Poza Toruń nr 90

Embed Size (px)

Citation preview

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    1/40

    www.pozatorun.pl

    BEZPŁATNA GAZETA REGIONU TORUŃSKIEGO | NR 90 | 25 MARCA 2016 | ISSN 20849117 | NAKŁAD 30 000 EGZ. |

    Poza Toruń   marca

    Samorząd stawia na aktywnytryb życia. Po zimowej przerwieczas na ruch w ramach prozdro-wotnego, gminnego programu

    GMINA CHEŁMŻA: GMINA ŁYSOMICE:W Zespole Szkół w Dobrzejewi-cach marca odbyła się inaugu-racja działalności UKS KometaObrowo

    GMINA OBROWO: W kościele parafialnym w Gór-sku odbyła się XXV Jubileuszo-wa Msza Święta dla zawodni-ków żużlowych

    GMINA Z ŁAWIEŚ WIELKA:Turniej rowerowy był doskonałąokazją do sprawdzenia wiedzydzieci i młodzieży na temat ru-chu drogowego

    WYKONAŁO SIĘ!OGNISKA, DYMY, NASTROJOWE ŚWIATŁA, PODNIOSŁA MUZYKA I KSIĘŻYC W PEŁNI. W MAGICZNEJ SCENERII KILKA TYSIĘCY OSÓB UCZESTNICZYŁO W MISTERIUM MĘKI PAŃSKIEJ W GRĘBOCINIE. T ŁUM, TAK JAK 

    WÓWCZAS W JEROZOLIMIE, KRZYCZAŁ: UKRZYŻUJ GO!

    Aleksandrów Kujawski . Czernikowo . Gmina Chełmża . Miasto Chełmża . Łubianka . Łysomice . Lubicz . Obrowo . Wielka Nieszawka . Zławieś Wielka

    Rusza machina wyborczej obietnicy

    Znamy najważniejsze zasady decydujące o wypła-caniu świadczeń w ramach programu Rodzina +

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    2/40

    2 FELIETON

    Poza Toruń   marca

    stopka redakcyjna

    Redakcja „Poza Toruń”Złotoria, ul. Marca [email protected] Redaktor naczelnyRadosław Rzeszotek Redaktor wydaniaKinga BaranowskaDział reportażu i publicystykiJacek Kiełpiński

    (GSM )Tomasz Więcławski(GSM )Dział informacyjnyAleksandra Radzikowska,Michał CiechowskiKulturaAleksandra RadzikowskaMichał CiechowskiZdjęcia Łukasz Piecyk SportKarol ŻebrowskiREKLAMAAleksandra Grzegorzewska(GSM ),

    Agnieszka Korzeniewska(GSM ),Małgorzata Kramarz(GSM ),Karol Przybylski(GSM ),Iwona Zuchniak(GSM )[email protected] LuberadzkaSkładStudio Poza ToruńDruk Agora SA

    ISSN -Redakcja nie odpowiada za treść

    ogłoszeń.***Na podstawie art. ust. pkt b ustawy z dnia lutego r. o prawie autorskim i prawach

    pokrewnych Agencja Public Relations Golden-dor zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie

    materiałów opublikowanych w “Poza Toruń” jestzabronione bez zgody wydawcy.

    POZATORUN.PL      .

    WielkanocnyspokójPRZEMYSŁAWTERMIŃSKI

    WOJCIECHPOLAK

    Unio, obudź się!

    22 marca 2016 r. – bestialskizamach terrorystów arabskichw Brukseli. Giną 34 osoby, ran-nych jest ponad 100. Zwyrod-nialcy powkładali do ładunkówwybuchowych gwoździe i śru-by, żeby zwiększyć siłę rażenia.Jeszcze tego samego dnia unijnyminister spraw zagranicznych,Federica Mogherini, nie kończyswojego przemówienia, gdyżzalewa się łzami. Najgorsze jestto, że są to chyba łzy bezsilno-ści.

    Unijne struktury nie radzą

    sobie z napływem uchodźcówarabskich do Europy. Przyby-wają, twierdząc, że uciekająprzed wojenną pożogą. Pewniesą i tacy. Ale wszyscy doskona-le wiedzą, że większość z nichszuka po prostu bardzo dostat-niego życia. I dlatego interesu-

     je ich wyłącznie stały pobyt wNiemczech czy Wielkiej Bryta-nii, a nie w Polsce czy Bułgarii.Wśród uchodźców ukrywają siętakże terroryści. W ten sposóbdostali się do Europy mordercy,którzy przeprowadzili niedaw-

    no zamachy w Paryżu.Unia Europejska i kraje

    członkowskie wydają miliardyeuro na utrzymanie uchodź-ców. Za przetrzymywanie ich wobozach w Turcji, kraj ten madostać 6 miliardów euro. Pew-nie dostanie, a następnie nadalbędzie przymykał oko na prze-ładowane pontony płynące wkierunku wysp greckich.

    Pani minister płacze z bez-silności… A może lepiej wziąćsię do roboty. Za pensję wyno-sząca ok. 100 tys. zł miesięczniemożna chyba tego wymagać?Plan działania mógłby być pro-sty jak drut. Kraje Unii wysyłająsiły zbrojne do Syrii (państwoupadłe!), które zajmują rag-ment wybrzeża. Tam, pod osło-ną wojska, zbudowane zostająogromne obozy dla uchodźcówo przyzwoitym standardzie, ma-

    gazyny żywności, szpitale polo-

    we etc. Gromadzimy personel,uruchamiamy i zaczynamy tamodsyłać wszystkich uchodźcówz Bliskiego Wschodu i Aryki.Koszty wyniosłyby pewnie z10-15 miliardów euro, utrzyma-nie obozów pewnie też by tylerocznie kosztowało, ale podej-rzewam, że jest to i tak mniejniż Unia i kraje europejskie pła-cą obecnie (wliczając haracz dlapazernej Turcji). Później zaś, wramach normalizacji sytuacji(to osobny problem) obozy po-

    woli by pustoszały. Jest tylko jedno pytanie – czy Unia Eu-ropejska jest jeszcze zdolna dotwardych, mądrych i zdecydo-wanych działań?

    Czego Państwu życzyć naŚwięta Wielkiejnocy? Zdrowia,szczęścia? To ważne, nawetbardzo. Jednak to, czego życzęnajbardziej i z premedytacją,to dużo spokoju, wytchnieniai dystansu. Zagonieni wśródcodziennych spraw, zamiastcieszyć sią każdą wolną chwilą,musimy bardzo często psuć so-bie nastrój, patrząc na kolejne

    wojny i wojenki polityczne.Nie przeczę, sam jestem po-litykiem, choć jak mniemam,nie takim na 100 procent.Wiem jednak, że brać politycz-na nie szczędzi Państwu roz-rywki, przepychając się, a to wtelewizji, radiu, czy internecie osprawy ważne i te całkiem nie-ważne.

    Dlatego również nam wszyst-

    kim życzę, żeby spierać się i do-chodzić do zgody w sprawachoczywistych – potrzebnych. Dotakich zaliczam solidną pomocdla naszych samorządowców,którzy, jak pokazuje praktyka,muszą borykać się z realizacjąpolitycznych pomysłów. To oniw dzień powszedni bez kamer,

    bez warszawskiego blichtru,dwoją się i troją, aby uchwalić, apotem wykonać budżet, zreali-zować plany inwestycyjne i za-służyć na Państwa dobre słowo.

    Miło patrzeć, kiedy nasz par-lamentarny zastęp nie tylko imnie przeszkadza, a wręcz poma-ga. Tak było z naszym działa-niem ws. budowy S10. MinisterInrastruktury i Budownictwa

    potwierdził mi ostatecznie, żeta trasa będzie realizowana.W kolejce czeka jeszcze wielespraw do załatwienia, ale sukce-sy uskrzydlają.

    Spokoju i dystansu szcze-gólnie życzę też naszemu mar-szałkowi województwa, któryostatnio musiał ponownie do-

    wodzić, że czarne jest czarne, abiałe jest białe. Z kolei tym, któ-rym musiał to udowadniać, teżprzyda się dużo spokoju.

    Zatem Drodzy Czytelnicy„Poza Toruń”, raz jeszcze ży-czę Państwu rodzinnych ŚwiątWielkiejnocy i odpoczynku odcodzienności, zwłaszcza tej po-litycznej.

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    3/40

    3POZATORUN.PL   . REKLAMA

    Poza Toruń   marca

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    4/40

    4 FOTOREPORTAŻ

    Poza Toruń   marca

    POZATORUN.PL      .

    R E K L AM A

    Więcej zdjęć z Misterium Męki Pańskiej w Grębocinie na www.pozatorun.pl

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    5/40

    5POZATORUN.PL   . REGION

    Poza Toruń   marca

    R E K L AM A

    To miejsce zdecydowanie nie-bezpieczne. Wiedzą o tym wszy-

    scy. Lokalna społeczność, Gene-ralna Dyrekcja Dróg Krajowychi Autostrad, władze gminy,politycy lokalni zasiadający naWiejskiej i kolejarze. Od wielulat niewiele się w tym miejscu

     jednak zmienia. Teraz politycyopozycji, w tym Tomasz Lenz,podnoszą problem tego wyjaz-du w interpelacjach poselskich.Słusznie. Chociaż szkoda, żetak późno, a nie w okresie rzą-dzenia. Bo wtedy była większaszansa na realizację swoich po-mysłów.

    Gmina w porozumieniu zGDDKiA przygotowała kon-

    cepcję rozwiązania problemu natym skrzyżowaniu. Najbardziejprawdopodobnym i najsensow-niejszym pomysłem wydaje sięzamontowanie w tym miejscusygnalizacji świetlnej, co spowol-niłoby ruch i sprawiło, że nikt nieznalazłby się na torowisku w mo-mencie przejazdu pociągu. Każdymógłby włączyć się płynnie doruchu, mając zielone światło.

    Jest jednak, jak zawsze, kilka„ale”.

    - Przede wszystkim dopóki niema dokładnego projektu rozwią-zania na tym skrzyżowaniu, tonie znamy ostatecznych kosztówtakiej inwestycji – mówi PiotrKowal, wójt gminy Łysomice. -

    One mogą być różne w zależnościod zakresu prac.

    A jest co robić w tym miejscu.Chodzi bowiem o dwa skręty iwyjazdy. Jeden – w lewo w kie-runku hotelu Rubbens & Moneti drugi z ulicy Leśnej w PapowieToruńskim na trasę nr 91. Rondow tym miejscu odpada, bo GDD-KiA uważa, że przy takim rozwią-zaniu trudno byłoby wyhamowaćruch na niezwykle uczęszczanej

    trasie.- Pozostają więc światła i

    zgranie ich z ruchem kolejowym– tłumaczy Piotr Kowal. – A nakolei używa się niezwykle kosz-townych, atestowanych urządzeńspełniających najwyższe normybezpieczeństwa. To duże sumy,ale musi być pewność, że nikt ma- jący zielone światło nie wjedziepod nadjeżdżający pociąg.

    A wypadków w tym miejscu

    w historii trochę było. Także tychnajtragiczniejszych. Odkąd zabu-dowa przy ulicy Leśnej w Papo-wie Toruńskim-Osieki znaczącosię powiększyła, to i ruch na tymskrzyżowaniu wzrósł. Mało ktochce jechać do również zakorko-wanego skrzyżowania w samychŁysomicach i docierać do domuaż przez objazd w Papowie To-ruńskim.

    - Chcielibyśmy, żeby w tym

    roku powstał projekt rozwiązaniatego problemu – mówi realistycz-

    nie wójt Kowal. – Zbiega się tobowiem z planami rewitalizacjilinii kolejowej Toruń-Chełmża,które ma PKP. Warto wykorzy-stać ten moment i załatwić spra-wę kompleksowo.

    O pamięć o tym projekcie in-terpelował ostatnio Tomasz Lenz,poseł PO z naszego regionu.

    - Pytałem o tę sprawę ministrainrastruktury – mówi polityk. –To bardzo ważne, żeby poprawićbezpieczeństwo w tym miejscu.

    Jaka była odpowiedź?- Zzadanie (…) zostało ujęte

    przez GDDKiA w Planie Dzia-łań na Sieci Drogowej. W chwili

    obecnej odcinek drogi krajowejnr 91 w obrębie skrzyżowania zulicą Leśną objęty jest ograni-czeniem prędkości do 70 km/h izakazami wyprzedzania. Resortczyni starania o pozyskanie środ-ków, które w pierwszej kolejnościpozwolą zrealizować zakres pracniezbędnych do złożenia wnioskuo wydanie decyzji o zezwoleniuna realizację inwestycji drogowej.

    Ta odpowiedź nie przybliżanas do odpowiedzi na pytanie,kiedy skrzyżowanie zostanieprzebudowane. A o tym, że jest topotrzeba paląca, nie trzeba niko-go z wyjeżdżających każdego ran-

    ka z ulicy Leśnej przekonywać.

