8
ZAPAść ! J eszcze nie tak dawno pani burmistrz tryumfal- nie rozgłaszała o swej wyjątkowej skuteczności w zakresie gospodarki finansowej miasta. Minęły zaledwie trzy mie- siące i w gminnej kasie pojawiło się dno. Krótko mó- wiąc realizacja bu- dżetu w tym roku idzie fatalnie. Dość powiedzieć, że za pierwsze półrocze dochody zrealizo- wane zostały zale- dwie w wysokości 42,3% planu! Dla porównania w roku ubiegłym było to równe 50,0%. Pod- stawowym proble- mem jest mizerne wykonanie docho- dów nadzwyczajnych. W roku ubiegłym pierwsze półrocze zamknęło się kwotą 9.614.479 zł. W tym roku kwota ta osiągnęła tragicznie niski poziom 1.021.655 zł. W ślad za dochodami zniżkowa tendencja prze- Nr 23/2012 wrzesień 2012 - ISSN 1508-1877 - www.nowaczeladz.pl W numerze: DEWASTACJA TRAFFICA TRWA Traffic wyraźnie nie ma szczęścia do właści- wych włodarzy. Od początku kadencji stoi opuszczony i popada w coraz większą ruinę. Czytaj str. 2. A MUR RUNĄŁ... Początek lata zbiegł się z największą katastrofą budowlaną od lat. Kto będzie odpowiedzialny za odbudowę muru i naprawę szkód? Czytaj str. 4-5. ZŁE MOCE W SILNIKU PEUGEOTA Kto porusza się służbowym autem Urzędu Miasta? Czy od blisko 2 lat nie da się wyjaśnić zagadki służbowo-prywatnego auta widmo? Czytaj str. 6. ILE ZARABIA BURMISTRZ CZELADZI? Ile zarabia Teresa Kosmala, a ile jej współpra- cownicy? Czy ograniczyła swoje zarobki, czy wreszcie są zapowiadane oszczędności? Czytaj str. 8. niosła się na wydatki, które w tym okresie osiągnę- ły poziom 43,0% planu. Dla porównania z rokiem ubiegłym kiedy było to 48,2% planu. Jeszcze go- rzej prezentuje się struktura wydatków. Wydatki płacowe biją rekordy i dawno przekroczyły obec- ne możliwości budżetu. Dla odmiany inwestycje ślimaczą się jak nigdy dotąd. Zła kondycja budżetu przekłada się na pod- mioty zależne od gminy. Szczególnie uwidacznia się to w Zakładzie Budynków Komunalnych oraz obu miejskich spółkach Zakładzie Inżynierii Ko- munalnej i Czeladzkim Towarzystwie Budownic- twa Społecznego. Wygląda na to, że stoimy przed poważnym kryzysem finansowym. Najprawdo- podobniej dobre wykonanie budżetu roku 2011 uśpiło czujność służb finansowych, które ze zbyt wielkim optymizmem zaplanowały finanse roku bieżącego. Co ciekawe, wszystko to dzieje się pod ścisłym nadzorem burmistrza i jego całego zespołu doradczego. Czyżby zabrakło wiedzy i umiejętności? Krzysztof Majewski TOWARZYSZKA CZAROWNICA ! J est nowy pomysł na uczczenie wielkiego jubile- uszu naszego miasta. Zgodnie z obowiązującą doktryną polega on na optymalnym wykorzysta- niu posiadanego potencjału dla maksymalizacji efektu. Nowy pomysł sprowadza się do nowej wizji ronda na Piaskach. Otóż, zdaniem pani bur- mistrz winno ono być nazwane imieniem „750-lecia lokacji mia- sta”. Ta cenna inicjatywa ma bez- kosztowo upamiętnić uroczy- stości rocznicowe i uzmysłowić wielowiekową historię Czeladzi. Na tym jednak nie koniec. W toku dyskusji przedstawicieli władzy postanowiono iść dalej. Rondo ma być podzielone na dwie równe części. Pierwsza po- łowa miałaby się stać terytorium zarezerwowanym dla krasno- armijsćów i ich obelisku. Tu od- bywałyby się lewicowe uroczy- stości rocznicowe. Dla drugiej połowy przewidziano lokalną, osiemnastowieczną bohaterkę Katarzynę Włodyczkową, czyli czarownicę! Jej brązowa rzeźba ma zostać przymocowana do „pleców” obelisku, by w ten sposób zamanifestować dialektyczną spójność historycznego procesu rozwoju nasze- go miasta. Pomijamy, w tym miejscu głęboką niestosow- ność, jaką dla niektórych środowisk może być połączenie Armii Czerwonej z czarownicą, ale cóż nowe czasy, to nowe wyzwania. Rondo - obelisk - czarownica - zaiste, to śmiała i internacjonalistyczna wizja artystyczna, nie wy- magająca zbędnego komentarza. Dlatego nasza redakcja już dzisiaj proponu- je nowy kształt pomnika, którego ucieleśnienie przedstawiamy obok. Czyż nie wygląda napraw- dę internacjonalistycznie? Zaś na usta ciśnie się zawołanie - CZAROWNICE WSZYSTKICH KRAJóW ŁĄCZCIE SIę! Redakcja Nowej Czeladzi 1

Nowa Czeladź_wrzesień

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Nowa Czeladź_wrzesień

Citation preview

  • z a p a !Jeszcze nie tak dawno pani burmistrz tryumfal-nie rozgaszaa o swej wyjtkowej skutecznoci w zakresie gospodarki finansowej miasta. Miny zaledwie trzy mie-sice i w gminnej kasie pojawio si dno. Krtko m-wic realizacja bu-detu w tym roku idzie fatalnie. Do powiedzie, e za pierwsze procze dochody zrealizo-wane zostay zale-dwie w wysokoci 42,3% planu! Dla porwnania w roku ubiegym byo to rwne 50,0%. Pod-stawowym proble-mem jest mizerne wykonanie docho-dw nadzwyczajnych. W roku ubiegym pierwsze procze zamkno si kwot 9.614.479 z. W tym roku kwota ta osigna tragicznie niski poziom 1.021.655 z.

    W lad za dochodami znikowa tendencja prze-

    Nr 23/2012 wrzesie 2012 - ISSN 1508-1877 - www.nowaczeladz.pl

    W numerze:DEWASTACJA TRAFFICA TRWATraffic wyranie nie ma szczcia do waci-wych wodarzy. Od pocztku kadencji stoi opuszczony i popada w coraz wiksz ruin.Czytaj str. 2. A MUR RUN...Pocztek lata zbieg si z najwiksz katastrof budowlan od lat. Kto bdzie odpowiedzialny za odbudow muru i napraw szkd?Czytaj str. 4-5.ZE MOCE W SILNIKU PEUGEOTAKto porusza si subowym autem Urzdu Miasta? Czy od blisko 2 lat nie da si wyjani zagadki subowo-prywatnego auta widmo?Czytaj str. 6.ILE ZARABIA BURMISTRZ CZELADZI?Ile zarabia Teresa Kosmala, a ile jej wsppra-cownicy? Czy ograniczya swoje zarobki, czy wreszcie s zapowiadane oszczdnoci?Czytaj str. 8.

    niosa si na wydatki, ktre w tym okresie osign-y poziom 43,0% planu. Dla porwnania z rokiem ubiegym kiedy byo to 48,2% planu. Jeszcze go-rzej prezentuje si struktura wydatkw. Wydatki pacowe bij rekordy i dawno przekroczyy obec-ne moliwoci budetu. Dla odmiany inwestycje limacz si jak nigdy dotd.

    Za kondycja budetu przekada si na pod-mioty zalene od gminy. Szczeglnie uwidacznia si to w Zakadzie Budynkw Komunalnych oraz obu miejskich spkach Zakadzie Inynierii Ko-munalnej i Czeladzkim Towarzystwie Budownic-

    twa Spoecznego. Wyglda na to, e stoimy przed powanym kryzysem finansowym. Najprawdo-podobniej dobre wykonanie budetu roku 2011 upio czujno sub finansowych, ktre ze zbyt wielkim optymizmem zaplanoway finanse roku biecego. Co ciekawe, wszystko to dzieje si pod cisym nadzorem burmistrza i jego caego zespou doradczego. Czyby zabrako wiedzy i umiejtnoci?

