28
Fabryki przyszłości Industry 4.0 w firmach MŚP – badanie Smart Industry Polska 2018 Industry 4.0 sprzyja kobietom w zawodzie inżyniera Siemens dla przemysłu Nr 1 (10) | 2018

Siemens dla przemysłu nr 01 dla...w artykule „Industry 4.0 sprzyja kobietom w zawodzie inżyniera”. Przedstawiamy w nim nie tylko argumenty za różnorodnością, ale pokazujemy

  • Upload
    others

  • View
    0

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

  • Fabryki przyszłości

    Industry 4.0 w firmach MŚP – badanie Smart Industry Polska 2018

    Industry 4.0 sprzyja kobietom w zawodzie inżyniera

    Siemens dla przemysłuNr 1 (10) | 2018

  • siemens.pl/software-controller

  • Szanowni Państwo, oddajemy w ręce czytel-ników najnowszy numer magazynu Siemens dla Przemysłu poświęcony w dużej mierze tema-tyce „miękkiej” jaką jest zapewnienie różno-rodności w środowisku pracy. Różnorodność jest warunkiem koniecznym do przetrwania w epoce Industry 4.0. Zapewnia rozwój organizacji poprzez wzajemne inspiracje pracowników z różnymi umiejętnościami i doświadczeniami zawodowymi. Roli różnorodności w zarządzaniu dedykowany jest m.in. wywiad z Dominiką Bettman, CEO Siemens Polska.

    Na temat karier zawodowych kobiet w przemyśle piszemy w artykule „Industry 4.0 sprzyja kobietom w zawodzie inżyniera”. Przedstawiamy w nim nie tylko argumenty za różnorodnością, ale pokazujemy na przykładach, w jaki sposób kobiety-inżynierki realizując się w pracy zawodowej związanej z automatyką przemysłową, wnoszą ważny wkład w rozwój swoich przedsię-biorstw. Większy udział kobiet w zawodzie inżyniera pozwoli tworzyć bardziej innowacyjne rozwiązania w technologiach związanych z przemysłem.

    Tylko zróżnicowane zespoły są w stanie tworzyć nowe rozwią-zania, innowacyjne technologie i przyspieszać rozwój ekonomii, przemysłu, nauki i gospodarki. Inżyniera 21. wieku charakte-ryzować będzie specyficzny zestaw umiejętności, łączący takie dziedziny jak mechatronika czy informatyka przy jednoczesnej zdolności do rozumienia całości procesów technologicznych, specyficznych dla poszczególnych branż produkcyjnych.

    W bieżącym numerze opisaliśmy także postęp w rozwoju Industry 4.0 w rodzimych firmach MŚP podając wyniki badania Smart Industry Polska 2018 przeprowadzonego przez Siemens Polska i Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii. Od państwa polscy przedsiębiorcy oczekują w pierwszej kolejności zmniej-szenia barier biurokratycznych, zachęt podatkowych, a także dostosowania kształconych przez szkoły i uczelnie kadr technicz-nych do potrzeb współczesnego przemysłu. Pomimo poważnych barier ograniczających innowacyjność, polskie przedsiębiorstwa przemysłowe z sektora MŚP inwestowały i nadal planują inwesto-wać w rozwój technologii. Większość z nich podnosiła również kompetencje pracowników poprzez szkolenia, a jeszcze większy odsetek planuje podjąć takie działania w przyszłości.

    Wiele miejsca w bieżącym numerze poświęcamy tematyce związanej z sektorem automotive. W artykule „Świat w którym rządzi prędkość” piszemy o wykorzystaniu narzędzi PLM Siemens w konstrukcjach Formuły 1 realizowanych dla zespołu Red Bull Racing. W tematykę motoryzacyjną wpisuje się także opis hobby motocyklowego Macieja Gryczewskiego, do przeczytania którego także serdecznie zapraszam.

    Jak zawsze zapraszam naszych czytelników do kontaktu. Jesteśmy otwarci na uwagi i sugestie dotyczące prezen-towanych treści. Chętnie podzielimy się z czytelnikami informacjami o sukcesach wdrożeń, które udało się Państwu zrealizować.

    Uwagi i propozycje tematów prosimy zgłaszać na adres: [email protected]

    Zapraszam do lektury!

    Spis treści

    Informacje branżowe Industry 4.0 w firmach MŚP – badanie Smart Industry Polska 2018 ..........................4

    Produkty ....................................................8

    Okiem eksperta Nie ma innowacyjności bez różnorodności ....................................10

    Opinie Nie bójmy się RODO ...................................12

    Opinie #RODO w marketingu ...............................13

    Technologie na świecie Fabryki przyszłości .....................................14

    Studium przypadku Świat w którym rządzi prędkość .................16

    Technologie na świecie Tam, gdzie Dawid i Goliat podają sobie dłoń ......................................18

    Współpraca i rozwój Industry 4.0 sprzyja kobietom w zawodzie inżyniera .................................20

    Studium przypadku Oszczędności dzięki Big Data ......................22

    Felieton Kobieta w zespole ......................................24

    Moje hobby i pasje Motocyklowa przygoda życia ......................26

    siemens.pl/software-controller

    redaktor naczelny

    Kontakt z redakcją: [email protected]

    Druk: Akcydens s.j. Copyright: Siemens sp. z o.o.

    Omega Communication

    Opinie wyrażone w artykułach autorów zewnętrznych są poglądami własnymi i nie zawsze są tożsame ze stanowiskiem firmy Siemens.

    Wszystkie określenia użyte w stosunku do produktu mogą stanowić znaki towarowe lub nazwy własne produktów firmy Siemens, bądź firm dostawczych. Wykorzystanie ich przez strony trzecie dla celów własnych może stanowić naruszenie prawa własności.

  • Industry 4.0 w firmach MŚP – badanie Smart Industry Polska 2018 Informacje branżowe

    Firmy przeznaczają średnio 14,5% przychodów na wdrażanie nowych technologii. Pomimo poważnych barier ograniczających innowacyjność polskie przedsiębiorstwa przemysłowe z sektora MŚP inwestowały i nadal planują inwestować w rozwój technologii. Większość z nich podnosiła również kompetencje pracowników poprzez szkolenia, a jeszcze większy odsetek planuje podjąć takie działania w przyszłości. Od państwa polscy przedsiębiorcy oczekują w pierwszej kolejności zmniejszenia barier biurokratycznych, zachęt podatkowych, a także dostosowania kształconych przez szkoły i uczelnie kadr technicznych do potrzeb współczesnego przemysłu.

    W kwietniu firma Siemens we współpra-cy z Ministerstwem Rozwoju zakończyła kompleksowe badanie „Smart Industry Polska 2018”. Badanie przeprowadził In-stytut Kantar Millward Brown na grupie firm mikro (1-9 osób zatrudnionych), małych (10-49 zatrudnionych) oraz śred-nich (50-250 zatrudnionych).

    „Z badania wyłania się obraz polskiego przedsiębiorcy, który walczy o utrzyma-nie swojej firmy na konkurencyjnym rynku, mierzy się z barierami rozwoju technologicznego i w konsekwencji z brakiem czasu na skupienie uwagi na innowacjach i długofalowej strategii. Z drugiej strony, widać wzrost świado-mości znaczenia poszczególnych tech-nologii dla rozwoju firm – przedsiębiorcy chcą się rozwijać i to najbardziej cieszy.” – mówi Tomasz Haiduk, dyrektor branż przemysłowych w Siemens Sp. z o.o. – „Od państwa przedsiębiorcy chcą przede wszystkim, by im nie przeszkadzać, nie nakładać biurokratycznych obowiązków, a także – by zapewniać właściwe kształ-cenie kadr, przyszłych pracowników ich firm.” – dodaje Tomasz Haiduk.

    Ograniczeniem jest brak kwalifikowa-nych kadr

    W polskich firmach często brakuje czasu na myślenie o innowacjach. „Brak czasu” (62% wskazań) to druga z największych barier, zaraz po „braku środków finan-sowych” (64% wskazań) hamujących procesy innowacji w przedsiębiorstwach. „Brak środków” finansowych także moż-na powiązać bezpośrednio z pogonią za bieżącą rentownością firmy, co skutkuje właśnie „brakiem czasu”. Można odnieść

    wrażenie, że konieczność mierzenia się z codziennymi problemami w firmach i koncentracja na bieżącym wyniku finansowym powodują, że przedsiębior-cy nie znajdują już zasobów czasowych, by myśleć perspektywicznie o rozwoju technologicznym swojej firmy.

    Trzecią istotną barierą w rozwoju przed-siębiorstw jest brak odpowiednio wy-kształconych kadr (średnio 53% wskazań). Jest to ważne ograniczenie szczególnie w przypadku firm średnich, z których aż 61%wskazało to ograniczenie.

    „Brak personelu – pra-cowników o wyso-kich kwalifikacjach jest ważną barierą zewnętrzną (71% re-spondentów), ale też

    wewnętrzną (prawie 50% responden-tów).” – mówi Tomasz Haiduk – „Ludzie to przyszłość – dostrzegają to przed-siębiorcy – z ich perspektywy kapitał ludzki ma kluczowe znaczenie.” – dodaje Tomasz Haiduk. Do czynników zewnętrznych hamujących innowacyjność należy w pierwszej kolej-ności zaliczyć, co nie jest zaskoczeniem, polską biurokrację. Istotnie ograniczają także polskich przedsiębiorców: trud-ności z pozyskaniem kompetentnych pracowników oraz brak wsparcia ze stro-ny organów publicznych. Na trudności z uzyskaniem dotacji unijnych skarżą się głównie firmy najmniejsze zatrudniają-ce do 9 pracowników. Na problem ten wskazuje aż 73% takich firm, podczas kiedy średnio w całej grupie MŚP jest to 58%.

    Jakie technologie planują wdrożyć pol-skie przedsiębiorstwa przemysłowe?

    Najpowszechniej stosowane technologie to automatyzacja linii produkcyjnych, analityka danych i optymalizacja produk-cji, a także stosowanie oprogramowania obniżającego koszty prototypowania. Do najmniej popularnych obecnie tech-nologii, kojarzących się z Industry 4.0 i wdrażanych przez firmy MŚP, należą z kolei: sztuczna inteligencja, Big Data i Cloud Computing.

    Wszystkie te rozwiązania techniczne są znacznie częściej stosowane w fir-mach średnich (50-250 pracowników), w których wskazane zostały przez 50% lub więcej badanych. Przykładowo automatyzację produkcji stosuje średnio 52% MŚP, natomiast w przypadku firm średnich jest to aż 68%wskazań. Co interesujące, najmniejsze firmy częściej niż małe i średnie stosują drukowanie przestrzenne 3D.

    Z odpowiedzi respondentów wynika, że relatywnie najłatwiejszą do wprowadze-nia spośród technologii jest analityka danych. Podobnie wielu reprezentantów uważa za bardzo łatwe we wdrożeniu drukowanie przestrzenne oraz – co ważne w obliczu postrzeganej wagi tej technologii – automatyzację linii produkcji. Za bardzo trudne do wdro-żenia uznaje się sztuczną inteligencję, technologię tzw. cyfrowego bliźniaka czy istotną skądinąd do budowania przewagi konkurencyjnej – robotyzację.

    4 | Siemens dla przemysłu

  • Jakie technologie przynoszą zysk firmom?

    Według respondentów największe znaczenie w budowaniu zysków firmy ma automatyzacja linii produkcyj-nych, analityka danych i optymalizacja produkcji, oprogramowanie obniżające koszty prototypowania oraz robotyza-cja. Najmniej istotne z punktu widze-nia rentowności działań firm są takie technologie jak: cyfrowy bliźniak, Cloud Computing, sztuczna inteligencja oraz Internet Rzeczy. O największym przeło-żeniu technologii na dynamikę zysków firmy można mówić w przypadku firm z branży przemysłu ciężkiego. Dotyczy to zwłaszcza takich technologii jak analityka danych, robotyzacja czy wykorzystanie robotów współpracujących (collaborati-ve robots).

