2
66 67 KOBIETY NAS INSPIRUJą KOBIETY NAS INSPIRUJą Każdy z nas jest powołany dwadzieścia pięć lat temu podjęła decyzję o związaniu swojego życia z biznesem. od tego czasu inwestuje również w ludzi. wierzy w inicjatywę lokalną i życiowe powołanie każdego człowieka. o wartościach w biznesie oraz misji odrodzenia ludzkich serc opowiada KRYSTYNA TARASIUK – właścicielka warszawskiej sieci salonów piękności Milord oraz założycielka i prezes społecznej Fundacji Bezpieczeństwa obywateli „twoje Bezpieczeństwo”. Rozmawia olga Gontarek do realizacji szczególnego celu OG: Jest pani założycielką i właściciel- ką prestiżowej sieci Salonów Piękności Milord w Warszawie. Jak zrodził się ta- ki pomysł na biznes i jak udało się pa- ni rozwinąć firmę? KT: Swoją firmę prowadzę już od dwu- dziestu pięciu lat. Z zawodu jestem diete- tyczką, a do rozpoczęcia przygody z bizne- sem zainspirował mnie znajomy fryzjer. To on rozbudził kiełkującą w mym sercu pasję do biznesu i natchnął odwagą. Do- kładnie 24 października 1989 roku otwo- rzyłam swój pierwszy salon fryzjerski przy ul. Kobielskiej 17 na warszawskiej Pradze. Ówcześnie salon nosił nazwę Ketino, a następnie został przemianowa- ny na Studio Jowita, na cześć najstarszej córki. Trzy lata po założeniu pierwsze- go salonu uruchomiłam kolejny, przy al. J. Waszyngtona 30/36, tym samym tworząc sieć salonów o nowo przyjętej nazwie Salony Piękności Milord. Wraz z powstaniem kolejnych punktów dołą- czyła do mnie młodsza siostra, Grażyna Nalewajko, i córka Jowita, a zainicjo- wane przeze mnie przedsięwzięcie stało się biznesem rodzinnym. Równolegle z rozwojem sieci lokali, których obecnie mamy pięć, intensywnie pracowaliśmy nad rozszerzeniem i udoskonaleniem portfolio usług. W dzisiejszych czasach w branży fryzjersko-kosmetycznej jest ogromna konkurencja, a rynek nasycony tradycyjnymi usługami. Jednocześnie ma miejsce ogromny postęp w dziedzinie ko- smetologii – pojawiają się nowe zabiegi, a producenci oferują coraz bogatszą gamę nowoczesnych preparatów. Warunkiem niezbędnym do tego, aby sprostać wyma- ganiom klientów i tym samym utrzymać się na rynku, jest ciągłe poszerzanie wie- dzy w dziedzinie kosmetologii oraz bycie na bieżąco z pojawiającymi się trendami i nowinkami. Dlatego moi pracownicy regularnie biorą udział w szkoleniach produktowo-sprzedażowych oraz pielę- gnacyjnych. OG: Jakie nowości ma do zaoferowania Milord swoim klientom? KT: Poza szerokim wachlarzem nowo- czesnych zabiegów i tradycyjnych usług fryzjersko-kosmetycznych mamy w na- szej ofercie nowość, która od trzech mie- sięcy jest dostępna w Polsce – system do pielęgnacji włosów Olaplex. Został on stworzony, by replikować i regenerować mostki dwusiarczkowe włosów podczas koloryzacji. Olaplex można też oczywi- ście stosować jako zabieg regenerujący włosy – bez farbowania. Efekt zabiegu to diametralna odbudowa i odnowa wło- sów, nawet tych najbardziej zniszczo- nych i uszkodzonych. Zabieg znakomicie sprawdzi się jako kuracja uszkodzonych włosów po wakacjach. Jest to także zna- komity sposób na odświeżenie koloru włosów bez kolejnych nadwyrężeń. Na- szym klientkom proponujemy również innowacyjny zabieg kosmetyczny na skórę – Retises CT firmy Mediderma. Retises CT zawiera duże stężenia retino- lu i witaminy