120

Na stronie oraz w bazach ksi · Psychologii Społecznej za lata 2006–2015 w formacie PDF. Redaktor naczelny: MARIA LEWICKA Wydział Psychologii, ... teoria i modele symulacyjne

  • Upload
    lehuong

  • View
    214

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Na stronie www.scholar.com.pl oraz w bazach księgarń internetowych OSDW Azymut (m.in. zinamon.pl, ravelo.pl, ibuk.pl [wraz z wypożyczalnią]), AGORA SA (publio.pl),

CEEOL, BazHum i Google Scholar także można kupić (oprócz zeszytów archiwalnych) całe numery lub poszczególne artykuły

Psychologii Społecznej za lata 2006–2015 w formacie PDF

Redaktor naczelny: MARIA LEWICKA Wydział Psychologii, Uniwersytet Warszawski

e-mail: [email protected]

Zastępcy redaktora: MARCIN BUKOWSKI Instytut Psychologii, Uniwersytet Jagielloński

e-mail: [email protected] WOJCIECH CWALINA Wydział Psychologii, SWPS, Uniwersytet Humanistycznospołeczny, Warszawa

e-mail: [email protected] JOANNA CZARNOTA-BOJARSKA Wydział Psychologii, Uniwersytet Warszawski

e-mail: [email protected] DARIUSZ DOLIŃSKI Wydział Psychologii, SWPS, Uniwersytet Humanistycznospołeczny, Wrocław

e-mail: [email protected] MAŁGORZATA GÓRNIK-DUROSE Instytut Psychologii, Uniwersytet Śląski

e-mail: [email protected] JAROSŁAW KLEBANIUK Instytut Psychologii, Uniwersytet Wrocławski

e-mail: [email protected] ANNA KWIATKOWSKA Instytut Psychologii PAN

e-mail: [email protected] WŁADYSŁAW JACEK PALUCHOWSKI Instytut Psychologii, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza

e-mail: [email protected] MICHAŁ PARZUCHOWSKI SWPS, Uniwersytet Humanistycznospołeczny, Sopot

e-mail: [email protected] SŁAWOMIR ŚPIEWAK Instytut Psychologii, Uniwersytet Jagielloński

e-mail: [email protected]

English language editor: JANINA PIETRZAK Wydział Psychologii, Uniwersytet Warszawski

e-mail: [email protected]

Redaktor językowy: ANNA ROPIECKA e-mail: [email protected] Redaktor statystyczny: TYTUS SOSNOWSKI Wydział Psychologii, Uniwersytet Warszawski

e-mail: [email protected]

Copyright © by Polskie Stowarzyszenie Psychologii SpołecznejWersją pierwotną czasopisma jest wydanie papierowe

Adres Redakcji:Redakcja Psychologii Społecznejul. Stawki 5/7, 00-183 Warszawae-mail: [email protected]

fax: 22 635 79 91www.spoleczna.psychologia.plISSN 1896-1800

doi: 10.7366/18961800201534 Opracowanie redakcyjne: Anna Ropiecka

Korekta: Joanna BarskaWydawnictwo Naukowe Scholar, ul. Wiślana 8, 00-317 Warszawa

tel./fax 22 692 41 18, 22 826 59 21, 22 828 93 91e-mail: [email protected], www.scholar.com.plDruk i oprawa: Mazowieckie Centrum Poligrafi i

nakład: 350 egz.

Prenumerata realizowana przez RUCH SAZamówienia na prenumeratę w wersji papierowej i na e-wydania można składać bezpośrednio na stronie www.prenumerata.ruch.com.pl

Ewentualne pytania prosimy kierować na adres e-mail: [email protected] lub kontaktując się z Telefonicznym Biurem Obsługi Klienta pod numerem: 801 800 803 lub 22 717 59 59 – czynne w godzinach 700–1800

Koszt połączenia wg taryfy operatora

Międzynarodowa Rada Redakcyjna

YORAM BAR-TAL Tel Aviv University, Ramat Aviv, Israel e-mail: [email protected] KRYS KANIASTY Indiana University of Pennsylvania, USA e-mail: [email protected] RENATE KLEIN The University of Maine, Orono, USA e-mail: [email protected] ARIE KRUGLANSKI University of Maryland, USA e-mail: [email protected] TATIANA KRUKOWA Państwowy Uniwersytet im. Niekrasowa w Kostrowie, Rosja e-mail: [email protected] SOLEDAD DE LEMUS Universidad de Granada, Hiszpania e-mail: [email protected] KARL HALVOR TEIGEN University of Oslo, Norwegia e-mail: [email protected] VADYM VASIUTYNKYI Institute of Social and Political Psychology, Kiev, Ukraine e-mail: [email protected] PIOTR WINKIELMAN University of California at San Diego, USA e-mail: [email protected]

Z przyjemnością informujemy, że czasopismo Psychologia Społeczna znajduje się na liście czasopism wyróżnionych przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Publikacje w kwartalniku punktowane są sześcioma punktami. Zapraszamy do publikowania prac w naszym czasopiśmie.

Redakcja

Spis treści

248 Efekt sformułowania (framing effect): zaangażowanie poznawczego wysiłku a wpływ kontekstualnych informacji o zysku lub stracie na podejmowanie decyzjiDorota Rutkowska, Krzysztof Przybyszewski

266 Markery Wielkiej Szóstki polskiego leksykonu osobowości w badaniach samoopisowychOleg Gorbaniuk, Ewelina Włodarska

283 Przynależność grupowa i poczucie osobistego sprawstwa: rola fuzji tożsamości i klarowności JaTomasz Besta, Maria Kaźmierczak, Magdalena Błażek

296 Wpływ społeczny z perspektywy obiektu wpływu: teoria i modele symulacyjneAndrzej Nowak, Karolina Ziembowicz, Agata Zabłocka-Bursa, Wiesław Bartkowski

310 Rozumienie autoprezentacji przez dzieci. Rola teorii umysłu i trafności wiedzy matek o myśleniu ich dzieciAnna Filip, Marta Białecka-Pikul

324 Wpływ rodzaju wzbudzonego Ja na efektywność autopromocji i ingracjacji osób o różnej płci psychologicznejElżbieta Stojanowska

335 Siła relacji interpersonalnej: wstępna weryfikacja koncepcji i metody pomiarowejAnita Zbieg, Aleksandra Słowińska, Błażej Żak

352 O czasopiśmie

352 Wskazówki dla autorów

353 Wskazówki dla recenzentów

354 Polskie Stowarzyszenie Psychologii Społecznej

355 Władze

356 Procedura przyjmowania nowych członków

356 Aktywności

356 Aktualności

357 System edytorski Psychologii Społecznej

358 Nagroda im. Solomona Asch

359 Wzór umowy licencyjnej

360 Oświadczenie o wkładzie autorów

Contents

248 Framing effect: Cognitive effort and influence of contextual cues about gains and losses on decision makingDorota Rutkowska, Krzysztof Przybyszewski

266 Adjective markers of Polish indigenous lexical personality factors: A self-rating studyOleg Gorbaniuk, Ewelina Włodarska

283 Group adherence and personal agency: The role of identity fusion and self-concept clarityTomasz Besta, Maria Kaźmierczak, Magdalena Błażek

296 Social influence from the ‘object of impact’ perspective: Theory and a simulation modelAndrzej Nowak, Karolina Ziembowicz, Agata Zabłocka-Bursa, Wiesław Bartkowski

310 Understanding self-presentation by children. The role of theory of mind and accuracy of mothers’ knowledge about their children’s thinkingAnna Filip, Marta Białecka-Pikul

324 Influence of self – construal priming on effectiveness of self: Promotion and ingratiation in people differing in psychological genderElżbieta Stojanowska

335 Strength of interpersonal relationships: Initial test of the theory and methodAnita Zbieg, Aleksandra Słowińska, Błażej Żak

352 About the Journale

352 Information for authors

353 Information for reviewers

354 Polish Society of Social Psychology

355 Authorities

356 How to become a member

356 Activities

356 News

357 Editorial Manager Psychologii Społecznej

358 Solomon Asch award

359 Licence contract

360 Authors contribution statement

248

ISSN 1896-1800doi: 10.7366/1896180020153401

Copyright 2015 Psychologia Społeczna

Psychologia Społeczna2015 tom 10 3 (34) 248–265

Efekt sformułowania (framing effect): zaangażowanie poznawczego wysiłku

a wpływ kontekstualnych informacji o zysku lub stracie na podejmowanie decyzji

Dorota Rutkowska1, Krzysztof Przybyszewski2, *

1 Wydział Psychologii, Uniwersytet Warszawski2 Akademia Leona Koźmińskiego

Efekt sformułowania (framing effect) obserwuje się w podejmowaniu decyzji w warunkach ryzyka. Przejawia się on zmianą preferencji między wyborem opcji pewnej a wyborem opcji niepewnej (ryzykownej) w zależ-ności od tego, czy decydent dokonuje wyboru w domenie zysku, czy w domenie straty. W domenie zysku decydenci częściej wybierają opcję pewnego niż niepewnego zysku, w domenie straty zaś częściej preferują opcję niepewnej niż pewnej straty. Jedna z kluczowych kontrowersji dotyczących natury efektu sformułowa-nia wiąże się z poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie, czy efekt ten stanowi rezultat bezwysiłkowego prze-twarzania informacji, czy też powstaje za sprawą zaangażowania wysiłku poznawczego w analizę problemu decyzyjnego. W artykule przedstawiono przegląd badań, których rezultaty wspierają obydwa stanowiska. W pierwszej części zaprezentowano badania, w których o zaangażowaniu wysiłku poznawczego wniosko-wano na podstawie indywidualnych właściwości decydenta. W części drugiej przedstawiono badania doty-czące wpływu warunków sytuacyjnych na angażowanie poznawczego wysiłku w dokonywanie wyborów w domenie zysku lub straty. Część trzecia zawiera przegląd wyników badań, w których o wielkości wysiłku poznawczego wnioskowano na podstawie przebiegu procesu podejmowania decyzji. Podjęto także próbę syntezy doniesień na temat roli poznawczego wysiłku jako czynnika nie tylko zapobiegającego występowa-niu efektu sformułowania, lecz także w pewnych warunkach wywołującego ten efekt.

Słowa kluczowe: efekt sformułowania, decyzje, ryzyko, wysiłek poznawczy

Dorota Rutkowska, Wydział Psychologii, Uniwersytet Warszawski, ul. Stawki 5/7, 00-183 Warszawa, e-mail: [email protected] Przybyszewski, Katedra Psychologii Ekonomicznej, Akademia Leona Koźmińskiego, ul. Jagiellońska 57/59, 03-301 Warszawa, e-mail: [email protected]ę w sprawie artykułu prosimy kierować na adres: [email protected]

polegające na zmianie skłonności do podejmowania ryzyka w zależności od tego, czy decydent dokonuje wyboru, koncentrując się na zysku czy na stracie. W artykule przy-jęto zaproponowane przez Tyszkę (2010) tłumaczenie tego terminu (framing effect), ale w literaturze polskiej spotyka się też inne jego odpowiedniki (np. efekt perspek-tywy; Sokołowska, 2005). W demonstrujących ten efekt eksperymentach najczęściej wykorzystuje się scenariusz decyzyjny, określany jako problem choroby azjatyckiej (Asian Disease Problem). Uczestnicy badań otrzymują na

EFEKT SFORMUŁOWANIA JAKO ZNIEKSZTAŁCENIE W PODEJMOWANIU DECYZJI

Efekt sformułowania polega na tym, że ludzie róż-nie reagują na odmienne opisy tego samego problemu (np. Frisch, 1993). Tversky i Kahneman (1981, 1986; por. także: Kahneman, 2003) opisali efekt sformułowania w podejmowaniu decyzji jako zniekształcenie poznawcze,

Przygotowanie artykułu było finansowane z funduszy Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego na badania statutowe BST 161513.

* Kolejność nazwisk podano w odwróconym porządku alfabe -tycznym.

EFEKT SFORMUŁOWANIA (FRAMING EFFECT): ZAANGAŻOWANIE POZNAWCZEGO WYSIŁKU… 249

wstępie informację, że Stany Zjednoczone przygotowują się na wybuch epidemii nieznanej choroby azjatyckiej, która może doprowadzić do śmierci 600 mieszkańców. Zadaniem osób badanych jest dokonanie wyboru jednego spośród dwóch programów ratunkowych. Pierwszy program jest przedstawiony jako opcja pewna, drugi zaś jako opcja niepewna (ryzykowna). Scenariusz problemu choroby azjatyckiej występuje w dwóch wersjach, które różnią się sposobem sformułowania informacji o rezultatach wpro-wadzenia każdego z programów: w jednej wersji rezultaty są przedstawione jako zyski, w drugiej jako straty. Innymi słowy, w jednym warunku eksperymentalnym wyboru dokonuje się między opcją pewnego zysku (program A) a opcją niepewnego zysku (program B), zaś w drugim warunku – między opcją pewnej straty (program C) a opcją niepewnej straty (program D). Treść obydwu wariantów scenariusza przedstawiono na rysunku 1.

W eksperymentach Tversky’ego i Kahnemana (1981, 1986), a także w wielu późniejszych badaniach, u uczest-ników obserwowano preferencje wyboru opcji pewnej (tj. A), gdy konsekwencje wprowadzenia programów ratunkowych zostały przedstawione jako zyski, oraz opcji ryzykownej (tj. D), gdy konsekwencje wprowadzenia programów przedstawiono jako straty (w oryginalnym badaniu 72% uczestników wybrało opcję pewnego zysku w stosunku do 28% wybierających niepewny zysk oraz 78% badanych wybrało opcję niepewnej straty w sto-sunku do 22% wybierających pewną stratę). Zjawisko to występowało, mimo że opcje wyboru mają tę samą wartość oczekiwaną, a różnica między nimi wyraża się wyłącznie w określeniach słownych, za pomocą których

zostały zaprezentowane. Oznacza to, że ludzie łamią zasadę niezmienniczości (invariance principle) pod wpływem deskryptorów charakteryzujących ich sytuację decyzyjną. Zniekształcenie to zostało nazwane efektem sformułowania. Przejawia się on w zmianie preferencji między wyborem opcji pewnej a wyborem opcji ryzykownej w zależności od tego, czy dokonując wyboru, decydent koncentruje się na perspektywie zysku (tzw. domena zysku, gain domain), czy na perspektywie straty (tzw. domena straty, loss domain).

Efekt sformułowania wielokrotnie obserwowano w bada-niach nad podejmowaniem decyzji w warunkach ryzyka (por. przegląd w: Kühberger, 1998; Kühberger, Schulte--Mecklenbeck, Perner, 1999, 2002). Oprócz badań z zakresu psychologii decyzji pojęcie to zyskało niezwykłą popular-ność i w innych dziedzinach. Jak podają Maule i Villejoubert (2007), efekt sformułowania zaobserwowano w ekonomii (w ramach decyzji menedżerskich), politologii (w zakresie decyzji politycznych oraz wpływu mediów na preferencje i decyzje obywateli) oraz w ramach nauk o zdrowiu (odnoś-nie do decyzji medycznych oraz komunikacji dotyczącej profilaktyki chorób).

GŁÓWNE NURTY BADAŃ NAD EFEKTEM SFORMUŁOWANIA

W obliczu znacznej różnorodności badań dotyczących efektu sformułowania, Levin, Schneider i Gaeth (1998; por. także: Tyszka, 2010) zaproponowali następującą kla-syfikację zjawisk określanych tym terminem:• Efekt sformułowania w wyborach ryzykownych (risky

choice framing effect) występuje w badaniach dotyczących podejmowania decyzji. Przejawia się on preferowaniem

Rysunek 1. Treść scenariusza dotyczącego epidemii choroby azjatyckiej.Źródło: opracowanie własne.

250 DOROTA RUTKOWSKA, KRZYSZTOF PRZYBYSZEWSKI

opcji pewnej, gdy decydent znajduje się w domenie zysku, oraz preferowaniem opcji ryzykownej, gdy decydent znajduje się w domenie straty. Przykład tego rodzaju efektu stanowią przedstawione wyniki klasycznego badania nad problemem choroby azjatyckiej.

• Efekt sformułowania cechy (attribute framing effect) przejawia się zróżnicowaniem ocen i preferencji wobec różnorodnych obiektów w zależności od tego, czy ich atrybuty są przedstawiane w pozytywny czy w negatywny sposób. Pozytywny sposób prezentacji wybranego atry-butu prowadzi do wyższych ocen i wzrostu preferencji wobec danego obiektu w stosunku do sytuacji, w której ten sam atrybut jest prezentowany w sposób negatywny. Klasycznym przykładem tego rodzaju efektu jest rezultat badania Levina i Gaetha (1988), w którym uczestników proszono o ocenę smaku wołowiny, przy czym w warunku pozytywnego sformułowania cechy mięso prezentowano jako w 75% chude, natomiast w warunku negatywnego sformułowania cechy jako w 25% tłuste. Zaobserwowano, że w pierwszym przypadku badani ocenili smak próbki mięsa jako lepszy niż w drugim. Przykłady efektu sfor-mułowania cechy znaleźć można w wielu badaniach konsumenckich (por. np. Braun, Gaeth, Levin, 1997; Chang, 2007; Donovan, Jalleh, 1999; Meyers-Levy, Maheswaran, 2004).

• Efekt sformułowania celu (goal framing effect) odnosi się do zróżnicowania ocen i/lub intencji podjęcia lub zaniechania jakiegoś działania w zależności od sposobu przedstawienia jego skutków. W przypadku pozytywnego sformułowania celu akcentuje się korzyści, a w przypadku sformułowania negatywnego szkody, jakie może przynieść określony sposób postępowania. Często stwierdza się silniejszy wpływ tego drugiego sposobu sformułowania celu na decyzje badanych, choć otrzymuje się także dwumodalne rozkłady wyników (por. Levin, Gaeth, Schreiber, Lauriola, 2002). Klasycznym przykładem tego rodzaju efektu sformułowania jest rezultat badania Meyerowitz i Chaiken (1987), w którym na dwa sposoby informowano uczestniczki o dobroczynnych skutkach samobadania piersi. W warunku pozytywnego sformu-łowania celu podkreślano, że regularnie przeprowadzane samobadanie zwiększa szansę wczesnego wykrycia raka piersi i wyleczenia choroby, w warunku zaś sfor-mułowania negatywnego wskazywano, że zaniechanie regularnego samobadania zmniejsza szansę wczesnego wykrycia raka i wyleczenia choroby. Stwierdzono wyższą motywację badanych kobiet do uniknięcia strat wyni-kających z zaniechania samobadania niż do uzyskania płynących z niego korzyści. Wiele innych przykładów efektu sformułowania celu można znaleźć w badaniach nad komunikacją perswazyjną, szczególnie odnoszącą się

do profilaktyki chorób i promocji zachowań prozdrowot-nych (por. np. Brewer i in., 2007; Ferguson, Gallagher, 2007; Gerend, Shepherd, Monday, 2008; Toll i in., 2008).Wyniki metaanalizy wykonanej na danych pochodzą-

cych z 51 badań przeprowadzonych w latach 1997–2003 pokazują, że najsłabszy jest efekt sformułowania cechy, najsilniejsze zaś efekty występują w badaniach nad podej-mowaniem decyzji ryzykownych (Piñón, Gambara, 2005). Temu ostatniemu rodzajowi efektu sformułowania została poświęcona dalsza część artykułu.

EFEKT SFORMUŁOWANIA W ŚWIETLE TEORII PERSPEKTYWY

Tversky i Kahneman zaproponowali opis efektu sfor-mułowania na gruncie przedstawionej w 1979 roku teorii perspektywy – deskryptywnej teorii podejmowania decyzji ryzykownych. Dzięki uwzględnieniu odmienności ludzkich decyzji od zasad racjonalności ekonomicznej stała się ona popularną w psychologii alternatywą dla normatywnej teorii użyteczności. Według teorii perspektywy, na podejmo-wanie decyzji składają się dwie podstawowe fazy: edycji i oceny. W fazie edycji występują dwa procesy: kodowanie i segregacja. Kodowaniem nazywa się akt percepcji wyni-ków decyzji jako zysków albo strat. Kodowanie prowadzi do określenia domeny, w której dokonywany jest wybór, jako domeny zysku lub domeny straty. Zachodzi ono nie w stosunku do absolutnej wartości zero, lecz względem pewnego, specyficznego dla danej sytuacji decyzyjnej, punktu odniesienia. Może zatem się okazać, że dodatnia obiektywnie wartość zostanie zakodowana jako strata (na przykład w sytuacji, gdy wartość ta jest niższa niż spodzie-wana). Następnie akt segregacji prowadzi do oddzielenia tego, co pewne, od tego, co niepewne. W następującej potem fazie oceny decydent wybiera opcję o najwyższej subiektywnej wartości.

Funkcja wartości, opisana w teorii perspektywy, ma specyficzny przebieg, który pozwala wskazać psycholo-giczne podstawy pojawiania się efektu sformułowania. Funkcję tę graficznie wyraża s-kształtna krzywa, wypukła dla zysków i wklęsła, bardziej stroma dla strat. Przebieg zmienności tej funkcji odzwierciedla dwa podstawowe odstępstwa ludzi od przewidywań teorii użyteczności: awersję do ponoszenia strat (loss aversion) i skłonność do unikania ryzyka (risk avoidance) w domenie zysków oraz poszukiwanie ryzyka (risk seeking) w domenie strat. Jeżeli zatem satysfakcja z kolejnych przyrostów wartości stopniowo maleje (wypukłość krzywej), to użyteczność otrzymania 200 złotych jest wyższa niż użyteczność otrzy-mania 600 złotych z prawdopodobieństwem równym 1/3. Kierując się subiektywną użytecznością, większość ludzi wybierze zatem raczej pewne 200 złotych niż loterię. Z kolei

EFEKT SFORMUŁOWANIA (FRAMING EFFECT): ZAANGAŻOWANIE POZNAWCZEGO WYSIŁKU… 251

ujemna użyteczność straty 200 złotych jest większa niż użyteczność straty 600 złotych z prawdopodobieństwem 1/3 (wklęsłość krzywej). W takiej sytuacji większość ludzi wykaże preferencję loterii. Warto zauważyć, iż obserwacja wskazująca na to, że ludzie wykazują silniejszą reakcję na stratę o zadanej wartości, w porównaniu do reakcji na zysk o tej samej wartości, jest zgodna z założeniami modelu asymetrii pozytywno-negatywnej (por. Lewicka, Czapinski, Peeters, 1992; Peeters, Czapinski, 1990).

Teoria perspektywy nie dostarcza odpowiedzi na pytanie, jakie procesy psychologiczne towarzyszą fenomenowi przekształcania naturalnej ludzkiej niechęci do ponoszenia strat w zmienność preferencji wobec podejmowania ryzy-ka. W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie Kahneman i Frederick (2007), powołując się na dane uzyskane metodą neuroobrazowania przez De Martino, Kumarana, Seymoura i Dolana (2006)1, poddali interpretacji związek podat-ności na efekt sformułowania ze wzorcami aktywności mózgowej. W badaniu De Martino i współpracowników (2006) uczestnicy otrzymywali określoną sumę pieniędzy, a następnie dokonywali wyboru między pewną opcją zacho-wania lub utraty części tej sumy a loteriami o tej samej wartości oczekiwanej. W wersji sformułowanej jako zysk było to np. zachowanie 40% początkowej sumy lub udział w loterii, w której prawdopodobieństwo wygrania całej sumy wynosiło 0,4. W wersji sformułowanej jako strata wybierano np. między utratą 40% początkowej sumy lub udziałem w loterii, w której prawdopodobieństwo prze-grania całej sumy wynosiło 0,4. W badaniu rejestrowano aktywność ciała migdałowatego, przedniego zakrętu obręczy oraz kory przedczołowej. Zaobserwowano, że wyborom udziału w loteriach w domenie straty oraz opcji pew-nych w domenie zysku towarzyszyła silniejsza aktywność w obrębie ciała migdałowatego. Wskazuje ona, zdaniem autorów, na zależność takich wyborów od reakcji afektyw-nych, związanych z obecnością etykiet słownych „strata” i „zysk”. W przypadku decyzji podjętych niezależnie od sposobu sformułowania opcji wyboru, oprócz aktywności ciała migdałowatego, rejestrowano pobudzenie w obrębie przedniego zakrętu obręczy oraz kory przedczołowej, które interpretowano jako przejaw poznawczej korekty reakcji afektywnych. Zdaniem Kahnemana i Fredericka (2007), wyniki uzyskane przez De Martino i współpracowników (2006) pokazują, że w początkowej fazie podejmowa-nia decyzji, wybory mają pochopny i zależny od afektu

1 Mimo że wyniki cytowanego badania są przez autorów inter-pretowane pod kątem efektu sformułowania, w istocie dotyczyły one efektu pewności i efektu odbicia. Kahneman i Frederick interpretują te wyniki dość ostrożnie, wskazując na to, że być może ujawnił się tam wpływ etykiet keep i lose.

charakter. Dopiero na dalszych etapach procesu może nastąpić angażująca wyższe funkcje poznawcze korekta wstępnej decyzji, w trakcie której reakcje afektywne są integrowane z innymi informacjami zawartymi w opisie problemu decyzyjnego.

W świetle rozważań Kahnemana i Fredericka (2002), większość zniekształceń i błędów w rozumowaniu i podej-mowaniu decyzji ma charakter automatyczny i wynika z niskiego zaangażowania zasobów poznawczych w prze-twarzanie informacji zawartych w opisie problemu decyzyj-nego. Zdaniem tych autorów (Kahneman, Frederick, 2007), wyniki eksperymentu De Martino i współpracowników (2006) pozwalają również efekt sformułowania inter-pretować jako skutek inwestowania niewystarczającego wysiłku poznawczego w proces poprzedzający dokonanie wyboru. Hipoteza taka często jednak nie znajduje poparcia w doniesieniach empirycznych. Chociaż bowiem pyta-nie o związek efektu sformułowania z bezrefleksyjnym przetwarzaniem informacji stanowi jedno z najczęściej zadawanych przez badaczy (por. Kahneman, 2003, 2011; Kühberger i in., 1999), rezultaty dotychczasowych badań nie doprowadziły do rozstrzygających wniosków. Celem artykułu jest zaprezentowanie najciekawszych – zdaniem autorów – badań, które poświęcono związkom zaanga-żowania poznawczego wysiłku w podejmowanie decyzji z występowaniem efektu sformułowania.

EFEKT SFORMUŁOWANIA A ZAANGAŻOWANIE POZNAWCZEGO WYSIŁKU

W PODEJMOWANIE DECYZJI

Pytanie, czy podłoże efektu sformułowania może tkwić w bezrefleksyjnym przetwarzaniu informacji zaowocowało licznymi programami badawczymi, w których źródeł zróż-nicowania wielkości wysiłku poznawczego upatrywano w wybranych właściwościach dyspozycyjnych decydentów, w warunkach sytuacyjnych towarzyszących dokonywaniu wyboru oraz w przebiegu procesu podejmowania decyzji. W większości badań spodziewano się, że większy wysiłek powinien skutkować zanikaniem efektu sformułowania.

Dyspozycyjne przejawy angażowania poznawczego wysiłku a efekt sformułowania

W badaniach, w których poszukiwano odpowiedzi na pytanie o rolę, jaką pełnią czynniki dyspozycyjne w ule-ganiu wpływowi sposobu sformułowania problemu na decyzje, przyjmowano założenie, że pewne indywidualne właściwości decydenta mogą stanowić przejaw angażowania wysiłku w przetwarzanie informacji. Za takie właściwości uznano m.in. preferencję analitycznego stylu przetwarzania informacji, wyższy poziom osiągnięć akademickich, silniej-szą potrzebę poznania oraz wyższy poziom indywidualnej

252 DOROTA RUTKOWSKA, KRZYSZTOF PRZYBYSZEWSKI

refleksyjności. Oczekiwano, że te dyspozycyjne właściwo-ści powinny redukować podatność decydentów na wpływ wskazówek kontekstualnych, zawartych w scenariuszach decyzyjnych.

Preferowany tryb przetwarzania informacji. McElroy i Seta (2003) poprzedzili prezentację problemu choroby azjatyckiej pomiarem preferowanego przez uczestników eksperymentu trybu przetwarzania informacji. Autorzy przyjęli założenie o analogii między dwoma sytuacyjnie aktywizowanymi trybami przetwarzania, opisywanymi w modelach dwutorowych (np. Cacioppo, Petty, 1982; Chaiken, 1980) a indywidualnymi preferencjami w zakresie trybu przetwarzania informacji. Do pomiaru preferowanego trybu przetwarzania informacji autorzy wykorzystali samo-opisowy Test preferencji (Preference Test; Zenhausern, 1978, za: McElroy, Seta, 2003). Na podstawie wyników w tej technice badacze podzielili uczestników eksperymentu na dwie grupy, z których jedna preferowała analityczny, a druga holistyczny tryb przetwarzania. Efekt sformułowania okazał się silniejszy w grupie osób preferujących holistyczny tryb przetwarzania informacji niż w grupie osób preferujących tryb analityczny. Rezultaty tego badania prowadzą zatem do konkluzji, że wybory dokonywane przez ludzi prefe-rujących przetwarzanie analityczne, są mniej podatne na wpływ sformułowania informacji o konsekwencjach decyzji w kategoriach zysków lub strat.

Zdolności akademickie. Stanowisko, zgodnie z którym uleganie takim zniekształceniom poznawczym, jak efekt sformułowania, zależy przede wszystkim od indywidualnych zdolności poznawczych oraz umiejętności poprawnego wnioskowania, reprezentowali zwolennicy dwusyste-mowego modelu ludzkiego umysłu (Stanovich, West, 2000, 2008). Zgodnie z założeniami koncepcji Systemu 1 i Systemu 2, operacje zachodzące w Systemie 1 m.in. prze-biegają szybciej, angażują mniej zasobów poznawczych, mają charakter automatyczny, holistyczny, asocjacyjny i intuicyjny, warunkowany osobistym doświadczeniem jednostki. Natura Systemu 1 prowadzi do automatycznej kontekstualizacji problemów, czyli ich spontanicznego interpretowania w kategoriach społecznego i/lub osobi-stego znaczenia. W przeciwieństwie do Systemu 1, natura Systemu 2 prowadzi do rozwiązywania problemów w sposób niezależny od ich społecznego i osobistego znaczenia (tj. do ich dekontekstualizacji). Operacje zachodzące w Systemie 2 m.in. przebiegają wolniej, mają kontrolowany i anali-tyczny charakter, wymagają zaangażowania większych zasobów poznawczych i stosowania reguł poprawnego wnioskowania, nabywanych w procesie sformalizowane-go kształcenia. Przyjmuje się także założenie, że osoby

o wyższym poziomie zdolności poznawczych dysponują lepiej rozwiniętym Systemem 2. Jeśli zarazem System 2 pozwala analizować problemy decyzyjne w sposób wolny od ich kontekstu oraz w zgodzie z regułami poprawnego wnioskowania, to należy oczekiwać, że efekt sformułowania powinien zanikać u osób, które cechuje wyższy poziom zdolności poznawczych.

W badaniach Stanovicha i Westa (2000) za uogólnioną miarę zdolności poznawczych przyjęto poziom zdolności akademickich uczestników, wyrażoną wskaźnikiem SAT (Scholastic Aptitude Test), stanowiący odpowiednik pol-skich testów maturalnych. Badano występowanie efektu sformułowania w scenariuszu dotyczącym epidemii choroby azjatyckiej, przy czym uczestnicy otrzymywali w losowej kolejności obydwie wersje scenariusza, sformułowane zarówno w kategoriach zysku, jak i straty, oddzielone pytaniami buforowymi. Przebieg badania pozwalał zatem nie tylko na analizę wyników na podstawie wyborów w tym scenariuszu, który badani otrzymywali jako pierwszy (tj. zgodnie z oryginalnym schematem badań Tversky’ego i Kahnemana), lecz także na porównanie wyborów dokona-nych przez tę samą osobę w obydwu wersjach scenariusza. W porównaniach międzygrupowych uzyskano efekt sfor-mułowania. Analiza, w której uwzględniono wybory doko-nywane przez te same osoby w domenie zysku i domenie straty, wykazała jednak, że zmiana preferencji wyborów pod wpływem innego sposobu sformułowania problemu wystąpiła jedynie u około 1/3 badanych, przy czym w tej grupie znajdowała się nadreprezentacja osób o niskim poziomie zdolności akademickich. Zarazem większość uczestników badania konsekwentnie albo poszukiwała ryzyka, albo go unikała, bez względu na domenę, w której podejmowano decyzje. Warto zauważyć, że analogiczny rezultat uzyskali LeBoeuf i Shafir (2003) oraz Kühberger (1995), którzy tak jak Stanovich i West (2000), dwukrot-nie eksponowali badanym problem choroby azjatyckiej w schemacie wewnątrzgrupowym, kontrolując dodatkowo kolejność prezentacji obydwu wersji scenariusza. W ich badaniu uczestnicy także powtarzali wybór opcji pewnej bądź ryzykownej, zależnie od tego, który wariant wybrali w pierwszej przedstawionej im wersji scenariusza. Innymi słowy, zakodowanie problemu decyzyjnego w kategoriach zysków lub strat prowadziło do spadku wrażliwości decy-dentów na zmianę domeny.

Kolejne badanie Stanovicha i Westa (2008) miało na celu weryfikację szerszej hipotezy dotyczącej związków pomiędzy zdolnościami jednostki a skłonnością do ulegania zniekształceniom poznawczym. Uczestnicy otrzymywali zestaw zadań, wśród których znajdował się problem choroby azjatyckiej. Jedyną modyfikację oryginalnego scenariusza stanowiło zastąpienie wyboru jednej z opcji pomiarem

EFEKT SFORMUŁOWANIA (FRAMING EFFECT): ZAANGAŻOWANIE POZNAWCZEGO WYSIŁKU… 253

intencji podjęcia ryzyka na sześciostopniowej skali (wyższe wartości oznaczały silniejszą intencję). Badacze oczekiwali, że efekt sformułowania wystąpi z mniejszym nasileniem u osób wypadających lepiej w teście zdolności akademic-kich, jednak wyniki ich eksperymentu nie potwierdziły tych przypuszczeń: interakcja między poziomem zdol-ności akademickich a wpływem sposobu sformułowania informacji o konsekwencjach decyzji na intencję podjęcia ryzyka okazała się nieistotna.

Nieistotny wynik badania Stanovicha i Westa (2008) nie wyklucza jednak zasadności poszukiwania uwarunkowań efektu sformułowania w obszarze dwutorowych modeli przetwarzania informacji. Do kluczowych założeń wielu innych modeli dwutorowych (Chaiken, Trope, 1999) należy bowiem to, że indywidualnym wyznacznikiem angażowania wysiłku w przetwarzanie informacji jest nie tylko poziom poznawczych zdolności czy zakres wiedzy podmiotu, ale również warunkowana dyspozycyjnie lub sytuacyjnie motywacja do głębszego namysłu nad problemem.

Potrzeba poznania. Kluczową właściwością motywa-cyjną decydenta w badaniach nad efektem sformułowania była potrzeba poznania (need for cognition). Termin ten, zaproponowany przez Cacioppo i Petty’ego (1982), odnosi się do skłonności jednostki do głębokiego namysłu nad docierającymi informacjami oraz płynącej z tego satys-fakcji. Smith i Levin (1996) przeprowadzili replikację eksperymentu Tversky’ego i Kahnemana, używając m.in. scenariusza dotyczącego terapii choroby nowotworowej (por. Tyszka, 1999). Scenariusz ten daje wybór pomiędzy dwoma sposobami leczenia nowotworu: zabiegiem chi-rurgicznym i radioterapią. Konsekwencje wyboru są pre-zentowane w trzech odstępach czasu od podjęcia leczenia, ekwiwalentnie jako wskaźniki przeżywalności w domenie zysku oraz umieralności w domenie straty. W przypadku zabiegu chirurgicznego jest to 90-procentowa przeżywal-ność lub 10-procentowa umieralność w ostrym okresie pooperacyjnym, 68-procentowa przeżywalność lub 32-pro-centowa umieralność w ciągu pierwszego roku po zabiegu oraz 34-procentowa przeżywalność lub 66-procentowa umieralność w ciągu pięciu lat po zabiegu. W przypadku radioterapii jest to 100-procentowa przeżywalność lub 0-procentowa umieralność podczas trwania terapii, 77-pro-centowa przeżywalność lub 23-procentowa umieralność w ciągu pierwszego roku od jej zakończenia oraz 22-pro-centowa przeżywalność lub 78-procentowa umieralność w ciągu pięciu lat od zakończenia terapii.

Stosując Kwestionariusz potrzeby poznania (Need for Cognition Scale) Cacioppo, Petty’ego i Kao (1984, za: Smith, Levin, 1996), mierzyli jej natężenie u uczestni-ków eksperymentu. Na podstawie wyników uzyskanych

w kwestionariuszu badanych podzielono według mediany na osoby o wyższej i niższej potrzebie poznania, a następnie prezentowano im problem decyzyjny i proszono o dokonanie wyboru. Rezultatem uzyskiwanym w licznych wcześniej-szych badaniach, w których wykorzystywano scenariusz dotyczący terapii choroby nowotworowej, była większa skłonność do wybierania radioterapii, gdy scenariusz był sformułowany w kategoriach umieralności, niż wtedy, gdy był on sformułowany w kategoriach przeżywalności. Innymi słowy, zmniejszenie ryzyka gwałtownej śmierci z 10 do 0% było postrzegane jako atrakcyjniejsze niż wzrost przeży-walności z 90 do 100%. Taki też wzór wyników uzyskali w swoim badaniu Smith i Levin, przy czym wystąpił on jedynie w grupie osób o niższej potrzebie poznania. W grupie o wyższym poziomie potrzeby poznania, badacze uzyskali niemal równoliczny rozkład wyborów w obu warunkach eksperymentalnych, co wskazuje na niezależność prefe-rencji uczestników od sposobu sformułowania informacji o wyniku decyzji.

W innym badaniu Simon, Fagley i Halleran (2004) sformułowali hipotezę, że sama dyspozycyjna tendencja motywacyjna, jaką jest potrzeba poznania, nie ogranicza podatności decydentów na efekt sformułowania. Hipoteza ta była inspirowana wcześniejszymi badaniami, w których autorom nie udało się zreplikować takiego wzoru rezulta-tów, jakie uzyskali Smith i Levin (1996). Simon i współ-pracownicy (2004) zatem w kolejnym badaniu, oprócz natężenia potrzeby poznania (mierzonego skróconą wersją Kwestionariusza potrzeby poznania), włączyli do planu badania poziom umiejętności matematycznych (mierzony jednym pytaniem samoopisowym). Zadania eksperymen-talne stanowiły trzy scenariusze zawierające manipulację sformułowaniem konsekwencji decyzji w kategoriach zysku lub straty oraz wybór między pewną i ryzykowną opcją rozwiązania problemu decyzyjnego. Były to wcześniej opi-sany problem choroby azjatyckiej, problem obrony cywilnej Fischhoffa (1983; za: Simon i in., 2004), w którym epidemię choroby azjatyckiej zastąpiono katastrofą kolejową cysterny z trującym gazem, oraz wykorzystany przez Smitha i Levina (1996) problem terapii choroby nowotworowej. Uzyskane wyniki wskazywały, że potrzeba poznania chroni przed błędami poznawczymi tylko wtedy, gdy współwystępuje z wyższym poziomem umiejętności matematycznych. O ile bowiem efekt sformułowania zaobserwowano u badanych o niższym poziomie potrzeby poznania bez względu na poziom umiejętności matematycznych, o tyle u osób o wyż-szym poziomie potrzeby poznania efekt sformułowania zanikał, ale wyłącznie u badanych, którzy wyżej ocenili swoje umiejętności. W kolejnych badaniach ci sami auto-rzy zastosowali inne sposoby operacjonalizacji poziomu umiejętności matematycznych (ocenę własnej skuteczności,

254 DOROTA RUTKOWSKA, KRZYSZTOF PRZYBYSZEWSKI

poziom lęku oraz wyniki egzaminów z matematyki), ale rezultatów dowodzących redukcji efektów sformułowania u osób z wyższymi umiejętnościami matematycznymi nie udało się im zreplikować.

Refleksyjność. Interesujące podejście integrujące poszu-kiwania uwarunkowań efektu sformułowania w obszarze dyspozycyjnych czynników motywacyjnych oraz umie- jętności matematycznych i zdolności poznawczych zapro-ponował Frederick (2005). Badacz przyjął założenie, że czynnikiem warunkującym sposób funkcjonowania decydentów są zdolności poznawcze wraz z motywacją do powstrzymywania się od formułowania intuicyjnych i pochopnych sądów w obliczu rozwiązywania problemów decyzyjnych, wymagających posługiwania się reguła-mi poprawnego wnioskowania. W celu zdiagnozowania tej właściwości skonstruował Test poznawczej refleksji (Cognitive Reflection Test, CRT). Technika ta składa się z trzech zadań, w których sformułowanie poprawnych odpowiedzi wymaga od badanych zarówno pewnych umie-jętności logiczno-matematycznych, jak i powstrzymania się od zaakceptowania przychodzących na myśl jako pierwsze prostych rozwiązań. Jedno z przykładowych zadań w tej technice brzmi: „Kij bejsbolowy i piłka kosztują razem 1 dolara i 10 centów. Kij kosztuje 1 dolara więcej niż pił-ka. Ile kosztuje piłka?”. Autor założył, że nasuwająca się w pierwszej chwili błędna odpowiedź (tj. 10 centów) może świadczyć o braku motywacji do głębszego zastanowienia się nad treścią zadania. Po krótkim namyśle można bowiem zauważyć, że gdyby piłka kosztowała 10 centów, to różnica między ceną kija (tj. 1 dolarem) a ceną piłki (tj. 10 centami) wynosiłaby jedynie 90 centów. Motywacja do zaangażo-wania refleksji w przetwarzanie informacji o problemie powinna zdaniem Fredericka powstrzymać jednostkę od zaakceptowania nasuwającej się prostej, ale błędnej odpo-wiedzi i doprowadzić do znalezienia odpowiedzi poprawnej (tj. do wskazania ceny piłki w wysokości pięciu centów). Trafność tego założenia została potwierdzona w kilku badaniach. Analizowano w nich proporcję różnych błęd-nych odpowiedzi udzielanych w Teście poznawczej reflek-sji, oraz testowano związki wyników uzyskanych w tym narzędziu m.in. z deklarowaną przez badanych kolejnością, w jakiej błędne i poprawne odpowiedzi przychodziły im na myśl, skłonnością do dyskontowania przyszłych nagród, a także subiektywną oceną łatwości zadań i tendencją do przeszacowania odsetka osób udzielających poprawnych odpowiedzi w zadaniach. Wyniki w Teście poznawczej refleksji okazały się także istotnie pozytywnie skorelo-wane z poziomem potrzeby poznania oraz uogólnionych zdolności akademickich SAT, co wskazuje, że test mierzy

nie tylko zdolności poznawcze, lecz także motywację do angażowania poznawczego wysiłku.

Frederick (2005) przeprowadził badanie, w którym porównywał osoby o niskich i wysokich wynikach w Teście poznawczej refleksji pod względem preferencji wyboru pewnych i ryzykownych opcji sformułowanych w kate-goriach zysków i strat w serii problemów decyzyjnych2. Rezultaty tego badania wskazują, że osoby o niższych wynikach w Teście poznawczej refleksji wykazują tendencję do wybierania opcji pewnej w domenie zysku oraz opcji ryzykownej w domenie straty, podczas gdy u osób o wyso-kich wynikach nie zaobserwowano takich preferencji. Ci uczestnicy badania, którzy uzyskali wyższe wyniki, okazali się bardziej skłonni do podejmowania ryzyka w domenie zysków (szczególnie w przypadku wyższej oczekiwanej wartości opcji) oraz mniej skłonni do podejmowania ryzyka w domenie strat (szczególnie w przypadku opcji o niższej wartości oczekiwanej).

Podsumowanie. Spośród indywidualnych właściwości decydenta, które badacze uznali za przejawy dyspozy-cyjnej skłonności do angażowania poznawczego wysił-ku w podejmowanie decyzji, uzyskano istotny spadek podatności na efekt sformułowania w przypadku osób, które preferują przetwarzanie informacji w sposób ana-lityczny w stosunku do trybu holistycznego. Rezultat ten wystąpił jednak wyłącznie w jednym badaniu. Rezultaty kilku badań, w których uwarunkowań podatności na efekt sformułowania poszukiwano w indywidualnej motywa-cji decydenta do inwestowania poznawczego wysiłku w przetwarzanie informacji, okazały się niekonsekwentne: od ograniczenia wpływu sformułowania problemu na decyzje u osób o wysokiej potrzebie poznania do braku związku tej zmiennej z występowaniem efektu. Badania, w których analizowano obecność efektu sformułowania u osób różniących się poziomem zdolności akademickich oraz umiejętności matematycznych, dostarczyły podobnie niekonsekwentnych rezultatów. Na podstawie przedsta-wionych wyników badań można zatem wnosić, że ani poziom zdolności akademickich i umiejętności decydenta, ani dyspozycyjnie warunkowana preferencja angażowania wysiłku w przetwarzanie informacji mogą nie być wystar-czającym warunkiem ograniczającym występowanie efektu sformułowania. U tych osób, które dysponują odpowiednim poziomem zdolności i/lub umiejętności, niezbędnymi do

2 Frederick (2005) badał nie efekt sformułowania, lecz efekt odbicia. Niemniej Kahneman i Frederick (2007) przywołują wyniki tego eksperymentu, analizując wpływ, jaki na zmiany preferencji w wyborach decydentów mogą wywierać etykiety słowne „zysk” oraz „strata” w sytuacji bezwysiłkowego i refleksyjnego przetwarzania informacji.

EFEKT SFORMUŁOWANIA (FRAMING EFFECT): ZAANGAŻOWANIE POZNAWCZEGO WYSIŁKU… 255

wyprowadzenia poprawnych statystycznie wniosków, o podatności na efekt sformułowania może decydować poziom motywacji do angażowania poznawczego wysiłku w analizę problemu decyzyjnego. Na gruncie rozważań teoretycznych takie stanowisko reprezentują także Frederick (2005) oraz Stanovich i West (2008).

Niekonsekwentnym rezultatom dotyczącym zależności między poziomem zdolności poznawczych i umiejętnoś -ci decydentów a występowaniem efektu sformułowania warto poświęcić więcej uwagi. Wydaje się, że wyniki te mogą być do pewnego stopnia mylące ze względu na specyficzną charakterystykę prób badawczych oraz stopień trudności scenariuszy decyzyjnych, które wykorzystywali badacze. W większości badań uczestników rekrutowano bowiem spośród studentów wyższych uczelni i proszono ich o rozwiązanie problemów decyzyjnych o zbliżonym stopniu trudności. Pojawia się więc pytanie, czy zdolności poznawcze i zakres wiedzy uczestników były wystarczająco zróżnicowane, aby prowadziły do istotnych różnic w roz-wiązywaniu zadań o podobnym poziomie trudności. Nie można wykluczyć, że rola dyspozycyjnych uwarunkowań poznawczych podatności decydenta na efekt sformułowania zmienia się wraz ze zmianą stopnia złożoności problemów decyzyjnych. Wydaje się więc, że dotychczasowe badania nie dają wystarczająco rzetelnych podstaw do odrzucenia hipotezy, iż wyższy poziom zdolności i/lub lepsza znajo-mość reguł wnioskowania w zadaniach matematyczno--statystycznych redukują podatność wyborów decydenta na wpływ sformułowania informacji o konsekwencjach decyzji w kategoriach zysków lub strat.

Sytuacyjne warunki angażowania wysiłku w podejmowanie decyzji a efekt sformułowania

Za punkt wyjścia drugiego nurtu badań nad podłożem efektu sformułowania przyjęto założenie, że angażowanie wysiłku poznawczego w analizę problemu decyzyjnego może zależeć nie tylko od indywidualnych predyspozycji i preferencji decydenta, lecz także od właściwości sytuacji, w której jest dokonywany wybór. Oznacza to, że nawet jednostka dysponująca znajomością zasad wnioskowania w zadaniach statystycznych i/lub charakteryzująca się wysoką motywacją do głębszego przetwarzania informacji, może w pewnym warunkach podejmować decyzje bezre-fleksyjnie. Oznacza to również możliwość wystąpienia pogłębionej analizy problemu decyzyjnego u kogoś, kto nie przejawia ani względnie trwałej, wysokiej motywacji do angażowania wysiłku w przetwarzanie informacji, ani nie dysponuje zdolnościami i/lub umiejętnościami potrzebnymi do wyprowadzenia poprawnych logicznie i statystycznie wniosków z dostępnych przesłanek.

W tych eksperymentach, w których poszukiwano odpo-wiedzi na pytania o wpływ sytuacyjnych uwarunkowań inwestowania poznawczego wysiłku na powstawanie efektu sformułowania, stosowano więc różnego rodzaju zabiegi mające na celu zachęcenie do wielostronnego spojrzenia na problem oraz podjęcia dobrej jakościowo decyzji.

Konieczność uzasadnienia decyzji. Wprowadzenie do procedury eksperymentalnej konieczności uzasadnienia decyzji (accountability) należy do najpowszechniej sto-sowanych sposobów zapobiegania błędom poznawczym. Przyjmuje się, że manipulacja taka zachęca do pogłębionego namysłu nad problemem decyzyjnym, przez co utrudnia formułowanie pochopnych sądów. Manipulację tę zasto-sował Takemura (1994), poprzedzając nią prezentację choroby azjatyckiej. Połowę uczestników, którym pre-zentowano konsekwencje zapobiegania skutkom epidemii sformułowane albo jako zyski, albo jako straty, proszono o zastanowienie się nad uzasadnieniem decyzji, wskazując, że mogą zostać poproszeni o napisanie takiego uzasadnienia po dokonaniu wyboru programu ratunkowego. Pozostali badani nie otrzymywali żadnej dodatkowej instrukcji. Wybory osób badanych w grupie, w której nie wprowadzono prośby o zastanowienie się nad uzasadnieniem decyzji, wskazywały na wystąpienie efektu sformułowania. Jednak w grupie, w której zastosowano taką prośbę, zaobserwowano losowy rozkład wyborów, co implikowało brak związku zmian preferencji opcji pewnej i ryzykownej ze sposobem sformułowania problemu. Podobne badanie przeprowadzili Sieck i Yates (1997), którzy, wykorzystując problem cho-roby azjatyckiej, wprowadzili dwie dodatkowe instrukcje dotyczące konieczności uzasadnienia decyzji. W pierw-szej instrukcji badani byli proszeni najpierw o napisanie uzasadnienia, a następnie o wskazanie wybranej opcji. W drugiej – uczestnicy otrzymywali jedynie zapowiedź tego, że po podjęciu decyzji zostaną poproszeni o napisanie jej uzasadnienia. W warunku kontrolnym nie stosowano żadnej dodatkowej instrukcji. Zgodnie z hipotezami autorów, napisanie uzasadnienia przed wskazaniem wybranej opcji doprowadziło do zaniku efektu sformułowania. Jednak sama zapowiedź konieczności napisania uzasadnienia nie wywarła istotnego wpływu na wybory uczestników.

Badania z zastosowaniem manipulacji zapowiedzią konieczności uzasadnienia decyzji post factum nie prze-sądzają zatem o jej skuteczności. Pewnego wyjaśnienia możliwych przyczyn niesystematyczności rezultatów badań testujących konsekwencje tej manipulacji jako sposobu zapobiegania efektowi sformułowania dostarczają wyniki eksperymentu przeprowadzonego przez Igou i Blessa (2007; badanie II). W badaniu tym problem choroby azjatyckiej pre-zentowano na trzy sposoby. Grupa kontrolna nie otrzymała

256 DOROTA RUTKOWSKA, KRZYSZTOF PRZYBYSZEWSKI

żadnych wstępnych instrukcji. Badanych w drugiej grupie poddano standardowej manipulacji zapowiedzią koniecz-ności uzasadnienia decyzji. W trzeciej grupie uczestnicy otrzymali tę samą instrukcję, ale poprzedzono ją informacją, że badanie ma charakter pilotażu materiałów badawczych. Celem wprowadzenia informacji o pilotażu było osłabienie wpływu konieczności uzasadnienia decyzji przez wskaza-nie na niską ważność badania. Skuteczność manipulacji sprawdzano za pomocą kwestionariusza, w którym pytano uczestników, jak ważne jest dla nich wykonywane zadanie oraz o ich motywację do jego poprawnego wykonania. Wyniki pomiaru kwestionariuszowego pozwoliły autorom mówić o warunku wysokiego vs. niskiego poziomu wpływu konieczności uzasadnienia decyzji. Efekt sformułowania ujawnił się wyłącznie w grupie kontrolnej oraz w grupie z wysokim poziomem wpływu manipulacji koniecznoś-cią uzasadnienia decyzji. Natomiast osłabienie wpływu konieczności uzasadnienia decyzji przez wskazanie na niską ważność badania spowodowało zanik tego efektu. Na tej podstawie autorzy sformułowali hipotezę, że wysoki poziom motywacji do udzielenia poprawnych odpowiedzi może zwiększać zaangażowanie zasobów poznawczych w prze-twarzanie niediagnostycznych, kontekstualnych informacji o zysku lub stracie, co skutkuje zniekształceniem decyzji.

Zachęta do przeformułowania problemu. Arkes (1991) zaproponował, aby traktować zniekształcenia poznawcze w podejmowaniu decyzji jako konsekwencję bardziej podstawowych procesów psychologicznych. Podejście to pozwoliło autorowi pogrupować zniekształcenia według tego, czy ich przyczyna tkwi w zjawiskach o charak-terze psychofizjologicznym, pojawiających się sponta-nicznie pozytywnych bądź negatywnych skojarzeniach, i/lub zastosowaniu niewłaściwej strategii rozwiązywania problemu. Sformułował on także postulat, aby wybór metody zapobiegania błędom poznawczym (debiasing) odpowiadał naturze procesów leżących u podstaw danego zniekształcenia. Zdaniem Arkesa, podłoże efektu sformu-łowania ma charakter psychofizjologiczny, ze względu na obecność punktu zakotwiczenia, oraz asocjacyjny z powodu pozytywnych lub negatywnych skojarzeń wywoływanych przez informacje o zysku lub stracie. Skuteczny sposób zapobiegania temu zniekształceniu powinny zatem sta-nowić zachęty do przeformułowania problemu, prowadzą one bowiem do ograniczenia wpływu wywołujących błąd skojarzeń. Almashat, Ayotte, Edelstein i Margrett (2008) poddali tę hipotezę weryfikacji na przykładzie problemu terapii choroby nowotworowej. W grupie eksperymentalnej badacze poprosili uczestników, aby przed podjęciem decyzji wypisali wady i zalety obu terapii, a następnie wskazali te informacje zawarte w scenariuszu, które powinny mieć

kluczowe znaczenie dla ostatecznej decyzji. W grupie kontrolnej badani odpowiadali na pytania niezwiązane z problemem decyzyjnym. Instrukcja mająca na celu zwró-cenie uwagi badanych na wady i zalety obydwu sposobów leczenia doprowadziła do zaniku efektu sformułowania.

Kontekstualizacja problemu decyzyjnego. Przedmiotem dociekań eksperymentatorów stał się także kontekst, w któ-rym analizowany jest problem decyzyjny. Bless, Betsch i Franzen (1998) przeprowadzili badanie, którego wyniki zreplikowali Igou i Bless (2007). Każdą z wersji scena-riusza dotyczącego epidemii choroby azjatyckiej badacze prezentowali połowie uczestników z etykietą problemu statystycznego, a pozostałym badanym z etykietą problemu medycznego. Eksperyment przeprowadzono w schemacie międzygrupowym: każdy uczestnik rozpatrywał tylko jedną wersję scenariusza, opatrzoną jedną z etykiet. Zgodnie z przewidywaniami autorów, wpływ sformułowania infor-macji o konsekwencjach decyzji zanikł w grupie analizującej problem z perspektywy statystycznej, ale wystąpił w grupie uczestników podejmujących decyzje medyczne.

Interpretując wyniki tych badań, Igou i Bless (2007) odwołują się do założeń modelu infuzji afektu (Affect Infusion Model, AIM; Forgas, 1995; por. także 2005). W koncepcji tej postuluje się m.in., że ludzie stosują różne strategie przetwarzania informacji w zależności od rodzaju sytuacji problemowych. W nowych, złożonych i niety-powych zadaniach jest wykorzystywane przetwarzanie treściowe (substantive processing), które ma charakter twórczy, konstruktywny i angażujący wysiłek poznawczy. Ten sposób przetwarzania jest szczególnie podatny na infu-zję afektu, co może prowadzić do traktowania jako wysoce diagnostycznych informacji nacechowanych afektywnie. Zdaniem Igou i Blessa (2007), wyniki ich badań pozwalają przypuszczać, że efekt sformułowania powstaje w wyniku konstruktywnego przetwarzania informacji, w którego ramach wpływ na wybory zyskują niediagnostyczne, ale wyraziste afektywnie wskazówki zawarte w scenariuszu decyzyjnym (np. słowa „umrze” i „przeżyje”). Gdy problem decyzyjny jest traktowany jako statystyczny, informacje niezbędne do podjęcia decyzji są zawarte w danych licz-bowych, co powoduje, że decydent koncentruje się na ich kalkulacjach. Jednak potraktowanie tego samego prob-lemu jako medycznego wprowadza dodatkowy kontekst podejmowania decyzji, przez co wzbudza wątpliwości dotyczące etycznych konsekwencji wyborów i prowadzi do uwzględniania niediagnostycznych, ale wyrazistych afektywnie wskazówek w poszukiwaniu rozwiązania.

Podsumowanie. Jeśli chodzi o warunki sytuacyjne, które mogą wywoływać wzrost lub spadek zaangażowania

EFEKT SFORMUŁOWANIA (FRAMING EFFECT): ZAANGAŻOWANIE POZNAWCZEGO WYSIŁKU… 257

poznawczego wysiłku w analizę problemu decyzyjnego, rezultaty badań także nie doprowadziły do spójnych kon-kluzji. W jednym badaniu wykazano, że wskazywanie wad i zalet każdej z rozważanych opcji redukuje podatność decydentów na efekt sformułowania. Jednak instrukcje mające na celu zasygnalizowanie konieczności uzasadnienia dokonanego wyboru (w tym uzasadnienia post factum) nie przynoszą konsekwentnych rezultatów. Jeśli prawdziwe jest założenie, że wskazanie wad i zalet każdej z opcji skutkuje wykraczaniem przez decydenta poza skojarzenia narzuco-ne przez sposób sformułowania scenariusza, to uzyskany rezultat skłania do konkluzji, że wyłącznie analiza prob-lemu uwzględniająca zarówno zyski, jak i straty stanowi skuteczny sposób zapobiegania efektowi sformułowania. Pozostawienie decydentowi swobody co do koncentracji na perspektywie zysków lub strat może prowadzić do pojawie-nia się efektu nawet w obliczu konieczności uzasadnienia dokonanego wyboru. Wyniki jednego z badań wskazują ponadto, że w takim przypadku za występowanie efektu odpowiada wzrost motywacji do udzielenia poprawnej odpowiedzi, który sprzyja zaangażowaniu zasobów poznaw-czych w przetwarzanie niediagnostycznych wskazówek kontekstualnych. Można zatem przypuszczać, że nie tyle poziom wysiłku angażowanego w podjęcie decyzji stanowi o wystąpieniu efektu sformułowania, ile to, na co wysiłek ten jest ukierunkowany.

Do podobnego wniosku prowadzą rezultaty wskazujące na to, że problemy decyzyjne mogą być spostrzegane jako zadania albo o charakterze statystycznym, albo odpowia-dającym realnym dylematom. Wydaje się, że eksperymen-talna aktywizacja spostrzegania scenariusza w pierwszy lub drugi sposób może zmieniać nastawienie decydenta z poszukiwania poprawnego normatywnie rozwiązania na poszukiwanie rozwiązania akceptowalnego ze względu na kryteria zewnętrzne względem podanych parametrów statystycznych (np. standardy etyczne). Wyniki badań wskazują, że wprowadzenie informacji o realistycznym charakterze problemu decyzyjnego intensyfikuje informa-cyjne znaczenie kontekstualnych wskazówek dotyczących zysku lub straty. Sugeruje to, że czynnikiem pośredniczą-cym między poziomem wysiłku inwestowanego w analizę problemu a występowaniem efektu sformułowania może być zaktywizowany poznawczo cel, któremu jest podpo-rządkowane przetwarzanie informacji.

Do konkluzji o istotnym znaczeniu celu dla wystąpienia efektu sformułowania skłaniają wyniki badań, które wydają się warte krótkiego omówienia, mimo że zaangażowanie wysiłku poznawczego nie było w nich przedmiotem zain-teresowania badaczy. McElroy i Seta (2007) zauważyli, że efekt sformułowania może stanowić rezultat specyficznych celów sformułowanych w kategoriach zysków i narzucanych

decydentom implicite przez treść scenariuszy (np. w przy-padku problemu choroby azjatyckiej takim celem może być zachowanie przy życiu jak największej liczby osób zagro-żonych skutkami epidemii). W dwóch badaniach autorzy testowali rolę, jaką w pojawieniu się efektu sformułowania może odgrywać aktywizacja jednego z trzech celów: spad-ku, wzrostu lub utrzymania dotychczasowej wagi ciała. Scenariusz decyzyjny skonstruowano analogicznie do problemu choroby azjatyckiej, przy czym uczestnicy mieli sobie wyobrazić, że są sportowcami przygotowującymi się do zawodów, a realizacja celu związanego z ich wagą umożliwi im osiągnięcie najlepszych wyników. Następnie badanych proszono o wybór jednego z dwóch programów treningowych. W domenie zysku uczestnicy wybiera-li między programem, dzięki któremu mogli na pewno przytyć 20 funtów oraz programem, dzięki któremu mogli przytyć 60 funtów z prawdopodobieństwem równym 1/3, lub wcale nie przybrać na wadze z prawdopodobieństwem równym 2/3. W domenie straty wyboru dokonywano między programem, dzięki któremu można na pewno schudnąć 20 funtów oraz programem, dzięki któremu można schudnąć 60 funtów z prawdopodobieństwem równym 1/3, lub nie schudnąć w ogóle z prawdopodobieństwem równym 2/3. Zaobserwowano efekty interakcji sposobu sformułowa-nia informacji o konsekwencjach wyboru z rodzajem celu, którego aktywizacja towarzyszyła podejmowaniu decyzji. W przypadku celu związanego ze wzrostem wagi zaobserwowano klasyczny efekt sformułowania: częstsze preferencje opcji pewnej w domenie zysku oraz opcji ryzykownej w domenie straty. W przypadku celu zwią-zanego ze spadkiem wagi wystąpiła odwrotna zależność: badani częściej preferowali opcję ryzykowną w domenie zysku oraz opcję pewną w domenie straty. W przypadku aktywizacji celu związanego z utrzymaniem dotychczaso-wej wagi uzyskano losowy rozkład wyborów. Rezultaty te wskazują, że sformułowanie celu w kategoriach strat lub w sposób neutralny z punktu widzenia zysków i strat odpowiednio odwraca kierunek zależności lub całkowicie znosi efekt. Wydaje się więc, że efekty wpływu konteks-tualnych wskazówek dotyczących zysku lub straty mogą stanowić z jednej strony konsekwencję spostrzegania zadań eksperymentalnych jako realistycznych proble-mów, z drugiej zaś rezultat spontanicznie aktywizowanych w umysłach decydentów celów wynikających z szerszego kontekstu treściowego scenariusza. Innymi słowy, kontekst treściowy problemu decyzyjnego może wyznaczać punkt odniesienia w kodowaniu wyników decyzji jako zysków lub strat. Być może m.in. z tego powodu – jak wskazują rezultaty metaanaliz – najsilniejsze efekty stwierdza się w loteriach i problemach skonstruowanych analogicznie do choroby azjatyckiej (Kühberger, 1998), ponieważ treść

258 DOROTA RUTKOWSKA, KRZYSZTOF PRZYBYSZEWSKI

takich scenariuszy pozostawia relatywnie niewiele miejsca na subiektywizm w akcie kodowania konsekwencji decyzji. Jednak nawet w odpowiedzi na tego rodzaju scenariusze można spotkać zróżnicowane reakcje, które w przypadku problemów odnoszących się do życia i śmierci zależą m.in. od liczby osób zagrożonych skutkami epidemii, a także od tego, czy osoby te to członkowie rodziny, czy inni, mniej bliscy decydentowi ludzie (Wang, 1996; Wang, Johnston, 1995). Zatem oprócz wskazówek kontekstualnych w postaci informacji o zysku i stracie, szerszy kontekst treściowy problemu decyzyjnego może nieść istotną z perspektywy decydenta informację modyfikującą występowanie efektu (por. także: Schneider, Lopes, 1986). Z punktu widzenia zaangażowania wysiłku poznawczego, szerszy kontekst problemu decyzyjnego wydaje się mieć znaczenie o tyle, o ile w zależności od niego inny poziom wysiłku może prowadzić do wystąpienia lub zaniku efektu, o czym m.in. wnioskowali autorzy badań omówionych w kolejnej części artykułu (Bless i in., 1998; Igou, Bless; 2007).

Przebieg procesu podejmowania decyzji a efekt sformułowania

W niektórych badaniach o konsekwencjach zaangażo-wania wysiłku poznawczego dla ograniczenia wpływu kontekstualnych informacji o zysku lub stracie na wybory próbowano dociekać za pośrednictwem wybranych charak -terystyk przebiegu procesu podejmowania decyzji. O naturze procesów przetwarzania informacji, leżących u podstaw efektu sformułowania, wnioskowano na podstawie pomiaru czasu poświęcanego na dokonanie wyboru między opcją pewną i ryzykowną, obserwacji spontanicznych myśli decydentów oraz rejestracji aktywności ośrodków neuro-anatomicznych podczas podejmowania decyzji.

Przeformułowanie problemu. Maule (1989) prezento-wał uczestnikom problem choroby azjatyckiej, prosząc ich o formułowanie na głos myśli, które pojawiały się u nich przed dokonaniem wyboru jednego z dwóch programów ratunkowych. Wypowiedzi te były rejestrowane w tzw. protokołach głośnego myślenia (think aloud protocols). Analiza zawartości protokołów wykazała, że myśli tych osób, które uległy efektowi sformułowania, koncentrowały się wyłącznie albo na możliwości ratowania życia, albo na niebezpieczeństwie śmierci ludzi zagrożonych wybuchem epidemii. Innymi słowy, badani ci byli skoncentrowani jedynie na perspektywie albo zysków, albo strat, zależnie od tego, z którą wersją scenariusza zostali zapoznani. Z kolei w protokołach z badania tych uczestników, którzy nie ulegli wpływowi sformułowania problemu, zarejestrowano wypowiedzi odzwierciedlające koncentrację zarówno na zyskach, jak i stratach. Zjawisko to zostało zinterpretowane

jako przeformułowanie problemu (re-framing). Rezultat badania Maule’a zdaje się wskazywać, że zarówno wystą-pienie efektu sformułowania, jak i jego zanik wiążą się z angażowaniem poznawczego wysiłku w rozwiązywanie problemu decyzyjnego, przy czym wysiłek ten może zostać skierowany albo na jednostronną, albo na wielostronną ana-lizę informacji zawartych w scenariuszu. Jednak wyłącznie analiza uwzględniająca zarówno zyski, jak i straty pozwala uwolnić się od wpływu sposobu sformułowania informacji o wyniku decyzji na preferencję wyboru jednej z opcji.

Czas dokonywania wyboru. W kilku badaniach analizo-wano występowanie efektu sformułowania w zależności od czasu poświęconego na dokonanie wyboru jednej z opcji. Czas dokonywania wyboru można traktować zarówno jako charakterystykę procesu podejmowania decyzji, jak i właś-ciwość sytuacji decyzyjnej (gdy należy on do warunków eksperymentalnie narzuconych decydentowi). W badaniach nad efektem sformułowania uwzględniono obydwa spo-soby analizowania związku czasu podejmowania decyzji z występowaniem efektu sformułowania. Ze względu na spójność rezultatów tych badań, przedstawiono je w tej samej części artykułu.

W tych badaniach nad efektem sformułowania, w któ-rych interesowano się czasem podejmowania decyzji, przyjmowano założenie, że dłuższy czas implikuje zaan-gażowanie większego wysiłku w przetwarzanie informacji. Pierwszych danych na temat roli czasu podejmowania decyzji w powstawaniu efektu sformułowania dostarczył eksperyment przeprowadzony przez Svensona i Bensona (1993). Jego uczestnicy otrzymywali zmodyfikowany problem choroby azjatyckiej, w którym zachowano wszyst-kie oryginalne wartości liczbowe, ale zmieniono treść na dotyczącą żołnierzy, którzy mogli odnieść rany nóg lub ich uniknąć. W grupie kontrolnej nie ograniczano cza-su dokonywania wyboru, a w grupie eksperymentalnej wprowadzono taki limit czasu, aby badani musieli podjąć decyzję natychmiast po zapoznaniu się z problemem. Efekt sformułowania wystąpił jedynie w tej grupie uczestników, którzy mieli nieograniczony czas na podjęcie decyzji.

Późniejsze dwa badania, które przeprowadzili Igou i Bless (2007), dostarczyły kolejnych dowodów empirycznych, potwierdzających rezultaty uzyskane przez Svensona i Ben sona (1993), a także wyniki badania Blessa i współ-pracowników (1998), wskazujące na znaczenie kontekstu problemu decyzyjnego. W pierwszym z eksperymentów (Igou, Bless, 2007, badanie I) autorzy prezentowali uczest-nikom obydwie wersje scenariusza dotyczącego choroby azjatyckiej albo jako problem medyczny, albo statystycz-ny. Zamiast ograniczenia czasu podejmowania decyzji zastosowano pomiar czasu, który decydenci poświęcali

EFEKT SFORMUŁOWANIA (FRAMING EFFECT): ZAANGAŻOWANIE POZNAWCZEGO WYSIŁKU… 259

na dokonanie wyboru jednego z programów ratunkowych. Rezultaty badania pokazały, że osoby rozwiązujące zada-nie statystyczne nie ulegały efektowi sformułowania bez względu na czas, który inwestowały w podjęcie decyzji. W przypadku osób podejmujących decyzję medyczną efekt sformułowania wystąpił wyłącznie u tych uczestników, którzy inwestowali więcej czasu w dokonanie wyboru. Autorzy sformułowali konkluzję, że wpływ sformułowa-nia informacji o wyniku decyzji na zmiany preferencji wyboru rośnie wraz z natężeniem wysiłku poznawczego inwestowanego w rozwiązanie problemu, ale zjawisko to występuje wyłącznie wtedy, gdy sytuacja decyzyjna skłania do uwzględniania niediagnostycznych informacji zawartych w scenariuszu.

W kolejnym badaniu (Igou, Bless, 2007, badanie III) autorzy skoncentrowali się na zróżnicowaniu sytuacji decy-zyjnych pod względem ograniczeń, jakie dla możliwości angażowania poznawczego wysiłku wynikają z narzuco-nego limitu czasu. Uczestnikom ograniczono więc czas dokonania wyboru do 95 sekund w warunku stwarzającym możliwość zaangażowania większego wysiłku oraz do 35 sekund w warunku redukującym możliwość zaangażowania wysiłku w proces decyzyjny. Badanym prezentowano dwa scenariusze decyzyjne: jeden dotyczący choroby azjatyckiej oraz drugi, sformułowany analogicznie, dotyczący katastro-fy ekologicznej tankowca na Morzu Północnym. Oprócz wyboru jednego z programów ratunkowych, uczestników proszono o wymienienie wszystkich myśli, które pojawiły się u nich podczas podejmowania decyzji. Rezultaty eks-perymentu pokazały, że niezależnie od treści scenariusza decyzyjnego efekt sformułowania był silniejszy w warunku, w którym decydenci mieli do dyspozycji więcej czasu na podjęcie decyzji, niż w warunku, w którym czas ten był krótszy. Wykazano także, że dłuższy czas podejmowania decyzji prowadził do większej sumarycznej liczby wyge-nerowanych myśli, których pojawienie się poprzedzało dokonanie wyboru. Ponadto efekt sformułowania okazał się silniejszy w tej grupie uczestników, którzy generowali więcej myśli przed podjęciem decyzji. Zdaniem auto-rów, rezultaty eksperymentu wskazują na to, że mając do dyspozycji dłuższy czas, decydenci angażują więcej zasobów poznawczych w poszukiwanie zastosowania dla wszystkich informacji obecnych w scenariuszach. Zawarte w nich kontekstualne wskazówki dotyczące zysku lub straty są odbierane jako elementy o największej wartości informacyjnej. Skutkiem tego jest najsilniejszy wpływ tych wskazówek na przebieg i wynik procesu decyzyj-nego. Podsumowując, im więcej czasu i myśli decydenci inwestują w przetwarzanie informacji o problemie, tym więcej w ich myślach elementów związanych z zyskiem lub stratą, a tym samym głębiej brną w popełnianie błędu.