    „Z badań wynika, że po stronie Siemensa jest jeszcze mnóstwo pracy do wykonania. Dotyczy to zwłaszcza uświadamiania korzyści wiążących się z technologiami zaliczanymi do Industry 4.0, a szczególnie benefitów związanych z cyfrowym bliźniakiem (ang. digital twin). Cyfrowy bliźniak pozwala uniknąć wielu pułapek projektowania i jest przeciwieństwem stosowanej wcześniej w rozwoju produktów metody „prób i błędów”. Stworzenie cyfrowego modelu produktu zapewnia komfort praktycznie bezkosztowego testowania nowych wer-sji lub modyfikacji rozwiązań technicz-nych m.in. w samochodach, maszynach, urządzeniach elektrotechnicznych. Dzięki zastosowaniu tej koncepcji proces inżynieryjny może obecnie obejmować

    symulacje systemów, analizę części skła-dowych i podzespołów.” – mówi Tomasz Haiduk. Kto decyduje o rozwoju przedsię-biorstw?

    Największy wpływ na decyzje o wdra-żaniu innowacyjnych technologii mają właściciele firm.

    W dalszej kolejności wpływ ma zarząd, potem dział produkcji. Najmniejszy wpływ mają dział sprzedaży i dział finansowy. Statystycznie małe znaczenie działu rozwoju (R&D) wynika z faktu, że w wielu firmach, zwłaszcza najmniej-szych, nie ma takiego departamentu.

    Działy produkcyjne i działy sprzeda-ży częściej mają wpływ na decyzje o innowacjach w firmach w przemyśle lekkim niż przemyśle ciężkim. Wśród firm działających w ramach przemysłu ciężkiego statystycznie częściej decyzje o innowacjach podejmuje zarząd firmy, co wynikać może z faktu, iż zwykle są to większe przedsiębiorstwa, w któ-rych szersze grono osób ma wpływ na strategię firmy. Warto dodać, że decyzje o wdrażaniu innowacyjnych technolo-gii nie są scentralizowane. Zwłaszcza w średnich firmach zaangażowanych jest w nie zazwyczaj 3 lub więcej osób.

    „Analizując wyniki badania można dojść do wniosku, że w wielu przedsiębior-stwach wciąż jeszcze mamy do czynienia z jednoosobowym modelem zarządza-nia, w którym właściciel decyduje nie-malże o wszystkim zamiast umiejętnie

    delegować zadania. Wpływa to także na zdolność do kooperacji w grupie produ-centów. Polscy przedsiębiorcy potrzebują zwiększenia poziomu zaufania społecz-nego.” – komentuje Tomasz Haiduk – „Współpracując w ramach konsorcjum z innymi podmiotami działającymi w branży, można budować firmę działa-jącą globalnie i dzięki kooperacji osiągać bardziej dalekosiężne cele.” – dodaje Tomasz Haiduk.

    Czego przedsiębiorcy oczekują po wdrożeniu nowych technologii?

    Przedsiębiorcy widzą zależność pomiędzy technologią a rentownością, co świadczy o tym, że są oni świadomi roli jaką odgry-wa czynnik innowacyjności. Przedsiębiorcy spodziewają się, że dzięki wdrożeniu in-nowacyjnych rozwiązań technologicznych przede wszystkim poprawi się jakość ich produktów i usług. Oczekują także zwięk-szenia wydajności pracy i obniżki kosztów. Firmy średniej wielkości, zatrudniające od 50 do 250 pracowników częściej dostrze-gają możliwość zmniejszenia liczby awarii i przestojów.

    Korzyści, które osiągną firmy dzięki wdrożeniu innowacyjnych technologii, to spodziewana wyższa rentowność, ogólny wzrost przychodów, zdobycie nowych klientów, większa sprzedaż i wyższa skala produkcji. Wszystkie te możliwości wskazane zostały przez blisko 80% respondentów. Nieco mniej, bo około 70% respondentów widzi szansę zdobycia nowych rynków zbytu. Więcej po nowych technologiach i ich wdrożeniu spodziewają się firmy średnie.

    Siemens dla przemysłu | 5

  • Nieco mniej entuzjastycznie do techno-logii, chociaż poziom oczekiwań także jest dość wysoki, nastawione są firmy zatrudniające mniej pracowników.

    Czego przedsiębiorstwa oczekują od państwa?

    Najbardziej oczekiwanym wsparciem ze strony państwa są zachęty podatkowe, zapewnienie ram edukacyjnych pozwala-jących na dostosowanie kształcenia przy-szłych kadr do potrzeb firm oraz przej-rzystość regulacji prawnych. Relatywnie małe oczekiwania przedsiębiorcy wiążą z pomocą państwa w zakresie budowa-nia sieci współpracy (między firmami czy np. z jednostkami akademickimi).

    Firmy przeznaczają średnio 14,5% przy-chodów na wdrażanie nowych technolo-gii opartych na informatyzacji i auto-matyzacji procesów produkcyjnych. Część z nich, głównie najmniejszych przedsiębiorstw nie inwestuje żadnych środków we wdrożenie technologii opar-tych na informatyzacji i automatyzacji procesów produkcyjnych. Jednocześnie warto odnotować, iż to właśnie te małe firmy inwestują częściej powyżej 30% przychodów. Ma to oczywiście związek z bezwzględną wielkością ponoszonych nakładów na rozwój, które dla mniej-szych firm stanowią zwykle wyższy pro-cent całościowego przychodu i stanowią tym samym większe obciążenie.

    Pomimo poważnych barier ograniczają-cych innowacyjność polskie przedsiębior-stwa przemysłowe z sektora MŚP inwe-stowały i nadal planują inwestować środki w rozwój technologii. Większość z nich podnosiła również kompetencje pracowni-ków poprzez szkolenia, a jeszcze większy odsetek planuje takie działania. Podobna tendencja dotyczy zatrudniania pracowni-ków z niezbędnymi kwalifikacjami. Około 1/3 firm korzystała z kredytu, by rozwijać

    się technologicznie, a blisko 50% planuje to robić w przyszłości. Ponad połowa przedsiębiorstw starać się będzie o środki w ramach Programów Operacyjnych UE wspierających innowacyjność, choć dotychczas skorzystało z nich mniej niż 1/3 firm.

    O Smart Industry:Smart Industry opiera się na trzech filarach:

    ◾ Digitalizacji informacji pozwalającej na stworzenie bardziej efektywnego łańcucha wartości i wydajniejsze zarządzanie procesami produkcji na wszystkich poziomach;

    ◾ Elastycznych i inteligentnych technologiach produkcji;

    ◾ Nowoczesnej komunikacji z wyko-rzystaniem technologii i możliwości współczesnych sieci pomiędzy uczestnikami rynku, systemami i użytkownikami końcowymi.

    O badaniu:Badanie Smart Industry Polska 2018 miało na celu zbadanie motywacji oraz barier związanych z wdrażaniem innowacyjnych technologii w przedsię-biorstwach przemysłowych należących do sektora MŚP związanych z rewolucją przemysłową Industry 4.0.

    Szczegółowe cele badania koncentrowa-ły się wokół takich zagadnień, jak:

    ◾ Określenie czynników oraz kto w firmie ma wpływ na podejmowanie decyzji dotyczących wdraża-nia innowacyjnych rozwiązań technologicznych;

    ◾ Określenie korzyści w zakresie technologii produkcji oraz sprzedaży związanych z wdrożeniem innowa-cyjnych rozwiązań;

    ◾ Określenie barier zewnętrznych i wewnętrznych hamujących proces wdrażania innowacji w firmie;

    ◾ Określenie zasięgu korzystania z innowacyjnych technologii, takich jak Internet Rzeczy, Big Data, robo-tyzacja linii produkcyjnych itd. oraz ich wpływu na budowanie przewagi konkurencyjnej czy wzrost zysków firmy;

    ◾ Określenie rodzaju wsparcia – ze strony państwa i instytucji rządowych – niezbędnego w procesie wdrażania innowacji technologicznych.

    W próbie uwzględnione zostały mikro, małe oraz średnie przedsiębiorstwa w liczebnościach:

    a) N=60 – mikro firmy (1-9 osób zatrudnionych);

    b) N=90 – małe firmy (10-49 zatrudnionych);

    c) N=50 – średnie firmy (50 – 250 zatrudnionych).

    Respondentami w badaniu byli decy-denci / kompetentni informatorzy, czyli osoby z kierownictwa firmy odpowie-dzialne za wdrażanie innowacji, nowych technologii czy rozwój firmy (dyrekto-rzy, kierownicy do spraw produkcji lub rozwoju bądź dyrektorzy zarządzający / właściciele firm).

    Badanie zrealizowane zostało w kwietniu 2018 roku przez Instytut Kantar Millward Brown metodą wywiadów telefonicz-nych CATI, na ogólnopolskiej próbie 200 przedsiębiorstw z branży przemysłowej lub produkcyjnej o liczbie zatrudnionych pracowników do 250 osób, prowadzą-cych działalność produkcyjną na terenie Polski, tzn. posiadających działający w Polsce zakład lub zakłady produkcyjne.

    Działalność innowacyjna przedsiębiorstw1)

    2010 2015 2016

    Odsetek przedsiębiorstw innowacyjnych w przedsiębior-stwach: przemysłowych

    17,1 17,6 18,7

    usługowych 12,8 9,8 13,6

    Nakłady przedsiębiorstw przemysłowych w %

    100,0 100,0 100,0

    w tym: na środki trwałe 75,3 77,3 76,1

    na prace B+R 14,1 16,5 18,3

    Nakłady przedsiębiorstw usługowych w %

    100,0 100,0 100,0

    w tym: na środki trwałe 54,9 38,5 24,8

    na prace B+R 12,5 32,7 41,0

    Produkcja sprzedana przemysłu

    2010 2015 2016

    Dynamika produkcji sprzedanej przemysłu (ceny stałe): rok poprzedni=100

    109,8 103,1 106,5

    2010=100 100,0 124,0 132,1

    Wskaźniki cen produkcji sprzedanejprzemysłu – rok poprzedni=100

    102,1 99,9 102,9

    Polska w liczbach (dane statystyczne GUS)

    1) Dotyczy podmiotów, w których liczba pracujących przekracza 9 osób.

    Źródło: „Polska w liczbach 2018” https://bit.ly/2tVIRxn

    6 | Siemens dla przemysłu

  • Jan Filip Staniłko Dyrektor Departamentu Innowacji, Minister-stwo Przedsiębiorczości i TechnologiiInteresujące wnioski można wyciągnąć z badania dotyczącego zewnętrznych barier dla wdrażania innowacji. Co niezbyt zaskaku-jące, najczęstszą barierę stanowi biurokracja, a wyniki są niezależne od rozmiaru badanego

    przedsiębiorstwa. Z drugiej jednak strony, aż 71% przedsiębior-ców widzi barierę w braku odpowiedniego wsparcia ze strony państwa. Wyjaśnienia tego zjawiska można szukać wgłębiając się w wewnętrzne przyczyny nieinwestowania w nowe technologie, wśród których dominującą pozycję zajmuje brak środków finan-sowych oraz brak czasu. Dalsze badania powinny sprawdzić, czy pomiędzy barierami zewnętrznymi (w szczególności biurokracją), a wewnętrznymi (np. brakiem czasu) pozostaje zależność przy-czynowo-skutkowa. W szczególności, czy bariery biurokratyczne dotyczą niekorzystnych przepisów dotyczących samego stoso-wania lub wdrażania innowacji, czy też są pokłosiem ogólnego, niekorzystnego otoczenia biznesowego.Wiadome jest jedno – przedsiębiorcy oczekują od państwa zachęt podatkowych, lepszego kształcenia kadr oraz przejrzystych przepisów z zakresu innowacji. Pesymistyczne wnioski wypływają z faktu, że na drugim biegunie oczekiwań znajduje się pomoc we współpracy innowacyjnej, czy to pomiędzy przedsiębiorstwami, czy też współpracy z sektorem nauki. W niemal wszystkich przy-padkach, większe oczekiwania prezentują przedsiębiorstwa śred-nie, które są też najbardziej zainteresowane poprawą dostępności kadr i współpracy badawczo-rozwojowej.

    prof. dr. hab. inż. Jan Szmidt Rektor Politechniki Warszawskiej Przemysł 4.0 i czwarta rewolucja przemysłowa stawiają przed nami wyzwania, które wyma-gają integracji istniejących systemów oraz tworzenia sieci wzajemnych powiązań. Dzięki sprawnemu przepływowi informacji stero-wane cyfrowo maszyny zwiększą wydajność,

    precyzję i elastyczność, automatycznie wymieniając informacje już w toku produkcji. Taki sposób działania zwiększy konkurencyj-ność przedsiębiorstwa, które będzie żywo reagować na aktualne potrzeby rynku. Trzeba jednak podkreślić, że Przemysł 4.0 nie dotyczy wyłącznie technologii, ale przede wszystkim modyfikuje podejście do pracy oraz roli osób zatrudnionych w przemyśle. Aby tak się jednak stało, potrzebna jest praca od podstaw. Kształcenie dualne realizowane w uczelniach wyższych łącząc wiedzę teoretyczną z praktyką zawodową w przedsiębiorstwach, wspomaga w ten sposób rozwój gospodarki opartej na wiedzy. Wykształceni specjaliści o wysokich kwalifikacjach zawodowych oraz kompetencjach obejmujących przedsiębiorczość, komu-nikatywność czy umiejętność pracy zespołowej, będą potrafili precyzyjnie odpowiedzieć na nadchodzące wyzwania gospodarcze i ekonomiczne. Praktyczny aspekt edukacji w ramach kształce-nia dualnego umożliwia bowiem lepsze dopasowanie oferty kierunków do oczekiwań pracodawców oraz spełnia oczekiwania młodzieży, która po ukończeniu studiów znajduje pracę odpowia-dającą obszarowi zainteresowań.