    Rondo? Nie! Będą światła, ale kiedy?Wyjeżdżający z Papowa Toruńskiego w kierunku Torunia na drogę krajową numer codziennie klną siarczyście w tym miejscu. Nikt

    nie chce bowiem narażać życia, a sznur samochodów z o bu stron jest często bardzo długi. Do tego skrzyżowanie jest przy samych torachTomasz Więcławski | fot. Łukasz Piecyk

    Wyjazd z ulicy Leśnej w Papowie Toruńskim-Osieki na DK nr 19 jest niezwykle niebezpieczny.Trzeba w tym miejscu bardzo uważać.

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    6/40

    6 REGION

    Poza Toruń   marca

    POZATORUN.PL      .

    R E K L AM A

    Rusza machinawyborczej obietnicy

    Znamy najważniejsze zasady, które decydują o wypłacaniu świadczeń w ramach programu Rodzina +. Jak otrzymać pieniądze zarówno na pierwsze, jak i drugi e dziecko?

     Joanna Koszczka | fot. Łukasz Piecyk

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    7/40

    7POZATORUN.PL   . REGION

    Poza Toruń   marca

    Z początkiem kwietnia wchodziw życie flagowy pomysł rząduPrawa i Sprawiedliwości. Odtego miesiąca będzie możnaskładać wnioski umożliwiają-ce otrzymanie 500 złotych nadziecko. Istnieje jednak wielewątpliwości, związanych z za-sadami przydzielania świadcze-nia. Zebraliśmy najważniejszeinformacje, które rozwieją nie-

     jasności i pomogą w początko-wym etapie starania się o świad-

    czenia.Sztandarowy projekt polityki

    socjalnej PiS-u był jednym z klu-czy do wygrania zeszłorocznychwyborów parlamentarnych przezpartię Jarosława Kaczyńskiego.Zaraz po ogłoszeniu wynikówwyszukiwarki internetowe roz-paliły się od haseł: „kiedy 500złotych na dziecko”. Nie ma coukrywać – dla niektórych rodzinta kwota to być albo nie być.

    - Z programu płyną dla nadduże korzyści – mówi AgnieszkaSadecka z Siemonia, matka wielo-dzietnej rodziny. – Mam szóstkędzieci i otrzymam około 3 tysię-

    cy złotych wsparcia. Dzięki temubędziemy mogli im kupić więcejniezbędnych rzeczy tj, ubrania,podręczniki szkolne. Pomyślimyrównież o wakacjach. Ta pomoc jest dla nas bardzo przydatna.

    Zanim jednak pieniądze tra-fią na konto Sadeckich, musząoni spełnić kilka warunków. Oświadczenie będą mogli ubiegaćsię rodzice bądź prawni opieku-nowie, którzy posiadają przynaj-mniej dwójkę pociech. Trzebapamiętać, że pierwsze dziecko wrodzinie nie może mieć więcejniż 25 lat i musi zamieszkiwać zrodzicami. Natomiast dzieci, naktóre będzie przyznane świadcze-

    nie, nie mogą mieć ukończonych

    18 lat. Nie oznacza to jednak, żerodzice jedynaka nie otrzyma- ją wsparcia. Jeśli tylko spełniająkryterium dochodowe, również

    kwalifikują się do programu. Na jedną osobę w rodzinie dochódnie może wówczas przekraczać800 zł. W takim przypadku po-moc otrzyma rodzina, która wy-chowuje tylko jedno dziecko.Natomiast jeśli chodzi o rodzinyz niepełnosprawnym dzieckiem,kryterium finansowe jest wyższe,

    na jedną osobę dochód nie możeprzekroczyć 1200 zł. Wyliczeń wobecnym naborze wniosków na-leży dokonać, uwzględniając do-chód uzyskany w 2014 roku.

    - Te świadczenia, które są wli-czane do dochodu, są wyszcze-gólnione na każdym wniosku– opowiada Urszula Majewska,kierownik GOPS w Czernikowie.– Na pewno nie będą brane poduwagę zasiłki z pomocy społecz-nej, tj. zasiłki rodzinne i pielęgna-cyjne. Wliczane będą natomiastśrodki pochodzące z unduszyalimentacyjnych.

    Ważną kwestią jest też to, żepobierane świadczenie z pro-

    gramu Rodzina 500+ nie będzie

    liczone do dochodu w chwili sta-rania się o dodatkowe wsparcie zpomocy społecznej, m.in. undu-szu alimentacyjnego.

    Jeżeli dana rodzinaposiada dzieci z po-przednich związkóworaz ma jeszcze wspól-ne dziecko, wszystkiebędą brane pod uwagę.Małżeństwu po rozwo-dzie świadczenie takżebędzie przysługiwać.

    Trafi ono do rodzica,z którym zamieszkujedziecko.

    - Jeżeli w orzecze-niu sądu jest przyznanaopieka naprzemienna,to taki rodzic będziemógł się ubiegać oświadczenie – tłuma-

    czy Anna Sikorska, kierownikGOPS-u w Lubiczu. – W takimwypadku świadczenie jest dzie-lone proporcjonalnie do czasusprawowanej opieki. Program nieobejmuje natomiast rodzin spra-wujących opiekę zastępczą.

    Wnioski można składać od 1kwietnia w punktach wyznaczo-

    nych przez gminy i w ośrodkachpomocy społecznej. Pierwszy na-bór potrwa do 30 września 2017roku. Istnieje również możliwośćzłożenia dokumentu przez Inter-net za pośrednictwem portaluempatia.mrpips.gov.pl, plator-my usług elektronicznych ZUS-uoraz bankowości elektronicznej.Można tego dokonać również wplacówce Poczty Polskiej.

    - Jeśli zdarzy się sytuacja, wktórej dana osoba błędnie wypeł-ni wniosek, będziemy wzywać jąw celu uzupełnienia inormacji– wyjaśnia kierownik GOPS-u wCzernikowie. – Zgodnie z zapi-sem ustawy na dokonanie zmian

    będzie czternaście dni.

    Osoby, które będą ubiegać sięo świadczenie na drugie i kolej-ne dziecko, składają wyłączniepodstawowy wniosek. Dodatko-we dokumenty zobowiązani sąprzedstawić rodzice posiadający jedno dziecko bądź starający siędostać świadczenie również napierwsze. Wtedy trzeba dostar-czyć oświadczenia dokumentu- jące wysokość dochodów za rok2014. Wychowujący samotniedziecko powinni natomiast pa-

    miętać również o dostarczeniuodpisu prawomocnego orzecze-nia sądu orzekającego o rozwo-dzie, separacji bądź śmierci jed-nego z rodziców dziecka.

    Wniosek najlepiej złożyć wciągu trzech pierwszych miesięcy,czyli do 1 lipca 2016 roku. W tymokresie każda gmina po otrzyma-niu prawidłowo wypełnionegowniosku będzie miała trzy mie-siące (od dnia złożenia wniosku)na rozpatrzenie i wydanie decyzjioraz na wypłacenie pieniędzy.Nie jest znana dokładna datapierwszej wypłaty świadczeń.

    - Zakładam, że wszystko bę-dzie przebiegać sprawnie – mówi

    kierownik GOPS- w Lubiczu.– Ustawowo mamy trzy miesią-ce na wydanie decyzji i wypłatęświadczeń. Wnioski złożone do1 lipca zagwarantują wyrówna-nie wstecz, czyli od kwietnia.

    Kiedy nastąpią pierwsze wypłaty,tak naprawdę zadecyduje liczbazłożonych wniosków. Prognozu- jemy, że na terenie naszej gminyzostanie ich złożonych półtoratysiąca.

    Do programu będzie możnadołączyć w dowolnym momen-cie. Jeśli jednak złożymy wniosekpo 1 lipca, w terminie nie później-szym niż do 10 dnia każdego mie-siąca włącznie, decyzja oraz wy-

    płata środków nastąpi do końcatego miesiąca. Natomiast wnioskizłożone po tym terminie będąrozpatrzone do ostatniego dniakolejnego miesiąca. Wypłacaneśrodki będą jednak uwzględnio-ne również za miesiąc, w którymzostały złożone prawidłowo wy-pełnione dokumenty.

    Rodziny, które otrzymaneśrodki będą wydatkowały nie-zgodnie z ich przeznaczeniem(np. na alkohol) mogą, zamiastgotówki, otrzymywać pomoc rze-czową w postaci jedzenia, ubrańczy lekarstw. Taką decyzję możepodjąć organ wypłacający świad-czenia. Duża odpowiedzialnośćspoczywa na pracownikach so-cjalnych, którzy będą musieli mo-nitorować sytuację.

    R E K L AM A

    [   ]6000 

    nettorocznego wsparciana dziecko

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    8/40

    8 REGION

    Poza Toruń   marca

    POZATORUN.PL      .

    To organizacja znana, bo po razpierwszy założona w 1998 rokuprzed pierwszymi wyboramido rady powiatu toruńskiego.Zresztą startująca i w kolejnychwyborach, z wyłączeniem 2014roku. Zawsze jednak przygasają-ca w okresie międzywyborczym,choć tym razem założyciele sto-warzyszenia, bo taka ma być for-ma prawna regulująca tę działal-ność, mają plany ambitniejsze.

    - Byłem jednym z ojców zało-życieli OKS-u w 1998 roku – mówiMarek Olszewski, wójt gminy Lu-bicz, jedna z twarzy reaktywujące-go się ugrupowania. – Zrzeszał onosoby o poglądach centroprawico-wych, umiarkowanych. Nie działałprzed wyborami w 2014 roku, bo jego dotychczasowi członkowierozeszli się pomiędzy różne par-tie polityczne lub zrezygnowali zaktywności politycznej. Wszystkouległo zawieszeniu.

    Przerwa trochę trwała, ale wój-towie i działacze samorządowi

    chcą wrócić z jeszcze większymentuzjazmem. Jaki jest cel powo-łania na nowo OKS-u?

    - Chcemy współpracy samo-rządowców gminnych, a nie po-lityków – mówi wprost MarekOlszewski. – Wielu ludzi ma dośćpolitykowania na najniższychszczeblach samorządu, a my nie jesteśmy związani z żadnymi par-tiami politycznymi. I nie chcemybyć związani, bo o działanie narzecz najbliższego otoczenia cho-dzi, a nie o robienie polityki.

    Plan utworzenia stowarzysze-nia pojawił się w ostatnich mie-siącach.

    - W gronie samorządowcówpojawiły się głosy, że warto było-by to odtworzyć, ale nie w kon-tekście jakichkolwiek wyborów, aw ormie stowarzyszenia – mówiwójt gminy Lubicz. – W OKS-iebędą działały osoby związane zsamorządem. Ma to być orumwymiany poglądów, dające moż-liwość aktywizacji społeczeństwaobywatelskiego. Zasada unkcjo-

    nowania jest prosta: skupienie nacodziennych problemach, którezajmują ludzi.

    Kto będzie więc na pewno wnajbliższym czasie w tym stowa-rzyszeniu? Przede wszystkim ci,którzy je w 1998 roku zakładali,czyli oprócz wójta Lubicza wójto-wie Wielkiej Nieszawki i Chełm-ży: Kazimierz Kaczmarek i JacekCzarnecki, oraz burmistrz miastaChełmża Jerzy Czerwiński.

    Ojcowie założyciele mają jed-nak nadzieję, że w pracach stowa-rzyszenia uczestniczyć będą takżeosoby z młodszego pokolenia.

    - Powracamy do tej idei, aletakże rozszerzamy ją – mówi Ma-rek Olszewski. – Chcemy działaćciągle. Inicjować debatę związanąz problemami, które występują wkażdym samorządzie. A życie ta-kich kłopotów przynosi bez liku.

    Nie zawsze każdy problem mu-szą rozwiązywać przedstawicielewładz, gminni urzędnicy. Wielekwestii mogą rozwikłać sami oby-watele. Trzeci sektor jest corazsilniejszy i bierze na siebie corazwiększą odpowiedzialność zaunkcjonowanie naszego kraju.

    Główną różnicą w działaniuOKS-u, w porównaniu do tych zpoprzednich lat, ma być skupie-nie się nie na wyborach, bo tychnie ma w najbliższym czasie, alezbudowaniu porozumienia na codzień, które będzie przynosiło wy-mierne eekty dla wszystkich – takkrótko-, jak i długoterminowe.

    - Chcemy działać razem dladobra naszych, sąsiadujących zesobą i mających podobne proble-my, gmin – mówi Jacek Czarnec-ki, wójt gminy Chełmża. – Wydajesię, że przyjęta ormuła jest na tyle

    szeroka, że pozwoli na wymianędoświadczeń, wzajemną naukę ipomoc w wielu kwestiach. A tych,którymi zajmuje się samorządgminny, jest bardzo wiele.

    Naturalnym liderem OKS-uwydaje się być Marek Olszewski.Nie dość, że samorządowiec do-świadczony, to jeszcze obyty wtakich gremiach na arenie ogólno-polskiej.

    - Zgadzam się, że doświadcze-nie ogólnopolskie daje mi bardzowiele – mówi włodarz gminy Lu-bicz. – Widzę, jak współdziałająspołeczności lokalne w różnychrejonach Polski – na Podkarpaciuczy na Podlasiu. Chciałbym po-dzielić się tymi doświadczeniamiz najbliższymi gminami. To ważnedla naszego regionu i samorządówsąsiadujących z nami, bo mamywiele wspólnego do zrobienia.

