16
MIESIĘCZNIK SAMORZĄDOWY ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO Marzec 2016 Nr 139 ISSN 1733-4551 www.gazeta.krzemieniewo.pl Cena 2 zł Wielkanocne stoły i koszyki Wszystkim Mieszkańcom Gminy spokojnych, pełnych słońca Świąt Wielkanocnych oraz wielu spotkań przy rodzinnych stołach życzą Przewodniczący Rady Piotr Sikorski Wójt Gminy Andrzej Pietrula BĘDZIE RAJD Już dziś informujemy miesz- kańców, że w sobotę, 30 kwiet- nia, odbędzie się rajd rowerowy, czyli tradycyjna Krzemieniówka. Więcej o rajdzie napiszemy w kwietniowym wydaniu "Życia…". Warto jednak śledzić komunika- tory Urzędu Gminy w tej sprawie, bo wcześniej trzeba się będzie do udziału w rajdzie zgłosić. Na pewno należy już teraz przygoto- wywać rowery. Stowarzyszenie Krzemianki Pawłowice Belęcin Hersztupowo W bardzo miłej, świątecz- nej atmosferze przebiegało wielkanocne spotkanie w Domu Kultury w Garzynie. W niedzielę, 20 marca, podsu- mowano tam jubileuszową, XV edycję konkursu pla- stycznego pod nazwą "Rodzinny Koszyk Wielka- nocny". Przybyli więc auto- rzy tegorocznych prac, panie, które prezentowały stoły wielkanocne, radni, dy- rektorzy oraz nauczyciele szkół i przedszkoli, a także mieszkańcy gminy. Wśród gości zasiedli: przewodni- czący Rady Piotr Sikorski, zastępca wójta Radosław So- becki oraz prezes GKS Ma- rian Witczak, którzy razem z dyrektorką GCK Anną Weber wręczali nagrody. Było na- prawdę ciekawie i wesoło. Przed publicznością wystąpił Zespół Pieśni i Tańca Żeńcy Wiel- kopolscy z Nietążkowa. Trzy grupy taneczne oraz kapela pokazały ob- rzędy chodzenia z gaikiem i kogu- tem, tańce ludowe oraz melodie, głównie z regionu bukówieckiego i całej Wielkopolski. Piękne wielkanocne stoły przy- gotowały panie ze Stowarzyszenia Krzemianki oraz członkinie Kół Gospodyń z Pawłowic, Belęcina i Hersztupowa. W tym roku pokaz stołów odbywał się pod hasłem "Baby, babki i babeczki". Pięknie przystrojone stoły pełne były świą- tecznych wypieków i wiosennych dekoracji. Zachwycały kolorami i smakami. Nic dziwnego, że auto- rki tych pokazów otrzymały od GCK kawę, słodycze i bony towa- rowe, a od Gminnego Klubu Spor- towego nagrody niespodzianki. Do konkursu plastycznego zgłoszono 14 koszyków. Wyko- nane były z bibuły, styropianu, włóczki, farbowanych wacików kosmetycznych, papieru, słomy, drewna. Inwencja autorów okazała się niezwykła. Prace były różno- rodne, ozdobione jajkami, pal- mami, zajączkami, kwiatkami. dok. na str. 2

Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

Embed Size (px)

DESCRIPTION

 

Citation preview

Page 1: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

MIESIĘCZNIK SAMORZĄDOWY

ŻYCIE GMINYKRZEMIENIEWO

Marzec 2016

Nr 139 ISSN 1733-4551 www.gazeta.krzemieniewo.pl Cena 2 zł

Wielkanocne stoły i koszyki

Wszystkim Mieszkańcom Gminyspokojnych, pełnych słońcaŚwiąt Wielkanocnych oraz wielu spotkań przy rodzinnych stołachżycząPrzewodniczący RadyPiotr Sikorski Wójt GminyAndrzej Pietrula

BĘDZIE RAJDJuż dziś informujemy miesz-

kańców, że w sobotę, 30 kwiet-nia, odbędzie się rajd rowerowy,czyli tradycyjna Krzemieniówka.Więcej o rajdzie napiszemy wkwietniowym wydaniu "Życia…".Warto jednak śledzić komunika-tory Urzędu Gminy w tej sprawie,bo wcześniej trzeba się będzie doudziału w rajdzie zgłosić. Napewno należy już teraz przygoto-wywać rowery.

Stowarzyszenie Krzemianki

Pawłowice

Belęcin

Hersztupowo

W bardzo miłej, świątecz-nej atmosferze przebiegałowielkanocne spotkanie wDomu Kultury w Garzynie. Wniedzielę, 20 marca, podsu-mowano tam jubileuszową,XV edycję konkursu pla-stycznego pod nazwą"Rodzinny Koszyk Wielka-nocny". Przybyli więc auto-

rzy tegorocznych prac,panie, które prezentowałystoły wielkanocne, radni, dy-rektorzy oraz nauczycieleszkół i przedszkoli, a takżemieszkańcy gminy. Wśródgości zasiedli: przewodni-czący Rady Piotr Sikorski,zastępca wójta Radosław So-becki oraz prezes GKS Ma-

rian Witczak, którzy razem zdyrektorką GCK Anną Weberwręczali nagrody. Było na-prawdę ciekawie i wesoło.

Przed publicznością wystąpiłZespół Pieśni i Tańca Żeńcy Wiel-kopolscy z Nietążkowa. Trzy grupytaneczne oraz kapela pokazały ob-rzędy chodzenia z gaikiem i kogu-tem, tańce ludowe oraz melodie,głównie z regionu bukówieckiego icałej Wielkopolski.

Piękne wielkanocne stoły przy-gotowały panie ze StowarzyszeniaKrzemianki oraz członkinie KółGospodyń z Pawłowic, Belęcina iHersztupowa. W tym roku pokazstołów odbywał się pod hasłem

"Baby, babki i babeczki". Pięknieprzystrojone stoły pełne były świą-tecznych wypieków i wiosennychdekoracji. Zachwycały kolorami ismakami. Nic dziwnego, że auto-rki tych pokazów otrzymały odGCK kawę, słodycze i bony towa-rowe, a od Gminnego Klubu Spor-towego nagrody niespodzianki.

Do konkursu plastycznegozgłoszono 14 koszyków. Wyko-nane były z bibuły, styropianu,włóczki, farbowanych wacikówkosmetycznych, papieru, słomy,drewna. Inwencja autorów okazałasię niezwykła. Prace były różno-rodne, ozdobione jajkami, pal-mami, zajączkami, kwiatkami.

dok. na str. 2

Page 2: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

[ 2 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

W sobotę, 5 marca, panowie z Kociug zorganizowali paniomDzień Kobiet. Do Chaty Wiejskiej przyszło 37 pań. Sołtys złożył imserdeczne życzenia i wzniósł toast szampanem. Była ciepła ko-lacja, kawa, ciasto i oczywiście piękne tulipany. W miłej atmosfe-rze panie bawiły się do późnych godzin nocnych.

W swojej Sali Wiejskiej Dzień Kobiet obchodziły panie z Kar-chowa. Sołtys Jarosław Kokociński złożył życzenia i wręczył każ-dej z nich różę. Wieczór upłynął w serdecznej atmosferze.

Wielkanocne stoły i koszykiTworzyły wspaniały wielkanocnyklimat. A wykonali je: Klub Regio-nalistów z Pawłowic, Kółko Pla-styczne z Zespołu Szkół wPawłowicach, Koło Emerytów zKrzemieniewa, Zespół Szkół z Ga-rzyna, uczniowie klasy II SzkołyFilialnej z Oporówka, Kółko Histo-ryczne z Zespołu Szkół w Pawłowi-cach, Jeżyki i Wiewiórki zPrzedszkola w Krzemieniewie,uczniowie Zespołu Szkół Specjal-nych z Górzna, Samorząd Ze-społu Szkół z Pawłowic, państwoMaciejczakowie z Pawłowic z wnu-kami, rodzina Matysiaków z Kar-chowa, Justyna i FranekGrzegorzewscy z Krzemieniewa,Barbara Walkowiak z Garzyna i ro-dzina Hadrysiaków z Pawłowic.

Wybór najpiękniejszych prac byłwręcz niemożliwy. Podobały sięwszystkie. Z okazji jubileuszu or-ganizator postanowił więc nagro-dzić każdą z nich. Uczestnicykonkursu otrzymali słodycze i bonytowarowe oraz pamiątkowe dy-plomy.

Podczas spotkania gościemogli skosztować żurku, przygoto-wanego na tę okazję przez firmęWikaro Wiktora Adamskiego.

Były też podziękowania i świą-teczne życzenia.

dok. ze str. 1

Page 3: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

[ 3 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Rusza program Rodzina 500+Od 1 kwietnia rozpoczyna się realizacja programu Rodzina 500 +. Jest to świadczenie wychowawcze, które otrzymają rodziceoraz opiekunowie dzieci do 18. roku życia. Każda rodzina z minimum dwojgiem niepełnoletnich dzieci będzie mogła otrzymać500 złotych na drugie i kolejne dziecko. W przypadku rodzin z dochodem poniżej 800 złotych netto na osobę rodzina otrzymawsparcie także na pierwsze lub jedyne dziecko. Dla rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym kryterium dochodowe jest wyższei wynosi 1200 złotych netto.

Taki komunikat przekazało gmi-nom Ministerstwo Rodziny, Pracy iPolityki Społecznej. A to znaczy, żejuż za kilka dni ruszy program Ro-dzina 500+, który realizować będąsamorządy. W naszej gminie jegoobsługą zajmować się będzieGminny Ośrodek Pomocy Spo-łecznej. Wszystkie informacje do-tyczące tego programu GOPSzamieszczać będzie na swojej stro-nie internetowej. Także w gazeciepostaramy się wyjaśniać szczegółyprogramu, odpowiadać na wątpli-wości rodzin, zamieszczać komuni-katy Ośrodka dotyczące tej sprawy.

Poniżej kilka najważniejszychkwestii, które rodzice powinniwiedzieć już dziś.

Aby otrzymać świadczenie,trzeba złożyć odpowiedni wnio-sek. Gminny Ośrodek PomocySpołecznej już wydrukował wnioskii już je wydaje. Po taki druk możnazgłosić się do Ośrodka w ponie-działek w godz. od 8 do 16 oraz odwtorku do piątku w godz. od 7 do15. Druki można też pobrać zestrony internetowej Urzędu Gminylub strony Ośrodka www.gopskrze-mieniewo.opsinfo.pl. Wypełnieniedruku jest bardzo proste. Dla ro-dzin, które nie otrzymają pieniędzyna pierwsze dziecko, w zasadziewypełnia się dwie strony, na którychsą imiona i nazwiska dzieci orazdane członków rodziny. Do tego

wniosku dołączyć trzeba wyłącznieakty urodzenia wszystkich dzieci.Jeśli natomiast rodzina otrzymywaćbędzie także wsparcie na pierwszedziecko, potrzebne będą dodat-kowe dokumenty o dochodach ro-dziny. W Gminnym OśrodkuPomocy Społecznej do realizacjitego programu wyznaczono dwieosoby. Rodzice mogą więc pora-dzić się tych pracowników w każdejwątpliwej sprawie. Także wówczasjeśli będą mieli kłopoty z wypełnie-niem wniosków.

Przyjmowanie wniosków oprzyznanie świadczenia w pro-gramie Rodzina 500+ rozpo-czyna się 1 kwietnia br.Najważniejsza informacja w tejkwestii dotyczy jednak tego, że niema potrzeby śpieszyć się z przy-niesieniem wniosku. GOPS będzieprzyjmował te pierwsze wnioski od1 kwietnia do 1 lipca br. Mamy więcna to aż trzy miesiące. Każdy, ktoodda wniosek w tym właśnie czasieotrzyma pieniądze z wyrównaniemod kwietnia. A zatem można spo-kojnie przynosić wnioski przez naj-bliższe tygodnie. W pierwszychdniach mogą w GOPS być kolejki.Dodajmy, że wnioski można prze-słać pocztą lub drogą internetową,ale najkorzystniej jest je przynieść.Można wówczas na miejscu spraw-dzić, czy zostały dobrze wypeł-nione, czy nie brakuje jakiegoś

wpisu, czy każdą rubrykę właściwiezrozumiano. Na miejscu uda sięwówczas wszystko poprawić. Abyułatwić rodzicom przekazywaniewniosków, Gminny Ośrodek Po-mocy Społecznej wyznaczył dyżurywe wszystkich szkołach na tereniegminy. Bezpośrednio w placów-kach będzie można wniosek złożyćoraz porozmawiać z pracownikamiOśrodka. Dyżury trwać będą wgodzinach od 9 do 17. I tak: w Pa-włowicach - 4 i 11 kwietnia, wDrobninie - 5 i 12 kwietnia, w Ga-rzynie - 6 i 13 kwietnia, w NowymBelęcinie - 7 i 14 kwietnia oraz wOporówku - 8 i 15 kwietnia.