    Prof. Maciej Chorowski Dyrektor Narodowego Centrum Badań i RozwojuMimo dystansu, który jeszcze dzieli naszą gospodarkę od tych najbardziej rozwiniętych, Polska staje się coraz lepszym gruntem dla rozwoju technologii. Do niedawna nastawieni na import i kopiowanie, dziś zaczynamy być

    postrzegani jako miejsce, w którym współpraca nauki i biznesu przynosi realne, innowacyjne rozwiązania czy produkty. Nowa-torskie, odważne pomysły naszych naukowców, bez kompleksów konkurują już poza granicami kraju, część z nich ma szansę na sukces w skali globalnej.Bez wątpienia duży udział w tym procesie mają polskie przedsię-biorstwa, które w innowacjach dostrzegły potencjał wzrostu i źró-dło przewag konkurencyjnych. Raport Smart Industry pokazuje, że aż 4 na 5 firm, które decydują się realizować śmiałe projekty, liczy na wzrost rentowności, przychodów i skali produkcji, a niemal tyle samo upatruje w nich szansę na zdobycie nowych rynków. To potwierdza, że rośnie przekonanie o opłacalności inwestowania w prace badawczo-rozwojowe.Narodowe Centrum Badań i Rozwoju nie tylko obserwuje spe-cyfikę polskiego rynku i potencjał rozwojowy poszczególnych branż, ale ma ambicje i zasoby by je stymulować. Raport może być dla nas cennym źródłem informacji – dostarcza wiedzy na temat tego, co motywuje małe i średnie firmy do stawiania na innowacje, a co jest dla nich istotnym problemem przy realizacji nowatorskich pomysłów. Wyniki pokazują, że oprócz środków finansowych, którymi dysponuje NCBR, przedsiębiorcy oczeku-ją zachęt podatkowych, przejrzystych regulacji prawnych oraz praktycznej edukacji przyszłych kadr. Część postulatów znajduje już odpowiedź w działaniach legislacyjnych rządu, trzeba jednak zakładać, że przed nami jeszcze wiele pracy. Wierzę, że ekosystem wspierania innowacji w Polsce będzie coraz skuteczniejszy, a jego efektem będą projekty i technologie, z których korzystać będą gospodarka i społeczeństwo.

    Patrycja Klarecka Prezes PARPBadanie przeprowadzone przez firmę Siemens na temat rewolucji przemysłowej Industry 4.0 dotyka problematyki z którą już mierzy się duża liczba przedsiębiorstw w Polsce i na świecie. Kończące się zasoby naturalne, wysokie koszty pozyskania surowców, ale też zanieczyszczenie

    środowiska i wreszcie brak rąk do pracy, to kluczowe wyzwania, które przyspieszają decyzje przedsiębiorstw o zmianie sposobów wytwarzania produkcji. Rewolucja przemysłowa Industry 4.0 daje narzędzia do zmiany sposobu wytwarzania, a w efekcie do skokowego wzrostu pro-duktywności, a właśnie produktywność jest jedną z istotniejszych miar, na którą patrzą przedsiębiorcy w swojej działalności. Nie bez powodu więc, wyniki badania wskazują, że oczekiwania przedsię-biorców względem wdrażanych innowacji dotyczą zwiększania produktywności firmy. Wśród technologii Przemysłu 4.0 przed-siębiorcy najczęściej wdrażają automatyzację linii produkcyjnych, analitykę danych oraz optymalizację produkcji. Stosunkowo niewielu z nich podąża za najnowszymi trendami związanymi ze sztuczną inteligencją, big data, cloud computing czy IoT. Bierność wobec czwartej rewolucji przemysłowej może spo-wodować marginalizację poszczególnych branż i gospodarek, dlatego odpowiedzialnością każdego rządu powinno być wsparcie i stymulowanie nadchodzących zmian. W Polsce, ramy polityki państwa wobec Przemysłu 4.0 zostały ujęte w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Ważnym elementem tzw. inteligent-nej reindustrializacji polskiej gospodarki ma być transformacja cyfrowa, automatyzacja i robotyzacja.

    Siemens dla przemysłu | 7

  • ProduktyJedna z najstarszych marek Siemens obchodzi swoje 60 lecie

    Kiedy 2 kwietnia 1958 r. dokonywano rejestracji znaku towarowego Simatic nic nie wskazywało na to, jak spektakularny sukces odniesie on w przy-szłości. Obecnie, 60 lat później, można stwierdzić z całą pewnością, że marka ta cieszy się zasłu-żoną rozpoznawalnością i uznaniem w obszarze technologii automatyzacji wyznaczając standard na dziesięciolecia pod względem niezawodności, innowacji i obszarów zastosowania. Obecnie, wraz z cyfryzacją gospodarki oraz postępującym trendem Industry 4.0, systemy automatyki Sima-tic stanowią solidną i niezawodną podstawę dla koncepcji wirtualnego testowania i uruchamiania automatyki oraz digitalizacji.

    Simatic przechodził wiele etapów rozwoju wyznacza-jąc w tym czasie trendy technologiczne. Oprócz opty-malizacji wykorzystywanych komponentów, w 1996 r., wraz z nadejściem Totally Integrated Automation (TIA), możliwa stała się integracja pozioma i piono-wa automatyzacji produkcji. Simatic jest częścią tej wszechstronnej platformy dla maszyn i urządzeń sieciowych. Na początku XXI wieku stało się również możliwe skuteczne projektowanie automatyki wspie-rającej zindywidualizowaną produkcję masową. Sima-tic IT Manufacturing Execution System (MES) wspiera także technologie zapewniające interakcje między maszynami, ludźmi i procesami. W ten sposób udało

    się zapełnić dotychczasową lukę między instalacją działającą na hali produkcyjnej, a systemem zarzą-dzania, dla którego pozyskiwane są dane o procesach wytwarzania.

    Połączenie z chmurą i cyfrowymi bliźniakami

    Jednym z najważniejszych obecnie czynników wpły-wających na rozwój automatyki przemysłowej jest cyfryzacja. TIA Portal zapewnia nie tylko rozwiązania dla sterowników, ale pozwala również na pełną symu-lację i uruchomienie za pomocą własnego cyfrowego bliźniaka – wirtualnego sterownika Simatic S7-PL-CSIM Advanced. W połączeniu z mechatronicznym narzędziem do projektowania i symulacji NX MCD (Mechatronics Concept Designer) można symulować kompletne procesy produkcyjne i mechanikę, a także zoptymalizować program przed jego rzeczywistym uruchomieniem. W kolejnych krokach dane produk-cyjne i instalacyjne przesyłane są do MindSphere, otwartego systemu operacyjnego Internetu Rzeczy, dostarczanego przez Siemens i opartego na chmurze. Po wykonaniu analizy i po optymalizacji z odpowiedni-mi aplikacjami informacja zwrotna jest bezpośrednio przenoszona z powrotem do cyfrowego bliźniaka. Pozwala to na wdrożenie zupełnie nowych aplikacji w automatyzacji produkcji.

    8 | Siemens dla przemysłu

  • Siemens

    siemens.pl/automatyka

  • O wyzwaniach związanych ze zmianami we współczesnym środowisku pracy oraz o roli różnorodności w zarządzaniu rozmawiamy z Dominiką Bettman, CEO Siemens Polska.

    Nie ma innowacyjności bez różnorodności Okiem eksperta

    Jakie kompetencje przydatne są w tak złożonym organizmie gospo-darczym, jakim jest Siemens?

    Jak to w złożonym organizmie – wszel-kie! W czasach ciągłej, szybkiej zmiany firmom potrzebne są umiejętności nie tylko eksperckie. Fachowość musi iść w parze z kompetencjami zwanymi „miękkimi”, umożliwiającymi właśnie adaptację do zmian. Obecnie w Sie-mensie odchodzimy od modelu silo-sowego, departamentowego. Częściej mierzymy się z zadaniami crossbranżo-wymi, działamy zadaniowo, projekto-wo, zwinnie (w myśl koncepcji Agile). Dlatego coraz większą uwagę zwraca-my na kreatywność i innowacyjność, umiejętność pracy w grupie i budowa-

    nia relacji, zdolność mobilizacji siebie i innych do podejmowania wyzwań. Ważna jest dla nas otwartość na zróż-nicowanie w środowisku pracy oraz elastyczność poznawcza. A także, last but not least, wartości, jakimi kieruje się w życiu pracownik czy kandydat do pracy. Zależy nam, żeby były one spój-ne z filozofią naszej firmy, bo wówczas, mimo wewnętrznego zróżnicowania, wszyscy gramy do jednej bramki.

    W swoim raporcie „Why diversity matters” analitycy McKinsey zauwa-żają, iż w świetle przeprowadzanych badań firmy cechujące się różno-rodnością osiągają lepsze wyniki finansowe. Jakie inne korzyści daje różnorodność kadr przedsiębiorstwa?

    Uważam, że nie ma innowacyjności bez różnorodności. Dlatego w Siemesie

    bardzo nam na niej zależy – za-równo na tej fachowej, branżowej,

    generacyjnej (pokoleniowej), jak i kulturowej oraz genderowej.

    Różnorodność zwiększa ela-styczność firm, co jest warun-kiem koniecznym do przetrwa-

    nia w czasach ciągłej zmiany. Mieszane zespoły pozwalają firmie na szybkie reagowanie, a wręcz na wyprzedzanie zmian.

    Poza tym zróżnicowane środowisko pracy wzmaga kreatywność i pro-duktywność zespołów, zapewnia

    wewnętrzny rozwój poprzez wzajem-ne inspiracje pracowników z różnymi

    predyspozycjami, umiejętnościami i doświadczeniami zawodowymi. Moż-

    na powiedzieć, że taki zespół jest samonapędzającą się machiną

    otwierającą nowe per-spektywy. Dowodów

    na skuteczność tej formy

    pracy do-star-

    czają na przykład warsztaty tworzenia innowacji metodą design thinking, jakie prowadzimy u nas w firmie. Albo niezwykle ciekawe i bardzo wiele wno-szące nowatorskie formy globalnego poszukiwania rozwiązań pośród pra-cowników Siemensa z najróżniejszych regionów świata. Miałam niedawno okazję obserwować pracę takich mie-szanych „startupów” i podziwiać ich pomysłowość w ramach warsztatów Futureland.

    Z czego wynika takie podejście firmy?

