66

Medytacje o życiu teozoficznym

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Medytacje o życiu teozoficznym
Page 2: Medytacje o życiu teozoficznym

G E O F F R E Y HODSON

MEDYTACJE O ŻYCIU TEOZOFICZNYM

RAVIŁódź 1994

Page 3: Medytacje o życiu teozoficznym

Tytuł oryginału: Medilations on occult life

1937 Adyar India Madras

Wykonanie okładki: Agencja MASTER

Skład i łamanie: SOURCE s.c.

ISBN 83-85997-14-8

Wydanie I, Łódź 1994Wydawnictwo RAVI

ul. Podrzeczna 8/4, 91-006 Łódź tel. (42) 54-03-47

Page 4: Medytacje o życiu teozoficznym

SPIS TREŚCI

Słowo wstępne autora.......7ROZDZIAŁ I.................................................................................9Ścieżka przyspieszonego zwycięstwa. Życie uduchowione.ROZDZIAŁ II..............................................................................13Mózg i ciało. Sen. Czysty pokarm. Uregulowany dzień życia. Czystość ciała koniecznością duchowego wzrostu. Medytacja. Gruczoły szyszynki i przysadki.ROZDZIAŁ III.............................................................................19Cztery triady i ich odpowiedniki.Siedem dźwięków i ich wyrazy. Świątynia Natury.ROZDZIAŁ IV.............................................................................25Życie i forma. Droga w zwyż. Starsi i młodsi bracia.ROZDZIAŁ V..............................................................................29Droga wyzwolenia. Mistrzostwo.ROZDZIAŁ VI.............................................................................31Wola Mistrza, Jego miłość, Jego wiedza, Jego praca.ROZDZIAŁ VII...........................................................................37Istota mistrzostwa.ROZDZIAŁ VIII..........................................................................41Wielkie Białe Braterstwo. Jego siedmioraka praca. Droga do Mistrzów. Ich życie i działalność.ROZDZIAŁ IX.............................................................................49Życie ucznia. Jego przyjęcie i jego praca. Okultyzmdla ludzi Zachodu. Sprawy gospodarcze, sztuka i wychowanie.ROZDZIAŁ X..............................................................................55Uczniostwo. Mistyczne i okultystyczne życie ucznia. Wizja całości.

Page 5: Medytacje o życiu teozoficznym

ROZDZIAŁ XI.............................................................................63Niezupełna doskonałość. Praca ucznia. Konieczność czystości. Kosmiczna miłość.ROZDZIAŁ XII..........................................................................69Wartość medytacji. Ścieżka przyspieszonego rozwoju. Wychowanie okultystyczne.ROZDZIAŁ XIII..........................................................................73Uczeń przyjęty. Ponowne narodzenie.Wtajemniczenie. Strumień Życia. Praca Wtajemniczonego.ROZDZIAŁ XIV..........................................................................79Pozaplanetarny zakres działania Adepta. Uświęcone życie.ROZDZIAŁ XV .................................83Makrokosmos i mikrokosmos. Wizja całości.ROZDZIAŁ XVI........................................................................87Fragment i całość. Źródło Życia. Istota piękna.ROZDZIAŁ XVII...............91Walka w niebiosach. Walka w człowieku. Zwycięstwo.ROZDZIAŁ XVIII.......................................................................95Bóg geometryzuje. Duchowe symbole w królestwach minerałów, roślin, zwierząt i ludzi.ROZDZIAŁ XIX..........................................................................99Od człowieka do ponadczłowieka. Symbol stożka. Wszechobecny Umysł.ROZDZIAŁ XX.........................................................................103Opieka aniołów. Opieka Adeptów.UWAGI KOŃCOWE.................................................................109Pokój. Piękno. Trójjedyny Bóg.

Page 6: Medytacje o życiu teozoficznym

SŁOWO WSTĘPNE AUTORA

Książka niniejsza nie została opublikowana jako podręcznik dający kompletny opis tematu. Składa się ona ze zbioru idei, które pojawiły się w umyśle autora podczas prób udowodniania niektórych okultystycznych nauk.Jak sugeruje tytuł (oryginalny: Medytacje o życiu okultystycznym), metoda tych prób polegała na medytacji, w czasie której uwaga skupiona była na podstawach wiedzu okultystycznej z dołożeniem starań przełożenia ich na doświadczenia. Autor odłącza się od okultystycznych pretensji, w szczególności takich które mogłyby służyć do wyciągania wniosków na temat referencji w sprawie uczniostwa czy inicjacji. Dzięki medytacjom i aspiracji można sięgnąć do wiedzy z okresu ewolucji, które nastąpią w przyszłości. Aspirant po namyśle rzeczywiście spróbuje wyobrazić sobie ścieżkę przed sobą, zdobyć uprzednią znajomość szczytów, które później ma nadzieję osiągnąć.W przypadku autora wewnętrzne uświadomienie sobie, jakiego się doczekał, często połączone było z przypływem rozświetlających idei. Autor przeznacza niniejszą książkę do publikacji w nadziei, że może ona służyć jako punkt wyjścia dla podobnych podróży, podejmowanych przez innych.

Page 7: Medytacje o życiu teozoficznym

ROZDZIAŁ I

Ścieżka przyspieszonego zwycięstwa. Życie uduchowione.

Odkąd człowiek stał się samoświadomą istotą, posiada moc poddania się procesowi duchowego przyspieszonego rozwoju i samodoskonalenia się. Może przyspieszyć osiąganie swojego celu poprzez przemyślane zastosowanie w intensywnej formie reguł, które rządzą normalnym wzrostem.Proces ten składa się z wielokrotnego lub do końca kontynuowanego akcentowania tego wszystkiego, co jest samo w sobie duchowe w takich sferach, jak myśl, uczucie, motyw i zachowanie się - oraz z pełnego eliminowania z tych czterech aspektów jego osobowego życia tego wszystkiego, co jest przeciwieństwem duchowego ideału. Nasuwa to wniosek wprowadzenia systemu ciągłego obserwowania siebie i korygowania swego postępowania w swerze mentalnej i emocjonalnej.Takie systematyczne przyspieszanie swojego rozwoju powoduje u neofity narastanie konfliktu. Wszystko, co w jego charakterze pochodzi od materii sprzeciwia się procesowi uduchowienia, próbuje unikać jego mentalnej kontroli. Klucz do sukcesu znajduje się więc w kontrolowaniu swojego umysłu i na opanowanie tego aspirant musi skierować całą swoją energię. Uczyni to skutecznie odrzucając tak dalece, jak to jest możliwe, impulsy i podniety swojej emocjonalnej natury i wymagania swojego ciała - oraz koncentrując się na opanowaniu swojego umysłu.Człowiek jako osobowość staje się najpierw istotą myślącą; energia Samoświadomie kierowanych myśli jest myślą przewodnią jego materialnej egzystencji i odróżnia go od zwierzęcia. Dlatego umysł jego jest najbardziej skutecznym środkiem samoobrony, jego najbardziej odpowiednią strażnicą, punktem obserwacyjnym oraz najbardziej skutecznym i wpływowym czynnikiem. Umysł jest kluczową pozycją, która musi być opanowana i utrzymana przez cały okres zmagania.Opanowanie umysłu wymaga wycofania świadomości ze sfery uczucia i działania w sferę intelektu - dopóki nie poszerzy się charakter czystej umysłowej świadomości. Zainteresowanie życiem musi przybierać coraz bardziej cechy intelektualne i duchowe - stanu duchowego charakteryzującego się oczyszczonym i opanowanym uczuciem.

Page 8: Medytacje o życiu teozoficznym

Praca, nauka i wypoczynek muszą przybierać cechy intelektualne i duchowe dopóki neofita nie nauczy się żyć w sferze myśli oraz rządzić i kierować swoim życiem za pomocą intelektu. W rezultacie jego osobiste życie stanie się uszlachetnione i oczyszczone. Prostota i ćwiczenia będą wytyczały przebieg jego życia; powściągliwość i dostojeństwo będą cechować jego mowę i postawę. A jednak pozostanie u niego gorące serce, przyjaźń i gotowość pomagania swoim bliźnim, zwłaszcza kierującym się w stronę ścieżki ku szybkiemu zwycięstwu.Te ogólne metody samouduchowienia muszą być połączone z systematycznym uprawianiem ćwiczeń duchowych, zmierzających po części do ustanowienia ogniska świadomości w wyższym umyśle, po części do wzmocnienia i podtrzymania kontroli umysłu nad zachowaniem się, a częściowo do rozwijania zdolności abstrakcyjnego myślenia. Później intuicyjna świadomość musi ulec poszerzeniu w kierunku przygotowania się do osiągnięcia wyższych stanów samourzeczywistnienia, osiągnięcia duchowej woli.Nieodzowne ćwiczenia polegają na wewnętrznym studiowaniu odwiecznych prawd przy pomocy medytacji i kontemplacji. Niektóre z tych prawd są przedstawione w dalszych rozdziałach niniejszej książki.Te i inne prawdy okazują się podłożem światowych religii i neofita nastawia się na ich studiowanie. Umysł i intuicja muszą się przyłożyć do studiowania przynoszących natchnienie ezoterycznych nauk, szczegolnie tych, w których można zauważyć sens ezoteryczny. Dzięki tym ćwiczeniom uczeń będzie gromadził materiały do rozwoju mocy duchowych prawd i musi je systematycznie prowadzić dalej, aby je przemienić na realne dla siebie. Musi się rozwijać jako „znawca" prawdy.Osiągnie to przez doświadczenie, którego technika będzie się zmieniać dla każdego indywidualnie. Metoda destylacji mądrości z pism świętych różnych religii przynosi każdemu objawienie prawdy i kładzie nacisk na jej stronę mentalną, póki się nie sprowadzi do elementów zasadniczych. To elementy zasadnicze są brane pod uwagę w głębokiej medytacji, póki nie pojmie się całkowicie ich znaczenia i nie odkryje się ich użyteczności dla życia.Wymaga to początkowo umysłowego wysiłku, zmuszania umysłu do zatrzymywania się z nierozkołysaną uwagą na wybranym przedmiocie z zamiarem wniknięcia do jego istoty. Sukaes jest możliwy, ponieważ prawda jest reprezentowana w świadomości każdego człowieka a neofita ma możność, poprzez czystość obecnej w nim, a poszukiwanej prawdy, uświadomienia jej jako przedmiotu swojej medytacji. Dzięki studiowaniu zewnętrznych wyrażeń prawdy staje się rzecznikiem dostrzegania prawdy w sobie samym.

Page 9: Medytacje o życiu teozoficznym

ROZDZIAŁ II

Mózg i ciało. Sen. Czysty pokarm. Uregulowany dzień tycia. Czystość ciała koniecznością duchowego wzrostu. Medytacja. Gruczoły szyszynki i

przysadki.

Skoro mózg odgrywa nader ważną rolę w postrzeganiu prawdy w czasie rozwijania świadomości, neofita musi zrozumieć zarówno mechanizm jak i ewolucję mózgu. Medytacje wspomniane w poprzednim rozdziale, jeśli są wykonywane wytrwale, stopniowo zmieniają stan mózgu. Zarówno czynności komórek jak i rozpiętość reagowania na wibracje powiększa się; następuje ożywienie składników atomów, kiedy zmusza sieje, przez skoncentrowanie siły myśli, do przenoszenia siły, energii życiowej i informacji z ponadmentalnych sfer świadomości.Zdrowy mózg wysila się przez rozważania o abstrakcyjnych i du\chowych prawdach, a neofita musi wykonywać ćwiczenia bardzo starannie, żeby swoim entuzjazmem nie zaszkodzić mu. Nieznaczny ból czy ospałość jest przestrogą, że wysiłek doprowadził do niebezpiecznego punktu, przy którym może się przydarzyć długotrwałe uszkodzenie. Przy takich oznakach należy przerwać rozważanie lub dokonać zmiany jej formy. Forma wywołująca ból powinna być poddana badaniu i eksperymentom wykonywanym z najwyższą starannością; brak bólu jest sygnałem, że ćwiczenie jest bezpieczne.Trening mózgu u duchowego neofity musi przebiegać praktycznie ciągle podczas rozbudzania świadomości. Jeśli osłabienie nadzoru byłoby za wielkie, jeśli miałoby miejsce zbyt głębokie zejście w prostackie i materialne myśli, proces ożywiania umysłu nie tylko by się opóźniał, a wysiłki przy rozważaniach okazałyby się nieudane, ich oddziaływanie posłużyłoby dla przeciwstawnego kierunku. Rozpiętość reakcji na wibracje zmniejszyłaby się, a ewolucja atomów uległaby zwolnieniu.Mózg musi być traktowany jako delikatne i niezwykle wartościowenarzędzie, które - w rezultacie swojego kontaktu z pracą w świecie - ustawicznie ulega stępieniu i konsekwentnie wymaga bezustannego, ponownego naostrzenia. Osiąga się to przez medytację - opanowanie myśli, rozważne unikanie myślenia osłabiającego duchową świadomość, przez uporządkowane życie i właściwe jedzenie. Wszelkie mięsne pokarmy brudzą strumień krwi i wywołują otępienie mózgu. Pokarmy takie wzmagają także skłonność do ordynarnych myśli i uczuć. Świeże owoce i warzywa, zwłaszcza surowe pokarmy, oczyszczają krew i ożywiają ciało i mózg.

Page 10: Medytacje o życiu teozoficznym

Aspiranci Zachodu, którzy podejmują praktykę medytacji w sposób systematyczny i poważny, wymagają długiego snu. W czasie godzin snu mózg przychodzi do sił po przemęczeniu dzienną aktywnością i w ten sposób staje się zdolny do reagowania bardziej dokładnie na rezultaty medytacji. Dlatego - podczas przyspieszania postępu - potrzeba dużo odpoczynku szczególnie we wcześniejszych stadiach, a wczesne udawanie się do sypialni jest wskazane. Napoje alkoholowe, umożliwiające zmęczonemu systemowi nerwowemu kontynuowanie swojej pracy, są szkodliwe. Systematyczność i porządek w codziennym życiu wykazują ich nieprzydatność i zbyteczność.Codzienne czynności muszą mieć swój cel i być tak rozłożone, aby bezpośrednio wiązały się z dążeniem do odkrycia siebie i samooświecenia. Działania nie prowadzące do tego celu należy wyeliminować.Otoczenie początkującego aspiranta może z początku przeszkadzać w spełnieniu tych warunków, ale kiedy czymi on postępy, środowisko to bądź ulegnie zmianie, bądź też dostosuje się do jego duchowych potrzeb. Rozwój, jaki jeszcze będzie mieć miejsce, może wydawać się powolny, ale we właściwej proporcji do tempa przemian w badaczu. Środowisko jednostki ludzkiej zawiera wszystko, czego wymaga jego ewolucyjne wychowanie. Człowiek duchowo rozbudzony i wchodzący nagle w ściślejszy związek z życiem odkryje, że jego środowisko zmienia się szybko; warunki życia będą odzwierciedlać coraz wierniej nastrój i zmiany w jego świadomości.Wskazówka dotycząca mózgu ma również zastosowanie do całego ciała. Również ono musi być utrzymywane w czystości zewnętrznej i od wewnątrz, jego magnetyzm strzeżony i oczyszczany przez częstą i regularną kąpiel, częstą zmianę bielizny oraz czysty i naturalny tryb życia, nawet wśród nieczystego i nienaturalnego otoczenia. Dłonie i stopy stanowią części ciała najbardziej podatne na zewnętrzne magnetyczne zanieczyszczenie. Są one niejako magnetycznymi dyszami wejściowymi i wyjściowymi magnetycznego systemu ciała. Wpływ i błogosławieństwo magnetyzmu mogą być kierowane przy pomocy woli poprzez dłonie w czasie zetknięcia się z kimś innym podczas uścisku dłoni. Pozdrowienia wysyłane przez okultystę muszą być szczere i wyrażane z mocną intencją. Szczerość i stanowczość są dwoma z najważniejszych zabezpieczeń w okultystycznym życiu.Na mózg można spojrzeć jako na makrokosmos, na ciało jak na mikrokosmos, gdyż w każdej komórce ciała jest reprezentowane życie mózgu, przejawia się świadomość umysłu i wyraża energia mózgu. Odwrotnie, wszystkie funkcje, akcje i doświadczenia ciała odbijają się w mózgu za pośrednictwem zmysłów. Nieczystość ciała czy w zachowaniu się, czy też w sferze osobistej wywiera opóźniający wpływ na przyspieszenie postępu umysłowego i przytępia jego zapał. Oprócz swojej funkcji, jako specyficznego organu inteligencji, mózg jest siedliskiem świadomości jaźni: jest on fizycznym logosem cielesnego systemu słonecznego, a między tymi dwoma zachodzi stale wzajemne oddziaływanie. Stąd konieczność skrupulatnego zwracania uwagi na czystość ciała i dobre samopoczucie.

Page 11: Medytacje o życiu teozoficznym

Okultystyczne i inne ćwiczenia narzucające ciału nienaturalne stany funkcjonowania, przewrażliwiające lub znieczulające specyficzne organy czy członki, stwarzają niepomyślne skutki zarówno dla dala jak i dla umysłu. Harmonia, rytm, spokój, równowaga i poczucie przyzwoitości są zaletami, w których neofita winien ćwiczyć swoje ciałoUwrażliwiając w ten sposób umysł i ćwicząc tak ciało, przygotowuje wolną drogę do zstąpienia i przejawienia się świadomości w sferze fizycznej. Światło wyższego rozumu zaczyna oświetlać mrok osobowego intelektu; ciało mentalne zacznie się pozbywać charakterystycznych cech braku elastyczności, skłonności do analizowania, krytycyzmu i samoizolacji. Zastąpione one zostaną przez otwartość nastawienia umysłowego, twórczy rozsądek i zjednoczenie.Ta zmiana w ciele mentalnym jest ważna dla rozwoju umysłu; dlatego ich stosunki wzajemne odbijają się nawzajem na sobie. Mózg i intelektualny ośrodek ciała mentalnego mogą być uznawane za parzyste ogniska elipsy osobowej świadomości, odpowiednio negatywne i pozytywne. Zmiany w jednym natychmiast pojawiają sie w drugim; doskonalenie obojga jest niemożliwe bez udoskonalenia jednego i drugiego. Przy obłędzie lub przy śmierci życie mentalne staje się w dużym stopniu subiektywne, wykazując braki bieguna pozytywnego.Droga do najwyższego duchowego oświecenia prowadzi od mózgu do ciała mentalnego, stąd do świadomości jaźni, a dalej do wnętrza poprzez intuicję do duchowej woli. Stamtąd, u Adepta, prowadzi od sfery indywidualnej do kosmicznej, w której następuje taki sam główny kierunek w stronę świadomości kosmicznej. Zadaniem stojącym przed neofitą - którego ciało, mózg i umysł są przedmiotem jego największej uwagi - jest ustalenie dla siebie stopnia rozbudzenia świadomości Jaźni, która będzie niezawodnie wzrastać równiomiernie i niezmiennie. Będzie on stale podnosił swój umysł do sfery zasad moralnych, będzie zdobywać nawyk podnoszenia wszelkich intelektualnych czynności do poziomu wyższego umysłu oraz będzie stawiał opór wszelkiej skłonności do ujarzmienia mózgu przez szczegóły.Medytacja o odwiecznych prawdach nie doprowadzi sama w sobie do sukcesu; musi być uzupełniona przez wytrwałe i uwieńczone coraz większym powodzeniem utwierdzanie umysłu w sferze wyższej świadomości w okresach miedzy medytacją. Nastawienie neofity do działania pociągającego za sobą jego emocje będzie całkowicie decydowć o skuteczności działania. Musi on konsekwentnie unikać emocji rozpraszających umysł i podniecających ciało. Uczucia świadczące o pełniejszym i swobodniejszym sposobie samowyrażania się, jak czysta miłość, sympatia, poświęcenie się i oddźwięk na piękno, będą się rozwijać w kierunku ich najwyższego wyrazu, aż same utworzą życie uczuciowe, będące miejscem przyznanym im dzięki woli działającej poprzez inteligencję.W osiągnięciu tym bardzo ważną rolę odgrywa również mózg ze swoimi specyficznymi częściami i organami.

Page 12: Medytacje o życiu teozoficznym

Mózg jest trwałym siedliskiem indywidualnego Ja inkarnowanego człowieka. Jest on wewnętrznym przybytkiem świątyni ciała. Wszystkie jego komórki są przeniknięte aspektem inteligencji indywidualknego Ja, każda cząsteczka jest naładowana Jego energią, stanowiącą kluczową wibrację czy częstotliowość tego, co nazywamy myślą. Wobec myślowego tchnienia duszy do mózgu obecność dwóch innych aspektów trojakiego Ja polega na ich podporządkowaniu. Stąd zdrowy ludzki mózg jest przewodnikiem dla indywidualnej rozbudzonej świadomości, jego przegrody odpowiadają ściankom klejnotu ludzkiej inteligencji, różnym właściwościom umysłu, konkretnym i abstrakcyjnym.Gruczoły przysadki i szyszynki w mózgu są punktami ogniskowymi, przez które przejawia się głównie jednostkowa świadomość. Od nich rozszerza się świadomość poprzez mózg w postaci fal energii o różnej częstotliwości, zależnie od charakteru myśli. U normalnego człowieka czynność szyszynki jest źródłem konkretnej myśli przy jej rozszerzeniu od czasu do czasu do sfery abstrakcji, podczas gdy gruczoł przysadki przenosi uczucia poszerzane od czasu do czasu na intuicję.U człowieka rozwiniętego intuicja przejawia się i jest przekazywana przez świadomość, docierając do mózgu poprzez gruczoł szyszynki. Kiedy intuicja robi postępy, konkretna myśl stopniowo przenosi się do podświadomości, łączy się tam z uczuciem i dociera do mózgu poprzezgruczoł przysadki.Rozwój świadomości towarzyszy równolegle organicznemu rozwojowi mózgu włączając w to poszerzenie skali wibracyjnej reagowania obu gruczołów. Ich pozytywna i negatywna biegunowość uwydatnia się dzięki ich wzrastającej aktywności jako odbiorników i przekaźników tak, że między nimi zachodzi bezpośrednie wzajemne oddziaływanie - w terminach elektrotechniki zwane polem magnetycznym. Trzecia komora mózgu jest objęta tym polem, uzupełniając układ trójczęściowego mechanizmu dla przejawienia trojakiego Ja poprzez mózg.Embrioniczny eteryczny otwór przy wcześniejszym ciemiączku, zapełniony u normalnego człowieka eteryczną energią, stopniowo oczyszcza się przez promieniowania znajdującej się w czaszce „maszyny". Kanał ten po otwarciu umożliwia nowe i bezpośrednie połączenie pomiędzy wyższym Ja, a mózgiem, stanowiąc jakby szczebel pomiędzy świadomością, a jej przewodnikiem. Normalne przejście prowadzi przez przewodniki mentalny, emocjonalny i eteryczny, gruczoły szyszynki i przysadki, z których każdy musi służyć jako stacja przekaźnikowa, odbierająca, transmitująca i modyfikująca w różnym stopniu dane w zachodzącym procesie. Ego rozwinętego człowieka przejawia się bezpośrednio w mózgu i przez mózg poprzez ciemiączko i trzecią komorę.

Page 13: Medytacje o życiu teozoficznym

ROZDZIAŁ III

Cztery triady i ich odpowiedniki. Siedem dźwięków i ich wyrazy. Świątynia natury.

Na podstawie końcowych części poprzedniego rozdziału widzimy, ze symbol trójkąta tworzony jest przez ośrodki w mózgu, a więc wierzchołek w miejscu uprzedniego ciemiączka, a kąty podstawy mieszczą się przy gruczołach szyszynki i przysadki. Trójkąt ten jest odtworzeniem w fizycznej materii głowy trzech ponadfizycznych triad, z których wszystkie odzwierciedlają trojaką naturę Najwyższego. Oto te trzy triady: pierwsza - składnik mentalny, emocjonalny i żywotny; druga - inteligencja, intuicja i wola; trzecia - to aspekty Najwyższego odzwierciedlone w ludzkiej Monadzie: Stwórca, Zachowawca i Przeobraziciel. Każdy kąt czterech trójkątów symbolizuje i jest przejawem tego samego aspektu Najwyższego. Pomiędzy nimi wszystkimi, dzięki zgodności i harmonii, istnieje ścisły związek. W ten sposób przejawia się to, co najwyższe w najniższym, nieśmiertelne w śmiertelnym, życie poprzez formę, świadomość poprzez przewodnik.Mózg stanowi bramę wejściową, przez którą musi się przedostać świadomość od swojego najniższego do najwyższego wyrazu. Dlatego wszystkie je musi się poznać; każdy składnik człowieka trzeba zrozumieć, a ich wzajemne powiązania poznać.Składniki te są odmienne w przypadku moralnego i rozwinętego człowieka. U zwykłego człowieka zaledwie tylko minimum energii, koniecznej do zachowania zdrowia i sprawności fizycznego ciała, przedostaje się między cztery triady będące przejawem Jedynego. Ilość energii zwiększa się wraz z postępem ewolucyjnym zarówno jednostki jak i rasy i jej norma różni się w każdej następnej erze.U rozwiniętego człowieka poziom energii jest wyższy niż u zwykłego, a wzajemne powiązanie pomiędzy jego składnikami jest bardziej ścisłe i w konsekwencji bardziej rzucające się w oczy. U zwykłego człowieka najwyższa triada, triada monadyczna, przejawia się z trudnością; jej najbliższa - triada sfery egoicznej - zaledwie się przejawia; człowiek taki żyje na najniższym poziomie i tylko trochę wie o istnieniu wyższego Ja. Rozwinięty człowiek zaczyna opanowywać abstrakcyjne myślenie i intuicję w swojej budzącej się świadomości i rozwija stopniowo duchową wolę.

