20

Click here to load reader

Kurier Plus 28 maja 2016

Embed Size (px)

DESCRIPTION

 

Citation preview

Page 1: Kurier Plus 28 maja 2016

– Z jakimi artystami przyjechaliœciei w jaki sposób dokonywaliœcie wy-borów?

PrzywieŸliœmy Natalie LL, klasyczkêpolskiej fotografii i polskiego konceptuali-zmu, któr¹ pokazywaliœmy ju¿ tutaj w ze-sz³ym roku oraz nestora polskiego filmui wideo, Józefa Robakowskiego. Prezento-waliœmy jego zdjêcia z po³owy lat 80-tych,które przedstawiaj¹ punkow¹ kapelê Mo-skwa, a tak¿e jego filmy i klipy zrealizo-wane do muzyki Moskwy.

Trzeci¹ propozycj¹ by³y prace m³odejmalarki, Ewy Juszkiewicz. Jeœli chodzio wybór, to tematem naszej prezentacjiby³o archiwum, potraktowane jako meta-fora. W ten przewodni koncept wpisali siêwszyscy prezentowani przez nas artyœci.

– Jakie wymagania trzeba spe³niæ,¿eby wzi¹æ udzia³ w targach?

Aby dostaæ siê na targi sztuki, a szcze-gólnie na Frieze, trzeba z³o¿yæ bardzokonkretn¹, powa¿n¹ propozycjê. Musi byætemat, wyeksponowany w¹tek. To s¹ takietargi, na które nie mo¿na tak sobie wzi¹æprac, które ma siê akurat na podorêdziu,tylko trzeba stworzyæ koncepcjê kurator-sk¹, która to uzasadni w bardzo krótkii zwiêz³y sposób.

-Powiedzmy parê s³ów o tej m³o-dej artystce, która pokazaliœcie,Ewie Juszkiewicz.

Obrazy Ewy Juszkiewicz powstaj¹na podstawie prac dawnych mistrzów.W ramach naszej prezentacji na targach po-kazaliœmy równie¿ jeden jej obraz z nowe-go cyklu, który tworzony jest na podstawiemaleñkich archiwalnych, czarno-bia³ychzdjêæ dzie³ sztuki, które zaginê³y. Juszkie-wicz odtwarzaj¹c je przywraca im jakbynowe ¿ycie, przez co w¹tek archiwalnyw tym cyklu tak¿e bardzo mocno obecny.

– Jak dzisiaj w Polsce wygl¹da ry-nek sztuki, czy jest wielu kolekcjo-nerów i z czego wasza galeria siêutrzymuje?

Polski rynek sztuki raczkuje, s¹ oczy-wiœcie kolekcjonerzy ale jeœli porównamyto co jest w Polsce, z tym co jest w No-wym Jorku, to prawda jest taka, ¿e w Pol-sce nie ma na razie nic.

Kolekcjonerzy w naszym kraju, tak jaki tutaj, interesuj¹ siê g³ównie malarstwem, na-tomiast fotografia i wideo jest przede wszyst-kim dla instytucji. W Polsce jest o wiele mniejkolekcjonerów, jest mniej ruchu. Jest równie¿mniej galerii, chocia¿ otwiera siê ich corazwiêcej. Szczerze mówi¹c to trudno zrozu-mieæ, bo czasami mam wra¿enie, ¿e galeriijest tyle ilu kolekcjonerów, jeœli nie wiêcej(œmiech). Tak naprawdê mamy jedn¹ bardzodobr¹ kolekcjonerkê, Gra¿ynê Kulczyk. Tojest kolekcjonerka na œwiatowym poziomie,ma wspania³¹, muzealn¹ wrêcz kolekcjê sztu-ki œwiatowej.

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

KURIERP L U S

P O L I S H W E E K L Y M A G A Z I N E

NUMER 1134 (1434) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 28 MAJA 2016

u Agnieszka Rayzacher - Polski rynek sztuki raczkuje.

Z polsk¹ sztuk¹ do Nowego Jorku

➭ 13

Tomasz Bagnowski

Na pocz¹tku maja polska spo³ecznoœæw Nowym Jorku protestowa³a w zwi¹zkuz manifestacj¹ zorganizowan¹ przed Konsu-latem Generalnym RP przez Zeva Friedma-na, który œci¹gn¹³ na Manhattan uczniów ¿y-dowskiej szko³y œredniej, by broniæ Jana To-masza Grossa.

Nieca³e dwa tygodnie póŸniej koniecznyby³ ju¿ kolejny protest, tym razem wobecnieprawdziwej historycznie wypowiedzi by-³ego gubernatora Massachusetts, WilliamaWelda. W rozmowie z „New York Time-sem”, opublikowanej 19 maja, stwierdzi³ on,¿e tzw. Noc Kryszta³owa (Kristallnacht) mia-³a miejsce w Warszawie i w Wiedniu.

„Kiedy s³yszê plan Donalda Trumpana myœl przychodzi mi szczêk t³uczonegoszk³a w Noc Kryszta³ow¹ w gettach w War-szawie i Wiedniu” – powiedzia³ Weld, ko-

mentuj¹c imigracyjne pomys³y kandydata re-publikanów na prezydenta.

Wobec tej wypowiedzi, opublikowanejprzecie¿ w jednym z najbardziej wp³ywo-wych dzienników œwiata, jak najbardziejs³usznie zaprotestowa³ ambasador Polskiw USA, Ryszard Schnepf.

„Domagamy siê od pana Welda skorygo-wania jego wypowiedzi tak, by Holocausti ci, którzy do niego doprowadzili, pokazanibyli zgodnie z historycznymi faktami”– stwierdzi³ m.in. w swym oœwiadczeniu Ry-szard Schnepf. Polski ambasador zauwa¿y³równie¿, ¿e obowi¹zek w³aœciwego informo-wania opinii publicznej spoczywa na dzien-nikarzach i mediach, które w swoich artyku-³ach powinny korygowaæ niezgodne z praw-d¹ stwierdzenia.

Uczmy Amerykanów naszej historii

➭ 8

Niedawny protest przed polskim konsulatem w Nowym Jorku i kompro-mituj¹ca wypowiedŸ by³ego gubernatora Massachusetts, który NocKryszta³ow¹ umieœci³ w Warszawie, pokazuj¹ jak bardzo potrzebna jestw USA nauka polskiej historii i propagowanie wiedzy o Polsce.

Z Agnieszk¹ Rayzacher w³aœcicielk¹ galerii Lokal 30, która pod-czas targów sztuki wspó³czesnej Frieze prezentowa³a polsk¹sztukê w Nowym Jorku, rozmawia Asia Sztencel.

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

FOTO

: AS

IASZ

TENC

EL

Page 2: Kurier Plus 28 maja 2016

KURIER PLUS 28 MAJA 2016 www.kurierplus.com2

Koñczy siê rok szkolnyW maju dobiega koñca rok szkolnyw wiêkszoœci polonijnych szkó³ zrze-szonych w Centrali Polskich Szkó³Dokszta³caj¹cych w Ameryce. By³ to rok – jak zwykle – bardzo pra-cowity zarówno w indywidualnychplacówkach jak i w Centrali, pe³enwydarzeñ, warsztatów i szkoleñ dlanauczycieli, rodziców i uczniów.

W ubieg³ym miesi¹cu odby³ siê II Fe-stiwal Szkó³ Polonijnych, warsztaty aktor-skie i plastyczne dla polonijnychuczniów. II Festiwal Szkó³ Polonijnychprzebiega³ pod has³em „Pielgrzymki œw.Jana Paw³a II”. Miejsca na to wydarzenieu¿yczy³a Polska Szko³a Dokszta³caj¹caprzy Polskiej Fundacji Kulturalnejw Clark, w New Jersey.

W festiwalu wziê³o udzia³ 30 szkó³zrzeszonych w Centrali i ponad 260uczniów. Przy pomocy piosenki, rysunku,prezentacji i wykwintnie zastawionychstoisk wêdrowano œladami wielkiego Po-laka œw. Jana Paw³a II. Uroczystoœæ pro-wadzili specjalnie na tê okazjê zaproszenigoœcie: Andrzej M³ynarczyk, aktor znanywszystkim z serialu „M jak mi³oœæ”,ksi¹dz Piotr Narkiewicz z parafii œw. Izy-dora w Riverhead, NY oraz Ewa Wi-œniewska, nauczycielka jednej ze szkó³polonijnych.

Festiwal, zorganizowany po raz drugiw miejsce wieloletnich miêdzyszkolnychkonkursów, okaza³ siê œwietnym pomy-s³em i ogromnym sukcesem. Do Clarkprzyby³y niezliczone rzesze uczniów, na-uczycieli i rodziców z ró¿nych stanów,poœwiêcaj¹c na to wydarzenie ca³¹ nie-dzielê i mo¿na sobie tylko wyobraziæ ileczasu i pracy wk³adaj¹c wczeœniej w przy-gotowania.

W dniach 12, 13, i 14 kwietnia w NJ,NY, CT CPSD zorganizowa³a dlauczniów szkó³ polonijnych od lat 11warsztaty aktorskie pod tytu³em „Drogado Hollywood”, które by³y adresowanedo dzieci i m³odzie¿y zafascynowanej te-atrem, sztuk¹ i gr¹ aktorsk¹, podczas któ-rych uczestnicy mieli okazjê æwiczyæ dyk-cjê, emisjê g³osu, poznaæ zasady interpre-tacji tekstu, sprawdziæ, czy marzenia o ak-torstwie nie mijaj¹ siê z rzeczywistoœci¹lub odwrotnie, z³apaæ teatralnego bakcyla.Zajêcia prowadzi³ wspomniany aktor An-drzej M³ynarczyk. By³y to trzy godzinyspêdzone na œwietnej zabawie, pe³ne ener-gii i radoœci.

Dwa tygodnie póŸniej, przy wspó³pracyKonsulatu Generalnego RP w NowymJorku i CPSD, dla dzieci uzdolnionych ar-tystycznie, przeprowadzone zosta³ywarsztaty z artyst¹ i wyk³adowc¹ PiotremPerskim, absolwentem Akademii SztukPiêknych w Poznaniu i £odzi, od 1998 ro-ku mieszkaj¹cym w Hiszpanii, pt.”To¿sa-moœæ idola z bajki i filmu”.

To tylko kilka przyk³adów z napiêtegografiku zajêæ w polonijnych szko³ach.Wydarzenia organizowane przez Centralê,to ogromny nak³ad pracy, incjatywa i po-mys³owoœæ jedenastu osób z zarz¹duz prezesem dr Dorot¹ Andrak¹ na czele,ale prawdziwy uk³on nale¿y siê, jak totrafnie okreœli³ dyrektor Sobotniej Szko³yJêzyka Polskiego im. œw. Jana Paw-³a II w Bostonie, prezes terenowy CPSDna stany MA i RI, Jan Kozak, „olbrzymiejrzeszy nauczycieli pracuj¹cych w szko-³ach polonijnych, ludziom oddannym

sprawom oœwiaty, pasjonatom swojegozawodu, dok³adaj¹cym starañ, aby byæ au-torytetem i m¹drym przewodnikiem naj-m³odszej generacji Polonii Amerykañ-skiej, którym przychodzi pracowaæ mo-zolnie i systematycznie w warunkach spe-cyficznych, innych w ka¿dej szkole i ka¿-dym odrêbnym œrodowisku.” Takich szkó³na Wschodnim Wybrze¿u Stanów Zjed-noczonych jest dziœ w Centarli 76.

Centrala Polskich Szkó³ Dokszta³caj¹-cych w Ameryce jest jedn¹ z wielu polo-nijnych organizacji, ale jedyn¹na Wschodnim Wybrze¿u, której celemod momentu za³o¿enia w 1925 roku, jestedukacja najm³odszej Polonii Amerykañ-skiej, która obecnie jest w wiêkszoœci dru-gim lub nawet trzecim pokoleniem, kulty-wowania jêzyka polskiego, polskiej histo-rii, kultury i tradycji i wszystkie jej dzia³a-nia s¹ zwi¹zane z jego realizacj¹. Podobneoœrodki funkcjonuj¹ w Chicago, Kalifor-nii, Michigan i Kanadzie, z którymi Cen-trala prowadzi wspó³pracê, jak równie¿z przeró¿nymi organizacjami œrodowisko-wymi i jest otwarta na ci¹gle powstaj¹cenowe, które maj¹ do zaoferowania incja-tywy, które wzbogac¹ jej podopiecznych--uczniów szkó³ polonijnych. Bardzo dobrawspó³praca istnieje równie¿ z instytucjaminaukowymi i rz¹dowymi w Polsce, którajest niezale¿na od zmieniaj¹cych siê uk³a-dów politycznych, czy partii rz¹dz¹cychw dalekiej ojczyŸnie, a konieczna do do-brego i efektywnego funkcjonowaniaszkolnictwa polonijnego. W tym celuCentrala tak¿e nieustannie poszukujeœrodków finansowych niezbêdnych do re-alizacji projektów i tu nale¿y siê ogromneuznanie Polsko-S³owiañskiej FederalnejUnii Kredytowej, która jest od wielu latprzewodnim sponsorem szkolnictwa polo-nijnego, udzielaj¹c zarówno pomocy fi-nansowej, jak i udostêpniaj¹c swoje lokaledo spotkañ, zebrañ i warsztatów.

Chocia¿ to ju¿ prawie koniec rokuszkolnego, to nie oznacza to wcale koñca

pracy zarz¹du Centrali, czy nauczycielipolonijnych, bo trzeba jeszcze zaplano-waæ wakacje dla uczniów i rozpocz¹ædzia³ania przygotowuj¹ce projekty na na-stêpny rok szkolny.

A tymczasem, wszystkim uczniomuczêszczaj¹cym do sobotnich szkó³ nale¿y¿yczyæ samych celuj¹cych ocen na œwia-dectwach i weso³ych, bezpiecznych waka-cji.

Bo¿ena Mahmoud

Garœæ informacji z Centrali Polskich Szkó³ Dokszta³caj¹cych

u Uczestnicy warsztatówaktorskich w Nowym Jorku.

u Uczestnicy warsztatówplastycznych w Copiauge, NY.

u Fina³ II FestiwaluSzkó³ Polonijnych.

Page 3: Kurier Plus 28 maja 2016

www.kurierplus.com KURIER PLUS 28 MAJA 2016 3

redaktor naczelnyZofia Doktorowicz-K³opotowska

sekretarz redakcji Anna Romanowska

sta³a wspó³pracaIzabela Barry, Andrzej Józef D¹browski,

Agata Galanis, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski,

Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel, Weronika Kwiatkowska,

Katarzyna Zió³kowska

korespondenci z PolskiJan Ró¿y³³o, Eryk Promieñski

fotografiaZosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowyMarek Rygielski

wydawcyJohn Tapper

Zofia Doktorowicz-K³opotowskaAdam Mattauszek

Kurier Plus, Inc.Adres: 145 Java Street

Brooklyn, NY 11222Tel: (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax: (718) 389-3140E-mail: [email protected]: http://www.kurierplus.com

Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

KURIERP L U S

P O L I S H W E E K L Y M A G A Z I N E

This program is supported, in part, by public funds from the New York CityDepartment of Cultural Affairs in partnership with The City Council.

Instytut Józefa Pi³sudskiego w Amerycezaprasza

31 maja (wtorek), o godz. 18:00na projekcjê filmu dokumentalnego „Zwiadowcy z Lidzbarka“ (30 min.)

i „Brygada“ (30 min.) z udzia³em re¿ysera Rafa³a Mierzejewskiego Po projekcjach bêdzie mo¿liwoœæ nabycia filmów Rafa³a Mierzejewskiego.

Wstêp wolny. Donacje mile widziane.

Rafa³ Mierzejewski – absolwent Wydzia³u Re¿yserii PWSFTViT w £odzi. Re¿yseri scenarzysta, autor reporta¿y historycznych, filmów dokumentalnych, reklamowych,

promocyjnych i programów telewizyjnych. Producent filmów dokumentalnych, promo-cyjnych i instrukta¿owych. Zajmuje siê tematyk¹ historyczn¹ i biograficzn¹.

„Zwiadowcy z Lidzbarka”, film opowiada o 9 Pu³ku Rozpoznawczym WP im. mjr. Z.Szendzielarza „£upaszki” stacjonuj¹cym w Lidzbarku Warmiñskim. Pokazuje dzieñ dzi-

siejszy, jak równie¿ historiê pu³ku w PRL. Jest to pierwsza jednostka WP, któraw 2015 roku jako patrona ma „¯o³nierza Wyklêtego”. W filmie obok oficerów i ¿o³nie-

rzy pu³ku wystêpuje weteran 5 Wileñskiej Brygady AK dowodzonej przez majora Z.Szendzielarza „£upaszkê” pan Józef Rusak ps. „Belina”,

który wspomina swoje wojenne losy.Film „Brygada” opowiada o losach Brygady Œwiêtokrzyskiej NSZ powo³anej w 1944r., o genezie jej powstania i walkach na terenie polski oraz spotkaniu z armi¹ USA ge-

nera³a Pattona. Dokument powsta³ z okazji 70 rocznicy wyzwolenia Pilzna oraz wyzwo-lenia przez Brygadê Œwiêtokrzysk¹ niemieckiego obozu koncentracyjnego w Choliszo-

wie pod Pilznem. Zosta³ nagrodzony na festiwalu „Niez³omni, Niepokorni, Wyklêci”w 2015 roku w Gdyni.

7 czerwca (wtorek), o godz. 18:00na odczyt prof. Beaty Dorosz

pt.„Jan Lechoñ w krêgu nowojorskichpi³sudczyków”

Jan Lechoñ – jeden z klasyków poezji polskiej XX wieku, wspó³twórca grupyliterackiej „Skamander”, barwna postaæ cyganerii literacko-artystycznej Warszawy

dwudziestolecia miêdzywojennego oraz uczestnik ¿ycia elit polityczno-dyplomatycznych i intelektualno-artystycznych Pary¿a lat 30., migrant w³¹czony w dzia³alnoœæ niepodleg³oœciow¹ i ¿ycie kulturalne emigracji wojennej w Nowym

Jorku od 1941 roku – zmar³ œmierci¹ samobójcz¹ 8 czerwca 1956 r.

Wspomnienie po 60 latach tego tragicznego wydarzenia jest okazj¹, by przedstawiæpoetê na tle polskiego œrodowiska w Nowym Jorku i opowiedzieæ o jego przyjaŸniach

z twórcami i liderami Instytutu Pi³sudskiego, opartych nie tylko na serdecznychrelacjach osobistych, ale przede wszystkim na wieloletniej ogromnej fascynacji

osob¹ Marsza³ka i jego ideami politycznymi.

Beata Dorosz, profesor nadzwyczajny w Instytucie Badañ Literackich PAN. Zajmujesiê literatur¹ polsk¹ i ¿yciem kulturalnym na emigracji po 1939 roku (g³ównie w

Stanach Zjednoczonych), dokumentacj¹ literack¹ i edytorstwem naukowym. Autorkaponad 130 publikacji naukowych i artyku³ów oraz kilku ksi¹¿ek. Edytorka utworów

Jana Lechonia, a tak¿e jego korespondencji z Mieczys³awem Grydzewskim oraz Zofi¹ i Rafa³em Malczewskimi.

Zapraszamy!138 Greenpoint Ave., Brooklyn, NY 11222

tel: 212 505-9077, e-mail: [email protected]

UWAGA! Od dwóch tygodni mamy nowy punkt dystrybucyjnyKuriera Plus na Manhattanie: Baczynsky Meat Market, znajduj¹cy

siê pod nr 139 na 2nd Avenue, w pobli¿u 9th Street na East Village.

W niedzielê, 22 maja 2016 r., w ko-œciele pw. œw. Stanis³awa Kostki na StatenIsland, Nowy Jork odby³o siê doroczneZebranie Sprawozdawczo-Wyborcze Pol-sko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredy-towej.

Podczas zebrania Cz³onkowie zapozna-li siê z „Raportem Rocznym”, zawieraj¹-cym wyniki dzia³alnoœci Naszej Uniiw roku fiskalnym 2015 oraz zadawali py-tania na tematy dotycz¹ce Polsko-S³o-wiañskiej Federalnej Unii Kredytowej.

W trakcie zebrania og³oszone zosta³ywyniki wyborów do Rady Dyrektorów.Kandydaci do Rady Dyrektorów uzyskalinastêpuj¹ce iloœci g³osów:

ZBIGNIEW BRUKS – 1 178ANDRZEJ CIERKOSZ – 548HUBERT CIOROMSKI – 1 012JOHN CZOP – 634PAWEL MACI¥G – 1 401KRZYSZTOF MATYSZCZYK– 1 632

MALGORZTA W¥DOLOWSKI –1 460 g³osów.

Ogó³em w tegorocznych wyborach od-dano 3 349 wa¿nych g³osów.

Na trzy dostêpne miejsca w Radzie Dy-rektorów PSFCU wybrani zostali:

PAWE£ MACI¥G KRZYSZTOF MATYSZCZYK MA£GORZTA WADOLOWSKI

PODSUMOWANIE WYBORÓW:Iloœæ wa¿nych g³osów oddanych przez

Internet – 602Iloœæ wa¿nych g³osów oddanych drog¹

pocztow¹ – 2 747Iloœæ wa¿nych g³osów – 3 349Iloœæ rozes³anych kart do g³osowania

– 78,010Procent oddanych g³osów – 4,29%

Serdecznie gratulujemy nowo wybra-nym Dyrektorom.

PR

Komunikat PSFCUWyniki wyborów

do Rady Dyrektorów

Page 4: Kurier Plus 28 maja 2016

KURIER PLUS 28 MAJA 2016 www.kurierplus.com

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Bracia: Jao t r z y m a ³ e mod Pana to, cowam przekaza-³em, ¿e Pan Je-zus tej nocy, któ-rej zosta³ wyda-ny, wzi¹³ chlebi dziêki uczyniw-szy, po³ama³

i rzek³: „To jest Cia³o moje za was wyda-ne. Czyñcie to na moj¹ pami¹tkê!” Po-dobnie, skoñczywszy wieczerzê, wzi¹³ kie-lich, mówi¹c: „Kielich ten jest NowymPrzymierzem we Krwi mojej. Czyñcie to,ile razy piæ bêdziecie, na moj¹ pami¹tkê!”

1 Kor 11, 23-26

Nasta³ czas rodzinnych i przyjaciel-skich spotkañ, czas wspólnego grillowa-nia. Lubiê spacerowaæ wieczorn¹ por¹ bli-skimi mi uliczkami. Z niejednego „jardu”,jak czasami mówimy w Nowym Jorku,wylewa siê na ulicê apetyczny zapachprzypiekanej kie³basy, kaszanki, boczkui innych specja³ów kuchni polskiej. S³y-chaæ o¿ywione i radosne rozmowy, a pol-skie piwo oœmiela nawet marnych œpiewa-ków do b³¹kania siê miêdzy klawiszami.Mo¿na us³yszeæ wtedy piêkne i sentymen-talne piosenki z dawnych lat. Nawet ni-zinni „górale” z £om¿y i Bia³egostokuniejednokrotnie œpiewaj¹ piêkn¹ góralsk¹piosenkê: „Góralu, czy ci nie ¿al / Odcho-dziæ od stron ojczystych, / Œwierkowychlasów i hal / I tych potoków srebrzystych?/ Góralu, czy ci nie ¿al, / Góralu, wracajdo hal! / A góral na góry spoziera / I ³zyrêkawem ociera, / Bo góry porzuciæ trze-ba, / Dla chleba, panie dla chleba”.

