12
East Midlands News | Free Monthly Newspaper | www.empp.co.uk | September 2014 | No 89 W tym wydaniu: Prawo Daniela Pełki str.8 Mieszkania socjalne str.12 Wiadomości regionalne str.2-5 Sankcje Jobcentre Plus str.9 Praca w polcji str.12 Angielski w SPS str.12 Heritage Open Days str.6 Dorota Radzikowska Polski bar Polonez został wybrany przez czytelników dziennika Leice- ster Mercury najlepszym barem w mieście. Bar został otwarty cztery lata temu przez Marcina Lipiń- skiego i Agę Kostrzewę. Słynie z shotów, dużego wyboru polskiego piwa, wódek i międzynarodowej klienteli. W barze serwowane są także angielskie piwa, wina i alko- hole z różnych stron świata. W gło- sowaniu Polonez dostał także punkty za miłą atmosferę i świetną muzykę. Gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów. n Polonez najlepszy Kiedy angielskie bary słyną na całym świecie ze swojego unika- towego klimatu, polski bar wy- grywa w plebisycie w Leicester. Z obserwacji biura SPS, orga- nizacji charytatywnej poma- gającej Polakom z Nottingham i okolic, wynika, że nadal wielu naszych rodaków przy- jeżdża do UK zupełnie nieprzygo- towanych, za to z przekonaniem, że jakoś to będzie. I dziwią się, gdy tak nie jest. Znajomy miał załatwić pracę, ale bądź nic z tego nie wy- szło lub praca skończyła się po kilku tygodniach. W kłopoty wpa- dają demokratycznie, bez względu na wiek czy wykształcenie, przewa- żają jednak osoby w wielku 50+. Im najtrudniej jest wbić i utrzymać się na rynku pracy. Powód? Brak znajomości języka angielskiego, ograniczona umiejętność dostoso- wania się do sytuacji, brak konku- rencyjności, niska samoocena. Wiele osób zawiedzionych tym, co zastali na emigracji przychodzi do biura SPS po poradę i rozwiązanie problemów. Te liczby nie robią może wrażenia, ale kiedy zastanowić się, że mó- wimy o osobie, która za chwilę nie będzie miała gdzie mieszkać lub już nie ma dachu nad głową, która nie ma co jeść, która nie ma żadnych pieniędzy, nie ma jak i za co wrócić do Polski, nawet gdyby chciała, liczby te nabierają zupełnie innego wymiaru. W każdym angielskim/brytyjskim mieście, w którym przebywają Polacy, sytu- acja zapewne jest bardzo podobna. Polscy imigranci w kłopotach cd. na str. 9 Fot. Erich Ferdinand Fot. Prywatne zbiory W ostatnim miesiącu liczba osób, które z róż- nych względów nie kwali- fikują się na pomoc rządową, wzrosła ponad dwukrotnie, z sześciu w czerwcu, jedenastu w lipcu po piętnaście osób w sierpniu. HERITAGE PROJECT PROJEKT O DZIEDZICTWIE KULTUROWYM 22.09.2014 -26.09.2014 Market Hall, Chesterfield 02.10.2014 Uroczysty Lunch/poczęstunek i spotkanie ze świadkami II Wojny Światowej w Town Hall, Chesterfield Harmonogram wystaw

East Midlands po Polsku nr 89

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Wydanie wrześniowe miesięcznika East Midlands po Polsku.

Citation preview

Page 1: East Midlands po Polsku nr 89

East Midlands News | Free Monthly Newspaper | www.empp.co.uk | September 2014 | No 89

W tym wydaniu:

Prawo Daniela Pełki str.8

Mieszkania socjalne str.12

Wiadomości regionalne str.2-5

Sankcje Jobcentre Plus str.9

Praca w polcji str.12Angielski w SPS str.12

Heritage Open Days str.6

Dorota Radzikowska

Polski bar Polonez został wybranyprzez czytelników dziennika Leice-ster Mercury najlepszym barem wmieście. Bar został otwarty czterylata temu przez Marcina Lipiń-skiego i Agę Kostrzewę. Słynie zshotów, dużego wyboru polskiegopiwa, wódek i międzynarodowejklienteli. W barze serwowane sątakże angielskie piwa, wina i alko-hole z różnych stron świata. W gło-sowaniu Polonez dostał takżepunkty za miłą atmosferę i świetnąmuzykę. Gratulujemy i życzymykolejnych sukcesów. n

Polonez najlepszyKiedy angielskie bary słyną nacałym świecie ze swojego unika-towego klimatu, polski bar wy-grywa w plebisycie w Leicester.

Zobserwacji biura SPS, orga-nizacji charytatywnej poma-gającej Polakom z

Nottingham i okolic, wynika, żenadal wielu naszych rodaków przy-jeżdża do UK zupełnie nieprzygo-towanych, za to z przekonaniem, żejakoś to będzie. I dziwią się, gdytak nie jest. Znajomy miał załatwićpracę, ale bądź nic z tego nie wy-szło lub praca skończyła się pokilku tygodniach. W kłopoty wpa-dają demokratycznie, bez względuna wiek czy wykształcenie, przewa-żają jednak osoby w wielku 50+.Im najtrudniej jest wbić i utrzymaćsię na rynku pracy. Powód? Brakznajomości języka angielskiego,ograniczona umiejętność dostoso-wania się do sytuacji, brak konku-rencyjności, niska samoocena. Wiele osób zawiedzionych tym, cozastali na emigracji przychodzi dobiura SPS po poradę i rozwiązanieproblemów.

Te liczby nie robią może wrażenia,ale kiedy zastanowić się, że mó-wimy o osobie, która za chwilę niebędzie miała gdzie mieszkać lub jużnie ma dachu nad głową, która niema co jeść, która nie ma żadnychpieniędzy, nie ma jak i za co wrócićdo Polski, nawet gdyby chciała,liczby te nabierają zupełnie innegowymiaru. W każdymangielskim/brytyjskim mieście, wktórym przebywają Polacy, sytu-acja zapewne jest bardzo podobna.

Polscy imigranci w kłopotach

cd. na str. 9

Fo

t. E

ric

h F

erd

ina

nd

Fo

t. P

ryw

atn

e z

bio

ry

W ostatnim miesiąculiczba osób, które z róż-nych względów nie kwali-fikują się na pomocrządową, wzrosła ponaddwukrotnie, z sześciu wczerwcu, jedenastu wlipcu po piętnaście osóbw sierpniu.

HERITAGE PROJECTPROJEKT O DZIEDZICTWIE KULTUROWYM

22.09.2014 -26.09.2014Market Hall, Chesterfield

02.10.2014Uroczysty Lunch/poczęstunek i spotkanie ze świadkami II Wojny Światowej w Town Hall, Chesterfield

Harmonogram wystaw

Page 2: East Midlands po Polsku nr 89

2 East Midlands po Polsku | No 89 | September 2014

The Signpost to Polish Success

East Midlands po PolskuTennyson, Unit B, Forest Road West,

Nottingham NG7 4EP0115 97 81 396

[email protected]

B I U R O

TH E S I G N P O S T TO P O L I S H S U C C ES S :

P O R A D Y I I N F O R M A C J E

Agnieszka Kloc, Dorota Radzikowska [email protected],

tel. 0115 97 00 446W O LO N TA R IAT

Karolina [email protected]

Czynne: poniedziałek - czwartek

Wszelkie prawa zastrzeżone.Redakcja zastrzega sobie prawo skracania,redagowania oraz publikowania na łamach

nadesłanych materiałów. Redakcja nie zwraca materiałów

niezamówionych.

East Midlands po Polsku jest miesięcznikiem wydawanym przez

organizację charytatywną narzecz nowoprzybyłych Polaków

The Signpost to Polish Success

EDITOR-IN-CHIEF: Dr Beata Polanowska, [email protected], tel. 0115 97 00 442. CONTENTS: Agnieszka Kloc ([email protected])Mariola Babińska ([email protected])Dorota Radzikowska ([email protected] Karolina Tomalik ([email protected]), Piotr Domański ([email protected]), Peter Brown, Joanna Cox, Joanna Feliszek, Beata Gorzkiewicz, Przemek Hamala,Małgorzata Kaczorowska, Danuta Kantyka, Damian Law, Dariusz Misiołek, Bogusława Motylska, Teresa Nowicka, Marcin Orlecki, Julia Pomianowska, MonikaSavage, Sebastian Sęk, Artur Sobczak, Edyta Szromnik, Małgorzata Twarowska,Marianna Wielgosz, Anna Zawisza, Barbara ŻurawelADVERTISING: Piotr Domański ([email protected]) tel. 0115 97 81 396

Drodzy czytelnicy,

Witamy Was po przerwie wakacyjnej. Z pierwszym

września rozpoczyna się meteorologiczna jesień.

Wielu z nas łudzi się, że gorące ciepłe dni jeszcze

powrócą, we wrześniu w Wielkiej Brytanii często

gości słoneczna, wręcz upalna pogoda. Mamy

nadzieję, że uda nam się jeszcze wygrzać na słońcu

po doświadczeniu tegorocznego lata. Owszem,

mieliśmy okazję cieszyć się gorącym słońcem, była

to jednak krótka przygoda. Chcemy, żeby słoneczne

dni wróciły do nas jeszcze, żebyśmy mogli nagro-

madzić pozytywną energię na zimowe miesiące.

W ostatnich dniach wiele się działo na arenie świa-

towej, w Unii Europejskiej i w Wielkiej Brytanii.

Media nie przestają donosić o zatrważających

wydarzeniach w Syrii i Iraku.

Niepokoi nas także sytaucja na Ukrainie. Rosjanie

przestali już zaprzeczać, że ich żołnierze są obecni

na terenie Ukrainy i że wspierają akcje grup sepa-

ratystycznych. Działania zbrojne pochłaniają coraz

więcej ofiar. Jak dotychczas zginęło ponad 2000

osób. Unia Europejska i Stany Zjednoczone straszą

snakcjami, które jak dotychczas nie przyniosły

większych rezultatów. Rosja nie wydaje się nimi

przejmować. Sytuacja na Ukrainie wprowadza

poczucie niepokoju w państwach sąsiednich. Pol-

ska oraz kraje nadbałtyckie biją na alarm. Wystą-

pienia prezydenta Obamy oraz przywodców

europejskich wydają się być coraz bardziej stanow-

cze. Czy oznaczają one jednak, że Zachód wesprze

Ukrainę i nie pozwoli na aneksję, jaka nastąpiła w

Gruzji w 2008r.? Wydarzenia XX wieku sprawiają,

że z rezerwą odnosimy się do zapewnień polityków

oraz działań państw zachodnich.

