19
28.3.2014 r. Numer 12 PL ISSN 0209 NR INDEKSU 366862 FOTO: KRZYSZTOF SURMA Ko lej ka na śle pymto rze

Nowiny Gliwickie nr13

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Wydanie elektroniczne na tablet. Gliwice i okolice.

Citation preview

Page 1: Nowiny Gliwickie nr13

28.3.2014 r.Numer 12 PL ISSN 0209 NR INDEKSU 366862

FFOOTTOO

:: KK

RRZZYY

SSZZTTOO

FF SSUU

RRMM

AAKKoo��lleejj��kkaa��nnaa śśllee��ppyymm��ttoo��rrzzee

Page 2: Nowiny Gliwickie nr13

Prują� się� plany� dotyczące� rewitalizacji� kolejki� wąskotorowej.Samorządowcy�mówią� o astronomicznych� kosztach� przedsięwzięcia.Pytanie,� skąd� czerpią� wiedzę.� Pewnym� jest,� że� nie� z oficjalnychdokumentów�

Ko lej ka na śle pym to rze

Adam Pi�kulW da ją cej się prze wi dzieć przy -szło ści nie doj dzie do re ak ty wo -wa nia ko lej ki Gli wi ce – Ru dy.Na dzie ją dla wą sko to rów ki mo -gły by być no we środ ki unij ne. Zewzglę du na sto pień za awan so wa -nia pro jek tu są jed nak po za je goza się giem. Oży wio ny na po trze -by ostat nich wy bo rów sa mo rzą -do wych plan re wi ta li za cji po łą -cze nia oka zu je się obiet ni cą bezpo kry cia.

– My śląc o przy wró ce niu hi sto rycz -ne go po łą cze nia Gli wi ce – Ru dy –Ryb nik mó wi my o spo rych kosz tach.Gli wi ce i Ryb nik pew nie po do ła ły byte mu cię ża ro wi, ale co z mniej szy mi

miej sco wo ścia mi na tra sie ko lej ki, jakRu dy czy Pil cho wi ce? Ich wło da rzenie ma ją w ka sie gmi ny du żych pie -nię dzy na te go ty pu pro jek ty. In ne sąprio ry te ty. Nie star cza nie raz na rze -czy ko niecz ne. Plan re ak ty wa cji ko -lej ki mo że być fi nan so wa ny tyl kozgod nie z za sa dą, że gmi na in we stu -je wy łącz nie na swo im te re nie, czy -li na przy kład Gli wi ce – je dy niedo gra nic mia sta. Dla te go trze ba sięsta rać o pie nią dze ze wnętrz ne na te -go ty pu ini cja ty wy – mó wi Ma rek Ja -rzę bow ski, rzecz nik pre zy den ta Gli -wic.

I na tej oce nie, nie po zo sta wia ją cejzłu dzeń co do szans przed się wzię cia,mo gli by śmy po prze stać. Z dzien ni kar -skie go obo wiąz ku chcie li śmy usta lić,o ja kich kon kret nie pie nią dzach mó -wi przed sta wi ciel ra tu sza. Oka za ło się,

Page 3: Nowiny Gliwickie nr13

że przy pusz cze nia w tym wzglę dzieto wró że nie z fu sów. Sza cun ko wekosz ty od two rze nia i eks plo ata cjimia ło usta lić wstęp ne stu dium wy ko -nal no ści przed się wzię cia. Choć spra -wie po świę co no spo ro cza su i ener -gii, nie ma do ku men tu z obo wią zu ją -cą mo cą. Hi sto ria po wsta wa nia stu -dium jest przy kła dem urzęd ni czejnie udol no ści.

Pro jekt sie ro cy

Tak się skła da, że spra wa wą sko to -rów ki oży wa w oko li cach wy bo rówsa mo rzą do wych. Nie ina czej by łoi tym ra zem. Po mysł re ak ty wo wa niapo łą cze nia włą czył do kom pa nii wy -bor czej obóz pre zy den ta Zyg mun taFran kie wi cza. Po wy gra nych wy bo -rach, w lu tym 2011 r., do szło do po -ro zu mie nia z udzia łem gmin, przezktó re prze bie ga tra sa wą sko to rów ki,i z Gli wi ca mi ja ko li de rem. Ini cja to -rom star czy ło jesz cze pa ry do zor ga -ni zo wa nia prze tar gu na wstęp ne stu -dium wy ko nal no ści. Apo tem pro jekttra fił na bocz ny tor.

Ce lem ogło szo ne go w lu tym ro -ku 2012 po stę po wa nia by ło wstęp neusta le nie opła cal no ści od two rze nia za -byt ko we go szla ku z okre śle niem

praw no -biz ne so we go mo de lu funk -cjo no wa nia. Stu dium mia ło okre ślićkosz ty od two rze nia i utrzy ma nia ko -lej ki oraz wska zać, czy od ci nek Gli -wi ce – Ru dy ta niej re wi ta li zo wać czywy bu do wać od no wa. To ry na nie malca łym, 23-ki lo me tro wym od cin kuzo sta ły roz kra dzio ne, a sta cyj ki po pa -dły w ru inę.