Reakcje afektywne i minimalizowanie wysiłku poznaw-czego. Spośród wielu badań dotyczących roli wysiłku poznawczego w powstawaniu efektu sformułowania wyróż-nia się podejście zaproponowane przez Gonzales, Danę, Kosino i Justę (2005). Autorzy przyjęli założenia modelu adaptatywnego podejmowania decyzji (Adaptive Decision Maker, ADM; Payne, Bettman, Johnson, 1993), zgodnie z którym proces ten opiera się na rozwiązywaniu konfliktu między motywacją do dokonania trafnego wyboru a tenden-cją do minimalizowania wysiłku poznawczego. W ujęciu Gonzales i współpracowników (2005) efekt sformułowania stanowi wynik rozwiązywania konfliktu między minimali-zowaniem poznawczego wysiłku a emocjonalnymi kosz-tami zaakceptowania straty (cognitive affective trade-off). Autorzy postulują zróżnicowanie przebiegu tego procesu w zależności od tego, czy decydent dokonuje wyboru w domenie zysku, czy w domenie straty. Przyjmują także założenie, że przeanalizowanie opcji ryzykownych wymaga zintegrowania większej liczby danych i przeprowadzenia kalkulacji, przez co angażuje większy wysiłek niż analiza opcji pewnych. Gdy konsekwencje decyzji są sformułowane jako zyski, wówczas obie opcje mają charakter akcepto-walny ze względu na towarzyszące im pozytywne reakcje afektywne. Skutkuje to wyborem opcji pewnego zysku, co pozwala decydentowi zminimalizować zaangażowanie zasobów poznawczych w rozwiązanie problemu. Inaczej się dzieje, gdy konsekwencje decyzji są sformułowane jako straty. W tym wypadku analiza opcji pewnej wymaga wprawdzie mniejszego wysiłku, ale pewna strata ma cha-rakter silnie awersyjny, co skutkuje odrzuceniem tej opcji, oraz zaangażowaniem zasobów poznawczych w analizę opcji ryzykownej. Ryzyko poniesienia straty okazuje się mniej afektywnie nieprzyjemne niż pewna strata, w związku z czym decydent dokonuje wyboru tej opcji.

Badacze testowali zaproponowany model w badaniu, w którym wykorzystali pomiar czasu podejmowania decyzji oraz metodę neuroobrazowania. Badanie przeprowadzono w schemacie porównań wewnątrzgrupowych. Uczestnikom badania przedstawiano w losowej kolejności serię 10 prob-lemów decyzyjnych o konstrukcji analogicznej do problemu choroby azjatyckiej. Każdy ze scenariuszy prezentowano dwukrotnie: raz z opcjami wyboru przedstawianymi jako zyski i raz z opcjami przedstawianymi jako straty. Rezultaty badania potwierdziły oczekiwania wynikające z modelu teoretycznego. Czas podejmowania decyzji w przypadku problemów, w których opcje wyboru przedstawiano jako straty, był dłuższy niż w przypadku problemów, w których opcje te prezentowano jako zyski. Zależność ta występowała niezależnie od tego, czy badani wybierali ostatecznie opcje pewne, czy ryzykowne. Wyniki uzyskane metodą neuro-obrazowania wykazały ponadto, że w przypadku decyzji

260 DOROTA RUTKOWSKA, KRZYSZTOF PRZYBYSZEWSKI

podejmowanych w domenie zysku wybór opcji pewnej wiązał się ze słabszą aktywnością obszarów odpowie-dzialnych za pamięć roboczą i wyobraźnię niż wybór opcji ryzykownej. Gdy decyzje były podejmowane w domenie straty, poziom aktywacji był tak samo wysoki przy wyborze każdej z opcji (pamiętajmy jednak, że proces trwał dłużej). Rezultaty badania sugerują zatem, że dokonanie wyboru w domenie straty angażuje większy wysiłek, natomiast wybór w domenie zysku odbywa się przy zaangażowaniu mniejszego wysiłku.

Podsumowanie. W trzech badaniach wykazano, że wystąpienie efektu sformułowania staje się tym bardziej prawdopodobne, im większą ilością czasu dysponuje decy-dent. Zarazem dłuższy czas podejmowania decyzji sprzyja wystąpieniu zniekształcenia przede wszystkim w przypadku problemów spostrzeganych jako realistyczne dylematy, nie zaś abstrakcyjne zadania statystyczne. Autorzy badań przyj-mują, że pojawianie się efektu w sytuacji wydłużenia czasu dokonywania wyboru wskazuje na przetwarzanie większej ilości informacji zawartych w scenariuszu decyzyjnym. Za taką interpretacją przemawiają także psycholingwistyczne koncepcje wyjaśniające źródła efektu sformułowania (Sher, McKenzie, 2006), w których podnosi się argument, że mimo iż prezentowane w scenariuszach opcje wyboru są ekwiwalentne w sensie logicznym i pod względem wartości oczekiwanej, to nie są one ekwiwalentne pod względem komunikacyjnym. W rezultacie może tu zachodzić zjawisko przecieku informacji (information leakage), które polega na tym, że odbiorca wnioskuje ze sposobu sformułowania komunikatu o intencjach nadawcy. Oznacza to, że jako odbiorca komunikatu decydent nie kieruje się wyłącznie wartością konsekwencji decyzji i prawdopodobieństw ich wystąpienia, ale próbuje również uwzględnić te przesłan-ki płynące ze sposobu przedstawienia problemu, które mogą wskazywać na intencje nadawcy. Podobnie więc jak w przypadku traktowania eksperymentalnych scenariuszy jako realistycznych dylematów, podejście psycholingwi-styczne wskazuje, że decydent może angażować wysiłek poznawczy w analizę przesłanek płynących ze społecznego kontekstu decyzji.

Dodatkowych wyjaśnień dotyczących udziału wysiłku poznawczego w powstawaniu efektu sformułowania dostar-czają prace, których punktem wyjścia stało się dostrzeże-nie różnic pod względem złożoności opisu opcji pewnej i ryzykownej oraz znaczenia reakcji afektywnych na zysk i stratę jako wyznaczników akceptowalności opcji. Prace badawcze oparte na powyższych założeniach wskazują, że możemy mieć do czynienia z dwoma odrębnymi sposobami podejmowania decyzji w domenie zysku i domenie straty. W związku z pozytywną reakcją emocjonalną na pewny

zysk, za awersję wobec ryzyka w domenie zysku mogą odpowiadać procesy, które w mniejszym stopniu angażują zasoby poznawcze decydenta. Źródłem poszukiwania ryzyka w domenie straty może być angażująca poznawczy wysiłek analiza opcji ryzykownej, uruchamiana w odpowiedzi na awersyjną reakcję wobec pewnej straty. Pośrednio takie wyjaśnienie efektu sformułowania wspiera opublikowana niedawno praca Kühbergera i Gradl (2013), w której autorzy wykazali empirycznie, że tym, co różni decydentów doko-nujących wyborów w domenie zysku oraz straty są reakcje pojawiające się wobec opcji przedstawianych jako pewne przy jednoczesnym braku zróżnicowania ustosunkowań wobec opcji ryzykownych. Warto przy tym zauważyć, że w większości scenariuszy eksperymentalnych opcje pewne przedstawiają konsekwencje decyzji wyłącznie w kategoriach zysków lub strat, co może sprawiać, że są one bardziej jednoznacznie nacechowane ewaluatywnie niż opcje ryzykowne. Te drugie bowiem, niezależnie od domeny, zawierają zarówno informacje o możliwym zysku, jak i o potencjalnej stracie, co może wywoływać ambiwa-lentne reakcje afektywne decydentów i/lub prowadzić do neutralizacji ocen tych opcji. Wydaje się więc, że testowanie hipotez dotyczących zróżnicowania mechanizmów wyboru opcji pewnej lub ryzykownej odrębnie w domenie zysku oraz straty może okazać się obiecującym kierunkiem badań.

REFLEKSJE KOŃCOWE

Wielu autorów reprezentuje stanowisko, zgodnie z którym inwestowanie wysiłku poznawczego w rozwiązywanie problemu powinno ograniczać wpływ sposobu sformu-łowania opcji wyboru w kategoriach zysków i strat na decyzje. Rezultaty prac empirycznych pozostawiają jednak wiele niejasności zarówno co do natury procesów leżących u podstaw efektu sformułowania, jak i sposobów zapobie-gania pojawianiu się tego zniekształcenia. Podsumowując omówione rezultaty, warto mieć na uwadze trzy ograniczenia metodologiczne omówionych badań.

Po pierwsze, o efekcie sformułowania wnioskowano w tych badaniach niemal wyłącznie na podstawie wymu-szonego wyboru między opcją pewną a ryzykowną. Chociaż taki sposób operacjonalizacji trafnie oddaje zachowanie człowieka w większości rzeczywistych sytuacji, w których trzeba zdecydować się na jeden z wariantów postępowania, to nie pozwala on na uchwycenie indyferencji decydenta wobec dostępnych opcji. Tym bardziej nie umożliwia on udzielenia odpowiedzi na pytanie, jakimi kryteriami kie-ruje się decydent, preferując jedną z opcji. Innymi słowy, na podstawie rezultatów dotychczasowych badań nie jest możliwe określenie, co stanowi o ocenie atrakcyjności każdej z opcji. Sporadycznie badacze zadają pytania, czy atrakcyjność ta może być skutkiem reakcji emocjonalnych

EFEKT SFORMUŁOWANIA (FRAMING EFFECT): ZAANGAŻOWANIE POZNAWCZEGO WYSIŁKU… 261

pochodnych od aktywizacji konstruktów zysku lub straty w umyśle decydenta albo zróżnicowania opisu dostępnych alternatyw na wymiarze złożoności. Hipotezy dotyczące mechanizmów leżących u podstaw preferencji opcji pewnej i ryzykownej w domenie zysku i straty nie zostały jednak poddane systematycznej weryfikacji.

Po drugie, większość eksperymentów dotyczących efek-tu sformułowania prowadzono w schemacie porównań międzygrupowych. Plan eksperymentu umożliwiał więc uczestnikom zapoznanie się tylko z jedną wersją scenariu-sza, przedstawiającą skutki decyzji albo jako zyski, albo jako straty. Efekt sformułowania, obserwowany w takim planie porównań jako dominacja wyborów opcji pew-nej w domenie zysku oraz opcji ryzykownej w domenie straty, zdaje się dotyczyć tylko określonej grupy ludzi. W nielicznych badaniach przeprowadzonych w schemacie wewnątrzgrupowym efektowi sformułowania ulegali tylko niektórzy uczestnicy, podczas gdy pozostałe osoby nie modyfikowały swoich wyborów pod wpływem zmiany scenariusza decyzyjnego, konsekwentnie unikając lub poszukując ryzyka. Rezultaty te zdają się wskazywać na to, że wybór opcji pewnej bądź ryzykownej może zależeć nie tylko od sposobu ich przedstawienia w kategoriach zysków lub strat, ale również od dyspozycyjnej skłonności do podejmowania ryzyka, której nie kontrolowano w żadnym z przedstawionych badań. Powtarzanie wyborów, jakich dokonano wcześniej, w alternatywnej wersji tego samego scenariusza decyzyjnego może także wskazywać na to, że podatność na efekt sformułowania zależy od indywidualnej sztywności poznawczej decydenta. Konkluzję tę zdają się wspierać wyniki badań, w których zaobserwowano, że wyłącznie niektórzy uczestnicy spontanicznie dokonują przeformułowania problemu, podczas gdy pozostali kon-centrują się wyłącznie na narzuconej przez eksperymen-tatorów perspektywie zysków lub strat. Nie można jednak wykluczyć, że w schemacie porównań wewnątrzgrupowych powtarzanie wyboru opcji pewnej lub ryzykownej mimo zmiany domeny może nie tyle wskazywać na stałość preferencji, ile stanowić wynik dążenia uczestników do wewnętrznej spójności i/lub chęci zaprezentowania się jako osoba konsekwentna w decyzjach. W związku z tym optymalne wydaje się zastosowanie mieszanego schematu eksperymentalnego, który umożliwiałby pomiar stałości preferencji wobec podejmowania ryzyka przy wykorzy-staniu nietożsamych scenariuszy.

Na trzeci rodzaj ograniczeń metodologicznych oraz ich implikacje teoretyczne wskazali Kühberger i Tanner (2010). W badaniach weryfikujących trafność przewi-dywań dotyczących wystąpienia efektu sformułowania, opartych na teorii perspektywy i teorii rozmytego śla-du (fuzzy-trace theory; Reyna, Brainerd, 1991), autorzy

podnieśli problem braku ekwiwalentności opcji wyboru. Nierównoważność opcji przejawia się w tym, że opcję ryzykowną opisują dwa komponenty, podczas gdy opcja pewna zawiera tylko jeden komponent. W przypadku prob-lemu choroby azjatyckiej komponenty opcji ryzykownej to informacje zarówno o osobach, które zginą, jak i tych, które się uratują. Z kolei w przypadku opcji pewnej jest to wyłącznie albo informacja o osobach, które przeżyją, albo o tych, które zginą, co pozostawia los pozostałych osób domysłom uczestników eksperymentów. W serii badań autorzy manipulowali sposobem opisu obydwu opcji, przy czym w przypadku opcji ryzykownych prezentowali oba komponenty, pozostawiali jedynie komponent pierwszy lub jedynie drugi. Prezentowane opcje były nadal ekwi-walentne z perspektywy wartości oczekiwanej, jednak semantycznie i logicznie nie były one tożsame. Wyniki ich badań pokazują, że pozostawienie jedynie drugiej części opisu opcji ryzykownej nasila efekt, natomiast pozosta-wienie tylko pierwszego komponentu powadzi do zaniku efektu, mimo że teoria perspektywy przewiduje, iż efekt powinien wystąpić we wszystkich przypadkach. Autorzy konkludują, że efekt sformułowania może stanowić rezultat deliberatywnych procesów umysłowych, w ramach których badani wnioskują na temat brakującej części opisu danej opcji. Jednak w pewnych przypadkach to procesy intuicyjne mogą prowadzić do zaniku efektu, co trafnie przewiduje teoria rozmytego śladu.

Kahneman i Frederick (2007) upatrują źródeł efektu sformułowania w pochopnych reakcjach afektywnych na łatwo dostępną wskazówkę kontekstualną, jaką stanowi informacja o zysku lub stracie. Przyjmują, że reakcje te mogą następnie podlegać wymagającej znacznych nakła-dów poznawczych korekcie, która następuje w wyniku analizy innych niż określenia zysk i strata elementów scenariusza. Rezultaty badań wskazują jednak na to, że angażowanie poznawczego wysiłku w podejmowanie decyzji może przyczyniać się zarówno do zaniku efektu sformułowania, jak i do jego wystąpienia. Oznacza to, że inwestowanie wysiłku w analizę problemu decyzyjnego nie jest warunkiem wystarczającym do redukcji wpływu informacji o zysku lub stracie na wybory decydentów. Biorąc pod uwagę wyniki badań, nie można wykluczyć, że angażowanie przez decydenta zasobów poznawczych w rozwiązanie problemu może być motywowane celem innym niż przeprowadzenie normatywnie poprawnego wnioskowania z danych statystycznych.

Wyniki metaanaliz (Kühberger, 1998; Kühberger, Schulte--Mecklenbeck, Perner, 1999) wskazują na relatywnie słaby związek między statystycznymi parametrami eksperymen-talnych scenariuszy decyzyjnych a występowaniem efektu sformułowania. Zatem zgodnie z założeniami przyjętymi

262 DOROTA RUTKOWSKA, KRZYSZTOF PRZYBYSZEWSKI

przez Tversky’ego i Kahnemana, to przede wszystkim domena, nie zaś bezwzględne wartości zysku i straty oraz prawdopodobieństwo ich wystąpienia wyjaśniają powstawanie tego zniekształcenia. W związku z tym można oczekiwać, że za efekt sformułowania odpowiadają takie procesy, których działanie nie jest bezpośrednio związane z przetwarzaniem danych statystycznych i zastosowaniem abstrakcyjnych zasad poprawności wnioskowania, ale jest podatne na modyfikację kontekstualnych aspektów prob-lemu decyzyjnego. Oprócz sformułowania opcji wyboru w kategoriach zysków lub strat, w badaniach zidentyfi-kowano tylko jeden element kontekstualny, sprzyjający pojawianiu się efektu sformułowania: wskazówkę, że eksperymentalny scenariusz decyzyjny należy potrak-tować jako realny dylemat. Czynnikiem pozwalającym zredukować ten efekt okazała się z kolei wskazówka, że scenariusz decyzyjny stanowi abstrakcyjne zadanie staty-styczne. Sugeruje to, że zasadne mogłoby okazać się nie tyle pytanie o to, czy zaangażowanie poznawczego wysiłku redukuje podatność decydenta na efekt sformułowania, ile pytanie o to, w jakich warunkach inwestowanie wysiłku sprzyja pojawianiu się zniekształcenia, a w jakich prowadzi do jego zaniku.

Wydaje się, że zaangażowanie zasobów poznaw czych sprzyja występowaniu efektu sformułowania przede wszystkim w sytuacjach, w których wysiłek decydenta jest motywowany innym celem niż znalezienie poprawne-go rozwiązania abstrakcyjnego, niewiele znaczącego dla decydenta problemu. W sytuacjach, w których scenariusz decyzyjny jest traktowany jako realny dylemat, zaanga-żowanie poznawczego wysiłku w jego rozwiązanie może zostać podporządkowane celom wynikającym ze społecznej kontekstualizacji problemu, prowadząc do intensyfika-cji zniekształceń w podejmowaniu decyzji w związku z uwzględnieniem innych elementów scenariusza niż zawarte w nim dane statystyczne. W takim przypadku efekt sformułowania może powstawać w wyniku zaangażowania wysiłku ukierunkowanego na znalezienie takiego rozwią-zania problemu, które jest optymalne z punktu widzenia adaptacji psychologicznej decydenta do subiektywnie spostrzeganych wymagań sytuacji decyzyjnej. Z kolei w przypadku, w którym problem decyzyjny jest traktowany jako abstrakcyjne zadanie statystyczne, zaangażowanie wysiłku poznawczego może prowadzić do zaniku efektu sformułowania. Redukcja wpływu wskazówek dotyczących zysku lub straty na wybory w zadaniach spostrzeganych jako abstrakcyjne problemy może zachodzić z jednej stro-ny na skutek motywacji do analitycznego przetwarzania danych statystycznych, z drugiej zaś ze względu na poziom poznawczych zdolności decydenta, wystarczający do prze-prowadzenia poprawnego wnioskowania. Wielu badaczy

procesów rozumowania i podejmowania decyzji przyjmuje bowiem założenie, że choć każdy człowiek jest zdolny do przetwarzania informacji w analityczny sposób, to ci, którzy dysponują wyższym potencjałem, mają większe szanse na znalezienie normatywnie poprawnych rozwiązań (np. De Neys, 2006; Klaczynski, 2009). Jednak w przypadku nie-znajomości odpowiednich reguł wnioskowania (mindware gap) nawet osoby o wysokich zdolnościach poznawczych będą popełniały błędy i dopiero wyjaśnienie istoty błędu może spowodować, że wysiłek poznawczy doprowadzi do zaniku zniekształcenia (Stanovich, West, 2008).

Należy jednak zauważyć, że ani poszukiwanie rozwią-zań poprawnych w sensie formalnym, ani optymalnych z punktu widzenia adaptacji psychologicznej decydenta nie implikuje jednoznacznie, że uwzględnienie większej liczby informacji zawartych w scenariuszu angażuje większy wysiłek poznawczy. Współczesne dane eksperymentalne pokazują, że przetwarzanie nieangażujące zasobów pamięci roboczej pozwala na integrację tylu informacji, ilu nie pozwoliłoby zintegrować przetwarzanie systematyczne i analityczne (np. Dijksterhuis, Bos, Nordgren, van Baren, 2006; Glöckner, Betsch, 2008). Modele teoretyczne prze-ciwstawiające procesy bezwysiłkowego i angażującego wysiłek przetwarzania informacji są poddawane coraz częstszej krytyce, a wyniki badań wskazują, że intuicyjne i refleksyjne procesy przetwarzania informacji przebiegają paralelnie i wzajemnie na sobie wpływają (np. Keren, Schul, 2009; Kruglanski, Gigerenzer, 2011). Wydaje się więc, że w świetle współczesnej wiedzy pytanie o rolę zaangażowania poznawczego wysiłku w redukcji podatności decydenta na efekt sformułowania traci na znaczeniu na rzecz pytań o to, jakie procesy towarzyszą podejmowaniu decyzji w domenie zysku i domenie straty.

LITERATURA CYTOWANAAlmashat, S., Ayotte, B., Edelstein, B., Margrett, J. (2008).

Framing effect debiasing in medical decision making. Patient Education and Counseling, 71 (1), 102–107.

Arkes, H. R. (1991). Costs and benefits of judgment errors: Implications for debiasing. Psychological Bulletin, 110 (3), 486–498.

Bless, H., Betsch, T., Franzen, A. (1998). Framing the framing effect: The impact of context cues on solutions to the ‘Asian disease’ problem. European Journal of Social Psychology, 28 (2), 287–291.

Braun, K. A., Gaeth, G. J., Levin, I. P. (1997). Framing effects with differential impact: The role of attribute salience. Advances in Consumer Research, 24, 405–411.

Brewer, N. T., Chapman, G. B., Gibbons, F. X., Gerrard, M., McCaul, K. D., Weinstein, N. D. (2007). Meta-analysis of the relationship between risk perception and health behavior: The example of vaccination. Health Psychology, 26 (2), 136–145.

EFEKT SFORMUŁOWANIA (FRAMING EFFECT): ZAANGAŻOWANIE POZNAWCZEGO WYSIŁKU… 263

Cacioppo, J. T., Petty, R. E. (1982). The need for cognition. Journal of Personality and Social Psychology, 42 (1), 116–131.

Chaiken, S. (1980). Heuristic versus systematic information pro-cessing in the use of source versus message cues in persuasion. Journal of Personality and Social Psychology, 39 (5), 752–766.

Chaiken, S., Trope, Y. (red.) (1999). Dual-process theories in social psychology. New York: Guilford Press.

Chang, C. (2007). Ad framing effects for consumption prod-ucts: An affect priming process. Psychology & Marketing, 25 (1), 24–26.

De Martino, B., Kumaran, D., Seymour, B., Dolan, R. J. (2006). Frames, biases, and rational decision making in the human brain. Science, 313, 684–687.

De Neys, W. (2006). Dual processing in reasoning. Two systems but one reasoner. Psychological Science, 17 (5), 428–433.

Dijksterhuis, A., Bos, M. W., Nordgren, L. F., van Baren, R. B. (2006). On making the right choice: The deliberation-with-out--attention effect. Science 311 (5763), 1005–1007.

Donovan, R. J., Jalleh, G. (1999). Positively versus negative-ly framed product attributes: The influence of involvement. Psychology & Marketing, 16 (7), 613–630.

Ferguson, E., Gallagher, L. (2007). Message framing with respect to decisions about vaccination: The roles of frame valence, frame method and perceived risk. British Journal of Psychology, 98 (4), 667–680.

Frederick, S. (2005). Cognitive reflection and decision making. Journal of Economic Perspectives, 19 (4), 25–42.

Forgas, J. P. (1995). Mood and judgment: The affect infusion model (AIM). Psychological Bulletin, 117 (1), 39–66.

Forgas, J. P. (2005). Afekt a umysł społeczny – wpływ afektu na strategiczne zachowania interpersonalne. W: J. P. Forgas, K. P. Williams, L. Wheeler (red.), Umysł społeczny. Poznawcze i motywacyjne aspekty zachowań interpersonalnych (s. 66–90). Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

Frisch, D. (1993). Reasons for framing effects. Organizational Behavior and Human Decision Processes, 54 (3), 399–429.

Gerend, M. A., Shepherd, J. E., Monday, K. A. (2008). Behavioral frequency moderates the effects of message framing on HPV vaccine acceptability. Annals of Behavioral Medicine, 35 (2), 221–229.

Glöckner, A., Betsch, T. (2008). Modeling option and strategy choices with connectionist networks: Towards an integrative model of automatic and deliberate decision making. Judgment and Decision Making, 3 (3), 215–228.

Gonzales, C., Dana, J., Koshino, H., Just, M. (2005) The fram-ing effect and risky decisions: Examining cognitive functions with fMRI. Journal of Economic Psychology, 26 (1), 1–20.

Igou, E. R., Bless, H. (2007). On undesirable consequences of thinking: Framing effects as a function of substantive process-ing. Journal of Behavioral Decision Making, 20 (2), 125–142.

Kahneman, D. (2003). A perspective on judgment and choice. Mapping bounded rationality. American Psychologist, 58 (9), 697–720.

Kahneman, D. (2011). Thinking fast and slow. New York: Farrar, Strauss & Giroux.

Kahneman, D., Frederick, S. (2002). Representativeness revisit-ed: Attribute substitution in intuitive judgment. W: T. Gilovich, D. Griffin, D. Kahneman (red.), Heuristics and biases: The psy-chology of intuitive judgment (s. 49–81). New York: Cambridge University Press.

Kahneman, D., Frederick, S. (2007). Frames and brains: Elicitation and control of response tendencies. Trends in Cognitive Sciences, 11, 45–46.

Kahneman, D., Tversky, A. (1979). Prospect theory: An analy-sis of decision under risk. Econometrica, 47 (2), 263–292.

Keren, G., Schul, Y. (2009) Two is not always better than one: A critical evaluation of two-system theories. Perspectives on Psychological Science, 4 (6), 533–550.

Klaczynski, P. A. (2009). Cognitive and social cognitive develop-ment: Dual process research and theory. W: J. St. B. T. Evans, K. Frankish (red.), In two minds: Dual processes and beyond (s. 265–292). Oxford, England: Oxford University Press.

Kruglanski, A. W., Gigerenzer, G. (2011). Intuitive and deliber-ate judgments are based on common principles. Psychological Review, 118 (3), 97–109.

Kühberger, A. (1995). The framing of decisions: A new look at old problems. Organizational Behavior and Human Decision Processes, 62 (2), 230–240.

Kühberger, A. (1998). The influence of framing on risky deci-sions: A meta-analysis. Organizational Behavior and Human Decision Processes, 75 (1), 23–55.

Kühberger, A. (2002). The Rationality of risky decisions. A chang-ing message. Theory & Psychology, 12 (4), 427–452.

Kühberger, A., Gradl, P. (2013). Choice, rating and ranking: Framing effects with response modes. Journal of Behavioral Decision Making, 26 (2), 109–117.

Kühberger, A., Schulte-Mecklenbeck, M., Perner, J. (1999). The effects of framing, reflection, probability, and payoff on risk preference in choice tasks. Organizational Behavior and Human Decision Processes, 78 (3), 204–231.

Kühberger, A., Schulte-Mecklenbeck, M., Perner, J. (2002). Framing decisions: Hypothetical and real. Organizational Behavior and Human Decision Processes, 89 (2), 1162–1175.

Kühberger, A., Tanner, C. (2010). Risky choice framing: Task ver-sions and a comparison of prospect theory and fuzzy-trace the-ory. Journal of Behavioral Decision Making, 23 (3), 314–329.

Liberman, A., Chaiken, S. (1996). The direct effect of person-al relevance on attitudes. Personality and Social Psychology Bulletin, 22 (3), 269–279.

LeBoeuf, R. A., Shafir, E. (2003). Deep thoughts and shallow frames: On the susceptibility to framing effects. Journal of Behavioral Decision Making, 16 (2), 77–92.

Levin, I. P., Gaeth, G. J. (1988). Framing of attribute information before and after consuming the product. Journal of Consumer Research, 15 (3), 374–378.

Levin, I. P., Schneider, S. L., Gaeth, G. J. (1998). All frames are not created equal: A typology and critical analysis of fram-ing effects. Organizational Behavior And Human Decision Processes, 76 (2), 149–188.

Levin, I. P., Gaeth, G. J., Schreiber, J., Lauriola, M. (2002). A new look at framing effects: Distribution of effect sizes, individual

264 DOROTA RUTKOWSKA, KRZYSZTOF PRZYBYSZEWSKI

differences, and independence of types of effects. Organizational Behavior and Human Decision Processes, 88 (1), 411–429.

Lewicka, M., Czapinski, J., Peeters, G. (1992). Positive-negative asymmetry or ‘when the heart needs a reason’. European Journal of Social Psychology, 22 (5), 425–434.

Maule, A. J. (1989). Positive and negative decision frames: A verbal protocol analysis of the Asian Disease problem of Tversky and Kahneman. W: H. Montgomery, O. Svenson (red.), Process and structure in human decision making (s. 163–180). Chichester, UK: Wiley.

Maule, J., Villejoubert, G. (2007). What lies beneath: Reframing framing effects. Thinking & Reasoning, 13 (1), 25–44.

McElroy, T., Seta, J. J. (2003). Framing effects: An analytic – holistic perspective. Journal of Experimental Social Psychology, 39 (6), 610–617.

McElroy, T., Seta, J. J. (2007). Framing the frame: How task goals determine the likelihood and direction of framing effects. Judgment and Decision Making, 2 (4), 251–256.

Meyerowitz, B. E., Chaiken, S. (1987). The effect of message framing on breast self-examination attitudes, intentions, and behavior. Journal of Personality and Social Psychology, 52 (3), 500–510.

Meyers-Levy, J., Maheswaran, D. (2004). Exploring message framing outcomes when systematic, heuristic, or both types of processing occur. Journal of Consumer Psychology, 14 (1– 2), 159–167.

Payne, J. W., Bettman, J. R., Johnson, E. J. (1993). The adaptive decision maker. New York, NY: Cambridge University Press.

Peeters, G., Czapinski, J. (1990). Positive – negative asym-metry in evaluations: The distinction between affective and informational negativity effects. W: W. Stroebe, M. Hewstone (red.), European review of social psychology (t. 1, s. 33–60). Chichester, UK: Wiley.

Petty, R. E., Cacioppo, J. T. (1986). Communication and persua-sion: Central and peripheral routes to attitude change. New York: Springer.

Piñón, A., Gambara, H. (2005). A meta-analytic review of fram-ing effect: Risky, attribute and goal framing. Psicothema, 17 (002), 325–331.

Reyna, V. F., Brainerd, C. J. (1991). Fuzzy-trace theory and fram-ing effects in choice: Gist extraction, truncation, and conver-sion. Journal of Behavioral Decision Making, 4 (4), 249–262.

Schneider, S. L., Lopes, L. L. (1986). Reflection in preferenc-es under risk: Who and when may suggest why. Journal of Experimental Psychology: Human Perception and Performance, 12 (4), 535–548.

Sher, S., McKenzie, C. R. M. (2006). Information leakage from logically equivalent frames. Cognition, 101, 467–494.

Sieck, W., Yates, J. F. (1997). Exposition effects on decision mak-ing: Choice and confidence in choice. Organizational Behavior and Human Decision Processes, 70 (3), 207–219.

Simon, A. F., Fagley, N. S., Halleran, J. G. (2004). Decision framing: Moderating effects of individual differences and cog-nitive processing. Journal of Behavioral Decision Making, 17 (2), 77–93.

Smith, S. M., Levin, I. P. (1996). Need for cognition and choice framing effects. Journal of Behavioral Decision Making, 9 (4), 283–290.

Sokołowska, J. (2005). Psychologia decyzji ryzykownych. Ocena prawdopodobieństwa i modele wyboru w sytuacji ryzykownej. Warszawa: Wydawnictwo SWPS Academica.

Stanovich, K. E., West, R. F. (2000). Individual differences in reasoning: Implications for the rationality debate. Behavioral and Brain Sciences, 23 (5), 645–665.

Stanovich, K. E., West, R. F. (2008). On the relative independence of thinking biases and cognitive ability. Journal of Personality and Social Psychology, 94 (4), 672–695.

Svenson, O., Benson, L., III (1993). Framing and time pressure in decision making. W: O. Svenson, A. J. Maule (red.), Time pressure and stress in human judgment and decision making (s. 133–144). New York: Plenum.

Takemura, K. (1994). Influence of elaboration on the framing of decision. The Journal of Psychology, 128 (1), 33–39.

Toll, B. A., Salovey, P., O’Malley, S. S., Mazure, C. M., Latimer, A., McKee, S. A. (2008). Message framing for smoking cessa-tion: The interaction of risk perceptions and gender. Nicotine and Tobacco Research, 10 (1), 195–200.

Tversky, A., Kahneman, D. (1981). The framing of decisions and the psychology of choice. Science, 211, 453–458.

Tversky, A., Kahneman, D. (1986). Rational choice and framing of decisions. Journal of Business, 59 (4), 251–278.

Tyszka, T. (1999). Psychologiczne pułapki oceniania i podejmowa-nia decyzji. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

Tyszka, T. (2010). Decyzje. Perspektywa psychologiczna i ekono-miczna. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar.

Wang, X. T. (1996). Framing effects: Dynamics and task domains. Organizational Behavior and Human Decision Making, 68 (2), 145–157.

Wang, X. T., Johnston, V. S. (1995). Perceived social context and risk preference: A reexamination of framing effects in a life–death decision problem. Journal of Behavioral Decision Making, 8 (4), 279–293.

EFEKT SFORMUŁOWANIA (FRAMING EFFECT): ZAANGAŻOWANIE POZNAWCZEGO WYSIŁKU… 265

Framing effect: Cognitive effort and influence of contextual cues about gains and losses on decision making

Dorota Rutkowska1, Krzysztof Przybyszewski21 Faculty of Psychology, University of Warsaw

2 Kozminski University, Warsaw

ABSTRACT

Framing effect is observed in decisions under risk. It manifests itself in change of preferences about choice between certain and uncertain (risky) options and occurs due to the influence of the gain or loss domain in which the choice takes place. In the gain domain the decision makers tend to prefer a sure gain over the risky gain while in the loss domain they prefer the risky loss over the sure loss. The key controversy about the nature of the framing effect pertains to the question whether the effect is caused by effortless information processing or whether it is produced by investment of cognitive effort into analysis of the decision problem. The article presents the review of empirical studies which support both views. In the first part we discuss research in which the amount of cognitive effort involved in making choices was inferred from individual qualities of the decision makers. In the second part we present studies that demonstrate the influence of situational conditions on involvement of cognitive effort in decision making in gain or loss domains. The third part contains the review of studies which examine the relationship between properties of the process of decision making and the amount of cognitive effort invested by a decision maker. Finally, we seek to integrate these findings that suggest that cognitive effort is not only the factor that prevents the framing effect, but also, under certain circumstances, it may be directly responsible for its occurrence.

Keywords: framing effect, decisions, risk, cognitive effort

Złożono tekst: 17.10.2013Złożono poprawiony tekst: 9.01.2014/ 10.02.2014Zaakceptowano do druku: 10.02.2014

266

ISSN 1896-1800doi: 10.7366/1896180020153402

Copyright 2015 Psychologia Społeczna

Psychologia Społeczna2015 tom 10 3 (34) 266–282

Markery Wielkiej Szóstki polskiego leksykonu osobowości

w badaniach samoopisowychOleg Gorbaniuk1,2, Ewelina Włodarska2

1 Instytut Psychologii, Uniwersytet Zielonogórski2 Instytut Psychologii, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II

Cele naszych badań były następujące: (1) opracowanie krótkich skal przymiotnikowych do pomiaru sześ-ciu wielkich czynników polskiego leksykonu osobowości, (2) określenie stopnia, w jakim pięcioczynni-kowy model osobowości Costy i McCrae odzwierciedla polski leksykon używany do opisu osobowości oraz (3) ustalenie niektórych ich korelatów psychologicznych (samoocena, aprobata społeczna) i demograficznych (płeć, wiek, wykształcenie etc.), istotnych z punktu widzenia teoretycznego i metodologicznego. W bada-niach wzięły udział 283 osoby w wieku od 16 do 83 lat (M = 37,51 roku; SD = 14,38 roku), 47,8% stano-wili mężczyźni, a 52,2% kobiety. Wyniki badań pozwoliły opracować 60-przymiotnikową listę o dobrych wskaźnikach psychometrycznych w aspekcie zgodności wewnętrznej i stałości, niskiej korelacji pomiędzy skalami oraz umiarkowanej wrażliwości na aprobatę społeczną, porównywalną do NEO-FFI. Ustalono, że pięcioczynnikowy model osobowości w dużym stopniu jest zbieżny z podstawowymi wymiarami polskiego leksykonu osobowości w zakresie sumienności i ekstrawersji, w znacznym stopniu pokrywa się z wymia-rem niestabilności emocjonalnej, natomiast w przypadku ugodowości i otwartości na doświadczenia podo-bieństwo oceniono jako przeciętne. Mimo drobnych różnic, ogólne psychologiczne i demograficzne korelaty samoopisów przy użyciu listy przymiotnikowej do pomiaru polskiej Wielkiej Szóstki i NEO-FFI są podobne, co pośrednio dowodzi, że oba modele odwołują się zasadniczo do tej samej rzeczywistości psychologicznej.

Słowa kluczowe: samoopis, Wielka Piątka, podejście psycholeksykalne, pięcioczynnikowy model osobo-wości, NEO-FFI, samoocena, aprobata społeczna

WIELKA PIĄTKA/SZÓSTKA JAKO EFEKT BADAŃ PSYCHOLEKSYKALNYCH

Odkrycie struktury różnic indywidualnych w zakresie ludzkiej osobowości wymaga wykorzystania zmiennych, które w sposób adekwatny je opisują. Hipoteza leksykalna ponownie sformułowana przez Goldberga w 1981 roku oraz jego publikacje z 1990 i 1992 roku zainicjowały liczne badania psycholeksykalne w różnych językach, które nadal

cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem badaczy w wielu krajach. Głównym założeniem podejścia psycholeksykal-nego w teorii cech jest przekonanie, że najważniejsze cechy odpowiedzialne za różnice indywidualne między ludźmi, istotne z punktu widzenia psychologicznego, są zakodo-wane w językach narodowych. Im cecha jest istotniejsza z punktu widzenia społecznego funkcjonowania jednostki, tym więcej jest jej określeń w słowniku danego języka w postaci np. synonimów i antonimów. Zatem, badając strukturę języków narodowych, możemy zidentyfikować kluczowe wymiary pozwalające opisać różnice w zakresie osobowości w różnych kulturach/językach.

Które badania kwalifikują się do nurtu psycholeksykalne-go? Kiedy operują pełnym leksykonem lub jego reprezen-tatywną próbką służącą do opisu cech osobowości w danej kulturze. Kluczowe pytanie, na jakie próbują odpowiedzieć

Oleg Gorbaniuk, Instytut Psychologii, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, Al. Racławickie 14, 20-950 Lublin, e-mail: [email protected] Włodarska, Instytut Psychologii, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, Al. Racławickie 14, 20-950 Lublin, e-mail: [email protected]ę w sprawie artykułu prosimy kierować na adres: [email protected]

MARKERY WIELKIEJ SZÓSTKI POLSKIEGO LEKSYKONU OSOBOWOŚCI… 267

badacze w ramach tego podejścia, można sprowadzić do następującego: czy, ile i jakie wymiary są wspólne dla wszystkich kultur, a jakie są charakterystyczne tylko dla niektórych spośród nich? Do końca lat dziewięćdziesiątych dominowało przekonanie, że istnieje pięć najczęściej powta-rzających się wymiarów opisujących różnice indywidualne między ludźmi, które ludzie potrafią dostrzec i zwerbali-zować (Wielka Piątka; Caprara, Perugini, 1994; Digman, Takemoto-Chock, 1981; De Raad, Hendriks, Hofstee, 1992; Goldberg, 1981, 1982, 1990, 1992; Hřebíčková, 1999/2007; Saucier, Goldberg, 1996). Natomiast w ostatnich kilkunastu latach liczne badania lub reanalizy wyników badań wcześniejszych, oparte na obszernym materiale leksykalnym, wskazują na sześć wymiarów, które obecnie stanowią punkt odniesienia w badaniach leksykalnych (Ashton, Lee, Goldberg, 2004; Boies, Lee, Ashton, Oascal, Nicol, 2001; De Raad, 1992; Hahn, Lee, Ashton, 1999), aczkolwiek nie wszystkie spośród nich dają się w całości replikować niezależnie od kultury i języka. Zestawienie wyników analiz czynnikowych materiału leksykalnego w siedmiu językach wyłoniło sześć wymiarów wraz z ich komponentami, które są traktowane dla nich jako kano-niczne (Ashton, Lee, Perugini i in., 2004): (1) ekstrawersja (żywiołowość, towarzyskość); (2) ugodowość (delikatność, opiekuńczość, uprzejmość); (3) sumienność (organizacja, dyscyplina, pracowitość); (4) emocjonalność (niepokój, wrażliwość, brak odwagi); (5) intelekt/niekonwencjonalność oraz (6) uczciwość/prawość. Pierwszych pięć czynników jest zasadniczo zbieżnych z Wielką Piątką, a istniejące różnice mają charakter rotacyjny i dotyczą przede wszystkim ugo-dowości oraz emocjonalności. Specyficzny jest natomiast wymiar uczciwość, aczkolwiek najczęściej jest on mniej lub bardziej skorelowany z ugodowością.

Polski leksykon był dwukrotnie poddany analizom psy -choleksykalnym. Pierwsze badania psycholeksykalne zostały przeprowadzone na początku lat dziewięćdziesią-tych, kiedy dopiero konstytuowały się standardy badań psycholeksykalnych, a w szczególności zasady selekcji jednostek leksykalnych (przymiotników, rzeczowników lub czasowników), które służą do opisu właściwości czło-wieka, w tym jego dyspozycji. W pierwszej publikacji Szarota (1995) przedstawił pięcioczynnikowe rozwiąza-nie, będące w znacznej mierze replikacją Wielkiej Piątki. Cechą specyficzną tej struktury było zawężenie ekstrawer-sji do komponentu związanego z energią, dynamizmem i żywiołowością z pominięciem komponentu związanego z towarzyskością i gadatliwością. W późniejszej publikacji Szarota na podstawie danych z lat dziewięćdziesiątych przedstawił 6-czynnikowe rozwiązanie (Szarota, Ashton, Lee, 2007), w którym pojawił się czynnik uczciwości oraz różniące się od klasycznej Wielkiej Piątki zrotowaną

o 25–30 stopni wersją ugodowości i emocjonalności (por. Gorbaniuk, Budzińska, Owczarek, Bożek, Juros, 2013).

Istniało kilka powodów, aby z perspektywy doświadczenia zgromadzonego w ciągu ostatnich dziesięcioleci wykonać od początku analizy psycholeksykalne polskiego słownika. Oprócz potrzeby weryfikacji rozbieżności rotacyjnych ugodowości i emocjonalności oraz kompletności zawar-tości czynnika ekstrawersja, warto wskazać na dwa ważne powody metodologiczne istotne z punktu widzenia założenia leksykalnego: wymóg reprezentatywności przedmiotowej i podmiotowej. Po pierwsze, 290 przymiotników opisują-cych cechy osobowości (deskryptory dyspozycji) zostało wyselekcjonowanych na podstawie skróconego słownika języka polskiego zawierającego 35 000 haseł (Skorupka, Auderska, Łempicka, 1968). Po drugie, próba obejmowała 350 licealistów warszawskich w wieku 16–17 lat. Warto tu jednak zaznaczyć, że co najmniej 90% wszystkich badań leksykalnych jest przeprowadzanych wśród studentów, w szczególności studentów psychologii, co nie przeszkadza autorom generalizować wyniki na całą populację.

Ponowne badania psycholeksykalne zostały oparte na Uniwersalnym słowniku języka polskiego pod redakcją Dubisza (2008), zawierającym 100 000 haseł, z którego wyselekcjonowano 4555 przymiotników do opisu ludzkich właściwości, z których z kolei 714 większość sędziów o wykształceniu psychologicznym uznała za opisujące cechy osobowości (Gorbaniuk, Czarnecka, Chmurzyńska, 2011). W badaniach ilościowych wzięły udział 684 osoby w wieku od 16 do 80 lat (M = 38; SD = 14,5) z jednakową proporcją kobiet i mężczyzn (Gorbaniuk i in., 2013). Wyniki analiz pozwoliły wyodrębnić sześć czynników, w tym pięć będących replikacją klasycznej Wielkiej Piątki (por.: Goldberg, 1990; Peabody, De Raad, 2002): (1) ugodowość (komponenty: wyrozumiałość, delikatność, kompromiso-wość, cierpliwość, opiekuńczość, pomocniczość, skromność i empatia); (2) ekstrawersja (komponenty: energiczność, towarzyskość, gadatliwość, przebojowość, odwaga i przed-siębiorczość); (3) sumienność (komponenty: organizacja, pracowitość, odpowiedzialność, perfekcjonizm, przezor-ność, oszczędność, wytrwałość); (4) stabilność emocjonalna (komponenty: impulsywność, niepokój, przewrażliwienie, irytacja, lękliwość); (5) uczciwość (komponenty: uczciwość, prawość, bezinteresowność, rozwiązłość, przebiegłość); (6) intelekt (komponenty: kreatywność, analityczność, niekonwencjonalność, utalentowanie). Zatem czynnik ekstrawersja obejmuje wszystkie „kanoniczne” jego kom-ponenty, a układ osi stabilność emocjonalna i ugodowość jest zgodny z klasyczną Wielką Piątką. W sposób oczywisty ugodowość została pozbawiona komponentu uczciwość, który został wyodrębniony jako niezależny wymiar. Warto także nadmienić, że identyczną strukturę czynnikową

268 OLEG GORBANIUK, EWELINA WŁODARSKA

uzyskiwano niezależnie od metody wyodrębnienia czyn-ników i rodzaju rotacji (ortogonalna, ukośna).

WIELKA PIĄTKA/SZÓSTKA A PIĘCIOCZYNNIKOWY MODEL OSOBOWOŚCI

W „potocznym” języku naukowym Wielka Piątka jest niemal jednoznacznie kojarzona z pięcioczynnikowym modelem osobowości autorstwa Costy i McCrae, i mało który psycholog, również ten uprawiający zawodowo na -ukę, będzie ujmował Wielką Piątkę w ścisłym znaczeniu, a więc odwoływał się do podejścia psycholeksykalnego w teorii cech. W większości przypadków nie ma to poważ-niejszych konsekwencji, ale niekiedy dochodzi do kurio-zalnych sytuacji, gdy źródłem nieporozumień dyskutantów jest nieprecyzyjne rozumienie i nierozróżnianie tych pojęć. Brak precyzji lub niezdefiniowanie sposobu pojmowa-nia terminu może powodować niewłaściwe adresowanie krytyki, czego przykładem jest polemika zamieszczona na łamach Roczników Psychologicznych (2008, 11/1) lub w European Journal of Personality (2005, 19/1, 19/5). Przytoczone przykłady wskazują, że istnieją wystarczające powody, aby te dwa modele rozdzielać i używać terminów zgodnie z ich rodowodem, nawet jeżeli są one historycznie i semantycznie ze sobą powiązane.

Wielka Piątka/Szóstka to efekt badań psycholeksykalnych, a dokładniej efekt zaobserwowanej zbieżności wyników badań struktury leksykonów używanych na określenie osobowości w różnych językach, kulturach i krajach. Pięcioczynnikowy model osobowości (PMO) jest z kolei dalszą pochodną badań psycholeksykalnych i jednym z kil -ku modeli osobowości w ramach teorii cech reprezentują-cych podejście psychometryczne, a więc zorientowanych na pomiar cech osobowości. Tak zresztą jak konkurencyjny, pretendujący do roli następcy i wciąż niezauważany przez autorów podręczników osobowości sześcioczynnikowy model HEXACO (Lee, Ashton, 2004, 2006), który jest psychometryczną pochodną Wielkiej Szóstki (cross-cultural six-factor model). Każde z tych podejść – leksykalne i psy-chometryczne – zgodnie z etymologią nazw stawia przed sobą zasadniczo różne cele.

Historycznie rzecz biorąc, Costa i McCrae pod koniec lat siedemdziesiątych zidentyfikowali trzy powtarzające się czynniki (NEO: neurotyzm, ekstrawersja i otwartość na doświadczenie) w kwestionariuszowych pomiarach osobo-wości, które swoją drogą także były pochodną wczesnych analiz leksykalnych z lat trzydziestych i czterdziestych. Natomiast w drugiej połowie lat osiemdziesiątych McCrae i Costa (1985, 1987) pod wpływem publikacji Goldberga (1981, 1982) zapożyczyli wprost z badań psycholeksy-kalnych kolejne dwa czynniki: sumienność i ugodowość (mówią o tym sami autorzy: Costa, McCrae, Jonsson, 2002;

McCrae, 1989; por. Goldberg, 1993). O ile pięcioczynni-kowy model osobowości można krytykować i podważać np. jako konstrukt pozbawiony podstaw teoretycznych, o tyle Wielka Piątka/Szóstka wskazuje jedynie na strukturę języków narodowych używanych na określenie stałych ludzkich właściwości i, ściśle rzecz biorąc, nie aspiruje do miana modelu osobowości (Saucier, Hampson, Goldberg, 2000). Niemniej może być wykorzystana jako argument na jego poparcie. Wielka Piątka/Szóstka w odróżnieniu od pięcioczynnikowego modelu osobowości, zasadniczo nie potrzebuje założeń/podstaw teoretycznych (z wyjątkiem definicji cechy/dyspozycji). Jest to fakt empiryczny, który domaga się wyjaśnienia teoretycznego. Niewątpliwą nato-miast zasługą pięcioczynnikowego modelu osobowości i jego autorów („asymilatorów”, jak to określił Goldberg, 1993, s. 30) jest pośrednie spopularyzowanie Wielkiej Piątki. Dobrym przykładem ścisłego rozróżniania w nauce omawia-nych terminów są publikacje współczesnych przedstawicieli badań psycholeksykalnych, w których obserwujemy dużą dyscyplinę terminologiczną.

Ostatecznie czytelnik może sam podjąć decyzję, czy przytoczone argumenty są słuszne. Autorzy natomiast stoją na stanowisku, że używanie obu terminów w węższym zna-czeniu przyniesie więcej pożytku niż szkody dla zrozumienia specyfiki różnych podejść w teorii cech, aczkolwiek jako psychologowie rozumiemy trudności w przezwyciężeniu schematów wynikających w dużym stopniu z konieczności upraszczania wiedzy również w środowisku naukowców.

HipotezyJeśli dysponuje się wynikami polskich badań psycho -

leksykalnych, w sposób naturalny powstaje pytanie, w ja -kim stopniu pięcioczynnikowy model osobowości Cos ty i McCrae odzwierciedla strukturę psycholeksykalną języka polskiego. Wybór tego modelu, a nie konkurencyjnego wobec niego modelu HEXACO, został podyktowany zde-cydowanie większą w Polsce znajomością pięcioczynniko -wego modelu, jak również ogromną popularnością narzędzi jego pomiaru. Oprócz wspomnianych wcześniej różnic mię-dzy pięcioczynnikowym modelem a klasyczną Wielką Piątką istnieją historycznie uwarunkowane różnice w zawartości wymiarów. W przypadku ekstrawersji i ugodowości mają one charakter rotacyjny: ciepło (warmth) jest komponentą ekstrawersji w modelu psychometrycznym, podczas gdy w modelu leksykalnym jest komponentą ugodowości. Z kolei wymiar intelektu/wyobraźni/niekonwencjonal -ności – jak sama nazwa wskazuje – jest najmniej stabilny w psycholeksykalnych badaniach międzykulturowych i w zależności od kraju tylko częściowo pokrywa się z treścią otwartości na doświadczenia z modelu psychometrycznego, który jest wymiarem definiowanym znaczniej szerzej niż

MARKERY WIELKIEJ SZÓSTKI POLSKIEGO LEKSYKONU OSOBOWOŚCI… 269

intelekt. Biorąc pod uwagę wyszczególnione różnice mię-dzy modelami, wyodrębnienie uczciwości jako czynnika niezależnego względem ugodowości oraz wcześniejsze porównania ilościowe między wynikami badań psycho-leksykalnych a pięcioczynnikowym modelem osobowości w Polsce (Szarota, 1995; Szarota i in., 2007) i w innych krajach (Ashton i in., 2006; Ashton, Lee, Marcus, de Vries, 2007), należy spodziewać się (hipoteza H1): wysokich korelacji konwergencyjnych (zbieżnych) i niskich dyskry-minacyjnych (różnicowych) w przypadku sumienności, ekstrawersji i neurotyzmu, natomiast względnie niższej korelacji konwergencyjnej i wyższej dyskryminacyjnej w przypadku ugodowości i otwartości na doświadczenia. Warto też dodać, że w porównaniu do sześcioczynnikowego rozwiązania z wcześniejszych polskich badań leksykalnych (Szarota i in., 2007) należy się spodziewać silniejszych korelacji konwergencyjnych w zakresie ugodowości i stabil-ności, które wykazują względnie większe podobieństwo do ich odpowiedników z klasycznej Wielkiej Piątki (Goldberg, 1990; Peabody, De Raad, 2002), a przez to pośrednio też do pięcioczynnikowego modelu osobowości.

Mimo rozbieżności w zawartości pięciu-sześciu czyn-ników w badaniach psycholeksykalnych, badacze nie mają wątpliwości co do hierarchicznej organizacji języka używanego do opisu osobowości, a Wielka Piątka/Szóstka, opisując stałe wzorce zachowań, reprezentuje jeden z prze-krojów niższego szczebla tej organizacji (Hampson, John, Goldberg, 1986). Przy czym na najwyższym szczeblu abs-trakcji znajduje się czynnik ewaluatywny (John, Hampson, Goldberg, 1991), a każdy spośród czynników wchodzących w skład Wielkiej Piątki/Szóstki oprócz wspomnianej kom-ponenty deskryptywnej zawiera komponentę ewaluatywną. Oznacza to, że samoopisy osobowości z użyciem mate-riału leksykalnego wchodzącego w skład Wielkiej Piątki/Szóstki są potencjalnie wrażliwe na aprobatę społeczną. Dlatego jako roboczą przyjęto hipotezę (H2), zgodnie z którą: aprobata społeczna powinna dodatnio korelować z wymiarami o konotacjach pozytywnych (uczciwość, ugodowość, sumienność, intelekt, stabilność emocjo-nalna i ekstrawersja). Z drugiej strony, Szarota wraz ze współ pracownikami (2007, s. 846), analizując wielkość wartości własnych pierwszych dwóch czynników, doszli do wniosku, że „nasycenie przymiotników zmienną apro-baty społecznej […] nie wpływała w znaczący sposób na samoopisy respondentów” (dla przypomnienia: licealistów i studentów). Postanowiliśmy sprawdzić to przypuszczenie na próbie o pełnej reprezentacji wiekowej, dostarczając bezpośrednich dowodów na słuszność (lub nie) tego twier-dzenia. Warto też dodać, że zdaniem cytowanych autorów dojrzalsza wiekowo próba powinna cechować się większą subtelnością w różnicowaniu przymiotników, które cechuje

podobny poziom aprobaty społecznej, w porównaniu do osób młodszych (por. Szarota i in., 2007).

Innym czynnikiem, który w świetle literatury przedmiotu może wywierać wpływ na subiektywne samoopisy, nieznaj-dujące potwierdzenia w obiektywnych faktach, jest samo-ocena rozumiana jako globalna postawa wobec własnego Ja (por. Rosenberg, 1965). Baumeister, Campbell, Krueger, Vohs, (2003) na podstawie przeglądu badań stwierdzili, że osoby o wysokiej samoocenie postrzegają siebie jako popularniejsze, bardziej uzdolnione i inteligentniejsze, mimo braku obiektywnych różnic dotyczących osób o niskiej samoocenie w tym zakresie. Inne badania, przeprowadzane w przytłaczającej większości na osobach w wieku szkolnym lub studentach, wskazują na dodatni i wysoki związek samooceny z neurotyzmem, umiarkowany z ekstrawer-sją, słaby z sumiennością oraz najsłabszy z otwartością na doświadczenia i ugodowością (Schmitt, Allik, 2005). Ustalenia te pochodzą zarówno z badań opartych na pięcio-czynnikowym modelu osobowości zoperacjonalizowanym za pomocą NEO-FFI lub NEO-PI-R (Costa, McCrae, Dye, 1991; Keller, 1999; Kwan, Bond, Singelis, 1997; Pullman, Allik, 2000), list przymiotnikowych do pomiaru Wielkiej Piątki (Goldberg, Rosolack, 1994; Graziano, Jensen-Campbell, Finch, 1997; Jackson, Gerard, 1996) lub pośredniego względem nich kwestionariusza Big Five Inventory (BFI; John, Srivastava, 1999; Robins, Hendin, Trzesniewski, 2001; Schmitt, Allik, 2005; Watson, Suls, Haig, 2002). Przy czym związki samooceny z neurotyzmem i ekstrawersją z pięcioczynnikowego modelu są z reguły traktowane jako konwergencyjne, natomiast z otwartością na doświadczenia – jako dyskryminacyjne (Schmitt, Allik, 2005). Z kolei w przypadku ugodowości i sumienności moderatorem tej relacji jest płeć (Block, Robins, 1993): u mężczyzn występuje silniejszy związek z sumiennością, a u kobiet – z ugodowością. Cechą charakterystyczną badań opartych na listach przymiotnikowych jest ogólnie większe rozproszenie korelacji między czynnikami i mniej wyrazisty wzorzec współzależności w stosunku do wyżej zaprezentowanego. Można zatem sformułować kolejną hipotezę (H3), zgodnie z którą, rozpatrując relację pol-skiej Wielkiej Szóstki z samooceną, w populacji o pełnej reprezentacji wiekowej należy się spodziewać względnie silniejszej dodatniej korelacji samooceny z ekstrawersją i ujemnej ze stabilnością emocjonalną oraz słabszej dodat-niej korelacji z intelektem, sumiennością i ugodowością.

Również dodatniej korelacji należy spodziewać się między samooceną a uczciwością. Potwierdzają to bada-nia, w których uczciwość była mierzona jako zmienna behawioralna: wysoka samoocena zapobiega występo-waniu zachowań nieuczciwych (Eisen, 1972), szczególnie w przypadku kobiet (Ward, 1986). Pozostaje pytanie, jak

270 OLEG GORBANIUK, EWELINA WŁODARSKA

silnie samoocena koreluje z uczciwością w przypadku samoopisów osobowości. Ashton i Lee (2002) przytaczają wiele argumentów na rzecz słabego skorelowania wymiaru uczciwości i pozytywnej vs. negatywnej ewaluacji siebie, wskazując między innymi na specyfikę procesu selekcji przymiotników do badań psycholeksykalnych.

METODA

Operacjonalizacja zmiennychLista przymiotnikowa do pomiaru sześciu wielkich

czynników polskiego leksykonu osobowości. Na podstawie wyników analizy czynnikowej listy 547 przymiotników dyspozycyjnych (Gorbaniuk i in., 2013) wyselekcjonowano po 12 przymiotników najlepiej reprezentujących każdy spośród sześciu wyodrębnionych czynników. Kierowano się przy tym następującymi heurystykami, aby zapewnić wysoką wartość psychometryczną powstałym w ten sposób skalom: (a) niska skośność (As < 1); (b) duża wariancja odpowiedzi; (c) wysoka swoistość czynnikowa, obliczona jako różnica między kwadratem korelacji danej pozycji z danym czynnikiem a sumą kwadratów ładunków pozo-stałych czynników; (d) wysoki ładunek czynnikowy; (e) eliminacja przymiotników morfemicznie podobnych; (f) zrównoważenie (o ile to możliwe) liczby pozytywnych i negatywnych przymiotników w ramach skali; (h) dobra znajomość przymiotników w populacji, obliczona na pod-stawie badania 684 osób w różnym wieku oraz na podsta-wie analizy frekwencji występowania w języku polskim; (i) unikanie przymiotników negatywnych i potencjalnie obraźliwych; (j) uwzględnienie kluczowych komponen-tów definicyjnych w ramach czynnika, czyli szerokie ujęcie cechy; (k) minimalizowanie liczby przymiotników z przeczeniami. Wymienione kryteria selekcji stosowano w kolejności ich wymienienia zgodnie z tzw. strategią słow-nikową: kolejne kryteria nabierały znaczenia w przypadku spełnienia przez porównywane przymiotniki wcześniejszych kryteriów w jednakowym stopniu. Warto podkreślić, że zadaniem powstałych w ten sposób skal był pomiar osi odpowiadających Wielkiej Szóstce polskiego leksykonu osobowości. Tak zresztą jak w przypadku skal NEO-FFI, które nie reprezentują proporcjonalnie wszystkich podskal obecnych np. w NEO-PI-R (por. John, Srivastava, 1999).

Wykorzystane w referowanych badaniach 72 przymiot-niki są wyszczególnione w tabeli 1. Ich kolejność na liście przymiotników została ustalona na podstawie losowania systematycznego: przymiotnik należący do danego czynnika pojawiał się na liście co szósty raz i był wybierany w spo-sób losowy w ramach czynnika. Zadaniem respondentów było ustosunkowanie się do wszystkich przymiotników, używając 5-stopniowej skali.

Struktura i wskaźniki psychometryczne opracowanej listy przymiotnikowej są omawiane w części poświęconej wynikom.

Kwestionariusz NEO-FFI. Wymiary pięcioczynnikowe-go modelu osobowości Costy i McCrae zostały zmierzone za pomocą kwestionariusza NEO-FFI w polskiej adaptacji Zawadzkiego, Strelaua, Szczepaniaka i Śliwińskiej (1998). Na podstawie wyników badań własnych zweryfikowano rzetelność poszczególnych skal w aspekcie zgodności wewnętrznej, uzyskując nieco wyższe współczynniki alfa Cronbacha niż podają autorzy podręcznika polskiej wersji kwestionariusza: neurotyzm (α = 0,85), ekstrawersja (α = 0,79), otwartość na doświadczenie (α = 0,73), ugodo-wość (α = 0,71) oraz sumienność (α = 0,84). Warto przy tym zaznaczyć, że analizowana próba była o prawie 10 lat starsza niż próba użyta w procesie adaptacji kwestionariusza NEO-FFI, ale z drugiej strony jest lepiej wykształcona.

Skala samooceny. Do pomiaru samooceny użyto Skali samooceny Rosenberga w polskiej adaptacji Łaguny, La -chowicz-Tabaczek i Dzwonkowskiej (2007). Rzetelność skali składającej się z dziesięciu pozycji także była nieco wyższa niż w cytowanych badaniach (α = 0,84).

Kwestionariusz aprobaty społecznej. Do pomiaru apro-baty społecznej użyto zmodyfikowanej wersji kwestiona-riusza KAS (Drwal, Wilczyńska, 1980, 1995). Modyfikacja polegała na skróceniu skali z 29 do 22 pozycji w drodze wyboru twierdzeń, które cechowała największa moc dys-kryminacyjna. W szczególności odrzucono pozycje nr 3, 5, 8, 12, 15, 17, 19. Na podstawie wyników badań własnych odrzucono kolejne dwie pozycje (9 i 27 w oryginalnej skali), słabo skorelowane z wynikiem ogólnym, osiągając rzetelność 20-itemowej skali równą 0,79, co można uznać za wartość satysfakcjonującą, szczególnie w porównaniu do dłuższej o prawie 50% oryginalnej skali, której zgodność wewnętrzna wynosi α = 0,82. Warto dodać, że właściwości psychometryczne oryginalnej skali zostały ustalone w opar-ciu o badanie dwukrotnie mniejszej i znacznie młodszej próby (uczniowie i studenci).

PróbaZbadano 283 osoby w wieku od 16 do 83 lat (M = 37,51

roku; SD = 14,38 roku). 47,8% stanowili mężczyźni, a 52,2% kobiety; 45,9% miało wyższe wykształcenie, 48,4% – średnie, 5,7% – podstawowe lub zawodowe. W związkach małżeńskich było 52,0% respondentów, 39,5% było stanu wolnego, 3,6% było rozwiedzionych, a 5,0% określiło siebie jako wdowiec/wdowa. Jako miejsce zamieszkania wskazało wieś 23,5% próby, natomiast 76,5% – miasto.

MARKERY WIELKIEJ SZÓSTKI POLSKIEGO LEKSYKONU OSOBOWOŚCI… 271

Procedura badańBadania zostały zrealizowane metodą ankiety rozno-

szonej w miejscu zamieszkania respondentów. Ankieterzy każdemu indywidualnie wyjaśniali sposób wypełnienia kwestionariuszy i prosili o wypełnienie w ich obecności próbnego kwestionariusza w celu upewnienia się przez każdą ze stron, że instrukcja została poprawnie zrozumiana. Następnie ankieter umawiał się na następną wizytę w celu odbioru wypełnionego zestawu kwestionariuszy (z reguły na następny dzień).

Jeżeli jako wartościowy poznawczo przyjmiemy mini-malny poziom korelacji bezwzględnej na poziomie 0,20, to przy dwustronnych hipotezach moc procedury badawczej wynosi 0,92 (dla błędu α < 0,05) i 0,80 (dla błędu α < 0,01), a przy jednostronnych hipotezach – odpowiednio – 0,96 i 0,86. Podane parametry mocy pozwalają orzekać z dużą pewnością o braku wartościowych poznawczo związków w populacji, jeżeli nie stwierdzi się współczynników korelacji na poziomie α < 0,01.

W celu zbadania rzetelności pomiaru w aspekcie stałości poproszono 59 osób o powtórne wypełnienie listy przy-miotnikowej w odstępie od 12 do 15 dni. W przypadku tej części analiz moc testu t różnicy między średnimi wyniosła 1 – β = 0,34, przy założeniu, że korelacja między pierwszym a drugim pomiarem jest równa 0,80, a efekt standardowy różnicy między średnimi, który byłby uznany już za poznawczo znaczący, wynosi d = 0,20.

WYNIKI

Weryfikacja struktury czynnikowej listy przymiotnikowej do pomiaru Wielkiej Szóstki

Do analizy głównych składowych wykorzystano oryginal-ne (nieipsatyzowane) dane. Dla wszystkich 72 przymiotni-ków wyznacznik macierzy korelacji wynosił 8,24 × 10–18. Testy Kaisera-Mayera-Olkina: miara KMO adekwatności próby była równa 0,85, a test sferyczności Bartletta był istotny statystycznie (χ2 = 9959,02; df = 2556; p < 0,001). W analizie głównych składowych za optymalne uznano roz-wiązanie 6-czynnikowe z uwagi na: (1) punkt spłaszczenia krzywej osypiska (wartości własne: 9,36; 7,14; 5,34; 4,09; 3,24; 2,66; ↓1,83; 1,72; 1,56; 1,42; 1,36 itd.); (2) liczbę pozycji najwyżej korelujących z każdym z czynników; (3) interpretowalność czynników; (4) skład czynników – poczynając od siódmego, wyłącznie pojedyncze pozycje korelujące z czynnikiem |r| > 0,40; (5) zbieżność z wynikami wcześniejszych badań psycholeksykalnych. Wyniki analizy głównych składowych po rotacji ortogonalnej Varimax przedstawia tabela 1.

Na 72 przymiotniki 70 najwyżej koreluje z czynnikami, z którymi najwyżej korelowały we wcześniejszych bada-niach leksykalnych (Gorbaniuk i in., 2013), a które stanowiły kryterium ich selekcji do relacjonowanych badań. Wyjątek stanowią przymiotniki umuzykalniony i bezrefleksyjny, które słabo korelują ze wszystkimi czynnikami. Oznacza to, że struktura czynnikowa została w pełni zreplikowana

Tabela 1Struktura czynnikowa markerów Wielkiej Szóstki

Pozycja listy Składowa Statystyki opisowe

1 2 3 4 5 6 M SD As K

Uporządkowany 0,82 –0,13 0,00 0,17 –0,03 –0,04 3,65 1,05 –0,73 0,19

Zdyscyplinowany 0,78 –0,04 0,04 0,16 –0,07 0,07 3,65 0,97 –0,53 –0,10

Systematyczny 0,77 –0,04 0,04 0,15 –0,20 0,00 3,43 1,15 –0,39 –0,63

Dokładny 0,71 0,08 0,00 0,07 0,20 0,16 3,86 0,91 –0,54 –0,31

Zorganizowany 0,70 –0,10 0,16 0,13 0,10 0,06 3,82 0,94 –0,73 0,27

Bałaganiarski –0,68 0,17 0,04 0,04 0,10 –0,10 3,37 1,36 –0,35 –1,05

Pilny 0,64 0,08 –0,02 0,17 0,14 0,15 3,62 0,95 –0,24 –0,51

Niesystematyczny –0,62 0,20 0,08 0,03 0,21 –0,10 3,24 1,30 –0,20 –1,05

Chaotyczny –0,61 0,39 –0,01 0,10 0,16 –0,16 3,55 1,23 –0,56 –0,65

ciąg dalszy tabeli 1 na następnej stronie

272 OLEG GORBANIUK, EWELINA WŁODARSKA

Pozycja listy Składowa Statystyki opisowe

1 2 3 4 5 6 M SD As K

Pedantyczny 0,60 0,16 –0,10 0,05 0,18 –0,06 2,94 1,26 –0,04 –1,06

Skrupulatny 0,54 0,17 0,06 0,13 0,32 0,09 3,59 0,99 –0,48 –0,14

Lekkomyślny –0,54 0,32 –0,03 0,01 0,07 –0,32 3,88 1,04 –0,73 –0,09

Nerwowy 0,01 0,74 –0,12 –0,24 –0,06 0,02 3,23 1,20 –0,18 –0,88

Nerwicowy –0,03 0,71 –0,05 –0,22 0,03 –0,06 3,07 1,31 –0,02 –1,16

Impulsywny –0,03 0,70 0,27 –0,18 0,12 –0,06 3,44 1,15 –0,27 –0,82

Nadpobudliwy –0,06 0,68 0,10 –0,12 0,06 –0,25 2,73 1,21 0,20 –0,94

Wybuchowy –0,04 0,64 0,14 –0,29 0,04 –0,08 3,06 1,24 –0,06 –1,02

Przewrażliwiony –0,10 0,62 –0,11 0,34 0,01 –0,08 2,98 1,25 0,13 –1,00

Panikarski –0,15 0,61 –0,09 0,21 –0,03 –0,14 2,41 1,27 0,57 –0,75

Niespokojny –0,11 0,61 –0,11 –0,07 0,03 –0,11 2,75 1,12 0,10 –0,71

Niecierpliwy 0,01 0,60 0,18 –0,08 0,00 –0,04 3,54 1,11 –0,40 –0,68

Płaczliwy 0,01 0,59 –0,14 0,24 –0,16 –0,16 2,38 1,23 0,51 –0,76

Opanowany 0,12 –0,50 –0,12 0,36 0,17 0,06 2,45 0,94 0,55 0,13

Emocjonalny –0,18 0,38 0,09 0,21 0,01 0,15 4,10 0,88 –0,82 0,36

Energiczny 0,16 0,05 0,73 0,04 0,12 0,10 3,94 0,81 –0,65 0,79

Rozmowny –0,12 0,03 0,71 0,07 0,02 0,04 3,92 0,92 –0,75 0,49

Małomówny 0,11 –0,01 –0,68 0,18 0,08 –0,11 3,47 1,19 –0,33 –0,89

Przebojowy –0,03 0,14 0,67 0,02 0,25 –0,18 3,42 1,11 –0,31 –0,55

Żywiołowy 0,02 0,29 0,66 0,07 0,14 0,02 3,78 0,99 –0,68 0,11

Towarzyski –0,02 –0,06 0,66 0,21 0,12 –0,02 4,20 0,92 –1,11 0,96

Zamknięty w sobie 0,09 0,17 –0,65 0,14 0,06 –0,04 3,43 1,19 –0,29 –0,86

Żywy 0,09 0,00 0,64 0,15 0,09 0,22 4,08 0,81 –0,75 0,69

Śmiały 0,02 –0,04 0,63 –0,04 0,20 –0,10 3,56 1,09 –0,44 –0,46

Dynamiczny 0,15 0,19 0,61 –0,07 0,18 0,10 3,97 0,81 –0,59 0,41

Skryty 0,25 0,13 –0,57 0,19 0,03 –0,08 3,10 1,20 –0,16 –0,94

Szybki 0,16 0,15 0,48 –0,03 0,06 0,04 3,80 0,94 –0,56 0,07

Pokorny 0,18 –0,10 –0,10 0,65 –0,01 –0,09 3,03 1,07 –0,09 –0,61

Ugodowy 0,14 –0,19 0,09 0,62 0,00 0,04 3,94 0,84 –0,76 0,77

Łagodny 0,03 –0,24 –0,05 0,58 0,18 0,14 3,65 0,96 –0,58 –0,02

Posłuszny 0,07 –0,18 –0,12 0,57 –0,03 –0,12 3,07 1,05 –0,25 –0,49

Ustępliwy –0,02 –0,25 –0,27 0,55 –0,07 0,02 3,15 0,98 –0,21 –0,19

Dobrotliwy –0,21 –0,02 0,08 0,54 0,15 0,33 3,89 0,75 –0,57 0,92

Usłużny 0,24 0,15 0,09 0,50 –0,11 0,02 3,64 1,10 –0,73 –0,01

Delikatny 0,13 0,04 0,05 0,49 0,16 0,16 3,65 0,91 –0,41 0,02

ciąg dalszy tabeli 1 z poprzedniej strony

ciąg dalszy tabeli 1 na następnej stronie

MARKERY WIELKIEJ SZÓSTKI POLSKIEGO LEKSYKONU OSOBOWOŚCI… 273

ciąg dalszy tabeli 1 z poprzedniej strony

Pozycja listy Składowa Statystyki opisowe

1 2 3 4 5 6 M SD As K

Litościwy 0,06 0,19 –0,04 0,46 0,01 0,25 3,55 0,95 –0,48 0,05

Współczujący 0,07 0,14 0,23 0,45 –0,04 0,39 4,26 0,82 –1,46 2,99

Serdeczny 0,12 –0,03 0,17 0,44 0,22 0,21 4,09 0,76 –0,69 0,67

Troskliwy 0,15 0,06 0,31 0,41 –0,06 0,41 4,35 0,73 –1,42 3,81

Intelektualista –0,07 0,03 0,13 0,10 0,63 0,11 3,61 0,92 –0,42 0,07

Uzdolniony 0,03 –0,24 0,28 0,01 0,61 –0,02 3,58 0,95 –0,58 0,31

Nowatorski 0,08 –0,08 0,22 0,02 0,61 0,00 3,52 0,94 –0,24 –0,20

Utalentowany 0,00 –0,10 0,26 0,01 0,60 –0,08 3,56 0,91 –0,26 –0,24

Twórczy 0,04 –0,16 0,23 –0,01 0,59 0,07 3,59 0,95 –0,41 –0,02

Indywidualista 0,00 0,07 0,00 –0,13 0,57 0,05 3,58 1,05 –0,34 –0,53

Badawczy –0,01 0,10 –0,01 0,08 0,56 0,12 3,48 0,95 –0,21 –0,49

Wnikliwy 0,13 0,20 0,14 0,05 0,51 0,12 3,80 0,88 –0,50 0,07

Chłonny –0,04 0,00 0,02 0,06 0,50 0,20 3,41 0,93 –0,62 0,37

Idealistyczny –0,03 0,15 –0,22 0,23 0,47 0,00 3,14 1,11 –0,06 –0,54

Bezrefleksyjny 0,17 0,22 –0,07 0,13 –0,22 –0,29 2,11 1,06 0,54 –0,66

Umuzykalniony –0,04 –0,21 0,38 0,12 0,21 –0,01 2,85 1,40 0,11 –1,26

Lojalny 0,12 –0,01 0,05 0,09 0,03 0,61 4,39 0,71 –1,26 1,40

Uczciwy 0,20 0,00 0,11 0,22 0,07 0,58 4,30 0,66 –0,57 –0,03

Prawy 0,25 –0,14 0,06 0,33 0,03 0,55 4,04 0,76 –0,60 0,51

Prawdomówny 0,17 –0,13 0,11 0,21 0,10 0,53 4,08 0,82 –0,95 1,17

Interesowny 0,10 0,28 0,20 0,16 0,01 –0,51 3,41 1,10 –0,24 –0,77

Wyrachowany –0,11 0,17 0,00 –0,04 0,33 –0,50 3,74 1,13 –0,65 –0,37

Bezinteresowny 0,05 –0,12 0,04 0,12 0,13 0,50 3,81 0,89 –0,71 0,63

Nieprzekupny 0,07 0,00 0,09 –0,10 0,19 0,43 3,86 0,99 –0,78 0,28

Dyskretny 0,31 –0,08 –0,12 0,20 0,21 0,43 4,11 0,75 –0,64 0,26

Roszczeniowy 0,11 0,38 0,11 –0,12 0,11 –0,41 2,50 1,12 0,33 –0,76

Praworządny 0,20 –0,17 0,08 0,23 0,07 0,40 3,80 0,83 –0,46 0,17

Niesprzedajny –0,04 –0,10 –0,07 –0,06 0,17 0,38 3,70 1,25 –0,78 –0,33

Wartości własne 6,34 6,24 6,14 4,82 4,34 4,02

% wyj. wariancji 8,80 8,66 8,53 6,69 6,03 5,60

M – średnia arytmetyczna, SD – odchylenie standardowe, As – skośność, K – kurtoza.

w zakresie przymiotników najsilniej skorelowanych z sześcioma wielkimi czynnikami polskiego leksykonu przymiotników dyspozycyjnych na podstawie danych nieipsatyzowanych. Nazwy wyodrębnionych czynników pozostawiono bez zmian: sumienność (SUM), niestabilność emocjonalna (NE), ekstrawersja (EKS), ugodowość (UGD),

intelekt (INT) i uczciwość (UCZ) (kolejność wymienienia jest zgodna z kolejnością w tabeli 1). Wyjaśniają one ponad 44% wariancji.