    Obecnie umiejętności twarde, wykształ-cenie, „fachowość” nie desygnują pra-cownika do jednej konkretnej branży. Wbrew stereotypom może on odnaleźć się w różnych dziedzinach. Dla biznesu oznacza to, że konkurencja na ryn-ku pracy może pochodzić z zupełnie nieoczekiwanego kierunku. Zwłaszcza

    Wspieramy oczywiście także

    młodszych, a nawet przyszłych

    pracowników poprzez współpracę

    z uczelniami. Promujemy kierunki

    technologiczne, pomagamy

    przewidywać trendy i kierunki przyszłości.

  • młodzi ludzie chętnie podejmują nowe wyzwania i często zmieniają praco-dawcę, a nawet branżę. Dziś nie jest już celem dotrwanie do emerytury przy jednym biurku, na bezpiecznej, stabil-nej pozycji. Pracownik chętniej zmienia pracę, żeby się rozwijać. Dzięki temu jednak wnosi też do nowej firmy dodat-kowe wartości. W Siemensie jesteśmy tego świadomi, dlatego dbamy o nasze kadry, staramy się zapobiegać wypale-niu zawodowemu, stagnacji. Wyznaje-my zasadę: „nie trzeba zmieniać pracy, żeby zmienić pracę”.

    W jaki sposób przekłada się to na konkretne działania?

    Jak już wspomniałam, staramy się, żeby praca była dla pracownika ciekawa, żeby gwarantowała rozwój, a nie prowadziła do stagnacji. Staramy się prowadzić dialog z naszymi pracow-nikami, tak, aby mogli współtworzyć komfortowe warunki działania. W tym celu wspólnie opracowaliśmy nową filozofię pracy, budujemy nowy, opty-malnie dostosowany do wewnętrznych potrzeb budynek biurowy.

    Osoby, które dłużej już są w struktu-rach firmy, mają szansę dokształcania się, aby mogły lepiej dostosować się do realiów tzw. czwartej rewolucji przemysłowej. Mogą one dołączać do mieszanych zespołów projektowych, szukać nowych wyzwań, nowej iskry do działań, w których będą mogły wyko-rzystać swoje, często ukryte, talenty.

    Wspieramy oczywiście także młod-szych, a nawet przyszłych pracowni-ków poprzez współpracę z uczelniami. Promujemy kierunki technologiczne, pomagamy przewidywać trendy i kierunki przyszłości. Komunikuje-my, jakich kompetencji oczekujemy od przyszłych kadr, otwieramy nasze drzwi dla praktykantów, stażystów etc. Aktywnie działamy w programach mentoringowych, wspieramy zwłasz-cza kobiety w pozornie nietypowych dla nich branżach. Wierzymy, że takie podejście przyniesie korzyści zarówno pracownikom jak i całej firmie. A wręcz całej gospodarce.

    Jaką rolę odgrywa różnorodność w procesach transformacji przemysłu Industry 4.0?

    Sztandarowym przykładem może być tu programowanie rozwiązań AI. Wierzę, że zespoły projektujące sztuczną inte-ligencję muszą być maksymalnie zróżni-cowane, żeby uniknąć projekcji na nią własnych uprzedzeń i „kanałowego” postrzegania świata. AI jest z założenia „inteligentna” i samodzielna. Jednak to człowiek nadaje kierunek tej samodziel-ności. Trafnie wypowiedział się na ten temat Stephen Hawking mówiąc: „Su-per inteligentna sztuczna inteligencja doskonale zrealizuje swoje cele. Ale te cele muszą być zgodne z naszymi cela-mi. W przeciwnym razie będziemy mieć poważne kłopoty.” Dlatego niezwykle ważne jest, by w rozwój oprogramowa-nia AI angażowały się zespoły mieszane nie tylko pod względem płci, ale także zróżnicowane kulturowo, fachowo i de-mograficznie. Tylko duża różnorodność postaw i doświadczeń może chronić AI przed „odziedziczeniem” fatalnych w skutkach uprzedzeń i stereotypów, które staramy się zwalczać.

    Jakie kompetencje warto rozwijać, w jakim kierunku warto się kształcić, by dostosować je do przemian, które niesie ze sobą Industry 4.0?

    Według mnie kluczowa jest i będzie elastyczność, zdolność adaptacji do no-wych warunków – zwinność (tzw. agile talents). Podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos zdefiniowa-

    no tzw. kompetencje przyszłości, czyli te, które będą najbardziej pożądane przez pracodawców za kilka lat. Należą do nich – oczywiście oprócz solidnej wiedzy – cechy, o których wspomina-łam wcześniej: umiejętność budowania relacji, kompleksowe spojrzenie na problemy, gotowość na ustawiczne poszerzanie horyzontów, odwaga do eksploracji nowych obszarów wiedzy. Czyli przede wszystkim ważne jest właściwe nastawienie – nazwijmy je „mindset 4.0”.

    Dziękujemy za rozmowę.

    Osoby, które dłużej już są w strukturach firmy, mają szansę dokształcania się, aby mogły lepiej

    dostosować się do realiów tzw. czwartej

    rewolucji przemysłowej. Mogą

    one dołączać do mieszanych zespołów projektowych, szukać

    nowych wyzwań, nowej iskry do

    działań, w których będą mogły

    wykorzystać swoje, często ukryte, talenty.

    „Super inteligentna sztuczna inteligencja doskonale zrealizuje swoje cele. Ale te cele

    muszą być zgodne z naszymi celami.

    W przeciwnym razie będziemy mieć

    poważne kłopoty.” – Stephen Hawking

    Siemens dla przemysłu | 11

  • Nie bójmy się RODO Opinie

    Od 25 maja obowiązuje na terenie całej Unii Europejskiej Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) zwane popularnie RODO lub GDPR. W artykule omawiamy najistotniejsze kwestie z nim związane: jakie obowiązki nakłada ono na przedsiębior-stwa i jakie rodzi konwencje dla pracowników?

    Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE („RODO”) dotyczy wszystkich uczestników rynku, zarówno po stronie publicznej, jak i prywatnej, o ile w swojej działalności podmioty te przetwarzają dane osobowe. Oznacza to, że firmy przemysłowe, zajmujące się produkcją i świadczeniem wyspecjalizowanych usług są objęte RODO i w określonych sytuacjach muszą je stosować.

    Jakie dane są chronione przez RODO?RODO obejmuje te zakresy działalności firmy, w których przetwarzane są dane osób fizycznych. W praktyce będą to działania sprzedażowe i marketing, ale także zakupy oraz zarządzanie zasobami ludzkimi. Podstawowym kryterium pozwalającym na stwierdzenie, że mamy do czynienia z danymi osobowymi jest ustalenie, czy dane dotyczą osób, czy spółek lub innych organizacji. Innymi słowy, w kontekście RODO inaczej trak-tujemy spółkę jako naszego kontrahenta, a inaczej – z uwzględnieniem regulacji o ochronie danych osobowych – Jana Kowalskiego prowadzącego indywidualną działalność gospodarczą.

    W obszarze pracowniczym zmiany wyni-kające z RODO dotyczą tych obszarów przetwarzania danych osobowych pra-cowników, które nie są ściśle związane z ich statusem pracowniczym. RODO znajdzie więc zastosowanie wówczas, gdy pracodawca będzie chciał przetwa-rzać dane pracownika inne niż wymie-

    nione w Kodeksie Pracy, czyli takie, które nie są konieczne do zarządzania zaso-bami ludzkimi, ale mogą być pomocne. Przykładem będzie pobieranie danych biometrycznych pracowników (odcisk palca) w celu ewidencji czasu pracy oraz kontroli wstępu na teren zakładu. Dla pobrania i przetwarzania takich danych konieczne będzie udzielenie wyraźnej i niewymuszonej zgody przez pracow-nika. Przełożony musi poinformować pracowników, że w razie odmowy udzielenia zgody nie grożą im żadne kon-sekwencje oraz że w każdym momencie mogą wycofać zgodę. Zgodnie z RODO na pracodawcy spoczywa obowiązek wykazania, że pracownik wyraził zgodę na przetwarzanie danych osobowych w danym, konkretnym celu i zakresie, a zgoda spełnia wymogi RODO.

    Jak się dostosować do RODO?Proces dostosowania firmy przemysłowej do RODO należy zacząć od analizy, które obszary jej działalności obejmują prze-twarzanie danych osobowych. Analiza ma odpowiedzieć na pytania: kiedy i na jakie potrzeby otrzymujemy dane oso-bowe? W jakich sytuacjach przekazujemy dane osobom trzecim? Jak wyglądają standardowe zgody na przetwarzanie, których używamy? Jakie klauzule umowne stosujemy w umowach w zakre-sie przetwarzania danych? Jakie umowy o powierzenie danych osobowych były zawierane dotychczas? Kolejnym krokiem będzie nałożenie uzyskanych wyników analizy na nowe wymagania wynikające z RODO. W wyniku powyższych działań firma będzie wiedzieć, jak w świetle RODO mają zmienić się dokumenty używane dotychczas i praktyka ich stosowania w obszarze ochrony danych osobowych.

    Etap implementacji koniecznych zmian składa się z dwóch rodzajów działań. Po pierwsze wprowadzane są zmiany do obowiązujących umów i wzorów zgód. Po drugie przygotowywane są nowe – zgodne z RODO – standardowe klauzule umowne, wzory zgód oraz standardowe umowy o powierzenie przetwarzania danych osobowych.

    Jako przykład można wskazać nastę-pujące zagadnienia, które po wejściu w życie RODO muszą być uwzględnione w dokumentacji dotyczącej danych osobowych:

    ◾ uzyskiwanie zgody na przetwarzanie danych musi być powiązane z infor-macją o prawie do jej odwołania w każdym czasie;

    ◾ uzyskując zgodę na przetwarzanie danych należy w sposób zrozumiały podać konkretny cel przetwarzania, a także szereg informacji o charak-terze administracyjnym, które nie były konieczne w poprzednim stanie prawnym;

    ◾ umowa o powierzenie danych do przetwarzania musi zawierać postano-wienia o prawie do audytu podmiotu, któremu dane powierzymy.

    Jeżeli wewnątrz organizacji nie ma osób wyspecjalizowanych w prawie ochrony danych osobowych należy zatrudnić zewnętrznego doradcę w celu dostoso-wania działań firmy do wymagań RODO. Wydaje się jednak, że analizy obszarów, w których firma przetwarza dane osobowe oraz zebrania wzorów doku-mentów stosowanych dotychczas można dokonać własnymi siłami. Dopiero kolejny etap dostosowania będzie wyma-gał zewnętrznego, wyspecjalizowanego doradztwa.

    Wyzwanie, które można kontrolowaćPodsumowując należy stwierdzić, że wprowadzenie dodatkowych obowiąz-ków jest wprawdzie wyzwaniem dla firm przemysłowych, ale dostosowanie ich działalności do nowych wymagań z pew-nością jest zadaniem, którego zakres i koszty można skutecznie kontrolować. Podstawowym etapem na drodze do dostosowania firmy do RODO jest prze-prowadzenie swoistego due diligence, które da odpowiedź na pytanie, jakie obszary działalności naszego biznesu obejmuje RODO, a tym samym, jaka dokumentacja ma zostać dostosowana do nowych wymagań.

    Autor: Dominik Solski Radca Prawny, Siemens Polska

    12 | Siemens dla przemysłu

  • #RODO w marketingu Opinie

    Wszyscy, którzy przetwarzają dane osobowe (które pozwa-lają na zidentyfikowanie konkretnej osoby lub dane już zidentyfikowanej osoby) muszą od 25 maja 2018 roku stosować się do wytycznych RODO. To rozporządzenie ma także ogromny wpływ na aktywności marketingowe – w końcu większość firm rozsyła newslettery, mailingi do dziennikarzy czy zbiera dane poprzez formularze rejestracji na wydarzenia lub szkolenia. Zebrane w ten sposób dane powinny być gro-madzone we właściwy sposób, czyli na podstawie udzielonych zgód, oraz odpowiednio zabezpieczone i przechowywane.

    Co istotne – po wprowadzeniu RODO zniesiono obowiązek rejestracji bazy danych w GIODO, ale nad zbiorami będzie musiał czuwać powołany przez każdą firmę Inspektor Ochrony Danych Osobowych.

