konnej-walczących o niepodległość (rogatywka-nie angielski kapelusz), przez nawiązujące do
barw rycerskich-chusty, po odznaczenia: służb, sprawności, funkcji, przynależności
organizacyjnej, szczepowej, drużynowej, zastępowej itd. Obecnie każda organizacja
harcerska nosi mundury, które w pewnych szczegółach wyróżniają je od siebie i jednocześnie
pozostają w pewnym stopniu podobne. Wygląd mundurów określony jest w odpowiednich
regulaminach mundurów i odznak, wydawanych wewnętrznie przez organizacje harcerskie,
hufce i/lub szczepy. Wszędzie jednak pozostaje ubraniem, któremu należy się odpowiedni
szacunek i traktowanie. Mundur dla zucha czy harcerza jest pewnego rodzaju „świętością”
i tak należy o niego dbać.
41
Ogólnie przyjęte obrzędy harcerskie uzupełniane są przez mniejsze-ale nie mniej ważne-
obrzędy i zwyczaje powstałe w poszczególnych jednostkach i środowiskach harcerskich, są to
piosenki śpiewane na rozpoczęcie i zakończenie dnia, ogniska, kominka, zbiórki. To również
zawołania, zwyczaje związane z totemami, proporcami i sztandarami. One wszystkie
wprowadzają atmosferę podniosłości, nadają wagę temu co się dzieje lub ma zacząć dziać,
spajają grupę w jedną całość. Dają siłę wprawiają w zadumę oraz wywołują szczery i ciepły
uśmiech na twarzach przechodniów, jak „Bratnie słowo” śpiewane w kręgu z bliskimi
harcerkami i harcerzami po obozie, jak „Modlitwa Harcerska” śpiewana na baczność
w kościele po Mszy Świętej w kościele poza granicami Kraju. Taka sytuacja miała miejsce na
jesieni roku 2005, kiedy grupą instruktorów Stowarzyszenia Harcerskiego poszliśmy na mszę
do jednego z kościołów w Amsterdamie. Po uroczystościach, wstaliśmy i na baczność
zaśpiewaliśmy „Modlitwę Harcerską”. Wprawiło to wszystkich zebranych wiernych i księży
w zdumienie, w ciszy wysłuchali naszej „Modlitwy”. Okazało się, że w kościele obecni byli
również Polacy, mieszkający od kilku lat w Holandii. To było ważne przeżycie, zarówno dla
nich jak i dla nas. Słuchając ich krótkich historii, wiele z nas miało łzy w oczach.
Kadra. Idea nie będzie istnieć bez ludzi. Zarówno tych młodych jak i tych starszych, którzy
dobrze znając założenia ruchu harcerskiego starają się pokierować swoimi podopiecznymi
i wychować ich na swoich następców. Małkowski, Neugebauer, Bagiński, Wyrzykowski,
Piasecki, Kozielewski, Strumiłło, Falkowska, Drahonowska i wielu innych, to instruktorzy,
którzy z dużym sukcesem zaszczepili idee harcerską na gruncie polskim. To oni kształcili
kolejne pokolenia kadry.
„Związek nasz będzie tyle wart, ile my, instruktorzy, warci będziemy. Przyszłość i wielkość
Harcerstwa spoczywa w naszych rękach i w sercach naszych...”28
Instruktorzy decydują o przyszłości swoich organizacji. Bycie instruktorem to ważna
i odpowiedzialna funkcja, dlatego nie każdy może ją pełnić. Jak pisze H. Glass w swojej
książce „Gawędy z drużynowym”, każdy harcerka/harcerz, biorąc na siebie obowiązki
instruktora, dobrowolnie zgadza się na ich wypełnianie. Należą do nich: traktowanie
podopiecznych jak młodszych braci, dbanie o ich wszechstronny rozwój, służenie dobrą radą,
odpowiedzialności za całą drużynę. Dobry instruktor jest autorytetem dla swoich harcerzy,
jednak nie autorytetem siły, krzyku i sztywnej dyscypliny, tylko szczerego stosunku do swojej
służby. Zdaniem H. Glassa instruktor powinien być autorytetem, który jako fachowiec
stanowczo z dużą gorliwością dając dobry przykład swoją postawą, poprowadzi silną, zgraną
28
H. Glass „Gawędy z drużynowym” Wydawnictwo Drogowskazów GKH-y ZHR, Warszawa 1998, str. 27.
42
drużynę. Aby móc w pełni zrealizować ten, nazwijmy to- „postulat” – należy się kształcić na
kursach, zdobywać kolejne stopnie instruktorskie i harcerskie, bo jak powiedział Naczelnik
Harcerzy A. Olbromski „każdy instruktor musi mieć dobrze umeblowaną głowę”29
Dotyczy to
zarówno wiedzy harcerskiej jak i wykształcenia w ogóle. Próby na stopnie instruktorskie te
dawne jak i te obecne, zawierają w sobie wymagania związane z wykształceniem
posiadanym/zdobywanym jak i „zmuszającymi” do poszukiwania innych, nowych dla danego
harcerki/harcerza dziedzin wiedzy, poszerzania horyzontów zainteresowań poza harcerskich.
Pierwsze stopnie instruktorskie, to również przygotowanie do wejścia w dorosłe życie,
podjęcia pracy, samodzielności, wiedzy na temat prowadzenia domu, zakładania rodziny.
Kursy instruktorskie obejmują wiedzę teoretyczną, większość prób instruktorskich-to
praktyka, służba na konkretnym-obranym przez harcerkę/harcerza polu, czy to zuchowym,
czy młodszo- lub starszoharcerskim.
Ukoronowaniem pierwszego stopnia instruktorskiego jest złożenie Zobowiązania
Instruktorskiego:
„Przyjmuję obowiązki instruktorki/instruktora Związku Harcerstwa Polskiego. Jestem
świadoma/świadomy odpowiedzialności harcerskiego wychowawcy i opiekuna. Będę dbać
o dobre imię harcerstwa, przestrzegać Statutu ZHP, pracować nad sobą, pogłębiać swoją
wiedzę i umiejętności. Wychowam swego następcę. Powierzonej przez Związek Harcerstwa
Polskiego służby nie opuszczę samowolnie.”30
Organizacja. Początkowo, ruch harcerski – z racji sytuacji politycznej w kraju, rozwijać się
na ziemiach trzech zaborów, jednak zawsze podstawową jednostką organizacyjną była
drużyna. W chwili obecnej, każda z istniejących organizacji harcerskich wypracowała swoją
własną strukturę organizacyjną. Jednak w każdej z nich, drużyna uważana jest za podstawową
jednostkę, w której drużynowy ma bezpośredni kontakt ze swoimi podopiecznymi. Na
drużynę składają się zastępy, liczące po 6-10 osób. Drużynowy jest najważniejszym-bo
bezpośrednim, wychowawcą swoich podopiecznych. Członkiem organizacji harcerskiej „(…)
może zostać każdy, kto wyrazi wolę przynależności (…)”31
. Osoby niepełnoletnie, muszą
dodatkowo uzyskać pisemną zgodę swoich rodziców/opiekunów (pełnoletnie osoby składają
pisemną Deklarację Członkowską-samodzielnie) O podziale wiekowym w harcerstwie
pisałam powyżej. Najmłodsza grupa-to zuchy, dalej są harcerki/harcerze młodsi, potem
harcerze starsi, wędrownicy i instruktorzy, seniorzy. W latach 20-tych i 30-tych, drużyny,
które były bardzo duże, dzieliły się na dwie mniejsze, zachowując przy tym te same barwy
29
S. Czopowicz, Ibidem, str. 101. 30
„Statut Związku Harcerstwa Polskiego”, rozdz. 2., § 6. 31
„Statut Związku Harcerstwa Polskiego”, rozdz. 4., § 15.
43
i numer. W ten sposób, zaczęły powstawać szczepy, przy których zawiązywane były gromady
zuchowe, drużyny starsze oraz patrole wędrownicze. Zamykało to w naturalny sposób, cały
cykl wychowawczy. Oficjalnie zatwierdzono nazwę „szczep” w roku 1938. Nad pracą
szczepu czuwa komendant szczepu-odpowiedzialny przed komendantem właściwego mu
hufca.
W tym miejscu następuje rozróżnienie w strukturach-zależnie od organizacji.32
Zazwyczaj jednak, kilka drużyn składa się na hufiec. Hufce obejmują swoją działalnością
drużyny/szczepy istniejące na jednym terenie, w jednym mieście, dzielnicy. Zadaniem
komendanta hufca jest dbanie o wykształcenie kadry hufca, jednoczenie zespołu
instruktorskiego, sprawowanie pieczy nad pracą drużyn, odpowiadanie za swój teren przed
władzami naczelnymi organizacji.
Hufce znajdujące się w jednym regionie, województwie zrzeszone są w chorągwiach. Do
obowiązków komendanta chorągwi należy sprawowanie opieki nad drużynami, kształcenie
instruktorów, hufcowych, pomoc w pracy wychowawczej.
W ZHR i SH występuje szczebel zwany Naczelnictwem. W ZHR, jest łącznikiem między
niższym i wyższym szczeblem, w SH jest nazwą władzy naczelnej organizacji.
Chorągwie podlegają pod władze naczelnie danej organizacji. Władze te wybierane są na
Zjeździe lub Sejmiku (SHK „Zawisza”). Władze naczelne odpowiedzialne są za całość
działalności organizacyjnej. Pilnują prawidłowej realizacji programu, dbają o wychowanie
kadry kształcącej, zarządzają majątkiem organizacji, wydają regulaminy itd.
Program. Przed każdym zadaniem harcerskim zawsze stoi pomysł, cel, dopiero potem
pojawia się konkretny sposób realizacji. Program pracy harcerskiej powinien być nastawiony
na wszechstronne wychowanie ludzi. Prace, zadania w nim zawarte służą realizacji
długofalowych celów służących samowychowaniu, uaktywnieniu się i uspołecznieniu się
jednostki. Zbudowanie dobrego programu, wymaga głębszej analizy potrzeb grupy oraz
otoczenia, w którym będzie on realizowany. Istotne jest posiadanie wiedzy na temat wieku
osób z którymi zamierza się pracować, późniejsze stopniowe odkrywanie ich zainteresowań
oraz umiejętności jako jednostek oraz jako grupy-jest znaczące dla planowania dalszych
działań. Z tej analizy powinny wyniknąć cele, do których będzie się dążyć. Do konkretnych
celów dobiera się odpowiednie, dostosowane do: realiów czasu, miejsca i potrzeb - sposoby
ich realizacji. Ujęte w gry, ćwiczenia, harce, powinny być zgodne z Prawem i Przyrzeczeniem
Harcerskim. Zadaniem drużynowych jest unikanie szablonów, organizowanie aktywności
32
Tabela z zestawieniem, w aneksie.
44
drużyny, by każdy miał szansę dowiedzieć się czegoś nowego, rozwinąć posiadane
umiejętności, utrwalać zdobytą już wiedzę. Zbiórki drużyny czy zastępu powinny zachęcać,
angażować, być interesujące dla odbiorców/uczestników. Po realizacji jednego zadania grupa
zaczyna realizować następne-trudniejsze, zawierające nowe treści, jednak, jeśli poprzednie
zajęcia okażą się nudne, mało wciągające, grupa nie będzie miała chęci na kontynuowanie
swojej pracy harcerskiej. Działania drużyny powinny przebiegać w sposób planowy, ale
elastyczny za razem. Jeżeli to co zostało zaplanowane-okazuje się z jakiś powodów nie
możliwe do zrealizowania, możliwe - a nawet konieczne - w takim momencie staje się
wprowadzenie zmian. Pomocne w tym jest szczegółowe rozpisanie planowanych zajęć-
z dłuższym czasowym wyprzedzeniem. Taki plan powinien zawierać w sobie, daty
planowanych zbiórek, ich temat, szczegółowy opis kolejnych zadań; ćwiczeń; gier, cele
realizowane w ich trakcie, oraz kto jest za te zajęcia odpowiedzialny. Pozwala to na
kontrolowanie przebiegu całorocznej pracy wychowawczej, zapobiega pomijaniu istotnych
szczegółów oraz improwizowania w wymyślaniu zbiórki na ostatnią chwilę-co często obniża
poziom proponowanych zajęć.
Spisany plan działań rocznych zastępu, składa się na plan całej drużyny, plany drużyn
składają się na plan pracy hufca, plany pracy hufców składają się na plany chorągwi, a te na
plan działania dla całej organizacji. Odgórnie, przez władze organizacji, do drużyn spływają
propozycje wspólnych dużych imprez, zlotów, przeglądów teatralnych oraz regulaminy stopni
i sprawności harcerskich. Resztę planują drużynowi podążając za potrzebami i możliwościami
swoich harcerek, harcerzy i zuchów. Zadaniem władz hufców i chorągwi jest wspieranie
funkcyjnych na niższych szczeblach organizacji w ich pracy wychowawczej-również w jej
planowaniu. Dużą zasługę można przypisać wydawnictwom harcerskim, które wydawały
i nadal wydają, mnóstwo metodycznej literatury, która zawiera w sobie ogromne pokłady
pomysłów i inspiracji na działania drużyn. Jest to mocna baza teoretyczna dla praktycznych
działań, pisana najczęściej przez tych, którzy posiadają wiele lat doświadczenia i mogą się
nim podzielić.
W latach 20-tych XX wieku, po odzyskaniu niepodległości, w polskim harcerstwie
rozpoczął się rozwój drużyn, patroli specjalizacyjnych. Skupiały w swych szeregach harcerki
i harcerzy, którzy szczególnie upodobali sobie, poza całym bagażem wiedzy harcerskiej, jakiś
jeden temat np. żeglarstwo, łączność, szybowce, wędrownictwo, narciarstwo, jazdę konną itd.
Takie drużyny działają do dziś, szczególnie na szczeblu harcerstwa starszego. Przez kilka lat
pobytu w drużynie młodszej i zgłębianiu wiedzy ogólno harcerskiej, harcerka lub harcerz
45
bardziej szczegółowo określają swoje zainteresowania i obierają swoją dalszą drogę
w odpowiedniej drużynie starszej.
Każda z drużyn powinna na początku roku wybrać sobie teren wspólnej służby na rzecz
innych osób. Możliwości jest wiele, a decyzja o jej wyborze powinna należeć do całej
drużyny. Można pomagać osobom niepełnosprawnym, organizować zabawy dla dzieci na
podwórkach, pomagać w ogródku przyszkolnym itp. to zależy od grupy, jej możliwości
i chęci oraz tego-jakie potrzeby ma najbliższe drużynie-otoczenie. Skutki takich działań
powinny być wymierne, praca sumienna i rzetelna oraz porządnie podsumowana na
zakończenie roku. Następne lata mogą być kontynuacją zaczętego zadania lub okazją do
podjęcia nowego, zupełnie odmiennego od poprzednich.
Podsumowaniem całorocznej pracy drużyny jest obóz. Do tego harcerki i harcerze szykują
się przez dziesięć miesięcy wspólnej pracy. Miesiąc pod namiotami daje nowe możliwości do
lepszego poznania grupy i poszczególnych osób ją budujących. Z dala od domu, bez
telewizora i innych udogodnień, grupa się mocniej integruje i sprawdza swoją wiedzę
i możliwości, przed następnym rokiem.
Jeśli wyjazd drużyny, z jakiegoś powodu nie jest możliwy, a jej członkowie zostają
w miejscu zamieszkania-można zorganizować zbiórki na miejscu, jako nieobozową akcję
letnią, do której można zaprosić inne dzieci z terenu na którym działa drużyna.
Metoda. Metoda harcerska to „podstawowe sposoby postępowania zmierzające do
realizacji założeń harcerstwa”33
. Cele i środki ich realizacji powinny być spójne oraz
odpowiednio dobrane. Baden-Powell uważał, że jeśli chce się uzyskać uwagę młodego
człowieka, trzeba umieć go zainteresować (nie zaciekawić, bo ciekawość jest krótkotrwała,
przelotna, mimowolna-w przeciwieństwie do zainteresowania). Aczkolwiek zaciekawienie
może okazać się doskonałym punktem wyjścia dla dalszych, pogłębionych zainteresowań.
Początkowo skauting przeznaczony był wyłącznie dla chłopców, jednak w bardzo szybkim
czasie zostało to przełożone na potrzeby i możliwości dziewcząt. Podobnie rzecz się miała
z „przekładaniem” skautingu na grunty innych krajów, poza granicami Anglii. Wartości,
zasady pozostawały takie same, jednak treści, szczegóły metody-dopasowane zostały do
realiów danego państwa. Wielka gra skautowa (harcerska) z założenia ma być różna od życia
szkolnego i domowego, a główną jej „bazą” jest wyobraźnia młodych ludzi.
Metoda harcerska, kiedy jest dobrze zrozumiana i wykorzystywana, stanowi potężne
narzędzie wychowawcze. Jednak pamiętać trzeba, że składa się z elementów (Prawo
33
A. Kamiński „Nauczanie i wychowanie metodą harcerską” Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej, Warszawa
2001, str. 26.
46
i Przyrzeczenie Harcerskie, system małych grup, uczenie w działaniu, stale doskonalony
i pobudzający do rozwoju program) i rządzi się zasadami których nie powinno się rozdzielać
ani łamać. W przeciwnym wypadku - przestanie być metodą harcerską. Metodę harcerską
charakteryzuje sześć zasad (za S. Czopowicz):
1. „Dobrowolność i świadomy stosunek do harcerstwa i jego poczynań (dobrowolność
i świadomość uczestnictwa)” Harcerstwa nie można nikomu narzucać, każdy ma takie samo
prawo być jak i nie być w szeregach harcerskich organizacji. Podstawą przynależności jest
gotowość i szczerość woli. Nie można zostać dobrym harcerzem, kiedy ktoś nas do tego
zmusza. Niestety w dzisiejszych czasach istnieje moda na zajęcia dodatkowe i jako takie
właśnie są traktowane zbiórki harcerskie. Rodzice „zapisują” swoje dziecko, bo wierzą że to
będzie miało cudowny wpływ na jego charakter. Niektóre dzieci, z upływem czasu,
przekonują się, że to jest coś co im się podoba, inne dzieci przymuszone przez rodziców-
męczą się dalej. To nie prawda, że każdy może być harcerzem. Trzeba umieć dostroić się do
stylu życia harcerskiego, do bycia podległym komuś, słuchania rozkazów, pełnienia służby,
chodzenia w mundurze, przestrzegania zasad. Dlatego tak samo jak dobrowolność, ważna jest
świadomość uczestnictwa, którą się buduje z wiekiem. „Mały zuch wie, że sadzonka
pelargonii, którą dostał od druhny, musi zakwitnąć i że tylko on ma się roślinką opiekować,
dlatego dba o nią, (…). Pelargonia spełniła swe zadanie wychowawcze-jakie? o tym wiedzieć
powinna tylko drużynowa.”34
Starsze harcerki, z rosnącą świadomością wyznaczają sobie
mniejsze cele, które wraz z zastępem będą zdobywać, potem jako drużynowe stawiają cele
swoim podopiecznym i tak dalej. Cele które przyświecają bezpośredniej (z dziećmi)
działalności harcerskiej, powinny być ukryte w zajęciach, grach, ćwiczeniach. Odpowiedź na
pytanie dlaczego jest tak a nie inaczej-harcerze i harcerki musza umieć znaleźć sami.
2. „Oddziaływanie od wewnątrz” ruch harcerski to masa-ale masa jednostek, z których
każda jest indywidualnością. Zadaniem drużynowego jest rozwijanie indywidualnych,
pozytywnych cech każdego podopiecznego. Proponowane zajęcia powinny podążać za
potrzebami jednostek zebranych w grupie, ich zainteresowaniami i cechami ich charakterów.
Dlatego tak ważne jest uważne obserwowanie harcerzy, jak działają w grupie, jakie są ich
słabe i mocne strony, czego im potrzeba jako grupie i poszczególnym osobom. Kadra
prowadząca zajęcia powinna starać się być elastyczna i umieć reagować na bieżące potrzeby
i sytuacje wynikające z konkretnych działań. Każdego członka organizacji, społeczności
harcerskiej należy traktować z szacunkiem, nie zależnie od jego wieku. Nie raz widziałam
34
E. Grodecka, Ibidem, str. 10.
47
reakcje zuchów, które obruszały się gdy ktoś wołał do nich „dzieci” lub co gorsza „zuszki”.
One tak samo, jak każdy, traktują swoją pozycję w hierarchii harcerskiej bardzo poważnie.
3. „Oddziaływanie naturalne” oznacza, że aktywności proponowane harcerzom
powinny być dla nich dobrowolne oraz dostosowane do ich możliwości oraz potrzeb. Do
zdobycia wiedzy, nabycia określonych umiejętności wystarczą proste, zrozumiałe środki,
których dobór zależy od dokładnej obserwacji i znajomości harcerzy, z którymi się pracuje.
To co jest dobre dla jednego, dla drugiego może okazać się nieodpowiednie np. za trudne.
W planowaniu pracy harcerskiej należy szukać nowych rozwiązań, unikać schematów,
nudnych szablonów. Inaczej zainteresowanie grupy będzie znikome, bo to co oklepane-nie
zawsze jest ciekawe. Mnogość form pracy harcerskiej daje duże pole do popisu. Czasem
wystarczy postawić wyżej poprzeczkę, raz na jakiś czas wyznaczyć wspólny wyczyn
harcerski np. zamiast rajdu chodzonego-spływ kajakowy.
4. „Oddziaływanie pozytywne” „W dzienniczku harcerskim wypiszę swoje wady
i zalety, porozmawiam z opiekunką próby jak wady zmienić na zalety” – zmora każdej
harcerki na próbie stopnia pionierki, chyba, że opiekunka jej próby rozpisze punkt „praca nad
sobą, kształtowanie charakteru” w inny sposób (ten przewija się przez większość otwartych
prób). Chodzi o to, by harcerka pracowała nad doskonaleniem swoich pozytywnych cech.
Kadra powinna stwarzać warunki do kształtowania pozytywnych nawyków, postaw,
ewentualnym stopniowym przekształcaniu tych słabych stron na lepsze. W metodzie
harcerskiej nie chodzi o wyplenianie złej strony harcerza, tylko o pracę nad tą dobrą. Nie
pokazujemy innym-jak robić nie należy, tylko jak postępować trzeba. Najistotniejszą rolę
spełnia w tym momencie wzór osobisty instruktora.
5. „Oddziaływanie pośrednie” „zasadą jest nie podawanie (…) gotowej wiedzy
i poglądów, ale tworzenie praktycznych warunków i sytuacji zmuszających do działania,
umożliwiających nieskrępowany rozwój, (…)”35
Podczas gier, ćwiczeń, zadań, służby,
harcerze stają przed różnymi sytuacjami problemowymi, które muszą samodzielnie
(z niewielką pomocą drużynowego) rozwiązać. Dzięki temu nabywają umiejętności, które
będą mogli wykorzystać w rzeczywistych sytuacjach życiowych. Jest większa szansa, że
w przyszłości nie będą się łatwo poddawać, będą wierzyć we własne siły i możliwości,
nauczeni przykładem wcześniejszych „zabaw”. W ten sposób gry, ćwiczenia-stają się
środkami do osiągnięcia celów (umiejętności i wiedzy, rozwoju charakteru) – nie odwrotnie.
35
S. Czopowicz, Ibidem, str. 156.
48
6. „Wzajemność oddziaływania” „Nie ma w harcerstwie uczących i nauczanych,
wychowujących i wychowywanych, prowadzących i prowadzonych w dosłownym znaczeniu
tych słów.”36
Każdy uczy się od siebie, zarówno w relacjach poziomych jak i pionowych.
Harcerki uczą się od drużynowej, drużynowe uczą się od harcerek, razem z nimi przeżywając
wspólne zadania. Drużynowe uczą się od siebie, wymieniają się doświadczeniami,
współpracują ze sobą. Drużyny-jako grupy, uczą się od siebie wzajemnie, obserwując
i porównując poziom swojej działalności. Najbardziej widocznym i wymiernym tego
wskaźnikiem jest współzawodnictwo, czy indywidualne w drużynie, czy między zastępami,
czy drużynami. To motywuje do bycia lepszym, doskonalenia się. Wszystko opiera się na
konkretnym działaniu, harcerstwa nie da się wyuczyć z książek, filmów, obserwacji. To może
wspomagać życie harcerskie, ale go nie stanowi. Wzajemność oddziaływań nie jest jedynym
elementem metody harcerskiej, jest jednak tym elementem, który spaja wszystkie cechy
metody. Żyjemy w społeczności, oddziałujemy na siebie, bez przymusu przynależymy do
organizacji harcerskiej, dobrowolnie i świadomie zgadzamy się na przyjęcie i respektowanie
określonych Prawem i Przyrzeczeniem Harcerskim zasad, w ten sposób wydobywamy
pozytywne cechy i sukcesywnie wypieramy nimi słabsze. W naturalny sposób nabywamy
nawyków, kształtujemy postawy, stawiamy sobie cele i je realizujemy-jako grupa i jako
indywidualna jednostka.
Do zrealizowania tych wszystkich celów, które stawiają przed sobą organizacje harcerskie,
drużyny, szczepy, zastępy, poszczególne jednostki potrzebne są określone sposoby realizacji.
W metodzie harcerskiej można wyróżnić pięć najważniejszych środków harcerskiej metody
wychowawczej, przez niektórych nazywanych dłonią metodyki
GRA (harce) Są to zabawy, ćwiczenia, przez które zuchy, harcerze ćwiczą i kształtują swoje
umiejętności. Potem będą mieli szansę wykorzystać je w dalszej służbie oraz w życiu. Młodsi
działają w obszarach wyobraźni, bajkowych krain, tajemniczych przygód w towarzystwie
magicznych postaci, bawiąc się w kogoś lub w coś. Starsi dostają trudniejsze, bardziej
zbliżone do codziennego życia zadania. Samodzielnie budują schronienia dla siebie, gotują,
dokonują większych zakupów, są odpowiedzialni za grupę, pieniądze itp.
TECHNIKI HARCERSKIE (sprawności harcerskie indywidualne) Sprawności, to
usystematyzowana, podzielona tematycznie, (np. przyrodoznawstwo, terenoznawstwo, pomoc
medyczna, historia, geografia itp.) według zainteresowań, wiedza. Harcerz wybiera sobie
temat, który go interesuje i zdobywa kolejne poziomy zaawansowania w danej dziedzinie.
36
E. Grodecka, Ibidem, str. 10.
49
Każda sprawność to zbiór ogólnych wytycznych, które po dokonaniu wyboru, harcerz
rozpisuje wraz z drużynowym, na konkretne zadania, na miarę jego możliwości.
Zrealizowanie wszystkich wymagań potwierdza drużynowy, wręczając znaczek sprawności.
WSPÓŁŻYCIE Z PRZYRODĄ Harcerstwo nie może ograniczać się do zbiórek w czterech
ścianach, wręcz przeciwnie takich spotkań powinno być jak najmniej. Według Baden-Powella
puszczaństwo to podstawa, to na łonie natury harcerz uczy się samodzielności, radzenia sobie
w trudnych warunkach, bez rodziców, pomocy elektryczności i cudów techniki. Polowy tryb
życia wyrabia w harcerzu dzielność, męstwo, trenuje siły fizyczne. Tu dowiaduje się jak
ważny jest szacunek dla przyrody, że każdy jest odpowiedzialny za jej stan.
SYSTEM ZASTĘPOWY to podstawowa forma pracy harcerskiej. Praca w małych grupach
powoduje, że harcerze stają się bardziej odpowiedzialni za swoją małą społeczność, za jej
poczynania, sukcesy i porażki. Zastęp (5-8 osób) wybiera sobie swojego zastępowego,
wspólnie stawiają sobie jakiś cel, do którego zamierzają dążyć, potem podsumowują swoje
dokonania. Dobry zastęp powinien dobrze rozumieć znaczenie słów „jeden za wszystkich-
wszyscy za jednego”. Zastępowi wraz z drużynowym i przybocznym/i tworzą radę drużyny.
Drużynowy prowadzi zastęp zastępowych, w którym kształci tych, którzy będą pracować
z najmłodszymi harcerzami. Wspólnie decydują o przyszłości, planach, programie na dany
rok, rozwiązują wszelkie problemy. W przyszłości, kiedy oddadzą następcy swoje zastępy,
przejmą drużynę lub założą własne jednostki.
