Po Zmierzchu - Haruki Murakami

Embed Size (px)

Citation preview

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    1/168

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    2/168

    MURAKAMI HARUKI

    Po zmierzchu

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    3/168

    Patrzymy na miasto

    Ogarniamy ten widok z lotu nocnego ptaka szybujcegowysoko po niebie. W naszym szerokim polu widzenia miasto jawisi jako olbrzymie stworzenie. A moe jak jaka zbiorowopowstaa ze spltania kilku ywych organizmw. Niezliczone

    naczynia krwionone, rozcigajc si a po krace tegoniezdefiniowanego ciaa, umoliwiaj obieg krwi i nieustannieodtwarzaj komrki. Wysyaj nowe informacje, odprowadzajstare. Wysyaj nowe materiay, odprowadzaj stare. Wysyajnowe sprzecznoci, odprowadzaj stare. Ciao pulsuje wiatamiw rytmie ttna, wije si, jego temperatura wzrasta. Zblia sipnoc, wic min ju szczyt jego aktywnoci, lecz utrzymujcaje przy yciu podstawowa przemiana materii dokonuje si zniesabnc energi. Rozlega si basso continuo jednostajnego,monotonnego, lecz brzemiennego przeczuciem pomruku miasta.

    Nasz wzrok wyawia miejsce, w ktrym jest skupisko wiate, ikoncentruje si na nim. Spokojnie obnia si ku temu punktowi.

    Morze barwnych neonw. To tak zwana dzielnica handlowo-rozrywkowa. Ogromne cyfrowe ekrany przymocowane do cianbudynkw ucichn

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    4/168

    5

    z wybiciem pnocy, lecz goniki u wej sklepw bd dalejniewzruszenie wybijay tony hip-hopu z przesadniepodkrconymi basami. Salon gier z tumem modych ludzi.Haaliwe elektroniczne dwiki. Grupa studentw wracajcychzapewne z jakiej imprezy na miecie. Nastoletnie dziewczyny outlenionych blond wosach pokazuj spod minispdniczekzdrowe nogi. Pracownicy firm, ktrzy chc zdy na ostatnipocig, popiesznie przechodz przez gigantyczneskrzyowanie. Mimo pnej pory naganiacze z barw karaokenadal haaliwie nawouj klientw. Tandetnie ozdobione czarne

    kombi przepywa powoli ulic, jakby przeprowadzao inspekcjmiasta. Okna ma oklejone ciemn foli. Przywodzi na mylstworzenie o skrze i skrzelach przystosowanych do ycia nadnie oceanu. Dwch modych stremowanych policjantwpatroluje ulice, ale prawie nikt nie zwraca na nich uwagi. O tejporze miasto yje, rzdzc si wasnymi prawami. Zblia sikoniec jesieni. Nie ma wiatru, lecz powietrze jest chodne. Za

    chwil zmieni si data.

    Znajdujemy si w czynnej ca dob restauracji Denny's.

    Jest tu mao oryginalne, lecz funkcjonalne owietlenie, spozbawione wyrazu sale i nijakie naczynia, rozkad wntrzaszczegowo i drobiazgowo wyliczony przez inynierw

    technologw, w tle nieszkodliwa muzyka, pracownicy dokadnieprzeszkoleni w obsudze klientw zgodnie z procedurami.Witamy w Denny's". Wszystkie sprzty i przedmioty sanonimowe i atwe do zastpienia nowymi. Prawie nie mawolnych miejsc.

    Przebiegamy restauracj wzrokiem i nasze oczy zatrzymuj si

    na dziewczynie siedzcej przy oknie. Dlaczego na niej? Dlaczegonie na kim innym? Nie wiemy, z jakiej przyczyny. Ale ta

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    5/168

    dziewczyna jako przyciga nasze spojrzenie. Bardzo naturalnie.Siedzi przy czteroosobowym stoliku i czyta ksik. Ma na sobieszar bluz z kapturem, dinsy i te, spowiae zapewne odwielokrotnego prania, adidasy. Na oparciu krzesa obok wisikurtka baseballowa. Te nie robi wraenia nowej. Dziewczynawyglda na studentk mniej wicej pierwszego roku. Jest ju pomaturze, ale zachowaa jeszcze w sobie co z licealistki. Wosyma czarne, krtkie, proste. Prawie nie jest umalowana, nie nosi teadnych ozdb. Szczupa, drobna twarz. Okulary w czarnychoprawkach. Midzy brwiami od czasu do czasu pojawia sipowana zmarszczka.

    Dziewczyna w wielkim skupieniu czyta ksik. Prawie nieodrywa od niej wzroku. To gruby tom w sztywnej oprawie, aleponiewa oboono go w papier firmowy ksigarni, nie wiadomo,jaki ma tytu. Sdzc ze skupienia czytajcej, tre musi by maozrozumiaa. Wydaje si, e niczego nie pomija, e dziewczynadokadnie wczytuje si w kad linijk.

    Na stole filianka kawy. I popielniczka. Obok popielniczkigranatowa czapka baseballowa. B" oznaczajce bostoskdruyn Red Sox. Czapka moe by troch za dua. Nassiednim krzele ley brzowa skrzana torba na rami. Jestbardzo wypchana, kto musia w popiechu powrzuca do niej,co popado. W regularnych odstpach czasu dziewczyna ujmujefiliank i podnosi do ust, lecz nie wydaje si, eby kawa

    szczeglnie jej smakowaa. Ma j przed sob i pije chyba tylko zobowizku. Nagle sobie co przypomina, wkada do ustpapierosa i zapala plastikow zapalniczk. Mruy oczy,wypuszcza niedbale dym, odkada papierosa na popielniczk idotyka skroni, jakby chciaa odegna zbliajcy si bl gowy.

    W restauracji cicho gra Go Away Little Girl orkiestry Percyego

    Faitha. Oczywicie nikt nie sucha. Wielu rnych ludzi przyszopno wieczorem do Denny's, eby co zje czy napi si kawy,

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    6/168

    ale ta dziewczyna jest jedyn kobiet, ktrej nikt nie towarzyszy.Od czasu do czasu podnosi gow znad ksiki i spoglda nazegarek. Lecz zdaje si, e czas nie pynie tak szybko, jakby sobietego yczya. Chyba na nikogo nie czeka, z nikim si tu nieumwia. Nie rozglda si po restauracji, nie patrzy na wejcie.Tylko czyta w samotnoci ksik, czasami zapala papierosa,mechanicznie podnosi do ust filiank, pragnc, by czas pyncho odrobin szybciej. Ale oczywicie do witu jeszcze bardzodaleko.

    Dziewczyna przerywa czytanie i patrzy przez okno. Zpierwszego pitra wida gwarn ulic. Nawet o tej porze jestjeszcze wielu przechodniw, wszdzie jasno od wiate. Ludziemajcy dokd i i niemajcy si gdzie podzia. Zmierzajcy dojakiego celu i idcy bez celu. Pragncy powstrzyma czas lub goprzypieszy. Przez pewien czas dziewczyna przyglda si tejchaotycznej ulicznej scenie, bierze gboki oddech i wraca doksiki. Siga po filiank z kaw. Papieros, ktrym zaledwie kilkarazy si zacigna, zmienia si w popielniczce w popi,

    zachowujc pierwotny ksztat.Otwieraj si automatyczne drzwi wejciowe, wchodzi mody,

    wysoki, tyczkowaty chopak. Czarny, krtki skrzany paszcz,wymite oliwkowe spodnie z baweny, brzowe cikie buty.Wosy do dugie, tu i tam skotunione. Moe w cigu ostatnichparu dni nie mia okazji ich umy? Albo dopiero co przedziera si

    przez jakie chaszcze? A moe potargane wosy to dla niego stannaturalny, co, z czym si dobrze czuje? Jest szczupy, alesprawia wraenie raczej niedoywionego ni zgrabnego. Naramieniu niesie duy futera na instrument. Instrument dty. Prcztego ma ze sob brudn pcienn torb, ktra wyglda nawypchan nutami i czym jeszcze. Na jego prawym policzkuwidnieje zwracajca uwag gboka blizna. Jest krtka, jakby

    wyobiona czym ostrym. Poza tym nic innego w jego wygldzienie rzuca si w oczy. Zupenie zwyczajny chopak. Przypomina

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    7/168

    zbkanego kundla, poczciwego, ale mao rozgarnitego.

    Podchodzi do niego kelnerka i prowadzi do stolika w gbi.Przechodz obok krzesa czytajcej dziewczyny. Chopak mija j,zatrzymuje si chyba co mu przyszo do gowy powoli sicofa, jakby przewija film, i wraca do jej stolika. Przechyla gow i

    przyglda si jej z wielkim zainteresowaniem. Szuka czego wpamici. Przypomnienie sobie tego zajmuje mu duo czasu.Pewnie naley do ludzi, ktrym wszystko zajmuje duo czasu.

    Dziewczyna zauwaa go, podnosi wzrok znad ksiki i patrzyna niego spod zmruonych powiek. Poniewa jest wysoki, musizadziera gow. Ich oczy si spotykaj. Chopak umiecha siszeroko. Tym umiechem chce pokaza, e nie ma zychzamiarw.

    Suchaj, przepraszam, moe si myl, ale czy nie jestemodsz siostr Eri Asai? pyta chopak.

    Dziewczyna milczy. Spoglda na niego, jakby patrzya na

    nadmiernie rozronity krzak w kcie ogrodu.

    Kiedy si poznalimy cignie chopak. Zaraz chybamasz na imi Yuri. Pierwsza sylaba inna ni u siostry.

    Dziewczyna nadal patrzy z rezerw i zwile go poprawia. Mari.

    Chopak podnosi palec wskazujcy. Susznie, susznie, Mari.Eri i Mari. Pierwsza sylaba inna. Pewnie mnie sobie nieprzypominasz?

    Mari lekko przechyla gow. Nie wiadomo, czy to yes, czy no.Zdejmuje okulary i kadzie obok filianki z kaw. Kelnerka zawraca

    i pyta: Pastwo s razem? Uhm, tak odpowiada on.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    8/168

    Kelnerka kadzie na stoliku menu. Chopak siada naprzeciwkoMari, futera stawia na ssiednim krzele. Potem pyta, jakby sobieo czym przypomnia: Mog tu troch posiedzie? Tylko zjem ipjd. Jestem pniej umwiony.

    Mari krzywi si lekko. Czy nie naleao zapyta, zanim

    usiade?

    Chopak zastanawia si nad jej sowami. Jeste z kimumwiona? Nie o to chodzi. Chodzi ci o zasady dobregowychowania? Uhm.

    Chopak kiwa gow. No tak. Rzeczywicie, powinienem by

    na pocztku zapyta, czy mog si przysi. Przepraszam. Alejest tok i nie bd ci dugo przeszkadza. To mog?

    Mari lekko wzrusza ramionami. Jakby mwia: Rb co chcesz".Chopak otwiera menu i czyta. Jada ju? Nie jestem godna.

    Chopak ze zmarszczonymi brwiami przebiega wzrokiem ca

    kart, zamyka j z trzaskiem i odkada na stolik. Prawd mwic,nie musz nawet tego otwiera. Tylko udaj, e przegldam. Marisi nie odzywa.

    Zamawiam tu wycznie saatk z kurczaka. Moim zdaniem tojedyna rzecz warta zjedzenia w Denny's. Wyprbowaem prawiewszystko, co maj w karcie. Czy jada ich saatk z kurczaka?

    Mari krci gow.

    Jest nieza. Saatka z kurczaka i chrupice grzanki. W Denny'snie jem nic innego.

    Skoro tak, to po co za kadym razem przegldasz menu?

    Chopak rozciga palcami zmarszczk w kciku oka. Zastanw si. Czy to nie byoby aosne: wej do Denny's, nie

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    9/168

    spojrze nawet na menu i z miejsca zamwi saatk z kurczaka?Wyszoby na to, e czowiek chodzi cigle do Denny's tylko po to,eby j je. Dlatego otwieram menu i udaj, e po rozwaeniukilku innych potraw zdecydowaem si na saatk z kurczaka.

    Kelnerka przynosi wod, a on zamawia saatk z kurczaka i

    chrupice grzanki. Maj by strasznie chrupice podkrela. Takie prawie przypalone. Prosi te o kaw po saatce. Kelnerkawprowadza zamwienie do rcznego komputerka i upewnia si,czy wszystko zapisaa.

    A dla pani wicej kawy, chyba mwi chopak, wskazujcfiliank Mari. Oczywicie. Zaraz podam. Chopak patrzy za

    odchodzc kelnerk. Nie lubisz kurczaka? pyta.

    Nie o to chodzi odpowiada Mari. Ale staram si raczej nieje kurczakw poza domem. Dlaczego?

    Dlatego, e czsto kurczaki podawane w tanich restauracjachs szpikowane nie wiadomo jakimi rodkami medycznymi.

    Hormonem wzrostu, tego typu rzeczami.

    Zostaj wsadzone do maych ciemnych klatek, dostajmnstwo zastrzykw i karm pen chemikaliw, potem ssadzane na pasie transmisyjnym, maszyna obcina im gowy, innaje skubie.

    Wow\ mwi on i umiecha si. Kiedy si umiecha, wkcikach oczu pojawiaj mu si zmarszczki. Saatka z kurczakaw stylu Orwellowskim.

    Mari patrzy na niego spod zmruonych powiek. Nie potrafioceni, czy chopak sobie z niej artuje, czy nie.

    No ale, tak czy inaczej, tutejsza saatka z kurczaka jest nieza.Naprawd nieza mwi on, a potem, jakby sobie nagle

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    10/168

    przypomnia, zdejmuje skrzany paszcz, skada go i umieszczana krzele obok. Rozciera donie. Pod paszczem ma luny,zielony, gruby sweter z okrgym wyciciem pod szyj. Sweter matu i tam pozacigane nitki, przypomina wosy waciciela. Chopakchyba naley do ludzi, ktrzy nie przejmuj si nadmiernie swoimwygldem.

