4
01 Szopena 6 – wpadł piętro niżej! W centrum Mysłowic przy ulicy Szopena 6 stoi gminny budynek, którego wnętrze można śmiało zgłosić do konkursu „ruina roku”! Przegniłe stropy, wybite szyby, powyrywana instalacja elektrycz- na i wydobywające się zapachy z nieczynnych ubikacji, których in- tensywność jest w stanie powalić najbardziej odpornego człowie- ka. Niedawno jeden z lokatorów podchodząc do okna w swoim mieszkaniu, wpadł piętro niżej do zamurowanej przybudówki. Aby go stamtąd wyciągnąć, sąsiedzi musieli wybić otwór w ścianie. Mężczyzna na szczęście przeżył. - Stanąłem przy oknie i nagle zna- lazłem się na kupie gruzu. Sąsie- dzi wyciągnęli mnie z parterowej przybudówki, gdzie wybito dziurę w ścianie. Spadając piętro niżej z deskami i cegłami myślałem, że już po mnie – mówi bohater tego zdarzenia. „Dom pełen niespodzianek” - tak okoliczni mieszkańcy nazywają budynek, nad którym wisi ryzy- ko katastrofy budowlanej. Kilka rodzin stara się, jak może, by żyć godnie i spokojnie. Niestety w bu- dynku zakwaterowani są również nieodpowiedzialni ludzie, którzy dopuszczają się dewastacji mienia komunalnego. - Mam małe dziecko i chcę żyć jak normalny człowiek. Jednak jak mam to zrobić, gdy na strychu gromadzone są śmieci, ubikacje na korytarzach są zdemolowane przez okolicznych meneli, a po bu- dynku biegają sprowadzane przez pewnego człowieka koty i psy. Smród po ich odchodach jest nie do zniesienia. Zgłaszałam to wie- lokrotnie w administracji, w urzę- dzie i służbom mundurowym. Nikt nie reaguje, robią z nas wszystkich przysłowiowych meneli. Dlatego ja i kilkoro sąsiadów zwróciliśmy się o pomoc do radnego Dariusza Wójtowicza. To chyba jedyny czło- wiek, który przejmuje się ludźmi w naszym mieście. Przyjechał do nas, przeszedł po budynku, zoba- czył wszechobecne dziadostwo i zapewnił, że tematu nie odpuści – mówi pani Katarzyna. Towarowa 4 – straszny dwór Już sama brama wejściowa straszy swoim widokiem. Pozbijane tynki, wiszące kable, uszkodzone skrzyn- ki elektryczne i zniszczona kostka brukowa. Na podwórku pod sa- mymi oknami stoją kontenery na odpady komunalne. Pomimo, że wymóg 10 metrów od okien nie jest zachowany, nikt się tym nie przejmuje. W otwartych chlewi- kach zalegają odpady, które jak twierdzą mieszkańcy, wrzucili tam pracownicy administracji MZGK! Po prostu nie zmieściły się do wcześniejszego transportu… Od ulicy Towarowej w okolicach podwórka strach przejść chodni- kiem, bo od czasu do czasu spa- dają kawałki uszkodzonej i od lat nieremontowanej elewacji. Miesz- kańcy skarżą się, że po zbiciu tyn- ków w bramie zimą zamarzają rury z wodą. Właz do studni jest źle zabezpieczony, a to miejsce "zabaw" miejscowych dzieciaków. Uszkodzone rynny, rozrzucone ka- mienie, popękane murki oporowe, zdewastowane gniazdo śmietni- kowe i opuszczone mieszkanie ze zdewastowanymi schodami przy- pominają obraz nędzy i rozpaczy. Skarg na złe i niegodne traktowa- nie lokatorów gminnych zasobów mieszkaniowych jest coraz więcej. Jedynymi radnymi, którzy od wie- lu lat oficjalnie stoją po stronie mieszkańców, próbują ich wspie- rać i składają wnioski w ich imie- niu są: Wiesław Tomanek i Dariusz Wójtowicz. Gdy radni miejscy próbowali pomóc mieszkańcom pisząc wniosek do Magistratu, pracownicy Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej próbo- wali pokazać, że na nich nie ma mocnych! Chamstwo i buta oka- zywana przez pracowników MZGK wobec mieszkańców spowodo- wała, że o pomoc poproszono re- dakcję TV Polsat. To pomogło. Po interwencji radnych Wójtowicza i Tomanka administracja wreszcie ruszyła się do pracy. Rozpoczęły się pierwsze remonty. Pracy jest jednak bardzo dużo. To efekt wie- loletnich zaniedbań, braku strate- gii i niegospodarności. DODATEK SPECJALNY OD WielU lAT MIESZKAMY W RUINIE Stan mysłowickich kamienic urąga wszelkim standardom. Odpadające tynki, zgniłe stropy, wybite szyby, zdewastowana instalacja elektryczna – w takich warunkach żyją mieszkańcy w centrum miasta. Regularnie płacą czynsz, a w zamian nie mogą liczyć nawet na podstawowe remonty. Centrum miasta powinno być jego wizytówką. Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej chwali się remontami elewacji kamienic, a ludzie zapadają się w swoich mieszkaniach! Pudrowanie rzeczywistości działa na chwilę, może do wyborów. A co potem? Wiesław Tomanek jeden z nielicznych rad- nych, który nie godzi się na los mieszkańców zde- gradowanych kamienic.

