68
PRZEMYSŁ CHEMICZNY MIESIĘCZNIK POŚWIĘCONY SPRAWOM POLSKIEGO PRZEMYSŁU CHEMICZNEGO, WYDAWANY STARANIEM STOWARZYSZENIA „CHEMICZNY INSTYTUT BADAWCZY“ I POLSKIEGO TOWA- RZYSTWA CHEMICZNEGO Z ZASIŁKIEM WYDZIAŁU NAUKI MINI- STERSTWA WYZNAŃ RELIGIJNYCH I OŚWIECENIA PUBLICZNEGO NR. 11-12. LWÓW, LISTOPAD - GRUDZIEŃ 1926. ROCZNIK X. REDAKTOR: PROF. Dü KAZIMIERZ KLING TREŚĆ Nr. 11-12: K. Tayl or i W. Iwanowski: Spirytusowe mieszanki napędowe, str. 181.— Tadeusz Kuczyński: Równanie izotermy adsorbcji, str. 207. — Ze spraw organizacyjnych, gospodarczych i handlowych, str. 218. K. TAYLOR i W. IWANOWSKI. SPIRYTUSOWE MIESZANKI NAPĘDOWE1). Zagadnienie dostarczenia dobrego i taniego paliwa płynnego do silni- ków wewnętrznego spalania stało się w czasach dzisiejszych troską bardzo poważną dla wielu państw. Wpłynął na to, z jednej strony olbrzymi rozwój zastosowania silnika spalinowego, jaki obserwujemy od czasów wojny świa- towej, z drugiej strony stosunkowo mały wzrost wydobycia ropy naftowej. Produkcja tej ostatniej wzrasta w ostatnich latach znacznie wolniej niż ilość czynnych silników. Rezultatem tego coraz bardziej wzrastający głód ropy, a szczególnie lekkich produktów jej destylacji, t. j. wszelkiego ro- dzaju benzyn. Tereny, obfitujące w źródła ropy, stały się dziś objektami, o które walczą nietylko poszczególne koncerny naftowe, ale i rządy. Obliczenia geologów stwierdzają, że zapasy ropy są tak ograniczone, iż przy dzisiejszej konsumpcji wyczerpanie ich jest kwestją kilkunastu do kil- kudziesięciu lat2). Dlatego ludzkość musi już dziś pracować nad zdobyciem paliwa, któreby mogło w odpowiedniej chwili zastąpić produkty naftowe. ’) Praca ta ukazuje się równocześnie w „Przemyśle Rolnym“. (Przyp. Red.). ’) H. Gliwic. Podstawy ekonomiki światowej. T. I, str. 258.

Przemysł Chemiczny 1926 nr.11/12 - Strona głównabcpw.bg.pw.edu.pl/Content/6406/pch26_nr11_12.pdf · STERSTWA WYZNAŃ RELIGIJNYCH I OŚWIECENIA PUBLICZNEGO NR. 11-12. LWÓW, LISTOPAD

Embed Size (px)

Citation preview

PRZEMYSŁ CHEMICZNYMIESIĘCZNIK PO ŚW IĘC O N Y SPRAW OM PO LSK IEG O PRZEMYSŁU CHEMICZNEGO, W Y D A W A N Y STARANIEM S T O W A R Z Y S Z E N IA „ C H E M I C Z N Y IN S T Y T U T B A D A W C Z Y “ I PO LSK IEG O TO W A ­RZYSTW A CHEMICZNEGO Z ZASIŁKIEM W YDZIAŁU NAUKI MINI­STERSTW A W YZNAŃ RELIGIJNYCH I OŚW IECENIA PUBLICZNEGO

NR. 1 1 -1 2 . LW ÓW , LISTOPAD - GRUDZIEŃ 1926. ROCZNIK X.

REDAKTOR: P R O F . D ü K A Z I M I E R Z K L I N G

TREŚĆ Nr. 1 1 - 1 2 : K. Tayl or i W. Iwanowski: Spirytusowe mieszanki napędowe, str. 181.— Tadeusz Kuczyński: Równanie izotermy adsorbcji, str. 207. — Ze spraw organizacyjnych, gospodarczych i handlowych, str. 218.

K. TAYLOR i W. IW ANOW SKI.

SPIRYTUSOWE MIESZANKI NAPĘDOWE1).

Zagadnienie dostarczenia dobrego i taniego paliwa płynnego do silni­ków wewnętrznego spalania stało się w czasach dzisiejszych troską bardzo poważną dla wielu państw. W płynął na to, z jednej strony olbrzymi rozwój zastosowania silnika spalinowego, jaki obserwujemy od czasów wojny świa­towej, z drugiej strony stosunkowo mały wzrost wydobycia ropy naftowej.

Produkcja tej ostatniej wzrasta w ostatnich latach znacznie wolniej niż ilość czynnych silników. Rezultatem tego coraz bardziej wzrastający głód ropy, a szczególnie lekkich produktów jej destylacji, t. j. wszelkiego ro­dzaju benzyn.

Tereny, obfitujące w źródła ropy, stały się dziś objektami, o które walczą nietylko poszczególne koncerny naftowe, ale i rządy.

Obliczenia geologów stwierdzają, że zapasy ropy są tak ograniczone, iż przy dzisiejszej konsumpcji wyczerpanie ich jest kwestją kilkunastu do kil­kudziesięciu l a t 2). Dlatego ludzkość musi już dziś pracować nad zdobyciem paliwa, któreby mogło w odpowiedniej chwili zastąpić produkty naftowe.

’) P raca ta ukazuje się równocześnie w „Przemyśle Rolnym“. (Przyp. Red.). ’) H . Gliwic. Podstawy ekonomiki światowej. T. I, str. 258.

Zagadnienie to wypłynęło na porządek dzienny najwcześniej we Francjii w Niemczech, t. j. w tych krajach europejskich, które przy dużym rozwoju automobilizmu, lotnictwa i mechanicznej uprawy roli, nie posiadają własnych źródeł ropy naftowej.

Jednak do r. 1914, t. j. do czasów wojny światowej, stosunki układały się w ten sposób, że żadne paliwo nie mogło wytrzymać konkurencji z benzyną. Z powodu wykrywania coraz to nowych źródeł ropy, ceny ben­zyny w stosunku do jej wartości jako paliwa, utrzymywały się na bardzo niskim poziomie. Rządy państw nie zdawały sobie dostatecznie sprawy ze znaczenia silnika spalinowego do celów obrony narodowej, zaś zagadnienie utrzymania czynnego bilansu handlowego nie występowało w tak ostrej formie, jak to dziś obserwujemy.

Wojna światowa zmieniła całkowicie oblicze świata. Wykazała również, jak wielkie znaczenie posiada silnik spalinowy do celów wojennych. Rozwój jego poszedł w tempie przyśpieszonem. Pomijając już Stany Zjednoczone A. P., gdzie jeden samochód wypada dziś na każde 6 mieszkańców *), (w poszczególnych stanach na 2,5 — 3 mieszkańców), wspomnijmy tylkoo Francji, gdzie liczba samochodów z niespełna 250.000 w r. 1922, wzrosła do *) cyfry 700.000 w r. 1925. Niemniejszy rozwój automobilizmu obser­wujemy w Niemczech i Angji. Jeżeli porównamy cyfry, dotyczące krajów europejskich, z ilością samochodów w Stanach Zjednoczonych A. P., gdzie notabene ilość ta wciąż wzrasta, jeżeli uwzględnimy cały szereg państw europejskich o znikomej ilości samochodów, to możemy stwierdzić sta­nowczo, że Europa jest jeszcze daleka od stanu nasycenia rynku silni­kiem spalinowym i że dzisiejsze tempo jego rozwoju nie prędko zostanie osłabione.

I dlatego musimy już dziś myśleć o zastąpieniu benzyny przez inne paliwo, ażeby nie nadszedł moment, kiedy miljard koni mechanicznych, pę­dzących z szybkością 40—100 km na godzinę, mógłby zamrzeć w bezruchu, a olbrzymie bogactwa, nagromadzone w miljonach silników, nie stały się bezwartościowym szmelcem.

Najbliższym materjałem zastępczym benzyny są bezwzględnie produkty przerobu węgla na tej lub innej drodze. W tym kierunku od czasu wojny światowej zrobiono już dużo. Lecz i to źródło energji i paliwa płynnego, jakim może być węgiel, posiada te same słabe strony, co i ropa: jest wy- czerpalny i nie przez wszystkie państwa posiadany.

Nieograniczonym źródłem energji na ziemi jest energja słoneczna i świat roślinny, za pomocą którego człowiek tę energję czerpie. Dlatego też technika dla zastąpienia paliwa mineralnego, jakim jest benzyna, musiała się zwrócić

182

’) Motorwagen. Juli 1926.’) M. Rotstcin. Przemysł Rolny. Nr. 4, 1926.

ku produktom pochodzenia roślinnego, które stanowią źródło energji, wy- czerpalne jedynie z zamarciem słońca.

Znaczenie dla celów napędowych będą miały produkty destylacji drzewa, oleje roślinne (w krajach południowych) i spirytus. Szczególnie ten ostatni posiada wszelkie cechy, które go stawiają w pierwszym rzędzie jako produkt zastępujący benzynę.

Przedewszystkiem możemy go otrzymać z całego szeregu roślin, za­wierających węglowodany, głównie cukry i skrobię, a więc produktów, ro­snących w każdym klimacie i dających dobre plony nawet na ziemiach niezbyt urodzajnych. Surowce do tworzenia węglowodanów w roślinie, jak dwutlenek węgla i woda, zawarte są w przyrodzie w dostatecznej ilości, a energja słoneczna magazynuje się jako ukryta energja chemiczna węglo­wodanów. Najlepsze rezultaty pod względem nagromadzenia energji otrzy­mujemy przy uprawie buraków cukrowych i kartofli. Charakterystyczne są cyfry, otrzymane z prób, przeprowadzanych na doświadczalnej fermie Ford’a, uprawianej traktorami, pędzonemi spirytusem. Obliczono, że zbiór ziemnia­ków z 1 Aa wystarczy do mechanicznej uprawy tegoż ha przez lat 1 0 0 *), czyli, innemi słowy, zaledwie 1 % zbiorów idzie na uprawę mechaniczną, gdy tymczasem te same cyfry, przy użyciu jako siły pociągowej konia lub wołu, wynoszą 20%. Widzimy więc, że uprawa mechaniczna ma wielką przewagę nad dotychczasową, tembardziej, że przy obecnym stanie rozwoju fabrykacji sztucznych nawozów, mierzwa bydlęca przestała być jedynym materjałem nawozowym.

Ekonomiczność spirytusu sprawiła, że we wszystkich krajach, które roz­wiązują kwestję zastąpienia benzyny innem paliwem płynnem, spirytus stanął na pierwszem miejscu.

Jednak sam spirytus nie odpowiada wszystkim wymaganiom, stawianym dla paliwa do silników wewnętrznego spalania. Przedewszystkiem niska war­tość kaloryczna (6080 Kal/kg lub 4940 Kal/ltr dla spirytusu przy 10500 K ai/kg i 7725 KaijItr dla benzyny) i wysoki punkt zapłonu, sprawiają w zwykłym silniku benzynowym trudny rozruch i małą jego moc. Dla usu­nięcia tych własności, powodujących małą wartość spirytusu jako paliwa, poddajemy go karburyzowaniu przez dodanie składników o dużej wartości kalorycznej oraz innych o niskim punkcie zapłonu, przez co obniżamy zapłon całej mieszaniny.

W ten sposób powstał we Francji t. zw. „Carburant National“, w Niemczech „Reichskraftstoff“, „Monopolin“, w Czechosłowacji „Dynal- kol“ i t. p.

Przy rozpatrywaniu dotychczasowych prac nad otrzymaniem mieszanki spirytusowej dla Celów napędowych, możemy rozróżnić dwa kierunki: 1) fran*

183

*) Zeitschr. für Spiritusind. Nr. 8, 1925 r., lub Technika Gorzelnicza, Nr. 4, 1925 r»

184

cuski, gdzie środkami karburacyjnemi są destylaty ropy naftowej, i 2 ) nie­miecki, stosujący jako nawęglacze przeważnie destylaty smoły węglowej.

Dwa te odmienne kierunki wynikają z różnych warunków gospodar­czych, w jakich znajdują się Francja i Niemcy. „Paliwo narodowe“ musi być przygotowane z produktów krajowych, dostępnych w dużej ilości. Dla­tego Niemcy, posiadając nadmiar koksowni i wykupując znaczną część pro­dukcji Śląska polskiego, mają tak wielkie ilości benzoli, że mogą ich do­stateczną ilość poświęcić do celów napędowych, bez szkody dla innych gałęzi przemysłu. Ilość koksowni we Francji jest niedostateczna. Musi ona sprowadzać koks z zagranicy dla potrzeb własnego przemysłu metalurgicz­nego. Stąd też niewielka produkcja benzoli, jako produktu ubocznego. Je­żeli przyjmiemy pod uwagę, że konsumpcja benzyny wynosi dziś we Francji około 11,500.000 h l *), to staje się oczywistem, że gdyby Francja stosowała jako nawęglacz benzol, musiałaby go importować z Niemiec lub Anglji.

Ogólnie możemy powiedzieć, że w krajach, które nie posiadają do­statecznie rozwiniętego przemysłu koksowniczego, nawęglaczami spirytusu będą destylaty ropy naftowej. Tą drogą poszła Francja, a w przyszłości pójdą Włochy, Hiszpania, W ęgry, kraje Skandynawskie i państwa Bałtyckie.

W krajach o wysoko rozwiniętym przemyśle suchej destylacji węgla, część benzoli będzie użyta do celów napędowych i łącznie z produktami ropowemi służyć będzie do nawęglania spirytusu. Tą drogą poszły Niemcy Czechosłowacja, a w przyszłości zapewne pójdzie i Angja.

Zagadnienie „paliwa narodowego“ przyśpieszyło jednocześnie rozwią­zanie otrzymania alkoholu absolutnego. Z doświadczeń nad mieszaniną alko­holu z benzyną stwierdzono, że mieszanina taka jest nietrwałą w niskich temperaturach i przytem trwałość zmniejsza się ze wzrostem zawartości wody w alkoholu i punktem wrzenia benzyny. Im słabsza i cięższa benzyna, tem łatwiej następuje rozdzielenie się mieszaniny na 2 lub więcej warstw. Jeżeli do doświadczenia użyjemy alkoholu absolutnego lub bliskiego do abso­lutnego (99°,8 ), to przekonamy się, że nawet mieszaniny z naftą są trwałe w dostatecznie niskich temperaturach. Dlatego we Francji, która do karbu- racji używa produktów ropowych, opracowano najwcześniej metodę otrzy­mywania alkoholu absolutnego, którego produkcja dzienna wynosi już dziś około 2 . 0 0 0 hl.

Polska pod względem zaopatrzenia w paliwo płynne znajduje się w po­myślniejszych warunkach, niż sąsiednie wielkie mocarstwa. Posiadając własne źródła ropy naftowej oraz znacznie rozwinięty przemysł koksowniczy, Polska w chwili obecnej paliwo płynne eksportuje. Nie możemy się jednak łudzić, że stosunki obecne będą trwałe. Ilość czynnych samochodów i traktorów

1) Le regime actuel de l’alcool de M. Callerot. Paris. Au Siège de la Société, 1924.

zwiększa się stale, a szybszemu rozwojowi w tym kierunku stoi na prze­szkodzie jedynie obecny stan ekonomiczny kraju. Ponieważ produkcja ropy w Polsce ma nawet tendencję zniżkową, więc i u nas nadejdzie czas, kiedy dzisiejszy nadmiar benzyny zmieni się na niedomiar.[ . Co do produkcji spirytusu, to Polska jest w wyjątkowo korzystnych warunkach. Każda z trzech połaci Polski porozbiorowej miała wysoce roz­winięty przemysł spirytusowy, który tylko nieznaczną część swej produkcji (skąpą połowę) mógł umieścić na rynku krajowym. Reszta była produktem eksportowym, wywożonym w głąb kraju zaborczego. Zabór rosyjski dostar­czał spirytusu dla głębi Rosji, Galicja dla Austrji, Wielkopolska dla Nie­miec. Po powstaniu Polski niepodległej, te wszystkie zrzeszone dzielnice okazały się w stanie potencjalnej nadprodukcji spirytusu, którego nigdzie nie można było umieścić, gdyż po wojnie zaszły wypadki, zmieniające cał­kowicie konjunktury rynku spirytusowego.

Przedewszystkiem kraje, które spożywały spirytus polski, wzmogły u siebie jego producję i pokryły swoje zapotrzebowanie (Niemcy), inne rynki odpadły ze względów politycznych (Rosja sowiecka) i wogóle, wskutek zubożenia powojennego, nastąpił spadek spożycia spirytusu tak konsumpcyj­nego, jak i technicznego. Niemniej do zmiejszenia spożycia wszechświato­wego przyczyniła się polityka prohibicyjna w Stanach Zjednoczonych A. P. oraz w niektórych państwach skandynawskich.

Dla przemysłu spirytusowego Polski, liczącego przed wojną 2.430 go­rzelni rolniczych, 47 gorzelni przemysłowych i 15 drożdżowni, o produkcji około 2,500.000 h l J) spirytusu 100%, możność umieszczenia tej produkcji spadła do minimum. Zakreślony kontygent wypędu na r. 1925/26 wynosi586.000 h l s). Ponieważ ilość czynnych gorzelni wynosi obecnie 1.314, więc średni wypęd dzienny, przy 200 dniach kampanji wyniesie 223 l, gdy tym­czasem przed wojną cyfra ta wynosiła 515 litrów.

Z zestawienia tych faktów stanie się jasnem dążenie przemysłu spiry­tusowego Polski, do wynalezienia nowego rynku zbytu, dla utrzymania produkcji spirytusu w Rzeczypospolitej, chociażby na wysokości przed­wojennej.

Z punktu widzenia ekonomiki państwowej, produkcja spirytusu jest gałęzią przemysłu wzbogacającą kraj. Gorzelnictwo przerabia jedynie wę­glowodany, których niewyczerpane źródło mamy w dwutlenku węgla i energji słonecznej. Wszystko, co w ziemniaku nie jest węglowodanem, jako wywar przechodzi przez oborę i w postaci gnoju wraca do ziemi. Stąd stała inten­syfikacja gleby w gospodarstwach ziemniaczanych.

185

') Zastosowanie spirytusu do celów technicznych. Modrzejewski, Butkiewicz i Gra- biański. Wydawnictwo D. P. M. S. 1925 r., str. 7.

2) Sprawozdanie Dyrekcji P. M. S. od 1 grudnia 1925 r. do 31 sierpnia 1926 r.

Jednem z niewielu szerokich ujść dla alkoholu jest użycie go w silni­kach spalinowych, specjalnie w silnikach szybkobieżnych, gdzie cechy takie, jak sprawność silnika, czystość spalania i t. p. są na pierwszym planie. Te są wymagania samochodów, traktorów, silników lotniczych etc.

Szereg instytucyj, związanych z przemysłem spirytusowym z jednej strony, a spoglądających cokolwiek dalej w przyszłość ekonomicznego roz­woju Rzeczypospolitej z drugiej strony, zainicjował organizację prób, ma­jących na celu wypracowanie dla Polski typu paliwa płynnego o po­dłożu spirytusowem, nadającego się do pędzenia lekkich przenośnych mo­torów.

Inicjatywa wyszła od Komitetu Popierania Technicznych Zastosowań Spirytusu przy Sekcji Przemysłowej Polskiego Towarzystwa Chemicznego. Akcję tę poparły przedewszystkiem Dyrekcja Państwowego Monopolu Spi­rytusowego, Naczelna Organizacja Przemysłu Gorzelń Rolniczych w Polscei oddzielne przedsiębiorstwa przemysłowe, jak firma „Akwawit“ z Poznaniai Sieleckie Zakłady Chemiczne.

Praktycznego przeprowadzenia studjów i badań podjęli się pp. profe­sorowie Politechniki W arszawskiej: K. Taylor, kierownik Zakładu Silników Spalinowych i W. Iwanowski, kierownik Zakładu Technologji Fermentacjii Produktów Spożywczych. Bezpośrednie wykonywanie czynności technicz­nych z próbami związanych, wykonanie prób laboratoryjnych i cała strona gospodarcza, spoczywała na barkach inż.-chemika P. Wojcieszaka.

Po prowizorycznem rozplanowaniu roboty, została zapewniona nieoszą- cowana wprost współpraca Centralnych Warsztatów Samochodowych M. S. Wojsk, w osobach naczelnika C. W. S. inż. majora K. Meyera i inż. T. Paszewśkiego.

W spółpraca C. W. S. M. S. Wojsk, zapewniła możność korzystania ze stacji doświadczalnej silników oraz z materjału maszynowego dla prób sta- ćyjnych i raidowych.

Nie możemy również pominąć przychylnego stosunku i zrozumienia sprawy ze strony przedstawicielstw poszcżególnych firm samochodowych. Korzystaliśmy z łaskawej pomocy p. dyr. Cz. Łącznego, przedstawiciela firmy „Unie“, inż. M. Rotsteina, przedstawiciela firmy „Chrysler, Rochet et Schneider i Delahaye“, oraz firmy „Laurin i Klement“ w osobie p. dyr. inż. Reynego.

O gólne wymagania od mieszanin napędowych i ich skład łączniez temi wymaganiami.

Przy opracowaniu typu mieszanek wychodziliśmy z założeń, że :1) Przygotowujemy mieszankę z produktów krajowych (samowystar­

czalność).

186

2) Mieszanka ma się nadawać do pędzenia silników, przystosowanych do benzyny, bez żadnych zasadniczych w nich przeróbek.

3) Mieszanka zawiera możliwie duży procent alkoholu.Własności, jakie powinna mieć dobra mieszanka napędowa, muszą być

takie jak i benzyny, które ją stawiają wysoko w szeregu różnego rodzaju paliw płynnych. W miarę możności powinny być usunięte te własności ben­zyny, które stanowią jej wady.

Warunkami, stanowiącemi o dużej wartości mieszanki jako paliwa do silników spalania wewnętrznego, są:

I. Całkowite spalanie bez kopcia i dymu ; ma to duże znaczenie prze- dewszystkiem dla ruchu miejskiego, gdzie na małych przestrzeniach kursują setki samochodów, zanieczyszczając w razie kopcenia w znacznym stopniu atmosferę miejską; wyzyskanie termiczne paliwa jest wtedy gorsze, gdyż wydzielony kopeć stanowi niespalony węgiel, który ponadto zanieczyszcza przewody i części silnika (zarzucanie świec).

II. Duża i tania wartość kaloryczna; w celu podniesienia wartości ka­lorycznej spirytusu stosuje się nawęglacze o dużem cieple spalania. Pomimo, że W. K. mieszanki jest o 15—18% mniejsza, niż W. K. benzyny, jednak otrzymana moc na silniku pędzonym mieszanką, nie różni się znacznie od mocy przy pędzeniu benzyną (ok. 2—3%). Ponieważ wyzyskanie termiczne jest lepsze w mieszance niż w benzynie, więc zużycie na jednostkę czasu mieszanki i benzyny jest prawie jednakowe. Jest to w związku z t. zw. mo­żliwością większego sprężania w cylindrze bez obawy przedwczesnego zapa­lenia się gazu : (P dla benzyny = 4—6 atmosfer. P dla spirytusu = 14 atmosfer).

III. Niski punkt zapłonu ; od niego zależy łatwość rozruchu t. j. pu­szczenie zimnego silnika w ruch. Ponieważ w mieszance oprócz spirytusu, który posiada punkt zapłonu znacznie wyższy od lekkiej bezyny, są skład­niki o zapłonie jeszcze trudniejszym, więc dla łatwości rozruchu dodajmy niewielki procent eteru, który znakomicie obniża zapłon całej mieszaniny.

IV. Jednolitość w szerokich granicach tem peratur; mieszanka składa­jąca się z całego szeregu składników o różnych charakterach chemicznych), (alkohole, etery, węglowodory aromatyczne, alifatyczne i t. d.) nie jest z natury rzeczy mieszaniną trwałą i przy zmianie warunków może nastąpić jej rozdzielenie na 2 lub więcej warstw. Jednym z tych warunków jest niska temperatura i dlatego składniki mieszanki należy dobierać w takich stosunkach, ażeby jej jednolitość była zachowana przy oziębianiu nawet do -30«C .

V. Ze względów skarbowych należy dbać o dokładne skażanie spiry­tusu, tak, ażeby z mieszaniny nie można było go wydzielić w stanie zdatnym do picia nawet dla mało wybrednych gustów.

187

Scharakteryzujemy teraz poszczególne składniki, wchodzące w skład mieszanek, jako paliwa w silniku spalinowym. Składniki te możemy podzie­lić na 4 grupy :

1. nawęglające t. j. podnoszące wartość kaloryczną spirytusu;2. homogenizujące, t. j. powodujące trwałość i jednolitość mieszanki

przy niskich tem peraturach ;3. zapłaniające, dzięki obecności których mieszanka daje łatwy rozruch

silnika i4. potaniające, t. j. składniki o dużej wartości kalorycznej lecz o niskiej

cenie, ergo — obniżające cenę mieszanki.Do pierwszej grupy należą: benzyna ciężka i lekka, nafta, benzol, sol-

went-nafta, — do drugiej: benzol, solwent-nafta i eter, — do trzeciej: lekka benzyna i benzol, — wreszcie grupę czwartą stanowią nafta, ciężka benzyna i solwent-nafta.

O zaletach benzyny jako paliwa nie będziemy wspominać, gdyż są do­statecznie znane. W adą benzyny jest niemożliwość dużego sprężenia wessa- nego gazu bez obawy przedwczesnego samozapalenia się. Sprężenie to wynosi ok. 5 atm. Dzięki temu mamy niewielki spółczynnik termicznego wykorzystania paliwa, który dla benzyny wynosi 20 — 24%. Również spalenie benzyny nie bywa kompletne i dlatego wydech przy stosowaniu nieznacz­nego nadmiaru powietrza zawiera dużo sadzy.

Najważniejszym składnikiem mieszanki jest spirytus zawarty w ilości 50% objętościowo. Możemy powiedzieć że stałe charakteryzujące benzynę i stanowiące o jej zaletach, dla spirytusu stanowią o jego wadach i od­wrotnie. Spirytus posiada trudny zapłon i małą wartość kaloryczną, do­puszcza natomiast duże sprężenie w cylindrze bez obawy przedwczesnego zapłonu (sam spirytus do 14 atm.), przy tym spala się całkowicie nawet przy niewielkim nadmiarze powietrza, co jest skutkiem zawartości tlenu związa­nego chemicznie. Spółczynnik sprawności (wydajności termicznej) wynosi ok. 30%.

Ponieważ produkty ropowe rozpuszczają się w spirytusie o mocy 96° naogół w ilości ograniczonej, więc we Francji coraz bardziej wchodzi w uży­cie spirytus 99,7—99,8 Tr., czyli prawie absolutny. Sądząc według dzisiej­szych postępów, jakie zrobiła technika w kierunku wytwarzania alkoholu 100%, możemy twierdzić, że w przyszłości produktem handlowym będzie spirytus absolutny, jak dziś jest 92° lub 96 stopniowy.

Benzol, używany jako paliwo, zastępuje w zupełności benzynę. Posiada wysoką wartość kaloryczną i daje łatwy rozruch z powodu niskiego punktu zapłonu (—8°C), jednak spalenie gazów jest gorsze niż przy benzynie, dzięki pierścieniowej budowie i małej zawartości wodoru (7,7% w benzolu i 16% w benzynie). Silniki pędzone samym benzolem wydzielają dużo kopcia

188

i zarzucają często świece, powodując niedokładności i przerwy w działaniu. Pozatym czysty benzol ma bardzo wysoki punkt krzepnięcia i już poniżej 6°C zastyga na krystaliczną masę. W mieszaninie ze spirytusem wszystkie te wady znikają, natomiast działa on w wysokim stopniu homogenizująco, t. j. przeciwdziała wydzieleniu się produktów naftowych z mieszaniny przy ozię­bieniu jej do niskich temperatur.

Te same wady i zalety posiada solwent-nafta, składająca się prze­ważnie z o- i p-ksyloli. Ma wysoki punkt zapłonu (ok. 40°C) i działa ho­mogenizująco 1,2 razy słabiej, niż benzol. Jest doskonałym denaturantem dzięki obecności w niej pirydyn, pozostałych jako zanieczyszczenia technicz­nego produtu, jak również niską ceną wpływa na ogólną cenę mieszanki.

Cięższe destylaty ropy naftowej stanowią składniki obniżające cenę mieszanki oraz podwyższające jej wartość kaloryczną. Rozpuszczają się w spi­rytusie w ilości ograniczonej i dlatego ich mieszaniny są bardzo nietrwałe w niskich temperaturach. Po zastąpieniu spirytusu 96 stopniowego abso­lutnym, będziemy mogli przygotowywać trwałe mieszaniny z dużą ilością nawet takiego składnika, jakim jest nafta.

Naftalina stanowi środek denaturujący, zaś w ilości 3—4% spalenie jest kompletne. Rozpuszczona w większej ilości (do 10%) spala się niezu­pełnie i powoduje zatykanie się dysz w karburatorze. Otwiera się więc sze­rokie pole do fabrykacji jej hydropochodnych. W tedy wielkie ilości naftaliny będą mogły być zużyte, jako paliwo w silnikach.

W celu wydatnego obniżenia punktu zapłonu i dla łatwości rozruchu silnika pędzonego mieszanką dodajemy eteru w ilości 5—8%. Ten niewielki dodatek eteru działa bardzo skutecznie, nawet przy mieszankach zawierają­cych do 85% produktów o trudnym zapłonie (50% alkoholu, 25% nafty, 10% solwent-nafty), a przytym jest on bardzo silnym środkiem homogeni­zującym. Działa w przybliżeniu 2 razy silniej niż benzol, t. zn. że 1 cms eteru dodany do pewnej objętości mieszanki obniża jej punkt zmętnienia (temperatura rozdziału mieszanki na 2 warstwy) o dwukrotną ilość stopni w stosunku do 1 cm3 benzolu, dodanego do tej samej objętości identycznej mieszaniny.

Mając do wyboru wszystkie wyżej wymienione składniki, których pro­dukcja krajowa jest znaczna, możemy przygotować cały szereg mieszanek, zawsze o przeważającej zawartości spirytusu i różnych, zmiennych zawar­tościach reszty składników.

Składników o wysokiej cenie dodajemy ilości konieczne, zaś składni­ków tanich ilości możliwe. Zawartość tych ostatnich jest z góry ograniczona ze względu na konieczność otrzymywania mieszanki o wymienionych już własnościach charakteryzujących dobre paliwo.

Powyżej podajemy tabelę stałych fizycznych składników, wchodzących w skład mieszanek.

189

190

T A B E L A I.

1. Nazwa składnika: Alkoh. 96» Benzyna Lakbenz. N afta Benzol Solw.-naft. E ter

2. Wzór chemiczny: C2H:, OH C, HU wyższewęglowod. c6H6 Ca/ / 10 (c 2h 5),o

3. Ciężar wł. 15°C 0,812 0 ,7 3 0 -4 0 0 ,7 8 0 -9 0 0,827 0,871 0,891 0,7244. Punkt zapłonu

w stopn. C 18 ok. 40 ok. 25 ok. 40 - 8 39 —5. Punkt wrzenia

przy 76 cm Hg. 79 69—98 1 3 0 -2 0 6 1 8 0 -3 0 0 81 138 376. Punkt krzep. —114 ok. - 9 7 ok. —32 — 6 ok. —30 117

W art. ̂ na 1 kg 6083 10500 10350 10300 9460 9540 7900K alor./na 1 Itr 4940 7725 8125 8520 8250 8500 5730C ena \ za kg 58 100 71,7 52 110 60 94

w gro- > „ Itr 47 73,5 56,3 43 95,8 53,5 68szach J „ 10000 Kai. 95,5 95,5 69,3 50,5 116 63 118,5

Metodyka badań.

Główne badanie laboratoryjne polegało na oznaczeniu t. zw. punktu zmętnienia. Wiemy że produkty ropowe rozpuszczają się nawet w spirytusie 96° w ilości dość ograniczonej. Rozpuszczalność ta zmniejsza się wraz ze spadkiem temperatury, wzrostem ciężaru właściwego odpowiedniego desty­latu ropy naftowej i z zawartością wody w alkoholu.

