Upload
lehuong
View
215
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
UNIWERSYTET KARDYNAŁA STEFANA WYSZYŃSKIEGO W WARSZAWIE
WYDZIAŁ NAUK PEDAGOGICZNYCH
Anna Elżbieta LasockaNumer albumu: 66847
Pedagogika
WKŁAD OLGI I ANDRZEJA MAŁKOWSKICH W TWORZENIE SIĘ HARCERSTWA POLSKIEGO
Praca licencjackanapisana pod kierunkiem
prof. UKSW dr hab. Joanny Schiller-Walickiej
WARSZAWA 2011
Spis treściWstęp.................................................................................................................................3Rozdział 1. ........................................................................................................................6POWSTANIE I ROZWÓJ HARCERSTWA.....................................................................6
1.1. SKAUTING...........................................................................................................71.2. KORZENIE HARCERSTWA POLSKIEGO.......................................................111.3. ZARYS HISTORII HARCERSTWA PO 1918 ROKU.......................................26
Rozdział 2........................................................................................................................32BIOGRAFIA OLGI I ANDRZEJA MAŁKOWSKICH..................................................32
2.1. BIOGRAFIA ANDRZEJA W LATACH 1888- 1913..........................................322.2. OLGA W LATACH 1888-1913...........................................................................362.3. OLGA I ANDRZEJ W LATACH 1913- 1919.....................................................382.4. LOSY OLGI PO 1919 ROKU.............................................................................43
Rozdział 3........................................................................................................................50DZIAŁALNOŚĆ MAŁKOWSKICH NA NIWIE POLSKIEGO HARCERSTWA.......50
3.1. WKŁAD ANDRZEJA W POWSTANIE I ROZWÓJ HARCERSTWA.............513.2. ROLA OLGI W ROZWOJU HARCERSTWA...................................................60
Rozdział 4........................................................................................................................67PEDAGOGICZNE POGLĄDY MAŁKOWSKICH.......................................................67
4.1. POGLĄDY MAŁKOWSKICH NA PRACĘ METODĄ SKAUTOWĄ.............674.2. KONCEPCJA RZECZYPOSPOLITEJ LUTYCKIEJ.........................................77
Zakończenie.....................................................................................................................82Bibliografia......................................................................................................................83
Wstęp
Olga i Andrzej Małkowscy są postaciami, o których w kręgach harcerskich
mówi się dużo. Obracając się w tym środowisku od dziesięciu lat, zauważam jednak, że
te drużyny, które nie są bliżej związane z Małkowskimi, np. przez noszenie ich imienia,
wiedzą o nich tyle, ile wyniosą z przeczytania niewielkiej ilości książek, kilku gier
terenowych itp. Wiedza ta jest jednak - w moim przekonaniu - niezbyt dobrze
ugruntowana. Nie da się ukryć, że wiele istotnych informacji na ich temat gdzieś
umyka, a o wielu nawet się nie mówi (ile osób wie np., że Andrzej i Olga byli
współautorami broszury „Polskie skautki. Zarys organizacyjny”?). Chęć poszerzenia
wiedzy na temat tych współzałożycieli polskiego harcerstwa stała się więc głównym
powodem, dla którego podjęłam się takiego właśnie tematu pracy. Gromadząc do niej
materiały dowiadywałam się rzeczy, o których mało kto wie. Dzięki temu osoby te stały
się dla mnie bardziej realne – nie są już symbolicznymi postaciami historycznymi, z
których życiorysami zapoznałam się w pierwszych latach mojej harcerskiej przygody.
Olga stała się bardziej „ludzka”, chociażby przez to, że miała problemy z porannym
wstawaniem. Andrzej natomiast stał się podobny do rzesz młodych ludzi, którzy, mimo
iż nie byli szkolnymi prymusami, byli w stanie osiągnąć stawiane sobie cele.
Ukazanie, jaką rolę odegrało małżeństwo Olgi i Andrzeja Małkowskich w
procesie tworzenia się harcerstwa na ziemiach polskich jest głównym celem niniejszej
pracy. Na jej podstawie można również poznać ich życiorysy, a także zaznajomić się z
procesem adaptacji na ziemiach polskich idei harcerstwa i etapami jego rozwoju.
Podstawę napisania niniejszej pracy stanowiły z jednej strony teksty autorstwa
samych Małkowskich, z drugiej natomiast – obszerna literatura przedmiotu, poświęcona
zarówno dziejom samego harcerstwa jak i Małkowskim, postrzeganym jako
pierwszoplanowe postaci w historii wspomnianego ruchu. Wśród najistotniejszych
materiałów wykorzystanych przy pisaniu pracy znalazły się „Druhna Oleńska. Zapiski”,
będące zbiorem artykułów, wierszy, zdjęć i fragmentów pamiętników Olgi
Małkowskiej, a także rozliczne prace jej męża, zebrane w tomie „Archiwalia. Wybór
tekstów”. To tutaj znaleźć można najgłośniejsze prace Andrzeja, takie jak: „O
wychowanie skautowe”, „Pierwsze kroki w skautostwie. Część pierwsza obejmująca
zawiązanie i prowadzenie patrolu oraz egzamin młodzika”, „ I. Skautostwo pod
względem wychowawczym i narodowym. II. Komitet Skautowy w Zakopanem”,
„Skauting jako system wychowania młodzieży. Na podstawie dzieła Generała Roberta
Baden-Powella”. Niewątpliwie, bez tych pozycji nie powstałby trzeci rozdział pracy. To
one zawierały informacje, które – szczegółowo omówione w literaturze przedmiotu –
dzięki bezpośredniemu z nimi kontaktowi i próbie samodzielnej ich interpretacji
ukazywał się w nowym świetle. Minusem ich było jednak to, że te same myśli ubierane
były, szczególnie w przypadku dzieł Małkowskiego, w różne słowa, przez co
momentami odnosiło się wrażenie, że traktują ciągle o tym samym. Jest to jednak
prawdopodobnie wynik faktu, że Małkowski chciał dotrzeć do jak najszerszego grona
czytelników i tym samym jak najbardziej spopularyzować główne założenia ruchu
harcerskiego. Nieocenioną pomocą przy pisaniu pracy były dwie pozycje, poświęcone
moim bohaterom: historyka i instruktora harcerskiego Aleksandra Kamińskiego
„Andrzej Małkowski”, a także monografia „Olga Małkowska. Życie i działalność”,
autorstwa instruktorek harcerskich Zofii Florczak i Anny Krassowskiej-Olszańskiej.
Spośród innych znaczących pozycji bibliograficznych, których jest blisko trzydzieści,
wspomnieć także należy książki mówiące o historii harcerstwa, takie jak: „Historyczne
harce. Czyli opowieści z dziejów harcerstwa” Wojciecha Hausnera, „Geneza polskiego
skautingu” Henryka Bagińskiego i „Historia harcerstwa polskiego. Zarys ogólny”
Wojciecha Błażejewskiego. Pozycje te, poświęcone bogatym dziejom polskiego ruchu
harcerskiego, zawierały informacje wzajemnie się uzupełniające, co wzbogaciło
rozdział dotyczący tego właśnie zagadnienia. Mimo iż wyszczególniam tu tylko
niektóre tytuły, jestem zdania, że każda pozycja wniosła coś istotnego do niniejszej
pracy.
Praca podzielona jest na cztery rozdziały.
Pierwszy, noszący tytuł „Powstanie i rozwój harcerstwa” opisuje (w
podrozdziałach „Skauting”, „Korzenie harcerstwa polskiego” oraz „Zarys historii
harcerstwa po 1918 roku”) źródła harcerstwa oraz proces jego powstawania i rozwoju.
Przedstawia znaczące w historii ruchu harcerskiego postaci i wydarzenia.
W drugim rozdziale przedstawiłam koleje życia Olgi i Andrzeja Małkowskich na
różnych etapach, stąd też rozdział ten - „Biografia Olgi i Andrzeja Małkowskich” -
podzieliłam na cztery części, odpowiadające kolejnym, ważnym zwrotom w ich losach.
4
Pierwsza i druga omawia losy Olgi i Andrzeja do momentu, w którym wzięli ślub.
Trzecia odnosi się do okresu ich małżeństwa, natomiast czwarta opisuje 60 lat życia
Olgi po śmierci męża.
Następny rozdział stanowi, według mnie, najistotniejszą część całej pracy. Nosi
tytuł „Działalność Olgi i Andrzeja na niwie polskiego harcerstwa”. Podzielony jest na
dwa podrozdziały: pierwszy dotyczy działalności Andrzeja, drugi zaś działalności Olgi.
To w tym rozdziale zawartych jest najwięcej informacji odnoszących się do tematu całej
pracy. Z niego dowiedzieć się można, jak ogromny wkład mieli Andrzej i Olga
Małkowscy w budowaniu polskiego harcerstwa, a także wywnioskować, jak żywe w
dzisiejszych czasach są zapoczątkowane przez nich działania.
Ostatni rozdział przedstawia w dwóch podrozdziałach podglądy pedagogiczne
Małkowskich. Na jego podstawie można dowiedzieć się, w jaki sposób postrzegali oni
pracę metodą skautową, a także poznać ich nowatorską koncepcję o nazwie
„Rzeczpospolita Lutycka” i jej pochodne.
Mam nadzieję, że praca przybliży czytelnikom postacie tych dwóch wybitnych
osób oraz ukaże, że ci, którzy wydawać nam się mogą postaciami bardzo odległymi,
tak naprawdę są obecni w życiu harcerskim po dziś dzień.
5
Rozdział 1.
POWSTANIE I ROZWÓJ HARCERSTWA
Termin „harcerstwo” jest powszechnie znany i używany. Mówi o idei, której nie
da przedstawić się w jednej krótkiej definicji. Jedną z charakteryzujących go cech jest
„hasło zdobycia ideału, hasło oparte o drzemiącą w duszy ludzkiej żądzę poznania i
doznania - ducha harcu”1.
Korzeni harcerstwa należy dopatrywać się w angielskim skautingu, o którym
Olga Małkowska - jedna z założycielek polskiego harcerstwa - pisała: „skauting nie jest
czymś, co robi się na kursie czy zbiórce, tylko jest to nowy sposób życia”2. Andrzej
Małkowski - jeden z założycieli harcerstwa polskiego - mówił natomiast, jeszcze w
okresie gdy Polska była pod zaborami, że: „harcerstwo to skauting plus niepodległość”3.
Interesującą definicję harcerstwa zaproponował również, w pierwszym
dziesięcioleciu XX wieku, harcmistrz Rzeczypospolitej, późniejszy przewodniczący
Związku Harcerstwa Polskiego, Tadeusz Strumiłło. Harcerstwo uważał za: „prąd
życiowy, ideowy, nabierający zdecydowanych cech systemu wychowawczego i
posługujący się swobodnie formami organizacyjnymi”4.
Tak więc harcerstwo, w dużym uproszczeniu, jest skautingiem przeniesionym w
polskie realia, na którego kształt wpłynął fakt, że zaistniało na ziemiach polskich w
okresie utraty niepodległości. Jest też ruchem społecznym i wychowawczym, którego
ideały wyznaczają Prawo i Przyrzeczenie Harcerskie, kładące nacisk na służbę Bogu,
Polsce i bliźnim.
Praca harcerska - prowadzona przez instruktorów wśród dzieci, młodzieży i dorosłych,
należących do organizacji harcerskich - opiera się na metodzie harcerskiej. Jej podstawą
jest siedem zasad, zebranych w tak zwaną „dłoń metody”:
- dobrowolność podkreślająca, że członek organizacji harcerskiej jest w niej z własnej
nieprzymuszonej woli,
- puszczaństwo, postulujące wychowanie człowieka w jak najbliższym kontakcie z
1 ABC harcerza ZHR, red. G. Nowak, Warszawa 2004, s. 21. 2 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju! Gawęda o twórcach Harcerstwa Polskiego Oldze i Andrzeju Małkowskich, Warszawa 2008, s. 64. 3 Zgapa http://www.zgapa.pl/zgapedia/Harcerstwo.html (17 X 2010)4 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, Warszawa 1979, s. 51.
6
przyrodą,
- praca systemem zastępowym, grupująca, według idei Roberta Stephensona Smytha
Baden-Powella - Naczelnego Skauta Świata - po około 8 osób,
- współzawodnictwo i współdziałanie, polegające z jednej strony na zdrowej
rywalizacji, a z drugiej na współpracy,
- wzajemność oddziaływań poszczególnych członków jednostek harcerskich, w których
każda osoba, dając coś z siebie, równolegle otrzymuje coś od innych,
- oddziaływanie pośrednie poprzez przykład własny osoby prowadzącej pracę
wychowawczą,
- stopniowanie trudności poprzez zdobywanie stopni i sprawności, z których każde
następne jest trudniejsze od wcześniejszego.
Nawet najlepsza definicja nie odda jednak tego wszystkiego, czym ruch
harcerski jest. Przynależność do organizacji harcerskiej jest niesamowitą, życiową
przygodą, dzięki której człowiek może się spełniać, realizować i wszechstronnie
rozwijać. Służba Bogu, Polsce i bliźnim nadaje tej przygodzie „kierunek”, natomiast
treść Prawa i Przyrzeczenia Harcerskiego wyznacza ścieżkę, którą mają kroczyć polscy
harcerze i harcerki.
1.1. SKAUTING
Na początku XX wieku, w latach 1907-1908 został zapoczątkowany w Anglii
ruch skautowy, będący nowym systemem wychowania młodzieży5. Twórcą ruchu
skautowego był generał angielski Robert Baden-Powell, zwany popularnie „Bi-Pi”,
urodzony 22 lutego 1854 r.6 Po dziś dzień ta data obchodzona jest jako harcerskie
święto zwane „Dniem Myśli Braterskiej”.
To właśnie Bi-Pi, mając duże doświadczenie w szkoleniu żołnierzy i młodych
zwiadowców, podjął w 1907 r. próbę pracy z młodzieżą swoją autorską metodą.
Skauting miał być „samorzutną, radosną, twórczą grą młodzieży, opartą na prawach
natury, a szczególnie na instynkcie do społecznego współzawodnictwa i współdziałania
w małych, kilkuosobowych zespołach - zastępach. Grą, w której obok młodzieży
uczestniczą również dorośli, służąc młodszym swoim doświadczeniem,
5 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce. Z kart historii harcerstwa w Pruszkowie w latach 1911-1939, Pruszków 2004, s. 11.6 Tamże.
7
umiejętnościami, radą, a równocześnie żyjąc na równi z nimi, nosząc taki sam mundur,
jedząc z tego samego kotła, śpiąc wraz z nimi pod namiotami”7.
Sam Baden-Powell ujął podstawowe zasady zapoczątkowanego przez niego ruchu
następująco: „[...] skauting jest szkołą wychowania obywatelskiego przez współżycie z
przyrodą, […], wzmaga wartość jednostki, rozwijając jej charakter, zdrowie, sprawność,
a wartość społeczną buduje w drodze wypróbowania wartości indywidualnej w służbie
[drugiemu człowiekowi]. Wychowanie skautowe stawia sobie za cel zastępowanie
egoizmu służbą, wychowanie chłopca na wartościową moralnie i fizycznie jednostkę,
która użyje swej wartości dla służby społecznej […], służby bliźnim. Innymi słowy:
celem naszym jest chrześcijańskie postępowanie w życiu i czynach codziennych”8.
Skauting, według zamysłu swojego twórcy, miał być organizacją apolityczną, apartyjną
i prawdziwie tolerancyjną9.
Baden-Powell w pracy skautów na pierwszym miejscu stawiał kształcenie
charakteru oparte na ślubowaniu skautowym. Brzmiało ono: „Uroczyście przyrzekam,
uczynić wszystko, co w mojej mocy, by:
1.Zawsze spełnić swój obowiązek względem Boga i Króla (Ojczyzny),
2. Nieść chętną pomoc bliźniemu w każdej potrzebie,
3. Być posłusznym prawu skautowemu”10.
Realizacji tych celów nadał Baden-Powell następujące formy:
–system zastępowy, czyli praca w małych, 6-12 osobowych grupach,
–obozownictwo, polegające na uczestnictwie w obozach,
–pionierkę, będącą zespołem czynności związanych z budowaniem obozowiska (np.
stawianie namiotów, budowanie pryczy, latryn i tym podobnych sprzętów),
–terenoznawstwo, czyli umiejętność orientacji w terenie, posługiwania się mapą,
kompasem,
–samarytankę, będącą zbiorem wiadomości związanych z udzielaniem pierwszej
pomocy przedmedycznej11.
Skauting, mający być systemem samorealizacji i wychowania, propagował także
uczenie się przez działanie oraz aktywny program zajęć, gdzie wymienić należy gry,
7 A. Wiśniewski, Korzenie harcerstwa polskiego, Warszawa 1998, s. 3. 8 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce..., s. 11.9 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 3.10 Tamże.11 Tamże, s. 4.
8
zawody sportowe, zdobywanie sprawności, kontakt z przyrodą i ze środowiskiem12. To
wszystko miało kształtować samodzielność, zaradność, wytrzymałość fizyczną i w
naturalny sposób wytwarzać więzy przyjaźni, braterstwa, postawę obowiązkowości,
odpowiedzialności oraz służby drugiemu człowiekowi13.
Bi-Pi uczył młodzież przetrwania w warunkach naturalnych – tropienia
zwierzyny, rozumienia natury i postępowania zgodnie z jej zasadami. Jednocześnie
uczył młodych współpracy w grupie rówieśniczej, postępowania zgodnego z przyjętym
kodeksem moralnym opartym na wychowaniu religijnym, wzajemnej pomocy oraz
wartościach patriotycznych. Wszystko to robił w postaci zabawy, dzięki czemu
młodzież łatwiej wpajała sobie prawidłowe postawy społeczne, odwagę, prawość,
męstwo i walkę o szczytne idee do samego końca. Baden-Powell stworzył prawo, które
opierało się na najważniejszych zasadach etycznych: obowiązku wobec Boga (czyli
życie zgodnie z zasadami wiary), wobec bliźnich (tzn. wierność krajowi i zarazem
krzewienie współpracy między narodami) i wobec samego siebie (czyli odpowiedzialny
rozwój własnej osobowości)14. Prawo skautowe, mówiące o ideałach, którym należy
służyć, brzmiało w myśl Baden-Powell następująco:
1.Godność skauta polega na tym, że można mu zaufać.
2.Skaut jest lojalny względem Króla, swego kraju, przełożonych, rodziców,
pracodawców i podwładnych.
3.Obowiązkiem skauta jest bycie pożytecznym i niesienie pomocy bliźnim.
4.Skaut jest przyjacielem wszystkich, a bratem każdego innego skauta, bez względu na
to do jakiej należy on klasy społecznej.
5.Skaut jest rycerski.
6.Skaut jest przyjacielem zwierząt.
7.Skaut jest posłuszny bez zastrzeżeń rodzicom, zastępowemu i skautmistrzowi.
8.Skaut śmieje się i gwiżdże w każdej ciężkiej przygodzie.
9.Skaut jest oszczędny.
12 W. Potkański, Robert Baden-Powell jako twórca światowego skautingu oraz polska koncepcja ruchu istniejącego w Galicji przed 1914 r., „Czasy Nowożytne. Rocznik poświęcony dziejom polskim i powszechnym od XV do XX wieku”, 2007, t. 20, s. 105.13 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 4.14 W. Potkański, Robert Baden-Powell..., s. 104.
9
10.Skaut jest czysty w myśli, mowie i czynie15.
Baden-Powell był przekonany, że najlepszą metodą wychowania młodego
człowieka na dobrego obywatela jest oddanie procesu wychowania w ręce samej
młodzieży. Dlatego też, w jego organizacji istniały zastępy, na czele których stał
wybrany spośród grupy zastępowy.
Wszystkie swoje spostrzeżenia generał zawarł w 1908 r. w książce „Scouting for
Boys”, będącej prezentacją i „samouczkiem” metody skautowej. Początkowo autor pisał
do gazety „The Scout” cykliczne artykuły poświęcone skautingowi, po czym wszystkie
swoje koncepcje zebrał i opisał w wyżej wspomnianym dziele16. Przedstawił tam
również swoje doświadczenia zdobyte podczas rozpoznania wojskowego w Indiach,
dowodzenia bitwą pod Mafeking podczas drugiej wojny burskiej (X 1899 - V 1900)
oraz obserwacji angielskich szkół i ulic. Najważniejszych spostrzeżeń dostarczył mu
jednak obóz na wyspie Brownsea, zorganizowany przez niego w 1907 r.17
Wspomniana książka parę lat później stała się cennym źródłem wiadomości dla
osób, które idee angielskiego skautingu starały się przenieść na polski grunt. Sam autor
przesłał ją redaktorowi wychodzącego we Lwowie „Słowa Polskiego”, Edmundowi
Naganowskiemu. Już wcześniej redaktor sygnalizował jej ukazanie się, pisząc artykuł
pod tytułem „Bi-Pi, bi-es”. Dziennikarz przekazał książkę sekretarzowi zarządu
„Sokoła”18, Stanisławowi Biedze. Biega oddał ją natomiast Mieczysławowi
Neugeubauerowi, komendantowi uczniowskich Oddziałów Ćwiczebnych19 i
15 Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Skauting#Prawo_i_Przyrzeczenie_skautowe (5 IV 2010)16 W. Potkański, Robert Baden-Powell..., s. 106.17 W. Hausner, Historyczne harce, czyli opowieści z dziejów harcerstwa, Warszawa 1998, s. 22.18 Informacje dotyczące „Sokoła” znajdują się w podrozdziale „Korzenie harcerstwa polskiego”.19 Oddziały Ćwiczebne powstawały w ramach tajnej Organizacji Młodzieży Niepodległościowej „Zarzewie”, powołanej w 1909 r. na terenie Galicji, z centralą we Lwowie. Od 1910 r. Zarzewie działało także w zaborze pruskim i na terenie Królestwa Kongresowego. Zarzewie skupiało młodzież, której głównym zadaniem była walka o niepodległość Polski. Praca zarzewiaków szła dwutorowo. Pierwszym kierunkiem były działania wojskowe, natomiast drugim gimnastyczno-wojskowe wychowanie młodzieży gimnazjalnej. W związku z tym, w ramach Zarzewia zaczęto zawiązywać tak zwane Oddziały Ćwiczebne. Na czele każdego oddziału stał starszy kolega, wyznaczany przez przewodniczącego Organizacji Zarzewiackiej. Każdy Oddział Ćwiczebny przybierał imię Romualda Traugutta, dyktatora powstania styczniowego, którego członkowie starali się naśladować. W Zarzewiu istniały dwa nurty działania: 1) dążący do współpracy z ruchem niepodległościowym związanym z marszałkiem Józefem Piłsudskim oraz 2) związany z Narodową Demokracją. Działaczami Zarzewia byli m.in. Henryk Bagiński (późniejszy pułkownik Wojska Polskiego), Stanisław Arczyński (późniejszy pułkownik saperów Wojska polskiego), Stanisław Sosabowski (późniejszy generał brygady Wojska Polskiego) i Eugeniusz Kwiatkowski (późniejszy minister skarbu). Co ciekawe, „Oddziały Ćwiczebne 'Zarzewia' były pierwszymi jednostkami organizacyjnymi, które zaczęły stosować metody skautowe, nim władze Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego 'Sokół' (o którym dalej) ustosunkowały się do nich oficjalnie. Z tej okazji Oddziały Ćwiczebne uważane były za tajny skauting. Zdając sobie jednak sprawę, iż tak
10
inspiratorowi Drużyn Młodzieży Sokolej20. Jej tłumaczenia dokonał natomiast Andrzej
Małkowski. Książka wychodziła arkuszami podczas trwania pierwszego kursu
skautowego w marcu 1911 r., którego organizację wziął na siebie m.in. tłumacz książki.
Dla kursu „Scouting for boys” stanowiło bardzo cenny materiał szkoleniowy. Po kursie
ukazał się on w formie książkowej pod tytułem „Skauting jako system wychowania”.
Część nakładu drukowana była na bibule i przeznaczona do kolportażu w zaborach
rosyjskim i pruskim21, co umożliwiało początki pracy metodą skautową na
wspomnianych terenach. Między 15 a 20 kwietnia 1911 r. pierwsze arkusze tej „bibuły”
zarzewiacy przewieźli do Łodzi, Radomia, Kielc, Warszawy, Zagłębia Dąbrowskiego,
Częstochowy, Kijowa, Żytomierza, Wilna oraz na Kaukaz22.
1.2. KORZENIE HARCERSTWA POLSKIEGO
Początki skautingu w Polsce przypadają na okres zaborów. Polska, podzielona
między trzech zaborców, od 1795 r. nie istniała na mapie Europy. W związku z tym, że
władze zaborcze hamowały rozwój wszystkich dziedzin życia narodowego, od samego
początku zaborów zaczęły powstawać tajne organizacje niepodległościowe. W
warunkach polskich troska o rozwój umysłowy i moralny społeczeństwa stała się więc
pierwszoplanowym obowiązkiem patriotycznym. Młodzieży, poznającej dzieje swojej
ojczyzny i doskonalącej wiedzę na jej temat, brakowało przeżyć natury moralnej i
estetycznej. Młodzi ludzie czuli również potrzebę samodoskonalenia i samokształcenia.
Stąd też pierwsze związki młodzieży polskiej powstawały w środowiskach studenckich
(przykładem mogą być tu jedne z pierwszych organizacji młodzieżowych –
Towarzystwa Filomatów i Filaretów, działające przy Uniwersytecie Wileńskim23).
szeroko zakrojonej działalności wojskowej nie będą mogli realizować w organizacji tajnej, szukali porozumienia z największym wówczas jawnie działającym PTG 'Sokół'”. M. Żychowska, Harcerstwo ziemi tarnowskiej 1910-1939, Tarnów 1992, s. 14.20 Drużyny Młodzieży Sokolej były to jednostki powstające po 1910 r., kiedy to miał miejsce zlot grunwaldzki, w rocznicę bitwy pod Grunwaldem. Były to jednostki wojskowe, działające pod patronatem Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Pierwsze jednostki prowadzili Mieczysław Neugebauer oraz Henryk Bagiński. A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 39-49.21 O. M., Andrzej Małkowski, Biblioteczka Harcerska nr. 14, Londyn 1944, s. 3-4.22 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 59. 23 Zgromadzenie Filaretów było to tajne stowarzyszenie patriotyczne młodzieży mieszkającej w Wilnie, działające w latach 1820-1823. Stowarzyszenie to założyli Filomaci, będący zgrupowaniem studentów wileńskich (1817-1823). Ich towarzystwo stawiało sobie cele społeczno-patriotyczne i samokształceniowe. Na spotkaniach dyskutowano między innymi na temat piśmiennictwa polskiego i zagranicznego. Filomaci, po sześciu latach działania , przestali istnieć, w wyniku prześladowań prowadzonych przez rosyjskie władze. Wcześniej jednak pragnęli upowszechniać swoje idee, zawarte w haśle „Ojczyzna-Nauka-Przyjaciele”, co doprowadziło do powstania Towarzystwa Filaretów.
11
Wspólnym mianownikiem działań tych organizacji było przygotowanie młodzieży,
chociażby w sensie psychologicznym, do walki o niepodległość ojczyzny, a także
wpojenie młodym ludziom kultu tradycji narodowych24.
W związku z sytuacją polityczną w poszczególnych zaborach, rozwój organizacji
młodzieżowych na ziemiach polskich nie był równomierny. Najprężniej organizacje
młodzieżowe działały w zaborze austriackim, zwłaszcza w okresie autonomii.