    Samorządowcydla obywateli

    Obywatelski Komitet Samorządowy wznawia

    swoją działalność. Wójtowie gmin Lubicz, Chełmżai Wielka Nieszawka oraz burmistrz Chełmży chcądziałać razem na co dzień, by rozwiązy wać problemy

    mieszkańców

    Tomasz Więcławski | fot. Łukasz Piecyk

    R E K L AM A

    Wójt gminy Lubicz Marek Olszewski jest naturalnym przywódcą OKS-u. Ma wieloletnie do- świadczenie w kierowaniu gminą, a także działa na ogólnopolskim forum samorządowców.

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    9/40

    9POZATORUN.PL   . PROMOCJA

    Poza Toruń   marca

    Za bezpośredni kontakt z klien-tami i przygotowywanie ofert

    odpowiada zespół czterech ko-biet. Agnieszka Laskowska pra-cuje od niemal dwunastu lat,Kasia Rutkowska od jedenastu,a Milena Swobodzińska od sied-miu. Osiem miesięcy temu dołą-czyła do nich Ewa Wolska-Tur.

    - Nasza praca to przykładprawdziwej pracy zespołowej –mówi Agnieszka, sales manager.– My nie tylko mamy do siebiezauanie, my po prostu wiemy,że na każdym etapie, czy to przy-gotowania druku, samego druku,czy procesów introligatorskich,będzie to po prostu wykonanedobrze, tak, żeby eekt zadowoliłklienta. Podstawą naszej pracy jest dobra komunikacja. Każ-dy z nas jest specjalistą w swojejdziedzinie i odpowiada za innyetap produkcji. Każdy etap jest tuważny. A my, jako koordynatorzyprojektów, czuwamy nad całymprocesem.

    - Kilkuletnie doświadczenieprzekłada się oczywiście na zna- jomość potrzeb klientów – mówiMilena. – Wiemy, dla kogo któ-re elementy są najważniejsze.Oczywiście jakość, oczywiściecena, bardzo często krótki czasrealizacji, który jesteśmy w sta-nie zapewnić – to są nasze mocne

    strony.- Tak naprawdę etap druku to już ostatni moment, w którym

    można nadrobić czas, jaki zo-stał do końca realizacji projektuklienta – tłumaczy Ewa. – Wiemdokładnie, jak to jest. Przez wielelat zlecałam druki i także przezkilka lat pracowałam z Echo z

    ramienia zleceniodawcy. Pewnerzeczy się nie zmieniły. To świet-na komunikacja, ogromna ela-

    styczność, szczególnie jeżeli po- jawiają się dodatkowe wyzwaniaw trakcie projektów i realizacjazadań zawsze na czas.

    - Kontrahenci często podkre-ślają, że czują od nas wsparcie,

    że podchodzimy do nich bar-dzo indywidualnie – opowiadaAgnieszka. – Tak pracujemy od

    lat, nasza obsługa jest ponadstan-dardowa. Sprawdzamy dodatko-wo materiały, często wyłapujemy jeszcze błędy, mimo że projektprzecież trafił do nas po ostatecz-nej korekcie i akceptacji. Nasze

    zaangażowanie przekłada się nadługotrwałe dobre relacje z klien-tami.

    - Nasze zadanie nie kończy sięna etapie druku – dodaje Milena.– Klienci polegają na nas także wzakresie konekcjonowania i dys-trybucji materiałów w Polsce, aletakże w Europie. Wymagania zle-ceniodawców rosną, a komplek-sowe usługi to nie tylko domenatej branży. Bardzo ważny jest dlanas akt, że klienci mają do naszauanie, że wszystko będzie wy-konane na najwyższym poziomie.

    - Jakość usług i zauanie, któ-re zdobyli przez lata, procentu- ją. Ponad osiemdziesiąt procentzleceniodawców to stali klienci,którzy współpracują często tylkoz jedną drukarnią. To dla nas wy-różnienie, a także wyzwanie, żebymieli pewność, że jesteśmy naj-lepszym partnerem biznesowym.Dlatego cały czas podnosimy ja-kość oerowanych przez nas usług– dodaje Ewa. – Zakup nowej ma-szyny drukującej Heidelberg XL75 z segmentem lakierującym tokolejny ważny krok. W tej chwilimamy już dwie takie maszyny.

    - Po latach tworzymy napraw-dę zgrany zespół ludzi, którzy ko-chają to, co robią. Często międzynami iskrzy, bo tak zawsze jest,kiedy „na już” trzeba przygoto-wać kilka projektów, ale wiemy,że gramy do jednej bramki. Za-

    dowolony klient zawsze wraca– kończy rozmowę Agnieszka. –Zapraszamy do współpracy.

    R E K L AM A

    Jeden za wszystkich, wszyscy za jednegoZespół ludzi pracujących w Echo to prawdziwy team wielozadaniowy, który zajmuje się zleceniami kompleksowo, od przygoto-wania projektów graficznych, składu, druku, introligatorni aż po logistykę druków. Zgodnie z hasłem firmy – zawsze na c zas

     Joanna Koszczka | fot. Łukasz Piecyk

    W drukarni Echo pracuje zgrany zespół ludzi, lubiących swoją pracę i siebie nawzajem, goto-wych do podejmowania wyzwań i rozumiejących czym jest profesjonalna obsługa klienta.

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    10/40

    10

    Poza Toruń   marca

    HISTORIA POZATORUN.PL      .

    R E K L AM A

    Tuż przed II wojną światową o

    nieoznaczonym dziś na mapachKamieńcu było głośno nie tyl-ko w świecie nauki. Gazety co-dzienne pisały o znalezisku naskalę światową. Dzięki odkry-ciom toruńskiego archeologa,Jacka Delekty, Kamieniec uzna-no za północną granicę scytyj-skiej ekspansji na Europę.

    Pięćset lat przed Chrystusemwspominani w Biblii Scytowie,wojownicy pochodzący z Iranui okolic Morza Czarnego, podbi- jali Europę. Pisał o tym Herodot.Początek ich drugiego najazdudatuje się dzięki niemu na 513rok p.n.e. O tym, że najlepsi na

    świecie jeźdźcy i łucznicy do-tarli wówczas aż pod dzisiejsząBydgoszcz świat dowiedział sięw 1938 roku, gdy Delekta ogłosiłznalezienie sześciu charaktery-stycznych, trójgraniastych grotówscytyjskich strzał, a także śladówpożaru, który zniszczył istniejącątu opalisadowaną osadę kulturyłużyckiej.

    A miejsce to jest szczególne.Warto spojrzeć na mapę. Pra-we zakole Wisły między SolcemKujawskim i Fordonem to jedenz najciekawszych ragmentówrzeki. Przed tysiącami lat Wisłapłynęła tu inaczej - skręcała napółnocny wschód. W wyniku

    zjawisk geologicznych zmieniłaostatecznie kierunek na zachod-nio-północny. W tym miejscu,poniżej osady górującej na wyso-kiej skarpie rzeki, znajdował sięznany od wieków bród kamienny.Stąd nazwa Kamieniec. Do dziśznaleźć można ślady schodzącejdo rzeki drogi.

    - To było przejście na terenKujaw, będące jednym z elemen-tów bursztynowego szlaku, wy-korzystywane też w późniejszychwiekach. Tędy przeprawiał się

    przez Wisłę Napoleon - wyjaśniadr hab. Jacek Gackowski, toruń-ski archeolog, który dwukrotnie,w latach 2007 i 2012, prowadziłtu badania. Ich zasadniczym ce-lem było potwierdzenie sensacyj-nych ustaleń poprzednika, JackaDelekty, którego zamordowanow 1940 troku w Auschwitz, a jegomateriały przepadły w pożodzewojennej.

    Współcześni archeolodzyznajdowali więc nie tylko zabytkisprzed ponad 2500 lat, ale też śla-dy ekspedycji z lat 30. XX wieku

    - choćby butelki po oranżadzie.- Jeszcze wcześniej, w latach

    1860-61, kopali w tym miejscubadacze niemieccy z towarzystwaCoppernicus Verein - dodaje Ja-cek Gackowski. - Wówczas to po-wstał rysunek tej osady wykona-ny z przeciwległego brzegu Wisły,czyli okolic Otorowa. Widać nanim, że już wówczas osada osuwasię do rzeki. Ten proces pogłębiłsię w trakcie pruskiej regulacjiWisły pod koniec XIX wieku.Dziś istnieje tylko północna część

    osady. Na szczęście z najważniej-szym elementem, czyli opalony-mi resztkami bramy wjazdowej,które odkrył Delekta, a potemmy.

    Czy to Scytowie dokonali tychzniszczeń? Jacek Gackowski zna-lazł jeszcze dwa groty scytyjskichstrzał. Jeśli aktyczniewojownicy ci dotarliaż do tego najdalej nazachód wysuniętegozakola Wisły, to naj-pewniej skończyło sięto pożarem, rzezią i

    uczczeniem zwycię-stwa piciem krwi z cza-szek. To standard ichpostępowania, znanychoćby z terenów dzi-siejszych Czech i Sło-wacji.

    - Pamiętajmy, że to lud połu-dniowy, przyzwyczajony do wyż-szych temperatur - zauważa JacekGackowski. - Ich wyprawa takdaleko na północ mogła mieć nacelu wyłącznie złupienie okolicz-nej ludności i szybki odwrót.

    Gdyby tu zostali dłużej, ar-

    cheolodzy trafiliby na ich mogi-ły. A te różnią się zasadniczo odgrobów przedstawicieli kulturyłużyckiej. Łużyczanie należą dokręgu kultur pól popielnicowych.Zmarłych poddawali ciałopale-niu, a prochy chowali w urnach,zwanych popielnicami. Scytowiestosowali inhumację - ich zmarlibyli chowani w ziemi. Wodzo-wie zaś w kurhanach wraz z za-bijanymi z tej okazji sługami,naczyniami, ozdobami i końmi.Najsłynniejszym przykłademtakiego pochówku są skarby zescytyjskiego grobu odkrytego wPazyryku na Syberii.

    Istnieje też inne wyjaśnie-

    nie obecności scytyjskich strzałw Kamieńcu. Być może plemiękultury łużyckiej ucierpiało odataku współplemieńców, którzytylko wykorzystywali doskonałena ówczesne czasy groty scytyj-skich strzał. W okolicach Tarno-brzegu odkryto bowiem ormydo ich odlewania. Mówi się, żepowstawały tam podróbki takichgrotów. Wśród plemion kultu-

    ry łużyckiej panowała być możemoda na przedmioty pochodze-nia wschodniego.

    Potwierdzać to wydaje się od-krycie z pobliskiego, oddalonegoo trzy kilometry, cmentarzyskana Małej Kępie, gdzie chowa-no prochy najpewniej dawnych

    mieszkańców Kamieńca. W la-

    tach 50. XX wieku archeolog Bo-niacy Zielonka znalazł w jednej zwykopanych tam popielnic dwiezausznice gwoździowate, charak-terystyczne dla Scytów.

    Niezależnie jednak od tego,czy Scytowie wycinali tu w pieńmiejscową ludność, czy tylkomiejscowi szczycili się posiada-niem przedmiotów pochodzeniascytyjskiego - jedno jest pewne:Kamieniec to najdalej na północwysunięte miejsce oddziaływaniakultury Scytów. Co do tego naukadziś nie ma wątpliwości.

    Pozostałości Kamieńca nieła-two dziś znaleźć, choć nieco po-nad sto metrów od bramy wjaz-

    dowej do osady wiedzie czarnyszlak rowerowy. Co ciekawe, hi-storia tej osady i sensacyjne śla-dy Scytów łączą dwie sąsiedniegminy - Kamieniec jest na tereniegminy Zławieś Wielka, a cmenta-rzysko mające bezpośredni zwią-zek z osadą - na terenie gminyDąbrowa Chełmińska.

    - Warto to miejsce przybliżyćturystom. Może na początek po-

    stawić przy drodze jakąś ta-blicę inormacyjną? - suge-ruje Jacek Gackowski. - Doprzebadania został jeszczewschodni skraj osady. Możetam kryją się dodatkowesensacje? A tak przy okazji,

    widok na Kujawy z obwa-łowań osady zapiera dechw piersiach, więc warto tutrafić.

    Wszystkich, których od-rzucają zwyczaje Scytów,

    warto uświadomić, że dzięki nimmamy wiele wynalazków. Choćbystosowane do dziś łuki refleksyj-ne, ale po pierwsze... spodnie.To oni je wymyślili. Co cieka-we, bogaci Scytowie gustowali wspodniach czerwonych. W takichchowano wodzów.

    Scytów ślady bezcenneCzy w yrżnęli miejscową ludność w pień i także tu pili krew pokonanych wrogów z ich roztrzaskanych czaszek?

     Jakie tajemnice kryje Kamieniec - łu życka osada na zakolu Wisły między Toruniem a Bydgoszczą? Jacek Kiełpiński | fot. Łukasz Piecyk

    Dr hab. Jacek Gackowski potwierdził przedwojenne odkrycie słynnego toruńskiego archeologa Jacka Delekty. Do naszychokolic 500 lat przed Chrystusem dotarli Scytowie.

    ‘‘K AMIENIEC TO NAJDALEJ NA PÓŁNOC WYSUNIĘTE MIEJSCE ODDZIAŁYWANIA KUL-TURY SCYTÓW. CO DO TEGO NAUKA DZIŚ NIE MA WĄTPLIWOŚCI.

