4
Raport opisowy 2015/2016 1. Nazwa uczelni zagranicznej, program oraz termin przebywania na wymianie (proszę wpisać semestr (zimowy/letni) oraz daty pobytu), Nr albumu 63743, [email protected], FiR, wyjazd na III semestrze SL. Universidad Loyola Andalucia (kampus Sewilla), program Erasmus+, semestr zimowy 2015/2016 2. Miejsce pobytu – dojazd z Polski, opis miasta, usytuowanie Uniwersytetu. Uniwersytet znajduje się w Sewilli oraz w Kordobie. Ja trafiłem do Sewilli z własnego wyboru, tj. uniwersytet sam zaproponował wybór kampusu. Dojazd z Polski jest dość trudny, bo nie ma bezpośrednich lotów. Ja jechałem samochodem z Polski, ale na Święta leciałem przez Barcelonę. Kosz biletów Sewilla-Barcelona-Warszawa (Modlin) i z powrotem taką samą drogą to 650zł (kupione z wyprzedzeniem 3 miesięcznym). Wiem, że istnieje także możliwość lotów przez Madryt, Rotterdam lub (zdaje się) Kopenhagę. Dojazd na sam uniwersytet jest długi, bo znajduje się on praktycznie pod Sewillą. Pół biedy jeśli znajdziecie mieszkanie w południowej części Sewilli (w dzielnicach Heliopolis lub Bami, choć nie polecam ich w 100%, ponieważ nie są to najlepsze dzielnice Sewilli). Uniwersytet uruchomił własne autobusy, które dwa razy dziennie jeżdżą z centrum do kampusu i z powrotem. Są bezpłatne i bardzo szybkie, to najlepsza forma transportu. Autobusy publiczne jadą bardzo długo i zatrzymują się kawałek od uniwersytetu (trzeba dojść ok. 15min). Inna opcja to rower (Sewilla jest bardzo płaska, także warto to rozważyć). 3. Uniwersytet – państwowy czy prywatny, ilość studentów, studenci zagraniczni Uniwersytet jest prywatny, jezuicki, studentów jest bardzo mało w porównaniu z SGH. Nie znam dokładnych liczb. Na kampusie są obecni studenci wszystkich kierunków. Studentów zagranicznych było BARDZO mało, myślę, że nie więcej niż 30 osób. 4. Kursy – opis kursów, w których brałeś udział: forma prowadzenia zajęć, sposób zaliczenia – egzamin czy zaliczenie? Jaka była możliwość konsultacji, jak radziłeś sobie z językiem? Podobno w semestrze letnim to się poprawiło, ale oferta kursów oferowanych przez uniwersytet w semestrze zimowym była bardzo słaba. Przedmiotów po angielsku było jak na lekarstwo, trzeba było "brać co dają". Sytuacja wyglądała lepiej w przypadku przedmiotów w języku hiszpańskim, ponieważ studenci zagraniczni mieli opcję wyboru wszystkich przedmiotów ze wszystkich kierunków. Zdecydowałem się na jeden przedmiot w języku hiszpańskim i stwierdzam, że był on jedynym sensownym, więc jeżeli język wykładowy hiszpański nie stanowi dla kogoś problemu, to nie warto pakować się w przedmioty po angielsku. UWAGA: na WSZYSTKICH przedmiotach obecność jest obowiązkowa (min. 70-80%, zależnie od wykładowcy). Prawie wszystkie przedmioty z kierunku Administración de Empresa (czyli jedynego kierunku zbliżonego do profilu SGH) miały podobne warunki zaliczenia, tj. projekt grupowy + egzamin. Jeżeli chodzi o poziom wykładania tych przedmiotów, to był on żenująco niski w większości przypadków. Jednak nie to stanowiło największy problem. Prawdziwym problemem było to, że ten żenujący poziom nie przekładał się na niski poziom egzaminów i na egzaminach pojawiały się rzeczy, których na wykładach kompletnie nie było. Jest to opinia nie tylko moja, ale większości studentów zagranicznych i miejscowych. Posłużę się przykładem z zajęć Marketingu, podczas którychy Szanowny Pan wykładowca nie robił z nami zadań

Raport opisowy 2015/2016€¦ · Ja trafiłem do Sewilli z własnego wyboru, tj. uniwersytet sam zaproponował wybór kampusu. ... Moje mieszkanie kosztowało 500€ (ale mieszkaliśmy

  • Upload
    others

  • View
    2

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Raport opisowy 2015/2016€¦ · Ja trafiłem do Sewilli z własnego wyboru, tj. uniwersytet sam zaproponował wybór kampusu. ... Moje mieszkanie kosztowało 500€ (ale mieszkaliśmy

Raport opisowy 2015/2016

1. Nazwa uczelni zagranicznej, program oraz termin przebywania na wymianie (proszę wpisać semestr (zimowy/letni) oraz daty pobytu),

Nr albumu 63743, [email protected], FiR, wyjazd na III semestrze SL.