Ta część ziem polskich, zwana popularnie „Galicją”, czyli Królestwem Galicji i
Lodomerii, wschodziła w skład monarchii austriackiej od 1772 r. (od chwili pierwszego
rozbioru Polski) do 1918 r. Zajmowała tereny Małopolski Wschodniej. Rząd austriacki
prowadził politykę mającą na celu zniszczenie instytucji polskich, zmuszanie Polaków
do służby wojskowej, wprowadzenie języka niemieckiego do wszystkich szkół i
urzędów, a także kolonizowanie polskich ziem przez Austriaków. W drugiej połowie
XIX w. sytuacja polityczna państwa uległa zmianie, między innymi za sprawą ruchów
niepodległościowych i powstań w krajach wchodzących w skład monarchii austriackiej,
Wiosny Ludów z 1848 r., a także na skutek przegranej w wojnie z Prusami. Dzięki temu
Galicja, a także inne kraje siłą przyłączone do monarchii, uzyskały w 1869 r.
autonomię. Odtąd Galicja posiadała prawo do posługiwania się językiem polskim w
administracji, sądownictwie i szkolnictwie, a także do swobodnego działania na polu
gospodarczym i kulturalnym. Dzięki temu zawiązały się liczne stowarzyszenia i
organizacje młodzieżowe, zarówno tajne jak i jawne, które pod przykrywką oficjalnych
programów prowadziły prace niepodległościowe i kształceniowe25. Do ważniejszych,
będących bazą dla powstania ruchu skautowego26, zaliczyć należy: Organizację
Młodzieży Niepodległościowej „Zarzewie”, Związek Młodzieży Polskiej „Zet” - Polski
Związek Wojskowy27, Polskie Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”28 oraz Organizację
Wśród słynnych Filaretów wymienić można Adama Mickiewicza i Tomasza Zana. Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Filomaci (3 III 2011)
24 B. Hillebrandt, Ruch młodzieżowy w Polsce, Warszawa 1982, s. 7-10.25 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska. Życie i działalność, Warszawa 1998, s. 23-24.26 I. Kozimala, Lwowska Chorągiew Harcerek ZHP w latach 1911-1939, Przemyśl 2007, s. 9- 10. 27 Organizacja ta w 1910 r. zmieniła nazwę na Armię Polską, o czym przeczytać można w przypisie drugiego rozdziału pracy. „Zet” powstało w latach 80-tych XIX wieku. Była to organizacja podporządkowana Lidze Polskiej (opierającej się na założeniach Towarzystwa Demokratycznego Polskiego). „Jej celem było: kształcić siebie i innych, budzić stłumione w społeczeństwie poczucie odrębności narodowej i jego nieprzedawnionych praw, a przede wszystkim szerzyć oświatę wśród warstwy najbardziej jej potrzebujących. […] Najważniejszy zaś i ostateczny, choć odległy cel – to odbudowa Polski!”. K. Leciejewska, Historia harcerstwa w Zakopanem w latach 1913-1939, Toruń 2007, s. 15-16. 28 Polskie Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” zostało założone we Lwowie w 1867 r. na wzór
12
Wychowania Narodowego „Eleusis”29.
Aleksander Kamiński, pedagog społeczny i działacz harcerski ocenił, że
napięta sytuacja polityczna między monarchią austriacką a Rosją przyczyniła się do
szybszego rozwoju organizacji paramilitarnych w zaborze austriackim. Od 1910 r.
zaczęto wprowadzać do szkół średnich obowiązkowe przysposobienie wojskowe,
prowadzone przez oficerów i podoficerów zawodowych. Ukazało to Polakom
niebezpieczeństwo wykorzystania polskiej młodzieży do służby w wojskach
austriackich. Przyczyniło się to do zacieśnienia współpracy między „Sokołem” a
„Zarzewiem”, której celem było przeniesienie na polski grunt idei angielskiego
skautingu30. W ramach tej organizacji polska młodzież zapoznawana byłaby z
elementami przysposobienia wojskowego pod okiem rodaków.
Wróćmy jednak do samych początków ruchu skautowego na ziemiach
polskich. W Warszawie, w tygodniku „Świat” ukazała się 2 października 1909 r.
pierwsza na ziemiach polskich wiadomość o skautingu, będącym nową organizacją
wojskowego przysposobienia młodzieży w Anglii. Jak pisze historyk harcerstwa
Kazimierz Koźniewski: „wiadomość ta była niedokładna i wypaczała sens skautingu,
który miał szersze i większe ambicje niż tylko przysposobienie wojskowe. Choć z
drugiej strony autor artykuliku w 'Świcie' jakoś bardzo trafnie uchwycił tę właśnie
cechę skautingu, która nabierze najbardziej istotnego znaczenia przy przysposabianiu
metody brytyjskiej na grunt polski”31. Kilka tygodni później, w październiku 1909 r. w
lwowskim „Słowie Polskim” ukazały się teksty Edmunda Naganowskiego o tworzącym
organizacji czeskiej, założonej 5 lat wcześniej. Było organizacją działającą jawnie. Wśród głównych działaczy organizacji wymienić należy:Klemensa Żukotyńskiego, Ludwika Gontantala, Jana Żaplachta-Zapałowicza, Józefa Millereta, Jana Dobrzańskiego, Antoniego Durskiego i Żegotę Krówczyńskiego. Sokół był organizacją sportowo-wychowawczo-patriotyczną łączącą zadanie rozwoju cielesnego i duchowego. Głównym celem Towarzystwa było podtrzymywanie i rozwijanie świadomości narodowej, a także podnoszenie sprawności fizycznej polskiej młodzieży. Swoją działalność opierał na gęstej sieci sal gimnastycznych. W Sokole tworzono oddziały konne, wioślarskie oraz sekcje gimnastyczne. Pracę z młodzieżą prowadzili instruktorzy Sokoła, wchodzący w skład grona nauczycielskiego tej organizacji. W 1914 r. Towarzystwo związało się z Legionami Polskimi Józefa Piłsudskiego. Sokół działał na terenie Galicji. We Lwowie zwany był „Sokołem-Macierzą”.29 „Eleusis” powstało w 1903 r. z inicjatywy Wincentego Lutosławskiego - prof. filozofii, politologa, mesjanisty, działacza narodowego i sympatyka poglądów Romana Dmowskiego. Propagowało odnowę wewnętrzną i oparcie się na podstawach religii katolickiej. Szerzyło wstrzemięźliwość od alkoholu, tytoniu, kart i rozpusty. Skupiało młodzież zarówno akademicką, jaki i pracującą. Organizowało dla swoich członków letnie obozy i zjazdy. Członkowie Eleusis zwani byli „elsami”. Założyciel elsów przygotowywał członków swojej organizacji do walki o niepodległość poprzez kształcenie ich moralności, lecz negował walkę zbrojną jako formę jej odzyskania. Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska... s. 23-24; K. Leciejewska, Historia harcerstwa w Zakopanem..., s. 15. 30 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 54-55. 31 K. Koźniewski, Ognie i ogniska. Drogi i przemiany harcerstwa polskiego, Warszawa 1961, s. 13.
13
się w Anglii od 1907 r. skautingu32. Tekstami tymi zainteresowały się organizacje
młodzieżowe, które postawiły sobie za zadanie odrodzenie narodowe na drodze
wyrobienia tężyzny fizycznej i duchowej oraz zbrojnego czynu niepodległościowego33.
Parę miesięcy po ukazaniu się tych artykułów, w styczniu 1910 r., Mieczysław
Naugbauer zlecił Andrzejowi Małkowskiemu przetłumaczenie książki, która która
mogła okazać się pomocna w Oddziałach Ćwiczebnych. Książką tą było „Skauting for
Boys” Bi-Pi, o czym szerzej będzie można przeczytać w trzecim rozdziale niniejszej
pracy. Według Aleksandra Kamińskiego: „Dla Andrzeja i dla kierownictwa 'Zarzewia'
stało się jasne, iż dosłowne tłumaczenie książki Baden-Powella nie byłoby celowe.
Należy angielski wzorzec przystosować do polskich potrzeb oraz do właściwości
polskiej młodzieży. Dyskusje dopomogły do naświetlenia spraw ideowych, należało
wszakże sprawdzić reakcję polskich chłopców na Baden-Powellowskie ćwiczenia, gry,
pomysły metodyczne, propozycje organizacyjne. Niektóre ćwiczenia 'przerabiane' z
instruktorami szkół wojskowych drużyn strzeleckich wypadały dobrze! […]. Ale
najwięcej satysfakcji i spostrzeżeń miał Andrzej z własnego eksperymentowania w 1910
r. w grupie chłopców ze środowisk rzemieślniczych i robotniczych, zorganizowanych w
oddział skautowy przy III Gnieździe 'Sokoła' (ul. Św. Marcina). Ćwiczenia w izbie
szkolnej i na biwakach pasjonowały chłopców, wpatrzonych w Małkowskiego jak w
czarodzieja. Dochodziły także pozytywne głosy 'spoza kanonu' - z Warszawy, gdzie
zarzewiacka niecierpliwość już zaczynała praktykować zajęcia skautowe na podstawie
informacji czerpanych z listów oraz przyjeżdżających ze Lwowa”34.
Po tych zadowalających „eksperymentach”, 26 lutego 1911 r. odbyło się w
siedzibie naczelnych władz sokolich zebranie grona nauczycielskiego tej organizacji
oraz zaproszonych osób z „Zarzewia” i „Eleusis”. Na spotkaniu Eugeniusz Piasecki,
lekarz oraz teoretyk wychowania fizycznego i higieny szkolnej, wygłosił referat o
angielskiej organizacji chłopców zwanych skautami. Po wystąpieniu rozpoczęła się
dyskusja, w której jedni uważali pomysł za znakomity, część wątpiła w jego
powodzenie, a inni stanowczo go negowali. Wśród osób popierających ideę Baden-
Powella znalazł się Andrzej Małkowski oraz grupka zarzewiaków i elsów. Andrzej,
podówczas dwudziestotrzyletni młodzieniec, wypowiedział się słowami, których sens
32 W. Hausner, Historyczne harce..., s. 14.33 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce..., s. 12.34 Tamże, s. 52-53.
14
tak oddał A. Kamiński: „Nie należy wątpić w celowość utworzenia polskiego
skautostwa. Nie należy mieć też najmniejszych wątpliwości co do tego, jak nowy ruch
przyjmą młodzi. W tym względzie on, Małkowski, i jego koledzy dają pełną gwarancję
powodzenia. Wystarczą niewielkie środki pieniężne, lecz konieczne są wydawnictwa,
kursy i jakiś lokal, punkt oparcia dla działań sztabowych - bez tego nie można zaczynać.
Lokal jest bezwzględnie potrzebny. I ochrona ze strony czynnika legalnego,
uprawnionego do działań wśród młodzieży, czyli 'Sokoła'. Musimy to mieć, a gdy
wystartujemy, okaże się, ile dynamizmu i woli pracy nad sobą można wydobyć z
młodzieży polskiej”35. Po tej wypowiedzi, doktor Kazimierz Wyrzykowski36, naczelnik
„Sokoła”, oddał do dyspozycji przyszłych harcerzy parę pokoi „Sokoła” oraz zapewnił
nowo powstającej organizacji ochronę prawną. Zebranie zakończyło się decyzją
zorganizowania przez „Sokoła” kursu przygotowującego instruktorów do prowadzenia z
młodzieżą pracy metodami skautowymi, opisanymi przez Naczelnego Skauta Świata.
Parę dni później uchwałę tę zatwierdziły naczelne władze „Sokoła”.
Powstająca organizacja kształtowała się, jak pisze Kazimierz Koźniewski, „na
styku […] młodzieży skrajnie prawicowej i młodzieży związanej z Piłsudskim. […]
Harcerstwo […] było w zasadzie inicjatywą młodzieży z prawego skrzydła
niepodległościowej konspiracji”37. Pisał także: „Dla nikogo [...] nie ulegało wątpliwości,
że metoda harcerska […] nie jest niczym innym jak najlepszym z wielu sposobów
wykorzystania młodzieży do służby aktualnym zadaniom narodowym”38.
W związku z wyżej omówioną decyzją, w „Sokole” odbył się sześciotygodniowy
kurs dla instruktorów, w czasie którego zajęcia odbywały się kilka razy w tygodniu.
Kurs skupiał około dwustu wybranych starszych uczniów i uczennic gimnazjów i
seminariów nauczycielskich, studentów i studentek Uniwersytetu i Politechniki
Lwowskiej, zarzewiaków, elsów, sokołów. Byli to przyszli kierownicy mających
powstawać drużyn i zastępów skautowych. Komendantem kursu był Jerzy Grodyński,
działacz m.in. „Sokoła”, „Zarzewia” i „Eleusis”. Do „plutonu instruktorskiego” tego
kursu wchodzili między innymi: Mieczysław Neugebauer39, Henryk Bagiński, Tadeusz
35 Tamże, s. 55-57. 36 Więcej w: M. Popiel, Wyrzykowski Kazimierz,[w:] Harcerski Słownik Biograficzny, t. 2, Warszawa 2008, s. 250-252. 37 K. Koźniewski, Ognie i ogniska... s. 42. 38 Tamże.39 M. Jarosińka, Norwid-Neugebauer Mieczysław, [w:] Harcerski Słownik Biograficzny, t. 1, Warszawa 2006, s. 153-154.
15
Strumiłło, Michał Affanasowicz, Hugon Zachert - czołowi członkowie wspomnianych
wcześniej organizacji niepodległościowych40. Na kursie przerobiono cały materiał
przetłumaczonej przez Małkowskiego książki o skautingu Baden-Powella. Równolegle
do wykładów, pod kierunkiem instruktorów „Sokoła”, odbywały się ćwiczenia
praktyczne41. Pod koniec kursu, z częścią młodzieży kursowej odbyły się trzydniowe
ćwiczenia w Brzuchowicach pod Lwowem (22-24 IV 1911 r.). Kamiński pisał o tych
ćwiczeniach następująco: „W piękne wczesnowiosenne dni aktywność skautowa na
polach i w lesie sprawiała tyle radości chłopcom, iż kierownicy ćwiczeń, Małkowski
oraz Neugebauer, ujrzeli ostrzej niż kiedykolwiek niezwykłą nośność wychowawczą,
wojskową, obywatelską skautowej kompozycji: pionierki, patrolowania, biwakowania,
zwiadów, tropienia, poznawania przygody”42.
21 maja 1911 r. władze „Sokoła” powołały Naczelną Komendę Skautową we
Lwowie43. W jej skład wchodzili m.in. wspomniani wcześniej: Kazimierz Wyrzykowski,
Andrzej Małkowski, Jerzy Grodyński oraz Olga Drahonowska44. Zadaniem Naczelnej
Komendy Skuatowej stało się zorganizowanie i prowadzenie polskiego skautingu45.
Wśród członków Komendy znaleźli się przedstawiciele zarzewiaków, elsów i
sokołów46. Od początku działalności władz skautowych widoczne były różnice w
koncepcjach ideowych rodzącego się ruchu. Część zarzewiaków widziała w skautingu
organizację, która będzie wychowywać swoich członków na przyszłych żołnierzy,
odsunąwszy na drugi plan wpajanie wartości etycznych. Istniał konflikt między
zwolennikami Narodowej Demokracji a grupą środowisk lewicowo-
niepodległościowych, do których należało „Zarzewie”47. Jak pisze Koźniewski: „W
ciągu pierwszych lat istnienia polskiego skautingu Sokół raz po raz będzie próbował
odgrywać w nim rolę decydującą. Zgodnie z endecką polityką będzie usiłował hamować
powstańcze i wojskowe, antyrosyjskie przygotowania drużyn skautowych. Zarzewie zaś
będzie parowało te zakusy”48.
Dzień po powołaniu Naczelnej Komendy Skautowej, 22 maja 1911 r., Andrzej
40 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce... s.57-58. 41 H. Bagiński, Geneza polskiego skautingu, Warszawa 1998, s. 24.42 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 59. 43 Tamże.44 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 7.45 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 59. 46 Tamże, s. 60. 47 I. Kozimala, Polski skauting męski w Galicji Wschodniej w latach 1911-1920, Kraków 2009, s. 24-26.48 K. Koźniewski, Ognie i ogniska..., s. 51.
16
Małkowski wydał pierwszy „rozkaz dzienny”, w którym w miejsce dotychczasowych
zostały powołane do życia nowe Drużyny Młodzieży Sokolej we Lwowie49.
Dowódcami trzech pierwszych drużyn skautowych zostali mianowani członkowie
Naczelnej Komendy Skautowej:
–I Drużyny Lwowskiej im. Naczelnika Kościuszki drużynowym został Czesław
Pieniążkiewicz;
–II Drużyny Lwowskiej im. Hetmana Karola Chodkiewicza drużynowym został
Franciszek Kapała;
–III Drużyny Lwowskiej im. pułkownik Emilii Plater drużynową została Olga
Drahonowska.
Tę ostatnią drużynę uformowano z dziewcząt50. Po pewnym czasie powołano również
IV Drużynę Męską im. Ludwika Mierosławskiego, mianując jej drużynowym
Mieczysława Neugebauera51.
Do końca roku liczba drużyn skautowych znacznie wzrosła. Można tu na przykład
wymienić: V Lwowską Drużynę Skautową im. Władysława Jagiełły, VI Lwowską
Drużynę Skautową im. Jana Henryka Dąbrowskiego, a także VII Lwowską Drużynę
Skautową oraz VIII Lwowską Drużynę Skautową im. hetmana Stanisława
Żółkiewskiego z drużynowym Henrykiem Bagińskim. Obok drużyn męskich
powstawały także i żeńskie, będące liczbowo kilkakrotnie mniejsze. Jednostki żeńskie
działały m. in. w Przemyślu, Sanoku, Buczaczu, Stanisławowie i Stryju52.
Okres wakacyjny, w czasie którego młodzież akademicka i szkół średnich
wyjeżdżała do swoich rodzinnych miast, przyczynił się do „kiełkowania” pracy
skautowej w wielu miejscowościach Galicji53. Podczas wakacji odbyły się pierwsze
obozy wędrowne. Ksiądz Kazimierz Lutosławski poprowadził w Kosowie drużynę
wakacyjną „Dzieci Kosowskich”, a Jerzy Grodyński w Skolem koło Drohobycza obóz
pod namiotami, stosując skautowe metody, ćwiczenia, gry. Pomagali mu między innymi
Andrzej Małkowski, Kazimierz Wyrzykowski, Kazimierz Lutosławski, Henryk
Bagiński, Stanisław Sedlaczek oraz Józef Haller54. Atmosfera życia pod namiotami oraz
49 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 7.50 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 60. 51 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce... s. 13.52 I. Kozimala, Polski skauting męski..., s. 20-21. 53 E. Sikorski, Szkice..., s. 15. 54 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 7.
17
gawędy ideologiczne uczyniły ze zgromadzonych entuzjastycznych pionierów nowego
ruchu. Obóz ten, będący zarazem kursem instruktorskim, ukończyło 50 osób55.
Po wakacjach działacze skautowi rozpoczęli objeżdżanie miast Małopolski
(Małkowski), Kongresówki (m. in. Jerzy Grodyński, Michał Affasanowicz i
Mieczysław Neugebauer) i Wilna (Tadeusz Strumiłło), gdzie zakładali drużyny
skautowe56. Powoli postępował również proces przemienienia organizacji w
ugrupowanie o charakterze bardziej wojskowym. Musztra, manewry terenowe,
podchody i ćwiczenia z bronią stały się czymś typowym57.
15 października 1911 r. ukazał się we Lwowie pierwszy numer dwutygodnika
„Skaut”, redagowanego przez Andrzeja Małkowskiego. Znajdowały się w nim gawędy
o życiu, ćwiczeniach, grach i ideałach skautowych, wskazówki o zakładaniu drużyn i
patroli oraz podnoszące na duchu opowieści z historii Polski. Pismo było
rozchwytywane. Nakład doszedł wkrótce do 6000 egzemplarzy, z których część
drukowano na cienkiej bibule, by łatwiej można było przekazywać je do pozostałych
zaborów58.
Na pierwszych dwóch stronach pierwszego numeru został zamieszczony, jako
programowy, wiersz Ignacego Kozielewskiego „Wszystko co nasze Ojczyźnie
oddamy!”. Po roku Olga Drahonowska dostosowała do niego melodię pieśni „Na
barykady ludu roboczy” i wzbogaciła refrenem „Ramię pręż, słabość krusz”. Pierwsze
trzy zwrotki stały się z czasem hymnem harcerskim59 :
Wszystko co nasze Ojczyźnie oddamy!
W niej tylko życie, więc idziemy żyć!
Świty się bielą, rozewrzem im bramy,
Rozkaz wydany: Wstań, ku słońcu idź!
Ramię pręż! Słabość krusz,
Ducha tęż, Ojczyźnie miłej służ.
Na jej zew, w bój czy trud
Pójdzie rad harcerzy polskich ród.
55 E. Sikorski, Szkice..., s. 15.56 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 7.57 W. Potkański, Robert Baden-Powell..., s. 111.58 E. Sikorski, Szkice..., s. 15-16.59 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce..., s. 13.
18
Po ziemi naszej roześlem harcerzy
Pobudką zagrzmią: Zbudź się! Prawdzie służ.
A wszystko wstanie, wokół się rozszermierzy
By matkę Polskę osłonić wśród burz...
Niech płoną serca, niech płoną jak wici.
Od ócz płonących zginie nocy mrok...
Ujrzy Ojczyzna: w zwarte szyki zbici
Idziem z rozkazem: Czuwaj! Równaj krok!60
Przedtem hymnem skautów była „Rota” Marii Konopnickiej z muzyką Feliksa
Nowowiejskiego, napisana z okazji pięćsetlecia bitwy pod Grunwaldem. Powyższy
wiersz był jednak recytowany na wszystkich uroczystościach skautowych. Według
Barbary Wachowicz - pisarki zainteresowanej historią harcerstwa - „nie ma dokumentu
ani daty, ustalających, od kiedy pieśń Ignacego Kozielewskiego z refrenem Olgi stała
się hymnem Związku Harcerstwa Polskiego. Historycy podają ogólnikowo: na
przełomie lat dwudziestych - trzydziestych [XX wieku]. Dwie uchwały dwóch Zjazdów
ZHP potwierdzają ten wybór: z roku 1956 i 1981”61.
Już w pierwszym numerze „Skauta” ogłoszono konkurs na odznakę harcerską.
Wśród 84 nadesłanych na konkurs prac znalazł się projekt księdza Kazimierza
Lutosławskiego. W 1913 r. po raz pierwszy zostały nadane - w czasie kursu
instruktorskiego w Dynasach w Warszawie - krzyże harcerskie. Sam ich autor –
Lutosławski - tak oto pisał: „wianek z dębu i wawrzynu oznacza cele do zdobycia: siłę i
umiejętność, sprawność i wiedzę. Oplata on główny symbol skautowy: krzyż z hasłem
'Czuwaj'. Kształt tego krzyża jest dawny: takiego użyto do naszego orderu wolności
'Virtuti Militari', uprzytamnia on szczególnie obowiązek dzielności. Ma on pośrodku
koło - symbol doskonałości, a w nim gwiazdę promienną, jakby światło przewodnie - ad
astra! A sam krzyż znaczy per aspera (przez trudy), bo wskazuje drogę ciężką, cierniami
walki z własnymi słabościami usłaną, a przy tem oznacza też gotowość do tej walki, do
wszelkich poświęceń - aż do męczeństwa za wiarę, aż do śmierci za Ojczyznę. Bóg i
60 O. Małkowska, Tu mi dobrze. Tu mój świat. Wiersze Olgi Małkowskiej, Zakopane 1999, s. 56.61 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 74.
19
Ojczyzna treścią wewnętrzną tego znaku”62.
Jeszcze przed 1915 r., zamiast gwiazdy, pojawiła się na krzyżu lilijka harcerska.
W swoim baden-powellowskim rodowodzie pochodziła od strzałki północnej na
kompasie. Polska organizacja skautowa wniosła na skrzydła lilijki trzy słowa - symbole,
odwołujące się do ideałów filareckich „ojczyzna, nauka, cnota”63. Sama lilijka oznacza
czystość, niewinność i piękno, stałość drogi w dążeniu do ideału, jaką obiera każdy, kto
chce być harcerzem i postępuje w sposób prawy oraz zawsze kieruje się prawem i
przyrzeczeniem harcerskim64.
Wróćmy do „Skauta”. Mówiąc o nim, nie można pominąć faktu, że w drugim
numerze (1 XI 1919 r.) opublikowano pierwszą wersję prawa skautowego,
opracowanego przez Andrzeja Małkowskiego65. Ślubowanie skautowe Małkowski
zawarł jednak już w pierwszym numerze66. Brzmiało ono:
„Ślubuję 1. wierność Ojczyźnie, 2. gotowość w każdej chwili niesienia pomocy innym,
3. posłuszeństwo prawu skautowemu”. Prawo natomiast (co ciekawe, w pierwszych
latach w prawie nie było mowy o służbie Bogu, aby objąć swoim zasięgiem jak
największą liczbę osób67) brzmiało:
1.Na słowie skauta można polegać jak na słowie Zawiszy.
2.Skaut jest wierny Ojczyźnie.
3.Skaut jest obowiązany być pożytecznym i pomagać innym.
4.Skaut jest przyjacielem wszystkich, a bratem każdego innego skauta.
5.Skaut jest rycerski.
6.Skaut jest przyjacielem zwierząt.
7.Skaut jest karny i posłuszny.
8.Skaut śmieje się i gwiżdże w najcięższym nawet położeniu.
9.Skaut jest oszczędny68.
W tym miejscu wspomnieć należy, że za rok, w listopadzie 1912 r., w drugiej redakcji
Prawa pojawił się nowy, ważny punkt: „Skaut nie pije napojów alkoholowych, nie pali
tytoniu i jest czysty w myśli, mowie, uczynkach”69.62 Tamże, s. 76.63 Tamże.64 ABC harcerza ZHR, s. 23.65 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce..., s. 13.66 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 74. 67 K. Koźniewski, Ognie i ogniska..., s. 15.68 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 74. 69 Tamże, s. 75.
20
12 grudnia 1911 r. Naczelna Komenda Skautowa została przekształcona w
Związkowe Naczelnictwo Skautowe. W jego skład wchodzili m.in: Kazimierz
Wyrzykowski (komendant), Tadeusz Strumiłło, Jerzy Grodyński i Andrzej Małkowski
(twórca projektu regulaminu ZNS)70.
Wcześniej, we wrześniu i październiku 1911 r., nastąpił podstawowy dla
rozwoju harcerstwa przełom: „Zarzewie” zdecydowało się na rozwiązanie swych
tajnych Oddziałów Ćwiczebnych i przekształciło je w jawne drużyny skautowe
korzystające z lokali „Sokoła”. W tym czasie podobną decyzję podjęły „Eleuteria”71 i
„Eleusis” w stosunku do swoich szkolnych „Związków Młodzieży”. Związki zostały
rozwiązane, a ich członkowie przeszli do drużyn skautowych72.
W marcu 1912 r., w jedenastym numerze ”Skauta”, Naczelnictwo ogłosiło
warunki zostania instruktorem skautingu:
1)„Instruktor musi w możliwie doskonały sposób odpowiadać swoim życiem zasadom
prawa skautowego i musi posiadać zdolności pedagogiczne w myśli intencji skautingu.
Uwaga: kandydat do egzaminu instruktorskiego musi m. im. być świadomym i
zdeklarowanym abstynentem od alkoholu i tytoniu.
2)Instruktorem może zostać ten, kogo poleci przynajmniej dwóch egzaminatorów Zw.
N. Sk. Lub innych instruktorów do przyjęcia w poczet instruktorów. Polecenia te mogą
nastąpić na podstawie dobrej znajomości kandydata, ze szczególnym uwzględnieniem
& 1.
3)Kandydatura musi być zaopiniowana przez wydział danego gniazda, względnie przez
M. N. Sk. [ Miejscowe Naczelnictwo Skautowe]
4)Kandydat na instruktora musi zdać egzaminy skautowe instruktorskie.
5)Do egzaminów instruktorskich dopuszczony może być tylko ten, kto uzyskał stopień
harcerza (skaut I kl.).
6)Instruktora mianuje Zw. N. Sk.
Uwaga: w & 7 znajdują się szczegółowe warunki egzaminów. Każdy, zgłaszający się,
może je uzyskać w Zw. Nacz. Skaut”73.
W dniach 24-26 marca 1912 r. został zorganizowany Pierwszy Zjazd
70 A. Wiśniewski, Korzenie... s. 8-9.71 „Eleuteria” stanowiła nadbudówkę organizacji abstynenckich. Była organizacją: „pragnącą penetrować wszystkie kierunki społeczno- polityczne polskiego życia dla pobudzenia woli narodowej walką z nałogami rujnującymi zdrowie i paczącymi charaktery [...]”. A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 30.72 Tamże, s. 78-79. 73 W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego. Zarys ogólny, Warszawa 1935, s. 36.
21
Drużynowych i Plutonowych polskiego skautingu, który uchwalił rezolucję: „Skauting
jako system wszechstronnego obywatelskiego wychowania pozaszkolnego objąć
powinien dziedziny zarówno kształcenia fizycznego, jako też umysłowego i moralnego.
Zważywszy, że warunkiem skutecznym pracy skautowej jest dbałość o wysoki poziom
etyczny i obywatelski drużyny, należy uznać wartość moralną uczestników za kryterium
decydujące o ich przyjęciu do szeregów skautów polskich, żądać od wszystkich
instruktorów ścisłego przestrzegania abstynencji i wszystkich przepisów prawa
skautowego oraz ustawicznego czuwania nad osobistym postępem moralnym, jako też
nad rozszerzeniem wiadomości skautowych. Połączenie w skautingu pracy ideowej z
wyćwiczeniem fizycznym stwarza możliwość ruchu samowychowawczego młodzieży
polskiej w myśl postulatów niepodległej Polski”74.
