16
Samorząd Reklama „Oświadczenie” Gdzie i jak możemy głosować? Mieszkańcy Koszali- na otrzymają 3 różno- kolorowe karty do gło- sowania. W wyborach do rady miejskiej i sej- miku można głosować tylko na jedną osobę na jednej liście, stawia- jąc znak „x” w kratce z lewej strony obok na- zwiska kandydata. Wy- bierając prezydenta też można głosować tyl- ko na jedną osobę. W przeciwnym wypadku głos będzie nieważny. Na terenie Koszalina utworzono 49 stałych obwodów do głosowa- nia oraz 4 odrębne. Lo- kale obwodowych ko- misji wyborczych będą otwarte od godziny 7 do 21. W porównaniu do ostatnich wyborów do parlamentu euro- pejskiego zmieniona została jedna siedziba obwodowej komisji wy- borczej. W dniu wyborów wy- borcy niepełnospraw- ni i osoby starsze będą miały zapewniony transport do lokalu. Zgłoszenia dotyczące dowozu osób niepeł- nosprawnych przyjmo- wane są pod numerem telefonu 94 348-86-11 w godzinach pracy urzędu, a w dniu wybo- rów pod numerem 94 348-88-52. Szczegóło- we informacje dotyczą- ce wyborów znajdują się na stronie www.bip. koszalin.pl – wybory samorządowe listopad 2014. Już w niedzielę16 li- stopada wybierzemy skład rady miasta, sej- miku województwa za- chodniopomorskiego i prezydenta. Prezentu- jemy poradnik głosu- jącego. Przepraszamy pana Andrzeja Mielcarka za przedrukowanie bez jego zgody frag- mentów wywiadu z biskupem ordyna- riuszem Edwardem Dajczakiem we wczo- rajszym wydaniu naszego tygodnika. Przepraszamy rów- nież za bezprawne użycie fotografii ilu- strującej ten wywiad na blogu pana Miel- carka. Nie było na- szym zamiarem stwo- rzenie wrażenia, ze pan Andrzej Mielcarek jest współpracownikiem ty- godnika „Fakty”. Redakcja Koszalińskie trojaczki Na początku paź- dziernika w koszaliń- skim szpitalu przyszły na świat trojaczki: Ma- teusz, Julia i Ola. To nie jedyne pociechy państwa Zbylutów. W skład rodziny wcho- dzą też Patryk, Natalia i Maja. Familia gościła w czwartek w gabinecie głowy miasta. Pomoc dla dużej rodziny zaoferowa- li między innymi lokalni przedsiębiorcy. W zesta- wie podarków znalazły się nie tylko upominki i środki higieny dla nie- mowląt. Była też pralka i lodówka. Rodzina Specjalny wózek na trójkę maluchów po- darował Piotr Jedliń- ski rodzinie Zbylu- tów.

Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43

Citation preview

Page 1: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43

Samorząd

Reklama

„Oświadczenie”

Gdzie i jak możemy głosować?

Mieszkańcy Koszali-na otrzymają 3 różno-kolorowe karty do gło-sowania. W wyborach do rady miejskiej i sej-miku można głosować tylko na jedną osobę na jednej liście, stawia-jąc znak „x” w kratce z lewej strony obok na-zwiska kandydata. Wy-bierając prezydenta też można głosować tyl-ko na jedną osobę. W przeciwnym wypadku

głos będzie nieważny. Na terenie Koszalina utworzono 49 stałych obwodów do głosowa-nia oraz 4 odrębne. Lo-kale obwodowych ko-

misji wyborczych będą otwarte od godziny 7 do 21. W porównaniu do ostatnich wyborów do parlamentu euro-pejskiego zmieniona

została jedna siedziba obwodowej komisji wy-borczej. W dniu wyborów wy-borcy niepełnospraw-ni i osoby starsze będą miały zapewniony transport do lokalu. Zgłoszenia dotyczące dowozu osób niepeł-nosprawnych przyjmo-wane są pod numerem telefonu 94 348-86-11 w godzinach pracy urzędu, a w dniu wybo-rów pod numerem 94 348-88-52. Szczegóło-we informacje dotyczą-ce wyborów znajdują się na stronie www.bip.koszalin.pl – wybory samorządowe listopad 2014. MŁ

Już w niedzielę16 li-stopada wybierzemy skład rady miasta, sej-miku województwa za-chodniopomorskiego i prezydenta. Prezentu-jemy poradnik głosu-jącego.