C, dzięki czemu regeneru- je, odświeża, spłyca zmarszczki, usuwa przebarwienia i zmniejsza pory. Zabieg zalecamy w szczególności po słonecznym urlopie. rozpoczyna się w momencie, kiedy klient wchodzi do salonu. Dlatego tak ważny jest uśmiech recepcjonistki i podanie smacznej kawy. Jesteśmy profesjonali- stami pod każdym względem. Do każde- go klienta podchodzimy indywidualnie i holistycznie. Pełnimy w pewnym sen- sie rolę psychologa – zawsze musimy trafnie zidentyfikować problem, z któ- rym dana osoba do nas przychodzi. Aby ten cel osiągnąć, potrzebny jest zgrany zespół pracowników, skupiony wokół wspólnych firmowych wartości, którymi są: szacunek do siebie i innych, uczci- wość, odpowiedzialność, zaangażowanie i duma ze wspólnych osiągnięć. W pracy stosuję zasadę otwartej i szczerej komu- nikacji. Na bieżąco dzielimy się uwaga- mi i służymy sobie wzajemną pomocą. Mam też szczęście zatrudniać wspaniałą managerkę – panią Marzenę Żak, która wspiera mnie w aspektach zarządzania ludźmi. Dobór odpowiednich współpra- cowników i umiejętność pokierowania nimi decydują o sukcesie lub porażce biz- nesu. Bardzo starannie dobieram swoich pracowników i dużo od nich wymagam. Biznes to ludzie – oni go tworzą i są jego siłą. To prawdziwy motor każdego bizne- su. Dobrzy pracownicy nie tylko są klu- czowi dla firmy – to oni są firmą. OG: Jednak komercyjne oblicze bizne- su to nie wszystko. Jest pani również założycielką i prezesem Społecznej Fundacji Bezpieczeństwa Obywateli „Twoje Bezpieczeństwo”. Czym zajmu- je się Fundacja? KT: Społeczną Fundację Bezpieczeństwa Obywateli „Twoje Bezpieczeństwo” po- wołałam do życia w 1998 roku. Jesteśmy grupą ludzi z pasją. Bezinteresownie pomagamy innym w potrzebie. Już od siedemnastu lat służymy pomocą tam, gdzie zagrożone jest bezpieczeństwo i stabilizacja życiowa obywateli. Współ- pracujemy z policją, służbami miejski- mi, władzami lokalnymi i placówkami oświatowymi. Fundacja przez cały okres swej działalności związana jest z war- szawską Pragą. Aktywnie działamy na rzecz odrodzenia i rewitalizacji tej części Warszawy. Od stycznia 2015 roku sie- dziba Fundacji mieści się przy ul. Lubel- skiej 30/32 w Warszawie. Najważniejsza dla nas jest służba ludziom – samotnym, ubogim, z zagrożonych środowisk na- znaczonych uzależnieniami i przemocą, o których nikt nie pamięta i którzy stra- cili nadzieję. Szczególnie leżą nam na sercu dzieci i młodzież. Tradycją naszej OG: Czy klienci wracają do Milorda? KT: Z dumą mogę powiedzieć, że tak. Mamy liczne grono wieloletnich i wier- nych klientów. Jest to dla nas największa nagroda i motywacja. Myślę, że tę lojal- ność mogę zawdzięczać konsekwencji w budowaniu i promowaniu marki Milord, dbałości o długofalowe relacje z klientami, a nade wszystko jakości na- szych usług. Wynika to poniekąd z faktu, że Milord jest firmą rodzinną, w której rozwój zainwestowaliśmy wiele pracy, cza- su i zaangażowania. Poświęciliśmy firmie bardzo wiele, czyniąc z niej ważną część naszego życia, stąd pieczołowicie dbamy o każdy aspekt jej funkcjonowania. OG: Jakimi zasadami i wartościami kie- ruje się pani w swej pracy? KT: Największą wartością dla mnie i moich współpracowników jest to, aby sprostać wymaganiom klientów i wyjść naprzeciw ich potrzebom. U nas usługa