STOPNIE HARCERSKIE „Jeśli nie zdobywasz kolejnych stopni-nie jesteś harcerzem” tak
powiedział kiedyś Naczelnik SH. Stopnie harcerskie oraz instruktorskie, zuchowe gwiazdki,
to kolejne kroki zbliżające do ideału. Wyznaczają kolejne stopnie rozwoju harcerskiego,
pracy nad sobą, wdrażania się do życia w innych społecznościach, pełnienia kolejnych ról
społecznych. Każdy stopień zawiera w sobie wytyczne dostosowane do określonego
przedziału wiekowego oraz płci. Podobnie jak w przypadku sprawności-stopnie to zbiór
ogólnych wytycznych, które w porozumieniu z opiekunem próby, zamieniają się w konkretne
zadania. Ich wykonanie oceniają odpowiednie kapituły (komisje) stopni złożone z min.
Trzech osób posiadających już ten stopień. Do zdobycia jest 5 stopni harcerskich,
3 instruktorskie, a dla zuchów 3 stopnie gwiazdek.
Wszystko co dzieje się w drużynach, zastępach musi opierać się na głównych zasadach
harcerskich czyli na Prawie Harcerskim i być zgodne z zapisami w statucie danej organizacji
harcerskiej.
Metoda harcerska w zależności od wieku, uszczegóławia się w metodykach dostosowanych
do konkretnych pionów. Dzięki temu jest metodyka zuchowa, harcerska, starszoharcerska,
50
wędrownicza. Wszystkie opierają się na zasadach metody harcerskiej, zmieniając tylko
sposoby wykorzystywania form pracy, z odrębnymi systemami sprawności, stopni (gwiazdek-
zuchy, odznak służb-wędrownicy). Postaram się je pokrótce przedstawić.
Metodyka zuchowa. Wiodącą formą pracy, proponowaną dzieciom w wieku (6)7- 11 lat, jest
zabawa w coś lub kogoś. Gromada zespołowo podejmuje trud zdobycia sprawności,
zamieniając się w listonoszy, astronautów, ogrodników itp. - wykonują zadania. Potem je
podsumowują, indywidualnie-przed resztą gromady, decydują czy udało im się spełnić
wszystkie wymagania. Podstawowym zbiorem zasad jest Prawo Zucha. Sześć punktów, które
zuch powinien nie tylko znać na pamięć, ale przede wszystkim rozumieć. Jest krótkie
i napisane prostym językiem. Swoją chęć bycia dobrym zuchem, dziecko potwierdza przez
złożenie Obietnicy Zuchowej. Obietnicę zuch powtarza, przy okazji przyznania kolejnych
zdobytych gwiazdek.
Małe grupy w gromadzie-to szóstki. Skład szóstki oraz szóstkowego, ustala drużynowy po
uprzednim przeprowadzeniu badania socjometrycznego. Te małe grupy dostają różne zadania
do wykonania podczas zbiórek gromady. Szóstki w przeciwieństwie do zastępów harcerskich,
nie mają samodzielnych zbiórek. Radę gromady stanowi drużynowy wraz z przybocznym/i.
„W trakcie zdobywania sprawności nie można zapominać o indywidualnym rozwoju
zucha. Po złożeniu Obietnicy Zuchowej, zuchy zaczynają zdobywać gwiazdki. Kolejna
zdobyta gwiazdka określa stopień „wtajemniczenia zuchowego”, na jakim poziomie rozwoju
jest zuch. Wymagania gwiazdek są dla drużynowego, zuch dostaje konkretne zadania do
wykonania. Oprócz określonej postawy, zuch danej gwiazdki powinien mieć wiedzę na temat
swojej Ojczyzny, gromady, szczepu. Powinien znać drużynę, do której pójdzie w przyszłości
(zuch gospodarny). Potrzebne są też umiejętności organizacji własnego czasu, aktywnego
spędzania czasu. Zuch musi umieć i chcieć wykonywać prace pożyteczne na rzecz innych,
być aktywny na forum gromady. Aby zdobyć kolejną gwiazdkę, zuch musi mieć zdobytą
odpowiednią ilość sprawności indywidualnych i zespołowych:
* 3 zespołowe i 1 indywidualna
** kolejne 4 zespołowe i 2 indywidualne
*** kolejne 4 zespołowe i 3 indywidualne
Razem zuch Gospodarny powinien mieć minimum 11 sprawności zespołowych
i 6 indywidualnych. Każdorazowe zdobycie gwiazdki zuch potwierdza złożeniem kolejnej
Obietnicy Zucha: Ochoczego, Sprawnego, Gospodarnego.”37
37
M. Paderewska „Spotkanie z metodykami-Stowarzyszenie Harcerskie” str. 29. W: red. M. Silny „Zuchowe
Wieści” ZHP (wydawane tylko na stronie Internetowej: http://zuchowewiesci.zhp.pl/), nr 3/2005
51
Zuchy mogą zdobywać sprawności na różne sposoby. Zespołowo, podczas wspólnych
zabaw na zbiórkach, indywidualnie częściowo podczas zbiórek - częściowo w domu.
Wskazówki do tego, jak pracować z zuchami stanowi 7 GZDZ (głównych zasad
drużynowego zuchowego):
1. Uczyć się bawić z zuchami.
2. Pomagać im poznawać prawdziwy świat.
3. Pomagać im poznawać prawdę o ludziach.
4. Pomagać naśladować wartościowych ludzi i wpajać dobre przyzwyczajenia.
5. Uczyć znajdować radość w pożytecznym działaniu.
6. Uczyć pracować razem.
7. Uczyć żyć dla dobra Ojczyzny.
W przypadku poszczególnych zbiórek, ich szkielet zarysowują Zasady Dobrej Zbiórki:
1. Zasada logicznego ciągu
2. Zasada czterech stałych elementów
3. Zasada przemienności elementów
4. Zasada tempa
5. Zasada czegoś nowego i czegoś starego na każdej zbiórce
6. Zasada niespodzianki
7. Zasada podziału pracy pomiędzy drużynowego i przybocznego
8. Zasada samodzielności i inicjatywy zuchów
9. Drużynowy też się bawi.
Planując pracę z zuchami, drużynowy ma szeroki wachlarz form pracy, które może
zastosować, pamiętając, że główną formą jest zabawa tematyczna w kogoś lub coś. Pozostałe:
zwiad zuchowy, gawęda, piosenka i pląs, zuchowe zwyczaje, obrzędy i tajemnice, majsterka,
zuchowy teatr, pożyteczne prace, gry i ćwiczenia stanowią uzupełnienie. Jak już pisałam
wcześniej-aby zainteresować młodego człowieka, należy dobierać odpowiednie formy, treści
oraz unikać szablonów. Szczególnie w tym wieku, dzieci tak samo łatwo zachęcić jak
zniechęcić.
Podsumowaniem rocznej pracy gromady jest kolonia zuchowa. W zależności od
przynależności do konkretnej organizacji harcerskiej, zuchy jadą albo pod namioty razem
z obozem harcerskim, albo do ośrodka, schroniska, szkoły itp. w okolicach siostrzano-
bratniego obozu.
Metodyka harcerska zdecydowanie różni się od zuchowej. Młody człowiek po zakończeniu
4 klasy, trafia w szeregi drużyny. Poznaje podstawowe zasady, uczy się je rozumieć
52
i przestrzegać dziesięć punktów Prawa Harcerskiego. Wraz z zastępem podejmuje trud
współzawodniczenia z innymi zastępami, doskonali się, uczy współpracować w grupie,
odpowiedzialności za powierzone zadania. Pomaga w realizacji zadań zespołowych, zdobywa
kolejne sprawności, stopnie harcerskie. Gdy po kilku miesiącach próby, harcerz składa
Przyrzeczenie Harcerskie, zdobywa prawo do noszenia Harcerskiego Krzyża.
Wiodącą formą pracy jest gra. Dla zapewnienia jak najlepszych efektów wychowawczych
należy stosować przemienność form, zwłaszcza takich, które stwarzają możliwość stałej
aktywności i sprawdzania się. Dopuszczalne są tu wszelkie odmiany: gier terenowych, gier w
harcówce, biwaki, zwiady, ogniska, kominki, zbiórki tematyczne; okolicznościowe, bieg
harcerski. Ukoronowaniem pracy rocznej drużyny jest wyjazd na obóz harcerski, na którym
jest możliwość sprawdzenia wszystkich zdobytych wcześniej umiejętności, przeżycia
samodzielnie trzech tygodni w lesie.
Metodyka starszoharcerska to przede wszystkim poszukiwanie: pola służby, nowych
zainteresowań, nowych działań, zadań. Swój program planuje zastęp przy aprobacie
drużynowego. Wspólnie wytyczają sobie cele, szukają rzeczywistego pola działania, planują
to metodą projektu, rozdzielają pomiędzy siebie zadania. Część zbiórek przeprowadza
zastępowy, część poszczególni członkowie zastępu. Po wykonanym zadaniu wspólnie
podsumowują swoje osiągnięcia. Przy konieczności działania z całą drużyną-zastępy stają się
grupami zadaniowymi.
Metodycy harcerscy przypisują tej grupie wiekowej formy umożliwiające poszukiwanie,
czyli zwiady, wycieczki, rajdy, dyskusje i jej najróżniejsze odmiany, zbiórki tematyczne,
zajęcia specjalnościowe.
Tak jak w drużynie młodszoharcerskiej, na koniec roku harcerskiego, drużyna organizuje
samodzielny programowo obóz letni, podsumowujący całoroczną pracę wychowawczą.
Szczególną formą obozu jest obóz tematyczny lub obóz zagraniczny, który wymaga od
harcerzy starszych wyjątkowej mobilności.
Metodyka wędrownicza Wędrownictwo jest najbardziej dojrzałym i świadomym momentem
podejmowania służby na rzecz innych. Drużyna podzielona na patrole wędrownicze, wspólnie
obiera sobie pole służby i realizuje własne projekty np. na rzecz domu dziecka, schroniska dla
zwierząt, szpitali dziecięcych itd. Znamienne są drużyny specjalnościowe np. ratownicze,
konne, wspinaczkowe, żeglarskie. Oprócz sprawności na poziomie mistrzowskim, stopni
harcerskich i powoli instruktorskich, wędrownicy zdobywają oznaki służb związane
z aktualnym polem działania. W ten sposób uczą się reagować na potrzeby otoczenia,
społeczności lokalnych.
53
W drużynie wędrowniczej drużynowy nie przewodzi, jest liderem, koordynatorem. Zbiórki
prowadzone są przez wszystkich członków drużyny, każdy może coś zaproponować-
drużynowy daje praktycznie wolną rękę, uczestnicząc - czuwa nad przebiegiem wszystkich
aktywności.
Wiodącymi formami w pracy wędrowniczej są wszelkiego rodzaju dyskusje (kuźnice,
sejmiki, narady, konferencje) na których każdy ma prawo się wypowiedzieć, wyrobić własne
zdanie i nauczyć go bronić. Poza tym ważne jest uczestniczenie w różnych kursach
specjalnościowych-nie koniecznie z zakresu wiedzy stricte harcerskiej np. kurs liderski, P.R.,
pomoc przedmedyczna, wspinaczka, kursy żeglarskie itd.
Obóz wędrowniczy, to wspólna praca całej drużyny, która samodzielnie go dla siebie
organizuje i przeprowadza. Program na obóz, najczęściej wędrowny, powinien zawierać
w sobie wyczyn, który faktycznie będzie dobrym sprawdzeniem możliwości drużyny jako
całości i jej poszczególnych członków.
Metoda harcerska w każdej organizacji harcerskiej różni się jakimiś elementami,
specyficznymi dla danego środowiska. Dlatego celowo nie zamieszczałam min. treści Prawa
Zucha i Harcerskiego, bo ich treści są różne dla ZHP, ZHR i SH.
SHK „Zawisza” „który zgodnie z prawem kanonicznym ma status prywatnego
stowarzyszenia wiernych świeckich na prawie papieskim”38
, stawia sobie za cel „(…)
działalność oświatowo-wychowawczą na rzecz ogółu społeczności, której celem jest
dostarczenie dzieciom i młodzieży środków osobistego rozwoju, poprzez praktykowanie
tradycyjnej metody skautowej opracowanej przez założyciela skautingu Roberta Baden-
Powella, rozwiniętej przez Jakuba Sevina i założycieli harcerstwa polskiego, w oparciu o
zasady religii rzymskokatolickiej i poprzez możliwie najszerszą współpracę z młodymi
ludźmi z innych krajów europejskich.”39
Oprócz metody skautowej, wzorowanej na
założeniach B-P, w pracy harcerskiej duży nacisk (największy w ruchu harcerskim) kładzie
się na wychowanie duchowe, religijne.
Tym co odróżnia od siebie poszczególne organizacje harcerskie, oprócz zapisów ideowych,
są mundury. Niezmienny jest Krzyż Harcerski („Zawisza” nie nosi w ogóle).
Mimo różnic, są też podobieństwa i to sprawia, że nadal wszyscy należymy do jednego
harcerstwa.
38
Statut Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” , Federacja Skautingu Europejskiego, rozdz. 1. § 3,
pkt. 2. 39
Statut SHK „Zawisza”, ibidem, rozdz. 2. § 7.
54
II.1 System wychowania harcerskiego a inne teorie i nurty wychowawcze
We współczesnych teoriach wychowania (w znacznej ich większości) wymienionych
w książce Bogusława Śliwerskiego pt.: „Współczesne nurty i teorie wychowania”40
dominuje
pogląd konieczności ratowania świata, który nosi na sobie piętno Wojny, represji, przymusu,
dominacji itd. Szkoła tamtych czasów przepojona była władzą absolutną wychowawcy, co
w oczach wymienionych w powyższej książce, pedagogów i psychologów, było bardzo
szkodliwe dla wychowanków i nadal procentuje powielaniem złych wzorców.
Przez analizy poprzedzające niektóre teorie przebija przeświadczenie, że dzieci są źle
wychowywane (pedagogika serca, radykalnego humanizmu, Gestalt, nieautorytarna)
i natychmiast należy to zmienić np. łącząc pedagogikę z terapią (Gestalt – przez kształcenie
wychowawcy i rodzica, pedagogika antyautorytarna, pedagogika radykalnego-humanizmu).
Zdaniem dr Marii Łopatkowej, należy sięgnąć nawet głębiej i uregulować zapisy prawne
dotyczące wychowania dziecka nie tylko w szkole, ale również w domu.
Pedagogika emancypacyjna stara się „odczarować świat”, a teorie wywodzące się z nurtu
humanistycznego, chcą ratować dzieci, przed złym wpływem zepsutego, niszczonego przez
wiele lat społeczeństwa. Jednym z proponowanych sposobów, jest odpowiednie
wychowanie/wykształcenie/ukształtowanie jednostki, która gdy osiągnie wiek dojrzały,
„naprostuje” to co kiedyś ktoś zepsuł. Biorąc pod uwagę założenie, że osobowość jest czymś
co „staje się” a nie „jest”, do osiągnięcia tejże dojrzałości jednostka potrzebuje pełnej
swobody (Gestalt, pedagogika niedyrektywna,). Ewentualnie, należy stworzyć odpowiednie
warunki, do tego, aby jednostka mogła się samodzielnie rozwijać i czasem poprosić kogoś
o pomoc (pedagogika nieautorytarna, pedagogika serca). Pedagogika serc, duchowa
pedagogika miłości, pedagogika społeczno-personalistyczna, swój sukces upatrują
w holistycznym (wszystkie sfery życia jednocześnie) podejściu do rozwoju jednostki.
Wszystkie te teorie mają w swych założeniach wykształcić jednostkę, która tworząc
społeczność z innymi jednostkami uratuje świat. Żadna z tych teorii nie zakłada przymusu,
wyuczenia do pełnienia służby dla innych, zmuszania do wykonywania określonych prac
i nauczenia się konkretnych rzeczy. Wychowanie (rozwój) ma odbywać się w atmosferze
dobrowolności i samodzielności. Mimo iż pedagodzy twierdzą, że tak rozwinięty człowiek
jest wolny, moim zdaniem, nie dają mu tej wolności, ponieważ już na wstępie zakładają, że-
uratuje świat. A co jeśli nie będzie chciał?
40
B. Śliwerski „Wspólczesne teorie i nurty wychowania” , Impuls, Kraków 2004
55
Teorie, z którymi starałam się zapoznać, aby znaleźć wśród nich podobną do systemu
wychowania harcerskiego, mają w sobie „coś”, co można by uznać za podobne.
W pedagogice serca odnalazłam postulaty: brania pod uwagę indywidualnych cech
wychowanka i pomoc w ich rozwijaniu, nawiązywania emocjonalnych więzi
z podopiecznym, stawiania na autorytet „serca i ducha”, bycia autentycznym wobec dziecka
i stanowienie dobrego wzoru do naśladowania. W pedagogice filozoficzno-normatywnej
odnalazłam pojęcie „kompasu ideowego”, który stanowi hierarchię wartości, do których
można się odnieść podczas dążenia do założonych wcześniej celów. Widzę w tym ideę Prawa
Harcerskiego i Zuchowego-jako kodeksu postępowania. Akt pedagogiczny wg
K. Kotłowskiego, z całą strukturą działania wychowawczego, jest uderzająco podobny, do
planu zbiórki harcerskiej, a oddziaływanie pedagogiczne, które jest procesem długofalowym-
to roczny plan pracy harcerskiej jednostki organizacyjnej. Minusem tej teorii jest to, jak jest
postrzegane dziecko, ponieważ nie liczy się to jakie jest, ale kim być może lub powinno.
W harcerstwie, ważne jest zarówno to kim dziecko jest i kim być może.
Za rozsądnym wykorzystaniem władzy przez wychowawcę i kładzenie nacisku na przykład
własny, jest duchowa pedagogika miłości. Zgodnie z jej założeniami najważniejsze jest
sensowne działanie, które pobudza do nauki i nie jest celem samym w sobie. Proces
kształcenia oparty na działaniu jest ważniejszy od samego produktu tego działania. Tu po raz
pierwszy, pojawił się temat rozwiązywania konfliktów na zasadzie „wilk jest syty i owca
cała”. Sprawę konfliktów i umiejętność radzenie sobie z nimi, podkreśla Gordon (pedagogika
nieautorytarna), tu również pojawia się, wymieniany w poprzednich teoriach wzór osobowy
wychowawcy, autorytet doświadczenia. Świadomość i dobrowolność z metody harcerskiej
znajduje tu odzwierciedlenie w samozdyscyplinowaniu się jednostki i aktywne uczestnictwo
w ustalaniu reguł społeczności i respektowanie ich.
Ciągłą konieczność doskonalenia się i analizowania działań wychowawczych podkreśla
teoria Gestalt, która jednocześnie mówi bardzo dużo o życiu w społeczeństwie,
odpowiedzialności za więzi z innymi ludźmi, o życiu w domu rodzinnym i poza nim.
Jednak całej teorii, jako takiej, którą bez warunków, dałoby się „przyłożyć” do metody
harcerskiej, nie udało mi się znaleźć.
Najbliższe okazały się dwie. pedagogika społeczno-personalistyczna oraz (ze starszych)
poglądy Janusza Korczaka.
Pedagogika społeczno-personalistyczna Aleksander Kamiński zbudował swoją teorię na
bazie fascynacji filozofii personalistycznej i humanistycznej oraz na doświadczeniach
w pracy harcerskiej. Stawiał duży nacisk na demokrację, która pozwala na świadome
56
i dobrowolne angażowanie się w sprawy społeczne, stawia wszystkich na równi w obliczu
prawa i powoduje, że obywatele stają się odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale również za
innych. Podobnie jak w wyżej wymienianych teoriach, Kamiński uważał, że naprawa Polski
i Polaków może się odbyć tylko przez odpowiednie wychowanie młodzieży, na
samodzielnych i wykształconych obywateli. Człowiek, rozwija się fazowo na zasadzie „czego
Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał”. Pedagogika społeczno-personalistyczna czerpie
wzorzec z platońskiej teorii „warstwowego rozwoju człowieka”. Na początku, dziecko
znajduje się w biologicznej warstwie bytu, a jego wychowanie sprowadza się do zaspokajania
biologicznych potrzeb, pielęgnowania bezbronnej, zależnej od innych, jednostki.
Najważniejszy na tym etapie jest prawidłowy rozwój psychofizyczny. Drugi etap, to warstwa
społeczna. Trochę starsza już jednostka, wrasta w kolejne grupy społeczne, w kolejne role
społeczne, które będzie pełnić. Zadaniem młodego człowieka, jest przetrwać, wyrobić w sobie
umiejętności konieczne do właściwego egzystowania z innymi członkami społeczności,
radzenia sobie w sytuacjach konfliktowych itd. W tym okresie ważny jest kontakt
z rówieśnikami, wśród nich wyrabia sobie system wartości, uczy respektowania zasad,
przygotowuje się do ostatniej fazy-autonomii. Osiągnięcie dojrzałości-to przejście z etapu
społecznego na poziom warstwy duchowej, w której następuje rozwój kulturalny,
przyswojenie pewnych modeli danej kultury (higiena, patriotyzm...). Tu możliwe staje się
wejście na etap samowychowania i samokształcenia się jednostki, która staje się
wykształcona, wolna, rozumna, jako dojrzała usamodzielnia się i w pewnym tylko sensie
uniezależnia od innych-może dokonywać wyborów. Podobną etapowość rozwoju można
zaobserwować w harcerstwie, gdzie poszczególne szczeble rozwoju harcerskiego są związane
zarówno z wiekiem jak i kolejnymi etapami wtajemniczenia harcerskiego. Na początku
zuchy, które są zależne od swoich druhen i druhów, którzy organizują im czas i zajmują się
nimi zgodnie z założeniami psychologii rozwojowej. Następnym etapem są drużyny
harcerskie, w których zaczyna się „bardziej dorosłe” życie, kontakt z rówieśnikami,
współdecydowanie o działaniach zastępu, wyrabianie się w grupie. W końcu, stawanie się
kadrą, drużynowym, instruktorem pełnienie służby dla innych, wychowywanie młodszych
kolegów, współdecydowanie o losach całej społeczności jaką jest organizacja. Wychowanie
odbywa się na zasadach partnerskich, każdy jest równy, nie ma ważnych i ważniejszych.
Autorytet trzeba sobie samemu wypracować i ciągle się kształcić. Proces wychowania ma
charakter: intrapersonalny - stymulacja do samokształcenia, praca nad sobą (w harcerstwie
system stopni, sprawności, gwiazdek zuchowych), społeczny – służba dla innych,
bezinteresowność, poświęcenie własnych potrzeb na rzecz innych (harcerska służba bliźnim),
57
moralny – odwaga (postępowanie zgodnie z treścią Prawa i Przyrzeczenia Harcerskiego),
polityczny – obywatelskie zaangażowanie (praca w drużynach, w strukturach organizacji).
Idealny wychowawca (instruktor, drużynowy) to człowiek działający z pasją, aktywny,
zaangażowany i twórczy, życzliwy dla swoich podopiecznych i współpracowników.
Stwarzający „warunki do wszechstronnego, intelektualnego, społecznego, duchowego
i fizycznego rozwoju człowieka.” 41
Janusz Korczak podczas kolonii, które organizował dla dzieci, wypracował system pracy
z wychowankami, który umożliwił mu prowadzenie zorganizowanego wypoczynku przy jak
najmniejszym nakładzie pracy osób zaplecza. Tym złotym środkiem była samorządność
wychowanków, którzy czuli się odpowiedzialni za porządek na terenie placówki. Metoda
tablicy, listy spraw, sądu koleżeńskiego, wspólnie wypracowanego kodeksu, sprawdzają się
w gromadach zuchowych, po dziś dzień. Przez cały dzień kolonii (podczas zbiórek w ciągu
roku) w jednym ustalonym wcześniej miejscu wisi niezawodna „lista spraw”, na którą,
wpisuje się wszystkie konflikty, które miały miejsce w gromadzie. Jeżeli nie zostaną
rozwiązane samodzielnie przez osoby konfliktu-sprawa jest rozpatrywana na Kręgu Rady-
który jest zalążkiem korczakowskiego sądu koleżeńskiego. Wychowawca zdaniem Starego
Doktora, żeby móc dobrze wykonywać swoją pracę, powinien być przede wszystkim sobą,
zastanowić się kim chce być dla swoich podopiecznych, starać się ich jak najlepiej poznać.
Podobnie jak Kamiński i twórcy wymienianych wcześniej teorii, J. Korczak stawiał na
wewnętrzny rozwój jednostki, jednak zwracał uwagę na realia życia i wiedział, że sam rozwój
nic nie da, ponieważ jednostka trafi do społeczeństwa, które będzie czegoś oczekiwało,
wymagało. Dlatego tak ważne jest, aby była samodzielna i dawała sobie radę w różnych
sytuacjach i stawiała czoła wszystkim stawianym jej wymaganiom. Co jest chyba
najważniejsze w pracy Janusza Korczaka-uznawał prawo dziecka do szacunku, nie
wywyższał się ponad swoich podopiecznych, na równi z nimi był gotów stanąć przed sądem
koleżeńskim i odpowiadać za swoje winy. To jest podstawa, myślę, do pracy nie tylko
harcerskiej.
41
„Statut Stowarzyszenia Harcerskiego”, rozdział II, § 3. str. 2.
58
Rozdział III Stowarzyszenie Harcerskie
Rok 1993, Warszawa, XXIX Zjazd ZHP, reprezentant z Tarnowa staje przed zebranymi
i mówi, że dwie roty Przyrzeczenia są nie potrzebne, że dla niewierzących nie ma miejsca
w Związku. Na sali zrobiło się głośno, wybuchła awantura, delegaci chcieli opuścić Zjazd,
zrezygnować ze swoich funkcji. Sprawa przycichła.
Przez półtora roku władze naczelnictwa jeździły na zbiórki drużyn starszych i namawiali do
poparcia pomysłu usunięcia drugiej roty Przyrzeczenia Harcerskiego-wersji dla osób
niewierzących. Stając w obronie niewierzących kolegów z drużyn, harcerze mówili „nie”.
Czerwiec 1995, Poznań, Nadzwyczajny Zjazd ZHP. Przed głosowaniem Naczelnik
„wyszedł na mównicę i zaapelował, by przyjąć zmiany w statucie, a za to uchwalić deklarację
o otwartości światopoglądowej Związku. Tylko, że statut jest dokumentem wyższego rzędu
i głównym wyznacznikiem naszej pracy...”42
. „(…) w czasie gdy funkcjonowały dwie roty,
tylko 5% harcerzy składało Przyrzeczenie bez Boga. Był to jeden z kluczowych argumentów
zwolenników ujednolicenia roty. (…)statystyka mówi, że także co najmniej 5% obecnych
członków ZHP identyfikuje się z laicką rotą, czyli według danych spisowych – prawie 20
tysięcy osób.”43
Wniosek przeszedł większością głosów, nieliczni tylko się sprzeciwiali.
Gdzie zniknęli ci, którzy półtora roku wcześniej, mówili naczelnictwu „nie”?
Instruktorzy, którzy nie zgadzali się z nowymi zapisami ideowymi, podczas akcji letnich
‘95, łamali statut, nadal posługując się obiema wersjami roty. We wrześniu sprawa nabrała
większego rozgłosu, dzięki instruktorom z kilku warszawskich-głównie Hufców. Jak każdy
konflikt i ten miał dwie strony medalu, każda ze stron miała swoje racje i próbowała je
przeforsować.
Argumenty „za” utrzymaniem decyzji czerwcowego Zjazdu w Poznaniu, to przede
wszystkim, chęć odzyskania przez ZHP członkostwa w strukturach WOSM-u i WAGGGS-u.
Konieczność (dyktowana przez władze skautingu światowego) ujednolicenia roty
Przyrzeczenia. Na pytanie-co z osobami niewierzącymi, odpowiedzią była możliwość
tłumaczenia pojęcia Bóg zgodnie z „europejskim sposobem rozumienia Boga” „który stanowi
jedynie czytelny zbiór wartości duchowych i nie jest utożsamiany z Bogiem w sensie
religijnym”44
„Służbę Bogu rozumiemy tak, jak jest ona definiowana w Konstytucji
Światowej Organizacji Ruchu Skautowego (WOSM). Wiąże się ona nierozerwalnie
42
Z. Dąbrowska „Mniejszość nie chce już milczeć” str. 5 W: „Przegląd Tygodniowy” 25.10 ’95 r. 43
A. Regucka „Milcząca mniejszość” W: „Czuwaj”, Warszawa, październik 1995 r. 44
J. T. Lipski „Harcerze o Bogu” str 23. W: Gazeta Wyborcza, Warszawa, 17-18. 06. 1995 r.
59
z akceptacją wszystkich naczelnych wartości duchowych, takich jak Prawda, Dobro,
Sprawiedliwość czy Piękno.”45
Reakcją były listy otwarte rodziców, instruktorów do władz naczelnych ZHP, do Rzecznika
Praw Obywatelskich. Liczne dyskusje na zjazdach hufcowych, artykuły w gazetach.
