8
„Fotografia jest wtedy, kiedy dajemy coś od siebie” – O swojej pasji fotografowania opowiedzial nam sędzia Maciej Gwiazda. Polecamy 1 2 3 Bezpłatny dwutygodnik ziemi radom skiej Twój Radom Nr12 kwiecień 2016 r. W środę, 23 marca, w Fabryce Broni doszlo do podpisania historycznej i symbolicznej umowy. Po raz pierwszy Garnizon Warsza- wa będzie prezentowal się z polskimi ka- rabinkami. Do tej pory żolnierze musieli poslugiwać się karabinami sowieckimi. str. 3 35 osób zostalo zatrzymanych w związku z nielegalnym handlem paliwem na lotni- sku wojskowym w Radomiu. str. 5 Kompania reprezen- tacyjna z radomskimi karabinkami Akt inauguracyjny akademii zostal podpisany przez przedstawicieli Polskiego Związku Pilki Siatkowej i Międzyszkolnego Uczniowskiego Klubu Sportowego „Trzynastka” Radom, wladze miasta oraz dyrektorów czterech radomskich szkól. Akademię tworzą Publiczne Gimnazjum nr 13 oraz szkoly podstawowe nr: 28, 33 i 34. str. 2 Siatkarski Ośrodek Szkolny dla dziewcząt Afera paliwowa na lotnisku wojskowym w Radomiu! www.twojradom.pl Naklad: 5 000 egzemplarzy REKLAMA Czytaj str. 4 ISSN -2450 - 4149

Twój Radom€¦ · którzy żołnierze wyklęci wymor-dowali rodzinę, są świadkowie tamtych czasów samo przeżyli koszmar, żyją ale całe wioski ko-ledzy znajomi i ich dzieci

  • Upload
    others

  • View
    0

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Twój Radom€¦ · którzy żołnierze wyklęci wymor-dowali rodzinę, są świadkowie tamtych czasów samo przeżyli koszmar, żyją ale całe wioski ko-ledzy znajomi i ich dzieci

„Fotografia jest wtedy, kiedy dajemy coś od siebie” – O swojej pasji fotografowania opowiedział nam sędzia Maciej Gwiazda.

Polecamy

1

2

3

Bezpłatny dwutygodnik ziemi radomskiej

Twój RadomNr12

kwiecień

2016 r.

W środę, 23 marca, w Fabryce Broni doszło do podpisania historycznej i symbolicznej umowy. Po raz pierwszy Garnizon Warsza-wa będzie prezentował się z polskimi ka-rabinkami. Do tej pory żołnierze musieli posługiwać się karabinami sowieckimi.

str. 3

35 osób zostało zatrzymanych w związku z nielegalnym handlem paliwem na lotni-sku wojskowym w Radomiu.

str. 5

Kompania reprezen-tacyjna z radomskimi karabinkami

Akt inauguracyjny akademii został podpisany przez przedstawicieli Polskiego Związku Piłki Siatkowej i Międzyszkolnego Uczniowskiego Klubu Sportowego „Trzynastka” Radom, władze miasta oraz dyrektorów czterech radomskich szkół. Akademię tworzą Publiczne Gimnazjum nr 13 oraz szkoły podstawowe nr: 28, 33 i 34.

str. 2

Siatkarski Ośrodek Szkolny dla dziewcząt

Afera paliwowa na lotnisku wojskowym w Radomiu!

www.twojradom.pl Nakład: 5 000 egzemplarzy

REKLAMA

Czytaj str. 4

ISSN -2450 - 4149

Page 2: Twój Radom€¦ · którzy żołnierze wyklęci wymor-dowali rodzinę, są świadkowie tamtych czasów samo przeżyli koszmar, żyją ale całe wioski ko-ledzy znajomi i ich dzieci

2 www.twojradom.pl

Julia Pitera skomentowała zamachy w Brukseli

BEZPŁATNY DWUTYGODNIK ZIEMI RADOMSKIEJBEZPŁATNY DWUTYGODNIK ZIEMI RADOMSKIEJRadom, ul. Andrzeja Struga 60 lok. 20448 370 36 74, [email protected]: 795 900 953, 690 477 [email protected] naczelny: Krzysztof GórakZastępca redaktora naczelnego: Mateusz OrłowskiDziennikarze: Małgorzata Alberska, Magdalena ŻyckaReklama: Małgorzata Magnowska 795-900-953

Wydawca: G-Media Consulting, ul. Struga 60 lok. 205, 26-600 RadomDruk: Virgo Poligra� a, ul. Św. Wacława 2/6, 26-600 RadomSkład: AGW Media, ul. Piłsudskiego 9, 08-110 Siedlce, tel. 501 966 120

Europosłanka Julia Pitera skomentowała wydarzenia w Brukseli. - To bardzo dramatyczne zda-rzenie. Kolejne w ciągu 15 lat. To przestroga dla wszystkich polityków, którzy ważne sprawy międzynarodowe sprowadzają do budowania sporu wewnątrz Polski. Bezpieczeństwo Europy jest naszym wspólnym celem. Nie ma bezpieczeństwa Polski bez bezpiecznej Europy. Naj-wyższa pora żebyśmy zrozumie-li, że polityka europejska to nie tylko rozdawanie pieniędzy. To przede wszystkim budowanie

Żołnierze Wyklęci – odzyskane Autorytety – PostscriptumCzytając na Fa-cebooku „twojra-dom.pl” komen-tarze do mojego artykułu sprzed kilku dni „Żołnie-rze Wyklęci – od-

zyskane Autorytety” natknąłem się na komentarz, który pozwolę sobie zacytować w oryginalnej (z zastosowaniem autentycznej pisowni) wersji:„Fajnie byli niezłomni walczyli autorytety moralne itd, ale zno-wu nastepuje zaciemnianie hi-storii i traktowanie wybiórczo co pan odpowie tym ludziom którzy żołnierze wyklęci wymor-dowali rodzinę, są świadkowie tamtych czasów samo przeżyli koszmar, żyją ale całe wioski ko-ledzy znajomi i ich dzieci nie”Przeczytawszy to nie mogłem sobie odmówić komentarza, co też niniejszym czynię. Naj-większym problemem naszych czasów jest wszechpanujący re-latywizm. Z góry zakładamy, że nie ma rzeczy czarnych i białych,

wszystko jest szare. Podobnie jest w przypadku cytowanego powyżej Facebookowego ko-mentarza, którego autorka wy-chodzi z założenia, że w przypad-ku żołnierzy wyklętych takiego podziału zastosować nie można, ponieważ jest to „zaciemnianie historii”. Powiem więcej z tego tekstu wynika, że „Niezłomni” to zbrodniarze i mordercy, nisz-czyciele całych wiosek. Mówiąc krótko, włos się jeży na głowie. Chcąc odpowiedzieć nie wiem od czego zacząć, tyle w tym krót-kim tekście kłamstw, przekłamań i nieścisłości. Najlepiej zacznę od początku.Po pierwsze: dokonując po-działu na „złych i dobrych” (czy „czarnych i białych”) trzeba so-bie odpowiedzieć, jaki pryzmat patrzenia przyjmujemy. Czy z punktu widzenia Sowietów i kolaborujących z nimi komuni-stycznych zdrajców z UB i PPR, czy też z punktu widzenia pol-skich patriotów skupionych w środowiskach walczących o nie-