Przepraszamy pana Andrzeja Mielcarka za przedrukowanie bez jego zgody frag-mentów wywiadu z biskupem ordyna-riuszem Edwardem Dajczakiem we wczo-rajszym wydaniu naszego tygodnika. Przepraszamy rów-nież za bezprawne użycie fotografii ilu-strującej ten wywiad na blogu pana Miel-carka. Nie było na-szym zamiarem stwo-

rzenie wrażenia, ze pan Andrzej Mielcarek jest współpracownikiem ty-godnika „Fakty”. Redakcja

Koszalińskie trojaczki

Na początku paź-dziernika w koszaliń-skim szpitalu przyszły na świat trojaczki: Ma-teusz, Julia i Ola. To nie jedyne pociechy państwa Zbylutów.

W skład rodziny wcho-dzą też Patryk, Natalia i Maja. Familia gościła w czwartek w gabinecie głowy miasta. Pomoc dla dużej rodziny zaoferowa-li między innymi lokalni przedsiębiorcy. W zesta-wie podarków znalazły się nie tylko upominki i środki higieny dla nie-mowląt. Była też pralka i lodówka. MŁ

Rodzina

Specjalny wózek na trójkę maluchów po-darował Piotr Jedliń-ski rodzinie Zbylu-tów.

Page 2: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43

Wydawca: Redpress Kamil HońkoKostenckiego 3c/4, 75-368 KoszalinNakład: do 20000 egzemplarzyDruk: Express Media Sp z o.o.Reklama: 884-788-908

Redakcja: Wiesław Miller, Igor Matwijcio, Elżbieta Subocz Grafik: Karolina Grustowskawww.koszalininfo.plhttp://issuu.com/tygodnikfakty

Redaktor Naczelny: Kamil Hońkomail: [email protected]ępca Redaktora Naczelnego:Marek Łagockimail: [email protected]

Fakty Tygodnik Koszaliński Reklama2 www.koszalininfo.pl 14.11.2014

Z Marcinem Waszkie-wiczem Kandydatem do rady miasta rozma-wia Kamil Hońko.

- Co Pan czuł widząc tłumy koszalinian, któ-rzy przyszli oglądać próby nowej fontanny? - Przyznam, że czu-łem dumę i szczęście. To uczucie nadal po-jawia się jak jestem w pobliżu. Powiem jedno: warto było czekać. - Jak podsumuje Pan przebieg kampanii PO? - Była w miarę spo-kojna. Udało nam się narzucić narrację od samego początku jej

trwania. We wrześniu podsumowaliśmy mi-jającą kadencję akcją „Czas wielkiego rozwo-ju”. Koszalinianie bar-dzo dobrze ją przyjęli. Odbyliśmy mnóstwo spotkań bezpośred-nich. Później powoli

zaczęła wkraczać kam-pania właściwa, aż do momentu kulminacyj-nego - który mamy w tej chwili. Zaprezento-waliśmy nasz program w każdej jego części. Zarówno w kampanii Platformy Obywatel-skiej jak i Piotra Jed-lińskiego spełniliśmy wszystkie wcześniejsze założenia. - Furorę podczas tej kampanii robi pomysł na darmowe MZK. Dlaczego to tak chwyt-liwy temat? - Nic nie jest za darmo, ktoś zawsze musi zapła-cić. W tym przypadku

zapłacimy my wszyscy, mieszkańcy Koszalina naszymi podatkami. To przykre, że LK pró-buje tak manipulować mieszkańcami. - Podobnie ma się sytuacja z likwidacją straży miejskiej. Czy to w ogóle możliwe? - Akurat w Koszalinie Straż Miejska się spraw-dza. Ma bardzo do-brego i aktywnego ko-mendanta. Jako radny mogę tylko pochwalić współpracę. Strażnicy miejscy starają się być zawsze tam gdzie są po-trzebni. - Jak Pan skomentu-

je ustalenia „Faktów” o długach Jacka Wez-graja i przemilczeniu sprawy przez jego ojca? - Nie chcę komen-tować problemów ro-dzinnych i finansowych innych kandydatów. - Analizując ostanie sondaże ilu radnych liczy Pan, że uda się wprowadzić Platfor-mie? - Jeśli miałbym bazo-wać tylko na sondażach przedwyborczych to o wynik byłbym spokoj-ny. Ale najważniejszym sprawdzianem będzie najbliższa niedziela i ocena dokonana przez

wyborców – mieszkań-ców Koszalina. - Czy Piotrowi Jed-lińskiemu uda się zwy-ciężyć już w pierwszej turze? - Wszyscy byśmy tego bardzo chcieli. Piotr Jedliński jest naj-bardziej merytorycz-nym kandydatem ze wszystkich startują-cych w wyborach. To dobry gospodarz. Ja ze swojej strony gorąco zachęcam wszystkich koszalinian do udziału w wyborach 16 listopa-da. Warto wziąć udział w tym wielkim święcie demokracji.