Zwracano uwagę na rażącą nieścisłość między nowym zapisem statutowym i uchwałą
o otwartości światopoglądowej Związku. Wszyscy domagali się odpowiedzi na pytanie „co
z osobami niewierzącymi?”. Niestety przez kilka miesięcy nie było odzewu. Odnośnie
argumentu, jakoby usunięcie jednej roty ze statutu było konieczne, okazał się nieprawdziwy.
W uwagach dh Wandy Tazbirówny, do listu otwartego wystosowanego do Przewodniczącego
i Naczelnika ZHP, czytam: „Jesteście chyba w błędzie co do wymagań światowych
organizacji skautowych. Byłam na Konferencji instruktorów skautowych w Oleśnicy.
Niektóre kraje (np. Finlandia) były reprezentowane przez kilka (o ile dobrze pamiętam 8)
związków. Wszystkie te związki różniły się od siebie wyznaniami.”46
Ponadto w dalszej
części można przeczytać uwagi odnoszące się do możliwości tłumaczenia niewierzącym
dzieciom w wieku zuchowym, tak zwanego „Dobra Najwyższego”.
Władze ZHP wzywane były do zajęcia stanowiska w tej sprawie. Zjazdy: Śródmiejskich
Hufców Harcerek i Harcerzy, Chorągwi Stołecznej, Hufca Serock, Hufca Warszawa Praga
Południe, Hufca Warszawa – Ochota, Hufca Warszawa – Żoliborz wysłały oddzielne,
niezależne listy oraz uchwały, w których prosili o zwołanie następnego Nadzwyczajnego
Zjazdu ZHP i odwołanie czerwcowych zmian w statucie. W listopadzie 1995 roku
Przewodniczący ZHP hm S. Mirowski wysłał pismo, w którym w odpowiedzi na poprzednie
pisma stwierdził iż, stanowisko Nadzwyczajnego Zjazdu nie wymaga większych komentarzy,
oraz że Zjazdy Hufców nie mają prawa bezpośrednio wnioskować o zwołanie
Nadzwyczajnego Zjazdu. W obliczu braku konkretnych reakcji, zwracano się po pomoc do
Rzecznika Praw Obywatelskich, do rodziców, do prasy. Przez cały czas, władze naczelne
zbywały wszystkich zapewnieniami, że odpowiedni zespół instruktorski nadal pracuje nad
opracowaniem komentarza do nowego Prawa i Przyrzeczenia.
„niezrozumiałe jest dla nas zachowanie przedstawicieli władz naczelnych wobec naszych
środowisk, polegające między innymi na unikaniu merytorycznej dyskusji na ten temat.
Uważamy, że taka postawa nie stwarza szans nie tylko na porozumienie z innymi
45
„Uchwała Nadzwyczajnego Zjazdu Związku Harcerstwa Polskiego w sprawie zmian w Statucie ZHP”,
Poznań, 10. czerwca 1995 r. 46
Rękopis dh Wandy, udostępniony ze zbiorów własnych dh Anny Mieczyńskiej.
60
organizacjami harcerskimi, ale także prowadzi do rozłamu Związku Harcerstwa Polskiego.
W naszym przekonaniu jest to sprzeczne z interesem Związku.”47
Zwolennicy utrzymania nowych zapisów, podpierali się czymś co kiedyś powiedział do
Andrzeja Małkowskiego sam Robert Baden-Powell „jeśli wasz skauting miałby być bez
Boga, to lepiej, żeby go w ogóle nie było”48
. Niewielu jednak dodaje-co odpowiedział
Małkowski „wszyscy pierwsi założyciele naszego narodowego skautowstwa byli wierzącymi
i praktykującymi katolikami, ale uświadamiali sobie, że chęć narzucenia własnych religijnych
przekonań ogółowi skautów (…) byłaby nieszczęśliwą i wywołała zrozumiały protest. (…)
jeśli ktoś oświadczy, że ma wątpliwości dogmatyczne, jedyną rzeczą której będziemy odeń
wymagali, jest owa religijność dawnego Rzymianina: uczciwość, pracowitość,
obowiązkowość.”49
Dlaczego więc, nie można było zachować obu wersji roty Przyrzeczenia
i nie zmieniać Prawa Harcerskiego ani Prawa Zucha? Ze strony władz ZHP taka odpowiedź
nie padła. Środowisko harcerskie cały czas podzielone było na tych, którzy są „za”, tych
którzy są „przeciw” i tych, którym jest to obojętne. „Nie interesuje mnie tekst Przyrzeczenia
Harcerskiego – mówi Marek uczeń 8 klasy jednej z warszawskich szkół, członek ZHP –
przysięgam „na Boga”, mimo że nie wierzę. Dla mnie ważne jest żeby pojechać na obóz
i robić coś innego niż niektórzy moi koledzy (…). Kiedy wiem, że jest jakiś alert czy zbiórka
na którym będą „uświadamiać”, to po prostu nie idę.”50
Z dwóch rot:
„Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim,
być posłuszną/ posłusznym Prawu Harcerskiemu.”
„Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Polsce, dążyć do Prawdy i sprawiedliwości,
nieść chętną pomoc bliźnim, być posłuszną/ posłusznym Prawu Harcerskiemu.”
została jedna, ta pierwsza.
III. 1 Historia założenia Stowarzyszenia Harcerskiego.
„(…) przez dobrych kilka miesięcy po tym Zjeździe podejmowane były różne działania,
rozmowy, spotkania w celu próby stworzenia jakiś tam ram prawnych, które umożliwiłyby
osobom niewierzącym działanie w Związku Harcerstwa Polskiego. Ponieważ po tych
rozmowach i spotkaniach okazało się, że nie może być i nie będzie Nadzwyczajnego Zjazdu,
47
„Uchwała III Zjazdu Chorągwi Stołecznej ZHP przyjęta 9 grudnia 1995 roku.” 48
U. Bugaj „Zuch kocha Boga i Polskę...” str. 26. W: „Zuchowe Wieści” zima 1995/96 49
U Bugaj, Ibidem 50
wycinek z gazety, artykuł Z. Dąbrowskiej, K. Zawiślak „Harcerz-skaut czy janczar?”
61
który coś by odkręcił, a także nie ma takiej woli, żeby takie zmiany wprowadzać, podjęta
została decyzja o tym, że wychodzimy ze Związku Harcerstwa Polskiego. (…) jako pierwsze
rozważania w tym zakresie miały miejsce już po Zjeździe ZHP (…) Jeszcze w okresie (…)
akcji letniej 95 roku, natomiast w dużej części z nas była wiara w to, że da się tę decyzję
odkręcić- tę decyzję ze Zjazdu poznańskiego. Niestety nie było to możliwe.” 51
Dnia 2 marca 1996 roku, odbyła się pierwsza zbiórka członków – założycieli
stowarzyszenia pod nazwą „Stowarzyszenie Harcerskie”. 16 osobowe grono instruktorów
wybrało trzy osobowy Komitet Założycielski i upoważniło do rozpoczęcia postępowania
rejestracyjnego. Wszystko to miało toczyć się przy jednoczesnym obserwowaniu działalności
ZHP, z nadzieją, że coś zmieni się na lepsze. Tak się jednak nie stało. Sąd Wojewódzki
w Warszawie, z dniem 18 kwietnia 1996 roku, dokonał rejestracji Stowarzyszenia
Harcerskiego.
„(…)ponieważ wszyscy w ZHP wiedzieli, że taka będzie nasza decyzja, to sam proces
wychodzenia odbył się spokojnie. Myślę, że głównie dzięki postawie władz Chorągwi
Stołecznej. To znaczy Waldkowi Kowalczykowi, był który wtedy Komendantem Chorągwi,
jak gdyby Chorągiew-tak jak powiedziałam- popierała nasze stanowisko, jednak nie
zdecydowała się wyjść ze struktur ZHP. Ale poszła nam na rękę jeżeli chodzi np. o sprawy
podziału czy dysponowania środkami materialnymi. To znaczy pozostaliśmy w siedzibie przy
Hożej oddając połowę lokalu. (…)podobnie, większość sprzętu, który był wtedy w gestii
naszych środowisk pozostała w tych środowiskach, za zgodą komendy Chorągwi Stołecznej.
Podobnie jeżeli chodzi o Popławy, też nie było pretensji do tego żeby Chorągiew
przejmowała Popławy a my żebyśmy nie mieli tej bazy.”52
Komitet Założycielski w składzie: phm. Marcin Wojdat, hm. Barbara Kapturkiewicz, hm.
Anna Mieczyńska zwołali na termin 9 maja 1996, I Zjazd Stowarzyszenia Harcerskiego.
Z dokumentów organizacji wynika, że w zbiórce udział wzięło 23 uczestników-delegatów,
23 uczestników - członków SH oraz 3 zaproszonych gości. Podczas posiedzenia, wybrano
władze SH. Przewodniczącym SH został hm. Bartłomiej Strzelecki, Naczelniczką SH została
hm. Anna Mieczyńska, członkiem Zarządu-przedstawicielem hufca harcerek została hm.
Barbara Kapturkiewicz, członkiem Zarządu-przedstawicielem hufca harcerzy – phm. Marcin
Wojdat.
51
Wywiad z B. Strzeleckim, pierwszym Przewodniczącym Stowarzyszenia Harcerskiego, przeprowadzony na
potrzeby niniejszej pracy 52
Wywiad z A. Mieczyńską, pierwszą Naczelniczką SH, przeprowadzony na potrzebę niniejszej pracy
62
Ukonstytuowały się również najważniejsze, wybrane podczas Zjazdu organy: Sąd
Harcerski w liczbie 3 instruktorów, Komisja Rewizyjna SH w liczbie 5 instruktorów.
Zatwierdzono pierwszą wersję Statutu, w której znalazły się dwie roty Przyrzeczenia
Harcerskiego, oraz Prawo Zucha i Harcerskie nie zawierające słowa „Bóg” – czyli tak, jak
było w ZHP przed Zjazdem w Poznaniu. Z rozmów z instruktorami dowiedziałam się, że
Komitet Założycielski to jedno, a zespół programowy to zupełnie coś innego. Komitet dbał
tylko o formalności, natomiast zespół programowy spędził wiele czasu na ustaleniu ram
programowych dla SH, postawieniu klarownych celów, do których będzie dążyć nowa
organizacja. Pracowało nad tym wielu instruktorów, jednak największy wkład mieli:
Bartłomiej Strzelecki oraz Anna Mieczyńska. „Głównym celem było stworzenie możliwości
działania w organizacji czy w ruchu harcerskim osobom niewierzącym bez konieczności
łamania podstawowych zasad zawartych w Prawie i Przyrzeczeniu Harcerskim.”53
Zdaniem
pierwszej Naczelniczki SH „Wszyscy mieliśmy wspólny cel – żeby organizacja mogła
funkcjonować. W pierwszej kadencji było to najważniejsze. Chcieliśmy bardzo przekonać do
nas większą ilość harcerzy w Polsce. Rozsyłaliśmy informacje o naszej organizacji (dlaczego
powstaliśmy, deklarację ideową) do wszystkich hufców ZHP.”54
Instruktorzy, postanowili honorować i kontynuować zdobywanie stopni, sprawności,
patentów i gwiazdek zdobytych i otwartych w ZHP. Sprawy dotyczące organizacji pracy
hufców miały określić odpowiednie Zbiórki Hufców.
Uczestnicy Zjazdu wspólnie napisali i zatwierdzili deklarację „Stowarzyszenie Harcerskie
- dlaczego?”, w której wyjaśniają motywy powstania, kolejnej organizacji harcerskiej.
„Uważamy, że każdy człowiek powinien mieć możliwość uczestniczenia w ruchu harcerskim
(…) Jesteśmy otwartym stowarzyszeniem dzieci, młodzieży i dorosłych, które uznaje
harcerski system wychowawczy za dobry sposób kształtowania człowieka.”55
Do Stowarzyszenia przeszła większość środowisk z warszawskich Śródmiejskich Hufców
Harcerek i Harcerzy. Na początku stan liczbowy, to było około 700 zuchów, harcerek,
harcerzy i instruktorów. Jednak instruktorzy z pozostałych hufców, które przeciwstawiały się
nowym zapisom statutowym w ZHP, albo pozostała w szeregach Związku lub odeszła, nie
kontynuując nigdzie swojej służby.
53
Wywiad z B. Strzeleckim, pierwszym Przewodniczącym SH, przeprowadzony na potrzeby niniejszej pracy 54
Wywiad z A. Mieczyńską, zamieszczony w „Harcerskim e-Biuletynie” (sh.org.pl), przeprowadzony przez A.
Klusiewicz 55
z dokumentów Stowarzyszenia Harcerskiego, fragment deklaracji „Stowarzyszenie Harcerskie – dlaczego?”, 9
maja 1996 roku,
63
Jak to odbierali, ci, którzy pośredni uczestniczyli w tworzeniu tej organizacji, ci, którzy
przeszli z hufca działającego w ramach ZHP, do hufca działającego w nowej organizacji?
Ankieta przeprowadzona wśród obecnych instruktorów czynnie działających
w strukturach SH wskazuje, że część z nich została harcerzami już po założeniu nowej
organizacji i zupełnie nie pamiętają tego okresu (5 osób). Dwie osoby, odbierały ten czas
przejścia-z pewną niepewnością, lękiem. Dla kolejnych siedmiu osób było to tyle co
przyszycie nowej plakietki, jakieś spotkania wyjaśniające-bez większego zaangażowania,
przy jednoczesnej zgodzie na to co się dzieje. Cztery osoby nie wyobrażały sobie podziału
harcerstwa i były temu przeciwne, jednak miały świadomość tego, że stworzenie nowej
organizacji jest koniecznością do „zachowania możliwości pracy harcerskiej bez naginania
i przekręcania najistotniejszych zapisów ideowych.”56
„Uważałam, ze to jedyne uczciwe
wyjście z sytuacji, byłam młoda, butna i wizja nie przestrzegania statutu organizacji
doprowadzała mnie do furii.”57
Ja sama, będąc w tym czasie zastępową, miałam w swoim
zastępie jedną dziewczynkę nie wierzącą i nie mogłam sobie wyobrazić, że harcerstwo się dla
niej zamyka. Poczułam ulgę, gdy okazało się, że pozostanie z nami i będzie mogła normalnie
złożyć Przyrzeczenie Harcerskie. Jedna osoba w ankiecie stwierdziła, że poszła raczej za
tłumem, nie miała większej świadomości do jakiej organizacji przystępuje. Jedna osoba
opisała ten moment jako „bardzo w porządku”. Pojawił się tez głos instruktorki niewierzącej,
która bardzo negatywnie odebrała zmiany statutowe ZHP i z dużą ulga odebrała powstanie
SH. „ponieważ jestem osobą niewierzącą, zmiany jakie nastąpiły w ZHP bardzo mnie
oburzyły. Poczułam się tak, jakby ktoś powiedział – a teraz to sobie idź, bo do nas nie
pasujesz. A ja harcerstwo mam „w genach”, to mój styl życia. Dziwiły mnie opinie harcerzy
z ZHP – że Boga można różnie interpretować (nie zgadzam się z tym), że to tylko taka
formułka (?!) i nie należy się tym przejmować, albo inne – że i tak u nich są nadal dwie roty
Przyrzeczenia (co jest sprzeczne ze statutem, a statut to prawo, a jak wiadomo harcerz prawa
łamać nie powinien). Dlatego całym sercem popierałam powstanie SH, aczkolwiek byłam
pewna obaw co z tego wyniknie, czy nie znikniemy po paru miesiącach działalności,
zadeptani przez inne wielkie organizacje.”58
Pierwsze lata działalności Stowarzyszenia były najważniejsze i jednocześnie
najtrudniejsze dla wszystkich instruktorów. To one decydowały o „być” albo „nie być” SH.
56
fragment odpowiedzi udzielonej w ankiecie 57
fragment odpowiedzi udzielonej w ankiecie 58
fragment odpowiedzi udzielonej w ankiecie
64
„Największą zmianą dla instruktorów zakładających Stowarzyszenie było przejście z dużej
organizacji zarządzanej centralnie (w której władze naczelne decydują o wszystkim – od
regulaminów sprawności po wygląd mundurów) do małej organizacji, w której możliwa jest
„demokracja bezpośrednia”. Z jednej strony byliśmy zachwyceni, że decydujemy
o wszystkim, z drugiej – musieliśmy wykonać kolosalną robotę, aby stworzyć podstawy
działania naszej organizacji.”59
Na początku, każdy członek SH lub rodzic członka SH, który nie ukończył jeszcze 16 roku
życia, dostał stowarzyszeniową Deklarację wyjaśniającą dlaczego powstało SH, oraz druczek
deklaracji członkowskiej (zgoda na przynależność) do podpisania. Takie były i są nadal
formalne wymogi bycia członkiem stowarzyszenia.
Dyrekcje szkół, w których działały drużyny ZHP, które przeszły do nowej organizacji wraz
ze swoimi drużynowymi, zastępowymi, również zostały poinformowane o zmianach jakie
zaszły, żadna ze szkół nie odmówiła współpracy.
III. 2. Statut, struktura organizacji.
Oprócz stopni, sprawności i patentów, Stowarzyszenie zachowało tradycyjną harcerską
symbolikę Krzyża i lilijki, te same mundury, pracuje tą samą wypracowaną przez pierwszych
instruktorów-metodę harcerską, zgodnie z zasadami zapisanymi w Prawie i Przyrzeczeniu
Harcerskim. Jednak struktura organizacyjna musiała ulec zmianie, ponieważ Stowarzyszenie
Harcerskie było i jest małą organizacją, działającą na terenie Warszawy, Warki i Popław.
Od roku 1996, władzę między zjazdami sprawował Zarząd SH, w skład którego wchodzili
min. Przewodniczący SH i Naczelnik SH. Było tak do 2004 roku, kiedy Zarząd SH zaczął się
zastanawiać, czy dwie praktycznie równorzędne funkcje są potrzebne tak małej organizacji
oraz czy w skład Zarządu wchodzą wszystkie osoby, które powinny brać czynny udział
w decydowaniu o przyszłości organizacji. Przez rok, grupa instruktorów, proponowała różne
wersje zmian dotyczących struktury władzy naczelnej organizacji. Prowadzone dyskusje były
otwarte dla wszystkich zainteresowanych instruktorów. Każda propozycja była rozsyłana
wśród delegatów na Zjazd i w tym gronie omawiana, ponieważ Zjazd miał być miejscem
zatwierdzenia konkretnych, wybranych w toku wcześniejszych rozmów i spotkań zmian.
Obecna wersja Statutu SH została zatwierdzona na VII Zjeździe Stowarzyszenia
Harcerskiego, w dniu 15 maja 2005 roku. Zgodnie z nią władzę między Zjazdami sprawuje
Naczelnictwo SH, decydując o podstawowych sprawach Stowarzyszenia, określając
59
Wywiad z A. Mieczyńską dla „Historyczny e-Biuletyn”
65
wysokość składek, wydając regulaminy, sporządzając wykazy funkcji instruktorskich,
zatwierdzając budżet SH, powołując zespoły zadaniowe. W skład Naczelnictwa SH wchodzą:
Naczelnik SH, Skarbnik SH, Przedstawicielka Instruktorek (wybierana przez instruktorki
z czynnym prawem wyborczym, podczas Zjazdu SH), Przedstawiciel Instruktorów
(wybierany przez instruktorów z czynnym prawem wyborczym, podczas Zjazdu SH),
Komendanci Hufców wybierani podczas Rad Hufców. Ten sposób zarządzania organizacją
sprawia, że każdy członek organizacji jest reprezentowany przez kogoś, kto ma udział
w Naczelnictwie. Drużyny i gromady reprezentowane są przez Komendantów Hufców,
Instruktorzy nie pełniący służb w ramach drużyn mają wybranych przez siebie
Przedstawicieli, nad budżetem i majątkiem SH czuwa Skarbnik SH, Naczelnik SH kieruje
całym zespołem.
Najwyższą władzą Stowarzyszenia jest Zjazd SH, na którym instruktorzy decydują
o najistotniejszych sprawach takich jak program, Statut, powoływanie władz naczelnych:
Naczelnik SH, Skarbnik SH, Sąd Harcerski SH, Komisja Rewizyjna SH. Zjazd jest
zwoływany co dwa lata przez Naczelnika SH.
Do władz SH, oprócz władz naczelnych zalicza się również władze hufców. Najwyższą
władzą hufca jest Rada Hufca, podczas której instruktorzy działający przy hufcach,
drużynowi i przyboczni po ukończeniu 16 roku życia, wybierają Komendanta Hufca
i Komisję Rewizyjną Hufca. Komendant:
„1. kieruje bieżącą działalnością hufca,
2. koordynuje i nadzoruje prace drużyn i innych jednostek hufca oraz ocenia ich działalność,
3. mianuje i odwołuje drużynowych i szefów podstawowych jednostek organizacyjnych
hufca,
4. decyduje o przyjęciu do grona instruktorów SH oraz dopuszczeniu do złożenia
Zobowiązania Instruktorskiego,
5. rejestruje działaczy harcerskich,
6. wydaje rozkazy,
7. wykonuje uchwały i decyzje władz wyższego stopnia.
8. jest członkiem Naczelnictwa SH”60
Komisja Rewizyjna Hufca ma za zadanie kontrolować pracę hufca, czy jest zgodna
z metodą oraz zapisami statutowymi. Wizytuje zbiórki drużyn i gromad, obozy i kolonie,
sprawdza zgodność realizowanych-zatwierdzonych przez Komendę planów pracy.
Obecne funkcje we władzach naczelnych pełnią:
60
„Statut Stowarzyszenia Harcerskiego”, rozdział VI, § 26, str. 7.
66
Naczelnik SH – hm Marcin Wojdat
Skarbnik SH – phm. Michał Tabor
Przedstawicielka Instruktorek – hm Róża Rzeplińska
Przedstawiciel Instruktorów – pwd. Paweł Rubach
Komendantka Hufca Harcerek – phm. Magdalena Tchórznicka
Komendant Hufca Harcerzy – phm. Jakub Szewczyk
W Sądzie Harcerskim SH:
hm. Elżbieta Miedzianowska - Przewodnicząca
hm. Robert Nikołajew
hm. Piotr Płudowski
W Komisji Rewizyjnej SH:
hm. Katarzyna Nowak – Przewodnicząca
hm. Anna Mieczyńska
phm. Anna Czekalska-Nikołajew
phm. Ewa Palamer-Kabacińska
phm. Jacek Nowak
Każda z funkcji jest pełniona społecznie, nikt nie pobiera wynagrodzenia za swoją służbę
dla SH.
III. 3. Hufce Stowarzyszenia Harcerskiego
Za podstawowe jednostki organizacyjne SH uważane są: gromady zuchowe, drużyny
harcerskie oraz inne jednostki działające na zasadach drużyny np. samodzielne zastępy. Aby
móc założyć drużynę/gromadę, należy zgłosić swoją chęć do odpowiedniego Komendanta
Hufca i uzyskać jego zgodę. Jednostka dostaje status próbnej i po roku może zostać oficjalnie
zarejestrowana i mianowana (przez Komendanta Hufca lub Naczelnika SH) jako pełnoprawna
jednostka SH.
Jednostki (drużyny, gromady, zastępy) skupione są w dwóch hufcach: Hufcu Harcerek SAD
im. Powstania Warszawskiego i Śródmiejskim Hufcu Harcerzy im. Powstania
Warszawskiego.
Naczelnik Stowarzyszenia
Harcerskiego podczas apelu
(źródło: sh.org.pl)
67
Hufiec Harcerek SAD im. Powstania Warszawskiego, na początku działalności nosił
nazwę „Śródmiejski Hufiec Harcerek im. Powstania Warszawskiego”, jednak po 4 latach
działalności, Rada Hufca postanowiła wyrzucić z nazwy wyraz „Śródmiejski” ponieważ
działalność drużyn wychodzi poza granice Śródmieścia. Do nazwy dodano „SAD”. Pierwszą
komendantką Hufca, po przejściu do SH była hm Barbara Kapturkiewicz, po niej hufiec
przejęła hm Róża Rzeplińska. Prowadziła go najdłużej i najbardziej wpłynęła na jego wygląd,
kształcąc harcerki, z których większość w chwili obecnej pełni funkcje instruktorskie. Po
Róży, hufiec przejęły kolejno pwd. Anna Biernat oraz phm. Anna Petroff. Obecną
Komendantką jest phm. Magdalena Tchórznicka.
„Obecnie w Hufcu działa 5 gromad zuchowych, 8 drużyn harcerskich, patrol wędrowniczy
oraz 3 samodzielne zastępy z dużymi perspektywami na przyszłość.” tak o bieżącej sytuacji
w hufcu pisze Komendantka.
Do pomocy, komendantka powołała swoją komendę, złożoną z przyhufcowej Komisji
Kształcenia, Namiestniczki Zuchowej, Szefowej Kursu Wodzów Zuchowych,
przewodniczącej kapituły stopnia wędrowniczki. Razem decydują o bieżących sprawach
hufca, rozwiązują problemy drużyn, rozdzielają zadania, przygotowują zajęcia kształceniowe
dla kadry, Zloty, Seminaria itd.
Kształcenie prowadzone jest na kilku szczeblach. Zajęcia Namiestnictwa Harcerek noszą
nazwę „SAD”, zajęcia Namiestnictwa Zuchowego „Ogród” oraz zawiązany w tym roku, na
potrzebę młodych harcerek, które w przyszłości chciałyby pracować z zuchami a nie
posiadają na ten temat żadnej wiedzy Kurs Wodzów Zuchowych „Studnia”. Uczestnictwo
w zajęciach pomaga zamknąć wymagania na patenty potrzebne do prowadzenia drużyn
i gromad, oczywiście od strony teoretycznej, ponieważ równie czy nawet bardziej ważniejszy
jest żywy kontakt z harcerkami i zuchami i praktyczna strona działalności harcerskiej. Kursy
dają możliwość uzupełnienia wiedzy metodycznej, porównania doświadczeń z różnych
drużyn, wymiany pomysłów.
Śródmiejski Hufiec Harcerzy im. Powstania Warszawskiego, podobnie jak Hufiec
Harcerek wywodzi się z śródmiejskich środowisk ZHP. Przed powstaniem SH Hufiec
prowadził hm Bartłomiej Strzelecki, potem hm Robert Nikołajew. Za czasów SH
Komendantami Hufca byli kolejno: hm Marcin Wojdat, hm Piotr Sułkowski, phm Michał
Tabor, phm Maciej Karwowski, ponownie hm Piotr Sułkowski. Obecnie Komendantem jest
phm Jakub Szewczyk.
Na dzień dzisiejszy w hufcu działają dwie gromady zuchowe (o przynależności do hufca
decyduje płeć drużynowego-nie zuchów, dlatego dwie męskie gromady, prowadzone przez
68
harcerki znajdują się w Hufcu Harcerek), pięć drużyn harcerskich oraz 3 samodzielne zastępy,
które w przyszłości rozwiną się w drużyny.
Komendant Hufca Harcerzy powołał komendę w skład której weszli: Komenda Kursu
Wodzów Zuchowych, Przewodniczący Komisji stopni ćwika i Harcerza Orlego, oraz
instruktorzy hufca bez przydziału.
Drużynowi harcerscy, kształcą się na kursie „Dąb Bartek”. Kadra zuchowa od dwóch lat ma
możliwość uczęszczania na zajęcia Kursu Wodzów Zuchowych „Trakt”.
Oba Hufce starają się w miarę możliwości ze sobą współpracować, organizując częściowo
wspólne seminaria kształceniowe, kursy specjalistyczne np. liderskie.
Zaczęłam „od góry” organizacji, od władz naczelnych, od struktury organizacji
zarządzaniem. Jednak żeby organizacja mogła istnieć potrzebni są ludzie-członkowie.
„Członkiem SH może być każdy kto wyraża chęć przynależności i działania zgodnie
z zasadami Stowarzyszenia.”61
Członkostwo nabiera pełnoprawności w momencie złożenia:
w przypadku Zucha-Obietnicy Zuchowej, w przypadku harcerki czy harcerza-Przyrzeczenia
Harcerskiego. Zuchem można zostać od 7 roku życia, harcerzem od 11. Zobowiązanie
Instruktorskie można złożyć po ukończeniu 18 roku życia i pozytywnym zamknięciu próby na
stopień instruktorski. Działaczem nazywa się instruktora, który nie pełni czynnej służby
i wyraża wolę wspierania działalności SH.
61
„Statut Stowarzyszenia Harcerskiego”, rozdział III, § 6, pkt 1. str. 4.
