60
www.openscotland.pl ISSN 2052-2738 ISSUE 24 | 31 | 08 | 2013 OPEN POLISH MAGAZINE IN UK Fot: ANETA SWOBODA NIOSĄCY SŁOWA PR W KAT R Z POETĄ, ARTYSTĄ I WYDAWCĄ FREDERICKIEM HERbERTEM ROSSAkOvSkY-LLOYD ROZMAWIA DAMIAN bILIŃSkI

Open polish magazine issue 24

Embed Size (px)

DESCRIPTION

OPEN POLISH MAGAZINE

Citation preview

Page 1: Open polish magazine issue 24

ww

w.o

pens

cotla

nd.p

l ▶ IS

SN ▶

205

2-27

38 ▶

ISSU

E ▶

24

▶ |

31

| 08

| 2

013

OPEN ▶ POLISH MAGAZINE ▶ IN UK Fo

t: A

NET

A S

WO

BOD

A

NIOSĄCY SŁOWA

PR W KAT R

Z POETĄ, ARTYSTĄ I WYDAWCĄ FREdERIcKIEM HERbERTEM ROSSAkOvSkY-LLOYD ROZMAWIA dAMIAN bILIŃSkI

Page 2: Open polish magazine issue 24

SPIS TREŚCI ► 02

OPEN POLISH MAGAZINE, jest redagowany przy współpracy z serwisami: Lejdiz Magazine.com | polsport.co.uk | The Polish Review.co.ukPoglądy zawarte w felietonach, opiniach i komentarzach są osobistymi przekonaniami autorów i nie zawsze pokrywają się z poglądami redakcji Open Polish Magazine. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo do skracania i przeredagowywania tekstów. Publikowanie zamieszczonych tekstów oraz zdjęć bez wyraźnej zgody redakcji jest niezgodne z prawem.

OPEN POLISH MAGAZINE IN UKRedaktor Naczelny | damian biliński | [email protected] | Tel: 07923378062Z-ca Redaktora Naczelnego | Gosia Szwed | [email protected] Reklama i Marketing | Małgorzata bilińska | [email protected]ład i Grafika | Małgorzata i Damian bilińscy | Wydawca | Interactive Publishing | SCOTLANDStrona interneowa | www.openscotland.pl | Tel: 07923378062Współpraca | Agnieszka B. Molak, Anna kutera, Beata Waniek, Ela Rygas, Joanna Goldberg, Katarzyna Campbell, Natalia Ślesińska, damian Świątek, Janusz Młynarski, Mateusz biskup,

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► S

PIS

TREŚ

CI

TEORIA SPISkOWA

OPEN STYL - NOWE STRONY

ARkADIUS I JEGO MODA NA ŻYCIE

POEZJA INFORMACJE

BLASKI I CIENIE

HISTORIA

OPEN GALERIA - CASTLE PARTY

13

2816 10

32

48

42

30

ww

w.o

pens

cotla

nd.p

l ▶ IS

SN ▶

205

2-27

38 ▶

ISSU

E ▶

24

▶ |

31

| 08

| 2

013

OPEN ▶ POLISH MAGAZINE ▶ IN UK

Fot:

AN

ETA

SW

OBO

DA

NIOSĄCY SŁOWA

PR W KAT R

Z POETĄ, ARTYSTĄ I WYDAWCĄ FREdERIcKIEM HERbERTEM ROSSAkOvSkY-LLOYD ROZMAWIA dAMIAN bILIŃSkI

Page 3: Open polish magazine issue 24

WSPÓŁPRACA ► 03

OKOOKO

OKO

KLIKAJ I cZYTAJ!www.openscotland.plwww.openebusiness.bizOPEN ScOTLANd.PL

SERWIS INFORMAcYJNY: OPEN ScOTLANd.PL, OPEN EBUSINESS.BIZ ORAZ TYGOdNIK ONLINE OPEN POLISH MAGAZINE W WIELKIEJ BRYTANII, TO MIEJSCA DLA OSóB POSZUkUJĄCYCH INFORMAcJI, PUbLICYSTYkI, KULTURY I ROZRYWkI. TO TAkŻE MIEJScA NA PROFESJONALNĄ I SkuTECzną REkLAMę. TO MIEJSCA, A RAcZEJ PRZESTRZEŃ DLA LUDZI POZYTYWNIE NASTAWIONYCH, kREATYWNYCH, ALE PRZEDE WSZYSTkIM OTWARTYCH NA CZŁOWIEkA, RZECZYWISTOŚć ORAZ NOWE TEcHNOLOGIE.

ZAPRASZAMYdo WSPółPRaCy

www.openscotland.plUwaga! Open Polish Magazine dostępny jest na stronach:

www.openscotland.plwww.openebusiness.bizwww.thepolishreview.co.ukwww.polsport.co.ukwww.lejdizmagazine.comwww.damianbilinski.comwww.ciociasamozloeluta.blogspot.co.uk

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► W

SPó

łPRa

Ca

Page 4: Open polish magazine issue 24

SŁÓW kILkA ► 04

Starożytny filozof zenon z elei, znany z paradokSów na temat zmienności czy też raczej niezmienności natury, miał powiedzieć: - przedmiot, gdy znajduje Się w ruchu i ma przebyć jakąś drogę, muSi najpierw przebyć połowę tej drogi, potem połowę drogi pozoStałej, potem połowę reSzty i tak w nieSkończoność. jakkolwiek tedy mała jeSt droga, którą przedmiot ma przejść, zawSze muSi przejść nieSkończoną ilość odcinków, a tego w Skończonym przeciągu czaSu dokonać niepodobna, ruch więc jeSt niemożliwy.

A zatem i zmiana również, innymi słowy, nic się nie zmienia.

witam serdecznie wszystkich czytelników, zarówno stałych, zmiennych jak i tych, którzy po raz pierwszy zaszczycili nas swoją obecnością. witam i zapraszam do kolejnego wyjątkowego numeru, w którym nie wyróżnię żadnego tekstu z osobna, bowiem wszystkie na wyróżnienie zasługują. witam tym bardziej, gdyż nieobecność magazynu w okresie wakacyjnym fermentowała dość intensywnie, by ostatecznie zaowocować wieloma refleksjami na temat przyszłości tegoż. jednakże, bez obawy. magazyn był (wyjątkowy), jest (wyjątkowy) i, jakby powiedział parmenides będzie.

w numerze wakacyjnym pisałem o dzieciach w szkole, grzecznie (?) wyczekujących upragnionego dzwonka, czy też czasu; beztroski, radości, słońca i, folgowania zachciankom wszelakim. rzecz jasna, w ramach przyzwoitości i przyzwoleniu rodziców. dzisiaj, pociechy wróciły do szkolnych ławek, albo wrócą

za chwilę, by po raz kolejny grzecznie pochłaniać wiedzę o sobie i świecie. a jest to wiedza radosna, przynajmniej do czasu.

każdy z nas pamięta szkołę, klasę i ławki; pamięta kolegów, koleżanki i nauczycieli. i choć każdy pamięta nieco inaczej, to trzeba przyznać, iż był to czas magiczny i tajemniczy; o siniakach nie wspomnę. jednak, był to czas odkrywania wiedzy, a z każdym upływającym rokiem, upadku wielu mitów, rozczarowań i świadomości,

Damian bilińskiRedaktor Naczelny

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► S

łóW

kIL

kaPARAdOKS CAMERONAże świat nie jest tylko świąteczną choinką z prezentami, a przede wszystkim sypiącymi się wiórami podczas wycinania tejże.

dlaczego piszę o szkole? otóż pamiętam lekcje historii, i jak mną wstrząsnęła ii wojna światowa. nie wiem dlaczego wcześniej umknęła mi wiedza na temat wojny poprzedniej. być może dlatego, iż oddalona w czasie mniej dotyczyła mnie i mojej rodziny? nie wiem. w każdym razie, myśląc o ii wojnie światowej byłem przekonany, że czas okrucieństw dobiegł końca. i nawet cieszyłem się, że to było tak dawno temu i, że się więcej nie powtórzy. no bo, niby jak? przecież ludzie nie są tak głupi; przecież uczą się i wiedzą, że wojna to nic dobrego... (za eufemizm przepraszam).

tymczasem ze szkoły już dawno wyrosłem, a w każdym razie tej z klasycznymi ławkami i, spoglądając na rzeczywistość przez lat kilkadziesiąt i, parafrazując zenona z elei, który wielkim filozofem był, powiem tak: jeśli ludzie zechcieliby zaprzestać wzajemnego zabijania się to, musieliby przebyć jakąś drogę, ale najpierw musieliby przebyć połowę tej drogi, potem połowę drogi pozostałej, potem połowę reszty i tak w nieskończoność. jakkolwiek tedy mała jest droga, którą ludzkość chciałaby przejść, zawsze musieliby przejść nieskończoną ilość odcinków, a tego w skończonym przeciągu czasu dokonać niepodobna, ruch więc jest niemożliwy - a zatem i zmiana również, innymi słowy, nic się nie zmienia. ludzie zabijali się, zabijają i jak się wydaje zabijać będą - nawet jeśli tak, jak david cameron, nie będą robić nic. ot, taki paradoks.

tako rzecze )

Page 5: Open polish magazine issue 24

SŁÓW kILkA ► 04 INFORMACJE ► 05

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► IN

FORM

Ac

JE

UK ► U 28. letniego mieszkAńcA Brighton, ritchiego kAry, wegetAriAninA, lekArze wykryli choroBę wściekłych krów. zdAniem specjAlistów w tym stAdiUm choroBy, kArA nie przeżyje więcej niż 14 miesięcy.

ritchie kara przeszedł na dietę wegetariańską pięć lat temu. po roku zaczął odczuwać mocne bóle głowy, jednak lekarze nie zainteresowa-li się bliżej jego dolegliwościami i każda wizyta kończyła się przepisaniem paracetamolu, lun stwierdzeniem, że „to tylko stres” dopiero dwa lata temu, gdy mężczyzna przeprowadził się do brighton lekarz z jego przychodni nabrał podej-rzeń,iż mogą to być objawy choroby creuzfeld-ta-jakoba, znanej również pod nazwą “choroby wściekłych krów”. kara został skierowany do specjalistycznej placówki, w której badania po-twierdziły obawy lekarza rodzinnego.

obecnie chory znajduje się już w stadium ter-minalnym, zdaniem lekarzy nie przeżyje więcej niż 14 miesięcy. z dnia na dzień pogarsza mu się koordynacja ruchowa, ma coraz poważniejsze problemy z pamięcią, miewa halucynacje cierpi też na somnambulizm. to, że wegetarianin za-chorował na tę chorobę nie stanowi zagadki dla lekarzy – musiał spożyć skażona wołowinę kiedy jeszcze nie był wegetarianinem.| kol | the polish review

UK ► alan ruSbrigder redaktor naczelny „guardiana” – brytyjSkiego dziennika w którym SyStematycznie publikował tajne dokumentey uzySkane od edwarda Snowdena, ujawnił, że mieSiąc temu do lokalu redakcyjnego wtargnęli agenci Służb Specjalnych, zniSzczyli twarde dySki w komputerach i grozili dziennikarzom.

rusbrigder zdecydował się na opisanie gróźb służb pod adresem jego gazety kilkanaście godzin po tym, jak david miranda, partner dziennikarza glen-na greenwalda, który posiada materiały od Sno-wdena, został zatrzymany na lotnisku heathrow w londynie. mirandzie skonfiskowano twardy dysk. Sam david miranda nie jest dziennikarzem, ale po-magał greenwaldowi w analizie materiałów prze-kazanych przez Snowdena. przedstawiciele służb specjalnych tłumaczyli się, że ich interwencja nie godziła w wolność mediów, ponieważ miranda

JEST WEGETARIANINEM, a uMIERa na ChoRobę WŚCIEkłyCh kRóW

NALOT SŁUŻb SPECJALNYCH NA REDAkCJę GUARdIANA – Z POWOdU SNOWdENA

dziennikarzem nie był. rusbridger stwierdził, że nie jest to istotne czy miranda jest dziennikarzem, lecz czy materiałów ujawnionych przez Snowdena leży w interesie społeczeństwa. w swoim artykule rusbridger napisał też, że miesiąc przed zatrzy-maniem mirandy na heathrow zadzwonił do nie-go ktoś z rządu i powiedział. - dość już tej zabawy teraz te dokumenty mają wrócić do nas. kiedy od-powiedział, że praca nad materiałami od Snowde-na nie została jeszcze zakończona, usłyszał: - nie trzeba już więcej o tym pisać. krótko po tej rozmo-wie, do redakcji wpadliagenci brytyjskich służb i zniszczyli twarde dyski zawierające dokumenty od Snowdena. mieli się upewnić, że „chińscy agenci” niczego nie znajdą w powyginanych kawałkach metalu. zdaniem rusbridgera, brytyjski rząd nie rozumie epoki cyfrowej. „będziemy dalej pracować nad materiałami od Snowdena, ale nie w londy-nie”. kilkadziesiąt tysięcy tajnych dokumentów od Snowdena nadal posiada glenn greenwald, który mieszka i pracuje w brazylii. | tet | the polish review

WIELKA BRYTANIA

WIELKA BRYTANIA

■ ■

Page 6: Open polish magazine issue 24

INFORMACJE ► 06

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► IN

FORM

Ac

JE

UK ► jeSzcze w tym roku program bbc2 wyemituje niemiecki Serial pt. „unSere mütter, unSere väter” („naSze matki, naSi ojcowie”), który w niemczech obejrzało już 7 mln wi-dzów. wyprodukowanie tego filmu zoStało uznane w polSce za Skandal, ponieważ żołnierze armii krajowej zoStali w nim pokazani jako banda proStackich antySemitów.

„nasze matki, nasi ojcowie” to mini-serial zreali-zowany przez niemiecką stację telewizyjną zdf. film składa się z trzech części i ukazuje losy pię-ciorga młodych niemców podczas ii wojny świa-towej. Sceny, w których pojawiają się żołnierze ak, jednoznacznie pokazują ich jako zatwardzia-łych i prymitywnych antysemitów. w filmie padają m.in. takie kwestie wypowiadane przez akowców: „ dobrzy żydzi, to martwi żydzi”, „żydów można poznać po smrodzie”, „potopimy ich jak koty”.na wypaczony obraz żołnierzy polskiego pod-

ziemia stanowczo zareagował ambasador rp w niemczech, jerzy margański, wysyłając list pro-testacyjny, w którym napisał m.in.:„polska armia krajowa oraz większość polaków została przedstawiona w serialu jako ludzie pod wpływem ciemnego antysemityzmu, niemal nie-różniący się od niemieckich nazistów oraz opa-nowani przez chciwość, co prowadziło do popeł-niania przez nich najpodlejszych czynów.”w opinii wielu krytyków, niemiecki film relaty-wizuje historię ii wojny światowej i umniejsza odpowiedzialność niemców za eksterminację żydów. twórcy filmu nie zgodzili się ze stanowi-skiem polskiego ambasadora.tymczasem Sue deeks, szefowa działu dokonu-jącego zakupu filmów i seriali dla bbc nie kryła zadowolenia z zakupu „naszych matek i ojców”: - jestem szczęśliwa, że będziemy mogli pokazać naszym widzom, ten chwalony przez krytyków, prowokujący do myślenia film. - powiedziała. emi-sję serialu w bbc przewidziano na październik. | mm | the polish review

bRYTYJCZYCY ZObACZĄ „ANTYSEMITóW” Z ARMII KRAJOWEJ

CENZURA W BBc – WyCIęTo koMEnTaRz

WIELKA BRYTANIA

WIELKA BRYTANIA

UK ► podczAs koncertU nigelA kennedy’ego w AlBert hAll, któremU towArzyszyłA pAlestyńskA orkiestrA smyczkowA, mUzyk porównAł sytUAcję w izrAelU do ApArtheidU w repUBli-ce połUdniowej Afryki. BBc, którA re-trAnsmitowAłA ten koncert wycięłA ten komentArz zApowiAdAjąc koncert kennedy zwrócił się do pUBliczności:

- dzisiejszy koncert będzie pełen emocji, bo de-dykujemy go osobom więzionym i zapewnić je, że świat o nich nie zapomniał - powiedział kennedy i zadedykował koncert autonomii palestyńskiej. bbc zadecydowała o wycięciu tego fragmentu wypowiedzi kennedy’ ego, z powodów – jak wyja-śniła – redakcyjnych. rzecznik bbc tłumacząc tę decyzję dziennikarzowi „the telegraph” powie-dział, że w retransmisji taki komentarz nie mógł zostać uwzględniony podczas retransmisji koncer-tu ponieważ tego rodzaju komentarze nie należą do kompetencji organizatorów ani wykonawców festiwalu muzyki klasycznej. wybitny wirtuoz nie po raz pierwszy zajął stanowisko wobec konflik-tu izraelsko-palestyńskiego odmawiając udziału w koncertach w izraelu. wziął natomiast udział w palestyńskim festiwalu w jerozolimie wschod-niej. kennedy nie jest jedynym artystą, który w konflikcie izraelsko-palestyńskim w zdecydowany sposób opowiada się po stronie palestyńczyków. jeszcze dobitniej robi to roger waters, który sto-sunek izraela do autonomii palestyńskiej porów-nuje do nazizmu. | emi | the polish review ■ ■

Page 7: Open polish magazine issue 24

INFORMACJE ► 07

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► IN

FORM

Ac

JE

ZWROTNE bUTELkI PO POLSKU cZY SZWEdZKU?

EDINbURG AIPORT. Idą zMIany – zMIany na LEPSzE?

SZKOcJA

SZKOcJA ► nieco stArsze osoBy doskonAle pAmiętAją czAsy, gdy w polsce nie mArnowAłA się Ani jednA BUtelkA A nAwet słoik. dlAczego? Ano dlAtego, iż BUtelki możnA Było oddAć w sklepie otrzymUjąc zwrot pieniędzy, AlBo UdAć się do nAjBliższego skUpU BUtelek wszelAkich i po prostU sprze-dAć. czy w szkocji Będzie podoBnie? niewyklUczone.

według szkockiego ministra środowiska, projek-ty które zachęcają do recyklingu opakowań na-pojów mogą pomóc rozwiązać olbrzymi problem z jakim boryka się Szkocja. według ministra, do-brym pomysłem byłoby przyjąć rozwiązania ro-dem z Szwecji. minister richard lochhead wyja-śnia, iż chodzi m.in. o zwrot kosztów pojemnika. System działa poprzez dodanie niewielkich opłat do ceny napojów, która jednocześnie byłaby zwra-cana (30 pensów), gdyby pojemnik wrócił do skle-pu. Szwedzki system obejmuje zarówno butelki i puszki. według ministra, system pomógłby roz-wiązać problem plastikowych butelek i puszek zalegających w szkockim społeczeństwie, a także w przestrzeni publicznej, której skala jest nie do przyjęcia. innymi słowy richard lochhead propo-nuje, aby szklane opakowania po prostu wracały do sklepu. następnie, aby były zbierane i wysyła-ne z powrotem do fabryki, gdzie opakowania by-łyby poddane praniu, zmianie etykiety i, aby po-nownie wróciły na sklepową półkę. | db | open scotland.pl

SZKOcJA ► lotniSko w edynburgu nie należy do gigantów, choć na tle innych lotniSk w wielkiej brytanii prezentuje Się całkiem przyzwoicie. jednak wkrótce naStąpią zmiany – zmiany na lepSze.

jak poinformowała stacja bbc, edinburgh aiport ogłosił plany inwestycyjne w wysokości 150 mi-lionów funtów, chcąc uczynić lotnisko w edyn-burgu jednym z najlepszych portów lotniczych w wielkiej brytanii. rzecznik prasowy edinburgh aiport zapewnia, że obiekt zostanie rozbudowany o kolejne 6000 metrów kw, co pozwoli zwiększyć obszar bezpieczeństwa oraz umożliwi pasażerom sprawniejsze poruszanie się po lotnisku. dzięki inwestycji powstanie dodatkowych 100 miejsc pracy. ponadto powstaną nowe obszary sprzedaży detalicznej, centra biznesowe oraz bliższy dostęp

SZKOcJA

do terminalu z powstającego przystanku tramwa-jowego. usprawnienia obejmą również parkingi w tym dla postoju taksówek i autobusów.gordon dewar, naczelny dyrektor edinburgh air-port powiedział: - nasza ekspansja jest znaczącym sygnałem, iż na poważnie bierzemy doświadcze-nia naszych klientów, chcąc zapewnić im nowo-czesne udogodnienia, znakomitą obsługę oraz najlepsze bezpośrednie połączenie z europą.prace nad modernizacją lotniska mają rozpocząć się już w październiku, a zakończyć pod koniec 2014 roku. nowa powierzchnia handlowa ma być otwarta w roku 2015. czy do tego czasu pasaże-rowie będą borykać się z utrudnieniami wynika-jącymi z modernizacji? mając na uwadze prace podczas budowy linii tramwajowej miejmy nadzie-ję, iż rozbudowa portu będzie przebiegać wprost proporcjonalnie do szybkości środka transportu.| db | open scotland.pl■ ■

Page 8: Open polish magazine issue 24

INFORMACJE ► 08

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► IN

FORM

Ac

JE

EdYNBURG ► londyn ma Swoją platformę widokową na wieżowcu the Shard na wySokości 250 metrów. paryż można podziwiać z wieży eiffla z wySokości 275 metrów, a Statua wolności mierząca 93 metry daje widok na nowy jork. w edynburgu jeSt co najmniej kilka fantaStycznych miejSc, z których można zachłySnąć Się miaStem. według bbc, niebawem przybędzie kolejne.