Myslowice.net lipiec 2014

Embed Size (px)

DESCRIPTION

 

Citation preview

Page 1: Myslowice.net lipiec 2014

01

Szopena 6– wpadł piętro niżej!W centrum Mysłowic przy ulicy Szopena 6 stoi gminny budynek, którego wnętrze można śmiało zgłosić do konkursu „ruina roku”! Przegniłe stropy, wybite szyby, powyrywana instalacja elektrycz-na i wydobywające się zapachy z nieczynnych ubikacji, których in-tensywność jest w stanie powalić najbardziej odpornego człowie-ka. Niedawno jeden z lokatorów podchodząc do okna w swoim mieszkaniu, wpadł piętro niżej do zamurowanej przybudówki. Aby go stamtąd wyciągnąć, sąsiedzi musieli wybić otwór w ścianie. Mężczyzna na szczęście przeżył.- Stanąłem przy oknie i nagle zna-lazłem się na kupie gruzu. Sąsie-dzi wyciągnęli mnie z parterowej przybudówki, gdzie wybito dziurę w ścianie. Spadając piętro niżej z deskami i cegłami myślałem, że już po mnie – mówi bohater tego zdarzenia. „Dom pełen niespodzianek” - tak okoliczni mieszkańcy nazywają

budynek, nad którym wisi ryzy-ko katastrofy budowlanej. Kilka rodzin stara się, jak może, by żyć godnie i spokojnie. Niestety w bu-dynku zakwaterowani są również nieodpowiedzialni ludzie, którzy dopuszczają się dewastacji mienia komunalnego.- Mam małe dziecko i chcę żyć jak normalny człowiek. Jednak jak mam to zrobić, gdy na strychu gromadzone są śmieci, ubikacje na korytarzach są zdemolowane przez okolicznych meneli, a po bu-dynku biegają sprowadzane przez pewnego człowieka koty i psy. Smród po ich odchodach jest nie do zniesienia. Zgłaszałam to wie-lokrotnie w administracji, w urzę-dzie i służbom mundurowym. Nikt nie reaguje, robią z nas wszystkich przysłowiowych meneli. Dlatego ja i kilkoro sąsiadów zwróciliśmy się o pomoc do radnego Dariusza Wójtowicza. To chyba jedyny czło-wiek, który przejmuje się ludźmi w naszym mieście. Przyjechał do nas, przeszedł po budynku, zoba-czył wszechobecne dziadostwo

i zapewnił, że tematu nie odpuści – mówi pani Katarzyna. Towarowa 4 – straszny dwór Już sama brama wejściowa straszy swoim widokiem. Pozbijane tynki, wiszące kable, uszkodzone skrzyn-ki elektryczne i zniszczona kostka brukowa. Na podwórku pod sa-mymi oknami stoją kontenery na odpady komunalne. Pomimo, że wymóg 10 metrów od okien nie jest zachowany, nikt się tym nie przejmuje. W otwartych chlewi-kach zalegają odpady, które jak twierdzą mieszkańcy, wrzucili tam pracownicy administracji MZGK! Po prostu nie zmieściły się do wcześniejszego transportu…