„Spełniliśmy wszystkie założenia planowane w kampani”

- Za co najbardziej ko-cha Pan Koszalin? - Miasto to przede wszystkim ludzie. Ko-cham Koszalin, bo two-rzą go wspaniali, opty-mistycznie nastawieni do życia mieszkańcy. To właśnie oni swoim zaangażowaniem i co-dzienną pracą budu-ją przyszłość naszego miasta. - Proszę wymienić trzy dokonania z których jest Pan najbardziej dumny? - Bez wątpienia klu-czową inwestycją mi-jającej kadencji jest budowa pierścienia drogowego. Zmienił on układ komunikacyjny miasta i w znacznym stopniu zmniejszył kor-ki na koszalińskich uli-

cach. Niezwykle ważny jest dla mnie też Zalew Miejski, który miesz-kańcy nazwali Wod-ną Doliną. Stał się on miejscem spotkań i odpoczynku w sezonie letnim dla wielu kosza-lińskich rodzin. Do tej trójki z pewnością zali-czyłbym też odnowiony Rynek Staromiejski z fantastyczną, kolorową

fontanną, którą miesz-kańcy pokochali od pierwszych chwil. - Co najbardziej wy-maga dokończenia podczas Pana drugiej kadencji? - Na pewno będę dbał o dalszy dynamiczny rozwój strefy ekono-micznej. To głównie dzięki niej bezrobocie w mieście utrzymuje

się na niskim poziomie. Koszalinianie uwielbia-ją jeździć na rowerach. Robią to nie tylko re-kreacyjnie, ale również dojeżdżają nim do pracy lub szkoły. W następnej kadencji powstaną ko-lejne kilometry ścieżek rowerowych. Dodał-bym jeszcze inwestycję, którą zaplanowałem z myślą o osobach star-

szych wymagających godnej opieki. Mowa o Domu Pomocy Spo-łecznej, który zacznie funkcjonować za kilka miesięcy. - Która ze zgłoszonych obietnic wyborczych jest Panu najbardziej bliska? - Najważniejsza jest rodzina. Chcę więc do-prowadzić do powsta-nia nowych żłobków. Każda rodzina otrzyma też 300 złotych wypraw-ki dla każdego nowo-narodzonego dziecka. Musimy pamiętać o starszych członkach naszych rodzin. Odpo-wiedzią na ich potrzeby będzie Karta Seniora, uprawniająca do róż-nych zniżek, które będą oferować koszalińskie firmy. - Jak dalej będzie wy-glądał plan zbliżania Koszalina do morza?

- Przyłączenie Jamna i Łabusza otworzyło nowe możliwości roz-woju Koszalina. Wy-korzystamy bliskość morza i zbudujemy przystań żeglarską na jeziorze Jamno. Tury-styka żeglarska będzie kolejnym impulsem do wzmocnienia miasta pod względem gospo-darczym. - Czy wierzy Pan w zwycięstwo w pierwszej turze wyborów? - Nie zastanawiam się nad tym. Codziennie pracuję na rzecz miesz-kańców. Przy podejmo-waniu często trudnych decyzji zawsze staram się uwzględnić interes ogółu i wszystkich grup społecznych. Moja pra-ca jest moją życiową pa-sją. Kocham Koszalin. Jestem przekonany, że Koszalinianie również kochają swoje miasto.

Polityka

Polityka

„Zawsze staram się uwzględnić interes ogółu”Z prezydentem Pio-trem Jedlińskim roz-mawia Marek Łagocki.