Wnioski składa się na rok.Każdy z nich będzie rozpatrzony in-dywidualnie. Gminny OśrodekPomocy Społecznej wyda wniosko-dawcy decyzję o przyznaniu świad-czenia wychowawczego. W tejdecyzji zawarta będzie kwota, któratrafi do rodziny oraz dzień mie-siąca, w którym GOPS będzieprzekazywał pieniądze. Pieniądzebędą mogły być przekazane nakonto bądź odebrane w kasieGOPS. Po roku wnioski składaćbędziemy ponownie. Oczywiściejeśli w ciągu roku sytuacja w rodzi-nie się zmieni, należy złożyć dodat-kowy wniosek. Dotyczy to takichsytuacji jak na przykład ukończenie18 lat przez jedno z dzieci lub uro-dziny kolejnego maleństwa.

Świadczenie wychowawcze500 + nie będzie liczone do do-chodu rodziny przy ustalaniu prawado świadczeń z innych systemówwsparcia, na przykład z pomocyspołecznej, Funduszu Alimentacyj-nego, stypendiów, dodatkówmieszkaniowych itp. Świadczenienie jest też opodatkowane, rodziceotrzymają 500 zł, od których niebędą musieli odprowadzać po-datku. Dotyczy to także rodzicówprowadzących działalność gospo-darczą.

W ciągu roku na wychowaniedziecka w ramach programu Ro-dzina 500+ rodzice otrzymają 6000zł.

Gminny Ośrodek Pomocy Spo-łecznej od tygodni już solidnie przy-gotowuje się do rozpoczęciarealizacji programu. W tej chwilinajważniejsze będzie sprawneprzyjęcie wniosków i wydanie de-cyzji. Wstępnie oblicza się, że wnaszej gminie będzie to dotyczyćokoło 1500 dzieci. PracownikomOśrodka zależy, aby pieniądze do-tarły do każdego, kto zgodnie zustawą znajdzie się w tym systemiewsparcia.

A czytelników prosimy, by prze-kazywali pytania i zgłaszali wątpli-wości, które mają w związku zprogramem Rodzina 500+. Nawszystkie postaramy się udzielićkompetentnych odpowiedzi.

Piątkowy wieczór 4 marca upłynął w Drobninie podznakiem uśmiechu i dobrej zabawy. To właśniewtedy mieszkanki tej miejscowości zdecydowałysię obchodzić tegoroczny Dzień Kobiet. Za miejscespotkania posłużyła po raz kolejny miejscowa salkaparafialna, której na ten sympatyczny wieczór za-wsze użycza drobniński proboszcz Stanisław Piet-raszek. Warto w tym miejscu podkreślić, że było tojuż 10. spotkanie tej stałej grupy uczestniczek.- Obchodziłyśmy mały jubileusz naszych spotkań,który uczciłyśmy tortem przygotowanym specjalniena tę okazję. Chciałabym w tym miejscu podzięko-wać paniom, które przez te wszystkie lata poma-gały w organizacji i na które zawsze mogłambardzo liczyć - mówi organizatorka Dorota Pa-włowska. Na każdą z uczestniczek czekał małyupominek w postaci kwiatka. Była również loteriaz drobnymi nagrodami. W trakcie imprezy padł am-bitny pomysł zorganizowania, wzorem dawnych lat,Koła Gospodyń Wiejskich. Z całą pewnością pa-niom z Drobnina nie zabraknie ciekawych pomy-słów na jego funkcjonowanie.

Tekst i fot.: Damian Marciniak Dzień Kobiet w Drobninie

Page 4: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

[ 4 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Przedstawiamy nowych sołtysówTym razem odwiedziliśmy Jarosława Kokocińskiego. Odroku jest on sołtysem w Karchowie.

Jarosław Kokociński urodził sięi wychował w Karchowie. Pochodziz rolniczej rodziny. Rodzice prowa-dzili gospodarstwo rolne, w którympozostał brat pana Jarosława. Onsam przeniósł się na swoje 17 lattemu. Oczywiście pozostał z ro-dziną w Karchowie.

Pan Jarosław jest spawaczem.Pracował w SKR w Belęcinie,potem w PGR Bojanice, następniew prywatnej spółce handlowej. Byłtraktorzystą i kombajnistą. Terazjest pracownikiem firmy Ekus, czylidawnego Debonu w Krzemienie-wie. Pracuje przy spawaniu bo-ksów i stajni dla koni. W tej firmiejest już 15. rok.

W 1992 roku Jarosław Koko-ciński ożenił się. Z uśmiechemmówi, że z koleżanką z klasy.Razem chodzili do szkoły, znali sięod zawsze. Po ślubie zamieszkaliu rodziców pana Jarosława. Rów-nocześnie rozpoczęli budowę swo-jego domu. Wspólnie z rodzinąpostawili go siedem lat po ślubie.Państwo Kokocińscy wychowali

dwójkę dzieci. Córka niedawno za-łożyła firmę - objazdowe fryzjer-stwo. Syn uczy się instalatorstwaw prywatnym zakładzie. Dziecimieszkają razem z rodzicami.Żona pana Jarosława prowadzidom.

Pan Jarosław jeszcze jakochłopak wstąpił do straży pożarnej.Od ponad 30 lat jest członkiemOSP Karchowo. Przez około 10ostatnich lat pełni funkcję naczel-nika miejscowej jednostki. Tę funk-cję zachował też w czasietegorocznych wyborów, które od-były się trzy tygodnie temu. Pozadziałalnością w straży lubi czasempójść na ryby, chętnie chodzi teżna spacer do lasu. Razem z żonąprzez cały letni sezon pracują wogrodzie.

Jarosław Kokociński został soł-tysem po raz pierwszy. Dotąd nieudzielał się w działalności samo-rządowej. Docenia oczywiściewszystko, co zrobiła poprzedniaRada Sołecka i poprzedni sołtys.Mówi, że będzie kontynuował ich

pracę na rzecz wsi. W ciągu mi-nionego roku udało się wyremon-tować boisko sportowe. Zpieniędzy Funduszu Sołeckiegozakupiono ziemię na boisko.Mieszkańcy, w tym wielu młodychchłopaków, rozrzucili ziemię, apotem zasiali trawę. Teraz przystą-pią do postawienia ogrodzenia. Tobędzie już realizacja zamierzeń ztegorocznego Funduszu Sołec-kiego.

Ponadto mieszkańcy na zebra-niu wiejskim podjęli decyzję, że zfunduszu poza ogrodzeniem wy-mienią też dwa okna w sali orazbyć może pomalują jeszcze kuch-nię i zaplecze gospodarcze. Nowysołtys mówi, że w ubiegłym rokuzorganizowali dożynki oraz wie-czorek towarzyski. Wielu miesz-kańców wzięło w tych imprezachudział.

Na pytanie, co dla sołtysa Kar-chowa jest teraz najważniejsze,pan Jarosław odpowiedział nam: -- Jeśli chodzi o inwestycje to marzymi się chodnik we wsi. Karchowo

jest jedyną miejscowością w gmi-nie, w której nie ma ani metrachodnika. A przecież z chodnikamibyłoby wygodniej i co najważniej-sze - bezpieczniej. A w innychsprawach ważne dla nas będzie,żeby zachęcić jak największąliczbę mieszkańców do uczest-nictwa we wspólnych zabawach,spotkaniach, do liczniejszegoudziału w zebraniach wiejskich.Chciałbym, aby o sprawach wsidecydowało więcej osób.

Przypominamy, że w UrzędzieGminy w Krzemieniewie dyżurypełnią radni. Na rozmowę z nimimożna się wybrać w każdy ponie-działek od godz. 14 do 16. Zawszena mieszkańców czeka jeden zradnych, a niekiedy także prze-wodniczący Rady Gminy. Radnipełnią dyżury kolejno.

Dyżury radnych

Szczekająceczworonogi

Od kilku tygodni odbieramysygnały od czytelników, że naosiedlu mieszkaniowym w Krze-mieniewie bardzo hałasują psy.Ponoć ich szczekanie nie pozwalawypoczywać, zwłaszcza w popo-łudniowych i wieczornych godzi-nach. Niektóre psy wypuszczanesą na osiedle bez opieki, inneszczekają też pozostawione samew domu. To bardzo irytuje wielumieszkańców.

No cóż! My możemy jedynieapelować do właścicieli czworono-gów, aby się nimi lepiej opiekowali.Aby wyprowadzali je nieco dalej odokien mieszkań, zwłaszcza tych naparterze. Możemy też poprosić po-licjantów, aby od czasu do czasukontrolowali życie na osiedlu. No imożemy liczyć na to, że właści-ciele psów wezmą pod uwagę fakt,że nie mieszkają tam sami. Każdyma prawo do spokoju we własnymdomu.

Sesja Rady Gminy

Radni podjęli kilka uchwał. Mię-dzy innymi w sprawie przyjęcia"Planu Gospodarki Niskoemisyjnejdla Gminy Krzemieniewo". Przyję-cie tego dokumentu pozwoli gmi-nie na ubieganie się o środkizewnętrzne na realizację zadańzwiązanych z ochroną środowiska.Radni przyjęli "Program opieki nadzwierzętami bezdomnymi oraz za-pobiegania bezdomności zwierzątna terenie gminy". Podjęli takżedecyzję o przystąpieniu do stowa-rzyszenia o nazwie Związek GminWiejskich Rzeczypospolitej Pol-skiej. Celem tego Związku jestprzede wszystkim wspieranie ideisamorządności terytorialnej,obrona wspólnych interesów gminwiejskich, dążenie do ich spo-łeczno - gospodarczego rozwoju.Następnie Rada dokonała zmian wbudżecie bieżącego roku. Po stro-nie dochodów zwiększenie doty-czyło kwoty 37. 006 zł. Natomiast

wydatki wzrosły w stosunku do pla-nowanych o 2. 905. 141 zł. Deficytbudżetu po zmianach wyniesie 13.400. 135 zł i sfinansowany będziez nadwyżki budżetowej oraz kre-dytów i pożyczek. Nadwyżka bu-dżetowa z lat poprzednich głównieprzeznaczona będzie na budowękanalizacji, ale także na przebu-dowę biblioteki, wodociągowanieOporówka - Mierzejewa, zapłatęza dokumentację kanalizacji. Owszystkich inwestycjach bieżą-cego roku piszemy na str. 5.

Ponadto radni podjęli uchwałydotyczące zbycia nieruchomości, awięc działek w Krzemieniewie iGarzynie, przystąpienia do zmiany"Studium uwarunkowań i kierun-ków zagospodarowania prze-strzennego gminy Krzemieniewo",zmian w wieloletniej prognozie fi-nansowej gminy na lata 2016 -2024, a także zapłaty podatków iopłat za pomocą innego instru-

mentu płatniczego oraz zaciągnię-cia zobowiązań finansowych z ty-tułu udzielenia poręczeniawekslowego. Radni i sołtysi zabie-rali również głos w sprawach bie-żących, na które odpowiadał wójt.

W poniedziałek, 22 lutego, odbyła się XII sesja Rady Gminy. Obrady prowadził przewodni-czący Piotr Sikorski. Na początek poinformował zebranych, że otrzymał dwie interpelacje pi-semne. Pierwsza dotyczyła odwodnienia drogi powiatowej przy wjeździe do Luboni od stronyPawłowic, a druga naprawy chodników i studzienek kanalizacyjnych po ułożeniu światłowo-dów w Pawłowicach. Obydwie interpelacje przekazane zostaną do Starostwa Powiatowego wLesznie. W dalszej części obrad wójt gminy Andrzej Pietrula złożył sprawozdanie z działal-ności w okresie międzysesyjnym.