KOBIET NAS SPIRJł - WordPress.com · KOBIET NAS SPIRJł KOBIET NAS SPIRJł ... rzyłam swój pierwszy salon fryzjerski przy ul. Kobielskiej 17 na warszawskiej Pradze. Ówcześnie

  • Upload
    others

  • View
    6

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: KOBIET NAS SPIRJł - WordPress.com · KOBIET NAS SPIRJł KOBIET NAS SPIRJł ... rzyłam swój pierwszy salon fryzjerski przy ul. Kobielskiej 17 na warszawskiej Pradze. Ówcześnie

66 67

kobiety nas inspirują kobiety nas inspirują

Każdy z nas jest powołany

dwadzieścia pięć lat temu podjęła decyzję o związaniu swojego życia z biznesem. od tego czasu inwestuje również w ludzi. wierzy w inicjatywę lokalną i życiowe powołanie każdego człowieka. o wartościach w biznesie oraz

misji odrodzenia ludzkich serc opowiada KRYSTYNA TARASIUK – właścicielka warszawskiej sieci salonów piękności Milord oraz założycielka i prezes społecznej Fundacji Bezpieczeństwa obywateli „twoje Bezpieczeństwo”.

Rozmawia olga Gontarek

do realizacji szczególnego celu

OG: Jest pani założycielką i właściciel-ką prestiżowej sieci Salonów Piękności Milord w Warszawie. Jak zrodził się ta-ki pomysł na biznes i jak udało się pa-ni rozwinąć firmę?KT: Swoją firmę prowadzę już od dwu-dziestu pięciu lat. Z zawodu jestem diete-tyczką, a do rozpoczęcia przygody z bizne-sem zainspirował mnie znajomy fryzjer. To on rozbudził kiełkującą w mym sercu pasję do biznesu i natchnął odwagą. Do-kładnie 24 października 1989 roku otwo-rzyłam swój pierwszy salon fryzjerski przy ul. Kobielskiej 17 na warszawskiej Pradze. Ówcześnie salon nosił nazwę Ketino, a następnie został przemianowa-ny na Studio Jowita, na cześć najstarszej córki. Trzy lata po założeniu pierwsze-go salonu uruchomiłam kolejny, przy al. J. Waszyngtona 30/36, tym samym tworząc sieć salonów o nowo przyjętej nazwie Salony Piękności Milord. Wraz z powstaniem kolejnych punktów dołą-czyła do mnie młodsza siostra, Grażyna Nalewajko, i córka Jowita, a zainicjo-wane przeze mnie przedsięwzięcie stało się biznesem rodzinnym. Równolegle z rozwojem sieci lokali, których obecnie mamy pięć, intensywnie pracowaliśmy nad rozszerzeniem i udoskonaleniem portfolio usług. W dzisiejszych czasach w branży fryzjersko-kosmetycznej jest ogromna konkurencja, a rynek nasycony tradycyjnymi usługami. Jednocześnie ma miejsce ogromny postęp w dziedzinie ko-smetologii – pojawiają się nowe zabiegi, a producenci oferują coraz bogatszą gamę nowoczesnych preparatów. Warunkiem niezbędnym do tego, aby sprostać wyma-ganiom klientów i tym samym utrzymać się na rynku, jest ciągłe poszerzanie wie-dzy w dziedzinie kosmetologii oraz bycie na bieżąco z pojawiającymi się trendami i nowinkami. Dlatego moi pracownicy regularnie biorą udział w szkoleniach produktowo-sprzedażowych oraz pielę-gnacyjnych.OG: Jakie nowości ma do zaoferowania Milord swoim klientom?KT: Poza szerokim wachlarzem nowo-czesnych zabiegów i tradycyjnych usług fryzjersko-kosmetycznych mamy w na-szej ofercie nowość, która od trzech mie-sięcy jest dostępna w Polsce – system do pielęgnacji włosów Olaplex. Został on stworzony, by replikować i regenerować mostki dwusiarczkowe włosów podczas koloryzacji. Olaplex można też oczywi-ście stosować jako zabieg regenerujący włosy – bez farbowania. Efekt zabiegu

to diametralna odbudowa i odnowa wło-sów, nawet tych najbardziej zniszczo-nych i uszkodzonych. Zabieg znakomicie sprawdzi się jako kuracja uszkodzonych włosów po wakacjach. Jest to także zna-komity sposób na odświeżenie koloru włosów bez kolejnych nadwyrężeń. Na-szym klientkom proponujemy również innowacyjny zabieg kosmetyczny na skórę – Retises CT firmy Mediderma. Retises CT zawiera duże stężenia retino-lu i witaminy C, dzięki czemu regeneru-je, odświeża, spłyca zmarszczki, usuwa przebarwienia i zmniejsza pory. Zabieg zalecamy w szczególności po słonecznym urlopie.