W ostatni weekend sierpnia dowiedzieliśmy się, że

premier Donald Tusk obejmie stanowisko Przewod-

niczącego Rady Europejskiej. Cieszymy się, że

polscy politycy obejmują prestiżowe stanowiska w

UE i mamy nadzieję, że ta nominacja przyniesie

nam namacelne korzyści. Wierzymy, że premier

Donald Tusk będzie mógł wpłynąć na politykę eu-

ropejską w taki sposób, który okaże się pozytywny

dla obywateli polskich przebywających na ob-

szarach całej Unii Europejskiej.

W Wielkiej Brytanii opinia publiczna otrząsa się z

przerażenia, wywołanego raportem podsumowują-

cym dochodzenie w sprawie wykorzystywania sek-

sualnego dzieci w Rotherham. Według raportu co

najmniej 1400 dzieci, głównie dziewczynek w wieku

od 12 lat, padło ofiarą muzułmańskiego gangu w

latach 1997 – 2013. Mimo skarg, jakie docierały

do policji i innych instytucji, nie podjęto żadnych

działań przeciwko członkom gangu, z obawy, że

osoba podnosząca taki alarm mógłaby zostać os-

karżona o rasizm. Raport w sprawie przestępstw

seksualnych popełnionych na dzieciach w

Rotheram może przyczynić się do przyspieszenia

zmian w brytyjskim prawie, tych zmian, o które wal-

czą organizatorzy kampanii zainicjowanej po

śmierci Daniela Pełki. Prawo to wymagałoby, że

karalne staną się sytuacje, w których nie wysłucha

się skarg najmłodszych – bezbronnych ofiar, oraz

kiedy urzędnicy nie podejmą żadnych akcji mimo,

że są świadkami niecodziennych zjawisk, zachowań,

orzeczeń, w których ofiarami są dzieci.

We wrześniowym wydaniu oferujemy jak zawsze in-

formacje regionalne, odnosimy się do wydarzeń i

decyzji o charakterze ogólnokrajowym, dostar-

czamy porad, rozrywki, nagłaśniamy lokalne

wydarzenia oraz sygnalizujemy ważne zmiany

społeczne wśród Polonii zamieszkującej East Mid-

lands.

Zapraszamy do lektury.

Beata Polanowska

26 września odbędą się obchodyupamiętniające waleczność lotni-ków, którzy zginęli niosąc pomocPowstańcom Warszawskim w 1944roku.Uroczystości złożenia hołdu pole-głym odbędą się jak co roku naCmentarzu Lotników Polskich –Newark-on-Trent. Jest to najwięk-szy polski lotniczy cmentarz naświecie, gdzie łącznie spoczywa353 lotników Polskich Sił Po-wietrznych.Wszyscy mogą wziąć udział w uro-czystościach, które rozpoczną sięmszą świętą o godz. 14.15. Chętnibędą się zbierać na cmentarzu dogodz. 13.15.Po ceremonii uczestnicy udadzą siępod memoriał znajdujący się wcentralnym punkcie cmentarza abyzłożyć kwiaty poległym.Po oficjalnych uroczystościach or-ganizatorzy zapraszają wszystkichuczestników na herbatę do ratusza.AK n

Warsaw Air Bridge

Wspomnienie polskich żołnierzy30 sierpnia obchodzona była piątarocznica odsłonięcia pomnika Pol-skich Sił Zbrojnych w NationalMemorial Arboretum w hrabstwieStaffordshire. Pomnik został wznie-siony ku pamięci Polaków walczą-cych podczas II Wojny Światowej.Pomnik przedstawia czterech pol-skich żołnierzy: pilota dywizjonu303, kuriera kobiety walczącej wAK, żołnierza walczącego pod

Monte-Cassino i żołnierza mary-narki z niszczyciela Błyskawica. Wskład pomnika wchodzą także ta-blice pamiątkowe z nazwiskami po-ległych osób. Rzeźba zostaławykonana przez rzeźbiarza i od-lewnika Roberta Sobocińskiego wjego zakładzie odlewniczym w Po-znaniu i przywieziona statkiem doWielkiej Brytanii. KT n

Fo

t. P

ete

r B

row

n

Fo

t. J

oa

nn

a D

ud

zic

Page 3: East Midlands po Polsku nr 89

www.empp.co.uk | [email protected] 3

REKLAMA

REKLAMA

Kafejka językowa w SPS

Pierwsze powakacyjne spotkanie odbędzie się 9 września o godz. 18.00

Lokalny poseł przeciw rodzinnemu dla imigrantów

Poseł Partii Konserwatywnej jestprzeciwny aby pieniądze podat-

ników były przyznawane na dziecinie mieszkające w UK. Nigel Mills z Derby jest jednym zdziewięciu posłów, którzy za po-mocą nowego projektu ustawy,chcą doprowadzić do zmiany prawadotyczącego wypłacania zasiłku ro-dzinnego imigrantom. Poseł uważa,że wypłacanie child benefit dzie-

ciom nie mieszkajacym w Angliijest absurdalne. Jak podkreśla, naj-większą grupą wysyłającą pienią-dze poza UK są Polacy, którychdzieci często mieszkają w Polscepod opieką innych członków ro-dziny. Zdaniem Millsa, pomaganiepolskim rodzicom, których dziecinie mieszkają w UK, nie jest zada-niem brytyjskiego rządu ani Brytyj-czyków.

O tym, czy projekt ustawy przejdziedalej, przekonamy się niebawem.Jedno jest pewne, poseł Mills zapo-mniał o jednej ważnej i podstawo-wej sprawie, że Polacy, którzypracują w UK są także podatni-kami.Za projektem ustawy opowiedziałosię także ośmiu polityków partiiTory. KT n

Derby

Więcej domów socjalnych w Derby

Urząd miasta Derby przy współ-pracy z Derby Homes, admi-

nistratorem domów socjanych wDerby, otrzymał grant w wysokości2,6 milona funtów. Fundusz przy-

znany przez Homes and Communi-ties Agency zapewni w najbliższymczasie zakwaterowanie kolejnym129 rodzinom.

Dzięki funduszom urząd miastazwiększy ofertę mieszkaniową o 92nieruchomości (57 przeznaczonychbędzie dla osób starszych) oraz wy-buduje 22 nowe domy w rejonieOsmaston. Reszta funduszy przy-wróci 15 obecnie niezamieszka-nych domów do stanu używalności.

Radna Sarah Russell odpowie-dzialna w Radzie Miasta za Miesz-kalnictwo, Finanse oraz Dobrobyt(ang. Welfare) powiedziała: „Otrzy-many grant sprawi, że mieszkalnic-two w Derby stanie się bardziej

dostępne. W najblizszych kilku la-tach więcej mieszkańców otrzymaszansę na tańsze zakwaterowanie.Fundusz traktujemy też jako kredytzaufania w możliwość wdrożeniaprogramu rozwojowego dla Derby.Każdy z 129 domów pomoże rodzi-nie lub osobie, która wymaga bez-piecznego i niedrogiegozakwaterowania.”

Obecnie nieliczne osoby kwalifi-kują się na złożenie wniosku o domsocjalny. Derby, podobnie jak więk-szość urzędów w całym kraju,wprowadziła zasadę, iż osobymieszkające w wystarczającychwarunkach (ang. Low/no housingneed) nie mogą starać się o dom so-cjalny. DR n

Fo

t. D

an

ny

Fo

wle

r

Page 4: East Midlands po Polsku nr 89

East Midlands po Polsku | No 89 | September 20144

REKLAMA

Białkowski na aucieBartosz Białkowski zdecydował sięodejść z klubu Notts County. 27-letni polski bramkarz po dwóch la-tach zrezygnował z kontraktu, doktórego zakończenia został mujeszcze rok. Od połowy lipca Biał-kowski wstąpił w szeregi drużynyz Ipswich. Jak skomentował, jestpodesksytowany nowym wyzwa-niem. Życzymy mu sukcesów. n

Radi wypożyczony Utalentowany polski piłkarz RadekMajewski został tymczasowo wy-pożyczony z klubu Nottingham Fo-rest do Huddersfield Town. Wniebieskich barwach będzie grałjeden sezon. Może się zdarzyć, żeRadi pozostanie tam na dłużej, jeślitylko jego gra wywrze pozytywnewrażenie. Majewski gra w w Not-tingham Forest od lipca 2009r.,dokąd został wypożyczony z klubuPolonia Warszawa. Rok później zo-stało potwierdzone, że zostaje nastałe. n

Skazany za morderstwo18-letni Mateusz Kosecki, miesz-kaniec Derby, uznany został win-nym zabójstwa 36-letniej YvetteHallsworth. Zamordowana kobieta,matka dwójki dzieci, była prosty-tutką. Zwłoki 36-letniej kobiety od-naleziono w niedzielę 6 kwietniaokoło godziny 11.00 w pobliżudomu przy Hartington Street wdzielnicy Normanton. Ze śmierciąkobiety powiązano 18-letniegoMateusza Koseckiego, który jakoostatni miał widzieć kobietę żywą. Mężczyznę, którego 5 sierpnia sądw Nottingham uznał winnym za-bójstwa 36-letniej kobiety, skazanona dożywocie z możliwością wcze-śniejszego zwolnienia nie wcze-śniej niż po 24 latach odsiadki.W trakcie śledztwa ustalono, żeKosecki planował rabunek, bo po-trzebował pieniędzy na powrót doPolski. Zwabił spotkaną na ulicykobietę do alejki, gdzie napadł nanią i zaatakował dźgając nożem aż18-krotnie. Gdy ofiara osunęła sięna ziemię, Kosecki przeszukał ją iuciekł. DR n

Dożywocie dla Polaków12 sierpnia sąd koronny w Nottin-gham uznał Patryka Srutkowskiegoi Pawła Bugajskiego winnych bru-talnego napadu i zabójstwa 56-let-niego irańskiego uchodźcy.Ciało Kurda zostało odnalezione 25stycznia br. w jego domu na Uppin-gham Gardens, w dzielnicy Me-adows.Według policji, ofiara Hama FarajNoora spożywał alkohol wraz z 22-letnimi napastnikami. W pewnymmomencie z ust ofiary miała paśćseksualna propozycja względemBugajskiego. Miało to sprowokować brutalnyatak na Kurda. Polacy zarzucili muśpiwór na głowę oraz związali pa-skiem. Ofiara doznała licznych zła-mań żeber, złamania nosa orazlicznych obrażeń głowy, które po-wstały w wyniku kopania przezBugajskiego. Napastnicy planowalinastępnie spalenie ciała ofiary, doczego jednak nie doszło.Zarówno Patryk Srutkowski iPaweł Bugajski usłyszeli wyrokdożywotniego pozbawienia wolno-ści. Sędzia wydając wyrok podkre-ślił wyjątkowe okrucieństwo zjakim działali napastnicy, obaj jed-nak nie wyrazili skruchy. O przed-wczesne zwolnienie warunkowebędą mogli ubiegać się po 25 latachodsiadki. AK n

WAIS Women’s Support Volunteer – women onlyWAIS – Women’s Aid Integrated Services

THE ROLETo give advice and support to women expe-riencing domestic violence or abuse. To lia-ise with other agencies in order to meet theneeds of women, and to promote the workof Women’s Aid. To support Polish womento access our services.