    Krzysztof Majewski

    T O WA R Z y S Z K A C Z A R O W N I C A !Jest nowy pomys na uczczenie wielkiego jubile-uszu naszego miasta. Zgodnie z obowizujc doktryn polega on na optymalnym wykorzysta-

    niu posiadanego potencjau dla maksymalizacji efektu. Nowy pomys sprowadza si do nowej wizji ronda na Piaskach. Ot, zdaniem pani bur-

    mistrz winno ono by nazwane imieniem 750-lecia lokacji mia-sta. Ta cenna inicjatywa ma bez-kosztowo upamitni uroczy-stoci rocznicowe i uzmysowi wielowiekow histori Czeladzi.

    Na tym jednak nie koniec. W toku dyskusji przedstawicieli wadzy postanowiono i dalej. Rondo ma by podzielone na dwie rwne czci. Pierwsza po-owa miaaby si sta terytorium zarezerwowanym dla krasno-armijsw i ich obelisku. Tu od-bywayby si lewicowe uroczy-stoci rocznicowe. Dla drugiej poowy przewidziano lokaln, osiemnastowieczn bohaterk Katarzyn Wodyczkow, czyli czarownic! Jej brzowa rzeba

    ma zosta przymocowana do plecw obelisku, by w ten sposb zamanifestowa dialektyczn spjno historycznego procesu rozwoju nasze-go miasta.

    Pomijamy, w tym miejscu gbok niestosow-no, jak dla niektrych rodowisk moe by poczenie Armii Czerwonej z czarownic, ale c nowe czasy, to nowe wyzwania.

    Rondo - obelisk - czarownica - zaiste, to miaa i internacjonalistyczna wizja artystyczna, nie wy-magajca zbdnego komentarza.

    Dlatego nasza redakcja ju dzisiaj proponu-je nowy ksztat pomnika, ktrego ucielenienie przedstawiamy obok. Czy nie wyglda napraw-d internacjonalistycznie? Za na usta cinie si zawoanie - CZAROWNICE WSZySTKICh KRAJW CZCIE SI!

    Redakcja Nowej Czeladzi 1

  • 2W budynku byego Traffica na Piaskach doszo do kolejnej dewastacji. W godzinach wie-czornych nieznani sprawcy usiowali wybi w bu-dynku kilka szyb. Po interwencji radnego Kowali-ka na miejscu pojawia si Stra Miejska.

    Warto przypomnie, e od ptora roku budy-nek Traffica straszy pozabijanymi oknami i odra-panymi murami. W poprzedniej kadencji uru-chomiono w nim skatepark i namiastk domu kultury dla dzielnicy. Teraz nie pozosta lad nie tylko po skateparku i miejscu do koncertw, ale nawet po dotychczasowym najemcy lokalu ga-

    stronomicznego. Bezradno osb od-powiedzialnych za taki stan rzeczy jest przeraajca.

    MyJNIA MIEJSKA? R E W I TA L I Z AC J A N A Z I E L O N OCzeladzki Rynek mia by wizytwk miasta. W poprzedniej kadencji trway intensywne prace zwizane z rewitalizacj. Do tego kade-go roku na Rynku odbyway si liczne impre-zy.

    Teraz sytuacja si zmienia, kontynuacji rewi-talizacji nie wida, za ycie kulturalne na Ryn-ku cakowicie zmaro. Pyta Starwki powoli zaczyna przypomina pastwisko, wszdzie po-jawiaj si krzewy i trawa, o ktrych wyplenie-nie nikt nie dba.

    Dodatkowo na ul. Piekowskiego znikn ostatnio jeden z domw oznaczony hask ko-pert - obiekt zabytkowy. W ten sposb w mie-cie gin kolejne pamitki jego przeszoci. Czy tak ma wyglda wizytwka Czeladzi? Czy tak ma by kontynuowana rewitalizacja?

    D E W A S T A C J A T R A F F I C A T R W A

    AW

    PONAD PRAWEM ...I RUSZTOWANIEMPomimo upywy czasu pani burmistrz i jej ko-mitet wyborczy nadal nie znaleli czasu ani ochoty, aby wykona prawomocny wyrok sdu dotyczcy przeproszenia Marka Mrozowskiego za publikowanie nieprawdziwych informacji na jego temat. Widocznie dla niektrych osb pu-blicznych wyroki sdu nie s wice. Nie mniej jednak jest jaki postp w sprawie. Do tej pory z osb odpowiedzialnych znalimy jedynie z imi i nazwisko penomocnika Kazimierza Zadune-go. Teraz nasza wiedza jest ju wiksza. Wiemy, e redagowaniem Przyszoci Czeladzi zajmowa-li si wszyscy (szecioro) czonkowie Przyszoci Czeladzi: Teresa Kosmala, od ktrej ta informa-cja pochodzi, Jakub Szurdyga, Edyta Szurdyga, Andrzej witek i Mirosaw Kdzierski. Ostatniej osoby niestety pani burmistrz jako nie umie so-bie przypomnie. Pozostanie ona zatem w sfe-rze domysw. Nasza redakcja pamita jednak o obowizku publikacji przeprosin i to w miejsce zobowizanych czyni.

    Diametralnie inaczej zachowa si byy wicesta-rosta Mariusz Kozowski, ktry zleci emisj przeprosin w telewizji TVS. Cho z wielkim op-nieniem i nie bez oporu, ale sprawiedliwoci sta-o si zado. To dobra wiadomo, bo wiadczy o wikszej odpowiedzialnoci za sowa. Niestety, ze wzgldu na nisk ogldalno TVS, mao kto mia okazj ujrze ten materia na ywo. W zwiz-ku z tym nie wiemy, jak te przeprosiny wyglday. Prbowalimy nawet uzyska ich kopi, ale oka-zao si, e TVS nie zachowaa dla potomnoci tak cennego dziea. Oczywicie materia oczerniajcy byego burmistrza jest dostpny w Internecie bez problemowo, przeprosiny - niestety nie. Trudno, jako damy sobie z tym rad. Nie mniej jednak, tak dla przypomnienia, raz jeszcze prezentujemy ich tre z nadziej, e nigdy wicej pan Kozow-ski nie bdzie musia aowa swego postpowa-nia. Tak przy okazji, to go pozdrawiamy.

    Jako Komitet Wyborczy Wyborcw Przyszo Czeladzi przepraszamy pana Marka Mrozowskiego, kandy-data na burmistrza miasta Czeladzi za rozpowszechnienie nieprawdzi-wych informacji na amach publika-cji Przyszo Czeladzi w wydaniu z listopada 2010 roku, w artykule Pena lista kandydatw na burmi-strza Czeladzi, obraliwych i go-

    dzcych w jego dobre imi.

    Przepraszam pana Marka Mrozow-skiego, byego burmistrza Czeladzi, za moj dotyczc baneru na budyn-ku byego kina Uciecha w Czeladzi wypowied, mogc sugerowa, e to na jego zlecenie i za publiczne pienidze na przylegajcym do bu-dynku miejskim terenie postawiono rusztowanie zasaniajce mj prze-kaz do mieszkacw. Mariusz Ko-zowski, byy wicestarosta powiatu

    Bdziskiego.

    Myjnia miejska na parkingu Lidla, czy jak nie-ktrzy twierdz kurtyny wodne. Mieszkacy i media miej si z kolejnego pomysu wadz.

    Obecne wadze duo obiecyway w temacie Traffica, ale skoczyo si tylko na obietnicach, podczas gdy budynek niszczeje. Radni w 2011 r. zabezpieczyli na remont budynku odpowiednie rodki, jednak pani burmistrz nie przejawia chci rozpoczcia remontu w tej placwce.

    Wadze miasta po raz trzeci rozpisuj przetarg na wydzierawienie tego obiektu, do tej pory w dwch podejciach nie zgosi si aden kontra-hent, ciko domyla si na co tym razem licz wodarze gminy. Bez zaangaowania, na remont rodkw, ze strony miasta, nie znajdzie si tam adnego dierawcy, ani uytkownika.

    Czy Traffic podzieli los kina Uciecha? Niestety wszystko na to wskazuje.