W czerwcu 1912 r. ukazała się książka nosząca tytuł „Harce młodzieży
polskiej”, w opracowaniu Eugeniusza Piaseckiego i Mieczysława Schreibera75. Książka
ta opierała się na dziele Baden-Powella „Scouting for boys”, z rysunkami Bi-Pi
wziętymi z jego książki. Spolszczenie powyższego dzieła polegało na wskazaniu
rodzimych ideałów, odpowiednim doborze przykładów dzielności, ukazanych w
gawędach popartych przykładami z historii Polski, patriotyzmu, ćwiczeń, gier, a także
innowacjach słownikowych76. Wprowadziła rodzime nazwy: harcerz, harcerstwo,
harcmistrz, zastęp, (które do użytku wchodziły stopniowo, stąd uzasadnienie używania
zamiennie np. słów „harcerz” i „skaut”)77. Prawie równocześnie z „Harcami Młodzieży
Polskiej” ukazała się książka Zygmunta Wyrobka „Vademecum skauta”, w
kieszonkowym wydaniu, zawierająca najpotrzebniejsze harcerskie wiadomości
techniczne78.
W końcu października 1912 r. ustalono wprowadzenie czterech stopni
skautowych:
1)młodzika
2)wywiadowcy
3)ćwika
4)harcerza,
74 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 9.75 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce..., s. 13.76 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 104.77 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce..., s. 14.78 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 105.
22
oraz ogłoszono wymagania przy egzaminach na te stopnie79.
W tym czasie, tj. 1 stycznia 1913 r., zdecydowano się również na utworzenie
Sekcji Żeńskiej Skautingu przy Związkowym Naczelnictwie Skautowym. Wraz z jej
utworzeniem ustalony został skład Zarządu Głównego Żeńskich Drużyn Skautowych.
W skład sekcji weszły m.in.: Maria Czarnecka (przewodnicząca), Emilia
Czechowiczówna, Jadwiga Falkowska80 (sekretarka, komendantka drużyn żeńskich od
września 1912 r.), Irena i Zofia Mrozowieckie, Maria Opieńska81.
Czas płynął i ruch skautowy ze Lwowa przeniknął do wszystkich zaborów. W
zaborze rosyjskim i pruskim, gdzie tłumiono organizowanie się młodzieży polskiej,
powstawały tajne drużyny skautowe82. W latach 1912, 1913 i 1914 powstawały nowe
drużyny skautowe, wchłaniając młodzież, dla której idea walki o niepodległość Polski
stała się bodźcem do codziennej, mozolnej pracy dla dobra ojczyzny83. Już pod koniec
1912 r. stan liczbowy skautów w zaborze austriackim przedstawiał się następująco:
3308 skautów i 139 oficerów skautowych oraz 444 skautki oraz 10 oficerek84. Dwa lata
później skauting w Galicji liczył 127 jednostek męskich i 56 jednostek żeńskich85.
Najwięcej z nich funkcjonowało przy gimnazjach, szkołach realnych i seminariach
nauczycielskich. Przed wybuchem I wojny światowej, w Galicji działało około 4500
skautów i około 1000 skautek86.
Maj 1913 r. przyniósł uchwalenie przepisów o stroju skautowym, ogłoszonych w
17. numerze „Skauta”. Na początku jednak zaznaczono, że „o istocie skauta stanowi
duch i czyn, nigdy nie strój”. Mundur harcerza wyglądał następująco: „kapelusz
pilśniowy miękki, zielono-popielaty o podgiętej kryzie, koszula wełniana z
naramiennikami i kieszonkami na piersiach o wykładanym kołnierzu barwy popielato-
zielonej, lub oliwkowo-brązowej, spodnie krótkie popielate lub khaki, spięte pod
kolanem na rzemyk, pasek skórzany żółty oraz sztylpy wełniane, popielate lub khaki i
trzewiki”87.
Wkrótce harcerstwo polskie miało okazję wyrazić swój patriotyzm i „pokazać”
79 W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego... s. 46.80 Więcej w: W. Czarnota, Falkowska Jadwiga, [w:] Harcerski Słownik Biograficzny, t. 1, s. 37-41. 81 W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego... s. 46-48.82 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce..., s. 14.83 H. Bagiński, Geneza polskiego skautingu, s. 28.84 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 111. 85 M. Jarosińka, Harcerstwo żeńskie i ruch zuchowy w Rzeszowie (1912-1939), Rzeszów 2005, s. 21.86 I. Kozimala, Lwowska Chorągiew Harcerzy ZHP w latach 1911-1939, Przemyśl 2007, s. 16. 87 W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego..., s. 48-50.
23
się całemu światu. Na Trzeci Wszechbrytyjski Zlot Skautów w Birmingham, Baden-
Powell zaprosił delegacje wszystkich państw, w których istniały organizacje skautowe.
Polskie Naczelnictwo Skautowe otrzymało odrębne zaproszenie. Komendantem polskiej
drużyny Naczelnictwo mianowało Michała Affanasowicza, natomiast Andrzej
Małkowski został sekretarzem delegacji. W lipcu 1913 r. pojechało do Anglii,
dokładniej do parku Perry Hall, gdzie obóz skautowy liczył ok. 1000 namiotów88,
czterdziestu dwóch skautów i jedenastu instruktorów polskich ze wszystkich trzech
zaborów. Polacy popisali się na zlocie zręcznością w rzemiośle stolarskim, lecz przede
wszystkim ukazywali przybyłym, że „jeszcze Polska nie zginęła” (np. przez tańczenie
mazura, śpiewanie pieśni narodowych i tłumaczeniu, że nie reprezentują Austrii, lecz
Polskę). Kamiński tak oto pisze o najważniejszym dla polskich skautów wydarzeniu
tego zlotu: „Andrzej, wsparty zabiegami [...] inteligentnego kierownika Biura Polskiego
w Londynie, dopiął celu tej wyprawy: nad obozem polskim powiewała biało-
amarantowa flaga i widniała tablica 'Poland'. Kierownictwo zlotu nie zareagowało na
protestujące przeciw temu wystąpienia urzędników państw zaborczych”89. Polska
drużyna zebrana na zlocie cieszyła się dużą sympatią dzięki swojej karnej postawie oraz
wyrobieniu obozowemu i fizycznemu. Gimnastyka poranna w obozie oraz
rozpoczynanie i kończenie dnia modlitwą skupiały zawsze dookoła polskich namiotów
tłumy skautów. Zlot ten Małkowski opisał w książce „Jak skauci pracują”90. Owocem
wyjazdu było także założenie drużyny polskiej dla emigrantów w Londynie oraz
uznanie polskich osiągnięć organizacyjnych przez uwzględnienie polskiej formacji
skautowej w rocznych sprawozdaniach skautowych wydawanych w Wielkiej Brytanii
(„Boys Scouts Association”)91.
We wrześniu 1913 r. i kwietniu 1914 r. Naczelnictwo oficjalnym rozkazem
wprowadziło oznaki „młodzika” i „wywiadowcy” oraz „ćwika”. Dotąd, mimo
zatwierdzonych programów prób na stopnie, nie były określone oznaki. Poza tym
Naczelnictwo wprowadziło również legitymacje skautowe, a także formularze raportów,
które w określonych terminach drużyny miały obowiązek przekazać Naczelnictwu.
Celem formularzy było zorientowanie się w postępach pracy drużyn92.
88 W. Potkański, Robert Baden-Powell..., s. 113.89 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 114. 90 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 10.91 W. Potkański, Robert Baden-Powell..., s. 113.92 W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego..., s. 61-62.
24
W roku 1914 został również podany stan liczebny skautów w Galicji.
Przedstawiał się on następująco: 5800 skautów, 232 oficerów, 804 skautki i 46 oficerek.
Podano również stan liczbowy polskich skautów organizowanych w Stanach
Zjednoczonych przez Stanisława Osadę. Liczba ich sięgała 310093.
W styczniu 1914 r. Jerzy Grodyński wraz ze Stanisławem Sedlaczkiem
przystąpili do pracy nad ujęciem całokształtu harcerstwa w jednolite ramy
organizacyjne. Rezultatem ich pracy było opracowanie tekstu Przyrzeczenia
Harcerskiego oraz trzecia redakcja Prawa (druga miała miejsce w 1912 r.), które prawie
niezmienione przetrwało do roku 1945 i odrodziło się w roku 198094. Nowy tekst został
ogłoszony w marcu 1914 r. Brzmiał następująco:
1)Na słowie skauta można polegać jak na Zawiszy.
2)Skaut służy wiernie Ojczyźnie.
3)Skaut ma obowiązek być pożytecznym i pomagać innym.
4)Skaut jest przyjacielem wszystkich, a bratem każdego skauta.
5)Skaut jest rycerski.
6)Skaut jest przyjacielem przyrody.
7)Skaut jest posłuszny rozkazom swoich rodziców, patrolowego i skautmistrza.
8)Skaut uśmiecha się i pogwizduje w każdym trudnym położeniu.
9)Skaut jest oszczędny.
10)Skaut nie pali tytoniu, nie pije napojów alkoholowych i jest czysty w myśli, w
mowie i uczynkach95.
Przyrzeczenie brzmiało następująco: „Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę
Bogu i Ojczyźnie, nieść chętną pomoc bliźnim, być posłusznym Prawu Skautowemu”96.
Tak został zamknięty pierwszy, trzyletni okres pracy polskiego skautingu.
Dobiegł końca okres przysposobienia polskiej młodzieży harcerskiej do walki o
niepodległość Polski. Zbliżał się czas „zdania egzaminu” w nadchodzącej wojnie,
mającej przynieść niepodległość. Latem 1914 r. wybuchła I wojna światowa, w czasie
której została udowodniona wartość i znaczenie ruchu harcerskiego w Polsce97.
Młodzież harcerska wstępowała do oddziałów wojskowych, oddając swe życie za
93 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 134. 94 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 10.95 W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego...s. 62-63.96 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 10.97 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce... s. 14.
25
Ojczyznę wolną, zjednoczoną i niepodległą. Legiony, Armia Polska gen. Hallera,
Oddziały Powstańcze Śląska i Wielkopolski, obrona Lwowa i walka o polskie granice
na Wschodzie przyniosły historii - nie tylko harcerstwa - setki nazwisk harcerek i
harcerzy, oddających swoje życie za Polskę98. Harcerki pełniły służbę sanitarną oraz
pracowały w polowych szpitalach, harcerze pełnili służbę w straży granicznej i
oddziałach wartowniczych. Łącznie liczba harcerek i harcerzy służących podczas I
wojny światowej wynosiła około 15 tysięcy99.
Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego zezwoliło harcerzom na noszenie na
mundurach krzyża harcerskiego, będącego jedyną cywilną odznaką widniejącą na
mundurze wojskowym100.
I wojna światowa była także okresem, w którym następował proces
uniezależniania się drużyn skautowych od protektoratu Towarzystwa Gimnastycznego
„Sokół”. Wiele baz „Sokoła” zostało zajętych przez wojsko. Dodatkowo relacje
pomiędzy władzami Związku a instruktorami harcerskimi uległy pogorszeniu,
wynikającemu z chęci uniezależnienia się ruchu101. Doszło do tego po zakończeniu
wojny. Rok 1918 był w historii harcerstwa rokiem szczególnym. W dniach 1-2 listopada
w Lublinie odbył się zjazd przedstawicieli organizacji harcerskich ze wszystkich części
podzielonego jeszcze kraju. Zdecydowali oni o utworzeniu jednego Związku
Harcerstwa Polskiego. Pod pomnikiem Unii Lubelskiej złożono wieniec z napisem
„Zjednoczone Harcerstwo - Zjednoczonej Polsce”102.
1.3. ZARYS HISTORII HARCERSTWA PO 1918 ROKU
W 1918 r. wszystkie organizacje harcerskie działające na ziemiach polskich
zjednoczyły się w jedną organizację pod nazwą Związek Harcerstwa Polskiego. ZHP
starało się ujednolicić swoją organizację, co ukazywały kolejne zloty: w Warszawie i w
Świdrze w 1924 r., oraz w Poznaniu i Rybienku w 1928 r. Protektorat nad Związkiem
Harcerstwa Polskiego objął marszałek Polski Józef Piłsudski, a następnie prezydenci II
Rzeczypospolitej - Stanisław Wojciechowski i Ignacy Mościcki.
98 W. Hausner, Historyczne harce... s. 25.99 Tamże. 100 Tamże.101 I. Kozimala, Lwowska Chorągiew Harcerzy ZHP..., s. 18. 102 W. Hausner, Historyczne harce... s. 25.
26
W harcerstwie nadal działali wybitni, przedwojenni instruktorzy, którzy kładli
nacisk na pracę wychowawczą. Wśród nich wymienić należy m.in. Tadeusza Strumiłłę,
Marię i Zofię Wocalewskie, Jadwigę Falkowską, Stanisława Sedlaczka, Henryka
Glassa.
Rok 1926, a dokładniej przewrót majowy, będący zbrojnym przejęciem władzy
przez Józefa Piłsudskiego, spowodował, że w ZHP zaczął narastać konflikt. Jedni
uważali, że ZHP powinno kontynuować wychowanie narodowe, niezależne od
poglądów władzy, inni uważali natomiast, że powinno stać się powszechną organizacją
państwową. Drugi pogląd „wygrał” w czasie zjazdu w Krakowie w 1931 r., kiedy
przewodniczącym związku Harcerstwa Polskiego został wojewoda śląski Michał
Grażyński, naczelniczką harcerek Jadwiga Wierzbiańska, a naczelnikiem harcerzy
Antoni Olbromski.
O tym okresie w historii harcerstwa Wojciech Hausner, historyk i instruktor
harcerski, pisze: „Wielu instruktorów opuściło wtedy szeregi ZHP, a pod koniec lat 30-
tych konflikt uległ zaostrzeniu czego przejawem było m.in. działanie Kręgu św. Jerzego
i czasopisma „Strażnica”, kręgów KIMB [Krąg Instruktorów im. Mieczysława Bema] i
„Złota Strzała” [...]”103.
Mimo sporów ideologicznych, harcerstwo rozwijało się bardzo prężnie.
Rozszerzyło swoją działalność o żeglarstwo, krótkofalarstwo i szybownictwo. Na dużą
skalę rozwijało się w szkołach powszechnych, a także dostrzegło potrzebę pracy w
środowiskach wiejskich104.
Przed wybuchem II wojny światowej, w 1938 r. w ZHP powołano Pogotowie
Harcerek, a następnie, już w 1939 r., Pogotowie Harcerzy. Instruktorzy i instruktorki, a
także starsi harcerze i harcerki podjęli przygotowania do czynnej walki w obronie
ojczyzny w ramach Pogotowia105. Nie poprzestano tylko na przygotowaniach. Niejeden
harcerz i harcerka, w myśl ideałów harcerskich, oddali życie za ojczyznę. W czasie
wojny pełnili m.in. służbę sanitarną, łącznościową, opiekowali się dziećmi, brali udział
w akcjach sabotażowych i zbrojnych.
Od lipca 1944 r., na ziemiach wyzwalanych spod niemieckiej okupacji zaczęły
spontanicznie powstawać jednostki harcerskie. 30 grudnia 1944 r. Polski Komitet
103 Tamże, s. 27-28.104 Tamże, s. 28.105 Tamże, s. 29.
27
Wyzwolenia Narodowego106 powołał do życia nowy ZHP i jego władze, dając początek
przejmowania przez władze tradycji harcerskiej dla własnych celów107. W tej sytuacji
realizacja przedwojennych wartości harcerskich została utrudniona. Zlikwidowano
podział na odrębne organizacje harcerek i harcerzy, zaatakowano baden-powellowskie
metody pracy i ideały harcerskie. Harcerstwo, wbrew poglądom swoich założycieli,
stało się organizacją podporządkowaną państwu. W 1950 r. władze dokonały także
aresztowań instruktorów harcerskich oraz konfiskaty pamiątek i sztandarów. Na miejsce
ZHP utworzono Organizację Harcerską Związku Młodzieży Polskiej108. Organizacja ta
ograniczyła sferę swojego działania jedynie do szkół podstawowych. Odrzuciła cały
dorobek metodyczny i ideowy na rzecz pracy o charakterze propagandowym
Jeszcze w 1946 r., będący na uchodźstwie instruktorzy harcerscy, którym bliskie
były przedwojenne ideały harcerskie, zdecydowali o kontynuowaniu swojej pracy
wychowawczej. Tak powstał ZHP pgK, czyli Związek Harcerstwa Polskiego poza
granicami Kraju. Cytując za Hausnerem: „Rozpoczął się kilkudziesięcioletni okres
ciężkiej pracy nad przeniesieniem do przyszłej, niepodległej i wolnej [...] Polski
ciągłości organizacyjnej, ideowej i metodycznej ZHP działającego do 1939 roku”109.
Lata 1956-1957 przyniosły zmiany polityczne, które stworzyły szanse dla
harcerstwa. Zarząd ZMP wyraził zgodę na wyodrębnienie Organizacji Harcerskiej
Polski Ludowej. W grudniu 1956 r. przedwojenni instruktorzy wzięli udział w
konferencji działaczy OHPL w Łodzi. Powstał Krajowy Zjazd Działaczy Harcerskich,
który podjął uchwałę o przekształceniu OHPL w nowy ZHP. Organizacja została jednak
przytłoczona centralnymi akcjami, wśród których wymienić można np. akcję
„Frombork”, polegającą na odbudowie zniszczonego Fromborka. Duża ilość takich
akcji utrudniała pracę na forum drużyn, a także przesłaniała inne inicjatywy
programowe, takie jak praca z dziećmi niepełnosprawnymi o nazwie „Nieprzetarty
Szlak”110.
Na temat tego okresu w historii harcerstwa bardzo interesująco wypowiada się
Hausner: „Zewnętrznie widoczna tradycja harcerska w postaci mundurów, proporców,
106 PKWN stał się samozwańczym organem polskiej władzy wykonawczej, działającym na polskichziemiach wyzwalanych przez Rosjan spod okupacji niemieckiej w 1944 r. Został powołany w Rosji,funkcjonował pod kontrolą Józefa Stalina i realizował politykę ZSRR w Polsce. 107 W. Hausner, Historyczne harce... s. 35.108 Tamże, s. 36.109 Tamże, s. 38.110 Tamże, s. 43.
28
form pracy, symboli została przez politycznych decydentów wykorzystana do realizacji
innych celów niż założone w pierwowzorze Baden-Powella i Małkowskiego. […] W
bardzo wielu środowiskach podjęto [jednak] dyskusje nad kształtem wychowania i
postawami kadry instruktorskiej. Bierny opór wobec władzy to była dobra, wypełniona
ideałami praca w drużynach. Co sprawiło, że ruch harcerski w tym niechcianym przez
komunistów kształcie mimo wszystko przetrwał. […] Dzięki temu, kiedy w Polsce po
wyborze ks. Kardynała Karola Wojtyły na papieski tron i jego pielgrzymce do Ojczyzny
już jako Jana Pawła II w roku 1979, nastąpiło wrzenie umysłów, w tym
ogólnonarodowym rachunku sumienia nie brakło harcerskich instruktorów”111.
Rok później, po powstaniu Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego
„Solidarność”, wielu instruktorów zauważyło szansę odrodzenia się przedwojennego
harcerstwa polskiego. We wrześniu i październiku 1980 r. powstały pierwsze Kręgi
Instruktorów Harcerskich imienia Andrzeja Małkowskiego, tak zwany KIHAM.
Wkrótce doszło do ich porozumienia, pod przewodnictwem Stanisława Czopowicza,
harcmistrza z Warszawy. Działacze KIHAM wystąpili do ZHP z apelem do
instruktorów nieprzestrzegających prawa harcerskiego o opuszczenie Związku
Harcerstwa Polskiego. Wówczas prawo i przyrzeczenie brzmiało następująco:
„Przyrzekam całym życiem służyć Tobie, Ojczyzno, być wiernym sprawie socjalizmu,
walczyć o pokój i szczęście ludzi, być posłusznym Prawu Harcerskiemu”.
1.Harcerz służy Polsce Ludowej i dla Niej sumienne spełnia swoje obowiązki.
2.Harcerz chce zmienić świat na lepszy, jest zawsze z tymi, co walczą o wolność i
równość ludzi.
3.Harcerz jest sprawiedliwy i odważny, śmiało broni słusznej sprawy
4.Harcerz chce wiedzieć więcej niż wie, umieć więcej niż umie.
5.Harcerz spieszy innym z pomocą, nie opuści nikogo w potrzebie.
6.Harcerz jest wiernym przyjacielem i niezawodnym kolegą.
7.Harcerz szanuje starszych, pomaga chętnie rodzicom.
8.Harcerz pracuje rzetelnie, dba o dobro wspólne jak o własne.
9.Harcerz jest przyjacielem przyrody, poznaje jej piękno i tajemnice.
10.Harcerz chce być silny i sprawny, nie pali tytoniu, nie pije napojów alkoholowych i
walczy z nałogami112.
111 Tamże, s. 44. 112 Kalendarz harcerski 1984, red. E. Ziętkiewicz, Wrocław 1983, s. 108.
29
W przyrzeczeniu tym widać nie tylko podkreślenie służby „sprawie socjalizmu”, ale
także brak odwołania treści przyrzeczenia do Boga i Zawiszy Czarnego, jak również
zaznaczenia, że harcerz jest „czysty w myśli, mowie i uczynkach”. Porozumieniu
KIHAM sprzeciwiało się nieprzestrzeganiu m.in. dziesiątego punktu prawa
harcerskiego, a także krytykowało brak ideałów zawartych w pierwszym prawie z
1911 r., wśród których przede wszystkim należy wymienić służbę Bogu.
Nieprzestrzeganie tych zasad skłoniło KIHAM do opuszczenia szeregów ówczesnego
harcerstwa i stworzenia samodzielnej organizacji113. Stan wojenny, wprowadzony 13
grudnia 1981 r., zatrzymał jednak proces powstawania nowej organizacji. W ciągu 1982
r. KIHAM przestały istnieć. Środowiska związane z KIHAM nie przestały jednak
poszukiwać nowej formy „przetrwania”, czerpiąc z ideałów służby Bogu, Polsce i
bliźnim, tak bliskich twórcom polskiego harcerstwa.
W czasie pielgrzymki Jana Pawła II do Polski w 1983 r., wspomniane
środowiska przygotowały i przeprowadziły pierwszą w historii „Białą Służbę” (BS) -
harcerskiej służby ludziom uczestniczącym w wydarzeniu religijnym, społecznym i
patriotycznym. W oparciu o lokalne sztaby BS, wewnątrz ZHP powstały działające
niejawnie organizacje instruktorskie, które w 1988 r. przyjęły nazwę Ruchu
Harcerskiego Rzeczypospolitej (RHR). RHR organizował między innymi obchody
uroczystości patriotycznych, a także zainicjował oficjalne kontakty z ZHP pgK114.
Obok RHR działały również środowiska harcerstwa niezależnego, działającego
poza ZHP. W 1985 r. powstała POH - Polska Organizacja Harcerska, w 1982 r. -
Apostolska Grupa „Betania”, w 1989 r. - Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego
„Zawisza” (którego źródeł należy dopatrywać się już w 1982 r.), w 1988 r.- Związek
Drużyn Rzeczypospolitej oraz Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej na Wybrzeżu.
Jesienią tego roku utworzono Ogólnopolskie Porozumienie Harcerskich Organizacji i
Środowisk Niezależnych115.
Władze ZHP reagowały na tę sytuację wyrzucaniem instruktorów z organizacji,
rozwiązywaniem jednostek oraz pomocą w inwigilowaniu harcerskich środowisk przez
Służby Bezpieczeństwa116.
Jesienią 1988 r. w RHR uwidocznił się wewnętrzny konflikt na tle różnic w
113 W. Hausner, Historyczne harce..., s. 46.114 Tamże, s. 48-49.115 Tamże, s. 50.116 Tamże, s. 51.
30
koncepcji dalszego działania. Zasadniczym pytaniem było, czy należy reaktywować
dawne ZHP, czy też stworzyć całkiem nową organizację harcerską. Konflikt
doprowadził do tego, że w grudniu 1988 r. RHR podzielił się na dwie struktury. Trzy-
cztery miesiące później powstały poza ZHP dwie organizacje: Związek Harcerstwa
Rzeczypospolitej (ZHR) oraz Związek Harcerstwa Polskiego rok założenia 1918.
Organizacje te zjednoczyły się w 1992 r., tworząc jeden Związek Harcerstwa
Rzeczypospolitej117.
Tak oto brzmi Prawo i Przyrzeczenie Harcerskie w Związku Harcerstwa
Rzeczypospolitej:
„Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc
bliźnim i być posłusznym Prawu Harcerskiemu”.
1)„Harcerz służy Bogu i Polsce i sumiennie spełnia swoje obowiązki.
2)Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy.
3)Harcerz jest pożyteczny i niesie pomoc bliźnim.
4)Harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa każdego innego harcerza.
5)Harcerz postępuje po rycersku.
6)Harcerz miłuje przyrodę i stara się ją poznać.
7)Harcerz jest karny i posłuszny rodzicom i wszystkim swoim przełożonym.
8)Harcerz jest zawsze pogodny.
9)Harcerz jest oszczędny i ofiarny.
10)Harcerz jest czysty w myśli, w mowie i w uczynkach, nie pali tytoniu i nie pije
napojów alkoholowych”118.
Po wszystkich wyżej omówionych przekształceniach, wśród najbardziej
znaczących organizacji harcerskich w Polsce należy obecnie wymienić: ZHP,
skupiający ok 111 000 członków, ZHR (ok 15 000 członków) oraz Stowarzyszenie
Harcerstwa Katolickiego Zawisza (będące członkiem Federacji Skautingu
Europejskiego, kładące największy nacisk na rozwój duchowy, skupiający ok. 1600
osób119). Wszystkie te organizacje mają wspólne źródło, którego dopatrywać należy się
w chęci spolszczenia metod Baden-Powella i wykorzystania ich w służbie niepodległej
Polsce.
117 W. Hausner, Historyczne harce..., s. 51.118 ABC harcerza ZHR, s. 11.119 Bazy NGO http://bazy.ngo.pl/search/info.asp?id=2905 (11 V 2011)
31
Rozdział 2.
BIOGRAFIA OLGI I ANDRZEJA MAŁKOWSKICH
Olga z Drahonowskich Małkowska i jej mąż Andrzej są postaciami barwnymi i
interesującymi. O ich życiu i działalności można pisać i mówić bardzo dużo, lecz
najtrafniej określa ich zdanie: są współzałożycielami harcerstwa polskiego.
Stwierdzenie to nie wyczerpuje jednak tego wszystkiego, co chciałoby się o tych
osobach powiedzieć. Warto więc zapoznać się bliżej z życiorysem zarówno Andrzeja,
jak i Olgi.
2.1. BIOGRAFIA ANDRZEJA W LATACH 1888- 1913
Andrzej Juliusz Małkowski urodził się 31 października 1888 r. w Trębkach, koło
Kutna1. W majątku w Trębkach spędził około dziesięciu lat, po czym rodzina
przeprowadziła się do Warszawy. Tam przez dwa lata chodził do prywatnej szkoły
Edwarda Aleksandra Rontalera, pedagoga, biorącego udział w powstaniu styczniowym.
Następnie wraz z rodzicami przeniósł się, najprawdopodobniej na przełomie lat 1901-
1902, do Krakowa. Początkowo uczył się w Wyższej Szkole Realnej w Tarnowie,
zamieszkując u katechety szkół tarnowskich, księdza Józefa Kalicińskiego. Po roku
nauki wrócił do Krakowa, gdzie uczęszczał do klas IV-V w Cesarsko-Królewskiej I
Wyższej Szkole Realnej2. Jesienią 1904 r., wraz z kilkoma kolegami, przystąpił do
organizowania wśród społeczności szkolnej związku o nazwie „Młodzież”3. Następnie,
jako uczeń klasy VI, przerwał naukę i w grudniu 1905 r., przedostał się z Krakowa do
Warszawy. Tam, na terenie szkoły Rontalera, działał w organizacji strajku szkolnego,
walcząc o prawo do nauczania w języku polskim. Zagrożony aresztowaniem, wyjechał
1 W. Błażejewski, Małkowski Andrzej Juliusz, [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. XIX/1, z. 80, Wrocław 1974, s. 444.2 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 12-13. 3 „Związek ten zaczynał się krzewić w szkołach średnich Krakowa, a jego członków obowiązywała praca nad sobą, nad charakterem, nad morale. Celem tych wysiłków było […] przez pracę nad sobą kształtować typ Polaka dzielnego, prawego, mężnego, trzeźwego, pracowitego, przyjaznego innym. Zaś środkiem zaprawiającym w zbliżaniu się do tego celu jest abstynencja- codzienne ćwiczenie panowania nad sobą przez absolutną rezygnację z picia wszelkich alkoholów, nawet piwa, oraz manifestacyjne odrzucanie palenia tytoniu. […] Związek 'Młodzież' wszedł w skład nadrzędnego stowarzyszenia abstynenckiego zwanego 'Eleuteria', od 1911 r- po polsku 'Wyzwolenie'. […] Należał tu także bardzo dynamiczny związek studencki 'Eleusis', skupiający młodzież narodową i propagujący w atmosferze filozofii mesjanistycznej poczwórną abstynencję- od alkoholu, tytoniu, hazardu i rozpusty”. A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 15-17.