    Poprzednio spotkalimy si latem na basenie hotelowym wShinagawa, dwa lata temu. Pamitasz? Jak przez mg.

    By tam mj przyjaciel, twoja starsza siostra, ty, no i nadodatek ja. Razem byo nas czworo. My dopiero dostalimy si napierwszy rok, a ty zdaje si bya w drugiej klasie liceum. Prawda?

    Mari przytakuje bez wikszego zainteresowania.

    Mj przyjaciel chodzi wtedy troch z twoj siostr i dlategozaprosi mnie na tak podwjn randk. Zaatwi gdzie czteryzaproszenia na ten basen w hotelu. A twoja siostraprzyprowadzia ciebie. Ale ty si prawie nie odzywaa, ciglesiedziaa w basenie i pywaa jak mody delfin. Potem poszlimyrazem do hotelowej kawiarni na lody. Ty zamwia melbbrzoskwiniow. Mari si krzywi. Dlaczego pamitasz takieszczegy?

    Nigdy przedtem nie byem na randce z dziewczyn, ktrajadaby melb brzoskwiniow, a poza tym oczywicie mi sipodobaa.

    Mari patrzy na niego niewzruszona. To nieprawda. Przeciecigle gapie si na moj siostr. Gapiem si? Milczenie Maristanowi odpowied.

    Moe i si gapiem przyznaje. Z jakiej przyczynypamitam, e miaa bardzo skpy kostium kpielowy.

    Mari wyjmuje papierosa, wkada do ust, zapala zapalniczk.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    11/168

    Suchaj odzywa si on. Nie broni Denny's, ale mamwraenie, e wypalenie paczki papierosw jest o wiele bardziejniezdrowe ni jedzenie by moe nieco problematycznej saatki zkurczaka. Nie uwaasz? Mari ignoruje zaczepk.

    Wtedy miaa i z wami jaka inna dziewczyna, ale w ostatniejchwili le si poczua i siostra zmusia mnie, ebym poszazamiast niej. eby byo do pary mwi. Dlatego bya w niezbytdobrym humorze. Pamitam ci. Naprawd? Mari podnosipalec do prawego policzka.

    Chopak przykada rk do gbokiej blizny. A, to przez to. W

    dziecistwie za szybko zjedaem na rowerze i nie udao mi sizakrci. Dwa centymetry dalej i nie widziabym na prawe oko.Patek ucha te mam zmiadony. Chcesz zobaczy? Mari krzywisi i potrzsa gow.

    Kelnerka przynosi saatk z kurczaka i grzanki. Dolewa kawy dofilianki Mari. Nastpnie sprawdza, czy podaa cae zamwienie.

    Chopak ujmuje sztuce i zaczyna z wpraw je saatk. Podnosigrzank i wpatruje si w ni uwanie. Marszczy brwi.

    Chobym nie wiem ile prosi o chrupice, nigdy nie zrobitakich, jakie zamwiem. Nie rozumiej. Jeli wzi pod uwagpracowito Japoczykw, wysoki poziom technologii i zasadyrynkowe, jakimi kieruje si sie restauracji Denny's, nie powinnoto by takie trudne. Nie uwaasz? Wic dlaczego tego niepotrafi? Jak warto ma cywilizacja nieumiejca zrobi grzankizgodnie z zamwieniem? Mari nie zwraca na niego wikszejuwagi.

    Ale twoja siostra bya pikna mwi on jakby do siebie.

    Mari podnosi gow. Dlaczego powiedziae to w czasie

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    12/168

    przeszym?

    Dlaczego? Tylko dlatego, e mwiem o czym, co byodawno. Nie chodzio mi o to, e teraz ju nie jest pikna. Terazte jest chyba adna.

    To wietnie. Ale prawd mwic, niezbyt dobrze znam Eri Asai.Chocia w liceum przez rok bylimy w tej samej klasie, prawienigdy nie zamienilimy sowa. A raczej blisze prawdy byobypowiedzenie, e nie chciaa nawet ze mn rozmawia. Aleinteresuje ci?

    On zastanawia si z uniesionymi sztucami w doniach. Czy

    interesuje? To po prostu co w rodzaju intelektualnej ciekawoci. Intelektualnej ciekawoci?

    Jak bym si czu, gdybym mg i na randk z takpiknoci jak Eri Asai. Co w tym rodzaju. Przecie to w kocudziewczyna, ktra bya modelk pozujc do zdj dlaczasopism. I to jest intelektualna ciekawo? Pewnego

    rodzaju.

    Ale wtedy chodzi z ni twj kolega, ty przyszede tylko dlatowarzystwa, tak?

    Chopak kiwa gow, przeuwajc. uje niespiesznie, powicana to duo czasu. Ja si raczej usuwam w cie. Nie lubi by w

    centrum uwagi. Pasuje do mnie bardziej rola przystawki. Jaksurwka z kapusty, frytki albo ten drugi facet z Wham!". Dlatego zrobili ci moim partnerem. Ale jakby to powiedzie, tyte bya bardzo adna.

    Suchaj, czy ty ju masz taki charakter, e lubisz mwi wczasie przeszym?

    Chopak umiecha si. Nie, nie o to chodzi, ja po prostu tylko

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    13/168

    szczerze wyraziem ze swojego dzisiejszego punktu widzenia, jaksi wtedy czuem. Bya bardzo adna. Chocia prawie si domnie nie odzywaa.

    Odkada sztuce na talerz i pije wod ze szklanki. Wyciera ustapapierow serwetk. I kiedy pywaa, zapytaem Eri Asai:

    Dlaczego twoja siostra prawie si do mnie nie odzywa? Czy tomoja wina?". I co ci powiedziaa?

    Powiedziaa, e zawsze do wszystkich niechtnie siodzywasz. e jeste troch dziwna, mimo e jeste Japonk,chyba czciej mwisz po chisku ni po japosku. Dlatego mamsi nie przejmowa. Nie uwaaa, e to moja wina. Mari w

    milczeniu gasi papierosa w popielniczce. To nie bya moja wina,prawda?

    Mari zamyla si na chwil. Nie pamitam zbyt dokadnie, alemyl, e to nie bya twoja wina.

    To dobrze. Do mnie to martwio. Oczywicie par rzeczy jest

    ze mn nie tak, ale to s, wiesz, tylko moje wewntrzne problemy iwoabym, eby nie rzucay si od razu w oczy. Szczeglnie nabasenie w czasie wakacji.

    Mari patrzy na niego jeszcze raz, jakby chciaa si upewni. Myl, e twoje wewntrzne problemy nie rzuciy mi siszczeglnie w oczy. To mnie uspokoia.

    Nie mog sobie przypomnie, jak si nazywasz mwi Mari.

    Jak si nazywam? Uhm.

    Krci gow. Nie musisz pamita. Mam wyjtkowo banalneimi i nazwisko. Czasami sam mam ochot zapomnie. Ale nie tak

    atwo zapomnie wasne nazwisko. A nazwiska innych cigle sizapomina, nawet te, ktre trzeba pamita.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    14/168

    Rzuca okiem za okno, jakby szuka czego, czego nie powinienby zgubi. Potem znw patrzy na Mari.

    Przez cay czas nie mogem si nadziwi, dlaczego twojasiostra wtedy ani razu nie wesza do wody. Przecie byo gorco,

    udao nam si dosta na taki wspaniay basen.Mari patrzy na niego, jakby mwia: Nawet takich prostych

    rzeczy nie r o zum ie s z?". Nie chciaa, eby jej si makija zmyTo chyba oczywiste? A poza tym przecie W takim kostiumie nieda si porzdnie popywa, prawda?

    Aha. Jestecie siostrami, ale mimo to yjecie cakiem inaczej. Kada z nas ma wasne ycie.

    Chopak zastanawia si przez chwil nad jej sowami. Potemodzywa si: Dlaczego kady yje wasnym yciem? Wemywasz przypadek. Macie tych samych rodzicw, wychowayciesi w tej samej rodzinie, obie jestecie dziewczynami, wic jak to

    jest, e macie tak zupenie rne charaktery? Gdzie si ta drogarozwidla? Jedna ley tylko w czarujcej pozie nad basenem, wbikini uszytym ze skrawkw wielkoci chorgieweksygnalizacyjnych, a druga szaleje w wodzie, istny delfin, akostium ma w stylu szkolnej druyny pywackiej

    Mari patrzy na niego. Mam ci to teraz wytumaczy na przykad

    w piciu zdaniach? W czasie, kiedy bdziesz jad t saatk zkurczaka?

    Chopak potrzsa gow. Nie, nie o to chodzi, to tylkociekawo. Powiedziaem, co mi nagle przyszo na myl. Niemusisz odpowiada. Sam sobie zadaj to pytanie.

    Zamierza wrci do jedzenia saatki, lecz po chwili zmieniazdanie i mwi dalej: Ja nie mam rodzestwa. Dlatego po prostu

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    15/168

    chciaem si dowiedzie. W czym rodzestwo jest do siebiepodobne, czym si rni.

    Mari milczy. Ze sztucami w doniach chopak rozmyla,wpatrujc si przez pewien czas w przestrze przed sob.Zaczyna mwi: Kiedy czytaem o trzech braciach rozbitkach

    zniesionych na jak wysp na Hawajach. To stary mit. Czytaemgo w dziecistwie i zapomniaem, co si dokadnie zdarzyo, ale tobya mniej wicej taka historia: trzej bracia wypynli na pow,bya burza, znioso ich na pene morze, dugo dryfowali, awyrzucio ich na brzeg bezludnej wyspy. To bya pikna wyspa,rosy na niej palmy, drzewa uginay si pod ciarem dojrzaychowocw, a na rodku znajdowaa si strasznie wysoka gra.Tego wieczoru ukaza im si Bg i powiedzia: Dalej nawybrzeu znajdziecie trzy due okrge kamienie. Niechaj kady zwas potoczy jeden kamie, dokd zechce. Macie osiedli si tam,dokd je dotoczycie. Im wyej wejdziecie, tym wicej wiata udawam si zobaczy. Wybr miejsca naley do was".

    Chopak przerywa, pije wod. Twarz Mari nie wyraazainteresowania, lecz dziewczyna uwanie si przysuchuje. Narazie rozumiesz? Mari lekko przytakuje.

    Chcesz wiedzie, co byo dalej? Jeeli ci to nie ciekawi, niebd dalej opowiada. Jeli nie jest za dugie. Nie jest takiedugie. To do prosta historia. Chopak wypija jeszcze yk wody i

    opowiada dalej: Tak jak powiedzia Bg, trzej bracia znaleli nabrzegu trzy due kamienie. Zgodnie z boym nakazem zaczli jetoczy. To byy wielkie, cikie kamienie, trudno byo je poruszy,strasznego wysiku wymagao wtaczanie ich pod gr. Najpierwodezwa si najmodszy brat: Bracia, ja zostan tutaj. Bliskomorza, bd mg owi ryby. Wystarczy mi a nadto tego, co tujest. Wcale nie musz widzie tak duo wiata". Dwaj pozostali

    ruszyli dalej przed siebie. Lecz gdy dotarli do poowy gry,odezwa si redni brat: Bracie, ja zostan tutaj. W brd tu

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    16/168

    dojrzaych owocw, wystarczy mi a nadto tego, co tu jest. Wcalenie musz widzie tak duo wiata". Najstarszy ruszy dalej wgr. Drka stawaa si coraz wsza i bardziej stroma, lecz niepoddawa si. By wytrway, a poza tym chcia zobaczy jaknajwicej wiata. Wszystkimi siami pcha kamie pod gr. Powielu miesicach, prawie bez jedzenia i picia udao mu si jakowtoczy kamie na sam szczyt wysokiej gry. Zatrzyma si istamtd spojrza na wiat. Widzia teraz wicej ni ktokolwiekinny. W tym miejscu mia si osiedli. Nie rosa tu trawa, nie latayptaki. By ugasi pragnienie, musia liza ld i szron, gd mgzaspokoi jedynie mchem. Lecz nie aowa, bo widzia caywiat I dlatego na szczycie tej gry na hawajskiej wyspie do

    dzi ley wielki kamie. Taka to bya opowie. Milczenie. Marizadaje pytanie: Ta opowie ma jaki mora?

    Chyba ma dwa. Jeden jest taki mwi chopak, podnoszcpalec e ludzie si od siebie rni. Nawet bracia. A drugi podnosi drugi palec e jeeli chce si czego naprawddowiedzie, trzeba za to zapaci pewn cen.

    Mnie si wydaje, e ci dwaj modsi wybrali sensowniejszeycie wyraa swoj opini Mari.

    No tak przyznaje chopak. Nikt nie chciaby jecha a naHawaje, eby zlizywa szron i je mech. Nie da si ukry. Alenajstarszy mia w sobie ciekawo, chcia zobaczy jak najwicej

    wiata i nie mg tego pragnienia pohamowa. Choby musia zato bardzo drogo zapaci. Mia w sobie ciekawo intelektualn. Wanie.

    Mari rozmyla nad czym. Kadzie do na grubej ksice.

    Nawet gdybym grzecznie zapyta, jak ksik czytasz, napewno by mnie zignorowaa, prawda? Pewnie tak. Wygldana strasznie cik. Mari milczy.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    17/168

    Dziewczyny zwykle nie nosz w torebkach takich wielkichksiek.

    Mari uparcie milczy. On rezygnuje i wraca do jedzenia. Tymrazem ju si nie odzywa, skupia si na saatce z kurczaka ikoczy j. Przeuwa powoli i pije duo wody. Kilka razy prosikelnerk o dolanie. Zjada ostatni kawaek grzanki.

    Zdaje si, e mieszkaa w Hiyoshi? pyta chopak. Pustytalerz po saatce ju zabrano. Mari przytakuje.

    To ju nie zdysz na ostatni pocig. Mogaby niby wrcitakswk, bo pocigw nie bdzie a do rana. Tyle to i ja wiem mwi Mari. Skoro tak, to dobrze.

    Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale ty te ju przecie nie zdyszna pocig?

    W Kenji. Ale mieszkam sam, poza tym i tak do rana bdzieprba zespou. A w ostatecznoci jest zawsze samochd kolegi.

    Lekko poklepuje futera lecy obok. Jakby poklepywa pogowie znajomego psa.

    wiczymy z zespoem w podziemiach budynku tu niedaleko mwi. Tam nikt nie ma pretensji, chobymy straszniehaasowali. Ogrzewanie prawie nie dziaa, wic o tej porze roku

    jest piekielnie zimno, no ale korzystamy z tego za darmo, tote niemona narzeka. Mari spoglda na futera. To jest puzon?

    Tak. e te poznaa! mwi jakby troch zdziwiony. Wiemprzecie, jaki ksztat ma puzon.

    Uhm, ale wiesz, na wiecie jest duo dziewczyn, ktre nie maj

    pojcia, e w ogle istnieje taki instrument. No, nie ma na to rady.Mick Jagger czy Eric Clapton nie zostali gwiazdami, grajc na

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    18/168

    puzonie. Czy Jimmy Hendrix albo Pete Townsend rozwalili nascenie puzon? Nie ma mowy. Wszyscy z zasady rozwalaj gitaryelektryczne. Jakby czowiek rozwali puzon, to by go wymiali. No to dlaczego wybrae gr na puzonie? Chopak wlewamietank do kawy, ktr mu wanie podano, upija yk.

    W gimnazjum przypadkiem kupiem w sklepie ze starymipytami album jazzowy Blues-ette. Bardzo, bardzo stary longplay.Dlaczego ja go kupiem? Nie mog sobie przypomnie. Nigdyprzedtem nie suchaem jazzu. No ale w kadym razie na stronie Ajest utwr Five Spot After Dark, rewelacyjny. Na puzonie graCurtis Fuller. Kiedy go pierwszy raz usyszaem, miaem wraenie,e spady mi z oczu uski. Tak, to jest instrument dla mnie,pomylaem. Los sprawi, e si spotkalimy. Ja i puzon.

    Chopak nuci osiem pierwszych taktw Five Spot After Dark. Ja to znam mwi Mari. Na jego twarzy maluje si oszoomienie. Znasz? Mari nuci osiem kolejnych taktw. Dlaczego to znasz? A co? Nie wolno zna?

    Chopak odstawia filiank i lekko krci gow. Oczywicie, ewolno Tylko jako trudno mi w to uwierzy. e jest jeszcze wdzisiejszych czasach dziewczyna, ktra zna Five Spot AfterDark No, mniejsza o to. W kadym razie oszalaem na punkcietego Curtisa Fullera i dziki temu zaczem si uczy gry napuzonie. Poyczyem pienidze od rodzicw, kupiem uywany

    instrument, wstpiem do szkolnej orkiestry instrumentw dtych,a od szkoy redniej zaczem grywa w zespoach. Najpierwakompaniowaem grupie rockowej, przypominaa dawne Tower ofPower. Syszaa o Tower of Power? Mari potrzsa gow.

    No, niewane. Dawniej w takich graem, a teraz gram wyczniei po prostu jazz. Moja uczelnia nie jest zbyt znana, ale ma niezy

    zesp.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    19/168

    Kelnerka podchodzi, eby dola wody. Chopak mwi, e niechce. Rzuca okiem na zegarek. Na mnie ju czas. Musz zarazi.

    Mari siedzi bez sowa. Jej mina mwi: Przecie nikt ci tu nietrzyma". i tak wszyscy si spni dodaje on. Mari zostawia to

    bez komentarza.

    Suchaj, przekazaaby siostrze pozdrowienia ode mnie?

    Przecie moesz do niej sam zadzwoni. Masz chyba nasznumer. Jak mog jej co przekaza, skoro nawet nie znamtwojego nazwiska?

    Chopak zamyla si. Ale gdybym do was zadzwoni iodebraaby Eri Asai, co waciwie miabym powiedzie?

    Na przykad, e dzwonisz w sprawie zjazdu koleeskiegoklasy maturalnej, co by wymyli. Nie jestem za dobry wgadaniu. Z natury. Ale ze mn gadasz jak najty. Z tob jako

    mog gada.Ze mn jako moesz gada powtarza Mari. Ale z moj

    siostr by nie bardzo potrafi. Pewnie nie. Bo intelektualnaciekawo nie dawaaby ci spokoju? Na jego twarzy ukazuje siniejasny wyraz, jakby mwi: Sam nie wiem". Zaczyna comwi, ale zmienia zdanie i przerywa. Gboko oddycha. Potem

    bierze rachunek ze stolika, oblicza w mylach sum.

    Zostawi ci pienidze za siebie. Mogaby potem za wszystkorazem zapaci? Mari kiwa gow.

    Chopak patrzy na ni i na jej ksik. Po krtkim wahaniumwi: Suchaj, ja si pewnie nie powinienem wtrca, ale czy

    co si stao? Na przykad co ci si nie ukada z chopakiem albobya u ciebie w domu wielka awantura? Chodzi mi o to, e

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    20/168

    zostajesz sama w miecie do rana.

    Mari nakada okulary, podnosi na niego wzrok i patrzynieruchomo., Jej milczenie jest cikie i zimne. Chopak unosirce obronnym gestem, jakby mwi: Przepraszam, e siwtrciem".

    Myl, e przyjd tu znowu koo pitej rano co przeksi. Boprzecie zgodniej. Mam nadziej, e wtedy znowu ci zobacz. Dlaczego? Hm, dlaczego Bo si martwisz? To te. Bochcesz, ebym pozdrowia siostr? Moe te troch dlatego.

    Myl, e moja siostra nie bardzo odrnia puzon od tostera.

    Za to na pierwszy rzut oka odrni Prad od Gucciego. Kadywalczy na innym polu umiecha si on. Wyjmuje z kieszenikurtki notes, dugopisem co w nim zapisuje. Wyrywa kartk ipodaje dziewczynie.

    To numer mojej komrki. Jakby co, to dzwo. A ty maszkomrk? Mari krci gow.

    Tak mylaem mwi on z podziwem. Tak mipodpowiedziao przeczucie. Ta dziewczyna na pewno nie lubikomrek.

    Chopak podnosi futera z puzonem, wstaje. Wkada skrzanypaszcz. Na jego twarzy zosta jeszcze cie umiechu. To na

    razie.

    Mari kiwa gow, jej twarz nic nie wyraa. Nawet nie patrzc naotrzyman kartk, kadzie j obok rachunku. Potem bierze gbokioddech, podpiera twarz na doni i wraca do czytania. W restauracjcicho rozlega si The April Fools Burta Bacharacha.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    21/168

    2

    W pokoju panuje mrok. Lecz nasze oczy po trochu do niegoprzywykaj. Na ku pi kobieta. Pikna moda kobieta, Eri,starsza siostra Mari. Eri Asai. Nikt nam tego nie powiedzia, aleskd wiemy, e to ona. Jej czarne wosy rozpyny si popoduszce jak ciemna woda.

    Przeobraamy si w pewien punkt widzenia, patrzymy nadziewczyn. A moe naleaoby powiedzie: podgldamy j.Naszym punktem widzenia staje si wiszca w powietrzu kamera,ktra moe swobodnie porusza si po pokoju. W tej chwili jestdokadnie nad kiem, uchwycia twarz upionej dziewczyny.Pooenie obiektywu zmienia si w niewielkich odstpach czasu,jakby kto mruga powiekami. Ksztatne drobne usta dziewczynys zamknite, tworzc rwn lini. Na pierwszy rzut oka wydajesi nawet, e nie oddycha. Lecz gdy wytamy wzrok, udaje namsi dostrzec na jej szyi niewielki, doprawdy niewielki, ruch.Jednak oddycha. Gow zoya na poduszce, ley na plecach,

    jakby patrzya w sufit. Lecz w rzeczywistoci na nic nie patrzy. Jejpowieki s zamknite, przeobraziy si w twarde zimowe pczki.pi gbokim snem. Pewnie nawet nic jej si nie ni.

    Patrzc na pic Eri Asai, stopniowo zaczynamy odczuwa, ew tym nie jest co niezwykego. Jest tak czysty, tak kompletny.Nie porusza si aden misie jej twarzy, nie drgn nawet rzsy.

    Szczupa biaa szyja zachowuje gboki spokj dziea sztuki,drobna broda przeobraa si w ksztatny cypel, tworzcywyrafinowany kt. Ludzie, nawet kiedy gboko pi, niezapuszczaj si a tak daleko na terytorium snu. Nigdy a takcakowicie nie odrzucaj wiadomoci.

    Lecz bez wzgldu na obecno czy brak wiadomoci, nie

    ustay funkcje organizmu potrzebne do utrzymania jej przy yciu.Oddech i puls s zredukowane do minimum. Zdaje si, e

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    22/168

    ukradkiem, uwanie umieszczono jej egzystencj na wskimprogu dzielcym wiat oywiony od nieoywionego Lecz narazie nie dane jest nam dowiedzie si, co wywoao tak sytuacj.Eri Asai jest pogrona w gbokim, ostronym nie, jakbyspowita ciepym woskiem. I wyranie jest w tym co niezgodnegoz natur. W tej chwili tylko tyle da si powiedzie.

    Kamera powoli cofa si i pokazuje cay pokj. Potem,poszukujc wskazwek, rozpoczyna obserwacj szczegw.Nie ma tu wielu ozdb. Nie jest to rwnie pomieszczeniepozwalajce zorientowa si w gucie czy charakterzewaciciela. Kto mao uwany mgby nawet nie dostrzec, e topokj modej dziewczyny. Nigdzie nie wida lalek, wypchanychzabawek, biuterii, rzeczy tego typu. Nie ma te plakatw aninawet kalendarza. Przy cianie z oknem stoi stare biurko, przynim krzeso obrotowe. Okno zasania roleta. Na biurku prostaczarna lampa, obok may laptop najnowszego typu (pokrywa jestzamknita). W kubku kilka owkw i dugopisw.

    Przy cianie proste jednoosobowe drewniane ko, na ktrympi Eri Asai. Bieusieka narzuta bez wzorw. Do cianynaprzeciw przymocowano pki. Na nich zestaw stereofoniczny istosik pyt kompaktowych. Obok telefon oraz osiemnastocalowytelewizor. Toaletka. Przed lustrem tylko szminka nawilajca imaa okrga szczotka do wosw. W cianie jest te wejcie dogarderoby. Jedyn ozdob stanowi pi stojcych na pce

    niewielkich zdj w ramkach. Na wszystkich jest Eri Asai. Izawsze sama. Nie ma adnego z rodzin czy przyjacimi. Kadez nich to profesjonalne, pozowane zdjcie modelki.Prawdopodobnie ukazay si w czasopismach. Jest te niewielkapka na ksiki, lecz da si je policzy na palcach, wikszo topodrczniki akademickie, prcz nich tylko stos magazynw modyduego formatu. Prawdopodobnie nie mona tej dziewczyny

    zaliczy do kategorii moli ksikowych.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    23/168

    Kamera unoszca si w powietrzu, ktra jest naszym punktemwidzenia, wyapuje kolejno rne sprzty w pokoju i wiernieprzekazuje ich obraz. Jestemy niewidzialnymi, bezimiennymiintruzami. Patrzymy. Wytamy such. Zaostrzamy wch. Leczfizycznie nas w tym miejscu nie ma, nie zostawiamy po sobieadnych ladw. Mona powiedzie, e przestrzegamyklasycznych zasad rzdzcych podrami w czasie.Obserwujemy, lecz nie ingerujemy. Ale szczerze mwic,informacje, jakie moemy wydedukowa na temat Eri Asai napodstawie wygldu tego pokoju, bynajmniej nie s wyczerpujce.Odnosimy wraenie, e jej osobowo zostaa gdzie zawczasuukryta i przemylnie unika wzroku obserwatorw.

    Przy ku elektroniczny zegar bezgonie i systematycznieodnawia czas. W tej chwili jedynie on w tym pokoju oddaje sijakiemu dziaaniu. Czujne nocne stworzenie napdzaneelektrycznoci. Zielone cyfry z ciekego krysztau gadkozmieniaj si tak, by nikt tego nie zauway. Obecnie jest 23:59.

    Kamera, ktra jest naszym punktem widzenia, koczyobserwowanie szczegw, cofa si, znw obiega cay pokj.Jakby nie moga si zdecydowa, przez pewien czas utrzymujedaleki plan. Przez t chwil jej oko zastyga w jednym miejscu.Trwa gboka cisza. Lecz wkrtce, jakby co kamerze przyszo dogowy, zwraca si ku telewizorowi w kcie i zaczyna si ku niemuzblia. To czarny, idealnie kwadratowy telewizor Sony. Ekran

    jest ciemny, martwy jak druga strona ksiyca. Lecz wyglda nato, e kamera wyczuta w nim jak obecno. Albo co w rodzajusymptomu. Zblienie ekranu. Wraz z kamer czujemy t obecnoczy symptom i wpatrujemy si w ekran. Czekamy. Wstrzymujcoddech, wytajc such. Na zegarze ukazuj si cyfry: 0:00.

    Rozlega si elektryczny trzask. Rwnoczenie telewizor budzi

    si do ycia, zaczyna leciutko mruga. Czyby ktoniezauwaalnie wszed i go wczy? A moe by

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    24/168

    zaprogramowany, eby si wczy? Nie, ani jedno, ani drugie.Bystra kamera przesuwa si na ty telewizora i pokazuje, ewtyczka jest wyjta z kontaktu. Tak, ten telewizor nie powiniendziaa. Powinien twardo i zimno zachowywa o pnocy cisz.Logicznie, zgodnie z prawami fizyki. Ale dziaa.