69
Rozdział IV. Cele i założenia Stowarzyszenia Harcerskiego jako organizacji
wychowawczej.
Porównując dwa Statuty, ten pierwszy z 1996 roku i ten bieżący, widzę, że założenia
zawarte w rozdziale drugim, paragraf 3, nie zmieniły się przez dziesięć lat istnienia
organizacji.
„Stowarzyszenie Harcerskie:
1. stwarza warunki do wszechstronnego, intelektualnego, społecznego, duchowego
i fizycznego rozwoju człowieka;
2. zaspokaja potrzeby i oczekiwania, rozwija uzdolnienia i zainteresowania;
3. uczy decydowania i odpowiedzialności, samorządności i demokracji, oraz szacunku
i tolerancji dla innych ludzi i odmiennych poglądów;
4. kształtuje zaradność, nawyki gospodarności i skutecznego działania;
5. dba o zdrowie i sprawność, kształtuje nawyki higieny i aktywności ruchowej w kontakcie
z przyrodą;
6. rozwija świadomość ekologiczną, organizuje działalność na rzecz ochrony środowiska;
7. pielęgnuje kulturę i tradycje narodowe oraz dorobek i tradycje harcerstwa;
8. jest rzecznikiem oraz obrońcą praw i interesów dzieci” 62
Twórcy rysów ideowych Stowarzyszenia, zapytani o nie odpowiadają: „głównym celem
było stworzenie możliwości działania w organizacji czy w ruchu harcerskim osobom
niewierzącym bez konieczności łamania podstawowych zasad zawartych w Prawie
i Przyrzeczeniu Harcerskim.”63
„Myśmy chcieli być organizacją harcerską, znaczy to był nasz główny cel. Żeby pracować
metodą harcerską. Cele Statutowe określiliśmy właściwie identyczne do tych, jakie były
w ZHP to znaczy rozwój duchowy, fizyczny, intelektualny (…)to są cele dokładnie te same
które były wtedy w Statucie ZHP. Myśmy nie chcieli żadnych rewolucji dotyczących idei,
w tej jak gdyby wszystko było OK. z wyjątkiem roty Przyrzeczenia, więc cele ogólne przed
organizacją stawialiśmy takie jak rozumieliśmy pracę harcerską.” 64
Poza programowymi celami, ważne, dla nowo powstającej organizacji, były cele związane
z funkcjonowaniem SH, zarządzaniem, pracą drużyn, kadry zaplecza, opracowaniem
regulaminów i tym podobne. Istotna dla istnienia nowo powstałego Stowarzyszenia, była
również liczebność jej członków.
IV. 1. Powstanie Warszawskie w życiu Stowarzyszenia Harcerskiego.
Zarówno Hufiec Harcerek jak i Hufiec Harcerzy, noszą imię Powstania Warszawskiego.
W swojej pracy starają się przybliżać zuchom i harcerkom/harcerzom, realia tego okresu,
62
„Statut Stowarzyszenia Harcerskiego”, rozdział II, § 3, str. 2. 63
Fragment wywiadu z B. Strzeleckim, przeprowadzony na potrzeby niniejszej pracy 64
Fragment wywiadu z A. Mieczyńską, przeprowadzony na potrzeby niniejszej pracy
70
wiedzę na temat historii i działań powstańców, tego co działo się - niejednokrotnie –
w okolicach ich obecnych miejsc zamieszkania. Najważniejsze są daty wybuchu i upadku
Powstania. 31 lipca-w przeddzień rocznicy, zuchy, harcerki, harcerze i instruktorzy spotykają
się na Apelu Poległych, mimo iż jest to w okresie wakacyjnym, nasze obozy i kolonie są
organizowane aby każdy miał okazję pojawienia się na uroczystościach. 2 października – data
upadku Powstania została przyjęta jako data Święta Hufców, wtedy na wspólnej zbiórce
przywołujemy 63 dni walki w 1944 roku. Nieodłącznym (od kilku lat) elementem jest
rozstawianie zniczy na trasach kanałów, którymi powstańcy, ludność cywilna, przedostawali
się do innych dzielnic Warszawy.
W roku 2004 instruktorzy i harcerki/harcerze mieli zaszczyt pełnić służbę, która miała na
celu powstanie Muzeum Powstania Warszawskiego. Dzięki temu, praca z bohaterem Hufców
stała się bardziej „żywa”. Nie ogranicza się już tylko do stania na Apelu Poległych, zapalania
zniczy na ulicach, kojarzy się z żywą historią. Dlatego co roku, 2 października zbiórki
Hufców zaczynają się w Muzeum i stąd patrole ze zniczami ruszają na miasto.
Drużyny harcerskie, najczęściej, za patrona/bohatera wybierają osoby lub coś tematycznie
związanego z Powstaniem Warszawskim. Męskie drużyny ze szczepu „Szaniec” noszą nazwy
„Baon”, „Brzask”, jedno ze środowisk przyjęło imię Alka Dawidowskiego. Drużyny żeńskie
wybrały na swoich patronów: Hankę Bińkowską, Marię „Majkę” Krassowską, Alicję
Sikorską „Wackę”, drużyna Warecka przyjęła imię batalionu „Zośka”.
Znicze zapalone wzdłuż Ogrodu
Saskiego.
(źródło: sh.org.pl)
71
Rozdział V Strategia SH, cele, metoda, działalność wychowawcza.
W kwietniu 2003 roku, władze SH zorganizowały wyjazd dla instruktorów, którego celem,
miało być zastanowienie się nad obecnym stanem organizacji. Wynikiem tego wyjazdu było
stworzenie obszernej analizy i oceny dotychczasowej działalności. To z kolei rozpoczęło
długi okres spotkań, podczas których dyskutowano nad tworzonym planem pracy organizacji,
na następne kilka lat jej działalności. Na Zjeździe poświęconym sprawom programowym,
uchwalono dokument „Strategia SH na lata 2005-2010”, zawierający zarówno analizę lat
poprzednich jak i cele, wraz z konkretnymi sposobami realizacji rozłożonymi na kolejne lata.
Analiza zawarta w Strategii, dotyczy wszystkich aspektów działania organizacji, od
programowych po formalno-organizacyjne. Twórcy strategii opierali się na spisach
harcerskich z 2002 i 2003 roku. Wynikało z nich iż ogólny stan ilościowy w organizacji nie
zmienił się (znacznie) w tych latach, jednak nastąpiły zmiany w poszczególnych hufcach.
Rok 2002 Rok 2003
Hufiec Harcerek 332 405 (+73 członkinie)
Hufiec Harcerzy 251 175 (-76 członków)
Zarząd SH 17 17
RAZEM 600 597
Jest to wynikiem rozpadania się kolejnych jednostek, sporadyczne zakładanie nowych
i niewielki rozwój już istniejących drużyn. Istotny jest również stan instruktorów
w poszczególnych hufcach. W hufcu męskim (w 2003 roku) przypadało, na 11 jednostek-
5 instruktorów pełniących funkcję drużynowego, natomiast w hufcu żeńskim na 23 jednostki
– 10 instruktorek w funkcji drużynowych i 13 instruktorek w hufcu. Zdecydowanie powinno
być ich więcej, w obu hufcach.
Hufce, zdaniem władz naczelnych, kontynuują tradycję z czasów ZHP, gdzie jako jednostki
większej organizacji, pracowały bardzo samodzielnie. Obecnie (r. 2003) przekłada się to na
brak dobrej współpracy z Naczelnikiem w sprawie wspólnej wizji SH. „Każdy sobie rzepkę
skrobie” ale nie na równym poziomie. W porównaniu obu, Hufiec Harcerek wypadł
zdecydowanie lepiej niż Hufiec Harcerzy. Po pierwsze ma większą bazę instruktorską, silną
komendantkę, są w stanie ze sobą współpracować i realizować nowe przedsięwzięcia
programowe. Jednak słaba kondycja drużyn i gromad zuchowych-obniża poziom tej pracy.
Hufiec Harcerzy w roku 2003 przeżywał kryzys, związany ze słabym zapleczem
instruktorskim oraz komendantem, który prowadził hufiec nie będąc poza Warszawą.
Dystans, spowodował brak poczucia bezpieczeństwa wśród drużynowych, młodzi
72
instruktorzy zaczęli brać na siebie coraz większą odpowiedzialność za hufiec, jednocześnie
prowadząc swoje drużyny. W obu hufcach najsłabszym punktem okazały się sprawy
zuchowe. W części męskiej-nie ma instruktorów, którzy mogliby się tym zając, w części
żeńskiej są instruktorki, jednak boją się brać odpowiedzialność za odbudowanie (od podstaw
niemalże) namiestnictwa zuchowego. Sytuacja szczepów w organizacji nie przedstawia się
w różowych barwach. W momencie pisania Strategii, istniały dwa szczepy, oraz
3 środowiska, które z powodów różnych nie mogły zarejestrować się jako szczepy. Poza tym,
w organizacji brakuje klarownych form współpracy z taką strukturą jak-szczep.
Ocena metody, według której pracuje organizacja, nie wypadła źle. Większość
niedociągnięć wynika z braku doświadczenia i wyrobienia młodej kadry, która stale się
kształci i uczy między innymi na własnych błędach. Powstała potrzeba stworzenia jednolitej
interpretacji metody harcerskiej oraz poszczególnych metodyk, aby wszyscy w SH mówiąc
o nich, mówili wspólnym językiem, podobnie rozumiejąc ważniejsze pojęcia. To co martwi-
to stan świadomości celów strategicznych działania organizacji. Instruktorzy, jak to zostało
określone „idą z prądem” nie zastanawiając się, nad założeniami SH. Wiąże się to z tym, że
drużyny planując swoją roczną pracę, po pierwsze nie stawiają sobie długofalowych celów
oraz nie biorą pod uwagę potrzeb organizacji jako takiej-koncentrując się tylko na własnym
środowisku. Z tego samego powodu, „kuleje” sprawa rozwoju duchowego który tak mocno
jest podkreślany w Statucie, a w życiu jest zaniedbywany. Równie istotnym problemem jest
poszanowanie Prawa Harcerskiego, słowność, uczciwość, punktualność, oraz brak
wypracowanych form rozwiązywania problemów ich łamania.
Stowarzyszenie Harcerskie od jakiegoś czasu przeżywa kryzys w pionie zuchowym. Mimo
iż tradycje zuchowania są tej organizacji bardzo bliskie, może się pochwalić mocnym
i dobrym (uznanym przez M. Wardęckiego) systemem sprawności i gwiazdek,
dopracowanymi formami pracy, to niestety nie ma komu tego rozwijać w pracy z gromadami.
Służba harcerska, to nasze „pojutrze”, jednak jest często mylona z wolontariatem, który
w przeciwieństwie do służby, nie jest sposobem na życie, tylko chwilową pracą na rzecz
innych. Sytuacja w tej kwestii nie jest jeszcze najgorsza, ponieważ hufiec harcerek stara się
pracować z drużynowymi, instruktorkami nad wychowaniem harcerek i zuchów przez służbę.
To co cieszy-to fakt, że nie SH zaczęło być odrębną organizacją z własną tożsamością, fakt
odłączenia się od ZHP przestało być główną cechą Stowarzyszenia.
Z początku odpowiedzialność za organizację czuła garstka instruktorów, którzy ją zakładali.
W chwili obecnej Zjazdy SH nie są już tylko spotkaniami organizacyjnymi, na których
wybiera się kolejną władzę, komisje, udziela absolutorium i tym podobne. Coraz więcej
73
decyzji programowych zapada dzięki szerszemu gronu zainteresowanych. Zniesienie
dwuwładzy (pozostał tylko Naczelnik, nie ma Przewodniczącego) ma za zadanie powoli
doprowadzić do sprawiedliwego podziału obowiązków pomiędzy instruktorów, którzy wezmą
odpowiedzialność za poszczególne działy wyznaczone przez Naczelnictwo: kształcenie w SH,
informacja wewnętrzna i zewnętrzna (PR), reprezentacja SH, kwatermistrzostwo, finanse,
organizacja akcji letnich i zimowych. Stowarzyszenie Harcerskie jest organizacją małą, to
powoduje, że poszczególne osoby pełnią po kilka funkcji na raz. W ankiecie przeprowadzonej
na potrzeby mojej pracy, wyszło, że w wielu przypadkach jest to prawdą. „członek komisji
przewodniczki, komisji podharcmistrza i harcmistrza, członek Sądu Instruktorskiego SH”,
„Sekretarz Naczelnictwa SH, Przewodnicząca Komisji Kształcenia HHek”, „Przewodnicząca
kapituły wędrowniczki, członkini kapituły HR, członkini kom. hufca”, „Szef sztabu ALiZ,
przewodnicząca kapituły pionierki, przewodnicząca KRHH, komendantka środowiska”,
„zastępca komendanta szczepu, instruktorka komendy hufca”, „1. członkini KRH 2.
opiekunka 2 drużyn 3. opiekunka stopni: wędr. i pwd”65
, „drużynowa zuchowa, członek
Komisji Rewizyjnej SH, członek Kapituły Stopnia HR, członek Komisji Stopnia hm.”66
Skutkiem tego jest szybkie wypalanie się kadry, niechęć do służby harcerskiej,
„odbębnianie” kolejnych zadań. Problem ten został poruszony w analizie, w części
poświęconej „zasobom ludzkim”, gdzie w strategii rozwoju zespołu wskazuje się na odpływ
instruktorów, którzy po oddaniu np. hufca, nie dostali konkretnej propozycji przydziału
służbowego, do kontynuacji pracy harcerskiej na rzecz organizacji. Dobry ogląd na to, co się
dzieje, dałoby regularne, systematyczne i coroczne podsumowanie pracy instruktorskiej,
stawianie bieżących celów do aktualnych potrzeb.
Nisko został oceniony system motywowania drużynowych, którzy stanowią o jakości
istnienia tej organizacji, prowadząc ciężką pracę we własnych jednostkach. Szybko się
zniechęcają, dążą do jak najszybszego oddania drużyn, co powoduje, że ich następcy są słabo
przygotowani. Koło się zamyka.
Bardzo drażliwą sprawą w SH są finanse. Nieumiejętność drużynowych w planowaniu
budżetów drużyn na rok pracy, powoduje, iż gdy chcą uzyskać na coś (większą ilość)
pieniądze-mają z tym problemy, ponieważ nie zaplanowali tego wcześniej. To prowadzi do
wydawania pieniędzy ponad możliwości organizacji.
65
fragmenty ankiety przeprowadzonej wśród instruktorów SH, na potrzeby niniejszej pracy 66
fragment wywiadu z A. Mieczyńską, na potrzeby niniejszej pracy.
74
Jak chodzi o zasoby zewnętrzne, współpracę z innymi organizacjami, bycie widocznym,
analiza nie wskazuje na większe problemy. Wszystko jest w fazie rozwoju i trudno orzekać,
jak będzie za jakiś czas.
Zadaniem analizy było stworzenie listy potrzeb organizacji, oprócz realizacji celów
statutowych. Dokument Strategii jest dość obszerny, obejmuje ogół działalności
Stowarzyszenia, aby jej treść była jasna i czytelna, całość podzielono na 4 obszary
strategiczne: postawa i etyka harcerska, rozwój drużyn, zarządzanie zespołem, warunki pracy.
Zgodnie ze spostrzeżeniami analizy, do każdego obszaru dopisano cele główne oraz cele
strategiczne, cele strategiczne uszczegółowione zostały przez cele operacyjne (sformułowane
w konkretne zadania). Do oceny realizacji zadań, posłużyć mają konkretne wskaźniki,
wypisane pod każdym obszarem strategicznym. Poszczególne cele operacyjne, wpisano
w grafik i rozłożono ich realizację na lata 2005-2010.
Obszar strategiczny
Cele strategiczne Wskaźnik
1 POSTAWA I ETYKA
HARCERSKA
Wzrost świadomości celu
istnienia i tożsamości
organizacji wśród
instruktorów i osób
pełniących funkcje
instruktorskie.
Świadome kształtowanie
postaw wyznaczonych przez
Prawo i Przyrzeczenie
Harcerskie oraz Prawo i
Obietnicę Zucha wśród
członków organizacji.
Podniesienie poziomu
ideowego i etycznego
instruktorów oraz zwiększenie
świadomości i
odpowiedzialności za służbę
instruktorską.
Wprowadzenie do prób
instruktorskich wymagań
dotyczących postawy i etyki
instruktorskiej.
Doprowadzenie do
sytuacji, w którym każda
drużyna pełni służbę
odpowiadającą potrzebom
środowiska lokalnego.
Kształcenie drużynowych w
kwestii szukania,
przeprowadzania i
podsumowania służby.
75
Obszar strategiczny
Cele strategiczne Wskaźnik
2 ROZWÓJ DRUŻYN I
GROMAD
Stworzenie wspólnej
interpretacji metody i
określenie metodyk
obowiązujących w SH oraz
doprowadzenie do stosowania
zarówno metody jak i tych
metodyk na wszystkich
poziomach organizacji.
Opracowanie i zastosowanie
spójnego systemu kształcenia
w SH.
Doprowadzenie do
sytuacji, w której większość
drużyn i gromad spełnia
określone warunki
(określenie wspomnianych
warunków powinno być
jednym z pierwszych zadań
po uchwaleniu strategii).
3 ZARZĄDZANIE
ZESPOŁEM
Określenie i wdrożenie
właściwej struktury
organizacyjnej SH.
Właściwe wykorzystanie
zespołu kadry SH.
Stworzenie systemu
motywowania kadry SH.
Usprawnienie pracy
Naczelnictwa, w tym biura
SH.
Zwiększenie roli planowania i
samooceny w pracy jednostek
SH.
Stworzenie jasnego systemu
kontroli i oceny działań
poszczególnych jednostek SH.
Stworzenie sprawnego
systemu przepływu informacji
wewnątrz organizacji.
Stworzenie systemu
przygotowania kadry do
zarządzania na poziomie
organizacji.
Określenie roli i znalezienie
miejsca w strukturze SH dla
kadry kwatermistrzowskiej.
Zwiększenie trzykrotnie
liczby harcmistrzów i
podharcmistrzów czynnie
uczestniczących w
zarządzaniu organizacją i
kształceniu kadry
instruktorskiej w okresie
obowiązywania strategii.
4 WARUNKI PRACY Stworzenie odpowiednich
warunków lokalowych,
sprzętowych i finansowych dla
rozwoju SH.
Kształtowanie wizerunku SH
w społeczeństwie.
Stworzenie uporządkowanego
systemu dokumentowania
działalności SH.
Stworzenie czytelnego i
dostępnego systemu
wewnętrznej informacji o
finansach jednostek SH.
Doprowadzenie do
sytuacji, w której każda
drużyna i gromada posiada
harcówkę bądź inne stałe
pomieszczenie na zbiórki.
(tabela pochodzi ze „Strategii Stowarzyszenia Harcerskiego”)
76
V. 1. Obecny stan realizowania Strategii SH.
Taka sytuacja była, zdaniem instruktorów, w 2003 roku. Obecna sytuacja poprawiła się,
władze SH starają się pamiętać o celach i wizji stworzonej w Strategii. Zimą 2006 roku,
podsumowano dotychczasowe osiągnięcia, zaktualizowano poszczególne zadania oraz
terminarz ich wykonania. Wskazane zostały sprawy bardziej pilne od pozostałych.
Z punktu widzenia tego podsumowania, „wszystko idzie ku lepszemu”. Zdecydowanie
poprawiła się sytuacja instruktorska. Ponieważ w kształceniu drużynowych oraz kandydatów
na drużynowych, kładzie się duży nacisk, na posiadanie odpowiedniego przygotowania a co
się z tym wiąże, otwierania i zdobywania stopni instruktorskich. Instruktorska świadomość
bycia i działania dla dobra organizacji jako całości, wzrosła, ponieważ komisje stopni
instruktorskich dbają, o to, by próby zamykane pod ich opieką, zawierały w sobie elementy
pracy na szerszym polu niż tylko hufiec, do którego należy dana osoba. Taki system zaczął
procentować konkretnymi przedsięwzięciami np. rozwój zespołu PR, uporządkowanie
zaniedbanej biblioteki SH, wznowienie wydawania „Biuletynu Informacyjnego” i tym
podobne.
Hufiec Harcerzy ma nowego komendanta, który zaczął budować wokół siebie zespół
instruktorski, do zarządzania tą jednostką. Od dwóch lat, kształcenie męskiej kadry zuchowej
działa bardzo prężnie, skutkiem czego są nowi kandydaci do prowadzenia i zakładania
męskich gromad zuchowych. Sytuacja w części zuchowej żeńskiej, powoli się normuje.
W tym roku, grono instruktorskie rozpoczęło tworzenie planu „Ofensywy zuchowej”, który
po odpowiednim dopracowaniu powinien niebawem wejść w życie.
Ciągle usprawniany jest system komunikowania się w organizacji. Ponownie zaczęto
używać systemu „AIR” (akcja i reakcja), który oznacza, konieczność potwierdzania
odebranych wiadomości. Istnieje baza adresowa wszystkich funkcyjnych w SH, kiedy
zachodzi potrzeba poinformowania o czymś ważnym, najczęściej jest to robione drogą poczty
elektronicznej. Dzięki „AIR”, osoba informująca wie, do kogo informacja dotarła, a kogo
należy poinformować w inny sposób. To czy system będzie działał i okaże się pomocny,
w dużej mierze zależy od chęci i dobrej woli osób, do których jest adresowany. Niestety
nawyk dawania informacji zwrotnych, jest trudny do wyrobienia.
Niegdyś tradycją podsumowania pracy instruktorskiej, były wyjazdy jesienne, tak zwana
„końcówka” („ogon”), podczas których we wspólnym gronie analizowano dotychczasowe
osiągnięcia i stan realizacji założonych celów. Tradycja ta została zawieszona, ponieważ
natłok obowiązków związanych z przygotowaniami do kolejnego roku służby, nie pozwalał
na znalezienie wspólnego wolnego terminu. W mniejszej skali-bez wyjazdu, takie spotkania
77
odbywają się tuż po zakończeniu wakacji. Naczelnik dba o to, by komendanci, razem ze
swoimi instruktorami, podsumowali pracę hufca, oraz swoje indywidualne służby.
W większości obszarów strategicznych „coś” się dzieje. Jedynie Kwatermistrzostwo
potrzebuje szefa, nie ma osoby zarządzającej sprzętem SH. Nie ma jasno określonego szefa
lokalu na Hożej, który jest siedzibą organizacji. Jedna z instruktorek jest tymczasowym
szefem bazy biwakowej w Popławach, mieszkając na miejscu, stara się ulepszać jej stan, oraz
nawiązuje dobrą współpracę z tamtejszym środowiskiem lokalnym. Pomogła rozwinąć się
drużynom harcerskim w Popławach. Nawiązała współpracę z Hufcem Warszawa-Mokotów
(ZHP) który bardzo często i chętnie korzysta z bazy. Nadal jednak stanica i przede wszystkim
zaplecze kwatermistrzowskie potrzebują dużej uwagi.
Finanse w SH, zaczynają nabierać przejrzystego wyrazu. Skarbnik jest jasno określoną
osobą, do której musi się zwrócić każdy, kto potrzebuje pieniędzy na realizację programu.
Spokojne usposobienie instruktora pełniącego tą funkcję sprawia, że drużynowi, nie boją się
z nim rozmawiać. Wbrew pozorom-jest to bardzo ważne. Drużynowi i instruktorzy uczą się
pracować z dotacjami. Coraz więcej osób decyduje się na napisanie dokładnych programów,
które są składane i sprawdzane w odpowiednich urzędach, przyznających pieniądze na ich
realizacje. Wzięcie na siebie odpowiedzialności za taki projekt, wiąże się z wieloma
obowiązkami, uczy odpowiedzialności za pieniądze, współpracy z zespołem, który
współrealizuje dany projekt, oraz terminowego rozliczenia się z wypełnionego zadania, które
samemu się najpierw zaplanowało.
Stowarzyszenie jest coraz bardziej widoczne na zewnątrz. Trzy lata pod rząd, w szkołach,
w których działają środowiska SH, organizowana była „Akcja Podwórko”, która miała za
zadanie animowanie środowiska lokalnego, pokazania różnych sposobów ciekawego
spędzania wolnego czasu, promocji harcerstwa.
Niestety inna sztandarowa akcja SH została przerwana. Była to „Akcja Paczka”,
organizowana we współpracy z Opieką Społeczną. Akcja miała na celu, stworzenie pakietów
żywnościowych, dwa razy do roku, przed świętami (Wielkanoc, Boże Narodzenie), dla
podopiecznych OPS. Instruktorzy SH (odpowiedni zespół) dostawali pieniądze, tworzyli listę
produktów. Po zaakceptowaniu przez OPS, dokonywano zakupu, podziału żywności na
paczki. Kilka dni przed świętami, harcerze dostawali listy z adresami i osobiście dostarczali
paczki do domów osób, które nie mogły odebrać ich osobiście. „to była akcja, która nas
bardzo jednoczyła i usprawniała organizacyjnie, duża akcja, fajna i szkoda, że się
78
skończyło.”67
Zajmowaliśmy się tym przez wiele lat, z tego co ja pamiętam, akcja ta była
przeprowadzana jeszcze za czasów bycia w strukturach ZHP. Tak, jak powiedziała
A. Mieczyńska, szkoda, że się skończyła, bo była świetną szkołą, nie tylko organizacyjną ale
i wychowawczą, dla tych harcerek i harcerzy, którzy pełnili służbę dla osób biednych,
starszych lub niepełnosprawnych. Ostatni raz, „Akcja Paczka” została przeprowadzona trzy
lata temu, po raz pierwszy przy tej okazji miałam szansę pracować z wolontariuszami spoza
SH, którzy sami się do nas zgłosili z chęcią pomocy.
Równie ważne są akcje opisane już wcześniej, czyli akcja zapalani zniczy na trasach
kanałów, cykliczne „Zuchowe Rajdy z Syrenką”, zloty. Ostatnią i największą
przeprowadzoną, jak do tej pory akcją SH, są obchody 10-lecia SH. Organizatorzy
postanowili podzielić je na 3 części. Pierwszą miał być Przegląd Filmów Harcerskich, który
skierowany był do wszystkich środowisk harcerskich oraz do bliskich, rodzin,
współpracowników SH. Podczas przeglądu, oprócz min. projekcji kronik harcerskich, filmów
„Drużynowy”, „Czarne stopy”, odbył się konkurs na najciekawszy film harcerski. Kilka
środowisk, z ZHP, SHK „Zawisza”, SH nadesłało swoje dzieła. Jury, jednogłośnie wybrało
i wyróżniło film stworzony przez instruktorów z SHK „Zawisza”. Krótka informacja o 10-
leciu i Przeglądzie Filmów Harcerskich, ukazała się w harcerskim programie telewizyjnym
„89 plus”. Druga część obchodów skierowana była do szkół, czyli środowisk, w których
działają jednostki SH. Środowiska harcerskie, we współpracy z dyrekcjami szkół,
opracowywała program imprez, potem miała tydzień na ich zrealizowanie. Na zakończenie,
SH wyjechało na Zlot, by uczcić dziesiątą rocznicę istnienia w gronie własnej organizacji,
wspólnie z jej założycielami wspominać minione lata.
Takie akcje, to tylko część działalności wychowawczej w SH, która odbywa się
w poszczególnych jednostkach, podczas pojedynczych zbiórek (pomiędzy nimi-wypełnienie
powierzonych zadań), biwaków, zimowisk. Podsumowaniem powinien być wyjazd na
samodzielny programowo-obóz (kolonię). Nie wszystkie jednostki są w stanie na taki obóz
(kolonię) pojechać ponieważ wymagana jest odpowiednia liczba uczestników jadących.
Zuchów musi być 10 i do tego kadra, harcerek i harcerzy musi być minimum 12, do tego
kadra. Ostatnie dwa lata pokazały, że mało drużyn i gromad na to stać. To może oznaczać, że
drużynowi pracują na niskim poziomie i mało angażują się w pełnienie swoich funkcji. Kilka
lat temu powstała idea siostrzanych/bratnich trójkątów (gromada zuchowa, drużyna harcerska,
drużyna wędrownicza), które zapewniłyby zachowanie ciągu wychowawczego
67
Wywiad z A. Mieczyńską, przeprowadzony na potrzeby niniejszej pracy
79
w środowiskach. Możliwość współpracy z bliskimi jednostkami stanowiłaby wsparcie dla
kadry i umacniała więź między ich członkami. Na razie, pozostaje to w sferze marzeń dążenia
do ideału, ponieważ pion wędrowniczy w SH jest nadal bardzo słaby. A szkoda, bo może,
gdyby siostrzane/bratnie trójkąty, mogły jechać na akcje letnią w miarę blisko siebie, zuchy,
harcerki/harcerze i wędrownicy, chętniej wyjeżdżałyby razem.