Tak wiele czasu i trudu poœwiêcamyna zdobycie chleba, który staje siê synoni-mem wszelkich dóbr materialnych. Do-brze byæ sytym, zabezpieczonym mate-rialnie. To daje poczucie szczêœcia. Jed-nak do pe³ni szczêœcia, to nie wystarcza.Ciekawe w tym wzglêdzie by³y badaniabrytyjskich naukowców z Uniwersytetuw Warwick. Wykorzystali oni informacjeo PKB poszczególnych pañstw oraz danez World Values Survey. Porównali krajeo dochodzie poni¿ej 6.700 dolarów nag³owê mieszkañca z krajami, gdzie PKBwynosi ponad 18 tysiêcy dolarów. Okaza-³o siê, ¿e w krajach biedniejszych by³oa¿ 12% wiêcej ludzi deklaruj¹cych mak-symalne szczêœcie. Wyniki tych badañupowa¿niaj¹ do stwierdzenia, ¿e bogac-two nie daje pe³ni szczêœcia. Na potwier-dzenie tych badañ mogê przytoczyæ wspo-mnienia z mojego dzieciñstwa. W tamtymczasie miêso na stole pojawia³o siê odœwiêta, ubrania siê cerowa³o a buty ³ata³oi zelowa³o, jako dzieci pracowaliœmyw polu, a zabawki robiliœmy sobie sami.Mimo tego materialnego niedostatku byli-œmy szczêœliwi. Radoœci¹ têtni³a ca³awieœ. Wieczorami s³ychaæ by³o œpiewna goœciñcu, œpiew radoœci towarzyszy³czêsto wracaj¹cym z pola, ludzie mieliczas dla siebie, nikt nie czu³ siê samotnyi niepotrzebny. Dzisiaj ju¿ nie us³yszyszbeztroskiego œpiewu na wiejskim goœciñ-cu, chyba ¿e ktoœ siê upije, nie zobaczyszradosnej zabawy dzieci w chowanegoi gry w pikora. Ten szczêœliwy œwiat ust¹-pi³ miejsca wygodnym domom, suto za-stawionym sto³om, plazmowym telewizo-rom, grom komputerowym. Jest dobrze,jest fajnie, ale gdzieœ zgubi³a siê beztroskaradoœæ ¿ycia.

Te spo³eczne spostrze¿enia maj¹ swo-je prze³o¿enie w ¿yciu indywidualnym.Cz³owiek mo¿e mieæ wszystko, a nie za-znaæ szczêœcia. ¯ycie mo¿e byæ udrêk¹,a œmieræ wyzwoleniem z niej. Mo¿na byto zilustrowaæ wieloma przyk³adami. Otojeden z nich. Ernest Hemingway, prozaikamerykañski, jeden z najwybitniejszychpisarzy XX wieku. Laureat literackiej Na-grody Nobla w lipcu 1961 roku pope³ni³samobójstwo, strzelaj¹c sobie z dubeltów-ki w usta. Wymienia siê wiele powodówtej decyzji. Niektórzy uwa¿aj¹, ¿e jednymz nich by³ brak wizji ¿ycia, która przekra-cza³aby œwiat materialny. W ¿yciu osi¹-gn¹³ prawie wszystko, co móg³ osi¹gn¹æ.Zdoby³ s³awê, bogactwo, mia³ powodze-nie u kobiet, ca³ymi garœciami czerpa³z przyjemnoœci ¿ycia. Ju¿ niczego od ¿y-cia nie oczekiwa³, mog³o go dotkn¹æ tylkonieszczêœcie i mo¿e przed tym uciek³w nicoœæ. A przecie¿, ta nicoœæ mog³abybyæ wype³niona nieogarnion¹ pe³ni¹ ¿y-cia, tam móg³by odnaleŸæ chleb, który za-spakaja najg³êbsze g³ody ludzkiej duszy.A jest to chleb zstêpuj¹cy z nieba.

W ewangelii na uroczystoœæ Naj-œwiêtszego Cia³a i Krwi Pañskiej Chrystusprowadzi nas nad Jezioro Galilejskie, aby-œmy dotknêli tajemnicy niebieskiego chle-ba. Za Jezusem ci¹gnê³y rzesze ludzi, abyGo s³uchaæ i doœwiadczyæ mocy niebaw cudach, które czyni³. W Ewangelii czy-tamy: „Jezus mówi³ t³umom o królestwieBo¿ym, a tych, którzy leczenia potrzebo-wali, uzdrawia³. Dzieñ pocz¹³ siê chyliæku wieczorowi”. By³o to cudowne popo-³udnie. Naoko³o zachwycaj¹ce piêknoprzyrody, œpiewaj¹ce ptaki, zachodz¹ces³oñce srebrzy³o siê w falach jeziora, s³o-wa Jezusa, jak balsam sp³ywa³y do niejed-nej sko³atanej duszy, a jego wyci¹gniêterêce przywraca³y zdrowie chorym. W tejrajskiej scenerii da³y znaæ o sobie zwyk³eludzkie, przyziemne sprawy. Ludzie,którzy ca³y dzieñ trawili przy Jezusie niemieli nic do jedzenia, po prostu byli g³od-

4

Potrzebujemy chleba

ni. I te zwyk³e ludzkie sprawy Jezus wy-korzysta³, aby skierowaæ uwagê s³uchaj¹-cych na inny chleb. Mieli tylko piêæ chle-bów i dwie ryby, to zdecydowanie za ma-³o, aby nakarmiæ tak wielki t³um. Powie-rzono chleb Jezusowi, a On dokona³ cudu.W Ewangelii czytamy: „A On wzi¹³ tepiêæ chlebów i dwie ryby, spojrza³ w nie-bo i odmówiwszy nad nimi b³ogos³awieñ-stwo, po³ama³ i dawa³ uczniom, by poda-wali t³umowi. Jedli i nasycili siê wszyscy,a zebrano jeszcze z tego, co im zosta³o,dwanaœcie koszów u³omków”.

Ewangelia mówi, ¿e nazajutrz t³umyszuka³y i odnalaz³y Jezusa. Chrystus na-wi¹zuj¹c do cudu rozmno¿enia chleba po-ucza zebrane t³umy o chlebie zstêpuj¹cymz nieba: „Nie Moj¿esz da³ wam chlebz nieba, ale dopiero Ojciec mój da wamprawdziwy chleb z nieba. Albowiem chle-bem Bo¿ym jest Ten, który z nieba zstê-puje i ¿ycie daje œwiatu. Rzekli wiêcdo Niego: „Panie, dawaj nam zawsze tegochleba!” Odpowiedzia³ im Jezus: „Jamjest chleb ¿ycia. Kto do Mnie przychodzi,nie bêdzie ³akn¹³; a kto we Mnie wierzy,nigdy pragn¹æ nie bêdzie“. Ta zapowiedŸprzybra³a konkretny kszta³t w wieczerni-ku. Œwiêty Pawe³ w Liœcie do Koryntianpisze: „Pan Jezus tej nocy, której zosta³wydany, wzi¹³ chleb i dziêki uczyniwszy,po³ama³ i rzek³: „To jest Cia³o moje zawas wydane. Czyñcie to na moj¹ pami¹t-kê!”

Pos³uszni temu nakazowi czynimy toilekroæ sprawujemy Mszê œw. A raz w ro-ku na Bo¿e Cia³o wychodzimy w uroczy-stych procesjach na ulice naszych wioseki miast. Œw. Jan Pawe³ II mówi³: „Szcze-gólnie donios³ym, tradycyjnym wyrazemludowej pobo¿noœci eucharystycznej s¹procesje z Najœwiêtszym Sakramentem,które podczas dzisiejszej uroczystoœci od-bywaj¹ siê w Koœcio³ach lokalnych wewszystkich regionach œwiata. S¹ one nie-zwykle wymownym œwiadectwem praw-dy, ¿e Pan Jezus, ukrzy¿owany i zmar-

twychwsta³y, nadal idzie po drogach œwia-ta i przez tê swoj¹ ‘wêdrown¹” obecnoœæprzewodzi pielgrzymce kolejnych pokoleñchrzeœcijan: umacnia wiarê, nadziejê i mi-³oœæ; pociesza w utrapieniach; podtrzymu-je w d¹¿eniu do sprawiedliwoœci i poko-ju”.

Eucharystyczna obecnoœæ Chrystusawœród nas jest wielk¹ tajemnic¹, któr¹mo¿emy przyj¹æ w takim stopniu, w ja-kim uwierzymy wszechpotê¿nym s³owomJezusa. Gdy rodz¹ siê w nas w¹tpliwoœci,to i dzisiaj wychodzi naprzeciw naszemuniedowiarstwu przez cuda Eucharystycz-ne, których jest bardzo wiele. Przytoczêjeden z ostatnich. 25 grudnia 2013 rokuw parafii œw. Jacka w Legnicy przy udzie-laniu Komunii upad³a na pod³ogê konse-krowana hostia, któr¹ w³o¿ono do naczy-nia z wod¹. Jednak hostia nie rozpuœci³asiê, jak to zwykle bywa, tylko przebarwi³asiê na czerwono. Ówczesny Biskup Le-gnicki Stefan Cichy powo³a³ Komisjê,która zajê³a siê t¹ spraw¹. Pobrano zabar-wione fragmenty hostii i przekazano dozbadania naukowcom z Zak³adu Medycy-ny S¹dowej w Szczecinie. Hostiê wziêlipod lupê pracownicy zak³adu medycynys¹dowej w Szczecinie. Po przeprowadze-niu szczegó³owych badañ naukowych Za-k³ad wyda³ orzeczenie nastêpuj¹cej treœci:„W obrazie histopatologicznym stwier-dzono fragmenty tkankowe zawieraj¹cepofragmentowane czêœci miêœnia po-przecznie pr¹¿kowanego. Ca³oœæ obrazujest najbardziej podobna do miêœnia ser-cowego” ze zmianami, które „czêsto to-warzysz¹ agonii”. Badania genetycznewskazuj¹ na ludzkie pochodzenie tkanki”.Po og³oszeniu tych wyników ks. biskupZbigniew Kiernikowski w liœcie do para-fian œw. Jacka w Legnicy napisa³ miêdzyinnymi: „Jako Biskup Legnicki podajê ni-niejszym wiadomoœæ o wydarzeniu, jakiezasz³o w parafii œw. Jacka w Legnicyi które ma znamiona cudu eucharystycz-nego”.

KS. RYSZARD KOPER

WWW.RYSZARDKOPER.PL

u Chystus ³ami¹cy chleb. Olej na p³ótnie, Leone Ghezzi.

Page 5: Kurier Plus 28 maja 2016

S³abnie napiêcie miêdzy Bruksel¹i Warszaw¹. Na horyzoncie pojawiasiê kompromis miêdzy rz¹dem a opo-zycj¹ w sprawie Trybuna³u Konstytu-cyjnego. Poœrednikiem tego w nego-cjacjach miêdzy polskimi politykamiby³ wiceprzewodnicz¹cy Komisji Eu-ropejskiej Frans Timmermans. Pola-cy niestety nie potrafili samodzielnieze sob¹ siê porozumieæ.

Wiceszef KE przebywa³ w ostatni wto-rek w Warszawie. Rozmawia³ z premierBeat¹ Szyd³o, szefem Platformy Obywa-telskiej Grzegorzem Schetyn¹, szefemNowoczesnej Ryszardem Petru a tak¿ez liderem KOD Mateuszem Kijowskim.Prawdopodobnie szuka³ zapewnienia, ¿erysuj¹cy siê kompromis uzyska ich popar-cie. To jest wa¿ne, bo to spowoduje, ¿eopozycja straci podstawê podburzaniaspo³eczeñstwa w kraju i Komisji Europej-skiej w Brukseli przeciw polskiemu rz¹-dowi.

PiS ma doœæ pos³ów w Sejmie, ¿ebyprzyj¹æ ustawy jakie tylko zechce, w tymreguluj¹ce pracê Trybuna³u Konstytucyj-nego. Jednak stawk¹ w grze jest wygasze-nie kosztownego sporu politycznego, któ-ry powoduje, ¿e organizuj¹ siê przeciwni-cy rz¹du PiS. Jak choæby Komitet ObronyDemokracji, który wygl¹da na powtórkêscenariusza z powstawania PO. Na po-cz¹tku Platforma Obywatelska tak¿etwierdzi³a, ¿e jest tylko ruchem spo³ecz-nym a nie parti¹ polityczn¹ i nie bêdziepobiera³a dotacji z bud¿etu pañstwa przy-s³uguj¹cych partiom. Oczywiœcie po pew-nym czasie zmieni³a siê w partiê i objê³arz¹dy. Platforma okaza³a siê kontynuacj¹Unii Wolnoœci, wyczerpanej i trac¹cejkontakt z rzeczywistoœci¹. PO zosta³aprzygotowana na zapleczu przez s³u¿byspecjalne III Rzeczpospolitej. Mia³ to byæratunek dla uk³adu politycznego wypraco-wanego przy Okr¹g³ym Stole. Ratunekten okaza³ siê skuteczny.

Czas poka¿e, czy KOD stanie siê no-wym wcieleniem UW i libera³ów. A czyjest tworem si³ ukrytych? Stanis³aw Pio-trowicz, wp³ywowy pose³ PiS powiedzia³,¿e w Brukseli niektórym ciê¿ko jest pogo-dziæ siê, ¿e w Polsce jest rz¹d konserwa-tywny, skoro Europ¹ rz¹dz¹ lewacy i libe-ra³owie. Niektórym politykom zachodnimjest bardzo na rêkê to, co g³osi polskaopozycja. Gra toczy siê tak¿e o wielki biz-nes. Z raportu miêdzynarodowej organiza-cji badaj¹cej przep³ywy finansowe GlobalFinancial Integrity wynika, ¿e Polska na-le¿y do 20 krajów najbardziej wyzyskiwa-nych na œwiecie. To jedyny kraj europej-ski na tej liœcie. PiS zamierza uszczelniæsystem podatkowy, doprowadziæ, ¿eby

pañstwo polskie nie by³o rozkradane,a uprzywilejowani nie czerpali nadmier-nych korzyœci, a wszyscy Polacy mieliudzia³ w owocach wzrostu gospodarcze-go. To niepokoi pewn¹ grupê finansjery,która obawia siê utraty zysków.

Na razie wydaje siê, ¿e ten spór wygraPiS. Nie uda³o siê opozycji doprowadziædo wielkiego buntu spo³ecznego i Majda-nu w Warszawie na wzór rewolucji, któraobali³a rz¹d na Ukrainie.

W œrodê Timmermans przedstawi³ wy-niki wtorkowej wizyty w Warszawie kole-gom z Komisji Europejskiej. W rezultacieKE od³o¿y³a do przysz³ego poniedzia³kuwydanie opinii o rzekomym zagro¿eniudemokracji w Polsce. Komisja stwierdzi-³a, ¿e miêdzy rz¹dem a KE trwa konstruk-tywny dialog a dopóki siê odbywa, Komi-sja wstrzyma siê nastêpnymi krokamizwi¹zanymi z „procedur¹ praworz¹dno-œci” w Polsce. Jeszcze bêd¹c w Warsza-wie Timmermans stwierdzi³, ¿e jest topolski spór i powinien byæ rozwi¹zanyprzez Polaków.

Na zmianê tonu brukselczyków wp³ynê-³a ostra debata w Sejmie w poprzedni pi¹-tek. Premier Szyd³o wyst¹pi³a z dramatycz-nym przemówieniem w obronie suweren-noœci Polski przed zakusami Komisji Euro-pejskiej. I oskar¿y³a polityków opozycjipraktycznie o zdradê kraju przez knowaniaw Brukseli przeciwko rz¹dowi. Po razpierwszy z ust premiera III Rzeczpospolitejpad³y s³owa o „Targowicy” pod adresemprzeciwników rz¹du. Opozycja odpowie-dzia³a oskar¿eniami podobnie ciê¿kimi(„Polska wstydzi siê za pani¹”) jednakSejm przyj¹³ uchwa³ê o obronie suwerenno-œci kraju. Ostra wypowiedŸ premier stano-

wi³a cios uprzedzaj¹cy atak ze strony Bruk-seli. Parê dni wczeœniej Beata Szyd³o mia³adobr¹ rozmowê telefoniczn¹ z Timmerman-sem. I nagle nastêpnego dnia KE oœwiad-czy³a, ¿e daje polskiemu rz¹dowi czas tylkodo poniedzia³ku 23 maja na konkretne spo-soby rozwi¹zania kryzysu konstytucyjnego.By³o to ultimatum. Premier Szyd³o s³uszniepoczu³a siê oszukana i zagra³a twardo.Z dobrym skutkiem. Komisja Europejskazrozumia³a, ¿e to nie jest dobry czas na za-ognianie konfliktu ze stanowcz¹ Polsk¹,gdy grozi wyjœcie Wielkiej Brytanii z UniiEuropejskiej oraz pog³êbia siê kryzys is-lamskiej imigracji.

Na czym mia³by polegaæ kompromisw sprawie Trybuna³u Konstytucyjnego?Pose³ Piotrowicz mówi, ¿e PiS jest otwar-ty na dyskusjê i zaproponowa³ kilka roz-wi¹zañ. Na przyk³ad, aby sêdziowiewskazani przez PO i wybrani przez po-przedni Sejm jednak nie zaprzysiê¿eniprzez prezydenta Andrzeja Dudê – po-nownie zostali wybrani przez obecnySejm i wtedy prezydent przyjmie od nichprzysiêgê. Tu uproœci³oby sytuacjê praw-n¹, zbyt zawi³¹, aby j¹ omawiaæ w tymmiejscu. Ale pose³ Piotrowicz ostrzega, ¿ePiS nie zgodzi siê na kszta³t Trybuna³uKonstytucyjnego, który umo¿liwi³by do-wolne odrzucanie ustaw przyjmowanychw Sejmie, bo w takim wypadku PiS niezrealizowa³by programu wyborczego. Bow³aœnie w tym celu przegrywaj¹ca wybo-ry parlamentarne Platforma Obywatelskawykona³a w ostatnich dniach swoich rz¹-dów skok na Trybuna³ wybieraj¹c na za-pas nowych „swoich” sêdziów TK zanimstarym skoñczy³a siê kadencja.

Jan Ró¿y³³o

5www.kurierplus.com KURIER PLUS 28 MAJA 2016

Wielu z nas nie myœli o jutrze, wydaje nam siê, ¿e na wszystko mamy jeszcze czas.Dopiero w momencie choroby lub zbli¿aj¹cej siê œmierci – otwieraj¹ nam siê oczy,niestety, wtedy jest ju¿ za póŸno.

NIE POZWÓL, aby Twój maj¹tek przej¹³ dom starców, by Twoi najbli¿si bylipozbawieni spadku. NIE DOPUŒÆ, aby Twoje niepe³nosprawne dziecko straci³oœwiadczenia socjalne.

PORADY W ZAKRESIE

v TESTAMENTYv TRUSTSv HOME CARE MEDICAIDv NURSING HOME MEDICAIDv POWER OF ATTORNEYv HEALTH CARE PROXY

v PRAWO SPADKOWEv NIERUCHOMOŒCI

188 Eckford Street, Brooklyn, NYTel. (718) 349-2300, fax: (718) 349-2332

Wygasa kryzys konstytucyjny

Sawczenko wróci³a na UkrainêPrezydent Ukrainy Petro Poroszenko poinfor-mowa³, ¿e skazana w Rosji na 22 lata wiêzie-nia ukraiñska nawigatorka Nadia Sawczenkopo dwóch latach powróci³a do kraju. Prawdo-podobnie zosta³a wymieniona na dwóch ofi-cerów rosyjskich aresztowanych w Kijowie.Sawczenko zosta³a ujêta podczas walk z ro-syjskimi separatystami w Donbasie. Dekretw sprawie uwolnienia Sawczenko podpisa³prezydent Rosji W³adimir Putin.

Nowa fala uchodŸcówW³oska stra¿ przybrze¿na poinformowa³a, ¿eprzez 48 godzin (z wtorku na œrodê) uratowa-³a oko³o trzy tysi¹ce osób, które próbowa³ydop³yn¹æ z wybrze¿y Libii do Grecji i W³och.

Uroczystoœci Bo¿ego Cia³aW czwartek obchodzona jest uroczystoœæ Bo-¿ego Cia³a – jednego z najwa¿niejszych œwi¹tw Koœciele katolickim. Centralne uroczystoœcirozpoczê³a odprawiona przez kardyna³a Kazi-mierza Nycza msza œw. w warszawskiej kate-drze œw. Jana Chrzciciela. Potem metropolitawarszawski poprowadzi³ procesjê do czterecho³tarzy ustawionych na Krakowskim Przed-mieœciu.

„Bomber” zidentyfikowany22-letni student chemii Politechniki Wro-c³awskiej zosta³ zidentyfikowany jako poszu-kiwany przez policjê „bomber”. W³asnorêcz-nie skonstruowany ³adunek wybuchowy zo-stawi³ w autobusie. Na szczêœcie kierowcawyniós³ podejrzan¹ torbê na ulicê. Od wybu-chu lekko ucierpia³a tylko jedna osoba. Stu-dent mia³ bardzo dobr¹ opiniê na uczelnii wœród s¹siadów.

Zamach na jednostkê policjiW Warszawie funkcjonariusze wydzia³u

do walki z terrorem kryminalnym zatrzymalitrzech mê¿czyzn, którzy planowali zniszczeniedwóch radiowozów podk³adaj¹c pod nie ³a-dunki wybuchowe. Zatrzymani to m³odzi lu-dzie (najm³odszy ma 17 lat) zwi¹zani ze œro-dowiskiem anarchistycznym.

Po rozmowach z TimmermansemWicepremier Mateusz Morawiecki spotka³siê w Brukseli z wiceprzewodnicz¹cym Komi-sji Europejskiej Fransem Timmermansem,który kilka dni wczeœniej odwiedzi³ Warszawê.Wysoki urzednik brukselski w rozmowiez Morawieckim doceni³ rozmowy, które tocz¹siê w Polsce w sprawie rozwi¹zania konfliktuwokó³ Trybuna³u Konstytucyjnego. Zdaniemwicepremiera rozmowy prowadz¹ce do wy-pracowania kompromisu posuwaj¹ siêw „przyzwoitym tempie”.

Ciêcia sanitarne w Puszczy Bia³owieskiejDyrekcja Generalna Lasów Pañstwowychwyda³a oœwiadczenie, ¿e w Puszczy Bia³owie-skiej mamy do czynienia z bezprecedensow¹i niespotykan¹ skal¹ zagro¿enia drzewostanu.Setki tysiêcy zaatakowanych przez kornikidrzew bêd¹ siê ³ama³y i zagra¿a³y bezpieczeñ-stwu ludzi. Szczególnie zagro¿one jest nadle-œnictwo Bia³owie¿a. Leœnicy rozpoczynaj¹ wy-cinanie zagra¿aj¹cych drzew.