TIMEVarious hours are available, from 2 hours a week to 2hours a month. Some weekend volunteering is available.Evening volunteering will be available from 2015.

COMMITMENTWe encourage our volunteers to access additional trainingwith us. We offer training in Supporting Women, ChildProtection and Legal Aid. We have a reward scheme.When volunteers have done 200 hours volunteering withus, they have the opportunity to apply for a job as a ReliefWorker.

TRAININGWe offer a 7 session training course, including Introduc-tion to Domestic Abuse Awareness, Immigration and Ho-using, Supporting Diverse Women, Child Protection,Helpline Skills and Honour Based Violence.

DBS/CRBA WAIS DBS check will be required. We do this free ofcharge.

EXPENSESWe will pay your travel expenses when you volunteer forus. We can also pay for childcare.

INTERESTED?Contact Teressa O’Hagan-Bull via [email protected] or07805695752

29-letni Polak Zbigniew Cepigazostał skazany przez sąd w Leice-ster za posiadanie niedozwolonejbroni. Polak tłumaczył, że nie byłświadom tego iż posiadanie bronitypu ‘gaz oszałamiający’ jest w UKzabronione i chciał tylko pokazaćją kolegom. W czasie przeszukiwa-nia domu aresztowanego znale-ziono w nim 14 sadzonekcannabisu, do którego uprawyPolak się przyznał. KT n

Niewiedza nie popłaca

Od 21 do 28 września potrwa wNottingham Tydzień dla pokoju. Wramach tygodnia odbędą się projek-cje filmowe, warsztaty, spotkania,dyskusje, wystawy, koncerty itańce. Jest to tydzień, podczas któ-rego dąży się do zjednoczenia ludzize sobą. Wiele organizacji już przy-łączyło się do Week for Peace, min.Galeria Nottingham Contemporary,NAE, księgarnia Waterstones orazkościoły. n

Tydzień dla pokoju

Cisza!Znaki przypominające o zachowa-niu ciszy zostały wyeksponowanew Lincoln. Szczególnie wewschodniej części miasta mają oneprzypominać studentom i innymimprezowiczom o zachowaniuciszy w czasie powrotu z nocnycheskapad. Znaki są kolejnym krokiem kampa-nii o nazwie Shush, która działa jużod kilku miesięcy. W następnej ko-lejności logo kampanii pojawi sięna koszulkach oraz naklejkachprzyczepianych na drzwiachdomów.W kampanię zaangażowany jestUniwersytet w Lincoln, UrządMiasta Lincoln, policja oraz człon-kowie stowarzyszenia mieszkań-ców oraz związek studentów. n

Lincoln

Śledztwo w tokuCiało Bogdana Nawrockiego zNottingham nadal nie zostało zna-lezione. Dwie spośród osób wcze-śniej aresztowanych, wyszły nawolność za kaucją. Śledztwo trwa.n

Dziękujemy JoannieDudzic oraz stronie man-chesterinfo.co.uk zaudostępnienie zdjęcia zobchodów rocznicowychw National Memorial Ar-boretum

Page 5: East Midlands po Polsku nr 89

www.empp.co.uk | [email protected] 5

REKLAMA

W sobotę 23 sierpnia w budynkuGalerii New Art Exchange (NAE),w Hyson Green, Nottingham odbyło się otwarcie wystawy OurHistory-Our Story. Wystawę zorga-nizowała galeria NAE, zainspiro-wana naszym projektem o PolskimDziedzictwie Kulturowym w EastMidlands oraz wykorzystując mate-riały zgromadzone w ramach wła-śnie tego projektu.Ekspozycja rozciąga się wzdłużschodów wewnątrz budynku wCentral Gallery. Zawarte są w niejwybrane zdjęcia i dokumenty do-

starczone przez przedstawicieli Po-lonii w Nottingham.Wystawa prezentuje różnorodnośćżycia Polaków, którzy osiedlili sięw Nottingham po II Wojnie Świa-towej, poprzez bogaty wybór foto-grafii odnoszących się do różnychaspektów życia takich jak przyjazddo UK, rodzina, praca, edukacja,tradycja i kultura oraz religia i Ko-ściół. Uroczystego otwarcia wystawy do-konala przedstawicielka NAE Ro-shni Belakavadi, która mówiła owielkim znaczeniu naszego pro-jektu o Polskim Dziedzictwie Kul-turowym dla lokalnej społeczności

zarówno polskiej jak i brytyjskiej.Projekt pozwolił lepiej poznać izrozumieć polską społeczność, jejhistorie i obyczaje. Zaraz po niej głos zabrała Beata Po-lanowska, która podziękowała zamożliwość zaprezentowania razjeszcze części polskiego projektu wnowym formacie. Podziękowanierównież skierowała do przybyłychgości za ich obecność oraz ogromnezaangażowanie w realizację całegoprzedsięwzięcia.Wystawa potrwa do 19 paździer-nika br., wstęp jest wolny. n

Mariola Babińska

Polska wystawa w NewArt Exchange

Page 6: East Midlands po Polsku nr 89

East Midlands po Polsku | No 89 | September 20146

Heritage Open Days to nicinnego jak dni dziedzictwakulturowego. Od 11 wrze-

śnia (czwartek) do 14 września(niedziela) wszyscy mieszkańcyWysp Brytyjskich będą mogli daćupust swojej ciekawości i wściubićnos wszędzie tam, gdzie do tej porynie mogli zajrzeć.Jaskinie, muzea, biblioteki, tajem-nicze zakamarki ogrodów i parkówzostaną udostępnione przez te kilkadni dla wszystkich. Mało tego,większość z atrakcji będzie możnazwiedzać zupełnie za darmo. Nie-mal każde miasto w całej WielkiejBrytanii otworzy swoje sekretyprzed zwiedzającymi. Tak będzie wwielu miastach East Midlands,które zapraszają do odkrywaniaswoich ukrytych miejsc – perełek.

NottinghamBromley House Library, AngelRow, Nottingham, Nottingham-shire, NG3 6AR Ta czarująca biblioteka założona w1816 roku mieści się w gregoriań-skim domu powstałym w 1752roku.

Do biblioteki należy ogród oto-czony murem (jeden z dwóch znaj-dujących się w centrum miasta),który również będzie udostępnionydla gości. Ale uwaga, biblioteka może jedno-razowo pomieścić jedynie 100

zwiedzających. Warto jednak usta-wić się w kolejce ,bo to jedyna oka-zja, żeby zobaczyć rzadkiekolekcje, które zostaną udostęp-nione zwiedzającym tylko w tąszczególną sobotę 13 września odgodziny 10.00 do 15.30.

Nottingham Arboretum Park,Waverley Street, NottinghamWszyscy mieszkańcy Nottingham zpewnością znają ten przepięknypark i nie raz mieli okazję ulec jegourokowi. Nic to, gdyż w sobotę 13września od godziny 10.00 do 12.00będzie można odbyć wędrówkę poparku z przewodnikami, którzyopowiedzą o historii, ciekawychmiejscach oraz roślinach znajdują-cych się w parku i odpowiedzą nawszystkie pytania bez wyjątku!

Nottinghamshire Archives County House, Castle MeadowRoad, Nottingham, Nottingham-shire, NG2 1AGZwiedzanie nottinghamskich archi-wów przebiegnie pod znakiem IWojny Światowej. Wszyscy miło-śnicy historii będą mieli wgląd wcały szereg dokumentacji związa-nych z tym właśnie okresem; foto-grafie, grafiki, listy z frontu będą

udostępnione wszystkim zwiedza-jącym. A także wiele więcej 13września od 11.00 do 15.00.

DerbyshireMagpie MineSheldon Village, Bakewell, Der-byshire

Kopalnia będzie otwarta od 12.00do 17.00 w sobotę 13 września.

Tego dnia co godzinę organizowanebędą wycieczki z przewodnikiembędącym członkiem Peak DistrictHistorical Society. Będzie tu stano-wisko z pamiątkami i przekąskami.Kopalnia ma długą i fascynującą hi-storię zaczynającą się w XVII w. ifunkcjonowała z przerwami do1959r. Dzieci od wieku 5 lat mogąbrać udział w wycieczkach na tere-nie kopalni.

Old Hall Hotel, Buxton - MaryQueen of Scots Bower RoomOld Hall Hotel, The Square, Bu-xton, Derbyshire, SK17 6BDHotelThe Old Hall został wybudo-wany na 6 Earl of Shrewsbuy wwyniku aprobaty królowej ElżbietyI, by zapewnić mieszkanie Mary,królowej Szkocji, która była w do-mowym areszcie. Altanka królowejbędzie otwarta podczas Dni Dzie-dzictwa (obecnie używana jakopokój gościnny hotelu). Obecnakrólowa Szkotów, Mary, będzie tu,by mówić o sobie i o historii tegobudynku, który będzie otwarty 14-17 września w godzinach 11.00-14.00. Obowiązuje rezerwacja podnr: 01298 22841.