Universidad Loyola Andalucia (kampus Sewilla), program Erasmus+, semestr zimowy 2015/2016

2. Miejsce pobytu – dojazd z Polski, opis miasta, usytuowanie Uniwersytetu.

Uniwersytet znajduje się w Sewilli oraz w Kordobie. Ja trafiłem do Sewilli z własnego wyboru, tj. uniwersytet sam zaproponował wybór kampusu.

Dojazd z Polski jest dość trudny, bo nie ma bezpośrednich lotów. Ja jechałem samochodem z Polski, ale na Święta leciałem przez Barcelonę. Kosz biletów Sewilla-Barcelona-Warszawa (Modlin) i z powrotem taką samą drogą to 650zł (kupione z wyprzedzeniem 3 miesięcznym).

Wiem, że istnieje także możliwość lotów przez Madryt, Rotterdam lub (zdaje się) Kopenhagę.

Dojazd na sam uniwersytet jest długi, bo znajduje się on praktycznie pod Sewillą. Pół biedy jeśli znajdziecie mieszkanie w południowej części Sewilli (w dzielnicach Heliopolis lub Bami, choć nie polecam ich w 100%, ponieważ nie są to najlepsze dzielnice Sewilli).

Uniwersytet uruchomił własne autobusy, które dwa razy dziennie jeżdżą z centrum do kampusu i z powrotem. Są bezpłatne i bardzo szybkie, to najlepsza forma transportu. Autobusy publiczne jadą bardzo długo i zatrzymują się kawałek od uniwersytetu (trzeba dojść ok. 15min). Inna opcja to rower (Sewilla jest bardzo płaska, także warto to rozważyć).

3. Uniwersytet – państwowy czy prywatny, ilość studentów, studenci zagraniczni

Uniwersytet jest prywatny, jezuicki, studentów jest bardzo mało w porównaniu z SGH. Nie znam dokładnych liczb. Na kampusie są obecni studenci wszystkich kierunków. Studentów zagranicznych było BARDZO mało, myślę, że nie więcej niż 30 osób.

4. Kursy – opis kursów, w których brałeś udział: forma prowadzenia zajęć, sposób zaliczenia – egzamin czy zaliczenie? Jaka była możliwość konsultacji, jak radziłeś sobie z językiem?

Podobno w semestrze letnim to się poprawiło, ale oferta kursów oferowanych przez uniwersytet w semestrze zimowym była bardzo słaba. Przedmiotów po angielsku było jak na lekarstwo, trzeba było "brać co dają". Sytuacja wyglądała lepiej w przypadku przedmiotów w języku hiszpańskim, ponieważ studenci zagraniczni mieli opcję wyboru wszystkich przedmiotów ze wszystkich kierunków. Zdecydowałem się na jeden przedmiot w języku hiszpańskim i stwierdzam, że był on jedynym sensownym, więc jeżeli język wykładowy hiszpański nie stanowi dla kogoś problemu, to nie warto pakować się w przedmioty po angielsku.

UWAGA: na WSZYSTKICH przedmiotach obecność jest obowiązkowa (min. 70-80%, zależnie od wykładowcy).

Prawie wszystkie przedmioty z kierunku Administración de Empresa (czyli jedynego kierunku zbliżonego do profilu SGH) miały podobne warunki zaliczenia, tj. projekt grupowy + egzamin.