Z ogło sze nia ofer to we go wy ni ka,że pla ny by ły (są?) am bit ne. Wy ko -naw ca miał m.in. usta lić moż li wośćpo pro wa dze nia ścież ki ro we ro wejobok to rów. Nie ofi cjal nie do wie dzie -li śmy się, że je den z roz wa ża nych wa -rian tów za kła dał uru cho mie nie skła -dów do prze wo zu ka ja ków i ka ja ka -rzy nad Za lew Ryb nic ki.

Przy go to wu jąc po stę po wa nie, gli -wic cy urzęd ni cy za po mnie li o „dro -bia zgu” – nie by ło do ku men ta cjitech nicz nej oraz eks per ty zy sta nuin fra struk tu ry. Z uwa gi na ten man ka -ment fir ma Gru pa Gu muł ka z Ka to -wic, któ ra wy gra ła w prze tar gu, nieprzy ję ła zle ce nia. Pod pi sa ła je kil kamie się cy póź niej, gdy usu nię to prze -szko dę. Zmie nił się jed nak zle ce -nio daw ca.

Mia sto prze ka za ło pro wa dze niepro jek tu Ślą skiej Sie ci Me tro po li tal -

Page 4: Nowiny Gliwickie nr13

nej. Na zle ce nie tej miej skiej spół kieks per ty zę tech nicz ną opra co wa lipra cow ni cy na uko wi Po li tech ni kiŚlą skiej. ŚSM, za miast po wtó rzyćprze targ, w li sto pa dzie 2012 r. po wie -rzy ła opra co wa nie stu dium fir miez naj tań szą ce ną (17 tys. zł) w unie -waż nio nym po stę po wa niu.

– Gru pa Gu muł ka mia ła na toczas do grud nia 2012 r. Mi mo prze -dłu ża nia ter mi nów nie zre ali zo wa łajed nak umo wy w spo sób dla nas sa -tys fak cjo nu ją cy – in for mu je Ma riuszKo peć, rzecz nik pra so wy ŚSM.

Co in ne go mó wi przed sta wi cielwy ko naw cy. – Do ku ment zo stał prze -ka za ny w ter mi nie okre ślo nym w umo -wie. Na stęp nie był mo dy fi ko wa nyi uzu peł nia ny zgod nie ze wska zów ka -mi za ma wia ją ce go. W grud niu 2013 r.za ma wia ją cy wniósł jesz cze uwa gii pro po zy cje do osta tecz nej wer sji,nie wy ma ga ły one jed nak ko rek ty do -ku men tu. W związ ku z tym uzna je my,że za ma wia ją cy za ak cep to wał je gotreść. Ocze ku je my wy pła ty wy na gro -dze nia – mó wi Woj ciech Gu muł ka.

Co da lej?

Pra ce nad re wi ta li za cją ko lej ki niema ją dal sze go cią gu. Zmar no wa no

czte ry la ta. I mar na to po cie cha, że –co pod kre śla Ma riusz Ko peć – mia -sto nie stra ci ło fi nan so wo na pró bachpo pchnię cia spra wy do przo du. Wy -na gro dze nie eks per tów po wią za noz fi nal nym owo cem ich prac, a wstęp -ne stu dium wy ko nal no ści nie funk cjo -nu je w wią żą cej wer sji. Z te go po wo -du – przy po mnij my – nie wia do mą po -zo sta ją kosz ty przed się wzię cia.

Wró ci li śmy do rzecz ni ka pre zy den -ta Gli wic, by skon fron to wać go z na -szy mi usta le nia mi. – I bez eks per tyz wia do mo, że od two -rze nie wą sko to rów ki kosz to wa ło bydu żo. Kil ka na ście mi lio nów, a mo żei wię cej? Wszyst kie za strze że niaobec ne w mo jej po przed niej wy po -wie dzi, któ re do ty czy ły moż li wo ści fi -nan so wych uczest ni ków po ro zu mie -nia, po zo sta ją więc ak tu al ne – od po -wia da Ma rek Ja rzę bow ski.

Wy bo ry pre zy denc kie za pa sem.Jest więc du ża szan sa, że znów po ja -wi się te mat re ak ty wo wa nia po łą cze -nia Gli wi ce – Ru dy – Ryb nik. Bez stu -dium i dal szych prac pro jek to wychroz wa ża nia o moż li wo ści przy wró ce -nia tej atrak cji tu ry stycz nej z po mo -cą eu ro pej skich pie nię dzy to czcze ga -da nie.

Page 5: Nowiny Gliwickie nr13

Marysia Sławańska

Kie row cy na zy wa ją je jed nymz naj nie bez piecz niej szych miejscna dro go wej ma pie Gli wic. Mo wao skrzy żo wa niu w Brze zin ce, miej -scu, w któ rym prze ci na ją się dro gina Ko złów, Klesz czów, Gli wi cei stre fę eko no micz ną w Ła bę dach.Miesz kań cy dziel ni cy i kie row cy,któ rzy jeż dżą tę dy co dzien nie, mó wią,że nie ma ty go dnia, by nie do szłodo wy pad ku, a przy naj mniej ko li zji.

