1
Marek Karcerowicz JEST WYSTARCZAJĄCO DOBRZE Akcja książki pt. „Jest wystarczająco dobrze”, autorstwa Marka Karce- rowicza, pisarza i wokalisty grupy Joanna Makabresku, toczy się w dru- giej połowie lat 80. Osią powieści jest historia zespołu, który należał do jednej z najważniejszych grup zimno-falowych, działających w polskim undergroundzie - ćwierć wieku temu. Powieść w barwny i zabawny sposób opisuje, nie tylko losy zespołu, ale przede wszystkim – szarą rzeczywistość ostatnich lat PRL. Pokazuje świat oddalony od współczesności zaledwie o trzy dekady wstecz, któ- ry jednak, chwilami wydaje się opisem innej planety. Widzimy młodych ludzi odrzucających zastaną rzeczywistość i uciekających do świata kultury alternatywnej. Na tle obskurnych ulic dużego miasta, jesteśmy świadkami rodzącej się przyjaźni, która wystawiona na próbę, robi uniki przed koleinami niechcianej dorosłości. Dokumentalny charakter nar- racji chwilami staje się pozorny. Wstęp powieści rozgrywa się współcześnie. Autor czeka na wizy- tę dawnych przyjaciół. Spotkanie po latach ma dotyczyć rozmowy na temat ewentualnej reaktywacji zespołu. W oczekiwaniu na wizy- tę zaczyna się projekcja wspomnień. Reminiscencje dotyczą szkoły, socjalistycznych przybytków rozrywki, katastrofy w Czarnobylu, studiów, koncertów, happeningów itp. Obserwujemy próby tworzenia niezależnej, alterna- tywnej kultury. Bohaterowie, oprócz muzyki, powołują do życia podziemny periodyk literacki pt. Linie. Podróżują po kraju, który nie potrafi jeszcze zbudzić się po nocy stanu wojennego. Grają koncerty za bułkę z piwem i uciekają przed trybami oficjalnej, propagandowej popkultury Tłem wydarzeń jest również warszawska Wola, której upiorna historia odciska piętno w głowach ponurych nastolatków. Atmosfera gęstnieje, gdy do drzwi mieszkania, zamiast spodziewanych kumpli, puka były mąż rumuńskiej poetki, od której imienia i nazwiska – zespół rzeko- mo zaczerpnął swoją nazwę. Niespodziewany gość żąda pewnych informacji na temat ex-małżonki, co sprawia, że nastrój narracji staje się nieco nerwowy. Książka podzielona jest na 36 rozdziałów. Zawiera około 230 stron (w formacie A5) tekstu – autorstwa Marka Karcerowicza – wokalisty niedawno reaktywowanej Joanny Makabresku, a także archiwalnych zdjęć oraz grafik Piotra Roszczyka – artysty blisko związanego z zespołem. Marek Karcerowicz (pisarz i grafik) urodził się w Warszawie, w 1967 roku. W latach 1988-93 współtworzył undergroundowy art-zin „Linie”. Pismo to związane było z grupą Joanna Makabresku, której M.K. był wokalistą i autorem tekstów. W 1991 roku ogłosił arkusz poetycki pt. „strefa pomarań- czy” (Zjednoczone Oficyny Odlotystów, Warszawa). Jego wiersze oraz proza publikowane były w „Liniach”, „Lampie”, „Opiekunie”, „Kobiecie”, a także w antologiach: „Xerofuria”, „Xerofrenia”, „Macie swoich poetów”, „20 lat pod Lampą” oraz „Warszawie fantastycznej” (autorstwa Pawła Dunina-Wą- sowicza). W roku 2000 debiutował powieścią „Nie przypominam sobie pani”, (wydaną przez Wydawnictwa: Czarne oraz Lampa i Iskra Boża, Warszawa- -Wołowiec, 2000). Piotr Roszczyk (grafik, rysownik, fotograf, iformatyk) urodził się w Warszawie, w 1966 roku. W latach 1988-93 związany z artystycznym undergrandem, współzałożyciel Słonecznej Eki- py Tworzącej, która powołała do żcyia art-zin LINIE; Przez kolejne lata, zawodowo zaanga- żowany w kreację reklam prasowych. Zdobywca wyróżnienia za Najlepszą Prasową Rekla- mę Fotograficzną na 4 OiMFFRiR – Kraków 1993. Konsultant artystyczny w wydawnictwie komputerowym „LUPUS”. Po wznowieniu działalności SET (w 2008 roku) nadal związany jest z art-zinem LINIE oraz zespołem Joanna Makabresku. Obecnie, poza pracą zawodową w branży medialnej i reklamy, realizuje projekty z obszaru fotografii artystycznej i grafiki.

