16
MIESIĘCZNIK SAMORZĄDOWY ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO Lipiec 2015 Nr 131 ISSN 1733-4551 www.gazeta.krzemieniewo.pl Cena 2 zł  TURNIEJ WSI Na krótko przed imprezą zerwał się silny wiatr i wszyscy obawiali się, czy wichura i deszcz uniemoż- liwią przeprowadzenie konkurencji. Na szczęście po kilkunastu minu- tach wróciło słońce i turniej mógł się rozpocząć zgodnie z planem. A na trybunach było bardzo wielu mieszkańców Pawłowic oraz wszystkich wsi w gminie. Kibico- wali nie tylko swoim drużynom, ale każdemu, kto zmagał się z - naj- częściej śmiesznym - zadaniem. Zabawy było więc naprawdę sporo. Do turnieju przystąpiło 17 wsi. Kilka z nich utworzyło wspólne dru- żyny. Wsie wystawiły zespoły li- czące od 6 do 15 uczestników. Wszyscy ubrani byli w kolorowe koszulki z nadrukowaną nazwą miejscowości. Nie sposób było więc pomylić startujących. Nic dziwnego, że kiedy walczyły po- szczególne wsie, ich kibice naj- głośniej dopingowali swoich. A konkurencje były naprawdę wesołe. Organizatorzy zapropono- wali: mleczną rywalizację, toczenie opony, rozbicie jabłka toporem, na- wlekanie igły, przeniesienie sołtysa w kocu, przewiezienie osoby taczką, przeniesienie wody w gar- nuszku, konkurs wiedzy na temat gminy. Najwięcej śmiechu wzbudziła konkurencja bieg zakręconych. Za- wodnik z położoną na paliku głową musiał obiec go 10 razy, a potem wrócić na metę, zabrać woreczek i odnieść go na miejsce. Oczywiście niewielu panom udało się biec równo, a niektórzy zataczając się wręcz szukali swojej trasy. Całość wspaniale prowadził za- stępca wójta Radosław Sobecki, a sędziowali sołtysi wsi. Impreza miała jeden główny cel - zintegrować mieszkańców gminy i zaproponować im ciekawy spo- sób na spędzenie niedzielnego po- południa. Rywalizacja była tylko zabawą i okazją do oderwania się od codziennych obowiązków. I rze- czywiście bawiła, zarówno dru- żyny, jak i widzów. Ostatecznie Puchar Wójta wy- walczyła wieś Krzemieniewo. Ko- lejne miejsca zajęły Drobnin i Oporowo. I te drużyny otrzymały dodatkowo bony podarunkowe na sprzęt sportowy wartości 400 i 200 zł. Gratulujemy! A pozostałe wsie zajęły miejsca w następującej kolejności: Kociugi, Górzno i Zbytki, Oporówko, Kar- chowo, Brylewo, Lubonia, Stary i Nowy Belęcin, Garzyn, Pawłowice, Mierzejewo. Podkreślamy jednak raz jeszcze, że nie o sportowe wy- niki chodziło. Liczyła się przede wszystkim dobra zabawa. Wszyscy odebrali dyplomy i słody- cze. Organizatorzy zapewnili też at- rakcje najmłodszym mieszkańcom gminy. Dla dzieci był dmuchany zamek, basen z kuleczkami, prze- jazdy bryczką, dojenie sztucznej krowy. Kto chciał, mógł obejrzeć szybowiec, a także skorzystać z kawiarenki. Pyszne ciasta upiekły panie z poszczególnych sołectw. A wieczorem zaproszono chętnych na zabawę. Impreza wspaniale się W niezwykle radosnej atmosferze przebiegał ii Turniej Wsi Gminy Krzemieniewo. Odbył się w niedzielę, 19 lipca, na sta- dionie w Pawłowicach. Zorganizowała go Grupa Nieformalna "Sołtysi" pod patronatem Stowarzyszenia Krzemianki. Przed- stawiciele wsi walczyli o Puchar Wójta Gminy Krzemieniewo. do rywalizacji, a tak naprawdę do zabawy, stanęło 13 drużyn. udała. A powiedzmy jeszcze, że tur- niej dofinansowany był ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Oby- watelskich w ramach konkursu "Wielkopolska Wiara", ogłoszo- nego przez Stowarzyszenie Cen- trum PISOP. Z tego źródła organizatorzy otrzymali 4000 zł. Pozostałe koszty pokrył Urząd Gminy i Rady Sołeckie. Między in- nymi sołectwa zakupiły koszulki dla zawodników. Na pewno przy- dadzą się na kolejne imprezy. Więcej Zdjęć Na STR. 14

Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

Embed Size (px)

DESCRIPTION

 

Citation preview

Page 1: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

MIESIĘCZNIK SAMORZĄDOWY

ŻYCIE GMINYKRZEMIENIEWO

Lipiec 2015

Nr 131 ISSN 1733-4551 www.gazeta.krzemieniewo.pl Cena 2 zł 

TURNIEJ WSINa krótko przed imprezą zerwał

się silny wiatr i wszyscy obawialisię, czy wichura i deszcz uniemoż-liwią przeprowadzenie konkurencji.Na szczęście po kilkunastu minu-tach wróciło słońce i turniej mógłsię rozpocząć zgodnie z planem. Ana trybunach było bardzo wielumieszkańców Pawłowic orazwszystkich wsi w gminie. Kibico-wali nie tylko swoim drużynom, alekażdemu, kto zmagał się z - naj-częściej śmiesznym - zadaniem.Zabawy było więc naprawdęsporo.

Do turnieju przystąpiło 17 wsi.Kilka z nich utworzyło wspólne dru-żyny. Wsie wystawiły zespoły li-czące od 6 do 15 uczestników.Wszyscy ubrani byli w kolorowekoszulki z nadrukowaną nazwąmiejscowości. Nie sposób byłowięc pomylić startujących. Nicdziwnego, że kiedy walczyły po-szczególne wsie, ich kibice naj-głośniej dopingowali swoich.

A konkurencje były naprawdęwesołe. Organizatorzy zapropono-wali: mleczną rywalizację, toczenieopony, rozbicie jabłka toporem, na-wlekanie igły, przeniesienie sołtysaw kocu, przewiezienie osobytaczką, przeniesienie wody w gar-nuszku, konkurs wiedzy na tematgminy.

Najwięcej śmiechu wzbudziłakonkurencja bieg zakręconych. Za-wodnik z położoną na paliku głowąmusiał obiec go 10 razy, a potemwrócić na metę, zabrać woreczek iodnieść go na miejsce. Oczywiścieniewielu panom udało się biecrówno, a niektórzy zataczając sięwręcz szukali swojej trasy.

Całość wspaniale prowadził za-stępca wójta Radosław Sobecki, asędziowali sołtysi wsi.

Impreza miała jeden główny cel- zintegrować mieszkańców gminyi zaproponować im ciekawy spo-sób na spędzenie niedzielnego po-południa. Rywalizacja była tylkozabawą i okazją do oderwania sięod codziennych obowiązków. I rze-czywiście bawiła, zarówno dru-żyny, jak i widzów.

Ostatecznie Puchar Wójta wy-walczyła wieś Krzemieniewo. Ko-lejne miejsca zajęły Drobnin iOporowo. I te drużyny otrzymałydodatkowo bony podarunkowe nasprzęt sportowy wartości 400 i 200zł. Gratulujemy!

A pozostałe wsie zajęły miejscaw następującej kolejności: Kociugi,Górzno i Zbytki, Oporówko, Kar-chowo, Brylewo, Lubonia, Stary iNowy Belęcin, Garzyn, Pawłowice,Mierzejewo. Podkreślamy jednakraz jeszcze, że nie o sportowe wy-

niki chodziło. Liczyła się przedewszystkim dobra zabawa.Wszyscy odebrali dyplomy i słody-cze.

Organizatorzy zapewnili też at-rakcje najmłodszym mieszkańcomgminy. Dla dzieci był dmuchanyzamek, basen z kuleczkami, prze-jazdy bryczką, dojenie sztucznejkrowy. Kto chciał, mógł obejrzećszybowiec, a także skorzystać zkawiarenki. Pyszne ciasta upiekłypanie z poszczególnych sołectw. Awieczorem zaproszono chętnychna zabawę. Impreza wspaniale się

W niezwykle radosnej atmosferze przebiegał ii turniej WsiGminy Krzemieniewo. Odbył się w niedzielę, 19 lipca, na sta-dionie w Pawłowicach. zorganizowała go Grupa nieformalna"sołtysi" pod patronatem stowarzyszenia Krzemianki. Przed-stawiciele wsi walczyli o Puchar Wójta Gminy Krzemieniewo.do rywalizacji, a tak naprawdę do zabawy, stanęło 13 drużyn.

udała. A powiedzmy jeszcze, że tur-

niej dofinansowany był ze środkówProgramu Fundusz Inicjatyw Oby-watelskich w ramach konkursu"Wielkopolska Wiara", ogłoszo-nego przez Stowarzyszenie Cen-trum PISOP. Z tego źródłaorganizatorzy otrzymali 4000 zł.Pozostałe koszty pokrył UrządGminy i Rady Sołeckie. Między in-nymi sołectwa zakupiły koszulkidla zawodników. Na pewno przy-dadzą się na kolejne imprezy.

Więcej zdjęć na str. 14

Page 2: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

[ 2 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Nagrodzony Krzemień

Chór Krzemień, pod dyrekcjąHanny Markowskiej, kolejny rokwspólnego śpiewania na próbach ikoncertach zakończył sukcesem.

W dniu 14 czerwca wzięliśmyudział w jubileuszowym XL Wiel-kopolskim Święcie Pieśni i Muzykiw Rawiczu. Profesjonalne juryoceniało występy 16 chórów, bio-rąc pod uwagę: intonację (tempooraz rytm), motorykę, retorykę idobór repertuaru, a także jegowartość artystyczną.

Krzemień otrzymał SrebrnePasmo, czyli uzyskał drugą lokatę,

z czego jesteśmy bardzo zadowo-leni i dumni. Z wielką przyjemno-ścią możemy sobie nawzajem, aszczególnie dyrygent Hannie Mar-kowskiej podziękować za kolejnysezon wspólnego śpiewania.

Naszym przyjaciołom i sympa-tykom dziękujemy za obecność nawidowni oraz ciepłe słowa. Zapra-szamy w nasze szeregi, gdyż odwrześnia zaczynamy następnysezon artystyczny.

Maria KaMYczeKPrezes chórU

W niedzielę, 21 czerwca, od-były się wybory uzupełniające doRady Gminy Krzemieniewo. Miałymiejsce w okręgu wyborczym nr14, a więc dla wyborców Oporowai Oporówka. Uprawnionych do gło-sowania było 527 osób, natomiastważnych głosów oddano 182.Frekwencja wynosiła prawie 35proc.

Na radnego okręgu nr 14 kan-dydowały 4 osoby. Piotr Machalskiuzyskał 36 głosów, WojciechSkrzypczak - 14 głosów, PawełKaczmarek - 31 głosów i AndrzejBanaszak - 100 głosów. Radnymgminy został Andrzej Banaszak.

Nowy radnyJuż dziś informujemy czytelni-

ków, że 29 sierpnia odbędzie się VRajd Rowerowy im. ZdzisławaAdamczaka. Wezmą w nim udziałmieszkańcy wszystkich gmin po-wiatu leszczyńskiego oraz miastaLeszna. Rajd będzie miał finał nadjeziorem w Górznie. Mieszkańcomnaszej gminy przypominamy, że zewzględów organizacyjnych doudziału w rajdzie należy się zare-jestrować. Rejestracja w UrzędzieGminy będzie trwać od 17 do 28sierpnia. Podczas rejestracji trzebapodać imię, nazwisko, adres,PESEL. Telefon do Biura ObsługiKlienta w Urzędzie - 65 536 92 31.

Rajd rowerowy

Gminne Centrum Kultury w Krzemieniewie do 10 sierpnia przyjmujezapisy dzieci na zajęcia wakacyjne, które odbędą się w drugiej połowiesierpnia:

dOM KULtUrY W KrzeMienieWie- zajęcia odbywać się będą we wtorki i piątki 18, 21, 25 sierpnia w

godz. od 10 do 13. - 27 sierpnia - "Wycieczka po okolicy" w gminie Gostyń i Pogorzela

(odpłatność 30 zł od dziecka, liczba miejsc ograniczona). Wyjazd godz. 9,powrót godz. 16.

dOM KULtUrY W GarzYnie- w czwartki 13 i 20 sierpnia zapraszamy dzieci od godz. 16 do 20 na

spektakle teatralne i dyskotekę.BiBLiOteKa W KrzeMienieWie- zajęcia odbywać się będą w poniedziałki i środy 17, 19, 24, 26 w

godz. od 10 do 13. - 28/29 sierpnia - w godz. od 19 do 8 NOCNE BAJANIE "W Krainie

Smerfów"

Page 3: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

[ 3 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Przedstawiamy nowych radnych i sołtysów

Krystian Lewandowski ma 31lat. Urodził się i wychował w Krze-mieniewie. Jego mama przez 30 latbyła nauczycielką w przedszkolu, atata był operatorem żurawia, takżespawaczem, prowadził swoją firmę.Ma starszego brata - informatyka.