Podajemy poniżej tabelę rozpuszczalności benzyny i nafty w różnych gatunkach spirytusu, według doświadczeń wykonanych w laboratorjum Sp. Akc. „Technika Gorzelnicza“ przez inż. K. Hryniewicza *).

T A B E L A II.

Rozpuszczalność w procentach.

G atunek de­ w III gatunku końco­ w III gatun. początko­ w II gatun. początkistylatu ropy wym o mocy 89° Tr. wym o mocy 96° Tr. wym o mocy 96° T

naftowej przy 14°C przy 0°C przy 14°C przy 0 °C przy 14nC przy 0°

Nafta o c. w.0,815—0, 820 3 — 8 — 9 —

Benzyna o c.w. 0,760 11,5 — 29 — 33 27

Benzyna o c.w. 0,730 22 — 71 75 60

Benzyna o c.w. 0,692 — — — — 85 69

*) „Technika Gorzelnicza" Nr. 2, 1926 r.

Z powyższej tabeli widzimy, że benzyny lżejsze rozpuszczają się w spi­rytusie o mocy 96° dość dobrze. Natomiast rozpuszczalność nafty jest bardzo ograniczona.

Dla naszych celów wygodniej będzie oznaczać, zamiast rozpuszczal­ności tych produktów w procentach, przy odpowiedniej temperaturze, t. zw. punkt zmętnienia, t. j. temperaturę, przy której mieszanina o odpowiednim składzie zaczyna mętnieć i rozdzielać się na 2 lub więcej warstw.

Dla celów napędowych musimy przygotowywać mieszanki, których punkt zmętnienia leży poniżej —30°C. Jest to konieczne z tych względów, że mieszanka powinna wytrzymywać najniższe temperatury zimowe (dla Polski ok. —20°C), a oprócz tego trzeba ją uodpornić na ewentualne nawo­dnienie, w związku z hygroskopijnością mieszanki i możliwą zawartością wody w poszczególnych składnikach. Przez dodanie nieznacznych ilości wody, punkt zmętnienia wydatnie się podwyższa i dlatego temperatura—30°C, przy której mieszanka zacznie mętnieć, da nam dopiero pewność stosowania jej we wszystkich okolicznościach (niska temperatura, częste przelewanie mieszanki i t. p.). Dla miesięcy letnich o średniej temperaturze -j-10°C możemy, wymagany punkt zmętnienia, podwyższyć do —15VC wzglę­dnie do — 10°C.

Porównywując liczby zawarte w tabeli II widzimy, że mieszanina mo­żliwa do pędzenia silnika, a więc dostatecznie nawęglona (60 części ben­zyny na 100 cz. alk.), ma punkt trwałości 0°C. Stąd wnioskujemy, że nie możemy stosować jedynego nawęglacza-benzyny, a dopiero z całego ich szeregu otrzymujemy mieszankę tanią i dostatecznej trwałości.

Benzol w spirytusie o mocy 96° Tr., rozpuszcza się w każdym sto­sunku, a oprócz tego wpływa swoją obecnością na rozpuszczalność pro­duktów naftowych. Jest więc jednocześnie karburantem i homogenizantem. Doświadczalnie stwierdzamy, że węglowodory aromatyczne mają ogólnie własności homogenizujące. Benzol, solwent-nafta, składająca się przeważnie z ksyloli, naftalina i inne, nietylko same rozpuszczają się dobrze w spirytu­sie, ale swą obecnością wpływają, że mieszanka z zawartością benzyny ob­niża swój punkt trwałości do —40°C i niżej.

Do takiej mieszaniny mamy możność dodawania produktów ropowycho wyższym ciężarze właściwym i własnościach wybitnie dehomogenizujących, ale o znacznie niższej cenie. W grę tu wchodzi przedewszystkiem ciężka benzyna t. zw. lakowa (c. w. 0,790 i punkt wrzenia 150—180UC), a dla mieszanek niezbyt trwałych — nafta (c. w. 0,820 i punkt wrzenia 180—300°C).

Po szeregu próbnych doświadczeń przygotowaliśmy szereg mieszaneko stałej zawartości spirytusu (50%) i zmiennych zawartościach pozostałych składników, t. j. benzyny, benzolu, solwent-nafty i ciężkiej benzyny, które podaliśmy szczegółowszemu badaniu.

191

192

Przedewszystkiem zbadano punkt zmętnienia. Do probówek grubo- ściennych nalewano ok. 15 cm 3 mieszanki i wstawiano do oziębiającej mie­szaniny lodu z solą kuchenną. Za pomocą tej mieszaniny oziębiliśmy płyn w probówkach do — 18 względnie — 19°C. Jeżeli po zanurzeniu termometru i zamieszaniu płyn mętniał, wówczas wyjmowano probówkę z lodu i ener­gicznie mieszając termometrem zauważano temperaturę, przy której płyn robi się klarowny. Był to poszukiwany punkt zmętnienia.

Faktycznie punkt zmętnienia jest temperaturą, przy której mieszanina zaczyna mętnieć, lecz doświadczenie wykazało, że różnica między temi tem­peraturami jest dostatecznie mała, żeby jej nie uwzględniać.

Opierając się na doświadczeniach francuskich i niemieckich przyjęliśmy zawartość alkoholu we wszystkich mieszankach 50% objętościowo. Próby na silnikach wykazały, że rzeczywiście zwiększenie zawartości alkoholu np. do 60% obniżało ich moc, jak również zwiększało zużycie paliwa na konio- godzinę.

Pierwsza serja mieszanek zbadana na trwałość w niskich tem peratu­rach dała rezultaty zadowalniającą. Żadna z mieszanek oziębiona do tempe­ratury — 19°C nie rozdzielała się na poszczególne warstwy. Punkt zmętnie­nia tych mieszanek leży poniżej — 19°C. Za pomocą innej metody, oznaczy­liśmy, że ich zmętnienie pojawia się w temperaturach od —30 do —50°C. Jest to trwałość mieszanin bezeterowych, a ponieważ dla łatwości rozruchu dodajemy zawsze pewien procent eteru, więc rzeczywista ich trwałość znacz­nie się zwiększy, gdyż eter posiada wysoką siłę homogenizacyjną.

W poniższej tabeli podajemy krótką charakterystykę pierwszej serji mieszanek.

T A B E L A III.

Symbol mie­ Objętościowy skład mieszanki w procencie Punkt W artość kalor.szanki Alk. Benzol Benzyna Solw.-naft. Lakbenz. zmętnienia na 1 Itr na 1 kg

A. 50 15 10 10 15 ®NO 6764 8310

B. 50 15 15 10 10 O N w o)° G 6748 8310C. 50 10 15 15 10 2 £ 7 .2 o 6761 8316D. 50 10 10 15 15 1 -a « 6777 8315E. 50 10 20 10 10 ^ N

tnÏ .

6725 8354

Z powyższymi mieszankami zrobiliśmy próby na trwałość przy doda­waniu wody. Trwałość będzie się dodatnie zmniejszać i niewielki dodatek wody podnosi znacznie temperaturę, przy której następuje podział na dwie warstwy. Otrzymaliśmy następujące wyniki:

193

T A B E L A IV.

Symbol mie­szanki

Ilość cm3 wody dodanej Tem peratura przy k tó ­ Na 100 cm3 mie'na 50 cm3 mieszanki rej płyn zaczyna szanki dolanodo I-ego zmętnienia mętnieć wody cm3

A. 1,2 19°C 2,4B. 1.4 18 „ 2,8C. 1,1 18 „ 2,2D. 1,0 18 „ 2,0E. 1,0 18 „ 2,0

Monopolina 1,0 29 „ 2,0

Z drugiej strony zrobiono następujące doświadczenie. Do 50 cm3 mie­szanki, zawierającej jednakowe ilości alkoholu (96° Tr.) i ciężkiej benzyny, dolewano po 1 cm3 benzolu, solwent-nafty lub eteru i oznaczano zmieniony punkt zmętnienia. Otrzymaliśmy następujące wyniki.

T A B E L A V.

50 cm3 mieszanki o składzie 50% alkoholu i 50% lakbenzyny.Ilość cm* Punkt Zmiana punktu zmętnienia na

D e t t o II

dodanego zmętnienia 1 cm3 benzolu, dolanego doI IIIbenzolu w stop. 100 cm3 miesz.

0,0 28,0 C — 0,0 28,5 —0,5 26,0 „ 1,94°C 0,5 26,7 1,891,0 24,2 „ 1,92 „ 1,0 24,8 1,912,0 20,5 „ 1,92 „ 2,0 21,3 1,823,0 17,5 „ 1,59 „ 3,0 17,9 1,804,0 14,5 „ 1,62 „ 4,0 14,8 1,675,0 11,2» 1,81 „ 6,0 8,8 1,686,0 8,2 „ 1,80 „ 8,0 3,0 1,688,0 2,5 „ 1,82 „ 9,0 0,2 1,669,0 - i , o „ 2,06 „ 11,0 — 5,2 1,65

średnio . . . . 1,82°C średnio 1,72

Do otrzymanej mieszanki, zawierającej 25 cms alkoholu, 25 cm3 ciężkiej benzyny i 1 cm3 benzolu, dolewamy 0,8 cm3 wody, przyczym punkt trwa­łości podnosi się do 29°C. Zupełnie analogiczne próby wykonano z solwent- naftą i eterem. Z otrzymanych cyfr wyliczamy, że obniżenie punktu zmęt­nienia przy dodaniu 1 cm3 homogenizanta do 100 cm3 mieszanki wynosi średnio :

dla b e n z o lu ............................................ 1,77°C„ solwent-nafty . ...................... 1,57 „„ e t e r u ................................................ 3,16 „

194

oraz, że 1 cm3 wody dodany do 100 cm 3 mieszanki podwyższa jej punkt zmętnienia o 26,0 25,4 22,6 średnio o 24°,7 C. Stosunki siły homogeniza- cyjnej eteru, solwent-nafty i benzolu będą się przedstawiały następująco:

Siła homogenizacyjna :Solwent-nafty Benzolu Eteru

100 112,5 20189 100 17950 56 100

Eter działa więc 2 razy silniej homogenizująco niż solwent-nafta i 1,8 razy niż benzol.

Znając średnie obniżenie punktu zmętnienia na 1 cms wody, dodanej do 100 cm3 mieszanki, możemy w przybliżeniu obliczyć z tabeli IV trwałość pierwszej serji mieszanek. Otrzymaliśmy następujące cyfry:

T A B E L A VI.

Symbol mie­szanki

Ilość cm wody dodanej na 100 cm mieszanki do 1-ego zmętnienia

Temper.Spadek punktu zmętnie­

nia dla odpowiedniej ilości wody

Obliczonypunkt

zmętnienia

A. 2,4 19 59,5 —40,5B. 2,8 18 69,0 —51,0C. 2,2 18 54,5 —36,5D. 2,0 18 49,5 —31,5E. 2,0 18 49,5 —31,5

Monopolina 2,0 29 49,5 —20,5

Widzimy, że trwałość powyższych mieszanek jest bardzo znaczna. Po dodaniu pewnego procentu eteru zwiększy się jeszcze bardziej. Możemy wtedy przygotowywać mieszanki nawet na spirytusie 92° Tr. z dodatkiem 10% eteru. Trwałość ich nie jest dostateczną w miesiącach zimowych, jednak w miesiącach letnich użycie ich w silnikach jest możliwe. Poniższa tabela podaje punkty zmętnienia oznaczone i obliczone dla mieszanek na 92° spi­rytusie z dodatkiem 10% eteru.

T A B E L A VII.Symbol mie­ Punkt zmętnienia

Różniiszanki oznaczony obliczony

A. — 15»C — 20°C 5B. W — 15 „ jeszcze

trwała- 3 0 „ —

C. - 1 1 „ - i o „ - 1D. - 7 „ - 2 „ — 5E. — 4 „ - 2 „ —2

195

Otrzymawszy tak dobre wyniki na trwałość dla mieszanek A. B. i t. d. które wytrzymują oziębienie do —30°C, nawet bez dodania eteru, przygo­towaliśmy próbki z wyższymi destylatami ropy naftowej, mianowicie z naftą. Nafta posiada wybitną siłę dehomogenizacyjną. Tabela I wskazuje, że nawet w alkoholu 96° rozpuszczalność jej w 0°C jest praktycznie równa zeru. W obec tego trwałość mieszanin z naftą będzie znacznie niższą, jak to wskazuje niniejsza tablica.

Symbol mie­szanki

Naf. - 1

T A B E L A VIII.Skład objętościowy w procencie (bez eteru) Punkt zmętnienia

Alk. Nafta Benzyna C‘H° Solw.-naf. E ter oznaczony obliczony

50 10

lekka

10

ciężka

15 15 8

bez eteru z e te r

—14 w — 15° —39

Naf. — 2 50 15 10 __ 15 10 8jeszcze trwałe

0 — —25Naf. - 3 50 20 5 --- 15 10 8 14 — 8 —13Naf. — 4 50 15 10 10 15 — 8 12 —12 —14Naf. — 5 50 15 — 10 15 10 8 12 — 8 — 13Ciężko ben­zynowa — I 50 25 10 15 8 — 14 w — 18° —38

Ciężko ben­zynowa — II 50 50 8

jeszcze trwała

28 3 3

Trwałość tych mieszanek z większą zawartością nafty, jest niedosta­teczną dla użycia ich w miesiącach zimowych nawet z zawartością 8% eteru. W miesiącach letnich możemy stosować je bez obawy, tembardziej, że w silniku dają efekty podobne do innych mieszanek, a nawet trochę lepsze.

Z tabel VII i VIII widzimy, że punkty zmętnienia obliczone i ozna­czone różnią się o kilka stopni. Przyczyna leży prawdopodobnie w tym, że oznaczony spadek trwałości na 1 cm dolanej wody, tyczył się tylko jednej mieszanki o składzie 50% alkoholu i 50% lakbenzyny. Dla mieszaneko innym składzie otrzymamy spadek trwałości prawdopodobnie nieznacznie się różniący.

Dla charakterystyki paliwa płynnego ważnym jest również zachowanie się jego podczas destylacji. Paliwo powinno destylować w niezbyt szerokich granicach temperatur, gdyż w przeciwnym wypadku miałoby to wpływ na karburację. Karburator nie podawałby do cylindra mieszaniny całkowicie zgazowanej, co działałoby ujemnie na pracę tłoka, powodując nierówno­mierne zapalanie się mieszaniny.

Pomimo że w skład mieszanki wchodzą destylaty o punkcie wrzenia od 37°C (eter) do 300°C (nafta), jednak z powodu tworzenia się całego

196

szeregu mieszanin eutektycznych różnych składników mieszaniny z alkoho­lem, cała mieszanina destyluje w bardzo wąskich granicach. Destylacja na bardzo dokładnym aparacie wykazała, że po wyczerpaniu się jednego ze składników tworzy się inna mieszanina eutektyczna o innej ilości składni­ków, której punkt wrzenia różni się bardzo nieznacznie. Jest to własność mieszanki bardzo dodatnia, która powoduje elastyczny bieg motoru (brak przewlekłych zapłonów), co w próbach silnikowych zostało całkowicie po­twierdzone. Destylacje wykazały, że od 80 do 90% całej mieszaniny prze­chodzi w granicach od 65 — 85°C, gdy tymczasem mieszanina tych samych składników bez alkoholu wre w bardzo szerokich granicach z powodu nie­możności tworzenia mieszanin eutektycznych.

Co do punktu zapłonu, to ustalono jedynie, że punkt ten jest niższy niż dla mieszanki benzolowo-alkoholowej (50% alkoholu i 50% benzolu). Mieszanka o tym składzie została wielokrotnie wypróbowana w wielu kra­jach, jak również i w Polsce, i wykazała dobry rozruch silnika. Przygoto­wując mieszanki o niższym punkcie zapłonu możemy z góry przewidzieć łatwy rozruch. Nasze mieszanki muszą dawać zapłon w bardzo niskiej tem­peraturze ze względu na zawartość eteru, jednak mając do dyspozycji przy­rząd Abel’a, służący do określenia punktu zapłonu nafty, nie mogliśmy go dokładnie oznaczyć.

Interesowało nas również pytanie zabezpieczenia interesów fiskalnych, a mianowicie sprawa możności wydzielania z mieszanek pitnego spirytusu. W tym celu przeprowadziliśmy próby ze wszystkimi mieszankami. Próby polegały na rozdestylowaniu mieszanki samej i na wydzieleniu z mie­szanki wodą frakcji alkoholowej i rozdestylowaniu takowej. I w jednym i w drugim przypadku, nawet przy stosowaniu deflegmatorów, otrzymywało się destylaty, zupełnie nienadające się do picia (o smaku piekącym).

W artości kaloryczne mieszanki zostały obliczone teoretycznie z ich składu. Są one słuszne, gdyż mieszanka nie stanowi żadnego związku che­micznego poszczególnych składników, a ciepło ich zmieszania się jest bar­dzo małe.

Po skalkulowaniu ceny mieszanki za 1 litr i 1 kg przystąpiliśmy do wypróbowania ich w różnego typu silnikach.

Próby silnikowe.

Punktem zasadniczym przy opracowywaniu naszego paliwa, była możność stosowania jego w dotychczasowych silnikach samochodowych bez żadnych zasadniczych w nich zmian konstrukcyjnych. Po pierwszych próbach silniko­wych okazały się konieczne pewne zmiany, jednak są one tak nieznaczne, że dają się uskutecznić minimalnym kosztem i zachodem.

Najważniejszą zmianą w silniku jest zwiększenie otworu dyszy w kar- buratorze. Jest to zrozumiałe ze względu na konieczność większego dopływu

Ch

arak

tery

sty

ka

mie

szan

ek.

197

Cen

a w

gro

szac

h

•lB>! 00001 95

.80

96

80

89

.70

88

.80

91.

60

91

.50

90.2

09

5.2

0

92.0

08

9.2

0

88

.40

8

5.8

0

89

.30

85.6

0

86.1

0

81.6

09

5.5

0

gn i

76.8

0

77.5

37

1.8

0

71.

10

73.

60

73.

00

7

2.5

07

6.1

0

71

.10

7

1.2

07

0.8

0

68.8

07

2.1

0

68

.60

68

.70

66.6

010

0.00

Jn i62

.15

62.8

2

58

.26

5

7.6

8

59.2

059

.62

58.4

061

.62

56.9

4

58.3

2 5

7.8

3

56

.42

58

.10

56.2

5

56.1

5

52

.87

73.5

War

t. ka

lo­

rycz

na 8n i

I8

015

801

6

8004

800

4

804

4

7980

8

040

8002

7727

79

78

8017

8020

80

72

8019

8002

8147

1050

0

jn t

6492

6491

6501

6503

6465

6509

6484

6479

6189

6541

6542

6579

65

0865

80

6535

646

3

7725

nuojdezP lu<M

OO „ f r - f a ? ! u o d

TT1

ciuaiiqàuiz

^ " " c l

O U O O ^ o,

a z o z sa j a p ^ s ^ z s M J 00Z— a \ “ y “ 1 j j ^ ^

OoSl '3?BłM4Bzb|2)

oo o c N c s T r r ^ r ^ O N ^ o ^ o o ^ O ł - i t " co Tr H r H r ^ r H O r H O O O C N r H C N O I M ,-hoo oo oo oo oo oo oo_ oo oo oo oo oo oo oo oo <= o o o o* o o o~ o o o~ o o o* o O O S

------------------------------------------------- ------- o"

Skład

ob

jęto

ścio

wy

w pr

oc.

(bez

et

eru) •>3;3 « O O Ul O Ifl O 1 1 Ifl o o o o o o o

tC v f >o fC u-T i-T fC f> ocf od od oo" oo" od oo” 1

i i i i i i i i i s s s s a i i i

Bufa-uaqijB'^

i n o o u ^ o o i n i o o i i i o o 0 1T H r H r - H T - H r H t —l T - H r H T - H 1 1 1 T—ł t -H CN * o l

Buitzuag o u i m o o o m o o o o u i o i i i irH th rH rH CS rH rH rH rH rH t-H rH 1 j

• M [0 So o u - i u - i o m o i n o u - i o o i o m > it-H t—i r —1 T—1 r H t-H t-H t-H t-H t-H t-H | y—4 r-H 1 !

'>HJD » n i o o o o i o o o o i r i i o i n i o i n o i ir H r H r H r H r H r H rH CS ł—< r - ł r H r H t-H r H *-H

-511V o o o o o o o o o o o o o o o O 1u-> ui 1

Sym

bol

mie

szan

ki „jh m n m g g c

CS < NCN< NCN< MCS CS CN I I | I II I , 1 ' .1 r l r i s L J . < 0 c a t a n , n > . e . e u

■ ^ a 3 0 Q ^ k ü 5 : 0 2 2 2 2 Z j c j c ca

mieszanki, jako paliwa o mniejszej wartości kalorycznej. Pomimo że wartość kaloryczna mieszanki jest mniejsza od W. K. benzyny o ok. 15°/0, to jednak średnicę dyszy powiększamy zaledwie o 3—4°/o czyli licząc na przekrój0 6—8°/o.

Jest to w związku z wielokrotnie już wspominaną możnością większego sprężania w cylindrze, bez obawy przedwczesnego zapalenia się gazu. Z tego też względu ustawiamy magneto silnika na wcześniejszy zapłon. Ponieważ ciężar właściwy mieszanki wynosi ok. 0,8 (benzyna 0,730—0,750), więc za­leca się w pewnych wypadkach obciążenie pływaka w karburatorze, szcze­gólnie wtedy, gdy nie można dobrać b. dokładnie dyszki z odpowiednim otworem dla mieszanki.

Próby silnikowe możemy podzielić na :1 . próby stacyjne2 . „ szosowe i raidowe.

Próby na silnikach stacyjnych wykonane w Centralnych Warsztatach Samochodowych M. S. Wojsk.

Wykonywano je w ten sposób, że zbiornik zasilający motor paliwem, posiadał szkło wodowskazowe z podziałkami. Po nalaniu do zbiornika mie­szanki, puszczaliśmy silnik w ruch, obciążając go maksymalnie, względnie do V4 , V* lub 114 normalnego obciążenia, i obliczaliśmy czas w przeciągu jakiego silnik zużywał pewną określoną ilość paliwa. Stąd wyliczaliśmy zużycie pa­liwa na konio-godzinę.

Moc silnika przenosiliśmy na hamulec Prony’ego albo na prądnicę prądu stałego (dynamometr). Wytworzony prąd zamieniany był na ciepło w opor­niku elektrolitycznym (roztwór Na^COs). Znając długość ramienia hamulca albo ramienia prądnicy, na którym zawieszaliśmy odpowiedni ciężar, oraz mierząc ilość obrotów, mogliśmy wyliczyć otrzymywaną moc według wzoru:

N = 0,001396 Q. I. n. KM.Q — obciążenie ramienia w kg.I — długość ramienia w metrach.

n — ilość obrotów na minutę.Wypróbowane silniki możemy podzielić na 2 grupy, które możemy

określić jako :1 . typ francuski o niskim spółczynniku sprężania i2 . typ amerykański o spółczynniku wyższym.Z rezultatów otrzymanych wynika, że silniki o wyższym sprężaniu dają

lepsze rezultaty co do wydajności pracy z jednostki kalorycznej mieszanki, aniżeli silniki o niższym sprężaniu. Różnice na korzyść benzyny dla silników francuskich (Renault) wynoszą od 10—20° 0, t. j że objętościowo zużycie mieszanki jest o tyle % większe, gdy tymczasem w silnikach „D odge“1 „Ford“ spożycie benzyny jest prawie takie same jak i spożycie mieszanki.

198

Charakterystycznym jest wynik otrzymany na silniku „Ford“ przy róż­nych obciążeniach. Zużycie objętościowe mieszanki przy pełnem obciążaniu jest o 5—7°lo większe niż benzyny, gdy tymczasem przy niepełnych obcią. żeniach nawet od 4 —12% mniejsze.

Ponieważ silnik w biegu obciążony jest stale mniej aniżeli wynosi jego moc maksymalna, którą to silnik wydobywa jedynie przy dużej szybkości i złych drogach, więc też przypuszczalne zużycie mieszanki w samochodach powinno być nie większe niż benzyny. Doświadczenia szosowe i raidowe potwierdziły te przypuszczenia najzupełniej.

Niżej podane tablice przedstawiają wyniki otrzymane z prób na mo­torach stojących.

Próby na silniku „Renault“ I. o m ocy 31 KM. Karburator „Zenith“.Moc przenoszona na wędzidło Prony’ego o ramieniu 1,2 m.

Obciążenie ramienia 10 kg.

199 *

Sym

bol

mie

szan

ki

Śred

nica

dysz

y Ilość obrotów na min.

Czas

bi

egu

mot

oru

na

5,31

li.

Zuży

cie

mie

sz.

w lit

r. na

godz

inę Różnica w

9

f . s » 6

procentach

u (0o -S£ 1 bo5 °

Benzyna 1 ,1 0 mm 1 5 8 0 — 6 0 0 2 7 m in . 1 1 ,8 — — —A — 1 1 ,2 5 99 — — 15 ,1 2 7 ,7 — —A — 1 1 ,2 0 y) — — 1 4 ,9 2 4 ,8 — —A — 2 1 ,2 0 99 — — 1 3 ,5 5 1 4 ,4 — —A —2 1 ,1 5 „ (ciężarek na pływaku) 1 3 ,7 5 1 5 ,2 — —A — 3 1 ,1 0 99 — — 1 4 ,4 2 1 ,6 — —B - 1 1 ,1 0 99 — 2 2 ,2 5 1 4 ,2 2 0 ,2 — —B — 2 1 ,1 0 99 — 2 3 ,7 1 3 ,8 1 5 ,5 — —B — 3 1 ,1 0 99 — 2 3 ,1 5 1 3 ,7 1 5 ,0 — —C — 1 1 ,1 5 99 1 5 3 0 — 4 0 2 4 ,2 0 1 3 ,1 1 0 ,8 4 ,0 1 4 ,8C - 2 1 ,1 5 99 1 5 5 0 — 6 0 2 3 ,5 6 1 3 ,3 5 1 2 ,4 2 ,3 1 4 ,7C —3 1 ,1 5 99 1 5 0 0 - 2 0 2 3 ,1 5 1 3 ,7 5 1 5 ,2 5 ,6 2 0 ,8D - 1 1 ,1 5 99 1 5 2 0 — 4 0 2 4 ,1 5 1 3 ,1 5 1 1 ,2 4 ,0 1 5 ,9D —2 1 ,1 5 V 1 5 5 0 — 6 0 2 4 ,3 5 1 2 ,9 5 9 ,7 2 ,3 1 2 ,0D —3 1 ,1 5 » 1 5 1 0 - 2 0 2 3 ,2 4 1 3 ,6 5 1 2 ,6 5 ,0 1 7 ,6E - 1 1 ,1 5 99 1 5 2 0 — 3 0 2 2 ,3 2 14 ,1 1 3 ,2 4 ,2 1 7 ,4E—2 1 ,1 5 99 1 5 3 0 — 4 0 2 3 ,4 7 1 3 ,4 3 1 3 ,5 4 ,0 1 7 ,50 - 2 1 ,1 7 Y> 1 5 4 0 2 2 ,3 2 1 4 ,1 1 3 ,2 3 ,3 1 6 ,50 — 3 1 ,1 5 99 — 2 1 ,5 1 5 ,0 2 7 ,8 — —B —2 1 ,1 5 99 1 4 8 0 - 5 0 0 2 4 ,7 1 3 ,3 1 2 ,3 6 ,7 1 9 ,0C— 2 1 ,1 5 79 1 4 7 0 — 8 0 2 3 ,4 7 1 3 ,4 3 1 3 ,4 7 ,2 2 0 ,6D —2 1 ,1 7 1 5 4 0 — 60 2 2 ,5 5 1 3 ,9 5 1 8 ,0 3 ,0 2 1 ,0

W czasie prób wyjaśniło się, że: 1. mieszanki oznaczone Nr. 1 nie za­wierające eteru posiadają trudny zapłon. Zimny silnik dawał b. trudny roz­ruch, natomiast silnik rozgrzany zapalał mieszaninę gazową dość łatwo. Naj­lepszymi okazały się mieszanki zawierające od 5 —7,5°/o eteru oznaczone w tablicy Nr. 2. Posiadają one wszystkie dobry rozruch i dają przy naj­wyższych obrotach stosunkowo najmniejsze zużycie. Mieszanki oznaczone Nr. 3, zawierające 15°/0 eteru, zostały również odrzucone, gdyż dawały większe zużycie przy słabszych obrotach. Ponieważ eter jest niezbyt tanim (nie tańszym od mieszanki), więc dodawaliśmy jedynie ilości konieczne do poprawienia p. zapłonu, a więc i rozruchu (od 5—10nj0).

Silnik „Ford“ o mocy 1 4 - 2 2 KM. Karburator „Ford“ obciążenie ramieniahamulca = 6,5 kg.

R ó ż n i c a w p r o c e n t a c h

w zużyciu w obrotach ogólna

0,9 — 2,5 — 1,6—6,1 —8,0 -1 4 ,1

Wyniki nieścisłe z tej przyczyny, że przy pędzeniu benzyną silnik niebył dotarty. Docierając się dawał coraz lepsze wyniki ; stąd dla mieszankiC—2 wynik o 3,4% lepszy niż dla benzyny. Różnica na korzyść mieszanki D —2 wynosi aż 14°/0.

• 200

ZużycieSymbol Ilość obro- mieszanki

mieszanki tów na min. ,na godz.

Benzyna 1240 9,35C—2 1270 9,45D - 2 1335 8,78

Próby na silniku „Renault“ I. o mocy 31 KM. Karburator „Zenith“.

Moc elektryczna wytworzona w prądnicy prądu stałego obracanej silnikiem, gubiona w oporniku elektrolitycznym.

Obciążenie ramienia o długości 1 m = 14 kg.

Ilość obrotów z ’ c n R° inice w procentach przy użyciuSymbol na minutę, l ^ d z i n T mieszanki zamiast benzyny

mieszanki przekładnia w Htrach w zu_ w obro.życiu tach

Benzyna 945 (dysza 1,10) 13,3 — — —A —2 911 14,35 8,0 4,0 12,0

201

Ilość obrotów Zużycie na 1 godzinę w litrach

Różnice w procentach przy użyciuSymbol na minutę, mieszanki zamiast benzyny

mieszanki przekładnia 1 ,6

w zu­życiu

w obro­tach ogólne

A '— 2 (3% naftaliny) 909 14,30 7,8 4,2 12,0B — 2 905 a . 14,14 6,4 4,4 10,8C— 2 909 •c 14,45 8,6 4,0 12,6D — 2 908 N 14,4 8,2 4,1 12,3E— 2 906 P 14,3 7,3 4,4 11,8F - 2 905 ł-Ł 14,30 7,8 4,4 12,2G - 2 910

L n 14,30 7,6 3,9 11,55 — 2 909 14,45 8,5 4,3 12,8

50°/0 alkoholui 50% C ,// , 920 13,70 2,8 2,8 5,6

60°/0 alkoholui 40°/o benzolu 902 13,75 3,6 5,2 8,8

Monopolina 912 (dysza 1,20) 15,85 4,0 19,2 23,2

Silnik „R enau lt“ II. P róby na różnych obciążeniach.

Pełne obciążenie P = 14 kg.Benzyna

(dysza 1,10) 1018 13,8 .— _ __D - 2 1015 17,4 25,9 0,3 26,2

Lakbenzynowa 1016 17,13 24,2 0,2 24,6N a f -1 O .

(A1012 17,68 27,8 0,6 28,4

N a f -2 N» 1016 17,4 25,7 0,2 25,9Naf—3 Ln 1015 17,1 24,2 0,3 24,7

Obciążenie 0,75 P — 10,5 kg.

Benzyna 1035 11,8 _ ----- _D - 2 1025 15,0 27,7 1,0 28,8L. benz. II. 1030 14,55 24,0 0,5 24,5

Naf—1 1028 15,4 30,5 0,7 31,2N a f - 2 1030 15,15 28,3 0,5 28,8Naf—3 1017 14,20 20,5 1,8 22,3

Obciążenie 0,5 P — 7 kg.