32
do Lwowa, gdzie w 1906 r. kontynuował naukę w klasie VI w II Szkole Realnej4.
W 1908 r. rozpoczął studia na Politechnice Lwowskiej, na Wydziale Budowy
Maszyn5. Po dwóch latach, 14 IV 1910 r., nie wywiązując się z obowiązków studenta
Politechniki przeniósł się na uniwersytet. Tam zainteresowała go historia, seminarium
pedagogiczne oraz zajęcia z angielskiego.
W okresie studenckim Andrzej udzielał się w wielu organizacjach społecznych.
Został wybrany do Zarządu Głównego „Eleuterii”, działał w studenckim kręgu elsów i
Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół”. Uczęszczał na spotkania „Czytelni
Akademickiej” (będącej terenem wpływów Narodowej Demokracji) oraz zebrania
jednego ze lwowskich kół Socjaldemokracji Galicji i Śląska Cieszyńskiego (będącej
legalną partią socjalistyczną, założoną w 1892 r. we Lwowie). Uczęszczał również na
spotkania „Kuźnicy”, radykalizującego zrzeszenia postępowej młodzieży narodowo-
niepodległościowej, grupującej się wokół pisma ”Zarzewie”. Był także członkiem
Polskiego Związku Wojskowego6.
W tym okresie dotarły do Lwowa pierwsze wieści dotyczące angielskiego
skautingu. Jak wspomniano wcześniej, Andrzejowi zostało zlecone tłumaczenie dzieła
generała Roberta Baden-Powella „Scouting for boys”. Zachwyt nad poglądami Baden-
Powella oraz chęć przeniesienia ich na polski grunt zbiegły się w czasie z pamiętnym
spotkaniem „Eleusis”, w początkach grudnia 1910 r. To właśnie na nim Andrzej
oczarował się Olgą Drahonowską. Przy kolejnym spotkaniu Andrzej wręczył Oldze
książkę - jak nie trudno się domyśleć - pod tytułem „Scouting for boys”. Nieznającej
angielskiego pomagał w czytaniu, wymieniał z nią listy szyfrowane alfabetem Morse'a,
wspólnie z nią uczył się czytania śladów na śniegu i węzłów. Jak ujął to Kamiński: „Nie
ma już najmniejszych wątpliwości. Opatrzność najwyraźniej zesłała mu ideę i
dziewczynę, aby ustokrotnić jego czyny i dopomóc w dokonaniu czegoś w życiu”7.
Dalej przytoczył Kamiński wypowiedź Tadeusza Strumiłły, przyszłego sekretarza
4 W. Błażejewski, Małkowski Andrzej Juliusz., s. 444.5 Tamże.6 A. Kamiński, Andrzej Małkowski,s. 27-32. Polski Związek Wojskowy był tajną niepodległościową organizacją paramilitarną, założoną w 1908 r. w Galicji. Politycznie związany był z Narodową Demokracją. Głównym celem PZW było przygotowanie kadr do walki zbrojnej o niepodległość Polski. Komendantem był Mieczysław Neugebauer. W 1910 r. kierownictwo związku przemianowanego na Armię Polską, rozpoczęło formowanie Polskich Drużyn Strzeleckich. Była to jawna organizacja paramilitarna działająca w zaborze austriackim, przygotowująca młodzież do orężnej walki o niepodległość ojczyzny.7 Tamże, s. 50.
33
Naczelnej Komendy Skautowej: „Od pierwszego niemal wejrzenia powiązała ich nić
wzajemnej sympatii, łączącej się z przeświadczeniem, że są dla siebie stworzeni, że
przez całe życie będą sobie pomagać i razem dążyć do tych samych celów i ukochań.
Takim ukochaniem konkretnym - obok ideowego wyznania wiary - stał się dla obojga
skauting. […] Postanowili oddać życie tej spawie i czerpali z tego postanowienia takie
poczucie odpowiedzialności i taką miarę ofiarności, że niebawem uczuli się wodzami
ruchu, chociaż nie odpowiadało to ich społecznemu stanowisku”8.
Andrzej Małkowski, zafascynowany tekstami Bi-Pi, swoje „odkrycie”” starał się
propagować wśród znajomych z różnych organizacji. 26 lutego 1911 r. wziął udział w
zebraniu grona nauczycielskiego „Sokoła”, na którym miał miejsce odczyt Eugeniusza
Piaseckiego oraz przedstawicieli lwowskich organizacji młodzieżowych. W czasie
odczytu zabrał głos i z wielkim zaangażowaniem tłumaczył, że skauting z powodzeniem
można wprowadzić na ziemiach polskich. Po jego referacie zapadła decyzja o objęciu
patronatem „Sokoła” nowo powstającego ruchu9. W niespełna miesiąc po tej decyzji -
20 marca 1911 r. - Andrzej wygłosił pierwszy wykład na kilkutygodniowym,
informacyjnym kursie skautowym. W czasie jego trwania przerobił całą treść
przetłumaczonej przez siebie książki10. Z uczestników tego kursu, 22 maja 1911 r.
powstały pierwsze drużyny harcerskie: dwie jednostki męskie, a także jedna jednostka
żeńska, o których wspomniano wcześniej. Pod rozkazem powołującym owe jednostki
podpisał się Andrzej Małkowski, który dzień wcześniej został komendantem skautów w
powstającej Naczelnej Komendzie Skautowej11.
We wrześniu 1911 r. Andrzej rozpoczął wydawanie pisma „Skaut”, które
ukazywało się 3 razy w miesiącu. Pół roku później, w marcu 1912 r., funkcję redaktora
„Skauta” przejął po nim Ignacy Kozielewski. Andrzej wyjechał natomiast - na prośbę
Naczelnictwa, uważającego, że harcerstwu potrzebny jest „zastrzyk” opracowań
metodycznych, programowych i technicznych - do Anglii, gdzie spędził trzy miesiące.
Tam został przedstawiony Baden-Powellowi i nawiązał stosunki z czołowymi
skautmistrzami Głównej Kwatery. Brał czynny udział w życiu angielskich skautów oraz
studiował działa Bi-Pi w bibliotece British Museum. Przede wszystkim sporządzał tam
8 Tamże, s. 61.9 Por. HR Andrzej Małkowski http://xvldh.zhr.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=4 (8 XII 2010) 10 W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego..., s. 21.11 O.M., Andrzej Małkowski, s. 4.
34
notatki do swojej nowo powstającej książki, podręcznika skautowego. Kamiński napisał
o tym okresie: „Być może tym trzem miesiącom pobytu Andrzeja w Londynie należy
zawdzięczać, że harcerstwo polskie zachowało tak wiele angielskich inspiracji
wychowawczych”12.
Opracowane przez niego pierwsze rozdziały książki wzbudziły w Naczelnictwie
wiele rozbieżności. Już od pewnego czasu Małkowski był we władzach Związkowego
Naczelnictwa Skautowego izolowany, z powodu swojego gorliwego przywiązania do
wzorców angielskich (gdy już „od pierwszych dni istnienia polskiego skautingu
organizacje przenikały silne tendencje do maksymalnej samodzielności metodycznej w
stosunku do wzoru brytyjskiego”13, gdyż trudno byłoby w odmiennych warunkach
politycznych „kopiować skauting”), radykalnych poglądów na kwestię walki o
niepodległość Polski oraz rygorystycznego wypełniania dziesiątego punktu Prawa
Skautowego, mówiącego o abstynencji14. Andrzej miał również zastrzeżenia dotyczące
ograniczenia pracy wychowawczej i ideowej do samego szkolenia wojskowego15.
Następnie został został odsunięty od redakcji „Skauta” (nie zgadzając się, aby na drugi
plan zszedł nurt niepodległościowy, natomiast na pierwszy wyszły gawędy i rozważania
etyczne16), a Naczelnictwo znacznie ograniczyło jego wyjazdy w teren. Dodatkowo
komisja mająca zrecenzować jego nową książkę, nie zezwoliła na jej wydanie.
Zastrzeżenia komisji dotyczyły między innymi rozległości autonomii w ramach
„Sokoła”, nadmiernego nachylenia ku ćwiczeniom wojskowym oraz niedosytu
rozważań moralnych17.
W tej sytuacji Andrzej postanowił zupełnie odsunąć się od pracy tam, gdzie był
niechciany i „zabrać się” za organizację własnej jednostki harcerskiej. Założył ją we
Lwowie złożoną z „batiarnii”18 lwowskiej.
W 1913 r. ukazały się następujące książki napisane przez Małkowskiego :
–„Scouting in Poland”,
–„Skauting”,
12 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 95-97.13 K. Koźniewski, Ognie i ogniska..., s. 43. 14 Por. HR Andrzej Małkowski http://xvldh.zhr.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=47 ( 8 XII 2010) 15 I. Kozimala, Polski skauting męski..., s. 29.16 Tamże, s. 35.17 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 104.18 Batiar - gwarowe określenie człowieka zamieszkującego ulice lwowskie.
35
–„Skauting. Przedruk ze skróceniami”,
–oraz „Polskie Skautki. Zarys organizacyjny” (była to broszura, pisana wraz z Olgą
Drahonowską, Heleną Paliwodzianką, Kazimierzem Wyrzykowskim)19.
W tym okresie zajął się również przystosowywaniem angielskich sprawności do realiów
polskich, o czym szczegółowiej można przeczytać w trzecim rozdziale pracy.
W 1913 r. przeniósł się do Zakopanego. Tam też w zakopiańskim kościele
parafialnym Świętej Rodziny przy ulicy Krupówki, 19 czerwca odbył się ślub Olgi
Drahonowskiej i Andrzeja Małkowskiego20. Był to pierwszy ślub, w czasie którego para
młoda wystąpiła w mundurach harcerskich.
2.2. OLGA W LATACH 1888-1913
Olga Drahonowska urodziła się 1 września 1888 r. w Krzeszowicach pod
Krakowem, gdzie jej ojciec - Karol Drahonowski - był zarządcą dóbr hrabiego Adama
Potockiego. Tam, mając około jedenastu lat, prowadziła „Zastęp Rycerzy Białego Orła”,
który miał walczyć o niepodległość Polski.
Kształciła się w domu, a maturę zdała jako eksternistka. Wkrótce potem rodzina
Olgi przeniosła się do Lwowa, co ułatwiło jej podjęcie studiów na Uniwersytecie
Lwowskim. Przez dwa lata studiowała przyrodę, po czym zrezygnowała z tego kierunku
i podjęła studia pianistyczne w Konserwatorium Galicyjskiego Towarzystwa
Muzycznego we Lwowie. Ukończyła je w 1910 r., uzyskując dyplom w klasie gry na
fortepianie. Parę lat później zdała państwowy egzamin nauczycielski z muzyki.
Równolegle ze studiami uczęszczała na kurs rzeźby prowadzony przez prof. Jana
Nalborczyka w Szkole Artystyczno-Przemysłowej, rozwijając swoje zdolności
rzeźbiarskie. W okresie studiów została instruktorką wychowania fizycznego w
Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół”. Działała również w „Eleusis”, skąd Andrzej
Małkowski „pozyskał” ją dla „Zarzewia”. Tam awansowała na porucznika Polskich
Drużyn Strzeleckich21.
26 stycznia 1911 r. wzięła udział w zebraniu grona instruktorów „Sokoła”, w
którym wzięli również udział przedstawiciele „Zarzewia”, „Eleuterii” i „Eleusis”.
19 Forum 14 ODH http://www.14dh.fora.pl/quiz,14/literatura-harcerska-do-1939-tj-kiedy-hulalo-tak-jak-trzeba,410.html ( 22 XII 2010)20 O. Małkowska, Tu mi dobrze..., s. 56.21 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 11.
36
Następnie brała udział w pierwszym kursie skautowym, a 22 maja 1911 r. została
drużynową pierwszej jednostki żeńskiej - III Lwowskiej Drużyny Skautowej im. Emilii
Plater. Równocześnie pełniła funkcję komendantki skautek w Naczelnej Komendzie
Skautowej. W tym czasie wygłaszała także pogadanki na temat skautingu w internatach
przy szkołach żeńskich. Aby pomóc nowo powstającym drużynom skautek
zorganizowała, w maju 1912 r., pierwszy kurs zastępowych.
Schyłek roku 1912 nie był łatwy ani dla Olgi, ani dla jej narzeczonego -
Andrzeja Małkowskiego. Andrzej został odsunięty od pracy organizacyjnych w
skautingu, natomiast Olga zaczęła poważnie chorować. Naciek w płucach spowodował,
że musiała wycofać się z intensywnej pracy harcerskiej. Dlatego też oddała drużynę,
którą przejęła Jadwiga Falkowska. Rozwijający się ruch wspierała pisaniem: między
innymi przetłumaczyła z angielskiego powieść dla młodzieży Roberta Leightona,
„Kiddi, dziecię obozu”, która była drukowana w ukazującym się od stycznia 1913 r. w
Warszawie piśmie „Skaut”.
Stan zdrowia Olgi (zagrożenie gruźlicą) spowodował, że musiała przenieść się -
ze względów leczniczych - do Zakopanego. Wraz z nią udał się tam Andrzej, z którym
19 czerwca wzięła ślub. Narzeczonym udzielił ślubu ich harcerski przyjaciel, ks.
Kazimierz Lutosławski, projektant polskiego harcerskiego krzyża. Związkowi temu
przeciwna była rodzina zarówno Olgi, jak i Andrzeja, uważająca, że syn powinien
związać się z kobietą o silniejszym zdrowiu. Z rodziny Małkowskiego na ślubie obecny
był jedynie jego siedemnastoletni brat Mariusz oraz Aleksandra Małkowska zwana
„babcią senatorową” (wdowa po kuzynie ojca).
Młoda para wystąpiła na ślubie w mundurach skautowych. Wbrew przyjętej zasadzie,
że do munduru nie nosi się ozdób, Olga miała zawieszone na szyi czerwone korale -
prezent od „babci senatorowej”.
37
Olga i Andrzej w dniu ślubu, Wikipedia
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:OlgaAndrzejMalkowscy-slubne.jpg ( 5 I 2011)
2.3. OLGA I ANDRZEJ W LATACH 1913- 1919
Na krótko po ślubie Andrzej znalazł się w grupie 42 skautów i 11 instruktorów,
którzy wzięli udział w III Zlocie Skautów Angielskich w Birningham (polska delegacja
ustępowała liczbą jedynie Francuzom!22). Na zlocie Małkowski otrzymał z rąk Baden-
Powella skautowe odznaczenie dla założycieli narodowych organizacji skautowych23.
Efektem wyjazdu stała się książka „Jak skauci pracują”. Niedługo po tym napisał
kolejną książkę pod tytułem: ”Skauting pod względem wychowawczym i narodowym”.
Po powrocie do Zakopanego Andrzej uzyskał posadę nauczyciela angielskiego i
gimnastyki w prywatnym gimnazjum w Zakopanem, otwartym w 1912 r. przez prof.
Czesława Gofrona. Tam dowiedział się o działającej od początku roku I Zakopiańskiej
Drużynie Skautowej im. księcia Józefa Poniatowskiego. Prowadził ją trzynastoletni
22 K. Koźniewski, Ognie i ogniska... s. 16.23 Harcerki 1911-1939. Historia, program, wychowanie, red. J. Ranicka- Bobrowska, Warszawa 1990, s. 273.
38
Adam Ciołkosz24. Drużynę tę, ze względu na przewidywany wyjazd Ciołkosza z
Zakopanego, przejął Andrzej podczas wycieczki do Doliny Strążyskiej. W pół roku
później doprowadził ją do liczby dwustu czterystu chłopców podzielonych na kilka
plutonów25.
Równolegle z rozwojem jednostki męskiej Olga, której skuteczne leczenie
przywracało siły (w międzyczasie przeszła operację trepanacji czaszki), założyła - na
początku 1914 r. - I Drużynę Skautek imienia Emilii Plater. Przy obu drużynach dział
Komitet Skautowy, założony przez Andrzeja w marcu 1914 r. Zarówno Olga jak i
Andrzej organizowali dla swoich drużynie kursy, obozy, wycieczki. W grudniu 1913 r.
Olga przygotowała, natomiast przeprowadził Andrzej, kurs dla kierowniczek ruchu
skautowego w Galicji.
W czasie wakacji 1914 r. obie drużyny (oddzielnie) wyjechały na obozy. Oboje
drużynowi przygotowali plany obozów: „Prospekt obozu letniego dla skautów” oraz
„Prospekt obozu letniego dla skautek”. Niestety wybuch wojny uniemożliwił
dokończenie obozów.
Gdy wybuchła I wojna światowa Andrzej, wraz z plutonem starszych skautów,
wstąpił w Krakowie do Legionów Józefa Piłsudskiego. Olga natomiast przejęła
komendę nad obiema jednostkami skautowymi z Zakopanego. Koordynowała pracę
kuchni dla biedoty, pomocy przy żniwach, ochronki dla dzieci oraz szpitala dla rannych
legionistów. Zorganizowała także rowerową pocztę między Krakowem a Zakopanem,
jak również koordynowała działanie straży porządkowej, złożonej ze skautów Andrzeja,
patrolującej nocą ulice Zakopanego.
W końcu 1914 r. Andrzej udał się na rozmowę z Józefem Piłsudskim. Był
przeciwny składaniu przysięgi na wierność Austrii, na co przyszły marszałek
zasugerował mu, by zaciągnął się do armii aliantów. Odrzucił również plany
Małkowskiego co do zbrojnego powstania w Tatrach przeciw wszystkim trzem
zaborcom.
Realizacja wizji Andrzeja została jednak przez niego, Olgę i najbliższych im
skautów w pewien sposób zapoczątkowana. Od początku wojny w grotach Nosala,
Kościeliska i Pysznej gromadzono broń, amunicję i żywność. Akcja nosiła kryptonim
24 Więcej na temat Adama Ciołkosza w: A. Friszke, Adam Ciołkosz. Portret polskiego socjalisty, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2011.
25 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 117-118.
39
„Zakopiańskie Termopile”. Jej celem było stworzenie gniazda oporu przeciw zaborcom,
czego rezultatem miało być stworzenie Rzeczypospolitej Podhalańskiej, bądź Lutyckiej
- zawiązku przyszłej niepodległej Polski26. W lutym 1915 r. o składzie broni
dowiedziała się austriacka żandarmeria. Oboje Małkowscy mieli iść pod sąd, lecz w
porę ostrzeżeni (przez jednego z żandarmów) opuścili - w nocy z 15 na 16 lutego 1915
r. - Zakopane. Pierwszym pociągiem udali się do Wiednia27. Po trzech miesiącach
otrzymali, za pośrednictwem Departamentu Wojskowego Naczelnego Komitetu
Narodowego, paszporty na fikcyjne nazwiska. Stamtąd udali się do Szwajcarii, skąd
przedostali się do Francji, a dokładniej do Sabaudii. Z Sabaudii Andrzej wyjechał do
Londynu, gdzie rozpoczął starania o przyjęcie go do armii brytyjskiej. Jako
cudzoziemiec nie miał jednak na to żadnych szans (nie pomógł nawet list polecający od
Bi-Pi). Olga natomiast została w posiadłości Wincentego Lutosławskiego, przywódcy
„Eleusis”.
W tym okresie Andrzej otrzymał zaproszenie od Stanisława Osady, sekretarza
Związku Sokołów Polskich w Ameryce. Chciał on, aby Małkowski zajął się
zorganizowaniem nowych drużyn skautowych w USA oraz opieką nad jednostkami już
istniejącymi. Andrzej wrócił więc po żonę i wspólnie wyruszyli w tygodniową podróż
do Chicago, gdzie dotarli pod koniec września 1915 r.. Stąd Andrzej musiał wyjechać
do Pittsburga, aby tam objąć obowiązki skautmistrza związkowego, a także pomocnika
naczelnika Związku Sokołów, Jana Bartmańskiego. W maju 1916 r. został
tymczasowym Naczelnikiem Sokoła.
W połowie października 1915 r. ukazała się w Chicago jego książka „O
wychowaniu skautowym”. Ostatni jej rozdział, „Skautostwo dla dziewcząt” napisała
Olga. W tym roku ukazały się również „Pierwsze kroki w skautostwie” (Pittsburgh)
oraz „Skauting. Opracowany na podstawie dzieła Generała Baden Powella przez
Andrzeja Małkowskiego. Przedruk ze skróceniami dla użytku instruktorów skautingu w
Ameryce” (Pittsburgh). Następny rok również obfitował w nowe pozycje Andrzeja:
„Dla Skautów i Sokołów podręcznik praktyczny” (Stany Zjednoczone Ameryki) „Jak
tanio i zgrabnie umundurować drużynę” (Pittsburgh), „Musztra skautowa” (Pittsburgh)
oraz „Regulamin wewnętrzny polskich drużyn skautowych Związku Sokołów Polskich
26 Tamże, s. 146-147.27 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, Warszawa 1994, s. 15.
40
w Ameryce”28.
W czasie gdy Andrzej wyjechał do Pittsburga, spodziewająca się dziecka Olga
podjęła pracę w Cook County Hospital. Tam, niemające pieniędzy przyszłe matki,
dostawały w zamian za pracę kąt i wyżywienie. Tam też przyszło na świat - 30
października 1915 r. - jedyne dziecko Olgi i Andrzeja, Andrzej Lutyk29. Ojciec, ze
względu na swoje obowiązki, mógł odwiedzać rodzinę bardzo rzadko. Oprócz pracy
skautowej, Andrzej prowadził również nielegalną działalność, przygotowując grupy
ochotników z Polonii do służby w Legionie Polskim, z którym zamierzał wrócić do
kraju, by walczyć o niepodległość Ojczyzny. Olga i Lutyk mieszkali w tym czasie
kolejno w Chicago, South Bend, Pittsburgu i w Niagarze. Również i Olga nie
zaniedbywała pracy skautowej. Pełniła obowiązki opiekunek drużyn dziewcząt w
Chicago.
Po roku małżeństwo postanowiło jednak, że Olga z synem wrócą do Europy.
Matka z Lutykiem zamieszkali w Sabaudii a następnie w Chexbres (tu najpierw Olga
bardzo ciężko pracowała w ogrodzie handlowym Eugeniusza Beausize, a następnie
dostała pracę jako nauczycielka muzyki w Ecole Nouvelle, którą była aż do końca 1917
r.). W 1918 r. stała się - na prośbę Almy Tademy, sekretarki Polish Relief Fund
(Polskiego Funduszu Ratunkowego w Londynie) - kierowniczką szkoły dla dzieci starej
polskiej emigracji zarobkowej. Szkoła miała mieścić się w Anglii, związku z tym
przedostała się do Londynu.
W czasie gdy Olga opuszczała Amerykę, Andrzej, którego nielegalna działalność
została ujawniona w prasie, przedostał się do Kanady. Tam, wraz ze Wincentym
Skarzyńskim (współorganizatorem Legionu) rozpoczął rozmowy z kanadyjskim
ministrem wojny, Samuelem Hughesem, w sprawie zorganizowania Legionu Polskiego
w Kanadzie. Rozmowy doprowadziły do ustalenia, że Legion powstanie.
W przeciągającym się okresie jego formowania, Andrzej zaciągnął się do pułku
lekkokonnego w Hamilton. W czasie służby w Hamilton, Naczelnik Sokoła, Franciszek
Dziób, wytypował Małkowskiego do uczestnictwa w kursie kadry Legionu Polskiego.
Do kursantów Canadian Officers Training Corps, korpusu szkoleniowego, którego
komendantem był pułkownik Arthur D'orr LePan, dołączył Andrzej 9 stycznia 1917 r..
28 Forum 14 ODH http://www.14dh.fora.pl/quiz,14/literatura-harcerska-do-1939-tj-kiedy-hulalo-tak-jak-trzeba,410.html ( 22 XII 2010)29 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska...., s. 43-44.
41
Kurs, trwający 3 miesiące i kończący się egzaminami, ukończyło czternastu polskich
elewów, w tym Małkowski. Po kursie Andrzej wrócił do pułku w Hamilton. Po pewnym
czasie jego pułk dostał rozkaz wyjazdu do Europy. Małkowski otrzymał przydział do
Canadian Railway Corps, Kanadyjskich Wojsk Kolejowych, gdzie jego zadaniem było
naprawianie torów kolejowych bezpośrednio za frontem oraz zakładania ich przy
froncie.
Ze względu na chorobę żony - która w Londynie zaraziła się grypą hiszpanką -
Andrzej uzyskał kilkudniowy urlop z frontu. W pierwszych dniach listopada udało mu
się przenieść do Armii Hallera30, więc o kolejnym urlopie nie było już mowy. Kilka dni
spędzonych razem w Londynie było ostatnimi, które wspólnie spędzili małżonkowie.
Po chorobie Olgi, lekarz zalecił jej opuszczenie Londynu. Z pomocą Almy
Tademy objęła opiekę nad domem w Torquay, którego właścicielem stało się Polish
Relief Fund. W domu mieściło się muzeum Fell Court, mieszczące bogate zbiory
(między innymi arrasy, obrazy, wazy, meble, bibliotekę i paryski biurko Słowackiego).
Tam Olga uczyła muzyki i gimnastyki w szkole National Patents Union, a także
organizowała i prowadziła drużynę skautek i wilcząt (gromadę zuchową). Tam również
dowiedziała się o tragicznej śmierci swojego męża.
Andrzej, wraz z porucznikiem Jerzym Rudlickim, dostał od generała Hallera
polecenie udania się do Odessy, gdzie odradzały się rozbite przez Niemców w maju
1918 r. cztery polskie korpusy. Misja miała zapobiec mieszaniu się Polaków w
wewnętrzne sprawy rosyjskie i doprowadzić do ewakuacji Polaków do ojczyzny31. Trasa
ich podróży miała przebiegać z Marsylii przez Konstantynopol do Odessy. Podróż
rozpoczęła się 14 stycznia 1919 r. tuż po północy. Noc później, z 15 na 16 stycznia,
okręt „Chaouia” którym płynęli, wpłynął do Cieśniny Messyńskiej. Tam natknął się na
niemiecką minę i w ciągu piętnastu minut zatonął. Z siedmiuset kilkudziesięciu
pasażerów ocalało tylko kilkunastu, w tym porucznik Rudlicki. Niestety nie ocalał
Małkowski, którego ciała nigdy nie odnaleziono.
Tej samej nocy, z 15 na 16 stycznia 1919 r. przyśniło się Oldze, że ukochany
mąż przyszedł do niej z pożegnaniem. „Po 20 stycznia dostała kartkę z Marsylii, że
wypływa okrętem 'Chaouia'... W czytelni przeglądając gazety francuskie zobaczyła
30 Armia Hallera / Polska Armia we Francji / Błękitna Armia – polska ochotnicza formacja wojskowa, powstała w 1917 r. dekretem prezydenta Francji Raymonda Poincare'ego, z inicjatywy Romana Dmowskiego. 31 W. Błażejewski, Małkowski Andrzej Juliusz, s. 446.
42
czarny tytuł 'La catastrophe de Chaouia'...”32.