- W Drobninie ukończyłemszkołę podstawową, a w Lesznietechnikum - mówi pan Krystian.- Jestem technikiem urządzeń sani-tarnych. Pracowałem w Debonie, apotem jeszcze w kilku firmach.Cztery lata temu rozpocząłem

swoją działalność gospodarczą.Oczywiście instalatorską, prowadzęprace przy instalacjach centralnegoogrzewania, wodnych, kanalizacyj-nych, hydraulicznych.

Pan Krystian nie ukrywa, że do-świadczenie zdobywał pod okiemtaty i że dzięki niemu założył firmępodobną do jego. Na razie jest tofirma jednoosobowa, ale w przy-szłości chciałby zatrudnić kilkaosób. Pracy jest bowiem sporo,zwłaszcza w sezonie letnim. Naj-więcej zleceń przychodzi z terenugminy, ale są też roboty w Lesznie,Gostyniu, w powiecie leszczyńskim.Instalacje montuje i naprawia w za-kładach pracy, przedszkolach, nanowych budowach, także w miesz-kaniach.

Zapytaliśmy pana Krystiana, czymając taką pracę, znajduje czas nadziałalność w samorządzie.

W odpowiedzi usłyszeliśmy, żepraca zawodowa to niejedyne jegoobowiązki. Pan Krystian jestmężem i ojcem dwójki małychdzieci. Przede wszystkim więcwolny czas poświęcić musi bliskim.Co prawda mieszka z żoną idziećmi u rodziców, więc zawszemoże liczyć na pomoc mamy, ale

przecież chce uczestniczyć w co-dziennych pracach w domu. Co dodziałań społecznych pan Krystianma już doświadczenie. Od lat jeststrażakiem i dziesiątki godzin spę-dził na interwencjach i pożarachoraz przy ratowaniu dobytku i ludzi.Przez sześć lat pełnił też funkcjęprezesa OSP w Krzemieniewie.Wie, co znaczy być "na zawołanie".

- Kiedy zostałem radnym, niemogłem już być prezesem strażac-kiej jednostki - dodaje pan Krystian.- Przepisy na to nie pozwalają. Zfunkcji więc zrezygnowałem, alestrażakiem byłem i jestem. Napewno będę jeździł do pożarów izdarzeń. To zawsze była mojapasja.

A do Rady Gminy postanowiłkandydować z grupą młodychmieszkańców. Założyli komitet wy-borczy "Nowoczesna gmina". Ztego komitetu trzech kandydatówweszło do Rady. Pan Krystian jestwiceprzewodniczącym Komisji Re-wizyjnej. Mówi, że uczy się pracysamorządowej. W Radzie repre-zentuje Krzemieniewo, ale równieżBrylewo i Bielawy. Był już na zebra-niach w tych wsiach. Poznaje ludzii ich problemy. Doskonale zdaje

sobie sprawę, że radni muszą wi-dzieć sprawy całej gminy, ale rów-nocześnie zabiega o konkretny placzabaw, o salę wiejską, o urządze-nie dodatkowego boiska. Nawszystko oczywiście pieniędzy niema, jednak sporo można zrobićwspólnie z mieszkańcami. Ma jużdobre doświadczenie. Urządzili fe-styn w Krzemieniewie, wzięli udziałw Turnieju Wsi, przygotowują do-żynki.

- To już są działania jako sołtysa,bo pełnię i tę funkcję - informujepan Krystian. - Chciałbym bardziejzintegrować mieszkańców wsi, no iskupiać ich wokół ważnych dla nasinwestycji. A najważniejsza terazbędzie kanalizacja. Moją rolą bę-dzie też informować, wyjaśniać,przenosić uwagi mieszkańców naforum Rady.

- A plany na przyszłość?- Osobiste to skończyć prze-

rwane studia i może kiedyś wybu-dować dom. Społeczne - pozostaćczynnym strażakiem, działać w Ra-dzie, wnosić nowe pomysły i jewspólnie z innymi realizować. Byćsołtysem, jakiego potrzebują miesz-kańcy. Niby nie tak dużo, a jednakto zadania na lata. Oby się udały.

W ostatnich wyborach samorządowych w naszej gminie mieszkańcy wybrali siedmiu nowych radnych oraz sześciu nowychsołtysów. Postanowiliśmy kolejno przedstawić tych samorządowców, pytając oczywiście o pierwsze doświadczenia w pracyrady i na stanowisku sołtysów. dziś rozmowa z Krystianem Lewandowskim, który jako jedyny został zarówno nowym rad-nym, jak i nowym sołtysem.

Nagrody dla gimnazjalistówOd kilku lat członkowie kierownictwa Urzędu oraz radni przyznają finansowe nagrody najlepszymuczniom kończącym gimnazjum. a zatem trzech uczniów z gminy, którzy ukończyli edukację w na-szych szkołach, odbiera gratulacje i nagrody ufundowane z prywatnych pieniędzy ofiarodawców.najlepszych uczniów wyznaczają rady pedagogiczne gimnazjów, a nagrody wręczane są w czasiezakończenia roku szkolnego. tym razem dostali je: Paulina Klich z drobnina, zuzanna stachowiakz Pawłowic i izabela chwaliszewska z nowego Belęcina. izabela chwaliszewskajest absolwentką Gim-nazjum w Nowym Belęci-nie. W minionym rokuszkolnym pełniła funkcjęprzewodniczącej Samo-rządu Uczniowskiego.Aktywnie uczestniczyła wżyciu szkoły. Uzyskałabardzo wysoką średniąze wszystkich przedmio-tów i bardzo dobry wynikz egzaminu gimnazjal-nego. Przez cały okresnauki brała udział w kon-kursach przedmiotowychi zawodach sportowych.Osiągała w nich sporesukcesy. W wolnym cza-sie lubi czytać książki. Za-mierza uczyć się w II LOw Lesznie. Nagrodę do-stała od członków kierow-

Paulina Klichukończyła Gim-nazjum w Drob-ninie. Uzyskałanajwyższą śred-nią ze wszystkichprzedmiotów - amianowicie 5,05.Osiągnęła teżnajwyższy średniwynik z egza-minu gimnazjal-nego. Z językapolskiego i mate-matyki zdobyła90 punktów na100 możliwych.W czasie naukibrała udział wwielu konkur-sach, międzyinnymi: biologicz-nym, fizycznym,

zuzanna stachowiak z Pawłowic przez całyczas nauki w szkole podstawowej i gimnaz-jum zawsze otrzymywała ocenę wzorową zzachowania. W ostatnim roku szkolnym miałanajwyższą średnią wśród uczniów klas trze-cich - 5,5. Z egzaminu gimnazjalnego uzys-kała bardzo dobry wynik - jej średnia to 85,6.Zuzanna uczestniczyła w wielu konkursachprzedmiotowych i tematycznych. Między in-nymi była finalistką wojewódzkiego konkursujęzyka polskiego, zajęła III miejsce w ogólno-polskim konkursie historycznym, doszła doeliminacji rejonowych konkursu biologicz-nego. Zawsze brała udział w życiu szkoły, re-prezentowała placówkę w konkursachartystycznych, recytatorskich, języka angiel-skiego. Otrzymała liczne nagrody i wyróżnie-nia. Nagrodę na zakończenie nauki wgimnazjum odebrała od Andrzeja Pietruli,wójta gminy.

nictwa Urzędu: sekreta-rza, skarbnika, zastępcywójta i kierownica USC.

matematycznym oraz z ję-zyka niemieckiego. W kon-kursie biologicznym dostałasię do eliminacji rejonowych.Miała oczywiście wzorowezachowanie. Naukę będziekontynuować w II LO w Lesz-nie. Marzy, aby w przyszłościdostać się na medycynę. Na-grodę dla niej ufundowaliradni gminy, a wręczyła jeradna Małgorzata Tarnowska.

Page 4: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

[ 4 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Wydawca: Gminne centrum Kultury w Krzemieniewie, ul. zielona 6redakcja: GcK Krzemieniewo, ul. zielona 6, tel. 65 536 06 77skład: haLPress, ul. Ostroroga, 64-100 Leszno - www.halpress.eudruk: transMar Lesznoredaktor naczelny: halina siecińskaPrzesyłanie materiałów do gazety: www.press.halpress.eu/dodaj

Życie Gminy Krzemieniewo Nakład 1.300 sztuk

Minęły dwa lata od wprowadzenia nowego systemu gospoda-rowania odpadami komunalnymi. W naszym regionie, w imie-niu gmin, zajmuje się tym Komunalny związek Gmin regionuLeszczyńskiego. Właśnie w lipcu dokonał oceny funkcjonowa-nia systemu i przekazał wnioski.

Rozpocznijmy od kilku liczb dotyczących naszej gminy. Referat Gospo-darki i Ochrony Środowiska Związku podsumował 2014 r. i pierwszą połowęroku bieżącego. Oto szczegółowe dane. W gminie Krzemieniewo złożonodo tej pory 1799 deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpa-dami komunalnymi. To o 98 więcej niż w 2013 r. Teraz stanowi to 86, 90 proc.mieszkańców ujętych w deklaracjach w stosunku do zameldowanych.

W większości nasi mieszkańcy odpady segregują. Aż 1625 nieruchomo-ści zgłoszono do odbioru selektywnego. Jeśli chodzi o ilość zbieranychśmieci, to w ubiegłym roku, w porównaniu z 2013, w Krzemieniewie było wię-cej : zmieszanych o 12 proc., a selektywnych o 27 proc.

Natomiast w przeliczeniu na jednego mieszkańca zbieramy 273, 83kgodpadów. Warto jeszcze powiedzieć, że w naszej gminie mieszkańcy od-dają najwięcej szkła białego i odpadów z tworzyw sztucznych, najmniej pa-pieru i opakowań. Powiedzmy też, że w Krzemieniewie działa punkt odbioruodpadów segregowanych, tak zwany PSZOK. Tylko w tym roku mieszkańcyprzywieźli tam 55, 771 kg śmieci.

Podsumowując funkcjonowanie nowego systemu odbioru śmieci, przed-stawiciele Związku przekazali kilka wniosków. Zwrócili uwagę, że ustawa outrzymaniu czystości była już kilkakrotnie nowelizowana, a ustawodawca za-powiada kolejne zmiany. Między innymi mówi się o tym, aby wprowadzićjeden sposób odbioru śmieci dla wszystkich, a mianowicie segregację. Pre-zes Zarządu Związku podkreślił, że dobre funkcjonowanie systemu zależyzarówno od ustawodawcy, jak też mieszkańców i przedsiębiorców, a takżesamego Związku. Dlatego ze swojej strony robią wszystko, by usprawniaćodbiór śmieci. Między innymi zwiększono częstotliwość odbioru odpadówplastikowych, zdecydowano, iż wydaje się tyle worków do selekcji, ile zuży-wają mieszkańcy, otwarto aż 16 PSZOK-ów, a będą dwa kolejne. Cały czasteż monitorują pracę firm wywozowych, kontrolują szczelność systemu,przyjmują uwagi i wnioski od mieszkańców.

Po stronie problemów przedstawiciele Związku wykazali, że ciągle jesz-cze nie wszyscy prawidłowo segregują odpady. Bywa, że płacą za śmiecisegregowane, a wyrzucają je do pojemników odpadów zmieszanych. Częśćmieszkańców i firm nie zgłasza wszystkich obiektów lub deklaruje pobytmniejszej liczby osób w gospodarstwach. Zdarza się też, że przedsiębiorcy,którzy płacą za odbiór śmieci od wielkości i liczby pojemników, podają nie-prawidłowe dane. Nie ma również 100-procentowej płatności za odbiórśmieci. Dziś płaci za odbiór około 95 proc. mieszkańców i firm. Wszystkie teproblemy są monitorowane. Związek przesyła informacje i upomnienia, wy-stawia tytuły egzekucyjne, prowadzi kontrole. Tylko w 2014 r. w gminie Krze-mieniewo skontrolowano 383 nieruchomości. Kontrole odbyły się na tereniewsi: Zbytki, Stary Belęcin, Karchowo, Górzno, Brylewo i Bojanice. Łączniewystawiono 57 upomnień dotyczących złej segregacji. Ustalono też, że bra-kuje 30 deklaracji.

