24
7.2.2014 r. Numer 5 PL ISSN 0209 NR INDEKSU 366862 (U)cięcie! FOTO: KRZYSZTOF SURMA

Nowiny Gliwickie nr 5

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Wydanie elektroniczne na tablet. Gliwice i okolice.

Citation preview

Page 1: Nowiny Gliwickie nr 5

7.2.2014 r.Numer 5 PL ISSN 0209 NR INDEKSU 366862

((UU))cciięęcciiee!!FFOO

TTOO::

KKRR

ZZYYSSZZ

TTOOFF

SSUURR

MMAA

Page 2: Nowiny Gliwickie nr 5

Por�tret�No�winMarek Słomski

„Był unas naka wie ten pan zga ze ty”, po wie -dział domnie kie dyś wła ści ciel po pu lar nej wGli -wi cach ka fej ki. „Ko ja rzę je go zdję cie zkro ni ki kry -mi nal nej”, do dał.

Naszczę ście Ma rek Słom ski ko ja rzy się zkro ni -ką odstro ny dru giej, tej pra wej. Ko mi sarz stop niem,funk cją ofi cer pra so wy KMP wGli wi cach. Zna ny nie -mal wszyst kim miesz kań com na sze go mia sta ipo -wia tu. Usta itwarz gli wic kiej po li cji. Wśród sa mychdzien ni ka rzy bar dzo lu bia ny. Mó wi się onim, że ocie -plił wi ze ru nek stró żów pra wa. Za wsze do stę py, za wszemi ły, za wsze kom pe tent ny.

Za nim (cał ko wi cie wbrew so bie) stał się oso bąme dial ną, ukoń czył jed ną zlep szych wna szym re -jo nie szkół śred nich: Tech ni kum Łącz no ści przyWar -szaw skiej.Iodra zu poszko le, ku prze ra że niu swo -jej ma my, za si lił sze re gi po li cji. Kie dy py tam, dla -cze go, zty po wym dla sie bie po czu ciem hu mo ru od -po wia da: –Chcia łem być jak po rucz nik Bo re wicz,Ko jak iCo lum bo. Na oglą da łem się se ria li popro -stu.

Za czął ja ko po ste run ko wy w III ko mi sa ria cie,naAka de mic kiej. Zpre wen cji, któ rą przejść mu sikaż dy żół to dziób, szyb ko tra fił dowy dzia łu do cho -dze nio wo -śled cze go.Ioka za ło się, że jest do bry. Po -tem prze nie sio no go doko men dy miej skiej. Ostat -nie sta no wi sko przedrzecz ni ko wa niem to spe cja -li sta wze spo le łącz no ści iin for ma ty ki. Ofi ce rem pra -so wym zo stał wro ku2007. Wcze śniej ro bił już wpo -li cji ty le rze czy, że po sta no wił spraw dzić się wko -lej nej. Dziś my, dzien ni ka rze, ko men dy bez Słom -skie go so bie nie wy obra ża my.

Ko mi sarz Słom ski to no wy typ mun du ro we go:po li cjant wy kształ co ny nie tyl ko wswo jej bran ży.Prócz Wyż szej Szko ły Po li cji wSzczyt nie ukoń czyłUni wer sy tet Ślą ski (jest ma gi strem po li to lo gii), zro -bił stu dia po dy plo mo we zBHP, ana wet pe da go -gi ki. Aposłuż bie za mie nia się wmaj ster ko wi cza --wy na laz cę. Je go pa sja to elek tro ni ka, no we tech -no lo gie. Fa scy nu je go każ da no win ka tech nicz nazdzie dzi ny po pra wia ją cej ży cie. Naj szczę śliw szyzaś jest wte dy, gdy tę no win kę sam za in sta lu je, prze -ro bi, zmo dy fi ku je. Zna ny zte go, że gdy ze psu je sięja kiś sprzęt (odsu szar ki posa mo chód) narzę sachsta nie, ana pra wi. –Trak tu ję to ja ko wy zwa nie. Bonic tak nie cie szy, jak dzie ło wła snych rąk –mó wi.

Gli wi cza nin zuro dze nia, miesz ka wgmi nie Ru -dzi niec. Ma żonę Agnieszkę, sy na Tym ka oraz cór -ki Alę iKin gę. In te re su je się fi lo zo fią, lu bi książ ki.Itonie tyl ko czy tać. Pra cu je wła śnie nadksiąż ką wła sną.Pew ne go dnia stwier dził, że bra ku je faj nych lek tur dladzie ci wwie ku je go sy na i... po sta no wił jed ną stwo -rzyć. Oczym? Te go au tor nara zie nie zdra dza. Wia -do mo tyl ko, że bę dzie to kry mi nał dla dzie ci, a je -go ak cja dzie je się wna szym mie ście. (sła wa)

Page 3: Nowiny Gliwickie nr 5

Gli wi cza nie,nie na my ślaj -cie się ani chwi -li. Wa sze „tak”dla drzew jestbar dzo waż ne.Przyjdź cie ro -dzi na mi, zprzy -ja ciół mi i ko le -ga mi. Ko niecz -nie z dzieć mi.Z a b i e r z c i ezwie rza ki: psyi ko ty. Przy nie -ście pre zen tydla drzew. Bę dzie na uka pio -

sen ki o li pach,za pla no wa norów nież si lentdi sco. Ta ką za -ba wę przy go -to wa li rad nidziel ni cy Wój -to wa Wieś,Sto wa rzy sze -nie Gli wic kiedrze wa, Fun -da cja Prze -strze nie dia lo -gu i rad na sej -mi ku ślą skie go

Mał go rza ta Tkacz -Ja nik.

Spon ta nicz nie po ko chaj gli wic kie drze wa. W wa len tyn -ki, 14 lu te go, przyjdź na ale ję Mic kie wi cza

I lo ve li pa

WWW.TEES.CUPSELL.PL

Start�– 14�lu�te�go�o godz. 16.30.�Chęt�ni�spo�tka�ją�się�na skwe�rze�Keż�ma�rok�(ul.�Ra�dio�wa).