Benzyna 1035 9,64 ----- ------- --D — 2 1032 11,8 22,6 0,3 22,9

202

Symbolmieszanki

L. benz. II. Naf—1 Naf—2 Naf—3

BenzynaD - 2L. benz. II.

Naf—1 Naf—2 Naf—3

Ilość obrotów na minutę, przekładnia

1,6

1030 10351034 1015

103510401032

10351023

Zużycie na 1 godzinę

Różnice w procentach mieszanki zamiast

w litrach w zu­ w obro­życiu tach

11,4 18,3 0,511,95 24,1 —

11,22 16,5 —

11,2 17,0 2,0

0,25 P = 3,5 kg.

7,47 — —

9,66 29,6 — 0,59,33 24,6 0,3

— — —

9,10 21,4 —

8,95 19,9 1,2

ogólne

18,824,116,519,0

29.1 24,9

21,421.1

Silnik „D odge“. Moc silnika 22— 30 KM. K a rb u ra to r „D odge“.

Pełne obciążenie P — 14 kg.

Benzyna 1526 17,2 — — __D 2 1538 16,2 - 6 ,1 5 - 1 , 0 - 7 ,1 5,4—2 1534 15,48 — 10,35 - 0 ,5 —10,85

Naf—3 1528 15,55 - 1 0 ,0 — — 10,0

Obciążenie 0,75 P = 10,5 kg.

Benzyna 1530 12,7 — __D ~ 2 1545 12,2 - 4 ,1 5 - 1 , 0 - 5 ,1 5

Obciążenie 0,5 P = 7,0 kg.

Benzyna 1540 9,72 — — __£ - 2 1567 9,77 0,72 - 0 , 8 - 0 . 0

Obciążenie 0,25 P = 3,5 kg.

Benzyna 1570 8,5 — — __D — 2 1555 7,74 —9,0 1,0 —8,0

Silnik „ F o rd “. Moc 12—22 KM. K arb u ra to r „ F o rd “.

203

Pełne obciążenie P — 6 kg.

Symbolmieszanki

Ilość obrotów na minutę, przekładnia

1,6

Zużycie na 1 godzinę w litrach

Różnice w procentach przy użyciu mieszanki zamiast benzyny

w zu- w obro- o?ólne życiu tach

Benzyna D —2

12751340

8,859,43 6,6 - 1 ,5 5,1

Naf—3 1273 9,5 7,35 — 7,35Naf—5 1315

Obciążenie

9,64

0,666 P

8,90

= 4 kg.

- 1 , 4 7,60

Benzyna Naf—3

13431340

Obciążenie

9,07,89

0,333 P

—12,1

= 2 kg.

— — 12,1

Benzyna N a f- 3

14121395

6,25,87 - 5 ,3 5 1,2 —4,15

P róby szosow e i raidow e.

Można je podzielić na dwie grupy :1. Krótkodystansowe, dla których średnia długość drogi wynosiła od

10 do 22 km.2. Długodystansowe, dla których długość drogi wahała się od 100 km

do 1000 km .Próby długodystansowe dały możność wypróbowania mieszanki pod

względem nośności, elastyczności biegu, łatwości rozruchu, pokonywania wzniesień, grzania oraz zakapcania silnika i ogólnego bezpieczeństwa jazdy na długich dystansach. Nie dały one za to bezwzględnego porównania ilo­ściowego zużycia mieszanki, a benzyny, gdyż droga odwrotna, podczas której pędzono silnik benzyną, posiadała zwykle inne warunki zarówno co do poziomu (np. raid z Warszawy do Zakopanego i zpowrotem), jak i wa­runków atmosferycznych.

W celu otrzymania dokładnych wyników porównawczych co do ilościo­wego zużycia, zrobione były próby na krótkich dystansach z niewielką ilością mieszanki i benzyny.

Paliwo wlewano albo do zasysacza próżniowego t. zw. mamki (Chrysler, Laurin i Klement, Dodge), albo do zbiornika, umieszczonego nad karbura-

204

torem (Citroën, Unie) w ilości ściśle wymierzonej (1,0 lub 1,2 litra) i uru­chamiano silnik puszczając odrazu samochód w ruch. Po wypaleniu wszyst­kiej benzyny napełniano zbiornik tą samą ilością paliwa i wracano tą samą drogą. Ilość kilometrów przejechanych w obie strony to była średnia droga przejechana na 2,0—2,4 Ił benzyny. Następnie robiono z tego samego miejsca analogiczną próbę na mieszance. Ponieważ drogi przejechane były zupełnie identyczne (jednakowy spadek i stan szosy), zaś warunki atmosferyczne w tak krótkim czasie nie zmieniały się zupełnie, więc stosunek odwrotności prze­jechanych kilometrów da nam stosunek zużycia benzyny do mieszanki.

Próby takie wykazały, że ilościowe zużycie mieszanki jest albo równe, albo mniejsze, niż przy pędzeniu benzyną.

Niżej podajemy wyniki z raidów krótko- i długodystansowych.

W yniki z raidów .

a) długodystansowych.

Zużycie Zużycie

Mark* M i e j s c o w o ś ć Kilometr. be“ *yn y mieszankisamochodu w litr. na w litr. na

100 km 100 km

CW S. Warszawa — Kartuzy — Puck—Gdynia — Wejherowo — Gru­dziądz — Chełmża — Rypin —S ie rp c e ............................................ 1070 — 23,5

Ford. Warszawa — Kielce — Zako­pane — Morskie Oko — Nowy Targ — Lipnica — Chabówka —Kraków — Je d liń sk ...................... 840 — 20,0(samochód b. obciążony i ciężkie

warunki terenowe)CW S. Warszawa — Kielce — Piń­

czów — Jędrzejów — Kraków —Zakopane — Morskie Oko —Jędrzejów — K i e l c e .................. 730 — 21,8

CW S. Warszawa — Noworadomsk —Warszawa ................................... 400 — 23,0

Minerwa Warszawa — Wyszków —Ostrów Ł om żyński...................... 105 — 18,0Ostrów Łomżyński — W ar­szawa ............................................ 105 19,0 —

è

205

Zużycie ZużycieMarka M i e j s c o w o ś ć Kilometr benzyny mieszanki

samochodu w litr. na w litr. na100 km 100 k m

CWS. Warszawa — Ciechanów —Warszawa ................................... 200 — 21,5

Ford. Warszawa — Ciechanów —Warszawa ................................... 200 — 17,5

CWS. Warszawa — K i e lc e .................. 180 — 22,0Kielce — W a rs z a w a .................. 180 24,0 —

b) krótkodystansowych.

...................... ...............................21,1 20,2

................................................ .....15,9 15,9

................................................ .....21,9 20,4

................................................ .....17,32 17,15.................................................. .....10,6 10,6

Zestawienie wyników.

Z przytoczonych prób i doświadczeń możemy wyprowadzić następujące wyniki :

1. Polska pod względem produkowania mieszanin napędowych o pod­łożu spirytusowym znajduje się w b. pomyślnych warunkach, po­siadając dostateczną ilość surowców do tych celów.

2. Wyprodukowana mieszanka jest paliwem zdolnym do zupełnego zastąpienia benzyny w silnikach samochodowych, a nawet może i lotniczych.

3. Z mieszanki nie daje się wydzielić spirytus do celów konsumpcyj­nych nawet za pomocą dokładnej destylacji frakcjonowanej.

4. Zmiany w silniku w celu przystosowania go do pędzenia mieszanką są minimalne i dadzą się uskutecznić niewielkim kosztem i zachodem.

5. Zarzucanie świec jest znacznie rzadsze, niż przy pędzeniu benzyną.6. Smarowanie musi być cokolwiek obfitsze (o 5—10%).7. Korzystnem jest również podgrzewanie mieszanki lub powietrza nie

chłodząc zbytnio silnika.8. Brak przedwstępnych zapłonów i stuków nawet przy największych

możliwych obciążeniach.9. Korzystnem jest utrzymywanie silnika w drodze przy wyższej tem.

peraturze (wykazały to próby raidowe).

Chrysler . . . , Laurin i Klement Dodge . . . . Citroën . . . . Unie .................

206

10. Bieg- silnika otrzymujemy elastyczniejszy ; wznoszenie się samochodu pod górę lub zmiany szybkości dokonywuje się łatwiej na mie­szance, niż na benzynie.

11. Spalanie mieszanki jest kompletne i pozbawione nieprzyjemnych zapachów i dymu.

12. Korozja części silnika niedostrzegalna ; należy jednak uważać, ażeby mieszanki nie rozlewać na części lakierowane z powodu rozpuszczania niektórych lakierów przez składniki mieszanki.

13. Ilościowe zużycie mieszanki w stosunku do benzyny identyczne lub mniejsze.

14. Ponieważ cena jednostki objętości wszystkich składników w chwili obecnej jest niższą niż benzyny (prócz benzolu), więc mamy możność wyprodukowania mieszanki zawsze dostatecznie taniej, tembardziej że różnorodność jakościowa i ilościowa poszczególnych składników pozwala przygotować mieszankę z produktów o najniższej, w danym czasie i miejscu, cenie rynkowej.

R é s u m é.

La question de l’emploi de l’alcool pour alimenter les m oteurs à combustion interne, surtout ceux d’automobiles est aussi actuelle en Pologne que dans les autres pays. Le Com ité de protection des applications techniques d’alcool à la Section Industrielle de la So­ciété Chimique de Pologne a organisé des recherches ayant pour but de faire profiter la Po­logne des expériences des autres pays, ainsi que de trouver de nouveaux types de carburants à base d ’alcool.

Les études et recherches ont été faites par MM-rs W. Iwanowski et C. Taylor, pro­fesseurs à l’Ecole Polytechnique de Varsovie.

Ces études ont permis de déterm iner quelques types de mélanges contenant 50% d'alcool à 96° et des quantités variables d’autres constituants, comme essence (lourde et légère), pétrole, benzène, éther.

E tan t donné les résultats des essais e t expériences nous pouvons tirer les conclusions suivantes:

1. La Pologne se trouve en très bonnes conditions pour produire des mélanges à base d ’alcool ayant une quantité assez grande de produits bruts.

2. Tous ces mélanges résistent aux essais de congélation aux tem peratures fort basses (—30°C) e t resten t stables e t clairs.

3. Le mélange produit est un carburant qui peut complètement rem placer l’essence dans les moteurs d’automobiles e t proba blem ent aussi dans les moteurs d ’aviation.

4. Le mélange ne perm et pas d ’éliminer l’alcool de consommation même par une distillation fractionnée exacte.

5. Les modifications qu’il faut appoiter au m oteur pour l’alimenter avec le mélange d’alcool sont minimes e t peu coûteuses.

6. L’encrassem ent des bougies est bien plus rare que lorsque le m oteur marche à l'essence.

7. Le graissage doit être un peu plus abondant (5 —10°/0).

207

8. Il est avantageux de chauffer le mélange ou l'air sans trop refroidir le moteur.9. O n évite l’allumage prém aturé e t les détonations même au plus haut degré de

compression.10. Les essais sur route à grande envergure ont dém ontré l’avantage de la tenue

du m oteur à une tem pérature plus élevée.11. La marche du m oteur est plus élastique et plus simple, la montée des côtes e t le

changem ent de vitesse s’exécutent d’une manière plus facile avec le mélange d ’alcool qu’avec l’essence.

12. Les gaz d ’échappem ent ne répandent pas d ’odeur désagréable ni de fumée, la combustion étan t complète.

13. On n’observe aucune corrosion des parties du moteur, comme soupapes, cylindres etc. Il faut toutefois prendre garde aux vernis de la carrosserie, parce que les mélanges en dissolvent quelques uns.

14. La consommation du mélange à base d ’alcool est la même ou moindre que la consommation de l’essence.

15. Le prix d ’une unité volumétrique de tous les constituants du mélange est actuel­lem ent plus bas que celui de l’essence (outre le benzène), aussi sommes nous en é ta t de produire le mélange toujours à bon marché.

TADEUSZ KUCZYŃSKI.

RÓWNANIE IZOTERMY ADSORBCJI.

Wyobraźmy sobie naczynie o objętości V wypełnione adsorbtywemo stężeniu c1. Nagle jedna ze ścian naczynia, której powierzchnię uważamy dowolnie za jednostkę, zaczyna oddziaływać na cząsteczki adsorbtywu przy- ciągająco. Wówczas stężenie adsorbtywu spadnie w tem naczyniu do war­tości ca. Różnicę pomiędzy V . cx—V . c2 nazywamy wielkością adsorbcji A . Na skutek przyciągających własności tej ściany powstała pewna objętość adsorbcyjna Va. Stężenie w tej warstewce adsorbcyjnej wynosi średnio C. Pierwotna objętość naszego naczynia V składa się obecnie z objętości adsorbcyjnej Va i objętości pozostałej V—Va.

Stan rozkładu cząsteczek pomiędzy te dwie objętości przedstawia się obecnie następująco:

Va . C— (V—Va) . C2= V . ClVa . C—Va . C i= V . C i — F . C3= A

Możemy usiłować ustawić pewne prawa zmiany stężeń we warstwie adsorbcyjnej czyli ustawić funkcję ilości cząsteczek J w niej zawartych w zależności od stężenia otoczenia c . J — F(c).

Wówczas powiemy, że wielkość adsorbcji równa się tej funkcji mniej

objętość tej warstwy absorbcyjnej razy ilość cząsteczek, które byłyby w niej i tak zawarte tytułem stężenia otoczenia.

A = J — Va . c— F(c)—Va . c ............................................1.Wyraz drugi powyższego ogólnego równania izotermy adsorbcji jest

normalnie bardzo mały tak, że może być pominięty przy małych stężeniach i gdy wartość na adsorbcję jest jeszcze dostatecznie odległą od maximum. Dotychczas wogóle nieuwzględniano tego wyrazu. Gdyby przyjąć, że warstwa adsorbcyjna jest monomolekularną i cząsteczki zaadsorbowane są praktycznie nieskończenie małej grubości, możnaby uważać warstewkę adsorbcyjną zawarstewkę powierzchniową i zamiast stężeń objętościowych wprowadzić pojęcie

3 1------stężenia powierzchniowego, które wynosi yc*. Wówczas drugi wyraz równania

izotermy adsorbcji będzie miał postać Pa . yc2, gdzie Pa oznacza wielkość powierzchni adsorbcyjnej.

Powyższy wzór ogólny (1) na izotermę adsorbcji wskazuje nam, że, jeżeli warstwa adsorbcyjna posiada niezmienne wymiary, to, gdy stężenie we warstwie adsorbcyjnej osiągnęło już tak znaczną wartość, że przy dalszem zwiększaniu stężenia w otoczeniu prawie że się nie podnosi, to doświad­czalnie stwierdzana wielkość adsorbcji w tym punkcie osiąga swoje maximum i od tego punktu począwszy przy zwiększaniu stężenia zacznie opadać.

Funkcja J= F (b ) musi być w warunkach niezmienialności wymiarów warstwy adsorbcyjnej tego rodzaju, że dąży ona do maximum i przy zwiększają- cem się stężeniu coraz mniej rośnie. Tę warstewkę adsorbcyjną możemy uważać za objętość, w której następuje skomprymowanie adsorbtywu. Adsorbtyw może podlegać mniej lub więcej prawom idealnym, w każdym jednak razie ta objętość nie może pomieścić więcej cząsteczek, niż ich własna objętość wynosi, musi zatem istnieć kres adsorbcji.

Matematycznie powyższe twierdzenia można ująć w ten sposób, że

adsorbcja osiąga maximum, gdy ^ przybierze wartość liczbową równą Va

i od tego punktu wielkość adsorbcji spada.Na pytanie czy grubość warstewki adsorbcyjnej jest stałą, czy też może

się zmieniać, można na podstawie dzisiejszego stanu wiedzy odpowiedzieć następująco: Grubość warstwy zaadsorbowanej zależy od zasiągu sil adsorbensa. Badania Langmuira przemawiają zatem, że grubość warstwy adsorbcyjnej nie przekracza grubości jednej cząsteczki, czyli, że zasiąg sił adsorbensa jest rzędu 10“ 8 cm. Przy adsorbtywach podlegających prawom realnym musi istnieć oddziaływanie cząsteczek zaadsorbowanych na cząsteczki otoczenia czyli, że musi powstać pewien rodzaj warstewki kapilarnej przy powierzchni adsorbensu. Grubość tej warstewki może być z natury rzeczy zmienną.

Teoretyczne badania i usiłowania ustawienia izotermy adsorbcji musi przedewszystkiem iść po linji ustawienia równania izotermy adsorbtywów

208

idealnych i jeszcze w tym wypadku podzielić się na badanie adsorbcji gazów idealnych i adsorbcji w roztworach. Następnie można dopiero usiłować ustawić równania isotermy adsorbtywów realnych czyli n. p. gazów bliskich skroplenia, lub też ciał w roztworach, które znacznie odchylają się od praw analogicznych do gazowych. Równanie izotermy adsorbtywu realnego musi uwzględniać przedewszystkiem zmienność grubości warstwy adsorbcyjnej.

W dalszych rozważaniach będziemy brali pod uwagę tylko pierwszy wyraz ogólnego równania izotermy adsorbji (1).

Posiadamy trzy ogólne, stosowalne przedewszystkiem dla gazów idealnych równania izotermy adsorbcji, których wartość jest zdaje się równorzędną. Pierwszy z tych równań, to wyprowadzone na drodze kinetycznej równanie Langm uira*) :

A — A __P__

gdzie A oznacza adsorbcję, A m oznacza adsorbcję maksymalną, p ciśnienie, K pewną stałą. Następne równanie, które zostało naszkicowane najpierw przez K roeckera2), uzupełnione przez Freundlicha3) następnie przez Reichin- ste ina4) i Iliinar’), wreszcie przez Deby’a 6) brzmi:

A = A m( \ —e ~ k p )gdzie e jest podstawą logarytmów naturalnych.

Zostało ono wyprowadzone na podstawie rozważań szybkości reakcji adsorbcji, a także na podstawie Boltzmanowskiego prawa rozdziału cząsteczek. Trzecie wreszcie równanie wyprowadzone na drodze czysto termodynamicznej przez Polanyi’ego 7) jest skomplikowane, ale pomimo trudności rachunkowych zostało opanowane przez Bereny’e g o 8) (patrz także prace analogiczne Euckena) ÿ).

Inne równania10) mają charakter już to empiryczny, już to są oparte

') Langmuir. Journ. Amer. Chem. Soc. 38. 2267. (1916). 39. 1883. (1917). 40. 1361 (1918). cytowany wadług The Swedberg. Kolloid Chemie. 1925. 165. i n.

~)' K. Kroeker. Ü ber die Adsorption gelöster Körper durch Kohle. Diss. Berlin, 1892.3) H. Freundlich. Z. physik. Chem. 57. 385. (1906).*) Reichinstein. Z. f. physik. Chem. 107. 119. (1923). Z. Elektrochem. 21. 359. (1915).’-) B. Iliin. Z. physik. Chem. 107. 145. (1923).“) Debye. Patrz E. Jaquet. Theorie der Adsorption van Gasen. Berlin 1925. s. 6.’) Polanyi. Verhand. physik. Ges. 16. 1012. (1914). 18. 55. (1916). Z. Elektrochem. 26.

370. (1920). Z. Physik. 2. 111. (1920).8) L. Berenyi. Z. physik. Chem. 94. 628. (1921). 105. 55. (1923). Z. angew. Chem. 35.

137. (1922).“) A. Eucken. Ber. phys k. Ges. 16. 345. (1914). Z. physik. Chem. 28. 10. (1922), patrz

dalej także Z. Elektrochem. 28. 257. (1922).10) Boedecker. J. Landw. 7. 48. (1859).Rautenberg. J. Landw. 10. 442. (1882).Van Bemmelen. Die Adsorption. Tłumaczenie Dr. W. Ostwald. Dresden. 1910. S. 110.

odpis z Mitt. Landw. Versuchsstat. 35. (1888).

209

210

na pewnych dociekaniach teoretycznych, które nieuzyskały jeszcze ogólnego uznania. Jedynie równanie Jaqueta x) :

R. Sachse. Lehrbuch der A grikultur-Chemie. Leipzig. 1888. S. 150—154.W. Biltz. Ber. 37. 3138. (1904).H. Freundlich. Z. physik. Chemie. 5 7 . 385. (1906).

a po nich cały szereg innych badaczy używają równania izotermy adsorbcji typu:

A = K . c —nKayser. Wied. Ann. 12. 526. (1881) patrz także W. Ostwald. Lehrbuch der Allg. Chem.

T. I. 2 Aufl. 1910. S. 1089. Używa równaniaV a = a — b Ig p

gdzie Va oznacza objętość zaadsorbowaną gazu zredukowanego na 0 ° C. i oa ciśnienie oto­czenia.

Nieco zmienione równania Freundlicha używają:G. Lockemann u. U. Pauke Kolloid Z. 8. 273. (1911).G. Lockemann u. F. Lucius. Z. physik. Chem. 8 3 . 735. (1913), które dadzą się wypro­

wadzić ze wzoru Kroeckera i Freundlicha.L. Gurwitsch Z. physik. Chem. 87. 323. (1914) używa wzoru:

A = a -t- b cn które zresztą nie przedstawia żadnego interesu.

W o. Ostwald u. P. Isaguerre. Koiloid Z. 30. 279. (1922), wyprowadzają bardzo skompli­kowane wzory o wielu stałych. Mają one za cel przedstawienie krzywych adsorbcji o kształcielit. S.

P. Pawłów Kolloid-Z. 35. 3. 87. 89. 156. 159. 221. 225. (1924). 37. 105. (1925) używa trzech wzorów na adsorbcję dzieląc te zjawiska na chemiczne, kapilarne i analogiczne do współ­czynnika rozdziału.

Williams. Proc. Roy. Soc. Edinb. 3 8 . 23. (1918). 3 9 . 48. (1919). Proc. Roy. Soc. London.9 6 . A . 287. (1919). Cytowany według H. Freundlich Kapillarchemie. 1923. 174. Używa wzoru

Ąlg. — = C — H . A (G, H są pewnymi stałymi).

Następnie cały szereg badaczy uznaje kres adsorbji, czyli maximum adsorbcji i używa odpowiednich wzorów.

G. C. Schmidt Z. phys. Chem. 7 4 . 689. (1910). 7 7 . 641. (1911). 7 8 . 667. (1912). 8 3 . 674. (1913) dochodzi ostatecznie do wzoru:

In - ^ - a — B . A . = K . c

lub też do wzoru : ^ — K . i

Niemal równocześnie wyprowadza Arrhenius Meddel fr. K. kt. Akad. Nobelinst. (2) Nr. 7. 1911 wzór:

który w wielu wypadkach doskonale przedstawia izotermę adsorbcji dla gazów.Interesujące rozw a'ania i wzór na izotermę wyprowadzone na podstawie teorji dipoli

przedstawiają R. Lorenz i A. Lande Z. anorg. Chem. 1 2 5 . 47. (1922).D. C. Henry Phil. Mag. 44. 689. (1922) używa wzoru:

A = a p { 1 ~ t l nktóry przedyskutowany najlepiej w formie logarytmicznej wytrzymuje ostrą krytykę.

’) E. Jaquet. Theorie der Adsorption von Gasen. Berlin 1925. V. v. G ebrüder Bornträger

A — a . . e d p)gdzie a, B, d, są pewne stałe, e jest podstawą logarytmów naturalnych ; daje doskonałe rezultaty także przy zastosowaniu dla gazów realnych.

Równanie drugie daje się wyprowadzić bardzo łatwo przy pomocy prostych założeń *) :

d A A rn---A dp A m

które są zupełnie jasne. Równanie to całkowane daje:

A —k A m[\.— e

Przy badaniu tego równania na datach eksperymentalnych rozmaitych badaczy8) znalazłem, że stosuje się ono tylko w przybliżeniu dla gazów podlegających prawom idealnym. 1 tak n. p. zależność adsorbji azotu przy 0° C od ciśnienia, znaleziona eksperymentalnie przez T itoffas) da się wyrazić równaniem :

A = - ^ . ( l — e- « ^ .

W artości znalezione i teoretycznie obliczone przedstawia poniżej tablica

211

TABLICA I.

A znal. A oblicz. różnica

0.215 0.222 0.214 —0.008

0.605 0.596 0.600 + 0.004

1.965 1.974 1.920 -0 .0 5 4

6.49 6.086 6.007 —0.075

11.47 10.164 10.02 -0 .0 3 6

17.005 14.094 13.946 —0.148

28.115 20.620 20.408 - .0 2 1 2

38.73 26.106 25.156 -1 .0 5 0

’) T. Kuczyński Przemysł chem. 9. 163. (1925).’) Bardzo wiele krzywych narysowali i przeliczyli według powyższych równań p. S. Ralski

i p. Inż. A. Waligóra, za co im składam podziękowanie.3) Titoff Z. physik. Chem. 74. 641. (1910).

*

Nawet i w tych wypadkach gazów zbliżonych do idealnych przy nieco większych ciśnieniach mamy już odstępstwa idące w tym kierunku, że pod większemi ciśnieniami adsorbcja jest większą, aniżeli to obliczono. Widocznie, nawet dla tych gazów pod wyższem ciśnieniem istnieje oddziaływanie cząsteczek na siebie, powodujące większą adsorbcję niż to obliczono. Przypuszczenie to popiera także następujące rozumowanie : Ściśliwość gazu w warstewce adsorbcyjnej jest dla gazu realnego pod wpływem sił działających przynaj­mniej z początku większa skutkiem własnego przyciągania się cząsteczek. Dopiero pod ciśnieniami bardzo wysokiemi, które byłyby dla badania ekspe­rymentalnego trudno dostępne przyciąganie się cząsteczek gazu ustąpiłoby zjawisku odpychania spowodowanemu własną realną objętością cząsteczek gazowych. Dla ograniczonych zakresów ciśnień możnaby w bardzo prosty sposób uwzględnić wpływ wzajemnego przyciągania się cząsteczek na wielkość adsorbcji. Można przyjąć, że utworzona warstwa gazowa na adsorbensie sama dalej adsorbuje następne cząsteczki gazowe. Adsorbcja ta będzie przebiegała w myśl powyżej wyłuszczonych praw, trudnością jej obliczenia będzie tylko fakt, że zależy ona tak od ciśnienia jak i też i od adsorbcji pierwotnej. Na tych założeniach opierając się możemy powiedzieć, że adsorbcja gazu realnego jest równą: 1) adsorbcji gazu idealnego według wzoru poprzedniego — 2) adsorbcji cząsteczek gazu przez ułożone już cząsteczki; adsorbcji zatem gazowej A g, która jest funkcją adsorbcji właściwej i ciśnienia. Matematycznie wiemy, że gdy : A g= f (A p) to

d A,=d- i ^ ß . d A - d-U A A .dp 8 d A dp ^

d Ag_d Ag d A _ d Agd p d A ' d p d p

dalej wiemy, że przy p — constans jest funkcją prostolinijną, czylid A

że jest constans, a natomiast dla A = constans jest funkcją zależności

i i * , i * . . . i . . . d Ag , Aom Ag adsorbcji od ciśnienia podaną przezemnie powyżej : ------ = c . ----- -,-----O p Sigm

łącząc powyższe równania razem po zcałkowaniu i wyznaczeniu granic całki otrzymujemy ostatecznie, że adsorbcja realna A r przedstawi się sumarycznie wzorem :

A r= K . A m[ \— e~ An^-\~c . K . A m[ \— e . A gm[\ — e

Przy uwzględnieniu, że osadzona druga warstwa może dalej adsorbować trzecią i t. d. należałoby ilość wyrazów całkowitego równania na adsorbcję realną powiększyć do nieskończoności, przyczem każdy następny wyraz będzie coraz mniejszy. Nie możemy stwierdzić ściśle czy ten wzór jest prawdziwy, bo ostatecznie każdą linję krzywą będziemy mogli dostatecznie wiernie przed­

stawić przy pomocy tak skomplikowanych o bardzo wielu stałych równań. Rzeczywista wartość tego równania okazaćby się mogła dopiero podówczas, gdybyśmy zdołali znaleść jakąkolwiek funkcjonalną zależność pomiędzy poszcze- gólnemi wyrazami równania, w szczególności opierając się na współczynniku wyrażającym przyciąganie z równania van der Waalsa. Wówczas dopiero możnaby uważać zagadnienie ustawienia równania izotermy adsorbcji gazów realnych i par za rozwiązane.

Niemniej jednak powyższy wzór daje możność wygodnego przedysku­towania wyników doświadczalnych. Prowadzi on ostatecznie do tego wyobra­żenia, że przy adsorbcji realnej tworzy się warstwa polymolekularna skutkiem wzajemnego oddziaływania cząsteczek gazu na siebie. W skutku tego oddzia­ływania nie mamy gwałtownych skoków pomiędzy stężeniem w warstwie adsorbcyjnej a stężeniem otoczenia.

Wniosek ten ma zupełne poparcie w rozważaniach van der W aalsaJ)i innych późniejszych badaczy8), którzy wszyscy zgodnie utrzymują, że na powierzchniach każdego płynu niema nagłych skoków do fazy parowej ale, że tworzy się zawsze pewna warstewka kapilarna.

Powyższe równanie adsorbcji realnej zdaje z tego sprawę.

Równanie izotermy adsorbcji w roztworach.

Założenia: Dany adsorbtyw jest rozpuszczony w jakimkolwiek rozpu­szczalniku, rozpuszczalność jego jest ograniczoną i wynosi R. Nie zachodzą przy adsorbcji lub też rozpuszczaniu ani reakcje polimeryzacji ani dysocjacji ani solwatacji, a ciało rozpuszczone podlega prawom idealnym t. j. ciśnienie osmotyczne roztworu jest wprost proporcjonalne do stężenia. Cząsteczki adsorbtywu nie oddziaływują na siebie czyli, że dla warstwy adsorbcyjnej obowiązują także idealne prawa gazowe. Nie weźmiemy pod uwagę adsorbcji rozpuszczalnika, ponieważ trzebaby w takim razie zastosować prawo działania mas i obliczać aktywność (masę aktywną) rozpuszczalnika. Łatwą jest jednak do pomyślenia i do wyliczenia odpowiednia poprawka z chwilą, kiedy poznamy prawa zależności adsorbcji od aktywności danych ciał i gdy założymy, że aktywność rozpuszczalnika jest wprost proporcjonalna do jego prężności par.

Równanie izotermy adsorbcji odpowiadać musi następującym warunkom:1) Krzywa przedstawiająca izotermę adsorbcji zaczyna się na początku

układu, gdzie stężenie jest równe O i kończy się nagle w tem miejscu, gdzie wartość na stężenie przybiera cyfrę odpowiadającą rozpuszczalności. Poza wartościami na stężenie między O i R nie może mieć równanie izotermy żadnej realnej wartości na adsorbcję. Powyższe jest zupełnie jasno i samo

•*) Van der Waals. „Die K ontinuität“ i t. d.2) Patrz szczególnie G. Bakker. Theorie der Kapilarschicht einer Flüssigkeit in Berührung

mit ihren gesättigten Dampf. Z. physik. Chein. 36. 689. (1901). 51. 353. (1905). 73. 663. (1910).59. 218. (1907). 86. 147. (1913). 90. 90. (1915). 107. 97. (1923).

213

przez się rozumiejącą się rzeczą, a mimo to żadne z dotychczasowych równań nie zdawało z tego sprawy ani też wogóle nie silono się na spełnienie tych zasadniczych warunków w równaniu izotermy adsorbcji.

2) Przy nieskończenie wielkim rozcieńczeniu czyli w stężeniu zbliżającem się do O, adsorbcja jest wprost proporcjonalna do stężenia, czyli, że w wielkich rozcieńczeniach obowiązuje prawo Henri’ego.

Krzywa przedstawiająca izotermę adsorbcji ma swoje maximum na samym końcu, gdy stężenie przybiera wartość R. W jakimkolwiek rozpuszczalniku będzie nasz adsorbtyw rozpuszczony, wartość na adsorbcję w tym punkcie wynosić będzie maximum. Wynika to wprost z prawa równowagi i z praw, które wyprowadził Polanyi na zależność adsorbcji od rozpuszczalności.