chodzi o światowej sławy most w Szkocji, forth bridge, na szczycie którego ma powstać platforma widokowa dająca zwiedzającym widok z wysokości 100 metrów nad poziomem morza. według ambitnych planów na platformę widokową będzie można dostać się windą. ale to nie wszystko. plany zakładają stworzenie prze-szklonego centrum edukacyjnego dla zwiedzających wraz siecią gastronomii i sklepów, a dla osób nie cier-piących na lęk wysokości przechadzkę wzdłuż rampy i

wspinaczkę na południową część wieży.david Simpson, z network rail Scotland, który spę-dził 10 lat nad renowacją mostu powiedział: - jestem podekscytowany słysząc o planach, które oferują spo-łeczeństwu zwiedzenie mostu z tak bliskiej odległości. ponadto, jest to ambitny cel, który warto byłoby zreali-zować choć częściowo do 2015 roku, w czasie obcho-dów 125-lecia. david Simpson dodał również, że wszel-kie zyski z planowanych obiektów będą reinwestowane w konserwację mostu.

przypomnijmy: most kolejowy, który biegnie przez uj-ścia forth między South Queensferry oraz north Qu-eensferry, został wybudowany w latach 1883 i 1890. mierzy 1,5 km długości; tory położone są na wysokości 45 metrów nad poziomem wody, a szczyty wież sięgają 100 metrów. pomimo ponad 100 letniej wysługi, most pozostaje kluczowym elementem infrastruktury kolejo-wej w Szkocji. przez „staruszka” każdego dnia przejeż-dża 200 pociągów.

| db | open scotland.pl | fot | za BBc

100 METROWY TARAS WIDOkOWY na SłynnyM MoŚCIE W EdynbuRGu

150 NOWYCH MIEJSc PRAcY W SZKOcJI W SKYScANERZE

SZKOcJA

SZKOcJA

SZKOcJA ► przedstAwiciel tUrystycznej wyszUkiwArki skyscAner zApowiedziAł, iż firmA plAnUje zAtrUdnić w nAstępnym rokU kolejne 250 osóB, w celU wspierAniA gloBAlnych plAnów ekspAnsji. firma zatrudnia obecnie 250 pracowników w czte-rech biurach w edynburgu, glasgow, Singapurze, pekinie, a także w piątym w miami. według infor-macji, które podała bbc, z nowych 250 miejsc pracy, ponad 150 będzie utworzonych w Szkocji. firma bę-dzie chciała zatrudnić osoby w inżynierii, it, sprze-daży i marketingu. mark logan, szef Skyscanner ds. operacyjnych, powiedział: - dzięki utalentowanym pracownikom w naszym międzynarodowym zespo-le, nasz wzrost w ciągu ostatniego roku przekroczył nawet nasze własne ambitne cele. ponad 20 milio-nów ludzi na całym świecie używa Skyscanner, aby znaleźć swoje najkorzystniejsze połączenie, wypo-życzalnie samochodów i hotele. w każdym miesią-cu nasza aplikacja została pobrana ponad 25 milio-nów razy. dzięki utworzeniu kolejnych miejsc pracy chcemy dostarczać najlepsze wyniki wyszukiwania dla naszych użytkowników, gdziekolwiek są na świe-cie.jak informuje strona: - miliony ludzi korzysta-ją z serwisu Skyscanner, aby natychmiast znaleźć najtańsze bilety lotnicze. przeszukujemy niemal wszystkie linie lotnicze i porównujemy ceny dla ty-sięcy miejsc docelowych na całym świecie, aby zna-leźć najtańsze loty dokądkolwiek chcesz się udać. |db | open scotland.pl ■ ■

Page 9: Open polish magazine issue 24

INFORMACJE ► 09

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► IN

FORM

Ac

JE

WZROST ADOPCJI, ALE PROcES AdOPcYJNY dO POPRAWKI

W SZkOCJI SPADA LICZbA budoWanyCh MIESzkaŃSZKOcJA

UK ► liczba adopcji w Szkocji utrzymuje Się na Stałym poziomie, według oficjalnych danych w anglii i walii naStąpił nieznaczny wzroSt.

według narodowego urzędu Statystycznego (onS) w anglii i walii w 2012 roku nastąpił 9,8% wzrost liczby adopcji. łącznie adoptowanych zo-stało 5206 dzieci, podczas gdy w 2011 roku liczba adopcji wyniosła 4740. jak ocenia onS, jest to naj-większy roczny wzrost w okresie 15-letnim, w któ-rym były prowadzone badania. urząd Statystyczny tłumaczy, że wzrost adopcji może być konsekwen-cją niedawnej poprawy procesu adopcyjnego. dane ukazują, że w 2011 roku liczba adoptowa-nych dzieci wynosiła 62%, w 2012 roku adopcja utrzymała się na podobnym poziomie i wyniosła 63%, podczas gdy w 1998 roku odsetek ten wyno-sił zaledwie 34%. w zeszłym roku, departament edukacji, powiedział: - adopcja może być ostatnią deską ratunku dla zagrożonych dzieci. jesteśmy zdeterminowani, aby zrobić wszystko co w naszej mocy, aby nastąpił wzrost adopcji, zwłaszcza tych, które były uprzednio pomijane. dlatego chcieliby-śmy kolejnych zmian w prawie, żeby jeszcze bar-dziej usprawnić proces adopcyjny, po to, aby dać dzieciom szansę na miłość i stabilność. według wstępnych danych liczba adopcji w Szkocji w la-tach 2011 i 2012 utrzymywała się na stałym pozio-mie i wynosiła 500. porównywalne dane dla irlan-dii północnej nie są jeszcze dostępne.| db | open scotland.pl

SZKOcJA ► liczba budowanych domów w Szkocji w ubiegłym roku Spadła o 14%. według rządowych danych w zeSzłym roku, zbudowano lub wyremontowano tylko 14.629 pomieSzczeń mieSzkalnych. Spośród nich, jeden z Sześciu powStał w edyn-burgu lub glaSgow, a jeden z 12-tu był doStępny w aberdeenShire. Sek-tor budownictwa obwinia miniStrów za zaiStniałą Sytuację i wzywa Szkocki rząd do podjęcia działań mających na celu pobudzenie rynku.

według rządowych danych, budowa niedrogich domów w Szkocji spada i jest trzecim rokiem z rzędu, w którym odnotowuje się spadki, podczas gdy w latach 2003 – 2008, na rynku pojawiało się 25 tys. domów rocznie. dramatyczna sytuacja do-tknęła również budowy mieszkań spółdzielczych. w latach 2009/10 budowało się 5576 mieszkań,

WIELKA BRYTANIA

ale cięcia spowodowane kryzysem doprowadziły do tego, że w latach 2011/12 zbudowano tylko 4776 mieszkań, a w zeszłym roku zaledwie 3244. philip hogg, szef homes for Scotland, powie-dział, że kraj pogrąża się w kryzysie mieszka-niowym. ale minister margaret burgess, za całą sytuację obwinia światową koniunkturę i trudne warunki ekonomiczne. minister zapew-nia jednocześnie, że Szkocki rząd podtrzymu-je swoje zobowiązania (120 milionów funtów), do stymulacji wzrostu budowy tanich mieszkań z kolei graeme brown, dyrektor housing cha-rity Shelter Scotland powiedział: - każdy, kto w Szkocji oczekuje na własny dom nie może powie-dzieć, że rządowe dane są dobrymi wiadomościa-mi. liczby są alarmujące i pokazują, że nawet pomimo zastrzyku rządowej gotówki w Szkocji nie buduje się tylu domów, ile powinno. Szacuje się, że w celu zaspokojenia popytu do 2035 roku, Szkocja potrzebuje 465.000 nowych domów. | db | open scotland.pl■ ■

Page 10: Open polish magazine issue 24

INFORMACJE ► 10

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► IN

FORM

Ac

JE

SZKOcJA ► jak groźne w Skutkach może okazać Się palenie papieroSów nie trzeba nikomu tłumaczyć, albo prawie nikomu. okazuje Się, że każdego roku, prawie 20.000 dzieci w Szkocji zaczyna palić.

według przeprowadzonych badań przez organizację cancer charity, po papierosy w Szkocji, każdego roku zaczynają sięgać młodzi ludzie w przedziale wiekowym od 11 do 15 lat, a ich liczba wynosi 19.900. cancer cha-rity wezwała szkocki rząd do natychmiastowego wpro-wadzenia nowych przepisów w sprawie ujednolicenia opakowań papierosów. dlaczego?badania pokazują, iż ujednolicenie opakowań staje się mniej atrakcyjne dla młodych palaczy, a tym samym ma dobroczynny wpływ na ich zdrowie, gdyż rzadziej po papierosy wówczas sięgają. przedstawiciel wspo-mnianej organizacji, vicky crichtonhe, powiedziała, że nakłanianie młodych ludzi poprzez różnego rodza-

ju zabiegi marketingowe jest niedopuszczalne. i po raz kolejny przypomniała liczbę 20.000 młodych palaczy, którzy uzależniając się od nikotyny mogą przypłacić to życiem tak, jak 4000 Szkotów rocznie.rzecznik rządu zapowiedział, że rząd zobowiąże się, w odpowiednim terminie, do wprowadzenia prze-pisów wymagających standardowego opakowania, jeśli okaże się, iż są wystarczające dowody na to, że młodzież z tego powodu będzie po papierosy sięgać rzadziej. warto w tym miejscu wspomnieć, iż podob-ne przepisy zostały wprowadzone m.in. w australii. według najnowszych badań przeprowadzonych przez centrum informacji zdrowia nhS i opieki Społecz-nej, ośmiu na dziesięciu dorosłych palaczy rozpoczęło palenie papierosów w wieku 19 lat, a więcej niż jedna czwarta (27%), młodych osób próbowała choć raz w ży-ciu zapalić papierosa – co stanowi równowartość jedne-go miliona dzieci w wielkiej brytanii.| db | open scotland.pl

W SZkOCJI kAŻDEGO ROkU PRaWIE 20.000 dzIECI zaCzyna PaLIĆ

SCOTLAND YARD – MadELEInE MoŻE ŻyĆ

SZKOcJA

WIELKA BRYTANIA

UK ► Scotland Yard przekazał portugalskiej policji listę ponad 30 osób, które mają zostać przesłuchane w związku z zaginięciem Madeleine McCann, śledczy chcą też zdobyć zeznania 38 osób z różnych krajów Europy. – informuje BBC

na pierwszym miejscu listy przesłanej portugalskiej policji przez Scotland yard, figuruje 73.letni antonio castela – taksówkarz, który w 2007 r. zeznał, że w dobę po zaginięciu madeleine zabrał trzech męż-czyzn, kobietę oraz dziecko w różowej piżamie, przy-pominające poszukiwaną dziewczynkę. pasażerowie mieli sobie zażyczyć kurs spod granicy z hiszpanią do hotelu w pobliżu faro. po złożeniu zeznania tak-sówkarz nie był już więcej pytany przez policjantów.madeleine mccann zniknęła w maju 2007 r. , zda-niem rodziców, którzy przez pewien czas znajdowali się również w kręgu podejrzanych, ich córka mogła zostać porwana przez międzynarodową siatkę pedo-filów według rodziców, dziewczynka mogła zostać uprowadzona przez międzynarodową siatkę pedo-filów. do zdarzenia doszło w portugalii. tamtejsza policja umorzyła śledztwo w 2008 r., wznowiła je póź-niej na prośbę Scotland yardu. od tego czasu pojawi-ło się wiele tropów, z których większość była fałszy-wa. poszukiwania madeleine mccann Scotland yard prowadzi pod kryptonimem „operacja folwark” (operation grange). Szefem grupy śledczych jest starszy inspektor andy redwood. jego zdaniem ma-deleine mccann wciąż może żyć. w zespole policjan-tów, którzy w portugalii mają dokonać przesłuchań, nie znalazł się nikt, kto brał udział w rozmowach ze świadkami w 2007 r. | got | the polish review ■ ■

Page 11: Open polish magazine issue 24

INFORMACJE ► 11

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► IN

FORM

Ac

JE

ODNOTOWANO kOLEJNY SPadEk SPRzEdaŻy SzkoCkICh GazET

SZKOcJA

SZKOcJA ► nie ulega wątpliwości, iż nowoczeSne technologie zaStępują klaSyczne rozwiązania. nie inaczej dzieje Się ze światem mediów. klaSyczne kioSki z gazetami znikają tak Samo, jak znikają tytuły praSowe, które w obliczu mediów elektronicznych muSzą obniżać nakłady, ciąć etaty, a coraz częściej przenoSić Się do internetu. i chyba tylko niepoprawni optymiści wierzą jeSzcze w to, że druk gazet Się odrodzi.

coraz częściej widać, jak zmieniają się witryny internetowe miesięczników, tygodników i dzien-ników również. całkiem niedawno swoją witrynę zmienił gigant prasowy w Szkocji. the Scotsman, długo zwlekał ze zmianami, jednak ostatecznie

poddał się i, z konserwatywnej witryny prze-kształcił się w nowoczesną i bardziej komercyj-ną, czyli taką która wpasowuje się w nową gene-rację czytelnika. dlaczego?Spadki czytelnictwa klasycznych gazet odnoto-wuje się na całym świecie. i, o ile w poprzednich kilku latach proces zdawał się być powolny, to nie ulega wątpliwości, iż przyśpiesza. według najnowszych danych sprzedaż szkockich gazet w ciągu ubiegłego roku spadła średnio o 11%, a niektóre z nich odnotowały spadek sprzedaży w ciągu 10 lat, nawet o połowę. ale nie oznacza to, że czytelnik odłożył czytanie, a jedynie, że zmienił nośnik informacji. według danych, czytelnictwo online dla witryny scotsman.com, systematycz-nie wzrasta osiągając 120.000 odsłon dziennie. podobnie the herald z siedzibą w glasgow, któ-ry odnotowuje 67.000 odsłon dziennie.jednak problemem dla mediów okazuje się ■

nie tyle czytelnictwo, ile przychody z reklam. bowiem wiadomo nie od dziś, że im większy jest nakład gazety tym większy generuje ona przychód z reklamy. tymczasem ciągłe spad-ki sprzedaży gazet powodują, iż reklamodawcy po prostu rezygnują z ogłaszania się w klasycz-nych mediach, co z kolei przekłada się na ogól-ną wartość tytułu, a w konsekwencji do coraz mniejszego postrzegania tytułu jako ważnej części szkockiej tożsamości.

Najnowsze daneSpadek sprzedaży:Scotland on Sunday - 20%The Scotsman - 17%Evening News (Edinburgh) - 15%Evening Times (Glasgow) – 15%

| db | open scotland.pl

Page 12: Open polish magazine issue 24

www.openscotland.pl

oGłoSzEnIa DRObNEORAZ KATALOG FIRM

ZA dARMO NA STRONIEwww.openebusiness.biz

Nie piszemy małymi literkami! NASZA oFERTa doSTęPna JEST PRzEz Cały Rok! www.openebusiness.biz *

www.openebusiness.biz

Page 13: Open polish magazine issue 24

TEORIE SPISKOWE

TEORIE SPISKOWE TO NAJLEPSZY DOWÓD, JAk bARDZO kREATYWNY JEST LUDZkI UMYSŁ. ŚWIAT GNA DO PRZODU, A MY STARAMY SIę

PO PROSTU ZA NIM NADĄŻYć. RELIGIa JuŻ NIE WYSTARCZY, bY WYJAŚNIć WSZYSTkIE ZAGADkI

XXI WIEkU. TEORIE SPISkOWE POZWALAJĄ OGARNĄć naSzą PoGMaTWaną RzECzyWISToŚĆ, WYJAŚNIć

JĄ, ZGŁębIć I WRESZCIE W COŚ UWIERZYć.

TEkST | naTaLIa ŚLESIŃSka

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► S

PołE

CzE

ŃST

Wo

Page 14: Open polish magazine issue 24

zaSiada Sobie taki brytyjSki lub amery-kańSki człowiek na kanapie Skórzanej i popija herbatę z mlekiem bądź zajada pełne wartości odżywczych chipSy, i widzi w telewizji, że oto na świecie co-raz więcej wojen, przemocy, lawin, trąb powietrznych, tSunami, powodzi, trzę-Sień ziemi, pożarów, niewytłumaczal-nych zjawiSk oraz inwazji Szarańczy i krwiożerczych ryjówek.

pierwsze strony codziennych gazet (nazywam je tak jedynie z powodu wrodzonej kurtuazji) epa-tują zdjęciami drastycznych wypadków samocho-dowych, zrównanych z ziemią domostw lub dia-bolicznych morderców. jakże tu żyć bez trwogi i dezorientacji? i jakże tu nie zacząć watpić w to, czy aby na pewno jesteśmy w stanie zrozumieć świat, który jest tak absurdalny i dziwny? gdy przejrzałam jedną z owych wysmakowanych szkockich gazet, dowiedziałam się z niej, że: matka będzie sądzo-na za wstrzyknięcie botoksu (dobrze przynajmniej, że nie własnoręcznie) ośmioletniej córeczce; inna matka, sfrustrowana problemami z partnerem, włożyła swoje niespełna miesięczne niemowlę do mikrofalówki i ugotowała; mężczyzna został aresz-towany za seksulane molestowanie konia; i tak da-lej, i tak dalej... o co tutaj chodzi? w obliczu tego szalonego, nieprzewidywalne-go, chorego i chaotycznego świata człowiek pró-buje znaleźć jakiś klucz. tym kluczem jest teoria spisku – dziś już zresztą nie jedna, a liczona w set-

kach, z coraz większymi rzeszami wyznawców. to dzięki takiej teorii spiskowej nagle wszystkie kolo-rowe, rozsypane puzzle same wskakują na swoje miejsca. eureka! nareszcie możemy to wszystko ogarnąć, a przy tym cieszyć się z przynależności do wąskiego kręgu wybrańców, znających praw-dę. Istnieją koncepcje tak absurdalne i zara-zem opisane tak kreatywnie, że ich twórcom należałaby się literacka nagroda Nobla. No to jazda... w 1942 roku naziści podbili kosmos i założy-li bazę na księżycu. jakby tego było mało, udało im się nawiązać kontakt z obcymi, dysponującymi imponującą technologią. najwyraźniej hitlerowcy nie chcieli już angażować się emocjonalnie w pro-wadzenie ii wojny światowej i woleli baraszkować z ufokami na srebrnym globie, skoro przegrali z aliantami. istnieje też pogląd, iż brytyjczycy z po-wodu wyjątkowego zamiłowania do pacyfizmu, tak bardzo pragnęli przekonać ludzi do zaprzestania walk, że wymyślili ii wojnę światową. tak napraw-dę nigdy się ona nie odbyła; zastosowano po pro-stu efekty specjalne, a dziennikarze przedstawia-li fałszywe relacje z frontu. Są też dowody na to, iż józef mengele po wojnie dostał się do Stanów zjednoczonych, by zostać seryjnym mordercą: bo-ston Strangler (zabójca kobiet, w i połowie lat 60. grasujący w bostonie) i zodiac (mordował w ca-liforni pod koniec lat 60.) to w rzeczywistości ta sama osoba, czyli właśnie mengele członek the beatles, paul mccartney, w 1966 roku miał okropny wypadek samochodowy (pod-

czas jazdy zapatrzył się na ładną kobitkę) i zmarł z powodu licznych obrażeń. “Show must go on” – ogłoszono tajny casting, na którym wybrano naj-lepszego sobowtóra, poddano go drobnym opera-cjom plastycznym i zaczął funkcjonować jako paul. dowodem są rzekome wskazówki na okładkach albumów, a także puszczane od tyłu fragmenty piosenek. dbałość o to, by przy życiu trwała więk-szość zespołu, wydaje się zresztą logiczna wobec innej teorii, która głosi, że zespół został stworzony przez brytyjskich wojskowych w celu pernament-nej demoralizacji amerykańskiej młodzieży (i tylko amerykańskiej). według innych tropicieli zagadek z kolei john lennon został zastrzelony przez... po-pularnego autora horrorów i powieści sensacyj-nych, Stephena kinga. Wstawka żywego odpowiednika w miejsce osoby zmarłej miała miejsce także w przypad-ku królowej Elżbiety I; była ona jednak bardziej drastyczna i fantazyjna, gdyż umarłą dziewczynkę zastąpiono chłopcem (marny to komplement dla urody niedoszłej władczyni); to dzięki elżbiecie, a właściwie elżbietowi, zaczęła się budowa kolonial-nego imperium, które chciało zawładnąć światem. jezuici są winni zatonięcia “titanica” – braciszko-wie (chyba z pomocą boga lub kosmitów?) zdołali umieścić na kursie statku ważącą tysiące ton górę lodową w celu unicestwienia znajdujących się na pokładzie bogatych żydów. projekt blue beam – tajny program wy-korzystujący obrazy o charakterze religijnym do stworzenia holograficznej prezentacji na niewy-

SPOŁECZEŃSTWO ► 14

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► S

PołE

CzE

ŃST

Wo

Page 15: Open polish magazine issue 24

obrażalną wręcz skalę dzięki tzw. elektronicznej telepatii przy wykorzystaniu fal elf, vlf i lf, pe-netrujących ludzkie umysły i oddziałujących na na-turalne myśli człowieka; ludzie usłyszą głos boga i zobaczą go ponad swoimi głowami na niebie; ma to związek z tajnym planem iluminatów (o tym – za chwilę), przewidującym zaprezentowanie świa-tu niezwykłe „reality show” pod tytułem: „inwazja niedobrych obcych”; UFO tak naprawdę są two-rzone w tajnych laboratoriach i pracowniach, tzw. Czarnych Projektach, aby symulować po-jawianie się kosmitów, porwania i okalecza-nia bydła, a w rezultacie wywołać pierwotny lęk przed życiem pozaziemskim. jak widać powyżej, ziemia brytyjska nasza, niemal już ojczyźniana, zrodziła wielu twórców teorii spiskowych, a wśród nich prym wiedzie da-vid icke – były piłkarz i prezenter, który poznał prawdę. wśród nas ukrywa się podstępnie i zło-wieszczo gatunek reptilian, czyli dwumetrowych ludzi - jaszczurów. według niego takimi istotami są m.in. george w. bush, tony blair, królowa elżbieta ii i piosenkarz country kris kristofferson. tworzą oni grupę, określaną przez niego iluminaci, która kontroluje świat, usiłując stworzyć jeden światowy rząd. reptilianie mają być odpowiedzialni za sze-reg katastrof, np. za zamachy z 11 września, za zamach bombowy w oklahomie i za holokaust, i – ach, jakże miły ukłon w stronę polskich emigran-tów! – za katastrofę smoleńską też. Przytoczone powyżej koncepcje należą oczywiście do kategorii tych najbardziej dzi-

wacznych; jednak generalnie z teoriami spi-skowymi jest pewien kłopot. Przyjęło się, że każda już z definicji jest idiotyczna, a jej wy-znawca to nawiedzony fanatyk, narażony na śmieszność. tymczasem “dogrzebywanie się prawdy”, jak pokazuje historia, często przynosi efekty w postaci konkretnych dowodów. większość ludzi zapomina, że posiadanie zdrowego dystan-su do teorii spiskowych to nie tylko wyśmiewa-nie absurdalnych teorii, ale i zapoznanie się z ar-gumentami ich zwolenników. krótko po zamachu 11 września lekceważąco traktowano tych, którzy twierdzili, że coś takiego nie miało prawa wyda-rzyć się bez przyzwolenia rządu; dziś w oficjalną wersję władz nie wierzy już połowa amerykanów; a przeszło 1800 (liczba ta cały czas rośnie) profe-sjonalnych architektów i inżynierów zrzeszonych w architects & engineers for 9/11 truth domaga się ponownego, otwartego i niezależnego docho-dzenia w sprawie zawalenia się trzech wież wtc; znamienne, że ponad połowa członków niSt (ko-misji ustalającej przyczyny) wyraziło poważne wąt-pliwości co do rzetelności i kompletności opraco-wanego przez nich samych raportu. 11 września 2001 zawaliły się dwie główne wieże wtc i stojący nieopodal budynek wtc7, w który bezpośrednio nie uderzył żaden samolot. do dziś dnia są to je-dyne w historii budynki o konstrukcji żelbetowej, które zawaliły się z powodu pożaru. wątpliwości jest więcej. niekiedy okazuje się, że jakaś teoria spiskowa przeistacza się w zbiór rzetelnych dowo-dów, podważających uznane fakty.