Jest dobrze

  • Upload
    kuznia

  • View
    224

  • Download
    0

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Informacja o książce "Jest wystarczająco dobrze"

Citation preview

Page 1: Jest dobrze

Marek KarcerowiczJEST WYSTARCZAJĄCO DOBRZE

Akcja książki pt. „Jest wystarczająco dobrze”, autorstwa Marka Karce-rowicza, pisarza i wokalisty grupy Joanna Makabresku, toczy się w dru-giej połowie lat 80. Osią powieści jest historia zespołu, który należał do jednej z najważniejszych grup zimno-falowych, działających w polskim undergroundzie - ćwierć wieku temu.

Powieść w barwny i zabawny sposób opisuje, nie tylko losy zespołu, ale przede wszystkim – szarą rzeczywistość ostatnich lat PRL. Pokazuje świat oddalony od współczesności zaledwie o trzy dekady wstecz, któ-ry jednak, chwilami wydaje się opisem innej planety. Widzimy młodych ludzi odrzucających zastaną rzeczywistość i uciekających do świata kultury alternatywnej. Na tle obskurnych ulic dużego miasta, jesteśmy świadkami rodzącej się przyjaźni, która wystawiona na próbę, robi uniki przed koleinami niechcianej dorosłości. Dokumentalny charakter nar-racji chwilami staje się pozorny.

Wstęp powieści rozgrywa się współcześnie. Autor czeka na wizy-tę dawnych przyjaciół. Spotkanie po latach ma dotyczyć rozmowy na temat ewentualnej reaktywacji zespołu. W oczekiwaniu na wizy-tę zaczyna się projekcja wspomnień. Reminiscencje dotyczą szkoły,

socjalistycznych przybytków rozrywki, katastrofy w Czarnobylu, studiów, koncertów, happeningów itp. Obserwujemy próby tworzenia niezależnej, alterna-

tywnej kultury. Bohaterowie, oprócz muzyki, powołują do życia podziemny periodyk literacki pt. Linie. Podróżują po kraju, który nie potrafi jeszcze zbudzić się po nocy

stanu wojennego. Grają koncerty za bułkę z piwem i uciekają przed trybami oficjalnej, propagandowej popkultury Tłem wydarzeń jest również warszawska Wola, której upiorna historia odciska piętno w głowach ponurych nastolatków. Atmosfera gęstnieje, gdy do drzwi mieszkania, zamiast spodziewanych kumpli, puka były mąż rumuńskiej poetki, od której imienia i nazwiska – zespół rzeko-mo zaczerpnął swoją nazwę. Niespodziewany gość żąda pewnych informacji na temat ex-małżonki, co sprawia, że nastrój narracji staje się nieco nerwowy.

Książka podzielona jest na 36 rozdziałów. Zawiera około 230 stron (w formacie A5) tekstu – autorstwa Marka Karcerowicza – wokalisty niedawno reaktywowanej Joanny Makabresku, a także archiwalnych zdjęć oraz grafik Piotra Roszczyka – artysty blisko związanego z zespołem.

Marek Karcerowicz (pisarz i grafik) urodził się w Warszawie, w 1967 roku. W latach 1988-93 współtworzył undergroundowy art-zin „Linie”. Pismo to związane było z grupą Joanna Makabresku, której M.K. był wokalistą i autorem tekstów. W 1991 roku ogłosił arkusz poetycki pt. „strefa pomarań-czy” (Zjednoczone Oficyny Odlotystów, Warszawa). Jego wiersze oraz proza publikowane były w „Liniach”, „Lampie”, „Opiekunie”, „Kobiecie”, a także w antologiach: „Xerofuria”, „Xerofrenia”, „Macie swoich poetów”, „20 lat pod Lampą” oraz „Warszawie fantastycznej” (autorstwa Pawła Dunina-Wą-sowicza). W roku 2000 debiutował powieścią „Nie przypominam sobie pani”, (wydaną przez Wydawnictwa: Czarne oraz Lampa i Iskra Boża, Warszawa--Wołowiec, 2000).

Piotr Roszczyk (grafik, rysownik, fotograf, iformatyk) urodził się w Warszawie, w 1966 roku. W latach 1988-93 związany z artystycznym undergrandem, współzałożyciel Słonecznej Eki-py Tworzącej, która powołała do żcyia art-zin LINIE; Przez kolejne lata, zawodowo zaanga-żowany w kreację reklam prasowych. Zdobywca wyróżnienia za Najlepszą Prasową Rekla-mę Fotograficzną na 4 OiMFFRiR – Kraków 1993. Konsultant artystyczny w wydawnictwie komputerowym „LUPUS”. Po wznowieniu działalności SET (w 2008 roku) nadal związany jest z art-zinem LINIE oraz zespołem Joanna Makabresku. Obecnie, poza pracą zawodową w branży medialnej i reklamy, realizuje projekty z obszaru fotografii artystycznej i grafiki.