W yprowadzenie równania izotermy adsorbcji w roztworach, któreby odpowiadało wszystkim postawionym warunkom najłatwiej może się odbyć na drodze kinetycznej w sposób naśladujący wyprowadzenie izotermy adsorbcji gazów przez Langmuira.

Stan równowagi adsorbcji następuje podówczas, gdy szybkość rozpu­szczania się cząsteczek zaadsorbowanych zrówna się z szybkością osiadania się świeżych cząsteczek na powierzchni adsorbensa.

Szybkość rozpuszczania się jest zależną od ilości cząsteczek przycze­pionych do jednostki powierzchni adsorbensa. Maxymalna ilość cząsteczek adsorbtywu, które mogą się osadzić na dowolnej jednostce powierzchni wynosi A m. Ponieważ nie cała powierzchnia jest zajętą przez cząsteczki, ale

. . . Atylko pewna jej część, a mianowicie —r-, gdzie A oznacza wielkość adsorbcji

na jednostkę powierzchni w stanie równowagi, przeto szybkość rozpuszczaniaA

się będzie proporcjonalna do Nadto wiemy, że szybkość rozpuszczania

się jakiegokolwiek ciała zależy od rozpuszczalności tego ciała w danym roz-dc

puszczalniku w myśl znanego wzoruł) : = k (R —c), gdzie c oznacza stę­

żenie w danej właśnie chwili, a t czas.Definitywnie zatem szybkość rozpuszczania się adsorbtywu z powierzchni

adsorbensa wynosić będzie :

K ' . ^ . ( R - c )

gdzie K ' oznacza pewną stałą, która jest ściśle związaną ze współczynnikiem chyżości dyfuzji.

Szybkość osiadania się nowych cząsteczek jest zależną od wielkości wolnej powierzchni i od stężenia. Wielkość wolnej powierzchni jest w myśl

1 A powyzszego 1—

*) A. A. Noyes u. W. R. Whitney. Z. physik. Chem. 23. 249. (1897).

214

215

Szybkość zatem osiadania się wynosi:

W stanie równowagi obie te szybkości zrównają się ze sobą:

Po rozwiązaniu tego równania otrzymujemy:, A m . C

K (R — c ) + c ................................................ ....gdzie K oznacza nową stałą. Równanie to wytrzymuje ścisłą krytykę w myśl postulatów postawionych na początku. Podaje ono, że przy c — O, A - O ; zaś przy c = R, A — A m.

Natomiast gdyby c przekroczyło wartości R, co jest niemożliwem, bo przesycenie jest niemożliwem wobec zarodków na powierzchni adsorbtywu, to krzywa przedstawiona powyższem równaniem okazałaby w tym wypadku nieciągłość lub zwrot.

Jeżeli będziemy stężenia rachowali w stężeniach ułamkowych rozpu­szczalności, to wówczas wyraźnie wystąpi zależność adsorbcji w rozmaitych rozpuszczalnikach od stopnia rozpuszczalności:

71 = - c = -

K(n—1)-|-1Kreślenie krzywych w myśl równania (3) nie jest wygodne, ponieważ,

gdy c = O, n = oo, gdy c — 1, n — R. Gdy wprowadzimy do tego równania

wartość odwrotną do n, n — czyli stężenia będziemy oznaczali przez od­

wrotność stężeń ułamkowych rozpuszczalności : c = r . R , to wartość r staje się równą O, gdy c — R , to r — 1, czyli r przybiera wartości od O — 1. Wówczas równanie izotermy adsorbcji przedstawi się w postaci:

AA =: ( H +.

a kreślenie krzywych w myśl tego równania nie przedstawia żadnych trudności.Z równania tego odczytujemy, że, gdy będziemy stężenia rachowali

w ułamkach rozpuszczalności, to adsorbcja tego samego adsorbtywu w różnych rozpuszczalnikach przedstawi się nam jedną i tę samą linją krzywą. Na pod­stawie praw wyprowadzonych przez Polanyi’ego (1 . c) opartych na rozwa­żaniach termodynamicznych dochodzi się do tego samego wniosku, a daty doświadczalne otrzymane przez Lundeliusa *) przerachowane w ten sposób

') Lundelius. Kolloid Z. 26. 145. (1920).

dają rzeczywiście dla izoterm adsorbcji jodu w roztworach czterochlorku węgla, w dwusiarczku węgla i chloroformie, krzywe, które niemal, że dokładnie się nakrywają ze sobą, choć nie brano pod uwagę adsorbcji rozpuszczalnika. Jak z tego widać rozważania termodynamiczne prowadzą do tych samych wniosków co i rozważania kinetyczne powyżej przeprowadzone, co tem bardziej jest dowodem ich słuszności.

Nowe powyższe równanie izotermy adsorbcji wskazuje nam wyraźnie, że wielkość adsorbcji jest funkcją rozpuszczalności i że ten fakt musi być ściśle uwzględniany przy porównywaniu dat otrzymanych przy różnych do­świadczeniach tak przy różnych adsorbtywach jakoteż przy różnych rozpu­szczalnikach.

Prawdziwość i dobroć wyprowadzenia powyższego równania izotermy adsorbcji można łatwo udowodnić przez to, że z łatwością z tego równania można przejść do równania izotermy adsorbcji dla gazów wyprowadzonego przez Langmuira, nadto powyższy wzór jest zupełnie identyczny z równaniem Gibbsa-Szyszkowskiego.

W równaniu izotermy (2) wstawiając za wartości A m i R dowolne stałe możemy następująco przekształcić to równanie:

a __ A m. c K . R - c ( K - 1)

J _ = K . R — c{K— 1) = K . R _ c . ( K - 1) = M _ N

216

A A m. c A n c . c cA C Jl/f ^ ' R A T K --- 1A — T i-----«7— M = —a— , N = — ï— .M — N . c A m A m

Przedstawiając zatem w równaniu (2) za dawne stałe nowe stałe do­szliśmy do równania adsorbcji gazów Langmuira. Równanie to można ująć w bardzo wygodną formę pozwalającą na natychmiastowe sprawdzenie czy otrzymane daty doświadczalne odpowiadają ogólnemu wzorowi Langmuira:

J _ _ J _ J ^ _ P A ~ M ’ c AT

Kreśląc zatem na osiach rzędnych i odciętych odwrotności adsorbcji i stę­żenia otrzymamy pewną linję prostą. Ponieważ równanie Langmuira może być wprost wyprowadzone z równania Gibbsa x)

c dsA — — R . T dcdsprzez podstawienie za wartość znanego równania Szyszkowskiego2) wypro­

wadzonego empirycznie na podstawie doświadczeń :

’) J. Willard Gibbs, Trans Connecticut Academy III. 1874—1878 według Termodyna- mische Studien Deutsch von W. Ostwald. Leipzig 1892. S. 271.

5) B. v. Szyszkowski. Z. physik. Chem. 64. 385. (1918).

dc k' — cotrzymamy wprost równanie identyczne z równaniem Langmuira, które zatem pozostaje w zupełnej zgodności z równaniem przezemnie wyprowadzonem dla adsorbcji w roztworach.

Pomimo, że wyprowadzone powyżej równanie izotermy adsorbcji w roz­tworach jest zgodne we wszystkich wnioskach z doświadczeniem nadto jest zgodne z wyprowadzeniami termodynamicznemi, to badanie powyższego równania na przykładach wziętych z literatury wykazało, że jest ono tylko w przybliżeniu prawdziwe 1).

Przyczyną niezgodności tak równania Gibbsa jak i też powyżej wypro­wadzonego równania z datami doświadczalnemi może leżeć tylko w nieideal- ności cząsteczek rozpuszczonych t. j. we wzajemnem ich oddziaływaniu na siebie. Należy przyjąć, że skutkiem tego oddziaływania zupełnie analogicznie jak przy gazach realnych, należałoby dodać do tego równania następne wyrazy, uwzględniające wtórną adsorbcję przez cząsteczki już zaadsorbowane. Nadto w realnych wypadkach z pewnością skutkiem właśnie oddziaływania cząsteczek na siebie powstaje polymolekularna warstewka na powierzchni adsorbensa, zupełnie analogicznie do warstewki kapilarnej powstającej na powierzchni każdej parującej cieczy. Przy uzupełnieniu powyższego równania dla realnych adsorbtywów zwrócę w przyszłości całą uwagę na prawa władnące kapilarną wastewką przejściową.

S t r e s z c z e n i e w y n i k ó w p r a c y .

Ogólne równanie izotermy adsorbcji składa się z dwóch wyrazów z któ­rych pierwszy przedstawia stężenie cząsteczek w warstewce adsorbcyjnej jako funkcję stężenia otoczenia. Drugi wyraz uwzględnia fakt, że przez adsorbcję rozumiemy nadwyżkę stężenia we warstwie adsorbcyjnej w stosunku do stę­żenia otoczenia.

Funkcję zależności stężenia cząsteczek we warstwie adsorbcyjnej od stężenia otoczenia możemy przedstawić dla gazów idealnych na podstawie rozważeń kinetycznych, termodynamicznych lub też zakładając najprostsze a zatem najprawdopodobniejsze funkcje.

Dla gazów realnych trzeba uwzględnić wzajemne przyciąganie się czą­steczek gazowych, co powoduje konieczność skomplikowania równania izotermy.

Okazało się, że adsorbcja w roztworach jest nie tylko funkcją stężenia, ale przedewszystkiem funkcją rozpuszczalności, co ściśle ujęto matematycznie rzucając nowe światło na sposób porównywania wyników różnych dat doświad­czalnych ze sobą.

*) Przy przeliczaniu doświadczeń należy zawsze brać pod uwagę, że gdy do warstewki adsorbcyjnej przechodzi adsorbtyw, to równoważna co do objętości ilość rozpuszczalnika prze­chodzi do roztworu. Patrz P. N. Pawlow. Kolloid: 75 sehr. 40. 116. fl926).

218

Niezgodność równań izotermy adsorbcji z datami otrzymywanemi przy doświadczeniu daje pohop do przypuszczenia, że przy adsorbcji powstaje warstewka polymolekularna jako wynik wzajemnego oddziaływania cząsteczek adsorbtywu na siebie. Założenie, że niema gwałtownego spadku stężeń między stężeniem warstewki adsorbcyjnej a otoczeniem ma swoją analogję w warstewce kapilarnej parującej cieczy.

ZE SPRAW ORGANIZACYJNYCH GOSPODARCZYCH I HANDLOWYCH.

Zagadnienie marnotrawstwa w przemyśle chemicznym.

Celem niniejszego artykułu jest z o b r a z o w a n ie , jak kształtuje się w polskim przemyśle chemicznym sprawa racjonalnej organizacji przedsiębiorstw wy­twórczych. Oczywiście, pod nazwą tą rozumieć należy nietylko zorganizowanie pracy ręcznej i maszynowej, działalność biur i zarządów, lecz również orga­nizację techniczną, zagadnienia naukowe przemysłu, organizację sprzedażyi zakupu — wogóle te wszystkie czynniki, które składają się na całokształt pracy przedsiębiorstwa, zakupującego surowce celem wykonania z nich go­towego fabrykatu i umieszczenia go u konsumenta.

Wprawdzie zagadnienie to nie jest nowem, gdyż od jak dawna istnieje wytwórczość — zawsze starano się tak ją zorganizować, aby kosztem naj­mniejszej ilości energji i pieniądza osiągnąć najlepsze wyniki. Jednak do naukowego badania wszystkich powyższych czynników przystąpiono stosunkowo niedawno, zaś na terenie polskiego przemysłu chemicznego — mniej więcej półtora roku temu, kiedy przy Związku Przemysłu Chemicznego powołano do życia Komisję Naukowej Organizacji.

Fakty i przykłady ilustrujące poniższe uwagi, oparte są w znakomitej większości na pracach tej Komisji, której zadaniem jest przedewszystkiem badanie istniejących przedsiębiorstw pod kątem widzenia naukowej organizacji.

Aby zorjentować się w dzisiejszym stanie omawianej sprawy, należało zbadać możliwie dużą ilość przedsiębiorstw chemicznych przy pomocy jedna­kowego klucza. Okazało się, że najbardziej celowem było zastosowanie kwestjo- narjusza, zbliżonego w swej treści i układzie do znanego „kwestjonarjusza marnotrawstwa“, opracowanego przez grono inżynierów amerykańskich przy przeprowadzaniu t. zw. ankiety Hoovera, mającej zbadać dokładnie sposoby zmniejszenia marnotrawstwa w przemyśle amerykańskim. Ankieta ta miała miejsce w r. 1921 — więc już po wojnie — i niewątpliwie zawiera nader cenny materjał dla naukowego badania jednostek fabrycznych. Jednak dosłowne zastosowanie tekstu amerykańskiego do stosunków polskich okazało się nie­wykonalne. Złożyło się na to szereg względów: zarówno odmienna kon­strukcja przemysłu polskiego, jak specjalne warunki w których pracuje, jak wreszcie przystosowanie zapytań ankiety Hoovera do przemysłu, wytwarza­jącego masowo. W szczególności przemysł chemiczny obfituje w szereg cech, które należało specjalnie uwypuklić w organizowanej ankiecie, a których odpowiednika z natury rzeczy nie mógł zawierać kwestjonarjusz Hoovera. Pozatem kwestjonarjusz amerykański odznacza się pewnem skomplikowaniem

szczegółów i trudnościami przy wypełnianiu go i bez osobistego współudziału jednej osoby, któraby przeprowadzała względnie brała udział w badaniach poszczególnych indywiduów wytwórczych — może dawać wyniki niespro- wadzone do wspólnego mianownika, więc nie nadające się do późniejszych porównywań i zestawień.

Dlatego też opracowany został specjalny kwestjonarjusz dla badań w przemyśle chemicznym, przytem opierano się tu również na oryginalnej pracy inż. Moszyńskiego z Poznania, który zajął się badaniem marnotrawstwa w polskim przemyśle metalowym.

Opracowany kwestjonarjusz został rozesłany wszystkim członkom Związkui opublikowany w zeszycie 7 — 8 „Przemysłu Chemicznego“ z roku bież. To też niema potrzeby rozwodzić się tutaj zarówno nad jego szczegółami, jak nad sposobem wypełniania i obliczania współczynników marnotrawstwa. Przypomnimy więc tylko, że czynniki wpływające na marnotrawstwo rozbite zostały na trzy grupy, zależnie od organizacji administracyjnej, organizacji technicznej i polityki przemysłowej. Po zebraniu kilku odpowiedzi od przed­siębiorstw chemicznych, które w ogólnem przekonaniu były zorganizowane celowo lub niecelowo okazało się, że otrzymane wyniki potwierdzają opinję ogólną, że przeto kwestjonarjusz został opracowany w sposób rzeczowy, zaś przy dokładności odpowiedzi — odzwierciadla istotny stan przedsiębiorstwa. W obec tego przystąpiono do szczegółowego badania większej ilości przed­siębiorstw, zaś otrzymane rezultaty rozbito, niezależnie od wspomnianych już trzech grup na inne trzy mianowicie, zależnie od odpowiedzialności kiero­wnictwa, robotników oraz wpływów zewnętrznych.

Przed przystąpieniem do badania odpowiedzi przypomnieć trzeba, że formularz oceny nie ma na celu ustalenia wydajności w procentach, gdyż ostateczne wyniki oznaczają straty, nie zaś wydajność, przyczem pod pojęciem marnotrawstwa rozumieć należy wynikłe w przedsiębiorstwie straty na skutek niewłaściwego wyzyskania czasu i energji lub na skutek okoliczności zew­nętrznych. Przedsiębiorstwo, pozostające w warunkach idealnych, wcale nie ma strat, czyli jego marnotrawstwo równe jest zeru. Maksimum marnotrawstwa oznaczone jest liczbą 80-ciu punktów.

Zbadanie polskich przedsiębiorstw chemicznych doprowadziło do wniosku, że w przedsiębiorstwach najlepiej zorganizowanych wskaźnik marnotrawstwa wynosi poniżej 30 punktów, w przedsiębiorstwach miernych dochodzi do pięćdziesięciu paru, zaś przeciętny typ fabryki chemicznej w Polsce określić można jako marnotrawiący 40 punktów, czyli połowę punktów najwyższego możliwego wskaźnika marnotrawstwa.

Zatrzymajmy się na przeciętnej fabryce chemicznej. Okaże się wówczas że z tych 40 punktów — 11,8 przypada na organizację administracyjną i po­litykę przemysłową, zaś 16,8 — na organizację techniczną: czyli, w pierwszem przybliżeniu, po 30% na organizację administracyjną i politykę przemysłową zaś 40% na organizację techniczną. Przy innym podziale, według odpowie­dzialności: 30,2 punktów, czyli ok. 75% przypada na odpowiedzialność kie­rownictwa, pozostałe 25% rozkłada się równomiernie między odpowiedzialność robotników i wpływy zewnętrzne. Zaznaczyć należy, że liczby te trudno jest porównywać z wynikami ankiety Hoovera, gdyż czynniki marnotrawstwa są tam nieco inne niż w kwestjonarjuszu omawianym i wobec tego rezultaty podziału według odpowiedzialności też będą inne. Natomiast interesującem jest zestawienie osiągniętych wyników z wynikami opublikowanemi dla polskiego

219

przemysłu metalowego w zeszycie 26 „Przeglądu Technicznego“. Zastrzec się należy, że „Przegląd Techniczny“ nie podaje, czy chodzi tu o przedsię­biorstwo przeciętne, należy jednak sądzić, że brane pod uwagę przedsię­biorstwo pracujące dobrze. Wskaźnik marnotrawstwa wynosi w niem 31,6 punktów, odpowiada więc liczbom otrzymanym dla dobrych przedsiębiorstw chemicznych ; rozłożenie punktów marnotrawstwa, nieco inne, niż w kwestjo- narjuszu chemicznym, wynosi: organizacja 8,8, polityka przemysłowa 9,2, środki produkcji 8,2, metody produkcji 5,4. Wynikałoby stąd, że napięcie doniosłości poszczególnych czynników, wpływających na marnotrawstwo w prze­myśle metalowym jest w przybliżeniu takie samo, jak w przemyśle che­micznym.

Niepodobna zatrzymywać się szczegółowo nad wszystkiemi czynnikami, wpływającemi na marnotrawstwo. Chodzi raczej o wyłowienie najbardziej cha­rakterystycznych momentów, które z jednej strony wpływają na podwyższenie wskaźnika marnotrawstwa, z drugiej zaś działają w kierunku umocnienia organizacji naukowej przemysłu.

Systematy graficzne w znakomitej większości fabryk prawie nie istnieją. W obec tego celowo nawet obmyślane raporty fabrykacyjne, dotyczące ilości zużycia surowców, materjałów pomocniczych, materjałów w przerobie, ilości robotników, ilości godzin pracy, płacy dniówkowej, wydajności pracy i t. d. nie dają żadnych prawie korzyści. W najlepszym bowiem wypadku zestawia się wyniki okresu sprawozdawczego z liczbami poprzedniego okresu i czasem wciąga z nich pewne wnioski. Natomiast brak graficznego zilustrowania sprawozdań nie pozwala w perspektywie spojrzeć na otrzymane wyniki i na­prawić błędy uchodzące uwadze. Gdy natomiast stosować uzupełniany co miesiąc wykres zużycia każdego surowca, materjału pomocniczego i t. d. — wówczas powierzchowny nawet obserwator dostrzeże z łatwością, że np. ilość surowca A na 1 kg. gotowego wytworu wzrasta z miesiąca na miesiąc i za- interpeluje kierownictwo techniczne, by wyjaśniło przyczyny takiego stanu rzeczy. Odwrotnie, krzywa spadająca wskaże, że albo idzie się ku ulepszeniom, których istotę należy zbadać, albo też nasunie konieczność dokładnego zba­dania wytworu gotowego, czy nie odbiega on w swych właściwościach od normalnego typu. Znane nam są przykłady, gdy wykonanie paru tylko wy­kresów opartych na znanych zresztą kierownictwu sprawozdaniach fabryka- cyjnych otworzyło oczy na szereg niedokładności wyrobu gotowego, które powodowały nieustanne reklamacje.

W przedsiębiorstwach chemicznych doniosłą rolę odgrywać winien do­radca naukowy produkcji, którego pierwszem zadaniem jest śledzenie po­stępów nauki, jakie dadzą się przystosować w interesującej go produkcji. Stwierdzić należy, że doradców takich fabryki chemiczne w 50-ciu% nie posiadają, w pozostałych zaś wpływ jego na kierownictwo i produkcję jest minimalny. Znany nam jest wypadek, gdy doradca naukowy, profesor jednej z najwyższych naszych uczelni, naradza się wprawdzie od czasu do czasu z dyrektorem zarządzającym przedsiębiorstwa, jednak w murach fabryki jest przez tamtejszych inżynierów zaledwie tolerowany, aczkolwiek współdziałanie jego z produkcją mogłoby w innych warunkach dać korzystne rezultaty.

W zakresie polityki robotniczej stwierdzić trzeba, że daje ona, naogół biorąc, wyniki dodatnie. Stosowane są właściwe płace robotnicze, przewyż­szające nawet niekiedy przeciętną normę zarobków. Dobre rezultaty dało stosowanie akordowego systemu płac, zaś w niektórych fabrykach wprowa­

220

dzone premje przekonały, że tam, gdzie w przemyśle chemicznym ma zasto­sowanie praca ręczna — są one wprost niezastąpione. Odpowiednie ustawy normują t. zw. zdobycze socjalne klasy robotniczej. Stwierdzić jednak należy, że zorganizowanie np. stałej pomocy lekarskiej w fabrykach kosztowało przed wprowadzeniem obowiązku ubezpieczenia na wypadek choroby znacznie tanieji dawało lepsze rezultaty, niż obecna organizacja Kas Chorych. Również wy­sokie świadczenia na rzecz ubezpieczenia od nieszczęśliwych wypadków, które zwłaszcza w przemyśle chemicznym są nieproporcjonalnie wysokie w stosunku do rzeczywistej liczby nieszczęśliwych wypadków — domagają się rzeczowej rewizji.

Zbadanie powyższego zagadnienia i postawienie go w płaszczyźnie ra­cjonalnej organizacji, szczególnie w odniesieniu do Kas Chorych, przyczyni się w dużej mierze do zmniejszenia wskaźnika marnotrawstwa. Również czas pracy wpływa na podwyższenie tej liczby. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że robotnik polski obserwuje najkrótszy w świecie rok roboczy i że przedłużenie go przynajmniej do norm Zachodu jest palącą koniecznością życiową. Jednak usunięcie poważnego czynnika marnotrawstwa, wynikającego z tego stanu rzeczy, nie zależy od przemysłu i czynnik ten typowo zaliczyć trzeba do wpływów zewnętrznych. Natomiast racjonalna organizacja pracy ręcznej, poz­walająca wykorzystać każdą chwilę czasu — leży w rękach kierownictwa przedsiębiorstwa.

W zakresie organizacji technicznej podkreślić trzeba dwie kardynalne zasady. To renowacja urządzeń i pełne wyzyskanie sprawności maszyn i apa­ratów. Są to zresztą odwieczne prawdy, że ulepszanie maszyn, zastępowanie starych aparatów nowemi, względnie wprowadzenie najnowszych urządzeń konstrukcyjnych posuwu naprzód organizację i przyczynia się do zmniejszenia marnotrawstwa czasu, energji i surowca. Jednak zważyć też należy, że nie­zbędnym do tego czynnikiem jest posiadanie kapitału inwestycyjnego, na którego brak choruje wszak nie od dzisiaj cała wytwórczość polska. Inaczej kształtuje się sprawa wyzyskania sprawności urządzeń fabrycznych. Pojemność rynku wewnętrznego nie pozwala częstokroć na wyzyskanie 100% urządzeń, zaś eksport w naszych warunkach często jest niemożliwy. Uciekać się wtedy należy do jednej z trzech m etod: albo do okresowego uruchomienia fabryki, albo do znakomicie ujętej przez W. Kenta1) zasady poszukiwania nowych artykułów albo do ograniczania produkcji. Fabryki nasze stosują najczęściej pierwszą lub trzecią metodę, błądząc w ciemnościach — jeśli chodzi o zna­lezienie nowego rodzaju produkcji. .Wyzyskanie całkowite zdolności produk­cyjnej usunęłoby dalsze czynniki marnotrawstwa.

Nie są też celowo zorganizowane w fabrykach chemicznych laboratorja analityczne. W znakomitej większości wypadków kierownik ruchu jest jedno­cześnie szefem laboratorjum i na skutek tego kontrola fabrykacji nie jest pro­wadzona przez czynniki niezależne od ruchu fabrycznego. Metoda taka ma dwie strony ujemne: po 1) nie pozwala poświęcić dość czasu na wykonanie prac analitycznych, kontrolujących surowce, fabrykację oraz wytwory gotowe; po 2) stwarza uzasadnioną psychologicznie predyspozycję dodatnich wyników analizy produktu gotowego. Laboratorja badawcze najczęściej nie istnieją wcale, w najlepszym zaś wypadku analityk pełni również funkcję „badacza“

221

*) Inż. William Kent. Badanie zakładu przemysłowego, przełożył inż. A. Kucharzewski. Warszawa: 1925. Nakładem Komitetu Wykon. Zrzeszeń Nauk. Organizacji w Polsce.

nie może więc pracować starannie w kierunku twórczym. Wprawdzie zaan­gażowanie odpowiednio zdolnego chemika, pracującego twórczo, wymaga niewątpliwie pewnych kosztów, zaś zorganizowanie laboratorjum badaw­czego — podobnie. Jednak, jeśli kierownictwo fabryki potrafi odpowiednio zużytkować i pchnąć na właściwe tory intelekt twórczy, opłaca się to wie­lokrotnie. Przykładem służyć może fabryka chorzowska, która dzięki twórczym badaniom potrafiła osiągnąć znakomite rezultaty, o których zresztą wspom­nimy dalej.

W fabrykach naszych nie obserwujemy też zupełnie znanego doskonale na bliższym i dalszym Zachodzie wydziału badań, którego celem jest badanie konjunktur rynkowych, stanu przemysłów pokrewnych i związanych zarówno w kraju jak zagranicą, kontrola wydajności pracy ręcznej i maszynowej, przebieg fabrykacji, zużycie materjałów i t. d. Praktycznie, w naszych wa­runkach — zorganizowanie takiego wydziału sprowadza się poprostu do po­wierzenia odpowiedniego referatu jednemu z urzędników zarządu, którego za­daniem byłoby również wprowadzenie badań przy pomocy metod graficznych.

Przechodząc z kolei do trzeciego działu — polityki przemysłowej, zwrócić trzeba uwagę na konieczność ujednostajnienia wytwórczości i specja­lizację poszczególnych fabryk. Jest to jeden z najpoważniejszych punktów, gdzie marnotrawstwo w przemyśle chemicznym osiąga liczby maksymalne. Wiadomo doskonale, że jednem z podstawowych założeń racjonalnej organi­zacji jest daleko posunięta specjalizacja, która nieraz każe nawet poszczególne stadja fabrykacyjne jednego i tego samego wytworu prowadzić w różnych fabrykach, szczególnie pieczołowicie wykonujących jeden tylko proces. Kla­sycznym przykładem takiej specjalizacji jest wyrób znanych na całym świecie brzytew angielskich. Żelazo potrzebne do ich wyrobu wytworzone jest w wielkich piecach szwedzkich, wyrób brzytwy surowej odbywa się w Anglji, zaś szlifowanie — w Hamburgu. W ten sposób na jeden tylko artykuł, który osiągnął zbyt na wszystkich rynkach świata, pracują nietylko odrębne wy­twórnie, lecz nawet różne kraje.

U nas natomiast nietylko nie widzimy podobnej specjalizacji, lecz — wręcz przeciwnie. Artykuł, który zaczęto wytwarzać w pewnej jednostce fa­brycznej, jeśli tylko znajduje chętnych odbiorców na rynku wewnętrznym, natychmiast pociąga liczne rzesze konkurentów, którzy — mając nawet sze­rokie możliwości produkowania innych niewytwarzanych dotąd artykułów — rzucają się na produkcję tamtego. Stwarza się sytuacja paradoksalna. Zalanie rynku jednakowym wytworem różnego pochodzenia, walka konkurencyjna wobec której zamiera inicjatywa w kierunku polepszenia jakości produktu, wreszcie, placówki słabsze — giną, zużywając cały zapas energji na niepłodne zmaganie się z brakiem w Polsce porozumienia fabryk tej samej branży. Po­dobne zjawisko obserwowaliśmy już w zakresie związków arsenobenzolowych. Z trzech fabryk, które zajęły się tą wytwórczością — pozostała tylko jedna. W tej chwili jesteśmy świadkami analogicznego procesu w zakresie leczniczych związków srebrowych. Początkowo produkcją tą zajęła się jedna fabryka; wspólnicy jej wkrótce jednak rozdzielili się i każdy na swoją rękę począł wytwarzać te same artykuły. Konsekwencją było osłabienie obydwu, zaś wkrótce do konkurencji stanęła w tej samej dziedzinie trzecia wielka firma, słychać zaś, że w niezadługim czasie i czwarta z tej samej branży zamierza wypuścić na rynek preparaty srebrowe. Zwłaszcza w zakresie produktów far­maceutycznych, których istnieje tak olbrzymia mnogość, konieczność poro­

222

zumienia międzyfirmowego i ustalenie zakresu działania każdej z wytwórni — nasuwa się jako niezłomny nakaz życia i racjonalnej organizacji. Podobną dyrektywę zastosować również należy do fabryk branży gumowej ; każda z nich mimo różnorodności wyrobów — produkuje te same artykuły techniczne i chi­rurgiczne. W konsekwencji — jedna z fabryk wyspecjalizowawszy się np. w wyrobie masywów samochodowych, przerzuca się na artykuły kolejowe, zaniedbując jednocześnie wyrób masywów i narażając Polskę na niesłychane wzmożenie importu w tej dziedzinie. Tutaj porozumienie międzyfirmowe da­łoby niewątpliwie również znakomite rezultaty. Terenem, na którym mogłyby być prowadzone odpowiednie rokowania, jest niezawodnie Związek Przemysłu Chemicznego, gdzie w istniejących sekcjach fachowych nieraz już rozważano zagadnienia, dotyczące poszczególnych zagadnień branżowych.

Sprawy kalkulacji kosztów własnych kształtują się w przedsiębiorstwach naszych dwojako. Albo kalkulacji takiej zgoła niema, zaś cena sprzedażna obliczana jest raczej „na oko“ albo też kalkulacja przeprowadzana jest już w sposób bardzo dokładny i sumienny. Mieliśmy okazję badać kalkulację kilku poważniejszych przedsiębiorstw związkowych i stwierdzić, że np. podział kosztów ogólnych między wytwarzane artykuły — zagadnienie zazwyczaj najtrudniejsze — rozwiązane zostało w sposób nieodbiegający niemal od ideału.

Do działu „polityki przemysłowej“ należy również sprawa stosunku z władzami i opieki przemysłu ze strony Państwa. Stwierdzić trzeba, że0 ile ta druga kształtuje się naogół pomyślnie, gdyż Rząd docenia najzu­pełniej wielkie znaczenie, jakie posiada przemysł chemiczny, o tyle pierwsza przyczynia się w dużej mierze do zwiększenia wskaźnika marnotrawstwa. Za­łatwienie najprostszej nawet sprawy w jakimkolwiek urzędzie, więc uzyskanie przemysłowego paszportu zagranicznego, wyjednanie zezwolenia na przywóz zakazanych z Niemiec towarów, otrzymanie prawa nabywania soli przemy­słowej po cenie zniżonej — wymaga nietylko długich tygodni, a nawet mie­sięcy lecz, co ważniejsze, wielkiej straty czasu przy błądzeniu po urzędach1 instytucjach państwowych.

Tak — w szkicowym zarysie — przedstawia się sprawa marnotrawstwa w przemyśle chemicznym.

Zbadajmy teraz — dla rozświetlenia całości obrazu — pozytywne wy­niki osiągnięte w przemyśle chemicznym dzięki stosowaniu zasad naukowej organizacji.