Page 14: Medytacje o życiu teozoficznym

Nowa dziedzina ewolucji, która otworzyła się przed jego świadomością, poszerza się i łączy razem te trzy funkcje; a w końcu swoje monadyczne zdolności zdolności bezpośrednio odzwierciedlające Aspekty Najwyższego - zaczynają się demonstrować, kiedy jego rozwinięty mózg zaczyna odpowiadać na ich działanie.Rozszerzanie świadomości i rozwój mózgu dokonują się przez praktykowanie medytacji kierowanej ku sztuce i przez sztukę kontemplacji lub przez dłuższe abstrakcyjne zastanawianie się nad najwyższymi prawdami Natury i wgłębianie się w nie.Kontemplacja polega raczej na skupieniu umysłu na aspekcie odwiecznej prawdy, na atrybucie boskości. Wykształcony przez ćwiczenia medytacyjne umysł rozwiniętego człowieka stał się niezawodny, zdolny do skupienia się na pojedynczej idei z wykluczeniem wszelkich innych spraw. Gdy obrana idea jest jedną odwiecznych prawd, będących niewyczerpalnymi energiami, świadomość automatycznie podnosi sie i poszerza przez kontakt z nią. Ustaje wtedy wysiłek umysłowy, umysł staje się spokojny. Neofita wchodzi świadomie w świat jedynej idei, w świat bez ruchu; uderza w jeden i słyszy tylko jeden dźwięk akordu egzystencji. Przysłuchuje się wtedy temu dźwiękowi, a słuchając go staje sie podobnyjemu, swojemu dźwiękowi i odgłosowi.Świat jest siedmioraki, zawiera siedem dźwięków swojego akordu, każdy dźwięk reprezentuje zarówno sposób przejawiania się Najwyższego jak i odwieczną prawdę. Kiedy badacz kontempluje każdy jeden z tych siedmiu dźwięków, identyfikuje się z siódmą częścią całości i wciela się w nią świadomie. Uderza po kolei w siedem dźwięków, przysłuchuje się każdemu w medytacji, zagłębia się w każdy z nich. W końcu poprzez każdy osiąga pełnię jako siedmioraki człowiek świadomy jedności z siedmiorakim światem. To jest celem kontemplacji.

Są różne opisy siedmiu dźwięków. Pierwszy i siódmy to Alfa i Omega przejawionego życia; stanowią one początek i koniec, środek i obwód zawierający całość. Pierwszy dźwięk to odwieczne źródło, sedno rzeczy, pozytywna energia wszechświata. W nim znajduje się światło kosmicznego słońca skupione poprzez soczewkę pozaświatowej myśli. W świecie stanowi on energię, w Logosie to wszechmoc; w człowieku stanowi on wolę.Dzięki kontemplacji te trzy przejawy poznaje się jako jeden. W kontemplacji można poznać nawet sedno rzeczy; od sedna rzeczy i poprzez nie pozaświatową myśl i kosmiczne źródło; dlatego To, co jest wewnątrz i to, co jest na zewnątrz, stanowią jedność. Urzeczywistnienie tej jedności jest celem.Siódmy dźwięk jest pierwszym w swoim ostatecznym wyrazie. Energia w działaniu, wola w ruchu; wszechmoc przejawiająca się. Względnie statyczny ośrodek staje się sferą ożywienia, dotychczasowa dwójnia staje się jednością. We wszechświecie siódmy dźwięk jest fizyczną materią, słońcem, globami i wszystkimi stworzeniami rozwijającymi się na nich. W Logosie jest tym dźwiękiem kosmos. W człowieku jest nim fizyczne ciało. W przejawieniu Duchowa Jednia staje się materialną różnorodnością.

Page 15: Medytacje o życiu teozoficznym

Ponieważ możność poznania wielości prowadzi do poznania Jedynego, człowiek znajduje się wśród rozmaitych postaci Jedynego, aby poprzez nie mógł odnaleźć i poznać samo Jedyne. Od Jedynego początkowo przechodzi do wielości, nieświadomy czegokolwiek oprócz Jedynego. Od wielości powraca samoswiadomie do Jedynego.Drugi i szósty dźwięk, przedstawiający każdy z osobna Zycie i jego wyraz, są też dobrane do pary. Życie jest wszechprzenikającą, wszechobecną, jednoczącą zasadą wszechświata, Duchowym Słońcem; jego wyrazem jest źródło życia w materii, życiodajne światło w Naturze i fizyczne słońce. We wszechświecie drugi dźwięk jest Życiem; w Logosie jego wszechobecnością; w człowieku jest miłością; u rozwiniętego czyli uduchowionego człowieka jest mądrością.Szósty dźwięk we wszechświecie jest formą, kształtem, zorganizowaną materią. Dla Logosu jest Jego „ciałem" - wszechświatem ze swoim ognistym sercem , słońcem - którego życiodajne źródło pojawia się jako różowy płomień, a na ziemi jako atom żarzący się różowym blaskiem. W człowieku jest jego jedynym wyrazem; u rozwiniętego człowieka przejawia się jako natchnione samooddanie.Trzeci i piąty dźwięk również reprezentują uzupełniające się atrybuty. Trzeci dźwięk jest wzajemnym oddziaływaniem pomiędzy duchem a mateirią, życiem a formą; stanowi archetypy wszystkich pojawiających się form, jest Paschą i kluczem do znajomości wszystkiego, co zawiera trójca.We wszechświecie trzeci dźwięk jest energią, kierowaną przez Kosmiczny Umysł, energią będącą jego zewnętrznym wyrazem.W Logosie jest on żeńską zasadą, łonem, w którym poczynają się wszelkie formy i od którego wszystko pochodzi. U człowieka jest on sumieniem i idealizmem, moralnością i prawdą; u rozwiniętego człowieka objawia się jako zrozumienie i abstrakcyjny umysł.Piąty dźwięk jest wyrazicielem trwania tego, co jest wieczne, jest rozwijającą się stopniowo formą z jedynego archetypu. We wszechświecie jest procesem rozwoju i wzrostu. W Logosie to Czas. U człowieka jest to mózg i analityczny umysł; u rozwiniętego człowieka staje się jakby soezewką z kryształu, poprzez którą promieniują źródła trzeciego dźwięku i skupiają sie w mózgu jako oświecenie, geniusz i natchnienie. ICzwarty dźwięk jest środkowym zespołem, sprężyną, mocną podporą, najniższym punktem ruchu wahadłowego życia pomiędzy odwiecznymi trzema parami przeciwieństw. Jest on stanem doskonałego powiązania, równowagi, najwyższego rodzaju samowyrażania się, harmonii pomiędzy życiem a formą, inspisracją a świadomością. Jest on punktem, gdzie wahadło przejawionego życia czyni widoczną przerwę w swoim wiecznym ruchu pomiędzy duchem a materią. W tej „chwilowej przerwie" ostatecznej stałości, doskonałej równowagi, przejawia się piękno Najwyższego.We wszechświecie jest on pięknem Natury. W Logosie to Istota Piękna. W człowieku staje się miłością do piękna. U rozwiniętego człowieka jest on zdolnością odczuwania i odtwarzania piękna Najwyższego.Istotą charakteru czwartego dźwięku jest mrok, bezruch, równowaga jakby twórczej nocy przed twórczą zmianą.

Page 16: Medytacje o życiu teozoficznym

Fizyczne, mentalne czy duchowe kiełkowanie wymaga okrycia osłoną mroku. W ten sposób również w twórzości artystycznej artysta wycofuje swoją świadomość ze światła dziennego do mroku twórczej nocy wewnątrz siebie, do zrównoważonej ciszy, w której się rodzi jego dzieło. Artysta tworzący w jakiejkolwiek dziedzinie musi osiągnąć równowagę. Jest to prawo tworzenia zarówno we wszechświecie, w systemie słonecznym, na planecie, u człowieka, jak i w ludzkim trudzie nad sztuką.W takiej ciszy osiąga się prawdziwą wizję czyli wgląd, bez którego wszelka sztuka zamiera. Kiedy tylko artysta odkrył i osiągnął ją, spłynie na niego płomień geniuszu jako moc Zesłania Ducha Świętego.Naprawdę mądry jest ten, kto dzięki kontemplaqi pozna i zrozumie ten siedmioraki świat - siedem wielkich dźwięków, działających pojedynczo i w harmonii. Poznaje je jako siedem kluczy życia otwierających wszystkie drzwi do Prawdy, Prawdy zawartej w świątyni Natury.Człowiek stojąc pośrodku pomiędzy zwierzęcym światem a twórczą wolą, jest ambasadorem Stwórcy dla znajdującego się poniżej ludzkości królestwa Natury. Zadaniem człowieka jest podniesienie niższych form do swojego własnego poziomu. To, co jest ukryte w świątyni Natury, jest objawione w człowieku. Jej siedmiorakie atrybuty osiągną w nim swój najwyższy rozwój. Wykaże on Jej majestat i moc, Jej harmonię, Jej ukrytą mądrość, Jej piękno i równowagę, Jej tajemną wiedzę, Jej nieodparty impuls do samodoskonalenia i Jej odzew przez formę na moc wewnętrznej Jaźni. Jej właściwości muszą się ać jego właściwościami w czasie zawsze wzrastającej doskonałości, do czego służy droga ewolucji, wzdłuż której Ona go prowadzi.

Page 17: Medytacje o życiu teozoficznym

ROZDZIAŁ IV

Życie i forma. Droga wzwyż Starsi i młodsi bracia.

Skoro w Naturze forma podporządkowana jest życiu, to powinno być tak i u człowieka. Musi on żyć, poszukując w swoim wnętrzu pełni raczej życia niż uwiecznienia formy.Forma jest służebnicą życia, a jednak w świecie, w którym aspirant żyje, życie jest podporządkowane formie. Pomimo tego życie wszystko przezwycięży, a forma, jakkolwiek silna, musi się w końcu rozpaść. Zniszczenie takie przynosi smutek dla tych, którzy położyli swoją nadzieję w samej formie. Natomiast dla tego, kto nauczył się ufać życiu, smutek jest obcy, ponieważ odnalazł on tajemnicę szczęścia. W jedności z życiem i ufając mu przyczynia się do swojego wyzwolenia, poznaje swoje szczęście. Cierpienie towarzyszy formie; ból jest nieunikniony dla tych, którzy są pod jego władzą - ponieważ forma, będąc krótkotrwałą, musi nieuchronnie przeminąć, a będąc śmiertelną, musi pewnego dnia zginąć. Życie jest wieczne, nieśmiertelne. Ci, którzy pokładają w nim swoją nadzieję, przezwyciężą śmierć i zdobędą wieczne szczęście. Życie i forma nie stanowią jednak w rzeczywistości przeciwieństw, one dwojakimi aspektami Jedynego, od którego oboje pochodzą, zez doświadczenie i zrozumienie obojga człowiek odnajduje swoją ogę do Jedynego. Osiągnięcie takie jest celem ludzkiego życia. Życie i forma są dwoma kolumnami bramy wejściowej prowadzącej siedziby Jedynego Najwyższego. Pomiędzy nimi, dołączając się do h, prowadzi Droga, o której można konkretnie pomyśleć jako gościńcu, po którym muszą przechodzić stopy wszystkich. Nawet ajwyższe Bóstwa kroczyły tym gościńcem - Tych Siedmiu Wysokich ędrców, u których doskonale się przejawia siedem dźwięków czyli acji. Nawet Jedyny Najwyższy poznał jej radości i tłumy przebywana niej dawno, dawno temu, w światach obecnie obróconych perzynę.Zwierzęta, barbarzyńcy, cywilizowany i kulturalny człowiek, geniusze, prorocy, święci oraz świętobliwi ludzie gromadzą się tłumnie na drodze prowadzącej do życia wiecznego, dochodząc coraz bliżej do będącej ich celem bramy wyzwalającej od par przewciwieństw. Poza tą bramą, w siedzibie Najwyższego, przebywają „sprawiedliwi ludzie, którzy się stali doskonałymi". Na gościńcu można też spotkać te potężne Istoty, które dobrowolnie powróciły do więziennego życia w formie, aby pomagać, leczyć, prowadzić i dawać natchnienie zmagającej się ludzkości, swoim młodszym braciom.

Page 18: Medytacje o życiu teozoficznym

Chociaż oni się poruszają wśród powoli wspinającego się tłumu, rzadko są rozpoznawani przez ludzi; dzieje się tak, ponieważ ludzkie oczy, przyzwyczajone do różnic i podziałów w sposobie przejawiania się Jedynego, są ślepe nas światło Tych, którzy przebywają w Jedności. Niemniej jednak Wielkie Istoty są dostrzegane przez tych, którzy zaczęli rozpoznawać jedność wśród różnorodności, życie w formie i zaczęli żyć stosownie do swojej wizji. Doskonałe Istoty zawsze oczekują na tych, u których ta wizja zaświtała, na tych, którzy dążą do wejścia na Drogę i dlatego są przygotowani do otrzymania od Nich pomocy.W obecnym czasie spotyka się coraz Uezmtj Judzi o nastawieniu duchowym, którzy będąc służebnikami swojej rasy, zbliżają się coraz bardziej do starszych braci. W tym okresie zasłona pomiędzy zewnętrznym światem formy a wewnętrznym światem życia staje się cieńsza. Światli mężczyźni i kobiety zaczynają przebijać tę zasłonę i wchodzić w świat życia. Doskonałe Istoty zauważają takie wtargnięcie, udzielają błogosławieństwa i natchnienia swoim młodszym braciom, zbliżającym sie do wewnętrznego królestwa, w którym Oni już przebywają.Przywilej wspólnoty z doskonałymi ludźmi jest zawsze możliwy do osiągnięcia przez tych, którzy są zdolni dostrzec jedność wszelkich postaci życia, istnienie Powszechnego Braterstwa i uświadamiają sobie potrzebę prowadzenia życia zgodnie z tą prawdą.Wszystkim, szukającym Ich towarzystwa, tęskniącym za służbą dla ludzkości pod Ich zwierzchnictwem tak oto mówią Starsi Bracia: „Powstańcie! Zbudźcie się, stańcie się Bogami, którymi przecież jesteście. Żyjcie jak Bogowie, w czystości, bezinteresownie, z gorliwością.„Bóg, którym w realnym świecie ty jesteś, jaśnieje tu w nieskazitelnej czystości, promieniuje bezinteresowną miłością i zaczyna okazywać taką moc, która jest zapowiedzią wszechmocy.„Bądź czysty wśród nieczystego świata; służ wśród samolubnej ludzkości; i bądź silny wśród słabości ludzkich.„Żyjąc w ten sposób, znajdziesz bramę do Wiecznego Żyda. Tak służąc znajdziesz Nas, którzy żyjemy aby służyć. Tak wzmocniony otrzymasz naszą energię, bo my jesteśmy Kolumnami w świątyni wszechmocnego Boga.„W nocy i we dnie Nasza energia będzie przepływać przez was w celu służenia światu. W Naszym Istnieniu i dzięki Naszej Mocy staniecie się uzdrowicielami świata, pocieszycielami w jego troskach i nosicielami natchnienia dla tych, którzy są zdolni odpowiedzieć na ideał doskonałego życia i na doskonałość Doskonałych Istot.„Wasz świat jest polem żniwnym, kosi je rodzaj ludzki. Waszą sprawą jest sprzątanie z pola tak, aby Boski Małżonek, który dokonał zasiewu, zebrał dla Siebie nie ludzi, a Bogów.„Żyjcie, aby wszyscy, którzy widzą wasze życie, mieli aspirację gorliwie naśladować wasz tryb życia. Służcie, aby ci, którzy widzą waszą służbę, służyli w swoim okresie czasu. Bądźcie mocni, aby wszyscy, którzy widzą waszą moc, zamienili niepowodzenie w zwycięstwo.

Page 19: Medytacje o życiu teozoficznym

„Takie są nasze reguły życia. Przestrzeganie ich przybliży cię do Nas. Jakiś Starszy Brat zbudzi każdego z was, aby uczynić z was Zbawicieli Świata."Droga wyzwolenia. Mistrzostwo.Świat jest więzieniem, a serce człowieka jest więzienną celą, w której znajduje się w ograniczeniu jego dusza. Poprzez okratowane okno zmysłów spogląda dusza na więzienny dziedziniec, poszukując ocalenia. Dla wielu nie nadeszła jeszcze godzina wyzwolenia, gdyż muszą być wyłamane kraty, odemknięte drzwi, w których znajdują się jeszcze nieubłagani strażnicy, zagradzający drogę. Pożądanie, namiętność, zmysłowość, chytrość, zachłanność, próżność, egoizm, nienawiść i pycha - oto więzienne siły. Są one rzeczywiście nieubłaganymi strażnikami, na których istnieniu polega uwięzienie duszy. Dlatego są tak bardzo odporne na zniszczenie. Zwalczanie ich wprost powiększa ich moc, gdyż zwracanie na nich uwagi przez uwięzioną duszę jest źródłem ich żywotności.Droga ocalenia nie polega na konflikcie z tymi strażnikami. Ścieżka wyzwolenia nie prowadzi przez zewnętrzne drzwi więzienia otwarte do wejścia przez oddanie się błędom i występkom niższego ja. Ścieżka prowadzi od zewnętrznego konfliktu do wewnętrznego pokoju. Więzień musi się wyrwać od wewnątrz. Musi przestać przyglądać się światu zewnętrznemu poprzez okratowane okna zmysłów na więzienny dziedziniec, gdzie istnieją tylko przeszkody do jego wyzwolenia, musi przestać zwalczać występki bezpośrednim atakiem. Zamiast tego musi zupełnie przestać myśleć na ich temat i skoncentrować się na przeciw-nych im cnotach i zdolnościach. W ten sposób znajdzie drogę do swojego wnętrza, przedostanie się do wyższej sfery świadomości, gdzie stanie sie cudownie wolny.Drogę taką można odkryć i wstąpić na nią przez praktykowanie opanowania, czystość życia, aspirację, idealizm, poświęcanie się. W obecności czystości zamiera pożądanie. Czysta miłość niweczy namiętność, przezwycięża wszelkie zło i uwalnia tych, u których się ono zrodziło. Taka jest droga ucieczki z więzienia materialnego świata,Ta droga jest otwarta dla wszystkich. Wchodzi na nią każda wyzwolona dusza. Jest ona zwana Ścieżką Wielkiego Niebezpieczeństwa, Ścieżką Świętości, Wąską Drogą Rzetelności, a „niewielu jest takich, którzy ją odnajdą". Otóż prawie dwa tysiące lat upłynęło od wypowiedzenia tych słów. Ludzkość dokonała postępu w tym czasie. Teraz wielu uświadamia sobie drogę ucieczki. Czy to przez zmuszanie się siłą woli, czy przez moc przyzwyczajenia, wielu przedłuża pobyt w więzieniu, ulegając dobrowolnie dominacji pożądania. Stają się ślepi, którzy nie chcą widzieć, zbłąkani bardziej, niż młodsze dusze, jeszcze nie rozbudzone na wyzwoleńcze wołanie.Chociaż duchowe niezadowolenie jest obecnie odczuwane przez wiele dusz, jego sens i znaczenie są niezrozumiałe. Ludzie biorą tę niewysłowioną tęsknotę wewnętrznego człowieka za zmysłową żądzę, za fizyczną tęsknotę i poszukują wyzwolenia od gryzącego bólu przez pogrążenie się coraz głębiej w ekscesy. Wykazują brak uznania tego jako znaku, że wyrośli z przyjemności, które dotąd ich zniewalały, z zabawek dzieciństwa swojej duszy.

Page 20: Medytacje o życiu teozoficznym

Wiek duchowego dojrzewania został osiągnięty i domaga się zmian zasadniczych i stanowczych. Pobłażanie samemu sobie musi otwierać drogę do mądrości ascetyzmu, a zmysłowość do surowości. Egoistyczne pobudki muszą byćzastąpione przez altruizm, samolubstwo przez filantropię. W ten sposób osiąga się wiek duchowego dojrzewania. Tak odkrywa się i wchodzi na drogę prowadzącą do duchowej doskonałości.Wzdłuż tej drogi przechodzili Ci Doskonali Ludzie, będący Duchowymi Władcami świata, prawdziwymi Nauczycielami ludzkiej rasy. Są Oni doskonałymi w sferze woli, miłości, wiedzy, przejawiając doskonale trzy atrybuty Najwyższego.

ROZDZIAŁ VI

Wola Mistrza, jego miłość, jego wiedza, jego praca.

Nieodparta siła woli Mistrza pochodzi z najtajniejszej głębi Jego istnienia, rzeczywistego ośrodka Jego egzystencji. Tam stanowi ON jedność z Wolą Najwyższego, będącą wszechprzenikającą Mocą wszechświata. Ta immanentna fundamentalna moc jest energią w stanie spoczynku; jest duszą siły; nie jest siłą dla siebie, ale taką, przez którą wszelka siła istnieje,, podstawową zasadą, w której mieści się wypływająca i przejawiona siła. Jej właściwością jest cisza, mrok, milczenie. Jest ona fundamentem, na którym zbudowane są materialne światy, ostatecznym i rozstrzygającym ustabilizowanym czynnikiem we wszechświecie, niewyczerpanym źródłem siły. Będący z nim w jedności Adept staje się wcieloną wolą.To samo źródło istnieje w każdym człowieku. Może być ono odkryte przez medytację. Kto odnajdzie i wejdzie na ścieżkę wyzwolenia, musi medytować nad tym źródłem mocy i siły w sobie. Kontemplując, odkryje moc i siłę, nie jako osobisty dobytek, ale jako wyniki kosmicznego Źródła mocy. Wtedy zrodzi się w nim jedyna Wola, mistrzowska energia, kluczowa siła zarówno wszechświata jak i człowieka.Promieniowanie miłości Mistrza opiera się na fakcie jedności życia. Jest ona niezależna od czasu, niezmienna w przestrzeni, nieograniczona przez formę. Jest ona wyrazicielem odwiecznej zasady, fundamentalnym atrybutem charakteru egzystencji. Jest ona doskonałym wyrazicielem jedności.Taka miłość nie wymaga wysiłku, jest niezmienna, poza tym, że się wciąż pogłębia i wciąż wzrasta. Nie jest ona przekazywana osobiście ani prywatnie otrzymywana; ona jest. Płynie bezustannie z najgłębszej istoty mistrza jako boskie błogosławieństwo dla wszystkiego, co żyje. Ta miłość nie szuka wzajemności; byłoby to obce jej istocie. Promień słoneczny nie może wracać do słońca; rzeka nie powraca do swojego źródła; wiosenne wody nie wracają do miejsca ich powstania.

Page 21: Medytacje o życiu teozoficznym

Serce Mistrza jest jakby słońcem, początkiem i źródłem odwiecznej miłości. Sam dla Siebie jest On jakby rzeką miłości płynącą z wewnętrznego źródła do oceanu przejawionego życia.Jego miłość wywołuje u Jego wielbiciela taką samą bezustanną miłość. Łączy on ludzkiego wielbiciela ze źródłem życia i miłości; od tego czasu wyzwala się dzięki niemu wciąż widoczny ich wylew.Mistrz stanowi jedność z Życiem; nie jest dawcą Życia, gdyż to wskazywałoby na dwójnię. On jest życiem, każda jego czynność jest naturalnym i doskonałym wyrazem tej tożsamości. Niemal można powiedzieć, że Mistrz nie ma Swojego bytu, gdyż jako ja przestał istnieć, chyba że tylko jako jądro wszechświatowej komórki, proton kosmicznego atomu. Jest On identyczny z Życiem, jest istotny dla Życia, jest raczej podstawą przejawionego Życia niż kimś oddzielnym. Dlatego objawia On atrybuty Życia ze spontaniczną doskonałością. Miłość jest Jego istotą, Jego instynktem, Jego prawdziwą treścią. Jest On miłością i całkowicie ją przejawia.Wyrażenie, że „Bóg jest Miłością" jest dosłowną prawdą, ponieważ miłość jest Harmonią w przejawianiu się. Harmonia jest odwieczną zasadą, istotną i podstawową prawdą. Zasada harmonii przejawiona przez kosmiczny umysł staje się kosmiczną miłością. Harmonia przejawiona przez umysł ludzki jest podstawą prawdziwej ludzkiej miłości. Harmonia jest duchową, a nie materialną prawdą, gdyż w warunkach materii staje się różnorodnością, a więc jej (harmonii) przeciwnością poprzez odbicie. Duchowa miłość polega na duchowej harmonii, a nie na cielesnym zjednoczeniu.Historię ewolucji człowieka można opisać w kategoriach miłości. Człowiek przechodzi ze zwierzęcego i barbarzyńskiego stanu cielesnego jednoczenia się i żądzy do stanu względnie cywilizowanego, kiedy umysł wkracza w doświadczenie miłości. Na tym stopniu istnieje jeszcze konieczność fizycznego jednoczenia się. Powyżej niego, kiedy zaświta pierwsze duchowe oświecenie nad świadomością osobowości, odczuwa się wyższą i głębszą miłość, chociaż nie w pełni wyrażalną. Potrzeba fizycznego łączenia się wzrasta w mniejszym stopniu, ale pozostaje potrzeba towarzystwa. Na wyższym stopniu znowu widzimy stan czystej duchowej miłości opierającej się na uznawaniu harmonii miłości samego Życia.Ten ostateczny stopień doskonałej miłości jest osiągalny po zupełnym zjednoczeniu się z życiem. Jednostka staje sie ucieleśnieniem zasady harmonii, miłuje wszystko od wewnątrz i doświadcza ciągle duchowej jedności ze wszystkim. Wywołuje to duchową ekstazę, podczas której jednostka staje sie zupełnie bezosobista i czysta; nie wymaga to ani kontaktowania się, ani towarzystwa, lecz samotności dla swojego pełnego doświadczenia. Taki jest charakter miłości Mistrza: stan, a nie ruch, stan świadomości, a nie czyn, przybliża się ciągłe doświadczanie nieprzerwanej ekstazy o wzrastającej intensywności w miarę upływu wieków oraz stan absolutnej harmonii będącej ponad czasem i przestrzenią. W takim stanie przebywa Logos Systemu, gdyż taka jest miłość Boga, Drugi Aspekt Najwyższego, Absolutna Miłość.