    Na ekranie pojawiaj si linie wybierania, zmieniaj si w nieg,zamazuj i nikn. Potem znw si wyaniaj. Przez ten czas zodbiornika dobiega nieprzerwanie szum. Wkrtce na ekranie cosi pojawia. Jaki obraz nabiera ksztatu. Lecz niebawem pochylasi jak litery pisane kursyw, wygina i znika nagle niczymzdmuchnity pomie. Potem znowu powtarza si to samo. Obrazniepewny i chwiejny, wyta wszystkie siy, by si ukaza.Prbuje si skonkretyzowa. Ale nic z tego nie wychodzi. Wyginasi, jakby anten odbiorcz targa silny wiatr. Wiadomo zostajepocita, kontury zniszczone, rozsypuj si na kawaki. Kameraprzekazuje nam te zmagania od pocztku do koca.

    pica kobieta zdaje si nie zauwaa wypadkwzachodzcych w pokoju. Zupenie nie reaguje na wiata i dwiki,ktre bez enady emituje telewizor. Ona pi tylko spokojnie wustanowionej kompletnoci. W tej chwili nic nie moe zakci jejgbokiego snu. Telewizor jest nowym intruzem w tym pokoju.Oczywicie my te jestemy intruzami. Lecz w przeciwiestwie donas nowy intruz ani nie jest milczcy, ani niewidzialny. Anineutralny. Bez wtpienia chce w co w tym pokoju z a i n g e r o

    w a . Intuicyjnie wyczuwamy ten zamiar.Obraz na ekranie pojawia si i znika, lecz stopniowo staje si

    coraz bardziej ustabilizowany. Na ekranie wida wntrze jakiegopokoju. Do duego pokoju. Wyglda troch jak pomieszczeniew jakim biurowcu. Albo jak jaka klasa. Duo wielkich okien,rzdy jarzeniwek na suficie. Ale nie wida mebli. A nie, jeli si

    dobrze przyjrze, mona na rodku dostrzec jedno krzeso. Staredrewniane krzeso z oparciem, ale bez porczy. Praktyczne,

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    25/168

    proste krzeso. Kto na nim siedzi. Obraz jeszcze nie cakiem siustabilizowa, wic daje si dostrzec tylko zamazane konturyniewyranej sylwetki siedzcego. Pokj wypenia chodnaatmosfera od dawna opuszczonego miejsca.

    Kamera telewizyjna, ktra (chyba) przekazuje nam ten obraz,

    ostronie zblia si do krzesa. Sdzc po ksztacie sylwetki,siedzca na nim osoba jest prawdopodobnie mczyzn. Siedzinieco pochylony. Wyglda, jakby gboko nad czym rozmyla, ztwarz zwrcon prosto przed siebie. Ma na sobie ubranie wciemnych kolorach i skrzane buty. Rysw nie wida, ale zdajesi niezbyt wysoki, do szczupy. Wieku nie da si oceni. Kiedygromadzimy tak po kolei te fragmenty informacji z nieostregoekranu, obraz, jakby o czym sobie przypomina, co pewien czaszaczyna skaka. Szumy si wzmagaj, podwyszaj. Lecz teproblemy nie trwaj dugo, niebawem ekran znw wraca donormy. Zakcenia te si uspokajaj. Metod prb i bdw obrazniewtpliwie zmierza w kierunku stabilizacji.

    Na pewno co ma si w tym pokoju zdarzy. Prawdopodobnieco wanego.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    26/168

    3

    Wntrze tej samej restauracji Denny's. Teraz w tle sychaMoa's Moon zespou Martina Denny7ego. Jest wyranie mniejgoci ni p godziny temu. Nie sycha te rozmw. Odnosi siwraenie, e noc si pogbia o stopie.

    Mari siedzi przy stoliku i dalej czyta grub ksik. Stoi przedni talerz z prawie nieruszonymi kanapkami z pomidorem iogrkiem. Wygldaj jak co zamwionego po to, eby zyska naczasie, a nie eby zaspokoi gd. Czasami, jakby pod wpywemjakiej myli, Mari zmienia nieco pozycj. Kadzie okcie na stoliku,odchyla si gbiej na oparcie krzesa. Niekiedy podnosi gow,bierze gboki oddech i sprawdza, ilu goci jest w restauracji. Alepoza tym jest cay czas skupiona na lekturze. Wyglda na to, eumiejtno koncentracji to jedna z jej gwnych zalet.

    Pojawio si wicej samotnych klientw. Kto pisze co namaym laptopie, inny wysya i czyta e-maile na komrce. Jeszcze

    inny jest zatopiony w lekturze. S i tacy, ktrzy nic nie robi,siedz tylko zamyleni, wpatrzeni w okno. Moe nie mog spa?Moe nie chc spa? Caodobowa restauracja stanowi dla takichludzi przysta w rodku nocy.

    Do wntrza energicznie wchodzi potna kobieta, jakby niemoga si doczeka, a automatyczne drzwi otworz si do

    koca. Jest grubokocista, ale nie otya. Szeroka w ramionach,wyglda na krzepk. Na czoo ma nasunit czarn wenianczapk. Obszerna skrzana kurtka, do niej pomaraczowespodnie. Nic przy sobie nie ma. Jej bojowy wygld zwracapowszechn uwag. Gdy wchodzi, kelnerka zblia si do niej ipyta: Stolik dla jednej osoby? lecz kobieta j ignoruje. Omiatabystrym wzrokiem wntrze restauracji. Dostrzega Mari, po krtkim

    zastanowieniu rusza wielkimi krokami prosto ku niej.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    27/168

    Podchodzi do stolika i bez sowa siada naprzeciwkodziewczyny. Mimo solidnej budowy ciaa porusza si sprawnie izwinnie. Hm mona na chwil? pyta kobieta.

    Skupiona dotd na lekturze Mari podnosi gow. Zezdziwieniem odkrywa, e naprzeciwko siedzi potna obca

    kobieta.

    Kobieta zdejmuje wenian czapk. Jej wosy w intensywnymkolorze blond s krtko przystrzyone, przypominaj dobrzeutrzymany trawnik. Rysy ma szczere, otwarte, lecz stwardniae jakpeleryna od dawna wystawiona na dziaanie deszczu i wiatru.Lewa i prawa strona nie s symetryczne, lecz kiedy si dobrze

    przyjrze, wida, e jej twarz ma w sobie co uspokajajcego.Jest to pewnie przyjazna natura. Zamiast powitania, kobietaumiecha si krzywo i mocno trze misist doni krtkie wosy.,

    Podchodzi kelnerka. Zgodnie z wyuczon procedur chcepostawi na stole wod i poda kart, lecz kobieta odmawiaruchem doni. Nie, zaraz id, wic nie trzeba. Przepraszam,kochana. Kelnerka umiecha si bez przekonania i odchodzi. Jeste Mari Asai, zgadza si? pyta kobieta. Tak

    Takahashi mi o tobie powiedzia. Mwi, e pewnie jeszcze tubdziesz. Takahashi?

    Tetsuya Takahashi. Wysoki, tyczkowaty, z dugimi wosami.

    Gra na puzonie. Mari kiwa gow. A, on.

    No i Takahashi twierdzi, e podobno wietnie znasz chiski.

    W codziennych sprawach si dogadam odpowiada Mariostronie. Ale nie mwi wietnie.

    W takim razie przepraszam, e ci zawracam gow, ale nieposzaby ze mn, kochana? Mam u siebie chisk dziewczyn,

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    28/168

    ktrej przydarzyo si co ciutk nieprzyjemnego. Ale ani w zbnie kuma po japosku. I nie mamy pojcia, co jest grane.

    Nie bardzo wiedzc, o co chodzi, Mari zaznacza czytan stronzakadk, zamyka ksik i odsuwa na bok. Conieprzyjemnego?

    Jest troch poharatana. To niedaleko std. Par krokw.Niewielki kopot. Wystarczy, e nam z grubsza przetumaczysz,co si stao. Bd ci bardzo wdziczna.

    Mari waha si chwil, lecz spoglda na kobiet i decyduje, edobrze jej z oczu patrzy. Wsuwa ksik do torby, wkada kurtk

    baseballow. Siga po rachunek, ale kobieta pierwsza wyciga poniego rk. Ja zapac. Nie trzeba. Przecie to ja zamwiam.

    Odpu sobie. Nie k si, kochana, i daj mi zapaci.

    Kiedy wstaj, wida, e dziewczyna jest drobna, a kobietawielka jak stodoa. Musi mie z metr siedemdziesit pi. Mari

    poddaje si i pozwala jej uregulowa rachunek.Wychodz razem z Denny's. Nawet o tej porze na ulicy nadal

    panuje zgiek. Elektroniczne dwiki z salonu gier, nawoywanianaganiaczy z barw karaoke, warkot motocykli. Trzech mczyznsiedzi bezczynnie przed zasunitymi aluzjami. Na widok Mari ikobiety, podnosz gowy i przygldaj im si z zainteresowaniem,

    bo tworz do dziwn par. Mczyni nic nie mwi, tylkopatrz. aluzja jest pokryta graffiti.

    Mam na imi Kaoru. Nie wygldam na typow Kaoru, no ale takmi od urodzenia na imi*. Mio mi odpowiada Mari.

    Przepraszam, e tak ci znienacka wycignam. Troch si

    przestraszya, co, kochana? Mari milczy, nie wiedzc, coodpowiedzie.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    29/168

    Moe ci ponios torb, co? pyta Kaoru. Wyglda nastrasznie cik. Poradz sobie. Co tam masz? Ksiki,ubranie na zmian Nie ucieka chyba z domu, co? Nie, nie oto chodzi. Skoro tak, to nie ma sprawy.

    Id przed siebie. Oddalaj si od strefy handlowo- rozrywkowej,wchodz w wsk uliczk, id pod gr. Kaoru maszerujeszybko, Mari dotrzymuje jej kroku. Wspinaj si po pustych,ciemnych schodach i dochodz do nastpnej ulicy. Schodynajwyraniej stanowi skrt czcy dwie przecznice. Kilkaszyldw nocnych barw Imi Kaoru pochodzi od stwapachncy, wonny", lecz zwykle w tym znaczeniu wystpuje w

    formie Kaori". Kaoru" robi eleganckie, wyrafinowane wraenie,cho moe by take imieniem mskim przyp. tum. jeszczewieci, ale odnosi si wraenie, e nie ma tu ywego ducha. Toten lovehot. mwi Kaoru. Lovehot?

    Love hotel. To znaczy hotel dla par, do schadzek. Widzisz tenneon z napisem Alphaville"? To tam.

    Na dwik tej nazwy Mari odruchowo spoglda na Kaoru. Alphaville?

    Spokojnie, nic si nie martw, kochana. To nie jest adnepodejrzane miejsce. Ja ten hotel prowadz. I tam jest ta rannaosoba?

    Kaoru odwraca si, ale nie przystaje. Uhm. Mamy z tym ciutkzawracania gowy. I Takahashi te tam jest?

    Nie, tu go nie ma. Bdzie do rana wiczy z zespoem wpodziemiu budynku, tu niedaleko. Studenci to maj normalnierajskie ycie.

    Wchodz do hotelu Alphaville. Pokoje wynajmuje si tu w

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    30/168

    nastpujcy sposb: gocie ogldaj po wejciu tablic zezdjciami, wybieraj pokj, ktry im si podoba, wciskaj guzik znumerem i wypada klucz. Wsiadaj prosto do windy i jad dopokoju. Nie musz si z nikim widzie ani rozmawia. S dwarodzaje opat: za tak zwany odpoczynek i za nocleg.Przyciemnione niebieskie owietlenie. Mari przyglda siwszystkiemu z zaciekawieniem. Kaoru rzuca jakie swkopowitania kobiecie za lad recepcji w gbi. A moe ty nigdyprzedtem nie bya w takim miejscu, co, kochana? pyta. Jestem po raz pierwszy.

    No tak, s na wiecie rne sposoby zarabiania na ycie.

    Jad na gr wind dla goci. Przechodz wskim, krtkimkorytarzem do drzwi z numerem 404. Kaoru puka lekko dwa razy,a kto natychmiast otwiera. Ukazuje si zaniepokojona twarzmodej kobiety z wosami ufarbowanymi na rudo. Jest chuda iblada, ubrana w za obszerny rowy podkoszulek i dziurawedinsy. W uszach ma due kolczyki.

    Ach, dobrze, e pani wrcia! Dugo pani nie byo. Czekaymyi czekaymy mwi. No, jak tam? pyta Kaoru. Bez zmian. Przestaa krwawi?

    Uhm, jako w kocu. Zuyam gr papierowych rcznikw.

    Kaoru wprowadza Mari do pokoju. Zamyka drzwi. Prcz rudej

    dziewczyny jest tu jeszcze jedna pracownica. Drobna, z czarnymiwosami upitymi do gry, wyciera mopem podog. Kaoruprzedstawia je Mari.

    To jest Mari. Ta, o ktrej wam mwiam, umie po chisku. Taruda to Pszeniczka. Dziwaczne imi, ale prawdziwe. Pracuje u nasod dawna. Pszeniczka mio si umiecha. Cze. Cze

    mwi Mari.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    31/168

    A tamta to wierszczyk cignie Kaoru. To, dla odmiany, niejest jej prawdziwe imi.

    Przepraszam. Prawdziwego si pozbyam wyjania

    wierszczyk z akcentem z Kansai*. Wyglda na kilka lat starszod Pszeniczki. Cze mwi Mari.

    W pokoju nie ma okna. Przez to jest duszno. W stosunku dorozmiaru pomieszczenia ko i telewizor wydaj si nadmierniewielkie. W kcie na pododze siedzi skulona naga kobieta okrytarcznikiem. Zasonia twarz rkami i pacze bezgonie. Na ku

    ley poplamiony krwi rcznik. Przecierada te s pokrwawione.Lampa przewrcona. Na stole do poowy oprniona butelkapiwa. Jedna szklanka. Telewizor jest wczony. Nadaj jakiprogram rozrywkowy. Sycha miech publicznoci. Kaoru sigapo pilota i wycza odbiornik. Zdaje si, e niele j pobi mwido Mari. Mczyzna, ktry tu z ni przyszed? pyta Mari. Uhm, klient. Klient? To znaczy, e jest prostytutk?