Wszystkie archiwalne wydania„Życia Gminy Krzemieniewo”

dostępne są pod adresem:www.gazeta.krzemieniewo.pl

Page 5: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

[ 5 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Inwestycje 2016Nadwyżka z lat poprzednich na

1 stycznia 2016 wynosi 3. 868. 135 zł.Rada Gminy Krzemieniewo na sesji w dniu 22 lutego przeznaczyła

nadwyżkę na następujące zadania: * Zapłata za dokumentację kanalizacji sanitarnej - 413. 280 zł * Na budowę kanalizacji sanitarnej - 1. 631. 020 zł * Na opracowanie planu gospodarki niskoemisyjnej - 14. 541 zł * Na zakup znaków kolejowych i drogowych - 20. 000 zł * Na wycinkę drzew i krzewów - 7. 000 zł * Na zwiększenie wydatków szkół i przedszkoli - 184. 487 zł, w tym:szkoła Drobnin - 9. 487 zł, szkoła Belęcin - 51. 000 zł, szkoła Garzyn - 13.000 zł, szkoła Pawłowice - 91. 000 zł * Przedszkole Krzemieniewo - 10. 000 zł * Przedszkole Pawłowice - 10. 000 zł * Na zwiększenie wydatków na profilaktykę - 12. 000 zł * Na przebudowę przedszkola na bibliotekę z czytelnią w Pawłowi-cach - 100. 000 zł * Na wodociągowanie Oporówko - Mierzejewo - 485. 807 zł * Na zmniejszenie planowanego deficytu budżetu - 1. 000. 000 zł Planowane zadania majątkowe po podziale nadwyżki

budżetowej przedstawiają się następująco:

lp. zadanie plan

ogółem w zł

w tymFundusz

Sołecki wsi

1

Opracowanie dokumentacji projek-towych na budowę oczyszczalni

ścieków w Luboni i budowę kanali-zacji sanitarnej gminy w miejscowo-ściach: Lubonia, Kociugi, Drobnin,

Krzemieniewo , Garzyn, Górzno

413.280 zł 0 zł

2

Budowa oczyszczalni ścieków wLuboni i budowa kanalizacji sanitar-

nej gminy w miejscowościach:Lubonia, Kociugi, Drobnin, Krze-

mieniewo, Garzyn, Górzno

14.553.000 zł 0 zł

3 Budowa linii wodociągowejOporówko- Mierzejewo 485.807 zł 0 zł

4 Modernizacja ulicy Ogrodowej wGarzynie 23.000 zł 23.000 zł

5 Utwardzenie terenu wokółgrillowiska w Bojanicach 10.847,37 zł 10.847,37 zł

6 Termomodernizacja budynku ZespołuSzkół w Pawłowicach 91.000 zł 0 zł

7 Budowa drogi dojazdowejdo świetlicy w Hersztupowie 12.250,31 zł 12.250,31 zł

8 Postawienie budynkupomocniczego w Pawłowicach 5.300 zł 5.300 zł

9 Zagospodarowanie terenu wokół SaliWiejskiej w Nowym Belęcinie 10.077,95 zł 10.077,95 zł

lp. zadanie plan

ogółem w zł

w tym Fundusz

Sołecki wsi

10Przebudowa przedszkola na

bibliotekę z czytelniąw Pawłowicach

201.000 zł 0 zł

11Zakup namiotu do organizacjiimprez wraz z wyposażeniem

– FS Krzemieniewo 8.000 zł 8.000 zł

12 Zakup pierwszego wyposaże-nia grillowiska w Oporowie 9.475,60 zł 9.475,60 zł

13 Budowa ogrodzenia boiska wKarchowie 2.500 zł 2.500 zł

14 Ogrodzenie boiska w Brylewie 8.613,54 zł 8.613,54 zł

15 Ogrodzenie placu zabaw wBielawach 4.308,54 zł 4.308,54 zł

16 Zagospodarowanie terenu naplacu zabaw w Krzemieniewie 7.000 zł 7.000 zł

17 Zakup ogrodzenia na plac zabaww Oporówku 4.009,72 zł 4.009,72 zł

18 Zakup sprzętów do siłownizewnętrznej w Górznie 5.766,19 zł 5.766,19 zł

19 Zakup sprzętów do siłownizewnętrznej w Krzemieniewie 4.000 zł 4.000 zł

20 Rezerwa na inwestycje izakupy inwestycyjne 20.000 zł 0 zł

RAZEM WYDATKI MAJĄTKOWEROKU 2016 15.879.256,22 zł 115.149,22 zł

Strażackie zebraniaPrzez miniony miesiąc trwały w gminie zebrania sprawoz-dawczo - wyborcze w OSP. Odbyły się one w 11 jednostkach.Strażacy omawiali działalność bieżącą jednostek, a takżezgłaszali potrzeby zakupu sprzętu lub napraw. Wybierali teżnowe zarządy oraz prezesów i naczelników.

Na wstępie powiedzmy, że wminionym roku na terenie gminyKrzemieniewo zanotowano 50zdarzeń pożarowych. Wśród nichbyło 16 pożarów, 32 miejscowezagrożenia oraz dwa fałszywealarmy. Wśród pożarów wymieniasię pożar budynku gospodarczegoi warsztatu w Pawłowicach orazdużo pożarów suchych traw na ro-wach. Natomiast zdarzenia za-kwalifikowane jako miejscowezagrożenia to: pomoc w likwidacjiszkód w wypadkach drogowych,usuwanie gniazd os i szerszeni,wypompowywanie wody, usuwa-nie złamanych drzew i gałęzi.

We wszystkich jednostkachOSP nastąpiły zmiany w zarzą-dach. Do zarządów wstępowalinowi strażacy, inni rezygnowali zeswoich funkcji. Natomiast w pięciujednostkach nie było zmian nafunkcjach prezesów i naczelnikówOSP. Ci sami prezesi i naczelnicy

pozostali w Mierzejewie, Luboni,Drobninie, Karchowie i Garzynie.

W dwóch jednostkach doszłodo zmian na obu funkcjach. W Pa-włowicach nowym prezesem zos-tał Paweł Kaczmarek, a nowymnaczelnikiem Tomasz Nowak. WBrylewie na nowego prezesa wy-brano Andrzeja Sinieckiego, anowym naczelnikiem został Woj-ciech Szczepaniak.

W Nowym Belęcinie prezesemOSP jest Ryszard Marciniak. Na-tomiast nowymi naczelnikami wswoich OSP zostali: w OporówkuHubert Kaczmarek, w Krzemienie-wie Roman Długi i w GórznieAdrian Babski.

W trakcie zebrań strażacyzgłaszali potrzeby nowegosprzętu. Między innymi chcielibyzakupić węże, rozdzielacze,dresy, ubrania. W kilku przypad-kach pilnych napraw wymagająmotopompy.

Page 6: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

[ 6 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Złote gody małżonkówW tym miesiącu odwiedziliśmy dwie pary, które obchodziły 50. rocznicę ślubu. To Marianna i CzesławPrzybylakowie z Brylewa oraz Halina i Stanisław Mertowie z Pawłowic. Obu parom życzenia złożyliprzedstawiciele władz gminy, którzy przekazali jubilatom medale "Za długoletnie pożycie małżeńskie".Jak zawsze były gratulacje, kwiaty i upominki.

Historia życia Marianny i Cze-sława Przybylaków od zawszezwiązana jest z Brylewem. Tu sięurodzili, wychowali, tutaj mieszkalii pracowali. Bez przesady możnapowiedzieć, że Brylewo jest całymich światem.

Pani Marianna urodziła się w1947 roku. Była najstarsza zczwórki rodzeństwa. Jeszcze jakouczennica szkoły podstawowejchodziła w wakacje do pracy wogrodzie. Nic dziwnego, że po za-kończeniu nauki zatrudniła się w

PGR na stałe. Oczywiście w ogro-dzie. Przepracowała tam ponad 30lat. Pan Czesław też trafił do miejs-cowego gospodarstwa. Najpierwsię w nim uczył, a potem pracował.Zdobył zawód kołodzieja i póki byłpotrzebny, wykonywał te prace.Potem przez wiele lat był stola-rzem. Przechodząc na emeryturęzapisał 40 - letni staż w jednym za-kładzie pracy.

Nietrudno się domyślić, że mło-dzi poznali się w pracy. Pan Cze-sław był o cztery lata starszy od

pani Marianny. Poprosił dziew-czynę o rękę i spotkał się zezgodą. Ślub cywilny młodzi wzięli5 marca 1966 roku, a kościelny 11kwietnia. Po ślubie zamieszkali wbrylewskim pałacu. Dostali tam coprawda tylko jeden duży pokój, alewspominają, że bardzo im się po-dobał. Na obiady chodzili domamy, a dzień spędzali u siebie.Tam urodziły się ich dzieci. Pań-stwo Przybylakowie wychowalidwóch synów i córkę. Jedno ma-leństwo odeszło wkrótce po poro-dzie. Dziś cała trójka ma swojerodziny, na świat przyszły teżwnuki. Po 20 latach pani Mariannai pan Czesław przeprowadzili siędo mieszkania w bloku. Późniejmogli je od gospodarstwa kupić. Wtym mieszkaniu doczekali emery-tury.

Teraz państwo Przybylakowiemieszkają z synem, synową idwójką wnucząt. Drugi synmieszka w Lesznie. Razem mająpiątkę wnucząt. Najstarszy ma 27lat, a jedyna wnuczka, najmłodszaz całej piątki - 8 lat. I właśnie

dziewczynka mieszka razem zdziadkami. Dodajmy, że tuż obokswój dom ma córka jubilatów, którawychowuje z mężem dwójkęchłopców. Oni też często do dziad-ków wpadają. Ale i pani Mariannajest u córki i wnuków prawie co-dziennie.

Pani Marianna i pan Czesławsą około 10 lat na emeryturze. Pókimogli, pracowali w ogrodzie, panCzesław w warsztacie, więcej teżpomagali w domu. Dziś pan Cze-sław chodzi o kulach i nie może nicrobić. Odpoczywa więc, ogląda te-lewizję, chodzi z żoną na krótkiespacery. A pani Marianna pali wpiecu, zajmuje się kurami, krzątapo domu. Najważniejsze, że sąrazem. I że tuż obok mają najbliż-szych. Nic dziwnego, że kiedy py-tamy, o czym jeszcze marzą,mówią, że tylko o zdrowiu.

A więc zdrowia, długich latżycia i spokojnej codzienności ży-czymy jubilatom od naszej redak-cji. Obiecujemy, że będziemyzaglądać w czasie kolejnych mał-żeńskich rocznic.

Pani Halina Merta urodziła sięw Lubelskiem w 1944 roku. TamNiemcy wysiedlili rodziców z gos-podarstwa w Święciechowie. Naswoje wrócili zaraz po zakończe-niu działań wojennych. I właśnie wŚwięciechowie pani Halina spę-dziła dzieciństwo i młodość.Pracowała w gospodarstwie ro-dziców, lubiła wyjeżdżać końmi wpole, ukończyła przysposobienierolnicze.

Przyszły mąż pani Haliny wmłodości zajmował się  sportem.Czterokrotnie był mistrzem Polskiw biegach na 3 km z przeszko-dami oraz mistrzem Polski WojskOchrony Pogranicza w biegu na1500 m. Pochodzi z Pawłowic. WŚwięciechowie miał jednak krew-nych, ale także krótko pracowałtam w Gminnej Spółdzielni. Mło-dzi poznali się na zabawie. Parąbyli przez cztery lata. Ślub wzięliw kościele w Lesznie. Wtedy mielipo 22 lata. Są bowiem rówieśni-kami. Tuż po ślubie pan Stanisławotrzymał mieszkanie, które właś-nie wtedy dla pracowników budo-wał pawłowicki Instytut. PanMerta zatrudnił się więc na miej-scu i już na zawsze pozostał w In-stytucie. A był rzeźnikiem. W tymzawodzie i w jednym zakładzie

pracy przepracował 40 lat. Byłmistrzem dyplomowanym, praco-wał przy uboju. Czasem swój fachwykorzystywał też przy zleceniachprywatnych. Teraz na przykład po-maga prowadzić rzeźnictwo upana Michalskiego w Pawłowi-cach. Tam zresztą, przed laty,uczył się zawodu.

Jubilaci wychowali troje dzieci,syna i dwie córki. Pan Stanisławpracował w zakładzie i pomagałżonie. Pani Halina głównie prowa-dziła dom, opiekowała siędziećmi, uprawiała działkę. Dbała,by dzieci uczyły się, zdobyły za-wody, urządziły swoją przyszłość.Kolejno więc dzieci wychodziły zdomu. Od 25 lat państwo Merto-wie mieszkają już sami. Najbar-dziej cieszą się, gdy dzieci i wnukiwpadają z wizytą. A zdarza się toczęsto, bo są niedaleko - w Ry-dzynie, Lesznie i Święciechowie.To dla nich pani Halina co rokurobi mnóstwo przetworów zdziałki. Każdy dostaje swoją por-cję soków, kompotów, przecierów,konfitur. Działka to prawdziwehobby pani Haliny. I zajęcie nacałe lato.

Państwo Mertowie doczekalisię szóstki wnucząt. NajstarszyMartin ma 25 lat. I właśnie z nim

do zdjęcia stanęli dziadkowie, gdywnuk miał absolutorium. A naj-młodsza wnuczka już wkrótce ob-chodzić będzie 18. urodziny. Zewszystkich wnuków dziadkowiesą bardzo dumni. Kiedyś bardzoczęsto jeździli z nimi w góry i nadmorze. Wspominają te wyjazdy, ateraz towarzyszą wnukom w ichżyciowych planach. Trójka stu-diuje, młodsze kończą szkołyśrednie, jedna wnuczka planujeślub. To są najszczęśliwsze chwiledla dziadków.

Codzienność państwa Mertówjest w zasadzie zawsze takasama. Zimą chodzą na spacery,jeżdżą rowerami, jesienią zbierajągrzyby. Latem są głównie w ogro-

dzie. Pan Stanisław dwa dni w ty-godniu pracuje. Oglądają też tele-wizję, czytają. Zawsze raz w rokujeżdżą nad morze na wczasy. Naszczęście zdrowie im dopisuje,więc nie wymagają opieki. Alegdyby była taka potrzeba, bliscyim ją zapewnią.

Jubilaci mówią, że mają dobrąrodzinę. Wszyscy spotkają się nauroczystości z okazji złotychgodów. Odbędzie się ona w lipcu,bo wtedy przypada rocznica, gdymałżonkowie powiedzieli sobie"tak" w kościele. Będą życzenia,kwiaty, gratulacje. I będzie sporowzruszeń. Życzymy państwu Mer-tom jak najwięcej takich serdecz-nych dni.