    AW

    AW

  • 3Obecna sytuacja czeladzkiej piki nonej nie wyglda imponujco. Wprawdzie w zeszym

    sezonie te nie zachwycaa, ale wwczas nasze miasto byo reprezentowane przez Grnika Pia-ski i MCKS Czelad, wystpujce odpowiednio na szczeblach IV i V ligi. Dzi wyglda to nieco gorzej, pomimo tego, i do grona miejscowych ekip doczy CKS Czelad (klub zaoony kilka ty-godni temu z inicjatywy lokalnych sympatykw futbolu). Wspomniany CKS wystpuje jednak w sosnowieckiej B klasie, a wic w najniszej kla-

    SABO CZELADZKIEJ PIKI

    W lipcu br. zostao zoone zapytanie doty-czce kosztw utrzymania Domu Pomocy Spoecznej Senior. Z kwot, jakie pani burmistrz zapisaa wynika, e koszt utrzymania Seniora netto, z budetu gminy bdzie wynosi w 2012 r. - 98.581 z, co stanowi rnic midzy wydatkami - 1.843.370 z, a plano-wanymi dochodami - 1.744.789 z.

    Jednak z analizy przekazanych przez pani burmistrz da-nych wynika, e koszt utrzymania netto z bu-detu gminy wyniesie w br. ponad 900.000 z. Senior bowiem po-siada dwa budety. Jeden oficjalny w wy-sokoci 1.843.370 z po stronie wydatkw. Drugi ukryty w Miej-skim Orodku Pomocy Spoecznej w formie dopat do penego kosztu utrzymania czeladzian w DPS Se-nior, na okoo 500.000 z.

    Wyglda to tak: Rada Miejska uchwala budet dla Seniora w wysokoci zapewniajcej utrzymanie wszystkim jego miesz-kacom - 1.843.370 z. Zatem kady czeladzianin otrzyma ju dofinansowanie od gminy do swoje-go pobytu w DPS. Natomiast drugi raz dla czela-dzian mieszkajcych w Seniorze uchwalona jest dopata w budecie MOPS.

    Droga przepywu pienidzy jest nastpujca:

    CUD FINANSOWy W SENIORZESzykuje si cig dalszy problemw z poko-palnianymi terenami. W poprzednim wyda-niu wspominalimy o przeduajcym si po-stpowaniu z dokumentacj na rewitalizacj Elektrowni. Bya ona ju gotowa, przygotowa-na w zeszej kadencji (koszt 400 tys. z), jednak obecne wadze dopatrzyy si w niej rzekomo racych bdw. Od roku nie wiadomo czy w ogle miasto uzyska zapowiadan ju unijn dotacj, bo terminy wykonania s zagroone.

    W ostatnim okresie rozpisano nowy prze-targ, nie tylko na dokumentacj, ale rwnie na wykonawstwo, prawdopodobnie zwyciz-c bdzie konsorcjum z Katowic, ktre jed-nak nie zaoferowao najniszej ceny. Ju taka informacja karze przypuszcza, e firma ktra zaproponowaa najnisz cen oprotestuje przetarg, co jeszcze wyduy postpowanie i jego realizacj, a moliwe e nawet dopro-wadzi do jego uniewanienia. W gr wchodzi niebagatelna kwota 15 mln z z rodkw unij-nych. Ostateczny termin rozliczenia zadania to koniec roku 2013.

    Spraw ponownie zainteresowali si w ostat-nim okresie radni Rady Miejskiej, bowiem w mediach powtrnie pojawiy si doniesienia, o fatalnym stanie technicznym budynkw po-kopalnianych i czstych aktach wandalizmu. Ponadto podnoszono, e teren nie jest waci-wie dozorowany, a na jego obszar moe wej kady o dowolnej porze dnia i nocy.

    Okazao si e administrator kopalni (ZBK) ponownie wraca do pomysu wyburzania, tym razem chciaby zmie z powierzchni ziemi po-kopalniane kominy. Nie zwaa si przy tym na ich unikatowy charakter, a take na to e w la-tach poprzednich byy one konserwowane.

    Czy Saturn zniknie z powierzchni ziemi?

    sie rozgrywkowej w naszym regionie i na ewen-tualne sukcesy tego klubu z pewnoci trzeba

    bdzie troch poczeka. Zesp swoje mecze w roli gospodarza rozgrywa na boisku ze sztuczn nawierzchni przy stadionie MOSiR w Czeladzi. Prezesem klubu jest Marcin Soja, a trenerem dru-yny Robert Razakowski. W barwach naszego B-klasowca wystpuj m.in.: Pawe Niedopytalski, Grzegorz Patek i Andrzej Nikodem. W ligowej inauguracji czeladzianie wypadli pomylnie, po-konujc na wyjedzie KS Giebo 1:0. Czy to zwy-

    cistwo pociganie za sob kolejne? Zobaczymy. Sabo ksztatuje si take pooenie MCKS-u

    Czelad. Klub prowadzony przez Krzysztofa Ko-walskiego po zakoczeniu sezonu 2011/2012 opuci szeregi popularnej okrgwki, powraca-jc po czterech latach przerwy do gry w rodzimej A klasie. W druynie doszo do kilku roszad per-sonalnych. Z MCKS-em rozstali si m.in.: Walde-mar Lubnau (Cyklon Rogonik), Daniel Sobczyk (powrt z wypoyczenia do AKS-u Niwka Sosno-wiec) i Kamil Sitko (zawiesi treningi), z kolei w przeciwnym kierunku powdrowali m.in.: Rado-saw Wolak (RKS Grodziec) i Jarosaw Kula (Cyklon Rogonik). Czy owe zmiany przynios efekt w po-staci szybkiego powrotu do ligi okrgowej? Czas pokae. Pki co MCKS przegra pierwsze ligowe spotkanie, na wasnym stadionie, ze rdem Kromow 1:2. Honorowego gola zdoby Krzysz-tof Kowalski.

    Dumnie na tle lokalnych rywali rysuje si zatem pozycja IV ligowego Grnika Piaski. Cho pod wzgldem sportowym pikarze z obrzey nasze-go miasta zdecydowanie przewyszaj rywali zza miedzy, to ju w ligowym zestawieniu, przynaj-mniej po trzech seriach spotka, nieco odstaj od przeciwnikw. Grnicy dotychczas zremiso-wali z Grnikiem 09 Mysowice 1:1 i Pilic Ko-niecpol 0:0, a take przegrali z Lotem Konopiska 0:2. Jedyn bramk dla czeladzian strzeli nowy nabytek, ukasz Stpie (Zagbiak Dbrowa Grnicza). Oprcz niego do zespou Rafaa Ber-lisklego trafili m.in.: ukasz Burczyk (Sarmacja Bdzin) i Dawid Skrzypek (Zagbie Sosnowiec). W przerwie letniej szeregi Grnika opucili m.in.: Marcin i Bartosz Delatka (Sarmacja Bdzin) oraz ukasz Ducki (Zieloni arki).

    Miejmy nadziej, e kolejne miesice przynio-s popraw jakoci miejscowego futbolu, oczy-wicie przy wsparciu wadz miasta, ktre jak na razie nie zwracaj wikszej uwagi na czeladzkie rodowisko pikarskie, o czym wiadczy m.in. wy-gld tutejszych stadionw.

    ukasz Dytko

    Urzd Miasta przekazuje pienidze do MOPS na dopaty do kosztw utrzymania czeladzian w DPS. Dyrektor DPS co miesic wystawia not obcieniow do MOPS o dopat za czeladzian przebywajcych w DPS. MOPS przesya Senioro-wi dopat do kosztu utrzymania za czeladzian.

    Dyrektor Seniora odsya ca otrzyman z MOPS kwot do urzdu i udaje e ma dochody. Urzd otrzymuje swoje pienidze z powrotem i te uda-je e ma dochody.

    Jeli tak wygldaj dochody innych jednostek, zakadw czy spek nalecych do gminy to strach si ba.

    Krzysztof Tarkota

    SATURN DO WyBURZENIA?

    AW

  • 4A M U R R U N Pocztek lata biecego roku zapisze si na trwae w historii naszego miasta. Wieczorem 1 lipca nad Czeladzi rozptaa si burza. Ulew-ny deszcz w kilka minut zamieni miejskie ulice w rwce potoki. Nawanica zdawaa si zalewa nie-mal cae miasto. Plac przy kociele w. Stanisa-wa zamieni si w jedno jezioro, z ktrego woda spywaa kaskad w kierunku ul. Bytomskiej. Za kocioem poziom wody szybko osign koron muru oporowego. Woda przelewaa si szerok aw i spadaa po wapiennych blokach na zabu-

    dowania znajdujce si poniej. Widoczno bya niemal zerowa, ale w rozwietlajcych mrok wia-tach latarni mona byo dostrzec liczne rozbry-zgujce si strugi i pojedyncze spadajce kamie-nie wypukane ze skruszonej ciany. Nawanica trwaa, a woda wzbieraa i szukaa nowych drg odpywu, podmywajc konstrukcj muru i wci-skajc si w spkania. Nagle, potny huk obwie-ci katastrof. Setki metrw szeciennych wody, bota i kamieni runo na zabudowania poniej kocielnego placu, zasypujc wszystko, co tam si znajdowao. Potna fala przetoczya si przez ul. Podwaln. Przeraeni mieszkacy wybiegli z domw i szukali pomocy z dala od nich. Po kil-kunastu minutach deszcz zela i odsoni skal zniszczenia...