Strajk pielêgniarek w CZDW Warszawie, w Centrum Zdrowia Dzieckapielêgniarki opuœci³y ma³ych pacjentów,z wyj¹tkiem najciê¿szych oddzia³ów, domaga-j¹c siê podwy¿ek p³ac i zwiêkszenia liczbyetatów. Czeœæ chorych dzieci przewiezionodo innych szpitali. Lekarze wziêli na siebieczêœæ obowi¹zków strajkuj¹cych pielêgniarek.

ÂAgencyjki

MASZ PYTANIA? W¥TPLIWOŒCI? ZADZWOÑ. CHÊTNIE UDZIELÊ PORADY: tel. (718) 349-2300

Page 6: Kurier Plus 28 maja 2016

Okazuje siê, ¿e w sprawie sporuo Trybuna³ Konstytucyjny Unia Euro-pejska nie jest tak straszna jak j¹ PiSmaluje. I od razu nale¿y dopowie-dzieæ, ¿e nie taka dobra, jak j¹ przed-stawia³a opozycja.

Okaza³o siê, ¿e w sprawie terminu za-koñczenia tego¿ sporu ¿adnego utlimatumUnia Polsce nie stawia³a i ¿e badaj¹c têsprawê, nie s³ucha³a wy³¹cznie opozycji,poœwiêcaj¹c tyle samo uwagi argumentomstrony rz¹dowej. Obie strony zachowywa-³y siê dotychczas tak, jakby nie by³o usta-lenia Konwencji Weneckiej, potwierdzo-nego póŸniej przez Komisjê Europejsk¹,¿e winê za konflikt wokó³ Trybuna³uKonstytucyjnego ponosi zarówno po-przednia koalicja rz¹dz¹ca PO-PSL jaki PiS, który przej¹³ w³adzê jesieni¹ ubie-g³ego roku. Obie strony nie us³ysza³yrównie¿ oœwiadczenia tych¿e komisji, ¿enie zamierzaj¹ wyrêczaæ Polaków w roz-wi¹zaniu tego problemu. PiS jednaj zacz¹³protestowaæ przeciwko ingerencji w we-wnêtrzne sprawy Pokski, opozyzja zaœ,z³o¿ona z PO, Niezale¿nej i KODu, nadaloczekiwa³a, ¿e Unia potêpi PiS za ³amaniezasad demokracji i naka¿e konkretnezmiany. Nic takiego na razie nie nast¹pi³o.Komisja z ca³¹ moc¹ ponownie podkreœli-³a, ¿e to sami Polacy musz¹ siê ze sob¹porozumieæ. PiSowi zatem odpad³ argu-ment, ¿e Unia bezprawnie ingeruje a opo-zycji, ¿e to j¹ w³aœnie ta Unia popiera.Podszepty i tajne knowania z unijnymwrogiem, o co oskar¿a³a opozycjê stro-na rz¹dowa, nie przynios³y wcale takiegorezultatu, jakiego siê obawia³a. Na nic siêzda³o oskar¿anie cz³onków tej¿e komisjio stronniczoœæ, brudne intencje, czy wrêczantypolskoœæ, zgodnie z pisowskiem prze-konaniem, ¿e kto tej partii nie popiera, jestautomatycznie wrogiem Polski. Na nic siêtak¿e zda³o przekonanie opozycji, ¿e UEbêdzie widzia³a w PiSie si³ê wsteczn¹i anyunijn¹ d¹¿¹c¹ do dyktatury w styluputinowskim. Zatem spali³y na panewcejej rachuby, i¿ konflikt obecnego rz¹duz Uni¹ doprowadzi do skompromitowaniago na arenie miêdzynarodowej i w wyni-ku negatywnych dla Polski nastêpstw– do wrzenia w kraju.

Po ostatniej wizycie Fransa Timmer-mansa w Warszawie jasne siê sta³o, ¿e Ko-misja Europejska nie stoi po ¿adnej stroniesporu i nie zamierza popieraæ opozycji. Jejpolitycy mieli raczej kwaœne miny podczastej wizyty, w przeciwieñstwie do min poli-tyków PiSu. Czêœæ z nich spokojn¹ posta-wê Komisji Europejskiej uzna³a za triumfpremier Beaty Szyd³o i wi¹za³a j¹ z uchwa-³¹ o suwerennoœci Polski przeg³osowan¹ostatnio w Sejmie. Sama pani premier te¿by³a rozluŸniona i uœmiechniêta i nawet ka-za³a przywróciæ flagi Unii Europejskiejw Urzêdzie Rady Ministrów. NiewyraŸneminy podczas spotkania z Timmermansemmieli sêdziowie z Trybuna³u Konstytucyj-nego, gdy¿ s³owo kompromis mo¿e siê od-nosiæ tak¿e do nich. Jak na razie przewod-nicz¹cy tego¿ Trybuna³u, profesor Andrzej

Rzepliñski prowadzi politykê zdecydowa-ne konfrontacyjn¹, w czym wspiera go po-kaŸna czêœæ œrodowisk prawniczych. Osi¹-gniêcie rzeczonego kompromisu nie bêdzie³atwe, albowiem wszystkie strony sporumaj¹ œwiadomoœæ, i¿ Trybuna³ mo¿e blo-kowaæ ustawy PiS i nie dopuœciædo wzmocnienia jego w³adzy, m.in. po-przez zmiany w konstytucji. Opozycja tegow³aœnie by chcia³a, co rzecz jasna jest niedo zaakceptowania przez PiS.

Stanowisko zajête przez Komisjê Euro-pejsk¹ zadaje k³am antynunijnej propagan-dzie, jaka nasili³a siê ostatnio w mediachpisowskich i propisowkich. Unia jawi siêw niej jako z³o i zagro¿enie. W jakimœstopniu propaganda ta jest zgodna z wcze-œniejsz¹ postaw¹ PiS i narodowej prawicywobec Unii polegaj¹c¹ na tym, ¿eby jaknajwiêcej z tej organizacji wycisn¹æ, stoj¹cjednoczeœnie do niej bokiem lub ty³em.Oczywiœcie Unia nie jest bezgrzeszna zwa-¿ywszy na jej uleg³oœæ wobec interesówkrajów najsilniejszych, które notabenewnosz¹ do niej najwiêkszy kapita³ finanso-wy. Ostatnie dramaty z imigrantamii uchodŸcami pokaza³y te¿, ¿e liderzy Uniinie wiedz¹ jak ten problem skutecznie roz-wi¹zaæ. Ale konia z rzêdem temu, kto wie.Polska chce rozwi¹zywaæ go poprzezzmianê sytuacji w krajach, z których ludzieuciekaj¹, ale jak dotychczas to siê nie uda-³o. Potrzebne s¹ zatem kolejne projekty,w powstawaniu których Polacy powinniwykazaæ siê wiêksz¹ aktywnoœci¹. Jak do-tychczas bowiem ich uwaga jest skupio-na g³ównie na tym, ¿eby nie przyj¹æuchodŸców przydzielonych jej przez Uniê.Problem uchodŸców oraz wewnêtrzne kon-flikty Unii wynikaj¹ce z egoistycznie poj-mowanych interesów narodowych mo¿eniebawem doprowadziæ do powa¿nego jejrozwiania lub nawet rozpadu. Polska zdajesobie z tego sprawê, ale prowadzi g³ówniepolitykê defensywn¹. W dodatku obecnyrz¹d chcia³by ograniczyæ wp³ywy Uniiw kraju w dziedzinach takich m.in. jak go-spodarka, przemys³, szkolnictwo, kultura,organizacja, czy prawo. Obecnym w³a-dzom nie podoba siê te¿ lansowany przezUniê model Europy ponadnarodowej i po-nadreligijnej oraz liberalnej wobec mniej-szoœci seksualnych. Charakteryzuje je rów-nie¿ sta³a obawa przed utrat¹ œwiadomoœcinarodowej, do której mo¿e doprowadziæunifikacja. Jak dotychczas nic takiego jed-nak nie nast¹pi³o w ¿adnym z unijnych kra-jów. Postêpuj¹ca laicyzacja kontynentu jestwynikiem nie tyle kierowania z góry, ileœcieraniem siê œwiatopogl¹du naukowegoz religinym. Koœcio³y w pañstwach unij-nych nie doznaj¹ ¿adnych przeœladowañ,ani ograniczeñ dzia³alnoœci. Podobnie dzie-je siê z instytucjami narodowymi i podtrzy-muj¹cymi ducha narodowego. Reasumu-j¹c: Francja nie przesta³a byæ Francj¹, Por-tugalia Portugali¹, Czechy Czechami, Li-twa Litw¹. Zatem obawy w tej mierze pod-sycane przez rodzimych eurosceptyków s¹nieuzasadnione.

Eryk Promieñski

Nie taka ta Unia straszna KURIER PLUS 28 MAJA 2016 www.kurierplus.com6

Pi¹tekZmar³ cz³owiek, który jakiœ czas temu,

przez parê lat by³ dla mnie kimœ wa¿nym.Na tyle wa¿nym, ¿e zabiega³em o jegoaprobatê. Trochê jakby by³ moim zastêp-czym ojcem, chocia¿ przecie¿ mia³emswojego, ale nie bêdê zalewa³: tak w³aœnieby³o. Nie wiem jak to by³o z drugiej stro-ny, chyba mnie ceni³, ale te¿ do czasu, gdydo ucha dostali siê inni. A mo¿e przejrza³na wskroœ moje niedoskona³oœci?

PóŸniej zgubiliœmy siê aby nie widzieæwiêcej. Gdzieœ mi tam przemyka³ naobrze¿ach kojarzenia, ale nie by³o nigdytak, jak przez ten pamiêtny rok, dwa. Nor-malne, ludzie wpadaj¹ na siebie w ¿yciu,a potem oddalaj¹, rzadko zdarza siê, abyzrozumieæ co ich ³¹czy. A teraz... umar³.On ju¿ wie, wszystko co i jak. Tam, gdzieodszed³ nie trzeba psychologizowaæ, wy-myœlaæ, komentowaæ, generalnie wym¹-drzaæ siê. Wszystko jest jasne jak – powe-dzia³by nas najnowszy Wieszcz, Lech Wa-³êsa – „jak k³êbek sznurka w kieszeni”.A tak na bardzo powa¿nie, szkoda ch³opa.Ledwie po szeœædziesi¹tce. Kolejny, zno-wu, nastêpny. Ta lista bêdzie siê tylko wy-d³u¿aæ, a¿ nam wszystko zgaœnie. A wtedydla nas wszystko bêdzie oczywiste.

Wtorek Podró¿ujê z Dantem po Piekle w prze-

k³adzie Edwarda Porêbowicza. Kolejnyprzystanek, Kr¹g Pi¹ty, tam gdzie przeby-waj¹ leniwi, potêpieni za gniew, zazdroœæi... pesymizm:

gdym w te zakamaryRzuci³ spojrzenie, ujrza³em ociek³yB³otem ogromny lud z nagimi cia³yI z twarz¹ srog¹, jakby z gniewu wœcie-

k³y.Ju¿ nie rêkoma na siê uderza³yDuchy: nogami i piersi¹, i g³ow¹;Zêbami siebie dar³y na kawa³y.Tu dobry Mistrz mój rzecze do mnie:

„Owo Ci, których w œwiecie z³oœæ przemo-g³a licha;

I to wiedz pewnie, ¿e tam, pod osnow¹Mokrad³a, równie mnóstwo ludu wzdy-

cha;Gdziekolwiek okiem rzucisz poprzestrzeni,Poznasz po bankach, które nurt wypycha,Brn¹c, jêcz¹: „Smutkiem byliœmy karmieniNa lubym œwiecie, który siê weseliW s³oñcu; gnuœnymi dymy nape³nieni,Wiec smutek Ÿre nas w tej b³otnej topieli!” –Tak odzywaj¹ siê w bagnie be³kotem,Co zajêkliwie pluska im z gardzieli”.

Jak widaæ nie warto byæ pesymist¹,zgryŸliwcem, jojczyæ i narzekaæ...

ŒrodaKiedyœ ktoœ pisa³ o „bitwie nad bzdur¹”.

Nam, ¿yj¹cym pod panowaniem jaœniele-wicowego, „imperialnego” prezydenta Ba-racka Obamy prysz³o ¿yæ w czasach woj-

ny o toalety a mówi¹c do-sadniej „bitwy o kible”. Al-bowiem zgodnie z lewico-w¹ doktryn¹: postêp Postê-pu musi postêpowaæ nie-ustêpliwie, wiêc zabrali siê, nasi kochanizbawiacze œwiata, za nasze toalety.

Posz³o o wydany przed kilkunastudniami okólnik podpisany przez prezy-denta Obamê z nakazem zapewnieniatransseksualnym uczniom swobody wy-boru toalety, która najlepiej odpowiadaich to¿samoœci p³ciowej. Tak, tak, Sza-nowni Czytelnicy i Czytelniczki Szanow-ne, chodzi o nakaz wydany szko³omna zezwolenie transseksualnym uczniomna swobodê wyboru toalety i szatni, którenajlepiej odpowiadaj¹ ich to¿samoœcip³ciowej, w duchu poszanowania prawosób transseksualnych i ich ochronyprzed dyskryminacj¹ i molestowaniem.Kto siê nie podporz¹dkuje, musi siê li-czyæ z krokami prawnymi ze strony ad-ministracji Obamy oraz utrat¹ federalnejsubwencji. Okólnik by³ reakcj¹ na decy-zjê stanu Karolina Pó³nocna, któryuchwali³ ustawê zobowi¹zuj¹c¹ miesz-kañców do korzystania z toalet zgodniez p³ci¹ zapisan¹ w akcie urodzenia. Rz¹dfederalny uzna³, ze to przeœladowaniez powodu „to¿samoœci p³ciowej” i po-szed³ na wojnê z Karolin¹ Pó³nocn¹, od-palaj¹c przy okazji bombê okólnikow¹w inne stany.

Okólnik ju¿ sta³ siê obiektem jedno-czeœnie drwiny (jest taki internetowymem: „Demokrata Kennedy: postawili-œmy mê¿czyznê na Ksiê¿ycu. DemokrataObama: wstawiliœmy faceta do damskiejtoalety”), przera¿enia (¿e rz¹d federalnyagresywnie anga¿uje siê w wojnê kulturo-w¹, gro¿¹c realnymi sankcjami), ale i nie-dowierzania, ¿e Si³y Postêpu nie zwalnia-j¹ tempa, a¿ ostatecznie przekuj¹ Amery-kê na swoj¹ mod³ê. Przysz³a te¿ odpo-wiedŸ oficjalna – oto jedenaœcie stanów,pod wodz¹ niezawodnego, konserwtyw-nego Teksasu og³osi³o dzisiaj o wyst¹pie-niu na drogê prawn¹ przeciwko rz¹dowiprezydenta USA Baracka Obamy. Proku-rator generalny Teksasu Ken Paxtonprzygotowa³ pozew, zarzucaj¹c admini-stracji federalnej, ¿e chce „zamieniæ pla-cówki oœwiatowe w ca³ym kraju w labo-ratoria wielkiego spo³ecznego ekspery-mentu” a sam okólnik jest sprzecznyz Konstytucj¹, aktami Kongresu (rz¹d fe-deralny dobrowolnie interpretuje sobiepojêcie p³ci) a przede wszystkim przeczyzdrowemu rozs¹dkowi. „Bitwa o kible”trafi wiêc na wokandê s¹dow¹ i pewniejeszcze o niej nie raz us³yszymy. A mniew uszach brzmi¹ s³owa aktora JamesaWoodsa, który nie kryj¹c swych konser-watywnych pogl¹dów, rzuci³, ¿e gdy„œwiat walczy z islamskim terroryzmem,g³odem i chorobami, demokraci walcz¹o prawa mê¿czyzn do siusiania w dam-skich toaletach”. Po czym dorzuci³ krót-kie: „szaleñstwo”.

Jeremi Zaborowski

Tydzieñ na kolanie

Business Consulting Corp.Ewa Duduœ - Accountant

Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:✓ Rozliczenia podatków indywidualnych

i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja),✓ Pe³n¹ ksiêgowoœæ✓ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222( 7 1 8 - 3 8 3 - 0 0 4 3 l u b 9 1 7 - 8 3 3 - 6 5 0 8

u Frans Timmermans.

Page 7: Kurier Plus 28 maja 2016

7www.kurierplus.com KURIER PLUS 28 MAJA 2016

Piêædziesiêcioletni hydraulik dozna³wypadku podczas instalacji rynienna dachu.

Mê¿czyzna mocowa³ rury przy suficie,stoj¹c na drabinie, któr¹ rozstawi³ na nie-równym pod³o¿u. W pewnym momenciedrabina zachwia³a siê, a pracownik straci³równowagê i spad³ wraz z ni¹ na ziemiêz wysokoœci dziesiêciu stóp. Poszkodowa-ny zosta³ przewieziony do szpitala, gdziezrobiono mu testy diagnostyczne. Okaza³osiê, ¿e pracownik dozna³ pêkniêcia koœcipiêty, która wymaga³a operacji. W³o¿onomu œruby i metalow¹ p³ytê aby ustabilizo-waæ z³aman¹ koœæ. Naderwa³ on tak¿ewiêzad³a w kostce, co z kolei wymaga³odokonania artroskopowej operacji.

Poszkodowany przez d³ugi okres niemóg³ powróciæ do pracy, w zwi¹zkuz czym pozwa³ w³aœciciela budynku i ge-neralnego wykonawcê o odszkodowaniaza doznane obra¿enia cia³a oraz stratyekonomiczne twierdz¹c, ¿e pozwani niezapewnili odpowiednich œrodków bezpie-czeñstwa, takich jak rusztowanie, podno-œnik no¿ycowy czy te¿ uprz¹¿, aby zapo-biec temu wypadkowi. Wskaza³, ¿e drabi-

na na której sta³ w chwili wypadku by³aniestabilna i stara.

Kluczow¹ kwesti¹ w tej sprawie by³aw³aœciwa kwalifikacja odpowiedzialnoœciza naruszenie przepisów Prawa Pracy.Chodzi³o przede wszystkim o ustalenie, ¿ezastosowanie w tym procesie ma arty-ku³ 240 (1) Prawa Pracy – z pewnoœci¹najbardziej korzystny przepis Prawa Pracydla poszkodowanego. Przewiduje on bo-wiem mo¿liwie najszersz¹ formê odpo-wiedzialnoœci pozwanych, tzw. odpowie-dzialnoœæ absolutn¹. W przypadku udo-wodnienia, ¿e dany wypadek podlegaw³aœnie pod ten przepis, wspó³wina po-szkodowanego za spowodowanie wypad-ku nie ma znaczenia, w zwi¹zku z czymgeneralny wykonawca i w³aœciciel nieru-chomoœci musz¹ zostaæ uznani za odpo-wiedzialnych spowodowania takiego zda-rzenia. Przyk³adowo nieistotne jest, ¿epracownik nie zablokowa³ kó³ek mobilne-go rusztowania. Podobnie nie ma znacze-nia fakt, ¿e poszkodowany pracowa³ narusztowaniu bez porêczy zabezpieczaj¹-cych przed upadkiem. Nale¿y jednak mieæna uwadze to, ¿e przepis ten nie chronipracowników w przypadkach kiedy dzia-³anie pracownika by³o wy³¹czn¹ przyczy-n¹ wypadku lub gdy poszkodowany zosta³uznany za tzw. „niepos³usznego pracow-nika”, który przyk³adowo, u¿y³ wadliwejdrabiny pomimo zakazu kierownika, pod-czas gdy móg³ skorzystaæ z bezpiecznejdrabiny dostêpnej na terenie budowy.Chroni on przede wszystkim ofiary wy-padków zwi¹zanych z pracami na wyso-koœci. Przepis przewiduje jednak pewneograniczenia co do kategorii prac. Do tychnajwa¿niejszych chronionych nale¿y zali-

czyæ prace budowlane, rozbiórkowe, czyte¿ naprawcze.

W tej sprawie poszkodowany zdo³a³wykazaæ, ¿e praca któr¹ wykonywa³, by³achroniona przez artyku³ 240 (1) oraz, ¿ebrak w³aœciwych œrodków bezpieczeñstwaby³ bezpoœredni¹ przyczyn¹ jego wypad-ku. Sam fakt, ¿e pracownik postawi³ dra-binê na nierównym pod³o¿u nie wystar-czy³, aby uznaæ dzia³anie pracownika zawy³¹czn¹ przyczynê wypadku. Poszkodo-wany z³o¿y³ wniosek o automatyczneorzeczenie odpowiedzialnoœci pozwa-nych, który zyska³ aprobatê sêdziego. Nieulega w¹tpliwoœci, ¿e by³ to czynnik, któ-ry znacznie u³atwi³ dalsze dochodzenieodszkodowania, poniewa¿ kwestia odpo-wiedzialnoœci zosta³a rozstrzygniêta jesz-cze w fazie rozpoznawczej postêpowaniai nie by³o potrzeby udowodniania jej w

ewentualnym procesie z udzia³em ³awni-ków.

Prawnicy ubezpieczalni zaproponowalimediacjê w kwestii ustalenia wysokoœciodszkodowania. Poszkodowany wskaza³,¿e oprócz urazu nogi, dozna³ tak¿e prze-pukliny w krêgos³upie dolnym i szyjnym.Musia³ przejœæ dysektomiê krêgos³upadolnego i d³ugotrwa³¹ fizykoterapiê szyi.Ponadto, zgodnie z zaleceniami lekarza,podda³ siê artroskopii ramienia. Przyzna³,¿e wznowi³ zatrudnienie, ale o wielemniej p³atne ni¿ praca hydraulika. Ubez-pieczalnia nie by³a jednak sk³onna do wy-p³aty rozs¹dnej kwoty. Dopiero trzeciamediacja przynios³a odpowiednie rezulta-ty. Poszkodowany zgodzi³ siê przyj¹æ od-szkodowanie w wysokoœci $2,400.000i sprawa zakoñczy³a siê ugod¹.

Jeœli Pañstwo sami stali siê ofiar¹ wy-padku, lub znaj¹ kogoœ kto ma problemze swoim wypadkiem, to zapraszamydo bezp³atnej konsultacji prawnej pod nu-merem telefonu 212-514-5100, emailowopod adresem [email protected], lubw czasie osobistego spotkania w naszejkancelarii na dolnym Manhattanie. Mo¿e-cie Pañstwo równie¿ zadaæ nam pytaniabezpoœrednio na stronie internetowej(www. plattalaw.com) u¿ywaj¹c emailalub czatu który jest dostêpny dla Pañ-stwa 24 godziny na dobê. Zawsze udzieli-my Pañstwu bezp³atnej porady w ka¿dejsprawie w której bêdziemy mogli Pañ-stwa reprezentowaæ.

