Upload
fundacjawartozyc
View
551
Download
33
Embed Size (px)
Citation preview
Wybrane aforyzmy i sentencje
Co robimy od stuleci ? Dzieci…
Myjcie się dziewczyny, nie znacie dnia ani
godziny
Najlepiej to widać na plaży, że kobieta nie ma
twarzy
Kto ojcem dziecka – Pomoc
sąsiedzka
Rogi - aureola ramola
Ujrzeli starcy Zuzannę w kąpieli . Chcieli
postraszyć, ale czym – nie mieli
Oddam Erosa płoche sprawy za filiżankę czarnej kawy
Na miłości zęby zjadłem, każde z innym czupiradłem
Ssać umieją z wszystkich cycy – gdy z nich
dobrzy politycy
Dziewczęcym udkiem bronię się przed smutkiem
I spanie i kochanie najlepsze na sianie
Nie ma większej zniewagi niż szacunek dla nagiej
Nie ma mistrzów. U Amora każdy za terminatora
Nim obroniła się, nim krzykła, padła ofiarą i
przywykła
Adam ujrzawszy, że Ewa jest naga, innego raju już się nie domaga
Szczęścia szuka w pornografii, kto inaczej nie potrafi
Ja byłem zwierzę. Ona święta. Ale szeptała –
lubię zwierzęta
Rzekła lilia do motyla: Nikt nie patrzy, niech pan
zapyla
Największa krzywda jaka znają dzieje, gdy krzywdy
chcącej krzywda się nie dzieje
Cóż pozostało cioci , jak być aniołem dobroci
Każda jej pozycja to propozycja
On był stały – tylko one się zmieniały
Nie da ci ojciec, nie da ci matka tego, co może dać
ci sąsiadka
Modli się przed figurą, a diabła ma za
skórą
Kiedy cudzą żonę w swoje łoże złożę, to nie
cudzołożę
„Traktuję ją jak powietrze” ‘ lecz bez powietrza
żyć nie możemy.
Jej droga do kariery, ma cztery litery
Masz , gdy go już nie trzeba
Nawet mnisi śnią o skromnisi
Rzekł ktoś rzucając chudą żonę: - Kości zostały rzucone
Najgorsze z upokorzeń, kiedy
nawala korzeń
Nie taki diabeł ogoniasty, jak by tego chciały niewiasty
Głos przyrodzenia zagłusza głos sumienia
Jak ocalić takie jagnię, które samo
wilka pragnie
Te łzy więzione pod powieką najbardziej nas
pieką
Szanuj żołędzie z niejednego
dąb będzie
Ludzie mali nie cierpią swojej
skali
Dniem czcić kobiety – po co? Ja czczę kobiety nocą
Odpisz cnotę na straty, gdy wejdziesz do mej chaty
Cnota z okazją razem noc przespały, cnoty nie było, kiedy rano wstały.
Boże bądź ślepy i głuchy, idę do ładnej dziewuchy
Innych nie sądzę sam też lecę na pieniądze
Dla tej pani bliźni – to tylko mężczyźni
Lubiła gorszycieli, jeżeli swój fach umieli
Była piękna, dobra, święta , do dziś płacę alimenta
Była w sam raz na jeden raz
Kto mówi baba diabła warta – doprawdy bardzo krzywdzi czarta
Gdy któraś jest w moim guście, zaraz myślę o rozpuście
Jeden kuperek kaczy , a tylu podrywaczy.
Mądry nawet tej nie wierzy, z którą aktualnie
leży
W wodę za nią skakałem ale w ogień nie chciałem
Minęła młodość i uroda, została reszta, a szkoda
Ktoś tam klaszcze pod borem, to
dewotki ozorem
Kiedy przechodzi ładna dziewczyna, zaraz mi
Amor łuk napina
Niewiele do szczęścia potrzeba: trochę piasku,
morza i nieba
Kto śpi nie grzeszy, więc miła osobo ,nie będzie grzechem, gdy prześpię się z tobą
Nic od kobiety człowiek nie wymaga – może
być naga
J a c e k