Jeżeli chodzi o poziom wykładania tych przedmiotów, to był on żenująco niski w większości przypadków. Jednak nie to stanowiło największy problem. Prawdziwym problemem było to, że ten żenujący poziom nie przekładał się na niski poziom egzaminów i na egzaminach pojawiały się rzeczy, których na wykładach kompletnie nie było. Jest to opinia nie tylko moja, ale większości studentów zagranicznych i miejscowych. Posłużę się przykładem z zajęć Marketingu, podczas którychy Szanowny Pan wykładowca nie robił z nami zadań

Page 2: Raport opisowy 2015/2016€¦ · Ja trafiłem do Sewilli z własnego wyboru, tj. uniwersytet sam zaproponował wybór kampusu. ... Moje mieszkanie kosztowało 500€ (ale mieszkaliśmy

obliczeniowych, co nie przeszkodziło mu w umieszczeniu ich na egzaminie i oblaniu połowy grupy (w tym 6/12 Erasmusów).

O konsultacje z wykładowcami jest stosunkowo łatwo, ale w zasadzie nie ma to sensu z dwóch powodów. Po pierwsze, oprócz wyrytych na pamięć slajdów, kiepsko u nich z angielskim, a po hiszpańsku średnio da się zrozuieć co mają na myśli (i to nie przez mój hiszpański! :) ).

Po drugie, są średnio skorzy do pomocy lub negocjacji w temacie ocen.

Kurs języka hiszpańskiego jest bezpłatny przez pierwszy tydzień. Potem niestety jest on płatny i kosztuje ok. 300€. Ze względu na to, że zależało mi na szlifowaniu tego języka, zdecydowałem się i zapłaciłem. Nie żałuję, kurs prowadzony fantastycznie i bardzo dużo z niego wyniosłem. Jego serdecznie polecam, mimo, że drogi, to naprawdę dobry.

Wskazówka: przed zdecydowaniem się na kurs, upewnijcie się, że będzie go prowadzić dr Beatriz Valverde, gdyż jest ona najlepszą wykładowczynią.

Ostrzegam z góry osoby, które będą jechać na semest zimowy: II terminy odbywają się w czerwcu, więc jeżeli pierwszy termin zostaje oblany, to trzeba wracać w czerwcu albo brać warunek w SGH, choć dokładnego rozwiązania tego problemu nie znam, bo jestem w trakcie jego rozwiązywania.

5. Warunki studiowania – dostęp do biblioteki, komputera, ksero

Dostęp do biblioteki jest darmowy po okazaniu legitymacji uczelni przymującej.

Ksero jest płatne, swoje konto ładuje się za pomocą legitymacji i monet, są do tego specjalne maszyny na uczelni. Wysyła się pliki do druku przez internet, w ustawionych maszynach wybiera się co chce się wydrukować.

Ksera w szkole nie polecam na większe drukowania, bo jest bardzo drogie. Lepiej poszukać w mieście tzw. "papelerii" i tam drukować dłuższe dokumenty.

6. Warunki mieszkaniowe – opis kampusu, co trzeba ze sobą przywieźć z Polski?

Uczelnia nie zapewnia żadnego zakwaterowania. Poleca agencję Room Sevilla, ale nie znam osoby, która była zadowolona z jej usług.

Ja mieszkanie znalazłem prywatnie, choć jest to bardzo trudne, bo agencje pośrednictwa nieruchomościami wymagają zaświadczenia o pracy w Hiszpanii oraz zaświadczenia o niekaralności, a prywatni właściciele bardzo rzadko są chętni do wynajmu na okres krótszy niż 1 rok.

Niemniej jednak, jeżeli ktoś nie szuka mieszkania tylko dla siebie, a poszukuje pokoju w mieszkaniu studenckim, to ofert jest co niemiara, gdyż Sewilla jest miastem studenckim, są co najmniej 3 inne uniwersytety, które mogę wymienić.

7. Recepcja – jak zostałeś przyjęty, kto się tobą opiekował, kontakt z International Student Office

Na tym uniwersytecie nie ma ESNu. Jest co prawda jakiś ichniejszy odpowiednik nazwany "Loyola360", ale ich praca jest… właściwie jej nie ma. Zero wycieczek, zero imprez przez nich organizowanych. Tutorzy (czyli ESNowi "buddies") w ogóle się nie interesowali studentami im przydzielonymi. Do większości osób w ogóle te osoby się nie odezwały, natomiast jak mój Tutor był mi pomocny, to przedstawia dialog: "Alejandro, gdzie mogę naprawić auto? Masz jakiegoś zaprzyjaźnionego mechanika?", odpowiedź: "Wygoogluj".