Na naszej stronie internetowej mog¹Pañstwo (po lewej jej stronie) sami spraw-dziæ status swojej sprawy s¹dowej (pro-

wadzonej nawet przez inn¹ kancelariê),po wpisaniu numeru akt s¹dowych (indexnumber) swojej sprawy w istniej¹ce tampole. Ta czêœæ strony jest skonfigurowa-na bezpoœrednio z oficjalnym systemems¹dowym stanu Nowy Jork, dziêki czemuwiadomoœci jakie uzyskaj¹ tam Pañstwona temat swoich spraw s¹ oficjalnymi da-nymi s¹dowymi. Gdyby z jakiegokolwiektechnicznego powodu nie uda³o siê Pañ-stwu odnaleŸæ swojej sprawy w tym syste-mie, to z przyjemnoœci¹ pomo¿emy j¹ od-naleŸæ telefonicznie.

The Platta Law Firm, PLLC42 Broadway, Suite 1927

New York, NY 10004www.plattalaw.com

Piszê te s³owaw Warszawie. Bêd¹szeroko czytane ikomentowane, jakka¿dy tekst z Polski.

W 1993 roku pod-j¹³em nieprzemyœlan¹ i przedwczesn¹ de-cyzjê powrotu na sta³e do kraju. Moje re-lacje, wyj¹tkowo do³uj¹ce i p³aczliwe,by³y czytane w Nowym Jorku z wielkimiemocjami. Czêœæ osób krytykowa³a to, ¿ekrytykujê. Inni kiwali g³owami: ktoœwreszcie napisa³ prawdê, jak tam jest.I ostrzeg³ nas, by tam nie jechaæ!

Nie ma tematu bardziej noœnego w pi-œmie polonijnym ni¿ ¿ycie w Polsce, po-wrót tam. Kiedyœ by³y to prawdziwe dy-lematy, czasem dramaty. Wyjechaæz Ameryki nie uregulowawszy do koñcaprawa pobytu? A co tam nas w Polscespotka? Kariera polityczna? Aresztowa-nie? Szybka fortuna? Bankructwo? Wielujecha³o robiæ biznesy ze swoim mikroka-pita³em zaoszczêdzonym w USA. Nie-którzy pieni¹dze pomno¿yli, wiêkszoœænie. Lepiej chyba powiod³o siê tym, kó-rzy postanowili wróciæ, bo tam po prostulepiej siê czuli, odnajdywali siê, nie czulisiê gorsi z powodu s³abej znajomoœci jê-zyka, akcentu, wykonywania pracy niew swoim zawodzie. To ich spotykamypo latach, w Polsce sk³adaj¹c wizytê. S¹czêœci¹ tamtejszego krajobrazu, jakby ni-gdy z kraju nie wyje¿d¿ali, nawet zesta-rzeli siê tak jak inny Polacy. S¹ ubranitak jak oni, z niepozbawion¹ pewnejsztywnoœci sportow¹ elegancj¹. Na pew-

no nie zobaczymy ich w szortach, klap-kach i rozci¹gniêtym t-shircie. Raczejw sportowej marynarce. A panie – w biz-nesowym kostiumie. Ci, którzy wrócili,pracuj¹ mo¿e i za skromne pensje alew biurze a nie na budowie, w rozg³oœniradiowej a nie w sklepie miêsnym.

Proszê zauwa¿yæ, ¿e ten tekst tworz¹krótkie akapity. Du¿o ³atwiej pisaæ w tensposób. Gdy tekst jest ci¹g³y, nawet krót-ki felieton, powinien mieæ jeden g³ównytemat, logicznie rozwiniêty, zakoñczonypuent¹. Nawet krótki tekst wymaga po-myœlunku i konstrukcji. Tymczasem pe-re³ki na jeden akapit konstrukcji nie wy-magaj¹.

Skoro s¹ to rzucane myœli, ³atwo daæim tytu³, który w przeciwnym razie by³bygrafomañski. Gdy jednak s¹ to pojedyn-cze zdanka, mo¿na je zatytu³owaæ, jak siêchce: Okruchy myœli, Myœli zebrane, Wi-dziane z Polski, Przemyœlenia znad Wi-s³y, Widziane z Warszawy, Notatnik po-wracaj¹cego, Refleksje translatlantyckie,Mazowieckie dumania, Polska po latach.

Skoro tytu³ jest nadêty a forma krótka,ka¿da banalna myœl nabiera b³yskotliwo-œci, a nawet g³êbi. Na przyk³ad taka:W Warszawie nareszcie wybuch³a wio-sna. Powietrze a¿ gêste jest od py³kówkwiatowych ale i py³u miasta. Zapach ni-by taki sam jak w Nowym Jorku ale jed-nak inny. Wszystko jest to trochê inne.Lepsze?...

Albo taka: Za oknami s³yszê g³osy ba-

wi¹cych siê dzieci. Inne s¹ te dzieci ni¿amerykañskie; chyba grzeczniejsze, cich-sze, spokojniejsze ale wcale nie mniejszczêœliwe.

Jeden akapit mo¿e te¿ w kondensacie,gdy autor jest wybitnie utalentowany, po-kazaæ problemy spo³eczne i gospodarczekraju: Majowe, rozroœniête krzaczoryczekaj¹ce cierpliwie na przyciêcie przezopiesza³ych miejskich ogrodników, za-krywaj¹ œwie¿o otynkowane œciany blo-kowisk, po kilku latach znowu pokrytychliszajem i grafiti sfrustrowanej m³odzie¿yz blokowisk.

Gdybym by³ cz³onkiem elity artystycz-nej i intelektualnej kraju, napisa³bym te-raz o moich wizytach i spotkaniach z wy-bitnymi pisarzami, aktorami. Podzieli³-bym siê tym czym oni podzielili siê,w swojej ³askawoœci, ze mn¹. Ale nieznam wielu s³awnych ludzi. Znam kilkudlatego, ¿e chodzi³em z nimi do szko³y.Spotkam siê z nimi prywatnie, a takichprywatnych rozmów nie nale¿y opisywaæw gazecie.

Czy da siê, odwiedzaj¹c Warszawê wmaju 2016 roku, nie zauwa¿aæ polityki,ulicznych marszów, rozognionych dysku-tantów w radio i telewizji? Zapewniam,¿e da siê. Tak jak za komuny mo¿na by³oprzele¿eæ kilka lat pod ko³dr¹, hoduj¹cjab³ka, pij¹c bimber i czytaj¹c literaturêiberoamerykañsk¹, i dzisiaj mo¿na tuznaleŸæ wielkie obszary ¿ycia i miasta,gdzie polityka nie dociera. To, ¿e losyPolski (a wiêc ca³ej Europy i œwiata) w³a-

œnie siê wa¿¹, widzê studiuj¹c pe³ne eg-zaltacji i gniewu wpisy nowojorskich Po-lonusów na Facebooku. Gdy siedzê wogródkowej kawiarni przy ulicy Chmiel-nej, popijaj¹c specjalnoœæ dnia, rum z co-l¹ i gapi¹c siê na przechodz¹ce dziewczy-ny, niespecjalnie mam wra¿enie, ¿e jestto pêpek œwiata.

W³aœnie, dziewczyny. Niektórzy ocze-kuj¹ od Latusa, ¿e siê wypowie na ich te-mat, choæ naprawdê nie ma on o nich po-jêcia.

Najpierw wiêc to, co widaæ go³ymokiem. W odró¿nieniu od Nowego Jorku,gdzie ka¿da Amerykanka próbuje wy-kszta³ciæ swój osobny styl bêd¹cy ekspre-sj¹ jej osobowoœci, a i tak wygl¹da jakwszystkie inne, Polki staraj¹ siê wygl¹-daæ ³adnie. Stare, tradycyjne kryteria do-pasowania kolorów i dobierania ubrañpod k¹tem tego, w czym komu jest ³ad-nie. Amerykanka idzie do sklepu ArmiiZbawienia aby, niczym pocz¹tkuj¹ca ak-torka, stworzyæ swój niepowtarzalny wi-zerunek. Polska dziewczyna kupuje sobie³adne d¿insy w firmowym sklepie i za-kryte pantofelki. Jest wœród nich finanso-wa elita, nosz¹ca pysznie ciuchy najlep-szych œwiatowych marek. I s¹ prowin-cjuszki niczym za komuny preferuj¹ce,do obcis³ych d¿insów, bia³e botki z ceki-nami i doskonale uzupe³niaj¹ce je pasem-ka na g³owie.

Od redakcji: W ubieg³otygodniowym wydaniuKuriera Plus wydrukowaliœmypowy¿szy felieton Jana Latusa wnieczytelnej formie, za coprzepraszamy Autora i Czytelników. Felieton publikujemy ponownie.

JAN LATUS

Zapiski z Polski (1)

Upadek z dziesiêciu stóp

Page 8: Kurier Plus 28 maja 2016

„New York Times” na razie jednakniczego nie skorygowa³, sam Weld tak¿enajwyraŸniej nie ma zamiaru przepraszaæ.Tymczasem sprawa ¿yje ju¿ w³asnym ¿y-ciem. Na wypowiedŸ by³ego gubernatora po-wo³a³a siê miêdzy innymi telewizja CNN.Wyjaœnienie, ¿e Noc Kryszta³owa mia³amiejsce w listopadzie 1938 roku, w Niem-czech, a nie w Warszawie i w Wiedniu, coprawda pojawi³o siê w tekœcie opublikowa-nym przez CNN w internecie, jednakna koñcu artyku³u, czyli tam gdzie wieluczytelników ju¿ pewnie nie zajrzy.

Warto wspomnieæ, ¿e William Weld jestnie tylko by³ym gubernatorem Massachu-setts, ale równie¿ kandydatem na wicepre-zydenta Partii Libertariañskiej. Startuje ra-zem z by³ym gubernatorem stanu NowyMeksyk, Garym Johnsonem, który chce zo-staæ prezydentem Stanów Zjednoczonych.

Co prawda obaj libertarianie maj¹ raczejniewielkie szanse na to, by zasi¹œæ w Bia-³ym Domu, ale mimo to, tak¿e i oni powin-ni w swoich wypowiedziach trzymaæ siêprawdy.

Powstaje pytanie jak w skuteczny spo-sób siê tego domagaæ?

Protesty s¹ oczywiœcie konieczne. Na ta-kie wypowiedzi jak wy¿ej wspomniana,czy te¿ na tak ra¿¹ce szerzenie nieprawy,jakie mia³o miejsce przed konsulatem gene-ralnym, musz¹ reagowaæ polscy dyplomaci.Powinna równie¿ reagowaæ Polonia i Ame-rykanie polskiego pochodzenia, którychg³os mo¿e mieæ wp³yw na wyniki wybo-rów, nie tylko do Bia³ego Domu. Trzebajednak zrobiæ znacznie wiêcej ni¿ tylko pro-testowaæ i domagaæ siê sprostowañ. Trzebawalczyæ o to, by nie by³y one konieczne,a o polskiej historii od pocz¹tku mówi³o siêprawdê. Potrzeba jest ¿mudna praca u pod-staw, edukowanie amerykañskiej m³odzie-¿y, propagowanie wiedzy o Polsce, w tymrównie¿ o tym co dzieje siê w niej teraz.

Tego nie zdo³a zrobiæ pospolite ruszenieludzi dobrej woli, w postaci Stefana Koma-ra, nowojorskiego policjanta, który od latniestrudzenie tropi przeinaczanie historii.To musi byæ przemyœlany program z zaan-ga¿owaniem œrodków finansowych, przedewszystkim z Polski.

Diaspora ¿ydowska ma w Nowym Jorkuswoj¹ Anti-Defamation League, byæ mo¿ecoœ na jej wzór powinni utworzyæ Polacy.

Organizacja taka istnieje, ale jak na razietylko w Polsce, gdzie si³¹ faktu jej g³os jestma³o s³yszalny. Mo¿e warto utworzyæ j¹równie¿ w Nowym Jorku?

Nowe instytucje, w tym tak¿e polski lob-bing, musz¹ w USA powstaæ jeœli chcemyby nasz g³os by³ przez Amerykanów bar-dziej s³yszany. Zanim powstan¹ warto spró-bowaæ lepiej wykorzystaæ ju¿ istniej¹ce.

Na Uniwersytecie Columbia dzia³a Ka-

tedra Studiów Polskich, utworzona wspól-nym wysi³kiem Polonii i Polaków z kraju.To bardzo dobre miejsce, by m³odymAmerykanom t³umaczyæ wojenne zawi³o-œci. Trudno oprzeæ siê wra¿eniu, ¿e pla-cówka ta na razie w szerszej historycznejdyskusji dotycz¹cej Polski jest nieobecna.Szkoda bo mog³aby zrobiæ bardzo du¿odobrego.

Tomasz Bagnowski

KURIER PLUS 28 MAJA 2016

Marzy mi siê Europa bez gra-nic i bez pañstw narodowych.Powtarzam - Europa bez gra-nic i bez pañstw narodo-wych! Wiem, ¿e nara¿am siêwielu zwolennikom takichw³aœnie pañstw, ale nie ukry-wam, ¿e ci¹g³e podkreœlanieodrêbnoœci narodowej uwa-¿am za prze¿ytek, nie mó-wi¹c ju¿ o nacjonalizmie,który postrzegam jako idio-tyzm. W Polsce mamy ju¿trzy ugrupowania nacjonali-

styczne, ochoczo wspierane przez narodow¹ prawicê.Mamy równie¿ i nacjonalizm kibolski promowany i in-spirowany m.in. przez media proPiSowskie. Nazwy takiejak M³odzie¿ Wszechpolska (czyli jaka?) i Obóz Narodo-wo-Radykalny kojarz¹ mi siê jak najgorzej. Ich dzisiejszysposób istnienia i mentalnoœæ ich zwolenników budz¹moje przera¿enie. Wiem, ¿e pisanie o Europie bez granicjest utopi¹ w sytuacji, kiedy szturmuje j¹ islam, ale wiemte¿, i¿ wzrost nastrojów nacjonalistycznych problemu te-go na pewno nie rozwi¹¿e.

$W³aœciwie do czego d¹¿y PiS? Do narodowego kapitali-zmu, czy narodowego socjalizmu? Bo pewne jest, ¿edo narodowego. Ju¿ wiadomo, ¿e media publiczne maj¹byæ narodowe.

$Rozmaszerowa³a siê nam nasza Polska, rozmaszerowa³a.Marsze sta³y siê bardzo modne, podobnie jak i kontrmar-sze. Taka radosna zabawa spo³eczna zamiast kompromi-su. Bo kompromis to wiadomo - klêska.

$U Amerykanów najbardziej lubiê uœmiech. Ich uœmiechwywo³uje mój oduœmiech i od razu jest jaœniej i przyjem-niej. Nic nowego, ale zawsze mnie to zdumiewa.Uœmiech miewa moc wrêcz nieprawdopodobn¹. Przeko-na³em siê o tym wielokrotnie. Bywa³y uœmiechy, w któ-rych z miejsca zakochiwa³em siê na zabój. I to na d³ugo.

$Mieszkam w Nowym Jorku od ju¿ 27 lat i nadal miastoto mnie fascynuje. Tu detal architektoniczny, tam pokrê-cony wie¿owiec, tu gêstwa parkowa, tam widok na zato-kê, tu przesmyk, tam promenada. Zawsze widzê coœ no-wego, zawsze dostrzegam coœ innego. Nie wch³onê tegomiasta w siebie, choæbym nie wiem jak siê stara³. Wrastaono we mnie mnie niemal tak mocno jak dawniej War-szawa.

$Louis Ferdinand Celine – „Nowy Jork ¿yje stoj¹c”. Przy-tacza³em to spostrze¿enie ju¿ kilka lat temu, ale nic siêw tej mierze nie zmieni³o. Ciekawe, czy np. aptekarz,portier, sprzedawca itp. pracuj¹ gorzej, kiedy siedz¹?

$Kiedy patrzê na zdjêcia dawnej Warszawy, na ulice, pla-ce i budynki, których ju¿ nie ma, czujê k³ucie w sercui dziwn¹ têsknotê za czymœ, czego przecie¿ nie znami czego bezpoœrednio nie doœwiadczy³em. Dawnoœæwci¹¿ silnie do mnie przemawia.

$Na cyplu Breezy Point, w ogromie przestrzeni i powie-trza, kusi mnie ocean i kusi. Woda zimna, ale przecie¿mam tyle t³uszczu pod skór¹, ¿e przez kilka minut móg³-bym pop³ywaæ nie marzn¹c. Rozbieram siê zatemw ustronnym miejscu do naga, ale... prawda przecie¿jeszcze nie powinienem... No i ten napis na pla¿ach -„Pla¿a niestrze¿ona. K¹piel surowo wzbroniona pod ka-r¹”. Wskakujê pokornie w majtki i ca³¹ resztê odzie¿y.Jestem jednak niepocieszony, jak na prawdziwego wod-nika przysta³o.

$Zagl¹dam do galerii sztuki na SoHo i Lower East Sidei sztuki zazwyczaj nie widzê. Nie znam siê zapewne. Takte¿ twierdzi zaprzyjaŸniona scenografka Barbara Zawada.Dogryza mi na ka¿dym kroku, przypominaj¹c, ¿e to, colubiê jest ju¿ stare. Odgryzam siê przypomnieniem, ¿e nictak szybko siê nie starzeje jak nowoczesnoœæ. Ale ona te-mu zaprzecza. Ceni to, co nowe, nowsze i najnow-sze. I tak dogryzamy sobie dzieñ po dniu, przekomarzaj¹csiê bez koñca. W rzeczy samej, Baœka sztukê najnowsz¹zna i czuje jak ma³o kto. Z jej mê¿em Janem Maciejow-skim, wybitnym re¿yserem teatralnym i profesorem kra-kowskiej i ³ódzkiej PWST, wspominamy dobry czas te-atru polskiego, znaczony tak¿e i jego osi¹gniêciami, tyle¿re¿yserskimi, co pedagogicznymi. Krystian Lupa, Krzysz-tof Warlikowski, Grzegorz Jarzyna, Maja Kleczewska tojego uczniowie. Oboje z Baœk¹ nie dadz¹ z³ego s³owao nich powiedzieæ. O innych absolwentach krakowskiejre¿yserii tak¿e nie. Pilnie œledz¹ ka¿dy ich krok. Po oj-cowsku i po macierzyñsku, co mnie ujmuje. Ogl¹damy ra-zem telewizyjne przedstawienia Janka: „Ojca” Strindber-ga, „Rosmersholm” Ibsena i adaptacjê powieœci Odojew-skiego „Zasypie wszystko, zawieje” pt. „Tu siê urodzi-³em”. Wszystkie trzy s¹ znakomicie wyre¿yserowane, zeœwietn¹ scenografi¹ Baœki i wybitnymi kreacjami m.in.Gustawa Holoubka, Tadeusza £omnickiego, Jerzego Tre-li, Jerzego Radziwi³owicza, Krzysztofa Globisza, TeresyBudzisz-Krzy¿anowskiej, Izabeli Olszewskiej, AdrianyBiedrzyñskiej... Z Baœk¹ i Jankiem czujê siê rodzinnie.Dorodzinnia nas nie tylko teatr, który by³ moim œwiatem

w m³odoœci, ale i podró¿e, o których zawsze marzy³em.A oni byli ju¿ wszêdzie i to po kilka razy. S³ucham zatemi s³ucham. Oboje tak wiele widzieli i tak wiele pamiêtaj¹!Pods³uchujê czasem próby „Pernambuko”, prowadzoneprzez Janka z m³odymi studentami aktorstwa Ew¹ Szew-czyk i Maksymilianem Kubisem, którzy ch³on¹ ka¿de je-go s³owo. A potem patrzê jak sympatycznie bawi¹ siê oniwraz z Andrzejem Walczakiem ironi¹ i sarkazmem tego¿poematu, który Janek napisa³ wraz ze swymi przyjació³-mi. Publicznoœæ zgromadzona w piêknym domu Janinyi Paw³a Krasuckich s³ucha i patrzy ze skupieniem. Nie wi-dzia³em, ¿e na pograniczu New Jersey i Pensylwaniimieszka tak wielu ciekawych rodaków. Z przyjemnoœci¹ws³uchujê siê w rozmowy o muzyce i egzotycznych miej-scach na œwiecie. Na szczêœcie nie dominuj¹ rozmowyo polityce. Z Romualdem Antonim Romanem wspomina-my jego stryjenkê Janinê Romanównê, wspania³¹ aktorkêteatraln¹ i jej mê¿a Mieczys³awa Mierzejewskiego, wybit-nego dyrygenta Opery Narodowej w Warszawie. Opisa-³em ich oboje w „Mieszkañcach mojej pamiêci”.W oczach staj¹ mi przyjêcia w domu El¿biety Barszczew-skiej i Mariana Wyrzykowskiego, podczas których paniJanina bawi³a ca³e towarzystwo anegdotami i weso³ymihistoryjkami ze swego ¿ycia. Jej sztuka ¿ywej narracji by-³a niebywale finezyjna, w dodatku okraszana autoironi¹i kobiecym wdziêkiem.

$Stare? Ale¿ tak! Przypominam jednak, ¿e „Kartki z prze-mijania” to nie felietony, tylko fragmenty dziennika,w których próbujê m.in. zatrzymaæ choæby na chwilê lu-dzi, sytuacje, myœli i spostrze¿enia. Wyrywam je z prze-mijania zanim spoczn¹ na cmentarzu niepamiêci.

$Cieszê siê, ¿e na warszawskiej Bia³o³êce posta³y uliceEl¿biety Barszczewskiej i Mariana Wyrzykowskiego, ro-dziców mojego nie¿yj¹cego przyjaciela Julka i zarazembardzo bliskich mi osób. S¹ tu¿ obok ulic Mieczys³awyÆwikliñskiej i Hanki Ordonówny. Towarzystwo najlep-sze z mo¿liwych, choæ wci¹¿ niepe³ne.

$Odgruzowa³em czêœciowo biurko, przek³adaj¹c gdzie in-dziej stosy ksi¹¿ek, papierów, wycinków, gazet, notatek,zeszytów, kalendarzy. Nawarstwi³y siê ju¿ tak bardzo, ¿emusia³em wiecznie wszystkiego szukaæ. Ze wstydem towyznajê. Pod nimi znalaz³em listy od czytelników,na które powinienem odpisaæ, ale potem przywali³em jekolejnymi papierzyskami i ksiêgami. Zatem teraz prze-praszam najserdeczniej wszystkich, którym nie odpisa-³em. Zapewniam, ¿e to nie ze z³ej woli, ani lenistwa, tyl-ko z powodu nat³oku spraw i nat³oku na tym¿e biurku.Proszê o wybaczenie.

K a r t k i z p r z e m i j a n i a

ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI

8

1➭

Uczmy Amerykanów historii Polski

Page 9: Kurier Plus 28 maja 2016

9www.kurierplus.com KURIER PLUS 28 MAJA 2016

Skumulowane w organizmie toksyny obci¹¿aj¹nadmiern¹ prac¹ w¹trobê, wówczas nie jestona w stanie skutecznie pe³niæ swoich funkcji,a pe³ni ich – bagatela – ponad 200! W¹trobadzia³a tak¿e jako organ odtruwaj¹cy. Substan-cje potrzebne pozostawia w organizmie,a zbêdne (produkty przemiany materii, leki, al-kohol i inne szkodliwe chemikalia) wydala z or-ganizmu z pomoc¹ nerek. Dlatego niezwyklewa¿ne jest, aby w¹troba dzia³a³a w³aœciwie,nerki musz¹ równie¿ prawid³owo spe³niaæswoje funkcjê.

