W wiejskiej zagrodzie (30.03.)
„W marcu jak w garncu” – w nawiązaniu do pogody z ostatnich dni przypomnijmy dzieciom to znane przysłowie.
„O marcu, pannie Julianie i o ptaszku” Lucyna Krzemieniecka
(czyli marcowej psoty pogody)
Zbudził raz marzec pannę Juliannę.
- Spójrz, jak słoneczko błyszczy poranne! Idźże czym prędzej na spacer miły. Już wszystkie
panny to uczyniły.
Pyta Julianna tuż przed okienkiem:
- A jaką, Marcu wziąć mam sukienkę?
- Weź tę leciutką, tę w kwiatki, zwiewną, pogoda ładna będzie na pewno. I kapelusik – ten
z różyczkami. I pantofelki – te z dziureczkami.
Biegnie Kulisia wesoła taka, zdejmuje lekką suknię z wieszaka.
Bierze kapelusz pełen różyczek. Frr... już wybiegła.
Mknie przez uliczkę i myśli sobie:
„Pójdę w aleję, już się tam wiosna na drzewach śmieje”
Lecz marzec psotnik pannę dogania, chmurami szybko niebo zasłania. Namieszał deszczu
i chlusną z cebra. Biją biczykami śliczne ze srebra. Panna Julianna narobi krzyku:
- Ej, psotny Marcu, psotny deszczyku! – Mój kapelusik nie na deszcze!
I frr ....pobiegła przebrać się jeszcze. Wzięła parasol, czapkę na słoty.
- Nic mi już teraz marcowe psoty!
Lecz Marzec psotnik pannę dogania. Szepnął coś słonku, bo się wyłania i tak przygrzewa
i tak przypieka. Z panny pot spływa, panna narzeka:
- Ej nie na słońce grube ubiory. Ależ ten Marzec do psoty skory!
Miesza jak w garncu słońce i deszcze. Pójdę się chyba przebrać raz jeszcze.
Znów się przebrała, biegnie z podwórka. Ujrzał ją ptaszek, ten w szarych piórkach i ćwierkną
głośno:
- Dziwie się pannie, że piórka zmienia tak nieustannie. Ja, kiedy deszczyk mam na ogonku,
wysycham sobie na słonku.
Rozmowa na temat opowiadania:
- kto wystąpił w opowiadaniu?
- jaką przygodę miała panna Julianna?
- dlaczego marzec został nazwany psotnikiem?
- jaka pogoda była tego dnia, gdy panna Julianna wybrała się na spacer?
- jak pana Julianna radziła sobie ze zmienną pogodą?
- jak należy ubierać się, gdy mamy do czynienia z taką właśnie pogodą?
Zabawa ruchowa według KLANZY „Pogoda”.
https://www.youtube.com/watch?v=L3QdGJA7T4A
Zwiastuny wiosny - opowiedz, co widzisz i znasz?
Spotkanie na wiejskim podwórku – opowiadanie Ewy Stadtmuler „Wiejskie ustronie”.
Rozmowa kierowana na podstawie opowiadania i ilustracji w książce:
- co zobaczyły dzieci w gospodarstwie syna pana Stasia?
- co robili Olek i Ada podczas wizyty w gospodarstwie?
- jakie obowiązki ma do wykonania rolnik?
Zabawa Koniki na wybiegu
Dziecko do melodii: idzie stępa (powoli, wysoko unosząc nogi), biegnie kłusem (biegnie na palcach, ale nie bardzo szybko), galopem – biegnie szybko, na całych stopach. Podczas poruszania się kląska językiem.
Zabawa Przestraszone kurczęta
Dziecko porusza się przy piosence. Na przerwę w muzyce stoi na jednej nodze i macha skrzydełkami (ramionami) – bo przestraszył się pieska i chce go odgonić.
Zabawa ruchowa Jakim jestem zwierzęciem?
Dzieci i rodzice próbują naśladować ruchy wybranego zwierzęcia i próbujemy odgadnąć co to za zwierzątko?
Zabawa: siedzi kamień na środku podwórka, a pod tym kamieniem dziurka, a w tej dziurce co? Nie wiadomo co? Wydajemy odgłos i staramy się odgadnąć czyj to głos – dzieci i rodzice.
Zabawa ruchowa Dumny kogut
Dziecko dostojnym krokiem, noga za nogą, głowa uniesiona wysoko do góry, porusza się do muzyki, na klaśnięcie wspinają się na palce i głośno wołają kukuryku!
- dzieci nazywają zwierzęta dzielą ich nazwy rytmicznie, na sylaby,
- kolorują rysunki dwóch wybranych zwierząt,
- rysują po śladzie drogę konia do stajni.
Praca samodzielna dzieci – mieszkańcy wiejskiego podwórka
Dowolna technika, rysowanie zwierząt, zabudowy podwórka, wykorzystanie różnych materiałów, odrysowywanie od szablonów.
Ćwiczenia do utrwalania orientacji w czasie i przestrzeni
Gdzie siedzi miś?
Zabawy plastyczne