    Przede wszystkim właściwa treść zgody Opracowując treści zgód musimy się zastanowić co chcemy zaoferować użytkownikom naszej usługi, do czego będziemy wykorzystywać zebrane dane i jasno określić cel ich przetwarzania. Chcąc dopełnić obowiązku informacyj-nego powinniśmy także poinformować

    kto jest administratorem danych. Jeśli jednak do tej pory zgody były zbierane prawidłowo, to nie ma potrzeby ponownie ich pozyskiwać.

    Pewnie wszyscy pamiętają mailowe szaleństwo w maju, kiedy większość firm rozsyłała wiadomości o sposobie i celu przetwarzania danych, zwiększa-jąc tym samym wśród subskrybentów świadomość swoich usług i jedno-cześnie umożliwiając im rezygnację z rejestracji w danej bazie. RODO chroni internautów przed spamem, daje prawo do bycia „zapomnianym” oraz wymaga przekazywania użytkow-nikom informacji o przetwarzaniu ich danych.

    E-mail marketingPodczas zbierania danych osobowych (z udzielonymi odpowiednimi zgo-dami) warto pamiętać, żeby w pierw-szym mailingu potwierdzić prawdzi-wość przekazanych nam danych (DOI – Double Opt-In), a w każdej następnej wiadomości pozostawić możliwość rezygnacji. Weryfikacja wprowadzo-nych danych zabezpiecza nas oraz subskrybentów przed niewłaściwym wykorzystaniem danych. Ponadto możemy być wtedy pewni, że decyzja była podjęta świadomie. Dostosowanie treści mailingu do zainteresowań subskrybentów jest nadal możliwe,

    niemniej jednak powinniśmy pozyskać odpowiednią zgodę.

    Większość firm korzysta z zautomaty-zowanych systemów mailingowych, które pomagają usprawnić pracę marketingowcom, ale niektóre wciąż stosują „ręczną” wysyłkę zbiorczą maili. Wówczas należy dokładnie sprawdzić, w które pole zostały wpisane adresy mailowe i czy na pewno będą ukryte. Zdarzyły się bowiem przykłady wysyłki mailingów z widoczną dla wszystkich odbiorców listą adresatów1) . W takim przypadku RODO wymaga od nas do informowania o zaistniałej sytuacji odpowiednie organy nadzorcze.

    Na początku aktualizacja procedur może wydać się skomplikowana, ale niewątpliwie służy obu stronom – przedsiębiorcom oraz ich klientom. Nie mniej jednak warto pamiętać o racjonalnym2) podejściu do RODO i dostosować procesy tak, aby spełniały nasze oczekiwania.

    1) http://bit.ly/wpadki-rodo2) http://bit.ly/rodo-racjonalnosc

    Polecam też lekturę postów dr. Macieja Kaweckiego – dyrektora Departamentu Zarządzania Danymi w Ministerstwie Cyfryzacji: https://www.linkedin.com/in/maciejkawecki

    Autor: Katarzyna Bryszewska-Goch Digital Marketing & Communications Expert Siemens Polska

    Siemens dla przemysłu | 13

  • Fabryki przyszłości Technologie na świecie

    Przyszłe centra produkcyjne nie będą jedynie wytwarzać części i produktów, będą także korzystać z niewyczerpanych strumieni informacji. Samoorganizujące się systemy, działające w sieci, oparte na sztucznej inteligencji, będą działać holistycznie i elastycznie umożliwiając pracownikom, robotom oraz wspierającym systemom produkcyjnym optymalizację przepływów materiałów i energii.

    14 | Siemens dla przemysłu

  • Rozwój algorytmów i technologii symulacji komputerowych sprawił, iż większość produktów może być odtworzona w świecie wirtualnym jako tak zwane „cyfrowe bliźniaki” odwzoro-wując właściwości swoich rzeczywistych odpowiedników. Ale wraz z ewolucją tego procesu zyskujemy znacznie więcej możliwości niż tylko odtworzenie cech geometrycznych obiektu. Jego właści-wości funkcjonalne, takie jak współ-czynniki rozszerzalności i kurczliwości oraz odporność na ciepło, nie wspomi-nając już o optymalizacji bezpieczeń-stwa, są już testowane i udoskonalane również w świecie wirtualnym. Co więcej, całe procesy produkcyjne są również na dobrej drodze do imple-mentacji testowania i optymalizowania w ten sam sposób.

    Pętla wiedzy

    Na tym możliwości tej technologii się nie kończą. Kiedy kompletny obiekt, od pojedynczej turbiny gazowej do całego zakładu produkcyjnego został zoptymalizowany w świecie wirtu-alnym, a jego fizyczny odpowiednik został zbudowany, przetestowany i jest obsługiwany w świecie rzeczywistym, otwiera się nowy wymiar w świecie wirtualnym: dane ze świata fizycznego mogą przyczyniać się do udoskonalania i zwiększania dokładności oryginalnego cyfrowego bliźniaka w całym cyklu życia produktu. „Koncepcja cyfrowego bliźniaka uzupełnia „pętlę wiedzy” od projektowania i testowania do produk-cji i działania, a także od pozyskania danych i analityki do ulepszonej usługi. Można też ten proces odwró-cić.” – mówi dr Norbert Gaus, szef działu badań w dziedzinie digitalizacji i automatyzacji Siemens Corporate Technology.

    W procesie tym będzie można uzyskać wiele korzyści przyczyniających się do ewolucji cyfrowego ekosystemu wytwórczego. Przykładowo, w nieda-lekiej przyszłości, gdy produkt zostanie utworzony w wirtualnym świecie, jego dane zostaną bezproblemowo prze-niesione do zakładów produkcyjnych, w których ludzie, wspomagani przez półautonomiczne roboty, automatycz-nie korzystając z technik przyrostowych (drukarek 3D) zamienią cyfrowe dane projektowe na gotowy obiekt rzeczy-wisty. Co więcej, podczas produkcji obiekty te będzie można poddawać symulacjom w czasie rzeczywistym, dzięki czemu ich modele zachowania będą porównywane z obiektem rzeczy-

    wistym, co przyczyni się do poprawy jakości oraz konserwacji predykcyjnej urządzeń.

    Zautomatyzowana elastyczność

    Urządzenia produkcyjne będą miały charakter cyber-fizyczny, co oznacza, że wszystkie roboty, maszyny i procesy będą funkcjonować jako samoorga-nizujący się Internet Rzeczy oparty na sztucznej inteligencji, który będzie stale optymalizował przepływ materiałów i energii w ramach – i pomiędzy zakła-dami produkcyjnymi.Przykładem zastosowania sztucznej inteligencji (AI) i sieci neuronowych oraz możliwości optymalizacji zło-żonego systemu z ich udziałem jest zastosowanie tych rozwiązań w turbinie gazowej Siemensa. „Nawet po tym, jak eksperci dołożyli wszelkich starań, aby zoptymalizować emisję tlenku azotu w turbinie” – mówi Gaus – „nasz system wykorzystujący sztuczną inteligencję był w stanie zmniejszyć emisję o dodat-kowe dziesięć do piętnastu procent.” Te nowe technologie otworzą drzwi do wytwarzania niedrogich, zindywiduali-zowanych części i produktów dosto-sowanych do indywidualnych potrzeb klientów, a także do produkcji materia-łów kompozytowych zaprojektowanych w celu poprawy istotnego parametru, jakim jest stosunek wydajności do masy produkowanych podzespołów.

    Siemens dla przemysłu | 15

  • Świat w którym rządzi prędkość Studium przypadku

    Specyfikę wyzwań logistycznych, z jakimi zmaga się Formuła 1, odzwierciedlają liczby. Przed Red Bull Racing Team staje trudne zadanie: w trakcie 21 wyścigów odbywających się na całym świecie zespół musi zapew-niać sprawność aż pięciu kompletnych zestawów sprzętu torowego, na który składa się 7500 unikalnych komponen-tów samochodowych. W trakcie sezonu wprowadzanych jest około 30 000 zmian konstrukcyjnych, z którymi wiąże się dostarczenie około 40 000 kilogra-mów frachtu lotniczego i morskiego do każdego z miejsc, w którym odbywają się zawody.

    Od czasu powstania zespołu Red Bull Racing w 2005 roku Siemens ściśle z nim współpracuje pomagając stawić czoło wyzwaniom. Siemens dostarcza przede wszystkim innowacyjne opro-gramowanie służące do projektowania, produkcji i analizy części samocho-dowych. Niedawno w swoim Future Lab na Goodwood Festival of Speed, Siemens zaprezentował samochód Formuły 1 Aston Martin Red Bull Racing RB6 oraz jego cyfrowy odpowiednik (cyfrowy bliźniak) stworzony przy pomocy innowacyjnych narzędzi programistycznych.

    Każdy z wyścigów zaplanowanych w kalendarzu ma swoją specyfikę, a często konstruktorzy i zawodnicy ze względu na ograniczenia związane z przepisami sportowymi mają tylko jeden tydzień na przeprowadzenie testów wydajności na torze. Według Matta Cadieux, głównego informatyka (CIO) w Red Bull Racing, największym wyzwaniem jest tempo zmian. „Mamy agresywny, nieprzerwany i coraz bardziej złożony cykl rozwoju przed, w trakcie i po sezonie. Ponadto, liczba zmian w projekcie rośnie z roku na rok, a nasi projektanci dokonują do 1000 zmian tygodniowo między wyścigami”.

    W Formule 1 trudno jest mówić o „gotowym produkcie”. Taki samochód to nieustannie rozwijający się prototyp, w którym każdego tygodnia dokonuje się około 1000 zmian projektowych zwiększających wydajność techniczną przekładającą się na przewagę na torze wyścigowym. Rozwiązanie czterokrotnych mistrzów świata konstruktorów, FIA Red Bull Racing oparte zostało na cyfrowym szkielecie PLM dostarczonym przez Siemens i pozwalającym zaprojektować nowe komponenty, testować je w wirtualnym środowisku, rozpocząć ich produkcję jednym kliknięciem myszy, a następnie zainstalować zaprojektowane w samochodzie zmiany w dowolnym miejscu docelowym na całym świecie.

    Autor: Hubertus Breuer

    16 | Siemens dla przemysłu

  • Red Bull Racing doskonale radzi sobie z takimi wyzwaniami zajmując regular-nie miejsca na podium i bijąc rekordy wygranych w mistrzostwach kierowców i konstruktorów. Podstawą sukcesu jest platforma współpracy złożona z oprogramowania NX i Teamcenter wraz z oprogramowania do zarządzania cyklem życia produktu (PLM) firmy Siemens. NX i Teamcenter są cyfrowym kręgosłupem teamu, a Red Bull Racing cały czas rozwija zespół oraz integruje nowe narzędzia i udoskonala procesy.

    Krytyczne aerodynamikaTzw. przednie skrzydło czyli przednia część bolidu „tnąca” powietrze jest doskonałym przykładem wyzwań, przed którymi stoi zespół: „Przednie skrzydło musi być w sposób optymalny dostoso-wane do opływającego go powietrza” – wyjaśnia Cadieux – „Jest ono złożone z połączonych ze sobą powierzchni pozwalających uzyskać zamierzony efekt. Przy niezwykle skomplikowanej geometrii, obejmującej wiele kątów i płaszczyzn, każdy, nawet najmniejszy element musi spełniać ściśle określone kryteria.”

    Cadieux dodaje: „Osiemdziesiąt oddzielnych elementów tworzy zespół przedniego skrzydła, ale to tylko ‚wierzchołek góry lodowej’. Na zupełnie nowe przednie skrzydło składa się około 800 różnych, wyprodukowanych przez nas komponentów. Aby je wytworzyć musimy użyć odpowiednich do nich wzorów i form paneli kompozytowych, przyrządów do montażu, do testowania i weryfikacji zgodności z wymaganiami. Nasze narzędzia PLM umożliwiają wydajną i szybką pracę zapewniającą dostarczanie do samochodu właści-wych komponentów na czas.”