Page 4: Nowiny Gliwickie nr 5

Małgorzata Lichecka

Służ by miej skie cię ły drze wawtrzech gli wic kich par kach. WChro -brym podpi lar ki po szło sie dem na ścieto po li, w Cho pi na – klon srebr ny

i ro bi nia, Szwaj ca ria stra ci ła dwaklo ny. Po ogrom nych wy cin kachpodbu do wę Dro go wej Tra sy Śred ni -co wej, kie dy to wy kar czo wa no po nad9 ty się cy drzew i krze wów, gli wi cza -nie pil nie śle dzą dzia ła nia lu dzi z pi -

Miesz kań cy alar mu ją. MZUK tłu ma czy

(U)cię cie!

Page 5: Nowiny Gliwickie nr 5

ła mi. Nie ina czej by ło ty dzień te mu.Kie dy tyl ko w par ku Chro bre go po -ja wi ły się eki py zMZUK, sta wi li się teżoko licz ni miesz kań cy. Część spa ce ro -wa ła, część przy szła spe cjal nie, by tną -cych przy pil no wać.

– To ta kie bul wer su ją ce, kie dy nistąd ni zo wąd zja wia ją się pa no wiez pi ła mi i da waj, ści nać drze wa.Prze stra szy li śmy się na wet, że tozno wu ja kaś ma so wa ak cja. Dzwo -ni li śmy do urzę du i MZUK – mó wipan Zbi gniew, któ ry do par ku przy -cho dzi na spa ce ry z wnucz kiem.

Spraw dzi li śmy. Rze czy wi ście te -ren nie wy glą da naj le piej. Stra szą pniei pu ste miej sca. Ta część par ku przy -le ga do kor tów te ni so wych, a nie da -le ko bu du je się Po dium. Wy cin kęprzy pi su je się więc bu do wie dro gitech no lo gicz nej do ha li. Iwo na Ko -ko wicz, rzecz nicz ka Miej skie go Za -kła du Usług Ko mu nal nych wy cin kępo twier dza. – Ale nie ma ona nicwspól ne go ani z kor ta mi, ani z Po -dium – do da je. I tłu ma czy jej po wo -dy: sie dem na ście to po li znik nę łoz par ku, bo za bie ra ły świa tło po sa dzo -nym w ich są siedz twie dę bom. – Jużwio sną i la tem za ob ser wo wa li śmy, żemło de sa dzon ki są ca ły czas w cie niu,

prak tycz nie bez słoń ca. Zro bi li śmytak że roz po zna nie pod wzglę dembio lo gicz nym. Oka za ło się, że to po -le mia ły wy schnię te ko ro ny, uszko -dzo ne przez szkod ni ki ga łę zie, któ -re al bo już ob umar ły, al bo ob umie ra -ją. Sil niej szy wiatr je ła mie, co mo -że być nie bez piecz ne dla spa ce ru ją -cych – Ko ko wicz wie, ja kie emo cjebu dzą w mie ście wy cin ki.

W par ku Szwaj ca ria ro śnie sta ro -drzew i za sad prze ci na nia drzewprze strze ga się bar dzo re stryk cyj -nie. Trzy drze wa jed nak ścię to. Znaj -do wa ły się pod skar pą słu żą cą za torro we ro wy. – Dwa mar twe klo nyi jed na mar twa to po la. Usu nię to jestam tąd, bo by ły zwy czaj nie nie -bez piecz ne – ko men tu je rzecz nicz kaMZUK.

A w par ku Cho pi na? Tu z ko leiścię to klon sre brzy sty i ro bi nię. Ko -ko wicz wy ja śnia, że drze wo i krzewmo gły wy da wać się na pierw szyrzut oka zdro we. –Ale by ły zmur sza -łe przy ko rze niach i mia ły za bu rzo -ną sta ty kę. W każ dej chwi li mo głyspaść na dro gę. �

Page 6: Nowiny Gliwickie nr 5

Adam Pikul

Kon tro le rzy z ka to wic kiej de le ga -tu ry NIK we szli do gli wic kie go ma -gi stra tu i wy bra nych spół ek ko mu -nal nych. Spraw dza ją, czy nie do -cho dzi do nie pra wi dło wo ściw związ ku z ich funk cjo no wa niemoraz kon tro lą wła ści ciel ską ra tu sza.In spek cja pro wa dzo na jest z za wia -

do mie nia po sła PO An drze ja Ga ła -żew skie go. Jej usta le nia po zna myw ma ju. Mia sto Gli wi ce po sia da udzia ływięk szo ścio we w 13 spół kach,z któ rych jed na – Przed się bior -stwo Re mon tów Ulic i Mo stów –jest je dy nym wła ści cie lem 2 spół -ek za leż nych. Po nad to gmi na jestmniej szo ścio wym udzia łow cemw 6 in nych spół kach. Do dat ko wo

Czy w firmach komunalnych dochodzi do nadużyć?Czy osoby, które nimi kierują, zajmują swojestanowiska zgodnie z prawem? Najwyższa IzbaKontroli podjęła śledztwo gliwickiego dziennikarza