Page 7: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

Obchodzimyimieniny

Kaja - 22 IVImię Kaja jest skróconą wersją

Katarzyny. To osoba nad wyraz in-teligentna, samodzielna, pełnażycia. Bywa jednak niełatwa wewspółżyciu, zdarzają jej się bo-wiem wybuchy gniewu. Przybieraczęsto maskę obojętności, by nieokazać tego, co naprawdę jej wduszy gra. Stąd zdarzają się nie-porozumienia i rozczarowania.Kaja lubi duże towarzystwo, najle-piej osób sympatycznych. Świetniesobie poradzi w dziennikarstwie,marketingu i działalności na rzeczinnych. Jej kolorem jest czerwień,rośliną truskawka, zwierzęciem ła-będź, liczbą piątka, a znakiem zo-diaku Lew. Imieniny obchodzitakże: 13 lutego, 9, 22 i 23 marca,1 i 5 kwietnia, 15 września, 25 lis-topada oraz 30 grudnia.

Tak się składa, że w całej gmi-nie mieszka tylko jedna Kaja. To

Gabriel - 24 IIIGabriel, czy brzmiący mniej

groźnie Gabryś lub Gawryś, to za-wsze "mąż, wojownik Boży", pod-opieczny archanioła Gabriela.Mężczyzna o tym imieniu ma szla-chetne serce, otwarty umysł i wszel-kie zadatki, by zostać naukowcem.Ponadto jest miłośnikiem piękna.Lubi otaczać się pięknymi przed-miotami i tylko wśród nich może sięnaprawdę relaksować. Jego kolo-rem jest niebieski, rośliną pokrzywa,zwierzęciem koń, a znakiem zo-diaku Rak. Imieniny obchodzi także:20 i 27 lutego, 16 marca, 19 i 29września oraz 19 października.

W gminie Krzemieniewomieszka tylko trzech Gabrielów.Cała trójka to chłopacy. Najmłodszyz Luboni ma 3 latka, drugi Gabriel z

Kaja Mrukowska z Garzyna

Gabriel Grześkowiakz Nowego Belęcina

+ + + + + POŻEGNANIE + + + + +W ostatnich tygodniach w naszej

gminie na zawsze odeszli:25. 02 - Zygmunt Pietraszewski, Krzemieniewo25. 02 - Zofia Stróżyńska, Krzemieniewo27. 02 - Franciszek Tęgi, Oporowo28. 02 - Mieczysław Kajoch, Garzyn29. 02 - Krystyna Ryczkowska, Krzemieniewo01. 03 - Ewa Tęga, Krzemieniewo03. 03 - Stanisław Mikołajczak, Oporowo06. 03 - Jacek Zajdel, Krzemieniewo07. 03 - Wacław Józefiak, Kociugi

uśmiechnięta, wesoła Kaja Mru-kowska z Garzyna. Zrobiliśmy jejzdjęcie w szkole, bo Kaja chodzido pierwszej klasy. Kaju, życzymyCi samych słonecznych dni, miło-ści najbliższych i realizacji wszyst-kich marzeń.

Karchowa skończył 9 lat, a najstar-szy z Nowego Belęcina ma 15 lat.Nie ma więc w naszej gminie star-szych panów Gabrielów. A więcchłopakom życzymy dużo radości,realizacji swoich młodzieńczych pla-nów, a także zdrowia.

[ 7 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Najlepsi sportowcy Na przełomie lutego i marca zorganizowano plebiscyt na "Spor-towca Gminy Krzemieniewo". Pomysłodawcą i organizatoremtego wydarzenia był Damian Marciniak, a głównym sponsoremplebiscytowej zabawy został prezes GKS Marian Witczak.

Oficjalny patronat medialnynad tym wydarzeniem objęły ga-zeta "ABC" i portal leszno24.pl,które w ciągu dwóch tygodniprzedstawiały na swoich łamachsylwetki 10 sportowców biorącychudział w plebiscycie.

Czytelnicy i miłośnicy sportumogli oddawać swoje głosy za po-mocą SMS-ów na przedstawicielitakich dyscyplin jak: piłka nożna,taekwondo, baloniarstwo, motoc-ross, żużel, tenis stołowy i karate.Wśród sportowców nie zabrakłomedalistów mistrzostw Polski, Eu-ropy i świata.

Ogółem wysłano ponad 2 600SMS-ów. Wśród głosujących roz-losowano jedną nagrodę - mar-kową torbę sportową, która trafiław ręce Mateusza Szymańskiego zKrzemieniewa.

Ogłoszenie wyników i uro-czyste wręczenie statuetek, dyplo-mów i drobnych upominkówodbyło się 6 marca w GminnymCentrum Kultury w Krzemieniewie.

Wśród zaproszonych gościznaleźli się m. in.: prezes GKSKrzemieniewo Marian Witczak,wójt gminy Krzemieniewo AndrzejPietrula, dyrektorka GCK w Krze-mieniewie Anna Weber i znanyleszczyński biegacz KrzysztofTumko.

Najpopularniejszym zawod-nikiem, któremu przypadł tytuł"Sportowca Gminy Krzemie-niewo" - został Patryk Siniecki,piłkarz GKS Krzemieniewo. Na

drugim miejscu znalazła się Zu-zanna Piętka - wielce utalento-wana przedstawicielka taekwondoolimpijskiego z klubu Kuk - SonPawłowice. Trzecie miejsce zająłutytułowany karateka Kacper Pa-bisiak z Oporówka. Na dalszychmiejscach znaleźli się: DanielKaczmarek (żużel / Pawłowice),Jagoda Katarzyńska (taekwondo /Pawłowice), Dobrusia Skorupska(piłka nożna / Pawłowice), Krzysz-tof Mrozek (tenis stołowy / Hersz-tupowo), Denis Bolewicz (tenisstołowy/piłka nożna/Krzemie-niewo), Daria Dudkiewicz -Goławska (baloniarstwo / Krze-mieniewo) i Dominik Bolewicz(motocross / Krzemieniewo).

Tytuł i wyróżnienie dla najbar-dziej perspektywicznej zawod-niczki gminy Krzemieniewoprzypadł Jagodzie Katarzyńskiej.

W roli współprowadzącej uro-czystość wręczania nagród znako-micie sprawdziła się młodastudentka dziennikarstwa i miłoś-niczka sportu - Ola Jankowska zGarzyna.

Specjalne podziękowania na-leżą się wszystkim sponsorom,którymi byli: Biuro NieruchomościMariana Witczaka, Giacomo Conti- moda męska, X - Demon Leszno,Fitness Klub Sporting, GostyńskiOśrodek Kultury Hutnik, Pracow-nia Fryzur Agaty Bajer, Studio Fo-tograficzne Aleksandry Chwat.

DAMIAN MARCINIAK

informacja o wykazieWójt Gminy Krzemieniewo informuje, że zamierza przeznaczyć do wy-

dzierżawienia nieruchomości gruntowe zabudowane, niezabudowaneoraz lokale użytkowe na rzecz dotychczasowych dzierżawców na tereniegminy Krzemieniewo.

Szczegółowy wykaz nieruchomości przeznaczonych do wydzierża-wienia wywieszono na tablicy ogłoszeń Urzędu Gminy w Krzemieniewieoraz zamieszczono na stronie internetowej www.krzemieniewo.pl

WóJT GMINY KRZEMIENIEWOANDRZEJ PIETRULA

Page 8: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

[ 8 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Kąpielki, czyli zimowe spotkania Zima dobiega końca, więc swój sezon powoli kończą morsy. Mówimy oczy-wiście o grupie śmiałków, którzy kąpią się w zimnej, niekiedy lodowatej wo-dzie. W miesiącach zimowych bez trudu znajdują ją w okolicznych jeziorach.Za to od kwietnia zamieniają się w zwykłych miłośników kąpieli. Teraz mająwięc więcej czasu, by swoją pasję nie tylko realizować, ale i o niej opowia-dać. A my do rozmowy zaprosiliśmy morsa, który mieszka na terenie naszejgminy - w Luboni. To Piotr Majchrzak. Morsem jest od sześciu lat.

- Trudno będzie zapewne uwie-rzyć, ale do morsów trafiłem dla-tego, że chorowałem - mówi PiotrMajchrzak. - Przez całe miesiącecierpiałem na zapalenie zatok i w te-lewizyjnym reportażu dowiedziałemsię, że aby pozbyć się tej dolegliwo-ści, powinienem kąpać się w zimnejwodzie. Poszukałem informacji winternecie, poczytałem, znalazłemleszczyński klub morsów i tak sięzaczęło.

A zorganizowany zespół mor-sów powstał w Lesznie w 2004roku. Założyli go: Marek Walkowiak,Bartosz Urban i Lechosław Paluch.Potem dołączali do nich inni, już poroku Paweł Kmiecik, a kolejno Sta-nisław Sobkowiak, Elżbieta Dudziń-ska, Sławek Pieloch, Paweł Romek.Dziś w klubie działa około 50 osób,w tym dwóch z Luboni - Piotr Maj-chrzak i Dawid Panow. Najstarszymors ma 67 lat, a najmłodszy 12 lat.Pięć lat temu utworzyli Stowarzy-szenie Leszczyński Klub MorsówYeti.

Nie da się ukryć, że na początkumorsy wzbudzały przede wszystkimciekawość i zdziwienie. Jak możnaw środku zimy wskakiwać do zimnejwody? Niektórzy z widzów byliwręcz zszokowani kolejnymi kąpie-lami. Robili zdjęcia, zapraszalidziennikarzy, przyprowadzali dzieci,aby im pokazywać, w jak ekstre-malny sposób można spędzaćczas. Więcej było w tym niedowie-rzania, a nawet przerażenia niż ak-

ceptacji dla takich wyczynów. Mu-siało minąć parę lat, zanim morsyzaczęły wpisywać się w naszą co-dzienność. Dziś nie budzą już takichemocji, chociaż ciągle jeszcze są at-rakcją dla obserwujących. Na przy-kład w czasie Wielkiej OrkiestryŚwiątecznej Pomocy, kiedy wska-kują do wypełnionych lodowatąwodą basenów i przy okazji zbierajądatki. W naszej gminie grali z Or-kiestrą już cztery razy.

- Nigdy nie liczyłem, ile kąpielekmam już za sobą - dodaje Piotr. - Wmiesiącu jest ich pięć, siedem. Wsezonie około czterdziestu. Prze-stałem cierpieć na zatoki, jestempewien, że pozbyłem się chorobywłaśnie dzięki tym kąpielom.

W grupie morsów nie liczy sięwiek, nie pyta się o zawód, nie zmu-sza do cotygodniowych kąpielek.Przychodzi ten, kto chce i kto może.Wszyscy mówią sobie na ty, są ko-legami, spotykają się również pozasezonem. A na swoje zimowe ką-piele jeżdżą nad jezioro w Osiecz-nej. Wcześniej byli też wBoszkowie. Tam na przykład kilka-krotnie organizowali imprezę "Rato-wanie Marzanny". Przyjeżdżali nanie także morsy z Gostynia, morsyniezrzeszone, mnóstwo widzów.Wszyscy chcieli zimę  zatrzymaćjak najdłużej. Po kąpielce było ogni-sko, kiełbaski, grochówka. W tymroku Marzannę ratowali w Osiecz-nej. Jest bliżej.

Przed wejściem do wody prze-

prowadzić trzeba rozgrzewkę.Morsy biegają, grają w piłkę, jak jestlód, wyrąbują przerębel. W ten spo-sób rozgrzewają się. Taki przerębelmusi mieć około dwóch metrów nadwa. Wyciętą taflę wsuwa się podpowierzchnię lodu. Pan Piotr wyjaś-nia, że temperatura wody tuż przylodzie wynosi około pół stopnia, a wgłębi akwenu półtora stopnia. Jestniejednokrotnie cieplejsza niż po-wietrze nad wodą. A wchodzi się doniej powoli, najpierw zanurzając siędo kolan, a następnie do pasa.Morsy zanurzają się do wysokościklatki piersiowej. Zazwyczaj niemoczą rąk, głowy, najczęściej mająrękawiczki. Przez dłonie i głowętraci się bowiem najwięcej ciepła. Wwodzie muszą się poruszać, ska-kać, urządzać zabawy. Jeśli kąpiąsię w przeręblu, to po prostu doniego wskakują. Wtedy widok jestniesamowity. Nad tym fragmentemjeziora unosi się łuna pary. Niekiedywręcz przysłania morsów.

- W wodzie jesteśmy od kilku dokilkunastu minut - wyjaśnia panPiotr. - To zależy od możliwości or-ganizmu. Kiedy zaczynamy odczu-wać zbyt niską temperaturę, poprostu wychodzimy. Ważne, by psy-chicznie nastawić się na kąpielkę.Nie można myśleć, o tym, że będzielodowata woda. Po zanurzeniu robisię wręcz cieplej. To naprawdę przy-jemność.