Page 3: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43

Publicystyka Fakty Tygodnik Koszalińskiwww.koszalininfo.pl 14.11.2014 3

Polityka

- Nie wydaje mi się możliwym uniezależ-nić Polskę całkowicie od dostaw rosyjskiego gazu. Można i trzeba zapewnić sobie dosta-wy z innych kierun-ków, poprzez gazoport i zwiększenie własnego wydobycia. - Czy musimy się oba-wiać „zakręcenia kur-ka” przez Władimira Putina? - Nie musimy się tego obawiać. Nasza pozycja jest coraz mocniejsza, także dlatego, że Unia Europejska zaczyna funkcjonować jednoli-cie wobec rosyjskiego partnera. Dzisiaj naj-ważniejsze jest uzyskać obniżkę cen gazu do poziomu jaki średnio obowiązuje u innych odbiorców w Europie. - Z jakich osiągnięć sa-morządowych jest Pan najbardziej dumny? - W kadencji 2006-2010 pracowałem w ko-misji zdrowia sejmiku. Najbardziej cieszy mnie ogromna zmiana stanu budynków i wyposaże-nia szpitali w Koszali-nie, Kołobrzegu, ale i w

„Koszalin staje się atrakcyjnym miejscem do życia”

- Czuje się Pan prze-cierającym szlaki po-tencjalnej koalicji PO z SLD? -Nie, nie czuje się. Osoby uprzednio dzia-łające na lewicy od dawna współpracują z PO. Przykładem jest europoseł z naszego województwa Pan pro-fesor Dariusz Rosati. To efekt lokowania się Platformy w cen-trum sceny politycz-nej. Natomiast koalicje zawiera się raczej na podstawie wspólnych politycznych interesów, a nie starań pojedyn-czych osób. - Co Pana skłoniło, że porzucił Pan lewicę i związał się z Platfor-mą? -Nie porzuciłem lewi-cy. To lewica w osobie pana Napieralskiego i otaczających go szcze-cińskich działaczy, zre-zygnowała ze mnie. Podobnie postąpiono

Z Markiem Kęsikiem dyrektorem gazowni i kandydatem do sejmi-ku województwa roz-mawia Kamil Hońko.

z profesorem Zygmun-tem Meyerą i Elżbie-tą Pieli – Mielczarek. Stanowiliśmy silny i doświadczony zespół radnych w kadencji sej-miku 2006-2010. Jako ludzie z dorobkiem za-wodowym i politycz-nym nie pozwoliliśmy sobie narzucić prymi-tywnego i destrukcyj-nego sposobu działania w sejmiku. - Jeden z dziennikarzy twierdził, że jest Pan jednym z najbliższych doradców Stanisława Gawłowskiego. Czy faktycznie często kon-sultuje on z Panem po-lityczne decyzje? -Nic takiego nie ma miejsca. Poseł Stani-sław Gawłowski, jak się orientuję, nie opiera

się na wąskim gronie „najbliższych dorad-ców”. Decyzje politycz-ne konsultuje z odpo-wiednimi gremiami PO. Jest politykiem, który pomysły i wizje szeroko omawia z ludź-mi zarówno młodymi jak i doświadczonymi. Robi to bez względu na polityczne preferencje rozmówców. To fajna i rzadka cecha u polityka w dzisiejszych czasach. - Czy był Pan zdziwio-ny gdy podczas kampa-nii powrócił temat we-ryfikatora? -Tak, byłem zdziwiony. - Z jakim reakcjami spotkał się Pan w Plat-formie Obywatelskiej? Czy tylko Anna Sztark reaguje na Pana nega-tywnie? - Generalnie z pozy-tywnymi. Przecież cała ta akcja była wymierzo-na przede wszystkim w PO i jej lidera. Zacho-wania Pani Sztark nie chcę komentować. - Jako dyrektor gazow-ni jakie ma Pan pomy-sły by uniezależnić Pol-skę od dostaw gazu z Rosji?

Szczecinie. Chorzy z na-szego regionu szeroko korzystają z potencja-łu szpitali klinicznych. Wielką satysfakcje przyniosło mi urucho-mienie Wyższej Szkoły Zawodowej w Koszali-nie. Zabiegaliśmy o to od momentu likwidacji województwa. Może-my być zadowoleni ze stanu naszego regionu w porównaniu z re-gionem słupskim. Nie utraciliśmy takiej ilości mieszkańców, mamy mniejsze bezrobocie i wiele więcej udanych inwestycji rozwojo-wych. Każdy widzi jak zmienił się Koszalin, który staje się atrakcyj-nym miejscem do życia także dla ludzi mło-dych. Liczę na znaczący przyrost miejsc pracy w najbliższych latach. - Ma Pan wkład w rozwój koszykówki w Koszalinie. Czy uważa Pan, że obecnie miasto prowadzi właściwą po-litykę wobec sportu? - Polityka miasta przynosi znakomite rezultaty. Wystarczy wspomnieć rekordy