St Mary’s Bridge ChapelSowter Road, Derby, Derbyshire,DE1 3AT XIV-wieczna kaplica będzieotwarta w sobotę między godziną10.00-16.00. Jest to jedna z sześciupozostałych podobnych kaplic wAnglii. W związku z Dniami Dzie-dzictwa będzie też otwarty przyle-gły dom 17C Bridge Chapel House.

Sharpe’s Heritage Open DaysSharpe’s Pottery Museum , WestStreet , Swadlincote, Derbyshire,DE11 9DG Muzeum ceramiczne Sharpe w cza-sie dni dziedzictwa będzie ukazy-wać nigdy wcześniej niewidziane

filmy archiwalne oraz tymczasowąwystawę o „Pracowniczym życiu

XX-wiecznych garncarzy w Derby-shire”. Dodatkową atrakcją będąwycieczki z przewodnikiem i dzie-cięce zajęcia wyrobnicze, podczasktórych najmłodsi mogą zapoznaćsię z tradycją ceramiczną. Atrakcjebędą dostępne w godzinach 10.00-16.00 w dniach 11-13 września.

LincolshireWorld War I and BostonBoston Guildhall, South Street,Boston. PE21 6HTWystawa obiektów prezentującychhistorię Bostonu z czasów I WojnyŚwiatowej. Można zobaczyć modelZeppelina, informacje nt. osób za-służonych, gazety i pamiątki ro-dzinne. Wystawa otwarta wgodzinach 10.30-15.30 w dniach12-14 września. Więcej informacjimożna znaleźć na stronie www.bo-stonguildhall.co.uk

Grimsby Town HallGrimsby Town Hall, WC TownHall Square, Grimsby DN31 1HXPoznaj dziedzictwo ratuszaGrimsby z 1863 roku. Przemierzten budynek, by zobaczyć stare celepolicyjne, sale sądowe i przejdź sięciemnymi i krętymi korytarzamimuzeum Pułapki Czasu. Owarte od10.00 do 16.00 w dniach 13-14

września.

The Priory Heritage CentreThe Priory Centre, ColegraveStreet, Lincoln. LN5 8DWCentrum dziedzictwa ,mieści się wpełni odnowionym wiktoriańsko-gotyckim kościele. Interaktywnewystawy ukazują historię i dzie-dzictwo tej starej kaplicy. Coś comoże zainteresować każdego. Dniotwarcia: czwartek do soboty 12-14września 10.00 – 16.30, niedziela15 września 14.00 – 16.30.Tommies and Trenches Living Hi-story Weekend

Museum of Lincolnshire life, TheOld Barracks, Burton Road, Lin-coln LN1 3LYW sobotę i niedzielę, 14 i 15 wrze-śnia w godzinach od 10.00 do 16.00będzie otwarte muzeum pamięci IWojny Światowej z wielką wystawąwłączając w to prywatną kolekcję iopowieści ludzi, którzy przeżylitrudy na rodzimym froncie.

MansfieldOld Meeting House UnitarianChapelStockwell Gate, Mansfield, Not-tinghamshire Odwiedź historyczny budynek ko-ścioła z 1702r. z poźniej dodanymipięknymi witrażami. Jest to najstar-sze nonkonformistyczne miejscekultu zbudowane w Nottingham-shire. Znajduje się tam działającyzegar z paramentu z około 1740roku. W 2012 kaplica ta miała cał-kowicie odnowiony dach. Możnabędzie także zwiedzić przyległeogrody, a od 11.00 i 14.00, a w so-botę 13 września posłuchamy opo-wieści historyków. Kościół otwartyjest w piątek 12 września 10.00-13.00, w sobotę 13 września 10.00-16.00 i niedzielę w godzinach12.00-16.00.

Pełna lista atrakcji dostępna jest nastronie internetowej http://www.he-ritageopendays.org.uk/ n

Heritage Open Days 2014

Fo

t. R

ich

ard

Pig

ott

Fo

t. Ia

n P

ark

es

Fo

t. C

ha

rlo

tte

L

Fo

t. s

hin

ing

.da

rkn

es

s

Agnieszka KlocDamian Law

Page 7: East Midlands po Polsku nr 89

www.empp.co.uk | [email protected] 7

Podstawy pielęgnacji psaGazeta East Midlands po Polsku wspólnie z groomerem Ewą Błachewicz rozpoczynającykl porad z zakresu pielęgnacji psów.

Każdy pies, bez względu nato czy jest rasowy czy nie,by dobrze się rozwijał, wy-

maga opieki i pielęgnacji. Nie wy-starczy odpowiednia dieta czyszczepienia. Należy każdego psazabezpieczać przed insektami ze-wnętrznymi, a także poddawać re-gularnym choćby domowympielęgnacjom.Utrzymanie zdrowej skóry i włosazwierzęcia jest niewątpliwie ważnezarówno dla psa, kota i jego właści-ciela. Nie ważne czy to York, Shihtzu, Bokser czy Husky. Nie ką-piemy psa jak najrzadziej! To mit.Owszem częstotliwość kąpieli jestuzależniona od indywidualnych po-trzeb włosa psa. Odpowiednio do-brane specjalistyczne kosmetykipozwolą na prawidłowe prowadze-nie pupila. Przed kąpielą najlepiejpsa czesać odpowiednio dobranąszczotką. Aby wymienić tylko kilkazalet - czesanie zapobiega przy-kremu zapachowi i powstawaniukołtunów oraz nadaje sierści blask.W przypadku psów o krótkiej sier-ści czeszemy raz w tygodniu, pozo-stałe rasy o dłuższym włosie codwa dni, a nawet codziennie. Grze-bieniem rozczesujemy łapy, bodę,uszy, lokalizujemy niepożądanekołtuny. Codziennie kontrolujemy stan oczuzwierzęcia. W przypadku nadmier-nego łzawienia lub ropienia należyprzemywać je nasączonym przego-towaną wodą wacikiem, roztworemsoli fizjologicznej lub specjalistycz-nym płynem. Niektórym rasomtakim jak Maltańczyk czy York po-trzeba codziennie myć zęby, a takżepsom jedzących wyłącznie miękkiepokarmy i tym, u których występująproblemy stomatologiczne. Kontroluj także uszy, by uniknąćnieprzyjemnych infekcji. Higienaprzewodu słuchowego jest niezwy-kle ważna. Czyszczenie uszu jestdla psa nieprzyjemnym zabiegiem.

Zatem dobrze wiedzieć jest, jak sa-memu zrobić to szybko i sprawnie,zasięgając porady specjalisty.Obcinanie pazurów, to chyba naj-bardziej nielubiany przez właści-cieli zabieg. O prawidłoweprzycięcie warto poprosić specjali-stę zajmującego się pielęgnacjązwierząt. Natomiast sami, i tonawet w trakcie niewinnej zabawymożemy zadbać o samoczynneścieranie się ich podczas ruchu, ko-

pania dołów czy też drapania.Obecnie mamy szeroki dostęp dosalonów zajmujących się pielęgna-cją zwierząt. Każdy właścicielczworonoga ma więc możliwośćwyboru czy decyduje się przepro-wadzać zabiegi samodzielnie wdomu, czy też chce powierzyć pu-pila w ręce specjalisty fryzjerazwierząt – groomera. EB n

Fo

t. O

lgie

rd R

ud

ak

Wrześniowe warsztaty w SPS:

- Kafejka językowa - 09.09.14, godz. 18.00

- Napraw swój rower- bezpłatna pomoc mechanika rowerowego, 10.09.14,godz.10.00 - 13.00Więcej info na str. 5

- Spotkanie z policją- chcesz pracować w policji, porozmawiaj z doradcąds. zatrudnienia w policji 17.09.14, godz. 18.00 - 20.00

- Warsztat mieszkaniowy- chcesz złożyć podanie o mieszkanie socjalne, przyjdźi dowiedz się czy masz szansę na jego otrzymanie -25.09.14, godz. 18.00 -20.00

- Bezpłatny kurs języka angielskiego- rekrutacja - 29.09.14, godz. 14.00 - 20.00

Page 8: East Midlands po Polsku nr 89

East Midlands po Polsku | No 89 | September 20148

Zła frekwencjaWysokie kary nakładane przez lokalne władze w Wielkiej Brytanii za absencję w szkołach nie odstraszają rodziców organizujących wyjazdy w trakcie roku szkolnego. W ciąguostatniego roku szkolnego nałożono ponad 64 tys. kar. Problem dotyczy też polskich uczniów.

Od września ubiegłego rokuw Wielkiej Brytanii obo-wiązują nowe przepisy do-

tyczące nieusprawiedliwionychnieobecności dzieci w szkołach (pi-saliśmy o tym w lipcowo-sierpnio-wym numerze). Przewidują onekary za nieautoryzowaną nieobec-ność dziecka w szkole dłuższą niżsiedem dni. Przepis ten jest jednakna tyle elastyczny, że pozostawiaszkole decyzję przyznania kar zakrótszą niż siedmiodniowa nieobec-ność. Ma to być indywidualna de-cyzja dyrektora placówki.Nieusprawiedliwona nieobecnośćkosztować może rodziców 60 fun-tów, gdy zapłacą karę w ciągu 21

dni, 120 funtów, gdy uiszczą ją po21 dniach ale zanim minie 28 dni;po tym okresie nakładane są kolejnekary. Miało to sprawić, że zmniej-szy się skala nieobecności dzieciwyjeżdżających na wakacje w trak-cie roku szkolnego. Nierzadko ro-dzice czy opiekunowie decydują sięna to ze względu na niższe kosztywyjazdów poza sezonem.

Problem jest poruszany także wśródbrytyjskiej Polonii. Rodzice dzieciczęsto chcą bowiem posyłać je nawakacje do Polski w lipcu, kiedy wWielkiej Brytanii trwa jeszcze rokszkolny lub z innych względów,najczęściej rodzinnych, chcą lubmuszą wyjechać. Karolina Miłosz,mama Kamili, uczennicy Sycamore

Primary School, zawsze z przestra-chem sprawdza ceny biletów lotni-czych w okresie przerw szkolnych:„Oboje z mężem pracujemy, leczmimo to kupno biletu dla całej ro-dziny w trakcie wakacji to dla nasduży wydatek. Moi rodzice są nadalaktywni zawodowo i zawsze wlipcu biorą urlop, który spędzają zresztą wnuków. Ważne dla nas jestaby Kamila uczestniczyła w tymwspólnym czasie z kuzynami idziadkami. Przy obecnych przepi-sach nie będziemy mogli jej pusz-czać” – z żalem dodaje Karolina.