I jeszcze jedna informacja. Otóż Związek przez cały czas prowadzi edu-kację ekologiczną w szkołach. W naszej gminie uczestniczyły w niej 4 szkoły,w tym 93 dzieci.

jedno z najważniejszych dla mieszkańców pytań dotyczyło ewen-tualnej podwyżki opłat za odbiór śmieci. Prezes zarządu związku jedno-znacznie stwierdził, że podwyżka jest nieunikniona. rosną kosztyodbioru odpadów oraz koszty ich zagospodarowania. nie będzie to jed-nak w tym roku. decyzję muszą podjąć wszystkie gminy, które należą dozwiązku. Mieszkańcy zostaną o tym poinformowani na trzy miesiąceprzed podwyżką.

Ustawa śmieciowapo dwóch latach INWESTYCJE

Coraz ładniej jest przy uroczysku w Drobninie. Już utwardzonoteren dojazdowy do chaty, a przez ostatnie dni kładziono kostkębrukową wokół obiektu. Powstało też 24 - metrowe ogrodzenie odstrony stawu. Na wszystkie te prace mieszkańcy przeznaczyli te-goroczny Fundusz Sołecki, a więc nieco ponad 14.000 zł.

Jak co roku na kilku drogach gminnych przeprowadzono po-wierzchniowe utrwalanie. Lepszą nawierzchnię ma 185 metrówulicy Zielonej w Krzemieniewie, 205 metrów drogi w Nowym Be-lęcinie oraz 860 metrów na odcinku od Mierzejewa do Grabówca.Całkowity koszt inwestycji wyniósł 65.000 zł. Utrwalanie wykony-wała firma Art z Obornik.

Trwa inwestycja w szkole w Nowym Belęcinie. Dobudowana zo-stanie dodatkowa izba lekcyjna. To pomieszczenie szkoła prze-znaczy dla dzieci z oddziałów przedszkolnych. Dzięki temuwszystkie maluchy chętne do pobytu w przedszkolu będą mogłyod września zapisać się do placówki. Inwestycja oddana będziedo użytku 25 sierpnia, a jej koszt wynosi 114.000 zł. Prace wyko-nuje firma Mar - Bud z Janiszewa.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi informuje, że rolnicy mogą skła-dać wnioski o zwrot części pieniędzy wydanych na olej napędowy uży-wany do produkcji rolnej. Wnioski kierować należy do wójta gminy wterminie od 1 do 31 sierpnia b. r. Do wniosku dołączyć należy faktury (lubich kopie) za zakup oleju w okresie od 1 lutego do 31 lipca 2015 r.

Zwrot podatku VAT

Page 5: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

[ 5 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Półkolonie przy ładnej pogodziejak co roku uczniowie naszych szkół korzystają ze zorganizowanych dla nich półkolonii. tegoroczny letni wypoczynek obej-mie około 300 dzieci. Każde z nich bierze udział w jednym tygodniowym turnusie. Łącznie szkoły zaproponowały aż 9 turnu-sów. a w czasie półkolonii uczniowie bawią się, zwiedzają, wypoczywają, uczestniczą w zajęciach sportowych, artystycznychi kulturalnych. Pogoda im dopisuje. Poniżej zdjęcia z półkolonii trzech naszych szkół.

Garzyn

Oporówko

Pawłowice

Przypominamy, że w UrzędzieGminy w Krzemieniewie dyżurypełnią radni. Na rozmowę z nimimożna się wybrać w każdy ponie-działek od godz. 14 do 16.Zawszena mieszkańców czeka jeden zradnych, a często także przewod-niczący Rady Gminy. Radni pełniądyżury kolejno.

Dyżury radnychW ramach obchodów Roku Jana Pawła II Gminne Centrum Kultury ogłasza gminny konkurs recytatorski po-

ezji Karola Wojtyły "Nie lękajcie się". Konkurs adresowany jest do młodzieży z gimnazjów gminy Krzemieniewo.Każdy gimnazjalista zaprezentuje dwa wiersze. Eliminacje gminne odbędą się w sobotę, 17 października, wDomu Kultury w Garzynie (przy dużej liczbie zgłoszeń dodatkowo 16 października). Ogłoszenie wyników i pre-zentacja laureatów nastąpi podczas koncertu papieskiego w niedzielę, 18 października 2015 r.

zgłoszenia przyjmujemy do 30 września w Bibliotece w Krzemieniewie. Regulamin, karty zgłoszenia ibliższe informacje na stronie GCK, w szkołach i bibliotekach.

Konkurs recytatorski poezji

Page 6: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

[ 6 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Urodziny pani Anny i pani Stefanii

stefania Wojtkowiak z Nowego Belęcina pamięta wszystkie szcze-góły ze swojego życia. Potrafi opowiadać wymieniając daty, nazwy miejs-cowości, imiona. Wspaniale się tego słucha, tym bardziej że na początkusamodzielnego życia trochę się przeprowadzała. O każdej wiosce ma cośdo powiedzenia.

Pani Stefania urodziła się w Spławiu w gminie Stare Bojanowo. Wdomu było ich pięcioro - brat i cztery siostry. Rodzice prowadzili gospo-darstwo rolne. Niestety, w 1940 r. cała rodzina wysiedlona została do Rud-nik nad Sanem. Wszyscy musieli pracować, nastoletnia Stefania przybawieniu dzieci. Kiedy wrócili, zaczynali niemal od nowa.

W 1950 r. pani Stefania wyszła za mąż. Mąż pochodził z sąsiedniejwioski, z Przysieki. Zaraz po ślubie zamieszkali u rodziców męża. Alepotem kilka razy się przenosili. Zawsze na gospodarstwa - najpierw dzie-rżawione, a dopiero ostatnie już swoje. Kolejno więc byli u teściów paniStefanii, potem przez pięć lat także w Spławiu, na dzierżawie. Stamtądznowu wrócili do teściów. Na kolejne dwa lata pojechali do Święciechowy.Planowali nawet zostać tam na dłużej, ale dowiedzieli się o gospodarstwiew Belęcinie. Było do kupienia. Zdecydowali więc, że wreszcie pójdą nawłasne. Kupili mały domek, tak naprawdę ruderę, ale z gospodarstwem.Mieli 16 hektarów gruntów rolnych, las i łąkę.

Pani Stefania wspomina tamte lata. Do Nowego Belęcina przenieślisię w 1959 r. Odtąd już nigdy się nie przeprowadzali. Przywieźli swój do-bytek, maszyny, narzędzia. Zabudowania gospodarcze musieli postawićod nowa, wszystko było zaniedbane. Potem oczywiście także dom. PaniStefania mówi, że sadziła tu każde drzewo, urządziła ogród, prowadziładom. Tworzyła z mężem miejsce do życia dla swojej rodziny. A miała jużwtedy czwórkę dzieci. W Belęcinie urodziło się piąte.

Pani Stefania ma cztery córki i syna. Wszyscy założyli rodziny. Dwójkajest na gospodarstwie, jedna z córek pracuje w administracji, druga pra-cowała w sklepie, trzecia w ogrodnictwie. Do rodziców często przyjeżdżali.Rodzinny dom zawsze był i jest pełen ludzi. Babcia doczekała się bowiem12 wnucząt. Najstarszy wnuk ma 42lata, a najmłodszy - 26 lat. Pani Ste-fania jest też szczęśliwą prababcią. Ma 14 prawnucząt. Nic dziwnego, żeniemal codziennie ktoś "wpada".

W 1985 r. państwo Wojtkowiakowie przepisali gospodarstwo synowi.Tadeusz od dziesięciu lat był już żonaty i razem z żoną pomagał rodzi-com. Wspólnie rozwijali i unowocześnili gospodarkę. Pani Stefania, jakzawsze, prowadziła dom. Bliscy pamiętają, że także szydełkowała, robiłana drutach, szyła. Z uśmiechem mówi, że do dziś nosi bluzkę, którą uszyłaprzed laty. W 2006 r. na zawsze odszedł mąż pani Stefanii. Jest więcwdową od dziewięciu lat.

Pani Stefania mieszka z synem, synową, dwiema wnuczkami i dwójkąprawnuków. W jej rodzinnym domu żyją więc cztery pokolenia. Do stołunajczęściej siada około dziesięciorga osób. A kiedy przyjadą bliscy, to iwięcej. Dziś już nie pomaga przy kuchni. Najczęściej odpoczywa, słuchaRadia Maryja i czasem jeździ do lekarzy. Można powiedzieć, że ma szczę-śliwą jesień życia. Wszyscy życzą jej, by tak właśnie było jak najdłużej.

Na zdjęciu w czasie jednej z kościelnych uroczystości.

anna Maśląkowska całe życie mieszka w Mierzejewie. Rodzice mieliniewielki domek z działką i w nim wychowywali sześcioro dzieci. PaniAnna była piąta z kolei. Dziś już tylko ona żyje, pożegnała na zawszetrzech braci i dwie siostry. W czasie wojny rodzinę wysiedlono do budynku,na poddasze. Z ich domu Niemiec urządził obory. Nic dziwnego, że kiedypo wojnie wrócili na swoje, najpierw musieli przystosować pokoje domieszkania. Po prostu nie mieli nic. A dzieci wcześnie szły do pracy. PaniAnna lżejsze prace w PGR wykonywała już od czternastego roku życia, aod szesnastego pracowała jak dorosła. Lekko nie było.

W 1949 r. pani Anna wyszła za mąż. Jej wybranek był cztery lata star-szy, pochodził z Drzewiec. Oczywiście po ślubie przeprowadził się do Mie-rzejewa. Całe życie pracował jako oborowy. A pani Anna dorywczopracowała w PGR, chodziła na "odrobek", przy domu hodowała krowę,owce, kozy, świnie. Wtedy żyli jeszcze jej rodzice, więc zawsze mogła li-czyć na pomoc. Zwłaszcza gdy na świat przyszły dzieci. A urodziła paniAnna dwóch synów. Ciągle było co robić. Bliscy wspominają, że szyła,haftowała, robiła na drutach, nawet wełnę na kołowrotku umiała prząść. Ico ciekawe, nigdy nie chorowała. Raz tylko przez dwa dni była w szpitalu.Zdrowie jej naprawdę dopisywało. Przed emeryturą podjęła jeszcze pracęchałupniczą, szyła ręczniki. Lubiła też czytać, zwłaszcza gazety. A zmężem przeżyła 55 lat. Szczęśliwie zdążyli zorganizować też jubileusz.Mąż odszedł na zawsze w 2004 r.

Pani Anna wychowała z mężem dwóch synów - Henryka i Jerzego.Kiedy byli chłopcami, rodzice zdecydowali się zburzyć stary dom. Na czasbudowy nowego wszyscy zamieszkali w tamtym mieszkaniu na podda-szu. Tym samym, w którym przeżyli wojnę. Do nowego domu wprowadzilisię w 1970 r. Pani Anna mieszka w nim do dziś. A został z nią młodszy syn,Jerzy. Starszy założył rodzinę i mieszka w Poniecu. Ma trójkę dzieci. PanJerzy ożenił się w 1976 r. W Mierzejewie pani Anna również doczekałasię trójki wnucząt. Pomagała je wychowywać. Potem na świat przycho-dziły prawnuki. Dziś babcia Anna ma sześcioro wnucząt i siedmioro praw-nucząt. Był czas, że w domu mieszkały cztery pokolenia rodziny. Taknaprawdę to pani Anna nigdy nie była sama. Mieszkała z rodzicami, zmężem i dziećmi, z rodziną syna i ich pociechami… to wielkie szczęściemieć dużą, zgodną rodzinę.

Trzeba jeszcze powiedzieć, że kiedy syn z synową założyli firmę prze-twórczą, pani Anna dużo im pomagała. Albo zajmowała się dziećmi, alboobierała warzywa, albo prowadziła dom. Wszyscy ją kochają. Dziś nie-stety jest już bardzo słaba. Nie chce leżeć w łóżku, ale chodzi niewiele.Trochę przebywa w ogrodzie, trochę drzemie, najczęściej siedzi w fotelu.Ma bardzo dobrą opiekę i spokojne dni. Oby była z bliskimi jak najdłużej.Tego pani Annie szczerze życzymy.

Na zdjęciu pani Anna z prawnukami.

zawsze z radością odwiedzamy mieszkańców, którzy kończą 90 lat. Przekazujemy życzenia, wspominamy, rozmawiamy o do-brych i trudnych momentach w ich życiu. W tym miesiącu odwiedziliśmy dwie panie - w nowym Belęcinie i w Mierzejewie. Panianna miała urodziny 10 lipca, a pani stefania będzie miała 31 lipca. do obu pań z kwiatami i gratulacjami pojechali też przed-stawiciele władz gminy. Życzyli jubilatkom zdrowia i co najmniej stu lat życia.