    Kiedy obserwujemy zmiany klimatyczne, to czeladzka katastrofa wietnie wpisuje si w tez dotyczc ocieplania si atmosfery i zwizanym z tym wystpowaniem czstych i gwatownych nawanic. Okazuje si jednak, e ju wczeniej w Czeladzi takie przypadki miay miejsce i to na wiksz skal. Powszechnie znana jest opowie

    o wielodniowym deszczu, jaki nawiedzi nasze miasto w roku 1736. Wtedy woda zamienia Rynek w jedno wielkie jezio-

    ro. Zapora domw poudniowej pierzei nie wy-trzymaa naporu i spyna wraz z dobytkiem w kierunku Podwala. Wwczas szybko znaleziono odpowied na przyczyn katastrofy i nie bya to dziura ozonowa, ani te ocieplajcy si klimat. Sprawa bya jasna - to lokalna czarownica, ktra pono mieszkaa gdzie na Podwalu przy targu bydlcym. Czarownic cito i spalono na Rynku i wydawao si, e nigdy jej zy duch nie nawiedzi ju grodu nad Brynic, cho jej kltw pamita-no i powtarzano sobie w tajemnicy jeszcze przez

    wiele lat. Na miejscu katastrofy do szybko zjawili si

    przedstawiciele wszelkich moliwych sub. Po-patrzyli, spisali protoky, obiecali pomoc, naka-zali zabezpieczy teren i odjechali. Na placu boju pozostali poszkodowani mieszkacy i proboszcz ks. Jarosaw Wolski. Na zlecenie Parafii wykonano ekspertyz geologiczn i zabezpieczono osuwi-sko. Na dzisiaj wydaje si, e sytuacja zostaa opa-nowana.- Skarpa jest bezpieczna i nie grozi nam kontynu-acja ruchu mas ziemnych. Koci posadowiony jest na solidnej skale. Na razie, bo za kilka lat, gdy erozja skay bdzie si pogbia, moe doj do powaniejszych skutkw. Jakich? Lepiej nie gdy-ba - twierdzi nadzorujcy roboty Mariusz Maa-siewicz.

    Co zatem robi? Odpowied jest banalnie pro-sta - trzeba zbudowa nowy mur oporowy, kt-ry zabezpieczy koci przed przykrymi niespo-dziankami.

    W tym miejscu nasuwa si pytanie, kto powi-nien zaj si zabezpieczeniem skarpy i ewentu-aln odbudow muru? Aby odpowiedzie na to pytanie, trzeba odpowiedzie na inne - skd si ten mur wzi? Ot tego dokadnie nie wiado-mo. Wiadomo natomiast, e pierwotne uksztato-wanie terenu byo inne. Przed wiekami czeladz-kie wzgrze byo wysze i przypominao bardziej pagrek ni urwisko. Na wzgrzu sta grd, a p-niej warowna plebania i koci. U podna znaj-dowa si targ, na ktrym handlowano bydem, komi i innymi zwierztami domowymi oraz to-warami masowymi. Znajdoway si te tam ku-nie, rzenie i skady. Pod koniec XVIII stulecia targ z otoczeniem, bdcy wasnoci parafii, zosta sprzedany prywatnym wacicielom, ktrzy go zabudowali. Waciciele dziaek lecych na zbo-czu wzgrza zaczli je urzdza po swojemu. W tym celu podkopywali zbocze by powikszy te-ren moliwy do zagospodarowania i pod budo-w. W ten sposb, w miejsce agodnego zbocza, pojawi si uskok.

    Na pocztku ubiegego stulecia przystpiono do budowy nowego kocioa. Uskok budzi oba-wy, e moe zagrozi stabilnoci jego konstrukcji. Obawy nie byy bezpodstawne, gdy jeszcze w czasie budowy zachodnia ciana kocioa osiada, co spowodowao pknicie ciany przy nawie po-przecznej. Pknicie to jest widoczne do dzisiaj. Z tego powodu zdecydowano o budowie muru oporowego, ktry mia ustabilizowa zachodni cz wzgrza. Jako materiau do budowy uyto kamieni z miejskich fortyfikacji, ktre przecinay plac kocielny i ograniczay obejcie kocioa. Wy-konano te wybrukowane koryto odwadniajce, zabezpieczajce przed nadmiernym zbieraniem si wody i naporem jej na konstrukcj. Koryto to zostao zasypane podczas prac przy poszerzaniu ul. Bytomskiej na pocztku lat szedziesitych ubiegego stulecia. Od tej pory zbierajca si woda nie miaa moliwoci odpywu i drenowa-a wapienn konstrukcj muru oporowego. Od kilku lat erozja muru przybraa takie rozmiary, e ciana zacza krusze, a odpadajce z niej ka-mienie zagraay bezpieczestwu mieszkacw ul. Podwalnej.

    W ramach rewitalizacji Starego Miasta prze-widziano rwnie zabezpieczenie kocielnego muru oraz odtworzenie koryta odwadniajcego. W tym celu podpisana zostaa umowa pomidzy miastem i parafi. Przewidywano realizowa to zadanie w roku 2011. - Wczenie do projektu rewitalizacji i czciowej odbudowy murw miejskich problemu muru oporowego byo pocigniciem susznym i za-pewnio wzgldnie tanie rozwizanie techniczne gwarantujce bezpieczestwo konstrukcji ko-cioa - uwaa dr Romuald Malina, architekt - pro-jektant odbudowy murw staromiejskich.

    Niestety, w nowej kadencji, sprawa rewitalizacji Starego Miasta odsunita zostaa na bliej nie-okrelon przyszo, za koszty odbudowy muru bd duo wysze ni mogyby by i przekraczaj moliwoci finansowe parafii.

    Skoro parafii nie sta na odbudow, to kto to powinien zrobi? Nie bez przyczyny oczy zainte-resowanych skieroway si na Urzd Miasta. Tym-czasem pani burmistrz Teresa Kosmala nie zamie-rza wspfinansowa przedsiwzicia. Twierdzi, e prawo jej zabrania, gdy mur jest wasnoci parafii, a budet gminy nie moe finansowa dziaalnoci kocioa. W swojej argumentacji pani burmistrz nie wspomina jednak o tym, e jej po-przednik zawar z parafi umow o zagospoda-rowaniu terenu kocielnego. Na podstawie tej wanie umowy budet miasta prowadzi bada-nia archeologiczne i udzieli dotacji do podwie-tlenia kocioa. Miasto zagwarantowao te sobie prawo do korzystania z przykocielnego terenu na cele parkingowe. Dlaczego zatem wczeniej si dao, a teraz nie? Pozostaje zagadk. - Budet miasta powinien wzi na siebie gw-ny ciar rekonstrukcji muru. Nie ma ku temu jakichkolwiek przeciwwskaza. Caa strefa staro-miejska jest pod cis ochron konserwatorsk, w dalszym cigu obowizuje umowa z parafi, a poza tym mur by jednym z najbardziej charakte-rystycznych elementw czeladzkiej architektury - twierdzi byy burmistrz Marek Mrozowski.

    Jednak pani Kosmala z uporem twierdzi, e pra-wo zabrania finansowania dziaalnoci kocioa. - Mojej nastpczyni myli si instytucja kocioa katolickiego z kocioem, jako prawnie chronio-nym obiektem architektonicznym. Nie wiem, czy ta pomyka jest celowa, czy rzeczywicie jest o tym przekonana - dodaje byy burmistrz.

    Podobnego zdania s te czeladzcy radni Plat-formy Obywatelskiej. S skonni sfinansowa odbudow lub te udzieli parafii stosownej do-tacji. Sk w tym, e mog to zrobi wycznie na wniosek burmistrza, a takiego wniosku nie ma. Wyglda zatem na to, e pomocy z miasta nie b-dzie, a skarpa bdzie straszy jeszcze przez wiele kolejnych lat.