    Znaczenie narzędziProjektanci pełnowymiarowego samochodu pracują nad nadwoziem i elementami mechanicznymi. NX używany jest do projektowania uchwy-tów mocujących w tym m.in. tych, które utrzymują przednie skrzydło. Przechowywane wraz z plikami modeli w Teamcenter rysunki tworzone są w NX i wykorzystywane do produkcji, montażu i logistyki. NX zarządza szablonami i wartościami domyślnymi zapewniając spójność prac wykonywa-nych przez użytkowników. Ponieważ łańcuch dostaw odgrywa ogromną rolę dla Red Bull Racing pozwalając sprostać wymaganiom produkcyjnym działu projektowania, dlatego też dział zarządzania dostawcami jest w pełni zintegrowany z ekosystemem Teamcenter.

    NX integruje oprogramowanie nadzo-rujące procesy produkcyjne, takie jak m.in. wytwarzanie addytywne (druk 3D) oraz cięcie metalu. Z kolei narzędzia CAD (Computer Aided Design) do pro-jektowania geometrii służą tworzeniu wzorów warstw węglowych elementów

    kompozytowych. Sam proces pro-dukcji jest niezwykle skomplikowany, a operatorzy muszą zwracać szczególną uwagę na geometrię. Korzystają z NX po to, by uzyskać dokładniejszy obrys wytwarzanych przedmiotów. Na etapie inspekcji dane NX 3D służą do potwierdzenia wymiarów, natomiast NX wykorzystywany jest także do tworzenia diagramów pokazujących lokalizację uszkodzeń, takich jak zadrapania lub wgłębienia na elementach produkowa-nych z włókna węglowego. Po wykona-niu poszczególnych części przedniego skrzydła są one następnie malowane i montowane. Na etapie montażu mechanicy korzystają z oprogramowa-nia Teamcenter Visualization pozwa-lającym zwizualizować pełny projekt i wykorzystać go jako punkt odniesienia podczas montażu samochodu.

    Inteligentne podejmowanie decyzji, szybkość i stabilnośćKiedy zakładano drużynę Red Bull Racing jednym z priorytetów była swoboda myślenia i kreatywności. Z bie-giem lat, wraz z dojrzewaniem orga-nizacji, pojawiła się większa potrzeba przejrzystości i kontroli przyczyniających się do efektywnej współpracy wielu osób. „Siemens PLM Software jest naszym najstarszym partnerem i dosko-nale rozumie firmę i jej działanie, a także sam sport i jego wymagania” – zauważa Cadieux – „Narzędzia Siemens PLM Software zapewniają nam dokład-nie to, czego potrzebujemy: nadzór nad procesami umożliwiający szybki dostęp do właściwych informacji, podejmowa-nie mądrych decyzji, oszczędność czasu i rozsądne wykorzystywanie zasobów”.

    W ramach Red Bull Racing funkcjonuje zespół profesjonalnych serwisantów Siemens PLM Software. Członkowie zespołu zajmują się obecnie wsparciem, wprowadzaniem nowych pracowników i szkoleniem użytkowników. Podejmują oni wyzwania biznesowe, identyfikują możliwe problemy wszędzie tam, gdzie wymagana jest nowa funkcjonalność. Pomagają odpowiednio opracowywać narzędzia. „Współpracujemy wyłącznie z najlepszymi dostawcami, dlatego wła-śnie zdecydowaliśmy się na platformę PLM firmy Siemens” – komentuje Cadieux – „Ważne jest również to, aby nasi partnerzy mogli bezproblemowo dostarczać nowe oprogramowanie i technologię, ponieważ odpowiedzial-ność za integrację spoczywa wówczas na nich, a odciąża nasz zespół.”

    Matt Cadieux, CIO Red Bull Racing:

    „Na zupełnie nowe przednie skrzydło składa się około

    800 różnych, wyprodukowanych

    przez nas komponentów”.

    Siemens dla przemysłu | 17

  • Tam, gdzie Dawid i Goliat podają sobie dłoń Technologie na świecie

    Nowe cyfrowe możliwości, które ciągle ewoluują, wpływają na sektor motoryzacyjny w znacznie większym stopniu niż miało to miejsce wcześniej. Z drugiej strony najnowsze modele biznesowe całkowicie zmieniają rynek. Wszystko to oznacza, że giganci tego sektora narażeni są na ryzyko utraty udziałów w rynku, ale dostrzegają także wiele nowych możliwości.

    Rewolucyjny, różnorodny i cyfrowy Wyzwanie stojące przed Daimlerem i innymi dużymi firmami, takimi jak

    Siemens, jest oczywiste. Jeszcze przed erą cyfryzacji nastąpił szybki zwrot w technologiach i modelach bizne-sowych i to one radykalnie zmieniały reguły gry w sektorze motoryzacji i automatyki przemysłowej. W wielu przypadkach to właśnie zmiana stała się obowiązującą zasadą na rynku i rewo-lucjonizując pole gry największych firm. Te z nich, które jedynie koncentrują się na udoskonaleniu tego, co już istnieje, prawdopodobnie już wkrótce czeka koniec.

    W epoce transformacji liderzy sprawiają,

    że „zwinność” staje się ich credo – nie dlatego, że „czas to pieniądz”, ale dlatego, że innowacja jest kluczem do sukcesu. Innowacja jest tym, co osta-tecznie decyduje o przyszłości firmy. Wielcy gracze w branży wiedzą o tym, a drobni gracze odczuwają to każdego dnia. Ostatecznie wszyscy oni siedzą w tej samej łodzi – w łodzi „cyfryzacji” branży samochodowej, kierując się ku nowoczesnej mobilności.

    Tygiel innowacji Czas, by Dawid i Goliat podali sobie

    Rozwój technologiczny nigdy nie był szybszy niż obecnie i właśnie dlatego przedsiębiorstwa, które chcą aktywnie kształtować przyszłość potrzebują nowych pomysłów. Okazuje się, że duże firmy i startupy mogą pomagać sobie nawzajem wspierając innowacje. Siemens powołał do życia własną jednostkę do współpracy ze startupami – next47. Model ten powielają też inne firmy, jedną z nich jest motoryzacyjny gigant Daimler, który niedawno zaprezentował inicjatywę Startup Autobahn, odpowiedź Baden Württemberg na Dolinę Krzemową w Kalifornii.

    Autor: Lesley Nicol

    18 | Siemens dla przemysłu

  • ręce i wprowadzili w życie zasadę otwartej innowacji. „Sztywne” duże grupy przemysłowe i „zwinne” startupy coraz częściej uzupełniają swoje mocne strony – na przykład łącząc infrastruk-turę produkcyjną i wiedzę o działaniu marketingu w skali globalnej, którą posiadają giganci, z innowacyjnym duchem małych firm. Siemens już od wielu lat stosuje to podejście poprzez niezależną jednostkę zajmującą się startupami – next47 i współpracując z akceleratorami startupów, takimi jak Plug and Play i Techstars.

    Dotyczy to również Daimlera oraz jego menedżerów, w tym doktora Philippa Gneitinga, któremu powierzono funkcję strategicznego planowania produkcji, kierownika ds. współpracy badawczej w zakresie otwartych innowacji. „Nasze kierunki działań to: otwarte innowacje z uniwersytetami, otwarte innowacje z firmami przemysłowymi oraz otwarte innowacje ze startupami” – zaznacza Philipp Gneiting.

    Prawie dwa lata temu utworzony został Startup Autobahn. Inicjatywa ta ma na celu połączenie wszystkich trzech kierunków działania, obejmujących aktywności Daimler AG, Uniwersytetu w Stuttgarcie, akceleratora innowacji oraz inwestorów i kampusu badaw-czego ARENA2036 finansowanego przez niemieckie federalne Ministerstwo Edukacji i Badań. Jest to platforma, w ramach której startupy i firmy przemysłowe współpracują identyfiku-jąc innowacyjne technologie i modele biznesowe. Projekt odgrywa także rolę łącznika pomiędzy kluczowymi partne-rami z branży, inwestorami i mentorami zapewniając ścisłą współpracę wspiera-jącą rozwój startupów.

    „Otwarta współpraca na polu innowacji ze startupami i innymi partnerami z branży jest najważniejszą zasadą Startup Autobahn” – wyjaśnia Gneiting – „Moim zadaniem jest identyfikacja nowych formatów działania i platform, wykorzystanie wynikających z nich

    korzyści i upewnienie się, że nasz program rośnie i dojrzewa.” Niezwykłą cechą Startup Autobahn jest to, że nie jest to projekt zamknięty, a tradycyjna konkurencyjność nie stanowi dla nas przeszkody. W obecnych czasach żadna firma nie może już dłużej samodzielnie spełnić wszystkich oczekiwań rynku. Do tej pory Startup Autobahn skutecznie przyciągnął 19 partnerów, w tym firmy Daimler, HP Enterprise, Porsche, BASF, Deutsche Post DHL Group i ZF Friedrichshafen.

    Przejrzyste struktury przyspieszają wdrożenie W programie Startup Autobahn do finału trafiło około 30 najlepszych startupów spośród ponad 1000 zgłoszonych firm, które złożyły wniosek prezentując siebie i swoje technologie potencjalnym inwestorom podczas Expo Day. Od samego początku 100-dnio-wego programu partnerzy przemysłowi zapewniają kandydatom idealne warunki pracy. Startupy mogą korzystać z przestrzeni coworkingowej i labora-torium sprzętowego w ARENA2036, gdzie udostępniane są urządzenia, komputery i maszyny. Ponadto, mają bezpośredni dostęp do globalnej sieci, a także otrzymują indywidualne sesje coachingowe i wsparcie od mentorów i firm partnerskich, w tym porady doty-czące kwestii prawnych i finansowych. Gneiting dąży do osiągnięcia jasno zdefiniowanego w tym programie celu: „Chcemy przyspieszyć procesy rozwoju nie zaprzepaszczając szans jakie tworzy pozytywna mentalność startupowa” – mówi. „W dającej się przewidzieć przyszłości Daimler nie będzie działał jako inwestor, ale raczej jako partner projektu, który zapewnia zasoby i menedżerów w charakterze mento-rów. Startupy będą działać niezależnie.” – twierdzi Philipp Gneiting.

    Idealne połączenie To, do czego dąży Startup Autobahn, to w szczególności „startupy z branży

    hard-tech”. Są one potencjalnymi part-nerami, którzy opracowują inteligentne rozwiązania dla mobilnej przyszłości. Innymi słowy, będą to rozwiązania techniczne służące do tworzenia interfejsu między sprzętem i oprogra-mowaniem. Rozwiązania przydadzą się w rozmaitych dziedzinach, od technologii Internetu Rzeczy, logistyki, usług lokalizacyjnych, bezpieczeństwa cybernetycznego, biometrii, przetwa-rzania języka naturalnego, optymalizacji procesów, obsługi klienta do analizy predykcyjnej.

    Inicjatywa Startup Autobahn osiągnęła już bardzo wiele. W ciągu roku od jej startu stała się największą europej-ską platformą innowacji. W samym Daimlerze uruchomiono prawie 50 projektów pilotażowych. Jeden z projektów, w którym brytyjska firma What3Words opracowała nowy rodzaj geokodowania, posłużył do stworzenia seryjnej aplikacji dla trójjęzycznego systemu adresowego. W systemie tym podzielono cały świat na 57 bilionów kwadratów obejmujących dziewięć metrów kwadratowych. Każdy z tych kwadratów ma adres składający się z unikalnej kombinacji trzech słów. Te trzy słowa wystarczą, aby zlokalizować każde miejsce na świecie.

    Zdecydowanie właściwy kierunek Startup Autobahn otrzymuje ważne wsparcie ze strony kierownictwa Daimlera. Na początku programu startupy otrzymują 30 minut na przeko-nanie członka Zarządu Daimlera, że ich pomysł jest możliwy do zrealizowania. Jeśli to się uda zyskują silnego partnera wspierającego w rozpoczęciu projektu pilotażowego. Dokładnie to miało miejsce w przypadku What3Words.