Page 7: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

Obchodzimyimieniny

Stanisława - 14 VIIIStanisława to imię pochodzenia

słowiańskiego. Jest żeńską formąimienia Stanisław. Zawiera rdzenie:ustawiać i sławny. Stanisława maniesłychaną charyzmę, potrafi po-ciągać za sobą innych. Ma przeni-kliwy i głęboki umysł. Nigdy nieprzestaje pomagać ludziom. Jestosobą miłą, sympatyczną iuśmiechniętą. Ma wiele życzliwościdla każdego. Nikogo nie podej-rzewa o złe intencje. Świetnie sobieradzi jako pani domu. Organizo-wane przez nią przyjęcia mająustaloną renomę wśród przyjaciół irodziny. Nie może natomiast po-chwalić się dobrym zdrowiem. Drę-czą ją skłonności do nadwagi. Jejplanetą jest Mars, liczbą jedynka, aznakiem zodiaku Koziorożec. Imie-niny obchodzi także: 8 maja, 5sierpnia i 13 listopada.

W naszej gminie jest 40 pań oimieniu Stanisława. Najstarsza bę-dzie w tym roku miała 90 lat i

Cezary - 27 VIIICezary to imię pochodzenia ła-

cińskiego. Cechuje go bardzozróżnicowana osobowość. Jest męż-czyzną o silnym i opanowanym cha-rakterze, ale jednocześnie posiadadużą siłę przebicia i żywotności. Wżyciu kieruje się prostymi zasadami- stawia na stabilność, odpowiedzial-ność i uczciwość. To solidny i praco-wity człowiek. Cezary jest lojalnyoraz przyjacielski. Ma duże poczuciehumoru. W miłości jest wierny i uczu-ciowy, kieruje się sercem. Wyma-rzone zawody dla Cezarego to:wojskowy, aktor, dziennikarz, infor-matyk. Szczęśliwym kolorem dlaniego jest purpurowy, liczbą szóstka,a kamieniem aleksandryt. Imieninyobchodzi także: 12 stycznia, 5 lu-tego, 15 kwietnia, 22 lipca i 28 grud-

Stanisława Musielakz Pawłowic

Cezary Sikorskiz Oporowa

+ + + + + POŻeGnanie + + + + +W ostatnich tygodniach w naszej

gminie na zawsze odeszli:17.06 - Krystyna Kamieniarz, Krzemieniewo24.06 - jan szulc, Garzyn01.07 - Waldemar Babula, Pawłowice13.07 - jan Olejnik, Krzemieniewo15.07 - stanisław Wyrwiński, Bielawy18.07 - Bronisława Kołodziej, Pawłowice20.07 - Krystyna zielińska, hersztupowo

mieszka w Luboni, natomiast naj-młodsza jest mieszkanką Krzemie-niewa i ma 51 lat. Wszystkimpaniom Stasiom życzymy, oby za-wsze były szczęśliwe i zdrowe. WPawłowicach mieszka 8 pań oimieniu Stanisława, w Krzemienie-wie - 7, w Garzynie - 5, w Luboni -4, w Kociugach - 3, w Drobninie,Nowym Belęcinie i Bojanicach - po2, oraz w Górznie, Bielawach, Mie-rzejewie, Starym Belęcinie, Oporo-wie, Zbytkach i Hersztupowie pojednej.

nia.Cezarych jest w naszej gminie

tylko dwóch. Cezary z Luboni ma 17lat, a mały Cezary z Oporowa do-piero 5 latek. Obu chłopakom ży-czymy, by na swej życiowej drodzespotykali tylko życzliwych ludzi. No iaby byli zawsze zdrowi i mieli po-wody do radości.

[ 7 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

W najbliższych dniach złote gody obchodzić będą Kazimiera i KarolMatuszewscy z Pawłowic. Ślub cywilny wzięli bowiem 7 sierpnia, a ko-ścielny 25 sierpnia 1965 r. Jubilatów odwiedziliśmy tuż przed uroczysto-ścią. Złożyliśmy im szczere gratulacje i życzenia. Władze gminyprzekazały państwu Matuszewskim medale "Za długoletnie pożycie mał-żeńskie", przyznane przez prezydenta RP. Jak zawsze były kwiaty, upo-minek i życzenia stu lat życia oraz doczekania kolejnych małżeńskichjubileuszy.

Zarówno pani Kazimiera, jak i pan Karol pochodzą z Pawłowic. Tu sięurodzili i wychowali. Pan Karol jest tylko trzy lata starszy od małżonki. Wdzieciństwie chodzili razem do tego samego przedszkola, a potem doszkoły. Znali się więc od zawsze.

W tamtych niełatwych czasach młodzież bardzo wcześnie rozpoczy-nała pracę. Jubilaci pochodzili z rodzin, w których była piątka dzieci. Nicdziwnego, że kiedy kończyli 16 lat, już szli do żniw, na wykopki, dorywczona “odrobek”. Potem zatrudniali się w Instytucie, tak jak ich rodzice. Całeswoje życie związali z rolnictwem. Pani Kazimiera pracowała przy użyt-kach zielonych, przy bydle, a pan Karol był traktorzystą, później kierowcą.Wspominają też, że mieli krótki okres pracy chałupniczej. Wyplatali ko-szyki. Pan Karol jeszcze przed ślubem, a jego żona potem, gdy urodziłysię dzieci i trzeba było znaleźć zatrudnienie w domu. Jubilaci obliczyli, żeprzepracowali 35 i 41 lat. Dłużej pracował pan Karol.

Kiedy więc mówi, że mieli pracowite życie, nie ma w tym przesady. Nie-mal każdy, kto pracował w gospodarstwie, uprawiał jeszcze swój ogród,miał świnie, kury, czasem kawałek ziemi. W ten sposób utrzymywało sięrodzinę.

Państwo Matuszewscy nie narzekają. Mówią, że mieli i mają dobreżycie. Zaraz po ślubie zamieszkali "na koszarach" w jednym pokoju zkuchnią, razem z ciocią. Potem z nią przenieśli się do bloków. Tam były jużdwa pokoje. A w 1985 r. odkupili od Instytutu część budynku, tak zwanegodwojaka. Na swoim są więc dokładnie 30 lat. I przy tym domu jest sporoziemi, ładny teren do wypoczynku, duży ogród. Jubilaci dobrze się tuczują.

Państwo Matuszewscy wychowali dwóch synów i córkę. Wszyscy za-łożyli swoje rodziny. Synowie z bliskimi mieszkają w Kąkolewie i Lesznie,a córka została z rodzicami. Dziadkowie doczekali się też szóstki wnu-cząt. Najstarsza wnuczka ma 23 lata, a najmłodsza 13. I to ta najmłodszamieszka razem z dziadkami. Ale tak naprawdę to wszystkie wnuki chętnieprzyjeżdżają do Pawłowic. Zawsze spędzają tu wakacje, są na każdychświętach, uroczystościach, często po prostu odwiedzają dziadków. A są donich bardzo przywiązani, bo kiedy były małe, babcia pomagała w opiecenad nimi. Z tego powodu pani Kazimiera poszła trochę wcześniej na eme-ryturę. I nie żałuje. Kiedyś ciocia pomagała jej wychowywać pociechy,potem ona wspierała swoje dzieci. To najmilsze zajęcia dla babci.

Dzisiaj jubilaci są na emeryturach i mogliby wyłącznie odpoczywać.Lubią jednak zawsze coś robić. Od wiosny do jesieni zajmują się ogro-dem, pani Kazimiera prowadzi dom, pan Karol pomaga synowi w Kąkole-wie. Chętnie czytają gazety i książki, pan Karol rozwiązuje mnóstwokrzyżówek. Na szczęście zdrowie w miarę im dopisuje, więc mają powodydo zadowolenia. Wiedzą, że zawsze mogą liczyć na pomoc córki, zięcia,na wsparcie synów i ich rodzin. To największe szczęście. Zapytani więc,o czym marzą, bez wahania powiedzieli, że wyłącznie o zdrowiu. Dla sie-bie, ale także dla dzieci, wnuków, całej rodziny. Nam pozostaje więc tylkożyczyć, aby te marzenia się spełniły.

Złote gody

Page 8: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

[ 8 ] ŻYCIE GMINY KR

Prawdziwe historieto najtrudniejsza prawdziwa historia, jaką opisuję w naszej gazecie. Kilka razy zaczynałam już tęopowieść i zawsze po paru zdaniach wzruszenie zabierało mi łatwość przelewania zwierzeń na pa-pier. Bo o tę historię prosił ktoś, kogo już z bliskimi nie ma. Prosiła córka, żona, mama, koleżanka.chciała, aby jej życie i jej historia choroby mimo wszystko dała siły innym. Była pewna, że speł-nimy jej prośbę. a tak naprawdę, że spełni ją mąż, dziennikarz, nasz kolega z pracy. i dlatego tahistoria też jest taka trudna. Łamy gazety oddajemy przecież przyjacielowi, który kilka miesięcytemu na zawsze pożegnał żonę.

Renata była blondynką. Kiedyrozpuszczała włosy do ramion iuśmiechała się, dla mnie była naj-piękniejszą z kobiet. Pamiętam,kiedy zobaczyłem ją po raz pierw-szy z koleżankami w kawiarni. Niejestem pewien, czy już wtedy wie-dzieliśmy, że założymy rodzinę. Napewno zaiskrzyło.

Lubiłem słuchać z nią muzyki.Albo siedzieć w pokoju przed ko-minkiem i czytać każdy swoje lek-tury. Albo patrzeć na nią, gdy niespodziewała się moich spojrzeń.To wtedy czułem, że nosi w sobiejakiś dziwny smutek. Nigdy o tymnie rozmawialiśmy. Dziś myślę, żemiała go od dzieciństwa. Od mo-mentu, gdy dowiedziała się , że jejmłodszy brat jest ciężko chory.Ona miała wtedy jedenaście lat, ontrzy lata mniej. Jakie mogły być ko-lejne dni, tygodnie i miesiące? Ro-dzice walczyli o każdy rok życiasynka. Poświęcili cały swój czas,pieniądze, szukali nadziei w kraju iza granicą. Renata dorastała zchorobą brata. A potem patrzyła,jak nowotwór zabiera go na za-wsze. Jej braciszka, najbliższąosobę na świecie. Siedem lattrwała walka o jego życie.

Ten smutek pozostał z nią dokońca.

Moja Renatka bała się biedy.Szybko musiała dorosnąć, zara-biać na życie. Nie było jej stać nastudia. Mówiła to czasem swoimprzyjaciółkom. Praca stała się więcdla niej bardzo ważna. Dawałabezpieczeństwo. Boże, jak ona sięcieszyła, gdy zakładała swojąfirmę. A potem, kiedy mogła za-trudniać ludzi. Osiem osób praco-wało w oddziale firmy w Lesznie.Mogła pomagać rodzicom, mogłamarzyć. Zdarzało się, że wręczprzeżywała wybuchy radości. Cie-szyła się z dużych spraw, ale i ztych codziennych, małych. Cza-sem myślę, że chciała zapomniećo całym świecie, o życiu. Zwyczaj-nie chciała być.

Bo wtedy już wiedziała.W prezencie gwiazdkowym po-

darowałem Renatce karnet do kos-metyczki. Umówiliśmy się, żewykorzysta go wiosną, kiedy bę-dzie częściej wychodzić na spacer

i przed dom. To był marzec. Po za-biegu pozostały ślady. Nie martwi-liśmy się tym, bo przecież nierazjuż Renata korzystała z takichwizyt, zawsze wszystko było w po-rządku. Ale tym razem stan się po-garszał. Poszła do lekarza iusłyszała, że nie jest dobrze.

Nigdy wcześniej nie rozmawia-liśmy o jej zdrowiu. Nawet jeśli pró-bowałem pytać, jak się czuje,bagatelizowała sprawę. Nie wi-działem żadnych terminów wizyt ulekarzy, żadnych recept, nie sły-szałem skarg. Już po śmierci Re-

natki jej najbliższa kuzynka powie-działa mi, że Renata bała się raka.Zwierzyła jej się jeszcze przed ślu-bem, że zrobiła badania. Postano-wiła, że nie wyjdzie za mnie zamąż, jeśli okaże się, że coś jest nietak. Ale pobraliśmy się, więc byłazdrowa. A może nie? Może mimowszystko chciała być po prostuszczęśliwa? Może zdecydowała,że weźmie od losu choć kilka zwy-czajnych lat?

A wiecie, co zrobiliśmy, kiedyRenatka usłyszała w czerwcu tęstraszną wiadomość? Oczywiścieuznała, że to pomyłka, że lekarzeźle odczytują wyniki. Wykupiła wy-cieczkę nad morze. Chodziliśmypo plaży, wspominaliśmy ubiegło-roczny wyjazd do Norwegii. Nor-

weskie fiordy to najpiękniejszemiejsce, jakie Renatka widziała.Tam, na skałach, obiecaliśmysobie, że za rok przyjedziemy tu zsynkiem. Miał zobaczyć Norwegięrazem z mamą. Nie wiedziała, żenie zdąży.