Każdy mors ma swój zestaw ką-pielowy, bez którego nie wybiera się

nad wodę. Przede wszystkim musi miećciepłą odzież, rękawiczki, czapkę, wy-godne buty do biegania i klapki, ręcznik,karimatę, a także siekierkę, gdy jest lód, noi ciepłą herbatę. Ostatnio morsy kupiłysobie duże płaszcze z froty, pod którymi sięprzebierają. Najtrudniej bowiem jest osu-szyć ciało po kąpieli. Trzeba zdjąć mokrestroje, wytrzeć się, założyć kalesony, spod-nie narciarskie… a ręce drętwieją. Dopieropo kilku minutach wraca się do "normalno-ści". Wtedy jest czas na gorący napój,ognisko, zabawę.

Pan Piotr opowiada, że członkowieklubu organizują najróżniejsze imprezy tużpo kąpielkach. Zbierając pieniądze dlachorych dzieci, uczestniczyli w Gali Lodu,wystawili “Jezioro łabędzie”, zorganizowalikulig w Górznie, zawsze są z Orkiestrą.

Ale same kąpiele też sobie uatrakcyj-niają. Widzowie na pewno pamiętają ką-pielkę z pączkami w tłusty czwartek, zopłatkiem tuż przed Wigilią czy w koronachw dniu Trzech Króli. To jest po prostuwspaniała zabawa.

Zastanawialiśmy się, czy każdy możewejść do lodowatej wody bez obawy, żesię po prostu rozchoruje. W leszczyńskimklubie morsów jest lekarz pediatra, neona-tolog Przemysław Kozanecki. Kąpie się razlub dwa w tygodniu. Ma doświadczenie iwiedzę na ten temat. Poprosiliśmy go owypowiedź.

- Dobrze jest zapytać swojego lekarza,czy stan naszego zdrowia pozwala nazimne kąpiele. Są bowiem choroby, przyktórych nie należy uprawiać tego hobby. Towady serca, choroba wieńcowa, chorobynowotworowe, choroby naczyń obwodo-wych, a także nieleczona tarczyca, cuk-rzyca. To rzeczywiście trzebaskonsultować. Natomiast w wielu schorze-niach zimne kąpiele pomagają. Na przy-kład na zwyrodnienia stawów, chorobyskóry, cellulit, otyłość, depresje, bóle mi-grenowe głowy. Poprawiają też odpornośćpoprzez stymulację układu limfocytarnego.I nie ma znaczenia wiek morsa. Kąpać sięmogą zarówno starsi, jak i młodsze osoby.

- Dla mnie jest to jeszcze jeden ważnyaspekt - mówi pan Piotr. - Morsowanie, totakże sposób na otwarcie się na innych,nabranie odwagi, zarówno tej związanej z

Page 9: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

[ 9 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Sześciolatki w szkolei przedszkolu

Co z miejscami dla trzylatków?Wracamy do problemu organizacji pracy szkół od nowego roku szkolnego, a więc od września br. Cho-dzi oczywiście o wprowadzenie w życie nowej ustawy oświatowej przywracającej obowiązek szkolnyod siódmego roku życia. Przypomnijmy więc, że do klas pierwszych mogą iść dzieci, które ukończyłysześć lat, ale naukę w pierwszej klasie obowiązkowo rozpocząć muszą siedmiolatki. Decyzję kiedy po-słać dziecko do szkoły, podejmą rodzice. Pisaliśmy o tym w poprzednim wydaniu "Życia…", zamiesz-czając równocześnie opinie nauczycieli o przygotowaniu szkół i samych sześciolatków do rozpoczęcianauki. Dziś możemy już powiedzieć, jak w naszej gminie rozwiązany będzie ten problem.

Na początek warto podkreślić,że we wszystkich szkołach i przed-szkolach odbyły się zebrania zrodzicami. Nauczyciele w szczegó-łach wyjaśnili rodzicom, jakie mająmożliwości wyboru. Wskazywali nawszystkie pozytywy i negatywy roz-wiązań organizacyjnych. Rodzicemogli bowiem posłać sześciolatkido szkoły lub pozostawić je wprzedszkolu. Mogli zdecydować, żeich dziecko powtarzać będzie klasępierwszą lub drugą, jeśli naukę roz-poczynało jako sześciolatek. Jesz-cze teraz mogą też, decyzjąodpowiedniej komisji, odroczyć roz-poczęcie nauki przez siedmiolatka,jeśli jego rozwój umysłowy i fizycznyna to właśnie wskazuje. O wszyst-kich tych szczegółowych sprawachrozmawiano, wyjaśniano wątpliwo-ści, tłumaczono zapisy nowejustawy.

W naszej gminie 109 dzieci wtym roku skończy 6 lat. A zatemwłaśnie ta grupa maluchów albotrafi do szkół, albo pozostanie wprzedszkolach. W każdej ze szkółprzygotowane były już sale lekcyjnedla pierwszoklasistów.

Aby jednak powstała klasa, musido niej trafić co najmniej 7 uczniów.W chwili, kiedy oddajemy gazetę dodruku, rodzice zdecydowali, że 27dzieci rozpocznie naukę w klasiepierwszej. Jest to 17 uczniów w Pa-włowicach i 10 uczniów w Opo-rówku. A zatem w całej gminie będątylko dwie klasy pierwsze. Nie bę-dzie ich w szkole w Nowym Belęci-nie, w szkole w Drobninie oraz wszkole w Garzynie. Jeśli w tychmiejscowościach mimo wszystkoznajdą się chętni do rozpoczęcianauki w klasie pierwszej, będą mu-sieli na zajęcia dojeżdżać - do Pa-włowic lub do Oporówka. Na pewnodotyczy to siedmiolatków, którzy wubiegłym roku odroczyli naukę orok. Oczywiście ciągle jest możli-wość, aby rodzice posłali sześcio-latki do szkół. Miejsca dla nich wplacówkach są. Zawsze można

jeszcze utworzyć kolejną klasę. - Z organizacją pracy w klasach

pierwszych poradzimy sobie -mówi Andrzej Pietrula, wójtgminy. - Zawsze możemy też za-proponować tak zwane klasy łą-czone. Trudniejszą sprawą jestzapewnienie opieki przedszkolnejwszystkim chętnym dzieciom wgminie. To był i jest nasz priorytet.Już od kilku lat dopracowaliśmy sięsytuacji, w której ani jedno dzieckonie zostało odrzucone przy zapi-sach do przedszkola. Opiekąprzedszkolną obejmowaliśmy dzieciod trzech do pięciu lat, mimo żegmina nie miała obowiązku przyj-mować trzylatków. Dziś to jest takżedla nas najważniejszym celem.Chcemy, aby nie tylko sześcio-, pię-cio- i czterolatki objęte były opiekąprzedszkolną, ale także dzieci naj-młodsze.

I tu właśnie rodzi się problem.Miejsca w przedszkolach zajmąteraz sześciolatki. Decyzją rodzicóważ 82 sześcioletnich dzieci pozo-stanie w przedszkolach. Tak na-prawdę zajmą więc miejscatrzylatków. Gmina musi zatem zna-leźć inne rozwiązanie. Dowiadu-jemy się, że wójt już podjął decyzjęo utworzeniu dwóch dodatkowychoddziałów przedszkolnych. Po-wstaną one w Drobninie i Garzynie.Te oddziały znajdą sale w szkołach,natomiast do przedszkoli w Krze-mieniewie i Garzynie będzie możnaprzyjąć po 25 trzylatków. W tej sy-tuacji jeszcze zabraknie około 15miejsc dla najmłodszej grupy przed-szkolaków. W Urzędzie szuka sięwięc ciągle sposobu na rozwiązanie

i tego problemu. Przy okazji po-wiedzmy, że samorząd będzie mu-siał zwiększyć kwotę nasfinansowanie działalności przed-szkoli. Dla przedszkolaków nie mabowiem takiej subwencji jak dlauczniów. A zatem o tym, czywszystkie chętne dzieci będą mogłyod nowego roku szkolnego chodzićdo przedszkoli, napiszemy w kolej-nych wydaniach "Życia…".

I jeszcze jeden ważny problemzwiązany z nauką najmłodszychdzieci. Otóż dowiadujemy się, że ro-dzice uczniów z klasy drugiej wDrobninie zamierzają pozostawićswoje dzieci na drugi rok w tejsamej klasie. Zgodnie z przepisamijest to możliwe. Zdumiewa jednakfakt, że chyba tylko jedna grupadzieci w całym regionie zamierzapowtarzać rok. Zadzwoniliśmy dokilku szkół, rozmawialiśmy z peda-gogami - niemal wszyscy mówią, żeto jest zły pomysł. Przede wszyst-kim dzieci będą się nudzić, przera-biając ten sam program. Przestanąsię uczyć, nabiorą niedobrych na-wyków. Odbije się to później w star-szych klasach. Dzieci mogą teżczuć się gorsze, niedocenione.Oczywiście decyzję podejmują ro-dzice, ale dziwi, że wszyscy posta-nowili "ukarać" w ten sposóbuczniów. Może warto to jeszczeprzemyśleć.

W Urzędzie Gminy dowiadu-jemy się, że w nowym roku szkol-nym, mimo tylu organizacyjnychzmian, nie będzie żadnych proble-mów z kadrą nauczycielską. Niktnie zostanie zwolniony, ale też ni-kogo nie będzie brakować.

Wydawca: Gminne Centrum Kultury w Krzemieniewie, ul. Zielona 6Redakcja: GCK Krzemieniewo, ul. Zielona 6, tel. 65 536 06 77Skład: HALPRESS, ul. Ostroroga, 64-100 Leszno - www.halpress.euDruk: TRANSMAR LesznoRedaktor naczelny: Halina SiecińskaPrzesyłanie materiałów do gazety: www.gazeta.halpress.eu/dodaj

Życie Gminy Krzemieniewo Nakład 1.300 sztuk

morsów

kąpielą, jak i odwagi w kontaktach zludźmi. My sobie pomagamy, wspieramysię, razem robimy fajne rzeczy. Świad-czy o tym nawet fakt, że kupiliśmy sobiejednakowe kurtki z logo klubu, że mamytakie same kubki, koszulki, płaszcze,zwyczajnie tworzymy grupę. Identyfiku-jemy się z klubem Yeti. Ja nawet mojąprywatną firmę nazwałem Mors.

Kąpielki, jak nazywają je morsy, od-bywają się na plaży głównej w Osiecz-nej - w niedziele o 10.30 oraz w środy ogodz. 20. Każdy może przyjść. Samiczłonkowie klubu też nie zapraszają sięna te kąpiele. Po prostu przyjeżdżają isię kąpią. Raz jest ich kilku, innymrazem kilkunastu. Ważne, by nikt niewchodził do wody sam. W grupie jestbezpieczniej i weselej. A najwięcej byłoich sześćdziesięciu, wtedy zajęli niemalpół plaży.

Członkowie klubu morsów spotykająsię także poza zimowym sezonem. Bylina przykład na Międzynarodowym Zlo-cie Morsów w Mielnie. Wzięli udział wDniach Otwartych Ratusza dla Senio-rów, wyjechali z rodzinami na żaglówkido Sławy. Dołączyli się do akcji czysz-czenia jeziora w Dominicach. Bywają nakręgielni, organizują zebrania. To na-prawdę sporo ciekawych zajęć. Preze-sem stowarzyszenia jest KarolSpychała, a wiceprezesem Piotr Maj-chrzak.

Czy morsowanie jest kosztowne?Pan Piotr mówi, że nie bardzo. Odzieżkupuje się raz na parę lat, składki są nie-wielkie, jedynie dojazd na plażę trochękosztuje. Ale i tak mniej niż leki na za-toki. Tych pan Piotr nie musi zażywać jużod dawna. Zaprasza więc wszystkich douprawiania tej nietypowej pasji. Napewno pomoże, zachęci, wprowadzi.

Ostatnio pani Monika Ratajczak, ar-tysta plastyk, zainteresowała się działal-nością morsów. Stwierdziła, że twórczoją inspiruje. Być może powstanie więcfotograficzny lub malarski album z zimo-wych kąpielek. Na pewno go naszymczytelnikom pokażemy.

HALINA SIECIńSKAZapraszamy nastronę:www.leszno.morsy.pl

Page 10: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

NASZ GKSdodatek klubu

TerminarzSukces goni sukces2 kwietnia (sobota)

GKS Krzemieniewo -Awdaniec Pakosław

Godz. 16. 00___________________________9 kwietnia (sobota)Ruch Bojanowo -

GKS KrzemieniewoGodz. 15. 30__________________________

16 kwietnia (sobota)GKS Krzemieniewo -

Pelikan Dębno PolskieGodz. 16. 00__________________________

30 kwietnia (sobota)GKS Krzemieniewo -

Lew PogorzelaGodz. 17. 00

Redaguje:Damian Marciniak

Choćby na małą chwilę nie pozwalają o sobie zapomnieć młodzi pił-karze Sebastiana Niedzieli.