Ukryte g³êboko w afrykañskiej d¿ungli,drzewo Borututu (Cochlospermum angolensis)znane jest ze swoich silnych w³aœciwoœci lecz-niczych. Napar z kory Borututu jest skutecz-nym remedium na ciê¿kie stany chorobowew¹troby (zapalenie, st³uszczenie, marskoœæ),choroby pêcherza moczowego i niestrawnoœæ. Od lat wykorzystywany jest w sytuacjach,kiedy leki konwencjonalne przestaj¹ byæ skuteczne.

Borututu zas³ynê³o szczególnie z powodu swoich zbawiennych w³aœciwoœci w przy-padku chorób zarówno w¹troby, jak i woreczka ¿ó³ciowego.

Suplement, zawieraj¹cy korê afrykañskiego drzewa borututu jest w stu procentach na-turalnym produktem i uniwersalnym œrodkiem oczyszczaj¹cym, znanym ze swych w³aœci-woœci wspomagaj¹cych pracê w¹troby oraz detoksykacyjnych.

Napar z korzenia tego afrykañskiego drzewa zosta³ doceniony przez pacjentów prze-chodz¹cych kuracjê antyalkoholow¹, cierpi¹cych na marskoœæ w¹troby i w rekonwale-scencji jej stanów zapalnych.

Jest jedynym produktem roœlinnym, który nie tylko usprawnia pracê w¹troby, ale j¹ re-generuje.

Szklanka naparu wypita przed spo¿yciem alkoholu eliminuje przykry „syndrom dnianastêpnego”, zapobiegaj¹c rozprzestrzenianiu siê truj¹cych metabolitów alkoholowychwe krwi.

Borututu wp³ywa korzystnie na organizm przechodz¹cy chemoterapiê i obni¿a pozio-mu z³ego cholesterolu.

Korzeñ drzewa Borututu, bogaty jest w sk³adniki aktywne: chinony, katechiny, fenolei bioflawonoidy, witaminê C, witaminê K, witaminê PP i selen.

Zastosowanie BORUTUTU:– niewydolnoœæ w¹troby, woreczka ¿ó³ciowego, trzustki i œledziony – wspomaganie w¹troby po usuniêciu woreczka ¿ó³ciowego– regeneracja komórek w¹troby po alkoholowej destrukcji– marskoœæ w¹troby ró¿nego pochodzenia– polekowa obstrukcja przewodów ¿ó³ciowych (chemoterapia)– goj¹ce dzia³anie na bakteryjne owrzodzenie przewodu pokarmowego (H. Pyllori)– wirus opryszczki jako p³ukanki i ok³ady– zapobieganie rozprzestrzenianiu truj¹cych metabolitów alkoholowych we krwi i aku-

mulacji w komórkach nerwowych (kac).Niezale¿nie od problemu z jakim siê zmagamy, pamiêtajmy,¿e natura jest Ÿród³em wielu wspania³ych i skutecznychzwi¹zków, które mog¹ przywróciæ nam zdrowie i wspanialesamopoczucie.

Borututu jest jednym z tych dobrodziejstw… Napar z korzenia Borututu poprawia funkcje trawienne,

pomaga na niewydolnoœæ w¹troby, schorzenia woreczka¿ó³ciowego, trzustki i œledziony. Jest tak¿e stosowanyw leczeniu wirusa opryszczki, natomiast dziêki znacz-nej iloœci antyoksydantów (zwi¹zków eliminuj¹cychwolne rodniki) znajduj¹cych siê w korzeniu, mo¿e po-moc organizmowi w obronie przed negatywnymwp³ywem czynników zewnêtrznych, takich jak alko-hol czy papierosy.

Borututu skutecznie niweluje szkodliwe sub-stancje chemiczne zawarte w wodzie, powie-trzu oraz przetworzonych produktach che-micznych.

Zapraszamy!

This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration.This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease.Consult the pharmacist before taking this medication. www.MarkowaApteka.com

Borututu – afrykañski sposób na w¹trobê

57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653

✓ Bilety Lotnicze ✓ Wysy³ka pieniêdzy i paczek

✓ T³umaczenia ✓ Sprawy imigracyjne

✓ Notariusz

ANIA TRAVEL AGENCY

Biuro Prawne

ROMUALD MAGDA, ESQ776 A Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222

Dzwoñ do nas ju¿ dziœ! Tel. 718-389-4112Email: [email protected]

Kancelaria prowadzi sprawy w zakresie:

✓ Wypadki na budowie,

b³êdy w sztuce lekarskiej, inne

✓ Wszelkie sprawy spadkowe,

w tym roszczenia spadkowe

✓ Trusty, testamenty, pe³nomocnictwa

✓ Ochrona maj¹tkowa osób starszych

✓ Nieruchomoœci: kupno - sprzeda¿

✓ Kupno i sprzeda¿ biznesów; spory

pomiêdzy w³aœcicielami nieruchomoœci

✓ Sprawy w³aœciciel-lokator

✓ Inne sprawy s¹dowe

Romuald Magda, ESQ - absolwent New York Law School i Uniwersytetu Jagielloñskiego.

Praktyka na Greenpoincie i wiele wygranych spraw.Od lat skutecznie reprezentuje swoich klientów.

Anna-Pol Travel

821 A Manhattan Ave.Brooklyn, NY 11222Tel. 718-349-2423E-mail:[email protected]

ATRAKCYJNE CENY NA:Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat

Pakiety wakacyjne:

Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda

WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM promocyjne ceny przy zakupie biletu

na naszej stronie

❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo

Mohican Lake Resort

Tylko 95 mil od NYC!

Polski oœrodek w górach Catskills97 Leers Road, Glen Spey, NY, 12737

(845) 858-8784

Wakacje i wypoczynek: wêdkowanie, sporty wodne,sp³ywy na Delaware River, pla¿a, sosnowy las, ognisko,du¿a polana, BBQ. Do wynajêcia mieszkania i kabiny: ³adne i w pe³ni wypo-sa¿one, czyste mieszkania z kuchni¹ dla 1-4 osób lub 1-7 osób, A/C, TV, Wi-Fi. Blisko sklepy i restauracje.

www.mohicanlakeresort.com

Page 10: Kurier Plus 28 maja 2016

KURIER PLUS 28 MAJA 2016 www.kurierplus.com10

Czerwiec kojarzy siê z latem, koñcemszko³y, cenzurkami, nagrodamiza dobre wyniki w nauce, ale przedewszystkim z wyczekiwanymi waka-cjami i imprezami organizowanymidla dzieci i na rzecz dzieci.

Nasza Fundacja tradycyjnie organizujew³aœnie w czerwcu dwie du¿e imprezy:Dzieñ Dziecka i Aukcjê Sztuki.

Ka¿dego roku staramy siê wprowadziæjakieœ nowe elementy do naszych spo-tkañ, zaskoczyæ czymœ zabawnym, nieco-dziennym dzieci i rodziców. Zale¿y namna jak najwiêkszej frekwencji. Zbieramyprzecie¿ pieni¹dze na szlachetny cel.

Hawajski Dzieñ DzieckaW tym roku, 5 czerwca, w niedzielê,

od godz. 14:00 do 19:00 zapraszamyna festyn pod nazw¹ Hawajski DzieñDziecka do Knockdown Centerprzy 52-19 Flushing Ave. (MaspethNY 11378).

W programie hawajskie atrakcje i nie-spodzianki, m.in. wystêpy zespo³ów dzie-ciêcych, konkursy z nagrodami, gry i za-bawy sprawnoœciowe, nauka tañca hula,arts & crafts i wiele innych atrakcji.

W hawajskich strojach obiecali wyst¹-piæ dyrektorzy Fundacji i wolontariusze.Jeœli pogoda i wyobraŸnia dopisz¹ tozapowiada siê przednia zabawa.

Bufet jak co roku bêdzie sowicie za-opatrzony. Dla dzieci smako³yki w posta-ci cukrowej waty, popcornu i hot-dogów.

Jak zwykle dochód z festynu przezna-czony jest na konkretne chore dzieci.W tym roku wybraliœmy dwie dziewczy-nki. Jest to dziesiêcioletnia GabrysiaWeese z lekkim pora¿eniem mózgowym.Gabrysia stosunkowo niedawno zaczê³achodziæ. Jej stan wymaga kosztownejrehabilitacji. Z kolei trzyletnia AnielkaP³ochocka cierpi na raka oczka. Toz³oœliwy siatkówczak. Dziewczynka jestjeszcze w Polsce poddawana chemiote-rapii ale ju¿ w czerwcu bêdzie operowanaw Nowym Jorku.

Cena biletu wstêpu na festyn dla doro-s³ych wynosi 15 dolarów, dla dzieciwstêp oczywiœcie jest wolny.

Aukcja sztuki w konsulacie12 czerwca, równie¿ w niedzielê,

o godz. 15:00 zapraszamy do nowojor-skiego konsulatu przy 233 MadisonAve. na Manhattanie na Aukcjê Sztuki.

Bêdzie na niej mo¿na kupiæ prace zna-nych polskich i polonijnych artystów,m.in. Andre Baranowskiego, Paw³a Bie-

leckiego Ryszarda Horowitza, Rafa³aOlbiñskiego, Janusza Kapusty, IrenyKie³tyki, Bogdana Kujawskiego, Ro-berta Matejko, Piotra Powietrzyñskie-go, Janusza i Artura Skowronów, Zbi-gniewa Soko³owskiego, Anny Szoski, iEwy Zeller.

Za symbolicznego dolara bêdzie mo¿-na kupiæ, czêsto bardzo ciekawe pracewychowanków domów dziecka w Polsce.

Aukcjê poprzedzi koncert uczniów Ko-bo Music Studio pod dyrekcj¹ Bo¿enyKonkiel i mini koncert znanego saksofo-nisty Krzysztofa Medyny.

Serdecznie zapraszamy do udzia³uw naszych imprezach. Wybierzcie siêna nie ca³ymi rodzinami z przyjació³mii znajomymi. Podczas Hawajskiego Dnia

dzieci bêd¹ mog³y poszaleæ z rówieœnika-mi, a podczas aukcji i koncertu pokontem-plowaæ sztukê „wysok¹”, która mo¿e oka-zaæ siê inspiruj¹ca dla naszych pociech.

Przede wszystkim pamiêtajmy, ¿e ide¹imprez Children's Smile Foundation jestzbiórka pieniêdzy dla dzieci czêsto okrut-nie pokrzywdzonych przez los. Winniœmyim solidarnoœæ i pomoc.

Mo¿emy to robiæ na ró¿ne sposoby, np.pracuj¹c spo³ecznie na rzecz Fundacji.

Kontakt z Children’s Smile Foundationpod numerem telefonu (718)894.6443

Wszelkich informacji o naszej dzia-³alnoœci udziela dyrektor wykonawczaJoanna Mrzyk.

ZK

Poœród pustynnych piasków, w nie-wielkiej oazie sta³ klasztor zamiesz-ka³y przez kilku pobo¿nych mni-chów, których ¿ycie by³o wype³nio-ne modlitw¹ i prac¹.

Szczególnie jeden z mnichów, o imie-niu Doteusz s³yn¹³ z wielkiej pobo¿noœcii œwiêtoœci. Niektórzy mówili, ¿e widzieligo, jak w czasie modlitwy unosi³ siênad ziemi¹.

Pewnego dnia Doteusz pogr¹¿onyw modlitewnej ekstazie us³ysza³ natarczy-we stukanie do klasztornych drzwi. Nie-zadowolony przerwa³ modlitwê, aby zo-baczyæ natrêta. By³ nim g³odny ¿ebrakw podartym ubraniu. Prosi³ o kawa³ekchleba i kubek wody. Mnich wspominaj¹cprzerwan¹ modlitewn¹ ekstazê, bez wiêk-szego entuzjazmu da³ ja³mu¿nê ¿ebrakowii poœpiesznie wróci³ do swojej celi, licz¹c¿e powróci modlitewne uniesienie. Zacz¹³przepraszaæ Boga za przerwane modli-twy. W odpowiedzi pojawi³ siê Chrystus,

który powiedzia³: „Doteuszu nie przepra-szaj, to by³a najpiêkniejsza modlitwaw twoim ¿yciu. S³owa twojej modlitwy s¹wa¿ne, ale dopiero wprowadzone w czynmi³oœci docieraj¹ do Mnie i wracaj¹ naziemiê w formie ró¿nych ³ask, w tym naj-wa¿niejszej - ³aski zbawienia.

Dobrze, ¿e s¹ fundacje, organizacje,które stwarzaj¹ mo¿liwoœci, aby naszamodlitwa przybra³a formê czynu mi³oœcii dotar³a do Boga. Z pewnoœci¹ jedn¹z nich i to bardzo wa¿n¹ w naszym œrodo-wisku polonijnym jest Children’s SmileFoundation. Stanowi j¹ grupa ludzi, któ-rzy od 17 lat poœwiêcaj¹ swój czas i swojezdolnoœci, pomocy dzieciom doœwiadczo-nym przez los.

Fundacja organizuje z okazji DniaDziecka Hawajski festyn. Bêdzie on mia³miejsce w niedzielê 5 czerwca 2016w hali Knockdown Center przy 52-19Flushing Ave, Maspeth, NY 11378 od go-dziny 14: 00 do 19:00.

Dochód z tej imprezy bêdzie przezna-czony na pomoc 10-letniej Gabrysi We-ese z Queensu, która urodzi³a siê z pora-¿eniem mózgowym i cierpi na niedow³addolnych koñczyn oraz zaburzenia mowy,dziewczynka wymaga intensywnej opiekirehabilitacyjnej oraz logopedycznej. Po-moc trafi tak¿e do trzyletniej Anielki P³o-chockiej, ze z³oœliwym nowotworem oka.Potrzebuje ona pomocy na pokrycie bar-dzo kosztownej operacji w klinice Me-morial Sloan-Kettering Cancer Centerw NY.

Zapewne najpiêkniejszym podziêko-waniem Bogu za nasze zdrowe i radosnedzieci, bêdzie wsparcie tych, które w naj-piêkniejszym okresie dzieciñstwa musz¹siê zmagaæ z cierpieniem, które nawet dladoros³ego cz³owieka jest zbyt ciê¿kie.

W programie festynu bêdzie wiele ha-wajskich atrakcji i niespodzianek dladzieci i doros³ych: konkursy z nagrodami,zawody sprawnoœciowe, wystêpy zespo-

³ów dzieciêcych, zabawa przy muzyce,wata cukrowa, popcorn, gofry oraz trady-cyjne potrawy z grilla.

Oprawê muzyczna zapewni DJ Ikez Jr.Bilety w cenie $ 15. Dzieci do lat 12-wstêp wolny.

Serdecznie zapraszamy o wsparcie tejdobroczynnej imprezy. Ka¿da forma po-mocy jest szans¹, aby nasza modlitwaprzybra³a formê czynu mi³oœci i dotar³ado samego Boga i wróci³a do nas ró¿nora-kimi ³askami oraz uœmiechem dziecka.Prosimy o uczestnictwo w tej imprezie,prosimy o datki hojnych sponsorów, pro-simy tak¿e woluntariuszy o pomoc wprzygotowaniu tej imprezy. We wszyst-kich tych sprawach prosimy kontaktowaæsiê z biurem fundacji pod numerem tele-fonu 718-894-6443, 347-277-6459 lubwysy³aj¹c emaila na adres:[email protected].

Ks. Ryszard Koper

Wo³anie o uœmiech dziecka dociera do Boga– o naszych imprezach pisze kapelan fundacji

Fundacja Uœmiech Dziecka zaprasza

u Gabrysia Weese.

u Anielka P³ochocka.

Page 11: Kurier Plus 28 maja 2016

11KURIER PLUS 21 MAJA 2016www.kurierplus.com

W Polsce okres kwitniêcia kasztanów tradycyjnie³¹czono z maturami. W Nowym Jorku w³aœnieteraz przysz³a pora na matury i kasztany.

21 maja w Polskiej Szkole Sobotniej przy parafiiŒw. Cyryla i Metodego na Greenpoincie odby³ siê eg-zamin maturalny, do którego przyst¹pi³o 18 uczniówszko³y oraz dwóch uczniów z Polskiej Szko³y Do-kszta³caj¹cej im. Wis³awy Szymborskiej w Port Che-ster, NY.

M³odzie¿ pisa³a egazmin w formie testu z literaturypolskiej oraz wypracowanie na jeden z trzech wybra-nych tematów zwi¹zanych z patriotyzmem, dokonania-mi Papie¿a Jana Paw³a II oraz wspomnieniami z waka-cji w Polsce. Na egazamin maturalny sk³adaj¹ siê tak¿eegzaminy ustne z historii i geografii Polski.

Nad przebiegiem ca³ego egzaminu czuwa³a komisja

egzaminacyjna sk³adaj¹ca siê z nauczycieli i dyrekcjiszko³y pod przewodnictwem dr Doroty Andraka.

M³odzie¿ œwietnie poradzi³a sobie z wymaganiamii towarzysz¹cym maturze stresem. Ogromnym wspar-ciem byli rodzice, którzy nie tylko wspierali s³owem,ale równie¿ przygotowali smaczne kanapki i desery.

Zakoñczenie roku szkolnego odbêdzie siê 11 czerw-ca i bêdzie to ostatni dzieñ w szkole naszych absolwen-tów po 12 latach nauki jêzyka polskiego, historii i geo-grafii Polski. Opuszcz¹ oni mury szko³y i rozpoczn¹doros³e ¿ycie bogatsi o znajmoœæ jêzyka polskiego.Zdobyta wiedza w zakresie kultury i tradycji polskiejbêdzie im towarzyszæ przez resztê ¿ycia.

Miejmy nadziejê, ¿e wszyscy maturzyœci zostan¹ am-basadorami Polski i tê wiedzê bêd¹ przekazywaæ dalej.

IK

Zakwit³y kasztany w szkoleCyryla i Metodego

Page 12: Kurier Plus 28 maja 2016

KURIER PLUS 28 MAJA 2016 www.kurierplus.com12

Pamiêtacie œliczn¹ twarz Frodo Bag-ginsa z kultowej ekranizacji „W³adcyPierœcieni”? Elijah Wood, któremu sagaPetera Jacksona przynios³a miêdzynaro-dow¹ s³awê, zaczyna³ karierê aktorsk¹w wieku oœmiu lat. Dzisiaj - 35 letnigwiazdor - wspomina trudne pocz¹tkiw bran¿y i podczas rozmowy z dzienni-karzem Sunday Times mówi wprosto „siatce pedofilskiej”, która dzia³aw Hollywood. „Kiedy jesteœ dzieckiem,jesteœ niewinny, masz bardzo ma³¹ wie-dzê o œwiecie, ale chcesz odnieœæ suk-ces”- t³umaczy. „Ci ludzie bêd¹ chcielina tobie paso¿ytowaæ, manipulowaæ to-b¹. To, co martwi mnie najbardziej, tofakt, ¿e ofiary boj¹ siê mówiæ g³oœno.Zda³em sobie sprawê, ¿e to najprawdo-podobniej nadal siê dzieje”- wyznajeWood. I jego s³owa trzeba traktowaæ po-wa¿nie. Przedstawiciele organizacji Biz-parents, pomagaj¹cej m³odym aktorom,oceniaj¹, ¿e w Hollywood dzia³a obecnie„oko³o stu czynnych pedofili”. „To pro-blem, który istnieje od lat. Mamy nadzie-jê, ¿e nareszcie ujrzy œwiat³o dzienne”-mówi Anne Henry, szefowa fundacji.„Wielu z³ych ludzi nadal tu pracuje, bê-d¹c chronionymi przez wysoko posta-wionych przyjació³”- dodaje. SzczêœliwieElijah móg³ liczyæ na matkê, która - jaksam mówi - „czuwa³a nad wszystkimi nie spuszcza³a z niego oka”. Wygl¹dana to, ¿e trzeba byæ bardzo uwa¿nym, byprzygody ma³ych dzieci na du¿ym ekra-nie nie zakoñczy³y siê wielk¹ tragedi¹.

*Jim Jarmusch swoim najnowszym fil-

mem „Paterson” podbi³ tegoroczny festi-wal w Cannes. Re¿yser, znany m.in. z ta-kich arcydzie³, jak: „Nieustaj¹ce waka-cje”, „Inaczej ni¿ w raju” czy „Poza pra-wem”, tym razem odda³ ho³d niepozorne-mu miasteczku w New Jersey. „Zaintere-sowa³em siê Paterson jakieœ 20 lat temu”-t³umaczy Jarmusch. „To trochê zapo-mniane miejsce. Le¿y niespe³na 40 kilo-

metrów od Nowego Jorku. AlexanderHamilton mia³ pomys³, ¿eby zrobiæ z nie-go pierwsze przemys³owe miasto wAmeryce. I tak siê sta³o - rozwin¹³ siêtam przemys³ tkacki”- kontynuuje. „Dziœjest zubo¿a³e i pe³ne kontrastów. Wszê-dzie widaæ przemieszanie nadziei i roz-paczy”- podsumowa³. Re¿yser, któregoczasem mo¿na spotkaæ na ulicach Nowe-go Jorku, przyznaje, ¿e jest zmêczonyci¹g³¹ gonitw¹, ha³asem i t³umem. „Za-czynam mieæ doœæ Nowego Jorku. Wci¹¿tu mieszkam, ale mam te¿ ma³y domw dolinie Hudson w Catskills. Na ³onienatury, po okolicy chodz¹ niedŸwiedziei kojoty. Trzy tygodnie w miesi¹cu mie-szkam w mieœcie, tydzieñ tam”- wyznaje.„Ale chcê odwróciæ proporcje”. Na razienakrêci³ poetycki obraz, którym zachwy-caj¹ siê i krytycy i publicznoœæ. „Usi³o-wa³em znaleŸæ jakieœ antidotum nawszechobecn¹ w kinie akcjê, konflikt,podkrêcan¹ do niemo¿liwoœci dramatur-giê. To mnie znudzi³o. Tego jest za du-¿o”- mówi nowy, wyciszony Jim Jar-musch. Który - jeœli nawet siê starzeje -robi to, jak mawia³ Woody Allen, w naj-lepszym momencie ¿ycia.

*Niestety, to ju¿ oficjalna wiadomoœæ.