podległość, takich jak WiN, NSZ czy PSL Mikołajczyka czy innych. Jak przyjmiemy odpowiedni (oczywisty dla każdego Polaka) pro� l patrzenia, odpowiedź „kto zły, kto dobry” nasuwa się sama. Tu nie ma szarości. Po drugie: Żołnierze WiN-u, NSZ czy innych podobnych organi-zacji stanowili kontynuację Sił Zbrojnych II RP działających w antysowieckiej konspiracji. Obo-wiązywały ich zatem zasady i regulaminy właściwe dla Wojska Polskiego. Wszelkie zbrodnie wojenne (przede wszystkim na ludności cywilnej) karane były śmiercią. Żaden zbrodniarz nie mógł być żołnierzem niepod-ległościowej konspiracji. Przy-kładem niech będzie egzekucja dokonana 11 XI 1946 r. przez opi-sanego przeze mnie Tadeusza Zielińskiego „Igłę”, niedaleko Su-liszek w powiecie radomskim, na trzech pospolitych bandytach, którzy rabowali miejscowych gospodarzy pozostawiając im po rabunkach sfałszowane po-kwitowania z podpisem „Igła”. Wniosek – wśród „Żołnierzy Wy-klętych” nie było tolerancji dla przestępców.Po trzecie: musimy pamiętać, że akcje „Podziemia Niepodległo-ściowego” były podzielone na dwa rodzaje działań:1.Defensywne, polegające na ochronie zdrowia i życia ludno-ści oraz swojego własnego przed bolszewickim terrorem. Sprowa-dzało się to do odpierania ata-ków ze strony NKWD, UB, Milicji i KBW.

bezpieczeństwa Europy. Polska ma dwa wyjścia: albo być z pań-stwami Unii Europejskiej, albo być w sferze wpływów Rosji. Trzeciego wyjścia nie ma - po-wiedziała Julia Pitera.- Ważne jest to, że nie ma paniki. Ludzie są bardzo przejęci, ale nie ma paniki. Wszyscy zachowują się bardzo racjonalnie, pracują wszystkie służby. Jestem pod wrażeniem solidarności państw Unii Europejskiej i sprawności reagowania służb państwowych Belgii - dodała europoseł.

Siatkarski Ośrodek Szkolny dla dziewcząt

Akt inauguracyjny akademii został podpisany przez przed-stawicieli Polskiego Związku Piłki Siatkowej i Międzyszkol-nego Uczniowskiego Klubu Sportowego „Trzynastka” Ra-dom, władze miasta oraz dy-rektorów czterech radomskich

szkół. Akademię tworzą Pu-bliczne Gimnazjum nr 13 oraz szkoły podstawowe nr: 28, 33 i 34.– Naszym celem jest stworze-nie pełnej ścieżki szkoleniowej, która będzie się zaczynała w podstawówce, a kończyła na

Uniwersytecie Technologiczno--Humanistycznym. Po drodze młode zawodniczki będą mo-gły uczęszczać m.in. do Liceum im. Romualda Traugutta, czyli szkoły, która ma duże siatkarskie tradycje – powiedział Artur Alt-man pomysłodawca utworzenie ośrodka.Prezydent Radosław Witkowski ma nadzieję na odbudowę żeń-skiej siatkówki. – Radom od lat postrzegany jest jako silny ośro-dek siatkarski. Nasze miasto zna-komicie promują teraz zawod-nicy Cerradu Czarnych. Mam nadzieję, że z biegiem czasu do tego grona dołączą także siatkar-ki – powiedział prezydent.Ambasadorką projektu jest była reprezentantka Polski Małgorza-ta Glinka.

MA

Gra Terenowa w „Baczyńskim”

fot. UM Radom

W poniedziałek, 21 marca, VII Liceum Ogólnokształcącym im. Krzysztofa Kamila Baczyń-skiego odbyła się gra terenowa „Na planszy miasta. Śladami ra-domskich miejsc pamięci II Woj-ny Światowej”.- Szukaliśmy pomysłu na zainte-resowanie młodzieży historią lo-kalną, a jednocześnie połączenie tego z zabawą i tematyką, która jest bliska naszej szkole. Zależało

2.Działania ofensywne, w ra-mach, których uwalniano więź-niów z ubeckich katowni, likwi-dowano o� cerów NKWD i UB oraz zdrajców i aparatczyków z PPR i innych organizacji działa-jących na rzecz zniewolenia na-szej Ojczyzny na terenie polskich miast i wsi.Ten ostatni rodzaj działań po-ciągał za sobą o� ary w ludziach. Często likwidowani zdrajcy, apa-ratczycy czy też ubowcy werbo-wani byli spośród miejscowej ludności. Ich strata na pewno była odczuwana przez ich naj-bliższych. Stąd też pośród tych rodzin i ich potomków nie ma co doszukiwać się empatii dla „Żoł-nierzy Wyklętych”. Smutne, ale nim podjęli kolaborację z oku-pantem, powinni pamiętać jak karana jest zdrada.Podsumowując, pamiętajmy, iż niegodziwość wobec „Nie-złomnych” polegała nie tylko na zgładzeniu � zycznym, ale także uśmierceniu moralnym każdego z nich. Komuniści zaangażowali potężny aparat propagandowy. Fałszowano dokumenty, do-rabiano „naocznych świadków zbrodni” rzekomo popełnionych przez Żołnierzy Podziemia. We wsiach organizowano odczyty dla ludności, tworzono � lmy, audycje radiowe, pisano książki. Wszystko to miało zniszczyć ich honor i dobre imię.Występując z nieuprawniony-mi i nieprawdziwymi zarzutami wobec „Żołnierzy Wyklętych” na-leży mieć świadomość, iż staje-my się mimowolnymi piewcami

komunistycznej i antypolskiej propagandy. Ponadto należy wspomnieć, że gwarantem wia-rygodności informacji na ich temat jest IPN, który wery� kuje wszelkie informacje dotyczące-go tamtego okresu.Na koniec chciałbym powiedzieć, że nie było moją intencją glory-� kowanie i robienie świętych z „Żołnierzy Wyklętych”. Pisząc o nich mam świadomość, że byli to zwykli ludzie posiadający wiele zalet, ale jednocześnie obarczeni normalnymi ludzkimi namięt-nościami, słabościami i wadami. Kochali się w dziewczynach, kłó-cili się, może wdawali się w bójki, niektórzy pili alkohol, ale miłość do Ojczyzny była ponad tym i w chwili próby, dobrowolnie – pa-rafrazując „Inkę” – „zachowali się jak trzeba”. Nie szukali szarości i rozwiązań pośrednich. Zdali eg-zamin przed „Bogiem i historią”. I tu właśnie ukryta jest tajemnica ich Autorytetu.Pamiętajmy o tym, że w historii Polski linia na barykadzie, od-dzielająca tych, którzy walczyli i pracowali na rzecz Ojczyzny, od tych, którzy byli jej wrogami lub z tymi wrogami kolaborowali, jest bardzo konkretna i wyraźna. Dbajmy przeto, aby kolportując niesprawdzone informacje, naj-pierw zwery� kować ich źródło i wiarygodność, aby potem nie budować w oparciu o nie nie-właściwych sądów na rzeczywi-stość. Tym samym nie znaleźć się wbrew sobie po przeciwnej stro-nie barykady.

Krzysztof Górak

We wtorek, 22 marca, Szkoły Zakładu Doskonalenia Zawo-dowego zorganizowały II Ogól-nopolski Konkurs Międzysz-kolny „Mad – Max. Futuryzm i szaleństwo”.- To druga edycja naszego kon-kursu. Tytuł brzmi „Mad – Max. Futuryzm i szaleństwo” i tego oczekujemy od naszych uczestni-ków. Trochę szaleństwa, dzikości i pazura. Z wyobraźnią i kreatyw-nością. Zadaniem jest wykonanie fryzury w ciągu 100 minut, a także

makijażu i wystylizowanie całej sylwetki - powiedziała organiza-torka Aneta Bernat.Jednak konkurs nie był jedyną atrakcją. We wtorek odbyły się także Dni Otwarte, którym towa-rzyszyły różnego rodzaju warsz-taty. Między innymi samoobrony, wyszkolenia strzeleckiego, musz-try paradnej i profesjonalnego przygotowania sushi. Ich uczest-nicy otrzymali zaświadczenia po-twierdzające nabyte kwali� kacje.- Oprócz tego, że zorganizowali-śmy II Ogólnopolskie zawody w zakresie fryzjerstwa, wizażu i mo-delingu to prezentujemy wszyst-ko co robimy w naszej szkole. Mamy bardzo bogatą i atrakcyjną ofertę, w której każdy znajdzie coś dla siebie - mówił wicedyrektor Krzysztof Linowski.