frekwencji na meczach koszykówki i piłki ręcz-nej w październiko-wych meczach. Dobrze funkcjonują także inne dyscypliny sportowe w tym w szczególności oba kluby piłki nożnej. Równie słuszne wyda-je mi się ograniczenie wspierania przez mia-sto takich projektów ja-kie, na przykład, forsuje Józef Warchoł. - Czy widzi Pan jakąś szansę by uzdrowić na-szą uczelnię - Politech-nikę Koszalińską? - Uzdrowienie Poli-techniki Koszalińskiej jest koniecznością wo-bec nadchodzącego niżu demograficzne-go. Autonomia uczel-ni uniemożliwia jaką-kolwiek ingerencje z zewnątrz i niezbędne zmiany musi wprowa-dzić sama społeczność akademicka. Niemniej władze miasta, politycy i przedsiębiorcy powin-ni lobbować i naciskać na ich przeprowadze-nie. Na początek należy Politechnikę „odpoli-tycznić”, co wydaje się najprostsze.

Polityka

zację istniejącej bazy sportowej w Koszali-nie. Na czym miałyby polegać te działania? - Priorytetem jest dla mnie rewitalizacja tere-nów Gwardii. Uważam, że Koszalin zasługuje na stadion z prawdziwego zdarzenia. Na pewno w naszym mieście nie jest potrzebny bardzo duży obiekt, tak jak obec-nie. Władze miasta po-winny jednak dążyć w najbliższych latach do wybudowania stadionu na ok. 5 tysięcy ludzi. W naszym mieście re-alizuje się nowe, gigan-tyczne inwestycje, któ-

„Młodzi muszą mieć dostęp do tanich mieszkań”

- Jaki masz pomysł, aby Koszalin stał się bardziej atrakcyjny dla młodych ludzi? - W naszym mieście w dalszym ciągu braku-je około 300 miejsc dla dzieci w przedszkolach. Problem przepełnio-nych placówek został rozwiązany tylko częś-ciowo. Nie mówi się, że dodatkowe sale dydak-tyczne zostały utwo-rzone kosztem sal do

Z Piotrem Sikorskim młodym kandydatem Lewicy Razem do rady miasta rozmawia Ma-rek Łagocki.

rytmiki czy gimnastyki korekcyjnej. Praktycz-nym, szybkim i dużo tańszym rozwiązaniem jest budowa przed-szkoli i żłobków mo-dułowych. Tego typu obiekty funkcjonują już w całej Europie. Waż-

nym elementem jest również rozwój przed-siębiorczości. Proponu-jemy, aby w Koszalinie wprowadzono ulgi w czynszu za najem loka-li użytkowych dla osób rozpoczynających dzia-łalność gospodarczą. Pozostanie młodego pokolenia w naszym mieście uzależnione jest od dostępu do taniego mieszkania. Prioryte-tem jest więc powrót do możliwości wykupu mieszkań komunalnych na preferencyjnych wa-runkach. - Szczególny nacisk kładziesz na moderni-

rych opłacalność jest wątpliwa. Zapomina się jednak o obiekcie, który istnieje od lat i wymaga natychmiastowej inter-wencji. - Na czym miałoby polegać funkcjonowa-nie Miejskiego Biura Porad Społecznych któ-re chcecie utworzyć? - Od ponad 2 lat Sojusz Lewicy Demokratycz-nej w Koszalinie prowa-dzi biuro poradnictwa w swojej siedzibie przy ulicy Piłsudskiego. Ja również uczestniczę w tej inicjatywie i udzie-lam bezpłatnych porad prawnych. W biurze

każdy potrzebujący może uzyskać pomoc. Cotygodniowe dyżury pełnią tam radni miej-scy, prawnicy, specjali-ści z zakresu psycholo-gii. Usługi świadczone są nieodpłatnie. Jako SLD chcemy, aby takie biuro zaczęło działać przy Urzędzie Miej-skim, tak aby każdy obywatel mógł na bie-żąco skorzystać z facho-wego doradztwa w róż-nych dziedzinach życia codziennego. Istnienie takiej komórki pozwo-liłoby choćby sprawniej załatwić każdą sprawę urzędową.