Page 22: Medytacje o życiu teozoficznym

Wszechobejmująca wiedza Mistrza nie została w żadnym sensie zdobyta osobiście. Indywidualność staje się dla Niego najzwyklejszą taśmą filmową, tak cienką, by miała miejsce swobodna łączność z Jedyną Indywidualnością wszechświata, tak elastyczną, aby obejmowała całość. Nie uznaje On za swoją własność ani mentalnego przewodnika myśli, ponieważ dla Niego istnieje tylko Jedyna Wiedza, Jedyna Ważniejsza Myśl. On w nich uczestniczy; poznaje Siebie jako część każdej z nich.Wszelka wiedza stoi do Jego dyspozycji ze względu na Jego umysłowe zjednoczenie ze wszystlkim. Duchowe osiągnięcia i okultystyczne umiejętności wszelkich istot na i poniżej Jego poziomu rozwoju staja się zupełnie Mu bliskie na podstawie identyczności. Głębsza, większa wiedza Tych, którzy w ewolucji stoją ponad Nim, stoi również do Jego dyspozycji w wymiarze, do którego może się On wznieść do Ich stanu świadomości i odtworzyć w Sobie Ich bardziej subtelne zharmonizowanie z Kosmiczną Myślą.O Tej potężnej Myśli można powiedzieć, że obejmuje albo składa się z warstw wiedzy, głębszych warstw dostępnych dla indywidualnych umysłów, będących na właściwym stopniu ewolucji. Im wyższy stopień ewolucji jednostki, tym większa głębia zrozumienia (pojmowania).Wiedza Adepta obejmuje te zasady, na których opiera się świat ze wszystkimi swoimi różnorodnymi fenomenami; obejmuje te podstawowe prawdy, które dostarczają klucza do wszelkiej wiedzy Zastosowanie właściwego klucza odsłania natychmiast potrzebną wiedze i udziela dostępnego, niemal momentalnego zrozumienia jakiegoś aspektu kosmicznego życia, zarówno tak mikroskopijnego, jak atom, komórka czy wymoczek, czy też tak dalekosiężnego i oddalonego, jak planety czy słońce.W ten sposób Adept posiada klucz do pełnej wiedzy każdej gałęzi nauki i w tym sensie jest wszechwiedzący. Nie tylko posiada wszelką wiedzę, wszelkie fakty w Swojej świadomości, lecz też stają się one natychmiast zrozumiałe dla Niego czy to chwilowo zawarte w umyśle człowieka, jak nowe odkrycia naukowe, nowa zasada w polityce czy sztuce, czy też w jeszcze potężniejszym Umyśle, w którym mieści się wszelka wiedza, przeszła, obecna i przyszła.Przez klucze do wiedzy można rozumieć podstawowe równania matematyczne, formuły praw przyrody, abstrakcyjne wyrażenia zasad geometrycznych, ustanowionych dla wszechświata, takich jak stosunek średnicy do obwodu koła. A mimo to nie są one formułami czy równaniami jedynie matematycznymi czy algebraicznymi. Są one równaniami życia, będącymi prawdą dla każdego stopnia wzrostu, mają jednakowe zastosowanie tak do nasiona jak i całej rośliny czy owocu, tak do komórki nasiennej jak i całego organizmu. Są one wyrazicielami odwiecznej prawdy i dlatego istnieją ponad zakresem wszelkich zmian i odsłaniają nie tylko początek, dojrzałość i ostateczność, lecz też całość (sumę).Na posiadaniu tych kluczy i mocy posługiwania się nimi polega dorobek Adepta w zakresie wszechobecności. Kryje to w sobie możliwość skupienia Jego uwagi dowolnie na różnych ozęściach systemu słonecznego. W ten sposób ma On możność dokonywania bezpośrednich obserwacji dotyczących tego przedmiotu, odnośnie którego poszukuje szczegółowe wiedzy.

Page 23: Medytacje o życiu teozoficznym

Dodatkowo dzięki osiągnięciu jedności staje się On dosłownie jednym ze źródłem istnienia życia we wszystkich rzeczach; dlatego jest on zdolny uzupełniać wiedzę zdobywaną przez zewnętrzną obserwację dzięki zdolności pojmowania objawionej od wewnątrz.Dlatego wiedza Mistrza jest kompletna; obejmuje ona zrozumienie wszelkich zewnętrznych zjawisk oraz postrzeganie wewnętrznych procesów życia, źródeł rozwoju. Jest On Mistrzowskim Naukowcem, ideałem dla każdego poszukiwacza prawdy. To, co on dokonał, będzie czynił naukowiec w przyszłości, gdyż chociaż postęp wybitnych uczonych współczesnych jest duży, faktycznie jednak traktują oni fizykę i astronomię, chemię i biologię, fizjologię i psychologię w sposób powierzchowny w świetle prawdy znanej Adeptowi.Adept dzieli swoje osiągnięcia ze wszystkimi żyjącymi na ziemi istotami, stawiając Swoją moc, Swoją miłość i Swoją wiedzę do dyspozycji wszystkich. Jego praca polega częściowo na tłumaczeniu wszechświata przez szczegóły, na przenoszeniu Mocy, Mądrości i Wiedzy od Najwyższego do coraz intymniejszego związku z królestwami Natury będącymi poniżej Niego w procesie ewolucji.W terminach energetyki każdy Adept jest przetwornikiem wolnej energii i jej dystrybutorem dla świata w określonych warunkach. Praca ta jest wykonywana na poziomie świadomości będącej powyżej sfery mentalnej. Każdy z trzech rodzajów boskiej energii, przejawianej jako moc, mądrość i wiedza, ma swój właściwy poziom świadomości, na którym jest ona zgromadzona w swojej czystej postaci i stamtąd jest przekazywana do niższych sfer.

ROZDZIAŁVII

Istota mistrzostwa

Adept prowadzi życie w stanie samoświadomości i wieczności. Jest On nieuwarunkowany i dlatego wolny. Mając możliwość wyboru jest w stanie pogrążyć się we względne zapomnienie wieczności, odchodząc poza sfery kategorii czasu i spraw z czasem związanych. Poprzez opuszczenie świata, w którym osiągnął wyzwolenie Siebie, może nieuwarunkowany samoświadomie powrócić tam, skąd nieświadomie wyszedł.Choć doskonały człowiek ma wolność wyboru takiej drogi, Jego współczucie dla świata jest tak wielkie i tak ścisła Jego więź ze wszystkim, co żyje, że - stając na progu wieczności w niewyobrażalnym szczęściu będącym w Jego zasięgu - wstrzymuje się On od jego przekroczenia. Wyrzekłszy się owoców zwycięstwa, On, który nauczył się żyć w wieczności, dobrowolnie Się podporządkowuje regułom więzienia czasu. Wie, że przez wyrzeczenie się, przez uczestnictwo w więzieniu ludzkości, znając drogę wyzwolenia, jest On w stanie zbliżyć wszelkie istoty do ich celu. Wyrzekł się On wszelkich mocy i władz przy Swoich duchowych narodzinach; teraz, w wigilię Swojego narodzenia dla wieczności, wyrzeka się natychmiastowego wejścia w życie wieczne.Adept, który w ten sposób dobrowolnie się tego wyrzeka, podziela i łagodzi smutki świata.

Page 24: Medytacje o życiu teozoficznym

Pozostaje, aby promieniować światłem w mrokach świata podległego czasowi, aby budzić uśpione dusze ludzkie, aby witać zbudzonych duchowych neofitów i przewodzić im na ścieżce do wiecznego pokoju.Znajdując się obecnie ponad stanem zmartwienia może je uśmierzać; nie podlegając chorobie, może ją uleczyć; wyzwoliwszy się od ciemnoty rozpraszają; znajdując się ponad działaniem karmy może On uczestniczyć w karmie innych, zmniejszając jej ciężar. Nie odczuwając potrzeby działania zajmuje się działalnością w sposób bezosobowy jako świadomy siebie przedstawiciel Woli Najwyższego. Pozostaje On uwarunkowany Swoim własnym wyborem wyrzekając się wolności stanu nieuwarunkowania. Jest On komórką nasienną wiecznego życia w ciele będącej w okowach czasu ludzkości. W ten sposób zajmuje On Swoje miejsce pośród Swoich wyzwolonych Braci w Zakonie Straż ników Globu.To, czy Adept jest inkarnowany, czy pozostaje bezcielesny, zależy od rodzaju Jego działalności. O ile będzie niezbędny częsty kontakt z ziemią i jej mieszkańcami, będzie On utrzymywał doskonałe ciało, ukryte w jakimś ustroniu. O ile Jego działalność będzie przebiegać poza planetą, albo dla specjalnie duchowych Triad, nieśmiertelnych zasad stanowiących podstawę wszelkich żyjących istot, wtedy nie będzie korzystał z fizycznego ciała, ale ze specjalnie utworzonego ponadfizycznego przewodnika. Pokonawszy śmierć, wyrósłszy z potrzeby powtórnych narodzin, osiągnąwszy doskonałą równowagę, uwolniwszy się od karmy - staje się On wolny, aby żyć i działać w fizycznym ciele lub bez niego.O ile używa fizycznego ciała, Jego postać wyraża się w doskonałej formie; jest ona doskonała w zakresie siły, piękna i sprawności; żadna inkarnacja nie pomniejsza w nim w jakikolwiek sposób Jego pozafizycznej działalności. Ciało zostało przybrane dobrowolnie, dobrowolnie też może zostać odsunięte na bok.Nie ogranicza Go więcej przestrzeń ani nie więzi czas. W Swoich subtelniejszych przewodnikach jest On wolny, aby się przemieszczać wedle woli po sferach słonecznych. Trwając w czasie, będącym ogniwem wieczności i przekraczając działanie prawa przyczyny i skutku, Jego codzienne życie uwalnia się od napięć czy niepokoju. Dlatego Jego fizyczny przewodnik nie nosi jednak oznak przemijających wieków.Ma On mniej wymagań w zakresie jedzenia i snu niż zwykły człowiek. Jego znajomość praw i zasad rządzących przejawianiem życia w formie, Jego gruntowna znajomość trojakiego wyrażania się życia poprzez formę - absorbowanie, asymilowanie i wydzielanie; narodzenie, dojrzałość i rozkład - pozwalają Mu zachować przez długie okresy doskonałą cielesną dojrzałość.Osobiście przynależąc do Braterstwa Adeptów, którego jest członkiem, może się On wywiązuywać codziennie z wyznaczonych zadań, a Jego świadomość nie jest przez to ograniczana. Dlatego jest On świadomy równocześnie od początku do końca pięciorakiego świata, od sfery fizycznej do nirwany. W ten sposób pozostaje On ciągle w mocy Nirwany, która jest wszechpotężna, w szczęściu sfery Buddhi, które jest wszechobecne i w mentalnej jedności z Jedynym Umysłem, który jest wszechwiedzący. Te atrybuty Najwyższego przejawia On bardziej doskonale kolejno poprzez fizyczne zachowanie się, uczucie i myśl; dlatego wyższe i niższe triady stanowią w Nim jedność, a są reprezentowane symbolicznie przez połączone trójkąty.

Page 25: Medytacje o życiu teozoficznym

Tak oto po części przebiega życie Adepta; z tego się składa Wewnętrzny Rząd Świata, a ten dlatego jest Wszechmocny, Wszechmądry i Wszechwiedzący.

ROZDZIAŁ VIII

Wielkie Białe Braterstwo. Jego siedmioraka praca. Droga do Mistrzów. Ich codzienne życie i działalność.

Trójjedyne siły tkwiące we wszelkim stworzeniu osiągają wysoki stopień samoświadomości u Adepta i poprzez Niego. Jeszcze doskonalszy i wyraźniejszy ich przejaw ma miejsce poprzez Jedyną Osobowość Wielkiego Białego Braterstwa, którego Adept jest częścią. W istocie grupa ta stanowi jedność, duchowy zarodek ludzkości. W tym wspaniałym zespole Adeptów przejawiają się trojakie właściwości poprzez siedem permutacji.Ta Okultystyczna Hierarchia, podobnie jak wszechświat czy człowiek podlega cyklowi siódemki. Każdy z tych siedmiu aspektów działa bezpośrednio na właściwym sobie poziomie świadomości, od najwyższej sfery duchowej aż do fizycznej. Każdy wyraża się też takim rodzajem działalności, który łączy się z jednym z siedmiu strumieni siły - z siedmioma Promieniami - wypływającymi z centralnego Źródła Mocy, Życia i Światła. Przecież całe Braterstwo stanowi jedność, jest wyrazicielem Jedynej Woli, Jedynej Mądrości i Jedynej Inteligencji.Kiedy ludzka Monada zstępuje ku fizycznej ludzkości, wtedy samoświadoma ludzkość wyprzedza grupową świadomość niższych królestw. Inteligencja inkarnowana w królestwa mineralne, roślinne i zwierzęce nie ma charakteru indywidualnego, lecz grupowy. W świecie minerałów mają miejsce zgrupowania. Każde z nich zawiera jak gdyby indywidualną świadomość, a wiele rodzajów metali i kamieni szlachetnych grupuje się według swojego promienia. Zgrupowanie takie nie ma żadnego związku z położeniem geograficznym, gdyż fizyczna inkarnacja grupowej świadomości może mieć miejsce w rozległych częściach globu.W królestwie roślinnym podziały stają się bardziej zauważalne, a jeszcze wyraźniej zachodzi to u zwierząt, gdyż zbliżają się one do faktycznej indywidualizacji. Poprzez obcowanie z ludźmi zwierzę domowe przerasta układ grupy i osiąga indywidualizację czyli własną jaźń. Każda ludzka jaźń jest przejawieniem zindywidualizowanej „cząstki" Jedyn j Duchowej Głównej Świadomości wszechświata; jest ona samoistnym mikrokosmosem.W królestwie ludzkim ta samoistność jest stopniowo doprowadzana do doskonałości, aż człowiek stanie się Adeptem. Wyrzeka się on wtedy swojego oddzielnego ja, wracając dobrowolnie do świadomości grupowej. Wyrzeczenie takie jednak nie wymaga utraty indywidualności, gdyż - oto paradoks - połączenie się z całością intensyfikuje samoświadomość jej części.

Page 26: Medytacje o życiu teozoficznym

Adept zarówno jest tylko Jaźnią jak i Jaźnią Jedyną. Stanowi On jedność z wszelkim życiem, z wszelką formą, z rzeką i oceanem, z brzegami rzeki i łożem oceanu; jedność ze źródłem i celem; wciąż przebywa Sam w Sobie. Stanowi apoteozę zarówno grupowej jak i indywidualnej świadomości.Podobnie, chociaż każdy Adept na poszczególnej planecie jest odosobniony, Braterstwo Adeptów tworzy jako całość jednolitą świadomość. Planetarny zespół Adeptów jest przejawieniem większego zespołu, będącego Braterstwem Adeptów systemu słonecznego, odzwierciedlającym się jako mikrokosmiczne ziemskie Braterstwo, Wielkie Białe Braterstwo na ziemi jest też oświetlone przez Słońce, największego ze wszystkich Jego Adeptów, Jego Źródło Mocy, Życia i Światła, o ile wchodzą w rachubę Jego grupowe czy zespołowe istnienie i działalność. W gronie Braterstwa są Adepci różnych stopni, podobnie jak w systemie słonecznym znajdują się planety o różnym stopniu ewolucji i o różnej odległości od słońca.Każdy z siedmiu stanów świadomości odzwierciedla się w Braterstwie, nie tylko w każdym i poprzez każdego Adepta, który osiąga i opanowuje każdy stopień, ale też w całym wielkim Zespole poprzez jego siedem przedziałów i dziedzin działalności. Każdej dziedzinie przewodniczy ten Adept, który jest Władcą tego rodzaju świadomości i Kierownikiem jej przejawiania się.W ten sposób Braterstwo obejmuje Władców Woli czy Mocy, bezpośrednich przedstawicieli Duchowej Woli wszechświata, oraz Tego, Który przejawia się najczęściej poprzez Najwyższego Władcę planetarnego Życia - Króla-Ducha. Władcy Mocy wzbudzają mądrość lub intuicyjną świadomość we wszystkich żyjących istotach i doskonalą swoje przejawianie się w człowieku poprzez duchowe ożywienie oraz wpajanie etycznych i duchowych ideałów. Taka funkcja osiąga swoją apoteozę w Wielkim Nauczycielu Świata, który w kolejnych epokach zjawia się wśród ludzi jako Zbawiciel Świata i założyciel światowych religii.Władcy Intelektu rozbudzają w człowieku syntetyczny i abstrakcyjny umysł, przygotowując go jako kielich do przyjmowania Wina od Jedynego Życia Najwyższego. Kiedy się otrzyma ten drogocenny napój, wtedy budzi się i rozwija zdolność intuicyjnego pojmowania. Płynące w górę linie tworzące kielich symbolizują dążenie duszy i zjednoczenie wszystkich aspektów osobowej świadomości, podczas gdy sam puchar wyobraża rezultat ich zlania się. Medytacja, adoracja i aspiracja stanowią siły wznoszące ten kielich, symbolizujący ludzką naturę, ofiarowaną Bogu.Odpowiedź jest pewna, a kielich ludzkiego intelektu, nawet w obecnym, czasie, napełni się Winem Jedynego Życia, a w konsekwencji rozwinie się nowa władza wewnętrznego pojmowania, zwana intuicją. Władcy intelektu od zewnątrz pomagają w rozwijaniu syntetycznego umysłu, pobudzają człowieka do kulturalnego rozwoju, braterstwa i pokoju.Władcy Piękna pomagają budować most pomiędzy konkretną i abstrakcyjną myślą, łączący materialnego, śmiertelnego człowieka, zarówno indywidualnie jak i jego rasę, z nieśmiertelną Duchową Jaźnią. Człowiek Piątej Rasy musi przejść przez ten most dobrowolnie, w pełni świadomy oraz nauczyć się działać w sferze abstrakcyjnego syntetycznego myślenia.

Page 27: Medytacje o życiu teozoficznym

Władcy Piękna pomagają na tej drodze w przejawianiu przez materię tego, co duchowe, zlewając je w jedno. Utrzymują w duszy ludzkiej dążenie ku pięknu, pobudzają artystów i mistrzów, aby ludzkie życie i cywilizacja mogły się stawać coraz piękniejsze.Władcy Konkretnego Umysłu rozbudzają i rozwijają umysł człowieka, pobudzając pracowników nauki do odkrywania nowych faktów i praw naukowych oraz wynalazków w uczestnictwie dla przyspieszania rozwoju cywilizacji. Uczony, natchniony przez Władców Wiedzy, formuje myyśl ludzką w obecnym czasie; współzawodnicząc z artystą staje się budowniczym cywilizacji w nadchodzących wiekach.Władcy Sfery Idealizmu zapalają i opiekują się ogniami entuzjazmu w sercu reformatora. Podtrzymują żywy płomień mistyki i tęsknotę u człowieka uduchowionego do zjednoczenia się. Poprzez objawienie i oświecenie prowadzą Oni świętego człowieka do jasnowidzenia, a jasnowidza do zjednoczenia z Bogiem.Władcy Czynu zachowują poprzez wieki moc, mądrość, piękno, wiedzę i idealizm Starożytnych Misteriów; przygotowują się, aby pewnego dnia przywrócić światu swoje rytuały jako dramatyczne widowiska, symboliczne i alegoryczne wyrażenia odwiecznej prawdy. Dokonują oni połączenia najwyższej duchowej woli z najgęstszym przewodnikiem, fizycznym ciałem i pobudzają je do wyrażania uporządkowanego działania, dokładności i wdzięku. Prowadzą Oni ludzkość do rozwijania doskonałego ładu w zakresie politycznym i socjalnym.W taki sposób działa każdy z Władców siedmiorakiego przejawiania się Najwyższego poprzez wewnętrzną i zewnętrzną działalność. Każdy pobudza życie, a jednocześnie kształtuje formę; rozbudza świadomość i pomaga w jej przejawianiu się. Dlatego Wielkie Białe Braterstwo spełnia dwojakie zadanie: stanowi jedność ze świadomością w każdej formie, pomagając w jej rozwoju przez natchnienie od wewnątrz; również kształtuje i upiększa formę jako taką poprzez opiekę od zewnątrz. Od czasów dzieciństwa ludzkości w dawnych czasach Lemurri Wielkie Białe Braterstwo w ten sposób służy Bogu przebywa-jącemu w Przyrodzie i w człowieku. W ten sposób będzie kontynuowana służba przez tysiące wieków, aż jej zadanie zostanie spełnione przy końcu świata.Nie można odmówić ludzkości przywileju świadomego uczestnictwa w niektórych z wielorakich form działalności Braterstwa Adeptów. Wszyscy prawdziwi służebnicy rasy są współsłużebnikami razem z Nimi, chociaż mogą być nieświadomi takiej współpracy.Ta droga do styczności z Nimi jest dzisiaj zawsze otwarta - droga, którą każdy człowiek może odnaleźć i kroczyć nią, o ile będzie chciał.Wielkie Białe Braterstwo.Najlepiej taką drogę znaleźć przez uczestnictwo w ich pracy; przez służenie takie, jak Oni służą; przez odrzucenie ja i egoizmu, jak to Oni uczynili i przez prowadzenie życia dla wypełniania Jedynej Woli tak, jak Oni żyją. W ten sposób człowiek może się zbliżyć do Mistrza; w ten sposób może dotrzeć do stóp Swojego Mistrza.

Page 28: Medytacje o życiu teozoficznym

W obliczu Swojego Mistrza neofita odnajduje wyobrażenie całej ludzkości, Doskonałego Człowieka. U Adepta dostrzega w pełnej doskonałości atrybuty siedmiu Władców, chociaż dzięki nim wszystko będzie promieniować szczególnymi cechami jego własnego promienia czy temperamentu, wzajemnym opanowaniem przyciągającym do siebie Mistrza i neofitę.W ten sposób, jeśli Mistrz jest Panem Miłości, inkarnuje się w Nim Boska Miłość; zamieszka w Nim Boskie Współczucie i przejawi się w każdym spojrzeniu, słowie i czynie. Niemniej, będąc Doskonałym Człowiekiem, jest On również Władcą Woli zdolnym do przejawiania boskiej wszechmocy, jest On też wielkim filozofem, naukowcem, artystą i idealistą. Ponieważ jest on jednak Panem Miłości, pozostałe władze będą opromienione przez tę szczególną zaletę.Podobnie Władca Woli uosabia moc, męstwo, królewskość, majestat. W tym samym czasie inne Jego właściwości - Miłość, Zrozumienie, Piękno, Wiedza, Idealizm i Uporządkowana Działalność osiągnęły u Niego swój najwyższy wyraz.Świadomość Adepta przebywa w sferach Nirwany, gdzie nie istnieje czas ani przestrzeń. Z tej wyniosłej sfery, jak ze szczytu wieży latarni morskiej, Adept promieniuje ciągle Swoje światło na świat, aby prowadzić Swoich młodszych braci przez wzburzone morze życia. Światło to błyszczy mocno, jego promieniowanie wzrasta z przemijaniem wieków.Tak więc Adept angażuje się czynnie we wszystkich siedmiu sferach świadomości, oczyszczając w każdej z nich, wyzwalając swoją moc tam, gdzie jest najbardziej potrzebna. Odwiedzają Go w Jego Ustroniu tylko nieliczni wybrani. Widzą Go jako kulturalnego, uduchowionego człowieka, o bardzo pięknym obliczu i wyglądzie zewnętrznym, o jakby Chrystusowym zachowaniu się, królewskiej postawie i o największym dostojeństwie.Adepci przebywają albo w górskich ustroniach, albo ukrywają Swoje siedziby przed oczyma ludzi środkami okultystycznej mocy. Niektórzy z Nich żyją w Himalajach lub na terenach poza Himalajami. Inni mają schronienie w Górach Libanu, wśród szczytów Siedmiogrodu oraz w górach Nilgiri. Chociaż członkowie Wielkiego Białego Braterstwa są tak rozdzieleni w znaczeniu fizycznym, w sferze świadomości stanowią Oni Jedność, działając jako zespół w każdym czasie i w doskonałym skoordynowaniu i z dokładnością.Kiedy neofita zbliża się do domu Adepta, może Go zastać zajętego działalnością w sferze fizycznej. Załatwia Swoją korespondencję, kieruje Swymi codziennymi sprawami, czyta w bibliotece, rozmawia z grupami uczniów, spożywa posiłki, śpi, a nawet gra na jakimś instrumencie muzycznym. Można Go też spotkać poza domem, kiedy odwiedza innych Adeptów. Można Go też oczywiście zastać w głębokim śnie, siedzącego w Swoim pokoju lub w zacisznym zakątku Swojego ogrodu, kiedy Jego świadomość wycofała się i przebywa wolna w innych częściach globu ziemskiego, być może zajęta naradami z Braterstwem albo wywiązywaniem się z ponadfizycznych obowiązków Jego urzędu spełnianego w Okultystycznej Hierarchii.Czynności Adepta wykonywane są z doskonałym wdziękiem i swobodą, z minimalnym wysiłkiem a maksymalną skutecznością. Wszystko, co On czyni, jest wykonywane w sposób doskonały.