„Mad – Max. Futuryzm i szaleństwo”

nam na tym, aby te informacje dotarły do młodzieży gimnazjal-nej, ponieważ w gimnazjum na lekcjach historii nie ma tematyki II wojny światowej, a oni często py-tają o te tematy, są ciekawi, chcą rozmawiać o Powstaniu Warszaw-skim - powiedziała organizatorka Agnieszka Mężyk.Gra terenowa składała się z 8 punktów. Młodzież musiała wy-konać różnego rodzaju zadania, między innymi przeprowadzenie sondy ulicznej i musztry, rozwią-zanie szyfru czy poszukiwanie skarbu. Po dotarciu do szkoły od-było się głosowanie na � lmiki na-grane podczas gry terenowej.- Dzisiejsza gra terenowa zorgani-zowana była po to, aby przedsta-

wić młodzieży naszego patrona, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. To czego się dzisiaj dowiedzieli-ście na zawsze pozostanie w Wa-szych sercach i umysłach - powie-dział dyrektor szkoły.- Wiele się dowiedzieliśmy o Ra-domiu, o tym jak miasto uczestni-czyło w II Wojnie Światowej, jakie mamy zabytki. To wszystko przy-da się na lekcjach historii w liceum - mówili uczestnicy wydarzenia.Miejsce III zajęło Publiczne Gimna-zjum ze WsoliMiejsce II zajęło Publiczne Gimna-zjum nr 2Zwycięzcą Gry Terenowej zosta-ło Publiczne Gimnazjum z Jedlni Letnisko.

Page 3: Twój Radom€¦ · którzy żołnierze wyklęci wymor-dowali rodzinę, są świadkowie tamtych czasów samo przeżyli koszmar, żyją ale całe wioski ko-ledzy znajomi i ich dzieci

3www.twojradom.pl

Odpracuj zaległość czynszowąUrząd Miejski zachęca osoby zalegające z opłatami czyn-szowymi do odpracowania swojego długu. Specjalnie dla nich przygotowano specjalny plan pomocy. Program pomocy obejmuje: spłatę ratalną długu (po zawar-ciu ugody), zamianę mieszkań, a także możliwość uregulowania zaległości w formie świadczenia rzeczowego (odpracowanie). - Wiele razy zdarzało się, że zwra-cały się do nas osoby z prośbą o ugodę, chciały także wykonać prace na rzecz miasta – wyjaśnił prezydent Radosław Witkowski.Osoby zainteresowane taką for-mą spłaty długu będą mogły podjąć pracę w Zakładzie Usług Komunalnych. Do ich obo-wiązków będzie należało m.in. grabienie liści, odśnieżanie,

Nowy Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji

w RadomiuW piątek, 25 marca, wicemini-ster Jarosław Zieliński powo-łał nowego Zastępcę Komen-danta Wojewódzkiego Policji z siedzibą w Radomiu ds. logi-styki. Został nim podinspek-tor Mirosław Jedynak.Podinspektor Mirosław Jedynak urodził się w 1963 roku. Służbę w Policji pełni od 1991 roku.

Absolwent Politechniki Święto-krzyskiej i Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Przez cały czas jest związany z pionem logistyki. Ostatnio zajmował stanowisko naczelnika Wydziału Łączności i Informatyki Komendy Woje-wódzkiej Policji w Kielcach.

Kompania reprezentacyjna z radomskimi karabinkami

W środę, 23 marca, w Fabryce Broni doszło do podpisania historycznej i symbolicznej umowy. Po raz pierwszy Gar-nizon Warszawa będzie pre-zentował się z polskimi kara-binkami. Do tej pory żołnierze musieli posługiwać się karabi-nami sowieckimi.Edward Migal, prezes zarządu Fabryki Broni i płk Marek Choj-nacki Szef Szefostwa Uzbrojenia Inspektoratu Uzbrojenia pod-pisali umowę na dostawę 150 sztuk karabinka reprezentacyj-nego.

Umowa na halę i stadion podpisana

W czwartek, 24 marca, od-było się uroczyste podpisa-nie umowy na wykonanie projektów oraz budowę hali sportowo-widowiskowej i no-wego stadionu piłkarskiego. Na spotkaniu obecny był pre-zydent Radosław Witkowski, prezes zarządu � rmy MAXTO Marcin Staniewski, prezes zarządu � rmy ROSA-BUD Ro-man Saczywko oraz prezes MOSIR-u Grzegorz Janduła.- Zrobiliśmy kolejny, duży krok w stronę budowy hali i stadio-nu. Mam nadzieję, że ekipa jak

W listopadzie 2012 roku roz-poczęto rozmowy na temat nowych karabinków reprezen-tacyjnych. Podjęto wówczas prace na bazie karabinka sztur-mowego beryl. Jednak po wie-lu dyskusjach stwierdzono, że pomimo licznych walorów bojowych, jakie posiada kara-binek szturmowy beryl, to jed-nak nie spełnia on wymogów karabinka reprezentacyjnego. W związku z tym w 2013 roku również w listopadzie podjęto decyzje o rozpoczęciu prac nad karabinkiem reprezentacyjnym

na bazie modułowego systemu broni strzeleckiej. W 2014 roku podczas Międzynarodowego Przeglądu Przemysłu Obronne-go Minister Obrony Narodowej wyróżnił karabinek reprezen-tacyjny główną nagrodą. Od tamtego czasu dokonano jesz-cze kilku drobnych mody� kacji ze względu na pewne wymogi kompanii reprezentacyjnej.- Wymiar symboliczny i waga tego wydarzenia jest ogromna. Po raz pierwszy w historii Woj-ska Polskiego Garnizon Warsza-wa nie będzie musiał posługi-wać się karabinami sowieckimi tylko polskimi. Zgodnie z za-powiedziami Ministra Obrony Narodowej Antoniego Maciere-wicza będziemy chcieli wzmac-niać polski przemysł zbroje-niowy. Jeżeli nasi żołnierze nie będą mieli sprzętu polskiego to nikt nie będzie chciał go kupo-wać. Myślę, że Garnizon Warsza-wa jest najlepszą jednostką woj-skową do tego, żeby promować polski sprzęt na świecie. Musi-my pokazywać, że sami z niego korzystamy. Testy i sprawdziany przeszły bardzo dobrze. Prezen-tuje się fantastycznie. Myślę, że zrobi bardzo dobre wrażenie na szczycie NATO. Panie prezesie życzę, aby cała rodzina karabin-ków była tak sławna jak legen-

najszybciej wejdzie na plac bu-dowy - powiedział prezes MO-SIR-u Grzegorz Janduła.- Nigdy do tej pory nie zawio-dłem zaufania i tym razem też nie zawiodę oczekiwań inwe-stora i radomian - zapewnił Ro-man Saczywko.- To bardzo ważny moment, który kończy wszystkie przygo-towania do realizacji inwestycji. Teraz rozpoczynamy kolejny etap, czyli prace budowlane. Cieszę się, że przy udziale ra-domskiej � rmy możemy speł-nić naszą obietnicę dotyczącą

zmiany infrastruktury sportowej naszego miasta - mówił prezy-dent Radosław Witkowski.Budowa hali sportowo-widowi-skowej i pierwszy etap budowy stadionu potrwa 28 miesięcy. Hala sportowo-widowiskowa z pięcioma tysiącami miejsc sie-dzących powstanie od strony ulicy Struga. Równocześnie roz-pocznie się budowa nowego stadionu sąsiadującego z halą. Zadaniem wykonawcy będzie: w przypadku hali opracowanie projektów wykonawczych i bu-dowa obiektu, a w przypadku stadionu piłkarskiego - opraco-wanie całego projektu i budowa dwóch pierwszych trybun.W sobotę, 9 kwietnia, odbędzie się „pożegnanie” z dotychczaso-wym stadionem. Na ten dzień zaplanowanych jest wiele atrak-cji, między innymi turniej dla dzieci, mecz oldbojów Rado-miaka z samorządowcami oraz towarzyskie spotkanie obecne-go zespołu „zielonych”.