Spół ki mia sta i urząd

pod lu pą NIK

Page 7: Nowiny Gliwickie nr 5

nie któ re z tych pod mio tów po za kła -da ły fir my z udzia łem ka pi ta łupry wat ne go. Z 25 spół ek, na le żą cych do mia -sta w czę ści lub ca ło ści, bez po -śred nio lub po przez in ne spół -ki, NIK na wstę pie za jął siętrze ma. In spek to rzy wzię lipod lu pę Za rząd Bu dyn kówMiej skich I TBS, PRU iM orazPrzed się bior stwo Skła do wa niai Uty li za cji Od pa dów. W dal szejko lej no ści prze świe tlą in nespół ki. – Kon tro la pro wa dzo na jest m. in. w związ ku z ob sa dza niemza rzą dów i rad nad zor czychmiej skich spół ek oraz wy na -gra dza niem za sia da ją cychw nich osób. Spraw dzi my rów -nież, czy urząd nad zo ro wał jew pra wi dło wy spo sób – in for -mu je Prze my sław Wi tek, rzecz -nik pra so wy NIK w Ka to wi -cach. NIK pod jął in ter wen cję po tym,jak par la men ta rzy sta PO An -

drzej Ga ła żew ski po dzie lił sięz nim po dej rze nia mi co do pa to -lo gii w spół kach sa mo rzą du Gli -wic, zro dzo ny mi na pod sta wiema te ria łów dzien ni kar skie go do -cho dze nia Da riu sza Je zier skie -go. Usta le nia do ty czą m.in. spra -wy Hen ry ka Ma ły sza. Pre zesPRU iM, za sia da jąc w tym sa -mym cza sie w skła dzie rad nad -zor czych dwóch spół ek za leż -nych – PRU iM Mo sty i PRU iM --Bet – zła mał tzw. usta wę an ty -ko mi no wą. Wy dział nad zo ruwła ści ciel skie go UM w Gli wi -cach nie za uwa żył nie pra wi dło -wo ści. Usu nię cie na ru sze nia pra -wa wy mu sił do pie ro po wia do -mio ny przez Je zier skie go sąd go -spo dar czy w Gli wi cach. NIK za pla no wał swo ją kon tro -lę w Gli wi cach do koń ca kwiet -nia. Wnio ski po zna my naj wcze -śniej mie siąc póź niej.

(pik)

Page 8: Nowiny Gliwickie nr 5

Na co cze kamia sto?

FFOOTTOO

:: KK

RRZZYY

SSZZTTOO

FF SSUU

RRMM

AA

Page 9: Nowiny Gliwickie nr 5

Andrzej Sługocki

Po twier dza ją się nie po ko ją ce wie -ści do ty czą ce pla cu tar go we go, na któ -ry mie li się prze nieść kup cy z po pu -lar ne go Bal cer ka. Aran ża cją no we gotar go wi ska przy ul. To szec kiej 2 mia -ła się za jąć spół ka Cen trum Han dlo -we ABC z Obor nik, któ ra wy gra łaogło szo ny przez urząd miej ski prze -targ. Nie ste ty, nic nie wska zu je, bymia ło się to jej udać. Grze gorz Ja wor -ski, biz nes men z Wiel ko pol ski, któ rystoi za tym przed się wzię ciem, za -dłu żył się po uszy. Wi nien jest pie nią -dze oso bom pry wat nym, fir mom,a tak że z ty tu łu nie za pła co nych po dat -ków – mia stu Gli wi ce. Urzęd ni cyjed nak nie pa lą się do na tych mia sto -we go ze rwa nia umo wy za war tej z Ja -wor skim na 20 lat. Na co cze ka ją?O spra wie pi sa li śmy już kil ka krot nie.Ostat ni raz we wrze śniu ubie głe go ro -ku. Ja wor ski z kup ca mi z gli wic kie -go Bal cer ka spo tkał się po raz pierw -szy w paź dzier ni ku 2012 r., na kil katy go dni przed li kwi da cją tar go wi skaprzy Fre dry. Za pro sił ich na To szec -ką, tam gdzie miał urzą dzić no wy plac.Mó wił o pla nach, de kla ro wał, że bę -

dzie moż na wresz cie han dlo wać w cy -wi li zo wa nych wa run kach. Za po wia -dał, że no wy Bal ce rek przyj mie kup -ców i klien tów już na prze ło mie ma -ja i czerw ca 2013 r. Ter mi nu nie do -trzy mał.

Od wie dzi li śmy Ja wor skie go la temna te re nie, gdzie ma po wstać tar go wi -sko. Za sta li śmy nie wiel kie zmia nyw po rów na niu z tym, co wi dzie li śmyw paź dzier ni ku 2012 r. Ja wor skiuspra wie dli wiał się, że zro bio no takma ło, bo za wa lił geo de ta. Nie za le ż nieod te go, czy by ło tak w isto cie, ko lej -ny ter min otwar cia pla cu tar go we goprzy ul. To szec kiej – sier pień 2013 –wziął w łeb. Opóź nie nia, co oczy wi -ste, po ło ży ły się cie niem na in we sty -cji i po sta wi ły jej wy ko na nie pod du -żym zna kiem za py ta nia. Wy da je sięnie mal pew ne, że in we stor nie maw tej chwi li pie nię dzy na za pla no wa -ne przed się wzię cie. I nie dość, że ichnie ma – to nie w gi gan tycz nych za le -gło ściach. Do tar li śmy do kil ku osób,któ re nie zbyt po chleb nie wy ra ża jąsię o Grze go rzu Ja wor skim...

Oddaj pieniądze

Fir ma ID Tra de Kli mo wicz z Pa -czy ny mia ła dzier ża wić od Ja wor skie -

Page 10: Nowiny Gliwickie nr 5

go box han dlo wy na pla cu przy ul. To -szec kiej. Wo bec je go opie sza ło ściwy po wie dzie li mu umo wę we wrze -śniu ubie głe go ro ku. W pi śmie po pro -si li rów nież o zwrot kau cji, nie mal 11tys. zł. – Nie ste ty, gro chem o ścia nę –mó wi Mar cin La skow ski z ID Tra deKli mo wicz. – Kon tak to wa li śmy sięz nim wie lo krot nie, cią gle obie cy wał,zwle kał. Mó wił, że od da. Nie zro bił te -go. Te raz nie od bie ra te le fo nu, nie od -dzwa nia. Wy stą pi li śmy na dro gę są -do wą.