[ 10 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Po raz kolejny znakomicie zare-klamowali naszą gminną piłkę i po-stawili przysłowiową kropkę nad i,wygrywając końcową klasyfikacjęcyklu Grand Prix Powiatu Gostyń-skiego. W ostatnich zawodach ro-zegranych w Gostyniu mogli zagraćjuż z dużym spokojem i na luzie,gdyż uzyskana wcześniej przewagadawała im już ostateczne zwycię-stwo. Trener Niedziela dał tego dnia

pograć większości swoich chłopa-ków, a ci w ostatnim turnieju GrandPrix zajęli 2. miejsce. ZwyciężyłoKS Ludwinowo.

Nasi piłkarze nawet przez mo-ment nie pozostawili najmniejszychzłudzeń, która drużyna zasłużyła wcałym turnieju na zwycięstwo. Nasześć imprez składających się naten cykl wygrali cztery, a w dwóchpozostałych byli na 3. i 2. miejscu.

Za najlepszego piłkarza tego ze-społu uznano Michała Niedzielę.

Jakby tego było mało, piłkarze zmałego Krzemieniewa wzięli udziałw Mistrzostwach Wielkopolski wFutsalu (odmiana piłki nożnej roz-grywana w hali) w Kaliszu, które na-turalnie…wygrali!

W pokonanym polu zostawili m.in. dwa zespoły z Kalisza i CentręOstrów Wlkp. Zwyciężyli w czterechspotkaniach i zanotowali tylko jedenremis

Wykazali się przy tym wielkąskutecznością, zdobywając w całymturnieju 14 bramek, czyli tyle samo,co zespoły od 2. do 4. miejsca łącz-nie. Naszym najlepszym strzelcembył Michał Niedziela (6 bramek), anajlepszym zawodnikiem mist-rzostw okrzyknięto Szymona Bartle-wicza.

- Sezon zimowy na hali był dlanas bardzo udany, ale teraz cze-kamy już na rozpoczęcie ligi, którarusza 2 kwietnia. Rozgrywki ligowechcemy dokończyć w możliwie naj-bardziej efektywny sposób, dalejucząc się od najlepszych. W przy-szłym sezonie interesuje mnie jużtylko walka o mistrzostwo w katego-rii młodzików. Wiem, że nas na tostać! Chcemy też osiągnąć jeszczewięcej w tegorocznej edycji PucharuDeichmanna - mówi o ambitnychplanach trener Niedziela.

Młodzi piłkarze GKS-u Krzemieniewo wraz z trofeami zdo-bytymi w trakcie zimowych przygotowań.

Wielkanocny turniej kopaW sobotę, 12 marca, klub pił-

karski GKS Krzemieniewo i GCKw Krzemieniewie zorganizowalikolejny turniej wielkanocnegokopa.

Impreza odbyła się w saliDomu Kultury w Garzynie, auczestniczyło w niej 68 miłośnikówtej karcianej gry.

Gracze rywalizowali tym razemo puchary ufundowane przez:Hutę Szkła Gloss z Ponieca (za 1.miejsce), GCK w Krzemieniewie -dyrektorka Anna Weber (za 2.miejsce) i radnych gminnych z Pa-włowic - Marii Kamyczek, Stani-sława Żabickiego, KatarzynyWysockiej i Michała Michalskiego(za 3. miejsce).

Oprócz pucharów nagrodamibyły brojlery wiejskie, indyki,szynki gotowane i wędzone, kieł-basa biała oraz wiele nagród rze-czowych.

Nagrodzonych zostało aż 35najwyżej sklasyfikowanych graczy.

Upominki przygotowano rów-

nież dla dwóch najstarszych za-wodników: Leona Majchrzaka (86lat) i Emila Majki (80), a także naj-większego pechowca, którym byłAdam Soból z Pawłowic.

Nagrody dostali również ojco-wie, którzy zagrali na tym turniejurazem ze swoimi synami, co tylkopodkreśla fakt, iż zamiłowanie dogry w kopa przechodzi z pokoleniana pokolenie. Byli to Ireneusz iAdam Soból, a także Czesław iSławomir Cichy.

Kilkugodzinne zmagania wyło-niły najlepszych zawodników, któ-

rymi okazali się Zbigniew Chwat iEugeniusz Szepe - obaj z Pawło-wic. Na trzecim miejscu uplasowałsię Damian Konieczny z Ziemlina.

Sponsorami karcianej imprezybyli: Biuro Nieruchomości Ma-riana Witczaka, radni wsi Pawło-wice, Mróz Borek Wlkp.,Sklep Motoryzacyjny KazimierzaPłaczka z Leszna, Sklepy Spo-żywcze Gajewscy, Heinz Pud-liszki, Agro - Masz Charter zGarzyna, Sklep Spożywczy Z. Na-wrot i osoby indywidualne - Se-bastian Machowiak, BenedyktKurowski, Adam Soból, Przemy-sław Rek, Marcin Rosadziński,Paweł Nowak, Arkadiusz Czajka,Artur Andersz.

Już gotowiPiłkarze GKS - u zakończyli

już okres przygotowawczy, wtrakcie którego szlifowali formędo rundy wiosennej.

W omawianym okresie pod-opieczni Roberta Kuczyka rozegralisiedem spotkań kontrolnych, a zaprzeciwników starano się wybraćzespoły, które na co dzień grają wwyższych klasach rozgrywkowych.

Zgodnie z wcześniejszymi za-powiedziami trener Kuczyk połą-czył zespoły seniorów i juniorów, comiało stanowić możliwie najlepszyprzegląd naszych kadr. Młodsi pił-karze mieli zatem wiele okazji dopokazania się na tle wymagającychrywali i starszych kolegów.

Zaczęło się od remisu ze SpartąMiejska Górka (1:1), a następnieserii czterech porażek z KoronąWilkowice (0:2), Promieniem Krzy-wiń (0:6) i (1:3), a także Kanią Go-styń (6:2). W miarę upływu czasunasza gra zaczęła jednak wchodzićna właściwe tory i wyniki dwóchostatnich sparingów - wyjazdowawygrana z Rydzyniakiem Rydzyna(2:1) i remis na wyjeździe z IV - li-gowym PKS Racot (2:2) - mają jużswoją wartość.

W pierwszych meczach rundyrewanżowej o ligowe punkty po-walczymy z LUKS-em Stare Boja-nowo u siebie i na wyjeździe zSokołem Chwałkowo.

Page 11: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

[ 11 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

W sobotę, 20 lutego, na zapro-szenie Szkoły Podstawowej w Po-niecu uczniowie z Pawłowic wzięliudział w XII Halowym Turnieju PiłkiNożnej o Puchar Dyrektora Szkoły.Turniej odbył się w pięknej pełno-wymiarowej, nowo oddanej doużytku hali sportowej. Do rywali-zacji stanęły drużyny złożone zuczniów klas IV,V i VI. Bardzo do-brze wypadli w tym turniejuuczniowie pawłowickiej szkoły,podopieczni Zbigniewa Tomiń-skiego i Waldemara Jarusa,zajmując w poszczególnych kate-goriach wiekowych pierwszemiejsca. Zwycięskie zespoły otrzy-mały puchar przechodni, a zawod-nicy upominki rzeczowe.

Reprezentację klasy IV two-rzyli: Julia Otto, Kacper Basiak,Aleksander Matuszewski, AdamMazur, Kacper Pietraszewski,Piotr Pindara, Miłosz Skorupski,Joachim Skowronek, KrzysztofRosik. Reprezentację klasy V two-rzyli: Dobrosława Skorupska, Kon-rad Adamczak, Bartosz Józefiak,Szymon Kowalczyk, Daniel Ku-biak, Filip Rozwalka, Fabian Stan-kowski, Kamil Wojtkowiak.

Reprezentację klasy VI two-rzyli: Piotr Reddig, Michał Pindara,Krzysztof Bartlewicz, Jakub Chu-dziński, Jan Grześkowiak, Sebas-tian Kamieniarz, Jakub Marciniak,Kacper Iwanowicz.

Wszystkim zawodnikom gratu-lujemy.

We wtorek, 8 marca, odbyłsię we Włoszakowicach finał po-wiatowy w piłce siatkowejdziewcząt.

Zawodniczki z Drobnina wy-walczyły zwycięstwo, zdobywającI miejsce w Mistrzostwach Powiatuw Piłce Siatkowej Dziewcząt.Trzeba przyznać, że poziom grybył wysoki, a mecze - zacięte iemocjonujące. Drobnińskie za-wodniczki wygrały pierwszy meczz zespołem z Włoszakowic wyni-kiem 2:0. Następnie po ciężkimboju pokonały zespół z Osiecznej2:1. Trudny mecz dziewczęta ro-zegrały z zespołem z Brenna.Pierwszy set wygrały przeciw-niczki, drugi drużyna z Drobnina, atrzeci znów przeciwniczki. Tenmecz zakończył się wynikiem 2:1dla Brenna. Ostatecznie aż trzy

Okazali sięnajlepsi

zespoły miały wygrane dwamecze. O kolejności miejsc zade-cydowały tzw. małe punkty. Wynikostateczny: I miejsce - Drobnin, IImiejsce - Osieczna, III miejsce -Brenno, IV miejsce - Włoszako-wice.

Skład zespołu z Drobina: Mał-gorzata Marszałek, Zuzanna Da-widziak, Paula Nawrocka, MarikaSiniecka, Klaudia Dziubałka, Mo-nika Rzepecka, Alicja Sikorska,Martyna Galon, Magda Krzyżosz-czak.

Pierwsze miejsca dziewcząt

Mistrzostwa Powiatu w SiatkówceW Lesznie odbył się finał Mistrzostw Powiatu w SiatkówceChłopców. W turnieju tym dzięki wygranej w eliminacjachstartowali również chłopcy z drobnińskiego gimnazjum.Oprócz nich w zawodach udział wzięły reprezentacje gim-nazjów z Pawłowic, Kąkolewa i Brenna. Mistrzostwa odbyłysię we wtorek, 1 marca.

Turniej zaczął się bardzo do-brze, ponieważ w pierwszymmeczu zespół z Drobnina gładkowygrał z zespołem z Kąkolewa2:0. W drugim meczu musiał zmie-rzyć się z zespołem z Pawłowic.Tutaj już nie było tak łatwo, ale

również udało się wygrać 2:0. Dzięki tym wygranym w ostat-

nim meczu z Brennem walczyli ozłoty medal. Niestety, po zaciętejwalce musieli uznać wyższośćprzeciwników i zajęli drugiemiejsce w mistrzostwach. Osta-

teczne wyniki są następujące: I -Gimnazjum Brenno, II - Gimnaz-jum Drobnin, III - Gimnazjum Pa-włowice, IV - GimnazjumKąkolewo. Drobnin grał w skła-dzie: Eryk Andrzejak, Marcin Ko-nopka, Patryk Lutowicz, Filip

Frąckowiak, Tomek Łukaszewski,Łukasz Antkowiak, Kacper Dajew-ski, Dawid Neumann, Adam Jan-kowiak, Tobiasz Frąckowiak iMikołaj Praczyk. Drużyna z Pa-włowic: Adam Dolaciński, Ale-ksander Matuszewski, ErykSkórzewski, Eryk Maśląka, Miko-łaj Żmuda, Jonasz Wieja, GabrielGiera, Filip Mazurkiewicz, DariuszMaćkowiak.

Page 12: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

[ 12 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

W piątek, 4 marca, w Zespole Szkół w Nowym Belęcinie odbyły sięgminne eliminacje Otwartego Turnieju Wiedzy Pożarniczej pt. "MłodzieżZapobiega Pożarom". W rywalizacji udział wzięli uczniowie ze szkół zNowego Belęcina, Drobnina oraz Pawłowic. W kategorii szkoła podsta-wowa poszczególne miejsca zajęli: I miejsce - Miłosz Buczek ze SzkołyPodstawowej w Drobninie, II - Julita Ratajska ze Szkoły Podstawowej wDrobninie, a III - Jakub Jaszczak, również ze Szkoły Podstawowej wDrobninie. W kategorii gimnazjum: I miejsce zajął Eryk Maśląka z Gim-nazjum w Pawłowicach, II - Klaudia Andrzejewska z Gimnazjum w Drob-ninie, a III - Marek Chwaliszewski z Gimnazjum w Nowym Belęcinie.Wszyscy zwycięzcy otrzymali dyplomy oraz nagrody rzeczowe ufundo-wane przez Urząd Gminy. Na eliminacjach powiatowych naszą gminęreprezentować będą Miłosz Buczek oraz Eryk Maśląka.

W tym roku rekolekcje w ga-rzyńskim kościele odbywały się naprzełomie lutego i marca. Przeztrzy dni uczniowie i starsi przed-szkolacy wsłuchiwali się w nauki re-kolekcyjne głoszone przez ojcaWalentego - franciszkanina zeWschowy, któremu pomagali czte-rej postulanci. Wśród dźwięków gi-tary, z radosnymi piosenkami na

ustach przez trzy wyjątkowe dnidzieci obejrzały film przybliżającyokoliczności Chrztu Polski, uczest-niczyły w Drodze Krzyżowej,przypomniały sobie znaczenie de-kalogu, nauczyły się nowych pio-senek, gestów i wierszy. Nazakończenie rekolekcji w czasiemszy świętej wszyscy otrzymalispecjalne błogosławieństwo.