Od ulicy Towarowej w okolicach podwórka strach przejść chodni-kiem, bo od czasu do czasu spa-dają kawałki uszkodzonej i od lat nieremontowanej elewacji. Miesz-kańcy skarżą się, że po zbiciu tyn-ków w bramie zimą zamarzają

rury z wodą. Właz do studni jest źle zabezpieczony, a to miejsce "zabaw" miejscowych dzieciaków. Uszkodzone rynny, rozrzucone ka-mienie, popękane murki oporowe, zdewastowane gniazdo śmietni-kowe i opuszczone mieszkanie ze zdewastowanymi schodami przy-pominają obraz nędzy i rozpaczy.Skarg na złe i niegodne traktowa-nie lokatorów gminnych zasobów mieszkaniowych jest coraz więcej. Jedynymi radnymi, którzy od wie-lu lat oficjalnie stoją po stronie mieszkańców, próbują ich wspie-rać i składają wnioski w ich imie-niu są: Wiesław Tomanek i Dariusz Wójtowicz. Gdy radni miejscy

próbowali pomóc mieszkańcom pisząc wniosek do Magistratu, pracownicy Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej próbo-wali pokazać, że na nich nie ma mocnych! Chamstwo i buta oka-zywana przez pracowników MZGK wobec mieszkańców spowodo-wała, że o pomoc poproszono re-dakcję TV Polsat. To pomogło. Po interwencji radnych Wójtowicza i Tomanka administracja wreszcie ruszyła się do pracy. Rozpoczęły się pierwsze remonty. Pracy jest jednak bardzo dużo. To efekt wie-loletnich zaniedbań, braku strate-gii i niegospodarności.

DODATEK SPECJALNY

OD WielU lAT mieSzkamy w ruinie

Stan mysłowickich kamienic urąga wszelkim standardom. Odpadające tynki, zgniłe stropy, wybite szyby, zdewastowana instalacja elektryczna – w takich warunkach żyją mieszkańcy w centrum miasta. Regularnie

płacą czynsz, a w zamian nie mogą liczyć nawet na podstawowe remonty.

Centrum miasta powinno być jego wizytówką. Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej chwali się remontami elewacji kamienic, a ludzie zapadają się w swoich mieszkaniach! Pudrowanie rzeczywistości działa na chwilę, może do wyborów. A co potem?

Wiesław Tomanekjeden z nielicznych rad-nych, który nie godzi się na los mieszkańców zde-gradowanych kamienic.

Page 2: Myslowice.net lipiec 2014

02

Dariusz Wójtowicz: Bez pustych obietnic tylko konkretne rozwiązania

Przywrócę ogólno-miejskie olimpiady

mysłowickiej młodzieży dla szkół podstawowych i gimnazjów. #wspol-niedlaedukacji

Jako przyszły prezydent przywrócę do życia

Ośrodek Harcerski w Piłce, gdzie kilka pokoleń mysłowickich skautów spędzało wakacje. Dziś teren ten jest mocno zaniedba-ny, a powinien służyć młodzieży. #wspolniedlamlodziezy

1.

Zadbam o bezpieczeń-stwo na placach zabaw

i wielofunkcyjnych boiskach. Tereny te muszą być szczegól-nie chronione poprzez ogro-dzenie i monitoring. #wspol-niedlabezpieczenstwa

2.

4.Miasto przyjazne również dla czwo-

ronogów! Doprowadzę do utworzenia zamkniętych wybiegów dla psów i kotów na każdym dużym osiedlu. #wspolniedlapupili

3.

FOT.pixabay

FOT.pixabay

Krz

yszT

OF

Fran

eK

Page 3: Myslowice.net lipiec 2014

03

WSzyScy jeSteśmy RepRezentacją mySłOWic

Doprowadzę do prawne-go przejęcia Kąpieliska

Fala od miasta Katowice. Dzięki czemu nasze miasto wreszcie bę-dzie mogło zainwestować w infra-strukturę rekreacyjną dla miesz-kańców południowych dzielnic. #wspolniedlazdrowia

6.

Przywrócę życie kul-turalne w mysłowi-

ckim Parku Zamkowym! Uruchomię Muszle Koncer-tową, brodzik dla dzieciaków i zbuduję profesjonalny Skate Park z torem dla rolkowców i osób uprawiających jogging! #wspolniedlarekreacji

Jako przyszły pre-zydent uruchomię

program Mieszkania dla Młodych Par oparty na budowie nowych miesz-kań z płaconych czynszów. #wspolniedlarodziny

Będę zachęcał firmy działające na terenie

naszego miasta do zatrudnia-nia osób bezrobotnych z My-słowic. #wspolniedlapracy

8.