– Nie trze ba da le ko szu kać. Mo żeze dwa ty go dnie te mu był po waż nywy pa dek z udzia łem sa mo cho dui mo to ro we ru. Kie row ca jed no śla dule żał na jezd ni, wi dać by ło, że bar dzoucier piał – opo wia da Kry sty na Szpi -la, miesz kan ka po bli skie go osie dla

dom ków jed no ro dzin nych.Wy pa dek, o któ rym wspo mi na,

wy da rzył się 13 mar ca, kil ka mi nutpo go dzi nie 17.00. Po szko do wa nykie row ca mo to ro we ru to 44-let nigli wi cza nin, za stęp ca na czel ni ka wy -dzia łu kry mi nal ne go w dru gim ko mi -sa ria cie. Po li cjant był po służ bie,je chał na wy wia dów kę do szko łydziec ka. Po ru szał się uli cą Ko ziel ską,miał pierw szeń stwo. Ale te go pierw -szeń stwa nie ustą pi ła mu 32-let niamiesz kan ka Za brza w bmw, ja dą caod stro ny stre fy. Do szło do po waż ne -go zde rze nia. Kie row ca sku te ra mógłw nim stra cić ży cie. Na szczę ścieskoń czy ło się na ob ra że niach. Po waż -nych. 44--la tek do znał wstrzą śnie niamó zgu, zła ma nia ko ści i zra nie niagło wy. Miał po gru cho ta ne ko la no,

Zarząd dróg miejskich obiecał nam znaki na skrzyżowaniuw Brzezince. I słowa dotrzymał. Niestety, liczba wypadków niezmalała i kolizji nie ubyło...

Ko lej na ofia ra skrzy żo wa nia

Page 6: Nowiny Gliwickie nr13

kość pisz cze lo wą, po waż ny urazoka. Tra fił do szpi ta la. Po wy le cze -niu le ka rze za po wia da ją re ha bi li ta cję.

W po dob nej sy tu acji zna lazł się kil -ka lat wcze śniej mło dy miesz ka niecBrze zin ki, Łu kasz. Je chał mo to cy -klem od stro ny Gli wic, kie row casa mo cho du wy mu sił na nim pierw -szeń stwo. Po tem był szpi tal, ope ra -cja, dłu gie le cze nie i re ha bi li ta cja. Jakwi dać, la ta mi ja ją, a w Brze zin ce bezzmian.

O wy pad kach Łu ka sza i jesz cze kil -ku in nych osób pi sa li śmy w tek ście„Za du żo w Brze zin ce ran nych” wewrze śniu 2013 ro ku. I już kil ka dnipo pu bli ka cji za dzwo ni ła do re dak cjijed na z roz mów czyń. Po in for mo wa -ła, że wy da rzył się wy pa dek ko lej ny.Po tem był na stęp ny. I jesz cze je -den. I tak cią gle, aż do te raz. Bow Brze zin ce jest pro blem: dłu giei pro ste dro gi (do dat ko wo jed na, taod stro ny Ko zło wa, za le sio na) po wo -

ZDM obie cał ta bli ce. I ta bli ce są. Ale czy zwra ca ją uwa gę? Kie dy ro bi li śmy to zdję -cie, je den z kie row ców znacz nie prze kro czył do zwo lo ną pręd kość. Ron do by go spo wol -ni ło...

Page 7: Nowiny Gliwickie nr13

du ją, że sa mo cho dy roz wi ja ją du żąpręd kość. Je śli kie row ca nie zwró ciuwa gi na zna ki i nie zwol ni, nie za trzy -ma się na skrzy żo wa niu, tra ge dia go -to wa. Ko mi sarz Ma rek Słom ski, ofi cerpra so wy gli wic kiej po li cji mó wi, że my -lą się za zwy czaj oso by spo za Gli wici po wia tu, któ re te go miej sca nie zna -ją.

Ale pro blem jest jesz cze in ny. W go -dzi nach szczy tu, gdy hur to wo z pra cywra ca ją lu dzie za trud nie ni w gli wic kiejstre fie, z kie run ku Ła będ, nie spo sóbna Ko ziel ską wy je chać. Kie row cywpy cha ją się więc, wy mu sza jąc pierw -szeń stwo. Tak wła śnie by ło w przy pad -ku zda rze nia z udzia łem gli wic kie gopo li cjan ta. Hor ror prze ży wa ją tak żeoso by ja dą ce od stro ny Ko zło wa. Mu -szą prze pu ścić au ta z trzech stron. Je -śli nie wy mu szą pierw szeń stwa lub nieznaj dzie się ktoś, kto je prze pu ści,mo gą tak stać do wie czo ra.

Je dy nym wyj ściem z sy tu acji jestron do. Za na szym po śred nic twemmiesz kań cy i kie row cy wo ła li o niew tam tym ro ku. Ja dwi ga Sti bor ska,rzecz nicz ka pra so wa Za rzą du DrógMiej skich w Gli wi cach po wie dzia ła,że ron do bę dzie. Ale nie tak od ra zu.

Bo naj pierw trze ba ze brać i opra co -wać do ku men ta cję, po tem ogło sićprze targ. ZDM za pro po no wał za toroz wią za nie tym cza so we. We wrze -śniu Sti bor ska obie ca ła, że za rządskon sul tu je się z po li cją i po sta wiprzed skrzy żo wa niem prze strze ga -ją ce przed wy pad ka mi ta bli ce. Obiet -ni ca zo sta ła speł nio na. Ta bli ce są. Jesti ogra ni cze nie pręd ko ści do 40 ki lo -me trów na go dzi nę. Nie ste ty, wie lukie row ców nie zwal nia, je dzie „na pa -mięć”. Skrzy żo wa nie w Brze zin ce na -da je się tyl ko do prze bu do wy.