    „Musimy zdać sobie sprawę z tego, że giganci przemysłowi nie mają monopolu na najlepsze rozwiązania i że istnieje wielu inteligentnych ludzi pracujących poza tymi największymi organizacjami, którzy chcą zmienić rynek” – mówi Gneiting – „Chcemy z nimi współpracować po to, by wnieść do naszej firmy nowy rozmach i duch przedsiębiorczości. Dotyczy to zarówno Daimlera, jak i Siemensa, którego działania związane ze startupami są już bardzo widoczne. Dotyczy to również wszystkich innych znanych firm.” Mimo że możliwości technologiczne otwierają wiele różnych dróg w przyszłości, Gneiting już teraz jest przekonany, że Startup Autobahn jest krokiem we właściwym kierunku.

    Platforma Startup Autobahn osiągnęła

    już bardzo wiele. W ciągu roku od jej uruchomienia stała

    się największą europejską platformą

    innowacji.

    Nigdy wcześniej przed epoką cyfryzacji nie nastąpił tak szybki zwrot w technolo-giach, który radykal-nie zmienił funkcjono-wanie tak wielu sektorów

    Siemens dla przemysłu | 19

  • Industry 4.0 sprzyja kobietom w zawodzie inżyniera Współpraca i rozwój

    Polska gospodarka potrzebuje kadr, które sprostają wyzwaniom związanym z jej modernizacją oraz cyfryzacją. Ma to szczególne znacznie w czasach Industry 4.0. Tylko zróżnicowane zespoły są w stanie tworzyć nowe rozwiązania, innowacyjne technologie i przyspieszać rozwój ekonomii, przemysłu, nauki i gospodarki. Obecnie zdajemy już sobie sprawę z tego iż inżyniera 21. wieku charakteryzować będzie specyficzny zestaw umiejętności, łączący takie dzie-dziny jak mechatronika czy informatyka przy jednoczesnej zdolności do rozu-mienia całości procesów technologicz-nych, specyficznych dla poszczególnych branż produkcyjnych. W najbliższej przyszłości szczególne znaczenie dla pracodawców będzie mieć wiedza w obszarze cyfryzacji i Industry 4.0. Czwarta rewolucja przemysłowa jest koncepcją dotycząca wykorzystania automatyzacji oraz przetwarzania i wymiany danych, a także wdrażania różnorodnych, nowych technologii zmieniających sposoby wytwarzania. Dotyczy ona także digitalizacji produk-cji, gdzie urządzenia i systemy techno-logiczne są ze sobą skomunikowane, między innymi poprzez Internet, oraz gdzie analizowane są duże ilości danych produkcyjnych.

    Kobiety w przemyśle Kobiety stanowią obecnie 20-25% pracowników polskich firm technolo-gicznych o charakterze innowacyjnym. Znacznie mniej jest ich na stanowiskach merytorycznych i menadżerskich. I choć w ostatnich 5 latach udział ten zwięk-szył się o 6% (a w zarządach firm nawet o 11%), wciąż nie wykorzystujemy olbrzymiego potencjału, jaki kobiety

    mogą i powinny wnosić do branży technologicznej. Okazuje się, że także kobiety odnajdują się w zawodzie pro-gramisty, gdzie liczy się kreatywność, dokładność i cierpliwość.

    „Na co dzień zajmuję się programowaniem sterowników, silników, falow-ników, systemów wizyjnych w automatyce.

    Tworzę projekty tzn. dobieram sprzęt, który będzie spełniał założone przez klienta specyfikacje, a następnie go programuję. W pracy spotykają mnie różne wyzwania: programowanie sterowników, siłowników, silników, falowników, komponentów automatyki przemysłowej. Nie jest to wyłącznie programowanie, ale także projekto-wanie dokumentacji elektrycznej oraz montaż elektryczny na podstawie wcześniej sporządzonej dokumentacji, a także montaż mechaniczny” – mówi Sylwia Grzelak, inżynier projektów i sprzedaży w Automatech.

    Z badań przeprowadzonych dla Europejskiej Agendy Cyfrowej wynika, że gdyby kobiety były reprezentowane w branży informatycznej podobnie jak mężczyźni, PKB Unii Europejskiej zwięk-szyłby się rocznie o około 9 mld euro. Dodatkowo warto zaznaczyć, iż dane te mówią o tym iż w firmach sprzyjających kobietom na stanowiskach kierowni-czych, stopa zwrotu z kapitału własnego jest o 35 proc. wyższa, a ogólna stopa zwrotu dla akcjonariuszy o 34 proc. wyższa niż w innych, porównywalnych organizacjach. Większa obecność kobiet

    na stanowiskach inżynierskich czy menedżerskich, czyli większa różno-rodność przekłada się zatem na lepsze wyniki przedsiębiorstw.

    „Opierając się na własnym doświad-czeniu zawodowym, mogę stanowczo potwierdzić, że z punktu widzenia efek-tywności działania, kultury organizacji i rezultatów biznesowych różnorodność jest bardzo istotna” – mówi Dominika Bettman, prezeska firmy Siemens. – „To dzięki różnym punktom widzenia, różnicom w podejściu, ocenie prio-rytetów i doświadczeniu uzyskujemy najlepsze i najbardziej kreatywne pomysły, wyniki działań i najspraw-niejszą realizację projektów. Im więcej kobiet zwiąże swoją drogę zawodową z obszarami STEM , tym większa będzie ich rola na każdym szczeblu zarządza-nia. To potencjał, którego nadal jeszcze powszechnie nie doceniamy, a którego nie powinniśmy marnować.” – dodaje Dominika Bettman.

    Kobiety dobrze odnajdują się w nowej sytuacji związanej z przełomem Industry 4.0. Łatwiej jest im znaleźć zakres zadań w zakładzie przemysłowym odpowiadający im predyspozycjom i zainteresowaniom.

    „Przewagą dla biz-nesu, która wynika bezpośrednio z rewolucji Industry 4.0 jest redukcja kosztów awarii przez zapobieganie im. Zbierając dane

    z tych podstawowych elementów pomiarowych czy wykonawczych, można planować remonty prewencyjne

    Większy udział kobiet w zawodzie inżyniera pozwoli tworzyć bardziej innowacyjne rozwiązania w technologiach związanych z przemysłem. Ze względu na niedobór kadr inżynierskich aktywizacja zawodowa tej grupy społecznej przyniesie także korzyści polskiej gospodarce.

    20 | Siemens dla przemysłu

  • w dogodnym momencie czy utrzy-mywać właściwe zapasy elementów zastępczych. Można sobie wyobrazić sytuację, gdy czujnik, który wykrywa poważną usterkę, zgłasza konieczność wymiany, a to zgłoszenie przerabiane jest na gotowe zamówienie, zgłoszone do akceptacji.” – mówi Katarzyna Rudzińska, programistka w AB Industry S.A.

    Wszystko zaczyna się od uczelni Grupą, która w opinii Siemens, zasłu-guje szczególnie na uwagę, zwłaszcza w kontekście niedoboru kadry inżynier-skiej są studentki czyli przyszłe inży-nierki. Odsetek kobiet na kierunkach inżynieryjnych polskich uczelni sięga 37 proc. Jednak w firmach z sektora STEM tylko co piąty pracownik na stanowisku specjalistycznym to kobieta. Z kolei na stanowiskach zarządczych jest ich jedy-nie 5-15 proc. Warto zwrócić uwagę, że większość kobiet, studiujących na kierunkach technologicznych, zdecydo-wana jest na karierę w branży STEM.

    Studentki wierzą w siebie i swoje kompetencje. 85 proc. biorących udział w badaniu Siemensa i Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy” chcia-łoby zasiadać w zarządach firm. 65 proc. – jest gotowa, by pełnić funkcje dyrektorskie. Z kolei 67 proc. widzi siebie w fotelu prezeski. Jedna trzecia studentek politechnik bierze pod uwagę założenie własnych firm, specjalizują-cych się w działalności technologicznej (np. oprogramowanie, budownictwo, usługi teleinformatyczne). Jedna czwarta jest gotowa uruchomić startup.

    Panujące wciąż jeszcze stereotypy przeszkadzają w rozwoju kobiecych karier w przemyśle.

    „Przyznam szczerze, że już na studiach odczuć można było niekiedy sceptyczne podejście do kobiet w branży automatyki. Jednak z czasem zarówno

    na studiach jak i później w życiu zawo-dowym, zyskuje się pewnego rodzaju szacunek i traktuje się kobietę na równo z mężczyznami nawet w takiej branży. Trzeba się jednak napracować. Pokazać, że umiejętności techniczne posiadane przez kobietę jak również inżynierskie myślenie i podejście do wielu zadań i problemów nie jest gorsze od męskich umiejętności, że radzimy sobie tak samo dobrze jak męż-

    czyźni. Wydaje mi się że zróżnicowany płciowo zespół inżynierów przynosi duże korzyści i z pewnością lepiej się współpracuje, a praca zespołowa w naszej branży jest niezwykle istotna. Ja nie mam problemów z dogadywa-niem się z męskim gronem w naszej firmie. Uważam, że jestem przez nich traktowana sprawiedliwie i z szacun-kiem godnym inżyniera.” – stwierdza Karolina Banasiak, Automation Engineer teamtechnik Production Technology Sp. z o.o.

    Zmian wymaga m.in. podejście przedsiębiorstw do kobiet-inżynierek. Widać to w tak kluczowej kwestii, jak wynagrodzenie. Ponad połowa respondentek jest przekonana, że zarabia nieco mniej niż mężczyźni na tym samym stanowisku. Około jedna trzecia uznała, że kobiety otrzymują wynagrodzenie w równej wysokości. Wydaje się, że największe znaczenie dla właściwej edukacji przyszłych inżynierek ma współpraca biznesu z uczelniami. Ponad 40 proc. ankietowanych studen-tek bierze udział w praktykach zawodo-wych lub odbywa staż. Na tym etapie można zaobserwować, że kobiety raczej samodzielnie znajdują możliwość zdobycia doświadczenia zawodowego. Rzadziej szukają jej za pośrednictwem uczelni, systemów online firm, czy też programów UE, czy nawet działań networkingowych.

    Kobiety oczekiwałyby również od firm, by dostosować do ich potrzeb politykę „diversity”. Między innymi poprzez zapewnienie rozwiązań sprzyjających zarówno pracy jak i życiu rodzinnemu, tzn. ułatwienie powrotu do pracy po urlopie macierzyńskim (tego spodziewa się 79 proc. badanych), urlopy rodzi-cielskie (ponad 50 proc.), na podobnym poziomie jest oczekiwanie wobec elastycznych form zatrudnienia dla obojga rodziców. Ponadto rozważenia wymaga wypracowanie innych rozwią-zań systemowych, które umożliwiłyby skuteczną współpracę biznesu i sektora edukacyjnego w celu zachęcenia kobiet do budowy kariery w STEM.

    Rola kobiet w zawodach związanych z przemysłem rośnie, bo zmienia się sama technologia, przez co łatwiej jest im odnaleźć swoje miejsce w nowej formule przemysłu jaką jest Industry 4.0. Rozwijając swoje pasje związane z programowaniem kobiety już teraz stanowią ważny filar bardzo wielu zespołów projektowych, wspierając swoją wiedzą i umiejętnościami rozwój polskiego przemysłu.

    Projekt „Inżynierki 4.0”

    Dostrzegając potencjał tkwiący w grupie kobiet, których talenty bardzo rzadko rozwijały w się czasach poprzednich epok przemysłowych – od Industry 1.0 do Industry 3.0. Siemens zdecydował się podjąć działania ułatwiające paniom wejście na ten rynek pracy. To właśnie do nich skierowany został program szkoleniowy „Inżynierki 4.0”. Jego partnerem jest Fundacja Edukacyjna Perspektywy. W ramach tego projektu członkowie Zarządu Siemens, w tym p. Dominika Bettman oraz eksperci branżowi prowadzili specjalistyczne warsztaty. Zajęcia dotyczyły m.in. takich obszarów jak „Nowoczesne technologie w przemyśle oraz metody zarządzania”, „Industry 4.0”, „Digitalizacja przemysłu”, „Nowoczesne systemy automatyki” i „Zarządzanie finansami w projekcie”. Zakres obejmował także obszary związane z rozwojem osobistym na rynku pracy, czyli m.in. komunikację, wizerunek na rynku pracy, budowanie relacji w biznesie i mentoring.