Z drugiej strony, jeśli taki zwolennik dzierży ów obosieczny miecz swojej tezy, to trudno udowodnić, że nie ma tam ani jedne-go ziarna (albo i całego plonu, a nawet pokło-sia) prawdy – chyba najlepszym przykładem jest słynny koniec świata w 2012. Do NASA napływało mnóstwo listów w tej sprawie, na przykład od zrozpaczonych matek, nie mogą-cych pogodzić się z myślą, że ich dzieci zo-stały skazane na zagładę. biedne naSa pociło się i zapierało, że żadnej planety nibiru nie mogą się dopatrzeć, że bieguny nie mogą się poprzekrę-cać w jeden dzień, i że ogólnie wszystko zostaje po staremu. im mocniej jednak zaprzeczało, tym bar-dziej dla zwolenników niejakiego patricka geryla było jasne, że naukowcy i rządy doskonale wiedzą, co jest grane i próbują grać na zwłokę. logika teo-rii spiskowych, zwłaszcza tych dotyczących rządo-wych organizacji, wiąże się bowiem z założeniem, że zaprzeczenie jest potwierdzeniem, a potwier-dzenie – potwierdzeniem. teorie spiskowe to najlepszy dowód, jak bardzo kreatywny jest ludzki umysł. świat gna do przodu, a my staramy się po prostu za nim nadążyć. religia już nie wystarczy, by wyjaśnić wszystkie zagadki XXi wieku. teorie spiskowe pozwalają ogarnąć na-szą pogmatwaną rzeczywistość, wyjaśnić ją, zgłę-bić i wreszcie w coś uwierzyć. póki co, możecie się śmiać z wyznawców pokracznych koncepcji. kiedy jednak do waszego domu zastuka dziwny, pokryty łuską człowiek w czarnym płaszczu i kapeluszu, za-cznijcie nabierać podejrzeń... ■

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► S

PołE

CzE

ŃST

Wo

SPOŁECZEŃSTWO ► 14 SPOŁECZEŃSTWO ► 1531

| 0

8 |

2013

| O

PEN

► 2

4 ►

SPo

łEC

zEŃ

STW

o

Page 16: Open polish magazine issue 24

“LudzIE Są naJWIEkSzą PLaGą dLa PLanETy zIEMIa.”aRkadIuS. SłySząC To IMIę PodnoSI SIę CIŚnIEnIE kaŻdEGo PRoJEkTanTa. JEdEn z naJbaRdzIEJ RozPoznaWanyCh PRoJEkTanTóW na ŚWIECIE, IKONA MOdY. POJAWIŁ SIę I ZNIkNĄŁ, NICZYM GWIAZDA NA NIEbIE. NIEPRZECIęTNY TALENT, NICZYM NIEOGRANICZONA WYObRAźNIA, źLI LUDZIE NA DRODZE, PRZESYT kONSUMPCJONIZMEM I SPEkTAkULARNE ODEJŚCIE OD MODY. TAk W SkRÓCIE MOŻNA OPISAć HISTORIę, kTÓRĄ DZIŚ OPOWIADA NAM SAM AREk. URODZIŁ SIę W PARCZEWIE, STUDIOWAŁ NA JEDNEJ Z NAJbARDZIEJ PRESTIŻOWYCH UCZELNI MODOWYCH NA ŚWIECIE. PRACOWAŁ U bOkU LEGENDARNEGO MCQUEENA, GDZIE ZDObYWAŁ SZLIFY, PRZYGLĄDAŁ SIę PRACY NAJLEPSZYCH. JUŻ PODCZAS STUDIÓW bYŁO O NIM GŁOŚNO. kOLEDZY PATRZYLI Z NIEDOWIERZANIEM, PROFESOROWIE NATOMIAST DOCENIALI ORYGINALNOŚć. ZDObYŁ WIELE PRESTIŻOWYCH NAGRÓD TJ. NESTA AWARD DLA WYbITNYCH ARTYSTÓW SZTUkI. UZNANY RÓWNIEŻ ZA JEDNEGO Z CZOŁOWYCH PROJEkTANTÓW WIELkIEJ bRYTANII, ObOk MCQUEENA I vIvIENNE WESTWOOD. PERŁA ŚWIATA MODY ZOSTAŁA JEdnak ukRyTa. PoMoGła JEJ W TyM PoLSka RzECzyWISToŚĆ. o TyM Jak oJCzyzna WyPLuWa SWoJE TaLEnTy, Co To JEST ayahuaSCa, dLaCzEGo zWIęRzęTa zaSłuGuJą na WIęCEJ SzaCunku nIŻ LudzIE I dLaCzEGo nIE LubI SyMboLI RELIGIJnyCh- dzIŚ dLa WaS oPoWIada aRkadIuS.

ROZMAWIA | GOSIA SZWEd

ARKAdIUS i jego moda na życie

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► R

OZM

OW

A

FOT: kOLEkCJA “UNITED STATES OF MIND”

Page 17: Open polish magazine issue 24

gdzie się podział Arkadius? gdzie teraz mieszkasz?

wyprowadziłem się z europy na stałe w roku 2006, mieszkałem w różnych miejscach- przede wszytkim w indiach, tajlandii a ostatnio w bra-zylii- gdzie obecnie teraz mieszkam.

czy nadal zajmujesz się modą?

nie, od 2006 nie zajmuję się już modą.

zawsze mówiłeś o sobie „buntownik”. przeciwko czemu dzisiaj się buntujesz?

moja wyprowadzka z europy, oraz porzucenie mody było bez wątpienia największą formą buntu jaką mogłem popełnić. zbuntowałem się przeciw

całemu ‘systemowi,’ nie tylko mody ale showbiz-nesu, i systemowi chorego konsumpcjonizmu. uważam, że życie jest zbyt krótkie i ciekawe, aby żyć w takim chorym systemie i nie poznać innych, wg mnie zdrowszych systemów, gdzie bogiem nie są koniecznie pieniądze czy sława.

studia w st. martins college of Art& design w londynie to marzenie niemal każdego początkującego designera. jak się tam studiuje?

uważam, że St martin’s jest niesamowicie cieka-wą uczelnią. przede wszytkim studiują tam naj-lepsi. to właśnie dzięki temu można być bardzo kreatywnym, gdyż od początku jest się skazanym na bardzo ostrą konkurencję. profeserowie dają bardzo dużo wolności i często jeszcze cię sty-mulują w najbardziej zwariowanych pomysłach.

to właśnie dzięki nim mogłem ‘rozwinąć skrzy-dła’, bo nawet najbardziej szalone pomysły spo-tykały się z ich aprobatą.

pracowałeś z Alexandrem mcQueenem. Był dobrym szefem? jak wyglądała praca z mistrzem?

tak, to był okres po moim pierwszym roku w St martin’s, tuż przed tym jak lee (mcQueen- przyp. redakcji) dostał pracę dla givenchy w paryżu. za-cząłem pracę w tym samym dniu co Sarah bur-ton (obecnie designer in chief w domu mody alexander mcQueen), po 3 miesiącach musiałem wrócić do szkoły i pracować aby opłacić czesne i utrzymać się w londynie. był to koszt ponad 16tys. funtów rocznie, co wtedy było znaczną kwotą. Sarah zostala u mcQueena i jest tam do

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► R

OZM

OW

A

ROZMOWA ► 17FO

T: k

OLE

kCJA

“PA

ULIN

A”

2001

Page 18: Open polish magazine issue 24

dnia dzisiejszego, szkoda że lee odszedł (w 2010 roku popełnił samobójstwo- przyp. redakcji). był on jednym z dwóch najbardziej utalentowanych projektantów wszechczasów, miał super poczu-cie humoru, zawsze żartował. to były czasy kie-dy w jego „teamie” były tylko 4 osoby, dzisiaj jest zapewne ponad 100! mój pobyt w jego atelier byl niesamowitym doświadczeniem!

po kolekcji dyplomowej okrzyknięto cię nowym johnem galliano. trudno jest projektować z taką etykietką?

tak. myślę, że nie było to zupełnie potrzebne. ta-kie porównanie do galliano czy mcQueena tylko powodowało więcej stresu w moim życiu, gdyż podnioslo poprzeczkę na najwyższy pułap. oczy-wiście był to niesamowity komplement. moja

praca kreatywna od razu dostała tak niesamowi-te recenzje. niestety ja nigdy nie miałem takie-go zaplecza finansowego jaki miał galliano, więc bardzo trudno było dorównać jego pokazom, któ-re często kosztowały ponad milion dolarów, ja musiałem zrobić show za 20 tys. dolarów.

czy londyn nadal cię inspiruje?

londyn zawsze mnie bedzię inspirował. ma swo-ją, specyficzną, kosmopolityczną energię. to wła-śnie dzięki temu, że w nim mieszkałem przez po-nad 15 lat, czuję się tam jak w domu. w zasadzie w każdym miejscu na świecie, czy jest to afryka, azja, czy ameryka południowa.

w pewnym momencie wróciłeś do warszawy. świat polskiej mody oszalał. Było o tobie

głośno. nagle zniknąłeś. co się stało?

to jest długa i skomplikowana historia, miałem wspólnika w polskim biznesie, który okradał fir-mę od samego początku, kiedy po dwóch latach to odkryłem, byłem zupełnie zdewastowany. to właśnie to wydarzenie zaważyło na mojej kolej-nej decyzji, czyli moim odejściu od mody i dal-szej- wyprowadzce z europy.

wpadłeś w depresję, wyjechałeś do indii, odnalazłeś siebie?

tak, po tym wszystkim co przeszedłem w polsce, miałem bardzo ciężki okres, to właśnie wyjazd do indii pomógł mi odzyskać siły i odnaleźć sie-bie ponownie. dzisiaj jestem bardziej szczęśliwy niż kiedykolwiek wcześniej!

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► R

OZM

OW

A

ROZMOWA ► 18FO

T: k

OLE

kCJA

”vIR

GIN

MA

RY W

EARS

TRO

USER

S” 2

002

Page 19: Open polish magazine issue 24

ROZMOWA ► 18

wróćmy jednak do polski na chwilę. kolekcja inspirowana polskim folklorem „paulina” pokazana w niesztampowy sposób i pokaz, którego finałem jest rozgniatanie tryskających sokiem- truskawek... czy nie masz wrażenia, że ojczyzna potraktowała cię trochę jak tą truskawkę?

ciekawe porównanie, myślę że dokładnie tak wła-śnie było. polacy są bardzo zawistni i nie mogą znieść faktu jak ktoś inny odnosi sukces. myślę, że wielu ludzi nie mogło znieść tego wszystkiego, więc nie jeden przyczynił się do mojego upadku. przede wszystkim cała ta prasa tabloidowa, któ-ra tylko żyje tanią sensacją. ale w życiu nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, dzisiaj z perspektywy czasu jestem bardzo wdzięczny, że tak sie właśnie stało, gdyż nadal żyłbym w tym

zgniłym i zakłamanym światku, nie wiedziąc, że istnieje też prawdziwe i cudowne życie, które mam teraz.

polski modowy folklor nie jest dla ciebie?

żaden modowy folklor nie jest dla mnie, ani pol-ski ani angielski, tym bardziej nie amerykański czy francuski. było to zapewne bardzo ciekawe doświadczenie ale minęło, nic nie jest wieczne! teraz mam inne zainteresowania w życiu, inne realia, inne marzenia.

wciąż jesteś rozpoznawalną na świecie ikoną mody rodem „polonia”. czy pochodzenie kiedyś przeszkodziło ci w karierze czy wręcz przeciwnie?

myślę, że ani nie zaszkodziło, ani nie pomogło, jeśli robi się coś nowego i kreatywnego w jakiej-kolwiek sferze artystycznej, to nieważne skąd się jest, tylko ważne jest to, co się robi. björk jest z islandii, czy ktoś kiedykowiek słyszał o tym kraju zanim ona się pojawiła?

wprowadziłeś na salony kult religijny. kolekcja ”Virgin mary wears the trousers” to swoista rewolucja w świecie mody. nagle na wybieg wkroczył jezus. prowokacja czy ekspresja twojej duchowości?

był to bunt przeciwko tym jak jest postrzegana religia w dzisiejszych czasach. dla większości ludzi- religia to pewne symbole religijne: jezus, maryja, krzyż, itd. a nie jak to powinno być, coś więcej, pewne uczucia wyższe jak: miłość, przy-

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► R

OZM

OW

AROZMOWA ► 19

FOT:

kO

LEkC

JA “

UNITE

D S

TATE

S O

F M

IND

” 20

04

Page 20: Open polish magazine issue 24

jaźń, empatia. dla mnie religia jest miłością a nie jezusem czy maryją. te symbole są dla mnie tylko materialne, nie mają one nic wspólnego z prawdziwą religią. kolekcja ta była testem so-cjologicznym, który niestety udowodnił, że lu-dzie nie rozumieją, co to jest religia i jakie jest jej prawdziwe przesłanie.

w jednym z wywiadów przeczytałam, że większość czasu przeznaczasz obecnie na rozwój duchowy. opowiedz nam o tym...

tak, to jest prawda. jednym z najważniejszych rzeczy, które obecnie robię to kontakt tylko z tymi ludźmi, którzy są na takiej samej “fali” co ja. od-kąd odszedłem od showbiznesu, nie muszę już “dealować” z ludźmi, od których nie czuję dobrej energii, otaczam się obecnie tylko przyjaciółmi.

mam bardzo glęboki kontakt z naturą i to właśnie ona jest dla mnie wyznacznikiem wszystkiego, to ona jest dla mnie obecnie najważniejsza. odkąd spróbowałem zioła bogów czyli ayahuasca, moja percepcja życia nabrała zupełnie innego znacze-nia, inne rzeczy są dla mnie dzisiaj istotne.

czy polki wyróżniają się duchowością?

myślę, że nie różnią się od innych kobiet, ale to też zależy od kobiety, nie lubię uogólnień.

jak powinna wyglądać polka w wydaniu Arkadiusa?

powinna być inteligentna, niezależna i silna, a zarazem kobieca.

przeprowadzając się do londynu, miałam wrażenie, że nagle puszczają hamulce. to co założę w londynie, niekoniecznie spotka się z aprobatą warszawskiej ulicy. tutaj wszystko jest dozwolone. nawet golizna nie budzi nadmiernego zainteresowania. czy polakom brakuje wyobraźni czy to lenistwo umysłowe, a może coś innego? dlaczego polska moda uliczna to sztampa i nuda?

myślę, że jest to związane z faktem, iż londyn zawsze był stolicą świata, w związku z tym na uli-cach tego miasta można było zobaczyć „blend” (mieszankę- przyp. redakcji) wszystkiego co się działo na świecie. warszawa natomiast jest sto-licą prowincjonalnej i zakompleksionej polski, więc efekt jest właśnie taki jaki jest.

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► R

OZM

OW

AROZMOWA ► 20

FOT:

kO

LEkC

JA “

PRO

STITU

TION

” 20

01

Page 21: Open polish magazine issue 24

ROZMOWA ► 20FO

T: k

OLE

kCJA

“ P

ROST

ITUTIO

N”

2001

zapoczątkowałeś pokazy mody w stylu kontrowersyjnych happeningów. w tym roku na london fashion week - Vivienne westwood pokazała swoją kolekcję „climate revolution”, zwracając uwagę na problem ocieplajacego się klimatu. czy uważasz, że w tym właśnie kierunku powinna iść moda i jej pokazywanie? czy moda może być moralna?

myślę, że powinna być. jeśli projektanci byliby ludźmi wrażliwymi na problemy otaczającego nas świata, zabieraliby głos w wielu sprawach. niestety 99% z nich martwi się tylko o to, kiedy będzie mógł sobie kupić najnowszą torebkę od louis vuitton, czy buty od laboutin lub pić szam-pana w bardzo drogim klubie.

Ubierałeś gwiazdy tj. christina Aguilera, pink, dita von teese. jak się pracuje z gwiazdami światowej estrady?

większość gwiazd światowej estrady nie ma po-jęcia o modzie. współpraca z nimi opiera się za-wsze na współpracy ze stylistami, którzy tworzą ich wizerunek. gdyby nie nicola formichetti- to lady gaga nigdy nie zaistniałaby na światowej scenie, tak jak zaistniała dzięki jego pracy.

powiedziałeś, że w świecie mody czułeś się jak „ryba w klatce a nie w wodzie”. dlaczego?

gdyż jest to bardziej świat biznesu i sprzedaży a nie sztuki, czy wartości moralnych.

jesteś wegetarianinem a twoje projekty bywały dość „krwawe”. czy szanujesz bardziej zwierzęta niż ludzi?zdecydowanie zwierzęta i natura zasługuje na więcej szacunku niż ludzie. ludzie są najwiekszą plagą dla planety ziemia.

na świecie panuje teraz trend projektowania ma-sowej mody przez wielkich krawców. ty też masz za sobą ten eksperyment, zaprojektowałeś linię dla ravela w 2004 roku. czy to był dobry krok?

myślę, że jest to dobry pomysł aby udostępnić high fashion dla ulicy. wszystko po to, aby była ona dostępna dla każdego. nie lubię elitarnej mody, nie lubię snobizmu.

jak się zmienił Arkadius, czy dalej jesteś zbuntowanym, czarnym piotrusiem mody?

nie, już nie jestem, gdyż nie mam już nic wspól-nego z modą. mam inne życie, inne realia, bar-dzo daleko od poprzedniego „pustego” świata.

co teraz projektujesz?

zajmuję się bardziej sztuką, ale czasami też pro-jektuję architekturę, wnętrza, unikatowe meble.

wrócisz do wielkiej mody?

jednego się w życiu nauczyłem: „never say ne-ver”! czyli nigdy nic nie wiadomo, co może na-stąpić w przyszłości, więc nie mówię nie!

A do polski wrócisz?

póki co nie mam takich planów, ale nigdy nic nie wiadomo.

dziękuję bardzo za rozmowę.

rozmawiała: gosia szwed

zdjęcia: prywatne archiwum arkadiusa, www.arkadius.com, internet ■

31 | 08 | 2013 | OPEN ► 24 ► ROZMOWA ROZMOWA ► 21

FOT: “FASHION IN MOTION” v&A MUSEUM kAROLINA kURkOvA

Page 22: Open polish magazine issue 24

NIOSĄCY SŁOWA

PR W KAT R

Z POETĄ, ARTYSTĄ I WYDAWCĄ FREdERIcKIEM HERbERTEM ROSSAkOvSkY-LLOYD ROZMAWIA dAMIAN bILIŃSkI

FREdERICk hERbERT RoSSakovSky-LLoyd JEST aRTySTą MaLaRzEM I LITERaTEM W SzER-okIM znaCzEnIu TEGo SłoWa. WSPółPRaCuJE z kILkunaSToMa GazETaMI na TEREnIE CałEGo ŚWIaTa. JEGo FELIETony, ESEJE I WIERSzE Są dRukoWanE zaRóWno W PRaSIE POLONIJNEJ, JAK I ANGIELSKIEJ ORAZ FRANcUSKIEJ. PISZE OPOWIAdANIA I dRAMATY. KIL-ka z nICh („Sok z oGóRkóW”, „PanI MaJEWSka” I „SPoWIEdź”) WySTaWIanyCh było na dESkaCh TEaTRóW. auToR oŚMIu ToMIkóW WIERSzy, PRzETłuMaCzonyCh na kILka JęzykóW: „WyChodzę z SzuFLady” (1994), „SEnnE MaJakI” (2001), „hISToRIa zWIązku” (2002), „kaTaMoRGana FuTuRa” (2003), „EkShIbICJonIzM EMoCJonaLny” (2010), „Wy-PoMInkI I WSPoMInkI” (2011), „dIFFIdo”(2012) oRaz ŚūnyaTā (2013).