Daniel Craig zakoñczy³ swoj¹ przygodê

z rol¹ Jamesa Bonda i ju¿ nigdy nie poja-wi siê w roli seksownego agenta z licen-cj¹ na zabijanie niewieœcich serc. Brytyj-ski aktor odrzuci³ rekordowy kontraktna 68 milionów funtów (!), udowadniaj¹ctym samym, ¿e pieni¹dze to nie wszyst-ko. „Mia³ doœæ”- mówi osoba z otoczeniaaktora. „Ju¿ po nakrêceniu „Spectre”uwa¿a³, ¿e to koniec. By³ niezadowolonyze scenariusza, wspó³pracy i bezpieczeñ-stwa na planie”. Podobno jednak produ-cenci byli pewni, ¿e odpowiednio wyso-ka ga¿a (w przeliczeniu: 390 milionówz³otych!) przekona Craiga, ale gwiazdorpozosta³ nieugiêty. Kto go zast¹pi? Me-dia wyznaczy³y ju¿ kandydata. Jest nimTom Hiddlestone, który - podobnie jak

ostatni agent 007- jest przystojnym blon-dynem o niewinnym wejrzeniu. Jednakfani maj¹ inny pomys³. W roli JamesaBonda chêtnie widzieliby… Gillian An-derson. „Znana z serii Archiwum X ak-torka nie skomentowa³a jeszcze inicjaty-wy fanów, którzy wystosowali specjaln¹petycjê do producentów”- czytamy. „Alez pewnoœci¹ bêdzie rozbawiona”- piszeprasa, jednoczeœnie publikuj¹c zdjêciapiêknej Gill z eleganckim rewolwerem.Kto wie, mo¿e faktycznie czas na zmianêp³ci legendarnego Agenta Jej Królew-skiej Moœci? W koñcu jeœli „Kopernikby³a kobiet¹” to dlaczego nie mo¿e zo-staæ nim 007?

Weronika KwiatkowskaG R U B E R Y B Y i P L O T K I

u Daniel Craig udowodni³, ¿epieni¹dze to nie wszystko.

Nowe trendy – wspania³a okazjaŒwietny fryzjer Damian Gliwa przyje¿d¿a do Nowego Jorku.Wieloletnie doœwiadczenie i artystyczna dusza uczyni³y z niegoznakomitego stylistê. Pomaga w doborze strzy¿eñ i kolorów.

Przez pierwsze dwa tygodnie, od 20 czerwca, ¿eby zaprezentowaæswoje umiejêtnoœci, Damian strzy¿e za darmo. Ju¿ teraz przyjmujemy zapisy na jego us³ugi. Proszê dzwoniæ:

347-693-2113

u Elijah Wood mówi o niebezpieczeñstwach, któreczyhaj¹ na m³odziutkich aktorów w Hollywood.

u Jim Jarmusch – nakrêci³ filmo mieszaniu siê nadziei i rozpaczy.

Page 13: Kurier Plus 28 maja 2016

www.kurierplus.com KURIER PLUS 28 MAJA 2016 13

To jest kolekcjonerka na œwiato-wym poziomie, ma wspania³¹, muzealn¹wrêcz kolekcjê sztuki œwiatowej. Jest te¿kilku, którzy maj¹ niewielkie, ale znakomitekolekcje, np. Piotr Bazylko lub Piotr Ma-rzec. Reszta kolekcjonerów to osoby, któredopiero zaczynaj¹. S¹ bardzo ambitni, s¹ ta-cy którzy siê ucz¹, ale trzeba dodaæ, ¿e ucz¹siê bardzo szybko. Bardzo dobre jest to, ¿ewidaæ nowe osoby, które s¹ otwarte na wie-dzê. Udzielam im czêsto konsultacji gdyprosz¹ o radê. Zauwa¿yli jakiegoœ ciekawe-go ich zdaniem artystê i pytaj¹ o opiniê.Udzielam tych porad bezp³atnie, warto abyci ludzie siê edukowali. Czêsto s¹ to osobykompletnie spoza œwiata sztuki, po prostumaj¹ pieni¹dze, jakieœ œrodki i chc¹ kupo-waæ sztukê.

W Polsce jesteœmy jednak generalniewci¹¿ na etapie kupowania samochodów,mebli czy nieruchomoœci. Chêæ kupowaniadzie³ sztuki jest jeszcze stosunkowo rzadka.Co zabawne, czêsto osoby mniej majêtnenaprawdê chc¹ mieæ jakieœ prace i wytrwalezbieraj¹ na nie pieni¹dze. Mia³am ró¿ne ta-kie przypadki, jednym z nich by³a pew-na freelancerka, animatorka kultury, którazakocha³a siê w jednej z wystawianychu nas prac. Przysz³a do mnie i powiedzia³ami, ¿e chcia³aby j¹ zreprodukowaæ. Zapro-ponowa³am by kupi³a tê pracê p³ac¹c w ra-tach. I rzeczywiœcie dosyæ d³ugo to trwa³o,ale po jakimœ czasie uda³o jej siê sp³aciæwszystkie raty. Mo¿e to bêdzie jedyna pracaw jej kolekcji, ale mo¿e to byæ tak¿e pocz¹-tek czegoœ wiêkszego.

– Czy jest w³aœciwe zrozumienie wa-gi sztuki, jej znaczenia w ¿yciui w spo³eczeñstwie?

Bardzo czêsto jest tak, ¿e Polacy kolek-cjonowanie dzie³ sztuki zaczynaj¹ od kupo-wania czegoœ ³adnego, do zawieszenianad przys³owiow¹ kanapê, a póŸniej to ichwci¹ga i okazuje siê, ¿e potem chc¹ kupo-waæ kolejne dzie³a i chc¹ robiæ to bardziejœwiadomie. Wiêc potencja³ finansowy ko-lekcjonerów powoli wzrasta. Wzrasta te¿potencja³ intelektualny, ale wci¹¿ nie mo¿-na tego porównywaæ do rynku sztuki w No-wym Jorku. To co u nas jest bardziej intere-suj¹ce, to ci¹g³a niewinnoœæ i taka jakbypionierskoœæ. W Nowym Jorku to jest ju¿twardy biznes, nie ma miejsca na sentymen-ty, nie ma miejsca na wariactwo, a u nasci¹gle jest ten element nieprzewidywalno-œci, jakiegoœ szaleñstwa. Wiêkszoœæ wy-staw, które robimy w Polsce to s¹ wystawyniekomercyjne. Organizujemy je, bo spra-wia nam to olbrzymi¹ radoœæ i sadysfakcjê.

– Na ile wa¿na jest dla was obecnoœæna rynku amerykañskim?

Przede wszystkim wa¿ne jest aby promo-waæ naszych artystów poza Polsk¹, co robi-my ju¿ od dziesiêciu lat. Natalia LL, czy Jó-zef Robakowski s¹ znani w krêgach instytu-cjonalnych, ale na przyk³ad dla Ewy Jusz-kiewicz by³ to absolutny debiut i szansa abywyjœæ poza Europê. Pokazywa³am j¹ ju¿na targach w Europie, natomiast w Stanachby³a prezentowana pierwszy raz. By³o sporezainteresowanie jej pracami p³yn¹ce ze Sta-nów, ale to by³o pierwsze mocniejsze wej-œcie z jej obrazami na ten rynek. Wydaliœmyrównie¿ ksi¹¿kê z jej pracami, któr¹ du¿oosób siê interesuje. Oprócz Art Basel, któreodbywaj¹ siê w Bazylei, Hong Kongui Miami, Frieze to s¹ najwa¿niejsze targisztuki, dlatego wydaje mi siê, ¿e nasze pre-zentacje przynios¹ oczekiwany efekt. Tuprzychodz¹ kuratorzy, ludzie z instytucji,przyje¿d¿aj¹ ludzie z Europy i dlatego dlanas jak i dla polskich artystów jest wa¿neaby tu byæ.

Rozmawia³a Asia Sztencel

Z polsk¹ sztuk¹ do Nowego Jorku1➭

ZDJÊ

CIA:

ARCH

IWUM

IASI

ASZ

TENC

EL

Frieze New York to cykliczne targisztuki wspó³czesnej, odbywaj¹ce siêw Londynie i od 2012 w roku NowymJorku. Ich organizatorem jest presti-¿owy magazyn sztuki „Frieze”.W tym roku do Wielkiego Jab³kaprzyjecha³y ze swoj¹ ofert¹ trzy pol-skie galerie – Foksal, Lokal 30 i LeGuern.

u Na zdjêciu od lewej AgnieszkaRayzacher i Ewa Juszkiewicz.

u Bez tytu³u, 2016.u Bez tytu³u (za JózefemSimmlerem), 2016

u Od lewej prace Józefa Robakowskiego Moskwa,1986i prace Natalii LL Punkty podparcia, 1978.

Page 14: Kurier Plus 28 maja 2016

KURIER PLUS 28 MAJA 2016 www.kurierplus.com

Oczywiœcie, nie dziur w ziemi czydrzewach, lecz solidne schowki, bez nie-potrzebnego ryzyka, nerwów i poœpiechu.Sztucznie przygotowane. Nie te wszystkiekamienio - czy grzybopodobne wytworywydr¹¿one w œrodku, co zwykliœmy wswoim czasie rozrzucaæ w podmoskiew-skich lasach – tam gdzie kamieni brak lubgrzyby wcale nie rosn¹, – ale gwaranto-wane, z dobrym dostêpem i poza wszel-kim podejrzeniem.

Podchodzisz w bia³y dzieñ, wk³adasz,co trzeba i ktoœ inny w taki sam legalnysposób potem wyjmuje. Bez ryzyka. Do-bre, nie?

-¯e co? Stouta? Poproszê. Chêtnie.Nie, przecie¿ to paranoja. Trzeba takie

pomys³y sobie z g³owy wybiæ.Jak najszybciej.- A na Kubê, na pla¿ê Varadero? Co ro-

ku? Na ca³y miesi¹c? Za co niby? – odzy-wa siê ten wstrêtny g³osik.

Opuœciliœmy z Yanem przyjêcie wostatniej grupie. Przyjaciel by³ niepocie-szony, gdy¿ sier¿ant Joanna wymknê³a siêwczeœniej z tym przyb³êd¹ – francuskimsta¿yst¹ wymiennym z ich szko³y policyj-nej pod Pary¿em.

- Kobietom obce jest g³êbokie uczuciepatriotyzmu – daremnie usi³owa³em wy-t³umaczyæ logicznie jej zachowanie roz¿a-lonemu koledze. Mamrota³ coœ w jêzykuswojej starej ojczyzny, z czego nie rozu-mia³em ani s³owa. Wysadzi³em go z tak-sówki z uczuciem ulgi. Romeo siê znalaz³.

*Mi³o jest tak posiedzieæ sobie w parku

wczesn¹ wiosn¹, kiedy s³oñce jeszcze niepali skóry i hurmy spuszczonych z uwiêzidzieciaków nie tratuj¹ przyrody jak rozju-szone s³oniêta. Cisza i spokój. Jeœli nie li-czyæ okrzyków Rosjan graj¹cych nieopo-dal w siatkówkê. Ja nie liczê. Policzy³emich dawno. Teraz obserwujê tylko. Zzagazety. Sportowej.

Graj¹ pe³nymi szóstkami po ka¿dejstronie siatki. No tak, przecie¿ maj¹ takliczny personel w swojej ambasadzie, ¿eg³owa pêka od liczenia. I teraz za³ó¿my,¿e zamierzaj¹ przeprowadziæ akcje wyjê-cia jakiegoœ pojemniczka z sobie tylkoznanej skrytki. Naraz z bramy wypryœniekilkanaœcie samochodów z przyciemnio-nymi szybami. Nikt nie potrafi powie-dzieæ, kto jest w œrodku i gdzie ma zamiarjechaæ. Mog¹ mieæ zupe³nie niewinne za-miary jak gra w futbol, spacer po nabrze-¿u, czy zakupy. Ale my tego nie wiemy.No wiêc co? Te¿ puszczaæ za nimi kilka-naœcie wozów i nie odstêpowaæ na krok? Itak robimy. Nerwy, nerwy po obu stro-nach.

Z tych dwunastu od razu odrzuci³emnadpobudliwych i niepewnych siebie. Ta-kich do powa¿nych zadañ siê nie delegu-je. Zosta³o mi piêciu. Spokojni, ale szybcyw razie potrzeby. Taki nie uczyni niepo-trzebnego kroku w drodze do siatki, maskalkulowany ka¿dy ruch. Skok, uderze-nie. Kolejny punkt zdobyty. Pi³ka leci wmoj¹ stron¹, poza obrêb boiska. Goni zani¹ jeden z tych histerycznych. Lekcewa-¿ê go. To nie jest mój typ cz³owieka. Japoczekam.

O teraz. Robiê krok w kierunku ¿wawotocz¹cej siê po murawie pi³ki, podnoszê j¹i podaj¹c z uœmiechem wysokiemu, do-brze zbudowanemu blondynowi o otwar-tej, ogorza³ej twarzy, ale uwa¿nym spoj-

rzeniu, odzywam siê uprzejmie po rosyj-sku: „ wpadacie ci¹gle z tymi z pojemni-kami. Gwarantujê bezpieczne przekazy-wanie informacji”. I wrêczy³em mu pi³kê.

Na moment rozszerzy³y mu siê Ÿrenice.I nic wiêcej. Cholera, dobrze ich szko-l¹.”Thank you” – powiedzia³ patrz¹c obokmnie. Obróci³ siê i powróci³ do gry.

Posiedzia³em jeszcze ponad pó³ godzi-ny, pozornie pogr¹¿ony w wertowaniu ga-zety. Pi³ka wielokrotnie jeszcze lecia³a wmoj¹ stronê. Kilka razy podawa³em j¹ ko-lejnemu graczowi, jeœli akurat by³ blisko.Nie ponawia³em ju¿ jednak swojej oferty.Teraz trzeba tylko czekaæ.

Wsiad³em na swój wys³u¿ony rower iodjecha³em. Trzeba przyznaæ, ¿e ubieg³o-roczna inicjatywa nowego burmistrzamiasta chwyci³a – teraz w ka¿dym zak¹t-ku mo¿na po wrzuceniu paru monet wszczelinê automatu wypo¿yczyæ rowerspacerowy i cieszyæ siê do woli niespiesz-n¹ jazd¹, z korzyœci¹ dla zdrowia. Wweekendy i œwiêta ca³e roje cyklistów wy-pe³niaj¹ nie tylko otwarte aleje i magistra-le, ale nawet zaciszne zabytkowe uliczki.Turyœci nie mog¹ siê nachwaliæ. Rdzennimieszkañcy te¿ chêtnie poszli w ich œlady.Dlaczego nie? Tanio i zdrowo. Przy na-szych zimach, a w³aœciwie ich braku, jestto doskona³y œrodek lokomocji. Przyda³o-by siê jeszcze wiêcej œcie¿ek rowerowych.Tak sobie powolutku peda³owa³em, roz-myœlaj¹c.

*Dwa tygodnie póŸniej wychodz¹c z

jednego z tajnych policyjnych punktówkontaktowych na mieœcie, zakl¹³em, wi-dz¹c z daleka za szyb¹ wycieraczki samo-chodowej ró¿owy papierek mandatu. Zaco, dranie jedne? Znów miasto przekro-czy³o ramy dopuszczalnego deficytu fi-nansowego i usi³uje poprawiæ swoj¹ wy-p³acalnoœæ moim kosztem?

Przecie¿ wykupiony czas parkowaniajeszcze nie min¹³.

Podchodzê, szarpiê kopertê, otwieram.W œrodku ma³a karteczka z reklam¹ ja-kichœ ciuchów, z ma³ymi literkami u do³u.DA. Postronnemu to nic nie powie, ale toprzecie¿ rosyjskie ”tak”. Ani przez chwilênie mia³em w¹tpliwoœci.

Wolnym popo³udniem uda³em siê dobiura Ekonomicznego Urzêdu Miasta.Wiem, ¿e mo¿na by³o sprawê za³atwiæprzez Internet i czêsto tak postêpujê. Alechcia³em zobaczyæ tych urzêdasów naw³asne oczy.

Wchodzê na drugie piêtro. Windy nieu¿ywam z zasady – trzeba trenowaæ ser-duszko. W wielkim pokoju, tu¿ przydrzwiach, w jednej z klitek tuli siê dokomputera z dwoma ekranami sympatycz-na Azjatka, chyba Wietnamka. Miejskiprogram rowerowy? Owszem, pan JohnWalter prowadzi, o tam dalej, w stronêokna.

Pan Walter wyszed³ na lunch. Zarazpowinien byæ. Chêtnie poczekam. Widzêna biureczku stos kolorowych broszur zuœmiechniêtymi rodzinami na ok³adce,³¹cznie z pokoleniem geriatrycznym.Wszyscy na rowerach, a jak¿e. Wczytujêsiê w podawane cyfry. Imponuj¹ce. Tylezaplanowano. Tyle wykonano. Tyle i tylepozosta³o do zrobienia. Dobra propagandadobrej sprawy.

Coœ t³ustego i rozkud³aconego mignê³omi w koñcu oka. Podnoszê g³owê i widzê

monstrum. W dresie. To nie maj¹ tu ko-deksu ubraniowego, nakazuj¹cego odpo-wiednie stroje w pracy? Okaza³o siê, ¿eJohn w³aœnie wraca z gymu i za chwilê,po prysznicu i przebraniu siê, bêdzie domojej dyspozycji.

Faktycznie, nie minê³o dziesiêæ minutjak z przylizanymi w³osami, z warkoczy-kiem z ty³u, w bia³ej koszuli i krawacieoraz jasnych p³óciennych spodniach i dro-gich, czarnych, skórzanych mokasynachstawi³ siê na miejscu roboczym. Okulary.Spojrzenie ³agodnego brytana. Jasne.

Rozp³ywaj¹c siê w komplementach podadresem burmistrza oraz jego wspania-³ych pracowników, które urzêdnik ³yka³jak wyg³odzony rekin - z ¿y³k¹, ciê¿ar-kiem, przynêt¹ i haczykiem – przystêpujêdo t³umaczenia celu mojej wizyty. Otó¿ jaz wielkim, doprawdy ogromnym zaintere-sowaniem œledzê realizacjê tego cudow-nego pomys³u, jakim jest ”roweryzacja”,nie bojê siê tego s³owa, naszej metropolii,która przecie¿ boryka siê z narastaj¹cymproblemem transportowym w warunkachpog³êbiaj¹cego siê deficytu bud¿etowego.I tylko geniuszowi osób zatrudnionych wUrzêdzie, takich jak mój rozmówca, bezreszty oddanych swemu miastu, zawdziê-czamy, ¿e o wiele l¿ej nam siê znosiuci¹¿liwoœci ¿ycia w wielkim organiŸmiemiejskim. Ten organizm przyszed³ mi dog³owy w trakcie mówienia. Gdzieœ toprzedtem s³ysza³em. I o deficycie te¿. Notak, to przecie¿ sier¿ant Joanna posiada”wyj¹tkowy organizm” i cierpi jednocze-œnie na ”deficyt uczuæ”, zdaniem Yana.

- Dziêkujê, dziêkujê – zareagowa³ gru-basek - jak to mi³o z pana strony... Przeka-¿e swojemu zwierzchnikowi, który nieomieszka powtórzyæ merowi tej jak¿e po-zytywnej oceny... i czemu zawdziêczamprzyjemnoœæ rozmowy z panem?

- Chcia³bym wnieœæ swój skromnywk³ad w to jak¿e po¿yteczne dzie³o... Ja-kiœ cieñ przebieg³ po jego g³adko wygolo-nej twarzy.

...oczywiœcie, oddaj¹c palmê pierw-szeñstwa naszemu wybitnemu burmistrzo-wi i pozostawiaj¹c ca³y czas w cieniu jegooddanego zespo³u...

Mój rozmówca siê wyraŸnie rozchmu-rzy³.

- Muszê w takim razie, zanim przyjmêpañsk¹ ofertê, poinformowaæ... przepra-szam, zapomnia³em pana nazwiska...

- Jones... – podrzuci³em us³u¿nie. Ja-mes Jones.

- ...panie Jones... z jak wielkimi trudno-œciami borykamy siê w realizacji tego pro-gramu, autorstwa pana burmistrza, pod-kreœlam...

- Coœ jak wtaczanie ciê¿kiego g³azupod górê... – wpad³em mu w ton.

- Trafnie pan to okreœli³, panie... pa-nie...

- Brown. John Brown – przypomnia-³em z uprzejmym uœmiechem pochylaj¹cz szacunkiem g³owê.

- W³aœnie. Nie wyobra¿a pan sobie, ja-kie koszty ponosimy. Jeœli tak dalej pój-dzie, bêdziemy musieli odejœæ od symbo-licznej op³aty za wypo¿yczenie roweru iprzejœæ na rachunek ekonomiczny... chybazmuszeni bêdziemy nawet zamkn¹æ tenprogram pilotowy... Te ci¹g³e kradzie¿e,akty wandalizmu, szczególnie na dalekichprzedmieœciach... Koszmar.

- Zamkn¹æ program, który zarówno sa-mym mieszkañcom jak i licznym tury-

stom tak przypad³ do gustu... nie wiem,czy to nie wp³ynie na spadek w sonda¿achpopularnoœci pana burmistrza? A wyboryza rok – stwierdzi³em z wyraŸn¹ obaw¹ wg³osie.

- To nam nie pozwala spaæ po nocach...s³upki opinii spo³ecznej spadaj¹, nieste-ty... panie...

- Black – stwierdzi³em z ca³¹ pewno-œci¹ siebie. Jack Black. I w³aœnie z tymprzychodzê...

- Z pieniêdzmi? - o¿ywi³ siê.- Z czymœ wiêcej. Z pomys³em. Proszê

zauwa¿yæ, w jak z³ym stanie jest czêœæ ro-werów. Ur¹ga wrêcz zasadom bezpie-czeñstwa, nie mówi¹c o tak niezbêdnej es-tetyce. W nawiasie podam, ¿e to jest te¿cytat z Yana, który twierdzi, ¿e kobietamusi byæ przede wszystkim „niezmiernieestetyczna w wizerunku zewnêtrznym”.

- Wandale, dzicy Hunowie, panie... pa-nie...

- White – rzuci³em odruchowo.- Black, powiedzia³ pan przedtem – na-

stroszy³ siê naraz mój rozmówca.- Black, naturalnie. Po prostu to jest

kontrastowe jak czerñ i biel. I nie ma zgo-dy na niszczenie sprzêtu. Musimy zadbaæ.

- I co pan proponuje, panie...- Black. Otó¿ mam propozycjê pewne-

go programu uzupe³niaj¹cego, w ramachwaszego programu pilota¿owego...

Oczy t³uœcioszka zachodzi³y mg³¹. Ro-zumiem, skupienie uwagi nie d³u¿sze ni¿trzy minuty. Coœ jak u naszego by³egoprezydenta. Teraz strzeliæ d³ugie zdanie ifacio jest ugotowany.

- ...W którego ramach merostwo dzier-¿awi mi nieodp³atnie, powiedzmy, setkênowych rowerów, wraz z czêœci¹ parkin-gów zarezerwowanych do wy³¹cznegou¿ytku, a ja, natomiast, w ramach prywa-tyzowania us³ug, pobieram na rzecz Urzê-du od swoich u¿ytkowników op³aty we-d³ug stawek rynkowych, z których lwiaczêœæ – do ustalenia miêdzy nami – zasilakasê wyborcz¹ jedynego godnego kandy-data, jakim jest poza wszelk¹ w¹tpliwo-œci¹ obecny burmistrz, pan Jeremias McDonaldson.