2.4. LOSY OLGI PO 1919 ROKU
Gdy dom, którym opiekowała się Olga, został sprzedany, wraz z synem
zamieszkała w wynajętym pokoju. W listopadzie 1921 r. wróciła do Polski, a dokładniej
do Kuźnic, gdzie została zatrudniona w Szkole Gospodarstwa Domowego, prowadzonej
przez generałową Jadwigę Zamoyską. Tu uczyła angielskiego, gimnastyki i muzyki, a
także prowadziła kursy języka polskiego, historii, geografii i literatury dla uczennic
pochodzących ze Śląska. Od września 1922 r. uczyła także angielskiego i wychowania
fizycznego w zakopiańskim gimnazjum, mieszczącym się w wilii „Liliana”. Nie
zaniedbywała również pracy harcerskiej. W Kuźnicach zorganizowała trzymiesięczną
Szkołę Instruktorek Harcerskich, uczestniczyła w polskich i międzynarodowych
obozach (w 1923 r. zorganizowała zimowy obóz harcerski w tatrzańskim schronisku w
Roztoce), konferencjach (w 1922 r. wzięła udział w II Konferencji Programowej
Instruktorek w Spuszy oraz w II Międzynarodowej Konferencji Skautek w Cambridge,
która zapoczątkowała długoletni udział Olgi w międzynarodowych konferencjach
skautek.). W Cambridge Olga spotkała po raz pierwszy swoją późniejszą przyjaciółkę,
instruktorkę skautową Violettę Mason. Brała też udział w zlotach skautek. W 1924 r.,
dzięki współpracy z Główną Kwaterą Żeńską, została komendantką I Narodowego
Zlotu Harcerek w Świdrze pod Warszawą. Latem tego roku uczestniczyła w III
Międzynarodowej Konferencji Skautek w Foxlease w Anglii oraz w zlocie skautek
angielskich. Dzięki swojej przyjaźni z Violettą Mason, zorganizowała również grupie
polskich harcerek obóz z miejscową drużyną skautek, w parku zamożnej rodziny
Masonów, w Anglii. W tym okresie wygłosiła około czterdziestu odczytów o Polsce w
różnych częściach Anglii33.
W 1928 r., podczas V Międzynarodowej Konferencji Skautek w Parad koło
Budapesztu weszła w skład najwyższych władz międzynarodowego skautingu
żeńskiego (Komitet Międzynarodowy). W tym samym roku uczestniczyła w Zlocie
Harcerek w Wyszkowie, gdzie była członkiem komendy zlotu.
32 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 164.33 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, s. 20-22.
43
Przyjaźń Olgi z Violettą zaowocowała jeszcze jedną harcerską inicjatywą. Z
pieniędzy Violetty zostały zakupione grunty w Sromowcach Wyżnych w Pieninach.
Tam rozpoczęto prace budowlane, które kontynuowane były dzięki roboczym obozom
harcerskim, pomocy i datkom płynącym ze wszystkich chorągwi. Tak powstała Szkoła
Pracy Instruktorskiej i Pracy Harcerskiej „Cisowy Dworek”, której kierowniczką, od
1925 r. aż do wybuchu II wojny światowej, stała się Olga.
Aby ukończyć i rozbudować Dworek, Olga prowadziła w USA trzymiesięczną
akcję odczytową dotyczącą Polski. W ten sposób, a także dzięki opłatom wnoszonym
przez rodziny dzieci uczących się i mieszkających w Dworku, w którym prowadzona
była szkoła, powstawały nowe budynki ośrodka. Były to: Orle Gniazdo (1927 r.), Watra
(1929 r.), Pustelnia (1930 r.) oraz Dom Ludowy (1927 r.)34. Do „Cisowego Dworku”, na
zaproszenie Olgi przyjeżdżały na paromiesięczne pobyty skautki z różnych krajów. W
1930 r. odbył się tam międzynarodowy obóz skautek, prowadzony wspólnie przez Olgę
i Violettę.
1927 r. był również rokiem, w którym Olga wyjechała jako delegatka na
Konferencję Nowego Wychowania do Locarno oraz uzyskała honorowy tytuł
Harcmistrzyni Rzeczypospolitej.
W następnym roku Małkowska zorganizowała w „Cisowym Dworku” kurs
instruktorski dla Francuzek. Latem 1928 r. kierowała w Sromowcach pierwszym
obozem żeńskim Studium Wychowania Fizycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego.
W 1932 r. prowadziła Światową Konferencję Skautek w Polsce na Buczu, gdzie
wybrano ją do Komitetu Światowego Skautek. Dwa lata później, na VII Światowej
Konferencji Skautek w Szwajcarii, zlecono jej skontrolowanie prac skautek w Austrii,
Rumunii i Czechach. Powierzono jej również reprezentowanie skautingu w Komitecie
Opieki nad Dziećmi i Młodzieżą w Lidze Narodów w Genewie. Uczestniczyła również
w VIII Konferencji w Adelboden w Szwajcarii oraz w IX Konferencji w Szwecji.
Aktywną działalność Olgi w międzynarodowym ruchu skautowym, a przede wszystkim
jej pracę w „Cisowym Dworku” przerwała II Wojna Światowa. O jej wybuchu
dowiedziała się w Nowym Targu, wracając z Krakowa. Uchodząc przed gestapo,
opuściła Polskę. Z Rumunii przedostała się do Anglii, gdzie od razu włączyła się do
pracy harcerskiej oraz opiekowała się polskimi dziećmi.
34 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski., s. 14.
44
W styczniu 1940 r., z pomocą zaprzyjaźnionych skautek, założyła Dom Dziecka
i Żołnierza Polskiego w Dartmouth, który po nalotach niemieckich został przeniesiony
do Douglas, w Szkocji. Ośrodek ten posiadał swoją szkołę, gimnazjum, drużynę
harcerską oraz gromadę zuchową. Wydawał też biuletyn harcerski. Olga kierowała nim
do 1942 r.
W końcu grudnia 1940 r., polscy instruktorzy służący w wojsku, a będący w Szkocji,
zorganizowali zjazd w mieście Peth. Tam powołano Komitet, pełniący funkcję
Tymczasowej Naczelnej Rady Harcerskiej poza granicami kraju, na którego czele
stanęła Olga Małkowska. Rząd emigracyjny nie zatwierdził Komitetu, lecz mimo to
Komitet zajął się pracą na rzecz harcerzy polskich znajdujących się w stacjonujących w
Szkocji oddziałach Wojska Polskiego.
W lecie 1942 r. Olga opuściła Dom Dziecka i udała się do Londynu. Tam
uczestniczyła w pracach międzynarodowego skautingu (wchodziła w skład Komitetu
Tymczasowego, zastępującego na okres wojny Komitet Światowy Skautek, i była
przewodniczącą jednego z podkomitetów), a polski Komitet, którym kierowała, został
uznany przez rząd emigracyjny za „reprezentację na czas wojny Związku Harcerstwa
Polskiego w Wielkiej Brytanii, krajach sprzymierzonych i neutralnych.” Nosił nazwę
Komitetu Naczelnego ZHP na czas wojny35.
Pracując w międzynarodowym skautingu współorganizowała Guides
International Service- Międzynarodową Służbę Skautek (prowadziła kursy dla
dziewcząt chętnych nieść pomoc krajom zniszczonym przez wojnę oraz organizowała
transporty żywności dla głodujących dzieci z Włoch, Niemiec i Bliskiego Wschodu)
oraz prowadziła akcję odczytową w Wielkiej Brytanii, poszerzając przez to fundusze
GIS.
Późnym latem 1944 r. Olga doznała porażenia nerwu równowagi, a następnie
przeżyła załamanie nerwowe (spowodowane między innymi wieściami o upadku
powstania warszawskiego). Do 1948 r., ze względu na stan swojego zdrowia,
ograniczyła swoją aktywność, przewodnicząc Komitetowi Wydawnictw Komitetu
Światowego Skautek. W 1946 r. wzięła udział w międzynarodowym spotkaniu skautek
„Otwarte Okna” w Adelboden w Szwajcarii oraz w Konferencji Światowej w Evian we
Francji.
35 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, s. 20-35.
45
W 1948 r. zorganizowała Dom Dziecka Polskiego w Devon, w Anglii. Swoich
podopiecznych uczyła polskiej mowy i poszerzała ich wiedzę o Polsce. W 1959 r.
zorganizowała swoim wychowankom wycieczkę do Polski. Sama postanowiła wrócić
do Ojczyzny na stałe w 1961 r. Początkowo mieszkała we Wrocławiu. W tym samym
roku ofiarowała „Cisowy Dworek”, „Orle Gniazdo” i „Watrę” prezydium Rady
Narodowej w Warszawie. W 1963 r. przeniosła się do Zakopanego. Początkowo
mieszkała u swojej przyjaciółki Izabeli Liberakowej, a w 1964 r. kupiła domek nad
Białym Potokiem, gdzie mieszkała aż do śmierci. Dostała rentę dla zasłużonych. Póki
mogła starała się pracować w zawodzie nauczycielskim udzielający lekcji angielskiego.
Jak długo pozwalało jej na to zdrowie, odbywała wycieczki w doliny tatrzańskie i
zapisała się do zakopiańskiego koła PTTK. Miała także kontakt z odwiedzającymi ją
drużynami harcerskimi, dawnymi wychowankami i instruktorami. Do 1973 r. wakacje
spędzała w „Pustelni”. Jesienią każdego roku odwiedzały ją dzieci ze Sromowiec
Wyżnych.
Mając 89 lat, w 1977 r., opracowała „Harcerską Próbę Starszej Pani”36.
Dwa lata później, nad ranem 15 stycznia 1979 r. odeszła na „wieczną wartę.”
Pochowana została pięć dni później.
„W październiku 1981 roku na cmentarzu zakopiańskim przy ulicy Nowotarskiej, obok
kwatery Legionistów stanął pomnik Olgi i Andrzeja Małkowskich. Rzeźbił do Henryk
Burzec, harcerz z Podlasia, ze wsi Burzec […]. Granit ofiarował Tatrzański Park
36 Harcerska Próba Starszej Pani została napisana przez Oleńkę w latach 70-tych, po tym jak zaznajomiła się z regulaminem stopnia harcerskiego zdobywanego po 50 roku życia, opracowanym przez warszawskie instruktorki – seniorki „Wędrowniczki po Zachodnim Stoku”.
„Harcerska Próba Starszej Pani:1. Nie mówi o swoich dolegliwościach fizycznych.2. Nie ma nikomu 'za złe' i nie wszystko wie najlepiej.3. Nie rozprzestrzenia złych wiadomości z żadnej dziedziny.4. Podkreśla wszelkie pozytywne zjawiska życiowe, dobre ludzkie cechy, życiowe osiągnięcia swego
otoczenia.5. Nie używa zwrotu 'za moich czasów było lepiej' – najwyżej 'inaczej', pozostawiając wyciąganie
wniosków innym.6. Jest bardzo powściągliwa w krytyce.7. Nie traci głowy, unika spieszenia się, ma czas na wszystko i dla wszystkich.8. Radzi, ale nigdy nie narzuca.9. Mimo wszystkich przeszkód stara się zachować własne życie osobiste i od czasu do czasu stara się
zapewnić sobie 'kurację samotności'.10. Stosuje szeroko pojętą życzliwość do ludzi i do świata.11. Wie, że każdy wiek ma swoje dobre strony i piękne przeżycia.12. Pamięta, że żyjemy DZIŚ, a nie WCZORAJ ani JUTRO. Pełnią żyje TU i TERAZ, nie uciekając do
tego, czego JUŻ NIE MA, ani czego JESZCZE NIE MA.13. Doba o swój wygląd zewnętrzny i rozumnie stara się utrzymać 'w formie' zarówno fizycznie jak i
umysłowo.” O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski., s. 237.
46
Narodowy. Dwa krzyże- krzyżem jednym harcerskim złączone- symbolizują dwa życia.
Krzyż Andrzeja jest złamany niby promień, który dotknął powierzchni wody. Granit
poszarpany. Może to fale morskie... A może Tatry, które kochali...
Napis jeden: TWÓRZCOM POLSKIEGO HARCERSTWA...”37.
ANDRZEJ MAŁKOWSKI *31 X 1888 + 16 I 1919,
OLGA MAŁKOWSKA *1 IX 1888 + 15 I 1979
Pomnik na cmentarzu w Zakopanem, Wikipedia,
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nowy_Cmentarz_w_Zakopanem ( 8 I 2011)
Nie tylko pomnik na cmentarzu przypomina dzisiejszym harcerkom i harcerzom,
jak ważnymi postaciami w historii polskiego ruchu harcerskiego byli Olga i Andrzej
Małkowscy. Niejedna drużyna czy szczep noszą ich imiona, niejedna para małżeńska
wzięła za ich przykładem ślub w mundurach, niejeden kurs harcerski nawiązuje do
działalności Małkowskich (np. w Mazowieckiej Chorągwi Harcerek Związku
Harcerstwa Rzeczypospolitej coroczny kurs Minimum Metodyki Harcerek nawiązuje w
37 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 282.
47
swojej obrzędowości do funkcjonowania „Cisowego Dworku”).
Ich osoby upamiętnia również Muzeum Harcerskie im. Olgi i Andrzeja
Małkowskich w Zakopanem (przy Drodze do Rojów 6), w którego zbiorach znajdują się
pamiątki po rodzinie Małkowskich takie jak meble, odznaczenia, pamiętniki, książki,
dokumenty i zdjęcia. Małkowskich upamiętniają również rondo w Stalowej Woli, skwer
ich imienia na warszawskim Mokotowie, a także wiele ulic nazwanych ich imieniem.
Wśród tych ulicy wymienić należy: ulicę Andrzeja Małkowskiego w Gostyninie,
Szczecinie, Wrocławiu i Krakowie, ulicę Olgi Drahonowskiej we Wrocławiu oraz ulicę
Olgi i Andrzeja Małkowskich w Ostrzeszowie. Działalności Małkowskich poświęcona
jest także niejedna tablica, np. na budynkach przy ul. Grabowskiego 4 i Studnickiej 12
w Krakowie (gdzie kolejno mieszkał i uczył się Andrzej), w katedrze łacińskiej we
Lwowie, w kościele św. Stanisława Kostki w Trębkach, na budynku Szkoły
Podstawowej im. Andrzeja Małkowskiego w Trębkach, na ścianie Młodzieżowego
Domu Kultury przy ul. Łazienkowskiej 7 w Warszawie, przy siedzibie Komendy
Chorągwi Dolnośląskiej ZHP we Wrocławiu, na ścianie teatru im. Wandy
Siemaszkowej w Rzeszowie38, na ścianie Cisowego Dworku, przy krzeszowickim
„Starym pałacu”39, na budynku Szkoły Podstawowej im. Olgi Małkowskiej w
Sromowcach Wyżnych40, a także medalion i napis na budynku, w którym urodził się
Małkowski. Andrzej został również uwieczniony na pomnikach w Tarnowie i Trębkach.
W 1980 r. Krzysztof Mika, instruktor harcerski i członek KIHAM, napisał „Hymn do
Małkowskiego”:
Druhu Andrzej, Twoje życie
Jest dla nas drogowskazem życia
Byłeś człowiekiem nieprzeciętnym
A takich teraz nam potrzeba [...]
Przemów do wszystkich polskich skautów
I bądź im przewodnikiem
Twa silna wola i moc ducha
Niech będą przykładem walki
O swój charakter, wiarę, siłę
38 Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Ma%C5%82kowski (14 III 2011) 39 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 22.40 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 213-215.
48
I o harcerstwo polskie
Naszej Ojczyźnie potrzeba
Ludzi prawych, silnych i wiernych
Których może wychować skauting
Bóg nieśmiertelny i duch Twój silny [...]
Druhu Andrzeju składam Ci pokłon
Jak przed swym Bogiem żywym
Ty w imię Boże stworzyłeś to
Czego dzisiaj nie ma a być musi
Bo żyją ludzie dla których jest to cel jedyny
I choćby śmierć haniebna czy prześladowania
Oni będą dążyć zawsze jak apostołowie
Do głoszenia prawdy
A prawdą jest Bóg który króluje nad nami
Czuwaj Druhu Andrzeju
Będziemy iść twymi tropami
Zawsze...41
41 Instruktorska wyprawa do Lwowa. Powrót do źródeł 20-22.05.2011 r., oprac, M. Fila, A. Gałka, b.m.w. [2011], s. 7.
49
Rozdział 3.
DZIAŁALNOŚĆ MAŁKOWSKICH NA NIWIE POLSKIEGO HARCERSTWA
1) „Weźmie udział w przygotowaniu i przeprowadzeniu gry dla zastępu, poświęconej
Oldze Drahonowskiej- Małkowskiej”; „Wystąpi na kominku poświęconym Oldze z
recytacją wiersza jej autorstwa”; „Zna symbolikę i historię pomnika nagrobnego
Małkowskich w Zakopanem”1.
2) „Wie, kim byli Olga i Andrzej Małkowscy oraz jak nazywano dzieci w wieku
zuchowym przed II wojną światową zanim pojawiła się nazwa 'zuch'”2.
3) „Scharakteryzuje główne okresy działalności harcerstwa od powstania po dzień
dzisiejszy, przedstawi daty, wydarzenia, główne postacie z tych okresów, symbolikę i
obrzędy.”; „Będzie potrafił scharakteryzować sylwetki i przedstawić fakty z życia
znanych instruktorów, o trzech z nich opowie gawędy”3.
Powyższe cytaty przedstawiają niektóre z wymagań na sprawności z zakresu
historii harcerstwa kolejno: 1- harcerek, 2- zuchów/ zuchenek oraz 3- harcerzy
Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Widać z nich, że znajomość życia i działalności
Olgi i Andrzeja Małkowskich jest ciągle żywa i obecna we współczesnym harcerstwie.
Co więcej - powiedzieć, że są postaciami „istotnymi” dla obecnych harcerzy również
byłoby nieodpowiednie. Są postaciami bardzo ważnymi i jestem pewna, że pogląd ten
potwierdzą wszyscy harcerze i harcerki. Warto więc odpowiedzieć sobie na pytanie o
przyczynę tego stanu rzeczy.
Wkład Olgi i Andrzeja w tworzenie się harcerstwa polskiego trudno określić
jednym słowem. Można mówić, że był „ogromny”, „istotny” czy też „niezastąpiony”,
lecz bez uświadomienia sobie, ile dzisiejsi harcerze zawdzięczają tym dwóm osobom,
stwierdzenia te byłyby co najmniej pustymi słowami.
A. Kamiński, cytując T. Strumiłłę pisze: „Trudno określić, ile zawdzięcza nasz
ruch temu wyjątkowemu uczuciu, które uskrzydlało zarówno Andrzeja, jak i Olgę.
Wspólnie obmyślali to, co Andrzej przygotowywał i wykonywał dla młodzieży męskiej
1 Sprawności harcerek, Zespół Metodyczny ds. Harcerek GH-ek, Warszawa 2006, s. 85.2 Zuch. Książeczka sprawności zuchowych, [b. m. r. w.], s. F22.3 Regulamin sprawności Harcerzy ZHR www. harcerze.zhr.pl/Download.php?f=Regulamin_sprawnosci_harcerzy.pdf (6 III 2011)
50
- i co od razu Olga rozpoczęła realizować również wśród młodzieży żeńskiej”4.
3.1. WKŁAD ANDRZEJA W POWSTANIE I ROZWÓJ HARCERSTWA
Przypomnijmy, że Andrzej Małkowski był tą osobą, w której ręce „wpadła”
książka Bi-Pi „Scouting for boys”. Przetłumaczenie jej było karą, za spóźnienie się na
zajęcia konspiracyjnego kursu dowódców, którego komendantem był Mieczysław
Neugebauer. Jak uważa Kazimierz Koźniewski, to, że Andrzejowi została przydzielona
taka a nie inna pozycja, nie było przypadkiem: „Małkowski interesował się skautingiem
już wcześniej, na co wskazują jego próby podejmowane razem z Żurowskim”5.
Początkowo Andrzej nie zorientował się co przekartkowuje, więc z czytaniem i
tłumaczeniem książki zwlekał dwa miesiące. Wydarzenie to opisuje Kamiński, który
badał życiorys Andrzeja Małkowskiego: „Neugebauer stracił cierpliwość. Wykorzystał
jakieś kolejne wykroczenie służbowe Małkowskiego i sprawę skierował do sądu
wybranego przez kurs instruktorski Polskiego Związku Wojskowego. Zachowało się
orzeczenie tego sądu: „Sąd Wojskowy, rozpatrzywszy przekroczenia żołnierza nr 14
popełnione 6 marca 1910 r., a to 1. niesubordynacji, 2. lekceważenia obowiązków, 3.
demoralizacji - wyrokiem z dnia 15 marca skazuje go na 24-godzinny areszt domowy, o
którego terminie zadecyduje komendant szkoły żołnierskiej. Jako rehabilitację Sąd
nakazuje żołnierzowi nr 14 przetłumaczenie dzieła pod tytułem: „Scouting for boys” do
15 kwietnia br. i nadesłanie tegoż na ręce dziesiętnika nr 18/ Członkowie Sądu
Wojskowego: nr 9, nr 18, nr 31. Lwów, 15 marca 1910”6.
Książka pochłonęła Andrzeja. Całym sobą stał się zwolennikiem i propagatorem
idei w niej zawartych. Zauważył, że autor książki tak samo jak on chciał kształtować
młodych ludzi o silnych charakterach i sprawnych organizmach, wiernych kodeksowi
średniowiecznych rycerzy, służących społeczeństwu, o wysokiej moralności i potrzebie
odrodzenia lepszego świata. Za najważniejsze cele ruchu, o którym czytał i który
4 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 61.5 K. Koźniewski, I zawsze krzyż oksydowany. Refleksje nad historią harcerstwa w Polsce 1911-1986, Warszawa 2003, s. 32. „Można się zastanowić, czy polski skauting powstał już w 1910 roku, kiedy w lwowskim 'Sokole' rozpoczęły się pierwsze […] dyskusje nad wykorzystaniem skautowej metody wychowawczej. Kazimierz Żurowski wespół ze swoim przyjacielem Andrzejem Małkowskim założyli wówczas drużynę zwiadowców, nazywając ją Drużyna Harcerską imienia Jeża-Miłkowskiego [pisarz niepodległościowy], złożoną z czterech plutonów: uczniów szkolnych, rzemieślników i rękodzielników, młodzieży kupieckiej oraz młodzieży włościańskiej, czyli wiejskiej”. Tamże, s. 16. 6 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 40.
51
później wprowadzał na ziemie polskie uznał: „wyrabianie indywidualnych charakterów
u młodzieży, służenie innym oraz uczenie rzemiosł i sprawności skautowych, a
wszystko to w ramach wiernej służbie Ojczyźnie i z uwzględnieniem polskich
rycerskich wzorców minionej epoki”7. W idei Bi-Pi widział „nowy styl życia, mający
odrodzić polską młodzież przez rozwój charakteru i poprawę zdrowia oraz skierować jej
myśl ku odrodzeniu narodowemu i pracy na rzecz odzyskania niepodległości”8.
Zachwycony książką Małkowski powiedział kiedyś do Mieczysława Neugebauera:
„Kolego komendancie […] mieliście dobry węch! Nowy pomysł na pewno przyspieszy
to, nad czym biedzi się Organizacja Armii Polskiej i da młodzieży prawdziwą
przygotowawczą pracę powstaniowo-żołnierską. A zarzewiackie gimnazjalne Oddziały
Ćwiczebne i Drużyny Młodzieży Sokolej nabiorą pełni życia dopiero przez
przekształcenia w drużyny skautowe”9.
Przyszła żona Andrzeja, Olga Drahonowska, tak oto ujęła pracę, jaką wykonał on
nad tłumaczeniem wspomnianej pozycji: „To wcale nie był przekład książki Baden-
Powella, to były wykłady Andrzeja na kursie skautowym we Lwowie”10. Dodać jednak
należy, że „Skauting jako system wychowania” był jednak przekładem dzieła
Naczelnego Skauta Świata. To książka „Zwiady dla chłopców”, autorstwa
Małkowskiego, stała się twórczym przepracowaniem „Scouting for boys”11.
Dzięki znajomości treści książki Andrzej wyrobił sobie pogląd na przeniesienie
na grunt polski pomysłów na pracę z młodzieżą metodą skautową na grunt polski.
Mówił: „stworzymy coś, co będzie między partiami, między stronnictwami. We
współdziałaniu z różnymi grupami politycznymi, ale z boku od tego wszystkiego, co w
pracy partyjnej spala się w bezpłodnych tarciach ambicji i żądzy władzy. Rozbudzimy
wielki prąd służby i pracy dla Polski - niepodzielnej matki wszystkich Polaków. Może,
gdy nowi ludzie, przepojeni naszym kodeksem uczciwej i otwartej gry, wejdą z czasem
w życie polityczne - może wniosą łączące nas wszystkich wartości. Wierzę, iż stać się
możemy fundamentem pod wychowanie obywatela, niezależnie od jego późniejszej
drogi politycznej”12.
Takie też poglądy przedstawił na wspomnianym w pierwszym rozdziale pracy
7 W. Potkański, Robert Baden-Powell..., s. 109.8 J. Wojtycza, Małkowski Andrzej Juliusz, [w:] Harcerski Słownik Biograficzny, t. 1, s. 133.9 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 44-45.10 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 59.11 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 53.12 Tamże, s. 44.
52
spotkaniu, mającym miejsce 26 lutego 1911 r. To on tłumaczył zebranym, że skauting z
powodzeniem można wprowadzić na ziemiach polskich. Widział w nim kolejną
organizację, dzięki której Polska będzie miała szanse na odzyskanie niepodległości.
Po uzyskaniu patronatu „Sokoła” nad nowo tworzącym się ruchem, Andrzej
wraz z kilkoma innymi propagatorami nowego ruchu, zorganizował pierwszy kurs
instruktorów skautowych. Na kursie przerobiono całą treść przetłumaczonej przez
Andrzeja książki. On sam natomiast poprowadził na nim pierwsze zajęcia (20 marca
1911 r.). Efektem końcowym kursu było powołanie trzech pierwszych jednostek, o
których informacje można znaleźć w pierwszym rozdziale pracy. Warto w tym miejscu
przypomnieć, że pierwszą drużynową skautek została Olga, podówczas jeszcze
Drahonowska.
Pod pierwszym harcerskim rozkazem, powołującym wspomniane wyżej
drużyny, podpisał się nikt inny jak Andrzej Małkowski. To on przez nadanie drużynie
żeńskiej kolejnego numeru „3” zamierzał, wbrew pierwowzorowi angielskiemu, nie
wyodrębniać w polskiej organizacji skautowej drużyn żeńskich od męskich. (Od idei tej
odstąpiono wraz z powstaniem Zarządu Głównego Żeńskich Drużyn Skautowych13.
Przykładowo: w 1913 r. III Drużyna Lwowska została przemianowana w I Lwowską
Drużynę Żeńską.)
Dzień przed wydaniem wspomnianego rozkazu Andrzej został powołany do
powstającej Komendy Skautowej (gdy została ona przekształcona w Związkowe
Naczelnictwo Skautowe – o czym szczegółowiej można przeczytać w pierwszym
rozdziale pracy - stał się autorem regulaminu ZNS), gdzie pełnił obowiązki komendanta
skautów. Funkcja ta, a także powstające poza Lwowem jednostki wymagały od niego
zorganizowania biura skautowego oraz koordynacji pracy w terenie. W pracę skautową
zaangażował się na bardzo dużą skalę. Jak zostało zapowiedziane w „Skaucie” „Z
ramienia Naczelnej Komendy Skautowej p. Andrzej Małkowski będzie w następujących
miastach:
4 listopada w Tarnowie
5 listopada w Rzeszowie
11 listopada w Sanoku
12 listopada w Przemyślu
13 I. Kozimala, Lwowska Chorągiew Harcerek ZHP w latach 1911-1939, Przemyśl 2007, s. 15.
53
18 listopada w Złoczewie
19 listopada w Tarnopolu
25 listopada w Samborze
26 listopada w Stryjku
2 grudnia w Stanisławowie
3 grudnia w Brzeżanach
19 grudnia w Jarosławiu14.
W czasie wyjazdów Andrzej wygłaszał publiczne odczyty dotyczące harcerstwa,
spotykał się z młodzieżą i dyrektorami szkół, zakładał jednostki i przeprowadzał
egzaminy skautowe. Tak oto ten okres jego życia opisuje Kamiński: „Wypad,
przygotowywany uprzednio listami ze Lwowa, idzie składnie i daje możliwość
załatwienia mnóstwa spraw w ciągu jednego dnia. Przed południem konferuje
zazwyczaj Małkowski z kierownictwem miejscowym 'Sokoła', odwiedza dyrektorów
szkół i rozmawia z przedstawicielami władz miejskich. Popołudnie - to czas młodzieży.
Jeśli w środowisku nie ma drużyny, Małkowski wygłasza dla młodzieży odczyt
informacyjny, po którym następują od razu formalności organizowania nowej drużyny.
Jeśli drużyna istnieje Andrzej wygłasza gawędę, po której sprawdza umiejętności
chłopców, przeprowadza egzaminy, kontroluje stopnie. Z zasady po każdej zbiórce
niedzielnej, niezależnie od tego, czy była to zbiórka z drużyną harcerską, czy z nowo
zgłoszonymi ochotnikami, wyrusza na wycieczkę, na której przeprowadza wiele
ćwiczeń”15.