Kary karami, a szkoły, aby nie miećzłych statystyk, forsują coraz tonowe sposoby zastraszania rodzi-ców. Do biura SPS zgłosiła sięklientka, prosząc o pomoc w wyja-śnieniu praw związanych z nieobec-nością dzieci w szkole. Pracownikszkoły Forest Fields PrimarySchool zagroził, że jeśli zabierzedzieci na wyjazd w trakcie rokuszkolnego to nie może gwaranto-wać, że po powrocie nadal będziedla nich miejsce. Owa klientkamusi jechać do Polski ze względówzdrowotnych jednego z dzieci. Ma-luchy opuściłyby siedem dni nauki.

Stanowisko Nottingham City Coun-cil jest w tej sprawie jednoznaczne

– szkoła ma prawo skreślić z reje-stru ucznia, gdy ten nie uczęszczado szkoły przez 20 dni szkolnych zrzędu, nie wcześniej. Należy jednakliczyć się ze sporymi karami pie-niężnymi.

Tymczasem ruszyła kampania spo-łeczna mająca na celu zliberalizo-wanie przepisów. Jednym z jejliderów jest Stewart Sutherland,który na początku roku musiał za-płacić prawie tysiąc funtów kary zazabranie trójki swoich dzieci na ty-godniowy urlop (kara była tak wy-soka ze względu nanieuregulowanie jej w terminie).Sutherland postanowił dochodzićpraw rodziców, którzy z różnychwzględów nie mogą wyjeżdżać zdziećmi na urlop w trakcie szkol-nych wakacji. W jego przypadkuchodziło o niestandardowe warunkii czas pracy (jest zatrudniony wbrytyjskim Ministerstwie Obrony),które uniemożliwiały mu wyjazd wtrakcie przerwy szkolnej.

Rodzice składali do rządu petycje wsprawie podjęcia działań przeciwkobiurom podróży, które znaczącopodnoszą ceny wyjazdów w okre-sach wolnych od zajęć szkolnych,co także w wielu przypadkach unie-możliwia wyjazd rodzinny. Rodzice

wolą zapłacić karę za nieobecnośćw szkole niż dopłacić jeszcze wię-cej do rodzinnego wyjazdu. Pod pe-tycjami podpisało się kilkasettysięcy osób.

Ich zdaniem szkoły powinny pod-chodzić do tego typu przypadkówindywidualnie, a nie nakładać karybez względu na okoliczności. We-dług zwolenników liberalizacjiprzepisów uzasadnione realiamiżycia przypadki są przez szkolnewładze traktowane na równi z sytu-acjami, gdy rodzice uporczywie nieposyłają swoich dzieci do szkoły.Rodzice utrzymują, że jeśli dziecimają dobre wyniki w nauce, przed-stawią zadania domowe za okreskiedy nie było ich w szkole, admi-nistracja winna odstąpić od finanso-wych kar.

Resort argumentuje, że długotrwałenieobecności dzieci w szkole nega-tywnie wpływają na ich postępy wnauce. By tacy uczniowie nadrobilizaległości, nauczyciele muszą impoświęcać więcej uwagi, co powo-duje, że tracą na tym pozostałedzieci. W myśl powiedzenia „punktwidzenia zależy od punktu siedze-nia”, zarówno rodzice jak i szkołymają swoje argumenty. Oby udałosię znaleźć złoty środek.n

Prawo Daniela Pełki Katowany i głodzony chłopczyk 15 lipca skończyłby siedem lat. „Nie chcemy, by jakieś dziecko powtórzyłojego tragiczny los”, mówi Paula Barrow, inicjatorka zmiany przepisów i wprowadzenia w Wielkiej Bry-tanii „prawa Daniela Pelki”.

Daniel Pełka zginął w marcu2012r. Na początku sierp-nia 2013r. sąd w Birming-

ham uznał, że zamordowała go27-letnia matka i jej 33-letni part-ner. Polacy zostali skazani na doży-wocie, a o przedterminowezwolnienie będą mogli się ubiegaćdopiero po 30 latach. „To byłaprawdziwa kampania okrucieństwa.Ten chłopiec niewiarygodnie cier-piał, musiał być przerażony. Abso-lutnie niezrozumiała brutalność wasobojga doprowadziła do jegośmierci,” mówiła sędzia po odczy-taniu wyroku. Chłopczyk był zmu-szany do połykania soli, cowywoływało u niego wymioty. Byłkarany przy użyciu lodowatejwody, był zamykany w komórce,musiał godzinami klęczeć. Gdyumarł, ważył tyle, co zdrowe 18-miesięczne dziecko.

Wielu mieszkańców Wysp jestprzekonanych, że tej tragedii możnabyło uniknąć, gdyby prawo lepiejchroniło dzieci. Dramat chłopcamogli zakończyć dorośli, m.in. na-uczyciele, pracownicy społeczni,lekarze i pielęgniarki, policja –wszyscy widywali Daniela lubnawet odwiedzali z różnych powo-

dów dom, w którym mieszkał. Niktnie odnotował niczego niepokoją-cego.

Paula Barrow z Manchesteru,matka dwójki dzieci, po śmiercichłopca rozpoczęła gigantycznąkampanię społeczną i zbiórkę pod-pisów. „Musimy zapewnić zagrożo-nym dzieciom, że dorośli przyjdąim z pomocą” – mówiła mediom.To ona stoi za propozycją zmianprawa nazywaną "prawem DanielaPełki". W internetowej petycji, do-stępnej na stronie Change.com, po-parło ją jak dotąd ponad 173 tys.osób. Liczba osób chcących cośzmienić nadal rośnie.

Każdy, kto chciałby podpisać siępod petycją, może to zrobić elek-tronicznie na stroniewww.change.org/p/change-the-l a w - t o - b e t t e r - p r o t e c t -vulnerable-children-like-daniel-pelka.

Zmiana prawa wydaje się coraz bar-dziej realna. Na początku lipca te-matem zajęła się Izba Lordów,której wielu członków przychyla siędo wprowadzenia obowiązku zgła-szania zaniedbań i przypadkówprzemocy wobec dzieci. Według za-łożeń aktywistów związanych z

Barrow dorośli byliby zobowiązanido zgłaszania podejrzeń, że z dziec-kiem dzieje się coś złego. W szcze-gólny sposób miałoby to dotyczyćnauczycieli i innych funkcjonariu-szy publicznych, bo zdaniem zain-teresowanych to ich aktywność iwyczulenie na problem mogłybyzapobiec wielu tragediom. Niedo-pełnienie obowiązków wynikają-cych z nowych przepisów byłobyzagrożone karą więzienia, nawet dotrzech lat.

„To bardzo ważne, by politycy po-traktowali ten problem poważnie.Gdybyśmy wcześniej działali jaknależy, Daniel Pełka skończyłbywłaśnie siedem lat,” mówi PaulaBarrow. „Choć od tej sprawy mi-nęło już wiele miesięcy, ludzie pa-miętają i nadal podpisują nasząpetycję” dodaje.

Czy przepisy mają szanse na wej-ście w życie? Premier David Came-ron mówi, że to dobry czas, by otym rozmawiać. Ale propozycjazłożona oficjalnie przez NSPCC(Krajowe Stowarzyszenie Zapobie-gania Okrucieństwu wobec Dzieci)jest znacznie łagodniejsza, niżchcieliby aktywiści związani zPaulą Barrow.n

Dorota Radzikowska

Dorota Radzikowska

Fo

t. M

ike

Gif

ford

Fo

t. [

ww

w.s

toc

kp

ho

lio

.co

m]-

sh

oo

l

Page 9: East Midlands po Polsku nr 89

Do świadomości ludzi prze-bił się taki oto komunikat:premier David Cameron

zlikwidował możliwość ubieganiasię przez nowych imigrantów z UEo świadczenia przez pierwsze trzymiesiące pobytu. Takie lakonicznestwierdzenia padały w polskichmediach. Nie oznacza to jednak, żepo owych trzech miesiącach naWyspach kwalifikujemy się na za-siłki, a właśnie takie przeświadcze-nie towarzyszy wielu klientombiura SPS.

Wiele osób w desperacji i dośćspontanicznie wybiera emigracjęjako sposób na smutek i brak per-spektyw w Polsce. Nie mogą liczyćna pomoc państwa i przyparci domuru wybierają nieznane – emigra-cję. Nadal panuje przekonanie odobrobycie jaki panuje na Wy-spach, o dostępności pracy, zasił-ków, pomocy socjalnej.Rzeczywistość weryfikuje wiedzę ioczekiwania przyjezdnych i bardzoczęsto okazuje się być niewieleinna od tej pozostawionej w Polsce– brak pracy, smuta, w skrajnych

www.empp.co.uk | [email protected] 9

Obok wielu Polaków, którzy odnieśli sukces na Wyspach, żyje grupa, której mniej się powiodło. Scenariusz często wygląda tak: kolega dzwoni, że wNottingham żyje się całkiem dobrze, że praca jest i tax credit do pensji dopłacają... Wiec oni też pakują walizkę i jadą. Nie znają języka, praca możei jest, ale tylko przez pierwsze dwa, trzy tygodnie. Myślą: jakoś to będzie. I bardzo się dziwią, kiedy nie jest.

Smutna konstatacja

Dorota Radzikowska

Sankcje Jobcentre Plus pod lupę Brak jasnych komunikatów bądź wręcz nieprzekazywanie informacji to głownie zarzuty,jakie stawia raport w sprawie nakładania sankcji na osoby pobierające zasiłek Jobse-eker’s Allowance. Raport sporządził niezależny ekspert Matthew Oakley.