    Pod koniec poprzedniej kadencji samorzdu gono byo w Czeladzi o fontannie z czarownic

  • 5w tle. Rozgorzay dyskusje i spory, ktre na bie-co komentowaa lokalna prasa. Ostatecznie czarownica nie trafia do Czeladzi i oczekuje z dala od miasta na swj powrt. Wyglda jednak na to, e jej kltwa powrcia po niemal trzystu latach. Dzisiaj ci, ktrzy potpiali uwiecznienie w brzie jej wizerunku nie chc odbudowy muru. Ci, ktrzy popierali pomys z budow fontanny ozdobionej jej postaci martwi si o przyszo najcenniejszej budowli miasta. Swoisty czeladzki kogel mogel. Jaki bdzie jego fina?

    Wszyscy przyzwyczailimy si do widoku ogromnej bryy kocioa w. Stanisawa grujcej nad Czeladzi. Przyzwyczailimy si i jestemy dumni z tego, e jeden z najwikszych obiek-tw sakralnych w Polsce jest wanie u nas. Jako nie dociera do nas myl, e za kilka lat zachod-nia ciana kocioa moe zjecha na Podwale, a neoromaska witynia moe popa w ruin. Czy warto wiadomie realizowa taki scenariusz? Wydaje si, e nie, e trzeba przerwa ten zaklty pd bezsilnoci. Czy jednak mamy na to do siy, aby wymusi na wadzach miejskich zdecydowa-ne dziaania? Odpowied jest prosta tak i to po-mimo kltwy czarownicy.

    Krzysztof Majewski

    @ Nie wiem, czy sobie zdajesz z tego spraw, ale Burmistrz () zarzdza kas miejsk. Nie swo-j prywatn. W naszym miecie yj te ludzie, ktrzy z kocioem nie maj (bd nie chc mie) nic wsplnego. Dlaczego wic oni te maj wy-kada swoje pienidze na remont muru? Pac podatki dokadnie tak samo, jak ludzie wierz-cy/praktykujcy. To koci, albo chtni do po-mocy wierni, powinni si wzi (nie wzi) za kieszenie i pomc. Chcesz co wyrzuci z wa-snej kieszeni to to zrb.

    Anula

    @ Nooo. byem tam dwa dni temu i widziaem nie ciekawie to wyglda. Musz to ratowa. To jeden z adniejszych kociow w okolicy. Musz co z tym zrobi, bo jak jeszcze jakie powaniej-sze ulewy bd to moe by czarno.

    Bolo24czel

    @ To jest wanie doskonay przykad bezrad-noci obecnej wadzy. Od kilku miesicy radni Oczkowicz i Kowalik zwracali uwag na stan techniczny muru oraz na konieczno jego za-bezpieczenia. Na prno. Pani Burmistrz wolaa zachowa dystans, no to mamy klops.

    Czarny

    @ Hmmm. Gmina moga wykona owietlenie bo to wizytwka miasta i wtedy wszyscy chwa-lili. Teraz gmina nie moe naprawi muru bo fi-nanse publiczne i prywatny grunt. Ciekawe. Czy w tym czasie zmieniy si przepisy? Gmina nie moe czy nie chce?

    Johnny

    @ miesznie si czyta Wasze komentarze. Jak tak, to koci jest wizytwk miasta, widocz-n z wielu kilometrw, zachwycajc przeje-dajcych przez miasto. Mieszkacy (cznie z wypowiadajcymi si tutaj) zwiedzaj koci bo warto pozna wntrze budowli. Miasto we wsppracy z parafi organizuje festiwal. Nawet Moja Czelad ma koci w swoim logo... A teraz wasno parafii...

    Justyna-N

    @ Koci jest za to najbardziej rozpoznawalnym przynajmniej na mojej top licie moim zdaniem caa ta dyskusja zbiega na dziwny tor, ze mnie te katolik jak z koziej d.... trba ale ostatni rze-cz jak bym chcia to eby zawali si ten koci (wiem e daleka do tego droga), pac podatki, ktre miasto czy tam pastwo wywala na milion rnych bzdur i chtnie swoj cz przeznacz na to eby nikomu w zwizku t katastrof nie staa si krzywda cokolwiek to oznacza.

    Marcin Boruta

    @ Teraz to jest wielkie zainteresowanie tym mu-rem, ktry run ale wczeniej to zero. Pani Bur-mistrz powinna wzi si w kocu do roboty i wyoy na to pienidze! A po drugie z jakiej racji za remont tego muru oraz zabezpieczenie go ma odpowiada Koci.

    Ninek2

    @ , niby dlaczego miasto ma odpowiada za niedochowanie naleytej starannoci zarzdcy nieruchomoci jak w wietle prawa jest KRK. Ko-ci jako budowla oraz teren nie jest wasnoci miasta. Kodeks cywilny si kania

    Oskar146

    @ Sprawa jest prosta, Gmina nie moe wydawa pienidzy na inwestycje nie na swoim terenie, bo to niezgodne z prawem.

    Robert Zach

    @ Koci w. Stanisawa nie jest samotn wysp. Naley do struktur KK w Polsce. W pewien sposb przenoszc to na paszczyzn handlow jest sie-ciwk bardzo bogatej korporacji. W zwizku z tym ksidz proboszcz powinien w pierwszej ko-lejnoci zwrci si o pomoc do swoich zwierzch-nikw, do kurii, potem do parafian, a dopiero na samym kocu do miasta czy innych organw Pastwa.

    Szwed

    @ Wielu si zastanawiao Boe widzisz i nie grzmisz... Wic dobry Bg zagrzmia i... si zwali-o. Za to wszystko to i tak Bg by miosierny...

    Scarlett

    z D a N I E M I N T E R N a U T Ww w w . c z e l a d z - f o r u m . c o m . p l o r a z w w w . f o r u m . c z e l a d z . o r g . p l

    Oberwanie muru przy ul. Podwalnej wywoao oywion dyskusj na forach internetowych. Jak zawsze pogldy internautw bardzo rnorodne. Dla porzdku cytujemy kilka, wskazujcych na to, jak wielkie emocje wywoaa ka-tastrofa z 1 lipca. Jednoczenie zastrzegamy, e wyraonych poniej opinii nie naley utosamia ze stanowiskiem naszej redakcji. Zapraszamy do lektury:

    @ Koci ma pienidze nie ten to inny, wic jak s tak wielk rodzin to niech wspieraj si nawza-jem, 100 ty. to due pienidze, wci syszymy tylko o oszczdnociach, a tu nagle miaa by by taka rozrzutno??? Lepiej za t kas wybudowa jaki plac zabaw dla dzieci lub zrobi co bardziej poyteczne, a nie odbudow muru niech si wierni skadaj w kocu to ich koci. Jak to??? przecie to dom Boga. Z drugiej strony skoro Bg jest wszechmogcy to jako sobie z tym poradzi bez ingerencji miasta, w kocu czym jest miasto w porwnaniu z Bogiem.

    Kasza

    @ Mur zawali si przez owietlenie? To przecie oczywista oczywisto. wiato padao na ciany kocioa, odbijao si, a bozony Higgsa bombar-doway mur, no i stao si. Nie zauwaylicie, e zawalenie muru zbiego si z odkryciami w CERN? Moe to dostateczny dowd! Eureka!!!

    Kleso

    @ Uwaam, e Koci jest jednym z niewielu bardzo wanych symboli naszego miasta. Jeeli parafia () nie poradzi sobie finansowo z napra-w lub wystarczajcym zabezpieczeniem tego terenu, miasto powinno finansowo go wspomc. I rzeczywicie przykre jest to, e zamiast chci dziaania, lub zaprezentowania jakiego wspar-cia ze strony mieszkacw (forumowiczw), b-dziecie si przegadywa, kto jest wacicielem, kto ma zapaci albo krzycze, eby wierni zrobili zrzut. Jeli bdzie taka potrzeba bd pierwsz, ktra przyjdzie i si dorzuci

    Maja-M

    @ Jeli wiernym jest koci potrzebny to niech go sami utrzymuj, jeli nie, to moe naley roz-way sprzeda dziaki i budynku? Zawalony ko-ci te byby wizytwk miasta, prawdopodob-nie medialno Czeladzi by przy tym znacznie wzrosa.