Tak sa mo za cho wa ła się Ire na Mi -siu ka nis, któ ra pro wa dzi bar Ko gu tek.Ją też Ja wor ski oma mił swo imi wi zja -mi su per tar go wi ska. Sce na riusz był ta -ki sam jak w przy pad ku fir my z Pa -czy ny. Umo wa, kau cja i... ka mieńw wo dę. – Wy po wie dzia łam mu umo -wę. Obie cy wał, że od da kau cję. Po temod pi sał, że ma kło po ty fi nan so wei pie nią dze zwró ci mi do pie ro w 2014r. Znikł. Nie bę dę cze ka ła. Za ło ży łammu spra wę są do wą.

Wy da je się, że ner wy pu ści ły rów -nież ko le dze Ja wor skie go – Ro ber to -wi Py tlo wi z tar now skiej fir my Me ta -lex, któ ry po ma gał mu or ga ni zo waćtar go wi sko w Gli wi cach i wy ło żył du -żo wię cej pie nię dzy niż wspo mi na ni

wy żej kup cy. Kie dy we wrze śniu py -ta łem go o kwo tę i wy mie ni łem za sły -sza ne 17 ty się cy, od po wie dział, że za -in we sto wał już du żo wię cej. Miałjed nak jesz cze wów czas spo ry mar gi -nes za ufa nia do Ja wor skie go. Dzi siajutra cił je. – Kon takt z nim mam zni -ko my i od zy ska nie mo ich na kła dówpo wie rzę kan ce la rii praw nej. Wstęp -ne kro ki już po czy ni łem.

Piotr Dra bik też pra co wał dla Ja -wor skie go. Wy ko nał dla nie go usłu -gi bu dow la ne o war to ści po nad 11 ty -się cy zło tych. Wy sta wił fak tu rę, po tempo na gle nie.... Pie nię dzy nie ma do dzi -siaj. – Ten czło wiek tyl ko oszu ku jei zwo dzi. Te raz nie od bie ra te le fo nu.Wy stą pię prze ciw nie mu do są du.Nie chcę mieć już z nim nic do czy -nie nia – prze ko nu je.

W po dob nym to nie wy ra ża sięo Ja wor skim Da riusz Twar dzik z fir -my Nor tax. – Za pia sko wa nie wnę trzajest mi wi nien po nad 8 ty się cy zło tych– wy li cza. – Wy sła łem mu dru gie po -na gle nie, ale nic to nie da je, więc wy -stę pu ję na dro gę są do wą.

Su chej nit ki na pseu do biz nes me niez Obor nik nie po zo sta wia na to miastpan Grze gorz, któ re mu rów nież Ja -wor ski nie za pła cił za pra cę. – Miał

Page 11: Nowiny Gliwickie nr 5

pie nią dze przez chwi lę, kie dy po wy -dzier ża wie niu pla cu od mia sta wy -mon to wał wszyst kie me ta lo we czę ścii wy wieź li śmy je na złom. Drzwi,okna, bra my, szy ny ko le jo we, wszyst -ko, co da ło się spie nię żyć. Ra zem z 50ton – mó wi bez ogró dek mój roz mów -ca.

Długi, długi, długi...

Za dłu żo ny jest Ja wor ski rów nieżw gli wic kiej fir mie Bu ster. – Jestnam wi nien w su mie nie tak du żo, book. 1700 zł, ale kro ki praw ne już po -czy ni li śmy, a za dłu że nie fir my „Ja wor -ski G. sp. z o. o.” po wie si li śmy na por -ta lu dłu gi. in fo. pl – mó wi Ma rek Cho -rzel ski. – Niech to bę dzie prze stro gądla in nych.

W spra wie do ty czą cej Ja wor skie -go wy jąt ko wo po wścią gli wie za -cho wu je się na to miast gli wic ki urządmiej ski. We dług na szych in for ma cjiJa wor ski wi nien jest mia stu gru bo po -nad 100 ty się cy zło tych. Od wie lumie się cy nie pła ci na leż nych po dat -ków: od nie ru cho mo ści i grun to we -go (za dział kę o po wierzch ni 3525 mkw. i trzy bu dyn ki o łącz nej po -wierzch ni oko ło 5600 m kw. – red.).Nie od pro wa dził też do mia sta ani

zło tów ki usta lo nej kwo ty dzier ża wy(mie sięcz nie 5 tys. zł net to). Mia stowy stą pi ło co praw da na dro gę są do -wą i po sia da sto sow ny na kaz eg ze ku -cyj ny, ale na ra zie nie za mie rza wy -ku rzyć Ja wor skie go z Gli wic. – Jakze rwie my z nim umo wę te raz, to co,zo sta nie dziu ra w zie mi? – py ta Ma -rek Ja rzę bow ski, rzecz nik pra so wypre zy den ta Gli wic. – Ma my za bez -pie cze nie w po sta ci na ka zu są do we -go. Obie cy wał, że wio sną ru szyz pra ca mi. Prze ko na my się, ile war -te są je go sło wa za kil ka na ście ty go -dni. War to wie dzieć, że je śli Ja wor -ski nie za pła ci do ka sy mia sta na leż -nych kwot, nie otrzy ma ja kich kol -wiek ze zwo leń na roz po czę cie ro bót.

W świe tle te go, co wy żej, war to za -dać so bie fun da men tal ne py ta nie: czywar to cze kać? Na szym zda niem szko -da cza su...

PS Pró bo wa li śmy się skon tak to waćte le fo nicz nie z Grze go rzem Ja wor -skim. Je go te le fon mil czy…

Page 12: Nowiny Gliwickie nr 5

Pa�ra�graf eks�Pres� Po li cjan ci z „je dyn ki” uka ra li

kie row cę for da mon deo, bo tenpod czas co fa nia uszko dził im ra-dio wóz.