Rekolekcje z o. Walentym

Uczniowie klasy III z Garzyna, którzy przygotowują się do I KomuniiŚwiętej, brali udział w konkursie " Księga życia Jana Pawła II ". Pozna-jąc postać Wielkiego Papieża, przygotowywali książki o jego życiu i dzia-łalności. Każda książka zawierała tekst i obrazki związane z OjcemŚwiętym, była pomysłowo ozdobiona i oprawiona. Powstały wspaniałeprace. W czasie apelu trzecioklasiści zostali nagrodzeni. Wszyscy otrzy-mali pamiątkowe dyplomy i nagrody niespodzianki. Najpiękniejsze księgiżycia Jana Pawła II przygotowali: Nikola Flaczyk - I miejsce, Maria Ju-śkiewicz - II miejsce, Hubert Kubasik - III miejsce. Wyróżnione zostałyprace: Pauliny Pudliszewskiej, Klaudii Stachurskiej, Jakuba Skrzyp-czaka, Tobiasza Aleksandrzaka i Mikołaja Zajdela. Wszystkim serdecz-nie gratulujemy!

Zespół Szkół w Pawłowicachbierze udział w ogólnopolskim pro-gramie społeczno - edukacyjnymdotyczącym bezpieczeństwadzieci w ruchu drogowym. "Bez-pieczna Jazda", “Karta rowerowa- moje pierwsze prawo jazdy" toprogram przeznaczony dlauczniów klas IV szkół podstawo-wych, którego celem jest szerze-nie wśród najmłodszych wiedzy natemat zasad ruchu drogowego izwiększanie ich świadomości wzakresie bezpieczeństwa na dro-dze. Autorzy programu pragnąkreować modę na bezpiecznąjazdę na rowerze i powszechneużywanie elementów poprawiają-cych jej bezpieczeństwo, takich jakkamizelki odblaskowe czy kaski.

Szkoła otrzyma bezpłatny ze-staw materiałów dydaktycznych,

niezbędny do prowadzenia zajęćwychowania komunikacyjnego.Wszystkie materiały edukacyjnewykorzystywane do realizacji pro-gramu zostały przygotowaneprzez ekspertów i pozytywnie za-opiniowane przez MinisterstwoEdukacji Narodowej. Pakiet, któryotrzyma szkoła, składa się zmetodycznych materiałów dlanauczycieli oraz zeszytów z ćwi-czeniami dla wszystkich uczniówzgłoszonych do udziału w progra-mie. Realizacja programu wszkole zakończy się teoretycznymi praktycznym egzaminem nakartę rowerową, przeprowadzo-nym przez szkołę.

Każdy uczeń otrzyma kartęoraz zestaw bezpiecznego rowe-rzysty - kamizelkę i opaskę odbla-skową firmy 3M.

Bezpiecznie na drodze

W dniu 23 lutego w ZespoleSzkół Specjalnych w Górznieodbyło się spotkanie z asp. Ar-turem Szymańskim z KomendyMiejskiej Państwowej StrażyPożarnej w Lesznie. Tematemwizyty była pogadanka o za-grożeniach związanych z wy-stępowaniem tlenku węgla orazużytkowaniu urządzeń grzew-czych i niebezpieczeństw z nimzwiązanych, a także o zagroże-niach związanych z zaczadze-niem tlenkiem węgla istosowaniem czujników dymu.Wszyscy uczestnicy spotkaniaotrzymali ulotki informacyjne natemat: “Twoje życie w Twoichrękach! Czujnik dymu w każdymdomu”.

BOISKA W KWIETNIU CZYNNE BĘDĄOrlik Pawłowice: poniedziałek i piątek 15:30-22:00, wtorek-czwar-

tek 15:30-21:00, sobota i niedziela 14:00-18:00. Animator: Robert Ku-czyk, tel. 691-473-392.

Orlik Krzemieniewo: poniedziałek - sobota 15:00-20:00, niedziela12:00 – 18:00. Animator: Sebastian Niedziela - tel. 782-956-941.

Orlik Garzyn: poniedziałek - piątek 16:00-21:00, sobota i niedziela13:00-19:00. Animatorzy: Jakub Pecolt (do 15.04) - tel. 601-470-537,Henryk Chwaliszewski (od 16.04) - tel. 609-717-191.

Page 13: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

[ 13 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

HOROSKOPBaran 21.03-19.04

Na Twojej drodze pojawią sięprzeszkody, których pokonanie będziewymagało nie lada wysiłku. Na szczę-ście nie zostaniesz z tym sama. Tużprzed świętami możesz spodziewaćsię ważnej przesyłki. Dobre zdrowie.

Byk 20.04-20.05W związku poczucie bezpieczeń-

stwa i stabilizacji. W pracy trochę wię-cej zadań, ale dla całego zespołu.Poradzicie sobie. Nie przesadzaj zwiosennymi porządkami. Twój orga-nizm wymaga odpoczynku.

Bliźnięta 21.05-21.06Dużo obowiązków domowych i

spraw rodzinnych. Nie bierz wszyst-kiego na siebie. W okresie świątczeka Cię mnóstwo spotkań, także zosobami, których dawno nie widziałaś.Zadbaj o zdrowie.

Rak 22.06-22.07Będzie Ci się dobrze wiodło. Mo-

żesz liczyć na korzystne zbiegi oko-liczności, zwłaszcza w pracy. Singlespotkają interesujące osoby. To możebyć początek miłości. Warto trochęoszczędzać.

Lew 23.07-22.08Zajmij się sobą, nie bierz odpo-

wiedzialności za innych. W czasieświąt odpocznij, może wyjedź na kilkadni. Oczekuj też dobrej wiadomościod kogoś bardzo ważnego.

Panna 23.08-22.09Łatwo dogadasz się z rodziną. Bę-

dziesz cieszyć się uznaniem i miłościąbliskich. W pracy nie odmawiaj po-mocy współpracownikom. Ktoś bar-dzo liczy na Twoje wsparcie.

Waga 23.09-22.10Pewna osoba z dalszego otocze-

nia zechce nawiązać z Tobą bliższąznajomość. Być może to początekprzyjaźni. W finansach znaczna po-prawa. Strzeż się wirusów.

Skorpion 23.10-21.11Znajdź więcej czasu dla partnera.

Rozmowy i bliskość mogą zażegnaćspory. Zaproś rodzinę na święta. Bę-dzie okazja do wspomnień. Uważaj wczasie podróży.

Strzelec 22.11-21.12Masz szansę spełnić marzenia o

wielkim uczuciu. Nie myśl o tym, cobyło, tylko śmiało szukaj nowej miło-ści. Może jest tuż-tuż. Porozmawiaj zszefem o podwyżce.

Koziorożec 22.12-19.01Koniec z nudą. Potraktuj najbliż-

sze tygodnie jako okazję do nawiązy-wania nowych znajomości. Idź naimprezę, wyjedź na weekend, umówsię z przyjaciółmi. Finanse dobre.

Wodnik 20.01-18.02W najbliższym czasie zajmiesz się

przede wszystkim sprawami zawodo-wymi. Nie będzie łatwo, ale potem bę-dziesz mogła liczyć na podwyżkę.Ktoś chce Cię poznać.

Ryby 19.02-20.03Dobre dni dla Twojego portfela.

Nieoczekiwany przypływ gotówki po-zwoli Ci uregulować wszystkie zale-głości. Tuż po świętach ciekawapropozycja wyjazdu.

(: (: HUMOR :) :)Pani pyta Jasia:- Kiedy odrabiasz zadanie do-

mowe?- Po obiedzie.- To czemu nie masz odrobio-

nego zadania?- Bo wczoraj nie jadłem obiadu.

***Ojciec Romka pyta synka:- Co chcesz, żebym ci podaro-

wał na urodziny?- Kluczyk od szafki, w której

chowasz słodycze.

Składniki: 100 g masła, 5 łyżekcukru, 1 szklanka mąki + do posy-pania stolnicy, 1 opakowanie cukruo smaku migdałowym, 1 jajko, go-towy biały lukier, motylki z masy cu-krowej do dekoracji.

Przygotowanie: 100 g schło-dzonego masła, 5 łyżek cukru, 1szklankę mąki, 1 opakowaniecukru o smaku migdałowym oraz 1jajko przełożyć do miski i dokładniezagnieść. Przygotowane ciastowstawić do lodówki na 30 min. Potym czasie je rozwałkować na stol-nicy posypanej mąką. Z płata wyci-nać ciasteczka za pomocąforemek, np. w kształcie jajka lubkwiatka. Ciasto przełożyć na wyło-żoną pergaminem blachę. Piecprzez 10 - 12 min w temp. 180stopni. Ciastka ostudzić, polukro-wać i ozdobić cukrowymi motyl-kami.

CiasteczkaWielkanocne

Świąteczne kolorowanki

KRZYŻÓWKA Z NAGRODĄ

1. Z fiakrem na koźle2. Talarek cytryny3. Bohater westernu4. Obok posła5. Automatyczny kasjer

6. Zbiór zasuszonych roślin7. Futrzana pelerynka8. Dojrzewa w sadzie9. Kamienna z Wieliczki10. Hałda

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

548 10

11 126

7 23

1 913

14

1 2 3 4 5 6 7 8 9 7 10

11 12 13 14

Aby rozwiązać krzyżówkę, należy w wolne kratki wpisać znaczenie słów.Potem układając kolejne litery od 1 do 14 odczytać hasło. Prawidłowe hasłomożna wysłać e-mailem. Można też wysłać SMS o treści TC.ZYCIE.roz-wiazanie+imie i nazwisko+adres na numer 71068 (opłata 1,22 zł, regulaminna www.dotpay.pl). Wśród nadawców prawidłowych odpowiedzi rozlosujemynagrodę. Poprzednie hasło krzyżówki brzmiało: MARCOWE SŁOńCE. Na-grody wylosował Bartek Jakubowski z Pawłowic. Zapraszamy po odbiórnagrody do GCK w Krzemieniewie.

Pokoloruj zajączka, pisankę  ikurczaczka. Kolorowe obrazkiprześlij do redakcji. Wśród nadaw-ców tych malunków rozlosujemysłodką nagrodę. Obrazków nietrzeba wycinać z gazety. Można jezeskanować.

CHRZANOWO - JAJECZNYDo wędlin, serów: 4 jajka na

twardo pokroić, wymieszać z 4 łyż-kami chrzanu, 4 łyżkami śmietany18 % doprawić cukrem, solą i piep-rzem.

ŻURAWINOWYDo mięs, wędlin: 40 dag żura-

win gotować 25 minut z 4 goździ-kami, 5 dag cukru, skórką i sokiemz pomarańczy oraz 120 ml słod-kiego wina.MUSZTARDOWO - MIODOWY

Do serów, jajek: 2 łyżki musz-tardy francuskiej wymieszać z 3łyżkami śmietany 18%, łyżkąmiodu, skórką z 1/2 cytryny iszczyptą kurkumy.

Sosy na świąteczny stół

Page 14: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

[ 14 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Odkąd sięgam pamięcią, domekbabci był zawsze pusty. W spadkudostała go moja mama, ale nigdysię tam nie przeprowadziliśmy. Jużwtedy rodzice mieli mieszkanie wmieście, ja chodziłam do przed-szkola, tata pracował w piekarni.Trudno byłoby nam dojeżdżać zewsi do miasta. No a poza tym w tymdomku nigdy nie było żadnychwygód. Mama wiedziała to najle-piej, bo spędziła tam dzieciństwo. Ipewnie dlatego nie chciała gosprzedawać. Ten domek to były jejwspomnienia i lata jej młodości.Brat mamy dostał kawałek ziemi, aona domek z ogrodem. Obydwapokoje mają nie więcej niż trzydzie-ści metrów kwadratowych. No i zsześć metrów korytarzyka.Wszystko razem to taka większa al-tana. I tak właśnie postanowili trak-tować go moi rodzice. Jako domekwypoczynkowy, letniskowy. Trochęgo wyremontowali, trochę unowo-cześnili, zmienili meble. Z tamtychlat została drewniana skrzynia,duży święty obraz i małe stoliki,które babcia nazywała ryczkami.No ale to było w latach siedemdzie-siątych ubiegłego wieku.

Piszę o tym domku, bo on jakbyukładał nasze życie. Przez samfakt, że stał zaledwie kilka kilomet-rów od naszego miasteczka, bar-dzo często tam jeździliśmy. W leciekażdą sobotę i niedzielę spędza-liśmy na wsi.

Całe wakacje uprawiałyśmy zmamą ogród. Tam robiłyśmy za-prawy, do mnie na wieś przyjeż-dżały koleżanki. Nie pamiętam,abyśmy z rodzicami gdziekolwiekwyjeżdżali na wypoczynek. Mojedzieciństwo upływało międzydwoma mieszkaniami - tym w mie-ście i tym w domku babci. Przezlata czułam tam jej obecność.Teraz, gdy nie ma również mamy,wydaje mi się, że ona ciągle krzątasię po tych izbach, a właściwie iz-debkach. Tata też odszedł na za-wsze.