    Oprócz uzyskania wiedzy uczestniczki projektu miały możliwość wzięcia udziału w konkursie, w którym główną nagrodą był wyjazd na Hannover Messe w kwietniu 2018 roku. Projekt „Inżynierki 4.0” wpisuje się w inicja-tywę Siemens „Potencjał kobiet dla branży technologicznej” mającą na celu wsparcie przez firmy technolo-giczne kobiecych karier w zawodach inżynieryjnych.

    „Siemens widzi potrzebę wsparcia przez firmy technologiczne kobiecych karier w zawodach inżynieryjnych, dlatego oferuje program zwiększający ich kompetencje i możliwości zdobycia pracy. Studentki wyposażone w wiedzę w obszarze Industry 4.0 łatwiej znajdą zatrudnienie i to jest głównym celem naszego programu.” – mówi Cezary Mychlewicz, dyrektor ds. marketingu branż przemysłowych w Siemens.

    Siemens dla przemysłu | 21

  • Oszczędności dzięki Big Data Studium przypadku

    Aby zachować konkurencyjność na rynkach globalnych firmy powinny nie tylko wdrażać innowacje, ale muszą także obniżać koszty operacyjne i produkcyjne. W wielu sektorach przemy-słowych oznacza to przede wszystkim oszczędzanie energii.

    Dlatego właśnie hiszpański dostawca motoryzacyjny Gestamp Automoción S.L. utworzył w swoich strukturach jednostkę biznesową od czterech lat nadzorującą efektywność energetyczną. W ostatnich latach popyt na energię w Gestamp wzrastał, podobnie jak we wszystkich firmach produkcyjnych wykorzystują-cych proces tłoczenia z zastosowaniem nowoczesnych technologii prasowania na gorąco.

    Monitorowanie zużycia energii elek-trycznej i gazu w czasie rzeczywistymGestamp rozpoczęło poszukiwanie rozwiązań i opcji obniżających koszty energii w firmie. Duże dane są kluczo-wym podejściem dla Gestamp. „Wiedza o tym, ile energii zużywamy, gdzie i w jakiej formie jest kluczowa do zmniej-szenia naszych kosztów energii” - mówi Santiago Esarte, szef działu efektywności energetycznej Gestamp.

    Już pierwsze efekty zastosowania

    oprogramowania zmniejszającego koszty zużycia energii przekonały hiszpańską firmę do szerszego wykorzystania tej technologii. Hiszpańska fabryka dyspo-nuje ponad 100 zakładami produkcyj-nymi wytwarzającymi części karoserii, podwozia i wstępnie wycięte z metalu i stali elementy samochodowe dla wielu producentów samochodów.

    „Szukaliśmy systemu, którego mogli-byśmy użyć do uzyskania dostępu do danych z każdej z naszych fabryk w dowolnym czasie i z dowolnego miejsca” - wyjaśnia Santiago Esarte.

    Niektórzy dostawcy rozwiązań opty-malizujących zużycie energii oferowali rozwiązania programowe rejestrujące zużycie energii w zakładach produk-cyjnych co 15 minut. Dla Gestamp taki poziom dokładności był niewystarcza-jący. Aby zoptymalizować zużycie energii w swoich fabrykach hiszpański produ-cent szukał systemu analizy danych, który mógłby zobrazować zużycie energii elektrycznej i gazu w czasie rzeczywi-stym. W końcu udało się znaleźć takie rozwiązanie. Była to dostosowana do potrzeb Gestamp aplikacja Siemensa działająca w chmurze, opracowana z myślą o wydajnym zarządzaniu energią.

    Sieciowe zakłady produkcyjneManuel Romero Velazquez, szef Siemens MindSphere Application Center w Hiszpanii, wyjaśnia, że aplikacja zbiera dane z pras, sprężarek powietrza i zakładów produkcyjnych utrzymywanych przez Gestamp na całym świecie, co jedną do dwóch sekund, zamiast co 15 minut. Urządzenia do gromadzenia danych w różnych zakładach Gestamp zbierają informacje z około 800 milio-nów punktów danych każdego dnia! Dane te są przechowywane w chmurze w centrum sterowania Siemens Smart Grids w Sewilli, w południowej Hiszpanii.

    „To było rozwiązanie, którego szukali-śmy” - potwierdza Santiago Esarte. W 2014 roku pierwsze zakłady produk-cyjne połączono w sieć z aplikacją w Barcelonie oraz z fabryką Gestamp w Abadiño, niedaleko Bilbao w regionie Basków w północnej Hiszpanii. Zaledwie rok później wdrożono je w kolejnych fabrykach w Hiszpanii, następnie w innych krajach w Europie, a potem także na innych kontynentach.

    Obecnie aż 15 zakładów połączonych jest z platformą. W tym roku do sieci zostaną dodane dwa zakłady będące obecnie w budowie, podobnie jak sześć kolejnych obiektów planowanych w Chinach. „Zamierzamy wdrożyć aplikację standardowo w naszych wszystkich ważnych nowych zakładach produkcyj-nych” - mówi Iñaki Grau, kierownik ds. ffektywności energetycznej Gestamp.

    Znaczące oszczędności zużycia energiiDzięki działającej w chmurze platfor-mie oprogramowania MindSphere hiszpański dostawca motoryzacyjny był w stanie zidentyfikować obszary poprawy efektywności energetycznej i zastosować odpowiednie działania, dzięki czemu udało się zaoszczędzić do 50 gigawatogodzin energii w samym tylko 2016 roku. W nowo połączonych zakładach produkcyjnych oszczędności w ubiegłym roku wzrosły o kolejne 55 gigawatogodzin.

    „Wielomilionowe oszczędności wiążą się z ogromną redukcją kosztów energii,

    Dzięki zastosowaniu opartej na chmurze aplikacji do zarządzania energią opracowanej wspólnie z firmą Siemens hiszpańska firma Gestamp działająca w branży motoryzacyjnej nie tylko zmniejszyła zużycie energii o 15 procent, ale poczyniła ważny krok w rozwoju w kierunku Industry 4.0.

    22 | Siemens dla przemysłu

  • choć dokładne liczby są trudne do osza-cowania, bo zmieniają się w zależności od kraju i cen energii” - mówi Santiago Esarte – „Ale jedno jest pewne: inwesty-cja w aplikację zwróci się całkowicie po zaledwie trzech latach.” – dodaje.

    Dzięki niższemu zużyciu energii firma była w stanie także zmniejszyć emisję CO₂ o 15 procent i łatwo osiągnąć cele związane z ochroną środowiska. W 2016 roku Gestamp wyemitował o 14 000 ton mniej CO₂ niż rok wcześniej. W 2017 r. liczba ta poprawiła się do poziomu 16 000.

    Rozwiązanie w chmurze do zarządza-nia energiąMożna oczekiwać, że w jeszcze bardziej energochłonnych sektorach przemy-słu obniżka kosztów zużycia energii przyniesie dodatkowe oszczędności. Właśnie dlatego Siemens zdecydował się na system oszczędzania energii, który został zmodyfikowany i dostosowany do Gestamp. Podstawą do opracowania aplikacji do zarządzania energią stał się MindSphere, otwarty, oparty na chmurze system operacyjny Internet of Thigs. Wdrożona aplikacja może być dosto-sowana do specyficznych dla branży potrzeb różnych klientów przy niewiel-kim wysiłku, co czyni ją interesującą także dla firm z innych branż.

    Iñaki Grau, kierownik ds. efektywności energetycznej Gestamp uważa, że zalety tego rozwiązania jak i Industry 4.0 są oczywiste: „Aplikacja pozwala nam badać zużycie energii w czasie rzeczywistym. Dzięki odpowiedniej procedurze analizy danych jesteśmy w stanie zlokalizować usterki, anomalie i słabe punkty w zakła-dach i procesach produkcyjnych oraz optymalnie dostosować zużycie energii. Możemy teraz dokładnie zlokalizować obszary w łańcuchu produkcyjnym, w których możemy pracować wydajniej.”

    Szybka identyfikacja usterekEkspert Gestamp podaje dwa przykłady korzyści: dzięki analizie danych w czasie rzeczywistym, w ubiegłym roku jego dział ustalił, że sprężarka w fabryce w Hiszpanii uzyskuje jedynie 80 procent pełnej mocy. Nieprawidłowe działanie, które zostało natychmiast naprawione, prawdopodobnie zostałoby wykryte dopiero po kilku miesiącach, podczas rutynowej konserwacji. Oszacowane oszczędności energii dzięki wykryciu nieprawidłowości to 80 000 € rocznie.

    Drugi przykład dotyczy prasy hydrau-licznej. Dzięki oprogramowaniu inna

    fabryka w Hiszpanii ustaliła, że dwie prasy hydrauliczne zużywają nawet 100 kilowatów energii więcej w trybie gotowości niż inne maszyny. Producent został powiadomiony o tych nieprawi-dłowościach, a dwie wadliwe pompy zostały natychmiast wymienione. W wyniku tej interwencji uzyskano 40 000 € oszczędności rocznie.

    Niezawodne przewidywanie zużycia energiiAplikacja daje firmom wiarygodne prognozy dotyczące przyszłego zużycia energii. „Koszty inwestycji nie są wysokie dla aplikacji” - mówi Santiago Esarte - „Gestamp ponosi wyłącznie koszty operacyjne w postaci comiesięcznych opłat serwisowych.”

    „Dzięki możliwości globalnego identyfi-kowania zużycia energii poszczególnych urządzeń firma jest w stanie porównać cechy techniczne poszczególnych obiektów. Jest to ważny czynnik przy podejmowaniu decyzji dotyczących otwierania nowych zakładów” - potwier-dza Iñaki Grau.

    Ku przyszłości z Industry 4.0Opracowane dla Gestamp, oparte na chmurze rozwiązanie służące do optymalizacji zużycia energii jest częścią większej inicjatywy tworzenia bardziej wydajnych i produktywnych zakładów oraz inteligentnych fabryk dzięki zastosowaniu technologii Industry 4.0. Technologie te obejmują uczenie maszynowe, przetwarzanie w chmurze, Internet of Thigs (IoT) i analizę dużych ilości danych, które mogą pomóc przedsiębiorstwom zwiększyć ich zasoby wiedzy, obniżać koszty i minimalizować czas przestojów, a także optymalizować procesy produkcyjne i zapewnić wła-ściwe utrzymanie urządzeń. Gestamp może m.in. identyfikować anomalie dotyczące danych o zużyciu energii wyła-pując trudne do znalezienia problemy

    pojawiające się na hali produkcyjnej, takie jak zużycie maszyn lub błędy ustawień.

    Obecnie Gestamp realizuje projekty, które wykorzystują monitorowanie dużych ilości danych w czasie rzeczy-wistym pozwalające usprawnić proces tłoczenia na gorąco i spawania łukowego oraz optymalizować logistykę. Każdy z tych projektów jest krokiem naprzód w kierunku „połączonych” instalacji, zdigitalizowanych procesów i dostępu w czasie rzeczywistym z dowolnego miejsca do dowolnej fabryki na całym świecie.

    Odpowiedzialność przede wszystkimUdoskonalone procesy i redukcja kosztów to tylko jeden z aspektów strategii firmy. Według International Energy Agency (IEA) przemysł odpo-wiada za około 38 procent globalnego zużycia energii końcowej i 24 procent całkowitej emisji dwutlenku węgla. Przy oczekiwanym stałym wzroście produkcji przemysłowej w nadchodzących dziesię-cioleciach, szczególnie w gospodarkach wschodzących, wzrośnie znaczenie cyfry-zacji w poprawie efektywności zużycia energii i materiałów.

    Optymalizacja energetyczna to także kwestia odpowiedzialności firm prze-mysłowych minimalizujących ich wpływ na środowisko i pomagających w walce z globalnym ociepleniem. Hiszpański dostawca motoryzacyjny zdecydował dobrowolnie, iż osiągnie cele i wyma-gania Komisji Europejskiej i Organizacji Narodów Zjednoczonych w zakresie zrównoważonego rozwoju. Obejmują one redukcję gazów cieplarnianych, zużycia wody i wytwarzania odpadów przy użyciu najlepszych dostępnych metod pracy i technologi