Od cza su na pi sa nia po przed nie goar ty ku łu mi nę ło po nad pół ro ku.Rzecz nicz ka ZDM na dal nie po tra fijed nak po dać kon kret nej da ty bu do -wy ron da. Wpraw dzie do ku men ta cjazo sta ła już skom ple to wa na, ale po ja -wił się pro blem in ny. – Mia sto jest roz -ko pa ne, trwa bu do wa dro go wej tra syśred ni co wej. Nie mo że my te raz wpro -wa dzać ko lej nych nie do god no ści –mó wi Sti bor ska. I ra dzi, by kie row -cy do sto so wy wa li się do zna ków.

Miej my na dzie ję, że ron do po -wsta nie, nie bę dzie w Brze zin ce tru -pów.

Page 8: Nowiny Gliwickie nr13

Mia sto zgo dzi ło się od dać ka wa łek skwe ru w Żer ni kach. Niepo zwo li li na to miesz kań cy

Ta jem ni ca Mo drze wio we go Dwo ru

Adam Pi�kul

W ser cu sta rych Żer nik po wstał no -wy ho tel. Bu dy nek jest już go to wy,cze ka tyl ko na otwar cie. W ład nyobiekt za mie ni ła się ru de ra daw ne goDo mu Kul tu ry. Ale po ja wił się zgrzyt.Wła ści cie le ho te lu za pra gnę li ka -

wał ka skwe ru, co nie spodo ba ło sięmiesz kań com. Prze szko dy w do bro -są siedz kich sto sun kach już jed nak niema. Roz pły nę ła się w rów nie ta -jem ni czych oko licz no ściach, jak siępo ja wi ła.

Skwer są sia du je przez uli cę z bu -

FFOOTTOO

:: KK

RRZZYY

SSZZTTOO

FF SSUU

RRMM

AA

Page 9: Nowiny Gliwickie nr13

dyn kiem daw ne go Do mu Kul tu ry.La ta świet no ści ośrod ka już daw nomi nę ły. Na ru de rę we wła sno ści mia -sta zna lazł się ku piec, a no wy wła ści -ciel pod niósł bu dy nek z ru iny. Miesz -kań cy by li za chwy ce ni prze mia ną.Do cza su.

Plac mię dzy uli ca mi Ma zo wiec kąi War miń ską to po wód du my i oczkow gło wie żer ni czan. Po li kwi da cjiośrod ka kul tu ry stał się cen trum wy -da rzeń dziel ni cy. Zie lo ny, wy mu -ska ny, wzo ro wo pie lę gno wa ny jestkwin te sen cją mi kro świa ta tej pod -miej skiej dziel ni cy. Od da lo nejdo zgieł ku, zży tej, z wy ty czo ny miz nie miec ką do kład no ścią sze re ga midom ków. Każ da zmia na to tu taj ma -ła re wo lu cja.

Wi dok krę cą cych się wo kół pla cy -ku „ob cych” z tycz ka mi od ra zuuru cho mił u miesz kań ców dzwo nekalar mo wy. Za nie po ko ił też Ire nę Pe -ik. Ta ak ty wist ka Sto wa rzy sze niaKul tu ral ne go Miesz kań ców Żer nikma do bry wgląd w ży cie dziel ni cy.Wi dzi je jak na dło ni z okien swo je -

go miesz ka nia. Jak pod kre śla, nie za -bie ra gło su we wła snym imie niu, alewy ra ża opi nię miesz kań ców.

– Za się gnę łam ję zy ka. Oka za ło się,że swo je pla ny wo bec te go miej scama ją wła ści cie le no we go ho te lu.Do da li śmy dwa do dwóch i wy szło,że chcą za brać ka wa łek pla cu na par -king.

Miesz kań cy uru cho mi li „swo je go”rad ne go. Z od po wie dzi gli wic kie gourzę du dla Ja ro sła wa Wie czor ka wy -ni ka ło, że po mia ry geo de zyj ne wią -żą się nie z bu do wą par kin gu, a dro -gi po ża ro wej. Ale fak tycz nie pla nyzwią za ne są z no wym ho te lem. In we -stor dla po sze rze nia ist nie ją cej dro -gi po trze bu je ka wał ka skwe ru od stro -ny ul. Ma zo wiec kiej. Pod od po wie -dzią pod pi sał się rzecz nik pre zy -den ta Ma rek Ja rzę bow ski.

Po cią gnę li śmy te mat. Ko rzy sta jącz te go sa me go źró dła, usta li li śmy, żeurząd na wnio sek in we sto ra po zwo -lił mu utwar dzić 1,5-me tro wy pas pla -cy ku już w sierp niu 2011 ro ku. Niepo prze sta li śmy jed nak na tym. Za czę -

Page 10: Nowiny Gliwickie nr13

li śmy do cie kać pod staw de cy zji. Nie zna leź li śmy ich w wy dzia le ar -

chi tek tu ry. O po sze rze niu dro gi niema mo wy w za twier dzo nym pro jek -cie bu do wy ho te lu. Nic o tych pla -nach nie wie dział rów nież Za rządDróg Miej skich. Bu do wa dro gina wy pa dek ga sze nia po ża ru niewy ni ka ła też z za le ceń stra ży po żar -nej, bo ta ka opi nia po pro stu na eta -pie uzgod nień nie by ła wy ma ga na.Wąt pli wo ści miesz kań ców za czę łyna bie rać sen su. Sta wa ły się tym bar -dziej wia ry god ne, że nie ja sny był celpo sze rze nia dro gi w jed nym miej scu,a po zo sta wie nia jej w ist nie ją cym śla -dzie w po zo sta łym prze bie gu. Cowię cej. Z in for ma cji miesz kań cówwy ni ka ło, że uli ce w ist nie ją cymukła dzie za pew nia ją swo bod ny do -stęp wo zom stra żac kim. Dla ich po -trzeb wy star cza na wet węż sza uli caWar miń ska, z któ rej stra ża cy ko rzy -sta li, gdy do cho dzi ło do po ża rów la -su za Do mem Kul tu ry.