Jest jeszcze instytucja International Office, która generalnie stara się nadrobić to, czego Tutorzy nie robią. Udzielają informacji, było jakieś zwiedzanie Sewilli, wycieczka do Kordoby na dzień sportu, ale wszystko to kiepsko zorganizowane, ogłaszane w przeddzień wydarzenia tak, że nawet nie ma jak tego zaplanować. Dopiero kiedy był "Dzień Międzynarodowy", to IO się uaktywniło, kiedy to Erasmusi musieli przygotować stanowiska i męczyli nas mailami już miesiąc przed tym. Panie w IO są bardzo miłe i starają się pomóc. Problem jest tylko taki, że są

Page 3: Raport opisowy 2015/2016€¦ · Ja trafiłem do Sewilli z własnego wyboru, tj. uniwersytet sam zaproponował wybór kampusu. ... Moje mieszkanie kosztowało 500€ (ale mieszkaliśmy

trochę zdezorganizowane i nie mogą pomóc niczym innym niż tylko w udzielaniu informacji o regułach na uczelni i ew. o Sewilli jako mieście. Nie interweniują w żadne sprawy akademickie związanie z wykładowcami czy dziekanatem. Kiedy zacząłem prosić o realną pomoc, to przestali mi odpisywać na maile. Zresztą nie tylko mnie, ale w zasadzie większości osób pod koniec semestru.

8. Koszty utrzymania – podaj szczegóły, które Twoim zdaniem mogłyby się przydać innym, np. najtańsza linia lotnicza, ubezpieczenie, jak uzyskać pozwolenie na pracę, jakie są środki komunikacji lokalnej, dokumenty, które mogą się przydać ( np. tłumaczenie metryki), codzienne wydatki w porównaniu z Warszawą. W przypadku, jeśli otrzymywałeś dofinansowanie, w jakim stopniu otrzymane stypendium zapewniało pokrycie kosztów utrzymania za granicą, relacje cen, gdzie robić zakupy?

Najtaniej lecieć będzie oczywiście Ryanairem, który ląduje w Sewilli. Na lotnisku w Sewilli lądują także m.in. Iberia i Vueling.

Ubezpieczyłem się dość dobrze, ale to bardziej ze względu na to, że moja podróż do Sewilli trwała 14 dni, ponieważ jechałem autem i zwiedzałem po drodze Europę. Za ubezpieczenie mienia, NWW i zdrowotne w towarzystwie Compensa zapłaciłem 320zł.

W porówaniu do reszty Europy Zachodniej oraz Hiszpanii, Andaluzja jest bardzo tania. Typowe tapas bardzo rzadko przekraczają 3,5€ za sztukę. Moje mieszkanie kosztowało 500€ (ale mieszkaliśmy we dwie osoby).

Stypendium (100%, nie 70%) powinno starczyć na większość wydatków, choć na pewno nie na wszystkie. Energia jest bardzo droga w Hiszpanii, więc polecam wyłączać światło ;).

Warto mieć ze sobą zawsze legitymacje uczelni przymującej oraz Euro26 lub ISIC, gdyż w wielu miejscach (szczególnie muzeach) dla studentów oferowane są spore zniżki.

9. Życie studenckie – rozrywki, sport

Miasto Sewilla jest najpiękniejszym miastem w jakim byłem. Jestem w nim zakochany po uszy, na pewno nie raz tam wrócę i tak jak nie polecam uniwersytetu, tak miasto polecę zawsze. Architektura, kuchnia, klimat, ludzie, wszystko to tworzy je idealnym zarówno na wakacje, jak i na Erasmusa. Kiedy jest ciepło (tzn. kiedy jest ciepło dla Hiszpanów, bo dla nas, Polaków, jest tam ciepło zawsze. Najniższa temperatura z jaką się spotkałem to było 5st. i to wieczorem, w grudniu przed samymi Świętami. Generalnie temperatura w dzień nie spada raczej poniżej 10st) są otwarte kluby na świeżym powietrzu (np. Alfonso), ale jest bardzo wiele innych miejsc, zadaszonych, otwartych także w zimę, jak chociażby kluby Uthopia i Tokio.

Organizacje We Love Spain oraz ErasmusClubSevilla organizują wycieczki do Maroka, imprezy i eventy zarówno w Sewilli jak i poza nią. Jest to równowaga dla braku ESNu na opisywanym uniwersytecie.