Page 29: Medytacje o życiu teozoficznym

Troska o fizyczne życie w żaden sposób nie obniża ani nie narusza Jego ponadfizycznej i duchowej świadomości, gdyż Jego fizyczne ciało wymaga minimum uwagi i kierowania, będąc przyzwyczajone do automatycznego i doskonałego posłuszeństwa.Tak częściowo wygląda życie Adeptów; taki po części jest charakter Ich indywidualnej i skoordynowanej działalności.Możność osiągnięcia stanu duchowej doskonałości, która polega na wszechmożliwości, wszechobecności i wszechwiedzy, znajduje się w każdym człowieku; w zaczątku zdolności takie istnieją we wszystkich. Stanowią one wrodzoną rzeczywistość nieśmiertelnej Jaźni.W czasie duchowego niemowlęctwa człowieka w okresie dzikości i na wpół cywilizowanej wspólnoty, jest on normalnie nieświadomy istnienia wrodzonych w nim zalet. W okresie duchowego dzieciństwa cywilizowanego człowieka zaczynają się przejawiać trojakie władze w jego codziemnnym życiu. Rozwija się zmysł moralny, uznawane jest poczucie obowiązku, przynajmniej jako ideał, choć jeszcze nie praktyka, a głos sumienia staje się słyszalny. W czasie duchowego wieku młodzieńczego światło piękna, jedności i braterstwa spływa na ludzką świadomość. Człowiek dostrzega i podziwia u innych cechy idealizmu i altruizmu oraz przyswaja je sobie stopniowo jako przewodnie reguły swojego życia.Na tym stadium uwaga Nauczyciela skierowana jest na duchowe rozbudzanie człowieka. Ta Wielka Istota zapładnia jego ukryte duchowe cechy i pobudza go do ich praktykowania w życiu. Neofita, zwykle nieświadomy tej pomocy, pogłębiając swoją kulturę, podlega procesowi poszerzania wzajemnego zrozumienia. Budzi się w nim miłość kosmiczna i znajduje natchnienie do wyrażania jej w służbie dla swoich bliźnich. Stopniowo, subtelnie, niemal nieświadomie osobiste i samolubne pobudki ustępują miejsca ideałowi dobra świata, aż wreszcie służenie stanie się myślą przewodnią jego życia.Wtedy odkrywa on „Ścieżkę" i jest gotów stać się uczniem Mistrza, a później członkiem zewnętrznych szeregów Wielkiego Białego Braterstwa.

Page 30: Medytacje o życiu teozoficznym

ROZDZIAŁ IX

Życie ucznia. Jego przyjęcie i jego praca. Okultyzm dla ludzi Zachodu. Sprawy gospodarcze, sztuka i wychowanie.

Wejście przed oblicze Nauczyciela zdarza się, ogólnie biorąc, w czasie snu fizycznego ciała. Dusza, w taki sposób uwolniona, jest przyciągana dzięki duchowemu powinowactwu przed oblicze Nauczyciela. Uczeń staje wtedy twarzą w twarz przed tym Starszym Bratem, który czuwał nad nim i oczekiwał go aż do tej chwili, który „umiłował w nim duszę pielgrzyma". Odpowiadając na wezwanie Mistrza do służenia z Nim ramię w ramię, klęcząc pokornie przed Nim, uczeń przyjmuje błogosławieństwo od Istoty, która jest nie tylko doskonałym Nauczycielem, ale też doskonałym Kapłanem. Zostaje on ostrzeżony przed nadchodzącymi próbami, otrzymuje porady na temat kształtowania swojego charakteru i pouczony o duchowych możliwościach, wynikających z tego pierwszego doświadczenia.Obudzony ze snu, chociaż może sobie nie przypominać tego zdarzenia, jest świadomy nowej radości i nowej siły w życiu. Bardziej doświadczeni a podobni mu uczniowie wyrażą mu uznanie, a jeśli to konieczne, ktoś starszy poinformuje go w sposób fizyczny o tym wewnętrznym zdarzeniu i jego doniosłości. Od tego czasu, choć żyje jeszcze w zewnętrznym świecie, nie interesuje się już nim zupełnie. Światy wewnętrzne i życie wewnętrzne coraz bardziej domagają się jego zainteresowania i uwagi.Na niego jest ciągle skierowany wpływ Jego Mistrza, ożywiając w zewnętrznym świecie wszystko, z czym wchodzi on w styczność. Kiedy ten wpływ przechodzi przez niego, pobudza to jego własne duchowe możliwości i poszerza kanały dla przepływu duchowej siły.Neofita poddawany jest wielu próbom, gdyż musi się on sprawdzić w ogniu życia. Jego najwyższe i najniższe cechy przejawiają sie z coraz większą siłą; najwyższe - ponieważ może on bardziej skutecznie służyć; najniższe - ponieważ, stawiając im czoło i przezwyciężając je, może się oczyścić. Ponieważ napływ energii Mistrza pobudza zarówno dobre jak i złe cechy, jest rzeczą konieczną, aby te wady zostały sprowadzone do minimum, zanim Mistrz ośmieli sie poddać ucznia takiemu wysiłkowi. Jeśli dusza nie umocni się i nie oczyści, człowiek może nie spełnić swojego zadania, a jego postęp rozłożony zostanie na wiele żywotów.Sukces w opanowaniu niższej natury nadchodzi wcześniej lub później stosownie do siły duszy oraz postępu dokonanego w minionych żywotach. Wtedy jest on ponownie wzywany przed oblicze Mistrza, który czuwał i kierował nim przed okresem próby. Jeśli niższe ja utraciło całą siłę do usidlania i wiązania wyższego ja, jeśli ja ustępuje służeniu, a samolubstwo miłości, jeśli zmysłowość została zamieniona na czystość, pożądanie na wolę, wtedy Mistrz przyciąga tak oczysz-czoną duszę ku Swojej własnej czystości i doskonałej miłości, łącząc się z nią chwilowo w harmonii ze Swoją najskrytszą Jaźnią.

Page 31: Medytacje o życiu teozoficznym

W takim najgłębszym i najwyższym zjednoczeniu ci, którzy byli we dwoje, stają się jednością. Dla ucznia wyłania się z tego przeżycie chwilowej przemiany. Adept, który wkrótce ma się zjawić, promienieje naprzód przed nim proroczo. Duchowa doskonałość Mistrza jaśnieje koło niego podczas ujawniania i odsłaniania przez Niego duchowych zalet i cech charakteru ucznia.Błogosławione zjednoczenie, najściślejsza intymność, najgłębsza miłość, cudowne szczęście, oto czego doznaje w tym doświadczeniu „przyjmowany", kiedy dla niego nie istnieje czas, przestrzeń ani poczucie rozdzielności, a on stanowi jedność z Samym Życiem i poznaje je jako wieczne, wszystkoprzenikające i niepodzielne.Od tego czasu uczeń przyjęty stara się utrzymać w swojej rozbudzonej świadomości doświadczenie zjednoczenia ze Swoim Mistrzem. Uczy się żyć coraz bardziej i bardziej w centrum swojej egzystencji zamiast na jej obwodzie. Odkrywa, że nie można osiągnąć duchowej świadomości, jeśli uwaga skupia się ciągle na sprawach światowych, zewnętrzne wydarzenia w życiu, ciągle zmieniające się, niespokojne czynności ludzkie stanowią przeciwieństwo wewnętrznego spokoju i przeciwwagę tego, co nieśmiertelne, a co on ma aspirację osiągnąć. Dlatego uczeń musi ciągle odchodzić od doczesności, musi tworzyć zwyczaj przeciwstawiania się jej urokowi i pomniejszać swój z nią kontakt do minimum, niezbędnego do służenia światu. Jeżeli tak nie czyni, staje się ciągle roztargniony; jego umysł przyzwyczaja się do niespokojnej działalności i nie będzie w stanie solidnie utrzymywać swojej uwagi na prawdach wewnętrznego życia. Mimo, że musi się odwrócić od tego, co przemijające i utrzymywać swoją tożsamość z tym, co wieczne, nie może to stawać na przeszkodzie ani pomniejszać jego sprawności działania w świecie zewnętrznym. Musi się teraz nauczyć żyć od wewnątrz do zewnątrz, aby udoskonalić technikę umiejętności istnienia w świecie, ale bez niego.Współczesny zachodni okultyzm różni się pod tym względem od starożytnej i wschodniej jogi. Możliwość fizycznego odosobnienia jest niemal wykluczona na Zachodzie, a życie okultysty musi przebiegać pośród rozterek i pokus zewnętrznego świata. Można to czynić z powodzeniem tylko przez nabycie zwyczaju obojętności wobec fizycznego otoczenia, przez tworzenie właściwego umysłowego nastawienia i coraz większego utożsamiania się z realiami wewnętrznego świata. Neofita, nie będąc w stanie wycofać się do groty czy do celi klasztornej, musi spoglądać na świat jako na swoją aszramę i nauczyć się prowadzić życie pustelnika w sferze i zakresie mentalnym i duchowym, mieszkając i pracując wśród ludzi.We współczesnym czasie świat bardzo potrzebuje obecności i oddziaływania duchowo nastawionych mężczyzn i kobiet. Skłonność do egoizmu i materializmu jest jeszcze silna i mimo, że osiągnięty został najniższy poziom, być może niewielu jest wśród ludzkości takich, którzy świadomie weszli na drogę prowadzącą wzwyż. Ci nieliczni ludzie są potrzebni jako czynnik fermentacyjny i dlatego muszą żyć wśród ludzi.

Page 32: Medytacje o życiu teozoficznym

Dlatego uczeń powinien uważać się za ośrodek duchowej energii i komórkę nasienną w ciele ludzkości. Musi przejawiać zawsze duchowe nastawienie w całym swoim życiu, duchowe, a więc niesamolubne pobudki działania, oraz musi wdrażać podobne postępowanie, gdzie tylko możliwe, wśród swoich współtowarzyszy. Musi się stać obrotnym i pewnym pośrednikiem, gotowym uświadomić sobie i wykorzystać pojawiające się sposobności. Następnie musi poszukiwać tych, którzy przez osobisty kontakt mogą być wprowadzeni w życie duchowe. Musi pracować bezosobowo i dążyć do wyciskania piętna uduchowienia we wszystkim, co czyni.Życie okultystyczne to nie urojenia. Nie sprowadza się też ono do rutyny medytacji. Polega na ciągłym posługiwaniu się energią i na oddziaływaniu w sferze braterstwa, bezinteresowności, samokontrolowania siebie i czystości. Jest ono w rzeczywistości życiem nieustannej (pozornie) ciężkiej pracy. Nawet wypoczynek musi być przeznaczony dla dobrego celu, kiedy uczeń zdecydowanie i stale powinien robić użytek ze swoich duchowych sił. Kiedy na przykład znajduje się na koncercie, w teatrze lub na zgromadzeniu społecznym, wylewająca się duchowa energia może promieniować na tłumy ludzi, ożywiając i budząc ich wyższe ja. Dzięki kontaktowi z uczniem może się zmienić tryb życia ludzkiego. Tak długo staje się on dla siebie coraz bardziej potężnym ośrodkiem energii duchowej, jak długo żyje w stanie uczniostwa.Myśli zachodniego ucznia muszą być dokładnie chronione każdego dnia i godziny, odkąd dotykają świadomości jego Mistrza. Jest to szczególnie ważne dla tych, którzy pracują w przedsiębiorstwie, gdyż ich zajęcie wymaga skupienia uwagi na sprawach materialnych. Ci, którzy nie są tak zajęci, mają jeszcze trudniejsze zadanie, gdyż przebieg dnia wymaga od nich mniejszego skupienia uwagi, a ich umysły są bardziej podatne na myśli błąkające się wokół nich i zmierzające do odzwierciedlenia w ich świadomości trywialnej, a często nieprzyjemnej atmosfery myślowej ze swojego otoczenia. Stąd konieczność stałego praktykowania kontroli myśli.Uczeń musi mieć tylko luźne zainteresowanie drobniejszymi sprawami światowymi. Znajomość codziennych wydarzeń jest użyteczna,gdyż umożliwia mu pomaganie w razie potrzeby, ale nie może być zaabsorbowany tylko swoim interesem. Większa część jego świadomości musi się skupiać na Mistrzu, na swojej pracy dla świata, na swoich duchowych ideałach i na zadaniu rozwoju charakteru. Musi się stać zdolny do nieustannej koncentracji na którymś z nich, ciągle chroniąc swoją świadomość przed wtargnięciem światowych i nieczystych myśli. Jego umysł musi się stać jakby sanktuarium w świątyni jego osobowości i musi być utrzymywany w takim stanie.Działalność w sferze interesów, zetelnie prowadzona, jest wspaniałym doświadczeniem dla okultysty. Uczeń zaangażowany w świecie interesów będzie dążył do największej wydajności i dokładności we wszelkiej swojej działalności. Życie duchowe wymaga dla siebie zarówno dokładności umysłu jak i fizycznej sprawności. Dom handlowy jak i urząd stanowią idealny plac treningowy, gdzie mogą się rozwinąć te cechy.

Page 33: Medytacje o życiu teozoficznym

Poświęcanie się sztukom stwarza również wartościowe okazje. Uczeń będący artystą musi się starać ustanowić systematyczność i porządek w swoim życiu i w pracy. Tak zwany „temperament" artysty, chociaż często traktowany pobłażliwie przez tych, którzy nie zaakceptowali wyraźnie ideału Ścieżki, musi być utrzymywany stanowczo w karbach przez ucznia. Musi on wznieść się do wyższych tonacji i chcieć się stać doskonałym uosobieniem Wielkiego Artysty wszechświata, który ciągle działa. Mentalna i moralna kontrola może być bardziej utrudniona dla artysty, ale nie ma żadnego wytłumaczenia dla dowolności w stosowaniu wskazówek Mistrza dla ucznia. Nie tylko jego własne życie musi być nieskazitelnie czyste, jego umysł uporządkowany i realnie myślący, ale on sam musi się wyróżniać wśród swoich kolegów artystów jako przykład czystego życia i zupełnego oddania się najwyższym ideałom swojej sztuki.Uduchowiona sztuka jest jedną z wielkich potrzeb czasu. Uduchowiona nauka już się pojawiła i musi być dopełniona przez uduchowioną sztukę. Rzeczywiste życie w Przyrodzie, duchowe prawdy, abstrakcyjne prawdy, przeżycia w dziedzinie świadomości, wewnętrzna wizja i ciągłe odwoływanie się do tego, co jest największe w ludzkości, musi znaleźć swój wyraz w sztuce dnia dzisiejsszego i w sztuce jutra. Artysta będący uczniem Mistrza jest wspaniale wyposażony dla wyrażenia tego, gdyż posiada niewyczerpane, zawsze dostępne źródło natchnienia. Kontakt ze świadomością Mistrza, wzmacniany ciągle przez medytację i pracę wykonywaną w Jego imieniu, rozbudza w uczniu iskrę geniusza i otwiera przewody do wyrażania się przez umysł i ciało.Uczeń będący wychowawcą posiada wspaniałe okazje, gdyż przez jego związek z Mistrzem wszyscy jego wychowankowie są wprowadzeni w bezpośredni z Nim kontakt. Ciągłe skupienie się w sobie, chociaż jest on otaczany przez szczegóły związane z pracą, jest najważniejszym czynnikiem umożliwiającym nauczycielowi zespolenie swojej szkoły i swoich uczniów z Wielkim Białym Braterstwem. Ta wielka grupa posiada departament wychowania, którego Członkowie starają się natchnąć wszelkie światowe instytucje wychowawcze duchowym idealizmem. W tej pracy uczeń okultyzmu będący nauczycielem może odegrać ważną i skuteczną rolę. Przez urabianie zwyczaju wycofywania się myślowego z rutyny szkolnego życia, przez otwarcie swojej świadomości na sprawy Mistrza i Hierarchii jest on pobudzany do wywierania wpływu na specjalne wskazówki. Poprze otwarte przewody jego świadomości spływa energia żywotna Mistrza i Braterstwa na uczniów i na szkołę.W swoim codziennym życiu taki uczeń musi się wyróżniać wyraźnie jako wzór duchowo nastawionego wychowawcy, jako rzeczywisty idealista pośród swoich kolegów pedagogów oraz jako wzór czystości, zdrowia i mężnego życia dla uczniów. Będzie on też wyszukiwał spośród swoich uczniów tych, którzy mają powiązania z Braterstwem, przyjaźnił się z nimi tak, aby w późniejszym życiu mogli otrzymać natchnienie i pomoc do wstąpienia na Ścieżkę. Wiele z takich ego inkarnuje się w obecnych czasach, a obowiązkiem nauczyciela będącego uczniem okultyzmu jest pokierowanie ich na poszukiwanie Mistrza, do czego w dalszym życiu minione doświadczednie będzie ich pobudzać.

Page 34: Medytacje o życiu teozoficznym

Wszyscy uczniowie Mistrza, czymkolwiek zajęci, powinni w podobny sposób poszukiwać tych, którzy wykazują obietnicę przyłączenia się do ich szeregów. Powinni w nich widzieć żniwiarzy Braterstwa.Uczniostwo. Mistyczne i okultystyczne życie ucznia. Wizja całości.Uczniostwo odnosi się w dużej mierze do ewolucji jaźni. Oznacza ono rozpoczęcie nowego cyklu, który swój najniższy poziom osiąga przy pierwszej Wielkiej Inicjacji, kiedy następuje nowe duchowe narodzenie. Odstęp pomiędzy wejściem na Ścieżkę próbną a pierwszym Wtajemniczeniem odpowiada okresowi ciąży poprzedzającej fizyczne narodziny. W okresie próbnym Mistrz ożywia zarodek buddyczny „komórki" w ciele przyczynowym, wiążąc ją z przewodnikiem buddycznym, który w swoim punkcie zwrotnym zostaje na tyle zbudzony, aby reagować na działanie kosmicznego Buddhi. Działanie to płynie w stronę, albo raczej wytryskuje w przewodniku buddycznym, przyspieszając jego ewolucję. Ożywia ono także „komórkę buddyczną", czyli gwiazdę w ciele przyczynowym, otwierając przez to jaźń na buddyczną świadomość. Jaźń ze swojej strony usiłuje wyrazić skutki tego procesu w osobowości, poprzez którą zyskuje dalsze wzbogacenie dzięki wychowawczym doświadczeniam osobowego życia, prowadzonego teraz z coraz większą intensywnością i ożywieniem.Rozwój i wyrażenie się w działaniu świadomości buddycznej powinno dlatego być myślą przewodnią w życiu ucznia. Powinien on próbować zdobyć coraz żywsze uświadomienie sobie boskiego życia we wszystkich formach, jedności czyli identyczności tego Życia oraz swojej własnej tożsamości z nim. Takie uświadomienie sobie wyraża się poprzez umysł jako intuicja, przez uczucie jako rozwój zdolności do miłości i przyjaźni, a w sferze fizycznej jako bezosobistość. Ponieważ Życie jest jedno, osobowe ograniczenia i osobowe wyrazy tego Życia są mało ważne. Skoro prawie wszystkie trudności ludzkiego życia wynikają z osobistego nastawienia, bezosobowość z coraz większą jasnością jest uznawana za ważny czynnik w ich przezwyciężaniu.sób jaźń ucznia staje się ośrodkiem wzrostu, syntezą wyższego buddycznego rozwoju i niższego osobowego postępu, zależnego od doświadczenia. Ciało przyczynowe jest Łonem, w którym rozwija się embrion buddycznej istoty czyli Wtajemniczony. Nowe narodziny zależą w dużym stopniu od istnienia harmonii pomiędzy tym, co wyższe, a tym, co niższe, pomiędzy ideałem a postępowaniem, wyobraźnią a czynem. Uczeń musi usiłować żyć dla swoich duchowych ideałów, gdyż jeśli nie spełni swojego zadania, to albo się opóźni urodzenie buddycznego „dziecięcia", albo jego rozwój w łonie matki nie zostanie dokończony.Będzie on usiłował zjednoczyć aspekty swojej świadomości i starać się, aby stanowiły harmonijną całość w sferach od buddycznej do fizycznej. Czyn, uczucie, myśl, świadomość siebie i dążenia winny się zharmonizować, tworząc pięcioraki zespół, syntetyczną całość, zdolną do skoordynowanego działania. Ważne jest dotarcie do egoicznej świadomości umysłu i uczeń winien pracować, aby zdobyć zdolność myślenia i działania w coraz większym stopniu jako Jaźń, a w coraz mniejszym jako osobowość.

Page 35: Medytacje o życiu teozoficznym

Dopiero po ugruntowaniu siebie na stałe w świadomości jaźni można mieć nadzieję osiągnięcia szczytu swoich możliwości w sferze buddycznej.Ponad sferą Buddhi istnieje sfera Atma, do której w swojej kolejności należy wejść i rozwijać przewodnik egoiczny. Oto praca Wtajemniczonego w czasie tego nowego okresu, który otwiera się po pierwszym Wtajemniczeniu. Przewodnik buddyczny staje się teraz łonem, w którym rozwija się atmiczny embrion i z niego później się „urodzi". Ponad sferą Atmy znajduje się sfera Anupadaka, a jeszcze wyżej sfera Adi; stają się one kolejno łonem, embrionem i nowonarodzoną istotą. Z każdymi urodzinami osiąga się nowy aspekt świadomości, a Adept uczy się przy otrzymywaniu kolejnych wtajemniczeń, jak działać w tych sferach i z tych sfer.Oto duchowa góra, na której niższych zboczach rozpoczął uczeń swoją drogę. Jeśli został przyjęty, a to zależy wyłącznie od niego, będzie się stopniowo wspinał na szczyt. Jego Starsi Bracia będą mu przekazywać natchnienie, będą kierować i wzmacniać, ale sam musi podjąć rzeczywisty wysiłek wspinania się. Mistrz jest jakby towarzyszem podróży, Który idąc przodem ofiaruje Swoje doświadczenie dla tych, którzy idą z tyłu.Takie ofiarowanie rezultatów doświadczenia nie jest w pełni zewnęt rznym procesem. Mistrz osiągnął pełną świadomość jedności Życia w każdej formie; dlatego uznaje On Siebie jako zjednoczonego z Życiem w uczniu. Poprzez zjednoczenie i samoidentyfikowanie się Jego szerszej świadomości ze świadomością ucznia jest On w stanie pomagać mu od wewnątrz. Zezwala On uczniowi uczestniczyć w Jego świadomości i posługiwać się nią oraz swoimi osiągnięciami w rozszerzaniu jego zdolności.Dlatego stosunek pomiędzy Mistrzem a uczniem ma dwojaki charakter; polega on na wewnętrznym zjednoczeniu i łączności duchowej oraz na zewnętrznym natchnieniu, kierownictwie, a nawet na modelowaniu osobowości. Wewnętrzne zjednoczenie i łączność duchowa ma charakter ciągły od momentu próby, a uczeń przez medytację powinien przenieść je z uprzytomnienia go sobie do obudzoonej świadomości; po pierwsze, ponieważ może doświadczyć dodawania otuchy i natchnienia dzięki zjednoczeniu ze świadomością Mistrza; po drugie, ponieważ może bardziej skutecznie wyrazić ich rezultaty w codziennym życiu.Zewnętrzne natchnienie Mistrza oraz używanie ucznia jako przewodnika jest także dwojakiego rodzaju procesem. Ciągły dopływ energii życiowej Mistrza, według wyrażenia buddyjskiego współczucia i miłości jest odbierany przez ucznia w stopniu, w jakim jest on świadomy swojego zjednoczenia z Mistrzem, oraz jakie prowadzi życie przed Jego obliczem. Również od czasu do czasu Mistrz skieruje wewnętrznie stosowaną energię, natchnienie i błogosławieństwo poprzez jaźń i osobowość ucznia w stronę zewnętrznego świata. Doskonałym uczniem jest ten, kto jest zdolny maksymalnie odpowiadać na te wpływy i w którym opór wobec tego dwojakiego procesu sprowadza się do minimum.Później stopniowo następuje samoutwierdzenie ucznia w wiekuistej, wszystko przenikającej Energii Atmicznej czyli Nirwanie; jest to rozwój kończący się dopiero po zakończeniu okresu Adepta.