Prze³kn¹³ powietrze jak t³usty karp wy-rzucony na trawê w upalny dzieñ. Chêtniebym go cisn¹³ do wody, gdybyœmy sie-dzieli nad jakimœ zbiornikiem. Boryka³ siêz jak¹œ myœl¹. WyraŸnie mu umyka³a.

- Ile pan zamierza pobieraæ za godzinê,panie...

- Black. John Black. Po trzydzieœci do-larów, co najmniej. By zapewniæ rentow-noœæ i dobry dochód.

Oczy wylaz³y mu na czo³o.- Zbankrutujemy przez pana. My po-

bieramy dolara i mimo to czêœæ pojazdówstoi niewykorzystana. Kto panu tyle za-p³aci?

- Moi klienci. Z chêci¹. Proszê zapew-niæ o tym swojego zwierzchnika.

*Poranna jazda cienist¹ alej¹ to czyste

zadowolenie. Niebo w przeœwitach b³êkit-nieje. Ptaszki w ga³êziach delikatnie ha³a-suj¹. Liœcie cichutko szeleszcz¹.

N o w a p o w i e œ æ w o d c i n k a c h Aleksander Janowski

Schowek

Aleksander Janowski – by³ydyplomata, t³umacz z angielskiegoi rosyjskiego, doradca bankowy.Autor swoiœcie ironicznych powieœcii opowiadañ sensacyjnych.Mieszka w Nowym Jorkui na Florydzie.

14

odc. 2

Page 15: Kurier Plus 28 maja 2016

15www.kurierplus.com KURIER PLUS 28 MAJA 2016

Wydawaæsiê mo¿e, ¿ebiuro informa-

cji kredytowej (credit bureau) wie o tobiewszystko, a wraz z nim instytucje, któreuzyskaj¹ wgl¹d do twojej kartoteki: poten-cjalni po¿yczkodawcy, pracodawcy, na-jemcy mieszkañ. Otó¿ nie. Raport kredyto-wy w Stanach Zjednoczonych pomija wie-le wa¿nych podstawowych finansowychinformacji, co zapewnia ci prywatnoœæ, alez drugiej strony powoduje, ¿e musisz do-starczaæ du¿o dokumentacji, gdy ubiegaszsiê o po¿yczkê.

Wysokoœæ twoich zarobkówW raporcie kredytowym nie figuruj¹

twoje przychody, mimo ¿e pracodawcazg³asza wysokoœæ wynagrodzenia do ró¿-nych stanowych urzêdów oraz do IRS.Banki zg³aszaj¹ wysokoœæ wyp³acanychodsetek do IRS, ale dane te nie trafiaj¹do biur kredytowych. Skoro biura informa-cji kredytowej nie wiedz¹ o twoich zarob-kach w pracy, o przychodach z inwestycjiczy czynszów, musisz sam dokumentowaæswoje przychody, gdy ubiegasz siê w ban-ku o po¿yczkê.

Wartoœæ twego maj¹tkuHistoria kredytowa we wszystkich

trzech g³ównych biurach kredytowych– Equifax, Experian i TransUnion – jestpodobna i wylicza tylko twoje zobowi¹za-nia (po¿yczki, linie kredytu, karty kredyto-we), ale nie stan rachunków bankowych.Nie ma tam wzmianki o kontach banko-wych czy inwestycyjnych, funduszach po-

wierniczych czy innych przedmiotach ma-j¹tkowych. Twego stanu maj¹tkowegomo¿na siê domyœlaæ na podstawie sp³aca-nych po¿yczek (hipoteczna, samochodo-wa), ale je¿eli masz nieruchomoœci w pe³nisp³acone, to nie ma o nich wzmianki. Na-wet je¿eli sp³acasz po¿yczkê hipoteczn¹,wartoœæ domu ani wartoœæ udzia³u w³asne-go w domu nie jest wymieniona.

Czy pracujesz?Biura kredytowe nie wiedz¹ o stracie

pracy, przez to twoja punktacja kredytowapozostanie taka sama, mimo ¿e sta³eœ siêbezrobotny. Biura odnotowuj¹ twoje ostat-nie miejsce pracy, je¿eli poda³eœ pracodaw-cê na wniosku o po¿yczkê, ale nie notuj¹twego stanowiska ani daty zatrudnienia.

Historia kredytowa ma³¿onkaHistoria kredytowa ma³¿onka nie wp³y-

wa na twoj¹. Po œlubie kartoteki kredytowema³¿onków nie s¹ ³¹czone – ka¿da osobazachowuje swoj¹ w³asn¹. Je¿eli po³¹czyli-œcie swoje finansowe sprawy po œlubiei na przyk³ad sta³eœ siê u¿ytkownikiem kar-ty kredytowej ¿ony, to twoja historia to po-ka¿e, ale nie bêdzie zawieraæ jej innychkont kredytowych. Gdy uzyskasz kopiê ra-portu kredytowego, mo¿e on zawieraæ na-zwisko ma³¿onka, ale ta informacja nie jestdostêpna dla banków i innych instytucji.

Historia kryminalnaPrzesz³oœæ kryminalna nie jest uwzglêd-

niana przez biura kredytowe. Dlatego te¿mo¿esz spokojnie spaæ, mimo ¿e w m³odo-œci zadar³eœ z prawem. Areszty i wyroki

El¿bieta Baumgartner radzi

znajduj¹ siê w twojej kartotece kryminal-nej, która jest odrêbna od kartoteki kredy-towej. Wiêcej na ten temat przeczytaszw ksi¹¿ce pt. „¯ycie od nowa: Jak upo-rz¹dkowaæ problemy w urzêdach”.

Biura kredytowe odnotuj¹ konfliktyz prawem tylko w trzech okolicznoœciach:

· je¿eli s¹d da ci nakaz zap³aty (judge-ment) albo obci¹¿enie np. nieruchomo-œci (lien),

· gdy masz zas¹dzone alimenty na dziec-ko (child suport),

· gdy nie zap³aci³eœ mandatu i jest onœci¹gany przez firmê windykacyjn¹(collection agency).

D³ugi medyczneUstawa zwana Fair Credit Reporting

Act zabrania zamieszczania w kartotecekredytowej informacji, która narusza³abytwoj¹ prywatnoœæ odnoœnie spraw zdrowot-nych (medical privacy). Je¿eli zalegaszz zap³at¹ dla szpitala czy lekarza, to nazwawierzyciela jest podana (oœrodek zdrowia,biuro lekarza, szpital) wraz z wysokoœci¹nale¿noœci i dat¹ od której zalegasz. Niejest podany natomiast rodzaj us³ugi czy te-rapii, które otrzyma³eœ. Je¿eli nazwa przy-chodni lekarskiej sugeruje rodzaj zabiegu,to z pewnoœci¹ u¿yta zostanie inna nazwa.

Nietypowe po¿yczkiZastawi³eœ bi¿uteriê w lombardzie? Za-

ci¹gn¹³eœ po¿yczkê do wyp³aty (payday lo-an)? Biuro kredytowe o tym nie wie. Do-wie siê tylko wtedy, gdy zaczniesz zalegaæze sp³at¹ i firma odda twój d³ug do windy-kacji.

Firmy u¿ytecznoœciowe (gazownie,elektrownie itp.) z regu³y nie dostarczaj¹biurom kredytowym informacji o sp³aca-nych rachunkach klientów, a nawet je¿eli,to sp³ata rachunków nie jest bra-na pod uwagê w obliczeniu tradycyjnejpunktacji FICO. Natomiast nowa punktacjaFICO XD Credit Score stara siê obejmo-waæ osoby bez kredytu, które do tej porypozostawa³y „niewidzialne”. Uwzglêdniaona terminowoœæ sp³aty czynszu za miesz-kanie i domowych rachunków.

Bezp³atny raport kredytowy?Prawo daje ci raz w roku bezp³atny do-

stêp do swojej kartoteki kredytowej w ka¿-dym biurze kredytowym. Darmowy raportuzyskasz w sieci: www.annualcreditre-port.com albo pod numerem telefonu 1-877-322-8228. ❍

Czego nie wyjawia twoja kartoteka kredytowa

Czy masz pieni¹dze w Polsce?Polskie banki pytaj¹ o twój numer Social

Security. Je¿eli nie wype³nisz "Oœwiadczenia ostatusie FATCA", bank mo¿e zablokowaæ ci

konto. Pomog¹ ci ksi¹¿ki:“Jak chowaæ pieni¹dze przed fiskusem.

Podrêcznik agresywnej gry podatkowej”. $50+ $4 (edycja na 2016).

“Podrêcznik ochrony maj¹tkowej. Jakzabezpieczyæ maj¹tek przez urzêdami,

Medicaid, wierzycielami, ex-ma³¿onkiem,fiskusem i innymi wœcibskimi”. $50 + $4.

Równie¿: „Powrót do Polski” – finansowe iprawne dylematy amerykañskich

reemigrantów. $30 + $4."Emerytura reemigranta w Polsce" –

$35 + 4 za przesy³kê.Ksi¹¿ki s¹ dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882Manhattan Ave., Exlibris, 140 Nassau Ave.,

Greenpoint, albo od wydawcy (PoradnikSukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363,tel. 718-224-3492, www.PoradnikSukces.com).

Donald Trump zdoby³ wiêkszoœci g³o-sów delegatów na konwencjê prezy-denck¹ Partii Republikañskiej, przypie-czêtowuj¹c tym samym swoj¹ nomina-cjê jeszcze przed prawyborami w Kali-fornii i kilku innych stanach – poinfor-mowa³a agencja Associated Press.

Trump do czwartku zgromadzi³ 1238g³osów delegatów, czyli o jeden g³os wiê-cej ni¿ potrzeba do nominacji.

Jego zwyciêstwo mo¿na uznaæ za fina³niezwyklej kampanii wyborczej, w którejnowojorski miliarder pokona³ 16 republi-kañskich rywali, w tym wielu z du¿ympolitycznym dorobkiem i pokaŸnym za-pleczem finansowym.

Takiego wyniku walki o nominacjêprezydenck¹ GOP nikt siê nie spodziewa³.Niedanej jak miesi¹c temu niechêtni kan-dydaturze Trumpa republikanie prowadzi-li akcjê przeciwko niemu pod has³em„Never Trump”.

Wysi³ki te spe³z³y jednak na niczymi w czwartek nowojorski przedsiêbiorca,który nigdy wczeœniej nie pe³ni³ ¿adnejwybieralnej funkcji, uzyska³ 1238 g³osówdelegatów, pomimo, ¿e prawybory nie od-by³y siê jeszcze w Kalifornii i czterech in-nych stanach, które maj¹ ³¹cznie po-nad 300 g³osów.

Zatwierdzenie kandydatury Trumpana prezydenta odbêdzie siê podczas kon-wencji Partii Republikañskiej w Cleve-land, w dniach 18-21 lipca.

Niezale¿nie od uzyskania przez Trum-pa wiêkszoœci pozostali kandydaci, którzywycofali siê z wyœcigu do nominacji: se-nator z Florydy Marco Rubio, gubernatorOhio John Kasich i senator z Teksasu TedCruz, nadal kontroluj¹ delegatów, którzyw trakcie prawyborów zadeklarowali po-parcie dla nich. Daje im to spore wp³ywyw dyskusji na temat priorytetów progra-mowych Partii Republikañskiej.

Greenpointpl.com

Trump zdoby³ wiêkszoœæg³osów delegatów

Clinton z³ama³a zasadyu¿ywania poczty elektronicznejHillary Clinton z³ama³a rz¹dowe za-sady u¿ywania poczty elektronicz-nej w czasie gdy by³a sekretarzemstanu – stwierdzaj¹ wyniki kontroliw Departamencie Stanu.

Przeprowadzona inspekcja wykaza³a,¿e Clinton bez pytania o zgodê za³o¿y³aserwer emailowy u siebie w domu, któryobs³ugiwa³ zarówno jej s³u¿bow¹ jaki prywatn¹ korespondencjê.

Wyniki kontroli, która zosta³a prze-prowadzona w Departamencie Stanuna zlecenie jego obecnego szefa, Joh-na Kerry’ego stwierdzaj¹, ¿e HillaryClinton nie wyst¹pi³a o zgodê na usta-wienie serwera w swoim domu, a gdybynawet to zrobi³a, takiej zgody by nieotrzyma³a. Kontrola wykaza³a równie¿,¿e osobom zajmuj¹cym siê bezpieczeñ-stwem korespondencji elektronicznejw Departamencie Stanu, zg³aszaj¹cymw tej sprawie obiekcje wspó³pracownicyClinton kazali siedzieæ cicho.

Ponadto kontrola stwierdzi³a, ¿e by³asekretarz stanu nie poinformowa³a o kil-kukrotnych próbach hackerskich w³amañna jej serwer, do których dosz³o w 2011roku. To równie¿ by³o z³amaniem zasadobowi¹zuj¹cych w departamencie.

Wyniki kontroli k³óc¹ siê z wczeœniej-szymi wyjaœnieniami by³ej sekretarz sta-nu, która utrzymywa³a, ¿e zezwolono jejkorzystaæ z prywatnego serwera oraz, ¿e¿adna zgoda w tej sprawie nie by³a taknaprawê potrzebna.

Hillary Clinton jak na razie nie sko-mentowa³a wyników kontroli.

Rzecznik Departamentu Stanu, MarkToner poinformowa³ z kolei, ¿e kierow-nictwo resortu nie ma zamiaru ich kwe-

stionowaæ. Toner doda³ równie¿, ¿e de-partament wiedzia³ o hackerskich ata-kach na serwer dzia³aj¹cy w domu Clin-tonów, w Chappaqua, w stanie NowyJork, nie znaleziono jednak dowodówna to, by próby te okaza³y siê skuteczne.

Wyniki kontroli zosta³y w œrodê prze-kazane do Kongresu. Hillary Clinton,która wczeœniej bagatelizowa³a ca³asprawê mówi¹c, ¿e u¿ywa³a prywatnegoserwera „dla wygody”, zapewnia³a rów-nie¿, ¿e bêdzie wspó³pracowa³a podczaskontroli w swoim dawnych resorcie.Ostatecznie jednak ona sama i jej naj-bli¿si wspó³pracownicy odmówili roz-mowy z inspektorami.

Niezale¿nie od kontroli w Departa-mencie Stanu w sprawie prywatnego ser-wera Clinton toczy siê postêpowaniesprawdzaj¹ce FBI, które ma wykazaæ,czy nie z³ama³a ona prawa jeœli chodzio przechowywanie informacji tajnych.

Opublikowany w œrodê raport mo¿epowa¿nie zaszkodziæ Hillary Clintonw staraniach o nominacjê prezydenck¹Partii Demokratycznej. Republikaniez pewnoœci¹ bêd¹ starali siê go wykorzy-staæ do wykazania, ¿e by³a sekretarz sta-nu jest osob¹ niegodn¹ zaufania.

Donald Trump w przesz³oœci mówi³wielokrotnie, ¿e w zwi¹zku z t¹ spraw¹Hillary Clinton w ogóle nie powinna byædopuszczona do startu w wyborach.

Clinton nie by³a jedynym sekretarzemstanu u¿ywaj¹cym prywatnego maila.Wczeœniej robi³ to równie¿ miêdzy inny-mi Collin Pawell, pe³ni¹cy tê funkcjêw rz¹dzie George’a W. Busha.

Greenpointpl.com

Page 16: Kurier Plus 28 maja 2016

KURIER PLUS 28 MAJA 2016 www.kurierplus.com16

PIJAWKI

www.medycynanaturalnapl.comtel. 1-917-216-0220

Mo¿liwe wizyty domowe na Brooklynie i Queensie

❍ Pijawki medyczne - Hirudoterapia❍ Komputerowy test organizmu.

Biorezonans.❍ Usuwam bakterie, wirusy, paso¿yty,

grzyby. ❍ Regeneracja organizmu i

narz¹dów❍ Usuwanie bólu i jego przyczyn

US£UGI ARCHITEKTONICZNO-IN¯YNIERYJNE

Budynki rezydencyjne i komercyjne:– Plany i ich zatwierdzenia (approvals)

– nowe budynki/przebudowy– Zatwierdzenia planów przez Komisjê

Konserwacji Zabytków – Zezwolenia (permits), ceryfikaty legalnego

u¿ytkowania (C of O, Certificate of Occupancy)– Przygotowywanie aplikacji i ich z³o¿enie –

Usuwanie Wykroczeñ "DoB/ ECB – Zoning Analizy, Prawo Budowlane (Building

Codes Compliance)– inspekcje strukturalne,

TAKOTO DESIGN,Zbigniew (646) 643-8481;

e-mail: [email protected]

Zanim bêdzie za póŸno Trzecia edycja projektu“Greenpoint. Przemiany”

Czêsto nam siê wydaje, ¿e coœ nasnie dotyczy, ¿e coœ nas nie spotka,¿e akurat nam nic z³ego nie mo¿esiê przydarzyæ. WSZYSTKIM, aleNIE NAM. Jednak jak siê póŸniejokazuje, ¿ycie samo pisze za nasscenariusz, a najczêœciej przykrozaskakuje. Nie pyta nas o zgodê,nie pyta o zdanie. Robi nam nie-spodzianki, czêsto niemi³e, a na-wet tragiczne.

W przypadku osób, które ¿yj¹ w dru-gim zwi¹zku ma³¿eñskim, a posiadaj¹dzieci z pierwszego, koniecznoœæ upo-rz¹dkowania spraw dziedziczenia jestkluczowa. Oczywiscie, wiele zale¿y te¿od tego, w jakich relacjach ¿yj¹ wszy-scy, jaki posiadaj¹ maj¹tek oraz komuchc¹ go przekazaæ. Najlepiej zilustrujeto przyk³ad pewnego mê¿czyzny, który¿y³ w drugim zwi¹zku ma³¿eñskim odponad 25 lat, ale oboje z ¿on¹ nie posia-dali wspólnych dzieci, za to mieli dzieciz poprzednich ma³¿eñstw. On mia³dwóch synów (w tym jednego niepe³no-sprawnego), ona - jednego syna. Obojete¿ chcieli zabezpieczyæ swoje dziecina przysz³oœæ, a maj¹tek (nieruchomo-œci i trochê oszczêdnoœci) podzieliærówno miêdzy nich. Co w ich przypad-ku trzeba zrobiæ, jakie dokumenty spo-rz¹dziæ?

Jak twierdzi mecenas Joanna Gwó-ŸdŸ, w tym konkretnym przypadku, na-le¿a³oby przede wszystkim uregulowaækwestie dziedziczenia maj¹tku miêdzyma³¿onkami i po ich œmierci. Zgodniez przepisami bowiem, gdyby pierwszyzmar³ m¹¿, a ¿ona odziedziczy³aby ca³ymaj¹tek, to wtedy po œmierci ¿ony sy-nowie mê¿a nie bêd¹ mieli prawa dodziedziczenia po niej. I na odwrót, je-¿eli ¿ona umar³aby pierwsza, jej syn niebêdzie mia³ prawa dziedziczenia po jejmê¿u.

„W tej konkretnej sytuacji za³o¿enieIrrevocable Trust by³oby rozwi¹zaniem- radzi pani mecenas. Ten dokument nietylko zapewni dziedziczenie wszystkimdzieciom, ale równie¿ zwolni ich z ko-niecznoœci przeprowadzenia sprawyspadkowej po œmierci rodziców orazpozwoli na obni¿enie wydatków, zwi¹-zanych z ich œmierci¹“. „W przypadkuniepe³nosprawnego syna, nale¿a³oby za-³o¿yc fundusz dla niepe³nosprawnegosyna, tzw. Supplemental Needs Trust.Je¿eli bowiem niepe³nosprawny synodziedziczy³by po ojcu spadek, to stra-ci³by wszelkie œwiadczenia, jakie otrzy-muje od miasta z racji choroby. Trust -Fundusz, ten polega na tym, ¿e bliskadla syna osoba, w tym przypadku móg³-by to byæ brat, wystêpowa³by w postacitzw. Trustee i mia³by prawo dyspono-waæ pieniêdzmi pozostawionymi dlaniepe³nosprawnego syna w spadkupo ojcu. Pieni¹dze te upowa¿niony bratjako trustee bêdzie móg³ u¿yæ na po-trzeby niepe³nosprawnego brata i za-pewniæ mu wszelk¹ i konieczn¹ opiekêwymagan¹ do stanu jego zdrowia,a chory nie straci, przys³uguj¹cychmu œwiadczeñ” – dodaje pani adwokat.

Innym przyk³adem, który pomo¿enam zrozumieæ w jaki sposób dzia³ai chroni nas dokument IrrevocableTrust, jest przyk³ad gdzie „Pan A” ra-zem z ¿on¹ posiada dom wielorodzinny.Tak jak wielu naszych rodaków, myœlio przepisaniu domu na dzieci jeszczeza ich ¿ycia. Tu jednak nasuwa siê pyta-nie, czy to dobre i bezpieczne posuniê-cie?

Jak twierdzi mecenas JoannaGwóŸdŸ, jest to najczêœciej pope³niany

b³¹d wœród naszych rodaków. Pochopnie podjêta decyzja, bez

uprzedniej konsultacji z adwokatem,mo¿e nas du¿o kosztowaæ, nawet utratênaszej w³asnoœci. Nie chodzi tu o brakzaufania do dzieci, chodzi o to, ¿e wielezdarzeñ jest wynikiem przypadku, atych nie jesteœmy w stanie zaplanowaæ,poniewa¿ one s¹ nieprzewidywalne.Jest wiêc wiele powodów przemawiaj¹-cych za tym, ¿e nie warto przepisywaæw³asnoœci domu na dzieci.

Za³ó¿my, ¿e przepisujemy domna syna, który jest ¿onaty, ale on umrzeprzed rodzicami. Co siê wtedy dzieje?„Ten dom nale¿y do synowej. Za jakiœczas synowa ponownie wyjdzie za m¹¿.Wasz dom nie nale¿y ju¿ do was, nale-¿y teraz do obcych ludzi i co wiêcej, nieprzechodzi na wasze wnuki ani na innedzieci, jeœli je macie” – podkreœla panimecenas.

W innej sytuacji, która siê mo¿e zda-rzyæ, kiedy syn spowodowa³ wypadeksamochodowy. Poszkodowani wnosz¹sprawê o odszkodowanie, poniewa¿w wyniku wypadku zostali okaleczenina ca³e ¿ycie. Co teraz?

„Ubezpieczenie wykupione na autonie pokryje tych wydatków, wiêc domrodziców bêdzie dostêpny dla wierzy-cieli syna. Mo¿na by³o tego unikn¹æ nieprzepisuj¹c domu na syna” - twierdzipani adwokat.