� „Pra cow nik wo do cią gów”wszedł do miesz ka nia star szej pa nipod pre tek stem usu nię cia uster ki,choć uster ki żad nej nie by ło. Wy-szedł za to bo gat szy o 2 ty sią ce zło -tych oraz wy ro by ze sre bra i zło ta.

�Nie zna ny spraw ca tak dłu go rzu-cał ka mie nia mi w szy bę i neon kwia-ciar ni, aż wszyst ko do szczęt nie stłukł.Kie dy znisz cze nia do ko nał, udał sięw so bie tyl ko zna nym kie run ku.

� Eks pe dient ka w skle pie spo -żyw czym sprze da ła dwie pusz ki pi -wa klien to wi, któ ry miał do pie ro 16lat. Bę dą kło po ty.

� Pew na gli wi czan ka zgło si ła,że jej pod pis zna lazł się na umo wieda ro wi zny, choć pod pi su żad ne gonie skła da ła. Uczy nił to ktoś nie zna -ny, w nie zna nym miej scu i nie zna -nym cza sie.

� Ro bot ni cy kon ku ren cyj nychfirm lu bią so bie cza sem pod bie rać na-rzę dzia. I tak w Gli wi cach jed ni dru-gim po de bra li: czte ry kom ple ty sa-mo cho do wych kół, ma szy nę do cię ciaklin kie ru, hy dro net kę do wo dy orazroz dziel nię elek trycz ną.

� Po li cjan ci z ko mi sa ria tu w So -śni cy wzię li się za spra wy z mi nio -ne go ro ku i zła pa li ko lej no: 21-lat -ka z By to mia, któ ry wła mał siędo gli wic kiej fir my oraz, dla od-mia ny, dwóch 20-lat ków z Gli wic,któ rzy z by tom skie go skle pu wy-nie śli dwa te le wi zo ry.

� Wpadł też w rę ce po li cji 27-la tek, któ ry 19 stycz nia spod mar-ke tu na Wie lic kiej ukradł mo to ro -wer. Dłu go więc na nim niepo jeź dził, nie ca ły mie siąc. Dłu żejza to po sie dzi.

� In for ma cja dla gli wi cza ni naokra dzio ne go z port fe la w pierw szydzień no we go ro ku na uli cy Zu brzyc-kie go. Otóż po li cja już zło dzie ja ma.To 27-la tek, pa na zio mek, miesz ka -niec Gli wic. Za trzy ma li go mun du -ro wi z trze cie go ko mi sa ria tu.

Page 13: Nowiny Gliwickie nr 5

FFOOTTOO

:: KK

RRZZYY

SSZZTTOO

FF SSUU

RRMM

AA

ŚŚrree��ddnniioo��wwiiee��cczznnyymmuurr��ddoo rree��mmoonn��ttuu��

Page 14: Nowiny Gliwickie nr 5

Mia sto ogło si ło prze -targ na wy ko na nie re -no wa cji za byt ko we -

go mu ru przy ul. Gro do wej 5a.To je den z frag men tów śre dnio -wiecz nej for ty fi ka cji. Pra ce po -win ny za koń czyć się w po ło wiero ku.Za kres ro bót obej mu je oczysz -cze nie mu ru i bez po śred nie go są -siedz twa z ro ślin no ści, od re stau -ro wa nie kon struk cji wraz z uzu -peł nie niem ubyt ków, spo ino wa -niem, hy dro izo la cją i ujed no li ce -niem ko lo ry stycz nym.Gli wic kie mu ry obron ne są jed -nym z naj le piej za cho wa nychobiek tów te go ty pu na Gór nymŚlą sku. Po cho dzą z pierw szej po -ło wy XIV wieku. Pier wot niefor ty fi ka cja w ob wo dzie wy no -si ła 1125 m, się ga ła 9 m wy so -ko ści i 1,2 gru bo ści. Uży ciedo bu do wy mu rów ma te ria łudwo ja kie go ro dza ju (ka mie nia

i ce gły) su ge ru je, że po wsta wa -ły one w kil ku eta pach. W ob rę -bie umoc nień znaj do wa ło się 29baszt oraz dwie bra my: Bia ła –zwa na rów nież By tom ską orazCzar na, zwa na też Ra ci bor ską.Do dziś za cho wa ły się je dy niefrag men ty for ty fi ka cji, wśródnich jed na więk sza po zo sta łośćkur ty ny z basz tą, wy ko rzy sta naprzy wzno sze niu Zam ku Pia -stow skie go bę dą ce go obec niesie dzi bą mu zeum, reszt ki bra myCzar nej przy pl. Rzeź ni czym,ele men ty mu rów przy ul. Basz -to wej, w dwóch miej scachprzy Gro do wej oraz wzdłuż ul.Dolnych Wałów. Pra ce re stau ra cyj ne mu rów przyul. Gro do wej 5a po win ny za koń -czyć się po trzech mie sią cachod da ty pod pi sa nia umo wy. Je -dy nym kry te rium przy wy bo rzewy ko naw cy bę dzie ce na. (pik)

Page 15: Nowiny Gliwickie nr 5

7 lu te go o godz. 17.00 gli wic kie mu zeum za pra sza do Wil li Ca ro na wy -sta wę „Omnium Sanc to rum. Ko ściół i pa ra fia Wszyst kich Świę tych w Gli -wi cach”

Ko ściół nad ko ścio ła miMał go rza ta Li�chec�ka

Ser ce mia sta i mat ka gli wic kichko ścio łów. Cha rak te ry stycz na syl we -ta fa ry ulo ko wa na w naj wyż szympunk cie Gli wic po ja wia się na wie -lu ob ra zach, pocz tów kach i zdję -ciach. Hi sto ria ko ścio ła ści śle wią żesię z hi sto rią mia sta. Jak w so czew -ce sku pia ją się w niej prze mia ny po -li tycz ne, społeczne i na ro do wo ścio -we, śle dzi my jej wzlo ty i upad ki, cza -sy pro spe ri ty i za wie ru chy wo jen nej.