Page 36: Medytacje o życiu teozoficznym

Aby w tym pomóc, Jego Mistrz dzieli się z nim Swoją własną życiową energią Nirwaniczną w takim wymiarze, w jakim uczeń może wejść w jej posiadanie. Tak postępując, harmonizuje On bardziej ściśle Jaźń z Monadą, odwieczną boską iskrą. Od tego czasu uczeń medytuje nad Jaźnią i od tego ośrodka począwszy sięga ustawicznie wzwyż aż do Monady, poszukując z nią zjednoczenia.Podczas tej fazy rozwoju wyższa świadomość Mistrza służy jako matryca dla świadomości Jego przyjętego ucznia. Jak w czasie fizycznego przedurodzeniowego życia zabezpieczenie ze strony łona matki i jej subtelnych ciał pomaga Jaźni wejść i stopniowo uzyskiwać świadomość w swoich rosnących prezewodnikach, tak sam Mistrz staje się jakby duchowym rodzicem, w którego świadomości i pod którego wpływem Monada wchodzi w posiadanie i staje się świadoma w rozwijających się ciałach buddycznym i przyczynowym. W taki sposób przez objęcie przy przyjęciu ucznia Swoją świadomością Mistrz zapładnia zarodek wszelkich duchowych zalet i umożliwia doznanie monadycznej świadomości.Etap przyjęcia ucznia jest dlatego bardzo ważny w ewolucji jednostki. Fakt jedności wszelkiego życia i wszelkiej świadomości staje się bardzo ważny dla rasy; bowiem ten, kto wchodzi na Ścieżkę, nie tylko odchodzi od swoich bliźnich, ale też ściślej się zbliża do nich. Każde z tych duchowych doświadczeń na Ścieżce odbija się w każdej ludzkiej istocie w różnym stopniu, w zależności od siły jej oddźwięku. W czasie każdego rozwoju i oświecenia światło promieniuje poprzez świat Jaźni, oświecając każdą Jaźń jak poranny promień słońca pada na szczyty pasma górskiego.Większość ludzkich Jaźni, chociaż rozbudzonych wewnętrznie, nie osiągnęła jeszcze egoicznej samoświadomości. Ich oddźwięk na takie ożywiające działanie jest tylko nieznacznie określony; zdobycie przez nie egoicznej samoświadomości zbliża się z czasem.Neofita z każdym krokiem na ścieżce staje się coraz pewniejszy w sferze Jaźni, promieniuje poprzez świat Jaźni, promieniuje coraz większą światłoścoią w wyższych sferach i rozwija w sobie coraz wyższą energię. Adept emituje najpotężniej energię, światło i miłość na wszelkie żywe istoty - ludzkie, znajdujące sie poniżej ludzi i na istoty anielskie. Jego służba dla Swoich uczniów ma miejsce w określonym czasie. Jego służba dla Życia jest nieustanna i stanowi część Jego ciągłej posługi dla wszystkiego, co żyje.Kiedy cała istota ucznia została poświęcona raz służbie światu i Jego Mistrzowi, Jego świadomość staje się bazą, na której przebiega wszelka praca. Uczeń żyje i działa w sferach wszechobecności Mistrza, która może być porównana do Słońca z uczniami jako okrążającymi Go globami, wspomaganymi i podtrzymywanymi w swoich orbitach przez Jego moc. Mistrz to Dawca Życia, Światła i Mocy, a oni to niedoskonałe przejawienia tej samej troistości, rozwijającej się szybko pod Jego wpływem do doskonałości, jaką On osiągnął. On jako Logos Słoneczny, oni, jakby logosy planetarne, stanowią odpowiednik całego systemu słonecznego, nad którym On wraz ze swoimi współpracownikami będzie przewodniczył, kiedy wzrośnie do stopnia Bóstwa Słonecznego.

Page 37: Medytacje o życiu teozoficznym

Gdy neofita osiągnie w takich warunkach swoje duchowe i okultystyczne zdolności, zmniejsza się konieczność odwiedzania Mistrza w Jego aszramie. Mistrz często zaprasza wciąż jeszcze Swojego ucznia przed Swoje cielesne oblicze. W ten sposób gość doświadcza zaszczytu powiększenia wszystkich swoich możliwości, a szczególnie dotyczących woli. Zharmonizowanie pomiędzy mistrzem a uczniem jest od tego czasu doskonałe, gdyż subtelniejsze ciała ucznia znajdują się w aurze Mistrza. Zachodzi duchowe zespolenie się, zjednoczenie dwóch indywidualności, a o uczniu można powiedzieć że staje się chwilowo Adeptem tak dalece, na ile jest to możliwe. Jego duchowa świadomość rozszerza się do ostatnich granic, jego aura powiększa się, błyszczy i iskrzy, jaśniejąc od tego czasu na podobieństwo aury Mistrza. W tej intymnej łączności duchowej i wzajemnej harmonii uczeń odczuwa, że się rozszerza cała jego istota; doświadcza intensywnego szczęścia, jak gdyby jego dusza śpiewała z radości.Panuje głęboko w nim całkowity spokój, absolutna cisza czegoś nieprzejawionego. Uczeń w obecności Swojego Mistrza odkrywa niewzruszoną moc, trwałą równowagę tu, gdzie przebywa jego najwyższa Jaźń; poznaje, chociaż przez chwilę, mikrokosmicznego, transcendentalnego Boga „trwającego" jako fragment siebie jako Monada przenikającego wszechświat - ja i osobowość - aby się stać w nim Wszechobecnym Bogiem.Ta ekspansja świadomości, głębokie szczęście, wewnętrzny spokój, utrzymujące się przez wiele dni po takim doświadczeniu, są dla ucznia rzeczywiście pewnymi znakami o wydarzeniu, które po obudzeniu mogłoby być zapomniane w szczegółach. Pamięć o Mistrzu, występująca w świadomości po obudzeniu, często bez określonej formy, tłumaczona jest jako wizja płomiennego i promieniującego światła duchowego słońca. Prawda, że poza takim wspomnieniem jest wiedza o Jego pojawieniu się, o Jego osobowości, o Jego zrozumieniu każdego aspektu natury ucznia. Poczucia pełnej i doskonałej przyjaźni doznaje się równocześnie z głęboką czcią doznawaną przez przyjętego ucznia. Największe przeżycie natomiast stanowi światłość, szczęście, natchnienie, nowe idee i koncepcje swojej pracy, siła i zdolność rozwiązywania wszystkich problemów, pokonywania wszystkich słabości oraz odnowionej determinacji wzrastania tak szybko, jak to możliwe, na podobieństwo Mistrza.Część ćwiczeń ucznia polega na otwarciu świadomości umysłu na takie praktyki, jak medytacja, rozwój zdolności ścisłego przypominania sobie słów Mistrza, aby wiernie interpretować Jego sugestie, ustanowienia i uruchomienia mechanizmu inspiracji i talentu, aby je można było dowolnie ściągnąć w dół do swojej osobowości.Na tym stopniu złociste światło Buddhi przenika przeżycia ucznia we wszystkich światach. Zaczyna się rozwijać zmysł wszechobecnościi zdolności przerzucania się w myśli na odległość. Mistrz sam we własnej osobie jest widziany jako apoteoza świadomości Buddhi, jako świecąca złocistym światłem istota.

Page 38: Medytacje o życiu teozoficznym

Uwznioślony dzięki tej wizji uczeń rozwija swoją własną świadomość usiłując uczestniczyć w osiągniętym przez Mistrza zjednoczeniu z życiem, w Jego wszechobecności, w osiągnięciu połączenia się, jak połączył się On, z całym Życiem sytemu słonecznego. To życie przypomina mu złocisty, przezroczysty ogień wszędzie obecny i przepływający przez wszystkie światy. Pomimo powszechnej dyfuzji Życia okazuje się, że płynie Ono wzdłuż określonych kanałów, które przypominają w pewnym stopniu system obiegu arterii i żył w ciele ludzkim. Arterie, żyły i drobne naczynia kapilarne przenoszą Boskie Życie poprzez cały świat materialny i poza nim. Ta żywa, promieniująca sieć czy siatka Jedynego Życia robi wrażenie, że składa się z miniaturowych centrów czyli słońc poruszających się tak szybko, że tworzą efekt nieprzerwanych strumieni. Każda cząstka życia tworzy rzeczywiście słońce, cząstka a już całość, centr Jedynego Życia, a już to Życie samo w sobie we wszystkich swoich wymiarach.Gdzieś wśród tego mnóstwa słońc znajduje się o większym rozmiarze Główne Słońce, Istota obejmująca je wszystkie, niewidzialne, a mimo to znane, Serce każdego miniaturowego słońca. Z powodu tego faktu najważniejsze doświadczenie polega na zjednoczeniu z wszechprzenikającą istotą rzeczy, nie mającą nazwy i znajdującą się poza zrozumieniem świadomości ucznia. Każda próba zrozumienia tego w czasie medytacji zbliża go do Mistrza, widzianego jako chwalebnie przemienionego w złocistym morzu Życia, stanowiącego jedność z Życiem w każdej formie i będącego doskonałym przejawem wszechobecnego Boga.

ROZDZIAŁ XI

Niezupełna doskonałość. Praca ucznia. Konieczność czystości. Kosmiczna miłość.

Istotne fakty dotyczące adeptów odwołują się mniej do doskonale nia ciała czy osobowości niż do pełnego rozwoju świadomości. Wszelkie doskonalenie się jest z konieczności względne. Ciało i wi dzialna osobowość nawet u najwyższego Adepta, chociaż doskonałe z ludzkiego punktu widzenia, zawierają jeszcze braki. Sa one nieod łączne od materiału, z jakiego zbudowane są ciała oraz od ogólnej świadomości ludzkości w sferze mentalnej i astralnej. Osobowość Adepta jest też uwarunkowana stopniem ewolucji globu, na którym On żyje. Mogłoby się wydawać paradoksem, że jakość doskonałości sama podlega ewolucji, tak że z powodu ogólnej ewolucji globu Adept dnia dzisiejszego jest bardziej „doskonały" od Adepta sprzed tysięcy lat.

Page 39: Medytacje o życiu teozoficznym

Natomiast świadomość Adepta, mając charakter pozaplanetaray, jest mniej uzależniona od materii globu niż Jego przewodniki osobo wości. Adept świadomie stanowi jedność z Głównym Umysłem systemu słonecznego i stąd jest względnie wolny od ograniczeń poszczególnego globu. W czasie swojej ewolucji wchodzi On w po łączenie z Życiem systemu słonecznego lub ewentualnie z jego energią. Tak zjednoczona z Trójcą Systemu Słonecznego świadomość staje się w praktyce uwolniona od indywidualnych ograniczeń. Natomiast w tym samym czasie sposób wyrażania tak rozszerzonej świadomości jest ograniczony poprzez osobowość planetarną i staje się niedo skonały z powodu warunków istniejących na planecie, z powodu stopnia rozwoju materii i świadomości planetarnej.Dlatego uczeń powinien bardziej kierować swoje myśli ku świado mości swojego Mistrza niż ku Jego osobowości. Stając się jednym z tą świadomością korzysta on, w najpełniejszym wymiarze możliwym dla niego, ze zjednoczenia Mistrza z Główną Inteligencją, Życiem i Energią systemu słonecznego. Dlatego powinien bardziej medytować o Jedynej Świadomości Najwyższego niż o świadomości poszczegól nego Adepta. Może on sięgać w umiłowaniu i czci aż do swojego Mistrza i przejść od świadomości osobowości do sfery Jaźni, a od świadomości Jaźni do sfery kosmicznej.Kiedy uczeń był w okresie próbnym, utworzona została pomiędzy nim a Jego Mistrzem więź, zapewniająca możliwości duchowej łączności w dowolnym czasie. Po przyjęciu na ucznia świadomość obojga łączy się, a na stopniu Synostwa osiąga się nadzwyczaj ścisłe wewnętrzne zjednoczenie. Chociaż w pełni tego świadomy jako jaźń, uczeń z początku niejasno zdaje sobie z tego sprawę w sferze umysłu. Część jego pracy jako ucznia stanowi przenoszenie do mózgu świado mej znajomości tej zależności, aby rozwinąć możliwości dowolnego wchodzenia w kontakt ze świadomością Mistrza.Osiąga się to dzięki codziennej medytacji i prowadzeniu specjalnego trybu życia. Medytacja polega na skierowaniu świadomości z całą siłą woli ku Mistrzowi, w intencji, aby zjednoczyć się z Nim, a poprzez Niego ze świadomością kosmiczną. Metoda będzie się różnić w zależ ności od temperamentu czyli od Promienia ucznia. U jednego będzie dominować „wola objęcia spuścizny", u innych miłość i współczucie, niektórzy bedą się posługiwać myślą i rozumem, inni znowu uwiel bieniem i czcią boską, każdy uczeń odnajdzie dla siebie swoją własną drogę do świadomości Mistrza.Mistrz zdaje sobie na bieżąco sprawę z kierunku medytacji i od powiada namyśl ucznia, daje mu natchnienie i kieruje jego wysiłkami. Mistrz rzadko przemawia do ucznia podczas medytacji, ale przepełnia energią, światłem i szczęśliwością Jaźń, a poprzez nią osobowość.Uczeń przedziera się stopniowo przez ograniczenia umysłu i tem peramentu, które w swojej części przeszkadzają we wzajemnych stosunkach Jaźni ze świadomością fizyczną i odkrywa w sobie zdolność do kontaktowania się dowolnie ze swoim Mistrzem. Od tego czasu powstaje w czasie medytacji duchowa łączność z Mistrzem.

Page 40: Medytacje o życiu teozoficznym

W razie niewykonywania tych codziennych praktyk lub nieregular ności ćwiczeń medytacyjnych osobowość ucznia pozostaje rozdzielona od Jaźni o tyle, o ile świadomość staje się zaniepokojona; nie odczuwaon styczności z Mistrzem, a wzajemny związek traci swą realność. W takich warunkach w dużym stopniu zanika przydatność ucznia dla Mistrza jako przewodnika Jego wpływu.W codziennym życiu uczeń praktykuje ciągłe skupienie, nigdy nie zezwalając, by jakaś zewnętrzna okoliczność zaabsorbowała cał kowicie jego uwagę. Fakt uczniostwa w doskonały sposób zajmuje stałe miejsce w jego umyśle tak, że wpływa to ciągle na jego myśli, uczucia, mowę i zachowanie się. Przez te dwa przyzwyczajenia - medytację i skupienie w codziennym życiu - uczeń może przenieść swoją osobową świadomość do ciągłego kontaktu ze świadomością Mistrza i żyć w nieprzerwanym urzeczywistnianiu ich wzajemnego związku. Kiedy to osiągnie, stanie się doskonałym uczniem i będzie gotowy do wejścia w następną fazę okultystycznego życia, w której się narodzi panowanie w duchu.Świadomość Mistrza obejmuje świadomość wszystkich Jego uczniów, ponieważ dla Niego znajomość wzajemnego związku nie podlega przerwom. Widzi On ich wszystkich jako cząstkę Siebie, uczestniczy w ich niepowodzeniach jak i osiągnięciach. Są oni dla Niego tym, czym planety dla Słońca, a On dla nich jest jak słońce dla swoich planet.Życie dla ucznia jest święte, gdyż chociaż żyje on w świecie, nie jest z tego świata. Uczy się przebywać w nienaruszalnym sanktuarium swojego oczyszczonego i uświęconego serca. Staje się świątynią, w której umieszczone są siły jego duchowej natury, gdzie objawia się prawda. Stąd zostają przekazywane dla świata.Zachowanie nienaruszalności tego sanktuarium jest dla ucznia rzeczą o największej doniosłości. Kiedy zezwala na wejście światowych i świeckich myśli, uczuć i czynów, wtedy cierpi z powodu utraty siły, a zaciemnia się jego wizja prawdy.Nie jest on w stanie przyciągnąć do miejsca swego duchowego pobytu tych, którym chciałby pomagać, ale pomaga im odnaleźć sanktuarium mocy i prawdy w nich samych i kieruje nimi do ich odkrycia przez nich samych, a nie do przyjemności ich zdobywania w zastępstwie przez kodgoś innego. Gdyby spłynęła na nich niesłusznie moc i prawda, może to stanowić przeszkodę w ich wzroście, ponieważ każdy musi odkryć swoją własną wrodzoną duchowość i rozwinąć swoją własną moc. Dlatego uczeń oddziela się w duchu od ludzi i rzeczy wiedząc, że każdy posiada wewnątrz siebie swoje własne, wystar czające na wszystko Światło.Jego zachowanie się wobec świata musi odzwierciedlać ideały, którym sam się poświęcił. Musi być jak najmniej konfliktów pomiędzy jego wewnętrznym a zewnętrznym życiem, gdyż konflikt u ucznia prowadzi do wykroczenia u każdego, kto poszukuje u niego światła i prawdy. Widząc różnicę pomiędzy ideałami a jego postępowaniem, jego naśladowca mógłby popaść w podobne pomieszanie. W ten sposób zamiast stać się światłem pośród ciemności, uczeń spowodo wałby jeszcze głębszą ciemność.

Page 41: Medytacje o życiu teozoficznym

Zasadniczą sprawą w życiu ucznia jest ciągła czujność, zwyczaj wycofywania się do wewnętrznego sanktuarium, nieustraszone popar cie dla sprawy prawdy i sprawiedliwości. Nie musi on zważać na słowa innych, obojętnie jak wysoką zajmowaliby pozycję, jeśliby zmierzali do osłabienia jego przynależności do tej sprawy. Jego własne wewnęt rzne Światło stanowi dla niego niezawodne wyjaśnienie, jest jego bezbłędnym przewodnikiem. Podąża on ku temu Światłu dzień po dniu, rok po roku, aż sam stanie się Światłością. Codziennie z upływem lat musi zezwalać, aby Ono jaśniało poprzez całe jego życie i działanie i musi stawać sie coraz bardziej przezroczysty dla jego promieni. Światłość jest prawdą, a prawda jest światłem; ścieżka ucznia jest żcieżką światła.Ponieważ jego życie jest zjednoczone z życiem Mistrza, jego czyny muszą zasłużenie prezentować taki związek. Nie można dopuścić do żadnej myśli, uczucia czy działania, które splamiłyby doskonale czyste życie i świadomość Mistrza. W momencie, gdyby się przydarzyło coś nieczystego w życiu ucznia, utworzona zostanie bariera; świadomość Mistrza instynktownie wycofuje się od tego, z czym nie posiada On wzajemnego zrozumienia poprzez wibracje. Mistrz odczuwa takie pew nego rodzaju zakłócenia niemal jako wstrząs, gdyż, z powodu nieoczeki wanego zamknięcia kanału, strumień Jego wypływającej energii życiowej zostaje zatamowany. Jego energia wycofuje się, poszukując czystych wylotów, dopóki nieczystość nie zostanie usunięta, a kanał odbudowany.Uczeń musi mieć aspiracje do doskonałej czystości, którą może osiągnąć przez kontemplację wewnętrznej prawdy. Jego świadomość musi się ugruntować tak mocno w prawdzie, by nieczystość będąca względną nieprawdą, nie mogła się tu zadomowić. Nieczystości nie można się pozbyć poprzez konflikt z jej przyczyną - nieczystą myślą, uczuciem czy fizycznym przeżyciem lecz przez wycofanie się do sfery całkowitej czystości, do bieli prawdy.Nieczystość jest źródłem wojowniczości członków ciała i tylko wtedy, kiedy ona zostanie przezwyciężona, konflikt zostanie obalony. Zakłada to oddzielenie się, gdyż bez rozdwojenia nie może ona istnieć. Dlatego jest ona zaprzeczeniem prawdy, gdyż podział jest przeciw ieństwem jedności, będącej prawdą ostateczną. Nieczystość niszczy jasność myśli, hańbi miłość i profanuje ciało będące ziemską świątynią zamieszkałą przez Boga. Zakłada to indywidualną postawę w stosun ku do życia, ekskluzywność w uczuciach, rozdzielczość w postępowa niu i skutkiem tego jest ona antytezą prawdy, która jest bezosobowa i obejmuje całość. Życie, będące doskonale czyste, odnosi się do wieczności.Uczeń, którego część praktyki stanowi życie w zewnętrznym świecie pośród nieczystości i rozdzielczości, musi strzec ze skupioną czujnością i stalową wolą swojego sposobu życia w sferze postępowania, uczucia i myśli. Czystość staje się świetlistą częścią ubioru, w którą uczeń jest odziany, rzucającym ognie klejnotem w koronie Wtajemniczonego. Przymierze z miłością prowadzi do wyzwolenia i do stopnia Adepta, gdyż czystość i miłość stają się podwójnymi filarami w bramie prowadzącej do wiecznego pokoju i niewypowiedzianego szczęścia.

Page 42: Medytacje o życiu teozoficznym

Uwolniona od wszelkiej nieczystości miłość ucznia staje się coraz bardziej bezosobista. Dzięki ciągłemu wyrażaniu się jego siła miłości wzrasta, aż zacznie ona promieniować z niego, jak promieniuje ze słońca, oświetlając wszystko bez myśli o wzajemności. Odwzajem nione uczucie jest przekazywane ze swoją własną miłością Mistrzowi, jako jedynemu Umiłowanemu, najwyższemu Odbiorcy wszelkiej miło ści.Miłość ucznia nie kieruje się do Mistrza jako tylko do indywidualno ści, lecz także jako do Ideału duchowego życia, modelu najwyższego dokonania oraz doskonałego przejawu Miłości Najwyższego. W ten sposób uczeń urzeczywistnia i rozwija tę kosmiczną miłość, której nigdy nie splamił egoizm czy pożądanie. Nie można sobie pozwolić na przekazywanie poprzez siebie tej najwyższej miłości łącząc się z niedo skonałością; musi się raczej starać przenosić ją w całej jej niepokalano ści dla potrzebującego jej świata. Warto rozbudzić serca ludzi do prawdziwego charakteru miłości, do samouświęcenia, do służenia i bezinteresowności, gdyż tylko przez nie przejawia się duchowa miłość.Miłość w rzeczywistości jest jak ogień. Miłość osobowa rozbudza w ludziach płomień namiętności i pożądań. Miłość kosmiczna roz budza płomień geniuszu i heroizmu w człowieku; tryska ona z wizji Jedynej Jaźni we wszystkim, tej wizji, która niegdyś osiągnięta, daje natchnienie do miłowania wszystkiego, co żyje.

ROZDZIAŁ XII

Wartość medytacji. Ścieżka przyspieszonego rozwoju. Wychowanie okultystyczne.

Rozwój woli jest sprawą najwyższej doniosłości dla wszystkich, którzy wchodzą na Ścieżkę; można to osiągnąć częściowo za pomocą medytacji o woli, w czasie której Mistrz, a później uczeń, jest uzmysłowiony wizualnie jako Władca Woli Boskiej, Bóg wszechmoc ny. Również poprzez więź zjednoczenia istniejącą pomiędzy nimi, urzeczywistnienie aspektu woli przez Mistrza wzmacnia siłę woli u ucznia. Wszystko wydaje się wtedy dla niego możliwe: jego osobiste braki silnej woli łatwe do opanowania, jego problemy w sferze fizycznej proste do rozwiązania - stają się one częścią problemu świata, a nie w szczególności i tylko jego samego. Widzi siebie jako ośrodek woli w zewnętrznym świecie, niosący ludzkości pomoc w opanowaniu słabości poprzez cnotę swojego własnego wzrastającego panowania nad sobą.Kiedy Mistrz pomaga w ten sposób Swojemu uczniowi, sprawia On, by poszukiwana zaleta czyli energia przejawiła się mocno w Nim, a odkąd uczeń posiądzie w końcu zalążek tej zalety, będzie w stanie sam zareagować. W akcie takiego oddźwięknięcia wzrasta stopień przejawiającej się w nim zalety. Osiągnąwszy rozbudzenie dzięki medytacji uczeń rozszerza i rozwija swoje własne wrodzone siły.

Page 43: Medytacje o życiu teozoficznym

Żadne słowa nie wyrażą, co zachodzi między Mistrzem a uczniem w tej metodzie nauczania, którego skuteczność zależy wyłącznie od reakcji tego drugiego. Mistrz zachęca, uczeń odwzajemnia się i potem kontynuuje proces swojego rozwoju dzięki codziennym ćwiczeniom.W obecności Mistrza uczeń w pewien subtelny sposób ma styczność z Adeptem, którym sam kiedyś zostanie. Być może jest to wielka służba, którą pełni Mistrz, ponieważ On umieszcza Swojego wiel biciela w wymiernym zasięgu Swojej własnej doskonałości.Ścieżka szybkiego rozwoju u neofity polega zatem na wywoływaniu zalety za zaletą, zdolności za zdolnością z duchowych głębin jego natury, gdzie kryją się zalety i zdolności, na przymuszaniu ich do przejawienia się w jego codziennym życiu, na powodowaniu, by przyszły Adept przejawiał się obecnie.Ta zdolność samorozwoju, wewnętrznego wzbogacenia i oświece nia, kiedy nawet czas jako taki jest do pewnego stopnia opanowany, staje się dla ucznia możliwa dzięki łaskawemu złożeniu przez Mistrza w ofierze Swojej doskonałości. Odkąd osiągnął On taką wielką doskonałość, jest w pewnym stopniu w stanie ustanowić proces takiego osiągnięcia u innych. Nie oznacza to, że Mistrz narzuca Swoje możliwości uczniowi, ale przez powinowactwo między nimi umożliwia On czy też pobudza go do wywoływania w sobie takich samych zdolności. Są one obecne w stanie zarodkowym w każdej ludzkiej istocie i zostaną rozbudzone i rozwinięte w normalny sposób podczas powolnego procesu ewolucji.Tak długo, jak uczeń jest w stanie utrzymywać doskonałą harmonię swojej świadomości ze świadomością Mistrza, zachodzi nieprzerwanie w sferze jaźni ten przyspieszający rozwój. Kiedy Mistrz przyjmuje go przed Swoim obliczem, jego przewodniki osobowości stają się świetlis te i rozwinięte tak, że rezultaty rozwoju Jaźni wyrażają się doskonalej i bardziej swobodnie w osobowości.Podczas medytacji, w zupełnym uciszeniu myśli i umysłu, roz budzona świadomość odbiera owoce tych wewnętrznych procesów. Wzmocniony i oświecony uczeń przejawia je coraz bardziej w codzien nym życiu. Czyniąc tak łączy swoje najwyższe i najniższe czynności, osiągając stopniowo skoordynowanie we wszystkich częściach swojej natury.Samourzeczywistnienie w sferze umysłu ma ogromne znaczenie. Nie tylko wzmacnia i czyni ucznia niezawodnym wśród prób okultyzmu, szczególnie w próbach zwątpienia. Chociaż przeszkadza to w postępie osobowości, nie opóźnia rozwoju Jaźni. Utrzymuje ono stale od powiednią atmosferę codziennego życia w działaniu, myślach i uczu ciach; poszerza i czyni drożnymi połączenia pomiędzy Mistrzem, a Jaźnią i osobowością ucznia.Fakt uczniostwa zezwala na wolny ponadfizyczny dostęp przed oblicze Mistrza tak, że poza mistycznym zjednoczeniem świadomości istnieje również okultystyczna łączność duchowa i współpraca między nimi. Uczeń się uczy używać swoich subtelniejszych ciał i opanowywać energie ponadfizycznych światów. Przyjmuje on kierownictwo w dzia łalności fizycznej, wykonywanej w służbie świata, tak samo jak w ponadfizycznych zadaniach, które ustanawiają tok zajęć jego życia podczas snu ciała.