Jak wynika z raportu opubliko-wanego pod koniec lipca, pra-cownicy Jobcentre mieli

dostawać wytyczne od swoich prze-łożonych, aby nakładać sankcje nabezrobotnych, ale bez dalszych in-strukcji, kto miałby się na karę kwa-lifikować i dlaczego. Spowodowałoto, że sankcje nadawane były częstoniezasadnie, a przy tym osoba po-bierająca zasiłek dowiadywała się owstrzymaniu wypłat przy bankoma-cie. Dodatkowo, jak wynika z ra-portu, pracownicy Jobcentre niepowiadamiali o możliwości złoże-nia wniosku o wypłatę tzw. hard-ship payment, czyli wypłaty choćbyczęści zasiłku dla bezrobotnych(aby starać się o hardship paymentnależy wypełnić wniosek JSA 10,dostępny w biurach Jobcentre).Również proces odwoławczy oddecyzji o nałożeniu sankcji nie byłwyjaśniany ma to ulec zmianie.

Wnioski pracy Matthew Oakleya,autora raportu, jak na razie nie prze-łożyły się na wymierne korzyści.Póki co w DWP zarządzono utwo-rzenie specjalnej grupy, która odpo-wiedzialna będzie za sprawdzeniekomunikacji z bezrobotnymi. Mapoprawić treść listów generowa-nych automatycznie lub pisanych

indywidualnie do beneficjentów.Raport wykazał bowiem, że treść li-stów otrzymywanych z DWP jestnieklarowna lub zawiera zbyt małoinformacji, aby móc wyciągnąć jed-noznaczne wnioski. Potwierdza toklient SPS – wydawcy „East Mi-dlands po Polsku” – pan Mieczy-sław: „Nikt w Jobcentre niepowiadomił mnie, że nie dostanęzasiłku ani tym bardziej na jakdługo będzie wstrzymany.

Dowiedziałem się o tym, jak chcia-łem wypłacić pieniądze. W SPS-iepomogli mi i dostałem część za-siłku, ale dopiero po 2 tygodniach.Na mieszkanie i tak nie dostawałemdofinansowania. Moi znajomi za-dłużyli się bo razem z bezrobotnymwstrzymano im Housing Benefit.Anglik czy Polak, nie można taktraktować ludzi...”Takich osób jak pan Mieczysław i

jego znajomi są setki, dlatego ko-lejne zapewnienie brzmi, iż osobyw stosunku do których zastosowanosankcje nie będą karane blokowa-niem Housing Benefit, czyli dopłatądo czynszu. DWP podejmie współ-pracę z urzędami miast, aby wspól-nie przygotować odpowiednieprzepisy. Kiedy miałyby one wejśćw życie? Nie wiadomo. ObecnieHousing Benefit jest wstrzymy-wany dla wszystkich objętych sank-cjami. Lorraine Cockell, manager wDWP odpowiedzialna za obszarLincolnshire, Nottinghamshire &Rutland District komentuje: „Doda-tek Housing Benefit jest nieroze-rwalnie związany z zasiłkiem jakiotrzymujemy lub dochodem na ro-dzinę czy osobę. DWP pracuje nadzmianami, które umożliwią osobomukaranym sankcjami nadal funkcjo-nować. Oznacza to bardziej sku-teczne przekazywanie informacji odostępnych środkach zastępczych(hardship payment) oraz nieprze-rwaną pomoc w płaceniu czynszu.Wszyscy musimy się jednak zgo-dzić, że jakiś system egzekwowaniaobowiązków bezrobotnych musiistnieć. Sankcje pozostaną, Jobcen-tre wprowadzi jednak ulepszenia dosystemu, przede wszystkim w war-stwie komunikacyjnej”.

W obronie praw osób bezrobotnych

stanął radny Graham Chapman, doktórego dochodzi wiele głosów odmieszkańców Nottingham dotknię-tych sankcjami. Jak na ironię, tagrupa bezrobotnych ma jeszczewiększe trudności w znalezieniu za-trudnienia. Ograniczone finansesprawiają, że nie mają oni środkówna transport więc pracy szukaćmogą głównie przez internet lub te-lefonicznie (choć i na to trzeba miećpieniądze).

Radny Chapman przyznaje, że ist-nieje problem osób pozostającychbez pracy przez długi okres, ale za-znacza, ze sankcje bądź zastrasza-nie nie jest tu rozwiązaniem:„Liczba osób pozostających bezpracy dłużej niż rok zwiększa się.37,5% osób pobierających zasiłekw Nottingham szuka pracy ponadrok, natomiast ponad 20% bezro-botnych nie pracuje już ponad dwa

lata. Sankcje nie są rozwiązaniem.Należy raczej pomyśleć o progra-mie, który skuteczniej pomoże wró-cić na rynek pracy.” I dodaje:„Korzystając z niewiedzy benefi-cjentów oraz za pomocą niejasnychkomunikatów nałożono setki sank-cji. Doprowadziło to ludzi do jesz-cze większego ubóstwa. Wiele osóbzmuszonych było korzystać z po-mocy banków żywności, w więk-szości których datki nie sąwystarczające, aby wyżywićwszystkich potrzebujących.” Poprawę już widać - z obserwacjibiura SPS wynika, że sankcji na-kłada się coraz mniej. Istnieje nato-miast problem tych bezrobotnych,którzy z różnych przyczyn otrzy-mują odmowy na wnioski o zasiłekdla bezrobotnych. Więcej na tentemat w artykule „Smutna konsta-tacja”. n

cd. ze str. 1

Korzystając z niewiedzy beneficjentów oraz za pomocą niejasnych komunikatów nałożono setki sankcji.

Leicester: The Centre Project, 1 Alfred Place,Granby Street, LE1 1EB The Y Advice and Support Centre,The Dawn Centre, Conduit Street,LE2 0JN

Boston: Centrepoint Outreach, BelmontHouse, 15 Red Lion Street, Boston,Lincolnshire, PE21 6PZ

Derby: Padley Day Centre, 3 Becket Street,Derby, DE1 1HT

Mansfield: Sherwood Street Day Centre, 1Sherwood Street

Worksop:7 Project, Gospel Hall, 14 ChurchWalk, Worksop, S80 2EJ

Wellingborough:Daylight Centre Fellowship, 10High Street Place, Wellingborough,Northamptonshire, NN8 4HP

Northampton:Norhampton Hope Centre, OasisHouse, 35-37 Campbell Street,NN1 3DSNorthampton Jesus Centre – StepUp, Abington Square, Northamp-ton, NN1 4AE

Chesterfield: Pathways Day Centre, 120 Salter-gate, Chesterfield, S40 1NG

W wielu miastach East Midlands działają ośrodki pomocy dla osóbpotrzebujących:

przypadkach bezdomość lubwidmo bezdomności. Do tego po-czucie wyobcowania, zamknieciesię na świat zewnętrzny i ograni-czenie do trasy sklep z polską żyw-nością – dom. Polska dzielnica jestnamiastką domu, ale świadomość

tego, że jest się w obcym krajusprawia, że do wszystkich negatyw-nych emocji – rozczarowania, znie-chęcenia, beznadziei, dochodzijeszcze jedna – obawa oraz niepew-ność jutra.

Smutne i zatrważające jest to, iż wnowoczesnym świecie, w krajutakim jak Anglia, mieście takim jakNottingham, żyją ludzie pozosta-wieni samym sobie. Nikt się o nichnie upomina, nikt nie chce wziąćodpowiedzialności za to, jak poto-czyć ma się ich egzystencja. Ktośpowie – mamy kapitalizm – każdyodpowiedzialny jest za siebie i po-winien płacić za swoje błędy. Aleczy aby na pewno chcemy żyć wtakim społeczeństwie? Wiemy już,że władze w Wielkiej Brytanii za-

ostrzają warunki jakie należy speł-niać by kwalifikować się na pomocsocjaną. Pozostają organizacje po-zarządowe, ale i tu fundusze z rokuna rok topnieją.

Obcenie mieszkańcy Nottinghamkorzystać mogą z dziennego cen-trum Emmanuel House przy 53-61Goosegate, Hockley NG1 1FE.Można tam zjeść ciepły posiłek, za-dbać o higienę, dostać ciepłe ubra-nie, uzyskać informację. n

Fo

t. H

ele

nC

ob

ain

Telefon zaufania dla ofiar prze-mocy w rodzinie został urucho-

miony dla Polaków mieszkającychw UK. Telefon zaufania w językupolskim jest efektem współpracyorganizacji charytatywnej CheshireWithout Abuse, która wspomagakobiety , mężczyzn i dzieci, któredoświadczają przemocy domowejoraz strony internetowej NoweŻycie Bez Przemocy. Celem telefonu jest umożliwienie

ofiarom przemocy porozmawianiao swoich problemach w sposób po-ufny oraz uzyskania informacji odostępnej pomocy. Numer01270260106 jest czynny w środyod 10.00 do 14.00 oraz we wtorkiod 19.30 do 21.30. W planach jestwydłużenie tych godzin. Aktywnyjest również adres mailowy [email protected], pod którym można równieżuzyskać pomoc. n

