10

Walka duchowa

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Święty Paweł uświadamia nam, że każdy człowiek jest świątynią Boga: „Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście” (1 Kor 3, 16-17). Ta duchowa świątynia ma swoje filary, na których się wspiera. Symbolizują one istotne dla jakości i mocy duchowego życia postawy: troskę o pokorę, cierpliwość, czyste serce, mądre używanie mowy, ewangeliczne przeżywanie cierpienia... Szatan wie o ich istnieniu i podejmuje z każdym człowiekiem walkę. Chce poruszyć filary jego duchowej świątyni i doprowadzić ją do ruiny. Konferencje, które znajdziesz w tej książce, przedstawiają charakterystykę i sposoby działania szatana. Podejmują także temat walki z nim o zachowanie ewangelicznych postaw w najbardziej kluczowych doświadczeniach duchowego wzrastania.

Citation preview

Page 1: Walka duchowa
Page 2: Walka duchowa

DZIEŃ 1

Modlitwa zawierzenia Maryi

na rozpoczęcie dnia

Maryjo, Matko wierna! Tocząc nieu-stanną walkę z szatanem, Kościół święty przywołuje Cię pięknym imieniem Wspo-możenie Wiernych, ukazując w Twojej osobie miejsce bezpiecznego schronienia. Zawierzam Ci moje życie, a szczególnie toczącą się we mnie walkę ze złem. Uproś mi łaski potrzebne do wytrwania w wie-rze, nadziei i miłości. Pomóż, bym każde-go dnia zdecydowanie odrzucał wszelkie okazje współpracy ze złem. Amen.

Page 3: Walka duchowa

9

KONFERENCJA

PIERWSZA

Szatan – przeciwnik duchowej świątyni

Byłeś doskonały w postępowaniu swoim od dni twego stwo-rzenia, aż znalazła się w tobie nieprawość. Serce twoje stało się wyniosłe z powodu twej piękności, zanikła twoja przezor-ność z powodu twego blasku. Rzuciłem cię na ziemię. Wszystkie spośród narodów, które cię znały, zdumiały się nad tobą. Stałeś się dla nich postrachem (Ez 28, 11–19).

Księgi Pisma świętego ukazują w wielkim skrócie dzieje ludzkości. Rozpoczynają się opisem stwórczego dzieła Boga, a kończą wizją kresu doczesnego świata. Je-zus Chrystus, Pan historii i każdego ludzkiego istnienia, przybędzie wówczas w pełni chwały, by dokonać osta-tecznego rozdziału dobra i zła, by stworzyć uwielbione ciało człowieka i powołać do istnienia odnowiony wszech-świat, „niebo nowe i ziemię nową” (Ap 21, 1). Pomiędzy tymi dwoma wydarzeniami rozpięta jest historia poszcze-gólnych pokoleń, a także twoja osobista historia.

Masz do dyspozycji tylko jedno życie. Można powie-dzieć, że jest ono jak błysk meteoru, który z nieskończo-nych przestworzy wszechświata wpada nagle w atmosferę Ziemi. Na skutek tarcia o gęste masy powietrza rozbłyska pięknym światłem i ponownie znika, opuszczając ją. Ma-jąc tę jedną szansę doczesnego życia, niektórzy ludzie przeszli przez nie pięknie, dokonali wiele dobra, zabłys-nęli – jak ów meteor – miłością tak wielką, że pozosta-wili po sobie jej nadmiar. Są jednak tacy, którzy swoje

Page 4: Walka duchowa

10

życie przegrali. Byli meteorem, który nie zapalił się, nie dał światła i nie pozostawił po sobie smugi dobra i miło-ści. Ich doczesny stan i wieczny los w dramatycznych słowach opisuje święty Juda Apostoł. To „obłoki bez wody wiatrami unoszone... drzewa jesienne nie mające owocu, dwa razy uschłe, wykorzenione... rozhukane bał-wany morskie wypluwające swą hańbę... gwiazdy zabłą-kane, dla których nieprzeniknione ciemności na wieki przeznaczone...” (Jud 12–13).

Dlaczego dzieje poszczególnych ludzi mogą być tak różne, skoro każdy został stworzony z miłości i zaproszo-ny do wiecznego życia z Bogiem? Czy jest ktoś, komu zależy na tym, aby człowiek tego szczęścia nie osiągnął? Ktoś, kto uczy zła i zachęca do buntu przeciw Bogu?