Page 44: Medytacje o życiu teozoficznym

Te ostatnie zawierają takie rodzaje służenia, jak udzielanie pomocy niedawno zmarłym, wspieranie potrzebujących i cierpiących zarówno w niewidzialnych jak i widzialnych światach, obecność na scenie wielkich katastrof, przekazywanie i odbieranie nauk dla i od zespołów swoich kolegów w studiach. Kiedy to konieczne, a zwłaszcza gdy dzięki medytacji zostały otwarte przewody, pamięć o tej aktywności w czasie snu powraca do umysłu w chwili obudzenia, albo też w innym czasie w ciągu dnia.Od ,czasu do czasu w ciągu dnia uczeń otrzymuje wskazówki od swojego Mistrza dotyczące jego pracy. Jest on używany jako przewód dla sił duchowych Mistrza i Wielkiego Białego Braterstwa; w ten sposób staje się zwiastunem wielkiego błogosławieństwa dla świata. Mistrz poprzez Swoich uczniów doświadcza Sam poszerzenia osobo wej świadomości, ponieważ - będąc w jedności i pozostając w świadomym z nimi zjednoczeniu - ma On Swój udział we wszystkich ich działaniach.Więź miłości między Mistrzem a uczniem jest najbardziej ścisła i najpiękniejsza ze wszelkiej wzajemnej zależności. Mistrz rozumie doskonale ucznia, zachowuje go mistycznie w swoim sercu, opromie niowuje go duchową i dlatego bezosobistą miłością, uczestniczy w jego triumfach, pomaga mu w przychodzeniu do siebie po niepowodze niach. Rozwija to między nimi wielką miłość o charakterze duchowym i ojcowskim z jednej strony, a głęboką, pełną czci, synowską z drugiej strony - węzeł jeszcze wytrzymalszy, niż czas jako taki, gdyż ich miłość trwa przez wieczność.Plan ewolucji rasy ludzkiej obejmuje powstawanie takich intymnych więzi. Mistrzowie w późniejszych wiekach stają się duchowymi Władcami, Nauczycielami, Kierownikami, a ich byli uczniowie stają się Adeptami, jakby Ich porucznikami na tym samym polu działalno ści. Później jeszcze, kiedy uczestniczą w Rządzie Świata, Pomocnicy stają się Panami Woli, Mądrości i Rozumu, wysokimi Urzędnikami Hierarchii Okultystycznej tego okresu.Gdy Mistrz obejmuje zwierzchnictwo międzyplanetarne, duchowi Panowie stają się Jego Planetarnymi Władcami; i tak dalej i dalej poprzez żywoty systemu słonecznego i Kosmosu więzi tej miłości poprzez cały czas zostają nie naruszone.Uczeń przyjęty. Ponowne narodzenie. Wtajemniczenie. Strumień Życia. Praca wtajemniczonego.W toku „przyjęcia", kiedy sie dopuszcza ucznia do samego rdzenia istnienia i świadomości Mistrza, Mistrz spełnia dla poszczególnej jednostki taką służbę, jaką okazuje ciągle dla całej ludzkości.Przyjęcie jest indywidualną ofiarą; misterium poniesionej za kogoś ofiary ma miejsce w najwyższym stopniu u Mistrza i ucznia. Ogólny i ciągły przebieg ofiary, z której Mistrz się wywiązuje wobec całego świata, jest z konieczności mniej skuteczny dotąd, dokąd jakiś ludzki uczestnik się nim nie zainteresuje, niż gdy jest przyjmowany dla dobra ucznia. Niemniej jednak odkąd istota życia ucznia stanowi jedność z istotą życia ludzkości, cała ludzkość w pewnym stopniu uczestniczy w jego osiągnięciu i doświadczeniu.

Page 45: Medytacje o życiu teozoficznym

Jeśli uczeń będzie miał możliwość wyboru, może ustalić dla siebie podobny ramowy i indywidualny proces ofiary. Jeśli na przykład jakaś istota ludzka wywołuje u niego szczególną miłość, może on na drodze duchowej przyciągnąć ją do centrum swojej istoty i przejść z nią świadomie do serca Mistrza. W czasie takiego przeżycia uczeń otrzymuje taki zakres rozszerzenia świadomości i błogosławieństwa Mistrza, jaki jego przyjaciel jest w stanie odebrać. Ten ktoś z kolei opuści serce Mistrza opromieniony blaskiem chwały, jak to się działo z uczniem, kiedy po raz pierwszy doświadczył tego.Kiedy uczeń rozwinie swoje siły, może poszerzyć swoją działalność, obejmując grupy ludzi, audytoria, zgromadzenia i tłumy, zarówno żyjących jak i zmarłych. Może również przyciągnąć do swojego serca członków królestwa wróżek i aniołów, gdyż odtąd nie ma barier pomiędzy nim samym a życiem w innych formach. W ten sposób uczy się stopniowo przejawiania siebie na ziemi, dzieląc we wszystkim to całkowite i doskonałe urzeczywistnienie jedności, w jakiej przebywa Mistrz.Taka pomoc, czy to ze strony Mistrza, czy od ucznia, nie ma w żadnym sensie charakteru zewnętrznego, gdyż prawdziwa ofiara zachodzi w świadomości buddhi, gdzie nie istnieje nic poza Jedyną Jaźnią. W tej sferze Mistrz, uczeń i świat stanowią jedność i niepodziel ność. W świadomości Jaźni, chociaż podmiot i przedmiot mogą być widoczne i rozróżniane, znana jest ich istotna jedność. Tu pomoc przekazywana przez Mistrza dochodzi również do ucznia w o wiele większym zakresie niż z zewnątrz. Z kolei powtarza on ten sam proces w świecie w takim stopniu, w jakim pozwala na to jego rozwój. Na każdym kroku ścieżki wzrasta skuteczność jego działania jako przed stawiciela jedności, dopóki w końcu nie osiągnie Mistrzostwa i nie stanie się świadomy jedności z „Ojcem" wszystkiego, co żyje.Faza zaakceptowania tego jest dlatego czymś szczególnie ważnym, zarówno dla jednostek jak i dla świata, gdyż w zjednoczeniu Mistrza i ucznia zapowiada się ostateczna świadomość zjednoczenia wszyst kich ludzi z Bogiem. Kiedy nadejdzie czas, musi umrzeć indywidualność ucznia. Wszyst ko to, o co się starano i co uzyskano w ewolucji sfery materialnej i mentalnej, wtedy musi być porzucone. Wszelkie żądania osobowości, nawet dążenie do nieśmiertelności, muszą zostać odsunięte, gdyż tylko wtedy, kiedy stare ustępuje, rodzi się nowe Ja. Tak Chrystus się rodzi w ludzkim sercu. Nowonarodzone dziecię staje się symbolem absolut nego poddania się, całkowitego wyrzeczenia się.W stanie „nowonarodzonego" uczeń, symbolicznie słaby i niewinny w nowym świecie, staje sie przedmiotem czułej troski Mistrza. Staje się On Opiekunem Józefem z alegorii chrześcijańskiej, cieślą, zręcznym rzemieślnikiem pomagającym kształtować nowonarodzone dziecię. Odwieczna Matka świata, Maria, symbol duchowego macierzyństwa, też go ogląda, a tymczasem Zastępy Anielskie gromadzą się bliżej, urzeczywistniając i grając na strunach i tonach „nowonarodzonego" jego twórcze Słowo Mocy. Odrodzona dusza wyrasta ze stanu zwierzęcego i normalnego ludzkiego, czego symbolem jest bydło i pasterze, i w obecności Starszyzny i Zastępów Anielskich następuje duchowyporód.

Page 46: Medytacje o życiu teozoficznym

To jest Wtajemniczenie, narodziny duchowej duszy człowieka; prawdziwe powołanie do życia, gdyż nowy twór jest wynikiem połączenia boskich i ludzkich właściwości, jakie zdarza się wtedy, kiedy się mija Bramę Wejściową. Człowiek dotychczas żył duchowo in utero (w łonie matki); teraz wysuwa się naprzód duchowa istota, Samoświadoma we względnie nowych dla niej dziedzinach.Zostały teraz otwarte dla niego wyższe sfery duchowe i intincji, a kiedy przechodzi od duchowej młodzieńczości do dojrzałości, przenika stopniowo coraz głębiej i głębiej w te światy. Znajduje się on jeszcze in utero (w łonie matki) tak długo, jak są tym zainteresowane wyższe sfery, gdyż każda istota utrzymuje się przy życiu w łonie Pierwiastka Matczynego będącego aspektem Najwyższego. Rzeczywi ście ewolucja składa się z serii wyzwoleń czyli urodzin, w czasie których każda jednostka rodzi sie na nowo w nowym świecie.W czasie pierwszych urodzin noszących charakter wtajemniczenia człowiek otrzymuje możliwości władzy nad - a dlatego niezależność w trzech światach: myśli, uczuć i działalności fizycznej, w których do tego czasu był uwięziony. Tę trojaką możliwość przedstawia symbolicznie opowieść chrześcijańska o darach złota, kadzidła i mirry, które zostały kolejno złożone u stóp dziecięcia przez Trzech Mędrców. Magowie mają swoje prototypy u starszych Braci, w których obecności przebiega narodzenie. Są to Władcy Wiedzy, Miłości i Woli, którzy uczestniczą i darzą Swoim błogosławieństwem i szczególną mocą neofitę.Odtąd po raz pierwszy w swojej ziemskiej egzystencji staje się on wolnym człowiekiem w takim sensie, że ani jednostka, ani rasa nie ma do niego żadnych pretensji. Jego życie należy do Samego Jedynego. Maria, Matka Jezusa, otrzymała świadectwo tego w odpowiedzi na wymówkę o Jego nieobecności w świątyni: „Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do Mego Ojca?" Taka jest odpowiedź, jaką wszyscy Wtajemniczeni muszą dawać tym, którzy próbują ich wiązać z przeszłoś cią.Wtajemniczonemu wydaje się, że musi się zmienić świat, a nie on sam i do tej widocznej zmiany musi się stopniowo dostosować. Gdzie w przeszłości widział podział, odrębność i grzech, obecnie widzi jedność, królewskość i doświadczenie. Zacznie on w końcu patrzeć na życie jako na pewną całość, dostrzegać i odczuwać wszechprzenikąjącą Obecność Najwyższego, poznawać swoją jedność, a nawet tożsamość z innymi ludźmi, z Naturą, a nawet z tak zwanymi nieożywionymi przedmiotami. Uświadamia sobie, że formy są przecież szkatułami, napełnionymi życiem, że ciała stanowią świątynie uświęcone przez zamieszkujące je istności, boskie i święte istoty. Słońca, gwiazdy i planety nie są więcej czymś odległym; słyszy i rozumie muzykę, jaką wywołują. Wie, że on i one stanowią powiązane części wielkiej kompozycji, jaką Boski Muzykant tworzy poprzez wszystkie czasy. Okresy życia są tylko przeszkodami, a zdarzające się zgony tylko wypoczynkiem; ewolucja przysparza kresek na pięciolinii, znaków do skali, powiększa symfonię tworzenia rozrastającego się bogactwem i majestatem z wieku na wiek.Kiedy przychodzi do niego taka wiedza, uczy się bardziej doskonale wyrażać sawój własny akord, gdyż teraz zna niewidzialnego Kom pozytora i siebie jako jedność.

Page 47: Medytacje o życiu teozoficznym

Zaczyna odtąd sławić swoją drogę przez życie, napotykając na próby i zmienne koleje losu, aby jednak później rozwiązać chwilowo dysonanse istotne dla większej harmonii. Ja zatraca się, staje się ono nutą w pieśni.Strumień Jedynego Życia przepływa z wieczności w wieczność, unosząc na swym nurcie światy, słońca, planety i ludzi. Stanowi on wiecznie płynący nurt życia, pulsujący, boski strumień „krwi" ożywia jący wszystkie światy. Stanowi on centrum życia w każdym atomie i w każdej komórce, istotne źródło, bez którego nic nie może istnieć.W ten strumień Wtajemniczony wszedł samoświadomie. Jego dotarcie do „drugiego brzegu" zależy coraz bardziej od świadomego zidentyfikowania się ze strumieniem. Chociaż zanurzony i rodzący się raz po raz we wciąż przepływającym strumieniu życia, dotychczas nie rozumiał jedności z nim. Chociaż jego najgłębsza Jaźń stanowi jedno z istotą strumienia życia, wszystkie jego przewodniki świadomości opierają się na nim, a samo jego ciało i dusza trzymają się go instynktownie zrodzone na jego łonie, to jednak wciąż jeszcze był on nieświadomy jego istnienia i myślał, że jest oddzielny i sam.Teraz wreszcie prawda spływa na jego wewnętrzną świadomość i powiedział, że musi „wejść w strumień"; ten strumień życia, który płynie z wieczności nieuwarunkowania poprzez czas uwarunkowania z powrotem do wieczności, od stanu wieczności do czasu i z powrotem znowu do wieczności.To, co jest w nim nieśmiertelne i zawsze zgodne z wszędzie przejawiającą się wiecznością, zaczyna przetwarzać jego świadomość, aby zmienić jego stosunek do swojego trwałego bytu. Zbliża się on do wiedzy o Wieczystym Teraz. Czas, który czynił go do tej pory swoim niewolnikiem, zostanie z kolei przez niego zwyciężony; znosił on na skraj strumienia, ale teraz, kiedy oddalił się od wydzielonej mu części, zapomniał o jego istnieniu i płynie w poczuciu wieczności ku swojej samoharmonii.Zaczyna on poznawać spokój nieistnienia, ciszę poza istnieniem, ciemność poza światłem oraz równowagę, będącą energią w stanie spoczynku. Pełne dokonanie, ostateczne i całkowite zharmonizowanie siebie z wiecznością nadejdzie po dotarciu do „drugiego brzegu" i osiągnięciu stopnia Adepta.Jaźń, w której przy wtajemniczeniu zamieszkałe w niej Życie i wszechprzenikający Rozum dotarły do Samoświadomości, w taki sposób osiąga wizję Immanentnego Najwyższego. Zadaniem dla Wtajemniczonego jest rozbudzenie osobowości do podobnego stanu świadomości. Boskie Życie i Świadomość w sferze myśli, uczuć i ciała musi także się rozbudzić do samoświadomości. W każdej z tych sfer zamieszkujące je bóstwo musi się urzeczywistnić i osiągnąć wizję wszechprzenikającego Życia.Wewnętrzne dokonania Wtajemniczonego mogą zająć wiele lat i wiele żywotów, szybkość jego postępu w dużym stopniu zależy od poziomu duchowego wzroku, osiągniętego przed „wejściem w stru mień". Jest wielu niewtajemniczonych, którzy osiągnęli stopień ducho wej samoświadomości, kiedy inni zaawansowani na Ścieżce, jeszcze nie rozwinęli własnego duchowego postrzegania. We właściwym czasie taka wizja Najwyższego musi być osiągnięta przez wszystkich, gdyż jest to cel, ku któremu ludzkość zmierza.

Page 48: Medytacje o życiu teozoficznym

Zewnętrzna działalność Wtajemniczonego polega głównie na służeniu za przewód dla energii i wpływów Wielkiego Białego Braterstwa. Jest teraz Jego wysłan nikiem i reprezentantem w świecie, żyje zgodnie z Jego wolą, która jestWolą Najwyższego. Nieznany, poza nieliczną grupą, porusza się wśród ludzi jako czynnik fermentacji i przyspieszenia, ośrodek ducho wej siły.Kiedy tak żyje i pracuje w zewnętrznym świecie, jego świadomość duchowa ciągle się poszerza. Wnika on coraz głębiej i głębiej w du chowe sfery, w których wspaniałość mieni się teraz nad nim. Jego aura promienieje, jego myśli nabierają mocy, jego uczucia - głębi i siły, co czyni go człowiekiem pełnym władzy, gdzieby się nie znalazł. Jego głos staje się przewodnikiem sił duchowej woli, jego oczy napełniają się światłem, jego spojrzenie wydaje się jakby ognistą błyskawicą, prze szywające jak u orła, władcze jak u lwa, szlachetne jak u króla, a jednak wrażliwe i współczujące jak u Chrystusa, pogodne i czyste jak u małego dziecka.W jego sercu zrodziły się cechy współczucia, wszechobejmującej miłości i wrażliwości. Dobrowolnie pozbawił się wszelkiej ochrony i otworzył swoje serce na światowe troski. Wyzbył się pancerza egoizmu, odsunął tarczę oddzielności, stał się doskonale podatny na rany zadawane ignorancją świata.Jednak żadna rana nie jest śmiertelna, żadna troska nie do przetrwania, gdyż odkrył swoją nieśmiertelność i zbliżył sie do progu wiecznego szczęścia. Stał się wcieleniem odwiecznej miłości; dlatego okrucieństwo nie pociąga za sobą żadnej szorstkiej odpowiedzi z jego strony. Dzięki kamieniowi filozoficznemu, będącemu odwieczną miło ścią, przemienia on w tyglu swojego serca na przeciwstawne cechy: cierpienie, troskę, okrucieństwo i występek. Staje się duchowym alchemikiem, przemieniającym nikczemność światową w prawdziwe „złoto".Teraz musi naprawdę „nadstawić drugi policzek", miłować swoich nieprzyjaciół, a rozbójnikowi oprócz swojej sakiewki dać też swój płaszcz, gdyż takie jest życie Wtajemniczonego, do którego odnoszą się te nauki Chrystusa. Wzrasta on w takim stopniu, w jakim stosuje te zasady w życiu, a wzrastając, podnosi na duchu całą ludzkość. Staje się on Atlasem, dźwigającym ciężar na swoich ramionach. Chociaż jako człowiek ugina się przed Prawem ze względu na jego znaczenie, sam jednak się nie załamuje. Jako Adept trzyma się mocno w takim jarzmie.

Page 49: Medytacje o życiu teozoficznym

ROZDZIAŁ XIV

Pozaplanetarny zakres działania Adepta. Uświęcone życie.

Adept żyje poza sferą czasu. Każde Jego działanie w czasie tchnie oznakami wieczności. Zamierza On w swoim czasie opanować zagad nienie nieistnienia czasu dla ostatecznego wyzwolenia się. Żyje on w wieczności, chociaż przenosi Swoją świadomość w czasie, oba stany łączą się w Nim. Planuje na wieczność, a działa w czasie, gdyż rozwiązał tajemnicę tych dwojga stanów, stając się ogniwem między nimi, mostem między wiecznością a czasem.Dlatego życie Adepta jest dwojakie, a Adept dwoistą istotą. Jego przejawienie się w czasie może być przedmiotem skontaktowania się i być po części zrozumiałe, natomiast Jego istnienie w wieczności pozostaje zawsze tajemnicą. W aspekcie czasu posiada On indywidual ność, jest Istotą; w aspekcie wieczności nie posiada niczego, a mimo to jednak jest Istotą wszystkiego, gdyż stanowi On Jedność z Całością. Ma On egzystencję planetarną, która się przejawia w sposób siedmio raki, tworząc na ziemi Jego przejawienie się w czasie, Jego indywidual ność. Posiada On również egzystencję pozaplanetarną, w której pozostaje zjednoczony z trojakim międzyplanetatrnym Władcą, który przejawia się w Nim i poprzez Niego, gdyż Ich indywidualności stanowią jedność.Przez utożsamienie się z pozaplanetarnymi: Energią, Życiem i Świa domością jednoczy się On również z trojaką kosmiczną egzystencją, a Jego Energia przejawiania się w niej wzrasta w miarę Jego rozwoju. Jego indywidualność ziemska staje się mniejszym aspektem, Jego naturą; ważniejsze jest Jego kosmiczne Ja z międzyplanetarną świado mością jako ogniwem między nimi dwojga.A mimo to całość nie jest wielością, a jednością; jedyną świadomoś cią, dopuszczającą wyrażanie się i świadomość poprzez całe pole działania. Adept jest raczej kosmiczną, niż ziemską Istotą, nawet gdy utrzymuje ziemską indywidualność dzięki fizycznemu ciału. Utrzymy wanie takiego ciała jest sprawą wyboru, w dużym stopniu rozstrzyganą przez sposób wspinania się wzwyż od ludzkości. Ci, których wybór nie obejmuje kontynuowania fizycznej egzystencji, wchodzą w Swoje pozaplanetarne i kosmiczne godności, spełniając Swoje przeznaczenie Adeptów w tych sferach.Świadomość tych Adeptów, choć normalnie ograniczona do wy branych przez Nich pozaziemskich obszarów, może w pewnym okresie przejawić się na poziomie jakiejś planety dzięki zjawisku przejawienia się z własnej chęci w ciele doczesnym, zmaterializowanym dla tego celu lub wypożyczonym dla Nich przez jakiegoś mieszkańca globu, na którym nastąpi pojawienie się. Może to doprowadzić do pewnego rodzaju całkowitej zmiany świadomości w ciele wypożyczonym - czyli wychodzi ta właściciela, a wchodzi ta gościa - a więc rzucony zostanie cień albo natchnienie jak od Awatara.

Page 50: Medytacje o życiu teozoficznym

Zebraniom rządzącej Hierarchii Adeptów na globie towarzyszą często pozaplanetarni Radcy i Ambasadorowie, reprezentujący rzą dzącą Hierarchię systemu słonecznego lub układu planetarnego. Jak Adept posiada Swoje pozaplanetarne życie i świadomość, takie też posiada Wielkie Białe Braterstwo zamieszkałego przez człowieka globu. Tworzą Oni wspólnie rządzące ciało grupy globów, podległe Logosowei Słonecznemu. Taki system z kolei sięga do dalszych części systemu i Kosmosu, a całość jest objęta i przejawia się jako zespół w warunkach kosmicznej świadomości.W ten sposób utrzymuje się ciągle zabezpieczający zewnętrzny kontakt pomiędzy duszą stworzenia a ośrodkiem życia Kosmosu i najmniejszym indywidualnym życiem na poszczrególnym globie. Wewnętrzna jedność istnieje także pomiędzy tym, co najwyższe a najniższym, pomiędzy centrem, a obwodem przejawienia, ponieważ uosobione Życie stanowi Jedność we wszystkich częściach całości. W ten sposób dwoistość sposobu przejawiania się jako zewnętrznej samoświadomej opieki, widocznej na globie w minerałach, roślinach, zwierzętach i królestwie ludzkim z jednej strony, a wytryskującego i rozwjającego się wewnętrznego życia z drugiej strony, ma swoje zastosowanie w całym Kosmosie.Od tego czasu zasada opieki bardziej rozwiniętego nad mniej rozwiniętym ma powszechne zastosowanie i jest fundamentem wyko nania planu, mocą którego świat postępuje naprzód, a oznacza, że ci, którzy pragną współpracować rozumnie z Najwyższą Wolą muszą uczestniczyć w urzeczywistnianiu tej zasady.Pierwszy krok do samoświad omego zjednoczenia z Najwyższym jest zawsze taki sam - bezinteresowne działanie wynikające z miłości. Jeśli z początku służenie nosi cechy osobiste, a motyw cechy indywidualne i odznaczają się rozdzielnością, to sam akt bynajmniej nie oznacza mniejszej pomocy. Stopniowo motyw osobisty ustępuje bezosobis temu, dobro jednostki dobru ogółu. W ten sposób budzi się duch filantropii i odkrywa się tajemnicę szczęścia. Duch filantropii obejmuje nie tylko niesienie pomocy, ale też działania powodujące określoną stratę i osobistą ofiarę. Stopniowo uzyskuje się wiedzę, że chwilowa strata przynosi wieczny przybytek, że ziemska ofiara przynosi du chowe bogactwo. W obietnicy, że „kto nienawidzi swojego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne", trzeba rozpoznać głęboką prawdę.Tak wiedza jest podstawą, na której opiera się życie poświęcone udzielaniu pomocy. Stanowi ono zupełną porażkę dla normalnego ludzkiego istnienia, jego pobudki są przeciwieństwem tych, które rządzą zwykłym życiem. Zarówno jednostka jak i rasa muszą osiągnąć takie przeciwieństwo, nim stanie się możliwy duchowy postęp; muszą wyrosnąć z tego, co osobowe, ku temu, co osobiste; muszą przyjąć filantropię jako jedyną wartościową pobudkę i rozwijać życzliwość w takim stopniu, by ofiara przynosiła nie obojętność, ale radość. Takie cechy są konieczne dla tych, którzy świadomie chcą współdziałać z Hierarchią Adeptów w spełnianiu Jedynej Woli.