W celu ilościowego potwierdzenia podobieństwa struktur czynnikowych z obu badań, obliczono dwa rodzaje współ-czynników: współczynnik zgodności Tuckera (Tucker’s

274 OLEG GORBANIUK, EWELINA WŁODARSKA

coefficient of congruence; Brokken, 1983), który jest miarą podobieństwa ładunków czynnikowych, oraz współczyn-nik porównywalności (comparability coefficient; Everett, Entrekin, 1980), który jest miarą podobieństwa wyników czynnikowych uzyskanych w obecnie relacjonowanych bada-niach z tymi, które byłyby uzyskane w sytuacji użycia współ-czynników czynnikowych ustalonych we wcześniejszych badaniach (Gorbaniuk i in., 2013). Współczynniki zgodności dla poszczególnych czynników wyniosły: 0,96 (SUM); 0,92 (NE); 0,96 (EKS); 0,94 (UGD); 0,92 (INT); 0,91 (UCZ). Biorąc pod uwagę kryteria zaproponowane przez Lorenzo-Sevę i Berge’a (2006), uzyskane współczynniki wskazują na duże podobieństwo (0,85–0,94) lub iden-tyczność (0,95–1,00) porównywanych czynników. Z kolei współczynniki porównywalności były następujące: 0,81 (SUM); 0,93 (NE); 0,86 (EKS); 0,91 (UGD); 0,91 (INT); 0,81 (UCZ). Zgodnie z kryterium zaproponowanym przez Everetta (1983) uzyskane współczynniki także plasują się na granicy bardzo dużego podobieństwa (0,80–0,89) lub ekwiwalencji (0,90–1,00) między czynnikami.

Właściwości psychometryczne skal przymiotnikowych do pomiaru Wielkiej Szóstki

W kolejnym etapie obliczono wskaźniki psychometrycz-ne skal, które mogą być w przyszłych badaniach wyko-rzystane do pomiaru Wielkiej Szóstki. W szczególności liczbę pozycji do pomiaru każdego spośród czynników ograniczono do dziesięciu, odrzucając pozycje najsłabiej skorelowane z wynikiem ogólnym, oraz te, które cechują największa skośność i kurtoza. Szczegółowe dane na temat pozycji, które weszły w skład poszczególnych skal, zawiera aneks.

Tabela 2 zawiera szczegółowe dane na temat współczynni-ków zgodności wewnętrznej i stałości poszczególnych skal,

korelacji pomiędzy nimi oraz ich najważniejszych statystyk opisowych. Współczynniki zgodności wewnętrznej osiąg-nęły całkowicie satysfakcjonujące jak na potrzeby badań empirycznych wartości, wynoszące od 0,79 do 0,88. Te wartości są także wyższe w porównaniu do skal NEO-FFI, które mają porównywalną liczbę pozycji w przeliczeniu na skalę (por. Operacjonalizacja zmiennych). Współczynniki stabilności bezwzględnej (r Pearsona) także osiągnęły satysfakcjonujące wartości w przedziale od 0,80 do 0,89. Nie stwierdzono przy tym statystycznie istotnych różnic na poziomie p < 0,05 między pierwszym a drugim pomia-rem: zaobserwowane absolutne różnice między średnimi w zależności od skali wahały się od 0,01 (INT) do 0,08 (NE) dla skali 5-stopniowej. Przytoczone wskaźniki świad-czą o względnej stałości opisów własnej osobowości przy użyciu opracowanych skal przymiotnikowych.

Analizując rozkłady w ramach poszczególnych skal, w trzech przypadkach mamy do czynienia z rozkładami symetrycznymi (niestabilność emocjonalna, ugodowość i intelekt), natomiast w trzech skalach obserwujemy nie-znaczną skośność ujemną, co oznacza, że respondenci w przypadku skali sumienności, ekstrawersji i uczciwości mają tendencję do przypisywania sobie większego nasi-lenia tych cech.

Korelacji między skalami należy spodziewać się z dwóch powiązanych ze sobą powodów. Pierwszym z nich jest naturalne dążenie badanych do spójności ewaluatyw-nej w opisie własnej osoby, która może się wyrażać we wrażliwości na komponent ewaluatywny przymiotników służących do opisu ludzkich właściwości – zdecydowana większość spośród nich nie jest emocjonalnie neutralna (Gorbaniuk i in., 2011). Drugim powodem jest nieważona agregacja pomiaru w trakcie obliczenia wartości skal, która wobec zróżnicowanej wysokości ładunków czynnikowych

Tabela 2Właściwości psychometryczne skal do pomiaru Wielkiej Szóstki

Skala Rzetelność Statystyki opisowe Korelacja między skalami

α r(57) t(58) M SD As K SUM NEM EKS UGD INT

SUM 0,88 0,85* –0,52 3,58 0,77 –0,38 –0,18 –

NE 0,88 0,86* –1,79 2,97 0,80 –0,03 –0,54 –0,23* –

EKS 0,88 0,89* –1,26 3,78 0,68 –0,36 –0,11 –0,01* –0,07* –

UGD 0,80 0,81* –0,60 3,57 0,56 –0,03 –0,39 –0,26* –0,21* –0,02* –

INT 0,79 0,80* –0,27 3,53 0,57 –0,01 –0,14 –0,03* –0,02* –0,30* 0,15* –

UCZ 0,79 0,85* –0,07 3,91 0,50 –0,35 –0,46 –0,29* –0,31* –0,08* 0,30* 0,18

Skale obliczono jako nieważoną średnią pozycji skali; α – współczynnik zgodności wewnętrznej α Cronbacha, r – współczynnik stabilności bez-względnej, t – test t różnicy między pierwszym a drugim pomiarem, As – skośność, K – kurtoza;* p < 0,001.

MARKERY WIELKIEJ SZÓSTKI POLSKIEGO LEKSYKONU OSOBOWOŚCI… 275

przymiotników najwyżej skorelowanych z czynnikami może znaleźć odzwierciedlenie w korelacji między skala-mi. Wyniki analiz przedstawione w tabeli 2 wskazują, że absolutne korelacje między skalami nie przekraczają 0,31, a więc skale mierzą względnie niepowiązane ze sobą wzorce zachowań. Traktując jako punkt odniesienia interkorelacje między skalami NEO-FFI, należy odnotować, że są one porównywalne w obu przypadkach: np. najwyższą kore-lację w NEO-FFI odnotowano między skalą neurotyzmu i ekstrawersji (–0,34).

Wielka Szóstka a model pięcioczynnikowyW celu ustalenia stopnia konwergencji wymiarów psy-

choleksykalnych z wymiarami pięcioczynnikowego modelu osobowości obliczono współczynniki korelacji liniowej (zob. tabela 3). Zgodnie z oczekiwaniami (hipoteza H1), naj-wyższe współczynniki korelacji świadczące o konwergencji i niskie dyskryminacyjne stwierdzono w przypadku wymiaru sumienność (∆R2 = 0,46) i ekstrawersja (∆R2 = 0,40), gdzie ∆R2 jest różnicą między kwadratem współczynnika konwer-gencji a sumą kwadratów współczynników dyskryminacji. W przypadku niestabilności emocjonalnej i neurotyzmu współczynnik konwergencji był o poziom niższy (0,56), a jednocześnie stwierdzono podwyższony współczynnik dyskryminacji niestabilności emocjonalnej z ugodowoś-cią (–0,38). Zgodnie z oczekiwaniami, względnie niższe współczynniki konwergencji stwierdzono w przypadku ugodowości (0,47) oraz między intelektem a otwartością na doświadczenia (0,50) na tle niskich współczynników dyskryminacji. Wymiar uczciwość, który nie ma bezpo-średniego odpowiednika w pięcioczynnikowym modelu

osobowości, najwyżej korelował z ugodowością (0,42) oraz sumiennością (0,29) z tego modelu. Współczynniki konwergencji i dyskryminacji dla kobiet i mężczyzn nie różniły się istotnie statystycznie z wyjątkiem skali eks-trawersji: u kobiet korelacja była wyższa niż u mężczyzn (0,77 vs. 0,66; z = 2,71; p < 0,01).

W porównaniu do wcześniejszej analizy porównaw-czej sześciu wielkich czynników z pięcioczynnikowym modelem (Szarota i in., 2007) w badaniach własnych stwierdzono statystycznie istotnie większą konwergencję w zakresie ugodowości (0,47 vs. 0,36; z = 1,65; p < 0,05) i intelektu (0,50 vs. 0,25; z = 3,41; p < 0,001). W przypadku pozostałych wymiarów współczynniki konwergencji były nominalnie większe w badaniach własnych, ale różnice te nie były istotne statystycznie: sumienność (0,77 vs. 0,72; z = 1,40; p = 0,161), ekstrawersja (0,70 vs. 0,68; z = 0,47; p = 0,635), niestabilność emocjonalna (0,56 vs. 0,48; z = 1,37; p = 0,086). Warto odnotować, że w przypadku ugodowości i niestabilności emocjonalnej zastosowa-no testy jednostronne z uwagi na kierunkowe hipotezy. Większa konwergencja Wielkiej Szóstki z badań własnych z pięcioczynnikowym modelem wynika z tego, że pięć wymiarów wchodzących w jej skład jest pod względem położenia osi w przestrzeni wielowymiarowej bardzo bli-skich klasycznej Wielkiej Piątce (Gorbaniuk i in., 2013), a ta z kolei koresponduje z omawianym modelem, podczas gdy w przypadku wcześniejszych badań Szaroty i jego współpracowników (2007) ugodowość i emocjonalność były zrotowane w stosunku do klasycznych wymiarów o ok. 30 stopni, co jest charakterystyczną właściwością Wielkiej Szóstki z porównań międzykulturowych (por.

Tabela 3Wielka Szóstka polskiego leksykonu a pięcioczynnikowy model osobowości

Skale NEO-FFI Wielka Szóstka Wielokrotne

SUM NE EKS UGD INT UCZ R2

Neurotyzm (N) –0,18** –0,56** –0,25** –0,00** –0,16** –0,19** 0,42

Ekstrawersja (E) –0,05** –0,03** –0,70** –0,01** –0,22** –0,01** 0,49

Otwartość (O) –0,21** –0,04** –0,08** –0,08** –0,50** –0,10** 0,31

Ugodowość (U) –0,23** –0,38** –0,02** –0,47** –0,11** –0,42** 0,39

Sumienność (S) –0,77** –0,22** –0,16** –0,20** –0,08** –0,29** 0,61

∆R2 –0,46** –0,12** –0,40** –0,17** –0,16** –0,05**

Wielokrotne R2 –0,62** –0,44** –0,49** –0,23** –0,31** –0,23**

Pogrubiono współczynniki konwergencji; ∆R2 – różnica między kwadratem współczynnika konwergencji a sumą kwadratów współczynników dyskryminacji; R2 – skorygowany współczynnik determinacji wielokrotnej; * p < 0,01; ** p < 0,001.

276 OLEG GORBANIUK, EWELINA WŁODARSKA

Ashton i in., 2004). Z tego powodu w przypadku ugodo-wości osiągnięto wówczas niski wskaźnik konwergencji.

Tabela 3 zawiera także wielokrotne współczynniki de -terminacji. W kolumnie ukazują one związek każdej skali NEO-FFI ze wszystkimi skalami Wielkiej Szóstki. Na -tomiast w wierszu przedstawiają proporcję wyjaśnionej wariancji każdej ze skal Wielkiej Szóstki przez pięć skal NEO-FFI. Wymiary pięcioczynnikowego modelu najlepiej tłumaczą sumienność (62% wariancji), ekstrawersję (49%) oraz niestabilność emocjonalną (44%). Najsłabiej nato-miast tłumaczą ugodowość (23%) i uczciwość (23%). Jeżeli potraktujemy skale NEO-FFI jako zmienne zależ-ne, wówczas uzyskamy zbliżone współczynniki korelacji wielokrotnej do wyżej wymienionych, z wyjątkiem ska-li ugodowości (39%), która jest najsilniej skorelowana z ugodowością i uczciwością z Wielkiej Szóstki, czego należałoby się spodziewać, ponieważ w pięcioczynniko-wym modelu uczciwość stanowi jedną z komponentów ugodowości. W porównaniu do wcześniejszych polskich badań leksykalnych (Szarota i in., 2007) uzyskane współ-czynniki determinacji są ogólnie wyższe.

Wielka Szóstka i pięcioczynnikowy model osobowości a samoocena i aprobata społeczna

W celu zweryfikowania hipotez H2 i H3, dotyczących związku Wielkiej Szóstki z samooceną i aprobatą spo-łeczną na tle analogicznych związków tych zmiennych z pięcioczynnikowym modelem, obliczono współczynniki korelacji liniowej (zob. tabela 4). Warto tu odnotować, że w badaniach własnych aprobata społeczna nie korelowała

z samooceną (r = 0,05), jak również nie stwierdzono sta-tystycznie istotnych różnic w omawianych w tym punkcie korelacjach między kobietami a mężczyznami.

W przypadku aprobaty społecznej ustalono zgodne z hi potezą dodatnie korelacje z sumiennością, ugodowoś-cią, uczciwością i stabilnością emocjonalną w granicach |r| < 0,40. Wbrew oczekiwaniom, nie stwierdzono nato-miast zależności aprobaty społecznej z intelektem oraz ekstrawersją. W dużym stopniu podobny profil korelacji co do siły i kierunku związku stwierdzono w przypadku pięcioczynnikowego modelu osobowości. Tak jak w przy-padku Wielkiej Szóstki, najsilniejsze związki stwierdzono w przypadku sumienności i ugodowości. Cechą specyficzną był brak związku aprobaty z neurotyzmem, a ponadto stwierdzono statystycznie istotną różnicę między porów-nywanymi modelami (–0,10 vs. –0,25; z = –2,73; p < 0,01).

Sprawdzono także tezę o potencjalnie większej wrażliwo-ści na aprobatę społeczną samoopisów w wykonaniu osób młodszych w porównaniu do osób dojrzałych wiekowo. W tym celu porównano współczynniki korelacji aprobaty społecznej z wynikami uzyskiwanymi w obu skalach do opisu osobowości w grupie wiekowej do 30 i powyżej 30 lat. Nie stwierdzono różnic istotnych statystycznie w żadnej spośród skal.

W przypadku samooceny oczekiwano względnie silniej-szej dodatniej korelacji z ekstrawersją i niestabilnością emo-cjonalną oraz słabszej korelacji z intelektem, sumiennością, ugodowością i uczciwością. Wyniki badań potwierdziły hipotezę H3 w zakresie czterech spośród sześciu skal; wyjąt-ki to sumienność i ugodowość. Pozytywnie zweryfikowano

Tabela 4Skale Wielkiej Szóstki i NEO-FFI a samoocena i aprobata społeczna

Skale NEO-FFI

NEO-N NEO-E NEO-O NEO-U NEO-S R2

KAS –0,10** –0,04** –0,15** –0,41** –0,38** – 0,25

SAS –0,66** –0,46** –0,16** –0,09** –0,29** – 0,52

Skale Wielkiej Szóstki

NE EKS INT UGD SUM UCZ R2

KAS –0,25** –0,10** –0,13** –0,32** –0,40** 0,25** 0,25

SAS –0,28** –0,39** –0,31** –0,04** –0,12** 0,16** 0,30

Test z Steigera różnic między korelacjami: NEO–FFI vs. WSz

KAS (z) –2,73** –1,30** –0,34** –1,61** –0,36** – –

SAS (z) –8,08** –1,70** –2,60** –0,82** –4,30** – –

SAS – skala samooceny, KAS – kwestionariusz aprobaty społecznej; R2 – skorygowany współczynnik determinacji wielokrotnej;* p < 0,01; ** p < 0,001.

MARKERY WIELKIEJ SZÓSTKI POLSKIEGO LEKSYKONU OSOBOWOŚCI… 277

także słabsze związki z samooceną w przypadku skal przy-miotnikowych w porównaniu do NEO-FFI. Statystycznie istotne różnice – zweryfikowane testem z Steigera dla współczynników korelacji pochodzących z tej samej próby – stwierdzono w zakresie trzech skal: neurotyzmu, intelektu/otwartości na doświadczenia i sumienności. Co więcej, w przypadku pięcioczynnikowego modelu potwierdzono, że samoocena silnie koreluje z neurotyzmem, umiarko-wanie z ekstrawersją, względnie słabiej z sumiennością i najsłabiej z otwartością na doświadczenia.

Sprawdzono ponadto, czy istnieje różnica we współczyn-nikach korelacji między samooceną a opisem osobowości. Istotna statystycznie różnica została stwierdzona tylko w skali intelektu, w której odnotowano wyższą dodatnią korelację u osób starszych w porównaniu do osób młod-szych (0,20 vs. 0,42; z = –1,96; p < 0,05. Podobny kieru-nek różnicy zaobserwowano w przypadku otwartości na doświadczenie (0,08 vs. 0,25).

Demograficzne korelaty Wielkiej SzóstkiW celu identyfikacji społeczno-demograficznych różnic

w zakresie przypisywanych sobie przez respondentów cech osobowości przy użyciu skal przymiotnikowych porównano wyniki z uwagi na płeć, wiek, wykształcenie oraz miejsce zamieszkania. Kobiety w porównaniu do mężczyzn uzyskują nieznacznie wyższe wyniki w zakresie niestabilności emo-cjonalnej [t(278) = 3,17; p < 0,01; d = 0,37] oraz sumienności [t(278) = 3,17; p < 0,01; d = 0,37]. Identyczny kierunek różnic stwierdzono w przypadku NEO-FFI w zakresie neurotyzmu [t(278) = 4,45; p < 0,001; d = 0,55] oraz sumienności [t(278) = 2,46; p < 0,01; d = 0,30].

Wraz ze wzrostem wykształcenia wzrastają wyniki w skali intelektu [F(5, 278) = 5,21; p < 0,001; η2 = 0,07], natomiast w skali sumienności niższe wyniki uzyskują studenci oraz osoby o wykształceniu licencjackim [F(5, 278) = 4,44; p < 0,001; η2 = 0,08]. W przypadku NEO-FFI skale, kie-runek uzyskiwanych różnic oraz ich wielkość są podobne, ale dochodzi różnica w skali neurotyzmu [F(5, 278) = 4,01; p < 0,01; η2 = 0,08]: im lepsze wykształcenie, tym niższe wyniki.

Poznawczo wartościowe korelacje z wiekiem stwier-dzono jedynie w przypadku sumienności, więcej – są one identyczne w obu skalach [r(278) = 0,25; p < 0,001]: wraz z wiekiem wzrasta poziom przypisywanej sobie sumienności. Tylko po części znajduje to odzwiercied-lenie w wyższych wynikach w skali sumienności osób żonatych/zamężnych [t(235) = 3,74; p < 0,001; d = 0,48]. Nie stwierdzono natomiast różnic w zależności od miejsca zamieszkania.

DYSKUSJA

Wyniki badań potwierdziły sześcioczynnikową strukturę przymiotników najsilniej skorelowanych z wymiarami w polskich badaniach psycholeksykalnych, zrealizowanych na podstawie obszerniejszego leksykonu oraz na próbie o pełnym przekroju wiekowym (Gorbaniuk i in., 2013). W efekcie opracowano 60-przymiotnikową listę, która może być wykorzystywana do pomiaru Wielkiej Szóstki polskiego leksykonu osobowości o dobrych parametrach psychometrycznych w zakresie zgodności wewnętrznej oraz stałości pomiaru. Rzetelność pomiaru autopercepcji cech osobowości jest porównywalna lub lepsza niż w przypadku kwestionariusza NEO-FFI. Wynika to częściowo z tego, że cechy w kwestionariuszu operacjonalizującym pięcioczynni-kowy model są ujmowane z reguły dwubiegunowo i szerzej niż w przypadku opracowanych skal przymiotnikowych, stworzonych przede wszystkim z myślą o pomiarze osi odpowiadającym sześciu wielkim czynnikom polskiego leksykonu. Opracowana lista przymiotnikowa nie preten-duje do miana alternatywy dla NEO-FFI jako narzędzia do pomiaru osobowości. Lista markerów Wielkiej Szóstki ma w przekonaniu autorów przede wszystkim wartość akademi-cką i jest dedykowana w pierwszej kolejności metodologii badań naukowych, w których autorzy chcą ustalić związki istniejących lub nowo opracowanych przez nich narzędzi psychologicznych z polskim leksykonem osobowości. Mogą wówczas udzielić odpowiedzi na pytanie, w jakim stopniu weryfikowane przez nich narzędzie replikuje relacje seman-tyczne między deskryptorami stałych ludzkich właściwości, ukształtowane w toku ewolucji języka polskiego. Ponieważ wymiary leksykalne pokrywają się z wymiarami ukrytych teorii osobowości (Borkenau, 1992), użycie jakichkolwiek kwestionariuszowych metod do pomiaru postrzeganych właściwości osoby w sposób nieunikniony aktywizuje ukryte teorie osobowości w zakresie, na który pozwala kompletność materiału leksykalnego, wykorzystanego przez dane narzędzie.

W tym kontekście zrealizowane badania stanowią przy-kład zastosowania opracowanego narzędzia do weryfikacji zawartości najpopularniejszego obecnie modelu i kwestio-nariusza do badania osobowości, udzielając odpowiedzi na zasadnicze pytanie, w jakim stopniu pięcioczynnikowy model osobowości Costy i McCrae odzwierciedla polski leksykon używany do opisu osobowości. Ustalono, że zgodnie z oczekiwaniem istnieje bardzo duża zbieżność w zakresie wymiaru sumienności i ekstrawersji. Wymiar neurotyzmu w znacznym stopniu pokrywa się z wymia-rem niestabilności emocjonalnej, aczkolwiek w mniej-szym niż spodziewano się na poziomie hipotez. Natomiast

278 OLEG GORBANIUK, EWELINA WŁODARSKA

w przypadku ugodowości i otwartości na doświadczenia podobieństwo należy ocenić jako przeciętne. Zbieżność PMO z polskim leksykonem należy ocenić jako porów-nywalną do obserwowanej w innych krajach (Ashton i in., 2006, 2007). Warto także odnotować, że uzyskane współ-czynniki konwergencyjne były wyższe niż w pierwszych polskich badaniach psycholeksykalnych (Szarota i in., 2007), co szczególnie dotyczy wymiaru ugodowość, który występuje w badaniach własnych w wersji klasycznej dla Wielkiej Piątki (por. Goldberg, 1990; Peabody, De Raad, 2002), a nie rotowanej jak w większości badań, w których identyfikuje się sześcioczynnikowe struktury leksykonów osobowości (Ashton i in., 2004).

Oprócz NEO-FFI i NEO-PI-R na rynku naukowym funkcjonuje wiele innych wersji narzędzi do pomiaru pięcioczynnikowego (Terracciano i in., 2005) lub sześcio-czynnikowego (HEXACO; Lee, Ashton, 2006) psychome-trycznego modelu osobowości, a także kwestionariusze do pomiaru markerów leksykalnej Wielkiej Piątki (Goldberg, 1992; Gosling, Rentfrow, Swann, 2003; Donnellan, Oswald, Baird, Lucas, 2006). Narzędzia te różnią się pod względem długości (np. 5, 10, 20, 50, 100 markerów) i wykorzysty-wanego materiału leksykalnego (przymiotniki, zdania). Bezpośrednie porównywanie markerów polskiej Wielkiej Szóstki z markerami czynników leksykalnych w innych kulturach ma ograniczony sens, ponieważ właściwszą podstawą porównań międzykulturowych są pełne listy przymiotnikowe (por. De Raad i in., 2010). Z uwagi jed-nak na to, że wyszczególnione wyżej kwestionariusze po przetłumaczeniu są wykorzystywane w Polsce do pomiaru cech osobowości, celowe wydaje się sprawdzenie, w jakim stopniu są one zbieżne z osiami polskiego leksykonu osobo-wości. Prezentowane w tym artykule narzędzie umożliwia tego typu weryfikację.

Związki opracowanych skal przymiotnikowych z samo-oceną i aprobatą społeczną są interesujące z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, z punktu widzenia teore-tycznego istotne jest, jakie wymiary polskiego leksykonu osobowości w największym stopniu wyrażają przy okazji ocenę własnej osoby. Po drugie, z punktu widzenia meto-dologicznego ważna jest informacja, czy i w jakim stopniu narzędzie przymiotnikowe do pomiaru sześciu wielkich czynników jest wrażliwe na aprobatę społeczną, a zatem potencjalnie wrażliwe też na zakłamanie, co często przytacza się jako wadę list przymiotnikowych służących do pomiaru osobowości w badaniach samoopisowych (self-rating; por. Szarota, 2008 i towarzyszącą artykułowi polemikę).

Jeśli chodzi o aprobatę społeczną, opracowana lista przymiotnikowa wykazuje podobny profil wrażliwości na aprobatę społeczną, co NEO-FFI, a więc przede wszystkim

w zakresie ugodowości i sumienności (korelacja w gra-nicach 0,40), czyli wymiarów najistotniejszych z punktu widzenia funkcjonowania i współpracy w grupie. W przy-padku Wielkiej Szóstki dochodzi do tego nieobecny w pię-cioczynnikowym modelu wymiar uczciwość, który koreluje, aczkolwiek w mniejszym stopniu, z aprobatą społeczną, potwierdzając tym samym opinię Ashtona i Lee (2002). Ani płeć, ani wiek nie mają wpływu na konfigurację ana-lizowanych współzależności.

Pięcioczynnikowy model wykazuje ogólnie silniejsze związki z samooceną niż Wielka Szóstka, aczkolwiek związ-ki te występują w tych samych skalach w obu modelach. Zasadniczo profil ustalonych współzależności potwierdza oczekiwania oparte na wcześniejszych badaniach na ten temat zarówno w przypadku badań nad pięcioczynnikowym modelem (Costa i in., 1991; Keller, 1999; Kwan i in., 1997; Pullman, Allik, 2000), jak również badań nawiązujących do modeli psycholeksykalnych (Goldberg, Rosolack, 1994; Graziano i in., 1997; Jackson, Gerard, 1996), w których w praktyce obserwujemy jednak większą heterogeniczność ustaleń. Wynika to z prostego powodu: o ile pięcioczynni-kowy model osobowości ma ujednoliconą postać narzędzi do jego pomiaru na całym świecie, o tyle psycholeksykalna Wielka Piątka/Szóstka aż tak uniwersalnych narzędzi nie ma, ponieważ konfiguracja pięciu-sześciu wymiarów w zależności od języka, kraju i metodologii badań jest przynajmniej częściowo różna, przez co trudniej wskazać typowy profil współzależności analizowanych zmiennych.

Podsumowując wyniki badań, należy stwierdzić, że mimo drobnych różnic ogólne psychologiczne i demograficzne korelaty samoopisów przy użyciu listy przymiotnikowej do pomiaru polskiej Wielkiej Szóstki i NEO-FFI są podobne, co pośrednio dowodzi, że oba modele odwołują się zasadniczo do tej samej rzeczywistości psychologicznej, opisując ją przy użyciu gramatycznie innego (przymiotniki vs. zdania/czasowniki), ale semantycznie podobnego materiału lek-sykalnego. Nie stanowi to jednak dowodu, że przy użyciu opracowanej listy przymiotnikowej możemy mierzyć osobowość człowieka. Autorzy zachowują powściągliwość w tej kwestii. Nasza opinia jest tu całkowicie zbieżna ze stanowiskiem Sauciera, Hampson i Goldberga (2000), któ-rych zdaniem badanie leksykonu osobowości nie jest rów-noznaczne z badaniem osobowości. Czy i w jakim stopniu badania leksykonu (w tym polskiego) mówią o osobowości człowieka, jest pytaniem otwartym w świetle dzisiejszego stanu wiedzy. Autorzy mają nadzieję, że ukazanie związku między psychologicznymi wymiarami leksykonu a najpo-pularniejszym modelem osobowości przynajmniej trochę przybliży nas do odpowiedzi na to pytanie.

MARKERY WIELKIEJ SZÓSTKI POLSKIEGO LEKSYKONU OSOBOWOŚCI… 279

LITERATURA CYTOWANAAshton, M. C., Lee, K. (2002). Six independent factors of per-

sonality variation: A response to Saucier. European Journal of Personality, 16 (1), 63–75.

Ashton, M. C., Lee, K., de Vries, R. E., Perugini, M., Gnisci, A., Sergi, I. (2006). The HEXACO model of personality structure and indigenous lexical personality dimensions in Italian, Dutch, and English. Journal of Research in Personality, 40 (6), 851–875.

Ashton, M. C., Lee, K., Goldberg, L. R. (2004). A hierarchical analysis of 1,710 English personality-descriptive adjectives. Journal of Personality and Social Psychology, 87 (5), 707–721.

Ashton, M. C., Lee, K., Marcus, B., de Vries, R. E. (2007). German lexical personality factors: Relations with the HEXACO mod-el. European Journal of Personality, 21 (1), 23–43.

Ashton, M. C., Lee, K., Perugini, M., Szarota, P., de Vries, R. E., Di Blas, L., De Raad, B. (2004). A six-factor structure of per-sonality-descriptive adjectives: Solutions from psycholexical studies in seven languages. Journal of Personality and Social Psychology, 86 (2), 356–366.

Baumeister, R. F., Campbell, J. D., Krueger, J. I., Vohs, K. D. (2003). Does high self-esteem cause better performance, interper-sonal success, happiness, or healthier lifestyles? Psychological Science in the Public Interest, 4 (1), 1–44.

Block, J., Robins, R. W. (1993). A longitudinal study of consis-tency and change in self-esteem from early adolescence to ear-ly adulthood. Child Development, 64 (3), 909–923.

Boies, K., Lee, K., Ashton, M. C., Pascal, S., Nicol, A. A. M. (2001). The structure of the French personality lexicon. Euro-pean Journal of Personality, 15 (4), 277–295.

Borkenau, P. (1992). Implicit Personality Theory and the Five-Factor Model. Journal of Personality, 60 (2), 296–327.

Brokken, F.-B. (1983). Orthogonal procrustes rotation maximiz-ing congruence. Psychometrika, 48 (3), 343–352.

Caprara, G. V., Perugini, M. (1994). Personality described by adjectives: Generalizability of the Big Five to the Italian lexi-cal context. European Journal of Personality, 8 (5), 357–369.

Costa, P. T. Jr., McCrae, R. R., Dye, D. A. (1991). Facet scales for agreeableness and conscientiousness: A revision of the NEO Personality Inventory. Personality and Individual Differences, 12 (9), 887–898.

Costa, P.T. Jr., McCrae, R.R., Jonsson, F.H. (2002). Validity and utility of the revised NEO personality inventory: Examples from Europe. W: B. de Raad, M. Perugini (red.), Big Five assess-ment (s. 61–72). Ashland, OH: Hogrefe & Huber Publishers.

De Raad, B. (1992). The replicability of the Big-Five personal-ity dimensions in three word-classes of the Dutch language. European Journal of Personality, 6 (1), 15–29.

De Raad, B., Hendriks, A. A. J., Hofstee, W. K. B. (1992). Towards a refined structure of personality traits. European Journal of Personality, 6 (4), 301–319.

De Raad, B., Barelds, D. P. H., Levert, E., Ostendorf, F., Mlacić i in. (2010). Only three factors of personality description are fully replicable across languages: A comparison of 14 trait taxonomies. Journal of Personality and Social Psychology, 98 (1), 160–173.

Digman, J. M., Takemoto-Chock, N. K. (1981). Factors in the natural language of personality: Re-analysis, comparison, and interpretation of six major studies. Multivariate Behavioral Research, 16 (2), 149–170.

Donnellan, M. B., Oswald, F. L., Baird, B. M., Lucas, R. E. (2006). The mini-IPIP scales: Tiny-yet-effective measures of the Big Five factors of personality. Psychological Assessment, 18 (2), 192.

Drwal, R. Ł., Wilczyńska, J. T. (1980). Opracowanie Kwestio-nariusza aprobaty społecznej. Przegląd Psychologiczny, 23 (3), 569–581.

Drwal, R. Ł., Wilczyńska, J. T. (1995). Opracowanie kwestiona-riusza aprobaty społecznej (KAS). W: P. Brzozowski, P. Oleś (red.), Adaptacja kwestionariuszy osobowości (s. 57–66). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

Dubisz, S. (red.) (2008). Uniwersalny słownik języka polskiego. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

Eisen, M. (1972). Characteristic self-esteem, sex, and resistance to temptation. Journal of Personality & Social Psychology, 24 (1), 68–72.

Everett, J. E. (1983). Factor comparability as a means of deter-mining the number of factors and their rotation. Multivariate Behavioral Research, 18 (2), 197–218.

Everett, L. V., Entrekin, J. E. (1980). Factor comparability and the advantages of multiple group factor analysis. Multivariate Behavioral Research, 15 (2), 165–180.

Goldberg, L. R. (1981). Language and individual differences: The search for universals in personality lexicons. W: L. Wheeler (red.), Review of personality and social psychology (t. 2, s. 141–165). Beverly Hills, CA: Sage.

Goldberg, L. R. (1982). From Ace to Zombie: Some explora-tions in the language of personality. W: C. D. Spielberger, J. N. Butcher (red.), Advances in personality assessment (t. 1, s. 203–234). Hillsdale, NJ: Erlbaum.

Goldberg, L. R. (1990). An alternative ‘description of personali-ty’: The Big-Five factor structure. Journal of Personality and Social Psychology, 59 (6), 1216–1229.

Goldberg, L. R. (1992). The development of markers for the Big Five factor structure. Psychological Assessment, 4 (1), 26–42.

Goldberg, L. R. (1993). The structure of phenotypic personality traits. American Psychologist, 48 (1), 26–34.

Goldberg, L. R., Rosolack, T. K. (1994). The Big Five factor struc-ture as an integrative framework: An empirical comparison with Eysenck’s PEN model. W: C. F. Halverson, G. A. Kohnstamm, R. P. Martin (red.), The developing structure of temperament and personality from infancy to adulthood (s. 7–35). Hillsdale, NJ: Erlbaum.

Gorbaniuk, O., Budzińska, A., Owczarek, M., Bożek, E., Juros, K. (2013). The factor structure of Polish personality-descrip-tive adjectives: An alternative psycho-lexical study. European Journal of Personality, 27 (3), 304–318.

Gorbaniuk, O., Czarnecka, E., Chmurzyńska, M. (2011). Taxonomy of person-descriptive terms in Polish: A psycho-lexical study. Current Problems of Psychiatry, 12 (1), 100–106.

Gosling, S. D., Rentfrow, P. J., Swann, W. B. Jr. (2003). A very brief measure of the Big-Five personality domains. Journal of Research in Personality, 37 (6), 504–528.

280 OLEG GORBANIUK, EWELINA WŁODARSKA

Graziano, W. G., Jensen-Campbell, L. A., Finch, J. F. (1997). The self as a mediator between personality and adjustment. Journal of Personality and Social Psychology, 73 (2), 392–404.

Hahn, D.-W., Lee, K., Ashton, M. C. (1999). A factor analysis of the most frequently used Korean personality trait adjectives. European Journal of Personality, 13 (4), 261–282.

Hampson, S. E., John, O. P., Goldberg, L. R. (1986). Category breadth and hierarchical structure in personality: Studies of asymmetries in judgments of trait implications. Journal of Personality and Social Psychology, 51 (1), 37–54.

Hřebíčková, M. (1999). Obecné dimenze popisu osobnosti: Big Five v češtinĕ. Československá Psychologie, 43 (1), 1–12.

Hřebíčková, M. (2007). The lexical approach to personality description in the Czech context. Československá Psychologie, 51 (1), 50–61.

Jackson, L. A., Gerard, D. A. (1996). Diurnal types, the Big Five personality factors, and other personal characteristics. Journal of Social Behavior and Personality, 11 (2), 273–283.

John, O. P., Hampson, S. E., Goldberg, L. R. (1991). The basic level in personality-trait hierarchies: Studies of trait use and accessibility in different contexts. Journal of Personality and Social Psychology, 60 (3), 348–361.

John, O. P., Srivastava, S. (1999). The Big Five trait taxono-my: History, measurement, and theoretical perspectives. W: O. P. John, R. W. Robins, L. A. Pervin (red.), Handbook of personality: Theory and research (s. 114–158). New York, NY: Guilford Press.

Keller, T. (1999). Images of the familiar: Individual differences and implicit leadership theories. The Leadership Quarterly, 10 (4), 589–607.

Kwan, V. S., Bond, M. H., Singelis, T. M. (1997). Pancultural explanations for life satisfaction: Adding relationship harmony to self-esteem. Journal of Personality and Social Psychology, 73 (5), 1038–1051.

Lee, K., Ashton, M. C. (2004). Psychometric properties of the HEXACO Personality Inventory. Multivariate Behavioral Research, 39 (2), 329–358.

Lee, K., Ashton, M. C. (2006). Further assessment of the HEXACO Personality Inventory: Two new facet scales and an obser-ver report form. Psychological Assessment, 18 (2), 182–191.

Lorenzo-Seva, U., Ten Berge, J. M. (2006). Tucker’s congru-ence coefficient as a meaningful index of factor similarity. Methodology: European Journal of Research Methods for the Behavioral and Social Sciences, 2 (2), 57–64.

McCrae, R. R. (1989). Why I advocate the Five-Factor Model: Joint analyses of the NEO-PI with other instruments. W: D. M. Buss, N. Cantor (red.), Personality psychology: Recent trends and emerging directions (s. 237–245). New York: Springer-Verlag.

McCrae, R. R., Costa, P. X. (1985). Updating Norman’s ‘ade-quate taxonomy’: Intelligence and personality dimensions in

natural language and in questionnaires. Journal of Personality and Social Psychology, 49 (3), 710–721.

McCrae, R. R., Costa, P. X. (1987). Validation of the Five-Factor Model of personality across instruments and observers. Journal of Personality and Social Psychology, 52 (1), 81–90.

Peabody, D., De Raad, B. (2002). The substantive nature of psy-cholexical personality factors: A comparison across languages. Journal of Personality and Social Psychology, 83 (4), 983–997.

Pullmann, H., Allik, J. (2000). The Rosenberg Self-Esteem Scale: Its dimensionality, stability and personality correlates in Estonian. Personality and Individual Differences, 28 (4), 701–715.

Robins, R. W., Tracy, J. L., Trzesniewski, K. (2001). Personality correlates of self-esteem. Journal of Research in Personality, 35 (4), 463–482.

Rosenberg, M. (1965). Society and adolescent self-image. New York: Princeton University Press.

Saucier, G., Goldberg, L. R. (1996). Evidence for the Big Five in analyses of familiar English personality adjectives. European Journal of Personality, 10 (1), 61–77.

Saucier, G., Hampson, S. E., Goldberg, L. R. (2000). Cross-language studies of lexical personality factors. W: S. E. Hampson (red.), Advances in personality psychology (t. 1, s. 1–36). East Sussex, UK: Psychology Press Ltd.

Schmitt, D. P., Allik, J. (2005). Simultaneous administration of the Rosenberg Self-Esteem Scale in 53 nations: Exploring the universal and culture-specific features of global self-esteem. Journal of Personality and Social Psychology, 89 (4), 623–642.

Skorupka, R. A., Auderska, H., Łempicka, Z. (1968). Mały słow-nik języka polskiego. Warszawa: Wiedza Powszechna.

Szarota, P. (1995). Polska lista przymiotnikowa (PLP): Narzędzie do diagnozy pięciu wielkich czynników osobowości. Studia Psychologiczne, 33 (1–2), 227–256.

Szarota, P. (2008). Wielka Piątka – stare problemy, nowe wątpli-wości. Roczniki Psychologiczne, 11 (1), 127–139.

Szarota, P., Ashton, M. C., Lee, K. (2007). Taxonomy and struc-ture of the Polish personality lexicon. European Journal of Personality, 21 (6), 823–852.

Terracciano, A., Abdel-Khalek, A. M., Adam, N., Adamovová, L., Ahn, C. K., Ahn, H. N., Meszczeriakow, B. (2005). National character does not reflect mean personality trait levels in 49 cultures. Science, 310 (5745), 96–100.

Ward, D. A. (1986). Self-esteem and dishonest behavior revisit-ed. Journal of Social Psychology, 126 (6), 709–804.

Watson, D., Suls, J., Haig, J. (2002). Global self-esteem in rela-tion to structural models of personality and affectivity. Journal of Personality and Social Psychology, 83 (1), 185–197.

Zawadzki, B., Strelau, J., Szczepaniak, P., Śliwińska, M. (1998). Inwentarz osobowości NEO-FFI Costy i McCrae. Warszawa: Pracownia Testów Psychologicznych PTP.

MARKERY WIELKIEJ SZÓSTKI POLSKIEGO LEKSYKONU OSOBOWOŚCI… 281

ANEKS

Polskie markery cech osobowości (PM-CO)

Sumienność (SUM): systematyczny, zdyscyplinowany, chaotyczny (–), lekkomyślny (–), pilny, dokładny, zorganizo-wany, uporządkowany, bałaganiarski (–), skrupulatny.

Niestabilność emocjonalna (NE): wybuchowy, nerwicowy, nerwowy, niecierpliwy, impulsywny, opanowany (–), prze-wrażliwiony, nadpobudliwy, niespokojny, panikarski.

Ekstrawersja (EKS): dynamiczny, żywiołowy, towarzyski, przebojowy, energiczny, śmiały, małomówny (–), żywy, rozmowny, zamknięty (w sobie) (–).

Ugodowość (UGD): serdeczny, usłużny, łagodny, delikatny, ugodowy, pokorny, ustępliwy, posłuszny, dobrotliwy, litościwy.

Intelekt (INT): utalentowany, badawczy, nowatorski, wnikliwy, intelektualista, uzdolniony, indywidualista, ideali-styczny, twórczy, chłonny.

Uczciwość (UCZ): lojalny, nieprzekupny, prawdomówny, interesowny (–), wyrachowany (–), uczciwy, bezinteresowny, niesprzedajny, praworządny, prawy.

Uwaga: Sugerowana kolejność przymiotników na liście: naprzemienna reprezentacja każdej z sześciu skal. Skala odpowiedzi: 5-stopniowa. Kwestionariusz w wersji PDF jest dostępny na stronie http://www.kul.pl/spplab

282 OLEG GORBANIUK, EWELINA WŁODARSKA

Adjective markers of Polish indigenous lexical personality factors: A self-rating study

Oleg Gorbaniuk1,2, Ewelina Włodarska2

1 Institute of Psychology, University of Zielona Góra2 Institute of Psychology, The John Paul II Catholic University of Lublin

ABSTRACT

The aim of the study was (1) to develop a short adjective scale to measure the Big Six Polish lexical personality factors, (2) to determine the extent to which Five-Factor Model of personality by Costa and McCrae reflects the Polish lexicon used to describe personality, and (3) to establish some of their psychological correlates (self-esteem, social desirability) and demographic correlates (gender, age, education, etc.), relevant from the theoretical and methodological point of view. The study involved 283 people aged 16 to 83 years (M = 37.51 years, SD = 14.38 years), 47.8% were male and 52.2% – women. The results allowed us to develop a 60-adjective list with good psychometric indices, in terms of its internal congruity and stability, a low correlation between the scales and moderate sensitivity to social desirability comparable to the NEO--FFI. We established that Five-Factor Model of personality is largely convergent with the basic dimensions of Polish lexicon of personality in terms of Conscientiousness and Extraversion, significantly coincides with the Emotional Instability, while in the case of Agreeableness and Openness to Experience likeness is average. Despite the minor differences, the general psychological and demographic correlates of self-rating with a list of adjective measuring the Big Six and NEO-FFI are similar, which indirectly proves that the two models essentially refer to the same psychological reality.

Keywords: self-rating, Big Five, psycho-lexical approach, Five-Factor Model, NEO-FFI, self-esteem, social desirability

Złożono tekst: 21.10.2013Złożono poprawiony tekst: 14.02.2014Zaakceptowano do druku: 8.06.2014

283

ISSN 1896-1800doi: 10.7366/1896180020153403

Copyright 2015 Psychologia Społeczna

Psychologia Społeczna2015 tom 10 3 (34) 283–295

Przynależność grupowa i poczucie osobistego sprawstwa:

rola fuzji tożsamości i klarowności JaTomasz Besta, Maria Kaźmierczak, Magdalena Błażek

Instytut Psychologii, Uniwersytet Gdański

Fuzja tożsamości to nakładanie się treściowych schematów Ja związanych z tożsamością grupową i osobi-stą. Celem prezentowanego projektu badawczego było rozwinięcie wcześniejszych badań nad fuzją tożsamo-ści i jej związkiem z poczuciem grupowego sprawstwa i kontroli. Przeprowadzono dwa badania, sprawdza-jąc, czy osoby o silnym przywiązaniu do grupy własnej, przejawiającym się fuzją tożsamości, będą również opisywały się jako bardziej sprawcze. Wyniki analiz korelacji, przy kontrolowaniu wpływu identyfikacji z grupą, potwierdziły istotny związek poczucia fuzji z krajem, z poczuciem osobistego sprawstwa mierzo-nym różnymi skalami (m.in. skale orientacji na działania celowe, sprawczości i wspólnotowości oraz decy-zyjności i zdecydowanego działania). Jednocześnie w obu badaniach powyższe związki były mediowane przez poczucie pewności i klarowności atrybutów Ja. Podsumowując, wykazano, że miara fuzji tożsamości jest rzetelnym narzędziem, które pozwala uchwycić aspekt przynależności grupowej związany z szeroko pojmowanym poczuciem sprawczości i orientacją na działanie.

Słowa kluczowe: tożsamość społeczna, fuzja tożsamości, poczucie sprawczości, grupy społeczne

Mają c swe „dlaczego?” ż yciowe, godzimy się z każ dem niemal „jak?”.

Friedrich Nietzsche (1989/2010, s. 7)

Powyższy cytat bardzo dobrze podkreśla, jak ważną rolę w naszym funkcjonowaniu odgrywa poczucie celowości i sensu. Jednym ze źródeł odpowiedzi na owo „dlaczego?” – dlaczego coś robić, angażować się, działać – są grupy społeczne, z którymi się identyfikujemy (Kruglanski, Pierro, Mannetti, De Grada, 2006). Wielu psychologów podkre-ślało, że silne przywiązanie do wartości i światopoglądów

współdzielonych z innymi przedstawicielami naszej społecz-ności pozwala ludziom rozwinąć poczucie sensu w życiu (Baumeister, 1991). Może też wpływać na zaspokojenie potrzeby kontroli nad rzeczywistością społeczną. Na przy-kład analizy Sethiego i Seligmana (1994) wykazały, że członkowie bardziej fundamentalistycznych kościołów protestanckich (charakteryzujących się częstszym literal-nym odczytywaniem świętych tekstów i większą liczbą wprowadzanych reguł i zakazów) rzadziej przypisują sobie winę za negatywne zdarzenia, mają mniejsze poczucie beznadziei i są bardziej pewni swojego przyszłego sukce-su. Jak widać, w niektórych warunkach przynależność do bardziej radykalnych grup społecznych sprzyja atrybucjom, które pomagają w zaspokojeniu potrzeby poczucia kontroli.

Z drugiej strony, silne przywiązanie do wartości grupo-wych może ułatwiać proces stereotypizacji i dehumanizacji osób, które nie podzielają przekonań grupy lub należą do innych grup społecznych (Bandura, Barbaranelli, Caprara,

Tomasz Besta, Instytut Psychologii, Uniwersytet Gdański, ul. Bażyńskiego 4, 80-952 Gdańsk, e-mail: [email protected] Kaźmierczak, Instytut Psychologii, Uniwersytet Gdański ul. Bażyńskiego 4, 80-952 Gdańsk, e-mail: [email protected] Błażek, Instytut Psychologii, Uniwersytet Gdański, ul. Bażyńskiego 4, 80-952 Gdańsk, e-mail: [email protected]ę w sprawie artykułu prosimy kierować na adres: [email protected] tego artykułu było wsparte finansowaniem ze środków Narodowego Centrum Nauki przyznanych dla pierwszego autora na podstawie decyzji numer 2011/01/D/HS6/02282.

284 TOMASZ BESTA, MARIA KAŹMIERCZAK, MAGDALENA BŁAŻEK

Pastorelli, 1996; Bilewicz, 2012; Kofta, Sędek, 1999). Patrząc na historię konfliktów narodowych czy etnicznych, widzimy nieustanne odwoływanie się do ochrony włas-nych grup społecznych i usprawiedliwianie w ten sposób działań wojennych czy akcji terrorystycznych. Ludzie giną i zabijają za swoją społeczność (Atran, 2010). Ponadto osoby podejmujące decyzję o włączeniu się w działania na rzecz dobra wspólnego są oceniane jako bardziej hero-iczne (Cisłak, Szymków, 2013). Przyglądając się również mniej radykalnym zachowaniom, badania psychologicz-ne i socjologiczne wykazały, że silnie rozwinięta tożsa-mość grupowa jest predyktorem gotowości do działania w interesie członków grupy własnej. Na przykład rolnicy tym chętniej angażowali się w protesty organizacji rol-niczych, im bardziej identyfikowali się ze społecznością rolników (Klandermans, 2002). Mechanizm ten znajduje odzwierciedlenie także w stosunku do innych tożsamości społecznych, takich jak identyfikacja ze związkami zawo-dowymi (Kelly, Kelly, 1994) czy identyfikacja płciowa, która okazywała się istotną determinantą zaangażowania się w akcje społeczne i polityczne w kontekście zrównania praw mężczyzn i kobiet (Kelly, Breinlinger, 1995). Rise, Sheeran i Hukkelberg (2010) przeprowadzili metaanalizę badań nad rolą schematów Ja w gotowości do angażowania się, wykazując, iż włączenie roli społecznej w struktury Ja jest predyktorem chęci do działania.

Prezentowane tu badania koncentrują się na analizie jed-nego z psychologicznych konstruktów związanego z silnym poczuciem przynależności grupowej – fuzji tożsamości. Jej związki z poczuciem grupowej kontroli i grupowego sprawstwa zostały wykazane w poprzednich badaniach (Swann, Jetten, Gomez, Whitehouse, Bastian, 2012). Fuzja tożsamości, traktowana jako względnie stała charakterystyka funkcjonowania jednostki, to stan zlania z grupą własną, gdy schematy indywidualnego Ja i schematy grupy są tożsame. Osoby z silną fuzją tożsamości mają trudność z odcięciem się od swojej grupy. Fuzja może być postrzegana jako stabilny, dyspozycyjny odpowiednik stanu zlania się z tłumem, o którym piszą teoretycy zachowań grupowych. Reicher (2011) wykazuje, że ludzie znajdujący się w tłumie osób, z którymi dzielą cel, płynnie przechodzą od myślenia o sobie w kategoriach jednostki do kategorii tożsamości zbiorowych. Nie tracą jednak poczucia indywidualności, nie zaczynają, jak pierwotnie sądzono (Le Bon, 1899), zacho-wywać się nieracjonalnie. W procesie autoobiektywizacji uczestnicy tłumów mogą mieć poczucie, że są podmiotami własnego losu. Przekładają swoją społeczną tożsamość, wartości i poglądy na rzeczywistość społeczną. Cytując Reichera (2012): „Entuzjazm tłumów nie oznacza wcale utraty celowości, ale raczej wspólne przeżywanie celów społecznych”. Dzięki zanurzeniu się w silnej zbiorowości

mają możliwość kształtowania rzeczywistości wokół siebie, a nie tylko funkcjonowania w ramach określonych przez innych ludzi (Reich, 2012). Podobnie Haidth (2012), opi-sując stany całkowitego utożsamiania się z grupą osób, z którymi dzielimy doświadczenia, pisze o wzroście poczu-cia sprawstwa, gdy cele osób tworzących tłum są ze sobą tożsame. Są to stany chwilowego poczucia wspólnoty celów i wynikającej z nich motywacji do podjęcia działania, aby te cele osiągnąć. Teoria fuzji tożsamości próbuje opisać konsekwencje takiego długo utrzymującego się poczucia wspólnoty i tożsamości celów, gdy chwilowe, tymczasowe stany emocjonalne przeradzają się w relatywnie stabilną cechę dyspozycyjną, kształtującą funkcjonowanie jednostek w wielu obszarach życia, a grupa społeczna zaczyna być postrzegana jako „rozszerzona rodzina” (Swann i in., 2014).

Pierwszym celem prezentowanych w artykule badań była próba ukazania, iż fuzja tożsamości jest związana z poczu-ciem sprawstwa grupowego, ale również indywidualnego. Drugim celem była próba zidentyfikowania możliwego mediatora tego związku fuzji tożsamości z poczuciem sprawstwa, a dokładniej wykazanie, że poczucie klarowności Ja – czyli pewność co do własnych atrybutów, charakterystyk i postaw – może mediować proponowany wyżej związek.

Cele te wywodzimy z badań nad rozwojem poczucia osobistego sprawstwa, które, jak na przykład badania nad funkcjonowaniem w bliskich związkach, sugerują, że rozwinięcie poczucia sprawstwa może dokonać się przez ekspansję Ja. Aron i Aron (1996) wykazali, że włączenie romantycznego partnera/partnerki w obręb Ja symboliczne-go skutkowało wzrostem poczucia osobistego sprawstwa. Autorzy konkludują, że przyczyną tych wyników może być fakt, iż po włączeniu innych osób do Ja jednostka zyskuje dodatkowe zasoby (np. poznanie odmiennych perspek-tyw spojrzenia na dany problem, wsparcie społeczne), pomagające radzić sobie w różnych sytuacjach i osiągnąć zamierzone cele. Badacze sugerują również, że podobne zjawisko powinno wystąpić po włączeniu grup społecznych do Ja (Wright, Aron, Tropp, 2002).

Hipoteza dotycząca mediującej roli poczucia pewności wobec atrybutów Ja, związana z drugim celem prezento-wanych badań, ma wsparcie we wcześniejszych badaniach empirycznych. Gdy schematy Ja zawierają grupę społeczną i fakt przynależności do tej grupy jest zintegrowany ze strukturami poznawczymi, schematy grupy i schematy Ja łączą się i mogą być wymienne. Na przykład badania Otten (2002) nad zjawiskiem zakotwiczenia Ja i Smitha (2002) nad związkiem między schematami Ja i grupy wykazały, że charakterystyki, które opisują zarówno Ja, jak i grupę społeczną, są bardziej dostępne i łatwiej aktywizowane. Opierając się na tych badaniach, można założyć, że pewność co do swoich charakterystyk oraz spójność i stabilność Ja

PRZYNALEŻNOŚĆ GRUPOWA I POCZUCIE OSOBISTEGO SPRAWSTWA… 285

powinny być większe po włączeniu do Ja grupy społecznej, której schematy nakładają się na schematy Ja. Może to prowadzić do łatwiejszego dostępu do tych schematów oraz do większej pewności co do charakterystyk opisujących daną osobę i spójności samowiedzy. Natomiast pewność co do własnych atrybutów, życiowych projektów i cech osobowości oraz spójność i stabilność Ja zostały w wielu badaniach powiązane z dobrostanem psychicznym oraz nastawieniem na działanie (Campbell i in., 1996; Smith, Wethington, Zhan, 1996).

Zanim dokładnie opiszemy hipotezy związane z prezen-towanymi badaniami, przedstawimy teorię fuzji tożsamości i wynikające z niej predykcje w stosunku do zachowań jednostek.

TEORIA FUZJI TOŻSAMOŚCI

Duża część autorów dotychczasowych badań nad związ-kiem procesów grupowych z radykalizacją postaw i zacho-wań odwoływała się do paradygmatu teorii rzeczywistego konfliktu lub teorii identyfikacji społecznej (Tajfel, Turner, 1979). Jednak ostatnio w literaturze przedmiotu pojawiły się wypowiedzi postulujące wprowadzenie innego punktu widzenia do analiz procesów grupowych. Bazując na bada-niach nad motywacją do autoweryfikacji, psychologowie skupieni wokół zespołu Williama Swanna zaprezentowali konstrukt fuzji tożsamości społecznej i indywidualnej. Fuzja tożsamości jest definiowana jako stan nakładania się treści schematów związanych z tożsamością indywidualną i grupową oraz jako silne emocjonalne poczucie jedności z grupą, które przekłada się na wiązanie przekonań o oso-bistej sprawczości z działaniami na rzecz grupy własnej (Swann, Gómez, Dovidio, Hart, Jetten, 2010). Stan taki charakteryzują również wręcz fizjologiczne reakcje „z trze-wi” jako znak jedności z innymi członkami grupy (visceral feeling; zob. Swann i in., 2012, s. 441). Odróżnia się fuzję tożsamości od silnej identyfikacji grupowej, konstruktu tak ważnego w teorii tożsamości społecznej. Badacze zjawiska fuzji tożsamości podkreślają (Swann, Gómez, Seyle, Morales, Huici, 2009), że przy silnej identyfikacji z grupą ważny jest poznawczy proces depersonalizacji, który powoduje, że członkowie grupy postrzegają siebie jako prototypowych przedstawicieli grupy, jednocześnie zastępowalnych przez innych prototypowych członków grup. Osoby tak silnie zidentyfikowane z grupą mogą być, według Swanna, dobrze przystosowane do konformizmu, posłuszeństwa, działań grupowych i podążania za nakazami lidera, ale brak im inicjatywy do podejmowania radykal-nych i nieschematycznych działań na rzecz grupy. Osoby z fuzją tożsamości działają inaczej, tożsamość osobista u nich nie zanika. Przeciwnie, osoby takie zachowują sil-ną tożsamość jednostkową, która przy zlaniu się z grupą

własną (i podporządkowaniu wartościom grupowym) może być bardzo przydatną siłą motywacyjną do inicjowania i podejmowania radykalnych akcji na rzecz grupy (Swann i in., 2009).

Jak zauważa Seyle (2007), najczęściej stosowane para-dygmaty przy rozważaniu radykalizacji postaw grupowych, czyli teoria tożsamości społecznej i teoria autokategory-zacji, nie wyjaśniają całkowicie dwóch podstawowych zjawisk związanych z ekstremizmem. Po pierwsze, motyw podnoszenia własnej wartości, podkreślany przez pierw-szą z wymienionych teorii, nie wyjaśnia dlaczego ludzie wybierają radykalne postawy w grupach o niskim statusie społecznym. Wyjaśnia to teoria fuzji tożsamości, która zakłada, że ludzie koncentrują się na weryfikacji ugrun-towanych postaw, niezależnie od niskiego vs. wysokiego statusu grupy. Jeśli grupa o niskim statusie prezentuje działania i wspiera postawy zgodne ze schematem Ja, może to doprowadzić do fuzji tożsamości i radykalizacji postaw w celu autoweryfikacji, ale nie do podwyższania samooceny.

Drugim motywem, podkreślanym przez badaczy związa-nych z dwoma głównymi teoriami tożsamości społecznej, jest motyw redukcji niepewności (Hogg, 2001; Hogg, Terry, White, 1995). Seyle (2007) argumentuje jednak, że podkre-ślanie motywu redukcji niepewności nie pozwala odpowie-dzieć na pytanie, dlaczego przystąpienie i zaangażowanie się w jedną z grup miałoby redukować niepewność lepiej niż wybór innej grupy. Teoria fuzji tożsamości wypełnia tę lukę, uznając, iż w sytuacji niepewności atrakcyjniejsze dla danej osoby będą te grupy, które pomogą afirmować istniejący schemat Ja. Można więc założyć, że choć fuzja tożsamości odnosi się do osób z bardzo silnymi więziami grupowymi, jest konstruktem odrębnym od identyfikacji grupowej. Ponadto, jak pokazują wcześniejsze badania, to fuzja tożsamości wiąże się silniej z radykalnymi postawami i zachowaniami (Gómez i in., 2011).

Dokładniejsze przyjrzenie się teorii fuzji tożsamości i teorii identyfikacji grupowej pozwala potwierdzić odręb-ność proponowanych przez nie konstruktów. Gomez i in. (2011) powołują się na przykład na teorię Brewer (Brewer, Gardner, 1996), która postuluje wyróżnienie dwóch rodza-jów związków z grupą, tj. związków relacyjnych (relational) i kolektywnych (collective). Mówiąc o związkach relacyj-nych, podkreśla się osobiste przywiązanie i bliskość między członkami, którzy postrzegają siebie jako „poszerzoną rodzinę”. Grupy kolektywne natomiast są zbudowane na podkreślaniu przez członków grupy wspólnych charaktery-styk, wartości czy wspólnych celów i na postrzeganiu innych członków jako wzajemnie wymiennych i będących mniej lub bardziej wyrazistymi przedstawicielami tego samego prototypu grupowego. Autorzy skali fuzji tożsamości

286 TOMASZ BESTA, MARIA KAŹMIERCZAK, MAGDALENA BŁAŻEK

argumentują, że ich miara (jak i cała teoria za nią stojąca) wiąże się z relacyjną orientacją na związki wewnątrzgru-powe, w przeciwieństwie do miar identyfikacji grupowej, które podkreślają bardziej kolektywny związek z grupą i jej członkami. Rozróżnienie to pociąga za sobą wiele konse-kwencji. Między innymi można zakładać, że postrzeganie swojej grupy społecznej na równi z „rozszerzoną rodziną” charakteryzuje się silnymi związkami z członkami grupy, silnym przywiązaniem do grupy jako całości, bliskością emocjonalną z grupą i może skutkować silnym poczuciem ochrony i wzajemnego wsparcia (np. poczuciem, że jeśli ja zrobiłbym wszystko dla członków grupy, oni zrobiliby to samo dla mnie). Według autorów takie poczucie silnego związku (connectedness) i siły wynikającej ze wsparcia (reciprocal strength) i ochrony może być podstawą do poczucia sprawczości i chęci działania w imieniu grupy oraz źródłem motywacji do radykalnych zachowań na rzecz własnej grupy. Ostatnie badania przeprowadzone przez zespół Swanna potwierdzają, że fuzja tożsamości sprzyja i ułatwia postrzeganie więzi grupowych na podobieństwo więzi rodzinnych, gdzie grupa staje się rozszerzoną rodziną (Swann i in., 2014).

Teoria fuzji tożsamości, bazując na teorii autoweryfikacji, sugeruje, że istnieją trzy ścieżki prowadzące do radykalnej fuzji między Ja i grupą (Seyle, 2007; Swann i in., 2012). Po pierwsze, ludzie mogą znaleźć grupę, której prototyp dokładnie nakłada się na ich poglądy i postawy; po drugie, może nastąpić zmiana prototypu grupy umożliwiająca takie nałożenie; po trzecie wreszcie, może nastąpić zmiana schematu Ja w kierunku prototypu grupy.

Sytuacja pierwsza jest raczej nieprawdopodobna, gdyż ludzie często mają wiele – czasem skonfliktowanych ze sobą – obrazów Ja i wytworzenie takiego konceptu Ja, który nakładałby się na społeczny schemat prototypowej, przypadkowo napotkanej grupy, wydaje się bardzo mało prawdopodobne. Druga sytuacja pojawia się, gdy czło-nek grupy zaczyna kształtować prototyp tej grupy i jej kolektywną tożsamość w zgodzie ze swoimi osobistymi konstruktami i schematami Ja. Według Seyle’a zmiana prototypu grupy jest sytuacją bardzo rzadką, gdyż większość członków grup społecznych nie ma tak dużego wpływu na innych członków, aby zmienić obraz i tożsamość całej grupy. Wyjątkiem są tutaj prawdopodobnie sytuacje bardzo silnego wpływu przywódców sekt, kultów czy skrajnych ruchów politycznych (np. nazizm) na członków grupy.

Trzecia ścieżka jest więc najpopularniejszą drogą do fuzji tożsamości i wiąże się ze zmianą personalnych konstruk-tów i schematu Ja w takim kierunku, który odpowiadałby schematom propagowanym przez grupę, w którą jednostka jest zaangażowana. Ta zmiana w tożsamości jednostki

jest często widoczna w grupach kładących nacisk na duże zaangażowanie swoich członków.

Jak pisaliśmy powyżej, badania nad fuzją tożsamości wiążą się z teorią autoweryfikacji Swanna. Początkowo badania nad tą teorią koncentrowały się na osobistych charakterystykach związanych ze schematami Ja osób badanych, jednak w ostatnich latach narasta zaintereso-wanie motywami autoweryfikacyjnymi działającymi na poziomie grupowym, tj. wiążącymi się z cechami, schema-tami i charakterystykami odnoszącymi się do tożsamości społecznej danej osoby i do opisu grupy, do której ta osoba należy. Potwierdzono, że dążenie do weryfikacji grupo-wych stereotypów zintegrowanych ze strukturą Ja może być motywacją silniejszą niż dążenie do autowaloryzacji (Bilewicz, Kofta, 2011; Chen, Chen, Show, 2004; Gomez, Seyle, Huici, Swann, 2009). Mechanizmy autoweryfika-cyjne, pojawiające się w relacjach międzygrupowych, są szczególnie silne wśród osób przejawiających silną fuzję tożsamości osobistej i grupowej (Besta, Kaźmierczak, Błażek, 2013; Swann i in., 2009). Co ciekawe, zgodnie z teorią autoweryfikacji wykazano również (Swann i in., 2009), że u osób przejawiających silną fuzję tożsamości, tożsamość grupowa i tożsamość osobista są funkcjonalnie ekwiwalentne. Manipulacja podważaniem negatywnego autostereotypu związanego z osobistymi schematami Ja powodowała u osób z fuzją podobne efekty, jak manipu-lacja związana z tożsamością grupową, tj. prowadziła do radykalizacji postaw odnoszących się do walki i samo-poświęcenia dla kraju. Potwierdza to hipotezę, że u osób z fuzją tożsamości nie następuje całkowita dominacja tożsamości społecznej i depersonalizacja (jak sugeruje teoria tożsamości społecznej wobec zjawiska identyfikacji grupowej), ale również silna pozostaje tożsamość osobista.

Na licznych grupach badanych i w różnych krajach potwierdzono rzetelność i przydatność skali fuzji tożsa-mości (Swann i in., 2014). Wskazano jednocześnie na ewentualne moderatory związku fuzji z radykalizmem, mianowicie poczucie grupowego sprawstwa i poczucie ochrony dostarczanej przez grupę (Gomez i in., 2011).

BADANIA WŁASNE

Przeprowadziliśmy dwa badania korelacyjne, w których uczestniczyli studenci. Opierając się na przedstawionej powyżej teorii fuzji tożsamości oraz na cytowanych bada-niach pokazujących pozytywne korelacje między fuzją tożsamości a poczuciem grupowego sprawstwa, postano-wiliśmy sprawdzić, czy podobne zależności można zaob-serwować w kontekście sprawstwa osobistego. Czy siła, jaką osoby z fuzją tożsamości czerpią z przynależności do zbiorowości, może przełożyć się na ich myślenie o sobie jako osobach aktywnych i zdolnych do osiągania celów?

PRZYNALEŻNOŚĆ GRUPOWA I POCZUCIE OSOBISTEGO SPRAWSTWA… 287

Czy mediatorem tego związku może być poczucie pewności co do swoich cech i charakterystyk?

Spodziewaliśmy się pozytywnych odpowiedzi na powyż-sze pytania, opierając się m.in. na badaniach nad koncepcją rozszerzonego Ja (Aron, Aron, 1996) oraz na badaniach nad nakładaniem się schematów grupy i schematów Ja (Otten, 2002; Smith, 2002). Wyniki tych badań pokazują, że jeśli faktycznie charakterystyki opisujące daną osobę i grupę, do której należy, są tożsame, wówczas są one łatwiej dostępne i podlegają szybszej aktywizacji. Założenie, że pewność co do swoich charakterystyk powinna rosnąć (a z nią poczu-cie klarowności Ja) po włączeniu do Ja grupy społecznej, której schematy nakładają się na schematy Ja, zostało pośrednio potwierdzone. Badania z obszaru psychologii relacji pokazują, że włączenie do Ja reprezentacji partnera/partnerki prowadziło do podwyższenia poczucia klarowności i pewności związanej z atrybutami Ja (Lewandowski, Jr., Nardone, Raines, 2010). Dodatkowo rozpad bliskich związ-ków, w których nakładają się schematy Ja i bliskiej osoby, wpływał negatywnie na charakterystyki treściowe i kla-rowność pojęcia Ja (Lewandowski, Aron, Bassis, Kunak, 2006; Slotter, Gardner, Finkel, 2010). Jeśli natomiast chodzi o związek klarowności Ja z poczuciem osobistej sprawczo-ści, to – jak już wspomnieliśmy wcześniej – w badaniach poczucie jasności, pewności i stałości cech Ja okazało się związane z wieloma adaptacyjnymi mechanizmami psychicznymi, takimi jak pozytywna samoocena, poczu-cie sensowności życia, niższy poziom lęku i symptomów depresyjnych oraz – co szczególnie ważne dla naszych rozważań – orientacja na cele i aktywne, sprawcze radzenie sobie w sytuacjach trudnych (np. zdolność do planowania, podejmowanie działań zmierzających do rozwiązania problemu i pozytywna reinterpretacja zdarzeń; zobacz na przykład: Bigler, Neimeyer, Brown, 2001; Błażek, Besta, 2012; Smith i in., 1996).