    Tak, o tej porze mamy duo dziewczyn, ktre to robizawodowo mwi Kaoru. Dlatego czasem s kopoty. Kc siz klientem o kas, niektrzy faceci chc robi co zboczonego.Mari przygryza wargi i zbiera myli. I ta kobieta mwi tylko iwycznie po chisku, tak?

    Po japosku tylko par sw. Ale nie mog wezwa policji.Wikszo z nich jest tu nielegalnie, a ja nie mam atwy dorozpoznania element z okolic Kioto, Osaka i Kobe. czasu nawczenie si za kadym razem po komisariatach i spisywanieprotokow.

    Mari zdejmuje z ramienia torb, kadzie na stole, nastpniepodchodzi do skulonej kobiety. Pochyla si i mwi po chisku:

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    32/168

    Ni zenma le? (Co si stao?)

    Kobieta nie odpowiada, nie wiadomo, czy usyszaa. Jejramiona dr, wstrzsane kaniem.

    Kaoru krci gow. Jest normalnie w szoku. Porzdnie jej

    dowali.

    Mari zwraca si do kobiety: Shi Zhongguoren ma? (Jeste zChin?) Kobieta nadal nie odpowiada.

    Fangxin ba, wo gen jingcha mei guanxi. (Nie martw si. Niejestem z policji.) Kobieta nadal nie dopowiada. M bei ta da le ma?

    (Mczyzna ci pobi?) pyta Mari. Kobieta wreszcie przytakuje.Faluj dugie czarne wosy.

    Mari mwi do niej cierpliwie, agodnym tonem. Wielokrotniepowtarza te same pytania. Kaoru stoi z zaoonymi rkami izmartwiona przyglda si rozmawiajcym. W tym czasiePszeniczka i wierszczyk, dzielc si obowizkami, zaczynaj

    doprowadza pokj do adu. Zbieraj pobrudzone krwipapierowe rczniki i wrzucaj do plastikowej torby na mieci.Zdejmuj z ka poplamione przecierada, zmieniaj rczniki wazience. Stawiaj lamp, zabieraj butelk piwa i szklank.Sprawdzaj, czy wszystko jest, sprztaj azienk. Wyglda na to,e zawsze razem pracuj, bo dziaaj sprawnie i efektywnie.

    Mari przykucna w kcie przed kobiet i rozmawia z ni. Zdajesi, e prostytutka troch si uspokoia, mogc si z kimporozumie. Urywanymi zdaniami wyjania Mari po chisku, cosi stao. Mwi strasznie cicho, wic eby j dosysze, Mari musisi blisko przysun. Sucha uwanie, przytakujc. Czasamirzuca par sw, jakby chciaa doda kobiecie odwagi.

    Stojca za nimi Kaoru lekko trca Mari w rami: Przepraszam,ale musimy zwolni ten pokj dla innych klientw. Zabierzemy t

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    33/168

    dziewczyn do biura na d. Poszaby z nami?

    Ale ona jest zupenie naga! Podobno ten mczyzna zabra jejwszystko, co miaa na sobie. Od butw po bielizn, absolutniewszystko.

    Kaoru potrzsa gow. eby nie moga nikogo od razuzawiadomi. Oskuba j do czysta. Co za winia! Normalnieprzechodzi ludzkie pojcie.

    Kaoru wyjmuje z szafy cienki, byle jaki szlafrok i podaje Mari. Na razie niech woy to.

    Kobieta podnosi si bezsilnie, na wp przytomna zrzucarcznik, staje chwiejnie nagusieka i owija si szlafrokiem. Maripopiesznie odwraca wzrok. Jej ciao jest drobne, lecz pikne.Ksztatne piersi, gadka skra, dyskretny cie wosw onowych.Jest pewnie mniej wicej w wieku Mari. Ma jeszcze w sobie co zdziewczynki. Niepewnie trzyma si na nogach, wic Kaoru otaczaj ramieniem i wyprowadza z pokoju. Zjedaj na d ma wind

    dla pracownikw. Mari z nimi, niosc swoj torb. Pszeniczka iwierszczyk zostaj w pokoju i dalej sprztaj.

    Trzy kobiety s w biurze hotelu. Wzdu cian stoj ustawionejedne na drugich kartony. Jest tu zwyke metalowe biurko, prostyzestaw wypoczynkowy. Na biurku klawiatura komputera i monitorciekokrystaliczny. Na cianie kalendarz, oprawiona kaligrafiaMitsuo Aidy* oraz elektroniczny zegar. Jest te przenonytelewizor, na maej lodwce stoi kuchenka mikrofalowa. Kiedywejd tu trzy osoby, w pokoju robi si do ciasno. Kaoru sadzachisk prostytutk na kanapie. Kobieta owija si ciasnoszlafrokiem, jakby jej byo zimno.

    W wietle lampy Kaoru ponownie bada rany na twarzyprostytutki. Przynosi apteczk, starannie zmywa zakrzep krew

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    34/168

    wacikami zwilonymi spirytusem. Skaleczenia zakleja plastrami.Obmacujc palcami nos, upewnia si, czy nie jest zamany.Podnosi powieki i sprawdza, czy oczy s przekrwione. Dotykagowy, szukajc guzw. Zdaje si, e nawyka do takichczynnoci, bo wszystko robi zadziwiajco sprawnie. Wyjmuje zlodwki co, co przypomina torebk z lodem, owija niewielkimrcznikiem i podaje kobiecie. Masz, potrzymaj to se troch podoczami. Mitsuo Aida (1924-1991) poeta i mistrz kaligrafii.

    Przypomina sobie, e tamta nie rozumie japoskiego, wicpokazuje jej gestem, gdzie ma sobie przyoy. Kobieta kiwagow i idzie za jej rad.

    Kaoru zwraca si do Mari: Krwawia normalnie jak prosi, alegwnie z nosa. Na szczcie nie jest powanie poharatana. Nagowie nie ma guzw, nos nie wyglda na zamany. Kcik oka iwarg ma przecit, ale nie trzeba szy. Przez jaki tydziebdzie miaa po tym pobiciu sice wok oczu. Pewnie nie bdziemoga bra klientw. Mari kiwa gow.

    Ten facet pewnie jest silny, ale na biciu w ogle si nie zna mwi Kaoru. Jak si tak na olep bije, to rka musi porzdnierozbole. Jeszcze mu byo mao, wic wali w ciany. W parumiejscach troch si wgiy. Normalnie szajba mu odbia. Niemyla, co bdzie dalej.

    Do pokoju wchodzi Pszeniczka i wyjmuje co z jednego z pudepod cian. To nowy szlafrok do wyposaenia pokoju 404.

    Podobno ten mczyzna wszystko jej zabra: torebk,pienidze, komrk mwi Mari.

    Bo chcia si urwa bez pacenia? wtrca si z bokuPszeniczka.

    Nie, tylko, jakby to powiedzie zanim zaczli, podobno nagle

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    35/168

    dostaa miesiczki. Wczeniej ni powinna. I przez to tenmczyzna si wciek

    Na co takiego przecie nie ma rady mwi Pszeniczka. Tosi zawsze zaczyna nagle.

    Kaoru cmoka ze zniecierpliwieniem. Dobra, ty tu nie mielozorem, tylko posprztaj do koca w 404.

    Ju lec. Przepraszam odpowiada Pszeniczka i wychodzi zbiura.

    Myla, e zaraz j sobie puknie, ale ona dostaa miesiczki,wic mu odbio, spra j na kwane jabko, obdar z pienidzy iubrania i ulotni si mwi Kaoru. Co z tym facetem nie tak.

    Mari kiwa gow. Mwi, e bardzo jej przykro, e pobrudziaprzecierada krwi.

    Nie szkodzi. Przywyklimy tu do tego. Nie wiem dlaczegowiele dziewczyn dostaje miesiczki w lovehotach. Bez przerwydzwoni. Chciaabym poyczy podpask, chciaabym poyczytampon. Normalnie mam ochot powiedzie, e nie jestem aptek.No w kadym razie trzeba j w co ubra. Tak nie moe przeciezosta.

    Kaoru przeglda zawarto jednego z kartonw, wyjmuje zplastikowej torebki majtki. S to proste, uyteczne majtki, ktrewkada si do automatw w pokojach. To rzadkie badziewie i nienadaj si do prania, no ale na razie niech je woy. Bez majtekpewnie j podwiewa i nieswojo si czuje.

    Potem Kaoru szuka czego w szafie, znajduje zielony spowiaydres i podaje prostytutce.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    36/168

    Zosta po dziewczynie, ktra tu przedtem pracowaa. Byprany, wic jest czysty. Nie musi go zwraca. Z butw mam tylkogumowe klapki, ale lepsze to ni i boso.

    Mari tiumaczy wszystko kobiecie. Kaoru otwiera szafk,

    wyjmuje kilka podpasek. Podaje prostytutce.To te we. Przebierz si tam, w toalecie mwi i wskazuje

    brod drzwi azienki.

    Prostytutka kiwa gow, mwi po japosku dzikuj". Bierzeotrzymane ubranie i wchodzi do azienki.

    Kaoru siada na krzele przy biurku, lekko krci gow i gbokowzdycha. Czowiek robic w tym interesie, napatrzy si na rnerzeczy.

    Podobno przyjechaa do Japonii niewiele ponad dwa miesicetemu mwi Mari. Na pewno jest nielegalnie, co?

    O to nie pytaam, ale sdzc po tym, jak mwi, pochodzi gdziez pnocy. Czyli z dawnej Mandurii? Pewnie tak.

    Aha mwi Kaoru. I co? Kto tu po ni przyjedzie? Podobno kto jej przydziela prac.

    To chiska organizacja. Puszczaj panienki w miasto w tym

    rejonie. Szmugluj je na statkach z Chin i ka odpracowawasnym ciaem koszty podry. Dostaj zamwienia przeztelefon i dowo je motocyklami do hoteli. Jak gorc pizz dodomu zamawiajcego. To nasi stali klienci. Organizacja, toznaczy jakby yakuza, japoska mafia? Kaoru potrzsa gow. Nie, nie, ja dugo zawodowo uprawiaam kobiece zapasy,jedziam po kraju, mam kilku znajomych gangsterw. Wporwnaniu z chisk mafi japoscy gangsterzy to misiaczki. W

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    37/168

    kadym razie nie da si przewidzie do czego ci faceci siposun. Ale gdzie ta dziewczyna ma si podzia? Musi i donich. Teraz ju nie ma wyboru.

    Czy moliwe, e oni j strasznie potraktuj, bo dzisiaj nieudao jej si zarobi?

    Kto to moe wiedzie? Ale tak czy inaczej z tak facjat przezpewien czas nie bdzie moga zaatwia klientw, a jak niezarabia, to jest nic niewarta. adna dziewczyna.

    Prostytutka wychodzi z azienki. Ubrana jest w zielony dres iplastikowe klapki. Na piersi bluzy widnieje logo firmy Adidas.

    Sice na twarzy s dalej wyrane, ale wosy wygldaj na bardziejuadzone ni przedtem. Nawet w znoszonym dresie, zespuchnit warg i sicami na twarzy jest pikn kobiet.

    Kaoru pyta prostytutk po japosku: Pewnie chceszzadzwoni?

    Mari tumaczy to na chiski. Yao da dianhua ma? (Czy chceszzadzwoni?)

    Prostytutka odpowiada niepewn japoszczyzn: Tak,dzikuj.

    Kaoru podaje jej biay bezprzewodowy telefon. Prostytutka

    wybiera numer, kto si zgasza, a wtedy ona cichym gosemskada po chisku sprawozdanie. Tamten szybko coodwrzaskuje, kobieta udziela krtkiej odpowiedzi. Potem odkadasuchawk. Z powanym wyrazem twarzy oddaje Kaoru telefon idzikuje niepewn japoszczyzn: Dzikuj bardzo. Nastpnie zwraca si do Mari: Mashang you ren lai jie wo. (Zarazkto tu po mnie przyjedzie).

    Mari wyjania to Kaoru. Podobno zaraz po ni przyjad.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    38/168

    Kaoru krzywi si. Zaraz, zaraz, pokj niezapacony. Zwyklepaci klient, ale ten go si zmy. Za piwo te si naley. Kaepani zapaci temu, kto po ni przyjedzie? pyta Mari. Uhm mwi Kaoru i zamyla si. Jeeli si uda.

    Wsypuje do czajniczka herbat, zalewa wod z termosu.Napenia trzy czarki, podaje jedn z nich chiskiej prostytutce.Kobieta dzikuje. Zdaje si, e trudno jej pi gorc herbat zpowodu przecitej wargi. Wypija yk i marszczy brwi.

    Kaoru popijajc herbat, zwraca si do niej po japosku. Lekko to ty nie masz! Przyjechaa taki kawa do Japonii.

    Nielegalnie. eby ci na koniec takie typy tak wykorzystyway. Niewiem, jakie tam u siebie miaa ycie, ale czy nie lepiej byo tu nieprzyjeda? Mam przetumaczy? pyta Mari.

    Kaoru krci gow. Nie musisz. Tylko tak sama do siebiemwi.

    Mari zwraca si do prostytutki: Ni ji sui le? (Ile masz lat?) Shiji. (Dziewitnacie).

    Wo ye shi. Jiao shenma mingzi? (Ja tak samo. Jak masz naimi?)

    Prostytutka odpowiada po krtkim wahaniu: Guo Dongli. Wo

    jiao Mali (A ja mam na imi Mari.)Mari umiecha si lekko do dziewczyny. Jest to leciutki

    umiech, ale pierwszy jaki zagoci na jej twarzy od pnocy.

    Przed wejciem do hotelu Alphaville zatrzymuje si motocykl.Jest to sportowy, gronie wygldajcy wielki model hondy.