    Max69

    @ Wierni daj na tac tyle ile chc... Czy moe Gmina powinna mu dopaca? Fajnie si paci z cudzej kieszeni. Skoro od dawna si mwi o sta-nie tego muru oporowego, to od dawna naleao zbiera fundusze. Maciej Szczsny

  • 6WARSZTAT NADAL NA DZIKOW poprzednim wydaniu opisywalimy spraw rozebrania przez waciciela zakadu wulka-nizacyjnego czci Alei Rodw Czeladzkich na Zapociu, aby w ten sposb uzyska przejazd na skrty, przez torowisko tramwajowe. Po licznych interwencjach mieszkacw oraz opisywaniu

    sprawy w lokalnych mediach udao si wreszcie przymusi wadze Czeladzi do bardziej zdecy-dowanych dziaa. Co prawda po sporej zwoce, ale jednak udao si zlikwidowa dziki przejazd i przywrci Alej Rodw do stanu sprzed dewa-stacji.

    Z korespondencji prowadzonej z Urzdem Mia-sta okazuje si, e waciciel nie zosta obcio-ny opat za bezumowne korzystanie z dziaek lecych przy ul. Kombatantw (dziaka nr 142/7 i 142/4) - wbrew temu co w mediach twierdzi-li pracownicy urzdu. Ponadto za korzystanie z dziaek pod dziki parking (142/12 i 142/5) Urzd Miasta obciy waciciela tylko od 1 stycznia

    br. do 29 lutego br., mieszn kwot 240 z (!!!). Dlaczego nadal nie obcia? Trudno dociec, tak samo jak niezrozumiae jest dlaczego adna ze stron nie stara si zalegalizowa obecnej sytuacji. Tym bardziej jest to dziwne w przypadku gminy, ktra powinna zabiega o naleyte prowadzenie

    spraw finansowych dotyczcych jej mienia. Czy-by wszystkim byo to na rk? Spraw powinny zbada przeznaczone do tego organy.

    Dodatkowo okazuje si, e zakad wulkanizacyj-ny funkcjonuje bez pozwolenia na uytkowanie wydawanego przez nadzr budowlany oraz e nie zosta dokonany odbir techniczny warszta-tu. Mao tego, okazuje si, e Starostwo Powiato-we w Bdzinie nie wydao adnego pozwolenia na budow warsztatu. Czyby zatem w mniema-niu jego wacicieli wszystko mona zaatwia na dziko, a przestrzeganie prawa dotyczyo tylko wybranych?

    Krzysztof Majewski

    RWNI I RWNIEJSI?W 2012r. powoano komisje konkursowe do rozpatrywania przyznawania dotacji dla dziaajcych w Czeladzi stowarzysze. W do-tychczasowej praktyce propozycje komisji, jako ciaa reprezentatywnego, byy akceptowane przez burmistrza bez uwag. W tym roku stao si jednak inaczej.

    W zakresie wspierania i upowszechniania kul-tury i sportu komisja zaproponowaa przyznanie wsparcia dla: Grnika Piaski - 97.800 z, Miejskie-go Czeladzkiego Klubu Sportowego - 193.500 z oraz Akademii Piki Nonej - 30.900 z + 2.400 z. Jednak mimo takiej propozycji komisji bur-mistrz Kosmala, na wniosek swojej zastpczyni Teresy Wsowicz, dokonaa korekt finansowych w propozycjach Komisji. Grnik otrzyma kwo-t wysz - 105.000 z, MCKS nisz - 157 200 z. Jednak szczeglnie zastanawiajcy by wielki wzrost dotacji dla APN do kwot 56.000 z + 6.200 z - czyli niemal dwukrotnie!

    W zakresie przeciwdziaania uzalenieniom i patologiom spoecznym Komisja zapropono-waa przyznanie nastpujcych sum: APN - 0 z, MSZS - 65.076 z oraz stowarzyszeniu Jestem z Tob - 6.190 z + 5.800 z. I w tym przypadku bur-mistrz Kosmala, na wniosek wiceburmistrz W-sowicz, wprowadzia zmiany i to do znaczne. APN, ktremu komisja odmwia dotacji, pani burmistrz przyznaa kwot - 19.259 z, MSZS zo-sta pozbawiony czci dotacji i otrzyma 59.384 z, za Jestem z Tob, po interwencji wadzy mia-sta, otrzymao 12.380 z + 5.355 z, czyli o blisko 6.000 z wicej.

    W wyniku decyzji Teresy Wsowicz i Tere-sy Kosmali czne dotacje dla MCKS zostay zmniejszone w stosunku do propozycji komi-sji o 36.300 z, dla Jestem z Tob zwikszone o 5.745 z, za dla APN zostay zwikszone o 48.159 z i z proponowanej przez komisj sumy 33.300 z urosy a do 81.459 z !

    W zwizku z tym pojawia si pytanie, czy de-cyzje zaleay od rzeczywistych dziaa stowa-rzysze, czy te od osobistych kontaktw szefo-stwa stowarzysze z wadzami miasta? KM

    ZE MOCE W SILNIKU PEUGEOTAJak ju informowalimy od pocztku kadencji burmistrz Teresa Kosmala uwaa, e w ramach sprawowanego urzdu przynaley jej si auto subowe dostpne 24 godziny na dob. Dlatego subowy Peugeot niemal kadego wieczora par-

    kowany jest na posesji pani burmistrz. Tak inter-pretacj badaj wnikliwie organy kontro-li, ktre zostay do tego powoane.

    O problemie niewaciwego korzysta-

    nie z pojazdu bya ju mowa w roku 2011. W 2012 r. wnioskowano o upublicznienie rejestru samo-chodu, ktry najpierw okaza si niedostpny - bo zamknity w aucie. Potem wyszo na jaw, e jest pusty, gdy pani burmistrz, ani nikt inny nie jedzi

    nim subowo. Co ciekawe auto jest do czsto widziane w najrniejszych miejscach, zwaszcza w godzinach popoudniowych i wieczornych. Kto zatem nim jedzi i w jakim celu?

    Pani burmistrz twierdzi, e nie korzysta z auta do celw prywatnych i jednoczenie nie wyka-zuje wyjazdw subowych (poza jednym wy-jtkiem). Tymczasem auto w cigu ptora roku przejechao ponad 10 tys. km! Kto tego dokona i w jakim celu? Czy uytkowanie samochodu po godzinach pracy i w dni wolne od niej nie sta-nowi nieuprawnionego korzystania z wasnoci gminy? Mona liczy, e na te pytania da odpo-wied postpowanie prowadzone przez policj, na zlecenie prokuratury. Prokuratura bdzie take musiaa odpowiedzie na pytanie, czy nie doszo do naruszenia interesu publicznego i faszerstwa dokumentw.

    Spraw zajmuje si rwnie Urzd Skarbowy w Bdzinie, ktry bada czy pani burmistrz winna odprowadzi podatek za prywatne korzystanie z auta. W owiadczeniu majtkowym za 2011 r. nie wykazaa ona bowiem takiej pozycji, w osigni-tych dochodach, cho powinna. Podejrzewa na-ley zatem, e rwnie podatek nie zosta odpro-wadzony.

    Wbrew pozorom sprawa jest nadzwyczaj po-wana. W cigu roku kto przejecha gminnym Peugeotem 10 tys. km. Zuy publiczne pienidze na paliwo do niego i wada nim niepodzielnie. Je-li zaoy, e dokonaa tego, w sposb nieupraw-niony pani burmistrz - sprawa jest jasna, cho dla niej bolesna. Jeli jednak zaoy, e zgodnie z su-gestiami zainteresowanej nikt z samochodu nie korzysta, to sprawa jest bardziej powana. Ozna-cza to bowiem moe, e oto wkraczamy w wiat metafizyki, gdzie ze moce wykorzystuj mienie gminy do swych niecnych czynw. Jestem prze-konany, e i ten wtek powinny wzi pod uwag organy kontrolne, by bezpodstawnie nie podwa-a uczciwoci wadzy. Adam Woniak

  • 7PRZySZO CZELADZI WEDUG TERESy KOSMALI

    Teresa Kosmala w swoim programie wybor-czym na pierwszym miejscu stawiaa: Zmniej-szenie kosztw administracji (obnika pensji bur-mistrza i diet radnych). Mija drugi rok jej rzdw najwysza wic pora przyjrze si jak udao si zrealizowa te obietnice.

    Diety radnych nie zostay zmienione i pozo-staj na takim poziomie jak wczeniej. Jeeli chodzi o wynagrodzenie burmistrza, to pobiera

    je dokadnie w takiej wysokoci jak jej poprzed-nik tyle tylko, e pani burmistrz nie dostarczya zawiadczenia o stau pracy, wobec czego tzw. staowego nie otrzymuje. Pani Teresa rocznie pobiera 145.847 z wynagrodzenia, co stanowi przecitnie na miesic kwot 12.154 z i w po-rwnaniu ze redni krajow ~3.500 z , a zwasz-cza pac minimaln ~1.500 z stanowi niema sum. Trzeba te wspomnie e pani burmistrz

    ZA MAO MIAST PARTNERSKICh?