„Zawsze staram się uwzględnić interes ogółu”

Page 4: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43

Fakty Tygodnik Koszaliński Felietony4 www.koszalininfo.pl14.11.2014

Poczułem się jak pro-minent lub celebryta. Z gazety dowiedziałem się, że nie figuruję już w składzie zespołu redak-cyjnego miesięcznika „Koszalin bliżej”. Jest to związane z wywiadem z wieloletnim samo-rządowcem Eugeniu-szem Żuberem, który ukazał się w „Faktach”, choć złożony był też w tamtym periody-ku. Problem w tym, że miesięcznik wyszedł w październiku z opóź-nieniem. Szefowa spół-ki PerMedia z powodu zasilenia tekstem kon-kurencji była zła jak osa. Wycofała z łamów swego czasopisma inny materiał mego autor-stwa, a w listopadzie znienacka zniknąłem z grona współpracowni-ków. Może to i dobrze.

Wiesław MillerKurier Szczeciński

W nowym wydaniu miesięcznika króluje jednolita propaganda wyborcza. Nie wystar-czają płatne reklamy opozycyjnych partii. W tym duchu zamieszczo-ny został też krytyczny tekst o tygodniku „Fak-ty”. Bije z tej publikacji nieskrywana zazdrość w połączeniu z podej-rzaną pogardą wobec konkurencyjnej prasy. Trudno przejść obojęt-nie, choć nie bez zdzi-wienia. Zaletą 25 lat wolności jest to, że każ-dy ma prawo wyboru.

Po prostu działa wolny rynek. Media „jedynie słuszne” i arbitralnie narzucające swoją wolę innym to zdawało się relikt przeszłości. Jeśli człowiek czegoś nie lubi i nie aprobuje, to nie czyta, nie ogląda i nie słucha. To jego święte prawo. Każdy orze jak może. Rynek prasowy tak samo mało stabilny jak cały polski rynek pracy. Niestety, zbyt często, w myśl zasady: „Cel uświęca środki”, obowiązuje rzymska maksyma: „Homo ho-mini lupus est” (Czło-wiek człowiekowi wil-kiem). Wpisuje się w ten schemat też tekst w gazecie spółki PerMe-dia, która organizowała dla LK kontrowersyjny koncert - nomen omen - Wilków.

Artur Wezgraj kolejny raz błysnął brakiem skuteczności. Lepszy Koszalin osobiście zle-cił badania preferencji wyborczych Koszali-nian. Na facebooku LK budowało napięcie. - Dzisiaj po godzinie 12 poznamy wyniki son-dażu - pisano. Szczerze parsknąłem śmiechem gdy wszedłem w link i zobaczyłem, że Wezgraj przegrał. Jeszcze bar-dziej rozbawiło mnie gdy zacząłem głębiej analizować materiał. Kanclerz najwyraźniej liczy na zwycięstwo w drugiej turze na skutek przekazania mu głosów innych kandydatów. Nie trzeba być polito-logiem by wiedzieć, że poparcie w taki sposób się nie sumuje. Niestety, członkowie

Szmatławce Wezgraja

Marek Łagockikoszalininfo.pl

Wyśledzone

Lepszego Koszalina żyją w równoległym wszechświecie. Z nie-dowierzaniem przysłu-chiwałem się rozmowie telefonicznej mojego dziennikarza z Małgo-rzatą Kmitą. Szefową sztabu LK poproszono o komentarz sprawy długów Jacka Wezgra-ja. Odmówiła, ale nie omieszkała poinfor-mować, że fontanna przed ratuszem właśnie się zepsuła i nie działa. Nic, że był późny wie-czór i jej próbne pokazy planowo się zakończyły.

Tak się właśnie robi w głowach gdy głównym zajęciem staje się szu-kanie dziury w całym. Zaniepokoiło mnie wykorzystywanie dzieci w kampanii przez Lep-szy Koszalin. Młode, ładne dziewczyny użyte do agitacji wywoływa-ły jedynie uśmiech na twarzy. Ostatnio jednak w Internecie pojawiło się zdjęcie zawierające między innymi napraw-dę młodych chłopców z balonikami Lepszego Koszalina. Nie wiem, czy robienie najmłod-szym wody z mózgu dobrze świadczy o li-derach stowarzyszenia. Raczej nie pomoże też w osiągnięciu sukcesu. Brak skuteczności to przecież jednak drugie imię kandydata Lepsze-go Koszalina.