Z dru giej jed na ko woż stro ny, po coho tel miał by za bie rać miej sca po sto -

jo we po dru giej stro nie uli cy, sko roma go pod do stat kiem po swo jej. Mo -drze wio wy Dwór, bo tak na zy wa sięno wy obiekt, po sia da we wnętrz nypar king na kil ka na ście miejsc. Od bie -dy, w ra zie na wa łu go ści, mógł byna ten cel wy ko rzy stać po bo cze uli -cy War miń skiej w gra ni cach swo jejdział ki. Miesz kań cy i na to mie li od -po wiedź – cho dzi o wy go dę au to bu -sów z go ść mi we sel ny mi. Ła twiej po -sta wić sze ro ki po jazd na prze ciw, niżma new ro wać po cia snym par kin gu.Po za tym „za tocz ka” by ła by jak zna -lazł dla od wie dza ją cych re stau ra cję.Par king na te re nie obiek tu prze wi -dzia no prze cież tyl ko dla no cu ją cychgo ści.

– Pla cyk na le ży wpraw dziedo mia sta, ale słu ży ca łej wspól no cie.Pre zy dium wy bra ło za nas. Dro gaw prze su nię tych gra ni cach nie bez -piecz nie zbli ży ła się do pla cu za bawdla naj młod szych. Ma my pla ny zwią -za ne z je go roz bu do wą. Nie po zwo -li my, by po krzy żo wa ła je de cy zjapod ję ta za na szy mi ple ca mi. Bę -

Page 11: Nowiny Gliwickie nr13

dzie my pro te sto wać – za po wia da łaPe ik.

Do bun tu miesz kań ców nie doj -dzie. Kil ka dni po na szej roz mo wie,gdy ma te riał był już nie mal go to wy,do szła do mnie no wi na – in we stor re -zy gnu je z pla nów.

– Po twier dzam tę in for ma cję. Chcęjed nak z ca łym na ci skiem pod kre ślić,że za mie rze nia do ty czy ły dro gi po -ża ro wej, a nie miejsc par kin go wych– mó wi me na dżer ka re stau ra cji. Za -strze ga so bie ano ni mo wość, od ma wiaudo stęp nie nia kon tak tu do wła ści cie -la, a sa ma „nie jest upo waż nio -na do ko men to wa nia je go de cy zji”.Z te go sa me go po wo du w próż ni za -wi sło na sze py ta nie o uza sad nie niedla pla nów bu do wy ta kiej dro gi i po -wo dy ich unie waż nie nia.

Rów nie ja ło we by ło drą że nie w ra -tu szu, gdzie sta ra li śmy się usta lić, czyzgo da na okro je nie skwe ru nie by łapo chop na. Dla urzęd ni ków te matza mknę ło od stą pie nie in we sto raod wy ko na nia de cy zji.

Na szczę ście gó rę wziął roz są dek.

Wła ści ciel ho te lu naj wi docz niej do -szedł do wnio sku, że z po wo du ka -wał ka grun tu nie war to już na wstę -pie psuć so bie sto sun ków z są sia da -mi. I miał ra cję, bo od ra zu po pra wiłswo je no to wa nia u miesz kań ców.

Ana ko niec sma czek. Rzecz ta jem -ni cza, jak i in ne w tej spra wie. We -dług na szej wie dzy geo de ci, któ -rych obec ność za alar mo wa ła miesz -kań ców i da ła po czą tek na sze muśledz twu, nie dzia ła li na zle ce niein we sto ra. Nie wy sła li ich miej scyurzęd ni cy. Teo re tycz nie coś jed nakpo win ni wie dzieć na ten te mat, boskwer w sta rych Żer ni kach na le żyprze cież do mia sta. Ale ra tusz nie od -no to wał zgło sze nia prac geo de zyj -nych na tym te re nie. Ko go więc re -pre zen to wa li pa no wie z tycz ka mii dal mie rza mi? I w ja kim ce lu ro bi -li ob mia ry?

Page 12: Nowiny Gliwickie nr13

Pa�ra�grafeKs�Pres� Po li cjan ci z „dwój ki” za trzy ma -

li 40-let nie go za brza ni na, któ ry mel do-wał się w ho te lach w ca łym wo je -wódz twie, ko rzy stał, z cze go tyl komógł, a po tem oka za ło się, że mel dun -ki ro bił na nie waż ny do ku ment.

� W piw ni cy na Gwar ków bra ku jekil ku prze two rów spo żyw czych. Zna-czy: wła ma nie by ło.

� Nie zli czo ną ilość na poi ukradłzło dziej, któ ry wła mał się do ma ga zy -nu przy uli cy Na Pia sku.