Przedewszystkiem więc zaznaczyć trzeba dążność niektórych gałęzi wy­twórczości chemicznej do skupiania się w imię wspólnych interesów. Oczy­wiście, wspomnieć tu należy o Związku Przemysłu Chemicznego, który reprezen­tuje interesy branży chemicznej w Polsce. W chwili, gdy cały świat organizuje się w kierunkn tak pionowym jak poziomym, rozszerzając swe wpływy na organizacje różnych państw (np. kartel klejowy, zawiązany w roku bie­żącym), — Polska również dziedzin tych nie może pozostawić odłogiem. Podkreślić więc należy przedewszystkiem wspólną organizację sprzedaży w zakresie sztucznych nawozów fosforowych. Podział rynków zbytu i t. zw. ceny parytetowe — zależnie od miejscowości, w których sprzedaje się superfosfat znakomicie ułatwiają działalność właściwych fabryk, pozwalając im pracować skutecznie, nietylko zresztą na zaspokojenie potrzeb rynku wew­nętrznego, lecz również na eksport. Ugrupowanie pionowe obserwujemy w przemyśle suchej destylacji drzewa, gdzie dzięki rozumnej polityce udało

223

się zgrupować w jednych rękach zarówno procesy wytwórcze suchej desty­lacji drzewa, jak przerób destylatów na wytwory gotowe. Rozumną politykę prowadzą też koksownie, które nie destylują smoły węglowej, każda na swoją rękę, lecz stworzyły specjalną organizację — Związek Koksowni — destylującą smołę ze wszystkich niemal koksowni polskich. Pewne porozu­mienie kształtuje się również w fabrykach barwników ; idzie ono w kierunku specjalizacji w zakresie fabrykacji półproduktów organicznych tak, aby wszy­stkie fabryki barwników zaopatrywały się w półprodukty wytwarzane w każdej poszczególnej dla wszyskich. W ten sposób możnaby osiągnąć specjalizację w zakresie nitrowania, chlorowania, dwuazonowania i t. d.

Klasycznym przykładem, jak dalece posunąć można ekonomję czasu, energji i kapitału jest Państwowa Fabryka Związków Azotowych w Chorzo­wie. Produkcja z roku na rok rośnie, stosunkowe zużycie surowców i prądu maleje. Tak więc z 35.000 ton karbidu w r. 1923 produkcja podniosła się do 70.000 t. w r. 1925. Jednocześnie zużycie elektrod z 49 kg na tonę zmalało do 38 kg. Produkcja azotniaku wzrasta z 40.000 na 85.000 ton. Zużycie prądu maleje z 17 K W h do 14 K W h. W zakresie eksploatacji od­działu amonjakalnego wzrasta wydajność azotu w amonjaku z 80% do 93%. Równocześnie wzrasta wydajność pracy z 24.000 kg. na 1 robotnikorok do47.000 kg.

Do doskonałych wyników doszli również kierownicy fabryk żelatyny w Winnicy i fabryki farmaceutycznej Spiessa w Tarchominie. Zaznaczyć trzeba, że np. czas zużyany na opakowanie flakonów udało się zmniejszyć o 50%, czas zużyty na napełnianie w tuby i opakowanie w paczki pewnego preparatu zmniejszono o 30% i t. d.

Osiągnięte w przemyśle farmaceutycznym wyniki zostały zresztą opubli­kowane w „Wiadomościach Farmaceutycznych (Nr. 12, 30, 31 r. 1926), gdzie znajdują się bliższe szczegóły, dotyczące otrzymanych rezultatów.

Staraliśmy się uwypuklić dwie strony interesującego nas zagadnienia: co w zakresie racjonalnej organizacji zrobiono w przemyśle chemicznym i co jeszcze do zrobienia pozostało. Pozytywne wyniki prac reorganizacyjnych świadczą, że tego pola działalności nie wolno pozostawić odłogiem. Nie znaczy to jednak, aby radykalnie i bezplanowo stosować wszystkie zalecenia organizacyjne, wskazane np. przez praktykę amerykańską. Nie należy się też spodziewać, by zastosowanie zasad naukowej organizacji dało odrazu nie­oczekiwane rezultaty. Sprawę tę znakomicie ujmuje W. Kent w cytowanem już dziełku, wskazując, że rewolucja przemysłowa odbywa się powoli, i że jest to okoliczność nader szczęśliwa. Gdy prąd elektryczny począł rugować muły z tramwajów miejskich w Ameryce, przedsiębiorstwa, które zatrzymały muły na kilka lat okazały się w lepszem położeniu, niż te, które zastosowały elektryczność; w przeciągu pięciu lat ostatnie przekonały się, że ich urzą­dzenia są przestarzałe i muszą być zmienione. Ci, którzy poczekali, nabyli doświadczenia, nic za to nie płacąc.

Stąd wniosek, że również metody naukowej organizacji stosować trzeba oględnie, po uprzedniem zbadaniu, czy przyniosą one rzeczywistą korzyść, jeżeli jednak okaże się, że tak jest istotnie — to nie należy się wahać ani przed jednorazowemi kosztami, ani przed przekreśleniem dotychczasowego konserwatyzmu — byle tylko osiągnąć rezultaty, zmniejszające dotychczasowe marnotrawstwo.

224

Jeżeli zasady naukowej organizacji przenikną głęboko polski przemysł chemiczny, w walce konkurencyjnej zmuszony do borykania się ze zmagają- cemi przeszkodami, to łącznie z wielkiemi bogactwami naturalnemi, z olbrzymim kapitałem intelektualnym i pracą robotnika polskiego — dadzą one nie­wątpliwie wyniki, które zapewnią polskiemu przemysłowi utrwalenie tego olbrzymiego znaczenia, jakie odgrywa on w całokształcie naszej gospodarki narodowej.

Inż. Tadeusz Zamoyski.

225

T R E Ś ĆROCZNIKA X. CZASOPISMA PRZEMYSŁ CHEMICZNY ZA ROK 1926.

ARTYKUŁY:Strona

A CH M A TO W IC Z O SM A N : O polskim olejku terpen tyn ow ym ......................... 75BOBROWNICKI WŁODZIMIERZ INŻ.: Dyfuzja amonjaku przez destylaty ropy

naftowej i jej praktyczne znaczenie w zbiornikach gazu amonjakalnego 126BORNSTEIN MICHAŁ INŻ.: Utylizacja kiełków z b o ż o w y c h .............................. 153DOMINIK W ALENTY PROF. DR. INŻ.: O przerobie chlorków alkaljów na

azotany z równoczesnem_ otrzymywaniem c h lo r u ............................................. 105DYDEJCZYK W ALERY INŻ.: Uwagi w sprawie zapotrzebowania lekkich

benzyn w Polsce . . . ...................................................................................... 149D YN D O W ICZ STANISŁAW INŻ.: Naukowa organizacja pracy w przemyśle

chemicznym . . ....................................................................................................137HAW LICZEK JOZEF INŻ.: Nowe metody utleniania żelazocyjanków na żelazi-

c y ja n k i ............................................................................................................................ 1— Naukowa organizacja pracy w przemyśle ch em iczn y m ......................... 28, 58

IW ANOW SKI W A C Ł A W PROF. DR. INŻ. patrz TURSKI JÓZEF PROF. INŻ. JAROSZEW SKI S. patrz ZAW A D ZK I J.KĄCZK O W SK I W .: Nowe możliwości udziału celulozy w procesach uszla­

chetniania w łó k n a ........................................................................................................ 18KIEŁBASIŃSKI W . DR.: O zastosowaniu naftoli A . S. w farbiarstwie i druku 122

— Z praktyki merceryzacji przędzy i tk a n in ....................................................... 94KOSS A D A M STANISŁAW PROF. INŻ.: Nowe metody badania tłuszczów . 33 KUCZYŃSKI TADEUSZ DR. INŻ.: O ekstrakcji ciał zaadsorbowanych . . . 84

— Równanie izotermy a d s o r b c ji ................................................................................207MICEWICZ STANISŁAW : O chloranach i nadchloranach kilku zasad otrzymy­

wanych z cyjanamidu wapnia (azotniaku)..................................................56, 136MILEWSKI JÓZEF INŻ.: Aktywacja węgla przy pom ocy p o t a ż u .................... 80PAW LIKOW SKI STEFAN INŻ.: O możliwości stosowania elektrycznego od­

pylania przy destylacji ropy n a fto w e j................................................................. 25PFANHAUSER JERZY INŻ.: Przyczynek do fabrykacji wysokoprocentowych

nawozów sztucznych z fosforytów p o ls k ic h .......................................................133

T vLu W K . . stronaT t i f iS K Ł ^ a Z E f P R O F . INZ. i IW A N O W S K I W A C Ł A W P R O F . D R . INŻ.:

Spirytusowe mieszanki n a p ę d o w e ...........................................................................181ZA W A D ZK I J. i JAROSZEWSKI S.: Ze studjów nad węglem polskim. W y­

dajność produktów destylacji rozkładowej w temperaturach niskich. I. . 66

SPRAW O ZDA NIA :

Kroch Emeryk Dr.: Problemy fizyko-chemiczne w dziedzinie technologji ropy 141, 156 Waligóra A leksander inż.: K e to le ......................................................................................100

N EK RO LO G I:Ś. p. Prof. Dr. Jan B ie le c k i ...................................................................................................32

ZE SPRAW G O SPO D A RCZY CH HANDLOW YCH I ORGANIZACYJNYCH:Trepka Edmund Prof. Dr.: Polityka cen w przemyśle chemicznym . . . . 30 Zamoyski Tadeusz inż.: Polski przemysł chemiczny w r. 1925 ........................... 60

— Elekcja Prezydenta M ościckiego.— T raktat handlowy polsko-niemiecki. —„Dix ans d ’efforts scientifiques“ ...............................................................................101

— Sprawa m arnotrawstwa w przemyśle chem icznym .............................................. 143— Zagadnienie marnotrawstwa w przemyśle c h e m ic z n y m ................................. 218

SPRAW OZDANIE Z III POSIEDZENIA KURATORJUM CHEMICZNEGO INSTY­TUTU BADAW CZEGO W W A R S Z A W I E ..................................................................158

Zdają sprawę:Martynowicz Zenon Dyr. Dr.: Administracja Ch. I. B...................................................158Leśniański Wacław Prof. Dr.: Stan finansowy Ch. I. B............................................... 160Kling Kazimierz Prof Dr.: Stan wydawnictwa miesięcznika „Przemysł Chemiczny“ 168W asilewski Ludnik Dr.: Prace Ch. I. B.............................................................................. 172

ISPRAW OZDANIE Z III. W ALNEGO ZGROMADZENIA i II. D O R O C ZN EG O ZJAZDU

CZŁONKÓW CHEM ICZNEGO INSTYTUTU BADAW CZEGO W E LW OW IE 179 )

BILANS STOW ARZYSZENIA „CHEMICZNY INSTYTUT BADAW CZY“ :

za rok 1923 ................................................................................................................................... 161za rok 1924 ................................................................................................................................... 162za rok 1925 ........................................................... ........................................................................ 163

228

CZŁONKOW IE STOW ARZYSZENIA „CHEMICZNY INSTYTUT BADAW CZY“ . . 32

OD REDAKCJI . • ...................................................................................................................... 65

REJESTR DZIESIĘCIOLECIA1917— 1926

(METAN, ROCZNIK I - I I I ; PRZEMYSŁ CHEMICZNY, ROCZNIK IV—X)

UŁOŻYŁ

L E C H SU C H O W 1AK

A. SPIS O SO B O W Y 1)

Achmatowicz Osman. O polskim olejku terpen­tynowym. X, 75.

Amann Walter R. v. Dr. Elektrody węglowe.VIII, 129. — Żelazo-Krzem (kilka uwag do artykułu p. inż. St. Zaleskiego). IX, 219.

Angerman Klaudjusz Inż. Monopol handlowy dla ropy i produktów destylacji II, 138.

Arctowski Henryk Prof. Kwestja soli potaso­wych w Polsce. V, 177.

Arendt 0 . Dr. O sądownictwo patentowe (nie­mieckie). VI, 22.

Barszczewski Adam. Przemysł chemiczny we Francji po wojnie. VIII, 265.

— patrz Zamoyski Inż. Tadeusz.Beckmann Ernst i Lehmann Fritz. Kontrola

odgoryczenia ziarn łubinu (L. S.) VI, 236.Berger E. Inż. O wojnie gazowej. Vl, 275.Beri Prof. Dr. i Ziffer Dr. Ekstrakcja węglo­

wodorów aromatycznych z benzyn mało­polskich (E. Kw.). V, 94.

Berthelot M. Ch. Obniżenie wartości cieplnej gazu świetlnego a gospodarka paliwem (L.

Bielecki Jan Prof. Urząd Narodowy Badań Naukowych, Przemysłowych i Wynalazków we Francji. IX, 101. — + X, 32.

---- i Ciechanowski Jerzy Inż. O otrzymywa­niu bezwodnika octowego bez udziału chloru i fosforu. VI, 90.

Bieńkowski Inż. O rezultatach dopuszczenia robotników do udziału w zyskach V, 148.

Biłuchowski Z. Z. Inż. i Kling K. Dr. Przy­rząd do oznaczania gęstości gazów. „Den- soskop“. I, 13.

Blaunt Bertram. Oznaczenie potasu w krze­mieniach, cemencie i żużlach (W. J.). VI, 82.

Block B. Młyn koloidujący H. Paulson'a (L. S.). VI, 14.

Bobrownicki Włodzimierz Inż. Dyfuzja amo­njaku przez destylaty ropy naftowej i jej praktyczne znaczenie w zbiornikach gazu amonjakalnego. X, 126. — O działaniu wo­doru na cyjanamid wapniowy. VIII, 7.

— i Kuszewski Józef. O azotowaniu karbidu wapniowego. VII, 204.

Bolland A. Prof. Dr. O mikro-wolumenome- trycznem oznaczaniu kwasu fosforowego w nawozach m etodą molibdenową, V^ 105.

Bömberg M. Inż. O kolorze mieszanin nafty. VI, 56. — Oznaczenie koloru parafiny. VI, 10.

Bornstein Michał Inż. O naukowej organizacji pracy w przemyśle chemicznym. IX, 243. — Utylizacja kiełków zbożowych. X. 153.

Bornstein Jakób patrz Grabowski Czesław Prof. IX, 45, 69, 108.

Bronn J. Tem peratura spalenia gazów (Em. K.). VI, 356.

Browiński Józef Dr. Ćwiczenia w chemii fizjo­logicznej i w analizie miareczkowej. VII, 52.

Broy Juljusz Dr. patrz Zwisłocki Tadeusz Dr.Bruhns G. Metoda pospiesznego oznaczania

kwasu siarkowego przez próbowanie, dla użytku cukrowni (W. J.). VI, 67.

Budrewicz Zygmunt Inż. Fabrykacja chloro- benzolu z benzolu i chloru. II, 121, 133. — Przeróbka chemiczna drzewa i jej znaczenie dla kraju. VI, 101. — Stosowanie alkoholu

J) Zaw iera nazw iska autorów prac oryginalnych i au torów prac referow anych, tudzież osób, którym poświęcono osobne w zm ianki.

230

etylowego przy rafinowaniu destylatów rop­nych. IV, 63.

Bunge G. v. t V, 124.Burek Leon Inż. Opis oczyszczalnika emulsyj

ropnych „M etan“ systemem ciągłym. VII, 281.Burslin Hugo Dr. Przyczynek do analizy pro­

duktów ropnych. IV, 76, 90.---- i Jakubowicz W. Dr. O wpływie wyższej

tem peratury na parafinę. III, 36.---- i Spanier B. Inż. O technicznem oczyszcza­

niu kwasów naftenowych. V, 263, 281.---- patrz Jakubowicz W. Dr.Buth dipl. ing. Zapasy energji w Niemczech

(L. S.). V, 196.Charyczkow K. W. t VI. 337.Chmura Tadeusz Inż. Kilka uwag do artykułu

Dr. Suknarowskiego i inż. Wandycza pod tytułem: „Z doświadczeń nad destylacją ropy na wielkich powierzchniach.VIII, 251. — Odpowiedź pp. Dr. Suknarowskiemu i inż. Wandyczowi. IX, 39.

Chazanowicz L. Dr. i Piekarski M. Inż. O stra ­tach gliceryny przy wyparce. VI, 204.

Chmura T. patrz Suknarowski. VIII, 205.Chodkowski Jerzy St. Dynamika utleniania

kwasu arsenawego kwasem bromowym. VI, 91.

Chrząszczewska A. Studja z dziedziny związ­ków tiofenowych. VI, 40.

Ciamician Giaccomo Prof. Dr. f VI, 92.Ciechanowski Jerzy Inż. patrz Bielecki Jan

Prof.Cochin Denys t VI, 211.Claude Georges. N agroda Le C onte’a. VI, 70.Dobijanka Z. patrz Kling K. Dr.Dobrowolski Romuald. Szczegółowe analizy

kilku typowych gatunków małopolskich rop naftowych. VII, 68, 92.

— patrz Sm oleński Kazimierz Prof. V, 207,237, 254, VI, 250, 281, VII, 221, 257.

Stalony-Dobrzański Jerzy Dr. Z praktyki labo­ratoryjnej : O przechowywaniu kwasów dy­miących. VII, 158,

Dolch M. Dr. Zużycie torfu jako paliwa (L. S).V, 69.

Doliński Jarosław Dr. n. t. Analizy niektórych polskich węgli kamiennych. VI, 327. — Bi- tumoskop. V, 111. — Gaz świetlny i p ro­dukty uboczne (Ref inż. D. Wandycz). V, 169. — Kilka uwag o próbach określenia natury chemicznej węgla kamiennego, III, 8.

— i Wandycz D. Inż. Pentakozan w ropie za­chodniej Małopolski. V, 221.

Dominik W alenty Dr. Inż. Cechowanie dysz.IV, 145. — Kilka słów o fabryce „A zot“ w Ja ­worznie. VI, 157. — Krystalizacja żelazo- cjanku sodu z roztworów Na^SO^ i Na4FeCy$.VI, 317. — Kwas siarkowy z gipsu. V, 185. — Manometry różnicowe. IV, 8. — Nieco o procesach w odnawianym środo­wisku gazowem. VIII, 181. — Nowe urzą­dzenia dla destylacji teru firmy Julius Pintsch A. G. II, 17, 31. — O cechowaniu

dysz. I, 127. — Oczyszczanie wody odpad­kowej po odpędzeniu amonjaku. II, 13. —0 niektórych funkcjach gęstości gazu ziem­nego. I, 73. — O przerobie chlorków alka- ljów na azotany z równoczesnem otrzymy­waniem chloru. X, 105. — O ocenianiu w ar­tości opałowej gazu ziemnego na kopalni za pomocą densoskopu. I, 51. — Otrzym y­wanie kwaśnych siarczanów potasowców z siarczanu amonu i siarczanu potasowca.V, 10, 37, 63. — Otrzymywanie siarczanu amonowego z węglanu amonowego i gipsu.VI, 81, 106. — Przemiana żelazocyjanku sodowego na potasowy zapomocą chlorku potasowego. VIII, 97. — Reakcja Sheele’go:2 N aC l+ A P b O + H .O ^ P b C L + 3 P b O ++ 2 N aO H w zastosowaniu do chlorku potasu.VI, 25. — Siarczan sodowy z siarczanu amonu i soli kuchennej. V, 257. — Teorja wymywania w przeciwprądzie i ciągła m etoda D orr’a. IX, 131. — W sprawie artykułu Dra W. Dominika: „Otrzymywanie siarczanu amonowego z węglanu amonowego i gipsu“.IV, 172. — W sprawie otrzymywania taniego wodoru z gazu ziemnego. IX, 1, 26. — Za­leżność szybkości wypływu gazu od jego gęstości. I, 109.

---- patrz Mościcki Ignacy Prof.Duchowicz Bronisław. Tablica ciężarów ato­

mowych. VIII, 16. — Słowniczek chemiczny.IV, 175.

Duparc Dr. VI, 211.Duplan M. Destylacja dziegciów roślinnych ce­

lem otrzymania płynnego paliwa, nadającego się do pędzenia motorów (L. S.). VI, 64.

D ydejczyk Walery Inż. Nowa m etoda desty­lacji ropy. IX, 33. — Uwagi w sprawie za­potrzebowania lekkich benzyn w Polsce. X, 149. — Naukowa organizac:a pracy w prze­myśle chemicznym. X, 137.

Ehrhard Udo i Pfleiderer G. Działanie fenoli smoły pierwszorzędowej na m etale (L. S.).V, 67.

Fischer R. A parat do oznaczania lepkości (W. J )• VI, 67.

Fischer Fr. Dr. Powstawanie przewodnictwa elektrycznego w paliwie przez ogrzanie. Uwagi o powstawaniu sztucznych djamen- tów (L. S.), V, 67. — W ęgiel jako źródło nowych surowców chemicznych (W. L.). V. 44.

---- i Schräder H. O powstawaniu i chemicznejbudowie węgli naturalnych (K. K). V, 142. — Z czego powstaje benzol w piecu koksowym1 w retorcie gazowej (W. L.). V, 42.

Fleischer K. O sposobie pospiesznego oznacza­nia gliceryny uzyskanej m etodą ferm enta­cyjną (W. J.). VI, 82.

Florjan J. Wł. Inż. O własnościach odbarwia­jących różnych ziem. IX, 239. — Ropa „H um niska“. V, 222. — Ropa „Kosmacz“.VI, 229.

231

—— i Nowosielski Tad. Dr. Przyczynek do zna­jomości małopolskich rop naftowych. IV, 167. — Z praktyki w fabryce parafiny. V, 129, 153.

— i Sobek St. O braniu próbek ropy nafto­wej i jej produktów. IX, 7.

Flury Prof. Dr. Działanie gazów bojowych. V. 199.

Fourneau Ernest. Préparation des médicaments organiques (Prof. Jan Bielecki). VIII, 15.

Frenkler A. Powstawanie krzyształów przy zgo- towywaniu syropów (L. S.). VI, 15.

Friedländer Prof. Dr. Chemja gazów bojo­wych. V. 199.

Friedrich Dir. Uszlachetnianie olejów sm aro­wych drogą cichych elektrycznych wyłado­wań (L. S.). VI, 12.

Friesenhahn P. patrz Schraut Wa. Dr.Frühling Józef Inż. Doc. Polit, f VII, 56.Gautier Armand + V, 124.Gawlińska A. Inż. Analizy nawozowych soli

potasowych ze Stebnika. VII, 46.Glaser E. Dr. O żywicach kumaronowych (L.

S.). VI, 83.Godlewski Tadeusz Prof. Dr. Budowa atomu

i widma promieni roentgenowskich. V, 7 4 .— t V, 256.

Górski Marjan Prof. Dr. Oznaczanie tlenku potasu w kałuskich solach potasowych. VI, 311.

Grabowski Czesław Prof. Destylacja z parą przegrzaną w oświetleniu graficznem. VIII, 1.

— i Bornstein Jakób. Zjawiska w kolumnie rektyfikacyjnej w oświetleniu graficznem.IX, 45, 69, 108, 147.

Graefe Ed. Dr. Inwentaryzacja zasobów m ate­rjałów opałowych (W. L.). V, 42.

Gruen A. patrz Roederer W. R.Guiselin M. A. Określenie dzisiejszych handlo­

wych produktów ropy naftowej a między­narodowe kongresy naftowe (L. S.). VI, 60.

Gurwicz L. Prof. O doniosłości napięcia po­wierzchniowego dla naftologji (L. S.). VI, 353.

Gwozdz Dr. Gazowanie w generatorach drzewa i odpadków drzewnych (K. K.) V, 69. — Nowy generator na gaz ssany (L. S.). VI, 64.

Hägglund Eryk Dr. Ługi pocelulozowe i ich przeróbka na alkohol (A. J.). V, 197.

Hahn F. L. Nowa nasadka destylacyjna unie­możliwiająca przerzucanie rozpylonej cieczy do odbieralnika (W. J.). VI, 112.

Haller H. Łaźnia wodna (L. S.). V, 200.Hanson N. Dr. Górnośląski przemysł chemiczny

(J. L.). V, 145. — Praca naukowo-badawcza w przemyśle chemicznym Stanów Zjedno­czonych i ważniejszych państw Ententy (W. L.). V, 16.

Harabaszewski Jan. Ćwiczenia laboratoryjne z chemji dla gimnazjum wyższego. VII, 52.

Hawliczek Józef Inż. Naukowa organizacja pracy w przemyśle chemicznym. X, 28, 58. —

Nowe metody utleniania żelazocyjanków na żelazicyjanki. X, 1.

---- i Ralski Bogumił. Otrzymywanie siarko­wodoru z gipsu. VII, 281.

Helfenstein A. Dr. Przyszłość elektrometalur- gji żelaza (L. S.). VI. 14.

Hirszowski A. Dr. O aparaturze chemicznej i jej m aterjałach konstrukcyjnych (Auto- referat). VII, 159.

Hoyer Emil Dr. Inż. Rozkład tłuszczów m etodą Twitchella i Petrowa. V. 81, 113.

Humnicki W. O składzie chemicznym mąki krajowej (I). VI, 106.

Iwanicki Wacław dyp. inż. i inż. technolog. Sole potasowe z wywaru melasowego. VIII, 149.

Iwanowski Wacław Prof. Dr. Inż. patrz Taylor Karol Prof. Inż.

Jabłczyński Prof. O pierścieniach Lieseganga.V, 71.

Jakób W. F. O usztywnionych odpływach biu- re t i pipet. V. 112. — O związkach kom- pleksnych kwasu mrówkowego z molibde­nowym. V, 171.

Jakubowicz W. Dr. i Burstin H. Dr. Szczegó­łowa analiza ropy krośnieńskiej. IV, 188.

---- patrz Burstyn H. Dr.---- patrz Piotrowski W. J. Dr.Jakubowski Zygmunt Dr. f IV, 48.Jaroszewski S. patrz Zawadzki J.Jenisch W. patrz Tiede E.Kączkowski W. Nowe możliwości udziału celu­

lozy w procesach uszlachetniania włókna. X, 18. — Statystyka w przemyśle chemicz­nym. VIII, 177. — Ustalenie jednolitego słownictwa w chemji przemysłowej. VIII, 173.

Kamieniobrodzki W. Inż. Kwas azotowy z sa­letry amonowej. IX, 237.

Sulima-Kamiński Zdzisław f IV, 16.Kasperowicz Witold Dr. Elektrometalizacja spo­

sobem Schoopa. V, 41.Kelber C. Kwasy tłuszczowe z węglowodorów.

(K. K.) V, 15.Keppeler Gustaw Prof. Dr. Zagadnienia tech­

niczne przy wyzyskiwaniu torfowisk. (K. K.)V, 92.

K iełbasiński W. Dr. O zastosowaniu naftoli A S w farbiarstw ie i druku. X, 122. — Z praktyki merceryzacji przędzy i tkanin.X, 94.

Kinder H. Oznaczenie fosforu w żelazie, stali, rudach i żużlach (W. J.) VI, 81.

Kirkor T. Rys hydrologiczny Zagłębia Dąbrow­skiego. VII, 18‘\

Kiszakiewicz Tadeusz Inż. Przemysł złotniczy, podręcznik dla złotników, jubilerów i bron- zowników. VII, 52.

Klemensiewicz Zygmuut Prof. Dr. O zjawisku izotopji. V, 147. — Z fizykochemji emulsji ropnych. (Kilka słów w odpowiedzi na artykuł inż. Burka). VIII, 30.

Kliegl, Schmid i Markel. Kwas montanowy.VI, 12.

232

Kling Kazimierz Dr. O chemicznem uszla­chetnianiu ropy naftowej i gazu zmiemnego. I, 97, 113 — O ilościowem oznaczaniu ga- zoliny w gazach ziemnych. 1, 3. — O s trą ­caniu ciał asfaltowych z materjałów bitu­micznych. V, 48. — O przemyśle wosku ziemnego. III, 16. — O przeróbce emulsji ropnej, ii, 92. — Oznaczenie gazoliny w próbach gazu ziemnego z Winnicy, Ka­łusza i Ropienki I, 56. — O znaczeniu gazu ziemnego dla naszego przemysłu. II, 3. — Stan wydawnictwa miesięcznika „Przemysł Chemiczny“. X, 168. — W sprawie jednostki produkcji szybów gazowych. I, 34.

---- i Dobijanka Zofja. Badania chemiczne ga­zów ziemnych. (I.) II, 25, 37, 49.

---- i Leśniański W. Dr. Powstanie i dotych­czasowa działalność instytutu badań nauko­wych i technicznych „M etan“, oraz jego przekształcenie na Chem. Inst. Bad. VI, 128.

— i L. Suchow iak. O nowym piknometrze gazowym. I, 37.

— patrz Biluchowski Z. Z. Inż.---- patrz Mościcki Ignacy Prof.Kolthoff J. H. Łatwy sposób otrzymywania

ługu sodowego wolnego od węglanu. (W. J.)VI, 112.

Koppers Ing. Dr. h. c. O wpływie jakości koksu hutniczego na bieg i wydatek wielkiego pieca.(L. S.) VI. 234.

Koss Adam Stanisław . Kilka uwag w sprawie określenia liczby H ehnera. VI, 127. — Me­toda określenia żywicy naturalnej w olejach roślinnych. IV, 124. — Nowe metody bada­nia tłuszczów. X, 33. — Nowy sposób ozna­czenia parafiny w ozokerycie. IV, 74. —O katalitycznej redukcji tłuszczów nienasy­conych. IV, 39, 54. — Reakcje stężonych kwasów siarczanego i azotowego na oleje roślinne. IV, 161. — Sucha destylacja drzewa.VII, 108. — Widoki rozwoju przemysłu suchej destylacji drewna w Polsce. VIII, 31.

Kossak K. i Narbut H. patrz Zawadzki J.Kowalczewska Z. i Kasperowicz W. Dr. System

metryczny miar 130-lecie 1791—1921. V, 146.Kowalczewski Józef Inż. Dysze gazowe. II, 125.Wierusz-Kowalski J. patrz Sm oleński Kazi­

m ierz Prof. V, 244, 254.Kozłowski Jan f . VII, 148.Krause H. Nowa m etoda oznaczania kwasu

szczawiowego. (W. J.) VI, 65.Kroch Emeryk Dr. A dsorbcja gazoliny z gazu

ziemnego jako problem naukowy i techniczy.VIII, 69 ,108 .— O nowych metodach desty­lacji destruktywnej w przemyśle naftowym.VII, 105. — O związkach sprzężonych rtę- ciowo-rodanowych. VI, 67. — Metoda Bre- ge t’a i jej zastosowania techniczne. IX, 267. — Problemy fizyko - chemiczne w dziedzinie technologji ropy. X, 141, 156.

—— patrz W eissenberger Georg.

Kuczyński Tadeusz Dr. Inż. Koagulacja przez w strząsy i drgania. IX, 84. — Nowy sche­mat przeróbki ropy. VII, 153.— O adsorbcji.VIII, 233. IX, 155. — O ekstrakcji ciał zaab­sorbowanych. X, 84. — O metodach opala­nia ropą i ropałem. VI, 1. — O rozdzielaniu zawiesin wodno-ropnych. (L. S.) VII, 48. — Sprawozdanie z prac laboratorjum naukowo- doświadczalnego państwowej fabryki olejów mineralnych w Drohobyczu. VII, 197. — Roz­puszczalność gazów i par w cieczach.IX, 13. — Równanie izoterm y adsorbcji. X, 207. — W sprawie artykułu Prof. I. Mościckiegoi Prof. Dra K. Klinga: Stan i potrzeby na­szego przemysłu górniczo - naftowego. V, 164. — II Zjazd Fizyków polskich w Kra­kowie w dniach 27 — 29 września 1924 r. VIII, 262.

Kunowski Włodzimierz f . I, 96.Kwiatkowski Eugenjusz Inż. Sucha destylacja

węgla kamiennego w niskiej tem peraturzei jej produkty. IV, 139, 156. — W alka o roz­wój nauk przyrodniczych w Anglji a decyzja w sprawie śląskiej. V, 90. — W artość badań naukowych w nowoczesnej strukturze prze­mysłu chemicznego. VI, 122. — W ęgiel ka­mienny jako surowiec chemiczny. (Ref. Dr. Ja­rosław Doliński). V, 170.— Znaczenie i próby organizacji przemysłu chemicznego w Polsce.IV, 65. — Znaczenie górno-śląskiego prze­mysłu przetwórczo - węglowego dla Polski.IV, 177.