Analiza zawarta w Strategii podkreślała równie ważny problem pracy z Prawem
Harcerskim. Miniony rok harcerski miał to naprawić. W planach pracy pojawił się większy
nacisk na znajomość i rozumienie Prawa Harcerskiego i Zuchowego, czy cel został
osiągnięty? To się okaże. W zeszłym roku, będąc gościnnie na obozie, spotkałam się
z ciekawą formą pracy z Prawem Harcerskim. Przy bramie prowadzącej do podobozu, stała
wartowniczka, która na „dzień dobry” pytała o konkretny punkt Prawa. Jeśli ktoś nie umiał
odpowiedzieć, jak brzmi na przykład 2. punkt, mógł się cofnąć kawałek, gdzie przy drzewie,
stała tabliczka z wypisanym Prawem Harcerskim. Dopiero po podaniu właściwej odpowiedzi,
taka osoba mogła wejść do podobozu. Dotyczyło to wszystkich mundurowych, od
szeregowego do komendanta zgrupowania i Naczelnika SH włącznie. W między czasie,
podczas zajęć obozowych, harcerki pracowały nad właściwym zrozumieniem treści Prawa,
które nie jest po to, żeby je recytować bezmyślnie z pamięci, ale po to, aby je umieć odnieść
do własnego postępowania na co dzień.
Jedną z najistotniejszych zasad wychowania harcerskiego, jest samokształcenie, które
najłatwiej zrealizować przez system stopni i sprawności harcerskich. Jak już pisałam
wcześniej, w metodyce zuchowej wypracowanej w SH, powstał spójny system sprawności
zuchowych. Wymagania na stopnie harcerskie są w chwili obecnej w fazie aktualizowania
przez odpowiednie komisje w obu hufcach. Patenty drużynowych i przybocznych zostały już
ujednolicone i zatwierdzone do realizowania. Próby na stopnie instruktorskie wymagają
stworzenia do nich odpowiednich, szczegółowych komentarzy. Ważną funkcję
wychowawczą, oprócz drużynowego, stopni i sprawności, rówieśników, spełniają
opiekunowie: drużyn, stopni i patentów. Są to osoby, które pomagają rozpisać indywidualne
wymagania realizowanych prób, nadzorują ich realizację, służą pomocą, jeśli drużynowy (bez
stopnia instruktorskiego) potrzebuje wsparcia. Zdaniem opiekunek działających w Hufcu
Harcerek, idealna opiekunka powinna: być konsekwentna (ale nie iść po trupach do celu), być
blisko, znać podopieczną, być pewna siebie, dbać o własny autorytet i rozwój, mieć czas, być
mądra, być wzorem, umieć słuchać, być kreatywna (pyta, skłania do myślenia), być obecną
w życiu podopiecznej (nie tylko harcerskim). W tym momencie dotykamy kolejnego aspektu-
współpracy z domem rodzinnym i środowiskiem, w którym żyją zuchy, harcerki/harcerze.
80
Nie można zapominać, że głównym wychowawcą dziecka jest rodzic, potem rówieśnicy,
szkoła. Dlatego trzeba umieć się z nimi porozumieć i do nich dotrzeć. Dobre stosunki
z otoczeniem procentują, może się okazać, że będzie możliwe skorzystanie z pomocy szkoły,
czy rodzica.
Wychowanie dotyczy wszystkich szczebli organizacyjnych. Taka jest cecha metody. Nie ma
wychowujących i wychowywanych. Każdy uczy się od każdego. Starsi są wzorem dla
młodszych, dlatego kształcenie kadry, dbanie o jej osobisty rozwój, ma duże znaczenie.
W analizie wskazano na problem komunikacji między funkcyjnymi różnych szczebli.
Zauważono, że rozmowy na poważniejsze tematy, często są konfliktotwórcze. Aby temu
przeciwdziałać, przyszli i obecni instruktorzy, biorą udział w szkoleniach organizowanych
przez specjalistów np. szkolenia PR, liderskie. Ponieważ są one organizowane specjalnie dla
kadry harcerskiej, istnieje możliwość dostosowania zajęć do specyficznych potrzeb
zgłaszanych przez uczestników. Potrzeby te wynikają z bieżącej pracy z dziećmi, młodzieżą
oraz współpracy z innymi instruktorami.
„Celem Stowarzyszenia Harcerskiego jest wychowanie metodą harcerską ludzi, którzy będą
kierować się w życiu ideą zawartą w Prawie i Przyrzeczeniu Harcerskim i pełnić służbę
w społeczeństwie.” 68
Istnieje jedna metoda harcerska, wywodząca się z idei skautingu
Baden-Powella. Natomiast, obecnie działające organizacje wypracowały własną specyfikę tej
metody. Strategia SH wskazuje na konieczność ujednolicenia rozumienia stosowanej przez
instruktorów i drużynowych metody, bo choć jest jedna, każdy rozumie ją inaczej. Dlatego
zespół instruktorów rozpoczął prace nad stworzeniem komentarza do metody
i poszczególnych metodyk.
V. 2. Wyobrażenia członków SH dotyczące przyszłości organizacji.
W obu przeprowadzonych przeze mnie wywiadach otrzymałam taką samą odpowiedź, że to
pytanie należy kierować do przyszłych stanowiących o SH. Młodych instruktorów, którzy być
może za 10 lat będą pełnić funkcje w Naczelnictwie, komendach hufców-to między innymi
ich wizje będą realizowane.
Instruktorzy SH zapytani o to, jak wyobrażają sobie Stowarzyszenie za następnych dziesięć
lat, odpowiadali najczęściej, że o tym nie myślą, że będzie, ale nie wiedzą jakie lub, że będzie
zapewne takie jak w chwili obecnej.
68
„Strategia Stowarzyszenia Harcerskiego” str. 26.
81
Pojawiają się też negatywne odczucia „nie wiem, czy dotrwa” lub organizacja swoim
charakterem zbliży się do innych organizacji pozarządowych i oddali od idei harcerskiej.
„albo przestanie istnieć, albo wreszcie osiągnie porządny stan osobowy”. Niska liczebność
członków SH, jest często wymieniana jako coś, co należy natychmiast naprawiać. Jedna
z osób, stwierdziła, że „zjemy się nawzajem” ponieważ, cały czas pracuje się z tymi samymi
osobami i to czasem przeszkadza, zmniejsza poziom zaangażowania, niektórzy po prostu
„odpuszczają”.
W tym wszystkim znalazło się kilka bardzo pozytywnych odpowiedzi: „własne
wydawnictwo, sale warsztatowe, modelarnia, warsztaty zagraniczne, drużynowi po
warsztatach trenerskich, wysokie morale kadry, jesteśmy nadal przyjaciółmi, nadal jeździmy
na obozy z pionierką”, „Mega Wielka Fajna i pełniąca służbę”, jeszcze większe, liczniejsze
i radośniejsze”, „będzie o nas głośno! Będzie nas więcej, zrobimy wiele ciekawych rzeczy
przez ten czas, każdy będzie chciał być w SH (na serio)”, „Być może będzie wciąż istniało,
być może nastąpią zmiany w ruchu harcerskim. Natomiast osoby wywodzące się z niej będą
dobrze wykształconymi, świadomymi obowiązków i odpowiedzialności funkcyjnymi.
Przyczyni się to tego coraz lepiej funkcjonujący system kształcenia. Mam nadzieję, że
środowiska się rozwiną, że będzie nas coraz więcej i uda nam się zachęcić do wspólnej
przygody coraz więcej osób. To z kolei wymusi stosowanie coraz bardziej atrakcyjnych
i życiowych metod i treści pracy. Tak, aby nasi harcerze nie tylko byli zaradni na łonie natury,
ale umieli poradzić sobie i służyć pomocą innym w życiu codziennym, z zaangażowaniem
podejmowali nowe zadania i wyzwanie oraz uczyli się funkcjonowania w zmieniającym się
otoczeniu.”
Na Zlocie SH, w trakcie ogniska instruktorskiego, w podsumowaniu dziesięcioletniej
działalności, wielokrotnie jako pozytywną stronę bycia w małej organizacji wymieniano: fakt,
że wszyscy się znamy, że Naczelnik nie jest obcą osobą wymienianą tylko z imienia
i nazwiska, że każdy zuch, harcerka i harcerz, mogą do niego podejść i porozmawiać,
wyrobiliśmy sobie własną „markę”, mamy kadrę kształconą od podstaw w strukturach SH, że
procesy decyzyjne trwają krótko, że nie trzeba potwierdzać każdego nowego regulaminu
sprawności w kilku różnych miejscach na raz.
Podczas obchodów 10-lecia SH padło wiele ważnych słów, ze strony tych, którzy
podejmowali decyzję o opuszczeniu organizacji, którą uważali za „własną” i założenia
zupełnie innej, od podstaw. „Warto było, i życzę kolejnym pokoleniom, żeby pamiętały co
było przyczyną powstania SH. Jeżeli udałoby się Wam w którymś kolejnym pokoleniu móc
82
osiągnąć taki kompromis, który umożliwi wspólne działanie w innej formie organizacyjnej
wszystkich harcerzy w Polsce, to byłoby to wspaniałe.”69
69
Fragment przemówienia B. Strzeleckiego, Warszawa 11. czerwca 2006 r.
83
Rozdział VI Stowarzyszenie Harcerskie na tle innych organizacji harcerskich.
Porównując, najłatwiej jest wskazywać na różnice. Jednak, skoro, każda z tych organizacji
należy do ruchu harcerskiego znaczy to, że musi być coś co je łączy.
Twórcą był Andrzej Małkowski, to on „odpowiada” za wprowadzenie publikacji R. Baden-
Powella w życie. Łączy jedna historia tworzenia się i rozwoju ruchu harcerskiego, w końcu
wszystkie organizacje w jakiś sposób wywodzą się z jednego zamysłu, jednej idei, jednego
środowiska instruktorskiego.
Co różni? Liczba członków, struktury organizacyjne, zapisy statutowe, ilość rot
Przyrzeczenia i ich treść, w ZHP są drużyny koedukacyjne. Każda z organizacji wypracowała
przez lata działalności własne wersje metody i metodyk, podstawy zostawiając niezmienione.
Ale po kolei...
Zacznę od krótkiego przedstawienia trzech (SH zostało przedstawione powyżej) organizacji
harcerskich, które wezmę pod uwagę:
Związek Harcerstwa Polskiego (ZHP) pierwszy raz założony w 1918 roku, z powodu wielu
zmian politycznych w kraju działalność Związku była przerywana lub
zawieszana. Do chwili obecnej bez przerw, działa od IX (XXVI) Zjazdu
w 1989 roku.
Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej (ZHR)
powstało w 1989 roku, z podziału Ruchu Harcerstwa
Rzeczypospolitej, na ZHP (rok założenia 1918) i ZHR. Instruktorzy
zakładający tę organizację chcieli zbudować ją od nowa, nie chcieli bazować na ciągle
zmienianym od 1936 roku - Statucie i Prawie Harcerskim. W październiku 1992 roku, doszło
do scalenia obu organizacji, które zostały pod wspólną nazwą ZHR.
Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” (SHK „Zawisza”)
powstało w 1982 roku. Czerpie po trosze z tradycji skautowych Roberta
Baden-Powella oraz tradycji harcerstwa. Jednak głównym
wyznacznikiem dla pracy SHK są zasady katolickiego skautingu
zaproponowanego przez francuskiego jezuitę „Ojciec Sevin nadaje
jednoznaczny chrześcijański sens zastępowi, rozwija badenpowellowską ideę dobrego
uczynku jako służby chrześcijańskiej. Urzeczywistnia również pomysł zakorzenienia
skautingu we wspólnocie Kościoła. Zastęp staje się grupą skautów, którzy są braćmi
w Chrystusie. Dar z samego siebie, rozwinięty przez B.P., nie jest już filantropią, ale
84
odpowiedzią na uprzedzającą miłość Boga do człowieka.”70
SHK „Zawisza” należy do
Federacji Skautingu Europejskiego.
Porównanie działalności czterech organizacji harcerskich nie jest sprawą łatwą. Postaram
się w zarysie przedstawić najważniejsze (moim zdaniem aspekty), w których mogą się różnić
lub być podobne.
Członkostwo – do ZHP można przystąpić mając już 6 lat, do drużyny harcerskiej w wieku
lat 10. Jest to najwcześniejszy spośród wszystkich organizacji – pułap wiekowy. Zuchem
w szeregach ZHRu można zostać w wieku od 7 lat, a harcerzem od 11. W SH jest tak samo.
Wilczkiem w SHK „Zawisza” można być dopiero od 8 roku życia, a harcerzem można zostać
4 lata później, czyli w wieku lat 12. Członkowie SHK, ZHR muszą być katolikami (lub
poszukującymi-ZHR), ZHP ma jedną rotę nie zależnie od wiary, jednak pojęcie „Bóg”
tłumaczy wartościami wyższymi, w SH są dwie roty-wiara nie ma znaczenia.
Metoda harcerska – w ZHP, ZHR SH nie zmieniona. Jest tak uniwersalna, i ogólna, że
dopasowuje się do każdej „ideologii”. Jedynie SHK „Zawisza” posługuje się zmienioną na
bardziej katolicką - metodą Baden-Powellowską.
Metodyki zuchowa, harcerska, starszoharcerska, wędrownicza – z zasady się nie różnią od
ogólnie przyjętych. ZHR i SHK w wychowaniu kładą silny nacisk na rozwój duchowy
i religijny. W ZHP, ZHR, SH kolejne stopnie rozwoju harcerskiego (zuch, harcerz...) noszą
takie same nazwy. SHK „Zawisza” czerpie nazewnictwo od B-P tj. wilczki,
skauci/przewodniczki, piloci/przewodniczki starsze. Ponadto kadra nazywa się odpowiednio
do propozycji R. Baden-Powella np. gromady wilczków mają przywódcę (drużynowego),
który nazywa się Akela (pomysły B-P zaczerpnięte z „Księgi Dżungli”).
System stopni, sprawności i gwiazdek – każda z organizacji wypracowała przez swoich
instruktorów własne wymagania na stopnie, patenty i sprawności. Są one tworzone zgodnie
z ideą danego środowiska, oczekiwań i wymagań stawianych na kolejnych szczeblach
rozwoju harcerskiego. Nie da się zdobywać np. patentu drużynowego harcerskiego
zatwierdzonego przez ZHR działając w szeregach innej organizacji. Różnice są również
w nazewnictwie oraz liczbie istniejących stopni w poszczególnych organizacjach i tak na
przykład, w Organizacji Harcerzy (ZHR) są tylko 3 stopnie harcerskie, podczas gdy w ZHP
jest ich 6, a w SH 5. Ilość gwiazdek zuchowych jest wszędzie ta sama, jednak wymagania są
znacząco inne, a wynika to między innymi z różnic w treści Prawa Zucha. Każda organizacja
opracowała również własne systemy sprawności zarówno harcerskich jak i zuchowych. Są
70
źródło: http://www.fse.pl/index.php?page=2&subpage=1 (26.06.06r)
85
zbudowane na innych schematach, na różne aspekty kładą nacisk. ZHP podzieliło sprawności
zuchowe na takie, które można zdobyć indywidualnie i te które można zdobyć w gromadzie.
ZHR wprowadził „system tęczy”, gdzie każdy kolor, to określony zakres wiedzy , tematów
i umiejętności. SH podzieliło sprawności, w trochę podobny sposób jak ZHR, jednak bez
użycia kolorów tylko nazwania działu np. „Polska-Moja Ojczyzna”, „Podróże w czasie
i przestrzeni”. Taki podział jaki proponuje ZHR i SH pomaga drużynowemu w optymalnym
doborze sprawności na dany rok pracy gromady, aby nie zaniedbać któregoś z obszarów
rozwoju zuchowego.
Prawo Harcerskie, Zuchowe, Przyrzeczenie Harcerskie
Prawo Zucha (ZHP, ZHR) Prawo Zucha (SH)
1. Zuch kocha Boga i Polskę.
2. Zuch jest dzielny.
3. Zuch mówi prawdę.
4. Zuch pamięta o swoich
obowiązkach.
5. Wszystkim jest z zuchem dobrze.
6. Zuch stara się być coraz lepszy.
1. Zuch kocha Polskę.
2. Zuch jest dzielny.
3. Zuch mówi prawdę.
4. Zuch pamięta o swoich
obowiązkach.
5. Wszystkim jest z zuchem dobrze.
6. Zuch stara się być coraz lepszy.
Obietnica Zuchowa:
Obiecuję być dobrym zuchem, zawsze przestrzegać Prawa Zucha.
Prawo Harcerskie (ZHP) – podkreśliłam te elementy, które się różnią, ponieważ,
podobieństw (na szczęście) jest zbyt wiele.
1. Harcerz służy Polsce i dla niej sumiennie spełnia swoje obowiązki.
2. Harcerz chce zmieniać siebie i świat na lepsze.
3. Harcerz stara się rozumieć siebie, rozwijać swoje zdolności i zamiłowania.
4. Harcerz chce widzieć więcej niż wie, umieć więcej niż umie.
5. Harcerz myśli samodzielnie i działa skutecznie.
6. Harcerz jest uczciwy, dzielny i odpowiedzialny, można na niego liczyć.
7. Harcerz jest życzliwy, uczynny i opiekuńczy.
8. Harcerz jest gospodarny, szanuje prace własną i innych.
9. Harcerz poznaje i chroni przyrodę.
10. Harcerz dba o sprawność i zdrowie, nie ulega nałogom, nie pali tytoniu, nie pije napojów
alkoholowych, nie próbuje narkotyków.
86
Prawo Harcerskie (ZHR) – w organizacji obowiązują dwie wersje odpowiednio dla harcerki
i harcerza. Tu zamieszczam wersję dla harcerki.
1. Harcerka służy Bogu i Polsce i sumiennie spełnia swoje obowiązki.
2. Na słowie harcerki polegaj jak na Zawiszy.
3. Harcerka jest pożyteczna i niesie pomoc bliźnim.
4. Harcerka w każdym widzi bliźniego, a za siostrę uważa każdą inną harcerkę.
5. Harcerka postępuje po rycersku.
6. Harcerka miłuję przyrodę i stara się ją poznać.
7. Harcerka jest karna i posłuszna rodzicom i wszystkim swoim przełożonym.
8. Harcerka jest zawsze pogodna.
9. Harcerka jest oszczędna i ofiarna.
10. Harcerka jest czysta w myśli, mowie i uczynkach, nie pali tytoniu, nie pije napojów alkoholowych.
Prawo Harcerskie (SH) – podobnie jak w ZHR w Statucie widnieją dwa zapisy, dla harcerki
i harcerza.
1. Harcerka służy Polsce i sumiennie spełnia swoje obowiązki.
2. Na słowie harcerki polegaj jak na Zawiszy.
3. Harcerka jest pożyteczna i niesie pomoc bliźnim.
4. Harcerka w każdym widzi bliźniego, a za siostrę uważa każdą inną harcerkę.
5. Harcerka postępuje po rycersku.
6. Harcerka miłuje przyrodę i stara się ją poznać.
7. Harcerka jest karna i posłuszna rodzicom i wszystkim swoim przełożonym.
8. Harcerka jest zawsze pogodna.
9. Harcerka jest oszczędna i ofiarna.
10. Harcerka jest czysta w myśli, w mowie i uczynkach; nie pali tytoniu
i nie pije napojów alkoholowych.
Prawo Harcerskie (SHK „Zawisza”) – praktycznie w całości różni się od pozostałych, 10
punkt jest najbardziej zbliżony i podobny w swej treści do pozostałych „punktów 10”.
1. Harcerka dba o swój honor, aby zasłużyć na zaufanie.
2. Harcerka jest lojalna wobec swojego kraju, rodziców, przełożonych i podwładnych.
3. Harcerka jest powołana do służby bliźniemu i jego zbawieniu.
4. Harcerka jest przyjacielem wszystkich i siostrą dla każdej innej harcerki.
5. Harcerka jest uprzejma i szlachetna.
6. Harcerka widzi w przyrodzie dzieło Boże, szanuje rośliny i zwierzęta.
7. Harcerka jest karna, każde zadanie wykonuje sumiennie do końca.
87
8. Harcerka panuje nad sobą, uśmiecha się i śpiewa w kłopotach.
9. Harcerka jest gospodarna i troszczy się o dobro innych.
10. Harcerka jest czysta w myśli, mowie i uczynkach.
Różnic w zapisie Prawa Harcerskiego, jest niewiele (między ZHP, ZHR, SH). Jednak każda
z organizacji przyjęła inną, dostosowaną do swojej ideologii, interpretację poszczególnych
punktów. Treść Prawa jest zbiorem zasad, które każda harcerka i każdy harcerz powinni
uznać za wewnętrzny kompas postępowania. Wartości, na które wskazuje tych dziesięć
punktów, są uniwersalne. Znaczenie w zastosowaniu Prawa Harcerskiego w metodzie
harcerskiej, ma jedynie fakt, że w ZHP istnieją jednostki koedukacyjne. W pozostałych trzech
organizacjach drużyny i gromady są monopłciowe, wychowanie odbywa się w odpowiednich
pionach.
Przyrzeczenie Harcerskie
ZHP ZHR SHK SH
Mam szczerą wolę
całym życiem pełnić
służbę Bogu i Polsce,
nieść chętną pomoc
bliźnim i być
posłuszną/posłusznym
Prawu Harcerskiemu.
Mam szczerą wolę
całym życiem pełnić
służbę Bogu i Polsce,
nieść chętną pomoc
bliźnim i być
posłuszną/posłusznym
Prawu Harcerskiemu.
Na mój honor, z łaską
Bożą, przyrzekam
całym życiem służyć
Bogu, Kościołowi,
mojej Ojczyźnie i
Europie
Chrześcijańskiej,
nieść w każdej
potrzebie pomoc
bliźnim, i
przestrzegać Prawa
Harcerskiego.
Mam szczerą wolę
całym życiem pełnić
służbę Bogu i Polsce,
nieść chętną pomoc
bliźnim i być
posłuszną/posłusznym
Prawu Harcerskiemu.
druga wersja do
wyboru:
88
Mam szczerą wolę
całym życiem pełnić
służbę Polsce, dążyć
do Prawdy
i Sprawiedliwości,
nieść chętną pomoc
bliźnim i być
posłuszną/posłusznym
Prawu Harcerskiemu
Mundury i symbole – na początku, przy krótkich opisach każdej z organizacji umieściłam
charakterystyczne dla każdej z nich – lilijki. Każda organizacja bazując na podstawowym
wzorze lilijki skautowej, dopasowała ją dla swoich potrzeb.
Stowarzyszenie Harcerskie też posiada „własną” lilijkę. Słowo własną
napisałam w cudzysłowie, ponieważ moim zdaniem lilijka jest symbolem
uniwersalnym, ale jednoznacznie kojarzącym się z harcerstwem jako takim
i żadne zabiegi upiększające nie zrobią z niej znaku należącego tylko do
jednej, konkretnej organizacji harcerskiej. Krzyż w ZHP, ZHR i SH pozostał ten sam, który
został zaprojektowany przez księdza Lutosławskiego. SHK „Zawisza” nie używa
tradycyjnego wzoru Krzyża Harcerskiego, zamiast tego mają czerwony, ośmioramienny krzyż
zakonu szpitalników (opactwa Morimond) św. J. Jerozolimskiego, w krzyż wpisana jest lilija-
oznaka skautingu.
Mundury ZHP przeszły w tym roku generalną reformę, odbiegają dość znacznie swym
wyglądem od starych, tradycyjnych mundurów. Mają fabrycznie haftowane oznaczenia
przynależności do struktur WOSM i WAGGGS. Mundury ZHR różnią się najczęściej
materiałem, są odrobinę ciemniejszych-od starych mundurów ZHP. Rodzaj umundurowania
w SHK „Zawisza” określa Federacja Skautingu Europejskiego i ponieważ nie są szyte
w Polsce, są przysyłane z Francji-kraju siedziby władz FSE. SH jak do tej pory nosiło
mundury ZHPowskie, ponieważ szycie wewnętrzno organizacyjnych mundurów, w tak małej
organizacji byłaby finansowo niemożliwa. W chwili obecnej nasze zuchy, harcerki i harcerze
zaopatrują się tylko i wyłącznie w składnicach ZHR z nadzieją, że i oni nie przeprowadzą
reformy umundurowania.
Szczegóły dotyczące wyglądu, długości, koloru, nakrycia głowy, obuwia, sznurów itd.
określają wewnętrzne komisje poszczególnych organizacji.
89
„Czym Stowarzyszenie Harcerskie różni się od innych organizacji harcerskich?
Jesteśmy przekonani, że osoby niewierzące mogą być harcerzami. Członkowie
Stowarzyszenia Harcerskiego mają do wyboru jedną z dwóch rot Przyrzeczenia
Harcerskiego. W statutach innych organizacji uwzględnione jest tylko Przyrzeczenie, którego
złożenie jest równoznaczne z wyznaniem wiary. Uznajemy prymat wartości chrześcijańskich
jako fundamentu europejskiej moralności. W drużynach prowadzone jest wychowanie
duchowe, wobec większości harcerzy przybierające formy formacji religijnej.
W Stowarzyszeniu Harcerskim zarówno chrześcijanie, niechrześcijanie, jak i ateiści,
wspomagani przez drużynowych, mają prawo pracować nad swym rozwojem moralnym.”
Niniejszy tekst widnieje na stronie internetowej SH. Kiedy to czytam, mam świadomość, że
jest to prawda, ale z perspektywy członka tej organizacji, odbieram to trochę na zasadzie „my
jesteśmy lepsi bo dajemy wybór”. Podkreśla różnicę, jedną z wielu, ale w oczach jeszcze
wielu instruktorów-tę najważniejszą, może dlatego, że to właśnie oni starali się nie dopuścić
do kolejnego rozłamu ZHP. Nie chcieli uciekać z szeregów, w których się wychowali, ale
niejako zostali do tego zmuszeni. Mimo wszystko, w dalszej części tego tekstu pojawia się
pozytywny element – współpracy między-organizacyjnej.
„Utrzymujemy żywe kontakty ze wszystkimi organizacjami harcerskimi działającymi
w Warszawie. Braliśmy udział w Białej Służbie (w strukturach ZHR) w 1999, 2001, 2002.
Wspólnie z Hufcem ZHP Warszawa Mokotów pracuje Kapituła Stopnia Harcerza
Rzeczypospolitej. Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „ZAWISZA"-Federacja
Skautingu Europejskiego korzystało z gościny w lokalu SH podczas przygotowań do zlotu
skautów Eurojamu 2003.” Tekst pisany był kilka lat temu. Do dziś dnia było więcej okazji do
współpracy: Hufcem Mokotów w ramach Kursu Wodzów Zuchowych „Agricola”, Biała
Służba podczas Mszy Św. w intencji zmarłego Jana Pawła II, Biała Służba podczas
Pielgrzymki Benedykta XVI, zaproszenia na festiwale zuchowe, udostępnienie Stanicy
Harcerskiej należącej do SH z Hufcem ZHP Warszawa Mokotów, zaproszenie drużyny
z Francji na polski obóz, wyjazd naszej drużyny do Francji, współuczestniczenie
pojedynczych drużyn ZHP i ZHR w Święcie Hufców (2. października) itd. Co cieszy chyba
najbardziej-indywidulane inicjatywy poszczególnych jednostek drużyn, gromad, które bez
zachęt/przymusu z zewnątrz, nawiązują współpracę z jednostkami innych organizacji.
Podczas większych imprez, w ramach których harcerze różnych organizacji, pełnią służbę
medyczną, porządkową, informacyjną itp. często jesteśmy pytani, „dlaczego harcerstwo nie
jest jedno?”. Pytanie trudne, z perspektywy wielu lat rozłamów, scaleń, tworzenia nowych
organizacji, ja osobiście nie jestem w stanie udzielić na nie konkretnej odpowiedzi. Każda
90
organizacja ma swoje powody, żeby istnieć i działać. Niektóre z nich pokrywają się
z celami/powodami innych organizacji, a niektóre nie. Zawsze znajduje się coś co mimo
podobieństwa po prostu dzieli.
Stowarzyszenie Harcerskie współpracuje z organizacjami nie tylko harcerskimi, przede
wszystkim z sektora organizacji pozarządowych. Jednak moim zdaniem umiejętność
dogadania się z harcerzami ZHP, ZHR, SHK jest tym bardziej istotne, że może i nie ma szans
na scalenie się w jedną organizację-ale zawsze można próbować działać jak jedno harcerstwo.