Telefon zaufania po polsku

Page 10: East Midlands po Polsku nr 89

East Midlands po Polsku | No 89 | September 201410

Ciąg dalszy z numeru lipcowo-sierpniowego

Czego zatem powinni unikać przy-szli podróżnicy? Domyślam się, żeistnieje wiele takich rzeczy, ale po-dajcie proszę kilka rad, które Wa-szym zdaniem mogą okazać sięnajcenniejsze w dalekich woja-żach?MJB: Nie polecalibyśmy szwenda-nia się po nocach w miejscach, któ-rych nie znamy, ale ta rada, chybanie jest czymś odkrywczym. Chybagłównie zdrowy rozsądek, którymkierujemy się na co dzień. Chyba toco w podróży nas chroniło najbar-dziej to nasza intuicja. Nigdy jej nielekceważyliśmy. Nie raz nam sięzdarzyło nawet nie wyjechać plano-wanego dnia, tylko dlatego, że mie-liśmy złe przeczucie. Nie pchamysię gdzieś, gdzie czujemy, że mogąbyć kłopoty. Nic więcej nie po-wiemy w tym temacie, bo my nigdynie zachowywaliśmy jakichś szcze-gólnych środków ostrożności. Wia-domo, że swoich rzeczy się pilnujei warto mieć oczy szeroko otwarte,bo wielu śmiałków byłoby w staniezakosić nam nasz cenny aparat czyportfel. Poza tym radzilibyśmy zamocno się nie stresować, bo światw gruncie rzeczy jest bardzo bez-pieczny, a ludzie przyjaźnie nasta-wieni. To czym faszerują nas mediatroszeczkę różni się od rzeczywisto-ści. Nie twierdzę, że oszukują, jedy-nie pokazują nam to, co sięsprzedaje, a to, że obcy człowiekzaprosił parę autostopowiczów zPolski do swojego domu, nakarmiłich i dał im dach nad głową się nieliczy, przecież to żadna sensacja. Atak jest, to się zdarza częściej niżmoże nam się wydawać. Porozmawiajmy teraz o pozytyw-nych aspektach waszego przedsię-wzięcia. Gdzie spotkaliścienajżyczliwszych ludzi? Czy istniejemiejsce, które wyraźnie przodujepod tym względem na tle innych?MJB: Fidżi, Fidżi i jeszcze razFidżi. Tylko nie mówimy tu o resor-tach, a o zwykłych ludziach miesz-

kających w swych wioskach wgłębi wyspy. Z tak ogromną życzli-wością, bezinteresownością, otwar-tością i gościnnością na tak dużąskalę jak na Fidżi, nigdzie indziejsię nie spotkaliśmy, a Joseph, wódzwioski Nawi powinien zostać od-znaczony przez prezydentówwszystkich państw Orderem Go-ścinności. Śledząc Wasze przygody odniosłamwrażenie, że wszystko, co przeżyli-ście odbiło się na Waszej psychicew pozytywny sposób. Czy nadal je-steście tymi samymi ludźmi, którzykilka lat temu planowali podróż?Co się w Was zmieniło, a co pozo-stało nietknięte? Jakie przeżyciamiały największy wpływ nazmiany?MJB: Ostatnio spotkałam przypad-kiem mojego kolegę, który po kilkuchwilach spędzonych ze mnąstwierdził, że nic się nie zmieniłam.Ale to nieprawda. Owszem, wyglądzewnętrzy ten sam, poza dodatko-wymi zmarszczkami, energia, mi-mika, gestykulacja bardzo żywa wmoim przypadku, dalej ta sama. Alew głowie trochę się poprzestawiało.Nie można wyjechać na cztery lataobserwować, doświadczać, odczu-wać, wąchać i pod wpływem tegowszystkiego nie zmienić się. Niemożna przejść obojętnie obokbiedy, bosych dzieci idących napole z wielkim koszem zamiast zplecakiem do szkoły. Nie można niezadawać sobie pytań, gdy przezkilka dni mieszka się z Indianami wdżungli, którzy w gruncie rzeczynie posiadają nic, tylko maczetę idmuchawki, którymi polują namałpy, a wydają się być szczęśliwi.Nie można nie myśleć i zastanawiaćsię nad sensem życia materialnegoi duchowego, gdy siedzi się w Hi-malajach na 5400mnpm i patrzy nanajwyższą górę świata, piękną, alejednocześnie surową i groźną. Cosię zatem we mnie zmieniło? Możetrochę banalne, ktoś pomyśli, że na-iwne, ale ja zrozumiałam, że wżyciu najważniejsze jest dobro,bycie dobrym. I to jest to, do czegochcę dążyć. Tomasz Bogusz: Nie jestem w sta-

nie wskazać jednego momentu,zdarzenia, przeżycia, które zmieniłomnie w tej podróży. Może też dla-tego, że i sama zmiana nie jest jakaśspektakularna. To taka mała innośćgdzieś głęboko we mnie, której nazewnątrz prawie nie widać. Pokorąbym to może nazwał, dystansemwiększym do świata materii, spoko-jem może. Zresztą ta zmiana jest taksubtelna, że nawet nie jestempewny, czy ona faktycznie tam jest.Może się okazać, że jak już wrócędo pracy, codziennego biegania dosklepu po bułki, okaże się, że je-stem dokładnie taki sam jaki byłem.Co z drugiej strony nie byłoby teżtakie złe. Nie wyjechałem w tą po-dróż z potrzeby jakiejś wielkiejzmiany.

Teraz jesteście już w Polsce. Jakwrażenia po powrocie do ‘szarejrzeczywistości’?MJB: Rewelacyjnie! Ta nasza szaraPolska okazała się cudownie zie-lona. Jadąc z lotniska do naszegorodzinnego domu na Lubelszczyź-nie, nie mogłam przestać się dziwićjak tu jest pięknie. Nic nadzwyczaj-nego, tylko pola obrośnięte zbożem,ale dla mnie widok przecudny. Apoza tym, to my jeszcze jesteśmy wkorytarzu, jakby przedsionku, bojuż nie w podróży, ale jeszcze nie wrealnym życiu praca, dom, praca,dom. Na razie dużo jemy, bo tru-skawki takie pyszne, twaróg zeszczypiorkiem palce lizać i pomido-rówka najlepsza na świecie! Szararzeczywistość dopiero przed nami,ale już teraz wiemy, że wcale takaszara nie będzie, bo już wiemy, żena bieżąco będziemy ją sobie kolo-rowali. Jakie są Wasze plany na najbliższą

przyszłość? Z tego co wiem, to mapowstać książka o Waszych przygo-dach. Czy prace nad nią już ru-szyły? MJB: Taaaak.. ma powstać, ale nie-stety jeszcze nie miałam okazji sięza nią zabrać. Zbyt długo nas niebyło, żeby teraz odmówić rodziniei naszym przyjaciołom spotkań,wizyt i różnego rodzaju imprez.Ciągle też jeszcze nie mamy stałegomiejsca zamieszkania w Gdańsku,w lipcu musimy coś sobie zorgani-zować. Od lipca również Tomaszzaczyna już pracę w bardzo fajnymbiurze architektonicznym, w któ-rym w końcu będzie mógł rysowaćte kreski, które sprawiają mu tyleradości. Zatem obiecuję sobie i mę-żowi, że z dniem 1 lipca, gdy onwyjdzie do pracy, ja zasiądę przedlaptopem i zacznę tworzyć książkę.A co do dalszych planów, to obojenie możemy się już doczekać dnia,w którym powiększy się naszadwuosobowa rodzina. W sumie od tego punktu powin-nam zacząć, ale niech to będzietakie miłe zakończenie. Powiedzcieproszę kilka słów o sobie, zapre-zentujcie swoje sylwetki, przed-stawcie się. MJB: Ja, Magda, 30 lat, 168cm, dofigury modelki mi daleko, bo noginiezgrabne i biodra za szerokie. Je-

stem nadpobudliwą wariatką, którauzależniona jest od słodyczy. Od 15lat walczę z cellulitem i ciągle prze-grywam, nawet 5 000km na rowe-rze nie zniszczyły go skutecznie.Nie cierpię marznąć, lubię słońce.Kiedyś wydawało mi się, że wżyciu najważniejsze jest by zostaćkimś, dziś wiem, że w życiu możnabyć nikim, najważniejsze by byćszczęśliwym, a to bez dobroci jestniemożliwe. TB: A ja to Tomek, sylwetka chybazwyczajna, bez żadnych rewelacji.Chociaż Magda mówi, że nogi mamboskie, ale za to stopy, jej zdaniem,jak u trolla. W pracy rysuję kreski,domki, budynki różne, architekturąsię zajmuję. A co robię po pracy?Do plaży mamy w Gdańsku nieda-leko, pół godzinki rowerem, ale jazdecydowanie lepiej czuję się w gó-rach. Wspinanie się w skalnej ścia-nie, przedzieranie się przez śnieżnegranie w rakach z czekanem wręku, czy zwykłe łażenie po gór-skich szlakach, uwielbiam.Nie pozostaje mi nic innego, jaktylko życzyć Wam spełnienia ma-rzeń i samych pomyślności na nad-chodzące dni. W imieniu swoim, czytelników i re-dakcji bardzo Wam dziękuję za po-święcony czas. n

Rozmawia Dorota Żołdak

Życie jest przygodą

Fo

t. P

ryw

atn

e z

bio

ry

Może trochę banalne,ktoś pomyśli, że na-iwne, ale ja zrozumia-łam, że w życiunajważniejsze jestdobro, bycie dobrym. Ito jest to, do czego chcędążyć.

Boliwia jednośladem

Wientian, Laos

Fo

t. P

ryw

atn

e z

bio

ry

Page 11: East Midlands po Polsku nr 89

www.empp.co.uk | [email protected] 11

Niedźwiedzie atakują Lila Cykowska rozmowia z Krzysztofem Matuszewskim – treneremoraz założycielem Grizzlies Academy

Szukając w sieci klubu piłkarskiegodla mojego syna natrafiłam na in-formacje o naborze do GrizzliesAcademy. Wtedy jeszcze nie wie-działam, że ta szkółka jest w trakcierozwoju i to pierwszy nabór dziecido klubu. To początek, mam na-dzieję, czegoś co zostanie zapisanew historii Nottingham.

Na początek chciałam zapytać czyjest pan dumny ze swoich pod-opiecznych?Krzysztof Matuszewski: Oczywi-ście. Przyznam szczerze, że nie spo-dziewałem się, że uda mi się takszybko skompletować dwie grupytak fajnych i pozytywnie nastawio-nych chłopców.

Skąd wziął się pomysł zorganizo-wania w Nottingham szkółki dlapolskich dzieci? W Polsce ukończyłem studia wyż-sze na kierunku wychowanie fi-zyczne oraz pedagogikę opiekuńczowychowawczą. Od samego po-

czątku miałem w głowie plan, że wprzyszłości założę własną szkółkępiłkarską, nie wiedziałem tylko, żeakurat w Nottingham, ale przecieżmiejsce nie jest takie ważne… Po-nadto, nie będę ukrywał, że piłkanożna to moja pasja.

Trenowanie dzieci to nie tylkonauka gry w piłkę nożną. Jest panautorytetem dla tych młodych pił-karzy, a praca nauczyciela wymagacierpliwości, poświęcenia, wytrwa-łości. Jak pan sobie z tym radzi? Tak jak wspomniałem przed chwilą,pomysł otworzenia szkółki wiążesię bezpośrednio z moją pasją dopiłki nożnej. Oprócz tego, w czasiestudiów, miałem możliwość uczest-niczyć w zajęciach i sam prowadzićtreningi w klubie piłkarskim Ko-rona Kielce, dzięki którym obser-wowałem i uczyłem się jakskutecznie trenować dzieci i mło-dzież. Pasja wraz z wiedzą i umie-jętnościami może oznaczać tylkosukces i to motto oddaje ideę mojej

szkółki. Cierpliwość i wytrwałośćto cechy, które powinien posiadaćkażdy nauczyciel, który świadomiei z przyjemnością wykonuje tenzawód. Ponadto, dzięki tym dwómcechom, trener czy nauczycielmoże wpłynąć na postęp swoichpodopiecznych.