Tak jak w poprzednich badaniach, sprawdziliśmy rów-nież dystynktywność konstruktu fuzji tożsamości i jego niezależność od identyfikacji grupowej, tj. sprawdziliśmy, czy związki z miarami cech sprawczościowych będą różne, w zależności od tego, czy bierzemy pod uwagę przywią-zanie grupowe mierzone skalą fuzji tożsamości, czy skalą identyfikacji grupowej. Aby pełniej przyjrzeć się propono-wanym związkom, po przeglądzie literatury wybraliśmy kilka narzędzi, wywodzących się z różnych paradygmatów teoretycznych, które mierzą poczucie sprawstwa, aktywność i zachowania celowe.

Ostatecznie w badaniach uwzględniliśmy: w badaniu 1 – podskalę decyzyjności ujętej w skali Potrzeby poznawczego domknięcia (Kossowska, 2005), podskalę orientacji na cele z Kwestionariusza upodobań Błażek, Kadzikowskiej--Wrzosek i Baryły (Błażek, Kadzikowska-Wrzosek, 2002);

w badaniu 2 – Skalę sprawczości i wspólnotowości Wojcisz -ke i Szlendak (2010). Aby sprawdzić hipotezę, iż to pewność co do swoich atrybutów i charakterystyk jest mediatorem związku fuzji tożsamości z poczuciem sprawstwa i nasta-wieniem na cele, w obu badaniach uwzględniliśmy Skalę klarowności Ja Campbell i współpracowników (1996; w adaptacji Błażek, Besta, Kaźmierczak, 2011).

W związku z tym postawiliśmy dwie hipotezy:hipoteza 1: Kontrolując wspólną część wyjaśnianej warian-cji przez skalę fuzji tożsamości i identyfikacji grupowej, to fuzja tożsamości będzie związana z orientacją na cele i z tendencją do działania oraz ogólnym postrzeganiem siebie jako osoby sprawczej;hipoteza 2: Poczucie klarowności Ja będzie mediatorem związku opisanego przez hipotezę 1.

BADANIE 1Metoda

Osoby badane. W badaniu brało udział 187 osób (108 kobiet), średni wiek badanych wyniósł 21,7 roku (SD = 4,0). Studentki i studentów psychologii poproszono o włączenie do badania dodatkowej osoby, studiującej na innym kie-runku, w podobnym wieku, ale odmiennej płci.

Procedura. Badanie przeprowadzono internetowo, z za strzeżoną możliwością wykonania badania tylko raz z danego adresu IP. Wszyscy badani wypełniali następujące kwestionariusze:

(1) Skala fuzji tożsamości – autorska adaptacja składającej się z siedmiu pozycji skali (Gomez i in., 2011), zawierającej takie twierdzenia, jak: „Mój kraj to ja”; „Mój kraj i ja to jedno”; „Czuję się zjednoczony/a z moim krajem”; „Moje więzi emocjonalne z moim krajem są bardzo silne”; „Czuję się silny/a dzięki mojemu krajowi”; „Zrobiłbym/zrobiłabym więcej dla mojego kraju niż ktokolwiek inny”; „Dzięki mnie mój kraj jest silny”. W prezentowanym badaniu rzetelność skali okazała się wysoka i alfa Cronbacha wynosiła 0,911.

(2) Skala identyfikacji z grupą – oparta na pracy Mael i Ashforth (1992), zawierająca sześć pozycji: „Gdy ktoś krytykuje Polskę, czuję się osobiście obrażony/obrażona”; „Jestem bardzo zainteresowany/na tym, co obcokrajowcy myślą o Polsce”; „Gdy wypowiadam się o Polsce, używam częściej słowa my niż oni”; „Sukcesy Polski są moimi suk-cesami”; „Gdy ktoś chwali Polskę, brzmi to dla mnie jak osobisty komplement”; „Gdyby media krytykowały Polskę, czułbym/czułabym się zakłopotany/na”. Alfa Cronbacha

1 Z uwagi na błąd przy internetowym zbieraniu danych, wyniki jednej pozycji skali fuzji tożsamości nie zostały zapisane. W związku z tym przedstawione analizy opierają się na wynikach skali składającej się z sześciu pozycji (której rzetelność była wysoka).

288 TOMASZ BESTA, MARIA KAŹMIERCZAK, MAGDALENA BŁAŻEK

wyniosła 0,88. Wybraliśmy tę skalę identyfikacji z grupą, gdyż jest to narzędzie często używane przez badaczy fuzji tożsamości.

(3) Podskala decyzyjności: część Skali potrzeby poznaw-czego domknięcia (PPD, Kossowska, 2005; rzetelność 0,78). Pozycje zawarte w tej podskali pozwalają mierzyć stopień zdecydowania przy działaniu i braku wahań i wątpliwości (np. „Zwykle podejmuję ważne decyzje szybko i pewnie”). W badaniu użyto całej skali PPD, jednak koncentrowano się na wynikach na skali decyzyjności, jako że pozycje tej skali stanowią o gotowości do działania, a nie dotyczą poznawczego przetwarzania i poszukiwania informacji.

(4) Skala orientacji na cele: część Kwestionariusza upodobań autorstwa Błażek, Kadzikowskiej-Wrzosek i Baryły (Błażek, Kadzikowska-Wrzosek, 2002). Rzetelność mierzona alfą Cronbacha wyniosła 0,89. Przykładowe pozycje to: „Nie rezygnuję z obranego celu” i „Wiem, co chcę osiągnąć w życiu”.

(5) Skala klarowności Ja Campbell i współpracowników (1996; badania z użyciem polskiej wersji zobacz: Błażek, 2008; Błażek, Besta, 2012). Przykładowe pozycje to: „Moje przekonania o sobie często są ze sobą̨ sprzeczne (–)” lub „Ogólnie rzecz biorąc, wiem dokładnie, kim jestem i jaki/jaka jestem”. Rzetelność skali mierzona alfą Cronbacha wyniosła 0,92.

Wyniki i dyskusjaŚredni wynik fuzji tożsamości wyniósł 2,71 (SD = 1,37).

Sprawdzono korelacje fuzji tożsamości i identyfikacji z grupą ze zmiennymi użytymi w badaniu (por. tabela 1). Miary zastosowane do pomiaru sprawczości korelują ze sobą (r = 0,41; p < 0,001). W związku z tym, że fuzja i identyfikacja są konstruktami skorelowanymi ze sobą (r = 0,69; p < 0,001) oraz badacze fuzji tożsamości kładą duży nacisk na odróżnienie konstruktu fuzji od silnej identyfikacji z grupą (Gomez i in., 2011; Swann i in., 2009), przeprowadziliśmy również korelacje cząstkowe, aby sprawdzić, jaki jest związek fuzji z interesującymi nas zmiennymi przy kontroli poziomu identyfikacji grupowej. Analizy korelacji cząstkowych wykazały, że fuzja tożsa-mości (przy kontroli wpływu identyfikacji z grupą) jest związana ze zmiennymi świadczącymi o indywidualnym poczuciu sprawczości i zorientowaniu na cele. Tak więc zgodnie z przewidywaniami nie tylko poczucie sprawczości grupowej (jak w poprzednich badaniach), lecz także poczucie sprawczości indywidualnej jest związane z fuzją tożsamości.

Postulat o nakładaniu się treści schematów Ja związanych z tożsamością społeczną i indywidualną u osób z fuzją tożsamości (Gomez i in., 2009) sugeruje, że osoby „zlane z grupą” powinny mieć wyraźniejsze schematy Ja i spój-niejszą wizję tego, jakie cechy, właściwości i postawy ich

charakteryzują (Smith, Coats, Walling, 1999). Jak widać w tabeli 1, okazało się, że istotnie poczucie klarowności i pewności charakterystyk dotyczących Ja jest związane pozytywnie z fuzją tożsamości, gdy kontroluje się wpływ identyfikacji z grupą.

Nasza hipoteza oparta na teorii fuzji zakłada, że to wyrazistość schematów Ja, wynikająca z nakładania się i podobieństwa tożsamości grupowej i indywidualnej, będzie mediatorem związku fuzji z decyzyjnością i zdecydowaniem oraz chęcią do działania. W celu przeanalizowania efek-tów mediacji wykorzystaliśmy procedurę zaproponowaną przez Preachera i Hayesa (2008) i zastosowaliśmy przed-stawione przez nich makro do analizy bootstrapingowej. Uwzględniliśmy skalę identyfikacji z grupą jako kowarian-tem i przeprowadziliśmy test bootstrapingu (n boots = 5000) dla naszych modeli (zob. rysunki 1 i 2). Wyniki analizy wskazują, iż klarowność Ja jest istotnym mediatorem związku fuzji ze wszystkimi trzema zmiennymi (przedziały ufności dla klarowności Ja są zawsze większe od zera) i we wszystkich przypadkach. Po wprowadzeniu klarowności do modelu związek fuzji z badanymi zmiennymi okazywał się nieistotny. Sprawdziliśmy również alternatywne wyjaś-nienie, tj. czy osoby z wyższym poziomem klarowności Ja wykazują tendencję do zlewania się z grupą i czy fuzja tożsamości jest mediatorem związku klarowności z orien-tacją na działanie i charakterystykami sprawczościowymi. Przeprowadzono analizy mediacji z fuzją tożsamości jako mediatorem związku klarowności z decyzyjnością i chęcią działania. W żadnym z tych przypadków fuzja nie okazała się istotnym mediatorem.

Badanie 1 wykazało, że fuzja tożsamości jest związana ze skalami służącymi do opisu obszaru funkcjonowania

Tabela 1*Korelacje r Pearsona i korelacje cząstkowe między fuzją tożsamości i identyfikacją grupową a zmiennymi użytymi w badaniu 1

Zmienne Fuzja Identyfikacja

Klarowność Ja 0,23** (0,24**) 0,08 (-0,11)

Decyzyjność 0,22** (0,25**) 0,06 (–0,13t)

Potrzeba poznawczego domknięcia

0,08 (–0,03) 0,15* (0,13t)

Orientacja na cele 0,13t (0,14t) 0,04 (–0,07)

t p < 0,10; * p < 0,05; ** p < 0,01; *** p < 0,001; w nawiasie korelacje cząstkowe przy kontrolowanej identyfikacji (dla związku fuzji tożsamo-ści z innymi zmiennymi) lub przy kontrolowanej fuzji (dla związków identyfikacji z innymi zmiennymi).

* Źródłem tabel i rysunków w artykule są opracowania własne.

PRZYNALEŻNOŚĆ GRUPOWA I POCZUCIE OSOBISTEGO SPRAWSTWA… 289

człowieka związanego ze sprawczością i działaniem. Po -twierdza to przypuszczenia Arona i współpracowników (Wright i in., 2002), że ekspansja Ja i włączenie w obręb struktury Ja schematów związanych z grupą własną, może prowadzić do wzrostu poczucia sprawczości (prawdopo-dobnie z uwagi na poszerzenie puli zasobów psychicznych). Jednocześnie związek fuzji z klarownością Ja i mediująca rola poczucia klarowności dostarczają ciekawego materiału do dociekań na temat mechanizmu powodującego, iż fuzja tożsamości wiąże się z zachowaniami celowymi. Badanie 1 dostarczyło pierwszych dowodów na to, że przy kontroli siły identyfikacji z grupą stan fuzji tożsamości jest związany z poczuciem pewności własnych atrybutów (klarowności struktury Ja), a poczucie to łączy się z postrzeganiem siebie jako osoby sprawczej i zorientowanej na działanie.

Co do związku klarowności Ja z miarami poczucia osobi-stego sprawstwa, zostały potwierdzone wcześniejsze tezy, że jasna i pewna wiedza o samym sobie odgrywa ważną rolę w rozwoju poczucia własnej skuteczności i w anga-żowaniu się w działania (Little, Snyder, Wehmeyer, 2006). W badaniu 2 postanowiliśmy raz jeszcze przeanalizować związek fuzji tożsamości z miarami dotyczącymi poczucia sprawczości. Tym razem zastosowano skalę odnoszącą się to tego obszaru funkcjonowania, opartą na ugruntowanej w literaturze przedmiotu teorii sprawczości i wspólnoto-wości Bogdana Wojciszke (Wojciszke, 2010; Wojciszke, Baryła, 2006).

BADANIE 2Metoda

Osoby badane. W badaniu brało udział 180 uczestników (90 kobiet), ich średni wiek wyniósł 21,8 roku (SD = 5,0). Studentów i studentki psychologii poproszono o włączenie do badania dodatkowej osoby studiującej na innym kierunku, w podobnym wieku, ale odmiennej płci.

Procedura. Zastosowano część miar takich jak w bada-niu 1, tj. Skalę fuzji tożsamości (alfa Cronbacha 0,91); Identyfikacji z grupą (0,89) i Klarowności Ja (0,90). Do badania drugiego włączyliśmy dodatkowo Skalę spraw-czości (0,91) i wspólnotowości (0,93) autorstwa Wojciszke i Szlendak (2010). Jest to narzędzie mierzące stopień nasycenia samoopisów treściami sprawczościowymi (np. pewny/a siebie, skuteczny/a, energiczny/a) i wspólnotowymi (koleżeński/a, pomocny/a, życzliwy/a).

Wyniki i dyskusjaŚredni wynik fuzji tożsamości wyniósł 2,69 (SD = 1,33).

Sprawdziliśmy korelacje fuzji tożsamości i identyfikacji z grupą ze zmiennymi użytymi w badaniu (por. tabela 2). Ponieważ fuzja i identyfikacja są konstruktami skorelo-wanymi (r = 0,69; p < 0,001), tak jak w badaniu 1 prze-prowadziliśmy korelacje cząstkowe, aby sprawdzić, jaki jest związek fuzji z interesującymi nas zmiennymi przy kontroli poziomu identyfikacji grupowej.

Zgodnie z przewidywaniami i tak jak w badaniu 1 – zmienne odnoszące się do poczucia sprawczości osobistej okazały się związane z fuzją tożsamości. Potwierdził się też związek fuzji tożsamości z klarownością Ja. Co ciekawe, przy kontroli identyfikacji z grupą związek fuzji ze skalą wspólnotowości jest nieistotny. Natomiast związek wspól-notowych samoopisów z siłą identyfikacji z grupą, przy kontroli wpływu fuzji tożsamości, okazał się pozytywny. Mimo iż różnice w sile korelacji z fuzją i z identyfikacją z grupą nie są zbyt duże, może to być kolejna pośred-nia wskazówka świadcząca o odrębności konstruktów

Model: 95% przedziały ufności; boots = 5000; skorygowane przedziały ufności efektu pośredniego mediowanego przez klarowność Ja: 0,0450–0,1792.

Rysunek 2. Analizy mediacji metodą bootstrapingu dla ba da -nia 1 dla zmiennej wyjaśnianej orientacji na działanie (w nawia-sie współczynniki po uw zględnieniu wpływu mediatorów).

Model: 95% przedziały ufności; boots = 5000; skorygowane przedziały ufności efektu pośredniego mediowanego przez klarowność Ja: 0,0992–0,3818.

Rysunek 1. Analizy mediacji metodą bootstrapingu dla bada-nia 1 dla zmiennej wyjaśnianej decyzyjności (w nawiasie współczynniki po uw zględnieniu wpływu mediatorów).

290 TOMASZ BESTA, MARIA KAŹMIERCZAK, MAGDALENA BŁAŻEK

identyfikacji z grupą i fuzji tożsamości (a przynajmniej o odrębności miar skonstruowanych do ich pomiaru). Wyniki te mogą wskazywać na prawdziwość założenia, że osoby z fuzją tożsamości nie porzucają tożsamości indywidualnej na rzecz tożsamości grupowej, a zlanie ich autonomicznego Ja z grupą własną może wytworzyć motywacyjną siłę do podejmowania radykalnych działań na rzecz grupy (Swann i in., 2009), przynajmniej jeśli bierzemy pod uwagę ten aspekt fuzji, który wyodrębnia ją od silnej identyfikacji grupowej.

W celu weryfikacji wyników badania 1, wskazujących, iż klarowność Ja mediuje związek fuzji z miarami odnoszą-cymi się do działania i zorientowania na cele, dokonaliśmy ponownie analizy mediacji, wykorzystując tę samą metodę bootstrapingu. Podobnie, zgodnie z praktyką innych badaczy (Gomez i in., 2011) i w celu odróżnienia konstruktu fuzji tożsamości od identyfikacji grupowej, uwzględniliśmy skalę identyfikacji z grupą jako kowariantem i przeprowadziliśmy test bootstrapingu (n boots = 5000) dla naszych modeli (zob. rysunek 3). Wyniki analizy mediacji potwierdziły, że klarowność Ja mediuje związek fuzji z postrzeganą własną sprawczością. Co ciekawe, wyniki były nieistotne w przypadku wyjaśniania postrzeganej własnej wspólno-towości. Aby sprawdzić alternatywne wyjaśnienie, że fuzja tożsamości mediuje związek klarowności Ja z cechami sprawczościowymi, przeprowadziliśmy dodatkowe ana-lizy mediacji z klarownością Ja jako predyktorem i fuzją jako mediatorem. W takim wypadku fuzja nie okazała się istotnym mediatorem tej relacji.

Badanie 2 zreplikowało wyniki badania 1, wykazując, że przy kontroli wpływu siły identyfikacji z grupą fuzja tożsamości wiąże się zarówno ze zmiennymi opisującymi charakterystyki sprawczościowe zachowania, jak i z klarow-nością Ja, czyli pewnością odnośnie do własnych atrybutów.

DYSKUSJA OGÓLNA

Przeprowadzone badania korelacyjne potwierdziły hipo-tezy wyprowadzone z teorii fuzji tożsamości i wykazały, że przy kontroli wpływu identyfikacji z grupą fuzja jest związana ze zmiennymi opisującymi poczucie osobistego sprawstwa i cechami związanymi z działaniem oraz zdecy-dowaniem i decyzyjnością. Wyniki te są zgodne z innymi podejściami teoretycznymi koncentrującymi się na analizie relacji interpersonalnych i podkreślającymi rolę poczucia kontroli i poczucia wpływu przy tworzeniu się silnych związków z grupą (Hogg, 2001; Stevens, Fiske, 1995). Na przykład hipoteza ekspansywnego Ja Arona i współ-pracowników (Aron, Aron, Norman, 2001) wskazuje, że ludzie włączają do Ja inne osoby i własne grupy społecz-ne po to, aby zwiększyć poczucie własnej skuteczności i sprawczości poprzez rozbudowę społecznych zasobów, perspektyw i różnorodnych schematów tożsamości. Nasze badania potwierdzają te predykcje: im bardziej tożsamość grupowa jest związana i zlana z tożsamością osobistą, tym większe poczucie sprawczości zarówno indywidualnej, jak i grupowej (co wiemy na podstawie wyników wcześniej-szych badań). Są to wyniki zgodne z wnioskami z innych badań nad włączaniem bliskich osób i grup społecznych do Ja, które wykazały na przykład, że ekspansja Ja jest związana z poczuciem własnej skuteczności (Mattingly, Lewandowski, 2013) i prawdopodobieństwem zrealizowania celów (Xu, Floyd, Westmaas, Aron, 2010).

W świetle uzyskanych rezultatów ciekawa wydaje się próba analizy konstruktu fuzji tożsamości z perspektywy teorii tożsamości osobistej i społecznej Marii Jarymowicz (1993a; Kwiatkowska, 1999). Autorka proponuje, aby tożsamość osobistą definiować jako część samowiedzy

Tabela 2Korelacje r Pearsona i korelacje cząstkowe między fuzją tożsamości i identyfikacją grupową a zmiennymi użytymi w badaniu 2

Zmienne Fuzja Identyfikacja

Klarowność Ja 0,06 (0,15*) –0,08 (–0,16*)

Wspólnotowość 0,33*** (0,12) 0,36*** (0,20**)

Sprawczość 0,12 (0,17*) –0,01 (–0,13t)

t p < 0,10; *p < 0,05; **p < 0,01; ***p < 0,001; w nawiasie korelacje cząstkowe przy kontrolowanej identyfikacji (dla związku fuzji tożsamo-ści z innymi zmiennymi) lub przy kontrolowanej fuzji (dla związków identyfikacji z innymi zmiennymi).

Model: 95% przedziały ufności; boots = 5000; skorygowane przedziały ufności efektu pośredniego mediowanego przez klarowność Ja: 0,0065–0,2056.

Rysunek 3. Analizy mediacji metodą bootstrapingu dla bada-nia 2 dla zmiennej wyjaśnianej sprawczości (w nawiasie współczynniki po uw zględnieniu wpływu mediatorów).

PRZYNALEŻNOŚĆ GRUPOWA I POCZUCIE OSOBISTEGO SPRAWSTWA… 291

obejmującą cechy charakterystyczne dla Ja i wyróżniające je z otoczenia społecznego. Natomiast tożsamość społeczną Jarymowicz ujmuje jako część samowiedzy, obejmującą cechy prototypowe dla kategorii My, wyróżniające grupę własną od innych obiektów społecznych (Jarymowicz, 1993a). Na podstawie teorii Jarymowicz (1993b; 2008; Grzesiak-Feldman, 2006) można wyróżnić cztery główne formy tożsamości: (1) brak tożsamości, gdy nie występuje dobrze ukształtowana tożsamość społeczna ani osobista; (2) dominująca tożsamość społeczna, występująca u osób o niskim wyodrębnieniu Ja względem grupy własnej (My) i zarazem wysokim wyodrębnieniu schematów grupy włas-nej względem innych osób i grup; (3) dominująca tożsamość osobista, występująca u osób o wysokim wyodrębnieniu Ja względem grupy własnej i jednoczesnym niskim wyod-rębnieniu schematów związanych z My względem innych grup i obiektów społecznych; (4) tożsamość zrównoważona, gdy dobrze rozwinięta jest tożsamość osobista i społeczna, czyli gdy wyraźnie wyodrębnione są schematy Ja wzglę-dem grupy własnej, jak i schematy My względem innych grup społecznych.

Gdzie w tym układzie jest miejsce na fuzję tożsamości? Ponieważ uzyskane przez nas średnie wyniki plasują się poniżej środka skali fuzji tożsamości (M = 2,71 w badaniu 1 i 2,69 w badaniu 2, przy środku skali równym 3), wydaje się, iż fuzję tożsamości należy w tym wypadku łączyć z tożsamością zrównoważoną. Tak jak w przypadku osób z tą tożsamością, u osób umiarkowanie „zlanych” fuzją z grupą, ważną rolę motywacyjną odgrywają obie tożsa-mości, tj. żadna z nich nie dominuje, ważne jest zarówno definiowanie się przez niezależne Ja, jak i przez schematy związane z pojęciem My. Według Swanna i współpracow-ników, u osób z fuzją tożsamości można zaobserwować współwystępowanie tożsamości jednostkowej i grupowej, nawet przy silnym przywiązaniu tych osób do grupy włas-nej. Tym, co upodabnia fuzję tożsamości do tożsamości zrównoważonej, jest według Jarymowicz również możli-wość „przełączania się” między tymi dwoma rodzajami tożsamości (Gómez i in., 2011; Jarymowicz, 1993b).

Otrzymane wyniki można również rozważać w kon-tekście teorii wtórnej kontroli (Skinner, 2007). Badania nad związkiem fuzji tożsamości z poczuciem osobistego sprawstwa dobrze wpisują się w propozycję Ellen Skinner, aby w analizach psychologicznych uwzględniać nie tylko poczucie kontroli oparte na działaniu sprawczym (primary control), lecz także poczucie dobrowolnego dopasowania się do grupy społecznej (fit-focused constructs; Skinner, 2007). Badaczka sugeruje, iż takie dobrowolne przyjęcie panujących norm czy kolektywnych celów, jeśli jest oparte na własnym wyborze i braku poczucia przymusu (accomo-dation, ‘going with the flow’), może być ważną strategią

adaptacyjną a często wręcz pierwszą reakcją w wielu społecznych sytuacjach, w których dążenie do osobistej kontroli pochłania zbyt wiele zasobów. Według autorki, takie dobrowolne dopasowanie się może też być paradok-salnie związane z poczuciem autodeterminacji i osobistym sprawstwem. Wynika to z faktu, iż ważna tutaj jest nie sama możliwość wyboru „własnej ścieżki”, ale wewnętrzna zgoda na dokonany wybór, który może często wiązać się właśnie z podporządkowaniem grupowym celom (zobacz dyskusję w: Skinner, 2007). W tym ujęciu poczucie fuzji z grupą może być właśnie takim wskaźnikiem podporządkowania się grupowym celom i normom, przy jednoczesnym zachowaniu poczucia osobistego sprawstwa – gdyż cele osobiste i cele grupy w dużej mierze się nakładają, a poczucie autonomii może być realizowane przez świadome angażowanie się w zachowania ukierunkowane na dopasowanie się do grupy i angażowanie się na jej rzecz.

Należy podkreślić, iż stwierdzony przez nas pozytywny związek między fuzją a klarownością Ja jest sprzeczny z wcześniejszym badaniem na próbie hiszpańskiej (Gómez i in., 2011). W swoich badaniach Gómez i współpracownicy nie użyli jednak całej skali mierzącej klarowność Ja, lecz tylko wybrane itemy, co mogło wpłynąć na otrzymane przez nich wyniki. Po drugie, nie przeprowadzili korelacji cząstkowych przy kontrolowanym wpływie identyfikacji (jak to robili dla związku fuzji z radykalizacją). Jednocześnie możliwe są różnice kulturowe wpływające na relacje między fuzją tożsamości i klarownością pojęcia Ja wśród Hiszpanów i Polaków, choć wydaje się, że wynik przez nas wykazany jest zgodny z założeniami teoretycznymi leżącymi u podstaw myślenia o konstrukcie fuzji tożsamo-ści. Nakładanie się schematów związanych z tożsamością osobistą i grupową teoretycznie powinno, z uwagi na brak sprzeczności między charakterystykami związanymi z tymi tożsamościami, skutkować bardziej pewnym, spójnym, wyraźnym i stabilnym obrazem własnej osoby. I to wyka-zały nasze dwa badania. Co więcej, poczucie klarowności schematów Ja okazało się mediatorem związku fuzji ze zmiennymi opisującymi poczucie sprawczości i orientację na działanie. To więc wyrazistość i pewność własnych cech i charakterystyk może być odpowiedzialna za to, iż osoby, u których fuzja tożsamości występuje w większym stopniu, są bardziej zdecydowane i mają poczucie sprawstwa oraz kontroli. Można spekulować, że to właśnie te osoby, przy działaniach grupowych nie będą li tylko biernie podążać za działaniami innych, lecz także działania te inicjować i nimi kierować (gdyż silne autonomiczne Ja współistnieje z silnym przywiązaniem do grupy).

Należy zaznaczyć, że prezentowany artykuł nie odnosi się do dyskusji nad tym, czy stan fuzji tożsamości jest stanem odrębnym od identyfikacji z grupą, czy tylko pozwala opisać

292 TOMASZ BESTA, MARIA KAŹMIERCZAK, MAGDALENA BŁAŻEK

osoby silnie z grupą zidentyfikowane. Prezentowane badania nie były projektowane w celu rozwiania tych wątpliwości. Choć już kilkanaście badań wykazało do tej pory, że skale fuzji tożsamości i identyfikacji grupowej w różnym stopniu przewidywały postawy jednostek, to prawdą jest również, iż skale zaprojektowane do mierzenia tych zmiennych regularnie okazują się silnie ze sobą skorelowane. Należy o tym pamiętać i niewątpliwie przyszłe badania powinny prowadzić do bardziej zdecydowanych odpowiedzi na pytanie o odrębność tych konstruktów. Szczególną uwagę powinno się zwrócić na badania osób silnie zaangażowanych w swoją grupę społeczną, gdyż wyniki uzyskiwane na skali fuzji z krajem zarówno w prezentowanych badaniach, jak i w badaniach na próbach hiszpańskich oraz północnoame-rykańskich (Swann i in., 2014) wskazują, że średnie wyniki uczestników nie są wysokie i liczba jednostek, u których faktycznie następuje nakładanie się schematów Ja i grupy, jest niewielka. Rozważania nad tym konstruktem kompli-kuje fakt, iż równolegle do używanej skali werbalnej, fuzja tożsamości jest mierzona zmodyfikowaną obrazkową Skalą włączania innych do Ja (Aron i in., 2001), która to skala była również używana do operacjonalizacji identyfikacji z grupą (Tropp, Wright, 2001).

Podsumowując te rozważania i wychodząc poza otrzy-mane w naszych badaniach dane, można spekulować, że choć teoria fuzji tożsamości wydaje się ciekawą propozycją opisania stanu funkcjonalnej ekwiwalentności tożsamości społecznej i osobistej, to miara używana do operacjonali-zacji zjawiska – z uwagi na swoje podobieństwa do i silne korelacje z miarami identyfikacji z grupą – może nie do końca opisywać odrębność teoretyczną tego konstruktu. Jednym z rozwiązań tego problemu może być propozycja, aby w przyszłych badaniach zastosować miary bardziej zbliżone do definicyjnego ujęcia fuzji jako stanu opisy-wanego przez „reakcje trzewne”, wskazujące na silne pobudzenie fizjologiczne związane na przykład z uczest-nictwem w grupowych rytuałach i zgromadzeniach albo z reakcjami na zagrożenie grupy.

Mimo spójnych rezultatów dwóch prezentowanych badań, należy zaznaczyć, iż miały one charakter korelacyjny, wnioskowanie zatem o mechanizmach przyczynowo--skutkowych jest spekulacyjne. Badania dotyczyły tylko jednego kontekstu grupowego – tj. fuzji z krajem. W związku z tym, pomimo badań wskazujących, iż fuzja okazywała się dobrym predyktorem radykalnych postaw w obronie innych grup społecznych (np. grupy religijnej; Besta, Gómez, Vázquez, 2014), należy być ostrożnym, jeśli chodzi o generalizację prezentowanych wyników na inne relacje społeczne. Naszym zdaniem jednak otrzymane rezultaty są ciekawym rozwinięciem teorii fuzji tożsamości i warto będzie w przyszłości eksplorować wykazane zależności

zarówno w badaniach eksperymentalnych, jak i analizując związek fuzji tożsamości z poczuciem sprawstwa w innych kontekstach grupowych.

Pomimo powyższych zastrzeżeń, przeprowadzone badania pozwoliły rozwinąć wnioski z poprzednich badań nad fuzją tożsamości prowadzonych w Hiszpanii i USA i wskazały na nowe obszary funkcjonowania jednostek, które są z fuzją tożsamości związane. Dalsze badania powinny koncen-trować się na eksploracji możliwych mediatorów związku fuzji z charakterystykami sprawczościowymi zarówno na poziomie grupowym, jak i indywidualnym.

LITERATURA CYTOWANAAron, E. N., Aron, A. (1996). Love and expansion of the self:

The state of the model. Personal Relationships, 3, 45–58, doi:10.1111/j.1475-6811.1996.tb00103.x.

Aron, A., Aron, E. N., Norman, C. (2001). Self-expansion model of motivation and cognition in close relationships and beyond. W: M. Clark, G. Fletcher (red.), Blackwell handbook of social psychology (vol. 2: Interpersonal processes, s. 478–501). Oxford: Blackwell.

Atran, S. (2010). Talking to the enemy: Faith, brotherhood, and the (un)making of terrorists. New York, NY: Harper-Collins.

Bandura, A., Barbaranelli, C., Caprara, G. V., Pastorelli, C. (1996). Mechanisms of moral disengagement in the exercise of moral agency. Journal of Personality and Social Psychology, 71 (2), 364–374.

Baumeister, R. F. (1991). Meanings in life. New York: Guilford.Besta, T., Gómez, Á., Vázquez, A. (2014). Readiness to deny

group’s wrongdoing and willingness to fight for its members: The role of the Poles’ identity fusion with the country and reli-gious group. Current Issue in Personality Psychology, 2 (1), 49‒55, doi:10.5114/cipp.2014.43101.

Besta, T., Kaźmierczak, M., Błażek, M. (2013). Identity fusion and status of the evaluator as moderators of self-enhancement and self-verification at the group level of self-description. Polish Psychological Bulletin, 44 (4), 371–378.

Bigler, M., Neimeyer, G. J., Brown, E. (2001). The divided self revisited: Effects of self-concept clarity and self-con-cept differentiation on psychological adjustment. Journal of Social and Clinical Psychology, 20 (3), 396–415, doi:10.1521/jscp.20.3.396.22302.

Bilewicz, M. (2012). Funkcjonalna dehumanizacja. Studium odczłowieczenia ofiar i grup uciskanych. W: M. Drogosz, M. Bilewicz, M. Kofta (red.), Poza stereotypy: Dehumanizacja i esencjalizm w postrzeganiu grup społecznych (s. 211–226). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar.

Bilewicz, M., Kofta, A. (2011). Less biased under threat? Self--verificatory reactions to social identity threat among groups with negative self-stereotype. Journal of Applied Social Psychology, 41, 2249–2267.

Błażek, M. (2008). Zróżnicowanie w poziomie dekonstrukcji Ja osób o różnej klarowności samowiedzy w sytuacji wyklucze-nia społecznego. W: M. Błażek, M. Plopa (red.), Współczesny

PRZYNALEŻNOŚĆ GRUPOWA I POCZUCIE OSOBISTEGO SPRAWSTWA… 293

człowiek w świetle dylematów i wyzwań: perspektywa psycho-logiczna (s. 57–68). Kraków: Implus.

Błażek, M., Besta, T. (2012). Self-concept clarity and religious orientations: Prediction of purpose in life and self-esteem. Journal of Religion and Health, 51 (3), 947–960.

Błażek, M., Besta, T., Kaźmierczak, M. (2011). Skala klarowności Ja. Niepublikowany manuskrypt. Gdańsk: Uniwersytet Gdański.

Błażek, M., Kadzikowska-Wrzosek, R. (2002). Wielowymiarowy kwestionariusz planów (WKP): proces konstruowania kwe-stionariusza. W: T. Mądrzycki, Osobowość jako system two-rzący i realizujący plany (s. 151–158). Gdańsk: Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego.

Brewer, M. B., Gardner, W. (1996). ‘Who is this We’? Levels of collective identity and self representations. Journal of Personality and Social Psychology, 71 (1), 83–93.

Campbell, J. D., Trapnell, P. D., Heine, S. J., Katz, I. M., Lavallee, L. F., Lehman, D. R. (1996). Self-concept clarity: Measurement, personality correlates, and cultural boundaries. Journal of Personality and Social Psychology, 70, 141–156.

Chen, S., Chen, K. Y., Shaw, L. (2004). Self-verification motives at the collective level of self-definition. Journal of Personality and Social Psychology, 86 (1), 77–94.

Cisłak, A., Szymków, A. (2013). Lepsi martwi niż żywi: spo-strzeganie heroizmu uczestników wydarzeń historycznych. Psychologia Społeczna, 8 (1), 42–52.

Gómez, A., Brooks, M. L., Buhrmester, M. D., Vázquez, A., Jetten, J., Swann W. B. Jr. (2011). On the nature of identity fusion: Insights into the construct and a new measure. Journal of Personality and Social Psychology, 100 (5), 918–933.

Gómez, A., Seyle, D. C., Huici, C., Swann, W. B. J. (2009). Can self-verification strivings fully transcend the self-other barrier? Seeking verification of ingroup identities. Journal of Personality and Social Psychology, 97 (6), 1021–1044.

Grzesiak-Feldman, M. (2006). Tożsamościowe przesłanki różnych rodzajów stereotypizacji. Roczniki Psychologiczne, 9, 45–60.

Haidt, J. (2012). The righteous mind: Why good people are divid-ed by politics and religion. New York: Pantheon.

Hogg, M. A. (2001). Subjective uncertainty reduction through self-categorization: A motivational theory of social identity pro-cesses. European Review of Social Psychology, 11, 223–255.

Hogg, M. A., Terry, D. J., White, K. M. (1995). A tale of two theories: A critical comparison of identity theory with social identity theory. Social Psychology Quarterly, 58 (4), 255–269.

Jarymowicz, M. (1993a). Odrębność schematowa Ja–My–Oni a społeczne identyfikacje. Przegląd Psychologiczny, 1, 7–26.

Jarymowicz, M. (1993b). An attempt to operationalize social ver-sus personal identity constructs. W: M. Jarymowicz (red.), To know Self – To understand Others (s. 50–60). Poznan–Warsaw–Rotterdam: Eburon Delft.

Jarymowicz, M. (2008). Psychologiczne podstawy podmiotowo-ści. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

Kelly, C., Breinlinger, S. (1995). Identity and injustice: Exploring women’s participation in collective action. Journal of Community & Applied Social Psychology, 5 (1), 41–57.

Kelly, C., Kelly, J. (1994). Who gets involved in collective action? Social psychological determinants of individual participation in trade unions. Human Relations, 47 (1), 63–88.

Klandermans, B. (2002). How group identification helps to over-come the dilemma of collective action. American Behavioral Scientist, 45 (5), 887–900.

Kofta, M., Sędek, G. (1999). Stereotyp duszy grupowej a postawy wobec obcych: wyniki badań sondażowych. W: B. Wojciszke, M. Jarymowicz (red.), Psychologia rozumienia zjawisk społecz-nych (s. 173–208). Warszawa–Łó dź: Wydawnictwo Naukowe PWN.

Kossowska, M. (2005). Umysł niezmienny. Poznawcze mecha-nizmy sztywności. Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Ja -giellońskiego.

Kruglanski, A. W., Pierro, A., Mannetti, L., De Grada, E. (2006). Groups as epistemic providers: Need for closure and the unfold-ing of group-centrism. Psychological Review, 113 (1), 84–100.

Kwiatkowska, A. (1999). Tożsamość społeczna a społeczne kate-goryzacje. Warszawa: Wydawnictwo Instytutu Psychologii PAN.

Le Bon, G. (1899). Psychologia tłumu. Warszawa: Księgarnia E. Wende i S-ka.

Lewandowski, G. W. Jr., Aron, A., Bassis, S., Kunak, J. (2006). Losing a self-expanding relationship: Implications for the self-concept. Personal Relationships, 13, 317–331.

Little, T. D., Snyder, C. R., Wehmeyer, M. (2006). The agentic self: On the nature and origins of personal agency across the life span. W: D. K. Mroczek, T. D. Little (red.), Handbook of personality development (s. 61–79). Mahwah: LEA.

Mael, F. A., Ashforth, B. E. (1992). Alumni and their alma mater: A partial test of the reformulated model of organizational iden-tification. Journal of Organizational Behavior, 13, 103–123.

Mattingly, B. A., Lewandowski, G. W. Jr. (2013). An expanded self is a more capable self: The association between self-con-cept size and self-efficacy. Self and Identity, 12 (6), 621–634, doi:10.1080/15298868.2012.718863.

Nietzsche, F. (1989/2010). Zmierzch bożyszcz. Czyli jak filo-zofuje się młotem (tłum. S. Wyrzykowski). Łó dź –Wrocław: Nietzsche Seminarium.

Otten, S. (2002). I am positive and so We are. The Self as deter-minant of favoritism toward novel ingroups. W: J. P. Forgas, K. D. Williams (red.), The social self: Cognitive, interper-sonal and intergroup perspectives (s. 273–291). New York: Psychology Press.

Preacher, K. J., Hayes, A. F. (2008). Asymptotic and resampling strategies for assessing and comparing indirect effects in multiple mediator models. Behavior Research Methods, 40 (3), 879–879.

Reicher, S. (2012). Przeciw konfederacji ignorancji. Pobrane 05.10.2013 z: www.instytutobywatelski.pl.

Reicher, S., Stott, C. (2011). Mad mobs and Englishmen? Myths and realities of the 2011 riots. London: Constable & Robinson.

Rise, J., Sheeran, P., Hukkelberg, S. (2010). The role of self-iden-tity in the theory of planned behavior: A meta-analysis. Journal of Applied Social Psychology, 40 (5), 1085–1105.

Schubert, T. W., Otten, S. (2002). Overlap of self, in-group and out-group: Pictorial measures of self-categorization. Self and Identity, 1, 353–376.

Seyle, D. C. (2007). Identity fusion and the psychology of politi-cal extremism. Nieopublikowana rozprawa doktorska. Austin:

294 TOMASZ BESTA, MARIA KAŹMIERCZAK, MAGDALENA BŁAŻEK

The University of Texas at Austin. Pobrane 01.09.2010 z: http://repositories.lib.utexas.edu/handle/2152/3027.

Sethi, S., Seligman, M. E. P. (1994). The hope of fundamental-ists. Psychological Science, 5, 58–59.

Skinner, E. A. (2007). Secondary control critiqued: Is it second-ary? Is it control? Comment on Morling and Evered (2006). Psychological Bulletin, 133 (6), 911–916, doi:10.1037/0033-2909.133.6.911.

Slotter, E. B., Gardner, W. L., Finkel, E. J. (2010). Who am I with-out you? The influence of romantic breakup on the self-con-cept. Personality and Social Psychology Bulletin, 36, 147–160.

Smith, E. R. (2002). Overlapping mental representations of self and group: Evidence and implications. W: J. P. Forgas, K. D. Williams (red.), The social self: Cognitive, interper-sonal and intergroup perspectives (s. 21–35). New York: Psychology Press.

Smith, M., Wethington, E., Zhan, G. (1996). Self-concept clarity and preferred coping styles. Journal of Personality, 64, 407–434.

Smith, E. R., Coats, S., Walling, D. (1999). Overlapping mental representations of self, in-group, and partner: Further response time evidence and a connectionist model. Personality and Social Psychology Bulletin, 25, 873–882.

Stevens, L. E., Fiske, S. T. (1995). Motivation and cognition in social life: A social survival perspective. Social Cognition, 13, 189–214.

Swann, W. B., Buhrmester, M. D., Gómez, M., Jettem, J., Bastian, B., Vázquez, A., Zhang, A. (2014). What makes a group worth dying for? Identity fusion fosters perception of familial ties, promoting self-sacrifice. Journal of Personality and Social Psychology, 106 (6), 912–926.

Swann, W. B. Jr., Gómez, A., Dovidio, J. F., Hart, S., Jetten, J. (2010). Dying and killing for one’s group: Identity fusion mod-erates responses to intergroup versions of the trolley problem.

Psychological Science: A Journal of the American Psychological Society, 21 (8), 1176–1183.

Swann, W. B. Jr., Gómez, A., Seyle, D. C., Morales, J. F., Huici, C. (2009). Identity fusion: The interplay of personal and social identities in extreme group behavior. Journal of Personality and Social Psychology, 96 (5), 995–1011.

Swann, W. B. Jr., Jetten, J., Gómez, Á., Whitehouse, H., Bastian, B. (2012). When group membership gets personal: A theory of identity fusion. Psychological Review, 119 (3), 441–456.

Tajfel, H., Turner, J. C. (1979). An integrative theory of inter-group conflict. W: W. G. Austin, S. Worchel (red.), The social psychology of intergroup relations (s. 33–47). Monterey, CA: Brooks-Cole.

Tropp, L. R., Wright, S. C. (2001). Ingroup identification as inclu-sion of ingroup in the self. Personality and Social Psychology Bulletin, 27, 585–600.

Wojciszke, B. (2010). Sprawczość i wspólnotowość: Podstawowe wymiary spostrzegania społecznego. Gdańsk: Gdańskie Wydaw-nictwo Psychologiczne.

Wojciszke, B., Baryła, W. (2006). Perspektywa sprawcy i bior-cy w spostrzeganiu siebie i innych. Psychologia Społeczna, 1 (1), 9–32.

Wojciszke, B., Szlendak, M. (2010). Skale do pomiaru orienta-cji sprawczej i wspólnotowej. Psychologia Społeczna, 5 (13), 57–70.

Wright, S. C., Aron, A., Tropp, L. R. (2002). Including others (and groups) in the self: Self-expansion and intergroup rela-tions. W: J. P. Forgas, K. D. Williams (red.), The social self: Cognitive, interpersonal and intergroup perspectives (s. 343–368). New York: Psychology Press.

Xu, X., Floyd, A. H. L., Westmaas, J. L., Aron, A. (2010). Self--expansion and smoking abstinence. Addictive Behaviors, 35, 295–301.

PRZYNALEŻNOŚĆ GRUPOWA I POCZUCIE OSOBISTEGO SPRAWSTWA… 295

Group adherence and personal agency: The role of identity fusion and self-concept clarity

Tomasz Besta, Maria Kaźmierczak, Magdalena BłażekInstitute of Psychology, University of Gdańsk

ABSTRACT

Identity fusion is a construct that describes the overlap between the self and group schema. The aim of our studies was to expand previous research on identity fusion and its relationship with group control and agency. Two studies were conducted to examine if people fused with a group would present more agentic self-descriptions than people with low identity fusion. Correlational analyses showed that when group identification was controlled for, the identity fusion (between the self and the country) was positively related to agentic characteristics (as measured by goals and action orientation scale, agency and communion scales, and the decisiveness scale). Moreover, in two studies these relationships were mediated by the clarity of self--construct and by the certainty about one’s characteristics. Overall, our studies revealed that the Polish version of the Identity Fusion Scale is a reliable measure, that allows to tap agentic aspects of group adherence.

Keywords: social identity, identity fusion, agency, social groups

Złożono tekst: 20.02.2014Złożono poprawiony tekst: 22.07.2014Zaakceptowano do druku: 10.08.2014

296

ISSN 1896-1800doi: 10.7366/1896180020153404

Copyright 2015 Psychologia Społeczna

Psychologia Społeczna2015 tom 10 3 (34) 296–309

Wpływ społeczny z perspektywy obiektu wpływu: teoria i modele symulacyjne

Andrzej Nowak1, Karolina Ziembowicz2, Agata Zabłocka-Bursa3, Wiesław Bartkowski31 Instytut Studiów Społecznych im. prof. B. Zajonca, Uniwersytet Warszawski

2 Wydział Psychologii, Uniwersytet Warszawski3 Wydział Psychologii, SWPS, Uniwersytet Humanistycznospołeczny

Tradycyjnie głównym tematem badań wpływu społecznego są warunki, w których ludzie są gotowi do zmiany zachowania czy stanu wewnętrznego w odpowiedzi na zewnętrzną informację lub narzucone normy. Wiodące podejście do badania wpływu społecznego przyjmuje perspektywę korzyści osoby wywierającej wpływ (źródła wpływu) – a więc tego, kto używa władzy, manipuluje zachowaniem innych czy wpływa na zmianę postaw (zob. Doliński, 2005). W niniejszym artykule proponujemy przyjęcie perspektywy osoby, na którą wpływ jest wywierany (obiekt wpływu) – w tym ujęciu podleganie wpływowi społecznemu może być pożądane i aktywnie poszukiwane przez jednostki. Pragnące podlegać wpływom osoby obserwują innych oraz pytają ich o informacje i opinie. Wpływ społeczny umożliwia im korzystanie z wiedzy i zasobów źródeł wpływu w celu optymalizacji własnego funkcjonowania. W skrócie: z perspektywy obiektu wpływu wpływ społeczny zwiększa możliwości funkcjonowania w grupie, a pośrednio także całej grupy.W artykule dokonamy przeglądu wybranych teorii koncentrujących się na perspektywie obiektu wpływu oraz przedstawimy model symulacyjny dynamicznego, optymalizującego wpływu (DOW) będący rozszerze-niem dynamicznej teorii wpływu społecznego (Nowak, Szamrej, Latané, 1990). W tym modelu grupa spo-łeczna jest zobrazowana jako sieć, w której mechanizmem regulującym siłę relacji, a więc to, w jakim stop-niu jednostka uwzględnia zdanie innej osoby, jest zaufanie. W miarę upływu czasu jest ona połączona coraz silniej z tymi, którzy przekazują trafne informacje, a coraz słabiej z tymi, którzy przekazują informacje nie-trafne. Poprzez mechanizm zmiany relacji, jednostka zaczyna opierać swe sądy i decyzje na informacjach pochodzących z wartościowych źródeł, co zwiększa trafność wydawanych przez nią opinii. Optymalizacja działania na poziomie jednostki przekłada się na optymalizację działania grupy przez wytworzenie wspól-nego spojrzenia na rzeczywistość, które może stać się podstawą działania grupowego. Symulacje kompu-terowe proponowanego modelu potwierdziły zakładany optymalizujący mechanizm wpływu społecznego.

Słowa kluczowe: wpływ społeczny, DTWS – dynamiczna teoria wpływu społecznego, model DOW – dyna-micznego optymalizującego wpływu społecznego, obiekt wpływu, symulacje komputerowe

Po około stuleciu badań nad wpływem społecznym truizmem jest stwierdzenie, że ludzie, zdobywając wiedzę i podejmując decyzje, kierują się opiniami innych ludzi.

Zjawisko wpływu społecznego jest wszechobecne w świecie społecznym (zob.: Cialdini, 2003; Doliński, 2005; Nowak, Vallacher, Miller, 2003; Wojciszke, 2011). Przyjmuje ono wiele form i w zależności od objaśnianego mechanizmu nazywamy go m.in. konformizmem (Asch, 1956), zmianą Andrzej Nowak, Instytut Studiów Społecznych im. prof. B. Zajonca,

Uniwersytet Warszawski, Stawki 5/7, 00–183 Warszawa, e-mail: [email protected] Ziembowicz, Instytut Studiów Społecznych im. prof. B. Za -jonca, Uniwersytet Warszawski, Stawki 5/7, 00–183 Warszawa, e-mail: [email protected] Zabłocka-Bursa, Wydział Psychologii, SWPS, Uniwersytet Humanistycznospołeczny, ul. Chodakowska 19/31, 03–815 Warszawa, adres e-mail: [email protected]

Wiesław Bartkowski, Wydział Psychologii, SWPS, Uniwersytet Hu -manistycznospołeczny, ul. Chodakowska 19/31, 03–815 Warszawa, e-mail: [email protected]ę w sprawie artykułu prosimy kierować na adres: [email protected] został sfinansowany ze środków Narodowego Centrum Nauki przyznanych na podstawie decyzji numer DEC-2011/02/A/HS6/00231.

WPŁYW SPOŁECZNY Z PERSPEKTYWY OBIEKTU WPŁYWU:… 297

postaw (np. McGuire, 1985; Sherif, Sherif, Nebergall, 1965), perswazją (Petty, Cacioppo, 1986), posłuszeństwem wobec autorytetu (Milgram, 1974), uległością (Cialdini, Goldstein, 2004) czy władzą (French, Raven, 1959). Jak określił to Allport, psychologia społeczna jest „próbą zrozumienia (…) jak myśli, uczucia i zachowania jednostek zależą od prawdziwej, wyobrażonej lub pośredniej obecności innych” (1968, s. 3). Wpływ społeczny jest zatem mechanizmem, który wytycza obszar zainteresowań psychologii społecznej.

Niezależnie od przyjętego nazewnictwa i badanego przejawu wpływu społecznego, istniejące teorie na ogół ogniskują się wokół określenia warunków i okoliczności, w których ludzie są skłonni do zmiany swojego postępo-wania czy sposobu myślenia w odpowiedzi na informację płynącą z zewnątrz lub też narzucone przez grupę normy. W rezultacie opis zjawiska wpływu społecznego w naukach społecznych jest często ujmowany w kategoriach kontroli czy władzy. Wpływ społeczny jest zatem często postrzegany jako korzystny dla źródła wpływu, które może nakłonić innych do zrobienia tego, co chce, a zwykle niekorzystny dla adresata wpływu, który, z reguły nieświadomie, poddaje się kontroli i manipulacji osoby wpływającej. Tak ujmowany wpływ społeczny ma miejsce w przypadku manipulacji.

Wpływ społeczny jest jednak zagadnieniem znacznie szerszym. Ujmuje on nie tylko przywołaną manipulację, ale również stosowanie różnych technik i strategii, których celem jest zmiana postawy i zachowania osoby, na którą jest wywierany. Często cele tak wywieranego wpływu są szczytne, a ich osiągnięcie społecznie pożądane, jak w przypadku próby nakłonienia osoby uzależnionej od alkoholu czy innej substancji psychoaktywnej do podda-nia się terapii. Często wpływ społeczny obejmuje swoim zasięgiem również osoby niebędące uczestnikami wpływu (ani jego źródłem, ani obiektem). Są to na przykład sytua-cje, gdy celem źródła wpływu jest nakłonienie obiektu do pomocy czy przekazania darowizny (np. datku) na rzecz osób trzecich.

Istotą wpływu społecznego nie jest jednak tylko wywie-ranie wpływu, lecz także uleganie mu. Podlegająca wpły-wowi jednostka odnosi realne korzyści. Wpływ społeczny oznacza korzystanie z wiedzy i zasobów innych ludzi, co pozwala zoptymalizować funkcjonowanie bez ponoszenia kosztów poznawczych wynikających z czasochłonnego przetwarzania informacji. W jakich sferach życia skutki kryzysu ekonomicznego są najbardziej odczuwalne? Na co zwracać uwagę, kupując nowy komputer? Jaki film obejrzeć w kinie? Opierając się jedynie na własnym doświadczeniu, jednostka ma dostęp do bardzo niepewnych i niejasnych informacji. Może być jej trudno ocenić, które z nich są ważne, a które są mało znaczącym szumem informacyjnym. Rozmawiając z innymi, osoba testuje informacje, estymując,

jaki jest „średni” pogląd jej znajomych w danej sprawie. Co więcej, jednostka może wybierać w swoim otoczeniu „ekspertów”, których ocenom w jakiejś dziedzinie, na przykład elektronice czy kinematografii, szczególnie ufa.

W niniejszym tekście podjęliśmy próbę spojrzenia na zjawisko wpływu społecznego z perspektywy obiektu wpływu. Dokonamy tego, zestawiając ze sobą teorie, które kładą akcent na korzystny dla obiektu charakter zjawiska wpływu społecznego. Wnioski z przeglądu literatury zilu-strujemy wynikami symulacji opartej na dynamicznej teorii wpływu społecznego (Nowak i in., 1990). Postaramy się pokazać, że wpływ społeczny może być pożądany i aktywnie poszukiwany przez osoby, które mu podlegają. W naszych rozważaniach skupimy się na rozróżnieniu dwóch aspek-tów wpływu społecznego uwzględniającego perspektywę obiektu wpływu. Pierwszy z nich dotyczy poziomu indy-widualnego i korzyści osoby podlegającej wpływowi, drugi zaś poziomu grupowego i korzyści wynikających z podzie-lanych w obrębie grupy interpretacji rzeczywistości. Jak pisał Festinger (1950), osiągnięcie zbieżności poglądów jest warunkiem koniecznym przejścia grupy w tryb lokomocji, czyli działania i realizacji celów. Naszym zdaniem w obu tych przypadkach optymalizujący efekt wpływu społecznego będzie się przejawiać zwiększoną efektywnością działania i trafnością podejmowanych decyzji zarówno na poziomie jednostkowym, jak i grupowym.

OPTYMALIZUJĄCA ROLA WPŁYWU SPOŁECZNEGO Z PERSPEKTYWY JEDNOSTKI

Człowiek funkcjonujący w świecie fizycznym jest nie-ustannie bombardowany informacjami dochodzącymi ze zmysłów, z szeroko pojętego środowiska społecznego, a także z własnej wewnętrznej dynamiki (Nowak, 2004). Dopływające informacje są zazwyczaj nieuporządkowane, o różnej ważności, chaotyczne – aby z nich korzystać, jednostka musi najpierw wyselekcjonować najważniejsze informacje, przetworzyć je i odpowiednio zinterpreto-wać, co jest bardzo kosztowne poznawczo. Co więcej, doświadczenie nawet podobnych do siebie zdarzeń jest za każdym razem niepowtarzalne, co utrudnia właściwą ich interpretację.

Z tego powodu człowiek bardzo często szuka drogi na skróty. Aby zaoszczędzić czas i energię związaną z pod-jęciem słusznej decyzji czy zdobyć niezbędne informacje w stosunkowo szybki i łatwy sposób, korzysta z opinii innych. Często robi to automatycznie, kierując się dokonany-mi wyborami innych. Simon (1955) oraz Bentley, Ormerod i Batty (2010) zauważyli, że ludzie często kopiują wybory innych, co może zaobserwować każdy, np. patrząc, jakie potrawy zamawiają znajomi w restauracji. Okazuje się, że często zamiast studiować menu, słuchamy co zamawiają

298 ANDRZEJ NOWAK, KAROLINA ZIEMBOWICZ, AGATA ZABŁOCKA-BURSA, WIESŁAW BARTKOWSKI

znajomi i kierujemy się ich wyborami. W takich sytuacjach mówimy o wpływie informacyjnym (np. Deutsch, Gerard, 1955; Kelly, 1955; Sherif, 1936). Jeśli nie mamy wystar-czająco dużo informacji na dany temat lub gdy sytuacja jest niejasna, w sposób świadomy lub bezrefleksyjny poddajemy się wpływowi grupy. Ten rodzaj wpływu można odróżnić od wpływu normatywnego (Asch, 1956; Deutsch, Gerard, 1955; Festinger, 1950; Kelly, 1955; Sherif, 1936), w którym jednostka zmienia swoje przekonania czy zachowanie, uważając że „tak właśnie wypada” lub by zyskać aprobatę innych, przy czym zmiana postawy czy zachowania często przynosi określone korzyści osobie wywierającej wpływ. Wpływ informacyjny pozwala zaoszczędzić zasoby poznaw-cze i sprawnie podjąć optymalną dla jednostki decyzję (np. pokierowanie się opinią innych ludzi poskutkowało zjedzeniem dobrego obiadu).

Z optymalnością decyzji wiąże się przekonanie o jej słuszności, czyli pewność decyzji. Pewność dotycząca świata i własnego w nim miejsca należy do podstawowych potrzeb człowieka. Świadomość, że nie możemy być pewni tego, co wiemy, myślimy i spostrzegamy, jest dla nas przykra (Fiske, Taylor, 1991; Lopes, 1987; Sorrentino, Roney, 1986), ponieważ oznacza, że mamy ograniczoną kontrolę nad własnym życiem. Tu objawia się rola kontak tów społecznych, dzięki którym jednostka zyskuje dostęp do informacji niedostępnych za pośrednictwem źródeł poza-społecznych. Kiedy samodzielna, oparta na doświadczeniu weryfikacja rzeczywistości fizycznej nie jest możliwa, ludzie sięgają po źródła społeczne. Wchodząc w nieustanne interakcje, porównują swoje postawy i opinie z opiniami i postawami innych, osiągając w ten sposób pewność co do ich słuszności (Nowak i in., 1990).

Zdarza się, że w wyniku społecznej weryfikacji opinii jednostka zmienia swoje poglądy. Motywacje popychające ludzi do zmiany postaw czy opinii są różnorodne (Festinger, 1957; Festinger, Maccoby, 1964; Fishbein, Ajzen, 1975; Miller, Campbell, 1959; Petty, Cacioppo, 1981). Ludzie na ogół chcą być akceptowani i lubiani, czuć wsparcie ze strony określonej grupy społecznej lub zaspokoić swoje pragnienia szacunku i afiliacji (Maslow, 1943; Murray, 1964). Często zdarza się, że chcąc przypodobać się jakiejś grupie ulegają jej presji (konformizm; Asch, 1956) czy zmieniają niektóre przekonania (zmiana postaw; McGuire, 1985; Sherif, Sherif, Nebergall, 1965). Oprócz tego chęt-nie zmieniają swoje poglądy w celu upodobnienia się do osoby, którą podziwiają i która jest dla nich autorytetem (identyfikacja; Kelman, 1958). Inną ważną motywacją jest potrzeba nadania logiki własnemu postępowaniu, jak w teorii dysonansu poznawczego (Festinger, 1957).

Jednym z głównych czynników decydujących o gotowości do przyjęcia informacji od innej osoby jest zaufanie. Poziom

zaufania wpływa na dynamikę procesów społecznych (Praszkier, Nowak, Coleman, 2010). Zaufanie dotyczy zarówno kompetencji w danej kwestii (zaufanie kompeten-cyjne), jak i wiary w to, że nie zostanie się intencjonalnie wprowadzonym w błąd (zaufanie w aspekcie moralności; Sztompka, 2007). To, który wymiar zostanie wzięty pod uwagę, zależy od potrzeb i sytuacji osoby poszukującej wpływu. Kompetencje mogą być ważniejsze, gdy udajemy się do eksperta, np. prawnika; z kolei moralność osoby prawdopodobnie będzie istotniejsza, gdy poszukujemy opiekuna do dziecka.

Zaufanie kształtuje dynamikę funkcjonowania grupy, pomagając ludziom wchodzić w relacje (Arrow, 1974), sprawia, że życie społeczne jest bardziej przewidywalne, tworzy poczucie wspólnoty i ułatwia wspólne działanie (Misztal, 1998). Z punktu widzenia jednostki zaufanie obniża ryzyko związane z działaniami innych ludzi oraz daje poczucie przewidywalności działania innych (Sztompka, 2007). Ufając innym, jednostka wierzy, że informacje, które otrzyma, są prawdziwe i że źródła tych informacji nie chcą jej zaszkodzić.

Każda jednostka ma indywidualny poziom gotowości do zaufania, co oznacza, że im bardziej ufna jest osoba, tym więcej zaufania pokłada ona w innych ludziach (Sztompka, 2007). Co więcej, ludzie mają dużą gotowość do ufania tak zwanym lokalnym ekspertom. Są to takie osoby, o których mamy przekonanie, że znają się na danym temacie, ale które wcale nie muszą mieć wykształcenia w tym kierunku. Przykładem może być sąsiad z zawodu kucharz, którego zawsze prosimy o pomoc w naprawieniu kranu, bo wiemy, że wielokrotnie naprawiał krany u innych i się na tym po prostu zna. Prawie każdy człowiek ma własny zbiór „ekspertów”, do których zwraca się w różnych sprawach. Badania pokazują, że liczba takich ekspertów zależy od indywidualnego kapitału jednostki (Styła, 2004) oraz od indywidualnej gotowości do ufania (Zabłocka-Bursa, Praszkier, 2013).

Podsumowując wątek dotyczący optymalizacyjnej funk-cji wpływu społecznego z perspektywy jednostki, można powiedzieć, że wpływ społeczny pozwala jej uzupełnić brakujące informacje i zwiększyć pewność decyzji dzięki informacjom uzyskiwanym od innej osoby. Dzięki wpły-wowi społecznemu jednostka ma dokładniejszy ogląd rzeczywistości. Pozwala on zredukować błąd zarówno w wyniku aktywnego poszukiwania, jak i bezrefleksyjnej asymilacji informacji płynących od innych. Warto zwró-cić uwagę, że zaobserwowana prawidłowość jest zgodna z centralnym twierdzeniem granicznym. Im więcej opinii jednostka sprawdza wokół siebie, tym ma większą pewność, że jej ocena będzie trafna. Jednak gdy zacznie czerpać informacje od osób znacznie oddalonych od niej fizycznie

WPŁYW SPOŁECZNY Z PERSPEKTYWY OBIEKTU WPŁYWU:… 299

(np. gdy pyta o temperaturę na dworze) lub społecznie (np. gdy pyta o radę, jaki będzie najlepszy prezent dla ojca na urodziny), szansa na błąd związany z tak rozumianą odle-głością może wzrosnąć. W kategoriach psychologicznych przekonanie o jakości informacji otrzymywanych od innych jest doświadczane jako zaufanie.

OPTYMALIZUJĄCA ROLA WPŁYWU SPOŁECZNEGO Z PERSPEKTYWY GRUPY

Jedną z podstawowych charakterystyk ludzkiego zacho-wania jest zdolność do przekazywania informacji o włas-nych stanach wewnętrznych i ich interpretacjach (Hardin, Higgins, 1996). Jak pokazuje doświadczenie Friedmana i Riggio (1981), aby nastrój dwóch osób stał się podobny, wystarczy, by posiedziały one naprzeciwko siebie w mil-czeniu przez dwie minuty, zachowując kontakt wzrokowy. Ludzie nie tylko zarażają się nastrojem, różnymi zacho-waniami (Cacioppo, Fowler, Christakis, 2009; Christakis, Fowler, 2009) czy emocjami (Barsade, 2002; Barsade, Gibson, 1998; Kelly, Barsade, 2001; Schachter, 1959), które są komunikowane przede wszystkim niewerbalnie, lecz także potrafią dzielić z innymi produkty własnych pro-cesów poznawczych, własną interpretację rzeczywistości, przekazując jej opis za pośrednictwem języka. W procesie komunikacji treść interpretacji jest nie tylko wiernie prze-kazywana, ale też negocjowana z innymi i uzgadniana. Twórcy koncepcji podzielanej rzeczywistości (Hardin, Higgins, 1996) twierdzą, że kolektywne wytwarzanie znaczenia jest głównym uzasadnieniem i celem wszelkich interakcji społecznych, poznanie jednostkowe zaś nie jest w ogóle możliwe bez jego społecznej weryfikacji. Jak to rozpatruje Mead, indywidualny umysł jest manifestacją kolektywnego procesu komunikacyjnego (1934).

Jako członkowie grupy społecznej jednostki uzyskują stały dostęp do stanów wewnętrznych (ewaluacji, opinii, proce-sów poznawczych, pamięci itp.) innych członków grupy. Na skutek ciągłego procesu wymiany, negocjowania i dystrybu-owania wiedzy stają się częścią intersubiektywnego systemu przetwarzania informacji. Intersubiektywizm przejawia się w wielu aspektach życia grupowego. Odzwierciedla się to w literaturze w mnogości konstruktów teoretycznych dotyczących zarówno szeroko pojętych procesów poznaw-czych (socially distributed cognition; Hutchins, 2000; group mental models; Cannon-Bowers, Salas, 1990, 2001; Levine, Resnick, Higgins, 1993; Mohammed, Ferzandi, Hamilton, 2010; participatory sense making; De Jaegher, Di Paolo, 2007; Gallagher, 2009), tożsamości społecznej (social identity; Tajfel, Turner, 1986), pamięci (transactio-nal memory; Moreland, 2000; Wegner, 1987), uczenia się (organizational learning; np. Miller, 1996; collaborative learning; Mason, Watts, 2012), intencjonalności (collective

agency; np. Bandura, 2000), jak i kolektywnego działania (joint action; np. Sebanz, Bekkering, Knoblich, 2006), a w najszerszym rozumieniu – podzielanej rzeczywisto-ści (shared reality; Hardin, Higgins, 1996; Moskowitz, 2001). Teorie te opisują, jak jednostki w obrębie systemu społecznego wzajemnie regulują się i determinują, koordy-nując swoje stany wewnętrzne i zachowanie (por. Nowak, Vallacher, Żochowski, 2005).

Zdolność grupy do zorganizowanego działania i osią-gania celów zależy od tego, na ile jednostki ją tworzące są w stanie kolektywnie przetwarzać i wytwarzać wiedzę oraz skoordynować się w służbie zadania przez efektyw-ne wykorzystanie indywidualnych zasobów i pełnienie komplementarnych funkcji. Istotą zjawiska grupowości jest synchronizacja reprezentacji poznawczych (Nowak, Vallacher, Żochowski, 2005), która wyłania się w procesie interakcji między uczestnikami i ciągłej negocjacji znaczeń. Wzajemna regulacja jest dynamiczna i zapewnia adaptację do zmiennego środowiska, w którym grupa funkcjonuje. Podobne rozumienie przesłanek, celów i strategii działania umożliwia podjęcie działania koherentnego. Z drugiej strony jednak presja ku spójności przetwarzania informa-cji w grupie może odbywać się kosztem jego trafności. Dzieje się tak dlatego, że członkowie grupy stają się dla siebie „światem” – źródłem informacji ważniejszym niż środowisko fizyczne. Z tego względu może się zdarzyć, że jednostki nie będą weryfikować informacji, nawet jeśli kolektywne rozumienie rzeczywistości jest błędne (por. np. Janis, 1972).

Ważne jest pytanie o sposób, w jakim następuje proces wzajemnej regulacji jednostek w obrębie grupy. Gallagher (2009) wprowadza termin partycypacyjnego wytwarzania znaczenia (participatory sense making), który odnosi się do tego, jak wraz z innymi budujemy rozumienie świata. W tym ujęciu wiedza o świecie nie jest zdobywana, jest aktywnie przez podmiot wytwarzana (enacted) w interakcji z innymi. Zdaniem Gallaghera, interakcja jest autonomiczna – o jej kształcie decydują nie tylko parametry wewnętrzne jedno-stek biorących w niej udział, ale też sprzężenie (coupling) między nimi, czyli parametr koordynacyjny (zob. Nowak i in., 2005; też: De Jaegher, Di Paolo 2007). Proces interakcji społecznej, rozpatrywany jako system, ma właściwości, które nie mogą być wywiedzione ani zredukowane do cech pojedynczych jednostek w niej uczestniczących, ponieważ wtórnie wpływa na to, w jaki sposób jednostki te będą współpracowały (Torrance, Froese, 2011). Czasami nawet może się zdarzyć, że proces interakcji przejmuje kontrolę nad jednostkami wbrew ich woli – tak jak w przypadku rozmowy, której nie możemy skończyć, choć bardzo się spieszymy, albo gdy bezwiednie wchodzimy w tory utartego

300 ANDRZEJ NOWAK, KAROLINA ZIEMBOWICZ, AGATA ZABŁOCKA-BURSA, WIESŁAW BARTKOWSKI

konfliktu, w którym wcale nie chcemy uczestniczyć (De Jaeger, Di Paolo, 2007; Torrance, Froese, 2011).

W swojej teorii rozproszonego poznania (distributed cognition) Hutchins (2001, 2006), stawia tezę, że proces poznawczy, który odbywa się na poziomie jednostkowego umysłu, może realizować się na poziomie grupy społecznej (Hutchins, 2001). Grupa pracująca wspólnie nad jakimś projektem staje się systemem przetwarzania rozproszo-nego, czyli, w pewnym sensie, grupowym, emergentnym umysłem. Wysiłek poznawczy zostaje rozdzielony mię-dzy jednostki w podobny sposób, jak wysiłek fizyczny. Rozproszenie poznania między członków grupy jest zawsze zapośredniczone przez interakcję społeczną, na drodze której negocjują „się” kolektywne formy jednostkowych procesów poznawczych: pamięć, podejmowanie decyzji, formowanie opinii (Hutchins, 2006). Jak proponuje teoria, poznanie to proces rozgrywający się pomiędzy ludźmi, obiektami, artefaktami, narzędziami oraz środowiskiem; proces poznawczy nie jest ograniczony do pojedynczej osoby, tak jak w tradycyjnych teoriach poznania.

Podobny mechanizm kolektywnego przetwarzania infor-macji był opisywany w teorii pamięci transakcyjnej (Wegner, 1987). W obrębie systemu pamięci transakcyjnej każdy członek grupy społecznej wie o tym, kto w grupie ma jakie informacje i umie oszacować, u kogo szukać, ale też komu przekazywać informacje na dany temat. Przez proces aloka-cji informacji pamięci indywidualne stają się coraz bardziej wyspecjalizowane i kształtowane w sposób optymalny dla grupy. Specjalizacja wiedzy rozwijana w ramach pamięci transakcyjnej może zmniejszyć obciążenie poznawcze jednostek, dać dostęp do poszerzonego zbioru zasobów wiedzy eksperckiej oraz zmniejszyć redundancję wysiłku włożonego przez członków grupy (Hollingshead, 1998). Z drugiej strony złożoność pamięci transakcyjnej może wywołać zamieszanie, zwłaszcza gdy alokacja wiedzy eksperckiej jest przedmiotem sporu (Wegner, 1987).

Oprócz specjalizacji i rozdzielenia kompetencji pomiędzy członków grupy, ważnym rezultatem mechanizmu wpływu społecznego na poziomie grupowym jest upodobnianie się reprezentacji poznawczych w obrębie grupy. Podobieństwo umysłowych reprezentacji poznawczych, jako warunek efektywnego osiągania celów, jest obszernie badane w nur-cie teoretycznym zajmującym się zespołowymi modelami umysłowymi (team mental models; Cannon-Bowers, Salas, 1990; zob. Mohammed, Dumville, 2001; Mohammed, Ferzandi, Hamilton, 2010). Zespołowe modele umysłowe są to zorganizowane reprezentacje poznawcze dotyczące ważnych elementów otoczenia, dzielone między członka-mi grupy (Klimoski, Mohammed, 1994). Są definiowane w kategoriach zmiennych z poziomu grupy jako cało-ści, a nie z poziomu indywidualnego, ze względu na ich

emergentny charakter – są funkcją ciągle zmieniającego się kontekstu sytuacyjnego i adaptującej się do niego grupy (Marks, Mathieu, Zaccaro, 2001).

Współdzielone modele umysłowe, wypracowane przez grupę, dają jej wiele korzyści. Gdy modele umysłowe pokrywają się, członkowie mają podobną wizję tego, co się dzieje, co za chwilę się zdarzy i dlaczego (Rouse, Cannon-Bowers, Salas, 1992). Dzięki podzielanym mode-lom poznawczym grupa jest w stanie podjąć skoordynowane działanie bez potrzeby nieustannego negocjowania jego motywów (Richards, 2001). Podobna interpretacja wska-zówek prowadzi do szybkiego i zgodnego podejmowania decyzji (Mohammed, Dumville, 2001; Tindale, Kameda, 2000). Wspólna wizja celów grupowych oraz strategii ich osiągnięcia przekłada się na efektywność, z jaką grupa działa w obliczu wyzwań. Mohammed, Ferzandi i Hamilton (2010) zauważają jednak, że zbyt duża zgodność w obrębie grupy może prowadzić do redundancji umiejętności i zasobów informacyjnych. Co więcej, szczególnie w warunkach stresu, presja ku zgodności w grupie może skutkować błędną interpretacją informacji i zbytnim poleganiem na nieomylności grupy, tak jak w słynnym zjawisku myślenia grupowego (Janis, 1972). Modele poznawcze w zespole powinny pokrywać się w stopniu, który nie wyklucza uni-katowego wkładu poszczególnych członków (Mohammed i in., 2010).