91
Rozdział VII. Podsumowanie
Kiedy postanowiłam pisać pracę o Stowarzyszeniu Harcerskim, organizacji, w którą sama
wrosłam bardzo mocno, miałam wizję opisania cudownej, idealnej, jedynej właściwej
organizacji harcerskiej. W trakcie pisania, nabrałam dystansu i krytycznym okiem spojrzałam
na cały ruch harcerski w Polsce, również na SH. Wiem, że ma swoje wady i zalety, jak każda
inna organizacja. Cieszę się, że to zrobiłam i mam nadzieję, że praca ta jest obiektywna.
Ponieważ jestem w SH od momentu powstania, zostałam wychowana przez jej założycieli
oraz ich następców, a obecnie sama uczestniczę w wychowaniu młodej kadry, sporo rzeczy
o jej strukturach wiedziałam z własnego doświadczenia. Jednak żeby głębiej wejść w temat,
musiałam sięgnąć do innych źródeł. Jeszcze raz poznać historię ruchu harcerskiego, jeszcze
bardziej szczegółowo wejść w istotę metody harcerskiej. Kiedy powstawało SH byłam
początkującą zastępową. Nie byłam do końca świadoma tego co się działo „na górze”. Po
prostu w 96 roku dostałam list – deklarację SH i deklarację członkowską, którą moja mama
musiała podpisać, jeśli chciała, żebym nadal była harcerką w swojej drużynie. W trakcie
zbierania materiałów takich jak dokumenty założycielskie, wycinki z gazet z tamtego okresu,
kroniki i tym podobnych, poznałam „dokładny” trochę jednostronny, obraz zawirowań
w świecie harcerskim.
Było, minęło, powstała kolejna organizacja. Zgadzam się, z tymi, którzy uważają, że
harcerstwo powinno być tylko jedno, ale z drugiej strony, nie zamieniłabym SH na żadne
inne.
Pisanie tej pracy było trudne i łatwe na przemian. W zbieraniu materiałów bardzo pomogli
mi instruktorzy, którzy chętnie dzielili się swoją wiedzą, nawet jeśli po raz piąty lub dziesiąty
pytani byli o to samo. Mimo natłoku zajęć, udało mi się spotkać i porozmawiać z dwojgiem
ludzi, którzy współtworzyli a potem zarządzali w początkowym okresie istnienia SH. Ich
wypowiedzi w całości zamieszczam w aneksach, ponieważ uważam że są bardzo cenne dla tej
pracy, tak samo jak krótkie wypowiedzi wszystkich dotychczasowych instruktorów
pełniących funkcje we władzach naczelnych SH. Jestem świadoma, że dla mnie jako dla
osoby piszącej pracę i jednocześnie instruktorki SH, ankiety nie były anonimowe (pytanie
o funkcję), jednak dla każdej innej osoby z zewnątrz, autorzy odpowiedzi, pozostają nieznani.
Ktoś zapyta, „po co w takim razie takie pytanie, skoro powoduje sprzeczność?”.
Potrzebowałam je zadać, ponieważ chciałam udowodnić pewną specyfikę tej małej
organizacji, jaką jest wielość funkcji przypadających na jedną osobę.
Mam nadzieję, że za dziesięć lat, inny członek SH będzie mógł napisać swoją pracę
dyplomową na temat istniejącej już od dwudziestu lat, swojej organizacji harcerskiej.
93
Bibliografia:
1. S. Czopowicz „Bogu Polsce bliźnim, Obraz Harcerstwa Rzeczypospolitej Niepodległej
spuścizna ideowa i wychowawcza”, Agencja Wydawnicza i Reklamowa AKCES, Warszawa
2004.
2. W. Hausner „Historyczne harce, czyli opowieści z dziejów harcerstwa”, Warszawa 1998
3. A. Kamiński „Nauczanie i wychowanie metodą harcerską”, ZHR, Warszawa 2001
4. A. Kamiński „Krąg Rady”, wydawnictwa: Drogowskazów, Trifolium ZHR, Warszawa
1998 r.
5. E. Sikorski „Szkice z dziejów harcerstwa polskiego w latach 1911-1939” Wydawnictwo
Interpress, Warszawa 1989
6. W. Hansen „Wilk, który nigdy nie śpi. Pełne przygód życie lorda Baden-Powella”
Horyzonty, Warszawa 2004
7. Lord Baden Powell of Gilwell „Skauting dla chłopców” przekład z wydania szesnastego,
tłum. Zbigniew Trylski, Harcerskie biuro wydawnicze „Na tropie”, Warszawa 1938
8. J. Jabrzemski „Harcerze z Szarych Szeregów”, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa
1997, str. 5.-45.
9. red J. Jabrzemski „Szare Szeregi, Harcerze 1939-1945” PWN, Warszawa, 1988, tom I.,
str. 5.-57.
10. Ks. Janusz Mastalski „Zarys teorii wychowania”, Wydawnictwo Naukowe Papieskiej
Akademii Teologicznej w Krakowie, Kraków 2002, cz II, rozdział 3. str. 57-74
11. M. Łobocki „Metody i techniki badań pedagogicznych” Oficyna Wydawnicza „Impuls”
Kraków 2005, r VII, r VIII, r X podr. 3a
12. T. Pilch, D. Lalak „Elementarne pojęcia pedagogiki społecznej i pracy socjalnej”,
Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa 1999, str. 289.
13. wycinki z gazet, listy otwarte, z lat 1995/1996, udostępnione na potrzeby pracy przez
hm Annę Mieczyńską
14. H. Glass „Gawędy z drużynowym”, Wydawnictwo Drogowskazów GKHy ZHR,
Warszawa 1998 r.
15. E. Grodecka „O metodzie harcerskiej i jej stosowaniu”, Wydawnictwo Trifolium GKHek
ZHR, Warszawa 1998 r.
16. B. Śliwerski „Współczesne teorie i nurty wychowania”, wydawnictwo Impuls, Kraków
2004 r. str. 46.-386.
17. Red. A. Małkowski, I. Kozielewski „Skaut, pismo młodzieży polskiej” Lwów 1911,
rocznik 1. str. 15.
94
18. Red. A. Małkowski, I. Kozielewski, „Skaut, pismo młodzieży polskiej” Lwów 1912
rocznik 2., str. 13-14.
19. Statut Związku Harcerstwa Polskiego
20. Statut Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej
21. Statut Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”
22. Statut Międzynarodowego Związku Przewodniczek i Skautów Europy, Federacja
Skautingu Europejskiego.
23. Statut Stowarzyszenia Harcerskiego
24. Strategia Stowarzyszenia Harcerskiego
Inne źródła:
Strony internetowe wymienianych organizacji harcerskich:
www.sh.org.pl
www.zhp.pl
www.zhr.pl
www.fse.pl
Aneksy:
1. Tabela zestawienia struktur organizacyjnych 4 organizacji harcerskich.
2. Wzór ankiety przeprowadzonej wśród instruktorów.
3. Dyspozycje do wywiadu, przeprowadzonego z A. Mieczyńską i B. Strzeleckim
4. Treść wywiadów.
5. Treść przemówień dotychczasowych władz naczelnych SH
6. Aktualny Statut SH
95
Zestawienie struktur organizacyjnych czterech największych organizacji harcerskich
działających w Polsce: ZHP, ZHR, SH, SHK „Zawisza”
ZHP ZHR SH* SHK „Zawisza”
Podział wiekowy uczestników Zuchy (6-11)
Harcerstwo młodsze
(12-15)
Harcerstwo starsze
(15-18)
Wędrownictwo (18-
...)
Instruktorzy
Starszyzna harcerska
Seniorzy (po 55 r. ż)
Zuchy (7-11)
Harcerstwo młodsze (12-15)
Harcerstwo starsze (od 18)
Instruktorzy
Starszyzna harcerska
Seniorzy (po 55 r. ż)
Zuchy (7-11)
Harcerstwo
młodsze (11-15)
Harcerstwo starsze
(15-18)
Wędrownictwo
(od 18)
Instruktorzy
Działacze
Wilczki (8-12)
Harcerki/harcerze (12-17)
Wędrownicy/przewodniczki
(od 17)
Instruktorzy
Podział strukturalny organizacji
Drużyny, gromady
zuchowe:
koedukacyjne.
Drużyny i gromady zuchowe:
monopłciowe
Drużyny i gromady
zuchowe:
monopłciowe
Drużyny i gromady wilczęce:
monopłciowe
Szczepy, złożone z
kilku jednostek
organizacyjnych.
Szczepy, złożone z kilku
jednostek organizacyjnych.
Szczepy, złożone z
kilku jednostek
organizacyjnych.
Szczepy, złożone z kilku
jednostek organizacyjnych,
monopłciowe
Hufiec: koedukacyjny Hufce: monopłciowe. Tam
gdzie nie możliwe jest zał.
Hufca, zakłada się Obwody,
pod władzą właściwego
Okręgu.
Hufiec Harcerek i
Hufiec Harcerzy
Hufce: Harcerek i Harcerzy,
każdy komendant ma do
pomocy duszpasterza.
Chorągwie
koedukacyjne w
różnych regionach
kraju.
Chorągwie: Harcerek i
Harcerzy, w każdym regionie.
Tam gdzie nie ma możliwości
założenia chorągwi, tam
zakłada się Okręgi ZHR.
Chorągwie: Harcerek i
Harcerzy
Władze Naczelne: Naczelnictwo
Harcerek
Naczelnictwo
Harcerzy Władze Naczelne: Władze Naczelne:
Rada Naczelna ZHP
Główna Kwatera
ZHP
Centralna Komisja
Rewizyjna
Naczelny Sąd
Harcerski
Org
aniz
acja
Har
cere
k
Naczelnictwo
ZHR
Org
anizacja H
arcerzy
Naczelnictwo
Naczelnik
Skarbnik
Komendantka
Hufca
Komendant Hufca
Przedstawicielka
Instruktorek
Przedstawiciel
Instruktorów
Rada Naczelna
Zarząd (Przewodniczący
Stowarzyszenia, Naczelnicy
Harcerek i Harcerzy,
Skarbnik, Sekretarz Krajowy)
Przewodniczący
ZHR
Rada Naczelna,
Rada
Duszpasterska
Komisja Rewizyjna
SH oraz Sąd
Harcerski SH
Zjazd ZHP
(zwoływany co dwa
lata)
Walny Zjazd ZHR (zwoływany
co 2 lata)
Zjazd SH
(zwoływany co dwa
lata)
Sejmik (zwoływany co rok)
*szerzej o SH w rozdziale poświęconym tej organizacji.
(opracowanie własne, na podstawie statutów ww. organizacji)
96
Druhno Instruktorko, Druhu Instruktorze!
Masz przed sobą ankietę, która posłuży mi do napisania pracy magisterskiej na temat
Stowarzyszenia Harcerskiego. Ankieta jest anonimowa, a jej wyniki zostaną opublikowane
tylko w mojej pracy. Prosiłabym o szczere udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania.
Z góry dziękuję za pomoc.
Z harcerskim pozdrowieniem
Czuwaj!
pwd Magdalena Paderewska wędr.
Wiek ...........................
Płeć .............................
Posiadane stopnie: harcerski .......................... instruktorski ..........................
Pełniona funkcja/funkcje ..................................................................................................
1. Jak długo jesteś harcerką/harcerzem? ......................................................................................
(jeśli dłużej niż istnieje SH to gdzie działałaś/łeś wcześniej?) ....................................................
.......................................................................................................................................................
2. Czy pamiętasz jak powstawało Stowarzyszenie Harcerskie? ..................................................
jeśli tak, to jak to wtedy odbierałaś/łeś ........................................................................................
.......................................................................................................................................................
.......................................................................................................................................................
3. Co myślisz o SH jako organizacji harcerskiej? Czy uważasz, że wyłączenie się ze struktur
ZHP było słuszne?
.......................................................................................................................................................
.......................................................................................................................................................
.......................................................................................................................................................
4. Jak wyobrażasz sobie SH za kolejnych dziesięć lat? ...............................................................
.......................................................................................................................................................
.......................................................................................................................................................
......................................................................................................................................................
.......................................................................................................................................................
.......................................................................................................................................................
97
Wywiad:
Metryczka
wiek
płeć
Jaki posiadasz stopień harcerski i instruktorski?
Jaką pełnisz funkcję/e?
Jak długo jesteś harcerką/harcerzem?
Jeśli dłużej niż istnieje SH, to gdzie byłaś/eś wcześniej?
1. Jaką funkcję pełniłeś w ZHP przed Nadzwyczajnym Zjazdem w Poznaniu (1995 rok)?
2. Dlaczego podjęliście decyzje o utworzeniu nowej organizacji?
3. Jak przebiegał proces odłączania się od struktur ZHP?
4. Jakie cele stawialiście jako instruktorzy przed nowo powstającą organizacja
harcerską?
5. Czy w trakcie działania już nowej organizacji były podejmowane jakieś próby
scaleniowe z innymi organizacjami harcerskimi?
6. Jakie funkcje pełniłeś przez te dziesięć lat i jakie pełnią obecnie w SH?
7. Jak oceniasz te dziesięć lat? Czy coś się zmieniło? Czy uważasz, że warto było
zakładać następną organizację harcerską? W jakim stopniu, Twoim zdaniem, udało się
zrealizować stawiane na początku cele?
8. Jakie będzie SH za dziesięć lat?
98
Wywiad z B. Strzeleckim, I Przewodniczącym SH
Metryczka: Bartłomiej Strzelecki
Wiek: 40
Płeć: mężczyzna
Stopień harcerski: HR
Stopień instruktorski: hm
Pełniona funkcja: Księgowy SH od 6 lat
Staż w harcerstwie: zuchem od 1972 roku, harcerzem od 1976 roku (zanim powstało SH
przez 10 lat w ZHP).
WYWIAD (24 czerwca 2006)
M.P. Jaką funkcję pełniłeś przed Zjazdem Nadzwyczajnym ZHP w 1995 roku?
B.S. Wówczas byłem Zarządcą Majątku Śródmiejskich Hufców Harcerzy.
M.P. Co spowodowało podjęcie decyzji o utworzeniu nowej organizacji?
B.S. Przyczyną podjęcia tej decyzji były zmiany ideowe w Związku Harcerstwa Polskiego
oraz brak możliwości odwrócenia tej decyzji. Zjazd był późną wiosną 95 roku. Przez prawie,
przez dobrych kilka miesięcy po tym Zjeździe podejmowane były różne działania, rozmowy,
spotkania w celu próby stworzenia jakiś tam ram prawnych, które umożliwiłyby osobom
niewierzącym działanie w Związku Harcerstwa Polskiego. Ponieważ po tych rozmowach
i spotkaniach okazało się, że nie może być i nie będzie Nadzwyczajnego Zjazdu, który coś by
odkręcił, a także nie ma takiej woli, żeby takie zmiany wprowadzać, podjęta została decyzja
o tym, że wychodzimy ze Związku Harcerstwa Polskiego.
M.P. Jak przebiegał sam proces oddzielania się od struktur ZHP, to było coś szybkiego, czy
trwało dłużej?
B.S. No to trwało o tyle, że tak jak już powiedziałem, jako pierwsze rozważania w tym
zakresie miały miejsce już po Zjeździe ZHP prawda? Jeszcze w okresie wakacji 95 roku, akcji
letniej 95 roku, natomiast w dużej części z nas była wiara w to, że da się tę decyzję odkręcić-
tę decyzję ze Zjazdu poznańskiego. Niestety nie było to możliwe i potem w zasadzie od zimy
czy od wczesnej wiosny uwaga nasza koncentrowała się na przygotowaniu tej decyzji
o wyjściu ze Związku Harcerstwa Polskiego i budowie własnej organizacji. Powstał komitet
założycielski, bardziej dotyczyło to sfery formalno-prawnej i organizacyjnej, a nie drużyn,
które w sposób płynny po prostu, w którymś momencie zostały powiadomione o takiej
decyzji, przez swoich instruktorów drużynowych, zostali powiadomieni rodzice i większość
z nich zaakceptowała ten wybór instruktorów.
M.P. Jakie cele stawialiście tej organizacji jako instruktorzy?
B.S. Z tego co pamiętam głównym celem było stworzenie możliwości działania w organizacji
czy w ruchu harcerskim osobom niewierzącym bez konieczności łamania podstawowych
zasad zawartych w Prawie i Przyrzeczeniu Harcerskim.
M.P. Czy Twoim zdaniem udało się to zrealizować?
B.S. Znaczy na tamten moment kiedy organizacja powstawała i kiedy przez pierwszy okres
byłem aktywnym-czytaj zorientowanym we wszystkich co się działy w Stowarzyszeniu
sprawach na pewno tak, natomiast na ten moment, to pytanie raczej do obecnych władz
Stowarzyszenia, oraz do obecnych czynnych instruktorów Stowarzyszenia.
M.P. Czy w trakcie, jak już działała ta organizacja, były prowadzone jakieś próby scaleniowe
z tymi organizacjami które już istnieją?
B.S. Znaczy na pewno w okresie kiedy ja kierowałem Stowarzyszeniem nie, ponieważ nie
było takiej innej organizacji która dopuszczała w dokumentach oczywiście-czyli w zasadach
wynikających ze statutu-członkostwo osób niewierzących. ZHP tej zmiany dokonał w 95
99
roku, mimo że deklaruje iż, czy też bym powiedział inaczej nie deklaruje, tylko jest gotów
przedstawić jakąś pokrętną interpretację pojęcia Bóg. ZHR jest organizacją jasno
ukierunkowaną, „Zawisza” także. Powiem szczerze że nie pamiętam, żeby były jakieś, nie są
mi znane-o tak bym powiedział, lokalne jakieś tam organizacje harcerskie, które by w ten
sposób akceptowały te zasady ideowe.
M.P. Zapytałam o to, bo pamiętam, że jakiś czas temu były podejmowane próby zawiązania
jakiejś Federacji między organizacjami, ale ta sprawa bardzo szybko ucichła.
B.S. Federacja była pomysłem na platformę współpracy organizacji, natomiast niejako
z samej idei Federacja jest zbiorem organizacji. Odrębnych organizacji, czyli osobnych
podmiotów prawnych i tak jakby celem tej platformy było, miało by być-tak bym to
powiedział, miało, bo to się nie udało zrealizować, miało by być jakieś koordynowanie
wspólnych przedsięwzięć natury programowej, metodycznej, kształceniowej bo jakby w tej
sprawie różnice są zdecydowanie bardziej płynne, niż w odniesieniu do spraw ideowych.
M.P. Jakie funkcje pełniłeś przez te dziesięć lat istnienia organizacji?
B.S. Byłem Przewodniczącym Stowarzyszenia Harcerskiego przez pierwszy okres działania
i po dwóch latach-z tego co pamiętam, ewentualnie po trzech-to jest do sprawdzenia, w tej
chwili tego nie powiem. Wraz z końcem pierwszej kadencji, zaprzestałem aktywnej służby,
czy też służby na takim odcinku eksponowanym w Stowarzyszeniu.
M.P. Jak oceniasz te dziesięć lat? Czy warto było zakładać nową organizację?
B.S. Na pewno, na pewno tak, mimo iż był taki moment mniej więcej w połowie działalności
Stowarzyszenia czyli około pięciu lat temu zwątpienia. Z perspektywy czasu oceniam, że była
to dobra, uczciwa decyzja.
M.P. Jakie będzie SH za dziesięć lat?
B.S. Myślę, że to na pewno nie jest do mnie pytanie. Ja nie jestem w stanie powiedzieć jakie
będzie SH za rok czy za dwa-o tak bym powiedział. Myślę, że jest to pytanie bardziej być
może do aktualnego Naczelnika, do aktualnych komendantów hufców, którzy znają młodych
instruktorów Stowarzyszenia, którzy znają najmłodszą kadrę Stowarzyszenia, która właśnie
za te pięć dziesięć lat ma szansę być przygotowana i dorosnąć do pełnienia funkcji, na
których tego typu decyzje związane z przyszłością są podejmowane.
100
Wywiad z A. Mieczyńską, I Naczelniczką SH
Metryczka: Anna Mieczyńska
Wiek: 52
Płeć: kobieta
Stopień harcerski: HR
Stopień instruktorski: hm
Pełnione funkcje: drużynowa zuchowa, członek Komisji Rewizyjnej SH, członek Kapituły
Stopnia HR, członek Komisji Stopnia hm.
Staż w harcerstwie: od 1971 (przerwa 1979-1982) w ZHP, od 1996 SH
(Wywiad 12 czerwca 2006 r.)
M.P. Ania, jaką funkcje pełniłaś w ZHP przed Zjazdem w Poznaniu?
A.M. Usiłuję sobie przypomnieć, na pewno byłam drużynową zuchową bo nią byłam zawsze-
gromady męskiej, „Zuchów Króla Maciusia” wtedy. Na pewno byłam jednocześnie
drużynową 88 Warszawskiej Drużyny Harcerzy, bo byłam nią w latach 91-97, więc wtedy też
i w tym czasie byłam jeszcze drużynową gromady żeńskiej „Wiślanek” dlatego, że byłam
przez parę lat drużynową zanim się pojawiła następczyni. Czyli na pewno te trzy funkcje.
Poza tym byłam chyba członkiem Komendy Hufca do spraw kształcenia, być może byłam
zastępcą komendanta do spraw kształcenia – no w każdym razie działałam w hufcu i chyba
w tym czasie pełniłam jakąś funkcje w namiestnictwie zuchowym, ale dokładnie tego nie
pamiętam. Wydaje mi się, że byłam wtedy zastępczynią Bartka do spraw kształcenia.
M.P. To wszystko się działo przed Zjazdem, tak?
A.M. To wszystko się działo przed Zjazdem, w 95 roku, przed czerwcem 95. No pewnie tam
jeszcze byłam członkiem jakiejś komisji, ale już teraz tego nie pomnę.
M.P. Czy pamiętasz dlaczego podjęliście decyzję o utworzeniu nowej organizacji?
A.M. Pamiętam, pamiętam bardzo dobrze. Podjęliśmy tę decyzję, to znaczy tak... na zamiany
w ZHP się zanosiło mniej więcej od roku, czyli tak gdzieś od jesieni 94, wiedzieliśmy, że
mogą nastąpić zmiany związane z tym, że ZHP chciał odnowić członkostwo w organizacjach
międzynarodowych skautowych, to znaczy WOSMu i WAGGGSie, i okazało się, że jest
pewien problem z rotą Przyrzeczenia bo przed Zjazdem Poznańskim w 95 roku od bodajże 93
roku w ZHP obowiązywały, dopuszczalne były dwie roty Przyrzeczenia ta tradycyjna-
przedwojenna ze służbą Bogu, a druga alternatywna z dążeniem do prawdy i sprawiedliwości
z czego byliśmy zadowoleni i to nam bardzo odpowiadało. Natomiast te dążenia do
wstąpienia do tych organizacji międzynarodowych wiązały się-znaczy chodziły takie
pogłoski-że organizacje te żądają większego-że się tak wyrażę-„uduchowienia” roty. To
znaczy, że rota, ta bez Boga jest za mało związana z tak zwaną rzeczywistością duchową.
Trudno powiedzieć o co tu dokładnie chodziło, próby przeredagowania tej roty szły
w kierunku wprowadzenia tam takiego miana, takiego pojęcia jak: „rzeczywistość duchowa”.
Czyli jakiegoś dziwolągu, z którym jakoś nie było wiadomo co zrobić. Chyba w grudniu 94
był Zjazd Chorągwi Stołecznej poprzedzony różnymi konferencjami instruktorskimi, na
których nas informowano o tej sytuacji, który to zjazd ostro się wypowiedział przeciwko
kasowaniu drugiej roty, ponieważ wiadomo już wtedy było, że najprościej spełnić wymagania
WOSMu i WAGGGSu było poprzez jak gdyby odrzucenie alternatywnej roty i pozostawienie
roty ze służbą Bogu to było fantastyczne, wymagało najmniej wysiłku. I myśmy się bardzo,
od któregoś momentu obawiali tych zmian no i między innymi Zjazd Chorągwi Stołecznej
optował przeciwko tym zmianom. No i braliśmy udział w konferencjach instruktorskich na
ten temat i robiliśmy wszystko co mogliśmy. Nie mniej w czerwcu okazało się, że
Nadzwyczajny Zjazd w Poznaniu, na wniosek druha Naczelnika Ryszarda Pacławskiego
101
odrzucił drugą rotę, pozostawiając tylko jedną, co naszym zdaniem było jednoznaczne z tym,
że tylko osoby wierzące mogą ją uczciwie stosować, a myśmy uważali, że harcerstwo
powinno być też dla niewierzących, uważaliśmy, że skoro mamy niewierzących harcerzy nie
możemy powiedzieć „Czuwaj! Musicie odejść” Dlatego już wcześniej myśleliśmy o takiej
opcji, że będziemy zakładać własną organizację. Nie byliśmy z tego powodu specjalnie
szczęśliwi, ale nie widzieliśmy innego wyjścia. Ta organizacja miała po prostu zachować
dwie możliwe roty Przyrzeczenia Harcerskiego, czyli w sposób uczciwy dopuszczać do
członkostwa osób niewierzących. To był główny powód.
M.P Jak przebiegał proces wyłączania się ze struktur? Czy to było tak, że byliście jedynym
środowiskiem, które nie zgadzało się z założeniami, zmianami wprowadzonymi podczas tego
Zjazdu?
A.M. To znaczy pamiętam właśnie, że cała Chorągiew Stołeczna na tym swoim Zjeździe
grudniowym, była przeciwko tym zmianom, ale kiedy ostatecznie Zjazd zdecydował
o odrzuceniu drugiej roty to chyba my tylko, nie znam innych środowisk, które by
zdecydowałyby się wtedy z tego powodu wystąpić z ZHP. To było tak, że myśmy list
informujący o naszej decyzji i podający przesłanki tej decyzji, Rozesłali do wszystkich
hufców, wszystkich jednostek w całym ZHP. Nie umiem powiedzieć, czy do wszystkich
dotarł ale mimo to nie spotkaliśmy, znaczy, nie dostaliśmy odzewu z żadnego środowiska.
Jakieś tam zdaje się były pojedyncze głosy, że ktoś tam, nas popiera i uważa, że postąpiliśmy
słusznie. Ale żadne znane mi środowisko nie wystąpiło z tego powodu z ZHP, więc
w zasadzie byliśmy jedynym środowiskiem. Znaczy sam proces występowania przebiegał
dosyć spokojnie powiedziałabym, ponieważ właściwie wszyscy jakby spodziewali się, że my
to zrobimy, łącznie z Naczelnikiem, z którym odbywaliśmy spotkanie, chyba w lutym 96, tak
mi się wydaje, czyli parę miesięcy przed tym, jak ostatecznie rejestrowaliśmy nową
organizację w sądzie. On był świadom tego, że jeżeli nic się nie zmieni, a zdecydowanie
spotkanie z nim potwierdziło, że nie tylko nic się nie zmieni, ale i nie bardzo jest z kim
rozmawiać i nie bardzo chcą nas słuchać władze ZHP, więc... zapomniałam o czym mówiłam,
jaki był początek zdania, aha już wiem! Więc, ponieważ wszyscy w ZHP wiedzieli, że taka
będzie nasza decyzja, to sam proces wychodzenia odbył się spokojnie. Myślę, że głównie
dzięki postawie władz Chorągwi Stołecznej. To znaczy Waldkowi Kowalczykowi, był który
wtedy Komendantem Chorągwi, jak gdyby Chorągiew-tak jak powiedziałam- popierała nasze
stanowisko, jednak nie zdecydowała się wyjść ze struktur ZHP. Ale poszła nam na rękę jeżeli
chodzi np. o sprawy podziału czy dysponowania środkami materialnymi. To znaczy
pozostaliśmy w siedzibie przy Hożej oddając połowę lokalu. Nie, połowę lokalu to już chyba
wcześniej żeśmy oddali, tak? Nie pamiętam jak to było. Hufiec Centrum, bo hufiec Centrum
wcześniej, nie to myśmy dostali chyba cały lokal, bo to było tak, że... a nie przepraszam. Nie
pamiętam dokładnie, ale wiem, że Hufiec Centrum, który w ZHP jak jeszcze byliśmy to się
podzieliliśmy i dawny Hufiec Śródmieście wykreował z siebie Hufiec Centrum, to znaczy
tych, z którymi nie do końca się dogadywaliśmy programowo i którzy założyli własny hufiec.