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    11/40

    11

    Poza Toruń   marca

    POZATORUN.PL   . REGION

    W Przysieku nietypowo spę-dzają przedświąteczny czas.Zamiast w tradycyjnych wikli-

    nowych koszyczkach święconkiprzynoszą w kasku. W wyjąt-kowym błogławieństwie biorąudział ludzie połączeni cieka-wymi pasjami, motocykliści,strażacy, służby mundurowe,hokeiści, ludzie sportu, rowe-rzyści oraz całe rodziny.

    - Pomysłem na organizacjętego typu wydarzenia dawnotemu zaraził mnie ksiądz Janusz,który prowadził takie spotkania wFordonie – mówi Robert SauronMajewski, organizator Święconkiw Kasku. – Po tym, gdy wyjechałna inną placówkę, postanowiłem

    to kontynuować w nowej ormie

    w Przysieku. Wszystko to przyogromnej współpracy księży zCaritasu oraz wsparcia ze strony

    księdza prałata Daniela Adamo-wicza.

    Wydarzenie łączy wszystkich,którzy chcą w ten wyjątkowysposób spędzić czas w gronie ro-dziny i przyjaciół. Jest to równieżdobra okazja do złożenia życzeńna nadchodzące święta. W ze-szłorocznej edycji tego niezwy-kłego, przepełnionego rodzinnąatmoserą, spotkania brało udziałokoło tysiąca osób.

    - W tym roku spodziewamysię przyjazdu dużej liczby moto-cykli, w tym również z mojegomacierzystego klubu BMW Ve-teran Club, zrzeszającego wła-

    ścicieli motocykli zabytkowych,

    którzy posiadają perełki motory-zacji na skalę europejską – opo-wiada Robert Sauron Majewski.

    – Będą również osoby na nowo-czesnych sprzętach, harleyach, japońskich pojazdach, motocy-klach z koszem, radzieckich, nie-mieckich i skuterach Osa. Jak coroku, jest z nami Fundacja Histo-rii Polskiej Broni Pancernej. Jejczłonkowie przywożą zabytko-we pojazdy gąsienicowe, polskieczołgi przedwojenne, które m.in.zasłynęły w filmie „1920 Cudnad Wisłą”. Będą również grupyrekonstrukcyjne, które przebio-rą się w mundury, zaprezentująnam broń.

    Poza przygotowaniem się donajważniejszych dla Polaków

    świąt Święconka w Kasku jest do-

    brą okazją przed rozpoczęciemsezonu motocyklowego do przy-pomnienia zasad bezpieczeństwa

    w ruchu drogowym i pieszym.- Kładziemy na to duży nacisk

    – tłumaczy organizator. – Odbę-dą się pokazy pierwszej pomocy zinscenizacją. Dzięki temu zawsze jest nadzieja, że w przyszłościchociaż jedno życie zostanie ura-towane przez osobę, która wie, jak udzielić pierwszej pomocy.Będziemy rozdawać odblaski narowery, motocykle i dla pieszych;naklejki z hasłami „Patrz w lu-sterka, motocykle są wszędzie”.Przekazujemy je kierowcom sa-mochodów co roku, aby moglinakleić je na samochody i przezto sami pamiętali o zachowaniu

    ostrożności.

    Najpiękniejsze wielkanocnekaski zostaną nagrodzone. Prze-widziano atrakcyjne nagrody,

    m.in. vouchery na romantycznąkolację czy na akcesoria motocy-klowe, wycieczkę oraz telewizor.Będą również zaproszenia odToyota Bednarski, upoważnia- jące do skorzystania z bezpłat-nego wypożyczenia na weekenddwóch samochodów marki To-yota.

    WYDARZENIE ODBĘDZIE SIĘ W NAJBLIŻSZĄ SOBOTĘ 26 MARCA OD 

    GODZINY 11.00 W OŚRODKU CARITAS W PRZYSIEKU. WSZYSTKICH ZAINTERE-SOWANYCH ZAPRASZAMY NA UDZIAŁ W 

    ŚWIĘCONCE W K ASKU 2016

    R E K L AM A

    Łączą pasję i tradycjęŚwięconka w Kasku to wielkosobotnie spotkanie dla miłośników motocykli i nie tylko

     Joanna Koszczka | fot. Adam Zakrzewski (archiwum)

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    12/40

    12

    Poza Toruń   marca

    REGION POZATORUN.PL      .

    R E K L AM A

    Historia drogi wiodącej przezotaczające Toruń od północylasy jest bardzo pouczająca.Nadleśnictwo Toruń od lat pla-nowało jej remont, bo międzyOlkiem i Rozgartami poruszałosię zawsze sporo samochodów.Droga była wykorzystywana,więc czemu nie poprawić na-wierzchni Ponadto droga ta maznaczenie przeciwpożarowe,służy też do wywózki drewna.Remontu doczekała się w ubie-głym roku.

    - To była solidna, dobrze przy-gotowana inwestycja - zapewnia

    nadleśniczy Robert Paciorek.- Wykonano podbudowę z kru-szywa i odpowiednie warstwywierzchnie. Wszystko zgodnieze sztuką budowlaną. Chcieliśmywyjść naprzeciw mieszkańcom,zadbaliśmy nawet o organizacjęruchu. Wszystko po to, by drogasłużyła wszystkim latami.

    Organizacja ruchu polegałamiędzy innymi na ustawieniuznaków drogowych inormują-cych o zwężeniach, skrzyżowa-niach i, jak się okazuje najważ-niejszym, ograniczeniu prędkoścido 30 kilometrów na godzinę. Wtym momencie na drodze leśnejudostępnionej dla ruchu mogła

    pojawić się policja z radarem.

    Jednak żaden radiowóz tam nietrafił. Leśnicy dziś mówią: Aszkoda!

    - Znam tę drogę doskona-le. Codziennie bywam na niej zpsem - relacjonuje mieszkaniecRozgart, który obserwował szyb-ką degradację nowej drogi. - Pókibyły tam dziury, wszyscy jeździlinormalnie, uważając na zawie-szenie. Gdy nawierzchnię wy-równano, a zrobiono to naprawdę

    dobrze, zaczęły się wyścigi. Sam

    widziałem, jak rozpędzone do stuna godzinę auta spychały wręczz drogi rowerzystów. Potem cośzaczęło się dziać z nawierzchnią,pojawiły się kamienie. Sam dosta-łem wiele razy po nogach ostrymiułomkami wyrzucanymi spod kółsamochodów.

    - Takie drogi wytrzymują na-cisk nawet naszych największychskładów z drewnem - dodaje nad-leśniczy Paciorek. - Auta o wadze

    40 ton nie robią tej nawierzchni

    krzywdy. Niszczą ją za to auta ja-dące ze zbyt dużą prędkością. Po- jawiło się więc ograniczenie do 30kilometrów na godzinę, któregokierowcy nagminnie nie respek-towali. Skutek taki, że materiałużyty na podbudowę drogi zacząłwychodzić na powierzchnię, stądte latające kamienie. Sam wielo-krotnie byłem wyprzedzany przezrozpędzone auta. Kierowcy miga-li mi światłami, żebym uciekał na

    pobocze. Żałowałem wtedy, że

    nie ma tu policji...Być może kilka solidnych

    mandatów, o których wśród lo-kalnych użytkowników drogizrobiłoby się głośno, uratowałobydrogę. Stało się jednak inaczej.Nowa nawierzchnia uległa takiejdestrukcji, że nadleśniczy podjąłradykalną, szeroko w okolicachkomentowaną decyzję. Czteroki-lometrowy odcinek drogi zostałzamknięty. Charakterystycznezielone szlabany stanęły od stronyOlka i Rozgart.

    - Otwieramy je teraz tylko wwyjątkowych sytuacjach, choć-by niedawno, gdy na Barbarce

    odbywała się impreza sportowai uczestnicy dojeżdżali także odstrony północnej, przez las - do-daje nadleśniczy.

    Co dalej z drogą, do której, jakkomentują to w NadleśnictwieToruń, kierowcy nie dorośli?

    - Spróbujemy ją naprawić wramach gwarancji. Myślimy oprogach spowalniających. Gdyponownie ją otworzymy, będzie-my prosić policję o regularne jejmonitorowanie - tłumaczy nad-leśniczy. - Zdajemy sobie jednaksprawę, że to tylko półśrodki.Najważniejsza jest świadomośćkierowców i szanowanie tego, cosię dla nich robi. Ale na to wpły-

    wu, niestety, nie mamy.

    Kierowcy do drogi nie dorośliŁącząc Olek w gminie Łysomice z Rozgartami w gminie Zławieś Wielka, miała być lokalnym objazdem Torunia.

    Po pół roku nadleśnictwo musiało zamknąć drogę wyremontowaną za ponad milion złotych

     Jacek Kiełpiński | fot. autor

    Szlaban od strony Olka. Tym, którzy próbują go objechać, nadleśnictwo przypomina, że poru- szanie się autem po drogach leśnych nieudostępnionych dla ruchu jest w Polsce zakazane.

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    13/40

    13

    Poza Toruń   marca

    SYLWETKAPOZATORUN.PL   .

    Nawrócony więzień. To motywznany w USA. Ale i w Polsce co-raz więcej takich przypadków.Janusz "Johny" Dobrowolskiurodził się w Toruniu, mieszkaw Chełmży, a przestępcą był wStanach. Do dziś mówi z silnymakcentem, kalecząc polskie sło-wa. Nie narzuca się, nikogo nienawraca. Jego misja jest prosta:- Bóg dał mi miłość do więźniów- powtarza. - Czuję, że mam immówić o tym, co mnie spotkało.Dalej działa On.

    Przed kilku laty udało mi sięwejść z Johnym do toruńskiegoaresztu śledczego. Polska służ-ba penitencjarna coraz bardziejotwiera się na zjawisko nie z tegoświata, jakim jest nawrócenie.Zgodę na spotkanie osadzonychz osobą mówiącą o Jezusie musiwydać dyrektor placówki. A toprawie jak współudział w czymś...niewytłumaczalnym.

    Historię Johnego poznałowielu aresztowanych i skazanychw Polsce. Bywał w Sztumie, Bia-łołęce, Mielęcinie i wielu innychzakładach karnych. Najczęściejzaczynał od złożenia świadectwadyrekcji. Z reguły robiło to takiewrażenie, że wpuszczano go bezżadnych dalszych ceregieli. Dla-czego? Bo w tym, co mówi, jestdo bólu wiarygodny.

    - W sklepie na Szerokiej w To-runiu ukradłem czekoladę. Maływtedy byłem. Od czegoś takie-

    go się zaczyna - takie ma Johnywspomnienia z dzieciństwa. WStanach, do których wyemigro-wał z rodzicami w wieku 12 lat,czekoladę zamienił na dobre ury.- W latach 70. najłatwiej kradłosię cadillaki. Miałem być mecha-nikiem, ale mi się nie chciało wsilnikach grzebać.

    Z najdrobniejszymi szczegóła-mi opowiada o procesie dorabia-nia kluczyków na podstawie koduspisanego z... oryginalnego klu-czyka oglądanego u dilera wozu. -Potem do niego wracałem. Nocą.I brałem wóz z placu jak swój -tłumaczy. - Przy robocie zawszebyłem pijany. Za to nie paliłemwtedy marihuany, bo człowiekdostaje od grubych jointów pa-ranoi i każdy samochód bierze zaradiowóz.

    Także aresztanci z toruńskiej"beczki" słuchali tej opowieści.Byli wśród nich złodzieje samo-chodowi. Gdy dopytali o szcze-

    góły, nie mieli wątpliwości - tenacet nie ściemnia. Stany to niePolska, cadillac nie volkswagen,ale chłop wie, co mówi. I gdy jużsłuchacze zaczynają go traktować jak swego, zaczyna Johny wątek,który go pcha ciągle za kraty.

    - W więzieniu Burlington, tak jak w innych zakładach karnychw całych Stanach, nie ma podzia-łu na grypsujących i rajerów, tampanują gangi. Tam trzeba być całyczas agresywnym. I taki byłem.Brałem speeda i obmyślałem, jak

    uśmiercić żonę, trzecią zresztą,która mnie zakablowała do FBI.Chciałem ją udusić podczas wi-dzenia. Tym żyłem, gdy usłysza-łem propozycję, by pójść na tospotkanie.

    Johny, jak każdy nawróconyczłowiek, potrafi podać dokład-ną datę. Działo się to 13 września1984 roku.

    - Jeden klawisz zaproponował,by iść z nim do piwnicy. Starzywięźniowie się śmiali, że będą tamsmędzić o Bogu. Poszedłem, boklawisz był w porządku, dla niegow sumie to zrobiłem - przyznaje.- A tam był starszy, czarnoskóry

    pastor, który spytał: „Czy jest tuktoś, kto chce otrzymać nowe ży-cie?” Wydało mi się to głupie. Alemoje życie wówczas też było głu-pie. Więc wyszedłem do przodu.I stało się. Dostałem od Boga tonowe życie. I ten spokój, który nieopuszcza mnie do dziś.