    Mczyzna w kasku osaniajcym twarz. Nie wycza silnika, takby w razie czego mc w kadej chwili odjecha. Dopasowana

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    39/168

    czarna skrzana kurtka i dinsy. Wysokie buty do koszykwki.Grube rkawice. Mczyzna zdejmuje kask, kadzie na baku.Uwanie rozglda si dookoa, ciga jedn rkawic i wyjmuje zkieszeni komrk. Wybiera numer. Ma okoo trzydziestu lat.Rozjanione na brzowo wosy, koski ogon. Szerokie czoo,zapadnite policzki, przenikliwy wzrok. Odbywa si krtkarozmowa. Mczyzna wycza komrk, wsuwa do kieszeni.Wkada rkawic i czeka nieruchomo.

    Wkrtce z hotelu wychodz we trzy: Kaoru, prostytutka i Mari.Plaskajc gumowymi klapkami, prostytutka zmczonym krokiempodchodzi do tyu motocykla. Temperatura si obniya i zdajesi, e zimno jej w samym dresie. Mczyzna co do niej mwiostrym gosem, kobieta cicho odpowiada.

    Kaoru zwraca si do niego: Suchaj no, kole, pokj jeszczeniezapacony.

    Mczyzna przyglda si jej przez dusz chwil. Potemoznajmia: My nie pacimy za hotel. Klient paci. Mwi z obcymakcentem. Glos jest monotonny, bez wyrazu.

    Wiem, z caym szacunkiem odpowiada Kaoru ochryple.Chrzka. Ale musimy sobie pomaga, pracujemy na tym samymniewielkim terenie. Ta afera i nam narobia kopotu. To sobraenia odniesione wskutek napadu i mogam zadzwoni napolicj. Ale wtedy mielibycie ciutk zawracania gowy, nie? Wiczapacie mi tylko sze osiemset za pokj, to wystarczy. Za piwowam nie policz. Bdziemy kwita.

    Mczyzna przez dusz chwil patrzy na Kaorupozbawionymi wyrazu oczami. Podnosi wzrok i spoglda naneon hotelu Alphaville. Nastpnie jeszcze raz zdejmuje rkawice,wyciga z kieszeni kurtki skrzany portfel, odlicza siedembanknotw tysicjenowych i rzuca pod nogi. Nie ma wiatru, wic

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    40/168

    pienidze spadaj prosto na ziemi, po czym nieruchomiej.Mczyzna wkada rkawice. Podnosi rk i spoglda na zegarek.Wszystkie czynnoci wykonuje nienaturalnie wolno. Wcale mu sinie spieszy. Wyglda to tak, jakby chcia uwiadomi trzemstojcym tam kobietom wag swojej egzystencji. Na wszystkomoe powici tyle czasu, na ile przyjdzie mu ochota. Silnikmotocykla wydaje gboki warkot jak niecierpliwe dzikie zwierz. Odwana baba mwi mczyzna do Kaoru. Dzikuj odpowiada ona.

    Jak zadzwonisz na policj, tu gdzie w okolicy moe sizdarzy poar oznajmia mczyzna.

    Przez pewien czas panuje milczenie. Kaoru stoi z zaoonymirkami, nie odwracajc od niego wzroku. Prostytutka z poraniontwarz patrzy zaniepokojona to na jedno, to na drugie, nierozumie, o czym rozmawiaj.

    Mczyzna podnosi kask, zakada go, wskazuje kobieciemiejsce za sob, ona wsiada i chwyta go oburcz za kurtk.Odwraca si, patrzy na Mari, na Kaoru. Potem znw na Mari. Zdajesi, e chce co powiedzie, lecz w kocu rezygnuje. Mczyznamocno kopie peda, dodaje gazu i znika. Warkot rury wydechowejniesie si cikim echem po nocnych ulicach. Kaoru z Marizostaj same. Kaoru pochyla si i zbiera po jednym lece naulicy banknoty. Ukada je rwno w t sam stron, skada na p i

    wsuwa do kieszeni. Bierze gboki oddech, mocno pociera donikrtkie wosy. Normalnie przechodzi ludzkie pojcie mwi.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    41/168

    4

    Pokj Eri Asai.

    Nic si tu nie zmienio. Tylko sylwetka mczyzny siedzcegona krzele jest teraz blisza ni przedtem. Moemy go do

    wyranie zobaczy. S jeszcze pewne zakcenia w odbiorze,chwilami obraz nagle dry, kontury si znieksztacaj, jako wizjispada. Wzrastaj te szumy. Czasami pojawia si na momentjaka inna, niezwizana z niczym scena. Lecz ten chaos szybkosi uspokaja, wszystko wraca do normy i ukazuje si poprzedniobraz.

    Eri Asai nadal ley cicho w ku pogrona w gbokim nie.Sztuczne wiato telewizora rzuca na jej policzek ruchome cienie,ale to nie zakca snu dziewczyny.

    Mczyzna na ekranie ma na sobie ciemnobrzowy garnitur.By moe kiedy by to wspaniay elegancki garnitur, lecz terazwyglda na znoszony. Do rkaww i plecw tu i wdzie przylgnjaki biay kurz. Ma czarne buty z zaokroglonymi nosami, ale ione s zakurzone. Czyby po drodze tak si zakurzy? Do biaejkoszuli z konierzykiem czarny weniany krawat. I koszula, ikrawat wygldaj na rwnie sfatygowane. We wosach wida biaenitki siwizny. A moe to s nie siwe wosy, tylko zakurzoneczarne? Tak czy inaczej wygldaj, jakby od dawna nie widziay

    grzebienia. A mimo to mczyzn o dziwo nie wygldaniechlujnie. Ani nie sprawia wraenia wyndzniaego. Zdarzyo sico nieuniknionego, w rezultacie czego cae ubranie mazakurzone i bardzo podniszczone.

    Twarzy nie moemy zobaczy. W tej chwili kamera pokazujetylko jego plecy albo ca posta z wyjtkiem twarzy. Nie

    wiadomo, czy to dlatego, e tak pada wiato, czy te celowotwarz cigle pozostaje w cieniu, tam, gdzie nasz wzrok nie moe

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    42/168

    jej dostrzec.

    Mczyzna nie porusza si. Czasami bierze dugi, gbokiwdech i wtedy wida, jak lekko unosz si i opadaj mu ramiona.Wyglda troch jak zakadnik, ktry by dugo zamknity w jakimpomieszczeniu. Unosi si wok niego jakby atmosfera

    dugotrwaej rezygnacji. Ale nie jest zwizany. Siedziwyprostowany na krzele i patrzy nieruchomo w jaki punkt wprzestrzeni, spokojnie oddychajc. Nie moemy oceni, czy sampostanowi si nie rusza, czy te z jakiego powodu naprawdnie moe tego zrobi. Donie ma zoone rwno na kolanach. Niewiadomo, ktra godzina. Nie wiadomo nawet, czy to dzie, czynoc. Ale dziki rzdowi jarzeniwek na suficie w pokoju jest jasnojak w letnie popoudnie.

    Wkrtce kamera obraca si i zaczyna pokazywa twarzmczyzny z przodu. Mimo to nie wyjania si, kim jest. Zagadekraczej jest coraz wicej. Ca jego twarz pokrywapprzezroczysta maska. Przylgna jak bona, tak e niewiadomo, czy mona j w ogle nazwa mask. Lecz cho jestbardzo cienka, spenia w wystarczajcym stopniu swoj rol.Odbijajc wiato, blado lni i starannie skrywa rysy i wyraz jegotwarzy. Z trudem udaje nam si tylko odgadn przypuszczalnyoglny jej zarys. W masce nie ma nawet otworw na nos, usta czyoczy. Mimo to zdaje si, e mczyzna bez trudnoci oddycha,widzi i syszy. Maska musi by wyjtkowo przewiewna i

    przepuszczalna. Lecz patrzc z zewntrz, nie mamy pojcia, zczego i jak technologi wykonana zostaa ta anonimowazewntrzna powoka. Jest w rwnym stopniu pena magii, cofunkcjonalna. Zostaa przekazana ze staroytnoci wraz zciemnoci, a jednoczenie przysana z przyszoci ze wiatem.

    Zowieszczo maski tkwi w tym, e cho tak ciasno przylega

    do twarzy, w ogle nie mona sobie wyobrazi, co myli, co czuje,co planuje (albo nie) ukryty za ni czowiek. Nie ma adnych

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    43/168

    wskazwek, by oceni, czy obecno tego mczyzny to rzeczpozytywna czy negatywna, czy jego myli s prawidowe czyskrzywione, czy ta maska ma go kry, czy chroni. Mczyznanosi na twarzy przemylnie wykonan, anonimow mask, siedzispokojnie na krzele, fotografuje go kamera i on tworzy w tensposb pewn sytuacj. Na razie powstrzymujemy si od jejoceniania, pozostaje nam tylko zaakceptowanie jej. Nazw goMczyzn bez Twarzy.

    Kamera pozostaje w tej chwili w jednej pozycji. Ustawiona jestna Mczyzn bez Twarzy od przodu, nieco od dou, i ani drgnie.Mczyzna w brzowym garniturze siedzi nieporuszony i patrzyw t stron przez szko kineskopu. Innymi sowy wyglda to tak,jakby z tamtej strony zaglda prosto do pokoju, w ktrymjestemy. Oczywicie jego twarz jest ukryta za tajemnicz, lnicmask, mimo to wyranie czujemy na sobie ten wzrok, jegociar. Mczyzna wpatruje si w co, co ma przed sob, zniewzruszon determinacj. Sdzc po kcie nachylenia jegotwarzy, zdaje si patrze mniej wicej na ko Eri Asai. Uwanie

    idziemy ladem tego hipotetycznego wzroku. Tak, nie mawtpliwoci. Mczyzna w masce obserwuje niewidzialnymioczami posta Eri pogronej we nie w ku po tej stronie. Araczej od samego pocztku przez cay czas patrzy tylko na ni. Wkocu uwiadamiamy sobie ten fakt. On widzi to, co jest tutaj.Ekran telewizora dziaa jak otwarte okno do pokoju po tej stronie.

    Obraz co pewien czas dry i znw si stabilizuje. Chwilamiwzmagaj si te elektryczne zakcenia. Brzmi troch jakwzmocnione sygnay czyich fal mzgowych. Zwiksza si ichnatenie, wzrastaj, a kiedy dochodz do pewnego punktu,osigaj szczyt i zaczynaj opada, wkrtce znikaj. Potem jakbyzmieniy zdanie, znw si pojawiaj. Tak si to powtarza. Leczwzrok Mczyzny bez Twarzy ani drgnie. Nic nie rozprasza jego

    skupienia.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    44/168

    Pikna dziewczyna pogrona we nie. Proste czarne wosyrozsypane na poduszce jak peen znaczenia wachlarz. Lekkozacinite wargi. Serce zatopione na dnie morza. Za kadymrazem, gdy skacze obraz na ekranie telewizora, dry wiato na jejpoliczku, cienie tacz, stajc si niezrozumiaymi znakami.Mczyzna bez Twarzy siedzi na prostym drewnianym krzele iobserwuje j bez sowa. Jego ramiona co pewien czas podnoszsi i opadaj prawie niezauwaalnie w cichym oddechu. Jak pustad unoszca si na agodnych falach wczesnego poranka. Nicinnego si w pokoju nie porusza.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    45/168

    5

    Mari z Kaoru id opustosza uliczk. Kaoru prowadzi dokdMari. Dziewczyna ma gboko nasunit na oczy granatowczapk baseballow bostoskiej druyny Red Sox. Wyglda wniej jak chopiec. Pewnie dlatego zawsze ma j przy sobie.

    Dobrze, e przysza mwi Kaoru. Bo nie wiedziaymy, cojest grane.

    Schodz po tych samych schodach, tym samym skrtem, coprzyszy.

    Suchaj, jeli masz czas, moe gdzie na chwil wstpimy, co? proponuje Kaoru. Gdzie?

    W gardle mi zascho. Mam ochot na yk zimnego piwa. A ty? Ja nie mog pi alkoholu odpowiada Mari.

    To napijesz si soku albo czego takiego. Przecie i tak

    musisz gdzie wytraci czas do rana.

    Wchodz do niewielkiego lokalu i siadaj przy barze. Sjedynymi klientkami. Gra stara pyta Bena Webstera. My Idea.Wykonanie z lat pidziesitych. Na pce zamiast pytkompaktowych stoi czterdzieci, a moe pidziesit starychlongplayw. Kaoru pije piwo beczkowe z wysokiej wskiej

    szklanki. Przed Mari stoi woda Perrier z sokiem z limonki.Starzejcy si barman w milczeniu kruszy na barze ld.

    To bya adna dziewczyna, prawda? mwi Mari. Chodzi ci ot Chink? Tak.

    No. Ale jak dalej popracuje w tym zawodzie, nie bdzie dugo

    adna. Wyniszczy si, postarzeje. Naprawd. Niejedn takwidziaam. Ma dziewitnacie lat, tak samo jak ja.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    46/168

    Ale wiesz co, kochana mwi Kaoru, pogryzajc podane dopiwa orzeszki. Nie ma znaczenia, ile ma lat. Praca jest cika,trzeba mie normalnie nerwy ze stali. A jak si zacznie pa, tokoniec. Mari milczy. A ty co? Studentka?

    Tak. Studiuj chiski na Uniwersytecie Jzykw Obcych*.

    Na Uniwersytecie Jzykw Obcych? powtarza Kaoru. A cobdziesz, kochana, robi po studiach? Jeden z najlepszychuniwersytetw w Tokio.

    Jeeli mi si uda, chciaabym prywatnie robi tumaczenia

    pisemne i ustne. Nie nadaj si chyba do pracy w firmie. Pewniejeste zdolna, co?

    Nieszczeglnie. Ale rodzice od dziecistwa mi powtarzali:Jeste brzydka, wic musisz przynajmniej si dobrze uczy, boinaczej sobie nie poradzisz".

    Kaoru patrzy na Mari, mruc oczy. Przecie jeste zupenieadna. To nie jest aden komplement, powanie mwi. Brzydki tojest kto taki jak ja.