— patrz Płużański W.Kuszewski Józef patrz Bobrownicki Włodz. Inż.Lambris G. Oznaczanie szkodliwych dla roślin

kwasów zawartych w powietrzu w stanie wielkiego rozcieńczenia. (W. J.) VI, 111.

Lampe W. Prof. Badania nad metystycyną.V, 74.

Lazar A. Dr. Oznaczenie kwaśnych składników w olejach maziowych, szczególnie w olejach z pramazi. (L. S.) VI, 87.

Lehmann Fritz patrz Beckmann Ernst.Lehmann Otto Prof. Dr. f . VI, 211.Leśniański W. Dr. O metalach wytrzymałych

na działanie kwasów. IV, 26. — O nowej fabryce tlenu. IV, 33. — O przemyśle nafto­wym Stanów Zjednoczonych w okresie wo­jennym. II, 55, 80. — Produkcja helu.III, 53. — Przyczynek do znajomości barwi­ków nitrozowych. VI, 349. — Rozkład nafty w atmosferze beztlenowych gazów spalenia.VII, 1, 29. — Stan finansowy Ch. I. B. X,160.

— patrz Kling K. Dr.Lewalski A. Inż. Gazowanie węgla w generato­

rach. III, 42.Liwowski J. patrz Sm oleński Kazimierz Prof.

V, 254. VI, 250, 281.Loria Stanisław Prof. Kwantowa teorja seryj

widmowych. VI, 41.Mach F. i Siellinger F. O jednej z przyczyn

błędów oznaczeń azotu metodą Ulscha. (W. J.)VI, 66.

233

Mac Kee R. H. i Lewis L. J. O pochodnych cymolu jako reaktywach zmydlających tłu ­szcze (L. S.) VI, 235.

Mailet M. P. Wyzyskanie gazu wielkich pieców koksowych (L. S.) VI, 59.

Małachowski R. patrz Sm oleński Kazimierz Prof. VII, 221, 257.

Marcusson J. Przejściowe stadja asfaltów i wę­gla. (K. K.) V, 45.

Markel i Schmid patrz Kliegel.Marko Stefan. Garbarski Instytut Badawczy.

VII, 249.Martynowicz Zenon Dyr. Dr. Administracja Ch.

I. B. X, 158.Meiys J. V. O działaniu chlorku siarkowego na

bituminowe ciała smołowe i oleje węglowo­dorowe. (W. J.) VI, 66.

Micewicz Stanisław. O chloranach i nadchlo­ranach kilku zasad otrzymywanych z cyja­namidu wapnia (azotniaku). X, 56, 136. — Spostrzeżenie z ruchu fabrycznego przy wytwórcę kwasu siarkowego sposobem wie­żowym. (L. S.) VII, 51.

Milewski Józef Inż. Aktywacja węgla przy po­mocy potażu. X, 80.

Mońcicki Ignacy Prof. Dr. h .c . Bezpośrednie wy­tapianie kujnego żelaza z rudy podług metody B asset’a. VI, 73. — Celowa rozbudowa prze­mysłu chemicznego w Polsce, VI, 241, 274. — Najważniejsze warunki celowej rozbudowy przemysłu polskiego. VII, 83. — Nauka a ży­cie gospodarcze. IV, 49. — Nowe urządzenia absorbcyjne dla dużych ilości gazu. I, 61, 77, 85. — O zjawisku Leidenfrosta i jego zastosowaniu w przemyśle. V. 75. — W spra­wie azotowej w Polsce. III, 24. — W spra­wie produkcji stężonego kwasu azotowego w Polsce. IX, 235. — Wyładowania elektryczne na powierzchniach izolatorów i wentyle Gi- les’a. V, 48.

---- i Dominik W. Dr. O otrzymywaniu kwasusiarkowego z kwaśnego siarczanu sodowego.IV, 17.

— i Kling K. Prof. Dr. O nowych metodach technicznych rozdziału emulsyj wodno-olejo- wych. IV, 2. — O wodnych emulsjach ole­jowych i ich rozdziale. I, 121. — Stan i po­trzeby naszego przemysłu górniczo-nafto­wego. V, 57. — W sprawie technicznego kształcenia chemików technologów. III, 2.

Moureau Ch. La Chimie et la Guerre. (A. J.) VI, 88.

Muszkat P. patrz Pomaski A.Narbut H. i Kossak K. patrz Zawadzki J.Narutowicz Gabriel Inż. Prezydent Rzeczy­

pospolitej. f VII, 28.Nernst Walter Prof. Dr. VI, 17.Neumann B. Rafinowanie elektrolityczne cyny

w roztworze siarczku sodu. (Em. K.) VI, 82.Niementowski-Pobóg Stefan Prof. Dr. f IX, 153.Nikiel Michał Inż. Nowy aparat do oznaczania

gęstości gazów. VI, 37. — Nowy przyrząd do oznaczania gęstości gazów. IX, 203.

Nolte O. O oznaczaniu azotu azotanów metodą A rnd’a. (W. J.) VI, 66.

Nowosielski Tad. Dr. patrz Florjan J. Wł. Inż.Ost H. (przekł. p. red. Harabaszewskiego i Za­

wadzkiego). (W. L.) VII, 108.Paterno E. Patent międzynarodowy. VI, 114.Pawlikowski Stefan Inż. O możliwości stoso­

wania elektrycznego odpylania przy desty­lacji ropy naftowej. X, 25.

Pax. Płyty komór ołowianych przegryzione przez osy. (L. S.) VI, 15.

Peter patrz Tausz.Pfanhauser Jerzy Inż. O destylacji gazoliny

pod ciśnieniem. VI, 341. — Przyczynek do fabrykacji wysokoprocentowych nawozów sztucznych z fosforytów polskich. X, 133.

Pfleiderer G. patrz Ehrhard Udo.Piekarski M. Inż. patrz Chazanowicz Dr. L.Piotrowski W. J. i Jakubowicz W. O kwaśnych

odpadkach produktów ropnych. VI, 97. — Przyczynek do badań nad utlenianiem wę­glowodorów ropnych. VI, 193.

Płużański W. i Kwiatkowski E. O nasz pro­gram gospodarczy w sprawie azotowej. IV,97, 113.

Pomaski A. O punktach krzepnięcia mieszanin stearyny technicznej i kalafonji. VII, 253. — W yrób ksylilu za pomocą jednorazowego nitrowania technicznego ksylolu. VI, 330.

— i Muszkat P. Przyczynek do znajomości hydrolizy mydła żywicznego. VI, 201.

Pomilio M. Umberto. Zużytkowanie chloru elektrolitycznego w nowych gałęziach prze­mysłu. (L. S.) VI, 64.

Próżyński S. Dr. Oznaczanie t. zw. tw ardego asfaltu w olejach, pochodzących z boryslaw- skiej ropy. I, 133. — O zużytkowaniu ługów odpadkowych w rafinerjach olejów mineral­nych. II, 105.

Raczkowski K. Postępy w dziedzinie kolorys­tyki. IX, 57.

Ralski Bogumił patrz Hawliczek Józef.Raschig F. Eksplozje w fabrykach kwasu azo­

towego w Zschornewitz i Bodio. (Em. K.)VI, 112.

Remy H. Absorbcja mgły powstającej przy reakcjach chemicznych. (E. K.) VIII, 15.

Rogala Wojciech Dr. Praktyczne wyniki głębo­kiego wiercenia w Kałuszu. I, 17.

Roederer W. R., Gruen A. i Ulbrich E. Liczba jodowa olejów smołowych (L. S.) VI, 12.

Roser Dr. Ing. Gazownie bitumicznych materja- łów opałowych w niskich tem peraturach. (K. K.) V, 68.

Sauvageon M. V. M. G enerator na gaz ubogi a o wysokiej zawartości tlenku węgla. (L. S.)VI, 59.

Schmid i Markel patrz Kliegl.Schmitz M. Ed. Stworzenie międzynarodowego

instytutu produktów ropy naftowej. (L. S.)VI, 61.

Schräder H. patrz Fischer Fr.

234

Schraut Wa. Dr. i Friesenhahn P. O technicznej produkcji mydeł z parafiny i podobnych wę­glowodorów. (L. S.) V, 95.

Schroeter G. Dr. Przejście od naftalinu do antracenu i fenantrenu. (W. L.) V, 43.

Seidenschnur F. Inż. Nowe metody odparafi- nowywania mazi brunatnej i jej frakcje.(L. S.) V. 194.

Sherburne Rogers G. Stosunki chemiczne wód terenów naftowych w San Joaquin Valley, Kahfornja. (Marja Hamerska). V, 199.

W ojnicz-Sianożęcki Prof. Kinematyka łańcucha atomów węgla nasyconego, a t. zw. teorja napięć Bayera. V, 72.

Siellinger F. patrz Mach F.Siwicki A dolf Inż. W sprawie technicznego

wyzyskania amonjaku w cukrowni. VII, 173.---- patrz Sm oleński K. Prof. IX, 126.Skłodowska-Curie P. V, 149. VI, 211.Skowroński F. J. Dr. Inż. O występowaniu wę­

glowodorów naftenowych w galicyjskiej ropienaftowej. II, 61, 73, 85, 97, 109.

Skibiński Karol Inż. Prof. Dr. h. c. t V, 118.Sm oleński K. Prof. Badania nad pirogenacją

ropy naftowej. V, 73, 201, 237. VI, 250, 281. —Linje wytyczne przy określaniu wysokości opłaty celnej, ze szczególnem uwzględnie­niem potrzeb przemysłu chemicznego. VI, 217. — O glukuronidach roślinnych. V, 290. — Podstawowe zasady technologji chemicznej. IX, 21. — Rola przemysłu cukrowniczego w życiu gospodarczem Polski. VI, 275. — Technologja chemiczna jako nauka. V ,l , 33.— Studja techno-chemiczne nad małopolskiemi ropami naftowemi. VII, 217.

— Struszyński M.( Dobrowolski R. i Mała­chowski R. Badanie t. zw. „Ekstraktu to- luolowego“. VII, 221, 257.

---- i Siwicki Adolf. W sprawie CukrowniczejStacji Doświadczalnej w Politechnice W ar­szawskiej. IX, 126.

Śniechowski Jan Inż. t - VI, 211.Sobek St. patrz Florjan J.Solvay Ernest f . VI, 211.Sommer Wiktor. Doraźna konferencja chemi­

ków francuskich, belgijskich i polskich w W ar­szawie. VIII, 228.

Spanier B. Inż. patrz Burstin H. Dr.Staniewicz Tadeusz Inż. f VI, 211.Struszyński M. patrz Sm oleński Kazimierz Prof.

V, 254. VII, 221, 257.Suchowiak Lech. Niemiecki projekt reorgani­

zacji politechnik. V, 285. — Syntetyczny me­tanol z metanu. IX, 211, 226, 255. — Zestawienie produkcji gazu ziemnego w Za­głębiu Borysławsko-Tustanowickim za rok1921. VI, 94.

---- patrz Kling Kazimierz Prof. Dr.Suchowiak Wacław Prof. O organizacji polskiej

służby patentowej. V, 147.Suknarowski S. Dr. Inż., Wandycz D. Inż.

i Chmura T. Inż. Z doświadczeń nad destylacją ropy na wielkich powierzchniach. VIII, 201.

Suknarowski S. Dr. Inż. i Wandycz D. Inż.W sprawie artykułu „O destylacji na wiel­kich powierzchniach. IX, 62. — W sprawie uwag p. inż. Chmury do artykułu „Z doświad­czeń nad destylacją ropy na wielkich po­wierzchniach“. IX, 35,

The Svedberg Prof. VI, 211.Świderek M. patrz Sm oleński Kazimierz Prof.

V, 238, 254.Świętosławski Wojciech Prof. Dr. Nowe przy­

czynki w termochemji związków organicznych.V, 74 — O nowym typie kalorymetru adja- batycznego. V, 71. — O rozmieszczeniu war­tościowości w atomie. VI, 41. — Trzecia konferencja międzynarodowa chemji w Ljo- nie, oraz drugi kongres chemji przemysłowej w Marsylji. VI, 313.

Syniewski W. Prof. O niejednolitości djastazu słodu jęczmiennego. V, 48.

Szaynok Władysław Inż. Brak opału w Bo­rysławiu. I, 92. — Diagramy produktów ropnych. I, 52. — Nowy przyrząd do ozna­czania ciężaru gatunkowego gazu. II, 83 — Oświetlanie wozów kolejowych gazem. 1,19.— Oświetlanie wozów kolejowych gazem wę­glowym. II, 140. — Polski kapitał w prze­myśle naftowym. I, 57. — Połączenia gwin­towe rurociągów gazowych. I, 59. — Projekt utworzenia polskiego monopolu handlu pro­duktami naftowemi. II, 136. — Stosunek zu­życia gazu do ilości mieszkańców. I, 102. — Ujęcie gazu z szybów w pompowaniu. I, 42. — W yrób gazoliny z gazu ziemnego. I, 6. — Zakład badania gazu ziemnego w GalicjiII, 119. — Zapotrzebowanie opału w bory­sławsko tustanowickim zagłębiu. I, 129. — Zmienność produkcji gazu ziemnego. 1,129. — Zużytkowanie gazu ziemnego w borysławsko- tustanowickim okręgu naftowym. I, 30.

Tacke Br. Dr. Sprawy aktualne z dziedziny badania i zużytkowania torfowisk (L. S.)V, 92.

Taraszkiewiczówna patrz Sm oleński Kazi­mierz Prof. V, 254. VI, 250, 281.

Tausz i Peter. Nowa m etoda badania węglo­wodorów przy pomocy bakteryj. (K. K.)V, 15.

Taylor Karol Prof. Inż. i Iwanowski Wacław Prof. Dr. Inż. Spirytusowe mieszanki napę­dowe. X, 181.

Teodorowicz Adam Inż. f IV, 176.Tiede E. i Jenisch W. Katalityczny wpływ me­

tali na pirogenetyczny rozkład acetylenu (L. S.) V, 97.

Tokarski Juljan Prof. Dr. Budowa kryształów w „świetle“ promieni R oentgena V, 97. — Kilka uwag w sprawie rozwoju przemysłu cementowego w Polsce. IV, 23. — O fo­sforytach okolicy Niezwisk nad Dniestrem.VII, 309. — O fosforytach polskiego Po­dola. VII, 57.

Tołłoczko Juljan Inż. f VI, 211.Tomicki Józef Inż. t IX, 20.

235

Trepka Edmund Prof. Dr. Polityka cen w prze­myśle chemicznym. X, 30. — Sprawozda­nie z konferencji Międzynarodowej w Bru­kseli. V, 294. — Sulfokwasy naftowe jako środek do rozszczepiania tłuszczów. VI, 49.

Turowicz patrz Sm oleński Kazimierz Prof.V, 207, 237, 254. VI, 250. 281.

Ulbrich E. patrz Roederer W. R.Upton H. S. Miarowe oznaczenie siarki w mięk­

kim kauczuku (W. J.) VI, 65.Vorbrodt Władysław Prof. Fosforyty podolskie

jako nawóz. IX, 224.Waligóra Aleksander Inż. Ketole. X, 100.Wandycz D. Inż. patrz Doliński J. Dr.---- patrz Suknarowski S. Dr. Inż.Warburg 0 . Utlenianie na wielkich powierz-

niach (L. S.) VI, 236.W asilewski Ludwik Dr. Inż. Elektrolityczne

otrzymywanie cynku. IX, 171. — Prace Che­micznego Instytutu Badawczego. X, 172.

W eissenberger Georg i Kroch Emeryk. O ab- sorbcji selektywnej i jej zastosowaniach tech­nicznych. IX, 189.

---- i Zoder A. Analiza kwasu chlorosulfono-wego. (W. J.) VI, 112.

Weissgerber Dr. Siarka w ciężkich olejach mazi pogazowej. (L. S.) V, 96.

W ieleżyński Marjan Inż. Opalanie mieszkań gazem ziemnym. I, 28.

Wiesner Fr. Dr. Polski przemysł potasowy. (W. L.) V, 19.

Wiktor Jan Kanty Dr. f VIII, 232.Winter H. Dr. Zachowanie się gazu kopalnia­

nego w wyższej tem peraturze. (W. L.) V. 43.Wiscelinus W. Prof. Dr. j - VI, 211.W olski Wacław Inż. f VI, 212.Zaleski J. Prof. Prace współczesne nad he-

minami. V, 293.Zaleski Stanisław Inż. Elektrody węglowe.

VIII, 23. — Odpowiedź na wywody p. Dr. W. Amanna. IX, 223. — Żelazo-Krzem.IX, 116.

Zamoyski Tadeusz Inż. — Bank Polski a prze­mysł chemiczny. VIII, 60. — Bilans han­dlowy przemysłu chemicznego za r. 1924. IX, 268. — Ceny soli przemysłowej. VIII, 60. — Chemiczny komitet finansowy. VII, 60. — Częściowa zmiana taryfy celnej. IX, 200. — Dążenia organizacyjne prze­mysłu chemicznego. VII, 293. — Dix ans d 'efforts scientifiques. X, 101. — Eksport tkanin a przemysł barwnikowy IX, 129. — Elekcja Prezydenta Mościckiego. X, 101.— Gorzelnie przemysłowe. VII, 293. — Jeszcze w sprawach olejarstwa. VIII, 122. — Ko­misja do rewizji taryfy celnej. VIII, 58. — Komitet popierania technicznych zastoso­wań spirytusu. IX, 129. — V Kongres che- mji Przemysłowej. IX. 231. — Konjunk- tury przemysłu olejarskiego. VIII, 63. — Międzynarodowy T arg w Poznaniu. IX, 129. — Monopol spirytusowy a przemysł chemiczny. IX, 93. — Monopol zapałczany

a chloran potasu. IX, 215. — Możliwości eksportowe do Argentyny. VIII, 63. — Nowa taryfa kolejowa. VIII, 17. — Nowe zastosowanie węgla drzewnego. IX, 215. — O aktywność naszego bilansu handlowego. IX, 215. — Opodatkowanie kwasu octo­wego. VII, 293. — O rewizję taryfy cel­nej. VII, 321. — O rganizacja chemiczna w Rosji. IX, 41. — O rganizacja pracy w przedsiębiorstwach przemysłowych. VII, 293. — O statnie zarządzenia nadzwycz. kom sarza do walki z drożyzną. VII, 276.—• Pierwszy Zjazd Polski Naukowej O rgani­zacji. VIII, 270 — Podntek węglowy. VIII,60. — Polityka cen spirytusu. IX, 41. — Polityka reglamentacji przywozu a prze­mysł chemiczny. IX, 268. — Polski prze­mysł chemiczny w r. 1925. X, 60. — Prace Rady Gospodarczej przy Ministerstwie Skar­bu i postulaty przemysłu chemicznego.VIII, 138. — Projekt ustawy o handlu na­wozami. VII, 321 — Przemysł gumowy w Polsce. VIII, 122. — Przepisy o kontroli fabrykacji kwasu octowego. VII, 244. — Rozwiązanie sprawy azotowej we Francji.VIII, 63. — Ruch wydawniczy. VII, 293. — Sekcja Przemy-łowa przy PoLkiem Towa­rzystwie Chemicznem. VII, 321. — Sprawa impregnowania progów kolojowych. VII, 276. — Sprawa marnotrawstwa w prze­myśle chemicznym. X, 143. •— Sprawa mo­nopolu solnego w Sejmie. VIII, 174. — Sprawozdanie z dzia alności Państwowej Fabryki Związków azotowych w Chorzo­wie. IX, 268. — Sprawy eksportowe prze­mysłu chemicznego. VIII, 17. — Sprawy monopolu solnego w Polsce. VIII, 138. — Sprawy organizacji wytwórczości. VIII, 270.— Sprawy Organizacyjne Związku Zawodowe­go Wielkiego Przemysłu Chemicznego. VII, 244. — Sprawy targów i wystaw w Polsce.IX, 17.—Sprawy taryfikacji kolejowej.VII, 244. Statystyka niemieckiego eksportu chemicz­nego. IX, 41. — Taryfa celna r. 1924 a przemysł chemiczny. VIII, 161. — T rak­ta t handlowy polsko-niemiecki. X, 101. — T raktaty handlowe. VIII, 267. — Ustawa o monopolu spirytusowym. VIII, 174. — Walne Zgromadzenie Związku Wielkiego Przemysłu Chemicznego. VIII,86. — W spra­wach Generalnej Dyrekcji służby zdrowia.IX, 93. — W sprawie żywicowania drzew w Polsce. VIII, 267. — Wydawnictwa. VII, 244. — W ystawa obrony przeciwgazowej w W arszawie. VIII, 122. — W ystawa pol­ska w Konstantynopolu. VIII, 86. — W y­stawa prób i wzorów w Galacu. VIII, 86.— W ystawa przemysłu polskiego w K onstan­tynopolu. VIII, 194. — Zagadnienie marno­trawstw a w przemyśle chemicznym. X, 218. — Zainteresowanie zagranicy przemysłem pol­skim. VII, 244. — Zamierzenia Rządu w dzie­dzinie popierania wywozu. VIII, 17. — Zjazd

236

chemiczno-gazowy. VIII, 267. — Z prasy.VII, 276. VIII, 17. IX, 231. - Związek W ielkiego Przemysłu Chemicznego w roku 1924 IX, 63. — Ze spraw organizacyjnych Związku Zawodowego Wielkiego Przem. Chem. P. P. VII, 276.

— i Barszczewski Adam. Spraw a kryzysu w przemyśle polskim. VIII, 58.

Zawadzki Józef Prof. Dr. Znaczenie górno­śląskiego przemysłu chemicznego nieor­ganicznego dla Polski. V, 25.

— i Jaroszewski S. Ze studjów nad węglem polskim. W ydajność produktów destylacji rozkładowej w tem peraturach niskich. (I.)X. 66.

— Kossak K. i Narbut H. O redukcji siar­czanu wapnia tlenkiem węgla. V, 225.

Zawidzki Jan. Nasze Czasopiśmiennictwo Che­miczne i potrzeba jego konsolidacji. VII, 124. — W sprawie artykułu Dra W. D o­minika: „Otrzym ywanie siarczanu amono­wego z węglanu amonowego i gipsu. IV, 170.

Zetl A. patrz Sm oleński Prof. V, 238.Ziffer Dr. patrz Beri Prof. Dr.Zoder A. patrz W eissenberger G.Zuber Rudolf Prof. Dr. Geologja gazu pal­

nego w Kissàrmàs w Siedmiogrodzie. I. 25. - t IV, 80.

Z wisłocki Tadeusz Dr. i Broy Juljusz Dr. O olejowaniu azotniaku. VII, 149.

Sprawozdawcy sygnują: A. J. — Prof. Dr. Adolf Jo sz t; — E. Kw. — Inż. Eugenjusz Kwiatkowski; — Em. K. — Dr. Emeryk K roch; — J. D. — Dr. Jarosław Doliński; — K. K .— Prof. Dr. Kazimierz K ling; — L. S. — Lech Suchowiak; — W. J. — Prof. Dr. W iktor Jak ó b ; — W. L. — Prof. Dr. Wacław Leśniański.

B. SPIS RZECZOWY.

1. APARATURA.

P r a c o w n i a n a .A parat do oznaczania lepkości. (W. J.) Fischer.

VI, 67.Bitumoskop. Doliński. VI, 111.Łaźnia wodna. (L. S.) Haller. V, 200. Manometry różnicowe. D ominik. IV, 8.Nowa nasadka destylacyjna uniemożliwiająca

przerzucanie rozpylonej cieczy do odbie­ralnika. (W. J.) H ahn. VI, 112.

Nowy aparat do oznaczania gęstości gazów.Nikiel. VI, 37.

Nowy przyrząd do oznaczania gęstości gazów.N ikiel. IX, 203.

Nowy przyrząd do oznaczania ciężaru gatun­kowego gazu. Szaynok. II, 83.

Przyrząd do oznaczania gęstości gazów: „Den- soskop“. Biluchowski - K ling. I, 13.

O nowym piknometrze gazowym. K ling-Sucho- wiak. I, 37.

O nowym typie kalorymetru adjabatycznego.Swięłoslawski. V, 71.

(Z praktyki laboratoryjnej.) O przechowywaniu kwasów dymiących. Stolonu - Dobrzański.VII, 158.

O usztywnionych odpływach biuret i pipet. Jakób. V, 112.

N apraw a tygli kw arcow ych. VI, 336.*)N owa opornica. VI, 209.O lejan glinu. VI, 209.U ruchom ienie zaschłych kurków szklanych. VI, 338.

P r z e m y s ł o w a .

Dysze gazowe. Kowalczewski. II, 125.Młyn koloidujący H. Paulson’a. (L. S.) Block.

VI, 14.Nowe urządzenia absorbcyjne dla dużych ilości

gazu. Mościcki. I, 61, 77, 85.Nowe urządzenie dla destylacji teru firmy Ju ­

lius Pintsch A. G. D ominik. II, 17, 31.Nowy generator na gaz ssany. (L. S.) Gwozdz.

VI, 64.O aparaturze chemicznej i jej materjalach kon­

strukcyjnych. Hirszowski. VII, 159.

O cechowaniu dysz. D ominik. I, 127. IV, 145.

Opis oczyszczalnika emulsyj ropnych „M etan“ systemem ciągłym. Burek. VII, 281.

Połączenie gwintowe rurociągów gazowych. Szaynok. I, 59.

Ujęcie^gazu z szybów w pompowaniu. Szaynok.

Urządzenia do wymywania benzolu z gazów w średnich i mniejszych gazowniach. (E. Kw.lV, 95, 223.

Zjawiska w kolumnie rektyfikacyjnej w oświe­tleniu graficznem. G rabowski-Bornstein. IX, 45, 69, 108, 147.

C ysterny betonow e do przechow ania nafty. VI, 69.Suszenie w stanie rozpylonym . VI, 278.Środek przeciw rdzew ieniu . VI, 278.Tlenek żelaza zam iast platyny. VI, 69.

2. CHEMJA O G Ó LN A I FIZYKALNA.

„Dynamika utlenienia kwasu arsenawego kwa­sem bromowym“. Chodkowski. VI, 91.

Koagulacja przez wstrząsy i drgania. Kuczyński.IX, 84.

Nowe przyczynki, w termochemji związków o r­ganicznych. Swiętosławski. V, 74.

O adsorbcji. Kuczyński. VIII, 233. IX, 155.O doniosłości napięcia powierzchniowego dla

naftologji. (L. S ) Gurwicz. VI, 353.O ekstrakcji ciał zaadsorbowanych. K uczyński.

O niektórych funkcjach gęstości gazu ziem­nego. D om inik. I, 73.

O pierścieniach Lieseganga. Jablczyński. V, 71,O zjawisku Leidenfrosta i jego zastosowaniu

w przemyśle. Mościcki. V, 75.Równanie izotermy adsorbcji. K uczyński. X.

Rozpuszczalność gazów i par w cieczach. K u­czyński. IX, 13.

Zależność szybkości wypływu gazu od jego gęstości. Dominik. I, 109.

Z fizykochemji emulsyj ropnych (Kilka słów w odpowiedzi na artykuł inż. Burka) K le­mensiewicz. VIII, 30.

*) W iadom ości bieżące i drobiazgi podano mniejszym drukiem na końcu działów.

238

3. ATOMISTYKAI PROM IENIOTW ÓRCZOŚĆ.

Budowa atomu i widma promieni roentgenow- skich. Godlewski. V, 74.

Budowa kryształów w „świetle“ promieni Roent­gena. T okarski. V, 97.

Kinematyka łańcucha atomu węgla nasyconego, a t. zw. teorja napięć Bayera. Sianoięcki.V, 72.

Kwantowa teorja seryj widmowych. Loria. VI, 41. O rozmieszczeniu wartościowości w atomie.

Swiętoslawski. VI, 41.O zjawisku izotopji. Klemensiewicz. V, 147. C iężar atom ow y berylu. VI, 70.

4. ELEKTROCHEM JA.Elektrody węglowe, Zaleski. VIII, 23.Elektrody węglowe. Am ann. VIII, 129. Elektrolityczne otrzymywanie cynku. Wasilewski.

ÏX, 171.Elektrometalizacja sposobem Schoopa. Kaspe-

rowicz. V, 41.O możliwości stosowania elektrycznego odpy­

lania przy destylacji ropy naftowej. Pawli­kowski. X, 25.

Przyszłość elektrom etalurgji żelaza (L. S.) Hel- fenstein. VI, 14.

Rafinowanie elektrolityczne cyny w roztworze siarczku sodu (Em. K.) Neumann. VI, 82.

Uszlachetnianie olejów smarowych drogą cichych elektrycznych wyładowań (L. S.) Friedrich.VI, 12.

Zużytkowanie chloru elekrolitycznego w nowych gałęziach przemysłu (L. S.) Pomilio. VI, 64.

N owa elektryczna m etoda otrzym yw ania m agnezu. VI, 210. Voltol - Polym erol. VI. 209.

5. FO TO CH EM JA .

O związkach kompleksnych kwasu mrówkowego z molidbenowym. Jakób. V, 171.

6. CHEM JA NIEORGANICZNA.

O związkach kompleksnych kwasu mrówkowego z molibdenowym. Jakób. V, 171.

O związkach sprzężonych rtęciowo-rodanowych. Kroch. VI, 67.

Tlenocyjanek rtęci. VI, 208.Tlenek germ anu. VI, 210.

7. CHEM JA ANALITYCZNA.

M e t o d y .Analiza kwasu chlorosulfonowego. (W. J.) Weis-

senberger- Zoder. VI, 112.Diagramy produktów ropnych. Szaynok. I, 52. Kontrola odgoryczenia ziarn łubinu. (L. S.)

Beckmann - Lehm ann. VI, 236.Liczba jodowa olejów smołowych. (L. S.) Roeder

i inni. VI, 12.Łatwy sposób otrzymywania ługu sodowego wol­

nego od węglanu. (W. J.) Kolthoff. VI, 112

Metoda określenia żywicy naturalnej w olejach roślinnych. Koss. IV, 124.

Metoda pospiesznego oznaczania kwasu siarko­wego przez próbowanie, dla użytku cu­krowni. (W. J.) Bruhns. VI, 67.

Nowa m etoda badania węglowodorów przy pomocy bakteryj. (K. K ) Tausz- Peter. V, 15.

Nowa metoda oznaczania kwasu szczawiowego. (W. J.) Krause. VI, 65.

Nowe metody badania tłuszczów. Koss. X, 33.Nowy sposób oznaczania parafiny w ozokerycie.

Koss. IV, 74.O braniu próbek ropy naftowej i jej produktów.

Florjan - Sobek. IX, 7.O działaniu chlorku siarkawego na bituminowe

ciała smołowe i oleje węglowodorowe. (W. J.) Meiys. VI, 66.

O jednej z przyczyn błędów oznaczeń azotu metodą Ulscha. (W. J.) Mach - Siellinger.VI, 66.

O mikro-wolumenometrycznem oznaczaniu kwasu fosforowego w nawozach m etodą molibde­nową. Bolland. V, 105.

O ocenianiu wartości opałowej gazu ziemnego na kopalni za pomocą densoskopu. D ominik.I, 49.

O oznaczaniu azotu azotanów m etodą A rnd’a. (W. J.) Nolte. VI, 66.

Oznaczanie tlenku potasu w kałuskich solach potasowych. Górski. VI, 311.

Oznaczanie t. zw. tw ardego asfaltu w olejach, pochodzących z borysławskiej ropy. Próżyń- ski. I, 133.

Oznaczenie fosforu w żelazie, stali, rudachi żużlach (W. J.) Kinder. VI, 81.

Oznaczenie koloru parafiny. Bömberg. VI, 10.Oznaczenie kwaśnych składników w olejach

maziowych, szczególnie w olejach z pramazi. (L. S.) Lazar. VI, 87.

Oznaczenie potasu w krzemieniach, cemenciei żużlach. (W. J.) Blaunt. VI, 82.

Oznaczenie szkodliwych dla roślin kwasów za­wartych w powietrzu w stanie wielkiego rozcieńczenia (W. J.) Lambris. VI, 111.

O sposobie pospiesznego oznaczania gliceryny uzyskanej m etodą fermentacyjną. (W. J.) Fleischer. VI, 82.