    W 1991 roku został wydalonyze Stanów do Polski. Był goły iwesoły. Każdemu potencjalnemupracodawcy mówił szczerze, corobił w Stanach. Nic dziwnego, żespłoszył wszystkich. Popracował

    gdzieś jedynie dorywczo. Osta-tecznie dochrapał się emeryturyw wysokości 12 złotych i 50 gro-szy, bo dziewięciu lat pracy jakomechanik w USA nie uznano mu.Ale spokój go nie opuszcza.

    - Bóg mówi przecież tak: Jesteśmoim synem, zbawię cię, będęchodzić z tobą, będziesz wyko-nywać mój plan, to co ja chcę, amogę ci dać więcej, niż ty my-ślisz, że możesz dostać. I tak jest.Nie trzeba się bać, gdy ma się tenspokój od Pana. Bo kto jest naj-lepszym przyjacielem człowieka?Niektórzy mówią: pies. A napraw-dę: Jezus Chrystus! - wali łapą po

    ramieniu i śmieje się szczerze.Jego zaczytana biblia jest w ję-zyku angielskim. To drugi egzem-plarz. Pierwszą, tę najważniejszą,oddał kiedyś osobie za kratami.

    Po latach zadałem pytanieOkręgowemu InspektoratowiSłużby Więziennej w Bydgosz-czy, jak dziś wygląda możliwośćwejścia Johnego do zakładówkarnych i aresztów śledczych. By-wało bowiem z tym w poprzed-nich latach różnie. Funkcjonowałnawet przez jakiś czas przepis,

    że na teren ZK nie może wejść ztaką posługą osoba skazana. Dziśmoże. Dostałem nawet listę wię-zień, których dyrekcje są otwar-te na współpracę z JanuszemDobrowolskim w tym... specy-ficznym sposobie resocjalizacji.Ciągle trudno unkcjonariuszomSłużby Więziennej w Polsce za-szeregować przypadek świadec-twa nawróconego więźnia.

    - Resocjalizacja to zupełniecoś innego - zaznacza Johny. -Dociera do głowy, a nie do ser-ca. Moje świadectwo trafi tylkodo tego, kto naprawdę ma swegożycia dość i albo się zabije, albo

    nawróci. To jak skok z wieżowca.Trzeba oddać wszystko Bogu.Kiedy znowu rusza za kraty?

    Chwilowo, jak przyznaje, nie maza co dojechać. Ale też pieniędzyna to nie weźmie, bo, jak mówi,darmo dostał, darmo też daje.

    - Gdy Bóg zechce, znowu ru-szę w objazd - dodaje. - Jestemtego pewien. Tak jak tego, że ktooddał życie Jezusowi i ma noweżycie - śmierci się nie ulęknie. Bo jest zbawiony, ma życie wieczne.To czego się bać?

    Bóg czekał  w więzieniu

    W Stanach przez lata kradł samochody. Zawsze popijaku. Wylądował za kratami. Kilka razy próbowałze sobą skończyć. Doszedł do dna. Aż odsiadując

    wieloletni wyrok, otrzymał nowe życie

     Jacek Kiełpiński | fot. autor

    - Moje świadectwo tra tylko do tego, kto naprawdę ma swego życia dość i albo się zabije,albo nawróci - mówi Janusz "Johny" Dobrowolski.

    R E K L AM A

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    14/40

    14

    Poza Toruń   marca

    GMINA CHEŁMŻA POZATORUN.PL      .

    Ruch to zdrowie

    Mieszkańcy gminy Chełmża otrzymają pomocw zakupie leków, a wielodzietne rodziny dodatkowe

    pieniądze

     Joanna Koszczka | fot. Łukasz Piecyk

    Żeby żyło 

    się lepiej Anna Bykowska, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Chełmży, wyjaśnia, kto może skorzy- stać z niedawno uchwalonych programów.

    Ruszyły dwa gminne programyosłonowe, które mają na celuwsparcie osób starszych orazwielodzietnych rodzin. Dziękitemu będzie można otrzymać

    zwrot części kosztów poniesio-nych na leki – w przypadku se-niorów – oraz tzw. becikowe dlarodzin, które mają więcej niżtroje dzieci. Udzielona pomocma na celu poprawę poziomużycia mieszkańców gminy.

    W lutym podczas sesji rad-ni gminy Chełmża uchwalili

    program, który daje możliwośćzmniejszenia wydatków ponie-sionych na leki. Pomoc będą mo-

    gły otrzymać kobiety powyżej 60.roku życia oraz mężczyźni, którzymają więcej niż 65 lat. Poza tymistotne są również dochody osóbstarszych. W przypadku osoby

    prowadzącej samotnie gospodar-stwo domowe dochód nie powi-nien przekroczyć 1 268 złotychnetto. Osoby spełniające to kryte-rium mogą liczyć na wsparcie wwysokości 100 złotych miesięcz-nie. Natomiast w przypadku osóbstarszych żyjących w rodziniedochody nie mogą przekraczać1 028 złotych netto. W tym przy-

    padku można ubiegać się o finan-sowanie w wysokości 150 złotych.

    - Osoba ubiegająca się zwrot

    części kosztów poniesionych naleki musi złożyć wniosek i do-łączyć kserokopię recept wraz zoryginałem aktury – mówi AnnaBykowska, kierownik Gminne-go Ośrodka Pomocy Społecznejw Chełmży. – Należy dostarczyćrównież zaświadczenie lekarskie,które jest ważne przez okres sze-ściu miesięcy. Można je otrzymaću lekarza rodzinnego.

    Jeśli zamiast wskazanego narecepcie leku zostanie zakupiony jego zamiennik, konieczne jest,aby do wniosku dołączyć adno-tacje armaceuty inormującegoo tym akcie. Należy o tym bez-

    względnie pamiętać, ponieważw przypadku braku takiego do-kumentu nie można otrzymaćwsparcia finansowego z GOPS--u. Program realizowany jest od2014 roku. Do tej pory skorzysta-

    ło z niego łącznie 78 seniorów. Zbudżetu gminy Chełmża zostałoprzeznaczone na ten cel dotych-czas 9 947 złotych.

    - Mieszkańcy zgłaszali nampotrzebę wdrożenia takiegoprogramu – dodaje kierownikGOPS-u. – Emerytury, któreotrzymują, nie są wysokie i za-kup drogich leków stanowi dlanich ogromne obciążenie. Osoby,które skorzystały z programu, sąwdzięczne wójtowi gminy Cheł-mża i radnym, że taka orma po-mocy została uchwalona.

    W przypadku drugiego wspo-mnianego programu pomoc

    dotyczy rodzin wielodzietnych,które mogą starać się o otrzy-manie jednorazowej zapomogiz tytułu urodzenia dziecka. Nieobowiązuje tu kryterium docho-dowe. Pomoc finansowa w wyso-

    kości 500 złotych jest wypłacanana czwarte i kolejne dziecko wdanej rodzinie. Aby skorzystać ztej ormy wsparcia, należy złożyćwniosek i dostarczyć akt urodze-nia dziecka.

    - Nie obowiązuje w tym pro- jekcie żadne kryterium dochodo-we – tłumaczy Anna Bykowska.– Chcieliśmy w ten sposób udzie-lić wsparcia dużym rodzinomzamieszkującym teren naszejgminy.

    Pomoc będzie wypłacana wGminnym Ośrodku Pomocy Spo-łecznej w Chełmży, mieszczącymsię przy ulicy Paderewskiego 11.Tam też należy składać wszystkieniezbędne dokumenty. Wniosekmożna otrzymać na miejscu bądźpobrać za pośrednictwem stronyinternetowej.

    ‘‘MIESZKAŃCY  ZGŁASZALI  NAM  POTRZEBĘ  WDROŻENIA TAKIEGO  PROGRAMU. EMERYTURY, KTÓRE  OTRZYMUJĄ, NIE SĄ  WYSOKIE  I  ZAKUP  DROGICH  LEKÓW  STANOWI  DLA  NICH 

    OGROMNE OBCIĄŻENIE.

    Wiosna to idealny czas na dłu-gie spacery i zadbanie o kondy-cję. W związku z tym w gminieChełmża ruszył cykl imprezsportowo-rekreacyjnych w ra-mach programu „Gmina Cheł-mża – Zdrowa Gmina”, któryma na celu zachęcić mieszkań-ców do aktywności fizycznej izwrócenia większej uwagi nawłasne zdrowie. Przewidzianesą cykliczne wycieczki piesze irowerowe dla mieszkańców wróżnym wieku.

    - Programy prozdrowotne

    realizujemy już od sześciu lat –mówi Katarzyna Orłowska, pra-cownik Urzędu Gminy Chełmża.– Mieszkańcy chętnie i licznie wnim uczestniczą, zarówno osobydorosłe, jak i dzieci.

    Pierwsza wycieczka piesza od-była się w niedzielne popołudnie6 marca, z udziałem instruktorkinordic walking Marii Bulińskiej.Wzięły w niej udział czterdzieścidwie osoby. Zebrani uczestnicypo krótkiej rozgrzewce wyru-szyli na wycieczkę po okolicachKiełbasina. Pokonali trasę liczącąsiedem kilometrów. Po drodze

    czekały na nich niespodzian-ki, organizatorzy przygotowaliquiz o zdrowiu „Wiem, co jem”z nagrodami oraz poczęstunek wświetlicy wiejskiej w Kiełbasinie.

    - W kwietniu mamy zaplano-wany dla uczestników progra-mu wyjazd integracyjny w BoryTucholskie, wycieczkę rowerowąoraz spotkanie z dietetykiem. Naten rok zostały zaplanowane jesz-cze cztery trasy piesze i tyle samorowerowych – dodaje KatarzynaOrłowska. – Mamy też nadzieję,że jesienią uda nam się zorgani-

    zować dodatkowy rajd rowerowypo okolicy.Program w tym roku obejmie

    cztery obszary tematyczne. Bę-dzie to rekreacja, profilaktyka,zdrowe odżywianie i sport. Napewno nie zabraknie okazji dospędzania czasu na świeżym po-wietrzu i zwiększenia ilości ru-chu. Zdecydowanie będzie miałoto pozytywny wpływ na utrzyma-nie szczupłej sylwetki i poprawęsamopoczucia. Wycieczki będąodbywać się systematycznie dokońca września.

    (JK)

    Samorząd stawia na aktywny tryb życia. Po zimo-wej przerwie czas na ruch w ramach prozdrowotnego,gminnego programu

    Zajęczy zlotPrzygotowania do Wielkiej Nocyw gminie Chełmża przebiegająkreatywnie i barwnie. Organizo-wane są liczne konkursy i wyda-rzenia tematyczne. W ostatnimczasie zorganizowany zostałkonkurs na własnoręcznie wy-konanego zająca wielkanocnego.Do konkursu zgłoszono łączniesto dziesięć prac, wykonanychzarówno przez dzieci, jak i doro-słych.

    - W tym roku przygotowaniado Świąt Wielkanocnych rozpo-częliśmy aktywnie i kolorowo– opowiada Justyna Błaszczyk,dyrektor Centrum Inicjatyw Kul-turalnych Gminy Chełmża. – Wpiątek odbyło się podsumowaniekonkursu „Zając Wielkanocny”,na który przybyło wielu gości.Wydarzeniu towarzyszył krótkiprogram artystyczny o tematycewielkanocnej i słodki poczęstu-nek.

    Podczas podsumowania kon-kursu można było podziwiaćwystawę prac wykonanych przezuczestników. Nagrody w konkur-sie przyznawane były zgodnie zpodziałem na kategorie wiekowe.Wśród przedszkolaków pierwszemiejsce zajęły Blanka i AmeliaRzymskie. Uczniowie klas I-III

    szkoły podstawowej zgłosili naj-

    większą liczbę prac. Zwycięskiezające należały do Patryka Żaka,Tobiasza i Dominika Lisów. Z re-prezentantów klas IV-VI zwycię-żyły Joanna i Zuzanna Chętkow-skie. Nagrodzone zostały równieżwykonania w kategorii młodzież,w której pierwsze miejsce przy-padło Zofii Pawelli. Z dorosłychnagrodę otrzymała Joanna Parzy-szek. W konkursie została przy-znana również nagroda specjalna.Przypadła ona Natalii Wróblew-skiej.

    Organizatorem konkursu byłoCentrum Inicjatyw KulturalnychGminy Chełmża, z dużym udzia-

    łem miejscowej Filii Biblioteki Sa-

    morządowej. Udział w wydarze-niu miał również Jacek Czarnecki,wójt gminy Chełmża

    - To był bardzo aktywny ty-dzień – opowiada Justyna Błasz-czyk. – Odbył się konkurs kuli-narny na babkę wielkanocną orazwarsztaty rękodzielnicze, gdziekażdy mógł przyjść i wykonaćstroik wielkanocny. Mieszkańcygminy mieli również okazję malo-wać gęsie jaja metodą decoupage.Dla najmłodszych zorganizowanabyła zabawa plenerowa, szuka-nie zajączka wielkanocnego orazwarsztaty kulinarne dekoracji ma-zurków świątecznych. (JK)

    W świetlicy wiejskiej w Grzywnie odbyła się wystawa prac wielkanocnych wy-konanych przez dzieci i młodzież

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    15/40

    15

    Poza Toruń   marca

    REGIONPOZATORUN.PL   .