15 października 1911 r., Andrzej rozpoczął wydawanie pierwszego pisma
skautowego, o nazwie „Skaut”, na łamach którego wypowiadał się między innymi o
abstynencji w harcerstwie. Ze zdobyciem podstaw finansowych powiodło się, jak pisze
Kamiński, nadspodziewanie szybko: „żarliwość Andrzeja Małkowskiego skłoniła
dyrektora Zakładów Słodkowodnych w Port Saidzie, Mieczysława Geniusza, do
ofiarowania znaczniejszej sumy. W tej sytuacji dyrektor Wyrzykowski zgodził się na
przyjęcie roli wydawcy i redaktora odpowiedzialnego, powierzając redaktorstwo
rzeczywiste Małkowskiemu”16. Dalej Kamiński pisze o „Skaucie” następująco: „Na
tytułowej stronie [pierwszego numeru] rysunek - husarz salutujący skautów na tle
14 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 79-84.15 Tamże.16 Tamże, s. 79.
54
Giewontu. Niemal wszystkie szesnaście stron numeru napisanych zostało tym samym
żarliwym piórem. Gawędę obozową (rozbitą na krótkie fragmenty ze znakomitymi
tytulikami) podpisał 'Instruktor', artykuły organizacyjny 'Jak zawiązać patrol' - bez
podpisu. Dalej dwa teksty podpisane 'Redakcja' i sensacyjne opowiadanie tłumaczone z
angielskiego 'O honor zastępu Lwów'. Nie ma wątpliwości - prawie wszystko w tym
pierwszym numerze 'Skauta' napisał sam Małkowski. […] Inspirujący szczegół: w kilku
miejscach pojawia się synonim skauta- harcerz [mimo iż Małkowski „wzbraniał się
używać słowa 'harcerz', wolał posługiwać się 'skautem'”17, aby jak najbardziej
upodobnić się do angielskiego skautingu]. 'Może harce- pisze swe wyznanie redaktor-
są owym archimedesowym punktem oparcia, na którym można dźwignąć ziemię
polską?' […] Biegły kolejne numery 'Skauta' w regularnych, dwutygodniowych
odstępach. […] Niektóre teksty podpisuje 'A. Małkowski', stałe gawędy obozowe
sygnuje 'Instruktor'. Kronika jest kończona literami 'A.M.', trochę dalej- jakieś
tłumaczenie z angielskiego podpisane 'M', gdzie indziej artykuł z techniki skautowej i
podpis 'A'. Ponadto widać rysunki z inicjałami 'M.A.'”18.
Po pewnym czasie Andrzej przekazał prowadzenie „Skauta” Ignacemu
Kozielewskiemu. Sam natomiast wyjechał, na prośbę Naczelnictwa, na trzy miesiące do
Anglii. Podczas wyjazdu studiował w bibliotece Muzeum Brytyjskiego pozycje Baden-
Powella, bywał na zbiórkach, wycieczkach, biwakach, ćwiczeniach oraz pokazach. Nie
zaniedbywał również kontaktu z polskimi skautami, cyklicznie pisząc artykuły do
„Skauta” i utrzymując listowny kontakt z Olgą Drahonowską, która przesyłając mu z
Polski potrzebne dane pomagała mu tworzyć nową książkę, do której wydania niestety
nigdy nie doszło (o czym więcej informacji zostało zawartych w drugim rozdziale
pracy). Dzięki temu Andrzej poznał dogłębnie ruch skautowy i wrócił do ojczyzny z
propozycjami zmian. To on zaproponował wprowadzenie czterech stopni skautowych i
ich oznak oraz usunięcie z drużyn dotychczasowych plutonów i plutonowych19. Zmiany
te miały na celu ułatwienie organizacji drużyn i doprowadziły do stworzenia bliższego
kontaktu zastępowego z drużynowym, gdyż między tymi dwoma funkcyjnymi nie
pośredniczył już plutonowy.
Po powrocie do Polski Andrzej został odsunięty od działalności w Komendzie
17 K. Koźniewski, Ognie i ogniska..., s. 44. 18 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 81.19 Por. HR Andrzej Małkowski http://xvldh.zhr.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=47 ( 8 XII 2010)
55
Skautowej oraz „Skaucie”, co szerzej zostało umówione we wcześniejszym rozdziale
pracy. Wtedy podjął się prowadzenia drużyny we Lwowie, złożonej z batiarów
lwowskich. Świadomie zrezygnował z pracy wśród młodzieży, która wychowywana
była przez rodziców i nauczycieli i zajął się organizacją jednostki wśród chłopców,
którymi nie miał się kto zająć. Był wzorem drużynowego, dla którego chłopcy byli w
stanie zrobić „wszystko”. Prowadził z nimi systematyczną pracę, której owoce widać
było przede wszystkim w czasie I Wojny Światowej - niejeden harcerz Andrzeja oddał,
w myśl ideałów harcerskich, życie za ojczyznę. Drużyna brała udział w zbiórkach i
biwakach. Atmosferę w niej panującą najlepiej ujęła ukrywająca się pod inicjałami
O.M.., Olga Małkowska, pisząca wspomnienie o mężu w czasie II wojny światowej:
„Chłopcom oczy się paliły, w mig wykonywali wszystkie polecenia - niechby który nie
słuchał! Miałby do czynienia z całą gromadą. Bo w tych duszach zgłodniałych,
zbiedniałych zaczęła się budzić jakaś nowa solidarność i ogromne, głębokie
przywiązanie do Komendanta. […] Cóż to była za radość kiedy drużyna wyruszyła na
pierwszy kilkudniowy obóz pod Brzuchowice20”.
Praca z drużyną nie była jedynym harcerskim zajęciem, któryej podejmował się
Andrzej. Podczas wcześniej wspomnianego wyjazdu do Anglii, Andrzej otrzymał
zaproszenie na III Wszechbrytyjski Zlot Skautów do Birmingham, o którym
szczegółowo można przeczytać w pierwszym rozdziale tej pracy. Uczestniczył w nim
krótko po ślubie. Podczas zlotu pełnił funkcję sekretarza wyprawy. To właśnie dzięki
jego zabiegom nad polskim obozem powiewała polska flaga, a po zlocie powstała
książka „Jak skauci pracują”. Zlot był także momentem, w którym Andrzej Małkowski
został uhonorowany przez Skauta Naczelnego, tak jak inni założyciele narodowych
organizacji skautowych, skautowym odznaczeniem „For Merit”. A. Kamiński pisze o
zlocie następująco: „Na zachowanych ze zlotu fotografiach często widzimy Andrzeja
wśród chłopców; ich wiek – czternaście – osiemnaście lat; część patrzy w obiektyw
fotografa, większość wpatrzona jest w Andrzeja, który coś mówi, czasem gestykuluje,
uśmiecha się lub śmieje: nie ma wątpliwości – jest ich przywódcą”21.
20 O.M., Andrzej Małkowski, s. 7.21 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 114-115.
56
Zlot w Birmingham, ZHP pgK,
http://www.zhppgk.org/organizacja_harcerek/egazetka/gazetka_1_migawki_historyczne
.htm (9 III 2011)
Przed zlotem Andrzej, wraz z Kazimierzem Wyrzykowskim, Haliną
Paliwodzianką oraz Olgą (jeszcze) Drahonowską, przygotował broszurę pod tytułem
„Polskie Skautki – zarys organizacyjny”. Broszura stała się zarysem organizacyjnym,
zbiorem wskazówek metodycznych do prowadzenia drużyn skautek oraz podstawą
działalności żeńskiej części ruchu. Wytyczała cele i formułowała zadania, jakie stały
przed skautkami. Jej ukazanie się było efektem powołania przy ZNS Zarządu Głównego
Żeńskich Drużyn Skautowych22. Co ciekawe, broszura zawierała opis wyglądu munduru
skautek. Na mundur składał się kapelusz, bluzka mundurowa (koloru szarego, flanelowa
z kieszenią po lewej stronie i kołnierzem), skórzany pasek, szara spódnica z kieszenią
po lewej stronie oraz szarawary z kieszenią. Prócz tego na patce kieszeni należało
wyszyć numer swojej drużyny. Dodatkowo broszura określała oznaczenie funkcji.
Drużynowa naszywała na kieszeń 2 zielone pionowe tasiemki, przyboczna – 1 zieloną
tasiemkę, zastępowa – 2 białe tasiemki, a zastępczyni zastępowej – 1 białą tasiemkę23.
Wróćmy jednak do tego, co działo się po wspomnianym wcześniej zlocie. Po
powrocie z Birmingham, Andrzej kontynuował pracę harcerską, z tą tylko różnicą, że
nie we Lwowie, a w Zakopanem. To tutaj przejął po trzynastoletnim Adamie Ciołkoszu
22 E. Sikorski, Szkice..., s. 19-20. 23 M. Jarosińka, Harcerstwo żeńskie..., s. 17.
57
I Zakopiańską Drużynę im. Księcia Józefa Poniatowskiego, którą w ciągu pół roku
doprowadził do stanu liczebnego dwustu czterdziestu chłopców. Ten okres działalność
Andrzeja wiąże się z wieloma zagadnieniami, którym warto się bliżej przyjrzeć.
Istotne znaczenie w jednostce miało wychowanie gospodarcze: „Każdy zastęp
miał własną kasę (książeczka Kasy Oszczędności) – dochody pochodziły m. in. z prac
zarobkowych zastępu”24. Plutony posiadały własne izby, zwane dzisiaj harcówkami, o
których estetykę miały dbać. W jednej z takich izb Oktawia Żeromska, żona pisarza
Stefana Żeromskiego, której syn należał do drużyny Andrzeja, prowadziła duży,
skautowy sklep, który dzisiaj nazwalibyśmy składnicą harcerską.
Andrzej zajmował się także prowadzeniem kursów dla zastępowych i instruktorów
swojej jednostki, a dla wszystkich członków drużyny biwaków, obozów i - przede
wszystkim - zbiórek. Kursy zastępowych, drużynowych oraz kursy instruktorskie, a
także biwaki, zloty, zbiórki i obozy w organizacjach harcerskich stanowią istotę
harcerskiego życia i dziś.
O drużynie Andrzeja tak pisze najprawdopodobniej jego żona: „Kilku zdolnych
przybocznych pomagało Andrzejowi w prowadzeniu zbiórek, poza tym system
zastępowy stosowany był w całej rozciągłości. Drużyna posiadała swój lokal, swoje
warsztaty (skórniczy, stolarski), prowadzone przez fachowców, miała bogatą
biblioteczkę i wspaniały ekwipunek pionierski i obozowy. Andrzej Małkowski założył
też w Zakopanem t.zw. 'Komitet Skautowy' złożony z różnych szacownych obywateli i
obywatelek miasta, którzy interesowali się skautingiem i chcieli przyjść drużynom z
pomocą. Było to coś w rodzaju Koła Przyjaciół [Harcerstwa - dzisiejszego KPH] z tą
tylko różnicą, że każdy członek Komitetu podpisywał wydane drukiem oświadczenie,
że będzie się starał stosować prawo harcerskie w swoim życiu”25.
Przy drużynie męskiej w tym samym czasie rozrastała się drużyna żeńska,
prowadzona przez Olgę Małkowską. Współpraca tych jednostek mogłaby być wzorem
dla niejednych współczesnych drużyn (w tych organizacjach, gdzie drużyny nie są
koedukacyjne). Harcerze i harcerki wzajemnie znali się, wiedzieli o działaniach drugiej
jednostki, a drużynowi razem przygotowywali np. prospekty obozu letniego 1914 r.
(harcerki pojechały tam, gdzie harcerze, lecz w innym terminie). Gdy wybuchła I wojna
światowa i Andrzej, wraz z około sześćdziesięcioma starszymi skautami wyruszył na
24 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 11925 O.M., Andrzej Małkowski, s. 12.
58
front, dla pozostałych nie było problemem przejść pod komendę Olgi.
Andrzej w pracy harcerskiej wzorował się ideach Baden-Powella, o których
można przeczytać w pierwszym rozdziale pracy. Do polskich realiów chciał
przystosować ich jak najwięcej. Jedną z form pracy, uważanych za Andrzeja za godną
przejęcia, były sprawności. Andrzej w dużej mierze chciał oprzeć się na sprawnościach
autorstwa Bi-Pi. Był jednak świadom, że polskie realia wymagają wprowadzenia do
sprawności wymagań nieuwzględnionych przez generała. Kamiński zauważył, że
Andrzej „Zaleca wprowadzić jedynie cztery drobne zmiany. Oto trzy spośród czterech
tych propozycji: 1. 'Przy egzaminie służby ambulansowej dodać: umie opatrywać rany
zwykłe i postrzałowe, musi znać skład zwyczajnej apteczki polowej'. 2. 'Przy egzaminie
strzelca dodać: musi umieć obchodzić się ze strzelbą i czyścić ją'. 3. 'Przy egzaminie
pioniera dodać: kopanie rowu strzeleckiego'. […] Oto czym uzupełnić chce Andrzej
angielski skauting przeszczepiony na polski teren: walką zbrojną, powstaniem przeciw
zaborcom”26. Małkowski propagował także stworzenie jednej sprawności polskiej, którą
nazwał „pionier przemysłu”. Uważał, że „Sprawności skautowe, przez zwrócenie myśli
skautów na przemysł i pracę produktywną, także przyczynią się do podniesienia
polskiej wytwórczości i więcej młodzieży dorastającej skierują do zawodów
praktycznych, kładąc tamę dotychczasowemu biernemu oddawaniu się jej zawodowi
urzędniczemu...”27.
Andrzej, któremu idea odrodzenia Polski była bardzo bliska, przywiązywał
wielką wagę do kwestii abstynencji w harcerstwie. Uważał, że to właśnie dzięki
abstynencji Polacy wyćwiczą swój charakter, przez co będą w stanie odbudowywać
zniewoloną ojczyznę. To właśnie jemu polscy harcerze i harcerki zawdzięczają treść
dziesiątego punkt Prawa Harcerskiego: „Harcerz jest czysty w myśli, mowie i
uczynkach, nie pali tytoniu i nie pije napojów alkoholowych”. Zauważyć należy, że
prawo skautowe nie zawierało punktu mówiącego o abstynencji. Andrzej, o powodzie
dla którego został abstynentem mówił: „Dlaczego zostałem abstynentem? To jasne i
proste: aby sobie ułatwić pracę nad sobą i skutecznie dorabiać się wyższych wartości
oraz aby przyczynić się do polepszenia warunków odrodzenia Ojczyzny”28. Ta myśl, a
także wiele, wiele innych poglądów Andrzeja (o których w rozdziale następnym)
26 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 129.27 Tamże, 130.28 Tamże, s. 31-32.
59
powinna przyświecać także i dziś na drodze harcerskiego samodoskonalenia się.
3.2. ROLA OLGI W ROZWOJU HARCERSTWA
Olga z Drahonowskich Małkowska odegrała w procesie tworzenia się polskiego
harcerstwa równie istotną rolę, co jej mąż. Na jej działalności najwięcej zyskała
organizacja harcerek, lecz także i harcerze mają jej co zawdzięczać. Pięcioma
najważniejszymi rzeczami, jakie zawdzięczają jej zarówno harcerki, jak i harcerze, jest:
pozdrowienie harcerskie, hymn harcerski, początki pracy gromad zuchowych oraz –
poniekąd – modlitwa harcerska i wieczorna pieśń pożegnalna.
To właśnie Olga założyła pierwszą gromadę zuchową29. Łączyło się to z
działalnością harcerską podczas I wojny światowej, prowadzoną przez nią w
Zakopanem. Co prawda zamiast „zuchami” nazwała dziewczynki „krasnoludkami”, lecz
zamysł był ten sam. Olga tak oto mówi o tym wydarzeniu: „Pewnego popołudnia mała
gromadka dziewczynek zjawiła się w komendzie. Śmiało podeszły do stołu, stanęły 'na
baczność', a najodważniejsza […] powiedziała jednym tchem:
–Melduję, że zgłaszamy się do harcerstwa.
–Ile macie lat?
–Siedem, osiem, dziewięć.
–Jesteście za młode - brzmi odpowiedź. - Poza tym tyle teraz pracy, nie mogę się wami
zająć. Po wojnie was przyjmę.
–Kiedy my nie chcemy, by się nami zajmowano, my chcemy pracować do Polski.
Spojrzałam na mówiącą. Miała usta zaciśnięte i widziałam, że z trudem powstrzymuje
łzy.
–Co wy możecie robić?
–Możemy zbierać wśród znajomych płótno i robić szarpie.
–Dobrze. Będziecie przygotowawczą gromadką. Wybierzcie jedną, która będzie
pilnowała wszystkich waszych zbiórek i zdawała mi raport z waszych czynności.
Zaczęła się praca. Małe chodziły co drugi dzień na zbiórki, w domu pilnie skubały
szarpie […] i gotowe odnosiły do lecznicy […]. Ale nie tylko szarpie były dziełem
pierwszych zuchów. Wkrótce zuchy wkręciły się do warsztatów harcerskich, gdzie
29 Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Zuchy#Historia_ruchu_zuchowego_w_Polsce (14 III 2011)
60
wypełniały nićmi, igłami, guzikami i tasiemkami przyborniki dla żołnierzy”30. Tak oto
na ziemiach polskich zrodził się ruch zuchowy, którego słynnym instruktorem stał się
później wspomniany wcześniej Aleksander Kamiński.
Następną rzeczą, którą harcerstwo zawdzięcza Oleńce jest harcerskie
pozdrowienie, używane do dziś przez wiele pokoleń polskich harcerzy, brzmiące
„Czuwaj!”31. Zawołanie to stało się hasłem zlotu „Sokołów”, mającego miejsce w 1910
r. w pięćsetlecie bitwy pod Grunwaldem. W literaturze pierwszy użył tego zwrotu
Andrzej Małkowski w książce „Skauting jako system wychowania młodzieży”. W
codziennym życiu harcerskim użyła go po raz pierwszy pierwsza jednostka żeńska,
której drużynową była właśnie Olga Drahonowska. I Żeńska Drużyna Lwowska
zaczęła posługiwać się tym hasłem w 1912 r. podczas wakacyjnego obozu. Posługiwała
się nim w zamian za obowiązujące wówczas „Czołem!”, popularne w „Sokole”.
Wkrótce potem nowe zawołanie rozpowszechniło się w całej Galicji, a następnie stało
się obowiązujące na wszystkich terenach objętych ruchem harcerskim32.
Oldze zawdzięczać należy również spopularyzowanie Międzynarodowej Pieśni
Wieczornej Skautek. Jest to pieśń przełożona na język polski przez Oleńkę, a wykonana
po raz pierwszy na obozie instruktorskim Głównej Kwatery Harcerek w Spuszy w 1922
r., gdzie Olga pełniła funkcję komendantki. Pieśń brzmi:
Idzie noc
Słońce już
Zeszło z gór, zeszło z pól, zeszło z mórz.
W cichym śnie
Spocznij też
Bóg jest tuż33.
Jest to pieśń śpiewana do dziś pod koniec wieczornej modlitwy, kończącej wspólnie
przeżyty, harcerski dzień.
Istotną rolę odegrała Olga w historii ruchu harcerskiego współtworząc hymn
harcerski (o czym w pierwszym rozdziale pracy), a także modlitwę harcerską. Pierwsza
30 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 94.31 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju..., s. 94.32 K. Wais, Związek Harcerstwa Polskiego w latach 1918-1939. Studia z dziejów organizacji młodzieżowej w II RP, Rzeszów 2007, s. 171.33 O. Małkowska, Tu mi dobrze..., s. 53.
61
zwrotka modlitwy została napisana w 1919 r. na uroczystość składania Przyrzeczeń
harcerskich w jednej z żeńskich jednostek, przez działacza niepodległościowego
Stanisława Bugajskiego. Refren i drugą zwrotkę dopisała Olga Małkowska34, która
„Chciała [aby uczennice Cisowego Dworku] modliły się o te dary do Boga”35. Brzmiały
one:
Ref: Wszak Ciebie i Ojczyznę
Miłując chcemy żyć
Harcerskim prawom w życia dniach
Wiernymi zawsze być!
O daj nam zdrowie dusz i ciał
Swym światłem zgłusz nam noc
I daj nam hart tatrzańskich skał
I twórczą wzbudź w nas moc36.
Modlitwa harcerska (co prawda zazwyczaj tylko pierwsza zwrotka z refrenem) jest
także i dziś śpiewana podczas różnych uroczystości harcerskich (np. składanie
Przyrzeczenia). Przede wszystkim stanowi pieśń śpiewaną przez harcerzy po
zakończeniu Mszy Świętych.
Powyższe zagadnienia dotyczyły całej organizacji harcerskiej. W działalności
Olgi można jednak zauważyć, jak wpływała ona szczególnie ( gdyż trudno powiedzieć,
że „jedynie”, gdyż obie płcie czerpały i czerpią wzajemnie z dorobku tej drugiej płci)
na żeńską część organizacji.
Należy w tym miejscu podkreślić, że Olga uważana jest, i słusznie, za Pierwszą
Skautkę Polską. To Olga była pierwszą drużynową, to ona pierwsza „zaraziła się” od
Andrzeja ideami zawartymi w „Scouting for boys”, to ona „przecierała szlaki”
przyszłym harcerkom. „Przecieranie” nie było procesem łatwym. Jak piszą dwie
instruktorski harcerskie, badające życiorys Olgi, Zofia Florczak37 i Anna Krassowska-
Olszańska: „Pierwsze miesiące pracy Olgi jako drużynowej były bardzo trudne ze
34 Hufiec Lubliniec ZHP http://www.lubliniec.zhp.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=332&Itemid=174 (10 III 2011)35 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 244.36 Hufiec Lubliniec ZHP http://www.lubliniec.zhp.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=332&Itemid=174 (10 III 2011)37 Więcej w: J. Tazbir, Florczak Zofia Irena, [w:] Harcerski Słownik Biograficzny, t. 2, s. 70-72.
62
względu na krytyczne, a nawet niechętne ustosunkowanie się rodziców i szkoły do
żeńskiej organizacji harcerskiej. […] Najwięcej sprzeciwów i ostrą krytykę wywołały
gry polowe, biwaki itp. zajęcia w terenie. Mówiono powszechnie: nie wypada
dziewczętom gonić z kijami po polach i lasach- to dobre dla chłopaków. Z czasem
jednak Olga taktem i przekonywującą postawą nie tylko zjednała sobie wszystkich
przeciwników skautowego wychowania dziewcząt, ale nawet zyskała sympatię i
życzliwość”38.
Powyższy cytat dotyczył pierwszej jednostki żeńskiej, jaka istniała w organizacji
harcerskiej. Prowadzenie jej nie było jedynym polem służby Olgi (np. w 1912 r.
zorganizowała pierwszy kurs dla zastępowych, a także wygłaszała odczyty na temat
skautingu w internatach przy szkołach żeńskich39), lecz właśnie ono najbardziej wpisało
się w historię harcerstwa. Dlatego też warto skupić się na nim chwilę dłużej.
Sama Olga pisze o tej drużynie następująco: „każda z nas zna na pamięć ślady
stóp wszystkich znajomych, gdy przechodzi ulicą, czy też siedzi w tramwaju, chwyta w
lot wszystkie charakterystyczne szczegóły otaczających ją ludzi i czyni to machinalnie,
bo już inaczej nie umie. Listy pisze alfabetem Morse'a […]. Nocami wypatrujemy
gwiazdy, obliczamy czas według księżyca, zrywamy się ze snu i nie patrząc na zegar
odczytujemy z gwiazd godziny, bo przecież tego wszystkiego musimy się nauczyć, my
to musimy umieć.[..] Poza tym rozumiałyśmy, że skautingu nie można się nauczyć, że
skautką trzeba się stać, a więc ćwiczyłyśmy wolę wystawiając się na tysięczne próby, w
każdej pracy wybierałyśmy rzeczy najtrudniejsze, z zapałem średniowiecznych rycerzy
szukałyśmy 'słabych i biednych', aby im przyjść z pomocą”40.
Drużynowa stawiała swym podopiecznym wysokie wymagania. Widać to na
podstawie pierwszego rozkazu podpisanego „Drahonowska” (29 VI 1912 r.), w
którym, co istotne, Olga używa określenia „zastęp” zamiast „pluton”, czyli określenia, z
którym każdy harcerz i harcerka mają do czynienia do dziś. W rozkazie czytamy
między innymi, że „Wszystkie ochotniczki są zobowiązane w ciągu wakacji: […].
2. Narysować przy pomocy mapy specjalnej i podziałki […] okolicy miejscowości, w
której się znajduje, przynajmniej w promieniu 3 km i opatrzyć legendą. […]
38 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska...., s. 28-29.39 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, s. 10.40 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 70.
63
5. Narysować odręczny plan wsi czy miasteczka.
6. Sporządzić opis jednej chaty […].
7. Zaznajamiać się z ludem, jego trybem życia itd. Spisywać zwyczaje, pieśni, baśnie,
zwroty, wyrazy oryginalne [...]”41.
Drużyna Olgi, oprócz kształcenia się w umiejętnościach skautowych prowadziła
prace zarobkowe i społeczne. Do tych drugich można zaliczyć między innymi
wycieczki organizowane dzieciom, pomoc w organizacji czytelnictwa, a także zebrań i
odczytów. Do pierwszych zaliczyć należy chociażby zorganizowanie własnej szwalni,
„gdzie szyto mundury na zamówienie, przeważnie dla drużyn spoza Lwowa.
Wypracowano wówczas wzór mundurka harcerskiego z popielatego płótna, który
szybko się przyjął w żeńskich drużynach - do dziś harcerki noszą mundury koloru
szarego. Za zarobione pieniądze kupowano ekwipunek obozowy, a nawet opłacono
biedniejszym dziewczętom koszta pierwszego obozu”42.
W rozważaniach na temat działalności pierwszych harcerek uważam za istotne
przytoczyć wypowiedź Olgi, która sama mówi o prowadzonej przez siebie pracy w
sposób następujący: „Nie miałam poza sobą żadnego przeszkolenia, żadnych kursów
metodycznych, lecz miałam Scouting for boys R. Baden-Powella. Powoli, z trudem
uczyłam się dorozumieć sensu w tych ustępach, obcym pisanych językiem i wkrótce
książka stała się Alfą i Omegą całej naszej pracy”43. Nie ulega wątpliwości, że właśnie
to spowodowało (zarówno w organizacji męskiej, dzięki Andrzejowi, jak i w żeńskiej,
dzięki Oldze), że idee Bi-Pi w tak znaczący sposób zakorzeniły się w Polsce.
Olga Małkowska zasłynęła nie tylko z tego, że była drużynową pierwszej
jednostki żeńskiej. Jej nazwisko nierozerwalnie łączy się z działalnością Szkoły Pracy
Instruktorskiej i Pracy Harcerskiej, założonej przez nią w 1925 r. w Sromowcach
Wyżnych w Pieninach. Idea założenia „Cisowego Dworku” wiąże się z marzeniami,
jakie Olga i Andrzej snuli wspólnie rozmawiając o „Rzeczypospolitej Lutyckiej
[„Podhalańskiej”]”, o której szczegółowiej można będzie dowiedzieć się w trzecim
rozdziale niniejszej pracy. Istotne jest jednak, że miał być to skrawek ziemi, na którym
wszyscy ludzie mieli żyć w myśl ideałów harcerskich, kierując się w organizacji
41 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 28. 42 Tamże, s. 29.43 Tamże, s. 28.
64
swojego życia metodą harcerską. Poniekąd założenia te spełniał właśnie Dworek
Cisowy. Był szkołą z internatem, lecz nie da się ukryć, że nietypową. Przede wszystkim
w jego budowę zaangażowały się harcerki. To one, dzięki organizowanym obozom
roboczym, pod okiem budowniczych, przyczyniły się do powstania domu. To ich „było
pełno” w życiu Dworku - kadra szkoły w większości należała do harcerstwa, często w
Dworku i na ziemiach do niego przyległych stacjonowały obozy harcerskie, to w
Dworku odbywał się niejeden kurs instruktorski, konferencja czy zjazd harcerski. Olga,
będąca kierowniczką szkoły, swoim podopiecznym starała się zaszczepić idee zawarte
w Prawie i Przyrzeczeniu Harcerskim. Bardzo typowe były dla Dworku chociażby
wspólne poranne modlitwy, w czasie których śpiewano (tak jak dziś w niejednych
środowiskach harcerskich) „Kiedy ranne wstają zorze...”. Przy szkole działały także
drużyny harcerskie i gromady zuchowe, prowadzone przez nauczycielki.
Mówiąc o szkole należy także zaznaczyć, że zarówno nauczyciele jak i Olga
starali się - oczywiście równolegle z wpajaniem dzieciom określonego materiału, w
sposób jak najbardziej interesujący i przystępny - rozwijać w uczniach pozytywne
cechy, takie jak samodzielność, kreatywność, zaradność czy odpowiedzialność.