O znaczanie potasu w postaci kw aśnego w inianu. VI, 336.Pocieranie ścian naczynia laseczką szklaną. VI, 277.Roztw ór bezw odnika siarkaw ego w acetonie. VI, 278.

W y n i k i .Analizy nawozowych soli potasowych ze S teb­

nika. Gawlińska. VII, 46.Analizy niektórych polskich węgli kamiennych.

D oliński. VI, 327.Oznaczenie gazoliny w próbach gazu ziem­

nego z Winnicy, Kałusza i Ropienki. Kling.I, 56.

Przyczynek do analizy produktów ropnych. Burstin. IV, 76, 90.

Przyczynek do znajomości małopolskich rop naftowych, Florjan-N ow osielski. IV, 167.

239

Ropa „Humniska“. Florjan. V, 222.Ropa „Kosmacz“. Florjan. VI. 229. Szczegółowa analiza ropy krośnieńskiej. Jaku ­

bowicz - Burstin. IV, 188.Szczegółowe analizy kilku typowych gatunków

małopolskich rop naftowych. Dobrowolski,VII, 68, 92.

8. CHEM JA MINERALOGICZNA I GEO - CHEMJA.

Geologja gazu palnego w Kissârmâs w Siedmio­grodzie. Zuber. I, 25.

Kwestja soli potasowych w Polsce. Arctowski.V, 177.

O fosforytach polskiego Podola. Tokarski.VW , 57. O fosforytach okolicy Niezwisk nad Dniestrem

(Dalsze spostrzeżenia i uwagi.) Tokarski.VII, 309.

Praktyczne wyniki głębokiego wiercenia w Ka­łuszu. Rogala. I, 17.

Stosunki chemiczne wód terenów naftowych w San Joaquin Valley, Kalifornja (Marja Hamerska.) Sherburne. V, 199.

Uwagi o powstawaniu sztucznych djamentów (L. S.) Fischer. V. 67.

Bogate źródło ropy w Rumunji. VI, 116.D ew indtit i S odd it. VI, 210.G azy ziem ne w N euengam m e pod H am burgiem . V, 99.G azy ziemne na W ęgrzech. V, 99.K asolit. VI, 70.Nowe silne źródło naftow e w Egbell. VI, 68.Nowe wielkie złoża g ra fitu w Szwecji. VI, 19.Nowe złoża siark i. VI, 210.R opa na Sachalinie. VI, 69.S olanka radow a w H eidelberdze. VI, 277.W ęgiel na Spitzbergen. VI, 279.W ęgiel na W ęgrzech. VI, 20.Złoża galm anu. VI, 118.Złoża m agnety tu w K aryn tji. V , 149.Źródło gazowe we F rancji. VI, 338.

9. METALURGJA I M ETALOGRAFJA.

Bezpośrednie wytapianie kujnego żelaza z rudy podług wetody B asseta . Mościcki. VI, 73.':

E lektrolityczne otrzymywanie cynku. Wasilewski.IX, 171.

Elektrometalizacja sposobem Schoopa. Kaspe- rowicz. V, 41.

O metalach wytrzymałych na działanie kwasów.Leśniański. IV, 26.

O wpływie jakości koksu hutniczego na biegi wydatek wielkiego pieca. (L. S.) Koppers.VJ, 234.

Oznaczenie fosforu w żelazie, stali, rudachi żużlach. (W. J.) Kinder. VI, 81.

Przemysł złotniczy, podręcznik dla złotników, jubilerów i bronzowników. Kiszakiewicz. VII, 52.

Przyszłość elektrom etalurgji żelaza. Helfenstein.VI, 14.

Rafinowanie elektrolityczne cyny w roztworze siarczku sodu (Em. K.) Neumann. VI, 82

Żelazo-Krzem. Zaleski. IX, 116.Żelazo-Krzem (kilka uwag do artykułu p. inż.

S t. Zaleskiego.) A m ann. IX, 219.

Odpowiedź na wywody p. Dr. W. Amanna. Zaleski. IX, 223.

A lit. VI, 209.K onkurs na lu t do g linu . VI, 20.Lutow anie m iedzią podług H yde’a (L. S .) VI, 87.M etal F rary. VI, 70.P róby m etalurgicznego zużytkow ania uranu. VI, 209.Silum in, nowy stop glinowo-krzemowy (L. S .) VI, 13.S ta l chrom o-niklow a. VI, 208.S ta l kobaltow a. VI, 209Szkodliwość dom ieszek glinu do cyny. VI, 337.

10. CHEM JA ORGANICZNA.

Badania nad metystycyną. Lampe. V, 74. Fabrykacja chlorobenzolu z benzolu i chloru.

Budrewicz. II, 121, 133.Katalityczny wpływ metali na pirogenetyczny

rozkład acetylenu (L. S.) Tiede-Jenisch.V, 97.

Kinematyka łańcucha atomów węgla nasyco­nego a t. zw. teorja napięć Bayera. Siano- żęcki. V, 72.

O chloranach i nadchloranach kilku zasad otrzy­mywanych z cyjanamidu wapnia (azotniaku). Micewicz. X, 56, 136.

O otrzymywaniu bezwodnika octowego bez udziału chloru i fosforu. Bielecki - Ciecha­nowski. VI, 90.

Przejście od naftalinu do antracenu i fenan- trenu (W. L.) Schroeter. V, 43.

Studja z dziedziny związków tiofenowych.Chrząszczewska. VI, 40.

Syntetyczny metanol z metanu Suchowiak. IX,211, 226, 255.

W yrób ksylilu za pomocą jednorazowego nitro­wania technicznego ksylolu. Pomaski. VI, 330.

n-A lkohol Butylowy. VI, 70.A lkohol etylow y z gazu wodnego. VI, 117.Alkohol izopropylowy. VI, 117.Form aldehyd z wody i dw utlenku w ęgla d rogą syntezy.

VI, 277.Furfurol. VI, 117.Nowa syn teza indyga. VI, 278*P inakryp to l. VI, 209.Syn tetyczna kam fora. VI, 20.S yn tetyczny kw as octowy. VI, 338.

11. BIOCHEMJA.Ćwiczenia w chemji fizjologicznej i w analizie

miareczkowej. Browiński. VII, 52.O glukuronidach roślinnych. Smoleński. V, 290. O niejednolitości djastazu słodu jęczmiennego.

Syniew ski. V, 48.Prace współczesne nad heminami. Zaleski. V,

293.Luciferyna. VI, 208.N iestałość koloidalności surowicy krw i. VI, 337.W itam in A. VI, 208.

12. MATERJAŁY SPOŻYW CZE.

Kontrola odgoryczania ziarn łubinu. (L. S.)Beckmann-Lehmann. VI, 236.

O składzie chemicznym mąki krajowej (I).H um nicki. VI, 106.

Utylizacja kiełków zbożowych. B ornstein.X , 153.C hlorpikryna do tęp ien ia szkodników w zbożu. VI, 338. Mleko z roślin. V I, 22.

240

13. O G Ó LN A CHEMJA PRZEMYSŁOWA.

Absorbcja mgły powstającej przy reakcjach chemicznych. (E. K.) Remy. VIII, 15.

Aktywacja węgla przy pomocy potażu. Milewski.X, 80.

Destylacja z parą przegrzaną w oświetleniu graficznem. Grabowski. VIII, 1.

Nieco o procesach w odnawianym środowisku gazowym. D om inik. VIII, 181.

M etoda B regeat’a i jej zastosowania techniczne.Kroch. IX, 267.

O absorbcji selektywnej i jej zastosowaniach technicznych. Weissenberger- Kroch. IX, 189.

Podstawowe zasady technologji chemicznej. Sm o­leński. IX, 21.

Prace Ch. I. B. Wasilewski. X, 172. Technologja chemiczna jako nauka. Smoleński.

V, 1 33.Technologja chemiczna, (przekład Harabaszew-

skiego i Zawadzkiego). (W. L.) H. Ost.VII, 108.

Tem peratura spalenia gazów. (Em. K.) Bronn.VI, 356.

Teorja wymywania w przeciwprądzie i ciągła metoda D orr’a. D ominik. IX, 131.

Spalanie powierzchniowe. (E. Kw.) V, 197. Ustalenie jednolitego słownictwa w chem jiprze­

mysłowej. Kączkowski. VIII, 173.Utlenianie na wielkich powierzchniach. (L. S.)

Warburg. VI, 236.W yzyskanie ciepła wody chłodnikowej. (L. S.)

V, 146.W łaściw ości absorbcyjne żelu krzem ionkow ego. VI, 70.

14. W O D A , W ODY ŚCIEK O W E I ICH CZYSZCZENIE.

Oczyszczanie wody odpadkowej po odpędzeniu amonjaku. D om inik. II, 13.

„B entonite“ . VI, 70.G az z odcieków (L. S.) VII, 51.M angan w w odzie w odociągowej. VI, 277.

15. GLEBA I NAW OZY SZTUCZNE.

Analizy nawozowych soli potasowych ze S teb ­nika. Gawlińska. VII, 46.

Fosforyty podolskie jako nawóz. V orbrodt.IX, 224.

Kwestja soli potasowych w Polsce. Arctowski.V, 177.

O fosforytach polskiego Podola. Tokarski.VII, 57.

O fosforytach okolicy Niezwisk nad Dniestrem. (Dalsze spostrzeżenia i uwagi). Tokarski.VII, 309.

Oznaczanie z tlenku potasu w kałuskich solach potasowych. Górski. VI, 311.

Przyczynek do fabrykacji wysokoprocentowych nawozów sztucznych z fosforytów polskich. P/anhauser. X, 133.

Sole potasowe z wywaru melasowego. Iw a­nicki. VIII, 149.

Zużytkowanie chloru elektrolitycznego w nowych gałęziach przemysłu. (L. S.) P o m ilio .W , 64.

W ydobyw anie fosforanów z jask iń górskich. V, 124.

16. PRZEMYSŁ FERMENTACYJNY.

Materjały napędne do motorów. (E. Kw.) V, 223.O niejednolitości djastazu słodu jęczmiennego.

Syniew ski. V, 48.O sposobie pospiesznego oznaczania gliceryny

uzyskanej m etodą fermentacyjną. (W. J.) Fleischer. VI, 82.

Spirytusowe mieszanki napędowe. Taylor-Iw a­nowski. X, 181.

17. CHEM JA FARMACEUTYCZNA.Préparation des médicaments organiques. Jan

Bielecki. VIII, 15.D ziałanie an tisep tyczne alkoholu propilowego. VI, 208.N ajlepsza truc izna na myszy i szczury . VI, 69.

18. WIELKI PRZEMYSŁ NIEORGANICZNY.

Eksplozje w fabrykach kwasu azotowego w Zschornewitz i Bodio. (Em. K.) VI, 112.

Kilka słów o fabryce „A zot“ w Jaworznie. D om inik. VI, 157.

Krystalizacja żelazocyjanlcu sodu z roztworów Na2SO i i Na,FeCy6. D om inik.. VI, 317.

Kwas azotowy z saletry amonowej. Kamienio- brodzki. IX, 237.

Kwas siarkowy z gipsu. D om inik. V, 185.Nowe metody utleniania żelazocyjanków na że-

lazicyjanki. Hawliczek. X, 1.O azotowaniu karbidu wapniowego. Bobro-

w nicki - Kuszewski. VII, 204.O chloranach i nadchloranach kilku zasad

otrzymywanych z cyjanamidu wapnia (azot- niaku). Micewicz. X, 56. 136.

O działaniu wodoru na cyjanamid wapniowy. Bobrownicki. VIII, 7.

O nowej fabryce tlenu. Leśniański. IV, 33.O otrzymywaniu kwasu siarkowego z kwaśnego

siarczanu sodowego. Mościcki - Dominik. IV> 17>O olejowaniu azotniaku. Zwislocki - Broy. VU, 149.

O przerobie chlorków alkaljów na azotany z równoczesnem otrzymywaniem chloru. D o­m inik. X, 105.

O redukcji siarczanu wapnia tlenkiem węgla. Zaw adzki i inni. V, 225.

Otrzymywanie kwaśnych siarczanów potasow- ców z siarczanu potasowca. D om inik. V,10. 37. 63.

Otrzymywanie siarczanu amonowego z węglanu amonowego i gipsu. D om inik. IV, 81. 106.

W sprawie artykułu Dra W. Dominika : „O trzy­mywanie siarczanu amonowego z węglanu amonowego i gipsu. Zawidzki. IV, 170.

W sprawie artykułu D ra W. Dominika: „O trzy­mywanie siarczanu amonowego z węglanu amonowego i gipsu“. D ominik. IV, 172.

241

Otrzymywanie siarkowodoru z gipsu. H aw li­czek- Ralslci. VII, 281.

Płyty komór ołowianych przegryzione przez osy. (L. S.) Pax. VI, 15.

Przemiana żelazocyjanku sodowego na potaso­wy zapomocą chlorku potasowego. D om i­nik. VIII, 97.

Reakcja Sheelego:2 N aC l + 4 P b O + H iO Pb Cl, + 3 P bO +

+ 2 N aO Hw zastosowaniu do chlorku potasu. D ominik.VI, 25.

Siarczan sodowy z siarczanu amonu i soli ku­chennej. D om inik. V, 257.

Spostrzeżenie z ruchu fabrycznego przy wy­twórcę kwasu siarkowego sposobem wieżo­wym. (L. S.) Micewicz. VII, 51.

W sprawie otrzymywania taniego wodoru z gazu ziemnego. D om inik. IX, 1. 26.

W sprawie produkcji stężonego kwasu azoto­wego w Polsce. Mościcki. IX, 235.

M otoda Jeffriesa o trzym yw ania tlenu z pow ietrza. VI, 70. N owa m etoda o trzym yw ania w odoru. (C laude). V , 297. N owa odm iana system u komorowego. VI, 338.

19. SZKŁO, CERAMIKA, MATERYAŁY OGNIOTRW AŁE I METALE EMALJOWANE.

Pyrex. VI, 276.Silex, nowy gatunek szkła . VI, 68.Zastosow anie krupicy koksowej w cegielniach. VI, 69.

20. CEMENTY I INNE MATERYAŁY BUDOWLANE.

Kilka uwag w sprawie rozwoju przemysłu ce­mentowego w Polsce. Tokarski. IV, 23.

Oznaczanie potasu w krzemieniach, cemenciei żużlach. (W. J.) Blaunł. VI, 82.

C eloteks. VI, 278.D rzew o plastyczne. VI, 337.Im pregnow anie cem entu. VI, 337.L ignostone. VI, 70.Nowy sposób naśladow ania drzew szlachetnych. VI, 209. Skrócone suszenie drzew a. VI, 337.T ra s rum uński. VI, 210.W apno 1 zapraw a m urarska. VI, 338.

21. PALIW O, GAZ ŚWIETLNY, SMOŁAI K O K S.

Analizy niektórych polskich węgli kamiennych.Doliński. VI, 327.

Badania nad pirogenacją ropy naftowej. S m o­leński. V, 73. 201. 237. VI, 250. 281.

Działanie fenoli smoły pierwszorzędowej na metale. (L. S.) Ehrnard- P/leiderer. V, 67.

Dyfuzja amonjaku przez destylaty ropy nafto­wej i jej praktyczne znaczenie w zbiorni­kach gazu amonjakalnego. Bobrawnicki.X, 126.

Gazowanie bitumicznych materjałów opałowych w niskich tem peraturach. (K. K.) Roser.V, 68.

Gazowanie węgla w generatorach. Lewalski.III, 42.

Gaz świetlny i produkty uboczne. (W andycz).Doliński. V, 169.

G enerator na gaz ubogi a o wysokiej zawar­tości tlenku węgla. (L. S.) Sauvageon. VI, 59.

Instalacje do wymywania benzolu z gazu w śred ­nich i mniejszych gazowniach w Niemczech. (E. Kw.) V, 95.

Kilka uwag o próbach określenia natury che­micznej węgla kamiennego. Doliński. III, 8.

Koksowanie krupicy antracytowej. (L. S.) VI, 13. Liczba jodowa olejów smołowych. Roederer

i inni. VI, 12.Nowe metody odparafinowania mazi brunatnej

i jej frakcyj. (L. S.) Seidenschnur. V, 194. Obniżenie wartości cieplnej gazu świetlnego

a gospodarka paliwem. (L. S.) Berthelot.VI, 60.

O powstawaniu i chemicznej budowie węgli naturalnych. (K. K.) Fischer-Schrader. V, 142.

Oznaczenie kwaśnych składników w olejach maziowych, szczególnie w olejach z pra-mazi. (L. S.) Lazar. VI, 87.

O żywicach kumaronowych. (L. S.) Glaser.VI, 83.

Powstawanie przewodnictwa elektrycznego w pa­liwie przez ogrzanie. (L. S.) Fischer. V, 67.

Przejściowe stadja asfaltów i węgla. Marcusson.. . V’ 45‘Siarka w ciężkich olejach mazi pogazowej.

(L. S.) Weissgerber. V, 96.Sprawy aktualne z dziedziny badania i zużyt­

kowania torfowisk. (L. S.) Tacke. V. 92. Sucha destylacja węgla kamiennego w niskiej

tem peraturze i jej produkty. Kwiatkowski.IV, 139. 156.

Uwagi o powstawaniu sztucznych djamentów.Fischer. V, 67.

Węgiel brunatny (L. S.) V, 45.W ęgiel kamienny jako surowiec chemiczny.

(J. D.) Kwiatkowski. V, 170.Węgiel jako źródło nowych surowców che­

micznych. (W. L.) Fischer. V, 44. Wyzyskanie gazu wielkich pieców koksowych.

(L. S.) Mailet. VI, 59.Zagadnienia techniczne przy wyzyskiwaniu to r­

fowisk. (K. K.) Koppeler. V. 92.Z czego powstaje benzol w piecu koksowym

i w retorcie gazowej. (W. L.) Fischer - Schrä­der. V, 42.

Ze studjów nad węglem polskim. Wydajność produktów destylacji rozkładowej w tem pe­raturach niskich (I). Zaw adzki - Jaroszewski.X, 66.

Zużycie torfu jako paliwa. (L. S.) Dolch. V, 69. Carbocoal. VI, 207.F rancuski koks hutniczy, VI, 210.K oks hutn iczy C hary’ego. V I. 117.O koks hutniczy francuski. V , 200.O palan ie łupkiem . VI, 93.Paliw o okrętow e płynne. VI, 20.P rodukty z mazi pogazowej działają na ryby trująco.

VI, 208.W arto ść kaloryczna torfu . VI, 337.

242

22. ROPA NAFTOW A, GAZ ZIEMNY, W O SK ZIEMNY, ASFALT, WYTW ORY SUCHEJ

DESTYLACYI DREWNA.

Adsorbcja gazoliny z gazu ziemnego jako pro­blem naukowy i techniczny. Kroch. VIII, 69, 108.

Badania chemiczne gazów ziemnych (I). Kling- Dobijanka. II, 25. 37. 49.

Badania nad pirogenacją ropy naftowej. Sm o­leński. V, 73. 201. 237. VI, 250. 281.

Ekstrakcja węglowodorów aromatycznych z ben­zyn małopolskich. (E. Kw.) Beri - Ziffer.V. 94.

Nowa metoda destylacji ropy. D ydejczyk. IX, 33.Nowy schemat przeróbki ropy. Kuczyński.

VII, 153.Nowy sposób oznaczenia parafiny w ozokery­

cie. Koss. IV, 74.O braniu próbek ropy naftowej i jej produk­

tów. Florjan-Sobek. IX. 7.O chemicznem uszlachetnianiu ropy naftowej

i gazu ziemnego. Kling. I, 97. 113.O destylacji gazoliny pod ciśnieniem. Pfan-

hauser. VI, 341.O ilościowem oznaczaniu gazoliny w gazach

ziemnych. K ling. I, 3.O kolorze mieszanin nafty. Bömberg. VI, 56.Określenie dzisiejszych handlowych produktów

ropy naftowej a międzynarodowe kongresy naftowe. (L. S.) Guiselin. VI, 60.

O kwaśnych odpadkach produktów ropnych. Piotrow ski- Jakubowicz. VI, 97.

O metodach opalania ropą i ropałem. K uczyń­ski. VI, 1.

O możliwości stosow an:a elektrycznego odpy­lania przy destylacji ropy naftowej. Pawli­kow ski. X, 25.

O nowych metodach destylacji destruktywnej w przemyśle naftowym. Kroch. VII, 105.

O nowych metodach technicznych rozdziału emulsyj wodno-olejowych. Mościcki - Kling.IV, 2.

O ocenianiu wartości opałowej gazu ziemnego na kopalni zapomocą densoskopu. D om i­nik. I, 49.

O przeróbce emulsji ropnej. Kling. II, 92.O rozdzielaniu zawiesin wodno-ropnych. (L. S.)

K uczyński. VII, 48.O technicznej produkcji mydeł z parafiny i po­

dobnych węglowodorów. (L. S.) Schraut- Friesenhahn. V. 95.

O technicznem oczyszczaniu kwasów nafteno­wych. B urstin- Spanier. V, 263. 281.

O strącaniu ciał asfaltowych z materjałów bi­tumicznych. Kling. V, 48.

Oświetlanie wozów kolejowych gazem. Szay- nok. I, 19.

O własnościach odbarwiających różnych ziem. Florjan. IX, 239.

O wodnych emulsjach olejowych i ich roz­dziale. M ościcki - Kling. I. 121.

O wpływie wyższej tem peratury na parafinę. B ursztyn - Jakubowicz. III. 36.

O występowaniu węglowodorów naftenowych w galicyjskiej ropie naftowej. Skowroński.II, 61, 73, 85, 97, 109.

Oznaczanie t. zw. tw ardego asfaltu w olejach, pochodzących z borysławskiej ropy. Próżyń- ski. 1 ,133.

Oznaczenie gazoliny w próbach gazu ziemnego z Winnicy, Kałusza i Ropienki. K ling. I, 56.

Oznaczenie koloru parafiny Bömberg. VI, 10.O znaczeniu gazu ziemnego dla naszego prze­

mysłu. K ling. II, 3.O zużytkowaniu ługów odpadkowych w rafi-

nerjach olejów mineralnych. Próżyński. II, 105.Pentakozan w ropie zachodniej Małopolski. D o­

liński-W andycz. V, 221.Problemy fizyko-chemiczne w dziedzinie techno-

logji ropy. Kroch. X, 141, 156.Produkcja helu. Leśniański. III, 53.Przejściowe stadja asfaltów i węgla. (K.K.) Mar-

cusson. V, 45.Przyczynek do analizy produktów ropnych. Bur-

stin. IV, 76, 90.Przyczynek do badań nad utlenianiem węglo­

wodorów ropnych. Piotrow ski-Jakubowicz.VI, 193.

Przyczynek do znajomości małopolskich rop naftowych. Florjan- Nowosielski. IV, 167.

Ropa „Hum niska“. Florjan. V, 222.Ropa „Kosmacz“. Florjan. VI, 229.Rozkład nafty w atmosferze beztlenowych ga­

zów spalenia. Leśniański. VII, 1, 29.Sprawozdanie z prac laboratorjum naukowo-

doświadczalnego państwowej fabryki olejów mineralnych w Drohobyczu. Kuczyński. VII, 197.

Stosowanie alkoholu etylowego przy rafinowaniu destylatów ropnych. Budrewicz. IV, 63.

Studja Techno - Chemiczne nad małopolskiemi ropami naftowemi. I. Badanie t. zw. ekstraktu toluolowego. Sm oleński. VII, 217, 221, 257.

Szczegółowa analiza ropy krośnieńskiej. Ja ku ­bowicz - Burstin. IV, 188.

Szczegółowe analizy kilku typowych gatunków małopolskich rop naftowych. Dobrowolski.VII, 68, 92.

Uszlachetnianie olejów smarowych drogą cichych elektrycznych wyładowań. (L. S.) VI, 12.

Uwagi w sprawie zapotrzebowania lekkich ben­zyn w Polsce. D ydejczyk. X, 149.

W sprawie otrzymywania taniego wodoru z gazu ziemnego. D ominik. IX, 1, 26.

Zachowanie się gazu kopalnianego w wyższej tem peraturze. (W. L ) Winter. V, 43.

Z doświadczeń nad destylacją ropy na wielkich powierzchniach. Suknarow ski i inni. VIII, 201.

Kilka uwag do artykułu Dr. Suknarowskiegoi Inż. W andycza pod tytułem : „Z doświad­czeń nad destylacją ropy na wielkich po­wierzchniach. Chmura. VIII, 251.

W sprawie uwag p. inż. Chmury do artykułu: „Z doświadczeń nad destylacją ropy na wiel­

243

kich powierzchniach. Suknarow ski -W andycz.IX, 35.

Odpowiedź pp. Dr. Suknarowskiemu i inż. Wan- dyczowi. Chmura. IX, 39.

W sprawie artykułu „O destylacji ropy na wiel­kich powierzchniach“.iS’u£narou«&!-tPand[ycz.IX, 62.

Z praktyki w fabryce parafiny. Florjan - Nowo­sielski. V, 129, 153.

Chlorek metylowy z gazu ziemnego. V, 100.M etan w handlu. V, 295.O lej z asfaltu . VI, 20P łynne w ęglow odory w stałej formie. VI, 70.P rzeróbka em ulsji ropnej. II, 36.Środki przeciw stukan iu m otorów benzynowych. VI, 117. V oltol-Polym erol. VI, 209.

T e c h n o l o g i a d r e w n a .

Aktywacja węgla przy pomocy potażu. Milewski.X, 80.

Destylacja dziegciów roślinnych celem otrzyma­nia płynnego paliwa, nadającego się do pę­dzenia motorów. (L. S.) Duplan. VI, 64.

Gazowanie w generatorach drzewa i odpadków drzewnych. (K. K.) Gwozdz. V, 69.

Ketole. Waligóra. X, 100.Nowe zastosowanie węgla drzewnego. Zamoyski.

IX, 215.O polskim olejku terpentynowym. Achmatowicz.

X, 75.Przeróbka chemiczna drzewa i jej znaczenie dla

kraju. Budrewicz. VI, 101.Sucha destylacja drzewa. Koss. VII, 108. Widoki rozwoju przemysłu destylacji drewna

w Polsce. Koss. VIII, 31.W sprawie żywicowania drzew w Polsce. Za­

m oyski. VIII, 267.W zm ożenie w ydatku alkoholu m etylowego w skw arzelnictw ie

drzew nem . VI, 68.

23. CELULOZA I PAPIER.

Ługi pocelulozowe i ich przeróbka na alkohol. (A. J.) Hägglund. V, 197.

Celuloza ze słomy kukurudzianej. VI, 278.M ountain gum. VI, 210.

24. MATERJAŁY WYBUCHOW E, GAZY B O JO W E.

Chemja gazów bojowych. (L. S.) Friedländer.V, 199.

Działanie gazów bojowych. (L. S.) Flury. V, 199. O wojnie gazowej. Berger. VI, 275.Wystawa obrony przeciwgazowej w W arszawie.

Zam oyski. VIII, 122.Zjazd chemiczno-gazowy. Zam oyski. VIII, 267.Bomby łzaw iące, VI, 71.B ra/y lit. VI, 209.C hlorpikryna do tęp ien ia szkodników w zbożu. VI, 338.N a in s ty tu t przeciw gazow y. VI, 339.La Chim ie et la G uerre. (A . J .) Moureau. VI, 88. Rozbrojenie chem iczne kluczem pokoju. Lefeburc. V, 149. W ystaw a Przem ysłu W ojennego. (O rso). IX, 96.

25. BARWNIKI I CHEM JA WŁÓKIENNICZA.Nowe możliwości udziału celulozy w procesach

uszlachetniania włókna. K ączkow ski. X, 18.

O zastosowaniu naftoli .4.S w farbiarstwie i druku. Kielbasiński. X, 122.

Postępy w dziedzinie kolorystyki. Raczkowski.IX, 57.

Przyczynek do znajomości barwików nitrozo­wych. Leśniański. VI, 349.

Z praktyki merceryzacji przędzy i tkanin. Kieł- basiński. X, 94.

Jonam iny. VI, 208.

26. FARBY, PO KO STY , ŻYWICE I W OSKI.Kwas montanowy. (L. S.) Kliegl i inni. VI, 12.O punktach krzepnięcia mieszanin stearyny

technicznej i kalafonji. Pomaski. VII, 253.Przyczynek do znajomości hydrolizy mydła ży­

wicznego. P om aski-M uszkat. VI, 201.Z przem ysłu sztucznych żywic. V , 148.

27. TŁUSZCZE, O LE JE I MYDŁA, O LEJKIW ONNE I PACHNIDŁA.

Kilka uwag w sprawie określenia liczby Hehnera Koss. IV, 127.

Kwasy tłuszczowe z węglowodorów. (K. K). K el­ter. V, 15.

Metoda określenia żywicy naturalnej w olejach roślinnych. Koss. IV, 124.

Nowe metody badania tłuszczów. Koss. X, 33.O katalitycznej redukcji tłuszczów nienasyco­

nych. Koss. IV, 39, 54.O pochodnych cymolu jako reaktywach zmydla-

jących tłuszcze. (L. S.) Mac Kee. VI, 235.O stratach gliceryny przy wyparce. Chazano-

wicz - Piekarski. VI, 204.O technicznej produkcji mydeł z parafiny i po­

dobnych węglowodorów. (L. S.) Schraut- Frie- senhahn. V, 95.

O zużytkowaniu ługów odpadkowych w rafi- nerjach olejów mineralnych. Próżyński II, 105.

Reakcje stężonych kwasów siarczanego i azo­towego na oleje roślinne. Koss. IV, 161.

Rozkład tłuszczów metodą Twitchella i Petrowa. Hojer. V, 81, 113.

Sulfokwasy naftowe jako środek do rozszcze­piania tłuszczów. Trepka. VI, 49.

H eksalina i m etyloheksalina dodana do mydeł. VI, 227.Nowy tłuszcz roślinny. VI, 277.S ecreto l. VI, 277.

28. CUKIER, SKROBIA I GUMY.Metoda pospiesznego oznaczania kwasu siarko­

wego przez próbowanie, dla użytku cukrowni. (W. J.) Bruhns. VI, 67.

Powstawanie kryształów przy zgotowywaniu sy­ropów. (L. S.) Frenkler. VI. 15.

W sprawie technicznego wyzyskania amonjaku w cukrowni. Siw icki. VII, 173.

C ukier jako paliw o. VI, 277.

29. SKÓRA I KLEJ.Przerób kości surowych w Polsce, a obecne

zastosowanie fosforu w przemyśle kraiowvm. (Orso). IX, 97.

244

30. KAUCZUK I CIAŁA POKREW NE.Miarowe oznaczenie siarki w miękkim kauczuku.

(W. J.) Upton. VI, 65.Fabrykacja kauczuku syntetycznego w Leverkusen. V, 149.K onkurs na nowe zastosow anie kauczuku. VI, 20.Nowe zastosow ania kauczuku. VI. 69.

31. ORGANIZACJA, STATYSTYKA, POLI­TYKA PRZEMYSŁOW A, H IGJENA.

O r g a n i z a c j a .Celowa rozbudowa przemysłu chemicznego

w Polsce. Mościcki VI, 241, 274.Chemiczny kom itet finansowy. Zam oyski. VIII, 60.Dążenia organizacyjne przemysłu chemicznego.

Zam oyski VII, 293.Doraźna konferencja chemików francuskich, bel­

gijskich i polskich w Warszawie. Sommer.VIII, 228.

Najważniejsze warunki celowej rozbudowy prze- ^ my siu polskiego. Mościcki. VII, 83.

asze Czasopiśmiennictwo Chemiczne i potrzeba jego konsolidacji. Zawidzki. VII, 124.

Nauka a życie gospodarcze. Mościcki. IV, 49.Naukowa organizacja pracy w przemyśle che­

micznym. Hawliczek. X, 28, 58.Naukowa organizacja pracy w przemyśle che­

micznym. D yndowicz. X, 137.Niemiecki projekt reorganizacji politechnik. Sa-

chowiak. V, 285.O nasz program gospodarczy w sprawie azo­

towej. Płużański - K wiatkowski. IV, 97, 113.O naukowej organizacji pracy w przemyśle che­

micznym. Bornstein. IX, 243.O rganizacja chemiczna w Rosji. Zam oyski. IX, 41.O rganizacja pracy w przedsiębiorstwach prze­

mysłowych. Zam oyski. VII, 293.Pierwszy Zjazd Polski Naukowej Organizacji.