    R E K L AM A

    Jest wyczulony na to, jakie pro-dukty widzi w sklepach. Świeżąrybę kupić w Polsce, o zgrozo,niezwykle trudno. Poza okre-sem przedświątecznym. A za-

    smakował w nich zarówno pa-pież Franciszek, jak równieżBenedykt XVI. Dania wyczaro-wane przez naszych kucharzyzaskoczyły szwajcarskich gwar-dzistów, pracowników naszejambasady oraz głównodowo-dzących Kościołem. Były hitemw Domu św. Marty.

    - Żeby się dostać za spiżowąbramę, trzeba trochę wysiłku -śmieje się Zbigniew Szczepański,mieszkaniec małej Złotorii pod

    Toruniem, prezes ogólnopol-skiego Towarzystwa PromocjiRyb „Pan Karp”. - Pomogła namw tym polska korespondentka wtym kraju. Mamy w sobie, jako

    naród, coś takiego, że nie posłu-chamy kolegi, znajomego, przyja-ciela czy eksperta, który mówi, że jedzenie ryby jest bardzo zdrowei dobrze wpływają na wiele orga-nów. Przykład musi iść z samejgóry. W tym przypadku od na-stępców św. Piotra na ziemi.

    Droga do Watykanu nie jestprosta i krótka. Polaków to jed-nak wcale nie zrażało. Zapako-wali ryby w specjalne kontenery,żywe ryby, co trzeba dodać, i za-wieźli do Rzymu.

    - Ryba jest symbolem chrze-ścijaństwa, a karp nieodłączniekojarzy się z polską Wigilią - do-daje ichtiolog Szczepański. - Po-myśleliśmy, że warto po wiekach

    wrócić z polskim karpiem doRzymu. Niewiele osób wie, żepierwszymi rybakami na naszychziemiach, którzy hodowali u nasten gatunek ryby, byli Cystersi.

    Pretekstem do pierwszegowyjazdu do Watykanu i przemy-cenia w znane na całym świeciemury karpia było nakarmienienajbliższych ochroniarzy papieża- szwajcarskich gwardzistów. Taksię składa, że Polka jest żoną jed-nego z nich.

    Takie wizyty odbyły się już

    trzy. Polscy kucharze czarowali

    przepisami na rybę, których zna- ją bez liku. Serwowali m.in. kar-pia w occie balsamicznym, aroniii ziołach, panierowane filety worzech laskowych i migdałach,zupę rybną czy kulebiaka z kar-pia, kapusty i grzybów w cieścierancuskim.

    - Wszyscy byli niezwykle za-skoczeni tym, co pojawiło sięna stołach - opowiada ZbigniewSzczepański. - Po minach moż-na wnosić, że większości jednakbardzo smakowało. Osobiście nieudało namsię spotkać zpapieżem, boto wcale nie

    takie proste,ale niezwy-kle skromnyi taktownyczłowiek, ja-kim jest pa-pież Franci-szek, chwilępo naszej wi-zycie pojawiłsię Domu św.Marty i skosz-tował rybnych specjałów. Próbo-wał ich także Benedykt XVI.

    Ale Zbigniew Szczepańskizwraca uwagę na kilka bardzotrendów, które rozwijają się wPolsce, a z którymi spotyka się w

    swojej pracy na co dzień.- Nie doceniamy tego dobro-dziejstwa, które u nas występuje- to na pewno - mówi ze smut-kiem. - Większość z nas, gdybyprzeprowadzić prosty ekspery-ment i zadać podstawowe pytaniao pochodzenie ryb, nie będziewiedziała, jakie gatunki występu- ją w naszych wodach. O podzialena ryby słodko i słonowodne, je-ziorne, morskie i rzeczne już niewspominając. Zaniedbania biorąsię już ze szkół, ale w rodzinach

    też nie pielęgnuje się tradycji. Jak

    w przysłowiu - "cudze chwalimy,a swego nie znamy".Wiele osób sięga po rybę w

    różnych marketach zupełnie niezwracając uwagę na jej pocho-dzenie.

    - Trzeba edukować od pod-staw - mówi Zbigniew Szcze-pański - Dlatego prowadzimyszereg cyklicznych akcji wycho-wawczych i edukacyjnych dlanajmłodszych. Czym skorupkanasiąknie za młodu... A poza tym

    dzieci przyniosądobre wzorce dodomów i możezarażą nimi ro-

    dziców. Wielekrajów szczycisię tym, z czegookreślony re-gion słynie. Myzachwycamy siętym co na ze-wnątrz, zupeł-nie nie budującmarki wokółtego, co nasze.

    Na południu, w górach, przynaj-mniej jest większa świadomość,że można opierać turystykę natakich wyróżnikach jak oscypekczy kwaśnica. Ale w Polsce, jakotakiej, nie mamy wielu przykła-

    dów dbałości o to, co nasze.Wiedza o rybach, jest w na-

    szym kraju dość hermetyczna.Wędkarze wiedzą wiele, a zwy-kli zjadacze chleba niestety mająbraki podstawowe. Ale warto pa-miętać, że chleb i ryba to znane zBiblii produkty, a święty Piotr byłprzecież rybakiem. Przecież naszkraj, nadal, można uważać za ser-ce europejskiego chrześcijaństwa.Więc ryby należy mnożyć i dzie-lić się nimi z bliźnimi.

    Zawiózł ryby na stoły WatykanuDzięki niemu nasze karpie gościły na stole głów Kościoła. Na co dzień Zbigniew Szczepański ze Złotorii zajmuje się

    promocją polskich ryb. Wie o nich wszystko – jest ichtiologiemTomasz Więcławski | fot. Łukasz Piecyk

    W tradycji katolickiej ryba odgrywa bardzo ważną rolę. Symboliczną, ale i kulinarną. Zwłasz-cza w poście.

    ‘‘POMYŚLELIŚMY ,

    ŻE  WARTO  PO  WIEK -ACH  WRÓCIĆ  Z  POLSKIM KARPIEM DO RZYMU

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    16/40

    16 MIASTO CHEŁMŻA POZATORUN.PL      .

    Poza Toruń   marca

    R E K L AM A

    Chełmża przystąpi do konkursu„Podwórko Nivea” i zawalczyo wybudowanie nowoczesnegoplacu zabaw, miejsca do aktyw-nego spędzania czasu dzieci zrodzicami. Na ten cel zostaławybrana lokalizacja w pobliżu

     jeziora i obiektów sportowychprzy ulicy 3 Maja.

    - Startowaliśmy w konkursie już w poprzedniej edycji, jednakwtedy zabrakło nam determina-cji, aby o to zawalczyć – mówiMarcin Kałamarski, radny miastaChełmża. – W naszym mieściebrakuje placów zabaw dla dzieci.W tym roku jestem pewien, że jeśli się w to zaangażujemy, to je-steśmy w stanie zebrać wystarcza- jącą ilość głosów i wygrać.

    W tej edycji powstanie czter-dzieści „Podwórek Nivea” na te-renie całej Polski. Marka w tensposób chce dbać o pielęgnacjęrodzinnych relacji i aktywizować

    lokalną społeczność. Zgłoszenielokalizacji musi się odbyć do 29kwietnia. Mogą tego dokonaćprzedstawiciele gminy, spółdziel-ni czy wspólnoty mieszkaniowej.

    - Wybraliśmy teren w pobliżu

     jeziora – dodaje radny Chełmży.– Znajduje się tam orlik i kort te-nisowy. Chcemy, aby mieszkańcymogli spędzać tam aktywnie czasz dziećmi na wspólnych zaba-wach i odpoczynku.

    Kolejnym etapem jest głoso-wanie, które potrwa od 5 majado 30 czerwca. Będzie się odby-wało za pośrednictwem stronyinternetowej nivea.pl. To czy placzabaw powstanie w Chełmży, za-leży od mieszkańców. Im więcejgłosów zostanie zebranych, tymbardziej wzrosną szanse na to,by właśnie w Chełmży powstało jedno z czterdziestu sponsorowa-nych przez Nivea miejsc zabawdla dzieci.

    - Zachęcam mieszkańców dozaangażowania się w akcję i gło-sowania na nasz wspólny projekt– apeluje Marcin Kałamarski. –Każdego dnia będzie można od-dać jeden głos. Wspólnymi siłamimożemy wygrać i sprawić, że na-

    sza okolica zyska atrakcyjne miej-sce, wyposażone w nowoczesnezjeżdżalnie, huśtawki i karuzeledostosowane do dzieci w różnymwieku.

    (JK)

    Razem, aby wygrać 

    Przez najbliższe kilka miesięcyw Chełmży będą odbywać się za-

    wody w bieganiu. Pierwsza tegotypu impreza miała miejsce wminiony weekend pod nazwąGrand Prix Cross Miasta Cheł-mży i Gminy Chełmża. Jest onaorganizowana przez OśrodekSportu i Turystyki w Chełm-ży, we współpracy z lokalnymiszkołami, klubami sportowy-mi oraz miłośnikami biegania.

    - W inauguracyjnym bieguwzięło udział przeszło czterdzieściosób – mówi Artur Kielak, pra-cownik Ośrodka Sportu i Turysty-ki w Chełmży. – Startowały w nimosoby w różnym wieku, zarównokobiety i mężczyźni. Trasa pierw-szego biegu liczyła na początekpięć kilometrów. Tak, aby osoby,które do tej pory nie miały do-świadczenia w bieganiu, mogły jąbez problemu pokonać. Sprawdzićswoje predyspozycje i stopniowopracować nad ormą do kolejnychstartów. Wiadomo, że dla osób,które już biegają nie jest to długidystans.

    Zawody będą składać się zsześciu zaplanowanych spotkań,

    podczas których wyłonieni zosta-ną najlepsi biegacze. Aby wziąćudział w klasyfikacji końcowejGrand Prix Cross Miasta Chełm-ży i Gminy Chełmża, wymagany

     jest udział w co najmniej trzechbiegach. Za każdy z nich zawod-nik zdobywa punkty zgodnie zpozycją pojawienia się na mecie– im szybciej pokona się trasę,tym mniej punktów się otrzymu-

     je. Do klasyfikacji końcowej będąbrane pod uwagę wyniki z trzechbiegów, w których dany uczestnikzdobył najwyższą pozycję końco-wą i tym samym uzyskał najniższąliczbę punktów. Zwycięzcy będąwyłaniani w trzech kategoriachwiekowych, z podziałem na grupękobiet i mężczyzn: do 18 lat, do 40lat oraz powyżej 40 roku życia. Nazakończenie Grand Prix za zajęciemiejsca na podium w poszczegól-nych kategoriach zostaną wręczo-ne puchary i medale.

    Impreza sportowa ma na celupopularyzację biegania wśródmieszkańców jako najprostszej

    ormy ruchu oraz rekreacji rucho-wej. Stanowi zachętę do prowadze-

    nia zdrowego i aktywnego trybużycia oraz jest idealną okazją dosportowej rywalizacji i integracjiśrodowiska biegaczy.

    - Mam nadzieję, że będzie tookazja nie tylko do rywalizacjisportowej, ale również nawiązanianowych znajomości i skupieniaosób, które biegają – tłumaczy Ar-tur Kielak. – Możliwe, że uda sięzrobić z tego imprezę sportową,która zapisze się na stałe w kalen-darzu wydarzeń w Chełmży.

    Osoby chętne do udziału wzawodach mogą zapisać się teleo-nicznie najpóźniej trzy dni przedstartem i najpóźniej trzydzieściminut przed biegiem muszą do-

    starczyć organizatorom wypełnio-ny ormularz, który można zna-leźć na stronie www.osit.chelmza.pl. Udział w zawodach mogą braćzarówno osoby pełnoletnie, jak iniepełnoletnie za pisemną zgodnąrodziców lub opiekunów. Najbliż-szy start: 26 maja.

    (JK)

    Cała Chełmża biega

    Festiwalu strzeleckiego podczassobotniego spotkania rozgry-wanego na stadionie w Chełm-ży nie było. W trakcie 90 minutrywalizacji padła tylko jednabramka zdobyta przez Krystia-na Rybackiego z Legii.

    - Spodziewałem się ciężkie-go spotkania – mówi TomaszUrbański, szkoleniowiec LegiiChełmża. – Radzynianka od po-czątku zagrała bardzo deensyw-nie, wystawiająctylko jednego na-pastnika. Mimo naszej przewagiciężko było nam stwarzać klarow-ne sytuacje, a kiedy oddawaliśmystrzały, to świetnie spisywał siębramkarz przeciwników. Prze-czuwałem, że będzie to mecz dopierwszej bramki i trochę się oba-wiałem, abyśmy nie stracili gola,co bardzo by nam skomplikowałosytuację.

    W meczu z Radzynianką po

    raz pierwszy w barwach Legii,podczas spotkania ligowego, za-prezentował się nowy nabytekdrużyny – Piotr Murawski.

    - Takiego zawodnika byłonam trzeba – twierdzi szkolenio-wiec. – Piotrek zagrał supermecz,uspokoił naszą grę w środku pola.Zaprezentował się w taki sposób, jaki chciałem.