� Na Ko ziel skiej przy skle pie wy-rwa no po ręcz. Nie ma się te raz cze gozła pać, jak się wcho dzi.

� Za brza nin za mó wił tort oko licz -no ścio wy u gli wi czan ki i nie za pła cił.Aby ło do pła ce nia aż 1600 zło tych. Coto mu siał być za tort!

� Pew na gli wi czan ka na by ła kie dyśw skle pie in ter ne to wym strój ką pie lo -wy za 340 zło tych i jesz cze go nie

otrzy ma ła. A la to się zbli ża...

� W Ko tu li nie nie zna ny spraw canie ustan nie wy ła mu je okien ni ce iwy bi -ja szy by w al ta nie. Za każ dym ra zemcoś krad nie. A to na rzę dzia ogro do we,a to po jem ni ki pla sti ko we, a to sztuć ce,a to garn ki...56-let nia wła ści ciel ka al tan -ki ma już dość. Zło dzie ju, strzeż się.

� Na klat ce scho do wej przy Ko -wal skiej pa ra prze dziw na, 46-lat kai 18-la tek, rzu ci ła się do bi cia i ko pa niapo li cjan tów. Kop nia ki uszko dzi ły po-noć funk cjo na riu szom sta wy ko la no -we, ale tyl ko w pra wych no gach. Cie-ka we, co te raz spo tka pa rę.

� WKnu ro wie na 1 Ma ja jed na pa -ni ude rzy ła dru gą. Wpraw dzie tyl korę ką, ale i tak po szko do wa na ma ukru-szo ne trzy zę by.

� By ły wła ma nia do piw nicna Zyg mun tow skiej. Z piw ni cy nr 13zgi nął ka bel od pi ły elek trycz nej, a je -śli cho dzi o piw ni cę nr 8, to w chwi liobec nej wła ści ciel nie jest w sta nieokre ślić, czy coś w ogó le mu skra-dzio no.

Page 13: Nowiny Gliwickie nr13

�� Miesz kam przy uli cy Lom py.Wzdłuż uli cy ro sną pięk ne wie lo let niedrze wa. Ich drze wo sta ny ni cze mu nie za -gra ża ły, a jed nak ktoś uznał, że trze ba jeoka le czyć. Przy ci na no nie sta re ga łę zie,ale ca łe pnie!!!

��Bar dzo waż ną ro lę wpsu ciu wi -ze run ku mia sta od gry wa ją re kla myza kła da ne nie ja ko hur tem, na przy kładna pło tach, po kil ka na ście w jed nymmiej scu. Za sta na wia mnie to, że ich wła -ści cie le/ za kła da cze nie ma ją po ję ciao funk cji re kla my. Prze cież w tym ga li -ma tia sie nikt ni cze go nie zo ba czy, a tymbar dziej zsa mo cho du pod czas jaz dy czykrót kie go po sto ju na świa tłach. My ślęjed nak, że w wie lu przy pad kach wi sząone na „czar no” – nikt nie pła ci po dat -ków za zy ski z wy naj mu pło tu. Tu ma -ła dy gre sja skar bo wa –na wet je śli re kla -mo daw ca nic nie pła ci za płot, to osią -ga tym sa mym zysk w po sta ci kwo ty,któ rą mu siał by za pła cić, gdy by spra waby ła le gal na. Te pie nią dze zo sta ją muw kie sze ni. Czy li jest zysk. A wszy scyzgod nie pła ci my po dat ki odkaż de go na -sze go za rob ku – czy nie tak jest? Czy lito oszu stwo po dat ko we.

��Ze dwa la ta te mu „No wi ny” po -ka za ły w Fo to zgrzy tach znisz czo nypłot oka la ją cy szpi tal miej ski przyul. Ko ściusz ki.My ślę tu opło cie odstro -ny ul. So bie skie go. Nie ste ty, wdal szymcią gu sta no wi on wąt pli wą wi zy tów kętej in sty tu cji imia sta, któ re jest je go wła -ści cie lem. A na mar gi ne sie: nie takdaw no mia sto wy szy ko wa ło par king nienaswo im grun cie. Mo wa oDwor co wejko ło ho te lu Qu bus. Tym cza sem nie po -tra fi urzą dzić par kin gu na te re nie szpi -ta la. Lu dzie sta ją tam na traw ni ku. Niewstyd wam, sa mo rzą dow cy!

�� Od pew ne go cza su w cen trummia sta (ul. Da szyń skie go, przy naj -mniej nu me ry20 –30) raz lub dwa ra -zy na dzień wy łą cza na jest ener giaelek trycz na, bez wcze śniej sze go uprze -dze nia. Co cie ka we, gdy zgła sza sięawa rię, oka zu je się, że są to „pla no weprze łą cze nia”. Do „prze łą czeń” do -cho dzi po 8.00 i po 22.00. Czyż by Bur -ki na Fa so wy prze dzi ła nas rów nieżw elek try fi ka cji?