sprzątanie, a także wykonywa-nie innych czynności, które nie wymagają kwali� kacji zawodo-wych. Taką pracę będę mogły podjąć wszystkie pełnoletnie osoby zamieszkujące zadłużony lokal.Godzinowa stawka wynagro-dzenia została ustalona na po-ziomie 12 złotych brutto. O wypracowaną kwotę będzie się zmniejszał dług wobec Miej-skiego Zarządu Lokalami.Obecnie zaległości czynszowe mieszkańców lokali komunal-nych w Radomiu wynoszą ok. 27 mln zł.Więcej informacji można uzy-skać w Miejskim Zarządzie Lo-kalami w Radomiu, ul. Garbar-ska 55/57 lub pod numerem telefonu: 48 383-57-53.

MA

darny Vis. A dowództwu Garni-zonu Warszawa jak najlepszego korzystania z nich i ogromnej satysfakcji – powiedział Bartło-miej Misiewicz, Dyrektor Ga-binetu Politycznego Ministra Obrony Narodowej.- To rzeczywiście jest chwila hi-storyczna, a dla Fabryki Broni to moment szczególny. Musimy pamiętać o tym, że Fabryce gro-ziła upadłość. Fabryka odbudo-wuje się. Polski żołnierz będzie mógł z dumą iść z karabinem polskiej myśli inżynierskiej. Jest to naprawdę powód do dumy. Państwo Polskie zdecydowało się na to, żeby wybrać nasz ka-rabin. Takie chwile zdarzają się dosyć rzadko. Myślę, że ta do-stawa, która niedługo zostanie zrealizowana będzie począt-kiem dostaw nie tylko karabinka reprezentacyjnego, ale także ka-rabinu bojowego. Ten karabinek powstał w wyniku wspólnych prac. Wierzę, że także karabin bojowy przejdzie badania – po-wiedział Edward Migal, Prezes Zarządu Fabryki Broni.- Ten karabinek różni się znacz-nie od prototypu, który pier-wotnie żołnierze kompanii reprezentacyjnej mieli okazję testować. Najważniejszy w tej broni jest to, że chwyt nie musiał być zmieniony. To wielkie osią-gnięcie - powiedział pułkownik Andrzej Śmietana, Zastępca Do-wódcy Garnizonu Warszawa.- Karabinek reprezentacyjny jest doskonałym przykładem bar-dzo dobrej współpracy nauki z

przemysłem. Jesteśmy dumni, że uczestniczymy w tym przed-sięwzięciu – powiedział pułkow-nik dr hab. Dariusz Szczurek z Wojskowej Akademii Technicz-nej.5,56 mm karabinek reprezen-tacyjny to odmiana karabinka MSBS, strzelająca wyłącznie amunicją ćwiczebną „ślepą”. W porównaniu z pierwowzo-rem karabinka podstawowego MSBS zastosowano w nim m.in. lufę długości 508 mm, wydłużo-ne łoże, magazynek o pojem-ności 10 nabojów oraz stałą, wzmocnioną kolbę. W wyniku wykorzystania unikalnej cechy systemu MSBS, tj. „modułowo-ści konstrukcji” karabinek re-prezentacyjny można bez tru-du „przekształcić” w karabinek standardowy w wersji bojowej.Karabinek reprezentacyjny jest bronią strzelecką powtarzalną, w której wszystkie czynności przeładowania broni użytkow-nik wykonuje ręcznie. Podobnie jak wersja bojowa opiera się na idei modułowości.Broń powstała z myślą o za-stąpieniu w pododdziałach re-prezentacyjnych SZ RP „wieko-wych” karabinków wz. 1945 SKS, opracowanych podczas II Wojny Światowej. Karabinek reprezen-tacyjny został po raz pierwszy o� cjalnie zaprezentowany 1 lipca 2014 roku podczas otwar-cia nowej siedziby Fabryki Broni „Łucznik” - Radom.

MA

Spółdzielnia Mieszkaniowa „Nasz Dom” z siedzibą w Radomiu, ul. M. Curie – Skłodowskiej 18, ogła-sza przetarg nieograniczony na wykonanie parkingu dla samochodów osobowych przy ul. Staszica, placu zabaw dla dzieci z urządzeniami do � tness na wolnym powietrzu przy ul. Niedziałkowskiego 19/21, dostarczenia i montażu wiaty śmietnikowej dla potrzeb budynków mieszkalnych, wieloro-dzinnych przy ul. Staszica 6/8 i ul. Niedziałkowskiego 19/21 oraz dostarczenia i montażu urządzeń do � tness na wolnym powietrzu przy ul. Olsztyńskiej 31Specy� kacja Istotnych Warunków Zamówienia do pobrania odpłatnie za potwierdzeniem w siedzi-bie SM „Nasz Dom”, pokój nr 113 codziennie w dni robocze w godzinach 8:00 - 14:00.Termin składania ofert – do 08.04.2016r. do godz. 9:00.Otwarcie ofert nastąpi w dniu 08.04.2016 r. o godz. 10:00 w siedzibie Spółdzielni w pok. nr 210.Dodatkowe informacje można uzyskać bezpośrednio w SM „Nasz Dom” w pokoju 113 lub telefo-nicznie pod numerem 048 384-06-40 w. 311

OGŁOSZENIE

Page 4: Twój Radom€¦ · którzy żołnierze wyklęci wymor-dowali rodzinę, są świadkowie tamtych czasów samo przeżyli koszmar, żyją ale całe wioski ko-ledzy znajomi i ich dzieci

4 www.twojradom.pl

„Fotografia jest wtedy, kiedy dajemy coś od siebie” – O swojej pasji fotografowania opowiedział nam sędzia Maciej Gwiazda.

REKLAMA

Małgorzata Alberska: Skąd zainteresowanie fotogra� ą? Jak zaczęła się Pana przygoda z fotogra� ą?Maciej Gwiazda: Zaintereso-wanie fotogra� ą zaczęło się w szkole średniej i trwa do dzisiaj. Pasją fotografowania zaraził mnie jeden z kolegów ze szko-ły średniej. Dysponował on, jak na ówczesne czasy, znakomitym sprzętem fotogra� cznym. Był pasjonatem fotogra� i, sam rów-nież fotografował. Od czasu do czasu pozwalał mi skorzystać ze swojego aparatu, ponieważ nie miałem swojego. Takie były po-czątki. Fotografowanie stało się dla mnie sposobem na wyraże-nie samego siebie. Czy kończył Pan jakiś kurs fo-togra� i czy jest samoukiem?Nie, nie. Moje zdjęcia są wy-nikiem moich własnych prze-myśleń oraz doświadczenia. Wiedzę zdobywałem z lektur. Oglądałem dużo albumów ma-larstwa. Nie będę pierwszym, który powie, że aby dobrze fo-tografować trzeba najpierw na-uczyć się oglądać obrazy wiel-kich mistrzów. Pewne reguły, jak kompozycja czy operowanie kolorem, są niezmienne. Ko-rzystałem także z różnych pod-ręczników fotogra� i. Pamiętam swój pierwszy podręcznik. To