Page 51: Medytacje o życiu teozoficznym

Natchnieni dzięki tym ideałom, jednostka i rasa, zaczynają świado mie wnosić swoją część w wykonywanie Wielkiego Zamiaru Najwyższego, pracować dla zamiast przeciwko ewolucji - chociaż nieświado mie przeciwdziałają jej - oraz traktować siebie jako ministrów Najwyższego.Taka zmiana nastawienia wprowadza w życie element prawdziwej świętości i przygotowuje aspiranta do widzenia wrodzonej boskości we wszelkich rzeczach, świętości wszystkich czynów, która polega na fakcie istnienia we wszystkim Jednego Boskiego Życia, a poza każdą czynnością Jedynego Boskiego Aktora - Najwyższego.Dzięki stosowaniu tych reguł życia osiąga się wspaniałą wizję Najwyższego. Doświadcza się jej najpierw przez przebłyski natchnie nia, intuicyjne postrzeżenia i stopniowe zrozumienie wielkiego prze znaczenia mającego się spełnić. Następnie przychodzi poznanie Prze wodniej Mądrości Kosmosu, kierującej wszelkimi, wielkimi i małymi rzeczami, wizja Jedynego Ducha.Niebezpieczeństwa oczekują jednostkę jak i rasę w takiej krytycznej chwili, gdyż jeżeli nie zwycięży nastawienie bezosobowości i pokory, zajmie miejsce osobista interpretacja doświadczenia, a to, co ma użytek powszechny, jest opacznie tłumaczone jako coś jednostkowego. Prowadzi to do wąskiego, osobistego spojrzenia i do dumy - dwóch wielkich niebezpieczeństw, przed którymi uczeń musi się mieć zawsze na baczności, żeby nie zaciemniły jego wzroku i nie zaprzepaściły jego pracy.Unikając takich pułapek jednostka i rasa ostatecznie poświęcają swoje istoty i żywoty dla wspomagania wzrostu, dla spełniania Jedynego Zamiaru, dla harmonijnej współpracy z Jedyną Wolą.Taka jest ścieżka - a nie ma innej - dla rozwoju jednostki i rasy, dla ich szczęścia i pokoju. Jest to Droga Boskiego Życia, na której to Życie może odnaleźć doskonały wyraz Samego Siebie. Jest to ścieżka, na którą musi wejść każdy wyzwolony syn człowieczy. Adept, idąc nią aż do końca, utwierdza się w wiecznym szczęściu i pokoju, których nic nie może zakłócić.Makrokosmos i mikrokosmos. Wizja całości.System słoneczny jest oddzielnym zespołem pośród wielu podob nych zespołów systemowych, z których składa się system galaktyczny. Jest on istotą podlegającą ewolucji, o świadomości grupowej, po ruszającą się stale naprzód ku samoświadomości, do „indywidualiza cji" czyli do samoświadomego wejścia na wyższy stopień bytu.W pewnym punkcie czy w jakiejś części systemu słonecznego Życia objawia się skrót całości. Procesy życiowe, przebiegające w jakimś jednym królestwie Natury stanowią odbicie takichże zachodzących w całej Naturze. Ewolucja grupowej świadomości ku indywidualizacji w minerałach, roślinach, zwierzętach i u duszków przyrody stanowi planetarny przykład podobnej ewolucji całego systemu słonecznego ku wyższym stanom. Indywidualizacja duszka przyrody w królestwie aniołów oraz zwierzęcia w królestwie ludzkim stanowi mikrokosmicz ne odbicie makrokosmicznego wydarzenia. Podobne wyzwolenie dokonane przez Adepta jest też częścią większego wyzwolenia osiąg niętego przez system słoneczny jako całość.

Page 52: Medytacje o życiu teozoficznym

Dlatego tak się dzieje, gdyż każde mikrokosmiczne osiągnięcie pomaga w postępie całego układu.Skoro tenże jest także tylko częścią jeszcze większej całości, a ta większa również uzyskuje pomoc, i tak się dzieje w nieskończoność, a całość układów galaktycznych jest bezmierna, bezgraniczna i niepo znawalna; bezmierna - ponieważ wciąż w ruchu, bezgraniczna - ponie waż zawsze wzrastająca, niepoznawalna - gdyż wciąż zmienna. Chociaż obejmuje ona całą trójkę cech, to jednak jako całość jest możliwa do objęcia rozumem, ponieważ jest Jednością, chociaż się składa z wielości. Jako planeta może być nieskończenie mała w porów naniu z całością, a jednak jest nieskończenie cenna dla całości, gdyż w niej w miniaturze przejawia się całość; do niej dołączona jest całość na trwałe; poprzez nią całość robi postępy. W sferach nieskończonego życia całość i część stanowią jedno.W ten sposób również człowiek zamieszkały na ziemi, doskonały na swoim stopniu, a niedoskonały na wyższym, jest miniaturą Człowieka Niebiańskiego, Myśliciela, Logosu, przebywającego na słońcu i wszystkich obracających się globach. Ta para, ziemski i Niebiański człowiek, stanowi też jedność, prowadzi takie samo życie, robi postępy w rozwoju, i dzięki rozwojowi drugiego partnera, są oni nierozłącz nymi i towarzyszącymi sobie pielgrzymami, różniącymi się jedynie stopniem możliwości przejawiania się. W ten sposób cały układ -którego ta planeta i jej liczni mieszkańcy stanowią część - porusza się jako jedność, rozwija się jako zespół, a przemieszczenie najmniejszej części oddziaływuje na całość.Odkąd z tą całością również porusza się zawsze naprzód większa całość ku niekończącemu się rozszerzaniu swego istnienia, każde działanie najmniejszej części wywiera wpływ we wszystkich częściach bezkresnej całości. Chociaż sieją określa jako nieskończoną, jest ona w pewnym sensie odległa od czasu czy przestrzeni, gdyż w nieskoń czoności czas i przestrzeń są bez znaczenia; wszystko się dzieje tutaj i teraz. Najbardziej odległa gwiazda przestaje być taką, kiedy się jej przyglądamy z punktu widzenia nieskończoności, gdyż w tym stanie odległość nie istnieje.W granicach czasu i przestrzeni powstająca u człowieka myśl wysyła rozkołysane fale w materię sfery mentalnej. Kiedy taka fala napotka bariery myślowe ograniczające mentalne życie systemu słonecznego, jej bieg zostaje zatrzymany. W wyższych sferach, gdzie takie bariery są nieznane, życie kryjące się zamyślą, ruch i duchowa istota myśliciela są natychmiast odzwierciedlane i powtarzane przez całość z powodu jednolitości czyli Jedności, będącej ich podstawową naturą. W Niej nie istnieje przestrzeń, ani czas, ani przegroda.Wizja nie obejmująca koncepcji całości jest niedoskonała; wiedza nie opierająca się na koncepcji jednolitości jest niepełna. Gdy śmiertelny człowiek może nie zauważać całości i nie uświadamiać sobie jedności, to jednak zasadę istnienia całości i fakt jedności muszą zrozumieć wszyscy, którzy chcieliby zostać poszukiwaczami i znawcami prawdy. W odbiciu makrokosmosu w mikrokosmosie leży klucz wszelkiej wiedzy, gdyż poprzez część można pojąć całość, a poprzez jednostkę zrozumieć wszechświat.

Page 53: Medytacje o życiu teozoficznym

Przy studiowaniu spraw duchowych i okultystycznych musi się stosować tę zasadę. Bez niej wszelka wiedza staje się jakby skorupą ukrywającą ziarno owocu Drzewa Żywota. Dlatego uczeń okultyzmu powinien medytować nad jednością, aż osiągnie stopień doświad czenia całości. Od przeżycia wewnętrznej treści tego podstawowego faktu musi następnie studiować dalej pojęcie zewnętrznych i względnie nieistotnych części całości.Umysł może zarówno zaciemniać jak i rozświetlać poszukiwania, zależnie od stopnia ewolucyjnego rozwoju myśliciela. W opanowaniu umysłowego dzieciństwa i młodzieńczości umysł dzieli, natomiast w okresie dojrzałości - jednoczy. W analizie traci się prawdę, w syntezie odkrywa się ją ponownie. Wciąż jeszcze dziecinny i młodo ciany umysł musi z konieczności analizować, jeśli ma samoświadomie osiągnąć syntezę. Niebezpieczeństwo powstaje tylko wtedy, kiedy się stosuje analizę w okresie umysłowej dojrzałości, gdzie celem musi być synteza. Samo nagromadzenie faktów nie może oświecić umysłu; myśliciel musi się stać interpretatorem faktów, zanim może sobie uświadomić prawdę. Od faktów może on przejść do zasad, a od tych do zasadniczej prawdy. Prawdziwa interpretacja wymaga syntetycznej myśli, opartej na zrozumieniu całości.Ludzkość przechodzi teraz od wieku młodzieńczego umysłu do intelektualnej dorosłości. Czołowi naukowcy zaczynają w sposób natchniony interpretować zebrane fakty dotyczące materii, a to stanowi znak czasu. Przywódcy religijni, mężowie stanu i socjologowie muszą pójść za ich przykładem, nie zwracając uwagi na poszczególną sektę czy wyznanie, ani na pojedynczy naród czy grupę społeczną, ale na całość.Żadna religia nie mieści w sobie wyłącznie całej prawdy; żadna rasa czy system społeczny nie dostarcza dowodów wszelkiej cnoty; wciąż jeszcze wiedza o zależności między poszczególnymi odłamami religii a religią jako taką, pomiędzy poszczególną rasą czy klasą społeczną a ludzkością jako całością, będzie odsłaniać zasady, na których opierają się wszystkie religie i bazują wszelkie układy społeczne. W świetle tej kompletności wiedzy można odnaleźć doskonały system wierzeń religijnych i doskonały porządek społeczny.

Page 54: Medytacje o życiu teozoficznym

ROZDZIAŁ XVI

Fragment i całość. Źródło życia. Istota piękna.

Stosunek pomiędzy Absolutem, a uwarunkowaniem, Nieskończo nością a skończonością, jest dla uwarunkowanego umysłu tajemnicą. Przemiana od istnienia do stawania się, od Wieczności do czasu, stanowi problem, którego rozwiązanie wymyka się ograniczonemu umysłowi.Nieprzejawienie się nie oznacza nieistnienia; stanowi ono istnienie przemienione, siłę statyczną, energię zdepolaryzowaną, świadomość w stanie spoczynku, ducha przebywającego w bezruchu. Przejawienie się w sposób symboliczny przedstawia piramida. Nieprzejawienie się może być przedstawione przez punkt, który pozostaje, kiedy boki piramidy zostaną odciągnięte od wierzchołka, a podstawa zniknie.Nieprzejawienie się jest najwyższą treścią istnienia i w żadnym sensie nie jest oddzielone od manifestowania się. W rzeczywistości te dwa stany przebiegają równocześnie, gdyż zawsze ma miejsce aspekt nieprzejawialności przejawionego życia. Jest to prawdą każdego wyrazu życia - każde królestwo Natury przedstawia nieprzejawiony aspekt wszechprzenikającego Życia.Człowiek - miniatura całości - posiada swoisty aspekt, którego nie można wyrazić. Osobowość przedstawia tylko fragment Jaźni, Jaźń tylko fragment Monady, podczas gdy Monada jest chwilowym przejawem - zarówno dodatnim jak i ujemnym - tego, co jest wieczne i niespolaryzowane. Monada jest w ruchu,nieprzejawione jest w bez ruchu.Ewolucja jest podróżą podjętą przez to, co nie podlega ewolucji, co jest bez czasu, bez ruchu, bez wymiaru - przez Absolut od nie-przejawionego do przejawionego i poprzez przejawione znowu z po wrotem do nieprzejawionego.W zaraniu przejawienia To, co było Jednym, staje się Dwójnią. Ta dwójnia to duch i materia, życie i forma. W miarę postępu ewolucji związek między tą dwójnią staje się coraz ściślejszy. Życie stopniowo znajduje coraz bardziej doskonały sposób wyrażania się poprzez formę, podczas gdy forma staje się coraz bardziej i bardziej do stosowana jako przewodnik życia. W kategoriach okresów czasowych wyrażanie impulsów życia poprzez formę staje się szybsze, aż w końcu staje się to momentalnie, a przeciwstawianie się formy życiu musi się sprowadzić do minimum. Życie równomiernie wzrasta w pełni i mocy samowyrażania się, po części z powodu doświadczenia zdobywanego poprzez formę, a po części z powodu rzeczywistego wzrastania w zakres rytmu życia przejawionego w formie. Jest to prawda zarówno w stosunku do systemu słonecznego jako całości jak i w stosunku do jednostki.Wzrost rytmu przejawiającego się życia dokonuje się dzięki wytrys kowi życia ze swego źródła, spowodowanemu wewnętrznym jego rozmiarem. W sercu bytu, które znajduje się dotąd poza granicami systemu słonecznego, istnieje źródło życia, studnia, z której wypływa pozasystemowe życie do wnętrza systemu słonecznego w stopniu, w jakim jest on w stanie je przyjmować.

Page 55: Medytacje o życiu teozoficznym

Im większa łatwość i dosko nałość wyrażania życia przez formę, tym mniejszy nacisk życia na system. Kiedy nacisk się zmniejsza, zawór słoneczny się otwiera i napływa nowy strumień życia. Taki napływ trwa dotąd, dopóki nie zostanie osiągnięty kres pojemności formy dla zapewnienia wyrażenia się życia. Ponieważ jest to powszechna zasada, głębia najskrytszej jaźni człowieka jest źródłem życia, zaworem, poprzez który życie wstępuje do jego Monady, Jaźni i osobowości. Każda z nich odbiera z wewnętrznego źródła stopniowo wzrastającą ilość życia, jaką forma jest w stanie przyjąć i wyrazić ją.Przekształcona od wewnątrz dzięki obecności i naciskowi życia, a od zewnątrz przez doświadczenie, forma stopniowo staje się coraz doskonalszym przewodnikiem, coraz drożniejszym przewodem, po przez który może się wyrazić życie. W ten sposób utwierdza się coraz bardziej i bardziej doskonały związek pomiędzy życiem a formą.Kryterium, przy pomocy którego może być mierzony ten związek, to Piękno. Piękno formy jest zewnętrzną oznaką harmonijnego wyrażania się zamieszkującego ją życia. Bez takiej wewnętrznej harmonii nie może istnieć prawdziwe piękno. Opór formy do przeja wiania życia stopniowo się zmniejsza w miarę postępu ewolucji. Ostatecznie osiąga się synchronizację, a wewnętrzne impulsy życia znajdują natychmiastowy i pełny wyraz poprzez formę. W takich warunkach zarówno forma jak i wyrażenie się są w najwyższym stopniu piękne. Dlatego piękno jest normą, na podstawie której można mierzyć osiągnięcia ewolucji, jest stemplem probierczym uduchowie nia formy w którymkolwiek królestwie Natury.Uduchowiony człowiek odznacza się pięknem uczuć i myśli, spon tanicznie wyrażanych jako piękno w przebiegu życia.Rozmyślna brzydota jest zaprzeczeniem boskości, poddaniem się prawu Chaosu. Ignorowanie piękna jest ignorowaniem Boga. Ten, kto wpada w takie błędy, wypiera się - a dlatego więzi coraz głębiej - Boga wewnątrz siebie. Staje się dezerterem do szeregów Chaosu, zdrajcą zasad Prawa.

Page 56: Medytacje o życiu teozoficznym

ROZDZIAŁXVII

Walka w niebiosach. Walka w człowieku. Zwycięstwo.

Chaos jest wielkim przeciwnikiem Ładu, a podczas przejawiania zachodzi ciągły konflikt pomiędzy nimi. Stanowią one negatywne i pozytywne bieguny przejawiania się, a mimo to oba w Jedynym Źródle stanowią jedność. Przejawienie jest ciągłą walką między tymi dwoma wielkimi antagonistami.W zaraniu stworzenia świata włada Chaos, pan obszarów prze strzeni kosmicznej. W samo południe konflikt jest u szczytu, gdyż wtedy przeciwstawne moce mają jednakową siłę. Następuje stopniowa porażka Chaosu, która po zachodzie słońca staje się zupełna. Wtedy włada Ład, a Chaos zostaje doń wchłonięty - w żadnym sensie nie zniweczony - jego siły zespolone do działania i harmonijnie pracujące z przynależnymi do Prawa.Choroba to chwilowe zwycięstwo Chaosu. Wojna, głód i epidemie są znakami jego nacierających wojsk. Chociaż ich atak na formę jest niszczycielski, to dzięki mądremu przewodnictwu staje się korzystny dla życia. Ustawiczna walka między Ładem a Chaosem podtrzymuje proces rozwoju, jest oznaką wzrostu.Opowiadanie o walce w niebiosach pomiędzy Aniołami światła a ciemnością jest alegorycznym powołaniem się na ten fakt. W tym opowiadaniu niebiosa nawiązują do tego stadium stworzenia układu słonecznego, kiedy Jedyne staje się najpierw Dwójnią; stan taki powtarza się w istnieniu planet jak i jednostki. Wojna w niebie jest nieustanną wojną prowadzoną ciągle przez wielkich przeciwników: ducha i materię, życie i formę, powszechność i indywidualność.W tej bitwie nie może być ostatecznego zwycięstwa dla żadnej ze stron, gdyż przeciwstawne siły są równe w swojej mocy; a jednak charakter i sfera konfliktu zmieniają się, jak to się dzieje u przeciwstaw nych sobie armii. Najpierw prowadzi się walkę w sferach czysto duchowych, czego alegorią jest wojna w niebiosach. Stopniowo pole bitwy się zmienia, kierując się „ku dołowi" poprzez sfery Natury, aż dotrze do fizycznej i konflikt osiągnie swój najwyższy stopień.Wielki Sędzia obserwuje walkę, a kiedy w jej rezultacie nadejdzie to, co On przewidział, przenosi pole bitwy „ku górze", poprzez siedem sfer Natury do najwyższej Duchowej, dopóki całość siedmiorakiego świata będzie podlegać w dwojaki sposób walce pomiędzy Ładem a Chaosem.Ten makrokosmiczny Armageddon powtarza się w skali mikrokos micznej w człowieku. Kolejno siedem składników człowieka staje się polami bitwy, na których toczy się wielki konflikt. Rozwój mikrokos-mosu - człowieka - zachodzi równolegle z rozwojem makrokosmosu; ponieważ człowiek jest zarówno jednostką w armii Logosu jak i Logosem siedmiu składników czyli ciał, tworzących jego własny świat, sam więc składa się z wielu „poziomów życia".Ludzki Armageddon jest wieczny; u człowieka toczy się ciągła walka między jego duchową a materialną naturą. Znajduje się on również w konflikcie z materią świata, w którym żyje, zawsze oporną wobec jego woli. Każde sam o wy rażenie, czy to za pomocą woli, myśli, uczucia, mowy czy działania wywołuje konflikt.

Page 57: Medytacje o życiu teozoficznym

Życie decyduje, forma przeciwstawia się; świadomość poszukuje wolności, materia ograni cza. Artysta nawet w momencie największego natchnienia pozostaje w konflikcie ze środkami swojej sztuki, gdyż - jak przedtem - materia przeciwstawia się piętnu ducha. W rezultacie bitwy rozwija się wola, wzrasta mądrość, poszerza się świadomość.Materia i duch na równi dzielą się zwycięstwem. O materii można powiedzieć, że zwycięża w tym sensie, że żadne trwałe piętno nie może się na niej odcisnąć; chociaż owładnięta chwilowo, wymyka się. Duch zjawia się, aby zwyciężyć w niej w stale wzrastającym stopniu; a mimo to duch stale traci na tym i nigdy nie osiąga ostatecznego zwycięstwa.Jedynie TO, samo Jedyne, odnosi trwałe zwycięstwo. To, co jest ponad konfliktem, a mimo to jest podstawą konfliktu; To, co nie jest ani duchem, ani materią, a mimo to jest istotą obojga; To, z którego zarówno życie jak i forma się wyłaniają; To, do którego oboje wracają To osiąga całkowicie Swój z góry określony cel.Ciągły konflikt osiąga swój szczyt w człowieku, gdyż w nim znajduje sie pole bitwy, na którym zaczyna się osiągać równowagę sił. W królestwach natury niższych od ludzkiego włada materia, a duch jest więziony, W królestwach po nadludzkich włada duch, a materia jest opanowana. Dlatego w tym okresie ewolucji systemu słonecznego ludzkość stanowi pierwszą linię frontu walki. Ponieważ w człowieku szaleje naj gwałtów niej sza walka, więc człowiek zdobywa największe osiągnięcie.Duchowe, intuicyjne i intelektualne zdolności potrójnego Logosu przez swój odpowiednik w ludzkim organizmie znajdują z kolei samoświadomy wyraz jako działanie, uczucie i myślenie w człowieku. Taki wyraz w rzeczywistości opanowany wnosi ład do trzech najbar dziej materialnych światów. Energie Chaosu podporządkowują się ponownie wymogom prawa. Ich sposób działania to nakłanianie człowieka do życia stale w sferze osobistej zamiast w wymiarze powszechności, do działania w oddzielności z motywów osobistych, zamiast we współdziałaniu dla dobra całości.Pod wpływem nieustannego kuszenia człowiek ciągle upada. Ale ponieważ każdy upadek przynosi cierpienie i samoograniczenie, sposób atakowania unicestwia swoje własne cele. Człowiek wyciąga wnioski z cierpienia i ograniczenia i wiąże je z ich przyczynami; tak rozumując, uczy się. Kiedy się uczy, że zamiast być cząstką, lepiej żyć dla całości - pokusa życia dla siebie samego traci nad nim swoją moc, a wizja życia powszechnego świta w jego świadomościWtedy konflikt w nim toczy się głębiej pomiędzy osobowymi a powszechnymi aspektami jego natury. Aspekt osobowy, w którym przeważa materia, poszukuje samoobrony, samopowiększenia i samo oświecenia. Aspekt powszechności, gdzie przeważa duch, poszukuje obrony, powiększania i oświecenia dla życia jako całości. Wewnętrzna Jaźń rozumie, chociaż na początku czynnik zewnętrzny tego nie rozumie, że w takiej ofierze sama może osiągnąć doskonałe i nieprze rwane szczęście.

Page 58: Medytacje o życiu teozoficznym

Osobowe zewnętrzne ja człowieka, jeszcze trzymane w niewoli materii, czasu i przestrzeni - w trójcy jedyne aspekty Chaosu, stanowiące odbicie duchowej trójcy - poszukuje w zakresie działania, uczucia i myśli umiejscowionej w materii i czasie satysfakcji chwytanej dla części, a nie dzielonej z całością. Powszechna, wewnętrzna Jaźń człowieka poszukuje spełnienia obowiązków, dotyczących ducha, wieczności i powszechności, dzielonych ze wszystkim, co żyje. W sto sunku do tych ideałów nie może być żadnego kompromisu, a z drugiej strony rozsądek i doświadczenie, będące nauczycielami człowieka, przynoszą ostateczne zwycięstwo dla powszechnego ideału.Powoli człowiek się uczy, że największe fizyczne, emocjonalne i umysłowe zdobycze uzyskane dla samego siebie nieuchronnie przepadają , pozostawiając po sobie rozgoryczenie. Stopniowo uczy się poszukiwać skarbów, które są wieczne. Kiedy raz rozpoczął takie badania, zwycięstwo Ładu nad Chaosem będzie pewne. Nowe po szukiwanie przynosi ze sobą dodatkową energię dla bezosobowej Jaźni i otwiera przewody dla jej przepływu do osobowości. W ten sposób nadchodzą posiłki, zmniejsza się wpływ materii, a przebieg bitwy przechyla się na stronę ducha.W swoim układzie psychicznym, w zakresie celu i środków, jakimi jest on osiągany, człowiek stanowi miniaturę świata. Ponieważ nieus tanny konflikt jest źródłem postępu, ludzkość może być uważana za pole walki, za miejsce próby w świecie; stąd trudność ludzkiego życia. Chociaż trudy człowieka są wielkie, wielka ponad ludzką wyobraźnię jest jego nagroda. Bitwa została wygrana, zwycięzca rządzi posłuszną mu mocą, wchodzi w niewysłowioną szczęśliwość i przebywa w wiecz nym pokoju.

ROZDZIAŁ XVIII

Bóg geometryzuje. Duchowe symbole w królestwach minerałów, roślin, zwierząt i ludzi.

Symetria jest wyrazem jedności życia i jego równomiernego roz , dzielenia, stanowiącego wszechobecną treść, napełniającą wszelkie formy. Kształt jest wyrazem oddziaływania wzajemnego miedzy życiem a materią. Wszystkie naturalne formy są ukształtowane na zasadach symetrii.Kula jest najdoskonalszym wyrażeniem przy pomocy kształtu stosunku życia do formy. Sześcian jest jego doskonałym wyrazem statycznym; puszczony w ruch obrotowy wokół jednego ze swoich punktów tworzy kulę, symbol zjednoczonego życia i formy.