Niewątpliwie nauka w Cisowym Dworku musiała należeć do jednego z
najprzyjemniejszych sposobów przyswajania wiedzy. Kto by nie chciał uczyć się
historii i geografii Polski, jeżdżąc po kraju pociągiem, który uczniowie dostali od
prezydenta II Rzeczypospolitej, Ignacego Mościckiego?
Na okres działalności Olgi w Cisowym Dworku przypada również jej aktywna
działalność w międzynarodowym ruchu skautek. Jak piszą Florczak i Olszańska, „Olgę
wzywał również świat skautowy, wysoko oceniając jej zapał, inicjatywę, zdolność do
twórczego patrzenia na zadania wychowawcze i umiejętność pracy z młodzieżą”44.
Światowe organizacje skautowe doceniały wkład Olgi w tworzenie harcerstwa w
Polsce. W 1928 r. Oleńka stała się jedną z dziewięciu członkiń Światowego Komitetu
Skautek, dzięki swym zasługom i doświadczeniu w pracy skautowej i harcerskiej. Rok
później będąc uważaną (słusznie!) za założycielkę żeńskiego harcerstwa w Polsce,
została zaproszona jako gość honorowy, na Międzynarodowy Zlot Skautów Jamboree.
Dzięki swojej działalności odgrywała „rolę swego rodzaju ambasadora polskiego
44 Tamże, s. 72.
65
harcerstwa, przekazując innym organizacjom skautowym jego szczególne wartości”45.
W piśmie instruktorek Światowego Komitetu Skautek „The Guider”, w kwietniu
1979 r. ukazały się słowa: „Olga Małkowska, która zmarła w styczniu, jest jedną
spośród największych pomiędzy tymi, którzy w historii naszego Ruchu byli wielcy”46.
Z opinią tą trudno się nie zgodzić. Potwierdzają ją również wszystkie odznaczenia,
jakimi Olga została uhonorowana. Wśród nich wymienić należy odznakę wdzięczności
za udział w tworzeniu ruchu skautowego, ofiarowaną Oldze podczas Zlotu we Lwowie
w 1921 r., zorganizowanego z okazji 10- lecia harcerstwa i uczczenia jego pierwszych
twórców, w tym również tych poległych podczas działań wojennych (np. Andrzeja
Małkowskiego)47. Oldze został także przyznany Brązowy Krzyż Zasługi, wręczony jej
14 listopada 1939 r. przez królową angielską Elżbietę ze słowami: „I give you this for
Guides of Poland, but nobody has earned it more than you have”48. Została także
uhonorowana Honorową Odznakę „Przyjaciel Dziecka”49, Krzyżem Oficerskim Orderu
Polonia Restituta, Krzyżem Niepodległości50, a także Odznaką Wdzięczności Światowej
Organizacji Skautek, Honorowym Krzyżem Harcerzy z Czasów Walk o Niepodległość
(1938 r.) i Odznaką 50-lecia ZHP poza granicami Kraju w 1961 r.51. Jej zasługi uznał
także Związek Harcerstwa Polskiego, nadając jej uchwałą N-3.07.192252 tytuł
Harcmistrzyni Rzeczypospolitej. Była jedną z czterech instruktorek, którym nadano ten
honorowy stopień53.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że nie tylko Olga mogła poszczycić się
licznymi odznaczeniami. Andrzej został odznaczony brytyjskimi medalami „Za wojnę
1914-1918” i „Za Wielką Wojnę za Cywilizację 1914-1918”, Krzyżem Niepodległości
(pośmiertnie) oraz angielskim skautowym złotym medalem „Za Zasługę” (1913 r.).
Pośmiertnie, w 1921 r. otrzymał tytuł Honorowego Harcerza Rzeczypospolitej54.
45 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, s. 32.46 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 124. 47 Tamże, s. 52-55.48 Tamże, s. 82. Tłumaczenie: „Daję ci go dla polskich harcerek, ale nikt nie zasłużył na niego bardziej, niż ty.”49 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 16.50 Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Olga_Drahonowska-Ma%C5%82kowska (14 III 2011)51 J. Wojtycza, Małkowska z Drahonowskich Olga, [w] Harcerski Słownik Biograficzny, t. 1, s. 130.52 K. Jarzembowski, L. Kurpianowicz, Harcmistrzynie i harcmistrze Związku Harcerstwa Polskiego mianowani w latach 1920-1949, Kraków 2006, s. 53.53 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, s. 28-29.54 J. Wojtycza, Małkowski Andrzej Juliusz, s. 134.
66
Rozdział 4.
PEDAGOGICZNE POGLĄDY MAŁKOWSKICH
4.1. POGLĄDY MAŁKOWSKICH NA PRACĘ METODĄ SKAUTOWĄ
Olga i Andrzej Małkowscy całe swoje życie poświęcili służbie ideałom
harcerskim - Bogu, Polsce i bliźnim. Każde z nich całym sobą ukazywało sens zawarty
w wypowiedzi Andrzeja: „Najwięcej się przyczynią do stworzenia prawdziwego
skautostwa w Polsce i do spełnienia jego wielkich zadań ci, którzy swoim życiem
urzeczywistniać będą typ skauta nakreślony przez prawo skautowe”1. Pisał też:
„Realizowanie idei odbywa się przez nadanie jej formy. Zwłaszcza jeśli idea ta ma
wyrobić nowe wartości duchowe, jeżeli ma objąć szerokie warstwy społeczeństwa
rozlać się popularnie po całej ziemi polskiej, musi nie tylko treść posiadać, ale i nie
mniejsze bogactwo formy, byle tylko formy były wypływem tej właśnie treści, byle
starać się je jak najlepiej dobrać i byle nie zasłaniały one samej istoty rzeczy”2. O jakiej
formie mówił Andrzej? Czym, dla niego i jego żony, było owo skautostwo?
Według słów Andrzeja Małkowskiego, było „świetnym systemem
wychowawczym, który wywoła rewolucyjną przemianę nie tylko w szkolnictwie3, ale i
w uczuciach i w usposobieniu dorastającego pokolenia każdego narodu, który będzie
umiał go u siebie wprowadzić”4. Andrzej uważał także, że „Wychowanie musi być
wszechstronne – musi równocześnie kształcić ciało, umysł i serce, czyli rozwijać stronę
cielesną /fizyczną/, umysłową /intelektualną/ i duchową /moralną/ człowieka”5.
Skautostwo było też środkiem, według słów Małkowskiego, do „wyprowadzenia
pokolenia młodzieży polskiej dzielnej pod każdym względem, ofiarnej dla sprawy
1 Wędrowniczki po Zachodnim Stoku. Zespół instruktorek dawnej Organizacji Harcerek, Warszawa 2010, s. 83.2 A. Małkowski, Skauting jako system wychowania młodzieży. Na podstawie dzieła Generała Baden-Powella, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, Kraków 1989, s. 50. 3 Andrzej uważał: „Szkoła dzisiejsza nie wychowuje, ale przeważnie tylko uczy – i to jest jej wada, którą szkolnictwo angielskie i amerykańskie stara się coraz bardziej usunąć, ale która w systemie szkolnym niemieckim, zaprowadzonym w Polsce przez wszystkie trzy mocarstwa zaborcze, nie kształci charakteru, ale go wręcz wypacza”. A. Małkowski, O wychowanie skautowe, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, Kraków 1989, s. 132-133. 4 A. Małkowski, I. Skautostwo pod względem wychowawczym i narodowym. II. Komitet Skautowy w Zakopanem, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, Kraków 1989, s. 87. 5 A. Małkowski, O wychowanie skautowe..., s. 133.
67
narodowej”6. Skautostwo miało wykształć w polskiej młodzieży nowoczesnych
„krzewicieli świata i postępu o polskie tradycje opartego, tęgich pracowników na
polskiej niwie, którzy by do pracy rozumnej byli zdolni i nauczyli się ją szanować za
młodu”7. Dalej, w artykule od redakcji w jednym z pierwszych numerów „Skauta”,
pisał: „A do pracy nam, Polakom, wziąć się potrzeba […]. Na kamieniu przywalającym
grób matki leżą olbrzymie głazy niezgody naszej, zawiści, prywaty […]. Jaką wyrośnie
młodzież polska, jaką ona mieć będzie wolę i wytrwałość, jakimi będzie odznaczać się
przymiotami i jak będzie umiała pracować - taką będzie narodu przyszłość […].
Spodziewamy się znaleźć najprostszy sposób wykorzenienia naszych narodowych wad,
a wyrobienia przymiotów: obowiązkowości, pracowitości, solidności, woli i
nieugiętości”8. Do listy powyższych cech Olga Małkowska dodawała jeszcze: rozwój
zainteresowań, zdolności i talentów harcerki/harcerza, wyrobienie w niej/w nim
przydatności w różnych sytuacjach życia, oraz uznawanie przez nią/przez niego
wyższych wartości, będących wyznacznikiem postępowania w codziennym życiu. W
wychowaniu skautowym zauważała także (jak jej mąż, podkreślający wartość
hartowania ciała) istotną rolę fizycznego rozwoju człowieka. Według niej, tak
kształtowany człowiek miał się stać obywatelem swojego kraju, będącym świadomym
nie tylko swoich praw, ale i obowiązków9.
O skautingu druh Andrzej pisał następująco: „W Anglii powstał niedawno nowy
typ wychowania fizycznego, który, przyłączony do systematycznej gimnastyki,
uzupełnić ją może znakomicie. Daje bowiem nie tylko wszechstronne wyćwiczenie
cielesne, tem skuteczniejsze, że prowadzone na wolnym powietrzu, wśród przyrody,
zdala od zgiełku miejskiego, ale także wielki zasób podniet umysłowych i moralnych,
które, nie wyczerpując tych władz wewnętrznych człowieka, krzepią je i potęgują. […]
Wyniki zaś kilkuletniej pracy przekonały, że jest on zarazem szkołą charakterów, że
wychowuje dla społeczeństwa dobrych obywateli, takich, co będą pracować i do
budowy społecznej wnosić zasady ładu, a nie anarchji”10.
Podkreślał również, że „cechą harcerza polskiego musi być nie spryt detektywa,
nie brawura harcownika, lecz dzielność i tężyzna męża, zaradność i wytrwałość we
6 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 75.7 Tamże.8 Tamże.9 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 9. 10 A. Małkowski, Skauting jako system wychowania..., s. 7.
68
wszystkich poczynaniach”11. Zauważał, że Polsce potrzeba „dłoni silnych, serc czystych
i charakterów prawych, lecz tych nie wyrobią teoretyczne gawędy, przeglądy i
wystawy”12. Aby osiągnąć typ człowieka, który przydatny będzie w odbudowie
ojczyzny będącej pod zaborami (cytując Andrzeja: skauting „to nadzwyczajny sposób
wychowania i wyszkolenia żołnierzy dla przyszłej naszej walki”13.), Małkowski
wyznaczył trzy „cele ruchu skautowego:
1)wyrabianie indywidualnych charakterów u młodzieży;
2)służenie innym;
3)uczenie rzemiosł i sprawności skautowych”.
Pierwszy cel – wyrobienie charakteru – osiągamy w skautostwie przez systematyczne
przyzwyczajanie do mówienia prawdy, do karności, punktualności, obowiązkowości itd.
[…] Drugi cel ruchu skautowego – służenie innym – osiągamy przez zwyczaj
wyświadczania 'przyjacielskiej usługi' co najmniej jednej każdego dnia […]. Temu
celowi służy też uczenie skautów ratownictwa, pielęgnowania chorych, strażactwa itd.,
oraz przede wszystkim nasza interpretacja służby Ojczyźnie. - Skaut stara się
zrozumieć, czego Ojczyzna od niego wymaga i tak jej służyć, jak to mu nakazuje
sumienie. […] Służba Ojczyźnie wymaga od niego sumiennego wykonywania
obowiązków stanu. Trzeci cel skautostwa – uczenie rzemiosł – ma znaczenie zarówno
dla rozwoju charakteru, dla narodowego przemysłu, jak i dla przygotowania życiowego
większości skautów. W ruchu skautowym wprowadzono stąd 52 'sprawności'
skutowych, które wkraczają w zakres każdego prawie rękodzieła”14.
Podobne zadanie ruchu widziała Olga Małkowska, która mówiła: „My nie
należymy do siebie, lecz do Polski. Tę Polskę musimy budować, a na to trzeba nam
mocnych rąk i czystych serc. […] Trzeba się szykować do pracy, jaka nas czeka. […]
Polska sama nie powstanie jeśli my rąk nie przyłożymy. A na to musimy być silni i
ciałem i charakterem i duchem […]. A nie starczy ćwiczyć ciało, trzeba ćwiczyć i wolę
ducha - ciągle bezustannie. To jest obowiązek harcerski”15.
11 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 65. 12 Tamże.13 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 43.14 A. Małkowski, I. Skautostwo pod względem..., s. 85-87. 15 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 221-222.
69
Mówiąc o Ojczyźnie, warto przytoczyć słowa Małkowskiego: „Miłość Ojczyzny
jest nakazem, który w swej duszy przynosimy na świat i który pobudza nas do służby
Ojczyźnie. Ojczyzna, to nie to samo, co ziemia i społeczeństwo i język i zwyczaje, lubo
i te czynniki mieszczą się w pojęciu Ojczyzna. Ojczyzna, którą my odczuwamy
intuicyjnie, a którą poznajemy w bogactwie życia narodowego, w tradycji i historji
wymaga od nas spełnienia naszego obowiązku i służenia Jej celom”16.
Zarówno Olga jak i Andrzej Małkowscy cieszyli się, że dzięki harcerstwu, które
może stać się siłą przynoszącą Polakom lepsze jutro – jak mówił druh Andrzej -
„odciągną młodzież od jednostronnego życia wysiłków intelektualnych […] aby w
przezwyciężaniu rzeczywistych przeszkód [jakie stawia obcowanie z przyrodą]
kształtować charaktery”17. O kontakcie z przyrodą, będącą najlepszym i
najmądrzejszym wychowawcą najtęższych pokoleń Polaków pisała także druhna
Oleńka: „Niech [przyroda] przemówi i dziś do naszej młodzi, niech przemówi i
pięknem rozzłoconych zbożem pól, modlitwą bogów, majestatem gór, a choćby i
wiatrem i wichrem, i po plecach zacinająca ulewą, i labiryntem krętych ścieżek leśnych,
gubiących się w ciemnościach nocy. Niech przemawia, niech uczy, a w szeregi
niezdarnych młodzików – harcerzy rzednąć zaczną, bo w ich miejscu staną zdrowe,
dzielne, wytrwałe zastępy – Lutyków ”18 (o koncepcji lutyctwa dalej). Była pewna, że
nic nie da polskiej młodzieży tyle hartu ducha, pogody oraz mocy jak prawdziwe życie
wśród przyrody, którego smak mogą poznać harcerze i harcerki poprzez obcowanie z
naturą np. w lesie. Według niej, w życiu harcerskim tego obcowania z naturą było (i
niewątpliwie jest nadal) za mało. Z związku z tym krytykowała zbyt teoretyczne
kształcenie młodzieży w harcerskich umiejętnościach, które powinny być nauczane w
bezpośrednim kontakcie z przyrodą19. W pewien sposób łączy się to ze zdaniem jej
męża: „Harcerz […] nie może ustać w scoutowych ćwiczeniach, byłby to bowiem zły
harcerz, który widocznie za mało zżył się z ideą skautową. Harców bowiem uczy się
całe życie i coraz to zdobywa się jedno doświadczenie więcej. Rozwój pełny wszystkich
fizycznych i umysłowych władz człowieka, kształcenie pamięci i spostrzegawczości,
bystre tropienie i wnioskowanie, to ideały, do których można dążyć całe życie”20.
16 A. Małkowski, Skauting jako system wychowania..., s. 50. 17 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 42-43.18 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 144.19 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 65. 20 A. Małkowski, Skauting jako system wychowania..., s. 57.
70
Mimo to zauważała, że aby sumiennie pełnić służbę bliźniemu, która jest
największym nakazem ruchu harcerskiego, trzeba dokładnie przejść całe wyćwiczenie
harcerskie, w czym zawiera się opanowanie materiału wymaganego w stopniach i
sprawnościach (dających poszerzenie wiadomości między innymi w zakresach
najbardziej interesujących daną osobę21) oraz ćwiczenie swojego charakteru22. Olga
uważała, że służba drugiemu człowiekowi, a co za tym idzie służba Bogu i Polsce, to
przewodnie idee skautowego życia, którym służenie nakłada na harcerkę/harcerza
obowiązek życia w czystości ducha, karności i ofiarności. Zauważała, że nakazy te
wypływały z przykazania miłości, które Chrystus zostawił ludzkości. Podkreślała, że
tak jak rycerze mieli swój kodeks tak i skauting ma swoje prawo, które „nie wymaga
wielkich wysiłków, nadzwyczajnych czynów, żąda ono przede wszystkim służby”23.
Zaznaczała, że kładzie ono nacisk na moralne wychowanie młodzieży. Uważała, że
powinno być w jak najszerszym zakresie dyskutowane i badane, aby młody człowiek
rozumiał je jak najlepiej, a przez to dogłębnie nim żył24. To umożliwianie dyskusji nad
prawem należało, jak i nadal należy, do świadomego instruktora.
Jest on bardzo istotną osobą w całym ruchu, gdyż jest inspiratorem, wodzem i
nauczycielem dzieci i młodzieży. Gdy on odnajdzie w „harcowaniu” radość i
natchnienie, odnajdą je również jego podopieczni. Mimo tej radości służba instruktora
nie jest prosta. Lecz właśnie trudności, które instruktor napotka na swojej drodze są,
według Olgi Małkowskiej, błogosławieństwem. To one oznaczają wzrost25.
Jak pisał Andrzej: „Aby być dobrym instruktorem, trzeba być dobrym skautem.
Oficer, który nie umiał wyśmienicie musztry nie miałby potrzebnego uważania u
żołnierzy; a nawet inżynierowie uczą się pracy prostego robotnika, ażeby umieć potem
poprawiać jego błędy. Instruktor powinien oczywiście również dawać pod każdym
względem dobry przykład, więc sam przestrzegać prawa skautowego, abstynencji od
alkoholu i tytoniu i td.”26. Instruktor powinien poświęcać także dużo uwagi śpiewaniu,
gdyż jest to ważny czynnik w wychowaniu skautów, zacieśniający między nimi więzy
braterstwa27.21 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 129-130.22 Tamże, s. 217.23 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 65. 24 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 153.25 Tamże, s. 156.26 A. Małkowski, Skauting jako system wychowania..., s. 60. 27 A. Małkowski, Pierwsze kroki w skautostwie. Część pierwsza, obejmująca: zawiązanie i prowadzenie patrolu oraz egzamin młodzika, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, Kraków
71
Zadaniem instruktora harcerskiego jest danie swoim podopiecznym radości z
posiadania samokontroli (którą Olga porównuje do „mocnych rąk na kierownicy i
doskonałego panowania nad akceleratorem”28), przez co będą prowadzeni w kierunku
prawdziwej wolności. Aby tego dokonać, instruktor powinien jednak przede wszystkim
pracować nad samym sobą. Sam musi zdecydować się na tę drogę, a dopiero potem
poprowadzić nią innych. Musi przejść przez wszystkie etapy, przez które chce
przeprowadzić swoich wychowanków.
Druhna Olga o instruktorce harcerskiej wypowiada się następująco: „Zawsze
musisz być czujna, zawsze sprawdzać swoją siłę, zawsze brać na siebie nowe
doświadczenia... Jeśli odkryjesz przyjemność w znoszeniu takich prób, to i twoje
dziewczęta ją odkryją... Ale po co my jesteśmy? Czy po to, aby dać dziewczętom
rozrywkę ( w takim wypadku nigdy nie wygramy z kinem, potańcówką etc.), czy aby
ćwiczyć ich charakter, aby pomóc im w stawaniu się bardziej odpowiedzialnymi,
mądrymi i pożytecznymi obywatelkami swego kraju i Nowego Świata, który przyjdzie?
Niewątpliwie zbiórki powinny być tak interesujące jak to tylko możliwe, ale
jednocześnie dajcie dziewczętom jakieś prawdziwe zadania i wymagajcie od nich
rzeczy trudnych i nie bójcie się, że to je zrazi. [.. ] My nie byliśmy stworzeni do
łatwego, wygodnego życia. Na pewno Bogu nie o to chodziło, kiedy powiedział, że w
pocie czoła będziecie jeść chleb. Co za wspaniałą rzeczą jest pracować naprawdę ciężko
i czuć, że ta praca jest bardziej potrzebna dla naszego społeczeństwa i naszego kraju.
Chrystus... przynagla nas stale 'szukajcie, pukajcie, proście'. On chce abyśmy byli
aktywni, twórczy, a nie pasywni. Ale twórczość znaczy trud- ciężka, nieegoistyczna, z
poświęceniem i nieustająca praca, która pewnego dnia może nam otworzy długo
poszukiwane bramy Jego Królestwa”29.
Mimo tych jakże wzniosłych słów zauważa, że w kształceniu instruktorek
czegoś brakuje. Tym „czymś” był według niej brak zwrócenia uwagi na „fascynujące,
zadziwiające zaplecze zwane życiem”30, czego nie zastąpi podkreślanie ważności
zdobywania sprawności, gry, dyskusje o prawie harcerskim, czy znajomość podstaw
psychologii.
1989, s. 236.28 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 53.29 Tamże, s. 152-153.30 Tamże, s. 151-152.
72
Instruktor, będący przykładem dla swoich wychowanków, powinien szczególnie
zwracać uwagę na konieczność abstynencji od tytoniu i alkoholu oraz sam być wzorem
takiego stylu życia. Andrzej Małkowski był przekonany, że wolę Polaków najlepiej
hartować będzie walka z pijaństwem i abstynencja, która wzmacniając zdrowie i
ćwicząc charakter Polaków, wzmocni zarazem sprawność całego narodu31. Mówił:
„Przestrzeganie abstynencji od alkoholu i tytoniu uważam za jeden z koniecznych
warunków rozwoju skautostwa w Polsce. […] [Jest to niezbędne] w Polsce, gdzie dziś
charaktery są słabe, a wobec tego działanie tych trucizn jest groźniejsze. Alkohol i tytoń
[…] zapisały się strasznymi zgłoskami na grobie naszej Ojczyzny”32. Podkreślał, że
wszyscy ci, którzy zamierzali przystąpić do pracy skautowej będąc równolegle
„niewolnikami” tytoniu i alkoholu powinni zostać abstynentami. „Gdyby tego nie
uczynili - żywy przykład słabości natury i woli ludzkiej stanowiłby dla znajdujących się
pod ich komendą skautów poważną przeszkodę w urzeczywistnieniu ideałów
skautowych w całym życiu”33.
Mówiąc o abstynencji od alkoholu i tytoniu, nie można pominąć faktu, że na tę
sprawę Andrzej i Olga Małkowscy mieli poglądy bardzo zdecydowane. Andrzej34, który
trzymał się dość kurczowo wzorców angielskich (w których zauważał jednak potrzebę
większej konsekwencji i mniejszego oportunizmu wychowawcy), wprowadził tu pewną
zmianę, którą A. Kamiński ujął następująco: „Skauting angielski propaguje abstynencję
od alkoholu i tytoniu, ale nie zabrania pić i palić, harcerstwo polskie musi wreszcie ten
zakaz wprowadzić, także w stosunku do instruktorów35”. Andrzej był świadomy, że w
Anglii abstynencja spotykała się z uznaniem bez konieczności wpisywania jej w treść
prawa. W Polsce była czymś, co nie stanowiło żadnej wartości, stąd widział potrzebę
wpisania zakazu picia w treść prawa. Po wielu latach, w 1934 r. Olga Małkowska
zauważyła, że w zamanifestowaniu konieczności abstynencji wśród harcerzy i
instruktorów harcerskich został popełniony błąd. Polegał on na stworzeniu „suchego”
zakazu, a nie wpojeniu przeświadczenia o potrzebie abstynencji. Dlatego też, według
31 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 23. 32 Tamże, s. 131.33 Tamże.34 Niewątpliwie mógłby powtórzyć za Bi-Pi „ Pijaństwo nigdy nie pomogło nikomu. Przeciwnie, w miarę jak się staje nałogiem, przyczynia nam mnóstwo zgryzot i nieszczęść. […] Pijak nie zasługuje na zaufanie, nikt nie chce wziąć go do roboty i zazwyczaj kończy w nędzy. Pijaństwo rujnuje zdrowie, przyszłość i szczęście całych rodzin”. R. Baden-Powell, Skauting dla młodzieży, tłum. B. Bouffałł, Łódź 2006, s. 164. 35 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 98.
73
niej, zakaz picia i palenia powinien zostać skreślony z tekstu prawa harcerskiego,
natomiast instruktorzy powinni dążyć do stworzenia wśród swoich wychowanków
głębokiego zrozumienia sensu abstynencji36.
W prawie skautowym, będącym – według Małkowskiego - źródłem zadań
wychowawczych pod względem moralnym, na które składają się w największej mierze
„pierwiastki” chrześcijańskiej moralności, rycerskości i cnót obywatelskich37,
podkreślona jest nie tylko konieczność abstynencji. Zwraca ono również uwagę na
gotowość do służby (według słów Olgi: „my musimy 'być gotowe', musimy patrzeć
dookoła i szukać, gdzie najlepiej możemy pomóc […] 'Skautka jest pomocna' - bądźmy
więc gotowe na wszystko, co może nadejść i miejmy serca czyste i wolne od wrogości i
nienawiści”38.), a także potrzebę religijnego rozwoju harcerki/harcerza. Sam Druh
Andrzej uważał, że w przyrzeczeniu należy „zamanifestować służbę Bogu”39, a
związane z tym życie religijne pomagać będzie w wyrobieniu typy skauta, gdyż do jego
służby potrzebna jest głęboka wiara, odwaga i mądrość. Zależało mu jednak na objęciu
ruchem harcerskim wszystkich odłamów polskiego społeczeństwa. Uważał więc, że
„jeśli który oświadczy, że ma wątpliwości dogmatyczne - jedyną rzeczą, którą będziemy
odeń wymagali jest owa rycerskość dawnego Rzymianina: cnotliwość, uczciwość,
pracowitość, obowiązkowość […]. Wszyscy pierwsi założyciele naszego narodowego
skautostwa byli wierzącymi i praktykującymi katolikami, ale uświadamiali sobie, że
chęć narzucenia własnych religijnych przekonań ogółowi skautów i oficerów byłaby
próbą nieszczęśliwą i wywołałaby zrozumiały protest”40.
W prawie harcerskim jest również mowa o służbie Ojczyźnie, co w sposób
oczywisty łączy się z pojęciem patriotyzmu. Olga Małkowska wspominała, że będąc
kierowniczkami/kierownikami ruchu, musimy dać swoim podopiecznym, zgodnie z
prawem i przyrzeczeniem, patriotyczne wychowanie. Jest to ogromna
odpowiedzialność, spoczywająca na barkach instruktora. Druhna Oleńka mówi: „Nie
trudne to zadanie rozbudzić patriotyczne uczucia w młodym sercu. Pokazuje się
dziewczętom piękno przyrody i kraju, opowiada legendy o bohaterach i ich pięknych
czynach, o potędze i chwale swego narodu i młode serce wypełnia się dumą i
36 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 71. 37 A. Małkowski, Skauting jako system wychowania..., s. 51. 38 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 81. 39 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 98.40 Tamże, s. 132.
74
podziwem. […] Błędem jest to, że zatrzymujemy się w tym punkcie. Robimy krok
naprzód i zostawiamy ją w pół drogi. Jak łatwo jest jej uczynić teraz zły krok i przyjąć,
że żaden inny kraj na świecie nie może być tak dobry jak własny”41. To
niebezpieczeństwo, powinno zostać w pewien sposób zażegnane przez organizację
międzynarodowych obozów. Wtedy to instruktorzy pomogą młodzieży nawiązać
kontakty z młodzieżą z różnych części świata, przez co młodzi zauważą, że „serce
młodzieży jest takie samo mimo różnić narodowościowych i rasowych”42. Dzięki temu
również patriotyzm, bazujący na znajomości swojego kraju ojczystego połączy się z
„życzliwym zainteresowaniem w stosunku do innych krajów i innych narodowości”43.
Kontynuując dalej temat prawa harcerskiego, nie sposób pominąć zagadnienia
nazywanego braterstwem. To skauting, według Druhny Oleńki, uczy młodego
człowieka miłości bliźniego44. Ruch ten zwrócił uwagę na konieczność wyświadczania
codziennie przyjacielskiej usługi (mówiąc za Andrzejem „przyjaznej gotowości
pomocy”45), symbolizowanej przez węzełek na chuście, który harcerz rozwiązać może
dopiero po wypełnieniu dobrego uczynku. Mówiąc o braterstwie Olga Małkowska
podkreślała, że nie jest ono jedynie teoretycznym punktem prawa harcerskiego.