JEST PRZEWODNICZĄCYM INTERNATIONAL POLISH ARTISTS ASSOCIATION – ORGANIZAC-JI SkUPIAJĄCEJ LITERATÓW PISZĄCYCH W JęZYkU POLSkIM, CZŁONkIEM ZWIĄZkU PISARZY POLSkICH NA ObCZYźNIE (LONDYN), CZŁONkIEM STOWARZYSZENIA AUTORÓW POLSkICH O/WARSZAWSkI II ORAZ ZAŁOŻYCIELEM I LIDEREM GRUPY POETYCkIEJ – ISTNIENIA OTULONE NIEbYTEM, SkUPIAJĄCEJ kILkUSET POETÓW Z CAŁEGO ŚWIATA.

REDAkTOR NACZELNY kWARTALNIkA ARTYSTYCZNEGO E=SZTUkA DO kWADRATU, WŁAŚCICIEL I GŁÓWNY ADMINISTRATOR PORTALU ARTYSTYCZNEGO E-SZTUkA.COM.ZAJMUJE SIę PROMOWANIEM kULTURY POLSkIEJ NA ŚWIECIE. WSPÓŁPRACUJĄC Z LICZNY-MI ORGANIZACJAMI POLONIJNYMI ORGANIZUJE RÓŻNE IMPREZY. JEST JUROREM W WIELU kONkURSACH POETYCkICH I MALARSkICH. PROWADZI TAkŻE DZIAŁALNOŚć WYDAWNICZĄ. W ROkU 2013, NAkŁADEM WYDAWNICTWA 2kINGS&LUv PUbLISHERS, UkAŻE SIę „NIOSĄ-CY SŁOWA – ANTOLOGIA” ORAZ „WIELkA ENCYkLOPEDIA WSPÓŁCZESNEJ POEZJI POLSk-IEJ”. JAkO ARTYSTA MALARZ JEST TWÓRCĄ CHARAkTERYSTYCZNYCH POSTACI bEZ RYSÓW TWARZY – kTÓRYM kRYTYCY NADALI NAZWę „THE NOUGHTES”, OD DEkADY W kTÓREJ POW-STAŁY (PIERWSZE DZIESIęCIOLECIE XXI WIEkU). JAk DO TEJ PORY, ARTYSTA MIAŁ 44 WYSTAW INDYWIDUALNYCH W WIELU kRAJACH EUROPY JAk I POZA JEJ GRANICAMI.

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► TE

MA

T NUM

ERU

FREd

ERIc

K HE

RBER

T RO

SSA

KOvS

KY-L

LOYd

| F

ot: A

NET

A S

WO

BOD

A

Page 23: Open polish magazine issue 24

damian Biliński: gdyby spojrzeć na twoją notę biograficzną można by powiedzieć, iż frederick herbert rossakovsky-lloyd jest niemałą orkie-strą, w której słychać wiele oryginalnych instru-mentów, ba, zdaje się iż rossakovsky-lloyd jest nawet batutą. możesz powiedzieć, jaka to melo-dia?

frederick herbert rossakovsky-lloyd: taki mix: techno, muzyki klasycznej i dźwięków zaczerp-niętych z toru wyścigowego. nie lubię stagnacji - jestem życiowym hazardzistą i wierzę (a to wiara sprawdzona, więc już prawie wiedza), że “jak so-bie pościelesz, tak się wyśpisz”. jednym słowem, każdy z nas może być tym, kim chce być. to bar-dzo proste. całym światem rządzi prawo przyczy-ny i skutku. mam zwyczajny życiorys, stosowny do wykonywanego zawodu i wieku. gdybym był kolarzem, ścigałbym się pewnie wszędzie tam, gdzie się da, zbierałbym medale i najprawdopo-dobniej nauczałbym pozostałych jak skutecznie pedałować. na świecie są: kierujący i kierowani. więc jeśli o batutę i orkiestrę chodzi, to wolę być dyrygentem.

w takim razie porozmawiajmy chwilę o przyczy-nach. jesteś redaktorem naczelnym kwartalnika artystycznego e=sztuka do kwadratu, oraz wła-ścicielem i głównym administratorem portalu artystycznego e-sztuka.com. jakie były powody, założenia absolutnie niekomercyjnych (niedo-chodowych?) serwisów?

pieniądze są rzeczą drugorzędną. nie zarzynam się dla nich. Swego czasu dowodziłem hipermar-ketem i świetnie zarabiałem - straciłem cztery lata młodości. z tego okresu pamiętam tylko ścia-ny mojego gabinetu. później próbowałem zrobić coś w polsce, zajmując się sztuką - długi spłaca-łem pięć lat, “przyjaciół” nie odzyskałem. bud-da powiedział, że trzeba znaleźć “drogę środka”. myślę, że w tych słowach jest więcej mądrości, niż jesteśmy w stanie pojąć. tym właśnie jest

moje malowanie, pisanie i jednoczesne prowa-dzenie mniej dochodowych działalności pro pu-blico bono. nauczyłem się pływać, mam łódkę (całkiem dużą), mogę na nią zapraszać innych. Spełniam potrzeby z najwyższej półki “piramidy maslowa” - satysfakcja - to jest powód.

w serwisie można przeczytać kilka recenzji, podpatrzeć sztukę i fotografię. jednak najmocniejszymi stronami serwisu są: proza (154 wpisy) i poezja, która posiada aż 3568 wpisów. w niektórych środowiskach, w tym literackich, mówi się iż poetów jest znacznie więcej, niż czytelników tejże poezji. prawda czy fałsz?

myślę, że czytelników poezji jest dokładnie tyle samo, ilu piszących (śmiech). poezja nie była i nie będzie nigdy przeznaczona dla mas. a jeśli chodzi o portal, to przede wszystkim jest on bar-dzo młody. dałem mu rok na “rozkręcenie”. nie wyznaczyłem kierunku - pozwalam, żeby szedł w swoją stronę, sam torując sobie drogę. już te-raz jednak widzę, że poezja przeważa. użytkow-nicy czytają swoje wiersze, kłócą się, wyłapują podobieństwa, oskarżają o kradzieże własności intelektualnej... świat poetów jest bardzo dyna-miczny i nieprzewidywalny. z zewnątrz może się wydawać, że panuje tam stagnacja; nie ma nic bardziej mylnego. w świecie poetów jest jak w ulu, a w zasadzie jak w gnieździe szerszeni. ci, którzy przetrwają, którzy nie załamią się kryty-ką, nie padną pod ciężarem: zdrad, intryg i gie-rek różnego rodzaju będą czytani, nie tylko przez towarzyszów portalowych kółek adoracyjnych.

mocne słowa, zważywszy że całkiem niedawno zagotowało się w środowisku literackim po arty-kule w „dzienniku polskim”, choć właściwie za-wrzało po donosie na temat powstającej antologii dziecięcej. zdawać by się mogło, iż w środowisku, które powinno pielęgnować określone wartości, takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. tymcza-sem rzeczywistość pokazuje, że niektórzy inte-lektualiści knują znacznie bardziej wyrafinowane intrygi, niż zwykły „konsument poezji”.

ludzie przede wszystkim chcą mieć swoje “pięć minut”. zdarza się, że sami piszą na siebie do-nosy, tylko po to, by ich nazwisko nie zeszło z łamów gazet. takie czasy. moda na bycie cele-brytą, wygrała z dobrymi obyczajami i godno-ścią. teraz każdy jest gotowy pokazać dupę, jeśli nie ma na nią chętnych za kulisami. jeszcze raz powtórzę - takie czasy. dziennik polski poprosił mnie o opinię w sprawie donosu. powiedziałem, że Siemieńczyk zrobił dużo dobrego dla polonii i że należy mu się szacunek. prywatnie byłem zdziwiony. donosy nie powinny być brane pod

TEMAT NUMERU ► 23

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► TE

MA

T NUM

ERU

FREdERIcK HERBERT ROSSAKOvSKY-LLOYd

Page 24: Open polish magazine issue 24

uwagę. gnid jest dużo. jeśli ktoś nie ma cywilnej odwagi podpisać się pod oskarżeniem, powinien być traktowany tak, jak śmieć - ja swoje wyrzu-cam do kosza; nie grzebię też w kubłach sąsia-dów. Swoją drogą, jeśli publicznie obiecuje się wydanie książki w określonym terminie, trzeba być idiotą, żeby tego terminu nie dotrzymać... cóż mogę powiedzieć? wiele ludzi czuje niesmak lub zażenowanie; dla innych była to świetna oka-zja, żeby załatwić prywatne porachunki. wszy-scy przegrali. takich rzeczy się nie robi. przede wszystkim, nie kopie się leżących.

zostawmy na chwilę problemy polonijne, a skup-my się nad tym, co wydarzy się niebawem. jesteś wydawcą kwartalnika artystycznego, ale w naj-bliższym czasie przygotowujesz wydanie antolo-gii. możesz opowiedzieć o tym przedsięwzięciu?

antologia “niosący Słowa”, wychodzi 31 sierp-nia, natomiast premiera jest w wilnie 12 wrze-śnia. angielska premiera nastąpi 28 września w birmingham. książka, która ukaże się ostatnie-go dnia sierpnia, jest chyba pierwszą tego typu publikacją. nie jest to typowa poetycka książka. Sam wcześniej mówiłeś - pytając, że zaintereso-wanie odbiorem poezji jest nikłe. prawie nikt we współczesnym świecie, nie ma czasu na czyta-nie wierszy. to był powód, dla którego szukałem nowych rozwiązań. i znalazłem. poprosiłem au-torów, aby przygotowali ciekawostki ze swojego życia i przesłali mi je wraz z rodzinnymi zdjęcia-mi. do tego dodałem poezję, obrazy i fotografie. Stworzyłem książkę dla większej publiczności - dostosowałem ją do czasów w jakich żyjemy. “niosący Słowa” mogą zainteresować i babcię i wnuczka. można ją wziąć do pociągu bez obawy, że zadziała jak środek nasenny. i o to mi chodzi-ło. poezja nie musi kojarzyć się nudą.

komunikacja w społeczeństwie staje się coraz bar-dziej obrazkowa. wystarczy spojrzeć na cieszące się ogromną popularnością serwisy oferujące za-

miast słów, „obraz”. w tym kontekście pomysł na tego rodzaju antologię wydaje się trafiony. mo-żesz nam zdradzić, kogo będzie można poczytać i niejako obejrzeć? ponadto, kto dokładnie jest wydawcą, jakim nakładem ukaże się antologia, jakim kosztem i, gdzie będzie można ją zdobyć?

wydawcą jest 2kings&luv publishers, należą-ce do mnie i mojego męża. głównym sponso-rem książki jest portal e-sztuka.com oraz auto-rzy, którzy współfinansowali druk książki. tom i ukaże się w nakładzie 2500 egzemplarzy i będzie rozsyłany do wszystkich bibliotek i ośrodków po-lonijnych na świecie. każda organizacja polonij-na będzie miała prawo zwrócić się z prośbą o

przysłanie bezpłatnego egzemplarza (zamówie-nia będą realizowane do wyczerpania nakładu). książka nie będzie leżała w szufladach. autorzy otrzymają od jednego, do trzech autorskich eg-zemplarzy. reszta idzie w świat. osoby indywi-dualne mogą składać zamówienia już teraz, na adres e-mail: [email protected] koszt eg-zemplarza to 9 funtów brytyjskich, plus koszty wysyłki. w ofercie przedpłatowej (tylko na tere-nie polski), która obowiązuje do końca sierpnia, książka wraz z kosztami wysyłki kosztuje 45 zło-tych. w tomie i zaprezentowałem 34-autorów. decydowała kolejność zgłoszeń. mam już mate-riał na kolejne tomy.

Pełna lista autorów to: Anna Zięba, Bożena Helena Ma-zur-Nowak, Dominik Witosz, Leszek Posyniak, Grażyna Winniczuk, Alina Kuberska, Piotr Kasjas, Joanna Oto-rowska-Duda, Hanna Orłowska, Aleksander Sławiński, Dariusz Bereski, Bogumiła Olaniecka, Ludwika Słowi-kowska Cramer, Marta Precht, Ewa Słupińska, Prze-mysław Olgierd Piwkowski, Barbara Orlowski, Alicja Kuberska, Beata Tylecki, Danuta Duszyńska, Aleksy Wróbel, Yvette Popławska-Matuszak, Irena Bonitenko, Anna Mróz, Renata Brodzka, Iwona Stokrocka, Pauli-na Krzyżaniak, Marlena Zynger, Apolonia Skakowska, Beata Korabiowska, Aleksander Nawrocki, Barbara Jurkowska, Wanda Stańczak i ja.

lista autorów robi wrażenie. z pewnością wyko-nałeś setki telefonów, maili, rozmów, korekta, etc. jak nad tym zapanować? ile trwało przygoto-wanie antologii?

praca nad antologią jest zajęciem czasochłonnym. poświęciłem jej kilka miesięcy. aby taka książka powstała, trzeba zebrać materiały - to chyba jest najtrudniejsze. później należy to wszystko zreda-gować; niektórzy autorzy przysyłali mi skany ca-łych gazet, fotografie stron z książek, z tekstami ich wierszy, które musiałem przepisywać. inni - przesadnie skromni - dostarczali tak zdawkowe informacje, że musiałem szukać reszty w inter-

TEMAT NUMERU ► 24

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► TE

MA

T NUM

ERU

okładka: nIoSąCy SłoWa

Page 25: Open polish magazine issue 24

TEMAT NUMERU ► 2431

| 0

8 |

2013

| O

PEN

► 2

4 ►

TEM

AT N

UMER

U necie. oczywiście wisiałem na telefonie, a raczej na skype bo zamieszczeni przeze mnie twórcy pochodzą z różnych, odległych krajów. następ-nie był skład i korekta. pomagały mi w tym dwie przyjaciółki po piórze - administratorki portalu e-sztuka.com: ewa Słupińska i joanna otorow-ska-duda. bez dziewczyn nie dałbym rady. ślę-czały całymi godzinami wyłapując najdrobniej-sze błędy; ja siedziałem i wyzywałem, że tak dużo znajdują (śmiech). tak naprawdę jednak, była to świetna przygoda, dzięki której poznałem wiele osób. dotknęliśmy swoich dusz, zaprzyjaźniliśmy się i to jest bezcenne. warto było.

na stronie facebook, 34 przyjaciół/znajomych można zdobyć w godzinę. ty, „zdobywałeś”przyjaciół przez kilka miesięcy. na okładce antologii pojawia się obraz nagiego mężczyzny. nie obawiasz się komentarzy sugerujących przemyt osobistego wątku homoseksualnego?

antologia adresowana jest do ludzi światłych - nie sądzę, aby opacznie zrozumieli przesłanie mojego obrazu. a głupi ludzie potrafią dopa-trzyć się w zacieku po płynie do mycia naczyń, twarzy świętej - nie będą mi tacy mówili, co mam robić i jak żyć. wykorzystałem fragment mojego malowidła - przyciąłem mu dolne czę-ści ciała do wysokości przyzwoitej. teraz jest to po prostu męski tors, który w każdej kultu-rze jest dobrze przyjmowany; nawet wizerunek chrystusa jest obnażony do tej właśnie wysoko-ści na obrazach przedstawiających ukrzyżowa-nie. a jeśli chodzi o orientację seksualną pana z obrazu - myślę, że to jego prywatna sprawa. Swoją drogą prowokować lubię i mam zamiar to robić. jeśli chodzi o przyjaciół... ich zdoby-wa się latami. ostatnio rozmawialiśmy na ten temat w naszym najbliższym gronie i doszli-śmy do wniosku, że internet zubożył ludzkość emocjonalnie. wirtualne znajomości, uczucia, cyberseks - okropne. zaczynam rozumieć ludzi

którzy wpadają w depresję, gdy ktoś usunie ich z grona wirtualnych znajomych. ludzie po pro-stu cofnęli się emocjonalnie o kilka stuleci.

postacie na twoich obrazach to, przyjaciele, znajomi, czy tylko imaginacja?

zależy o który cykl obrazów pytasz. moja es-tetyka jest coraz bardziej mimetyczna, coraz wierniej odtwarzam prawdę. do takiego ma-larstwa potrzebuję modeli. zajmuję się też rzeźbą - tutaj również korzystam z ich usług. wcześniejsze obrazy malowałem inną techniką i często wystarczała mi moja wyobraźnia. nie korzystam z usług przyjaciół. wolę nieznane.

poza tym praca z modelem (lub modelką) jest czynnością wybitnie kameralną, bazującą głów-nie na (współ)odczuwaniu. to intymne działa-nia polegające na komunikacji niewerbalnej. przyjaciele się do tego nie nadają. rozmowa zabija wenę, burzy atmosferę i zdecydowanie rozprasza. tak więc pracuję z modelami, ale maluję zupełnie nowe postaci. to moje dzieci stworzone na obraz i podobieństwo osób, które biorą pieniądze za pozowanie.

lubisz prowokować. postacie z cyklu „historie zakazanego pożądania” w gruncie rzeczy nie mają twarzy, co powoduje przekierowanie uwagi na narządy płciowe. czy we współczesnym świecie ludzie patrzą sobie w oczy, czy tylko spoglądają?

dzisiejszy świat jest - jak już powiedziałem wcześniej - coraz uboższy emocjonalnie. czło-wiek żyje w samotni i traci umiejętność współ-odczuwania. patrzymy na siebie coraz rza-dziej. współczesny język emocji zapisany jest w emotikonach, a spoglądanie w oczy rzadko możliwe. życie emocjonalne człowieka współ-czesnego rozgrywa się z dala od świata real-nego - wirtualna rzeczywistość jest o wiele bardziej atrakcyjna. moim zdaniem - mimo iż uważam, że człowiek współczesny dzisiejszy nie różni się od historycznego - rzadziej pa-trzymy sobie w oczy a często spoglądamy, sły-szymy ale nie słuchamy i tracimy zaintereso-wanie światem w ogóle. dlatego prowokacja jest fantastycznym zabiegiem. wyrywa ludzi z odrętwienia, przynajmniej niektórych. artysta powinien prowokować, flirtować i wzbudzać emocje. bo odbiór sztuki bazuje na emocjach. prawidłowo odkryłeś jeden z moich zabie-gów. nie maluję twarzy, właśnie dlatego, żeby przenieść uwagę odbiorcy na inne elementy. w oczy rzuca się to, co ma być najbardziej wi-doczne. o to właśnie chodzi.

TEMAT NUMERU ► 25

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► TE

MA

T NUM

ERU

Page 26: Open polish magazine issue 24

prowokujesz także słowem. jesteś poetą, piszesz felietony, eseje i opowiadania. niektóre z twoich dramatów zostały wystawione na deskach teatru. najchętniej podejmowane przez ciebie tematy to?

jeśli miałbym być własnym krytykiem, to za-miast “prowokuję”, użyłbym sformułowania “pobudzam do myślenia”. moje wczesne sztuki miały często charakter antyklerykalny. dotyka-łem też problematyki społecznej. najsławniejszy mój dramat “Spowiedź”, był skandalem w każ-dym znaczeniu tego słowa. bojówki osiedlowe zapowiadały pikiety. Skończyło się na tym, że w dniu premiery przenosiliśmy spektakl do inne-go miejsca; potem sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowała... to było okropne. poezja wyda-je się ewoluować wraz ze mną. zaczynałem od opisów przyrody, następnie koncentrowałem się na zagadnieniach filozoficznych, później na wła-snych emocjach. obecnie piszę o ludzkiej natu-rze, patrząc na zjawiska poprzez pryzmat filozo-fii wschodu, zwłaszcza buddyzmu. po symbole i archetypy sięgam zaś do różnych mitologii. naj-bardziej “prowokacyjna” jest chyba moja proza, ponieważ w niej dotykam tematów tabu.

czy w dobie internetu tematy „tabu” jeszcze istnieją?

myślę, że tak. autocenzura działa nadal w każ-dej kulturze, środowisku, czy w grupach spo-łecznych. chronimy rzeczy, których nie chcemy obnażać - zwłaszcza te, których nie potrafimy bronić. nie ma znaczenia, że w internecie można znaleźć prawie wszystko. Seks, religia i historia - to obszary bardzo niebezpieczne.

i stare jak świat. nic się nie zmienia?

tu się nie do końca mogę z tobą zgodzić. religia na przykład podpina się pod kulturę i zwyczaje, przez co staje się nierozerwalną częścią nasze-

go życia. jednak rozwój kulturalny, obyczajowy i naukowe odkrycia zmuszają wiarę do postępu. instytucje religijne, organizujące stosunek czło-wieka do sił transcendentalnych, zmuszone są do wydawania sprostowań. i choć teksty źródło-we są nienaruszalne, interpretacje do nich i tym samym ich odbiór, jest inny w każdej epoce. jeśli chodzi o historię i informacje w ogóle - są one ła-twiej dostępne. nie oznacza to jednak, że żyjemy w otoczeniu prawdy. obawiam się, że zmiany w tej materii poszły w gorszą stronę. Seksualnie się wyzwalamy. kobiety mówią o swoich potrzebach i w końcu mężczyźni też! Seks wyszedł spod pie-rzyny, przestaje być rzeczą wstydliwą. to wielki sukces ludzkości. niemniej ciągle toczymy woj-

nę z odziedziczonymi po przodkach lękami. dla-tego też, gdy artysta obnaża tabu pojawiają się emocje, co u prymitywniejszych jednostek pro-wadzi do niekontrolowanej agresji. jednak wiele się zmieniło. za moją twórczość - wcześniej - był-bym w najlepszym wypadku szykanowany.

w najgorszym przypadku byłbyś poddany torturom, nabity na pal, a koniec końców spalony na stosie razem z wiedźmami.

chyba, że okazałbym się prawdziwym czarowni-kiem. wtedy ogień nie mógłby mnie zranić. mó-wią, że “prawdziwa sztuka, krytyk się nie boi”, tak samo prawdziwy artysta nie obawia się za-trutych jadem języków. mnie osobiście nie rani krytyka nieprzemyślana. jeśli zorientuję się, że ktoś wypowiadają się o tym co robię negatywnie, tylko dlatego, żeby zrobić krzywdę - czuję smak zwycięstwa.