Podsumowując wątek o wpływie społecznym na poziomie grupowym, można powiedzieć, że jego optymalizacyjna rola polega z jednej strony na specjalizacji funkcji poszcze-gólnych członków grupy, z drugiej na upodobnianiu się ich reprezentacji poznawczych. Proces upodabniania się jest realizowany poprzez uzgadnianie podzielanej rzeczywistości na temat tego, co, jak i w jaki sposób należy zrobić. Bez tego nie jest możliwe podjęcie jakiegokolwiek koheren-tnego działania. Specjalizacja odnosi się do tego, kto za co jest w grupie odpowiedzialny i kto przejmuje kontrolę nad poszczególnymi fazami procesu wykonywania zadania.

Literatura opisująca zjawisko grupowego przetwarzania informacji odnosi się do tego, w jaki sposób system społecz-ny potrafi się zoptymalizować niejako ponad tworzącymi go jednostkami. W swej ekstremalnej formie myślenie to prowadzi do wniosku, że grupy społeczne stanowią swego rodzaju ponadosobowy byt, który charakteryzują własna wola, autonomia i celowość. Zagadnienie to jest szeroko dyskutowane w naukach społecznych od począt-ku ich istnienia (por. Sawyer, 2001). Nowe światło na to zagadnienie rzuca metodologia układów dynamicznych, która zakłada, że zjawiska emergentne nie tyle można sprowadzić do jednostek niższego rzędu, ile wywieść z interakcji między nimi (Nowak, 2004). Interakcja spo-łeczna to nie tylko wypadkowa zachowań członków grupy;

WPŁYW SPOŁECZNY Z PERSPEKTYWY OBIEKTU WPŁYWU:… 301

poprzez interakcję społeczną jednostki wpływają na siebie w ramach powtarzających się pętli sprzężenia zwrotnego. W rezultacie interakcji jednostki zmieniają swój kontekst społeczny, który wtórnie wpływa na ich zachowanie. Proces ten prowadzi do emergencji względnie trwałych struktur na poziomie systemowym.

DYNAMICZNA TEORIA WPŁYWU SPOŁECZNEGO

Jak zauważają Mason, Conrey i Smith (2007), jedno-kierunkowy wpływ społeczny w diadzie źródło–obiekt wpływu jest uproszczeniem i istnieje tylko w idealnym świecie eksperymentów laboratoryjnych. W realnym życiu wpływ najczęściej dotyczy wielu osób równocześnie (na przykład grupy znajomych, rodziny czy społeczności uni-wersyteckiej) i jest dwukierunkowy, tj. charakteryzują go pętle sprzężenia zwrotnego. W trakcie zwykłej rozmowy między ludźmi rzadko występuje relacja, w której jedna osoba jest dawcą opinii, ocen i poglądów, a druga jedynie biernym ich odbiorcą. Najczęstsza (niepatologiczna) rela-cja polega na wymianie i tworzeniu podzielanych opinii, ocen i poglądów.

Powtarzający się proces interakcji z otoczeniem został ujęty w dynamicznej teorii wpływu społecznego (Nowak i in., 1990), rozszerzając statyczną teorię Latané (1981) o pokazanie, jak łączą się wpływy wielu źródeł o różnej sile i różnym usytuowaniu w przestrzeni. W modelu zapropono-wanym przez autorów każda jednostka jest charakteryzowa-na przez jej opinię na dany temat, siłę perswazji i pozycję w przestrzeni społecznej. Model przedstawia uproszczoną sytuację, w której jednostki mogą przyjąć jedną z dwóch opinii na dany temat (na przykład za lub przeciw), grupa społeczna zaś jest modelowana jako automat komórkowy, który odpowiada zbiorowi jednostek usytuowanych w dwu-wymiarowej przestrzeni. Zgodnie z teorią Latané (1981), wielkość wpływu społecznego wywieranego na jednostkę przez jej otoczenie społeczne jest definiowana jako funkcja iloczynu liczby, bliskości i siły źródeł wpływu. Wielkość wpływu rośnie wprost proporcjonalnie do pierwiastka z liczby osób, proporcjonalnie do siły tych osób (np. ich statusu społecznego, wiarygodności) i odwrotnie propor-cjonalnie do kwadratu odległości od tych osób. Tak więc wpływ poszczególnych osób się sumuje, a najsilniejszy wpływ mają osoby najbliższe i o największej sile.

Wyniki symulacji komputerowych pokazały, że w począt-kowej fazie następuje łączenie się jednostek w małe pod-grupy (clustering), które w kolejnych krokach symulacji poszerzają się o nowych członków. W efekcie da się wyod-rębnić grona opinii jednego typu wśród opinii drugiego typu. Tworzenie się gron i polaryzacja opinii przypominają dobrze znane procesy grupowe. Symulacje komputerowe pokazują również, że zmiany postaw i opinii zachodzą podobnie

do przemian fazowych w fizyce (Nowak, Vallacher, Kuś, Urbaniak, 2005). W wyniku wzajemnego uzgadniania opinii jednostek tworzą się w pierwszej kolejności małe grupy o nowych właściwościach (np. opiniach) – tzw. bąble nowego. Powstają one w „morzu starego”, następnie rozrastają się i łączą się ze sobą, po czym pozostają jedynie „wyspy starego” otoczone „morzem nowego”. Tworzenie skupień jest koniecznym krokiem w kierunku „nowego”.

„Teoria bąbli” Nowaka (1996) również upatruje źródła zmiany postaw w interakcjach. Jej punktem wyjścia jest założenie, że tworzenie się grup jest efektem kontekstu społecznego. Dzieje się tak dlatego, że każda jednostka wpływa na osoby ją otaczające i sama jest też obiektem ich wpływu: ludzie wszystkie decyzje, postawy i sądy omawiają i konsultują z innymi, najczęściej z osobami znajdującymi się najbliżej w przestrzeni społecznej. Innymi słowy, wpływają nawzajem na swoje przekonania, postawy i decyzje, co pozwala im optymalizować swoje działanie i działanie grupy. Prawdziwość „teorii bąbli”, szukającej czynników decydujących o tym, gdzie pojawiają się centra zmian, potwierdzają wyniki empiryczne analiz danych archiwalnych lat 1989–1990, a także ich rozszerzenie do roku 20041 (Nowak i in., 2005).

DYNAMICZNY MODEL OPTYMALIZUJĄCEGO WPŁYWU W SIECIACH SPOŁECZNYCH

W dynamicznej teorii wpływu społecznego (DTWS) autorzy (Nowak i in., 1990) założyli, że każda z osób cha-rakteryzuje się siłą, która określa, jak duży wpływ ta osoba wywiera na innych. Zgodnie z tym modelem, daną osobę wszyscy partnerzy interakcji postrzegają jako równie wpły-wową, a różnice w wielkości wpływu jednostki na innych wynikały jedynie z różnic ich odległości od źródła wpływu. W symulacjach DTWS grupę s połeczną reprezentowano jako kratę, kwadratową macierz (tak jak szachownica), w której komórkach znajdują się poszczególne jednostki. Wszyscy mieli więc identyczną strukturę relacji z innymi.

W naszym modelu dynamicznego optymalizującego wpływu (DOW) grupa społeczna jest modelowana jako sieć. Reprezentacja sieciowa jest znacznie bardziej realistyczną reprezentacją rzeczywistych relacji między jednostkami (np. Barabassi, Frangos, 2002; Boccaletti, Latora, Moreno, Chavez, Hwang, 2006; Christakis, Fowler, 2009). W repre-zentacji tej jest możliwe przedstawienie zróżnicowanych struktur relacji społecznych poszczególnych jednostek.

1 Zintegrowana baza danych ekonomicznych, społecznych i poli-tycznych, pochodząca z Polski z poziomu gmin (około 2500 jednostek) w okresie od 1989 do 2004 roku, stworzona w ramach grantu Common Complex Collective Phenomena in Statistical Mechanics, Society, Economics, and Biology, numer projektu: 12410, realizowanego przez ISS UW w latach 2004–2009.

302 ANDRZEJ NOWAK, KAROLINA ZIEMBOWICZ, AGATA ZABŁOCKA-BURSA, WIESŁAW BARTKOWSKI

W modelu, dla uproszczenia, zakładamy, że wyjściowo wszyscy mają taką samą siłę wpływu, czyli nie przyjmu-jemy, że jednostki różnią się siłą wpływu. Zakładamy natomiast, że relacje opisujące wpływ różnią się między sobą siłą, a więc tym, w jakim stopniu uwzględnienie zdania innej osoby zależy od zaufania, którym ją darzymy. Model zakłada, że zaufanie zmienia się w wyniku doświadczenia. W oczach jednostki osoby, które przekazały jej w prze-szłości trafniejsze informacje, zyskują na zaufaniu. Osoby, które przekazały informacje fałszywe lub nieprecyzyjne, tracą zaufanie. W opisanym mechanizmie w miarę upływu czasu relacje z osobami, które systematycznie przekazują prawdziwe informacje wzmacniają się, a relacje z tymi, które przekazują informacje nieprawdziwe, słabną. W miarę upływu czasu jednostka jest więc połączona coraz silniej z tymi, którzy przekazują trafne informacje, a coraz słabiej z tymi, którzy przekazują informacje nietrafne. A zatem w coraz większym stopniu jednostka opiera swe sądy i decyzje na informacjach pochodzących z wartościowych źródeł, a więc trafność jej opinii wzrasta. Zwróćmy też uwagę, że jednostka, która sama nie ma bezpośredniego dostępu do informacji (np. nie jest świadkiem wydarzeń), może mieć bardzo trafne opinie dzięki dobremu doborowi źródeł informacji. Ten mechanizm zmiany relacji, czy-li połączeń w sieci społecznej na podstawie przeszłych doświadczeń, ma charakter optymalizujący, w jego wyniku opinie jednostki są coraz trafniejsze.

Mechanizm ten zapewnia też optymalizację na poziomie grupy. Dzięki działaniu mechanizmu wpływu społecznego członkowie grupy upodabniają swoje opinie. Możliwe jest więc wytworzenie reprezentacji społecznej, czyli podzielanej przez członków tej samej grupy rzeczywi-stości społecznej, która może stać się podstawą działania grupowego. Dzięki temu, że silniejszy wpływ na innych mają osoby przekazujące informacje bliższe prawdy, gru-pa społeczna zaczyna podzielać opinię, która jest bliższa prawdzie. Zaproponowany mechanizm prowadzi więc też do optymalizacji na poziomie grupy, a nie tylko jednostki.

SYMULACJE KOMPUTEROWE MODELU DOWProgram, za pomocą którego przeprowadzono symulację,

został napisany w języku Object Paskal w środowisku Delphi 2010. Algorytmy i struktury danych zostały opra-cowane specjalnie na potrzeby symulacji. Do stworzenia wizualizacji wykorzystano własne algorytmy wizualizacji grafów oraz bibliotekę graficzną Graphics32.

Model przetestowano na populacji składające się z 380 agentów (N = 380). Agenci połączeni są 653 rela-cjami wpływu (E = 653) o różnej sile. Siła wpływu w relacji odpowiada zaufaniu do drugiego agenta. Zakładamy, że istnienie relacji odpowiada temu, czy agenci się znają,

a więc jest to relacja symetryczna (jeżeli A jest połączony z B, to B jest połączony z A). Natomiast siła tej relacji jest niesymetryczna, np. A może bardzo ufać B, B zaś może mieć do A niskie zaufanie. Siłę relacji reprezentuje liczba dodatnia. Wyjściowo wszystkie relacje mają arbitralną wartość 10, która następnie zmienia się w trakcie symulacji.

W symulacjach agenci są łączeni siecią o strukturze hierarchicznej i mającą jednocześnie strukturę małych światów. Sieć jest tworzona w taki sposób, że na początku losowo powstaje od 5 do 10 węzłów. Następnie każda para węzłów jest łączona z prawdopodobieństwem 0,7. Procedura ta jest powtarzana jeszcze dwukrotnie. Każdy z węzłów na tym poziomie jest zamieniany na nową grupę węzłów – tak jak przedtem, na grupę od 5 do 10 i z prawdopodobień-stwem połączenia między węzłami 0,7. Zachowywane są oryginalne połączenia istniejące na wyższym poziomie, dziedziczy je jeden z węzłów grupy. Ta procedura jest powtarzana jeszcze raz, tak że końcowa hierarchia jest 3-stopniowa. Procedura ta tworzy połączenia o rosnącym stopniu lokalności. Następnie są dodawane połączenia glo-balne: dochodzi 10% połączeń (w stosunku do istniejących połączeń) między losowymi węzłami. Te losowe połączenia stwarzają strukturę małych światów, charakterystyczną dla rzeczywistych sieci.

Agenci są umieszczeni w środowisku, w którym pojawiają się zdarzenia o charakterze lokalnym, a więc obejmujące tylko część środowiska. Zdarzenie jest reprezentowane jako pojawienie się określonej liczby losowej między 0 a 1 (losowanej z rozkładu równomiernego). Dla każdej ćwiartki (np. prawa góra) kwadratowego obszaru symulacji jest losowana inna liczba.

Każdy agent próbuje maksymalnie dokładnie ocenić to zdarzenie, co w symulacji oznacza ustalenie wartości liczby reprezentującej lokalne zdarzenie. Takie zdarzenie to np. określenie atrakcyjności zespołu dającego koncert w mieście, sensowności planu zagospodarowania prze-strzennego, określenie stopnia zagrożenia epidemią choroby lub zagrożenia tego obszaru bezrobociem.

Agenci różnią się między sobą tym, na ile dobrze sami, bez uwzględnienia informacji od innych, są w stanie spostrzec zjawisko lub wydać trafną opinię. Zakładamy, że każde spo-strzeżenie jest obarczone pewnym błędem. W symulacjach do wartości informacji o zdarzeniu dodajemy liczbę losową reprezentującą błąd percepcji. W modelu kontrolujemy jakość percepcji agenta szerokością rozkładu, z którego jest losowany błąd. Szerokość tego rozkładu jest stała dla danego agenta. Oczywiście, im większy błąd, tym mniejsza dokładność percepcji.

Symulacje są realizowane w dynamice Monte Carlo. Każda symulacja trwa 100 kroków Monte Carlo. W każ-dym kroku Monte Carlo dla każdej ćwiartki przestrzennej

WPŁYW SPOŁECZNY Z PERSPEKTYWY OBIEKTU WPŁYWU:… 303

Rysu

nek

1. P

rzykła

dow

a st

rukt

ura

siec

i po

100

krok

ach

sym

ulac

ji. W

ysyc

enie

kol

oru

połą

czeń

odp

owia

da si

le p

ołąc

zeń.

Źródło

: wyd

ruki

z p

rzeb

iegu

i w

ynik

ów p

rogr

amu

sym

ulac

yjne

go.

304 ANDRZEJ NOWAK, KAROLINA ZIEMBOWICZ, AGATA ZABŁOCKA-BURSA, WIESŁAW BARTKOWSKI

symulacji jest losowana z rozkładu płaskiego w przedzia-le <0,1> wartość zdarzenia. Następnie wszyscy agenci oceniają to zdarzenie, odczytując jego lokalną wartość. Do tej wartości jest dodawany błąd losowany z rozkładu charakterystycznego dla danego agenta. Suma ta stanowi wartość opinii przed komunikacją z innymi. W kolejnym etapie losowo wybrany agent komunikuje się ze wszystkimi, z którymi jest połączony, i zbiera od nich informacje o ich oszacowaniach zdarzenia.

Mechanizm optymalizacji jest realizowany przez zmianę siły połączeń, którą można interpretować jako zmianę zaufania do danej osoby. W symulacjach przyjmujemy, że jeżeli różnica między własnym szacowaniem a szacowa-niem innej osoby jest większa niż założony próg zmiany zaufania przyjęty do symulacji jako 0,05, siła połączenia zmniejsza się o kwadrat różnicy. Jeżeli zaś różnica ta jest mniejsza niż próg, to zaufanie zwiększa się o kwadrat wielkości progu minus kwadrat różnicy opinii. Zauważmy, że zgodnie z tym zaufanie rośnie najbardziej, gdy różnica opinii jest zerowa, a nie rośnie wcale, gdy różnica równa jest progowi. Zaufanie do własnej opinii nie zmienia się w trakcie symulacji. Zakładamy, że waga siebie jest taka, jak na początku symulacji względem wszystkich innych połączonych z agentem.

Po zmianie siły połączeń agent liczy ważoną średnią opinii wszystkich, z którymi jest połączony, włączając w to własną opinię, i zmienia swoją wyjściową opinię na opinię policzoną z uwzględnieniem wpływu innych. W następnych chwilach symulacji podaje tę nową wartość innym, którzy szukają u niego wpływu. Tak więc agent wylosowany

w środku kroku Monte Carlo dostaje od części osób (które jeszcze nie uaktualniły swojej opinii) opinię wyjściową, od innych zaś opinię uaktualnioną po konsultacjach.

Gdy wylosowana została już pula agentów odpowiadająca liczbie agentów w grupie, następuje kolejny krok Monte Carlo. Losowane są nowe wartości zdarzenia, od nowa agenci zbierają informacje ze środowiska itd., z poprzed-niego kroku natomiast są zachowywane wartości połączeń, czyli zaufanie. To zaufanie jest następnie modyfikowane zgodnie z procedurą opisaną wyżej. Rysunki 1 i 2 pokazują przebieg symulacji.

Zauważmy, że na rysunku 1 dalekie połączenia między agentami umieszczonymi w różnych ćwiartkach przestrzeni symulacji są znacznie słabsze niż połączenia lokalne. Ta zależność jest dokładniej przedstawiona na rysunku 2.

Połączenia w podgrupach lokalnych są po uśrednieniu silniejsze niż połączenia w całej populacji. Dzieje się tak dlatego, że w innych środowiskach zdarzenia mają inną wartość, a więc uwzględnianie opinii tych osób zwiększa błąd.

W celu sprawdzenia, na ile zmniejsza się średni błąd oszacowania, uśredniono wyniki 50 symulacji. Jak widać na rysunku 3, zaproponowany mechanizm dynamiki zaufania prowadzi do zmniejszenia średniego błędu ponaddwukrot-nie, a więc jego wynikiem jest optymalizacja opinii.

Symulacje komputerowe pokazały zatem, że mechanizmy dynamiki zaufania na poziomie grupowym mogą mieć funkcję optymalizacyjną: uśredniony błąd szacowania jest dzięki nim ponaddwukrotnie mniejszy. Mechanizmy te prowadzą też do faworyzowania lokalnych połączeń,

Rysunek 2. Średnia waga połączeń między agentami w różnych ćwiartkach przestrzeni symulacji. Dane z przykładowego przebiegu.Źródło: wydruki z przebiegu i wyników programu symulacyjnego.

WPŁYW SPOŁECZNY Z PERSPEKTYWY OBIEKTU WPŁYWU:… 305

pod warunkiem że wydarzenia mają charakter lokalny. W miarę upływu czasu jednostka jest połączona coraz silniej z tymi, którzy przekazują trafne informacje o zdarzeniach mających miejsce w lokalnym otoczeniu, a coraz słabiej z tymi, którzy przekazują informacje nietrafne.

DYSKUSJA

Przeprowadzone symulacje komputerowe proponowanego modelu potwierdziły zakładany optymalizujący mechanizm wpływu społecznego na poziomach jednostki i grupy.

Symulacje pokazują również jeden z wymiarów funk-cjonalności tego, że siła wpływu maleje wraz z odległością (Latané, 1981; Latané, Liu, Nowak, Bonavento, Zheng, 1995). Im bliżej obiektu wpływu znajduje się dana osoba, tym większa szansa, że informacje odbierane przez źródło wpływu dotyczą też obiektu wpływu. W miarę wzrostu odległości rośnie szansa, że źródło wpływu znajduje się w środowisku o innych parametrach niż obiekt wpływu, a więc informacje, choć prawdziwe dla źródła wpływu, są nieprawdziwe dla obiektu wpływu.

Model symulacyjny przedstawiony w niniejszym artykule został skonstruowany w tradycji dynamicznego minima-lizmu (Nowak, 2004), dlatego wnioski z niego należy rozumieć jako demonstrację emergentnych efektów dzia-łania założeń teoretycznych, a nie realistyczny model zja-wisk zachodzących w rzeczywistości społecznej. Zgodnie z zasadami dynamicznego minimalizmu, naszym celem

było stworzenie najprostszego modelu, który jest w stanie pokazać interesujące nas zjawisko, czyli to, w jaki sposób mechanizmy zmiany zaufania prowadzą do zwiększenia trafności sądów opartych na informacjach pochodzących od innych. Na przykład w zaprezentowanym modelu osoby nie różnią się od siebie siłą wpływu, choć wiadomo, że zróżnicowanie siły jednostek ma istotne znaczenie dla pro-cesów wpływu (Nowak i in., 1990). Skoncentrowaliśmy się tu na jednym tylko aspekcie: zmianie zaufania w relacjach na podstawie oceny trafności przekazywanych informacji. W rzeczywistości2 na ocenę zaufania wpływa nie tylko trafność informacji, lecz także intencja przypisywana źródłu informacji (czy błędne informacje wynikają z błędu nadaw-cy, czy jest to wprowadzanie w błąd). W niniejszej pracy założono jednowymiarowość zaufania, w rzeczywistości zaufanie ma więcej wymiarów, w tym wymiary kompe-tencji i moralności. Na zaufanie w rzeczywistych relacjach społecznych może też wpływać walencja informacji, tzn. sytuacja, gdy prawdziwe informacje negatywne obniżają zaufanie. Zaufanie może być wyższe, gdy podmiot poszu-kuje informacji, niż wtedy, gdy jest ich biernym odbiorcą. Tak więc przedstawiony model pokazuje jedynie jeden z aspektów złożonego zjawiska, jakim jest wpływ społeczny.

W artykule tym staraliśmy się pokazać korzyści pły-nące z podlegania wpływowi społecznemu zarówno

2 Autorzy dziękują recenzentom za zwrócenie uwagi na ograni-czenia modelu.

Rysunek 3. Błąd oszacowania w funkcji czasu uśredniony po wynikach z 50 symulacji po 100 kroków Monte Carlo każda.Źródło: wydruki z przebiegu i wyników programu symulacyjnego.

306 ANDRZEJ NOWAK, KAROLINA ZIEMBOWICZ, AGATA ZABŁOCKA-BURSA, WIESŁAW BARTKOWSKI

z perspektywy jednostki, jak i grupy. Zwróciliśmy uwagę, że może on służyć podnoszeniu efektywności działania i jakości decyzji. Pokazaliśmy, że na poziomie jednostki optymalizacja polega na oszczędności czasu i energii („droga na skróty”) oraz pewności opinii, a także na czer-paniu z zasobów innych, w tym zasobów znajdujących się w najbliższym otoczeniu, od tzw. lokalnych ekspertów. Tutaj duże znaczenie miało zaufanie traktowane jako parametr kontroli (pewność interpersonalna). Na poziomie grupy optymalizacja ma postać podzielanych opinii, a przez to potęguje poczucie bycia w grupie i podnosi poczucie bezpieczeństwa jej członków oraz specjalizacji funkcji poszczególnych członków grupy. Pokazaliśmy ponadto, że na obu poziomach – grupy i jednostki – działa ten sam mechanizm poszukiwania informacji i włączania ich do własnego systemu (wartości, myśli, uczuć, zachowań). Dzięki temu grupa może skupić się na obiektywnych, bliskich rzeczywistości wartościach.

Nie byłby to jednak pełny ogląd problematyki wpływu społecznego z perspektywy obiektu wpływu, gdyby nie wspomnieć o ponoszonych przez jednostkę i grupę kosz-tach. Z perspektywy jednostki, kosztem zredukowania ontologicznej niepewności związanej z ulotnością doświad-czenia (Hogg, 2005) jest depersonalizacja, wskutek której członek grupy zaczyna interpretować własne zachowania, emocje i postawy jako przejawy prototypowego zachowania grupowego (Turner, 1985). Jego jednostkowość i cechy indywidualne zostają przesunięte na dalszy plan. Kosztem pójścia na skróty jest znacznie większa podatność na nor-matywny wpływ społeczny oraz manipulację.

Ponoszone przez grupę koszty stworzenia wspólnej reprezentacji poznawczej definiują dobrze znane w psy-chologii społecznej zjawiska, jak polaryzacja grupowa (np. Moscovici, Zavalloni, 1969), selekcja informacji nie-zgodnym konsensusem (information sharing; np. Gigone, Hastie, 1993; Stasser, Titus, 1985), wpływ większości (Kruglanski, Mackie, 1990; Moscovici, Faucheux, 1972) wpływ dominującej jednostki (Andreson, Kilduff, 2009) oraz tzw. utrata w procesie (process loss; Steiner, 1972) czy efekt próżniactwa społecznego (Latané, Williams, Harkins, 1979), a w ekstremalnym przypadku syndrom myślenia grupowego (Janis, 1972; Janis, Mann, 1977).

LITERATURA CYTOWANAAllport, G. W. (1968). The historical background of modern social

psychology. W: G. A. Lindzey, E. Aronson (red.), Handbook of social psychology (t. 1, s. 1–46). Boston: Addison-Wesley.

Anderson, C., Kilduff, G. J. (2009). Why do dominant personali-ties attain influence in face-to-face groups? The competence-sig-naling effects of trait dominance. Journal of Personality and Social Psychology, 96 (2), 491.

Arrow, K. J. (1974). The limits of organization. New York: Norton.Asch, S. E. (1956). Studies of independence and conformity:

I. A minority of one against a unanimous majority. Psychological Monographs: General and Applied, 70 (9), 1–70.

Bandura, A. (2000). Exercise of human agency through collective efficacy. Current Directions in Psychological Science, 9 (3), 75–78.

Barabási, A. L., Frangos, J. (2002). Linked: The new science of networks. New York: Basic Books.

Barsade, S., Gibson, D. (1998). Group emotion: A view from top and bottom. W: D. Gruenfeld, E. Mannix, M. Neale (red.), Research on managing groups and teams (s. 81–102). Stanford, CT: JAI Press.

Barsade, S. G. (2002). The ripple effect: Emotional contagion and its influence on group behavior. Administrative Science Quarterly, 47 (4), 644–675.

Bentley, R., Ormerod, P., Batty, M. (2010). Evolving social influ-ence in large populations. Behavioral Ecology and Socio-biology, 65 (3), 537–546.

Boccaletti, S., Latora, V., Moreno, Y., Chavez, M., Hwang, D. U. (2006). Complex networks: Structure and dynamics. Physics Reports, 424 (4), 175–308.

Cacioppo, J. T., Fowler, J. H., Christakis, N. A. (2009). Alone in the crowd: The structure and spread of loneliness in a large social network. Journal of Personality and Social Psychology, 97 (6), 977–991.

Cannon-Bowers, J. A., Salas, E. (2001). Reflections on shared cognition. Journal of Organizational Behavior, 22 (2), 195–202.

Christakis, N. A., Fowler, J. H. (2009): Connected: The surpris-ing power of our social networks and how they shape our lives. New York: Little, Brown and Company.

Cialdini, R. B. (2003). Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i prak-tyka (tłum. B. Wojciszke). Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

Cialdini, R. B., Goldstein, N. J. (2004). Social influence: Com -pliance and conformity. Annual Review of Psychology, 55, 591–621.

De Jaegher, H., Di Paolo, E. (2007). Participatory sense-making: An enactive approach to social cognition. Phenomenology and The Cognitive Sciences, 6 (4), 485–507.

Doliński, D. (2005). Techniki wpływu społecznego. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar.

Deutsch, M., Gerard, H. B. (1955). A study of normative and informational social influences upon individual judgment. Journal of Abnormal and Social Psychology, 51 (3), 629–636.

Festinger, L. (1950). Informal social communication. Psychological Review, 57 (5), 271–282.

Festinger, L. (1954). A theory of social comparison process-es. Human Relations, 7 (2), 117–140.

Festinger, L. (1957). A theory of cognitive dissonance. Stanford, CA: Stanford University Press.

Festinger, L., Maccoby, N. (1964). On resistance to persuasive communications. Journal of Abnormal and Social Psychology, 68 (4), 359–366.

Fishbein, M., Ajzen, I. (1975). Belief, attitude, intention, and behavior. Reading, MA: Addison-Wesley.

WPŁYW SPOŁECZNY Z PERSPEKTYWY OBIEKTU WPŁYWU:… 307

Fiske, S. T., Taylor, S. (1991). Social cognition. New York: McGRaw-Hill.

French, J. R., Raven, B. (1959). The bases of social power. W: D. Cartwright (red.), Studies in social power (s. 150–167). Ann Arbor: Institute for Social Research.

Friedman, H. S., Riggio, R. E. (1981). Effect of individual dif-ferences in nonverbal expressiveness on transmission of emo-tion. Journal of Nonverbal Behavior, 6 (2), 96–104.

Gallagher, S. (2009). Two problems of intersubjectivity. Journal of Consciousness Studies, 16 (6–8), 289–308.

Gigone, D., Hastie, R. (1993). The common knowledge effect: Information sharing and group judgment. Journal of Personality and Social Psychology, 65 (5), 959–974.

Hardin, C. D., Higgins, E. T. (1996). Shared reality: How social verification makes the subjective objective. W: R. M. Sorrentino, E. T. Higgins (red.), Handbook of motivation and cognition: The interpersonal context (t. 3, s. 28–84). New York: Guilford Press.

Hogg, M. (2005). Autokategoryzacja i usuwanie subiektyw-nej niepewności – poznawcze i motywacyjne aspekty tożsa-mości społecznej i przynależności grupowej. W: J. P. Forgas, K. D. Williams, L. Wheeler (red.), Umysł społeczny – poznaw-cze i motywacyjne aspekty zachowań interpersonalnych (s. 325–343). Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

Hollingshead, A. B. (1998). Communication, learning, and retriev-al in transactive memory systems. Journal of Experimental Social Psychology, 34 (5), 423–442.

Hutchins, E. (2001). Distributed cognition. W: J. S. Neil, B. B. Paul (red.), The international encyclopedia of the social and behav-ioral sciences (s. 2068–2072). Oxford: Pergamon Press.

Hutchins, E. (2006). The distributed cognition perspective on human interaction. W: N. Enfield, S. C. Levinson (red.), Roots of human sociality. Culture, cognition and interaction (s. 375–398). Oxford, NY: Berg.

Janis, I. L. (1972). Victims of groupthink: A psychological study of foreign-policy decisions and fiascoes. Oxford: Houghton Mifflin.

Janis, I. L., Mann, L. (1977). Decision making: A psychologi-cal analysis of conflict, choice, and commitment. New York: Free Press.

Kelly, G. A. (1955). The psychology of personal constructs (t. 2). London, New York: Routledge.

Kelly, J. R., Barsade, S. G. (2001). Mood and emotions in small groups and work teams. Organizational Behavior and Human Decision Processes, 86 (1), 99–13.

Kelman, H. C. (1958). Compliance, identification, and internal-ization: Three processes of attitude change. Journal of Conflict Resolution, 2 (1), 51–60.

Klimoski, R., Mohammed, S. (1994). Team mental model: Con -struct or metaphor? Journal of Management, 20 (2), 403–437.

Kruglanski, A. W., Mackie, D. M. (1990). Majority and minority influence: A judgmental process analysis. European Review of Social Psychology, 1 (1), 229–261.

Latané, B. (1981). The psychology of social impact. American Psychologist, 36 (4), 343–356.

Latané, B., Williams, K., Harkins, S. (1979). Many hands make light the work: The causes and consequences of social loafing. Journal of Personality and Social Psychology, 37 (6), 822–832.

Latané, B., Liu, J., Nowak, A., Bonavento, M., Zheng, L. (1995). Distance matters: Physical distance and social impact. Personality and Social Psychology Bulletin, 21 (8), 795–805.

Levine, J. M., Resnick, L. B., Higgins, E. T. (1993). Social foun-dations of cognition. Annual Review of Psychology, 44 (1), 585–612.

Lopes, L. L. (1987). Between hope and fear: The psychology of risk. Advances in Experimental Social Psychology, 20 (3), 255–295.

Marks, M. A., Mathieu, J. E., Zaccaro, S. J. (2001). A concep-tual framework and taxonomy of team processes. Academy of Management Review, 26, 356–376.

Maslow, A. H. (1943). A theory of human motivation. Psycholo -gical Review, 50, 370–396.

Mason, W. A., Conrey, F. R., Smith, E. R. (2007). Situating social influence processes: Dynamic, multidirectional flows of influ-ence within social networks. Personality and Social Psychology Review, 11 (3), 279–300.

Mason, W., Watts, D. J. (2012). Collaborative learning in net-works. Proceedings of the National Academy of Sciences, 109 (3), 764–769.

McGuire, W. J. (1985). Attitudes and attitude change. W: G. Lin -dzey, E. Aronson (red.), Handbook of social psychology (t. 2, wyd. 3, s. 233–346). New York: Random House.

Mead, G. H. (1934). Mind, self and society. Chicago: University of Chicago Press.

Milgram, S. (1974). Obedience to authority. New York: Harper & Row Publishers..

Miller, D. (1996). A preliminary typology of organizational learning: Synthesizing the literature. Journal of Management, 22 (3), 485–505.

Miller, N., Campbell, D. T. (1959). Recency and primacy in per-suasion as a function of the timing of speeches and measure-ments. Journal of Abnormal and Social Psychology, 59 (1), 1–9.

Misztal, B. (1998). Trust in modern societies: The search for the bases of social order. Cambridge: Polity Press.

Mohammed, S., Dumville, B. C. (2001). Team mental models in a team knowledge framework: Expanding theory and measure-ment across disciplinary boundaries. Journal of Organizational Behavior, 22 (2), 89–106.

Mohammed, S., Ferzandi, L., Hamilton, K. (2010). Metaphor no more: A 15-year review of the team mental model con-struct. Journal of Management, 36 (4), 876–910.

Moreland, R. L. (2000). Transactive memory: Learning who knows what in work groups and organizations. W: D. Messick, J. Levine, L. Thompson (red.), Shared cognition in organiza-tions: The management of knowledge (s. 3–31). Hillsdale, NJ: Lawrence Erlbaum Associates.

Moscovici, S., Zavalloni, M. (1969). The group as a polarizer of attitudes. Journal of Personality and Social Psychology, 12 (2), 125–135.

Moskowitz, G. B. (red.) (2001). Cognitive social psychology: The Princeton Symposium on the Legacy and Future of Social Cognition. Mahwah, NJ: Erlbaum.

Murray, E. J. (1964). Motivation and emotion. Englewood Cliffs, NJ: Prentice-Hall.

308 ANDRZEJ NOWAK, KAROLINA ZIEMBOWICZ, AGATA ZABŁOCKA-BURSA, WIESŁAW BARTKOWSKI

Nowak, A. (1996). Bąble nowego w morzu starego: podwójna rzeczywistość okresu przemian społecznych. W: M. Marody, E. Gucwa-Leśny (red.), Podstawy życia społecznego w Polsce (s. 229–249). Warszawa: ISS, Wydawnictwa UW.

Nowak, A. (2004). Dynamical minimalism: Why less is more in psychology. Personality and Social Psychology Review, 8 (2), 183–192.

Nowak, A., Szamrej, J., Latané, B. (1990). From private attitude to public opinion. Psychological Review, 97 (3), 362–376.

Nowak, A., Vallacher, R. R., Kus, M., Urbaniak, J. (2005). The dynamics of societal transition: Modeling non-linear change in the Polish economic system. International Journal of So -ciology, 35 (1), 65–88.

Nowak, A., Vallacher, R. R., Żochowski, M. (2005). The emer-gence of personality: Dynamic foundations of individual varia-tion. Developmental Review, 25 (3–4), 351–385.

Petty, R. E., Cacioppo, J. T. (1981). Attitudes and persuasion: Classic and contemporary approaches. Dubuque, IA: Wm. C. Brown.

Praszkier, R., Nowak, A., Coleman, P. T. (2010). Social entrepre-neurs and constructive change: The wisdom of circumventing conflict. Peace and Conflict, 16 (2), 153–174.

Richards, D. (2001). Coordination and shared mental models. American Journal of Political Science, 45 (2), 259–276.

Rouse, W. B., Cannon-Bowers, J. A., Salas, E. (1992). The role of mental models in team performance in complex systems. IEEE Transactions on Systems, Man, & Cybernetics, 22 (6), 1296–1308.

Sawyer, R. K. (2001). Emergence in sociology: Contemporary philosophy of mind and some implications for sociological theory. American Journal of Sociology, 107 (3), 551–585.

Schachter, S. (1959). The psychology of affiliation. Stanford, CA: Stanford University Press.

Sebanz, N., Bekkering, H., Knoblich, G. (2006). Joint action: Bodies and minds moving together. Trends in Cognitive Scien -ces, 10 (2), 70–76.

Sherif, M. (1936). The psychology of social norms. New York: Harper & Brothers.

Sherif, C. W., Sherif, M., Nebergall, R. E. (1965). Attitude and attitude change: The social judgment-involvement approach. Philadelphia: Saunders.

Simon, H. A. (1955). A behavioral model of rational choice. The Quarterly Journal of Economics, 69 (1), 99–118.

Sorrentino, R. M., Roney, C. J. (1986). Uncertainty orientation, achievement-related motivation, and task diagnosticity as deter-minants of task performance. Social Cognition, 4 (4), 420–436.

Stasser, G., Titus, W. (1985). Pooling of unshared information in group decision making: Biased information sampling during discussion. Journal of Personality and Social Psychology, 48 (6), 1467–1478.

Steiner, I. D. (1972). Group process and productivity. New York: Academic Press.

Styła, R. (2004). Raport z procesu budowy kwestionariusza do pomiaru indywidualnego kapitału społecznego (KPIKS). Praca pod kierunkiem dra M. Chruszczewskiego, III rok Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Sztompka, P. (2007). Zaufanie. Fundament społeczeństwa. Kraków: Wydawnictwo Znak.

Tajfel, H., Turner, J. C. (1986). The social identity theory of inter-group behavior. W: S. Worchel, L. W. Austin (red.), Psychology of intergroup relations (s. 276–293). Chicago: Nelson-Hall.

Tindale, R. S., Kameda, T. (2000). ‘Social sharedness’ as a unifying theme for information processing in groups. Group Processes and Intergroup Relations, 3 (2), 123–140.

Torrance, S., Froese, T. (2011). An inter-enactive approach to agency: Participatory sense-making, dynamics, and sociali-ty. Humana. Mente, 15, 21–53.

Turner, J. C. (1985). Social categorization and the self-concept: A social-cognitive theory of group behavior. W: E. J. Lawler (red.), Advances in group processes: Theory and research (t. 2, s. 77–122). Greenwich, CT: JAI Press.

Wegner, D. M. (1987). Transactive memory: A contemporary analysis of the group mind. W: B. Mullen, G. R. Goethals (red.), Theories of group behavior (s. 185–205). New York: Springer-Verlag.

Wojciszke, B. (2011). Psychologia społeczna. Warszawa: Wy -dawnictwo Naukowe Scholar.

Zabłocka-Bursa, A., Praszkier, R. (2013). Social change initiated by social entrepreneurs. W: A. Nowak, D. Bree, K. Winkowska--Nowak (red.), Complex human dynamics. From minds to soci-eties (s. 153–170). Berlin: Springer Verlag.

WPŁYW SPOŁECZNY Z PERSPEKTYWY OBIEKTU WPŁYWU:… 309

Social influence from the ‘object of impact’ perspective: Theory and a simulation model

Andrzej Nowak1, Karolina Ziembowicz2, Agata Zabłocka-Bursa3, Wiesław Bartkowski31 The Robert B. Zajonc Institute for Social Studies, University of Warsaw, Warsaw

2 Department of Psychology, University of Warsaw, Warsaw3 Department of Psychology, University of Social Sciences and Humanities, Warsaw

ABSTRACT

Traditionally, the main goal of social influence research is defining the conditions in which people are willing to change their behavior or internal state in response to external information or imposed standards. The leading approach to study social impact concentrates on benefits of a person who is exerting influence (the source of impact), and who uses power to manipulate the behavior or attitudes of others (see Doliński, 2005). In this article, we propose to adopt the perspective of a person on whom the influence is exerted (the object of impact). In this respect, being subject to social influence may be desired and actively sought by individuals who observe other people and ask for information or opinions in order to be influenced by them. Being an object of social impact allows them to use knowledge of the sources of influence in order to optimize their own functioning. In this sense, social impact enhances the functioning of the individual, and indirectly – the group as a whole.In this article we review existing theories that focus on the aspect of ‘object of impact’ and present a Dynamic Optimizing Impact model (DOI), which is an extension of the Dynamical Social Impact Theory (Nowak, Szamrej and Latané, 1990). In the model, social groups are depicted as networks with a mechanism regulating strength of relationships between individuals – trust. With time, the connections grow stronger when the sources of impact prove to provide accurate information and become weaker when they prove to be incorrect. Through the mechanism of relationship change, members of the social group begin to base their judgments and decisions on information from valuable sources, which increases the value of their own opinions. Optimization at the individual level translates into optimization of group-level performance by creating a socially shared reality, a base for collective action. Computer simulations of the proposed model confirm the described mechanism of social influence.

Keywords: social impact, DSIT – Dynamical Social Impact Theory, DOI – Dynamical Optimization Impact model, object of impact, computer simulations

Złożono tekst: 30.06.2013Złożono poprawiony tekst: 20.05.2014/03.07.2014Zaakceptowano do druku: 3.07.2014

310

ISSN 1896-1800doi: 10.7366/1896180020153405

Copyright 2015 Psychologia Społeczna

Psychologia Społeczna2015 tom 10 3 (34) 310–323

Rozumienie autoprezentacji przez dzieci. Rola teorii umysłu i trafności wiedzy matek

o myśleniu ich dzieciAnna Filip, Marta Białecka-Pikul

Instytut Psychologii, Uniwersytet Jagielloński

Prezentowane w artykule badania dotyczą związków trafności wiedzy matek o dziecięcym myśleniu z tzw. dojrzalszą teorią umysłu u dzieci (np. przekonaniami drugiego rzędu) oraz rozumieniem przez dzieci auto-prezentacji. Przebadano 43 dzieci i ich matki, sprawdzając m.in. poziom dziecięcej teorii umysłu, rozumie-nia i interpretowania przez dzieci zachowań autoprezentacyjnych (autopromocji i ingracjacji) oraz poziom trafności wiedzy matek o stanach umysłowych ich dzieci. Wykorzystanie modelu mediacyjnego pozwoliło ustalić, że trafność matczynej wiedzy o myślach dzieci, za pośrednictwem dziecięcej teorii umysłu, wiąże się z poziomem rozumienia i interpretowania przez dzieci zachowań autoprezentacyjnych w okresie późnego dzieciństwa. Matki adekwatnie rozpoznające stany umysłowe dziecka wspomagają rozwój jego społecznych kompetencji i wiedzy, wyrażających się m.in. w rozumieniu różnych rodzajów strategii auto prezentacji. W praktyce oznacza to, że nie tylko techniki bezpośredniego uczenia funkcjonowania w grupie, ale także mniej jawne czynniki, takie jak adekwatność wiedzy matki na temat dziecięcego myślenia, mogą dostarczać dziecku wiedzy, narzędzi poznawczych i motywacji koniecznych dla prawidłowego interpretowania wybra-nych zachowań społecznych i przystosowania psychospołecznego.

Słowa kluczowe: autoprezentacja, teoria umysłu, wiedza matek o myśleniu dzieci

Jednym z ważnych czynników wpływających na sposób funkcjonowania w grupie społecznej jest sprawne posługi-wanie się różnymi narzędziami wpływu społecznego, w tym strategiami autoprezentacyjnymi. Zachowania autoprezen-tacyjne to działania zmierzające do kontroli nad obrazem czy wizerunkiem własnej osoby kształtowanym w umysłach innych ludzi (Szmajke, 1999, 2001a i b). Dzięki badaniom psychologów społecznych wiemy, jak dorośli posługują się technikami, strategiami i stylami autoprezentacji oraz co wiedzą o tym zjawisku (Argyle, 2002; Cialdini, 2004; Leary, 1999; McKay, Davis, Fanning, 2000). Zdaniem Leary’ego (1999) niemal każdy aspekt naszego zacho-wania może zostać wykorzystany do wywołania u innych

osób konkretnego mniemania na nasz temat. Staje się ono wówczas taktyką autoprezentacyjną: atrybucyjną, gdy jego celem jest przekonanie innych o tym, że mamy dane cechy; jesteśmy osobą danego typu, lub repudiacyjną, gdy jego celem jest zaprzeczenie posiadaniu jakiejś cechy lub byciu danym typem osoby. Każda z omawianych przez autora taktyk jest zatem odmiennym zachowaniem służącym kreowaniu u innych określonego wrażenia na nasz temat. Nieco inaczej autoprezentację ujmują Jones i Pittman (1982, za: Leary, 1999; Turnley, Bolino, 2001), którzy wyróżniają pięć głównych strategii, polegających raczej na kontroli własnych zachowań w celu wywarcia określo-nego wpływu na inne osoby; intencjonalnego wywołania zmian w ich zachowaniu. Służą do tego takie strategie, jak demonstrowanie własnej doskonałości moralnej; demon-strowanie zależności od innych; zastraszanie; ingracjacja; deprecjonowanie siebie oraz autopromocja.

Jak twierdzą badacze rozwoju dzieci (Banerjee, Yuill, 1999; Banerjee, 2002a; Stojanowska, 2010) już sześcio-siedmiolatki potrafią posłużyć się prostymi strategiami

Marta Białecka-Pikul, Instytut Psychologii, Uniwersytet Jagielloński, ul. Ingardena 6, 30-060 Kraków, e-mail: [email protected] Filip, Instytut Psychologii, Uniwersytet Jagielloński, ul. Ingardena 6, 30-060, Kraków, e-mail: [email protected]ę w sprawie artykułu prosimy kierować na adres:[email protected]

ROZUMIENIE AUTOPREZENTACJI PRZEZ DZIECI. ROLA TEORII UMYSŁU… 311

autoprezentacji (np. strategią autopromocji polegającą na podkreślaniu swoich zalet), a wraz z wiekiem szybko zmieniają się ich możliwości w tym zakresie (np. ośmio-latki używają już strategii ingracjacji, która może polegać m.in. na komplementowaniu partnera). Ważną rozwijającą się wraz z wiekiem zdolnością jest rozumienie strategii autoprezentacyjnych. Wyjaśniając zachowania innych ludzi, sześciolatki nie potrafią jeszcze dostrzec motywów autoprezentacji. Ośmiolatki zaczynają natomiast dopatrywać się ich w cudzym działaniu oraz wiązać skuteczność auto-prezentacji z manipulacją stanami wewnętrznymi innych osób (np. ich przekonaniami). Okazuje się, że początek późnego dzieciństwa, czyli wiek między szóstym a ósmym rokiem życia, jest okresem ważnych zmian rozwojowych w rozumieniu autoprezentacji u dzieci. Wiele badań doty-czy zwłaszcza dwu spośród wyróżnionych przez Jonesa i Pittmana strategii, a mianowicie autopromocji oraz ingra-cjacji (Bennett, Yeeles, 1990; Watling, Banerjee, 2007). Ich wyniki pokazują, że troska o społeczną ewaluację własnej osoby zaczyna objawiać się u dzieci coraz wyraźniej około ósmego roku życia, wraz z ich rosnącym sceptycyzmem co do prawdziwości cudzych wypowiedzi na temat społecznie pożądanych charakterystyk. Ingracjacja oraz autopromocja, jako odwołujące się do kwestii sympatii oraz kompetencji, dotyczą motywów bliższych dzieciom ośmioletnim niż mogłyby dotyczyć np. zastraszanie lub deprecjonowanie siebie. Ponadto w przypadku obu strategii udowodniono związek z funkcjonowaniem poznawczym dzieci oraz postu-lowano potrzebę poszukiwania innych jeszcze czynników mogących przyczyniać się do ich rozwoju. Prezentowane badania wpisują się w ten nurt poszukiwań. Z perspektywy badań nad rozwojem wiedzy społecznej stanowią próbę odpowiedzi na pytanie, czym są uwarunkowane zmiany w rozumieniu autoprezentacji, innymi słowy, co może stanowić ich ważny rozwojowy prerekwizyt.

Społeczne uwarunkowania rozwoju rozumienia autoprezentacji

Rozumienie autoprezentacji można uznać za element wiedzy na temat Ja, w szczególności fragment samowiedzy odnoszącej się do Ja publicznego. W rozważaniach nad uwarunkowaniami rozwoju tej wiedzy na szczególną uwagę zasługują czynniki społeczne, a w przypadku małych dzieci należy uwzględnić wpływ rodziców, którzy zwłaszcza przez kształtowanie prawidłowej samooceny stwarzają warunki rozwoju w kierunku dobrego przystosowania społecznego (Gottman, Katz, Hooven, 1996). Jak twierdzą Sharp i Fonagy (2008), w ciągu ostatnich 10 lat w badaniach nad rolą rodzi-ców w społecznym przystosowaniu się dziecka w wieku szkolnym mniej intensywnie zajmowano się znaczeniem praktyk rodzicielskich (np. stylem wychowania, sposobami

dyscyplinowania czy ustalania granic), a częściej wskazy-wano na znaczenie rodzicielskiej zdolności do traktowania dziecka jako podmiotu psychologicznego (parents’ capacity to treat the child as a psychological agent; ibidem, s. 737). W szczególności badania zespołu Sharp (Sharp, Croudace, Goodyer, 2007; Sharp, Fonagy, Goodyer, 2006) dowodzą, że dla prawidłowego funkcjonowania dziecka w wieku szkolnym ważna jest rola matki jako kompetentnej inter-pretatorki dziecięcego umysłu. Wykazano mianowicie, że dzieci matek o niskiej trafności identyfikowania ich stanów mentalnych mogą dokonywać swego rodzaju zniekształ-ceń w sytuacji, gdy muszą opisywać, jak najlepiej radzić sobie w sytuacji społecznej. To z kolei może wiązać się z wypracowywaniem przez nie mniej efektywnych spo-sobów funkcjonowania poznawczospołecznego. Z kolei dzieci matek, które trafnie rozpoznawały, jakiej odpowiedzi udzieliło ich dziecko, rozważając hipotetyczne społeczne sytuacje, dobrze funkcjonowały w grupie i nie przejawiały zaburzeń w przystosowaniu. Jak sugerują autorzy badań, umiejętność trafnego reprezentowania stanów umysłowych dziecka może stanowić konieczny wręcz feedback dla rozwinięcia zachowań przystosowawczych i skutecznych strategii rozumowania w sytuacjach społecznych w okresie późnego dzieciństwa. Z perspektywy badań nad rozumie-niem autoprezentacji być może to właśnie ta umiejętność matek będzie sprzyjać rozwojowi wiedzy dziecka zarówno o stanach mentalnych innych ludzi, jak i wiedzy o tym, jak na te stany wpływać, tworząc obraz własnej osoby w ich umysłach.

Innym znakomitym przykładem analiz eksponujących znaczenie wiedzy rodzica o dziecku i jego sposobach myślenia dla rozwoju wiedzy i społecznego funkcjonowa-nia dziecka są prace zespołu Meins (Meins, Fernyhough, Fradley, Tuckey, 2001; Meins i in., 2003, Meins i in., 2012). Badaczka ta wskazuje, że matczyna skłonność do traktowania dziecka jako podmiotu obdarzonego umysłem (maternal mind-mindedness)1 jest ważnym prekursorem rozwoju zarówno bezpiecznego przywiązania w relacji matka–dziecko, które stanowi ważny czynnik prawidłowego przystosowania społecznego, jak i takich poznawczych sprawności dziecka, jak teoria umysłu. Teoria umysłu jest definiowana jako zdolność do rozpoznawania stanów umy-słowych innych ludzi oraz wyjaśniania i przewidywania ich zachowań na podstawie tych stanów (zob. np. Astington, Dack, 2008; Białecka-Pikul, 2012). Meins (Laranjo, Bernier, Meins, Carlton, 2010; Meins i in., 2012) stwierdza, że

1 Termin ten bywa tłumaczony jako matczyne uświadamianie sobie umysłu (Białecka-Pikul, 2012) i koncepcyjnie jest on bliski określeniu, którego używa w swoich pracach Sharp – rodzicielska zdolność do traktowania dziecka jako podmiotu psychologicznego.

312 ANNA FILIP, MARTA BIAŁECKA-PIKUL

budowanie przez matkę trafnej wiedzy na temat stanów umysłu jej dziecka i regulowanie na jej podstawie relacji stwarza idealny kontekst rozwoju i dostarcza dziecku narzędzi do rozumienia, że własne, jak i cudze zachowa-nia wynikają z przekonań, motywacji czy emocji, czyli stanów wewnętrznych. Innymi słowy, to właśnie dzięki trafnej wiedzy matek o umyśle dziecka rozwija się teoria umysłu dziecka.

Przedstawione tezy Sharp i współpracowników (2006, 2007) oraz Meins i współpracowników (2001, 2003, 2012) pozwalają przyjąć, że istotnym czynnikiem wpływającym na rozwój ważnych aspektów wiedzy społecznej dziecka, a więc prawdopodobnie również wiedzy o tym, czym jest i na czym polega autoprezentacja, jest trafność wiedzy matek na temat umysłu dziecka. Cenne zatem będzie potwierdzenie w badaniach, że trafność wiedzy matek o myśleniu dzieci wpływa na wiedzę dzieci o autoprezen-tacji, ale przede wszystkim na wyjaśnienie, co stanowi mechanizm takiego wpływu. Na podstawie wyników badań Meins i współpracowników można przypuszczać, że jest nim teoria umysłu dziecka.

Rola teorii umysłu w rozwoju autoprezentacjiCzym jest teoria umysłu? Jak twierdzą Astington i Baird

(2005), teorią umysłu najczęściej jest nazywana wiedza o umyśle lub reprezentacja stanów umysłowych albo po prostu zdolność uświadamiania sobie, że inni ludzie posia-dają stany umysłowe (pragnienia, intencje i przekonania) i to właśnie te wewnętrzne reprezentacje są przyczyną ich zachowań. Autorki podkreślają, że teoriami umysłu są rów-nież nazywane koncepcje na temat rozwoju tejże wiedzy lub zdolności. Na przestrzeni ostatnich 30 lat powstało ich kilkanaście (por. przegląd w pracy: Białecka-Pikul, 2012), m.in. teoria modułów umysłu Baron-Cohena (1997/2009), teoria podzielanej intencjonalności Tomasello (Tomasello, Carpenter, 2007) czy koncepcja teorii Wellmana (Gopnik, Wellman, 1992). Bez względu jednak na to, jak badacze wyjaśniają mechanizm rozwoju teorii umysłu w dzieciń-stwie, większość z nich uważa, że to około czwartego roku życia dzieci zaczynają rozumieć, że zachowania ludzi wynikają z ich przekonań, gdyż właśnie wtedy zaczynają one poprawnie rozwiązywać tzw. test fałszywych przekonań (por. Wellman, Cross, Watson, 2001). Test ten powszechnie jest uznawany za najważniejszą miarę teorii umysłu. Dwa lata później, czyli gdy dziecko ma sześć lat, jego rozumo-wanie o świecie umysłów innych ludzi staje się bardziej złożone i dziecko jest zdolne do rozwiązywania zadań zawierających już nie tylko przekonania pierwszego rzędu („On tak robi, bo myśli, że…”), ale również takich, które wymagają posługiwania się przekonaniami drugiego rzędu, czyli przekonaniami na temat przekonań („On tak robi, bo

myśli, że ona myśli, że…”). Innymi słowy, po szóstym roku życia dzieci zaczynają dostrzegać, że umysł jest aktywny, przetwarza informacje nie tylko na temat rzeczywistości, lecz także na temat umysłów innych ludzi. Choć dotychczas uważano, że za rozwój teorii umysłu odpowiadają głównie czynniki poznawcze (np. funkcja zarządzająca; por. Putko, 2008), w ostatnich kilku latach badacze zwrócili uwagę, że rozwój teorii umysłu dzieci jest uwarunkowany czynni-kami społecznymi, np. posiadaniem starszego rodzeństwa (Ruffman i in., 1998), liczbą codziennych interakcji z innymi osobami (Lewis i in., 1996) oraz – co szczególnie ważne dla naszych rozważań – trafnością wiedzy matek o umyśle dziecka (Meins i in., 2012). Podkreślić należy również, że coraz częściej badacze dostrzegają, iż teoria umysłu rozwija się nie tylko we wczesnym dzieciństwie, ale też później. Na przykład Pillow (2008) pisze, że dziecko po szóstym roku życia stopniowo uświadamia sobie, iż umysł nie tyl-ko zawiera stany umysłowe, ale też że aktywnie odbiera i przetwarza informacje, czyli że dzieją się w nim różne procesy poznawcze. Także Astington i Dack (2008) uważają rozumienie dwuznaczności i radzenie sobie przez dzieci z przekonaniami drugiego rzędu za ważny etap w rozwoju teorii umysłu w późnym dzieciństwie. Powstaje zatem pytanie, jaką rolę tak rozumiana teoria umysłu odgrywa w rozwoju dziecięcej wiedzy o autoprezentacji.

Jak wykazały badania zespołu Banerjee (2002a, 2002b, 2002c), to właśnie rozumienie przekonań drugiego rzędu, a więc wiedza o tym, że ludzie myślą o rzeczywistości, ale też myślą o myślach innych osób, stanowi niezbędny prerekwizyt pojawienia się zachowań autoprezentacyjnych. Tylko dzieci, które potrafią rozwiązać test fałszywego przekonania drugiego rzędu, poprawnie rozwiązują zada-nia wymagające rozumienia autoprezentacji. Poznawcza zdolność do złożonych rozumowań na temat tego, jak inni myślą o nas i naszym umyśle, stanowi zatem podstawę do uświadomienia sobie, że przekonania innych można zmieniać, kontrolować czy też modyfikować. Rozumienie autoprezentacji przez siedmio- ośmiolatki bazuje zatem na teorii umysłu.

CEL BADAŃ

Przedstawione powyżej wyniki badań nad związkiem między trafnością wiedzy matek na temat umysłu dzieci i społecznym przystosowaniem dzieci (Sharp i in., 2006) pozwalają sformułować hipotezę, że trafność wiedzy matek o umyśle dziecka będzie czynnikiem różnicującym poziom rozumienia przez dzieci zachowań autoprezentacyjnych. Druga hipoteza odnosi się do relacji między teorią umysłu a poziomem zachowań autoprezentacyjnych. Na podstawie wyników badań zespołu Banerjee (Banerjee, 2002a, 2002b, 2002c) można twierdzić, że poziom rozwoju teorii umysłu

ROZUMIENIE AUTOPREZENTACJI PRZEZ DZIECI. ROLA TEORII UMYSŁU… 313

będzie różnicować poziom rozumienia auto prezentacji przez dzieci. A zatem, poszukując społecznych uwarunko-wań rozwoju rozumienia przez dzieci autoprezentacji, na wstępie sprawdzimy, czy teoria umysłu dzieci, a zwłaszcza czy trafność wiedzy matek stanowią czynniki istotne dla zdolności dzieci do rozumienia autoprezentacji. Ważniejsze jednak wydaje się, że w świetle analiz związku między trafnością wiedzy matek o umyśle dziecka a rozumieniem autoprezentacji przez dzieci, czynnikiem, który może wyjaś-niać istnienie takiej zależności, jest właśnie teoria umysłu dzieci. Celem prezentowanych badań jest zatem przede wszystkim sprawdzenie hipotezy mediacyjnej, w której przyjęto, że związek między trafnością wiedzy matek o umyśle dziecka a poziomem rozwoju jego autoprezentacji jest zapośredniczany przez teorię umysłu dziecka. Innymi słowy, to teoria umysłu będzie wyjaśniać istnienie relacji między trafnością wiedzy matek a poziomem rozumienia autoprezentacji przez dzieci. Testowany model przedstawia rysunek 1.

METODA

Osoby badaneW badaniu udział wzięło 58 dzieci z klas zerowej, pierw-

szej i drugiej jednej z krakowskich szkół podstawowych. Z prośbą o przeprowadzenie badania zwrócono się do dyrekcji szkoły oraz rodziców dzieci z czterech klas (jednej zerowej, dwu pierwszych i jednej drugiej) i podczas zebrań rozdano 76 zaproszeń, ale w badaniu wzięły udział jedynie te dzieci, których rodzice wyrazili pisemną zgodę na udział, czyli 58 osób. Z tej grupy 15 rodziców nie wzięło udziału w kolejnym zebraniu, już po zbadaniu dzieci, a zatem nie wypełnili oni testu rozumienia trudnych sytuacji społecz-nych. Ostatecznie analizowano zatem wyniki tylko tych dzieci, których rodzice wypełnili test, czyli grupę badaw-czą stanowiło 43 dzieci. Najmłodsze z nich miało 5 lat

i 6 miesięcy, najstarsze – 8 lat i 9 miesięcy (średnia wieku: 7 lat i 6 miesięcy; odchylenie standardowe: 11 miesięcy). Grupa liczyła 24 dziewczynki i 19 chłopców.Zastosowane narzędzia

Do pomiaru trafności wiedzy matek o sposobach myślenia dziecka wykorzystano test rozumienia trudnych sytuacji społecznych w wersji dla dziecka oraz w wersji dla matki. Stanowi on narzędzie opracowane na podstawie Biased Mentalizing Task (Sharp i in., 2007) i składa się z dwunastu ilustrowanych historii dotyczących potencjalnie trudnych, stresujących sytuacji, które mają miejsce w grupie rówieś-niczej (np. publicznego ośmieszenia, gdy bohater podczas urodzinowego przyjęcia kolegi, potrącony przez koleżankę, wpada do basenu). Zgodnie z zamierzeniem autorów orygi-nału, motywy historii odwołują się do koncepcji społeczno--poznawczego Ja i rozwoju percepcji siebie Susan Harter (1999, za: Sharp i in., 2007) oraz wyodrębnionych przez nią obszarów samooceny ważnych dla okresu późnego dzieciństwa, takich jak kompetencje szkolne, akcepta-cja społeczna, aktywność fizyczna, wygląd zewnętrzny oraz akceptacja własnego zachowania. W wersji testu dla dziecka było ono proszone o postawienie się na miejscu głównego bohatera każdej historii oraz wybranie jednej z trzech odpowiedzi dotyczących tego, co myślą o nim pozostali uczestnicy przedstawionej sytuacji. Odpowiedzi są prezentacją jednego z trzech stylów atrybucyjnych: (1) nadmiernie negatywny, gdy odpowiedź zawiera uogól-nione atrybucje, a przyczyna zdarzenia jest przypisywana negatywnym czynnikom tkwiącym w bohaterze historyjki, bez uwzględnienia kontekstu ani czynników zewnętrz-nych (np. „Inne dzieci myślą: «To wina Michała – jest za mały»”); (2) nadmiernie pozytywny – wtedy dziecko stwierdza, że to pozytywne cechy bohatera są decydujące (np. „Inne dzieci myślą: «Michał jest bardzo odważny i nie boi się wody»”) lub (3) neutralny, czyli zawierający atrybucje uwzględniające rolę kontekstu, bez odwołań do globalnych i niezmiennych czynników osobowościowych (np. „Inne dzieci myślą: «Karolina mogła potrącić każde inne dziecko»”). Wszystkie badane dzieci słuchały czy-tanej historyjki, patrzyły na obrazek, następnie czytano im odpowiedzi i proszono o wybranie najlepszej. Karta z zapisanymi odpowiedziami do wyboru była kładziona na stoliku przed każdym dzieckiem. W przypadku dzieci najmłodszych, niepotrafiących jeszcze czytać, odpowiedzi oznaczano graficznymi przedstawieniami odpowiadających im buziek: buzia smutna była kładziona obok odpowiedzi nadmiernie negatywnej, buzia wesoła – obok nadmiernie pozytywnej i neutralna – obok neutralnej. Ważne było upewnienie się, że każde badane dziecko pamięta odpo-wiedzi do wyboru – dzieci starsze, potrafiące czytać, miały możliwość powtórnego przeczytania odpowiedzi, natomiast

Rysunek 1*. Zakładany model analizy mediacji.

* Źródłem tabel i rysunków w artykule są opracowania własne.

314 ANNA FILIP, MARTA BIAŁECKA-PIKUL

dzieci młodsze mogły w razie wątpliwości wskazać buźki i dopytywać o odpowiadające im odpowiedzi. Ponadto badacz, wskazując buzie dzieciom nieczytającym, upewniał się, czy pamiętają one stwierdzenia kryjące się za nimi. Służyło to uniknięciu sytuacji, w której dziecko wybiera daną odpowiedź, ponieważ nie zapamiętało innych, gdy były czytane, lub kieruje się podczas wyboru jedynie wyglądem danej buzi, nie zważając na treść, którą ona oznacza. W wersji dla matek zastosowano dokładnie te same historyjki, ale czytały je samodzielnie i zaznacza-ły odpowiedzi, które ich zdaniem wybrało ich dziecko. Wskaźnikiem trafności wiedzy matek o sposobach myślenia dziecka była liczba wszystkich zgodnych odpowiedzi matki i dziecka w teście rozumienia trudnych sytuacji społecznych (min. = 0, maks. = 12).

Pomiaru dziecięcej teorii umysłu dokonano za pomocą Testu refleksji nad myśleniem (TRM) Białeckiej-Pikul (2010). TRM jest narzędziem eksperymentalnym, ale wstępne bada-nia (Białecka-Pikul, w przygotowaniu) z udziałem 100 dzieci wskazują na zadowalające właściwości psychometryczne (np. zgodność ocen sędziów wynosiła r = 0,70). Test skła-da się z dziewięciu zadań w formie historyjek (prezen-towanych w postaci slajdów w programie Powerpoint) o przygodach dwu bohaterów. Mierzą one następujące przejawy dziecięcej wiedzy o umyśle: rozumienie fałszy-wych przekonań I i II rzędu; rozumienie nieoczekiwanej tożsamości przedmiotów, rozumienie interpretacji i sytuacji oszukiwania oraz rozumienie dwuznaczności. W teście wykorzystano na przykład klasyczne zadanie, zwane testem niespodziewanej zmiany (Wimmer, Perner, 1983). W tej historyjce bohaterowie chowają przedmiot w miejscu A, następnie jeden z bohaterów pod nieobecność drugiego przenosi je w inne miejsce, a badane dziecko ma odpo-wiedzieć na pytania o przekonania drugiego z bohaterów na temat miejsca położenia przedmiotu, gdy wróci do pokoju. W TRM do każdego z zadań są zadawane pytania sprawdzające rozpoznawanie stanów umysłu bohatera (np. „Gdzie Tadek pomyśli, że jest…”) oraz umiejętność wyjaśnienia jego zachowania („Dlaczego tak pomyśli?”). Na podstawie testu wyliczano wskaźnik poziomu rozwoju teorii umysłu, czyli liczbę punktów przyznawaną za odpo-wiedzi na pytania do wszystkich dziewięciu zadań (min. = 0, maks. = 36) oraz wskaźnik rozumienia przekonań II rzędu, czyli liczbę punktów przyznawaną za odpowiedzi na pyta-nia w dwóch zadaniach, które służą do oceny rozumienia takich przekonań (min. = 0, maks. = 8).

Poziom rozumienia i interpretowania zachowań auto -prezentacyjnych oceniano na podstawie odpowiedzi w teście zachowań autoprezentacyjnych (Filip, 2012). Stworzono go, wzorując się na analogicznych narzędziach opublikowanych przez badaczy dziecięcej autoprezentacji (por. Watling,

Banerjee, 2007; Banerjee, 2002b), uwzględniając specyfikę polskiej kultury, ale jednocześnie zasadniczo przyjmując zaproponowany przez autorów sposób analizy odpowiedzi. Test składa się z czterech historii, odwołujących się do dwóch typów zachowań autoprezentacyjnych: strategii autopromocji (dwie historyjki) oraz strategii ingracjacji (dwie historyjki). Dzieciom pokazywano obrazki, a po opowiedzeniu historyjki zadawano pytanie o to, dlaczego bohater powiedział to, co powiedział. Zastosowane historie oraz przykładowe obrazki i arkusz odpowiedzi zamiesz-czono w aneksie. Odpowiedzi dziecka przydzielano do jednej z trzech kategorii, określając je jako: (1) interperso-nalne (2 punkty), gdy odnosiły się do stanów mentalnych bohaterów, uwzględniając intencję zaprezentowania siebie w określony sposób; świadczyły o zrozumieniu przez dzie-cko intencji bohatera, jaką jest wywołanie u drugiej osoby konkretnych myśli, przekonań na swój temat – wykreowa-nia w jej umyśle pożądanego wrażenia na swój temat, np. wizji siebie jako osoby kompetentnej w danej dziedzinie lub darzącej sympatią drugą osobę (np.: „Żeby myślał, że on go lubi i że naprawdę jest taki fajny i go wybrał wtedy do opieki”; „Bo [bohater] chce, żeby on [drugi chłopiec] myślał, że on [bohater] dobrze gra w piłkę”); (2) psycho-logiczne (1 punkt), które uwzględniały stany bohaterów, ale nie odwoływały się do manipulacji cudzym przekona-niem; świadczyły o tym, że dziecko uwzględnia intencje i myśli bohatera dokonującego autoprezentacji, lecz nie bierze pod uwagę tego, jak zachowanie bohatera wpłynie na myślenie drugiej osoby; nie dostrzega celu, jakim jest wykreowanie przez bohatera konkretnego wizerunku sie-bie w cudzym umyśle (np. „Bo [bohater] chce być miły dla niego [drugiego chłopca]”); (3) realistyczne (0 punk-tów), gdy nie uwzględniały ani przekonań, ani motywu autoprezentacji, odwołując się jedynie do rzeczywisto-ści; odpowiedzi interpretujące wypowiedź bohatera jako świadczącą o rzeczywistym stanie rzeczy (np. „Bo Paweł [drugi chłopiec] to jest fajny kolega pewnie”). Następnie zadawano pytania dodatkowe z prośbą o zinterpretowanie, czy i w jaki sposób wypowiedź bohatera sprawi, że osiągnie on pożądany cel. Test pozwolił obliczyć wskaźnik pozio-mu rozumienia zachowań autoprezentacyjnych (min. = 0, maks. = 32) oraz wskaźniki poziomu rozumienia dwóch typów autoprezentacji – autopromocji oraz ingracjacji (min. = 0, maks. = 16 dla każdego wskaźnika). Konstrukcję historii oraz kategoryzację odpowiedzi wzorowano na przykładach wykorzystanych i podanych w artykułach poświęconych badaniu rozumienia autopromocji i ingracjacji przez dzieci w wieku od 6 do 11 lat (Banerjee, Yuill, 1999; Watling, Banerjee, 2007). 25% materiału zgromadzonego w obecnym badaniu oceniało, oprócz osoby badającej, dwóch sędziów kompetentnych – zgodność ocen z oceną

ROZUMIENIE AUTOPREZENTACJI PRZEZ DZIECI. ROLA TEORII UMYSŁU… 315

sędziów kompetentnych w jego kategoryzacji wyniosła (współczynnik W-Kendalla) 0,51 i 0,56.

ProceduraPonieważ w badaniu zastosowano autorskie techniki oraz

tłumaczenia narzędzi, etap badań właściwych poprzedził pilotaż z udziałem 15 dzieci w wieku od 5 do 8 lat (śred-nia = 6,9 roku). Posłużył on przede wszystkim dopracowaniu narzędzi – zmodyfikowano instrukcje i uproszczono pewne elementy, głównie pod kątem najmłodszych dzieci. Badania prowadzono z dodatkową grupą dzieci, które rekrutowano w taki sam sposób, jak opisany powyżej dla grupy badaw-czej. W badaniu właściwym z każdym dzieckiem odbyły się trzy indywidualne spotkania w gabinecie szkolnego logopedy. Badania przeprowadziła jedna z autorek artykułu w okresie od lutego do kwietnia 2012 roku. Udzielane przez dzieci odpowiedzi w testach refleksji nad myśleniem oraz zachowań autoprezentacyjnych nagrywano, następnie dokonano transkrypcji i oceniono zebrane odpowiedzi zgodnie z zasadami opisanymi powyżej. Matki badanych dzieci podczas zebrania z rodzicami wypełniały również test rozumienia trudnych sytuacji społecznych.

WYNIKI

Na wstępie zostaną przedstawione wyniki uzyskane przez badane dzieci i matki w zakresie wszystkich mierzonych zmiennych (tabela 1).