Page 59: Medytacje o życiu teozoficznym

Piramida wyobraża ewolucję pierwszego rozdwojenia w sferze doskonałego przejawienia. Wierzchołek jest podstawowym punktem, zaworem, poprzez który przechodzi w świat odwieczne życie. Przecho dząc przezeń podporządkowuje się uwarunkowaniom materii. Jego wpływ na zewnątrz jest czterokrotny i wyraża się symbolicznie przez rozszerzające się boki piramidy. Podstawa, tworząca kwadrat, przed stawia świat fizyczny. Wierzchołek, szczyt, przedstawia najwyższy obszar przejawienia, źródło istnienia. Doskonałość symetrii całej figury wyobraża doskonałość prawa, dzięki któremu przejawia się życie w formie. Rozciągając się w nieskończoność boki wskazują na nieograniczone możliwości ewolucji życia i formy.W ten sposób rozpatrywana piramida jest symbolem prawdy będącej poza swoim przejawieniem. Jest symbolem Trzeciego Aspektu Najwyższego, oddziaływania wzajemnego między życiem a formą, związku pomiędzy duchem a materią.Doskonałość życia w którymkolwiek królestwie Natury wyraża taki związek zupełnie podobnie, jak czyni to piramida. Minerał składa się z kryształów utworzonych i rozmieszczonych z geometryczną precy zją. Roślina wzrasta według reguł geometrii, a jej kwiat jest wzorowany na podstawie takich form geometrycznych, jak krzyż czy gwiazda. W jej sposobie wzrostu przejawia się spirala i stożek.W znaczeniu symboli życie roślinne w swoim naturalnym stanie odtwarza w doskonały sposób źródło swojej własnej egzystencji, prawo swojego istnienia, rządzące stosunkiem wzajemnym pomiędzy życiem roślinnym a formą rośliny.W królestwie zwierzęcym istnieje świadomość grupowa, nie będąca jednak całkowitą świadomością jednostkową, celem do osiągnięcia jest indywidualizacja. Zachodzą tu przekształcenia i wady formy, a jednak pomimo wad przejawia się pełnia symbolizmu. Kręgosłup i nogi tworzą trzy boki kwadratu czy równoległoboku, czwarty bok uzupełniają - mając na uwadze wygląd zewnętrzny - linie energii łączące przednie i tylne nogi. Wystający kark i głowa symbolizują następstwo będące wynikiem wysiłku życia wewnątrz, aby znaleźć sposoby samowyrażania się poprzez nowe rodzaje form. Ta zasada, która tworzyła kwiat w roślinie, pojawia się jako głowa zwierzęcia, a to, co było korzeniami, przejawia się teraz jako nogi, jeszcze związane z ziemią, ale ruchome. Kręgosłup i żebra przedstawiają jakby wielo ramienny krzyż, podczas gdy sylwetka i części każdej kości wskazują na podstawowe symbole.Głowa zwierzęcia, wysuwająca się naprzód z ciała, odzwierciedla w mikrokosmicznej formie istnienie poza organizmem świadomości i życia. Jest ona odpowiednikiem szczytu piramidy, zaworem, poprzez który życie, będące dalej, ma możność dosięgania do życia będącego wewnątrz. Jak system sięga w stronę przepływającego życia, tak zwierzę wyciąga swoją głowę, poszukując indywidualnego doświad czenia, uczucia, myśli i życia.To, że materia sięga w stronę życia, jest podstawową prawdą; wbrew swojemu oporowi ona zawsze wywołuje życie, gdyż to stanowi jej odpowiedź na ewolucyjny pęd - impuls twórczy woli w kierunku doskonałości. W minerale ten impuls przejawia się jako powinowact wo chemiczne; w roślinie to wzrost wzwyż

Page 60: Medytacje o życiu teozoficznym

oraz elementarna bieguno wość i aktywność seksualna; u zwierzęcia to wysunięta naprzód głowa, jako seks i odpowiadanie na emocję i myśl.Stos pacierzowy u kręgowców jest fizycznym symbolem Jedynej Woli, wyprostowany, a jednak w swoim działaniu elastyczny. U czło wieka wyprostowana postawa i wyciągnięte ramiona tworzą krzyż, który przedstawia życie przejawione w formie. Mając osobne stopy, wyciągnięte ramiona, głowę i kręgosłup wyprostowane, człowiek odtwarza pięciobok, symbol wyzwolonego życia. Stanowi on, jak już z wspomniano, panujący symbol w królestwie roślinnym, w którym życie osiągnęło wolność od bezwładu materii. Człowiek, wyzwolony od instynktownej świadomości grupowej zwierzęcia i posiadający świadomą indywidualność, również odtwarza znak wyzwolonego życia. Nie będąc pozbawiony świadomości, jak rośliny, ani przy swojej normalnej postawie, ale tylko wtedy,, kiedy jego ramiona są rozpostar te dla pomagania swoim braciom, czyni skutkiem tego znak ofiarnego krzyża. Królewski symbol jaśnieje we wnętrzu człowieka tak, jak ofiarny znak pojawia się u zewnętrznego człowieka.

ROZDZIAŁ XIX

Od człowieka do ponadczlowieka. Symbol stożka. Wzechobecny umysł.

Związek pomiędzy życiem a formą - nieuświadomiony u minerałów, instynktowny u roślin i zwierząt - przejawia się jako skrępowana świadomość u człowieka. Ta realizacja troistości jest czynnikiem rozróżniającym człowieka od niższych, niż ludzkie królestw przyrody. Człowiek jest pierwszym mikrokosmicznym logosem i dlatego musi się nauczyć tej roli, którą spełnia tak doskonale Makrokosmos, łącząc życie i formę oraz przejawiając ducha przez materię. Zadaniem królestwa ludzkiego jest udoskonalenie techniki kształtowania materii wedle woli ducha. Jego spełnienie zależy od rozpoznania przez człowieka Najwyższego jako Jedynego Stwórcy i od stawiania jak najmniej oporu oraz od jak największej umiejętności przystosowania się do Jego działalności.Doskonała umiejętność przystosowania się wymaga wyzbycia się skłonności do powstrzymywania się od wewnętrznych impulsów w świadomości jako rezultat działalności Najwyższego. Właśnie musi zachodzić całkowite poddanie się takiej działalności, ciągłe wewnętrz ne nasłuchiwanie i czujność, aby uchwycić i spełniać zamiar Jedynego Stwórcy. Zdolność całkowitego samoodosobnienia od zewnętrzngo świata i dla nieinteresowania się nim są istotnymi czynnikami w usta nowieniu absolutnej harmonii pomiędzy kierowniczą Jedyną Mądroś cią a indywidualną świadomością człowieka.

Page 61: Medytacje o życiu teozoficznym

Kto chciałby wydźwignąć się ze stanu ludzkiego do ponadludzkiego, musi się nauczyć odpowiadać swobodnie i ciągle na oświecenie i intuicję i dawać bezpośredni i nieskrępowany wyraz ich podnietom w życiu. Musi stosować umiejętność samooświecenia i sztukę intuicji, a w końcu stać się znawcą obydwu dziedzin. Źródło wszelkiej jego działalności, motyw wszelkiej jego pracy musi pochodzić z takich wewnętrznych sfer jego świadomości, skąd wypływa oświecenie i intuicja.Dokonując tego nadczłowiek wyobraża symbol stożka, który jest piramidą z wszystkim tym, co ona oznacza, wirującą z żyroskopową stałością na głównej osi. Kiedy wiruje, linie i kąty zanikają; kwad ratowa podstawa zlewa się z formą koła, dwójnia staje się jednością. Dlatego stożek jest symbolem doskonałej sztuki wiązania życia i formy. Źródło, które było wierzchołkiem, wypływające linie życia, które były bokami oraz materialne światy, które były podstawą - stają się jednością, kiedy cała piramida wiruje w doskonałym oddźwięku na zstępujące w dół życie.Stożek, w zakresie formy i funkcji powstaje najpierw dzięki oddziaływaniu ducha na materię. Atom jest w rzeczywistości tworem o kształcie stożka, krążącym wirem w materii eterycznej, lejem przenoszącym energię. Rozróżnia się dwojakiego rodzaju atomy. Jeden jest utworzony dzięki wypływającej energii, a drugi przez jej powrót. Wir atomu działa automatycznie; nadczłowiek działa samo świadomie z równą perfekcją.Sam system słoneczny może być przedstawiony wiernie w formie wiru. W najwyższych sferach spostrzega się jeden potężny wirujący stożek. Paradoksalnie otwarte oblicza we wszystkich kierunkach. Punkty osi zawsze zwrócone ku patrzącemu. W niższych sferach pojawia się wiele lejów w coraz większej ilości, aż na poziomie fizycznym każdy atom staje się lejem, wszystkie wspólnie składają się na jeden główny lej, będący sposobem przejawienia energii Najwyższego.System słoneczny ze swojej strony jest częścią wyższej grupy lejów, które razem składają się na jeden wielki zespół, jeden z wielu tworzących kosmos. Kosmosy łączą się w taki ostateczny zespół, który jest całością i obejmuje całość.Forma leja jest przejawem Aspektu Mądrości Istoty, która wszystko przenika i jest obecna w każdym atomie każdego świata. Przejawia się Ona indywidualnie poprzez wcielone istoty rozumne o różnym stopniu rozwoju. Jest ona Samą Istotą, chociaż o rodzaju, który jest niepojęty dla człowieka. Jest ona Myślicielem systemu słonecznego, kierującym Intelektem poza i wewnątrz wszystkich procesów przyrodniczych.Ta „Istota" to Wielki Projektant wszystkich form, Modelarz budujący archetypy, na podstawie których są wzorowane wszystkie formy i dzięki którym każda forma kształtuje się z coraz większą doskonałością jako przewodnik życia. Dotyczące całego systemu archetypy nie są w żadnym znaczeniu oddzielone od Swojego Stwórcy, są one obiektywnymi przejawami Jego Świadomości; nie są one też oddzielone od swoich materialnych wyrazów, będących formami podlegającymi ewolucji.

Page 62: Medytacje o życiu teozoficznym

Są one łącznikami pomiędzy świadomością Projektanta a Jego obiektywnym wyrazem w różnych formach; syntezą istoty obojga; przekształconymi przejawami twórczego za miaru, wyrażonego w środkowej sferze abstrakcyjnej myśli.Wielki Projektant, Architekt, Artysta i Modelarz, wszechobecny w każdym świecie, jest również Mistrzem Matematyki. Jego archetypy są równaniami, wzorami stworzenia. Jest On też Mistrzem Chemii, a cząstki chemiczne ze swoim powinowactwem i odpychaniem to rezultaty Jego prac w Jego laboratorium systemu słonecznego.Jest On Wszechobecnym Duchem, Wszechobecnym Umysłem, Zarządcą prawa, dzięki któremu spełnia się cel istnienia.Opieka Aniołów. Opieka Adeptów.W Swoich wieki trwających działaniach Najwyższy - jako Ojciec, Syn i Duch Święty, Stwórca, Zachowawca i Stworzyciel Form - jest wspomagany przez zastępy aniołów spełniających dwojakie zadanie: przyspieszających mechanizmów życia oraz budowniczych form. U wszystkich żyjących istot są reprezentowane trzy Aspekty Najwyż szego w zależności od stopnia rozbudzenia samoświadomości. W kró lestwie mineralnym są One uśpione tak dalece, jak dotyczy to jego zewnętrznej działalności; w królestwie roślinnym One śnią; w zwierzę ciu One się budzą, a u człowieka sięgają One sfery mentalnej samoświadomości. Rozwijają się w pełni i rozwijają się przejawione u Adepta. W królestwach mineralnym i roślinnym zastępy anielskie w zastępstwie dostarczają dotąd nicrozbudzonej samoświadomości trzech Atrybutów. Ci spośród tych zastępów w wyższych sferach „Świetlistej Istności" stają się udoskonalonym wcieleniem tych At rybutów, które one przekazują poprzez swoje kolejne stopnie w dół do duszków przyrody, a te opiekują się uśpioną świadomością i pomagają w budowaniu form mineralnego królestwa Natury. Ożywcza moc Najwyższego w ten sposób tryska poprzez anielskie zastępy na uśpioną świadomość w kamieniu, metalu i klejnocie, stając się przyczyną ich snów oraz pomagając w postępie ku narodzinom samoświadomości. Służba anielskiej hierarchii przebiega z wieku na wiek, od praw dziwego zarania życia słonecznego i planetarnego istnienia do ich zakończenia, zastępując świadomy siebie łącznik pomiędzy troistą energią wszechświata w wyższych sferach świadomości, a uwięzionym Trójjedynym Bogiem, uśpionym bez świadomości w królestwie mine rałów.W królestwie roślinnym rezultaty służenia są bezpośrednio bardziej widoczne, niż w mineralnym. Świadomość rośliny i jej forma są bardziej wrażliwe na bodźce, niż to ma miejsce w niższym królestwie.U minerałów wrażliwość jest niemal jednakowa zarówno w zależności od aspektu mocy czy to Najwyższego, czy zastępów anielskich. W ewolucji roślin tworzącej wrażliwość na bodźce zewnętrzne, aspekt mądrości - tak znajdujący się wewnątrz, jak i anielski - jest w stadium inwolucji. Ma miejsce oddziaływanie aniołów w sferze emocjonalnej i zdarza się rozbudzenie uczuć.

Page 63: Medytacje o życiu teozoficznym

W królestwie zwierzęcym, gdzie oddźwięk na bodźce jest jeszcze większy, oddziaływanie umysłu zachodzi poprzez aspekt myśli czyli świadomości, zarówno przebywający wewnątrz jak i ze strony anio łów. Ta wyższa jakość oddziaływania zachodzi - głównie ze sfery przyczynowej - w kierunku królestwa zwierzęcego poprzez grupową świadomość, jednak ze środka strumienia życia Monady i poprzez atom permanentny. Włącza się w to opiekę przy narodzinach in dywidualności.W tych trzech królestwach duszki przyrody są szczególnie aktywne, chociaż z poważnie zróżnicowanymi rezultatami. Gnomy żywiołu ziemi wspólnie z różnymi podziałami, rasami i szczepami duszków ziemnych reprezentują aspekt mocy Najwyższego i hierarchii aniel skiej. W ten sposób wywierają one wpływ ł działają instynktownie przez swoje operacje budowania pod tworzącym formy wpływem Kosmicznego Ducha. Jedyny Umysł porządkuje i kieruje ich różnymi działaniami, a Jedyna Wola pobudza je do ciągłego działania.Z powodu twórczej siły Jedynej Woli, z której powodu w ich królestwie ten rodzaj zastępów anielskich się wciela, ich każdy czyn mieści w sobie naturalną moc tworzenia form, wyzwala ożywczą siłę, której wpływ jest poza wszelką proporcją co do ich inteligencji i miejsca w procesie ewolucji. Podstawowe konstrukcje molekularne i formowanie kryształów w królestwie mineralnym są po części rezultatem czy wolną materią ze strony twórczej energii czyli mocy Słowa, a po części rezultatem nagromadzenia „energii myślowej" grup czy poddziałów ziemskich duszków przyrody. Ich siła myśli, instynk towny „przekaźnik" od Kosmicznej Myśli i od wyższych członków ich hierarchii, jest w wysokim stopniu słowotwórcza, tworząca formy w świecie emocjonalnym i eterycznym. Takie formy są modelami podstawowych stałych minerałów. Pojawiają się one w świadomości grupowej duszków przyrody z Kosmicznego Umysłu, w którym te modele istnieją jako archetypy. Są one żywymi energiami, siłami tworzącymi modele, w łączności z każdym z nich pozostaje pewien rodzaj aniołów, drgająca tonika czyli harmonia, której charakter jest podobny do archetypu.Przygotowanie i udoskonalenie tych archetypów obejmuje olbrzymi zakres czasu od rozpoczęcia każdego nowego schematu ewolucji. Podczas następujących po sobie epok są one rzutowane sfera za sferą na zewnętrzny świat materialny. Ta projekcja polega na uderzeniu - wydzielającej się energii na właściwych długościach fal - w materię coraz gęstszych sfer. Anielscy budowniczowie wchłaniają i przekazują moc Słowa czyli twórczy dźwięk, którym uderzając o materię po szczególnych sfer, skłaniają ją do przybierania charakterystycznych i właściwych form. To przekazywanie Słowa przywołuje właściwe zastępy aniołów-budowniczych i duszków przyrody do pomagania w pracy przy wytwarzaniu, a później przy doskonaleniu form. W końcu osiąga najwyższą sferę, nie reagującą materię, z której powoli tworzy się pożądana forma.Należy przypuszczać, że bez pomocy zastępów anielskich i duszków przyrody proces tworzenia przebiegałby przy powolnym automatycz nym działaniu prawa rezonansu; jednakże wydłużyłby się w dużym stopniu czasokres działania. Można sobie wyobrazić schematy ewolu cji, jeden - w którym taka pomoc nie ma miejsca, a drugi - w którym przebiega on bardziej skutecznie.

Page 64: Medytacje o życiu teozoficznym

Dlatego jest prawdą, że będąc doskonale zaplanowane - procesy Natury są doskonałe same w sobie. A jednak, przynajmniej na naszej planecie, a niewątpliwie w naszym systemie słonecznym, opieka aniołów ma miejsce, przyspieszając spełnienie boskiego planu.Przy osiągnięciu takiej indywidualizacji, która jest celem zwierzęcej ewolucji i oznacza narodziny ludzkiego ego, opieka aniołów nad królestwem ludzkim ogranicza się w dużym stopniu do budowania i utrzymywania ciał oraz do budowy i dostrajania mechanizmu świadomości. Człowiek posiada zdolność, aby sam przeszedł do najbliższej formy ewolucji; żadne zewnętrzne pozaludzkie przewodnic two nie może udzielić wewnętrznej pomocy. Istotna różnica wibracji pomiędzy poszczególnym człowiekiem a aniołem jest zwykle zbyt wielka, aby dopuścić do ich wewnętrznej synchronizacji.Przy narodzinach indywidualności w sposób charakterystyczny zostaje poruszony szczególny akord człowieka. Chociaż aniołowie pomagają w czasie narodzin, uczestniczą w budowaniu i strojeniu narzędzia nawet wtedy, kiedy swojego czasu pierwszy ton został nadany przez ludzką Monadę - formalnie przez wybór dokonany przez człowieka - wtedy tylko może człowiek synchronicznie wibrować z człowiekiem. Tak więc, kiedy została utworzona ludzka jaźń, duchowa pomoc staje się obowiązkiem tych, którzy są bardziej zaawansowani na ścieżce ludzkiej ewolucji.Podobnie jak przez cały czas trwającej eony ewolucji energii, życia i świadomości poprzez królestwo minerałów, roślin i zwierząt jest zabezpieczona pomoc, tak też w królestwie ludzkim dziecięca ludzkość jest kierowana i otrzymuje natchnienie ze strony Starszych Braci. W czasie jej niemowlęctwa na ziemi zstępują z planety Wenus wielcy Władcy, wysokiego szczebla Adepci z grupami uczniów, aby podjąć swoje zadanie. Stopień ludzki osiągnęło życie zwierzęce, dwunożna postać ludzka zaczęła ewoluować dzięki dążeniu aniołów, ale brak było więzi obudzonego intelektu, niezbędnej do stopniowego samowy rażania się dzięki nowonarodzonej trójjedynej Jaźni.Władcy z Wenus byli nadludźmi, u których została zakończona ewolucja w sferze mentalnej. Dlatego mogli Oni rozniecić u innych iskrę rozumu, będąc w pełni rozświetleni w Sobie. Ludzkie narzędzie mentalne zostało zbudowane dzięki pomocy anielskiej na wzór archetypu; mimo to nie pojawiła się żadna muzyka z czterostrunnej liry przewodnika umysłowego, bo nowonarodzone nie wiedziało, jak uderzyć w struny. Władcy ognia z Wenus przekazywali dwojaką pomoc: nastrajali oni lirę ludzkiego umysłu na ziemi, a wydobywając pierwszy akord, budzili ludzkie ja do poznawania narzędzia umysłu. Od tego czasu Adepci-Nauczyciele prowadzili niemowlęcą rasę i kieru ją nią jeszcze. Ich dostrzegalna obecność, już dłużej niekonieczna, została dawno temu odwołana, a od tego czasu zachowana z okazji rzadkich wizyt PANA MIŁOŚCI. Kierują oni ludzkością w sposób niewidzialny.Postęp ludzkości przebiega po spiralnej drodze, a kiedy cykl materialnego rozwoju zbliża się do pełni, człowiek wchodzi w nowy cykl duchowego wzrostu, w którym w znaczeniu duchowym staje się „małym dzieckiem".

Page 65: Medytacje o życiu teozoficznym

W okresie swego duchowego dzieciństwa, tak jak w minionych dniach swego rasowego, cielesnego nimowlęctwa, przyj muje zewnętrzną pomoc, ponownie widzi swojego Nauczyciela twarzą w twarz. Zewnętrzne kierownictwo wznawia się w cyklu duchowego rozwoju, a zależność między uczniem a Nauczycielem utrwala się.„Kiedy uczeń jest gotów, Nauczyciel się zjawia".

UWAGI KOŃCOWE

Pokój. Piękno. Trójjedyny Bóg.

Czystość, moc, równowaga - one tworzą trojaką podstawę, na której jedynie może być ustanowiony niezachwiany pokój. Pokój, pogoda ducha, równowaga - oto istotne cechy dla pomyślności duszy. Bez nich życie staje się bezcelowe, unieważnia się osiągnięcia, sukces stanie się zaledwie marzeniem. Tylko w ciszy dusza może sie ożywiać, tylko w milczeniu można osiągnąć zjednoczenie. Spokój wenętrzny zabezpiecza bezpieczną samotność, pewną przystań, niezachwianą obronę przed zewnętrznym zgiełkiem. Zewnętrzny zgiełk musi służyć jako stała podnieta dla osiągnięcia wewnętrznego spokoju.W ciemności kosmicznej nocy rodzą się światy słoneczne. W ciemno ściach ziemi pojawia sie kiełek zasiewu i rodzą się rośliny. W ciemno ściach matczynego łona formuje się ciało dziecka. Z absolutnej ciemności - słońca, głoby, rośliny i ludzie wyłaniają się ku światłu. Od tego czasu każdy promieniuje swoim własnym światłem, roznieconym w mroku twórczej nocy. Podobnie też się rzecz ma z cichym oświeceniem duszy, gdyż w duchowym znaczeniu ciemność i cisza stanowią jedno.W krajach zachodnich wzrost duszy jest zakłócany przez zgiełk. Na Wschodzie rozumie się wartość milczenia, znana jest potęga spokoju i tam można jeszcze prowadzić życie w ciszy. Na Zachodzie każda dusza musi tworzyć ciszę dla siebie samej i uczyć się w niej przebywać. Zgiełk zakłóca istotną harmonię piękna duszy. Wypacza on kształt wszystkich wzras tających form, burzy ich wdzięk przez utworzenie „przyciągania" pomiędzy wzorem archetypu w Umyśle Kosmicznym a formą, która podlega ewolucji na warsztacie świata. Niezliczone mnóstwo sił, którymi posługuje się Najwyższy Artysta, towarzyszące im duchy kierujące ich biegiem - in teligencje wielkie i małe, świadome siebie i kierujące się instynktem, budowniczowie na skalę kosmosu i atomu - wszystkie one są zależne od rytmu, zestrajającego harmonię dla udoskonalenia ich umiejętności.

Page 66: Medytacje o życiu teozoficznym

Dysonans stwarza brzydotę. Nie stwarza melodyjnych harmonii ludzkiego życia spokojnie prowadzonego, odgłosów ludzkiej pracy, muzyki głosów ludzkich ani dźwięków wykonywanych przez człowie ka instrumentów, spokojnie używanych i będących pod wpływem uciszonego umysłu, pozostającego w pokoju z Bogiem, gdyż one tworzą melodyjny akompaniament do radosnej muzyki duszy. Nato miast sztuczne krzyki nienaturalnego życia, nieharmonijne dźwięki niespokojnej, gorączkowej i nienaturalnej aktywności - one rodzą brzydotę i niweczą pokój. Ci, którzy zostali zmuszeni żyć pośród takich warunków, muszą się nauczyć zastępować je przez rozwijanie wewnętrznego pokoju, pewnie opartego na czystości, mocy i równo wadze.Nie może być żadnego duchowego oświecenia bez ciszy, skupienia się w sobie i w wewnętrznym spokoju. Dlatego aspirant musi być czysty, być zrównoważony, gdyż w czystości i równowadze przebywa pokój.Chociaż życie wieczne jest prawdą, a codzienne życie doczesne jest nierealne, ci, którzy weszli na ścieżkę duchową, nie są w żadnym znaczeniu zwolnieni od obowiązku tworzenia swojego codziennego życia i najbliższego świata jako najbardziej pięknego. Muszą trak tować życie jako dzieło sztuki i czynić je codziennie bardziej pięknym.Każde ludzkie życie jest częścią wielkiego dzieła sztuki, którą Najwyższy Twórca ciągle tworzy. Doskonałość Jego dzieła zależy od doskonałości ludzkiego życia. Kiedy człowiek szpeci życie brzydotą, życie Najwyższego Twórcy również ulega zmąceniu. Kiedy człowiek sam się degraduje, On również podlega poniżeniu, gdyż przecież istnieje Jedyne Życie, Jeden Twórca i Jedno Dzieło Sztuki.Dlatego nie można lekceważyć zachowania się ani zaniedbywać zasad etycznych. Zasady etyczne mają najwyższą doniosłość, gdyż nie może być doskonałego piękna, nie opierającego się na najszlachetniej szych ideałach etycznych. Prawda ta odnosi się do wszystkich spraw życia, tych większych i mniejszych, tak do dzieła życia jak i do codziennego toku zajęć, tak w okresie lat siedemdziesięciu uzupeł niających całość jak i w poszczególnych dniach i godzinach, z których te lata się składają.Piękno jest istotą nieskrępowanego wyrazu życia, brzydota prze szkadza w jego wypełnieniu. Piękno musi się przejawić i stać się myślą przewodnią nowego wieku. Jest ono kluczem do szczęścia i bez niego życie nie spełnia swojego zadania, cywilizacje rozpadają się, rasy wymierają, a jednostki przemijają.Piękno jest ewangelią nadchodzącego dnia. Dla artysty wiedza o tym nie jest nowością; dla męża stanu, wychowawcy, naukowca, kapłana jest to jeszcze jednak daleki ideał. Ci formierze życia narodów muszą się zmusić do zrozumienia pełnej konieczności uznania piękna tak w centrum jak i na obwodzie każdej cywilizowanej wspólnoty. W ten sposób można poprowadzić narody od materializmu do duchowości. Piękno ujmie je za ręce. Prawda jest istotą piękna, a poszukiwanie piękna będzie kamieniem milowym w poszukiwaniu Rzeczywistego.Piękno jest kosmicznym przejawem wszechobecnego życia Najwyższego, stanowi Jedność poza wielością, jest autentycznym rodzicem Prawdy.

KONIEC