Zam oyski. VIII, 270.Praca naukowo-badawcza w przemyśle chemicz­

nym Stanów Zjednoczonych i ważniejszych państw Ententy. (W. L.) Hansen. V, 16.

Sprawa marnotrawstwa w przemyśle chemicz­nym. Zam oyski. X, 143.

Sprawy organizacji wytwórczości. Zam oyski.VIII, 270.

S tatystyka w przemyśle chemicznym. Kączkow- ski. VIII, 177.

Stworzenie międzynarodowego instytutu pro­duktów ropy naftowej. (L. S.) Schm itz. VI, 61.

W artość badań naukowych w nowoczesnej stru ­kturze przemysłu chemicznego. Kwiatkowski.VI, 122.

Wnioski i uwagi Polskiego Towarzystwa C he­micznego w sprawie uruchomienia przemysłu chemicznego w Polsce. IV. 129.

W sprawie azotowej w Polsce. Mościcki. III, 24.W sprawie jednostki produkcji szybów gazo­

wych. Kling. I, 34.W sprawie technicznego kształcenia chemików

technologów. M ościcki-K ling. III, 2.Zagadnienie m arnotrawstwa w przemyśle che­

micznym. Zam oyski. X, 218.

Znaczenie i próby organizacji przemysłu che­micznego w Polsce. Kwiatkowski. IV, 65.

Biuro Inicjatyw y G ospodarczej. VIII, 197.K inem atograficzne przedstaw ienia z przem ysłu chemicznego

VI, 22.M aison de C him ie. V , 21.Państw ow a R ada Chem iczna. V, 149.Polska te rm inologja techniczna. VII, 172.Poparcie w ydaw nictw technicznych. VI, 93.P opieranie czasopism technicznych na Zachodzie a u nas.

V, 21.Sam oobrona N iem iec p rzed upadkiem nauki badaw czej. V, 49. S k ładka na poparcie nauki. VI, 19.100.C00 Ł na cele badań. VI, 18.T aksa na analizę. V, 149.

T o w a r z y s t w a .

Polskie Towarzystwo Chemiczne. IV, 129. V, 48, 71, 97, 147, 171, 255, 290, 293. VI, 40, 67, 90, 115, 173. VII, 21, 105, 191, 314. Sekcja Przemysłowa. VII, 321. Regulamin. VII, 314. Członkowie. VII, 315.

Polskie Towarzystwo Politechniczne. V, 48, 147, 148.

Związek Zawodowy Wielkiego Przemysłu Che­micznego Państwa Polskiego. V, 98, 123, 275, 294. VI, 16, 43, 116, 274, 275, 336.VII. 135, 138, 244, 276. VIII, 86. IX, 63.

A ustrjacki Zw iązek przem ysłu olejów i tłuszczów . V, 148. C lavisbund f. chem ische Forschung und Industrie . V , 124. Francuski syndykat koksowy. VI, 20.F ińska K em istsam fundet. VI, 117.In stitu tion of Chem ikal Engineer. VI, 70.K rajow e Tow arzystw o N aftow e. I, 24, 72.Le Conseil de la Chim ie Suisse. V, 172.Niem ieckie Tow arzystw o Chem iczne. VI, 22, 211.Niem iecki zw iązek benzolowy. V, 296.N iem iecki związek zawodowców gazowych i w odnych. V, 93. Society of public ana lysts . V, 124.The B ritish A ssociation of th e A dvancem ent of Science.

VI, 69.T he Newcomen S ociety. VI, 69.Zrzeszenie doskonalenia gospodarki cieplnej. VI, 93.Związek K ół Chem icznych S tuden tów W yższych Uczelni

w Polsce. IX, 152.Związek ochrony interesów przem ysłu niem ieckiego. (W . L.)

V , 46.Związek przem ysłowców hu tn ic tw a szklarsk iego Rzeszy N ie­

mieckiej. V, 224.

Z j a z d y .

Międzynarodowa Unja Chemji Czystej i Stoso­wanej. V, 20, 87, 119, 140, 167, 192, 200, 270, 294. VI, 115, 313. S tatu t. V, 192. Regulamin. V, 270.

M iędzynarodowa U nja N aftow a. V , 99.M iędzynarodowy kongres d la spraw paliw a płynnego. (L. S.)

VII, 49.M iędzynarodowy kongres geologiczny. VI, 211. M iędzynarodowy kongres naukow y w Leodjum. VI, 116. Société de Chim ie Industrielle . V, 224, 277. VI, 69, 313. . VIII, 133. IX, 231.

Św iatow a K onferencja Energietyczna w Londynie w r. 1924.VII, 292. VIII, 66, 89.

Z jazd chem iczno-gazow y. Zamoyski. VIII, 267.Zjazd chemików -cukrow ników . VIII, 66, 88.I Z jazd Chem ików i Fizyków Polskich w W arszaw ie. VII,

21, 82, 113.II Zjazd Fizyków polskich w K rakow ie w dniach 27 — 29

w rześnia 1924 r. Kuczyński. VIII, 26?.Zjazd przem ysłowców w K rakow ie. I, 120.Z jazd zw iązku chemików niem ieckich. VI, 94.Zjazd zw iązku elektrow ni polskich. V, 125.

• Zjazdy chemików we Francji. VI, 116.

245Zrzeszenie G azow ników Polskich i Związek G ospodarczy

G azow ni i Zakładów W odociągow ych w P aństw ie Pol- skiem. IV, 160, 174. V, 125. VI, 68. VIII, 66.

I n s t y t u t y .

Chemiczny Instytut Badawczy. — Metan. I, 12.II, 68. — Zamknięcie rachunków. II, 24. V, 101.

Wyciąg ze sprawozdania z ostatniego walnego zgromadzenia „M etan“, orzekającego likwi­dację spółki celem przelania majątku na „Chemiczny Instytut Badawczy“. VI, 165.

O powstaniu „Chemicznego Instytutu Badaw­czego“ i jego zadaniach z punktu widzenia rozbudowy przemysłu chemicznego w Polsce. Mościcki. VI, 173.

Powstanie i dotychczasowa działalność instytutu badań naukowych i technicznych „M etan“ oraz jego przekształcenie na Chem. Inst. Bad. Kling-Leśniański. VI, 128.

S ta tu t Stowarzyszenia. VI, 167.Władze Stowarzyszenia. VI, 192.Członkowie Stowarzyszenia. VI, 190, 237, 316,

340, 360. VII. 27, 55, 111, 147, 172, 196, 216, 248, 279. VIII, 20, 67, 180. X. 32.

Wyciąg z protokołu z pierwszego walnego kon-"— stytującego zgromadzenia członków założy­

cieli stowarzyszenia „Chemiczny Instytut Badawczy“. VI, 166.

O d dyrekcji. VI, 189.Z prac organizacyjnych. VI, 339, 360.Doroczny zjazd. VII, 110.Sprawozdanie z III posiedzenia Kuratorjum.

X, 158.Sprawozdanie z III Walnego Zgromadzenia i II

Dorocznego Zjazdu członków. X, 179.Administracja Ch. I. B. Mariynoiuicz. X, 158.Stan finansowy Ch. I. B. Leśniański. X. 160.Stan wydawnictwa miesięcznika „Przemysł Che­

miczny“. Kling. X, 168.Prace Ch. I. B. Wasilewski. X, 172.Bilans Stowarzyszenia za rok 1923. X, 161.Bilans Stowarzyszenia za rok 1924. X, 162.Bilans Stowarzyszenia za rok 1925. X, 163.G arbarski Instytut Badawczy. Marko. VII, 249.Memorjat Oddziału Lwowskiego Pol. Tow. Che­

micznego do Ministerstwa Przemysłu i Handlu w Warszawie w sprawie laboratorjum nau- kowo-doświadczalnego w państwowej Fabryce olejów mineralnych w Drohobyczu. VII, 191.

Sprawozdanie z prac laboratorjum naukowo- doświadczalnego państwowej fabryki olejów mineralnych w Drohobyczu. Kuczyński. VII, 197‘Urząd Narodowy Badań Naukowych, przemy­słowych i wynalazków we Francji. Bielecki.IX, 101.

W sprawie Cukrowniczej Stacji Doświadczalnej w politechnice W arszawskiej. Sm oleński - Siwicki. VIII, 260, IX, 126.

L’A cadém ie royale de Belgique. VI, 93.A ustrjacka A kadem ja N auk. V, 125.Nowy in sty tu t badawczy w Niemczech (farb iarstw o). V, 21.

In sty tu t badań, naukow ych nad żelazem w Diisseldorfie. VI, 19.

In sty tu t badaw czy chemii garbarsk ie j w Niemczech. V, 51, 124.

In s ty tu t badaw czy chemji celulozy w D arm stadzie. V, 100. In s ty tu t badaw czy d la przem ysłow ej chemji koloidów. VI, 19. In s ty tu t badaw czy d la przem ysłu cem entow ego w H eidel-

berdze. V, 124.In s ty tu t badaw czy dla w ęgla brunatnego (F reiberg w. S.).

VI, 18.In s ty tu t badawczy m etalo-graficzny (Neu*Babelberg). VI, 18. In s ty tu t chem iczno-techniczny w Polsce. V, 20.In sty tu ty naukow o-badaw cze w A nglji. VI, 19.Państw ow y in s ty tu t bakterjologiczny w Trew irze. V, 124. Państw ow y in s ty tu t chem iczno-techn iczny w Niemczech.

IV, 112.Spraw a politechniki w Poznaniu. V, 148.S tac ja analityczna d la asfaltu i b itum enu. VI, 18.Szwecki zak ład badania m atcrjałów . V, 49.W ęglow y in s ty tu t bad&wczy w P radze. VI, 278.W izeff. V, 100.W ydział badawczy d la benzolu (Leeds). VI, 18.Zakład dla badan ia gazu ziemnego w G alicji. Szaunok.

I, 94. II, 119.Zakład popierania doświadczeń nawozowych. V, 49.

O r g a n i z a c j e p r z e m y s ł o w e .Bank H andlow y w Poznaniu. V, 172.Bank Zw iązku Spółek zarobkow ych w Poznaniu; IV, 144. Bank Związków Ziemian S-ka akc. V, 99.B itum ina s-ka z o. p. we W iedniu . I, 12.Com pagnie Industrie lle de Pétro les. V, 173. C om çagnic^Industrielle de pétro les de l’A frique du Nord.

C onsortium du N ord, soc. anon. V, 173.C unard S team ship Co. VI, 21.D eutsche Petroleum A . G . VI, 210.E lektrow nia Związkowa, s-ka z o. p. we Lwowie. I, 132. E rdoel-Industrie-B ank. V, 99.Firm a S . W . Niem ojowski. V, 123.G alicia-Rom ana Mii eraloel A. G. V, 21.G alicyjska spółka gazow a, z o. odp . we Lwowie I, 12. G azolina s-ka z o. p. I, 12. II, 23.In te rnat, Bergin Co. VI, 210.„Iriag“. S -ka akc. przem ysłu naftowego. V, 21.K opalnia F clicie-R enata. I, 24.O dra, s-ka akc. VI, 336.S -kav akc.o Pabianickiej fabryki pap ieru R obert S aenger.

Państw ow a F abryka związków A zotow ych w Chorzow ie.VI, 94.

Podwyższenie kap ita łu zakładow ego spółk i: E lektrow nia Związkowa, S-ka z o. p. we Lwowie. I, 120.

P olono-A ustralian Com pany. V, 148.Polska N afta S -ka akc. V, 100.Polska T erpen tyna S-ka z ogr. odp. V, 149.S -ka A kc. Przem ysł Chem iczny w Polsce. V, 99.R ada N adzorcza Państw ow ych Zakładów G órniczych i H u t­

niczych. V, 149.S tandard O il Com p. VI, 21 S tandard O il Co w C zechach. VI, 93.„T ehate“ Tow arzystw o dla handlu , przem ysłu i rolnictw a.

V, 49Tom aszow ska fabryka sztucznego jedw abiu. VI, 336. Uchwały W alnego Zgrom adzenia Spółk i „G az ziem ny“ . I, 84. W ęgiersko-A m erykańka N aftow a S-ka A kc. VI, 17.Zakład gazu ziem nego w K ałuszu, s-ka z o. p. I, 12. Zakłady przem ysłow e ks. Pszczyńskiego. VI, 71,Zam knięcie rachunków „G azu ziem nego“ , S-ki z o. p. we

Lwowie. 1, 60.Zam knięcie rachunków firm y: „Zakład gazu ziemnego Inż.

M. W ieleżyński, s-ka z o. p. w Borysławiu“ . I, 36. Zawiązanie spółk i: „E lektrow nia Zw iązkowa, S -ka z o. p,

w Borysław iu. I, 95.Związkowe Zakłady gazu ziemnego i gazoliny, s-ka z o. o.

we Lwowie. I, 12.

S t a t y s t y k a i o p i s y f a b r y k .Bilans handlowy przemysłu chemicznego za

r. 1924. Zam oyski. IX, 268.

246

Brak opału w Borysławiu. Szaynok. 1, 92. Górnośląski przemysł chemiczny. (I. L.) H an-

son. V, 145.Inwentaryzacja zasobów materjałów opałowych.

(W. L.) Graefe. V, 42.Jugosłowiański przemysł chemiczny i pokrewny.

(L. S.) VI, 231.Kilka słów o fabryce „A zot“ w Jaworznie. D om i­

nik. VI, 157.Opalanie mieszkań gazem ziemnym. W ieleżyński.

I, 28.O nowej fabryce tlenu. Leśniański. IV, 33.O przemyśle naftowym Stanów Zjednoczonych

w okresie wojennym. Leśniański. II, 55, 80. O przemyśle wosku ziemnego. Kling. III, 16.O znaczeniu gazu ziemnego dla naszego prze­

mysłu Kling. II, 3.Polski przemysł chemiczny w r. 1925. Zam oyski.

X, 60.Polski przemysł potasowy. (W. L ) Wiesner.

V, 19.Pomiary wykonane w Galicji przez Zakład Bad.

Gaz. Ziem. II, 132.Produkcja węglowodorów aromatycznych w Niem­

czech w czasie wojny. (E. Kw.) V, 95. Przemysł chemiczny we Francji po wojnie.

Barszczewski. VIII, 265.Przerób kości surowych w Polsce, a obecne

zastosowanie fosforu w przemyśle krajowym. (Orso). IX, 97.

R eferat polskiego komitetu energetycznego na pierwszą międzynarodową konferencję ener- gietyczną w Londynie. VIII, 89.

Sprawozdanie z działalności Państwowej Fabryki Związków azotowych w Chorzowie. Zam oyski.IX, 268.

Statystyka niemieckiego eksportu chemicznego.Zam oyski. IX, 41.

Stosunek zużycia gazu do ilości mieszkańców.Szaynok. I, 102.

Uwagi w sprawie zapotrzebowania lekkich ben­zyn w Polsce. D ydejczyk. X, 149.

W ażniejsze kopalnie i huty w polskiej części G órnego Śląska. (L. S.) VI, 205.

W yrób gazoliny z gazu ziemnego. Szaynok. I, 6. Zapasy energji w Niemczech. (L. S.) Buth.

V, 196.Zapotrzebowanie opału w borysławsko-tustano-

wickiem zagłębiu. Szaynok. I, 129. Zestawienie producji gazu ziemnego w zagłębiu

borysławsko-tustanowickiem za czas od stycz­nia 1919 do grudnia 1920. V, 55. Za rok 1921. Suchowiak. VI, 94.

Zmienność produkcji gazu ziemnego. Szaynok. I, 129.

Z ruchu przemysłu chemicznego w Polsce. V, 51, 75,102, 150,173, 297. VI, 71, 212, 258.

Zużytkowanie gazu ziemnego w borysławsko- tustanowickim okręgu naftowym. Szaynok.I, 30.

A lzackie kopalnie soli potasow ych. VI, 279.B rak p roduktów chem icznych. IV, 79.Bureau of S tandards. V, 50. !C zas pracy w górnictw ie. VI, 279. I

Ceny benzyny w A m eryce i u nas. I, 48.E ksport Rosji. VI, 338.Francuski przem ysł metalowy. VI, 20.G azow nia m iejska w Poznaniu. V, 99.G az ziemny we W łoszech. II, 12.G órno-SIąska produkcja węgla. VI, 93.H iszpańskie kopalnie rud rtęciow ych. VI, 69.H u ty szklane w Polsce. V, 50.K ata ster gazu ziemnego w G alicji. I, 84.K oszta obecnego studjum chem icznego w Niemczech. V, 49. K rajow e ceny soli potasow ych. V, 53, 302.Leunawerke. VI, 117.Liczba rafineryj nafty w S tanach Zjednoczonych. VI, 19. Liczba słuchaczów niemieckich politechnik. VI, 279.Linja okrętow a G d a ń s k -Japon ja . VI, 94.M arnowanie gazu w Borysławiu. I, 48.Norweski eksport produktów chem icznych. VI, 18.Nowe w ybuchy gazów ziem nych na W ęgrzech. I, 72.Nowy wybuch gazu ziem nego w K rośnieńskiem . V, 75. O esterreich ische Chem ikerzeitung o naszym przem yśle che­

micznym. VI, 17.Państw ow a fabryka helu z gazu ziem nego w S t. Z. A. VI, 69. Piece koksowe w Niem czech, S tanach Z jednoczonych i An-

glji. VI, 19.Południow o rosyjski przem ysł żelazny. VI, 92.P orty ze stacjam i olejow em i. V I, 279.P rodukcja radu. V , 124.P rodukcja ropy naftow ej. V, 148.P rodukcja ropy rum uńskiej. VI, 20, 279.P rodukcja i zużycie naw ozów sztucznych. VIII, 273. P rodukcja w ęgla w Niemczech. V, 173. V I, 338.P rodukcja w ęgla w Polsce. VI, 337.P rzem ysł cukrow niczy w b. K ongresów ce. V, 50.P rzem ysł solny w Polsce. V, 21.Ropa naftow a na W ęgrzech. V, 100.R osyjska produkcja nafty i węgla. VI, 18.Ruch portow y w G dańsku 1921. VI, 279.Ruch w iertn iczy na galicyjskich kopalniach ropy, I, 119. Rurociąg gazow y K rosno-Jasło . I, 24. v S iły w odne S tanów Zjednoczonych. VI, 2 7 9 / ~S tac je naftow e d la okrętów . VI, 18.S ta ty styka gazu ziemnego w G alicji. I, 24.Ś w iatow a produkcja azo tu zw iązanego. VI, 21.Ś w iatow a p rodukcja ropy naftow ej. V , 278.Św iatow a produkcja rtęci, sreb ra i p la tyny. VI, 280. Szw ecka produkcja rudy żelaznej. VI, 280.Św iatow a produkcja w ęgla. VI, 20.Ś w iatow a produkcja z ło ta . VI, 280.Św iatow e zapasy radu . V, 124.Św iatow e zużycie baw ełny. V, 297.W alka o złoża naftow e św iata . VI, 117.W ęgiel b runatny pod W łocław kiem . V, 149.W ybuch gazu na kopaln i firm y „Z aład gazu ziem nego“

w K ałuszu. I, 120.W yw óz starego żelaziw a. V, 297.W yzyskanie sił w odnych we W łoszech. VI, 280.W z ro s t przem ysłu łupków bitum icznych w Szkocji. V, 100. Zagraniczny ta rg chem iczny. VI, 23, 47, 119, 238. Zaprow adzenie sieci rurociągów gazowych w K rośnie. I, 95. Złoża w ęgla na A lasce. VI, 279,Zwiększenie się produkcji gazu ziemnego w S tanach Z jedno­

czonych A m eryki, I, 137,

P o l i t y k a p r z e m y s ł o w a .

Bank Polski a przemysł chemiczny. Zam oyski.VIII, 60.

Ceny soli przemysłowej. Zam oyski. VIII, 60. Częściowa zmiana taryfy celnej. Zam oyski. IX,

200.

Gorzelnie przemysłowe. Zam oyski. VII, 293. Eksport tkanin a przemysł barwnikowy. Za­

m oyski. IX, 129.Jeszcze w sprawach olejarstwa. Zamouski.

VIII, 122.Komisja ^do rewizji taryfy celnej. Zam oyski.

247

Komitet popierania technicznych zastosowań spirytusu. Zam oyski. IX, 129.

Konjunktury przemysłu olejarskiego. Zamoyski. VIII> 63‘Linje wytyczne przy określaniu wysokości opłaty celnej, ze szczególnem uwzględnieniem po­trzeb przemysłu chemicznego. Smoleński.VI, 217.

Monopol handlowy dla ropy i produktów de­stylacji. Angerman. II, 138.

Międzynarodowy Targ w Poznaniu. Zamoyski.IX, 129.

Monopol spirytusowy a przemysł chemiczny.Zam oyski. IX, 93.

Monopol zapałczany a chloran potasu. Zam oyski.IX, 215.

Możliwości eksportowe do A rgentyny. Zam oyski.VIII, 63.

Nowa taryfa kolejowa. Zam oyski. VIII, 17.O aktywność naszego bilansu handlowego. Za­

m oyski. IX, 215.O podatkowanie kwasu octowego. Zamoyski.

VII, 293.O statnie zarządzenia nadzwycz. komisarza do

walki z drożyzną. Zam oyski. VII, 276. Oświetlanie wozów kolejowych gazem węglo­

wym. Szaynok. II, 140.O rewizję taryfy celnej. Zam oyski. VII, 321. Podanie „Gazoliny, Ski z o. o. w Borysławiu“

do m inisterstwa robót publicznych. I, 108. Podatek węglowy. Zam oyski. VIII, 60.Polityka cen spirytusu. Zam oyski. IX, 41. Polityka cen w przemyśle chemicznym. Trepka.

X, 30.Polityka reglamentacji przywozu a przemysł

chemiczny. Zamoyski. IX, 268.Polski kapitał w przemyśle naftowych. Szaynok.

Prace Rady Gospodarczej przy Ministerstwie Skarbu i postulaty przemysłu chemicznego. Zam oyski. VIII, 138.

Projekt ustawy o handlu nawozami sztucznemi.Zam oyski. VII, 321.

Projekt utworzenia polskiego monopolu handlu produktami naftowemi Szaynok. II, 136.

Przemysł gumowy w Polsce. Zam oyski. VIII, 122.

Rola przemysłu cukrowniczego w życiu gospo- darczem Polski. Sm oleński. VI, 275.

Rozbrojenie chemiczne kluczem pokoju. Lefe- bure. V, 149.

Rozwiązanie sprawy azotowej we Francji. Za­m oyski. VIII, 63.

Sprawa impregnowania progów kolejowych.Zam oyski. VII, 276.

Sprawa kryzysu w przemyśle polskim. Z a m o y ski-Barszczewski. VIII, 58.

Sprawa monopolu solnego. Zam oyski. VIII,138, 174.

Sprawozdanie z wystawy win i przetworów z soku owocowego w Warszawie. (J. W.)IX, 127.

Sprawy eksportowe przemysłu chemicznego.Zam oyski. VIII, 17.

Sprawy targów i wystaw w Polsce. Zamouski.IX, 17.

Sprawy taryfikacji kolejowej. Zam oyski. VII, 244.

Stan i potrzeby naszego przemysłu górniczo- naftowego. Mościcki - Kling. V, 57.

Taryfa celna r. 1924 a przemysł chemiczny.Zam oyski. VIII, 161.

T rak ta t handlowy polsko-niemiecki. Zamouski.X, 101.

Traktaty handlowe. Zamoyski. VIII, 267. Ustawa o monopolu spirytusowym. Zamouski.

VIII, 174.Uwagi w sprawie zapotrzebowania lekkich ben­

zyn w Polsce. D ydejczyk. X, 149.Walka o rozwój nauk przyrodniczych w Anglji

a decyzja w sprawie śląskiej. Kwiatkowski.V, 90.

W sprawach Generalnej Dyrekcji służby zdro­wia. Zam oyski. IX, 93.

W sprawie artykułu Prof. I. Mościckiego i Prof. Dra K. Klinga: Stan i potrzeby naszego przemysłu górniczo - naftowego. Kuczyński.V , 164.

Wyścig światowy o opanowanie produkcji ropy.(L. S.) V, 123.

W ystawa prób i wzorów w Galacu. Zamoyski.VIII, 86.

W ystawa przemysłu polskiego w K onstantyno­polu. Zam oyski. VIII, 86, 194.

W ystawa przemysłu wojennego (Orso). IX, 96. Zainteresowanie zagranicy przemysłem polskim.

Zam oyski. VII, 244.Zamierzenia Rządu w dziedzinie popierania wy­

wozu. Zam oyski. VIII, 17.Ze spraw gospodarczych, handlowych i organi­

zacyjnych. VII, 21, 52, 78, 109, 141, 169, 195, 213, 247.

Znaczenie górnośląskiego przemysłu chemicznego nieorganicznego dla Polski. Zawadzki. V, 25.

Znaczenie górnośląskiego przemysłu przetwór- czo-węglowego dla Polski. Kwiatkowski. IV, 177.

Z Państwowej Rady Chemicznej. VI, 334, 356,VII, 141.

Francja uniezależnia sit; od niemieckiego koksu hutniczego.V, 172.

H u ta B lachow nia. V, 149.Izba handlow a polsko-w ęgierska. V, 50.K om isja dla spraw koksow nictw a we F rancji. VI, 211. K oncesja rządu węgierskiego d la syndykatu naftowego a n ­

gielskiego. V , 50.M onopol naftow y w Japonji. VI, 20.M onopol naftowy w Rum unji. VI, 19.Monopol radu. V, 296.N afta jako paliw o i pędziw o okrętow e. V, 173.O większy zbyt d la sp iry tusu . VI, 93.P a te n ty G . C laude’a. VI, 20.P rasa i przem ysł. VI, 18.T argi W schodnie. V, 256.U krajow ienie gazu ziem nego. I, 94.W alka chem icznego przem ysłu am erykańskiego z niemieckim.

V, 49.W spraw ie ropy m ezopotam skicj. V, 148.W ystaw a chem iczna w Paryżu. V, 224.

248

H i g j ena .Oznaczenie szkodliwych dla roślin kwasów za­

wartych w powietrzu w stanie wielkiego rozcieńczenia. (W. J.) Lambris. VI, 111.

Produkty z mazi pogazowej działają na ryby trująco. (L. S.) VI, 208.

Przepisy o kontroli fabrykacji kwasu octowego.Zam oyski. V I I , 2 4 4 .

Zatrucie benzyną. (L. S.) VI, 16.Farby ołowiane. VI, 21.Z drow otność różnych rodzaji pracy przem ysłow ej (L. S.)VI, 118.

32. PERSONALJA.Prof. Dr. Jan Bielecki "f X, 32.G. v. Bunge V, 124.K. W. Charyczkow f V, 337.Prof. Dr. Giaccomo Ciamician "f VI, 92, G eorges Claude VI, 70.Cochin Denys "j" VI, 211.P. Curie-Skłodowska. cz. Akad. Franc, i medal

ameryk. V, 149. VI, 211.Dr. Duparc. VI, 211.Inż. Chem. Doc. Polit. Józef Frühling f VII, 56. Armand G autier "f V, 124.Prof. Dr. Tadeusz Godlewski f V, 256.Dr. Zygmunt Jakubowski i" IV, 48.Zdzisław Sulima Kamiński "j" IV, 16.Jan Kozłowski ")" VII, 148.Włodzimierz Kunowski "f I, 96 Prof. Dr. O tto Lehmann •}• VI, 211.Lord Moulton Centr. Chem. Inst. Londyn. V, 124. Prof. Dr. h. c. Ignacy Mościcki, Prezydent

Rzeczypospolitej. X, 65, 101.Gabrjel Narutowicz t VII, 28.N ernst (nagroda Nobla). VI, 17.Dr. Stefan Pobóg Niementowski f IX, 153.Inż. Prof., Dr. h. c. Karol Skibiński VI, 118. Inż. Jan Smiechowski "j- VI. 211.E rnest Solvay f VI, 211.Inż. Tadeusz Staniewicz f VI, 211.Prof. The Svedberg. VI, 211.Inż. Adam Teodorowicz + IV, 176.Inż. Juljan Tołłoczko + VI, 211.Inż. Józef Tomicki f IX, 20.Dr. ja n Kanty W iktor f VIII, 232.Prof. Dr. W. Wislicenus + VI, 211.Inż. Wacław Wolski f VI, 212.Prof. Dr. Rudolf. Zuber f IV, 80.

33. H ISTO R JA CHEMJI.Dix ans d ’efforts scientifiques. Zam oyski. X, 101. Elekcja Prezydenta Mościckiego. Zam oyski. X,

34. NAUKI POM OCNICZE I W YCHOW ANIE NAUKOW E.

Ćwiczenia laboratoryjne z chemji dla gimnazjum wyższego. Harabaszewski. VIII, 52.

O organizacji polskiej służby patentowej. Wacław Suchowiak. V, 147.

O rezultatach dopuszczenia robotników do udziału w zyskach. Bieńkowski. V, 148.

O sądownictwo patentowe. Arendt. VI, 22. Patent międzynarodowy. Paterno. VI, 114.Rys hydrologiczny Zagłębia Dąbrowskiego.

Kirkor. VII, 185.Słowniczek chemiczny. Duchowicz. IV, 175. System metryczny miar — 130-lecie 1791 — 1921.

Kowalczewska-Kasperowicz. V, 146.Tablica ciężarów atomowych. Duchowicz.WW, 16. Wyładowania elektryczne na powierzchniach

izolatorów i wentyle Giles’a. Mościcki. V, 48. Beczki sk ładane. VI, 70.Budowa kanału M azurskiego. VI, 94.F in land ja w unji patentow ej. VI, 21.Inżynierski kurs cieplny. VI, 94.K lasy patentow e. V III, 125.Neon w przem yśle. VI, 277.N owa holenderska ustaw a patentow a. VI, 118.P olitechnik i w Rum unji. VI, 21.Spis paten tów . VIII, 142, 178, 198, 230.System m etryczny a S tany Zjednoczone. VI, 19.System m etryczny w Japon ji. V, 296.System m etryczny w Rosji. VI, 22.T y tu ł „D ip l.-Ing .“. VI, 21.U niw ersytet katolicki w M edjolanie. VI, 118.W niosek do praw a paten tow ego S tanów Zjednoczonych.

VI, 19.W ykłady technologji chemicznej na U. J . VI, 116. W ykorzystanie energ ji źródeł gorących. VI, 71.Zm iana w ustaw odaw stw ie zawodowem niemieckicm. VI. 18.

35. DIVERSA.

Polska Bibljografja Chemiczna Suchowiak. Kla­syfikacja. VII, 18. — VII, 18, 75, 127, 193, 208, 239, 274, 289, 316. VIII, 16, 51, 79, 116, 134, 172, 190, 222.

R u c h W y d a w n i c z y .

Z prasy. Zam oyski. VII, 244, 276, 293. VIII,17. IX, 231.

Czasopism o G órniczo-H utnicze i Czasopism o Naftow e. IV, 144.

D as G as- und W asserfach . V, 47.G azeta cukrow nicza. V, 173.M echanik. V, 255. VI, 16.O st-E xport. V, 101.Polnischer Lloyd V , 173.P rzegląd gazowniczy. V, 47, 70.P rzegląd N aftow y. V, 47, 70.Technika G orzelnicza. VI, 116.T he natu ra l gasindustry . V . 71.Chw ilow e zawieszenie „W iedzy Technicznej“ . IV, 144.O d redakcji. I, 1, 36, 48. II. 1, 119. III. 1.

IV. 1, 32. V. 20, 225. VI. 121. VII. 81,VIII. 66, 125, X. 65.

Z ruchu przemysłu chemicznego w Polsce. V. 51, 75, 102, 125, 150, 173, 297. - VI. 71,212, 358.

Zagraniczny T arg Chemiczny. V, 22, 53, 77, 103, 126, 151, 174, 279. - VI, 23, 47, 119,238.

O dezw a. VIII, 21.O d K oła chemików słuchaczów . V, 149.

BsBLICTESA f ïZïPelitecfeaiki