“prawdziwa sztuka, krytyk się nie boi”. A zatem poczekajmy na prawdziwą krytykę „prowokatora niosącego słowa” i życzmy, aby w tej szermierce odniósł zwycięstwo.

a z całą pewnością. dziękuję bardzo.

dziękuję za rozmowę.rozmawiał damian Biliński

Fotografie pochodzą z prywatnego archiwum:

FREdERIcK HERBERT ROSSAKOvSKY-LLOYd

STRONA INTERNETOWA:www.e-sztuka.com

za tydzień zapraszamy do galerii obrazów pochodzących z cyklu „Historie zakazanego pożądania” ■

TEMAT NUMERU ► 26

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► TE

MA

T NUM

ERU

FREdERIcK HERBERT ROSSAKOvSKY-LLOYd

Page 27: Open polish magazine issue 24

TEMAT NUMERU ► 2631

| 0

8 |

2013

| O

PEN

► 2

4 ►

TEM

AT N

UMER

U FACEbOOk! Open Scotland.pl - Dołącz do nas!ZAPROŚ SWoICh znaJoMyCh! :)

Page 28: Open polish magazine issue 24

31 | 08 | 2013 | OPEN ► 24 ► STYL

► Brak orgazmu to wciąż jeden z głównych proble-mów, z jakimi przychodzą kobiety do seksuologa. Przy-czyny tego zaburzenia często mają jedno źródło, a jest nim nieznajomość własnej reaktywności seksualnej.

co trzecia kobieta miewa kłopoty z jego osiągnięciem a co czwarta przyznaje, że nie miała go nigdy. or-gazm, bo o nim mowa, to subiektywny, indywidualnie przeżywany stan rozkoszy. fizjologicznie, jest to silna reakcja całego organizmu na podniecenie i nagroma-dzone napięcie seksualne. jak wygląda rozładowy-wanie skumulowanej energii? Stworzony przez r. basson model kobiecej reaktywności seksualnej jest cyrkularny, inny niż u mężczyzn, a jego istotą jest to, iż zawarte w nim fazy nie muszą następować kolejno po sobie. Są to stany pożądania, podniecenia, plate-au, orgazmu i odprężenia. u kobiet odprężenie może nastąpić zaraz po podnieceniu, z kolei sam orgazm zaraz po fazie podniecenia. kobiety, które nie mogą osiągnąć orgazmu pomijają często istotny czynnik, zapalnik, bez którego osiągnięcie kolejnych stanów jest niemożliwe, czyli pożądanie. mogą one cierpieć z powodów; braku emocjonalnej bliskości z partnerem, odpowiedniej stymulacji, nie dostatecznej satysfakcji ze związku, niskiego poczucia własnej wartości, prze-szłych negatywnych doświadczeniach a także braku poczucia bezpieczeństwa. warto także pamiętać o podstawowej zasadzie, która towarzyszy przy każdej prowadzonej w tym kierunku psychoterapii. aby or-gazmy były, nie mogą stać się celem samym w sobie.przemysław potorski,Edukator seksualny i doradca psychologiczny w Wielkiej Brytanii. Prowadzi prywatną praktykę, warsztaty i szkolenia.

Z orgazmem w chowanego

STYL

Page 29: Open polish magazine issue 24

Agnieszka B. Molak ► Jakbym dostała obuchem w łeb, tak właśnie poczułam się po przeczytaniu tych słów skrzętnie podesłanych przez jedną z facebookowych koleżanek. Pewnie nie na wszystkich zrobią one takie wrażenie a większość uśmiechnie się jedynie pod nosem i prześle cytat dalej. Niestety ja mam nieznośną tendencję do myślenia i zgłębiania sensu życia. Nawet pod wpływem tak niespodziewanych bodźców. Co więcej „im dalej w las” tym bardziej „wiem, że nic nie wiem”. Ale koniec z tymi cytatami i do rzeczy!

życie kobiety jest okrutne. od dziecka mamią nas opowieściami o biednych, ciężko pracujących i na nic nieskarżących się dziewczynkach, które od złego losu ratują królewicze na białych koniach. a potem to już tylko żyją razem długo i szczęśliwie. a w realu ja-koś tak wychodzi na odwrót. żyjemy sobie wygodnie rozpieszczane przez całą rodzinę a tu nagle zjawia się królewicz i… zamienia nas w kopciuszka. potem dzieci tylko pieczętują sprawę a my, nie skarżąc się na swój los, jak nas bajki nauczyły, po cichutku robimy dalej swoje. tylko jakoś nikt nie chce nas ratować. a w dodatku jakaś inna, młodsza królewna zerka z wza-jemnością na naszego królewicza…

i co tu robić, kiedy życie nie chce być bajką? jak je pokolorować? winem, prozakiem czy endorfi-nami po intensywnym treningu w fitness clubie? a może psychoterapeuta będzie umiał kopciuszka

STYL ► 29

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► S

TYL

„prawdziwy facet Sprawi, że poczujeSz Się SekSowna, Silna i w Stanie zdobyć cały świat… a nie, Sorki, to jednak wino, tak wino to powoduje…”

przemienić w królewnę? bo na królewicza nie ma co liczyć. jemu jest wygodnie, więc dlaczego miał-by coś zmieniać? a tak między bogiem a prawdą to w sumie nie jego wina. on tylko dopasował się do sytuacji, zamienił matkę na żonę i dalej żyje w swoim wygodnym świecie. paradoksalnie to my same się w to wszystko władowałyśmy. po prostu nasze nierealne oczekiwania zderzyły się z szarą rzeczywistością. Stąd ta potrzeba „koloru”. tylko ile można biernie czekać? ile butelek wina musi zostać wylanych i jak bardzo musimy znienawi-dzić winnych naszego nieszczęścia – królewicza i dzieci, żeby odkryć, że tylko my same możemy się uratować?

przecież to absurd myśleć, że za naSze pozbawio-ne kolorów życie odpowiedzialni są inni. tylko my możemy tak naprawdę zrobić coś dla siebie. tylko my jesteśmy odpowiedzialne za nasze emocje. tylko my wiemy co jest dla nas dobre. może więc czas zadbać przede wszystkim o siebie, pokochać siebie taką jaką się jest i uśmiechnąć do siebie w lustrze. do tego nikt nam nie jest potrzebny.

oczywiście bywają chwile, kiedy sprawy zajdą za da-leko. życie staje się szare, świat przerażający a my nie jesteśmy w stanie się zorganizować, pamiętać o spra-wach do załatwienia a myślenie nagle zdaje się nas przerastać. wtedy krótka kuracja pigułkami szczę-ścia staje się konieczna by móc dalej żyć. to nie musi być od razu prozac, czasem wystarczy ziele dziuraw-ca lub naturalne źródła serotoniny. mała chemiczna pomoc, by mieć siłę zawalczyć o swoje szczęście.

tak naprawdę tylko my same możemy sprawić, że poczujemy się „silne, seksowne i w stanie zdo-być cały świat”. żaden facet a tym bardziej wino sprawić tego nie mogą. dlatego niech kopciuszek czeka aż ją królewicz uratuje w swojej bajce na półce między książkami. a my przestańmy marzyć o byciu królewną. bądźmy kobietami, które szczę-ście mają tylko w swoich rękach.

Silne, seksowne i w stanie zdobyć cały świat

Page 30: Open polish magazine issue 24

STYL ► 30

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► S

TYL

Anna Kutera ► Jakiś czas temu łaskawy los postanowił zrobić ze mnie kobietę spełnioną, stuprocen-tową i prawdziwą – w skrócie, obdarzył mnie dzieciem. Dzieć ów rośnie sobie zdrowo i im starszy jest, tym częściej nachodzi mnie refleksja, że macierzyństwo to rzecz trudna i wymagająca. Ba, powiecie, nic nowego. Ano, w gruncie rzeczy nic, nie wyobrażałam sobie bynajmniej, że będzie to droga różami usłana i na wiele byłam gotowa. Czasem jednak zdarzały się chwile, kiedy cienie macierzyństwa przesłaniały jego blaski.

jeżeli myślicie, że nieprzespane noce czy ząbkujący maluch to najgorsze rzeczy, jakie mogą spotkać młodą mamę zdrowego dziecka, to grubo się mylicie – przynaj-mniej w moim odczuciu. tak, moi drodzy, to pikuś jest w porównaniu z czym każda kobieta, już od momentu „zaciążenia”, dożywotnio, mierzyć się musi. nieprze-spane noce bowiem miną, zęby wyrżną się i wypadną, a ów cień najstraszniejszy towarzyszyć będzie mamusi jeszcze bardzo, bardzo długo. o czym mowa? o wypo-wiadanych arbitralnym, niecierpiącym sprzeciwu to-nem, dobrych radach, zaczynających się od sakramen-talnych słów: „powinnaś”, „musisz”, „bo ja to” albo „to na pewno jest”. każdej matce włos dęba staje, a krew w żyłach zamarza, kiedy słyszy te słowa. i o ile jeszcze te porady (porady! rozkazy raczej) są w miarę racjonal-ne, można je przełknąć. najgorzej jest, kiedy wszyscy lepiej wiedzą, jak wychować twoją latorośl, co jej dole-ga i kiedy jest odpowiedni czas na każdy krok milowy (wiedzą o tym, moi drodzy, nawet lepiej niż samo dziec-ko). i o tym właśnie traktować będą moje felietony. na pierwszy ogień pójdzie moje ulubione schorzenie wie-

obrazoburczo wypięłam Się na mądrość ludu, poStanowiwSzy poSzukać nieco mniej tajemni-czego, a bardziej racjonalnego wytłumaczenia dla Stanu mojego dziecka. o dziwo, znalazłam.

ku niemowlęcego, a mianowicie – Schynięcie. Schynięcie jest schorzeniem tyleż groźnym, co i tajemniczym. nie wiadomo dokładnie, co je powoduje i czym dokładnie jest – wszystko zależy od tego, skąd czerpiecie informacje. wiadome są jednak i powszech-nie znane główne objawy owego – płacz, brak apetytu i ogólne rozdrażnienie. zdarzyło się, że i u mojego dzie-cia, liczącego sobie podówczas około 8 tygodni, schy-nięcie wystąpiło. jak? dlaczego? w drodze kolejnego wykluczania wszystkich możliwości padło na trauma-tyczny poród. czemu więc ustrojstwo objawiło się tak późno? nie wiadomo. tak czy inaczej, grobowym to-nem oznajmiono mi, że dziecię moje jest schynięte i wymaga natychmiastowej terapii, albowiem skutki cholerstwa są nieprzewidziane i bardzo straszne. wi-zje niepełnosprawności wszelakiej, głównie fizycznej, roztoczono barwnie przed moimi oczami. co więc po-winnam zrobić, by moje dziecko uniknęło takiego losu? odpowiedź jest bardzo prosta. nie, nie do lekarza mam iść, a pakować manatki i w te pędy biec do mądrej baby. babę taką łatwo znaleźć w niemal każdej wsi i tylko ona potrafi właściwie przeprowadzić terapię, polegającą na masowaniu (zwanym także smarowaniem) dziecka. zabieg ten, o ile się orientuję, jest bardzo bolesny dla pacjenta. lecz czymże jest ból, jeśli w zamian dziecko zostanie w tajemny sposób uleczone z dolegliwości, szczęśliwe i spokojne jak aniołek? niczym, powiadam wam... z niezrozumiałych dla osób przejętych mojego niemowlęcia losem, nie wsiadłam w najbliższy samo-lot i nie poleciałam do polski w celu znalezienia mądrej baby. obrazoburczo wypięłam się na mądrość ludu, postanowiwszy poszukać nieco mniej tajemniczego, a bardziej racjonalnego wytłumaczenia dla stanu moje-go dziecka. o dziwo, znalazłam. dzieć przechodził skok rozwojowy (dla zainteresowanych: http://wiki.28dni.pl/7_skokow_rozwojowych_-_1_rok_zycia_dziecka). uciążliwe dolegliwości minęły po kilku dniach jak ręką odjął, bez smarowania i wkładania do pieca na trzy zdrowaśki. jaki z tego morał, zapytacie? taki mianowi-cie, że trzeba zachować zdrowy rozsądek. nagła zmia-na zachowania dziecka z a w s z e powinna obudzić naszą czujność, ale nie powinniśmy słuchać ludzi, któ-rzy po jednym (w dodatku niezbyt dokładnym) rzucie oka, opiniują, co dolega naszym pociechom. zwłaszcza jeżeli wspominają przy tym o mądrych babach i barba-rzyńskich zabiegach. cdn.

Macierzyństwa cienie i blaski, cz. I

■Fot:

Ann

a ku

tera

Page 31: Open polish magazine issue 24

STYL ► 30 STYL ► 31

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► S

TYL

Agnieszka B. Molak ► kiedy przyglądam się mojej piętnastomiesięcznej córeczce wiem, że na całym świecie nie ma piękniejszego widoku. uwielbiam patrzeć jak się uśmiecha, tańczy, biegnie do telewi-zora, kiedy usłyszy reklamy i wszystko oddałabym za buziaczka od niej. kiedy zasypiam w myślach tulę ją do siebie a kiedy się budzę, jest pierwszym, o czym myślę. jest dla mnie najważniejszą osóbką na świe-cie i wiem, że ja dla niej też jestem najważniejsza. żadnej innej więzi nie da się porównać do miłości matki i dziecka. jest najpiękniejszym i najsilniejszym uczuciem, jakie znam. ale jest jeszcze druga strona macierzyństwa, ta mroczna. w dzisiejszych czasach na dzieci decydujemy się coraz później a potrzeba niezależności u kobiet jest coraz większa. i w ten sposób dziewczyna około trzy-dziestki, często po studiach i z marzeniami o wielkiej karierze zniszczonymi przez polskie realia, ląduje w szkockiej fabryce i postanawia skupić się na zarabia-niu funciaków, żeby móc wreszcie kupić dom na kre-dyt i założyć rodzinę. pomimo obrączki na palcu jest niezależna. z dala od bliskich, nie wie jak bardzo ich wsparcie jest ważne, gdy na świat przychodzą dzieci. a w weekendy – zakupy, wreszcie może sobie pozwolić na jakiś markowy ciuch, wieczorem pub, potem dys-koteka. jakoś trzeba odreagować. decyzja o dziecku jest odkładana, bo jeszcze nie ma stałego kontraktu, bo wciąż wynajmujemy mieszkanie ze współlokatora-

nikt mi nigdy nie powiedział a może po proStu nie chciałam Słuchać, że poród to nie jeSt koniec, ale początek, że miłość do dziecka nie zawSze jeSt proSta i oczywiSta”

mi, bo jeszcze nie mamy oszczędności… i w końcu odkrywa, że właściwy moment nie nastąpi nigdy, bo zawsze będzie jeszcze coś do zrobienia zanim przyj-dzie czas na dziecko.

i kiedy marzenia stają się rzeczywistością oka-zuje się, że ciąża nie jest magicznym czasem pełnym uniesień. to znaczy chwilami jest, ale na co dzień łą-czy się z tysiącem okropnych dolegliwości. z począt-ku energia życiowa zanika i najlepszym przyjacielem okazuje się łóżko, jedzenie śmierdzi i powoduje mdło-ści a rozum i inteligencja jakby zanika. potem ubrania okazują się za ciasne i coraz częściej zaczyna się zaglą-dać do szafy męża, droga do przychodni wydłuża się koszmarnie a wygodna, relaksująca pozycja okazuje się niemożliwa do osiągnięcia bez względu na nachy-lenie do horyzontu. i jedyne, o czym się marzy to wy-pchnięcie tego maleństwa jak najszybciej ze swojego brzucha a chwilę później przychodzi obezwładniający lęk przed porodem… i póki jest się w ciąży zupełnie nie podejrzewa się, że to nie jest najtrudniejsze prze-życie, które nas czeka.

nikt mi nigdy nie powiedział a może po prostu nie chciałam słuchać, że poród to nie jest koniec, ale początek, że miłość do dziecka nie zawsze jest prosta i oczywista a niekiedy przychodzi z czasem, że bywają chwile, gdy masz ochotę wyrzucić dziec-ko przez okno albo wyjść z domu i nigdy nie wró-cić, że śpisz kiedy możesz a nie kiedy chcesz, zaś do łazienki najczęściej już biegniesz, kiedy wresz-cie uda ci się uśpić lub nakarmić dziecko i że nagle obezwładnia cię lęk o twoje maleństwo, męża i sie-bie samą, bo wasze życie i zdrowie przestaje być już tylko waszą sprawą… początki macierzyństwa są chwilami piękne i wzruszające, ale nigdy przeni-gdy w dotychczasowym swoim życiu nie czułam się tak wyczerpana fizycznie i psychicznie, nie miałam tylu dylematów i nigdy dotąd nie utraciłam tak bar-dzo swojej niezależności. i właśnie o tym wszystkim chciałabym wam pisać. dość już milczenia, dość gloryfikowania. macierzyństwo to nie bajka.

Macierzyństwo to nie bajka

Page 32: Open polish magazine issue 24

OPEN GALERIAcASTLE PARTYkAŻDEGO ROkU FESTIWAL CIESZY SIę OGROMNĄ POPULARNOŚCIĄ NIE TYLkO WŚRÓD FANÓW MROCZNYCH DźWIękÓW, ALE I TURYSTÓW, kTÓRZY Z GOTH NURTEM MAJĄ NIEWIELE WSPóLNEGO

REPoRTaŻ daMIan ŚWIąTEk.

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► O

PEN

GA

LERI

A

FOT | damian Świątek

Page 33: Open polish magazine issue 24

niewielkA lodziArniA nA rynkU. stArszy pAn podjeżdżA zieloną dAmką, opierA ją o ściAnę, schylA się do okienkA i zAmAwiA średniego - co tU się dzieje? kAżdy tAk nA czArno? - pytA przygArBionej ekspedientki.- A to tAki festiwAl dlA tych pUnkowców - odpowiAdA koBietA w BUdce.

weekend 11 – 14 lipca, w tym czasie rynek i dziedziniec zamku w bolkowie zamienił się w krainę mroku i magii. odbyła się tu bowiem już XX edycja festiwalu castle party, który zgroma-dził tysiące fanów muzyki gothic, dark wave,, electro, ambient, neo classic. oprócz koncer-tów zwracały uwagę mroczne, gotyckie stroje uczestników. królowały głównie piękne, balowe suknie, niczym z czasów baroku, ale również cyber gotyckie stroje, stylizowane na future. klimat jaki towarzyszył festiwalowi udzielał się nawet licznym mieszkańcom bolkowa, którzy tego dnia ubrali się w czarne kreacje.

castle party to jedna z największych imprez tego typu w europie. pierwsza edycja festiwa-lu miała miejsce w 1994 na zamku grodziec i trwała jeden dzień. z racji, że zamek grodziec nie mógł pomieścić zbyt dużej liczby osób, a im-preza cieszyła się coraz większą popularnością, w roku 1997 festiwal został przeniesiony do bol-kowa. koncerty odbywały się na dwóch różnych scenach tj. na dziedzińcu zamku i w starym kościele ewangelickim. w tegorocznej edycji oprócz głównej gwiazdy – lacrimosy, wystąpili również: kat & roman kostrzewski, anneke van giersbergen, Xiii Stoleti, Sirrah, icon of coil oraz wiele innych zespołów.każdego roku festiwal cieszy się ogromną popularnością nie tylko wśród fanów mrocznych dźwięków, ale i turystów, którzyz goth nurtem mają niewiele wspólnego.tekst | fot | damian świątek |

OPEN GALERIA ► 33

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► O

PEN

GA

LERI

A

FOT | damian Świątek

Page 34: Open polish magazine issue 24

OPEN GALERIA ► 34

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► O

PEN

GA

LERI

A

FOT | damian Świątek FOT | damian Świątek

Page 35: Open polish magazine issue 24

OPEN GALERIA ► 34 OPEN GALERIA ► 35

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► O

PEN

GA

LERI

A

FOT | damian Świątek FOT | damian Świątek

Page 36: Open polish magazine issue 24

OPEN GALERIA ► 36

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► O

PEN

GA

LERI

A

FOT | damian Świątek FOT | damian Świątek

Page 37: Open polish magazine issue 24

OPEN GALERIA ► 36 OPEN GALERIA ► 37

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► O

PEN

GA

LERI

A

FOT | damian Świątek FOT | damian Świątek

Page 38: Open polish magazine issue 24

OPEN GALERIA ► 38

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► O

PEN

GA

LERI

A

Page 39: Open polish magazine issue 24

OPEN GALERIA ► 38 OPEN GALERIA ► 39

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► O

PEN

GA

LERI

A

FOT | damian Świątek

Page 40: Open polish magazine issue 24

OPEN GALERIA ► 40

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► O

PEN

GA

LERI

A

FOT | damian Świątek

Page 41: Open polish magazine issue 24

OPEN GALERIA ► 40

OPEN KULTURAkaLEndaRIuM | hISToRIa | kSIąŻka | PoEzJa | FELIETon | GaLERIa | TEaTR | Muzyka | FILM