A więc wyjaśniłam wam, dla-czego ja, kobieta z miasta, mamtaki sentyment do wsi. Dlaczegopozostawiłam sobie babciny domeki dlaczego ciągle tam jeżdżę. Aletak naprawdę to dzielę się tą histo-rią z zupełnie innego powodu. Taopowieść ma być o moim sąsiedzieFranku. Oczywiście sąsiedzie zewsi, którego znam, odkąd zaczęłamjeździć do naszego letniska. Wtedymiał zaledwie sześć, siedem lat ibył trochę młodszy ode mnie. Mogępowiedzieć, że razem dorastaliśmy,bo mieszkał w gospodarstwie obok.Od początku było wiadomo, że onprzejmie gospodarkę i zostanie wrodzinnym domu. Był przygotowy-wany na rolnika. Z roku na rok ob-serwowałam, jak coraz lepiejzajmuje się zwierzętami, jak jeździciągnikiem, jak organizuje żniwa.Częściej widywałam się z jego sios-

trą i starszym bratem, ale Franekciągle był gdzieś obok. Lubiłam go,zresztą tak pozostało do dziś. Fra-nek to Franek.

Ja wyszłam za mąż i dalejmieszkam w mieście. Franek po-został kawalerem. Nic dziwnego, żew jego domu robiło się coraz bar-dziej pusto. Najpierw rodzinnegniazdo opuścili jego brat i siostra,a potem kolejno odchodzili rodzice.W końcu na tej swojej gospodarceFranek pozostał sam. To nie jestdobre dla mężczyzny. Ten chłopakzgorzkniał, opuścił się, miałam wra-żenie, że bardzo szybko się posta-rzał. Ziemię oczywiście dalej lubił,ale czuło się, że nie ma dla kogopracować. Zawsze, kiedy przyjeż-dżałam do babcinego domku, sta-rałam się chociaż zamienić z nimparę słów. Czasem pomagał mi wogrodzie, bywało, że pokazywałkróliki, niektóre hodował tuż przymoim płocie. Do tych królików bar-dzo lubiły zaglądać moje dzieci. Bow międzyczasie urodziłam dwiecórki. Gdzie, jak nie do babci nawieś mogłabym je przywozić każdejniedzieli. Wtedy żyła jeszcze mojamama, więc było jak dawniej. Wielerazy urządzałyśmy tam święta, syl-westra, wielkanocne poszukiwaniakoszyczków. Nigdy nie sprzedała-bym naszego domku i ogrodu.

Nie wiem, jak gospodarstwemFranka zadysponowali jego rodziceprzed śmiercią. Nigdy nie pytałamgo, czy miał zapisane gospodar-stwo, czy też rodzice zostawili je dlawnuków od brata lub siostry. Wie-dzieli przecież, że Franek nie mapotomstwa. Dość powiedzieć, żepewnego lata u mojego sąsiada zo-baczyłam młodych. Najpierw my-ślałam, że przyjechali pomócwujkowi w czasie żniw, ale szybkookazało się, że się wprowadzili.Miejsca Franek ma dużo, więc tonic trudnego zorganizowaćwspólne życie, tyle tylko że to Fra-nek musiał ustępować.

I znowu obserwowałam, jak zroku na rok Franek się zwija, a taknaprawdę jak jego zwijają. Nie jestjeszcze taki stary, a już dostał pokójdla dziadka. Tak młodzi uzasadnili

jego przeprowadzkę z salonu. Zbu-rzyli chlewik w podwórzu. Możerzeczywiście nie był najładniejszy,ale Franek miał tam wszystkieswoje narzędzia, części do ma-szyn, cały swój gospodarski "maj-dan". Zdarzało się, że godzinamicoś tam naprawiał. Już nie wyjeż-dża w pole. Nie wiem, czy mu za-braniają, czy on sam czuje się źlew swoim własnym domu. Ostatnioprzeżył wyrzucenie klatek dla króli-ków. Ponoć szpecą ogród.

Przez kilka ostatnich tygodni niejeździłam na wieś. Pogoda byłabrzydka, a ja już przecież też prze-kroczyłam sześćdziesiątkę. Planu-jemy z mężem pojechać tam naWielkanoc. Trochę posprzątam,może już coś zasieję w ogrodzie.Kiedy jesienią rozmawiałam z Fran-kiem, pytał mnie, czy mógłby opie-kować się moim domem. Mówił, żezajrzałby czasem, otworzył okna,przepalił w piecu. Oczywiście bezwynagrodzenia, tak po sąsiedzkiejznajomości. Chętnie też przekopieogródek. Wtedy odmówiłam, niechciałam go wykorzystywać. Aleteraz myślę sobie, że on tak zwy-czajnie po ludzku chce być komuśpotrzebny. Dlaczego tej pomocy nieoczekują najbliżsi? Co się stało, żeFranek mieszkając z piątką mło-dych ludzi czuje się samotny?

Postanowiliśmy z mężem, że wnaszym ogrodzie Franek będziemógł hodować króliki. Postawimyklatki zaraz po przyjeździe. Pewnieczęściej też będziemy się spotykać.Właśnie przeszłam na emeryturę.Nic nie stoi na przeszkodzie, by wmojej, babcinej izbie powspominaćz Frankiem dzieciństwo. Ta izbaniejedno przecież słyszała.

SPISAŁA H. SIECIńSKA

PrawdziwehistorieZacznę od tego, że mamy na wsi mały domek. Naprawdę mały, bo sąw nim tylko dwie izby i sień. Tak mówiła moja babcia, która się tamwychowała, tam urodziła dwójkę dzieci i tam doczekała starości. Nie-raz zastanawiałam się, jak mogła żyć z rodziną na takiej małej prze-strzeni. Oczywiście bez wody i bez ubikacji, bo to wszystko było nazewnątrz. A przecież spędziła tam prawie osiemdziesiąt lat. Nie bar-dzo ją pamiętam, gdyż umarła, gdy byłam mała, ale mama powtarzałami, że żyła tam szczęśliwie. Wierzę, że tak właśnie było.

Tradycyjnie już członkowie Koła Emerytów,Rencistów i Inwalidów w Krzemieniewie zor-ganizowali spotkanie wielkanocne. Odbyłosię ono w sali Gminnego Centrum Kultury.Wśród gości byli księża proboszczowie z Sie-mowa i Drobnina, sołtysi z Nowego i StaregoBelęcina oraz z Krzemieniewa, dyrektorzyszkół, przedszkola. Wszyscy świętowali Wiel-kanoc. Członków Koła oraz gości przywitałaprzewodnicząca Urszula Brylczak. Złożyła ży-czenia i zaprosiła do wielkanocnego śniada-nia. Przygotowały je panie z Krzemieniewa.Na stołach pojawiły się jajka, kiełbasa, sałatki,baby wielkanocne, kawa, herbata. Spotkanieuświetniły występy przedszkolaków, któreprzygotowały okolicznościowe przedstawie-nie, a także utwory zaśpiewane przez ZespółŚpiewaczy Belęcin. Całość przebiegała wwiosennej, kolorowej i rodzinnej atmosferze.

Page 15: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

[ 15 ]ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO

Brunetki i blondynki

W sobotę, 5 marca, w saliDomu Kultury w Garzynie odbyłsię koncert z okazji Dnia Kobiet.Panie z gminy Krzemieniewozgromadziły się licznie, by wy-słuchać koncertu operetkowego"Brunetki, blondynki" w wyko-naniu solistów poznańskich:Karoliny Garlińskiej, JarosławaPatyckiego i Daniela Kustosika.

W trakcie ponad półtoragodzin-nego występu widzowie mogli po-słuchać najpiękniejszych arii iduetów z operetek i musicali: odwesołych utworów, jak znany szla-gier Jana Kiepury "Brunetki, blon-dynki", "Czardasz Maricy", "Bo tojest miłość", "Tomasz, ach To-masz", "Wielka sława", "Kto meusta całuje", "Serce", "Tangolita"po "Yokohamę"i wiele innych zna-

nych utworów. Artyści śpiewali soloi w duetach. W rolę konferansjerawcielił się były dyrektor Teatru Mu-zycznego w Poznaniu Daniel Kus-tosik, który przerwy międzyutworami okraszał żartami i aneg-dotami. Solistka Karolina Garlińskazachwycała nie tylko wokalem, alei licznymi kreacjami.

Tego wieczoru sala Domu Kul-tury wyglądała niezwykle klima-tycznie. Scenę i stoły ozdobionoręcznie wykonanymi stroikami,stoły ustawiono w rzędy, a na każ-dym miejscu na panie czekały ży-czenia i drobny upominek. Pokoncercie paniom serdeczne ży-czenia złożył wójt gminy AndrzejPietrula. Następnie wszystkimwręczono po symbolicznym tulipa-nie.

Czytanie z Miki i Minnie W środę, 2 marca, do biblioteki w Krzemieniewie zawitali goście.Były to dzieci z grup Jeżyków i Wiewiórek z Przedszkola w Krze-mieniewie oraz goście specjalni: Myszka Miki i Myszka Minnie. Nicwięc dziwnego, że głośne czytanie było skoncentrowane wokółtych bohaterów i ich znanych przyjaciół: Donalda, Daisy, Pluto iGoofy’ego. Bibliotekarki przeczytały dwa opowiadania z serii "Klubprzyjaciół Myszki Miki".

Pierwszą historią, której wysłuchały przedszkolaki, była opowiastka"Do góry pod chmury" o wyprawie balonem. Dzieci nauczyły się nie tylkotego, że cień może wskazać drogę, ale też wykazały się znajomościąfigur geometrycznych. Pomocni okazali się goście i ich okrągłe uszy czytrójkątna muszka i kokarda.

W trakcie lektury opowiadania "Wszystkie barwy tęczy" przedszkolakizaprezentowały znajomość kolorów, wyszukując w otoczeniu przedmio-tów w barwach tęczy. Zdobyły też wiedzę na temat tego, jak powstajetęcza i że nie trzeba czekać na deszczowo - słoneczne dni, bo za po-mocą prostego eksperymentu tęczę można zobaczyć również w domu.

Dzieci zatańczyły z Mikim i Minnie, zaśpiewały dla nich oraz przywi-tały się z każdą z myszek. Była też możliwość wykonania wspólnej fo-tografii. Na koniec spotkania Minnie obdarowała wszystkie dziecilizakami.

Spotkanie autorskieJoanna Krzyżanek napisała

swoją pierwsza książkę będącniewiele młodszą od dzieci,które w poniedziałek, 14 marca,odwiedziły bibliotekę w Krze-mieniewie i Pawłowicach. Dru-goklasiści z Krzemieniewa podopieką Eweliny Buczek i drugo-klasiści z Pawłowic pod opiekąMagdaleny Ratajczak spotkalisię z popularną autorką książekdla dzieci.

Zajęcia z Joanną Krzyżanekbyły prawdziwym testem siły wolidla bohaterów jej książki orazwszystkich uczestników warszta-tów. Uczniowie musieli bowiemskupić się na opowieści, ignorująckuszący zapach czekolady - mate-riału niezbędnego do przeprowa-dzenia późniejszej części zajęć.Autorka umilała czas oczekiwaniawesołymi anegdotami, opowie-ściami z dzieciństwa i "Bajką pach-nącą czekoladą".

A bajka mówiła o tym, że pań-stwo Andruszkowie, właścicielesklepu z czekoladą, postanowiliwyruszyć w długo wyczekiwanąpodróż balonem dookoła świata.Musieli jednak znaleźć zastępcę,

który poprowadziłby w ich imieniusklep. Nowy właściciel nie mógłbyć jednak łasuchem. PaństwoAndruszkowie dali więc każdemuz kandydatów po tabliczce czeko-lady i oczekiwali, że powrócą z niąpo upływie doby. Tylko jednemu znich to się udało.

Drugoklasiści wykazali się sil-niejszą wolą niż książkowi kandy-daci do przejęcia słodkiegointeresu państwa Andruszków. Wramach warsztatów smakowychdzieci w Krzemieniewie wykonałysłodkie świnki przy użyciu bisz-koptów, masła czekoladowego, ro-dzynek i płatków kukurydzianych,a dzieci w Pawłowicach waflowekotki z wafli, masła orzechowego,paluszków i biszkoptów. Wszyst-kie zbędne składniki można byłozjeść, a smaczne świnki i kotki po-wędrowały z uczniami z powrotemdo szkoły. Każde dziecko otrzy-mało od pisarki broszurkę z auto-grafem oraz kilka zakładek doksiążek.

Zapraszamy dzieci do lekturyksiążek Joanny Krzyżanek, któreznajdują się we wszystkich biblio-tekach.

Page 16: Życie Gminy Krzemieniewo - nr 139 - Marzec 2016

[ 16 ] ŻYCIE GMINY KRZEMIENIEWO