    Dobre zarzdzanie miastem i jego instytucjamiILE ZARABIA BURMISTRZ CZELADZI?

    145.847 z tyle zarobia w 2011 r. Teresa Kosmala638.870 z tyle zarobio najwysze kierownictwo urzdu272.212 z tyle kosztuj doradcy i asystenci w urzdzie

    URZDNIKW CORAZ WICEJ - GDZIE TE OSZCZDNOCI?Urzdnikw w czeladzkim magistracie coraz wicej i mimo dumnie stawianych zapew-nie dotyczcych ich redukcji - ograniczenie kosztw administracyjnych instytucji miejskich oraz sprawnego ich dziaania odpowiedzialna i kompetentna praca wszystkich urzdnikw za-oenia Teresy Kosmali maj si nijak do rzeczy-wistoci.

    W praktyce okazuje si e jeeli w roku 2010 za kadencji burmistrza Mrozowskiego w urzdzie byy 134 etaty (wg klasyfikacji GUS), to obecnie w poowie roku 2012 s to ju 144 etaty urzd-nicze (wg klasyfikacji GUS) i wszystko wskazuje, e zatrudnienie nadal bdzie roso. Do tej pory z kadym miesicem przybywao nowych pracow-nikw zatrudnianych przez burmistrz Kosmal.

    O ile pracownikw przybywa, na prno na urzdowej stronie internetowej szuka ogosze o naborze do pracy, gdy wikszo pracowni-kw zostaa zatrudniona z pominiciem proce-dury konkursowej.

    Pani burmistrz stworzya te w urzdzie now jako poprzez powoanie do pracy, po raz pierw-szy w historii czeladzkiego samorzdu doradcw i asystentw, obecnie jest ich cznie ju czworo. Ich zadania w poprzednich latach byy przypisa-ne pracownikom, ktrzy i dzisiaj pracuj w urz-dzie. Po co zatem takie dublowanie stanowisk?

    Zatrudnienie wzrasta nie tylko w urzdzie, ale

    Czelad w chwili obecnej posiada 4 miasta partnerskie: we Francji, na Ukrainie, na o-twie oraz na Wgrzech. Jednak wedug obec-nych wadz miasta jest to najwyraniej zbyt mao, w zwizku z czym podjto dziaania zmierzajce do pozyskania dwch kolejnych miast partnerskich: Mallow w Irlandii oraz Irbid w Jordanii. Czy takie dziaania w dobie kryzysu i jak twierdz wadze, potrzebie oszczdzania maj sens?

    Jak twierdzi pani burmistrz motywacj do

    podjcia wsppracy z nowymi miastami part-nerskimi jest poszerzenie midzynarodowych kontaktw w celu promocji miasta na arenie wiatowej (!!!), aktywizacji wymiany gospodar-czej i kulturalnej, a take przyblienie innych kul-tur i obyczajw mieszkacom Czeladzi. Zwaszcza ciekawie brzmi ta wiatowa promocja Czeladzi. Swego czasu pani burmistrz, jeszcze jako radna opozycji zaproponowaa nawizanie wsppracy z jednym z miast z Brazylii, teraz jak wida wciela swoj wizj w ycie i proponuje nowe kierunki.

    i w innych podlegych mu instytucjach. W Zaka-dzie Budynkw Komunalnych w okresie waka-cyjnym rozpoczto nabr 3 nowych pracowni-kw. Ile nowych etatw stworzya pani burmistrz w caym miecie?

    Jak zatem te dziaania maj si do obietnic wy-borczych i co istotniejsze czy zwikszanie iloci urzdnikw ma wpyw na efekty pracy urzdu i ilo prowadzonych spraw czy inwestycji?

    Wojciech Makowski

    Warto wskaza, e tylko jeden wyjazd modego wiceburmistrza ds. komunalnych do Brukseli w czerwcu tego roku kosztowa podatnikw prawie 10.000 z (!!!) - nie jest to kwota maa, a efekty poza wraeniami naszego wicewodarza zniko-me. W lipcu rwnie pani burmistrz, ponownie w towarzystwie wiceburmistrza ruszya w kolejn subow podr - tym razem na tydzie do o-tewskiego Viesite. Koszty ponownie musiay by nie mae. Czy sta nas na takie cige wyjazdy? Czy nie lepiej w miejsce wodarzy byoby wysa modzie i dzieci?

    WM

    za 2011 rok wykazaa zaduenie komornicze w wysokoci 168.569 z, ktre wzroso w stosunku do roku poprzedniego. Nie wiadczy to najlepiej o prowadzonym przez ni budecie domowym, przy tak duych zarobkach. Czy taka postawa za-rzdcy miasta moe mie te odbicie na prowa-dzenie finansw gminy?

    Kolejna sprawa to ilo zastpcw. Poprzedni burmistrz mia tylko jednego zastpc, a wcze-

    niej, nawet przez okres dwch lat, wcale nie posiada zastpcy. Obecna pani burmistrz zdecy-dowaa, e do prowadzenia spraw miasta bdzie potrzebowaa a dwch zastpcw - co oczywi-cie pociga za sob zaangaowanie dodatko-wych rodkw finansowych na ich wynagrodze-nie. Zatem wypaty najwyszego kierownictwa urzdu pochaniaj rocznie kwot 638.870 z.

    Rwnie niepokojca sprawa to powoywanie

    przez pani burmistrz - wbrew kolejnemu punk-towi programu - ograniczenie kosztw admini-stracyjnych instytucji miejskich, grupy doradcw

    i asystentw. Na koniec sierpnia w urzdzie za-trudniano 3 doradcw i 1 asystenta, ktrzy w rze-czywistoci dubluj pra-c innych pracownikw. Koszt wynagrodzenia doradcw i asystentw to 272.212,08 z co mie-sicznie daje 22.684,34

    z. Kwota ta praktycznie stanowi rwnowarto trzynastej pensji dla caego Urzdu. Czy sta nas na tak rozrzutno?

    Na koniec mona porwna nakady na pace burmistrza i jej wsppracownikw, z iloci pro-wadzonych w miecie inwestycji. Ale czy takie porwnanie wypadoby na korzy burmistrz Te-resy Kosmali?

    Wojciech Makowski

  • 8STARE MIASTO - CIG DALSZy

    Z dyskusji na forach internetowych i maili, jakie napyny do redakcji, a take z wielu rozmw przeprowadzonych z mieszkacami wynika jeden wniosek - rewitalizacja Starego Miasta powinna by kontynuowana. Wynika to z trzech czynni-kw. Po pierwsze, interesujca nas dzielnica jest wyjtkowa w skali subregionalnej i tym samym jest naszym atutem w midzygminnej walce konkurencyjnej. Z drugiej strony, to historyczne centrum miasta, ktre sw rol ju dawno utra-cio i dzisiaj trzeba znale mu now funkcj. Po trzecie, w rejonie staromiejskim mieszkaj ludzie, ktrzy chc y w komfortowych warunkach, adekwatnych do wspczesnych standardw. Dalszy rozwj musi zatem uwzgldnia wszyst-kie te czynniki, by doprowadzi do harmonii, co nie jest takie atwe.

    Programujc przyszo Starego Miasta musimy te wzi pod uwag to, co do tej pory zrobiono. Zrobiono wiele i mona wrcz powiedzie, e podstawowe i najbardziej uciliwe inwestycje mamy ju za sob. Caa infrastruktura jest nowa i spenia wspczesne standardy. Oczywicie na-wierzchnia drg i chodnikw dalej budzi kontro-wersje, ale trzeba pamita, e jej ksztat by wy-nikiem kompromisu na linii gmina - projektant - konserwator zabytkw. Wtpliwoci i emocje budzi sprawa zmiany ksztatu zieleni rynkowej. Krytycy nie bior jednak pod uwag, e wik-szo wycitych drzew bya chora, a ponadto pozostawienie okoo 25% zdrowych spowodo-waoby zakcenie pierwotnej kompozycji oraz znaczne ograniczenie powierzchni pyty i tym samym moliwoci kreowania jej jako przestrze-ni przeznaczonej na imprezy masowe.