Tylko ten hufiec miał najpierw siedzibę w prywatnym mieszkaniu Halinki Bożek, a później
miał siedzibę po drugiej stronie Hożej. Chyba to było tak, że oni byli tam gdzie my teraz
jesteśmy, a my tam gdzie oni teraz są. Coś były jakieś takie zamiany. To było przed 95
rokiem czy 96. Znaczy wydaje mi się, że zostawiono nam lokal przy Hożej, ale być może
było tak, że się przenieśliśmy na drugą stronę. W każdym razie lokal na siedzibę naszego
Stowarzyszenia zostawiły nam niejako władze ZHP. Dostaliśmy zgodę na to, żeby go
użytkować i podobnie, większość sprzętu, który był wtedy w gestii naszych środowisk
pozostała w tych środowiskach, za zgodą komendy Chorągwi Stołecznej. Podobnie jeżeli
chodzi o Popławy, też nie było pretensji do tego żeby Chorągiew przejmowała Popławy a my
żebyśmy nie mieli tej bazy. Tylko było wiadomo, że ponieważ jest to baza naszego
środowiska, która Hufiec Śródmieście dzierżawił i którą się zajmował, więc nie było
102
problemu, żeby ona została przy nas. Czyli, czyli proces jak gdyby od strony formalno-
prawnej przebiegał sprawnie i nie było żadnych specjalnych utrudnień. W każdym razie ja nie
pamiętam jakiś strasznych utrudnień. Pamiętam taki śmieszny moment, że powstała kwestia,
czy mamy oddawać kroniki, ponieważ kroniki-księgi kronik, były na stanie ZHP, no ale ja
powiedziałam, że oczywiście możemy je oddać, ale te kroniki zawierają, znaczy zawartość
tych kronik związana jest z naszym środowiskiem, więc może byłoby słusznie żeby zostały
u nas, a nie gdzieś składowane w Chorągwi. No i zgodzono się z tym i wszystkie kroniki, od
czasów, nie wiem, siedemdziesiątego któregoś roku, od kiedy były prowadzone zostały przy
nas.
No a oczywiście, bo tam chodziło o to jak przebiegał proces odłączania. No przede wszystkim
musieliśmy zarejestrować nową organizację. To było jakby podstawą do tego aby... nie
pamiętam czy składaliśmy jakiś formalny wniosek w ZHP o to, że występujemy-pewnie tak,
ale ja tego nie pamiętam.
M.P. Jak było z drużynami, z tego środowiska śródmiejskiego? Czy wszystkie przeszły, czy
ktoś został? Mimo wszystko powiedział „nie”?
A.M. Trudne pytanie, bo ja nie pamiętam, wydaje mi się, że... Nie, na pewno została Wanda
Tazbir. Wanda Tazbir, chyba wtedy właśnie, tak bo... To było tak, że ona podjęła decyzję, że
ponieważ jest z dziećmi niepełnosprawnymi, że boi się tego jak będzie wyglądała sytuacja
nowej organizacji, boi się braku zaplecza, boi się braku pomocy w naszej organizacji była
jakby jedną, jednym środowiskiem dzieci niepełnosprawnych-wtedy, a tam miała jednak
oparcie w Nieprzetartym Szlaku, w jakiś strukturach wypracowanych przez Chorągiew, przez
władze i przez Główną Kwaterę. Więc Wanda nie zdecydowała się wystąpić i przeszła do
Hufca Centrum, który istniał, już nie pamiętam, chyba od 92 czy 93 roku. Bo Hufiec Centrum
powstał wtedy mniej więcej, kiedy myśmy się decydowali w ramach ZHP na eksperyment
metodyczny polegający na podziale hufca na Hufiec żeński i męski. To wydaje mi się, że
wtedy właśnie Hufiec Centrum nas porzucił-że się tak wyrażę. No i ponieważ istniała taka
struktura na terenie Śródmieścia to Wanda postanowiła zostać w ZHP i działać w hufcu
Centrum i tak się stało. Nie przypominam sobie jeszcze żadnego innego środowiska, które by
nie przeszło, bo myśmy też jak szykowaliśmy się do tego kroku to dyskusje odbywały się
w gronie wszystkich instruktorów i z tego co pamiętam, to nikt z nas nie był innego zdania.
Wszyscy byliśmy tego samego zdania. Jeszcze nie pamiętam, jak było, bo był Andrzej
Miłkowski, który nie pamiętam czy wtedy, chyba już nie istniało środowisko, w którym on
kiedyś był, wydaje mi się, że Andrzej Miłkowski raczej indywidualnie chyba został w ZHP
i później z resztą był Przewodniczącym Kręgów Seniorów ZHPowskich, zaszedł wysoko, ale
zawsze był nam jakoś tam przyjazny. Natomiast on wiem, że nie przeszedł i chyba wtedy
właśnie nie przeszedł bo on chyba w Hufcu Centrum nie działał, tylko wtedy został. Ale to tez
wymagałoby sprawdzenia, bo ja nie pamiętam. Ale ja mogę jeszcze powiedzieć o jednej
osobie, która wstąpiła do Stowarzyszenia Harcerskiego. Co prawda nie od razu jak ono
powstało ale niedługo potem jak powstało to jest trochę taka zabawna historia, bo odezwał się
do nas instruktor ZHP działający w Olsztynie, że jemu odpowiada Statut Stowarzyszenia, on
nas popiera i chce do nas wstąpić, chociaż jednocześnie chce być instruktorem ZHP no i do
tej pory jest tak, ponieważ on działa w Olsztynie, a tam nie ma naszych środowisk, że on tam
raz na rok przysyła legitymację z prośbą o przedłużenie składek, pieniądze na składki no
i czuje się członkiem Stowarzyszenia. My nawet mu wysyłamy informacje o zjazdach i on na
niektórych-chyba na dwóch, był. Także tak jest.
M.P. Jeszcze był chyba ktoś kiedyś we Wrocławiu?
A.M. We Wrocławiu było środowisko, które chciało do nas należeć, Wajzel z nimi
utrzymywał jakiś kontakt. Wydaje mi się, że chłopcy z Wrocławia byli, kilku ich było na
obozie „Szańca” albo na obozie jakimś takim „Szańca” i kogoś, który prowadził bodajże
Jeanes. Nie pamiętam, który to był rok, to był taki, pamiętam, że byłam na tym obozie. To
103
chyba było w 98? Jeżeli się nie mylę, bo jeździłam i oglądałam obóz, na którym ci chłopcy
z Wrocławia byli, ale zdaje się, znaczy, trudno mi powiedzieć, ale wydaje mi się, że po prostu
to środowisko się nie utrzymało i że po prostu no oni chcieli być z nami ale środowisko z tego
co pamiętam było za słabe i po prostu nie dali rady.
M.P. Jakie cele stawialiście sobie jako instruktorzy przed nowo powstającą organizacją?
A.M. Cele? Myśmy chcieli być organizacją harcerską, znaczy to był nasz główny cel. Żeby
pracować metodą harcerską. Cele Statutowe określiliśmy właściwie identyczne do tych, jakie
były w ZHP to znaczy rozwój duchowy, fizyczny, intelektualny, jaki tam jest jeszcze rozwój?
M.P. Społeczny?
A.M. Jaki? Może i społeczny, no w każdym razie tam są takie podstawowe cele wypisane
zaraz w jednym z początkowych punktów Statutu i to są cele dokładnie te same które były
wtedy w Statucie ZHP. Myśmy nie chcieli żadnych rewolucji dotyczących idei, w tej jak
gdyby wszystko było OK. z wyjątkiem roty Przyrzeczenia, więc cele ogólne przed
organizacją stawialiśmy takie jak rozumieliśmy pracę harcerską. Natomiast oczywiście
postawiliśmy parę celów szczegółowych, to znaczy odmiennych od tego jakie stawiał ZHP.
Wynikających z naszej nietypowej sytuacji. Taki podstawowy cel dla nas wtedy to było, żeby
organizacja funkcjonowała, zaczęła funkcjonować i żeby się utrzymała-że się tak wyrażę.
W związku z tym, konkretne bardzo krótko falowe cele, to były, to była praca, opracowanie
dokumentów, opracowanie Statutu, opracowanie regulaminów działania drużyny; hufca. No
od razu wyrzuciliśmy z naszego Statutu „Chorągwie” bo nie były nam potrzebne, także
chodziło o to, żeby stworzyć podstawy działania organizacji. To był cel pierwszy. Drugi-
równie ważny cel to była ilość członków tej organizacji no i tutaj, przez cały właściwie czas
jej istnienia, ponieważ jesteśmy organizacją małą to jest jeden z ważniejszych celów, bo po
prostu nie możemy zejść poniżej pewnego minimum, bo przestalibyśmy istnieć. Więc to były
takie cele wynikające ze specyfiki. Natomiast pozostałe to były po prostu cele związane
z realizacją idei harcerskiej. Czyli gdzieś tam zgodne, z tym co wszystkie organizacje
harcerskie w Polsce mają wspólnego. Tak bym powiedziała.
M.P. Czy w trakcie, jak już działało Stowarzyszenie Harcerskie, były podejmowane jakieś
próby scaleniowe, albo dogadania się bardziej formalnego z innymi organizacjami?
A.M. To znaczy pamiętam, że były takie rozmowy, które miały na celu stworzenie Federacji
Organizacji Harcerskich w Polsce. Tylko, większość takich rozmów tych które pamiętam,
dotyczyły jeszcze okresu kiedy, kiedy byliśmy w ZHP, bo chodziło o to, że gdyby organizacje
istniejące w Polsce, stworzyłyby Federacje to wtedy, jako Federacja mogłyby działać
w strukturach WOSMu i WAGGSu. I wtedy pamiętam, że głównie to się rozbiło o brak
porozumienia między ZHP i ZHR. Natomiast szczerze powiedziawszy nie pamiętam jakiś
rozmów konkretnych dotyczących Federacji Organizacji Harcerskich. Bo cały czas, bo
pamiętam jakąś jedną próbę, dostaliśmy jakieś zaproszenie na jakieś spotkanie i to spotkanie
się chyba odbyło, dotyczyło właśnie próby stworzenia Federacji Organizacji Harcerskich
w Polsce, ale też była to próba, która się nie zakończyła sukcesem, i wydaje mi się, że ta
jedna próba miała miejsce, jak już istnieliśmy jako Stowarzyszenie Harcerskie i byliśmy
zaproszeni jako Stowarzyszenie Harcerskie. Ale do stworzenia tej Federacji nigdy nie doszło,
i na razie chyba temat, który był w miarę żywy właśnie w okresie gwałtownych zmian w ZHP
i w momencie kiedy myśmy się tworzyli, to w tej chwili jakby umarł, to znaczy ja od dawna
nie słyszałam, żeby ktoś chciał znowu stworzyć Federację Organizacji Harcerskich w Polsce.
Chociaż może szkoda, ale wydaje mi się, że w tej chwili, żadna organizacja jakoś o tym na
bieżąco nie myśli. I nic takiego, o niczym takim w tej chwili nie wiem.
M.P. Jakie funkcje pełniłaś przez te dziesięć lat w Stowarzyszeniu?
A.M. Drużynowej zuchowej... Znaczy tak... Pełniłam funkcję na pewno drużynowej
zuchowej, którą pełnię do dzisiaj, gromady męskiej „Zuchów Króla Maciusia”, na pewno
pełniłam do 1 kwietnia 97 funkcję drużynowej, drużyny harcerskiej męskiej 88., i chyba już
104
w Stowarzyszeniu skończyłam pełnić funkcję drużynowej gromady „Wiślanek” chociaż może
się okazać, że... ale tak mi się wydaje, że jeszcze w Stowarzyszeniu pełniłam tę funkcję, przez
troszkę. Natomiast, główna funkcja, a no właśnie, bo przecież zapomniałam powiedzieć, że
w 95, w momencie, kiedy przechodziliśmy do Stowarzyszenia Harcerskiego, znaczy
zakładaliśmy Stowarzyszenie Harcerskie, w 96, kiedy zakładaliśmy, to ja jeszcze byłam
oczywiście komendantką szczepu „Rodło” i to była bardzo ważna funkcja. I tę funkcję
pełniłam jeszcze do roku 2001, więc, bo pełniłam ją w sumie 15 lat, więc tę funkcję pełniłam
cały czas i „przed” i „po”. Byłam komendantką szczepu i to chyba była - oprócz drużynowej,
ważna funkcja. No, a w Stowarzyszeniu, ponieważ w gronie tych osób, które były no nie
wiem, w tym aktywie tych osób, które zawiązywały Stowarzyszenie, między innymi bardzo
ważną sprawą były personalne sprawy, bo wiadomo, że było nas mało i w tym gronie
musieliśmy znaleźć osoby, które musiały pokierować organizacją, poza tym no spełnić jakby
warunki formalne konieczne do tego, żeby ta organizacja powstała. Bartek (Strzelecki przyp.
M.P.), który był w Hufcu Śródmieście, właściwie w dwóch Hufcach Śródmieście pełnił
funkcję takiego człowieka od finansów, to też w ramach eksperymentu metodycznego było.
Co dla niego było oczywiste, że powinien zostać kimś kto będzie, z jednej strony zawiadywał
sprawami finansowymi, gospodarką sprzętową, z drugiej strony, w naszej wizji Statutu, było,
tak, że ta osoba będzie się również zajmowała reprezentowaniem Stowarzyszenia na
zewnątrz. Czyli, nazwaliśmy to wtedy funkcją Przewodniczącego Stowarzyszenia
Harcerskiego i było oczywiste, że tą osobą powinien być Bartek. Natomiast druga osoba,
która miała być odpowiedzialna, za sprawy przede wszystkim programowe, to była osoba
Naczelnika Stowarzyszenia no i tą osobą byłam ja. Pełniłam tę funkcję od Zjazdu
założycielskiego aż do Nadzwyczajnego Zjazdu, który się odbył w listopadzie 2000 kiedy
Wajzel (Marcin Wojdat przyp. M.P.), który od dawna był jak gdyby przygotowywany do tego
żeby przejął po mnie tę funkcję, z powodów różnych tam, życiowych i tak dalej, mógł
w końcu tę funkcję zacząć pełnić. Także pełniłam ją przez dwie kadencje i niewielki kawałek.
No i oprócz tego byłam w różnych komisjach, Kapitułach HR-ki, phm, hm. Takich różnych
ciałach, ale głównie, główne funkcje jakie pełniłam w Stowarzyszeniu, to funkcja
Naczelniczki. A ty się pytasz aż do dzisiaj, tak? No na pewno pełniłam funkcję Naczelniczki
do listopada 2000, funkcję komendantki szczepu do października 2001, na pewno przez sporą
tego czasu, część działałam w Kapitule HR-ki stowarzyszeniowej, na pewno przez sporą
część tego okresu działałam w Komisji stopni hm i phm, na pewno działałam
w namiestnictwie zuchowym aczkolwiek trudno jest mi teraz powiedzieć dokładnie kim tam
byłam, ale działałam na pewno w tym namiestnictwie zuchowym, no i teraz jestem jeszcze,
przez, chyba dokładnie od czasu kiedy przestałam być Naczelniczką, jestem w Komisji
Rewizyjnej Stowarzyszenia. Na pewno przez dwie kadencje, a jakoś więcej, czyli jakoś tak.
Może przez 3.
M.P. Jak oceniasz te dziesięć lat? Czy coś się zmieniło, czy warto było zakładać, z tej
perspektywy tych dziesięciu lat, warto było zakładać tą organizację?
A.M. Tak, myślę, że tak, że było warto. Znaczy, nie mam co do tego wątpliwości żeby było
warto, myślę, że nasza najgorsza obawa, co do tego że nie przetrwamy organizacyjnie się nie
spełniła, bo szczęśliwie to dziesięciolecie obeszliśmy i myślę, mówiłam już o tym teraz
ostatnio, właśnie przy okazji dziesięciolecia, ale myślę, że najważniejsza jakościowo zmiana,
to jest taka, że członkowie Stowarzyszenia w tej chwili, nie myślą o swojej organizacji jako
o takiej, która się wyodrębniła z jakiejś innej organizacji. Bo dla tych osób, które zakładały to
Stowarzyszenie to ciągle, w każdym razie w początkowym okresie myśleliśmy o sobie, jako
o tych, którzy się odłączyli od ZHP. Dla aktualnych członków Stowarzyszenia jest to zupełnie
nie ważne, znaczy oni nawet nie do końca na co dzień zdają sobie sprawę z tego, że od kogoś
tam się odłączyliśmy, oni po prostu są w Stowarzyszeniu i myślę, że to jest taka jakościowo
najważniejsza zmiana. Są w swojej organizacji. No jak ta organizacja jest postrzegana przez
105
innych? Jest różnie, ale, no oczywiście gdzieś tam w Polsce, to nikt, znaczy niewiele osób
pewnie słyszało o Stowarzyszeniu. Ale w środowisku warszawskim, w środowisku władz
pozostałych organizacji harcerskich, jesteśmy organizacją znaną. Nie jesteśmy anonimowi,
mówi się o nas i to myślę, że na ogół mówi się dobrze chyba, to znaczy potrafimy
utrzymywać dobre kontakty ze wszystkimi organizacjami harcerskimi, co cieszy. Myślę, że
jesteśmy akurat tymi, z którymi każda organizacja harcerska, że się tak wyrażę, dałaby się
„sfederować” gdyby co do czego doszło. Jaka zmiana? No, znaczy mnie osobiście trochę
martwi chyba to, że nie jest nas zdecydowanie więcej niż było na samym początku. To
znaczy, że niestety nie następuje rozwój ilościowy Stowarzyszenia aczkolwiek fakt, że
środowisko z Warki się do nas dołączyło, jest bardzo budujący i pokazuje, że możemy
również działać poza Warszawą, bo w pierwszym okresie byliśmy organizacją li tylko
warszawską, prawie że tylko śródmiejską. Później to się zmieniło i Warka jest, no też już jest
naszym środowiskiem. Jest tak, że sporo osób zostało wychowanych przez Stowarzyszenie,
no powiedzmy, młodzi instruktorzy w Stowarzyszeniu są już z tego pokolenia, które
Przyrzeczenie Harcerskie składało w Stowarzyszeniu, czyli dorobiliśmy się własnej kadry
instruktorskiej aczkolwiek ciągle uważam, że jest jej za mało i że powinno być jej więcej,
zwłaszcza na tych funkcjach podstawowych, to znaczy drużynowego. Bo jakoś tak jest, że
mamy ludzi, którzy mają wyższe stopnie, już nie prowadzą drużyn w Stowarzyszeniu,
a ciągle mamy problem z tym, żeby było dużo drużyn i było dużo drużynowych. Bo jest to
najbardziej czasochłonna i pracochłonna funkcja, tak uważam. I ciągle tych ludzi jest za mało.
Ale potrafimy wchodzić do nowych środowisk, potrafimy się dogadywać z innymi
organizacjami co do tego, gdzie i jak mamy działać, więc szanse mamy. Musimy ją tylko
wykorzystać.
M.P. W jakim stopniu udało nam się, jako organizacji, realizować – nadal, bo nie mówię
w trybie dokonanym, tylko zrealizować i realizować nadal, cele które, były oprócz tych
statutowych założonych od samego początku?
A.M. Znaczy chodzi ci teraz o to jak harcersko się realizujemy, tak? Jako organizacja
harcerska?
M.P. Tak.
A.M. Znaczy ja myślę, że tutaj też nastąpiła spora zmiana, znaczy wypracowaliśmy różne
formy działania, specyficzne dla nas. Może to są takie, nie wiem, w Stowarzyszeniu
Harcerskim znane, ale myślę, że warto o nich mówić, nie zależnie od tego, że na przykład
„Akcja Paczka” która przez wiele lat była charakterystyczna dla nas, ostatnio się skończyła
z powodu braku zainteresowania ze strony Urzędu Dzielnicowego, ale to była akcja, która nas
bardzo jednoczyła i usprawniała organizacyjnie, duża akcja, fajna i szkoda, że się skończyło.
Były takie akcje, które w jakiś sposób, zmierzały do tego, żeby wszyscy członkowie
Stowarzyszenia Harcerskiego identyfikowali się z organizacją i tutaj myślę, bardzo ważną
rzeczą była „Kampania Sztandar”, czyli zdobycie sztandaru przez Stowarzyszenie Harcerskie
i ta kampania, która właśnie w 2000 roku się zakończyła. Właśnie usiłuję sobie przypomnieć
jak to było, bo czy myśmy w 2000 roku sztandar zdobyli? Tak, musiało tak być. Bo, tak,
znaczy nie, pamiętam że w 2000 roku było święcenie i przyjęcie sztandaru, to właśnie było
w 2000 roku, bo organizował to... Znaczy ja, jak gdyby za mojej kadencji Naczelnikowskiej,
rozpoczynała się „Kampania Sztandar”, ale samą uroczystość wręczenia sztandaru to już
organizował Wajzel jako nowy Naczelnik, bo to było właśnie tak dokładnie, że wtedy była
zmiana na tej funkcji. I myślę, że to była taka kampania, która właśnie, chyba pierwsza
kampania, która pokazywała harcerzom, Stowarzyszenie Harcerskie, jako organizacje
harcerską do której należą, taką odrębną i taką z którą się identyfikują. Drugą taką akcją dużą,
pozwalającą harcerzom się identyfikować ze swoją organizacją, to myślę, że była ostatnia
akcja, czyli obchody dziesięciolecia Stowarzyszenia. Natomiast myślę jeszcze że
w Stowarzyszeniu wypracowaliśmy, to znaczy pomysł wywodzi się z hufca żeńskiego ale
106
przejęło go całe Stowarzyszenie i ta akcja jest zdecydowanie kojarzona z nami, to jest akcja
stawiania zniczy na trasach kanałów powstańczych. Myślę, że bardzo fajna, już 3czy 4 razy
się odbyła i idzie w lud, że się tak wyrażę, to znaczy kontynuujemy ją i jesteśmy już
rozpoznawani jako autorzy tej akcji. No myślę też, że doroczne uroczystości na placu
Powstańców Warszawy, nie na placu Powstańców, tylko pod pomnikiem Powstania
Warszawskiego i obchody związane zarówno z 1. sierpnia, jak i 2 października, no też są
charakterystyczne dla nas, spowodowane tym, że oba hufce noszą imię Powstania
Warszawskiego. Tutaj również to, że bardzo dużą akcją była pomoc w tworzeniu się Muzeum
Powstania Warszawskiego i to też jakby, byliśmy rozpoznawani, jako organizacja i to
pozytywnie rozpoznawani, że to było ważne. Że ważny był nasz udział w obchodach 60-
ciolecia, 60 rocznicy wybuchu Powstania, kiedy też byliśmy rozpoznawani jako odrębna
organizacja mimo, powiedzmy, istotnego zdominowania tych obchodów przez harcerzy
z ZHRu, ale myśmy tam też istnieli. Więc myślę, ze wypracowaliśmy, że nasza siła jest w
tym, że udaje się, instruktorom Stowarzyszenia Harcerskiego mieć często fajne pomysły na
różnego rodzaju akcje programowe i udaje nam się te akcje realizować i to jest chyba
charakterystyczne dla naszej organizacji.
M.P. Aniu, SH za następne dziesięć lat...
A.M. Takie pytanie było w „Biuletynie Informacyjnym”, więc ja odpisałam na to pytanie
„Będzie” i mam nadzieję, że będzie, a jakie będzie? Nie mam pojęcia, to myślę, zależy od
tych instruktorów i tych instruktorek, które w tej chwili, no może nawet jeszcze nie są
instruktorami, instruktorkami, bo to jest nowa kadra, bo dziesięć lat to jest w zasadzie, myślę,
że to są dwa pokolenia instruktorskie takie wchodzące w życie, więc trudno jest powiedzieć
jaką oni będą chcieli mieć organizację. Szczerze wierzę w to, że organizacja, która właśnie
już istnieje, okrzepła ma szansę dalej istnieć i to jest dla mnie najważniejsze. O to mnie
chodziło, żeby ta organizacja istniała i nie przestała istnieć, a o tym jaka ona będzie, jak
będzie wyglądała, jaka będzie jej jakość, to już zdecydują inni, nie ja.
107
ŻYCZENIA I PODZIĘKOWANIA
Warszawa-Popławy
9-18 czerwca 2006 Zuchy, Druhny i Druhowie, Instruktorki i Instruktorzy, Wszyscy nasi Przyjaciele! Z okazji 10-lecia SH należą się nam wszystkim życzenia i podziękowania! O złożenie oficjalnych życzeń poprosiliśmy osoby najbardziej zasłużone dla Stowarzyszenia Harcerskiego. Te osoby to oczywiście wszyscy Przewodniczący, Naczelnicy i Skarbnicy: hm. Ania Mieczyńska, hm. Basia Kapturkiewicz, hm. Bartłomiej Strzelecki, hm. Marcin Wojdat, phm. Michał Tabor. Bez ogromu ich pracy i poświęcenia funkcjonowanie naszej organizacji byłoby niemożliwe. W imieniu członków SH oraz wszystkich naszych Przyjaciół chciałbym równocześnie Wam, drodzy Przewodniczący, Naczelnicy i Skarbnicy, raz jeszcze podziękować za cały trud i poświęcenie które włożyliście w budowanie i prowadzenie Stowarzyszenia Harcerskiego, oraz za wszystkie piękne chwile które razem przeżyliśmy! Chciałbym w tym miejscu także szczególnie podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w organizację obchodów 10-lecia. W przygotowanie i organizację Przeglądu Filmów Harcerskich, Akcji w Szkołach „Przygoda jest bliżej niż myślisz” oraz Zlotu 10-lecia przez całe pół roku zaangażowanych było w sumie kilkudziesięciu instruktorów. Zarówno w imieniu swoim, jak też członków SH i wszystkich uczestników obchodów – serdecznie Wam dziękuję! Czuwaj, Szef obchodów 10-lecia SH hm. Piotr Sułkowski HR
108
Hm. Bartłomiej Strzelecki HR I Przewodniczący SH (w latach 1996-1998)
Z tego co widzę, obserwując dzień dzisiejszy Stowarzyszenia Harcerskiego, po prostu było warto podjąć trud założenia naszej organizacji 10 lat temu. Za ten trud chciałem podziękować kolejnym pokoleniom instruktorskim. Myśmy stworzyli pewne podwaliny, a Wy to teraz kontynuujecie. Dzień dzisiejszy to jest już przede wszystkim Wasza zasługa. Chciałem także przy tej okazji, ku prawdzie historycznej, doprecyzować pewną kwestię. Tak naprawdę myśmy nie chcieli odchodzi ze Związku Harcerstwa Polskiego. Nie była to kwestia czyichkolwiek chęci. Do podjęcia tej decyzji po prostu zostaliśmy zmuszeni zmianami ideowymi, które dokonały się w ZHP w 1995 r. i to był jedyny powód powstania SH. Nikt wśród nas nie miał ambicji żeby być samodzielnym, żeby w czasach, kiedy była moda na tworzenie nowych organizacji, budować coś własnego. Po prostu kwestie ideowe, chęć działania zgodnie z własnym sumieniem i chęć wychowywania młodzieży w Prawdzie doprowadziło do tej sytuacji. Warto było, i życzę kolejnym pokoleniom, żeby pamiętały co było przyczyną powstania SH. Jeżeli udałoby się Wam w którymś kolejnym pokoleniu móc osiągnąć taki kompromis, który umożliwi wspólne działanie w innej formie organizacyjnej wszystkich harcerzy w Polsce, to byłoby to wspaniałe.
Hm. Ania Mieczyńska HR I Naczelniczka SH (w latach 1996-2000)
Kiedy dzisiaj sięgam pamięcią o te dziesięć lat wstecz, do czasów, kiedy zakładaliśmy Stowarzyszenie, myślę, że były to czasy bardzo trudne i bardzo piękne. Trudne, ponieważ postawiliśmy przed sobą nie lada wyzwanie. Chcieliśmy stworzyć od podstaw nową organizację harcerską; organizację, która w sposób uczciwy i szczery miała być otwarta światopoglądowo. Organizację, w której obok siebie mogliby stać w jednym szeregu ksiądz-instruktor i niewierzący harcerz. Było to trudne; musieliśmy stworzyć od podstaw wszystkie struktury i dokumenty, ułożyć statut, poświęcić mnóstwo czasu i energii. Ale było też piękne. Dlatego że wszyscy, którzyśmy to robili, byliśmy przekonani, że działamy w słusznej sprawie, że tego chcemy. Patrzyliśmy nie sobie w oczy, bo na to nie mieliśmy czasu; ale patrzyliśmy w tę samą stronę. Mieliśmy wspólną drogę przed sobą. I myślę, że te dziesięć lat potwierdza w jakimś sensie słuszność naszej decyzji.