Po części losy ludzkie są tajemnicą wpisaną w historię stworzenia i upadku aniołów. To grzech części z nich – jeszcze przed stworzeniem człowieka – zdeterminował los wszechświata i ludzi. Upadły anioł dąży do tego, by człowiek nie odziedziczył wiecznego szczęścia, które on sam stracił. Zawzięcie walczy o każdą ludzką duszę, o każde ludzkie ciało. Jezus napomina nas, byśmy nie bali się tych, którzy zabijają ciało, bo nic więcej uczynić nie mogą. Mamy być ostrożni i z roztropnością chrześcijan bać się upadłego anioła, bo ma on moc zatracić i ciało, i duszę człowieka (Mt 10, 28).

Chociaż losy szatana są przesądzone – jest to istota na wieczność przegrana, pokonana przez Chrystusa defi-nitywnie – to jednak ma on do dyspozycji krótki czas istnienia tego doczesnego świata, aby walczyć z ludzko-ścią. Ty z kolei masz tylko jedno życie i musisz rozwa-żnie prowadzić tę walkę, aby nie przegrać.

Chcąc zbliżyć się nieco do tajemnicy szatana, trzeba najpierw uświadomić sobie, kim są aniołowie. To czyste duchy, osobowe i nieśmiertelne, posiadające rozum i wol-

Page 5: Walka duchowa

11

ną wolę. Przewyższają doskonałością wszystkie stworze-nia widzialne, a więc i człowieka1. Tworzą niebieską społeczność przeznaczoną do uczestnictwa w życiu Boga. Aniołowie są zróżnicowani między sobą, to znaczy po-siadają różny stopień doskonałości, będący wynikiem ich władzy i światła. Powołaną do istnienia społeczność anio-łów cechuje piękno i harmonia. Społeczność ta odbija piękno Boga i jest niepojęta dla człowieka w swej liczbie. Święty Jan Ewangelista pisze: „I ujrzałem, i usłyszałem głos wielu aniołów..., a liczba ich była miriady miriad i tysiące tysięcy” (Ap 5, 11). Słowo miriada pochodzi z języka greckiego i oznacza dziesięć tysięcy. Autor Apo-kalipsy posługując się pojęciami symbolicznymi, daje nam do zrozumienia, że chodzi tutaj o ilość niemożliwą do policzenia przez człowieka.

Początkowa harmonia w społeczności aniołów zosta-ła zakłócona buntem części z nich. By mogli zasłużyć na łaskę wiecznego przebywania z Bogiem, Stwórca poddał ich próbie, której istoty nie potrafimy określić. Nie znamy jej szczegółów, przebiegu ani też czasu upadku. Tradycja chrześcijańska – czerpiąc z Bożego Objawienia i doświadczenia świętych, szczególnie tych, którzy za ży-cia zmagali się w sposób wyjątkowy z szatanem – podaje nam jednak wiele ważnych wskazówek. Jeden z aniołów, wyróżniony pięknem i wyniesiony ponad innych, był ko-roną anielskiej wspólnoty. Zapatrzony w siebie, w swoje piękno, zbuntował się i zawołał w pysze do Stwórcy: „Nie będę Ci służył!”. Tym okrzykiem pociągnął za sobą wielką liczbę innych aniołów. Nadano mu imię Lucyfer, co znaczy syn jutrzenki, niosący światło, odbijający świa-tło. Takim był, zanim upadł.

1 Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 330.

Page 6: Walka duchowa

12

Chcąc opisać jego grzech, Tradycja odwołuje się do dwóch starotestamentalnych tekstów. Komentatorzy Biblii zwrócili uwagę, że treść tych tekstów wykracza poza to wszystko, co można by powiedzieć o ziemskim władcy. Tchną one jakimś przewyższającym ludzkie pojmowanie misterium.