Reklama

Politycznie

Himalaje obłudy

Kamil HońkoRedaktor Naczelny

Okiem oldskulowym

Koszalin bliżej i dalej

Ukąsiła mnie ostatnio „osa”. - Paszkwil pod-pisany taką ksywką ukazał się w gazetce „Koszalin Bliżej”. Pis-mo jest sterowane przez Wezgraja i ponoć nawet wartość opałową ma mizerną. Wydrukowa-ny materiał to biedna parodia tekstu dzienni-karskiego. Pomieszanie informacji z komenta-rzem – ogólnie bełkot. Nawet mnie to rozba-wiło. Nie spotkałem się jeszcze by ktoś pouczał kogoś o jakości dzien-nikarstwa w materiale pisanym anonimowo. Dowiedziałem się na przykład, że nie mam doświadczenia w zawo-dzie. Zacząłem się za-stanawiać co właściwie robiłem przez ostatnie osiem lat życia. Ulubio-ne słowo wyznawców Lepszego Koszalina to –

„kłamca”. Jeśli się z nimi nie zgadzasz manipulu-jesz i jesteś nierzetelny. Niestety przewinąłem się kiedyś przez towa-rzystwo Wezgraja. O zgrozo pracowałem nawet w tygodniku Miasto gdy był wyda-wany przez PerMedia. Praktyki dziennikarskie stosowane przez Wez-graja przerażają. Do-kładnie pamiętam jak gremium z kanclerzem na czele otoczyło mnie przy moim stanowisku pracy. Zostałem „prze-konany” do napisania tekstu na temat udziału

Per Media w przetargu na zarządzanie HWS. Podobną sytuację miał inny ówczesny dzienni-karz „Miasta”. Przytło-czony opiniami miesz-kańców zgłosił chęć napisanie obiektywne-go artykułu o człon-ku zarządu Per Media. Usłyszał tylko krótkie – chyba zgłupiałeś. Nie-stety odkąd powstało „Koszalin Bliżej” jest jeszcze gorzej. Redak-torką jest tam na przy-kład Katarzyna Cudzi-ło - wierna szefowi LK sekretarka. Z czasów Miasta parzyła jedynie kawę i umawiała Artu-ra Wezgraja na spotka-nia z prezeską Jasińską. Panie Arturze polecam Panu fragment utworu koszalińskiego rapera 4P o politykach bliskich zeru – „Do zobaczenia w piekle”.

Page 5: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43

Reklama Fakty Tygodnik Koszaliński 514.11.2014 www.koszalininfo.pl

Page 6: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43

Fakty Tygodnik Koszaliński Reklama6 14.11.2014 www.koszalininfo.pl

Page 7: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43

Różności Fakty Tygodnik Koszaliński 714.11.2014 www.koszalininfo.plPolityka Sukces

„Jesteśmy zawsze blisko ludzi”

- Jakie ma Pan pla-ny na ostatnią prostą kampanii? - Przez cały czas pro-wadzimy kampanię bli-sko ludzi. Odwiedzamy wyborców w domach, rozmawiamy z nimi na targowiskach. Jestem chyba jedynym kandy-datem na prezydenta, która razem z kandy-datami na radnych od-wiedza osobiście miesz-kańców w ich domach. To bardzo interesujące rozmowy. Wyborcy przyjmują nas z du-żym zainteresowaniem. Nasz program zyskuje uznanie mieszkańców Koszalina, podobnie jak nasi ludzie, którzy będą go realizować. -Podsumowując kam-panię, co Pana najbar-dziej zaskoczyło? - Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ak-tywność młodych ludzi w kampanii wyborczej. Kandydaci startujący z list SLD Lewica Razem z Piotrem Sikorskim na czele wykazali się du-żym zaangażowaniem. Z nadzieją patrzymy w przyszłość. Nasze li-

Z Adamem Ostaszew-skim kandydatem SLD na prezydenta Kosza-lina rozmawia Kamil Hońko.