była malutka książeczka jesz-cze z czasów dwudziestolecia międzywojennego, skierowa-na do ówczesnych uczniów szkół powszechnych. Czytałem wszystko, co zostało wydane w latach 60. i 70. Najważniejsze na początku jest studiowanie wiel-kich mistrzów zarówno malar-stwa, jak i fotogra� i. Znakomity-mi twórcami fotogra� i są artyści tworzący na przełomie XIX i XX wieku. Na początku XX wieku tworzyli rewelacyjni ludzie. Studiując ich sposób widzenia świata czy sposób przekazu to można się naprawdę dużo na-uczyć. Oczywiście, warto posze-rzać także swoją wiedzę tech-niczną. Z czasem przychodzi taka potrzeba, że człowiek chce wiedzieć, tak sam dla siebie, co to jest głębia ostrości i jak się ją ustawia. Ma Pan swoich ulubionych ar-tystów?Przede wszystkim Man Ray. Wszyscy pasjonaci fotogra� i powinni obejrzeć � lm Woody’e-go Allena „O północy w Paryżu”. Tam pojawiają się plejady wiel-kich postaci literatury czy sztuki kilku epok. Pojawia się m.in. wła-śnie Man Ray w malutkim epizo-dziku razem z Pablem Picasso. Szczególnej uwadze polecam szkołę amerykańską pierwszej

połowy XX wieku, zwłaszcza pierwszego dwudziestolecia. Andre Certes, rewelacyjny Henri Cartier-Bresson to są twórcy, od których można się bardzo dużo nauczyć o fotogra� i.Wzorował się Pan na nich?Nie, nawet nie próbuję. To tak jakby zapytać malarza samouka, który maluje sobie po godzinach w domu, czy usiłuje naśladować Jana Matejkę. Absolutnie nie. To są twórcy, którzy się już nie powtórzą więcej. Każdy z nich jest wyjątkowy. Trzeba czerpać garściami z ich sposobu widze-nia, z poszukiwania tematu, z wydobywania szczegółu albo z przekazywania pewnych prawd, np. Henri Cartier-Bresson był

mistrzem pokazywania chwili codziennej, pewnej ulotności. Trzeba wyrobić w sobie umie-jętność obserwowania świata wokół siebie. Utrwalenie ważnej i ulotnej chwili niesie często w sobie pewien ładunek emocjo-nalny. Dlatego tak ważne jest podglądanie wielkich twórców. Obserwowanie co robili i jak robili. Ja absolutnie nigdy nie aspirowałem do tego, żeby na-śladować któregoś z nich. Ma Pan swój jakiś ulubiony motyw, czy przedmiot foto-grafowania?

Nie mam jednak ulubionego. To tak jak z pasjami. Fotogra� a jest jedną z wielu moich zainte-resowań. Czasem brakuje mi już czasu na nie wszystkie. Z tego powodu przedmioty fotogra-fowania są bardzo rożne. Lubię fotografować krajobraz. Zwłasz-cza okolice, gdzie mieszkam. Bardzo lubię wyjść z aparatem na łąki i do lasu. Szukam takich miejsc, do których nie dotarli inni ludzie i ich nie zawłaszczy-li dla siebie. W takich miejscach można znaleźć bardzo dużo faj-nych tematów. Lubię także fo-tografować szczegół. Poszukuję jakiegoś charakterystycznego, fajnego i ciekawego geome-trycznie czy kompozycyjnie

szczegółu. Bardzo lubię fotogra-� ę makro elementów kwiatów, czy mówiąc ogólnie roślin. W związku z tym, że mam rodzinę oraz ukochanego psa to i portret się tra� , a także jakaś scenka ro-dzajowa u cioci na imieninach. Fotografowanie do szu� ady, a takie uprawiam, powoduje, że każdy temat jest interesujący, byleby tylko zawierał coś intere-sującego.Żeby zrobić dobre zdjęcie trzeba się napracować?Z całą pewnością. To jest bardzo ciężka praca. Chyba, że ma się tą

iskrę bożą. W takim przypadku człowiek od razu potra� znaleźć fantastyczny motyw, który po-tra� natychmiast świetnie od-dać. Na ogół tak nie ma. Jeżeli rzeczywiście jesteśmy pasjona-tami to nas to nie zraża. Tylko robimy pierwsze, piąte, setne czy tysięczne zdjęcie. Potrzeba także dużo cierpli-wości, szczególnie przy foto-grafowaniu przyrody?Nie jestem wielkim pasjonatem tego typu zdjęć. Oczywiście, zdarzało mi się długo czekać na zrobienie dobrego zdjęcia. Zwłaszcza na przedwiośniu, gdzie można wyjść i spotkać pierwsze fantastyczne małe roślinki przebijające się przez śnieg. Drugą stroną fotogra� i przyrodniczej jest nazywana przeze mnie fotogra� a przemy-słowa. Ludzie, którzy dysponują ogromnymi pieniędzmi usta-wiają automatyczne stanowi-ska w dzikich rejonach. Jest to sprzęt za wiele tysięcy euro, któ-ry fotografuje za nich, ponieważ co jakiś czas wyzwala migawkę. Oni potem przyjeżdżają i ładują cały sprzęt. Z tych wielu tysię-cy fotogramów zawsze uda się wybrać jakieś trzy na konkurs. Dla mnie to nie jest fotogra� a tylko przemysł fotogra� czny. Powinno być tak, że się zaszywa gdzieś w lesie, w jakimś namio-ciku i poluje się na tą jedną, je-dyną fotogra� ę. Miał Pan także wystawę swo-ich fotogra� i.Tak, zostałem poproszony o przygotowanie zdjęć przez wspaniałych ludzi. To byli fotore-porterzy lokalnych, radomskich gazet. Tych gazet już pewnie nawet nie ma. Byli także wielki-mi pasjonatami fotografowania. Prowadzili Małą Galerię Miga-weczkę. Tam od czasu do czasu różni tacy jak ja amatorzy mo-gli pokazać swoje prace. Mnie również poprosili o zdjęcia. Parę moich fotogra� i tam zawisło. A nie korci Pana, żeby gdzieś wysłać swoje fotogra� e?Nie. To nie jest żadna kokieteria ani fałszywa skromność. Foto-grafuję dla siebie. Swoje prace trzymam w szu� adzie. Tak na-zwałem tą małą wystawę, którą raz miałem: „Fotogra� e z mojej szu� ady”. Określenie szu� ady jest symboliczne, ponieważ od kilku lat są to fotogra� e cyfro-we. Prawie wszystkie moje foto-gra� e są teraz cyfrowe. Lądują w takiej cyfrowej szu� adzie gdzieś na moim twardym dysku. Czy sprzęt, którego się używa

Page 5: Twój Radom€¦ · którzy żołnierze wyklęci wymor-dowali rodzinę, są świadkowie tamtych czasów samo przeżyli koszmar, żyją ale całe wioski ko-ledzy znajomi i ich dzieci