Pierwszy tekst pochodzi z Księgi Izajasza i jest satyrą na śmierć tyrana2. „Jakże to spadłeś z niebios, Jaśniejący, Synu Jutrzenki? Jakże runąłeś na ziemię, ty, który podbi-jałeś narody? Ty, który mówiłeś w swym sercu: «wstąpię na niebiosa; powyżej gwiazd Bożych postawię mój tron... wstąpię na szczyty obłoków, podobny będę do Najwyż-szego»” (14, 12–14). Drugi tekst pochodzi z Księgi Ezechiela i mówi o upadku króla Tyru. „Byłeś odbiciem doskonałości, pełen mądrości i niezrównanie piękny. Mieszkałeś w Edenie, ogrodzie Bożym; okrywały cię wszelkiego rodzaju szlachetne kamienie: rubin, topaz, dia-ment... Jako wielkiego heruba opiekunem ustanowiłem cię... Byłeś doskonały w postępowaniu swoim od dni twego stworzenia, aż znalazła się w tobie nieprawość... Serce twoje stało się wyniosłe z powodu twej piękności, zanikła twoja przezorność z powodu twego blasku. Rzu-ciłem cię na ziemię... Wszystkie spośród narodów, które cię znały, zdumiały się nad tobą. Stałeś się dla nich po-strachem” (28, 11–19).

Szukając przyczyny upadku części aniołów, Tradycja wskazuje na pychę. Przytoczone teksty aż nadto wyraźnie ukazują tę właśnie postawę. Anioł, zafascynowany swoim światłem, swoją piękną duchową naturą i wolnością, od-rzucił zależność od Boga, źródła swego istnienia i szczę-ścia. Przedłożył samostanowienie o sobie nad adorację Boga, jedynego i nieskończonego piękna oraz nad dzięk-

2 Chodzi tutaj o króla asyryjskiego Sargona II lub Sennacheryba.

Page 7: Walka duchowa

13

czynienie, które winien był za to, że został stworzony i obdarowany tak wielkim pięknem. Lucyfer, pierwszy z aniołów w porządku stworzenia i wielkości, chciał stać się bóstwem na podobieństwo Boga, na miarę swej wiel-kości. To jego szaleńcze pragnienie wydaje się potwier-dzać propozycja, jaką złożył Chrystusowi w czasie kuszenia na pustyni. „Pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł Mu: Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i złożysz mi pokłon” (Mt 4, 9). Był tak pyszny i zuchwały, iż zapragnął, by również Syn Boży od-dawał mu cześć. W wielkiej pokorze Chrystus odpowie-dział, że cześć należna jest jedynie Bogu: „Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu Bogu swemu bę-dziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz” (Mt 4, 10). Gdy kusił pierwszych rodziców, również roztoczył przed nimi perspektywę bycia jak Bóg, której sam uległ: „Gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło” (Rdz 3, 5).

Szatan odrzucił Boga w sposób nieodwracalny. Ko-ściół uczy, że to nie brak nieskończonego miłosierdzia Bożego sprawia, iż jego grzech nie może być przebaczo-ny, ale nieodwołalna decyzja, którą sam podjął i w której trwa na zawsze3. Zdaje się mówić Bogu: „Nienawidzę Cię i wszystkiego, co od Ciebie pochodzi. Niczego od Ciebie nie chcę. Sprzeciwiam Ci się każdą myślą, każdym aktem woli. Świadomie i dobrowolnie chcę na zawsze być poza Tobą”.

Zło, cierpienie i piekło nie są dziełem Boga. W po-uczającej książce o pracy egzorcysty ksiądz Gabriele

3 Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 393.

Page 8: Walka duchowa

14

Amorth4 przytacza świadectwo swego poprzednika, ojca Candido. Gdy pod koniec egzorcyzmów nakazał szata-nowi wynosić się do piekła, które Bóg mu przygotował, ten odpowiedział: „«Ty nic nie rozumiesz. To nie On (Bóg) stworzył piekło. My sami je uczyniliśmy. On o nim nawet nie pomyślał». Gdy w podobnej sytuacji zapytałem złego ducha, by się dowiedzieć, czy współpracował przy tworzeniu piekła, usłyszałem w odpowiedzi: «Wszyscy wnieśliśmy swój wkład»”5.

Upadły anioł utracił możliwość życia w świetle Boga. Stracił przez to swoje światło, stając się ciemnością. Nie ma w nim żadnego duchowego piękna ani światła, bo one pochodzą tylko od Boga. Nie przestał jednak istnieć, bo Bóg nigdy nie wyrzeka się swoich stworzeń, nawet wówczas gdy te dobrowolnie i świadomie odrzucają Go, walczą z Nim i nienawidzą Go.