Dla matek zadanie polegające na przewidywaniu, jak odpowie dziecko, oceniając sytuacje społeczne, okaza-ło się wymagające – średnio uzyskiwały one połowę możliwych punktów. Pozostaje to zgodne z wynikami badań autorów oryginalnej procedury (Sharp i in., 2007), w których 56% matek w połowie przypadków trafnie zidentyfikowało stany umysłowe przypisywane przez swoje dzieci bohaterom prezentowanych sytuacji społecznych. Przytaczając konkluzje badaczy, według których już średni przeciętny poziom trafności (50% zgodnych odpowiedzi)

jest wystarczający do tego, by zapobiec słabemu psychospo-łecznemu przystosowaniu dziecka, uzyskane wyniki można mimo wszystko uznać za optymistyczne. Test refleksji nad myśleniem nie był zadaniem trudnym dla dzieci w wieku siedmiu lat – zdecydowana większość dzieci poprawnie rozwiązała zadania rozumienia fałszywych przekonań I rzędu. Nie wszystkie dzieci radziły sobie natomiast z zadaniami wymagającymi rozumowania II rzędu, pomimo iż zakres wiekowy grupy badanych wahał się od 5,5 do ponad 8 lat, a jak wykazali Perner i Wimmer (1985) już sześciolatki potrafią poprawnie rozwiązać zadania wyma-gające tego typu rozumowania. Z kolei charakteryzując rozumienie autoprezentacji przez dzieci w wieku siedmiu lat, należy podkreślić, że nie jest ono jeszcze pełne. Na możliwe do zdobycia 32 punkty w teście zachowań auto-prezentacyjnych dzieci uzyskały średnio około połowę. Zdecydowana większość (75%) dzieci na pytania główne, dotyczące wyjaśnienia, dlaczego bohater historii udzielił drugiej osobie takich, a nie innych informacji na własny lub na jej temat, odpowiedziała, odwołując się do kategorii psychologicznych – uwzględniając stany mentalne, ale nie odwołując się do manipulacji cudzym przekonaniem. Jest to proporcja zgodna z wynikami dotychczasowych badań dla tego przedziału wiekowego (Watling, Banerjee, 2007). Odpowiedzi na dalsze pytania dodatkowe w prze-ważającej mierze świadczyły o umiejętności przewidzenia właściwych, czyli pożądanych z punktu widzenia bohatera, skutków udzielenia innym danych informacji – dzieci przewidywały np., że przedstawienie siebie jako dobrego gracza zaowocuje wyborem do drużyny piłkarskiej. Mimo to podawane przez dzieci uzasadnienie tych skutków (czyli działań drugiej osoby wobec bohatera) wiązało je w więk-szości przypadków z tym, co bohater powiedział, a nie z tym, co pomyśli sobie na skutek tych słów druga osoba – np. wybór do drużyny następował na skutek uprzedniej wypowiedzi bohatera, a nie wykreowanego w umyśle drugiej osoby jego wizerunku jako dobrego gracza. Nie

Tabela 1Dane opisowe uzyskane dla mierzonych zmiennych

Zmienna M Me SD Min Max

Rozumienie zachowań autoprezentacyjnych 14,79 16 5,51 03 25

Rozumienie zachowań autoprezentacyjnych – autopromocja 07,51 08 2,98 01 14

Rozumienie zachowań autoprezentacyjnych – ingracjacja 07,27 08 2,77 02 12

Trafność wiedzy matek o myślach dziecka 06,6 06 2,37 03 12

Teoria umysłu 22,46 22 4,72 13 31

Rozumienie przekonań drugiego rzędu 05,39 05 2,09 01 08

316 ANNA FILIP, MARTA BIAŁECKA-PIKUL

stwierdzono, aby dzieci lepiej radziły sobie z rozumieniem strategii autopromocji w porównaniu z rozumieniem stra-tegii ingracjacji [t(42) = 0,91; p = 0,36].

Następnie sprawdzono, czy teoria umysłu jest zmienną, której poziom może różnicować wyniki dzieci w zakresie rozumienia zachowań autoprezentacyjnych oraz czy wyniki te są zróżnicowane ze względu na poziom trafności wiedzy matek o myśleniu dzieci. Podziału na grupy dokonywano zawsze na podstawie mediany (patrz: tabela 1). Na pod-stawie testu t-Studenta wykazano, że różnice w poziomie rozumienia zachowań autoprezentacyjnych ze względu na poziom rozwoju teorii umysłu są istotne statystycznie, aczkolwiek siła zmierzonego efektu, mierzona współ-czynnikiem g-Hedgesa, jest bardzo niska [dla zachowań autoprezentacyjnych t(41) = –7,40; p < 0,001; g < 0,001; dla strategii autopromocji: t(41) = –6,97; p < 0,001; g < 0,001; dla strategii ingracjacji: t(41) = –6,47; p < 0,001; g < 0,001]. Z kolei różnice w poziomie rozumienia zachowań auto-prezentacyjnych między obiema grupami wyróżnionymi ze względu na poziom trafności wiedzy matek o sposo-bach myślenia dziecka okazały się istotne statystycznie,

a zaobserwowana siła efektu była wysoka [dla zachowań autoprezentacyjnych: t(41) = 7,56; p < 0,001; g = 2,33; dla strategii autopromocji: t(41) = 6,06; p < 0,001; g = 1,87; dla strategii ingracjacji: t(41)= 7,90; p < 0,001; g = 2,44]. Można zatem twierdzić, że uzyskano potwierdzenie hipotezy pierwszej i drugiej.

Ponieważ jednak celem badań było przede wszystkim stwierdzenie, czy związek między trafnością wiedzy matek o umyśle dziecka a poziomem rozumienia autoprezentacji przez dzieci jest zapośredniczony przez poziom rozwoju teorii umysłu wykonano analizę mediacji. Zgodnie z zale-ceniami Hayesa (2013), korzystając z polecenia PROCESS w programie SPSS, obliczono zarówno efekt bezpośred-ni (c’), jak i pośredni (a × b) oraz efekt całkowity (c).

W pierwszym kroku stwierdzono zależność całkowitą (ścieżka c) między trafnością wiedzy matek o umyśle dzie-cka a poziomem rozumienia zachowań autoprezentacyjnych przez dzieci – model regresji okazał się dobrze dopaso-wany do danych [F(1, 41) = 66,817; p < 0,001; R² = 0,62] i wskazywał, że im wyższa trafność wiedzy matek o umyśle dziecka, tym lepsze rozumienie autoprezentacji przez dzieci (β= 0,787; p < 0,001). W drugim kroku analizy testowano relację między zmienną niezależną, czyli trafnością wie-dzy matek, a mediatorem, czyli poziomem rozwoju teorii umysłu. Ponownie relacja ta okazała się istotna (β = 0,706; p < 0,001 dla ścieżki a), a cały model dobrze dopasowany do danych [F(1, 41) = 40,632; p < 0,001]. I wreszcie, w trzecim kroku w modelu uwzględniono jednocześnie zmienną niezależną i mediator w ich wpływie na zmienną zależną. Ponownie stwierdzono dobre dopasowanie modelu do danych [F(2, 40) = 60,867; p < 0,0001]. Trafność wiedzy matek bezpośrednio (ścieżka c’) istotnie wpływa na rozu-mienie autoprezentacji przez dzieci (β = 0,475; p < 0,001), wyjaśniając 72% jej wariancji (współczynnik R²). Gdy analizujemy relację pośrednią, czyli pytamy, jak trafność wiedzy matek wpływa na rozumienie autoprezentacji

Rysunek 2. Wyniki: uzyskany model analizy mediacji (stan-daryzowane współczynniki regresji β dla efektów: bezpośred-niego (c’), pośredniego (a × b) i całkowitego (c).

Tabela 2Niestandaryzowane współczynniki regresji (B) oraz błędy standardowe pomiaru (SE) i wyniki testu t dla efektów bezpośred-niego, pośredniego i całkowitego w modelu mediacji (zmienna zależna: poziom rozumienia zachowań autoprezentacyjnych; zmienna niezależna: trafność wiedzy matek o myśleniu dzieci; mediator: poziom rozwoju teorii umysłu dzieci)

Poziom rozumienia zachowań autoprezentacyjnych B SE t p

Efekt bezpośredni: c’Trafność wiedzy matek o myśleniu dzieci 1,105 0,276 4,012 < 0,001

Efekt pośredni: a × bTrafność wiedzy matek o myśleniu dzieciPoziom rozwoju teorii umysłu dzieci

1,4050,516

0,2200,138

3,728 < 0,001< 0,001

Efekt całkowity: cPoziom rozwoju teorii umysłu dzieci 1,830 0,224 8,174 < 0,001

ROZUMIENIE AUTOPREZENTACJI PRZEZ DZIECI. ROLA TEORII UMYSŁU… 317

poprzez wpływ teorii umysłu, możemy stwierdzić, że teoria umysłu zapośrednicza wpływ trafności wiedzy matek na poziom rozumienia autoprezentacji przez dzieci (β = 0,442; p = 0,001 dla ścieżki b). Można zatem stwierdzić, że traf-ność wiedzy matek o myśleniu dziecka wpływa na poziom rozumienia strategii autoprezentacji pośrednio, przez wpływ na poziom rozwoju teorii umysłu dzieci. Siła tego wpływu jest iloczynem współczynników standaryzowanych a i b; wynosi 0,73. Na rysunku 2 przedstawiono wielkości stan-daryzowanych współczynników regresji (β) dla wszystkich efektów, a w tabeli 2 – jak zaleca Hayes (2013) – wyniki w postaci współczynników niestandaryzowanych, błędy standardowe i wyniki testu t dla efektów bezpośredniego, pośredniego i całkowitego.

Stosując metodę bootstrappingu, obliczono przedział ufności dla efektu mediacyjnego i stwierdzono, że z 95-pro-centowym prawdopodobieństwem jest on istotny staty-stycznie, gdyż przedział ufności nie zawiera 0 (wynosi od 0,394 do 1,102). Na tej podstawie można twierdzić, że została potwierdzona hipoteza mediacyjna.

DYSKUSJA

Przedstawione badania miały na celu opisanie rozumie-nia autoprezentacji u dzieci w późnym dzieciństwie oraz wyjaśnienie natury związku między trafnością wiedzy matek o stanach umysłowych dzieci a rozumieniem przez dzieci zachowań autoprezentacyjnych. Na wstępie przyję-to, że im wyższa trafność wiedzy matek o umyśle dzieci, tym wyższe wyniki dzieci w zakresie zarówno rozumienia autoprezentacji, jak i teorii umysłu oraz że mediatorem związku między trafnością wiedzy matek o umyśle dzieci a poziomem rozumienia przez dzieci autoprezentacji jest poziom rozwoju teorii umysłu u dzieci.

Po pierwsze stwierdzono, że dzieci w wieku siedmiu lat potrafią rozpoznawać motywy autopromocji i ingracjacji w sytuacjach społecznych. Zastosowany test zachowań autoprezentacyjnych w obecnej, jeszcze eksperymental-nej formie pozwolił oszacować dziecięce umiejętności. Odnosząc się do wyników innych badaczy (Bennett, Yeeles, 1990; Banerjee, Yuill, 1999), sugerujących, że dzieciom łatwiej jest zrozumieć strategię autopromocji niż strategię ingracjacji, możemy stwierdzić, iż w naszych badaniach nie potwierdzono tych wcześniej uzyskiwanych rezultatów. Prawdopodobnie wynika to zarówno z niewielkiej liczeb-ności badanej grupy, jak i z ograniczeń zastosowanego przez nas narzędzia, które składało się tylko z czterech historyjek. Ponadto, na wyniki uzyskane w teście zachowań autoprezentacyjnych mogła w pewnym stopniu wpłynąć kwestia związana z konstrukcją historii przedstawiających strategię autopromocji, dotycząca rodzaju występującego w nich audytorium, które bohater przekonuje o posiadanych

kompetencjach. Badania pokazują, że rodzaj publiczności może wpływać na wybór strategii autoprezentacyjnej nawet już u sześcio- ośmiolatków, jeśli tylko preferen-cje publiczności są ujawnione (Banerjee, 2002b). O ile w obydwu historiach dotyczących autopromocji zadbano o konsekwentną jawność preferencji audytorium, o tyle w jednej z historyjek do pomiaru rozumienia strategii ingracjacji odbiorcą strategii był dorosły (nauczyciel), a w drugiej – rówieśnik poinstruowany uprzednio przez nauczyciela. Taka rozbieżność mogła zaważyć na wyniku, choć nie wiadomo, w jaki sposób, gdyż istniejące bada-nia nad wpływem audytorium analizują głównie różnice dorosły – rówieśnik. Żadne z nich nie opisywały jak dotąd sytuacji, która wydaje się nieco bardziej złożona: rówieśnika działającego według instrukcji dorosłego.

Po drugie, odnosząc się do podstawowej charakterystyki związków między rozumieniem autoprezentacji a trafnością wiedzy matek o sposobach myślenia dzieci, stwierdzono, że wysoka trafność wiedzy matek sprzyja rozwojowi teorii umysłu dzieci. Efekt ten okazał się istotny statystycznie, choć słaby. W pierwszej kolejności należy podkreślić, że dotychczasowe badania (por. Meins i in., 2001, 2003, 2012) wskazywały, iż we wczesnym dzieciństwie trafność wiedzy matek odgrywa istotną rolę w wiedzy społecznej dziecka. Uzyskane przez nas wyniki dowodzą powiązań wyższej trafności matczynej wiedzy o dziecięcych stanach umysłowych z wyższymi poziomami teorii umysłu dziecka u dzieci starszych, w późnym dzieciństwie. Innymi słowy, tendencja matek do trafnego uzmysławiania sobie myśli dziecka nie ogranicza się do początkowych lat jego życia. Jest to wynik nowy, nieuzyskany jak dotąd w ramach badań nad społecznymi uwarunkowania rozwoju teorii umysłu. Wykazano, że wrażliwość matki, wyrażająca się w adekwatnej wiedzy na temat sposobów myślenia jej już siedmioletniego dziecka, jest powiązana z wiedzą dziecka o świecie społecznym, o umysłach innych ludzi, a dalej – z jego funkcjonowaniem w grupie społecznej. Możliwe zatem, że w późnym dzieciństwie nadal istotną rolę w budowaniu teorii umysłu odgrywają interakcje z bliskimi osobami; interakcje, w których dochodzi do podzielania znaczeń i uczenia się od dorosłego. Uzyskany wynik poszerza współczesną perspektywę patrzenia na rolę kontekstu środowiskowego w rozwoju wiedzy spo-łecznej, gdyż pozwala analizować tego rodzaju zależności również w późnym dzieciństwie. W praktyce oznaczałoby to, że jeszcze w tym okresie matka, będąc kompetentną interpretatorką stanów umysłowych dziecka, przyczynia się do rozwijania i wykorzystywania przez nie coraz bar-dziej złożonych form rozumowania o cudzych procesach myślowych, które umożliwiają odczytywanie coraz bardziej

318 ANNA FILIP, MARTA BIAŁECKA-PIKUL

poznawczo skomplikowanych mechanizmów pewnych zachowań społecznych.

Po trzecie, odkryto związek dziecięcego poziomu rozu-mienia zachowań autoprezentacyjnych z poziomem trafności wiedzy matek. Podobnie jak w badaniach Sharp i współpra-cowników (2006) stwierdzono, że budowanie przez matki trafniejszej reprezentacji dziecięcego umysłu wiąże się z lepszym przystosowaniem psychospołecznym dziecka, którego przejawem – w naszych badaniach – było lepsze rozumienie zachowań autoprezentacyjnych. Ten wynik wydaje się ważny, gdy dostrzegamy, że faktycznie możemy na tej podstawie twierdzić, iż matka, trafnie interpretując stany umysłowe dziecka, pozwala mu rozumieć społeczne sytuacje, uczy je, jak wpływać na tworzenie przez inne osoby jego wizerunku, jak się skutecznie prezentować w sytuacjach społecznych.

Najważniejsze uzyskane w naszym badaniu wyniki odno-szą się do analizy mediacji i wskazują, że związek poziomu rozumienia zachowań autoprezentacyjnych z trafnością wiedzy matek jest zapośredniczany przez poziom rozwoju dziecięcej teorii umysłu. Rozbudowując cytowane wcześniej wnioski Meins i współpracowników o przesłanki płynące z przeprowadzonych przez nas badań, można stwierdzić, że budowanie przez matkę trafnej wiedzy na temat stanów umysłowych jej dziecka może stwarzać idealny kontekst rozwoju i dostarczać dziecku narzędzi do rozumienia nie tylko własnego, lecz także cudzego zachowania jako wypływającego z konkretnych stanów wewnętrznych, nie tylko przez pierwszych kilka lat, lecz także na później-szych etapach jego rozwoju. Odwołanie do prac badaczy poszukujących innych niż jedynie poznawcze korelatów dziecięcego rozumienia autoprezentacji (Banerjee, 2002a, c; Gee, Heyman, 2007) pozwalało przypuszczać, że trafność wiedzy matki o myślach dziecka może stanowić jedną ze zmiennych przyczyniających się do wykorzystania przez dziecko poznawczo zaawansowanego rozumowania w kon-tekście zachowań regulujących relacje interpersonalne. Nasz wynik pozwala jednak na jeszcze szerszą interpretację badanych zjawisk społecznych niż zaproponowana dzięki badaniom Sharp i współpracowników (2006) – można bowiem sądzić, że trafność matczynej wiedzy o dziecię-cym myśleniu jest czynnikiem motywującym dziecko do wykorzystania poznawczo zaawansowanego rozumowania (teorii umysłu) w kontekście zachowań regulujących jego relacje interpersonalne (rozumienie autoprezentacji). Matki adekwatnie rozpoznające stany umysłowe dziecka wspo-magają rozwój jego społecznych kompetencji i wiedzy, wyrażających się w rozumieniu sytuacji społecznych, w umiejętnościach rozpoznawania rządzących nimi przeko-nań czy też wykorzystywanych strategii – takich jak strategie autoprezentacji. Innymi słowy, teoria umysłu dzieci jest

czynnikiem, który wyjaśnia, dlaczego we wcześniejszych badaniach stwierdzano istnienie relacji między trafnością wiedzy matek a przystosowaniem społecznym dzieci. Matki przez pozytywny wpływ na teorię umysłu dzieci, nawet jeszcze w późnym dzieciństwie, wpływają na rozumienie przez nie autoprezentacji, co zapewnia dzieciom wyższy poziom przystosowania społecznego.

Jeszcze raz podkreślmy, że w badaniach stwierdzono, iż poziom dziecięcej teorii umysłu jest mediatorem związku trafności wiedzy matek o myślach dzieci oraz dziecięcych wyników w zakresie rozumienia zachowań autoprezentacyj-nych. To ważny wniosek, zważywszy na wagę pytania, na które przynosi on odpowiedź. Jak twierdzi Wojciszke (2004), znalezienie mediatora jakiejś zależności jest „równoznacz-ne z empirycznym dowodem wyjaśnienia tej zależności” (s. 62). W interakcji z matką trafnie rozumującą o stanach umysłowych dziecka, doświadcza ono skutków, jakie owa trafność niesie dla wspólnego kontaktu, ale także rozwija coraz wyższe poziomy tego typu rozumowania i dlatego jest zarówno zmotywowane, jak i wystarczająco kompe-tentne, by wykorzystać zdobyte doświadczenia w relacjach z innymi osobami. A zatem, trafność matczynej wiedzy o dziecięcych stanach umysłowych, przyczyniając się do rozwoju dojrzałej teorii umysłu dziecka, jednocześnie, za jej pośrednictwem, wiąże się z lepszym wykorzystaniem przez dziecko własnych kompetencji poznawczych do interpretowania wybranych strategii autoprezentacyjnych. Odwołując się do tez badaczy dziecięcych teorii umysłu – Carpendale’a i Lewisa (2004) czy Tomasello (2002) – możemy stwierdzić, że kompetencje poznawcze dziecka, wyrażające się w nabywaniu wiedzy o umysłach innych ludzi, powstają na bazie interakcji z innymi, podzielania społecznych znaczeń, uczenia się w społecznym kontek-ście. W naszych badaniach wykazano, że ten społeczny, interakcyjny kontekst bliskich relacji z rodzicem jest ważny również w późnym dzieciństwie.

Przedstawione interpretacje uzyskanych wyników należy oczywiście z wielu powodów traktować z dużą ostrożnoś-cią. Badana grupa nie była reprezentatywna, zastosowane techniki, choć sprawdzone w badaniach pilotażowych, nie są jeszcze dopracowanymi narzędziami. Z punktu widzenia metodologicznego przedstawione wnioski miałyby znacz-nie większą moc, gdyby wykazane zależności rozwojowe stwierdzono w badaniach podłużnych oraz gdyby kontro-lowano poznawcze kompetencje badanych dzieci np. przez badanie ilorazu inteligencji. Być może pomogłyby one w ustaleniu m.in., czy i jak związek trafności wiedzy matek o myśleniu dzieci z dziecięcą teorią umysłu zmienia się w miarę rozwoju dziecka; czy i jakie dodatkowe czynniki wpływają na obserwowane zmiany i powiązania. Warto również stwierdzić, że choć na poziomie koncepcyjnym

ROZUMIENIE AUTOPREZENTACJI PRZEZ DZIECI. ROLA TEORII UMYSŁU… 319

jesteśmy w stanie wyraźnie dostrzec różnice między rozu-mieniem przez dzieci autoprezentacji a teorią umysłu, na poziomie narzędzi badawczych i w sposobach oceniania dziecięcych odpowiedzi w historyjkach testu refleksji nad myśleniem i testu zachowań autoprezentacyjnych konstruk-ty te są bardzo zbliżone. Można twierdzić, że oba testy badają wiedzę dziecka o świecie społecznym i umiejętność dostrzegania, że inni ludzi mają w umysłach reprezentację tego świata, na którą możemy wpływać.

Powyższe sugestie stanowią wskazówki dotyczące przy-szłych badań. Jednak już teraz stwierdzenie, że teoria umysłu wyjaśnia związek między trafnością wiedzy matek o dziecięcym myśleniu i rozumieniem autoprezentacji przez dzieci w wieku siedmiu lat, niesie za sobą ważne implikacje praktyczne. Na zakończenie warto je pokazać.

Autorzy oryginalnej procedury (tj. testu rozumienia trudnych sytuacji społecznych) wysunęli przypuszczenie, że matczyna trafność wiedzy na temat stanów mentalnych dziecka jest związana m.in. z częstotliwością podejmo-wania rozmów odnoszących się do tych stanów. Matki uczestniczące w obecnych badaniach często relacjonowały „trudność” wypełnienia kwestionariusza wynikającą głów-nie z „niezastanawiania się” nad poruszanymi kwestiami i deklarowały ciekawość myśli przypisanych bohaterom historii przez własne dziecko. Wydaje się zatem, że już samo rozwiązanie testu zwróciło uwagę matek na omawiany aspekt jego funkcjonowania. Niewykluczone więc, że tego typu zadania oraz informacje na temat znaczenia matczynej trafności w przypisywaniu dziecku stanów umysłowych dla rozwoju jego poznawczospołecznych kompetencji w praktyce mogą wpłynąć na jakość ich wspólnych inter-akcji, a w konsekwencji także na jakość funkcjonowania dziecka w środowisku rówieśniczym. Ponadto, rozpatrując praktyczny wymiar wszystkich ukazanych zależności, nale-ży odwołać się do wyników innych badań poszukujących mediatorów relacji: rodzice–dziecko i dziecko–rówieśnicy (Meece, Colwell, Mize, 2007). Jak słusznie podkreślają badacze, fakt, iż interakcje dziecka z rodzicami zasadni-czo różnią się od jego rówieśniczych relacji, bynajmniej nie oznacza, że pewne aspekty tych interakcji nie mogą stanowić cennego wkładu w kształtowanie się u dziecka umiejętności istotnych dla jego funkcjonowania wśród rówieśników. Przeprowadzone badania pokazują zatem, że dla rozwoju kompetencji społecznych dziecka ważne są nie tyle techniki uczenia go wprost, jak ma funkcjo-nować w grupie społecznej, ile czynniki znacznie mniej bezpośrednie czy jawne, takie jak trafność wiedzy matki na temat stanów umysłu jej dziecka. Matki już przez sam proces budowania wiedzy o stanach mentalnych swojego dziecka przyczyniają się do rozwoju jego kompetencji psy-chospołecznych, a w konsekwencji do jego przystosowania.

Z punktu widzenia praktyki psychologicznej wydaje się cenne wspieranie rodziców w rozwijaniu ich sposobów myślenia o dziecku, a zwłaszcza o dziecku jako podmiocie posiadającym umysł. Tego rodzaju wsparcie może sprzyjać rozwojowi nie tylko wiedzy społecznej dziecka, lecz także jego społecznych kompetencji np. w zakresie autoprezen-tacji. Rodzic traktujący dziecko jako obdarzone własnymi przemyśleniami na różne tematy, budujący trafny obraz tych przemyśleń i regulujący na tej podstawie własną interakcję z dzieckiem może stać się dla niego wzorem, a zarazem cennym źródłem wiedzy i motywacji w prawidłowym interpretowaniu świata społecznego i przystosowywaniu się do jego realiów. Jak pokazują omówione badania, jest to proces, który może zachodzić także na nieuwzględnianych dotąd późniejszych etapach dziecięcego rozwoju.

LITERATURA CYTOWANAArgyle, M. (2002). Umiejętności społeczne. W: J. Mackintosh,

A. M. Colman (red.), Zdolności a proces uczenia się (s. 113–121). Poznań: Zysk i Ska.

Astington, J. W., Baird, J. A. (2005). Why language matters for theory of mind. New York: Oxford University Press.

Astington, J. W., Dack, L. A. (2008). Theory of mind. W: M. M. Haith, J. B. Benson (red.), Encyclopedia of infant and childhood development (s. 343–356). Oxford, UK: Elsevier, Academic Press.

Banerjee, R. (2002a). Children’s understanding of self-presen-tational behavior: Links With mental-state reasoning and the attribution of embarrassment. Merrill-Palmer Quarterly, 48 (4), 378–404.

Banerjee, R. (2002b). Audience effects on self-presentation in childhood. Social Development, 11 (4), 487–507.

Banerjee, R. (2002c). Individual differences in children’s under-standing of social evaluation concerns. Infant and Child De -velopment, 11, 237–252.

Banerjee, R., Yuill, N. (1999). Children’s explanations for self-pre-sentational behaviour. European Journal of Social Psychology, 29, 105–111.

Baron-Cohen, S. (1997/2009). Rozwój zdolności czytania innych umysłów: cztery etapy. W: A. Klawiter (red.), Formy aktywno-ści umysłu. Ujęcia kognitywistyczne. Ewolucja i złożone struk-tury poznawcze (t. 2, s. 145–171). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

Bennett, M., Yeeles, C. (1990). Children’s understanding of the self-presentational strategies of ingratiation and self-promo-tion. European Journal of Social Psychology, 20, 455–461.

Białecka-Pikul, M. (2010). Test refleksji nad myśleniem. Materiały niepublikowane. Kraków: Instytut Psychologii UJ.

Białecka-Pikul, M. (2012). Narodziny i rozwój refleksji nad myśle-niem. Kraków: Wydawnictwo UJ.

Białecka-Pikul, M. (w przygotowaniu). Jak badać teorię umysłu? Właściwości psychometryczne testu refleksji nad myśleniem.

Carpendale, J. I. M., Lewis, C. (2004). Constructing an understand-ing of mind: The development of children’s social understanding

320 ANNA FILIP, MARTA BIAŁECKA-PIKUL

within social interaction. Behavioral and Brain Sciences, 27, 79–151.

Cialdini, R. (2004). Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i prak-tyka (tłum. B. Wojciszke). Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

Filip, A. (2012). Znaczenie trafności matczynej mentalizacji dla kształtowania się strategii autoprezentacji w okresie późne-go dzieciństwa. Niepublikowana praca magisterska. Kraków: Instytut Psychologii UJ.

Fonagy, P., Target, M. (1997). Attachment and reflective func-tion: Their role in self-organization. Development and Psycho-pathology, 9, 679–700.

Gopnik, A., Wellman, H. M. (1992). Why a child’s theory of mind really is a theory. Mind and Language, 7 (1–2), 71–145.

Gottman, J. M., Katz, L. F., Hooven, D. (1996). Parental meta-emo-tion philosophy and the emotional life of families: Theoretical models and preliminary data. Journal of Family Psychology, 10, 243–268.

Hayes, A. F. (2013). An introduction to mediation, moderation, and conditional process analysis. New York: Guilford Press.

Laranjo, J., Bernier, A., Meins, E., Carlson, S. M. (2010). Early manifestations of children’s theory of mind. The roles of maternal mind-mindedness and infant security of attachment. Infancy, 15 (3), 300–323.

Leary, M.(1999). Wywieranie wrażenia na innych. O sztuce autoprezentacji (tłum. A. Kacmajor, M. Kacmajor). Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

Lewis, C., Freeman, N. H., Kyriakidou, C., Maridaki-Kassotaki, K., Berridge, D. M. (1996). Social influences on false belief access: Specific sibling influences or general apprenticeship. Child Development, 67 (6), 2930–2947.

McKay, M., Davis, M., Fanning, P. (2000). Ujawnianie sie-bie i ekspresywność. W: J. Stewart (red.), Mosty zamiast murów. Podręcznik komunikacji interpersonalnej (s. 268–282). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

Meece, D. W., Colwell, M. J., Mize, J. (2007). Maternal emotion framing and children’s social behavior: The role of children’s feelings and beliefs about peers. Early Child Development & Care, 177 (3), 295–309.

Meins, E., Fernyhough, C. M., Fradley, E., Tuckey, M. (2001). Rethinking maternal sensitivity: Mothers’ comments on infants’ mental processes predict security of attachment at 12 months. Journal of Child Psychology and Psychiatry, 42 (5), 637–648.

Meins, E., Fernyhough, C., Wainwright, R., Clark-Carter, D., Das Gupta, M., Fradley, E., Tuckey, M. (2003). Pathways to understanding mind: Construct validity and predictive validi-ty of maternal mind-mindedness. Child Development, 74 (4), 1194–1211.

Meins, E., Fernyhough, Ch., de Rosnay, M., Arnott, B., Leekam, S. R., Turner, M. (2012). Mind-mindedness as a multidimen-sional construct: Appropriate and nonattuned mind-related comments independently predict infant – Mother attachment in a socially diverse sample. Infancy, 17 (4), 393–415.

Pillow, B. (2008). Development of children’s understanding of cognitive activities. Journal of Genetic Psychology, 169 (4), 297–321.

Putko, A. (2008). Dziecięca „teoria umysłu” w fazie jawnej i utajonej a funkcje wykonawcze. Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM.

Ruffman, T., Perner, J., Naito, M., Parkin, L., Clement, W. (1998). Older (but not younger) siblings facilitate false belief under-standing. Developmental Psychology, 34 (1), 161–174.

Sharp, C., Croudace, T. J., Goodyer, I. (2007). Biased mentaliz-ing in children aged seven to 11: Latent class confirmation of response styles to social scenarios and associations with psy-chopathology. Social Development, 16 (1), 181–202.

Sharp, C., Fonagy, P. (2008). The parent’s capacity to treat the child as a psychological agent: Constructs, measures and implica-tions for developmental psychopathology. Social Development, 17 (3), 737–754.

Sharp, C., Fonagy, P., Goodyer, I. M. (2006). Imagining your child’s mind: Psychosocial adjustment and mothers’ ability to predict their children’s attributional response styles. British Journal of Developmental Psychology, 24 (1), 197–214.

Stojanowska, E. (2010). Autoprezentacja dzieci i dorosłych: tem-peramentalne, tożsamościowe oraz środowiskowe uwarunko-wania. Warszawa: Wydawnictwo UKSW.

Szmajke, A. (1999). Autoprezentacja: maski – pozy – miny. Olsztyn: Wydawnictwo Ursa.

Szmajke, A. (2001a). Autoprezentacja: formy, style, skuteczność interpersonalna. W: K. Lachowicz-Tabaczek (red.), Psychologia społeczna w zastosowaniach. Od teorii do praktyki (s. 147–183). Wrocław: Atla2.

Szmajke, A. (2001b). Autoprezentacja – niewinny spektakl dla innych i siebie. W: M. Kofta, T. Szustrowa (red.), Złudzenia, które pozwalają żyć (s. 146–175), Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

Tomasello, M. (2002). Kulturowe źródła ludzkiego poznawania (tłum. J. Rączaszek). Warszawa: PIW.

Tomasello, M., Carpenter, M. (2007). Shared intentionality. Developmental Science, 10, 121–125.

Turnley, W. H., Bolino, M. C. (2001). Achieving desired imag-es while avoiding undesired images: Exploring the role of self-monitoring in impression management. Journal of Applied Psychology, 86 (2), 351–360.

Watling, D., Banerjee, R. (2007). Children’s differentiation between ingratiation and self-promotion. Social Development, 16 (4), 758–776.

Wellman, H. M., Cross, D., Watson, J. (2001). A meta-analysis of theory of mind development: The truth about false belief. Ch ild Development, 72, 655–684.

Wimmer, H., Perner, J. (1983). Beliefs about beliefs: Representation and constraining function of wrong beliefs in young children’s understanding of deception. Cognition, 13 (1), 103–128.

Wojciszke, B. (2004). Systematycznie modyfikowane autore-plikacje: logika programu badań empirycznych w psycholo-gii. W: J. Brzeziński (red), Metodologia badań psychologicz-nych. Wybór tekstów (s. 44–68). Warszawa: Wydawnictwo Na ukowe PWN.

ROZUMIENIE AUTOPREZENTACJI PRZEZ DZIECI. ROLA TEORII UMYSŁU… 321

ANEKS

Test zachowań autoprezentacyjnych – wersja dla chłopcówInstrukcja i historie

Opowiem Ci teraz kilka historyjek. Do każdej są obrazki. To historyjki o chłopcach w twoim wieku. W każdej histo-ryjce jeden chłopiec mówi coś do drugiej osoby. Posłuchaj całej historii i tego, co mówi chłopiec. Po każdej historii zadam ci pytania o to, co chłopiec mówił. Odpowiadaj tak jak myślisz – nie ma tutaj złych ani dobrych odpowiedzi. Jestem ciekawa, dlaczego według ciebie chłopcy z tych historyjek powiedzieli te rzeczy.

Strategia autopromocjiHistoria nr 1

To jest Michał. Wszyscy jego koledzy z klasy szkolnej bardzo go lubią. Niedługo w szkole będą zawody sportowe. Drużyny wszystkich klas będą ze sobą grały w piłkę. Klasa Michała też gra w tych zawodach. Pewnego dnia pani wychowawczyni zawołała do siebie Michała i powiedziała mu, żeby to on wybrał chłopców do drużyny piłkarskiej. Ich rozmowę usłyszał inny chłopiec z klasy – Patryk. Patryk jest nowym chłopcem w klasie. Dopiero od dwóch dni chodzi do tej samej klasy, co Michał. Kiedy Patryk usłyszał, co mówiła do Michała pani wychowawczyni, podszedł do niego i powiedział: „Cześć Michał. Jestem Patryk, nowy uczeń. Jestem bardzo dobry w sporcie. Umiem szybko biegać i świetnie gram w piłkę, zawsze strzelam dużo goli”.

Historia nr 2To jest Maciek. Maciek chodzi do […] klasy szkoły podstawowej. Dziś tylko niektórzy, wybrani uczniowie z jego

szkoły pójdą na wycieczkę do fabryki słodyczy. Maciek lubi słodycze i bardzo chciałby iść na tę wycieczkę. Na przerwie wszyscy inni uczniowie z jego klasy wyszli na korytarz. W klasie zostali tylko: Maciek – siedzi w swojej ławce; i pani wychowawczyni – siedzi przy biurku. Wtedy do klasy przyszedł pan dyrektor. Dyrektor powiedział pani wychowaw-czyni, że na wycieczkę do fabryki słodyczy mogą iść tylko najgrzeczniejsi uczniowie z klasy. Kiedy dyrektor wyszedł, Maciek podszedł do pani wychowawczyni i powiedział: „Proszę pani, ja zawsze bardzo wszystkim pomagam w domu i w szkole. Wszyscy zawsze mnie chwalą, że jestem bardzo grzeczny i dobrze się zachowuję”.

Strategia ingracjacjiHistoria nr 3

To jest Wojtek. Wojtek ma dzisiaj urodziny. Jest uśmiechnięty i bardzo szczęśliwy, bo rodzice pozwolili mu zaprosić kilku kolegów na przyjęcie urodzinowe z tortem i balonami. Tato odprowadził dzisiaj Wojtka do szkoły. Przed szkołą Wojtek i jego tato spotkali Karola, kolegę Michała. Tato powiedział Wojtkowi, że na przyjęcie może zaprosić tylko kilku kolegów. Karol bardzo chciał iść na przyjęcie urodzinowe i usłyszał, co mówił tato Wojtka. Kiedy Karol i Wojtek zostali sami, Karol powiedział do Wojtka: „Twoje przyjęcie na pewno będzie świetne, bo masz dużo ładnych zabawek i bardzo dobrze grasz w różne gry sportowe. Poza tym, jesteś bardzo fajny i miły, więc na pewno będzie dobra zabawa”.

322 ANNA FILIP, MARTA BIAŁECKA-PIKUL

Historia nr 4To jest Paweł. Paweł został właśnie przewodniczącym swojej klasy. Jako nowy przewodniczący ma wybrać osobę,

która przez ten tydzień będzie się opiekować klasowym zwierzątkiem – chomikiem. Do tej samej klasy, co Paweł, chodzi też Jaś. Jaś bardzo lubi zwierzęta i chciałby się opiekować klasowym chomikiem. Kiedy Jaś usłyszał, że to Paweł został przewodniczącym klasy, podszedł do niego i powiedział: „To bardzo dobrze, że Ty zostałeś naszym przewodniczącym. Jesteś bardzo fajnym kolegą. Poza tym jesteś miły i sprawiedliwy i na pewno będziesz dobrze o wszystkim decydował”.

Przykładowy arkusz odpowiedzi. Historia nr 4 – ingracjacja

PYTANIA ODPOWIEDZI PUNKTY

Główne

1. Dlaczego Jaś powiedział Pawłowi, że jest fajny i miły i dobrze o wszystkim decyduje?

Interpersonalna 2

Psychologiczna 1

Inne 0

Dodatkowe

1. Co zrobi Paweł, kiedy Jaś mu to powie?(Jeśli odpowiedź zawiera się w poprzedniej, od razu przyznajemy 2 pkt).

„Wybierze go do opieki nad chomikiem” – przechodzimy do pytania 3 2

Inne, nieuwzględniające zaproszenia bohatera – zadajemy pytanie 2 0

2 Czy Paweł wybierze Jasia do opieki nad chomikiem?Tak – zadajemy pytanie 3 1

Nie – koniec pytań 0

3. Dlaczego Paweł go wybierze?

„Bo będzie myślał, że Jaś go [naprawdę] lubi”.Podobne, odwołujące się do uwzględnienia myślenia o komplementowaniu bohatera przy wyborze – KONIEC

3

„Bo Jaś mu powiedział, że on jest fajny i miły” – zdajemy pytanie 4 1

4. Aha, a dlaczego Jaś tak powiedział Pawłowi?

„Żeby myślał, że go [naprawdę] lubi”. 1

„[Bo chce] żeby go wybrał do opieki”. 0

Inne, nieodwołujące się do uwzględnienia komplementowania bohatera w wyborze. 0

Przykładowe rysunki do historyjki nr 4 – ingracjacja

Źródło: rysunki do metod badawczych pochodzą z pracy magisterskiej Zuzanny Wollny.

ROZUMIENIE AUTOPREZENTACJI PRZEZ DZIECI. ROLA TEORII UMYSŁU… 323

Understanding self-presentation by children. The role of theory of mind and accuracy of mothers’

knowledge about their children’s thinking

Anna Filip, Marta Białecka-PikulInstitute of Psychology, Jagiellonian University

ABSTRACT

The article describes a study that investigated the relationship between accuracy of mothers’ knowledge about their children’s states of mind and the child’s advanced theory of mind (e.g. second order belief understanding) and the children’s understanding of self-presentation. Forty three mothers and their children participated in the study. We examined the children’s theory of mind, their understanding of two self-presentational strategies (ingratiation and self-promotion) and, also, we estimated the accuracy of their mothers’ knowledge about the children’s states of mind. The results showed that the relationship between accuracy of mothers knowledge about their children’s thinking and the children’s understanding of self-presentational strategies are mediated by the level of the children’s theory of mind. In practice, the results implicate that not only some explicit techniques of direct social skills training, but also implicit competencies like mothers’ awareness of their child’s state of mind, might be helpful in improving the child’s knowledge about social world and strategies of psychosocial adjustment.

Keywords: theory of mind, self-presentation, mothers’ knowledge about the children’s states of mind

Złożono tekst: 10.11.2013Złożono poprawiony tekst: 21.02.2014/08.07.2014Zaakceptowano do druku: 11.07.2014

324

ISSN 1896-1800doi: 10.7366/1896180020153406

Copyright 2015 Psychologia Społeczna

Psychologia Społeczna2015 tom 10 3 (34) 324–334

Wpływ rodzaju wzbudzonego Ja na efektywność autopromocji i ingracjacji osób

o różnej płci psychologicznejElżbieta Stojanowska

Wydział Psychologii, Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania w Warszawie

Badania eksperymentalne w grupie 666 kobiet i mężczyzn dotyczyły wpływu aktywizacji Ja niezależnego i Ja współzależnego oraz narzuconej roli na efektywność ingracjacji i autopromocji kobiet i mężczyzn o różnej płci psychologicznej. Wyniki wykazały, że Ja niezależne ułatwiało efektywną autopromocję tylko w grupie kobiet, natomiast Ja współzależne nie wpływało na efektywność żadnej roli ani w grupie kobiet, ani w grupie mężczyzn. Płeć psychologiczna w niewielkim stopniu różnicowała efektywność odgrywania ról, w większym stopniu wiązała się z atrakcyjnością autoprezentacji w zakresie cech drugoplanowych, niezwiązanych z rolą. W obu rolach osoby badane zostały wyżej ocenione w zakresie cech zgodnych z rolą niż cech drugoplanowych. Uzyskane wyniki wskazują na odrębność umiejętności odgrywania ról od toż-samości jednostki.

Słowa kluczowe: Ja niezależne, Ja współzależne, płeć psychologiczna, autoprezentacja, odgrywanie ról

Dokonywanie efektywnej autoprezentacji, dopasowa-nej do wymogów sytuacji (oczekiwań audytorium), jest ważnym wymiarem przystosowania jednostki, gdyż przez wywołanie odpowiedniego wrażenia na innych jednostka zaspokaja wiele swoich potrzeb. Autoprezentacja pełni zarówno funkcje tożsamościowe – buduje i potwierdza pożądany obraz Ja (Schlenker, 1985; Schlenker, Pontari, 2004), jak i utylitarne – jest wykorzystywana przez jednost-kę do osiągania doraźnych celów (Jones, 1964; Tedeschi, Norman, 1985). Do jednych z najczęstszych taktyk auto-prezentacyjnych zalicza się ingracjację i autopromocję. Autoprezentacja ingracjacyjna – kreowanie wizerunku osoby sympatycznej – bazuje na prezentowaniu cech (przy-miotów) wspólnotowych, gdyż głównie za tego rodzaju cechy lubimy innych. Z kolei autopromocja, polegająca na budowaniu wizerunku osoby kompetentnej i efektywnej w działaniu, bardziej służy autoafirmacji oraz wzbudzaniu szacunku (podziwu) niż sympatii (Jones, Pitman, 1982; Leary, 1999; Wojciszke, Abele, Baryła, 2009; Wojciszke, 2010). Preferowanie określonego rodzaju autoprezentacji zależy zarówno od względnie stałych cech osobowości

jednostki, jak i specyficznej motywacji wzbudzonej sytu-acyjnie. Osoby o niskiej samoocenie, wysokim poziomie lęku społecznego, dominującym Ja współzależnym i psy-chicznej kobiecości częściej ingracjują, natomiast osoby o wysokiej samoocenie, dominującym Ja niezależnym i psychicznej męskości preferują autopromocję (Arkin, 1981; Baumeister, Tice, Hutton, 1989; Lalvani, Shavitt, 2009; Leary, Robertson, Barnes, Miller, 1986; Mandal, 2000; Szmajke, 1999; Vohs, Heatherton, 2001).

Zarówno sytuacyjna aktywizacja Ja niezależnego, jak i chroniczna dostępność tego Ja w samoświadomości jednostki (jako względnie stała cecha) sprzyja autopro-mocji, natomiast aktywizacja Ja współzależnego bądź jego osobowościowa dominacja motywuje do kreowania wizerunku osoby poprawnej społecznie (Lalvani, Shavitt, 2009). Badania Lalvaniego i Shavitta pokazują, iż kon-sekwencje wzbudzenia określonego Ja dotyczą nie tylko wyboru odpowiedniej autoprezentacji (badanej metodami papier-ołówek), lecz również motywacji do poszukiwania określonych informacji na swój temat oraz wymiernych efektów w postaci generowanej wiedzy. W omawianych badaniach autorzy koncentrowali się na rodzaju prefero-wanej autoprezentacji, a nie na jej efektywności w ocenie partnerów interakcji.

Elżbieta Stojanowska, Wydział Psychologii, Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania, ul. Pawia 55, 01-030 Warszawa, e-mail: [email protected]

WPŁYW RODZAJU WZBUDZONEGO JA NA EFEKTYWNOŚĆ AUTOPROMOCJI I INGRACJACJI… 325

Problematykę oceny społecznej osób o różnych rodzajach zaktywizowanego Ja podjęli Vohs i Heatherton (2001). W sytuacji zagrożenia Ja, jak pokazują ich badania, osoby o wysokiej samoocenie z powodu koncentracji na Ja nie-zależnym przejawiają w zachowaniu cechy antagonizujące relacje interpersonalne (np. arogancję, szorstkość, kryty-kanctwo) – niesprzyjające wzbudzaniu do siebie sympatii, z kolei osoby o niskiej samoocenie z powodu koncentracji na Ja współzależnym zachowują się przyjaźnie wobec innych, co oczywiście wywołuje sympatię. W omawianych badaniach nie zajmowano się jednak samoświadomością jednostki: nie wiadomo, w jakim stopniu odmienne zacho-wania osób o różnym rodzaju wzbudzonego Ja wynikają ze świadomej motywacji do wywarcia określonego wrażenia, a w jakim stopniu są efektem spontanicznej tożsamościowej aktywności jednostki.

Ważną zmienną różnicującą preferencje autoprezenta-cyjne jest psychiczna kobiecość i męskość (Bem, 1974; Mandal, 2000). Osoby o wysokim nasileniu kobiecości, określające siebie poprzez cechy interpersonalne (wspólno-towe), z powodu chronicznej dbałości o relacje społeczne częściej ingracjują niż promują siebie, a osoby o wysokim nasileniu cech męskich, określające siebie poprzez cechy sprawcze, częściej promują siebie niż zabiegają o sympatię innych. Należałoby zatem oczekiwać, iż z racji bogatszego doświadczenia (ćwiczenie czyni mistrza) osoby o różnej płci psychologicznej różnią się efektywnością autopromocji czy ingracjacji. Możliwe jednak, że efektywne odgrywanie ról jest umiejętnością względnie niezależną od tożsamości płciowej jednostki. Taką ewentualność sugerują wyniki badań Renaty Korzeń (por. Stojanowska, Korzeń, 2010), w których uzyskano bardzo skromny związek efektywności odgrywania ról kobiecych i męskich z płcią psycholo-giczną młodych kobiet: tylko w warunkach stresu osoby o nieokreślonej płci psychologicznej mniej efektywnie od pozostałych prezentowały rolę męską.

Psychiczną kobiecość utożsamia się powszechnie ze współzależnością, a psychiczną męskość z niezależnością Ja (Cross, Madson, 1997; Głuchowska, 2007; Wojciszke, 2010), choć istota obu zmiennych nie wyklucza ich odręb-ności. Po pierwsze, nasilenie psychicznej kobiecości/męskości jest względnie stałą właściwością jednostki, natomiast sposób konstruowania Ja równie często traktuje się jako zmienną osobowościową lub sytuacyjnie aktywi-zowany stan samoświadomości jednostki. Oznacza to, że u osób o psychicznej kobiecości/męskości można wzbudzić dowolny rodzaj Ja, a konsekwencje tego zabiegu w sferze zachowań społecznych nie są łatwo przewidywalne. Po dru-gie, współzależność, czyli określanie siebie poprzez relacje z innymi, dostrzeganie podobieństw między własną osobą i członkami grupy, do której się należy, nie musi oznaczać, że

podobieństwo dotyczy cech wspólnotowych bądź tylko zalet w tej sferze. Jednostka z dominującym Ja współzależnym i równocześnie z niską samooceną społeczną może określać siebie poprzez wady wspólne dla niej i członków grupy, na przykład: „Jestem tak jak moi bliscy kłótliwa i nerwowa”. Ta sama osoba może równocześnie nisko oceniać siebie w zakresie pozytywnych cech kobiecych (w metodzie do pomiaru płci psychologicznej dominują pozytywne cechy wspólnotowe; por. Kuczyńska, 1992). Można też, będąc osobą o niskim nasileniu Ja współzależnego, identyfikować się z cechami kobiecymi, traktując je jako atrybuty indywi-dualne, wyróżniające jednostkę z otoczenia: „To ja jestem wrażliwa, pomocna, współczująca itp., a inni wokół mnie tacy nie są”. Na możliwą odrębność obu kategorii zmien-nych wskazują badania Moniki Toć (Stojanowska, Toć, 2010) dotyczące zależności między płcią psychologiczną i sposobem konstruowania Ja (traktowanym jako zmienna osobowościowa). Tylko w grupie mężczyzn uzyskano niewysokie korelacje między Ja niezależnym i męskością (r = 0,28) oraz między Ja współzależnym a kobiecością (r = 0,27). W grupie kobiet psychiczna kobiecość nie wiązała się z Ja współzależnym (ale z Ja niezależnym na bardzo niskim poziomie: r = 0,19), a męskość nie wiązała się z Ja niezależnym.

Przedmiotem prezentowanych w artykule badań jest efektywność ingracjacji i autopromocji osób o różnej płci psychologicznej w sytuacji wzbudzonego sytuacyjnie Ja niezależnego lub Ja współzależnego oraz narzuconej z zewnątrz roli. Przez efektywność roli należy rozumieć wykreowanie wizerunku własnej osoby zgodnego z treś-cią roli: osoby o zaletach wspólnotowych w przypadku ingracjacji lub osoby o zaletach sprawczych w przypadku autopromocji.

Czy wystarczy wzbudzić motywację do określonej auto-prezentacji, aby wywołać pożądane wrażenie? Wiele badań wskazuje na wymierną efektywność odgrywanych (bez uprzedniego przygotowania) ról oraz małą wykrywalność udawanych, niezgodnych z Ja autoprezentacji (Albright, Forest, Reiseter, 2001; Schlenker, Dlugolecki, Doherty, 1994; Toris, DePaulo, 1984). Może to oznaczać, że osoby podejmujące się określonej roli są lepiej oceniane w zakre-sie cech związanych z rolą niż cech drugoplanowych dla roli, niezależnie od faktycznego stopnia ich posiadania. Prawidłowość ta nie wyklucza zróżnicowania efektywności odgrywania roli z kilku powodów.

Po pierwsze, narzucona rola może nie współgrać z rodza-jem zaktywizowanego Ja. Przypadek taki będzie miał miej-sce, gdy osoba ze wzbudzonym Ja niezależnym podejmuje się ingracjacji, a osoba ze wzbudzonym Ja współzależnym autopromocji. Nietypowe dla Ja autoprezentacje wyma-gają większego wysiłku poznawczego i samokontroli, co

326 ELŻBIETA STOJANOWSKA

prowadzi do wyczerpywania się zasobów samoregulacyj-nych jednostki (Vohs, Baumeister, Ciarocco, 2005). Z reguły takie autoprezentacje są realizowane mniej efektywnie niż autoprezentacje spójne z Ja (Pontari, Schlenker, 2000). Podczas odgrywania roli niezgodnej z Ja mogą również pojawić się ambiwalencje motywacyjne, prowadzące do niepełnej identyfikacji z rolą i niedostatecznego wysiłku na jej rzecz. Na przykład w sytuacji rozmowy kwalifi-kacyjnej jednostka o niskiej samoocenie, odczuwająca zagrożenie, koncentruje się – zgodnie z ustaleniami badań Vohs i Heathertona (2001) – na Ja współzależnym, które bardziej skłania ją do ingracjacji niż adekwatnej w tej sytu-acji autopromocji. Z kolei osoba o wysokiej samoocenie w sytuacji zagrożenia koncentruje się na Ja niezależnym i choć w określonych okolicznościach (np. przed kapryś-nym szefem) powinna pozyskać jego sympatię nie potrafi tego zrobić, ponieważ równocześnie odczuwa potrzebę promowania swojej osoby (czego z kolei szef bardzo nie lubi). Reasumując, należy oczekiwać, że ingracjacja będzie efektywniejsza w warunkach aktywizacji Ja współzależ-nego niż Ja niezależnego. Odwrotnie autopromocja – jej skuteczność będzie wyższa w warunkach aktywizacji Ja niezależnego niż Ja współzależnego.

Po drugie, efektywność autoprezentacji, tak jak każde-go zachowania celowego, zależy nie tylko od świadomej motywacji (na przykład do odegrania określonej roli), ale też od względnie stałych preferencji i umiejętności, zdobytego wcześniej doświadczenia. Autoprezentacja jest zachowaniem rozgrywającym się na dwóch poziomach: pierwszoplanowym, kontrolowanym przez świadomą motywację do wywołania określonego wrażenia, i drugopla-nowym, automatycznym, odtwarzającym zinternalizowane nawyki (Schlenker, Pontari, 2004). Można oczekiwać, że osoby, które częściej – z powodów osobowościowych – zabiegają o sympatię innych, będą o nią zabiegać również podczas autopromocji. I odwrotnie: osoby, które zwykle promują siebie, podejmując się ingracjacji, będą dbały również o wizerunek osoby kompetentnej. Narzucona rola, ograniczając świadomy wysiłek do prezentacji określonego wizerunku, może osłabiać różnice indywidualne w zakresie realizacji roli, natomiast na poziomie cech niezwiązanych z rolą różnice mogą być bardziej widoczne. Tak więc osoby o wysokim nasileniu cech kobiecych (kobiecej i androgynicznej płci psychologicznej) w porównaniu do osób o niskim nasileniu cech kobiecych (męskiej i nie-określonej płci psychologicznej) mogą prezentować się atrakcyjniej w zakresie cech wspólnotowych podczas autopromocji, gdy są to cechy drugoplanowe, niezwiązane z rolą. Z kolei osoby o wysokim nasileniu cech męskich (męskiej i androgynicznej płci psychologicznej) mogą

prezentować się atrakcyjniej w zakresie cech sprawczych od osób o niskim nasileniu cech męskich (kobiecej i nie-określonej płci psychologicznej) podczas ingracjacji, gdy cechy te nie należą do repertuaru roli.

Zgodnie z treścią stereotypów płciowych kreowanie wizerunku osoby sympatycznej uważa się za zachowanie bardziej typowe dla kobiet, a promowanie własnej osoby za zachowanie bardziej typowe dla mężczyzn (Leary i in., 1986; Rudman, 1998). Różnice w stylu autoprezentacji osób o różnej płci fizycznej mogą wynikać z dominacji typowej płci psychologicznej (kobiecej u kobiet i męskiej u mężczyzn), mogą też stanowić efekt normatywnej funk-cji stereotypów płciowych, którym podporządkowują się osoby niezależnie od stopnia identyfikacji ze stereotypami. Wówczas należałoby oczekiwać, że niezależnie od płci psychologicznej kobiety mają bogatsze doświadczenie w ingracjacji, a mężczyźni w autopromocji, co zaowocu-je zróżnicowaną efektywnością odgrywania ról. Z tego powodu w prezentowanych badaniach kontrolowano rolę płci fizycznej.

Na podstawie powyższych rozważań sformułowano trzy hipotezy:

Hipoteza 1. Osoby badane dokonują efektywniejszej ingra-cjacji w warunkach aktywizacji Ja współzależnego niż Ja niezależnego oraz efektywniejszej autopromocji w warun-kach aktywizacji Ja niezależnego niż Ja współzależnego.

Hipoteza 2. Płeć psychologiczna różnicuje atrakcyjność autoprezentacji głównie w zakresie cech drugoplanowych dla roli:

2.1. Podczas ingracjacji osoby o męskiej i androgynicznej płci psychologicznej prezentują się atrakcyjniej w zakresie cech sprawczych niż osoby o kobiecej i nieokreślonej płci psychologicznej.

2.2. Podczas autopromocji osoby o kobiecej i androgy-nicznej płci psychologicznej prezentują się atrakcyjniej w zakresie cech wspólnotowych od osób o nieokreślonej i męskiej płci psychologicznej.

Hipoteza 3. Osoby grające rolę są oceniane jako bardziej atrakcyjne w zakresie cech związanych z rolą niż w zakresie cech drugoplanowych dla roli.

METODA

Osoby badaneW badaniu wzięło udział 666 osób. Połowa uczestników

– 333 osoby (164 kobiety i 169 mężczyzn) – dokonywała autoprezentacji a druga połowa oceniała ich atrakcyjność. Wszystkie osoby badane były studentami warszawskich uczelni w wieku 19–30 lat (M = 22,93; SD = 1,99).

WPŁYW RODZAJU WZBUDZONEGO JA NA EFEKTYWNOŚĆ AUTOPROMOCJI I INGRACJACJI… 327

Przebieg badaniaBadania odbywały się na terenie uczelni i były prowadzone

przez magistrantów autorki artykułu1. Instrukcja ogólna głosiła, że badanie dotyczy zachowań podczas rozmowy kwalifikacyjnej do pracy. Badania były dobrowolne i nie wiązały się z żadną gratyfikacją za udział. W sposób losowy przydzielano osoby do roli autoprezentera i prowadzącego rozmowę. Kontrolowano, aby osoby wchodzące w interakcję nie znały się i były tej samej płci. Osoby prowadzące rozmo-wę otrzymywały kartkę z pytaniami, które miały zadawać w neutralny sposób. Rozmowa nie mogła być dłuższa niż pięć minut. Zadawane pytania były typowe dla tradycyjnej rozmowy kwalifikacyjnej: „Jakie są twoje mocne i słabe strony?”; „Co jest dla ciebie ważne w pracy?”; „Czy wolisz pracować sam, czy w grupie?”; „Jakie cechy cenisz u swoich współpracowników?”; „Co w pracy sprawia ci satysfakcję?”. Osoby prowadzące rozmowę nie wiedziały, że ich rozmów-cy odgrywają określone z góry role. Osoby badane w roli kandydatów wypełniały najpierw skalę do pomiaru płci psychologicznej, a następnie aktywizowano u nich albo Ja niezależne albo Ja współzależne. Po aktywizacji Ja badani wypełniali skalę do pomiaru sposobu konstruowania Ja w celu sprawdzenia skuteczności aktywizacji Ja, a następnie otrzymywali polecenie odegrania roli kandydata do pracy, który wyróżnia się albo cechami wspólnotowymi lub spraw-czymi, niezależnie od rzeczywistego stopnia ich posiadania. W czasie rozmowy prowadzący badanie student wychodził z pokoju. Po zakończonej rozmowie osoby badane oceniały stopień, w jakim starały się pokazać cechy wspólnotowe i sprawcze (w celu sprawdzenia skuteczności manipulacji rolą), z kolei w zakresie tych samych cech partnerzy oce-niali, jakie wrażenie zrobiła na nich osoba badana w roli kandydata do pracy. Schemat badań przedstawia tabela 1.

Metody pomiaru badanych zmiennychPłeć psychologiczna. Do badania płci psychologicznej

wykorzystano Inwentarz płci psychologicznej Sandry Bem (1974) w polskiej adaptacji Alicji Kuczyńskiej (1992). Inwentarz zawiera 35 cech: 15 cech kobiecych, 15 męskich i 5 neutralnych. Każda cecha jest oceniana na skali 5-punk-towej. W analizach wykorzystano zarówno wskaźniki nasilenia cech kobiecych i męskich (będące sumą punktów dla odpowiednich 15 cech), jak i wyodrębniono cztery płcie na podstawie wartości mediany dla obu grup cech. Wykorzystano wartości median uzyskane w badaniach Stojanowskiej (2007) w grupie 688 studentów: skala kobieca Me = 55, skala męska Me = 51.

Sposób aktywizacji Ja. Wykorzystano metodę Trafimo -wa i współpracowników (Trafimow, Triandis, Goto, 1991), polegającą na określaniu przez badanych cech, które albo odróżniają ich (w przypadku aktywizacji Ja niezależnego), albo są wspólne z osobami bliskimi i znajomymi (w przy-padku aktywizacji Ja współzależnego). Cechy te osoby badane wypisują na kartce, a całe zadanie trwa kilka minut.

Metoda weryfikująca skuteczność aktywizacji Ja. Do pomiaru wykorzystano metodę SCS Singelisa w polskiej adaptacji Moniki Toć (Stojanowska, Toć, 2010). Metodę opracowano na podstawie próby 338 studentów obojga płci w wieku 20–25 lat. Dane spełniają warunek adekwatności doboru próby (KMO = 0,67). Z oryginalnej skali Singelisa składającej się z 30 zdań, za pomocą eksploracyjnej analizy czynnikowej (PAF) z metodą rotacji Varimax wyodrębniono dwa czynniki liczące po 10 zdań o minimalnych ładunkach czynnikowych 0,30. Wartości własne czynników uzy-skały zadowalającą wartość (2,27 dla Ja współzależnego

Tabela 1*Schemat badania

Pomiar płci psychologicznejn = 333

Aktywizacja Ja niezależnegon = 166

Aktywizacja Ja współzależnegon = 167

Pomiar skuteczności aktywizacji Ja

Ingracjacjan = 85

Autopromocjan = 81

Ingracjacjan = 85

Autopromocjan = 82

Mężczyźnin = 45

Kobietyn = 40

Mężczyźnin = 41

Kobietyn = 40

Mężczyźnin = 43

Kobietyn = 42

Mężczyźnin = 40

Kobietyn = 42

Osoby badane: pomiar wysiłku na rzecz prezentacji cech sprawczych i wspólnotowych.Partnerzy: ocena atrakcyjności osób badanych w zakresie cech sprawczych i wspólnotowych.

1 Badania zostały wykonane przez Dobrowolską, Gacę, Fijołek i Rozenbajgiera w 2008 roku.* Źródłem wszystkich tabel w artykule są opracowania własne.

328 ELŻBIETA STOJANOWSKA

i 1,56 dla Ja niezależnego). Każde zdanie jest oceniane na 7-stopniowej skali, na której 1 oznacza zupełnie nie zgadzam się, a 7 – zupełnie zgadzam się. Ze względu na wystarczającą (choć niewysoką) rzetelność obu skal (alfa CronbachaJa współzależne = 0,71; alfa CronbachaJa niezależne = 0,64) podstawą do obliczenia wskaźników nasilenia Ja były wartości sumatywne. W próbie adaptacyjnej średnie nasilenie Ja niezależnego wynosiło 4,91 (SD = 0,67), a Ja współzależnego 4,66 (SD = 0,72).

Ocena skuteczności aktywizacji Ja niezależnego i Ja współzależnego. Wykonano dwuczynnikową analizę warian-cji z powtarzanym pomiarem: grupa (rodzaj aktywizowa-nego Ja) × nasilenie obu rodzajów Ja w każdej grupie, która wykazała silny efekt interakcyjny obu zmiennych: F(1, 331) = 380,04; p < 0,001; η2 = 0,53. Efekt inter-akcyjny polegał na tym, że Ja niezależne było istotnie wyższe w grupie, w której aktywizowano Ja niezależne (M = 5,37; SD = 0,59) w porównaniu do grupy, w której aktywizowano Ja współzależne (M = 4,66; SD = 0,76; t(331) = 9,55; p = 0,001; d = 0,92), natomiast Ja współza-leżne było istotnie wyższe w grupie, w której aktywizowano Ja współzależne (M = 5,25; SD = 0,67) w porównaniu do grupy, w której aktywizowano Ja niezależne (M = 4,51; SD = 0,72; t(331) = 9,66; p = 0,001; d = 0,94). Grupy eksperymentalne, w których aktywizowano odmienny rodzaj Ja, nie różniły się liczebnością osób o różnej płci psychologicznej (χ2 < 1).

Sposób manipulacji roląW sposób losowy przydzielano osoby badane do odegra -

nia jednej z ról. W przypadku ingracjacji badani mieli wyobrazić sobie, że są kandydatami ubiegającymi się o pracę, a osoba prowadząca rozmowę i jednocześnie decydująca o przyjęciu do pracy lubi osoby, które są: miłe, pogodne, łatwe we współpracy, komunikatywne, pomocne, godne zaufania. W przypadku autopromocji powiedziano badanym, że powinni sprawiać wrażenie osoby kompetentnej, niezależnej w działaniu, zaangażo-wanej, wytrwałej, ambitnej i łatwo podejmującej decyzje, gdyż te cechy są wymagane na stanowisku, o które się ubiegają. Osoby badane otrzymywały kartkę z cechami, które miały zaprezentować podczas rozmowy, oraz kilka minut na przygotowanie.

Efektywność manipulacji rolą – pomiar deklarowa-nego wysiłku. Po rozmowie osoby badane oceniały swój wysiłek włożony w prezentację cech związanych z rolą oraz cech drugoplanowych. Ocen dokonywano na skali 5-punktowej, w której 1 oznacza nie starałem się, a 5 – bardzo starałem się tę cechę pokazać. Deklarowany wysiłek

na rzecz cech zgodnych z rolą był zmienną weryfikującą wejście osoby badanej w rolę (ingracjatora bądź promo-tora własnej osoby). Przyjęto, że co najmniej w zakresie 4 z 6 cech składających się na rolę osoba badana oceni swój wysiłek jako ponadprzeciętny (wartość 4 w ska-li 1–5), a pozostałe dwie cechy na poziomie przeciętnym (wartość 3 w skali 1–5). Wszystkie badane osoby spełniły ten warunek. Porównano deklarowany wysiłek na rzecz obu rodzajów cech za pomocą dwuczynnikowej analizy wariancji z powtarzanym pomiarem: rola × wysiłek na rzecz obu rodzajów cech. Uzyskano efekt interakcyjny obu zmiennych; F(1, 331) = 175,26; p < 0,001; η2 = 0,35. Deklarowany wysiłek na rzecz cech wspólnotowych był istotnie wyższy podczas ingracjacji niż autopromo-cji: Mingracjacja = 26,11; SD = 3,32; Mautopromocja = 23,04; SD = 4,84; t(331) = 6,76; p = 0,001; d = 0,70. Deklarowany wysiłek na rzecz cech sprawczych był istotnie wyższy podczas autopromocji niż ingracjacji: Mautopromocja = 27,02; SD = 2,28; Mingracjacja = 22,60; SD = 4,32; t (331) = 11,60; p = 0,001; d = 1,08.

Pomiar efektywności roli oraz atrakcyjności auto-prezentacji w sferze cech drugoplanowych. Partnerzy interakcji oceniali osobę badaną w zakresie 12 cech (6 cech wspólnotowych i 6 sprawczych) na skalach 5-punktowych; 1 oznaczało nie posiada tej cechy wcale, a 5 – posiada tę cechę w wysokim stopniu. Opracowano dwa wskaźniki: efektywności roli i atrakcyjności autoprezentacji w zakresie cech drugoplanowych.

Wskaźnikiem efektywności roli była średnia ocena osoby badanej w zakresie cech opisujących rolę: dla ingracjacji – cech wspólnotowych; dla autopromocji – cech sprawczych. Wskaźnikiem atrakcyjności autoprezentacji w zakresie cech drugoplanowych była średnia ocena cech sprawczych podczas ingracjacji oraz ocena cech wspólnotowych pod-czas autopromocji.

WYNIKI

Hipoteza I przewidywała, że osoby badane będą efektyw-niej ingracjować w warunkach aktywizacji Ja współzależ-nego niż Ja niezależnego oraz efektywniej promować siebie w warunkach aktywizacji Ja niezależnego niż Ja współza-leżnego. W podgrupach grających tę samą rolę wykonano wieloczynnikowe analizy wariancji w schemacie: płeć fizyczna × płeć psychologiczna × rodzaj wzbudzonego Ja.

W podgrupie ingracjatorów (n = 170) dla efektywności roli nie uzyskano żadnych istotnych efektów związanych z rodzajem wzbudzonego Ja, czyli niezgodnie z oczeki-waniami hipotezy pierwszej Ja współzależne nie sprzyjało odegraniu roli ingracjatora. Uzyskano tylko efekt głów-ny płci fizycznej: F(1, 154) = 5,71; p < 0,05; η2 = 0,04,

WPŁYW RODZAJU WZBUDZONEGO JA NA EFEKTYWNOŚĆ AUTOPROMOCJI I INGRACJACJI… 329

polegający na tym, że w zakresie cech wspólnotowych mężczyźni zostali wyżej ocenieni (M = 4,24; SD = 0,35) niż kobiety (M = 4,06; SD = 0,59), choć wielkość różnicy była niewysoka: d = 0,40. Uzyskany wynik nie pozwala wnioskować o zróżnicowanej umiejętności ingracjowania przez kobiety i mężczyzn, gdyż osobami oceniającymi były osoby tej samej płci co osoby oceniane. Nie można więc wykluczyć, że uzyskane różnice płciowe wynikają z różnic w surowości/łagodności ocen dokonywanych przez osoby o różnej płci fizycznej (por. Rudman, 1998).

W podgrupie osób dokonujących autopromocji (n = 163), w analogicznym schemacie analizy wariancji jak dla in -gracjacji, dla efektywności roli uzyskano dwa efekty interakcyjne: płci fizycznej i rodzaju wzbudzonego Ja: F(1, 147) = 4,56; p < 0,05; η2 = 0,03 oraz płci fizycznej i płci psychologicznej: F(3, 147) = 4,68; p < 0,01; η2 = 0,09.

Analiza pierwszego efektu interakcyjnego (wyniki przedstawia tabela 2) pokazuje, że rodzaj wzbudzonego Ja nie różnicował efektywności autopromocji w grupie mężczyzn [t(79) = 1,18; p = 0,24], natomiast w grupie kobiet na poziomie tendencji statystycznej osoby badane, zgodnie z oczekiwaniami hipotezy 1, efektywniej grały rolę w warunkach wzbudzonego Ja niezależnego [t(80) = 1,72; p = 0,08; d = 0,42].

Dla efektywności autopromocji uzyskano również różnice płciowe związane z rodzajem wzbudzonego Ja: w warun kach wzbudzonego Ja niezależnego kobiety równie

efektywnie promowały siebie jak mężczyźni [t(79) < 1], natomiast w warunkach wzbudzonego Ja współzależnego mężczyźni byli efektywniejsi od kobiet [t(80) = 3,34; p = 0,001; d = 0,70]. Uzyskany wynik może oznaczać, że dla mężczyzn autopromocja jest zachowaniem typowym (por. Leary i in., 1986), odpornym na takie dystraktory, jak wzbudzone Ja współzależne, niesprzyjające odegraniu roli. W przypadku kobiet autopromocja jest zachowa-niem nietypowym (Leary i in., 1986; Rudman, 1998), a zatem wymagającym odpowiednich warunków, również wewnętrznych.

Drugi efekt interakcyjny płci fizycznej i płci psycholo-gicznej (tabela 3), analizowany za pomocą testu kontrastów z poprawką Bonferroniego dla porównań wielokrotnych, wykazał, że w grupie mężczyzn płeć psychologiczna nie różnicowała efektywności autopromocji, natomiast w grupie kobiet najmniej efektywne w tej roli były kobiety o kobie-cej płci psychologicznej, które prezentowały się mniej efektywnie od wszystkich pozostałych kobiet: męskich (p = 0,01; d = 1,1), nieokreślonych płciowo (p = 0,05; d = 0,88) i androgynicznych (p = 0,06; d = 1,00). I tylko dla osób o kobiecej płci psychologicznej uzyskano istotne i zdecydowanie duże różnice między kobietami i mężczy-znami (p = 0,001; d = 1,5): kobiece kobiety mniej efek-tywnie promowały siebie niż kobiecy mężczyźni. Wynik ten wzmacnia rozumowanie, że autopromocja mężczyzn jest zachowaniem nawykowym (społecznie oczekiwanym), którego efektywność nie wiąże się z płcią psychologicz-ną. Z kolei w grupie kobiet czynniki wewnętrzne, takie jak wzbudzone Ja współzależne czy wysokie nasilenie cech kobiecych (przy niskim poziomie cech męskich), mogą znacząco obniżać efektywność nietypowej dla nich autopromocji.

Hipoteza 2 przewidywała, że płeć psychologiczna bę -dzie różnicować atrakcyjność autoprezentacji głównie w sferze cech drugoplanowych dla roli. Dla atrakcyjności tych cech wykonano wieloczynnikowe analizy wariancji w schemacie: płeć fizyczna × płeć psychologiczna × rodzaj wzbudzonego Ja × rodzaj roli. Uzyskano efekt główny roli: F(1,301) = 14,07; p < 0,01; η2 = 0,05, modyfikowa-ny przez efekt interakcyjny płci psychologicznej i roli:

Tabela 2Efektywność autopromocji kobiet i mężczyzn w podgrupach osób o różnych rodzajach aktywizowanego Ja – średnie i od -chylenia standardowe

Autopromocja

Kobiety Mężczyźni

AktywizacjaJa niezależnego

4,39 (0,53)n = 40

4,46 (0,46)n = 41

AktywizacjaJa współzależnego

4,18 (0,62)n = 42

4,58 (0,46)n = 40

Ocen dokonywano na skali 1–5.