    Mari nieco sztywna, wzrusza lekko ramionami. Moja starszasiostra jest wyjtkowo adna, zwraca uwag, wic od dziecistwamnie z ni porwnywano. Niby siostry, a tak si rni".

    Rzeczywicie, jak nas porwna, to wypadam beznadziejnie.Jestem niewysoka, mam may biust, wosy mi stercz, usta mamza due, a w dodatku jestem krtkowidzem z astygmatyzmem.

    Kaoru mieje si. Ludzie zwykle nazywaj co takiegoindywidualnoci".

    Ale ja nie potrafi tak myle. Bo od dziecistwa mipowtarzaj, e jestem brzydka. I dlatego duo si uczya?

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    47/168

    Chyba tak. Ale nie lubiam konkurowa z innymi o stopnie. Niejestem dobra w sportach, nie potrafiam si z nikim zaprzyjani,wic dzieciaki w szkole mi dokuczay i w trzeciej klasiepodstawwki przestaam chodzi do szkoy. Nie mogam. Fobiaszkolna?

    Nie mogam znie myli o pjciu do szkoy i ranowymiotowaam, zwracaam wszystko, co zjadam, dostawaamstrasznego rozwolnienia

    Co podobnego! Ja miaam beznadziejne stopnie, alecodzienne chodzenie do szkoy a tak mi nie przeszkadzao. Bo

    jak mi si kto nie podoba, to laam, gdzie popado. Mariumiecha si. Szkoda, e ja tak nie umiaam.

    No, mniejsza o to. Nie ma si szczeglnie czym chwali No ico byo dalej?

    W Jokohamie bya chiska szkoa, chodzia tam moja

    koleanka z ssiedztwa, ktr znaam od wczesnego dziecistwaPoowa lekcji odbywaa si po chisku, ale w odrnieniu odjaposkiej szkoy nie trzeba byo si zabija o stopnie, i takoleanka tam chodzia, wic pomylaam, e do tej szkoymogabym chodzi. Rodzice oczywicie byli przeciwni, aleponiewa nie mieli innego sposobu zmuszenia mnie do nauki Bya niele uparta, co? Moe i tak przyznaje Mari.

    A do tej chiskiej szkoy przyjmuj te Japoczykw? Tak.Nie byo adnych ogranicze. Ale wtedy nie znaa chiskiego?

    Nie, w ogle nie znaam. Ale byam jeszcze maa, koleanka mipomoga, szybko si nauczyam. W kadym razie ta szkoa jest naluzie. Chodziam tam od gimnazjum do koca liceum. Lecz

    rodzicom nie bardzo

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    48/168

    si to podobao. Mieli nadziej, e pjd do jakiej znanejszkoy przygotowujcej na studia i na koniec zostan adwokatemalbo lekarzem, zrobi karier zawodow. Obmylili taki podzia rl,czy jak to nazwa Starsza siostra istna Krlewna nieka, amodsza genialna. Twoja siostra jest taka pikna?

    Mari kiwa gow, popija yk perrier. Od gimnazjum jestmodelk, pozuje do zdj. Dla czasopism takich dla nastolatek idziewczt z dobrych domw.

    No, no mwi Kaoru. Rzeczywicie pewnie ciko mie takwspania siostr. To swoj drog. Ale dlaczego taka dziewczynajak ty wczy si w rodku nocy sama po zakazanych miejscach?

    Taka dziewczyna jak ja?

    Jakby to powiedzie? Taka, co wyglda na porzdn. Niechciaam wraca do domu. Pokcia si z rodzin czy co?

    Mari potrzsa gow. Nie o to chodzi. Chciaam tylko pobygdzie sama, gdzie poza domem. Do rana. Robisz to nie

    pierwszy raz? Mari milczy.

    Kaoru mwi dalej: Nie chc si wtrca, ale szczerze mwic,ta dzielnica w nocy to nie miejsce dla porzdnych dziewczyn.Krc si tu niebezpieczne typy. Nawet ja par razy miaamkopoty. Od odjazdu ostatniego pocigu do pierwszego rannegojest tu troch inaczej ni w cigu dnia.

    Mari podnosi z kontuaru czapk druyny Boston Red Sox iprzez chwil bawi si daszkiem. Nad czym rozmyla. Ale wkocu odpdza t myl.

    Odzywa si agodnym, lecz zdecydowanym tonem:-Przepraszam. Czy moemy porozmawia na jaki inny temat?

    Kaoru bierze kilka orzeszkw i wsypuje do ust. Pewnie.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    49/168

    Dobra. Pogadajmy o czym innym.

    Mari wyjmuje z kieszeni kurtki camele z filtrem, zapala jednegozapalniczk BIC. O! Ty palisz mwi Kaoru z podziwem. Odczasu do czasu. Szczerze mwic, nie bardzo to do ciebiepasuje. Mari czerwieni si, umiecha troch sztucznie. Mog

    jednego? pyta Kaoru. Prosz.

    Kaoru wkada do ust camela, przypala zapalniczk Mari.Faktycznie pali z duo wiksz wpraw. Masz chopaka?

    Mari lekko potrzsa gow. W tej chwili chopcy nie bardzomnie interesuj. Wolisz dziewczyny? Nie, to te nie. Sama nie

    wiem.

    Kaoru pali, suchajc muzyki. Kiedy si rozlunia, na jej twarzywida lady zmczenia.

    Ju wczeniej chciaam zapyta mwi Mari dlaczego tenhotel nazywa si Alphaville?

    Hm, nie wiem dlaczego. Pewnie szef tak go nazwa. Wszystkielovehoty maj dziwaczne nazwy. Mczyni

    przychodz tam z kobietami tylko w jednym celu, wic jak jestko i azienka, to wszystko okay. Obojtne im, jak si nazywahotel. Wystarczy, e ma jak nazw w tym stylu. Dlaczego o to

    pytasz?Bo Alphaville to jeden z moich ulubionych filmw. Jean-Luca

    Godarda. Nigdy nie syszaam. Bardzo stary film francuski. Zlat szedziesitych.

    No to moe dlatego szef tak nazwa hotel. Zapytam, jak

    nastpnym razem go zobacz. A co znaczy Alphaville"?

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    50/168

    To nazwa fikcyjnego miasta w niedalekiej przyszoci mwiMari. Znajdujcego si gdzie w galaktyce Drogi Mlecznej.

    To znaczy, e to jest science fiction? Jak Gwiezdne wojny?

    Nie, to nie tego typu film. Nie ma efektw specjalnych ani scen

    akcji Nie bardzo potrafi wytumaczy, ale to jest filmwiatopogldowy. Czarno-biay, duo dialogw, z rodzaju tychfilmw, ktre graj w kinach studyjnych. wiatopogldowy toznaczy jaki?

    Na przykad w Alphaville ludzie, ktrzy pacz, zostajaresztowani i gin w publicznych egzekucjach. Czemu?

    Dlatego e w Alphaville nie wolno doznawa gbokich uczu.Wic nie istnieje tam mio. Nie ma te sprzecznoci ani ironii.Wszystko jest rozwizywane za pomoc wzorwmatematycznych.

    Kaoru marszczy brwi. Co to jest ironia?

    Kiedy ludzie patrz na siebie i na to, co ich dotyczy, zdystansem albo w krzywym zwierciadle, i znajduj w tym comiesznego.

    Kaoru zastanawia si troch nad wyjanieniem Mari. Niebardzo rozumiem. A w tym Alphaville maj seks? Seks istnieje.

    Seks, do ktrego nie trzeba mioci i ironii? Uhm.Kaoru mieje si rozbawiona. Jak si zastanowi, to wietnie

    pasuje na nazw dla lovehotu.

    Wchodzi dobrze ubrany drobny mczyzna w rednim wieku,siada na kocu baru, zamawia drinka i cicho rozmawia z

    barmanem. Wyglda na staego bywalca. Zawsze ten sam stoek,ten sam drink. Jeden z anonimowych budzcych si noc do

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    51/168

    ycia mieszkacw miast. Pani uprawiaa kobiece zapasy? pyta Mari.

    Tak, dosy dugo. By ze mnie kawa baby, byam zadziorna, wszkole redniej mnie zwerbowali, wic weszam prosto na ring ipotem cigle robiam za czarny charakter. Cakiem utleniam

    wosy, zgoliam brwi, na ramieniu mam wytatuowanegoczerwonego skorpiona. Byam nawet par razy w telewizji.Jedziam na zawody do Hongkongu i na Tajwan. Miaam te fanclub, nie za duy. Pewnie nie ogldasz kobiecych zapasw, co? Jeszcze nigdy nie ogldaam.

    No tak, to te cika praca. W kocu uszkodziam sobie

    krgosup, majc dwadziecia dziewi lat przeszam

    na emerytur. Jak czowiek daje z siebie wszystko, nieoszczdza si, prdzej czy pniej zrujnuje sobie zdrowie.Choby by nie wiem jaki silny, kady ma granice swoichmoliwoci. Ja z natury si nie oszczdzam. Mam taki charakter,e lubi zadowoli klienta. Jak publiczno si rozochoci, ja tesi rozgrzewam, niechccy trac umiar. Przez to teraz jak popada,to mnie amie w krzyu. Wtedy mog tylko lee bez ruchu.Normalnie beznadzieja.

    Kaoru krci energicznie gow i sycha gone strzykanie wstawach.

    Kiedy byam popularna, duo zarabiaam, wszyscy wok mnieskakali, ale jak zrezygnowaam z zapasw, prawie nic mi niezostao. Zostaam bez grosza przy duszy. Postawiam rodzicomdom w rodzinnej Yamagacie, i to dobrze, bo im si od crkinaleao, ale poza tym musiaam spaca dugi modszego bratahazardzisty, wykorzystywali mnie jacy mao znani krewni,straciam pienidze na podejrzanej inwestycji poleconej przezbankowca A jak ju nic nie zostao, to ludzie zaczli si trzyma

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    52/168

    z daleka. Co ja robiam przez te dziesi lat, mylaam sobie istrasznie si podamaam. Trzydziestka na karku, a ja: zdrowiezrujnowane i zero oszczdnoci. I kiedy zastanawiaam si, codalej, dawni kibice skontaktowali mnie z obecnym szefem. Onzapyta, czy nie poprowadziabym lovehotu. Niby go prowadz,ale jak sama widzisz, jestem w poowie czym w rodzajuwykidajy. Kaoru dopija resztk piwa. Spoglda na zegarek. Czynie musi pani wraca do pracy? pyta Mari.

    W lovehocie o tej porze jest najmniej roboty. Pocigi ju niejed, wic wikszo goci zostaje w pokojach na noc, do rananaprawd nic si nie bdzie dziao. Oficjalnie to s jeszcze mojegodziny pracy, ale przecie nic si nie stanie, jak sobie wypijpiwko. Pracuje pani do rana, a potem wraca do domu?

    Zasadniczo wynajmuj mieszkanie w Yoyogi, ale nie mam tampo co wraca, nikt na mnie nie czeka, wic czciej pi sobie nazapleczu w hotelu, wstaj i zabieram si znowu do pracy. A ty coteraz bdziesz robi? Dla zabicia czasu poczytam gdzieksik.

    Suchaj, jak chcesz, moesz przyj do nas. Dzisiaj nie makompletu, mog ci da do rana pokj. Smutno czowiekowisamemu w pokoju w lovehocie, ale mona si przespa, bo co jakco, ale ka zawsze s porzdne.

    Mari lekko przytakuje, lecz jest zdecydowana. Dzikuj. Alemyl, e sama sobie jako poradz. Skoro tak, to nie masprawy mwi Kaoru.

    Takahashi wiczy gdzie tu niedaleko? Z tym zespoem?

    A, Takahashi. Haasuj w podziemiach budynku, tu niedaleko.Chcesz zajrze? Robi straszny zgiek. Nie, nie o to chodzi. Tak

    tylko zapytaam.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    53/168

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    54/168

    now, sprawdza w wietle rowki i kadzie na talerz gramofonu.Wciska guzik, a iga opada na pyt. Sycha ciche trzaski. Potemrozlega si Sophisticated Lady Duke'a Ellingtona. Harry Carneygra leniwie solwk na klarnecie basowym. Niespieszne ruchybarmana powoduj, e czas pynie w tym barze w szczeglnysposb.

    Mari zwraca si do barmana: Puszcza pan tylko longplaye? Nie lubi pyt kompaktowych odpowiada on. Dlaczego nie? Bo za bardzo si wiec.

    A co, pan jest sroka, e panu robi rnic? wtrcaartobliwie Kaoru.

    Ale z longplayami zawsze jest zawracanie gowy, prawda?Trzeba je zmienia mwi Mari.

    Barman si mieje. Przecie jest rodek nocy. Do rana i tak niema pocigw. Nie ma sensu si pieszy. Ten facet jest trochszurnity rzuca Kaoru.

    W nocy czas pynie inaczej wyjania barman. Gono pocierapapierow zapak i przypala papierosa. Nie ma sensu si temuprzeciwstawia.

    Mj wujek te mia duo pyt mwi Mari. Twierdzi, e za nicnie moe przywykn do dwiku kompaktw. Mia prawie same

    jazzowe. Czsto je puszcza, kiedy go odwiedzalimy. Byammaa, wic nie wiedziaam nic o muzyce, ale lubiam zapachstarych okadek i te trzaski, ktre sycha po opuszczeniu igy.Barman w milczeniu przytakuje.

    Ten sam wujek powiedzia mi o filmach Jean-Luca Godarda mwi Mari do Kaoru. Lubia tego wujka, co?

    Dosy. Wykada na uniwersytecie, ale by troch typem bon

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    55/168

    vivata. Umar nagle na serce trzy lata temu.

    Prosz znowu zajrze, jeli bdzie pani miaa ochot.Otwieram codziennie o sidmej z wyjtkiem niedzieli mwibarman. Dzikuj odpowiada Mari.