5www.twojradom.pl

Manager ds. zamówień pu-blicznych z Polskiej Grupy Zbrojeniowej usłyszał trzy za-rzuty korupcyjne. Centralne Biuro Antykorupcyjnego pro-wadzi śledztwo w tej sprawie.W wydanym przez Wydział Ko-munikacji Społecznej Central-nego Biura Antykorupcyjnego komunikacie można przeczytać: „Ustalenia śledczych z warszaw-skiej delegatury CBA wskazują, że manager z koncernu zbroje-niowego PGZ S.A. zażądał dla siebie łapówki – nielegalnej 2% prowizji od planowanej trans-akcji umowy leasingowej na sa-mochody typu SUV znanej mar-ki. Oprócz tego przyjął korzyść

majątkową w postaci opłacenia kosztów naprawy prywatnego samochodu terenowego. Były już manager ds. zamówień publicznych z Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. Maciej Ś. w Prokuraturze Rejonowej War-szawa Śródmieście usłyszał trzy zarzuty o charakterze korupcyj-nym. Grozi mu 10 lat pozbawie-nia wolności.Agenci CBA zabezpieczyli no-śniki informacji oraz dokumen-tację związaną z zamówieniami organizowanymi przez PGZ S.A.”Polska Grupa Zbrojeniowa wy-dała specjalne oświadczenie w tej sprawie:„Zarząd Polskiej Grupy Zbroje-

niowej S.A. informuje, że Pan Maciej Ś. został zatrudniony na stanowisku menadżera przez poprzedni Zarząd PGZ S.A. i zwolniony z tego stanowiska przez obecny Zarząd przed po-stawieniem mu zarzutów ko-rupcyjnych przez CBA.Jednocześnie Zarząd PGZ S.A. podkreśla, że wyznaje zasadę zero tolerancji dla korupcji. W tym celu, w dniu 15 lutego br. powołał Biuro ds. Etyki i Prze-ciwdziałania Korupcji.” Polska Grupa Zbrojeniowa jest wiodącym koncernem zbroje-niowym. Dysponuje środkami o rocznym obrocie rzędu 5 mld zł.

MA

Afera paliwowa na lotnisku wojskowym w Radomiu!

35 osób zostało zatrzyma-nych w związku z nielegal-nym handlem paliwem na lotnisku wojskowym w Rado-miu.Na radomskim lotnisku wojsko-wym od około 2 lat działała zor-ganizowana grupa przestęp-cza. Wśród zatrzymanych jest 22 żołnierzy, pozostali to cywile - klienci i paserzy. Grozi im do 5 lat więzienia.

- Wszyscy zostali już przesłu-chani. Większość osób przy-znała się do popełnienia tych czynów i zostali zwolnieni do domu. Co do jednej osoby wy-stosowano wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie - po-wiedział płk Grzegorz Skrzy-pek, rzecznik prasowy Wojsko-wej Prokuratury Garnizonowej w Warszawie.

ma jakieś większe znaczenie?Oczywiście, że ma. Ma znacze-nie, ale absolutnie nie można tego przeceniać. Bardzo mądry Polak, pisarz i amator fotogra-� i pan Lem powiedział kiedyś, że znakomitych urządzeń fo-tografujących w naszych cza-sach jest tak wiele, że on marzy tylko o tym, żeby do każdego takiego urządzenia dodawano jeszcze jednego myślącego fo-tografa. Urządzenie to zawsze jest koniec procesu. Początek jest wewnątrz nas. Gdzieś mu-simy znaleźć jakiś pierwiastek tego, czego szukamy, jakiś ła-dunek emocji, który chcemy oddać. Następnie musimy to zobaczyć, musimy pomyśleć sobie, jak chcemy to pokazać, a dopiero potem wyzwolić migawkę. Obecnie najwięcej emocji wzbudza matryca, ile ma megapikseli. Najważniejszy jest obiektyw, ponieważ to nim oddajemy to, co widzimy. Nie wyobrażam sobie jednak, abym mógł wziąć do ręki super nowo-czesny aparat cyfrowy, a wcze-śniej nie poznałbym tajników fotogra� i od strony technicz-nej, np. co to jest światło, jak się przekształca, co to jest ognisko-wa, czy czas naświetlania. Foto-grafowanie nie polega na tym, że kupimy drogi aparat, który ma różne programy ustawione przez producentów, naciśnie-my guzik i mamy zdjęcie. To nie jest fotografowanie. To jest co najwyżej rejestrowanie rzeczy-wistości. Nie ma tu nic kreatyw-nego, nie dajemy nic od siebie. Fotogra� a jest wtedy, kiedy da-

jemy coś od siebie. Dlatego z jednej strony sprzęt jest ważny, ale i nie jest najważniejszy. Fan-tastyczne rzeczy powstają przez używanie tak zwanych kamer otworkowych. Rewelacyjne rze-czy powstają, gdy ktoś ma coś w głowie i w sercu. I potra� to pokazać. Nie brakuje Panu teraz tego klimatu ciemni i wywoływa-

nia zdjęć samemu?Nadal mam ten klimat. Co praw-da nie mam już ciemni, ale zachowałem sobie aparat fo-togra� czny, który jest w 100% mechaniczny. Jedyna elektryka w nim to taki malutki światło-mierz napędzany pastylką, czyli taką niewielką bateryjką, którą się kiedyś wkładało do zegar-ków elektronicznych. Poza tym

jest w pełni analogowy, czyli na błonę fotogra� czną. To w pełni mechaniczny sprzęt. To tytano-wy Nikon, który potra� swoją sprężyną mechaniczną, nie cy-frową, rozpędzić migawkę do jednej czterotysięcznej części sekundy. Cały czas mam w tym korpusie załadowany � lm pozy-tywowy. Jak coś mi się ciekawe-go widzi to robię slajd. Niestety, w Radomiu nie mam go gdzie wywołać. Nie ma tu ani jednego takiego zakładu. Co mógłby Pan poradzić mło-dym osobom, które chcą za-cząć swoją przygodę z foto-gra� ą?Kupić niedrogi aparat analo-gowy i czarno-biały � lm. Za-cząć od fotogra� i czarno-białej, która wbrew pozorom, potra� dużo więcej oddać niż fotogra-� a kolorowa. Kolorem, jeżeli się operuje bez dostatecznego przygotowania i wyrobionej wrażliwości, to na ogół to, co chcemy zaprezentować jest przesycone. Czerń i biel daje tyle niuansów, że jak to opanu-jemy to będziemy w stanie w przyszłości operować kolorem w pełnym zakresie. Na początek polecam czarno-białą fotogra� ę oraz analogowy aparat fotogra-� czny. Ważna jest także zabawa. Zabawa przesłoną czy czasem naświetlania. Ważne, żeby to nam dawało radość! Życzę rów-nież młodym, ambitnym foto-grafom miejsca w Radomiu, do którego każdy, chcący zajmo-wać się fotogra� ką, mógł przyjść ze swoimi zdjęciami, powiesić je na jakimś sznurku, choćby i

od bielizny, usiąść przy stoliku i przy kawie porozmawiać z in-nymi jemu podobnymi. Wiem, że takie miejsce jest w Warsza-wie. Tam każdy może przyjść i przynieść swoje zdjęcia. One są wtedy przedmiotem powszech-nej debaty. W Radomiu mamy znakomitą i uzdolnioną foto-gra� cznie młodzież. Jednak oni nie mają się, gdzie podziać. W Radomiu nie ma miejsca, gdzie można np. iść i wypożyczyć dro-gi obiektyw. Młodych osób nie stać na zakup obiektywu por-tretowego z prawdziwego zda-rzenia czy obiektywu do zdjęć makro. Takie osoby chętnie by je wypożyczyły na jedną czy dwie sesje. Życzę młodym, aby nie gonili nadmiernie za techniką w fotogra� i. Życzę, aby potra� li za-trzymać się na chwilę, zastano-wić nad tym, co chcą przekazać. Niech skupią się na emocjach, a nie na sprzęcie. Ma Pan jakąś swoją ulubioną fotogra� ę, z której jest Pan bardzo dumny lub uważa ją za idealną?Nie sądzę, aby powstało kiedyś zdjęcie idealne. Każdy, gdy coś tworzy nie będzie nigdy do koń-ca zadowolony z tego, co stwo-rzył. Zawsze znajdzie jakiś man-kament. Zawsze mógł coś lepiej przekazać. Ja jednak życzę, aby udało się zrobić takie zdjęcie. Bardzo dziękuję za rozmowę.Również dziękuję.