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► O

PEN

KUL

TURA

Page 42: Open polish magazine issue 24

Autor | Mateusz biskup | Blog biszopahttp://blogbiszopa.pl/

POJEdYNEK W ALEI MIGóW

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► k

ULTU

RA

korea, okolice ujścia rzeki yalu, 15 września 1952 roku, godzina 10:00.

kapitan james „robbie” risner śledził wzro-kiem poczynania pilota mig-a-15, któremu przed chwilą długą serią odstrzelił kopułę ka-biny. radziecki myśliwiec odwrócił się na ple-cy i runął w dół. „to będzie moje najłatwiejsze zwycięstwo” – pomyślał kapitan i czekał na moment, w którym na ziemi wykwitnie pur-purowa kula w miejscu, gdzie roztrzaskał się wrogi samolot. mylił się. pilot mig-a wyszedł z półpętli dosłownie kilka metrów nad ziemią. wyrównał lot nad korytem wyschniętej rzeki i ruszył na pełnym gazie do przodu.kapitan risner pochylił swojego Sabre’a na skrzydło i runął w dół w pogoni za wrogiem.mocniej zacisnął dłonie na drążku sterowym. wiedział, że w mig-u nie siedzi żaden żółto-dziób. to as nad asy.pierwsze samoloty bojowe o napędzie odrzuto-wym weszły do służby jeszcze podczas ii woj-ny światowej. niemiecki myśliwiec me 262 górował osiągami nad maszynami alianckimi, lecz został wprowadzony zbyt późno, by zahamować nieuchronną klęskę iii rzeszy.do pierwszych walk odrzutowców doszło kilka lat później nad koreą.25 czerwca 1950 roku wojska północnokore-ańskie wkroczyły na terytorium południowe-go sąsiada i wkrótce zdobyły Seul. onz na-tychmiast uchwaliła wysłanie na półwysep sił międzynarodowych, głównie amerykańskich. myśliwce f-80 Shooting Star i f-84 thunder-jet błyskawicznie rozprawiły się z rachitycz-nym lotnictwem północnokoreańskim i zaczęły

niepodzielnie panować w powietrzu. Siły onz do listopada 1950 roku zajęły 90% terytorium korei północnej i podeszły pod granicę z chi-nami. wtedy do konfliktu włączyli się chińczy-cy. ich siły powietrzne zostały nieco wcześniej znacząco wzmocnione – otrzymali oni najnow-szy produkt radzieckiego przemysłu zbroje-niowego, doskonały myśliwiec mig-15.najmłodsze dziecko radzieckiej myśli tech-nicznej po raz pierwszy wzbiło się w powie-trze w grudniu 1947 roku. zrodziło się ono ze strachu przed amerykańskim atakiem atomo-wym. w tamtym czasie jedynym samolotem

zdolnym przenosić broń nuklearną był bom-bowiec b-29 Superfortress. mig-15 powstał właśnie po to, by strącać owe fortece zanim dotrą nad radzieckie miasta.był samolotem o prostej konstrukcji i bardzo lekkim. wyposażony był w turboodrzutowy silnik rolls royce’a, który po skopiowaniu przez radzieckich inżynierów otrzymał nazwę rd-45f. miał doskonałe osiągi – był bardzo szybki (1075 km/h), miał olbrzymią prędkość wznoszenia (50 m/s) i świetnie spisywał się na dużych wysokościach (maksymalny pułap – ponad 15 km). w dodatku był silnie uzbrojony w dwa działka kalibru 23mm i jedno kalibru 37mm. taki dobór uzbrojenia podyktowany był potencjalnym celem myśliwca – miał prze-cież zwalczać silnie opancerzone bombowce.radzieccy inżynierowie uznali, że do znisz-czenia b-29 wystarczy kilka celnych trafień. by unieszkodliwić o wiele słabiej opancerzone amerykańskie myśliwce wystarczyło zaledwie jedno trafienie… amerykańskie f-80 i f-84 zaczęły spadać na ziemię w płomieniach. chińscy i koreańscy piloci stosowali mało wyrafinowaną technikę walki – wznosili się na maksymalny pułap, po czym spadali na amerykanów od strony słoń-ca otwierając ogień z działek.osiągi mig-a były szokiem dla amerykańskich pilotów. na front koreański skierowali oni swój najnowszy myśliwiec – f-86 Sabre.górował on minimalnie nad mig-iem pod względem prędkości maksymalnej (1107 km/h), ale ustępował mu w prędkości wzno-szenia (37 m/s) oraz maksymalnym pułapie (14600 metrów). był też gorzej uzbrojony. Sześć karabinów maszynowych browninga kalibru 12,7mm robiłoby może wrażenie podczas ii wojny światowej, ale nie podczas zmagań nad koreą.te mankamenty rekompensowało lepsze wyszkolenie pilotów oraz nowocześniejsza awionika. f-86 był wyposażony w celownik z radarowym dalmierzem, który automatycznie

HISTORIA ► 42

Pułkownik Paul Robinson Risner po zwolnieniu z wietnamskiej niewoli.

Page 43: Open polish magazine issue 24

HISTORIA ► 42

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► k

ULTU

RA

korygował trajektorię pocisków z karabinów maszynowych. to bardzo ułatwiało amerykań-skim pilotom celowanie do przeciwnika wyko-nującego gwałtowne manewry. amerykański myśliwiec był też łatwiejszy w pilotażu, niż jego radziecki odpowiednik. oba myśliwce były do siebie bardzo podobne z wyglądu. zarówno Sabre, jak i mig były sa-molotami jednosilnikowymi, o skośnych skrzy-dłach i podobnych statecznikach pionowych. aby rozpoznać przeciwnika amerykańscy pi-loci często zabierali ze sobą lornetki. w póź-niejszej fazie konfliktu na Sabre’ach zaczęto malować szerokie żółte pasy, by ułatwić identyfikację.chińscy i północnokoreańscy piloci nie do-równywali pod żadnym względem swoim ame-rykańskim przeciwnikom. byli o wiele gorzej wyszkoleni, często niedożywieni, a ich wypo-sażenie pozostawiało wiele do życzenia. nie mieli np. kombinezonów przeciwprzeciążenio-wych, co często skutkowało utratą przytom-ności przez pilota i katastrofą. już w połowie 1951 roku na froncie koreańskim pojawili się świetnie wyszkoleni piloci radzieccy.olbrzymia większość z nich była weteranami ii wojny światowej. zdobywali doświadcze-nie walcząc z niemieckimi messerschmittami, focke-wulfami oraz Stukasami i potrafili radzić sobie z ogromnymi przeciążeniami. ich udział w konflikcie koreańskim musiał jednak pozostać tajemnicą.rosjanie mieli kategoryczny zakaz operowa-nia nad terytoriami opanowanymi przez ame-rykanów oraz nad morzem żółtym. Schwyta-nie żywcem rosyjskiego pilota spowodowałoby ogromny międzynarodowy skandal oraz zagro-ziłoby wybuchem iii wojny światowej. nigdy do tego nie doszło.jeden z rosyjskich pilotów został zmuszony do awaryjnego lądowania na terenie zajętym przez amerykanów. natychmiast po zatrzymaniu maszyny popełnił samobójstwo. inny, który wyskoczył na spadochronie nad

morzem żółtym został ostrzelany i zabity przez swoich kolegów.rosjanie walczący nad koreą pilotowali mig-i noszące chińskie lub koreańskie znaki roz-poznawcze. uczono ich także podstawowych zwrotów używanych podczas pilotażu w języ-ku chińskim i koreańskim. w ferworze walki jednak najczęściej krzyczeli do siebie po ro-syjsku, a ich rozmowy były nagrywane przez amerykańskie stacje nasłuchowe. na szczę-ście amerykanie nie upubliczniali tego, obawiając się eskalacji konfliktu.oni także mieli zakaz wlatywania w chińską przestrzeń powietrzną. często go jednak łamali.radzieckie myśliwce stacjonowały w chinach, na terenie mandżurii wzdłuż granicznej rzeki yalu. przylegająca do niej północno-zachodnia część korei zyskała wśród amerykańskich pi-lotów miano alei mig-ów. Stała się ona areną najbardziej zaciekłych walk powietrznych tej wojny.do najbardziej niezwykłego pojedynku

doszło w dniu 15 września 1952 roku.kapitan james „robbie” risner zaciągnął się do uS air force jeszcze podczas ii wojny światowej, jednak nie dane mu było zmierzyć się w powietrzu z niemcami, ani japończyka-mi. po przeszkoleniu na warhawkach i aira-cobrach trafił do 30. dywizjonu myśliwskiego stacjonującego w panamie. lotnisko było po-łożone w środku dżungli, a warunki bytowania były fatalne. jedyną pozytywną stroną tego przydziału był fakt, że james mógł spędzać w powietrzu tyle czasu ile chciał. wyszedł do cywila w 1946 roku, szybko się ożenił i zaczął imać się różnych prac, by utrzymać rodzinę. pracował jako mechanik samochodowy, dzier-żawił stację samochodową, założył warsztat. wstąpił do gwardii narodowej oklahomy, gdzie latał na mustangach.pewnego dnia, podczas lotu do teksasu zgubił drogę w fatalnej pogodzie i wylądo-wał w meksyku, gdzie ledwo uszedł z życiem. zmuszony do lądowania na dnie wyschnięte-go jeziora zobaczył jakieś uzbrojone sylwetki

MIG-15, myśliwiec, który napsuł amerykanom wiele krwi nad koreą.

HISTORIA ► 43

Page 44: Open polish magazine issue 24

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► k

ULTU

RA

biegnące w stronę jego samolotu. w ostatniej chwili udało mu się zapalić silnik i uciec bandytom sprzed nosa.kiedy wybuchła wojna w korei risner został powołany do służby czynnej. przeszedł prze-szkolenie na myśliwcach f-80 i został przy-dzielony do 185. dywizjonu taktyczno-myśliw-skiego, z którym miał trafić do korei.tuż przed wyjazdem za ocean złamał rękę spadając z konia. w obawie przed uziemie-niem zataił ten fakt przed przełożonymi.przybył do korei 10 maja 1952 roku i otrzymał przydział do 15. dywizjonu rozpoznawczego stacjonującego w bazie kimpo. miesiąc póź-niej korzystając z faktu, że dywizjon myśliwski z tej samej bazy szukał doświadczonych pilo-tów przeniósł się do 4. Skrzydła myśliwskiego i przeszedł trening na Sabre’ach. jego maszy-na nosiła przezwisko ohio mike i była ozdo-biona wizerunkiem królika bugsa na kadłubie. pierwsze zwycięstwo nad migiem odniósł 5 sierpnia.nieco ponad miesiąc później, 15 września 1952 roku kapitan risner leciał na czele klucza czterech Sabre’ów osłaniających kilka myśliwsko-bombowych thunderjetów, któ-re miały za zadanie zbombardowanie fabryki chemicznej leżącej niedaleko ujścia rzeki yalu.nagle na horyzoncie pojawiły się srebrne syl-wetki czterech migów. radzieckie myśliwce widząc amerykańską armadę wykonały zwrot o 180 stopni. risner uznał jednak, że topułapka mająca na celu oderwanie eskorty od bombowców i nie popędził za nimi.miał rację. po chwili migi wróciły i zaatako-wały thunderjety. rozpoczęła się gwałtowna walka powietrzna.kapitan risner bierze na cel jeden z migów i puszcza długą serię z karabinów maszyno-wych. widzi, jak pociski roztrzaskują szklaną kopułę kabiny myśliwca, lecz nie ranią pilota. ten odwraca maszynę na plecy i nurkuje w dół. amerykanin uważnie śledzi lot miga pędzącego ku ziemi. jest pewien, że za mo-

ment zobaczy, jak nieprzyjacielski pilot koń-czy żywot w wielkiej kuli ognia. nic takiego jednak nie następuje. mig wychodzi z półpętli dosłownie kilka metrów nad dnem wyschnię-tego koryta rzeki. risner widzi, jak podmuch z silnika wzbija w powietrze kłęby kurzu. rzuca się w pościg.pozostałe trzy migi zawracają i uciekają. dwa Sabre’y ruszają w pościg za nimi. przy risnerze zostaje jego skrzydłowy joe logan. leci nieco wyżej od niego.risner pędzi za migiem korytem rzeki. już wie, że jego przeciwnik to nie jakiś żółtodziób, tylko prawdziwy twardziel. prawdopodobnie rosjanin. niemal na pewno weteran ii wojny światowej.amerykanie nazywali radzieckich pilotów „honcho”, co w języku japońskim oznacza lidera, dowódcę.mig i Sabre pędzą korytem rzeki na pełnym gazie. lecą tak nisko, że gazy wylotowe z silnika miga wzbijają w górę kamienie,

które uderzają w kadłub amerykańskiego myśliwca. risner jednak nie odpuszcza. trzyma się rosjanina jak rzep psiego ogona. mocno trzyma drążek sterowy – leci w stru-mieniu gazów wylotowych miga i Sabre trzęsie się niemiłosiernie.radziecki pilot chce za wszelką cenę pozbyć się intruza siedzącego mu na ogonie. wykonu-je gwałtowne manewry, podrywa się i obniża, robi nagłe skręty. risner patrzy na niego z coraz większym podziwem. ten facet to as nad asy! w dodatku robi to wszystko z odstrzeloną kopułą kabiny! pęd powietrza pewnie zrywa mu skórę z twarzy…nagle rosjanin włącza hamulce aerodyna-miczne w nadziei, że Sabre wyprzedzi go i stanie się łatwym celem. risner natychmiast temu przeciwdziała wznosząc się i wykonując beczkę, co pozwala mu na szybką utratę prędkości. nadal jest za migiem. Szaleńczy pościg trwa.rosjanin przyspiesza. risner puszcza

HISTORIA ► 44

F-86 Sabre, główny przeciwnik MIGów. Fot. Paul Maritz

Page 45: Open polish magazine issue 24

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► k

ULTU

RA

HISTORIA ► 44za nim serię. odstrzeliwuje mu kawałek ogona. mig zaczyna dymić.rzeka zakręca u stóp wysokiej góry. mig obraca się na plecy i leci w górę, wzdłuż zbocza. risner nie wierzy własnym oczom. rosjanin wznosi się lecąc do góry nogami, niemal szorując głową o krzaki porastające wzgórze!na szczycie mig odwraca się i leci w dół. oba myśliwce ponownie znajdują się w korycie wyschniętej rzeki. mig ponownie włącza hamulce aerodynamiczne. risner robi to samo. przez kilka sekund oba myśliwce lecą tuż obok siebie, skrzydło w skrzydło. risner spogląda w lewo i widzi jak rosyjski pilot wygraża mu pięścią.nu, pogodi, amierikaniec!nagle wykonuje gwałtowny skręt w prawo. oba myśliwce lecą teraz nad rozległym płaskowyżem. mig stopniowo zwiększa pułap lotu. risner cały czas siedzi mu na ogonie.nagle wokół Sabre’a wykwitają dziesiątki czarnych obłoczków. to pociski artylerii przeciwlotniczej. risner spogląda w dół i klnie. chytry rosjanin zaprowadził go nad chińską bazę ta tung kou. teraz będą walczyć na jego podwórku.mig zniża się nad pas startowy lotniska. chińscy artylerzyści nieustannie strzelają w kierunku ścigającego go risnera i lecącego nieco wyżej i dalej za swoim dowódcą joego logana.mimo tego risner nadal nie ma zamiaru mu odpuścić. przy końcu pasa startowego rosja-nin gwałtownie wyrywa w górę. w tym samym momencie risner puszcza długą serię, która odstrzeliwuje kawał skrzydła miga. ten płonie. jeśli chce przeżyć musi natych-miast lądować. robi ciasny skręt i zawraca nad lotnisko. risner jeszcze raz naciska spust i trzyma go aż do całkowitego wyczerpania amunicji. płonący mig wali się w dół… prosto w szereg zaparkowanych radzieckich myśliwców. nad lotniskiem wykwita

ogromna kula ognia.- wow! właśnie zniszczyłeś im całe siły powietrzne! – „robbie” risner słyszy w słuchawkach śmiech swojego skrzydłowego, joego logana.Sabre’y nabierają wysokości i zawracają na południe, nad morze. nadal ścigają ich pociski artylerii przeciwlotniczej. jeden z nich trafia w samolot joego logana. Sabre zaczyna tracić paliwo.risner podlatuje do skrzydłowego, by ocenić zniszczenia. jeden rzut oka wystarczy mu, by stwierdzić, że joe nie zdoła dolecieć do domu. musi natychmiast lądować w najbliższej amerykańskiej bazie.taka baza znajduje się na wyspie cho do. odległość do niej wynosi sto mil. risner pole-ca loganowi wyłączyć silnik i przejść do lotu szybowego. kiedy silnik skrzydłowego gaśnie podlatuje ostrożnie do niego, umieszcza dziób swojego Sabre’a w wylocie silnika samolotu logana i… zaczyna go pchać. redukuje w ten sposób szybkość opadania i odzyskuje nadzieję, że im obu uda się bezpiecznie dotrzeć do domu. jednocześnie wzywa na pomoc śmigłowce ratownicze z bazy w cho do. kiedy helikoptery pojawiają się na horyzoncie risner przestaje pchać sa-molot kolegi. joe logan rzuca do mikrofonu „do zobaczenia w domu, robbie!”, po czym katapultuje się i ląduje w morzu. wkrótce zawisa nad nim śmigłowiec ratunko-wy. risner obserwuje scenę z powietrza i jest pewien, że przyjaciel wyjdzie z tego cało.niestety – linki od spadochronu zaciskają się na szyi joego i nieszczęsny pilot tonie, mimo, że ratunek jest tak blisko…dwa dni później risner zestrzeliwuje kolejnego miga. kiedy wyjeżdża z korei w 1953 roku ma na koncie osiem zestrzelonych maszyn. po powrocie do Stanów pozostał w Siłach powietrznych pnąc się powoli po stop-niach kariery. Służył w szeregu baz lotniczych oraz w niemczech zachodnich. ukończył air

war college i pracował w sztabie dowództwa Sił pacyfiku na hawajach.w sierpniu 1964 roku jako podpułkownik ob-jął dowództwo 67. dywizjonu taktyczno-my-śliwskiego stacjonującego na okinawie. w lutym 1965 roku razem z jednostką przeniósł się do tajlandii i rozpoczął regular-ne misje nad wietnamem północnym.16 sierpnia 1965 roku jego myśliwiec bombar-dujący f-105 thunderchief został ostrzelany około 80 mil na południe od hanoi i zaczął płonąć. pułkownik risner musiał się katapul-tować i niemal natychmiast został schwytany przez wietnamczyków. przewieziono go do osławionego więzienia hanoi hilton, poddano długotrwałym torturom, po czym wtrącono do izolatki, w której spędził ponad trzy lata.jako starszy oficer starał się podtrzymywać na duchu towarzyszy niedoli. jego hart ducha i poczucie humoru podtrzymywały morale jeńców i pomagały przetrwać najgorsze chwi-le.w wietnamskiej niewoli spędził siedem lat, cztery miesiące i 27 dni. po powrocie do domu służył jeszcze przez trzy lata w Siłach powietrznych i odszedł na emeryturę w stopniu generała 1 sierpnia 1976 roku.miliarder ross perot bardzo zaangażowany w pomoc jeńcom wojennym ufundował nagrodę imienia risnera, która corocznie wręczana jest najlepszemu absolwentowi Szkoły uzbro-jenia Sił powietrznych w bazie nellis w ne-wadzie. pomnik generała (także ufundowany przez perota) stoi na terenie akademii Sił po-wietrznych w colorado Springs.generał james robinson risner mieszka dzi-siaj w teksasie. czuje się świetnie i często angażuje się w sprawy weteranów.

źródło:mig alley-ep1-Season1-dogfights,

http://www.youtube.com, dostęp 25.08.2013.mike Spick, asy światowego lotnictwa myśliwskiego

1914-2000, wydawnictwo bellona 2006.james robinson risner, http://en.wikipedia.org,

dostęp 25.08.2013.