Tabela 3Efektywność autopromocji kobiet i mężczyzn o różnej płci psychologicznej – średnie i odchylenia standardowe

Płeć psychologiczna Męska Kobieca Nieokreślona Androgyniczna

Mężczyźni 4,41 (0,63)n = 21

4,60 (0,39)n = 20

4,53 (0,36)n = 20

4,54 (0,41)n = 20

Kobiety 4,48 (0,52)n = 18

3,86 (0,61)n = 19

4,40 (0,60)n = 21

4,38 (0,42)n = 24

330 ELŻBIETA STOJANOWSKA

F(3, 301) = 8,54; p < 0,01; η2 = 0,08. Wyniki przedstawia tabela 4.

Płeć psychologiczna (niezależnie od płci fizycznej) w odmienny sposób różnicowała atrakcyjność autoprezen-tacji w zakresie cech drugoplanowych podczas ingracjacji i autopromocji. Podczas ingracjacji, tak jak przewidywała hipoteza 2, osoby o męskiej płci psychologicznej prezen-towały się atrakcyjniej w zakresie drugoplanowych cech sprawczych od osób o nieokreślonej płci psychologicznej [t(87) =2,91; p = 0,005; d = 0,62] oraz na poziomie ten-dencji statystycznej od osób o kobiecej płci psychologicz-nej [t(85) = 1,78; p = 0,079; d = 0,40]. Podobnie osoby o androgynicznej płci psychologicznej były atrakcyjniejsze w prezentowaniu drugoplanowych cech sprawczych od osób o nieokreślonej płci psychologicznej [t(81) = 2,04; p = 0,044; d = 0,45], nie uzyskały jednak przewagi nad osobami o kobiecej płci psychologicznej [t(79) = 1,04; p = 0,30]. Analizy korelacyjne wykazały, że tylko cechy męskie w słabym stopniu (r = 0,17; p < 0,05) korelowały z atrakcyjnością cech sprawczych podczas ingracjacji.

Podczas autopromocji w zakresie drugoplanowych cech wspólnotowych tylko osoby o męskiej płci psychologicz-nej (wysokim nasileniu cech męskich i niskim nasileniu cech kobiecych) prezentowały się mniej atrakcyjnie od pozostałych badanych: o kobiecej płci psychologicznej [t(76) = 4,04; p = 0,001; d = 0,94], nieokreślonej płci psychologicznej [t(78) = 2,98; p = 0,004; d = 0,67] i andro-gynicznej płci psychologicznej [t(81) = 3,66; p = 0,001; d = 0,81]. Natomiast osoby o nieokreślonej płci psycholo-gicznej (a więc również o niskim nasileniu cech kobiecych) były równie atrakcyjne w zakresie drugoplanowych cech wspólnotowych jak osoby o kobiecej [t(78) = 1,10; p = 0,28] i androgynicznej płci psychologicznej [t(83) < 1]. Analizy korelacyjne pokazały, że cechy kobiece korelowały dodatnio (r = 0,27; p < 0,05), a cechy męskie ujemnie (r = –0,22; p < 0,01) z atrakcyjnością prezentacji cech wspólnotowych podczas autopromocji.

Porównania atrakcyjności autoprezentacji w zakresie cech drugoplanowych dla osób o tej samej płci psycholo-

gicznej wykazały, że osoby o męskiej płci psychologicz-nej na poziomie nawykowej autoprezentacji są atrakcyj-niejsze w zakresie cech sprawczych niż wspólnotowych [t(84) = 2,23; p = 0,028; d = 0,43], odwrotnie niż osoby o pozostałych rodzajach płci (a więc większość badanych), które są atrakcyjniejsze w zakresie drugoplanowych cech wspólnotowych niż sprawczych. Wielkość różnicy wynosi w tych grupach: dla osób o kobiecej płci psychologicznej – t(77) = 4,02; p = 0,001; d = 0,91; dla osób o nieokreślonej płci psychologicznej – t(81) = 3,73; p = 0,001; d = 0,82; dla osób o androgynicznej płci psychologicznej – t(83) = 2,30; p = 0,018; d = 0,50. Wyniki te sugerują, że niezależnie od płci fizycznej większość badanych (z wyjątkiem osób o męskiej płci psychologicznej) w nawykowy sposób bar-dziej troszczy się o atrakcyjność w sferze wspólnotowej, prototypowej dla udanych relacji interpersonalnych, niż w sferze sprawczej.

Hipoteza 3, przewidująca atrakcyjniejszą autoprezentację w zakresie cech związanych z rolą niż drugoplanowych, była weryfikowana w schemacie trójczynnikowej analizy wariancji z powtarzanym pomiarem: płeć fizyczna × rola × rodzaj cech (pierwszo- i drugoplanowe). Uzyskano efekt główny rodzaju cech: F(1, 329) = 182,00; p < 0,00; η2 = 0,36, wskazujący, że niezależnie od płci fizycznej i rodzaju odgrywanej roli atrakcyjność autoprezentacji w zakresie cech związanych z rolą była istotnie wyższa (M = 4,28; SD = 0,53) niż w zakresie cech drugoplanowych (M = 3,69; SD = 0,72), a wielkość różnicy osiągnęła wysoki poziom: d = 0,95.

Porównano również efektywność obu ról między sobą w schemacie analizy wariancji: płeć fizyczna × płeć psy-chologiczna × rodzaj roli. Uzyskano trójczynnikowy efekt interakcyjny: F(3, 17) = 4,11; p < 0,01; η2 = 0,04, sugeru-jący odmienne prawidłowości w grupie kobiet i mężczyzn. Wykonano zatem oddzielne analizy w podgrupach płcio-wych, w schemacie analizy: płeć psychologiczna × rola. W grupie mężczyzn uzyskano tylko efekt główny roli: F(1, 161) = 20,73; p < 0,01; η2 = 0,11, polegający na tym, że efektywność autopromocji (M = 4,52; SD = 0,46) była wyżej

Tabela 4Atrakcyjność autoprezentacji w zakresie cech drugoplanowych u osób o różnej płci psychologicznej – średnie i odchylenia standardowe

Płeć psychologiczna Męska Kobieca Nieokreślona Androgyniczna

Cechy sprawczepodczas ingracjacji

3,72(0,60)n = 47

3,48 (0,66)n = 40

3,33 (0,67)n = 42

3,64 (0,71)n = 42

Cechy wspólnotowepodczas autopromocji

3,37 (0,86)n = 39

4,04 (0,58)n = 39

3,88 (0,69)n = 41

3,98 (0,65)n = 44

Ocen dokonywano na skali 1–5.

WPŁYW RODZAJU WZBUDZONEGO JA NA EFEKTYWNOŚĆ AUTOPROMOCJI I INGRACJACJI… 331

oceniana niż efektywność ingracjacji (M = 4,23; SD = 0,35; d = 0,67). W grupie kobiet uzyskano efekt główny roli: F(1, 156) = 6,02; p < 0,05; η2 = 0,04, modyfikowany przez efekt interakcyjny obu zmiennych: F(3, 156) = 4,49; p < 0,01; η2 = 0,08. Wyniki w grupie kobiet przedstawia tabela 5. Porównano efektywność obu ról w podgrupach badanych o tej samej płci psychologicznej za pomocą testów t-Stu-denta. Analizy wykazały, że tylko kobiety o kobiecej płci psychologicznej dokonywały efektywniejszej – na pozio-mie tendencji statystycznej – ingracjacji niż auto promocji [t(36) = 1,87; p = 0,07; d = 0,58], a pozostałe kobiety, tak jak mężczyźni, zostały wyżej ocenione w zakresie autopro-mocji. Uzyskano następujące wyniki: dla kobiet o męskiej płci psychologicznej t(36) = 2,9; p = 0,006; d = 0,86; dla kobiet o nieokreślonej płci psychologicznej t(39) = 2,15; p = 0,038; d = 0,64; dla kobiet o androgynicznej płci psy-chologicznej t(44) = 1,58; p = 0,126; d = 0,46.

DYSKUSJA

Celem zaprezentowanych badań było określenie wpływu sytuacyjnie wzbudzonego Ja niezależnego i współzależnego oraz narzuconej roli na efektywność ingracjacji i autopro-mocji osób o różnej płci psychologicznej. Oczekiwano, że efektywność prezentacji roli będzie zależeć od rodzaju wzbudzonego Ja. Ja niezależne, związane z myśleniem o sobie w kategoriach indywidualnych, powinno bardziej sprzyjać autopromocji niż Ja współzależne skupiające uwagę jednostki na relacjach z innymi (Lalvani, Shavitt, 2009). Analogicznie, wzbudzone Ja współzależne powinno lepiej niż Ja niezależne współgrać z rolą ingracjatora (Vohs, Heatherton, 2001). Badania potwierdziły te oczekiwania w niewielkim stopniu: tylko kobiety efektywniej promo-wały siebie w warunkach wzbudzonego Ja niezależnego niż Ja współzależnego, jednak rodzaj Ja nie wpływał na efektywność ich ingracjacji. Z kolei w grupie mężczyzn nie uzyskano żadnych prawidłowości związanych z Ja: Ja współzależne nie sprzyjało ingracjacji, a Ja niezależne autopromocji. Uzyskany wynik sugeruje, że efektywność

odgrywania ról może w większym stopniu zależeć od doświadczenia jednostki niż sytuacyjnie wzbudzonego sposobu myślenia o sobie. Jeśli ingracjacja (pozytywna w sferze cech wspólnotowych prezentacja własnej osoby) jest typową autoprezentacją kobiet (Leary i in., 1986; Rudman, 1998), to rodzaj wzbudzonego Ja mógł nie mieć większego znaczenia dla odegrania tej roli, gdyż jej reali-zacja ma charakter nawykowy, niewymagający szczególnej koncentracji na wybranych cechach.

Podobnie w przypadku mężczyzn: jeśli promowanie siebie jest zachowaniem typowym dla mężczyzn, to rodzaj wzbudzonego Ja może nie wpływać w znaczący sposób na efektywność tej roli. Gdy jednak rola jest nietypowa, wówczas wzbudzone odpowiednie Ja (dopasowane do roli) może prowadzić do facylitacji. Opisany mechanizm zależności pasuje do interpretacji efektywności autopromo-cji w grupie kobiet. Analogicznie można było oczekiwać zróżnicowanej efektywności ingracjacji – roli mniej typowej dla mężczyzn – w zależności od rodzaju wzbudzonego Ja. W grupie mężczyzn nie uzyskano jednak żadnych prawidłowości, a interpretacja tego wyniku zmusza do poszukiwania innych przyczyn. Po pierwsze, sytuacyj-nie wzbudzone Ja nie musi automatycznie prowadzić do efektywnych zachowań zgodnych z aktualnym Ja, jeśli różni się od charakterystycznego dla jednostki sposobu konstruowania Ja. Niezgodność aktywizowanego Ja ze względnie stałym sposobem myślenia o sobie może obni-żać samoocenę jednostki (Hannover, Birkner, Pöhlmann, 2006) i tym samym efektywność działania lub po prostu nie wzbudzać dostatecznie silnej motywacji do zacho-wań zgodnych z aktualnym Ja. Na przykład w badaniach Aleksandry Pilarskiej (2012) aktywizacja Ja niezależnego u osób z osobowościowym dominującym Ja współzależnym nie prowadziła do zachowań tożsamościowych typowych dla Ja niezależnego. Po drugie, efektywność odgrywania ról może zależeć od umiejętności aktorskich, względnie niezależnych od tożsamości jednostki. Konkluzywność wyników dotyczących wpływu wzbudzonego Ja na efektyw-ność roli byłaby wyższa, gdyby były dostępne informacje o chronicznym osobowościowym sposobie konstruowania Ja przez osoby badane.

Zgodnie z oczekiwaniami, płeć psychologiczna różni-cowała głównie atrakcyjność autoprezentacji w zakresie cech drugoplanowych, niezwiązanych z rolą, a więc sła-biej kontrolowanych, wyrażanych w nawykowy sposób. Wprawdzie uzyskane wyniki odbiegają nieco od oczekiwa-nych, ale zasadniczo potwierdzają związek spontanicznej autoprezentacji z tożsamością jednostki (Schlenker, Pontari, 2004). Grupą najbardziej wyrazistą były osoby (obojga płci fizycznej) o męskiej płci psychologicznej. Prezentowały się one najmniej atrakcyjnie w zakresie drugoplanowych

Tabela 5Efektywność ingracjacji i autopromocji w podgrupach kobiet o różnej płci psychologicznej – średnie i odchylenia stan-dardowe

Płeć psychologiczna Ingracjacja Autopromocja

Męska 3,98 (0,55) 4,48 (0,52)

Kobieca 4,18 (0,47) 3,86 (0,61)

Nieokreślona 3,93 (0,80) 4,40 (0,61)

Androgyniczna 4,16 (0,51) 4,38 (0,42)

332 ELŻBIETA STOJANOWSKA

cech wspólnotowych podczas autopromocji oraz – co najmniej kierunkowo – atrakcyjniej od pozostałych osób w zakresie drugoplanowych cech sprawczych podczas ingracjacji. Jednak gdy te same cechy wiązały się bezpo-średnio z rolą, w grupie mężczyzn płeć psychologiczna nie różnicowała efektywności żadnej roli, a w grupie kobiet tylko efektywność autopromocji: kobiety o kobiecej płci psychologicznej mniej efektywnie promowały siebie niż kobiety o pozostałych rodzajach płci. Niewielki związek płci psychologicznej z efektywnością odgrywania ról pozwala sądzić, że umiejętność ta bardziej zależy od innych zmiennych (które nie były kontrolowane w badaniach) niż od tożsamości płciowej jednostki.

Badania wykazały dużą efektywność osób badanych w odgrywaniu ról. Oceny cech wspólnotowych podczas ingracjacji (M = 4,15) i cech sprawczych podczas autopro-mocji (M = 4,40) są bardzo wysokie na 5-punktowej skali. W obu rolach osoby badane oceniano wyżej w zakresie cech zgodnych z rolą niż drugoplanowych. Zważywszy że osoby badane przygotowywały się do roli zaledwie kilka minut, uzyskane wyniki są optymistyczne dla autoprezen-terów i znacznie mniej optymistyczne dla ich odbiorców, bo oznaczają, że stosunkowo łatwo manipulować obrazem własnej osoby podczas pierwszego kontaktu. Pogląd ten jest zbieżny z wynikami badań innych autorów, wskazu-jących na wymierną efektywność odgrywanych ról (bez uprzedniego przygotowania) oraz małą wykrywalność udawanych, niezgodnych z Ja, autoprezentacji (Albright i in., 2001; Schlenker i in., 1994; Toris, DePaulo, 1984).

Zdecydowana większość osób badanych (z wyjątkiem kobiet o kobiecej płci psychologicznej) efektywniej pro-mowała siebie niż ingracjowała. Jako że jedynym źródłem informacji o wspólnotowości i sprawczości badanych była ich autoprezentacja, należy sądzić że błąd koresponden-cji (wnioskowanie o cechach na podstawie zachowania – wypowiedzi jednostki, z pominięciem uwarunkowań sytuacyjnych; por. Gilbert, Malone, 1995) silniej odnosi się do cech sprawczych niż wspólnotowych. Uzyskaną prawidłowość można wyjaśnić za pomocą efektu nega-tywności (Czapiński, 1988). Efekt ten, związany z regułą aprobaty społecznej, odnosi się do cech wspólnotowych: przyjmujemy, że ludzie mogą udawać osoby wspólnotowe, a zatem jesteśmy ostrożni we wnioskowaniu o tych cechach (nie każde uczciwe zachowanie jest dowodem uczciwo-ści, osoba nieuczciwa też może zachować się uczciwie). Mniej podejrzliwi jesteśmy w ocenianiu cech sprawczych. Paradoksalnie więc podczas pierwszego kontaktu łatwiej można wywrzeć wrażenie osoby kompetentnej niż sprawić, że będzie się lubianym. Nie przesądza to oczywiście o sku-teczności ingracjacji w szerszym znaczeniu. Autoprezentacja ingracjacyjna (Jones, 1964) jest tylko jedną z trzech technik

ingracjacji; prawdopodobnie pozostałe, takie jak konfor-mizm i przede wszystkim podnoszenie wartości partnera, są bardziej niezawodnym środkiem pozyskiwania sympatii (Vonk, 2002).W niniejszym badaniu osoby badane były poinformowane, że odbiorca autoprezentacji lubi osoby, które mają określone cechy wspólnotowe (choć w rze-czywistości prawdziwe upodobania odbiorców nie były znane), zatem miarą efektywności ingracjacji była ocena cech wspólnotowych, a nie bezpośrednio poziom sympatii. Założono, zgodnie z wynikami wielu badań (Szmajke, 1999; Wojciszke, 2010), że lubienie ściśle wiąże się z pozytywną oceną cech interpersonalnych.

Reasumując, uzyskane rezultaty sugerują, że dla efek-tywności odgrywania narzuconych zewnętrznie ról rodzaj wzbudzonego Ja oraz płeć psychologiczna nie mają więk-szego znaczenia. Skłaniają raczej do stanowiska, że to stałe umiejętności jednostki i/lub jej doświadczenie związane z chronicznym sposobem konstruowania Ja decydują o efek-tywności odgrywanych ról. Poszukując tożsamościowych uwarunkowań efektywności autoprezentacji, w dalszych badaniach należałoby więc uwzględnić chroniczny sposób konstruowania Ja oraz rozbudować odgrywane role, tak aby badani mogli wykazać się większą gamą zachowań auto-prezentacyjnych niż pasywny udział w ustrukturyzowanej rozmowie (odpowiadanie na pytania), należałoby również zmotywować odbiorców do bardziej zróżnicowanych ocen przez osobiste zaangażowanie w konsekwencje ocen. Na przykład oceniający dokonywaliby wyboru partnera do zadań wymagających bądź dobrej współpracy (cechy wspólnotowe) bądź wysokich kompetencji do rywalizacji z obcą grupą (cechy sprawcze). W ten sposób miarą efek-tywności autoprezentacji byłaby nie tylko treść wykreo-wanego wizerunku, lecz także konsekwencje behawioralne (Szmajke, 2001).

LITERATURA CYTOWANAAlbright, L., Forest, Ch., Reiseter, K. (2001). Acting, behaving,

and selfless basis of metaperception. Journal of Personality and Social Psychology, 81, 910–921.

Arkin, R. M. (1981). Self-presentation styles. W: J. T. Tedeschi (red.), Impression management theory in social psychological research (s. 311–333). New York: Academic Press.

Baumeister, R. F., Tice, D. M., Hutton, D. G. (1989). Self--presentational motivation and personality differences in self--esteem. Journal of Personality, 57, 547–579.

Bem, S. L. (1975). Sex-role adaptability: One consequence of psychological androgyny. Journal of Personality and Social Psychology, 31, 634– 643.

Cross, S. E., Madson, L. (1997). Models of the self: Self-construals and gender. Psychological Bulletin, 122, 5–37.

Czapiński, J. (1988). Wartościowanie – efekt negatywności. O naturze realizmu. Wrocław: Ossolineum.

WPŁYW RODZAJU WZBUDZONEGO JA NA EFEKTYWNOŚĆ AUTOPROMOCJI I INGRACJACJI… 333

Gilbert, D. T., Malone, P. S. (1995). The correspondence bias. Psychological Bulletin, 117, 21–38.

Głuchowska, A. (2007). Ja współzależne i Ja niezależne: o spe-cyfice samowiedzy kobiet i mężczyzn. Studia Psychologiczne, 47, 5–14.

Hannover, B., Birkner, N., Pöhlmann, C. (2006). Ideal selves and self-esteem in people with independent or interdepen-dent self-construal. European Journal of Social Psychology, 36, 119–133.

Jones, E. E. (1964). Ingratiation: A social-psychological analy-sis. New York: Appelton – Century Crofts.

Jones, E. E., Pitman, T. S. (1982). Toward a general theory of strategic self-presentation. W: J. Suls (red.), Psychological perspectives on the self (s. 231–262). Hillsdale, NJ: Erlbaum.

Kuczyńska, A. (1992). Płeć psychologiczna. Podstawy teore-tyczne, dane empiryczne oraz narzędzia pomiaru. Przegląd Psychologiczny, 2, 237–247.

Lalvani, A. K., Shavitt, S. (2009). The ‘me’ I claim to be: Cultural self-construal elicits self-presentational goal pursuits. Journal of Personality and Social Psychology, 97, 88–102.

Leary, M. R. (1999). Wywieranie wrażenia na innych. O sztuce auto-prezentacji. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

Leary, M. R., Robertson, R. B., Barnes, B. D., Miller, R. S. (1986). Self-presentations of small group leaders as a function of role requirement and leadership orientation. Journal of Personality and Social Psychology, 51, 742–748.

Mandal, E. (2000). Podmiotowe i interpersonalne konsekwen-cje stereotypów związanych z płcią. Katowice: Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego.

Pilarska, A. (2012). Eksperymentalna stymulacja konstruktu Ja – wnioski i refleksje z badań własnych. Nauka, 3, 119–139.

Pontari, B. A., Schlenker, B. R. (2000). The influence of cogni-tive load on self-presentation: Can cognitive busyness help as well as harm social performance? Journal of Personality and Social Psychology, 78, 1092–1108.

Rudman, L. A. (1998). Self-promotion as a risk factor for wom-en: The costs and benefits of counterstereotypical impression management. Journal of Personality and Social Psychology, 74, 629–645.

Schlenker, B. R. (1985). Identity and self-identification. W: B. R. Schlenker (red.), The self and social life (s. 65–100). New York: McGraw-Hill Book Company.

Schlenker, B. R., Dlugolecki, D., Doherty, K. (1994). The impact of self-presentation on self-appraisals and behavior: The power of public commitment. Personality and Social Psychological Bulletin, 20, 20–33.

Schlenker, B. R., Pontari, B. A. (2004). Strategiczna kontrola informacji: kierowanie wrażeniem i autoprezentacja w życiu codziennym. W: A. Tesser, R. B. Felson, J. M. Suls (red.), Ja i tożsamość. Perspektywa psychologiczna (s. 183–214). Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

Stojanowska, E. (2007). Rzeczywisty i pożądany rodzaj płci psychologicznej wśród studentów i osób pracujących. Studia Psychologica, 7, 151–169.

Stojanowska, E., Korzeń, R. (2010). Efektywność odgrywania ról kobiecych i męskich przez kobiety o różnej płci psycho-logicznej i cechach temperamentu. W: E. Stojanowska (red.), Autoprezentacja dzieci i dorosłych. Temperamentalne, tożsa-mościowe oraz środowiskowe uwarunkowania (s. 105–138). Warszawa: Wydawnictwo UKSW.

Stojanowska, E., Toć, M. (2010). Związki między Ja niezależ-nym i współzależnym, płcią psychologiczną i samooceną kobiet i mężczyzn. W: E. Stojanowska (red.), Autoprezentacja dzieci i dorosłych. Temperamentalne, tożsamościowe oraz środowi-skowe uwarunkowania (s. 139–184). Warszawa: Wydawnictwo UKSW.

Szmajke, A. (1999). Autoprezentacja. Maski, pozy, miny. Olsztyn: Ursa Consulting.

Szmajke, A. (2001). Autoprezentacja: formy, style i skuteczność interpersonalna. W: K. Lachowicz-Tabaczek (red.), Psychologia społeczna w zastosowaniach. Od teorii do praktyki (s. 147–183). Wrocław: Alta2.

Tedeschi, J. T., Norman, N. (1985). Social power, self-presenta-tion and the self. W: B. R. Schlenker (red.), The self and social life (s. 293–323). New York: McGraw-Hill Book Company.

Toris, C., DePaulo, B. M. (1984). Effects of actual deception and suspiciousness of deception on interpersonal perceptions. Journal of Personality and Social Psychology, 47, 1063–1073.

Trafimow, D., Triandis, H. C., Goto, S. G. (1991). Some tests of distinction between private self and collective self. Journal of Personality and Social Psychology, 60, 649–655.

Vohs, K. D., Heatherton, T. F. (2001). Self-esteem and threats to self: Implications for self-construals and interpersonal per-ceptions. Journal of Personality and Social Psychology, 81, 1103–1118.

Vohs, K. D., Baumeister, R. F., Ciarocco, N. J. (2005). Self--regulation and self-presentation: Regulatory resource deple-tion impairs impression management and effortful self-presen-tation depletes regulatory resources. Journal of Personality and Social Psychology, 88, 632–657.

Vonk, R. (2002). Self-serving interpretations of flattery: Why ingra-tiation works. Journal of Personality and Social Psychology, 82, 515–526.

Wojciszke, B., Abele, A. E., Baryła, W. (2009). Two dimen-tions of interpersonal attitudes: Liking depends on commu-nion, respect depends on agency. European Journal of Social Psychology, 39, 973–990.

Wojciszke, B. (2010). Sprawczość i wspólnotowość. Podstawowe wymiary spostrzegania społecznego. Gdańsk: Gdańskie Wy -dawnictwo Psychologiczne.

334 ELŻBIETA STOJANOWSKA

Influence of self – construal priming on effectiveness of self: Promotion and ingratiation in people differing

in psychological gender

Elżbieta StojanowskaDepartment of Psychology, University of Finances and Management, Warsaw

ABSTRACT

The paper presents experimental studies that tested the influence of activated independent and interdependent self and of the imposed role (self-presenter vs. interlocutor) on effectiveness of ingratiation and self-promotion among 666 men and women differing in psychological gender. The results showed that independent self facilitated effectiveness of self-promotion only in group of women but interdependent self had no impact on any role, neither in women, nor in men. Psychological gender did not differentiate the effectiveness of role-playing but it was associated with attractiveness of self-presentation using peripheral features, not associated with the role. In both roles the subjects were rated higher on features connected with the role than features not associated with the role. The results indicate that ability to play a role is independent of people’s identity.

Keywords: independent self, interdependent self, psychological gender, self-presentation, role play

Złożono tekst: 8.01.2014Złożono poprawiony tekst: 26.03.2014/30.05.2014Zaakceptowano do druku: 6.06.2014

335

ISSN 1896-1800doi: 10.7366/1896180020153407

Copyright 2015 Psychologia Społeczna

Psychologia Społeczna2015 tom 10 3 (34) 335–351

Siła relacji interpersonalnej: wstępna weryfikacja koncepcji

i metody pomiarowejAnita Zbieg1, Aleksandra Słowińska1, Błażej Żak2

1 Instytut Psychologii, Uniwersytet Wrocławski2 Wydział Informatyki i Zarządzania, Politechnika Wrocławska

W artykule podjęto problematykę siły związków interpersonalnych. Zaczerpnięte z nauk społecznych kon-cepcje zintegrowano w postaci trójczynnikowego modelu siły relacji interpersonalnej, na którą składają się trzy powiązane ze sobą wymiary: czas spędzony w relacji, głębokość i intymność związku oraz stopień podo-bieństwa partnerów. W prezentowanych badaniach (N = 554 relacji) dokonano wstępnej walidacji modelu oraz skonstruowanego do jego pomiaru Kwestionariusza siły relacji interpersonalnej. Wyniki wskazują na zadowalającą trafność czynnikową, konwergencyjną i kryterialną konstruktu oraz rzetelność metody. Wyższemu natężeniu w obrębie wszystkich trzech składowych relacji towarzyszy silniejsza psychologiczna bliskość wskaźnikowana za pośrednictwem istniejących metod. Badając przejawy siły relacji w życiu czło-wieka, potwierdzono także, że relacje z osobami zaliczanymi do coraz dalszych kręgów znajomości charak-teryzują się malejącą siłą, a wpływ społeczny częściej występuje w silnych relacjach.

Słowa kluczowe: siła relacji interpersonalnej, bliskość w relacji, kręgi znajomości, wpływ społeczny, metody kwestionariuszowe

Relacja interpersonalna (interpersonal relationship) jest pojęciem z zakresu nauk społecznych, opisującym związek między ludźmi. Na gruncie psychologii termin ten dotyczy relacji dwóch osób (pary, diady), natomiast w pracach socjologicznych i antropologicznych jest najmniejszym poziomem opisu większych zbiorów osób pozostających w relacjach z jednostką lub ze sobą nawzajem (diady, tria-dy, sieci personalne i społeczne). Odmienne podejście do tematyki relacji międzyludzkich pozwala pełniej zrozumieć zjawiska społeczne, jednak skutkuje także zróżnicowaniem terminologicznym, utrudniającym integrowanie wiedzy

pochodzącej z tych dziedzin. Przykładowo, psychologowie – opisując więzi charakterystyczne dla większości związ-ków – stosują pojęcie bliskości (closeness) czy intymności (intimacy), podczas gdy socjologowie używają terminu powiązanie (tie, connectedness, boundeness), jednocześnie uwzględniając szerszy kontekst społeczny.

Podstawową cechą relacji interpersonalnej jest jej siła. Jest to stopień więzi istniejącej między partnerami, rozpięty między jej brakiem, gdy osoby są sobie obce, a bardzo silną więzią występującą np. w związkach romantycznych. W naukach społecznych siła relacji jest badana z różnych perspektyw, które rzadko są porównywane czy integrowane. I tak, w psychologii jest często utożsamiana ze stopniem współzależności dwóch osób i ich ważnością względem siebie (Berscheid, Snyder, Omoto, 1989; Dibble, Levine,

Anita Zbieg, Instytut Psychologii, Uniwersytet Wrocławski, ul. J. Wł. Dawida 1, 50-527 Wrocław, e-mail: [email protected] Słowińska, Instytut Psychologii, Uniwersytet Wrocławski, ul. J. Wł. Dawida 1, 50-527 Wrocław, e-mail: [email protected]łażej Żak, Wydział Informatyki i Zarządzania Politechnika Wro -cławska, ul. Łukasiewicza 5, 50-371 Wrocław, e-mail: [email protected]ę w sprawie artykułu prosimy kierować na adres: [email protected]

Praca badawcza prowadzona w ramach projektu 1216/M/IPs/13, finansowanego ze środków Uniwersytetu Wrocławskiego.Autorzy dziękują prof. Andrzejowi Szmajke za wskazówki dotyczące raportu z badań, będącego pierwszą wersją niniejszego artykułu oraz prof. J. L. Dibblemu za zgodę na stworzenie polskiej wersji językowej skali The Unidimensional Relationship Closeness Scale.

336 ANITA ZBIEG, ALEKSANDRA SŁOWIŃSKA, BŁAŻEJ ŻAK

Park, 2012; Kelley i in., 1983), stopniem włączania drugiej osoby w obraz własnego Ja i myślenia o sobie w kategoriach My (Aron, Aron, Smollan, 1992) czy też występowaniem w związku pozytywnych emocji i towarzyszących im działań (Stenberg, 1986). W pracach tych pojawia się także częstość i różnorodność interakcji w relacji jako sposób określenia intensywności oddziaływania partnerów na siebie oraz wielkości obszaru tych oddziaływań (Berscheid i in.,1989; Dibble i in., 2012). Oddziaływania owe, obok wspólnych cech partnerów (Reagans, 2011; Shi, Adamic, Strauss, 2007) stanowią z kolei podstawę określania siły relacji badanych z perspektywy socjologii czy antropologii (Dunbar, 2008; Granovetter, 1973; Marsden, Campbell, 1984; Pollet, Roberts, Dunbar, 2011). Tak wielowątkowe podejście do kwestii siły relacji wymaga integracji wiedzy w tym obszarze – badacze wskazują wprost na potrzebę badań podstawowych tego zjawiska, argumentując, że dotychczas nie możemy odpowiedzieć na pytanie, czym właściwie jest siła relacji i jak można ją wielowymiarowo mierzyć (Gilbert, 2010; Krackhardt, 1993).

Celem artykułu jest próba odpowiedzi na pytanie, czym jest relacja łącząca dwie osoby oraz jakie są jej składowe mogące decydować o jej sile. Korzystając z literatury nauk społecznych, dokonano przeglądu różnych koncepcji siły związków interpersonalnych. Na ich podstawie stworzono model siły relacji integrujący analizowane podejścia oraz kwestionariuszową metodę jej pomiaru. Stworzony model został wstępnie zweryfikowany w badaniu obejmującym ponad 500 relacji.

TŁO TEORETYCZNE

Siła relacji interpersonalnej i jej komponentyNajlepiej znana koncepcja siły relacji interpersonalnej

pochodzi z prac Granovettera (1973, 1983), według którego siła relacji (tie strength) jest (najprawdopodobniej liniową) kombinacją: czasu spędzanego w relacji, natężenia emocji w relacji, poczucia bliskości (wzajemnego zaufania) i wza-jemności działań. Tak rozumianej sile związku odpowiada stopień, w jakim grona znajomych obu partnerów się pokrywają, co jest ważną informacją dla badaczy struktur społecznych. Wyłonione na tej podstawie relacje można rozróżnić na więzi silne i słabe (Granovetter, 1973). Praca dotycząca silnych i słabych więzi jest jedną z najczęściej cytowanych prac socjologicznych, jednak przedstawiona w niej definicja siły relacji jest na tyle mało użyteczna empirycznie, że sam Granovetter do opisu siły związku używa prostych wskaźników, np. liczby kontaktów twarzą w twarz (Granovetter, 1974).

Siła relacji jest w podobny sposób określana w badaniach prowadzonych w paradygmacie interdyscyplinarnych analiz strukturalnych (Wellman, 1988), często wykorzystujących

sieć społeczną (zbiór relacji między aktorami społecznymi, najczęściej osobami) jako reprezentację struktury spo-łecznej. Siła związku jest szacowana głównie za pomocą wskaźników behawioralnych, takich jak częstość interakcji (Gilbert, 2010; Granovetter, 1974; Zbieg, Żak, Jankowski, Michalski, Ciuberek, 2012), czas od ostatniego kontaktu (Lin, Dayton, Greenwald, 1978), wzajemność komuni-kacji (Friedkin, 1980) czy liczba wspólnych znajomych (Granovetter, 1973; Shi i in., 2007; Zbieg i in., 2012).

W nawiązaniu do siły relacji określonej przez Granovet -tera powstały dwie obszerniejsze prace dotyczące kom-ponentów i przejawów siły relacji. Marsden i Campbell (1984) w badaniach dotyczących struktury i siły kilku tysięcy relacji wyróżnili takie składowe, jak intensywność relacji (częstość kontaktów), czas spędzony w związku (długość trwania relacji) oraz intymność i wzajemne zaufa-nie, wyrażane m.in. przez obszar poruszanych tematów. Wskaźniki te częściowo posłużyły Gilbertowi (2010) do przewidywania siły relacji na podstawie zachowania osób w mediach społecznościowych.

W pracach prowadzonych przez antropologów koncept siły relacji towarzyszy zarówno badaniom nad ograni-czeniami liczby personalnych kontaktów społecznych, które przeciętnie może posiadać człowiek (Dunbar, 2008), jak też badaniom nad jego zachowaniami społecznymi, np. komunikacją (Roberts, Wilsonc, Fedureka, Dunbar, 2011). Relacje o różnej sile rozróżniane są na podstawie wskaźników związanych z natężeniem czasu i emocji w związku (Hill, Dunbar, 2003). Badania te sugerują, że ograniczenia liczby relacji personalnych, które przeciętnie może mieć człowiek (do liczby 150), są związane z kosztami ich utrzymania natury poznawczej i fizycznej. Ograniczenia poznawcze wyznaczają limit osób, które człowiek jest w stanie zapamiętać w kontekście teorii umysłów tych, z którymi łączy go relacja (np. znam osobę, która zna tę osobę), natomiast ograniczenia natury fizycznej stanowią limit czasu, jaki człowiek jest w stanie przeznaczyć każdej z tych osób (Dunbar, 2008).

Na gruncie psychologii najszerzej rozpowszechnio-na jest koncepcja Kelleya (Kelley i in., 1983), według którego bliskość w relacji (level of relational closeness) jest stopniem afektywnej, kognitywnej i behawioralnej wzajemnej zależności między dwiema osobami, włączając w to częstość wpływu jednej osoby na drugą oraz siłę wpły-wu w momencie jego wystąpienia. Początkowo badacze zainspirowani tym nurtem postawili wręcz znak równości między siłą relacji i występowaniem wpływu w relacji, czego dowodem jest operacjonalizacja bliskości w relacji (relationship closeness) jedynie na podstawie wskaźni-ków wpływu, jaki ma w niej miejsce (np. Berscheid i in., 1989). W nowszych badaniach koncepcja Kelleya została

SIŁA RELACJI INTERPERSONALNEJ: WSTĘPNA WERYFIKACJA KONCEPCJI… 337

rozszerzona, a rozumienie bliskości w relacji, oprócz stopnia wzajemnej zależności między partnerami i ich ważności względem siebie, odnosi się także do siły emocjonalnej więzi między nimi, stopnia specyficznej wiedzy na swój temat czy czasu spędzanego razem (Dibble i in, 2012). Nieco odmienny nurt prezentował w swych pracach Aron, który bliskość w relacji określał jako zazębianie się obrazów Ja jej partnerów (closeness as overlapping selves; Aron i in., 1992), czy Dwyer (2005), która identyfikowała czynniki ważne dla nawiązania relacji interpersonalnych.

Ważne są także prace psychologów dotyczące miłości. Tu siła relacji, nazywana intymnością (intimacy), jest

definiowana jako pozytywne uczucia i działania, które wywołują przywiązanie, bliskość i wzajemną zależność partnerów od siebie (Stenberg, 1986) i rozumiana jako interpersonalny proces takiego wzajemnego wyrażania i poznawania siebie, który skutkuje poczuciem bycia rozumianym, cenionym i otoczonym troską przez partnera (Reis, Patrick, 1996; Reis, Shaver, 1988). Intymność jest opisem siły relacji odnoszącym się do bliskości w związ-kach romantycznych, podczas gdy bliskość jest pojęciem szerszym i opisuje siłę związków także innych rodzajów, np. przyjaźni czy znajomości (Dibble i in., 2012). Przybliżone koncepcje, choć skoncentrowane na różnych aspektach

Tabela 1*Ujęcia siły relacji interpersonalnej w literaturze

Siła relacji jako bliskość w relacji (1) stopień afektywnej, kognitywnej i behawioralnej wzajemnej zależności między dwiema osobami, włączając częstość wpływu jednej osoby na drugą oraz siłę tego wpływu (Kelley i in., 1983)

(2) poziom zazębiania się konstruktów Ja partnerów (Aron i in., 1992)(3) stopień wzajemnej zależności między partnerami (Dibble i in., 2012)

Siła relacji jako intymność w relacji (1) występowanie pozytywnych uczuć i towarzyszących im działań, które wywołują przywiązanie, bliskość i wzajemną zależność (Sternberg, 1986)

(2) interpersonalny proces, w którym dwoje partnerów doświadcza i wyraża uczucia, komunikuje się, zaspokaja społeczne potrzeby, zwiększa lub zmniejsza lęki społeczne, dowiaduje się o sobie i swoich unikatowych cechach i staje się sobie bliskimi (Reis, Shaver, 1988)

Siła relacji (1) definiowana przez natężenie komponentów siły relacji (Granove er, 1973; Hill, Dunbar, 2003)

Tabela 2Komponenty siły relacji interpersonalnej

Komponenty związane z czasem spędzanym w relacji

(1) czas spędzany w relacji (Granove er, 1973), częstość interakcji i intensywność relacji (Gilbert, 2010; Granove er, 1973; Marsden, Campbell, 1984; Zbieg i in., 2012)

(2) czas od ostatniego kontaktu ( Hill, Dunbar, 2003; Lin i in., 1978; Roberts i in., 2008)(3) istnieją ograniczenia liczby relacji wyznaczone na podstawie limitu czasu, który człowiek jest

w stanie poświęcić na relacje (Dunbar i in., 2008)

Komponenty związane z emocjami i przekonaniami dotyczącymi drugiej osoby

(1) natężenie emocji w relacji, poczucie bliskości i zaufania, intymność (Gilbert, 2010; Granove er, 1973; Marsden, Campbell, 1984), emocjonalna bliskość i intymność (Hill, Dunbar, 2003)

(2) afektywna wzajemna zależność (Kelley i in., 1983), siła emocjonalnej więzi (Dibble i in., 2012)(3) pragnienie dbania o dobro partnera, przeżywanie szczęścia w jego obecności i z jego powodu,

szacunek dla niego, przekonanie, że można nań liczyć, dawanie i otrzymywanie uczuciowego wsparcia, wymiana intymnych informacji, uważanie partnera za ważny element własnego życia (Stenberg, 1986, za: Wojciszke, 1998)

Komponenty związane z podobieństwem, poznawczym i społecznym osadzeniem relacji

(1) liczba wspólnych znajomych (Shi i in., 2007; Zbieg i in., 2012)(2) podobieństwo wieku, wykształcenia, rasy, religii, pozycji zawodowej i charakteru pracy,

ukończonej szkoły (Reagans, 2011). Na nawiązanie relacji wpływa podobieństwo partnerów (Dwyer, 2005)

(3) kognitywna wzajemna zależność (Kelley i in., 1983) i stopień specyficznej wiedzy osób na swój temat (Dibble i in., 2012)

(4) istnieją ograniczenia liczby relacji wyznaczone na podstawie limitu liczby osób, które człowiek jest w stanie zapamiętać (Dunbar i in., 2008)

* Źródłem tabel i rysunków w artykule są opracowania własne.

338 ANITA ZBIEG, ALEKSANDRA SŁOWIŃSKA, BŁAŻEJ ŻAK

relacji interpersonalnej, wzajemnie się przenikają. Wiele wyróżnionych komponentów siły relacji pojawia się nie-zależnie od orientacji teoretycznej autorów. Ich syntezę przedstawiono w tabelach 1 i 2.

Uwzględnienie siły relacji w sieci personalnej człowieka

Sieć personalna człowieka (personal network) to zbiór osób, z którymi łączą go relacje. W sieci tej znajdują się zarówno osoby najbliższe, jak też bliżsi i dalsi znajomi, przy częstym uwzględnieniu także relacji pomiędzy nimi. Według badań Dunbara (1998, 2008), sieć personalna nie składa się z niezróżnicowanych jednostek, ale formuje się w zorganizowane hierarchicznie grupy (tzw. kręgi znajo-mości, przedstawione na rysunku 1), których struktura jest wyznaczana właśnie na podstawie siły relacji łączącej jednostkę z osobami należącymi do sieci.

Kolejne kręgi charakteryzują się coraz mniejszą siłą typowej relacji i zawierają coraz większą liczbę osób, w tym osoby z kręgów poprzednich. Krąg 1 (przeciętnie pięć osób) to tzw. grupa oparcia, określana jako ci, u któ-rych szuka się wsparcia, rady lub pomocy w sytuacjach trudnych ze względów emocjonalnych lub finansowych. Krąg 2 (przeciętnie 15 osób) to tzw. grupa sympatii, okre-ślana jako ci, których strata byłaby osobiście odczuwana jako bolesna i druzgocąca. Krąg 3 (przeciętnie 50 osób) to

tzw. sieć znajomych, określana jako osoby dobrze komuś znane, w tym znane ze wspólnych przeżyć, przy czym przynajmniej kilku znajomych każdej z tych osób jest także znane. Krąg 4 (przeciętnie 150 osób) to tzw. sieć personalna, czyli osoby znane na tyle dobrze, by móc o nich powiedzieć kim są, czym się zajmują lub jakie mają cechy charakterystyczne i wymienić chociaż jedną osobę, z którą się znają (za: Dunbar, 2008).

W badaniach potwierdzono, że znajomości wewnątrz poszczególnych kręgów charakteryzują się podobną siłą relacji, która znacząco maleje wraz z każdym kolejnym kręgiem (Hill, Dunbar, 2003). W oryginalnych badaniach Dunbara siła relacji była określana za pomocą pojedyn-czych pytań o poczucie emocjonalnej bliskości i czas od ostatniego kontaktu. Analizowano także m.in. związek między wielkością sieci społecznej człowieka, siłą relacji istniejących w tej sieci oraz cechami osobowości osoby, której sieć podlega obserwacji (Pollet i in., 2011; Roberts i in., 2008).

Przejawy siły relacji w zachowaniach społecznychPsychologowie społeczni podkreślają wagę siły relacji

w procesie wpływu społecznego. Prekursorem rozumienia siły relacji jako stopnia oddziaływania na siebie partnerów był Kelley (Kelley i in., 1983), którego prace przyczyniły się do stworzenia wspomnianej już metody pomiaru siły relacji, zoperacjonalizowanej w pytaniach dotyczących stopnia wpływu wywieranego przez partnera (Berscheid i in., 1989). Wydaje się jednak, że wpływ społeczny może wynikać nie tylko z siły relacji między dwojgiem ludzi, czyli ich bliskości, lecz także np. z władzy, a istotne mogą być także cechy partnerów relacji (np. siła nadawcy).

Wpływ społeczny (social impact) to jakakolwiek zmiana stanu fizjologicznego lub subiektywnych odczuć, motywów i emocji, myśli i wierzeń, wartości i zachowań, która wystę-puje u człowieka jako wynik rzeczywistej, domniemanej lub wyobrażonej obecności lub działań innych (Latané, 1981; Nowak, Szamrej, Latané, 1991). Siła wpływu wywie-ranego na człowieka przez innych ludzi jest iloczynem trzech czynników: (1) siły osób wywierających wpływ (S – strength), (2) ich bliskości (I – intimacy) oraz (3) ich liczby (N – number; Latane, 1981; Nowak, Borkowski, Winkowska-Nowak, 2009). W tej koncepcji siła relacji jest określana jako bliskość (w bezpośrednim tłumaczeniu: intymność) osoby wywierającej wpływ względem osoby, na którą wpływ jest wywierany. Bliskość jest najczęściej określana za pośrednictwem wskaźnika fizycznej odległo-ści osób w przestrzeni, dużo rzadziej jest traktowana jako subiektywne poczucie bliskości lub bliskość wynikająca z zachowania (np. częstości interakcji). Źródła wpływu (sources of impact) to osoby, które oddziałują na jednostkę,

Rysunek 1. Kręgi znajomości w sieci personalnej człowieka: krąg 1 (grupa oparcia), krąg 2 (grupa sympatii), krąg 3 (sieć znajomych) oraz krąg 4 (sieć personalna).

SIŁA RELACJI INTERPERSONALNEJ: WSTĘPNA WERYFIKACJA KONCEPCJI… 339

a odbiorcy wpływu (targets of impact) to osoby, które są poddawane oddziaływaniu. Choć powyższy model został wykorzystany w wielu badaniach, tylko jeden jego parametr (liczba osób wywierających wpływ) został wielokrotnie potwierdzony, natomiast pozostałe (siła źródła wpływu i jego odległość od odbiorcy) nie zostały wystarczająco zweryfikowane empirycznie (Mullen, 1985).

Wnioski z obserwacji poczynionych w poprzednich bada-niach autorów (Zbieg i in., 2012) wskazują, że rzeczywiście pary (diady), w których wystąpił wpływ społeczny (jego nośnikiem była informacja), charakteryzowała silniejsza relacja. Jednak w tych samych relacjach, oprócz istotnie wyższej siły, nadawca informacji był społecznym autory-tetem, a jej odbiorca osobą aktywną.

KONCEPCJA MODELU SIŁY RELACJI INTERPERSONALNEJ

Przyjęto, że relacja interpersonalna jest związkiem między dwojgiem ludzi, opartym na tym, co jest dla nich wspólne i współdzielone w interakcjach, oraz na tym, co je łączy i spaja. Siła relacji interpersonalnej jest natomiast stopniem powiązania dwóch osób, odpowiadającym natężeniu tego, co jest dla nich wspólne i współdzielone w interakcjach na płaszczyźnie zachowań, myśli oraz uczuć.

Komponenty relacji, które decydują o jej sile – propozycja modelu

Na podstawie analizy literatury, odpowiadając na pytanie badawcze o komponenty relacji interpersonalnej, które decydują o jej sile, postawiono hipotezę zilustrowaną na rysunku 2: Na siłę relacji interpersonalnej składa się natężenie czasu spędzonego w relacji, głębokości relacji i podobieństwa osób w relacji.

Czas spędzony w relacji (czas) jest to liczba wspólnych doświadczeń i przeżyć. Czas w relacji jest związany ze stopniem, w jakim relacja jest obecna w życiu partnerów, co odzwierciedla potencjalną pojemność relacji i ilość prze-pływających w niej treści. Na komponent czasu składają się: (1) aktywność w relacji, czyli częstość kontaktu, (2) czas trwania relacji, czyli długość trwania relacji od momentu jej nawiązania, a także (3) aktualność relacji, czyli czas od ostatniego kontaktu. Każdy z tych komponentów odnosi się do informacji na swój temat, komunikacji i kontaktu osobistego.

Odległość osób w relacji (podobieństwo) jest to stopień podobieństwa partnerów, odpowiadający oddaleniu osób w relacji. Podobieństwo odzwierciedla część wspólną, zazębianie się treści i obszarów życia partnerów oraz ich cech. Na komponent podobieństwa o składają się: (1) podo-bieństwo socjoekonomiczne, czyli dystans między osobami w kategoriach sytuacji rodzinnej/partnerskiej, sytuacji edukacyjnej/zawodowej oraz sytuacji ekonomicznej i moż-liwości finansowych; (2) podobieństwo psychologiczno--społeczne, czyli dystans między partnerami dotyczący cech charakteru, postaw i wartości oraz stylu życia i obszarów zainteresowań; a także (3) osadzenie relacji wyrażone jako odległość geograficzna i komunikacyjna oraz stopień społecznego osadzenia relacji wśród znajomych wspólnych dla obu partnerów.

Głębokość relacji (intymność) jest to siła więzi łącząca partnerów, odpowiadająca różnorodności, dogłębności i ważności obszarów, jakie obejmuje relacja. Jest ona zwią-zana z występowaniem oraz natężeniem emocji i przekonań dotyczących relacji, w tym z poczuciem bezpieczeństwa, wsparcia i zaufania. Intymność odzwierciedla zakres i jakość treści przepływających w relacji oraz subiektywną wartość relacji dla partnerów. Na komponent intymność składają się: (1) różnorodność interakcji, czyli wielość i zróżni-cowanie obszarów interakcji w kategorii aktywności, komunikacji i wiedzy o sobie; (2) intensywność emocji i odczuć, czyli stopień, w jakim odczuwana jest ważność związku z drugą osobą, zaufanie do partnera oraz stopień ujawniania i odkrywania siebie w relacji; a także (3) wspar-cie i zaspokajanie potrzeb, czyli poziom instrumentalnej, emocjonalnej i materialnej pomocy udzielanej w relacji.

Siła relacji odnosi się zatem do tego, co łączy czło-wieka z drugą osobą: wspólne doświadczenia, wspólne przestrzenie wynikające z ujawnienia siebie przed drugim człowiekiem czy wreszcie podobne cechy lub styl życia. Takie ujęcie siły związku ułatwia głębszą analizę zjawisk opisywanych we wcześniejszych koncepcjach. Wydaje się, że to, co człowiek ma wspólnego z drugim człowiekiem ułatwia komunikację i wpływa na łatwość nawiązania relacji (Dwyer, 2005), ale także może sprzyjać budowaniu Rysunek 2. Model siły relacji interpersonalnej.

340 ANITA ZBIEG, ALEKSANDRA SŁOWIŃSKA, BŁAŻEJ ŻAK

modelu teorii umysłu partnera relacji, o czym pisze Aron (Aron i in., 1992) oraz Dunbar (2008), przez analogię, czyli w odniesieniu do własnej osoby. Z kolei posiadanie teorii umysłu partnera relacji pozwala rozpoznać jego stany mentalne oraz przewidzieć i wyjaśnić zachowania społeczne, które bazują na tych stanach mentalnych. Jest to związane z zaufaniem (Dunbar, 2008), czyli przekonaniem, że zachowanie drugiej osoby nie naruszy moich uczuć lub interesów, a także z rozumieniem i przewidywaniem zachowań oraz wzajemnością i koordynacją działań, emo-cji i myśli. Także afektywna, kognitywna i behawioralna wzajemna zależność partnerów relacji, o której pisze Kelley (Kelley i in. 1983), jest zjawiskiem, które może powstawać w wyniku wspólnych przeżyć, powiększania i pogłębiania sfer życia obejmowanych przez relację oraz zdobywania specyficznej wiedzy na temat partnera. Ponadto między składowymi siły relacji a poczuciem psychologicznej bliskości („czuję się związany, czuję się blisko drugiej osoby”) prawdopodobnie istnieje sprzężenie zwrotne, tzn. im więcej składowych siły relacji w związku, tym silniejsze poczucie bliskości, i odwrotnie – im silniejsze poczucie bliskości w relacji, tym więcej przejawów jej siły: więcej czasu spędzonego w niej, mniejsza odległość w relacji i większa jej głębokość.

Hipotezy badawcze i plan analiz – sposób weryfikacji modelu

Aby zweryfikować stworzony model siły relacji inter-personalnej, testowano główną hipotezę pracy – H1: na siłę relacji interpersonalnej składają się natężenie czasu spędzonego w relacji, jej głębokość i podobieństwo osób w relacji. Na podstawie antropologicznej koncepcji Dunbara (2008) spodziewano się także, że H2: występują istotne różnice między siłą relacji z osobami, które człowiek zalicza do różnych kręgów znajomości, czyli im dalszy krąg, tym siła relacji jest słabsza. Przewidywano, że wraz z kolejnymi kręgami znajomości maleją wszystkie składowe siły relacji, jednak inny może być wzorzec obserwowanych w nich zmian.

W psychologii społecznej wpływ społeczny jest uzna-wany za jeden z podstawowych wyznaczników siły relacji: przyjmuje się, że w silnych relacjach partnerzy wywierają na siebie silny wpływ, jeśli relacja jest słaba towarzy-szy jej słabszy wpływ, a osoby niepowiązane ze sobą w żaden sposób na siebie nie wpływają (Kelley i in., 1983). Przewidywano więc, że H3: siła relacji odgrywa istotną rolę w procesie wpływu społecznego. Wpływ społeczny w większym stopniu występuje w relacjach charakteryzu-jących się dużą siłą każdej z jej składowych.

Weryfikując pierwszą hipotezę, testowano trafność czyn-nikową modelu z zastosowaniem konfirmacyjnej analizy

czynnikowej (CFA), wewnętrzną trafność teoretyczną, analizując współzmienność wymiarów modelu, a także trafność konwergencyjną, badając związki między siłą relacji oraz jej poszczególnymi komponentami mierzonymi z użyciem stworzonej metody a bliskością w relacji mierzoną dwoma istniejącymi narzędziami pomiaru siły związków interpersonalnych. W analizach ujęto zarówno siłę relacji szacowaną przez jednego z partnerów, jak też siłę relacji będącej średnią arytmetyczną szacowań obydwu partnerów. Stopień zgodności ocen siły relacji obydwu partnerów ana-lizowano przy zastosowaniu korelacji wewnątrzklasowej. Hipotezy druga i trzecia odnoszą się do trafności kryterialnej modelu. W celu określenia różnic w poziomie siły relacji w poszczególnych kręgach znajomości zastosowano jedno-czynnikową analizę wariancji. Badając zależności między poziomem siły relacji a wystąpieniem wpływu społecznego wykorzystano test Manna–Whitneya oraz logistyczną analizę regresji. Dokonano także oceny rzetelności stworzonego narzędzia i mocy dyskryminacyjnej pozycji testowych.

METODA

Osoby badaneDane zebrano od 217 osób badanych, w tym 158 ko -

biet (70%) i 59 mężczyzn (30%), które wypełniły informacje o sobie i opisały co najmniej jedną relację. Średnia wieku osób badanych wyniosła 23 lata i 10 miesięcy (M = 23,85; SD = 4,57). Relacje dotyczące wszystkich czterech kręgów znajomości opisało 88 osób (41% uczestników). 52 osoby badane opisały natomiast cztery relacje, po jednej relacji z każdego kręgu znajomości, i wysłały do wszystkich partnerów relacji prośbę o udział w badaniu. Zebrane dane były analizowane w trzech zbiorach: (1) relacje (N = 554), które zostały opisane przez wszystkie osoby badane; (2) diady (n = 65), w których dwóch partnerów opisało relację; (3) relacje z próbą interakcji (n = 206). Dwa przypadki zostały usunięte ze względu na możliwość wystąpienia błędów proceduralnych. Ostatecznie analizie poddano 206 przypadków próby interakcji. 73 odbior-ców (35%) zareagowało na prośbę, co najmniej klikając na link z zaproszeniem.

Zastosowane narzędziaKwestionariusz siły relacji interpersonalnej (KRSI 27;

Zbieg, Słowińska, 2013). Kwestionariusz zawiera 27 stwierdzeń, które odzwierciedlają zaproponowany model siły relacji. Pozycje są pogrupowane w trzy skale, odpowiadające trzem wymiarom siły relacji (czas, podo-bieństwo, intymność). Każda skala składa się dziewięciu stwierdzeń, po trzy odpowiadające każdemu z podwymia-rów ujętych w modelu (np. podwymiary czasu to długość trwania relacji, częstość interakcji i ich aktualność). Badani

SIŁA RELACJI INTERPERSONALNEJ: WSTĘPNA WERYFIKACJA KONCEPCJI… 341

określali stopień, w jakim każde stwierdzenie opisuje daną relację, korzystając z 7-punktowej skali typu Likerta – od 1 (zupełnie nie opisuje naszej relacji) do 7 (w pełni opisuje naszą relację). Procedura dostosowywania kwestionariu-sza do modelu była następująca: na podstawie definicji wymiarów i podwymiarów utworzono zwielokrotnioną pulę pozycji kwestionariuszowych, następnie poddano je dyskusji i wybrano te, które w sposób najbardziej precy-zyjny i zrozumiały operacjonalizowały przyjęte konstrukty. Przeprowadzono badanie pilotażowe wśród kilkunastu osób, z których każda opisała (na papierze) po kilka relacji (N = 63 relacje). Osoby badane miały możliwość zgłosić uwagi dotyczące zrozumiałości i czytelności językowej użytych stwierdzeń. Na podstawie analizy uwag uczestni-ków i odpowiedzi na poszczególne pozycje zmodyfikowano stwierdzenia, które dla osób badanych były niejasne, niejed-noznacznie lub nienaturalnie sformułowane oraz te, które miały zbyt wysoką wspólną wariancję z innymi pozycjami (na przykład ujednolicono konstrukcję stwierdzeń doty-czących częstości interakcji, by uwypuklić różnice między formami interakcji). Siłę relacji interpersonalnej mierzonej kwestionariuszem KRSI 27 potraktowano w badaniu na dwa sposoby. Większość analiz dotyczyła siły relacji szacowa-nej przez jednego z partnerów, w skrócie nazywanej siłą relacji. Mając jednak opis relacji pochodzący od obydwu partnerów (po tym, jak jedna osoba opisała siłę relacji, zapraszała do badania partnera i ten także opisywał siłę relacji), tam, gdzie było to uzasadnione, dokonano analiz danych na sile relacji będącej średnią szacowań podanych przez obu partnerów.

Jednowymiarowa skala bliskości w relacji (JSBR; Dibble, Levine, Park, 2012)1. Skala zawiera 12 pytań opisu-jących siłę relacji interpersonalnej jako bliskość rozumianą w kategoriach behawioralnej, afektywnej i poznawczej współzależności partnerów (np. „Ta osoba i ja jesteśmy silnie związani”). Osoba badana odpowiada na pytania, posługując się 7-stopniową skalą Likerta od 1 (zupełnie się nie zgadzam) do 7 (zupełnie się zgadzam). Za zgodą twórców stworzono polską wersję językową, stosując pełną procedurę tłumaczenia zwrotnego. Zastosowana wersja narzędzia charakteryzuje się wysoką rzetelnością – α Cronbacha w tym badaniu wyniosła 0,97. Metoda charakteryzuje się akceptowalną trafnością czynnikową (N = 553; df = 54; χ2 = 317,85; p < 0,001; χ2/df = 5,89; RMSEA = 0,094; GFI = 0,90; AGFI = 0,86). Równolegle do tej pracy powstało inne wstępne opracowanie polskiej wersji skali autorstwa M. Wróbel, Z. Rybickiej i M. Kubiak,

1 Polska wersja JSBR zaadaptowana przez autorów artykułu jest dostępna pod adresem: http://bit.ly/ksri2013.

zaprezentowane w listopadzie 2013 roku podczas wystą-pienia „Wstępna analiza własności psychometrycznych Jednowymiarowej skali bliskości interpersonalnej (JSBI)” na III Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej Rodzina – Praca w Łodzi.

Skala włączania drugiej osoby w Ja (SWDOJ; Aron, Aron, Smollan, 1992). Skala zawiera siedem tablic rysun-kowych prezentujących kolejne stopnie zazębiania się obszaru Ja i On/Ona. Osoba badana jest proszona o zazna-czenie tego obrazka, który najlepiej opisuje daną relację. Skala ta jest traktowana także jako narzędzie do pomiaru niezależności i współzależności konstruktów Ja (w Polsce patrz: Pilarska, 2011), jednak autorzy narzędzia opisują je i weryfikują wprost jako miarę bliskości, porównując do innych metod pomiaru bliskości w relacji.

Krótka skala towarzyskości (KST; Zbieg, Słowińska, 2013)2. Wykorzystując koncepcję kręgów znajomości Dunbara (2008), stworzono narzędzie pomiaru towarzy-skości, uwzględniające strukturę liczebności osób w każ-dym z kręgów sieci personalnej człowieka. Skala zawiera instrukcję wprowadzającą (Przyjmuje się, że osoby, które zna przeciętny człowiek, można pogrupować w cztery zawierające się w sobie kręgi znajomości w zależności od tego, z jakimi relacjami się wiążą) i rysunek przedstawiający strukturę kręgów znajomości człowieka (jak na rysunku 2). W czterech pytaniach zawierających opis kolejnych kręgów znajomości osoba badana była proszona o oszacowanie liczności własnych kręgów przy użyciu 5-stopniowej skali Likerta. Kontinuum odpowiedzi zawiera się na skali od znacznie mniej niż 5 (15, 50, 150) osób do znacznie wię-cej niż 5 (15, 50 lub 150) osób. W opisywanym badaniu uczestnicy zostali dodatkowo poproszeni o wskazanie kręgu znajomości, do którego zaliczają partnera opisywanej relacji.

Procedura badaniaW październiku i listopadzie 2013 roku przeprowadzo-

no badanie online za pomocą skonstruowanej aplikacji internetowej3. Procedura została skonstruowana w taki sposób, by połączyć kwestionariuszowe badania siły relacji interpersonalnej opisywanej przez osobę badaną ze zbie-raniem danych o charakterze diadycznym, zawierających opis relacji z perspektywy obu partnerów oraz z quasi--eksperymentalnym badaniem wpływu, jaki osoba badana wywiera na partnera opisanej relacji. W pierwszym etapie

2 Wersja KST użyta w badaniu jest dostępna pod adresem: http://bit.ly/ksri2013. 3 Aplikacja użyta w badaniu jest dostępna pod adresem: http://relacje.apphb.com/Badanie/Index. Osoby zainteresowane wykorzy-staniem aplikacji prosimy o kontakt z autorem kores pon dencyjnym.

342 ANITA ZBIEG, ALEKSANDRA SŁOWIŃSKA, BŁAŻEJ ŻAK

osoby rekrutujące zwracały się z bezpośrednią prośbą do studentów wrocławskich uczelni wyższych o zalogowanie się na stronie badania i uzupełnienie kwestionariuszy. Ponad 80% osób pozytywnie zareagowało na prośbę i opi-sało wszystkimi metodami przynajmniej jedną relację. Aplikacja zawierająca pytania składała się z następujących ekranów: (1) Wstęp – wprowadzenie: pytania o wiek, płeć i wykształcenie oraz zgoda na udział w badaniu; (2) Ja – kwestionariusz Ten-Item Personality Inventory (Gosling i in., 2003): 10 pytań odnoszących się do cech osobowości osoby badanej; nieuwzględniony w opisywanych analizach; (3) Kręgi – KST: ekran z wyjaśnieniem koncepcji kręgów i prośbą o określenie przez osobę badaną przeciętnej liczby osób w każdym z nich; nieuwzględniony w opisywanych analizach; (4) Znajomi – ekran z prośbą o wskazanie jednej osoby z każdego kręgu i wybór typu znajomości jaki łączy osobę badaną ze wskazaną osobą, np. związek romantyczny, przyjaźń, znajomość z pracy itp.; (5) Relacje – KSRI 27, JSBR i SWDOJ: ekran z pytaniami dotyczącymi opisu relacji łączącej osobę badaną z każdą wskazaną osobą oraz (6) Zaproszenia – ekran, na którym osoba była pro-szona o udostępnienie swojego adresu e-mail oraz adresów mailowych opisanych osób. Do osób wskazanych przez uczestników pierwszego etapu jako partnerów opisanych relacji aplikacja automatycznie wysyłała zaproszenia do badania o następującej treści (widzianej przez osoby badane na ostatnim ekranie aplikacji): „Bardzo proszę, weź udział w badaniu prowadzonym przez Uniwersytet Wrocławski. Kliknij na ten link http://relacje.apphb.com/Badanie/Index i odpowiedz na kilka pytań. Zajmie Ci to tylko kilka minut”. Aplikacja gromadziła informacje na temat zachowania zaproszonych osób: kliknięcia na link z zaproszenia oraz wypełniania kolejnych ekranów aplikacji i opis relacji. Jeśli osoby poproszone o udział w badaniu nie wyrażały zgody na badanie, ich adres mailowy był automatycznie usuwany z bazy.

WYNIKI

Trafność czynnikowa modeluWeryfikując trafność czynnikową modelu i stworzonego

kwestionariusza, przeprowadzono hierarchiczną konfir-macyjną analizę czynnikową (CFA). Z uwagi na złożo-ność modelu i wysoką liczbę zmiennych obserwowanych w stosunku do liczby zmiennych latentnych, spodziewano się przy dotychczasowej liczebności próby, że wskaźniki dopasowania modelu mogą nie osiągnąć wartości wskazu-jących na bardzo dobre dopasowanie, jednak oczekiwano, że będą one na akceptowalnym poziomie, świadczącym o co najmniej umiarkowanym dopasowaniu modelu do danych (np. GFI > 0,8; por. Brown, 2006; Steenkamp, van Trijp, 1991; RMSEA < 1; χ2/df < 5; por. Vandenberg,

Lance, 2000). Ze względu na rozbieżności względem wie-lowymiarowego rozkładu normalnego z niewielką kurtozą poszczególnych pozycji, parametry modelu estymowano, używając uogólnionej metody najmniejszych kwadratów (Browne, 1973; za: Pleśniak, 2009). W modelu nie uwzględ-niono krzyżowych ładowań, jednak na podstawie indeksów modyfikacji wprowadzono sześć związków korelacyjnych między resztami (zob. tabela 3).

Model charakteryzuje się akceptowalnym, umiarkowanym dopasowaniem do danych (df = 318; χ2 = 1220,59; p < 0,001; χ2/df = 3,84; RMSEA = 0,072; GFI = 0,84; AGFI = 0,81). Wszystkie pozycje podskal czas i intymność mają zadowala-jące ładunki czynnikowe (0,67–0,95), natomiast w podskali podobieństwo ładunki dla dwóch pozycji są niskie (< 0,4), szczególnie dla pozycji 11 (0,2; zob. tabela 3). Ponadto, reszty wszystkich pozycji dotyczących podwymiaru podo-bieństwo demograficzne są ze sobą istotnie skorelowane. Analogiczne wyniki uzyskujemy, analizując związki trzech głównych czynników z czynnikiem nadrzędnym – ładunki czynnikowe wymiarów czas i intymność przyjmują war-tość 0,9, podczas gdy ładunek wymiaru podobieństwo jest niższy i wynosi 0,67. Postanowiono zatem przetestować modele zredukowane o poszczególne pozycje lub o grupy pozycji charakteryzujących się niskim ładowaniem lub skorelowanymi resztami oraz o cały wymiar podobień-stwo (zachowano relacje między resztami). Otrzymane wskaźniki dopasowania są nieznacznie niższe niż w przy-padku modelu wyjściowego (przykładowo model bez pozycji 11: df = 295; χ2 = 1179,64; p < 0,001; χ2/df = 4,00; RMSEA = 0,074; GFI = 0,84; AGFI = 0,81; model bez wymiaru podobieństwo: df = 133; χ2 = 775,22; p < 0,001; χ2/df = 5,83; RMSEA = 0,093; GFI = 0,84; AGFI = 0,80), a zatem redukcja modelu nie poprawiła stopnia jego dopa-sowania do danych.

Ponadto przeprowadzono analizę czynnikową dla mo -deli alternatywnych: modelu zakładającego niezależ-ność wymiarów czas, podobieństwo i intymność oraz modelu jednoczynnikowego, w którym wszystkie pozy-cje odnoszą się bezpośrednio do czynnika siła relacji. Zarówno w pierwszym (df = 324; χ2 = 1275,67; p < 0,001; χ2/df = 3,94; RMSEA = 0,073; GFI = 0,83; AGFI = 0,80), jak i w drugim przypadku (df = 324; χ2 = 1450,69; p < 0,001; χ2/df = 4,48; RMSEA = 0,079; GFI = 0,81; AGFI = 0,77) otrzymane wskaźniki wskazują na nieco słabsze dopaso-wanie do danych niż w modelu proponowanym.

Z uwagi na koncentrację badaczy, działających w wielu obszarach psychologii, na aspekcie głębokości relacji, dodatkowo zweryfikowano indywidualną trafność czynni-kową wymiaru intymność. Otrzymane wskaźniki świadczą o bardzo dobrym dopasowaniu modelu do danych (df = 26; χ2 = 68,38; p < 0,001; χ2/df = 2,63; RMSEA = 0,054;

SIŁA RELACJI INTERPERSONALNEJ: WSTĘPNA WERYFIKACJA KONCEPCJI… 343

Tabela 3Pozycje Kwestionariusza siły relacji interpersonalnej i odpowiadające im wartości ładunków czynnikowych uzyskane w kon-firmacyjnej analizie czynnikowej (N = 554)

PozycjaCzynnik

1 2 3Czas w relacji

01. Zazwyczaj informacje na swój temat otrzymujemy codziennie, a nawet kilka razy dziennie. 0,92 – –

02. Zazwyczaj rozmawiamy ze sobą niemal codziennie. 0,95 – –

03. Zazwyczaj niemal codziennie spędzamy ze sobą czas. 0,79 – –

04. Wiemy o sobie od bardzo dawna. 0,87 – –

05. Już od bardzo dawna rozmawiamy ze sobą. 0,95 – –

06. Od bardzo dawna wspólnie spędzamy czas. 0,90 – –

07. Obecnie jesteśmy na bieżąco w sprawach, które dotyczą drugiej osoby. 0,88 – –

08.a Od naszej ostatniej rozmowy upłynęło bardzo niewiele czasu. 0,81 – –

09.a Bardzo niedawno spędzaliśmy ze sobą czas. 0,78 – –

Podobieństwo w relacji

10.a Jeśli chodzi o sytuację osobistą/rodzinną, jesteśmy na niemal identycznym etapie życia. – 0,42 –

11.a Jesteśmy w tym samym punkcie życia edukacyjnego/zawodowego. – 0,20 –

12.a Mamy podobne warunki życia i możliwości finansowe. – 0,36 –

13. Mamy zbliżone charaktery i niemal tak samo reagujemy i okazujemy emocje. – 0,55 –

14. Mamy niemal identyczne poglądy i wartości, którymi kierujemy się w życiu. – 0,65 –

15. Nasze zainteresowania i sposób spędzania wolnego czasu niemal całkowicie się pokrywają. – 0,62 –

16.a Mieszkamy bardzo niedaleko siebie. – 0,41 –

17.a W każdej chwili możemy się ze sobą skontaktować. – 0,69 –

18. Grono naszych wspólnych znajomych jest bardzo liczne. – 0,44 –

Intymność w relacji

19. To, co robimy razem, obejmuje prawie wszystkie obszary mojego życia (np. szkoła, praca; życie osobiste, rodzinne; czas wolny, rozrywka).

– – 0,67

20.a Rozmawiamy na niemal wszystkie możliwe tematy. – – 0,79

21.a Znamy swoje różne oblicza. – – 0,84

22. Nasza relacja jest dla mnie bardzo ważna i mocno dotknęłoby mnie, gdyby jej zabrakło. – – 0,88

23. Bezgranicznie sobie ufamy i wiemy, że nikt z nas nie zrobiłby najmniejszej nawet rzeczy, która naruszyłaby interesy lub uczucia drugiej osoby.

– – 0,87

24. Gdy jesteśmy razem nie musimy niczego udawać i niczego ukrywać, nawet w kwes ach trudnych i wstydliwych.

– – 0,91

25. Często zwracamy się do siebie, gdy potrzebujemy przysługi lub brakujących nam informacji. – – 0,89

26. W trudnych emocjonalnie sytuacjach kontaktujemy się ze sobą, szukając wsparcia, zrozumienia i podtrzymania na duchu.

– – 0,91

27. Prosząc o pożyczkę lub inne materialne wsparcie czujemy się komfortowo i możemy na nie liczyć. – – 0,84

a Do modelu wprowadzono korelacje między resztami następujących pozycji: 8–9, 10–11, 10–12, 11–12, 16–17 i 20–21.