WASZE ŁAMY

Page 14: Nowiny Gliwickie nr13

Li�sty do re�daK�cji

Pło wiec kiejciąg dal szy Wra cam do ar ty ku łu pt. „Pry -

wat na uli ca ZDM”. Sam miesz -kam przy ul. Pło wiec kiej, któ rąopi sy wa li ście. Z pa ni rzecz nikJa gieł ło to nie zła kłam czu cha.Mó wi, że żad nych pism nie maod miesz kań ców. Bzdu ra. Maich ca łą ster tę. Ja sam wy sła łemok. 10. Do ZDM, po li cji, GDD -KiA Ka to wi ce, a na wet TVN.W ar ty ku le nic nie na pi sa noo tym, że ta uli ca do pie ro od nie -daw na jest wy po sa żo na w pro gispo wal nia ją ce (dzię ki mnie),a tak w ogó le jest to stre fa za -miesz ka nia. Czy nię obec nie sta -ra nia, że by w koń cu sto sow nesłuż by to za uwa ży ły i zmu si łykie row ców do re spek to wa niaogra ni cze nia do 20 km/h. Po tocho ciaż by, by in wa li dzi mo glibez piecz nie przejść na dru gąstro nę uli cy, bo tam ZDM wy zna -

czył bez myśl nie miej sca par kin -go we.

TVN miał zro bić coś na po do -bień stwo pro gra mu „Uwa ga! Pi -rat” skrzy żo wa ne go z „Per fek -cyj ną Pa nią Do mu” i na gry waćre ak cje kie row ców na „test bia -łej pi łecz ki”. Do kład niej – za cho -wa nia kie row ców (w tym pra -cow ni ków ZDM) na wi dok pił kiwpa da ją cej przed sa mo chódw stre fie za miesz ka nia, gdzie –jak wia do mo – pie szy ma bez -

względ ne pierw szeń stwo.Sa mo cho dy na tej uli cy po ru -

sza ją się z pręd ko ścia mi 3 – 4 ra -zy więk szy mi od do pusz czal nej,więc na gra nia mo gły by być cie -ka we. Ale mo że jest to też efektbar dzo „in te li gent nie” usta wio -ne go ozna ko wa nia (na zdję ciu)i mi zer nych pro gów spo wal nia -ją cych.

To masz Żu kow ski

Page 15: Nowiny Gliwickie nr13

Warto oddawać głos takim świadkom historii jak WilhelmBrasse. Człowiek, który przez prawie pięć lat pobytu w oboziekoncentracyjnym nie rozstawał się z aparatem fotograficznym,widział i wiedział bardzo dużo. I chociaż po wojnie ten okreschciał wymazać z pamięci, pod koniec życia zdecydował sięna wstrząsającą spowiedź. Przed kamerą

Ro bił zdję cia ofia romi ich ka tom

Wil helm Bras se, nu mer 3444,sfo to gra fo wał bli sko 50 ty się cywięź niów obo zu Au schwitz. Wy ko -ny wał rów nież por tre ty ofi ce rówge sta po. Je go fo to gra fie mie liw swo ich ar chi wach obo zo wi le ka -rze.

Po cho dzą cy z Żyw ca fo to grafkosz mar Oświę ci mia wspo mi naw fil mie Ire ne usza Do bro wol skie go„Por tre ci sta”. Do ku ment pre zen to -wa no w lu tym w gli wic kim mu -zeum, pro mo wa no tak że książ kęAn ny Do bro wol skiej „Fo to grafz Au schwitz”, bę dą cą do peł nie niemfil mu.

Page 16: Nowiny Gliwickie nr13

Bła żej Kup ski roz ma wia z An -ną Do bro wol ską, au tor ką książ ki„Fo to graf z Au schwitz”.

� Na gra ło się 20 go dzin opo -wie ści Bras se go o ży ciu w obo zie.A film ma tyl ko 52 mi nu ty. Mia -łam więc dy le mat, co zro bić z nie -wy ko rzy sta nym ma te ria łem. Takna ro dził się po mysł na książ kę. � Czy li naj pierw był film. � Tak. Wszyst ko za czę ło się

mo je go mę ża. Irek dwa na ście latte mu na krę cił film „Por tre ci sta”.Przed sta wił w nim syl wet kę fo to -gra fa naj słyn niej szych zdjęćz Oświę ci mia. Po zwo lił mu opo -wie dzieć o pię cio let nim obo zo -wym pie kle. Dzię ki te mu hi sto riasta ła się zna na w świe cie, a Wil -helm Bras se prze stał być ano ni mo -wy. Ja ko kie row nik pro duk cji si łąrze czy przy słu chi wa łam się opo -wie ściom Bras se go. � Ja kim czło wie kiem był fo to -

graf z Au schwitz? � Bar dzo po god nym. Nie praw -

do po dob ne, że lu dzie, któ rzy prze -ży li ta kie okrop no ści, po tra fią sięuśmie chać, żar to wać. Bras se uj mo -wał kul tu rą, spo so bem by cia. Noi ta je go nie zwy kła pa mięć! On po -tra fił po sie dem dzie się ciu la tachwy li czyć, z imie nia i na zwi ska,wszyst kich swo ich ko le gów z pod -sta wów ki. Znał rów nież więź niów,z któ ry mi spo ty kał się w obo zie.Po tra fił wy mie nić nie tyl ko ich na -zwi ska, ale też nu me ry!� Książ kę na pi sa ła pa ni dłu -

go po fil mo wej pre mie rze.� Bo kie dy re ali zo wa li śmy film,

ude rzy ło mnie, że wów czas pra wienikt nie znał na zwi ska Bras se go.Lu dzie nie wiedzieli o jego nie -zwy kłych lo sach czy też he ro icz -nej po sta wie w mo men cie wy -zwa la nia obo zu. Bo wte dy, kie dyin ny my śle li tyl ko o tym, by ucie -kać, on z na ra że niem ży cia ra to wałzdję cia. Czy nił to, bo chciał, abyza cho wa ły się do wo dy nie miec kichzbrod ni. Uzna łam, że pi sząc książ -kę, spo pu la ry zu ję po stać Bras se go,