    Skoro Stare Miasto jest unikatowe w skali sub-regionalnej i nadziej na stanie si nasz ikon, to nie pozostaje nam nic innego, tylko zapoczt-kowany proces kontynuowa. Dziaania gminy winny skupia si na obiektach kubaturowych. W dziaania te powinny by wczone wszystkie podmioty zalene od wadz samorzdowych. W tym celu w poprzednich latach prowadzona bya akcja skupowania zaniedbanych nieruchomo-ci. Zatem o przedmiot inwestycji moemy by spokojni. Mamy co restaurowa. Taka baza wraz z koncentracj kapitau powinna da relatywnie

    NOWA FUNKCJA STAREGO CENTRUMszybki efekt inwestycyjny. Przy obecnej sytuacji finansowej miasta oceniam, e moe to by na-wet pi odrestaurowanych i zmodernizowanych budynkw w trakcie jednej kadencji samorzdu. Trudno jednak liczy na podjcie takiego wysiku, skoro przykadowo prezes CTBS zamierza sprze-da budynek przy ul. Bytomskiej 20. To najlepsze wiadectwo braku woli kontynuacji procesu re-witalizacji. Szkoda, bo gminna dziaalno inwe-stycyjna pociga za sob inwestycje prywatne, ktre docelowo powinny dominowa.

    Przestrze publiczna powinna by systema-tycznie wzbogacana elementami maej architek-tury. Wystarczy spojrze na skwer z anioami. Ile ludzi codziennie go odwiedza? Ile osb robi tam sobie zdjcia? Czy kto jeszcze pamita, co tam byo wczeniej? Fontanna wtopia si w tkank staromiejsk do takiego stopnia, e trudno byo-by j dzisiaj usun i zastpi czym innym. Czy czarownica rwnie by si przyja? Trudno to dzi powiedzie. Zapewne nigdy ju si tego nie dowiemy. Wiadomo jednak, e maa architektu-ra jest konieczna nie tylko dla wypenienia prze-strzeni i upikszanie jej, ale rwnie dla identyfi-kacji miejsca.

    Takim elementem maej architektury miay by czciowo odrestaurowane mury miejskie. Dzisiaj zakres koniecznych prac bdzie znacznie wikszy. Nie wystarczy wyeksponowanie starych fortyfikacji. Konieczna bdzie budowa potnej budowli inynieryjnej, ktr trzeba bdzie za-maskowa, by nie odcinaa si od staromiejskiej zabudowy.

    Utracone funkcje centrum mona w jakiej cz-ci odzyska. Oczywicie nie dotyczy to handlu, ktry dawno wybra nowe miejsce. Rozwj han-dlu utrudni te przeniesienie lokalizacji nowego targowiska poza stref. Co prawda, nie przekrela to jeszcze cakowicie moliwoci lokalizacji pla-cwek handlowych, ale decyzja ta nie do koca bya przemylana. W dalszym cigu rejon Rynku bdzie jednak atrakcyjny dla usug i gastronomii, o centrum religijnym nie wspominajc. Oczywi-cie rola gminy jest tu ograniczona, by nie po-wiedzie, e zarezerwowana dla sfery prywatnej. Nie mniej jednak gmina powinna wspomaga in-westycje bezporednio i porednio. Jedn z me-

    PLATFORMA SAMORZDOWA

    NOWA CZELADISSN 1508-1877Rejestr Dziennikw i Czasopismpozycja Pr 2475www.nowaczeladz.plemail: [email protected] naczelny:Wojciech MakowskiNakad: 5000 egz.Druk: Polskapresse Sp. z o.o.ul. Baczyskiego 25 A41-203 Sosnowiec

    Z A P R A S Z A M y D O D y S K U S J I N A :

    w w w . c z e l a d z - f o r u m . c o m . p l

    W poprzednim numerze rozpoczlimy dyskusj nad przyszoci Czeladzi. Zaczlimy od Starego Miasta. Propo-nujc temat jeszcze nie wiedzielimy, e 1 lipca wydarzy si katastrofa, ktra obok skutkw materialnych, spo-wodowaa jednoznaczne okrelenie si przez gwnych graczy czeladzkiej sceny politycznej. Oczywicie nie to byo przedmiotem dyskusji o przyszoci miasta, ale warto te dzi podkreli, kto jest za, a kto przeciw dalszej rewitalizacji Starwki. Okazuje si, e duo si nie zmienio pod tym wzgldem od dziesiciu lat (a moe i wicej). Po stronie prze-ciwnikw dalszego udziau budetu miasta w rewitalizacji wytrwale stoj dziaacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Tu nic si nie zmienio. Niegdy radni tego ugrupowania gosowali przeciw uruchomieniu dziaa inwestycyjnych na Starym Miecie. Zdanie zmienili dopiero, gdy burmistrz Mrozowski samowolnie zoy wniosek o dofinansowanie unijne i otrzyma je. Stojc pod cian nie wypadao im gosowa inaczej ni za braniem kasy. Murem z dziaaczami SLD stoj obecne wadze miejskie. Zarwno pani burmistrz, jak i jej zastpcy, nie widz prawnych moliwoci udziau finan-

    sowego w zabezpieczeniu i ewentualnej odbudowie muru. Owa niemono wydaje si raczej zason dymn dla niezrozumiaej niechci rzdzcej ekipy. Po drugiej stronie barykady stoi Platforma Obywatelska, ktra nie do, e chce kontynuacji, to na dodatek zamierza wymusza na wadzy finansowe wsparcie parafii. Do nieoczekiwanie po stronie PO stan pan starosta (SLD), ktry najwidoczniej odcina si od swych czeladzkich kole-gw. Po tej samej stronie, co jest zrozumiae, znalazy si organizacje katolickie. Podzia wida te na obu forach internetowych. Na cenzurowanym i sprzyjajcym obecnej wadzy forum www.forum.czeladz.org.pl wikszo wyraanych pogldw jest krytycznych wobec rewitalizacji i odbudowie muru. Odmienne pogldy dominuj na www.czeladz-forum.com.pl. Tutaj decydujc postaw jest ch pomocy parafii i kontynuacji procesu rewi-talizacji. Tyle o trwaych podziaach, a w ktr stron powinien poda sam proces? O podsumowanie dotychczasowej dyskusji poprosilimy byego burmistrza Marka Mrozowskiego, ktry by inicjatorem dotychczasowych dziaa.

    Krzysztof Majewski

    tod porednich jest przyciganie potencjalnych klientw poprzez organizacj imprez promo-cyjnych, sportowych i kulturalnych. Niestety, ta dziaalno w ostatnim dwuleciu przygasa. Przy Rynku powinna te znajdowa si reprezentacyj-na siedziba wadz miejskich, orodek informacji turystycznej, kameralna sala koncertowa, itp.

    Kontynuujc proces trzeba pamita o miesz-kacach Starego Miasta. Infrastruktura komunal-na jest zapewniona, zatem i moliwy do osigni-cia standard - rwnie. Udostpnienie Zapocia, jako terenu parkowego, te wpyno pozytyw-nie na komfort zamieszkiwania. Jedynym proble-mem pojawiajcym si w dyskusjach jest haas, jaki okresowo pojawia si przy organizowanych imprezach. Myl, e w tym przypadku trzeba zachowa kompromis. Z jednej strony oywienie gospodarcze rejonu staromiejskiego, to realny dochd dla wacicieli przyrynkowych nierucho-moci. Z drugiej jednak, nie powinnimy i wzo-rem innych miast i promowa caonocnego ycia w ogrdkach piwnych.

    Tak czy inaczej dalsza rewitalizacja jest niezbd-na dla promocji miasta, dla jego harmonijnego rozwoju oraz dla mieszkacw. Naley jednak pa-mita, e winien on by oparty na kompromisie zawartym pomidzy wszystkimi zainteresowany-mi stronami. Naturalnie do kompromisu docho-dzi si drog cierania si pogldw, interesw i mitw. Nie zawsze odbywa si to agodnie, ale konflikt te moe by twrczy. Wane jest jed-nak to, aby nie ulega chwilowym naciskom, ale konsekwentnie dy do zaoonego wczeniej celu. Gros kosztw zostao ju poniesione. Przed nami znacznie mniejsze nakady i to rozoone na rne podmioty. Dobrze byoby jednak eby wa-dze miejskie trzymay dalej ster przeksztace w swoich rkach. By moe za kilka, kilkanacie lat rola sternika bdzie zbdna. Dopiero wtedy b-dziemy mogli ogosi sukces i pozostawi Stare Miasto wasnemu yciu.

    Marek Mrozowski