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► k

ULTU

RA

HISTORIA ► 45

Page 46: Open polish magazine issue 24

Fot:

beat

a W

anie

k

Beata Waniek ► każdy dzień, z małymi wyjątkami, zaczynam od wypicia kawy. te kilka minut po przebudzeniu Stanowi ważne preludium czekającego mnie dnia. kawa jeSt bardzo gorąca z odrobiną mleka, ale bez cukru. zaparzana obowiązkowo w moim ulubionym czarnym kubku, z którego oprócz mnie rzadko ktoś może cokolwiek pić. to jedno z nieSzkodliwych dziwactw, których wSzyScy jeSteśmy pełni, a do których niechętnie Się przyznajemy.

a więc piję sobie spokojnie swoją pierwszą kawę prawie każdego ranka. rozkoszując się jej smakiem i aromatem, rozmyślam o sprawach, które mam do załatwienia, ludziach, z którymi mam się spotkać itp. niekiedy wspominam dzień miniony, albo najzwy-czajniej na świecie nie myślę o niczym szczególnym. umysł powoli próbuje się wyrwać z przyjemnych ma-cek snu. tak jak już wspomniałam poranna kawa to rytuał każdego poranka. nie inaczej było 21 sierpnia tego roku, 7 lipca 2005 r., czy 11 marca 2004 r. albo 11 września 2001r. ciekawe czy ktokolwiek jest w stanie zliczyć ile w tych dniach osób wypijało swoją kawę, herbatę, jadło chrupiącą grzankę z dżemem, kochało się, a ilu spędziło poranek na kłótni. dla mnie początek każdego z tych dni niczym szczególnym się nie wyróżniał. nie pamiętam o czym myślałam lub nie myślałam w marcu czy we wrześniu albo w lip-cu. kompletnie nie pamiętam swoich uczuć, myśli, pragnień, kiedy toczyła się wojna w czeczeni, bośni, albanii, afganistanie… nie potrafię powiedzieć czy w jakikolwiek sposób, choćby najmniejszy, wstrzą-

FELIETON ► 46

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► K

ULTU

RA

snęła mną informacja o użyciu broni chemicznej w Syrii. to wszystko przecież toczy się tak daleko i ani mnie, ani moich bliskich nie dotyczy. ale czy aby na pewno? Dlaczego ja – humanistka z takim spo-kojem otwieram gazetę i czytam o kolejnej woj-nie, jej ofiarach, broni, a potem bez problemu pomiędzy jednym łykiem kawy a drugim, na innej stronie tej samej gazety zagłębiam się w sytuację rodzinną znanej osoby? to mój strach, czy raczej głupota? co stało się z naszym światem, że bardziej przyciągają nas cycki jakiejś celebrytki niż

WOJENNY DZIEŃ Jak Co dzIEŃ

rzeczywiste problemy? każda wojna, to polityka, wal-ka o władzę, wpływy i pieniądze. dorabia się do tego lep ideologiczny, za który umierają zwyczajni ludzie marzący o dobrym, prostym acz szczęśliwym życiu. pytania, które cisną mi się do głowy pojawiły się po lekturze książki grażyny jagielskiej „miłość z kamie-nia. życie z korespondentem wojennym”. autorka – żona znakomitego dziennikarza wojciecha jagielskie-go – w przejmujący sposób opowiada o piętnie, jakie odcisnęła na ich wspólnym życiu wojna. historia ja-gielskich zaczyna się w ośrodku zdrowia psychiczne-go, gdzie autorka leczyła się z tzw. stresu bojowego. dla przeciętnego zjadacza chleba, to dość paradok-salne, bo przecież ona nie narażała życia, nie jeździła na wojnę. ona tylko czekała na powrót męża. ponad 50 razy „zaczynałam czekać niespodziewanie, między jedną czynnością a drugą, prawie niezauważalnie, w momentach, które tego nie zapowiadały, w trakcie zamiany płaszcza na żakiet, w drodze do łazienki. (…) Tkwiłam już przy telefonie albo przed ekranem telewizora. Nie chodziłam do pracy, do sklepu po chleb, na wywiadówki w szkole. […] I za każdym razem umierałam niemal do końca”. życie w ciągłym paraliżującym strachu i stresie, któ-rych nie jest w stanie zagłuszyć nowy dom, komplet wypoczynkowy, banalna codzienność. intymne za-piski grażyny jagielskiej, to sugestywny obraz psy-chicznego spustoszenia wywołany przez wojnę. to także historia miłości trudnej, samotnej, ale bardzo prawdziwej. nie wiem czy lektura tak osobistych wy-znań może wpłynąć na nasze postrzeganie wojny. dla mnie osobiście była o wiele mocniejszym uderzeniem niż codzienne suche gazetowe informacje o tysiącach zabitych w walce. jestem tylko zwykłą kobietą, która po ludzku odczuwa strach, ale mimo to jutro i każde-go następnego dnia rozpocznie swój dzień od gorącej kawy zaparzanej w ulubionym czarnym kubku. wypi-ję ją z przyjemnością, choć tuż obok toczy się wojna…Cyt: Grażyna Jagielska: Miłość z kamienia. Życie z korespondentem wojennym. Znak 2013.

Page 47: Open polish magazine issue 24

FELIETON ► 4631

| 0

8 |

2013

| O

PEN

► 2

4 ►

KUL

TURA

Ela Rygas ► mamma mia, greaSe, Singin’ in the rain, weSt Side Story to fabryki przebojów i prawdziwa zabawa dla każdego fana muSicali. do tej kolekcji możemy śmiało dodać kolejny hit Spod znaku śpiewu i tańca. SunShine on leith to do tej pory druga płyta popularnego zeSpołu proclaimerS. od tej chwili Stanie Się maSzynką do robienia pieniędzy. z dniem 4 października film SunShine on leith wchodzi do kin w całej wielkiej brytanii.

premiera obrazu miała miejsce w toronto podczas trwającego tam festiwalu filmowego. zebrał on pozytywne recenzje i uważany jest za fantastyczny pod względem filmowanych scen i oprawy muzycznej. jak zapewniają producenci jest to odpowiedź Szkocji na piękne krajobrazy greckich wysp gdzie kręcona była mamma mia. oczywiście za tym kryje się przyciągnięcie większej liczby turystów do edynburga.

film opowiada historie dwóch najlepszych przyjaciół. davy (george mackay) i ally (kevin guthrie) powracają ze służby wojskowej w afgani-stanie. mężczyźni w odróżnieniu od swych kolegów nie chcą dalej wieść życia jako żołdacy i planują się ustatkować. marzą o prawdziwej miłości i o dostat-nim życiu. davy proponuje małżeństwo z yvonne (antonia thomas), zaś ally planuje zaproponować małżeństwo siostrze davy’ego, liz (freya mavor).

FELIETON ► 47

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► K

ULTU

RA

tymczasem, rodzice davy i liz rab (peter mullan) i jean (jane horrocks), planują obchody z okazji ich dwudziestej piątej rocznicy ślubu. całość przerywa wieść o niespodziewanej utracie posady przez ojca a matka davyiego, która pracuje jako sprzątaczka na royal yacht britannia nie chce odwoływać zaplanowanej imprezy. całość powinna być radosna jednak jak to w życiu bywa zawsze są lepsze i gorsze dni. na pomoc zawsze przychodzi muzyka i to jest część najmocniejsza filmu. ta strona projektu należy do braci craiga i charliego reid, założycieli duetu proclaimers; mu-

SłoŃCE NA LEITH zyków na stałe osiadłych w edynburgu, którzy są klejnotami w koronie szkockiej sceny muzycznej. piosenki proclaimers są idealną równowagą do głębokich tematów jak i piosenek porywających do tańca. Scenarzysta Stephen greenholm tak sprytnie połączył sceny, że z głębokich refleksji wyrywa widza nieoczekiwany flash mob w wykonaniu młodych tancerzy. ponadto greenholm ma dar do akcji lekkiej, łatwej i przyjemniej. jest on autorem scenariusza river city, pierwszego szkockiego tasiemca zrealizowanego dla bbc. po wcześniejszych projektach reżysera jak bugsy malone czy band of brothers, fletcher chciał stworzyć sympatyczny i optymistyczny współczesny film. trochę romantyczny a zarazem podnoszący na duchu. większość scen kręcono w glasgow jednak momenty popisowe filmu kręcone były w edynburgu (the mound oraz calton hill jak i port o’leith pub). w scenie finałowej zaangażowano setki statystów, którzy wykonują największy przebój proclaimers i m gonna be (500 miles) na placu przed national gallery.

Rydwany ognia, Atlas chmur, Jeden dzień, Braveheart, Płytki grób, Hallam Foe, Ecstasy, Księga krwi, Iluzjonista i najsłynniejszy Trainspotting tworzą galerie filmową miasta. Sunshine on leith to kolejny film osadzony w realiach edynburga. czy i ten obraz przejdzie do historii kinematografii? o tym już zadecydują widzowie.

Sunshine on Leith W kinach od 4 października.

Fot:

Ela

Ryga

s

Page 48: Open polish magazine issue 24

POEZ

JA ►

Ja

CEk

SoW

ICz

jacek wąSowiczjacek, z pochodzenia świdwinianin od lat 45, dzieSięć lat wcześniej Stał Się jack’iem. i dobrze, bo brytyjSkie określenie “jack of all tradeS” paSuje do niego jak ulał: jacek uczył języka angielSkiego, był przedStawicielem handlowym, SpecjaliStą d/S importu-ekSportu oraz gaStronomem.

co do szeroko pojętej kultury i sztuki, parał się muzyką (występy w duecie gitara/flet), sztuką (wystawy obrazów), grafiką komputerową i składem tekstu.jednak jednego jacek nie tykał nigdy: pisania. wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazywały, że wraz ze złożeniem egzaminu maturalnego, jacek złoży wszystkie sobie znane (i nieznane również) pozycje literackie do najgłębszej szuflady na wieki wieków amen. a jednak…

wyczulenie na emocjonalną, intelektualną, a nawet fizyczną kondycję współczesnego człowieka, połączona z chroniczną nieumiejętnością ignorowania obecnego stanu rzeczy, znalazły sobie ujście w tworzeniu Słowa. obserwacje otaczającego świata, najpierw tego znad wisły, później tego znad tamizy, zaowocowały mniejszymi formami literackimi, np. poezją, felietonem, reportażem czy krótkim opowiadaniem. jest też (pisana na bieżąco) powieść obyczajowa full-wypas.

od 2011r. jacek prowadzi stałą kolumnę pt. “kij w mrowisko” w polonijnym tygodniku “polish express”, a także aktywnie uczestniczy w kulturalnym życiu uk, współpracując z innymi twórcami na brytyjskiej scenie literackiej, muzycznej i artystycznej. obecnie, jacek dopina projekt wydania w polsce wspólnej publikacji ze znanym polskim rysownikiem remkiem dąbrowskim. publikacja zawierać będzie teksty jacka opatrzone humorystycznymi rysunkami remka. tytuł projektu: “Sto kijów w (nie tylko polskie) mrowisko”.

wierSze wybrane:Na nieróbstwoJacek Wąsowicz © 2002.06, 2013.02

Mam na lenia ochotę,Do nieróbstwa tęsknotę,Złożyć członki swe biedneI tak zalec bezwiednie.Dobrze mi tak na wznak.Leżę se jak ten ptakCo mu skrzydełka ‘ciach’;Już nie wzleci na dach.

POEZJA ► 48

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► K

ULTU

RA

Page 49: Open polish magazine issue 24

POEZ

JA ►

Ja

CEk

SoW

ICz

Ale po co, po co na tym dachu!?Nie lepiej w wyrze leżeć sobie, brachu?To piwko se spijesz, to żony nie zbijesz,A hulajże dusza – dziś się nie umyjesz!Nie chciałbym nic zechcieć.Głupotę – to może,Lecz jakąś głupawą,Co niezbyt pomoże w ogóle materii.bo leżę jak wół spasiony na preriiCo chrzani tę drakęI kładzie nań lachę.Czy ktoś mi pomoże w nieróbstwie mojem?Lub chciałby - umęczon swych członków znojem -Dołączyć, ukonstytuować fan-klub,Co zagrzmi tym hasłem: ‘Nie ruszać swych dup”…?Nie…?Więc Ty spraw to, bożeI niech to Cię łechce,by coś mi się chciałoTak jak mi się nie chce.

Ajfon w dom – Bóg w domJacek Wąsowicz © 2012.X

Na początku był Ajfon.I Ajfon rzekł: niech stanie się światłość!I stała się światłość na jego ekranie.A potem Ajfon stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo,A ten zaraz ustawił się w kolejce pod salonem Apple’a.I tak upłynął człowiekowi pierwszy dzień i poranek.Człowieku, puchu marny! Jam jest Alfa i Omega.Nikogo na ziemi nie nazywaj swoim ojcem;Jeden jest bowiem Ojciec Twój – Ten w sklepie.Tak bowiem Apple umiłował świat, że syna piątego Ajfonowatego dał,Aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął z nudów, ale miał zajęcie wieczne.bo Pan Wasz, Ajfon Piąty, przygotował dla Was to,Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło – To przygotował Ajfon tym, którzy go miłują.Lecz strzeżcie się, albowiem łatwiej jest Ajfonowi przejść przez ucho igielneNiż bogatemu wejść do salonu Apple.bo zaprawdę, powiadam Wam:błogosławieni cierpliwi, w kolejkach wystający, albowiem oni jako pierwsi Ajfona oglądać będą; błogosławieni mocnego serca, albowiem oni Ajfonem się rozpalą. Przeklęci zaś ubodzy i niecierpliwi, albowiem ich królestwo Ajfonowe ominie. Zostaną oni na zewnątrz, a tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.Dlatego, choćbyś szedł ciemną doliną, długiej kolejki się nie ulękniesz.Wzywam więc Was, byście kieszeni swych nie zatwardzali i oddali cesarzowi co cesarskie,a Ajfonowi kilkaset funtów.Jest wszak napisane, że który jest bez Ajfona, ten niechaj pierwszy parę stówek rzuci. bo nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym bajerem,

POEZJA ► 4831

| 0

8 |

2013

| O

PEN

► 2

4 ►

KUL

TURA

POEZJA ► 49

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► K

ULTU

RA

Page 50: Open polish magazine issue 24

POEZ

JA ►

Ja

CEk

SoW

ICz

które z ekranu jego pochodzi.Lecz strzeżcie się fałszywych proroków,którzy przychodzą do was w samsungowej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi androidami! Omamiają Was, namawiają – A to przecież wszystko marność nad marnościami i wszystko marność.Dlatego po ich Ajfonach ich poznacie.Nie możecie bowiem służyć Ajfononi i samsungowej namowie.Nikt nie może służyć dwóm panom!A jeśli posłyszycie głos wołającego na pustyni psychiatry, wzywającego Was na kozetkę – Nie chowajcie Ajfona swego do pochwy, bo to nieprawda, że wszyscy, którzy za Ajfon chwytają, od Ajfona giną.Zdarzyć się może, iż w nieuwadze swej, zamroczony młodym winem, zawołasz – “Ajfonie mój, Ajfonie mój, czemużem Cię upuścił?”Wtedy, jeśliby Twój Ajfon się zepsuł – nie unoś się, nie naprawiaj, tylko nabądź drugi Ajfon. Dlaczego? Albowiem zaprawdę, powiadam Wam: u Ajfona nie ma względu na osobę.Dlatego nakazuję Wam, śmiertelnicy, żebyście się wzajemnie gadżetowali.

Zawód–lokatorJacek Wąsowicz © 2010.XII, 2011.I

Gdy poznaliśmy się, była radosna, zajmująca;Powiedziałbym, zaangażowana.Później – gotowa do przeprowadzki.Mnie uprowadziły jej oczy – ją, najwyraźniej, moje pochodzenie.Nie żeby były za nie punkty, lecz – bądź co bądź – adres to nie rękawiczki,A pochodzenie, to już w ogóle.W tęczowych barwach były jej korale – ja widziałem tylko róż.Taka nobilitacja! – rachowałem.Takie podnoszące! – myślałem.Podnoszące w oczach, i to jej oczach! – marzyłem.Wiem – śniłem.Pewnego dnia odebrałem klucze; gospodarz domu z wielką miotłą napomknął cośO jej drugim obliczu – bajdurzył…!Skrzyczałem Go w duchu wtedy. Dobrze, że tylko w duchu – myślę teraz.Więc wprowadziła się, od stóp do głów: w żółtą szafę, szarą komórkę, czerwone serce.Ja tymczasem, karmiąc się nadziejami, zapychałem lodówkę różowym kawiorem.Lecz wszystko ma swój termin ważności:kawior bladł; nie nadążałem z wyjadaniem zapasów – zamówić sprzątanie…?I znów przyszedł On, ze swoją miotłą:Najpierw delikatnie pukał nią do drzwi rozsądku – wywaliłem Go.Podszedł do okna na świat z naocznymi dowodami – nie patrzyłem.Wreszcie, spróbował przez komorę do serca – tę, niegdyś czerwoną.Zatrzasnąłem ze szczękiem, lecz wiem – powiało chłodem.Gospodarzu, gdzie Twoje klucze!?Chcę wpuścić Go – Chyba.Chcę wpuścić Go! – Na pewno?Chyba nie umiem…Chcę, lecz chyba nie umiem rozmawiać z administracją budynku.Na pewno nie umiem…

POEZJA ► 50

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► K

ULTU

RA

Page 51: Open polish magazine issue 24

POEZ

JA ►

Ja

CEk

SoW

ICz

z fryzurą na bakierJacek Wąsowicz © 2010.XII, 2011.X

Tylko ten pukiel mi po nich został;W poszarzałym woreczku.Pamiętam – gdy On pokazywał mi nową grę planszową, zagadywał: “Tu to, tu tamto, synu”,W tym czasie, matka ścinała mnie znienacka, po kryjomu.Zawsze lubiłem gry. Oni też o tym wiedzieli;Nie na darmo nazywałem ich Rodzicami.Nie na darmo… A jednak!Na darmo, bo koniec gier, koniec fryzur.Nie było komu trzymać nożyczek.I mody na ścięcia weszły różne:Pierwsza była zakładu fryzjerskiego, tego koło starej apteki.Pan Mietek z głupim przedziałkiem ćwiczył na mnie swój autoportret.Musiał być żołnierzem: Głowa w dół, synu! Wypiąć kark! W lewo patrz! Synu…? Tylko orderu i broni nie dawał, sukinsyn. Może i lepiej – inaczej bym go zabił za odbicie matki.Potem weszła moda samowolna: Coś się przycięło, Tu i ówdzie ujęło, Czasami koledzy nawet się nie śmiali.Jeszcze potem była moda “na przypadek”; z tych niby dorosłych: Ścięła ta, Przycieniła tamta, Nikt nic nie widział, właściciel głowy nie pamiętał – bo i po co? Przecież dla nich to tylko gra.Aż wczoraj, mała rączka otwarła dolną szufladęJakby zatęskniła za relikwiami starego świata.Na dnie leżał pukiel – z zastygłym odciskiem rodzicielskiego podstępu.Ale poszarzał…Tylko ten pukiel mi po nich został. Nie na darmo go mam.Nie na darmo uczę Michasia nowej gry – niech wie, niech pamięta: Mama już nie wróci.

POEZJA ► 5031

| 0

8 |

2013

| O

PEN

► 2

4 ►

KUL

TURA

POEZJA ► 51

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► K

ULTU

RA

Page 52: Open polish magazine issue 24

Kathryn Williams to genialna interpretatorka takich sław muzyki jak John Lennon, Bob dylan czy Simon and Gartfunkel. Williams nie boi się niczego. ani posądzenia o przesadyzm ani to, że większość utworów przerabia na folkowe. Tak, i takiego potrakto-wania sprawy możemy się spodziewać podczas trasy koncertowej, która zawita do Edynburga. Williams zaprezentuje utwory Nicka drake i Joni Mitchell. czy i tym razem artystka zmierzy się z niewykonalnym. o tym przekonamy się już wkrótce.

kathryn WilliamsGdzie| The Caves, Edynburgkiedy | 11 październik | Godzina; 19.30bilety | £15

Pasja z jaką panie występują i interpretacje jakie razem dokonują zapiera dech w piersiach. Tak brzmi każda recenzja po występach Forth valley Chorus. 100 kobiet i jeden dyrygent david Sangster to istna maszyna do robienia zamieszania w całym świecie muzycznym. zespół podczas swych występów nie tylko śpiewa także tańczy czyniąc z przedstawienia istną mieszankę tańca, śpiewu i radości. Podczas wieczoru grupa zaprezentuje wybrane klasyki jazzu, swingu, gospel, popu a nawet country. Wszystko podane acapella i z uśmiechem.

Gdzie | Usher Hall, Edynburgkiedy | 28 września | Godzina; 19.30bilety | L16, £14

Paul Carrack człowiek orkiestra. Ten urodzony w Sheffield angielski multiinstrumentalista to, tekściarz oraz wokalista. Współtwórca takich zespołów jak ace, Squeeze i Mike + The Me-chanics. Carrack przez ponad trzydzieści lat utrzymuje się w czołówce najlepszych muzy-ków. Oprócz swoich bandów carrack jest tak-że chętnie widzianym artystą w składzie takich gwiazd jak Eric Clapton. Swoją muzykę artysta określa jako mieszanka rocka z popem a ca-łość łatwo wpada w ucho. Po latach milczenia wraca w trasę koncertową jako solista ze swoją najnowszą płytą Good Feelings.

Paul Carrack | Gdzie | The Queen`s Hall, Edynburgh, Royal Concer Hall, Glasgowkiedy | 11, 10 stycznia 2014 | Godzina; 19.30bilety | £28.50

najgorzej ubrany mężczyzna zdaniem GQ. Głów-ny zarzut pod adresem wokalisty? Za szeroki… dekolt. Takim mianem chwali się Johnny borrell. Młody i utalentowany muzyk. Frontman Razolight tym razem wystąpi ze swym nowym zespołem i w nowych aranżacjach. do tego przedsięwzięcia potrzebne było borellowi natchnienie w postaci kraju basków i słowa zazou. na koncertach wo-kaliście towarzyszą trzej muzycy Fred Stitz, Joao ‚John’ Mello i darren Barry. Ich wspólny pierwszy album dahlia Allegro/ Pan European Supermodel Song poniósł się szerokim echem w świecie jako intrygujący i szalenie inspirujący.

Johhny borrell and ZazouGdzie | Cabaret voltaire, Edynburg, king Tuts Wah Wah Hut, Glasgowkiedy | 1, 2 października | Godzina; 19.00bilety | £ 12

ALTERNATYWA NA FOLKOWO W EdYNBURGU

PAUL cARRAcK W GLASGOW

FORTH vALLEYcHORUS AcAPPELLA LIvE

BORRELLI ZAZOU W GLASGOW

Armin van Buuren to obok dJ Tiësto jeden z naj-lepszych dJ świata. z pochodzenia holender na stałe gości na listach przebojów z granicy trance i house. Jego numery popisowe to „Sail”, „This World Is Watching Me” i „Serenity” na sta-łe cieszą uszy znawców tematu. Tym razem publika szkocka 5 października ma okazję do posłuchania swego idola. van buuren wystąpi w Glasgow gdzie zagra swe najlepsze numery oraz zapoda swój najnowszy krążek pt. This Is What It Feels Like.