9. 10.

Na nowo zdefi-niuję rolę Straży

Miejskiej. Zamiast nakła-dania mandatów za złe par-kowanie – więcej patroli przy szkołach i przedszkolach. #wspolniedlabezpieczen-stwa

7.

Jako przyszły prezy-dent przywrócę pół-

kolonie i zimowiska w pla-cówkach oświatowych. Nie wszystkich stać na wyjazdy wa-kacyjne poza miasto, dlatego miasto musi zadbać o te osoby. #wspolniedlamlodziezy

5.FO

T.pixabay

FOT.pixabay

Page 4: Myslowice.net lipiec 2014

04

Udziela bezpłatnych porad prawnych wszystkim tym, którzy borykają się z problemami, a nie mogą pozwolić sobie na skorzystanie z usług prawnika. agata Dyjas-Kuczka, znana i ceniona mecenas dołącza do projektu Wspólnie dla mysłowic.

Prawo agaty

Adwokat Agata Dyjas - Kuczka, jest absolwentką Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach - Wydziału Prawa i Administracji. Była wieloletnim pracownikiem Wymiaru Sprawiedliwości. 8 lat pracowała na stano-wisku asystenta sędziego w Sądzie Rejonowym Ka-towice - Wschód w Katowi-cach w Wydziale Karnym, Wykonywania Orzeczeń oraz Gospodarczym.

Praca ta pozwoliła znacząco poszerzyć jej wiedzę i zdo-być niezbędne doświadcze-nie, przydatne w wykony-wanym obecnie zawodzie. Doświadczenie zawodowe zdobywała również odby-wając praktyki w Kancelarii

Adwokackiej w Katowicach oraz w Kancelariach Rad-ców Prawnych. W szczegól-nym zainteresowaniu Pani Mecenas znajdują się spra-wy z zakresu prawa karne-go, karnego wykonawczego, cywilnego, gospodarczego, rodzinnego, pracy i spadko-wego. Pani Mecenas świadczy pomoc prawną polegającą na udzielaniu porad praw-nych, sporządzaniu opinii prawnych, sporządzaniu i redagowaniu umów, spo-rządzaniu pism proceso-wych. Reprezentuje swoich klientów przed Sądami oraz urzędami, z powodzeniem reprezentuje swoich klien-tów w sporach sądowych.

Adwokat Agata Dyjas - Kucz-ka w dalszym ciągu pod-wyższa swoje kwalifikacje zawodowe. Jest doktorant-ką iV roku studiów dokto-ranckich na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersyte-tu Śląskiego w Katowicach. Jest również autorką wielu artykułów publikowanych w prawniczych wydawni-

ctwach fachowych.

Kancelaria Pani Agaty Dyjas – Kuczki zajmuje się spra-wami z prawa karnego, cy-wilnego, rodzinnego, pracy, spadkowego. Telefon 530 854 333. e-mail: [email protected]

coraz więcej osób dołącza do społecznego

projektu tworzonego przez Dairusza

Wójtowicz. Dziś prezentujemy sylwetkę

zasłużonej, długoletniej dyrektor Szkoły

podstwaowej nr 10 w Brzezince.

Ewa Bitniok chcE działać wspólniE dla Mysłowic

Mieszka w Mysłowicach, po-siada wykształcenie wyższe magisterskie. Pani ewa jest emerytowaną nauczycielką matematyki. Od 1982 r., aż do emerytury pracowała w Szkole Podstawowej nr 10 w Brzezince, a od 1989 r. przez 20 lat była dyrekto-rem tej szkoły.

ewa Bitionk przez dwie ka-dencje była członkiem Ko-misji Dyscyplinarnej dla na-uczycieli przy Wojewodzie Katowickim. Wielokrotnie nagradzana za swoją pra-

cę nagrodami: inspektora Oświaty, Kuratora Oświaty i Prezydenta Miasta Mysło-wice.

W 2004 r. Pani ewie przy-znano Srebrny Krzyż Zasłu-gi. – Najbardziej bliskie są mi sprawy związane z oświatą, ale również znam i rozu-miem potrzeby ludzi niepeł-nosprawnych i chorych. Je-stem babcią autystycznego dziecka – mówi pani ewa. Prywatnie, lubi wędrówki po górskich szlakach.