Zaznaczała, że ta prawdziwa nić braterskiej miłości tworzy się przy tym, co jest
nieodłącznym elementem skautowego życia - chociażby w czasie obozowych ognisk
czy wędrówek46. Druhna Oleńka zwracała także uwagę na drugi aspekt braterstwa.
Zachęcała młodzież, by stanęła „jak bracia we wspólnej pracy dopomagając sobie
wzajemnie czy czynem, czy radę”47, skłaniając innych przykładem, słowem i zachętą do
pracy na rzecz narodu.
Nawiązując do prawa harcerskiego, Andrzej Małkowski pisał: „Dawni harcerze-
rycerze mieli we wszystkich krajach swoje kodeksy honorowe, prawa, które, lubo
nienapisane niemniej obowiązywały tak samo silnie, jak prawa królewskie. Prawa te są
konieczne dla ludzi, którzy służą szczytnej idei, i siły swoje i życie jej poświęcają. Te
same prawa rycerskiej, pochodzące sprzed wieków, obowiązują i dzisiejszych harcerzy,
którzy mają być głównymi następcami dawnych. […] Nasze prawo harcerskie
41 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 148.42 Tamże, s. 150.43 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 78-79. 44 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 129.45 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 44.46 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 66. 47 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 133-134.
75
przygotowane jest do psychologii kilkunastoletniego chłopca, ponieważ od wychowania
chłopców rozpoczyna. Hasłem dzisiejszych harcerzy jest 'Czuwaj!', a znaczy to, że
harcerz ma w każdej chwili być gotowym do spełnienia swego obowiązku. Czuwaj!
Bądź gotowy przez wdrożenie do karności, posłuchu wobec każdego rozkazu swej
władzy, a także umiej przewidzieć wszystkie możliwości, wiedz, co w danej chwili
zrobić należy i tak też czyń z ochotą. Czuwaj! Bądź gotowy przez wyrobienie sił
fizycznych i sprawności do skutecznego działania”48. Małkowski zaznaczał również, że
„Hasło skautów jest również hasłem zostawionym wszystkim ludziom przez Boskiego
Wodza skautów, Chrystusa, który często o nim wspomina: - 'Patrzcie, czuwajcie, a
módlcie się; bo niewiecie kiedy czas będzie”49.
Mówiąc o skautingu, nie można pominąć faktu, że przez pewien czas panowało
przeświadczenie o bezsensowności prowadzenia pracy metodą harcerską wśród
dziewcząt. Na ten temat Małkowscy również mieli wyrobione zdanie, które zawrzeć
mogłoby się w krótkim stwierdzeniu Druha Andrzeja: „Wszystko, co dotyczy chłopców
skautów, można zastosować do dziewcząt skautów, które mogą w harcach ćwiczyć się z
takim samym pożytkiem”50. Myśl tę w pewien sposób rozwinęła Druhna Olga,
zauważając, że „Skauting baden-powellowski posiada tak niezmiennie bogatą treść i
jest tak świetnie dostosowany do wrodzonych skłonności młodzieży, że zarówno
chłopcy jak i dziewczęta mogą nieograniczenie zeń czerpać. […]. Rzeczą kierowników
jest tak dobierać ćwiczenia i zabawy, by jak najlepiej odpowiadały usposobieniu,
naturze jak i stopniowi rozwoju fizycznego oddanych pod ich pieczę zastępów”51.
Małkowscy pisali: „Polskie skautki w pracy swej różnią się od skautów, jakkolwiek
mają z nimi dużo wspólnego. To, co czyni je podobnymi do skautów, jest chęć służenie
sprawie narodowej i przyzwyczajanie się do dawana sobie rady w każdym położeniu.
Tą drogą będą skautki kształciły swoje charaktery, wychowując się na dobre obywatelki
Polski. W planie organizacji skautek nie ma jednak miejsca ani na naśladownictwo
militaryzmu, ani na naśladowanie ćwiczeń polowych skautów”52.
Druhna Oleńka nawoływała do zakładania jednostek żeńskich. Według niej
48 A. Małkowski, Skauting jako system wychowania..., s. 52. 49 A. Małkowski, Pierwsze kroki w skautostwie..., s. 187.50 A. Zawadzka, Dzieje harcerstwa żeńskiego w Polsce w latach 1911-1948/49, Warszawa 2004, s. 16.51 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 129.52 A. Małkowski, O. Drahonowska i in., Polskie skautki zarys organizacyjny, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, s. 71.
76
Polsce potrzebne były w kobiecie cechy strażniczki ogniska narodowego, które
skauting, oparty o tradycje narodowe wyrabiał w dziewczynie53. Jednak nie tylko to
było powodem, dla którego Olga Małkowska propagowała tworzenie jednostek
żeńskich. Trafnie zauważała, że obie płcie, współpracując ze sobą mają swój udział w
budowie świata. „Chcemy, żeby kobieta była wszędzie razem z mężczyzną, ponieważ
potrzebujemy ich oboje. Oni się wzajemnie dopełniają. […] obie strony męska i żeńska
mają do czynienia z młodzieżą - my wychowujemy młodzież [...] ”54. „O ile złe
wychowanie młodzieży męskiej wprowadza zanik cnót obywatelskich w
społeczeństwie, o tyle z drugiej strony, najdzielniejsi mężowie nic by trwałego dla
narodu nie mogli zdziałać bez dzielnych i mądrych kobiet, które są matkami i
wychowawczyniami następnego pokolenia”55.
I przede wszystkim właśnie do tego – wychowania mądrej kobiety i mądrego
mężczyzny, dla których istotnymi wartościami byłyby służba Bogu, ojczyźnie i bliźnim
– Olga i Andrzej Małkowscy starali się wychowywać powierzoną im młodzież. Sami, w
urzeczywistnianiu tych ideałów stanowili wzór i przykład. Postępowali według słów
Andrzeja: „Wszystko co będę robił, będę robił dla Polski”56, a że „pokolenie, które chce
naprawić, co w przeszłości zniszczono, musi być dzielniejsze od dzisiejszego”57, ich
praca nie była prostą.
4.2. KONCEPCJA RZECZYPOSPOLITEJ LUTYCKIEJ
Jak każdy, także Olga i Andrzej Małkowscy mieli marzenia. Ich marzenie
streszczało się w dwóch słowach: Rzeczypospolita Lutycka (zwana także, ze względu
na jej planowane umiejscowienie, Rzeczpospolitą Podhalańską). I mimo, iż samo w
sobie nigdy nie zostało zrealizowane, to właśnie w pewnym sensie z myślą o nim, Olga
Małkowska angażowała się w prace Cisowego Dworku i domów dziecka, które
prowadziła w drugiej połowie XX wieku.
Rzeczypospolita Lutycka miała być osadą dzielnych, lutych58, szlachetnych
53 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 131.54 Tamże, s. 155-156.55 Tamże, s. 129.56 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 89.57 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 222.58 Luty - mocny charakterem, odporny.
77
(gdyż według Olgi należeć do naszego narodu to znaczy żyć szlachetnie59) nowych
ludzi - Polaków - skautów. Mówiąc za Małkowskim, miała to być kraina skautowa:
„Skauci – rolnicy, skauci – rzemieślniczy, skauci – uczniowie, skauci – nauczyciele
[...]”60. Początkowo miał to być dom dla sierot, który z czasem miał rozrosnąć się w
osadę, w której panowałaby wolność, równość i braterstwo. Całość miała być
podzielona na poszczególne domy, w których „rządziliby” małżonkowie, opiekujący się
dziećmi własnymi i przybranymi. Według zamysłu Małkowskich, pracownicy
tworzyliby grupę starszoharcerską, natomiast dzieci i młodzież zastępy i drużyny
harcerskie oraz gromady zuchowe. Naczelnym celem Rzeczypospolitej miałoby być
uszczęśliwianie ludzi, zwierząt i roślin przez stworzenie atmosfery pogody, radości,
warunków do normalnego rozwoju fizycznego i duchowego oraz budzenie
zainteresowań (przez np. lektury, odczyty, występy teatralne, wycieczki krajoznawcze),
a także troskliwą opiekę i otoczenie miłością61.
Siedzibą wymarzonej osady miało być urocze miejsce w Pieninach, które
Andrzej Małkowski odkrył wraz ze swoimi skautami. Oldze zdążył o nim jedynie
opowiedzieć, gdyż wybuch wojny uniemożliwił pokazanie żonie wymarzonego zakątka.
Małkowska jednak, gdy w czasie swoich pieszych wędrówek doszła w okolice
Sromowców, była pewna, że dotarła do miejsca, o którym wspominał jej mąż.
Dodatkowo, towarzyszący jej synek powiedział, że w takim miejscu trudno byłoby być
niegrzecznym. I w tym też miejscu powstała Szkoła Pracy Instruktorskiej i Pracy
Harcerskiej „Cisowy Dworek” - miejsce, gdzie ludzie mogli żyć zgodnie z naturą, a
harcerskie wychowanie być prowadzone na łonie przyrody. Właśnie z tego, według
zamysłu Druhny Olgi, miały się wywodzić siły fizyczne i umysłowe, zaradność,
zdrowie, bliskość Boga i zaspokajanie potrzeb duchowych62. Sam dom miał być z jednej
strony „szkołą życia harcerskiego”, z drugiej zaś szkołą dla dzieci wymagających
szczególnej opieki ze względu na ich stan zdrowia czy też trudności wychowawcze.
Dzieci miały nauczyć się w szkole samodzielność oraz wszechstronnie rozwijać63.
Podstawową metodą wychowawczą (a według Olgi każda metoda jest dobra,
59 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 133.60 Tamże, s. 199.61 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 59. 62 O. Małkowska, Tu mi dobrze..., s. 8. 63 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, s. 22.
78
jeśli stosujący ją w nią wierzy64) przyjętą w Dworku było, zgodnie z poglądami
założycielki, wychowanie przez pracę i do pracy. Małkowska „wierzyła w leczniczą
wartość pracy, o ile się w nią wprowadza właściwą atmosferę (bezinteresowność i
świadomość celu. Koniecznie!65”) Dorosłe mieszkanki Dworku wychowywały
podopiecznych swoim przykładem, uczeniem młodszych pracy oraz poważnym
traktowaniem pracy każdego człowieka66. Druhnie Oleńce zależało również na
ułatwieniu życiowego startu młodym pracownicom – harcerkom. Poprzez pracę w
Dworku dziewczęta miały zorientować się, jaki zawód odpowiada im najbardziej oraz
jak go wykonywać, a także nauczyć się, jaki powinien być stosunek człowieka do jego
własnej pracy, niezależnie od jej rodzaju. Druhna Oleńka uważała także za sprawę
niesamowitej wagi poszerzanie horyzontów myślowych pracujących u niej dziewcząt.
Chciała pokazać im „jak wspaniałe jest życie we wszystkich swoich przejawach, jak
bogate, rozmaite […] świadomie wytrącić z orbity ich ciasnego, dobrze uregulowanego
życia [..][Uważała, że ] gdy się raz zachłysną tym cudem życia, to cokolwiek będą roić,
czy garnki myć, czy dzieci uczyć, praca ich będzie miała wartość. To już nie będzie
zwykłe odwalania roboty”67. Mówiąc o pracownicach Dworku ciekawym jest
określenie, którego Olga Małkowska w stosunku do nich używała. Było to dla niej
„Stare Pudła”, w których szukało się skarbów myśli i serca. Druhna Oleńka starała się
każdą dogłębnie poznać i rozwinąć, np. poprzez ciężkie wycieczki (w czasie których
lepiej poznawało się człowieka niż w warunkach normalnej pracy) czy wieczornej
spotkania, w czasie których czytane były wybrane przez kierowniczkę lektury oraz
omawiane bieżące sprawy szkoły.
Równie istotną zasadą wychowawczą w Dworku był rozbudzanie ambicji i
rozwijanie zainteresowań uczniów. Kierowniczka szkoły pozwalała im, poza
programowym nauczeniem, na eksperymentowanie, gdyż według jej zamysłu istotnym
było stworzenie wychowankom możliwości praktycznych realizacji dziecięcych
pomysłów i inicjatyw68.
Olga Małkowska kładła dłuży nacisk na hartowanie dzieci i wyrabianie w nich
odporności fizycznej, samodzielności, zaradności, niezależności i dzielności. Starała się
64 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska... s. 152. 65 Tamże, s. 86. 66 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, s. 24.67 Tamże, s. 151.68 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 175.
79
to osiągnąć przez liczne wycieczki, zabawy w terenie, spartańskie warunki życia, a
także – co łączy się z wyżej omówionym wychowaniem przez pracę – udział uczniów w
porządkowaniu budynku szkoły69 (co później było także praktykowane w domach
dziecka przez nią prowadzonych). Dworek uczył dzieci także prawdomówności,
uczciwości, niekrzywdzenia młodszych oraz niezrzucania własnej winy na innych70.
Według jednego z uczniów szkoły, „Najważniejszy był jednak osobisty wpływ i
przykład Olgi Małkowskiej. Jej autorytet był bezsprzeczny i niepodważalny. Nie
narzucała wszystkim wprost i w jednakowy sposób swojej woli. Raczej umiała za sobą
porwać, otworzyć nieznane horyzonty, pomóc znaleźć w życiu cel. Umiała zachęcić nie
tylko do jednorazowego zrywu, ale i do wytrwałych wysiłków. A przy tym w
stworzonej przez nią dworkowej atmosferze dominującą cechą była radość życia – życia
pracowitego, nieraz trudnego, ale różnorodnego, interesującego, pięknego”71.
Druhna Oleńska starała się także uczyć swoich wychowanków dawania sobie
rady z trudnościami. Uważała, że „dzieci lubią wysiłek i pokonywanie przeszkód; teraz
dorośli starają się uczynić życie dzieci zbyt łatwym, a przez to staje się ono nudne”72. W
sposób dosłowny wiązało się to z wychowaniem patriotycznym. Chciała, aby jej
podopieczni wyrośli na silnych, dobrych i gotowych do podjęcia wymagającej wysiłku
służby na rzecz ojczyzny, młodych ludzi. Osiągała to nie rozpieszczając ich, a hartując.
Wychowywała ich także w poszanowaniu tradycji religijnych, które niewątpliwie łączą
się z wychowaniem patriotycznym. Zwracała uwagę na „służbę człowiekowi po to, aby
i on stał się cząstką piękna Bożego świata”73.
Zauważała, że dobrobyt i wygody nowoczesnego życia spowodowały, że
człowiek stał się leniwy i słaby. Chciała intensywnej i radosnej pracy, dzięki której
będzie można zbudować powojenny „nowy świat”, będący oparty na starych, lecz
wypróbowanych wartościach honoru, sprawiedliwości, prawdy i miłości74. Była
przekonana, że „Prawda, piękno, odwaga, sprawiedliwość, wierność, czystość w swej
istocie są zawsze te same czy to dzisiaj, czy tysiące lat temu...”75.
W myśl tego pragnęła, by dzieci oddane pod jej opiekę wyrosły na 69 Tamże, s. 150.70 Tamże, s. 161.71 Tamże, s. 217. 72 Tamże, s. 90.73 Tamże, s. 15.74 Tamże, s. 80-81.75 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 151-152.
80
pełnowartościowych i pożytecznych ludzi. Byłą więc w stosunku do nich stanowcza i
wymagająca. Kładła duży nacisk na kształtowanie charakteru podopiecznego,
wyrobienie w dziecku wrażliwości na piękno świata i umiejętności znajdowania wokół
siebie ludzi76. Była pewna, że „praca fizyczna powinna towarzyszyć pracy
umysłowej”77.
Postulowała stworzenie dzieciom warunków do pełnego i nieskrępowanego
rozwoju ich indywidualności. W takich warunkach uzasadniała ingerencję w proces
rozwoju dziecka tylko w jednym celu: aby pomóc mu ukształtować jego osobowość i
charakter, czego warunkiem było wyrobienie w człowieku silnej woli. Mówiła: „dajmy
dzieciom żyć własnym życiem, pozwólmy im być sobą...”78. Właśnie to było dla niej
ważniejsze niż ilość posiadanych przez dziecko wiadomości. Uznawała wychowanie,
którego celem była służba ojczyźnie, za „studiowanie dziecka, odkrywanie jego duszy i
ułatwianie mu wydobycia z niej wszystkich najlepszych cech”79.
Dobrze by było, gdyby na tę myśl zwracali także uwagę dzisiejsi wychowawcy,
nie tylko harcerscy. Niech kierują się słowami Druhny Oleńki: „Jakkolwiek ciemna
wydawać się może przyszłość, miejmy serca gorące i myśli jasne, i róbmy rzeczy, które
świat nazywa 'niemożliwe'”80 oraz Druha Andrzeja: „Pamiętajcie, że nie w tym jest wart
człowiek, co przemyślał i przeżył, ale co zrobił dobrego na świecie”81.
76 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 63. 77 Tamże, s. 139. 78 Tamże, s. 150.79 Tamże, s. 151.80 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 149.81 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 132.
81
Zakończenie„Przyszłość skautostwa w naszym narodzie zależy od ilości młodzieży i jej
starszych przyjaciół, którzy będą starali się urzeczywistniać typ skauta w życiu
codziennym”1. Tak mówił Andrzej Małkowski prawie sto lat temu. Słowa te są jednak
aktualne do dziś. I oby nie zabrakło tych, którzy tak jak Olga i Andrzej Małkowscy -
jedni z pierwszych polskich skautów, których ogromny wkład w powstanie polskiego
ruchu harcerskiego został przedstawiony w tej pracy - całym życiem chcą służyć Bogu,
Polsce i bliźnim w myśl ideałów harcerskich.
Przedstawienie tego, co Małkowscy wnieśli w proces tworzenia się harcerstwa
polskiego był głównym celem niniejszej pracy. Wykazała ona – taką przynajmniej mam
nadzieję - że gdyby nie działalność pierwszego harcerskiego małżeństwa, dzisiejsze
organizacje harcerskie nie miałyby tak bogatych tradycji i znaczącego dorobku.
Małkowscy najpierw skupili się na przenoszeniu na grunt polski zasad
organizacyjno-wychowawczych angielskiego skautingu, a następnie zajęli się, z
wielkim powodzeniem, dostosowaniem ich do polskich potrzeb. Zarówno ich koncepcje
teoretyczne – pod wieloma względami nowatorskie – jak i działalność praktyczna
sprawiły, że ruch harcerski nie tylko szybko rozwinął się na ziemiach polskich, ale i
wypracował własne formy i idee. Wiele z nich okazało się trwałych i nośnych aż do
dnia dzisiejszego. Bliższe przyjrzenie się założeniom wychowawczym Małkowskich,
ich propozycjom codziennej pracy drużyn pokazało, że współczesne harcerstwo wspiera
się na ich dorobku, traktując go jako jeden z zasadniczych filarów swojego
funkcjonowania.
Cieszę się, że mogłam podjąć się tak interesującego tematu i mam nadzieję, że
tak jak zbieranie materiałów do pracy dostarczyło mi wielu informacji o których
istnieniu nie wiedziałam, tak czytelnikom unaoczni wkład Olgi i Andrzeja Małkowskich
w tworzenie się harcerstwa polskiego.
1 A. Małkowski, O wychowanie skautowe..., s. 148.
82
Bibliografia
Źródła:
- A. Małkowski, O wychowanie skautowe, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska,
Archiwalia. Wybór tekstów, Harcerska Oficyna Wydawnicza, Kraków 1989
- A. Małkowski, Pierwsze kroki w skautostwie. Część pierwsza, obejmująca: zawiązani
i prowadzenie patrolu oraz egzamin młodzika, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska,
Archiwalia. Wybór tekstów, Harcerska Oficyna Wydawnicza, Kraków 1989.
- A. Małkowski, O. Drahonowska i inni, Polskie skautki zarys organizacyjny, [w:] A.
Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, Harcerska Oficyna
Wydawnicza, Kraków 1989.
- A. Małkowski, I. Skautostwo pod względem wychowawczym i narodowym. II.
Komitet Skautowy w Zakopanem, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia.
Wybór tekstów, Harcerska Oficyna Wydawnicza, Kraków 1989.
-A. Małkowski, Skauting jako system wychowania młodzieży. Na podstawie dzieła
Generała Baden-Powella, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór
tekstów, Harcerska Oficyna Wydawnicza, Kraków 1989.
- O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, zebrali i oprac. O. Broniewska, G.
Broniewska, J. Broniewski, Naczelnictwo ZHR, Warszawa 2000.
- O. Małkowska, Tu mi dobrze. Tu mój świat. Wiersze Olgi Małkowskiej, Zakopane
1999.
- O.M., Andrzej Małkowski, Biblioteczka Harcerska nr. 14, nakładem Naczelnego
Komitetu Z.H.P, Londyn 1944.
- - R. Baden-Powell, Skauting dla młodzieży, tłum. B. Bouffałł, Wydawnictwo Wing,
Łódź 2006.
Opracowania:
- ABC harcerza ZHR, red. G. Nowak, Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej, Główna
Kwatera Harcerzy, Warszawa 2004.
- [S. Adamski], Zbiór refleksji Przewodniczącego Harcerstwa Polskiego na Ukrainie –
hm Stefana Adamskiego o początkach harcerstwa, „Jubileusz. Stulecie. Lwów” 2011,
21 maja, s. 5-6.
- H. Bagiński, Geneza polskiego skautingu, Naczelnictwo ZHR, Warszawa 1998.
83
- Bazy NGO http://bazy.ngo.pl/search/info.asp?id=2905 (11 V 2011)
- W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego. Zarys ogólny, Harcerskie Biuro
Wydawnicze, Warszawa 1935.
- W. Błażejewski, Małkowski Andrzej Juliusz [w] Polski Słownik Biograficzny, t.
XIX/1, z. 80, PWN, Wrocław 1974, s. 444-446.
- Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska. Życie i działalność,
Wydawnictwo Trifolium, Warszawa 1998.
- A. Friszke, Adam Ciołkosz. Portret polskiego socjalisty, Wydawnictwo Krytyki
Politycznej, Warszawa 2011.
- Harcerski Słownik Biograficzny, red. J. Wojtycza, Muzeum Harcerstwa, t. 1, 2,
Warszawa 2006-2008.
- W. Hausner, Historyczne harce. Czyli opowieści z dziejów harcerstwa, Główna
Kwatera Harcerzy ZHR, Główna Kwatera Harcerek ZHR, Warszawa 1998.
- Harcerki 1911-1939. Historia, program, wychowanie, pod red. J. Ranickiej-
Bobrowskiej, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1990.
- B. Hillebrandt, Ruch młodzieżowy w Polsce, Młodzieżowa Agencja Wydawnicza,
Warszawa 1982.
- Hufiec Lubliniec ZHP http://www.lubliniec.zhp.pl/index.php?
option=com_content&view=article&id=332&Itemid=174 (10 III 2011)
- Instruktorska wyprawa do Lwowa. Powrót do źródeł 20-22.05.2011 r., oprac, M. Fila,
A. Gałka, b.m.w. [2011].
- T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce. Z kart historii harcerstwa w Pruszkowie w latach
1911- 1939, INDRUK, Pruszków 2004.
- M. Jarosińska, Harcerstwo żeńskie i ruch zuchowy w Rzeszowie (1912-1939),
Wydawca Mitel, Rzeszów 2005.
- K. Jarzembowski, L. Kurpianowicz, Harcmistrzynie i harcmistrze związku Harcerstwa
Polskiego mianowani w latach 1920-1949, Drukarnia GS, Kraków 2006.
- Kalendarz harcerski 1984, red. E. Ziętkiewicz, Krajowa Agencja Wydawnicza,
Wrocław 1983.
- A. Kamiński, Andrzej Małkowski, Młodzieżowa Agencja Wydawnicza, Warszawa
1979.
- I. Kozimala, Lwowska Chorągiew Harcerek ZHP w latach 1911-1939, Państwowa
84
Wyższa Szkoła Wschodnioeuropejska w Przemyślu, Przemyśl 2007.
- I. Kozimala, Lwowska Chorągiew Harcerzy ZHP w latach 1911-1939, Państwowa
Wyższa Szkoła Wschodnioeuropejska w Przemyślu, Przemyśl 2007.
- I. Kozimala, Polski skauting męski w Galicji Wschodniej w latach 1911-1920, In
Graphic – Studio Reklamy i Poligrafii, Kraków 2009.
- K. Koźniewski, Ognie i ogniska. Drogi i przemiany harcerstwa polskiego,Wiedza
Powszechna, Warszawa 1961.
- K. Koźniewski, I zawsze krzyż oksydowany. Refleksje nad historią harcerstwa w
Polsce 1911-1986, Harcerskie Biuro Wydawnicze Horyzonty, Warszawa 2003.
- K. Leciejewska, Historia harcerstwa w Zakopanem w latach 1913-1939,
Wydawnictwo Naukowe Grado, Toruń 2007.
- W. Potkański, Robert Baden-Powell jako twórca światowego skautingu oraz polska
koncepcja ruchu istniejącego w Galicji przed 1914 r., „Czasy Nowożytne. Rocznik
poświęcony dziejom polskim i powszechnym od XV do XX wieku”, 2007, t. 20.
- E. Sikorski, Szkice z dziejów harcerstwa polskiego w latach 1911-1939, Wydawnictwo
Interpress, Warszawa 1989.
- Sprawności harcerek, Zespół Metodyczny ds. Harcerek GH-ek, Wydawnictwo
Trifolium Głównej Kwatery Harcerek ZHR, Warszawa 2006.
- K. Wais, Związek Harcerstwa Polskiego w latach 1918-1939. Studia z dziejów
organizacji młodzieżowej w II RP, Rzeszów 2007.
- B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju! Gawęda o twórcach Harcerstwa
Polskiego Oldze i Andrzeju Małkowskich, Oficyna Wydawnicza Rytm, Warszawa 2008.
- A. Wiśniewski, Korzenie Harcerstwa Polskiego, Związek Harcerstwa
Rzeczypospolitej, Wydawnictwo Drogowskazów Głównej Kwatery Harcerzy ZHR,
Warszawa 1998.
- A. Zawadzka, Dzieje harcerstwa żeńskiego w Polsce w latach 1911-1948/49,
Harcerskie Biuro Wydawnicze Horyzonty, Warszawa 2004.
- A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, Harcerskie Biuro Wydawnicze
Horyzonty, Warszawa 1994.
- Forum 14 ODH http://www.14dh.fora.pl/quiz,14/literatura-harcerska-do-1939-tj-
kiedy-hulalo-tak-jak-trzeba,410.html ( 22 XII 2010)
- Por. HR Andrzej Małkowski http://xvldh.zhr.pl/index2.php?
85
option=com_content&do_pdf=1&id=47 ( 8 XII 2010)
- Regulamin sprawności Harcerzy ZHR www. harcerze.zhr.pl/Download.php?
f=Regulamin_sprawnosci_harcerzy.pdf (6 III 2011)
- Siedemnastki. Szczep 17 Warszawskich Drużyn Harcerskich. http://la-fete-
sauvage.wsisiz.edu.pl/~siedem/joomla/index.php?
option=com_content&view=article&id=298:soko-zarzewie-eleusis&catid=19:wiedza-
harcerska&Itemid=21 (29 XI 2010)
-Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:OlgaAndrzejMalkowscy-slubne.jpg ( 5 I
2011)
- Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Nowy_Cmentarz_w_Zakopanem ( 8 I 2011)
- Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Filomaci (3 III 2011)
- Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Zuchy#Historia_ruchu_zuchowego_w_Polsce
(14 III 2011) - Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Olga_Drahonowska-Ma
%C5%82kowska (14 III 2011)
- Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Ma%C5%82kowski (14 III 2011)
- Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Skauting#Prawo_i_Przyrzeczenie_skautowe (5
IV 2010)
- Wędrowniczki po Zachodnim Stoku. Zespół instruktorek dawnej Organizacji
Harcerek, Warszawa 2010 [brak autora i wydawnictwa]
- Zgapa http://www.zgapa.pl/zgapedia/Harcerstwo.html (17 X 2010)
- ZHP pgK,
http://www.zhppgk.org/organizacja_harcerek/egazetka/gazetka_1_migawki_historyczne
.htm (9 III 2011)
- Zuch. Książeczka sprawności zuchowych, [b. m. r. w.]
- M. Żychowska, Harcerstwo ziemi tarnowskiej 1910-1939, Tarnowskie Towarzystwo
Kulturalne, Tarnów 1992.
86