Gdzie | O2 Academy Glasgow, kiedy | 5 października | Godzina; 19.00bilety | wkrótce w sprzedaży

nick Cave w innym wydaniu. Cztery zespoły ta sama muzyka, ale inne wykonanie. Stylizacja ta sama i duch wszechobecnego Nicka cave. do tego interpretacja publiczności i jej świetny hu-mor. Znane i te mniej znane utwory Nicka cave wykonywać będą Mike Melville, Isaac brutal, Trailer Trash Express a utwory takie jak Birthday Party, Grinderman czy bad Seeds przypomną jego właściciela i twórcę nicka Cave.

Cry of the Cave PeopleGdzie | Citrus Clubkiedy | 14 września | Godzina; 19.00bilety | £7

ŚWIęTo TRanCEI HAUSE W GLASGOW

NIcK cAvEInaCzEJ nIŻ zWykLE

INFORMAcJEoPRaCoWała ELa RyGaSwww.openscotland.pl

MUZYkA ► 52

Page 53: Open polish magazine issue 24

MUZYkA ► 52 kULTURA ► 53SZALONA ERAROcKA W GLASGOW I EdYNBURGU

Szalone lata 50, 60, 70 tym razem zagoszczą w Edynburgu i Glasgow. dokładniej w wybranych obiektach wyspecjalizowanych w wodewilach i musicalach. Tym razem będzie podobnie. or-ganizatorzy i artyści zapraszają wszystkich na widowisko That’ll Be the day, podczas którego usłyszymy znane hity do tańczenia i słuchania. Cofniemy się także, by podziwiać modę i styl ów-czesnych niepokornych. Wielki dzień już wkrótce.That’ll be the DayGdzie | Pavilion Theatre, Glasgow, Edinburgh Playhouse, Edynburgkiedy | 27, 28 września | Godzina; 19.30bilety | £23–£24

dziwaczne, śmieszne i ciekawe. Tak spektakl Jazon i argonauci opisują recenzenci. Mit o zło-tym runie i bohaterskich czynach argonautów od zawsze rozpalały umysły. Tym razem Festival Theatre zaprasza na niecodzienną przygodę dla każdego fana mitycznych przygód. Przedstawie-nie poza doskonałą grą aktorską będzie zadzi-wiać scenografią, by nadać wydarzeniu smak fantastyki i bajkowości.visible Fictions: Jason & the ArgonautsGdzie | The Studio at Festival Theatrekiedy | 25, 26 września | Godzina; 10.30, 18.00bilety| £6

Confiusion is Sex to jeden z okrętów flagowych bongo Club. Pomieszanie z poplątaniem dla innych a dla drugich świetna zabawa. zakręcony mix bur-leski z techno glamem i electro. do tego brzmienia punka i rocka to zdaniem organizatorów pomysł na nowe brzmienie a odnajdywanie dziwactwa w normalności już nikogo nie powinno dziwić.Confiusion is SexGdzie | The bongo Clubkiedy | 27 września | Godzina; 23.00 | bilety | £7

Scottish Storytelling centre w Edynburgu tym razem zaprasza na spotkanie w innym wymia-rze. Cafe voices z prowadzącą bea Ferguson przedstawiać będzie Winners & Losers w lite-raturze. Sesji będzie towarzyszyć oprawa mu-zyczna i dobry nastrój. Wydarzenie w ramach spotkań teatralnych wspominać będą zwycięz-ców i przegranych w literaturze, poezji, muzyce oraz wspomnieniach wielkich tego świata.Gdzie | Scottish Storytelling Centre, Edynburgkiedy | 11 września | Godzina; 19.00bilety | £5

david Hume i Allan Ramsay to dwa nazwiska, które wszystkim kojarzą się ze światowym oświe-ceniem i Szkocją. Myśliciel i malarz. dwaj wielcy swej epoki. Jeden intelektualista i filozof. drugi wybitny malarz. hume i Ramsay to także bohate-rowie niezwykłej wystawy im poświęconej. Po-nadto można zapoznać się również z takimi po-staciami jak: Adam Smith, Hutcheson, Ferguson czy Reid. Wystawa każe nam także spojrzeć na relacje pomiędzy samymi bohaterami oraz śro-dowiskami, które ich otaczają. XvIII wiek zmienił postawy świata. nadał renomę nauce i postępo-wi a dzięki temu genialni Szkoci zapisali się trwale w panteonie wielkich tego świata. Galeria naro-dowa w Edynburgu swym zbiorem nie tylko przy-pomina każdemu o ważnych osiągnięciach dla rozwoju ludzkości, ale każe także pamiętać i o tych skromniejszych sprawach jak życie prywat-ne intelektualistów doby oświecenia ich rodzin oraz przyjaciół.Citizens of the World: David Hume & Allan RamsayGdzie | Scottish National Portrait Gallery, Edynburgkiedy | 31 grudnia 2011 – 31 grudnia 2015 | Godzina; 10.00 – 18.00 | Wstęp wolny

dwieście zdjęć ocenionych przez najlepszych znawców tematu. Tysiące odsłon i tyleż samo zwiedzających. Tak w skrócie można opisać 151 beniale nowej fotografii. Po raz pierwszy w Edynburgu i po raz pierwszy na tak dużą skalę modern photography rozgościło się w samym sercu miasta. Całości patronuje Edinburgh Pho-tographic Society a obok dominujących te-matów czerni i bieli na reprodukcjach można także zapoznać się z imponującymi zbiorami organizatora wystawy.151 International Exhibition of PhotographyGdzie | Edinburgh Photographic Societykiedy | 10 sierpnia – 1 września | Godzina; 10.00 – 17.00bilety | £4

81 letnia dame Elizabeth Blackadder zaskakuje z roku na rok coraz wyraźniej. Trzydzieści lat pracy artystycznej to nie tylko akwarele, dzierganie i malarstwo. Pełnia życia jaką autorka ma w sobie przenosi na swe prace. Tym razem malarka za-prasza na wybór akwarel o tematyce jak najbar-dziej uwielbionej przez wszystkich a mianowicie piękna natury.Tematami przewodnimi będą kwiaty, liście i koty, które są jednym z najwdzięczniejszych za-gadnień autorki. nie zabraknie i niespodzianek takich jak np. studia skorupiaków. Nie zabrak-nie także i eksperymentów ze światłocieniem. blackadder ma do udowodnienia każdemu, że pomimo wieku wszystko jest możliwe a piękno można ujrzeć wszędzie nawet w pospolitych sko-rupiakach.Elizabeth blackadder; Works on PaperGdzie | The Scottish Gallerykiedy | 10 sierpnia – 4 września | Godzina; 10.00 – 18.00Wstęp bezpłatny

WYPRAWAPo złoTE Runo

cAFE vOIcES

zakRęConE I dzIkIE

WIELcY SZKOcIWIEku naukI I PoSTęPu

NOWAFoToGRaFIa W MIEŚCIE

PAPIERKOWAROBOTA

Page 54: Open polish magazine issue 24

31 | 08 | 2013 | OPEN ► 24 ► SPORTFo

t: Fo

tolia

SIATkARSkI MISTRZ ANGLII - POLONIA LONDYN - kILkA DNI TEMU POZYSkAŁ STRATEGICZNEGO SPONSORA. OD TERAZ ZAWODNICY kLUbU MOGĄ SIę JUŻ kONCENTROWAć WYŁĄCZNIE NA ROZWIJANIU SWOICH UMIEJęTNOŚCI. Sponsorem klubu została największa polskojęzy-czna firma księgowa w Wielkiej brytanii, Capital bussiness Link Ltd. Jak informują działacze klubu kontrakt opiewa na najwyższą kwotę w historii an-gielskiej siatkówki, dokładnej sumy jednak nie po-dano. Na czas trwania umowy zespół zmieni na-zwę na CbL Polonia Londyn. Logo sponsora pojawi się również w hali, jak i na koszulkach.Siatkarski sezon w Anglii rozpoczyna się 28 sierp-nia i potrwa do końca kwietnia przyszłego roku. Tymczasem już 31 sierpnia w bełchatowie dojdzie do towarzyskiego meczu z drużyną PGE Skra beł-chatów. Spotkanie odbędzie się w ramach Si-atkarskiego Weekendu Mocy organizowanego przez PGE Skrę. Tydzień później siatkarskiego mis-trza Anglii będziemy mogli oklaskiwać w Crystal Palace, gdzie w dniach 7 i 8 września odbędzie się międzynarodowy turniej volleyfest.daniel Kowalski | polsport.co.uk

Mistrzowie Anglii z nowym sponsorem

Page 55: Open polish magazine issue 24

W ZWIĄZkU Z SZYbkIM ROZWOJEM AkADEMII PIŁkARSkIEJ kLUb THE EAGLE FC POSZUkUJE OSÓb ZAINTERESOWANYCH WSPÓŁPRACĄ Z kLUbEM NA STANOWISkACH : TRENER kOORDY-NATOR GRUP MŁODZIEŻOWYCH, TRENER PIŁkAR-SkI ORAZ kIEROWNIk DRUŻYNY MŁODZIEŻOWEJ.

The Eagle FC jest klubem odznaczonym certy-fikatem Charter Standart. Zajęcia odbywają się w Newmarket (okres wiosenno – letni) koło Cam-bridge oraz w Soham ( sezon zimowy). Treningi od-bywają się dwa razy w tygodniu, w kazdą środe i piątek od godziny 18:00.

Więcej informacji udziela sekretarz klubu, Remigiusz Zalech, pod numerem telefonu 07544824883 lub drogą elektroniczna email: [email protected]

W miniony weekend na obiektach venue360 w Luton rozegrano kolejny polonijny turniej piłkarski. To nie była zwykła impreza, bo cel był niezwykle szczytny. Cały dochód (blisko 2500 funtów) z tego przedsięwzięcia przekazano bowiem na leczenie Juliany, córki założyciela klubu piłkarskiego Jedenastka FC Luton.

Do rywalizacji przystąpiło dwadzieścia drużyn m.in. z Londynu, Slough, Luton oraz Stevenage. były też dwa angielskie kluby grające w rozgrywkach Luton

The Eagle Ely szuka trenerów

To nie była zwykła impreza. Zagrali dla JulianyDistrict and South beds League. O sprawidedliwość na boisku zadbało sześciu arbitrów. Pięciu z nich delegował bedfordshire FA, a stawkę uzupełnił sędzia Polskiej Ligi Piątek Piłkarskich z Londynu, To-masz Chajdecki. Mecze rozgrywano na czterech boiskach, a każdy z pojedynków trwał 12 minut. Podczas, gdy piłkarze walczyli o kolejne bram-ki i punkty wolontariusze zbierali datki do puszek, sprzedawali również okolicznościowe cegiełki. Nie obyło się również bez licytacji koszulek piłkarskich. Za trykoty Lecha Poznań, - czytaj dalej...

SPORT ► 55

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► S

PORT

Fot:

Aga

ta L

eszc

zyńs

ka

Page 56: Open polish magazine issue 24

WynIkI Fazy FInałoWEJ1/4 finału: FC Polska Lndyn - FC Labamba 2:2 karne 2:1Four Model Luton - No Name Luton 2:1FC Scyzoryki Londyn - Joga bonito 0:0 karne 2:1White Wings Seniors Londyn - Inter Team Londyn 1:01/2 finału: FC Polska - FC Scyzoryki 0:2Four Model - White Wings Seniors 1:1 karne 2:1Mecz o 3. miejsce: FC Polska - White Wings Seniors 1:1 karne 1:0Finał: FC Scyzoryki - Four Model 1:1 karne 2:3

FOTORELACJA Z TURNIEJU ► 56

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► S

PORT

Fot:

Aga

ta L

eszc

zyńs

ka

Fot: Agata Leszczyńska

Page 57: Open polish magazine issue 24

FOTORELACJA Z TURNIEJU ► 56korony kielce, reprezentacji Polski oraz strong-manów uzykano łącznie 490 funtów. Ponadto zwycięskie ekipy zrzekły się finansowych nagród, co wzbogaciło charytatywne konto o kolejne 140 funtów. Podczas całej imprezy organizatorom udało sie zebrać 1823 funty i 71 pensów. Dodat-kowo ligowcy z Londynu wsparli rodzinę chorej Julki kwotą 600 funtów. Jeśli chodzi o stronę sportową, turniej zdomi-nowały ekipy z Londynu, które w komplecie awan-sowały do ćwierćfinału. Stawkę ośmiu drużyn uzu-pełniły drużyny Four Model Luton, FC Labamba Slough oraz No Name Luton. Poziom w fazie play-off był bardzo wyrównany, co potwierdzają rezu-laty spotkań. Zwycięzców aż pięciu, z sześciu spot-kań, wyłoniły rzuty karne. Turniej ostatecznie zakończył się zwycięst-wem Scyzoryków Londyn, którzy w karnych oka-zali się lepsi od Four Models Luton. Mecz o trzecie miejsce również wyłoniły “jedenastki”, ale była to już wewnętrzna sprawa drużyn z Londynu. Na turnieju pojawiła się również chora Julec-zka, jednak ze względu na stan zdrowia jej wizyta była bardzo krótka.

historia choroby małej Julki

Juliana urodziła się dwa lata temu, była zdrową dziewczynką i nawet w najgorszych snach jej rod-zice nie przypuszczali, że może aż tak ciężko zach-orować. Pierwsze objawy pojawiły się już w lecie 2012 roku, kiedy u małej Julii pojawił się widoczny guzek w okolicy brzuszka.

Jej rodzice usiłowali dowiedzieć się co to może być wielokrotnie odwiedzając lekarzy pierwszego kon-taktu. Ci jednak pełni ignorancji stawiali niewłaści-we diagnozy bagatelizując problem. Dopiero po

licznych naciskach ze strony ojca Juliana została przyjęta na oddział i dokładnie zbadana. Niestety obawy rodziców co do powagi sytuacji sprawdziły się. Rak na nerce to okropna choroba, zwłaszcza, kiedy dotyka małego człowieka, który dopiero co pojawił się na tym świecie.

Julka trafiła do kliniki w Cambridge w której pracu-ją jedni z najlepszych na świecie fachowców w leczeniu chorób nowotworowych. Jedna z jej nerek na której był guz była już rozmiaru dwukrot-nie większego niż u jej rówieśników. Lekarze zde-

cydowali, by operować i usunąć chorą nerkę. Niestety druga również była zainfekowana przez komórki rakowe. Julka jest obecnie poddawana chemioterapii, która jest jej jedyną szansą na poko-nanie choroby. Potrzebuje specjalnej opieki nie tylko ze strony medycyny, ale również w domu, gdzie rod-zice muszą być bardzo czujni na jakiekolwiek zmiany. karmienie specjalistycznym urządzeniem, regularne obserwacje i pomiary oraz wyjazdy do szpitala, gdy tylko pojawi się coś niepokojącego, co niestety nie jest rzadkością w przypadku choroby Julki. Jej rodzice przeprowadzili się do nowego mieszka-nia, aby móc pogodzić opiekę nad Julką z zaprow-adzaniem starszego syna do szkoły oraz pracą. Ni-estety stan wynajmowanego przez Council domu pozostawiał wiele do życzenia po przeprowadzce. Teraz własnymi siłami remontują go na ile tylko po-zwala czas i domowy budżet.

Mama jest przy Julce praktycznie non-stop 24 godziny na dobę, ojciec Juliany – zawodowy ki-erowca nie może pracować w pełnym wymiarze czasowym, ze względu na częste dojazdy do szpi-tala i opiekę nad nią. Nie przyspiesza to niestety remontu domu i marzenia o pokoju dla Julki przys-tosowanym do jej potrzeb.

Chyba nikt nie mógłby spojrzeć na tę historię obo-jętnie. Tym bardziej jego koledzy. To Leon ojciec Julki był założycielem klubu FC Jedenastka i prowadził go przez dwa lata zanim urodziła się jego ukocha-na córeczka. Zrezygnował, aby spędzać jak na-jwięcej czasu z dziećmi, pracował też więcej, aby zapewnić im wspaniałe dzieciństwo. Nie miał więc już czasu na zajmowanie się drużyną. Teraz zarząd klubu chce pomóc choć trochę swojemu koledze organizując m.in. charytatywny turniej piłkarski. Tekst | daniel Kowalski | polsport.co.uk

SPORT ► 57

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► S

PORT

Fot:

Aga

ta L

eszc

zyńs

ka

Page 58: Open polish magazine issue 24

TYLKO FORTUNA dUESSELdORF okazała SIę LEPSza od MłodyCh AdEPTóW FUTBOLU Z KLUBU 303 POLISH SoCCER CLub noRThaMPTon W PIłkaRSkIM TuRnIEJu o PuChaR PaMIęCI MałEGo PoWSTaŃCa, kTóRy odbył SIę NA STAdIONIE WARSZAWSKIEJ POLONII.

— Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego sukcesu, a wraz z całym sztabem szkoleniowym, dumny, że razem mogliśmy wychować i nauczyć chłopaków grać w piłkę — mówi jeden z trenerów, Piotr Słoni-na. — Dziękujemy też wszystkim zawodnikom za osiągniecie tak wielkiego sukcesu, a firmom k Cars oraz Stagecoach za wsparcie w całym minionym

Wielki sukces młodych piłkarzy z northampton

sezonie — dodaje szkoleniowiec PSC.

W finale zespół z Northampton uległ swoim nie-mieckim kolegom 0:3. Dla Fortuny Dusseldorf był to już drugi triumf w tej imprezie. Poprzednio wygrali turniej w Warszawie w roku 2011.

W meczu o trzecie miejsce karpaty Lwów wysoko, 5:0 wygrały z najlepszą krajową drużyną turnieju – Przyszłością Włochy. Najbardziej zaciekła rywalizac-ja toczyła się o przedostatnie, siódme miejsce. W spotkaniu pomiędzy zespołami Milanu Milanówek i Fk Lwów padł rzadko spotykany w meczach tej kategorii wiekowej bezbramkowy remis. W rzutach karnych lepsi okazali się reprezentanci Milanówka.

W uroczystości zakończenia vI edycji turnieju wzięły ud-ział znane osobistości. Nagrody uczestnikom wręczali m.in.: były marszałek Sejmu RP Marek Jurek, były sele-kcjoner oraz główny organizator turnieju Jerzy Pieka-rzewski — honorowy prezes kS Polonia Warszawa.

— W mojej ocenie zdecydowanie najlepszymi drużynami turnieju były Fortuna i karpaty, które rozegrały też najciekawszy mecz zawodów, o zwycięstwo w grupie. Trzeba jednak docenić również wielki postęp, jakiego dokonali piłkarze z Northampton. Doszli do finału, ale na bardzo silną Fortunę okazali się jeszcze nieco za słabi. Polskie drużyny wypadły w tym roku słabiej, wyraźnie od-stawały od zagranicznych rywali. Myślę, że trener-zy wyciągną wnioski z tych porażek. Możemy się pocieszać, że prawdziwą gwiazdą turnieju i królem strzelców był polskiego pochodzenia gracz For-tuny Eryk Surmański — podsumował rywalizację dyrektor turnieju Tomasz Płochocki. Impreza miała wymiar nie tylko sportowy, ale także edukacyjny. Pierwszego dnia turnieju młodzi piłkarze zwiedzili Muzeum Powstania Warszawskie-go. 1 sierpnia o godzinie “W” uczestnicy zawodów tradycyjnie złożyli kwiaty pod pomnikiem Małego Powstańca na Podwalu. Po powrocie spod pomni-ka na dziedzińcu głównym stadionu Polonii odbył się Piknik Powstańczy, w którym wzięło udział kilku-set uczestników. były gry i zabawy sportowe, wo-jskowa grochówka, zagrała kapela Warszawska Stanisława Wielanka, swoje radiowozy oraz moto-cykl udostępniła dla najmłodszych policja, a wóz strażacki straż pożarna. - czytaj dalej...

SPORT ► 58

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► S

PORT

Page 59: Open polish magazine issue 24

klasyfikacja końcowa:1. Fortuna Duesseldorf (Niemcy) 2. 303 PSC Northampton (Anglia)3. karpaty Lwów (Ukraina)4. Przyszłość Włochy5. MUkS kosa konstancin6. MkS Polonia Warszawa7. Milan Milanówek 8. Fk Lwów (Ukraina)

Wyniki decydujących spotkań:Mecz o 1. miejsce: Fortuna Duesseldorf - 303 PSC Northampton 3:0Mecz o 3. miejsce: karpaty Lwów – Przyszłość Włochy 5:0Mecz o 5. miejsce: Polonia Warszawa - kosa konstancin 1:2Mecz o 7. miejsce: Fk Lwów - Milan Milanówek 0:0 k. 1:2

Wyniki 303 PSc Northampton w fazie grupowej:Polonia Warszawa – 303 Polish Soccer Club Northampton 1:5Fk Lwów – 303 Polish Soccer Club Northampton 2:4Przyszłość Włochy – 303 Polish Soccer Club Northampton 1:4

Tabela grupy A:

1. 303 PSC Northampton 3 9 13:42. Przyszłość Włochy 3 6 8:63. Polonia Warszawa 3 3 9:74. Fk Lwów 3 0 4:17

303 Polish Soccer Club Northampton reprezentowali: Arkadiusz Różyczka Jr, Jack Cutler, Jakub Chyrc, Cezary Malec, Pedro Fernandes, Michał Wojtera, Alex Ciempa, Filip Frątczak, kacper basa, Christopher Michnikowski, Oskar Skuza, karol Potomski, Gaspar Motowidło, Filip Mielniczyn, Daniel kowalski, kacper Różyczka. Trenerzy: Piotr Słonina, Arkadiusz Różyczka, Przemysław Instunajd, krystian Pietrycha

Adam Wójcik | polsport.co.uk

SPORT ► 59SPORT ► 58

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► S

PORT

31 |

08

| 20

13 |

OPE

N ►

24

► S

PORT

Page 60: Open polish magazine issue 24

FACEbOOk! Open Scotland.pl - Dołącz do nas!ZAPROŚ SWoICh znaJoMyCh! :)