Dzie je pa ra fii odcza sów naj daw niej -szych opi sał w 1926 ro ku ks. dr KurtKu kow ka i dziś je go dzie ło jest bez -cen nym ma te ria łem hi sto rycz nym.Po dob nie naj now sza pu bli ka cja gli -wic kie go mu zeum – „Omnium Sanc -to rum. Ko ściół i pa ra fia Wszyst kichŚwię tych w Gli wi cach”, pod re dak cjąSe ba stia na Ro sen bau ma i Bo gu sła waTra cza. Pro wa dzi czy tel ni ka przez

wie lo wie ko wą hi sto rię naj waż niej -szej miej skiej fa ry, od któ rej po czą tekbio rą in ne pa ra fie, jak cho ciaż by śś.Apo sto łów Pio tra i Paw ła czy Pod -wyż sze nia Krzy ża Świę te go. Znaj dzie -my w niej nie zna ne fak ty, nie pu bli ko -wa ne zdję cia, po zna my oso bi sto ści,świec kie i ko ściel ne, kształ tu ją ce wi -ze ru nek świątyni i mia sta. Nie zwy klein te re su ją ca jest tak że część po świę -co na jej współ cze snym, po wo jen -nym dzie jom – in wi gi la cji przez służ -bę bez pie czeń stwa czy współ pra cyz ad mi ni stra cją pań stwo wą. Na uwa -gę za słu gu je nie zwy kle bo ga ty ma te -riał ilu stra cyj ny: wie le ar chi wal nychzdjęć do ku men tu ją cych naj waż niej szewy da rze nia z hi sto rii pa ra fii, wspa nia -łe fo to gra fie uka zu ją ce ob ra zy, de ta -le rzeź biar skie, przed mio ty li tur gicz -ne.

Ajuż w pią tek, 7 lu te go w Wil li Ca -ro wspa nia łe za byt ki sztu ki sa kral nej

Page 16: Nowiny Gliwickie nr 5

Renesansowe tondo z Matką Boską,Dzieciątkiem i Janem Chrzcicielm, fot. W.

Turkowski.

Monstrancja 1687, ufundowana przez mieszczangliwickich dla kościoła farnego, fot. ks. Piotr Paweł Maniurka.

Page 17: Nowiny Gliwickie nr 5

po raz pierw szy udo stęp nio ne pu blicz -no ści na wy sta wie „Omnium Sanc to -rum. Ko ściół i pa ra fia Wszyst kichŚwię tych w Gli wi cach”. Zo ba czy mypo cho dzą cy z XVII wie ku ob raz wło -skie go mi strza Fran ce sco So li me ny„Chry stus bło go sła wią cy”, pro wa dzo -ną od 1597 ro ku księ gę ochrzczo -nych, re ne san so we ton do z Mat ką Bo -ską i Dzie ciąt kiem oraz Ja nem Chrzci -cie lem z I po ło wy XVI wie ku. Eks po -zy cja jest do peł nie niem wy da nej przezMu zeum w Gli wi cach z po cząt kiem li -sto pa da 2013 ro ku pięk nej mo no gra fiipo świę co nej naj star szej gli wic kiejświą ty ni. Pu bli ka cję i wy sta wę ho no -ro wym pa tro na tem ob jął bi skup die ce -zji gli wic kiej ksiądz Jan Ko piec.

– Zwie dza ją cy wy sta wę „OmniumSanc to rum. Ko ściół i pa ra fia Wszyst -kich Świę tych w Gli wi cach” za po zna -ją się z prze bo ga tą hi sto rią pa ra fii i sa -mej świą ty ni. Za pre zen tu je my wy ni -ki wy ko pa lisk ar che olo gicz nych pro -wa dzo nych wo kół ko ścio ła, któ reznacz nie wzbo ga ci ły po sia da ną przeznas wie dzę na te mat je go naj star szychdzie jów. Dzię ki uprzej mo ści pro bosz -cza pa ra fii Wszyst kich Świę tych ks.Ber nar da Fran ka uda ło się nam rów -

nież zgro ma dzić wie le przed mio tówzwią za nych bez po śred nio z li tur giąbądź sta no wią cych wy po sa że nie świą -ty ni. Na szcze gól ną uwa gę za słu gu jąstro je li tur gicz ne, uten sy lia, ta kie jaknp. dwie mon stran cje po cho dzą cez 1687 r., neo go tyc ki pa cy fi kał czy kie -li chy mszal ne. Bę dzie moż na zo ba czyćrów nież XIX -wiecz ne świecz ni ki,sta no wią ce ele ment wy po sa że nia pre -zbi te rium – mó wią Se ba stian Ro sen -baum i Bo gu sław Tracz.

Wśród do ku men tów pa ra fial nych,któ re po raz pierw szy zo sta ną udo -stęp nio ne pu blicz no ści, znaj dą się –oprócz wspo mnia nej księ gi ochrzczo -nych – rów nież księ ga ze spi sem ak -tów fun da cyj nych z te re nu de ka na tu,księ gi za po wie dzi przed ślub nych,księ ga za wie ra ją ca po rzą dek na bo -żeństw w ko ście le far nym, dru kii ulot ki zwią za ne z hi sto rią mia stai pa ra fii. Ca ło ści do peł ni bo ga tyzbiór iko no gra ficz ny przed sta wia -ją cy ko ściół w prze strze ni miej skiej.