Szatan nie utracił wszystkich otrzymanych darów. Zachował swoją duchową, anielską naturę, a także inteli-gencję i wolę, które teraz służą mu wyłącznie do czynie-nia zła i zabijania Bożego życia w człowieku. Używając swojej inteligencji, nieustannie stara się kusić człowieka do zła pod każdą postacią. Chce w ten sposób zniweczyć Boży plan miłości względem ludzi i uczynić ich współ-uczestnikami swego potępienia i wiecznego cierpienia. Swoją przewrotną wolą, w której zastygł na zawsze, nie-ustannie potwierdza bunt przeciw Bogu i nienawiść wobec człowieka. Wraz z każdą osobą, którą doprowadza do potępienia, zwiększa się jego wieczne cierpienie. Czegóż jednak nie uczyni, by dać upust swojej nienawiści.

4 Gabriele Amorth, kapłan Towarzystwa Świętego Pawła, egzorcysta

diecezji rzymskiej. 5 Wyznania egzorcysty, Częstochowa 1997, s. 18.

Page 9: Walka duchowa

15

Liczne informacje o naszym przeciwniku dają nam jego określenia. Mówią o tym, kim jest, odsłaniając jego istotę, a także jak działa, czyli jakie ma cele i jakimi po-sługuje się środkami.

Szatan (hebr. sathan) – oznacza przeciwnika Boga i tych, którzy do Niego należą, idąc przez życie Jego dro-gami.

Diabeł (gr. diabolos) – to ten, który dzieli (dia-ballo), oczernia, zniesławia. Jest istotą aktywną, sprytną, pomy-słową, zwodniczą i podstępną. Demon (gr. daimonion) – to duch złowrogi, anioł upadły, ten, który się opiera, który niszczy siebie i innych, gdyż jest sprawcą śmierci.

Kłamca i ojciec wszelkiego kłamstwa (J 8, 44) – tak nazywa go Jezus, dając do zrozumienia, że jest on pierw-szym, który zrodził w sobie kłamstwo. Każde kłamstwo wypowiadane przez człowieka zakorzenia się w tajemni-czy sposób w kłamstwie szatana.

Zabójca od początku (J 8, 44) – to określenie również nadaje mu Jezus. Mówi ono, że szatan jest tym, który pierwszy dokonał zabójstwa. Targnął się na własną świę-tość i świętość wielu aniołów. Stworzył królestwo śmierci. To on uknuł śmierć Chrystusa. On doprowadza do wiecz-nej śmierci ludzi idących za jego namową. Każde poje-dyncze zabójstwo dokonane przez człowieka, wszelkie ludobójstwo, mają swoje korzenie w nim.

Oskarżyciel – to imię ujawnia, że do jego natury na-leży nieustanne oczernianie. Skierowany tylko ku sobie, nienawidzi wszystkich, którzy są poza nim. Jego celem jest oskarżanie Boga przed człowiekiem. Wmawia zatem, że Bóg chce ludzkiego cierpienia, że działa na jego nie-korzyść, że zazdrośnie strzeże swojej wszechmocy, że przykazaniami ogranicza jego wolność. Oskarża też czło-wieka przed Bogiem. Widzimy to w przypadku sprawie-dliwego Hioba, którego oskarża o to, że służy Bogu tylko

Page 10: Walka duchowa

dla interesu i zysku (Hi 1, 6–12). Oskarża kapłana Jozu-ego o liczne grzechy (Za 3, 1–4). Święty Jan Ewangelista podkreśla jednak, że na końcu czasów ten „oskarżyciel naszych braci” (Ap 12, 10) zostanie strącony. Szatan oskarża wreszcie człowieka przed człowiekiem, niszcząc jedność ludzkich wspólnot. Wystarczy, że zasieje ziarno nieufności. Resztę dopisze sam człowiek.

Upadły anioł bywa nazywany także Belzebubem, Złym, kusicielem, bestią i smokiem.

Szatan jest realnie istniejącą osobową istotą, która skrycie, inteligentnie i z determinacją działa przeciw czło-wiekowi. Po upadku nie stracił niektórych przymiotów swego pierwotnego stanu, dlatego jest potężniejszy od człowieka. Nie znaczy to jednak, że człowiek skazany jest na przegraną, że nie może stawić mu czoła. Może i zarazem ma obowiązek stoczyć z nim walkę. Nigdy jednak sam, lecz zawsze z Chrystusem i Jego Matką, we wspólnocie Kościoła.