Proszę nam opowiedzieć o swoichpodopiecznych.Aktualnie, prowadzę zajęcia zdwiema grupami wiekowymi : tzn.„maluszki” w wieku od 4-6 lat oraz„orliki” w wieku od 7 do 12 lat. Nieukrywam, że chciałbym od wrze-śnia tego roku rozpocząć nabór dokolejnych grup. Mam nadzieję, żeten wywiad dotrze do jak najwięk-szego grona Polaków, którzy będązainteresowani moją szkółką.

Treningi zaczęły się w kwietniutego roku. Jak dużym zaintereso-waniem wśród młodych piłkarzy irodziców cieszy się Grizzlies?Muszę powiedzieć szczerze, że nie

spodziewałem się, że uda mi się takszybko zgromadzić tyle dzieci, abymóc prowadzić dwie grupy wie-kowe. To była naprawdę bardzomiła niespodzianka, która tylkoumocniła mnie jeszcze bardziej wprzekonaniu, że mój pomysł byłdobry i że dalej chciałbym rozwijaćswoją szkółkę, aby stała się ona wbliskiej przyszłości profesjonalnymklubem piłkarskim.

Od września zaczyna się nowynabór dzieci. Jest pan w stanie po-godzić pracę zawodową, życie oso-biste z trenowaniem iprowadzeniem szkółki?W tym momencie udaje mi się po-godzić te wszystkie sfery. Chciał-bym podkreślić od razu, że wprzypadku rozwoju szkółki i zna-czącego powiększenia ilości pod-opiecznych, skoncentruję się tylkona prowadzeniu zajęć, tak, aby jaknajlepiej dopasować godziny tre-ningów dla dzieci.

Planuje pan powiększenie sztabutrenerskiego?Tak jak powiedziałem wcześniej,wszystko zależy od dalszego roz-woju szkółki, jednak mam stałykontakt z potencjalnymi, nowymitrenerami. Prowadzenie Grizzlies Academy to

nie tylko treningi, to również zakupsprzętu, organizacja pracy i oczy-wiście szukanie funduszy. Czegobrakuje dla dzieci i jakie staraniamożna podjąć, by klub miał nietylko dobrych zawodników alerównież odpowiedni sprzęt i miej-sce do pracy?Na początku istnienia mojejszkółki, zakupiłem najbardziej nie-zbędny sprzęt, choć nie ukrywam,że chciałbym dokupić wiele rzeczy.Przede wszystkim ubiegam się owspółpracę i pomoc ze stronyFIFA. Oprócz tego, nawiązałemkontakt i współpracę z panem Ada-mem, który jako biznesman i wie-loletni mieszkaniec Nottingham,dostrzegł we mnie i w mojej dzia-łalności potencjał, który warto roz-winąć. Dzięki jego pomocy, udałonam się wziąć udział w turnieju pił-karskim dla dzieci, gdzie zdobyli-śmy 3 i 5 miejsce, z czego jestembardzo dumny. Mam nadzieję, że odwrześnia wystartujemy w rozgryw-kach ligowych. Ponadto, aktywnie

szukamy sponsorów, między in-nymi do zakupu naszych własnychstrojów piłkarskich czy sprzętu.Profesjonalne pomoce treningowesą bardzo drogie a chcę by naszedzieciaki miały równe szanse w ry-walizacji z angielską młodzieżą.

Proszę opowiedzieć czytelnikomjaką metodę pan obrał trenującdzieci?Pracujemy na niemieckich kon-spektach metodycznych. Materiałszkoleniowy jest taki sam jakiegoużywają najlepsze kluby niemieckieBorussia Dortmund, Bayern Mona-chium, Schalke 04. Głównymi za-łożeniami tej metody są:zrozumienie co to znaczy czuć sięwe własnym ciele "jak w domu",umiejętność używania ciała i kon-trolowania go na wiele różnychsposobów oraz przyswajanie do-brze wyważonego repertuaru ru-chów, rozwijanie umiejętnościogólnych związanych z opanowa-niem różnych elementów ruchu,które mogą być stosowane w wieluzadaniach fizycznych. Do trenin-gów piłkarskich dołączone są różnedyscypliny sportowe. Przy takiejmetodzie szkoleniowej uzyskujemybardzo dobrą koordynację ruchową.

Grizzles ma za sobą pierwszyudany turniej, który odbył się 20lipca. Jak sobie poradzili młodzizawodnicy?To był nasz pierwszy sprawdzianjako drużyny i naprawdę jestembardzo pozytywnie zaskoczony idumny z moich chłopaków, boudało nam się zająć 3 i 5 miejsce, anaprawdę mieliśmy bardzo dużeszanse na 1 miejsce. Ale jeszczewszystko przed nami, to dopieropoczątek, choć przyznam, że bardzoobiecujący.

Na końcu zapytam pana jaka jestmisja Grizzlies? Misja Grizzlies Academy to stwo-rzenie profesjonalnego klubu pił-karskiego, dopasowującego się dostandardów europejskich, tak, abyw przyszłości wyszkolić profesjo-nalnych piłkarzy, którzy zostaną za-uważeni przez liczące się klubypiłkarskie w Europie.

Więcej informacji można uzyskaćna stronie internetowejhttp://grizzlies-academy.com orazprofilu Facebook. Aby zapisać dziecko do klubu na-leży zadzwonić pod numer07902886606. n

Szaleństwo na murawie

Motywacja drogą do sukcesu. Trener Matuszewski (po lewej) nie ma problemu ze znalezieniem chętnych na zajęcia

Fo

t. A

rch

iwu

m k

lub

u

Fo

t. A

rch

iwu

m k

lub

u

Oryginalny damski ludowystrój krakowski w rozmiarze 41.Gorset wykonany z aksamitu,ręcznie ozdobiony cekinami ikoralikami, sznurowany ta-siemką. W komplecie jest spód-nica z typowej tkaninywykorzystywanej do szyciastrojów ludowych, biała baweł-niania półhalka, biała baweł-niana bluzka, chusty, wianuszeki korale.

Cena do negocjacji. Więcej informacji pod nume-rem telefonu 07973 841059

NA SPRZEDAŻ

Page 12: East Midlands po Polsku nr 89

OGŁOSZENIADROBNE

U S Ł U G I

East Midlands po Polsku | No 89 | September 201412

K AT E G O R I A U S Ł U G I Wyślij SMS na numer 81616

Cena za SMS wynosi £5 + standardowa opłata operatora za SMS.W treść SMS-a należy wpisać: SERVICE (spacja) treść ogłoszenia

Przykładowe ogłoszenie:

SERVICE Transport na lotniska ... Tel. 07817....

Po wysłaniu SMS-a otrzymasz potwierdzenie. Treść SMS-a powinna zawierać do 160 znaków,włącznie ze spacjami, interpunkcją i numerem telefonu. Prosimy o nadsyłanie ogłoszeń pisanychmałymi literami oprócz słów rozpoczynających nowe zdania. Pozwoli to na sprawne redagowanietreści ogłoszeń i uniknięcie błędów merytorycznych. Redakcja zastrzega sobie prawo do zmiany

formy i uproszczenia treści ogłoszenia. Opłata za ogłoszenie nie podlega zwrotowi. Infolinia: 020 8497 4622

Kolejne wydanie EMpP ukaże się w październiku. Termin nadsyłania ogłoszeń upływa 20 września o północy.

JAK WYSŁAĆ OGŁOSZENIE

P O Z O S TA Ł E K AT E G O R I E

Wyślij SMS na numer 81616Cena za SMS wynosi £3 + standardowa opłata operatora za SMS.

W treść SMS-a należy wpisać: EMPP (spacja) kod rubryki (spacja) treść ogłoszenia

Przykładowe ogłoszenie:

EMPP 01 Poszukuję pracy jako ... Tel. 07817....

KODY RUBRYK OGŁOSZENIOWYCH 01 PRACA | 02 MIESZKANIA | 03 SPRZEDAM

04 KUPIĘ | 05 TOWARZYSKIE

OGŁOSZENIA NIE MOGĄ POSIADAĆ CHARAKTERU USŁUGIProsimy o prawidłowe podawanie kategorii ogłoszenia. Redakcja zastrzega sobie prawo do

nieopublikowania ogłoszeń o charakterze usługi przesłanych na jedną z powyższych kategorii.REDAKCJA NIE ZWRACA PONIESIONYCH KOSZTÓW

Uczę w angielskiej szkole. Udzielę korepetycji z angielskiego. 077 603 47 346

S P R Z E D A M

Firma Blinds-4-Home oferujeszeroki wybór polskich rolet i żalu-zji idealnych dla domu i biura. Wofercie są produkty drewniane,bambusowe, aluminiowe, PCV, ztkanin, w różych kolorach, kształa-tach i rozmiarach. Więcej informa-cji pod numerem 0115 888 2860.www.blinds-4-home.com

Bajki Hello Kitty, £1za 1 płytęDVD. Tel. 078 51 307 314

Wózek spacerowy z okryciemprzed deszczem. Tel. 078 51 307314

Warsztaty organizowane przez The Signpost to Polish SuccessAdres biura: Tennyson, Unit B, Nottingham, NG7 4EPWięcej informacji pod numerem telefonu 0115 978 13 96

SPS zaprasza na bezpłatny kurs języka angielskiego ESOLpoziom średniozaawansowany

(entry 2, 3)

Kurs jest bezpłatny dla osób niepracujących,opiekujących się domem lub dziećmi,

29 września - rekrutacja 14.00 - 20.00 testy sprawdzające oraz zapisy

Zajęcia będą odbywać się w poniedziałki godz. 18.00 - 20.00

Pierwsze zajęcia - 6 października 18.00 - 20.00

Angielski nauczyciel

Osoby zainteresowane prosimy o kontakt pod numerem tel.0115 978 13 96 i wpisywanie się na listę uczestników.