Page 17: Nowiny Gliwickie nr13

po sta wię mu po nie kąd po mnik. � Po stać Wil hel ma Bras se go

od krył pa ni mąż. Ale od woj nymi nę ło wie le lat. O tym, kim byłi co ro bił, do wie dzie li śmy się 12– 13 lat te mu. � Po woj nie Wil helm Bras se

pró bo wał wy ma zać z pa mię ci czaspo by tu w Au schwitz. O tym, cotam wi dział, nie opo wia dał na wetnaj bliż szym. Ro dzi na zna ła tyl koogól ną hi sto rię je go obo zo wychprze żyć. Szcze gó łów do wie dzia łasię do pie ro z fil mu.� Nie wie rzę.� Ale tak by ło! Bras se uwa żał,

że nie ma się czym chwa lić... Bałsię, że zo sta nie oskar żo ny o ja kąśfor mę ko la bo ra cji z Niem ca mi.Wszak żył w na praw dę przy zwo -itych wa run kach, nie cier piał gło -du, zim na, nie wy kań cza ła gocięż ka pra ca. No i prze żył pra wiepięć lat w Au schwitz... Trze bawie dzieć, że wie lu więź niów, któ -rym uda ło się wy trzy mać w tym

pie kle, spo ty ka ło się po tem z za -rzu tem, że sko ro prze ży li, to cośza ich oca le niem mu sia ło się kryć:wy stę pek, zdra da, pod stęp... To po -ku to wa ło w nich przez wie le lat,czu li się wręcz win ni, że ży ją! My -śle li: mo że le piej by ło by, gdy by -śmy tam jed nak zgi nę li?� Jak pa ni mąż do tarł do Wil -

hel ma Bras se go?� Opo wie dział mu o nim zna jo -

my, któ ry był ko pro du cen tem izra -el skie go fil mu do ku men tal ne goo kon se kwen cjach me dycz nycheks pe ry men tów na zi stow skichz cza sów II woj ny świa to wej. Jed -nym z wy po wia da ją cych się byłwła śnie Bras se. Opo wia dał o dok -to rze Men ge lem i o tym, jak fo to -gra fo wał je go ofia ry. Ten zna jo mywspo mniał wte dy, że hi sto ria Bras -se go jest o wie le cie kaw sza i dłuż -sza, ani że li to, co zo sta ło po ka za -ne w do ku men cie. Irek – jak to sięmó wi po tocz nie – „po łknął ha -czyk” i sam od na lazł w Żyw cu

Page 18: Nowiny Gliwickie nr13

Wil hel ma Bras se go. Na mó wił godo te go, aby sta nął przed ka me rą. � Wróć my do książ ki. W opo -

wie ści Wil hel ma Bras se go wkom -po no wa ła pa ni in for ma cje o ży -ciu co dzien nym w Au schwitz.Po co ten za bieg? � In te re so wa ło mnie wszyst ko,

co o Bras sem po wie dzie li hi sto ry -kom Mu zeum Au schwitz -Bir ke nauin ni więź nio wie. W fil mie był tyl -ko on. W książ ce jest głów nymprze wod ni kiem, nar ra to rem, aleudzie lam też gło su in nym świad -kom. Lu dziom, któ rzy ży li obokfo to gra fa. Ich re la cje od no szą siędo te go, co on mó wi. Chcia łamrów nież po ka zać róż ne stro ny obo -zo wej co dzien no ści. Tę zwią za nąz prze trwa niem: np. spo so by zdo -by wa nia żyw no ści czy też han delwy mien ny. Ale tak że tę, któ ratrak tu je o nie zna nych aspek tachży cia. To opo wie ści o me czach pił -kar skich, wal kach bok ser skich,funk cjo no wa niu bur de lu czy też

we se lu więź nia Ru dol fa Friem la. � Pa ni książ ka to nie tyl ko sło -

wa. To rów nież al bum pe łenzdjęć au tor stwa głów ne go bo -ha te ra. Któ ra fo to gra fia mia ładla nie go szcze gól ną war tość?� Ta, któ ra przed sta wia zdję cie

czte rech na gich, wy chu dzo nych,prze ra żo nych dziew czy nek... Tozdję cie, po wie la ne w ty sią cachpod ręcz ni ków hi sto rii, jest po nie -kąd sym bo lem Ho lo cau stu. Zresz -tą pan Wil helm wy znał nam, żeopo wie dze nie wszyst kie go, co wi -dział w cza sie woj ny i czego sięo niej dowie dział, by ło dla nie goczymś w ro dza ju ka thar sis. Prze -stał mie wać sen ne kosz ma ry o Au -schwitz. A te drę czy ły go przezdwa dzie ścia lat! Od te go cza sudzie lił się swo ją hi sto rią, szcze gól -nie z nie miec ką mło dzie żą, trak tu -jąc to ja ko obo wią zek wo bec zmar -łych w obo zie ko le gów. �

Page 19: Nowiny Gliwickie nr13