Renatka ponad wszystko prag-nęła macierzyństwa. Kiedy przezkilka lat nie doczekaliśmy siędziecka, podjęła dezycję o terapiihormonalnej, a potem o zapłodnie-niu in vitro. Synek urodził sięzdrowy, a my byliśmy najszczę-śliwszymi rodzicami. Ale potem

było jeszcze poronienie, ciąża po-zamaciczna, zakażenie wewnąt-rzustrojowe i operacja ratującażycie. Bardzo cierpiała. Ale nawetwtedy nie martwiła się o swojezdrowie. A jeśli tak, to my o tym niewiedzieliśmy. Była silna dla nas.

Znalazłem w końcu dokumen-tację medyczną w domu. Renatamiała zmiany nowotworowe od lat.Nie były niebezpieczne, ale dawałysygnały. Powinna wtedy konsulto-wać się z lekarzami, badać, leczyć.Powinna dać sobie szansę.

Kiedy się pobraliśmy, Renatkajuż budowała swój przyszły dom.Były fundamenty i ściany. Dokład-nie wiedziała, gdzie będzie kuch-nia, gdzie pokoje dla dzieci, gdziekominek. Rodzice ogromnie się z

tego cieszyli. To przecież było marzenieRenaty. Zdobyć zawód, mieć pracę, kie-dyś postawić dom. Kończyliśmy gowspólnie, przez kilka kolejnych lat. Dziśmyślę, że Renata wiedziała, dlaczegotak się śpieszymy. Sadziliśmy drzewawokół domu, wybieraliśmy meble, stanąłwymarzony kominek. To przy nim słu-chaliśmy muzyki.

Minął rok od tamtego tragicznegoczerwca. Diagnoza była jednoznaczna:jest rak i to jeden z najcięższych. Tośmiertelna choroba, niedająca żadnychszans. Wiem, że Renata myślała wtedyo bracie, o jego walce o życie, o pożeg-

naniu. Właśnie wtedy, w czerwcu, po-wiedziała coś, co będę pamiętał dokońca życia. Mówiła, że jest szczęśliwa,ma wszystko, o czym tylko mogła po-marzyć - ma kochającego męża, wspa-niałego synka, oddanych rodziców,dom, pracę, nawet wymarzony samo-chód. I tylko jednej - wydawałoby sięnajmniejszej rzeczy nie ma. Nie mazdrowia. I pytała, czy w życiu człowiekajest choć jeden taki moment, że mawszystko?

Ja miałem. Miałem Renatę.Najbardziej cierpię z tego powodu,

że Renata nie dzieliła się swoim bólemze mną. Wiedziała, że nosi w sobieśmierć. A mimo to chciała być silna,uśmiechnięta, pragnęła, byśmy ją takązapamiętali. Chyba stąd te momenty eu-forii, radości, „łapania” chwil. Nie chciała

Page 9: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

    RZEMIENIEWO [ 9 ]ani naszego smutku, ani zmartwienia.

Najtrudniejsze były ostatnie miesiące.Od tamtej czerwcowej rozmowy było ichzaledwie pięć. Pięć miesięcy, podczasktórych odchodziła. Nie dopuszczała dosiebie myśli, że jest śmiertelnie chora,nie chciała chemioterapii, nie rozmawiałaz onkologiem. Nie zgadzała się na pyta-nia o nowotwór, nie pozwoliła się oglą-dać. Tylko rodzice mogli być przy niejzawsze. Nie da się opisać ich bólu, ichpoświęcenia, ich miłości. Żegnali swojedrugie dziecko. Renata miała dopiero 41lat.

Przez moment wydawało mi się, żeRenatka przestaje nas kochać, mnie isynka. Odpychała nas od siebie, niecier-pliwiła się, gdy przyjeżdżałem do szpi-tala, coraz krócej chciała być w domu.Wiem, dlaczego. Dokładnie wiem. Niebyło ważne, że zmienia się fizycznie, żetraci swoje piękne włosy, cerę, że coraztrudniej mówi. Renata chciała, abyśmy zsynem jak najczęściej byli razem. Abysynek bardziej się do mnie przywiązał,aby nie cierpiał tak mocno, gdy ona odej-dzie. Nie da się ani zmierzyć, ani policzyćcierpienia bliskich, gdy żegnają najuko-chańszą mamę, żonę, córkę. Krótkoprzed śmiercią Renata z trudem powie-działa do mnie: "Co ja bym bez ciebiezrobiła?". A co ja, kochanie, mam zrobićteraz?

Na początku ubiegłego roku Renatkajakby od niechcenia rzuciła, że to będzieprzełomowy rok. Nie myślała o chorobie,na pewno nie wtedy. Mieliśmy przecieżjechać do Norwegii, z synem. Pokazy-wała mi, że chudnie, że wkłada rzeczy,które miała przed ciążą. Że szczupleje.Cieszyła się. Teraz wiem, że chciała sięcieszyć, mimo tego wewnętrznegosmutku. Ja go znowu widziałem. Renatanie żegnała się ze światem. Ona tylko nachwilę wyszła i miała zaraz wrócić.

Ciągle zadaję sobie pytanie, dlaczegochciała, aby opowiedzieć jej historię.Prawdziwie, szczerze. Przecież nie poto, aby wzruszać nieznanych sobie ludzi.Dla bliskich też nie - my znamy każdą mi-nutę ostatnich tygodni jej życia. Myślę, żechciała więcej. Może jej odejście miałopowiedzieć coś jeszcze? Może to, by niezamykać się z chorobą tak bardzo sa-motnie. By nie odrzucać od siebie myśli,że właśnie nas dotknęła. By dawać sobieszansę, dzień za dniem, godzinę za go-dziną. Dzielić się bólem z najbliższymi.Oni tego potrzebują.

Z trudem dało się zrozumieć ostatniesłowa Renatki. Ja je odczytałem: „Chcę,by synek był szczęśliwy”. W ostatniej se-kundzie życia powiedziała mu, jak bar-dzo go kocha. To było w ubiegłym roku,26 listopada o godzinie 18:15.

Tego samego dnia o tej samej godzi-nie w tym roku odprawiona będzie mszaświęta w kościele w Lesznie. Zabrzmioperowy utwór Bocellego. Renatka gobardzo lubiła.

Kochanie. Zabiorę naszego synka nawycieczkę do Norwegii. Przez chwilę bę-dziemy tam wszyscy razem.

sPisaŁa haLina siecińsKa

Wesoło i rodzinnie

Sołtys wraz z mieszkańcami Brylewa zorganizo-wali dwudniową imprezę z cyklu "Powitanie Lata"Zabawa rozpoczęła się już od sobotnich meczówpiłkarskich, w których naprzeciw siebie stanęlinajmłodsi mieszkańcy Brylewa i ich rodzice. Poemocjach sportowych przygotowano wspólneognisko. Niedziela upłynęła pod znakiem dalszejrywalizacji sportowej. Były więc wyścigi w wor-kach, rzut do celu, przeciąganie liny i wiele innychkonkurencji. Swoje stoisko zaprezentowała "Ła-ciata Wieś", gdzie można się było sprawdzić w …dojeniu krowy na czas. Wszystkich zaintereso-wanych bezpłatną poradą prawną zapraszał dosiebie Grzegorz Rusiecki. Wieczorem nieobeszło się bez tradycyjnej zabawy tanecznej imałego programu artystycznego wykonanegoprzez Klaudię i Krystiana Andrzejewskich orazEwelinę Baer.

Radny gminy Krystian Dutkiewicz zaprosił miesz-kańców Garzyna na piknik rodzinny pod nazwą"Powitanie Wakacji". Impreza odbyła się 5 lipca,przy bardzo słonecznej pogodzie. Przybyło sporoosób, a dla wszystkich przygotowano atrakcyjneniespodzianki. Były więc pokazy samochodowez czasów PRL-u, prezentacja nowego wozu OSPw Pawłowicach, przejażdżki bryczką i kucykiem,malowanie twarzy, zabawy na dmuchańcu orazmnóstwo konkursów dla dzieci i dorosłych. Każdyz uczestników tej rywalizacji otrzymał nagrodę, awszyscy mogli ochłodzić się pod fontanną z wodypuszczanej przez strażaków. Nie zabrakło dobrejmuzyki i małej gastronomii. Mieszkańcy Garzynawspaniale się bawili i już mówią, że za rokprzyjdą znowu na piknik rodzinny.

W sobotę, 11 lipca, po raz drugi w Kociugach odbył się mecz piłkarski "Kawalerowie przeciwko żo-natym". Organizatorem imprezy była sekcja wędkarska, która poza wędkowaniem angażuje się teżw życie wsi. Mecz przygotowali: Bronisław Heinze, Wojciech Płocharczyk, Sebastian Małycha, Ma-teusz Józefiak oraz radny Michał Michalski. Rywalizacja przebiegała w koleżeńskiej atmosferze, amecz zakończył się zwycięstwem żonatych 5:1. Bramki strzelili: Wojciech Płocharczyk, Ernest Chwa-liszewski, Adam Stankowski, Michał Adamczak i samobója dla kawalerów. Zwycięska drużyna otrzy-mała puchar, który wręczył radny, a potem wszyscy bawili się przy grillu.

fot. Damian Marciniak

Page 10: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

nasz GKsdodatek klubu

Doszli do finału

[ 10 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Tym razem postanowiliśmy od-wiedzić naszych najmłodszychadeptów futbolu, u których działo sięostatnio bardzo wiele. Klub MTSPawłowice połączył siły z sołtysem iRadą Sołecką w Pawłowicach, atakże Przyjaciółmi PawłowickichRowerówek, KGW, OSP i pawło-wicką parafią i zorganizowali 28czerwca wspólną imprezę "Powita-nie Wakacji". Spotkanie to było jed-nocześnie podsumowaniem sezonupiłkarskiego. Po części oficjalnej, wktórej trener Robert Kuczyk przed-stawił dokonania piłkarzy i opowie-dział o planach na najbliższąprzyszłość, odbyły się dwa mecze,w których młodzi piłkarze zagrali zrodzicami. Mamy rozegrały mecz zeswoimi pociechami na Orliku, a oj-cowie na pełnowymiarowym boisku.Zdjęcia z tej bardzo udanej imprezymożna obejrzeć na portaluLeszno24 w zakładce - Krzemie-niewo.

Kolejnym ważnym wydarzeniemw działalności klubu był wyjazd naobóz sportowy do Twardogóry kołoMilicza, który trwał od 29 czerwcado 4 lipca.

- Mieliśmy bardzo ładny ośro-dek, w którym do naszej dyspozycjibyły dwa boiska i odkryty basen.Kilka roczników piłkarzy naprawdęfajnie się zgrało i nie sprawiło ża-dnych problemów. Trzeba dodać, żedla niektórych najmłodszych był topierwszy wyjazd bez rodziców i nieobeszło się bez małych łez. Naj-ważniejsze jednak, że wszyscy wró-cili zadowoleni - mówi zuśmiechem trener Kuczyk.

Zawodnicy MTS-u rozegrali wtrakcie trwania obozu trzy sparingi zmiejscowymi drużynami. Orliki wy-grały 14:1 (!), młodzicy zremisowali4:4, a trampkarze przegrali 3:5.

Zaglądamy donajmłodszych

z o s t a ń d r u g i m L e w a n d o w s k i m

Zapraszamy wszystkich chęt-nych, którzy chcą rozpocząć swojąprzygodę z piłką nożną, na zajęciado nowo powstałej grupy naborowejna Orliku w Pawłowicach. Trener Ro-bert Kuczyk zaprasza młodzież zroczników 2007 - 2009 w każdyczwartek o godz. 16. Do swej grupyzaprasza również trener SebastianNiedziela, który prowadzi treningi naOrliku w Krzemieniewie.

Konkurs! zapraszamy uczniów klas i - iV szkółpodstawowych do wzięcia udziału wwakacyjnym konkursie plastycznym

o tematyce piłkarskiej. na najlep-szych czekają atrakcyjne nagrody.

szczegóły znajdziecie na stronie in-ternetowej klubu: www.gkskrzemie-

niewo. futbolowo. pl

fot. Mariusz Cwojda

Wielki sukces zanotowali malipiłkarze z Krzemieniewa. Otóżdziesięciu chłopców z grupy U -11 krzemieniewskiego GKswzięło udział w turnieju “deich-mann 2015”. do tych rozgrywekw całej Polsce przystąpiło około1500 drużyn z rocznika 2004 imłodszych. turniej przeprowa-dzało prawie 30 miast w kraju, wtym także Poznań.