rozpoczyna się w momencie, kiedy klient wchodzi do salonu. Dlatego tak ważny jest uśmiech recepcjonistki i podanie smacznej kawy. Jesteśmy profesjonali-stami pod każdym względem. Do każde-go klienta podchodzimy indywidualnie i holistycznie. Pełnimy w pewnym sen-sie rolę psychologa – zawsze musimy trafnie zidentyfikować problem, z któ-rym dana osoba do nas przychodzi. Aby ten cel osiągnąć, potrzebny jest zgrany zespół pracowników, skupiony wokół wspólnych firmowych wartości, którymi są: szacunek do siebie i innych, uczci-wość, odpowiedzialność, zaangażowanie i duma ze wspólnych osiągnięć. W pracy stosuję zasadę otwartej i szczerej komu-nikacji. Na bieżąco dzielimy się uwaga-mi i służymy sobie wzajemną pomocą. Mam też szczęście zatrudniać wspaniałą managerkę – panią Marzenę Żak, która wspiera mnie w aspektach zarządzania ludźmi. Dobór odpowiednich współpra-cowników i umiejętność pokierowania nimi decydują o sukcesie lub porażce biz-nesu. Bardzo starannie dobieram swoich pracowników i dużo od nich wymagam. Biznes to ludzie – oni go tworzą i są jego siłą. To prawdziwy motor każdego bizne-su. Dobrzy pracownicy nie tylko są klu-czowi dla firmy – to oni są firmą.OG: Jednak komercyjne oblicze bizne-su to nie wszystko. Jest pani również założycielką i prezesem Społecznej Fundacji Bezpieczeństwa Obywateli „Twoje Bezpieczeństwo”. Czym zajmu-je się Fundacja?KT: Społeczną Fundację Bezpieczeństwa Obywateli „Twoje Bezpieczeństwo” po-wołałam do życia w 1998 roku. Jesteśmy grupą ludzi z pasją. Bezinteresownie pomagamy innym w potrzebie. Już od siedemnastu lat służymy pomocą tam, gdzie zagrożone jest bezpieczeństwo i stabilizacja życiowa obywateli. Współ-pracujemy z policją, służbami miejski-mi, władzami lokalnymi i placówkami oświatowymi. Fundacja przez cały okres swej działalności związana jest z war-szawską Pragą. Aktywnie działamy na rzecz odrodzenia i rewitalizacji tej części Warszawy. Od stycznia 2015 roku sie-dziba Fundacji mieści się przy ul. Lubel-skiej 30/32 w Warszawie. Najważniejsza dla nas jest służba ludziom – samotnym, ubogim, z zagrożonych środowisk na-znaczonych uzależnieniami i przemocą, o których nikt nie pamięta i którzy stra-cili nadzieję. Szczególnie leżą nam na sercu dzieci i młodzież. Tradycją naszej

OG: Czy klienci wracają do Milorda?KT: Z dumą mogę powiedzieć, że tak. Mamy liczne grono wieloletnich i wier-nych klientów. Jest to dla nas największa nagroda i motywacja. Myślę, że tę lojal-ność mogę zawdzięczać konsekwencji w budowaniu i promowaniu marki Milord, dbałości o długofalowe relacje z klientami, a nade wszystko jakości na-szych usług. Wynika to poniekąd z faktu, że Milord jest firmą rodzinną, w której rozwój zainwestowaliśmy wiele pracy, cza-su i zaangażowania. Poświęciliśmy firmie bardzo wiele, czyniąc z niej ważną część naszego życia, stąd pieczołowicie dbamy o każdy aspekt jej funkcjonowania.OG: Jakimi zasadami i wartościami kie-ruje się pani w swej pracy?KT: Największą wartością dla mnie i moich współpracowników jest to, aby sprostać wymaganiom klientów i wyjść naprzeciw ich potrzebom. U nas usługa