Rekordowy gracz

Hubert pracuje jako tester oprogramowa-nia. Od szóstego roku życia pasjonuje się gra-mi komputerowymi. Rekord pobił w nocy z 29 na 30 października w Poznaniu. Wybrał grę Sniper Elitę III Afri-ca. na prawie 6-dniową potyczkę z czasem w hali Międzynarodo-wych Targów Poznań-skich. Liczył się nie tylko wynik, jednocześ-nie trwała akcja chary-tatywna. „Gordonowi” udało się zebrać ponad 2,4 tys. euro. Pieniądze wesprą polską fundację RAK-OFF i organizację

Child’s Play, a do szpita-li trafią konsole do gier. Rekordzista zdradził, że do maratonu przy-gotowywał się od lipca. Wzorem dlań byli że-glarze wypływający w samotne rejsy. Hubert Blejch przystosował swój organizm do je-dynie 20-minutowych drzemek. Za każdą godzinę przed kom-puterem przysługiwa-ło graczowi 10 minut przerwy. Mógł je ku-mulować. O „Gordona” dbały służby medycz-ne. Trzy razy dziennie przechodził badania lekarskie. Planuje też bicie nowego rekordu, tym razem sprawdzi się w grze tanecznej. Przedsięwzięcie będzie również połączone z akcją charytatywną dla dzieci. Nowy maraton komputerowy ma być zorganizować w Kosza-linie. WM

Dokladnie 136 go-dzin, 2 minuty i 30 sekund - tyle wynosić będzie nowy rekord Guinnessa w nieprze-rwanej grze na kom-puterze. Na uznanie wyniku czeka koszali-nianin Hubert „Gor-don” Blejch. Fot: WM

sty okazały się bardzo atrakcyjne dla ludzi młodszego pokolenia. Wnoszą oni swój entu-zjazm i nowe spojrzenie na Koszalina. Kandy-datki i kandydaci SLD Lewica Razem są po prostu najlepiej przygo-towani do pełnienia od-powiedzialnych funkcji na każdym szczeblu sa-morządu. - Czy przekonał się Pan do nowego Rynku Staromiejskiego? - Zagospodarowanie Rynku Staromiejskie-go jest przykładem, że należy słuchać ludzi w podejmowaniu kluczo-wych decyzji dla miasta. Jako SLD całym sercem byliśmy za rewitalizacją placu, ale z zachowa-niem pomnika Byliśmy Jesteśmy Będziemy. Kształt obecnego ryn-

ku pokazuje, że było to możliwe. Fontanna jest piękna. Kiedy jednak podziwiałem ją wieczo-rem wyobraziłem sobie, jak wspaniale wyglą-dałby pomnik Byliśmy Jesteśmy Będziemy na tle naszej pięknej fon-tanny. Wyobraźmy so-bie hymn Koszalina grany wieczorem przy podświetlonej fontan-nie, a z tyłu pięknie podświetlony pomnik. To wspaniały widok. Zamiast tego mamy w tle betonowy budy-nek, ochrzczony przez mieszkańców mianem „bunkra” i „klocka”. Oceniając przebudowa-ny plac: za fontannę 6, za budynek 1. -Jak zachęciłby Pan mieszkańców do udzia-łu w wyborach? - Wybory to czas, kie-

dy możemy rozliczyć sprawujących wła-dzę i dokonać zmiany. Powinniśmy wyrazić swoją wolę w akcie gło-sowania. Zachęcę tro-chę przewrotnie: jeżeli uważacie Państwo, że wszystko w Koszalinie idzie w dobrą stronę, to idźcie Państwo na wybory i głosujcie na obecnego Prezydenta. Jeżeli jednak uważacie Państwo, że potrzeba w Koszalinie dobrej zmiany, idźcie Państwo na wybory i zagłosujcie na kandydatki i kandy-datów SLD Lewica Ra-zem, w tym kandydata na Prezydenta Kosza-lina Adama Ostaszew-skiego. Mamy najlepszy program i najlepszych, sprawdzonych i god-nych zaufania ludzi. Nie obiecujemy, że bę-dziemy blisko ludzi, bo już blisko ludzi jeste-śmy. Nie musimy natar-czywie wyznawać mi-łości do Koszalina, bo nosimy go w sercu. Nie obiecujemy, że Kosza-lin będzie tylko lepszy. Mówimy że będzie też społeczny i demokra-tyczny. Nasze hasło Ko-szalin Społeczny Lepszy Demokratyczny jest ce-lem, który zrealizujemy w zbliżającej się kaden-cji samorządu.

Page 8: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43

Fakty Tygodnik Koszaliński Reklama8 14.11.2014www.koszalininfo.pl

Page 9: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43
Page 10: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43
Page 11: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43
Page 12: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43
Page 13: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43
Page 14: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43
Page 15: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43
Page 16: Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 43