- Rozgrywki trwały od marca doczerwca - mówi trener drużynysebastian niedziela. - W tym cza-sie rozegraliśmy 23 mecze. Więk-szość z nich była wygrana, więcdostaliśmy się do szczebla woje-wódzkiego na mistrzostwa Wielko-polski. Te mistrzostwa rozegrano wLesznie.

Drużyna z Krzemieniewa zajęładrugie miejsce i zdobyła tytuł wice-mistrza Wielkopolski. Pokonała mię-dzy innymi drużyny z Leszna,Poznania, Pępowa, Góry Śląskiej,Milicza i z kilku innych miast. Starto-wała pod nazwą Serbia w składzie:Kamil Skiba, Hubert Piotrowski,Szymon Niedziela, Michał Nie-dziela, Wojciech Skarubski, ErykUrbaniak, Marcin Mróz, KrzysztofJaniszewski, Tomasz Wielogórski iBartosz Jabłoński.

- Z tym zespołem pracuję oddwóch lat - dodaje Sebastian Nie-dziela. - Chciałbym jednak podkre-ślić, że drużynę młodzików zakładałjeszcze świętej pamięci AndrzejPiotrowiak i dzisiejsze sukcesy sąteż jego udziałem. Najważniejsze,że mamy dobry zespół, że chłopcychcą pracować, że utworzyła sięgrupa, która wie, kiedy jest czas nażarty i zabawę, a kiedy na solidnytrening.

Sebastian Niedziela jest dumnyze swoich chłopców. Obok wymie-nionej już dziesiątki na treningi przy-

chodzą jeszcze: Adam Śliwowski,Kamil Kubera, Szymon Batlewicz,Bartosz Antkowiak, Mikołaj Ratajskii Adrian Pietrzyk. To stała drużyna.Teraz, latem, na Orliku niemal co-dziennie jest około trzydziestu ma-łych piłkarzy. Kilku z nich na pewnozostanie na dłużej i zasili drużynę.Za parę dni zespół jedzie na spor-towy obóz.

Wiecemistrzowie Wielkopolskipojechali oczywiście na finał ogól-nopolski turnieju “Deichmann 2015”.Odbył się on pod koniec czerwca wWałbrzychu. Tam rywalizowały zesobą aż 32 drużyny. Piłkarze z Krze-mieniewa rozegrali kolejne 6 me-czów. Tym razem trafili jednak nabardzo silne zespoły. W turnieju braliudział m. in. młodzicy z WidzewaŁódź, Pogoni Szczecin, ZawiszyBydgoszcz, Motoru Lublin i wieluszkółek piłkarskich. Nasi chłopcybyli jednymi z najmłodszych, botakże z roczników 2005 i 2006.

- Gdybyśmy włożyli w grę trochęwięcej zaangażowania, mogliśmyzajść dalej - tłumaczy trener Nie-dziela. - Ale i tak z niektórymi druży-nami chłopcy walczyli jak równy zrównym. To była świetna przygoda.

O udziale piłkarzy z Krzemie-

niewa w finale turnieju Deichmannanapisał “Przegląd Sportowy” i “Pa-norama Leszczyńska”. Te artykułyznalazły się w archiwum Orlika. Atakże medale i dyplomy. Teraz przyj-dzie czas na kolejne treningi i za-pewne kolejne sukcesy. Już dziśpięciu chłopców z drużyny gra w ka-drze powiatu gostyńskiego, a MichałNiedziela jest w kadrze wielkopol-skiej w drużynie Zagłębie Lubin.Zdobywają tam doświadczenie icoraz lepsze umiejętności piłkar-skie.

Trener Sebastian Niedziela pod-kreśla, że praca z drużyną nie by-łaby możliwa bez pomocy wieluosób. Przede wszystkim rodzicówpiłkarzy, wójta gminy, sołtysa Krze-mieniewa, prezesa klubu, szkół wDrobninie i Belęcinie, a także szefafirmy Almark i inspektora z Urzędu.Każdemu z osobna szczerze za todziękuje.

- Lubię pracę z młodzieżą - mówipan Sebastian. - Mam nadzieję, żeuda nam się trafić na wiele jeszczeinnych turniejów w kraju, a może iza granicą. Wszystko zależy odwsparcia finansowego i od zaanga-żowania drużyny. Ja w chłopakówwierzę. redaGUje daMian MarciniaK

Page 11: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

[ 11 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Najlepsi uczniowiePaWŁOWice

szkoła PodstawowaKlasa Ia: Hanna Adamczak,

Nadia Adamczak, Igor Biernaczyk,Maja Janowicz, Nikola Józefiak,Mateusz Kolańczyk, Oliwia Kowal-czyk, Kamil Kowalski, Teresa Koz-łowska, Mateusz Kozłowski, NorbertKubiak, Patryk Lenort, Tobiasz Ma-łecki, Zofia Matysiak, Kacper Mu-sielak, Anna Pawłowska, AlexSzepe, Filip Śniegucki, Kacper Teo-dorczyk, Marika Tęga.

Klasa Ib: Dominik Biernaczyk,Kinga Dudkowiak, Klaudia Jan-kowska, Adrian Kaczmarek, KlaudiaKamieniarz, Matylda Konieczna,Patrycja Kozak, Oliwia Muszyńska,Patryk Nowak, Alicja Ostropolska,Kamil Skorczyk, Piotr Skrobała, Ale-ksandra Suchanecka, SymeonWeiss, Hubert Wróblewski.

Klasa II: Julia Adamczak, KamilBartlewicz, Joanna Jakubowska,Bartosz Jakubowski, Oliwia Jan-kowska, Alicja Kowalska, MaciejKubiaczyk, Tomasz Mania, MichałMaślonka, Jakub Skrobała, MariaSkrobała, Zuzanna Śniegucka, Pat-rycja Zep.

Klasa III: Julia Juszczak, AdamMazur, Fabian Naskręt, MartaOstropolska, Julia Otto, KarolinaPeplinska, Piotr Pindara, WiktoriaPruchnik, Zofia Skrobała, KarolinaŚmieszała.

Klasa IV: Konrad Adamczak,Patrycja Błocian, Antoni Bryl, Karo-lina Jakubowska, Agata Jankowiak,Marta Lubiejewska, Dominika Ra-tajczak, Filip Rozwalka, PatrykRyczkowski, Nina Żalik.

Klasa V: Arkadiusz Dudkowiak,Eliza Hadrysiak, Aleksandra Mazur,Michał Pindara, Anna Piotrowiak,Kalina Skowronek, Zofia Stacho-wiak, Wiktoria Zakrzewska.

klasa VI: Paulina Ratajczak,Małgorzata Rembelska.

Gimnazjum Klasa I: Dawid Andrzejczak, Bar-

tosz Mazurkiewicz, Wiktoria Otto. Klasa II: Zofia Kurowska, Filip

Mazurkiewicz. Klasa IIIa: Zofia Gluma, Maria

Śmieszała, Jakub Wieland Klasa IIIb: Weronika Baksalary,

Kacper Kubiak, Małgorzata Kubiak,Barbara Oleszak, Karol Skorczyk,Zuzanna Stachowiak.

drOBninszkoła Podstawowa

Klasa Ia: Wiktoria Tuszyńska,Rafał Kołodziej, Tomasz Chudziń-ski, Blanka Ossowska.

Klasa Ib: Jakub Andrzejczak, Mi-kołaj Brodziak, Monika Rosik, To-masz Szydłowski.

Klasa Ic: Dominika Matu-szewska, Alicja Przybylak, Igor Si-kora, Jakub Jankowiak, AmeliaKosińska, Zofia Skrzypczak, MajaKurasiak, Laura Chwaliszewska,Aleksandra Klich.

Klasa II: Maria Smektała, DawidKamiński, Jagoda Misiak, JakubRatajczak.

Klasa III a: Krystian Andrzejew-ski, Weronika Bartlewska, Ag-nieszka Siniecka, Klaudia Witczak,Natalia Wolna, Michał Fiuk, JakubChrząstowski.

Klasa III b: Hubert Piotrowski,Tomasz Wielogórski, Natalia Roba-szewska, Eryk Urbaniak.

Klasa IV: Jagoda Andrzejczak,Patrycja Buczek, Roksana Glapiak,Marta Jańczak, Ewelina Baer, We-ronika Zyber, Michał Rosik.

Klasa Va: Miłosz Buczek, Mar-tyna Kostrowska, Bartosz Antko-wiak, Jakub Jaszczak.

Klasa Vb: Julia Kubasik, Julia

Maćkowiak, Oliwia Michalak. Klasa VIa: Adrianna Chudziń-

ska, Mateusz Maćkowiak, KorneliaRutkowska, Magda Krzyżoszczak,Maria Adamska, Martyna Galon, Mi-łosz Kamiński.

Klasa VIb: Bartosz Zbieżak,Paweł Michalak.

GimnazjumKlasa Ia: Klaudia Andrzejewska,

Zofia Maciejczyk, Marcin Konopka. Klasa I b: Filip Frąckowiak. Klasa IIa: Monika Rzepecka, Łu-

kasz Antkowiak, Patrycja Hauza. Klasa IIb: Adam Jankowiak,

Adrianna Wels, Wiktoria Flaczyk,Beata Robaszewska.

Klasa IIIa: Weronika Maćkowiak,Natalia Cios, Marta Skrzypczak, Ar-kadiusz Nadolny, Weronika Jusko-wiak.

Klasa IIIb: Paulina Klich, Wero-nika Fabich, Judyta Bartkowiak.

OPOróWKOszkoła Podstawowa

Klasa I: Kacper Chwaliszewski,Dorian Hubert Dwornik, NataliaMaria Jakubowska, Kacper Kowal-czyk, Maria Kowalczyk, Anna Ma-ciejewska, Jolanta Maćkowiak,Dawid Rychter, Eliza Maria Si-korska, Jakub Skrzypczak, KubaSkrzypczak, Jan Stańczuk, OskarPiotr Wróblewski.

Klasa II: Dawid Senyk, KamilRosik.

Klasa III: Krzysztof Rosik, Nata-

lia Musielak.

GarzYnszkoła Podstawowa

Klasa II: Viktoria Charter, To-masz Chodziła, Oliwia Dutkiewicz,Maria Juśkiewicz, Hubert Kubasik,Adrian Misiewicz, MariannaSchepe, Amelia Stachowiak, Klau-dia Stachurska, Mikołaj Zajdel.

Klasa III: Aleksandra Adamiak,Zofia Augustyniak, Adam Ciesiel-czyk, Patrycja Flaczyk, MagdalenaKarpińska, Filip Szczepaniak, Ame-lia Szymańska.

Klasa IV: Alexander Charter,Bartosz Jabłoński, Michalina Karo-lewicz, Barbara Kasprzyk, PiotrKaźmierczak, Julia Lutowicz,Roman Staniszewski.

BeLęcinszkoła Podstawowa

Klasa IV: Adam Chylak, TomaszMrozek.

Klasa Va: Kinga Jakubczak,Kamil Świdurski, Marlena Witczak.

Klasa Vb: Anna Brzezińska,Marta Dubicka, Roksana Go-łembska, Jakub Kołodziej, Zofia Ko-zica.

Klasa VI: Katarzyna Kurdus,Krzysztof Leonarczyk, Lidia Mejza,Natalia Picz, Emilia Agnieszka Sko-rupka, Dawid Wawrzyniak.

GimnazjumKlasa I: Agnieszka Chuda.Klasa II: Paulina Zielińska, Do-

minik KołodziejKlasa III: Izabela Chwali-

szewska, Jolanta Kolańczyk, AgataSzymoniak.

W Nowym Belęcinie stypendiumza osiągnięcia sportowe dostało 15uczniów w szkole podstawowej i 6uczniów w gimnazjum.

zgodnie z tradycją podajemy nazwiska najlepszych uczniów w roku szkolnym 2014/2015. rady Pe-dagogiczne szkół przyznały tym uczniom nagrody i wyróżnienia, a w przypadku nowego Belęcinastypendia. Gratulujemy dobrych stopni, dużego zakresu wiedzy i rozwijania najróżniejszych umie-jętności.

W Zespole Szkół Specjalnych w Górznie wszyscy uczniowiemogą pochwalić się dobrymi wynikami w nauce i osiągnięciami wkonkursach i zawodach sportowych. Zakończenie roku szkolnegobyło więc uroczyste i radosne.

stowarzyszenie Przyjaciół zespołu szkół szkoła Podstawowa i Gim-nazjum w nowym Belęcinie wzięło udział w ii edYcji KOnKUrsUGrantOWeGO w ramach PrOGraMU "mPotęga" na realizację cie-kawych zajęć matematycznych.