Page 2: KOBIET NAS SPIRJł - WordPress.com · KOBIET NAS SPIRJł KOBIET NAS SPIRJł ... rzyłam swój pierwszy salon fryzjerski przy ul. Kobielskiej 17 na warszawskiej Pradze. Ówcześnie

68

kobiety nas inspirują

Fundacji i jednym z filarów jej działalno-ści jest również wsparcie rzeczowe oraz finansowe lokalnej policji. W trakcie swej działalności nasza Fundacja prze-kazała na rzecz warszawskiej policji po-nad milion złotych. Dzięki tym środkom udało się między innymi wyremontować komisariaty na warszawskiej Pradze--Północ. Efekty naszych działań chwalą zarówno funkcjonariusze, jak i prascy mieszkańcy.OG: W jaki sposób Fundacja pomaga swym podopiecznym?KT: Naszym celem jest pokazanie podopiecznym wartościowych mode-

li spędzania wolnego czasu, wzbudze-nie w nich pasji, skłonienie do refleksji i pożytecznej aktywności. W aktualnej ofercie mamy: zajęcia plastyczne, te-atralne, muzyczne i taneczne, warsztaty filmowe, zajęcia z edukacji finansowej, zajęcia sportowe, gry, zabawy dla dzieci, wakacyjne imprezy integrujące rodziny i sąsiadów, spotkania z ciekawymi ludź-mi, zajęcia socjoterapeutyczne, porady psychologiczne i prawne. Ponadto ofe-rujemy wsparcie dla rodzin w trudnej sy-tuacji, wsparcie dla osób wykluczonych i – jakże ważny dla nas temat – warsztaty edukacyjne z dziedziny bezpieczeństwa.

Równocześnie stale pracujemy nad roz-szerzeniem naszej oferty. W planach mamy coaching i doradztwo biznesowe, wsparcie aktywizacji zawodowo-eduka-cyjnej osób młodych i osób 50+, a także stworzenie ośrodka i pomoc w budowie mieszkań dla osób wykluczonych spo-łecznie.OG: Czym jest dla pani działalność cha-rytatywna?KT: Współczesny świat mówi: „Miłuj-my rzeczy, wykorzystując przy tym ludzi do zaspokojenia własnych potrzeb”. Ja twierdzę coś przeciwnego: „Wykorzystuj-my rzeczy i miłujmy ludzi”. Działalność charytatywna to praca, którą wykonuje się nie dla własnej korzyści, przyjem-ności czy zasług, ale jest to poświęcenie i służenie drugiemu człowiekowi, będące właśnie wyrazem tej miłości bliźniego.OG: Czy grupa pasjonatów może zmie-nić świat?KT: Wierzę, że lokalna inicjatywa spo-łeczna ma wpływ na losy całego kraju. Mamy realną możliwość oddziaływania na otaczającą nas rzeczywistość i zmie-niania ją na lepsze. Razem z moim zespo-łem pragniemy być inspiracją dla innych. Chcemy pokazywać, że warto służyć spo-łeczeństwu. Uważam, że wszyscy mamy do wykonania pracę na rzecz społeczeń-stwa, w którym żyjemy. Każdy z nas jest powołany do realizacji szczególnego celu. Każdy z nas jest wybrany i przeznaczony do tego, by przynosić trwałe owoce. Aby owoc był trwały, trzeba pracy u podstaw, którą wykonuje się w najbliższym oto-czeniu. Praca ta polega w dużej mierze na zmianie ludzkiej mentalności i myślenia. Bo to, jak myślimy, kształtuje nasze życie i rzeczywistość wokół nas.OG: Co dla pani jest tym szczególnym celem?KT: Odrodzenie ludzi zapomnianych, opuszczonych, skazanych na porażkę, o powikłanych losach. To odrodzenie ludzi dokona się, kiedy stworzy się dla nich nową, piękną rzeczywistość. Kie-dy pokaże się im, że można żyć inaczej. Wkładając w ich serca marzenia i wiarę, że można je zrealizować. Czy może być wspanialszy cel niż odrodzenie ludzkich serc?OG: Pani Krystyno, życzę osiągnięcia tego celu i bardzo dziękuję za rozmowę.KT: Dziękuję. n

www.salon-milord.plwww.salonymilord.pl