Siedzą w tej sali zuchy, harcerki, harcerze i młodzi instruktorzy wychowani już całkowicie przez Stowarzyszenie Harcerskie. Jest nas może niewiele więcej, niż kiedy zaczynaliśmy, ale jednak jest nas więcej. Z okazji naszego dziesięciolecia, chciałam życzyć nam wszystkim, żebyśmy ciągle mieli tyle zapału, tyle energii, tyle przekonania o tym, że działamy w słusznej sprawie, co dziesięć lat temu. A dodatkowo tym, którzy Stowarzyszenie Harcerskie zakładali, życzę, by pozostawali zawsze tak młodzi, jak byli wtedy.
109
Hm. Barbara Kapturkiewicz HR Przewodnicząca i Skarbnik SH (w latach 1998-2005)
Dziesięć lat, które spędziłam w Stowarzyszeniu Harcerskim były dla mnie latami wypełnionymi pracą przynoszącą wiele satysfakcji. Dzięki Stowarzyszeniu mogłam przez te lata robić to co uważam za słuszne i pożyteczne dla innych wraz z zespołem ludzi, z którymi łączą mnie więzy wzajemnego zaufania i przyjaźni. Jestem dumna z przynależności do Stowarzyszenia Harcerskiego i życzę sobie i Wam wszystkim, abyśmy nadal razem mogli dzielić dumę z naszej organizacji i wspólnie przeżywać naszą Wielką Przygodę.
Hm. Marcin Wojdat HR Naczelnik SH Druhny, Druhowie, Zuchy
Życzę Nam, by Stowarzyszenie Harcerskie, które wspólnie tworzymy, było dla nas źródłem radości z prawdziwego harcowania, byśmy w braterskiej przyjaźni uczyli się, jak każdego dnia lepiej służyć Polsce. Życzę Nam byśmy byli dumni z naszych zasad, z naszych obrzędów, naszych proporcy i naszego sztandaru, byśmy byli dumni z tego, że jesteśmy członkami SH. Czuwaj i sto lat!
Skarbnik SH phm. Michał Tabor HR
Kiedy dziesięć lat temu tworzyliśmy Stowarzyszenie Harcerskie byłem jednym z najmłodszych instruktorów. Podjęliśmy wtedy trudne zadanie stworzenia własnej organizacji, budowy wszystkich jej struktur, zapewnienia środków do działania. Jak widać udało się, jesteśmy i działamy. Organizacja nasza nie tylko istnieje, ale także jest ważnym partnerem dla pozostałych organizacji harcerskich.
W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy byli z nami przez te 10 lat, w szczególności tym, którzy brali odpowiedzialność za istnienie i działanie naszej organizacji, ale także wszystkim przyjaciołom stowarzyszenia, którzy towarzyszyli nam na dobre i na złe.
Życzę sobie, aby Ci którzy w tym momencie są najmłodszymi instruktorami w kolejnej dekadzie wzięli odpowiedzialność za działanie i przyszłość SH. Życzę nam wszystkim, abyśmy zawsze wiedzieli dlaczego powstało SH oraz nie zapomnieli wartości jaką niesie jedność ruchu harcerskiego.
110
Statut Stowarzyszenia Harcerskiego
STATUT Stowarzyszenia Harcerskiego
Warszawa, 15 maja 2005
Strona 1 z 11
111
Rozdział I
Nazwa, teren działania § 1
1. Stowarzyszenie Harcerskie jest stowarzyszeniem.
Stowarzyszenie Harcerskie może używać skrótu SH.
2. Stowarzyszenie Harcerskie działa na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.
3. Siedzibą władz stowarzyszenia jest miasto stołeczne Warszawa.
Rozdział II
Charakter SH , cele i środki działania § 2
1. SH jest dobrowolnym, wychowawczym, patriotycznym i społecznym stowarzyszeniem
zuchów, harcerek i harcerzy, instruktorek i instruktorów oraz działaczy.
2. SH samorządnie i demokratycznie decyduje o swoich celach, metodzie i programie oraz
władzach i strukturze organizacyjnej.
3. SH kieruje się humanistycznymi normami moralnymi, kształtuje postawy szacunku
dla każdego człowieka, przestrzega zasad tolerancji światopoglądowej.
§ 3
Stowarzyszenie Harcerskie:
1. stwarza warunki do wszechstronnego, intelektualnego, społecznego, duchowego i fizycznego
rozwoju człowieka;
2. zaspokaja potrzeby i oczekiwania, rozwija uzdolnienia i zainteresowania;
3. uczy decydowania i odpowiedzialności, samorządności i demokracji, oraz szacunku
i tolerancji dla innych ludzi i odmiennych poglądów;
4. kształtuje zaradność, nawyki gospodarności i skutecznego działania;
5. dba o zdrowie i sprawność, kształtuje nawyki higieny i aktywności ruchowej w kontakcie z przyrodą;
6. rozwija świadomość ekologiczną, organizuje działalność na rzecz ochrony środowiska;
7. pielęgnuje kulturę i tradycje narodowe oraz dorobek i tradycje harcerstwa;
8. jest rzecznikiem oraz obrońcą praw i interesów dzieci,
§ 4
Harcerski ideał wychowawczy określa Obietnica i Prawo Zucha, Przyrzeczenie i Prawo
Harcerskie oraz Zobowiązanie Instruktorskie.
Obietnica Zucha:
Obiecuje być dobrym zuchem, zawsze przestrzegać Prawa Zucha.
Strona 2 z 11
112
Prawo Zucha
1. Zuch kocha Polskę.
2. Zuch jest dzielny.
3. Zuch mówi prawdę.
4. Zuch pamięta o swoich obowiązkach.
5. Wszystkim jest z zuchem dobrze.
6. Zuch stara się być coraz lepszy.
Przyrzeczenie Harcerskie
do wyboru przez składającego Przyrzeczenie
Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim, być
posłuszną/ posłusznym Prawu Harcerskiemu.
Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Polsce, dążyć do Prawdy i sprawiedliwości,
nieść chętną pomoc bliźnim, być posłuszną/ posłusznym Prawu Harcerskiemu.
Prawo Harcerskie
dla harcerek
1. Harcerka służy Polsce i sumiennie spełnia swoje obowiązki.
2. Na słowie harcerki polegaj jak na Zawiszy.
3. Harcerka jest pożyteczna i niesie pomoc bliźnim.
4. Harcerka w każdym widzi bliźniego, a za siostrę uważa każdą inną harcerkę.
5. Harcerka postępuje po rycersku.
6. Harcerka miłuje przyrodę i stara się ją poznać.
7. Harcerka jest karna i posłuszna rodzicom i wszystkim swoim przełożonym.
8. Harcerka jest zawsze pogodna.
9. Harcerka jest oszczędna i ofiarna.
10. Harcerka jest czysta w myśli, w mowie i uczynkach; nie pali tytoniu i nie pije
napojów alkoholowych.
dla harcerzy
1. Harcerz służy Polsce i sumiennie spełnia swoje obowiązki.
2. Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy.
3. Harcerz jest pożyteczny i niesie pomoc bliźnim. 4. Harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa każdego innego harcerza.
5. Harcerz postępuje po rycersku.
6. Harcerz miłuje przyrodę i stara się ją poznać.
7. Harcerz jest karny i posłuszny rodzicom i wszystkim swoim przełożonym.
8. Harcerz jest zawsze pogodny.
9. Harcerz jest oszczędny i ofiarny.
10. Harcerz jest czysty w myśli, w mowie i uczynkach; nie pali tytoniu i nie pije napojów
alkoholowych.
Strona 3 z 11
113
Zobowiązanie Instruktorskie
Przyjmuje obowiązki instruktorki/ instruktora Stowarzyszenia Harcerskiego. Jestem
świadoma/ świadom odpowiedzialności harcerskiego wychowawcy i opiekuna.
Będę dbać o dobre imię harcerstwa, przestrzegać statutu stowarzyszenia, pracować nad sobą,
pogłębiać swoją wiedzę i umiejętności. Wychowam swego następcę. Powierzonej przez
stowarzyszenie służby nie opuszczę samowolnie.
§ 5
1. Swoje cele SH realizuje stosując harcerską metodę wychowawczą.
2. Dla osiągnięcia swoich celów SH:
1) zrzesza swoich członków w podstawowych jednostkach organizacyjnych,
2) rozwija różnorodne formy zainteresowań,
3) kształci kadrę instruktorską,
zabiega o fundusze, gromadzi pomoce i środki materialne, gospodaruje posiadanym
majątkiem, prowadzi działalność gospodarczą,
współpracuje z samorządem terytorialnym,
może współdziałać z organizacjami i ruchami społecznymi realizującymi cele zbieżne z celami
SH.
3. SH korzysta z poparcia i pomocy sympatyków stowarzyszenia, działających w ruchu
przyjaciół harcerstwa.
Rozdział III
Członkowie SH, ich prawa i obowiązki. § 6
1. Członkiem SH może być każdy, kto wyraża chęć przynależności i działania zgodnie z zasadami
Stowarzyszenia.
2. Członkami SH są:
1) zuchy (7-11 lat) po złożeniu Obietnicy Zuchowej;
2) harcerki i harcerze (od 11 lat) po złożeniu Przyrzeczenia Harcerskiego;
3) instruktorki i instruktorzy (pełnoletnie harcerki i harcerze przygotowani do pełnienia
funkcji instruktorskiej, po złożeniu Zobowiązania Instruktorskiego);
4) działacze (instruktorzy nie pełniący funkcji instruktorskich) wyrażający wole wspierania
działalności SH
3. Zmianę kategorii członkostwa z instruktora na działacza i odwrotnie każdorazowo ogłasza
swoim rozkazem władza odpowiedniego stopnia.
4. Osoby do lat 16 mogą należeć do SH za pisemną zgodą rodziców lub ich opiekunów
prawnych.
§ 7
1. Członkostwo SH powstaje z chwilą złożenia Obietnicy Zuchowej lub Przyrzeczenia
Harcerskiego.
2. Decyzje o dopuszczeniu do złożenia Obietnicy Zuchowej lub Przyrzeczenia Harcerskiego
podejmuje drużynowy lub opiekun drużyny.
3. Decyzje o dopuszczeniu do złożenia Zobowiązania Instruktorskiego podejmuje Komendant
hufca lub Naczelnik SH.
§ 8
1. Członkowie SH maja prawo:
1) uczestniczyć w życiu i działaniu stowarzyszenia;
Strona 4 z 11
114
2) współtworzyć program stowarzyszenia
3) nosić mundur i odznaki stowarzyszenia.
2. Instruktorzy i działacze maja ponadto prawo przyjmować Obietnice Zuchową i Przyrzeczenie
Harcerskie, oraz być wybierani do władz SH
§ 9
1. Członkowie SH maja obowiązek:
1) stosować się do postanowień Statutu SH;
2) dbać o dobre imię i dobro SH;
3) brać czynny udział w życiu SH;
4) opłacać, z wyjątkiem zuchów, składki członkowskie, których wysokość ustala
Naczelnictwo SH.
§ 10
1. Funkcjami instruktorskimi są funkcje pochodzące z wyboru lub mianowania, mające stały
charakter. Szczegółowy wykaz funkcji instruktorskich sporządza Naczelnictwo SH
2. Harcerze po ukończeniu 16 lat mogą za zgoda komendanta hufca bądź Naczelnika SH - pod
opieką pełnoletniego opiekuna - pełnić funkcje instruktorskie.
§ 11
1. Czynne prawo wyborcze maja instruktorzy SH z wyłączeniem działaczy.
Ponadto w wyborach władz hufca czynne prawo wyborcze maja również harcerze powyżej
16 lat, pełniący funkcje instruktorskie.
2. Bierne prawo wyborcze maja:
1) instruktorzy SH,
2) działacze SH.
3. Bierne prawo wyborcze do Sadu Harcerskiego mają harcmistrzynie i harcmistrzowie.
§ 12
1. Członkostwo SH ustaje na skutek:
1) wystąpienia z SH,
2) skreślenia z listy członków SH,
3) wykluczenia z SH.
2. Wystąpienie z SH następuje poprzez złożenie swojemu przełożonemu oświadczenia o rezygnacji
z członkostwa.
§ 13
1. Skreślenie z listy członków SH może nastąpić w przypadku nie podejmowania obowiązków
członkowskich przez okres 6 miesięcy.
2. Decyzje o skreśleniu z listy podejmuje:
1) w odniesieniu do zuchów, harcerek i harcerzy - Komendant Hufca na wniosek
drużynowego
2) w odniesieniu do instruktorek i instruktorów - Naczelnictwo SH.
3. Od decyzji o skreśleniu z listy członków SH przysługuje prawo odwołania do Sadu
Harcerskiego w ciągu 21 dni liczonych od dnia powiadomienia o powziętej decyzji.
§ 14
1. Wykluczenie z SH następuje w przypadku naruszenia postanowień statutu.
2. Decyzje o wykluczeniu z SH po wcześniejszym uprzedzeniu i umożliwieniu złożenia
wyjaśnień podejmuje:
1) w odniesieniu do zuchów, harcerek i harcerzy - Komendant Hufca,
2) w odniesieniu do instruktorów, działaczy - Naczelnictwo SH.
3. Od decyzji o wykluczeniu z listy członków SH przysługuje prawo odwołania do Sadu
Harcerskiego w ciągu 21 dni liczonych od dnia powiadomienia o powziętej decyzji.
Strona 5 z 11
115
Rozdział IV
Struktura SH § 15
1. Terenowymi jednostkami organizacyjnymi SH są hufce.
2. Hufiec jest wspólnota gromad, drużyn i innych jednostek organizacyjnych.
3. Hufiec:
1) nadzoruje i wspiera prace drużyn,
2) prowadzi kształcenie drużynowych i funkcyjnych,
3) organizuje akcje letnią i zimową podległych jednostek.
4. Hufce tworzy i rozwiązuje Naczelnik SH
5. Szczegółowe zasady tworzenia i działania hufca określa Naczelnictwo SH.
§ 16
1. Podstawowymi jednostkami organizacyjnymi SH są:
1) gromady zuchowe,
2) drużyny harcerskie,
3) inne jednostki działające na zasadach drużyny.
2. Podstawowe jednostki organizacyjne rozpoczynają działalność po uzyskaniu zgody
Komendanta hufca bądź Naczelnika SH, którzy mianują i odwołują szefów tych jednostek.
3. Gromady zuchowe lub drużyny harcerskie są kierowane przez drużynowych.
4. Szczegółowe zasady tworzenia i działania podstawowych jednostek organizacyjnych określa
Naczelnictwo SH.
Rozdział V
Władze SH, podejmowanie uchwał i decyzji, wybory władz. § 17
Władzami Stowarzyszenia Harcerskiego są:
1. Władze hufca:
1) Rada Hufca,
2) komendant hufca,
3) komisja rewizyjna hufca.
2. Władze stowarzyszenia
1) Zjazd SH,
2) Naczelnictwo SH,
3) Naczelnik SH,
4) Sad Harcerski SH,
5) Komisja Rewizyjna SH.
§ 18
1. Władze SH pochodzą z wyboru.
2. Wybory do władz odbywają się w sposób tajny.
3. Za wybranych do władz uważa się tych kandydatów, którzy otrzymali kolejno największą
liczbę ważnych oddanych głosów, nie mniej jednak niż połowę.
4. W drugim głosowaniu właściwa władza może zrezygnować z wymagania co najmniej
połowy głosów jako warunku ważności wyboru kandydata.
§ 19
1. Kadencja władz naczelnych trwa 2 lata.
2. Kadencja władz hufca trwa 1 rok, od rady hufca do rady hufca w roku następnym.
Strona 6 z 11
116
§ 20
Uchwały władz są podejmowane, jeżeli Statut nie stanowi inaczej, zwykłą większością
głosów w obecności co najmniej połowy uprawnionych do głosowania.
§ 21
Uchwały i decyzje władz SH oraz instruktorów i szefów podstawowych jednostek
organizacyjnych SH niezgodne z prawem lub Statutem SH, oraz uchwałami i decyzjami
władz wyższego stopnia są nieważne.
§ 22
Nie można łączyć funkcji we władzach tego samego stopnia, o ile Statut nie stanowi inaczej.
Rozdział VI
Władze hufca § 23
1. Najwyższą władzą hufca jest Rada Hufca.
2. Rade Hufca zwołuje co roku we wrześniu Komendant hufca.
3. Rada Hufca:
1) decyduje o najważniejszych sprawach hufca,
2) rozpatruje i zatwierdza sprawozdanie Komendanta hufca, oraz na wniosek komisji
rewizyjnej hufca podejmuje uchwałę o udzieleniu absolutorium za okres kadencji,
3) wybiera Komendanta hufca,
4) wybiera Komisje rewizyjna hufca.
§ 24
Nadzwyczajna Rade Hufca zwołuje:
1. komendant hufca z własnej inicjatywy lub na żądanie 1/3 instruktorów i harcerzy
pełniących funkcje instruktorskie,
2. komisja rewizyjna hufca,
3. Naczelnik SH.
§ 25
W Radzie Hufca biorą udział z głosem decydującym:
1. Instruktorzy z wyłączeniem działaczy;
2. Harcerze pełniący funkcje instruktorskie.
§ 26
1. Komendant hufca:
1.) kieruje bieżąca działalnością hufca,
2.) koordynuje i nadzoruje prace drużyn i innych jednostek hufca oraz ocenia ich działalność,
3.) mianuje i odwołuje drużynowych i szefów podstawowych jednostek organizacyjnych
hufca,
4.) decyduje o przyjęciu do grona instruktorów SH oraz dopuszczeniu do złożenia
Zobowiązania Instruktorskiego,
5.) rejestruje działaczy harcerskich,
6.) wydaje rozkazy,
7.) wykonuje uchwały i decyzje władz wyższego stopnia.
8.) jest członkiem Naczelnictwa SH
2. Komendant hufca może wykonywać swoje zadania przy pomocy powołanej przez siebie
komendzie hufca.
Strona 7 z 11
117
§ 27
1. Komisja rewizyjna hufca jest organem kontrolnym hufca.
2. Komisja rewizyjna hufca:
1) czuwa nad zgodnością działania komendanta hufca ze statutem SH i przepisami prawa,
2) sprawuje kontrole nad zagadnieniami finansowo-gospodarczymi jednostek hufca,
3) przedstawia Radzie Hufca ocenę działalności hufca wraz z wnioskiem w sprawie
absolutorium dla komendanta hufca.
3. W skład komisji rewizyjnej wchodzą 3 osoby wybrane z grona instruktorów hufca.
4. Jeżeli w okresie miedzy radami hufca nastąpi vacat na funkcji członka komisji rewizyjnej
hufca, komisja samodzielnie, w wyniku głosowania, uzupełnia swój skład.
5. Zmiana o której mowa w § 27.4 nie może dotyczyć więcej niż 2/3 składu komisji wybranej
podczas rady hufca.
Rozdział VII
Władze stowarzyszenia § 28
1. Najwyższą władzą SH jest Zjazd SH
2. Zjazd SH:
1) decyduje o najważniejszych sprawach SH,
2) uchwala Statut SH,
3) rozpatruje i przyjmuje sprawozdanie Naczelnika SH i na wniosek Komisji Rewizyjnej
SH podejmuje uchwałę w sprawie absolutorium dla Naczelnika SH za okres miedzy
Zjazdami,
4) wybiera Naczelnika SH, Skarbnika SH, Sad Harcerski SH, Komisje Rewizyjna SH.
3. Zjazd SH zwołuje Naczelnik SH co dwa lata.
4. Decyzje o terminie i miejscu Zjazdu SH ogłasza się najpóźniej 2 miesiące przed terminem
Zjazdu.
§ 29
Prawo uczestnictwa w Zjeździe SH z głosem decydującym przysługuje każdemu instruktorowi
SH z wyłączeniem działaczy.
§ 30
1. Nadzwyczajny Zjazd SH może zwołać w każdym czasie:
1) Naczelnik SH,
2) Komisja Rewizyjna SH,
ogłaszając to najpóźniej 6 tygodni przed terminem jego rozpoczęcia.
2. Naczelnik SH, ma obowiązek zwołać Nadzwyczajny Zjazd SH na wniosek 1/3 instruktorów
SH z wyłączeniem działaczy w terminie najpóźniej 6 tygodni od złożenia wniosku
ogłaszając to najpóźniej na 4 tygodnie przed jego rozpoczęciem.
§31
1. Naczelnictwo SH, jest Zarządem stowarzyszenia. Stanowi najwyższa władze stowarzyszenia
miedzy Zjazdami:
1) decyduje o podstawowych sprawach Stowarzyszenia w okresie miedzy Zjazdami,
2) określa wysokość składek,
3) wydaje regulaminy i instrukcje dotyczące pracy stowarzyszenia,
4) sporządza wykaz funkcji instruktorskich,
5) zatwierdza budżet SH,
6) powołuje zespoły robocze, do realizacji zadań programowych i gospodarczych.
2. W skład Naczelnictwa SH wchodzą:
1) Naczelnik SH, kierujący pracami Naczelnictwa,
Strona 8 z 11
118
2) Skarbnik SH,
3) Przedstawicielka Instruktorek wybierana w czasie trwania Zjazdu SH przez Instruktorki
posiadające czynne prawo wyborcze,
4) Przedstawiciel Instruktorów wybierany w czasie trwania Zjazdu SH przez Instruktorów
posiadających czynne prawo wyborcze,
5) Komendanci Hufców wybrani podczas Rad Hufców.
§ 32
1. Naczelnik SH stoi na czele Stowarzyszenia Harcerskiego
1) reprezentuje SH na zewnątrz,
2) koordynuje i nadzoruje prace hufców i innych podległych jednostek, oraz ocenia ich
działalność; powołuje i rozwiązuje hufce
3) zwołuje Zjazdy i Nadzwyczajne Zjazdy SH,
4) powołuje podstawowe jednostki organizacyjne działające poza hufcami, mianuje i
zwalnia ich funkcyjnych, oraz udziela im pomocy;
5) powołuje i rozwiązuje kręgi instruktorskie, szczepy i inne jednostki organizacyjne,
mianuje i zwalnia ich funkcyjnych, oraz udziela im pomocy,
6) rejestruje działaczy harcerskich,
7) mianuje szefów zespołów roboczych powołanych przez Naczelnictwo,
8) wydaje rozkazy
9) odpowiada za kształcenie;
10) kieruje praca Naczelnictwa SH,
11) koordynuje prace ruchu przyjaciół,
2. Jeżeli w okresie pomiędzy Zjazdami nastąpi vacat na funkcji Naczelnika SH jego obowiązki
(w tym kierowanie pracami Naczelnictwa SH) przejmuje wybrany przez Naczelnictwo SH
członek Naczelnictwa SH, który w czasie 2 miesięcy zwołuje Nadzwyczajny Zjazd SH, w
celu wybrania nowego Naczelnika SH.
§ 33
1. Skarbnik SH dba o zapewnienie materialnych podstaw działania SH
1) reprezentuje SH w sprawach gospodarczych,
2) prowadzi gospodarkę finansową i materialną SH,
3) odpowiada za organizację sekretariatu i biura SH,
4) koordynuje organizacje harcerskich akcji letnich i zimowych,
5) zabiega o dotacje i fundusze,
6) odpowiada za prawidłową realizację zatwierdzonego budżetu SH.
2. Jeżeli w okresie pomiędzy Zjazdami nastąpi vacat na funkcji Skarbnika SH jego obowiązki
przejmuje wybrany przez Naczelnictwo SH członek Naczelnictwa SH i w czasie 2 miesięcy
Naczelnik SH zwołuje Nadzwyczajny Zjazd SH, w celu wybrania nowego Skarbnika SH.
§34
1. Komisja Rewizyjna SH jest organem kontrolnym stowarzyszenia.
2. Komisja Rewizyjna SH:
1) czuwa nad zgodnością działania władz SH ze Statutem SH i przepisami prawa,
2) sprawuje kontrole nad działalnością finansową i gospodarczą SH,
3) dokonuje wykładni Statutu SH,
4) przedstawia Zjazdowi SH ocenę działalności stowarzyszenia wraz z wnioskiem w
sprawie absolutorium Naczelnika i Skarbnika SH.
3. W skład Komisji Rewizyjnej SH wchodzi 5 osób wybranych z grona instruktorów SH.
4. Jeżeli w okresie miedzy Zjazdami nastąpi vacat na funkcji członka Komisji Rewizyjnej SH
komisja samodzielnie, w wyniku głosowania, uzupełnia swój skład.
5. Zmiana o której mowa w ust 4 nie może dotyczyć więcej niż 2/5 składu komisji wybranej
podczas Zjazdu SH.
Strona 9 z 11
119
§35
1. Sąd Harcerski SH
1) rozpatruje sprawy instruktorów, działaczy i harcerzy pełniących funkcje instruktorskie
związane z pełnioną przez nich służbą w SH,
2) rozpatruje odwołania od decyzji o pozbawieniu członkostwa w SH,
3) orzeka w sprawach dyscyplinarnych instruktorów SH.
2. Sąd Harcerski SH składa się z 3 instruktorów w stopniu harcmistrza.
3. Jeżeli w okresie miedzy Zjazdami nastąpi vacat na funkcji członka Sadu Harcerskiego SH sąd
samodzielnie, w wyniku głosowania, uzupełnia swój skład.
4. Zmiana o której mowa w ust. 3 nie mogą dotyczyć więcej niż 2/3 składu sadu.
Rozdział VIII
Odznaki, symbole i mundury organizacyjne § 36
1. Odznakami organizacyjnymi SH są:
1) dla harcerzy i instruktorów – tradycyjny Krzyż Harcerski,
2) dla zuchów - tradycyjny Znaczek Zucha.
2. Hymnem SH jest pierwsza zwrotka z refrenem pieśni "Wszystko co nasze, Polsce oddamy"
3. Członkowie SH posiadają mundury organizacyjne.
Wzór munduru organizacyjnego określa Naczelnictwo SH.
Rozdział IX
Majątek, gospodarka § 37
Majątek stowarzyszenia stanowią jego fundusze oraz prawa i składniki majątkowe. Majątek
SH powstaje ze składek członkowskich, darowizn, zapisów i spadków, dochodów
z działalności własnej, dochodów z majątku SH, dochodów z dotacji oraz innych środków
przekazanych na prowadzenie zadań i akcji zleconych przez organy administracji rządowej
i samorządu terytorialnego, oraz podmioty gospodarcze.
§ 38
1. Majątkiem SH zarządza Skarbnik SH w porozumieniu z Naczelnikiem SH.
2. Oświadczenia woli w zakresie praw i obowiązków majątkowych są składane przez
Naczelnika SH i Skarbnika SH działających wspólnie. W tym zakresie mogą, działając
wspólnie, udzielić pełnomocnictw innym osobom.
3. Naczelnik może określić maksymalna kwotę, do której skarbnik SH może samodzielnie
składać oświadczenia woli w zakresie praw i obowiązków majątkowych.
4. Pełnomocnictwa i upoważnienia, o których mowa w ust. 2 i 3 dla swojej ważności wymagają
formy pisemnej.
§ 39
1. Dla realizacji celów statutowych SH może prowadzić działalność gospodarczą.
2. Działalność gospodarcza podejmowana przez jednostki organizacyjne SH wymaga uzyskania
pisemnej zgody Naczelnika i Skarbnika SH lub innej osoby przez nich upoważnionej.
§ 40
Działalność finansowo-gospodarcza SH prowadzona jest w oparciu o budżet obejmujący rok
kalendarzowy.
Strona 10 z 11
120
Rozdział X
Postanowienia końcowe § 41
1. Uchwały w sprawie zmiany Statutu podejmuje Zjazd SH lub Nadzwyczajny Zjazd SH
większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy uprawnionych do udziału
w Zjeździe SH z głosem decydującym.
2. Uchwały w sprawie rozwiązania SH, zmiany ust. 2 § 41 Statutu SH podejmuje Zjazd SH
większością 3/4 głosów w obecności co najmniej 2/3 uprawnionych do udziału w Zjeździe
SH z głosem decydującym.
3. Uchwały w sprawie przystąpienia lub zawiązania związku stowarzyszeń podejmuje Zjazd SH
zwykła większością głosów w obecności co najmniej 2/3 uprawnionych do udziału
w Zjeździe SH z głosem decydującym.
Statut Stowarzyszenia Harcerskiego uchwalony przez Komitet Założycielski SH w Warszawie 15 kwietnia 1996 r. ze
zmianami:
uchwalonymi na Nadzwyczajnym Zjezdzie SH w Warszawie 16 listopada 1996 r.
na IV Zjezdzie SH w Warszawie 28 maja 2000 r.
na VI Zjezdzie SH w Warszawie 5 pazdziernika 2002 r.
na VII Zjezdzie SH w Warszawie 15 maja 2004 r.
Stowarzyszenie Harcerskie
ul. Hoża 57
00-681 Warszawa
tel./fax 6219612, 6216725
Strona 11 z 11