Organizatorami konkursu była Fundacja mBanku w partnerstwie z Fun-dacją Dobra Sieć. W ramach programu organizowane były dwa konkursygrantowe na realizację projektów edukacyjnych z zakresu matematyki z 9wybranych województw: dolnośląskiego, kujawsko - pomorskiego, lubu-skiego, łódzkiego, mazowieckiego, pomorskiego, warmińsko - mazurskiego,wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Projekty skierowane były douczniów klas IV-VI szkół podstawowych i ich rodziców lub uczniów szkół gim-nazjalnych i ponadgimanzjalnych. W ramach drugiej edycji programu gran-towego "mPotęga" otrzymała 292 wnioski w obu konkursach, z którychFundacja mBanku przyznała 61 grantów na łączną kwotę 355 tys. zł. Dofi-nansowanie otrzymało 61 projektów - 33 adresowane do uczniów klas IV-VIszkół podstawowych i ich rodziców oraz 28 adresowanych do uczniów szkółgimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Miło nam poinformować, że wśród do-finansowanych projektów znalazł się projekt Stowarzyszenia Przyjaciół Ze-społu Szkół Szkoła Podstawowa i Gimnazjum w Nowym Belęcinie pt."Gmina Krzemieniewo w matematycznym obiektywie". Pomysłodawczyniamiprojektu były nauczycielki z belęcińskiej szkoły Iwona Kubasik i Grażyna Ku-biak. O formalną stronę wniosku zadbała Iwona Jędrowiak - referent szkoły.Projekt, którego koordynatorem jest Iwona Kubasik, będzie realizowany wnowym roku szkolnym w Zespole Szkół w Nowym Belęcinie. Gratulujemy iżyczymy sukcesów w realizacji projektu.

Sukcesy szkoły w Nowym Belęcinie

Page 12: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

[ 12 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Na podium w PoznaniuW połowie czerwca w

Poznaniu rozegrano FinałWojewództwa Wielkopol-skiego w indywidualnymBiegu na Orientację w klasy-fikacji drużynowej szkółpodstawowych, gimnazjal-nych i ponadgimnazjalnych.

Na starcie stanęło ponad 600zawodników z województwa wiel-kopolskiego. Każda szkoła mogławystawić od 3 do 4 zawodników.W klasyfikacji drużynowej branopod uwagę trzy najlepsze czasy zdanej szkoły. Bardzo dobrze spisalisię reprezentanci szkół z NowegoBelęcina zajmując miejsca na pod-ium. Pierwsze miejsce i złotymedal wywalczyli chłopcy z Gim-nazjum w Nowym Belęcinie: Piotr

Klimkowski, Dariusz Krawczyk iMarcin Smektała. Trzecie miejsce ibrązowy medal zdobył zespółdziewcząt z Gimnazjum w NowymBelęcinie w składzie: IzabelaChwaliszewska, Klaudia Smektałai Joanna Kolańczyk. W kategoriiszkół podstawowych czwartemiejsce "wybiegały" dziewczęta zeSzkoły Podstawowej w NowymBelęcinie: Weronika Marciniak,Lidia Mejza, Agata Wels i KingaJurdeczka, natomiast chłopcy za-jęli szóste miejsce: Dawid Siniecki,Patryk Smektała, Konrad Wolny iMarcin Mejza. Indywidualnie za-prezentowali się najlepiej: Wero-nika Marciniak trzecie miejsce,Piotr Klimkowski i Dawid Siniecki -czwarte miejsce.

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy postanowiła w tym rokuszkolnym przekazać najaktywniejszym uczestnikom programu"Ratujemy i uczymy ratować" tekturowe walizeczki - apteczki. Tra-fiły one również do uczniów klas I - III szkoły w Pawłowicach, któ-rzy w mijającym roku szkolnym uczyli się udzielania pierwszejpomocy. Apteczki to piękne kolorowe pudełka. Znajdują się wnich najbardziej podstawowe rzeczy, takie jak: rękawiczki, ma-seczka do prowadzenia resuscytacji, bandaż i koc termiczny. Jesttam jednak trochę miejsca, aby nauczyciele po konsultacji z ro-dzicami zrobili dodatkowy prezent dzieciom i wypełnili je np.: opat-runkami, plastrami, chustami czy dodatkowymi bandażami. Są toprawdopodobnie pierwsze osobiste apteczki uczniów, które oka-zały się jednocześnie fantastycznym podarunkiem na zakończe-nie roku. / (H.T)

BOisKa czYnne W sierPniUBoisko wielofunkcyjne w Oporówku

poniedziałek - piątek 16 - 20, sobota - niedziela 13 - 17. Animator:Adrian Olejniczak, tel. 661 - 904 - 371.

Orlik Pawłowiceponiedziałek i piątek 15.30 - 22, wtorek - czwartek 15.30 - 21, so-

bota i niedziela 14 - 18. Animator: Robert Kuczyk, tel. 691 - 473 - 392.

Orlik Krzemieniewoponiedziałek - sobota 15 - 20, niedziela 12 - 18. Animator: Sebas-

tian Niedziela - tel. 782 - 956 - 941.

Orlik Garzynponiedziałek - piątek 16 - 21, sobota i niedziela 13 - 19. Animatorzy:

Jakub Pecolt (do 14.08) - tel. 601 - 470 - 537. Henryk Chwaliszewski(od 16.08) - tel. 609 - 717 - 191.

UWaGa !!! 15.08.2015 r. BOisKa nieczYnne

Fundacja Dr Clown zaprosiła wszystkich uczniów do wzięciaudziału w Ogólnopolskim Konkursie Plastycznym. Uczestnicymieli wykonać pracę plastyczną pt. "Mój przyjaciel Doktor Clown".Z nadesłanych z całej Polski prac komisja wyłoniła 5 najlepszychpod względem pomysłowości i inwencji twórczej. Wśród nago-dzonych znalazła się praca uczennicy ze szkoły w Pawłowicach -Anny Piotrowiak z klasy V, która zajęła I miejsce. Nagrodami dlazwycięzców były zestawy klocków lego oraz pokrycie kosztówprzyjazdu do Warszawy po odbiór nagrody w czasie Dnia Czer-wonego Noska na Krakowskim Przedmieściu.

Mój przyjaciel Dr Clown

Bieg po zdrowie

Przedszkolacy z Krzemieniewa gościli rekordzistę GuinnessaKrzysztofa Tumko, który ustanowił rekord w kategorii dystans po-konany na bieżni w tydzień - 823.330 km. Pan Krzysztof opowie-dział dzieciom o zamiłowaniu do sportu, o rekordzie Guinnessa,zachęcał do aktywnego spędzania wolnego czasu oraz racjonal-nego odżywiania się. Na pamiątkę pobytu podarował przedszko-lakom jeden ze swoich medali. Po pogadance wszyscy udali sięna przedszkolny taras, gdzie pan Krzysztof przeprowadził roz-grzewkę przed "Biegiem po zdrowie". Bieg odbył się ulicą Spół-dzielczą i wzbudził ogromne zainteresowanie mieszkańców ulicy.

Page 13: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

Z liter rozrzuconych w poziomych rzędach należy ułożyć słowa związanez latem. A potem rozwiązać hasło zaznaczone liczbami od 1 do 8. Prawid-łowe hasło można wysłać e-mailem. Można też wysłać SMS o treściTC.ZYCIE.rozwiazanie+imie i nazwisko+adres na numer 71068 (opłata 1,22zł, regulamin na www.dotpay.pl). Wśród nadawców prawidłowych odpowie-dzi rozlosujemy nagrodę. Hasło poprzedniej krzyżówki brzmiało: jUŻ Wa-Kacje. Nagrodę wylosował Mariusz Kal z Oporowa 35. Zapraszamy poodbiór nagrody do GCK w Krzemieniewie.

[ 13 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWOHOROSKOP

Baran 21.03-19.04Przypadkowe spotkanie z przyja-

ciółką wprawi Cię w fantastycznyhumor i dobrze nastroi na resztęurlopu. Po powrocie do pracy zasta-niesz zmiany. Ogranicz wydatki, pie-niądze będą Ci bardzo potrzebne.

Byk 20.04-20.05Przed Tobą mnóstwo okazji do do-

brej zabawy. Pamiętaj, że nie każdyflirt kończy się uczuciem. Pod koniecmiesiąca oczekuj propozycji zawodo-wej. Skontroluj zdrowie.

Bliźnięta 21.05-21.06Będziesz imponować pomysłowo-

ścią. Twoje rozwiązania mogą pomócwielu osobom. Unikaj plotek. Pomyślteż o kilkudniowym wyjeździe, możez ukochaną osobą. Finanse lepsze.

rak 22.06-22.07Uporządkuj zaległe sprawy i zrób

sobie krótki urlop, także od rodzin-nych problemów. Spotkaj się ze zna-jomymi, wybierz się do kina, wróć dodawnego hobby. Nie zapomnij, żektoś czeka na odpowiedź w ważnejsprawie.

Lew 23.07-22.08Lepiej teraz unikać ryzyka. Zaufaj

bliskim, razem pokonacie trudności.W drugiej połowie miesiąca oczekujmiłego spotkania. Gwiazdy wróżą teżpewną niespodziankę.

Panna 23.08-22.09W Twoim sercu zagości miłość. U

singli pojawi się nawet szansa na po-ważny związek. Stałe pary przeżyjąromantyczne chwile. Możesz spo-dziewać się kłopotów finansowych,skontroluj wydatki. Ktoś oczekuje nawsparcie.

Waga 23.09-22.10Staniesz przed szansą wprowa-

dzenia w życie pewnych zmian. Tomoże być dłuższy wyjazd, nowapraca, nowa znajomość. W uczuciachnieco zawirowań. Nie lekceważ syg-nałów o złym samopoczuciu.

skorpion 23.10-21.11To będzie czas dobrych wiadomo-

ści. Ucieszą Cię zwłaszcza informa-cje o zdrowiu i o pewnej propozycji wpracy. W domu bliscy przygotują nie-spodziankę. Finanse lepsze.

strzelec 22.11-21.12Poczujesz przypływ pozytywnej

energii. Spotkasz przyjaciół, którychnie widziałaś. Rozstań się ze swoimikompleksami i uwierz, że jesteśdobra. Ktoś czeka na Twoją pomoc.

Koziorożec 22.12-19.01Spotkasz się z wieloma przyjaz-

nymi gestami ze strony obcych ludzi.To doda Ci pewności siebie i wróciszdo realizacji pomysłu, o którym kiedyśmyślałaś. Oczekuj ważnej przesyłki.

Wodnik 20.01-18.02Miłość zagości w Twoim sercu.

Chwytaj ją i zmieniaj swoje życie.Znajdź czas na sport i wypoczynek.Warto odwiedzić rodzinę, bliscy po-trzebują Twojej rady.

ryby 19.02-20.03Zwolnij tempo zamiast rzucać się

w wir nowych obowiązków. Wyko-rzystaj wakacyjny czas i odwiedźmiejsca, które zawsze chciałaś zoba-czyć. Nie lekceważ lekarskich badań.Zbadaj serce.

WAKACYJNA  UKŁADANKA Dobrerady

(: HUMOR :)Staruszek przychodzi do lekarza i

mówi: - Panie doktorze, mam straszną

sklerozę. - Od kiedy?

- Co od kiedy? ***

Idzie Adam i Ewa przez raj. Ewapyta Adama drżącym głosem:

- Adamie, kochasz mnie?- A kogo mam kochać?

***Komisja zadaje pytanie:

- Proszę nam opisać pracę sil-nika.

-Brrrruuum, bruuum, wrrrryyy...***

- Jasiu, dlaczego zjadłeś ciastoprzeznaczone dla Kasi?

- Bo ja nie wierzę w przeznacze-nie.

PraŻOne jaBŁKaSkładniki: 2 kg winnych jabłek (waga po obraniu), 40 dag cukru, sok z

1 cytryny, 2 laski cynamonu, 8 goździków, 10 dag rodzynek sułtanek. Przygotowanie: Obrane jabłka pokrój w kostkę. Przełóż do garnka,

skrop sokiem z cytryny, wymieszaj z 20 dag cukru i odstaw na 2 - 3 go-dziny. Ustaw gęste sito nad miską i odcedź owoce z soku. Przelej sok dogarnka, dodaj resztę cukru, goździki, cynamon i gotuj 10 - 15 minut, ażsyrop zgęstnieje. Dołóż jabłka i gotuj 30 - 40 minut, aż będą miękkie iszkliste. Pod koniec wsyp rodzynki.

Gorące owoce przełóż do czystych słoików. Zamknij wieczka, paste-ryzuj 15 - 20 minut.