Z tego co wiem, dość łatwo jest się też dołączyć do eventów ESNu obecnego w Universidad de Sevilla. Sam nigdy tego nie zrobiłem.

Świetnych knajp jest co niemiara, jeżeli ktoś jest zainteresowany, chętnie podpowiem różne rzeczy w prywatnych rozmowach.

Jeżeli ktoś jest zainteresowany sportem, to bardzo łatwo jest znaleźć towarzystwo do ich uprawiania. W Loyoli wielu sporo osób gra wieczorami w piłkę nożną i tenisa.

10. Sugestie – o czym dowiedziałeś się podczas pobytu, a co wolałbyś wiedzieć wcześniej? Twoje sugestie dotyczące usprawnienia zarządzania systemem grantów wewnątrz Uczelni przez Narodową Agencję (Fundację) oraz przez Komisję Europejską w przypadku studentów otrzymujących dofinansowanie.

Page 4: Raport opisowy 2015/2016€¦ · Ja trafiłem do Sewilli z własnego wyboru, tj. uniwersytet sam zaproponował wybór kampusu. ... Moje mieszkanie kosztowało 500€ (ale mieszkaliśmy

Nikt z naszych Tutorów nie powiedział nam o karcie studenta w transporcie miejskim. Bardzo rzadko z niego korzystałem ze względu na posiadanie auta, ale transport w porównaniu do Polski jest dość drogi, więc polecam zainteresować się tą kartą.

Polecam korzystanie z rowerów miejskich, ich stacje są praktycznie wszędzie. Sewilla jest bardzo płaska, jest ogromna ilość dróg rowerowych. Karnet na rok kosztuje ok. 33€, ale można się z kimś dogadać i kupić od kogoś ten karnet po np. pół roku.

Jeżeli chodzi o zakupy spożywcze, to polecam Carrefoura w Camas pod Sewillą, ale trudno tam dojechać. Jak już uda się dostać, to ceny są bardzo niskie. Oprócz tego, polecam znaną i kochaną przez Hiszpanów Mercadonę oraz cześć spożywczą w El Corte Inglés.

Zakupy modowe polecam robić w Outlet Styles Sevilla (bardzo blisko od lotniska, są darmowe autobusy spod centrum handlowego w dzielnicy Nervión), a także w Factory Outlet Sevilla w miejscowości Dos Hermanas pod Sewillą. Najlepszy okres na wyprzedaże to styczeń i luty, w lecie podobno sierpień.

Polecam mieszkanie w dzielnicy Triana, szczególnie część Casco Antiguo, gdzie mieszkałem. Niepowtarzalny klimat, wszystko pod nosem. Minus to odległość od uniwersytetu.

Wskazówka: warto jest spotykać się z aktywnie działającymi Hiszpanami z tej uczelni. Nie chcę wymieniać nazwisk, ale niektóre z nich potrafią oprowadzić po Sewilli i opowiadać o zwyczajach lepiej niż najdrożsi przewodnicy.

Dla osób, które zdecydują się na wyjazd do Sewilli (niekoniecznie na uniwersytet Loyola) podaję mój kontakt: [email protected]. Chętnie Wam pomoge i udzielę informacji.

11. Adaptacja kulturowa – wrażenia z przystosowywania się do nowego kraju, kultury; czy przeżyłeś szok kulturowy? Czy w kontaktach z mieszkańcami było coś czego się nie spodziewałeś? Co może zrobić osoba jadąca na stypendium żeby łatwiej przystosować się do nowego miejsca?

Nie przeżyłem żadnego szoku kulturowego.

Dla osób, które wcześniej nie były w Hiszpanii lub Włoszech: uważajcie na przerwę w pracy w ciągu dnia (w Polsce utarło się, że to "sjesta", ale "sjesta" to tak naprawdę tylko drzemka w trakcie tej przerwy ;) ). Trudno powiedzieć dokładne godziny tej przerwy, bo zależy ona od sklepu. Z reguły między 13 a 16.

Sklepy nie pracują w niedziele.

12. Ocena: Jako ostatni punkt raportu prosimy o ocenę Uniwersytetu w skali od 1 do 5 pod względem ogólnym i merytorycznym (akademickim).

Ocena ogólna: 2

Ocena merytoryczna: 2 (jeśli już Sewilla, to pojechałbym raczej na Universidad de Sevilla)