Je¿eli zaœ syn lubi hazard i wpêdzisiê w d³ugi, rodzice strac¹ swój domna rzecz sp³aty d³ugów syna. W innejsytuacji, gdzie dom zosta³ zakupionyprzez rodziców 20 lat temu na Greenpo-incie i jego wartoœæ mo¿e dziœ wynosiænawet kilka milionów dolarów, nie war-to przepisywaæ domu na syna. Jeœli tozrobimy, przy sprzeda¿y domu przezsyna, bêdzie on musia³ zap³aciæ bardzowysoki podatek od wzbogacenia” –podsumowuje adwokat Joanna GwóŸd¿.Jak ilustruj¹ nam powy¿sze przyk³ady,nie warto wiêc przepisywaæ domuna dzieci, by nie straciæ dachu nad g³o-w¹ i dorobku ca³ego ¿ycia. Ale co zro-biæ, jeœli chcemy zostawiæ naszym bli-skim dorobek naszego ¿ycia, a jedno-czeœnie chcemy unikn¹æ tych wszyst-kich pu³apek? Jak twierdzi pani mece-nas z pomoc¹ przychodzi nam w³a-œnie Irrevocable Trust. Sporz¹dzaj¹c tendokument, unikniemy sprawy spadko-wej, co pozwoli naszym dzieciomodziedziczyæ maj¹tek bez koniecznoœciprzeprowadzenia sprawy spadkoweji unikniêcia lub zminimalizowania po-datku od wzbogacenia. Ten sam doku-ment zapewni nam te¿ prawo w³asnoœcii niezale¿noœci do koñca naszych dni.Posiadaj¹c ten dokument, mo¿emy tak-¿e ubiegaæ siê o Home Care Medicaid.Musimy tylko odczekaæ miesi¹c poprzetransferowaniu nieruchomoœcido trust. To jest zgodne z prawem i do-zwolone przez prawo. Natomiast poup³ywie piêciu lat od przetransferowa-nia nieruchomoœci do trust, mo¿emyubiegaæ siê o Nursing Home Medicaid.Tak d³ugo jak nasze nieruchomoœci bê-d¹ w trust, tak d³ugo bêd¹ chronioneprzed rachunkami za szpital, przed wie-rzycielami czy przed rozwodem dzieci.

Mo¿na wiêc powiedzieæ, ¿e nasz ma-j¹tek w trust jest nietykalny, niedostêp-ny dla nikogo, z wyj¹tkiem nas. Irrevo-cable Trust chroni nasz dobytek, dlate-go jest tak wa¿ny i pomocny, i dlategowarto go mieæ.

PR

Reklama mecenas Joanny GwóŸd¿znajduje siê na str. 5.

289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.)BROOKLYN, N.Y. 11211;

Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042

CAFFE - PASTICCERIA

ESPRESSO - SPUMONI

GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codzienniedo 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

Fortunato Brothers

Greenpoint zmienia siê na naszychoczach. Polskoœæ Greenpointu niejest ju¿ tak wyrazista, jak jeszcze 10-20 lat temu. Transformacja politycz-na w Polsce, przyst¹pienie do UniiEuropejskiej, zmiana zasad uczest-nictwa obywateli polskich w loteriiwizowej, gentryfikacja – to g³ówneprzyczyny tych zmian. Dzielnica ule-ga interesuj¹cym przekszta³ceniom.Realizowany od 2014 roku projekt„Greenpoint. Przemiany” ma na celudokumentowanie tych zmian, wydo-bycie potencja³u Greenpointu, jakoprzestrzeni do dzia³añ kulturalnych,artystycznych oraz s¹siedzkich, atak¿e promowanie jego polskiegodziedzictwa.

W tym roku bêdziemy siê koncentro-waæ przede wszystkim na dzia³aniu „Ame-rykañski sen na Greenpoincie – historiamówiona”, w ramach którego zrealizuje-my seriê wywiadów z polskimi emigranta-mi, którzy do USA przybyli w latach 90-tych i wczeœniej. Zebrany materia³ w for-mie audio i video trafi do Muzeum Emi-gracji w Gdyni. Powstan¹ równie¿ pog³ê-bione fotoreporta¿e, pokazuj¹ce ¿ycie wy-branych mieszkañców tej dzielnicy. Jeœlichodzi o bezp³atn¹ ofertê edukacyjno-kul-

turalna, kontunuujemy seriê wyk³adów„Znani i nieznani emigrancji” oraz zajêciateatralne dla dzieci.

Wiecej na: www.cultureshock.pl/green-point2016; facebook. com/greenpoint.przemiany

Od 2014 roku zrealizowaliœmy w su-mie 180 wydarzeñ kulturalnych (w tymwarsztatów, wyk³adów, pokazów filmo-wych, koncertów, wystaw fotograficz-nych) dla ponad 1200 osób. Co roku wrazz lokalnymi partnerami organizujemy rów-nie¿ festiwal uliczny, który zgromadzi³ ju¿kilka tysiêcy odbiorców, a jego popular-noœæ roœnie z roku na rok.

Projekt „Greenpoint. Przemiany” reali-zowany jest we wspó³pracy z wielomaamerykañskimi oraz polskimi instytucjamii organizacjami: Bibliotek¹ Brooklyñsk¹na Greenpoincie, Fundacj¹ Dobra PolskaSzko³a, New York Dance & Arts Innova-tions, Slavic Art Ensemble, Artbox Ate-lier, Instytutem Kultury Polskiej w No-wym Jorku, Muzeum Emigracji w Gdyni,Partnerzy medialni: Kurier Plus, RadioRampa, Greenpointpl.com, The PostEagle, Super Express NY.

Masz pytania? Napisz: [email protected] lub zadzwoñ: 646 589 2060

PR

FOTO

: B£ A

¯ EJ

SEND

ZIEL

SKI

Page 17: Kurier Plus 28 maja 2016

17www.kurierplus.com KURIER PLUS 28 MAJA 2016

Emilia’s Agency574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555

3 ROZLICZENIA PODATKOWE 3 NUMER PODATNIKA - ITIN - posiadamy

uprawnienia IRS do potwierdzaniapaszportów bez koniecznoœci wizyty w Konsulacie.

✓ KOREKTA DANYCH W SSA ✓ PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE ✓ SPONSOROWANIE RODZINNE ✓ OBYWATELSTWO i inne formy

✓ T£UMACZENIA DOKUMENTÓW ✓ ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH ✓ BILETY LOTNICZE✓ WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK✓ EMERYTURY AMERYKAÑSKIE✓ MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY✓ NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji)

Zapraszamy od poniedzia³ku do soboty.

Greenpoint Properties Inc. Real Estate

933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St.www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485

WYCENA DOMÓW I MIESZKAÑ

WYNAJMUJEMY MIESZKANIA

NOTARIUSZ

Na sprzeda¿:

☛ BROAD CHANNEL, blisko Rockaway Beach, placpod budowê domu $100,000

☛ GREENPOINT - 6-rodzinny, murowany, jednomieszkanie puste $2,450,000

☛ GREENPOINT - 3-rodzinny, India Street. dzia³ka25 x 100 - $3,200,000

Diane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate broker

Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœciGreenpoint, Williamsburg i okolice.

cell. 917-608-5344

R E K L A M I E W K U R I E R Z E N A J B A R D Z I E J W I E R Z Ê

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê!

Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

CARINGPROFESSIONALS, INC.

☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyti certyfikat HHA.

☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ milewidziani.

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach.Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am.

Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.

70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375(718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills)

W ka¿dy czwar-tek bêdzie siêcoœ ciekawegodzia³o w biblio-tece.

Ten numer Ku-riera uka¿e siê co prawda w pi¹tek, wiêcbêdzie ju¿ po naszym spotkaniu natemat Konstytucji 3 Maja i KonfederacjiTargowickiej, ale ju¿ 2 czerwca o 6:30wieczorem, spotkamy siê z dr Karolin¹£ukasiewicz na wyk³adzie, którego tema-tem bêd¹ uchodŸcy. W ci¹gu ostatnichkilku lat dziesi¹tki tysiêcy ludzi zosta³ozmuszonych do opuszczenia swoich kra-jów. Gazety alarmuj¹ nas bez ustankuo prze³adowanych ³odziach p³yn¹cychdo wybrze¿y Europy, ma³ych dzieciach,które umieraj¹ w czasie tych podró¿y,prze³adowanych obozach, które naprêdcebudowane s¹ w krajach po³udniowej Eu-ropy. UchodŸcy niew¹tpliwie stali siê pro-blemem wspó³czesnego œwiata. S¹ kraje,które przyjmuj¹ ich chêtnie, s¹ takie, którepowstrzymuj¹ siê przed tym. Istnieje wie-le argumentów zarówno po jednej jaki po drugiej stronie – czêœæ z nich jest re-alna, czêœæ jest tylko mitem, który nie po-zwala czêsto przyjrzeæ siê sytuacji ludziw potrzebie. I z pewnoœci¹ niezrozumie-nie niektórych faktów przyczynia siêdo tego, ¿e nawet w zachodnich krajachroœnie niechêæ w stosunku do przyby-szów. W swoim wyk³adzie Karolina £u-kasiewicz pozwoli skonfrontowaæ faktyi mity i spróbujemy odpowiedzieæ sobiena fundamentalne pytania: kim s¹ uchodŸ-cy, dlaczego opuœcili swoje kraje, dok¹dzd¹¿aj¹ w swojej wêdrówce. Bêdziemymówiæ równie¿ o tym, jak tworz¹ siêi zmieniaj¹ postawy spo³eczne wobecuchodŸców, jak¹ pomoc otrzymuj¹ odpañstw, w których siê zatrzymuj¹ i jak in-tegruj¹ siê w nowych dla siebie okolicz-noœciach.

Dr Karolina £ukasiewicz, której AlmaMater jest Uniwersytet Jagielloñski, jestekspertem do spraw integracji migrantóww nowych spo³eczeñstwach. Bada onastrategie adaptacyjne oraz to jak przepisytworzone na u¿ytek migrantów wp³ywaj¹na ich proces przystosowania. W swoimnowym projekcie przypatruje siê jak poli-tyka socjalna wp³ywa na ubóstwo uchodŸ-ców. Karolina jest visiting scholar wMcSilver Institute for Powerty and Rese-arch w New York University. Bardzo

Pañstwa wszystkich serdecznie zachêcamdo wziêcia udzia³u w tym fascynuj¹cymwyk³adzie.

I tak ju¿ bêdzie do koñca czerwca– w ka¿dy czwartek spotykamy siê z pi-sarzem/pisark¹ z Polski, z m³odymi, zdol-nymi ludŸmi, którzy pisz¹ o wa¿nychsprawach i zdobywaj¹ literackie nagrody.W lipcu ju¿ bêdziemy w bardziej waka-cyjnym nastroju, ale i tak zaproszê Pañ-stwa na jeden lub dwa wieczory.

Od tygodnia w bibliotece mo¿na obej-rzeæ wystawê fotograficzn¹ B³a¿eja Sen-dzielskiego, zatytu³owan¹ „The Thin Li-ne”. B³a¿ej specjalizuje siê w zdjêciachœlubnych, ale tak¿e interesuje go fotogra-fowanie jedzenia i jego styl wpisuje siêw modny ostatnio trend prezentowaniapotraw w artystyczny i jednoczeœnie mini-malistyczny sposób. Dlaczego wystawanosi nazwê „Cienka linia” odgadnieciePañstwo ³atwo, jeœli tylko przyjdzieciedo biblioteki, ¿eby te fascynuj¹ce zdjêciaobejrzeæ. Wystawa bêdzie dostêpna do 14czerwca.

Ostatni poniedzia³ek by³ dla mnie bar-dzo mi³ym dniem. Najpierw przyszed³czytelnik, któremu pokaza³am jak szukaæpracy w Internecie i okaza³o siê, ¿e na-tychmiast znalaz³ zajêcie t¹ drog¹.Po chwili zadzwoni³ inny czytelnik Kurie-ra, który pilnie czyta wszystkie moje felie-tony, ale niestety, nie mo¿e uczestniczyæw spotkaniach. Zasugerowa³, ¿eby po na-szych spotkaniach zostawa³ jakiœ œlad.Rzeczywiœcie, nasze spotkania s¹ z regu³ybardzo ciekawe i staram siê zawsze za-mieœciæ na mojej facebookowej stronie ja-kiœ komentarz i zdjêcia. Ale mo¿e wartozastanowiæ siê nad jak¹œ inn¹ form¹, takby mo¿na by³o obejrzeæ ca³e spotkaniew Internecie? Przyznam, ¿e to kusz¹camyœl…

Reszta naszych sta³ych programówwci¹¿ pozostaje niezmienna: yoga wewtorki wieczorem, konwersacje jêzykaangielskiego w œrody i pi¹tki, pomocw za³o¿eniu konta ubezbieczeniowegow czwartki, dwa razy w miesi¹cu w sobo-ty nauka gry na gitarze i wreszcie lekcjepodstaw komputera we wtorki i czwartki.Dla tych, którzy s¹ zainteresowaniu po-ezj¹ przez ca³y czerwiec oferujemy warsz-taty (w jêzyku angielskim) – w ka¿dypi¹tek o 10 rano. Po dok³adne dane pro-szê dzwoniæ pod 718-349-8504.

107 Norman Avenue

IZABELA JOANNA BARRY

Od dziœ dokoñca czerwca

Page 18: Kurier Plus 28 maja 2016

24-GODZINNY SERVICE, RY-SZARD LIMO: us³ugi transportowe,wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby,komunie, szpitale, pomoc jêzykowaw urzêdach, szpitalach oraz bardzo drob-ne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498

DO POLSKIEGO KABARETUpotrzebne dwie osoby, posiadaj¹ceprzyjemny g³os i poczucie rytmu. Andy: 347-666-8781 Antoni: 646-649-2485

OKAZYJNA SPRZEDA¯ hotelu zrestauracj¹ w Ciechanowie przyCentrum Handlowym. Bezpoœrednikontakt ze sprzedaj¹cym:Tel. 011-48-695-900-351Informacja w Stanach:Tel. 440-457-7113

T£UMACZ ANGIELSKIEGO wmowie i piœmie szuka pracy. Pomogê te¿osobom prywatnym, nie znaj¹cymangielskiego w za³atwieniu spraw wurzêdach, szko³ach, szpitalach itp. Zadzwoñ lub zostaw wiadomoœæ:Tel. 646-696-0229 lub 212-281-8596

ZAOPIEKUJÊ SIÊ starsza osob¹ na Manhattanie, Queensie lub Bronxie.Pielêgnarka z Polski, bardzo du¿edoœwiadczenie w pracy w Polsce i USA. Nie prowadzi samochodu. Tel. 646-600-2681

CEZARY DODA - CHARLESRUTENBERG REALTY INC.Queens-Brooklyn-Long Island;Tel. 917-414- 8866,[email protected] . POSZUKUJÊ PRACY przy sprz¹taniumieszkañ. Posiadam referencje. Proszêdzwoniæ. Tel. 718-821-1468

Og³oszenia drobneCena $10 za maksimum 30 s³ów

MICHA£ PANKOWSKITAX & CONSULTING EXPERT

✓ Rejestracja biznesu i licencje

✓ Konsultacje✓ Bezpodatkowa zamiana domów

✓ #SS - korekty danych

✓ Ksiêgowoœæ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualnei biznesowe, w tym samochodówciê¿arowych

Us³ugi w zakresie:

Email: [email protected]

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

KURIER PLUS 28 MAJA 2016 www.kurierplus.com

Acupuncture and Chinese Herbal CenterDr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinietradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek.Praktykuje od 47 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, wChinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: ● katar sienny ● bóle pleców ● rwê kulszow¹ ● nerwobóle ● impotencjê ● zapalenie cewki moczowej ● bezp³odnoœæ ● parali¿ ● artretyzm ● depresjê ● nerwice

● zespó³ przewlek³ego zmêczenia ● na³ogi ● objawy menopauzy ● wylewy krwi do mózgu● alergie ● zapalenie prostaty ● rekonwalescencja po chorobach nowotworowych

z zastosowaniem chiñskiego zio³olecznictwa itp.Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku

144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956

1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm

(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS),UHC Empire Plan

PijawkiPijawki medyczne stawiane na wszelkie schorzenia

Oczyœæ swoje cia³o, pozbêdziesz siê chorób.Pijawki z hodowli, stawiane tylko jeden raz.

(646) 460 4212Gabinety znajduj¹ siê w Greenpoint, NY, Garfield, NJ

DU¯E, MA£E PRACE ELEKTRYCZNE.

Solidnie i niedrogo.Tel. 917-502-9722

18

Og³oszenia drobne dla osób prywatnych,

zwi¹zane z poszukiwaniem pracy, zamieszczamy za darmo

przez trzy tygodnie.

Nauka gry na fortepianie, gitarze i skrzypcach oraz lekcje œpiewu.

Szko³a z tradycjami. Rejestracja Bo¿ena Konkiel

Tel. 718-609-0088

Page 19: Kurier Plus 28 maja 2016

19www.kurierplus.com KURIER PLUS 28 MAJA 2016

Konsulat RP w Nowym Jorku233 Madison Avenue, New York, NY 10016Centrala: (646) 237-2100Tel. alarmowy: (917) 520-0032e-mail: nowyjork.info.sekretariat@msz.gov.plwww.polishconsulateny.orgGodziny pracy urzêdu: poniedzia³ek, wtorek, czwartek, pi¹tek - 8:00 -16:00; œroda - 11:00-19:00Przyjmowanie interesantów:poniedzia³ek, wtorek, czwartek, pi¹tek - 8:30 -14:30; œroda: 11:30 - 17:30

Ambasada RP w Waszyngtonie2640 16th St NW, Washington, DC 20009telefon: (202) 234 3800; fax: (202) 588-0565e-mail: [email protected]

PLL LotInfolinia: (212) 789-0970

Nowy Jork:Tel. alarmowy (policja, stra¿, pogotowie): 911Infolinia miasta: 311, www.nyc.govInfolinia MTA: 511, www.mta.info

Wa¿ne telefony

Adwokaci:Joanna Gwozdz - Adwokat, 188 Ecford Street, Greenpointtel. 718-349-2300 Romuald Magda, Esq. Biuro Prawne,776 A Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4112; [email protected] Platta Law Firm, PLLC 42 Broadway, Suite 1927, Manhattantel. 212-514-5100www.plattalaw.com

Agencje: Ania Travel Agency, 57-53 61st Street,Maspeth, tel. 718-416-0645Anna-Pol Travel, 821 A Manhattan Ave.,Greenpoint, tel. 718-349-2423Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave,Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: [email protected] Norman Travel Agency, tel. 718-351-6370;[email protected]://facebook.com/NormanTravelAgency Polonez, 159 Nassau Ave. Greenpoint;tel. 718-389-2422

Medycyna NaturalnaAcupuncture and Chinese HerbalCenter, 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing, tel.718-359-0956; 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, tel. 718-266-1018Pijawki medyczne - gabinety naGreenpoincie, i w Garfield, NJ. tel. 646-460-4212 Pijawki - wizyty domowe na Brooklynie iQueensie,tel. 917-216-0220www.medycynanaturalnapl,com

Apteki - Firmy MedyczneLorven Apteka, 1006 Manhattan Ave.,Greenpoint, tel. 718-349-2255 Markowa Apteka Pharmacy 831 Manhattan Ave., Greenpoint tel. 718-389-0389;www.MarkowaApteka.comMA Surgical Supplies, Inc. 314 Roebling St., Williamsburg, tel. 718-388-3355

Domy pogrzeboweArthur’s Funeral Home, 207 Nassau Ave. (róg Russel),Greenpoint, Tel. 718. 389-8500Morton Funeral HomeRidgewood Chapeles, 663 GrandviewAve., Ridgewood, tel. 718-366-3200

Firmy wysy³koweDoma Export, 1700 Blancke Street,Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne: tel. 973-778-2058; [email protected]

Gabinety lekarskie Manhattan Medical - 934Manhattan Avenue, BrooklynTel. 718-389-8585Joanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna,6051 Fresh Pond Road, Maspeth, tel. 718-456-0960

Nieruchomoœci – Po¿yczkiCezary Doda - Charles Rutenberg RealtyInc. Queens-Brooklyn-Long Island; Tel. 917-414- 8866,[email protected] Greenpoint Properties Inc. Real Estate - Danuta Wolska,933 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-609-1485www.greenpointproperties.com

Oœrodki wypoczynkoweMohican Lake Resort, 97 Leers Rd.Glen Spey, NY;www.mohicanlakeresort.comtel. 845-858-6784

Rozliczenia podatkoweBusiness Consulting Corp. EwaDuduœ, 110 Norman Ave. Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508Micha³ Pankowski Tax & Consulting Expert,896 Manhattan Avenue, Suite 27 (na piêtrze) Greenpoint, tel. 718- 609-1560 lub 718-383-6824;

Sale bankietowe i koncertowePrincess Manor, 92 Nassau Ave,Greenpoint, tel. 718-389-6965www.princessmanor.com

SklepyFortunato Brothers 289 Manhattan Ave.Williamsburg, tel. 718-387-2281W-Nassau Meat Market, 915 ManhattanAve., Greenpoint, tel. 718-389-6149

Szko³y - Kursy Caring Professionals, 7020 Austin Street, Suite 135, Forest Hills, tel. 718-897-2273Kobo Music Studio, nauka gry instrumentach, lekcje œpiewu, tel. 718-609-0088

Unia KredytowaPolsko-S³owiañska FederalnaUnia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181; 718-894-1900;

Us³ugi ró¿ne24-godzinny service Ryszard Limo -us³ugi transportowe: wyjazdy i odbiór zlotnisk, wesela, komunie szpitale itp. tel. 646-247-3498Plumbing & Heating, 53-28 61st Street,Maspeth, tel. 718-326-9090T³umacz angielskiego, pomoc w mowie i piœmie - w urzêdach, szko³achszpitalach itp.tel. 646-696-0229; 212-281-8596

P O L E C A M YMiêdzy szaroœci¹a kolorem

Od rana by³o radoœnie. Piosenki, wiersze i loteria fantowa, póŸniej koncert –niespodzianka Piotra Nowotnika, który zagra³ koncert na rzadkim instrumencie – lirzekorbowej. By³ tort, kwiaty, toast wzniesiony sokiem winogronowym i tañce do muzykiBursztynowej Kapeli. A na koñcu wspólne, pami¹tkowe zdjêcie. Amber lubi œwiêtowaæ.

JS

Dzieñ Matki w Amber

Do 15 czerwca ogl¹daæ mo¿na w Galerii Kuriera wystawê Janusza i ArturaSkowronów zatytu³owan¹ „Between Grey and Color” (Miêdzy szaroœci¹ i ko-lorem).

S¹ na niej pokazane du¿e formaty obrazów Artura – olej i akryl – kipi¹ce energi¹i kolorem – pokazuj¹ce ocean, raz spokojny, koj¹cy, to znów wzburzony, budz¹cy nie-pokój lub wrêcz trwogê.

Janusz Skowron pokazuje rysunki, subtelne, tajemnicze, pobudzaj¹ce wyobraŸniê– twarze i akty.

Ojciec i syn prezentuj¹ sztukê wywo³uj¹c¹ krañcowo ró¿ne nastroje, ale na pewnowart¹ obejrzenia.

Ceny wszystkich prac bardzo przystêpne, a przede wszystkim warte obejrzenia.

red

ZDJÊ

CIA:

ZOS

IA¯E

LESK

A-BO

BROW

SKI

Page 20: Kurier Plus 28 maja 2016

KURIER PLUS 28 MAJA 2016 www.kurierplus.com20