MOreLOWa KOnFitUraSkładniki: 1,2 kg moreli (1 kg bez pestek), 30 dag cukru, 20 dag miodu,

sok z 1 cytryny, pomarańcza.Przygotowanie: Morele umyj, usuń pestki i przełóż do miski. Zasyp cu-

krem i skrop sokiem z cytryny. Wlej miód. Pomarańczę wyszoruj i zetrzyjskórkę. Wyciśnij też sok. Przykryj i wstaw do lodówki na godzinę. Przełóżdo garnka i zagotuj. Odstaw na noc. Na drugi dzień przecedź masę przezsito. Płyn gotuj ok. 10 minut. Pod koniec dodaj przecedzone owoce. Za-gotuj i przełóż konfiturę do wyparzonych słoików. Zakręć i pozostaw dowystudzenia.

WiŚnie z czeKOLadĄSkładniki: 1,5 kg wiśni, 40 dag cukru, 2 łyżki kakao, laska wanilii, tab-

liczka (10 dag) mlecznej czekolady.Przygotowanie: Wiśnie umyj, osusz i wydryluj. Zasyp cukrem i odstaw

na noc. Następnego dnia dodaj połamaną czekoladę, kakao oraz ziarenkawanilii. Doprowadź do wrzenia i gotuj na małym ogniu ok. 2 godzin. Od-staw na noc. Następnego dnia gotuj 2 godziny na małym ogniu, częstomieszając. Przełóż do wyparzonych słoiczków i zamknij.

Z A S Ł S AO C S E Ń ŁC E K W I A C Y ZC K E W A J AN A Ż W IR G P A O D Z YE K A L ŻA I P K T

1

8

2

7

6

4

3

5

1 2 3 4 5 6 7 8

* Na kempingu zabrudzone odkawy i herbaty kubki czyścićmożna pastą do zębów. Po opłu-kaniu wyglądają jak nowe.

* Jeśli mrówki wchodzą dodomu, na drodze ich wejścia do-brze jest wysypać czubatą łyżkęcynamonu. Owady nie lubią tegozapachu i omijają dom z daleka.

* By opóźnić więdnięcie kwia-tów w wazonie, trzeba do wodywsypać łyżeczkę cukru. Potem,gdy już zaczynają "umierać",można dodać tabletkę aspiryny. Toożywi je na 2 - 3 dni.

* Aby szybko rozmrozić filetyrybne, zalewamy je mlekiem lubgazowaną wodą mineralną.

* Gotując zupę jarzynową, niewrzucamy warzyw do wrzątku, alezalewamy zimną wodą i gotujemypowoli. Wtedy w pełni wyodręb-nimy ich aromat, a zupa będziemiała wyśmienity smak.

* Natka pietruszki będzie dłużejświeża, jeśli skropimy ją wodą, wło-żymy do słoika, zamkniemy i scho-wamy do lodówki.

* Przed drylowaniem wiśnie do-brze jest włożyć na kilka minut dozamrażarki. Dzięki temu owocebędą twardsze i z usuwaniem pes-tek nie będziemy mieli żadnychproblemów.

Lato w słoikach

Page 14: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

[ 14 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWOW czasie turnieju mieszkańcy naszej gminy zbierali pie-niądze na uratowanie zdrowia i życia maleńkiej Lilii swo-rowskiej z Luboni. Lilia ma zaledwie cztery miesiące ibardzo chore serduszko. już przeszła dwie operacje, alelekarze dają jej zaledwie kilkanaście lat życia. nadzieją jestoperacja w klinice w niemczech, do której Lilię zakwalifi-kował profesor edmund Malec. niestety, operacja jest bar-dzo droga i rodzice nie są w stanie zebrać na nią pieniędzy.dlatego proszą o pomoc. nasi mieszkańcy chętnie więcwrzucali pieniądze do puszki. trafią one do fundacji, astamtąd do Lilii. O Lilii i jej walce o życie napiszemywkrótce.

jeśli ktokolwiek chciałby pomóc dziewczynce, może to zrobić wpłacając pieniądze na konto:

Fundacja na rzecz dzieci z wadami serca cor infantis86 1600 1101 0003 0502 1175 2150

z dopiskiem "Lilia sworowska"

TURNIEJwsi

Page 15: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

[ 15 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWOKoncert dla rodziców

W Społecznym Ognisku Mu-zycznym, działającym przy Gmin-nym Centrum Kultury wKrzemieniewie, gry na instrumen-tach uczy się 52 uczniów. Jedną zniewielu okazji zaprezentowaniaich umiejętności są koncerty. Kon-cert uczniów Ogniska Muzycz-nego klasy fortepianu, organów,gitary, saksofonu, perkusji i emisjigłosu pod kierownictwem DanielaBiernata odbył się we wtorek, 23czerwca, w sali Domu Kultury wGarzynie. Młodzież dedykowałago swoim rodzicom. Na sceniewystąpiło solo 19 uczniów orazdwa zespoły. I tak, Paweł Micha-lak absolwent oddziału dziecię-cego po sześciu latach nauki gryna organach zagrał utwór W. Gąs-sowskiego "Gdzie się podziałytamte prywatki". Na organach

usłyszeliśmy jeszcze takie utworyjak: "Pojedziemy na łów", "O solemio", "Loka", "Dzieci Pireusu" wwykonaniu Macieja Kubiaczyka,Julii Maćkowiak, Wojtka Mazura iFabiana Naskręta. Na gitarachzagrali: Dawid Ratajczak - "Chwilejak te", Sylwia Matuszewska za-grała i zaśpiewała "Biegnij przedsiebie", Martyna Kostrowska -"Classic" Carcassiego oraz "PustyDom", Monika Mazur zagrała i za-śpiewała "Na chwilę", OliwierKmiecik - "Classic" Giulianiego,Kinga Jakubczak - "Nie liczę go-dzin", Agata Tutak zagrała izaśpiewała "Titanium", na sakso-fonie zagrały Sylwia Sikorska -"Ave Maria", i Klaudia Andrze-jewska "When the saints". ErykAndrzejak i Krystian Andrzejewskizagrali na perkusji. W ich wyko-

naniu usłyszeliśmy "The final co-untdown" i "Czarny Alibaba". Na-tomiast Natalia Ptak, KorneliaRutkowska i Ewelina Baer pobie-rające naukę emisji głosu zaśpie-wały: "Wstaję", "Besame Mucho"i "O mnie się nie martw". Gita-rzystom oraz solistom akompa-niował nauczyciel Daniel Biernat.Na koniec swój występ miały dwazespoły. Pierwszy (ćwiczący oddwóch miesięcy) SMALL BAND wskładzie: Klaudia Andrzejewska(saksofon i organy), Ewelina Baer(organy i wokal) oraz Krystian An-drzejewski (perkusja), który zagrał"Plasir da amor" oraz "Biegnijprzed siebie". Drugi zespół gra-jący już od roku wykonał:"Wstaję", "Imagine", "Cykady nacykladach" oraz "Easy come easygo". SOM BAND tworzą: NataliaPtak (wokal), Sylwia Sikorska (sa-ksofon), Piotr Bugzel (perkusja)

Krzysztof Stróżyński i OliwierKmiecik (gitara) oraz Daniel Bier-nat (organy).

Publiczność w skupieniu wy-słuchała koncertu, który podwzględem różnorodności i po-ziomu gry na instrumencie, jakrównież możliwości wokalnychuczniów zapisał się jako udanewydarzenie kulturalne GCK. Pa-nowała przemiła, pełna wsparciaatmosfera.

Cieszymy się z zainteresowa-nia dzieci i młodzieży muzyką, do-ceniamy ich osiągnięcia idziękujemy rodzicom za pomoc.Życzymy im, aby ich dzieci byłynieustającym źródłem radości idumy. Dziękujemy uczniom zaudział w koncercie, a do nauczy-ciela kierujemy słowa uznania zaprzygotowanie występów i udanykoncert.

W dniach od 14 do 30czerwca w sali centrumKultury w Krzemieniewiepodziwiać można było ob-razy anny radajewskiej zeŚremu - dawnej mieszkankiKrzemieniewa. Otwarciewystawy odbyło się pod-czas dnia Krzemieniewa,dało to okazję do spotkaniai rozmowy z malarką.

A ona tak pisze o sobie:"Marzenie o malowaniu tkwiło

we mnie od dzieciństwa. Zaczę-łam je spełniać około 8 lat temu,kiedy to poszłam na rentę choro-bową i automatycznie znalazłamczas na swoją pasję. Wtedy też

zaczęłam uczęszczać prywatniedo Studium Plastyki w ŚremskimOśrodku Kultury. Maluję akrylem,olejem i suchym pastelem. Pozatym zaczęłam tworzyć biżuterię,realizuję projekty na płótnie,szkle, jedwabiu, drewnie i tkani-nie. Lubię pracować szybko i bezpoprawek. Największą przyjem-ność sprawia mi praca suchympastelem. Moje prace były kilka-krotnie wystawiane. Brałam teżudział w konkursie "Pan Tadeusz100/200 - mów lub maluj" w kate-gorii praca plastyczna. Zajęłamtam I miejsce wśród osób doro-słych.

Obecnie dużo maluję olejem,przeważnie nocą powstają naj-lepsze prace. Właśnie wróciłam zpleneru malarskiego, który od-bywa się co roku. Jest to uwień-czenie naszego całego rokutwórczości malarskiej”.

W poniedziałek 29 czerwcapanie ze Stowarzyszenia Krze-mianki miały okazję spotkać zmalarką. Wystawa, którą obej-rzały była zatytułowana KWIATY.Już teraz w imieniu artystki za-praszamy jesienią na kolejną -pod nazwą MOTYLE.

Kwiaty pani Anny

W sobotę, 20 czerwca, 47 uczniów z 52pobierających naukę gry w SpołecznymOgnisku Muzycznym zdawało egzamin se-mestralny. Troje uczniów zakończyłonaukę. Paweł Michalak z Garzyna zdał eg-zamin po sześciu latach nauki na organachelektronicznych, Weronika Maćkowiak iRafał Gwizdoń z Krzemieniewa zaliczyliegzamin po czterech latach nauki gry nagitarze. Egzaminy roczne zdawało 30uczniów (jedna po pięciu latach, sześcioro

po czterech latach, czworo po trzech latach, dziewięcioro po dwóchlatach oraz dziesięcioro po roku). Swój pierwszy egzamin po pół-rocznej nauce zdawało trzech uczniów. Ewelina Baer z Brylewa zda-wała dwa egzaminy - jeden po czterech latach nauki na organach idrugi egzamin po rocznej nauce emisji głosu. W Ognisku gry na in-strumentach uczą się dzieci z naszej gminy oraz gmin ościennych.Dzieci i młodzież uczą się gry na gitarze, pianinie, organach, per-kusji, saksofonie oraz emisji głosu. Nauczycielem jest Daniel Bier-nat (na zdjęciach absolwenci: Paweł Michalak, Rafał Gwizdoń iWeronika Maćkowiak)

Egzamin w OgniskuUWaGa - od 1 września do odwołania

Biblioteka w Krzemieniewie w soboty będzie nieczynna.

Page 16: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 131 - Lipiec 2015

[ 16 ]

Powitanie lata nad jezioremW niedzielę, 28 czerwca, na plaży nad jeziorem w Górznie po-witaliśmy lato.

Festyn rozpoczęliśmy od występów dzieci z Sekcji Tanecznej GCK.Najpierw zatańczyły dwie grupy Przebojowych Garzyniaków, a potemMałe Krzemieniewo i Selfiki. W przerwach między tańcami pani Iwona zzespołu Wehikuł prowadziła zabawy dla najmłodszych. Około godziny 18na scenie pojawiły się mażoretki z Kąkolewa. Potem Agnieszka Patelka zgrupą garzyńską dała pokaz zumby. Chór Krzemień zaprosił do wspól-nego śpiewania. Natomiast piosenki, takie jak: “Poznańska sknyra”,“Ślepe ryby”, “Ni ma jak działka”, “Polka pyra” czy “Tej, cho no tu” - usły-szeliśmy w wykonaniu Kapeli Podwórkowej EKA z Gostynia. Po zmierz-chu zaproszono wszystkich na pokaz tańca z ogniem, a potem w nieboposzły fajerwerki.

Każdy, kto przyjechał w niedzielę do Górzna, mógł również skorzystaćz wielu przygotowanych atrakcji. Dzieci skakały na trampolinie, zamkudmuchanym i pływały w kulach wodnych. Chętni mogli upleść z wiklinywianek lub ulepić wazonik. Dużą atrakcją dla wszystkich było dojeniekrowy.

Panie ze Stowarzyszenia Krzemianki upiekły pyszne placki, a darmo-wych porad prawnych udzielał Grzegorz Rusiecki.

Na konkurs wianków zgłoszono 5 prac. Nagrody wszystkim wręczyłzastępca wójta Radosław Sobecki.

Smaczne dania serwowała gastronomia Wiktora Adamskiego, a dotańca zapraszał zespół Wehikuł z Leszna.

Pogoda dopisała, i tak rozpoczęliśmy wakacje.