Page 18: Nowiny Gliwickie nr 5

Fo no fan

Page 19: Nowiny Gliwickie nr 5

Wi zy ta w tym miej scu dla lu dziz mo je go po ko le nia, ge ne ra cji Ja ro -ci na, jest jak po dróż w prze szłość. Ja -ko mło ko si wcho dzi li śmy w je godrzwi z żyw szym bi ciem ser ca.Za ni mi cze kał eks cy tu ją cy, nie do -stęp ny gdzie in dziej, świat mu zy kizza że la znej kur ty ny. Wstęp kosz to -wał kie szon ko we, bi le tem by ły ka -se ta, pla kat, póź niej „kom pakt”. 27lat te mu Mi ro sław Sa dow ski za ło żyłpierw szy w po wo jen nej hi sto rii Gli -wic sklep mu zycz ny. Dzi siaj je dy ny.

W miej scu u zbie gu ulic Gro do weji Śred niej czas jak by się za trzy mał.Prze kra cza my próg i znów je ste śmypod rost ka mi, któ rzy z wy pie ka mina twa rzy śle dzą pół kę za pół ką, pię -tro za pię trem, by z po wo dzi okła dekwy ło wić tę upa trzo ną. Jak kie dyś ga -blo ty peł ne wszy wek, pla kie tek i in -nych fa now skich ga dże tów.

Ale ta nie zmien ność to po zór.W ca łym skle pie nie uświad czysz anijed nej ka se ty, kró lo wej tam tych lat.Zde tro ni zo wa ła ją pły ta CD, ów cze -sny ra ry tas. Ca łą ścia nę zaj mu ją wi -ny le, no śnik wy da wa ło by się bez -pow rot nie ar cha icz ny, a wra ca ją cy

w glo rii. Za la dą jed nak ten sam Mi -ro sław Sa dow ski – wła ści ciel skle -pu, mi ło śnik mu zy ki, wy traw nyznaw ca epo ki Pink Floyd, Led Zep -pe lin, BB Kin ga, Mi le sa Da vi sai in nych di no zau rów roc ka, blu esa,jaz zu.

Fo no Shop ma ofer cie dzie siąt kiwy ko naw ców, set ki ty tu łów. Pry wat -na ko lek cja pa na Mi ro sła wa prze bi -ja ten ka ta log. Pły ty wy cho dzą z każ -de go ką ta miesz ka nia. Sto ją na pół -kach, zaj mu ją paw la cze, cho wa ją siępo wer sal kach. Pe reł ką li czą ce gokil ka ty się cy po zy cji zbio ru jest uni -ka to wa edy cja wy ko naw ców zło tejepo ki lat 60. i 70. na zło tych pły -tach. I nie cho dzi tu o wiel kość na -kła du, a ma te riał, ja ki na gra no na al -bu my.

Sa dow ski gro ma dzi mu zycz netro fea od 35 lat. Na po cząt ku by ły toka se ty, na któ rych utrwa lał „trój ko -we” au dy cje pły to we. Ko rzy stałprzy tym z praw dzi we go kom baj nuau dio tam tych lat – le gen dar ne go ste -reo fo nicz ne go ra dia Zo diak z ma gne -to fo nem. Po tem by ły gieł dy pły to wew Gwar ku i nie ist nie ją cym już klu -

Page 20: Nowiny Gliwickie nr 5

bie Krop ka. W pie lę gno wa niu mu -zycz nej pa sji nie prze szko dzi ła muna wet służ ba w woj sku. Tak wy bie -rał prze pust ki, by opu ścić jak naj -mniej spo tkań ko lek cjo ne rów.

Zrzu ca jąc ka ma sze, miał już cał -kiem po kaź ne zbio ry. Chwi lę póź niejzo sta ły so lid nie prze trze bio ne. Wyż -szą ra cją by ły pie nią dze na od pa le -nie biz ne su. – Sklep chcia łem otwie -rać za raz po wyj ściu z woj ska. Ta kieto by ły jed nak cza sy, że ja ko oso baze śred nim wy kształ ce niem, czy li bezfa chu w rę ce, nie mia łem szansna dzia łal ność. Pa pie ry han dlow cado sta łem po dwóch la tach prak ty kiw PSS Spo łem.

Lo kal u zbie gu Śred niej i Gro do -wej po skle pie z ma te ria ła mi de ko -ra cyj ny mi, gdzie jesz cze wcze śniejbył ma giel, wy pa trzył ta to Sa dow -skie go. Miej sce wy da wa ło się ide al -ne – przy Ryn ku i nie da le ko du żejszko ły, dwóch du żych sku pisk mło -dzie ży, czy li po ten cjal nie naj pew niej -szych klien tów.

Fo no Shop otwarł dla nich po dwo -je w 1987 r. Z mar szu zdo był roz głoswśród fa nów mu zycz nej al ter na ty wy.

Ka se ty z me ta lem, pun kiem, reg gaeroz cho dzi ły się jak świe że bu łecz ki.W ro ku otwar cia przed Bo żym Na -ro dze niem klien ci ogo ło ci li pół kido cna. Wte dy wła śnie Sa dow skiuszczu plił re zer wy swo jej ko lek cji.– In te res szedł zna ko mi cie. Utrzy -

my wał ca łą mo ją naj bliż szą ro dzi nę. Nie ma co owi jać w ba weł nę – bo -

om lat 90. na pol skim ryn ku wy daw -ni czym ży wił się pi rac twem. Zło taera skoń czy ła się z chwi lą zli kwi do -wa nia wol nej ame ry kan ki na ryn kupraw au tor skich. Schy łek srebr nej za -po wie dzia ło upo wszech nie nie sięwy mia ny pli ków mp3 w in ter ne ciei na ro dzi ny ipo da, przed smak brą zo -wej da je ro sną ca po pu lar ność tzw.ser wi sów stre amin go wych, któ rew za mian za nie wiel ki abo na mentofe ru ją do stęp do oce anu mu zy ki,w co raz więk szym stop niu w nie malau dio fil skiej ja ko ści.

Po dob nych Fo no Sho po wi miejscjest co raz mniej. Trium fu je mu zaz in ter ne tu. Kla sycz ne sa lo ny od -cho dzą w cień. Na Ślą sku dzia ła jąjesz cze tyl ko dwa – w Ka to wi cachi Biel sku.