    Bierze z kontuaru pudeko zapaek z nadrukiem nazwy baru,wsadza do kieszeni kurtki. Zsuwa si z wysokiego stoka. Iga wrowku pyty. Leniwa, zmysowa muzyka Ellingtona. Muzykapnej nocy.

    Skylark. Wielki neon. Widoczna przez okno jasna sala. Przyduym stoliku grupa chopcw i dziewczt wygldajcych na

    studentw haaliwie si mieje. Jest tu znacznie goniej ni wDenny's, gdzie bylimy wczeniej. Gbia nocy miasta a tutaj nidociera.

    W azience Skylarka Mari myje rce. Nie ma teraz na gowieczapki. Ani okularw. Z gonika pod sufitem cicho sczy si staryprzebj Pet Shop Boys. Jealousy. Dua torba Mari stoi obok

    umywalki. Dziewczyna starannie myje rce mydem w pynie.Wyglda, jakby zmywaa spomidzy palcw co lepkiego, co donich przylgno. Czasami podnosi wzrok i patrzy na siebie wlustrze. Zakrca kran, bada w wietle dziesi palcw, wycieramocno papierowym rcznikiem. Potem zblia si do lustra. Patrzyna swoj twarz. Wyraz jej oczu wskazuje, e spodziewa sijakiego wydarzenia. Jakby nie chciaa przegapi nawetnajdrobniejszej zmiany. A jednak nic si nie dzieje. Z rkamiopartymi o umywalk zamyka oczy, odlicza, otwiera. Jeszcze razdokadnie bada swoj twarz. Lecz nie ma na niej adnych zmian.

    Szybko poprawia doni grzywk. Ukada kaptur bluzy podkurtk. Potem zagryza wargi i kilka razy kiwa lekko gow, jakbydodawaa sobie odwagi. Jednoczenie ta druga dziewczyna wlustrze te zagryza wargi i kilka razy kiwa lekko gow. Mari

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    56/168

    wiesza torb na ramieniu, wychodzi z azienki. Drzwi sizamykaj.

    Kamera bdca naszym punktem widzenia zostaje jeszczeprzez chwil w azience, pokazuje nam jej wntrze. Mari ju tamnie ma. Nikogo nie ma. Tylko z gonika pod sufitem dobiega

    muzyka. Teraz jest to utwr Halla and Oatesa. I Can't Go For That.Lecz jeli dobrze si przyjrze, wida jeszcze w lustrze odbicieMari. Ta Mari w lustrze patrzy z tamtej strony tutaj. Powanymwzrokiem, jakby czekaa, a co si stanie. Ale po tej stronienikogo nie ma. Tylko jej obraz pozosta w lustrze azienkiSkylarka.

    Robi si ciemniej. W narastajcym mroku rozlega si I Can't GoFor That.

    Biuro hotelu Alphaville. Kaoru siedzi przed komputerem zniezadowolon min. Na ekranie ciekokrystalicznym wida obrazuchwycony kamer umieszczon przy wejciu do hotelu. Jestwyrany. W rogu widnieje godzina. Kaoru porwnuje czaszapisany na kartce z tym na ekranie, za pomoc myszy przewijafilm do przodu i zatrzymuje. Wyglda na to, e niezbyt jej towychodzi. Czasami wznosi oczy do nieba i wzdycha. Do biurawchodz Pszeniczka i wierszczyk. Co pani robi? pytaPszeniczka.

    Z tak strasznie niechtn min? dodaje wierszczyk.

    To DVD z kamery przy wejciu odpowiada Kaoru, nieodrywajc wzroku od ekranu. Jak sprawdz film mniej wicej ztamtej godziny, to si dowiem, co to za facet pobi t dziewczyn.

    Ale wtedy wchodzio i wychodzio do duo goci. Poznapani, ktry to mg zrobi? pyta Pszeniczka.

    Kaoru niezrcznie stuka w klawisze grubym palcem. Wszyscy

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    57/168

    inni wchodzili parami. A ten facet przyszed sam i czeka na ni wpokoju. O 22:52 wzi klucze do pokoju 404. To dokadniewiadomo. Pani Sasaki z recepcji mwi, e kobiet dostarczyli namotorze jakie dziesi minut pniej.

    Czyli trzeba znale nagranie z okoo 22:52 mwi

    Pszeniczka.

    Ale to nie takie proste odpowiada Kaoru. Nie bardzo sobieradz z tymi rnymi cyfrowymi gadetami.

    Bo tu si mini nic si nie poradzi mwi Pszeniczka. Wanie.

    Za pno si pani urodzia oznajmia wierszczyk z powanmin. O jakie dwa tysice lat dodaje Pszeniczka. Nie da siukry zgadza si wierszczyk.

    Co tak si mnie czepiacie? pyta Kaoru. Przecie wy tebycie tego nie umiay? Nie umiaybymy! odpowiadaj

    chrem. Kaoru wpisuje czas w okienko z napisem Szukaj" naekranie, klika i prbuje odtworzy nagranie, ale za nic jej to niewychodzi. Z pewnoci co robi w zej kolejnoci. Cmoka zezniecierpliwieniem. Wyjmuje instrukcj, przeglda j, lecz niczegosi nie dowiaduje i zrezygnowana odkada j na biurko.

    Normalnie przechodzi ludzkie pojcie. Dlaczego to nie

    wychodzi? Tym sposobem powinno si pokaza, ale si niepokazuje. Jakby tu by Takahashi, od razu by sobie z tymporadzi.

    A co pani waciwie zrobi, kiedy si pani dowie, jak ten facetwyglda? Nie zawiadomi pani chyba policji, prawda? pytaPszeniczka.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    58/168

    Nie ma si czym chwali, ale staram si mie jak najmniej doczynienia z policj. No to co pani zrobi?

    Potem si pomalutku zastanowi. Ale z natury taka jestem, enie mog przepuci takiej wini, tak czy inaczej. Wykorzysta

    sabo kobiety, zla j, zabra jej cay dobytek i na dodatekjeszcze zwia, nie pacc za hotel. Co za bydl!

    Takiego psychola ze zgniymi jajami trzeba zapa i takzaatwi, eby prawie ducha wyzion mwi wierszczyk.

    Kaoru zdecydowanie kiwa gow. Chciaoby si to zrobi, ale

    pewnie nie bdzie a taki gupi, eby drugi raz si pokaza w tymhotelu. Przynajmniej przez duszy czas. No a ja te nie mamczasu go szuka. No to co pani zrobi? pyta Pszeniczka. Noprzecie mwiam, e potem si zastanowi. W poowiezdesperowana Kaoru dwukrotnie klika na jak ikon i po chwilina ekranie ukazuje si obraz z 22:48. Udao si.

    Pszeniczka: To dopiero! Jednak co to znaczy si postara.wierszczyk: Na pewno komputer ma pietra.

    We trzy w milczeniu wpatruj si w ekran, wstrzymujc oddech.O 22:50 wchodzi para modych ludzi. Chyba studenci. Obojewygldaj na spitych. Wahaj si przez pewien czas przedtablic ze zdjciami pokojw, wciskaj numer 302, bior klucz i

    wsiadaj, do windy. Najpierw nie wiedz, gdzie jest winda ichodz to tu, to tam. Kaoru: To ci z pokoju 302.

    Pszeniczka: Ci z 302. Wygldaj na takich niewinnych, aleniele sobie uywali. Poszam tam posprzta, by strasznybaagan.

    wierszczyk: A co to szkodzi? S modzi, niech sobieuywaj, ile chc. Po to tu przychodz, za to pac.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    59/168

    Pszeniczka: No ja niby te jestem jeszcze moda, ale ostatnionic z tych rzeczy, wcale sobie nie uywam. wierszczyk: Bobrak ci woli, Pszeniczko. Pszeniczka: Woli, mwisz?

    Kaoru: Hej, zaraz bdzie ten z 404. Nie gadajcie gupot, tylko

    dobrze si przyjrzyjcie. Na ekranie pojawia si mczyzna. Jest22:52.

    Ubrany jest w jasnoszary prochowiec. Ma okoo trzydziestuparu lat, moe dobiega czterdziestki. Krawat, skrzane buty wyglda na pracownika jakiej firmy. Nosi niewielkie okulary wzotych oprawkach. Nie ma przy sobie adnej torby, rce trzyma w

    kieszeniach. Nie wyrnia si ani wzrostem, ani wag, ani fryzur.Naley do typu ludzi, ktrych mijamy na ulicy i nie robi na nasprawie adnego wraenia.

    Co za wyjtkowo zwyczajny facet! mwi Pszeniczka.

    Tacy niby zwyczajni s najgorsi wyjania Kaoru, gaszczc

    brod. Bo s zestresowani.Mczyzna spoglda na zegarek, sprawdza czas i bez wahania

    bierze klucz do 404. Potem szybkim krokiem kieruje si do windy.Jego posta znika z pola widzenia kamery. Kaoru wciska pauz.

    No i co, dowiedziaycie si czego z tego filmu? pyta

    dziewczyn.Wyglda na pracownika jakiej firmy mwi Pszeniczka.

    Kaoru patrzy na ni zniechcona i potrzsa gow. Nie musiszmi mwi, e o tej porze facet w garniturze i krawacie topracownik jakiej firmy w drodze z pracy do domu. Przepraszam mwi Pszeniczka.

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    60/168

    On zdaje si jest do tego do przyzwyczajony wyraaopini wierszczyk. Ma praktyk, czy jakby to powiedzie.Wygldao na to, e wcale si nie waha.

    Kaoru zgadza si z ni: Tak, masz racj. Od razu wzi klucz,poszed prosto do windy. Najkrtsz tras, na nic nie traci czasu,

    nie rozglda si. Pszeniczka: Czyli by tu nie po raz pierwszy?wierszczyk: Tak zwany stay klient?

    Kaoru: Pewnie tak. I pewnie ju wczeniej tak samo sobiezamawia kobiet. Pszeniczka: Moliwe te, e to specjalista odChinek.

    Kaoru: Duo facetw na nie leci. Ale jeeli pracuje w firmie iby tu wiele razy, to by znaczyo, e ta firma moe by niedalekostd. Pszeniczka: Na to wyglda. wierszczyk: I pracujegwnie na nocn zmian.

    Kaoru patrzy na ni podejrzliwie: Dlaczego tak mylisz?Moliwe przecie, e koczy prac, idzie gdzie na drinka, wpada

    w dobry humor i zachciewa mu si dupy.

    wierszczyk: Ale nic przy sobie nie mia, prawda? Zostawiwszystko w pracy. Gdyby by w drodze do domu, powinien coprzy sobie mie. Teczk albo aktwk. Nikt nie chodzi do pracy zpustymi rkami. To by znaczyo, e znowu mia wrci do firmy ijeszcze troch popracowa. Tak mi si wydaje. Pszeniczka:

    Pracuje w firmie w rodku nocy?

    wierszczyk: Do duo ludzi zostaje.w firmie do rana.Szczeglnie czsto programici albo tego typu ludzie. Innikocz prac, id do domu, a oni zostaj sami w pustym biurze igrzebi w komputerach. Bo nie mog wyczy caego systemu ico tam z nim robi, kiedy inni pracuj. Wic bior nadgodziny do

    drugiej, trzeciej w nocy i wracaj takswkami. Firma daje im

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    61/168

    vouchery na takswki.

    Pszeniczka: Aha. Rzeczywicie teraz jak to powiedziaa,zdaje mi si, e wyglda troch na takiego wira od komputerw.Ale skd ty wiesz takie rzeczy?

    wierszczyk: Moe na to nie wygldam, ale przedtempracowaam w firmie. W porzdnej firmie, byam urzdniczk.Pszeniczka: Powanie? wierszczyk: No, w firmie to trzebapowanie. Pszeniczka: Co ty?! To dlaczego teraz

    Kaoru przerywa im zniecierpliwionym tonem: Hej, poczekajciechwil, teraz jest mowa o czym innym. Takie skomplikowane

    gadki o sprawach osobistych to sobie prowadcie gdzie indziej.Pszeniczka: Przepraszamy.

    Kaoru cofa film na ekranie do 22:52 i tym razem puszcza pojednej klatce. Wybiera odpowiednie miejsce, zatrzymuje ipowiksza fragment z postaci mczyzny. Drukuje. Z drukarkiwyania si znacznie powikszona twarz w kolorze. Pszeniczka:

    Super.

    wierszczyk: Takie rzeczy s naprawd moliwe! Zupenie jakw owcy androidw.

    Pszeniczka: Niby to wygodne, ale jak si zastanowi, strachna takim wiecie y. Nie mona sobie nawet spokojnie i do

    lovehotu.

    Kaoru: Dlatego lepiej, ebycie nigdzie nic zego nie robiy.Nie wiadomo, gdzie dzi moe by kamera.

    Pszeniczka: ciany maj uszy, ciany maj kamery cyfrowewierszczyk: To prawda. Trzeba uwaa.

    Kaoru drukuje pi takich samych portretw. Wszystkie trzy

  • 7/24/2019 Po Zmierzchu - Haruki Murakami

    62/168

    dokadnie przygldaj si twarzy mczyzny.

    Kaoru: Po tym powikszeniu zdjcie zrobio si ziarniste, alemimo to mniej wicej wida, jak facet wyglda, co?

    Pszeniczka: Uhm, jakbym go spotkaa na ulicy, to bym na

    pewno poznaa.

    Kaoru krci gow, w szyi jej gono strzyka. Nad czym wmilczeniu rozmyla. Wkrtce co jej przychodzi do gowy.

    Czy po moim wyjciu korzystaycie tu w biurze z telefonu? pyta dziewczyny. Obie potrzsaj gowami. Pszeniczka: Nie

    korzystaam. wierszczyk: Ja te nie.Kaoru: To znaczy, e po tym, jak ta Chinka dzwonia, nikt nie

    wykrca innego numeru? Pszeniczka: Ja nie dotykaam.wierszczyk: Nawet palcem nie tknam.

    Kaoru podnosi suchawk, bierze oddech i wciska guzik

    ponownego wybierania numeru.Dwukrotnie odzywa si sygna, potem od