    Po wygranej chełmżyńskiejdrużyny Legia traci już tylko trzypunkty do Wisły. Piłkarze z Cheł-

    mży muszą jednak bacznie obser-wować to, co się dzieje za ich ple-cami, gdyż aż trzy zespoły mająrównież trzypunktową stratę dopodopiecznych Tomasza Urbań-skiego.

    - Wszystkie drużyny z czo-łówki wyglądają bardzo dobrze– mówi trener. – Jestem bardzozaskoczony porażką Wisły z Gry-

    em. Takie spotkania mogą miećbardzo dużą wagę w końcowymrozrachunku. Myślę, że dużo

    będzie wiadomo na cztery, pięćkolejek przed zakończeniem se-zonu.

    Już jutro o godzinie 15.00 roz-pocznie się „mecz na szczycie”w V lidze. Wicelider z Chełmżyuda się do Ciechocina, gdzie po-dejmie tamtejszą Iskrę, która jesttrzecia w tabeli.

    (KŻ)

    Ważne zwycięstwoPiłkarze Legii Chełmża wznowili rozgrywki w rundzie wiosennej

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    17/40

    17MIASTO CHEŁMŻAPOZATORUN.PL   .

    Poza Toruń   marca

    Po raz drugi do Polski przybędąwierni z całego świata podczasŚDM, które odbędą się w Kra-kowie. Na tę okazję w Chełmżyprzygotowania zaczęły się już wpaździerniku 2014 roku. Mająone na celu przybliżyć miesz-kańcom istotę zbliżającego sięwydarzenia oraz przygotowaćna przyjazd wiernych z zagra-nicy.

    - Już na samym początku zgło-siła się grupa wolontariuszy, li-cząca około trzydziestu młodychludzi z Chełmży, którzy zdecy-dowali się pomóc w przygotowa-niach i przeprowadzeniu Świato-wych Dni Młodzieży – mówi ks.Dawid Gapiński z parafii pw. św.Mikołaja Biskupa w Chełmży, de-kanalny koordynator ŚwiatowychDni Młodzieży. Wśród wolonta-riuszy są głównie uczniowie szkółponadgimnazjalnych, studenci, jak i osoby pracujące. Wolonta-riusze promują ŚDM w okolicy,tłumaczą mieszkańcom, czymone są, kiedy się odbędą oraz jaki

     jest ich cel.Osoby zaangażowane w przy-gotowania do ŚDM do tej pory

    brały udział w szkoleniach, wyjaz-dach, czuwaniach modlitewnychoraz spotkaniach ormacyjnych.W ubiegłym roku uczestniczyliw powitaniu lata w Zalesiu, gdzieodbył się konkurs na samodziel-nie wykonane pojazdy wodne.

    Światowe Dni Młodzieży dzie-lą się na dwa etapy. Pierwszy etapto tzw. ,,Dni w Diecezjach”, którebędą trwały w dn. 20-24 lipca.

    W tym czasie przybędą gościez zagranicy, których trzeba bę-dzie przyjąć i ugościć. Spędząw Chełmży dwa dni (czwarteki niedzielę), w Toruniu będą wpiątek i sobotę, gdzie odbędą sięprzygotowania ogólnodiecezjal-ne do spotkania z papieżem. DoChełmży przyjedzie dziesięć osóbz Zambii i pięćdziesiąt z Gabonu.Przyjezdni goście będą nocowaćna terenie parafii u rodzin, którezdeklarowały chęć ich przyjęcia.Goście rozmawiają w języku ran-cuskim i angielskim. Przygotowa-ni są tłumacze, aby lepiej się po-rozumiewać i milej spędzić czas.

    Dla przybyłej młodzieży księ-

    ża w parafii oraz wolontariusze,przy współpracy miasta i gmi-ny Chełmża, zaplanowali wiele

    atrakcji. W planach jest zwiedza-nie katedry, aktywnie spędzonyczas nad jeziorem i na orliku.Poza tym zaplanowany zostałkoncert, na którym będzie go-ścić Jan Pospieszalski. Odbędziesię również Bieg Miłosierdzia doSanktuarium Błogosławionej Jutyw Bielczynach.

    - Obecnie przeżywamy w ko-ściele Rok Miłosierdzia – tłuma-czy ks. Dawid Gapiński. – Świa-towe Dni Młodzieży odbędą siępod hasłem: Błogosławieni mi-łosierni. Błogosławiona Juta jest

    średniowieczną kobietą, któraczyniła miłosierdzie, służyła ubo-gim. Dlatego nasze odwiedziny

    tego miejsca będą miały szcze-gólne znaczenie. ŚDM to przedewszystkim nacisk na aspekt du-chowy: codzienna modlitwa,msza święta, czuwanie modlitew-ne oraz dzielenie się wiarą.

    Drugim etapem jest już samwyjazd do Krakowa na najważ-niejsze wydarzenia związane zŚDM, które potrwają od 25 do 31lipca.

    W przygotowanie do ŚDMwpisuje się 1050 rocznica chrztuPolski, która będzie obchodzonabardzo uroczyście w Poznaniu.

    Na tę okazję organizowany jest 16kwietnia Marsz Świętych i Bło-gosławionych. Z każdej diecezji

    zostało wyznaczonych kilka osób,aby wziąć w nim udział. Z diece-zji toruńskiej zostali wyznaczeniprzedstawiciele z Chełmży.

    Wolonatiusze Światowych Dni Młodzieży aktywniewłączają się w życie miasta. Na zdjęciu wspólnie zksiędzem Dawidem Gapińskim.

    Zostały tylkocztery miesiące

     Jak wyglądają prz ygotowania do Światowyc h DniMłodzieży? Czasu coraz mniej…

     Joanna Koszczka | fot. nadesłane

    R E K L AM A

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    18/40

    18 ŁYSOMICE POZATORUN.PL      .

    Poza Toruń   marca

    Możesz przeznaczyć swój podatek narozwój najbliższej okolicy. Dzięki cze-mu przyczynisz się do budowy nowychdróg, ścieżek rowerowych, placów za-baw czy innych gminnych inwestycji.

    Wystarczy, że w zeznaniu podatkowymza 2015 rok w miejscu zamieszkaniawpiszesz miejscowość z gminy Łysomi-ce, a twój podatek trafi do budżetu tejgminy.

    - Jest to pierwsza edycja konkursu,która została zainicjowana przez Gmin-ną Komisję Budżetu, Finansów, Inwesty-cji i Rolnictwa – mówi Emilia Zielińska,przewodnicząca Komisji. – Konkurs mawartość edukacyjną. Ma zwrócić miesz-kańcom uwagę, że płacony podatek do-chodowy w znacznym stopniu wraca dogmin, w których mieszkają podatnicy.Dzięki temu wpływy z podatku mogąbyć przeznaczane na realizację inwestycjizwiązanych m.in. z budową dróg, ścieżek

    rowerowych, chodników, oświetlenia, po-prawą bazy oświatowej i służby zdrowia,rozwojem sportu, rekreacji i kultury.

    Konkurs skierowany jest zarówno dotych mieszkańców, którzy rozliczają się narzecz gminy Łysomice od wielu lat oraztych, którzy w tym roku zrobią to po razpierwszy.

    - Druga część konkursu polega na uło-żeniu hasła związanego z gminą – dodajeEmilia Zielińska. – Chcemy w ten sposóbpromować naszą gminę.

    Aby wziąć udział w konkursie, należywypełnić ormularz dostępny na stroniegminy i przesłać na adres: [email protected] wrzucić do specjalnie przygotowanejurny w urzędzie gminy. Zgłoszeń konkur-

    sowych można dokonywać od 21 marcado 31 maja 2016 roku.

    - Laureaci zobowiązani będą do-starczyć komisji konkursowej do wglą-du kopię zeznania podatkowego w celu

    sprawdzenia, czy w miejscu zamieszkaniawpisana jest miejscowość z naszej gminy– dodaje radna. – Jest to wymóg koniecz-ny, który uprawnia zwycięzców do otrzy-mania nagrody.

    Do tej pory dochody gminy Łysomi-ce z podatków systematycznie z roku narok rosły. W 2010 roku do budżetu gminywpłynęła z nich kwota 4,5 miliona zło-tych. Rok później była ona większa o rów-ny milion. Natomiast w 2015 roku wzro-sła i wynosiła już 7,5 miliona.

    - Z podatków wraca ponad trzydzieściprocent wpływów z PIT-ów do gminy Ły-somice – tłumaczy Piotr Kowal, wójt gmi-ny. – Nie każdy mieszkaniec zdaje sobie ztego sprawę. Jeśli jednak każdy dołoży ce-giełkę, to budżet na inwestycje się zwięk-szy, a to gwarantuje poprawę jakości życiaczy rozbudowę inrastruktury na tereniegminy.

    Komisja konkursowa z otrzymanychzgłoszeń 13 czerwca wyłoni dziesięć naj-lepszych haseł promujących gminę. Listalaureatów zostanie opublikowana dzieńpóźniej na stronie gminy

    Ogłoszenie zwycięzców konkursuoraz uroczyste wręczenie nagród nastąpipodczas Dożynek Gminnych 11 września2016 roku. Na twórców najlepszych hasełczekają atrakcyjne nagrody.

    Za pierwsze miejsce przewidziano lap-top, za drugie tablet, a trzecie – aparat o-tograficzny.

    Zameldowanie nie gra roliWypełniasz PIT? Wpisz gminę Łysomice jako miejsce

    zamieszkania, przekaż podatek i w ygraj nagrody Joanna Koszczka

    O tym, że z ogniem nie ma żar-

    tów, wiedzą doskonale. Młodzieżz Zespołu Szkół nr 1 w Łysomi-cach pokazała, że zna zasadybezpieczeństwa i postępowaniaw razie rozproszenia ognia.

    - W etapie gminnym XXXIXedycji Ogólnopolskiego Turnie-

     ju Wiedzy Pożarniczej z każdejszkoły startowało dwóch repre-zentantów – mówi StanisławRudnicki, pracownik gminy Ły-somice.

    Pytania dotyczyły wiedzypożarniczej ogólnej oraz ścisłej.Etap gminny połączony był zkonkursem plastycznym pt. „Za-

    pobiegajmy pożarom”.Indywidualnie najlepsi wgminie okazali się: Oliwia Stęp-niewska ze Szkoły Podstawowejw Łysomicach oraz Piotr Lesz-czyński z Gimnazjum nr 1 wŁysomicach, który wygrał rów-nież zawody powiatowe w Grę-bocinie. Będzie reprezentowałpowiat toruński na etapie woje-wódzkim.

    Podczas turnieju wiedzy opożarnictwie wyłonieni zostalirównież zwycięzcy w konkursieplastycznym.

    - Technika wykonania pracybyła dowolna. Mogła być przy -

    gotowana tradycyjnie bądź wormie kolażu. Uczniowie wyka-zali duże zaangażowanie i wyko-nali bardzo interesujące rysunki.Wpłynęło do nas około sto pięć-dziesiąt zgłoszeń. Z oddziałówprzedszkolnych pierwsze miej-sce zajęli: Bartek Dziubak (Osta-szewo), Leszek Lewalski (Osta-szewo), Igor Sielczak (Turzno).Z klas I-III szkół podstawowychnajlepsze prace wykonali: Ad-

    rian Machałowski (Turzno), Ma-rian Dębski (Łysomice), BartoszTalarek (Łysomice). Zwycięzca-mi wśród uczniów klas IV-VIokazali się: Kacper Chrzanowski(Świerczynki), Eliza Rentflejsz(Łysomice) oraz Olga Kaa (Ły -somice). Natomiast wśród praczgłoszonych przez uczniów gim-nazjum komisja konkursowapierwsze miejsce przyznała Aga-cie Olszewskiej z Łysomic.

    Pożar im niestrasznyUczniowie z Zespołu Szkół nr w Łysomicach reprezentowali gminę

    w powiatowym etapie olimpiady wiedz y pożarniczej

     Joanna Koszczka | fot. Urząd Gminy

    Doskonale znająprzepisy

    Turniej rowerowy w gminie Łysomice byłdoskonałą okazją do sprawdzenia wiedzy dzieci

    i młodzieży na temat ruchu drogowego

    Piotr Leszczyński będzie reprezentował gminę Łysomice nawojewódzkim etapie XXXIX edycji Ogólnopolskiego TurniejuWiedzy Pożarniczej 

    Uczniowie szkół z gminy Łyso-mice zmagali się w gminnym

    etapie XXXIX Ogólnopolskie-go Turnieju Bezpieczeństwa wRuchu Drogowym.

    - Turniej składał się z dwóchczęści, zarówno teoretycznej, jaki praktyczniej – mówi nauczy-ciel Tomasz Ruciński. – Testmiał około trzydziestu pytań idotyczył ruchu drogowego orazzachowania bezpieczeństwa nadrodze. Następnie na uczestni-ków czekał tor przeszkód, którymusieli pokonać na rowerach.Młodzież co roku reprezentu- je wyższy poziom. Doskonalezna przepisy ruchu drogowego ipraktycznie je stosuje.

    W tegorocznej edycji pierw-sze miejsce zajęli uczniowie Ze-

    społu Szkół nr 1 w Łysomicach,przygotowani przez BarbaręZadrożną. Na kolejny powiato-wy etap zmagań pojadą: AgataGrochowalska, Zuzanna Rumiń-ska, Damian Kochowicz i MichałOpaliński ze szkoły podstawowejoraz Piotr Leszczyński, DamianByblewski i Patryk Wilamowiczz gimnazjum. Drugie miejscezdobyła Szkoła Podstawowa zeSwierczynek, a trzecie szkoła zOstaszewa.