Page 21: Nowiny Gliwickie nr 5

– Na dzie ję da je re ne sans pły tywi ny lo wej oraz ry nek ko lek cjo ner ski.Klient, któ ry szu ka chwy tli wej no wo -ści, nie wyj dzie ode mnie z pu sty mirę ka mi. Ale co raz więk szą częśćpły to te ki skle pu zaj mu ją re edy cjeal bu mów na czar nych krąż kach,w tym ta kich, któ re nie mia ły swo jejpre mie ry na wi ny lu oraz ory gi na łysprzed 20, 30, a na wet 40 lat. To eks -klu zyw ne, dro gie wy daw nic twa.Mam jed nak gro no wier nych klien -tów, rów nież spo za Pol ski. Dla „bia -łe go kru ka” go to wi są po ko nać na wetty sią ce ki lo me trów. Sta ły kon taktz ludź mi, fakt, że uda je się spro staćnie ła twym wy ma ga niom klien tów,da ją naj więk szą sa tys fak cję z tejpra cy.

Sa dow ski oso bi ście rów nież przed -kła da „cie pły”, choć nie co chro pa wydźwięk wi ny lu nad kry sta licz nie czy -ste, „zim ne” na gra nie z pły ty kom pak -to wej. Sen ty ment do czar nych krąż -ków wziął się też z fa scy na cji mu zy -ką, któ ra zo sta ła na nich utrwa lo na.Wła ści ciel Fo no Sho pu po sia da en cy -klo pe dycz ną wie dzę o wy ko naw -cach, nur tach, ga tun kach mu zycz nych

lat 60. i 70. Ma na wet po cho dzą cez tam tych de kad na gra nia eg zo tycz -nych ze spo łów z Afry ki czy Ame ry -ki Po łu dnio wej, któ re ofi cjal nie ni cze -go nie wy da ły. – W mu zy ce naj bar -dziej fa scy nu je mnie nie spo ży ta kre -atyw ność twór ców. Każ da pły ta, na -wet zna ne go wy ko naw cy, mo że byćza sko cze niem. Dla te go mo ment roz -pa ko wy wa nia, zbli ża nia się do nie wia -do me go, za wsze bu dzi we mniedreszcz emo cji.

Sa dow ski swo je hob by mu zycz nełą czy z za in te re so wa niem hi sto riąGli wic. Na przy kład urzą dza ro dzi -nie ro we ro we wy ciecz ki tra są in spi -ro wa ną miej sca mi ze sta rych pocz -tó wek.

– No to do na stęp nej – że gna sięz na mi Sa dow ski po wie dzon kiem za -go rza łych fa nów mu zy ki. Ta kich, coto wy peł nia ją czas ocze ki wa niemna ko lej ną pły tę do ko lek cji.

(pik)

Page 22: Nowiny Gliwickie nr 5

Są już gli wic kie ko szul ki

Z mo ty wem Ra dio sta cji na przy -kład lub na cza sie ostat nim, czy liz mo ty wem wam pi rycz nym. Jestwięc ko szul ka z wam pi rem, co ko chaGli wi ce, jest z koł kiem, pla mą krwii wy zna niem mi ło snym dla mia sta.

Mnie oso bi ście do gu stu przy padł

na druk „ke ep calm and lo ve Gli wi -ce”, czy li „za cho waj spo kój i ko -chaj Gli wi ce”. Chy ba dro gą kup nana bę dę. Przej dę się w niej po temuli cą Dwor co wą, tuż przy ko ście leśw. Bar ba ry i kie dy ko lej ny raz po-tknę się o ru cho me na chod ni ku płyt -ki, któ rych mia sto od lat nie chcena pra wić, spoj rzę na tę swo ją ko-szul kę i po wiem gło śno sam do sie -

bie: „za cho waj spo kój i ko chaj Gli-wi ce”.

PS Na pi sy i ob raz ki są dru ko wa nena ma te ria le cy fro wo, a pro jek ty ro -bi mło dy gli wi cza nin Mi chał. Sąi eko lo gicz ne tor by z po dob ny mi na -dru ka mi. Za in te re so wa ni? Za pra sza -my na www.te es.cup sell.pl/k/gli wi -ce

NA ŚWIECZNIKU

Page 23: Nowiny Gliwickie nr 5

„Je zior” za wie sił gło dów kę

Gli wic ki dzien ni -karz Da rek „Je zior” Je-zier ski za wie sił pla no -wa ny pro test gło do wyw urzę dzie wo je wódz -

kim. Za nim bo wiem pan Da rek zdą -żył zgłod nieć, zgo dził się z nim po-ga dać sam wo je wo da.

Wo je wo dzie Zyg mun to wi Łu -kasz czy ko wi przy zna ję Pło ną ce goKno ta. Dzię ki nie mu bo wiem naszzio mal się nie za gło dzi.

Pa ra fia Wszyst kich Świę tychma faj ne go pro bosz cza

Od pew ne go cza suob ser wu ję bacz nie po-czy na nia księ dza Ber-nar da Fran ka i za chwy camnie do praw dy upór,

z ja kim wal czy on z nie sfor ny mi kie-row ca mi. Już kie dyś pi sa łem o kar -tecz kach wkła da nych za wy cie racz kisa mo cho dów, in for mu ją cych, że toplac ko ściel ny, nie par king. Te razksiądz sta wia przy chod ni ku pa choł ki.Po chwa lam. Wresz cie ktoś się za kie -row ców za brał, sko ro służ by so bie niera dzą. Dla pro bosz cza Ber nar da Fran -ka tak że Pło ną cy Knot.

Pies to?

Chopy,co wy?! Jamników nigdy

nie widzieliśta?

Możewydra?

Page 24: Nowiny Gliwickie nr 5