Manager z PGZ z zarzutami

Tydzień miłosierdzia

W czwartek, 31 marca, odby-ła się konferencja prasowa dyrektora Caritas Diecezji Ra-domskiej.Ks. Robert Kowalski wspomniał o Dniach Miłosierdzia, które roz-poczną się 3 kwietnia, a skończą

9 kwietnia. W tym roku odbędą się one pod hasłem Miłosier-ni jak Ojciec. W przeżywanie Tygodnia Miłosierdzia włączą się między innymi Para� alne i Szkolne Zespoły Caritas.Aktualnie w diecezji Radomskiej

działa 64 szkolne koła caritas, w a nich około 500 aktywnych wo-lontariuszy, a także 107 Para� al-nych Zespołów Caritas, w któ-rych jest około 900 aktywnych wolontariuszy.Jak co roku będą zbierane o� ary. Zostaną one przeznaczone na dzieła miłosierdzia prowadzone przez Caritas w naszej diecezji.W sobotę 9 kwietnia, odbędzie się pielgrzymka pracowników oraz wolontariuszy Caritas do Sanktuarium Bożego Miłosier-dzia w Łagiewnikach. W tym roku towarzyszyć im będzie ha-sło „Słudzy miłosierdzia”. Małgorzata Magnowska

Cyfrowa mapa cmentarza powstanie na Firleju

Poruszanie się po cmentarzu na Firleju ma ułatwić cyfrowa mapa. Urząd Miejski ogłosił przetarg na przeprowadze-nie inwentaryzacji wszyst-kich, czyli ponad 27 tysięcy grobów, wykonanie map oraz dostawę systemu kompute-rowego i montaż dwóch info-kiosków.– Cmentarz na Firleju jest jed-nym z największych w Polsce. Dlatego chcemy zbudować system, który ułatwi porusza-nie się po tym terenie i pomoże odwiedzającym odnaleźć grób bliskiej osoby – mówi wicepre-zydent Konrad Frysztak.Zwycięzca przetargu będzie musiał wdrożyć system do po-łowy października. Infokioski

zostaną postawione przy wej-ściach od strony ul. O� ar Firle-ja oraz od Witosa. Na ich ekra-nach będzie można zobaczyć, gdzie znajduje się dany grób i jak dojść do niego najkrótszą drogą.– Wszystkie te informacje będą także dostępne na stronie in-ternetowej Cmentarza Komu-nalnego. Jeszcze przed wyj-ściem z domu będziemy mogli odszukać miejsce pochówku, które planujemy odwiedzić – dodaje wiceprezydent Konrad Frysztak.Cmentarz na Firleju zajmuje po-wierzchnię ponad 30 hektarów. Jest tam pochowanych ponad 37 tys. osób.

MA

Page 6: Twój Radom€¦ · którzy żołnierze wyklęci wymor-dowali rodzinę, są świadkowie tamtych czasów samo przeżyli koszmar, żyją ale całe wioski ko-ledzy znajomi i ich dzieci

6 www.twojradom.pl

Dariusz Grabowski – Myśląc o Polsce„Brońmy naszych mieszkań i domów”

Eryk Brodnicki – Rewitalizacja radomskiego Rynku odłożona w czasie

Turniej wiedzy pożarniczej w Skaryszewie

W poprzed-nim nume-rze Dariusz Grabowski poruszył te-mat repry-w a t y z a c j i . Zapraszamy

na drugą część tekstu.O problemie zwrotu własności wielokrotnie pisali eksperci Klu-bu Inteligencji Polskiej i część mediów. Wskazywali, że w umo-wach z państwami Europy Za-chodniej i USA władze komuni-stycznej Polski zobowiązały się i sumiennie spłaciły wszystkie powojenne roszczenia. A jedno-cześnie Polska nigdy nie otrzy-mała zadośćuczynienia ani od Niemiec ani od spadkobierców Związku Radzieckiego dotyczą-cego zniszczeń wojennych, któ-re tak jak w przypadku Warszawy nie zostały w większości spowo-dowane działaniami wojennymi, a były efektem systematycznego niszczenia substancji materialnej przez okupantów. Moim zdaniem o problemie reprywatyzacji należy dziś mó-wić ze zwielokrotnioną mocą. Czemu? Bo objawia się on w zu-pełnie nowym kontekście. Nowy rząd deklaruje strategię ponow-nej industrializacji, odzyskiwa-nia przez Polaków własności w przemyśle, bankach, handlu. Pozostawienie nie rozwiązanym problemu reprywatyzacji będzie

jednocześnie oznaczać wywłasz-czenie setek tysięcy Polaków z mieszkań, domów, nieruchomo-ści, ziemi. Ten majątek, co gorsza, ma z mocy prawa, a ja powiem z wszechmocy bezprawia przejść za bezcen w ręce cwaniaków i kombinatorów. Wybijanie się Polaków na wła-sność – hasło, które na swych sztandarach wypisał nowy rząd nie może rozpocząć się od wy-rzucenia ich z mieszkań i domów. Postawmy jasną tezę – spraw-dzianem wiarygodności rządzą-cych powinna być bezzwłocz-nie zgłoszona i przegłosowana ustawa reprywatyzacyjna dająca godne zadośćuczynienie prawo-witym, powtarzam i podkreślam – prawowitym spadkobiercom właścicieli, a jednocześnie uzna-jąca prawa i zabezpieczająca los obecnych użytkowników miesz-kań i nieruchomości. Jeśli mówi-my o obronie polskiej ziemi to tym bardziej i głośno mówmy o obronie polskich nieruchomości. W myśl zasady „nasze ulice, na-sze kamienice”. Problem znalezienia fundu-szy na godziwe zadośćuczynie-nie prawowitym spadkobier-com uważam za pozorny. Wielu obecnych lokatorów zgodzi się wykupić przy częściowej spłacie zajmowane mieszkania, co stwo-rzyłoby fundusz reprywatyzacyj-ny, równocześnie uruchomiło rynek wtórny a w konsekwencji

umożliwiło remonty i odbudowę kamienic, dając miastu wpływy podatkowe. Możemy tu dodać, że władze Warszawy swą bez-czynnością potra� ą zadziwiać a fakt, że w roku 2015 nie umiały wydać około dwóch miliardów złotych dowodzi, ile pieniędzy marnuje się, gdy chociażby niewielka ich część powinna posłużyć do wykupu roszczeń, wystawienia wolnych lokali na licytację i uzyskanie tą drogą ko-lejnych środków rozwiązujących problem reprywatyzacji. Dlatego po raz kolejny wracam do tezy, że w sprawie zwrotu własności mamy w Polsce zmo-wę urzędników, polityków, � -nansowych malwersantów. Trwa żerowisko bezprawia, korupcji. Pytam więc, czy nie jest to czas byśmy nie oglądając się na wła-dzę, ale chcąc jej pomóc i z nią współdziałać w imię wspólnego dobra podjęli walkę o obronę polskiej własności w stolicy i wie-lu miastach Polski. Zorganizuj-my się, pilnie przygotujmy jasny projekt ustawy reprywatyzacyj-nej – niech to będzie nasza spo-łeczna inicjatywa. Pod hasłem – „Warszawo ty moja, Warszawo”, „Krakowie ty mój, Krakowie”, „Wrocławiu ty mój, Wrocławiu” zbierzmy podpisy i złóżmy ja w Sejmie. Głęboko wierzę, że bę-dzie nas wielu, a wątpiący dziś, dołączą do nas jutro.