    Indywidualnie najlepszymzawodnikiem okazał się KonradKraśniewski ze Szkoły Podsta-wowej w Ostaszewie.

    (JK)

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    19/40

    www.powiattorunski.pl

    numer 3(95)/2016

    ISSN 1734-2066www.powiattorunski.plWIADOMOŚCI RELACJE KOMENTARZE

    WESOŁYCH ŚWIĄT

    AKTUALNOŚCI

    Budżet obywatelski - pytania i odpowiedzi

    Ruszył już nabór wniosków na zada-nia, których realizacja fnansowana bę-dzie ze środków budżetu obywatelskie-go. Na zgłoszenia jest czas do 4 kwietnia2016 r.

    Co oznacza „pula lokalna” i „pula po-

    wiatowa”?

    200 tys. przeznaczone w tym roku nabudżet obywatelski, zostało podzielone nadwie części, nazwane pulą lokalną i puląpowiatową. Środki z puli lokalnej prze-znaczone są na realizację zadań służącychmieszkańcom konkretnej gminy. Nato-miast pula powiatowa przeznaczona jestna projekty służące mieszkańcom całegopowiatu, co oznacza, że nansowane z niejzadania dotyczą potrzeb więcej niż jednejgminy lub miejsce ich realizacji nie jestprzypisane do jednej gminy.

    Z budżetu obywatelskiego nie mogąbyć nansowane koszty osobowe.

    Jak zgłosić zadanie?

    Bardzo prosto! Kiedy już wiemy jakiezadanie chcemy zgłosić do realizacji zbudżetu obywatelskiego wypełniamy for-mularz zgłoszeniowy. Dołączamy do nie-go listę poparcia dla zgłaszanego zadaniapodpisaną przez co najmniej 15 miesz-kańców gminy (w której realizowane bę-dzie zadanie) jeśli ubiegamy się o środki zpuli lokalnej lub co najmniej 15 mieszkań-ców powiatu toruńskiego w przypadkurealizacji zadania z puli powiatowej. Listępoparcia podpisują mieszkańcy, którzyukończyli 18 rok życia. Do grupy 15 osób

    Ile pieniędzy mają do dyspozycji mieszkańcy poszczególnych gmin? Do kiedy trzeba złożyć wniosek do budżetu obywatelskiego,żeby pomysł znalazł się na liście do głosowania? Jak się do tego zabrać? Rozwiewamy wątpliwości i odpowiadamy na pytania

    Gmina/Miasto Kwota w zł

    m. Chełmża 19 000

    Chełmża 12 500

    Czernikowo 11 400

    Lubicz 24 400

    Łubianka 8 500

    Łysomice 12 100

    Obrowo 18 900

    Wielka Nieszawka 6 300

    Zławieś Wielka 16 900

    Razem na zadania z pulilokalnej

    130 000

    Razem na zadania z pulipowiatowej

    70 000

    Łącznie na realizację budżetuobywatelskiego w 2016 roku

    200 000

    Harmonogram realizacji budżetu obywatelskiego powiatu toruńskiego na rok 2016

    Podanie do publicznej wiadomości informacji o wysokości środkówna realizację budżetu obywatelskiego w 2016 r. oraz o terminiezgłaszania propozycji zadań do budżetu obywatelskiego na rok 2016

    do 7 marca 2016 r.

    Zgłaszanie propozycji zadań do zrealizowania w ramach budżetu

    obywatelskiego

    od 7 marca 2016 r.

    do 4 kwietnia 2016 r.Werykacja zgłoszonych propozycji zadań do budżetu obywatel-skiego, w tym czas na dokonanie korekty zgłoszonego zadania

    od 7 marca 2016 r.do 25 kwietnia 2016 r.

    Zatwierdzenie przez Zarząd Powiatu Toruńskiego listy zadań, którebędą poddane pod głosowanie mieszkańców 27 kwietnia 2016 r.

    Publikacja wyników werykacji zgłoszonych propozycji zadań dobudżetu obywatelskiego, w tym listy zadań będących przedmiotemgłosowania

    do 29 kwietnia 2016 r.

    Głosowanie mieszkańców powiatu toruńskiego nad propozycjamizadań do budżetu obywatelskiego

    od dnia publikacji listyzadań będących przed-miotem głosowania do

    30 maja 2016 r.

    Werykacja oddanych głosów i liczenie głosów ważnych od 31 maja 2016 r.do 10 czerwca 2016 r.

    Ogłoszenie wyników głosowania, w tym listy zwycięskich zadań do 13 czerwca 2016 r.

    nie wlicza się projektodawcy. Mieszkańcymogą popierać dowolną liczbę propozy-cji. Aby formularz zgłoszeniowy był ważnynależy wypełnić wszystkie jego pola.

    Co jeszcze należy załączyć?

    Jeżeli zadanie realizowane jest na ma-

     jątku powiatu lub majątku gminy to doformularza zgłoszeniowego należy załą-czyć również zgodę właściciela majątkuna jego wykorzystanie do celów realiza-cji budżetu obywatelskiego oraz zobo-wiązanie właściciela do dalszego ewen-tualnego utrzymania.

    Można dołączyć także inne dokumen-ty, które ułatwią nam werykację zgłosze-

    nia (np. zdjęcia, mapy, ekspertyzy).

    Ile zadań można zgłosić?

    Każdy pełnoletni mieszkaniec powiatutoruńskiego może zgłosić jedną propozycję

    do puli lokalnej i jedną do puli powiatowej.Co dalej z moim wnioskiem?

    Pracownicy Starostwa Powiatowegosprawdzą czy wniosek jest prawidłowowypełniony, jakie są rodzaje oraz wyso-kość proponowanych kosztów realizacjizadania, czy zadanie jest zgodne z obo-wiązującymi planami zagospodarowaniaitp. oraz listę poparcia.

    Jeśli okaże się, że we wniosku brakuje

    istotnych informacji, przekracza dostęp-ną pulę środków lub też kalkulacja kosz-tów realizacji zadania budzi zastrzeżenia,wnioskodawca będzie miał 7 dni kalen-darzowych na dokonanie uzupełnień lub

    modykacji.

    Lista poprawnych projektów, którebędą poddane pod głosowanie będzieopublikowana na stronie internetowejwww.powiaorunski.pl w zakładce /PO-WIAT/BUDŻET OBYWATELSKI. Już terazmożna tam znaleźć więcej informacji orazpobrać druki potrzebnych dokumentów.

    (JR)

    Niech Zmartwychwstały przyniesie nam wszystkim wiarę i nadzieję.

    Niech Wielkanoc będzie pełna miłości, spokoju i szczęścia.

    Wszystkim mieszkańcom Torunia

    i powiatu toruńskiego życzymy Świątpełnych wiosennej radości

    i rodzinnego ciepła

    przy wielkanocnym stole

    Przewodniczący Rady Powiatu Starosta ToruńskiTomasz Zakrzewski Mirosław Graczyk

    Wielkanoc 2016

  • 8/19/2019 Poza Toruń nr 90

    20/40

    www.powiattorunski.pl

    2 Powiat Toruński, marzec 2016

    INWESTYCJE

    Rozbudowa DPS - plany i projekty

    Standardy opieki w powiatowych

    domach pomocy społecznej systema-tycznie rosną. Zarówno dyrektorzyplacówek, jak i Starostwo Powiatowew Toruniu jako organ prowadzący, do-kładają wszelkich starań, by mieszkańcydomów mieli jak najlepsze warunki doleczenia i terapii, ale także możliwośćprzyjemnego spędzania wolnego czasuoraz rozrywki.

    DPS w Wielkiej Nieszawce do tej pory

    borykał się z problemem braku prze-stronnej sali lub innego miejsca umoż-liwiającego zorganizowanie większej

    Z chwilą pojawienia się możliwości pozyskania dofnansowaniaz PFRON robót budowlanych w obiektach służących

    rehabilitacji osób niepełnosprawnych Starostwo Powiatowew Toruniu przystąpiło do prac projektowych związanychz rozbudową Domu Pomocy Społecznej w Wielkiej Nieszawce

    500+ dla rodzin zastępczych Zgodnie z art. 46 ustawy z dnia 11 lutego 2016 roku o pomocy państwaw wychowywaniu dzieci (Dz. U. z 2016 r., poz. 195), rodzinom zastępczym,

     prowadzącym rodzinny dom dziecka oraz dyrektorom placówek opiekuńczo-wychowawczych typu rodzinnego przysługuje tzw. „dodatek wychowawczy”w kwocie 500,00 zł na każde umieszczone dziecko do ukończenia przez nie18-go roku życia. Wnioski są dostępne w siedzibie Powiatowego CentrumPomocy Rodzinie w Toruniu oraz na BIP PCPR w zakładce POMOC PAŃSTWAW WYCHOWANIU DZIECI.

    Wnioski o przyznanie w/w dodatku wychowawczego będzie można składać od1 kwietnia 2016 roku, w siedzibie Powiatowego Centrum Pomocy Rodziniew Toruniu przy ul. Towarowej 4-6, pokój nr 57 i sekretariat pokój nr 53,w godzinach: 7.30 – 15.30.

    W miejscu, gdzie dziś jest wnęka w ścianie budynku, ma być dobudowany nowy segment, który po -mieści świetlicę oraz pomieszczenia do ćwiczeń. Już niedługo imprezy takie jak ta na zdjęciu poniżej,

     przeniosą się z hallu przed stołówką do nowej, przestronnej sali 

    PRZYJAZNY URZĄD

    Konsultacje społeczne Planu Zrównoważonego RozwojuPublicznego Transportu ZbiorowegoDla Powiatu ToruńskiegoStarostwo Powiatowe w Toruniu czeka na opinie i uwagi do

    przygotowywanego dokumentuStarostwo Powiatowe w Toruniu in-

    formuje, że w dniach 22.03.–12.04.2016prowadzone są konsultacje społecznePlanu Zrównoważonego Rozwoju Pu-blicznego Transportu Zbiorowego DlaPowiatu Toruńskiego.

    Ich celem jest poinformowanie spo-łeczności powiatu toruńskiego o plano-wanych działaniach przewidzianych dorealizacji w ramach planu transportowe-go, prezentacja planowanych rozwiązańinwestycyjnych i organizacyjnych w zakre-sie rozwoju publicznego transportu zbio-rowego oraz stworzenie im możliwościzgłoszenia ewentualnych uwag i wskaza-

    nia rozwiązań preferowanych.

    Dokument udostępniony jest na stronieinternetowej: www.powiaorunski.pl, orazw formie papierowej w Starostwie Powia-towym w Toruniu, ul. Towarowa 4-6, pokójnr 126 w godzinach pracy urzędu.

    Wszelkie uwagi można składać osobi-ście w kancelarii (I piętro, pokój nr 100),pocztą lub drogą elektroniczną na adres:[email protected] (DG)

    DZIAŁ ROLNY

    Komunikaty KRUSOd 1 marca br. obowiązują nowe kwoty przychodówdecydujących o zmniejszeniu lub zawieszeniu świadczeńemerytalno-rentowych, a emerytury i renty przysługującedo 29 lutego 2016 r. podlegają waloryzacji

    W związku z komu-nikatem Prezesa Głów-

    nego Urzędu Statystycz-nego z 9 lutego 2016 r.o wysokości przecięt-nego miesięcznego wy-

    nagrodzenia w IV kwartale 2015 r. wy-noszącego 4 066,95 zł, Kasa RolniczegoUbezpieczenia Społecznego informuje,że od 1 marca 2016 r. kwoty miesięczne-

    go przychodu powodujące zmniejszenie,zawieszenie emerytury lub renty wyno-szą:

    • 70% przeciętnego miesięcznego wyna-

    grodzenia, tj. 2 846,90 zł,

    • 130% tego wynagrodzenia, tj. 5 287,10 zł.

    Także od 1 marca 2016 r. waloryzacjipodlegają kwoty świadczeń emerytal-

    no-rentowych przysługujących do 29lutego 2016 r. Wskaźnik waloryzacyjnywynosi 100,24%, co oznacza, że kwotynajniższych świadczeń oraz kwoty dodat-ków zostaną podwyższone o 0,24%.

    W związku z tym, od 1 marca 2016 r.wysokość rolniczej emerytury podstawo-wej wyniesie 882,56 zł, a wysokość rentysocjalnej – 741,35 zł. Od tego dnia wzrasta-

     ją także kwoty dodatków przysługującychdo emerytur i rent oraz do ryczałtu energe-tycznego. Bez zmian pozostaje kwota zasił-

    ku chorobowego i pogrzebowego.

    OR KRUS w Bydgoszczy 

     Z dokumentem można się zapoznać wchodzącna stronę BIP Starostwa Powiatowego w Toru-niu, w zakładkę OGŁOSZENIA I KOMUNIKATY/  OGŁOSZENIA POZOSTAŁE 

    imprezy, przedstawienia czy spotkania.

    Przydałyby się także nowe, większe po-

    mieszczenia do terapii zajęciowej tak,