344 ANITA ZBIEG, ALEKSANDRA SŁOWIŃSKA, BŁAŻEJ ŻAK

GFI = 0,97; AGFI = 0,95), lepszym niż w przypadku JSBR (zob. Metoda). Mimo że jest wskazane prowadzenie dalszych badań, wyniki te pozwalają sądzić, że podskala intymność będzie mogła samodzielnie stanowić trafne narzędzie pomiaru jednoczynnikowego konstruktu intym-ność, opisującego głębokość relacji (w zastosowanej wersji KSRI 27 zachowano układ pozycji według skal), stanowiąc alternatywę dla istniejących kwestionariuszy.

Wewnętrzna trafność teoretyczna modeluWewnętrzną trafność teoretyczną weryfikowano, anali-

zując związki między wymiarami modelu. Analizy prze -prowadzono na danych pochodzących ze wszystkich krę-gów znajomości łącznie oraz na danych pochodzących z poszczególnych kręgów. Spodziewano się, że umiarkowa-na współzmienność wymiarów modelu występuje zarówno dla siły relacji szacowanej przez jednego z partnerów, jak też dla siły relacji będącej średnią arytmetyczną szacowań obydwu partnerów. W przypadku danych o charakterze diadycznym sprawdzono także zgodność ocen dokonanych przez obydwu partnerów relacji.

Wyniki analiz prowadzonych na pojedynczych przy-padkach wskazują, że zgodnie z postawionymi hipote-zami wszystkie wymiary siły relacji są ze sobą istotnie skorelowane (zob. tabela 4), jednak przy uwzględnieniu relacji dotyczących wszystkich kręgów znajomości, współ-zmienność wymiarów czas relacji i intymność w relacji jest wyższa niż się spodziewano (r = 0,80; p < 0,001).

Gdy rozłącznie analizuje się relacje odnoszące się do poszczególnych kręgów, zależności tych wymiarów są istotnie słabsze (zob. tabela 5) – jedynie w kręgu 3 i 4 współczynnik korelacji przekracza poziom 0,6. Wyniki analizy korelacji wymiarów siły relacji będącej średnią szacowań obu partnerów również wskazują na istnienie istotnych, co najmniej umiarkowanych związków między wymiarami modelu.

Analiza korelacji wewnątrzklasowej, przeprowadzona na danych pochodzących od obydwu uczestników relacji, dostarczyła wyników świadczących o umiarkowanej do wysokiej zgodności ocen partnerów zarówno w zakresie siły relacji, jak i jej poszczególnych wymiarów. Wartości

Tabela 4Współczynniki korelacji Pearsona między wymiarami modelu dla wszystkich kręgów znajomości łącznie (n = 552) i dla poszczególnych kręgów (krąg 1: n = 166; krąg 2: n = 136; krąg 3: n = 133; krąg 4: n = 117) oraz między wymiarami modelu określonymi na podstawie średniej z szacowań obu partnerów relacji (n = 65)

Podobieństwo Intymność

Krąg

Łącznie (1 + 2 + 3 + 4) CzasPodobieństwo 0,61** 0,80**

0,60**

1 CzasPodobieństwo 0,39** 0,55**

0,45**

2 CzasPodobieństwo 0,45** 0,57**

0,46**

3 CzasPodobieństwo 0,53** 0,65**

0,56**

4 CzasPodobieństwo 0,63** 0,66**

0,56**

Uśredniona siła relacji CzasPodobieństwo 0,43** 0,79**

0,49**

** Korelacja jest istotna na poziomie 0,01.

Tabela 5Wskaźniki z-score i prawdopodobieństwo dwustronne istot-ności różnic między współczynnikami korelacji wymiarów czas i intymność dla relacji dotyczących wszystkich kręgów znajomości i poszczególnych kręgów znajomości

z-score p

Kręgi łącznie a krąg 1 5,38 < 0,001

Kręgi łącznie a krąg 2 4,67 < 0,001

Kręgi łącznie a krąg 3 3,32 < 0,001

Kręgi łącznie a krąg 4 2,97 < 0,002

SIŁA RELACJI INTERPERSONALNEJ: WSTĘPNA WERYFIKACJA KONCEPCJI… 345

współczynników korelacji wewnątrzklasowej wyniosły: 0,66 dla siły relacji, 0,81 dla wymiaru czas, 0,50 dla wymiaru podobieństwo i 0,64 dla wymiaru intymność. We wszystkich przypadkach wartość statystyki F pozwa-la odrzucić hipotezę o braku zgodności między ocenami partnerów (p = 0,003 dla wymiaru podobieństwo; p < 0,001 dla pozostałych wymiarów i całej skali). By ułatwić inter-pretację tych wyników, warto wspomnieć, że w badaniach Dibble i współpracowników (2012) współczynnik korelacji wewnątrzklasowej wyników w skali JSBR dla partnerów romantycznych osiągnął wartość 0,41 (p < 0,001).

Trafność konwergencyjna modeluTrafność konwergencyjną modelu weryfikowano, anali-

zując korelacje między siłą relacji oraz jej poszczególnymi wymiarami mierzonymi stworzoną metodą (KRSI 27) a bliskością w relacji mierzoną przy użyciu dwu istniejących narzędzi (JSBR i SWDOJ). Przewidywano, że otrzymane wyniki potwierdzą występowanie silnej współzmienności.

Zgodnie z postawionymi hipotezami zarówno ogólny poziom siły relacji, jak i nasilenie poszczególnych wymia-rów siły relacji (czas, podobieństwo i intymność), wskaź-nikowane KSRI 27, mają dużą wspólną część wariancji z bliskością relacji mierzoną JSBR i SWDOJ. Większość współczynników korelacji wskazuje na silny lub bardzo silny związek, korelację na poziomie umiarkowanym obserwujemy jedynie w przypadku związku wymiaru podobieństwo mierzonego KSRI 27 z bliskością mierzoną JSBR (r = 0,42; p < 0,001) oraz z bliskością mierzoną SWDOJ (r = 0,52; p < 0,001; zob. tabela 6).

Trafność kryterialna modeluSiła relacji w poszczególnych kręgach znajomości.

Podczas weryfikacji trafności zewnętrznej modelu testo-wano hipotezy mówiące o różnicach w zakresie siły relacji (wskaźnikowanej KRSI 27) względem osób z różnych kręgów znajomości. Spodziewano się, że wraz z kolejnymi kręgami znajomości będą malały wszystkie jej składowe,

Tabela 6Współczynniki korelacji między siłą relacji i jej wymiarami zoperacjonalizowanymi Kwestionariuszem siły relacji inter-personalnej a bliskością w relacji zoperacjonalizowaną Jednowymiarową skalą bliskości relacji i Skalą włączania drugiej osoby w Ja (n = 552)

Siła relacji(KSRI 27)

Czas w relacji(KSRI 27)

Podobieństwo w relacji (KSRI 27)

Intymność w relacji(KSRI 27)

Bliskość (JSBR) 0,69** 0,66** 0,42** 0,71**

Bliskość (SWDOJ) 0,85** 0,80** 0,52** 0,89**

KSRI – Kwestionariusz siły relacji interpersonalnej; JSBR – Jednowymiarowa skala bliskości w relacji; SWDOJ – Skala włączania drugiej osoby w Ja.** Korelacja jest istotna na poziomie 0,01.

Rysunek 3. Średnie dla siły relacji należących do poszcze-gólnych kręgów (krąg 1: n = 166; krąg 2: n = 136; krąg 3: n = 133; krąg 4: n = 117).

Rysunek 4. Średnie dla wymiarów siły relacji należących do poszczególnych kręgów (krąg 1: n = 166; krąg 2: n = 136; krąg 3: n = 133; krąg 4: n = 117).

346 ANITA ZBIEG, ALEKSANDRA SŁOWIŃSKA, BŁAŻEJ ŻAK

jednak inne mogą być wzorzec i dynamika tych zmian dla każdej ze składowych modelu. Dane dotyczące 552 relacji analizowano z zastosowaniem jednoczynnikowej analizy wariancji. Porównania wielokrotne wykonano testem Duncana.

Zgodnie z przewidywaniami, poziom siły relacji w po -szczególnych kręgach znajomości różni się istotnie [F(3, 548) = 190,77; p < 0,001; χ2 = 0,51] – siła relacji jest najsilniejsza, gdy znajomość dotyczy pierwszego krę-gu, a w kolejnych staje się coraz słabsza (zob. rysunek 3). Również nasilenia wymiarów siły relacji grupy wyodręb-nione na podstawie kręgu znajomości różnią się istotnie. W przypadku czasu w relacji [F(3, 548) = 157,07; p < 0,001; χ2 = 0,46] oraz intymności w relacji [F(3, 548) = 250,09; p < 0,001; χ2 = 0,58] istnieją istotne różnice między wszyst-kimi kręgami – im dalszy krąg, tym niższe ich nasile-nie. Jeśli chodzi o podobieństwo partnerów relacji [F(3, 548) = 37,89; p < 0,001; χ2 = 0,17] istotnej różnicy nie obserwuje się jedynie między kręgami pierwszym i drugim (zob. rysunek 4).

Siła relacji a wpływ społeczny. Badając trafność ze -wnętrzną, weryfikowano również zależności między pozio-mem siły relacji a wystąpieniem wpływu społecznego. Przewidywano, że relacje, w których wystąpi wpływ spo-łeczny, będą charakteryzowały się istotnie wyższą siłą relacji niż relacje, w których nie doszło do wpływu. Spodziewano się także, że poziom siły relacji jest predyktorem wystą-pienia wpływu społecznego.

W pierwszym kroku weryfikacji hipotez odnoszących się do związków poziomu siły relacji ze zjawiskiem wpływu społecznego analizowano różnice w sile między relacjami,

w których wpływ społeczny wystąpił (osoby poproszone przez partnerów relacji o udział w badaniu wykonały dzia-łania na wskazanej stronie internetowej; n = 73), a tymi, w których wpływu nie obserwowano (n = 133). Z uwagi na wyraźne różnice w liczebności grup zastosowano test Manna–Whitneya. Zgodnie z przewidywaniami, poziom siły relacji w obu grupach różni się istotnie (U = 3803,00; p = 0,01) – wyższa siła charakteryzuje relacje, w których doszło do wpływu społecznego (Mrang = 117,90), niż relacje, w których wpływ nie wystąpił (Mrang = 95,59). Następnie sprawdzono różnice między tymi grupami dla wymiarów siły relacji. Grupa, w której wpływ społeczny zaistniał, charakteryzowała się istotnie wyższym poziomem komponentów czas (U = 3683,00; p = 0,004) i intymność (U = 3702,00; p = 0,005). Obie grupy nie różniły się istotnie nasileniem podobieństwa (U = 4671,00; p = 0,65) (zob. rysunek 5).

Porównano także nasilenie siły relacji zoperacjonalizo-wanej przez pozostałe dwa narzędzia w grupach różniących się wystąpieniem wpływu. Siła relacji mierzona zarówno JSBR (U = 3826,50; p = 0,01), jak i SWDOJ (U = 3585,00; p = 0,002) okazała się istotnie niższa w grupie, w której wpływ nie wystąpił, w stosunku do grupy, w której go zaobserwowano.

W drugim kroku weryfikacji hipotez mówiących o związ-ku siły relacji z wystąpieniem wpływu społecznego prze-prowadzono logistyczną analizę regresji w celu określenia mocy predykcyjnej siły relacji dla zmiennej zależnej wpływ. Wpływ analizowano jako zmienną dychotomiczną przyj-mującą dwie wartości: (1) wystąpienie wpływu (osoba zaproszona wykonała co najmniej jedną akcję na pole-conej stronie) i (2) brak wpływu (osoba zaproszona nie odpowiedziała na prośbę). Zastosowano metodę selekcji postępującej, opartą na ilorazie wiarygodności.

Współczynnik regresji β wpływu dla zmiennej niezależ-nej siła relacji okazał się istotny statystycznie (β = 0,013; Z2

Walda = 7,42; p = 0,006). Siła relacji wyjaśnia 5% wariancji zmiennej wpływ (–2 logarytm wiarygodności = 259,82; R2

Nagelkerkego = 0,05). Iloraz szans dla zamiany o 10 jedno-stek wskazuje, że przy wzroście o 10 punktów siły relacji wskaźnikowanej KSRI 27 szansa na zareagowanie na prośbę partnera relacji wzrasta o 14% [OR(10) = 1,14]. Dla tego modelu odsetek poprawnych klasyfikacji wyno-si 62,6%. Analiza różnic między modelem zawierającym siłę relacji a modelem zawierającym jedynie stałą regresji wskazuje, że siła relacji jest istotnym predyktorem wystą-pienia wpływu społecznego (Logarytm wiarygodności modelu = –133,92; Zmiana w wartości –2 logarytmu wiarygodności = 8,03; p = 0,005). Analiza modeli dla poszczególnych wymiarów siły relacji ponownie wskazały, że czas (β = 0,032; Z2

Walda = 8,29; p = 0,004; –2 logarytm

Rysunek 5. Średnie rangi składowych siły relacji w grupie relacji, w której nie doszło do wypływu społecznego (n = 73), i grupie, w której wpływ społeczny się wydarzył (n = 133).

SIŁA RELACJI INTERPERSONALNEJ: WSTĘPNA WERYFIKACJA KONCEPCJI… 347

wiarygodności = 258,95; R2Nagelkerkego = 0,06) i intymność

(β = 0,033; Z2Walda = 9,26; p = 0,002; –2 logarytm wiarygod-

ności = 257,69; R2Nagelkerkego = 0,07) są istotnymi predyk-

torami zaistnienia wpływu społecznego. Wyniki liniowej analizy regresji, w której wpływ szacowano na podstawie stopnia spełnienia prośby o uzupełnienie internetowej ankiety (uzyskane punkty odpowiadały wykonanym na stronie akcjom, tj. uzupełnionym ekranom), doprowadziły do zbieżnych wniosków. Podsumowując, niezależnie od zastosowanej metody analizy danych uchwycono przewi-dywane zależności między zaproponowanym konstruktem siły relacji oraz wymiarami czas i intymność w relacji a wystąpieniem wpływu społecznego.

Rzetelność podskal i moc dyskryminacyjna pozycji testowych

Oceny rzetelności podskal dokonano, weryfikując ich spójność. Współczynniki α Cronbacha zarówno dla poszcze-gólnych podskal, jak i dla całego kwestionariusza osiągnęły zadowalające wartości, wynosząc: 0,91 dla podskali czas w relacji, 0,80 dla podskali podobieństwo w relacji, 0,95 dla podskali intymność w relacji oraz 0,95 dla całego narzędzia. Moc dyskryminacyjna pozycji testowych sprawdzana przy użyciu testu Manna–Whitneya w oparciu o tetryle wskazała, że wszystkie pozycje testowe w wystarczającym stopniu różnicują badaną populację.

DYSKUSJA

Prezentowane wyniki odnoszą się do pierwszych syste-matycznych badań autorów, dotyczących składowych siły relacji oraz jej konsekwencji dla zachowań społecznych. Mimo iż jest to wczesny etap prac, udało się wypracować trafną koncepcję i narzędzie pomiaru siły relacji, które dzięki stworzeniu aplikacji komputerowej może także służyć do prowadzenia badań za pośrednictwem interne-tu. Przeprowadzone analizy pozwalają przyjąć, że na siłę relacji składają się trzy powiązane wymiary: czas spędzony w relacji, głębokość relacji, czyli intymność związku, oraz stopnień podobieństwa partnerów względem siebie. Taka trójczynnikowa struktura charakteryzuje się zadowalają-cą, choć umiarkowaną trafnością czynnikową. Używając dwóch zewnętrznych metod pomiaru bliskości, udało się potwierdzić, iż wynik całej skali, jak też wszystkie składowe siły relacji mają dużą część wspólną wariancji z bliskością w relacji, niezależnie od sposobu jej zdefiniowania i zope-racjonalizowania. Intymność w największym stopniu odpo-wiada bliskości rozumianej jako behawioralna, afektywna i poznawcza współzależność partnerów (Dibble i in., 2012) oraz stopień zazębiania się ich konstruktów Ja (Aron i in., 1992), jednak czas spędzony razem oraz podobieństwo partnerów okazały się także istotnie z nimi związane. Siła

relacji jest więc konstruktem bardziej złożonym i róż-norodnym niż zakładali poprzednicy (Aron i in., 1992; Dibble i in., 2012; Hill, Dunbar, 2003; Marsden, Campbell, 1984; Stenberg, 1986; Zbieg, i in., 2012). Powstaje i jest wzmacniana dzięki czasowi spędzonemu razem, stopniowi wzajemnego podobieństwa, a także głębokości i intymno-ści zachowań w związku. Im wyższe natężenie w obrębie wszystkich trzech komponentów relacji, tym silniejszy związek z drugą osobą.

Potwierdzono, że kręgi znajomości (Hill, Dunbar, 2003) są przejawem siły relacji łączącej ludzi. Badając sieć personalną człowieka, ustrukturyzowaną w ten właśnie sposób, wykazano, że relacje z osobami z kolejnych kręgów charakteryzują się coraz mniejszą siłą. Wyniki sugerują, że to cechy relacji, a nie np. indywidualne cechy partnerów w głównej mierze wpływają na strukturę sieci personalnej człowieka. Siła relacji została określona w badaniu za pomocą stwierdzeń dotyczących kategorii My, a nie Ja lub On/Ona, co wzmacnia powyższe sugestie. Między kręgami pierwszym i drugim nie obserwuje się istotnej różnicy w podobieństwie partnerów, natomiast podobieństwo to znacząco spada dla kolejnych kręgów. O ile zatem czas i intymność w relacji sukcesywnie i znacząco maleją dla znajomości zaliczanych przez człowieka do kolejnych grup (oparcia, sympatii, znajomych oraz osób, które zna), o tyle do najbliższych nam 5 i 15 osób jesteśmy podobni w zbliżonym stopniu. Może to oznaczać, że w bliskich kontaktach preferujemy jednostki podobne do nas, w zbli-żonym stopniu stajemy się podobni do osób z obu tych grup oraz że mniejsze nasilenie kontaktów (czas) i ich rodzaj (intymność) mogą utrudniać percepcję podobieństw.

Zaobserwowano także, że siła relacji odgrywa istot-ną rolę w procesie wpływu społecznego. Rzeczywiście, relacje, w których osoba uległa prośbie partnera i wzięła udział w badaniu, charakteryzowała silniejsza więź, wyra-żona jako siła relacji mierzona zarówno za pomocą stworzo-nego narzędzia, jak też dwóch metod zewnętrznych. Jednak siła relacji wyjaśnia stosunkowo niewielką część zmienności występowania wpływu społecznego, co sugeruje, że ist-nieją inne czynniki odpowiedzialne za jego wystąpienie. Poprzednie badania autorów (Zbieg i in., 2012) wskazują, że czynnikami takimi jest społeczny autorytet nadawcy oraz aktywność odbiorcy wpływu. Ważna jest także treść przekazu (Liu-Thompkins, 2011). Nieuzasadnione wydaje się więc postawienie znaku równości między siłą relacji i wpływem w relacji, a tym bardziej stosowanie metod operacjonalizacji bliskości w relacji jedynie na podstawie wskaźników wpływu (Berscheid i in., 1989). Analizując komponenty siły relacji, dla wystąpienia wpływu istotne okazują się czas oraz intymność. To, czy wpływ wystąpi, nie jest natomiast związane z tym, w jakim stopniu jesteśmy

348 ANITA ZBIEG, ALEKSANDRA SŁOWIŃSKA, BŁAŻEJ ŻAK

do siebie podobni. Oznacza to, że o ile zbieżność etapu życia, cech charakteru, postaw, wartości czy otoczenia społecznego dla wystąpienia wpływu prawdopodobnie nie ma istotnego znaczenia, o tyle mamy tendencję do ulegania w większym stopniu wpływowi osób, z którymi spędzamy więcej czasu, znamy się dłużej lub mamy bardziej aktualny kontakt. W większym stopniu wpływają na nas także ci, z którymi mamy bardziej różnorodne interakcje, wzajemnie okazujemy sobie głębsze emocje i odczucia oraz dzielimy większe wsparcie.

W ramach ostatniego etapu dyskusji szerszego omó-wienia wymaga wymiar podobieństwa. Na tle wyników dotyczących trafności wszystkich trzech wymiarów, wyniki analiz dla podobieństwa, choć zadowalające, w większości przypadków są niższe. Niższa trafność tego wymiaru może wynikać z faktu, iż jest to element modelu najrzadziej eksponowany w poprzednich koncepcjach i najmniej spój ny ze stworzonymi na ich podstawie zewnętrznymi miarami użytymi w badaniu. Przyczyną może być także zbyt szerokie rozumienie i operacjonalizacja podobieństwa w relacji. W modelu jest to bliskość partnerów wyrażana w formie zbieżności różnego rodzaju ich charakterystyk (np. sytuacji społeczno-ekonomicznej, cech charakteru, postaw, stylu życia), jak też różnego rodzaju odległości występujące między nimi (np. geograficzna czy społeczna), które być może warto w przyszłości ograniczyć. Co jest jednak istotne, wymiar ten ma uzasadnienie teoretyczne, jeśli bliżej przyjrzymy się mechanizmom towarzyszą-cym nawiązywaniu i rozwijaniu relacji interpersonal-nych. Podobieństwo odnosi się bowiem zarówno do tego, co charakteryzuje partnerów przed nawiązaniem relacji, jak i do tego, co nabywają w wyniku jej trwania (por. Żak, Zbieg, 2012). I tak, podobieństwo partnerów ułatwia nawiązanie relacji, co jest zgodne z pracami Dwyer (2005) i z zasadą homofilii (stwierdzającą, że częściej nawiązu-jemy relacje z osobami do nas podobnymi niż z różnymi; por. McPherson, Smith-Lovin, Cook, 2001), ale jest także przejawem interakcji zachodzących w związku. W trak-cie trwania relacji partnerzy upodabniają się bowiem do siebie w wyniku wzajemnych oddziaływań i wpływu, co jest zgodne z koncepcjami współzależności (por. Kelley i in., 1983), a ich otoczenie społeczne w coraz większym stopniu się pokrywa (por. Granovetter, 1973). Z tego punktu widzenia istnienie tego wymiaru siły relacji jest teoretycz-nie uzasadnione, a ponadto integruje zarówno koncepcje wskazujące na czynniki związane z nawiązywaniem relacji, jak też na koncepcje bliskości opierające się na wpływie i współzależności partnerów. Także ten wymiar wymaga dalszych badań empirycznych. Zastosowany obecnie dość szeroki i różnorodny sposób jego operacjonalizacji wydaje się pozwalać zarówno na dalszą eksplorację konstruktu,

jak i na poszukiwanie empirycznych przesłanek do jego zawężenia.

Należy także podkreślić, że opisane badanie ma charakter pilotażowy i z uwagi na ograniczenia metodologiczne, takie jak dysproporcja płci czy homogeniczność statusu edukacyjno-zawodowego osób badanych, należy ostrożnie podchodzić do generalizacji otrzymanych wyników. Co więcej, wiele pytań pozostaje otwartych, zarówno tych o kierunek i charakter zależności między komponentami siły relacji, jak i o jej związek z funkcjonowaniem czło-wieka. Opisany model może stanowić ramy teoretyczne ułatwiające empiryczną eksplorację tego obszaru.

LITERATURA CYTOWANAAron, A., Aron, E. N., Smollan D. (1992). Inclusion of other

in the self scale and the structure of interpersonal closeness. Journal of Personality and Social Psychology, 63, 596–612.

Berscheid, E., Snyder, M., Omoto, A. M. (1989). The Relationship Closeness Inventory: Assessing the closeness of interpersonal relationships. Journal of Personality and Social Psychology, 57, 792–807.

Brown, T. A. (2006). Confirmatory factor analysis for applied research. New York: Guilford Press.

Dibble, J. L., Levine, T. R., Park, H. S. (2012). The Unidimensional Relationship Closeness Scale (URCS): Reliability and valid-ity evidence for a new measure of relationship closeness. Psychological Assessment, 24, 565–572.

Dunbar, R. I. M. (1998). The social brain hypothesis. Evolutionary Anthropology, 6, 178–190.

Dunbar, R. I. M. (2008). Cognitive constraints on the structure and dynamics of social networks. Group Dynamics: Theory, Research, and Practice, 12, 7–16.

Dwyer, D. (2005). Bliskie relacje interpersonalne (tłum. M. Trze -biatowska). Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

Friedkin, N. E. (1980). A test of structural features of granovet-ter’s strength of weak ties theory. Social Networks, 2, 411–422.

Gilbert, E. E. (2010). Computing tie strength. Dissertation for the degree of Doctor of Philosophy in Computer Science in the Graduate College of the University of Illinois at Ur -bana-Champaign.

Gosling, S. D., Rentfrow, P. J., Swann, W. B. (2003). A very brief measure of the Big-Five personality domains. Journal of Research in Personality, 37, 504–528.

Granovetter, M. S. (1973). The strength of weak ties. American Journal of Sociology, 78, 1360–1380.

Granovetter, M. S. (1974). Getting a job: A study of contacts and careers. Chicago: University of Chicago Press.

Granovetter, M. S. (1983). The strength of weak ties: A Network Theory revisited. Sociological Theory, 1, 201–233.

Hill, R. A., Dunbar, R. I. M. (2003). Social network size in humans. Human Nature, 14, 53–72.

Kelley, H. H., Berscheid, E., Christensen, A., Harvey, J. H., Huston i in. (1983). Close relationships. New York: Freeman.

SIŁA RELACJI INTERPERSONALNEJ: WSTĘPNA WERYFIKACJA KONCEPCJI… 349

Krackhardt, D. (1993). The strength of strong ties: The impor-tance of philos in organizations. W: N. Nohria, R. Eccles (red.), Networks and organizations: Structure, form, and action (s. 216–239). Boston, MA: Harvard Business School Press.

Latané, B. (1981). The psychology of social impact. American Psychologist, 36, 343–356.

Lin, N., Dayton, P. W., Greenwald, P. (1978). Analyzing the instrumental use of relations in the context of social structure. Sociological Methods & Research, 7, 149–166.

Liu-Thompkins, Y. (2012) Seeding viral content: Lessons from the diffusion of online videos. Journal of Advertising Research, 52, 465–478.

Marsden, P. V., Campbell, K. E. (1984). Measuring tie strength. Social Forces, 63, 482–501.

McPherson, M., Smith-Lovin, L., Cook, J. M. (2001). Birds of a feather: Homophily in social networks. Annual Review of Sociology, 27, 415–441.

Mullen, B. (1985). Strength and immediacy of sources: A meta-ana-lytic evaluation of the forgotten elements of social impact theory. Journal of Personality and Social Psychology, 48, 1458–1466.

Nowak, A., Borkowski, W., Winkowska-Nowak, K. (red.) (2009). Układy złożone w naukach społecznych. Wybrane zagadnienia. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar.

Nowak, A., Szamrej, J., Latané, B. (1991). From private atti-tude to public opinion: A dynamic theory of social impact. Psychological Review, 97, 362–376.

Pilarska, A. (2011). Polska adaptacja skali konstruktów Ja. Studia Psychologiczne, 49, 21–34.

Pleśniak, A. (2009). Wybór metody estymacji w budowie skali czynnikowej. Wiadomości Statystyczne, 11, 1–17.

Pollet, T. V, Roberts, S. G. B., Dunbar, R. I. M. (2011). Extraverts have larger social network layers but do not feel emotional-ly closer to individuals at any layer. Journal of Individual Differences, 32, 161–169.

Reagans, R. (2011). Close encounters: Analyzing how social sim-ilarity and propinquity contribute to strong network connec-tions. Organization Science, 22, 835–849.

Reis, H. T., Patrick, B. C. (1996). Attachment and intimacy: Component processes. W: E. T. Higgins, A. W. Kruglanski (red.), Social psychology: Handbook of basic principles (s. 523–563). New York: Guilford Press.

Reis, H. T., Shaver, P. (1988). Intimacy as an interpersonal pro-cess. W: S. Duck (red.), Handbook of personal relationships (s. 367–389). Chichester, England: Wiley.

Roberts, S. G. B., Wilsonc, R., Fedureka, P., Dunbar, R. I. M. (2008). Individual differences and personal social network size and structure. Personality and Individual Differences, 44, 954–964.

Shi, X., Adamic, L. A., Strauss, M. J. (2007). Networks of strong ties. Physica A: Statistical Mechanics and its Applications, 378, 33–47.

Steenkamp, J. B. E. M., van Trijp, H. C. M. (1991). The use of LISREL in validating marketing constructs. International Journal of Research in Marketing, 8, 283–299.

Sternberg, R. J. (1986). A triangular theory of love. Psychological Review, 93, 119–135.

Wellman, B. (1988). Structural analysis: From method and meta-phor to theory and substance. W: B. Wellman, S. D. Berkowitz (red.), Social structures: A network approach (s. 19–61). Cambridge: Cambridge University Press.

Wojciszke, B. (2011). Psychologia społeczna. Warszawa: Wydaw-nictwo Naukowe Scholar.

Vandenberg, R. J., Lance, C. E. (2000). A review and synthe-sis of the measurement invariance literature: Suggestions, practices, and recommendations for organizational research. Organizational Research Methods, 3, 4–69.

Zbieg, A., Żak, B., Jankowski, J., Michalski, R., Ciuberek, S. (2012). Studying diffusion of viral content at dyadic level. ASONAM 2012, The 2012 IEEE/ACM International Conference on Advances in Social Networks Analysis and Mining. IEEE Computer Society, 1291–1297.

Żak, B., Zbieg, A. (2012) Symulacja upodabniania się postaw w sieci relacji społecznych. Nauki o Zarządzaniu, 4, 151–169.

KWESTIONARIUSZ SIŁY RELACJI INTERPERSONALNEJ (KSRI), ZBIEG, SŁOWIŃSKA, 2013Instrukcja:

Pomyśl o swoim/swojej (partnerze/partnerce, członku najbliższej rodziny, krewnym, przyjacielu/przyjaciółce, kole-dze/koleżance, znajomym/znajomej z ........................, innym/innej: ........................). W pierwszej kolejności uzupełnij podstawowe informacje na Wasz temat:

Moja płeć: kobieta / mężczyzna Jego/jej płeć: kobieta / mężczyzna Mój wiek: ...... lat Jego/jej wiek: ...... lat Moje wykształcenie: ...................................... Jego/jej wykształcenie:......................................

350 ANITA ZBIEG, ALEKSANDRA SŁOWIŃSKA, BŁAŻEJ ŻAK

W dalszej części znajdują się stwierdzenia opisujące relację łączącą dwoje ludzi. Zastanów się i zaznacz liczbą w jakim stop-niu każde zdanie opisuje łączącą Was relację, gdzie kolejne liczby oznaczają: 1 – zupełnie nie opisuje naszej relacji; 2 – nie opisuje naszej relacji; 3 – raczej nie opisuje naszej relacji; 4 – trudno powiedzieć; 5 – raczej opisuje naszą relację; 6 – opi-suje naszą relację; 7 – w pełni opisuje naszą relację

01. Zazwyczaj informacje na swój temat otrzymujemy codziennie, a nawet kilka razy dziennie.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

02. Zazwyczaj rozmawiamy ze sobą niemal codziennie.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

03. Zazwyczaj niemal codziennie spędzamy ze sobą czas.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

04. Wiemy o sobie od bardzo dawna.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

05. Już od bardzo dawna rozmawiamy ze sobą.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

06. Od bardzo dawna wspólnie spędzamy czas.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

07. Obecnie jesteśmy na bieżąco w sprawach, które dotyczą drugiej osoby.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

08. Od naszej ostatniej rozmowy upłynęło bardzo niewiele czasu.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

09. Bardzo niedawno spędzaliśmy ze sobą czas.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

10. Jeśli chodzi o sytuację osobistą/rodzinną, jesteśmy na niemal identycznym etapie życia.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

11. Jesteśmy w tym samym punkcie życia edukacyjnego/zawodowego.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

12. Mamy podobne warunki życia i możliwości finansowe.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

13. Mamy zbliżone charaktery i niemal tak samo reagujemy i okazujemy emocje.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

14. Mamy niemal identyczne poglądy i wartości, którymi kierujemy się w życiu.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

15. Nasze zainteresowania i sposób spędzania wolnego czasu niemal całkowicie się pokrywają.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

16. Mieszkamy bardzo niedaleko siebie.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

17. W każdej chwili możemy się ze sobą skontaktować.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

18. Grono naszych wspólnych znajomych jest bardzo liczne.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

19. To, co robimy razem, obejmuje prawie wszystkie obszary mojego życia (np. szkoła, praca; życie osobiste, rodzinne; czas wolny, rozrywka).

Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

20. Rozmawiamy na niemal wszystkie możliwe tematy.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

21. Znamy swoje różne oblicza.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

22. Nasza relacja jest dla mnie bardzo ważna i mocno dotknęłoby mnie, gdyby jej zabrakło.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

SIŁA RELACJI INTERPERSONALNEJ: WSTĘPNA WERYFIKACJA KONCEPCJI… 351

23. Bezgranicznie sobie ufamy i wiemy, że nikt z nas nie zrobiłby najmniejszej nawet rzeczy, która naruszyłaby interesy lub uczucia drugiej osoby.

Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

24. Gdy jesteśmy razem, nie musimy niczego udawać i niczego ukrywać, nawet w kwes ach trudnych i wstydliwych.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

25. Często zwracamy się do siebie, gdy potrzebujemy przysługi lub brakujących nam informacji.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

26. W trudnych emocjonalnie sytuacjach kontaktujemy się ze sobą, szukając wsparcia, zrozumienia i podtrzymania na duchu.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

27. Prosząc o pożyczkę lub inne materialne wsparcie czujemy się komfortowo i możemy na nie liczyć.Zupełnie nie opisuje naszej relacji 1 2 3 4 5 6 7 W pełni opisuje naszą relację

Klucz dla 27-itemowej skali: czas w relacji: 1–9; podobieństwo w relacji: 10–18; intymność w relacji: 19–27.

Strength of interpersonal relationships: Initial test of the theory and method

Anita Zbieg1, Aleksandra Słowińska1, Błażej Żak2

1 Institute of Psychology, University of Wroclaw2 Faculty of Computer Science and Management, Wroclaw University of Technology

ABSTRACT

The article seeks to integrate several sociological and psychological constructs that refer to the strength of social ties and to relationship closeness. Strength of a relationship between two people has been inferred from time spent in a relationship, intimacy in the relationship and similarity of partners. The psychometric properties of the designed Tie Strength Scale (TSS) have been tested on 554 dyads. Research shows that the higher is the intensity of all three components of the tie strength, the stronger closeness as measured by the existing IOS and URCS Scales. The study also confirmed that more distant acquaintanceships are characterized by lower tie strength and that social influence is stronger in relationships with higher tie strength.

Keywords: tie strength, relationship closeness, circles of acquaintanceship, social influence, questionnaire methods

Złożono tekst: 30.04.2014Złożono poprawiony tekst: 16.06.2014/11.07.2014Zaakceptowano do druku: 14.07.2014

352

ISSN 1896-1800

Copyright 2015 Psychologia Społeczna

Psychologia Społeczna2015 tom 10 3 (34)

O CZASOPIŚMIE

Kwartalnik Psychologia Społeczna jest organem Pol-skiego Stowarzyszenia Psychologii Społecznej. Profil cza sopisma obejmuje problematykę szeroko rozumianej psychologii społecznej: obok artykułów z zakresu eks-perymentalnej psychologii społecznej publikujemy prace z pogranicza różnych dyscyplin, traktujących o człowieku w środowisku społecznym – poczynając od socjologii i nauk społecznych, a na biologii, neuronauce i psychologii poznawczej kończąc. Redakcja stawia sobie ambitny cel przełamania trwającej kilkadziesiąt lat schizmy między „psychologiczną psychologią społeczną” i „socjologiczną psychologią społeczną”. Jesteśmy otwarci na polemiczne debaty pomiędzy przedstawicielami różnych orientacji teoretycznych i metodologicznych, dotyczące miejsca człowieka w środowisku społecznym.

Publikujemy:a. oryginalne artykuły empiryczne;b. oryginalne artykuły teoretyczne;c. oryginalne artykuły przeglądowe;d. zorganizowane formy dyskusji na określone tematy;e. kluczowe z punktu widzenia teorii psychologii spo-

łecznej lub metodologii badań artykuły wraz z krytycznymi komentarzami specjalistów;

f. prezentacje oryginalnych narzędzi psychologii społecz-nej (adaptowanych i oryginalnych technik badawczych);

g. krótkie doniesienia z badań;h. polemiki.Wybrane numery czasopisma mają charakter monogra-

ficzny. W takim przypadku numer redagowany jest przez zaproszonego redaktora.

Psychologia Społeczna jest pierwszym w Polsce cza-sopismem psychologicznym, w którym cały proces przy-gotowywania tekstu do druku dokonuje się na drodze elektronicznej. Prosimy potencjalnych autorów oraz recen-zentów o zalogowanie się na naszej stronie (http://www.spoleczna.psychologia.pl) i podanie swoich danych (imię, nazwisko, adres pocztowy i e-mail), a recenzentów dodat-kowo o określenie dziedziny, w której gotowi są podjąć się recenzowania nadsyłanych do redakcji materiałów. Autorów oraz recenzentów prosimy o zapoznanie się z instrukcją obsługi panelu sterującego procedurą składania materiałów, dostępną na stronie internetowej czasopisma. Elektroniczny system umożliwia m.in. samodzielne śle-dzenie losów własnego artykułu, a w przypadku recen-zentów udostępnia pozostałe recenzje ocenianej pracy. Automatycznie przypomina o terminach oraz oblicza czas pracy nad artykułem od chwili złożenia go do redakcji do

ostatecznej akceptacji. Ułatwia to prowadzenie statystyk oraz zwiększa efektywność pracy redakcji.

W 2007 roku Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyż-szego przyznało Psychologii Społecznej cztery punkty, w 2009 roku – sześć punktów, a w chwili obecnej publikacje w naszym czasopiśmie otrzymują sześć punktów.

Wersja pierwotnaPierwotną wersją czasopisma Psychologia Społeczna

jest wersja drukowana. Wszystkie artykuły drukowane w czasopiśmie udostępniane są sukcesywnie w pełnej wersji PDF na stronie czasopisma: http://www.spoleczna.psychologia.pl/numery.php

Procedury zabezpieczające przed ghostwritingiemCzasopismo Psychologia Społeczna promując uczciwość

ze strony potencjalnych autorów, wprowadziło procedury zabezpieczające przed nieuczciwością naukową, taką jak ghostwriting, uprzejmościowe dopisywanie do teks-tów autorów, którzy nie wnieśli merytorycznego wkładu w powstanie tekstu, a także pomijanie współautorstwa osób, które ten wkład wniosły. Osoby publikujące w cza-sopiśmie Psychologia Społeczna prosimy o zapoznanie się z Kodeksem Etyki Pracownika Naukowego, uchwalonym przez Zgromadzenie Ogólne Polskiej Akademii Nauk:http://www.instytucja.pan.pl/images/stories/pliki/Ko mi sja_ds_Etyki_Nauce/dokumenty/Kodeks_etyki_pra-cownika_naukowego_31.12._2012.pdforaz z Zasadami etyki obowiązującymi w czasopiśmie Psychologia Społeczna zamieszczonymi na stronie cza-sopisma: http://www.spoleczna.psychologia.pl/pliki/PS_zasa-dy_etyki.pdf

Od numeru 1/2014 Redakcja wymaga złożenia przez autorów oświadczenia o przeniesieniu praw autorskich (podpisania umowy licencyjnej), a także złożenia deklaracji o procentowym udziale wszystkich autorów danego artykułu oraz opisie wkładu poszczególnych autorów.

WSKAZÓWKI DLA AUTORÓW

1. Artykuły nie powinny przekraczać objętości 1,5 ar - kusza (60 tysięcy znaków razem ze spacjami), wliczając w to bibliografię, tabele, ryciny oraz przypisy. W uzasad-nionych przypadkach (np. seria kilku badań) redakcja może zaakceptować tekst o objętości dwóch arkuszy wydawni-czych (80 tysięcy znaków).

2. Redakcja zachęca do składania krótkich (kilkustroni-cowych) doniesień z badań, prezentujących nietrywialne replikacje wyników, demonstracje ciekawych efektów, opisy

353

intrygujących i nieoczekiwanych rezultatów itp. Zależy nam na możliwości szybkiego udostępniania ciekawych wyników szerszemu gronu czytelników.

3. Teksty składane do druku powinny spełniać standardy edytorskie American Psychological Association, zawarte w szóstym wydaniu APA Manual (strona internetowa http://www.apastyle.org). Dotyczy to struktury tekstu, formatowa-nia nagłówków, cytowania statystyk, cytowania bibliografii (z pewnymi wyjątkami – ze względu na polską specyfikę przyjmujemy zasady cytowania bibliografii opracowane na potrzeby trzytomowego podręcznika akademickiego pod red. J. Strelaua, z którymi można się zapoznać poniżej), sposobu sporządzania tabel oraz graficznej prezentacji wyników. Materiały niespełniające standardów formalnych nie będą rozpatrywane. Teksty powinny być zapisane w edytorze MS Word. Poniżej podajemy podstawowe zasady formatowania tekstów składanych do czasopisma Psychologia Społeczna.

4. Kwartalnik Psychologia Społeczna jest pierwszym w Polsce czasopismem psychologicznym, w którym cały proces przygotowywania tekstu do druku dokonuje się na drodze elektronicznej. Autor proszony jest zatem o:

(a) zalogowanie się na stronie czasopisma i wpisanie swoich personaliów (imię i nazwisko, adres, adres e-mail). Po wpisaniu tych danych system skieruje zgłoszenie do redaktora naczelnego, który je zaakceptuje. Od tego momen-tu może się logować do systemu jako Autor;

(b) uważne zapoznanie się (przed złożeniem artykułu) z instrukcją obsługi elektronicznego systemu czasopis-ma (sposobu składania tekstów), dostępnej na stronie internetowej.

5. Artykuł złożony drogą elektroniczną, po przekształ-ceniu do formatu pdf, zostaje przedstawiony Autorowi do akceptacji. Po wyrażeniu akceptacji trafia do redaktora naczelnego oraz redaktora prowadzącego, a następnie jest kierowany do recenzji. Autor może, logując się na swoją stronę internetową jako Autor, śledzić aktualny status własnego artykułu. Decyzję o akceptacji artykułu do druku, odesłaniu go do poprawy lub braku akceptacji Autor otrzyma drogą elektroniczną, będzie mógł się z nią również zapoznać po zalogowaniu się na swoje konto strony internetowej czasopisma.

6. Każdy artykuł przesyłany jest do trzech anonimowych recenzentów; decyzję podejmuje się na podstawie minimum dwóch recenzji.

Formatowanie tekstówWszystkie teksty składane do czasopisma powinny

respektować zasady przedstawione w APA Manual, wydanie VI, w wersji polskiej, dostępne na stronie:

http://liberilibri.pl/ksiazka/podstawowe-standardy-edy-torskie-naukowych-tekst%C3%B3w-psychologicznych--w-j%C4%99zyku-polskim-na

WSKAZÓWKI DLA RECENZENTÓW

Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że jakość cza-sopisma, a zatem jego prestiż na rynku i przypisana doń punktacja, zależą od jakości publikowanych materiałów, a ta z kolei zależy w dużej mierze od pracy recenzentów. Dlatego nie ma dobrego czasopisma bez ofiarnej pracy recenzentów. Każdemu z nas zależy na publikowaniu w dobrych czasopismach. Każdemu z nas zależy też na tym, aby czas od momentu złożenia tekstu do ukazania się drukiem był jak najkrótszy. To wszystko zależy od recenzentów. Wszyscy jesteśmy zresztą i potencjalnymi autorami, i potencjalnymi recenzentami – jeżeli chcemy otrzymywać szybkie i użyteczne dla nas informacje zwrotne dotyczące naszych tekstów, powinniśmy też dostarczać szybkich i użytecznych informacji zwrotnych innym auto-rom. Zatem w interesie każdego z nas leży efektywna praca recenzentów, a więc i nas samych.

Artykuły składane do druku w czasopiśmie Psychologia Społeczna kierowane są do trzech anonimowych recenzen-tów – decyzję o dalszym losie artykułu redakcja podejmuje na podstawie minimum dwóch recenzji. Recenzentem może zostać osoba prowadząca badania z zakresu psychologii społecznej lub dziedzin pokrewnych, posiadająca stopień co najmniej doktora. Recenzent, do którego skierowana zostanie prośba o zrecenzowanie artykułu, może zapoznać się z jego streszczeniem na stronie internetowej czasopisma i na tej podstawie wyrazić, lub nie, zgodę na podjęcie się tego zadania. Oczekujemy złożenia recenzji w terminie czterech tygodni. Po złożeniu własnej recenzji recenzent będzie mógł zapoznać się z pozostałymi recenzjami tego samego artykułu.

Psychologia Społeczna jest pierwszym w Polsce czasopis-mem psychologicznym, w którym cały proces przy gotowania tekstu do druku dokonuje się na drodze elek tronicznej. Dotyczy to również pracy recenzentów. Po tencjalny recen-zent proszony jest zatem o:

1. Zalogowanie się na stronie czasopisma (http://www.spoleczna.psychologia.pl) i wpisanie swoich personaliów (imię i nazwisko, adres, adres e-mail), a także wybranie z dostępnego menu dziedziny, w której podejmuje się recenzowania składanych tekstów. Po wpisaniu tych danych system skieruje zgłoszenie do redaktora naczelnego, który je zaakceptuje. Od tego momentu będzie można się logować do systemu jako Recenzent.

2. Uważne zapoznanie się z instrukcją obsługi elektro-nicznego systemu czasopisma (sposobu składania artykułów oraz recenzji), dostępną na stronie internetowej.

354

Redakcja Psychologii Społecznej pragnie szczegól-ną uwagę poświęcić jakości recenzji. Prawdopodobnie większość z nas miała nie tylko dobre, ale również złe doświadczenia z recenzjami własnych artykułów. Do czę-stych mankamentów, zwłaszcza w czasopismach polskich, należą: (a) recenzje wyłącznie ewaluatywne, niezawierające żadnej merytorycznej informacji zwrotnej, (b) recenzje nonszalanckie, wręcz niekulturalne i uwłaczające auto-rowi, (c) recenzje, których treść wskazuje, że recenzent nie zapoznał się z recenzowanym tekstem. Dotyczy to zarówno tzw. pierwszych recenzji, jak i recenzji tekstów już poprawionych.

Oczekujemy, że recenzje tekstów składanych do Psy -chologii Społecznej będą:

1. Merytoryczne – pozbawione elementów czysto emo-cjonalnych i sformułowane z szacunkiem dla autora arty-kułu, niezależnie od jakości tekstu. To ważne dla każdego autora, ale szczególnie dla początkujących naukowców (doktorantów, młodych doktorów), których niekulturalny, agresywny czy nonszalancki styl recenzji może zniechęcić do publikowania w ogóle.

2. Obiektywne – dostarczą szczegółowych informacji o mocnych i słabych stronach tekstu.

3. Konstruktywne – recenzent zawrze w nich szczegó-łowe wskazówki, jak można dany tekst uczynić lepszym. Wskazówki te powinny mieć postać kolejnych punktów, do

których autor artykułu odniesie się przy składaniu popra-wionej wersji artykułu. Recenzując poprawioną wersję (zob. pkt 4c), recenzent zobowiązany jest do sprawdzenia, czy i w jakim stopniu autor dokonał zalecanych poprawek.

4. Zakończone jednoznaczną konkluzją. Wprawdzie redakcja nie wymaga wypełniania specjalnego formularza, ale oczekujemy, że recenzent podejmie jedną z czterech decyzji:

(a) akceptacja tekstu;(b) akceptacja pod warunkiem naniesienia wskazanych,

niewielkich poprawek (w takich przypadkach oceny zgodno-ści poprawek z sugestiami recenzentów dokonuje redaktor prowadzący);

(c) ponowne złożenie tekstu do druku po naniesieniu znacznych poprawek (po złożeniu poprawionego tekstu nie później niż w ciągu dwóch miesięcy jest on ponownie kierowany do recenzji do tych samym recenzentów; tekst złożony w późniejszym terminie będzie traktowany jako nowy artykuł);

(d) odrzucenie tekstu – uznanie, że nie ma możliwości poprawienia go w wyznaczonym czasie.

Drodzy Recenzenci – liczymy na dobrą współpracę w interesie czasopisma, środowiska psychologii społecznej i każdego z nas razem i osobno.

Polskie Stowarzyszenie Psychologii Społecznej powstało z woli 44 członków założycieli we wrześniu 2004 roku. Wydarzenie to wydaje się naturalnym zwieńczeniem dłu-giego i ważnego etapu rozwoju psychologii społecznej w Polsce.

Polscy psychologowie aktywnie uczestniczyli w tworze-niu europejskiego środowiska psychologów społecznych, a zwłaszcza, pod koniec lat sześćdziesiątych ubiegłe-go wieku, w organizowaniu European Association of Experimental Social Psychology (EAESP). W jego kroni-kach odnotowano zasługi prof. Stanisława Miki, jednego ze współtwórców EAESP. Od tamtego czasu wielokrotnie byliśmy członkami najwyższych władz EAESP (Stanisław Mika, Janusz Grzelak, Maria Jarymowicz, a od 2005 roku Bogdan Wojciszke). Wielokrotnie byliśmy też członka-mi redakcji najważniejszego europejskiego czasopisma European Journal of Social Psychology (Janusz Grzelak, Jerzy Trzebiński, Maria Lewicka, Bogdan Wojciszke). Od kilkudziesięciu lat jesteśmy zauważani i docenia-ni jako najsilniejsze środowisko naukowe w tej części

POLSKIE STOWARZYSZENIE PSYCHOLOGII SPOŁECZNEJ

Europy i jako jedno z najsilniejszych środowisk na świecie. Społeczność międzynarodowa coraz wyżej ceni dorobek polskich psychologów.

EAESP od ponad trzech dekad jest naszym środowiskiem, można by rzec, naturalnym. Szybki rozwój psychologii społecznej w Polsce sprawił jednak, że spontanicznie zaczęliśmy szukać nowych form organizacyjnych, które sprzyjałyby integracji naszego krajowego środowiska, ułatwiały organizację lokalnych spotkań i konferencji, zapewniały naukowe i społeczne wsparcie rozwoju młodych naukowców, pozwalały na dzielenie się z innymi swoimi badawczymi pomysłami i dokonaniami w sposób na poły nieformalny, ale także przez publikację we własnym cza-sopiśmie. Tak oto wyłoniło się Polskie Stowarzyszenie Psychologii Społecznej i tak narodziło się nowe czasopismo Psychologia Społeczna.

Formalnie, w majestacie prawa, Stowarzyszenie zare-jestrowano w Krajowym Rejestrze Sądowym 17 lutego 2005 roku. Aktualnie liczy ponad 100 członków.

355

Cel Stowarzyszenia ujęty jest krótko w Statucie: stwarza-nie warunków do rozwoju naukowej psychologii społecznej oraz integracji środowiska psychologów.

Konkretyzując te cele, Polskie Stowarzyszenie Psycho -logii Społecznej:

1. Organizuje coroczne zjazdy generalne, które są okazją do spotkania się wszystkich członków Stowarzyszenia. Dotychczas odbyło się dwanaście zjazdów: Zjazd Zało -życielski w Sękocinie w lipcu 2004 roku, II Zjazd we wrześniu 2005 roku w Przegorzałach k. Krakowa, III Zjazd we wrześniu 2006 roku w Gdańsku, IV Zjazd we wrześniu 2007 roku we Wrocławiu, V Zjazd we wrześniu 2008 roku w Białymstoku, VI Zjazd we wrześniu 2009 roku w Lublinie, VII Zjazd we wrześniu 2010 roku w Nowym Sączu, VIII Zjazd we wrześniu 2011 roku w Poznaniu, IX Zjazd we wrześniu 2012 roku w Sopocie, X Zjazd we wrześniu 2013 roku w Krakowie, XI Zjazd we wrześniu 2014 roku w Warszawie i XII Zjazd we wrześniu 2015 roku w Łodzi.

2. Dofinansowuje organizację małych konferencji tema-tycznych (do 40 uczestników) oraz organizuje i dofinan-sowuje szkoły zimowe (letnie) dla młodych naukowców.

3. W miarę możliwości finansowych przydziela granty młodym naukowcom członkom PSPS, które pozwalają im na realizację interesujących pomysłów badawczych lub udział w zagranicznych konferencjach.

4. Redaguje serię monografii „Psychologia Społeczna” (redaktor serii: Andrzej Szmajke). Dotychczas w tej serii ukazały się dwie książki: Społeczne ścieżki poznania pod redakcją Małgorzaty Kossowskiej, Magdaleny Śmiei i Sła -womira Śpiewaka, wydana w 2005 roku przez Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne oraz O różnych obliczach altruizmu pod redakcją Doroty Rutkowskiej i Anny Szuster, wydana w 2008 roku przez Wydawnictwo Naukowe Scholar.

5. Wydaje kwartalnik Psychologia Społeczna.6. Popularyzuje psychologię społeczną w mediach.7. Prowadzi prace nad doskonaleniem kształcenia stu-

dentów.8. Prowadzi badania, konsultacje, szkolenia i opracowuje

ekspertyzy.9. Opiniuje akty prawne i wydarzenia dotyczące nauki

i jej zastosowań.

WładzeZarząd

Prezes:Dariusz Doliński, e-mail: [email protected]

Wiceprezes:Michał Bilewicz, Wydział Psychologii,

Uniwersytet Warszawski, e-mail: [email protected]

Członkowie Zarządu:Maria Lewicka, Wydział Psychologii,

Uniwersytet Warszawski, e-mail: [email protected]

Mariola Łaguna, Instytut Psychologii, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, e-mail: [email protected]

Katarzyna Jaśko, e-mail: [email protected]

Skarbnik:Grzegorz Sędek,

SWPS, Uniwersytet Humanistycznospołeczny, Warszawa, e-mail: [email protected]

Sekretarz:Kinga Piber,

e-mail: [email protected]

Komisja RewizyjnaPrzewodniczący: Józef Maciuszek,

e-mail: [email protected]ław Bąk,

e-mail: [email protected] Zięba,

e-mail: [email protected]

Sąd KoleżeńskiPrzewodniczący: Janusz Grzelak,

Wydział Psychologii, Uniwersytet Warszawski, e-mail: [email protected]

Wiceprzewodniczący: Eugenia Mandal, Instytut Psychologii, Uniwersytet Śląski, e-mail: [email protected]

Sekretarz: Kinga Piber-Dąbrowska, SWPS, Uniwersytet Humanistycznospołeczny, Warszawa, e-mail: [email protected]

Romuald Polczyk, e-mail: [email protected]

Janina Pietrzak, e-mail: [email protected]

Komisja Etyki:Przewodnicząca: Anna Kwiatkowska,

SWPS, Uniwersytet Humanistycznospołeczny, Warszawa, e-mail: [email protected]

Anna Szuster, Wydział Psychologii, Uniwersytet Warszawski, e-mail: [email protected]

Tomasz Grzyb, SWPS, Uniwersytet Humanistycznospołeczny, Wydział Zamiejscowy we Wrocławiu, e-mail: [email protected]

356

Opieka nad stroną internetową:Magdalena Roszczyńska-Kurasińska,

e-mail w sprawach strony: [email protected]

Procedura przyjmowania nowych członkówZgodnie z postanowieniami Statutu Polskiego Sto -

wa rzyszenia Psychologii Społecznej osoby należące do Stowarzyszenia mogą mieć status członka: (1) zwyczajnego, (2) juniora, (3) honorowego.

Członkiem zwyczajnym jest:1. Członek założyciel Stowarzyszenia.2. Osoba posiadająca stopień naukowy doktora, mająca

dorobek naukowy w obszarze, którym zajmuje się psycho-logia społeczna, rekomendowana przez dwóch członków zwyczajnych i zatwierdzona przez Zarząd Główny.

Członkiem juniorem może zostać osoba mająca ukończo-ne studia wyższe, posiadająca dorobek naukowy z zakresu psychologii społecznej, rekomendowana przez dwóch człon-ków zwyczajnych i zatwierdzona przez Zarząd Główny.

Członek junior po uzyskaniu stopnia doktora może ubiegać się o prawa członka zwyczajnego na zasadach określonych w art. 10 pkt 2 Statutu PSPS. Członkostwo juniorskie ustaje w przypadku rezygnacji członka z ubie-gania się o stopień doktora lub nieuzyskania przez niego stopnia doktora w ciągu pięciu lat członkostwa.

Osoby, które chcą ubiegać się o członkostwo w PSPS, powinny spełnić następujące warunki:

1. Wypełnić formularz członkowski – odrębny dla kan-dydatów na członka zwyczajnego i na członka juniora. Formularz dostępny jest na stronie internetowej Sto wa -rzyszenia: http://www.spoleczna.psychologia.pl/stowa-rzyszenie

2. Załączyć życiorys naukowy wraz z listą publikacji.3. Załączyć dwie rekomendacje od osób będących człon-

kami zwyczajnymi PSPS (formularze rekomendacji, odrębne dla członka zwyczajnego i członka juniora, dostępne są na stronie internetowej Stowarzyszenia: http://www.spoleczna.psychologia.pl/stowarzyszenie).

4. Przesłać wszystkie te dokumenty (w formie papiero-wej) na adres Sekretarza PSPS.

Po otrzymaniu wszystkich dokumentów Zarząd Stowa -rzyszenia rozpatrzy kandydatury osób ubiegających się o członkostwo w PSPS. Po zaaprobowaniu kandydatur Zarząd przesyła nazwiska kandydatów do wszystkich członków zwyczajnych PSPS. Jeżeli w ciągu miesiąca nikt nie zgłosi sprzeciwu wobec przyjęcia kandydata do Stowarzyszenia, osoba ubiegająca się o członkostwo staje się członkiem zwyczajnym lub członkiem juniorem.

AktywnościDotychczas miało miejsce dwanaście zjazdów PSPS:

2004 – Sękocin k. Warszawy (zjazd założycielski), 2005 – Przegorzały k. Krakowa, 2006 – Gdańsk, 2007 – Wrocław, 2008 – Białystok, 2009 – Lublin, 2010 – Nowy Sącz, 2011 – Poznań, 2012 – Sopot, 2013 – Kraków, 2014 –Warszawa, 2015 – Łódź.

AktualnościXII Zjazd PSPS – odbył się w dniach 3–6 września

2015 r. w Łodzi, zorganizowany przez Instytut Psychologii Uniwersytetu Łódzkiego oraz Polskie Stowarzyszenie Psychologii Społecznej. Na stronie www.psps2015.uni.lodz.pl.można zapoznać się ze szczegółowym programem Zjazdu. Gośćmi Zjazdu byli dwaj badacze zagraniczni: Tom Postmes i Daniel Poduszek. Zjazd, jak zwykle, poprzedziły warsztaty (nie tylko dla początkujących naukowców!).

W trakcie Zjazdu przyznano dwie nagrody. Nagrodę im. Solomona Ascha za najlepszy artykuł opublikowany z Psychologii Społecznej w roku 2014 przez młodego badacza (do trzech lat po doktoracie) otrzymał dr Kamil Imbir z Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grze -gorzewskiej (obecnie z Uniwersytetu Warszawskiego). Nagrodę im Roberta Zajonca za najlepszy międzynarodowy dorobek naukowy w dwóch poprzedzających latach dla młodego badacza (do siedmiu lat po doktoracie) otrzymał dr Michał Parzuchowski z SWPS, Wydział Zamiejscowy w Sopocie. Laureatom gratulujemy!

Zmiany profilu publikacji Psychologii SpołecznejDrodzy Autorzy i Czytelnicy,Od dłuższego czasu redakcja czasopisma Psychologia

Społeczna przymierza się do umiędzynarodowienia czaso-pisma. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że wiele wyni-ków naszych badań, nawet jeżeli nie trafia do wysoko punktowanych czasopism zagranicznych, powinno być udostępnionych międzynarodowemu czytelnikowi. Z dru-giej strony bez wątpienia czasopisma polskie, zwłaszcza w dziedzinie nauk społecznych i humanistycznych, powinny pełnić funkcję kulturotwórczą i służyć krajowej społecz-ności. Dlatego proponujemy rozwiązanie, które – mamy nadzieję – spotka się z Waszą akceptacją.

Otóż proponujemy rozdzielić teksty: na te, które powinny zostać udostępnione międzynarodowemu czytelnikowi (w języku angielskim) oraz te, które będą służyć polskiemu środowisku (w języku polskim). Oba rodzaje tekstów należą do tego samego czasopisma i dlatego będą punktowane w identyczny sposób, zgodnie z punktacją przyznaną Psychologii Społecznej.

357

(1) W języku angielskim będziemy publikować:(a) artykuły będące doniesieniami z badań empirycz-

nych. Artykuły te będą umieszczane na profesjonalnej ogólnodostępnej platformie internetowej i będą dostępne w formacie PDF. Od roku 2015 autorzy doniesień empi-rycznych, którzy pragną opublikować je w Psychologii Społecznej, proszeni są o złożenie poprzez system Editorial Manager wersji angielskiej wraz z polskim streszczeniem. Tekst angielski powinien być wcześniej sprawdzony pod względem językowym;

(b) numery tematyczne poświęcone jednemu, specy-ficznemu zagadnieniu, przygotowywane we współpracy z partnerami zagranicznymi;

(c) w wyjątkowych przypadkach inne rodzaje tekstów. W takim przypadku przed złożeniem tekstu prosimy o kon-takt z Redakcją.

Taka praktyka pozwoli nam na otworzenie Psychologii Społecznej na szersze, międzynarodowe forum. Obecność artykułów na platformie internetowej zwiększy cytowalność naszych prac i pozwoli z czasem wprowadzić czasopismo na odpowiednie listy, podnosząc jego punktację. Naszym celem jest dołączenie Psychologii Społecznej do listy

powszechnie uznawanych i szeroko cytowanych czasopism psychologicznych

(2) W języku polskim, w wersji drukowanej, będziemy nadal publikować następujące rodzaje artykułów:

(a) adaptacje narzędzi badawczych oraz psychome tryczne opracowania autorskich narzędzi;

(b) artykuły metodologiczne;(c) artykuły teoretyczne i przeglądowe;(d) dyskusje na ważne tematy i polemiki;(e) zaproszone dyskusje wokół ważnych teoretycznych

osiągnięć naszego środowiska (artykuł kluczowy + komen-tarze).

Wszystkie teksty aktualnie znajdujące się w systemie, w przypadku akceptacji, ukażą się w tym języku, w jakim zostały złożone (w większości jest to język polski).

Składki, składki, składkiZarząd Polskiego Stowarzyszenia Psychologii Społecznej

oraz redakcja Psychologii Społecznej apelują do wszyst-kich członków Stowarzyszenia o uregulowanie zaległości w płaceniu składek członkowskich. Składki służą między innymi regularnemu wydawaniu czasopisma.

SYSTEM EDYTORSKI (EDITORIAL MANAGER) PSYCHOLOGII SPOŁECZNEJ:http://www.editorialmanager.com/pssp/default.asp

Polskie Stowarzyszenie Psychologii Społecznej korzy-sta w pracach redakcyjnych z profesjonalnego systemu edytorskiego (Editorial Manager). System ten umożliwia składanie tekstów oraz recenzji on-line, daje wgląd w treści recenzji własnych tekstów, umożliwia śledzenie kolejnych etapów prac nad tekstem. Nowych użytkowników prosimy o rejestrowanie się w systemie poprzez opcję REGISTER. Osoby, które już mają konto w systemie prosimy o niereje-strowanie się powtórne, a zamiast tego o zalogowanie się na stronie powitalnej czasopisma (http://www.editorialma-nager.com/pssp/default.asp) za pomocą loginu oraz hasła. Osoby, które zapomniały loginu lub hasła mogą poprosić system o przesłanie im tych danych. Osoby, które nadal mają kłopot z zalogowaniem się proszone są o zgłoszenie tego faktu do redaktora naczelnego Psychologii Społecznej ([email protected]) – odpowiednie dane zostaną im natychmiast podesłane.

Po zalogowaniu się będą Państwo mogli (a) zmienić swoje hasło na bardziej przyjazne, (b) uzupełnić brakujące dane w swoim profilu. W tym celu należy na czarnym górnym pasku kliknąć ikonkę UPDATE MY INFORMATION.

Bardzo prosimy o uzupełnienie danych o (a) Państwa aktu-alnym stopniu/tytule naukowym, (b) adresie e-mail, adresie instytucjonalnym, korespondencyjnym, numerach telefonów itd., (c) obszarach zainteresowań (to ostatnie po kliknięciu na ikonkę SELECT PERSONAL CLASSIFICATIONS). Osoby, które mają stopień doktora automatycznie zostały przez redakcję czasopisma wpisane na listę potencjalnych recenzentów. System powiadamia autora i recenzentów o stanie zaawansowania prac nad tekstem, dlatego bardzo prosimy zadbać o aktualizację adresów e-mailowych, na które będą wysyłane informacje zwrotne.

System jest bardzo przyjazny dla autorów i recenzen-tów. Wybierając w okienku na czarnym pasku po prawej stronie opcję: role AUTHOR, wchodzą Państwo na stronę dla potencjalnych autorów. Po kliknięciu na napis Submit New Manuscript system poprowadzi Państwa krok po kroku przez całą procedurę składania tekstu, wymagając kolejnych dokumentów. Przed rozpoczęciem składania artykułu należy sobie przygotować następujące oddzielne pliki/fragmenty tekstu: (i) list przewodni do redaktora, (ii) pełny i skrócony (składający się z maksymalnie pięciu słów)

358

tytuł artykułu, (iii) streszczenie artykułu, (iv) słowa kluczo-we, (v) właściwy tekst artykułu. Prosimy o umieszczenie w tekście właściwym – w kolejności zgodnej z przyjętymi standardami – tabeli, rycin i innych załączników, np. zdjęć. System oferuje również opcję sugerowania recenzentów (Suggest Reviewers) oraz poinformowania redakcji o oso-bach, które nie powinny, zdaniem autora, recenzować tekstu (Oppose Reviewers). W każdym z tych przypadków autor ma możliwość wskazania merytorycznych powodów uza-sadniających przedstawione sugestie. Po złożeniu wszyst-kich elementów system łączy je w odpowiedni plik pdf. Pokaże się wtedy Państwu prośba o spokojne odczekanie aż do zakończenia operacji. Gdyby się okazało, że złożony tekst nie jest kompletny, wówczas na stronie autora pojawi się na niebiesko zaznaczony napis Incomplete Submissions z odpowiednią cyferką w nawiasie, np. (1). Oznacza to, że trzeba wrócić do procesu składania i uzupełnić brakujący element. Jeżeli złożony tekst jest kompletny a system zakoń-czył jego zapis w pdf, wówczas na stronie autora pojawi się na niebiesko zaznaczony napis Submissions Waiting for Author’s Approval, również z odpowiednią cyferką w na wiasie, oznaczającą liczbę tekstów. Należy wejść na stronę, przejrzeć pdf z tekstem i jeżeli nie mają Państwo do niego uwag, zaakceptować go. Prawidłowe wykonanie tych wszystkich operacji zostanie zaznaczone poprzez podświetlenie na stronie autora napisu Submissions Being Processed (znowu z odpowiednią cyferką w nawiasie).

Po otrzymaniu recenzji tekstu i podjęciu decyzji przez redaktora prowadzącego znajdą Państwo swój tekst w części

Revisions. Składanie poprawionego tekstu odbywa się tak samo jak tekstu oryginalnego.

Recenzenci, którzy zostaną zaproszeni do napisania recenzji, proszeni są o zalogowanie się na stronie recen-zenta – należy wybrać w okienku na czarnym pasku po prawej stronie opcję: role REVIEWER. Na stronie tej można obejrzeć cały tekst artykułu, a następnie podjąć decyzję, czy się chce, czy nie, zrecenzować tekst. Bardzo prosimy o podjęcie decyzji W CIĄGU TYGODNIA, po tym okresie system automatycznie usunie Państwa z puli wyznaczonych recenzentów. Składanie recenzji odby-wa się poprzez wklejenie tekstu recenzji w odpowiednie okienko. System oczekuje też, że artykuł zostanie oceniony ogólnie na skali od 0 do 100% oraz dodatkowo sugeruje możliwość oceny na dołączonych skalach kluczowych aspektów recenzowanego tekstu (ocena ta nie jest obo-wiązkowa). Po złożeniu własnej recenzji, recenzent ma automatyczny wgląd w pozostałe (już złożone) recenzje tego samego tekstu. System informuje też recenzentów o dacie zaproszenia do złożenia recenzji, dacie akceptacji oraz czasie jaki upłynął od wyrażenia zgody do złożenia recenzji. Wszelkie problemy prosimy sygnalizować, pisząc do redaktora naczelnego, na adres: [email protected].

Redakcja Psychologii Społecznej życzy przyjemnej pracy z systemem.

Nagroda im. Solomona Ascha – 2000 zł – dla najlepszego artykułu młodego badacza

Nagroda im. Solomona Ascha przeznaczona jest dla młodych badaczy, którzy opublikowali swoje prace w cza-sopiśmie Psychologia Społeczna przed doktoratem lub w ciągu trzech lat od uzyskania stopnia doktora.

Pod uwagę brane są teksty, które ukazały się w roku kalendarzowym poprzedzającym konkurs i których kandydat jest jedynym autorem lub pierwszym autorem (w przypadku prac publikowanych we współautorstwie).

Zwycięzcę wyłania redakcja Psychologii Społecznej na podstawie oceny merytorycznej wszystkich tekstów spełniających kryteria (nie trzeba dodatkowo zgłaszać prac). Ogłoszenie zwycięzcy kolejnej edycji konkursu i wręczenie nagrody w wysokości 2000 zł odbywa się podczas dorocznego Walnego Zgromadzenia Polskiego Stowarzyszenia Psychologii Społecznej.

359

UMOWA LICENCYJNA(wzór)

zawarta w dniu ……………………… w Warszawie pomiędzy:

Polskim Stowarzyszeniem Psychologii Społecznej z siedzibą w Warszawie, ul. Stawki 5/6, reprezentowanym przez Dariusza Dolińskiego, jako Wydawcą,

a Panem/Panią ...………………………………………., zamieszkałym/-ą w………………………………………........., jako Autorem.

§ 1.Polskie Stowarzyszenie Psychologii Społecznej oświadcza, że jest Wydawcą czasopisma PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA zarejestrowanego w Sądzie Okręgowym w Warszawie na podstawie postanowienia z dnia 20 lipca 2005 r., poz. Pr 12997, sygn. akt VII Ns Rej Pr 1005/05.

§ 2.Autor oświadcza, że jest wyłącznym autorem i przysługują mu w zakresie objętym niniejszą umową prawa autorskie do utworu pt. …………………………………………………………………………………………………………..

§ 3.1. Z chwilą przyjęcia utworu przez Wydawcę Autor udziela Wydawcy nieodpłatnej, niewyłącznej i nieograniczonej terytorialnie licencji na następujących polach eksploatacji:A) utrwalanie i zwielokrotnianie drukiem i na nośnikach elektronicznych utworu wymienionego w § 2,B) wprowadzanie do obrotu egzemplarzy utworu wymienionego w § 2 oraz jego rozpowszechnianie w wydawnictwach drukowanych Wydawcy,C) udostępnianie utworu odpłatne i nieodpłatne w formie cyfrowej pojedynczo bądź w zorganizowanych bazach i kolekcjach oraz w elektronicznych bazach czasopism i książek,D) wykorzystanie fragmentów utworu w działalności promocyjnej i reklamowej Wydawnictwa i czasopisma PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA.2. Autor udziela licencji na cały okres ochrony majątkowych praw autorskich.

§ 4.Autor oświadcza, że korzystanie z utworu przez Wydawcę w zakresie określonym w par. 3 powyżej nie narusza

jakichkolwiek praw osób trzecich, w szczególności przysługujących takim osobom osobistych lub majątkowych praw autorskich, tajemnicy przedsiębiorstwa, praw własności lub dóbr osobistych.

§ 5.Wydawca ma prawo wprowadzania w utworze zmian redakcyjnych.

§ 6.Strony ustalają następujące brzmienie noty copyrightowej: „Copyright by Polskie Stowarzyszenie Psychologii Społecznej”.

§ 7.Umowę sporządzono w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach po jednym dla każdej ze stron.

Wydawca Autor

360

OŚWIADCZENIE O WKŁADZIE AUTORÓW(wypełnia autor korespondencyjny artykułu)

Imię, nazwisko Wkładw powstanie artykułu oraz procent wkładu*

Podpis autora korespondencyjnego

* Redakcja wymaga ujawnienia wkładu poszczególnych autorów w powstanie publikacji z podaniem ich procentowe-go wkładu w powstanie artykułu i krótkiego opisu rodzaju wkładu (koncepcja, metoda, zebranie wyników, napisanie tekstu, inny rodzaj wkładu itd.). Informację tę, potwierdzoną własnoręcznym podpisem, powinien złożyć autor kores-pondencyjny artykułu wraz z podpisem na umowie licencyjnej.