Dariusz Grabowski

W poniedziałek, 21 marca, w Skaryszewie odbył się turniej wiedzy pożarniczej „Młodzież zapobiega pożarom”.Turniej zorganizował Komen-dant Miejsko-Gminny Paweł Tuzinek wspólnie z druhami OSP w Skaryszewie oraz Miej-sko-Gminnym Ośrodkiem Kultury w Skaryszewie. W turnieju wzięło udział 30 uczestników ze szkół i OSP z te-renu Miasta i Gminy Skaryszew: PSP w Skaryszewie, Chomen-towie, Modrzejowicach, Wólce Twarogowej, Odechowie, Sołty-kowie, z PG ze Skaryszewa oraz z OSP Skaryszew, Maków, Mako-wiec i Kobylany.Pierwsza część składała się z 25 pytań pisemnych. W przerwie uczestnicy turnieju zwiedzili Remizę OSP Skaryszew, a dru-howie pokazywali im sprzęt znajdujący się na wyposażeniu jednostki.WYNIKI:I grupa wiekowa:1 miejsce - Kacper Kacprowicz z

PSP Chomentów Puszcz,2 miejsce - Aleksandra Zagrod-nik z OSP Makowiec,3 miejsce - Piotr Mąkosa z OSP Skaryszew.II grupa wiekowa:1 miejsce - Natalia Stanisławek z OSP Makowiec,2 miejsce - Patryk Szwarniewicz z OSP Maków,3 miejsce - Karol Kozuj z OSP Ko-bylany.III grupa wiekowa:1 miejsce - Kacper Domagała z OSP Makowiec,2 miejsce - Mateusz Gajos z OSP Makowiec,3 miejsce - Maciej Kundys z OSP Maków.Burmistrz Miasta i Gminy Skary-szew Pan Ireneusz Kumięga, Ko-mendant Miejsko-Gminny ZOSP RP w Skaryszewie dh Paweł Tu-zinek oraz Prezes Zarządu OSP w Skaryszewie dh Rafał Karolak wręczyli pamiątkowe dyplomy i puchary.

Podsumowanie wielkanocnego weekenduPodczas świąt na drogach na-szego regionu doszło do 5 wy-padków oraz około 30 kolizji.Policjanci sprawdzili stan trzeź-wości około 2,5 tysiąca kierują-cych i zatrzymali dwóch, którzy zdecydowali się na kierowanie autem pod wpływem alkoholu.Jednego z nich zatrzymali w miejscowości Klwatka Królew-ska policjanci z radomskiej drogówki. 39-letni kierowca audi spowodował kolizję mając blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo męż-czyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdami.Natomiast na ulicy Malczew-skiej w Radomiu policjanci z wy-działu patrolowo interwencyj-

nego zatrzymali 42-latka, który kierował BMW mając blisko 1,5 promila alkoholu.Do najpoważniejszych zdarzeń drogowych doszło m.in. w nie-dzielę w Iłży. 23-latek, który kie-rował oplem stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewą stronę jezdni po czym wjechał na chodnik i potrącił 44-latka. Kierowca odjechał z miejsca zdarzenia, ale krótko po tym zo-stał zatrzymany przez policjan-tów i osadzony w policyjnym areszcie.W poniedziałek w miejscowości Mazowszany 21-letni kierow-ca pojazdu marki opel potrącił 6-latkę, która wbiegła na jezd-nię bezpośrednio przed nadjeż-

dżający pojazd. Piesza z obraże-niami została przewieziona do szpitala.Natomiast w poniedziałek po południu na ulicy Warszawskiej w Jedlińsku doszło do zderzenia 3 pojazdów. Pojazd marki audi, którym kierowała 51-letnia ko-bieta włączając się do ruchu najprawdopodobniej nie ustą-pił pierwszeństwa i zderzył się z oplem astrą po czym zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył jeszcze w citroena. Po zderzeniu dwie pasażerki opla tra� ły do szpitala gdzie pozostały na ob-serwacji.

19 - 20 marca w Suchym Lesie k/Poznania odbył się Otwar-ty Puchar Polski Młodzików i Młodziczek oraz Wielkopol-ski Międzynarodowy Turniej Judo Dzieci. Zawodnicy ULKS Judo Kowala zdobyli 3 meda-le.Do turnieju zgłosiło się 1130 za-wodniczek i zawodników w tym 65 z zagranicy - Litwy, Rosji, Bia-łorusi, Niemiec i Czech.Sekcję Judo z Kowali reprezen-towali: Weronika Nogaj, Brajan Leśniewski, Alessio Leśniewski, Klaudia Chobot, Piotr Chełmiń-ski, Dawid Woźniak, Emilia Ko-walska, Igor Błeszyński, Melania

Wójcicka.- To nawiększy turniej w Polsce dla młodzików. Moi zawodnicy zdobyli 3 medale i 3 punktowa-ne V miejsca. Zajęliśmy 5. miej-sce na 66 klubów. To świetny prognostyk przed kolejnymi Pucharami i Mistrzostwami Pol-ski - powiedziała Małgorzata Okólska, trener ULKS Judo Ko-wala. Organizatorami imprezy byli: Uczniowski Klub Sportowy Gimnazjon, Urząd Gminy Suchy Las, Urząd Marszałkowski Woje-wództwa Wielkopolskiego, Sta-rostwo Powiatu Poznańskiego oraz Polski Związek Judo.

5 miejsce judoków z Kowali w Pucharze Polski

Dopiero 28. miejsce za-jął Radom w II etapie konkursu Modelowej Re-witalizacji Miast, czym ostatecz-

nie zaprzepaścił sobie szansę na do-� nansowanie Miasta Kazimierzow-skiego z Ministerstwa Rozwoju. Po wysokiej 7. pozycji na półmetku rywalizacji nasze miasto spadło wy-raźnie w rankingu i musi po raz ko-lejny obejść się smakiem w sprawie dodatkowych pieniędzy. Nie muszę chyba mówić, że dodatkowe środki z ministerstwa stanowiłyby ważny wkład w ożywienie radomskiego

Rynku, którego rozwój zapowiadał w kampanii wyborczej prezydent Radosław Witkowski. Sprawa jest o tyle dla Radomia trud-na, jak również po prostu wstydli-wa, ponieważ projekt zatytułowany „Model ożywienia gospodarczego Miasta Kazimierzowskiego wraz z otoczeniem” przegrał z takimi po-tęgami jak chociażby: Dobiegniew (blisko 1,7 mln do� nansowania), Milicz (0,5 mln), Konin (0,7 mln) czy Leszno (aż 4 mln), co wielkiej chwa-ły nam niestety nie przynosi (pełna lista miast na stronie ministerstwa). Sam włodarz miasta mówi o „wiel-kim zaskoczeniu” wynikami chwa-ląc swój projekt i jego założenia, co

samo w sobie jest trochę mało ele-ganckie (delikatnie rzecz ujmując). Mamy tu niewątpliwie do czynie-nia z pewną groteską, która nie jest nową sytuacją w naszym mieście. Widać tu nawet pewną zależność, ponieważ w okresie, gdy Prawo i Sprawiedliwość sprawowało wła-dze w mieście wielu członków Platformy krytykowało jej poczyna-nia mówiąc, że nie potra� ą złożyć wniosku o pieniądze i dlatego ich nie dostajemy. Dziś wnioski pisane są świetnie (podobno!), a dotacje i tak nie wpływają do naszego bu-dżetu. Śmiać się? Płakać? Panie Pre-zydencie do dzieła!

Eryk Brodnicki

Page 7: Twój Radom€¦ · którzy żołnierze wyklęci wymor-dowali rodzinę, są świadkowie tamtych czasów samo przeżyli koszmar, żyją ale całe wioski ko-ledzy znajomi i ich dzieci

7www.twojradom.pl

REKLAMA

Page 8: Twój Radom€¦ · którzy żołnierze wyklęci wymor-dowali rodzinę, są świadkowie tamtych czasów samo przeżyli koszmar, żyją ale całe wioski ko-ledzy znajomi i ich dzieci

8 www.twojradom.pl

REKLAMA